Per_Mariam_luty_2013_D

16
Luty 2013 (102) P ER M PISMO WSPÓLNOTY PARAFIALNEJ REMBERTOWA Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi. kard. Stefan Wyszyński Człowiek codziennie wychodzi na pustynię I nie zna granic tej pustyni. I codziennie kuszony jest człowiek, I nie zna granic tej pokusy. I codziennie walczy ze złem, I nie zna granic tego zła. Roman Brandstaetter lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:04 Strona 1

description

 

Transcript of Per_Mariam_luty_2013_D

Page 1: Per_Mariam_luty_2013_D

Lu

ty 2

01

3 (

10

2)PER M

PIS

MO

WSPÓ

LN

OTY

PA

RA

FIA

LN

EJ

REM

BERTO

WA

Człowiek jest odpowiedzialnynie tylko za uczucia, które ma dla innych,ale i za te, które w innych budzi.kard. Stefan Wyszyński

Czło wiek co dzien nie wy cho dzi na pu sty nięI nie zna gra nic tej pu sty ni.

I co dzien nie ku szo ny jest czło wiek,I nie zna gra nic tej po ku sy.

I co dzien nie wal czy ze złem,I nie zna gra nic te go zła.

Ro man Brand sta et ter

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:04 Strona 1

Page 2: Per_Mariam_luty_2013_D

2

Ojciec Święty Benedykt XVIrezygnuje z posługi św. Piotra

Naj droż si Bra cia,

za we zwa łem was na ten Kon sy storz nie tyl ko z po wo du trzech ka no ni za cji, ale tak że, abyza ko mu ni ko wać wam de cy zję o wiel kiej wa dze dla ży cia Ko ścio ła. Roz wa żyw szy po wie lo kroćrzecz w su mie niu przed Bo giem, zy ska łem pew ność, że z po wo du po de szłe go wie ku mo je si łynie są już wy star cza ją ce, aby w spo sób na le ży ty spra wo wać po słu gę Pio tro wą. Je stem w peł niświa dom, że ta po słu ga, w jej du cho wej isto cie, po win na być speł nia na nie tyl ko przez czy nyi sło wa, ale w nie mniej szym stop niu tak że przez cier pie nie i mo dli twę. Tym nie mniej, aby kie -ro wać ło dzią św. Pio tra i gło sić Ewan ge lię w dzi siej szym świe cie, pod le ga ją cym szyb kim prze -mia nom i wzbu rza nym przez kwe stie o wiel kim zna cze niu dla ży cia wia ry, nie zbęd na jest si łaza rów no cia ła, jak i du cha, któ ra w ostat nich mie sią cach osła bła we mnie na ty le, że mu szęuznać mo ją nie zdol ność do do bre go wy ko ny wa nia po wie rzo nej mi po słu gi. Dla te go, w peł niświa dom po wa gi te go ak tu, z peł ną wol no ścią, oświad czam, że re zy gnu ję z po słu gi bi sku pa Rzy -mu, na stęp cy św. Pio tra, po wie rzo nej mi przez Kar dy na łów 19 kwiet nia 2005 ro ku, tak, że od28 lu te go 2013 ro ku, od go dzi ny 20.00, rzym ska sto li ca, Sto li ca św. Pio tra, bę dzie zwol nio na(se de va can te) i bę dzie ko niecz ne, aby ci, któ rzy do te go po sia da ją kom pe ten cje, zwo ła li Kon kla -we dla wy bo ru no we go Pa pie ża.

Naj droż si Bra cia, dzię ku ję wam ze szcze re go ser ca za ca łą mi łość i pra cę, przez któ rą nie śli -ście ze mną cię żar mo jej po słu gi, i pro szę o wy ba cze nie wszel kich mo ich nie do sko na ło ści. Te -raz za wie rza my Ko ściół świę ty opie ce Naj wyż sze go Pa ste rza, na sze go Pa na Je zu sa Chry stu sa,i bła ga my Je go naj święt szą Mat kę Ma ry ję, aby wspo ma ga ła swo ją mat czy ną do bro cią Oj cówKar dy na łów w wy bo rze no we go Pa pie ża. Je śli o mnie cho dzi, rów nież w przy szło ści bę dę chciałsłu żyć ca łym ser cem, ca łym od da nym mo dli twie ży ciem świę te mu Ko ścio ło wi Bo że mu.

Wa ty ka n, 10 lu te go 2013 r.

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:04 Strona 2

Page 3: Per_Mariam_luty_2013_D

P od czas jed nej z po przed nich piel grzy mek ka -płań skich do Ars, Da chau, Pa ray -le-Mo nial,zor ga ni zo wa nej przez re dak to ra na czel ne go ty -

go dni ka „idzie my”, ks. Hen ry ka zie liń skie go, za pla -no wa no tak że po dróż do miej sca uro dze nia pa pie żaBe ne dyk ta XVi. W pierw szym dniu piel grzym ki do -tar li śmy do Marktl am inn w gór nej Ba wa rii.W pro gra mie wyjazdu by ło zwie dza nie ko ścio ła pw.św. Oswal da. znaj du je się tam chrzciel ni ca, przy któ rej

zo stał ochrzczo ny Jo seph Alo isius, naj młod szy synRat zin ge rów. Uro dził się 16 kwiet nia 1927 ro ku i te gosa me go dnia, a by ła to Wiel ka So bo ta, przy jął sa kra -ment chrztu świę te go. Każ dy piel grzym zwie dza ją cyko ściół pod cho dzi do chrzciel ni cy, by w ci szy po mo dlićsię w in ten cji pa pie ża Be ne dyk ta XVi. Tak też uczy -ni li księ ża z Pol ski, któ rzy w ko ście le pw. św. Oswal -da od pra wi li Mszę świę tą kon ce le bro wa ną, podprze wod nic twem ks. pra łata Edwarda Żmi jew skiego.

3

Marktl am InnKS. zBigNiEW DRzEWiECKi

miasto urodzenia Benedykta XVI

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:04 Strona 3

Page 4: Per_Mariam_luty_2013_D

Na stęp nie uda li śmy się do do mu Rat zin ge rów.Jest to XViii -wiecz ny bu dy nek, w któ rym ro dzi naRat zin ge rów zaj mo wa ła pię tro. Obec nie znaj du jesię tam mu zeum po świę co ne pa pie żo wi Be ne dyk to -wi XVi. zgro ma dzo no wie le pa mią tek zwią za nychz oso bą pa pie ża. Jest wśród nich księ ga me try kal -na z 1927 ro ku za wie ra ją ca akt chrztu – pod nu -me rem 7/1927 został wpisany Jo seph Alo isiusRat zin ger. Po śród wie lu ad no ta cji do ty czą cych ka -płań stwa i bi skup stwa znaj du je się ta naj waż niej -sza: „19 April 2005 Papst Bene dikt XVi”.

Pa pież Be ne dykt XVi był 265. na stęp cą św. Pio -tra. został wy bra ny pod czas kon kla we 19 kwiet nia2005 ro ku. in au gu ra cja pon ty fi ka tu mia ła miej sce24 kwiet nia 2005 ro ku. Oj ciec Świę ty Be ne dykt XVipo zo sta wił nam mię dzy in ny mi trzy en cy kli ki,w któ rych przy po mi nał, że Bóg jest mi ło ścią, żew Nim win ni śmy po kła dać na szą na dzie ję na osta -tecz ne zwy cię stwo war to ści ewan ge licz nych, żepraw dzi wa mi łość wy ra sta z praw dy i wol no ści.

Po ośmiu la tach pon ty fi ka tu nad szedł 11 lu te -go, li tur gicz ne wspo mnie nie Mat ki Bo żej z Lo ur -des. Te go dnia, ku za sko cze niu wszyst kich, pod czaskon sy sto rza Oj ciec Świę ty Be ne dykt XVi zło żyłoświad cze nie o swej re zy gna cji z po słu gi bi sku paRzy mu. zgod nie z je go wo lą ostat nim dniem pon -ty fi ka tu bę dzie 28 lu te go 2013 roku. De cy zja o ab -dy ka cji bły ska wicz nie obie gła ca ły świat.

11 lu te go w Ko ście le ob cho dzo ny był XXi Świa -to wy Dzień Cho re go. Wy bie ra jąc dzień Mat ki Bo -żej z Lo ur des i Świa to wy Dzień Cho re go, pa pieżda je nam do zro zu mie nia, ja kie oko licz no ścii wzglę dy le ża ły u pod staw je go de cy zji o ab dy ka cji.Spo glą da jąc po przez pry zmat Ro ku Wia ry, Be ne -dykt XVi pra gnie nam po wie dzieć, że czło wiek jestpo trzeb ny Bo gu tak że wte dy, gdy przy cho dzi mudać świa dec two po przez póź ną sta rość, cier pie nie,a na wet nie do łę stwo. Jest to tak że po kor ne przy zna -nie, że łódź Pio tro wa mo że, a nawet po win na byćpro wa dzo na przez ko goś in ne go.

Pon ty fi kat Be ne dyk ta XVi za koń czy się 28 lu te -go, o go dzi nie 20.00. „Bar dzo wy mow na jest da tai go dzi na za koń cze nia pa pie skiej po słu gi Be ne dyk -ta XVi” – zwra ca uwa gę abp An drzej Dzię ga. „28 lu -tego to czwar tek, przed dzień pierw sze go piąt kumie sią ca. Jest to «go dzi na Wie czer ni ka», a na wetbar dziej «go dzi na gol go ty», gdy Chry stus pro siłapo sto łów: «Czu waj cie i mó dl cie się, aby ście nieule gli po ku sie»”. Be ne dykt XVi wzy wa nas w Ro kuWia ry i u pro gu Wiel kie go Po stu do mo dli twy, me -dy ta cji i czu wa nia z Je zu sem: „Wsłu chuj cie sięw Chry stu sa, bo tyl ko Je go sło wo, tyl ko Je go mocprze mie ni nas i ura tu je świat”.

O mo dli twie w in ten cji Be ne dyk ta XVi za pew -ni ła Kon fe ren cja Epi sko pa tu Pol ski w te le gra mieprze sła nym do Wa ty ka nu: „To bie, Oj cze Świę ty, wy -ra ża my wdzięcz ność zwłasz cza za ogło sze nie bło -go sła wio nym Ja na Paw ła ii, za piel grzym kę dona szej Oj czy zny – jed ną z pierw szych, za Two ją mi -łość do wszyst kich Po la ków, ży ją cych w kra ju i roz -sia nych po za jego gra ni ca mi, a tak że za trudmó wie nia po pol sku. Mo dli my się w Two jej in ten -cji w ca łej Pol sce, zwłasz cza na Ja snej gó rze, by Bógza cho wał Cię w zdro wiu i wspie rał swą ła ską”.

Pod czas ostat niej pu blicz nej Li tur gii, od pra wio -nej w Śro dę Po piel co wą, Oj ciec Świę ty dzię ko wałwier nym i pro sił o mo dli tew ną pa mięć. z ko lei se -kre tarz sta nu Sto li cy Apo stol skiej, kard. Tar ci sioBer to ne, po wie dział: „Dzi siej sze go wie czo ru pra -4

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 4

Page 5: Per_Mariam_luty_2013_D

gnie my po dzię ko wać Pa nu zadro gę, ja ką ca ły Ko ściół prze -był pod prze wod nic twem Wa -szej Świą to bli wo ści, i z głę biser ca pra gnie my po wie dzieć Ciz ogrom ną mi ło ścią, wzru sze -niem i po dzi wem: dzię ku je myza to, że da łeś nam świa tłyprzy kład pro ste go i skrom ne -go ro bot ni ka win ni cy Pa na, ro -bot ni ka, któ ry jed nak po tra fiłw każ dej chwi li wy peł niać to,co naj waż niej sze – nieść Bo galu dziom i lu dzi do Bo ga przy -pro wa dzać”.

Bar dzo moc no po ab dy ka -cji Be ne dyk ta XVi trze ba przy -po mnieć praw dę, że gło wa Ko ścio ła się nie zmie nia.Po zo sta je nią za wsze nasz Pan, Je zus Chry stus. ToChry stus nas pro wa dzi. Oj ciec Świę ty jest tym, któ -ry uosa bia jed ność Ko ścio ła i cie szy się szcze gól ny -mi ła ska mi uję ty mi w do gma cie o nie omyl no ścipa pie ża, któ ry rów nież trze ba wła ści wie ro zu mieć.

Oso by świec kie, któ re w tych dniach tak chęt -nie wy po wia da ły się o Ko ście le, wy su wa jąc naj roz -ma it sze po stu la ty, jak choć by ten, aby Ko ściół się„zre for mo wał”, to naj czę ściej ci, któ rzy od nie goode szli, którzy nie ży ją peł nią wia ry. Dla Be ne dyk -ta XVi naj waż niej sza by ła wspól no ta wia ry.

Pod czas spo tka nia z rzym skim du cho wień -stwem w Wa ty ka nie, w czwar tek, 14 lu te go 2013ro ku, Be ne dykt XVi po wie dział: „Cho ciaż ustę pu -ję, bę dę za wsze bli sko was wszyst kich w modli twie,a wy bę dzie cie bli scy mnie, na wet je śli po zo sta nęukry ty dla świa ta”.

Pa pież 28 lu te go opu ści Wa ty kan i uda się doCa stel gan dol fo, gdzie będzie prze by wał do wy bo -

ru na stęp cy św. Pio tra. Na -stępnie za miesz ka w klasz to -rze klau zu ro wym znaj du ją cymsię na te re nie Wa ty ka nu.

Jak już wspo mnia łem, 11 lu-te go w Ko ście le ob cho dzo nybył Świa to wy Dzień Cho re go.Je go głów ne ob cho dy od by wa -ły się rów nież w sank tu a riumma ryj nym w Al töt ting w Ba -wa rii – ro dzin nych stro nachpa pie ża Be ne dyk ta XVi.

z Marktl am inn uda li śmysię do Al töt ting – „ba war skiejCzę sto cho wy”. znajduje się tamza byt ko wa ka pli ca, w któ rejczczo na jest fi gu ra Czar nej Ma -

don ny. Po cząt ki kul tu się ga ją Viii wie ku, kie dy tośw. Ru pert z Sal zbur ga, zwa ny apo sto łem Ba wa rii,wzniósł na miej scu po gań skiej świą ty ni ka pli cęi umie ścił w niej fi gu rę Mat ki Bo żej z Dzie ciąt kiemna rę ku. Fi gu ra za sły nę ła wie lo ma ła ska mi i cu dow -ny mi uzdro wie nia mi, któ rych wy ra zem są umiesz -cza ne w kruż gan kach ka pli cy ob raz ki wdzięcz no ści.W oł ta rzu głów nym, na ścia nach bocz nych, znaj du -ją się srebr ne urny z ser ca mi ksią żąt ba war skich, bi -sku pów oraz sze ściu kró lów Ba wa rii.

Od 1489 ro ku ka pli ca Czar nej Ma don ny sta ła sięmiej scem piel grzym ko wym. Wśród piel grzy mów byłtak że bł. Jan Pa weł ii, któ ry na wie dził Altötting18 li sto pa da 1980 ro ku i za wie rzył Niem cy Mat ceBo żej Ła ska wej. Pa pież Be ne dykt XVi w 2008 ro kuofia ro wał Mat ce Bo żej, do któ rej wie lo krot nie piel -grzy mo wał, zło tą ró żę i na zwał Altötting swo ją „du -cho wą oj czy zną”. W tej cu dow nej ka pli cy, u stópCzar nej Ma don ny z Altötting, mo dli li się ka pła ni,piel grzy mi z Pol ski.

5

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 5

Page 6: Per_Mariam_luty_2013_D

N ie któ rzy są dzą, że nie po trzeb ny jest czas,któ ry na zy wa my Wiel kim Po stem. Są i ta cy,któ rzy nie pró bu ją na wet włą czyć się w ten

okres za my śle nia i dys cy pli ny. Oczy wi ście każ daz tych osób do ra bia so bie wte dy ja kąś od po wied niąide olo gię, by uspra wie dli wić swo ją po sta wę. Pogrze chu pier wo rod nym czło wiek stał się mi strzemw ma ni pu lo wa niu my śle niem i w oszu ki wa niu sa -me go sie bie. z nie jed nych ust sły szy my twier dze nie,że mo dli twa, post i jał muż na to dzi wac two, bez -dusz na asce za, bez sen sow ne umar twie nie, a w naj -lep szym przy pad ku – nie po trzeb na re zy gna cjaz ra do ści ży cia.

Te go ty pu „szum ide olo gicz ny” jest two rzo nyprzez tych, któ rzy pró bu ją ukryć wła sne le ni stwo,uza leż nie nia i sła bo ści. Wiel ki Post nie jest in te re -su ją cą pro po zy cją dla ide olo gów, czy li dla tych, któ rzynie chcą czy nie po tra fią żyć w świe cie rze czy wi stymi dla te go pró bu ją być mi strza mi świa ta fik cji i de -ma go gii. Wiel ki Post nie in te re su je tych, któ rzy niema ją aspi ra cji, by zro zu mieć wła sną ta jem ni cę.z Wiel kie go Po stu mu szą kpić ci, któ rzy nie po tra -fią funk cjo no wać bez al ko ho lu czy in nych sub stan -cji znie kształ ca ją cych ludz ką świa do mość oraznisz czą cych ludz ką wol ność. Te go ty pu lu dzi mo żeura to wać już tyl ko do tkli we cier pie nie na sku tekpo peł nia nych grze chów oraz dra ma tycz ne do świad -cze nie wła snej sła bo ści.

Wiel ki Post, przed któ rym bro nią się wy znaw cyna iw nych czy cy nicz nych ide olo gii, jest cen ną pro -po zy cją je dy nie dla re ali stów. A za tem dla tych, któ -rzy ży ją w świe cie fak tów, a nie fik cji. Ta cy lu dziewie dzą, że Je zus ma ra cję wte dy, gdy wzy wa nasdo uzna nia praw dy o so bie i gdy wzy wa nas do po -stu. Doj rza li chrze ści ja nie ro zu mie ją, że aby kar mićsię zdro wą żyw no ścią, trze ba naj pierw uwol nić sięod tok sycz nych po kar mów, bodź ców, roz mów i wię -zi. z Wiel kie go Po stu mo gą sko rzy stać je dy nie lu -dzie po kor ni, czy li tacy, któ rzy zda ją so bie spra węz te go, że jesz cze nie w peł ni ro zu mie ją, że są dlasa mych sie bie za gro że niem, że przy naj mniej cza sa -

mi wy rzą dza ją krzyw dę so bie oraz in nym lu dziom.i to zwy kle tym lu dziom, któ rych ko cha ją lub któ -rych chcie li by po ko chać. Wiel ki Post jest sen sow nąpro po zy cją je dy nie dla tych, któ rzy nie bo ją się ci -szy i re flek sji. Dla tych, dla któ rych waż niej sze jestto, kim są, niż to, co po sia da ją. Dla tych, któ rzyaspi ru ją do te go, by doj rza le ko chać oraz by uczci -wie pra co wać.

Dla lu dzi doj rza łych Wiel ki Post to naj pierwpost od te go, co prze szka dza w ich roz wo ju i szczę -ściu. To post od ha ła su i na iw no ści. To post od grze -chu i sła bo ści. Post od agre syw no ści i krzyw dy. Topost od bun tu i roz pa czy. To post od bez myśl no ścii szu ka nia je dy nie do raź nej przy jem no ści. To postod ego izmu i cy ni zmu. To post od smut ku i bez rad -no ści. To post od py chy i po czu cia sa mo wy star czal -no ści. Ale przede wszyst kim to post, któ ry kar mi.Mo dli twa, we wnętrz na dys cy pli na, wraż li wośćna lu dzi bied nych ma te rial nie i mo ral nie to dro gado ob fi to ści te go po kar mu, któ re go naj bar dziej je -ste śmy spra gnie ni.

Prak ty ki Wiel kie go Po stu to czas wzra sta niaw mi ło ści do Bo ga (mo dli twa to kon takt z Przy ja cie -lem), do sa me go sie bie (post to po twier dze nie, żeje stem pa nem sa me go sie bie) i do dru gie go czło wie -ka (jał muż na to wy raz wraż li wo ści na bliź nie go).Wiel ki Post to czas in ten syw ne go kar mie nia się Bo -giem, Je go praw dą i mi ło ścią, a tak że Je go świę to -ścią i wol no ścią. Wiel ko post na mo dli twa, re flek sja,dys cy pli na i ofiar ność nie są ce lem sa mym w so bie.To wszyst ko przy go to wu je nas do spo tka nia zezmar twych wsta łym, z Tym, w któ rym mo gą zmar -twych wstać na sze naj głęb sze pra gnie nia i aspi ra cje.Wiel ki Post to czas na wró ce nia. A na wró cić się tona uczyć się ko chać. To stać się naj pięk niej szą, czy liBo żą wer sją sa me go sie bie. To w ta ki spo sób po stę -po wać, by stać się doj rza łym i po god nym da rem dlain nych. To otwo rzyć drzwi Chry stu so wi i Je go mi -ło ści. To uczyć się my śleć i ko chać jak Chry stus.W ob li czu Je go praw dy bez rad ny jest grzech, a w ob -li czu Je go zmar twych wsta nia bez rad na jest śmierć.

6

P O S T

który karmi

KS. MAREK DziEWiECKi

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 6

Page 7: Per_Mariam_luty_2013_D

Bar dzo słusz nie po wia da Ro man Brand sta et ter:„Czło wiek co dzien nie wy cho dzi na pu sty nięi nie zna gra nic tej pu sty ni.i co dzien nie ku szo ny jest czło wiek,i nie zna gra nic tej po ku sy.i co dzien nie wal czy ze złem,i nie zna gra nic te go zła”.

Jak to moż li we? Przyj rzyj my się Je zu so we muprze cho dze niu przez pu sty nię (por. Mt 4, 1-11;Mk 1, 12-13; Łk 4, 1-13). Po mi ja jąc dru go rzęd nypro blem, czy sza tan sta wał przed Je zu sem ja ko kon -kret na oso ba, czy też ca ła wal ka roz gry wa ła się w Je -zu so wym wnę trzu, wy czer pa nym 40-dnio wymprze by wa niem na pu sty ni (bo to wła śnie w ludz kimwnę trzu zły duch naj czę ściej ata ku je czło wie ka),po sta raj my się zo ba czyć, jak prze bie ga to ku sze nie,ku cze mu ku szo ny jest Je zus, po nie waż w tym trzy -krot nym ku sze niu za war te jest ca łe sed no wszyst -kich naj po waż niej szych ku szeń, któ rym pod da wa nyjest czło wiek nie za leż nie od cza sów, w ja kich ży je.Traf nie na pi sał Do sto jew ski w Bra ciach Ka ra ma zow,że je śli kie dy kol wiek na zie mi zda rzył się cud na -praw dę wiel ki, to by ło to w owym dniu – dniu po -trój ne go ku sze nia. Wła śnie w usta wie niu tychtrzech kwe stii jest za szy fro wa ny cud. Czyż ca ła mą -drość te go świa ta mo gła by wy my ślić coś po dob ne -go, bio rąc pod uwa gę moc i głę bię tych trzechpy tań, któ re sfor mu ło wał wów czas po tęż ny i in te -

li gent ny duch na pu sty ni? Tyl ko ze wzglę du na tetrzy py ta nia moż na po jąć, że spo ty ka my się tu z in -te li gen cją nieludz ką, po nie waż w tych trzech py ta -niach zda je się być stresz czo na i za po wie dzia na ca łapóź niej sza hi sto ria ludz ka i ob ja wio ne trzy nie roz -wią zy wal ne prze ci wień stwa hi sto rycz ne ludz kiejna tu ry na ca łej zie mi.

José Lu is Martín De scal zo do da je, że sza tan niepro po nu je Chry stu so wi wy bo ru mię dzy do brema złem, ale mię dzy do brem – tak jak chce te go Bóg –i in ny mi po zor ny mi do bra mi ro dza ju ludz kie go. Po -py cha Chry stu sa na dro gi na szej lo gi ki. Pro po nu jeMu ścież ki pięk ne i olśnie wa ją ce. Oczy wi ście bar -dziej olśnie wa ją ce od dróg wy zna czo nych przez Je -go Oj ca. Bóg wy da je się sza ry i nud ny wo bec ta kpeł ne go wy obraź ni ku si cie la. Czy Bóg nie mo żezna leźć dro gi po pra wy świa ta, któ ra nie pro wa dziprzez śmierć i cier pie nie? Czy tyl ko pot i krew ma -ją być zbaw ca mi? Sza tan pro po nu je Chry stu so winie zło, ale coś bar dziej in te li gent ne go: zba wie niebez cier pie nia, to, co Ful ton She en okre ślił ja ko„trzy dro gi na skró ty, by omi nąć krzyż”.

W pierw szym ku sze niu sza tan pro po nu je Je zu -so wi, by tak po pro stu funk cję zbaw cy za mie nił napo słu gę re for ma to ra spo łecz ne go. Je zus mo że ka -mie nie prze mie nić w chleb, naj pierw, by na sy cić sie -bie, po tem, by na sy cić tak że in nych. Osta tecz nie,cze go jak cze go, ale bez war to ścio wych ka mie nii skał na świe cie nie bra ku je. Wówczas wystar czy chle -

7

Gdy doświadczasz

KUSZENIApośród życiowej pustyni

ANTYKRYZYSOWY PORADNIK BIBLIJNY. REFLEKSJE NA TRUDNY CZAS

KS. ALEKSANDER JACyNiAK SJ

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 7

Page 8: Per_Mariam_luty_2013_D

ba dla wszyst kich. Wresz ciez ob li cza zie mi znik nie głóduwła cza ją cy god no ści czło wie -ka. i nie za ist nie je żad ne zło.gdy znik nie tro chę ka mie niz pól upraw nych i pa stwisk czyna wet tych na gro ma dzo nych nazbo czach gór skich, gro żą cychla wi ną, to i zie mia bę dzie ła -twiej sza do upra wy, i na rzę dziarol ni cze nie bę dą się tak szyb konisz czy ły, i zwie rzę ta bę dą mia -ły wię cej tra wy, wresz cie, ła twiejbę dzie ko sić sia no, a i wę drów -ki po gó rach bę dą bar dziej bez -piecz ne. A więc sa mo do bro.Na do da tek Je zus zre ali zu je ma -rze nia lu dów, zwłasz cza Na ro duWy bra ne go, to ma rze nie, któ reprze wi ja się przez ca łą Bi blię:kró le stwo Bo ga, w któ rym wszy -scy bę dą mo gli jeść, w któ rymob fi tość zbo ża bę dzie na zie mi,że na wet na szczy tach gór za -szu mią kło sy (por. Ps 72, 16).izra eli ci od wie ków w peł nymżo łąd ku wi dzie li wiel ki znak swej przy jaź ni z Bo -giem i ogra ni cza li ca łą na dzie ję ra ju do pro stej ob -fi to ści dóbr ma te rial nych. Czyż wie lu lu dzi dziś niema ta kie go sa me go pra gnie nia? Czy nie re du ku ją gooni do te go, czy nie my lą z tym swej na dziei? Dla -te go wła śnie sza tan pro po nu je to te raz Chry stu so -wi: je śli zaj mie się za mie nia niem ka mie ni świa tana chle by, wkrót ce wszy scy pój dą za Nim i Je go sło -wo nie bę dzie mu sia ło się tru dzić, by zna leźć ser caotwar te.

Tu jed nak za czy na się pro blem. We dług ta kiejkon cep cji chleb (tzn. pie niądz, kom fort, raj na zie -mi, ca ły ma te ria lizm) sta je się nie pierw szą waż ną,ale je dy ną waż ną spra wą. Je zus tym cza sem pra gniedać czło wie ko wi coś wię cej niż chleb. On wie, że je -śli zaj mie się tyl ko za mia ną ka mie ni w chle b, to lu -dzie bę dą szli za Nim, uda jąc je dy nie, że na praw dęprzyj mu ją do ser ca te nie ła twe praw dy, któ re Ongło si. Dla te go w cią gu swe go ży cia roz mno ży żyw -ność tyl ko wte dy, gdy bę dzie to zu peł ną ko niecz no -ścią. Bę dzie gło sił coś, co jest tak nie zbęd ne jakchleb: mi łość, en tu zjazm, praw dę, wiel ką na dzie ję.Je zus, w prze ci wień stwie do nie któ rych chrze ści jan,któ rzy dziś sta ra ją się zre du ko wać Ewan ge lię

do zwy kłej spra wie dli wo ści ma -te rial nej, wie, że sa mym chle -bem nie osią ga się mi ło ści, ale żena dro dze praw dzi wej mi ło ścido cho dzi się do słusz ne go po -dzia łu dóbr ma te rial nych.

To ku sze nie nie prze brzmia -ło. Ono, zwer ba li zo wa ne dwa ty -sią ce lat te mu, na dal trwa i cią glesta no wi wiel ką po ku sę: ten głoswy po wia da ją cy na ty sią c spo so -bów, przez róż nych lu dzi i róż neide olo gie, przy uży ciu ty sięcy ar -gu men tów, że tyl ko chle bem ży jeczło wiek na tej zie mi. Ta po ku sajest tak wiel ka, że Je zus pra gniena nią od po wie dzieć, wię cej: sta lena nią od po wia da, ale nie tak jakte go chce sza tan. Je zus prze mie -nia coś w chleb, ale tym czymśnie są zwy kłe, bez war to ścio weka mie nie, lecz coś o wie le bar -dziej cen niejsze go, coś naj cen -niej sze go na świe cie: sie biesa me go prze mie nia w chleb, któ -ry jest chle bem ma te rial nym, ale

jest jed no cze śnie chle bem na ży cie wiecz ne. Je zusprze mie nia chleb w sie bie i wła śnie dla te go On samsta je się chle bem dla wszyst kich. W ten spo sób rze -czy wi stość – tak bar dzo pod da ną ku sze niu, na ra żo -ną na zło – prze obra ża w ła skę. To jest naj głęb szai osta tecz na od po wiedź Je zu sa na pierw szą po ku sęsza ta na na pu sty ni. Jest to naj pięk niej sza i naj do sko -nal sza for ma od po wie dzi udzie lo nej przez Jezusasza ta no wi, bo zwy cię ża ją ca nie ustan nie, w spo sóbnaj bar dziej Bo ży, naj de li kat niej szy, ja ki tyl ko jestmoż li wy.

Dru gą po ku są, z któ rą spo ty ka się Je zus (idzie -my tu za wer sją św. Ma teusza, por. Mt 4, 1-11), jestpo ku sa po słu gi me sjań skiej peł nej spek ta ku lar nychcu dów i zna ków, któ re szyb ko zjed na ły by tłu my.Dla cze go Je zus nie miał by sta nąć na na roż ni kuświą ty ni i na oczach wszyst kich nie rzu cić się w dół,by wszy scy zo ba czy li, ja ką mo cą dys po nu je, by zo ba-czy li, jak ca łe chó ry aniel skie spie szą, by nie uczy niłso bie żad nej krzyw dy. Lud, gdy tyl ko to wszyst kozo ba czy, na tych miast ze gnie przed Nim ko la na. Niepo trze ba bę dzie już żadnych słów, prze ko ny wa niai – co naj waż niej sze – nie bę dzie umie rać w tak po -twor ny spo sób na krzy żu.

8

Ca łe ży cie chrze ści jań skie jest od po wia da niem

na mi łość Bo ga. Pierw szą od po wie dzią

jest wła śnie wia ra ja ko przy ję cie, peł ne

zdu mie nia i wdzięcz no ści, nie sły cha nej ini cja ty wy

Bo żej, któ ra nas po prze dza i przy na gla. I „tak” wia ry

wy zna cza po czą tek świe tla nej hi sto rii przy jaź ni z Pa nem,

któ ra wy peł nia ca łe na sze ży cie

i na da je mu sens.

Benedykt XViOrędzie na Wielki Post 2013 r.

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 8

Page 9: Per_Mariam_luty_2013_D

Ta po ku sa jest jesz cze bar dziejprze bie gła niż po przed nia. W niejbo wiem wy sta wio na jest na pró -bę sa ma kon cep cja Bo ga Oj ca, ja -ką Je zus no si w swym ser cu.W niej sza tan ob ja wia tak że, jakon sam poj mu je Bo ga. Dla nie go,jak dla wie lu uwa ża ją cych się zawie rzą cych, Bóg był by je dy nie –uży wa jąc bru tal ne go okre śle nia –„doj ną kro wą”, czyli źró dłem do -bro dziejstw. Dla te go sza tan na -ma wia Je zu sa, aby sko rzy stałz mocy Bo ga, ka żąc Mu słu żyćswo im wła snym in te re som. Tuznaj du je się klucz dia bel skie goku sze nia: de mon nie ku si Je zu sa,do ma ga jąc się od Nie go cu du,aby udo wod nić, że On jest Sy -nem Bo żym, ale aby lu dzie uwie rzy li w Nie go. Jestto ta sa ma po ku sa, któ rą skierują ku Chry stu sowi,gdy On bę dzie na krzy żu, aby zstą pił z nie go nie dlawła snej chwa ły, ale aby mo gli na praw dę w Nie gouwie rzyć (por. Mt 27, 42).

Rów nież ta for ma po ku sy nie jest je dy nie po ku -są sprzed dwóch ty się cy lat. Ona tak że, i jak że czę -sto, po ja wia się na ustach i w ser cach wie rzą cychróż nych epok, tak że i na szej. Mo że ona ob ja wiać sięw prze peł nio nych zwąt pie niem py ta niach: Czyświę tość mo że od nieść ja kieś zwy cię stwo? Czy nieby ło by le piej za wie rzyć szyb kiej, sku tecz nej i peł nejin te li gen cji mą dro ści te go świa ta, za miast ma łosku tecz nej mi ło ści, prze obra ża ją cej z ta ką po wol no -ścią, je śli w ogó le prze obra ża ją cej co kol wiek? Czynie moż na by tro chę uprościć prze sła nia ewan ge -licz ne go, by by ło dziś bar dziej przy stęp ne i czy tel -ne dla czło wie ka? Czy nie moż na by jed nak usu nąćkrzy ża, by chrze ści jań stwo mo gło być czymś ła -twiej szym? Czy na praw dę ludz kie dro gi nie są bar -dziej wła ści we od Bo żych, sko ro te ostat nie są taktrud ne?

Je zus jed nak jed no znacz nie od rzu ca ta ki spo sóbwy ko rzy sty wa nia Bo ga. gdy wresz cie za cznie czy -nić zna ki i cu da, to za wsze ze wzglę du na in nych,by słu żyć in nym, ni gdy zaś, by słu żyć sa me mu so bie.Nie uczy ni żad ne go zna ku uczo nym w Pi śmie, fa ry -ze uszom, któ rzy do ma ga ją się cze goś, co udo wod -ni ło by, że On jest Me sja szem (por. Mt 12, 38), niedo ko na cu du przed He ro dem, nie zstą pi z krzy ża.Ta ki jest wy bór Je zu sa po śród naj więk szej Je go pró -

by, ta ka jest Je go pro po zy cjadro gi dla czło wie ka po śród czło -wie czych prób.

W trze ciej po ku sie (cią gle we -dług Ewangelii św. Ma te u sza)ku si ciel bę dzie pró bo wał ogra ni -czyć po słu gę me sjań ską (sko ronie uda ło mu się jej spro wa dzićdo wy mia ru czy sto ma te rial ne goani do ha ła śli wych zna ków czy -nio nych pod pu blikę) do czy stoludz kie go po sia da nia świa ta, rzą-dze nia świa tem, co jest ma rze -niem ty lu lu dzi i co by ło tak żema rze niem lu du izra el skie go.Niech Je zus za do wo li się zwy -kłym rzą dze niem świa tem,a wte dy na pew no za po mnio praw dzie i mi ło ści, a przy naj -

mniej bę dzie mu siał sko rzy stać z pre ro ga tyw przy -słu gu ją cej Mu wła dzy, by te go ty pu spra wy po da waćdo pu blicz nej wia do mo ści. Je zus jed nak wie, że sza -tan mo że zwy cię żyć wszyst kich moc nych, ale prze -gra z ubo gi mi i po kor ny mi. Wie, że nie po ko na ją goim pe ria, ale po ko na prze la na krew. Nie po ko na ją goani zło to, ani woj ska, je dy nie krzyż.

Po ku sa jest wiel ka, bo je śli przy cho dzi zba wićświat, czy nie bę dzie to do bry po czą tek, aby za cząćpa no wać nad nim i uczy nić go swo im? Kie dy wszy -scy bę dą Je go pod da ny mi, wszy scy usły szą Je gogłos. Je zus jed nak wie, że je śli w swo im po słan nic -twie od wo łał by się do ziem skiej si ły, mo cy wła dzy,Je go po słan nic two prze sta ło by być czy tel ne. i żezba wie nie nie by ło by już zba wia niem, a je dy niezdo by wa niem. Dla te go też słusz nie za uwa żył Lan -za del Va sto, że Je zus ja ko pierw szy uczy, że zba wie -nie nie mo że nad cho dzić przy po mo cy si ły, wła dzyi bo gac twa.

Oto trzy po ku sy, któ rym pod da ny był Je zus. Sta -no wią one sym bol i syn te zę wszyst kich po kus, któ rympod da wa ny jest czło wiek. Do tych czas za trzy ma li -śmy się nad ich prze wrot ną głę bią. zastanówmy sięte raz, gdzie i kie dy ma ją one miej sce. „Duch wy pro -wa dził Je zu sa na pu sty nię” – jak po da je ewan ge li -sta (Mt 4, 1). i do da je: „A gdy po ścił już czter dzie ścidni i czter dzie ści no cy, po czuł w koń cu głód. Wte -dy przy stą pił ku si ciel” (Mt 4, 2-3). Nie przy ja cielczło wie ka ata ku je wte dy, gdy czu jesz się sła by,i tam, gdzie od czu wasz swo ją nie moc, sła bość. Ata -ku je wte dy, gdy czu jesz się wy cień czo ny, nie zdol ny

9

Ży cie chrze ści jań skie to nie ustan ne

wcho dze nie na gó rę spo tka nia z Bo giem,

aby póź niej zejść, nio sąc mi łość i si łę,

któ re z nie go się ro dzą, aby słu żyć

na szym bra ciom i sio strom z ta ką sa mą mi ło ścią

jak Bóg.

Benedykt XViOrędzie na Wielki Post 2013 r.

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 9

Page 10: Per_Mariam_luty_2013_D

do wal ki, gdy od czu wasz swo ją nę dzę, wtedy tak ła -two o po mył kę. Traf nie pre cy zu je tę tak ty kę sza ta -na św. igna cy Loy ola w jed nej z re guł ro ze zna wa niadu cho we go, wple cio nych w dy na mi kę Ćwi czeń du -cho wych: „[Nie przy ja ciel] za cho wu je się tak że jakwódz na woj nie, gdy chce [ja kiś gród] zwy cię żyći złu pić. Wódz bo wiem lub do wód ca woj sko wy, roz -biw szy obóz i zba daw szy si ły i środ ki [obron ne] ja -kie goś zam ku, ata ku je go od stro ny naj słab szej.Po dob nie i nie przy ja ciel na tu ry ludz kiej krą ży i ba daze wszech stron wszyst kie na sze cno ty teo lo gicz ne,kar dy nal ne i mo ral ne, a w miej scu, gdzie znaj dziena szą naj więk szą sła bość […] tam wła śnie nas ata -ku je i sta ra się nas zdo być” (Ćwi cze nia du cho we,n. 327).

Do świad cze nie star cia z ku si cie lem do się ga Je -zu sa po 40 dniach trwa nia w mo dli tew nej wię zi zeswym Przed wiecz nym Oj cem. W ży ciu ludz kimteż mo gą się zda rzyć ta kie sy tu acje: do świad czy łeśbli sko ści Pa na, tak wie le ci dał, po mógł ci zna leźćod po wiedź na ty le wąt pli wo ści, pro ble mów czy py -tań. Od czu wa łeś Je go bli skość, cie pło i czu łośćpod czas mo dli twy. W każ dej chwi li dnia był two jąra do ścią, któ rej nie mo głeś za trzy mać tyl ko dla sie -bie, dzie li łeś się Nim (i to by ła tak bar dzo two jaDo bra No wi na) z in ny mi, któ rzy mo że na wetz nie do wie rza niem pa trzy li na twe za cho wa niei twój en tu zjazm. i oto na gle… na gle wszyst kopry sło. Bóg gdzieś znik nął. Ogar nę ły cię ciem no -ści, a po śród nich po ja wi ły się no we lę ki, po ku saza ne go wa nia te go wszyst kie go, cze go do tych czasdo świad czy łeś, uzna nia te go za ja kiś nie lo gicz nysen, zbyt pięk ny, by był praw dzi wy. Na do da tek ro dzisię wie le no wych pro ble mów, któ rych moż li wo ścipo ja wie nia się wcze śniej wca le nie po dej rze wa łeś.To wszyst ko mo że się po ja wić i mo że mieć głę bo -ki sens w oczach Bo ga, cią gle więk sze go, nie zmie -rzo ne go. Sens te go prze pro wa dza nia przez ogieńpró by czło wiek od kry wa naj czę ściej nie ste ty do -pie ro po dłuż szym cza sie, nie raz po la tach.

gdy ana li zu je my dy na mi kę pró by, któ rej pod da -ny był Je zus na pu sty ni, war to zwró cić uwa gę najesz cze je den istot ny ele ment: mo ment przej ściaod sy tu acji bli sko ści Bo ga Oj ca – by cia wy peł nio -nym Du chem Świętym – do sy tu acji ku sze nia jesttrud ny do uchwy ce nia. Czło wiek mo że tu po peł nićwiel ki błąd. Je zus mógł by po wie dzieć: Przez 40 dnitrwa łem prze sy co ny Oj cem i Du chem Świę tym; ja -ka cu dow na ko mu nia Trój cy Świę tej tu, na zie mi.Ja ki wspa nia ły – mó wiąc ję zy kiem św. igna ce go

Loy oli – czas po cie sze nia. Te raz jed nak od czu wamgłód… Ty le tu ka mie ni… Cóż prost sze go, jak za -mie nić któ ryś z nich w chleb. Wszak to wa rzy szy Mimoc Oj ca i Du cha Świętego.

istot na jest tu ko lej na igna cjań ska re gu ła ro ze -zna wa nia po ru szeń du cho wych: „Czło wiek du cho -wy, któ re mu Bóg da je […] po cie sze nie, po wi nienz wiel ką czuj no ścią i uwa gą […] roz róż nić wła ści -wy czas ta kie go, ak tu al nie trwa ją ce go, po cie sze niaod cza su, któ ry po nim na stę pu je, gdy du sza jestjesz cze roz pa lo na i od czu wa do broć [Bo ga] i jak byreszt ki mi nio ne go po cie sze nia. Czę sto bo wiemw tym dru gim cza sie […] czy ni du sza po sta no wie -nia i ura bia so bie róż ne opi nie, któ re nie są bez po -śred nio da ne od Bo ga, Pa na na sze go. i dla te gotrze ba je bar dzo sta ran nie ba dać, za nim się im dapeł ną wia rę i za nim się je wpro wa dzi w czyn” (Ćwi -cze nia du cho we, n. 336).

Pu sty nia – miej sce, gdzie tak ma ło jest oznak ży -cia, gdzie wszyst ko zda je się mó wić o śmier ci, o klę -sce, miej sce, w któ rym czło wiek jest sam i nikt niemo że mu po móc, gdzie od czu wa swą nie moc, ma -łość, gdzie tak ła two o ciem ną roz pacz – mo że staćsię „szko łą”, w któ rej Tym, któ ry kształ ci, jest samBóg. Ogrom i pust ka pu sty ni, uka zu jące czło wie ko -wi je go sła bość i nie moc, za chę cają rów no cze śniedo po szu ki wa nia mo cy w sa mym Bo gu. Tu czło wieksta je w na giej praw dzie przed so bą i przed nie zmie -rzo nym Bo giem, któ ry wy bie ra bez kres pu sty ni, byuka zy wać, kim jest czło wiek i kim jest Bóg. Ta ką pu -sty nią mo że być bogaty w re flek sje po byt w ja kimśdo mu re ko lek cyj nym, w cen trum du cho wo ści czyklasz to rze kon tem pla cyj nym. Ta ką sa mot nią mo żeteż być ja kieś miej sce na ło nie przy ro dy, do świad -cze nie chwi li ci szy w le sie, par ku, nad brze giem mo -rza, je zio ra czy rze ki… i każ de in ne miej sca, któ repo zwa la nam odejść od gwa ru świa ta. Tam mo że -my peł niej spo tkać się z Bo giem i z na mi sa my mi.

10

My śli do oso bi stej re flek sji mo dli tew nej

• Kie dy do świad cza łem lub do świad -czam prze cho dze nia przez pu sty nię, sa mot -nię? Jak dłu go ono trwa ło lub trwa? Co mó wimi o tym, że do ko nu je się prze cho dze niewła śnie przez pu sty nię, sa mot nię?

• W ja ki spo sób for mu je mnie Bóg po -śród mych pu styń? Ja ką ni cość w nich do -strze gam? Ja ką ni cość we mnie po zwa la ją mione doj rzeć?

• Ja kich form ku sze nia do świad cza łemlub do świad czam pod czas me go prze cho dze -nia przez pu sty nię, sa mot nię? Jak so bie z ni -mi ra dzi łem lub ra dzę?

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 10

Page 11: Per_Mariam_luty_2013_D

W li tur gii Ko ścio ła w Śro dę Po piel co wą roz -po czął się okres Wiel kie go Po stu, czas,w któ rym roz wa ża my mę kę Chry stu sa.

za tem w na szym piel grzy mo wa niu po zie mi Świę -tej idzie my z Chry stu sem i apo sto ła mi na gó rę Oliw-ną. W ko lej nym dniu na szej ka płań skiej piel grzym kido tar li śmy do Je ro zo li my. Wcze snym ran kiem, powyj ściu z ho te lu „Se ven Ar ches”, sta ję na zbo czugó ry Oliw nej i po dzi wiam pa no ra mę Świę te go Mia -sta. Przede mną roz cią ga się Do li na Jo za fa ta, a w da li– me czet Oma ra. Ja kiż to nie zwy kły wi dok!

Po cząt ki Je ro zo li my się ga ją trze cie go ty siąc le ciaprzed Chry stu sem, ale dla izra eli tów zdo był ją królDa wid do pie ro na prze ło mie Xi -X wie ku przedChry stu sem i uczy nił sto li cą swe go pań stwa.

Gó ra Oliw na to wzgó rze o po trój nym szczy cie,le żą ce na wschód od Je ro zo li my, od dzie lo ne od mia -sta głę bo ką Do li ną Ce dro nu. Od wscho du – na sto -

kach gó ry Oliw nej znaj du ją się arab skie osie dla –Be ta nia i Bet fa ge. Od za cho du – u pod nó ża góryroz cią ga się get se ma ni.

Już w po cząt kach chrze ści jań stwa wznie sie nie by -ło uwa ża ne za miej sce świę te. Na gó rze Oliw nej znaj -du je się wie le ko ścio łów upa mięt nia ją cych wy da rze niazwią za ne z Chry stu sem, po cząw szy od Je go poj ma niaaż po wnie bo wstą pie nie. Wto pi ły się one mię dzydrze wa oliw ko we i cy pry sy po ra sta ją ce wzgó rze.

W po bli żu ka ta kumb (gro bów Pro ro ków) znaj -du je się ko ściół w kształ cie łzy, zwa ny Do mi nus fle -vit – „Pan za pła kał”, wznie sio ny na po zo sta ło ściachka pli cy z koń ca Vii wieku. Jest to miej sce, z któ re -go Je zus, spo glą da jąc na mu ry świą ty ni je ro zo lim -skiej, wzru szył się i za pła kał, i prze po wie działswo im uczniom przy szłość mia sta: „[Je ru za lem]o gdy byś i ty po zna ło w ten dzień to, co słu ży po -ko jo wi! (…) Bo przyj dą na cie bie dni (…) a nie zo -

11

Moje pielgrzymowaniepo Ziemi Świętej i Jordanii

KS. zBigNiEW DRzEWiECKi

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 11

Page 12: Per_Mariam_luty_2013_D

stawią w tobie ka mienia na ka mie niu za to, żeś nieroz po zna ło cza su twoje go na wie dze nia” (Łk 19, 42-44).We dług Ewan ge lii św. Łu ka sza Je zus ostat nie no ceswe go ży cia spę dził wła śnie na gó rze Oliw nej.

Dla chrze ści jan naj waż niej szym miej scem na Sy -jo nie jest Wie czer nik. To nie wiel ki bu dy nek z mi -na re tem i ma łą ko pu łą, znaj du ją cy się w cie niuwiel kie go, okrą głe go ko ścio ła za śnię cia Mat ki Bo -żej. W Wie czer ni ku mia ły miej sce tak waż ne wy da -rze nia, jak: usta no wie nie ka płań stwa, Eu cha ry stiii ze sła nie Du cha Świę te go. Tra dy cja do ty czą ca Wie -czer ni ka ja ko miej sca Ostat niej Wie cze rzy jest nie -co wąt pli wa. Po raz pierw szy zo sta ła po świad czo nana po cząt ku V wie ku i praw do po dob nie jest po -chod ną le piej uza sad nio nej tra dy cji lo ka li zu ją cej nagó rze Sy jon ze sła nie Du cha Świę te go w dzień Pięć -

dzie siąt ni cy (iV wiek). Wy da rze nie to mia ło miej -sce – jak czy ta my w Dzie jach Apo stol skich (1, 13) –„w sa li na górze”, więc przy ję to, że by ła to ta sa masa la, w któ rej Je zus spo żył ze swo imi ucznia miOstat nią Wie cze rzę.

Pod ko niec iV wieku na Sy jo nie wy bu do wa no po -tęż ną ba zy li kę, do któ rej zo stał włą czo ny dom z „sa -lą na gó rze”. Ba zy li ka ta otrzy ma ła ty tuł Świę te goSy jo nu i skła da ła się z trzech naw, pra wą wy peł nia -ła dwu po zio mo wa ka pli ca – prze bu do wa ny, daw nybu dy nek Wie czer ni ka. Nie wia do mo kie dy po padłon w ru inę. Ru iny za ku pił ne apo li tań ski król Ro bert,a po tem (w 1333 ro ku) wznie sio no tyl ko pię tro wąka pli cę Wie czer ni ka i do bu do wa no klasz tor.

gdy ra bin Be nia min z Tu de li ogło sił, że Wie czer -nik zo stał wy bu do wa ny na miej scu gro bu kró la Da -wi da, krzy żow cy umie ści li w dol nej ka pli cyWie czer ni ka sym bo licz ny grób Da wi da. Tak upo -wszech ni ło się to twier dze nie ra bi na wśród ży dówi mu zuł ma nów.

Obec ny kształt bu dyn ku zo stał mu nada ny przezfran cisz ka nów na po cząt ku XiV wie ku. Łu ki w Wie -czer ni ku re pre zen tu ją ty po wy przy kład póź ne go go -ty ku. Dla chrze ści jan do stęp do Wie czer ni ka za wszebył utrud nio ny. Pierw szym pa pie żem wśród na stęp -ców św. Pio tra był Oj ciec Świę ty Pa weł Vi, któ ry pod-czas wi zy ty w zie mi Świę tej, w stycz niu 1964 roku,mo dlił się w Wie czer ni ku. W Ju bi le uszo wym Ro -ku 2000 bł. Jan Pa weł ii w je ro zo lim skim Wie czer -ni ku spra wo wał Mszę świętą – „Tam gdzie we długtra dy cji zo sta ła ona od pra wio na po raz pierw szyprzez sa me go Chry stu sa. […] Je stem wdzięcz ny Pa -nu Je zu so wi, że w po słu szeń stwie Je go za le ce niu:«To czyń cie na mo ją pa miąt kę» (Łk 22, 19), da ne miby ło po wtó rzyć w tym sa mym miej scu sło wa wy po -wie dzia ne przez Nie go dwa ty sią ce lat te mu” – czy -ta my w en cy kli ce Ec c le sia de Eu cha ri stia (nr 2).

Pod czas na szej ka płań skiej piel grzym ki do zie -mi Świę tej mie li śmy moż li wość na chwi lę wejść doWie czer ni ka. za sta li śmy tam kil ka grup mło dychludzi, ha ła śli wie mo dlą cych się i przy zy wa ją cychasy sten cji Du cha Świętego, co nie na stra ja ło do mo -dli twy i nie przy sta wa ło god no ści te go miej sca.Wej ście do Wie czer ni ka znaj du je się na prze ciw kopo są gu kró la Da wi da.

12

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 12

Page 13: Per_Mariam_luty_2013_D

W en cy kli ce Ec c le sia de Eu cha ri stia bł. Jan Pa weł iina pi sał: „Wi dzi my znów Pa na Je zu sa, któ ry wy cho -dzi z Wie czer ni ka, scho dzi z ucznia mi w dół, aże byprze kro czyć po tok Ce dron i wejść do Ogro du Oliw -ne go” (nr 3).

Nie co ni żej – u pod nó ża zbo cza znaj du je sięOgród Oliw ny zwa ny Get se ma ni, gdzie Chry stuszo stał aresz to wa ny. za że la znym par ka nem ro śnieosiem sta rych, pięk nych oli wek. Po dob no wy ro słyone z ko rze ni drzew pa mię ta ją cych cza sy Chry stu -sa, z pni bę dą cych nie my mi świad ka mi wy da rzeń,któ re ro ze gra ły się w czwart ko wy wie czór, gdy zaspra wą Ju da sza aresz to wa no Je zu sa. W miej scu mo -dli twy Je zu sa po Ostat niej Wie cze rzy wznie sio noKo ściół Na ro dów. No si on tak że na zwę „Ba zy li kaAgo nii”. Tu taj Je zus z ucznia mi spę dził swe ostat -nie go dzi ny przed poj ma niem.

Świą ty nię po sta wio no w la tach dwu dzie stychXX wieku, a jej bu do wę fi nan so wa ło wie le państw,dla te go no si także na zwę „Ko ściół Wszyst kich Na -ro dów”. Wznie sio no ją na ru inach po przed nichświą tyń z okre su bi zan tyj skie go i z cza sów wy prawkrzy żow ców. We wnątrz świą ty ni, przed oł ta rzem,znaj du je się bia ła ska ła, zwa na „Ska łą Ago nii”,na któ rej we dług tra dy cji Chry stus mo dlił się w nocpo prze dza ją cą Je go mę kę. Ska łę ota cza ko ro na cier -nio wa wyku ta w me ta lu. Nad oł ta rzem głów nym

wid nie je pięk na mo zai ka przed sta wia ją ca anio ła po -cie sza ją ce go Chry stu sa.

Nad wschod nim zbo czem Sy jo nu gó ru je in ny,współ cze sny ko ściół – pod we zwa niem św. Pio traIn Gal li can tu („tam, gdzie piał ko gut”). Świą ty niazo sta ła wybu do wa na w 1931 roku na miej scu, gdziew cza sach Chry stu sa miał znaj do wać się dom Kaj -fa sza, do któ re go po aresz to wa niu przy pro wa dzo -no Je zu sa. Tu wspo mi na się miej sce, gdzie Piotrza parł się swe go Mi strza we dług prze po wied ni Je -zu sa: „Nim ko gut za pie je, trzy ra zy się Mnie wy -przesz” (Łk 22, 61).

W Ewan ge lii św. Ma te usza (27, 1-2) czy ta my:„A gdy na stał ra nek, wszy scy ar cy ka pła ni i star si lu -du po wzię li uchwa łę prze ciw Je zu so wi, że by gozgła dzić. zwią zaw szy go, za pro wa dzi li i wy da li w rę-ce na miest ni ka <Poncjusza> Pi ła ta”. Roz po czę łasię dro ga krzy żo wa Je zu sa Chry stu sa… cdn. 13

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 13

Page 14: Per_Mariam_luty_2013_D

Pierw sze zi mo wi sko no wo po wsta łej gro ma dymia ło miej sce w Wiel go le sie. znaj du je się tam

sank tu arium Mat ki Bo żej Ła ska wej Pa ni Wiel go le -skiej. We dług re la cji miesz kań ców oko licz nych wio -sek w XiX wie ku na drze wie w le sie, pół ki lo me trana północ od Bud Wiel go le skich, Mat ka Bo ża ob ja -wi ła się lu dziom idą cym do pra cy w po bli skim dwo -rze. W po bli żu „miej sca zja wie nia” ze sta rej kar pi nyza czę ła wy pły wać wo da. za czę to or ga ni zo wać piel -grzym ki do miej sca, któ re upodo ba ła so bie Mat kaBo ża, i do źró deł ka z cu dow ną wo dą.

W po bli żu sank tu arium znaj du je się ośro dek re -ko lek cyj ny, w któ rym spa li śmy. Wilcz ki, czy li skau -ci w wie ku 9-12 lat, pod czas zi mo wi ska ba wią sięi uczą wie lu róż nych rze czy. Ży cie gro ma dy jestopar te na opi sach z Księ gi dżun gli Ki plin ga. „Pra woWilcz ka” oraz „Pra wo gro ma dy” po ma ga sta wać

się lep szym. Wilcz ki sta ra ją się to ro bić ze wszyst -kich sił, tak jak mó wi „Ha sło Wilcz ka”.

Na zi mo wi sku był z na mi ks. Mi chał Dzie dzic,któ ry po ma gał nam pod czas gier, za baw, a takżewspie rał sło wem Bo żym. zo sta li śmy bar dzo do brzeprzy ję ci przez księ dza pro bosz cza Ar ka diu sza Ra -ko czego. Na miejsce dotarliśmy w pią tek, przed po -łu dniem. Po roz pa ko wa niu się wy szli śmy na świe żepo wie trze le pić bał wa na. Te go sa me go dnia zdą ży -li śmy jesz cze zro bić wiel ką bi twę na śnież ki i zjeśćpysz ny obiad przy rzą dzo ny przez oj ca jed ne goz Wilcz ków – pa na Wojt ka oraz na sze go szcze po we -go dru ha – An drze ja.

Na stęp nie pod czas zi mo wych zma ga ń uczy li śmysię strze lać z łu ku, grać w Jun gle Spe eda i twi stera.Po nad to moż na by ło za grać w ba se ball al bo po strze -lać z wia trów ki – wszyst ko pod nad zo rem opie ku nów

Na resz cie nad szedł dzień wy jaz du na zi mo wi skodo Brańsz czy ka. zie mię przy krył bia ły puch,

doo ko ła zro bi ło się bia ło, co nas bar dzo ucie szy ło.Ra zem z na mi je cha ła też gru pa z Su le jów ka.

Przy je cha li śmy oko ło godz. 18, roz pa ko wa li śmysię i zje dli śmy pysz ną ko la cję. Po ko la cji by ła za ba -wa, a po tem „świe czy sko”. Pod ko niec każ de go dniakaż dy mógł po wie dzieć plu sy i mi nu sy mi nio ne godnia. Na stęp ne go dnia ra no po szli śmy do ka plicz kina Mszę świętą, po któ rej by ło śnia da nie, na któ redo tarł już ks. Ar tur z ba ra na mi. Po tem ba wi li śmy sięw róż ne cie ka we gry. Przed obia dem by li śmy na

dwo rze, rzu ca li śmy śnież ka mi w ks. Ar tu ra, by ło du -żo śmie chu. By ła olim pia da spor to wa, a także warsz -ta ty z eks pre sji. Wie czo rem było „świe czy sko”i przed sta wia li śmy scen ki. W nie dzie lę po obie dziewra ca li śmy do War sza wy we so łym au to bu sem.Szko da, że to zi mo wi sko by ło tak krót kie, bo by łobar dzo faj nie i bar dzo we so ło.

Ma ja Zna mie row ska, 10 lat

By li śmy z ca łą gro ma dą w Brańsz czy ku (Ake la,na sza dru ży no wa, oraz Ba loo, Chil i Kaa). Był

z na mi rów nież ks. Ar tur. Pod czas po by tu gra li śmyw cie ka we gry. Jed ną z nich by ła Wiel ka gra. Bar dzomi się po do ba ły wie czor ne „świe czy ska”. Jak rów -nież przed sta wia nie sce nek ze swo imi szóst ka mioraz śpie wa nie pio se nek. Faj ną za ba wą by ło rzu ca -nie się śnież ka mi. Nie oszczę dza li śmy ks. Ar tu ra,któ ry le żał w śnie gu. Ake la wraz z przy bocz ny mi teżrzu ca ły się z na mi śnież ka mi. Wy jazd po do bał misię bar dzo i nie mo gę do cze kać się ko lej ne go.

Klau dia Sko li mow ska, 11 lat

Na na szym zi mo wi sku by ło faj nie. A naj bar dziejpo do ba ła mi się Wiel ka gra, Ska ła Na ra dy oraz

ob rzu ce nie ks. Ar tu ra śnież ka mi. No i to, że zły ty -

14

zimoWisko18 Gro ma da War szaw ska Skau tów Eu ro py

Brańsz czy k 7-10 lutego 2013 r.

19 Gro ma da War szaw ska Skau tów Eu ro pyWielgolas 8-10 lutego 2013 r.

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 14

Page 15: Per_Mariam_luty_2013_D

– Sta rych Wil ków. Wie czo rem, po ko la cji chłop cyuczy li się eks pre sji przez przy go to wa nie sce nek tech -ni ką pan to mi my, do ty czą cych ulu bio nych fil mów.Przed sta wia li je na „świe czy sku” (wie czor na imi ta -cja ogni ska przy świecz kach), po któ rym od by ła siępo ga dan ka z księ dzem o ra chun ku su mie nia i wie -czor na mo dli twa. Du ża ilość spę dzo ne go ak tyw niecza su spra wi ła, że nikt się nie nu dził i wszy scy wra -ca li śmy na miej sce noc le gu szczę śli wi oraz zmę cze -ni. Wszy scy po szli śmy spać pod czas baj ki, któ rąopo wia dał nasz Ake la.

So bo ta tak że by ła peł na wra żeń. Roz po czę li śmyją krót ką mo dli twą i śnia da niem. Póź niej po szli śmyna Mszę i roz po czę ły się ca ło dnio we gry i za ba wy.za da niem Wilcz ków by ło zna le zie nie w le sie punk -tów, gdzie Sta re Wil ki cze ka ły na mło dych pod -opiecz nych z ta ki mi za da nia mi, jak: qu iz re li gij ny,huś taw ka i las so li no we, Eu ro 2012 czy też strza łyna punk ty z wia trów ki. Na ko niec od by ła się bi twana śnież ki i za pa sy śnież ne. Był rów nież czas na na -ukę i spraw dze nie Wilcz ków ze zna jo mo ści mo dlitw

oraz in nych umie jęt no ści i spraw no ści. W nie dzie lęza ję li śmy się przy go to wa niem do wy jaz du – w planiebyło śnia da nie, sprzą ta nie, Msza świę ta i obiad. Poobie dzie Uczta ik kie go, czy li prze słod ki tort na po -że gna nie, i ru szy li śmy w dro gę po wrot ną. Mi mokrót kie go okre su trwa nia zi mo wi ska czas zo stał wy -ko rzy sta ny prak tycz nie w ca ło ści ak tyw nie.

Marcin Bielawski

15

grys Shere Khan wy pluł do bre go księ dza. A naj bar -dziej się ba łam, jak prze stra szył mnie Ba loo. i chcia -ła bym, aby na na stęp nym obo zie by ło tak sa mowspa nia le.

Ka sia Szar ko, 8 lat

Uwa żam, że na zi mo wi sku by ło bar dzo faj nie.Szko da tyl ko, że ksiądz mu siał wy je chać w so -

bo tę. Bar dzo mi się po do ba ło ro bie nie sce nek róż -ny mi tech ni ka mi i gra te re no wa. Bar dzo się cie szę,że po zna łam no we ko le żan ki i pio sen ki… Bar dzomi ło spę dzi łam ten czas!!!

Ka sia Ma li now ska, 11 lat

Wy jazd skau tów był bar dzo uda ny. Ake la i przy -bocz ne wy my śla ły nam bar dzo faj ne za ba wy.

Mia ły śmy du żo mo kre go śnie gu, więc świet nie rzu -ca ło się śnież ka mi. Sa me pie kły śmy ro ga li ki, do któ -rych trze ba by ło wcze śniej zdo być pro duk ty,wy ko nu jąc róż ne za da nia. Mia ły śmy oka zję do po -roz ma wia nia z eme ry ta mi. W so bo tę by ła Wiel kagra, mia ły śmy olim pia dę spor to wą. za wsze wie czo -rem mia ły śmy „świe czy sko”, na któ rym przed sta wia-ły śmy scen ki w szóst kach. Po zna ły śmy 4 me to dyprzed sta wia nia: slaj dy, ba let, ope rę oraz słu cho wi -sko. By ły śmy po dzie lo ne na szóst ki: Su le jó wek –szóst ka bia ła, Rem ber tów – szóst ka sza ra i czar na.zi mo wi sko bar dzo mi się po do ba ło

Jo asia Zy ga, 11 lat

Miesz ka ły śmy w ośrod ku na co dzień bę dą cym do -mem spo koj nej sta ro ści. Pra co wa ły śmy tam

w szóst kach, mię dzy in ny mi przy ro bie niu ro ga li ków,pod cho dach i za wo dach spor to wych. Wie czo rem przy„świe czy sku” śpie wa ły śmy pio sen ki i oma wia ły śmy ca -ły dzień. Na wy jeź dzie pa no wa ła at mos fe ra współ pra cyi wza jem nej po mo cy. zi mo wi sko by ło bar dzo uda ne.

Ela Zy skow ska, 9 lat

Naj pierw po przy jeź dzie ks. Ar tu ra by ła bitwa naśnieżki. By ło bombowo. Ksiądz wy glą dał jak zi -

mo wy bał wa nek. Na stęp ne go dnia mie li śmy Ucztęikkiego. By ło pysz nie, pie kły śmy praw dzi we ro ga li kiz mar mo la dą owo co wą. Dru gie go dnia mie li śmy za -ba wy z ko lo ro wą chu s tą. A naj faj niej sza by ła Wiel kagra i ty grys Szere Khan pod „snic ker so wym drze -wem”. Mie li śmy też warsz ta ty z eks pre sji, czy li przed -sta wia nie sce nek. To do pie ro by ła fraj da.

Mar ta Za wi ślak, 11 lat

Na obóz Wilcz ków po je cha łam pierw szy razw ży ciu i tro chę się ba łam, jak tam bę dzie.

Oka za ło się, że po do ba ło mi się tam wszyst ko. Naj -bar dziej „świe czy sko”, czy li wie czor ne spo tka nieprzy świecz kach, a na nim scen ki i pio sen ki. Su perby ła za ba wa na śnie gu i bom bar do wa nie księ dzaśnież ka mi. Du żo się tam na uczy łam. Ja dę na na -stęp ny obóz w le cie!

Ce cyl ka Ja strzęb ska, 8 lat

WilczkóW

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 15

Page 16: Per_Mariam_luty_2013_D

Gazetkę wydaje parafia Matki Boskiej Zwycięskiej w Rembertowie, www.rembertowparafia.pl; redakcja: Sławomir DybkowskiZdjęcia: Archiwum Wydawnictwa Sióstr Loretanek, ks. Zbigniew Drzewiecki (okładka), Joanna Laskowska, Andrzej Zawiślak

Opracowanie graficzne, druk i oprawa: Drukarnia Loretańska, Warszawa-Rembertów

RE Ko lEK CjE wiEl KoPoStnE 9-13 marca 2013

BÓG to nie zwy kły RY ZY KANT! Przy ją łeś sa kra mentchrztu w wiel kiej nie świa do mo ści, a ON już wte dy

przy jął Cię do wspól no ty Ko ścio ła oraz obie cał, że ni gdy Cię nie opu ści. Czy bę dziesz naj więk szym

grzesz ni kiem, czy też świę tym po śród świę tych, JE GO MI ŁOŚĆ NIE USTA NIE. Za ry zy ko wał wszyst ko,

a te raz cze ka na od po wiedź peł ną wol no ści i mi ło ści. – Czy je stem czło wie kiem wia ry?

– Co jest mo ją naj więk szą na dzie ją? – Czy umiem praw dzi wie ko chać?

Te py ta nia bę dą to wa rzy szy ły nam w te go rocz nych re ko lek cjach wiel ko post nych. Pro si my o mo dli twę.

ks. Mi chał Chro miń skioraz Dia ko nia Ewan ge li za cji „Odro bi na Na dziei”

Ks. Mi chał Chro miń ski wy cho wa ny w Ru chu Świa tło -Ży cie, obec -nie stu dent edu ka cji me dial nej w KUL, mo de ra tor Die ce zjal nej Dia -ko nii Ewan ge li za cji „Odro bi na Na dziei”, z któ rą po dej mu je sze regini cja tyw, szcze gól nie ukie run ko wa nych na mło dzież.

Modlitwa za ojCzyznę

Bo że, Rząd co i Pa nie na ro dów, z rę ki i kar no ści Two jej racz nas nie wy pusz czać, a za przy czy ną Naj święt szej Ma ryi Pan ny, Kró lo wej na szej, bło go sław Oj czyź nie na szej, by – To bie za wsze wier na – chwa łę przy no si ła Imie niu Two je mu, a sy ny swe wio dła ku szczę śli wo ści.

Wszech mo gą cy, wiecz ny Bo że, wzbudź w nas sze ro ką i głę bo ką mi łość ku bra ciom i naj mil szej mat ce, Oj czyź nie na szej, by śmy jej i lu do wi Twe mu, swo ich po żyt ków za po mniaw szy, mo gli słu żyć uczci wie.

Ze ślij Du cha Świę te go na słu gi Two je, rzą dy na sze go kra ju spra wu ją ce, by we dle wo li Two jej lu dem so bie po wie rzo nym mą drze i spra wie dli wie zdo ła li kie ro wać. Przez Chry stu sa, Pa na na sze go. Amen.

lam. Per Mariam luty 2013_Layout 1 21.02.2013 13:05 Strona 16