NUMER 1 (1) MAJ 2018 · W swojej torebce zawsze mam… Najpotrzebniejsze rzeczy, czyli: klucze,...
Transcript of NUMER 1 (1) MAJ 2018 · W swojej torebce zawsze mam… Najpotrzebniejsze rzeczy, czyli: klucze,...
NUMER 1 (1)
MAJ 2018
DRODZY CZYTELNICY ! Przedstawiamy Wam pierwszy numer gazetki szkolnej „BRONEK”. Zamieszczane w niej
będą artykuły o przeróżnej tematyce. Zadbaliśmy o to, by każdy z czytelników znalazł coś
dla siebie. Zachęcamy wszystkich uczniów do czynnego udziału w tworzeniu pisma po-
przez dostarczanie swojej twórczości (opowiadań, wierszy itp.). Naszym celem jest, aby
gazetka szkolna stała się wspólnym tworem całej społeczności uczniowskiej. Zapraszamy
do lektury pierwszego numeru, a klasom maturalnym życzymy powodzenia podczas egza-
minów dojrzałości!
Obraz Teodora Axentowicza Anachoreta, 1881
ANACHORETYZM – forma
religijności znana w chrześci-
jaństwie, judaizmie, hindui-
zmie, buddyzmie oraz isla-
mie. Anachoreta udaje się w
odosobnienie, by pędzić asce-
tyczne życie w samotności,
modląc się, umartwiając i
kontemplując. Ruch anacho-
recki był szczególnie popu-
larny we wczesnym i średnio-
wiecznym chrześcijaństwie.
AKSJOMAT (POSTULAT, PEWNIK) – jedno z podsta-
wowych pojęć logiki matema-
tycznej. Aksjomaty są zda-
niami wyodrębnionymi spo-
śród wszystkich twierdzeń da-
nej teorii, wybranymi tak, aby
wynikały z nich wszystkie
pozostałe twierdzenia tej teo-
rii. Taki układ aksjomatów
nazywany jest aksjomatyką.
AGITACJA – działalność pro-
wadząca do zjednania zwo-
lenników dla jakiejś sprawy,
idei, poglądów; propagowanie
haseł albo ideologii. Jako
forma propagandy ma służyć
osiągnięciu doraźnego, kon-
kretnego celu. Sposobami
prowadzenia agitacji są: re-
klama, ulotki, słowa, plakaty i
przemówienie wiecowe. W
Polsce prowadzona jest m.in.
agitacja związkowa na terenie
zakładów pracy, co zagwaran-
towane jest w Konstytucji
jako wolność zrzeszania się
pracowników.
AGAR-AGAR, AGAR (E406) – substancja żelująca, której głównym składnikiem
jest trudno przyswajalny przez człowieka cukier galaktoza. Odmianą agaru o
słabszych własnościach żelujących jest agaroid. Agar-agar wytwarzany jest z
krasnorostów , wydobywanych głównie u wybrzeży Japonii. Obecnie obserwuje
się wzrost produkcji agar-agaru ze względu na rosnące zapotrzebowanie.
Aut. Kamila Krawczyk
1.
Każdy z nas, Polaków, posługuje się językiem polskim, ale czy tak naprawdę go znamy? Czy mówimy
poprawnie? Często posługujemy się wyrazam i czy zwrotami, których znaczeń w rzeczywistości nie
znamy.
Prześledziliśmy różnego rodzaju wypowiedzi, teksty oraz komentarze i wybraliśmy 15 najczęściej po-
pełnianych błędów językowych.
KTÓRY MAMY ROK?
Rzadko się zdarza zapisywanie
roku słownie, za to w mowie
jest to niezwykle częste. I
wtedy zaczynają się schody.
Dwutysięczny osiemnasty czy
dwa tysiące osiemnasty? Nie-
stety, znacznie częściej mamy
do czynienia z pierwszą formą,
tymczasem tylko druga wersja
jest poprawna! Mamy rok dwa
tysiące osiemnasty.
BYŁ TAKI PRZEKONYWUJĄCY…
Takiego słowa w polszczyźnie nie
ma, choć słychać je na polskich
ulicach. Do wyboru są aż dwie po-
prawne formy – przekonujący i
przekonywający. Można je stoso-
wać zamiennie albo wybrać jedną.
Byle nie stosować błędnej formy!
W DNIU DZISIEJSZYM…
To jakiś dziwny przeciek z
trzeszczącego i pełnego takich
analitycznych omówień języka
urzędowego. Zupełnie niepo-
trzebne wydłużenie i kompli-
kacja. Wystarczy po prostu
"dzisiaj".
ROZWIĄZANIE DEDYKOWANE
DLA PRACOWNIKÓW
W języku polskim dedykować
można coś komuś, nie dla ko-
goś. Co więcej, dedykować
można temu komuś np.
książkę, ale nie rozwiązania.
To jest tego rodzaju kalka ję-
zykowa (w tym wypadku z an-
gielszczyzny), która nie ma w
języku polskim żadnego zasto-
sowania. Istnieje bowiem w
polszczyźnie słowo, które o
wiele lepiej tutaj pasuje -
"przeznaczać".
ZAPISZ TO W CUDZYSŁOWIU
Coraz więcej osób bierze coś
w cudzysłów, niestety, twier-
dząc, że powiedziała to "oczy-
wiście w cudzysłowiu". Jedyna
poprawna forma to " cudzysło-
wie". Warto zapamiętać, że to
połączenie wyrazów "cudzy" i
"słowo". Odmiana tego ostat-
niego pozostaje taka sama, a
więc w (kim? czym?) słowie,
w (kim? czym?) cudzysłowie.
Warto zapamiętać: „W krowie,
w rowie, w cudzysłowie”!
WSZEM I WOBEC
"I" pomiędzy "wszem" a "wo-
bec" wtrąciło się nieproszone i
coraz więcej osób sądzi, że
tam jest jego miejsce. Tymcza-
sem "Wszem wobec" w zupeł-
ności wystarczy i nie chce być
rozdzielone przez "i". Uzasad-
nienia trzeba poszukać w hi-
storii. Samo "wszem wobec"
jest skróconą wersją konstruk-
cji: "Wszystkim wobec i każ-
demu z osobna".
ZAPISAĆ TO Z DUŻEJ CZY Z
MAŁEJ LITERY?
Po pierwszej nie "dużej", a
"wielkiej" - jak mawiały już
panie nauczycielki w podsta-
wówce. Po drugie "z wielkiej"
i "z małej litery" to rusycyzmy.
W polszczyźnie mamy do wy-
boru aż dwie poprane formy.
Możemy pisać coś "od wiel-
kiej litery" lub "wielką literą'.
Analogicznie postępujemy z
małymi literami.
2.
POWIEDZIAŁEŚ TO
ODNOŚNIE CZEGO?
Wedle "Słownika poprawnej pol-
szczyzny" właściwą formą jest
wyrażenie: "odnośnie do czegoś".
Bez wyjątku taką powinno się
stosować w piśmie. Z mową
bywa różnie, bo zgodnie z normą
zwyczajową, wyrażenie "odno-
śnie czegoś" jest już akcepto-
walne.
TRZY RAZY POD RZĄD
Mówienie, że robimy coś kilka
razy "pod rząd", to stosowanie
rusycyzmu. Choć sformułowanie
gości już tak często na ustach Po-
laków, że norma użytkowa czy
też zwyczajowa je dopuszcza, to
poprawna forma brzmi "z rzędu".
DZIŚ MAMY DWUNASTY
KWIECIEŃ?
Polski jest językiem fleksyjnym.
To oznacza m.in., że niemal zaw-
sze, kiedy mamy wątpliwości,
czy coś odmienić, czy też nie,
zwykle można założyć, że
owszem, odmiana będzie wska-
zana. Dlatego mówimy: "dzisiaj
mamy dwunasty kwietnia".
Wczoraj był jedenasty kwietnia.
A jutro będzie trzynasty kwietnia.
I tak dalej.
W KAŻDYM BĄDŹ RAZIE
W tej konstrukcji doszło do
kompilacji dwóch poprawnych
wyrażeń: "w każdym razie"
oraz "bądź co bądź". Stosu-
jemy je w nieco innych kon-
tekstach i nie łączymy w
jedno.
WYDAJE SIĘ BYĆ
CIEKAWY
Po pierwsze to zapożyczenie
składniowe z języka angiel-
skiego. Po drugie mamy w pol-
szczyźnie możliwość powie-
dzenia tego samego o wiele
krócej: "wydaje się ciekawy".
Z książki pod redakcją Jerzego
Podrackiego "Polszczyzna
płata nam figle" możemy się
dowiedzieć, że bywają takie
zdania, w których zastosowa-
nie formy "wydaje się być" jest
akceptowalne, np. kiedy to wy-
rażenie poprzedza przysłówek.
Jednak, jak doradza prof. Mi-
rosław Bańko, warto dwa razy
się zastanowić nim jej uży-
jemy, bo może istnieje szansa,
by tego uniknąć.
PODDAWAŁ TO W WĄTPLI-
WOŚĆ
W tej sprawie słowniki nie po-
zostawiają żadnych wątpliwo-
ści. Nie można podawać w
wątpliwość tego, że niepo-
prawne jest sformułowanie
"poddawać w wątpliwość". To
jedno niepotrzebne "d" plącze
się coraz częściej w wypowie-
dziach wielu znamienitych
osób. Dlatego raz jeszcze: "po-
dajemy w wątpliwość".
IDZIE PO NAJMNIEJSZEJ LINII
OPORU
Nie ma wątpliwości, że wyra-
żenie może być kłopotliwe,
skoro już rozpowszechniła się
forma błędna. Jedyną po-
prawną jest "po linii najmniej-
szego oporu". Kilka słów na
ten temat powiedział prof. Je-
rzy Bralczyk.
OD RANA MYŚLAŁAM O KAKALE
Nie brzmi to szczególnie for-
tunnie. I nie jest na szczęście
poprawne. Słów zakończonych
w ten sposób (np. boa, rodeo)
nie odmieniamy. W każdym
przypadku pijemy więc kakao.
Ku pamięci: Mianownik (kto?
co?) KAKAO Dopełniacz
(kogo? czego?) KAKAO Ce-
lownik (komu? czemu?) KA-
KAO Biernik (kogo? co?) KA-
KAO Narzędnik (z kim? z
czym?) z KAKAO Miejscow-
nik (o kim? o czym?) o KA-
KAO Wołacz (o!) KAKAO
Aut. Piotr Olejnik
3.
Na co dzień uśmiechnięta i niezwykle pozy-
tywna. W pracy profesjonalna i dokładna. A
jaka jest nasza pani dyrektor prywatnie? Na
to i wiele innych pytań odpowiedź znajdziecie
w rozmowie, którą przeprowadził nasz reda-
kotor.
W swojej pracy najbardziej cenię…
Pracę z młodzieżą, bo to ona jest tu najważ-
niejsza.
Praca dyrektora jest…
Przede wszystkim niezwykle wymagająca. Wy-
maga czasu, optymizmu i ogromnych nakła-
dów pracy i energii.
Praca nauczyciela czy praca dyrektora? Którą
z nich ceni sobie Pani bardziej?
Lubię zarówno jedną, jak i drugą. Pracując z
uczniami w klasie, mogę skupić się na jednym
temacie
i w pełni go wyczerpać. Jako dyrektor – muszę
kierować całą szkołą, reprezentować ją i dbać
o nią – nigdy nie wiem, co mnie czeka. Praca
jest nieprzewidywalna. Nawet jeśli precyzyjnie
zaplanuję sobie dzień, nigdy nie uda się tego
planu w pełni zrealizować.
Którą z nich bardziej lubię? Sama nie wiem. Są
skrajnie różne, ale cenię je po równo.
Jak na przestrzeni lat zmienia się młodzież?
Dostrzega Pani te zmiany?
Owszem, zauważam zmiany, które zachodzą w
młodzieży. Pozwolę sobie przytoczyć pewną
historię. Byliśmy kiedyś na pewnym szkoleniu,
którego celem było zrozumienie ucznia i bar-
dzo spodobało mi się porównanie prowadzą-
cego – profesora. Zauważył on, że to, co było
dla nas normalne i typowe, dla dzisiejszej mło-
dzieży jest dziwne i niepojęte. My ich zacho-
wania odbieramy tak samo, jak nasze odbierali
nasi rodzice i nauczyciele. Dziś młodzi ludzie
nie potrafią żyć bez internetu – to fakt, ale czy
to źle? Nie potrafię na to pytanie odpowie-
dzieć. Widzę zachodzące zmiany, ale nie da się
stwierdzić, czy są one gorsze. Po prostu jest
inaczej niż było kiedyś, ale, tak jak wspomnia-
łam, to naturalne. Szkoda tylko, że młodzież
na przestrzeni lat zatraciła pewne wartości.
Obawiam się, że ma problem
z odróżnieniem świata rzeczywistego i wirtual-
nego. Łatwo to zauważyć w ich zachowaniu i
bardzo mi
z tego powodu przykro.
Wybrałam biologię, ponieważ…
Zawsze byłam harcerzem i kochałam kontakt z
przyrodą. Można powiedzieć, że nadal jestem
harcerzem, bo nim zostaje się na całe życie!
Ponadto już w szkole podstawowej miałam na-
uczyciela, który zaraził mnie swoją pasją! Póź-
niej – w szkole średniej – trafiłam na niezwykle
wymagającego pedagoga i zawsze drażniło
mnie, że czegoś nie wiem, dlatego szukałam
odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Czyta-
łam rożne książki i rozwijałam swoją wiedzę.
Muszę tutaj zauważyć, że biologia jest niezwy-
kle precyzyjną nauką, więc jeśli w pewnym
momencie pojawi się „luka” w głowie, której
szybko nie zatkamy, to ciężko będzie nadrobić
braki.
Te wszystkie powody sprawiły, że pokochałam
biologię.
Jako dziecko chciałam zostać…
Zawsze chciałam zostać nauczycielem, choć
jako dziecko miałam też inne marzenie, aby
być lekarzem. W pewnym momencie życia
podjęłam tę najważniejszą decyzję i nie żałuję.
Spełniłam swoje dziecięce marzenie – jestem
tu, gdzie zawsze chciałam być!
Na bezludną wyspę zabrałabym…
Przede wszystkim książki, które kocham.
4.
W swojej torebce zawsze mam…
Najpotrzebniejsze rzeczy, czyli: klucze, tele-
fony, kalendarz i kilka innych niezbędnych w
codziennym życiu gadżetów.
Dzień zaczynam od…
Pójścia po chleb. Potem na spokojnie jem śnia-
danie i czytam. Niestety, ta błoga chwila nie
trwa wiecznie i muszę wrócić do rzeczywisto-
ści.
Moja największa zaleta to…
Chyba nie mnie to oceniać, ale jakbym miała
wybrać, byłby to optymizm. Nawet w trudnych
chwilach, dostrzegam pozytywy. Staram się
patrzeć z uśmiechem w przyszłość!
Moją wadą jest…
Przejmowanie się głupotami. Denerwuję się
najmniejszymi błahostkami, a to czasami zasła-
nia mi faktyczny odbiór zaistniałej sytuacji.
Cieszę się, gdy…
Świeci słońce i ludzie się uśmiechają. Nie tylko
do mnie, ale do siebie wzajemnie. Jestem
szczęśliwa, gdy innym udaje się rozwiązywać
ich własne problemy, osiągać szczyty swoich
możliwości.
Gdybym mogła coś w sobie zmienić, to…
Opanowałabym tremę przed wystąpieniami
publicznymi. Niezwykle się stresuję, gdy muszę
zabrać głos na jakiejś dużej uroczystości, gdzie
poza uczniami szkoły zgromadzeni są wszyscy
rodzice, nauczyciele i zaproszeni goście.
Boję się…
Chodzić samej wieczorami po ulicach w mie-
ście. Już za dużo w swoim życiu widziałam. W
takich chwilach ponosi mnie wyobraźnia.
Jeśli chodzi o pieniądze to jestem…
Obojętna. Są one rzeczą nabytą, konieczną do
funkcjonowania w dzisiejszej rzeczywistości.
Nie mają one dla mnie większego znaczenia.
Wzorem jest dla mnie…
Pan dyrektor Tadeusz Markiewicz, który kiedyś
pracował w naszej szkole. Podejmując trudne
decyzje, mam w głowie obraz tego człowieka,
który zawsze potrafił zachować stoicki spokój,
i zastanawiam się, jak by postąpił.
Moje ulubione danie to…
Nie potrafię wybrać! Kocham rukolę, grzyby i
ser żółty! Myślę, że moje ulubione danie łączy
te wszystkie składniki.
Wielkanoc czy Boże Narodzenie?
Oba te święta są piękne! Wielkanoc, czyli wio-
sna. Wszystko się budzi do życia, świeci słońce
i ptaki śpiewają. Z drugiej natomiast kocham
Boże Narodzenie, kiedy mamy piękny śnieg za
oknem i wiele cudownych tradycji. Które są
lepsze? Nie potrafię ich porównać. To tak jak z
pracą dyrektora
i nauczyciela – obie lubię, mimo że są skrajnie
różne.
Moje hobby to…
Narty, które kocham, ale niestety nie mogę na
nich jeździć. W wolnych chwilach gram na gita-
rze, maluję, oglądam siatkówkę czy chodzę na
spacer z kijkami. Mam wiele pasji! Obecnie
największą
z nich jest jazda na rowerze!
Najbardziej na świecie cenię sobie…
Uczciwość – to ona jest najistotniejsza! Rów-
nie ważna jest dla mnie szczerość i pomoc in-
nym.
Moja ulubiona książka to…
Nie mam takiej. Jest za to kilku autorów, któ-
rych bardzo lubię . Choć gdybym musiała wy-
brać jedną – ulubioną książkę to byłby to „Ro-
mans wszech czasów” Chmielewskiej.
Dziękuję, że zechciała Pani udzielić wywiadu
dla naszej szkolnej gazetki. W imieniu całej
redakcji życzę wielu sukcesów zawodowych,
a przede wszystkim zadowolenia z wykony-
wanej pracy!
Ja również dziękuję. Było mi bardzo miło. Ży-
czę wam wytrwałości, bo dziennikarstwo jest
niezwykle wymagające.
5.
GALA PODSUMOWANIA POWIA-
TOWYCH KONKURSÓW PRZED-
MIOTOWYCH
W środę 25 kwietnia 2018 r. w I LO w Beł-
chatowie odbyła się uroczystość podsu-
mowania wyników powiatowych konkur-
sów przedmiotowych, którym patronował
Starosta Powiatu Bełchatowskiego.
Galę zaszczycili swoją obecnością Starosta
Powiatu Bełchatowskiego Waldemar Wy-
czachowski, Starosta Grzegorz Gryczka, a
także Naczelnik Wydziału Edukacji, Kul-
tury i Sporu Edward Olszewski. Jednak to
laureaci powiatowych konkursów przed-
miotowych byli bohaterami uroczystości.
Oni, a także nauczyciele organizujący kon-
kursy, otrzymali z rąk honorowych gości
pamiątkowe dyplomy i kwiaty.
Wszystkim nagrodzonym GRATULUJEMY!
POŻEGNALIŚMY KOLEJNY ROCZNIK
ABSOLWENTÓW W piątek – 27.04.2018r. – „Bronek” poże-
gnał maturzystów. Dokładnie 171
uczniów zakończyło dzisiaj rok szkolny i
odebrało świadectwa. Już tylko matura
dzieli ich od wymarzonego kierunku stu-
diów!
OBOWIĄZKOWE MATURY JUŻ ZA
NAMI
Czwartek, siódmego i ósmego maja od-
były się pierwsze egzaminy maturalne.
Uczniowie z naszej szkoły pisali egzaminy
dojrzałości z języka polskiego, matematyki
i języka obcego. Przed nimi wciąż matury
rozszerzone z wybranych przedmiotów.
Pani Dyrektor Joanna
Zalejska
(trzecia od prawej)
razem ze swoją
drużyną harcerską
Aut. Piotr Olejnik
6.
FOTORELACJA METALLICA ZAGRAŁA W POLSCE
Metallica wie jak dogodzić swoim fanom.
W ramach trasy promującej płytę „Har-
dwired… To Self-Destruct” na koncertach
nie może oczywiście zabraknąć utworów z
ostatniego wydawnictwa oraz starych hi-
tów, których domagają się fani.
Jednak Metallica postanowiła zrobić coś
więcej - grać covery twórców znanych w
danym kraju, w którym akurat koncertuje.
W głosowaniu w sondzie na Antyradio.pl,
czytelnicy wytypowali, że podczas kon-
certu Metalliki w Krakowie zespół zagra
utwór Dżemu - „Whisky”. Kapela tymcza-
sem zaprezentowała numer „Wehikuł
czasu” tej właśnie grupy. Publiczność była
zachwycona i zaśpiewała kultowy przebój
wraz z zespołem!
Niewątpliwie było to show warte każdych
pieniędzy! Nic dziwnego, że 25 tysięcy bi-
letów na koncert w Tauron Arenie Kraków
sprzedało się w niecałą godzinę!
Na szczęcie, naszemu redaktorowi udało
się tam dostać i przeprowadzić wspaniałą
fotorelację!
7.
Akcja rozpoczyna się w latach
pięćdziesiątych XX. wieku pod-
czas inauguracji roku szkolnego w
konserwatywnej Akademii Wel-
tona przeznaczonej tylko dla
chłopców. Do społeczności szkol-
nej dołącza żyjący w swoim wyi-
maginowanym świecie uczeń –
Todd Anderson oraz nauczyciel ję-
zyka angielskiego – John Keating,
który jest absolwentem wspomnia-
nej uczelni. Już na pierwszej lekcji
nowy profesor intryguje wycho-
wanków swoimi niekonwencjonal-
nymi metodami nauczania. Za-
chęca on uczniów do samodziel-
nego zrozumienia poezji, niezależ-
nego myślenia, porzucenia po-
wszechnych norm społecznych i
życia według sentencji ,,carpe
diem”. Pod wpływem fascynacji
nowym profesorem, grupa
uczniów postanawia reaktywować
tytułowe Stowarzyszenie Umar-
łych Poetów. Niedługo po tym wy-
darzeniu pojawiają się pierwsze
problemy spowodowane zbyt du-
żym zaangażowaniem uczniów
w realizację wpajanych przez no-
wego profesora wartości.
Wydawać by się mogło, że jest
to kolejna książka traktująca o pro-
blemach nastolatków, jednak
głównym
Tradycja, honor, dyscyplina, doskonałość to przymioty niby pozytywnie nacechowane. Niby,
bo w rzeczywistości wiążą się z wyrzeczeniami, trudem, wieloma przepracowanymi godzinami,
zniewoleniem. Co więcej, zwykle wypierają z życia człowieka marzenia, spontan iczność, cieka-
wość świata i samodzielne myślenie. Nie inne skojarzenia z nimi mieli bohaterowie książki
pod tytułem ,,Stowarzyszenie Umarłych Poetów”, autorstwa Nancy H. Kleinbaum – amerykań-
skiej pisarki i dziennikarki. Powieść powstała na podstawie scenar iusza do filmu o tym samym
tytule, który został nagrodzony Oscarem.
blemach nastolatków, jednak
głównym zagadnieniem w niej
poruszanym jest wolność. Młodzi
chłopcy pragną być sobą, realizo-
wać się i nie kryć swoich emocji.
Odgórne ograniczenia narzucane
przez apodyktycznych rodziców
oraz profesorów, budzą
w nich bunt, który końcowo oka-
zuje się być tragiczny dla wszyst-
kich bohaterów. Mimo, że zarys
powieści powstał niemal dwa-
dzieścia lat temu, historia w niej
przedstawiona jest ciągle aktu-
alna, uniwersalna i ponadcza-
sowa. Nie tylko młodzież w
wieku dojrzewania nadal zmaga
się z takimi samymi problemami,
ale też niektórzy dorośli, mający
powody, by w dzisiejszych cza-
sach poczuć się jak dziecko za-
mknięte w konserwatywnej aka-
demii.
Bunt, indywidualizm, umiłowa-
nie sztuki, nieodwzajemniana mi-
łość, samobójstwo – wszystkie te
elementy przywodzą na myśl dra-
mat romantyczny. . I takim gatun-
kiem możemy w przenośni okre-
ślić ,,Stowarzyszenie Umarłych
Poetów’’. Wielowątkowość oraz
przeplatanie wątków komedio-
wych z wątkami tragicznymi,
wych z wątkami tragicznymi,
korespondują
ze skoncentrowanym na swojej
sferze urzuć, buntowniczym,
marzycielskim Neilem Perry,
który jest dwudziestowieczną
odpowiedzią na bohatera roman-
tycznego. Nietrudno dostrzec
również podobieństwo z antykla-
sycznym gatunkiem w obszarze
języka. Odnajdujemy w powieści
młodzieżowe, luźne dialogi
ubarwione przekleństwami i pi-
kantnymi żartami, zestawione z
tajemniczym, spirytualistycz-
nym opisem śmierci jednego z
bohaterów, w którym swobodnie
można doszukać się pierwiastka
wspólnego z okolicznościami
śmierci Wertera z powieści epi-
stolarnej
J. W. Goethego. Cechy języka,
jakim napisana jest powieść, po-
budzają wyobraźnię, pogłębiają
ciekawość i ułatwiają przyswoje-
nie treści czytelnikowi, w szcze-
gólności temu młodemu, do któ-
rego jest kierowana. Nieoce-
niona w powieści jest również
gra słów – Akademia Weltona,
określana była przez uczniów,
jako ,,Akademia Helltona” (z
ang. hell – piekło).
8.
Sięgając po tę książkę spodzie-
wałem się ciekawej powieści
młodzieżowej
i bynajmniej nie rozczarowałem
się, a otrzymałem więcej niż
oczekiwałem. Nancy H. Klein-
baum przygotowała nieco-
dzienną powieść, w której boha-
terowie osadzeni są w naszym
świecie, bo w rzeczywistości
każdy w swoim otoczeniu ma
zakompleksionego i intrower-
tycznego Todda
każdy w swoim otoczeniu ma za-
kompleksionego i introwertycz-
nego Todda, kochliwego Knoxa,
żywiołowego Charliego czy
wrażliwego Neila. Lektura sta-
nowi obraz psychologiczny mło-
dzieży, prezentując szeroki wa-
chlarz typów osobowości, z któ-
rymi może utożsamić się czytel-
nik, przez co opisana historia tra-
fia do niego z podwojoną siłą.
fia do niego z podwojoną siłą.
Bardzo ważnym aspektem jest
problematyka poruszana w utwo-
rze, którą jest rozwój emocjo-
nalny – często pomijany w proce-
sji edukacji młodych ludzi, co
często skutkuje dość dużym ogra-
niczeniem uczuciowym w społe-
czeństwie.
STEREOTYPE: WAS IST TYPISCH
DEUTSCH? Die Deutschen sind zuverlässig, fleißig
und haben keinen Humor. So denken sie
jedenfalls über sich selbst. Doch was sagen
die Nachbarn und Besucher über die Be-
wohner der Bundesrepublik?
Die europäischen Nachbarn halten die
Deutschen vor allem für gut organisiert,
akkurat und leicht pedantisch. Das ergab
eine Studie der GfK Marktforschung, in
der rund 12 000 Bürger in Deutschland,
Frankreich, Großbritannien, Italien, den
Niederlanden, Österreich, Polen, Russland,
Tschechien und der Türkei befragt wurden.
Zuverlässigkeit, Umgänglichkeit und
Geselligkeit sind Eigenschaften, die oft in
den Deutschen gesehen werden. Jeder
fünfte Niederländer beschreibt die Deut-
schen als nette und freundliche Menschen,
immerhin ein Fünftel der Franzosen betont
die Partnerschaft mit den europäischen
Nachbarn. In Russland geben acht Prozent
der Menschen an, dass sie die Deutschen
mögen. Allerdings: Nahezu jeder fünfte
Tscheche hält die Deutschen für arrogant,
acht Prozent der Österreicher sagen
spontan, dass sie die Deutschen nicht mö-
gen, und knapp jeder zehnte Italiener ver-
bindet Deutschland immer noch mit Hitler
und den Nazis.
DEUTSCHE HALTEN SICH FÜR PESSI-
MISTISCH Allerdings sind es aber vor allem die
Deutschen selbst, die dazu neigen, sich in
übertriebenem Maße Sorgen zu machen
und vor allem die eigenen Schwächen se-
hen: So antworten rund sieben Prozent der
Bundesbürger auf die Frage „Was ist
deutsch?“, dass die Deutschen pessimis-
tisch seien und viel jammern. Eine Ein-
schätzung, die in den anderen Ländern Eu-
ropas so gut wie überhaupt nicht geteilt
wird.
Verlässt man gar die Grenzen Europas,
kommt Verwunderliches zu Tage: Die
Amerikaner halten Deutsche für sehr frei-
zügig, die Chinesen für langsam, und die
Menschen aus Costa Rica finden sie gar of-
fen und sehr zugänglich. Das jedenfalls äu-
ßerten sechs Austauschschüler aus ver-
schiedenen Ländern gegenüber „jetzt.de“,
als sie zu den Deutschen befragt wurden.
Aut. Dawid Kowalczyk
Aut. Piotr Olejnik
9.
En arrivant en France, la langue, les coutumes et la culture peuvent être très différentes de
ce à quoi vous êtes habitués…
Tout ce que j’ai mentionné sont des choses à savoir à propos de la France. Les choses sui-
vantes sont des conseils à garder à l’esprit.
5 FUN FACTS ABOUT ENGLISH-SPEAKING COUNTRIES
1. Anyone in Britain who lives to be a 100 years old
will receive an autographed photo from Queen
Elizabeth.
2. Football was founded in Great Britain. The legend
says that some English farmers found the skull of a
Danish warrior who had died several years earlier.
Wanting to show their aversion to the recent invaders, the farmers began to kick the unfortunate skull. In this
way, the game was created, which to this day is the
most famous among millions of Britons.
3. The Germans were not the creators of the idea for
concentration camps they built during the Second
World War. The British were the first to come up with
this idea during the war with Burami in 1902. Lord Kitchener was in the special camp for the Burian
militant family. Families were supplying food and
dealing with wounded soldiers.
The cruel idea of the British made the lives of the
Burians more difficult.
4. Under the current law, the Queen owns whales
sailing in the UK's coastal waters, all whales washed ashore, and all swans floating on the
Thames.
5. The most popular drink in Scotland is IrnBru,
which is sold more
often than the world-
famous Coca Cola. As
in the case of Cola, the recipe for an
orange-colored
beverage is known only to two people. In
2005 Doda was the
face of IrmBru.
Tous les noms ont un genre ; ils sont
ou masculin ou féminin. Pour certains
noms le genre est facile, comme un
homme ou une femme. Facile !
Cependant, la plupart des mots ne sont
pas si faciles. Par exemple une
personne est féminin peu importe que
cette personne soit un homme ou une
femme.
Il n’y a pas d’âge légal pour boire de
l’alcool en France mais il faut avoir au
moins 18 ans pour acheter de l’alcool.
La France a des règles strictes quant à
la conduite en état d’ivresse et vous ne
devriez pas être en état d’ivresse sur la
voie publique. Cependant, vous
pouvez boire dans une voiture si vous
ne conduisez pas ou même en
marchant dans la rue. Jusque
ne conduisez pas ou même en marchant dans la rue. Jusque récemment, tout le
monde était autorisé à boire au travail, ce n’est plus vrai pour les policiers et
quelques autres emplois particuliers.
Une sécurité sociale universelle est disponible pour tout résident légal en
France. Aussi, l’éducation (même universitaire) est gratuite (ou très peu chère).
Quelque-chose à savoir à propos de la France, que les touristes apprennent
souvent à leurs dépends, c’est que les magasins sont fermés le dimanche et
parfois même le lundi. Les supermarchés ne font pas exception. C’est en train
de changer doucement mais gardez cela en tête quand vous viendrez en France.
Le dimanche, les stations service sont également fermées. Il y a des
distributeurs automatiques d’essence, mais il vous faut une carte de crédit et la
plupart des machines (pareil pour les péages) n’acceptent pas les cartes
américaines et canadiennes.
Aut. Kamila Krawczyk
Aut. Agnieszka Aleksandrowicz
10.
POCZĄTEK WIEKU XXI
Kazali nam siedzieć w miejscu,
gdzie każdy mówił o miłości,
jednak nikt jej nie okazywał.
Kazali nam słuchać ludzi,
którzy rozumieli różne terminy,
jednak sami nie radzili sobie w życiu.
Kazali nam rozmawiać o sobie,
gdy tonęliśmy w problemach,
jednak nikt nie potrafił nam pomóc.
Kazali nam robić wiele,
jednak nikt nie wytłumaczył po co.
W imię dobrej sprawy nie słuchali,
gdy błagaliśmy
o miłość i bezpieczeństwo.
Nie zauważyli, gdy rozpalił nas matowy blask.
Nie wzięli odpowiedzialności za
Rabusiów, zdrajców, Morderców.
Żmije
wyhodowane na piersiach żmij.
Biała dama
SUPEŁKI nie przywiązuj się
a jeśli już to na kokardkę
żebyś w razie czego mógł się odwiązać się
na raz dwa trzy
Zuzanna Dudkiewicz
WALKA
Don Kichot walczył z wiatrakami,
Baczyński wraz z powstańcami.
A z czym i jak walczyć mam ja?
Mój kraj jest wolny,
A ja nie jestem zniewolony.
A czuję się zakuty w kajdany
i ubrany w łachmany.
Jak Borowski,
Jak Grudziński.
Moim obozem jest cały świat,
Po którym chodzi ludzki kwiat.
Jedyną bronią jestem ja,
A moją bronią jest poezja…
W tym świecie pełnym zła.
Bartłomiej Majchrzak
11.
NIECODZIENNE FOBIE: myzofobia - lęk przed nieporządkiem,
antofobia - lęk przed kwiatami,
fotofobia - lęk przed światłem,
amaksofobia - lęk przed
prowadzeniem samochodu,
chorofobia – lęk przed tańcem,
hipnofobia – lęk przed snem.
Nauczyciel pyta ucznia : - Jasiu w jaki sposób można uzyskać światło dzięki wykorzystaniu wody ?
- Trzeba umyć okno, panie profesorze.
Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny:
- Jasiu, co ten wzór oznacza?
- To jest, ojej, mam to na końcu języka...
- Dziecko wypluj to natychmiast, bo to kwas siarkowy.
W przeddzień walentynek przychodzi Jasio do szkoły i mówi:
- Poproszę kartkę z napisem:
" Tylko dla Ciebie ", 20 sztuk.