NR INDEKSU 40540X -...

DODATEK DO

warze Biznesu

NR INDEKSU 40540X

T

RAFAŁ

MachalińskiGrupa Inwestycyjna 1R+ Sp. z o.o.

4 przedsiebiorcy@eu

Twarze BIZNESU

Rozmawia ANETA SIENICKA

Inwestorzy powinni korzystać z faktu, iż nasza gospodarka wciąż daje możliwościznalezienia swojej niszy, w której można pozyskać własny kawałek rynku i cieszyć sięze świadczenia usług czy produkcji na wysokim poziomie, zarazem doprowadzając domaksymalizacji swoich przychodów – mówi Rafał Machaliński, prezes Zarządu GrupyInwestycyjnej 1R+ Sp. z o.o.

Rozwój polskiej przedsiębiorczości– możliwości i zagrożenia płynące z projektów inwestycyjnych

Od wielu lat pańska spółka świadczy usłu-gi z zakresu strategicznego doradztwa, mię-dzy innymi standaryzacji procesów inwe-stycyjnych, jednak na co tak naprawdęmogą liczyć państwa partnerzy?

– Projekty inwestycyjne realizowanew Polsce są niezwykle wymagające.Większość projektów jest realizowana in-

tuicyjnie, a ich podstawą nie zawsze jestwiedza i doświadczenia inwestoróww branży, w której jest realizowana danainwestycja. Konsekwencją takich działańjest bardzo duże obciążenie projektu jużw samej fazie koncepcyjnej, która od po-czątku może być obarczona dużym błę-dem, a ten może całkowicie zmienić

docelowy wymiar inwestycji i częstoprowadzi do jej nieukończenia.

Naszym partnerom proponujemyprofesjonalne doradztwo na każdymetapie realizacji projektów inwestycyj-nych. W idealnym modelu od początkuprojektujemy całą inwestycję wraz z in-westorem, tj. sporządzamy dokładne

Fot. Sylwester Ciszek

przedsiebiorcy@eu 5

Twarze BIZNESU

kalkulacje przedinwestycyjne, przepro-wadzamy badania rynku, opracowujemybiznes plany, poszukujemy i przygoto-wujemy inwestora do pozyskania finan-sowania zewnętrznego.

Jednak nasze wsparcie nie ograniczasię tylko do przygotowania inwestycji, alerównież pomagamy wprowadzić projektna rynek, dajemy wsparcie prawne, fi-nansowe, księgowe oraz managerskie, takby inwestor czuł się w pełni bezpiecznyw realizacji swoich koncepcji.Czyli z państwa pomocą każdy inwestor,niezależnie od tego, czy chce realizowaćprojekt w branży mu dobrze znanej, czy zu-pełnie obcej, może liczyć na kompleksowewsparcie i prawidłowe wdrożenie projek-tu?

– Tak, to prawda. Do obsługi każ-dego klienta jest powoływany zespółspecjalistów odpowiedzialnych za reali-zację poszczególnych sektorów proce-sowych inwestycji, dzięki czemu inwestormoże być pewny, że projekt będzie re-alizowany prawidłowo.

Inwestor powinien jednak posiadaćdoświadczenie biznesowe i zaplecze po-zwalające przygotować projekt tak, bysupport naszych działań miał możliwośćbyć osadzony w organizacji mającejwystarczające możliwości logistyczne i fi-nansowe prowadzenia projektu, któregoma dotyczyć inwestycja.Co w sytuacji, kiedy projekt przekraczamożliwości logistyczne firmy?

– Jesteśmy w stanie przygotowaćkażdą firmę do każdego poziomu inwe-stycyjnego i zapewnić odpowiedniewsparcie zarówno we wdrożeniu wiedzy

operacyjnej, jak i zaimplementowaniu od-powiedniego zaplecza logistycznego.Proces taki niestety wymaga czasu, któ-ry jest niezbędny do przeprowadzenia de-dykowanego audytu i wdrożenia kon-kretnych rozwiązań.Wspomniał pan, iż jednym z elementówprzygotowania projektu jest pozyskanie fi-

nansowania. To pewnie najtrudniejsze za-danie, z którym musi się zmierzyć inwe-stor?

– Nie jest to najtrudniejsze, jednakniewątpliwie jest to kluczowy etap. Je-śli firma jest profesjonalnie przygoto-wania do realizacji projektu, to i pozy-skanie finansowania jest dużo prostsze,ponieważ ryzyko przeprowadzenia in-westycji jest mniejsze, a to ma bardzoduże znaczenie przy ocenie projektuprzez podmiot finansujący. W pozyski-waniu finansowania mamy bardzo dużedoświadczanie i jeśli mamy czas naustandaryzowanie procesów w pod-miocie, który przystępuje do finanso-wania, i przygotowanie całego projek-tu, to uzyskanie finansowania jest moż-liwe.

Projekty, które przyjmujemy do ob-sługi, zawsze są bardzo wnikliwie wery-fikowane i na każde sto projektów, któ-re trafiają do spółki, podejmujemy się re-alizacji ok. 10 proc., nad którymi bardzointensywnie pracujemy.Z czego to wynika?

– Jest to głównie podyktowane oce-ną ryzyka projektu i szansą na jego pra-widłową realizację.

Podstawowym parametrem ocenyjest wstępna kalkulacja finansowa orazweryfikacja doświadczenia biznesowegoinwestora.Z jakimi zagrożeniami musi się liczyć in-westor chcący zrealizować projekt?

– Punktów krytycznych przy proce-sach inwestycyjnych jest bardzo dużoi tak naprawdę macierze ryzyka, któremamy opracowane, uwzględniają setki

parametrów, które należy zweryfikowaći zakwalifikować na odpowiednim po-ziomie ryzyka. Każde wariancje pomię-dzy wyznaczonymi parametrami musząbyć akceptowalne na właściwym po-ziomie, który jest wyznaczany na choć-by podstawie branży, w której będzie re-alizowany dany projekt.

Jednak podstawowym zagrożeniemi problemem, z którym się spotykamyprzy projektach, które próbujemy rato-wać, jest błędne oszacowanie inwestycjii deficyt środków na którymś z etapów re-alizacji inwestycji. Często błędne osza-cowanie projektu kończy się bardzo źledla inwestora, jeśli nie uda się pozyskaćdodatkowych środków na doinwesto-wanie projektu.

Głównym problemem są dźwignie fi-nansowe, które w przypadku produktówfinansowych są często wypowiadane,a podmiot finansujący bardzo szybkoprzystępuje do egzekucji w celu odzy-skania jak największej ilości środków. Je-śli do tego dojdzie, jesteśmy równieżw stanie skutecznie pomóc klientowi, jed-nak takich sytuacji naprawdę da sięuniknąć, jeśli projekt jest odpowiednioprzygotowany.Jakie są zatem możliwości stojące przedinwestorami chcącymi realizować noweprojekty?

– Możliwości jest tak wiele jak za-grożeń, choć utracone możliwości mogąstać się również zagrożeniem, dlategowarto w transparenty sposób już na sa-mym początku projektu wyartykułowaćswoje oczekiwania i oszacować możli-wości poprzez przeprowadzenie badańna reprezentatywnych grupach, które po-twierdzą możliwości i wskażą równieżpodstawowe punkty krytyczne na po-ziomie koncepcji projektu.

Inwestorzy powinni korzystać z fak-tu, iż nasza gospodarka wciąż daje moż-liwości znalezienia swojej niszy, w którejmożna pozyskać własny kawałek rynkui cieszyć się ze świadczenia usług czy pro-dukcji na wysokim poziomie, zarazemdoprowadzając do maksymalizacji swo-ich przychodów.

Polska solidność jest coraz częściejdocenienia przez europejskich i świato-wych odbiorów, dlatego korzystajmyz narzędzi, które oferuje rynek i reali-zujmy swoje koncepcje, bo to na ich pod-stawie tworzy się biznesowy wizeruneknaszego kraju, a potencjał polskich firmjest olbrzymi i przy odpowiednim wspar-ciu każdy projekt mający w sobie po-tencjał ma szanse na sukces. �

Polska solidność jest coraz częściej docenie-nia przez europejskich i światowych odbio-rów, dlatego korzystajmy z narzędzi, któreoferuje rynek i realizujemy swoje koncepcje,bo to na ich podstawie tworzy się biznesowywizerunek naszego kraju

Rafał Machaliński magister nauk prawnych, magisternauk o zarządzaniu, ekspert ds. prawarestrukturyzacyjnego i upadłościowe-go, zarządzania procesowego i kryzy-sowego, Prezes Zarządu Grupy In-westycyjnej 1R+ Sp. z o.o.

Twarze BIZNESU

O planach na przyszłość, początkach EKOPARKU, idei niezależnego przedsiębiorstwaoraz o wszystkim co tworzy silną firmę opowiada prezes Wojciech Trawiński.

Niezależność zwiększa zyski

EKOPARK S.A. coraz śmielej poczyna so-bie na rynku budowlanym jako generalnywykonawca, jednak firma, którą pan za-rządza miała początkowo zupełnie inny pro-fil działalności?

– Owszem, tak często bywa, żezmieniające się potrzeby klientów, mo-tywują do ciągłego rozwoju przedsię-biorstwa. Obecnie realizujemy corazwięcej robót w charakterze generalnegowykonawcy, jednakże EKOPARK w pew-nym sensie, posiada różne oblicza. Po-czątki naszej działalności sięgają 2013roku i są ściśle związane z odnawialny-mi źródłami energii, a konkretnie z pro-dukcją i montażem kolektorów słonecz-nych. Z czasem poszerzaliśmy swojąofertę usług i towarów, min.: od montażupomp ciepła, fotowoltaiki, instalacjigrzewczych i sanitarnych, poprzez roz-biórki techniczne i specjalistyczne wy-burzenia oraz towarzyszące, po serwiselektronarzędzi, warsztat samochodowy.Rośniemy w siłę.No dobrze, ale proszę wytłumaczyć jak tosię stało, że firma montująca kolektory sło-neczne i pompy ciepła zaczęła także wy-burzać i budować obiekty od zera?

– Blisko trzydziestoletnie doświad-czenie nauczyło mnie, że biznes to nie tyl-ko research, matematyka i chłodna oce-na sytuacji. Tu liczy się również prze-czucie i odrobina szczęścia. Trzeba wie-dzieć kiedy podjąć ryzyko, aby wykonaćkrok naprzód. Zupełnie przypadkowozłożyło się, że w naszej załodze pojawi-li się kierownicy i brygadziści z wielolet-nim doświadczeniem w branży wyburzeńi rozbiórek technicznych. Po wykonaniuanalizy, podjąłem decyzję o poszerzeniudziałalności. Muszę przyznać, że wów-czas EKOPARK odważnie wszedłw nowy rynek, jednak pierwsze miesią-ce pracy brygad wyburzeniowych udo-wodniły, że wysiłek finansowy jakimbyła inwestycja w nowe maszyny, po-jazdy, sprężarki, piły i młoty wyburze-niowe jednak się opłacił.

Dalej pojawiła się refleksja, że sko-ro posiadamy ludzi i sprzęt, wyburzamy

oraz instalujemy, to dlaczego nie budo-wać? W ten sposób dopełniliśmy ofertędla naszych klientów. Dziś możemy sa-modzielnie obsłużyć każdą inwestycję odA do Z.Pomówmy trochę o panu. Przyglądając siępańskiej karierze biznesowej można od-nieść wrażenie, że EKOPARK S.A. jestniejako zwieńczeniem pana dotychczaso-wych doświadczeń i dokonań.

– W pewnym sensie tak jest. Swojąpierwszą firmę otworzyłem 29 lat temu,a spółkami prawa handlowego zarzą-dzam od prawie dwudziestu lat. Zarzą-dzałem też kilkoma spółkami z.o.o. i ak-cyjnymi zarówno w handlu jak i usłu-gach. Największa z nich była gepardembiznesu z obrotami blisko 150 mln zło-tych rocznie. Jako przewodniczący RadyNadzorczej wprowadziłem Global Tra-de S.A. na rynek New Connect podwa-jając jej wartość w dniu debiutu. Coprawda EKOPARK S.A. nie jest jedynąfirmą, którą obecnie prowadzę, (zarzą-dzam jeszcze swoją drugą spółką Qu-aestor S.A. ) ale jest moim najmłodszymdzieckiem i to na nim skupiam swojąuwagę, przy okazji starając się wykorzy-stać swoją wiedzę, wieloletnie doświad-czenie i praktykę. Rozmawiamy tuż przed debiutem giełdo-wym EKOPARKU. Dlaczego warto zainwe-stować w tę spółkę?

– Dynamiczny rozwój naszej firmypokazuje pewien obraz. W 2013 roku za-trudnialiśmy 3 osoby, a dziś jest to po-nad 50. pracowników. Rok do roku po-dwajamy nasze zyski, jednocześnie moc-no inwestując w dalszy rozwój. Mojąideą zawsze było tworzenie przedsię-biorstwa niezależnego i od pewnego cza-su przekonuję się, że ta koncepcja jestsłuszna. Co konkretnie ma pan na myśli mówiąco przedsiębiorstwie niezależnym?

Szczerze przyznam, że nie znam napolskim rynku budowlanym drugiej fir-my takiej jak nasza. Wybudowaliśmy so-bie znakomite zaplecze techniczne, nablisko 2-hektarowej działce. Posiadamydwie zupełnie nowe hale magazynoweo powierzchni 1000 m2, a do tego bu-

dynki warsztatowe i biurowe. Dyspo-nujemy flotą przeszło 30 pojazdów, naktórą składają się koparki, ładowarki, sa-mochody ciężarowe, dostawcze i oso-bowe. Nasze brygady są nowoczesne,wyszkolone i profesjonalnie wyposa-żone. Ale to co czyni EKOPARK wyjąt-kowym to fakt, że jesteśmy całkowicie sa-modzielni, czyli właśnie niezależni.Oprócz brygad działających w terenie,nasza firma posiada własny dział księ-gowo-kadrowy oraz dział marketingu.Ponadto dysponujemy własną stacjąpaliw, a także warsztatem mechaniki po-jazdowej i serwisem elektronarzędzi.Dzięki temu nie musimy nic nikomu zle-cać – wszystko możemy zrobić sami, bezzbędnej zwłoki oraz kosztów. Maksy-malizacja zysków zaczyna się od mini-malizacji kosztów. Tak dynamiczny rozwój oraz debiut gieł-dowy w ciągu pięciu lat robią wrażenie. CzyEKOPARK jest produktem zakończonym, czyplanuje pan w nim jeszcze coś nowego?

– W biznesie moment, w którymstwierdzasz, że dotarłeś już na szczytswoich możliwości, jest początkiem two-jego końca. Nigdy nie można spoczywaćna laurach. Oczywiście śledzę trendyi zmiany na rynku, zwłaszcza urządzeńOZE. W tej chwili pracujemy nad na-szym flagowym projektem – budowąCentrum Odnawialnych Źródeł Energii.Otrzymaliśmy już pozwolenie na budo-wę i niebawem rozpoczniemy prace.Projekt przewiduje powstanie obiektuo powierzchni 800 m2 całkowicie zasila-nego przez odnawialne źródła energii.Dzięki temu, będzie można naocznieprzekonać się jak funkcjonują np. ko-lektory słoneczne, pompy ciepła, pane-le fotowoltaiczne czy rekuperacja. Bu-dynek wyposażony będzie w liczne wy-stawy oraz komfortowe sale szkolenio-we, dzięki którym młodzież szkolna orazklienci poszerzą swoją wiedzę na tematochrony środowiska naturalnego. Po-nadto, ubiegamy się obecnie o dużą do-tację, dzięki której będziemy mogli w na-szym Centrum prowadzić prace ba-dawcze i rozwojowe nad opracowa-niem i komercjalizacją innowacyjnych


6 przedsiebiorcy@eu

Twarze BIZNESU

sposobów na magazynowanie energii cie-pła, chłodu i energii elektrycznej.

To zadanie na ponad 11 mln.A czego życzy pan sobie i EKOPARKOWIw najbliższym czasie?

– Byłoby miło gdyby rynek pracow-niczy oferował pracodawcy większą licz-bę fachowców. Problem niedostatku lu-dzi do pracy dotyka całą branżę bu-dowlaną, choć obserwuję taką samą sy-tuację w innych branżach. Poza tym, napewno życzyłbym sobie udanego debiutugiełdowego. Nie da się ukryć, że dziękiniemu wszystko może być dla nas ła-twiejsze. Pozytywny debiut w połączeniuz realizacją kilku projektów i kontraktówz pewnością sprawią, że już niebawemnaszą firmę rozpatrywać będziemy w zu-pełnie innym wymiarze. �

przedsiebiorcy@eu 7

Twarze BIZNESU

Dzisiejszy udział w aktywachbanków z kapitałem krajowymwydaje się być optymalny. Nie możemy zapomnieć, że obecność banków z kapitałem zagranicznym leży w naszym dobrze pojętym interesie – mówi prezes Związku Banków Polskich,Krzysztof Pietraszkiewicz.

Potrzebujemy także banków z kapitałem zagranicznym

Czego polscy klienci oczekują dzisiaj odbanków?

– W ciągu ostatnich 28 lat Polacy bar-dzo się wzbogacili. Nie chcę powiedzieć,że wszyscy jednakowo. Jednak kiedyprzyjrzymy się temu, ile 15 czy 20 lat temumieliśmy oszczędności złożonych w ban-kach, ile zakupionych papierów warto-ściowych, obligacji, to widzimy tę ogrom-ną zmianę, jaka się dokonała. Polacy sta-li się w tym czasie właścicielami miesz-kań, samochodów i bardzo wielu różnychdóbr. Nasza relacja, jeśli chodzi o poziomzamożności liczony siłą nabywczą per ca-pita, uległa znaczącemu przybliżeniu dośredniej europejskiej. Duży wpływ mia-ła dobra sytuacja Polski w czasie kryzy-su ekonomicznego, podczas gdy takie kra-je jak Grecja, Portugalia, Hiszpania, Ir-landia cofały się w poziomie zamożno-ści. Jeśli więc pani pyta, czego oczekująod banków, to po pierwsze tego, żeby ichdepozyty były bezpieczne. I są, dzięki cze-mu Polacy mają wysokie zaufanie do sek-tora bankowego.

To najważniejsze, ale klienci pewnie mająbardziej szczegółowe oczekiwania.

– Klienci chcą, aby usługi bankowedostępne były w różny sposób: stacjo-narnie, elektronicznie i telefonicznie,żeby nie musieli tracić czasu w kolejkach.Oczekują dużej niezawodności syste-mów informatycznych. Na przykład,gdy są gdzieś w podróży, chcą mieć do-stęp do swoich pieniędzy. Zależy im, abyw dość łatwy sposób uzyskać profesjo-nalne informacje od banku, np. dlacze-go mogą otrzymać pożyczkę lub kredytw takiej, a nie innej wysokości. Nawet je-śli jest awaria bankomatu lub systemuinformatycznego, cenią sobie powia-domienie o czasie naprawy. Lubią wie-dzieć, że ich zachowania ze względówbezpieczeństwa są monitorowane. Jeślidzieje się coś niepokojącego na ra-chunku, to bank sprawdza, czy na pew-no klient przedsięwziął daną operację.Doceniono wprowadzenie rejestru do-kumentów skradzionych, sfałszowa-nych i zastrzeżonych. Chodzi o to, żebyktoś nieuprawniony nie użył czyichśdokumentów. Usługi informatyczne i cy-

bernetyczne są bardzo dobrze zabez-pieczone.

To, że polski sektor bankowy w 2015roku został uznany przez różne instytu-cje za wzorcowy w skali światowej, nie jestdziełem przypadku. Co w takim razie na to wpłynęło?

– Mieliśmy bardzo dobrą jakośćportfela kredytowego, odpowiednie fun-dusze własne, dobre procedury i solidnynadzór, a to oznacza stabilność. Nie trze-ba było banków rekapitalizować. Bankipłaciły największy podatek dochodowyze wszystkich branż w Polsce i wysokieopłaty na bankowy fundusz gwarancyj-ny na wypadek potrzebnej interwencji.Przez to BFG miał środki, aby wypłacić5 mld na odszkodowania dla klientówSKOK-ów.

Cieszymy się wysokim poziomem in-nowacyjności w systemie rozliczenio-wym, ale także w systemie informacji go-spodarczej o klientach. Z dumą patrzy-my na to, że w ostatnich latach zaufaniedo sektora bankowego utrzymuje się nawysokim poziomie, a nawet stałe wzra-sta.

Rozmawia AGNIESZKA ŻĄDŁO

8 przedsiebiorcy@eu

Twarze BIZNESU

Co się składa na to zaufanie?– Wedle naszych badań, które regu-

larnie prowadzimy, pozytywnie ocenianisą pracownicy banku, z którego usług ko-rzystamy. Dobre i bardzo dobre opinieo bankach mają ci, którzy korzystająz usług bankowych. Kto ma złą opinię?Ci, którzy są poza systemem bankowym,ale jest ich bardzo niewielu. W rankingachzaufania plasujemy się na pierwszychmiejscach wśród instytucji finansowychi instytucji publicznych. W roku 2017 od-notowaliśmy 8-punktowy wzrost repu-tacji, w 2018 – 6-punktowy. Gdzie Polacy upatrują problemów w sys-temie bankowym?

– Bardzo wielu klientów nie ma ele-mentarnej wiedzy ekonomicznej. Niebyli kształceni w zakresie matematyki, lo-giki, filozofii. W związku z tym czasaminie chcą się przyznać, że czegoś nie ro-zumieją. Są tacy – kilka procent Polaków– którzy nie widzą problemu, żeby złożyćwniosek w oparciu o fałszywy doku-ment tożsamości. To jest kwestia niskiejmoralności finansowej niektórych ludzi.W zeszłym roku zatrzymaliśmy 8 tysię-cy wniosków klientów, którzy złożyli fał-szywe dokumenty na łączną kwotę ponad425 milionów złotych. Niestety poważnaczęść klientów, około 20 procent, nie wi-działoby nic złego w tym, żeby podkolo-ryzować informacje o swojej zdolnościkredytowej. 40 procent nie ma problemuz tym, że podpisuje umowę z bankiem,kompletnie nie czytając dokumentów. Po-cieszająca jest informacja, że liczba osóbgotowych korzystać z doradztwa finan-sowego wzrosła w okresie ostatnich dzie-sięciu lat z 17 do 41 procent. Ludzie, bo-gacąc się, widzą, że z pewnymi sprawa-mi sami sobie nie poradzą. Z kolei odsetekosób nie chcą poszerzać swojej wiedzyekonomicznej nadal jest bardzo wysoki,oscyluje wokół 65–70 procent i spadaw bardzo wolnym tempie. Od kilku lat ciągle słyszymy o repoloniza-cji banków, a mam wrażenie, że społe-czeństwo ciągle nie wie, co to miałoby ozna-czać. Mógłby pan to wyjaśnić?

– Na naszych ziemiach wielokrotnieniszczony był nie tylko kapitał material-ny, ale i intelektualny. Polska została ogo-łocona z bardzo wielu zasobów po okre-sie I wojny światowej. Zaborcy wywieź-li wiele maszyn z ubogiego kraju. Jak tyl-ko nieco się wzbogaciliśmy, przyszedłwielki kryzys gospodarczy, czas wielkiejdepresji. Wiele banków upadło. Do tegodoszły spory polityczne, jak ma wyglądaćpolski system finansowy i jaka ma być rolabanku centralnego. W okresie powojen-nym Polska miała bardzo niski poziom

skapitalizowania sektora bankowegoi oszczędności, nie mówiąc o bardzo sil-nym powiązaniu banków z polityką. Porozpoczęciu transformacji ustrojowejłączne fundusze własne polskiego sektorabankowego wynosiły 3,39 miliardów zło-tych. Teraz przekraczają 200 miliardów.To oznacza, że bardzo się wzbogaciliśmy,nasz potencjał wzrósł, ale… jeśli po-równamy fundusze własne do PKB oka-że się, że Polska zajmuje jedno z ostatnichmiejsc w całej Unii Europejskiej. Tosamo z oszczędnościami czy kredytamidla przedsiębiorstw w relacji z PKB.Polska jest więc ciągle krajem stosunko-wo słabego systemu finansowego. Jaki związek ma historia gospodarcza Pol-ski z repolonizacją banków?

– Duży. Dla rozwoju naszego, alei każdego kraju potrzebne jest stałe bu-dowanie krajowego systemu finansowe-go. W Polsce sektor bankowy zajmuje do-minującą pozycję, bo obejmuje 73 pro-cent aktywów finansowych. Ważne jest,aby większość tego sektora była powią-zana z polskim kapitałem. Dla stabilno-ści, dla dumy, dla planów rozwojowych.Ale potrzebujemy też – dla rozwoju i rów-nowagi – międzynarodowych instytucji fi-nansowych. Każda gospodarka wymagaodpowiedniej ilości środków finanso-wych do stabilnego rozwoju. Ani zadużo, ani za mało. Dzisiejszy udział w ak-tywach banków z kapitałem krajowymwydaje się być optymalny. Nie możemyzapomnieć, że obecność banków z kapi-tałem zagranicznym w kraju na dorobkuleży w naszym dobrze pojętym interesie.Sprzyjają napływowi do Polski inwesty-cji zagranicznych, na których powinnonam bardzo zależeć, ale i modernizacjigospodarki oraz poprawie konkurencyj-ności na rynkach finansowych. Zazwyczajbanki z kapitałem krajowym podgląda-ją, jakie produkty, jaką ofertę mają kon-kurenci i odwrotnie. Razem współtworząpolski system finansowy.

Bardzo ciekawe było to, jak zachowalisię inwestorzy zagraniczni w dobie kry-zysu ekonomicznego. Na wniosek pol-skich władz nadzorczych i regulacyj-nych zostawili większość wypracowa-nych środków w funduszach własnychpolskich banków. Podsumowując, wieluinwestorów sprzyjało swoimi zasobamii know-how rozwojowi naszego kraju.Udział banków i inwestorów z kapitałemzagranicznym wzmacnia nasze poli-tyczne, gospodarcze i militarne związki zewspólnotą państw zachodnich.W jaki sposób można by zagwarantowaćokreślony udział polskiego kapitału w sys-temie bankowym?

– Trzeba pamiętać, że Skarb Państwajest wiodącym właścicielem kilku dużychbanków: PKO BP S.A., PEKAO S.A.,Banku Ochrony Środowiska, BankuPocztowego, Banku Gospodarstwa Kra-jowego. Może decydować, czy dekapi-talizować oraz czy i ile wypłacić dywi-dendy z tych instytucji. Ponadto milionPolaków jest udziałowcami w 550 ban-kach spółdzielczych, które mają 5 tysię-cy placówek i zatrudniają 31 tysięcyosób. Polityka państwa wobec bankówma ogromne znaczenie. Banki krajowe niemogą być nadmiernie obciążane, bo tra-cą zdolność konkurowania z instytucja-mi zagranicznymi, obniża się ich zdolnośćdo finansowania rozwoju gospodarkikraju i autosanacji, gdy zachodzi taka po-trzeba. Poza odpowiedzialną polityką go-spodarczą i społeczną już niewiele wię-cej trzeba.

Jedno jest pewne: nie może dojść dokolizji pomiędzy chęcią uzyskiwania bar-dzo dobrych rezultatów rozwojowycha stabilnym rozwojem sektora banko-wego. Trzeba tak zarządzać, żeby taczęść właścicielska czy nadzorcza nad sek-torem bankowym oraz polityka mone-tarna były odpowiednio odseparowanei w mądry sposób koordynowane. Niechcielibyśmy takiej sytuacji, jaka miałamiejsce w wielu krajach, między innymiw Stanach Zjednoczonych, gdzie na-miętności ekonomiczne i polityczne do-prowadziły do największego kryzysu fi-nansowego w dziejach świata. A to nam grozi?

– W Polsce mamy niezłą konstruk-cję, w której współgrają pozycja i nie-zależność konstytucyjna Banku Cen-tralnego pilnującego stabilności pie-niądza, odpowiedzialność Komisji Nad-zoru Finansowego za bezpieczeństwo fi-nansowe depozytów, odpowiedzialnedziałanie podmiotów licencjonowanychi odpowiedzialność rządu za realizacjępolityki fiskalnej i rozwojowej. Bardzo źleby się działo, gdyby wszystkie nitki zna-lazłyby się w jednych rękach, a działaniawszystkich instytucji były podporządko-wane osiąganiu głównie celów politycz-nych. Sukces gospodarczy Polski w okre-sie transformacji potwierdza potrzebę mą-drego rozkładania odpowiedzialnościi stałego poszukiwania najlepszych roz-wiązań. Pamiętać przy tym należy, że je-steśmy krajem społecznej gospodarkirynkowej, a to oznacza także obowiązekuwzględniania kwestii społecznych przyrealizacji programów gospodarczych ioceny konsekwencji gospodarczych przyprojektowaniu rozwiązań z obszaru po-lityki społecznej. �

przedsiebiorcy@eu 9

Twarze BIZNESU

Managerowie i przedsiębiorcy młodego pokolenia są bardzo ambitni, co również mawpływ między innymi na to, że ten region Europy w ciągu kilku najbliższych lat możestać się bardzo ciekawym zagłębiem start-upów, a następnie dojrzałych przedsię-biorstw o zasięgu globalnym – o kulturze zarządzania w Polsce i jej perspektywachrozwojowych opowiada Paweł Komar.

W zarządzaniu liczy się strategia

Jak pan ocenia działalność polskich firm?Czy są one dobrze zarządzane?

– Polskie firmy zrobiły ogromny po-stęp w obszarze zarządzania w ciąguostatnich kilku lat. To zasługa mana-gerów, którzy otworzyli się na wiedzęi którzy o tę wiedzę zabiegają. Przezostatnie lata obserwowałem, jak wielekoleżanek i kolegów z branży inwestu-je w swoje kompetencje, by wdrażać jew organizacjach, którymi kierują. Dotego dochodzi umiejętność analizy ben-chamarkingowej, czyli szukania naj-lepszych wzorców na zachodzie Euro-py czy w USA. Coraz więcej polskichtop managerów piastuje wysokie sta-nowiska w światowych organizacjach,co też ma wpływ na przenikanie dobrychwzorców i praktyk. Do naszych do-świadczeń na pewno dużo dobregownieśli managerowie, którzy kierujązagranicznymi oddziałami firm działa-jących w Polsce. Mamy czym się po-chwalić na arenie międzynarodowej, po-nieważ coraz więcej polskich firm sta-je się globalnymi organizacjami, takżew obszarze nowych technologii. Towszystko pokazuje, że kierunek jest do-bry. Managerowie i przedsiębiorcy mło-dego pokolenia są bardzo ambitni, corównież ma wpływ między innymi na to,że ten region Europy w ciągu kilku naj-bliższych lat może stać się bardzo cie-kawym zagłębiem start-upów, a na-stępnie dojrzałych przedsiębiorstw o za-sięgu globalnym. Czy różnimy się w tym od firm z zagra-nicznym kapitałem?

– Przede wszystkim odróżnia nas po-dejściem do strategii. W Polsce jest bar-dzo silne nastawienie na szybkie wyniki,a zarządzanie strategiczne często scho-dzi na drugi plan. W firmach z zagra-nicznym kapitałem podejście jest częstoodmienne. To wynika pewnie z dojrza-łości, możliwości kapitałowych i tego, jakstawiane są cele. Firmy zagraniczne

Paweł KomarAbsolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Szkoły Głównej Handlowej w Warsza-wie – Wydział Zarządzania i Finansów oraz Master of Business Administration, Exe-cutive Studies na Akademii Leona Koźmińskiego. W wolnych chwilach przygotowujesię do kolejnych startów w triathlonowych zawodach cyklu IronMan. Zawodowo pa-sjonat nowych technologii, przedsiębiorczości, zarządzania i psychologii w biznesie. Z notowanymi na giełdzie spółkami z branży finansowej związany od 2006 roku. Od-powiadał w tym czasie za różne obszary zarządcze i projektowe. Był odpowiedzialnyza departamenty sprzedaży w całej grupie Open Finance i Home Broker oraz spółkachzależnych. Na swoim koncie ma m.in. budowę i rozwój największej w Polsce mobil-nej sieci pośrednictwa finansowego. W grupie kapitałowej stworzył i rozwinął mo-dele ogólnopolskich partnerskich i franczyzowych sieci sprzedaży. Pełnił też rolęCzłonka Zarządu Home Broker SA, odpowiadając za obszar strategicznej współpracyz branżą deweloperską, jak i wszystkie modele sprzedaży, zarówno skierowane doklienta detalicznego, jak i marki premium (Poland Sotheby’s). Jeden z autorów finte-chowego projektu e-bazanieruchomości oraz szeregu rozwiązań w sektorze consumerfinance. Zasiadał w radach nadzorczych spółek z branży ubezpieczeń i towarzystwachfunduszy inwestycyjnych.


10 przedsiebiorcy@eu

Twarze BIZNESU

najczęściej od samego początku sta-wiają na rozwój na całym kontynencie lubw jeszcze szerszej perspektywie. Wielepolskich firm jako główny cel stawia so-bie zasięg lokalny i później ciężko jestzmienić im kierunek lub zaczyna brako-wać na to czasu, przez co ograniczająswój rozwój. Nie oceniam tego, ponieważsam nauczony jestem strategii, że breakeven powinno być osiągnięte w pierw-szym roku. Takie podejście ma swoje za-lety, powoduje większą determinacjęwśród founderów czy managerów, aletrzeba wiedzieć, jak znaleźć balans po-między szybkimi rezultatami, które mająza zadanie pokazać, że przyjęte założe-nia mają sens, a długoterminową stra-tegią, która wpływa na tworzące sięDNA organizacji. Duża w tym rola in-westorów, ponieważ to oni kształtują ta-kie podejście. Podczas wizyty w Berliniew zeszłym roku miałem okazję do wy-miany poglądów na temat różnic w po-dejściu do kierowania firmami pomiędzymanagerami z wielu krajów. Pamiętamstwierdzenie kilku Włochów, Brytyjczy-ków i Hiszpanów, że polscy managero-wie są bardzo konsekwentni i zdetermi-nowani, posiadają wysokie kompetencje,ale często brakuje im wiary we własnemożliwości i odwagi do popełnianiabłędów. To według mnie także bardzoważna różnica, chyba już na tle kultu-rowym, która potrafi mieć duże znacze-nie w zarządzaniu.Jakie modele zarządzania firmą są wedługpana najlepsze?

– Tak jak wspomniałem powyżej, ba-lans pomiędzy strategią a szybkimi re-zultatami. Nie można odnieść sukcesu,nie stawiając na jedno i drugie. Strategiamusi być integralną częścią każdej or-ganizacji i wszyscy pracownicy powinniwiedzieć, jak ona wygląda i do czego dążyfirma. Dodatkowo, na każdym szczeblupowinny być postawione krótkotermi-nowe, ambitne cele, które pokażą sku-teczność managerów – to nie zawszemusi być zysk. To zależy i od sektora,i od skali projektu czy nakładów inwe-stycyjnych. Jednak warto wychowywaćmanagerów od samego początku w kul-turze, że EBIDTA mimo wszystko jest niejedynym, ale jednym z kluczowychwskaźników oceny. Do tego trzeba do-łożyć kulturę popełniania błędów. To nibybanalny frazes, ale mam wrażenie, żew wielu firmach często się o tym zapo-mina. To zjawisko, którym można za-rządzić i nie trzeba się go bać. Gdy bra-kuje otwartości na małe błędy, często za-bijana jest w organizacji kreatywnośći ciężko tworzyć wielkie projekty. Kolej-

ną rzeczą, która musi towarzyszyć stra-tegii, jest umiejętności pivotowania. Ży-jemy w świecie VUCA i to, co dziś jestsłuszne, za dwa lata może wyglądać in-aczej, dlatego ślepe trzymania się przy-jętych założeń i brak elastyczności mogąstanowić duże ograniczenie. Nie możnazapomnieć także o policzalności bizne-su – top management w organizacjipowinien wiedzieć, że jeśli nie jesteśw stanie udowodnić jakiejś tezy na licz-bach, to nie powinieneś wprowadzać jejw życie. I na koniec aspekty miękkie– jakość, klientocentryzm oraz dbanieo klienta wewnętrznego, jakim jest pra-cownik. W dzisiejszych czasach deficy-tu pracowników ten aspekt jeszcze bar-dziej zyskuje na wartości. Ludzie chcąpracować w ciekawych firmach, w któ-rych jest wielopłaszczyznowy leader-ship, a top management jest żywą czę-ścią biznesu, a nie tylko grupą ludzi ode-rwanych od biznesowej rzeczywistości,zamkniętych w gabinetach i otoczo-nych szeregiem asystentek.Jak sposoby zarzadzania firmami zmieniałysię na przestrzeni ostatnich lat i w jakimkierunku te zmiany postępują?

– Kierunek mamy dobry, zdecydo-wanie prorozwojowy. Dosłownie i w prze-nośni, inwestujemy w rozwój, nowetechnologie, rozwijanie pracownikówi kompetencje kadry managerskiej. Co-raz więcej firm stosuje zasady reenge-ringu czy lean management. W obszarzewynagrodzeń stawiamy na efekty, a nietylko aktywność. Zmieniają się wartości,protekcjonizm zostaje zastąpiony przezotwarcie na klienta, struktury hierar-chiczne ulegają spłaszczeniu. Kadramanagerska podąża drogą od nadzorcówdo liderów i animatorów. Nie chciałbymgeneralizować, ponieważ przed wielomafirmami długa droga, ale obserwujączmiany z ostatnich dziesięciu lat, choć-by na rynku finansowym, mogę stwier-dzić, że zarządzanie w dużej części or-ganizacji zmieniło o kilkadziesiąt stop-ni i firmy zaczynają przypominać orga-nizacje uczące się, które efektywnie za-rządzają posiadanymi zasobami.Pracując przez ponad dziesięć lat w bar-dzo dużej spółce notowanej na giełdzie pa-pierów wartościowych przeszedł pan peł-ną ścieżkę kariery – od doradcy klientaprzez kierownika oddziału, dyrektora re-gionalnego po Wiceprezesa Zarządu. Ja-kie są najważniejsze cechy skutecznegomanagera?

– W biznesie, szczególnie w działachsprzedaży, wiarygodność dobrego ma-nagera najlepiej buduje się poprzez sku-teczność. Bycie skutecznym managerem

czy przedsiębiorcą to bardzo duża prze-waga konkurencyjna. Skuteczność jestpewnego rodzaju miarą prawdy, którąkieruję się na co dzień, dlatego wiary-godność to dla mnie synonim skutecz-ności oraz coś, co otwiera wszystkie drzwiw biznesie. Mając za sobą efekty swojejpracy, posiadając świadomą kompeten-cję implementowania swoich doświad-czeń i wiedzy w różnych projektach, bu-duje się swoje nazwisko, które inni utoż-samiają ze skutecznością. Skutecznośćpowinna być długofalowa, powtarzalna,etyczna, jakościowa i spójna z wizją, któ-rą prezentujemy jako przedstawicieledanej organizacji na każdym szczeblu.Takie podejście gwarantuje możliwośćrozwoju w każdej organizacji. Trzeba tyl-ko pamiętać, że skuteczność buduje siępoprzez tysiące małych rzeczy. Jeśli niepokazuje się skuteczności i zaangażo-wania w prostych projektach, to nie dasię tego zrobić w tych dużych, które sąbardziej spektakularne i doceniane przezśrodowisko biznesowe. Na koniec mogędodać trzy elementy, które poniekąd sąskładowymi skuteczności i powinienposiadać je każdy manager – kreatyw-ność, konsekwencja i umiejętność auto-motywacji. Jako specjalista od zarządzania i finansów,gdzie widzi się pan za dziesięć lat?

– Ciężko prognozować z aż takdługim wyprzedzeniem. Skupiam się naperspektywie najbliższych trzech, pięciulat. Ze względu na swój młody wiek,mam jeszcze sporo czasu, który chce do-brze wykorzystać. Zamierzam skupić sięna tym, na czym znam się najlepiej, czy-li zarządzaniu spółkami i rozwojemsprzedaży oraz sieci dystrybucji w du-żych organizacjach, łącząc to z budo-wą nowych firm na rynku finansowymi nieruchomości. Podczas wielu lat by-cia managerem u każdego człowiekarozwija się coraz bardziej gen przed-siębiorcy. Ostatnie lata były czasemzdobywania doświadczenia w częstoniełatwych okolicznościach rynku i bar-dzo dużej zmienności, kolejne lata toczas na spożytkowanie tej wiedzy i wy-korzystania w nowych biznesach – po-przez ich budowę, rozwój i skalowanie.Jestem blisko branży technologiczneji kilku ciekawych start-upów, więc w dłu-gim horyzoncie czasowym pewnie będęskupiał część swojej uwagi także na tymobszarze jako działalności dodatkowejczy inwestorskiej. Dlatego za dziesięć latwidzę przykładowo jakiś start-up, któ-ry w ciągu tego okresu osiągnie wyso-ką wartość między innymi przy moimudziale. �

przedsiebiorcy@eu 11

Twarze BIZNESU

– Dzięki silnej marce wszystko jest możliwe – mówi Elżbieta Pełka, Prezes Polish National Sales Awards oraz pomysłodawczyni konkursu o tej samej nazwie.

Polish National Sales Awards, czyli etos zawodu sprzedawcy

Na czym pani zdaniem polega siła marki?– Najsilniejsze marki to te, które tra-

fiają w silną naturalną potrzebę lub w po-trzebę doskonale wykreowaną. Ostatnieglobalne marki-gwiazdy, jak iPhoneczy Google, kryją narzędzia i funkcjo-nalności zaprojektowane tak, by ważnącywilizacyjną potrzebę kontaktu z tech-nologią realizować nie w sposób tra-dycyjny, jak wcześniej bywało, tylkotaki, który będzie kwintesencją przy-jemnego doświadczenia i dobrego gu-stu, przy jednoczesnym podnoszeniupoziomu zaawansowania technolo-gicznego. Te potrzeby nie ograniczają się jednak tyl-ko do zaawansowanych technologii…

– Oczywiście potrzeby klienta mogąbyć różnorakie, mogą się wiązać z no-szeniem określonego rodzaju spodniczy zegarka, z jazdą samochodemz określonym logo na masce itd. Alemogą też dotyczyć zaistnienia pewnegotypu sprawiedliwości dziejowej, polega-jącej na przyznaniu części społeczeństwanależnego uznania za zasługi, zniwelo-wania nieprawdziwych i krzywdzącychstereotypów oraz na uznaniu jej miejsca,obecnej i przyszłej roli. Czy możemy przybliżyć czytelnikom tęostatnią kwestię?

– Poczucie sprawiedliwości dziejowejupominało się na przykład o przepro-wadzenie pewnej ważnej zmiany spo-łecznej związanej z postrzeganiem sprze-dawców w Polsce. Mowa o ostatnich po-nad 20 latach funkcjonowania gospo-darki rynkowej. Przez ten czas ogromniewzrosła rola sprzedawców w rozwojukraju, w podnoszeniu poziomu życia i pa-rametrów cywilizacyjnych. Sami sprze-dawcy jednak wciąż byli postrzeganijako sklepikarze ze skłonnością do nie-uczciwych zachowań. Działo się to rów-nolegle z uznaniem przez środowisko biz-nesu, że sprzedaż i szeroko rozumianaobsługa klienta jako taka są podstawą

wszelkiego biznesu, a sprzedawcy tokluczowy zasób ludzki decydujący o ryn-kowym być lub nie być przedsiębiorstwa. Jakie metody zmiany tego obiegowego wi-zerunku sprzedawcy okazały się najbardziejskuteczne?

– Wywodząc swoje doświadczeniez reklamy, uznaliśmy, że najskuteczniej-szym mechanizmem zmiany jest silnamarka. Tak powstał konkurs Polish Na-tional Sales Awards, którego zadaniemjest wyłonienie i zaprezentowanie śro-dowisku biznesowemu, ale też społe-czeństwu, wybitnych sprzedawców, mi-strzów w swoim zawodzie. Handlowcówskutecznych, a zarazem etycznych, któ-rzy stają się wizytówka i ambasadoramicałej, ponadbranżowej grupy zawodowej.Tak powstało pierwsze i jedyne przed-sięwzięcie w kraju, którego zadaniem jestrównież promocja i wdrażanie nowo-czesnych standardów profesjonalnejsprzedaży i obsługi klienta w oparciuo zasady dobrych praktyk.Tak duże przedsięwzięcie wymaga za-pewne sporej grupy zaangażowanychosób…

– Przedsięwzięcie, jakim jest PolishNational Sales Awards, zostało przygo-towane przez zespół polskich i brytyjskichekspertów, menedżerów, praktykówsprzedaży mających wieloletnie do-świadczenie na brytyjskim i polskimrynku oraz przy ogromnym wsparciuPwC, które pomagało dokonywać oce-ny stworzonego przez nas procesu me-todologicznego PNSA. Na pewno bar-dzo duże znaczenie ma zaangażowaniedr. Chahida Fourali, który udostępniłnam standardy sprzedaży i marketingustworzone przez niego na zamówienieRządu Jej Królewskiej Mości na rynekbrytyjski. Od czterech lat wspomaganas w tym obszarze firma doradczaA.T.Kearney. Dzięki tej współpracy kon-kurs PNSA jest doskonale dostosowanydo specyfiki polskiego rynku, a katego-rie nagród odzwierciedlają kluczoweobszary sprzedażowe, w których nomi-nowani mogą być wszyscy pracownicy

działów związanych czynnie ze sprze-dażą, niezależnie od branży oraz od sta-żu w danej firmie. Jak wiadomo, zmia-ny postaw są zmianami, które zabiera-ją najwięcej czasu i strategicznej pracy.Zwłaszcza, jeśli cele są określone szeroko.PNSA promuje etos zawodu sprzedaw-cy, najwyższe standardy w sprzedaży, wy-mianę doświadczeń w sektorze, czyli ta-kie atrybuty, o których rzadko mówiło sięw kontekście wymienionej grupy zawo-dowej. Nie bez znaczenia są równieżpragmatyczne cele konkursu, które sta-ją się istotne dla menedżerów ze wzglę-du na tu i teraz konkretnego biznesu, ta-kie jak motywowanie pracowników doosiągania jak najlepszych wyników sprze-dażowych oraz pomoc firmom w zwięk-szeniu sprzedaży, zmotywowanie ze-społów do wydajniejszej pracy, podnie-sienie kompetencji do najwyższego po-ziomu. Oczywiście, jak każda markazaprojektowana do realizowania du-żych celów, PNSA odwołuje się do róż-nych aspektów i działa na wielu pozio-mach znaczeń. Prócz pracy na rzecz gru-py zawodowej są również meta-cele,działalność na rzecz dobra wspólnegopoprzez wpływ na rozwój przedsię-biorstw i całej gospodarki. Nagrodyprzyznawane w konkursie PNSA są spo-sobem na pozapłacowe docenienie pra-cownika poprzez uznanie, które sytuujego nie tylko w skali szerszego otoczeniabiznesowego, ale pozwala również do-wartościować wewnątrz firmy, co równieżmotywuje innych pracowników do osią-gania sukcesów. PNSA to nie tylko kon-kurs i gala, ale także długofalowe dzia-łania polegające na promowaniu naj-lepszych praktyk sprzedażowych, po-mocy w tworzeniu standardów sprzedażyna polskim rynku, motywowania pra-cowników sprzedaży i przede wszystkimszerokie promowanie działań etycznychw biznesie.Jaką markę stanowi obecnie w pani oce-nie Polish National Sales Awards?

– Stworzyliśmy markę, która sięuczy i dostosowuje do szybko zmienia-

Rozmawia BARBARA JOŃCZYK



Twarze BIZNESU

jących się wyzwań współczesności. Niedziałamy w próżni, lecz w określonejrzeczywistości społecznej, gospodar-czej, kulturowej, ekonomicznej. Dotyczyto całej sfery biznesowej, zarządzania,edukacji, HR, marketingu, komunikacjietc. Wszystkie te dziedziny, podobnie jakfirmy, funkcjonują w coraz bardziejkonkurencyjnym otoczeniu. Jako PNSAobserwujemy zmiany i nasza markaewoluuje zgodnie z wektorem ewolucjicałej sprzedaży: zmienia się znaczeniekomunikowania kompetencji, zmieniasię jakość usług posprzedażowych, sa-modyscyplina realizacji działań etc.Czy jako pomysłodawczyni konkursu mapani poczucie osiągniętego sukcesu?

– Dokonując analizy Polish NationalSales Awards, na pewno patrzymy na toprzedsięwzięcie w kontekście sukcesu.Aczkolwiek jak dobrze wiemy, sukces marożne wymiary. I tak jeżeli chodzi o wy-miar biznesowy i marketingowy, mamydo czynienia ze stworzeniem i wprowa-dzeniem na rynku polskim nowej polskiejmarki w sektorze B2B w bardzo trudnymokresie, w jakim znalazła się gospodar-ka globalnie, w okresie tzw. psychozy kry-zysu. Pamiętajmy, że PNSA powstaław roku 2008. Ten wymiar mógł byćosiągnięty tylko dzięki dobrze osadzonymzałożeniom strategicznym, analizie, part-nerom, właściwej komunikacji. I naj-ważniejszy wymiar – WYMIAR SPRZE-DAŻY konceptu marki i sprzedanie gonajważniejszej grupie docelowej – dzia-łom sprzedaży, sprzedawcom, szefomsprzedaży oraz wszystkim osobom, któ-re powoli zaczęły stawać się promoto-rami idei PNSA i w pewnym stopniu mo-żemy powiedzieć Ambasadorami Mar-ki. Zwracam szczególnie uwagę na tentrzeci aspekt, bez którego nie wydarzy-łoby się po prostu nic. Tak więc z tegopunktu widzenia, można stwierdzić, żesamo przedsięwzięcie PNSA zdało naj-ważniejszy sprzedażowy egzamin. Osią-ganie celów społecznych, o których mó-wiłam na wstępie, nie byłoby możliwe bezwspółpracy z mediami, jak również bezkonsekwentnie budowanej społecznościsprzedażowców poprzez różnego ro-dzaju warsztaty, wykłady, debaty, wy-mianę wiedzy. Kreowanie nowego wi-zerunku sprzedawców i docieraniez nim do szerokiej społecznej świado-mości to od początku ważny i prężnie re-alizowany cel PNSA. Podkreślamy też,że PNSA udało się zbudować jeden z naj-większych kapitałów społecznych w Pol-sce, co jest możliwe dzięki zaangażo-waniu różnych grup społecznych w toprzedsięwzięcie. �

Elżbieta Pełkamarketingowiec, Fellow of Chartered Institute of Marketing, Fellow of Royal So-ciety of Arts, założyciel i prezes Polish National Sales Awards (PNSA), Fundacji„Akademia Przedsiębiorczości PNSA”, właściciel Agencji Marketingu Zintegro-wanego Elżbieta Pełka Creative Services. Ekspert w procesach zarządzania marką360 stopni, posiada ponad dwudziestoletnie doświadczenie w komunikacji i mar-ketingu zdobyte w Wielkiej Brytanii i w Polsce. Pracowała dla agencji Ogi-lvy&Mather w Londynie i Warszawie oraz The Rowland Company. Była teższefową marketingu polskiej edycji „Marie Claire”. Współtworzyła GROW Po-land – firmę zajmującą się najnowocześniejszymi technologiami w komunikacjina bazie platformy ORACLE. Działa na rzecz promocji standardów etycznychw sprzedaży i rozwoju przedsiębiorczości. Należy do Chartered Institute of Mar-keting – organizacji zrzeszającej specjalistów od marketingu. Jest ekspertemOśrodka Dialogu i Analiz THINK TANK oraz jurorem w konkursie Women in SalesAwards UK. Od 2018 r jest Głównym Doradcą ds. Rozwoju w Instytucie Biotech-nologii i Przemysłu Rolno-Spożywczego. Działa na rzecz organizacji społecznych.

Twarze BIZNESU


Ochrona danych osobowych z trzech perspektyw to pokazanie pewnego rodzajuścieżki myślowej, wskazanie, dlaczego ochrona prywatności jest ważna, kogo dotyczyi kto tak naprawdę jest jej finalnym odbiorcą, w rzeczywistości wiedząc najmniej lubnic. Mowa tu przede wszystkim o prawach osoby, której dane dotyczą, czyli ochronaprywatności osób fizycznych od narodzin do śmierci – o znaczeniu ochrony danychosobowych w dzisiejszej rzeczywistości mówi Anna Buczyńska Borowy.

„Privacy By Design” czy „Design Your Privacy”?

Właściwie to „Privacy By Design” czy „De-sign Your Privacy”?

– Obie wersje są poprawne i zarazemniezmiernie ważne. „Privacy By De-sign” to budowana od wielu lat marka,pod którą kryją się eksperci i profesjo-naliści, praktycy, pasjonaci działający za-wodowo w obszarze ochrony prywat-ności. To także jedna z zasad w przepi-sach prawa, a dokładnie art. 25RODO/GDPR, czyli uwzględnienie pry-watności w fazie projektowania, np.nowych pomysłów na biznes, rozwiązańIT, startupów oraz innych wyzwań. W ta-kich obszarach też się poruszamy, czylinaszym działaniem, naszym wsparciempodnosimy wartość organizacji. „DesignYour Privacy” natomiast to zwrócenieuwagi na społeczną odpowiedzialnośćbiznesu w ochronie prywatności, o któ-rej bardzo mało się mówi – my o niej mó-wimy.Co to znaczy, że mówią państwo o spo-łecznej odpowiedzialności biznesu w za-kresie ochrony prywatności? Podczas wy-kładów, konferencji, wywiadów bardzopodkreśla pani, cytuję, „ochronę danychosobowych z trzech perspektyw”.

– Widzimy, że niestety przez ostatniekilka miesięcy firmy były wręcz straszo-ne wysokimi karami za niespełnianie wy-mogów z nowych regulacji prawnychw obszarze ochrony danych osobowych.Doprowadziło to do pewnych skrajności,wypaczenia tematu, błędnego rozumie-nia, nawet filozoficznego ujęcie całego za-gadnienia. Ochrona danych osobowychz trzech perspektyw to pokazanie pew-nego rodzaju ścieżki myślowej, wskaza-nie, dlaczego ochrona prywatności jestważna, kogo dotyczy i kto tak naprawdę

jest jej finalnym odbiorcą, w rzeczywi-stości wiedząc najmniej lub nic. Mowa tuprzede wszystkim o prawach osoby, któ-rej dane dotyczą, czyli ochrona prywat-ności osób fizycznych od narodzin dośmierci. Druga perspektywa to przepisyprawa, które wspierają tę prywatność.I wreszcie trzecia perspektywa, czyli od-powiedzialność biznesu – obszar, w któ-rym pozostało jeszcze wiele do zrobienia.Podczas wykładów, szkoleń i spotkań po-kazujemy te trzy perspektywy przedewszystkim w ujęcie praktycznym, czyliteoria versus praktyka.Czyli jako eksperci wspieracie państwo fir-my w implementacji trzech perspektyw?

– Wspieramy dwie z nich. Pomaga-my firmom spełnić wymogi przepisówprawa, dbamy o bezpieczeństwo ich ze-społów, podnosimy wartość organizacji,dbamy o ich relacje z klientami i kon-trahentami, wspieramy ciągłość działa-nia – pokazujemy w ten sposób szacu-nek do klientów, w szczególności w re-lacjach B2C. Ale zdajemy sobie sprawęz pierwszej perspektywy. Dlatego teżkilka lat temu zainicjowaliśmy programdla dzieci i młodzieży pod hasłem „Bez-pieczeństwo niejedno ma imię” lub „Za-projektuj swoją prywatność”. Jest tonasz autorski program, zupełnie probono, podczas którego rozmawiamy,edukujemy, podnosimy świadomość, coto jest prywatność, jak łatwo jest ją stra-cić i jak trudno odbudować, jaka jest war-tość informacji o nas i jakie mamy pra-wa w obszarze ochrony prywatności.Bezcenne i w myśl zasady „czym sko-rupka za młodu…”. Jesteśmy uczestnikami XXVIII Forum Eko-nomicznego 2018. W agendzie poruszanych

zagadnień jest między innymi bezpie-czeństwo. Czy uważa pani, że podczas takważnych wydarzeń powinno się poruszaćtemat ochrony prywatności, ochrony da-nych osobowych?

– Zdecydowanie tak. I nie mówiętego, ponieważ zawodowo zajmuję siębezpieczeństwem i ochroną danych oso-bowych, ochroną prywatności. Proszęzwrócić uwagę, jakie negatywne ekono-micznie i społecznie konsekwencje nie-sie ze sobą lekceważenie tego obszaru.RODO/GDPR jest odpowiedzią na za-grożenia zmieniającego się społeczeń-stwa, otoczenia i działania biznesu oraztempo zmian, jakie zachodzą w gospo-darce krajowej, zagranicznej i globalnej.W dzisiejszych czasach prywatność toprzysłowiowe „jabłko z robakiem”, któ-re kiedyś wyrzucano, a dziś płaci się zanie ogromne pieniądze. Kiedyś prywat-ność była naturalnym prawem, a dziś zazachowanie prywatności trzeba będziewiele zapłacić. Mówimy tu o działaniachwielopłaszczyznowych. Od świadomo-ści osoby, której dane dotyczą, przez fir-my i organizacje po podmioty publicz-ne – czyli cyberbezpieczeństwo na po-ziomie krajowym. Ze względu na bez-pieczeństwo te działania muszą być zin-tegrowane i mieć wspólny mianownik.Zwracam szczególną uwagę, że Ustawao Krajowym Systemie Cyberbezpie-czeństwa właśnie została podpisanaprzez Pan Prezydenta, co ma dla nasogromne znaczenie.To brzmi tak, jakby ktoś zebrał i przeana-lizował wszystkie dane, np. o obywatelachnaszego kraju …

– Nie jestem zwolenniczką teoriispiskowych. Ale czytając literaturę w tym


Twarze BIZNESU

obszarze i znając temat z wielu różnych stron, moż-na by nawet, tworząc profile i scenariusze wydarzeń,wpływając na codzienne decyzje i wybory obywateli,kupić sobie państwo. Pół żartem, pół serio, żadneprawo nam nie pomoże, jeżeli sami nie będziemydbali o zachowanie prywatności i informacji o nas.To my jesteśmy nośnikami danych i tych informa-cji, które podlegają monitorowaniu i wielu innym pro-cesom, których nie jesteśmy nawet świadomi. Niechodzi o to, abyśmy teraz nagle zamknęli się w mu-rach i przestali komunikować się ze światem. Cho-dzi o zachowanie umiaru i rozsądek. Warto też pa-miętać, że mamy swoje prawa, np. prawo do byciazapomnianym, prawo do bycia reprezentowanym czyodszkodowania. Zdaje się, że temat realizacji prawosób fizycznych to dopiero początek, ten temat niezostał jeszcze wyczerpany i nigdy nie będzie. Na pew-no ze swoje strony będziemy o tym jeszcze mówilii zwracali uwagę.Rozmowa miała być o wymogach prawa w zakresieochrony danych osobowych…

– Proszę wybaczyć, ale jesteśmy już trochęzmęczeni i wiele już w tym obszarze zostało, chybajuż wszędzie, napisane i powiedziane. RODO/GDPRto 99 artykułów, 173 motywy, sprostowanie doRODO/GDPR, które pojawiło się w ostatniej chwi-li, czyli przed 25 maja 2018. To wiele wytycznych Eu-ropejskiej Rady Ochrony Danych, to Ustawao ochronie danych osobowych w porządku krajo-wym, przepisy branżowe i wiele innych. To szaco-wanie ryzyka, obowiązek wyznaczenia IOD/DPO,itp. O tym można by mówić w nieskończoność.A proszę to wszystko teraz przenieść na praktykę,czyli w rezultacie na to, o czym dziś rozmawiamy– z trzech perspektyw.Z „Twarzy Biznesu”, dodatku do magazynu „Przed-siębiorcy@eu”, możemy dowiedzieć się, że AnnaBuczyńska Borowy to Dyrektor Zarządzający, Wice-prezes Fundacji im. Józefa założonej i kierowanej przezPana Ministra Andrzeja Lewińskiego, Członek Komitetuds. Ochrony Danych Osobowych w Krajowej Izbie Go-spodarczej, wykładowca, audytor, autor publikacji, po-radników, inicjatorka programów społecznych itd.Mam jeszcze tylko jedno pytanie. Co uważa pani za suk-ces?

–To jeszcze dodam nieskromnie, choć nie lubięmówić o sobie, że jestem IOD/DPO i mam wiele in-nych planów zawodowych… Co uważam za sukces?Na przykład zaufanie naszych klientów, na które co-dziennie pracujemy. Dla nas sukcesem jest sukces in-nych, gdy podnosimy wartość np. startupów i po-magamy młodym przedsiębiorcom w realizacji ichpasji. Kiedy moi studenci proszą o kolejne wykładyi warsztaty, dzwonią i zadają kolejne pytania… Niemam jednej definicji sukcesu i chyba nie uważam sięza osobę sukcesu. Moja praca jest moją pasjąi z ogromną przyjemnością dzielę się wiedzą i do-świadczeniem z innymi. To dla mnie zaszczyt i mójosobisty, mały sukces. Teraz z pespektywy czasu, kie-dy patrzę na dotychczasowe osiągnięcia, sama za-stanawiamy się, skąd ta siła? Tak po prostu i nierazz wieloma wyrzeczeniami. Ale dziękuję! To nie jesttylko mój sukces. �


Twarze BIZNESU

Wiarygodność i etyka to wartości ponadczasowe, które trudno zyskać, a bardzo łatwostracić. Trzeba je tworzyć, chronić i pielęgnować. Obejmują one kwestie całej kulturyorganizacyjnej firmy, szczerej i konstruktywnej komunikacji oraz wrażliwości na otoczenie. Tylko jak osiągnąć te wartości w dobie, gdy komunikacja mailowa czy SMSzastępuje kontakty osobiste, a emocje kształtowane są przez wirtualne wizje, a nierzeczywistość? Na to pytanie odpowiadam sobie na bieżąco – o wartościach w bizne-sie i planach na przyszłość opowiada Ewa Jakubczyk-Cały, prezes firmy audytorsko-doradczej PKF Consult.

Sukces to kreowanie wartości


Twarze BIZNESU

PKF Consult to obecnie jedna z najwięk-szych w Polsce firm audytorsko-konsul-tingowych. Spółka w tym roku obchodziłajuż swoje 25-lecie. Jak to się wszystko za-częło?

– 25 lat temu rozpoczęła się trans-formacja polskiej gospodarki. Gradoczekiwań w zderzeniu z nowymi moż-liwościami był pożywką dla uwolnieniapotencjału gospodarczego małego biz-nesu. Ale zmiany w ustawodawstwie wy-muszały też nowe spojrzenie na zarzą-dzanie dużymi przedsiębiorstwami.Zrobiłam inwentaryzację swoich kom-petencji z zakresu finansów, rachunko-wości, podatków, wycen majątku i za-rządzania, nabytych w sektorze banko-wym czy też w zarządzaniu przedsię-biorstwem branży budowlanej i uzdro-wiskowej. Potem zaczęłam realizowaćswoją misję wspomagania menedżerówbiznesu w dopasowaniu działań dowymogów gospodarki rynkowej. Wie-działam i rozumiałam, czego potrze-bują, bo sama byłam wcześniej w ich sy-tuacji.

Patrząc wstecz wiem, że odkryłamswoją misję, bo miałam dużą determi-nację i chęci. Dziś odczuwam wielką sa-tysfakcję, bo mam udział w sukcesie wie-lu przedsiębiorców, a na rynku działa wie-lu ekspertów, którzy znaczną część do-świadczeń uzyskali we współpracy zemną. Naprawdę, to wielka satysfakcja byćosobą użyteczną dla otoczenia bizne-sowego. Przez 25 lat maleńka firmaprzekształciła się w grupę ekspertówwspomagających zarządzanie: doradcówpodatkowych, analityków finansowych,audytorów, prawników, księgowych.Zwiększyliśmy też zasięg działania.Obecnie nasze biura są już w siedmiumiastach w Polsce – w Warszawie, Wro-cławiu, Poznaniu, Katowicach, Łodzi,Gdańsku i Opolu.Jaka jest pani wizja firmy za pięć lat?

– Chciałabym, aby za pięć lat opi-nia otoczenia o moim przedsiębiorstwiekoncentrowała się na określeniach, żePKF to firma audytorsko-konsultingo-wa, którą charakteryzują: innowacyj-ność, kompetencje, wiarygodność i ety-ka.

To znaczy, że nie zamierzam zmie-niać profilu działalności. Praktycznie,w stosunku do bieżącej oceny statusuPKF, nie oczekuję żadnych konkret-nych zmian. Mam jednak świadomość,że w dobie wszechobecnych zmian tesame słowa określające markę PKF

mają inne znaczenie i inną wartość dziśniż za pięć lat.Co ma pani na myśli, mówiąc o innowa-cyjności, kompetencjach, a także wiary-godności i etyce?

– Innowacyjność dotyczyć będziesposobu realizacji usług oraz ich do-starczania. Rozwój technologii jestogromny, będzie następował w tempiegeometrycznym. To właśnie kreatyw-ność i wnioskowanie są największymi wa-lorami, czyli „wisienką na torcie” w mo-jej branży.

Jeśli chodzi o kompetencje, to era,w której posiadanie wiedzy było ważne,już minęła. Obecnie wiedza jest łatwo do-stępna, liczy się za to umiejętność wy-korzystania jej do realizacji celów. Ak-tualnie konkurujemy na rynku w Polsce.Ale za kilka lat konkurencja rynkowa bę-dzie dotyczyła świata.

Wiarygodność i etyka to wartości po-nadczasowe, które trudno zyskać, a bar-

dzo łatwo stracić. Trzeba je tworzyć,chronić i pielęgnować. Obejmują onekwestie całej kultury organizacyjnej firmy,szczerej i konstruktywnej komunikacjioraz wrażliwości na otoczenie. Tylko jakosiągnąć te wartości w dobie, gdy ko-munikacja mailowa czy SMS zastępujekontakty osobiste, a emocje kształtowa-ne są przez wirtualne wizje, a nie rze-czywistość? Na to pytanie odpowiadamsobie na bieżąco. To właśnie element wi-zji, w przypadku którego potrzeba czasuna znalezienie właściwych rozwiązań.Jakie cechy osobowości według panimogą pomóc w skutecznym działaniu?

– Jest wiele ważnych cech osobo-wości, które pomagają w skutecznymdziałaniu. Kilka z nich szczególnie cenię.Muszę tu wymienić empatię, ciekawośći przenikliwość. Ale ważne są też etyka,szczerość, z jednoczesnym zachowaniempoufności informacji. Dodałabym jesz-cze dwie cechy – zaangażowanie i de-terminację. Empatia powoduje, że po-

przez pozytywne nastawienie i wrażli-wość społeczną umożliwiam sobie i in-nym osobom w otoczeniu emocjonalnyi intelektualny kontakt. Potrafię patrzećna ludzi i ich sytuacje z różnych per-spektyw, uważnie ich słuchając i lepiej ro-zumiejąc ich myśli. Ciekawość i przeni-kliwość pozwalają stawiać właściwe py-tania: „po co?”, „dlaczego?”. Jestemzwolennikiem myślenia przyczynowo-skutkowego. Dzięki temu do określaniacelów, priorytetów i procesów podcho-dzę systemowo, harmonijnie. Determi-nacja pozwala na określenie alterna-tywnych ścieżek osiągnięcia celów. Niewpadam w depresję lub panikę, jeśli oto-czenie początkowo reaguje inaczej, niżprzewidywał mój scenariusz. Nie po-dejmuję się jednak wsparcia klientów,których idei nie cenię, nie rozumiem, niezgadzam się wewnętrznie z ich uży-tecznością dla szeroko rozumianegootoczenia.

Jak znajduje pani motywację do działania?– Lubię wyzwania, one mnie moty-

wują. A życie i otoczenie wciąż generu-ją mnóstwo wyzwań. Istotnym bodźcemjest to, że działania odnoszą skutek,a wyznaczone cele materializują się,zamieniają się w sukces. To wzmacniawiarę w siebie i swoją wizję. A sukces od-nosi ten, kto wierzy, że da się go osią-gnąć. Zespół PKF każdy podjęty projekttraktuje jako jeszcze jedną szansę osią-gnięcia sukcesu, a nie tylko jako „zada-nie do wykonania”.Czym jest dla pani sukces?

– Uważam, że sukces to przedewszystkim dostarczanie wartości, a tak-że radość i pasja w działaniu. Dlategoczęsto zadaję innym przedsiębiorcom py-tania „Po co to robisz?”. Sukces to po-czucie, że nasze działania kreują warto-ści dla otoczenia, w którym funkcjonu-jemy, że mamy swój udział w tym, żeświat wokół nas staje się lepszy, bardziejetyczny. �

Rozmawia KRZYSZTOF JOŃCZYK

Sukces odnosi ten, kto wierzy, że da się go osiągnąć. Zespół PKF każdy podjęty projekt traktuje jako jeszcze jedną szansęosiągnięcia sukcesu, a nie tylko jako „zadanie do wykonania”


Twarze BIZNESU

Rozmawia IZABELLA JARSKA

W naszym kraju świadomość możliwości, jakie daje badanie pisma, jest bardzo niska.Przeważnie kojarzy się grafologię z wróżeniem, a to zupełnie nie ma ze sobą nicwspólnego – mówi Karolina Gorzkowska, ekspert badania pisma ręcznego i właści-cielka Kancelarii Prawno Grafologicznej Sp. z o.o.

Co można wyczytać z pisma odręcznego

Z pewnością wielokrotnie już odpowiada-ła pani na pytanie, skąd pomysł na grafo-logię i jak wyglądały pani początki wbranży. Jednak dlaczego wybrała paniakurat grafologię? Co panią zafascyno-wało?

– Racja, najczęściej pierwsze pytaniedotyczy genezy i w sieci jest już kilka mo-ich wypowiedzi na ten temat. Czasamimyślę o początkach, bo to przypominami, dokąd zmierzam i tę przebytą już,bardzo pouczającą, drogę do wyzna-czonych celów. Odpowiadając na panipytanie – jestem w tym nie tylko dlatego,że tak kiedyś postanowiłam i zgodniez moim zadaniowym systemem – robię,co zaczęłam, ale przede wszystkim dla-tego, że badanie pisma ręcznego to dlamnie niezmiennie fascynująca praca.Próbka pisma ręcznego jest niepowta-rzalna jak odcisk palca, tak więc za każ-dym razem pracuję nad innym materia-łem. Nie sposób się znudzić, nawet jeślistale robię to samo, czyli badanie au-tentyczności, jednorodności, stanu psy-chofizycznego i inne. Przy tym częstospotykam fantastycznych ludzi, a usły-szane przy okazji zleceń bądź postępo-wań sądowych historie są bezkresnymoceanem nauki życiowej. W pracy samadla siebie jestem sterem, żeglarzem i okrę-tem, a to dla osoby tak kochającej nie-zależność jest bezcenne. To wszystkomnie ogromnie inspiruje i sprawia, że tanisza jest moją bajką. Wspomniała pani o różnych badaniach –autentyczność, jednorodność, stan psy-chofizyczny… Co się kryje pod tymi na-zwami?

– Autentyczność pisma jest po-wszechnie znanym terminem, a jedno-rodność wskazuje na to, czy prób-ka/próbki pisma zostały sporządzoneprzez jedną osobę, w tym samym czasiei w tym samym stanie psychofizycznym.A jeśli chodzi o konkretnie badanie tegostanu, to dotyczy ono sprawdzenia, czygrafizm był sporządzany pod wpływempresji, groźby lub w stanie nieświado-

mości (np. w związku z odurzeniem le-kami, alkoholem). To niezwykle ważnedla wszelkich postępowań, w których sed-nem jest uznanie takiego oświadczeniawoli za ważne. Inne badania to te zwią-zane z fałszerskimi ingerencjami w do-kumenty albo badania od strony psy-chologicznej, np. analiza pisma osóbstarszych lub obarczonych chorobamiw pewnym stopniu zniekształcającymi pi-smo. Prowadzona przeze mnie Kance-laria bada pismo i dokumenty zarównood strony kryminalistycznej, jak i psy-chologicznej.Brzmi niewiarygodnie. Czy rzeczywiściemożna wyczytać to wszystko z pisma?

– Przyznam, że to standardowa re-akcja, bo w naszym kraju świadomośćmożliwości, jakie daje badanie pisma, jestbardzo niska. Przeważnie kojarzy się gra-fologię z wróżeniem, a to zupełnie niema ze sobą nic wspólnego. To wszystko,o czym wspomniałam i co jest w oferciemojej Kancelarii, jest jak najbardziejmożliwe, powiem więcej – jest standar-dem w wielu innych państwach. Prymw rozwoju i wykorzystaniu pismoznaw-stwa wiodą Stany Zjednoczone, Izrael,ale też zdecydowanie lepiej niż u nas jestw Niemczech czy Francji, gdzie zlecanietakich badań jest normalne, a ich wyni-ki są wykorzystywane w postępowa-niach. Moje początki są silnie związanez nauką badania pisma za granicą, sta-le czytam tłumaczenia opracowań badańz tej branży, a w ramach Kancelariiczasami wykonuję opinie dla podmiotówzagranicznych. Skąd zatem wynika brak popularności pi-smoznawstwa w naszym kraju?

– Przede wszystkim z niewiedzyo możliwościach, jakie daje badanie pi-sma. Kolejny zasadniczy powód to ko-jarzenie ogólnie pojętej grafologii (czy-li badania pisma ręcznego) z wróżbiar-stwem, bo znaczna część społeczeń-stwa sądzi, że ma ona na celu wyczyta-nie cech charakteru z próbki pisma, a tozupełnie tak nie jest. Taki opis osobo-

wościowy to kropla w morzu, ba – oce-anie możliwości pismoznawstwa. Przed panią ogrom pracy związanejz edukowaniem ludzi w tym zakresie. Cojeszcze jest dla pani wyzwaniem w tej dzie-dzinie?

– Tak, informowanie o możliwo-ściach grafologii jest moim stałym za-daniem. Nie tylko po to, aby KlienciKancelarii znaleźli rozwiązanie proble-mu, ale przede wszystkim z uwagi na na-szą świadomość. Wierzę, że coraz wię-cej osób w naszym kraju będzie wie-działo, co można wyczytać z pismadzięki badaniom; że wzrośnie świado-mość, że pismo pod wpływem różnychczynników, jak czas czy choroba, musisię zmienić, ale pozostanie część stała,jak w przypadku linii papilarnych; że co-raz rzadziej będę się spotykać ze śmie-chem mówiąc o wspólnym wzorcu ka-ligraficznym w relacjach rodzinnychlub uczeń-mistrz; że osoby odpowie-dzialne za postępowania w różnych in-stytucjach będą otwarte na badania pi-sma – zwłaszcza te psychologiczne.Proszę tylko pomyśleć, ile spraw w są-dzie zakończyłaby się inaczej, gdybyw postępowaniu dopuszczono jako do-wód w sprawie opinię psychografolo-giczną (a nie grafologiczną, czyli tylkobadanie autentyczności bez uwzględ-nienia cech patologii pisma), która np.wykazałaby, że testament nie zostałsfałszowany, lecz po prostu sporzą-dzony przez osobę, której pismo zmie-niło się w związku z chorobą, np.stwardnieniem rozsianym, chorobą Par-kinsona czy Alzheimera.

Innym, znacznie poważniejszymwyzwaniem jest mierzenie się z efekta-mi pracy pseudografologów – osób, któ-re nigdy nawet nie ukończyły profesjo-nalnego szkolenia, a, o zgrozo, są wpi-sani na listę biegłych! Widzę efekty ichpracy nie tylko przy zleceniach prywat-nych, ale i w postępowaniach sądowych,w których są dwie różne opinie. To spo-wodowane jest wyłącznie brakiem wła-


Twarze BIZNESU

ściwej wiedzy, niedostatkiem rozwoju.Proszę mi uwierzyć, że jako biegły spo-tkałam się z sytuacją, gdy inna pani bie-gła, autorka opinii z wnioskami zupeł-nie innymi niż moje, tłumaczyła swojeracje treścią fragmentów rozwalającej sięjuż książki o podstawach badania pismasprzed 70 lat! Byłam w szoku, załama-łam ręce… Dziedzina badania pisma,jak każda inna, rozwija się, jest już lataświetlne od tego, co pisano w naszych(niestety niezbyt dobrych) publikacjachsprzed parudziesięciu lat.Skąd takie osoby na listach biegłych?

– Wynika to głównie z tego, że gdyw latach dziewięćdziesiątych ubiegłegowieku czeki weszły do powszechnegoużycia, pojawiło się bardzo dużo sprawzwiązanych z podrabianiem podpisów nanich. Wtedy sądy cierpiały na totalny brakspecjalistów i praktycznie każdy, ktozgłosił się z jakąś zadeklarowaną wiedzą,był wpisywany na listę biegłych w tej spe-cjalizacji. A dziś, niestety, głównie na za-sadzie wznowienia kadencji w związku zdoświadczeniem, te osoby nadal są na li-stach biegłych. Pracuję nad cyklem in-formacji, które docierałyby także do są-dów, aby uczestnicy postępowań wie-dzieli, jakie badania można wykonać orazjakie kwalifikacje powinna mieć osobaopiniująca.Brzmi dobrze. Czy ma pani jeszcze jakieśplany?

– W Kancelarii jest już kilka rozpo-czętych lub czekających na swój czas pro-jektów, ale nie chcę o nich mówić, dopókiich status wykonania nie będzie wska-zywał na gotowość, ale spokojnie –wszystko jest lub będzie na naszej stro-nie internetowej (śmiech). Teraz czaso-chłonnym i absorbującym dla mnie za-jęciem jest praca nad rozprawą doktor-ską właśnie z zakresu badania pismaręcznego. Będę jej broniła z ramienianauk prawnych jako magister prawa.Inne projekty realizuję równoleglelub rozpocznę tuż po obronie. Coraz mniej piszemy ręcznie. Czynie obawia się pani wyczerpaniaprzedmiotu pracy?

– Nie, nie obawiam się,wbrew pozorom pracy jestcoraz więcej. W naszymsystemie prawnym funk-cjonuje coś takiego, jakwymagany podpis od-ręczny i wszystko wska-zuje na to, że długo takzostanie. Ponadto, jestcały zasób sporządzony wprzeszłości, kiedy wydrukii podpis elektroniczny nie

były tak powszechne, a że rośnie świa-domość możliwości badania pisma orazdostęp do informacji o tym, to i corazwięcej osób wie, jak wybrać odpowied-niego specjalistę. Dodatkowo pracę dlamojego zespołu zapewniają badanianad postępującym zanikiem umiejęt-

ności pisania odręcznie u osób dorosłychlub z nieprawidłowym wykształcaniem tejpodstawowej umiejętności u dzieci. Jestnad czym pracować.Czego pani życzyć?

– Jak każdemu – zdrowia, a ponad-to realizacji planów. �


Twarze BIZNESU


Zauważyliśmy, że nasi klienci nie chcą mieszkać w szklanych wieżach, bo przypomi-nają im one miejsca pracy. Dlatego na miejsce swojego zamieszkania wybierają bar-dziej przytulne i kameralne rozwiązania, a my na te oczekiwania odpowiadamy – mówi Marian Okręglicki, prezes i właściciel firmy deweloperskiej Sawa Apartmentsoraz członek rady Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Luksus w kameralnym wydaniu

Sawa Apartments obchodziła niedawno 15-lecie istnienia. Jakby pan podsumował jejdziałalność na przestrzeni ostatnich lat?

– Naszą firmę określam jako nietu-zinkową w branży deweloperskiej, szcze-gólnie pod względem charakteru naszychinwestycji. Od samego początku byliśmynastawieni na budownictwo dla klientaw segmencie premium w najbardziejatrakcyjnych czy wręcz prestiżowychlokalizacjach. Stawiamy głównie na cen-trum Warszawy, Powiśle czy Ochotę, czy-li miejsca, w których klient chce miesz-kać. Skoncentrowaliśmy się na miesz-kaniach o bardzo wysokim standardzieoraz na luksusowych apartamentachtworzonych we współpracy z najlep-szymi architektami.

Czy mógłby nam pan przybliżyć najcie-kawsze pana zdaniem inwestycje SawaApartments?

– Naszym sztandarowym projek-tem jest niedawno ukończony komplek-sowy apartamentowiec Solec Residencena warszawskim Powiślu. Jest to jedenz najbardziej ekskluzywnych obiektóww Warszawie, który pozwala na do-świadczenie zupełnie nowego wymiarukomfortu. Nowoczesna architektura,technologiczne rozwiązania z myśląo proekologicznym stylu życia, a zaoknem zapierający dech w piersiach wi-dok na Wisłę i przepiękną panoramę mia-sta. Poza tym penthouse’y z własnymibasenami czy strefa fitness ze ściankąwspinaczkową oraz VIP Club, czyli

przestrzeń do spotkań przeznaczonadla mieszkańców Solec Residence. A totylko niektóre z udogodnień mającychułatwić i umilić życie mieszkańcom na-szego apartamentowca. Oprócz częścimieszkaniowej Solec Residence oferujerównież kameralne biura i lokale użyt-kowe przeznaczone na działalność han-dlowo-usługową znanych i cenionychmarek. Lokalizacja tej inwestycji i wysokistandard jej wykończenia czynią ją ide-alnym miejscem zarówno do życia, jaki do pracy. Brzmi ciekawie, ale to chyba nie wszyst-ko?

– Sukces tego wielofunkcyjnegokompleksu skłonił nas do stworzenia pro-jektu niemal identycznego, ale jeszcze


bardziej kameralnego, który budujemyobecnie na warszawskiej Ochocie przy ul.Siewierskiej 18. Zauważyliśmy, że nasiklienci nie chcą mieszkać w szklanychwieżach, bo przypominają im one miej-sca pracy. Dlatego na miejsce swojego za-mieszkania wybierają bardziej przytulnei kameralne rozwiązania, a my na te ocze-kiwania odpowiadamy. Nowy aparta-mentowiec powstanie zatem w cichymi spokojnym miejscu, pomiędzy par-kiem Szczęśliwickim a parkiem Za-chodnim i Polem Mokotowskim. Iden-tycznie jak w przypadku Solca, takżei przy Siewierskiej będziemy korzystaćz najlepszej jakości materiałów budow-

lanych i wykończeniowych. Dodatkowo,każdy nabywca lokalu będzie miał real-ny wpływ na jego wygląd, będzie mógłzgłaszać chęć zmiany układu aparta-mentu, łączenia mieszkań w pionie lubpoziomie. W ramach inwestycji zapla-nowaliśmy również lokale usługowo-handlowe oraz podziemny parking. Poza budowaniem nowych budynków an-gażują się państwo również w projekty re-witalizacyjne.

– Tak, możemy się pochwalić rewi-talizacją Spichlerza Bliźniaczego w Ka-zimierzu Dolnym. Był to bardzo wyma-gający projekt, w trakcie realizacji któregowykonaliśmy wraz ze służbami konser-wacji zabytków tytaniczną pracę. Za-owocowała ona tym, że dziś ten kilku-setletni obiekt jest nie tylko jedną z pe-reł Kazimierza Dolnego, ale ma w sobiecały potencjał condohotelu, nie tylko naużytek prywatny, ale także firmowy,

gdyż można w nim organizować różne-go rodzaju konferencje i imprezy kor-poracyjne.Kolejny sektor, w który się państwo anga-żują, to rynek condohoteli. Czy można po-wiedzieć, że Sawa wyrasta na lidera tegorynku?

– Polski rynek dostrzega olbrzymipotencjał tego sektora i jego atrakcyj-ność zarówno dla zakupów indywidu-alnych, jak i inwestycyjnych. Zapewnejest to podyktowane tym, że właścicie-le poszczególnych apartamentów czer-pią zyski z jego najmu, jak równieżmogą w pewnym zakresie nieodpłatniekorzystać z własnego pokoju, na własnepotrzeby.

Naszą flagową inwestycją w tymsegmencie jest Kozubnik Spa Resortw Beskidzie Małym, nazywanym niegdyś„Polskim Davos”. Chcemy przywrócićczasy jego świetności i budujemy tam 100

apartamentów typu condo oraz hotel ze170 pokojami. Będzie to pierwsze polskiecentrum condo z własną infrastrukturąkonferencyjną, medyczno-rehabilitacyj-ną, handlową, gastronomiczną, klubo-wą i z własnym lądowiskiem dla heli-kopterów. Ideą Kozubnika jest integro-wanie światowych środowisk różnychbranż i aktywności – od biznesu poprzeznaukę po kulturę.Czy Sawa Apartments planuje dalsze in-westycje w tym sektorze?

– Na pewno nie poprzestaniemy nazbudowaniu kurortu Kozubnik Spa Re-sort. Plany mamy ambitne, ale jedno-cześnie realistyczne, na miarę chłonno-ści krajowego rynku w tym sektorze in-westycyjnym. Swoistym „Kozubnikiemw miniaturze” ma szansę stać się naszanowa inwestycja nad Jeziorem Ze-grzyńskim. Będzie to luksusowe osiedlez bezpośrednim dostępem do jeziora.Staną tam małe, kameralne aparta-mentowce łącznie dla ok. 170 osób.Na działce o powierzchni 16 tys. m2

w pierwszym etapie budowy powstanie85 apartamentów, zaś w etapie drugimbędzie ich 65. Osiedle nad Zegrzembędzie składało się z ośmiu budynków li-czących trzy lub cztery kondygnacje.W pierwszym etapie powstanie pięć bu-dynków, w drugim trzy. Obsługa con-cierge będzie ukierunkowana tak samojak w Kozubniku, czyli na klienta co naj-mniej europejskiego. Sawa Apartmentsbez wątpienia pozostanie w gronie lide-rów tego rynku. �

Twarze BIZNESU

Solec Residence

Wizualizacja Kozubnik Spa Resort


Autor: Cape Morris

Fot. Mikołaj Dąbrowski

Twarze BIZNESU

Pasja czytania


Skąd pomysł na własne wydawnictwoi dlaczego wasza oferta jest skierowa-na do najmłodszych czytelników?

– Zanim powstało wydawnictwo,miałem kilkuletnie doświadczeniew sprzedaży książek. Myśl o założe-niu własnego wydawnictwa dojrzewaławe mnie jakiś czas. Chciałem miećmożliwość decydowania o tym, jakiprodukt otrzyma czytelnik. Skoncen-trowałem profil wydawniczy na naj-młodszych, by poczuć satysfakcję,jaką daje wydawanie dla dzieci, któ-re z naszymi książkami dorastają.Oczywisty jest też fakt, że dzieci to naj-lepsza grupa docelowa – ze względuna trend nauczania poprzez obco-wanie z książką od najmłodszych lat,mogący przynieść oczekiwane wyni-ki sprzedażowe. Oczywiście, nie bezznaczenia były analizy raportów do-tyczących sytuacji na rynku księgar-skim.Skąd wziął się pomysł na nazwę i logowydawnictwa? I co właściwie oznaczaMARTEL?

– Pomysł na nazwę powstawałokoło piętnaście lat temu, kiedy obcobrzmiące określenia dodawały presti-żu, autorytetu. Stworzyłem więc krót-ki, zapadający w pamięć akronim:MARTEL, którego rozwinięcie pozo-stawię owiane tajemnicą. Z czasem do-daliśmy do niego określenie wydaw-nictwo, by nazwa kojarzyła się jedno-znacznie. Od początku stawiałem nabarwy biało-czerwone, by mimo nie-oczywistej nazwy podkreślić polskośćfirmy. Stąd dzisiaj logo: WydawnictwoMARTEL – biały napis na czerwonymtle.Jak wspomina pan początki działalności?Co było dla pana najmilszym, a co naj-gorszym wspomnieniem związanym zestartem na rynku?

– Założenie własnego wydawnic-twa to przede wszystkim bardzo kosz-towna inwestycja. Pozyskanie środkówfinansowych na start było chyba naj-trudniejszym zadaniem, więc nie wspo-minam tych momentów najlepiej.Uczucie satysfakcji, jakie towarzyszy-ło wydaniu pierwszych książek podwłasną nazwą, w pełni jednak rekom-pensowało tamte doznania – to zde-cydowanie najmilsze wspomnieniez tamtych lat.Patrząc na całokształt waszej działalności– dużo się zmieniło od początków zało-żenia wydawnictwa?

– Oczywiście, dziś wydajemyznacznie więcej książek – nasza ofer-ta jest bogatsza, wciąż odkrywamynowe horyzonty. Mamy też profe-sjonalny, bardziej doświadczonyi rozbudowany zespół oraz niedaw-no wybudowaną, własną siedzibęfirmy.Czy jest jakiś tytuł, z którego są państwoszczególnie dumni? Który z dotychczaswydanych tytułów cieszył się najwięk-szym zainteresowaniem wśród małychczytelników?

– Jesteśmy dumni z wielu tytułów,jednak chyba najbardziej z tych, któ-re mają nie tylko funkcję dydaktyczno--wychowawczą, ale też terapeutyczną– to trójksiąg: „Bajki pomagajki”,„Bajki uśmiechajki” i „Bajki terapeu-tyczne”. Olbrzymim zainteresowa-niem cieszy się też „Karaoke dla dzie-ci”, w którym wykonawcami pioseneksą Fasolki, Olga Bończyk, Jacek Bor-kowski, Joanna Jabłczyńska oraz wie-le innych znanych osób, a także seriaporadników kulinarnych Siostry Ma-rii, która, choć nie jest skierowana dodzieci, to jednak wzbudza niesłabną-ce zainteresowanie od wielu lat.W ostatnich latach czytanie często za-stępowane jest graniem na komputerzei zabawą z telefonem komórkowym. Codoradziłby pan rodzicom, którzy chcie-liby rozbudzić w dzieciach pasję czyta-nia książek i odciągnąć je od kompute-ra?

– Edukację czytelniczą należy roz-począć bardzo wcześnie, zaprzyjaźniaćdzieci z książką od pierwszych miesięcyżycia. Posiadamy zresztą w naszejofercie specjalne kartonowe wydaniaskierowane do najmłodszych. To dajepewność, że rozbudzimy u dzieci pa-sję czytania. Co najważniejsze – czy-tajmy im na dobranoc, to rozbudza ichwyobraźnię i wyrabia nawyk obcowa-nia z książką. Jeśli mimo to skompu-teryzowany świat stanie się dla dzieciważniejszy, łączmy obie pasje – wpro-wadzajmy książki w życie dziecka po-przez zabawy, oferujmy te z płytami,by w pewnym momencie przeważyćszalę zainteresowania na rzecz litera-tury.A czy może pan zdradzić, jakie nowe ty-tuły przygotowujecie dla swoich czytel-ników w najbliższym czasie i gdzie bę-dzie można je nabyć?

– Jest ich kilka. Zapowiedzi znaj-dziecie Państwo na naszej stronie inter-netowej oraz na naszym Facebooku, a nazakupy zapraszamy do sklepu interne-towego: www.wydawnictwomartel.pl �


Twarze BIZNESU

Edukację czytelniczą na-leży rozpocząć bardzowcześnie, zaprzyjaźniaćdzieci z książką od pierw-szych miesięcy życia. Po-siadamy zresztą w naszejofercie specjalne karto-nowe wydania skierowanedo najmłodszych. To dajepewność, że rozbudzimy u dzieci pasję czytania – mówi Stanisław Jędrysiak, Prezes Wydawnictwa MARTEL.


Twarze BIZNESU

Dbamy o wysoką

jakość produktów


Fot. Sebasstian Skalski

Twarze BIZNESU

Firma istnieje na rynku od lat 80. ubie-głego wieku. Jakie były jej początki? I jakudało się państwu przeprowadzić ją przezrafy nowej rzeczywistości po 89 roku?Wiele całkiem dobrze prosperującychprzedtem przedsiębiorstw – z różnychprzyczyn – zniknęło przecież w tym cza-sie z rynku…

– Początek to 1983 rok. Niewielkiepomieszczenie 20 m2, potem stopniowarozbudowa powierzchni produkcyjneji magazynowej. W 1985 roku zakup ko-lejnej działki, na której powstawały na-stępne magazyny, nowe pomieszczeniabiurowe i ekspozycyjne. Dziś firma zaj-muje powierzchnię ok. dziewięciu tysięcymetrów kwadratowych. Trzydziestolet-ni okres, w którym zajmowaliśmy się za-pewnianiem dostaw dla naszych od-biorców opakowań jednorazowego użyt-ku, można podzielić na trzy etapy.Pierwszym było zapewnienie opako-wań dla rynku małej gastronomii, któ-ry miał swoje punkty głównie latem i byłyto opakowania do lodów oraz kubki donapojów. W tamtym okresie widocznabyła sezonowość zapotrzebowania na teprodukty. Drugi etap to okres, w którymnastąpiła wielka przemiana na rynkużywnościowym oraz gastronomicznym.Wymogła ona na rynku opakowanio-wym zapewnienie dostatecznej ilościtowarów dostępnych całorocznie. Obec-nie opakowania jednorazowe są do-stępne w każdym miejscu, w którymmamy do czynienia z żywnością, jej pro-dukcją, przechowywaniem i serwowa-niem. Stale dostosowujemy się do ocze-kiwań klientów poprzez prowadzenieanaliz sprzedaży, śledzenie trendóww opakowaniach, podążamy za nowo-ściami, proponujemy nowe rozwiązania.Przede wszystkim zwracamy uwagę nawysoką jakość oferowanych produk-tów. Jako firma o długoletnich tradycjachdbamy także o utrzymanie swojej pozycjina rynku, a przede wszystkim o wiary-godność u klientów i dostawców. So-lidność to podstawowy element budu-jący zaufanie. To hasło towarzyszy namod początku i to właśnie sumienność, lo-jalność i obowiązkowość w pracy za-pewne wpłynęły na dzisiejszą pozycję fir-my.

Czy Gabi-Plast jest obecnie dużym przed-siębiorstwem? Ilu zatrudniacie państwopracowników i jak duży rynek obsługuje-cie – lokalny czy całą Polskę?

– Nasza firma jest średniej wielkościprzedsiębiorstwem. Obecnie zatrudnia-my 30 pracowników, a także wielu pod-wykonawców i współpracowników za-trudnianych w celu zapewnienia ciągło-ści dostaw oraz utrzymania ruchu pro-dukcyjnego. Obsługujemy zarówno ry-nek lokalny, jak i teren całej Polski orazwykonujemy dostawy wewnątrzwspól-notowe.Co można znaleźć w państwa ofercie?

– W naszej hurtowni posiadamycałą gamę opakowań jednorazowychdla małej gastronomi i hoteli, takich jak:kubki, tacki, talerze, sztućce, jak równieżopakowania dla producentów żywności,piekarni, ciastkarni, zakładów mięsnychi mleczarni. Oferujemy także towaryzwiązane z utrzymaniem czystości orazchemię gospodarczą. Produkcja to przedewszystkim wytłoczki techniczne z two-rzyw sztucznych dla indywidualnychodbiorców wykonywane na ich zlecenie,np. osłonki na noże lub tuleje.Do kogo kierujecie państwo swoją ofertę?Do przedsiębiorców czy do indywidualne-go odbiorcy?

– Baza naszych klientów obejmujekilka tysięcy firm zarówno w całym kra-ju, jak i poza jego granicami. Głównymiodbiorcami naszych towarów są hur-townie opakowań zaopatrujące małągastronomię oraz producenci żywnościi hotele. Obsługujemy również klientówindywidualnych, placówki oświatowe,sklepy.Czym państwo zdobywacie swoich klien-tów? Jakie biznesowe motto przyświeca fir-mie?

– Podobnie jak w przypadku bazydostawców, również baza naszych klien-tów składa się z wieloletnich partnerów,z którymi często wiążą nas bardzo przy-jazne stosunki, natomiast nowe firmy tra-fiają do nas poprzez ogólnopolską re-klamę prasową i medialną, udział w pre-stiżowych konkursach gospodarczych,stronę internetową i inne działania mar-ketingowe. Dbamy o wysoką jakość ofe-rowanych produktów. Cały czas dosko-

nalimy swój serwis obsługowy. Naszpersonel jest dla nas największym kapi-tałem i współtwórcą sukcesu. Posiada-nie aktualnej wiedzy jest warunkiemniezbędnym do osiągnięcia sukcesu,przez to tak ważne jest dla nas ustawiczneszkolenie pracowników.Czy współpracujecie państwo z niektóry-mi firmami na stałe, czy są to zazwyczajjednorazowe zamówienia?

– Większość naszych odbiorców towieloletni partnerzy handlowi, z który-mi mamy przyjemność pracować już odkilkudziesięciu lat. Lojalność, termino-wość dostaw, wysoka jakość towaróworaz zachowanie płynności finansowej todla nas priorytet współpracy. Oczywiściejesteśmy otwarci również na nowe kon-takty i chętnie podejmujemy współpra-cę z młodymi firmami działającymiw branży opakowaniowej.Gabi-Plast jest przedsiębiorstwem usłu-gowo-produkcyjnym, z czego wynika takiepołączenie? Czy było odpowiedzią na po-trzeby rynku, czy wynika to z naturalnegorozwoju firmy?

– Naszą ofertę wyróżnia to, że za-wiera ona wszystkie towary i produkty,jakie są wymagane, aby zapewnić kom-pleksową obsługę klientów działającychw branży żywnościowej, hotelarskiej i ga-stronomicznej. Dzięki własnej narzę-dziowni oraz wykwalifikowanej kadrzepracowników jesteśmy w stanie spełnićniestandardowe życzenia klientów po-przez wyprodukowanie wytłoczek naich indywidualne zamówienia.Jakie macie państwo plany dalszego roz-woju firmy?

– W ciągu najbliższych lat planuje-my utrzymanie naszej wysokiej pozycji narynku opakowaniowym. Będziemy sta-rali się zapewnić obsługę naszych klien-tów na najwyższym poziomie, dbająco różnorodność oferty, precyzyjnośćobsługi i terminowość dostaw. Poprzezdziałania marketingowe planujemy po-zyskanie nowych odbiorców. Stały nad-zór nad infrastrukturą, zastosowanienowoczesnych metod logistycznych,szkolenia i udział w targach oraz konfe-rencjach branżowych pozwolą na za-pewnienie oferty handlowej dla odbior-ców na najwyższym poziomie. �

Rozmawia IZABELLA JARSKA

Solidność to podstawowy element budujący zaufanie. To hasło towarzyszy nam od po-czątku i to właśnie sumienność, lojalność i obowiązkowość w pracy zapewne wpłynęłyna dzisiejszą pozycję firmy – mówi Gabriela Kośmider, właścicielka firmy Gabi-Plast.


Twarze BIZNESU


O zmianach na polskim rynku metali szlachetnych, in-westycjach alternatywnych i rynku dóbr luksusowychrozmawiamy z Martą Dębską, wiceprezes GoldenmarkCenter, największego w Polsce dystrybutora fizycznegozłota.

Inwestycje alternatywne i dobra luksusowe idą w parze

Grupa Goldenmark od ośmiu lat dostarczaPolakom sztabki i monety. Jak zmienia sięnasz rodzimy rynek metali szlachetnych?

– W największym skrócie te prze-miany można określić jako dojrzewanie.Wśród osób zainteresowanych złotemi innymi metalami szlachetnymi w for-mie fizycznej bardzo mocno wzrosłaświadomość nie tylko samego produktu,ale też jego faktycznych walorów. Pola-cy mniej zwracają uwagę na cenę, choćkupują bardzo świadomie, traktując np.spadek cen na światowych rynkach jakodobry moment na zakup, ale jednocze-śnie zdając sobie sprawę, że na tym ryn-ku nie ma typowych „okazji”, „przecen”czy „promocji”.No właśnie, często można usłyszeć, że do-bry moment na zakup złota jest zawsze.

Dokładnie tak, bo złoto to walor, któ-ry uzupełnia nasze oszczędności czyinwestycje o czynnik stabilizujący. Zatemjeśli nie posiadamy złota lub posiadamygo za mało, to aktualna cena nie musimieć aż takiego znaczenia. Zakup po ko-rzystniejszym kursie zaprocentuje za-pewne w krótszej perspektywie, w hory-zoncie długoletnim, a tak najlepiej patrzećna złoto, ma już nieco mniejsze znacze-nie.Ile złota powinniśmy posiadać?

– To z jednej strony bardzo indy-widualny wybór, z drugiej zaś istniejąpewne zasady sugerowane przez eks-pertów. Opierają się one przede wszyst-kim na idei dywersyfikacji, a mówiąc in-aczej na tym, by „nie trzymać wszystkichjaj w jednym koszyku”. Najczęściejmożna usłyszeć o udziale złota w port-

felu na poziomie pomiędzy 20 a 30 pro-cent. Grupa Goldenmark coraz mocniej uzupeł-nia swoją ofertę o produkty na pierwszy rzutoka niezwiązane ze złotem. Skąd w waszejofercie książki?

– Książki, a mówiąc precyzyjniejartbooki, faksymile i księgi jubilerskie, toczęść oferty produktów kolekcjoner-skich, o które uzupełniamy wachlarz pro-duktów od kilku lat. Początkowo kon-centrowaliśmy się w tym segmencie namonetach kolekcjonerskich. Jednocześniebudowaliśmy Klub Goldenmark, doktórego należy dziś już blisko 15 tys.osób. To osoby, które cenią sobie nie tyl-ko inwestycje alternatywne, ale też wy-jątkowe produkty kolekcjonerskie i użyt-kowe. W ten sposób zbliżamy się do ryn-ku dóbr luksusowych, który w Polsce ro-śnie, szczególnie w ostatnich latach. Jednak rynek dóbr luksusowych to przedewszystkim nieruchomości i drogie samo-chody…

– Tak jak w obszarze inwestycji,oszczędności i ochrony kapitału oferu-jemy metale szlachetne, które uzupełniająportfel, tak w obszarze innych dóbr bi-żuteria, zegarki, sztuka czy kolekcjo-nerstwo są uzupełnieniem luksusu, któ-rym jako społeczeństwo coraz chętniej sięotaczamy.Czy takie produkty też mogą stanowić in-westycję?

– Ogólna zasada mówi, że dobrem in-westycyjnym może stać się wszystko to,czego podaż jest mocno ograniczona. Po-nadto musi także istnieć popyt. Jeżelimamy przedmiot rzadki, w którego po-

siadanie chciałoby wejść więcej osób, tocena, którą zaproponujemy za sprzedażowego przedmiotu, może przekraczać tę,za którą go sami nabyliśmy. Dotyczy to za-równo papierów wartościowych, jak imonet kolekcjonerskich czy dzieł sztuki.Zatem dla państwa klientów kopie starychksiąg w oprawach jubilerskich czy artbo-oki to bardziej inwestycja czy kolekcjo-nerstwo?

– Tego typu pozycje mogą stanowićprawdziwą ozdobę domu. Szczególniew czasach, w których dla wielu powodemdo dumy są przedmioty błahe i błyska-wicznie tracące na wartości – nowy te-lewizor czy sprzęt audio. Książka jakoemanacja dziedzictwa kulturowego jestwartością symboliczną i niematerialną.Dopiero w drugiej kolejności traktowa-


Twarze BIZNESU

na może być jako swego rodzaju lokataczy nawet forma gromadzenia majątkui przekazywania go kolejnym pokoleniom.Jako firma macie doświadczenia z hurto-wą sprzedażą biżuterii. Czy w ramach po-szerzania oferty Goldenmark zaoferuje

też takie wyroby z metali szlachetnych od-biorcom indywidualnym?

– Jak wynika z raportu KPMG, jed-nym z najszybciej rosnących i rozwijają-cych się segmentów jest rynek luksusowejbiżuterii i zegarków. Segment luksusowej

biżuterii zdominowany jest przez biżuteriędamską, która stanowi przeważającączęść tej kategorii i w 2017 roku jej war-tość wyniosła blisko 300 mln złotych.Mężczyźni gustują z kolei w zegarkach,większość oferowanych na polskim ryn-ku luksusowych zegarków jest przezna-czonych dla mężczyzn. Sądzę, że oba teobszary interesują również naszychklientów i zapewne w najbliższych mie-siącach zaproponujemy im interesująceprodukty i usługi.Zatem w ofercie Goldenmark możemy sięspodziewać kolejnych nowości?

– W najbliższych miesiącach z pew-nością zaproponujemy wiele nowości.Widzimy, że oczekują tego nasi klienci.Wierzymy też, że inwestycje alternatyw-ne i dobra luksusowe idą w parze. �

Złoto to walor, który uzupełnia naszeoszczędności czy inwestycje o czynnik stabili-zujący. Zatem jeśli nie posiadamy złota lubposiadamy go za mało, to aktualna cena niemusi mieć aż takiego znaczenia


Twarze BIZNESU


RODO to nie gotowe rozwiąza-nia, i choć obowiązuje od 25 maja 2018 r., wielu przed-siębiorców w ogólne się dotego nie przygotowało. Istniejeogólne przekonanie, że RODOto przede wszystkim otrzyma-nie zgody. Podczas gdy zgodana przetwarzanie danych oso-bowych to tak naprawdę najsłabsza podstawa przetwa-rzania – adwokat MałgorzataLewandowska opowiada o zawiłościach przetwarzaniadanych osobowych.

Co musisz wiedzieć o przetwarzaniu danych osobowych

Dlaczego warto korzystać z usług adwo-kata?

– Z tego samego powodu, z jakiegowarto skorzystać z usług szewca, me-chanika samochodowego czy kaletnika.Na szczęście nie jesteśmy wszystkowie-dzący i wiele kwestii, zwłaszcza z zakresuprawa, wymaga wyjaśnień. Bardzo szyb-ko na własnej skórze można się przeko-nać, jak ważne jest korzystanie w wielu

Fot. Ela Chabierska Ciechomska


Twarze BIZNESU

kwestiach z porad ekspertów, niezależ-nie od tego, czy chodzi o skonstruowa-nie umowy z dostawcą, przegląd doku-mentacji pracowniczej czy wdrożenieodpowiednich procedur RODO.Jakie jest pani doświadczenie i zakresusług?

– Jestem adwokatem z ponad pięt-nastoletnim doświadczeniem w branży.Zanim zostałam adwokatem, przez wie-le lat byłam Asystentem Sędziego w Są-dzie Okręgowym w Warszawie, wykła-dałam prawo na Akademii Obrony Na-rodowej, skończyłam studia doktoranc-kie w Państwowej Akademii Nauk. Je-stem bardzo szczęśliwym człowiekiem,ponieważ prawo to moja pasja i kochamto, co robię. Zajmuję się obsługą przed-siębiorstw w zakresie prawa handlowe-go, gospodarczego i e-commerce orazochroną danych osobowych w zakresiedziałalności przedsiębiorstw.Czy można streścić w jednym zdaniu, cooznacza RODO?

– Można odpowiedzieć, co oznaczaskrót RODO i że jest to rozporządzenieParlamentu Europejskiego i Rady UE2016/679 w sprawie ochrony osób fi-zycznych w związku z przetwarzaniemdanych osobowych i w sprawie swo-bodnego przepływu takich danych. Na-tomiast z funkcjonalnego punktu wi-dzenia RODO to przede wszystkim pro-cedury, inne dla każdej organizacji czy fir-my. Ponieważ tutaj nie ma gotowych re-cept.Kogo obowiązują te przepisy?

– Europejskich, więc także polskichprzedsiębiorców i wszystkie organizacjezajmujące się przetwarzaniem danychosobowych osób fizycznych. RODO toprzepisy uchwalone na poziomie UniiEuropejskiej, zatem obowiązują takżepolskich przedsiębiorców. Jednak wartotutaj wspomnieć, że kwestie nieprecy-zyjnie wskazane przez RODO wymaga-ją polskich przepisów wykonawczych,w tych kwestiach jednak musimy niecojeszcze poczekać. Co oczywiście nieoznacza, że możemy nic nie robić.RODO obowiązuje od 25 maja 2018 r.,więc od tego też czasu polski przedsię-biorca powinien dostosowywać odpo-wiednie procedury w zakresie ochronydanych osobowych w organizacji.Co powinniśmy zrobić?

– RODO to nie gotowe rozwiązaniai choć obowiązuje od 25 maja 2018 r.,wielu przedsiębiorców w ogólne się dotego nie przygotowało. Istnieje ogólneprzekonanie, że RODO to przede wszyst-kim otrzymanie zgody. Podczas gdyzgoda na przetwarzanie danych osobo-

wych to tak naprawdę najsłabsza pod-stawa przetwarzania. Dlaczego? – po-nieważ zgodę zawsze można wycofać.W wielu przypadkach zgoda nie jest na-wet konieczna, ponieważ przetwarzaniedotyczy realizacji jakiejś usługi czy umo-wy. Kiedy obserwuję serwisy, strony czysklepy internetowe zauważam, że wielejeszcze należy zrobić i wiele doprecyzo-wać. Jest jednak rzecz, która dla wszyst-kich jest spójna, a mianowicie świado-mość. Warto w tych kwestiach przy-najmniej śledzić wiadomości, czytać ar-tykuły – uczulam, aby korzystać z poradekspertów. Sama prowadzę informa-cyjny profil na LinkedIn – zapraszam doczytania zamieszczanych artykułów i po-stów oraz na bezpłatne webinaria.Czy RODO dotyczy tylko klientów?

– RODO dotyczy przetwarzania da-nych osobowych osób fizycznych. Czy-li klientów, kontrahentów, pracowni-ków, usługobiorców, czasami usługo-dawców. Każdy przedsiębiorca mającypracowników przetwarza ich dane– oczywiście, większość na podstawienorm Prawa Pracy, jednak przetwarza teżdane w zakresie osób najbliższych pra-cownika, np. kiedy umrze jego babcia lubkiedy taki pracownik chce objąć ubez-pieczeniem najbliższych – i tutaj w gręwchodzi RODO. Odmiennie wygląda

kwestia przetwarzania danych osobo-wych klientów – tutaj dużo zależy od celuprzetwarzania, a cele mogą być bardzoróżne, np. realizacja umowy głównej kup-na-sprzedaży, cele marketingowe, celestatystyczne itd. W zależności od tegocelu właśnie musimy dostosować od-powiednie procedury. Warto też zasta-nowić się, jakie dane przetwarzamy, czynp. tylko imię i nazwisko, adres za-mieszkania i numer telefonu, czy równieżwizerunek, zdjęcie lub dane dotyczącezdrowia.Czym tak naprawdę jest zgoda wedługRODO?

– Jest jedną z najczęściej stosowa-nych podstaw przetwarzania danychosoby, której te dane dotyczą (czylipodmiotu danych) – RODO zwraca nato szczególną uwagę. Zgodnie z RODOzgoda osoby, której dane dotyczą, ozna-

cza: dobrowolne, konkretne, świado-me, jednoznaczne okazanie woli w for-mie oświadczenia lub wyraźnego dzia-łania potwierdzającego, przyzwala naprzetwarzanie dotyczących jej danychosobowych w formie ustnej, pisemnej lubelektronicznej. Może to polegać na za-znaczeniu okienka wyboru podczasprzeglądania strony internetowej, nawyborze ustawień technicznych do ko-rzystania z usług społeczeństwa infor-macyjnego lub też na innym oświad-czeniu bądź zachowaniu, które w danymkontekście jasno wskazuje, że podmiotdanych zaakceptował proponowaneprzetwarzanie jego danych osobowych.Milczenie, domyślnie zaznaczone okien-ka lub niepodjęcie działania nie powin-ny być traktowane jako wyrażenie zgo-dy.Czy zgody uzyskane przed wejściem w ży-cie RODO są ważne?

– Oczywiście. Jednak jeszcze raz na-mawiam do sprawdzenia celów prze-twarzania, ponieważ może okazać się,że nie są one wcale konieczne, a ich za-kres będzie nas ograniczał. Tak jak jużwspomniałam, zgodna to najsłabsza,jednak najbardziej rozpowszechnionapodstawa przetwarzania danych oso-bowych. Najsłabsza dlatego, że w każ-dej chwili może zostać cofnięta. Cof-

nięcie zgody natomiast wiąże się z tym,że nie można – w większości przypad-ków – przetwarzać już takich danych.Często spotykam się z takimi pytania-mi od swoich klientów: „jakie zgody po-winienem mieć?”, „jakie zgody są mi po-trzebne?”. Kiedy odpowiadam, że żad-ne – klienci nie wierzą. Warto w tej kwe-stii wskazać art. 6 ust 1 pkt b, zgodniez którym przetwarzanie jest zgodnez prawem, jeżeli jest niezbędne do wy-konania umowy, której stroną jest oso-ba, której dane dotyczą, lub do podję-cia działań na żądanie osoby, której danedotyczą, przed zawarciem umowy. Coz tego wynika? Aby dobrze wdrożyćRODO i, przede wszystkim, aby przestaćgenerować niepotrzebne mity, wartoskorzystać z porady eksperta z dziedzi-ny RODO. Z pewnością wyjdzie tokażdemu na zdrowie. �

Zgodnie z RODO zgoda osoby, której dane dotyczą, oznacza: dobrowolne, konkretne,świadome, jednoznaczne okazanie woli


Twarze BIZNESU


Na podstawie piętnastu lat nauki i dziesięciu lat doświadczenia w zawodzie oraz na prośbę pacjentów opracowałem zoptymalizowany program profilaktyki kręgosłupa, który we wrześniu będzie dostępny w formie interaktywnego instruktarzu– mówi Arkadiusz Martyniuk z REHEALTHY.

Ból pleców – strategiczny czynnikryzyka zmniejszający wydajnośćprzedsiębiorstw

Czy uważa pan, że nie doceniamy wagi pro-blemu bólu pleców?

– Badania wskazują, że nawet 90proc. populacji doświadcza nawracają-cego bólu pleców. Podstawowym czyn-nikiem ryzyka powstawania dolegliwo-ści, wbrew obiegowej opinii, nie jest po-zycja siedząca czy dźwiganie, ale przedewszystkim wcześniejsze epizody bólowe,a następnie poziom wykształcenia, stres,niezadowolenie z pracy czy brak wspar-cia społecznego w miejscu pracy. Kolej-ne czynniki są specyficzne dla danej bran-ży.

Z reportu Ernst & Young wynika, żejednym z największych czynników ryzy-ka kształtujących przyszłość przedsię-biorstw jest starzenie się kadry pracow-niczej. Badania wykazują, że częstość wy-stępowania bólu pleców jest najwyższaw trzeciej dekadzie, a ogólna częstość wy-stępowania wzrasta z wiekiem do 60-65roku życia, następnie stopniowo male-je. Wynika to z fizjologicznych zmian wuwodnieniu połączeń kręgosłupa. Wwielu sektorach gospodarki ograniczeniedostępu do wykwalifikowanej kadry wy-musi dostosowanie podejścia w dbaniuo pracowników do zmieniającej się kon-dycji społeczeństwa.

Z badań przeprowadzonych w latach2011–2015 przez największą sieć me-dyczną w Polsce na pracownikach biu-rowych wynika, że 22 proc. wizyt lekar-skich dotyczy chorób układu ruchu.Dziewięć osób na sto otrzymało zwol-nienia lekarskie trwające średnio 15 dniw roku. Do tego należy doliczyć kosztyniewykonanej pracy (prezenteizmu). Ra-chunek jest prosty: [9 osób x (80 proc.

x 5500 brutto)] x 1,5 m-ca absencji i pre-zenteizmu = 59 400 zł/rok. Za wszyst-ko płaci pracodawca. Co jest zatem główną przyczyną dolegli-wości związanych z plecami?

– Przede wszystkim wiemy tyle, ilepotrafimy nazwać. Nikt nas w szkole nienauczył, że rodzimy się asymetryczni, żewystarczy raz w tygodniu pokazać tkan-kom, w jakich zakresach mogą i powin-ny pracować, żeby nie dochodziło dosklejeń i ograniczenia ruchomości. Naj-gorsze, że nikt nie zadbał o to, żeby na-uczyć nas, jak świadomie tworzyć i utrzy-mywać właściwe nawyki. Może jest jakaśsiła na tym świecie, której po prostu za-leży, żebyśmy chorowali? Jeżeli chodzio ciało, to problem powstaje poprzez po-wtarzalny ruch lub statykę, kiedy recep-tory w mięśniach i otaczających je po-więziach zapisują błędny komunikat, żemają pilnować skrócenia i zbliżeniawłókien. Żeby do tego nie dopuścić, wy-starczyłoby się w odpowiedni sposób po-przeciągać, jak kot, po każdym braku lubnadmiarze aktywności. Jeżeli miałbymgeneralizować, to przyczyną większościdolegliwości, z którymi pacjenci przy-chodzą do gabinetów Rehealthy, jest brakprofilaktyki. Jesteśmy w stanie po ba-daniu precyzyjnie odpowiedzieć, któratkanka i w jakim łańcuchu jest uszko-dzona, natomiast nie doszłoby do jejprzeciążenia czy uszkodzenia, gdybysznurki utrzymywały maszt ze wszystkichstron z tym samym napięciem. Jak jestwygięty, to z jednej strony sznurek jestw ciągłym rozciągnięciu i po kolei za-czynają puszczać włókna tworzące tensznurek. Wiemy dokładnie, że mięśnie,

które przyczepiają się do kręgosłupa, sąpołączone również z miednicą i udami.Wiemy, że jak się siedzi, to z przodu sięskraca, z tyłu się rozciąga i skleja, do tegoasymetria od urodzenia i brak profilak-tyki – to wszystko powoduje ból.Jaka jest najbezpieczniejsza forma profi-laktyki?

– Znamy dobrze mechanizmy uru-chamiane w trakcie leczenia i te same me-chanizmy możemy samodzielnie wyko-rzystać w domowym zaciszu lub w trak-cie pracy. Na podstawie piętnastu lat na-uki i dziesięciu lat doświadczenia w za-wodzie oraz na prośbę pacjentów opra-cowałem zoptymalizowany programprofilaktyki kręgosłupa, który we wrze-śniu będzie dostępny w formie interak-tywnego instruktarzu. W dwa miesiące,krok po kroku, można nauczyć się, jakiepozycje wykorzystywać i po co. Po tymczasie klient będzie potrafił stworzyć na-wyk rozciągania, który wykorzystanyraz w tygodniu przez dziesięć minut za-bezpieczy przed różnymi dolegliwościa-mi. Protokół naśladuje techniki i pozycje,które wykorzystuję w leczeniu i indywi-dualnym instruktarzu po procesie le-czenia, dlatego wiem precyzyjnie, w ja-kiej kolejności i po co wdrażać kolejne po-zycje i mechanizmy. Do kogo kieruje pan swoją ofertę?

– Firmy, które rozumieją powagę za-grożenia utratą kluczowego pracownikachociażby na jeden dzień lub wstrzy-mania produkcji na kilkanaście minut, sąw stanie od razu określić, ile tracą. Samzatrudniam pracowników i wiem, z jakiminiedogodnościami wiąże się nieobecnośćchociażby jednego. Dlatego oddaję


Twarze BIZNESU

w ręce przedsiębiorców i osób prywat-nych przetestowane, zoptymalizowanei skuteczne narzędzie antyzwolnieniowe.Oprócz tego oddaję narzędzie do mie-rzenia efektywności powyższego roz-wiązania i kilka możliwości rozbudowyprogramu profilaktyki o indywidualne ba-danie i zabiegi lub szkolenia w miejscupracy, a także eventy zdrowotne. Do ba-dania i zabiegów wyselekcjonowano je-dynie najszybsze i najskuteczniejsze roz-wiązania w terapii leczeniu bólu soma-tycznego oparte na konkretnych reak-cjach fizjologicznych potwierdzonychbadaniami zgodnymi z EBM i idei me-dycyny osteopatycznej. Dobór metodi środków jest zorientowany na wynikoraz spakowany w checklisty i protoko-ły, dzięki czemu staje się zoptymalizo-wany w czasie oraz SMART. Zaletamiszkoleń i eventów jest poszerzenie pod-stawowych kompetencji, zwiększenie sa-tysfakcji i efektywności pracy, pozytyw-ne nastawienie i kierunek myślenia.Wszystkie elementy wpływają na zwięk-szenie wydajności i produktywności pra-cowników dając większą zyskownośći budowanie pozytywnego wizerunkuprzedsiębiorstwa. �


Twarze BIZNESU


Niedawno w polskim świecie whisky zrobiło się głośnoo Loży Dżentelmenów, która zaczęła sprowadzać na polski rynek ekskluzywne i kolekcjonerskie edycjeszkockich whisky. Rozmawiamy z założycielem i selek-cjonerem whisky Loży Dżentelmenów – Arturem Brzychcy.

Dżentelmeni piją whisky

Dlaczego akurat whisky? Czemu nie naszepolskie alkohole?

– Jest masa znakomitych alkoholi, aleto właśnie whisky skradła mi serce. Jej hi-storia jest tak samo piękna jak Szkocja,i tak samo niezwykła. Whisky zaintere-sowałem się dzięki koledze i mojemumentorowi Pawłowi Lipnickiemu. Roz-mawialiśmy kiedyś o historii alkoholii zwrócił mi on uwagę na to, że Szkocii Irlandczycy pili destylaty na długo przedPolakami i Rosjanami. Nie do pomyśle-nia (śmiech). To on zarekomendowałmnie jako ambasadora Johnnie WalkerBlack Label. I tak wszystko się zaczęło. Jako ambasador robił pan degustacje,ucząc ludzi, jak pić whisky. Dlaczego w ta-kim razie powstała Loża Dżentelmenów,która przecież zajmuje się tym samym?

– Loża Dżentelmenów powstaładlatego, że skończył się Mentor ProgramJohnnie Walkera. To był rok 2009, kiedy

to czterech wyszkolonych w Szkocji am-basadorów, w tym ja, z dnia na dzień za-kończyło kontrakt z Johnnie Walkeremi firmą Diageo. Ale ja nigdy nie należa-łem do osób, które się zamartwiają.Szybko wymyśliłem nazwę, pod którą da-lej robiliśmy degustacje. Szybko z whi-sky przeszliśmy też na wina, miody pit-ne, cygara, koniaki, nalewki. Oczywiście,początki nie były łatwe, ale jakoś się uda-ło.

Dzisiaj Loża to, jak podkreślacie, jedynyw Polsce selekcjoner whisky. Co się zmie-niło w takim razie? Nie robicie już degu-stacji?

– Robimy oczywiście degustacje i ra-czej nie przestaniemy. Selekcja whisky za-częła się jako dodatek do marki LDw 2014 roku, kiedy zostaliśmy popro-szeni, aby wybrać beczkę whisky dla jed-nego z naszych klientów. Wtedy zrozu-mieliśmy, że to jest właściwy kierunek. Odtamtej pory co roku selekcjonowaliśmyjedną beczkę, ale w 2017 roku podjęliśmydecyzję, że zaczynamy działać na po-ważnie i w 2018 roku sprowadzamyłącznie sześć beczek whisky z różnych de-stylarni. Była to odpowiedź na zainte-resowanie fanów whisky tym, co robimy.

Dzisiaj około 45–50 proc. beczkisprzedajemy w przedsprzedaży wśród fa-nów, którzy ufają wyborom Loży Dżen-telmenów i naszym selekcjom.

Na czym polega różnica między tym, co wyoferujecie, a tym, co można dostać w skle-pie z alkoholem?

– Przede wszystkim whisky z naszychbeczek nie da się dostać w żadnym skle-pie i bardzo nam zależy, aby tak było. Na-sza whisky jest przeznaczona dla fanówtego trunku oraz kolekcjonerów, nie dlaprzypadkowego klienta. Zakupić nasząwhisky mogą tylko ci, którzy skontaktu-ją się z nami bezpośrednio. Trochę jak-

by wstępowali do Loży Dżentelmenów.Dlatego też śmiejemy się, że trzeba na-leżeć do Loży, żeby pić nasze whisky.

Druga różnica jest taka, że z jednejbeczki jest 200-300 butelek w zależnościod jej rodzaju i nigdy więcej dokładnietaki smak się nie powtórzy. Dlatego je-śli ktoś spróbował naszej whisky na ja-kimś spotkaniu albo festiwalu, to moż-liwe, że będzie to jedyny raz w życiu, po-nieważ jak się spotkamy następnym ra-zem, to my będziemy mieli już zupełnieinne whisky. Kto wybiera whisky dla Loży Dżentelme-nów?

– W tym momencie tylko ja, choć niedo końca. Ostateczna decyzja jest moja,ale często proszę o opinię inne osoby.Czasami jeśli wiem, że w Polsce jest specod jakiejś konkretnej destylarni, to po-trafię przejechać pół Polski, żeby razemz nim przedyskutować konkretną prób-kę. Jakie są plany na przyszłość? Czy whiskysprzedaje się w Polsce?

– Czy się sprzedaje? Polska jest natrzynastym miejscu na świecie podwzględem spożycia whisky. Z roku na roksprzedaż w segmencie premium rośnieo około 12–14 proc. Polacy pokochaliwhisky i dla wielu stała się ona pasją. Po-kazuje to też nasza sprzedaż. Zakłada-liśmy, że whisky z jednej beczki będzie do-stępna średnio przez okres dwóch lat.Okazuje się, że po 6-8 miesiącach już niema po niej śladu.

Co planujemy na przyszłość?W grudniu przeprowadzimy absolutnąrewolucję. Będziemy mieli wiekową whi-sky ze znanej destylarni, która jeszcze ni-komu nie sprzedała beczki. My będzie-my pierwsi!

To będzie absolutne trzęsienie ziemiw świecie ekskluzywnych alkoholi, a Po-lakom pozwoli posiadać w swoich zbio-rach absolutną czarną perłę świata whi-sky! �

Whisky z naszych beczek nie da się dostać w żadnym sklepie i bardzo nam zależy, abytak było. Nasza whisky jest przeznaczona dla fanów tego trunku oraz kolekcjonerów,nie dla przypadkowego klienta


Twarze BIZNESU

Fot. Dariusz Mysłowski



Twarze BIZNESU


Ostanie pięć lat przyniosło prawie 36 proc. wzrostu wartości rynku nieruchomości luk-susowych. Rynek nieruchomości premium rośnie, a dynamika jest spora. Jest to efek-tem bogacenia się polskiego społeczeństwa, także jestem dobrej myśl – przekonujePatryk Przewodowski, szef Platinium House, agencji nieruchomości, działającej w sektorze nieruchomości premium.

Nie interesuje mnie sprzedaż tego,co mają wszyscy

Jak długo jest pan związany z rynkiem nie-ruchomości?

– Nieruchomościami zajmuję sięjuż od dziesięciu lat. Jest to moja pereł-ka. Powiedziałem sobie, że bez względuna to, jak potoczy się los i gdzie będę za

kilkanaście lat, to z nieruchomości niezrezygnuję.

Praca w branży nieruchomości po-zwala mi na poznawanie wielu ciekawychosób, rozwiązywanie problemów innychludzi i spełnianie cudzych marzeń.

Często jest tak, że ktoś musi cośszybko sprzedać, bo się wyprowadza, bosię rozwodzi i trzeba podzielić majątek.

Z drugiej strony pomagam odnaleźćwymarzony dom. To naprawdę wspa-niałe uczucie, kiedy znajduję daną nie-


Twarze BIZNESU

ruchomość i widzę, jak klientowi ,,świe-cą się oczy”. Kiedy widzisz uśmiech natwarzy innych osób, czujesz satysfakcję.Jakimi nieruchomościami pan się obecniezajmuje?

– Moja specjalizacja to nierucho-mości premium. Duże działki dla de-weloperów, inwestorów, pod hotelei biurowce.

Nie interesuje mnie sprzedaż tego, comają wszyscy. Zajmuję się nierucho-mościami, które nie krążą po rynku, nieznajdziemy ich na portalach nierucho-mościowych ani na stronach agencjinieruchomości. Takie nieruchomościtrafiają do grup inwestorów, którzyoczekują czegoś, czego na rynku nie ma.Poza tym liczy się dla mnie nie ilość,a jakość, co pozwala mi również skupićsię na innych projektach.

Nieruchomościami premium chcie-liby się zajmować wszyscy, ale nie wszyst-kich na to stać. Pamiętajmy, że pracaagenta nieruchomości to praca prowi-zyjna. Jeżeli agent nie sprzeda, to nie za-robi, a żyć za coś trzeba… Czas sprze-daży takiej nieruchomości to średnio odroku do nawet pięciu czy sześciu lat. Pro-wadząc zespoły sprzedażowe jednejz największych agencji nieruchomościw Polsce, zawsze pilnowałem, aby w tzw.bazie nieruchomości danego agentabyło 70-80 proc. nieruchomości do 500tys. zł. Moim obowiązkiem jako mene-dżera i lidera zespołu było dopilnowanie,aby agenci systematycznie zarabiali, coprzenosiło się na ich zadowolenie z pra-cy i dobrą atmosferę w zespole. Oczy-wiście, do każdego z nich podchodziłemindywidualnie. Gdzie szuka pan klientów?

– Współpracuję z zamkniętą grupąosób takich jak ja, w której wymieniamysię informacjami odnośnie nierucho-mości oraz klientów i inwestorów. Takieosoby mam w całej Polsce. Posiadamrównież dostęp do inwestorów z zagra-nicy.Jakie są prognozy odnośnie rynku nieru-chomości premium?

– Ostanie pięć lat przyniosło prawie36 proc. wzrostu wartości rynku nieru-chomości luksusowych. Rynek nieru-chomości premium rośnie, a dynamikajest spora. Jest to efektem bogacenia siępolskiego społeczeństwa, także jestemdobrej myśli.Poza pana główną działalnością rozwija panjeszcze jeden ciekawy projekt – platformętradingową.

– Należę do kilku klubów bizneso-wych w Polsce. Dzięki takim klubom po-znałem bardzo ciekawe osoby. Jedną

z nich jest Tomek – właściciel firmyMeetfaces SA. Doprowadziłem do ko-lejnego spotkania ze swoją wspólniczkąNatalią, która dostrzegła w Meetfacesdodatkowy potencjał. Zapytała, czemuby nie zrobić z Meetfaces SA platformytradingowej. Odbyliśmy burzę mózgówi właśnie pracujemy nad tym projektem.Platforma powinna ruszyć już na po-czątku października.Skąd pomysł na taką platformę?

– Podczas tych spotkań biznesowychzauważyliśmy, że ludzie próbują robić zesobą biznesy, ale tylko na skalę kraju.Wpadliśmy na pomysł, aby zrobić plat-formę tradingową. Takie Allegro, aledla biznesu. Będziemy pomagać polskimi zagranicznym firmom w rozwoju za-równo w kraju, jak i za granicą. Mamykontakty m.in. w Turcji, ZjednoczonychEmiratach Arabskich, Arabii Saudyj-skiej, USA, Chinach i całej Europie. Doplatformy będziemy wprowadzali firmy,które chcą się rozwijać i zawierać trans-akcje międzynarodowe bądź wejść na za-graniczne rynki. Spodziewamy się, żedzięki naszej platformie będziemy ścią-gali do Polski zagranicznych inwestorów.Częścią naszego pomysłu jest także po-moc w importowaniu towarów z całegoświata. Docelowo takie transakcje mię-dzy stronami ma wspierać opiekun han-dlowy. Do niego należeć będzie nego-cjowanie cen, pomoc przy wysyłce to-

waru itp. Ograniczy to koszty firm zwią-zane z zagranicznymi wyjazdami. Wizjajest znacznie większa, ale na razie zo-stawimy ją dla siebie. Chcemy, aby fir-my, które znajdą się na platformie, ofe-rowały sobie usługi i produkty po cenachrabatowych.

Ta platforma świetnie sprawdzi się narynku nieruchomości. Moja firma rów-nież znajdzie się na platformie, dzięki cze-mu do moich nieruchomości będą mie-li dostęp inwestorzy z całego świata.

Raz w roku będziemy organizowaliduży event dla partnerów, na który będązjeżdżać się prezesi i przedstawiciele firmz różnych stron świata. To jest tylko za-lążek tego, co platforma będzie mieć dozaoferowania. Mając przy sobie takich

ludzi, jak Tomek, Natalia czy Iwona, wie-rzę, że to dopiero początek.

Sam będę odpowiedzialny za coś, corobiłem przez wiele lat – za zbudowaniezespołów sprzedażowych w Polsce, Eu-ropie i na świecie. Dlatego już teraz szu-kamy managerów i handlowców, z któ-rymi moglibyśmy współpracować. Naszczęście, gdy ludzie słyszą, co będzie-my robić, sami chcą brać udział w pro-jekcie. Zachęcają ich też duże możliwo-ści zarobkowe. Naprawdę duże… Czy przy tak wielkich projektach możnajeszcze znaleźć odrobinę czasu dla siebie?Jak lubi pan go spędzać?

To zależy. Czasami mam ochotępoleżeć w domu i wyjść tylko na krótkispacer, pójść do restauracji, obejrzećmecz. Innym razem potrzebuje wyjechaćna działkę czy gdzieś nad wodę, posie-dzieć wśród zieleni na hamaku, poczy-tać książkę i przenieść na papier nowe po-mysły czy udoskonalenia obecnych pro-jektów. Uwielbiam spędzać czas z bli-skimi, patrzeć na uśmiech swoich dzie-ci, Alana i Oliwki, ale lubię również spon-taniczne wyjazdy. Przychodzi jakaś myśl,wsiadam i jadę.

Jakiś czas temu stwierdziłem, że mu-szę pojechać na weekend nad morze. Za-dzwoniłem do żony, że szukam hotelu nadmorzem, wszystko było zajęte, więc tegosamego dnia poszliśmy do biura podróży,tuż przed jego zamknięciem i dwa dni póź-

niej siedzieliśmy już o szóstej rano w sa-molocie na Rodos. Tak spontanicznie.Wspomniał pan o książkach, jakie książkipan czyta?

Jeśli chodzi o literaturę, najchętniejczytam książki biznesowe. Systema-tycznie stawiam na rozwój, dlategogłównie takie książki mnie interesują. Sta-ram się czytać przez minimum pół go-dziny dziennie. Często wracam do ksią-żek, które już przeczytałem. To jest jaktrening. Jeżeli coś potrafisz, ale prze-stajesz to robić, to zapominasz. Pozatym, jeśli czytając książkę jednego dnia,zakreślasz w niej interesujące rzeczy, towracając do niej za rok odkryjesz, że jużcoś innego może być w niej dla ciebieważne. �

Zajmuję się nieruchomościami, które niekrążą po rynku, nie znajdziemy ich na porta-lach nieruchomościowych ani na stronachagencji nieruchomości


Twarze BIZNESU

Już niemal od trzech dekad niewielki górski kurort na początku września każdegoroku staje się centrum ważnych debat gospodarczych.

Krynica w centrum uwagi

Wtym roku krynickie ForumEkonomiczne odbywa sięjuż po raz 28., a dodatko-wo z roku na rok skala

wydarzenia jest coraz większa. Podczaszbliżającego się wydarzenia zaplanowanosześć sesji plenarnych, ponad 180 panelidyskusyjnych, wykładów, warsztatówi debat oraz prezentacje narodowe i re-gionalne.

Jaka będzie tegoroczna edycja?

Organizatorzy spodziewają się po-nad 4 tys. uczestników. Jak zapowiada-ją swoje poglądy dotyczące aktualnej sy-tuacji politycznej, gospodarczej i spo-łecznej na świecie wymienią szefowie rzą-dów i parlamentów, ministrowie i par-lamentarzyści z krajów naszego regionu,prezesi największych spółek, eksperci,

przedstawiciele świata nauki, kulturyoraz mediów z ponad 60 krajów.

I właśnie co roku najwięcej uwagiprzyciąga lista VIP-ów, którzy zdecydu-ją się na wizytę na Forum. Organizato-rzy do ostatniej chwili wolą nie wypo-wiadać się na temat listy nazwisk gościz najwyższego szczebla, ponieważ tegotypu wizyty zazwyczaj potwierdzane sąw ostatnim momencie. – Chcemy kon-

Andrzej Wysoczański

Jedna z zeszłorocznych debat, w której udział wziął m.in. Prezydent Andrzej Duda Fot. Fundacja Instytut Studiów Wschodnich


Twarze BIZNESU

tynuować dobrą tradycję i nie ogłaszaćnazwisk ponieważ wiele się jeszcze możezmienić. Niemniej spodziewamy się im-ponującej liczby prominentnych gości– podkreśla regularnie Zygmunt Berdy-chowski, przewodniczący Rady Progra-mowej Forum Ekonomicznego.

Dwa lata temu w ramach ForumEkonomicznego odbyło się po raz pierw-szy spotkanie Grupy Wyszehradzkiejczyli premierów Polski, Czech, Słowacjii Węgier. Rok temu w Krynicy pojawiłasię większość ministrów, ten rok pod tymwzględem nie powinien wypaść gorzej.

Swoje przyjazdy ze strony rządowejpotwierdzili już m.in: Piotr Gliński – mi-

nister kultury i dziedzictwa narodowego,Łukasz Szumowski – minister zdrowia,Andrzej Adamczyk – minister infra-struktury, Henryk Kowalczyk – ministerśrodowiska, Elżbieta Rafalska – ministerrodziny, pracy i polityki społecznej orazAnna Zalewska – minister edukacji na-rodowej. Jeśli chodzi o gości z zagrani-cy to choćby premier Litwy SauliusSkvernelis czy były prezydent Chorwa-cji Stjepan Mesić. Jednak lista będzie zde-cydowanie dłuższa. W końcu Krynica tonajważniejsze spotkanie elit politycz-nych czy gospodarczych w naszej częściEuropy

Kluczowe dyskusjeTematem przewodnim tegorocznej

edycji Forum jest „Europa wspólnychwartości czy Europa wspólnych intere-sów”. Goście dyskutować będą w ramach14 ścieżek tematycznych, takich jak m.in.:Biznes i Zarządzanie, Forum Energe-tyczne, Forum Innowacji, Forum Ochro-ny Zdrowia czy Forum Regionów.

Podobnie jak w latach poprzednichzostaną wręczone nagrody Forum Eko-nomicznego w kategoriach CzłowiekRoku, Firma Roku, Nowa Kultura No-wej Europy oraz Organizacja Pozarzą-dowa Europy Środkowo-Wschodniej.Ubiegłorocznymi laureatami zostali od-powiednio: premier Beata Szydło, Alior

Bank, Fundacja Niepodległości orazGiorgi Margwelaszwili.

Obrady Forum Ekonomicznegobędą obywać się w Centrum Konferen-cyjnym zlokalizowanym wokół deptakaw Krynicy-Zdrój. Na gości czeka zatemwyremontowana niedawno PijalniaGłówna oraz inne budynki jak Dom Fo-rum, Nowy Dom Forum, Stary DomZdrojowy, Nowy Dom Zdrojowy.

Jedyne takie miejsceTo tu, od niemal 30 lat spotykają się

premierzy, przedstawiciele rządówpaństw europejskich, unijni decydenci,prezesi europejskich firm, eksperci i eko-

nomiści, aby dyskutować o sprawachnajważniejszych. – Spotkanie to ważnewydarzenie i ważny głos dla przywódcówpaństw, ale także i Unii Europejskiej,w sytuacji, kiedy stajemy oko w oko z kry-zysem, jaki dotyka nasz świat – mówiłIvo Josipović, prezydent Chorwacji w la-tach 2010–2015, uczestnik krynickiegoForum.

Krynica, jak podkreślają goście kon-ferencji daje doskonałą okazję do debati nieformalnych rozmów, podczas któ-rych poglądy wymieniają politycy, ale tak-

że przedstawiciele biznesu. Zdaniemwielu uczestników jednym z walorów wy-darzenia jest umożliwienie przedstawi-cielom biznesu bezpośredniego przed-stawienia swoich spostrzeżeń i uwag do-tyczących polityki ekonomicznej i regu-lacyjnej prowadzonej przez rządy i in-stytucje europejskie.

Zygmunt Berdychowski, twórca kry-nickiego Forum podkreśla, że choć wie-lu gości narzeka na trudny dojazd doKrynicy to z drugiej strony jest to zale-ta. – Gdy do Krynicy ktoś dojedzie to za-zwyczaj zostaje na dłużej. Tym samymmoże się spotkać z większą liczba osób,wziąć udział w kilku wydarzeniach – mó-wił w wywiadach.

Dlatego przewagą spotkań w Krynicyjest właśnie możliwość rozmowy nietylko przed czy po panelach, ale także nadeptaku czy podczas wieczornych im-prez. Kurort w czasie Forum tętni życiemdo późnych godzin nocnych.

Forum Ekonomiczne w Krynicy, na-zywane często polskim Davos, jest nie-wątpliwie jednym z najważniejszychspotkań elit gospodarczych, politycznychczy kulturalnych w Europie Środkowo-Wschodniej. Każda edycja przynosi ja-kieś głośne wydarzenie. Obecna z uwa-gi na bliskość wyborów parlamentarnychpowinna przynieść wiele głośnych de-klaracji.

Organizatorem Forum Ekonomicz-nego w Krynicy jest od początku Fun-dacja Instytut Studiów Wschodnich.Obrady są przygotowywane we współ-pracy z ponad 100 partnerami, wśródktórych znajdują się największe firmy– krajowe jak i z udziałem kapitału za-granicznego. Głównym partnerem Fo-rum tradycyjnie jest Województwo Ma-łopolskie. �

Krynica, jak podkreślają goście konferencjidaje doskonałą okazję do debat i nieformal-nych rozmów, podczas których poglądy wy-mieniają politycy, ale także przedstawicielebiznesu

Twarze BIZNESU

Outsourcing IT ma szereg zalet, choć nie jest też pozbawiony wad. Wybór doświadczo-nego partnera oraz właściwe wdrożenie umowy outsourcingowej gwarantuje zwięk-szenie zysków, umocnienie pozycji firmy i poprawę jej konkurencyjności. W dobie automatyzacji i optymalizacji biznesowej nie liczy się już tylko sam fakt po-siadania profesjonalnej kadry informatycznej. Tu sprawa dotyka głębszych aspektów konkurencyjności i gwarancji. A to w dobie XXI wieku i pełnej cyfryzacji jedne z naj-ważniejszych walut przedsiębiorstwa.

Outsourcing IT – konieczność i gwarancja rezultatów

Czym jest outsourcing i jakie sąjego rodzaje?

Outsourcing to przekazanie funkcjiwykonywanych przez pracowników da-nego przedsiębiorstwa firmie zewnętrz-nej, niezwiązanej bezpośrednio z nasząfirmą, ale specjalizującej się w konkret-nie określonej dziedzinie, np. w zakresiezarządzania, obsługi procesów bizne-sowych czy technologiach informatycz-nych.

Outsourcing pełny to np. outsourcinginformatyczny, którego zadaniem jestprzejęcie wyselekcjonowanych obsza-rów lub całej infrastruktury IT klienta.W ramach tego typu kontraktu często do-chodzi do przejścia części pracownikówinstytucji zlecającej oraz odkupieniaśrodków trwałych będących w jej posia-daniu.

Outsourcing selektywny polega nawydaniu pozwolenia firmie zewnętrznejna kontrolę wybranych rodzajów out-sourcingu IT. Głównie chodzi tu o za-rzadzanie wybranymi aplikacjami, śro-dowiskiem sieciowym czy infrastruktu-rą internetową.

Co jest celem outsourcingu?Celem outsourcingu jest poprawa

skuteczności i efektywności procesów biz-nesowych w przedsiębiorstwie. Zadanieto realizowane jest przez przejecie cało-ści lub części odpowiedzialności nadskładowymi biznesu. Umożliwia to me-nedżerom firmy skoncentrowanie się nastrategicznych celach przedsiębiorstwa.

Rezultaty to: • redukcja zbędnych kosztów,• dostęp do specjalistycznej wiedzy,

• wzrost skali działalności,• redukcja i uproszczenie struktury fir-my.

Zalety i wady outsourcinguRedukcja wydatków to główna ko-

rzyść z outsourcingu IT. Jednak położe-nie zbyt dużego nacisku na ten aspektmoże doprowadzić wykonawcę do dzia-łania na granicy opłacalności, co prze-łoży się na jakość. Wybór usług ze-wnętrznych niesie ze sobą wiele korzyścidla korzystających z nich przedsię-biorstw. Jak wynika z badań Orange In-sights, firmy, które podjęły decyzję o prze-kazaniu części lub całości procesówbiznesowych partnerom zewnętrznym,wskazują na szereg usprawnień w co-dziennej pracy.

Podstawową zaletą outsourcinguIT jest redukcja kosztów, pojawiająca siewraz ze zmniejszeniem liczby etatów. Po-prawa wskaźników ekonomicznych wy-nika również z likwidacji kosztów urlo-pów pracowniczych oraz koniecznościutrzymania stanowiska pracy. Nie bezznaczenie jest zmniejszenie obciążeniadziałów księgowego i kadrowego. Out-sourcing pozwala również na dostęp dowykwalifikowanej kadry pracowników, zaktórych doświadczenie będziemy płacićtylko w momencie, kiedy ich wiedza bę-dzie potrzebna.

Z jakich usług w modelu outsour-cingu IT firmy zamierzają korzy-stać w przyszłości?

Dzięki outsourcingowi czas mene-dżerów może być poświęcony na reali-zację zadań strategicznych przedsię-biorstwa, a nie na sprawy kadrowe zwią-zane z zarzadzaniem zespołem. Rolą ka-

dry pozostaje jedynie delegowanie i wy-znaczanie zadań. Następuje równieżracjonalizacja wykorzystania czasu pra-cy – firma outsourcingowa pracuje tyl-ko w momencie zaistnienia takiej ko-nieczności.

Do zadań firmy outsourcingowejnależy również zapewnienie swoim pra-cownikom niezbędnego sprzętu, licencjioprogramowania oraz jego aktualizacji.

Outsourcing IT likwiduje również ry-zyko nagłej utraty pracownika posiada-jącego kluczowe dla biznesu klientakompetencje czy tez dostęp do poufnychdanych.

Zdarza się, że usługi outsourcingupróbują świadczyć firmy bez odpo-wiedniej wiedzy merytorycznej, zatrud-niające niewykwalifikowanych pracow-ników. Dlatego tak istotne jest właściwewybranie firmy outsourcingowej.

Outsourcing IT to okazja do opty-malizacji kosztów, ale niesie ze sobą teżpewne ryzyko. Przeniesienie części usługz obszaru IT poza firmę wiąże się z pew-ną utratą kontroli nad przebiegiem pro-cesów w przedsiębiorstwie i dostępem dodanych. Istotne jest, aby dostawca usługIT był firmą, która ma doświadczenie,sprzęt i zasoby zapewniające bezpie-czeństwo informatyczne i ciągły dostępdo danych.

Oczekiwania wobec outsourcinguJak wynika z analiz przeprowadza-

nych przez firmę doradczą KPMG,zmienia się formuła wartości outsour-cingu dla przedsiębiorców. Nacisk prze-suwany jest z cięcia kosztów w kierunkudostarczania usług innowacji.

Outsourcing IT jest postrzeganybardziej jako czynnik dostarczający kon-

Ewa Piekart


Twarze BIZNESU

kretnych wartości i korzyści poprzezswoje usługi oraz elastyczność. 33 proc.klientów uważa, że poprawa dostarcza-nia usług lub zwiększenie elastycznościsą jednymi z największych wyzwań. 23proc. uczestników badania uznało, żeaspekty kosztowe są największym wy-zwaniem.

Klienci pragną osiągnąć teraz znacz-nie więcej niż tylko same oszczędności,co może lepiej przysłużyć się ich dzia-łalności. Kiedy uczestnicy zapytani zo-stali o wyjaśnienie powodów, dla którychzakupią usługi outsourcingu w następ-nych dwóch albo trzech latach, cięciakosztów okazały się najbardziej domi-nującą odpowiedzią (26 proc.). Na-stępnie wskazano poprawę jakości (21proc.) oraz dostęp do umiejętności, do-świadczeń i wiedzy (19 proc.).

Właściwe wdrożenie i umowaW przypadku umów outsourcingo-

wych najdłużej negocjuje się kwestiezwiązane z zakresem odpowiedzialności,SLA (Service Level Agreement) i KPI(Key Performace Indicators). To klu-czowe parametry wpływające na jakośćusługi. Klienci często oczekują zagwa-rantowania przez partnera 100 proc. do-stępności usług.

Teoretycznie jest to możliwe, jednakaspekt kosztowy sprawia, że takie roz-wiązania są niezwykle rzadkie. W tym za-kresie istotne jest więc ustalenie maksy-malnego dopuszczalnego poziomu błę-dów lub przekroczeń KPI, uzgodnieniezasad działania w przypadku wystąpie-nia nieprawidłowości, określenie sposobuich naprawienia oraz wdrażanie proce-dur zmniejszających ryzyko wystąpieniabłędów w przyszłości. �

Ewa Piekarttel 501 387 314, 601 075 076e-mail: [email protected] www.data-point.pl


Fot. Ewa Rykowska/Uchwycone

Twarze BIZNESU

Bardzo wiele miejsca w dyskusjach poświęca się teraz regulacjom, jakie zostały wpro-wadzone przez RODO. I wiele pozornie nowych, a faktycznie starych regulacji przypi-suje się właśnie RODO – zupełnie niepotrzebnie. Wielokrotnie będę wskazywała, żekwestia ochrony danych osobowych w Polsce funkcjonuje od ponad 20 lat i RODO tylkoją doprecyzowuje.

Moja twarz – moje prawo!

Spotkałam się z takimi stwier-dzeniami, że teraz Unia Euro-pejska da nam popalić, żewszystko zostało specjalnie skon-

struowane przez system, aby wykoń-czyć małych i średnich przedsiębiorców.Ja się nie tylko z tym nie zgadzam, ale zu-pełnie odrzucam takie teorie.

RODO – nic nowego?Oczywisty jest fakt, że prawo zosta-

ło stworzone dla sytuacji kryzysowych,a nie tych idealnych. Każdy przedsię-biorca bowiem wie, że umowy sporządzasię na zły czas – na dobry pozostają usta-lenia ustne (nota bene to również umo-wy, jednak ich walor jest zupełnie inny).I w zasadzie nie są one niczym innym, jaktylko odpowiedzią na wachlarz możli-wości naszych kontrahentów. Albowiemz biegiem czasu, doświadczeni nowymisytuacjami, dostosowujemy je, aby corazbardziej się zabezpieczyć. Ja sama bar-dzo zmieniłam kształt umowy na prze-strzeni lat, ponieważ moi klienci wielemnie w tych kwestiach nauczyli.

Czy można umownie, tzn. za po-mocą umowy, zrzec się prawa do na-szego wizerunku? I w zasadzie kto jestdysponentem naszego wizerunku, jeże-li już taką umowę podpiszemy? Wszyst-ko zależy od kontekstu publikacji. I mu-szę tutaj wyraźnie zaprzeczyć temu, aby

RODO wprowadziło w związku z tym ja-kieś szczególne regulacje – stworzyło jed-nak w tych kwestiach dodatkowe narzę-dzia.

Podstawą dywagacji o wizerunkujest Kodeks cywilny i jego art. 23, w któ-rym wizerunek uznany jest za dobroosobiste człowieka. Ponadto, kwestiąniesporną jest art. 81 prawa autorskie-go i praw pokrewnych, zgodnie z którymrozpowszechnianie wizerunku wymagazezwolenia osoby na nim przedstawio-nej. Art. 81 ust. 2 pkt 2) ustawy o pra-wie autorskim (…) stanowi natomiast,iż wyjątkiem od obowiązku uzyskaniazezwolenia na korzystanie z wizerunkujest fakt, że wizerunek ten stanowi je-dynie nieistotny element całości, do-datkowy dla całego ujęcia, którego za-miana nie wpływa na wartość tego uję-cia. Taką całością może być np. impre-za publiczna. Należy w tym miejscuprzytoczyć fragment motywu 153 pre-ambuły RODO: „Prawo państw człon-kowskich powinno godzić przepisy re-gulujące wolność wypowiedzi i infor-

macji, w tym wypowiedzi dziennikar-skiej, akademickiej, artystycznej lub li-terackiej, z prawem do ochrony danychosobowych na mocy niniejszego roz-porządzenia. Przetwarzanie danychosobowych jedynie do celów dzienni-karskich lub do celów wypowiedzi aka-

demickiej, artystycznej lub literackiej po-winno podlegać wyjątkom lub odstęp-stwom od niektórych przepisów niniej-szego rozporządzenia, jeżeli jest to nie-zbędne, by pogodzić prawo do ochro-ny danych osobowych z prawem dowolności wypowiedzi i informacji, prze-widzianymi w art. 11 Karty praw pod-stawowych”. No i bądź tu mądry!

Wizerunek w InternecieNic się nie zmienia jednak w kwestii

wykorzystania wizerunku w mediachspołecznościowych (w tym również bar-dzo często na stronach internetowych).Powszechne stało się wrzucanie wszyst-kich firmowych fotek na Facebooka,stronę czy Instagrama. Załóżmy, żepracodawca czy zwierzchnik bardzochce się pochwalić imprezą firmowąi wrzuca zdjęcia z niej na firmowy fan-page. Na owych zdjęciach widnieje pandyrektor z działu sprzedaży w niedwu-znacznej sytuacji, konsumujący przytym kolorowego drinka z piękna para-solką. Zadowolony pracodawca pokazałświatu, jakie super imprezy urządza.Pan dyrektor zdruzgotany, ponieważniekoniecznie chce, aby ktokolwiek wi-dział to zdjęcie.

Co w takiej sytuacji? RODO wprostwskazuje na konieczność uzyskania zgo-dy na publikację wizerunku – i to nawszystkich polach eksploatacji – zwłasz-cza w kontekście danych osobowych(na podstawie zdjęcia musi być jasne, żeten pan dyrektor to właśnie ten pan dy-rektor, czyli zdjęcie musi być podpisane).Jeśli o takim zdjęciu mówimy w kontek-ście praw autorskich, to wówczas ko-nieczna jest umowa o przeniesieniupraw autorskich do wizerunku ze szcze-gólnym wskazaniem warunków czaso-wych czy też finansowych łącznie ze zgo-dą na upowszechnianie wizerunku.

Czy można umownie, tzn. za pomocą umowy,zrzec się prawa do naszego wizerunku? I w zasadzie kto jest dysponentem naszego wizerunku, jeżeli już taką umowę podpiszemy?

Małgorzata Lewandowska


Twarze BIZNESU

Co, jeśli nie ma ani zgody, ani ze-zwolenia? Wówczas osoba, której wize-runek został rozpowszechniony, może za-żądać odszkodowania od publikującego.I tutaj wcale nie jest wesoło, ponieważpodstaw takiego odszkodowania jestkilka. Pomińmy kwestię ochrony dóbrosobistych z Kodeksu cywilnego czy teżochrony wizerunku z prawa autorskiego.RODO w art. 82 wprowadziło możliwośćuzyskiwania odszkodowania w przy-padku naruszenia danych osobowychprzy wykorzystaniu prostszej (czytaj:szybszej – z założenia) procedury. Od-powiedzialność w tym zakresie ponosiAdministrator Danych Osobowych.

Chińskie powiedzenie mówi: „abyśżył w ciekawych czasach”, a jego kontekstmoże być bardzo zróżnicowany. Takiemam nieodparte wrażenie, że ciekaweczasy są teraz. �




Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoKsenia Alpern

Nazwa firmy KSENIA COACHING

W pracy inspiruję, kreuję, deleguję i wymagam.

W czasie wolnym rzeźbię, fotografuję, piszę, podróżuję.

Podziwiam piękno tego świata i ludzi.

Dążę do realizacji swoich celów, spełnienia,osiągnięcia swojej misji życiowej.

Inspiruje mniemój syn, ludzie sukcesu, ludzie żyjącyz pasją i zmieniający świat na lepsze.

Najbardziej lubiępoznawać nowych, ciekawych ludzi,inne kultury i zwyczaje, prowadzićzdrowy tryb życia, inspirować innych,tworzyć.

Firmy, które wkraczają na rynek polski i mają problem z dostosowaniem modelubiznesowego do nowych warunków i znalezeniem partnerów wspieramy przezCoaching i Consulting Biznesowy. Pracownikom najwyższego szczebla i kluczo-wym specjalistom, odpowiedzialnym za bezpośredni rozwój i sukces firmy, po-magamy wyznaczać stabilne cele i konsekwentnie je realizować przez ExecutiveСoaching. Ksenia Alpern jest doktorem nauk humanistycznych, trenerką i mów-czynią motywacyjną z zakresu rozwoju kariery oraz biznesu. Z jej coachingu ko-rzystają biznesmeni, działacze społeczni, artyści oraz młodzi liderzy.

Ksenia Alpernul. Popularna 8/10, l.11, 02-473 Warszawatel.: +48 605 204 046, e-mail: [email protected], www.kseniacoaching.com

Ksenia Alpern


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoMałgorzata Bobrek

Nazwa firmy Kancelaria Adwokacka Adwokat Małgorzata Bobrek

W pracy cenię rzetelność, autentyczność,prawdę i uczciwość. Uważam, że w biznesie najważniejsze jest, byrobić go z ludźmi, a nie na ludziach.

W czasie wolnym uwielbiam relaks i odpoczynek na świeżym powietrzu, wellness, kino i dobrą książkę.

Podziwiam Beatę Pawlikowską za odwagę, szczerość, uczciwość, autentycz-ność i trafność przekazu zawartą w jej książkach i publikacjach.

Dążę do równowagi, spokoju, bezpieczeństwa,stabilizacji finansowej i prywatnej.

Inspiruje mniekażdy przedsiębiorca z pasją, m.in.: Michel Moran, Joanna Przetakiewicz, Ewa Chodakowska i Beata Pawlikowska. Nigdy nie zapomnę o Ani Przybylskiej.

Najbardziej lubięludzi z optymizmem i pasją. Lubię odważnie realizować marzeniaoraz dobrą kuchnię – prostą i zdrową.

Kancelaria zajmuje się szeroko pojętym wsparciem prawnym w obrocie gospo-darczym, ukierunkowanym głównie na obsługę prawną branży beauty. Prowadzęsprawy i wydaję opinie prawne w różnych kwestiach powiązanych z prawem w ko-smetyce i kosmetologii, m.in.: skutki prawne nieudanych zabiegów w kosmetolo-gii i medycynie estetycznej, odpowiedzialność cywilna i karna za błędy w sztucemedycznej i kosmetologicznej. Częste uczestnictwo w szkoleniach, targach orazimprezach branżowych rynku beauty umożliwia mi dostosowanie poziomuświadczonych usług prawnych do dynamiki i tępa, w jakim rozwija się branża be-auty.

Kancelaria Adwokacka Adwokat Małgorzaty Bobrekul. Piotrkowska 29, 90-410 Łódź. Filia kancelarii: ul. Tytusa Chałubińskiego 9/2, 02-004 Warszawa, tel.: 22 608 05 61/601 518 314 , www.facebook.com/malgorzatabobrek

Małgorzata Bobrek

Fot. Izabela Urbaniak


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoArtur Brzychcy

Nazwa firmy Loża Dżentelmenów

W pracy selekcjoner whisky.

W czasie wolnym żeglarz, podróżnik, miłośnik historii.

Podziwiam Jerzego Górskiego – Ironmana zaudowadnianie każdego dnia, że nie marzeczy nie do przezwyciężenia.

Dążę do ideałów. Tam się nigdy nie dochodzi,ale to ta droga jest najważniejsza.

Inspiruje mniemoja żona Dorota, osoba niezwykleetyczna i silna osobowość, któranigdy nie wybiera dróg na skróty,która potrafi stworzyć rzeczy piękne i nietuzinkowe.

Najbardziej lubięspokojny czas z rodziną, gdy chwilowonikt nie dzwoni.

Loża Dżentelmenów to idea zrodzona w umysłach ludzi, którzy pasjonują sięwyrafinowanym gustem i dobrymi manierami.Od 2009 roku Loża Dżentelmenów zrzesza ludzi, dla których kunszt smakui aromatu to ważna część życia i którzy stale pogłębiają wiedzę na ten temat. Odtej pory przeprowadziliśmy setki spotkań, podczas których uczymy ludzi zasad sa-voir vivre oraz wiedzy na temat win, whisky i koniaków. Jesteśmy obiektywni i nie-zależni od wszelkich marek. Loża Dżentelmenów. Wszystko o dobrym smaku!

Loża Dżentelmenówul. Północna 6F, 05-502 Piasecznotel.: +48 796 463 535, e-mail: [email protected], www.lozadzentelmenow.pl

Artur Brzychcy

Fot. Dariusz Mysłowski


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoAnna Buczyńska Borowy

Nazwa firmy A.B.B. Advisory & Management„Privacy By Design”

W pracy cenię zaangażowanie, profesjonalizm,szacunek.

W czasie wolnym czytam (i nie są to akty prawne),oglądam filmy, podróżuję.

Podziwiam ludzi z pasją.

Dążę do czegoś więcej niż samorealizacja.

Inspirują mnieinni ludzie oraz ich doświadczenia.

Najbardziej lubiępodróżować. Kocham Montreal i Wiedeń.

„Privacy By Design” od wielu lat zajmuje się ochroną prywatności. Łączymyi dzielimy się naszą pasją, wiedzą i doświadczeniem. Wiemy, że bezpieczeństwoniejedno ma imię, dlatego wielopłaszczyznowo dbamy o prywatność i ochronędanych osobowych w organizacjach. Jesteśmy partnerami biznesowymi i wspie-ramy firmy w zakresie zarządzania prywatnością we wszystkich obszarach dzia-łalności. Zrealizowaliśmy wiele projektów w zakresie ODO dla organizacjidziałających w relacjach B2B, B2C, B2A oraz w różnych sektorach rynku w krajui zagranicą. W ramach Społecznej Odpowiedzialności Biznesu (CSR) dajemyteż coś od siebie.

A.B.B. Advisory & Management „Privacy By Design”tel.: +48 608 04 99 33, e-mail: [email protected] www.abbadvisory.com, www.privacybydesign.pl

Anna Buczyńska Borowy


Twarze BIZNESU

Jesteśmy jednym z największych dystrybutorów złota i srebra lokacyjnego w Pol-sce. Działamy na rynku złota od 2010 roku i od początku z dumą nawiązujemydo wspaniałej tradycji menniczej Wrocławia. To właśnie w mieście, z którego sięwywodzimy, istniała od IX wieku do lat 40. XIX wieku renomowana men-nica. Nasza grupa to kilkanaście spółek wyspecjalizowanych w takich obszarachdziałalności, jak: sprzedaż złota i srebra lokacyjnego, skup i rafinacja złota, hur-towa sprzedaż biżuterii czy obrót złotem w Internecie i profesjonalna logistyka.

Grupa Goldenmarkul. Świętokrzyska 20, 00-002 Warszawa tel.: +48 22 266 85 46

Marta Dębska Imię i nazwiskoMarta Dębska

Nazwa firmy Grupa Goldenmark

W pracy stawiam na pracę zespołową,wspólne cele i kreatywne rozwiązania.Rozwijamy stosunkowo młody rynek w Polsce. Nie ma utartych szablonówani schematów, co pozwala namwspólnie kreować nowe rozwiązania i wytyczać nowe szlaki.

W czasie wolnym ładuję akumulatory Szukam wycisze-nia i skupienia, aby zrównoważyć wy-zwania, z którymi stykam się w życiuzawodowym. Celem na 2018 jest Korona Półmaratonów Polskich.

Podziwiam firmy i organizacje, które nie prze-stają się rozwijać. A przede wszyst-kim ludzi, którzy za nimi stoją.

Dążę do zdrowej równowagi między pracą i odpoczynkiem. Bez dawki endorfin i emocji w jednym obszarze nie spo-sób docenić spokoju i mocy wycisze-nia w drugim.

Inspiruje mnieniezwykła branża, w której pracuję.Ludzie, z którymi współpracuję, a także każdy napotkany na drodzezawodowej i prywatnej pasjonat. Czy pasjonuje się złotem, czy dziełamisztuki, triathlonem, maratonem lubkajakarstwem.

Najbardziej lubiękiedy mój zespół osiąga coś razem.


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoMagdalena Flis-Pierzchała

Nazwa firmy Afrodyta**** Business & Spa

W pracy walczę do końca.

W czasie wolnym podróżuję, czytam i marzę o tangu.

Podziwiam ludzi twórczych i wszechstronnych.

Dążę do stworzenia miejsca, w którym ludziebędą mogli poczuć się wyjątkowo.

Inspirują mnieproste rzeczy, które sprawiają. radość

Najbardziej lubięodkrywać, poznawać i znajdować.

Hotel Afrodyta**** Business & Spa to kameralny obiekt prowadzony przez firmęrodzinną. Hotel położony jest pod Warszawą. Idealny dojazd A2 lub trasą S8.Las, ogród. 10 klimatyzowanych sal. 150 miejsc noclegowych. AQUA SPA w ceniepobytu. Klub dla Biznesu. Idealne miejsce na szkolenie lub konferencję pod War-szawą. Odpoczynek, relaks, zabawa, praca i rozwój w Hotelu Afrodyta**** łącząsię płynnie ze sobą i przenikają nawzajem. To magiczne miejsce, jedyne takie naMazowszu. Strefa Aqua Spa składa się z: stylowego basenu z biczami, gejzeremi przeciwprądem, jacuzzi wewnętrznego oraz zewnętrznego, strefy saun, gorą-cych siedzisk Caldarium, natrysków wrażeń oraz mis Kneippa.

Hotel Afrodyta **** Business & SPAul. Letniskowa 4a, Tartak Brzózki, Radziejowicetel.: 22 212 84 57, e-mail: [email protected], www.afrodytaspa.pl

Magdalena Flis-Pierzchała


Twarze BIZNESU

Od ponad 25 lat oferujemy naszym klientom plastikowe identyfikatory oraz karty:magnetyczne, zbliżeniowe, lojalnościowe wraz z oprogramowaniem i akceso-riami. Nowa technologia druku umożliwia produkcję kart już od 1 szt. w 24 go-dziny. Nasze Systemy Rozliczania Czasu Pracy, Kontroli Dostępu i Identyfikacjiwykorzystywane są w zakładach pracy i podczas imprez masowych w oparciuo karty i biometrię. Zapewniamy profesjonalną obsługę i realizację indywidual-nych wymagań klienta. Zapraszamy na www.cardco.pl

Cardco Sp. z o.o.ul. Górnicza 12/14, 91-765 Łódźtel.: 601 15 16 61, e-mail: [email protected]

Marek GalewskiImię i nazwiskoMarek Galewski

Nazwa firmy Cardco Sp. z o.o.

W pracy przygotowuję się do przekazania firmykolejnym pokoleniom.

W czasie wolnym woda, zieleń, cisza.

Podziwiam strażaków i ratowników działającychprzeciw występującym ostatnio dra-matycznym wydarzeniom na świecie.

Dążę do spokoju i wolnego czasu przeznaczo-nego na realizację marzeń/hobby.

Inspirują mniekulinaria i architektura.

Najbardziej lubiępodróże.


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoKarolina Gorzkowska

Nazwa firmy Kancelaria Prawno Grafologiczna Sp. z o.o.

W pracy jestem wymagająca i ukierunkowanana rozwój.

W czasie wolnym podróżuję, dbam o dom i ogród, gotuję na spotkania z najbliższymi.

Podziwiam za mądrość życiową – niezależne kobiety, za ponadczasowe piękno – Maserati.

Dążę do realizacji wyznaczonych celów i spełnienia swoich marzeń.

Inspiruje mnienauka i przedsiębiorczość oraz – jako lekcje na przyszłość – własne błędy.

Najbardziej lubiępracowitych ludzi za ich aktywność i myślenie, psy za bezgraniczne oddanie i miłość.

Kancelaria Prawno Grafologiczna to pierwsza w kraju profesjonalna, niezależnafirma o profilu kompleksowego badania pisma ręcznego i dokumentów w ujęciukryminalistycznym, psychologicznym i prawnym. Jako prekursor nowoczesnychtechnik badań świadczy usługi w Polsce i zagranicą, dla organów państwa, osóbprawnych i fizycznych. Kancelaria skupia ekspertów: pismoznawców i prawni-ków, wykonując zlecenia kompleksowo, co umożliwia rozwiązywanie najtrud-niejszych problemów w prowadzonych postępowaniach.

Kancelaria Prawno Grafologiczna Sp. z o.o.ul. Twarda 18, 00-105 Warszawae-mail: [email protected], www.kpg-legal.pl

Karolina Gorzkowska


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoMaggie Haese

Nazwa firmy Magteam Model Management llc,Fresh Faces World

W pracy dążę do sukcesu.

W czasie wolnym lubię pracować.

Podziwiam kreatywne umysły.

Dążę do perfekcjonizmu.

Inspirują mnieludzie twórczy, z charakterem.

Najbardziej lubięmodę, podróże.

Magteam Model Management to amerykańska agencja modelingowa, która spe-cjalizuje się w wyszukiwaniu nowych twarzy oraz talentów. Zajmujemy się indy-widualnie każdą osobą, jej promocją oraz kształtowaniem kariery. Działalnośćprowadzimy z sukcesami na całym świecie od ponad 27 lat. Jesteśmy całkowicieskoncentrowani na poszukiwaniach nowych twarzy, które staną się sławne w przy-szłości. Prowadzimy największy konkurs na światową modelkę Fresh Faces Worldwww.freshfacesworld.com. Zainteresowanych karierą w modelingu zapraszamyna www.magteammodels.com. MAGTEAM ma główną siedzibę w USA orazbiuro w Polsce. Zapraszam, spróbuj swoich sił, daj sobie szanse!

Magteam Model Management tel.: Poland +48 506 755 415, tel. USA: + 732 207 6906, www.magteammodels.com, www.freshfacesworld.com, Biuro w Polsce: ul. Sułkowicka 2 apt. 23; 00-746 Warszawa

Maggie Haese


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoKrystian Herncisz

Nazwa firmy hernciszfilm

W pracy najważniejsze to dobry harmonogrami skupienie się w jednym czasie najednym zadaniu.

W czasie wolnym realizowanie pasji życiowych, a tychzawsze dużo.

Podziwiam wszystko to co zrobione z fascynacjąi pełnym zaangażowaniem.

Dążę do spełnienia wszystkich celów i marzeń,nawet tych najbardziej szalonych.

Inspirują mniesukcesy innych.

Najbardziej lubiępodróże, szczególnie w góry.

Tworzymy zgrany zespół ludzi, pracujących z pasją i poświęceniem. Firma roz-poczęła działalność 01.02.2006 r. Mamy wieloletnie doświadczenie w nagrywa-niu filmów reporterskich i dokumentalnych. Zrealizowaliśmy kilkaset reportażyi wydaliśmy kilka tysięcy albumów płyt; parę z nich dołączyło do zbiorów świa-towych bibliotek. Politechnika Łódzka nadała nam tytuł Firma Przyjazna Nauce.Potwierdzeniem umiejętności jest dzielenie się wiedzą poprzez prowadzeniewarsztatów związanych z zakresem pracy.

hernciszfilmul. Racławicka 17A, 05-400 Otwock; tel.: +48 662 24 00 24, e-mail: [email protected], www.hernciszfilm.pl

Krystian Herncisz

Fot. Mariusz Szczepek / MM Foto Pasja


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoEwa Jakubczyk-Cały

Nazwa firmy PKF Consult Sp. z o.o. Sp. k.

W pracy cenię kompetencje i etyczność w postępowaniu.

W czasie wolnym czytam, podróżuję po świecie, żegluję, nurkuję.

Podziwiam twórców, odkrywców i innych ludzi z wizją i pasją.

Dążę do równowagi w życiu zawodowym, osobistym i rodzinnym.

Inspiruje mniewizja świata, w której relacje między-ludzkie oparte są na zasadach etyki.

Najbardziej lubięswoją ciekawość świata, która eliminuje z mojego życia poczucienudy i pobudza mnie do aktywności.

Firma PKF Consult jest firmą audytorsko-konsultingową. W połączeniu zewszystkimi firmami globalnej sieci PKF International, obsługujemy klientów nacałym świecie. Oddziały PKF Consult w Polsce znajdują się w Warszawie, Po-znaniu, Wrocławiu, Katowicach, Łodzi, Opolu i Gdańsku. Sieć PKF jest grupąniezależnych firm, dla których polityka jakościowa jako podstawa globalizacjiusług jest priorytetem. Firma jest w 100 proc. własnością polskich audytorów i do-radców biznesowych. Rozpoczęła działalność w 1993 roku pod nazwą A&E Con-sult, a w 2006 r., w związku z przystąpieniem do sieci PKF International, nazwata została zmieniona na PKF Consult.

PKF Consult Sp. z o.o. Sp. k.ul. Orzycka 6 lok. 1B, 02-695 Warszawatel.: +48 22 560 76 50, fax: +48 22 560 76 63, e-mail:[email protected]

Ewa Jakubczyk-Cały


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoStanisław Adam Jędrysiak

Nazwa firmy Wydawnictwo MARTEL

Co nas wyróżnia? � piękne wydania i unikatowa jakość

w atrakcyjnych cenach,� determinacja w dążeniu

do wyjątkowości, niebanalności,� pasja, z którą realizujemy nowe

projekty.

Oferujemy Państwu:� wspaniałe doznania z książką,� moc słów płynącą z naszych

publikacji,� cudowne chwile z dzieckiem

na kolanach i bajką w ręku.

Wydawnictwo MARTEL specjalizuje się w publikacjach dla dzieci i młodzieży, alema w swoim dorobku znane i lubiane książki kulinarne czy poradniki z różnychdziedzin i wciąż odkrywa nowe horyzonty. Jesteśmy firmą dostrzegającą potrzebyinnych – udzielamy się charytatywnie i społecznie. Dajemy Państwu możliwośćobcowania z dobrą książką, byście mogli Państwo żyć tak, jak mówicie.

Wydawnictwo MARTELul. Piwonicka 8, 62-800 Kalisztel.: 62 753 66 83, [email protected], www.wydawnictwomartel.pl

Stanisław Adam Jędrysiak


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoBarbara Jończyk

Nazwa firmy Prezes Honorowy EuropejskiegoForum Przedsiębiorczości

W pracy jestem typową wizjonerką i optymistką.

W czasie wolnym jeżdżę na rowerze, chodzę na basen,czytam książki, piszę wiersze.

Podziwiam sportowców za ich wytrwałość i systematyczność.

Dążę do udoskonalania tego, co już stworzyłam.

Inspiruje mniemoje dzieci, dzięki którym poszerzamswoje horyzonty.

Najbardziej lubięrozmawiać z ludźmi, tworzyć noweprojekty, po prostu działać.

Pomysłodawczyni i założycielka Klubu Integracji Europejskiej. Wydawca i redaktor naczelna magazynu „przedsiębiorcy@eu”. Ini-cjatorka Akademii Dobrego Stylu i nagrody „Gracje” przyznawane wybitnym osobom życia publicznego za ponadczasową elegancjęi styl. Autorka i organizatorka wielu wydarzeń gospodarczych, społecznych i kulturalnych, takich jak „Letnia Gala Przedsiębiorców”,„Gala Niezwykłe Osobowości ”, „Świąteczna Gala Przedsiębiorców”, cykl spotkań dla przedsiębiorców : „Poranna kawa z eksper-tem”, „Kojarzenia ofert gospodarczych”, „Kolacje biznesowe”. Inicjatorka wielu nagród, takich jak „Perły EuroTurystyki”, „Am-basador Przedsiębiorczości”, „ Lider Przedsiębiorczości”, „Ambasador Akademii Dobrego Stylu” czy „Ambasador Kultury i Sztuki”.Laureatka wielu nagród i wyróżnień, m.in.: tytuł „Ambasadorki Przedsiębiorczości Kobiet”, nagroda za działalność społecznąi charytatywną od Lions Club, nagroda Fundacji Instytut Przemian Globalnych – „Lider Multikultury”, nagroda fundacji Poma-ganie Jest Trendy „Media Dobroczynności” oraz laureatka nagrody „Mazowiecki Laur Przedsiębiorczości”.Organizatorka wielu akcji charytatywnych.

Barbara Jończyktel. 501 243 876

Barbara Jończyk

Fot. Sebastian Stasiuk


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoKrzysztof Jończyk

Nazwa firmy Europejskie Forum PrzedsiębiorczościSp. z o.o.

W pracy lubię to, że pracuję samodzielnie, tzn.mam kontrolę nad danym zadaniemod początku do końca i nikt się niewcina w połowie, mieszając i generu-jąc problemy.

W czasie wolnym wolę zdobywać nowe umiejętności za-miast oglądać telewizję. W wolnychchwilach dużo czasu poświęcam teżna sport i podróże.

Podziwiam ludzi sukcesu, sportowców, osoby po-konujące trudności, osoby starsze,które przeżyły różne historie i majążyciowe doświadczenie. Podziwiamludzi, którzy wygrywają ze słabo-ściami.

Dążę do zawsze konsekwentnie dążę do wyznaczonych przez siebie celów i spełniam swoje marzenia.

Inspirują mnieludzie, którzy najpierw sami przeszliprzemianę, osiągnęli sukces i są za-dowoleni ze swojego życia.

Najbardziej lubięsiebie i zadowolenie moich klientów.

Klub Integracji Europejskiej powstał z inicjatywy środowisk gospodarczych. Jegogłównym celem jest integracja środowiska przedsiębiorców oraz szerzenie ideiodpowiedzialnego biznesu w Polsce. Dzięki takim założeniom członkowie klubupoprzez wzajemne wspieranie się, promocję czy wymianę doświadczeń przyczy-niają się do budowania mostu porozumienia w biznesie. Klub ma charakterotwarty. Mogą do niego należeć zarówno duże firmy, jak i małe przedsiębiorstwao charakterze rodzinnym. Dzięki dużej liczbie członków i nowatorskiej działal-ności klubu, zyskał on uznanie na rynku ogólnopolskim. Administratorem KIEjest Europejskie Forum Przedsiębiorczości, którego Prezesem Zarządu jestKrzysztof Jończyk.

Europejskie Forum Przedsiębiorczości Sp. z o.o.ul. Trębacka 4, lok. 223A, Warszawae-mail: [email protected], www.kie.biz.pl

Krzysztof Jończyk



Twarze BIZNESU

Ogólnopolska Fundacja „Nadzieja” Osób Poszkodowanych w Wypadkach Dro-gowych – Organizacja Pożytku Publicznego, już od piętnastu lat otacza swojąopieką ofiary wypadków komunikacyjnych na drogach lądowych, powietrznychi wodnych. Priorytetową działalnością Fundacji jest kompleksowa rehabilitacjapowypadkowa (fizyczna, psychiczna i społeczno-zawodowa) oraz działalnośćprzedstawicielska, rzecznicza i profilaktyczno-prewencyjna. Sztandarowym pro-jektem Fundacji jest budowa Ogólnopolskiego Centrum Rehabilitacji Osób Po-szkodowanych w Wypadkach Komunikacyjnych.

Fundacja „Nadzieja” Osób Poszkodowanych w Wypadkach DrogowychKRS 0000198280, tel.: 601 147 413e-mail: [email protected], www.fundacjanadzieja.com

KieresAleksandraImię i nazwiskoAleksandra Kieres

Nazwa firmy Fundacja „Nadzieja” Osób Poszkodo-wanych w Wypadkach Drogowych

W pracy stawiam na pozytywne nastawieniewiedząc, że to głównie ono decyduje o rezultatach.

W czasie wolnym lubię zatrzymać się, wyciszyć umysł i przeznaczyć czas na myślenie kon-cepcyjne.

Podziwiam bezmiar ludzkiego umysłu w dążeniudo nieustannego rozwoju naszegoświata.

Dążę do osiągnięcia równowagi pomiędzy marzeniami a rzeczywistymi osiągnię-ciami.

Inspiruje mnieciepło, radość, uśmiech, zrozumienie i ukojenie.

Najbardziej lubięprzyjazną atmosferę w kontaktachmiędzyludzkich, która podnosi moraleoraz kulturę funkcjonowania w struk-turach społecznych.



Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoAneta Klepacka-Kołbuk

Nazwa firmy MCC Mazurkas Conference Centre & Hotel

W pracy daję z siebie 100 proc., stawiam na lojalność, zaangażowanie i współ-pracę.

W czasie wolnym podróżuję, czytam, chodzę do teatru,spędzam czas z rodziną i przyjaciółmi.

Podziwiam osoby mające pasje, zaangażowane w bezinteresowną pomoc.

Dążę do realizacji wyznaczanych przez siebiecelów.

Inspiruje mniemądry, ciekawy człowiek.

Najbardziej lubiędalekie podróże, japońską kuchnię,szczerych i otwartych ludzi z poczu-ciem humoru.

MCC Mazurkas Conference Centre & Hotel to czterogwiazdkowy obiektkonferencyjno-hotelowy oferujący zintegrowane usługi klientom indywidualnym,grupom turystycznym oraz biznesowym. Specjalizuje się w kompleksowejorganizacji konferencji, eventów, targów oraz imprez okolicznościowych. Centrumdysponuje 35 salami konferencyjnymi o łącznej powierzchni 3500 m2. Od 2012roku MCC Mazurkas z inicjatywy prezesów Andrzeja Bartkowskiego i AndrzejaHulewicza realizuje „ pro publico bono” cykl wydarzeń artystycznych pod nazwąForum Humanum Mazurkas, prezentując koncerty, spektakle baletowe i teatralne.Każdorazowo towarzyszą im wernisaże sztuki malarskiej i rzeźbiarskiej. Od maja 2018 roku Dyrektorem Generalnym MCC Mazurkas i MazurkasCatering 360º jest Aneta Klepacka-Kołbuk.

MCC Mazurkas Conference Centre & Hotel Sp. z o.o.ul. Poznańska 177, 05-850 Ożarów Mazowieckitel.: 22 721 47 47-49, e-mail: [email protected], www.mazurkashotel.pl

Aneta Klepacka-Kołbuk


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoGabriela Kośmider

Nazwa firmy GABI-PLAST PPH Krotoszyn

W pracy pracowitość, dokładność, lojalność i rzetelność to główne cechy, którymisię kieruję podczas zarządzania firmą.

W czasie wolnym spotykam się z rodziną i przyjaciółmi,lubię dobre kino, odwiedzam galeriesztuki, biorę udział w wernisażach i koncertach, podróżuję.

Podziwiam ludzi z pasją i powołaniem, pięknodzieł sztuki i wspaniałe miejsca podczas dalekich podróży.

Inspiruje mnieCenię w życiu szacunek i dobre serce,sprawdzone przyjaźnie, lojalność i życzliwość oraz ludzi, którym mogęzawsze zaufać.

Najbardziej lubięspotkania z przyjaciółmi i rodziną,dobre kino, włoską kuchnię i ciekawepodróże.

Firma GABI-PLAST działa od 35 lat. Jej właścicielka, Gabriela Kośmider jestekspertem w dziedzinie opakowań z tworzyw sztucznych, co potwierdzają licznenagrody i nominacje, jakie zgromadziła na swoim koncie. Dostępność, różno-rodność, wysoka jakość i profesjonalizm obsługi to tylko niektóre z atutów przezlata wypracowanych w firmie. Stały rozwój i sprawdzona kadra pracownicza toklucz do sukcesu firmy. Wartością nadrzędną jest satysfakcja i zadowolenie Klien-tów.

GABI-PLAST PPH Krotoszynul. Kobylińska 59-61, 63-700 Krotoszyn tel.: 62 725 59 60, e-mail: [email protected], www.gabiplast.pl

Gabriela Kośmider

Fot. Sebasstian Skalski


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoIwonna Kowalska

Nazwa firmy LogoScript Sp. z o.o.

W pracy jestem wytrwała i odpowiedzialna.

W czasie wolnym czytam, oglądam filmy, trenuję, w weekendy pracuję w polu.

Podziwiam potęgę smaku, odwagę, zasady, moralność.

Dążę do sukcesu.

Inspirują mnienowe wyzwania.

Najbardziej lubięaktywność.

LogoScript istnieje od 30 lat. Firma jako pierwsza wdrażała komputerowe pro-gramy do grafiki. Jej działalność jest niezbędna dla wszystkich osób prowadzą-cych biznes. W czasach ogromnej konkurencji bez marketingu i reklamy firmy niemają szans zaistnieć na rynku. I tu jest nasza rola. Produkujemy w wersji papie-rowej i elektronicznej materiały reklamowe i produkcyjne: ulotki, katalogi, in-strukcje obsługi, wizytówki, prezentacje, strony internetowe, e-booki. Zapewniamypełną obsługę z drukiem, archiwizacją i dostawą.

LogoScript Sp. z o.o.ul. Okęcka 12 m 66, 02-658 Warszawatel.: (+48 22) 100 62 91, (+48) 693 699 709, e-mail: [email protected], www.logoscript.pl

Iwonna Kowalska


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoKrystyna Lempek

Nazwa firmy Salon Piękności Milord

W pracy wierzę, że siła tkwi w zespole, bokażdy z nas ma wyjątkowe talenty,zgrany zespół to jeden organizm.

W czasie wolnym pielęgnuję relacje z mężem i rodziną,a także dbam o zdrowie mojego ciała i ducha.

Podziwiam Jezusa Chrystusa.

Dążę do pozytywnej przemiany mojego życia i charakteru zgodnie z zasadami zawartymi w Biblii.

Inspiruje mnieksiążka Joyce Mayer „Bitwa o umysł”.

Najbardziej lubięinspirować innych do zmiany myśle-nia, bo wierzę, że tak, jak człowiekmyśli w swoim sercu, takim się staje.

Milord – warszawska sieć prestiżowych salonów piękności – oferuje swym Klien-tom szeroki wachlarz usług kosmetycznych i fryzjerskich, wykorzystując najlep-sze preparaty cenionych marek. Wykształcona i profesjonalna kadra kosmetyczek,kosmetologów, fryzjerów i masażystów stale podnosi swoje kwalifikacje, aby pra-cować z najnowocześniejszymi technologiami i urządzeniami. Dzięki temu prze-prowadza bezinwazyjne, bezpieczne i skuteczne zabiegi, dotrzymując krokuświatowym trendom.

Salon Piękności Milordal. Waszyngtona 30/36, 03-910 Warszawatel.: 22 617 73 77, e-mail: [email protected]

Krystyna Lempek


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoMałgorzata Lewandowska

Nazwa firmy Kancelaria Adwokacka Małgorzata Lewandowska

W pracy pracuję.

W czasie wolnym odpoczywam.

Podziwiam wytrwałych i konsekwentnych ludzi.

Dążę do perfekcji.

Inspiruje mnieJan Paweł II.

Najbardziej lubięsernik.

Kancelaria Adwokacka Małgorzaty Lewandowskiej świadczy kompleksowe usługiprzede wszystkim dla podmiotów prawnych – spółek prawa handlowego, funda-cji, stowarzyszeń, jednostek administracji i innych. Zajmujemy się w szczególno-ści obsługą prawną przedsiębiorców. Klientom prowadzącym działalnośćgospodarczą oferujemy szeroki zakres usług w zakresie prawa gospodarczegoobejmujący tworzenie, rejestrację, podział, przekształcenia spółek, projektowaniei konstruowanie umów. Kancelaria świadczy również usługi prawne w zakresieochrony danych osobowych, kompleksowego wdrożenia RODO: audyt, wdro-żenie właściwych rozwiązań i procedur zgodnie z wymogami RODO oraz przy-gotowanie koniecznej dokumentacji i odpowiednich procedur.

Kancelaria Adwokacka Małgorzata Lewandowskaul. Orla 6 lok. 52, 05-091 Ząbkitel.: +48 22 125 49 70, +48 22 125 49 71, e-mail: [email protected]

Małgorzata Lewandowska



Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoJolanta Łukasiak-Malicka

Nazwa firmy Vistula Bank Spółdzielczy

W pracy jestem osobą bardzo aktywną i kre-atywną, lubię nowe wyzwania i mamdużą satysfakcję, gdy osiągam zamie-rzone cele.

W czasie wolnym lubię zwiedzać, podróżować, pozna-wać nowe miejsca i zapoznawać cie-kawych ludzi. Jeśli nie mogę wyjechaćdalej – to przynajmniej w weekendstaram się zorganizować jakąś wy-cieczkę do miejsca, którego nie znam.Lubię lato i ciepły klimat, ale podró-żuję bez względu na porę roku i tem-peraturę.

Podziwiam piękno przyrody i różnorodnośćświata

Dążę do realizacji wyznaczonych celów i samodoskonalenia.

Inspiruje mnieNauka i przedsiębiorczość.

Najbardziej lubięPracowitych ludzi za ich aktywność i myślenie.

Vistula Bank Spółdzielczy jest uniwersalnym bankiem, wyłącznie z polskim kapi-tałem, bankiem o cechach lokalnego banku samorządowego. Działamy nad Wisłą(Vistula) – do tego zobowiązuje nas nasza nazwa – czyli: w Czerwińsku nadWisłą, Wyszogrodzie, i Płocku, oprócz tego w Iłowie, Sochaczewie i Małej Wsi,Bodzanowie, Bielsku i Młodzieszynie oraz w Warszawie. Nowoczesność, efek-tywność, innowacyjność i ostrożność gwarantująca bezpieczeństwo środków na-szych klientów to cechy Banku ważne dziś i w przyszłości.Dewizą Banku jest „Budujemy lepszą przyszłość” – to zaufanie jakim obdarzająnas klienci, oraz aktywna współpraca na rzecz i rozwój regionu w którym dzia-łamy.

Vistula Bank Spółdzielczyul. Rębowska 2, 09-450 Wyszogródtel./fax (24) 23 11 200, www.vistulabs.pl

Jolanta Łukasiak-Malicka


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoRafał Machaliński

Nazwa firmy Grupa Inwestycyjna 1R+ Sp. z o.o.

W pracy przywódca.

W czasie wolnym wizjoner.

Podziwiam innowacyjność i kreatywność.

Dążę do optymalizacji potencjału.

Inspiruje mnieżycie.

Najbardziej lubięsukces.

Grupa Inwestycyjna 1R+ Sp. z o.o. to strategiczny partner w każdym projekcieinwestycyjnym. Spółka specjalizuje się w optymalizacji działalności przedsię-biorstw. Świadczy usługi z zakresu strategicznego doradztwa prawnego, opera-cyjnego i finansowego. Jako uzupełnienie swojej działalności spółka prowadzikancelarię prawa restrukturyzacyjnego i upadłościowego what.now®, dziękiczemu może kompleksowo pomagać również firmom w trudnych sytuacjach,w których należy podjąć stosowne działania prawne.

Grupa Inwestycyjna 1R+ Sp. z o.o.Al. Zwycięstwa 235/18, 81-521 Gdynia Orłowotel.: 601 670 125, e-mail: [email protected], www.whatnow.pl

Rafał Machaliński


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoKarol Majewski

Nazwa firmy Nalewki Staropolskie Karol Majewski i Wspólnicy Sp. z o.o.

W pracy jestem wymagający i konkretny.

W czasie wolnym spędzam czas z rodziną.

Najbardziej lubięspacery po lesie i dobrą literaturę.

Nalewki Staropolskie tworzone są zgodnie z tradycyjnymi domowymi receptu-rami, osiągają swój niepowtarzalny smak dzięki wieloletniemu leżakowaniu. Po-szczególne rodzaje są wytwarzane w krótkich seriach i są rocznikowane. Doprodukcji nalewek wykorzystujemy tylko świeże owoce. Nalewki Staropolskie toprodukty ekskluzywne. Na rynku alkoholowym pozycjonowane są jako produktniszowy z najwyższej półki pod względem jakości i wyglądu. Cały proces pro-dukcyjny wykonywany jest ręcznie, w domowy sposób.

Nalewki Staropolskie Karol Majewski i Wspólnicy Sp. z o.o.ul. Wiosenna 60, 05-092 Łomiankitel.: 22 864 65 47, 501 301 819, e-mail: [email protected], www.nalewki.pl

Karol Majewski


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoArkadiusz Martyniuk

Nazwa firmy REHEALTHY Klinika Zdrowia

W pracy mam flow.

W czasie wolnym ciastko z Tomkiem.

Podziwiam samotne matki.

Dążę do oczarowania Darii.

Inspiruje mniemarakuja.

Najbardziej lubięwidok uśmiechniętej buzi.

Na co dzień szybko i skutecznie leczymy przyczyny różnych dolegliwości bólo-wych. Pomagamy klientom uniknąć operacji kręgosłupa lub kolan.Marka REHEALTHY prężnie działa od kwietnia 2015 roku. Do tego czasu roz-winęła się o drugi gabinet terapii manualnej w Warszawie i działalność szkole-niową. We wrześniu tego roku startuje z projektem REHEALTHY Office, którydostarcza korporacjom usługi zmniejszające ilość zwolnień lekarskich spowodo-wanych bólem pleców.

Rehealthy Klinika Zdrowia Arkadiusz MartyniukŻoliborz: ul. Felińskiego 50/12, Centrum: Sienna 72a/103, tel.: 510 520 120e-mail: [email protected], www.rehealthy.com.pl

Arkadiusz Martyniuk

Fot.: Ewa Rykowska – Uchwycone


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoMarian Okręglicki

Nazwa firmy Sawa Apartments Sp. z o.o.

W pracy prezes spółki, która od 16 lat zaspo-kaja potrzeby mieszkaniowe społecz-ności Warszawy i nie tylko.Kilkanaście zrealizowanych inwestycjiświadczy o doświadczeniu i zaangażo-waniu w rozwój firmy. W prowadzeniudziałalności deweloperskiej ważne sątrzy aspekty: cierpliwość, pieniądze i szczęście. Mogę się pochwalić nie-ruchomościami, które zasłynęły w Warszawie, Kazimierzu Dolnym czySopocie, ale aktualnie skupiam sięnajbardziej na budowie condo hoteluw Kozubniku. Powstaje tam naprawdępiękny kompleks w równie wspaniałymotoczeniu.

W czasie wolnym kiedy nie pracuję, skupiam się główniena swojej rodzinie oraz hobby. Jestem osobą aktywną fizycznie.Moje ulubione dyscypliny to bieganie i sporty motorowodne. Muszę się teżprzyznać, że jestem wielkim fanemwszelkiej motoryzacji. Poza tym dużeznaczenie ma dla mnie samorozwój.Na tym się skupiam.

Dążę do bardzo ważne jest dla mnie zaufanieze strony społeczeństwa. Wraz zewzrastającym zaufaniem otoczenia i rozwojem inwestycji, dążę, by spółkastała się liderem na rynku nierucho-mości premium.

Sawa Apartments Sp. z o.o. na polskim rynku działa od 2002 roku. Zrealizowa-liśmy szereg inwestycji mieszkaniowych w najbardziej prestiżowych dzielnicachWarszawy i na terenie całej Polski, w tym: Solec Residence, Siewierska 18, Ko-zubnik. W parze z nowoczesną architekturą oraz najwyższą jakością wykonaniaidzie dbałość o potrzeby i oczekiwania współczesnego klienta. 16 lat doświad-czenia, 9 zrealizowanych inwestycji, 4 inwestycje w trakcie realizacji, inwestycjew 7 miastach w Polsce.

Sawa Apartments Sp. z o.o.ul. Solec 18, lokal U13, 00-410 Warszawatel.: 22 622 21 51, e-mail: [email protected], www.sawa.pl

Marian Okręglicki

Fot. PZFD


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoAnna Osiak

Nazwa firmy Prosperity TimeIdealne rozwiązania finansowe

W pracy wszystko co robię, robię z pasją i zaangażowaniem.

W czasie wolnym podróżuję, chodzę do teatru, czytam książki, gram w squasha.

Podziwiam osoby, które pomimo licznych porażeki niepowodzeń osiągnęły sukces.

Najbardziej lubiędzielić się swoją wiedzą z innymi.

Prosperity Time jest spółką zajmującą się pozyskiwaniem finansowania na pla-nowane i aktualnie realizowane inwestycje oraz na bieżącą i inwestycyjną dzia-łalność firm. Zespół Prosperity Time specjalizuje się w strukturyzacjii pozyskiwaniu zewnętrznych źródeł finansowania dłużnego dla projektów m.in.na rynku nieruchomości mieszkaniowych, handlowych, biurowych, magazyno-wych, logistycznych i hotelowych w postaci: emisji obligacji, kredytów inwesty-cyjnych, kredytów obrotowych i leasingów zwrotnych nieruchomości.

Prosperity Time Sp. z o.o.ul. Jasna 1, 00-013 Warszawatel.: 503 121 241, e-mail: [email protected], www.prosperitytime.pl

Anna Osiak


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoArtur Osipowicz

Nazwa firmy BusinessSupport24.com Sp. z o.o.

W pracy najwięcej wymagam od siebie, abywspółpracownicy znali poziom wyma-gań, zawsze dążymy do perfekcji, niema nigdy górnej granicy, zawszemoże być lepiej.

W czasie wolnym lubię spędzać wolny czas: czytając,podróżując, uprawiając sport, spoty-kając się z przyjaciółmi i rodziną, degustując specjały dobrej kuchni.

Podziwiam ludzi, którzy dążą do doskonałości i perfekcji w rozwoju osobistym, w edukacji, sporcie, kulturze, biznesie.

Dążę do harmonii i synergii w życiu osobistymoraz biznesie.

Inspiruje mniewiedza, upór, wytrwałość w dążeniudo wyznaczonych celów przez innychludzi. W chwili zwątpienia i rezygnacji,przy trudnych wyzwaniach są mental-nym wsparciem, dając myśl jak man-tra – „jeśli oni dali/dają radę to i jadam”. Dlatego nigdy się nie poddaję i dążę do wyznaczonych celów w życiuosobistym i biznesie.

Najbardziej lubięLudzi uczciwych, wytrwałych, mą-drych, etycznych, dających wartośćinnym, nie wywyższających się ponadInnych mimo sukcesów. Jedna z moich zasad: „nie chwal się zbytnio,niech pochwalą Cię Inni, jeśli na to za-sługujesz”.

BusinessSupport24.com to najnowocześniejsze wsparcie dla Twojego biznesujakie możesz zyskać. Dostosowujemy się do twoich potrzeb, tak aby pomóc Ciosiągnąć sukces. Myśląc globalnie pomagamy realizować marzenia, o stabilneji silnej pozycji Twojej Firmy na rynku. Skutecznie realizujemy zadania, któreinnym wydają się niewykonalne. Pomagamy w otrzymaniu kredytu, w znalezie-niu odpowiednich kontaktów biznesowych. Pomagamy w wprowadzaniu Firmyna rynki zagraniczne. Oferujemy pomoc w zakupie nieruchomości w najlepszychcenach na terenie całego kraju. Naprawiamy finanse Twojej Firmy.

BusinessSupport24.com Sp. z o.o. ul. Stanisławowska 52, 54-611 Wrocław, Polska, tel: +48 506 191 974, +48 602 109 189, e-mail: [email protected], www.businesssupport24.com

Artur Osipowicz


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoPaweł Pawlak

Nazwa firmy Adika Collection

W pracy jestem nastawiony na sukces.

W czasie wolnym spędzam czas z rodziną, która jestdla mnie najważniejsza.

Podziwiam ludzi, którzy osiągają swoje cele.

Dążę do spełnienia wszystkich moich marzeń.

Inspirują mniesportowcy i ich upór w dążeniu doosiągnięcia jak najlepszych wyników.

Najbardziej lubięwszystko to co daje mi przyjemność.

Od 2006 r . nasze kolekcje tworzymy z myślą o kobietach ceniących wygodę i in-dywidualność. Charakteryzują się one zwiewnością i naturalnością. Tworzymywedług najnowszych trendów z najlepszych tkanin z całego świata. Jesteśmy lau-reatami wielu nagród między innymi: „Mazowiecki Laur Przedsiębiorczości”Warszawskiej Izby Gospodarczej oraz „Ambasador Przedsiębiorczości” i „Am-basador Akademii Dobrego Stylu” przyznawanych przez Europejskie ForumPrzedsiębiorczości. W czerwcu tego roku zostaliśmy wyróżnieni prestiżową na-grodą „Dźwignia” przyznawaną przez Naczelną Organizację Techniczną i „Prze-gląd Techniczny” przy współudziale Krajowej Izby Gospodarczej. Nagrodą tąwyróżniani są przedsiębiorcy i menadżerowie stwarzający warunki do lepszegofunkcjonowania polskiej gospodarki. Jesteśmy członkiem Warszawskiej Izby Go-spodarczej oraz Klubu Integracji Europejskiej.

Sklep Adika CollectionPtak Hala G, box 25, ul. Rzemieślnicza 35, 95-030 RzgówTel.: 606 769 490, e-mail: [email protected]

Paweł Pawlak


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoEwa Piekart

Nazwa firmy DATA POINT Sp. z o.o.

W pracy najważniejszy jest dla mnie Klient, bo kocham to, co robię i robię to, cokocham.

W czasie wolnym najchętniej żegluję.

Podziwiam ludzi kreatywnych, z wyobraźnią prze-strzenną, której sama nie posiadam.

Dążę do tego, aby potrafić mówić prosto zmostu, czego oczekuję, bo wierzę, żeułatwiam wówczas wszystkim życie.

Inspiruje mniemotto – „Motywacja jest tym, co po-zwala ci zacząć. Nawyk jest tym, copozwala ci wytrwać”.

Najbardziej lubięgotować z przyjaciółmi.

Data Point od 25 lat z miłością i pasją zajmuje się obsługą informatyczną firm.Specjalizujemy się w administracji serwerami i bezpieczeństwie danych. Sprawu-jemy stały nadzór nad infrastrukturą informatyczną w przedsiębiorstwach świad-czony w formie abonamentowej. Konsultujemy i dostarczamy rozwiązaniainformatyczne. Komplementarnie posiadamy także serwis komputerowy.

Data Point Sp. z o.o.ul. Kochanowskiego 23, 01-864 Warszawa, tel.: 501 387 314, 601 075 076, e-mail: [email protected] , www.data-point.pl

Ewa Piekart

Fot. Ewa Rykowska


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoLechosław Pieprzycki

Nazwa firmy LP. Finance Sp. z o.o.

W pracy bywam regularnie.

W czasie wolnym czytam.

Podziwiam efekty rozwoju świata nauki.

Dążę do po prostu dążę.

Inspiruje mnienauka, przyszłość.

Najbardziej lubiępsychologię społeczną.

Podobno w życiu pewne są tylko śmierć i podatki. Nauka co do śmierci ma innezdanie – nieśmiertelność to już tylko problem techniczny. To, że jeszcze jest nie-unikniona, to owoc wyłącznie braku wystarczającej wiedzy. LP. Finance to spółka oferująca usługi rachunkowe dla firm w całej Polsce „na od-ległość”, bez potrzeby dowożenia dokumentów.Co do podatków, myślimy analogicznie jak naukowcy o śmierci. Co do organizacjipracy i generowania na bieżąco wyników naszych klientów też, ale całkowicie no-watorsko.

LP. Finance Sp. z o.o.ul. Walecznych 40 lok. U5, 03-916 Warszawatel.: 693 170 058, e-mail: [email protected], www.lpfinance.pl

Lechosław Pieprzycki


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoMariusz Pietrzak

Nazwa firmy Mazurkas Catering 360º

W pracy Na zabój zajęty, ale robię to, co kocham.

W czasie wolnym słońce i woda oraz ryby i grzyby, relaks na łonie natury.

Podziwiam kreatywnych ludzi z otwartą głową,dążących do celu, niebojących się ryzyka.

Dążę do perfekcjonizmu.

Inspiruje mniepodróże wszelakie, kuchnia azjatycka.

Najbardziej lubięzaszyć się gdzieś na Mazurach, odpo-czywać z dala od miejskiego zgiełku.

Mazurkas Catering 360 jako jedna z wiodących firm cateringowych w Polsce,obsługuje najbardziej spektakularne wydarzenia, rozpoczynając od małychspotkań, a kończąc na realizacjach dla kilku tysięcy osób. Poprzez kompleksowośćoraz różnorodność świadczonych usług wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom,nawet najbardziej wymagających klientów. Wyrazem uznania dla doświadczeniai jakości świadczonych przez nas usług było m. in. powierzenie MazurkasCatering 360º wyłącznej obsługi Szczytu NATO na PGE Narodowym w 2016 r.oraz najważniejszych uroczystości w ramach 41. sesji Komitetu ŚwiatowegoDziedzictwa UNESCO odbywającej się w Krakowie w 2017 roku. Mazurkas Catering 360º stanowi część Grupy Mazurkas działającej na polskim rynkuod 1990 roku. Do Grupy Mazurkas należą również: MCC Mazurkas ConferenceCentre & Hotel, Mazurkas Travel Biuro Podróży oraz Mazurkas Transport.

Mazurkas Catering 360ºul. Poznańska 177, 05-850 Ożarów Mazowiecki, tel.: 22 721 47 73, e-mail:[email protected], www.catering.mazurkas.pl

Mariusz Pietrzak


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoPatryk Przewodowski

Nazwa firmy Platinium House

W pracy zajmuję się tylko pracą. Nie tylko wy-magam, ale daję też od siebie.

W czasie wolnym lubię się zatrzymać. Obserwować codzieje się dookoła mnie. Staram sięten czas spędzać tylko z najbliższymi,odłożyć wszystkie inne rzeczy na bok.

Podziwiam ludzi, którzy nie odpuszczają, którzymimo różnych sytuacji życiowych,chcą iść dalej do przodu i się nie pod-dają.

Dążę do chciałbym powiedzieć „doskonałości”,ale to słowo dla każdego, może co in-nego znaczyć. Powiem więc, ciągłegoulepszania swojej osoby.

Inspiruje mnieksiążki związane z biznesem i biogra-ficzne, a także „nieznane...”. Nigdynie wiadomo, co nas w życiu możespotkać danego dnia, dlatego każdegodnia, staram się dawać z siebie jaknajwięcej.

Najbardziej lubięprywatnie – podróże te małe i duże, a przy tym wyciszyć się. Odciąć odświata i choć trochę pobyć ze sobąsam na sam. Uwielbiam uśmiechswoich dzieci. Patrzeć jak się zmie-niają i dorastają. Służbowo – motywo-wać innych do działania, a takżeuśmiechniętych ludzi obok mnie. Je-stem niepoprawnym optymistą i ta-kimi ludźmi staram się też otaczać.

Platinium House – to agencja nieruchomości działająca w sektorze nierucho-mości Premium na terenie całej Polski, a także w różnych częściach świata. Po-magamy klientom w sprzedaży/zakupie nieruchomości, bądź też w jej wynajmielub najmie. Dysponujemy m.in. nieruchomościami typu: działki dla dewelope-rów, działki pod biurowce, pod hotele. Zajmujemy się również sprzedażą i wy-najmem apartamentów, rezydencji, willi, hoteli i tego rodzaju nieruchomości.Naszymi klientami są osoby ze świata show-biznesu, polityki, ambasadorzy,a także inwestorzy.

Platinium Housetel.: 731 300 373, e-mail: [email protected], www.platiniumhouse.pl

Patryk Przewodowski

Przed nami jubileuszowa, X Gala Akademii Dobrego Stylu! Dotychczas uhonorowaliśmy tak niezwykłe kobiety,jak: Ewa Błaszczyk, Bożena Dykiel, Anna Jurksztowicz, Beata Tyszkiewicz, Otylia Jędrzejczak, Izabela Troja-nowska, Laura Łącz, Halina Frąckowiak, Urszula Dudziak, Grażyna Szapołowska, Katarzyna Dowbor, JolantaKwaśniewska, Lidia Popiel, Grażyna Wolszczak, Anna Popek, Katarzyna Frank-Niemczycka, Teresa Rosati,Jolanta Borowiec, Agnieszka Dygant, Roma Gąsiorowska, Joanna Racewicz, Beata Ścibakówna, Dorota Gar-dias, Magdalena Różczka, Dorota Williams, Danuta Stenka, Tamara Gonzales Perea, czyli Macademian Girl,Alicja Majewska, Magdalena Zawadzka, Bogna Sworowska i Grażyna Torbicka!

O tym komu wręczone zostaną kolejne Gracje przekonamy się już 22 października, podczas jubileuszowej galiw reprezentacyjnej Sali Balowej Warszawskiego Domu Technika w obecności kilkuset zaproszonych gości zeświata biznesu, kultury i mediów!

Dołączając do grona Ambasadorów Akademii Dobrego Stylu zyskujesz prestiż i medialny rozgłos!

Jesteś tym zainteresowany? Aby dowiedzieć się więcej, napisz do nas: [email protected] lub zadzwoń 603 333 711!

Zostań Ambasadorem Akademii Dobrego Stylu!


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoMarcin Roczniak

Nazwa firmy Balamonte

W pracy cenię sumienność i dokładność.

W czasie wolnym każdą chwilę spędzam z dziećmi.

Podziwiam ludzi sukcesu.

Dążę do spokoju ducha.

Inspiruje mnienatura.

Najbardziej lubięuśmiech mojego syna.

Balamonte to salon mody włoskiej dla mężczyzn. Garnitury na zamówienie szy-jemy z naturalnych surowców w cenionych na świecie włoskich szwalniach, podokiem krawców z bogatym doświadczeniem. Wygoda, elegancja i dbałość o naj-drobniejszy detal to cechy włoskiego stylu, dlatego ubierają się u nas mężczyźni,dla których świetny wygląd, dbałość o szczegóły i komfort mają znaczenie. Od-wiedź Balamonte, uszyjemy dla Ciebie garnitur, z którego będziesz dumny.

Salon mody włoskiej Balamonteul. Wiejska 11, 00-480 Warszawatel.: +48 664 431 879, e-mail: [email protected], www.balamonte.com

Marcin Roczniak


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoEwa Rogozińska

Nazwa firmy Dom Tłumaczeń SOWA

W pracy bezwzględna jakość, upór i konsekwencja.

W czasie wolnym podróże, żagle, książki, sport.

Podziwiam niezależne i wizjonerskie umysły, ła-miące fałszywe zasady, nieuzasad-nione przekonania i stereotypy.

Dążę do doskonałości.

Inspiruje mniemuzyka i szybka jazda samochodem.

Najbardziej lubięmorze nocą.

Zapewniamy profesjonalną obsługę w zakresie komunikacji międzykulturowejoraz tłumaczeń ustnych i pisemnych w ponad 70 językach. Obsługujemy zagra-niczne targi, misje gospodarcze i konferencje biznesowe. Świadczymy usługi do-radcze i szkolenia w języku polskim i angielskim w zakresie skutecznejkomunikacji, etykiety w biznesie, prowadzenia rozmów handlowych, sporządza-nia i rozumienia dokumentów biznesowych. Stawiamy jakość na pierwszym miej-scu (ISO). Nasze motto: Dotrzymujemy słowa w każdym języku!

Dom Tłumaczeń SOWA ul. Budziszyńska 10, 45-320 Opoletel.: 77 456 58 16, e-mail: [email protected], www.e-sowa.eu

Ewa Rogozińska


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoJerzy Rożek

Nazwa firmy Warszawski Dom Technika NOT Sp. z o.o.

W pracy jestem wymagający, nastawiony narozwój spółki i dobrą obsługę naszychkontrahentów.

W czasie wolnym dbam o dom i ogród, jeżdżę na wy-cieczki rowerowe, pływam, czytamdobre książki.

Podziwiam silnych i prawych ludzi oraz piękne kobiety.

Dążę do zdobywania coraz szerszej wiedzyteoretycznej i praktycznej oraz do realizacji wyznaczonych celów.

Inspirują mniepracowici i mądrzy ludzie mający celw życiu.

Najbardziej lubięswoich bliskich.

Warszawski Dom Technika NOT Sp. z o.o. działa od 27 lat na rynku wynajmu salkonferencyjnych oraz powierzchni biurowej. Posiadamy sześć sal mogących po-mieścić od 15 do 400 osób. Sale różnią się od siebie nie tylko rozmiarami, alerównież klimatem, co pozwala na zorganizowanie eventu o dowolnym charakte-rze. Przygotowujemy oprawę imprezy, aranżację sali, zapewnimy catering i ob-sługę techniczną. Nasz doświadczony i zawsze gotowy do pomocy zespółzatroszczy się o każdy szczegół spotkania.

Warszawski Dom Technika NOT Sp. z o.o.ul. T. Czackiego 3/5, 00-043 Warszawatel.: +48 22 336 12 23, 729 052 512, e-mail: [email protected], www.wdtnot.pl

Jerzy Rożek


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoDanuta Małgorzata Równiak

Nazwa firmy Kancelaria Finansowo- -Ubezpieczeniowa D-M-Równiak, dyrektor placówki AVIVA

W pracy z firmą AVIVA współpracuje już 20lat. Przeszłam drogę od agenta dodyrektora Placówki Partnerskiej Aviva– biegłego specjalisty. Naprawdę lubięto, co robię. Cieszę się, kiedy mogępomagać ludziom w trudnych chwi-lach. Istotą mojej pracy nie jest wypi-sanie wniosku ubezpieczeniowego, aledoradztwo na najwyższym poziomie.Każdego klienta traktuję indywidual-nie. Przede wszystkim staram się za-wsze poznać i zrozumieć potrzeby,jakie mają klienci indywidualni lubprzedsiębiorcy.

W czasie wolnym uwielbiam podróżować, a także słu-chać muzyki, która mnie wycisza i re-laksuje.

Podziwiam Anię Przybylską. Jej wiara w lepszejutro i umiejętność pogodzenia życiasłużbowego i prywatnego jest inspiru-jąca. Podziwiam ją jako kobietę, żonę,matkę i aktorkę.

Dążę do realizacji marzeń i wyzwań, jakie sobiewyznaczam. W życiu zawsze kierujęsię dobrem innych, a najważniejszeosoby w moim życiu to członkowiemojej rodziny.

Inspiruje mnienajwiększą moją inspiracją jest mojaMarysia. To ogromne szczęście mócczerpać inspirację z tak nieskazitelnejosoby, jaką jest moje dziecko.

Współpracuję z Avivą jako biegły specjalista. Dzięki temu mogę proponować sze-roki zakres ubezpieczeń. Mamy ubezpieczenia indywidualne i grupowe, a takżeubezpieczenia majątkowe i komunikacyjne. Ostatnio na naszym rynku najwięk-szym zainteresowaniem cieszą się ubezpieczenia dla wspólników, a także fundu-sze inwestycyjne.

Danuta Małgorzata Równiaktel.: +48 605 737 925e-mail: [email protected], www.aviva.com.pl/drowniak

Danuta Małgorzata Równiak


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoIzabela Sikora

Nazwa firmy SIKORA diamonds Izabela Sikora

W pracy cenię sobie spokój.

W czasie wolnym odpoczynek w spa, spacery z psem,gotowanie, spotkania ze znajomymi.

Podziwiam ludzi odważnych, którzy nie boją siębyć sobą i nie zapominają o drugimczłowieku, którzy wstają codziennie z łóżka i chcą żyć, chociaż mają całyczas pod górkę.

Dążę do szczęścia, spokoju, bezpieczeństwa.

Inspiruje mniemoi rodzice, oni pokazali mi praw-dziwy dom, miłość, szacunek.

Najbardziej lubiępodróżować.

SIKORA diamonds zajmuje się wyszukiwaniem najcenniejszych kamieni, którestanowią idealną i bezpieczną inwestycję. Firma współpracuje z ponad 70 spe-cjalistami i kopalniami z całego świata. Każdy okaz posiada certyfikat gwarantu-jący wartość i prawdziwość danego egzemplarza.

SIKORA diamonds Izabela Sikoratel.: +48 500 140 478e-mail: [email protected], www.sikoradiamonds.com

Izabela Sikora

Fot. Kitana Photography


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoAndrzej Stępień

Nazwa firmy Prevalue Cooperative OwnersSpółdzielnia Właścicieli Majątku

W pracy pracoholik.

W czasie wolnym aktywność, aktywność, aktywność(narty, konie, woda).

Podziwiam świat i jego piękno.

Dążę do sukcesu i zadowolenia.

Inspiruje mniewszystko oprócz tego, co nie jestwarte uwagi.

Najbardziej lubięludzi i to, co nas otacza.

Prevalue Cooperative Owners Spółdzielnia Właścicieli Majątku powstała w grud-niu 2014 r. Służy ona wspólnemu inwestowaniu udziałów i wkładów wnoszonychprzez członków. Spółdzielcza formuła działalności inwestycyjnej sprawia, żeczłonkowie są jednocześnie współwłaścicielami majątku Spółdzielni, inwestoramibudującymi swój prywatny majątek i przedsiębiorcami prowadzącymi działal-ność gospodarczą, mogącymi zapraszać innych do prowadzenia wspólnego biz-nesu. Spółdzielnia to taka forma organizacyjna, w której każdy członek ma takiesame prawa, niezależnie od tego, ile ma udziałów. Podstawowym kierunkiemdziałania spółdzielni są diamenty inwestycyjne i biżuteria klasy premium, opartana diamentach o najwyższych parametrach.

PREVALUE Cooperative Owners Spółdzielnia Właścicieli Majątku z siedzibą w Warszawie Rondo ONZ 1, 00-124 Warszawa, tel.: 885 877 855kontakt z Zarządem: 601 080 524, www.prevalue.pl

Andrzej Stępień


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoJerzy Sułkowski

Nazwa firmy PIOMAR Środowiska dla elektroniki

W pracy jestem wymagający przede wszyst-kim wobec siebie.

W czasie wolnym czytam prasę codzienną, oglądamdobre filmy, podróżuję.

Podziwiam swoje dzieci za radzenie sobie z życiem.

Dążę do perfekcji w każdej dziedzinie.

Inspiruje mnieprzedsiębiorczość.

Najbardziej lubięrozwiązywać w pracy skomplikowanetematy zadawane przez klientów.

Firma PIOMAR została założona w 1991 roku. W roku 1995 rozpoczęła współ-pracę z niemiecką firmą KNÜRR AG, której oferta MECHANIKA DLA ELEK-TRONIKI oraz MEBLE PRZEMYSŁOWE była zbieżna z jej dotychczasowądziałalnością. Oprócz podstawowej – jaką jest dostawa „z jednego źródła” całejgamy produktów KNÜRR'a dla sektora telekomunikacji, energetyki, przemysłumaszynowego i bankowości – PIOMAR uzupełnia ofertę swojego partnera za-równo o rozwiązania niestandardowe, jak i własne projekty.W roku 2005 TUV NORD przyznał firmie PIOMAR certyfikat zarządzania ja-kością ISO 9001:2000.

PIOMAR Środowiska dla elektronikiul. Świderska 35, 03-128 Warszawa, tel. +48 22 676 9462, +48 602 283969, tel./fax: +48 22 676 9810, e-mail: [email protected], www.piomar.com.pl

Jerzy Sułkowski


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoAnna Szadkowska

Nazwa firmy Motortest® Anna Szadkowska

W pracy moja firma – moje hobby.

W czasie wolnym gram w golfa, chodzę po górach.

Podziwiam ludzi z pasją, empatycznych perfekcjonistów.

Dążę do nauczenia się bycia szczęśliwą.

Inspiruje mniemuzyka, piękno przyrody, uśmiech ludzi.

Najbardziej lubięwolność i niezależność.

Firma Motortest to Autoryzowany Partner Hyundai Motor Company. Jesteśmynajdłużej działającym salonem tej marki w Polsce i drugim w Europie oraz wie-lokrotnym Dealerem Roku. W 2012 roku przyznano nam tytuł „Diament For-besa”. Motortest to firma rodzinna od 1979 r., od zawsze związana z motoryzacją.Oferujemy: sprzedaż aut nowych i używanych, pośrednictwo finansowo-ubez-pieczeniowe, likwidację szkód komunikacyjnych, wynajem długo- i krótkotermi-nowy, serwis gwarancyjny i pogwarancyjny, sprzedaż części i akcesoriów, serwisopon z przechowalnią.

Motortest® Anna Szadkowskaul. Hynka 2A, 02-149 Warszawa, tel.: +48 22 868 22 56, www.motortest.com.pl

Anna Szadkowska



Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoAnna Szczypek

Nazwa firmy ASC Sp. z o.o. Sp. K.

W pracy prowadzenie firmy jest jak układaniepuzzli, nowe projekty to nowe pudełkaz puzzlami, układam je pasjami.

W czasie wolnym gotuję, bawię się z moimi pieskami,uwielbiam leniuchować pod palmami,ale nie pogardzę pracą w ogródkuwiosną i latem, a w czasie złej pogodypo prostu dobry film w domu na kana-pie.

Podziwiam ludzi znających swoją wartość, którzyjuż niczego nie muszą udowadniać;tacy często są najskromniejsi i nie odrazu można ich rozpoznać.

Dążę do harmonii i w firmie i w życiu prywatnym.

Inspiruje mniecudzy sukces.

Najbardziej lubięrelaks po dobrym dniu.

SpokoBOX Catering dietetyczny to firma stworzona z pasji i wiedzy. Założycielka,pani Anna Szczypek, z wykształcenia psychodietetyk, prowadziła grupy moty-wacyjne dla osób odchudzających się. Doświadczenie stało się podstawą pro-gramów dietetycznych SpokoBOX. Ponad trzyletni dorobek firmy to baza kilkutysięcy klientów i dziesięciu różnorodnych programów. Pierwsi w Polsce wpro-wadziliśmy do oferty dietę pudełkową dla osób z chorobą Hashimoto. Nowo-czesne spojrzenie na potrzeby żywieniowe Polaków przyniosło firmie statuetkęZłotego Widelca dla najlepszego cateringu dietetycznego roku 2017 i nową markęSpokoSOK. Działalność firmy obejmuje również współpracę w wielu miastachw Polsce.

ASC Sp. z o.o. Sp. K.Warszawa: ul. Rumby 9, tel.: 601 551 550, Podkarpacie: tel.: 796 710 737, Trójmiasto: tel.: 515 747 255,Kraków: tel.: 789 277 337, e-mail: [email protected], www.spokobox.eu

Anna Szczypek


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoPiotr Szymański

Nazwa firmy Sobienie Królewskie SA

W pracy ważne jest dla mnie, by nasi gościeczuli się jak w domu.

W czasie wolnym spędzam czas z rodziną i znajomymi,gram w golfa.

Podziwiam Roberta Kubicę za siągnięcia w sportach motorowych, profesjona-lizm, a w szczególności tytanicznąpracę, jaką wykonał, żeby wrócić dosportu, który kocha.

Dążę do ciągłego doskonalenia się i spełniania w pracy.

Najbardziej lubięludzi z pozytywną energią.

Sobienie Królewskie do resort posiadający osiemnasto dołkowe pole golfoweklasy mistrzowskiej, akademię golfa, hotel 4*, szkołę awiacji i park integracji.Sobienie Królewskie G&CC to elitarne, finezyjnie zaprojektowane pole golfowetypu links, charakteryzujące się specyficzną roślinnością, precyzyjnie kreowanymiroughami i przeszkodami wodnymi. Hotel, oddalony dwa kilometry od pola gol-fowego, posiada 64 pokoje w standardzie 4*. Sobienie Królewskie to idealne miej-sce do wypoczynku.

Sobienie Królewskie Golf & Country Club Sobienie Szlacheckie 6, 08-443 Sobienie Jeziory tel.: 663 404 805, e-mail: [email protected], www.sobieniekrolewskie.pl

Piotr Szymański


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoBogdan Talarek

Nazwa firmy Trojanów sp. z o.o. – Talaria Resort & SPA

W pracy lubię rozmawiać z ludźmi – pracownikami, gośćmi.

W czasie wolnym uwielbiam podróżować – to moja pasja.

Podziwiam piękne kobiety, fantastyczną przyrodęi ludzi z pasją.

Dążę do szczęśliwego, spokojnego życia.

Inspiruje mnieprzyroda i jej nieprzewidywalność.

Najbardziej lubięspacerować, majsterkować, fotografować, obserwować – ciągle być w ruchu.

TALARIA RESORT & SPA to pierwszy w Polsce obiekt hotelowy wellness &SPA, którego oferta pobytowa stworzona została z myślą o kobietach. TalariaResort & Spa położona jest w Trojanowie k. Garwolina (woj. mazowieckie). Ofe-ruje swoim Gościom zakwaterowanie w 34 komfortowych pokojach w Pałacui Pawilonie Parkowym, dwie restauracje i kawiarnię, dostęp do strefy SPA liczą-cej sobie 1000 m2, ścieżki biegowe i spacerowe, chatę grillową oraz mini zoo.Otoczony pięknymi stawami i zielenią 25-hektarowego parku, XIX-wiecznyPałac w Trojanowie stanowi centrum tego wyjątkowego miejsca. Zabytek pozo-stawiony przez lata bez opieki, teraz otrzymał nowe życie.

Talaria Resort & SPA08-455 Trojanów 158 tel.: (22) 397 73 08, 511 411 189, e-mail: [email protected], www.talaria.pl

Bogdan Talarek


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoEwelina Tobiasz

Nazwa firmy ATT Investments Europe Sp. z o.o.

W pracy najważniejsze są zasady i etyka.

W czasie wolnym sport, znajomi, książka.

Podziwiam za dążenie do wymarzonego celumimo przeciwności.

Dążę do ideału.

Inspirują mnieludzie, którzy potrafią elastycznie do-stosować sie do zmieniającej się rze-czywistości i wciąż odnosić sukces.

Najbardziej lubięlojalność, szczerość, uczciwość i umiejętność czerpania przyjemnościz życia.

Nasze motto to: DYWERSYFIKACJA. Najważniejsza zasada budowania port-fela inwestycyjnego: – „Jeśli dywersyfikujesz, kontrolujesz to, to po prostu musidziałać.” – Larry HiteATT Investment Europe w odróżnieniu od większości firm posiada w ofercie za-równo bezpieczne, jak i bardziej agresywne inwestycje.Posiadamy fachowców specjalizujących się w konkretnych formach inwestycji,lecz nie zależy nam na sprzedaży konkretnej, jednej formy, a na dobraniu portfo-lia personalnie do klienta, czasów, zasobności portfela, horyzontu czasowego.W swojej ofercie mamy bowiem wszystko, czego osoba zainteresowana świado-mym inwestowaniem potrzebuje.

ATT Investments Europe Sp. z o.o.tel.: +48 695 321 694www.ewelinatobiasz.pl, www.facebook.com/ewelinatobiaszinwestycje/, www.att-investmants.eu

Ewelina Tobiasz


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoWojciech Trawiński

Nazwa firmy Przedsiębiorstwo Robót Instalacyj-nych EKOPARK S.A.

W pracy tworzę, kreuję, zapominam o zegarzei walczę z papierami.

W czasie wolnym staram się nie mysleć o pracy.

Podziwiam piękno przyrody i różnorodnośćświata.

Dążę do osiągania wyznaczonych celów.

Inspiruje mniekażde nowe zlecenie.

Najbardziej lubiępodróże... i małe, i duże.

Przedsiębiorstwo Robót Instalacyjnych EKOPARK S.A. to prężnie działającafirma z ambitnym, doświadczonym i młodym zespołem. Kompleksowo realizu-jemy inwestycje, począwszy od wyburzenia przez budowę nowej konstrukcji aż pomontaż instalacji. Oferujemy innowacyjne technologie, dzięki którym użytkownicyoszczędzają czas i pieniądze. Profesjonalnie dobieramy rozwiązania adekwatnedo potrzeb klienta, starając się zapewnić pełen komfort późniejszego użytkowa-nia oraz wyważyć jak najlepszy stosunek jakości do ceny.

Przedsiębiorstwo Robót Instalacyjnych EKOPARK S.A.Aleje Jerozolimskie 214, 02-486 Warszawa tel. 500 709 570, e-mail: [email protected], www.eko-park.org

Wojciech Trawiński


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoMariola Więckowska

Nazwa firmy Kancelaria CSW Więckowska i Partnerzy Radcy Prawni

W pracy profesjonalnie.

W czasie wolnym przyroda i przyjaciel.

Podziwiam twórców sztuki.

Dążę do osobistego rozwoju, spełnienia marzeń.

Inspirują mniekapitał ludzki, młodzi ludzie.

Najbardziej lubiępoezję śpiewaną, podróże.

Doradzamy przedsiębiorcom od ponad 20 lat. Świadczymy kompleksowe do-radztwo prawne dla strategii w biznesie, w tym firm rodzinnych i sukcesji. Zespółprawników Kancelarii to doświadczeni specjaliści z zakresu prawa rynków kapi-tałowych, prawa gospodarczego i dziedzin pokrewnych. CSW jest Partne-rem Giełdy Papierów Wartościowych. Obsługujemy transakcje emisji akcji,obligacji, opcji i zabezpieczeń interesów stron, fuzje i przekształcenia. W ramachStowarzyszenia Kancelarii Iuris Link obsługujemy Klientów w całym kraju.

Kancelaria CSW Więckowska i Partnerzy Radcy Prawniul. Mickiewicza 28, 60-836 Poznań, tel.: +48 61 852 18 15 fax: +48 61 662 81 15, ul. Orzycka 6 lok.1B,02-695 Warszawa, tel.: +48 22 495 76 49, fax: +48 22 560 76 63, www.kancelaria-csw.pl

Mariola Więckowska

Fot. Jacek Mójta


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoSławomir Adam Wolniak

Nazwa firmy Klinika Psychiatryczna i Terapii Uzależnień WOLMED

W pracy jestem wyrozumiały, sumienny i odpowiedzialny.

W czasie wolnym jeżdżę z dziećmi na rowerach, odpoczywam, czytam książki, chodzę na polowanie, żegluję, jeżdżę na motocyklu.

Podziwiam piękne kobiety, mądrość u ludzi, inteligencję emocjonalną.

Dążę do doskonałości, wygospodarowaniaczasu wolnego dla siebie i rodziny.

Inspirują mniepodróże zagraniczne, ciekawi ludzie, inne religie.

Najbardziej lubięuczyć się języków obcych.

Klinika Psychiatryczna i Terapii Uzależnień Wolmed ma za sobą 15 lat doświad-czeń. Powstała jako pierwsza prywatna klinika uzależnień w Polsce. Przez tenczas przyjęła ponad 15 tysięcy pacjentów z Polski i zagranicy. Szpital zapewniakompleksowy detoks alkoholowy, narkotykowy i lekowy. Misją kliniki jest sku-teczne leczenie i łagodzenie skutków schorzeń psychicznych: nerwic, depresji, otę-pień i uzależnień. Placówka stosuje psychoterapię indywidualną i grupową,program terapeutyczny jest tworzony indywidualnie dla pacjenta. Zapewnia teżcałodobową fachową opiekę lekarza i pielęgniarek.

Klinika Psychiatryczna i Terapii Uzależnień WOLMEDDubie 1A, 97-420 Szczerców, tel.: 44 635 63 03, 667 951 824e-mail: [email protected], www.wolmed.pl

Sławomir Adam Wolniak


Twarze BIZNESU

Imię i nazwiskoJoanna Wysogląd-Wolniak

Nazwa firmy Klinika Psychiatryczna i Terapii Uzależnień WOLMED

W pracy wsłuchuję się w potrzeby pacjentów.

W czasie wolnym wypoczywam, chętnie chodzę do Spa,spędzam czas z dziećmi.

Podziwiam niezależne kobiety za ich mądrość,upór i dążenie do celu.

Dążę do spełnienia marzeń.

Klinika Psychiatryczna i Terapii Uzależnień Wolmed ma za sobą 15 lat doświad-czeń. Powstała jako pierwsza prywatna klinika uzależnień w Polsce. Przez tenczas przyjęła ponad 15 tysięcy pacjentów z Polski i zagranicy. Szpital zapewniakompleksowy detoks alkoholowy, narkotykowy i lekowy. Misją kliniki jest sku-teczne leczenie i łagodzenie skutków schorzeń psychicznych: nerwic, depresji, otę-pień i uzależnień. Placówka stosuje psychoterapię indywidualną i grupową,program terapeutyczny jest tworzony indywidualnie dla pacjenta. Zapewnia teżcałodobową fachową opiekę lekarza i pielęgniarek.

Klinika Psychiatryczna i Terapii Uzależnień WOLMEDDubie 1A, 97-420 Szczerców, tel.: 44 635 63 03, 667 951 824e-mail: [email protected], www.wolmed.pl

Joanna Wysogląd-Wolniak

magazyn ludzi biznesu

„TWARZE BIZNESU” to niepowtarzalna możliwość zaprezentowania siebie i swojej

firmy całej Polsce.

TWOJA TWARZ I FIRMA pokaże się w empikach, sieciach Relay i Inmedio oraz w prestiżowych hotelach

i restauracjach w największych miastach w Polsce.

ZOBACZĄ CIĘ uczestnicy największych wydarzeń gospodarczych w kraju

– kongresów, targów, seminariów i konferencji!

Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów dzwoń: 603 333 711 lub pisz: [email protected]

Dodatek „Twarze biznesu”jest dofinansowany

przez Europejskie ForumPrzedsiębiorczości.

www.kie.biz.pl

Wstępując do Klubu Integracji Europejskiej zyskujesz:

• szerokie kontakty biznesowe osadzone w wielu branżach• możliwość zaprezentowania własnej firmy, produktów i marki na stronie internetowej Klubu• możliwość zamieszczania ogłoszeń i ofert w klubowym newsletterze• całostronicowy artykuł bądź reklamę w magazynie „przedsiębiorcy@eu”• udział w partnerskim programie rabatowym Klubu• dostęp do ofert innych firm należących do Klubu• aktualne informacje o ważnych wydarzeniach gospodarczych, społecznych i politycznych,

a także o wydarzeniach kulturalnych w stolicy

Jako Członek Klubu uczestniczysz w wydarzeniach:

• Letniej Gali Przedsiębiorców – największym tego typu wydarzeniu w Polsce• Gali „Niezwykła Osobowość” – uroczystości wręczenia nagród wybitnym postaciom życia publicznego• wiosennych i jesiennych Galach Akademii Dobrego Stylu – uroczystościach wręczania statuetki „Gracja”,

osobom publicznym, słynącym z ponadczasowego stylu i elegancji• klubowych kolacjach biznesowych i kojarzeniach ofert gospodarczych• w comiesięcznych spotkaniach z cyklu „poranna kawa z ekspertem”• wernisażach organizowanych cyklicznie w ramach Akademii Kultury i Sztuki• zostajesz prenumeratorem magazynu ludzi biznesu „przedsiębiorcy@eu”

Członkostwo w Klubie to prestiż:

• patronujemy wydarzeniom o charakterze biznesowym, organizowanym regionalnie jak i w skali ogólnopolskiej, tj.: targi, wystawy, konkursy i programy gospodarcze oraz towarzyszące im seminaria i konferencje

• wspieramy wybrane fundacje, aby w praktycznym wymiarze realizować zasady i cele społecznej odpowiedzialności biznesu

• obejmujemy patronatem Klubu ciekawe wydarzenia kulturalne• wspieramy młode talenty!

Skontaktuj się z nami: Aneta Sienicka, telefon 603 333 711, mail: [email protected] Sienczewski, telefon 512 642 104, mail: [email protected]

ELITARNY KLUB BIZNESU – DOŁĄCZ DO NAS!

Wojciech Trawiński

Przedsiębiorstwo Robót Instalacyjnych EKOPARK S.A.Aleje Jerozolimskie 214, 02-486 Warszawa, tel. 500 709 570, e-mail: [email protected],www.eko-park.org

NR INDEKSU 40540X -...

Documents

Transcript of NR INDEKSU 40540X -...