nr 3 (10)/2012 | kwartalnik | (rok II) | ISSN 2082-2316prawo.ug.edu.pl/pdf/Gazeta/gazeta ug 10...

16
gazeta nr 3 (10)/2012 | kwartalnik | (rok II) | ISSN 2082-2316 Wydzialu Prawa i Administracji UG Najpiękniejsze studentki wybrane!

Transcript of nr 3 (10)/2012 | kwartalnik | (rok II) | ISSN 2082-2316prawo.ug.edu.pl/pdf/Gazeta/gazeta ug 10...

gazetanr 3 (10)/2012 | kwartalnik | (rok II) | ISSN 2082-2316

Wydziału Prawa i Administracji UG

Najpiękniejsze studentki wybrane!

2 | gazeta wpia ug | 3/2012

Posiedzenie Senatu Uniwersytetu Nasze laureatki

3/2012 | gazeta wpia ug | 3

temat numeru

Gazeta Wydziału Prawa i Administracji UGSiedziba redakcji: WPiA UG, ul. Jana Bażyńskiego 6, pokój 1032, 80-952 Gdańsk, [email protected] naczelny: Tomasz Snarski (pracownik UG) [email protected] redakcji: Marta Flis-Świeczkowska (pracownik UG)Redaktor prowadząca: Emma Popik [email protected] 605-602-724

Upamiętnienie profesora Lecha Kaczyńskiego

Chcieliśmy pokazać Lecha Kaczyń-skiego jako prezydenta – powiedział prof. Seweryński w przemówieniu otwierającym uroczystość. – Dlatego na okładce jako motto umieściliśmy następujące jego zdanie: „Państwo jest dla narodu wartością najwyższą”.

– Był mężem stanu – powiedział Jarosław Kaczyński – i był politykiem, ale nauka stanowiła jego pasję. Z przy-padku się zajął tą dziedziną, ale często tak jest, że to staje się powołaniem.

Miał ambicję, aby w kolejnych latach zająć się filozofią prawa pracy. Interesowała go rola pracy i pracownika w zmieniającym się świecie i Polsce. – Jarosław Ka-czyńskie wyraził również podzięko-wania dziekanowi Stelinie.

Spotkanie zaszczycili swoją obecnością pracownicy Katedry Prawa Pracy UG, przedstawiciele doktryny prawa pracy z wydziałów prawa z całej Polski. Pojawili się również: były przewodniczący Solidarności – Janusz Śniadek, prezes Izby Pracy Sądu Najwyż-szego prof. Walerian Sanetra oraz sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Teresa Liszcz. Nie zabrakło też wielu przyjaciół profesora z okresu pracy naukowej i działalności politycznej. Przybyli reprezentanci takich uczelni, jak Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagiel-loński, Uniwersytet Kardynała Stefan Wyszyńskiego, Uniwersytet Marii Skłodowskiej-Curie czy Uniwersytet Łódzki. Uniwersytet

Gdański oprócz prof. Steliny wraz całą katedrą, reprezentowali również prorektor dr hab. Józef Arno Włodarski, prodziekan WPiA dr hab. Tomasz Bąkowski, prof.UG oraz dr hab. Franciszek Makurat, prof. UG. Obecna była również profesor Jolanta Jabłońska-Bonca, obecnie reprezentująca Akademię Leona Koźmińskiego w Warszawie.

Idea księgiJedną z tradycji akademic-

kich jest upamiętnianie zmarłych profesorów poprzez wydanie książki podsumowującej dorobek naukowy danego profesora lub poświęconej tej samej tematyce badawczej. Nie inaczej postąpiło środowisko Uniwersytetu Gdańskiego, upamięt-niając życie akademickie i dorobek naukowy zmarłego 10 kwietnia 2010 roku profesora Lecha Kaczyń-skiego. Książka nosi tytuł „Wolność i sprawiedliwość w zatrudnieniu” i jest wydana nakładem Wydaw-

Członkowie redakcji: Wojciech Kieszkowski, Karolina Kleina, Mateusz Lisowski, Dawid Jacek Michalski, Jakub Perkowski, Paweł Rasmus, Jakub Sommer, Martyna Wasil, Karolina Wasiniewska, Kordian Zarębiński, Piotr Zieliński (studenci WPiA UG)Współpracownicy: Adrian Cop, Krzysztof Kranicki, Jowita Krupińska, Sandra Litwiniec, Arkadiusz Zygmunt

Druk: Zakład Poligrafii Fundacji Rozwoju UG, ul. Armii Krajowej 119/121 81-824 Sopot, tel. (58) 523 14 49, 523 13 75, [email protected]ład i opracowanie graficzne: Danuta SawickaZdjęcia nie podpisane nazwiskiem autora pochodzą z archiwum redakcji.

3/2012 | gazeta wpia ug | 3

Dr hab. Jakub Stelina, prof. UG wraz z prof. Michałem Se-weryńskim z Uniwersytetu Łódzkiego zaprezentowali księgę

upamiętniającą profesora Lecha Kaczyńskiego. Podczas uroczystości 9 maja 2012 roku w Muzeum Powstania

Warszawskiego egzemplarze książki wręczyli Jarosławowi Kaczyńskiemu i Marcie Kaczyńskiej.

nictwa Uniwersytetu Gdańskiego. Jest to praca zbiorowa, napisana pod redakcją naukową prof. Jakuba Steliny oraz prof. Michała Seweryń-skiego z Uniwersytetu Łódzkiego. Książka jest zbiorem artykułów poświęconych tematyce badawczej, którą zajmował się prof. Kaczyński w swojej pracy akademickiej. Autorami tekstów są pracownicy naukowi zarówno z Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Kardy-nała Stefana Wyszyńskiego, na których wykładał prof. Kaczyński, jak również pracownicy z wielu innych uczelni w całej Polsce. Autorzy to także wybitni praktycy i znawcy materii prawa pracy, jak również innych dziedzin prawa, takich jak finansowe, gospodarcze, prawo konstytucyjne czy prawo morza.

Zainteresowania naukowe prof. Kaczyńskiego obejmowały głównie takie tematy, jak: swoboda zawiera-nia umów o pracę, zabezpieczenie społeczne (praca habilitacyjna profe-sora to „Renta socjalna”), semidy-spozytywność norm prawa pracy, zasada uprzywilejowania pracow-nika oraz źródła prawa pracy. Pro-fesor poświęcał szczególną uwagę specyficznym źródłom prawa pracy. Tematyka ta dotyka wielu dziedzin życia, jak również często wychodzi poza gałąź prawa pracy, stąd też tak szerokie spektrum tematów weszło w skład księgi pamiątkowej. Redak-torzy księgi, podsumowując dorobek naukowy profesora, szacują go na Jarosław Kaczyński wspomina brata

około 40 publikacji naukowych. Wielu prac profesor nie ukończył, jednak zważywszy na ogrom innych zajęć i tak jest to liczba znacząca. Jak wiemy, profesor Kaczyński pełnił wiele ważnych funkcji państwowych i samorządowych: był prezesem NIK, ministrem sprawiedliwości, prezydentem Warszawy oraz prezy-dentem RP. Często z uwagi na swoje zaangażowanie polityczne zawieszał na jakiś czas swoją pracę akademic-ką, by do niej później powrócić. Nie bez znaczenia był też okres internowania w stanie wojennym, kiedy nie mógł normalnie pracować. Profesor chętnie dzielił się swoją wiedzą w celach społecznych, na przykład prowadząc szkolenia dla robotników z zakresu prawa pracy w okresie PRL.

Praca naukowa profesora oraz jego działalność społeczna były te-matyką konferencji zorganizowanej przez Uniwersytet Gdański w pierwszą rocznicę śmierci profesora. Na tej konferencji właśnie zrodziła się idea wydania księgi pamiątkowej. Profesor Stelina zapy-tany o to, jaka jest myśl przewodnia poświęconej profesorowi Kaczyń-skiemu księgi, odpowiada: – Chcieli-śmy w tej książce upamiętnić Lecha Kaczyńskiego przede wszystkim jako profesora, a nie tylko jako polityka. A najcenniejszym prezentem, jaki można ofiarować naukowcowi, jest właśnie praca naukowa, poświęco-na ważnym dla niego zagadnieniom.

Spotkanie w muzeumNa miejsce uroczystego wręczenia

księgi wybrano Muzeum Powstania Warszawskiego, które powstało dzięki staraniom prezydenta Kaczyńskiego. Miejsce to wybrano z uwagi na jego zarówno apolityczny charakter, jak związek z osobą profesora oraz wartościami, które cenił. •

Jakub Sommer

Profesorowie prezentują księgę pamiątkową

4 | gazeta wpia ug | 3/2012

do studentów uczelni krajowych, jak i zagranicznych. Głównym założeniem tych pozorowanych obrad ONZ jest kształtowanie świadomości uczestników w zakresie znajomości polityki obcych państw. Dyskutowanie na temat palących problemów ów-czesnego świata, jak: problemy światowego głodu, brak edukacji, terroryzm, klęski żywiołowe, zwraca uwagę na problemy oraz sposoby ich rozwiązania Jest ponadto okazją, do wymiany poglądów między uczestnikami. W ramach konferencji organizowane będą imprezy towarzyszące, takie jak: Global Village, zabawa w klubach i zwiedzanie Gdańska.

Organizatorzy poprzez Gazetę WPiA UG zapra-szają was, drodzy studenci, do uczestnictwa w tym wydarzeniu.

Wszelkie informacje dotyczące UGMUN 2012 można znaleźć na stronie wydarzenia:

ugmun.ug.edu.pl oraz na Facebooku: Univer-sity of Gdańsk Model United Nations.

W razie pytań prosimy o kontakt pod adresem mailowym: [email protected]

Agnieszka Kubisprezes koła naukowego „Forum Badań ONZ”

UGMUN 2012 jest projektem

organizowanym w ramach Model United Nations

i stanowi symulację obrad ONZ. W tym roku obradować będziemy w salach WPiA UG w dniach od 11- 15 lipca, w ramach Komisji Praw Człowieka, Społeczno-Gospodarczej, Rady Bezpieczeństwa oraz Agendy UNESCO. Projekt organizuje Koło Naukowe „Forum Badań ONZ”, a jest adresowany

od redakcji

Spoko

Sport jest wartością bezcenną, kształtuje charakter, wyrabia siłę

wewnętrzną, upór, szacunek dla przeciwnika, umiejętność psychicznego pokonywania trudności, ale nie możemy się wzdragać na myśl, że spor-towcy walczą tylko dla umoc-nienia swojej siły woli. Cenimy bezinteresowność postaw. Jeżeli coś jest wykonywane dla pieniędzy budzi naszą niechęć i jest uznawane za nieuczciwe i dwuznaczne. Nie chcemy się pogodzić z tym, że zawodnicy walczą o swoje pensje i premie, chcemy tak zwanej czystości podejścia, choć pieniądze nie cuchną, nawet gdy pochodzą z zapłaty za toalety publiczne, to

W tym numerze poświęcamy wiele miejsca proble-matyce sportu, bo – spoko – jest o czym mówić.

Zachęcamy do zapoznania się z materiałem na temat konferencji, ukazującej różne aspekty sportu. Ważnym kontekstem są oczywiście pieniądze, nazywane środ-kami czy funduszami. Bo jakkolwiek cenimy wartości

etyczne i za najpiękniejszą cechę sportu uznajemy zasadę fair play, wiemy jednakże doskonale, że sportu nie można uprawiać bez wykładania sum na jego roz-

wój i z pewnością niedrugorzędną sprawą jest zapłata dla zawodnika.

się opłaciło, również w sferze psychicznej. Nie czcimy klęski militarnej ani ofiarnictwa narodu, ale nosimy symbole narodowe z radością i nikt nas do tego nie zachęca, jak to bywało podczas podniosłych świąt patriotycz-nych. Opłaciło się nam również w sferze promocji Polski i Gdań-ska, gdyż nasi goście, zachwy-ceni Polską, chcą tu wrócić na wypoczynek czy kolejne imprezy sportowe. Skoro przed stadio-nem stoi kilkadziesiąt tysięcy kibiców i zdarzają się tylko poje-dyncze wybryki, wypada zmienić opinię na ich temat. Godny podziwu jest wysiłek organiza-cyjny i umiejętność zapewnienia porządku. Przekonaliśmy się, że doskonale sobie radzimy z logistyką, transportem, z masa-mi ludzi, których trzeba prze-wieźć, nakarmić i zabawić. Nie jesteśmy narodem improwizato-rów i nieodpowiedzialnym, lecz mamy również cechy, których zazdrościliśmy innym – solid-ność, planowość, punktualność. Mimo więc trenera z uwolnione-go zawodu korzyści są wielkie i trwałe. Następna wielka impre-za – spoko – będzie nasza. •

Tomasz Snarski

jednak uważamy je za nieczyste. Nieprawdą jest, że wielcy twórcy naszej cywilizacji i olimpiad byli bezinteresowni. W Helladzie mi-strzowie olimpijscy, wracając do domu z medalami, zatrzymywali się w każdej wiosce i pokazując zdobyte trofea, staczali wal-ki z miejscowymi siłaczami, ustawiwszy wpierw stawkę i dzięki – spoko-właściwemu traktowaniu sportu przywozili do domu rodzinnego znacznie powiększoną sumę od tej, jaką im wypłacono po zdobyciu medalu. Europejskie Stowarzy-szenie Studentów Prawa ELSA Gdańsk zaprosiło sponsorów do udziału w konferencyjnych obradach. Z pewnością normy i uregulowania prawne zmienią sytuację polskiego sportu. Działa w niej jednak od pewnego czasu – spoko – zasada uwolnienia zawodów, wymyślona dopiero co przez ministra. Powierzono ważne funkcje trenerskie osobie bez matury. Jak widać, utrąciła go konkurencyjność, o czym pan minister nas zapewniał. Przykro tylko, że tak wiele wszyscy za to zapłaciliśmy, również w dziedzi-nie psychicznej. Czy to jest fair?

Patrząc od innej strony na zawody, przyznajemy, że nam

Model United Nations

3/2012 | gazeta wpia ug | 5

Najpiękniejszestudentki wybrane!

Tytuł Miss Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego zdobyła Katarzyna Skowron, studentka II roku prawa, która zdeklasowała konkurencję, uzyskując na samym Facebooku aż 125 głosów! Na naszym wydziale zorganizowa-liśmy konkurs piękności, pragnąc pokazać urodę studentek. Chcieliśmy w ten sposób również przełamać stereotyp o wyglądzie prawniczek, urobiony przez kulturę masową. We-dług tego szablonu studentka w okularach ma ściągnięte do tyłu gumką włosy i na marynarkę w męskim stylu wykłada kołnierzyk białej bluzki. A na UG studentki prawa ubierają się modnie i wiele jest tak pięknych, że dech zapiera. O student-kach na administracji tu akurat nie wspominam, gdyż one nie podlegają tym stereotypom. Oczywiście gorąco zachęcaliśmy studentki wydziału wszelkich trybów, pragnęliśmy, aby kon-kurs pokazał ich urodę i urok i stał się popularny. Pragnęliśmy osiągnąć cele psychologiczne – pomóc uzyskać pewność siebie i nabrać dystansu do niedoskonałości własnego wy-glądu. A poza tym zabawa była w dobrym stylu. Teraz śmiało możemy to ogłosić – udało się!

Organizatorami była redakcja Gazety WPiA UG oraz Rada Samorządu Studentów. Ideę

konkursu wsparł dziekan wydziału Jarosław Warylewski, który zawsze był inicjatorem wielu wydarzeń na uczelni. Do naszych działań odniósł się bardzo przychylnie, za co jesteśmy wdzięczni i składamy wyrazy podziękowania. Mając więc

studenci

mailową naszej Gazety. Rzesza studencka wspierała w dwojaki sposób swoje faworytki: poprzez wrzucanie karteczek z głosami do urny, wystawionej na korytarzu oraz na cieszącym się ogromnym powodzeniem profilu Gazety na Fa-cebooku, gdzie wystarczyło kliknąć „lubię to” pod zdjęciem faworytki. Jury sumiennie podliczyło i zsumo-wało wszystkie głosy.

Oto rozstrzygnięcie: Miss Studentek WPiA to Katarzyna Skowron; w kategorii studentek GUTW zwyciężyła Maria Leiszys, a tytuł wicemiss został przyznany Alinie Lewandowskiej.

Pytaliśmy Kasię o odczucia po wygranej, odpowiedziała skromnie, że czuje się usatysfakcjonowana. Co natomiast skłoniło do kandydo-wania Alinę Lewandowską, która została wicemiss GUTW?

– Zgłosiłam swój udział namó-wiona przez koleżankę – odpowie-działa. – Pragniemy podkreślić, że była to jej konkurentka w konkursie, co ma wielką wymowę.

– Otwartość, ale także chęć zdobycia nowych doświadczeń, skłoniły mnie do wzięcia udziału w wyborach – zaznacza Maria Leiszys, laureatka GUTW.

Co jest największym atutem urody naszej miss?

– Uważam, że najważniejsza jest naturalność – odpowiedziała Kasia Skowron. – Im mniej makijażu, tym lepiej – dodała. – Każdą kobietę można na swój sposób upiększyć, ale nawet najładniejszy, choć sztuczny makijaż, nigdy nie przebije promiennego, szczerego uśmiechu – zakończyła swoją wypowiedź, uśmiechając się. A my zauważyli-śmy, że nawet na sesję zdjęciową przyszła bez makijażu. Najwidocz-niej jej uroda zawsze olśniewa, a uśmiech ją wydobywa.

Powszechnie się sądzi, że uroda pomaga w życiu i często jest napędem do zrobienia kariery.

Ciekawi byliśmy opinii naszych piękności na ten temat. Wszystkie laureatki zgodnie podsumowują – to uśmiech jest przepisem na sukces! Pani Alina zaś uważa, że ciekawość świata i pozytywne nastawienie do ludzi pomaga na co dzień załatwić wiele spraw, chociażby urzędowych.

Podczas odbierania nagród obie panie z Gdańskiego Uniwer-sytetu Trzeciego Wieku zasko-czyły nas swoją pogodą ducha, poczuciem humoru i wdziękiem, którego pozazdrościć mogłaby im niejedna dwudziestolatka. Zarów-no pani Maria, jak i pani Alina już w młodości wykazywały predys-pozycje aktorskie oraz sportowe.

– W młodości występowałam w wielu spektaklach amatorskich teatrów. Najmilej wspominam rolę Świtezianki. Myślę, że właśnie wcielanie się w postacie, które są uosobieniem piękna, pozwoliło mi poczuć się pewniejszą siebie. I tak zostało do dziś – z uśmie-chem kończy wspomnienia pani Maria.

Główną nagrodą dla finalistek była sesja okładkowa, którą P.T. Czytelnicy mogą podziwiać już w tym numerze. Każda z pań otrzy-mała pamiątkowy dyplom i czerwoną różę – symbol kobiece-go piękna, które wręczała Marta Flis-Świeczkowska.

Był to pierwszy tego typu konkurs na naszym wydziale pod patronatem dziekana Jarosława Warylewskiego. Organizatorzy wyrażają nadzieję, że wybory miss będą cieszyły się niesłabnącym zainteresowaniem.

Wszystkim studentkom, które wzięły udział w wyborach, serdecznie gratulujemy, docenia-my ich urodę, ale miss może być tylko jedna, i zachęcamy do startu za rok! •

Karolina Wasiniewska

tak solidne wsparcie, już w kwietniu rozwiesiliśmy plakaty, zachęcające do udziału w konkursie piękności. Przypomnijmy, iż konkurs odbywał się w dwóch kategoriach: chcieliśmy wybrać Miss Studentek WPiA i Miss Studentek Gdań-skiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Pierwsze zgłoszenia zaczęły szybko napływać na skrzynkę

Tytuł Miss Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu

Maria Leiszys przyjmuje dyplom z rąk Marty Flis

6 | gazeta wpia ug | 3/2012

sprawy

Wszechstronna pomoc

P rzystępność oraz ilustracyjność metody wykładu pomogły słuchaczom zrozu-mieć trudne procedury prawne, w tym

sądowe. – Jak ma wyglądać pismo składane do prokuratury? – zapytał wykładowca, unosząc w jednej ręce karteluszek zapisa-ny niewyraźnym pismem, a w drugiej plik kart, które wyszły spod drukarki. Słuchacze dowiedzieli się również o rejonizacji urzędów prokuratorskich, uświadomiono im również, jak istotna jest sygnatura umieszczona na złożonym piśmie czy jego poświadczona kopia. Równie ważne były porady dotyczące świadków czy uświadomienie słuchaczom ważności formuły: „wnoszę o ściganie”.

Wykładowca nakłaniał jednak do refleksyj-ności podczas składania pism do prokuratury. – Należy się poważnie zastanowić, czy rze-czywiście zależy nam na tym, aby wnuczek poszedł do więzienia za okradzenie babci – powiedział. – Istnieje przecież możliwość naprawienia szkody i pojednania się z pokrzywdzonym, co jest na pewno lepszym wyjściem dla obu stron.

Osoby starsze często nie orientują się w przysługującym im prawach. Na wykładzie słuchacze poznali na przykład wartość art. 16

„Przestępstwa w rodzinie, przemoc wobec osób starszych” to temat wykładu, który wygłosił Tomasz Snarski z okazji Światowego Dnia Praw Osób Starszych, przypadającego na 15 czerwca.

rodzinnej. Osoba pokrzywdzona wie, że nie musi być ofiarą i ma możliwość wydostania się z niebezpiecznych i upokarzających sytu-acji rodzinnych czy partnerskich.

Wykładowi towarzyszyła akcja informa-cyjna przygotowana przez Urząd Miejski, z inicjatywy Gdańskiej Rady ds. Seniorów, przy współpracy z Uniwersytetem Gdańskim. Umożliwiła ona słuchaczom zapoznanie się z ofertą bezpłatnej pomocy prawnej, świad-czonej przez ośrodki wsparcia, jak Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Informacji udzie-lały: Ewa Bartkowiak, kierownik Działu ds. Seniorów, Magdalena Szerszyńska, główny specjalista ds. interwencji kryzysowej oraz Gabriela Dudziak, pełnomocnik prezydenta ds. seniorów. W wielu procedurach pomo-cowych nieocenioną wiedzą psychologiczną służy Krzysztof Sarzała z Centrum Interwencji Kryzysowej, które zaznaczyło się na mapie jako organizator wielu przedsięwzięć spo-łecznych w skali nie tylko miasta. W Gdańsku mamy „Niebieską Kartę”; jest to procedura uruchomiona 13 września 2011 roku poprzez rozporządzenia wykonawcze. •

Emma Popik

kodeksu postępowania karnego, który nakłada na organy ścigania szereg obowiązków wobec uczestników postępowania. Osobnym wątkiem była przemoc rodzinna, której nie wolno pod żadnym pozorem akceptować. Jedną z prawnych podstaw wsparcia dla osób doświadczających przemocy jest ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Tomasz Snarski omówił różne rodzaje przemocy, która wyraża się nie tylko poprzez agresję fizyczną. Równie ważne było omówienie ogólnie używanych określeń, jak „osoba najbliższa”, co na polu prawa bywa inaczej definiowane niż w życiu codziennym. Tego rodzaju różnice i oczywiste dla prawni-ków procedury były nowością dla słuchaczy i pomocą w ocenie osobistej sytuacji, wła-snych zamierzeń czy w podjęciu decyzji.

Uniwersytet Gdański, w strukturach którego działa Gdański Uniwersytet Trzecie-go Wieku, zatroszczył się o wszechstronne zapewnienie informacji na temat możliwości szukania pomocy w trudnych sprawach rodzinnych. Od wielu lat różne instytucje pomocowe prowadzą działania uświadamia-jące i wielkim ich osiągnięciem jest zmiana nastawienia do wszelkich form przemocy

Ludwika Sikorska i słuchacze GUTW Centrum informacyjne

3/2012 | gazeta wpia ug | 7

O prawa człowieka

Tomasz Snarski wniósł swoją petycję do Parlamentu Europejskiego, o nagłówku

„Prawa językowe Polaków na Litwie”, 31 marca 2011. Nadano jej numer 358/2011. Obywatele Unii Europejskiej składają do Parlamentu Europejskiego ogromną liczbę pe-tycji; bez przesady można je liczyć w tysiącach. Jednakże petycja Tomasza Snarskiego okazała się tak ważna, że PE włączył ją do procedowania, a także postanowił rozpatrzyć ją podczas otwartego posiedzenia Komisji Petycji, nie ograniczając się wyłącznie do pisemnej procedury.

W swojej petycji Tomasz Snar-ski zwrócił uwagę społeczności europejskiej na problem łamania praw językowych mniejszości polskiej na Litwie, sprzeciwiając się postępowaniu tamtejszych władz. – Każde z państw członkowskich Unii Europejskiej jest zobowiązane do przestrzegania wiążącego je prawa międzynarodowego, w tym zapewnienia mniejszościom narodowym praw językowych – po-wiedział Tomasz Snarski. – Władze litewskie ograniczają prawa auto-chtonicznej mniejszości narodowej do używania i rozwijania własnego języka – dodał. – Jest to narusze-nie zasad Unii Europejskiej, a przecież zadaniem Unii jest solid-ne trwanie przy prawach człowie-ka, a każde państwo członkowskie jest zobowiązane do przestrzeganie wspólnych zasad integrującej się Europy. – Chciałem ponadto dać wyraz poczuciu jedności z Polakami mieszkającymi poza granicami na-

Prawnik z Uniwersytetu Gdańskiego, Tomasz Snarski, prowadzi działania, w których się domaga praw dla

mniejszości polskiej na Litwie. Jego praca jest długo-trwała, choć już przynosi rezultaty. Obecnie Parlament

Europejski bada problemy mniejszości polskiej na Litwie przy pomocy odpowiednich służb Komisji Europejskiej.

małżeński. Równie poważnym pro-blemem staje się zakaz używania tablic z dwujęzycznymi nazwami miejscowości. Polacy mieszkają na Litwie od setek lat, z tego też względu zacieranie w świadomości młodego pokolenia rodzimej nazwy miejscowości, w której mieszkają, prowadzi do utraty więzi z miej-scem i mową, a także utratą sensu nazwy danej miejscowości, gdyż nazwy zawierają w sobie pierwot-ne znaczenie i są często urabiane od nazw, które nosiły w Polsce lub mają nazwy pochodzące ze świata przyrody na danym terenie.

Po przyjęciu petycji przez PE do rozpatrzenia Tomasz Snarski otrzy-mał wiele wyrazów wsparcia od wielu znaczących osób i organizacji. Na forum Parlamentu Europejskiego wsparcia udzielili: dr hab. Krzysztof Drzewicki prof. UG – przedstawiciel polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz europosłowie, w tym między innymi: Jarosław Wałęsa, Bogusław Sonik, Lena Kolarska–Bobińska, Jarosław Kali-nowski, Waldemar Tomaszewski, Ryszard Legutko, Victor Bostinaru, Michael Cashman.

W ostatnim miesiącu pozytyw-nie zaopiniować działania Tomasza Snarskiego w przesłanej do Parlamentu Europejskiego opinii zdecydowali się dwaj profe-sorowie Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdań-skiego – prof. zw. dr hab. Zdzisław Brodecki, kierownik Katedry Prawa Europejskiego i Komparatystyki Prawniczej oraz prof. zw. dr hab. Jerzy Zajadło, kierownik Katedry

szego kraju i pokazać, jak program języka ojczystego jest ważny nie tylko dla Polaków, lecz i dla wszystkich mniejszości. W ten sposób problem prawniczy, w pewnym sensie lokalny, staje się ogólnym i może dotyczyć wszyst-kich mniejszości – dodał Tomasz Snarski.

Tomasz Snarski został zapro-szony na posiedzenie Parlamentu Europejskiego, gdzie uzyskał szansę wypowiedzenia się przed zebra-nymi posłami, a także, za pomocą bezpośredniej transmisji na żywo w Internecie – przed każdym zain-teresowanym. Posiedzenie odbyło się 24 kwietnia 2012 roku w Brukseli. W swoim wystąpieniu Tomasz Snarski omówił treść złożonej przez siebie petycji oraz przywołał podstawy prawne dla zajęcia się sprawą dyskryminacji Polaków na Litwie przez instytucje europejskie. Zaapelował ponadto do przedstawicieli Parlamentu Eu-ropejskiego o wszczęcie wszelkich możliwych działań prawnych oraz politycznych, mających na celu zbadanie przedmiotowej sytuacji na Litwie, a w konsekwencji zagwa-rantowanie mniejszości polskiej przysługujących jej praw.

Przymusowa zmiana pisowni na-zwisk polskich na Litwie, często tak jest różna, że nie można odgadnąć ich pierwotnego brzmienia. Te zmiany pociągają za sobą istot-ne utrudnienia życiowe, choćby wymianę dokumentów, w tym dy-plomów uczelni, gdyby ktoś z Polski zdecydował się założyć firmę na Litwie czy choćby zawrzeć związek

Teorii i Filozofii Państwa i Prawa oraz Zakładu Praw Człowieka. W swoim opracowaniu napisali oni, iż „uznanie petycji o numerze 358/2011 za dopuszczalną, a następnie podjęcie decyzji o kontynuowaniu jej rozpatrywa-nia, jest słuszną konsekwencją przekonania eurodeputowanych, iż służy ona ochronie praw obywateli Unii Europejskiej, a procedowanie w tej sprawie jest dowodem na istnienie europejskiej wspólnoty prawa”.

Poparcia petycji udzieliły też organizacje pozarządowe: Euro-pejska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Wspierająca Oświatę Polską za Granicą „Samostano-wienie”, Fundacja Wspierająca Oświatę Polską „Samostano-wienie”. Do wspierania działań podejmowanych przez Tomasza Snarskiego przyłączyło się również Międzywydziałowe Koło Praw Człowieka Uniwersytetu Gdańskie-go im. Gustawa Radbrucha, które w złożonym do Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego popar-ciu zauważyło, iż ewentualny brak reakcji na zjawisko dyskryminowa-nia obywateli Unii Europejskiej ze strony Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego wpły-nie negatywnie oraz nieodwracal-nie na wizerunek Unii Europejskiej, wywołując niepożądany skutek zwłaszcza wśród młodych Europej-czyków, którym bliskie są wartości tolerancji, praw człowieka i idea integracji europejskiej. •

Piotr Zieliński

Tomasz Snarski

8 | gazeta wpia ug | 3/2012

na wydziale

Wybory władz wydziałuMamy nowe władze! Prof. UG dr hab. Jakub Stelina nowym dziekanem,

prof. UG dr hab. Tadeusz Bąkowski prodziekanem ds. studiów stacjonarnych, dr hab. Wojciech Zalewski prodziekanem ds. studiów niestacjonarnych,

dr hab. Oktawian Nawrot prodziekanem ds. studenckich.

W iosna to okres wybo-rów na Uniwersytecie Gdańskim. Wybierane

są władze na kadencję 2012-2016. Zgodnie z ustawą o szkol-nictwie wyższym1 i ordynacją wyborczą Uniwersytetu Gdań-skiego2 kandydat na dziekana powinien posiadać bierne prawo wyborcze oraz tytuł naukowy lub stopień naukowy doktora habilitowanego. Bierne prawo wyborcze przysługuje nauczycielom akademickim za-trudnionym na uczelni jako pod-stawowym miejscu pracy, którzy nie ukończyli 65. roku życia, a w przypadku osób z tytułem profesora – 70. roku życia. Wyboru dokonuje Kolegium Elek-torów – w jego skład Kolegium Elektorów wchodzą nauczyciele akademiccy, pracownicy niebę-dący nauczycielami akademic-kimi oraz studenci i doktoranci. Przewodniczącym jest elektor najstarszy wiekiem: na WPiA – prof. Zdzisław Brodecki. Nadzór nad prawidłowym przebiegiem wyborów i dokumentacją wyborczą oraz rozstrzyganie wątpliwości dotyczących spraw związanych z przebiegiem i wynikiem wyborów sprawuje Wydziałowa Komisja Wyborcza – jej przewodniczącym jest prof. UG dr hab. Andrzej Powałowski. Wydziałowa Komisja Wybor-cza zwołuje pierwsze zebranie elektorów. Podczas zebrania

dokonywany jest wybór komisji skrutacyjnej, która powinna liczyć co najmniej siedem osób. Następne posiedzenia Kolegium Elektorów zwołuje jego prze-wodniczący lub przewodniczący Wydziałowej Komisji Wyborczej. Na pierwszym zebraniu Kolegium Elektorów ustala szczegółowy tryb i harmonogram wyboru dziekana i prorektorów, uwzględ-niając osobne głosowanie na każde stanowisko, oraz otwiera listę kandydatów na dziekana iwyznacza termin jej zamknięcia.

W tej skomplikowanej proce-durze na okres kadencji od 1 września 2012 roku do 31 sierpnia 2016 roku na stanowi-sko dziekana wybrano prof. UG dra hab. Jakuba Stelinę – wy-bitnego wykładowcę i uznanego prawnika. Prof. Stelina jest związany z Wydziałem Prawa i Administracji UG już od czasów studiów (1988-1992). Jego zainteresowania koncentrują się głównie wokół prawa pracy, prawa zabezpieczenia społeczne-go, prawa urzędniczego. Dorobek naukowy obejmuje autorstwo trzech książek i współautorstwo jedenastu, ponad 70 artykułów i ponad 20 glos do orzeczeń są-dowych. Jest autorem wykładu Dereche del trabajo y la crisis economica en Europa, na kon-ferencji na Uniwersytecie Tres de Febrero w Buenos Aires (Ar-gentyna 2011) oraz wykładu na

konferencji na Uniwersytecie San Carlos (Gwatemala 2011). Prof. Stelina jest również autorem Role of Law Schools and Law School Leadership in a Chan-ging World – Polish Experience (US-China Law Review Vol. 8, 2/2011, El Monte, USA 2011) oraz The Principles of Educationa at the 3rd Degree (PhD) Studies, /w:/ European Journal of Legal Education, t. 5 nr 2 [współautor:] T. Bąkowski, J. Ciechanowicz-McLean, www.elfa-afde.eu, 2009, s. 32-36.

Prof. UG dr hab. Tadeusz Bąkowski – prodziekan, jest kierownikiem Katedry Prawa Administracyjnego, radcą praw-nym. Ponadto prof. Bąkowski jest kierownikiem Podyplomowych Studiów „Postępowanie Admini-stracyjne”, członkiem Senackiej Komisji do spraw Kształcenia Uniwersytetu Gdańskiego, Uczelnianego Zespołu do spraw Zapewniania Jakości Kształcenia w Uniwersytecie Gdańskim, Komisji Dyscyplinarnej do spraw Nauczycieli Akademickich. Jest również członkiem Kolegium Re-dakcyjnego czasopisma „Gdań-skie Studia Prawnicze – Przegląd Orzecznictwa”, Rady Naukowej fundacji „Ośrodek Analiz Politycz-no-Prawnych”, Grupy Roboczej do spraw Prawa w Społecznej Radzie do spraw Narodowe-go Programu Redukcji Emisji, redaktorem naczelnym Serwisu Samorządowego Wolters Kluwer Polska. Profesor jest promotorem ponad 170 prac magisterskich, uczestnikiem kilkudziesięciu konferencji naukowych, w tym: Convergence of Legal Education

3/2012 | gazeta wpia ug | 9

and Doctoral Studies in Europe, Fribourg 2009 i Teaching Law in the 21st century. Ten years after Bologna, Ljubljana 25-27 luty 2010), autorem wielu publikacji naukowych, w tym książek, rozdziałów, referatów i artyku-łów. W kręgu zainteresowań naukowych i dydaktycznych prof. Bąkowskiego znajdują swoje szczególne miejsce problemy zasad prawa administracyjnego, prawnych aspektów gospodarki przestrzennej oraz legislacji administracyjnej. Prywatnie prof. Bąkowski lubi podróże tematyczne z rodziną do miejsc historycznych oraz jest fanem Realu Madryt.

Dr hab. Oktawian Nawrot jest jednym z najbardziej rozpozna-wanych i lubianych przez studen-tów wykładowców. W roku 2008 został uhonorowany Nagrodą Samorządu Studentów WPiA UG dla „Najbardziej Roześmianego Belfra Roku 2008”. Dr Nawrot jest nie tylko cenionym praw-nikiem, ale również logikiem, filozofem i znawcą problematyki bioetycznej. Należy do Zespołu do Spraw Molekularnych Badań Genetycznych i Biobankowania przy Ministrze Nauki i Szkolnic-twa Wyższego, Sekcji Polskiej IVR (Internationale Vereinigung für Rechts und Sozialphilosophie) oraz Rady Naukowej „Przeglądu Naukowego Disputatio”. Wielo-krotnie nagradzany: m.in. Indywi-dualną Nagrodą Rektora UG II stopnia za książki „Wprowadze-nie do logiki dla prawników”

i „Nienarodzony na ławie oskar-żonych” oraz laureatem nagrody „Młody Heweliusz 2004”.

Spośród bogatego dorobku naukowego może się poszczy-cić również anglojęzycznymi publikacjami: The Problems of Free Will According to Albert Einstein, (Physical Interpretations of Relativity Theory VIII, wyd. British Society for the Philosophy of Science S.C. & T., University of Sunderland, London 2002), Liberty as a Relation, (Episteme 6/1, Perugia 2002).

Dr hab. Wojciech Zalewski – specjalizuje się w zakresie prawa karnego, kryminologii oraz wiktymologii, adwokat. Wybitny znawca prawa karnego o interdyscyplinarnych zaintere-sowaniach, wśród których wybija się problematyka sprawiedli-wości naprawczej oraz pomocy pokrzywdzonym. Członek wielu towarzystw społecznych i nauko-wych, w tym Polskiego Centrum Mediacji oraz European Society of Criminology, a także Społecz-nej Rady ds. Alternatywnych Metod Rozwiązywania Konflik-tów i Sporów przy Ministrze Sprawiedliwości oraz Zespołu Doradców ds. Pokrzywdzonych przy Prokuratorze Generalnym. Brał aktywny udział w wielu krajowych i zagranicznych

konferencjach naukowych. Ma na swoim koncie kilkadziesiąt publi-kacji naukowych, w tym cenioną „Sprawiedliwość naprawczą” z 2006 r. Jest przedstawicielem Polski w ogólnoeuropejskim pro-gramie badawczym „Restorative Justice and Mediation in penal Matters in Europe”. Dzięki jego staraniom konferencja podsumo-wująca ten program odbędzie się w Gdańsku w roku 2013 r. Od wielu miesięcy dr hab. W. Zalewski jest zaangażowany w utworzenie na naszym wydzia-le prekursorskiego w skali kraju kierunku – kryminologii. Woj-ciech Zalewski od lat działa na rzecz wydziału, jest opiekunem studenckich kół naukowych: arbi-trażu i mediacji oraz kryminologii. Współtwórca z Teresą Ozorow-ską logo WPiA w Gdańsku.

Wśród priorytetów nowych władz uczelni znajduje się podniesienie prestiżu i znaczenia

Kalendarium wyborów

21.11.2011 r. – powołanie Wydziałowej Komisji Wyborczej (RW)

26.03.2012 r. – uchwalenie Kalendarza wyborczego (RW)

16.04.2012 r – otwarcie listy kandydatów na dziekana (RW)

16-23.04.2012 r. – w godz. 12-14 p.3004 dyżury Wydziałowej Komisji Wyborczej

23.04.2012 r. – zamknięcie listy kandydatów na dziekana (RW)

07.05.2012 r. – wybory dziekana (RW) i zgłoszenie kandydatów na prodziekanów

14.05.2012 r. – wybory prodziekanów (RW)

11.06.2012 r. – wybory przedstawicieli do Senatu (RW) oraz wybory przedstawicieli do RW.Coendactortum estiem qua vivivat1 Ustawazdnia27lipca2005r.Prawooszkolnictwiewyższym(Dz.U.z2005r.,Nr164,poz.1365zezm.)

2 Załączniknr7doStatutuUniwersytetuGdańskiego

Wydziału Prawa i Administracji UG m.in. poprzez zacieśnienie współpracy z Ernst-Moritz-Arndt-Universität Greifswald, a także powołanie nowego kierunku studiów: kryminologia, przy współpracy z Wydziałem Nauk Społecznych. Początkowo będą to tylko studia I stopnia. Dwa pierwsze lata poświęcone będą zagadnieniu „dlaczego ludzie popełniają przestępstwa?” a ostatni rok – problematyce ofiar. W dalszej perspektywie planowe jest utworzenie kierunku Bezpieczeństwo Wewnętrzne. •

Karolina Wasiniewka,Kordian Zarębiński

10 | gazeta wpia ug | 3/2012

glossa

Cud niepamięci?Zeznania naocznych świadków są uznawane za najbardziej wiarygodny dowód

w sądzie. Czy słusznie? Badania psychologów prowadzone od lat pokazują niedoskona-łość pamięci ludzkiej i jej podatność na zniekształcanie rzeczywistości.

Niedawno wprowadzona do prac policji technika testów DNA pozwoliła ustalić, że

85% więźniów skazanych na pod-stawie zeznań świadków okazało się niewinnymi. Dane te można odnaleźć w Raporcie Departamentu Sprawie-dliwości z USA sprzed kilkunastu lat. Dwa lata temu zwolniono z więzienia Jamesa Braina, który najdłużej w hi-storii USA, czyli aż 35 lat, niesłusznie przebywał w więzieniu. Brain był w 2009 roku 247 osobą w Ameryce, która została niesłusznie skazana na podstawie błędnego zeznania świad-ka. Kilkanaście z tych osób usłyszało wyrok śmierci.

W Polsce nie ma oficjalnych danych dotyczących błędnych wyro-ków, ale stowarzyszenie In Dubio Pro Reo ocenia, że rocznie ok. 2 tysiące osób zostaje niesłusznie skazanych na podstawie zeznań świadków.

Pamięć dobra, lecz krótkaDoniesienia psychologów stawiają

pod dużym znakiem zapytania moż-liwość prawidłowego rozpoznania twarzy ludzkiej po upływie jednego dnia, jeśli była ona oglądana przez krótki czas. Dowodem może być np. eksperyment Roberta Buckhouta (1980) przeprowadzony w warunkach naturalnych. Podczas dziennika telewi-zyjnego emitowany został uczestni-kom badania 13-sekundowy film, w którym miała miejsce kradzież torebki. Pokazano następnie twarze 6 mężczyzn, łącznie z przestępcą, i proszono o zatelefonowanie i wskazanie sprawcy. Prawidło-wą odpowiedź podało tylko 14% telewidzów. To niżej niż w warunku przypadkowego zgadnięcia!

Inny psycholog, John Brigham (1982) badał zdolność rozpoznawa-nia twarzy klientów przez kasjerki sklepów samoobsługowych w naturalnych warunkach. Do sklepu wchodziło dwóch klientów, którzy zwracali na siebie uwagę kasjerki, płacąc za zakupy bardzo drobnymi monetami bądź też pyta-jąc o drogę. Po dwóch godzinach ka-sjerom pokazywano serię fotografii z prośbą o rozpoznanie tych klien-tów. Liczba prawidłowych rozpoznań wyniosła 34%, natomiast po 24-godzinach nie przekraczała po-ziomu przypadku. Co ciekawe, wynik był niezgodny z oceną własnych umiejętności, deklarowaną przez kasjerów, z których 83% przeceniało swoje zdolności pamięciowe.

Wadliwy świadekBadania udowodniły, że nie ma

związku pomiędzy pewnością sie-bie świadka zeznającego w sądzie, a wiernością i prawdziwością jego zeznań. Niestety, wielu sędziów często opiera własne decyzje na stopniu przekonania świadka o słuszności swoich zeznań.

Istnieje wiele przyczyn błędów w rozpoznawaniu sprawców. Duża omylność ludzi w odtwarzaniu wyda-rzeń jest związana z mechanizmem działania pamięci. Wbrew powszech-nym wierzeniom procesy pamięcio-we podlegają złożonym zjawiskom i nieprawda, że pamięć działa jak kamera, która wiernie kopiuje to, co doświadczamy. Nasza pamięć jest zjawiskiem aktywnym i twórczym, nie zaś pasywnym i odtwórczym. To, co pamiętamy, zależy zarówno od informacji pochodzących z zewnątrz,

przetwarzanych poprzez proces spostrzegania, jak i od czynników wewnętrznych, takich jak nasze postawy, stereotypy, przekonania, jego potrzeby, czy też przeżywane emocje. Jedno z prostych badań pokazało, że ten sam mecz piłkarski może być odbierany na różne sposoby w zależności od tego, której z drużyn kibicuje dana osoba. Nasze preferencje i sympatie sprawiają, że zauważamy i zapamiętujemy więcej fauli ze strony piłkarzy z drużyny przeciwnej, a więcej niezasłużonych żółtych kartek pokazanych przez sędziego naszym idolom.

Błędy w zeznaniach świadków przestępstw mogą wynikać z włączania w konkretne wspo-mnienie informacji zasłyszanych czy zasugerowanych bezpośrednio po danym wydarzeniu i łączenie w całość fragmentów różnych zdarzeń. Czasami winę za takie sugestie ponoszą policjanci w trakcie przesłuchania, inni świadkowie, tele-wizja, przeczytane w gazecie relacje ze sprawy. Amerykańscy psycholo-dzy nazywają tego typu „nakładanie się” wspomnień nieświadomym transferem pamięciowym. Ludzie zazwyczaj bezwiednie uzupełniają luki w pamięci posiadanymi schematami poznawczymi, a także informacjami docierających z otoczenia. W jednym z badań pytano uczestni-ków o postacie, które pamiętają z dzieciństwa z wycieczki do Disneylandu. Wielu z badanych wymieniało Królika Bugsa, ponie-waż w rogu sali umieszczano jego figurkę, choć królika nie mogło być w Disneylandzie – jest własnością Warner Brothers. Inną przyczyną nieumyślnych błędów w zeznaniach świadków przestępstw może być wywierana na nich presja, aby współpracować z organami ścigania. W jej wyniku, na prośbę, by wskazać

„Pamięć jest jak studnia – im głębiej tym ciemniej”Wiesław Myśliwski

3/2012 | gazeta wpia ug | 11

winnego, przesłuchiwany często kogoś wybiera, nawet gdy nie ma całkowitej pewności.

Uwaga na niedoskonałość uwagi!

Elisabeth Loftus, znana badaczka mechanizmów ludzkiej pamięci, w jednym ze swoich eksperymentów pokazywała badanym dwa zdjęcia, na których znajdował się klient i sprzedawca. Na jednym z nich klient trzymał w ręku pieniądze, a na drugim – pistolet. Ci, którzy widzieli na zdjęciu broń w ręku, zapamiętali znacznie mniej szczegółów fotografii niż ze zdję-cia, na którym klient trzymał pieniądze. Broń powoduje silne skupienie się na zagrażającym przedmiocie, zgodnie z instynktem samozachowawczym i w rezultacie świadkowie pamiętają mniej szczegółów dotyczących wy-glądu napastnika czy samego zajścia. Uzbrojeni przestępcy mogą mieć więc większe szanse, by umknąć wymia-rowi sprawiedliwości („weapon focus effect”). Lęk, który wzbudza broń, powoduje zawężenie pola uwagi, co w psychologii nosi miano uwagi tunelowej. Wobec silnych emocji, wszystko, poza obiektem strachu staje się peryferyjne i mało istotne. Wiele jest przypadków napadów z bronią, których świadkowie potrafili dokładnie opisać pistolet trzymany przez sprawcę, lecz nie zapamiętali nawet koloru skóry! Badania również pokazują, że ofiary przestępstw wzbudzających najsilniejszy lęk, np. gwałtu czy pobicia, słabiej zapamię-tują szczegóły i oceniają czas trwania zdarzeń jako dłuższy niż ofiary mniej stresogennych przestępstw, takich jak kradzież.

Siła sugestiiElisabeth Loftus udowodniła,

że zeznania świadków w wielkiej mierze zależą od rodzaju pytań za-

dawanych przez osobę przesłuchu-jącą. Badani pytani: „jak wysoki był sprawca”, podawali wyższy wzrost niż po usłyszeniu pytania: „jak niski był sprawca”. W innych eksperymentach Elisa-beth Loftus i John Palmer pokazali, jak łatwo jest zniekształcić pamięć świadków poprzez informacje, podawane zaraz po przestępstwie. Uczestnikom pokazywano wypadki samochodowe na filmie. Osoby, którym zadawano pytanie: „Z jaką prędkością jechały samochody, gdy się roztrzaskały?”, podawali prędkość wyższą o średnio 16 km/h niż badani, których zapy-tano: „Z jaką prędkością jechały samochody, gdy się zderzyły?”. Co ciekawe, okazało się, że tydzień po obejrzeniu filmu 32% z grupy, której wmówiono roztrzaskanie się, przyznawało, że na miejscu wypadku widziało potłuczone szkło. W drugiej grupie, w której padało słowo zderzenie tylko 14% deklarowało takie wspomnienie, choć na filmie nie było rozbitego szkła. Wiedząc, jak łatwo jest wszczepić ludziom fałszywe wspomnienia za pomocą pytań sugerujących, czy też natężenia poszczególnych słów, współcze-śnie często stosuje się tzw. prze-słuchanie poznawcze – zachęca się zeznającego do swobodnego opowiadania wydarzeń. Unika się manipulowania słowami, dzięki czemu policja uzyskuje nawet 50% więcej danych, niż w przypadku innego rodzaju przesłuchań.

Wpływ stereotypów na pamięćStereotypy, które wiążemy

z konkretną grupą społeczną, również potrafią zniekształcać naszą pamięć, tworząc oczekiwania, które pra-gniemy potwierdzić. Gordon Allport pokazywał uczestnikom zdjęcie pa-sażerów metra: obok czarnoskórego stał biały mężczyzna z brzytwą w ręku. Po kilku dniach 50% badanych twierdziła, że brzytwę trzymał czar-noskóry. Przyczyną takiego zniekształ-cenia pamięci był stereotyp uznający czarnoskórych za przestępców, co się szczególnie nasiliło w latach przepro-wadzania eksperymentu.

Badania te pokazują, że mamy tendencję do konstruowania wspomnień, tak by zgadzały się one z naszym światopoglądem oraz oczekiwaniami.

Fałszywe wspomnieniaElizabeth Loftus I Jacqueline

Pickrel podczas eksperymentu dawali ludziom w różnym wieku cztery histo-ryjki dotyczące dzieciństwa. Jedna z tych opowieści była fałszywa: opisywała zgubienie się tej osoby w hipermarkecie. Pozostałe historie były potwierdzona przez rodziców. Badany miał opisać wszystko, co pamięta z tych sytuacji. Po kilkunastu dniach aż 25% z nich potwierdziło fałszywe wspomnienie sfabrykowane przez psychologów.

Inne eksperymenty zgłębiające to zjawisko pokazują, że nie jest trudno wpoić ludziom fałszywe wspomnie-nia, stwarzając złudzenie przypo-mnienia sobie wydarzeń takich jak:

pobyt w szpitalu, atak zwierzęcia, groźny wypadek w domu, czy nawet rodzinny lot balonem! Fałszywe wspomnienia powstają poprzez po-łączenia autentycznych wspomnień z sugestiami pochodzącymi od innych osób. Pod wpływem sugestii wspomnienie może ulec zniekształ-ceniu lub nawet zagubieniu. W badaniach ze studentami Western Washington University uczestnicy mieli sobie przypomnieć zdarzenia z dzieciństwa przytoczone przez ich rodziców, jedno prawdzi-we i jedno fikcyjne – urodzinową imprezę z klaunem. Na pierwszym i drugim spotkaniu badani pamię-tali 84-88% zdarzeń prawdziwych, fikcyjnych nie kojarzyli, ale już na drugim spotkaniu 20% badanych twierdziło, że pamięta klauna.

Inne badania Loftus pokazały, że wyobrażanie sobie czegoś może prowadzić do nieświadomego utożsamienia go ze wspomnieniem. W eksperymencie uczestnicy oceniali prawdopodobieństwo zajścia wydarzeń w ich przeszłości; po dwóch tygodniach wyobrażali je sobie, a po kilku dniach ponownie oceniali, czy wystąpiły w ich prze-szłości. Okazało się, że prawdopodo-bieństwo znacznie wzrosło. Trafnie wyraził to Mark Twain: „Fascynuje mnie to, jak wiele rzeczy jestem w stanie zapamiętać, ale jeszcze bardziej fascynuje mnie, jak wiele moich wspomnień nie ma żadnego związku z rzeczywistością”. •

Sandra Litwiniec

12 | gazeta wpia ug | 3/2012

tematy

Egzekutor z bankuZajmujemy się niniejszym unijnym prawem ochrony konsumenta wo-

bec bankowego tytułu egzekucyjne-go. Analizując dokładnie uregulowa-

nia prawne, dotyczące bankowego tytułu egzekucyjnego, dochodzi się do wniosku, iż instrument ten budzi wiele kontrowersji. Przede wszyst-kim na krytykę zasługuje niezgod-

ność polskich przepisów ze standar-dami Unii Europejskiej w zakresie

ochrony konsumenta.

bankowych i wyciągów z tych ksiąg w postę-powaniu cywilnym narusza konstytucję. Do-tychczasowa regulacja zmuszała konsumenta do wykazania w trakcie procesu, że nie jest dłużnikiem z tytułu zobowiązań wykazanych w księgach rachunkowych banku; wynikało to z faktu, iż przepisy prawa bankowego nadawały księgom bankowym i wyciągom z tych ksiąg walor dokumentów urzędowych3. Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że co do zasady moc prawna dokumentów urzędo-wych jest związana z wykonywaniem zadań publicznych, a nie z działalnością podmiotów prywatnych, jakimi są obecnie banki w Pol-sce. Dzięki temu orzeczeniu sytuacja prawna polskich konsumentów w zakresie umów zawieranych z bankami uległa bez wątpienia poprawie. Jednakże, w dalszym ciągu w polskich przepisach prawnych istnieją instrumenty uprzywilejowujące banki.

Nadanie bankom przez prawo krajowe przywileju w postaci możliwości wystawienia przez nie bankowego tytułu egzekucyjnego budzi z pewnością wątpliwości w zakresie zgodności takiego uregulowania z ochroną konsumenta, przewidzianą w prawie unijnym. Polska, jako jedno z państw członkowskich, powinna dążyć do tego, aby osiągnąć jednoli-ty standard europejski w dziedzinie ochrony konsumenta.

Zgodzić należy się z poglądem prof. Fryderyka Zolla: „Stworzenie możliwości nowego startu jest uzasadnione w świetle zasady ochrony godności ludzkiej, jak rów-nież odpowiada wymogom ochrony wolności człowieka, która nie może być realizowana, jeżeli nie istnieje możliwość uwolnienia się od ciążących długów, powodujących trwałą niewypłacalność”4. •

Aleksandra KluczewskaUniwersytet Jagielloński

Katedra Prawa Europejskiego

Unia Europejska wymaga od państw członkowskich, by te zapewniały skuteczną ochronę konsumenta jako

„strony słabszej” umowy zawieranej z profesjonalnymi podmiotami. Polskę ominął niestety kilkudziesięcioletni okres tworzenia i rozwoju regulacji prokonsumenckich, jaki miał miejsce w krajach zachodnich. Widać to zwłaszcza w zakresie regulacji: ustawa prawo bankowe i dostosowane do niej prze-pisy procedury cywilnej. Największe wątpli-wości wywołuje tutaj instrument bankowego tytułu egzekucyjnego, który należy uznać za swoisty przywilej bankowy, niekoniecznie zgodny z interesami konsumentów1.

W przypadku, gdy konsument jest dłuż-nikiem banku, narażony jest na poddanie się przepisom, które stanowią rozwiązania prawne, wykształcone zasadniczo w okresie gospodarki nakazowej. Konsument, zawiera-jąc z bankiem umowę, równocześnie składa oświadczenie o poddaniu się egzekucji w razie niewywiązania się ze spłaty kredytu. Problem w tym wypadku polega na tym, że w postępowaniu o nadanie klauzuli wykonal-ności sąd z reguły nie bada, czy roszczenie objęte b.t.e. faktycznie przysługuje banko-wi. Jedyną formą obrony takiego dłużnika, będącego najczęściej konsumentem, jest wytoczenie odrębnego powództwa przeciw-egzekucyjnego, i to dopiero w momencie prowadzenia przeciwko dłużnikowi postę-powania egzekucyjnego przez komornika sądowego.

Bankowy tytuł egzekucyjny stawia zatem konsumentów w nierównorzędnej sytuacji w stosunku do banków. Podobne upraw-nienia banków nie są znane w systemach prawnych innych państw europejskich.. Tym-czasem w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej dostrzec można rozwiązania sprzyjające ochronie konsumentów. Przykła-dem może być Wielka Brytania, gdzie w 1986r z inicjatywy banków rozliczeniowych powołano do życia instytucję tzw. ombud-smana bankowego, służącego szybkiemu i wygodnemu dla konsumentów rozpatrywa-niu skarg dotyczących usług bankowych2.

Wprawdzie w ubiegłym roku Trybunał Konstytucyjny stanął w obronie konsumenta, który stwierdził, że uprzywilejowanie ksiąg

1 A.Janiak,Przywilejebankowewprawiepolskim,Zakamycze2003r.,s.161.

2 A.Janiak,Przywilejebankowewprawiepolskim,Zakamycze2003r.,s.164.

3 http://www.trybunal.gov.pl/Rozprawy/2011/p_07_09.html,dostęp4.06.2012r.

4 A.Janiak,Przywilejebankowewprawiepolskim,Zakamycze2003r.,s.166.

3/2012 | gazeta wpia ug | 13

Wszyscy, którzy znają się na sporcie

Europejskie Stowarzyszenie Studentów Prawa ELSA Gdańsk zorganizowało 7 maja na WPiA konferencję na temat: „Prawo sportowe oczami sportowca, prawnika, sponso-ra”. Odpowiadając na potrzeby środowisk prawniczych, sportowych i sponsorskich,

ale i Euro 2012, zgromadziła na Uniwersytecie Gdańskim rzesze znawców tematu. Konferencję patronatem honorowym objęli: minister sportu i turystyki Joanna Mucha,

Jarosław Gowin – minister sprawiedliwości, prof. dr hab. Bernard Lammek – rektor UG oraz dziekan wydziału Jarosław Warylewski. Wojewoda pomorski Ryszard Sta-

churski oraz prezydenci miast Gdańska, Gdyni i Sopotu: Paweł Adamowicz, Wojciech Szczurek i Jacek Karnowski również objęli wydarzenie patronatem. Wsparciem mery-torycznym służyła Rada Programowa, w składzie: posłanka Iwona Guzowska, dr hab.

Tomasz Bąkowski, prof. UG, dr hab. Kamil Zeidler i pan Czesław Jakubczyk. Spotkanie zaprojektowano w czterech panelach tematycznych, do których zaproszenia przyjęli

mistrzowie sportu, znawcy prawa sportowego, naukowcy i biznesmeni.

Jacek Foks, podsekretarz w Ministerstwie Sportu i Turystyki, otwierając konferen-

cję, wskazał na interdyscyplinarność prawa sportowego. Do tej cechy nawiązywał również dr hab. Józef Włodarski i dr hab. Tomasz Bąkowski, którzy wraz z Jakubem Puszkarskim, prezesem ELSA Gdańsk, twierdzili, że odczuwamy potrzebę ukazania opinii teoretyków i praktyków.

Iwona Guzowska skupiła się nad znaczeniem zasady fair play. Nad kondycją polskich związków sportowych ubolewał Leszek Blanik: wskazywał ich krótkowzroczność i podkreślił konieczność wpro-wadzenia reform. Jeszcze ciągle wyzwoloną dyscyplinę sportu, jaką jest snowboarding, pokazała Jagna Marczułajtis-Walczak. Wtórując przedmówcom w kwestii związ-ków sportowych, nawiązała do ich niepokojącej wręcz autonomiczności. Olimpijczycy byli zgodni, że pieniądze z jednej strony deprawują sport w najczystszej postaci, z drugiej jed-nak są motorem działań, a niekiedy warunkiem sine qua non, bez którego trudno sobie wyobrazić sięganie po najwyższe trofea. Rolą państwa powinno być finansowanie sportu w granicach budżetowych możliwo-ści. Wypowiedzi sportowców wsparł głos prof. Młynarczyka – prawnika,

wystąpieniu zawarł doświadcze-nia prawnika i prezesa Polskiego Związku Sportów Saneczkowych, przedstawiając rozwój tej orygi-nalnej dyscypliny w naszym kraju, a biznesmen Andrzej Twardowski uzupełnił wypowiedź przedmówcy. Dr Krzysztof Zawalski, reprezentujący Narodowe Centrum Żeglarstwa AWFiS, uzupełnił dyskusję w temacie pozyskiwania środków na budowę obiektów sportowych, a mgr Bartosz Armknecht skonfrontował sponsoring sportowy z wybranymi instytucjami prawnymi. Głos na koniec zabrał mgr Paweł Makurat, by powiedzieć o roli, jaką odgrywa Klub Kibica Reprezen-tacji Polski w Piłce Nożnej oraz o jego prawnych uregulowaniach.

Część ostatnia, o szczególnym wymiarze, była promocją książki „Na drodze przygody. 20-lecie Adventure Club UG”. Publikację dedykowaną pamięci Grzegorza Rybińskiego, wybitnego dziennikarza prasowego i podróżnika, opracowali Czesław „Kuba” Jakubczyk – założyciel Adventure Club UG, Joanna Kamień redaktor naczelna Wydawnictwa UG oraz dr hab. Kamil Zeidler. Czytelni-kom pokazano sylwetki ludzi, którzy przez 20 lat istnienia Adventure Club UG przemierzali świat na różne sposoby. Publikacja jest świetnym dowodem na to, że koło naukowo-podróżnicze UG umożliwia wyruszenie po przygodę. Konfe-rencję naukową „Prawo sportowe – oczami sportowca, prawnika, sponsora” zaliczamy do szczegól-nie udanych, o czym świadczyło audytorium wypełnione po brzegi do późnych godzin wieczornych. Wypowiedzi uczestników dowiodły, że prawo sportowe, choć ciągle mało popularne wśród praktyków, przyciąga uwagę pasjonatów prawa administracyjnego, cywilnego czy karnego. •

Karolina Kleina

a niegdyś również sportowca – zgodził się z dziekanem Bąkowskim, iż prawo sportowe to temat coraz częściej podnoszony, o interdyscy-plinarnym charakterze. Zwrócił też uwagę zebranych na fakt, że konsty-tucja RP pomija zagadnienie sportu jako takiego, a nawiązuje jedynie do kultury sportowej, która jest dużo szerszym zagadnieniem. Wiedzą na temat regulacji z zakresu przepi-sów regatowych, których precyzja niejednokrotnie przesądziła o miejscu podium, podzielił się kapitan Roman Paszke.

W panelu prawa sportowego spotkali się prawnicy – praktycy i naukowcy. Profesor Leszek Starosta zaprezentował spojrzenie karnisty na prawo sportowe, występując z tematem „Kontratyp w prawie sportowym”. Dr Maciej Wojciechow-ski w sposób filozoficzny przybliżył prawo serii w sporcie. Dr Janusz Kaczmarek, przedstawiciel PZPN, poruszył szeroko komentowany przez opinię publiczną temat imprez masowych, prezentując normatywne regulacje w tym zakresie.

Drugą część spotkania otworzył dr Filip Przybylski-Lewandowski w przewrotnie sformułowanym temacie „Pochwała dopingu”, który stał się zarazem najszerzej komento-wanym referatem w dyskusji. Głos

z Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu przypadł profesorowi Wal-demarowi Mosce, który podzielił się uwagami na temat zmian w ustawie o sporcie. Profesor zaproponował rozwiązania, które miałyby umożliwić sprawne zarządzanie sportem w Polsce. Mgr Beata Rischka-Słowik wystąpiła z referatem na temat wpływu prawa i polityki UE na krajowe prawo sportowe. W dyskusji pojawił się również temat licencji sportowych, w kontekście nowej ustawy, co omówił mgr Karol Ważny. Na zakończenie usłyszeli-śmy w dyskusji głosy studenckie. ELSA Gdańsk reprezentowały dwie wyróżniające się studentki prawa: Joanna Jaroszkiewicz, omawiająca zagadnienie polityki konkurencji w prawie sportowym, oraz Małgo-rzata Głódkowska, która podzieliła się przemyśleniami, również jako tenisistka z UG, na temat zasad prawa sportowego.

W panelu sponsoringowym omawiano problematykę środków finansowych przeznaczanych na cele związane ze sportem i obszar umów sponsoringowych. Wiceprezes zarządu Energa Obrót S.A., partner strategiczny konferencji – Ireneusz Kulka podszedł do tematu z pozycji sponsora wydarzeń sportowych. Dr Grzegorz Kuczyński w swoim

W recepcji: Luiza Kliczkowska, Magdalena Jedynak, Aleksandra Czubek, Karolina Meyer, Magdalena Puławska, Jacek Grzebielucha i Marek Bianga. Fot. Jakub Puszkarski

14 | gazeta wpia ug | 3/2012

sport

Koło prawasportowego już działa!

Jednym z pierwszych znaczących przedsięwzięć było uczestnictwo pracowników naukowo-dydaktycznych

oraz studentów prawa w odbywającej się w dniach 10-13 maja 2012 roku w Poznaniu Międzynarodowej Konferencji Naukowej. Na konferencji zorganizowanej przez Międzyna-rodowe Stowarzyszenie Prawników Sporto-wych (International Sport Lawyers Associa-tion – ISLA) z siedzibą w Zürichu, Polskie Towarzystwo Prawa Sportowego (PTPS)

Z inicjatywy studentów prawa naszego wydziału na początku maja br. utworzono Międzywydziałowe Studenckie Koło Naukowe Prawa Sportowego UG. Opieku-nem naukowym koła został mgr Paweł Makurat – asystent w Katedrze Prawa Konstytucyjnego i Instytucji Politycznych oraz członek Polskiego Towarzystwa Prawa Sportowego. Dydaktycznym celem założenia koła jest poszerzanie i popu-laryzacja wiedzy z zakresu interdyscyplinarnego prawa sportowego. Twórcy tego projektu są również zainteresowani organizowaniem konferencji, dyskusji czy sympozjów związanych z tematyką prawa sportowego. Zamierzają uczestniczyć w konferencjach i spotkaniach organizowanych niezależnie od działalności koła, a także szerzyć ideę aktywności fizycznej wśród członków pośród studentów.

Na konferencji w Poznaniu

z siedzibą w Poznaniu oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki omawiano temat: „Prawne problemy sportu piłkarskiego”.

Konferencja została zorganizowana w związku z mistrzostwami Europy w piłce nożnej, odbywającymi się w Polsce i na Ukra-inie w dniach 8 czerwca – 1 lipca 2012 r. W konferencji udział wzięli pracownicy na-ukowo-dydaktyczni WPiA – opiekun naukowy Koła Naukowego Prawa Sportowego mgr Paweł Makurat z Katedry Prawa Konstytu-

cyjnego i Instytucji Politycznych, mgr Paweł Raczak – asystent w Katedrze Prawa Admini-stracyjnego oraz studenci prawa i członkowie Koła Naukowego Prawa Sportowego – Daniel Jackowski i Maciej Rżysko.

Zachęcamy wszystkich studentów zainte-resowanych problematyką prawa sportowe-go do aktywnego uczestnictwa w działaniach koła, do którego nabór rozpocznie się na początku roku akademickiego 2012/2013.

Wszelkie informacje dotyczące koła będą dostępne pod adresem www.knps.ug.edu.pl oraz na oficjalnej stronie WPiA w zakładce Koła Naukowe, a także pod adresem mailo-wym [email protected]. •

Paweł Makurat

246 w biegu o puchar

W biegu wystartowali przedstawiciele 11 wydziałów Uniwer-

sytetu Gdańskiego, co świadczy o dużym zainteresowaniu rywali-zacją sportową obecnych studen-tów naszej uczelni. Do rywalizacji zgłosiło się aż 246 zawodników. Trasa biegu obejmowała teren kampusu Uniwersytetu Gdańskie-go. Wszyscy musieli przemierzyć 1600 metrów. Jednym poko-nanie tego dystansu przyszło z łatwością, inni do ostatnich

Wiele atrakcji zapewnili uczestnikom tegorocznych Dni Kultury Studenckiej - „Neptunaliów”, ich organizatorzy: Parlament Studen-tów Uniwersytetu Gdańskiego oraz Parlament Studentów Wyższej Szkoły Humanistycznej w Gdańsku. Jedną z nich był bieg o puchar JM rektora UG – prof. zw. dra hab. Bernarda Lammka, organizowa-ny wspólnie z Akademickim Związkiem Sportowym oraz Studium Wychowania Fizycznego i Sportu.

uzyskanych przez poszczególnych zawodników biorących udział w biegu okazało się, iż pierwsze miejsce wśród wydziałów, ex aequo zajęły: Wydział Prawa i Administracji oraz Wydział Ekonomiczny. Ogromnie cieszy również fakt, iż to student nasze-go wydziału odniósł zwycięstwo w klasyfikacji indywidualnej.

metrów i w pocie czoła walczyli o ukończenie biegu. Wszyscy jednak dobiegli do mety.

Sportowe zmagania studen-tów oraz pracowników uczelni zostały podzielone na dwie kategorie. Wśród kobiet najlepsza okazała się studentka IV roku Wydziału Nauk Społecznych UG Ida Dembek. Natomiast pierwsze miejsce wśród mężczyzn zajął student II roku Wydziału Prawa i Administracji Rafał Gajewski.

Po podsumowaniu punktów

Organizatorom oraz wszystkim uczestnikom biegu należą się serdeczne gratulacje, co niniej-szym czynimy. •

Piotr Zieliński

Mecz kadra studenci

Tymczasem na naszym wydziale gościliśmy kogoś specjalnego: podopiecznych Akade-mii Przyszłości Stowarzyszenia WIOSNA

– organizacji zajmującej się niesieniem

Rok 2012 to dla Polski gorączka turnieju EURO 2012 - dlaczego nie wy-wołać podobnej ekscytacji wśród społeczności akademickiej naszego wydziału? Jako Rada Samorządu Studentów WPiA UG zadaliśmy sobie to pytanie. Stąd pomysł zorganizowania pierwszego meczu piłki nożnej o Puchar Dziekana pomiędzy kadrą naukową a studentami wydziału. Zgło-siło się aż 16 drużyn studenckich, co przebiło nasze najśmielsze oczekiwa-nia. Do wyłonienia spośród nich reprezentacji studentów WPiA konieczne stało się rozegranie dwudniowych eliminacji. I tak, 18 kwietnia odbyły się rozgrywki grupowe, które wyłoniły finałową ósemkę drużyn. W dniu głównego wydarzenia, a więc 19 kwietnia, już od południa trwały finały rozgrywek drużyn studenckich. Zacięte spotkania doprowadziły do wyło-nienia oficjalnej reprezentacji studentów WPiA. Na podium uplasowały się kolejno: „Kajmany”, „Pomocnicy i podżegacze”, „Ósemka”.

pomocy dzieciom z rodzinnych domów dziecka, mającym nierzadko problemy w nauce. Akademia Przyszłości zrzesza osoby takie jak my – młode, pozytywnie zakręcone,

wrażliwe na cudzy los. Każdy z nas może zostać wolontariuszem i pomagać dzieciom. Zachęcamy również i teraz!

Dzieci zwiedziły nasz wydział i dowiedziały się nieco o życiu studenta. A dr Rafał Mrocz-kowski zaprosił je na własny wykład, by się poczuli jak studenci. Na stadionie UG drużyna Akademii Przyszłości rozegrała mecz piłki nożnej ze studentami naszego wydziału i z łatwością ich ograła, za co otrzymała pamiąt-kowy puchar! Uśmiechy na twarzach dzieci były dla nas powodem do szczególnej satysfakcji.

Mecz finałowy mimo niesprzyjającej pogo-dy przyciągnął wielu kibiców, chcących zoba-czyć swoich wykładowców w niecodziennej roli. Sędziowany przez przewodniczącego RSS WPiA UG Dawida Michalskiego, obfito-wał w wiele ciekawych, nieraz zabawnych, akcji. W przerwie popis swoich umiejętności dały dziewczyny z sekcji tanecznej AZS UG – jak dowiedzieliśmy się post factum, był to skrzętnie zaplanowany legalny doping dla reprezentacji studentów, bo to właśnie oni pokonali kadrę 6:0.

Reprezentacja studentów otrzymała głów-ną nagrodę, a więc Puchar Dziekana, który wręczył dziekan dr hab. Tomasz Bąkowski i zapewnienie rychłego rewanżu.

Organizując imprezę sportową, mieli-śmy nadzieję na niezłą zabawę, integrację społeczności akademickiej naszego wydziału i zrobienie czegoś dobrego dla innych. Udało się! Tradycyjne afterparty w sopockim klubie Ego było zwieńczeniem całej akcji – czy musimy coś dodawać?

Wszystkim serdecznie dziękujemy. Dziś już wiemy, że za rok kolejny turniej piłkarski o Puchar Dziekana. Do zobaczenia! •

Bartłomiej Bielawskiczłonek RSS WPiA UG

Sekcja taneczna , fot.: Z Archiwum RSS

Nasza drużyna

UEFA Euro 2012w Gdańsku