Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj...

8
Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj pozytywne właściwości diosminy Nowe zastosowanie Hormonalnej Terapii Zastępczej ZDROWIE KOBIETY Rak szyjki macicy Najważniejsza jest profilaktyka NIEZALEŻNY DODATEK TEMATYCZNY DYSTRYBUOWANY WRAZ Z RZECZPOSPOLITĄ Dbaj o siebie. Dużo łatwiej jest zapobiegać, niż leczyć, dlatego regularne badania kontrolne w dzisiejszych czasach powinny być czymś kompletnie naturalnym. PROFILAKTYKA NIEZALEżNIE OD WIEKU Bogactwo natury W walce z problemami NTM Jak skutecznie zapobiegać Dializa domowa Droga do przeszczepu Leki z importu Nowe metody oszczędzania 4 DO ZDROWIA KOBIETY KROKI

Transcript of Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj...

Page 1: Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj pozytywne właściwości diosminy Nowe zastosowanie Hormonalnej Terapii Zastępczej

Nr 2/Wrzesień 2011

ŻylakiPoznaj pozytywne właściwości diosminy

Nowe zastosowanieHormonalnej Terapii Zastępczej

zdrowie kobiety

Rak szyjki macicyNajważniejsza jest profilaktyka

NIEZALEŻNY DODATEK TEMATYCZNY DYSTRYBUOWANY WRAZ Z RZECZPOSPOLITĄ

Dbaj o siebie. Dużo łatwiej jest zapobiegać, niż leczyć, dlatego regularne badania kontrolne w dzisiejszych czasach

powinny być czymś kompletnie naturalnym.

Profilaktyka niezależnie od wieku

Bogactwo natury W walce z problemami

NTM Jak skutecznie zapobiegać

Dializa domowa Droga do przeszczepu

Leki z importu Nowe metody oszczędzania

choroby4

Do zDroWiakobiety

kroki

Page 2: Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj pozytywne właściwości diosminy Nowe zastosowanie Hormonalnej Terapii Zastępczej

2 NIEZALEŻNY DODATEK TEMATYCZNY DYSTRYBUOWANY WRAZ Z RZECZPOSPOLITĄ

wyzwania

Profilaktyczne znaczenie regularnych badań cytologicznych

Rak szyjki macicy rozwija się zwykle przez kilka lat. Komórki nabłonka stopniowo ulegają transformacji, tworząc zmiany przedrakowe. Z nich rozwija się rak. Badania cytologiczne mogą go wykryć.

współcześnie przyj-muje się, że w Pol-sce co dwie i pół godziny kolejna kobieta dowia-

duje się, iż ma raka szyjki macicy. Co pięć godzin umiera jedna chora. Nowotwór jest drugim co do często-ści występowania, po raku piersi, nowotworem złośliwym wykry-wanym u kobiet. Przyjmuje się, iż ryzyko zachorowania wzrasta od 20 r.ż. Najwyższe jest w grupie ko-biet 49-54 r.ż. W Polsce umiera oko-ło 55% chorych na ten nowotwór. W innych krajach europejskich ten odsetek jest znacznie niższy i wy-nosi blisko 30%.

rozpoznanie i profilaktyka

1 Rak szyjki macicy często ma postać utajoną, a jego symp-

tomy są mało wyraziste. Kliniczny-mi objawami są nieregularne pla-mienia, upławy, krwawienia kon-taktowe, bóle w dole brzucha bądź w dolnym odcinku kręgosłupa.

Raka szyjki macicy wywołuje przewlekłe zakażenie onkogenny-mi typami wirusa HPV. Szczegól-nie narażone na zakażenie wiru-sem HPV są kobiety, które we wcze-snym wieku rozpoczęły współżycie

płciowe, posiadają wielu partnerów seksualnych, palą papierosy i przyj-mują antykoncepcję hormonalną. Niezwykle istotne jest zapobiega-nie zakażeniu wirusem brodawcza-ka ludzkiego, odpowiedzialnym za rozwój raka szyjki macicy. Znaczącą rolę pełnią także szczepienia uod-parniające na wirusa HPV. Ich sku-teczność jest najwyższa, gdy zostaną podane młodym dziewczętom, któ-re jeszcze nie rozpoczęły współży-cia płciowego. Należy pamiętać, iż wirus HPV może także rozwijać się u mężczyzn, powodując rozwój kłyk-cin kończystych na prąciu. Kolejnym elementem profilaktyki powinno być badanie cytologiczne. Umożli-wia ono wczesne wykrycie zarażenia wirusem HPV oraz zmian przedra-kowych. Wynik odbiegający od nor-my może być przesłanką do dalszej specjalistycznej diagnostyki - kolpo-skopii bądź biopsji.

Leczenie raka szyjki macicy

2 Nowotwór można leczyć wie-loma metodami. Jedną z nich,

stosowaną we wczesnym stadium rozwoju nowotworu, jest chirurgia. Polega na zlikwidowaniu guza nowotworowego razem z margine-sem zdrowych tkanek. Inną metodą

leczenia miejscowego jest radio- terapia. Jest to naświetlanie pro-mieniowaniem jonizującym ob-szaru ciała zajętego przez nowo-twór. Prowadzi do zniszczenia za-równo nowotworowych, jak i zdro-wych komórek. Podobne efekty uboczne powoduje chemioterapia. Pacjenci często poddani są lecze-niu skojarzonemu polegającemu na łączeniu kilku metod.

Wsparcie

3 Funkcjonowanie z nowotwo-rem, ze świadomością jego

konsekwencji, jest niezwykle ob-ciążające psychicznie. Wiele kobiet potrzebuje w tym okresie wsparcia. Mają problemy z zaakceptowa-niem choroby, z powiedzeniem o niej rodzinie, przyjaciołom. W ta-kich przypadkach watro skorzystać z organizacji zrzeszających cho-rych. W Polsce wsparcie można uzyskać m.in. w fundacji Kwiat Kobiecości oraz na portalu Jestem przy Tobie. Działają w nich specja-liści na co dzień pracujący z cho-rymi na nowotwory. Oferują kompleksowe poradnictwo me-dyczne i psychologiczne. Pomaga-ją nie tylko samym chorym, ale i ich najbliższym.

„Bóle i uczucie cięż-kich nóg, mrowienia, skurcze – to często pierwsze objawy niewydolności żylnej”.

polecamy

Dr n. med. Mariusz kózkaSpecjalista chirurgii ogólnej i naczyniowejSTRONA 3

„Rak szyjki ma-cicy często mapostać utajoną, a jego sympto-my są mało wyraziste”.

Mediaplanet jest wiodącym domem wydawniczym na rynku europejskim. Specjalizujemy się w tworzeniu wysokiej jakości publikacji tematycznych w prasie codziennej, online oraz broadcast. Mediaplanet nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam.

2 EDYCJA – WRZESIEń 2011

Managing Director: Adam Jabłoński

editorial Manager: Paweł Adamczak

business Developer: Beata Kaczmarek

treść:Monika Kaszuba

Project Manager: magdalena maćkowskatel.: +48 22 401 75 24e-mail: magdalena.mackowska @mediaplanet.com

Dystrybuowane z: RzeczpospolitaDruk: presspublica Sp. z o.o.Nakład: 130 000 egzemplarzy

Skład: Graphics & Design Studio, michał Ziółkowski, www.gdstudio.pl

Fotografie: shuuterstock.com, istockphoto.com, zasoby własne

kontakt z Mediaplanet: Fax: +48 22 412 01 93e-mail: [email protected]

ilona MaślankowskaOgólnopolska Organizacja na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy „Kwiat Kobiecości”

insPiracje

Page 3: Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj pozytywne właściwości diosminy Nowe zastosowanie Hormonalnej Terapii Zastępczej

3

Żylaki musimy niewątpliwie dopisać do kosz-tów, które niesie ze sobą rozwój cywilizacyjny. Stojąca lub siedząca praca, nadwaga, brak ruchu to czynniki, które niewątpliwie przyczyniają się do niewydolności naczyń żylnych kończyn dolnych. – Możemy mówić o tzw. czynniku za-palnym, uszkadzającym śródbłonek naczy-nia żylnego, co prowadzi do jego uszkodzenia i w efekcie do poszerzenia i nie wydolności na-czynia żylnego. Krew jest wtedy źle odprowa-dzana do serca i zaczyna zalegać w naczyniach żylnych. W rezultacie dochodzi do powstania żylaka – wyjaśnia dr n. med. Mariusz Kózka, specjalista chirurgii ogólnej i naczyniowej, czło-nek zarządu Polskiego Towarzystwa Flebolo-gicznego i Międzynarodowego Towarzystwa Minichirurgii Żylaków.

Problem medyczny, nie estetycznyUczucie ciężkich nóg, mrowienia, skurcze, bó-le w przebiegu żył kończyn dolnych – to czę-sto pierwsze objawy niewydolności żylnej. W późniejszych etapach pojawiają się tzw. teleangiektazje, popularnie zwane pającz-kami żylnymi, i żylaki w postaci niebieska-wych lub fioletowych rozszerzonych żył. Dla kobiet, które statystycznie częściej borykają się z problemem żylaków, jest to z pewnością problem natury estetycznej, jednak ważniejsze są konsekwencje zdrowotne nie tylko związa-ne z typowymi dolegliwościami bólowymi, ale też z ryzykiem poważnych powikłań. – Cho-roba żylakowa niesie ze sobą niebezpieczeń- stwo wystąpienia zapalenia zakrzepowe-go żylaka lub zapalenia zakrzepowego żyły

powierzchownej, którym towarzyszy ból, dyskomfort w chodzeniu, zmiany tkanki pod-skórnej i skóry. Najbardziej dramatycznym po-wikłaniem choroby żylakowej jest owrzodze-nie żylne goleni, gdzie w wyniku zaburzenia mechanizmu odpływu krwi żylnej i uszkodze-nia skóry dochodzi do rozległych, trudno go-jących się ran – przestrzega dr Mariusz Kózka. Zastój krwi żylnej może również przyczyniać się do powstania żylnej choroby zakrzepowo--zatorowej, której z kolei niebezpiecznym dla życia powikłaniem może być zatorowość płuc-na lub zator tętnicy płucnej.

Jak leczyć?Profilaktyka choroby żylakowej w dużym stop-niu zależy od nas samych. Ruch, unikanie po-zycji, które pogarszają odpływ krwi, zrzuce-nie nadwagi – to proste sposoby zapobiega-nia powstawaniu żylaków. Kiedy choroba już się pojawiła, pomoże leczenie zachowawcze – wspomagające, które co prawda nie zlikwi-duje schorzenia, ale złagodzi objawy towarzy-szące. – Formą postępowania zachowawczego jest kompresjoterapia, czyli leczenie uciskiem za pomocą specjalnych uciskowych bandaży, podkolanówek, rajstop, oraz farmakoterapia, np. przyjmowanie dwa razy dziennie zmikro-nizowanej diosminy lub innych leków o udo-wodnionym działaniu – wyjaśnia dr Mariusz Kózka. W przypadku zaawansowanej choroby żylakowej specjaliści rekomendują leczenie inwazyjne. Pacjenci mają dziś do dyspozycji szereg bardzo skutecznych i sprawdzonych metod, dzięki którym można definitywnie zlikwidować problem żylaków. – W przypadku stanów mniej zaawansowanych rekomenduje-my skleroterapię (ostrzykiwanie żylaków) lub laseroterapię przezskórną. W stanach bardziej zaawansowanych stosuje się metody opera-cyjne. Specjaliści mają do wyboru laser we-wnątrzżylny, metodę RF, która wykorzystuje temperaturę generowaną falami radiowymi lub klasyczną operację żylaków opartą na mi-niflebektomii – mówi dr Mariusz Kózka. Bez względu na wybraną metodę kluczowa jest właściwa diagnostyka i kwalifikacja, a to może zagwarantować jedynie doświadczony lekarz.

PoStaW Na ProFiLaktykĘruch, unikanie pozycji, które pogarszają odpływ krwi, zrzucenie nadwagi – to proste sposoby zapobiegania powstawaniu żylaków.

monika kaszuba

[email protected]

■■ Pytanie: Czy żylaki kończyn dolnych powinno się postrzegać jedynie w kon-tekście problemu estetycznego?

■■ odpowiedź: Zdecydowanie nie. To poważne schorzenie, jego zanie-dbanie prowadzi do bolesnych i niebezpiecznych powikłań.

nowości

WaLka z żyLakaMi

1krok

Dr n. med. Mariusz kózkaSpecjalista chirurgii ogólnej i naczyniowej, członek zarządu Polskie-go Towarzystwa Flebo-logicznego i Międzyna-rodowego Towarzystwa Minichirurgii Żylaków

Medycyna kontra żylaki

Page 4: Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj pozytywne właściwości diosminy Nowe zastosowanie Hormonalnej Terapii Zastępczej

4 NIEZALEŻNY DODATEK TEMATYCZNY DYSTRYBUOWANY WRAZ Z RZECZPOSPOLITĄ

nowości

Potrzebne wsparcie

Stowarzyszenie powstało z inicjaty-wy grupy społeczników dostrzegają-cych potrzebę podnoszenia świado-mości w zakresie profilaktyki, dia-gnostyki i leczenia nietrzymania moczu. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak destrukcyjny wpływ na życie rodzinne i zawodowe ma NTM. Poczucie wstydu i zakłopota-nie zmusza chorych do rezygnacji z części dotychczasowych aktyw-ności i całkowitej reorganizacji co-dziennego życia. W konsekwencji NTM prowadzi często do wyklucze-nia społecznego, depresji czy rozpa-du małżeństwa.

Sytuacja w PolsceResort zdrowia nie dysponuje spój-nym programem terapeutycznym

przeznaczonym dla pacjentów z NTM. O każdą nową terapię mu-simy toczyć batalie, podobnie rzecz się ma ze środkami absorpcyjnymi, których limity są dwu- a nawet trzy-krotnie niższe niż np. w Czechach. Jako kilka z wielu absurdów w na-szych przepisach wystarczy przy-wołać takie przykłady jak brak re-fundacji neuromodulacji krzyżowej - terapii stosowanej w leczeniu cięż-kich przypadków NTM, czy przesta-rzałe przepisy regulujące dostęp do środków pomocniczych, by uświa-domić sobie, w jak trudnej sytuacji są osoby cierpiące na NTM. Niepokoi nas również fakt, że w wykazie cho-rób oraz leków i wyrobów medycz-nych nadal figuruje jednostka cho-robowa - zespół pęcherza nadreak-tywnego potwierdzony badaniem urodynamicznym – która jest nie-zgodna ze standardami międzyna-rodowymi. Nie rozumiemy, dlaczego pacjent wymagający farmakotera-pii zmuszony jest wykonać drogie badanie urodynamiczne. Będąc od wielu lat członkiem Światowej Fede-racji na Rzecz Osób z Inkontynencją (WFIP), doskonale widzimy, jak duża

przepaść nas dzieli od innych krajów, w tym naszych sąsiadów z Czech i Słowacji.

Działalność StowarzyszeniaStowarzyszenie zostało wyróżnio-ne przez Międzynarodowe Towa-rzystwo Kontynencji w konkursie podsumowującym obchody Świa-towego Tygodnia Kontynencji,

który był organizowany w dniach 20-27 czerwca 2011 r. na całym świe-cie. Jesteśmy dumni, że Międzynaro-dowe jury przyznało nam II nagrodę obok tak rozwiniętych krajów jak Australia, Niemcy oraz USA. Oby jesz-cze doceniono nasz wysiłek w Polsce.

Stowarzyszenie Osób z NTM UroConti posiada 8 oddziałów re-gionalnych. W każdym z nich pro-wadzone sa zajęcia z ćwiczenia-mi mięśni dna miednicy. Prowa-dzimy również własną infolinię 0801 800 038, czynną w godzinach 9.00– 17.00.

Gdzie się leczyć oraz wiele innych praktycznych informacji dot. NTM i prowadzonej  kampanii „Program Prospołeczny NTM – Normalnie Żyć” można zlaleźć w Internecie.

www.ntm.pl www.uroconti.org oraz pod numerem telefonu: 0801 800 038

BarBara WoźniakZarząd Główny Stowarzyszenia osób z nTM „UroConti”

■■ Nietrzymanie moczu i pę-cherz nadreaktywny dotyczą co-raz większej liczby osób oraz po-wodują znaczne obniżenie jakości życia. Bardzo istotnym aspektem jest prawidłowe i rzetelne stawia-nie diagnozy. Według wytycznych ekspertów zajmujących się proble-mem diagnostyki i leczenia NTM, badanie urodynamiczne nie stano-wi złotego standardu w diagnostyce pęcherza nadreaktywnego, a wręcz jest przeciwwskazane ze wzglę-du na swój inwazyjny charakter. Do postawienia właściwego rozpo-znania wystarczy jedynie prawi-dłowo zebrany wywiad, zawiera-jący pytania o nokturię, obecność parć naglących, częstotliwość mik-cji oraz stosowane leki i przebyte zabiegi operacyjne w obrębie dróg moczowych. Ma to na celu ewen-tualne wykluczenie „pozapęcherzo-wych” przyczyn objawów pęcherza nadreaktywnego. Dodatkowo nale-ży zlecić wykonanie analizy moczu, w celu wykluczenia infekcji dróg moczowych. Aby ułatwić postawie-nie diagnozy, można wspomóc się dzienniczkiem mikcyjnym, w któ-rym pacjenci powinni zaznaczać godzinę i objętość mikcji oraz ilość przyjętych płynów.

prof. dr hab. n. med. Tomasz rechberger

dr n. med. Konrad fuTyma

Zdaniem ekspertów…

Alternatywadla terapii hormonalnejZaburzenia cyklu mie-sięcznego, zespół napięcia przedmiesiączkowego i bolesność piersi, to dzi-siaj częste problemy, z któ-rymi pacjentki zgłaszają się do gabinetów ginekolo-gicznych. Terapia tych za-burzeń może opierać się na metodach naturalnych.

Zaburzenia cyklu miesięcznego są niestety coraz częstszym proble-mem, z którym borykają się kobie-ty w dzisiejszym świecie. Średnio co piąta pacjentka zgłasza się do gabinetu z tymi dolegliwościami.

nie bagatelizuj problemuBóle, zbyt obfite lub przedłuża-jące się krwawienia, nieregular-ność lub brak miesiączki najczę-ściej pojawiają się w okresie dojrze-wania oraz okołomenopauzalnym – gdy w organizmie zachodzą zmia-ny hormonalne. Towarzyszyć im może także zespół napięcia przed-miesiączkowego (PMS) oraz bole-sność piersi. Przyczyn jest wiele i są one bardzo różnorodne - od zabu-rzeń endokrynologicznych, poprzez patologie macicy czy guzy piersi,

po wpływ czynników socjalnych i psychologicznych. Ustalenie przy-czyny zawsze wymaga wykona-nia dokładnych badań. Nieleczone zaburzenia miesiączkowania mo-gą prowadzić do wielu niepożąda-nych i niebezpiecznych dla zdrowia stanów, takich jak uszkodzenie osi podwzgórze-przysadka-jajnik (od-powiedzialnej za prawidłowe dzia-łanie hormonów płciowych), proble-my z zajściem w ciążę, osteoporoza

czy choroba zakrzepowo-zatorowa – zwiększająca ryzyko zawału.

Sposoby leczeniaNajczęściej stosowaną i najskutecz-niejszą metodą leczenia zaburzeń miesiączkowania i towarzyszących im objawów jest estrogenowo-pro-gesteronowa terapia hormonal-na. Stosowanie tej i każdej innej metody leczenia wymaga ustale-nia dokładnej przyczyny zaburzeń

– w przeciwnym razie może dojść do poważnych komplikacji skutku-jących nawet niepłodnością. Istnie-ją również metody alternatywne, o skuteczności których wiedzia-no już w starożytności. Mogą one w znaczący sposób wspomagać te-rapię. Są to między innymi zioła – stosowane głównie w leczeniu objawów zespołu napięcia przed-miesiączkowego, w tym bolesno-ści piersi – w postaci preparatów złożonych, jak Mastodynon lub le-ki zawierające tylko jeden skład-nik pochodzenia naturalnego – np. niepokalanek mnisi dostępny na naszym rynku jako Cyclodynon, który łagodzi dolegliwości około-menstruacyjne. Leki pochodzenia naturalnego, mimo że nie zawierają hormonów, mają wpływ na regula-cję wydzielania hormonów, poprzez oddziaływanie z receptorami ukła-du nerwowego. Należy pamiętać, że nie istnieje jedna uniwersalna i do-skonała terapia, ale z drugiej strony – zawsze można znaleźć metodę odpowiednią dla danej pacjentki. Często oprócz względów czysto me-dycznych, musimy wziąć pod uwa-gę także preferencje chorej, jak np. brak akceptacji metod hormonal-nych, ze względu na przekonania.

Leki PoChoDZenia naTUraLneGonie zawierają hormonów, jednak mają wpływ na regulację ich wydzielaniapoprzez oddziaływanie z receptorami układu nerwowego.

Caulophyllum thalictroides Roślina lecznicza z rodziny ber-berysowatych, wywodząca się z tradycyjnego ziołolecznictwa mieszkańców Ameryki. Surowcem farmaceutycznym jest świeży ko-rzeń. W dawkach homeopatycznych stosowany w regulowaniu objętości i jakości krwi miesiączkowej (lecze-nie upławów) oraz zmniejszaniu bolesności miesiączek.

Cyclamen europaeum Roślina lecznicza z rodziny pier-wiosnkowatych. Jest stosowany w homeopatii w zaburzeniach mie-siączkowania i nieciążowym braku miesiączki w połączeniu z zaburze-niami typu gastrycznego, a także w leczeniu obfitych, śluzowatych miesiączek.

■■ Pytanie: Czy nietrzymanie moczu jest problemem powszechnym?

■■ odpowiedź: Niestety tak, wciąż jednak mało się o nim mówi i nie wiadomo, gdzie szukać pomocy, między innymi dlatego powołaliśmy stowarzyszenie.

! Więcej informacji znajdziesz:

Zdrowie Z naturyMateriał promocyjny

Page 5: Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj pozytywne właściwości diosminy Nowe zastosowanie Hormonalnej Terapii Zastępczej

5NIEZALEŻNY DODATEK TEMATYCZNY DYSTRYBUOWANY WRAZ Z RZECZPOSPOLITĄ

Po menopauzieseks nie musi być tabu

WiNa horMoNóWza przyczynę zaburzeń seksualnych w okresie okołomenopauzalnym uznaje się spadek poziomu hormonów,głównie estrogenów i androgenów.

Okres klimakterium stanowi pro-blem cywilizacyjny XXI wieku, po-nieważ ok. 1/3 kobiet zamieszkują-cych kraje wysoko rozwinięte jest w wieku pomenopauzalnym, a każ-da kobieta ponad 1/3 swojego życia przeżywa po okresie menopauzy. Przekwitanie ogniskuje wiele nie-korzystnych zjawisk psychologicz-nych, socjospołecznych i biologicz-nych. Te trzy grupy czynników są w różnym stopniu odpowiedzialne za gorsze funkcjonowanie psycho-społeczne kobiet w okresie około-menopauzalnym oraz za znaczny wzrost zaburzeń psychologicznych w tym okresie życia.

Prawa fizjologiiZa przyczynę zaburzeń seksualnych w okresie okołomenopauzalnym uznaje się spadek poziomu hormo-nów, głównie estrogenów i androge-nów. Spadek tych pierwszych powo-duje zmniejszenie częstości współ-życia, a brak testosteronu zmniejsza zainteresowanie seksem. W konse-kwencji obniża się motywacja sek-sualna. Maleje przepływ krwi w po-chwie i sromie, co jest przyczyną

ograniczenia dopływu estrogenów, które podnoszą poziom stymulacji seksualnej oraz wilgotności pochwy i sromu. Miejscowy niedobór estro-genów sprzyja rozwojowi atrofii i zanikowemu zapaleniu pochwy, co z kolei skutkuje infekcjami bakteryj-

nymi i grzybiczymi, prowadząc do wystąpienia podrażnień, krwawień z organów płciowych i bolesnych owrzodzeń. Wiąże się to z niższą ak-tywnością seksualną, lękiem przed seksualnością oraz kojarzeniem ero-tyzmu z negatywnymi odczuciami,

co sprzyja pojawianiu się zaburzeń seksualnych.

remediumWybór metody leczenia zaburzeń seksualnych powinien uwzględ-niać przyczynę i stopień nasilenia dysfunkcji, a ryzyko wystąpienia działań niepożądanych wynikają-cych ze stosowanej terapii nigdy nie powinno przewyższać jej korzyści. W leczeniu stosuje się metody hor-monalne i niehormonalne. Do tych pierwszych zaliczamy hormonalną terapię zastępczą (HTZ). Dobre re-zultaty w leczeniu powyższych za-burzeń uzyskuje się przy zastosowa-niu miejscowej estrogenowej terapii hormonalnej – podanej dopochwowo (tabletki dopochwowe z aplikatorem, kremy, globulki). Pierwsze efekty są już widoczne po około 14 dniach za-stosowanej terapii.

Spośród metod niehormonal-nych stosuje się: małe dawki leków przeciwdepresyjnych (w przypad-ku spadku libido i w zaburzeniach orgazmu), utrzymywanie regular-nej aktywności seksualnej, metody treningowe (masturbacyjne, part-nerskie, metoda ułożenia gineko-logicznego, trening seksualny) oraz psychoterapię indywidualną, part-nerską, grupową. Ponadto zaleca się odpowiednią dietę, różne formy ak-tywności fizycznej, zmianę rytmu aktywności seksualnej, jak i zaprze-stanie palenia papierosów.

„Wybór metody leczenia zaburzeńseksualnych powinien uwzględniać przyczynę i stopień nasilenia dysfunkcji”.Prof. Violetta SkrzypulecKierownik Zakładu Profilaktyki Chorób Kobiecych, Katedra Zdrowia Kobiety Śląskiej Akademii Medycznej, konsultant wojewódzki ds. seksuologii

monika kaszuba

[email protected]

■■ Pytanie: Czy menopauza musi oznaczać zaburzenia i problemy w życiu seksualnym kobiety?

■■ odpowiedź: Nie, ponieważ dysponujemy skutecznymi metodami leczenia zaburzeń seksualnych w okresie około-menopauzalnym.

czynniki wywołujące lub nasilające dysfunkcje seksualne:

fakty

■■ schorzenia ogólnoustrojowe (m.in. cukrzyca, choroby serca, otyłość, zaburzenia lipidowe, zaburzenia czynności hormo-nalnej tarczycy),

■■ styl życia pacjentki (palenie tytoniu, spożywanie alkoholu, narażenie na toksyny, aktywność fizyczna),

■■ zażywane leki,■■ relacje partnerskie (zaburze-

nia seksualne partnera),■■ czynniki natury psychologicz-

nej (depresja, zmęczenie,

niedobór snu, stres, brak edu-kacji seksualnej, negatywny obraz ciała, rygoryzm religijny i obyczajowy). czynniki sprzyjające aktywności seksualnej w okresie okołomeno- pauzalnym:

■■ udany związek małżeński, ■■ atrakcyjność partnera, ■■ wysoki poziom uświado-

mienia seksualnego, ■■ dobra wyobraźnia seksualna,■■ niski poziom lęku.

insPiracje

Zgodnie z klasyfikacją Amerykań-skiego Towarzystwa Psychiatrycz-nego, do typowych zaburzeń sek-sualnych u kobiet w okresie oko-łomenopauzalnym zaliczamy: za-burzenia pożądania seksualnego, zaburzenia podniecenia seksual-nego, zaburzenia orgazmu oraz zaburzenia seksualne związane z bólem (dyspareunia). Z raportów socjoseksuologicznych wynika, że w wieku pomenopauzalnym obni-żenie libido dotyczy 94%, aktyw-ności seksualnej 88%, dyspareu-nia 39%, natomiast utrata satys-fakcji z kontaktów intymnych 97% badanych kobiet.

W wielu społeczeństwach do-minują mity i stereotypy wią-żące się z erotyzmem w okresie klimakterium: kobiety są wtedy mniej zmysłowe, kobieta chce odpocząć od seksu, starzejąca się kobieta zaczyna mieć męskie ce-chy. Utarł się pewien kanon, we-dług którego „wszystko, co zwią-zane z seksem, jest nie na miejscu u kobiety w okresie klimakte-rium”. Uważa się powszechnie, że kobiety w tym czasie „najlep-sze lata mają za sobą”. Te trudne do odwrócenia atawistyczne poglądy spowodowały, że kobieta po 40 lub 50 roku życia, która pragnie się cie-szyć swoją seksualnością, spotyka się z potępieniem.

Starzejąca się kobieta przeży-wa kryzys egzystencjalny, a wie-le czynników natury psychospo-łecznej, jak poczucie starzenia się, negatywny wizerunek wła-snego ciała, utrata atrakcyjności mogą wpływać na zachowania seksualne. Pojawiające się pro-blemy powodują ucieczkę w świat wspomnień, romansowych lektur, pracoholizm. Kobieta dokonuje idealizacji obecnego związku lub poszukuje idealnego partnera, by realizować nowe potrzeby. W prak-tyce klinicznej spotykamy „ze-spół wdowy”, który dotyczy kobiet z dłuższą przerwą w aktywno-ści seksualnej i głównie objawia się jako bolesne współżycie (dys-pareunia) lub zaburzenia czucia w strefach erogennych.

kwestia natury czy kwestia kultury?W organizmie dojrzałej kobiety po 40 r.ż. obser-wuje się fizjologiczne zmiany ogólnoustrojowe, które mogą negatywnie wpływać na seksualność poprzez zmianę dotych-czasowych doznań natury intymnej.

kLiMakteriUM

2krok

Page 6: Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj pozytywne właściwości diosminy Nowe zastosowanie Hormonalnej Terapii Zastępczej

6 NIEZALEŻNY DODATEK TEMATYCZNY DYSTRYBUOWANY WRAZ Z RZECZPOSPOLITĄ

insPiracje

cZy wieSZ, że...

„Dializa otrzewnowa umożliwiła mi powrót do pracy”W młodym wieku nie bierzemy pod uwagę złych scenariuszy. odsuwamy myśli o chorobie, często zaniedbując profilak-tyczne badania. konsekwen-cje tego mogą być niestety niebezpieczne dla naszego zdrowia, a nawet życia.

Pierwsze oznaki choroby pojawiły się u Marty 16 lat temu. Rutynowe badania okresowe do pracy wy-kazały obecność białka w moczu. – Od lekarza rodzinnego dostałam skierowanie najpierw do urolo-ga, potem nefrologa, ale nie usły-szałam żadnej wiążącej diagnozy – wspomina Marta. Pacjentów grzech zaniedbaniaDopiero 4 lata temu bohaterka trafiła na oddział szpitalny w Po-znaniu z niepokojącymi objawa-mi. Po serii badań stwierdzono u niej kłębuszkowe zapalenie ne-rek i skierowano na biopsję. Jed-nak niewiedza i strach – jak sama przyznaje – spowodowały, że nie poszła na badanie. W ubiegłym roku wyniki Marty znacznie się pogorszyły. – Trafiłam do szpitala, gdzie usłyszałam szokującą dia-gnozę: niewydolność nerek, która wymaga niezwłocznego zastoso-wania dializ. Zaczęłam szukać ja-kiejś alternatywy, dodatkowych konsultacji, wierzyłam, że da się odciągnąć dializy w czasie – wspo-mina dzisiaj Marta. Kolejni lekarze potwierdzali jedynie raz usłysza-ną diagnozę. aktywna mimo chorobyWybór metody dializowania na-leży do pacjenta. – Wytłumaczono mi dokładnie różnicę pomiędzy hemodializą i dializą otrzewno-wą. Pierwsze pytanie, które zada-łam dotyczyło tego, która z nich umożliwi mi powrót do aktywno-ści zawodowej – mówi Marta. He-modializy wykluczały powrót do pracy, na szczęście w przypadku Marty nie było przeciwwskazań do dializ otrzewnowych. – Dzisiaj wi-dzę, że to był dobry wybór. Dializa otrzewnowa pozwala mi kontrolo-wać chorobę, nie jestem uzależnio-na od pobytu w jednym miejscu. Mogę zabrać sprzęt ze sobą i w czy-stych warunkach dializować się w podróży, w ten sposób radzę sobie, wyjeżdżając np. na służbowe szko-lenia – mówi bohaterka. W przy-padku dializ otrzewnowych dieta chorego jest mniej rygorystyczna, co pozwala na swobodniejsze funk-cjonowanie na co dzień.

dializa zmienia życie, ale nie musi nim „rządzić”

Nerki zwykło się nazywać najważ-niejszym filtrem organizmu, po-nieważ produkują i wydalają mocz, a wraz z nim toksyczne pozostało-ści przemiany materii. Oprócz tego regulują gospodarkę wapniowo--fosforową i kwasowo-zasadową, odpowiadają za produkcję hormo-nów – erytropoetyny, pobudzającej szpik do wytwarzania czerwonych krwinek, i angiotensyny regulują-cej ciśnienie krwi. Kiedy z różnych przyczyn dochodzi do niewydolno-ści nerek, cały organizm zaczyna źle funkcjonować, może dochodzić do niedokrwistości, zaburzeń układu nerwowego, kwasicy metabolicz-nej i in. niebezpiecznych schorzeń. Pacjent z niewydolnością nerek jest skazany na leczenie nerkozastępcze

w postaci dializoterapii lub prze-szczepu.

Pacjent musi mieć wybórOptymalną metodą leczenia ner-kozastępczego jest tzw. przeszczep wyprzedzający narządu. To reko-mendowane postępowanie zarówno w Polsce, jak i na świecie dla pacjen-tów odpowiednio wcześnie zdiagno-zowanych i objętych opieką nefro-logiczną. Pozwala uniknąć dializo-wania, a chorzy dzięki nowemu or-ganowi mogą powrócić do normal-nego funkcjonowania. Jeśli nie ma szans na przeszczep wyprzedzający, pacjentowi pozostaje dializa, któ-ra pozwala przeczekać do momen-tu pojawienia się dawcy nerki. Od kilku lat dializoterapia jest metodą ogólnodostępną. Każdy pacjent, jeśli tylko nie ma bezwzględnych prze-ciwwskazań, ma pełen dostęp za-równo do hemodializy (dializa poza-ustrojowa, tzw. sztuczna nerka), jak i dializy otrzewnowej (wewnątrz-ustrojowa, do której wykorzystuje się błonę otrzewnową). Chory, który pojawia się u nas w ośrodku może liczyć na pełną informację dotyczą-cą obu metod leczenia nerkozastęp-czego. Pokazujemy mu stacje dializ ze sztuczną nerką, materiały eduka-cyjne dotyczące dializy otrzewno-wej, filmy, które może obejrzeć wraz z rodziną. Zapewniamy mu kontakt

i rozmowę z pielęgniarką, lekarzem i – co może najważniejsze – z drugim pacjentem, który podlega podobne-mu leczeniu. Wszystko po to, by miał realny wybór metody dializowania.

Mieć kontrolę nad chorobąStatystyki z ostatnich lat pokazują, że niespełna 10% pacjentów korzy-sta z dializ otrzewnowych (jedyna domowa metoda dostępna w Pol-sce), w naszym ośrodku stanowią 22, 4%. Można to tłumaczyć mniej-szą dostępnością ośrodków, które prowadzą dializy tą metodą, w Pol-sce jest ich tylko około 56. Obok te-go, w środowisku lekarskim brak rzeczywistego przekonania, że wła-śnie ta metoda powinna być reko-mendowana jako leczenie pierw-szego wyboru, optymalne dla każ-dego pacjenta, który nie ma prze-ciwwskazań do jej zastosowania. Dializa otrzewnowa oferuje pacjen-towi lepszą jakość życia, ponieważ nie uzależnia chorego od ośrodka

dializ, umożliwia aktywność zawo-dową, towarzyską, daje mu również poczucie panowania nad swoją cho-robą. Powinna być metodą z wyboru w przypadku dzieci, chorych na cu-krzycę, osób starszych i aktywnych młodych. Co niezmiernie ważne, dializa otrzewnowa bardzo dobrze naśladuje fizjologiczne funkcje ne-rek i utrzymuje resztkową diure-zę, co przekłada się później na lep-sze wyniki po przeszczepie nerki. Dlatego transplantolodzy bardzo chętnie decydują się na przeszczep u osób po dializie otrzewnowej, szczególnie tych krótko dializowa-nych. Pacjenci ci mają zdecydowanie mniejszy bagaż powikłań niż osoby po hemodializach, poza tym nerka po przeszczepie szybciej podejmu-je swoje funkcje. Dowodem tego są dane statystyczne z lat 2006-2010 z naszego ośrodka. Z programu he-modializ do przeszczepu zakwali-fikowało się 5,4% chorych, z dializy otrzewnowej 13, 1%.

monika kaszuba

[email protected]

■■ Pytanie: Czy wybór jednej metody leczenia nerkozastęp-czego przez pacjenta ograni-cza dostęp do innych metod w przyszłości?

■■ odpowiedź: Nie, wszystkie trzy metody: hemodializa, dializa otrzewnowa i prze-szczep są komplementarne wobec siebie. Każdy pacjent może skorzystać z każdej z nich na określonym etapie choroby, w zależności od stanu zdrowia, potrzeb czy przeciwwskazań.

„Optymalną meto-dą leczenia nerko-zastępczego jest tzw. przeszczep wyprzedzający narządu”.

Dr Dorota FrankiewiczStacja Dializ w Koninie

NieWyDoLNośćNerek

3krok

DiaLiza otrzeWNoWaDializa zmienia życia, jednakodpowiednio przeprowadzonapozwala dożyć późnej starości i cieszyć się życiem.

Page 7: Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj pozytywne właściwości diosminy Nowe zastosowanie Hormonalnej Terapii Zastępczej

7NIEZALEŻNY DODATEK TEMATYCZNY DYSTRYBUOWANY WRAZ Z RZECZPOSPOLITĄ

nietrzymanie moczu – problem wciąż wstydliwy

nowości

wbrew obiegowym opiniom inkonty- nencja moczowa (nietrzymanie mo-czu), często określana przez pacjen-tów jako „słaby pęcherz”, wcale nie jest problemem starszych kobiet. 1 na 4 kobiety i 1 na 8 mężczyzn na różnych etapach swojego życia doświadcza nie-

trzymania moczu. W przypadku kobiet dolegliwości te często towarzyszą ostatniemu etapowi ciąży i utrzymują się w okresie połogu. Problem ten może się również pojawić w wyniku prze-bytych chorób, takich jak: cukrzyca, udar mózgu, stwardnie-nie rozsiane, niewydolność krążenia czy alkoholizm. Pojawie-nie się nietrzymania moczu może być również konsekwencją niektórych leków moczopędnych, antydepresyjnych i przyj-mowanych w trakcie leczenia nadciśnienia tętniczego. Chociaż w większości przypadków jest to jedynie lekka inkontynencja, Światowa Organizacja Zdrowia uznała ją za chorobę społeczną.

Skąd problemNietrzymanie moczu często jest bezpośrednią konsekwencją niewydolności układu zamykającego ujście pęcherza moczo-wego. W zależności od nasilenia objawów możemy wyróżnić kilka jego typów: wysiłkowe (zwane też stresowym, występu-jące np. podczas podnoszenia ciężkich przedmiotów, wykony-wania ćwiczeń, kaszlu), z parcia, mieszane, z przepełnienia, nocne, ciągłe, neurogenne, niezdefiniowane. W przypadku kobiet istotne znaczenie mają również zmiany anatomicz-ne dna macicy związane z porodem. Przyjmuje się, że liczne porody obok częstych zaparć czy otyłości, to czynnik sprzyja-jący wystąpieniu nietrzymania moczu. Menopauza i zmiany zachodzące wtedy w organizmie kobiety (wiotczenie tkanki łącznej), dodatkowo nasilają dolegliwości. U mężczyzn zaś nie-trzymanie moczu może być związane z przerostem gruczołu krokowego, występuje również po operacjach prostaty. War-to zdać sobie sprawę, że „słaby pęcherz” to nie tylko przykry zapach i problem wilgotnej bielizny, to również w przypadku nieleczenia ryzyko powikłań, tych somatycznych, bo nietrzy-manie moczu może być równie dobrze objawem towarzyszą-cym innym schorzeniom, jak i psychicznych, które mogą pro-wadzić nawet do depresji.

rehabilitacja czy operacja?Wybór metody leczenia powinien być uzależniony od konkret-nego przypadku. Problem z pewnością rozpozna już lekarz ro-dzinny, a w przypadku kobiet właściwą diagnostykę zapewni ginekolog. Jak wyglądają badania diagnostyczne nietrzymania moczu? Do podstawowych zaliczamy wywiad, badanie fizykal-ne (ginekologiczne, neurologiczne i ogólnolekarskie), ogólne ba-danie moczu i posiew (pozwala wykryć wzrost bakterii wystę-pujących w moczu). Dzięki badaniu lekarz może wykluczyć np. infekcję układu moczowego, która również może być przyczyną nietrzymania moczu, a którą stosunkowo łatwo zwalczyć. Moż-na również zbadać, czy w pęcherzu po jego opróżnieniu nie po-zostaje pewna ilość moczu. Służy temu badanie PVR, mierzące objętość moczu. Wynik <50 ml oznacza jego utrudniony odpływ i powinien być uznany za ważny symptom. Do badań specja-listycznych zaliczamy te obrazujące (USG, cystografia, urogra-fia); cystoureteroskopię – pozwala sprawdzić, czy w budowie układu moczowego nie występują pewne anomalie; badania urodynamiczne (3 rodzaje), pozwalają obiektywnie ocenić, czy problem nietrzymania moczu rzeczywiście występuje. Wła-ściwa diagnostyka pomaga ustalić ważne fakty i zadecydować o wyborze odpowiedniej terapii. W przypadku niezaawanso-wanych jeszcze postaci choroby często wystarczy postępowa-nie zachowawcze. Warto m.in. pracować nad wzmocnieniem mięśni Kegla (napinanie i rozluźnianie mięśni dna miednicy). Efekty systematycznych ćwiczeń (5-10 min trzy razy dziennie) widać po kilku tygodniach, pomagają one wyeliminować lub przynajmniej złagodzić objawy nietrzymania moczu. W ramach

terapii wspomagającej stosuje się również leki, które pomagają kontrolować pęcherz, ułatwiając jego wypełnianie i opróżnia-nie. Często dobrym rozwiązaniem jest operacja, małoinwazyjny zabieg, który nie wymaga nawet ogólnego znieczulenia, a cał-kowicie eliminuje problem „słabego pęcherza”.

odzyskaj komfortZanim lekarz postawi właściwą diagnozę i wybierze meto-dę leczenia, przykre objawy nietrzymania moczu pomogą

wyeliminować specjalistyczne wkładki urologiczne (np. Se-ni Lady). Są dostępne w różnych rozmiarach, mają anato-miczny kształt, dzięki czemu dopasowują się do ciała i nie widać ich pod ubraniem. Są wykonane z wysokich jakościo-wo materiałów. Zewnętrzna warstwa przepuszcza powietrze i umożliwia skórze oddychanie, co znacznie zmniejsza ryzy-ko powstawania podrażnień skóry. Wkładki redukują przykry zapach i pomagają zapewnić świeżość i komfort w tej mało komfortowej sytuacji.

Według różnych danych szacunkowych z nietrzymaniem moczu boryka się 10-12% społeczeństwa. Statystyki nie obejmują tych, którzy wstydzą się do problemu przyznać. Ważne, by wstyd i strach nie powstrzymał nas od wizyty u specjalisty, bo już samo leczenie zachowawcze może przynieść znaczną poprawę u 70% chorych.

NietrzyMaNie MoczU

4krok

Page 8: Nr 2/Wrzesień 2011 zdrowie kobiety - Ogólnopolska ... kobiety...Nr 2/Wrzesień 2011 Żylaki Poznaj pozytywne właściwości diosminy Nowe zastosowanie Hormonalnej Terapii Zastępczej

8 NIEZALEŻNY DODATEK TEMATYCZNY DYSTRYBUOWANY WRAZ Z RZECZPOSPOLITĄ

insPiracje

Dobrze znane markowe produkty, zapakowane w czarno-białe karto-niki, są zdecydowanie tańsze. Jeśli zależy nam na efektach lecze-nia, a nie na kolorowym opakowa-niu i reklamie, a do tego nie chce-my przepłacać, warto pytać w ap-tece o leki z importu równoległego.

Te same leki w poszczególnych krajach Unii Europejskiej często zdecydowanie różnią się ceną. Nie wyni-ka to z ich składu czy skuteczności – o zróżnicowa-niu cen decydu-ją producenci. Hurtownie zaj-mujące się im-portem równo-ległym sprowadzają leki z tych państw Unii Europejskiej, w których są one najtańsze i po przepakowaniu do nowych opakowań sprze-dają je w Polsce taniej niż producent.

Leczy lek, nie opakowanieCzym różnią się leki sprzedawane w poszcze-gólnych krajach? Bardzo często oznakowa-niem opakowania. Wytwarzanie danego leku na rynki wielu państw odbywa się zazwyczaj w tej samej fabryce. Zatem niezależnie od te-go, czy pacjent będzie zażywał lek kupiony w aptece w Grecji, Portugalii czy Wielkiej Brytanii, zadziała on za każdym razem tak samo. Nierzadko zdarza się przecież, że wy-stawione w Polsce recepty, pacjent realizuje za granicą lub kupuje ten sam lek dostępny w innym kraju bez recepty. Importerzy rów-nolegli po sprowadzeniu leków z zagranicy, przepakowują je do kartoników z napisami w języku polskim i dodają polskojęzyczną ulotkę. Proces ten nie wpływa na właściwo-ści leku, ponieważ podczas przepakowywania

opakowanie bezpośrednie (np. blister, butel-ka) nie jest otwierane.

konkurencyjne cenyNie ma importu równoległego bez oszczęd-ności. Dzięki temu działa on w Europie nie-przerwanie od ponad 30 lat, zostawiając w kieszeniach pacjentów miliardy euro rocz-nie. W Polsce zjawisko to rozwija się bardzo dynamicznie i każdego roku coraz więcej tań-szych produktów jest dostępnych na naszym

rynku. Dla jednych jest to możliwość zaoszczę-

dzenia dodatkowych kilkudziesięciu zło-

tych, dla innych gwarancja wy-kupienia wszyst-

kich potrzebnych leków. W Polsce na-

dal odsetek pacjentów, którzy rezygnują z wykupienia przepisanych leków, jest bardzo wysoki, a należymy do czołówki państw z naj-niższym wskaźnikiem refundacji.

Pytaj w apteceObecnie w Polsce ponad 250 różnych leków jest dostępnych w ramach importu równo-ległego, zarówno tych bez recepty, jak i tych, które może przepisać tylko lekarz. Wystarczy, robiąc zakupy w aptece, zapytać farmaceutę o tańsze leki z importu równoległego. Wiele aptek posiada je w swoim asortymencie. Te, w których dany lek jest niedostępny, z pew-nością będą w stanie sprowadzić go na zamó-wienie, ponieważ produkty z importu równo-ległego posiadają w swojej ofercie wszystkie największe hurtownie farmaceutyczne w Pol-sce. Wykaz produktów dostępnych w imporcie równoległym można bez problemu znaleźć w Internecie na stronach hurtowni zajmują-cych się importem równoległym lub na stro-nie Urzędu Rejestracji Leków.

tak samo, ale taniejroZmowa Z alekSanDrem weGnerem

■■środki antykoncepcyjne to szczególna grupa produktów, którym pacjentki muszą ufać, by chciały je stosować. czy lekom z importu równoległe-go można zaufać?Import równoległy to tylko sposób sprzedaży leków pomiędzy hurtow-niami i aptekami. Nie ma wpływu na ich właściwości. Jedyne co się zmie-nia to zewnętrzne pudełko i cena.

■■czy pacjentki chętnie kupu-ją antykoncepcję w czarno--białych kartonikach?Leki antykoncepcyjne to grupa pro-duktów cieszących się największym zainteresowaniem pacjentów. A wła-ściwie pacjentek. Różnice cen są tu bardzo widoczne. Często za cenę leku

w kolorowym pudełku można mieć o połowę dłuższą kurację, jeśli z tego kolorowego pudełka zrezygnujemy. Najczęściej pacjentka, która kupi po raz pierwszy taki produkt, wraca po niego regularnie.

■■czy farmaceuci polecają w aptekach leki z importu równoległego?Farmaceuta powinien zaproponować pacjentowi tańszy lek, jeśli posiada taki w aptece, lub sprowadzić go na jego zamówienie. Celowo nie mówię tu o odpowiedniku, bo leki z importu równoległego nie są kopiami leków oryginalnych, pochodzą od tego sa-mego producenta.

■■co poza antykoncepcją można kupić taniej z importu równoległego?Można nabyć leki zarówno na receptę, jak i OTC. Dziś na rynku dostępnych jest ponad 200 preparatów z różnych grup terapeutycznych. Za każdym ra-zem, kiedy odwiedzamy aptekę, trze-ba po prostu zapytać, czy dany lek jest dostępny w imporcie równoległym albo szukać informacji w Internecie.

■■czy w każdej aptece można kupić leki z importu równoległego?Praktycznie w każdej hurtowni w Pol-sce leki z importu równoległego są dostępne w ofercie dla aptek. Każda apteka może więc zaoferować je pa-cjentom. Jeśli nie ma leków z importu równoległego w naszej aptece, pytaj-my o nie i zamawiajmy je.

Mgr farm. aleksander Wegnerodpowiedzialny za rejestrację produktów leczniczych w Delfarma sp. z o.o.