Nowy sposób walki z piratami drogowymi Najstarsze bloki ... · „Grunwald - Dzień Żela-za”....

11
Najstarsze bloki mieszkaniowe mogą lec w gruzach już za kilka, kilkanaście lat - Nie należy tak mocno dramatyzować sytuacji, ale myśląc o przyszłości musimy już dziś zabrać się pilnie do renowacji bloków – mówi „Kurierowi” Kęstutis Nenius, dyrektor spółki pożytku publicznego „Atnaujinkime miestą”. D yrektor wyjaśnia, że najstarsze blo- ki mieszkaniowe z konstrukcji żel- betowych zaczęto budować w Wilnie przed 50 laty. Ich żywot jest rozliczony na 120- 150 lat pod warunkiem jed- nak, że do 60. roku zostanie przeprowadzona renowacja. - Przede wszystkim nale- ży wyremontować i ocieplić ściany oraz dachy, żeby za- bezpieczyć konstrukcje nio- sące przed niszczycielskim wpływem atmosfery, zwłasz- cza wilgoci – wyjaśnia nam Kęstutis Nenius. Dodaje, że w razie porażenia konstruk- cji trzymających budowlę, renowacja bloków będzie po prostu niemożliwa. Perspektywa jest smut- na. W gruzach mogą lec całe osiedla, szczególnie te pierwsze blokowiska na No- wym Mieście, Dobrej Ra- dzie oraz Żyrmunach. - Ale stare bloki są pra- wie w każdej dzielnicy, dla- tego problem dotyczy całego miasta – mówi dyrektor „At- naujinkime miestą”. W ciągu ostatnich lat w Wilnie generalnie odno- wiony został zaledwie jeden blok, właśnie w Żyrmunach przy ulicy Żyrmuńskiej 3. Po jego rewitalizacji, nie tylko zostały odnowione i ocieplo- ne ściany i dach, lecz także wymieniono instalacje ko- munikacyjne i inżynieryjne, okna oraz infrastrukturę. Renowacja 60-mieszka- niowego bloku kosztowała 1,5 mln litów, z czego 50 proc. pieniędzy pochodziło z budżetu państwa, zaś 30 proc. z kasy samorządowej. Reszta – to środki własne mieszkańców oraz kredy- ty, które mieszkańcy teraz spłacają w miesięcznych ra- tach po około 50-100 litów w zależności od powierzch- ni mieszkania. Specjaliści przekonują, że po renowacji bloku zmniejszają się koszta ogrzewania oraz eksploata- cji, dzięki czemu mieszkańcy zaoszczędzają miesięcznie średnio około 60-70 litów. Obecnie w Wilnie jest remontowanych około 20 bloków mieszkaniowych. Jeszcze 70 wspólnot miesz- kaniowych czeka w kolejce. Czeka właśnie na pomoc finansową rządu, gdyż środ- ków przyznanych na reno- wacje bloków w tym roku już zabrakło. Jak zauważa dyrektor spółki „Atnaujinkime mie- stą”, środków zabrakło też z powodu zwiększającego się zainteresowania samych mieszkańców w przeprowa- dzeniu odnowienia bloku. - Poza rozpoczętymi projektami, które są konty- nuowane, proces renowacji faktycznie utkwił w miejscu, gdyż zabrakło środków bu- dżetowych – mówi Nenius. Dyrektor nie zamierza pro- gnozować, czy do końca roku proces ten ruszy z miejsca. Zaznacza jednak, że mieszkańcy sami powinni bardziej aktywnie uczest- niczyć w procesie reperacji swoich mieszkań i wskazuje jako przykład Polskę. (Dokończenie na str. 3) Najstarsze bloki mieszkaniowe liczą już po 50 lat i nigdy dotąd nie miały porządnej renowacji, co zdaniem ekspertów ogranicza ich wiek eksploatacji z około 120 do najwyżej 60 lat Fot. Marian Paluszkiewicz DZIENNIK POLSKI NA LITWIE PIĄTEK 11 LIPCA 2008 Nr. 131 (15927) cena 1,20 Lt W NUMERZE + 27˚ + 15˚ www.kurierwilenski.lt Str. 6 Seniorzy czekają na pomoc, od któ- rej nie byliby cał- kowicie zależni Na świecie coraz gło- śniej się mówi o proble- mach starzejącego się spo- łeczeństwa. Psycholodzy nawołują do gruntownej zmiany myślenia na temat życia i starości. A w rejonie trockim już jesienią tego roku swe podwoje otwo- rzy nowe Centrum Usług Socjalnych, który zapewni seniorom godne warunki i możliwości spotkania je- sieni życia bez skrępowanej samodzielności. Str. 7 Str. 2 ISSN 1392-0405 C o pewien czas skła- dane są propozycje, które mają zmniej- szyć korki na ulicach Wilna. Oczywiste jest, że jedną z przyczyn powstawania kor- ków są naruszyciele Prze- pisów Ruchu Drogowego (PRD). Dlatego stołeczna samorządowa spółka „Susi- siekimo paslaugos” wraz z kierownikiem Vaidotasem Antanavičiusem proponuje skorzystać z doświadczenia innych państw i w trolejbu- sach oraz autobusach za- montować wideokamery. - Miałem okazję zapoznać się doświadczeniem Wło- chów, którzy montując kame- ry w trolejbusach i autobusach pomyślnie walczą z piratami drogowymi. Oczywiście ka- mery są montowane tylko na wybranych autobusach i trolejbusach. Kierowca auto- busu czy trolejbusu, w któ- rym zamontowana zostanie kamera, gdy zauważy „pirata” musi tylko nacisnąć guzik i go sfotografować. Wieczorem, po powrocie do zajezdni, in- formacja zostanie przekazana odpowiedniej osobie, która opracuje i wyśle dla policji – tłumaczył „Kurierowi” An- tanavičius. Zdaniem Jonasa Bag- donavičiusa, generalnego dyrektora państwowej spół- ki „Vilniaus troleibusai”, zamontowanie kamer w trolejbusach i autobusach może okazać się skuteczne. - Skoro jest ustawa, że nie można jeździć pasami ruchu transportu miejskiego, zna- czy, kierowcy muszą jej prze- strzegać, ale w praktyce jest zupełnie inaczej. Kamery w trolejbusach i autobusach są świetnym pomysłem i, moim zdaniem, poskromią samo- wolę złośliwych naruszycieli – wyjaśniał Bagdonavičius. Bagdonavičius stwierdził jednak, że sposób walki z naruszycielami za pomocą zamontowanych w transpor- cie miejskim kamer nie jest jeszcze dokładnie reglamen- towany. (Dokończenie na str. 2) Nowy sposób walki z piratami drogowymi Stołeczna spółka samorządowa „Su- sisiekimo paslaugos” proponuje nowy sposób walki z piratami drogowymi na ulicach Wilna. Naruszycieli zasad ru- chu drogowego wyjawiać i na wideoka- merach utrwalać w przyszłości mają kierowcy autobusów i trolejbusów... W Klubie Wetera- nów „Wilii” kolejne wakacje Istniejący od trzech lat Klub Weteranów „Wilii” nie tylko nie zniża lotu, ale z każdym rokiem nabiera wysokości. Dopiero roz- poczęły się wakacje letnie, a już członkowie Klubu zastanawiają się, czy taki sam bogaty w wydarzenia, jakim był ubiegły rok, bę- dzie kolejny. Litewski reżyser chce zmienić po- gląd Polaków na Litwinów Litwini chcą uczcić 600. rocznicę zwycięstwa nad Krzyżakami filmem „Grunwald - Dzień Żela- za”. Finansowego wsparcia dla tej superprodukcji za- mierzają szukać w krajach sąsiednich, między innymi w Polsce. Ale tym razem bitwę wygra litewski ksią- żę Witold, a nie polski król Władysław Jagiełło – stwierdza się na łamach polskiej gazety codziennej „Dziennik”.

Transcript of Nowy sposób walki z piratami drogowymi Najstarsze bloki ... · „Grunwald - Dzień Żela-za”....

Najstarsze bloki mieszkaniowe mogą lec w gruzach już za kilka, kilkanaście lat- Nie należy tak mocno dramatyzować sytuacji, ale myśląc o przyszłości musimy już dziś zabrać się pilnie do renowacji bloków – mówi „Kurierowi” Kęstutis Nenius, dyrektor spółki pożytku publicznego „Atnaujinkime miestą”.

Dyrektor wyjaśnia, że najstarsze blo-ki mieszkaniowe z konstrukcji żel-

betowych zaczęto budować w Wilnie przed 50 laty. Ich żywot jest rozliczony na 120-150 lat pod warunkiem jed-nak, że do 60. roku zostanie przeprowadzona renowacja.

- Przede wszystkim nale-ży wyremontować i ocieplić ściany oraz dachy, żeby za-bezpieczyć konstrukcje nio-sące przed niszczycielskim wpływem atmosfery, zwłasz-cza wilgoci – wyjaśnia nam Kęstutis Nenius. Dodaje, że w razie porażenia konstruk-cji trzymających budowlę, renowacja bloków będzie po prostu niemożliwa.

Perspektywa jest smut-na. W gruzach mogą lec całe osiedla, szczególnie te pierwsze blokowiska na No-wym Mieście, Dobrej Ra-dzie oraz Żyrmunach.

- Ale stare bloki są pra-wie w każdej dzielnicy, dla-tego problem dotyczy całego miasta – mówi dyrektor „At-naujinkime miestą”.

W ciągu ostatnich lat w Wilnie generalnie odno-wiony został zaledwie jeden blok, właśnie w Żyrmunach przy ulicy Żyrmuńskiej 3. Po jego rewitalizacji, nie tylko zostały odnowione i ocieplo-ne ściany i dach, lecz także wymieniono instalacje ko-munikacyjne i inżynieryjne,

okna oraz infrastrukturę.Renowacja 60-mieszka-

niowego bloku kosztowała 1,5 mln litów, z czego 50 proc. pieniędzy pochodziło z budżetu państwa, zaś 30 proc. z kasy samorządowej. Reszta – to środki własne mieszkańców oraz kredy-ty, które mieszkańcy teraz

spłacają w miesięcznych ra-tach po około 50-100 litów w zależności od powierzch-ni mieszkania. Specjaliści przekonują, że po renowacji bloku zmniejszają się koszta ogrzewania oraz eksploata-cji, dzięki czemu mieszkańcy zaoszczędzają miesięcznie średnio około 60-70 litów.

Obecnie w Wilnie jest remontowanych około 20 bloków mieszkaniowych. Jeszcze 70 wspólnot miesz-kaniowych czeka w kolejce.

Czeka właśnie na pomoc finansową rządu, gdyż środ-ków przyznanych na reno-wacje bloków w tym roku już zabrakło.

Jak zauważa dyrektor spółki „Atnaujinkime mie-stą”, środków zabrakło też z powodu zwiększającego się zainteresowania samych mieszkańców w przeprowa-dzeniu odnowienia bloku.

- Poza rozpoczętymi projektami, które są konty-nuowane, proces renowacji faktycznie utkwił w miejscu, gdyż zabrakło środków bu-dżetowych – mówi Nenius. Dyrektor nie zamierza pro-gnozować, czy do końca roku proces ten ruszy z miejsca. Zaznacza jednak, że mieszkańcy sami powinni bardziej aktywnie uczest-niczyć w procesie reperacji swoich mieszkań i wskazuje jako przykład Polskę.

(Dokończenie na str. 3)

Najstarsze bloki mieszkaniowe liczą już po 50 lat i nigdy dotąd nie miały porządnej renowacji, co zdaniem ekspertów ogranicza ich wiek eksploatacji z około 120 do najwyżej 60 lat Fot. Marian Paluszkiewicz

DZIENNIK POLSKI NA LITWIE PIĄTEK 11 LIPCA 2008 Nr. 131 (15927) cena 1,20 Lt

W NUMERZE

+ 27˚

+ 15˚

www.kurierwilenski.lt

Str. 6

Seniorzy czekają na pomoc, od któ-rej nie byliby cał-kowicie zależni

Na świecie coraz gło-śniej się mówi o proble-mach starzejącego się spo-łeczeństwa. Psycholodzy nawołują do gruntownej zmiany myślenia na temat życia i starości. A w rejonie trockim już jesienią tego roku swe podwoje otwo-rzy nowe Centrum Usług Socjalnych, który zapewni seniorom godne warunki i możliwości spotkania je-sieni życia bez skrępowanej samodzielności.

Str. 7

Str. 2

ISSN 1392-0405

Co pewien czas skła-dane są propozycje, które mają zmniej-

szyć korki na ulicach Wilna. Oczywiste jest, że jedną z przyczyn powstawania kor-ków są naruszyciele Prze-

pisów Ruchu Drogowego (PRD). Dlatego stołeczna samorządowa spółka „Susi-siekimo paslaugos” wraz z kierownikiem Vaidotasem Antanavičiusem proponuje skorzystać z doświadczenia

innych państw i w trolejbu-sach oraz autobusach za-montować wideokamery.

- Miałem okazję zapoznać się doświadczeniem Wło-chów, którzy montując kame-ry w trolejbusach i autobusach pomyślnie walczą z piratami drogowymi. Oczywiście ka-mery są montowane tylko na wybranych autobusach i trolejbusach. Kierowca auto-busu czy trolejbusu, w któ-rym zamontowana zostanie kamera, gdy zauważy „pirata” musi tylko nacisnąć guzik i go

sfotografować. Wieczorem, po powrocie do zajezdni, in-formacja zostanie przekazana odpowiedniej osobie, która opracuje i wyśle dla policji – tłumaczył „Kurierowi” An-tanavičius.

Zdaniem Jonasa Bag-donavičiusa, generalnego dyrektora państwowej spół-ki „Vilniaus troleibusai”, zamontowanie kamer w trolejbusach i autobusach może okazać się skuteczne. - Skoro jest ustawa, że nie można jeździć pasami ruchu

transportu miejskiego, zna-czy, kierowcy muszą jej prze-strzegać, ale w praktyce jest zupełnie inaczej. Kamery w trolejbusach i autobusach są świetnym pomysłem i, moim zdaniem, poskromią samo-wolę złośliwych naruszycieli – wyjaśniał Bagdonavičius.

Bagdonavičius stwierdził jednak, że sposób walki z naruszycielami za pomocą zamontowanych w transpor-cie miejskim kamer nie jest jeszcze dokładnie reglamen-towany.

(Dokończenie na str. 2)

Nowy sposób walki z piratami drogowymiStołeczna spółka samorządowa „Su-sisiekimo paslaugos” proponuje nowy sposób walki z piratami drogowymi na ulicach Wilna. Naruszycieli zasad ru-chu drogowego wyjawiać i na wideoka-merach utrwalać w przyszłości mają kierowcy autobusów i trolejbusów...

W Klubie Wetera-nów „Wilii” kolejne wakacje

Istniejący od trzech lat Klub Weteranów „Wilii” nie tylko nie zniża lotu, ale z każdym rokiem nabiera wysokości. Dopiero roz-poczęły się wakacje letnie, a już członkowie Klubu zastanawiają się, czy taki sam bogaty w wydarzenia, jakim był ubiegły rok, bę-dzie kolejny.

Litewski reżyser chce zmienić po-gląd Polaków na Litwinów

Litwini chcą uczcić 600. rocznicę zwycięstwa nad Krzyżakami filmem „Grunwald - Dzień Żela-za”. Finansowego wsparcia dla tej superprodukcji za-mierzają szukać w krajach sąsiednich, między innymi w Polsce. Ale tym razem bitwę wygra litewski ksią-żę Witold, a nie polski król Władysław Jagiełło – stwierdza się na łamach polskiej gazety codziennej „Dziennik”.

Piątek

2 WYDARZENIA KURIER WILEŃSKIPiątek• 11 lipca 2008 r.

Kobieta stanowi niebezpieczeństwo dla każ-dego raju.

KOMENTARZDwaj prezydenci w jednej osobie

Mija właśnie czwarty albo jak kto woli rozpoczyna się ostatni, piąty rok drugiej kadencji prezydenta Valdasa Adamkusa. Będzie feta w postaci pre-zentacji osiągnięć prezydenta. Na pew-no będzie wiele o sukcesach i jak zwy-kle prawie nic o błędach, gdyż wydaje się, że prezydent Adamkus od swego poprzednika Rolandasa Paksas pobrał

lekcję, że zawsze „winę ponosi otoczenie”. Dlatego wątpliwe, by w tym, czy którymś z kolejnych spra-

wozdań znalazłyby się wyjaśnienia prezydenta, kto w końcu sfinansował jego ostatnią kampanię wyborczą, bądź za jakie to zasługi prezydent nagrodził obywatelstwem litewskim rosyj-skiego oligarchę, którego, jak przekonuje, nie zna i na oczy nie widział. Ot, otoczenie podsunęło dekret, więc podpisał. Zresz-tą nie tylko ten dekret podpisał. Asygnował też wiele kontro-wersyjnych ustaw, jak tę też, dotyczącą LEO LT, wobec czego skandal wokół wyposażenia w prezydenturze kibla w klozety od Versace wydaje się błahostką – „winę ponosi otoczenie”. Zresztą nic nowego. Pierwsza kadencja Adamkusa tym i była pamiętna, że „dwór” panoszył się na całego. Nie bez przyczyny też partie polityczne postawiły prezydentowi ultimatum, że po-prą jego kandydaturę podczas kolejnych wyborów, jeśli pozbę-dzie się „dworu”. Poparli. Prezydent dotrzymał słowa – pozbył się, ale przyszedł inny. Sytuacja bez zmian – mamy prezydenta zależnego od „otoczenia”, który może zresztą przysłowiowo walnąć pięścią w stół, ale w końcu podpisze kolejny dekret, bądź ustawę.

Ale też mamy innego prezydenta, o którym jednak fak-tycznie mało wiemy. Jest to osoba wpływowa, o mocnym cha-rakterze i niezależna, z którą liczą się najwięksi tego świata. To też prezydent Valdas Adamkus, ale działający poza granicami kraju. Szanowany i uznany przez wielu liderów świata autory-tet stanowczo rozstrzygający kwestie globalne dotyczące UE (Traktat Lizboński), NATO (szczyt w Bukareszcie i sprawa członkostwa w Aliansie Gruzji i Ukrainy). Szkoda, że nie ma-my takiego prezydenta w kraju i wątpię, czy w będziemy mieli do końca tej kadencji.

Stanisław Tarasiewicz

KURIER WILEŃSKIUkazuje się od 1 lipca 1953 roku

Birbynių g. 4a, 02121-30 Vilnius, Lie-tuvos Respublika, tel./fax 260 84 44

Wsparcie finansowe - Senat RP i Fundacja ,,Pomoc Polakom na Wschodzie"

Redaktor naczelny — Robert Mickie-wicz (tel. 260 84 44, e-mail: [email protected]).Zastępcy red. nacz.: Krystyna Ada-mowicz ([email protected]), Aleksander Borowik ([email protected]), Zygmunt Żdanowicz — (tel. 260 84 46)Dziennikarze: Helena Gładkowska, Witold Janczys, Stanisław Tarasiewicz, ([email protected]), Katarzyna Kuckiewicz, Ewa Gedris, Małgorzata Mozyro, Marian Paluszkiewicz — fotoreporter

Współpracownicy: Danuta Kamilewicz, Jadwiga Podmostko, Alina Sobolew-ska, Julitta TrykSekretariat: ([email protected], tel. 260 84 47), Alina Wiszniewska — łamanie komputerowe, Lucja Stanke-vičiūtė — projektant graficzny, Halina Taukin — skład komputerowy, Barbara Mintautienė — tłumaczka, Bronisława Michajłowska, Iwona Aleksandrowicz — styl-korektaZbigniew Markowicz — promocja (tel. 260 84 44), Dariusz Guszcza, Weronika Wojsznis — reklama (tel.

212 30 40, e-mail: [email protected]), Andrzej Podworski — kol-portaż-prenumerata (tel. 260 84 44, e-mail: [email protected]). Nakład — 3 800 egz.

Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzega sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Opi-nie Czytelników zawarte w ich listach nie zawsze sà zbieżne z opinią redakcji.

Redaktor dyżurny Katarzyna Kuckiewicz

11 lipiec 2008

Józef Conrad-Korzeniowski

DZIENNIK NALEŻY DO EUROPEJSKIEGO STOWARZYSZENIA GAZET CODZIENNYCH MNIEJSZOŚCI NARODOWYCH

Konsultacje prawne w sprawach zwrotu ziemi i innego znacjonalizowanego mienia udzielane są od poniedziałku do piątku

w godz. 13.00-19.00 oraz soboty w siedzibie Związku Polaków na Litwie

przy ul. Nowogródzkiej 76 (pokój 308)Osoby zainteresowane prosimy o rejestrację pod

nr tel. 85 212 33 88 w godzinach pracy sekretariatu ZPL

Nowy sposób walki z piratami drogowymi(Dokończenie ze str. 1)

- Między innymi nie wia-domo jest, w którym miejscu trzeba montować kamery. Według obecnej ustawy, przy naruszeniu Przepisów Ruchu Drogowego karany jest kierowca, a nie właściciel samochodu, dlatego kamerę trzeba montować w takim miejscu, aby na zdjęciu obo-wiązkowo widać była twarz naruszyciela, a nie tylko nu-

mer rejestracyjny auta – tłu-maczył.

Kwestią innego rodzaju jest, czy wraz ze wzrostem obciążenia pracy zwiększy się też wypłata kierowcy trolejbusu bądź autobusu. Chociaż, zdaniem Bagdo-navičiusa, „nie trudno jest nacisnąć guzik”. Rozmówca przyznał, że sprawa dodat-kowych opłat dla kierowców pozostaje otwartą.

Z kolei Witold, kierowca autobusu spółki „Vilniaus autobusai” chętnie naciskał-by guzik nawet przy tej samej wypłacie. - Nie widzę nic trudnego w naciskaniu guzika, sam przecież jestem zaintere-sowany, aby zmniejszyła się ilość naruszeń. Oprócz tego, praca kierowcy nie ogranicza się do prowadzenia pojazdu, ale się też ponosi odpowie-dzialność za bezpieczeństwo

pasażerów – dodał.Funkcjonariusze policji

drogowej z entuzjazmem przyjęli nowy pomysł. W cią-gu dnia zatrzymują od 10 do 15 naruszycieli zasad ruchu drogowego. Za poruszanie się po mieście pasami ruchu przeznaczonego dla trans-portu miejskiego niezdyscy-plinowani kierowcy są karani grzywną od 50 do 100 Lt.

Ewa Gedris

Reżyserem „Dnia Żelaza” jest Ra-imundas Banio-nis, 50-letni ab-

solwent moskiewskiej szkoły filmowej. Litwinów natchnę-ły do działania zbliżające się historyczne rocznice. W 2009 roku będą świętować tysiąclecie swego państwa, rok później okrągłą rocznicę bitwy pod Grunwaldem - po litewsku Žalgiris.

Nad Wilią rozpisano konkurs na kostiumową su-perprodukcję. Z dziesięciu przedstawionych scenariuszy rządowa komisja wybrała dwa: „Margiris” i „Žalgi-ris”. Pierwszy odwołuje się do na wpół legendarnego epizodu z 1336 roku. Ksiażę Margiris, dowodzący obroną oblężonego przez Krzyża-ków zamku nad Niemenem, widząc beznadziejność sytu-acji, kazał wybić szukających schronienia w fortecy ludzi. Sam zabił żonę i dzieci, po czym wraz z załogą spalił się na stosie. Rządowy Komitet

Planowania Strategicznego ostatecznie zdecydował się na realizację filmu o Grunwal-dzie. Według litewskiej tra-dycji, głównym architektem zwycięstwa był Wielki Książę Witold, a nie polski król Wła-dysław Jagiełło.

„Nie ma wątpliwości, że w odróżnieniu od nakręconego pół wieku temu polskiego filmu „Krzyżacy” w reżyserii Aleksandra Forda, Litwini już nie będą ubrani w skóry i nie będą się czołgać u stóp polskiego króla Jagiełły” - cieszył się tygodnik „Veidas”. Krytycy obawiają się jednak,

że film, kręcony na zamówie-nie polityków, będzie nudną, jubileuszową laurką.

Litewski MSZ otrzymał za-danie znalezienia strategicz-nych partnerów do produkcji w Polsce, Rosji, Białorusi, w Niemczech i na Ukrainie. Budżet filmu ma wynieść 17 milionów litów, czyli 5 milio-nów euro. Zdaniem „Dzien-nika” jak na kino kostiumowe o epickim rozmachu, to suma niezbyt poważna. Z braku funduszy kilka lat temu upa-dły dwie, planowane przez Ja-rosława Żamojdę i Bogusława

Lindę, nowe wersje „Krzy-żaków”. Słowacy zaś musieli przerwać w połowie kręcenie „Janosika”.

Raimondas Banionis tłu-maczył, że bitwa pod Grun-waldem była ważniejza dla Litwinów niż dla Polaków, gdyż „gdyby nie wywalczone wspólnie zwycięstwo, Litwa jako państwo przestałaby egzystować”. Według niego, wiktoria pod Grunwaldem dla małego narodu „jest jed-nym z najważniejszych wyda-rzeń historycznych i symbo-lem państwowości”.

W zamierzeniu reżysera jest zmienić ukształtowany pogląd, że wkład litewskich pułków w zwycięstwo był symboliczny. Według niego, przedstawianie Litwinów jako odważnych i dzikich niedźwiedzi w skórach jest obraźliwe i film postara się zmienić to nieodpowiadające rzeczywistości nastawienie.

Premiera filmu jest plano-wana na lipiec 2010 roku.

Opr. Z. Ż.

Litewski reżyser chce zmienić pogląd Polaków na Litwinów

Zdaniem reżysera, bitwa pod Grunwaldem była ważniejsza dla Litwi-nów niż dla Polaków Fot. „Dziennik”

Litwini chcą uczcić 600. rocznicę zwycięstwa nad Krzyżakami filmem „Grun-wald - Dzień Żelaza”. Finansowego wsparcia dla tej superprodukcji zamierzają szukać w krajach sąsiednich, między innymi w Polsce. Ale tym razem bitwę wy-gra litewski książę Witold, a nie polski król Władysław Jagiełło – stwierdza się na łamach polskiej gazety codziennej „Dziennik”.

Papież przyjął zaproszenie na BiałoruśBenedykt XVI przyjął

zaproszenie prezydenta Alaksandra Łukaszenki na Białoruś - ogłosił metropolita archidiecezji mińsko-mohy-lewskiej arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz w wywiadzie dla białoruskiej telewizji.

Jego słowa przytoczy-ła wczoraj włoska agencja Ansa.

Według relacji arcy-biskupa Kondrusiewicza usłyszał on od papieża: „Jeśli Bóg mi pozwoli, to tak”. Rozmowa ta odbyła

się podczas niedawnej uro-czystości w Watykanie, na której 41 metropolitom z całego świata papież wrę-czył paliusze - symbol god-ności arcybiskupa i więzów z papieżem oraz Stolicą Apostolską.

Zaproszenie dla Be-nedykta XVI na Białoruś Łukaszenka przekazał wa-tykańskiemu sekretarzowi stanu kardynałowi Tarcisio Bertone podczas czerwco-wej wizyty w Mińsku.

PAP

(Dokończenie ze str. 1)- Tam pomoc rządowa

jest niewielka, lecz sami mieszkańcy bloków bardziej poczuwają się do odpowie-dzialności, kooperują mię-dzy sobą, dlatego w Polsce nieporównywalnie więcej jest odnowionych bloków – mówi dyrektor stołecznej spółki.

U nas w kraju wydaje się już, że nie wystarczy ani wsparcia finansowego rzą-du, ani entuzjazmu samych mieszkańców, by zdążyć przed godziną „0”, kiedy bloki po prostu staną się nie-bezpieczne dla życia. Miesz-kańcy najstarszych z nich mają jeszcze 10-15 lat na przeprowadzenie niezbędnej rewitalizacji. Czy zdążą?

- Faktycznie sytuacja jest trudna, bo o tym należało myśleć już nawet nie wczo-raj, tylko jeszcze wcześniej, gdyż wiadomo, że ani w czasach sowieckich, ani póź-niej bloki te nigdy nie miały

należytego serwisu oraz na-wet kosmetycznego remontu – mówi dyrektor „Atnau-jinkime miestą”. Dlatego, jego zdaniem, potrzebny jest zbiorowy wysiłek, by sytu-acja nie stała się naprawdę groźna. Mimo tego, pośpie-chu nie widać.

Pojawiają się różne ini-cjatywy, toczą się dyskusje o potrzebie renowacji, lecz w praktyce nic się nie dzieje.

- Była propozycja, żeby do remontu bloków częścio-wo wykorzystywać środki finansowe przeznaczone na zamknięcie elektrowni ato-mowej w Ignalinie, lecz nie jest to takie proste - mówi Kęstutis Nenius.

Eksperci też mówią, że po kryzysie w sektorze nowego budownictwa, jest szansa, że firmy budowlane zainte-resują się renowacją starych bloków. Swoje szczególne zainteresowanie już przeja-wiają banki, którym finan-sowanie nowych projektów

deweloperskich dziś staje się być ryzykowne, zaś projek-ty renowacyjne wspierane przez państwo i samorządy kuszą nowymi zyskami.

Według nowego porząd-ku przyznawania pomocy finansowej na renowację bloków, wspólnoty miesz-kaniowe mogą liczyć na re-fundację 50 proc. kosztów, ale wyłącznie na renowację zwiększającą efektywność energetyczną bloku.

- Czyli chodzi tu przede wszystkim o ocieplenie ścian i dachów, wymianę okien – wyjaśnia Nenius.

Również wileński sa-morząd wspiera finansowo renowację bloków w wyso-kości 15 proc. kosztów. Nie oznacza to jednak, że refun-dacja wynosi 65 proc. kosz-tów, gdyż rząd nie wspiera części samorządowej, stąd ogólnie mieszkańcy bloków mogą liczyć na refundację w wysokości zaledwie 57 proc. kosztów.

Jak poinformowano nas w „Atnaujinkime miestą” obecnie koszta renowa-cji jednego bloku wyno-szą około 2 mln litów, co oznacza, że koszta własne mieszkańców bloku wy-noszą około 900 tys. litów. Problem też stanowią środ-ki budżetowe.

- Arytmetyka jest pro-sta, na renowację 70 bloków tylko w samym Wilnie rząd musi znaleźć dziś około 70 mln litów – mówi dyrektor.

W rzeczy samej chodzi jednak o znacznie większe środki, gdyż tylko w Wilnie jest około 3,5 tys. bloków pilnie potrzebujących re-nowacji, lub w najbliższych latach. W skali kraju jest ich kilkadziesiąt tysięcy. Nie ma pewności jednak, czy rząd oraz sami mieszkańcy zdążą znaleźć potrzebne miliardy litów na renowację, zanim bloki zaczną sypać się ni-czym domy z kart.

Stanisław Tarasiewicz

lat w więzieniu spędzi Jolantę K. z Czerniejowa (Lubelskie) za zabicie pięciorga jej nowonarodzo-nych dzieci. Taki wyrok ogłosił wczoraj Sąd Okręgo-wy w Lublinie. Jej męża Andrzeja K., oskarżonego o

podżeganie do tych zbrodni, sąd uniewinnił. Był to ponow-ny proces małżonków. Zwłoki noworodków znaleziono la-tem 2003 r. w beczce po kiszonej kapuście w domu małżon-ków K. w Czerniejowie. W pierwszym procesie lubelski sąd okręgowy skazał w marcu 2006 r. Jolantę K. na dożywocie.

WYDARZENIAKURIER WILEŃSKIPiątek• 11 lipca 2008 r. 3

PULS KURIERA

ZDJĘCIE DNIA

Gdy wybuchł pożar niedaleko miejscowości Concow w Kalifornii władze nakazały ewakuację mieszkańcom 3800 domów. Pożar zniszczył 40 domów położonych w okolicach Concow i Camelot, a skutki pożaru widoczne są na rozległym obszarze Fot. onet.pl

TRZY PYTANIA DO...... Ramūnasa Žičkisa, dyrektora Centrum Wydawania

Dokumentów Osobistych przy Ministerstwie Spraw We-wnętrznych

Na początku tego roku obywatele Litwy wymie-niający paszporty otrzymują już nowe ich wersje. Jakie zmiany w nich są najważniejsze? Jak ułatwia-

ją życie ludziom, np. podczas podróżowania?W procesie produkcji i wydawania paszportów głów-

ne novum stanowi to, że paszporty odpowiadają ogólnym standardom krajów Unii Europejskiej. Są one wiśniowe-go koloru, dane informacyjne rozmieszczone są według ogólnych standardów UE. We wszystkich językach krajów UE napisane jest, że właściciel paszportu jest obywatelem Republiki Litewskiej. Paszporty odnowiono również w taki sposób, żeby ochronić je przed podróbkami. To, że paszport posiada elektroniczną część z danymi osobowy-mi i obrazem twarzy jest już przestarzałą nowością. Takie paszporty były wydawane już od 28 sierpnia 2006 roku. W czasie podróży po ukazaniu nowego paszportu od razu wi-dać, że właściciel paszportu jest obywatelem UE. Ponieważ paszporty są elektroniczne, znacznie szybciej przebiega kontrola na przejściach granicznych. To, że mamy już elek-troniczne paszporty, służy nam również przy negocjowaniu bezwizowych wjazdów do niektórych państw.

1.

Jak wygląda nowy paszport i jakie są koszta je-go otrzymania?

Nowy paszport, jak ten wcześniejszy, jest w for-mie książeczki. Ma 32 strony – wewnętrzne są upiększone niewyraźnymi fotografiami, z ważnymi dla naszego kraju kulturalnymi i historycznymi wydarzeniami. 4 strony prze-znaczone są do zamieszczania wiz. Opłata za wymianę paszportu wynosi 100 Lt. Dla obywateli Litwy, którym nie spełniło się jeszcze 18 lat oraz emerytom opłata ta jest od-powiednio o 50 proc. mniejsza. Jeżeli chcemy taki paszport uzyskać w przyśpieszonym terminie – w ciągu 1 dnia robo-czego od podania prośby – opłata jest wyższa o 100 Lt, w ciągu 5 dni – 50 Lt.

2.

Kiedy planowane jest wprowadzenie kolejnych zmian?

Według regulaminu UE od 28 czerwca 2009 ro-ku w elektronicznej części paszportu będą musiały być za-mieszczone dane z odciskami palców. To właśnie najbliższa zmiana. Poza tym wygląd paszportu nie zmieni się.

Małgorzata Mozyro

3.

LICZBA DNIA

25

Wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski (PSL) ubolewa, że Sejm nie zajmie się przygotowa-nym przez ludowców projektem uchwały w związku

z 65. rocznicą rzezi na ludności polskiej dokonanej przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na Wołyniu.

„Złożyliśmy projekt uchwały upamiętniającej zbrodnię na Wołyniu, żeby oddać cześć i hołd okrutnie pomordowa-nym, ale projekt delikatnie mówiąc spotkał się z niechęcią marszałka Komorowskiego, Platformy, również polityków PiS i Lewicy” - stwierdził Kalinowski.

CYTAT DNIA

PKN Orlen chce wykupić wszystkie akcje rafinerii w Możejkach

Kwestię tą poruszo-no podczas wczo-rajszej rozmowy premiera Litwy

Gediminasa Kirkilasa z z prezesem Zarządu PKN Or-len Wojciechem Heydelem. PKN Orlen przejął kontro-lny pakiet akcji Możejek w połowie grudnia 2006 roku. Obecnie polski koncern po-siada 90,02 proc. udziałów. 9,98 proc. akcji należy do rządu Litwy.

Polski koncern zain-teresowany jest nie tylko posiadaniem wszystkich udziałów w rafinerii, ale też nabyciem udziałów w spółce „Klaipėdos Nafta”. Spółka ta zarządza terminalem w

Kłajpedzie, a PKN Orlen chciałby budować rurociąg z Możejek do kłajpedzkie-go terminalu i terminalu w Butyndze.

Według PKN Orlen, korzy-ści ekonomiczne byłyby spo-re. Przesył rurą byłby tańszy niż koleją. Wstępnie szacuje się, że oszczędności mogłyby

wynieść kilkadziesiąt milio-nów dolarów rocznie.

Jak poinformował podczas konferencji prasowej prezes Wojciech Heydel, w pierw-szym kwartale br. „Maže-ikių nafta” przerobiła 832,5 tys. ton surowca, co stanowi o 60 proc. więcej aniżeli w tym samym okresie w roku ubiegłym. Natomiast dochód rafinerii w pierwszym kwar-tale wyniósł 3,619 mld litów, w ubiegłym roku dochód stanowił 1,579 mld litów. Jak tłumaczył Heydel, na lepszy wynik wpłynęło odbudowa-nie kolumny do destylacji próżniowej, która spłonęła w październiku 2006 roku.

BNS

PKN Orlen jest zainteresowany wykupieniem udziałów litewskiej rafinerii „Ma-žeikių nafta”, którymi obecnie zarządza litewski rząd.

Najstarsze bloki mieszkaniowe mogą lec w gruzach już za kilka, kilkanaście lat

Podczas spotkania z premierem Gediminasem Kirkilasem prezes Zarządu PKN Orlen Wojciech Heydel (od prawej) poruszył kwestię wykupienia udziałów rafinerii Fot. ELTA

Większe zagrożenie dla Rosji

Rozmieszczenie ame-rykańskiej tarczy antyrakietowej na

Litwie, a nie w Polsce spo-woduje jeszcze większe zagrożenie dla rosyjskiego bezpieczeństwa - powiedział wczoraj wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Kislak.

„Litwa i Polska to dwa kraje geograficznie wystar-czająco bliskie, lecz Litwa leży bliżej Rosji” - dodał. „Obecnie istnieje wielka

różnica między deklara-cjami politycznymi, które słyszymy, a negocjacjami w praktyce. Amerykanie zapewniali, że są gotowi zagwarantować obecność naszych specjalistów w miejscach rozmieszczenia elementów tarczy, aby na miejscu mogli się przeko-nać, że system nie będzie wykorzystywany przeciwko rosyjskim interesom. Lecz obecnie są to jedynie słowa i deklaracje” - podkreślił Kislak.

Według Kislaka „nie ma żadnej jasności w dialogu z naszymi kolegami z Polski i Czech. Czy są oni gotowi na taki stopień przejrzystości jak proponują Amerykanie? Na chwilę obecną nie widzimy tego”. „Istnieje jeszcze wiele niejasności co do zakończenia rozmów USA w sprawie tarczy z Polską i Czechami. Przy tych uwarunkowaniach cała proce-dura nie zmierza w dobrym dla Rosji kierunku. Możecie jed-nak być spokojni, że w każdej sytuacji nasze bezpieczeństwo

będzie zapewnione” - oświad-czył. „Dokument podpisany z Czechami (o rozmieszczeniu radaru) nie jest najlepszym rozwiązaniem dla zapewnie-nia bezpieczeństwa. Trzeba jeszcze zobaczyć, czy jest to decyzja ostateczna” - dodał rosyjski wiceminister. Kislak przypomniał jednocześnie, że aktualne są rosyjskie propo-zycje wspólnego użytkowania z Amerykanami dzierżawio-nego przez Rosjan radaru w Gabali w Azerbejdżanie.

PAP

4 WYDARZENIA KURIER WILEŃSKI Piątek• 11 lipca 2008 r.

KRÓTKO

Premier o fotelu prezydenta nie myśli

Lider s o c j a l -d e m o -k ratów, premier G e d i -m i n a s

K i r k i -las twierdzi, że nie ma zamiaru kandydować w wyborach prezydenc-kich. „Nie myślę o tej posadzie, jednak jaką decyzję podejmie partia – nie wiem” - powiedział wczoraj Kirkilas w pro-gramie litewskiego radia „Forumas”.

Kadencja obecne-go prezydenta Valdasa Adamkusa kończy się w lipcu następnego ro-ku. Za jeden ze swoich największych błędów w ciągu dwóch lat pracy na stanowisku premiera, Ge-diminas Kirkilas uważa zerwanie współpracy z konserwatystami.

Zatrzymania w Kownie

Funkcjonariusze z Kowieńskiego Zarządu Służby do Badań Spe-cjalnych (SBS) prowadzą postępowanie dowodowe. Zatrzymano trzy osoby, które są podejrzane o ła-pówkarstwo.

Obecnie podejmuje się decyzje, czy wobec podejrzanych zostaną za-stosowane zapobiegawcze środki prawne. SBS nie podaje, czy urzędnicy kowieńskiego samorządu są z tą sprawą powiąza-ni. Nie komentuje też, w jakim celu była złożona wizyta w samorządzie m. Kowna.

Skargę byłego wicemera odrzucono

Wileński Sąd Okręgo-wy odrzucił skargę byłego wicemera Evaldasa Le-mentauskasa, w którym prosił o pozwolenie na uczestniczenie w posie-dzeniach Rady Miasta i komitetach samorządu.

Eks-wicemer jest po-dejrzewany o łapówkar-stwo.

Decyzja drugiego dzielnicowego sądu m. Wilna z 20 czerwca, o tym, że polityk zostaje usunięty ze stanowiska radnego samorządu m. Wilna oraz z obowiązków we wszystkich komitetach na 3 miesiące, obowiązuje nadal.

Na mocy tej decyzji prawo Lementauskasa do uczestniczenia w Radzie Miejskiej, posiedzeniach komisji i komitetów także zostało tymczasowo prze-rwane. BNS

Gediminas Kirkilas

Borkowski odpowiadał na pytanie posłów PiS o nieprawidłowości w realiza-cji ustawy o Karcie Polaka. „Zdecydowanie najtrudniej-sza sytuacja przy realizacji tej ustawy występuje na Białorusi” - powiedział wi-ceminister. Wyjaśniał, że od ponad 2 miesięcy na przy-znanie wizy przez Białoruś oczekuje 3 konsulów. „To skutecznie utrudnia działal-ność polskich placówek kon-sularnych” - ocenił.

Jak podkreślił, obecnie

w konsulatach w Grodnie i Brześciu zakres obowiązków - poszerzony w związku z ustawą o Karcie Polaka - jest realizowany przez zbyt mały

zespół. Uniemożliwione są m.in. wyjazdy urzędników

konsularnych w teren i prze-prowadzenie szerszej akcji informacyjnej.

Dodał, że „w celu załago-dzenia sytuacji” konsulaty w pierwszej kolejności rozpa-trują wnioski o wydanie Kar-ty Polaka zgłaszane przez osoby w podeszłym wieku i osoby rekomendowane przez organizacje polonijne oraz szczególnie zasłużone. Pro-cedura w ich wypadku trwa 2-3 tygodnie.

Zdaniem wiceministra nie ma problemów z przy-znawaniem Karty w innych krajach. Jak poinformował posłów, na Ukrainie może powstać w najbliższym cza-sie kilka nowych placówek

konsularnych. Dodał, że w sierpniu, po analizie ofert poszczególnych miast, za-padnie decyzja w tej spra-wie. Przyznał, że na razie są brane pod uwagę lokalizacje m.in. w Iwano-Frankowsku, Żytomierzu i Winnicy. Do-dał, że 1 sierpnia we Lwowie zostanie oddany nowy budy-nek polskiego konsulatu, co „radykalnie poprawi sytuację wydawania dokumentów”.

Borkowski przedstawił także statystyki, z których wynika, że dotychczas pol-skie konsulaty zarejestrowa-ły ponad 6200 wniosków o Kartę Polaka. 57 proc. z nich przyjęto na Ukrainie, zaś prawie 30 proc. na Białorusi.

Karta Polaka przyznawa-na jest osobom polskiego pochodzenia w krajach za naszą wschodnią granicą, które nie uznają podwójne-go obywatelstwa. Umożli-wia m.in. refundację wizy, dostęp do polskich szkół i uczelni oraz ułatwia uzy-skiwanie stypendiów, czy podejmowanie pracy i pro-wadzenie działalności go-spodarczej w Polsce.

Osoby ubiegające się o Kartę muszą wykazać znajo-mość języka polskiego i pol-skich zwyczajów. Muszą też wykazać polskie korzenie bądź przedstawić zaświad-czenie organizacji polonijnej o swej działalności na rzecz polskości. PAP

Najtrudniej Kartę Polaka jest otrzymać na BiałorusiNajtrudniejsza sytuacja jeśli chodzi o wydawanie Karty Polaka jest na Białorusi, konsulaty mają za mało pracowników, a władze białoruskie wstrzymują wizy dla konsulów - mówił wczoraj w Sejmie wiceminister spraw zagranicznych Jan Borkowski.

Pielgrzymka z Ejszyszek do Ostrej BramyW najbliższą niedzielę,

tj. 13 lipca br. spod Ostrej Bramy o godz. 17. 45 wyru-szy pielgrzymkowy autokar do Ejszyszek.

W poniedziałek, po Mszy św. pątnicy wyruszają pieszo na tradycyjną XVIII już pielgrzymkę Miłosier-

dzia do wileńskiej Matki.W pielgrzymce wezmą

udział księża, klerycy, mło-dzież oraz osoby starsze. Jeśli ktoś ma jeszcze chęć wzięcia udziału we wspól-nej modlitwie Kościoła pielgrzymującego, organi-zatorzy chętnie zapraszają.

Prócz modlitwy i naboż-nych pieśni przewidziane są konferencje tematyczne, wieczorami ogniska, spo-tkania z okolicznymi miesz-kańcami, zawody sportowe. Pielgrzymki hartują ciało i ducha, uczą tolerancji, pomagają lepiej poznać

siebie. Uczestniczący w piel-

grzymce kapłani chętnie będą służyć spowiedzią, po prostu poradą, odpowiedzą na nurtujące pielgrzymów pytania.

Można też będzie nie tylko z duchownym pody-

skutować na ten lub inny temat, ale także nawiązać interesujące nowe znajomo-ści, doznać niepowtarzal-nych wrażeń, bo przecież każda pielgrzymka jest in-na i na każdej trafiają się inne ciekawe przygody.

Julitta Tryk

Opinie czytelników z InternetuPielgrzymka śladami Jana Pawła II, do matki księdza Popiełuszki

Markmund: 09 07 2008 19:36Chwalebna inicjatywa powin-na zostać uzupełniona infor-macją, że w przedwojennej Litwie jednym z ważniejszych dowódców wojskowych był generał Popiełuszko. Generał brygady (brigodas generolas) Klemens Popiełuszko - po litewsku: Klemensas Pope-liuška, urodził się 29 czerwca 1892 roku w Poświętnem (Pa-švitnio) pod Szawlami, aktem prezydenta Litwy A.Smetony nr 111 z 1935 mianowany zo-stał generałem porucznikiem, w 1939 generałem brygady. Dekorowany był kolejno Orderem Gedymina w 1929, Witolda w 1933, litewskimi i łotewskimi medalami niepod-ległości. W 1944 r. w obliczu sowieckiej inwazji opuścił Litwę. Zmarł na emigracji w Augsburgu w Bawarii 25 paź-dziernika 1948 r.Do Markmunda: 10 07 2008 06:48Czy ów litewski generał miał coś wspólnego z rodziną kś. Jerzego Popiełuszki?Markmund: 10 07 2008 07:24Nie mam żadnych informacji, potwierdzających rodzinne więzi kowieńskiego genera-ła Klemensa Popiełuszki z zamordowanym przez ofice-

rów komunistycznej policji politycznej MSW PRL ŚP. księdzem Jerzym Popiełusz-ko. Ale znając realia życia, można stwierdzić z prawdo-podobieństwem graniczącym z pewnością, że mogą istnieć pomiędzy tymi postaciami ja-kieś dalsze lub bliższe związ-ki. Spytajmy o to naszych znawców historii i biografii, może ktoś z nich coś wie na ten temat, jeśli tak to popro-szę podzielić się informacjami na tym forum „Kuriera Wi-leńskiego”.RB: 10 07 2008 10:05I ciekawe, jaka była ta je-go wojskowa działalność - zwłaszcza w odniesieniu do Polski? Bo może nie ma się czym chwalić.

Polskie symbole naro-dowe w Wilnie drażnią litewską prasę

Tomasz: 08 07 2008 14:41Wiem, że nie każdy Litwin to szowinista. Dziwi mnie jednak brak reakcji tych normalnych Litwinów na takie „popisy” w końcu nie w jakiejś podrzęd-nej gazetce. Przyzwolenie?

Obojętność? Ciche poparcie? Nie wiem. Ponownie przypominam mi się w tym kontekście powie-dzenie pastora Mullera anty-nazisty: „Kiedy na mojej ulicy przyszli po Żydów, milcza-łem. Nie byłem Żydem. Kiedy potem przyszli po ko-munistów, milczałem. Nie byłem komunistą. Kiedy wreszcie przyszli po mnie. Nikt nie protestował. Już nie było komu...”.Ja: 08 07 2008 15:28Do Tomasza: Znam to powiedzenie. Jest smutne, ale prawdziwe. Dla-czego normalni Litwini nie reagują? Cóż, pewne dlatego, że choć im się to nie podoba, to nie są Polakami, więc mil-czą. Część się pewnie boi, aby oszołomstwo nie przykleiło im łatki „zdrajców”. Część jest obojętna, bo „to przecież nie mój problem i panie, nie zawracaj mi pan... (tu wpisz odpowiednią część ciała)”. Część pewnie wstydzi się głośno przyznać do szowini-stycznych poglądów, ale po cichu popiera Garšvę i resz-tę towarzystwa. I tak to się uzbiera całe społeczeństwo, a protestować nie ma komu. Nikt się nie odezwie, słychać tylko oszołomów, którzy cały czas głośno krzyczą.Uważny: 08 07 2008 18:54Andrzej:„Którego ojczystą mową jest język polski, któremu są bli-

skie i drogie polskie godła, symbole, kultura, sztuka, stroje i pieśni, ludowe, któ-ry pragnie kształcić dzieci i młodzież po polsku, także, aby nasz język był jako dru-gi urzędowy i wiele innych spraw”. To się nazywa Polak. Jak chcesz to Polak litewski. A Litwinów polskiego po-chodzenia to szkoły litewskie na siłę lub w trybie dobrowol-nym produkują.Polak ze Śląska: 08 07 2008 23:22Ciekawe jest to, że Litwini żyją tylko historią i dniem wczorajszym i wylewają swe żale na nas. A tak trudno powiedzieć: Słuchajcie – my, Litwini, was nie lubimy. Bo nie musimy. Ale, że wypa-dło nam być obok siebie, to spróbujmy się jakoś doga-dać. Oddzielmy przeszłość grubą kreską i żyjmy jak ludzie. My naprawdę nie chcemy zawłaszczać Wilna i większości Polaków jest obojętne nawet to czy Mic-kiewicz był naprawdę Po-lakiem, czy Litwinem, bo mamy ważniejsze sprawy na głowie, podczas gdy takie sprawy na Litwie urastają do rangi międzynarodowego problemu. My nic do Litwy nie mamy. Nie myślimy o Li-twinach ani dobrze, ani źle, bo większość Polaków nie interesuje się tym krajem w ogóle. Ale niech sobie Litwa robi, jak chce. Opinię Pola-

ków z Polski Litwini mają w ... czterech literach, i to ich sprawa. Ale ten cały naro-dowościowy smród z Litwy przewędrował nad nami i idzie na Zachód. I trafi po kolei do Berlina, Paryża, Brukseli. I Litwini dostaną tam odpowiednią plakietkę. Potem będą żale, że opinia o tym kraju będzie taka a nie inna.Czytelnik: 09 07 2008 21:44Jeżeli poczytać „delfiję” i „Lietuvos rytas” (komen-tarze) to normalnie rzygać się chce od tych zachlanych litewskich nacjonalistów. Oni wypędzają i mieszają z błotem Żydów, Polaków, Rosjan. Ludźmi są, okazu-je się, tylko oni i tylko oni mają prawo tutaj miesz-kać i ubiegać się o swoje. I naprawdę tam jakoś nie widać trzeźwych głosów, mądrych Litwinów - ludzi o światłych umysłach, chrze-ścijańskich poglądach. Wi-docznie oni wolą tak samo, jak i my omijać to błoto. U nas (na stronie internetowej „KW”) admin działa, ka-suje i banuje różnych rasi-stów, oszołomów i nacjona-listów, którzy przesadzają w swych wypowiedziach. A tam od takich komentarzy faszystowskich aż się roi. Przepraszam za ten post, jeżeli admin uważa, że jest za ostry, to niech będzie skasowany.

Jak twierdzi wiceminister Borkowski, polskie konsulaty otrzymały 6200 wniosków o Kartę Polaka Fot. archiwum

KURIER WILEŃSKIPiątek• 11 lipca 2008 r. 5Z REJONU WILEŃSKIEGO

Festyn Ludowy „Wieczór z ułanami”W

dniach 8-10 lipca br. w ramach rajdu Pułku Uła-

nów Klubu Jazdy Konnej na Wileńszczyźnie z oka-zji obchodów 64. rocznicy operacji „Ostra Brama” odbył się Festyn Ludowy „Wieczór z Ułanami”. Uro-czystości miały miejsce w Miednikach, Mościszkach oraz Bujwidzach. W ramach Festynu odbyły się występy artystyczno-sportowe Pułku Ułanów Klubu Jazdy Kon-nej w Chełmnie, występy zespołów „Rudomianka” (Rudomino), „Zgoda” (Ru-domino), „Borowianka”

(Czarny Bór), „Promyki” (Awiżenie), „Zorza” (Su-

derwa) oraz występ Pol-skiego Studia Teatralnego.

W trakcie występów Pułku Ułanów zebrani minutą

ciszy uczcili pamięć po-ległych podczas operacji „Ostra Brama”.

Podczas Festynu ułani z Chełmna zorganizowali dla chętnych ćwiczenia kunsztu jeździeckiego. Uczestnicy Festynu byli częstowani tradycyjnym bigosem i pie-czonymi kiełbaskami. Po występach artystycznych na zebranych czekała wesoła zabawa przy ognisku.

Na Festyn w Miednikach przybyli ambasador RP Janusz Skolimowski, mer Samorządu Rejonu Wileń-skiego Maria Rekść, poseł

na Sejm, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar To-maszewski, przedstawiciele administracji samorządu oraz weterani II wojny światowej, żołnierze Armii Krajowej.

Organizatorzy Festynu:Wydział Kultury, Turystyki i Sportu Samorządu Rejonu Wileńskiego, starostwa w Miednikach, Ławaryszkach oraz Bujwidzach, Akcja Wyborcza Polaków na Li-twie, koła ZPL i AWPL „Miedniki”, koło ZPL „Mościszki”, koło ZPL „Bujwidze”.

W ramach Festynu odbyły się występy artystyczno-sportowe Pułku Ułanów Klubu Jazdy Konnej w Chełmnie Fot. Daniel Spiridenkow

Samorząd Rejonu Wileńskiego

ul. Rinktines 50, LT-09318 Wilnotel.: +370 5 275 1961faks: +370 5 275 1990www.vilniaus-r.lte-mail: [email protected]

Wstępna pomoc prawna dla mieszkańców rejonu: pok. nr 313, tel. 275 50 67, e-mail: [email protected].

Akcja Wyborcza Polaków na Litwie oraz

Wileński Oddział Rejonowy ZPL Z A P R A S Z A J Ą

na VIII Rodzinny Zlot Turystyczny

Sużany’ 2008

12-13 lipca 2008 roku w gminie sużańskiej (rejon wileński) nad jeziorem we wsi Daniłowo (Dauksze), odbędzie się

tradycyjny VIII Rodzinny Zlot Turystyczny.

Do wspólnego spędzenia czasu na łonie przyrody serdecz-nie zapraszamy wszystkich członków i sympatyków AWPL oraz ZPL z rodzinami.

VIII Zlot swoją obecnością za-szczyci i tradycyjny program zlotu urozmaici pułk ułanów z Klubu Jazdy Konnej w Chełm-nie.

Oficjalne otwarcie Zlotu w sobotę, 12 lipca o godz. 13.

Czas pakować plecaki!

Komitet organizacyjny

MSZA ŚW. W INTENCJI POLEGŁYCH ŻOŁNIERZY ARMII KRAJOWEJ

13 lipca (w niedzielę) w Krawczunach (starostwo zujuńskie) o godz. 15.00 przy pomniku żołnierzy Armii Krajowej odbędzie się Msza św. w intencji żołnierzy AK poległych podczas operacji „Ostra Brama” w czasieII wojny światowej.

Sobota, 12 lipca 2008 r.

Od godz. 10.00 - Przyjazd uczestników Zlotu, rozbijanie namiotów.

12.00 - Rejestracja uczestników do udziału w zawodach sporto-wych.

13.00 - Uroczyste otwarcie Zlo-tu. Występ artystyczno-sporto-wy pułku ułanów z Klubu Jazdy Konnej w Chełmnie (Polska).

13.30 - Zawody w przeciąganiu liny, podnoszeniu ciężarów (róż-ne kategorie), (przedstawiciele kół i rodzin).

13.30 – 17.00 - Dziecięce zawo-dy sportowe.

14.00 - Siatkówka (drużyny Od-działów AWPL i ZPL).Piłka nożna (drużyny Oddziałów AWPL i ZPL).Szachy i warcaby (przedstawi-ciele kół i rodzin).

15.00 - Sfinalizowanie konkursu na najładniejszą zagrodę.

17.00 - Konkurs wiedzy o Wi-leńszczyźnie.

20.00-22.00 - Uhonorowanie zwycięzców zawodów i konkur-sów.

22.00 - Program kulturalny.Zapalenie ogniska.

22.00-2.00 - Dyskoteka.

Niedziela, 13 lipca 2008 r.

7.00 – 9.00 - Zawody wędkar-skie.

9.00 - Pobudka.

10.00 - Śniadanie (poczęstunek zupą rybną tzw. „uchą”).

10.45-12.15 - Udział w Mszy św. w kościele pw. św. Feliksa w Sużanach.

12.30 - Sztafeta turystyczna (przedstawiciele Oddziałów AWPL i ZPL).Koszykówka (przedstawiciele kół i rodzin).

13.00 - Uhonorowanie zwycięz-ców. Zamknięcie Zlotu.

PROGRAM ZLOTU

Uroczystość z okazji Dnia Państwa w Miednikach

6 lipca w Miednikach w rejonie wileńskim na Józefowej Górze przy

kamieniu pamiątkowym koronacji króla Mendoga, odbyła się uroczystość z oka-zji Dnia Państwa – Koronacji Króla Mendoga „Światło gór zamkowych”.

Imprezę poprowadziła dyrektor Centrum Kultury Powiatu Wileńskiego Birutė Kurgonienė.

Na uroczystość przybyli i zebranych przywitali radni samorządu Janina Šimkuvie-nė oraz Lech Leonowicz.

Uroczystość upiększyły występy polskiego zespołu folklorystycznego Centrum Kultury w Glinciszkach „Je-zioreczka”, zespołu ludowego „Vilniaus linksmynė” oraz ka-peli muzyki ludowej Centrum Kultury w Glinciszkach „Ku-peta”. Wspólna zabawa przy ognisku, poczęstunek, pieśni i tańce trwały do późnej nocy.

Organizatorzy uroczy-

stości: Wydział Kultury, Sportu i Turystyki Samorzą-du Rejonu Wileńskiego oraz Ośrodek Kultury Powiatu Wileńskiego.

Uroczystości z okazji Dnia Państwa odbyły się również w centrum kultury w Awiżeniach, Bujwidzach i Niemenczynie.

Przy kamieniu pamiątkowym koronacji króla Mendoga, odby-ła się uroczystość z okazji Dnia Państwa Fot. archiwum ASRW

Wizyta młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Rzeszy oraz Szkoły Średniej w Awiżeniach w powiecie szczycieńskim

W dniach 19-28 czerwca br. w powiecie szczy-

cieńskim przebywała młodzież ze Szkoły Podstawowej w Rzeszy oraz Szkoły Średniej w Awiżeniach. Uczniowie byli gośćmi szczycieńskich placó-wek oświatowych: Gimnazjum Sportowego w Zespole Szkół nr 3 im. Jana III Sobieskiego oraz Zespołu Szkół nr 1 im. Stanisława Staszica.

Gimnazjum Sportowe od wielu lat współpracuje ze Szkołą Podstawową w Rzeszy. Pierwsze działania i inicjaty-wy związane z nawiązaniem współpracy pomiędzy placów-kami oświatowymi rozpoczęły się w roku 2000. W roku 2005 współpraca ta uzyskała wy-miar formalny poprzez zawar-cie stosownego porozumienia o współpracy w zakresie kultury, turystyki, edukacji, wymiany dzieci i młodzieży itd. Jednym z najważniejszych elementów zawartego porozumienia jest coroczna wymiana młodzieży.

Dzięki środkom finansowym Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i powiatu szczycień-skiego możliwa jest organi-zacja pobytu i wypoczynku młodzieży ze szkoły w Rzeszy w powiecie szczycieńskim.

W bieżącym roku do grona przyjaciół powiatu szczycień-skiego i Zespołu Szkół nr 1 im. Stanisława Staszica w Szczytnie dołączyła młodzież ze Szkoły Średniej w Awiżeniach. Dnia 24 czerwca br. w sali sesyjnej Ratusza w Szczytnie odbyło się uroczyste podpisanie po-rozumienia o partnerstwie i współpracy pomiędzy Zespo-łem Szkół nr 1 w Szczytnie a Szkołą Średnią w Awiżeniach. Porozumienie podpisali dyrek-torzy placówek: Elżbieta Fiebig (Zespół Szkół nr 1 w Szczytnie) i Waleria Orszewska (Szkoła Średnia w Awiżeniach). W uro-czystości uczestniczyli: Starosta Szczycieński Jarosław Matłach, Wicestarosta Kazimierz Olesz-kiewicz, członkowie Zarządu

Powiatu: Dorota Szepczyńska, Lucyna Kobylińska, Skarbnik Powiatu Henryk Samborski, Przewodniczący Rady Powiatu w Szczytnie Mirosław Medź-wiedzki, Prezes Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Stowa-rzyszenia „Wspólnota Polska”, członek władz krajowych Andrzej Modzelewski oraz Naczelnik Wydziału w Staro-stwie Powiatowym w Szczytnie Stefan Januszczyk.

Starosta Szczycieński Ja-rosław Matłach, pogratulował partnerskim szkołom inicja-tywy i podpisanego porozu-mienia. Wyraził przekonanie, że współpraca przyczyni się do nawiązywania przyjaźni, umożliwi poznawanie i zgłę-bianie tradycji, kultury i histo-rii naszej wspólnej Ojczyzny. Wyraził zadowolenie, iż zawar-te w roku 2005 porozumienie o partnerstwie i współpracy powiatu szczycieńskiego z rejonem wileńskim przynosi tak znaczące efekty. Starosta

Szczycieński życzył młodzieży, by czas spędzony na Ziemi Szczycieńskiej dostarczył wie-lu miłych, niezapomnianych i wspaniałych wrażeń.

Młodzież podczas poby-tu w powiecie szczycieńskim zwiedziła m. in. Muzeum Ma-zurskie w Szczytnie, uczestni-czyła w zawodach strzeleckich z karabinka pneumatycznego, odwiedziła Wyższą Szkołę Po-licji. Ponadto, w ramach wycie-czek zwiedziła miasto Olsztyn, Trójmiasto, sanktuarium w Świętej Lipce, zamki w Reszlu, Kętrzynie, odbyła rejs statkiem po Jeziorze Śniardwy, odwie-dziła leśniczówkę Pranie, osa-dę Galindów itd.

Młodzież wraz z kadrą pedagogiczną spotkała się z przedstawicielami władz sa-morządu powiatowego: Staro-stą Szczycieńskim Jarosławem Matłachem, Wicestarostą Ka-zimierzem Oleszkiewiczem, Skarbnikiem Powiatu Henry-kiem Samborskim.

DOM RODZINNYKURIER WILEŃSKI Piątek• 11 lipca 2008 r. 7

- Każdy z nas, niezależ-nie od wieku może okazać się w sytuacji, kiedy będzie potrzebował pomocy. Dlate-go dziś nie mówimy, że do opieki nad starszymi rodzi-cami zobowiązane są jedynie i wyłącznie ich dzieci czy dalsza rodzina. Są sytuacje, gdy dzieci to są młodzi lu-dzie, mające na utrzymaniu niepełnoletnie dzieci. Nie mogą zrezygnować z działal-ności zawodowej, dlatego w opiece mogą wspomóc różne instytucje pomocy społecz-nej. I o taką pomoc należy się zwracać - mówi Regina Bologovienė, kierownik Wy-działu Wsparcia Socjalnego administracji samorządu re-jonu trockiego, inicjator i kie-rownik projektu „Tworzenie Centrum Usług Socjalnych w Czyżunach”.

Słynne jest powiedzenie, że miarą kultury każdego narodu jest stosunek do czło-wieka starego. Dziś szanować ludzi starszych oznacza ak-ceptować ich takimi, jakimi są, pomagać im i doceniać dorobek ich życia i ich za-lety. Demografowie nie zo-stawiają złudzeń - czeka nas perspektywa sukcesywnego zwiększania liczby ludzi w podeszłym wieku. Populacja krajów rozwiniętych kurczy się i starzeje. Obecnie na świecie żyje ok. 630 milio-nów sześćdziesięciolatków. Według prognoz ONZ, w 2050 roku liczba ta wzrośnie do ponad dwóch miliardów. W opinii demografów, wiek XXI będzie wiekiem na-stępstw procesu starzenia się ludności.

- Na terytorium rejonu trockiego ludzie w pode-szłym wieku stanowią 22,8 procent. A instytucje unijne już 17 procent uważają za

liczbę katastrofalną. To wła-śnie dlatego przed dwoma laty postanowiliśmy przygo-tować projekt, który umoż-liwił wybudowanie ośrodka, w którym około 150 seniorów rejonu trockiego, a przede wszystkim mieszkańcy wiej-skich gmin (Wysoki Dwór, Grendowo, Hanuszyszki) otrzymają opiekę i pomoc. W mieście zawsze łatwiej jest człowiekowi pomóc, seniorzy posiadają własne mieszkanie,

wygody. Większość instytucji socjalnych rejonu również znajduje się w Trokach. Go-rzej jest z mieszkańcami wiej-skich terenów, i to z myślą o nich przygotowywaliśmy ten projekt - opowiada Bologo-vienė, podkreślając, że kosz-ta projektu to prawie cztery miliony litów, pochodzące z funduszy unijnych, budżetu samorządu rejonu trockiego oraz pomocy partnerów z Holandii.

Według pani Bologovie-nė, dzisiejsze domy opieki na Litwie są dla wielu ludzi ostatecznością. Pensjonariu-sze najczęściej mieszkają we wspólnych pokojach, posił-ki jedzą na dzwonek, mają niewiele własnych rzeczy i prywatności. Monotonia i bezczynność przygnębia.

- Nie może być tak, że w jednym pokoju są razem samotny nauczyciel, który całe życie poświęcił dzieciom i włóczęga, który nie posiada nawet minimalnego stażu pracy. W dziedzinie usług so-cjalnych powinno być pewne

rozgraniczenie jakości usług i Centrum Usług Socjalnych w Czyżunach (gmina Wysoki Dwór) jest pierwszym kro-kiem w tym kierunku - tłuma-czyła Regina Bologovienė.

W naszym katolickim społeczeństwie od dzieci wymaga się zapewnienia, że rodzice spędzą starość w ich domu. Jednak staje się to czasami niemożliwe. Lu-dzie są coraz bardziej mo-bilni, w poszukiwaniu pracy opuszczają rodzinne miasta i wsie, wyjeżdżają za granicę. Nawet jeśli pozostają blisko rodziców, nie zawsze mogą nimi odpowiednio zaopieko-wać się. Muszą być dyspozy-cyjni w pracy, operatywni, zmieniać zawody, ciągle się dokształcać, zarobić na utrzy-manie własnych dzieci. A i rodzice niekoniecznie marzą o przeprowadzce do dzieci nawet wówczas, gdy pomoc i opieka jest niezbędna. Oczekują pomocy i przede wszystkim bliskości, ale nieco na dystans. Wolą zamieszkać

niedaleko dzieci, a część już potrafi skorzystać z pomo-cy pracowników socjalnych, którzy pomogą sprzątnąć w domu, zrobić zakupy. Wielu młodych dziś jeszcze ludzi na starość chciałoby miesz-kać we własnym mieszkaniu i korzystać z doraźnej pomocy osób bliskich z kręgu rodzi-ny, a też specjalistów opieki społecznej. Za wyborem tym kryje się potrzeba niezależno-ści, samodzielności, z drugiej zaś oczekiwanie, że w razie potrzeby osoby bliskie udzie-lą wsparcia.

-Przed kilkunastoma laty, gdy system opieki socjalnej w naszym kraju dopiero na-bierał tempa, jeździliśmy do ludzi, tłumaczyliśmy zasady pomocy socjalnej w domu osobom chorym, samotnym, niepełnosprawnym. To było nowe zjawisko. Dziś mamy kolejkę osób ubiegających się o taką pomoc - opowiada kierownik Wydziału Wspar-cia Socjalnego.

Alina Sobolewska

Każde dziecko rodzi się wyposażone przez na-turę w mechanizm sygna-lizujący mu, ile i jakiego pożywienia potrzebuje, żeby rosnąć i rozwijać się normalnie. Badania naukowe wykazały, że na-wet małe dzieci, którym pozostawi się swobodę w komponowaniu menu, wybierają takie pokar-my, które zaspokajają ich potrzeby i są optymalne z dietetycznego punk-tu widzenia, choć mogą szokować zestawieniami składników.

Rodzice obawiają się, że ich niejadek będzie się źle rozwijał i straci odporność na infekcję, że popadnie w stan niedoży-wienia. Tymczasem leka-rze zapewniają, że dzieci szczupłe, a nawet chude nie są wcale mniej od-porne na choroby. Wręcz przeciwnie, te pulchne, ciągle spocone i zasapa-ne chorują częściej. Je-żeli niejadek jest zdrowy, wesoły, żywy, energiczny, to nie ma powodów do niepokoju. Jego indywi-dualny apetyt jest wy-starczający w stosunku do potrzeb organizmu.

• Nie stwarzaj atmos-fery nerwowości podczas posiłków dziecka. Nie da-waj po sobie poznać, jak bardzo zależy ci na tym, żeby dziecko coś zjadło.

• Pamiętaj, że waha-nia apetytu u malucha i u większego dziecka są rzeczą normalną.

• Pod żadnym pozo-rem nie zmuszaj dziecka, żeby jadło więcej niż mo-że czy chce. Niech zadecy-duje, ile mu nałożyć. Wol-no mu też zostawić trochę niedojedzonej potrawy.

• Dziecko ma pra-wo nie lubić pewnych potraw i choćby nawet były bardzo zdrowe, nie nakłaniaj go, żeby zjadło chociaż odrobinkę. Niech je to, co lubi (oczywiście w granicach rozsądku, a nie np. tylko chipsy i cze-koladki).

• Każdy posiłek powi-nien mieć swój wyraźny początek i koniec. Nie przetrzymuj dziecka przy stole do czasu, aż wszyst-ko zniknie z talerza.

• Nie biegaj za malcem z kanapką czy owocem ani nie pytaj nieustannie, czy nie miałby ochoty na jakąś przekąskę.

• Nie chwal, że dziec-ko pięknie zjadło, ani nie wyrażaj zawodu czy zło-ści, gdy tego nie zrobiło. Niech nie wie, że rodzice przywiązują do tego taką wielką wagę.

• Powstrzymaj się od komentowania apetytu dziecka. Im mniej będzie się w domu o tym mówiło, tym lepiej. Opr. A.S.

RADY DLA RODZICÓWSeniorzy czekają na pomoc, od której

nie byliby całkowicie zależni

Dziś szanować ludzi starszych oznacza akceptować ich takimi, jaki-mi są... Fot. archiwum

Na świecie coraz głośniej się mówi o problemach starzejącego się społeczeństwa. Psycholodzy nawołują do gruntownej zmiany myślenia na temat życia i starości. A w rejonie trockim już jesienią tego roku swe podwoje otworzy nowe Centrum Usług Socjalnych, który zapewni seniorom godne wa-runki i możliwości spotkania jesieni życia bez skrępowanej samodzielności.

Uważaj, co mówisz - dzieci słuchają! Dzieci uczą się od dorosłych i jest to nauka czysto praktyczna. Tej wiedzy nie ma w książkach, ale jest przekazywana przez usta rodziców. Dzieci słuchają i powtarzają wszystko, co usłyszą. Czy nie warto zwrócić uwagi na to jak się mówi przy dzieciach i do dzieci?

Dzieci mają pewną zdol-ność, której czasami brak dorosłym. Zdolność ta - to po-dzielność uwagi. Zazwyczaj, gdy siedzą sobie i bawią się, nam wydaje się, że nie słyszą, o czym rozmawiamy, bo są za-jęte zabawą. To poważny błąd, dzieci słyszą i rejestrują, a po-tem doskonale pamiętają, co było mówione. Często potrafią nawet powtórzyć dokładnie.

Ich umysły jak gąbka chłoną wypowiedzi dorosłych.

Niestety rodzice bardzo często mówią przy dzieciach nieodpowiednie rzeczy. Mo-gą to być sprawy dorosłych, których dziecko nie rozumie, np. finanse lub jakieś osobiste problemy między rodzicami. W życiu różnie bywa, często bliscy sobie ludzie nie rozu-mieją się. To rodzi mnóstwo

problemów, o których trzeba czasem porozmawiać.

To, że rodzice rozmawiają przy dzieciach o swoich po-ważnych życiowych proble-mach, jest jak przysłowiowe „pół biedy”.

Gorzej, jak rodzice prze-zywają dzieci i wypowiadają przy nich przekleństwa lub wulgaryzmy. Często zdarza się, że w luźnej i zakrapianej

atmosferze imprezy, rodzi-com puszczają hamulce i za-pominają, że dzieci są obok i słuchają plotek, przekleństw czy głupich odzywek. Jak więc sobie radzić z poskromieniem języka?

Na początek dobrze jest ustalić zasady, kiedy i w ja-kich sytuacjach dzieci mogą słuchać rozmów dorosłych. Mogą od czasu do czasu na

polecenie rodziców zwyczaj-nie wyjść z pokoju, w którym wy - rodzice chcecie spokojnie porozmawiać.

To samo dotyczy towa-rzystwa i gości. Dzieci nie powinny słuchać wszystkiego, co się tam mówi. Jeśli jest taka możliwość, to powinny być w swoim pokoju zajęte zabawą lub jeśli są starsze - swoim towarzystwem.

Regina Bologovienė: „Podnie-sienie poziomu jakości usług socjalnych dla ludzi w pode-szłym wieku jest niezbędne”

Fot. autorka

RYNEK USŁUG DLA SENIORÓW MA PERSPEKTYWĘ Usługi socjalne dla seniorów, to jest dziedzina, którą jak

dotychczas nie interesuje się kapitał prywatny. Uwzględniając sytuację demograficzną naszego kraju, ma ona naprawdę dobre perspektywy. Ośrodek w Czyżunach przeznaczony dla seniorów i dorosłych osób niepełnosprawnych, będzie utrzymywany wy-łącznie z dochodów ludzi tam przebywających czasowo lub na stałe.

Większość klientów ośrodka będzie mogła przebywać w ciągu dnia, kilku godzin, zamawiać posiłki, korzystać z pralni czy łazienki. Będą mogli ubiegać się o pomoc pracownika so-cjalnego.

Dla części seniorów jest przewidziana możliwość zamiesz-kania w oddzielnej części ośrodka - tzw. Domu Samodzielnego Życia. Powinni będą pokrywać koszta swego zamieszkania i utrzymania, ale w razie potrzeby będą mieli na miejscu pomoc doświadczonych pracowników.

W ofercie ośrodka znajdzie się też pakiet mobilnych usług w miejscu zamieszkania lub bliskim sąsiedztwie ludzi potrzebują-cych pomocy socjalnej.

8 PRZEGLÑD PRASY KURIER WILEŃSKI Piątek• 11 lipca 2008 r.

Turecka gra energiąAnkara może odegrać kluczową rolę w procesie uniezależniania się Europy od ropy i gazu z Rosji. Czy ten fakt wystarczy, aby utorować Turcji drogę do członkowstwa w Unii?

Turcja, leżąca na s k r z y ż o w a n i u dróg między Azją Środkową, Rosją

i Europą, pragnie wyko-rzystać swoją lokalizację, by stać się mostem energe-tycznym łączącym produ-centów paliw kopalnych w regionie (Rosję, Iran, Irak, Azerbejdżan, Kazachstan) z konsumentami w Europie Zachodniej. Kraj nad Bos-forem, sąsiadujący z pań-stwami Bliskiego Wschodu i basenu Morza Kaspijskiego ma u swych granic połowę światowych złóż gazu. Ale krzyżujące się w regionie interesy zmuszają Ankarę do postępowania z dużą ostrożnością – mówi francu-ski urzędnik w Turcji.

Uruchomiony w 2006 ro-ku ropociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan (BTC), który może pompować milion baryłek dziennie, przeistoczył Tur-cję w ważny kraj tranzyto-wy. Gigantyczny terminal w Ceyhanie na południowym wybrzeżu, gdzie dociera także ropociąg z irackich okolic Kirkutu, ma przed sobą wielką przyszłość. Przeciwnicy nazywają BTC „amerykańską zabawką”. Ten rurociąg, finansowany przez konsorcjum pod kie-rownictwem brytyjskiego BP, był oczkiem w głowie Stanów Zjednoczonych, które poszukują nowych, pewnych źródeł dostaw.

BTC ma też za zadanie po-krzyżować szyki Rosji i „zła-mać jej monopol eksportując ropę innymi trasami” – uwa-ża Temel Iskit, były ambasa-dor Turcji i doradca BTC w latach 90. Ankara, będąca tradycyjnym sojusznikiem Waszyngtonu, stanowi ideal-ny punkt przerzutu czarnego złota znad Morza Kaspijskie-go. Przypieczętowując ener-getyczny sojusz Azerbejdżan i Gruzja wyrwały się z objęć Rosji, a Turcja umocniła swoje znaczenie strategiczne. Jeśli Rosjanie się temu nie sprzeciwią, ropociąg Sam-sun-Ceyhan mógłby także dostarczać Europie ropę z Kazachstanu.

Ankara utrzymuje jed-nakże ścisłe więzy z Mo-skwą i ma ku temu powo-dy: Turcja jest w znacznym stopniu zależna od rosyj-skiego gazu. Pod koniec 2006 roku Władimir Putin, wówczas jeszcze prezydent Rosji, oraz premier Turcji Recep Tayyip Erdogan za-inaugurowali z wielką pom-pą biegnący pod Morzem Czarnym gazociąg Blue Stream. To partnerstwo, uznane przez oba kraje za „strategiczne”, jest jednak solą w oku Waszyngtonu. Za jakiś czas gaz najpraw-dopodobniej popłynie dalej, z Samsunu (na północy Tur-cji) do Ceyhanu.

Moskwa widzi w Blue Streamie przeciwwagę dla

wysiłków Unii Europejskiej pragnącej zmniejszyć swą zależność od gazu rosyjskie-go – w tym celu Bruksela przyznała „priorytetowe” znaczenie gazociągowi Na-bucco. Jeśli bowiem ta nowa trasa przesyłowa – projekt konkurencyjny wobec rosyj-sko-włoskiego South Stre-amu – zostanie zbudowana, gaz znad Morza Kaspijskie-go popłynie nią do państw europejskich. Turecka firma Botas należy do europej-skiego konsorcjum mające-go finansować ten projekt. – Idea tego gazociągu zasa-dza się na tym, by nie trans-portować gazu rosyjskiego – tłumaczy Gareth Winrow, ekspert od strategii na uni-wersytecie Bilgi w Stambu-le. – Tylko jak tu się obyć bez Gazpromu?

Turcja obiecała dostarczać rurociągiem Nabucco 31 mln m3 gazu rocznie. Eks-perci uważają tę liczbę za przesadzoną: na gaz azerski przypadłoby najwyżej 10 mld m3, podobnie jak na gaz turkmeński, który mógłby popłynąć Nabucco od 2009 roku – ogłosiła UE. I to pod warunkiem, że znaleziono by jakiś sposób na jego prze-transportowanie. Irak mógł-by ze swej strony wysyłać tylko 5 mld m3, a nowe inwe-stycje w tym celu opóźniają się z powodu niestabilnej sy-tuacji wewnętrznej. Istnieją też plany dotyczące Egiptu, ale zasoby surowcowe tego kraju są niepewne.

Taki stan rzeczy sprawia, że nieuniknionym partnerem i dla Turcji, i dla Unii Euro-pejskiej staje się Iran posia-

dający drugie co do wielko-ści złoża gazu na świecie.

– Ankara skarży się na cenę i jakość irańskiego ga-zu, ale w gruncie rzeczy nie ma dla niego alternatywy – podkreśla Winrow. Turcja, której kilka firm prowadzi badania poszukiwawcze w Iranie, będzie musiała pogodzić sprzeczne często interesy geopolityczne w sytuacji, gdy Waszyngton nalega na izolowanie Iranu.

Wśród argumentów mających przemawiać za integracją Turcji z Unią Europejską dyplomaci znad Bosforu kładą nacisk na rolę swej ojczyzny w zaopa-trywaniu Europy w paliwa kopalne.

– Samo bycie importe-rem energii nie zapewni Turcji członkowstwa w UE – uważa jednak analityk Gareth Winrow. – Ale tak-że nie osłabi to jej kandyda-tury – dodaje ekspert.

Z chwilą, gdy Bruksela ze-chce zdywersyfikować swe źródła dostaw, na przykład gazu, w celu zmniejszenia swej zależności od Gazpro-mu, Turcja zaoferuje usługi alternatywne. Jako swoista „zwrotnica” będzie chciała wykorzystać swe położe-nie, by „odsprzedawać gaz Zachodowi po wysokiej cenie” – uważa unijny spe-cjalista w Ankarze.

Tak czy inaczej turecki rząd będzie musiał spre-cyzować swoje stanowisko w kwestii energetycznej. Ewentualność stworzenia przez Turcję ośrodka od-sprzedawania gazu po za-wyżonej cenie na krótką metę nie niepokoi Euro-pejczyków. „Tego rodzaju zaangażowanie w proceder kupna-sprzedaży w żadnym wypadku nie wpłynie na kontrakty długoterminowe” podpisane między dostaw-cą z Azerbejdżanu lub Ka-zachstanu a Gaz de France – ocenia Claude Mandil, były dyrektor wykonawczy

Międzynarodowej Agencji Energetycznej w raporcie przekazanym niedawno francuskiemu premierowi François Fillonowi. Turcja odgrywa istotną rolę, „lecz nie jest niezastąpiona” – podkreślono w dokumencie.

‘Le Monde”

Turcja obiecała dostarczać rurociągiem Nabucco 31 mln m3 gazu rocznie Fot. archiwum

Policzek za 800 euroZ francuskim na-uczycielem, który w afekcie uderzył ucznia, solidary-zuje się dziś cały kraj.

W jego obronie stanął nawet premier. Wszyscy są zgodni, że zachowanie mło-dzieży wobec pedagogów coraz częściej jest skanda-liczne.

11-letni Alexandre nic sobie nie robi z poleceń nauczyciela, patrzy na nie-go wyzywająco, aż w końcu rzuca mu w twarz: „Du-pek!”. Doświadczony, 49-letni pedagog traci panowa-nie nad sobą, zrzuca książki chłopaka na podłogę, stawia go pod ścianą i wymierza mu policzek. Taka scena rozegrała się 28 stycznia w szkole Gilles-de-Chin w miejscowości Berlaimont na północy Francji.

Nikt zapewne nie usły-szałby tej historii, gdyby

nie fakt, że nauczyciel José Laboureur zasiadł niedaw-no na ławie oskarżonych w sądzie w Avesnes-sur-Helpe pod zarzutem „stosowania przemocy” wobec nielet-niego. Zgodnie z obowią-zującym prawem grozi mu za to kara nawet pięciu lat więzienia, choć w tym wy-padku prokurator zadowo-lił się żądaniem 800 euro grzywny. Laboureur stanął przed sądem, ponieważ oj-ciec ucznia, z zawodu żan-darm, natychmiast złożył przeciwko niemu formalne oskarżenie. Wobec nauczy-ciela zastosowano areszt

prewencyjny – spędził 24 godziny na komisariacie.

To zdarzenie wywołało prawdziwą burzę we fran-

cuskim środowisku nauczy-cielskim. Związki zawodowe wystąpiły w obronie pedago-

ga (zebrały 60 tys. podpisów pod petycją o umorzenie sprawy), a minister eduka-cji Xavier Darcos osobiście dopilnował, by 11-latka spo-

tkała przykładna kara: na trzy dni został zawieszony w prawach ucznia. Nawet sam premier François Fillon wy-raził swoją solidarność z na-uczycielem i przekonanie, że sankcja zastosowana wobec chłopca była zbyt łagodna.

Gwałtowne reakcje na aresztowanie nauczyciela są zrozumiałe, jeśli weźmiemy pod uwagę problemy z bra-kiem dyscypliny i przemocą we francuskich placówkach oświatowych. Z oficjalnych

informacji na ten temat, po-danych niedawno do wiado-mości przez rozgłośnię ra-diową France Info, wynika, że podczas jednego tryme-stru przynajmniej czterech na tysiąc uczniów dopuszcza się poważnych aktów prze-mocy. Większość incyden-tów odnotowanych w grud-niu 2007 roku i w styczniu 2008 roku (80,1 procent) to ataki na inne osoby. W poło-wie przypadków uczniowie zastosowali przemoc fizycz-ną, w pozostałych słowną. Ofiarami małych agresorów byli częściej ich koledzy (40 procent), ale również osoby dorosłe (35 procent), zarówno nauczyciele jak i personel pomocniczy. W 10 proc. szkół poziom przemo-cy trzykrotnie przekracza średnią krajową.

Szkoła Gilles-de-Chin w Berlaimont nie należy do najgorszych. Dotąd nikt nie określał jej mianem szcze-gólnie trudnych czy konflik-towych. 11-letni Alexandre,

którego rodzina przeniosła do innej szkoły, był dotąd uważany raczej za dobrego, niesprawiającego kłopotów ucznia. Nauczyciel również nie miał na swoim koncie podobnych incydentów, nawet jeśli podczas pro-cesu ujawniono (rozprawy sądowe mają to do siebie), że czasami lubił się napić. Dlaczego więc zachował się w ten sposób? Laboureur tłumaczył, że tego dnia pu-ściły mu nerwy.

– Przez trzydzieści lat nikt nie odezwał się do mnie w taki sposób – po-wiedział.

Prokurator chętnie mówił o „impulsywnym” charakterze oskarżonego, nie potwierdził też jego wersji wydarzeń. – To nie był zwykły policzek, ale użycie przemocy z wyraź-nym zamiarem upokorzenia – stwierdził.

Wyrok w tej bulwersu-jącej całą Francję sprawie zapadnie 13 sierpnia.

„La Vanguardia”

Szkoła Gilles-de-Chin w Berlaimont Fot. archiwum

„Samo bycie im-porterem energii nie zapewni Turcji członkowstwa w UE – uważa jednak analityk Gareth Winrow. – Ale tak-że nie osłabi to jej kandydatury – do-daje ekspert.”

11-letni Alexandre nic sobie nie robi z po-leceń nauczyciela, patrzy na niego wy-zywająco, aż w końcu rzuca mu w twarz: „Dupek!”

SPORTKURIER WILEŃSKI Piątek• 11 lipca 2008 r. 9

Fiodorow zostanie w Capitals na rok za cztery miliony dolarówRosyjski hokeista Siergiej Fiodorow pozostanie w najbliż-szym sezonie ligi NHL zawodnikiem Washington Capitals. Za roczną grę w stołecznym klubie otrzyma cztery miliony dolarów.

Fiodorow, który w 1994 został uznany najwarto-ściowszym zawodnikiem ligi, przeszedł do Capitals z Columbus Blue Jackets w końcówce ostatniego sezo-nu regularnego i rozegrał w

nowym zespole 18 spotkań, w których zdobył 13 punk-tów, w tym dwie bramki i 11 asyst.

38-letni rosyjski napast-nik pomógł stołecznej dru-żynie po raz pierwszy od

pięciu lat zakwalifikować się do fazy play off, a w sied-miu posezonowych meczach zdobył pięć punktów - gola i cztery asysty.

Zanim trafił do nowego klubu, w Columbus rozegrał

50 spotkań, a zapisał na swo-im koncie 28 punktów, w tym dziewięć trafień i 19 podań.

Fiodorow ma za sobą 17 sezonów i 1196 występów na lodowiskach NHL, głów-nie w barwach Detroit Red Wings, a także Anaheim Ducks, Blue Jackets i Capi-tals. Natomiast jego dorobek to 472 bramki i 674 asysty, czyli 1146 punktów.

Szpadziści w półfinale

Polscy szpadziści awansowali do półfinału turnieju drużynowego szermierczych mistrzostw Europy w Kijowie. O awans do finału walczyć będą z Węgrami.

Przed rokiem w Gan-dawie podopieczni trene-ra Marka Julczewskiego wywalczyli srebrny me-dal, przegrywając w fina-le z Węgrami.

W drugim półfinale mistrzowie świata - Fran-cuzi zmierzą się z Wło-chami.

O krok od sprawienia sensacji

Polscy koszykarze przegrali z mistrzem olimpijskim Argentyną 86:88 w pierwszym towa-rzyskim meczu rozegra-nym podczas tournee w Ameryce Płd.

Spotkanie było zacię-te i wyrównane, a Polacy byli o krok od sprawienia sensacji za sprawą dosko-nałej gry w trzeciej kwar-cie wygranej 32:18.

Polska zagrała z ak-tualnym mistrzem IO po raz pierwszy od 1981 ro-ku - wówczas Polacy tak-że byli bliscy sprawienia niespodzianki w meczu z ME z Jugosławią, ale ule-gli rywalom 89:92.

Srebrny medal florecistów

Polscy floreciści zdo-byli srebrny medal w turnieju drużynowym szermierczych mistrzostw Europy w Kijowie. W fi-nale przegrali z Włocha-mi 30:45.

Podopieczni fech-mistrza Stanisława Szy-mańskiego w drodze do finału pokonali ekipę Izraela - 45:34 w ćwierć-finale oraz Rosjan - 45:31 w półfinale.

Pijany sędzia na

boisku

Sędzia Sergej Szmolik opuszczał boisko po me-czu białoruskiej ekstra-klasy piłkarskiej Loko-motiw Witebsk - Naftan Nowopołock (1:1) przy pomocy lekarzy, uskar-żając się na ból pleców. Później okazało się, że był pijany.

Publiczność na sta-dionie w Witebsku przez całą drugą połowę ze śmiechem przyjmowała wyczyny arbitra, który zataczał się na boisku.

Ze stadionu Szmolik został zabrany do szpita-la, a badanie krwi wyka-zało „wysoki poziom al-koholu w organizmie”.

SPRINTEMDla rosyjskich siatkarzy najważniejszym celem są igrzyska olimpijskie

Jego zespół będzie w Pekinie ostatnim rywalem Polski w fazie grupowej. „Kolejne zwycięstwa w Lidze Światowej nie powinny niko-go cieszyć - powiedział trener Rosji Władimir Alekno przed spotkaniami z Włochami w piątej rundzie grupy B w Kazaniu. - Wiadomo, w tym roku najważniejszym celem są igrzyska olimpijskie.” Rosja-nie z siedmioma zwycięstwa-mi i jedną porażką prowadzą w tabeli grupy B. Drugie miejsce zajmują Włochy z bi-lansem 6-2.

W piątek i sobotę dojdzie do meczów lidera z wicelide-rem. Co najmniej jedno zwy-cięstwo gospodarzy praktycz-nie przesądzi o zajęciu przez

nich pierwszego miejsca w grupie i awansie do finałowe-go turnieju LŚ w Rio de Jane-iro (23-27 lipca). Zespół Rosji pierwszych sześć meczów, podobnie jak Polska, rozegrał na wyjeździe. Odniósł w nich pięć zwycięstw i doznał jednej porażki.

Władimir Alekno od przy-szłego sezonu będzie trenerem Zenitu Kazań - zwycięzcy łódzkiego turnieju Final Fo-ur Ligi Mistrzów i zdobywcy Pucharu Rosji. W poprzednim sezonie zespół ten nazywał się Dynamo TatTransGaz.

Rosjanie na mecze zagra-niczne musieli latać z konty-nentu na kontynent. Najpierw byli w Korei Południowej skąd

wrócili do Moskwy i następnie udali się na Kubę. Z Ameryki Środkowej przylecieli do Włoch. Tam gdzie grali mieli wysoką temperaturę w ha-lach.

Polska zagra z Rosją w ostatniej kolejce fazy grupo-wej turnieju olimpijskiego. W opinii rosyjskich mediów ten mecz nie będzie miał dla zespołu Władimira Alekny większego znaczenia, gdyż ro-syjscy siatkarze zapewnią już sobie awans do ćwierćfinału i trener będzie mógł wystawić rezerwowy skład.

W grupie turnieju olim-pijskiego zagrają jeszcze, poza Polską i Rosją, Brazylia, Egipt, Niemcy i Serbia. Cztery czoło-we drużyny zakwalifikują do ćwierćfinału.

W tym sezonie najważniejszym celem są igrzyska olimpij-skie i wynikami w Lidze Światowej nie należy się przejmo-wać, uważa trener reprezentacji Rosji siatkarzy Władimir Alekno.

Dla Władimira Alekny, szkoleniowca kadry siatkarskiej Rosji, naj-ważniejszym celem jest dobry występ na igrzyskach w Pekinie a nie w Lidze Światowej Fot. archiwum

Piłkarze z Kozłowej Rudy prowadzą po pierwszej rundzie rozgrywekZawodnicy z drużyny SC-2 z Kozłowej Rudy objęli prowadzenie w rozgryw-kach mistrzostw Litwy I ligi w plażowej piłce nożnej po pierwszej rundzie spo-tkań, która w minioną niedzielę odbyła się Połądze.

W rozgrywkach pierwszej rundy mistrzostw Litwy w

plażowej piłce nożnej wzięło udział sześć drużyn z róż-

nych miast Litwy. Poziom rozgrywek jest dość wyrów-nany i wszystkie spotkania nosiły zacięty i wyrównany przebieg. Zespoły rywalizo-wały według zasady „każdy z każdym”. Zwycięzca pierw-szej rundy rozgrywek został wyłoniony dopiero podczas ostatniego spotkania, w któ-rym piłkarze z Kozłowej Ru-

dy 3:1 pokonali swych rywali z Możejek.

Po zakończeniu rozgry-wek menedżer Federacji Halowej Piłki Nożnej Litwy Nikołaj Biriukow wręczył puchary dla drużyn zwy-cięzców, a także nagrody indywidualne dla najlepszych piłkarzy.

Rozgrywki I ligi mi-

strzostw Litwy w plażowej piłce nożnej zostaną wzno-wione 19-20 lipca, gdy w Połądze odbędzie się druga runda spotkań. Drużyny, które będą chciały uczestni-czyć, mają się zarejestrować u Nikołaja Biriukowa do 15 lip-ca tego roku – tel. 8 5 2725020 w Wilnie albo 8 621 72713.

Z. Ż.

Polscy żużlowcy bronią tytułu mistrzów świataBroniący tytułu polscy

żużlowcy będą rywalizować z Australią, Rosją i Węgrami w półfinale drużynowego Pu-charu Świata, który odbędzie się 12 lipca w Lesznie.

Drugi turniej odbędzie się dwa dni później w angielskim Coventry. Rok temu, również

w Lesznie, polski zespół jeż-dżący w składzie: Krzysztof Kasprzak, Jarosław Hampel, Tomasz Gollob, Rune Holta, Grzegorz Walasek i Damian Baliński, zdobył drużynowe mistrzostwo świata. Wyprze-dził wówczas Danię, Austra-lię i Wlk. Brytanię.

W sobotę w broniącej tytułu ekipie „biało-czer-wonych” startować będą: Kasprzak, Holta, Gollob, Hampel i Wiesław Jaguś. W niemal identycznym skła-dzie, jak rok temu, wystąpi Australia: Ryan Sullivan, Jason Crump, Chris Holder,

Leigh Adams i Davey Watt. Brakuje tylko Rory’ego Schleina.

W drugim półfinale DPŚ, w poniedziałek na to-rze w Coventry jeździć będą żużlowcy Wlk. Brytanii, Da-nii, Szwecji i Czech.

Z każdego półfinału bez-

pośredni awans uzyskają tyl-ko zwycięzcy. Drugi i trzeci zespół wystąpi w turnieju barażowym, zaplanowanym na 17 lipca w Vojens. Dwie najlepsze reprezentacje z duńskich zawodów uzupeł-nią stawkę finalistów (Vo-jens, 19 lipca).

Siergiej Fiodorow

10ROZRYWKA-TV KURIER WILEŃSKIPiątek• 11 lipca 2008 r.

Jasiu z kanistrem przybiega na stację ben-zynową:

- Dziesięć litrów ben-zyny, szybko!

- Pali się, czy co?- Tak, moja szkoła...

ale już zaczyna przyga-sać.

***Jasio podaje sprze-

dawczyni na targu sło-iczek i prosi o nalanie śmietany.

- Płacisz złotówkę - mówi sprzedawczyni, podając pełny słoik.

- Mamusia położyła pieniążki na dnie sło-ika.

***Na lekcji przyrody

nauczycielka pyta:- Jasiu, co wiesz o ja-

skółkach?- To bardzo mądre

ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny!

***Jasio przychodzi do

domu. Mama krzyczy:- Dlaczego masz ta-

kie brudne ręce??? - Bo bawiłem się w

piaskownicy!!!- Ale dlaczego masz

czyste palce???- Bo gwizdałem na

psa!!!***

- Kaziu, jeśli po-wiem: „Jestem piękna”, to jaki to czas?

- Czas przeszły, pro-szę pani!

***Zdenerwowana ma-

ma do córki:- Wiesz co się dzieje z

małymi dziewczynkami, które nie zjadają wszyst-kiego z talerza?!

- Wiem, pozostają szczupłe, zostają model-kami i zarabiają dużo forsy.

***Mama pyta się Jasia:- Jasiu, jaki przed-

miot w szkole najbar-dziej lubisz?

- Dzwonek, mamo.***

Pani zadała dzie-ciom temat wypracowa-nia - „Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?”. Wszystkie dzieci piszą tylko Jaś siedzi bezczyn-nie założywszy ręce.

- Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta się na-uczycielka. - Czekam na sekretarkę.

***Ojciec piątki dzie-

ci wygrał zabawkę na loterii. Zawołał swoje dzieciaki i spytał, które z nich powinno otrzymać prezent:

- Kto jest najbardziej posłuszny? - spytał. - Kto nigdy nie pyskuje mamie? Kto robi wszyst-ko, co każe?

Pięć głosików odpo-wiedziało jednocześnie:

- Dobra, tato, możesz zatrzymać zabawkę.

Uśmiechnij się

FOTODOWCIP

6.00 Labas rytas9.00, 17.05 Komisaras Reksas (86, 87), N-79.55 Namelis prerijose (173)10.50 Volkeris, Teksaso reindžeris (172)11.45, 16.10 Maiklos nuotykiai gamtoje. Dok. serialas12.15, 16.35 Štai taip! (41, 42)12.30 Stilius 13.45 Šokių Eurovizijos atranka 14.45 Disnėjaus valanda.15.40 Žalieji hektarai. Serialas (9)18.00 Labas vakaras18.30 Žinios18.45 Tarptautinis priešolimpinis vyrų krepšinio turnyras. Lietuva - Baltarusija20.25, 22.04 Loterija „Perlas” 20.30 Panorama21.10 Jūros šventė 2007. Liaudiškų kapelijų vakaras 23.10 Beverli Hilso policininkas. Veiksmo komedija, N-7 1.05 Dingusieji be žinios. Fantastinis trileris, N-7

13.45 Pasaulio dokumentika14.40 Požiūris15.25 Senas geras kinas. Būdas. Drama16.50 Amžių šešėliuose17.35 Animacinis filmas17.55 Dainų dainelė 200818.45 Žalieji hektarai. Serialas (20)19.15 (K)laidelė 19.20 Pabučiuok mane, kvaily. Komedija, N-721.30 Panorama22.10 Pasaulio dokumentika23.05 Kuluarai23.50 LTV retrospek- tyva. Dangaus trauka

5.55 „Miesto romansas” (89) 6.50 Animaciniai serialai7.55 Langai, N-78.55 „Vergė Izaura” (153) 10.00 Nepriklausoma paieškų tarnyba 10.50 „Bėglių medžiotojai” (5) 12.00 „Garbės kuopa” (2), N-7 13.00 „Naujieji Robino Hudo nuotykiai” (9) 13.55 „Nenugalimieji reindžeriai” (89) 14.20 Animaciniai serialai

15.35 „Svetimos nuodėmės” (51, 52) 17.35 „Miesto romansas” (90)18.45 Žinios19.10 Dviračio šou20.00 Džimis Neutronas. Genialus berniukas. Anim. filmas21.40 Matrica. Veiksmo filmas, N-140.30 Amerikos psichopatas. Drama

7.00 Televitrina7.20, 17.00 „Sprendimai”, (N-7)8.10, 15.40 „Pokemonai I”. Anim. serialas 8.55 „Baimės fakto- rius IV”, N-79.55, 18.00 „Kol mirtis mus išskirs”11.00 „Visu greičiu”. Veiksmo, N-712.40 „Smagiausios akimirkos”13.15 „Už viską tau dėkoju”, N-7 14.20 „Pinigų lietus”16.30 „Smagiausios akimirkos”. Humoro laida19.00 „Mano vaikai - košmaras !” Realybės šou, N-720.00 Žinios20.20 „Ratu”. Ekologinė laida20.30 „Pašėlusiai noriu į kaimą”

21.20 Humoro vakaras 23.05 „Maski šou”. Situacijų komedija 23.35 „Paskutinės planetos dienos”. Fantastinis trileris, N-71.10 - 06.00 „Bamba” (nuo 01.10 iki 01.25 „Laimės žvaigždė”) (S). Interaktyvus šou suaugusiems

6.40 „Teleparduotuvė”6.55 Animaciniai serialai7.55 „Meilės paslaptys” (127)8.55 „Meilės sūkuryje” (447)10.00 „Gelbėtojų stotis”. Realybės šou11.00 „Puikusis šou”. Geriausios laidos13.05 „Zoro”. Serialas (24)13.35 Animaciniai serialai 15.35 „Spąstuose” (144), N-716.40 „Marina” (156)17.40 „Rožių karas”(169)18.45 TV3 žinios19.10 „TV pagalba”. Geriausios laidos20.10 „Žaislų istorija”. Anim. filmas21.40 „Naujokas”. Komedija, N-723.20 „Siuvėjas iš Pana- mos”. Trileris1.30 „Telejazz”, N-14

8.15 TV parduotuvė8.30 Žinios9.00 „Teletabiai” (12)9.30 Animaciniai serialai10.30, 17.15 „Mitų griovėjai”. Dok. serialas11.30, 18.50 Geriausi TOP’ai12.30 „Discovery” valanda13.30 „Girių takais”14.00 „Trenkti namai”. Dok. serialas15.00 Sostinė15.30 Pradėk nuo savęs16.00 Animaciniai serialai17.00 Keistoji dokumentika18.18 Žinios19.50 Serialas „Liuba, darbas ir vaikai” (44)20.20 Gyvūnų dvikova. „Krokodilas prieš ryklį”21.21 Žinios21.50 „Discovery” valanda22.50 „Žmogžudysčių skyrius: gyveni- mas gatvėse”23.50 Vaid. f. „Bejausmis”

7.30 Pergalingas tikinčiojo balsas8.00, 9.10, 11.30, 14.35 Laisvalaikio gidas8.15, 14.05, 17.30 Televitrina

8.50, 11.50, 14.50, 21.50 Nekilnojamasis turtas: perka, parduoda, keičia, nuomoja9.30 Vaid. f. „Nesąžininga konkurencija”12.10 Vaid. f. „Likimo vingis”15.10 Vaid. f. „Prarastoji šalis”17.00 TV laida „Baltų žygiai”18.00 Vaid. f. „Mano draugo sužadėtinė”. Melodrama. Vokietija, 2001.19.30 TV laida „Moters sveikata ir grožis” 20.00 Vaid. f. „Meilės skonis”22.10 Vaid. f. „Troškimas gyventi”

8.55 „Teleparduotuvė”9.10, 23.00 „Nusivylusios namų šeimininkės” (16, 17), N-710.00, 16.00, 22.00 „Meilės trikampis 5”. Realybės šou11.00, 15.00 „Septintas dangus” (2, 3)12.00 Animaciniai serialai 13.00, 18.00 „Žvaigždžių vartai SG-1” (11, 12), N-714.00 „Namas 2”, N-717.00 „Karas Amerikos keliuose”, N-719.00 „Kobra 11”. Serialas (7)20.00, 24.00 „Vedęs ir turi vaikų” (14, 15), N-721.00 „CSI kriminalistai”. Detektyvas (1)

7.00 Kawa czy herbata?

9.00 Wiadomości9.10 Pogoda9.15 Kwadrans po ósmej - program publ.9.30 Moliki książkowe, czyli co czytać dziecku9.40, 18.15 Kuchcikowo gotowanie na ekranie - program dla dzieci10.00 S. „Awantura o Basię” (9)10.30 „Swego nie znacie”. Katalog zabytków10.40 Pomorskie krajobrazy - felieton11.00 Welcome to Kraków11.10, 18.55 S. przyg. „Czarne chmury” (3/10) 12.00 Korowód - rozrywka12.30 Polska z bocznej drogi - cykl reportaży12.45, 20.00 Pamiętaj o mnie - program muzyczny13.00 Wiadomości13.10, 21.10 S. obycz. „Dwie strony medalu”14.00 Poznań na lato14.25 Hity satelity 14.40 „Miłość do płyty winylowej” - film dok.15.10 W sportowym stylu - magazyn sportowy15.35 Wielkie sprzątanie - cykl reportaży15.50 Katalog zabytków 16.00 Magazyn przechodnia 16.15 Zielonym do góry16.30 Przeboje lata z klasyką 17.00 Welcome to Kraków17.10 Duże dzieci - talk show18.00 Teleexpress18.30 Zwierzowiec 19.45 Hity satelity 20.15 Dobranocka20.30 Wiadomości22.05 Poznań na lato22.30 „Samotni” - komediodramat

BTV 11.00„Visu greičiu”. Veiksmo, N-7

TV3 21.40„Naujokas”. Komedija, N-7

TV3 23.20„Siuvėjas iš Panamos”. Trileris

2

Litery z pól ponu-merowanych od 1 do 8 utworzą rozwiązanie – imię Twardowskiej, polskiej malarki i pejza-żystki.

Ułożył

Kazimierz Wołodko

Rozwiązanie krzyżówki z 10 lipca

Poziomo: Czeszewo, wsyp,

Spa, rekin, ulik, alarm, tok,

cela, wina, Usa, mir, mat,

aut, dan, astma.

Pionowo: pole, szwa,

alumn, bes, rasa, serum,

ata, Szpel, Kitimat, Iko-

nium, Zorn, karta.

Hasło: ...paznokcie (Do-

kończenie przysłowia)

BTV 23.35„Paskutinės planetos dienos”.Fantastinis trileris, N-7

LTV 15.40Žalieji hektarai. Serialas (9)

Wynajmę 2-pokojowe mieszkanie w Wilnie na al. Laisvės (3 piętro).

Tel. 244 95 96, 8 673 78534

8-dniowy wypoczynek w Połądze w willi „Zunda” (wspólne wygody), w Šven-toji w willi „Vaivorykšstė” (pokoje ze wszystkimi i wspólnymi wygodami). Droga i zakwaterowanie 300-340 Lt.

3-dniowy wypoczynek 15-17 sierpnia (bez wygód). Droga i zakwaterowanie 180 Lt.

w w w. so l ia r i s .pu s la -piai.lt, tel. 8 684 51951

OG¸OSZENIAKURIER WILEŃSKIPiątek• 11 lipca 2008 r. 11

Skupujemy samocho-dowe akumulatory (ołów), metale kolorowe i czarne, silniki elektryczne. Demon-tujemy, wywozimy.

Vilnius, tel. 8 685 76883

Sprzedam Volvo 440 1992 r., 92 tys. km, kolor – wiśnia.

Tel. 8 5 234 14 61, 8 613 06742

Sprzedam radziecką kanapę w dobrym stanie za symboliczną cenę – 50 Lt.

Vilnius, tel. 267 24 45

Sprzedam posiadłość ziemską 5 ha we wsi Petro-škai rejonu solecznickie-go, położoną w pięknym miejscu pod lasem, dobry dojazd. Budynki potrze-bują remontu. Cena około80 000 Lt.

Tel. 8 5 241 89 87, wie-czorem

Pilnie sprzedam biuro o pow. 102 m kw. w Karo-linkach obok Domu Prasy w nowym centrum handlo-wym. Dobry dojazd, repre-zentacyjne miejsce, parking, 6 piętro. Cena – 715572 Lt.

Tel. 8 614 33046

Sprzedam bez pośredni-ków biuro o pow. 122 m kw. w Karolinkach obok Domu Prasy w nowym centrum handlowym. Dobre miej-sce, parking, 3 piętro. Cena – 755770 Lt.

Tel. 8 650 56006

Uwaga! Sprzedam biuro w Wirszuliszkach o pow. 147 m kw. w nowym cen-trum handlowym, 2 piętro, parking, dobre miejsce. Ce-na – 933576 Lt.

Tel. 8 614 33046

Sprzedam biuro o pow. 45 m kw. w Wirszuliszkach obok Domu Prasy. Nowe centrum handlowe, parking, 5 piętro. Cena – 345167 Lt.

Tel. 8 650 56006

Montaż kominków, mar-mur, kamień i inne.

Tel. 8 673 92618

KUPNO

SPRZEDAŻ

DO WYNAJĘCIA

Firma przewozi:− żwir

− tłuczeń

− piasek

− inne sypkie materiay

budowlane.

Vilnius, tel. +370 655 01200

(Zam. 1001)

RÓŻNE

PRACA

Szkoła Średnia im. J. Lelewela zaprasza dzieci do klasy pierwszej z polskim i rosyjskim językiem nauczania

na rok szkolny 2008/2009Iść do szkoły – sukces wielki!

Dążymy do:* Wysokiego poziomu nauczania* Rozwijania zainteresowań uczniów* Wychowania dziecka wrażliwego na potrzeby innego czło-

wieka, uczciwego, odpowiedzialnego i rzetelnego* Bardzo dobrej współpracy z rodzicami* Przygotowania uczniów do przyszłości* Nowocześnie wyposażonej bazy* Przyjaznej atmosfery panującej w szkole, otwartej na po-

trzeby każdego dziecka.

Zapewniamy: - nauczanie języka litewskiego od klasy pierwszej- nauczanie języka angielskiego od klasy drugiej- kółka plastyczne, muzyczne, taneczne, dramatyczne oraz

sportowe - pracę z komputerem- opiekę pediatry i pielęgniarki szkolnej, wsparcie psycholo-

ga, logopedy oraz pedagoga socjalnego

U nas każde dziecko * jest jedyne i niepowtarzalne* ma równe szanse, czuje się bezpiecznie i wierzy w siebie* uczy się być dobrym i dostrzegać potrzeby innych, myśleć

i rozumieć świat* rozwija się społecznie* wie, że jest PolakiemWartości, którymi się kierujemy – to dobro dziecka, uczci-

wość i tolerancja. Możemy poszczycić się pięknie odnowiony-mi pracowniami i sanitariatami. W klasach jest ciepło i miło. W szkole panuje przyjazna atmosfera, sprzyjająca dobrej nauce i wychowaniu.

Serdecznie zapraszamy.Adres szkoły: Antakalnio 33, tel. 234 60 65

(Zam. 1413)

TRZECI MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL FOLKLORYSTYCZNY „POKROWSKIJE KOŁOKOŁA”

W dniach 10 – 14 września 2008 roku w Wilnie odbędzie się III międzynarodowy festiwal folklorystyczny

„Pokrowskije Kołokoła”.

Organizatorami festiwalu są: Szkoła Tradycyjnej Muzyki Słowiańskiej oraz Centrum Folkloru i Etnografii Mniejszości Na-rodowych Litwy.

W programie festiwalu:Koncerty zespołów folklorystycznych w Wielkiej Sali Litew-

skiej Akademii Teatru i Muzyki, w Ratuszu Wileńskim, w Sali Go-tyckiej Akademii Sztuk Pięknych, w Narodowym Muzeum Litwy, w soborze św. Katarzyny, w Rosyjskim Teatrze Dramatycznym i innych salach koncertowych, a także miejscach historycznych miasta Wilna.

Warsztaty muzyczne czołowych pedagogów folklorystów dla kierowników zespołów folklorystycznych mniejszości naro-dowych Litwy.

Na festiwal zostały zaproszone czołowe folklorystyczno- et-nograficzne zespoły Litwy, Polski, Rosji, Białorusi, Ukrainy, USA, Serbii, Słowenii, Mordowii, Węgier, Dagestanu i innych państw.

Zapraszamy zespoły folklorystyczne mniejszości narodo-wych Litwy do udziału w przeglądzie kwalifikacyjnym. Prosimy do 10 lipca 2008 wysłać DVD lub CD z programem proponowa-nym na festiwal (2-3 numery), krótką biografię zespołu, a także jakościowe zdjęcie zespołu na adres: 01140 Wilno, ul. Kruopų 1-19, Komitet organizacyjny festiwalu „Pokrowskije Kołokoła” lub pocztą elektroniczną [email protected]

Informacja dodatkowa: Irena Wiszniewska, tel. 8603 83 072

Dyrektor festiwalu „Pokrowskije Kołokoła” Irena Zacharowa.Tel. komitetu organizacyjnego 85 2 313 447, 8 614 21 516 www.arinuska.lt

USŁUGI

UAB „GREŽINIAI”

WYKONUJE GŁĘBOKIE

ODWIERTY WODNE.

TEL. +370 52751795,

+370 659 41230

(Zam. 1394)

Urządzanie odwiertów

wody i montowanie syste-

mów ściekowych.

Tel. 8 682 21031

(Zam. 1434)

Grygiska Szkoła Średniazaprasza dzieci do klasy pierwszej z

polskim językiem nauczaniana rok szkolny 2008/2009

Szanowni Rodzice,znajdujecie się na rozdrożu - do której szkoły ma uczęsz-czać Pańskie dziecko. Nauczanie w języku ojczystym to nie tylko gwarancje pomyślnego zdobycia wiedzy, ale podsta-wa wszechstronnego rozwoju osobowości dziecka. Mowa ojczysta – to historia narodu, szlak rozwoju cywilizacji i kultury narodu polskiego. Mianowicie język ojczysty jest w stanie pomóc Waszemu dziecku odczuć polot moralny swego narodu, jego samobytność, tradycje, miejsce wśród innych narodów zamieszkujących naszą Wileńszczyznę. Tylko tu, w naszej szkole Pańskie dziecko będzie czuło się komfortowo i umysłowo zrównoważone.

Doświadczona kadra pedagogiczna zapewnia wysoki poziom nauczania, stosuje współczesne metody nauczania.

Oferujemy: Naukę języka litewskiego od pierwszej klasy;Język angielski od pierwszej klasy;Opiekę pedagoga socjalnego;Opiekę pielęgniarki szkolnej;Wyjazdy na kolonie letnie do Polski.Do dyspozycji dzieci:Pracownia komputerowa, internet;Biblioteka oraz czytelnia;Pracownia technologii dla dziewczynek i chłopców;Różnorodne zajęcia pozalekcyjne: komputerowe, plastycz-

ne, sportowe, taneczne, wokalne, teatralne, florystyczne.Stołówka szkolna, bufet.

2008 rok – renowacja szkołySERDECZNIE ZAPRASZAMYAdres szkoły: ul. Kovo 11-osios 21, Grigiškės Tel. 243 25 55

„Szkoła z baśni, szkoła z baśnitaka jest jak nasza właśnie.

Tu uzyskasz, daję słowo,edukację wystrzałową!”

Maria Szreder

Szkoła-Przedszkole „Šaltinėlis” w Wilnie zaprasza przyszłych uczniów

do klasy pierwszej na rok szkolny 2008/2009.Adres: Naujininkai, Šaltkalvių 13, tel. 216 60 71,

www.saltinelis.eu

12 A PROPOS... KURIER WILEŃSKI Piątek• 11 lipca 2008 r.

* Piątek (11.VII) jest 193 dniem 2008 roku. Do końca roku pozostało 173 dni. * Znak Zodiaku – Rak. * Imieniny: Kariny, Olgi, Pelagii, Benedykta. * Wschód Słońca – 04.57, zachód – 21.51. Długość dnia 16 godz. 54 min.* Księżyc. I kwadra – od 10 lipca.Światowy Dzień Ludności 1918 – nowo ukonstytuowa-na Rada Państwa Litwy dokonała wyboru na króla litewskiego ks. Wilhelma Uracha – hrabiego Wirtem-bergu (odwołany 2.XI.1918 r.). 1993 – odbyła się uroczy-stość poświęcenia kwatery akowskiej na wileńskiej Rossie. Mszę św. celebro-wał biskup polowy Wojska Polskiego generał Sławoj Leszek Głódź.

KALENDARIUM

Bank Litewski

Oficjalny kurs lita do walut

obcych na 10 lipca 2008 r.

Euro 3,4528

Dolar amerykański 2,1953

Dolar australijski 2,1059

1000 rubli

białoruskich 1,0328

Dolar kanadyjski 2,1684

Frank szwajcarski 2,1336

10 koron czeskich 1,4648

10 koron duńskich 4,6293

10 koron estońskich 2,2067

Funt szterling 4,3351

100 forintów

węgierskich 1,5007

100 islandzkich koron 2,8722

100 japońskich jenów 2,0475

10 juani chińskich 3,2044

Łat łotewski 4,9151

10 mołdawskich lei 2,2574

10 koron norweskich 4,2934

10 złotych polskich 10,5337

100 rubli rosyjskich 9,3648

10 koron szwedzkich 3,6601

Lira turecka 1,7964

10 griwn ukraińskich 4,7723

10 koron słowackich 1,1404

KURS WALUT

Dziś miejscami popada. Temperatura 21-26 stopni.

Jutro w nocy gdzienie-gdzie, a w dzień w większo-ści rejonów opady z możli-wością burz.

Temperatura w nocy 13-18, w dzień 24-29 stopni.

POGODA

INFORMATOR

Kupon do konkursu „Mój pupil”Imię, nazwisko ........................................................................

Data urodzenia .......................................................................

Adres, telefon ..........................................................................

Krótki podpis pod zdjęcie .....................................................

..................................................................................................

...................................................................................................Wypełnione kupony należy nadsyłać na adres redakcji:

Birbynių g. 4a, 02121 Vilnius, z dopiskiem: Konkurs fotograficzny „Mój pupil”.

Kobietom za kierownicę wstęp zakazany!Wszyscy kierowcy w

Arabii Saudyjskiej mają coś wspólnego - są męż-czyznami. To jedyny kraj na świecie, gdzie kobiety nie mogą kierować autem, choć... mogą je kupić.

Nie wszystkie przedsta-wicielki płci pięknej godzą się na dyktat płci brzydkiej.

Pisarka i aktywistka Wa-jeha Huwaider prowadzi kampanię na rzecz zmiany tego prawa. Ostatnio spo-wodowała prawdziwą burzę medialną po tym, jak zamie-ściła film w internecie, na którym widać, jak kieruje samochodem.

W latach 60. przeciwsta-wiano się edukacji kobiet,

ale rząd podjął inną decyzję i wprowadził odpowiednią ustawę. Teraz oczekujemy podobnej zmiany. Potrzebu-jemy odważnych decyzji, i to szybko - podkreśla Huwa-ider, rozglądając się smętnie po salonie samochodowym. Kobieta chciałaby kupić je-epa, ale na razie może za to trafić za kratki.

Kotka wychowuje pandę małą Holenderska kotka kar-

miąca kocięta przygarnęła dwie odrzucone przez mat-kę pandy małe w amster-damskim ogrodzie zoolo-gicznym „Artis”. Słabsza z pand nie przeżyła, ale dru-ga ma szanse dzięki kociej mamie. Panda mała to ssak z rodziny pandowatych.

Matka pand odrzuciła małe po ich urodzeniu 30 czerwca i personel ogro-du zoologicznego umieścił oseski w inkubatorze - po-informował w środę rzecz-nik zoo Bart Kret. W tym

samym czasie okociła się kotka jednego z opiekunów i do czwórki swoich dzieci dołączyła również pandy.

Malutka panda, nadal mniejsza od starszych od niej o trzy dni kociąt, je-śli dorośnie, będzie nieco większa od kota.

Rzecznik powiedział, że zwierzątko przez około trzy miesiące będzie odży-wiać się mlekiem, a potem zacznie jeść pędy bambusa i owoce.

Pandy małe, o rdzawo-brązowej sierści i prążko-wanym ogonie jak u szopa

pracza, zamieszkują dziu-ple lub nory w korzeniach drzew na stromych skal-nych zboczach.

Policzki i końce uszu mają białe, a koniuszek ogona puszysty i ciemny. Żyją w parach lub małych grupach rodzinnych w lasach na górzystych ob-szarach Chin, Bhutanu, Nepalu, Indii i Birmy. Są gatunkiem zagrożonym.

Amsterdamska panda nie ma jeszcze imienia, ale - jak podało zoo - jeśli znajdzie się sponsor, będzie miał prawo nadać jej imię.

Żebraczka w indyjskim mieście Kalkuta powie-rzyła bankowi ponad sto kilogramów drobnych mo-net, które wypełniły cztery wiadra. To dorobek 44 lat żebrania.

60-letnia Lakszmi Das, którą nazwano „boginią drobnych”, gdyż odziedzi-czyła imię po hinduskiej bogini bogactwa i szczęścia, zaczęła żebrać, gdy miała 16 lat. W ciągu 44 lat odłożyła, jak się szacuje, ok. 30 000 rupii (ok. 1 500 LT). Odkła-dała je po to, by, jak mówi, mieć z czego żyć, gdy będzie

za stara, żeby żebrać. Pomysł otwarcia rachun-

ku w banku podsunęli jej policjanci, których Lakszmi wezwała, gdy przed kilko-ma dniami jacyś nieletni natknęli się na wiadra z monetami ukryte pod stertą szmat i próbowali je ukraść.

Mimo że wiele zebra-nych przez żebraczkę monet wyszło z obiegu, dyrektor banku postanowił otworzyć jej rachunek.

Liczenie monet zajmie około trzech dni - mówią pracownicy banku, którzy podkreślają, że chcą pomóc kobiecie.

Chiny: 300 milionów otyłych Szczupli do niedawna

mieszkańcy Chin zaczyna-ją mieć problem z otyło-ścią. Najnowsze badania amerykańskich naukow-ców wskazują, że nadwagę ma obecnie jeden na czte-rech obywateli Państwa Środka.

Chińczycy coraz szyb-ciej przyjmują zachodni styl życia, co wiąże się z pośpiechem i niezdrowym jedzeniem. Już prawie 30

proc. mieszkańców Chin waży zbyt dużo - twierdzi profesor Barry Popkin ze stanowego Uniwersytetu w Północnej Karolinie i do-daje, że ich liczba rośnie o ponad milion miesięcznie.

Główny problem to zmiany w diecie.

Chińczycy zużywają coraz więcej oleju, prze-stawiają się z gotowania na smażenie. Poza tym spoży-wają coraz więcej kalorii w postaci ryb, jaj, nabiału czy

mięsa. Ponadto przesiadają się z rowerów na motory i samochody, mniej pracują fizycznie, a więcej czasu spędzają przed telewizo-rem.

Eksperci twierdzą, że jeśli ten trend się utrzyma, za 20 lat liczba Chińczyków z nadwagą będzie dwukrot-nie większa niż dziś. Jed-nocześnie wzrośnie liczba ludzi chorych na serce czy cukrzycę, co odbije się na krajowej gospodarce.

Międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF zorganizowała w Moskwie konkurs rzeźb z piasku. Udział w imprezie wzięli między-narodowi artyści, którzy za cel wzięli sobie nie tylko współzawod-nictwo, ale i podniesienie świadomości społeczeństwa na temat zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt Fot. archiwum

Matka pokonała złodzieja dzięki... mrożonej kawie

Japonce - zaatakowa-nej w Tokio przez złodzie-ja-nożownika - udało się uciec, oferując mu wcze-śniej mrożoną kawę i krót-ką pogawędkę.

30-letnia matka i jej 6-miesięczne dziecko uciekły bez szwanku po tym, jak kobiecie udało się uspo-koić złodzieja za pomocą szklanki mrożonej kawy i rozmowy - poinformowała policja.

Złodziej groził kobiecie nożem na klatce schodowej w budynku, gdzie mieści się jej mieszkanie. Żądał od niej pieniędzy. Gdy powie-działa, że ich nie ma, we-pchnął kobietę i jej dziecko do mieszkania.

Żeby zyskać trochę cza-su na ucieczkę, Japonka dała złodziejowi szklankę mrożonej kawy, ponieważ dzień był bardzo gorący - powiedzieli policjanci. 43-letni bandyta odłożył nóż,

rozkleił się i zaczął opo-wiadać kobiecie o tym, jak stracił pieniądze z powodu hazardu i jak odbiło się to na sytuacji jego rodziny.

Japonka dała mężczyź-nie 10 tys. yuanów (220 lt), szybko wybiegła razem z dzieckiem, wołając o po-moc. Mężczyźnie udało się uciec, ale został zatrzyma-ny przez policję następnego dnia. W areszcie powie-dział, że żałuje swojego czynu.

14 tys. dolarów odszkodowania za obcas14 tys. dolarów - tyle

otrzymała Brytyjka, która złamała sobie kostkę, po odpadnięciu obcasa z no-wych butów.

Sąd w Manchesterze na-kazał sklepowi Dolcis zapła-cić odszkodowanie Sophie King, której kostka nadal boleśnie puchnie przy więk-

szym wysiłku, mimo że od operacji minęły trzy lata.

Według King, obcas odpadł podczas pierwszego wyjścia w nowych butach na miasto. Próbowała zbagate-lizować uraz kostki, ale jesz-cze tej samej nocy musiała pojechać do szpitala.

Prawnik kobiety zapew-niał, że jego klientka po-

niosła znaczny uszczerbek na zdrowiu: nie może już jeździć na nartach i grać w tenisa, o tańcu nie wspomi-nając.

Prawnik apelował też do innych kobiet, aby zachowy-wały paragony z zakupów, bo w takich sytuacjach bar-dzo zyskują one na wartości.

Inf. agencyjne

Żebraczka wpłaciła do banku 100 kg monet

Wyobraź sobie, że jesteś w Nowym Jorku, wsiadasz do metra i nagle widzisz... wielkie lustro? A może to happening organizowany przez grupę bliźniąt?

Trudno nawet sobie wyobrazić jak trudne by-ły przygotowania. W akcji wzięło udział 8 par bliźniąt. Skąd pomysł? Wszystkiemu, jak zwykle, winny jest in-ternet! Prowadzący stronę internetową Improv Eve-rywhere, która organizuje ludzi na flash- moby, prze-

szukiwali listę dyskusyjną pod kątem nowych akcji. Kiedy okazało się, że wśród sympatyków strony jest wie-le bliźniąt, postanowiono to wykorzystać.

Grupa postanowiła przeprowadzić performance w metrze. Bracia i siostry, ubrani identycznie, usiedli naprzeciwko siebie i do-kładnie imitowali swoje ge-sty. Przypadkowi podróżni mieli wrażenie, jakby przez wagon metra przeciągnięte zostało wielkie lustro.

Niesamowity performance: „ludzkie lustro” w nowojorskim metrze