Nieco prawa Dziennik wydarzeń -...

18
nieco-dziennik etyczny Zastanowić by się można, czy jest to zgodne z konstytu- cją RP, która prze- widuje iż (art. 25 ust. 2) „Władze pu- bliczne w Rzeczy- pospolitej Polskiej zachowują bez- stronność w spra- wach przekonań religijnych, świa- topoglądowych i filozoficznych, za- pewniając swobo- wyrażania ich w życiu publicz- nym”. Skoro władza grupie międzyszkolnej lub pozaszkolnym punkcie katechetycznym.” Napisał w li- ście otwartym prezydent Częstochowy – Krzysztof Matejaszczyk. Mieliby nawet prawo do swej katechezy na terenie szko- ły, gdyby zebrało się ich siedmioro. kwiecien 2016 numer 8 Dziennik wydarzeń Daty miesiąca do wykorzystania na lekcji etyki Sobota 2 9 Dzień Książki dla Dzieci (patrz str. od 6 do 10 i str. 12) 9 Rocznica urodzin Karola Wielkiego, ur.742 lub 747 (patrz str. 2) Wtorek 5 9 Dzień Niewidzialnej Pracy środa 6 9 W 1654 Jan Kazimierz podpisał dekret nakazujący wygnanie z Rzeczypospolitej wszystkich cudzoziemców-innowierców Piątek 8 9 święto narodzin Buddy (wg tradycji japońskiej) środa 13 9 Słoneczny nowy rok hinduistyczny Nava-Varsha (1938 ery saka) Piątek 15 9 Rocznica urodzin Leonarda da Vinci, ur. 1452 środa 20 9 Międzynarodowy Dzień Wolnej Prasy Piątek 22 9 Dzień Ziemi Sobota 23 9 światowy Dzień Książki od soboty 23 do soboty 30 9 Pascha (patrz str. 7) Niedziela 24 9 Rocznica urodzin Gideona Sundbäck’a – wynalazcy zamka błyskawicznego, ur. 1880 (patrz str. 17) Poniedziałek 25 9 Dzień świadomości Zagrożenia Hałasem Czwartek 28 9 Dzień Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy kwiecien 2016 narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak / ilustracja Emmanuel Konstytucyjna swoboda poglądów w szkole J ako ekspert od świeckościzosta- łam wywołana do odpowiedzi przez J.H., przy okazji styczniowej, często- chowskiej dyskusji wokół trzech uczniów muzułmanów, którym miasto, zgodnie z rozporządzeniem o nauczaniu religii (róż- nych) w polskich szkołach, musi takowe zapewnić i opłacić. Rozporządzenie Mini- stra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwiet- nia 1992 r. w sprawie warunków i sposo- bu organizowania nauki religii w publicz- nych przedszkolach i szkołach. (Dz.U. Nr 36, poz. 155, z późn. zm. brzmi następują- co „Jeżeli w przedszkolu lub szkole na na- ukę religii danego wyznania lub wyznań wspólnie nauczających zgłosi się mniej niż siedmiu uczniów (wychowanków), or- gan prowadzący przedszkole lub szkołę, w porozumieniu z właściwym kościołem lub związkiem wyznaniowym, organizu- je naukę religii w grupie międzyszkol- nej lub w pozaszkolnym (pozaprzedsz- kolnym) punkcie katechetycznym.” (wy- tłuszczenie AAś) „Mamy zrefundować koszty nauki re- ligii częstochowskich uczniów, polskich obywateli innych wyznań, którzy uczą się swojej religii poza Częstochową, bo u nas nie mają takiej możliwości. Miasto wyko- nuje w ten spo- sób obowiąz- ki, które na każ- dy samorząd na- łożyły polski par- lament i polski rząd. Zgodnie z tym prawem na- uka religii ka- tolickiej odby- wa się w szko- le, a przedstawi- ciele innego wy- znania - jeżeli jest ich mniej niż siedmiu - mają do tego prawo w Katecheza dla muzułmanina Krzyż w sali szkolnej Konstytucyjna swoboda wiary i filozofii W Polsce nitkóre ryby są grubsze od innych Religii, jakiejkolwiek, naucza się w publicznych polskich szkołach na podsta- wie wyżej przytoczonego rozporządzenia, a katechezy katolickiej również, bazując na Konkordacie, zawartym między Polską a Watykanem w 1993 roku. Paragraf 12 ww rozporządzenia MEN przewiduje również dwie rzeczy: „W pomieszczeniach szkolnych może być umieszczony krzyż.” „W szkole można także odmawiać modlitwę przed i po zajęciach. Od- mawianie modlitwy w szkole powin- no być wyrazem wspólnego dążenia uczniów oraz taktu i delikatności ze strony nauczycieli i wychowaw- ców.” Tym razem ani słowa o znakach lub modlitwach religijnych innych wiar… ma zapewnić „swobodę wyrażania” innych religii, a nawet przekonań światopoglądo- wych i filozoficznych” „w życiu publicz- nym” i to bez ograniczania liczby uczniów (jak w przypadku katechezy czy F

Transcript of Nieco prawa Dziennik wydarzeń -...

Page 1: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

nieco-dziennik etyczny

Zastanowić by sięmożna, czy jest tozgodnezkonstytu-cjąRP,któraprze-widuje iż (art. 25ust.2)„Władzepu-bliczne w Rzeczy-pospolitej Polskiejzachowują bez-stronność w spra-wach przekonańreligijnych, świa-topoglądowych ifilozoficznych, za-pewniając swobo-dę wyrażania ichw życiu publicz-nym”. Skoro władza

grupie międzyszkolnej lub pozaszkolnym punkcie katechetycznym.” Napisał w li-ście otwartym prezydent Częstochowy –Krzysztof Matejaszczyk. Mieliby nawetprawodoswejkatechezynaterenieszko-ły,gdybyzebrałosięichsiedmioro.

kwiecien 2016

numer 8

Dziennik wydarzeńDaty miesiąca do wykorzystania na lekcji etyki

Sobota 2 9 DzieńKsiążkidlaDzieci(patrz str. od

6 do 10 i str. 12) 9 RocznicaurodzinKarolaWielkiego,ur.742lub747(patrz str. 2)

Wtorek 5 9 DzieńNiewidzialnejPracy

środa 6 9 W1654JanKazimierzpodpisałdekretnakazującywygnaniezRzeczypospolitejwszystkichcudzoziemców-innowierców

Piątek 8 9 świętonarodzinBuddy(wgtradycjijapońskiej)

środa 13 9 SłonecznynowyrokhinduistycznyNava-Varsha(1938erysaka)

Piątek 15 9 RocznicaurodzinLeonardadaVinci,ur.1452

środa 20 9 MiędzynarodowyDzieńWolnejPrasy

Piątek 22 9 DzieńZiemi

Sobota 23 9 światowyDzieńKsiążki

od soboty 23 do soboty 30 9 Pascha(patrz str. 7)

Niedziela 24 9 RocznicaurodzinGideonaSundbäck’a–wynalazcyzamkabłyskawicznego,ur.1880(patrz str. 17)

Poniedziałek 25 9 DzieńświadomościZagrożeniaHałasem

Czwartek 28 9 DzieńBezpieczeństwaiOchronyZdrowiawPracy

kwiecien 2016

narodziny Gideon'a Sundbäck'a

Nieco prawaAgnieszka Abémonti-świrniak / ilustracja Emmanuel

Konstytucyjna swoboda poglądów w szkole

Jako „ekspert od świeckości”zosta-łam wywołana do odpowiedzi przezJ.H.,przyokazjistyczniowej,często-

chowskiejdyskusjiwokółtrzechuczniówmuzułmanów, którym miasto, zgodnie zrozporządzeniemonauczaniureligii(róż-nych) w polskich szkołach,musi takowezapewnićiopłacić.RozporządzenieMini-straEdukacjiNarodowejzdnia14kwiet-nia1992r.wsprawiewarunkówisposo-buorganizowanianaukireligiiwpublicz-nychprzedszkolachiszkołach.(Dz.U.Nr36,poz.155,zpóźn.zm.brzminastępują-co„Jeżeliwprzedszkolulubszkolenana-ukęreligiidanego wyznania lub wyznań wspólnie nauczających zgłosi się mniejniżsiedmiuuczniów(wychowanków),or-gan prowadzący przedszkole lub szkołę, w porozumieniu z właściwym kościołem lub związkiem wyznaniowym, organizu-je naukę religii w grupie międzyszkol-nej lub w pozaszkolnym (pozaprzedsz-kolnym)punkcie katechetycznym.” (wy-tłuszczenieAAś) „Mamy zrefundować koszty nauki re-ligii częstochowskich uczniów, polskich obywateli innych wyznań, którzy uczą się swojej religii poza Częstochową, bo u nas nie mają takiej możliwości. Miasto wyko-nuje w ten spo-sób obowiąz-ki, które na każ-dy samorząd na-łożyły polski par-lament i polski rząd. Zgodnie z tym prawem na-uka religii ka-tolickiej odby-wa się w szko-le, a przedstawi-ciele innego wy-znania - jeżeli jest ich mniej niż siedmiu - mają do tego prawo w

�Katecheza dla muzułmanina

�Krzyż w sali szkolnej

�Konstytucyjna swoboda wiary i filozofii

W Polsce nitkóre ryby są grubsze od innych

Religii, jakiejkolwiek, naucza się wpublicznychpolskichszkołachnapodsta-wiewyżejprzytoczonegorozporządzenia,a katechezy katolickiej również, bazującnaKonkordacie,zawartymmiędzyPolskąaWatykanemw1993roku. Paragraf12wwrozporządzeniaMENprzewidujerównieżdwierzeczy: „W pomieszczeniach szkolnych

może być umieszczony krzyż.” „W szkole można także odmawiać

modlitwę przed i po zajęciach. Od-mawianie modlitwy w szkole powin-no być wyrazem wspólnego dążenia uczniów oraz taktu i delikatności ze strony nauczycieli i wychowaw-ców.”

Tym razem ani słowa o znakach lubmodlitwachreligijnychinnychwiar…

mazapewnić„swobodęwyrażania”innychreligii,anawetprzekonańświatopoglądo-wych ifilozoficznych”„wżyciupublicz-nym”itobezograniczanialiczbyuczniów(jak w przypadku katechezy czy F

Page 2: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

str. 2 - nieco-dziennik etyczny - kwiecien 2016

nieco-dziennik etyczny

redaktor naczelnaAgnieszka Abémonti-Świrniak

numer ten przgotowaliNatalia Bednarz, Michał Charzyński,

Peter Herl, Urszula Kaskowa, Dorota Klewicka, Maciej Pyrzanowski,

Nina Sankari, Janina Tyszkiewicz, Andrzej Wendrychowicz,

Małgorzata Zalewskakontakt

[email protected]

http://robila.overblog.com/http://www.etykawszkole.pl/

skład/ ikonografia /infografikaEmmanuel Abémonti

Wszelkie propozycje mile widziane

Kim był Karol Wielki?

Nieco-DzienniczekUrszula Kaskowa, 9,5 lat / ilustracja autorka

�SłowniczekFrankowie: był to lud germański. Stąd pochodzi nazwa Francja Manuskrypt: tekst pisany ręką. Manus czyli ręka scriptus czyli pisać, po łaciniePergamin: dawny materiał do pisania robiony z baraniej skóry

�Powieśmy sobie atom…

F etyki),nazgłoszeniechoćbyjednegowychowankadanejszkołypowinienpoja-wićsięnaścianiesalijegoklasyznakre-ligii,którąwyznaje lub…jegopoglądówfilozoficznych. Np. wolnomyślicielstwa,alboateizmu.Byłobyto,jaksądzę,zgodnezkonstytucją… Są sytuacje trudne, ale nieco mniejskomplikowane, jak np. osoby duchow-ne/ateistyczne,pojawiającesięnaszkla-nymekranie.BooilemożnadoTVprzy-prowadzićprzedstawiciela jakiejś funda-cji, jak np. „FundacjaWolność odReli-gii”czyinnychorganizacji,jakRacjona-lista.pl, o tyle w szkole trudno jest wy-egzekwować np. obok katolickich, ja-kieśobrządkifilozoficzne,którejasnopo-wiedząnp.„tojestświętoateistów”.Do-brze,żejestetyka,alewiadomo,żecho-ciażwładzezapewniająjejneutralnemi-nimum, to religijne społeczeństwo robiwszystko,żebyjązepchnąćnamargines.Takwięc taswobodawyrażaniawżyciupublicznym,wkontekścieszkolnym,jestdla świeckich i ateistów dość trudna, zuwaginabrakjednegokonkretnegoruchuzrzeszeniowego,czykonkretnych,wyra-zistychświąt...

Dlatego, jakkolwiek zgadzam się zNinąSankari zFundacji im.KazimierzaŁyszczyńskiego, iż Konstytucja RP niezapewnia świeckości państwa, a jedynie„bezstronność”itoniepaństwa(czylinp.jegoinstytucji,jakszkoły,szpitale,komi-sariatyitd..),asamychjegowładz,taksą-dzę, iż przy odrobinie pomysłu i odwa-gimożnabyzaryzykowaćobrócenietegojej artykułu na korzyść nie tylko innychwiar ale i samych niewierzących! KilkaCzytelniczek opowiadałomi o odmowiezawieszenia mojego kalendarza z napi-sem„etyka”,którenauczycielkizastąpia-ły religijnymi.Warto, następnym razemprzedstawićpodstawękonstytucyjną...

Rubryka HERL etykaPeter Herl

K arol wielkiurodziłsię2kwiet-nia742roku(niewiadomogdzie)izmarł28stycznia814wAkwi-

zgranie, w Niemczech. Historycy nie sąjeszcze pewni, czy KarolWielki urodziłsię 2 kwietnia 747, czy może 2 kwiet-nia742.ByłkrólemFranków–jednychzprzodkówFrancuzów.25Grudnia800ko-ronowanyzostałnacesarza,przezpapieżaLeona lll (w tamtychczasach, topapieżekoronowalicesarzy).WzamianzatoKa-rolWielkiobiecałbronićchrześcijaństwa.Jego imię po łacinie brzmiało CarolusMagnus. Karol Wielki był synem Pepi-naKrótkiego (któryodparł inwazje arab-skiewpołudniowejFrancji(wPoitiers)),awnukiemKarolaMłota. Częstomówią,żeKarolWielkiwymy-śliłszkołę.Nie,tonieprawda,niewymy-ślił jej. Jednak z jego rozkazu wszystkiedzieci (nawet te najbiedniejsze zwioski)mogły do niej pójść. Do szkoły chodzilichłopcyidziewczynki.Przedjegorozka-zemtylkochłopcymieliprawotorobić,adziewczynkizostawaływdomuipomaga-łymamiesprzątać,gotowaćitd.Wkażdymbiskupstwiemusiałabyćszkołapodstawo-wa. By zbudować szkoły, Karol Wielkizorganizowałakademięuczonych. Dzieci uczyły się po łacinie, z łaciń-skichmanuskryptów,napisanychnaperga-minie.Byzrobić1książkętrzebabyłozabićcałestadobaranów.Wszystkopisanowiel-kimi literami i trudno było coś rozczytać,dlategowtedymnisiwymyślilimałelitery.

Karol Wielki chciał, żeby wszyscybyli tej samej religii, co on. ściął świę-te drzewo Sasów i nawet pozabijał bar-dzowieluznich,żebyresztaprzeszłanachrześcijaństwo.

Page 3: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

kwiecien 2016 - nieco-dziennik etyczny - str. 3

W ysyłajączgłoszenienawarsz-tatyBEZPIECZNAIRÓŻNO-RODNA SZKOŁA, organi-

zowane przez StowarzyszenieWspólnotaKulturowaBorussiazOlsztyna,myślałamo nachalnej propagandzie pro-islamskiej,jakaprzetaczasięprzezkrajeeuropejskie,iktórawróżnychformachpojawiasiętak-żewPolsce. Pomyślałam też o ostatnichwydarzeniach, dotyczących mojej miej-scowości, kiedy to protest mieszkańcówuniemożliwił osiedlenie tu uchodźców.Przemknęłomiprzezmyśl,żejednozdru-gim może mieć wiele wspólnego i stądpropozycja spotkania z nauczycielami,jako tymi od kagankówoświaty i od de-mokracji, którzy, zainspirowani, będą in-spirowaćinnych.Tylejasnowidztwa.

�Różność uchodźców

Wpraktyceofaliuchodźcówbyłonie-wiele.Ale temat padł już na samym po-czątku i nieco się zagotowało.Zbytwie-lejużwiemyoislamie,żebyudawaćwia-ręwto,iżbędzieonnasubogacałkulturo-wo.Rodzitowieledylematów,bozjednejstrony lubimy i chcemy pomagać, z dru-giejwidzimywislamieijegowyznawcachrealnezagrożenie.

Całe poruszone towarzystwo, łącz-nie z prowadzącym, spotkało się jednakw jakimś wspólnym punkcie, bo wresz-ciewszyscymusieli przyznać, że niemajaknarazienarzędzidookreślenia inten-cji konkretnego uchodźcy. Nie dowiemysięczyniejestonpoprostuimigrantem.Aproblemjest,iEuropawjakiśsposóbbę-dziemusiała sobie z nim poradzić. I do-brze byłoby aby niewinni ludzie po obustronachkonfliktunatymnieucierpieli.

Kolejnybarwnydyskurswywołałapre-zentacjapolicjanta,któryomawiałsymbo-

�Jaką koszulkę nosisz?

likę,jakąposługująsięróżnegrupykiboli.Odwoływaliśmysiędowłasnychdoświad-czeńiznowuodpłynęliśmyniecopozate-mat.Bowiemokazałosię,żejednakwieluznasdotknęłakiedyśnietolerancja–np.wformieniesprawiedliwejocenyzpowodunoszenia czarnych koszulek z nadrukamitypowymi dla fanów muzyki metalowej.Cociekawe,osobydoświadczającenieto-lerancji z jakiegoś powodu same prezen-towałyniezrozumieniedlaodmiennościwjakimśinnymaspekcie.

Borussia działa – można przeczytaćna stronie Fundacji (http://borussia.pl/) –„na rzeczbudowania ipogłębianiakultu-rydialoguitolerancjimiędzyludźmiróż-nych narodowości,wyznań, tradycji orazwspółtworzenia społeczeństwa obywa-telskiego, tworzy nowe zjawiska kultu-rypozapodziałami i konfliktaminarodo-wościowymi w jednoczącej się Europiew odwołaniu do wielokulturowego dzie-dzictwaregionuWarmiiiMazur,dawnychPrusWschodnich.WkręguzainteresowańtwórcówiczłonkówBorussiidodniadzi-siejszegonieprzerwanie znajduje się pro-blematyka historyczna, kulturalna i spo-łeczna, prowadzimy szeroko zakrojonedziałaniaedukacyjnenarzeczbudowaniai rozwijania społeczeństwaobywatelskie-goiochronykrajobrazukulturowego.”

Wykład na temat bezpiecznej różno-rodności naWarmii iMazurach dał namszerszywglądwproblematykę różnorod-ności kultur i postaw wobec odmienno-ści.Przepracowaliśmytakżetematróżno-ści i przeciwdziałania niesprawiedliwo-ściwszkołach,przyokazjiuświadamiającsobie, jak łatwoprzejśćod stereotypudodyskryminacji.Chwilewnikliwejrefleksjiuświadomiłynam,żedyskryminacjainie-tolerancjawcaleniesątakąrzadkościąwszkołach.Wystarczynp.zaprosićuczniównaspotkanie,któreodbędziesięnaczwar-tympiętrzebudynkubezwindy,bywyeli-minowaćzgrupychętnychosobyporusza-jącesięnawózkach.

Mogliśmy także posmakować tej nie-tolerancji na samym szkoleniu poprzezudział w grach grupowych. Jedna z nichpolegała na tym, że uczestnicy losowa-likartęiniepatrzącnaniąprzykładalijądo swojego czoła, przodem do pozosta-

łych osób. Na polecenie prowadzącegowszyscyrozpoczęlispacer,podczasktóre-gowysyłaliinnymuczestnikomgrykomu-nikatydotycząceichpozycjiwgrupiewe-dług wartości wylosowanych przez nichkart.Nakoniecnależałoustawićsięwsze-reguodposiadaczakartyznajwyższąwar-tościądo tegoznajniższą.Podczas trwa-niagryniewolnobyłoużyćsformułowańzdradzającychrodzajkarty. Wylosowałam dwójkę i natychmiastzorientowałam się, że jestem najmniejważnym ogniwem tej społeczności. Pa-trzono na mnie pogardliwym wzrokiem,niektórzynawetmnieodpychali.Inniwy-dawali polecenie wyczyszczenia butówczyprzyniesieniaherbaty,zamiatania. Najmocniejjednakzadziałałykomuni-katyniewerbalne–pełnewyższościipo-gardyspojrzenialubzupełneignorowanie,odwracanie wzroku. Mogłam sobie wy-obrazić, a nawet poczuć, jak bardzo po-ruszaczłowiekatakieostentacyjnezacho-wanieinnych.Mimo,żecałeżycietrenujębyciewopozycji,wypowiadaniewłasne-go zdania na forum osób o przeciwnychpoglądach, wyprostowaną postawę kiedyinniklęczą….toitakbyłamtymdoświad-czeniemdośćmocnoporuszona.

Wmateriałach,któreotrzymaliśmyodorganizatorówwarsztatówznalazłysię:9 scenariusze projektów edukacyjnych

rozwijającychróżnekompetencje(ma-tematyczne,naukowo-techniczne,spo-łeczno-obywatelskie i inne) oraz po-radniki dotyczące pracy metodą pro-jektu,

9 10pomysłównaskuteczniepracującegrupy,

9 celeocenianiawewnątrzszkolnego,9 metody aktywizujące, motywacja i

motywowanie,9 pracawgrupie,9 symbolenienawiści,9 tutoringrówieśniczy,9 definicje i prezentacje dotykające te-

matyki mniejszości narodowych i et-nicznych, bezpiecznej różnorodności,kultur,postawipoglądów.

Podczaswarsztatówobejrzeliśmypre-zentację dotyczącą dotychczasowego do-robku Fundacji. Niektóre realizowaneprzezwolontariuszyprojektybudziłynaszogromnypodziw i uznanie.Mnie najbar-dziej poruszyła historia dotycząca reali-zacji projektumającego na celu ocalenieprzedwandalamicmentarzażydowskiegowOlsztynie.Oryginalnemacewy zostaływywiezionea samomiejscezdnianaF

Etyczna lekcjaDorota Klewicka / ilustracja z archiwum autorki

�Jak łatwo o dyskrymiancję

�Jak objawia się dyskryminacja

�Tematy, scenariusze, pomoce naukowe

�Zadziwiający przykład

�Żeby lepiej razem żyć

Page 4: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

str. 4 - nieco-dziennik etyczny - kwiecien 2016

�Scenariusze do pobrania

F dzieństawałosięcorazbardziejza-niedbane i zdewastowane. Markus Jor-dan wpadł na pomysł wykonania lodo-wych macew i podświetlenia ich, byw ten sposób dotrzeć do świadomościmieszkańców,przypomniećimożydow-skich współmieszkańcach tegomiasta iich cmentarzu. Fotografie z tegowyda-rzeniastanowiąudokumentowaniepięk-na, będącego wynikiem zaangażowaniagrupyludzi,połączonychwspólnymce-

lem,wynikającymzwrażliwościizgłę-bokiego rozumienia problemu między-kulturowości.

ipółroczna lista ocen Mateusza(IIkl.gimnazjumwGrójcu),syna

Kingi Czernickiej „po” dostaniu się wręcewalaczącejodlatoetykęmamy!

jwe wrześniurozpocząłsiędlana-szej rodzinynowyetap- rozpoczę-

cienaukiwpierwszejklasienaszego6let-niego syna. Stanęliśmy przed wyboremczyjakoosobyśredniozwiązanezkościo-łemiwiarąpoślemysynanazajęciazre-ligii.Pogłębokichprzemyśleniachstwier-dziliśmy, że nie będziemy hipokrytami iniezapiszemygo.Naszymwyborembyłaetyka, niestety 7 września otrzymaliśmystałyplanlekcjiiokazałosię,żeetykiniema,areligiajestwśrodkuzajęć,cobyłoprzez nas nie do przyjęcia.Musiałam in-terweniowaćitakotozawitałamwskrom-neprogidyrekcjizoficjalnympismem,wktórymzostałyjasnookreślonenaszepra-

jco chwilanamailaprzychodządonas infoodnośnieprzygotowańdo

komunii. Ile zapłacić, jakie zdjęcia, mo-dlitewniki itd. Milion problemów komu-nijnych.Niktdotejporynienapisałote-stach,jakiebędąpodkoniecroku.Młoda

rozwiązujetesty,podczasgdyresztaklasyuczysięmodlitw.Wsumiebiedna,boła-twiejnauczyćsię"zdrowaśki",niżrozwią-zaćzadaniezmatmy...Aleksandra Bakalarczuk, SP nr 2 im. Mikołaja Kopernika w Zielonce

Tematykatychspotkańisposobypro-wadzeniazajęćnadająsięw100%nalek-cje etyki. Jeśli któraś z nichPaństwa za-interesuje,zapraszamdozgłoszeniasięposcenariusze lekcji i pomoce [email protected].

eiwna k. z Gliwic podesłałamnamdziełoswojejcórkiZuzi,lat9.

Nazadanepytanie„Ktolubcojest,według

ciebie najpotężniejszy na świecie?”, jakojedynawklasienieodpowiedziała „bóg”!Wedługmałejracjonalistkijesttonatura.

wa. Udało się, religia była albo pierw-szym, albo ostatnim przedmiotem. Ety-ka również znalazła swoje należnemiej-sce.Kunaszemuzdziwieniuna25dzieciaż18zostałozapisanychnaetykę,więcar-gumentbyłjasny.Niestetyliczbatazostałskuteczniezredukowanaponieważzorga-nizowanowczasieetykizajęciazgimna-styki korekcyjnej.Wiadomo, że tutaj ro-dzice nie mieli wyboru...No, ale zostaładzielna12dzieci. Po styczniowym zebraniu rodzicówotrzymaliśmy nowy plan na II semestrszkolny.Itukolejnerozczarowanie.Etykajest,alenaósmychgodzinachlekcyjnych. Po razkolejnybyłamzmuszonanapi-

saćoficjalnepismoidziałać.Niemogłampozwolić,żebyznówchcianonaszniechę-cić.Dodam,żedostyczniaotrzymaliśmydopodpisu już4deklaracjeuczestnictwadzieci w przedmiotach etyka/religia, cojest niezgodne z rozporządzeniemMEN.Naszczęściepokilkunerwowychdniach,udałosięzmienićplannasatysfakcjonują-cy.Smutnejestto,żeniktwtymwszyst-kimniemyśliodzieciach,któremajątylko6lat...nauczycielepracująpo5,max6go-dzinlekcyjnych,aodmałychdzieciocze-kujesięażtakiejwytrwałości.Zwykształ-ceniajestemsocjologiemiobserwującin-nychrodzicówpatrzęnanichzezdumie-niem,żeniepotrafiąoddzielićetykiodre-ligii...że nie potrafią zrozumieć, że wia-ratojednoijesttoTwójwybór,aetykaietycznezachowanie jużniepowinnobyćniczyimwyborem- powinno być standar-deminormą.Ewa Lepiarczyk-Guła, Siemianowice śląskie

Niecodzienne liczbyAgnieszka Abémonti-świrniak

Dziennik szkolnyilustracje Czytelniczek

Wszwedzkim mieście Göteborg odrokuprowadzony jest eksperyment

z30-stogodzinnym(6h/dzień)tygodniempracyw szpitalu, przy zachowaniu stałejpensji. Okazało się, iż jakość pracy wy-raźnie się poprawiła, a zbadana satysfak-cja personeluwzrosła. Zatrudniono takżenowe osoby.Göteborg jest pionierem re-dukcjitygodniowegoczasupracy,znajdu-jącasięwtymmieściefabrykaToyotyod13latfunkcjonujewsystemie30godzin,azarobekkonstruktorawzrósłdziękitemuo25%.Nazakusyprawicy,którychciałabyzlikwidowaćtenprojekt,„Leftparty”(so-cjaliści)odpowiedziało,iżniewszystkowżyciujesttylkokwestiąpieniędzy…

oszacowanie wartości finansowej dóbrnaturalnychnaszejplanetydałokilkamie-sięcytakiemiędzyinnymirezultaty:wodasłodka – 73480 mld dolarów, drzewa16200mld,pszczołyiimpodobneowadyzapylające - 170mld, niedźwiedzie polar-neKanady-6,3mld,rekiny–944miliony,itd.,itp.Ijaktuniemówić,żeprzyrodadonaszskarb?Nawetliczbyotymświadczą!

79,4% modelek(statystykanapodstawieostatniegoFashionWeekwMediolanie)tokobietybiałoskóre,zaledwie10,2%-czar-noskórei6,5%toAzjatki.Wpozostałychprocentach mieszczą się Hinduski i pa-nieześrodkowegoWschodu(2,3%)orazzAmeryki Południowej (1,6%). Miejmynadzieję, iż bojkotowane rasowo kobietyzbojkotująrównież„białolubne”marki.

Page 5: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

kwiecien 2016 - nieco-dziennik etyczny - str. 5

Etyka w szkoleNatalia Bednarz / ilustracja Wikipedia

Ucz s ię . . . i ucz etyki! �Co to jest etyka

�Jak zostać nauczycielem

�Co to daje

�W praktyce

E tyka – wbrew obiegowym opi-niom – to nie jest jałowe gdyba-nienatemattego,cojestdobre,a

cozłe, comożna, a czegoniemożna, cowypada, a coniewypada.Owszem,każ-dyznas–częściejlubrzadziej-zastana-wiasięnadsensemżyciaicodzienniedo-konuje wielu etycznych wyborów (skła-mać?nie skłamać?pomóc?niepomóc?).Ale to jeszczenieczyniznasmoralnychekspertów. Ten, kto chce nauczać etyki,musi uzyskać gruntowne przygotowaniemerytoryczne. Dlaczegojestonotakważne?Wystar-czy spojrzeć na bardzo powszechny po-gląd,żeskorojestwielesystemówetycz-nych(np.etykachrześcijańska,humanizm,etyka troski…itd.), to każdy z nas możemieć„swojąetykę”,ainnymnicdotego.Niewieluznaszdajesobiejednaksprawę,żemnogośćsystemówetycznychwżadensposóbnie implikujeetycznej „samowol-ki”, wręcz przeciwnie.Wnikliwa analizaaktualnychinajbardziejznaczącychsyste-mów,pokazuje,żeistniejecośtakiego,jakobszarmoralnejzgody–np.codoniewol-nictwa,dyskryminacjinatlerasowymlubpłciowym,przemocyiwieluinnych.

Oferta edukacyjna dla przyszłych na-uczycieli filozofii i etyki poszerzyła sięznaczniewciąguostatnichkilkulat.Rocz-nestudiapodyplomoweumożliwiajązdo-byciekwalifikacjinauczycielaetyki.Ztejopcji korzystają głównie nauczyciele in-nych przedmiotów, którzy chcą zdobyćkwalifikacje, niezbędne do pracy w każ-dym typie szkoły, jako nauczyciel etyki.Uczyćmogą sięw trybieweekendowychzjazdów,adlazapracowanychdobrąopcjąsąstudiarealizowanew80%przez inter-net.Niektórestudiasąwcałościbezpłat-ne–wartoposzukaćtakiegotypu. Jest też inny sposób zdobycia upraw-nień – ukończenie specjalności nauczy-cielskiej już podczas studiów licencjac-kichlubmagisterskichnakierunkufilozo-ficznym.Warto dołożyć sobie trochę za-jęć iniejako„przyokazji”zdobyćdodat-kowy zawód, nawet jeśli nie planuje siępracować w oświacie. Jeśli bowiem kie-dyś zmienimy zdanie i zechcemy uczyć,będziemymogli zacząć od razu, bez po-święcania całego roku i nierzadkododat-kowych, niemałych pieniędzy na realiza-cjędodatkowychstudiów.

Przygotowaniedopracy,jakonauczy-cieltotakże,amożenawetprzedewszyst-kim, inwestycja w siebie i niepowtarzal-na okazja, by poszerzyć swoje horyzon-tymyślowe.Uczestnik studiów zdobywapogłębioną wiedzę i umiejętności w za-kresie psychologii ogólnej, rozwojowej iwychowawczej,pedagogikiogólnej,pod-staw dydaktyki i dydaktyki przedmioto-wej.Uczysięmetodprzyswajaniawiedzyprzez uczniów, oraz metod, które czyniąjego nauczanie skutecznym.Wiele czasupoświęca się na trening tworzenia scena-riuszylekcji.Studiaprzygotowujądopra-cy nie tylko z dziećmi i młodzieżą, lecztakżezrodzicami, innyminauczycielami,dyrektoramiplacówek,itd.

Jednym z ciekawszych przedmiotówjest emisja głosu. Przyszły nauczycieluczysię,jakpoprawnieoddychać(legen-darna przepona!), jak wydobywać głos,bybyćsłyszanymizrozumianym,atak-że, jak dbać o swoje główne narzędziepracy i uniknąć schorzeń zawodowych,jak np. guzki czy polipy na więzadłachgłosowych.Zajęcia zprofesjonalistąpo-zwalająwychwycićipoprawićbłędy(np.wdykcji),którychpopełnianianiejestsięnawetświadomym.Trenujesiętakżetakprozaicznezpozorusprawy,jakprzedsta-wianiesię.Okazujesiębowiem,żeczasa-miwystarczyzamiastodimienia,zaczy-naćodnazwiska,bybyćlepiejzrozumia-nym,awięc–zrobićdużolepszepierw-szewrażenie.

Wisienkąnatorciestudiównaspecjal-nościnauczycielskiejsąpraktykiwszko-le.Toświetnaokazjanietylko,byzasto-sować przyswojoną wiedzę teoretycz-ną, lecz również by poznać realia naukiw szkole, zobaczyć placówkę edukacyj-ną od kuchni i nauczyć się pokonywaćstres, związanyzpublicznymiwystąpie-niami. Oczywiście praktyki to też przy-jemnośćprzebywaniazmłodymi ludźmii słuchania tego, co mają do powiedze-nia.Awbrew temu, co niektórzy sądzą,dopowiedzeniamajądużo,nierzadkoza-wstydzajądorosłychdojrzałością,wnikli-wością,krytycyzmemiswobodąwwypo-wiadaniusięnapoważnetematy. Zgodniezwymogamiprogramowymi,absolwent filozofii z ukończoną specjal-nością nauczycielską jest przygotowanydopracy(czyliinteresującegonasnaucza-niaetyki)wplacówkachoświatowych,wszkołachgimnazjalnychiponadgimnazjal-

nych.Do jegokompetencji należy rozu-mienie i umiejętność analizy wyspecja-lizowanych tekstów filozoficznych oraz–coważne– skomplikowanychzjawiski procesów społeczno-kulturowychprze-szłościiwspółczesności.Nauczycielfilo-zofii ietykimusiwięcwykazaćsięspo-rąwszechstronnością,każdyproblemna-świetlać z różnych kierunków, perspek-tyw historycznych, społecznych... itp.Nienależyjednakzapominać,żezdoby-tawiedzapowinnabyćprzedewszystkimkatalizatorem merytorycznej dyskusji,nie źródłem przewagi intelektualnej naduczniami, a jużnapewnoniepouczaniaiwydawaniajedyniesłusznychwyroków.Tobowiemstoiwsprzecznościzideąza-jęćetyki.

Szkoła Ateńska - Rafael - Muzeum Watykanu (Rzym)

Page 6: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

str. 6 - nieco-dziennik etyczny - kwiecien 2016

Nieco politikyAndrzej Wendrychowicz / foto internet

Wszechobecna pol i tyka

Wkomitecie obrony demokra-cji od pierwszych chwil jegopowstania trwa ostry spór na

temat stosunku KOD do polityki. Więk-szość,doktórejnależę,uważa,żenależysięodniejtrzymaćjaknajdalej.To,nietyl-komoimzdaniem, jedynaszansa iwaru-nek konieczny, żebyw działalnośćKODchcieliangażowaćsięludzieorożnychpo-glądachiświatopoglądach,którymdrogiesą podstawowe wartości demokratyczne,prawaobywatelskie,tolerancjadlawszel-kichinnościetc.Aleczytakiestaniepozapolitykąjestrealne?Samzaczynamwąt-pić,bopolitykawdarłasięwomalkażdądziedzinę i szczelinę naszego życia, nietylkopublicznego.

botniądemonstracjęKODwWarszawie.Iniejestważne,czyinailewierząlubnie,żeWałęsatoTWBolek,któryjakobydo-nosiłnaswoichkolegówzestoczni.Tychludzioburzyłniesłychanycynizm idrań-stwo rządzących, z jakim burzą legendę„Solidarności” ,którejWałęsa jestperso-nifikacją. Ten prosty robotnik, który ra-czejniepotrzebniezostałPrezydentemRP(zresztąznamowyJarosławaKaczyńskie-go)jestwcałymświeciebezcennymsym-bolemodważnej,mądreji,conajważniej-sze,zwycięskiejwalkiPolakówowolność

i niepodległość. Niszczenie LechaWałę-syjestteżnowąpolitykąhistoryczną.Rzą-dzący postanowili napisać najnowszą hi-storię Polski od nowa. Potrzebują „obsa-dzić” w roli bohaterów swoich nomina-tów: LechaKaczyńskiego, żołnierzywy-klętych… Skoro polityka jest wszechobecna, toczyKODmoże działać poza nią? Może,a nawet powinienw tym sensie, żeby niestać się partią polityczną.Ale jak najbar-dziej możliwe jest powstanie nowej par-tii,którązałożąludzieKODu.Ijeślipartiata zobowiąże się realizować podstawoweceleKOD,uzyskapoparciejegoczłonkówi wejdzie do parlamentu. Ludzie pierw-szej Solidarności także poszli do polityki,alezrobilifatalnybłąd:NSZZSolidarność,jakozwiązekzawodowy,zostałazmargina-lizowana.KODmusipozostaćpotężnąor-ganizacjąspołeczną,obywatelską,uważniepatrzącąwładzy na ręce, także swoim lu-dziom,którzypójdądopolityki.

Chyba nikomu z nas, „zwyczajnych”ludzi nie przyszło wcześniej do głowy,żepolitycymogą się zachowywaćaż taknieetycznie,podle,obłędnie,nieodpowie-dzialnie, karygodnie, a wszystko w imię„dobrej zmiany”. Może i dla większościPolaków atrybuty demokracji w postaciTrybunału Konstytucyjnego, trójpodziałuwładzy,niezależnychmediówbyłyinadalsąabstrakcyjne,alenaprzykładwyrzuce-niezestanowiskwieloletnichdyrektorówsławnychna cały świat stadninkoni, botrzeba było zwolnić miejsce dla swoich,obruszachybawszystkich. Także bezprzykładna nagonka na Le-chaWałęsęoburzyłaogromnąliczbęludzi.Wielu z nich tylko dlatego poszło na so-

Mateusz Kijowski - założyciel KOD

Lech Wałęsa

Droga ku przepaści Dzień Ziemi, czyli pamiętajmy o tym, że przyroda sama się nie obroni

W iosna toczasnadziei,nowychplanów, to budzące się do ży-ciazzimowegosnuniedźwie-

dzie i kiełkujące kwiaty.To także okazjadozatrzymaniasięnachwilęizastanowie-nia,cozrobiliśmydlaprzyrody.Botoonałączyludziróżnychpłci,ras,religii,świa-topoglądów,kultur,orientacjiseksualnychisposobówżycia.BowszyscykorzystamyzZiemi.Ajejzasobyniesąniewyczerpy-walne. Wiedzieliotymjużwstarożytności.Iwmomencie,w którymdzień nawiosnęrównałsięznocąoddawanohołdnaturze.Bo to ziemia karmiła i utrzymywała, toonadawałaszansenabogaceniesięiroz-wój.Niestety,wraz zpostępem technicz-nymikolejnymiintelektualnymiprądamiw ekonomii, powoli zaczęliśmy zapomi-nać o tej prostej prawdzie.A z zasobaminaturalnymijestcorazgorzej.Jakwynikaz szacunkówekonomistówpo 2030 rokubędziemypotrzebowaliwięcejniżdwóchplanet, aby przetrwać. Już dziś, bowiemzużywamy o połowę więcej potrzebnychsurowców,wodyiinnychrzeczy,niżnatu-rajestnamwstaniebeznadmiernychkosz-tówdostarczyć.Oznaczato,żewyczerpu-jemy zdolności przyrody do samoodtwa-rzania się. Jesteśmy więc na najkrótszejdrodze do zbiorowego samobójstwa. I tobezatomowejwojny. O tej prostej prawdziemożemy sobieprzypomnieć22kwietnia,kiedytonaca-łymglobieobchodzimyDzieńZiemi.Jegoobchodyzainicjowałjużw1969rokuame-rykańskidziałaczpokojowyiekologicznyJohn McConnell.Początkowoogranicza-łysiędosymbolicznychspotkańwagen-dachONZ.Od lat 70XXwieku zaczęłysiędonichprzyłączaćkolejnesamorządywielkichświatowychmetropolii.Dziśjesttowielkieradosneświętoprzyrody.

�Droga do samobójstwa

Jesttojednakśmiechprzezłzy.Okazu-jesiębowiem,żeczłowiekod1970rokudoprowadził do zmniejszenia populacji2688 gatunków: ssaków, ptaków, gadów,płazów i ryb o 1/3. Najdotkliwsze stratyodnotowanowstrefietropikalnej.Masowawycinka lasów tropikalnych doprowadzi-ładospadkuliczbyżyjącychtamzwierzątiptakówoponad60%.Udałosięnamtak-żewybić62%stworzeńzasiedlającychF

Etyka ekologia ekonomiaMichał Charzyński / il. internet

Page 7: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

kwiecien 2016 - nieco-dziennik etyczny - str. 7

Fmorzaioceanyi70%naturalnychmiesz-kańcówjezior.Niektóregatunkizniszczyli-śmybezpowrotnie.Ot,choćbydelfinachiń-skiego.Natejdrodzejestpopularnynana-szychstołachdorszatlantycki.Jegopopu-lacja przez ostatnie 45 lat zmniejszyła sięo74%.Immniejdorszywoceanachimo-rzachtymwięcejwnichniezbytprzyjem-nychglonów,czyli alg.Wrazz tymsypiesięcałymorskiekosystem.Tempozaciska-niasięekologicznejpętlinarasta. JużdziśZiemiapotrzebuje18miesięcy,abychoćwczęściodbudowaćto,cojejzabraliśmylubzdewastowaliśmywciągumijającegoroku.Jest to tak zwany ślad ekologiczny. Skła-dająsięnaniegoemisjeCO2,wynikającezdziałalnościludzi,wielkośćpólprzezna-czonych pod uprawy i hodowlę zwierząt,ilośćdrewna,pozyskiwanegozlasóworazpoławianychrybiowocówmorza,atakżeobszaryzajmowanepodbudowękolejnychdomów,fabryk,elektrowniczydróg.Efek-tytakichdziałańodczuwająwszczególno-ścimieszkańcywielumetropolii,gdziete-renyzieloneprzerabiasięnatak,oironio!parki przemysłowe i biurowe czy też ko-lejne zwarte osiedlawielkorodzinne.Mia-sta te zaczynają się dusić.Wisi nad nimismog.Naturalnaroślinność,którawyłapy-wałaświństwazpowietrzazostałabowiemwycięta.

�Dobro wspólne

�Zadanie dla każdego z nas

Zwolennicy dalszego utrzymywaniatakiego tempa zużywania zasobów Zie-miorazjejniszczeniatłumaczą,żejesttocena postępu technicznego. A bez niegonieudasięnamzwalczyćgłodu,anibie-dy.Toprosterozumowanie trafiadowie-luludzi,wtymrządzącychiprzedsiębior-ców.Rzeczw tym, że oparte jest na po-ważnymbłędzie.Otóżzwolennicybezre-fleksyjnegowzrostuzakażdącenętraktująprzyrodęijejzasobyjakodarmowedobra.Stąd ich sprzeciwwobecwszelkichopłatzawydobywaniesurowców,czywyrzuca-nieodpadów i innychzanieczyszczeń.Wrzeczywistościdobrawspólneaniniesązadarmo,anikosztyichzużywanianiesąni-skielubnicnieznaczące.Kosztywręczra-bunkowego korzystania z przyrody orazprzestrzeniplanetyponosimybowiemmywszyscyzosobna.Tonaszeportfeleobcią-

żają rachunki za coraz brudniejszą wodęi powietrze, a także ocieplenie klimatu.Mamywięccorazwięcejbogactwawrę-kachnielicznych.Dziś jedenprocentnaj-zamożniejszychmieszkańcówglobuzgro-madziłmajątekrównytemucorazempo-siadapozostałe99procent.Wrękachzwy-kłychludzi,wtymdrobnychprzedsiębior-ców, znajduje się bowiemwiększość takzwanego antypiractwa, czyli wspomnia-nychkosztów,jakiegenerujeniepochamo-wanekorzystaniezZiemiijejzasobów. Kończy się przy tym możliwośćucieczki przed nimi. Jeszcze 10 lat temumieszkańcy bogatej północnej części na-szegoglobumogli swobodnieprzerzucaćjena ludziżyjącychnapołudniu.Dziś terachunkisięwyrównują.Płacimyzazmia-ny klimatu zarówno bezpośrednio tracącmieniewwynikukatastrofalnychpowodziczy innych zjawiskprzyrodniczych, jak ipośrednio.Dotychostatnichmożemyza-liczyćczęśćmasowychmigracjijakiedo-tknęły glob. Ludziewędrują bowiem nietylkozpowoduwojny,ale takżedlatego,żenapołudniubrakujewodyipożywienia.Abrakuje,boekstremalnesuszezniszczy-ły tamtejsze ekosystemy.Migracjewpo-szukiwaniuwodybędątylkonarastać.Co-raz więcej państw będzie niestabilnych.Tłusta, spokojna Europa stanie się więcprzystaniąkolejnychrzeszludzi.Niesątowcalerojeniajakiśwariatów,alefragmen-tyanalizspecjalistówodbezpieczeństwa.Jestźleibędziecorazgorzej,bozmiankli-matuniedasię jużcofnąć.Wroku2015średnia temperatura powietrza na Zie-mi była bowiemwyższa o jeden stopieńod tej, którapanowaławerzeprzedprze-mysłowej.StężenieCO2wpowietrzuniebędzie jużspadaćponiżej400ppm(mia-rastężeniarozcieńczonychzwiązkówche-micznych).Wkonsekwencjiprzednamiinaszymidziećmi,wnukami,prawnukami,praprawnukami i prapraprawnukami kil-kasetlatocieplaniaklimatu.Możemyjegoskutkizłagodzić.

Trudnoprzy tym liczyćnapolityków.Brakujebowiemwskaliglobumężówsta-nu,którzybylibywstanieoderwaćsięodmyślenia perspektywą najbliższego son-dażuczybijatykizoponentamilubkolej-nychodsetekdoliczonychnaichkontach.Nieoznaczato,żenicniemożemyzrobić.Zwykli ludziemogąbowiemnaciskaćnaswoich przywódców, aby ci zaczęli my-śleć perspektywicznie. Sam nacisk jed-nakniewystarczy.Potrzebnajestcodzien-na troska o przyrodę każdego z nas. Jesttobardzotrudnewspołeczeństwachubo-gichibardzozróżnicowanychekonomicz-nie.Jestjednakmożliwe.Patrzmy,zczego

zrobione są rzeczy, które kupujemy, uni-kajmy produktów pełnych chemii. Przy-rodzieprzysłużysięograniczeniezużyciaenergiielektrycznejwdomu.Samochoduużywajmywtedy, kiedy to naprawdę jestpotrzebne.Segregujmyśmieci.Niespalaj-mywogródkachidomowychpiecachczykominkachodpadów i rzeczyniepotrzeb-nych.Niezamieniajmylasówwśmietniki.Zbędny sprzęt elektroniczny utylizujmywpunktachdotegoprzeznaczonych.Słu-chajmyweterynarzy,jakdokarmiaćwolnożyjącew naszychmiastach ptaki i zwie-

rzęta. Szukając grzybów, nie rozrywaj-myściółkileśnej.Idącnazakupy,bierzmymateriałowetorbywielorazowegoużytku.Nie drukujmy bezmyślnie dokumentówz internetu. Tysiące drobnych czynności,wykonywanych przez setki milionów lu-dziżyjącychnanaszejplanecieważączę-sto więcej od podpisu jednego ważnegomenadżera czy polityka. Pamiętajmy, żeZiemiajestnaszymdobremwspólnym.Ijestjednaniepowtarzalna.

Stop klatka: PaschaAgnieszka Abémonti-świrniak

Żydowskie święto Pascha, jak za-świadczają o tym niektóre języki(powłoskuWielkanoc-Pasqua) to

żywy dowód na związek chrześcijaństwaz judaizmem,nawet jeśli przyczyna świę-ta jest odmienna.W wierze mojżeszowejupamiętniawyjścienarodużydowskiegozEgiptu.Jakwprzypadkuwszystkichświąttak i to związane jest z nakazami żywno-ściowyminależyprzedPaschątotalniewy-sprzątaćdomzkażdegojedzenia,któremo-głoby zawierać zakwas,wolnobędzie bo-wiemspożyćjedynieniewyrośniętepieczy-wo,napamiątkęchlebów,któreniezdążyływyrosnąćwnocucieczkizEgiptu.Jednak,jakpodkreślanaczelnyrabinPolskiMicha-elSchudrich,jesttoprzedewszystkimsym-bol dobrych i złych postaw: skromności(maca) i arogancja (chames -pieczywo nazakwasie).Paschatobardzoradosne,trwa-jąceosiemdniświęto,naktóremężczyźniubierająsięwrytualnestroje,kobietyprzy-gotowująosobnąodświętnązastawę.

Page 8: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

str. 8 - nieco-dziennik etyczny - kwiecien 2016

Nieco religioznawstwaMaciej Pyrzanowski / ilustracja autor

R ozprzestrzeniające się chrześci-jaństwo potrzebowało podbojów.Tylko tak, wymazując wszyst-

kieinnereligieipodporządkowującsobiewciążnoweterenymogłoświęcićtriumfyitrwać.Gdybyspoczęłonalaurachiskupiłosięnapokojowymgłoszeniudobrejnowi-ny,liczącnazwycięstwosiłyargumentów

Chrzęst Polski

iprawdy,płynącejzewangelii,topewniedziśbyśmydalejczciliświatowida.Trafiłasięjednakszansa,jednanamilion.Cesarzzobaczyłznak.Będącdobrympolitykiempomyślał,żezjednoczeniewszystkichpodjedną wspólną religią pomoże utrzymaćcesarstwo. Jak wielu innych potem po-pełnił tensambłąd–wybrałchrześcijań-stwo.Zaprosiłzłodziejadobanku,gwałci-cieladożeńskiegointernatu,piromanadofabrykiprochu…Jakwiadomomariażwy-szedłna„dobre”bojużw476r.Imperiumpadłonapysk.Jednakniekościół.Niejestmoimcelemględzenieoznanejwszystkimhistorii, następstwach czy przyczynachupadkucesarstwaitp.Pragnęzwrócićtyl-kouwagęnaogólnieznanefakty,dotyczą-ce dziejów tej pełnej „cudów” i podłościinstytucji.Boszlagczłekatrafiasłuchającdekli,którymniechciałosięnigdysięgnąćdohistorii a swoją fanatycznąpodnóżko-wośćKrkdpierająnabzdetachwyssanychzustklechów(częstopewniedosłownie).Zanim rzymskikatolicyzmzawitałwna-szestronyusadawiałsięswoimkostropa-tym dupskiem w królestwach powstają-cychnagruzachImperium.Wmiędzycza-siewyrzynająckażdeodstępstwo i każdą

inność.Bezkarnośćmiałaswojącenę-za-częłosięwełbachpierdzielić.Nieto,żebykiedyśbyłoztymdobrze,alesiępogarsza-ło.Atokoronapapieska(cotupisać,trze-batotozobaczyć,wiadomo–kompleks…)a to„namiestnikboskinaziemi” itp. Itd.Jakjużwspomniałem,Krkmusiałprowa-dzićekspansje.Jakkomunizmi faszyzm.

Tylko tak mógł trwać. Z chwilą gdy jużniebędzienicdoopanowania,nikogodoznienawidzenia, zacznie zżerać sam sie-bie inieubłaganie ludziezaczną widziećśmieszność,nielogicznośćiobłudęsyste-mu.Icogorsze,mogąposmakowaćwol-ności,swobodyikomfortusamodzielnegomyślenia...Widziciepodobieństwaz sys-tememkomunistycznymalbofaszyzmem?Choćprzeciwstawneideeto,jaktowdyk-taturach,sposóbnaprzetrwanietensam–ciągłaeliminacja,podbojeiniezbędnydożyciawróg.Osobiścienicniemamdoko-munizmu(którynigdyniefunkcjonowałwPolsceichybanigdzieindziej).Aletotaknawiasem.Podbijanienowychterenówdlakościo-łaichrzczenienowychnacjibyłowistocieprzetrącaniem kręgosłupa danej społecz-ności .Wprowadzaniemnowego, obcegokulturowoiwrogiegosystemu.Odbywałosiętoprzyszczękumieczy,włunachpoża-rów i krzykupodbijanych.By zrozumiećdramat i potworność tamtych wydarzeńwystarczysobiewyobrazić,wcalenietaknierealne,zawitaniedoktóregośzeuropej-skichkrajówarmiiuzbrojonychmuzułma-nów.Proponująnamprzejścienamiłosier-

nyislam,oferująedukacjewduchutejre-ligii,niszcząstaresymbole,przejmująlubwypleniają zwyczaje... opornych mordu-ją.Wzamianściągajądaninyipodatkinautrzymaniejedyniesłusznejreligii.Wpły-wająnaprawodawstwo,bo tomusi iść zduchemreligii.Ipowiedzmyzatysiąclatnaszepraprawnukicelebrują,ba,dostająpierdolcazeszczęścia,jakietonasspotka-łoszczęście,przyjmująctą,anieinnąreli-gię.Bobezniej,tegosąpewni,byśmyzgi-nęli.Cobyśmywtakiejsytuacjiimpowie-dzieli? Jest co świętować?A może trze-ba było walczyć z nową, obcą kulturą?Byćmożejednakdobrzezrobiliprzyjmu-jącnowąreligię,jakosposóbnaprzetrwa-nie. Takiesamepytanianależysobieza-daćprzyokazjichrztuPolski.Niezależnieodtego,czysłuszniejbyłozachowaćswo-jawłasnakulturęiobyczaje,czyprzyjąć,wimięprzetrwania,obcareligie,poświę-cającwłasnątożsamość,toniemażadnychpowodówdofetowaniachrztuPolski.Niemożnarównieżtegowymazaćzkarthisto-rii.Zapoczątkowanywówczaswpływko-ściołananaszePaństwoitocownaszychdziejachnamprzyniósłniesąpowodemdoświętowania.Bowistocietenchrzestbyłchrzęstempękającegopodbutemkościo-łakręgosłupasłowiańskiegonarodu,świe-żo wyłaniającego się z mroków borów ikniei.Więczamiastświętowania,upamięt-nijmyterocznicęchwilązadumynadtym,cobezpowrotnienamodebrano.Akościółrzymsko-katolicki….cóżONmacoświę-tować.Mynie.

Nieco historiiMichał Charzyński / il. Peter Herl

Bajkowe obchodyWielkie państwowe obchody

wymyślonej rocznicy, czyli jak Polska fetuje rzekomą rocznicę swojego

chrztu.

F ilmy,specjalneposiedzenieZgro-madzenia Narodowego z udzia-łem zagranicznych parlamenta-

rzystów, wizyta papieża Franciszka,światowe DniMłodzieży, szkolne aka-demie i tysiące innychwydarzeńmają-cych wtłoczyć nam do głów, że w 966roku Polska przyjęła chrzest. I wtedyteż rozpoczęła się historia naszej pań-stwowości. To program na roku 2016.Jest tylko jeden problem. Cała ta opo-wieśćopartajestnakłamstwie.Żadnezwiarygodnych zagranicznych źródeł pi-sanych, pochodzących z tamtego okre-su, nie potwierdza tego wydarzenia.F

Page 9: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

kwiecien 2016 - nieco-dziennik etyczny - str. 9

�Nie ta data

�Kim był Mieszko?

�Wschodnia konkurencja

F JakczytamywanalizieprofesoraAndrzeja Duczkoz InstytutuAntropolo-gii iArcheologiiAkademiiHumanistycz-nej im.A.Gieysztoraw Pułtusku, pomocw datowaniu początków naszej państwo-wości niesie archeologia.A jej ustaleniasąbezwzględne.Data966jestwymyślona.Rodzi sięwięc pytanie, skąd sięwzięła?Zawierzyliśmypóźniejszymkronikarzom,którzyspisywalilegendyiopowieści,krą-żącewśródówczesnychelitpolitycznychiduchowych.Redagującsprzecznezesobąrelacje, założyli arbitralnie, żeDobrawa przybyładoPolskiw965roku. Jejprzy-jazdwiążązopowieściąosojuszu,jakinaprzełomie963i964miałzawrzećMiesz-ko IzpanującymwCzechachrodemPrze-myślidów.Faktzawarciategoporozumie-

nia potwierdzają czeskie kroniki, jednakjakonajwyraźniejmałoważny,odnotowaligo,bezpodawaniadokładnejdatyiwska-zaniacelów,jakiezanimstały.Niemożnawięcodtworzyćprecyzyjniedatyprzyby-ciaDobrawydoGniezna,acozatymidzietakżesamegochrztuMieszka.Wiemytyl-ko,żenależyjewiązaćzwalkąMieszkaIoWolin i ujścieOdry.Źródłaniemieckiewskazujążedostarcia,którerozstrzygnę-łospórnarzeczMieszkaI,doszłow967roku.Sojuszmilitarnypoprzedzałzwycza-jowo polityczny,w konsekwencjiDobra-waprzybyłazapewnedoGnieznadopierogdzieśw968roku,czylicałedwalataporzekomymślubieichrzcieMieszkaIorazjego ekipy. Pewien czeski kronikarz, woparciuo znanemuRocznikiGnieźnień-skie,zapisałtakże,żewroku968pojawiłsięwpaństwieMieszkapierwszyłacińskibiskup.

Mieszko I (rys. Wikipedia)

Nie jest to jedyna zagadka dotyczą-cą Mieszka I. Nieznane jest dotąd jegopochodzenie. Część radykalnych bada-czy skłania się kuhipotezie że ówwład-caPolanbył…Wikingiem.Dowodemnatomiałbyćślubjegocórki-Świętosławy -z królemUppsaliEryka Zwycięskiego.Oponenci skandynawskiego pochodzeniaMieszkajegodecyzjęcodoożenkuświę-tosławytłumaczączystąpolityką-wydaniejejzakrólaUppsalibyłopowiązanezso-juszemmilitarnym,mającymna celupo-

zyskanie wsparcia w obronie interesówMieszkanaPomorzu.Spórmożeostatecz-nierozstrzygnąćmiędzynarodowe,specja-listyczne badanie DNA z kości Bolesła-wa Chrobrego(synaMieszkaI),czeskichPrzemyśliwidów,Knuta Wielkiego(wnu-kaMieszkaI)orazskandynawskichwład-ców.

Nie jest to na rękę polskim duchow-nymkatolickimorazichświeckimstronni-kom.Dodatkowosprawękomplikująlicz-ne poszlaki, wskazujące że na historycz-ne ziemie Polski jako pierwsi wkroczy-limisjonarzeniosącywschodni,anieza-chodninurt chrześcijaństwa.Fakt tenzo-stałwypartyzoficjalnejnarracjihistorycz-nej.Dlaczego?Powodybyłydwa.Pierw-szymbyłotożewschodnimisjonarzeod-bierali wyjątkowość opowieści o chrzciePolskiz966roku.Drugim,żeprzekreśla-lionitezę,iżchrześcijaństwowschodniewPolscejestnamobcekulturowo,religijneispołecznie. Ta ostatnia teza do dziś pojawia sięw naukowych publikacjach. Ich autorzy,stosując szereg intelektualnych sztuczek,udowodniają że wyznawcy prawosławiawPolscebylinajeźdźcamizRosji.A jakjestprawda?Ponad100latzanimMieszkoI zaczął kombinować polityczne związkizrodemPrzemyślidów,acozatymidzieswójłacińskichrzest,napołudniudzisiej-szej Polski państwoWiślan, z grodemwKrakowie,przyjęło,niebezoporówiprze-mocy,wschodnie chrześcijaństwo.GrodyWiślanwymieniatakżelegendaośw.Me-todym,spisanawjegożywocie,znanateżpod tytułem „Legendy Panońskiej”. „(...)Książę pogański, silny bardzo, siedzący na Wiśle, urągał wiele chrześcijanom i krzyw-dy im wyrządzał. Posławszy zaś do niego Metody kazał mu powiedzieć : Dobrze bę-dzie dla ciebie, synu ochrzcić się z własnej woli na swojej ziemi, abyś nie był przy-musem ochrzczony w niewoli na ziemi cu-dzej, i będziesz mnie wspominał. Tak się też stało.”Zwolennicytezyowyjątkowo-ścichrztuPolskiz966rokudowodzą,żewspomnianyfragmentjesttylkokulturowąlegendą.Jeżelitaktoczymwrzeczywisto-ścijestdługoszowyopischrztuMieszkaI?WkronicesporządzonejwdrugiejpołowieXVwiekuauchodzącej za źródło rzetel-ne czytamy bowiem że „(….)Te jednak i inne liczne sprzeciwy co do przyjęcia wia-ry w Chrystusa łatwo rozwikłała Opatrz-ność Boska, która darzy zbawieniem kró-lów, ulitowawszy się nad udręką długo błą-dzących Polaków, natchnęła ich zgodą i czcią dla chrześcijańskiej religii (…). (…). Po niewielu dniach książę Mieczysław, po-uczony dostatecznie o artykułach prawo-

witej wiary i jej obrządku przez mężów pobożnych i wiodących pustelnicze życie w jego kraju, których specjalnie przyzy-wał, wyrzekł się ciemności dawnego błędu, przyjął wraz z najznakomitszym rycerzami i baronami, i najprzedniejszymi przedsta-wicielami miast Polski zasady najzbawien-niejszej, prawowitej religii katolickiej, (…) odrodził się z wody i z ducha i zarzuciwszy dawne imię Mieszko, jako barbarzyńskie, przezwał się Mieczysławem.” Odrzucenie legendy zawartej w "Ży-wocieświętegoMetodego"jestzabiegiempolitycznym i służy wymazaniu ze zbio-rowej pamięci działalności wschodnichmisjonarzy. Co prawda zostali oni takżeuznani za świętych przez kościół rzym-skokatolicki,mielijednakpoważnąwadę.Otóż posługiwali się oni językami orazdialektami,zrozumiałymiprzezludziktó-rych nawracali. Inaczej postępowali mi-sjonarzełacińscy,którzytradycyjnąmowętraktowalijakojęzykdzikich.Uznanie,żenaziemiachPolskioperowalimisjonarze,którzyopracowalialfabetjakimposługująsięwspółcześniRosjanie,BułgarzyiSer-bowie, rozbija takżemit o naszym krajujakoprzedmurzuzachodniegochrześcijań-stwa.Wieleposzlakuzasadniającychtezę,że to wschodnie a nie zachodnie chrze-ścijaństwo operowało w obszarze histo-rycznych ziemPolski imiało bardzo sil-newpływy,znajdziemywKronikachGal-laAnonimaiWincentegoKadłubka.Zda-niem tych autorów, wśród działań jakieprowadziłśw.Wojciechnapoczątkuswo-jejmisjibyławalkazduchownymiiczłon-kamikościoławschodniego,którychokre-ślanoszeregiemwyzwisk,wtymżesąnie-prawdziwymi, udawanymi chrześcijana-mi. Agresję chrześcijan zachodniego nur-tu,wymierzonąprzeciwkoswoimwschod-nimbraciomwwierze, inspirowałwyda-nyw885rokuprzezpapieżaStefanaVza-kazliturgiiwjęzykusłowiańskimwpań-stwiewielkomorawskim,którewtymcza-sie obejmowało także księstwo Wiślan.Wiele tropów wskazuje, że w Krakowie(jednymznajważniejszychośrodkówpań-stwaWiślan)istniałopierwszenaziemiachPolskistałechrześcijańskiewschodniebi-skupstwo, zastąpione później zachodnim.Otym,żezachodniebiskupstwoistniałowKrakowiezanimMieszkoIprzyjąłchrzest,dowodząnotywysłannikówpapieża JanaIXnaMorawyzokresu898-900. Uzasadnia to postawienie tezy, że togród państwaWiślan był jednym zważ-niejszych ośrodków chrześcijaństwa naziemiachPolski.Odstawieniegonabokizatarcie jegohistorycznejrolimanacelutakżewyparcieinnejkwestii.Otóżlosybi-skupstwa krakowskiego wskazują, żeF

Page 10: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

str. 10 - nieco-dziennik etyczny - kwiecien 2016

�Bunty i powstania

W tekście wykorzystałem prace MariuszaAgnosiewicza oraz publikacje Przeglądu Pra-wosławnego.

F miejscowa ludność niezbyt przychyl-nie przyjmowała chrześcijaństwo za-równo towschodnie jak i zachodnie. Cochwilawybuchałybunty.Szczególnąnie-chęć wśród mieszkańców państwa Wi-ślanwzbudzałapogarda,zjakąmisjonarzechrześcijańscyodnosilisiędokultuŻmi-ja,czylidużegowęża.Jegoboskośćbyłagłębokozakorzenionawlokalnejtradycji,kulturze iwierzeniach.Nakazporzuceniategokultuwywoływałsilneopory.Podob-niejakWiślanie,dochrześcijaństwapod-chodzilitakżepodwładniMieszkaI.

Cochwilawjegopaństwiewybuchałymniejszelubwiększebunty.Skarżyłsięnanietakżewspomnianyśw.Wojciech,któ-rymiałmówić, żemusiwalczyć nie tyl-kozewschodniąkonkurencją,aletakżezzastanymisłowiańskimiwierzeniami, tra-dycjami ikapłanaminarodowychkultów.O tym, że niosącymzachodniąwiarę niebyło łatwo,może świadczyć los tzw. św.Pięciu Braci Polskich.Grupę tę tworzy-łodwóchniemieckichmnichówmającychpodjąćunasewangelizacjęorazichtrzechpolskichpomocników.Zostalionizamor-dowani podczas wyprawy na prowincjępaństwaMieszkaIwniejasnychokolicz-nościach,w1003roku. W zapisach kronik znajdziemy poda-wanepółgębkieminformacje,żeniebyłoto jedyne tego typuwydarzenie. Do naj-większegobuntu,któregokatoliccykroni-karzeniebyliwstaniezamaskować,mia-łodojśćw1022roku.Miejscowaludnośćprzeciwstawiła się wtedy obowiązkowipłaceniu dziesięciny.Wydarzenia te cze-skikronikarzKosmasnazwał„straszliwą zawieruchą, w trakcie której nastało prze-śladowanie chrześcijan”. Osiem lat póź-niej buntmiał jeszczewiększe rozmiary.W trakcie zamieszek płonęły klasztory iplebanie. Była to tak zwana reakcja po-gańska. Gdyw1038 rokudoPolskiwkracza-li Czesi ich dowódcy relacjonowali, żenie zastali tam duchownych katolickich.Ci, którzy przeżyli ukrywali się bowiemprzedludźmi,porzuciwszyuprzednionie-liczne niezrujnowane świątynie parafial-ne.GallAnonimpisało tym tak:„Nadto jeszcze, porzucając wiarę katolicką — cze-go nie możemy wypowiedzieć bez płaczu i lamentu — podnieśli bunt przeciw bi-skupom i kapłanom Bożym i niektórych z nich, jakoby w zaszczytniejszy sposób, mieczem zgładzili, a innych, jakoby rzeko-mo godnych lichszej śmierci, ukamienowa-li”.Wielewskazujenato,żemaracjęMa-riusz Agnosiewicz,żeówbuntbyłinspi-rowany przez władcę, który powrócił dosłowiańskiejwiary.

Znamienne jest to, że wszystkie po-wstałe później kroniki milczą na tematwładcy,którymiałrządzićPolskąpomię-dzy1034a1039r.,czylimiędzypanowa-niemMieszka II, a Kazimierza zwanegoOdnowicielem.W ten sposóbwymazanoze społecznego obiegu pogańskiego Bo-lesława Zapomnianego.Jegolosprzypo-minadziejeinnegozapomnianegoksięcia–Bezpryma–panującegolatach1031-32.Winąobydwubyło odstępstwood chrze-ścijaństwa. Operacja ich wymazania nieudałasięjednakdokońca.Przezniedopa-trzenie,wXIII-wiecznejKronicewielko-polskiejznalazłasięwzmiankaoBolesła-wie-pierworodnym synuMieszka II, któ-ry,objąwszytron,miałdopuścićsiębliżejniesprecyzowanych okropnych zbrodni.Znającstylkatolickichkronikarzy,może-myprzyjąć,żepodtymiokropnymizbrod-niamiukrywasięodstępstwoodkościołałacińskiego.Przekonanie,żejegopanowieniejestlegendąwzmacniająprzekazydo-tyczące losówKazimierza, zwanegoOd-nowicielem.W młodości ów władca zo-stał,bowiemoddanydoklasztoruzprze-znaczeniem do pracy w stanie duchow-nym. Taki los spotykał wtedy wyłączniekolejnych królewskich synów, niemają-cych szans na objęcie tronu.ABolesławZapomniany był pierworodnym synemMieszkaII,więctoonmiałprawoprzejąćkoronę.I jąprzejął.Najegorzeczpraco-wałaprzedziwnaspołecznakoalicjaśred-niegorycerstwaorazchłopstwa.Cipierw-sikontynuowalistare tradycje.Cidrudzyzaśpałalinienawiściądoduchownychka-tolickich.Aprzyczynątegobyłojakpoda-

jeAleksander Świętochłowskiw swojej„Historii chłopów polskich” to, że „Kler podtrzymywał niewolę i ją rozszerzał. Za-prawiony do okrucieństwa w przymuso-wym nawracaniu pogan nie czuł wcale wy-rzutów sumienia z powodu ujarzmiania włościan. Nie cofał się nawet przed fałszo-waniem przywilejów, ażeby mocniej wyzy-skiwać swych poddanych”.RządyBolesła-wa Zapomnianego przerwała jego gwał-towana i tajemnicza śmierć.Wielewska-zuje, że zginąłw zamachu, spełniającymwszystkiewspółczesnedefinicje aktu ter-rorystycznego. Kryzys, jaki wtedy zapa-nowałwykorzystaliCzesidonajazduira-bunku. Ich wysłannicy byli obojętni naproblemy kościoła katolickiego, a w ca-łymkrajuwyrastałykolejnej,nowepogań-skie świątynie. Kres słowiańskiemu od-nowieniu tradycji przyniósł dopiero so-jusz papiestwa i cesarstwa niemieckie-go.Dwaj, uchodzący za najważniejszychna kontynencie, przywódcy politycznychsprzymierzylisięiwystawiliwyciągnięte-gozklasztoruKazimierza,zwanegopóź-niejOdnowicielem,natronwPolsce.Ce-sarzdałmusiłyzbrojne, apapież legity-macjępolityczną. Odtegomomentuchrześcijaństwoza-chodniestałosięgłównąreligiąpaństwo-wąwPolsce. Rocznicę, czego więc czcimy w tymroku?

Page 11: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

kwiecien 2016 - nieco-dziennik etyczny - str. 11

DNI ATEIZMU 2016 - ZAPRASZAMY!

Nieco ateizmuNina Sankari (Fundacja im. Kazimierza Łyszczyńskiego)

Bankiet i Marsz

zGłoszenia do udziału w BankiecieAteistycznymnaadres:

[email protected]

wstęp nabankiet,podobnie,jakwze-szłym roku, wynosi 69 zł. Prosimy odokonaniewpłatynakonto:

Fundacja imieniaKazimierza Łyszczyńskiego,

KRS 0000500706 Nr konta:

25 1750 0012 0000 0000 2355 0865

zapraszamy także do udziału wrazz nami w Marszu Ateistów i Rekon-strukcjiHistorycznejKaźniKazimierzaŁyszczyńskiegowsobotę2.04.Dyspo-nujemystrojamidlachętnychdowzię-ciaudziałuwtymwydarzeniuwprze-braniuzepoki.

proGram imprez organizowanychprzez Fundację im. Kazimierza Łysz-czyńskiegow ramachDNIATEIZMU2016,którybędziesystematycznieak-tualizowanyidoprecyzowywany,znaj-dujesięnastronieFundacji:

www. lyszcznyski.com.pl

Wdniach 1-3.04. br. odbędziesię w Warszawie trzecia edy-cja Dni Ateizmu, które trady-

cyjniejużmająwswoimprogramiepane-le dyskusyjne, pokazy filmowe, Bankiet Ateistycznyicentralnypunktdorocznychobchodów ateistycznego święta -Marsz Ateistów, zwieńczony historyczną re-konstrukcją kaźni patrona polskich ate-istów — Kazimierza Łyszczyńskiego.

327 lat temu zginął on męczeńskąśmierciąnaRynkuStaregoMiastawWar-szawiezanapisaniepierwszegopolskiegotraktatuateistycznego„De non existentia Dei”. Upamiętnianie okrutnej egzekucji,dokonanej na pierwszym wybitnym pol-skimateiście,zadajekłamtwierdzeniomotym,żeateizmzostałdoPolskiprzyniesio-ny na bagnetachArmiiCzerwonej. Fran-cuzimają swojegoChevalier de la Bar-re, Włosi – Giordano Bruno, a polscyateiścimogąposzczycićsięwielkimPola-kiem,któryponadtrzywiekitemustwier-dził: „Człowiek jest twórcą Boga, a Bóg jest tworem i dziełem człowieka (...) Bóg nie jest bytem rzeczywistym, lecz bytem ist-niejącym tylko w umyśle.Dziśjesttonaj-większeiunikatowewydarzenieateistycz-newPolsce iEuropie, będące okazją dowychodzeniapolskichateistówiagnosty-ków„zszafy”,otwartegozamanifestowa-nia swojego światopoglądu, poszerzeniaswojejwiedzynatematyateizmuorazdys-kusjiiintegracjizpolskimiizagraniczny-miateistami. Fundacja im. Kazimierza Łyszczyń-skiego zaprasza do uczestnictwa wyda-rzeniach,któreprzygotowałazokazjiDni Ateizmu 2016.

Rozpoczną się one już po raz3-ci Wieczorem Filmowym, któ-ry będzie miał miejsce 1.04.br. W 2016 r. mamy dla Państwa wyjątko-

�Patron polskich ateistów

�Wieczór Filmowy

wociekawąofertę, złożoną z dwóchfil-mów oddzielonych debatą. Zrealizowa-nyprzezbelgijskieCentrumAkcjiLaic-kiej(CAL/CLAV)krótkometrażowyfilmdokumentalny„Czymożnaniewierzyć?”poświęconyjestrefleksjomuczonych,fi-lozofówiteologównt.relacjimiędzywie-dząiwierzeniami,wiarąirozumem,na-ukąireligią,etykąreligijnąietykąświec-ką.Będzieonkanwądladyskusjipanelo-wejzudziałemwybitnychprzedstawicie-li świata nauki, sztuki,mediów oraz or-ganizacjiświatopoglądowych.Podysku-sji, zabierze głos honorowy gość nasze-gowieczoruNadia El Fani, której film„Même pasmal” (dosłownie „nawet nieboli”) opowiada o podwójnej walce ar-tystki: z rakiem, toczącym jej ciało i is-lamizmem, który toczy jej ojczyznę. Poprojekcjimożnabędziezadaćpytaniare-żyserceiwziąćudziałwdyskusji.

�Panel bluźnierców i apostatów SobotniPanelsławnychbluźniercówiapostatówpoMarszuAteistówbędziepo-święcony obronie wolności od religii, wszczególności wolności sumienia, słowai wyznania. Bluźnierstwo, ten relikt śre-dniowiecza,któryzdawał sięwXXwie-kuodchodzićwniepamięć,wracadziśzezdwojonąsiłą,szczególniewkrajachisla-mu,gdzieapostaciibluźniercysąwięzie-ni,torturowaniizabijani.WPolsceateiścisąnarażeninadyskryminację,ostracyzm,czasem i poważniejsze nieprzyjemności.Wtymrokuminęłapierwszarocznicabe-stialskiegozamachuislamistównaredak-cjęCharlieHebdo(patrz nr 5 NDE),któ-rymiał symbolicznie zabićwolność kry-tykowania religii. Zapraszamy na panelz udziałemwyjątkowych ludzi, którzywobronie wolności sumienia mają odwagęprzeciwstawiaćsiępotężnejwładzywięk-szościreligijnej.Niektórzyznichprzypła-cili to torturami, więzieniem czy uciecz-kązeswoichojczyzniżyjąnawygnaniuz wyrokami śmierci, inni zapłacili za toogromnądawkąnerwówizdrowia.Wśródnaszych panelistów będziemy mieć za-szczytgościćWaleedaAl-husseini,Djemi-lęBenhabib,SanalaEdamarukuiGrażynęJuszczyk.

Kolejny panel będzie dotyczyć wpły-wureligiinastatus isytuacjękobiet.Re-ligieodwiekówprzenoszązpokoleniana

�Panel feministyczny

pokoleniesystempatriarchalny,utrwalającpodporządkowanąpozycjękobiet.Dyskry-minująiuciskająkobiety,ograniczającichprawa(np.reprodukcyjne)czytraktującjejakoistotytylkonawpółludzkie(świadec-twokobietywsądzieszariackimjestwartepołowęświadectwamężczyzny).Ichtrud-na walka o równouprawnienie nie wszę-dzie się zakończyła, a tam, gdzie kobie-tomudałosięosiągnąćpostępwtejdzie-dzinie,dziśichzdobyczepoddanesąata-kom ze strony konserwatywnych środo-wisk, wspieranych przez instytucje reli-gijne. Jesteśmy świadkami nasilającychsię aktów barbarzyństwa dokonywanychprzez islamistów wobec kobiet. Kobietywielokrotnie brały udział w walkachF

Page 12: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

str. 12 - nieco-dziennik etyczny - kwiecien 2016

Nieco lektury : Książki naszego dzieciństwailustracje z archiwum autorki

�Dzielny Apacz, WinetouAndrzej Wendrychowicz

M oim najbardziej ulubionym au-torem z dzieciństwa był Ka-rolMay.Winnetou, synwodza

ApaczówijegobiałyprzyjacielOldShat-terhand to byli najprawdziwsi bohatero-wie.Pamiętam,żeksiążkatabyłaniewy-obrażalniewprostwyczytana;postrzępio-ne, pożółkłe i poplamione kartki, ledwotrzymające się kupy. Właścicielem tegoskarbu był starszy chłopak, syn jakiegośważnego notabla w miasteczku. Dopieropowielu,wielu latach dowiedziałem się,że wewczesnym PRL, a o tych czasachtupiszę,książkiMayabyłyobjętecenzu-rą.Widocznietaprzechodniabyławydanajeszczeprzedwojną.MojamiłośćdoWin-netouwniczymnieosłabła,kiedyjużjakodorosły człowiek, dowiedziałem się, żeopowieściMayabyłycałkowiciezmyślo-ne,aonsamzacząłpisaćsiedzącwwię-zieniu. Równie fascynujące, ale nierozpalają-ceażtakdoczerwonościmojejwyobraźnijakWinnetou, byłyksiążki JackaLondo-na.Dwieznich„Zewkrwi”i„Białykieł”,wydane przez Książkę iWiedzę w roku1949mamdodzisiaj.Londontoniezwy-klebarwnapostać.Byłgazeciarzem,tram-pem, kłusownikiem,marynarzem, poszu-kiwaczem złota w Klondike. Nie musiałzmyślać jak Karol May.Większość jegoksiążekmawątkiautobiograficzne.Nieco późniejsze lektury, to Juliusz Ver-ne. „Nasza Księgarnia” w połowie latpięćdziesiątych wydała sporo jego dzieł.Dotejporymamywdomowejbibliotece„Dwadzieścia tysięcymil podwodnej po-dróży”, „Dzieci kapitana Granta”, „Pięt-nastoletni kapitan”, „Tajemniczawyspa”,„Wosiemdziesiątdnidookołaświata”.Ze szkolnychobowiązkowych lekturnaj-bardziejzapamiętałem„Timurijegodru-żyna”,ArkadegoGaidara.Grupanastolat-ków pomaga anonimowo rodzinom wal-czącychna froncieżołnierzyArmiiCzer-wonej.Taprosta,ciepłaksiążeczkamiałakształtować szlachetne postawymłodzie-ży. Trzebaprzyznać,żewtedy„komuni-styczna” indoktrynacja szkolnej dziatwyniebyłaażtaknachalna,jakteraznalek-cjachreligii. Niepamiętam,czywczasachmojegodzieciństwabyłybibliotekipubliczne.Pa-miętam natomiast, że wmoim domu ro-dzinnym od zawsze kupowało się dużoksiążek. Byływydawanena podłympa-pierze,alezatomiałyogromnenakładyi

kosztowały grosze i, przynajmniej te dladzieci i młodzieży, miały sporo czarno-białych ilustracji, pomagającychwyobra-zićsobiebohaterówiichwielkieczyny.

�„Baśnie angielskie”Dorota Klewicka

N ie mampojęciaskądsiętaksiążkawzięławnaszymdomualebyławnimodkiedypamiętam.Prze-

wrotnaiczasamiokrutnatreśćniektórychbajekodrazuprzypadłamidogustu.

„Baśnie angielskie” Josepha Jacob-sa to niepowtarzalnewklimacie historie,które przenoszą w świat dawnej Anglii,jej ulubionych bohaterów: rycerzy, kró-lów,księżniczek,elfów,wróżek,chłopów,smokówiinnychstworów,czarówimagii.Jest tu też sporadozahumoru i rymowa-nek,któreułatwiłyzapamiętywanietreściizczasemwygłaszanieichzpamięci. Zbiórzawieratakżekilkaznanychba-jek,aleurokifantazjazjakązostałytuopisa-ne,czyniznichjakbyzupełnienowehisto-rie.Uśmiechamsięnasamowspomnienieochwilachspędzonychkiedyśnasłucha-niutychhistoriiczytanychprzezmojąF

F wyzwoleńczych i wolnościowych(Iran,Algieria, Polska, kraje „ArabskiejWiosny”),apotemichprawabyłyłamaneipoświęcanewimię„pokojuspołecznego”lub interesów politycznych czy ekono-micznych.Owpływie religiinasytuacjękobietistrategiachdziałanianarzeczjejpoprawy będą rozmawiać przedstawi-cielkiorganizacjifeministycznychzPol-skiizzagranicy(m.inFrancji, Włoch, Węgier, Szwecji, Kanady, Tunezji).ZapraszamytakżenatrzeciąedycjęBan-kietu Ateistucznego, który odbędzie sięw sobotę2.04.wWarszawiezudziałemwybitnychateistówzkrajuizzagranicy.

Podobnie, jak w latach ubiegłych, za-pewniamy w programie wiele atrakcji, wtymogłoszeniewynikówkonkursunatytuł„AteistaRoku”wkategoriikrajowej i za-granicznejorazwręczenienagród.Jakofun-datorNagrody,zgodniezezgłaszanymisu-gestiami,powołaliśmyniezależnąKapitułęTytułuAteistyRoku,wskładktórejweszliuznani przedstawiciele szeroko pojętegośrodowiska ateistycznego: prof. Jan Hart-man, Laureat Tytułu Ateisty Roku 2014,red. Jerzy Urban, Laureat Tytułu AteistyRoku2015,prof.EwaBartnik,Uniwersy-tetWarszawski,AnnaGrodzka,działaczkaspołeczna,polityczka;AnnaDryjańska,pu-blicystkafeministycznaiateistyczna;AdamCioch-zastępcaredaktoranaczelnego„Fak-tówiMitów”;MarekŁukaszewicz,PrezesFundacji im. Kazimierza Łyszczyńskiego. TytułAteisty Rokuw kategorii zagra-nicznej przyzna Kapituła Zagraniczna wskładzie: Maryam Namazie (Iran/Wiel-ka Brytania), Laureatka Tytułu AteistyRoku 2014; Sanal Edamaruku (Indie/Fin-landia),LaureatTytułuAteistyRoku2014(ex aequo); Waleed el-Husseini (Autono-mia Palestyńska/Francja), Laureat Tytu-łuAteisty Roku 2015; Christian Eyschen(Francja),FrancuskaWolnaMyśl/Associa-tionInternationaledelaLibrePensee;Da-vidRand(Kanada),PrzewodniczącyAthe-istFreethinkersCanada;SueCox(WielkaBrytania), Survivors Voice Europe; NinaSankari,WiceprezeskaFundacji im.Kazi-mierzaŁyszczyńskiego/rzeczniczkaInter-nationalAssociationofFreeThought. Kapituły wybiorą laureatów/laureatkitytułuAteistyRoku2016spośródkandyda-turnominowanychprzezwszystkiezainte-resowaneśrodowiska,organizacjepozarzą-dowe,grupynieformalneiosobyprywatne.Szczegółoweinformacjent. trybuzgłasza-niakandydatur, (do28 lutegowrazzuza-sadnieniem)iformularzzgłoszeniowyorazregulamin konkursu są opublikowane nastronie Fundacji.http://www.lyszczynski.com.pl.

�Ateista roku

Page 13: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

kwiecien 2016 - nieco-dziennik etyczny - str. 13

Fmamę,apotemczytaniuichswoimdzie-ciom,czyteżmaluchomwprzedszkolu. Uwielbiampuenty,morałyizakończe-nia,któreserwujenamautor.Naprzykładbajka„Trzyniedźwiadki”kończysiędwo-mazdaniami,którezwykle jużzpamięcirecytujemy wspólnie śmiejąc się do łez:„Starucha wyskoczyła przez okno i czyupadającskręciłasobiekark,czypobiegłado lasu i tamzbłądziła, czy teżwydosta-łasięzlasuizostałazatrzymanaprzezpo-licjantaiodesłanadodomupoprawczegozawłóczęgostwo,nieumiemwampowie-dzieć.WkażdymrazieTrzyNiedźwiadkiniewidziałyjejjużnigdywięcej”. I rzecznajważniejsza: tehistorie trze-baUMIEĆ czytać. Tego nie czyta się ottak,jakinnebajki.Onie!Tobyłabyprofa-nacja.Tutajpotrzebnyjesttalentaktorski,umiejętnośćkreowanianastroju.Itegonaszczęściegłównymbajarkomwnaszejro-dzinieniebrakuje. Tak się składa i bardzo mnie to cie-szy,żejesttotakżeulubionaksiążkamo-jej córki.Aponieważ jestw totalnej roz-sypceibrakujejużkilkukartek,zamówi-łamnową.Boniewyobrażamsobie,żeja-kieśdzieckowmojejrodziniemogłobyniepoznaćtychabsolutnieniepowtarzalnychioryginalnychhistorii.

„Baśnie angielskie” Joseph Jacobs, wyd. Na-sza Księgarnia

�„Mieszko, ty wikingu”Agnieszka Abémonti-świrniak

„Dzieci z bullerbyn” AstridLindgrendostałamwrazwie-lomainnymipozycjamiwdu-

żymkartoniestarychksiążekpodużostar-szymkuzynie.Taokazałasięnajwspanial-sza! Jako dziecko przeczytałam ją pięćrazy, czasami zaczynałam od początku,dopiero co zamknąwszy ostatnią stronę.Córceprzeczytałamjąjużdwalubtrzy, idwarazywysłuchałyśmyjejjakoaudiobo-oka,doczegowtrakciepodróżywakacyj-nej „przymuszony” został takżemój nie-wielezpolskiegorozumiejącymałżonek.Kumojemuogromnemuzaskoczeniu,weFrancjipowieśćtajestzupełnienieznana!Córkajednakuwielbiająteraznarównizemną. Co warunkuje jej tak wielki sukces?Wydajemisię,żeodpowiedziąna topy-tanie jest: uniwersalność. „Dzieci z Bul-lerbyn”,jaksamanazwawskazuje,miesz-kająwBullerbyn,któreopisanejest,jakotrzydomkowa, maciupeńka, szwedzkawioseczka.Zhistoryjkiniewynikawłaści-

„Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lingren, tłum. Ire-na Szuch, il. Hanna Czajkowska wyd. Nasza Księgarnia

�„ Dzieci z Bullerbyn”AAśT ę książkę kupiłammojej córcew

grudniu 2015, podczas pobytu wPolsce. Trochę wcześniej uczy-

łasię,wswojejfrancuskiejszkole,ośre-dniowiecznychkrólachorazobyczajach,oprzyjęciuchrztuprzezChlodwiga–wład-cęFranków.SięgnęłamwięcpoMieszkaiodrazuzokładkidowiedziałamsię,żebo-haterowiepodróżująwczasieiwypowia-dają się bardzo współczesnym językiem.To zachęciło mnie, przyznam, że takżerozwiałoniecoobawy,iżtrafię(rokbardzokutemuadekwatny)naapologięprzyjęciaprzezPolskę chrześcijaństwa.A tu otwo-rzyłomisięwłaśnienastroniczcenaktórejhistorycywysuwają najróżniejsze hipote-zy,codoochotyksięcianaprzyjęciewia-ry chrystusowej. Żadna z nich nie twier-dzi,iżzrobiłtozreligijnegozrywu.Możechciał do Europy?Może chciał oświecićkraj,bochrześcijaństworównasięłacina,awięcksięgi? Ponadto dowiadujemy się o tym z…jednego z bardzo licznych i niezwykledowcipnych komiksów, zamieszczonychwksiążce!Ilustracjesąduże,wiernieod-dają treść.Treść,którejnie zdradzę. Jed-

„Mieszko, ty wikingu” Grażyna Bąkiewicz, il. Artur Nowicki, wyd. Nasza Księgarniaa

nak mieszanka akcji w przyszłości, po-dróżywprzeszłość,szkołyorazradości ismutków, które za sobą pociąga, natural-nego zachowania dzieciaków, barwnego,wartkiego języka, przygód, godnych naj-lepszego Indiany Jones’a…Wszystko tojestgwarantembardzodobrejzabawy,ła-twegoprzyswojeniawiedzyzzakresuhi-storii Polski (polecam szczególnie emi-gracyjnymdzieciom od lat 9w górę) noi tego, żebędzie to jednaz tychksiążek,którebezwątpieniazapamiętamzdzieciń-stwa.Mojejcórki.

wie,wjakimczasiedziejesięakcja.Nato-miastprzygody,aprzedewszystkimuczu-cia,jakieprzeżywająmalibohaterowiesąi ponadczasowe, i niezależneodmiejsca.Wszystkiedziecipragnąmiećrodzeństwo(Olle), albo kłócą się z tym, które mają(Lisa, Lasse i Bosse), zrywają przyjaź-nie,abyjepotemwmgnieniuokananowozawrzeć. Lubią lub nie chodzić do szko-ły(bezwzględunatoczyliczyonasobie300 czy30uczniów), tak samoprzywią-zująsiędoswojejnauczycielki,nawetje-śliw dzisiejszych czasach rzadkomiesz-kaonawbudynku szkolnym.Uwielbiająświęta,śniegizwierzęta(OlleiSvip).Nakażdej szerokości geograficznej dzieciakibawiąsięwprzebieranki,adorośliudają,żedalisięnabrać.Pisządosiebietajemnelisty,dziewczynkiichłopcyrywalizujązesobą,śmiejąsięzesiebie,czypodkochują.Przełamujątabu(nagiLasse),niesłuchająsięrodziców,azarazemuwielbiająznimiprzebywać(wyprawaporaki).Wymyślająwłasnyświatnaopak,jakwhistoryjcezewspaniałymkurzemiwstrętnymsłońcem.

Całe szczęście, żewciąż istnieją ta-kie książki! Pozwalają dzieciom miećwłaśnie swój osobisty świat na niby, ajednocześnieupewniająjewtym,żeniema w nim nic dziwnego, skoro od za-wszeiwszędzietakwłaśniewtymwie-kuludziesięzachowują.Nawetwksiąż-kachotympiszą!

c. d. str. 8 F

Page 14: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

str. 14 - nieco-dziennik etyczny - kwiecien 2016

„Była sobieMalutkaCzarowni-ca,któramiałatylkostodwa-dzieścia siedem lat, a to, jak

na czarownicę, jest naprawdę bardzomało”. Malutka Czarownica mieszka w za-czarowanym domku, stojącym w głębilasu, za domkiemznajduje się (jak przykażdym porządnym domu) piec do pie-czeniachleba.MieszkazkrukiemAbrak-sasem,któryjestbardzomądrymptaszy-skiemmającymswojezdanienakażdyte-mat. GdypoznajemyMalutkąCzarownicę,właśnie wprawia się w czarowaniu.Mawywołaćdeszcz,alezamiasttegozniebaspadłyjuż:białemyszki,jodłoweszyszkiimaślanka.Czarownicajestrozkojarzonaiwściekła:nagórzeBlocksbergtejnocy(tj. z30kwietniana1maja) rozpoczniesięNocWalpurgi(corocznysabat,naktó-ry zlatują się czarownice z całych Nie-miec),naktórązewzględunaswójwiek,Malutka Czarownica nie dostała zapro-szenia. Jakkażdamłodaosoba,MalutkaCza-rownicaniemazamiarusiedziećwdomutejnocyimimoostrzeżeńAbraksasawy-biera się naBlocksberg. Zostaje przyła-pananazłamaniuzakazuprzezstarecza-rownice. Zostaje jej wymierzona kara:spalono jejmiotłę i do domumusiwra-cać pieszo oraz zobowiązano do tego,żeprzezrokmastaćsięnaprawdędobrączarownicą.Cotoznaczy?MalutkaCza-rownica musi posiąść wyższe zdolnościmagicznewczynieniuludziomkrzywdy.JednakAbraksasmainnezdanienatemattego,cotoznaczybyćdobrączarownicą:„Bo obiecałaś Najważniejszej, że zosta-nieszdobrączarownicą.Adobrecza-rowniceniemogąrobićniczłego.Wbijtosobiedogłowy!” W ten sposób rozpoczyna się rocznaprzygoda Malutkiej Czarownicy w sta-waniu się dobą czarownicą.W nagrodęzakolejnyrokbędziemogławziąćudziałwNocyWalpurgi,mimoswoichniewie-lu stu dwudziestu siedmiu lat.Towarzy-szymyczarownicywtychzmaganiach:wpomaganiuzbieraczkomchrustuzapełnićkosze,adziewczyncehandlującejpapie-rowymikwiatami-wzarobieniupienię-dzydlarodziny,wratowaniukoniaprzedjegogroźnymwłaścicielemitp.itd. Jakmożnasiędomyślićwszystkie tedziałania Malutkiej Czarownice nie po-dobają się jej opiekunce, ciotce Rrum-Brum-Trrach.Mijarokzmagań,Malutka

CzarownicalecinaBlocksbergiświetniebawisięwtęNocWalpurgi:„AżdoświtutańczyłaMalutkaCzarownicazkrukiemAbraksasem wokół płonącego ogniska.Była jedyną czarownicą na świecie, któ-raumiałaczarować.Jeszczewczorajwy-śmiewały ją wszystkie duże czarownice,terazzostałatylkoona”. Co się wydarzyło tamtej nocy? Za-chęcam do lektury. Książkę „MalutkaCzarownica” (w znakomitym przekła-dzie Hanny i Andrzeja Ożogowskich)czyta się z ogromną przyjemnością. Tęniedużąksiążeczkęprzeczytałamwcią-gu czterdziestoletniego swojego życiachybakilkadziesiąt razy.Dlasamejsie-bie,głośnoicicho.„MalutkaCzarowni-ca”, obok serii o Muminkach i Latają-cymDetektywie,stałasięmojąnauczy-cielkączytaniaidałapoczątekmojejmi-łościdoksiążek. Lekturajestmądraizabawna.Niesiedużoradościzczytaniaizesłuchaniajej.W szkole podstawowej „Malutką Cza-rownicę”czytałamtylkoja,niktspośródmoich znajomych, nie znał tej książki(mampierwszewydaniez1976roku,O.Preusslerksiążkęnapisałw1957roku).„Malutka Czarownica” wydawana jestdo dzisiaj, a skoro tak jest, to oznaczażenadalcieszysięsporąpopularnością.Ibyłaczytanarównieżprzezinneosoby.Jesttodobralekturadorozmówzdzieć-mi:okarachinagrodach,odobruizłu,osłusznyminiesłusznympostępowaniu,o czarownicach i czarach oraz zabobo-nach, o byciu sobą, o posłuszeństwie inieposłuszeństwie iowielu innych rze-czach.Lekturadladzieciwwiekuodlattrzech.Klasyka,którąpolecam.

„Malutka Czarownica” Otfried Preussler. Nasza Księgarnia, Warszawa 1976

�„Malutka Czarownica”Janina Tyszkiewicz

F c. d. ze str. 7 �„Gałązka drzewa słońca”Małgorzata Zalewska

K iedy myślę o książkach z latdziecięcych, to od razu na-suwa mi się na myśl "Gałąz-

ka z drzewa słońca" Jerzego Ficowskie-go, który przybliżył mi kulturę Romów. Jesttozbiórbaśnicygańskich.Przezkilkalat Ficowskiwędrował zCyganami, gro-madził ich historie.Baśnie opowiedzianeprzezwiatr,wyśpiewaneprzezleśneptakiiszumstarychdrzewopowiadająotęskno-cie za wędrownym życiem, przestrzenią,lasem, zwierzętami, gwiazdami. Ziem-skimświatemrządziKrólSłońca,któryozmierzchuzasypianakolanachswejmat-ki,zaśranobudzisię,jakodzieckobyza-cząćwędrówkęponiebie.WopowieściachspotykamyKrólaKsiężyca,Chmur,Wia-truiMgieł.JestdiabełBeng,sądobreizłeUrmy-żeńskieduchyowyjątkowejmocy.JestPhuwusz,bóstwoziemiocielekreta.

W takim baśniowym świeci żyje Cy-gan miłujący wędrówkę, swobodę i pta-ki.Częstoloswystawiagonapróbę.Jegonaturaniepozwalamuosiąśćnastałe.Wswoich włóczęgach poszukuje szczęścia.WolnośćwyboruCygan ceni bardziej odzłota, dlategoucieka,gdybogactwowią-żesięzuciskiem.Opowieści,któreusły-szał,Ficowskispisałnakorzebrzozowej.Samtakżestałsiębohaterembaśni.Poślu-bia Cygankę- Siostrę Ptaków, która wła-da kolorowym ptasim światem. Zwołujeje, zakładając jedną ze swych barwnychsukni.Wnocykolory zasypiają, awtedywyzwolonespodjejwładzyptakiCzaranawydziobujągwiazdyznieba. Pośródcygańskichbaśnisątakie,któredotyczą początku, przedstawiają, jak bógstwarzałświatprzywsparciudiabła,wyja-śniają,skądwywodząsięludziezjasnymiwłosami.Bógwcygańskichbaśniachniewtrąca się przesadnie w ludzkie sprawy.Bardziejpsocątubóstwa,przeciwnicyipo-mocnicybohatera.Zwierzętatobracia,F

Page 15: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

kwiecien 2016 - nieco-dziennik etyczny - str. 15

Nieco filozofiiMaciej Pyrzanowski / ilustracja autor

Krótka historia ewolucji rel igi i…

„Czy nie wystarczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać

wróżki?” (Douglas Adams)

�Jak narodzili się bogowie

�Wiedza a religia

�Życie po śmierci gwarantem religijności

Fktórymbohaterokazujeszacunek.Czę-stowbaśniachwystępująpiękneiniezależ-neptaki,zktórymibohatersięutożsamia,dlategoniepotrafiwięzićichwklatkach. BaśnieFicowskiego,wykraczająpozastereotyp Cygana- złodzieja i lekkodu-chaczyobcego,którymstraszysiędzieci,tak często rozpowszechniony. Poznajemy

wartościbliskiekulturzeRomów.Współ-cześniezdarzasię,żesąoneniedocenio-ne, gdy ludziom wpaja się od najmłod-szychlatumiłowaniedodobrobytuista-bilizacji.

„Gałązka drzewa słońca” Jerzy Ficowski - wyd. Pogranicze

O d zarania dziejów, od samegopoczątku przebłysku świadomo-ści ludzkiej człowiek odczuwał

lęk.Bałsięotaczającegoświata(zrozwo-jemgatunku,społecznościiwiedzycorazmniej),wszystkiegotego,coniezrozumia-łe,tego,czegoniemógłsobiepodporząd-kować,naconiemógłmiećwpływu,cze-go nie rozumiał. Nieprzenikniona ciem-nośćnocyidobiegającezniejdźwiękibu-

dziłyprzerażenie,widzianewmrokuczer-woneślepiaprzypisywanobestiom.Apo-nieważcoś,cochodziwciemnościachwktórych człowiek nic nie widzi musiałobyćpotężne imiećmoc,oddawano temucześć. Powoli krystalizowało sięw umy-słachpojęcieczegoświększegoodnassa-mych,potężnego.Przerażoneistoty,ocze-kującezestrachemporanka,wsłońcuwi-działyochronę i pomoc.Wkońcuwyba-wiałozmroków,grzało.Więcjemuteżna-leżałsięszacunek.Rodzącesięwspólnotynaszychpraprzodków,zajętewalkąoprze-

trwanie we wrogim świecie, zaczęły do-strzegać,żeniektórezjawiskadziejąsięodzawsze (odkądpamiętali oni i ichprzod-kowie),majawpływnaichŻycie,decydu-jąoprzetrwaniu,pomagająprzeżyć.Kieł-kująca idea„boga”wktórymśmomenciezaczęłasięzakorzeniaćwumysłach.Sko-roSłoncejestodzawsze,dajeżycie,dzię-kiniemumożnapolować(bowidaćzwie-rzynę)czy,wpóźniejszychepokach,upra-wiaćizbierać,toznaczy,żesięnamiopie-kuje.BywateziżGoniewidać.Chmury,deszcz, burze…więc coś zrobiliśmy źle,żesięniepokazuje.Najsilniejszyinstynktpchającyludzidowędrówek,łączeniasięwgrupy-głód-sprawiał,żeludziezaczy-

najądzielićsięzNimtymconajcenniej-sze-jedzeniem. Zaczynamy składać ofia-ry. Nasz gatunek nie byłby sobą, gdybybył jednomyślny. Jak jedni zauważyli, żeSłońcenampomaga,takdrudzyzauważy-li,iżczającesięwmrokuCoślepiejugła-skaćioddaćmucześć,bojestbliżejiszyb-ciejmożezaszkodzićlubpomócniżodle-gleSłońce.Zaczęłysię rodzic różne reli-gie. Jednak jedni i drudzy nie dostrzegli,że czające się w mroku czerwone ślepiatonieślepiabestiialecwaniaka.Człowie-ka,któryzaczynasięzastanawiaćdlacze-

gotyleżarciaskładanegosłońcuczywład-commrokumasięmarnować.Imyślał...RodziłasiękastaKapłanów.

Cofającysięmrokniewiedzyodsłaniałcoraz więcej tajemnic, zarezerwowanychdotejporyjedyniedlabóstwiichpośred-ników,kapłanów.Religiestarałysięprze-trwać,walczączpostępem.Ktozrozumiał,żeSłońcewstaniecodziennienadwidno-kręgiem niezależnie od naszego postępo-wania,tenstajesięniebezpiecznyilepiejgousunąć.Ktostwierdzi,iżziemianiejestcentrumwszechświata,tenbluźniprzeciwBogu, dawaj go do ognia.Od kiedy jed-nak człowiek zaczął czuć swoje „ja” po-jawiło się „dlaczego?”. Naturalną kole-ją rzeczybyłachęćpoznania i zrozumie-nia.Religiełączyłyiłączącałespołeczno-ści.Dająpoczucieprzynależnościdojed-nejgrupy,aczłowiekjakwiadomowsta-dzie czuje się najlepiej i najbezpieczniej.Tonaturalnyetapwewolucjigatunku.Tojednaktylkoetapaniestanpermanentny.Czegodowodemjesthistoria.Religiepo-wstawałyiumierały.Gatunektrwał,nie-zależnieodtego.Ktośpowie,iżtodowo-dzi,żeczłowiekpotrzebujereligii.Guzikprawda. Człowiek potrzebuje poczuciawspólnoty, bezpieczeństwa i zaufania. Itewłaśniepotrzebyperfidniewykorzysty-wałyiwykorzystująwszelkiegosortureli-gie.Wmiarępostępującejwiedzyumiera-likolejnibogowie,którychistnienietrud-nobyło dłużej utrzymać.Wraz ze zrozu-mieniem wszechświata coraz ciężej byłoutrzymaćboskośćRa,OzyrysaczyOlimp,jako siedlisko bogów. Bezpieczniejszymstało się umiejscowienie bogów gdzieśtam w nieosiągalnej (wtedy) przestrzeni.Czasy się zmieniały, a kapłanom zawszewiodłosięnieźle.Pomimozmianyszefo-stwa,przedstawicielstwaziemskie,wpo-staciwszelkiejmaścikleru,zawszenieźlesobieradziły.ChoćKonfrontacjazpostę-pemsystematyczniespychałareligiezży-cia codziennegodokruchty.Corazmniejmogły zaoferować ludziom, którzy, bu-dującswojaprzyszłośćopartąnawięzachspołecznych (corazmniej religijnych) ta-kichjakzaufanie,empatia,solidarnośćczypracowitość,widzielimiejscereligiiwsfe-rzeprywatnejkażdegoczłowieka.

Pozostawałojednakodwiecznepytanieo„potem”,któreniedawałoludziomspo-koju.Telukęnarynkuzawszeumiejętniewykorzystywałkler,skuteczniepociągajączasznurkiludzkiegostrachu,nadzieiinie-pewności.Ito,taknaprawdę,jedynamoż-liwość na przetrwanie religii, a raczejF

Page 16: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

str. 16 - nieco-dziennik etyczny - kwiecien 2016

�Nasza niereligijna wspólnota

F przedłużenieagonii–kuszenieobiet-nicą dostatku i szczęścia po śmierci lubprzerażaniemękami.O ilewśredniowie-czuludziegnębieniprzezkler,panówiza-razychętnieipewnieszczerzewierzyliwrajipiekłopośmierci,otyledzisiajmałoktobierzetonapoważnie.Boludzieceniąswojepewnetuiterazbardziejodmgliste-gorajuwzamianzazapewnieniedostatkuksiężom(jakkolwieksięzwąwdanejczę-ści świata). Nigdy społeczeństwa dostat-nieniebędąreligijne,aklerniezdominu-jetamżycia.Iodwrotnie-społeczeństwazdominowane przez religię będą biedne,rozwarstwione, skłócone i zawistne. Tenstanjestnarękękościołomibędzieprzezniepodsycany.Wszystkozależyodnaszejmoralności,poczuciaprzyzwoitościiwię-zi społecznych.Religiewyszarpują sobienawzajemwartościmoralnetwierdząc,żetoonesąjedynymichźródłem.Niepotrze-bujemyBogów bywiedzieć, że niewol-no zabijać, kraść czygwałcić.Wystarczyczuć,byzrozumieć,żektośinnyteżczujeiniemogęgoskrzywdzić.Religiajednakbędzietakzajadlenamwpajać,żebezniejniemożemybyćdobrzy,iżstaniemysięźlidlatychktórzysądobrzybezniej.

He,henieźlepogmatwanealejakktośsiętemuprzyjrzytotakwłaśniejest.Więcoilereligiemiałymonopolwjakiejśspo-łeczności,tospajałyje.Dawałypoczuciewspólnoty.Obecnietenmonopolstraciły(więcniedoobronyjeststanowisko,żetaczyinnasątymijedynymi)izamiastspa-jać,dzielą,przynosząnietolerancjęipro-wokują konflikty. Kto wnikliwie przyj-rzysięhistorii iwspółczesnościnaszegokrajuczynp. islamu,potwierdzi to. Za-miastpraniamózgówoddzieckaiszuka-niaspoiwaspołecznegowreligiiznajdź-mynasząwięźwpoczuciuodpowiedzial-ności za nasz wspólny dom. Jeśli jed-na rodzinadostaniedomnastałe,adru-gatymczasowo,toktórydombędziebar-dziejzadbany?Tenktóryjest tylkotym-czasowymlokumczyten,któryjesttymjednymjedynym? To oczywiste. Tak samo z naszymwspólnym domem: krajem, kontynen-tem,Ziemią.Jakdługojakieśnawiedzoneoszołomybędąnamobiecywałycudapośmierci,będzie tutajkloakapełnawojeni syfu.W chwili gdy zrozumiemy, że tonaszjedynydom,zaczniemyżyćibudo-waćraj.Aczerwoneślepiawmrokuza-wszebędąsięczaić.Ważneżebytampo-zostały. „Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli-źle, ale złe postę-powanie dobrych ludzi, to zasługa religii.”StevenWeinberg

DroGa: droGa, którą możeszpójść,/nie jest prawdziwą dro-gą./Imię, któremożeszwypowie-

dzieć,/nie jest prawdziwym imieniem.//Nieboiziemia/zaczynająsięwnienazwa-nym:/nazwa jestmatką/dziesięciu tysięcyrzeczy.//Dusza,któraniepragnie/widzito,coukryte,/awieczniepragnąca/widzi tyl-koto,czegopragnie.//Dwierzeczy-jednoźródło,/lecz inaczej nazwane./Ich jedność– tajemnicą./Tajemnica tajemnic!/Drzwidotego,coukryte. Takrozpocząłmisiędzisiajdzień:-MójdrogiKocie,czywiesz,cotojesttao–spytałasięmniemojaFilozofka.-Mrry.Pamiętamtylkobajkę„PanTau”.-Nie,nie.PanTaubyłzwariowanymczło-wiekiem,aleraczejnicniemiałztaoisty.Chociaż,ktogotamwie?–pańciazasępi-łasiępotychsłowach.-CzytałaśkiedyśKubusiaPuchatka–po-wiedziałem.–Mówiłaś,żeKubuśjesttao.Czyototobiechodzi?-Otóżto–ucieszyłasięmojakochanaFi-lozofka.–Jesteśbardzomądrymkotem.-Mrry–zadowolonyobtarłemsiępyszcz-kiemojejrękę.Lubię,gdymówimi,żeje-stemmądryipiękny.-Taoizmjeststarożytnąchińskąfilozofią.Czytałam,żekażdyChińczykjestwwięk-szymlubmniejszymstopniutaoistą.-Ajasłyszałem,żeChińczycysąkomuni-stamiikonfucjanistami–wtrąciłem.-To też.Ale komunistyczny to onimająustrój,wzasadzieodniedawna.Konfucja-nistamisąwszyscywykształceniChińczy-cy. Konfucjanizm definiuje Chińczykówspołecznie,ataoizm–indywidualnie.

Dialog Kota Fi lozofa: o taoizmie

Nieco religioznawstwaJanina Tyszkiewicz / ilustracje autorka i Maciej Pyrzanowski

-Aha.Czylijakprzychodządociebietwoiznajomi,tomamzachowywaćsiępokon-fucjańsku,przestrzegaćkonwenansówza-chowania.Będąc zaś taoistą,mogę sobiemieć tychwszystkich ludzinawibrysachiwłazić im na kolana, chociaż niektórzytegonielubią?-Mniejwięcejtak–odpowiedziała,zmie-szanamoimiwnioskami.–Taoizmrepre-zentuje ducha Swobody. Możesz zacho-wywaćsięwedługwłasnegowyboru.Ro-bisztozakażdymrazem,gdywskakujesznadrzwiibalansującnaichkrawędziba-wiszsięswoimogonem,wiedząc,żetrosz-kębojęsię,iżspadniesz.Alepozwalamcinatęzabawę,abyśpozostałsobą.-O.Prawdziwyzemnietaoista–zamru-czałemprzyjemnie.-Taoizmmaróżneoblicza.Ten,októrymrozmawiamy,mapostaćsubtelnegonasta-wieniadożyciaosobywykształconej.Alejestrównieżtaoizmludowy–pełenzabo-bonów, zhierarchizowanychwróżek i bo-gów. Tym taoizmem zarządzają kapła-ni-magowie.Subtelnytaoizmjestposta-wąfilozoficznąiusposobieniemestetycz-nym,któryodrzucaformyinstytucjonalneireligijne.Troszkętakiwewnętrznyanar-chizm.Drugitaoizmjestformąpopularnejreligii,jestspołecznąinstytucją. -Tojajestemsubtelnymtaoistą.Wszy-scyciąglepowtarzają,żekoty to indywi-dualiści.Czyli koty są taoistami, a psy–konfucjanistami – powiedziałem obciera-jącsięodłońpani.- I tak, i nie. Taoizmu nie można my-lić z zachodnim indywidualizmem opar-tym na posiadaniu wolnej woli, któraF

Page 17: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

kwiecien 2016 - nieco-dziennik etyczny - str. 17

Niecodzienne zdjęciefoto Dorota Klewicka

Zamki błyskawiczne

F przejawiasięjakoswobodaczłowie-ka społecznie świadomego.Wolność tao-istyczna to wolność przedspołeczna, na-wet aspołeczna. – Filozofka zamyśliłasię.–Nielubiętegogłupiegopojęciawol-nejwoli, którejprzypisuje sięboskiepo-chodzenie–dodałazirytowana.–Taoizmjestsceptyczny.Taoistanigdyniemapew-ności. Jestartystą iniepotrzebujeżadnejwiary. Motywacja dla grup interesu jestmuobca.Nieskłania siędopostrzeganiazjawiskwkategoriach ichmoralnejważ-ności.Jestcałkowicieuwolnionyodtakichkategorii.Makomfortsamotnego,własne-go spojrzenia na świat – na chwilę prze-rwała swójwywód. –Wiesz co,mój ko-chany?Mychybajesteśmytaoistami.Pa-trzymynaświatprzezrzeczy,anienarze-czy,odzierającwiaręzjejgorliwościipo-zorów.Stalekwestionujemywartościosta-teczne.Nieufamytemu,cojestzakładanezgóry.Wludziachiświeciejestzbytwie-le szaleństwa, aby przykrywać je ideolo-giami,religiami,przestarzałymizwyczaja-miitradycjami,polityką. „Aha–pomyślałemsobie–zarazza-cznie gadać o polityce.A tego za bardzo

nierozumieminiechcęzrozumieć.Pocoludziekomplikująsobieżyciekłótniamiigłupotami,októrychtylegadają?”-Taoista jest naprawdęwolny– ciągnęładalejmojakochanaFilozofka.–Nicgonieogranicza. ŻyjewTeraźniejszości, jak tymójKocie,bierzeżycie takimjakimjest.Godzisięzkażdymjegoprzejawem.Uni-kaciężaruCzasuiPrzestrzeni. Wzięła książkę i zaczęła czytać: Ro-dzaje mocy: Poznanie innych ludzi jestinteligencją,/poznanie siebie jest mądro-ścią./Pokonanie innych wymaga siły,/po-konanie siebie wymaga wielkości./Zado-woleniejestbogactwem.//Zuchwałeparcienaprzóduniemożliwiarozwiązanie./Pozo-stanienamiejscudajewłaściwąpozycję.//Wystarczyżyć/dośmierci.-UwielbiamtenfragmentnapisanyprzezLao-tsyw jego „Tao te king”.Zachwycamnietaprostota.-Tojesttenfacet,któregozinterpretowa-łaUrsulaK.LeGuin?–zapytałem.–Taodlatającychkociakóww„Kotolotkach”?-Tak–odpowiedziała.-AcoztymtaoKubusiaPachutka?–by-łemciekawyoczymdalejopowie.

-Narazieniemamyczasu,abyotymroz-mawiać.Przypominamci,że idziemyza-razdoweterynarza.-Miauuu.Niechcę!–rozdarłemsię.–Je-stemtaoistą ichcężyćtak, jakjachcę,aniechodzićpoweterynarzach, chociaż tepanie stamtąd są całkiem sympatyczne.– Po czym prychnąłem i grzecznie wla-złemdo przygotowanego już transporter-ka.Okażępostawęgodnątaosity:przyjmężycietakimjakimjest.

Wykorzystanelektury:Lao-tsy:Taoteking.NapisałananowoUrsulaK.LeGuin;wyd.Sic!,Warszawa2010.Red.MarianDziwisz:Taoizm;wyd. PrasoweRSW„Prasa-Książka-Ruch”,Kraków1988.

Page 18: Nieco prawa Dziennik wydarzeń - Overblogdata.over-blog-kiwi.com/0/29/74/44/20160327/ob_1bb7fb...2016/03/27  · narodziny Gideon'a Sundbäck'a Nieco prawa Agnieszka Abémonti-świrniak

str. 18 - nieco-dziennik etyczny - kwiecien 2016

Z braku podręczników do etyki w klasach naucznia początkowego, proponujemykolorowankędowykorzystania,jakomateriałnalekcjewklasachI-IIIiprzedszko-

lach.Wtymmiesiącu-DzieńKsiążkidlaDzieci.

Etyczna kolorowankaDorota Klewicka

Dorota Klewicka