Nie-b · 2019-08-07 · ŻVCIE WEWNĘTRZNE WYCHOWANIE LĘKI ZW'YKLE SZYBKO MIJAJĄ, O ILE...

3
WYCHOWANIE Nie-b PIESEK JAKPRACOvVAĆ Z DZ BOI SIĘ PSÓW, I JA opowiada pedagog i d

Transcript of Nie-b · 2019-08-07 · ŻVCIE WEWNĘTRZNE WYCHOWANIE LĘKI ZW'YKLE SZYBKO MIJAJĄ, O ILE...

Page 1: Nie-b · 2019-08-07 · ŻVCIE WEWNĘTRZNE WYCHOWANIE LĘKI ZW'YKLE SZYBKO MIJAJĄ, O ILE OPIEKUNOWIE NIE PRZYCZlNIĄ SIĘ DO TEGO, ŻEBY PROBLEM POGŁĘBIĆ. ten sam pies, zktórym

WYCHOWANIE

Nie-bPIESEK

JAKPRACOvVAĆ Z DZBOI SIĘ PSÓW, I JAopowiada pedagog id

Page 2: Nie-b · 2019-08-07 · ŻVCIE WEWNĘTRZNE WYCHOWANIE LĘKI ZW'YKLE SZYBKO MIJAJĄ, O ILE OPIEKUNOWIE NIE PRZYCZlNIĄ SIĘ DO TEGO, ŻEBY PROBLEM POGŁĘBIĆ. ten sam pies, zktórym

Stworzyłaś autorski program pracy z dziećmi borykającymisię z kynofobią, czyli lękiemprzed psami. Kiedy zainteresowałcię ten temat?W 2008 roku zgłosiła się do nas - byłam wtedy związanaz fundacją Pies dla Stasia - mama pierwszego VI! mojejpraktyce dziecka z kynofobią. Jej córka była pod opiekąspecjalistów, w tym psychologa. W pewnym momenciedziecku przepisano leki farmakologiczne. Mama nie chciałazgodzić się na ich podanie i zaczęła szukać pomocy w fun-dacjach zajmujących się dogoterapią. Okazało się, że niebardzo jest kogo się radzić, że nie ma na ten temat właściwieżadnych publikacji. W końcu trafiła do mnie. Zajmowałamsię już kilka lat dogoterapią, kończyłam studia na kierunkunauczycielskim. Przeszukałam Internet pod kątem infor-macji o kynofobii. Było tego niewiele, głównie na stronachniemieckojęzycznych. Ułożyłam plan pracy i zaczęłyśmysię spotykać. Do dziś mam kontakt z tamtą rodziną.

Czym jest kynofobia?Jak wszystkie fobie polega na odczuwaniu bardzo silnegolęku. Ten lęk jest często irracjonalny, a to, czego się boimyw rzeczywistości nie stanowi zagrożenia. I chociaż osobadotknięta fobią może mieć tego świadomość, nie potrafiporadzić sobie z emocjami, jakie nią targają. W przypadkukynofobii obiektem wywołującym lęk jest pies.

Jak poznać, że tofobia? Jest przecież mnóstwo dzieci, którebojq siępsów. Sami rodzice często potatarzajq. "Nie dotykajobcegopsa!".Oczywiście, jest dużo dzieci, które boją się psów, ale jużmniej takich, które na ich widok dostają ataku paniki. Tospora różnica, naprawdę nie sposób jej nie zauważyć. Dlarodzica alarmująca powinna być sytuacja, w której dziec-ka nie da się uspokoić. kiedy nie da się przekierować jegouwagi na nic innego. Ze strachu mogą wystąpić u niegonawet drgawki. Często jest tak, że spanikowane dzieckorobi masę irracjonalnych rzeczy, łącznie ze wspinaniem sięna pobliskie drzewo. Ucieka na oślep, wołasz za nim, a ononie reaguje. Fobia uniemożliwia normalne funkcjonowanie,chodzi o pewien mechanizm: codzienne życie coraz bardziejjest podporządkowane lękowi dziecka. Jego strach sprawia,że rodzina rezygnuje z wielu rzeczy: zwykły spacer, wyjściedo parku, na rower, nawet na ulicę staje się problemem, boprzecież po drodze można spotkać psa.

Czy dziś osób zajmujqcycb się kynofobiq jest więcej niż tesześć lat temu?Wiem tylko. że niektórzy dogoterapeuci pracujący z dziećmiwychodzą z błędnego założenia. Mama, o której wspomina-łam, mówiła, że zanim się do nas zgłosiła, szukała pomocy

w innej fundacji, Odpowiedziano jej, że nie podejmą sięterapii, ponieważ akurat nie mają szczeniąt. To znaczy,że ich zdaniem właśnie szczenięta przełamią lęk przedpsami. I tu się absolutnie nie zgodzę. Ostatnia rzecz, któraprzyszłaby mi do głowy, to narażać spanikowane dzieckona kontakt ze szczenięciem, które jest po prostu nieobli-czalne. To małe niedojrzałe zwierzątko, którego reakcji niemożna przewidzieć.

Małe nie zawsze jest słodkie?Osoby; które borykają się z fobią, boją się każdego psa, nie-zależnie od wyglądu, wielkości czy wieku. Chyba że fobiawzięła się z konkretnej sytuacji, na przykład ktoś zostałkiedyś pogryziony, wtedy lęk może być ukierunkowany nakonkretne cechy zwierzęcia, pewne jego zachowania. Jeślitwoje dziecko ma za sobą takie doświadczenie, najgorsze,co możesz zrobić, to zbagatelizować jego strach, mówiąc:

"Daj spokój, przecież to tylko pies".

Jak wygląda twój program walki z kynofobiq?Podstawą jest wywiad z rodzicami. Dobra współpraca z do-rosłymi to połowa sukcesu. Nie jestem psychoterapeutą czypsychologiem, który dociekałby dokładnej przyczyny lęku,ale informacja, że dziecko zostało na przykład pogryzionealbo że jakiś pies je kiedyś potwornie wystraszył, jest dlamnie bardzo ważna. Jeśli coś takiego miało miejsce, zadajęsporo pytań, chcę się dowiedzieć jak najwięcej. Przedewszystkim jednak interesuje mnie samo dziecko - to, colubi i czego nie lubi, jak funkcjonuje w grupie, w przed-szkolu czy szkole. Potrzebuję jakiegoś punktu zaczepienia,wspólnych tematów. żeby nawiązać relację. Szczególnie żedzieci często są do mnie z góry uprzedzone. Dla nich jestempanią, która być może będzie je zmuszać, żeby dotknąć tegowielkiego strasznego psa.

Rzeczywiście zmuszasz?Nie. Na pierwszym etapie zajęcia odbywają się zawsze bezpsów. Chodzi o to, żebym dobrze mogła poznać dziecko,swobodnie się z nim pobawić, wejść w fajną interakcję. Nadrugim etapie wprowadzam psie tematy, ale nie wypytuję,dlaczego dziecko się boi, czego się boi i tak dalej. Chodzio to, żeby jak najwięcej o psach opowiedzieć - na przykład

- w czym są dobre. Jednemu chłopcu przedstawiałam naprzykład swoje psy, pokazując mu filmiki i zdjęcia na kom-puterze. Oglądaliśmy je razem i ocenialiśmy w skali od Odo 5 szybkość, gibkość Hak dalej. Chcę dzieci wyposażyćw wiedzę na temat psów =tego, jak się komunikują, czegosię można po nich spodziewać, jak się bawią, dlaczego gryząpatyki, po cow ogóle mają zęby, jak są zbudowane. Czasemwplatam w to opowieść o konkretnym psie. Zwykle to »-

WRZESIEŃ ZWIERCIADŁO 121

,-y.~;;o~ \,: ;~-:\':1' .

. _:/'{!!>~:,~,~.:"~;,$..~-~-r-,,~;i~;i~J·~?~~:r;~-,:;':."·'<.

Page 3: Nie-b · 2019-08-07 · ŻVCIE WEWNĘTRZNE WYCHOWANIE LĘKI ZW'YKLE SZYBKO MIJAJĄ, O ILE OPIEKUNOWIE NIE PRZYCZlNIĄ SIĘ DO TEGO, ŻEBY PROBLEM POGŁĘBIĆ. ten sam pies, zktórym

ŻVCIE WEWNĘTRZNE WYCHOWANIE

LĘKI ZW'YKLE SZYBKO MIJAJĄ, O ILE OPIEKUNOWIENIE PRZYCZlNIĄ SIĘ DO TEGO, ŻEBY PROBLEM POGŁĘBIĆ.

ten sam pies, z którym chcę skonfrontować dziecko. Poja-wia się na zdjęciach, w historyjkach, opowiadaniach. Jeślipozwala na to czas, wprowadzam system schodków. Pokażdych zajęciach naklejamy na takie schodki karteczkęoznaczającą stopień wtajemniczenia. Jeśli dojdziemy nasam szczyt, oznacza to, że pies wreszcie pojawi się realnie.

Wtedy nie ma już odwrotu?Jest. Dziecko może powiedzieć, że nie jest jeszcze gotowe.Ten etap zaczyna się od spotkania z psem, ale na odległość.Czasem jest tak, że mam w ręku telefon albo krótkofalówkęi jestem w kontakcie z opiekunem psa, którego widzimyz oddali. Dzwonię i proszę go, żeby zaprezentował z psemjakąś sztuczkę, trochę się zbliżył czy oddalił. Chodzi o to,żeby dziecko poczuło, że ma nad sytuacją kontrolę.

Ile potrzebujesz czasu, żeby oswoić swojego podopiecznegoz lękiem?To indywidualna kwestia. Jeśli dziecko po prostu obawiasię psów, możemy wiele zdziałać w kilka tygodni. Jeślinatomiast mamy do czynienia z fobią, należy liczyć sięz kilkudziesięcioma tygodniami oraz zewspółpracą z innymispecjalistami, w tym z psychologiem dziecięcym.

Podczas serii takich spotkań tylko uspokajasz czy także prze-strzegasz? Mówisz na przykład, jak zachowuje się pies, naktórego trzeba uważac"?Niestety, to są tak subtelne rzeczy, że czasem dorosły niejest w stanie tego rozpoznać, nawet mnie, chociaż pracujęz psami na co dzień, może zdarzyć się, że któryś mnieugryzie. Mówię dzieciom - choć raczej nie w formie za-kazów - żeby unikały podchodzenia do psa, który jestbez opiekuna. Żeby nie zbliżały się do psów, które są zapłotem, ani do tych, które trzymają coś w pysku - zabawkę,patyk, jedzenie. Nie każdy pies lubi kontakt fizyczny z ob-cym człowiekiem, lepiej unikać pochylania się nad nim,

obejmowania. Jednocześnie zawsze staram się dać dzieckualternatywę - pokazać, jak może się z psem bezpieczniebawić, podawać konkretne przykłady aktywności, którebędą przyjemne dla obu stron. Dorośli natomiast mogązapamiętać nie tylko to, co przekazujemy dzieciom, aleteż to. że ich zachowanie w stosunku do psów dzieci będąkopiowały. Dlatego jeśli dorosły bez pardonu podchodzido obcych psów i je dotyka czy obejmuje. nie tylko narażasiebie, ale pośrednio również swoje dzieci.

A co zrobić, jeśli już dojdzie do pogryzienia? Powinniśmyobserwować, czy dziecko przypadkiem nie nabawiło się/obii?Osta tnio słyszałam o przypadku pogryzienia małego chłop-ca, który nie tylko trafił od razu do chirurga, ale też natych-miast został objęty opieką psychologa jeszcze w szpitalu.Po traumatycznym zdarzeniu nie powinniśmy czekać, ażdziecko zacznie się bać psów; tylko od razu oddać je podopiekę specjalisty.

Wiesz, jaka jest skala problemu? Ile dzieci cierpi z powodukynofobii?Nie, ale kiedy jeszcze regularnie odwiedzałam przedszkola,w każdej grupie znalazło się choćby jedno dziecko. którebało się psów. Zwykle jednak nie przybierało to formypaniki, myślę, że fobie są dość marginalną sprawą.

Kiedy dzieci zaczynają się bac"?Trafiają do mnie dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym.Te młodsze intensywnie się rozwijają, mogą się bać róż-nych rzeczy; zjawisk cŹy sytuacji. Ale lęki zwykle szybkomijają. o ile opiekunowie nie przyczynią się do tego. żebyproblem pogłębić.

Cojest przyczyną strachu?Znaczenie ma to. jak rodzice reagują na różne sytuacje.Zdarza się, że sami rodzice obawiają się zwierząt. Fobiemogą być natomiast również skutkiem traumatycznychprzeżyć albo być związane z innymi zaburzeniami, dlategozawsze zachęcam. żeby iść z dzieckiem do specjalisty, któryustali dokładną przyczynę. e

AGN IESZKA WOJTKÓW magister pedagogiki, trenerka szkolenia psów w szkole DOGadajcie się,bebtuoiorystka Centre of Applied Pet Ethology. Jest autorką rozdziałów na temat dogaterapii i kyno-fobii w wydanej w tym roku książce .Pies też człowiek?".

122 ZWIERCIADŁO WRZESIEŃ

~~~~'"zo::;Uju..•.i§