Nasze Szkraby 08/2013

114
Nasze dzieci będą grube! Wegemama w ciąży Szkraby DARMOWE CZASOPISMO DLA RODZICÓW I DZIECI 08/2013 NASZE Moda wprost z Polski cz. 3 Owoc miesiąca - Awokado

description

Darmowe czasopismo dla rodziców i dzieci

Transcript of Nasze Szkraby 08/2013

Page 1: Nasze Szkraby 08/2013

Nasze dziecibędą grube!

Wegemamaw ciąży

SzkrabyDARMOWE CZASOPISMO DLA RODZICÓW I DZIECI

08/2013NASZE

Moda wprostz Polski cz. 3

Owoc miesiąca - Awokado

Page 2: Nasze Szkraby 08/2013

SPIS TREŚCIfo

t.: A

nna

Woł

ejko

201308

06 Wywiad z Martą Bańkowską

Kreacja Dnia – Chillout...Biurko na lataWegemama w ciąży – Zielono mi!Mama w ciąży - szósty miesiąc

Nowości od dr Irena Eris

Moda wprost z Polski cz. 3

Nasze dzieci będą grube!!!

14182630

72

34

74

41

66

0618

Z czytajkowej półki

Owoc miesiąca - Awokado

02 www.Nasze-Szkraby.pl

Page 3: Nasze Szkraby 08/2013

14

76

Umiejętności manualne w małym paluszkuNowości i ciekawostki

Babcia - ...udane wycieczkiJuż czas... czyli krótka relacja z porodu

102100

110106

03www.Nasze-Szkraby.pl

Zmień komunikat!Pakowanie z głowąUbieramy szkraby by Aparatka

909498

Małe ogródki

Przyjazna przestrzeń do nauki

76

82

Page 4: Nasze Szkraby 08/2013

Coraz mniej czasu pozostało do końca wakacji. Sierpień to miesiąc w którym niektórzy wyko-rzystują jeszcze resztki słońca, resztki urlopu, a inni już planują życie które na nowo wystartu-je wraz z pierwszym wrześniowym dzwonkiem. Jest to też czas w którym pokój naszego ma-łego dziecka często zmienia się nie do po-znania w pokój młodego pierwszoklasi-sty. Zobacz jakie rozwiązania do pokoju małego ucznia proponują firmy meblowe. Zbliżający się rok szkolny to również efekt pew-nych wyborów jakich dokonaliście. Z pewno-ścią wybraliście dla swoich pociech najlep-szą szkołę, najlepsze przedszkole. Ciekawe jednak czy sugerowaliście się również tym, czym dana placówka nakarmi wasze malu-chy? Getmama w swoim artykule porusza czę-

sto pomijany aspekt zdrowego żywienia dzieci uczęszczających do placówek edukacyjnych. Jeśli już przy żywieniu jesteśmy, czy znasz osobiście wege dziecko? Lub wege mamę? Nasza dietetyk obali kilka mitów o tym, że dieta wege nie jest zdrowa dla kobiet w ciąży. Jako wegemama urodziła córecz-kę o zacnej wadzę 4100 g. Można? Można! Prezentujemy wam też trzecią i ostatnią już część o polskiej modzie dziecięcej. Fanom polskiej odzieży na pewno pozwoli on dopchać szafy swoich maluchów po brzegi.

Marta Gierszewska iWojciech Stecko

KONTAKT:Marta Gierszewskatel. kom.: 509 088 093

Wojciech Steckotel. kom.: 501 167 802

e-mail: [email protected]

04 www.Nasze-Szkraby.pl

Page 5: Nasze Szkraby 08/2013

05

www.nasze-szkraby.pl

zapraszamy na naszą stronę

07/2012

OwOcOweszaleństwo

Kleszczeukryty wróg

Namiotowakryjówka

FotograFowaNie dzieci

08/2012

Buntdwulatka

logopediaszeregi głosek

górskiedzieci

plecaki, torBy, tornistry

www.Nasze-Szkraby.pl

Page 6: Nasze Szkraby 08/2013

6 www.Nasze-Szkraby.pl

WyWiad z... ... Martą

Bańkowską

Co miesiąc zamieszczamy w dziale Krea-tywna Mama wywiad z kobietami, które własnoręcznie wykonują ciekawe i użyteczne przedmioty dla swoich dzieci. Bywa iż staje się to też głównym zajęciem, a produkcja rozpoczyna się na dużą skalę.

Page 7: Nasze Szkraby 08/2013

7www.Nasze-Szkraby.pl

Mała pracownia rękodzieł

Pomysł na tworzenie dla dzieci tkwił w głowie od dawna, bo od 2008 r, jednak dopóki sama nie zostałam Mamą, nie potrafił przyjąć żadnej realnej, konkretnej i namacalnej formy. Nie był koniunkturalny, choć tworzenie dla dzieci jest ostatnio dość modne; nie był planem biznesowym, wy-nikał raczej z potrzeby serca, bo o potrzebę serca tu chodzi. Owa potrzeba serca zmaterializowała się w 2011 r. gdy zo-stałam Mamą Jaśminy, rzeczy dla Dzieci szyję od 2012 r. Powstanie pierwszych projektów poprzedził kilkumiesięcz-ny reaserch, obejmujący metariałoznawstwo, aspekty tech-niczne (jak zaszyć wypchaną zabawkę, żeby nie było widać

Page 8: Nasze Szkraby 08/2013

08 www.Nasze-Szkraby.pl

szwów?), dostawców tkanin, konkurencję. Szyję od zawsze, studiowałam kostiumografię, jednak musiałam mieć pew-ność, że jestem należycie przygotowana, że – zanim zacznę – wiem, wszystko, co wiedzieć powinnam.Zaczynałam skromnie, od dwóch wzorów zabawek, i kil-kunastu sztuk, które zostały rozdystrybuowane wśród zna-jomych. Mój kapitał początkowy wynosił 500 zł, zaoszczę-dzone ze sprzedaży niepotrzebnych gratów, pozostałych po przeprowadzce.Dzisiaj posiadam już zarejestrowaną działalność gospodar-czą i własny sklep internetowy. Otrzymałam dotację, która pozwoliła mi odrobinę doposażyć niezbędny warsztat pra-cy. Uśpiona wyobraźnia zaczęła pracować na coraz większych „obrotach”, co zaowocowało kilkunastoma wzorami zabawek i serią elementów wyposażenia wnętrz, takich jak poduszki, girlandy, pufy, kocyki. Oczywista oczywistość, jednak nigdy nie powielam tego, co już funkcjonuje na rynku. Punktem

Page 9: Nasze Szkraby 08/2013

09www.Nasze-Szkraby.pl

wyjścia zawsze jest pomysł, konkretne, czasem nieoczywiste rozwiązanie, wokół tego buduje strukturę, bazę kolorystycz-ną. Zatem jest cała seria produktów do domu, połączonych w zestawy, oparte na tych samych kodach kolorystycznych, wszystko w pojedynczych egzemplarzach lub bardzo limi-towanych seriach, tworzone ręcznie. Jest w czym wybierać :) W planach mam także serię ubranek dla dzieci; projekty czekają od zimy na formy; myślę, że pierwsza kolekcja, tak-że dość mocno limitowana, powstanie jesienią. Inspiruje mnie wszystko, zbieram te elementy układanki w pamięci, aż wreszcie zaczynają tworzyć spójną całość i powstaje nowy przedmiot. Czasem jest to pomysł na oko czy nos, czasem ogólny pomysł na łączenie struktur czy fak-tur, a czasem kształt.Jest w tym coraz więcej plastyki, zabawy formą. Robię rę-kodzieło ambitne – w tym sensie, że nie zadowalają mnie półśrodki, pójście po cieńszej linii oporu, a cena nie jest najważniejszym imperatywem. Kombinuję, poprawiam tak

Page 10: Nasze Szkraby 08/2013

10 www.Nasze-Szkraby.pl

długo, póki nie uznam, że jest idealnie. Nie unikam wyzwań, tworzenia rzeczy czaso- i pracochłonnych. Bardzo wiele czasu, oprócz samego aktu tworzenia, czyli doprowadzenia do powstania produktu finalnego, zajmuje mi opracowanie kodów kolorystycznych (każda zabawka ma inny „środek ciężkości”, i to, co sprawdza się na jednej, niekoniecznie bę-dzie wyglądało dobrze na innej), dobór i zastosowanie tka-nin, opracowanie form krawieckich. Czasem ten proces jest znacznie dłuższy, niż sam proces „produkcyjny”, ale rzadko kto zdaje sobie z tego sprawę.Co do samej pracowni zaś, to faktycznie – jest malutka: to raptem 10 mkw. Jest tam wszystko, co niezbędne: ogrom-ny stół, trzy maszyny do szycia, regały, mnóstwo tkanin, mini plan zdjęciowy... Znajomi nie wierzą, że taką ilość przedmiotów i sprzętów można zmieścić na tak niewielkiej przestrzeni, śmieją się, że pakuję je przy pomocy WinRar’a :D

Pomocnicy i testerzy

Pomocników nie ma :) Przynajmniej nie takich pełnoeta-towych; wszystko robię sama: projektuję, konstruuję formy, kroję, szyję, fotografuję, obsługuje sklep i fanpage. Choć czasem dobre duszki pomagają, gdy natłok pracy tak duży,

Page 11: Nasze Szkraby 08/2013

11www.Nasze-Szkraby.pl

że końca nie widać. Zabiorą dziecia na spacer, ugotują, po-sprzątają, zrobią zakupy. Prawdopodobnie niebawem będę musiała pomyśleć, jak ten proces twórczo-produkcyjny przeorganizować i odrobinę usprawnić, by nie pracować po kilkanaście godzin dziennie, i by obyło się bez uszczerbków jakościowych. Cedowanie odpowiedzialności za coś, w co wkłada się serce, zawsze jest procesem długotrwałym i niełatwym, wymaga ostrożności i uważności, jednak wierzę, że uda się znaleźć ten złoty śro-dek.Co do testerów to oczywiście, córka jest jednym z nich. I chociaż część moich projektów powstaje z myślą o Niej i jest Jej dedykowana, to nie wszystkie. Czasem zwyczaj-nie muszę zaspokoić swoją potrzebę twórczej kreacji :D Część rzeczy powstaje z obserwacji, a także potrzeby chwili, na podstawie sugestii znajomych, czy ich indywidualnych zamówień. Znajduje to często odzwierciedlenie w nazwie, np. Zombie Marcel, Leżozwierz Izerbejdżański czy Zaspa-ny Miś Edward. Za każdą zabawką, przedmiotem stoi jakaś historia lub historyjka. Dzięki temu mają swoja tożsamość.

Soczyste kolory tęczy

Czasem punktem wyjścia i środkiem ciężkości jest kolor. Nieoczywisty, w ciekawych zestawieniach. Ale często jest to także faktura czy struktura, łączenie szorstkiego z chro-powatym czy puszystym, nakładanie warstw. Bawię się tą plastyką. Staram się, by rzeczy, które robię, były nie tylko ładne, estetyczne, ale także plastyczne właśnie; by posiadały spójny charakter, indywidualny sznyt. By połączenia struk-tur czy kolorów nie były banalne, powtarzalne. Cały czas

Page 12: Nasze Szkraby 08/2013

12 www.Nasze-Szkraby.pl

eksperymentuję; dzięki temu nie popadam w rutynę, staram się nie powielać tych samych rozwiązań. Zmieniam, popra-wiam, modyfikuję. Nie lubię nadmiaru, unikam infantylizo-wania, znajduje to odzwierciedlenie w stosowanych przeze mnie kodach estetycznych. Rzeczy, które robię, dedykowane są dzieciom – i tym małym, i tym mieszkającym w każdym z nas. Staram się zawsze tę słodycz i dziecinność równoważyć – czy to asymetrią, czy łączeniem faktur, czy kolorem.

Bajkowa przyszłość

Czy będzie bajkowa? To czas pokaże, ale jestem realistką. W to, co robię wkładam kawał serca, jednak jest to także moja praca zarobkowa i źródło utrzymania. I mimo, że robię to, co kocham, nie jest to proces bezbolesny, pozbawiony upad-ków czy zwątpień. Nie mam złudzeń, że ze względu na cha-rakter mojej działalności pozostanie ona działalnością w skali mikro, niszową. Jednak taką decyzję podjęłam i z jej konse-kwencjami się liczę. Jestem wytrwała i zdeterminowana, choć zdarzają się momenty zwątpienia, zwłaszcza w obliczu ma-łych katastrof domowych. Chciałabym móc robić to, w czym się spełniam, co daje pole do działania mojej wyobraźni. Gdzie sama sobie jestem sterem, żeglarzem, okrętem... Wierzę, że uda mi się utrzymać prawidłowy kurs. I że przestrzeń, za zaangażowanie, pasję i serce odwdzięczy mi się tym sa-mym.

Page 13: Nasze Szkraby 08/2013

13www.Nasze-Szkraby.pl

Zamówienia indywidualne

A owszem – można składać. Zdarzają się czasem niecodzienne, jak np. poduszka z oczami o imieniu Alojzy :D Jestem otwar-ta na propozycje. Jednak mam zasadę: nigdy nie robię zabawek, które są kopią i posiadają zastrzeżony znak handlowy, czy w estetyce która nie jest zgodna z moją. Zamówienia indywidualne wymagają znacznie więcej czasu i zaangażowania – to już nie tylko moja wizja, ale umiejętność wsłuchania w potrzeby Klienta, kompromis, by sprostać oczekiwaniom i pozostać w zgo-dzie z sobą, konieczność konstruowania cza-sem wielu form, by stworzyć jeden przed-miot. Czasem ten przedmiot staje się częścią stałej oferty. Zawsze warto napisać – projekt i wycena są bezpłatne.

E-mail: [email protected]: jollygoodfellow.plfacebook.com/JollygoodfellowCrafts

Page 14: Nasze Szkraby 08/2013

14 www.Nasze-Szkraby.pl

CHILLOUT…

KREACJADNIA

Page 15: Nasze Szkraby 08/2013

15www.Nasze-Szkraby.pl

Synek ubrany kszkiet – Zarakoszula – Zaraspodenki – Timberlandbuty – El pomelotorba – Converse

Córcia ubranakapelusz – Zaratunika – Ellespodenki – Stella McCartneytorebka – Zarabuty – El Pomelo

Page 16: Nasze Szkraby 08/2013
Page 17: Nasze Szkraby 08/2013

Dagmara

Mama i autorka bloga. Jest szczęśliwą mamą trójki dzieci Julii, Oliwii i Alana. Kocha podróże po świecie, kawę o poranku, gorzką czekoladę, francuskie kino i dobrą książkę. W wolnych chwilach szyje, robi na drutach, fotografuje, tworzy ,,coś z niczego”, przerabia.Uwielbia stylizować swoje dzieci, sprawia jej to ogromną frajdę.www.dailycreation.eu

Page 18: Nasze Szkraby 08/2013

18 www.Nasze-Szkraby.pl

Biurkona

lata

Page 19: Nasze Szkraby 08/2013

19www.Nasze-Szkraby.pl

Page 20: Nasze Szkraby 08/2013

20 www.Nasze-Szkraby.pl

Historia tego mebla sięga XVII wieku. Powstało we Francji, z połącze-nia stołu i komody. Pulpit miał stanowić powierzchnię roboczą, zaś szu-flady i półki służyły do przechowywania materiałów piśmienniczych. Biurko. Dziś ma różne formy i kształty, ale wciąż służy do tego samego: do pracy i nauki. W biurze i w domu. Sprawdzało się w czasach, gdy pi-sano gęsim piórem, potem stalówką maczaną w atramencie i wreszcie długopisem. Także dziś, gdy do pisania głównie wykorzystujemy kompu-ter, biurko jest niezbędne w pracy, i w wielu domach. Szczególnie tych, w których są uczące się dzieci.

Page 21: Nasze Szkraby 08/2013

21www.Nasze-Szkraby.pl

Biurka przybierają dziś najróżniejsze for-my: od tradycyjnych, masywnych brył peł-nych praktycznych zakamarków, po lekkie, transparentne konstrukcje służące głównie jako pulpit pod laptop. Wybór rozwiązań jest ogromny, a projektanci wciąż wymyśla-ją nowe – zachwycające wyglądem i zaska-kujące nowymi pomysłami. Biurka powstają z drewna, płyt meblowych, z plastiku, ze szkła i stali. Bez względu na to, jaki styl preferuje-

my, znajdziemy biurka pasujące do wnętrz w stylu nowoczesnym, skandynawskim, shab-by chic, i wielu innych.

Osobną kategorię stanowią biurka dla uczą-cych się dzieci i młodzieży. Biurko to me-bel, który pojawia się w pokoju dziecka naj-częściej wtedy, gdy idzie ono do szkoły. Jest symbolem wchodzenia w nowy etap w życiu, w nowe obowiązki. To także symbol pożegna

Page 22: Nasze Szkraby 08/2013

22 www.Nasze-Szkraby.pl

nia beztroskiego przedszkolaka i powitania w domu ucznia. Biurko dla dziecka powinno być starannie dobrane pod kątem ergono-mii i bezpieczeństwa użytkowania, powin-no mieć też miejsce do przechowywania – tego miejsca w pokoju dziecka nigdy nie jest za wiele. Zgodnie z tymi zasadami zostały zaprojekto-wane biurka marki Pinio. Ten zgrabny, lek-ki, ale solidny mebel proponowany w trzech wersjach kolorystycznych (biały, perłowy i przecierany, zwany „nostalgią”) pasuje do każdej kolekcji marki, co pozwala na urządzenie harmonijnej estetycznie prze-strzeni. Biurko wykonane jest z drewna sosnowego, pokrytego ekologicznymi far-bami, ma szafkę z półką, można też dokupić do niego dodatkową półkę pod klawiaturę. Ten uniwersalny mebel pasuje do pokoju chłopca, i do pokoju dziewczynki. Kolejne dwie propozycję to biurko z kolekcji Filo i Tolo. Obydwa przeznaczone są dla dzieci w wieku szkolnym lub przedszkolnym. Wy-konane z litego drewna różnią się tylko moż-liwym kontenerem na przybory szkolne.Początek roku szkolnego już za pięć tygodni. Planując zakup pierwszego biurka dla pocie-chy warto zainteresować się pięknym, prak-tycznym i atrakcyjnym cenowo biurkiem marki Pinio.

Page 23: Nasze Szkraby 08/2013

23www.Nasze-Szkraby.pl

Page 24: Nasze Szkraby 08/2013

24 www.Nasze-Szkraby.pl

Page 25: Nasze Szkraby 08/2013

25www.Nasze-Szkraby.pl

Page 26: Nasze Szkraby 08/2013

26 www.Nasze-Szkraby.pl

Wegemama w ciąży

fot.: www.flickr.com/edgarholguin

Ziel

ono

mi!

Page 27: Nasze Szkraby 08/2013

Od zawsze słyszałam, że ciąża to stan, w którym dziecko i mama potrze-bują dużej dawki białka zwierzęcego pochodzącego prosto z kotletów schabowych tudzież innych pieczonych kaczek… Jako osoba będąca na diecie laktoowowegeteriańskiej (dopuszcza się w niej jedzenie jajek oraz przetworów mlecznych i miodu) od kilkunastu lat, nie wyobra-żałam sobie wprowadzenia dań mięsnych do mojego menu na czas cią-ży. Zapewne każda wegemama słyszała niesłychanie pomocne i jakże denerwujące spostrzeżenia dobrych cioć dotyczące braku mięsa w co-dziennym jadłospisie. To niesamowite jak wiele osób nagle postanawia nas uświadomić i ostrzec przed tym rodzajem diety… Ale to przecież z troski o nas. Akurat. Brak podstawowej wiedzy w temacie diet alter-natywnych to zmora wśród rodziny i wszystkich skorych do dawania „dobrych rad”.

Coraz głośniej jest o wegetarianizmie w me-diach i gabinetach lekarskich, więc sporo można się o tym sposobie odżywiania dowie-dzieć. Jednakże bardzo często są to sprzeczne informacje, dlatego zachęcam przyszłe wege-mamy oraz te aktualnie karmiące swoje po-ciechy do przeczytania owego artykułu.Na pewno podczas tych kilku/kilkunastu lat na diecie wegetariańskiej zdążyłaś poznać niemal każdy jej aspekt i przeczytać setki ety-kiet. Dla przypomnienia podam parę waż-nych w menu wegemamy składników i ich źródła.

Oto kilka typowych mitów/zarzu-tów dotyczących diety wegetariań-skiej w ciąży:Nabawisz się niedoborów żelaza!Otóż nic bardziej mylnego! Przyswajanie żelaza w towarzystwie wit. C jest ułatwione, więc spożywanie żółtka jaj wraz z papryką lub pietruszką na pewno nie pozwoli nabawić

się anemii. Bogatym źródłem żelaza są rów-nież pestki dyni. Badania dowodzą, że mamy na diecie wegetariańskiej rzadziej miewają anemię podczas ciąży niż kobiety stosujące dietę tradycyjną.

Dostarczasz sobie i dziecku za mało wartościowego białka!A co to znaczy wartościowe białko? Łączenie produktów zbożowych oraz mlecznych, na-biału z warzywami i duże ilości roślin strącz-kowych, soi to kopalnia wartościowego biał-ka.

Nie ma w Twojej diecie kwasów omega!Najlepszym ich źródłem są tłuste ryby mor-skie, lecz nie martw się, bo znajdziesz je tak-że w orzechach włoskich, nasionach lnu oraz soi. Ważne aby np. do sałatek dodawać oleje roślinne tłoczone na zimno, nierafinowane np. oliwę z oliwek, olej rzepakowy, słonecz-nikowy.

Page 28: Nasze Szkraby 08/2013

28 www.Nasze-Szkraby.pl

Czy Ty w ogóle spożywasz wapń?Mleko oraz żółty ser jako główny do-stawca wapnia mogą nie wystarczyć w diecie wegemamy. Zacznij zatem spożywać migdały, mak, fasolę, orzechy pistacjowe (nieprażone i niesolone), siemię lniane, figi, pomarańcze i nasze krajowe ziemniaki.

Na pewno masz problemy z do-starczeniem sobie i dziecku wi-taminy D!Wychodzimy na słoneczko i już! A tak na serio to mleko i jego prze-twory, odrobina żółtka i niedobory na pewno nie spędzą Ci snu z powiek.

A co z wit. B12?Aby dobrze się wchłaniała potrzebuje wapnia, więc wyjmij z lodówki kefir,

maślankę czy też jogurt naturalny i po sprawie. Trochę żółtka, twarogu i nie powinno być problemu z ową witaminą podczas ciąży.Mądrze skonstruowana dieta wege-tariańska pozwala świetnie rozwijać się dziecku i nie musisz mieć obaw czy nie robisz mu krzywdy. Jeśli jednak chcesz zrezygnować z mięsa dopiero w ciąży, to lepiej skonsultuj się z leka-rzem oraz dietetykiem, ponieważ sa-modzielne zbilansowanie wszystkich składników może okazać się dla Ciebie zbyt trudne. Wtedy istnieje duże ryzy-ko niedoborów i zagrożenie dla rozwi-jającego się nowego życia.Nie pozwól aby inni decydowali o tym jak masz jeść! Prawie każda wegemama jest lekko zbzikowana na punkcie zdro-wego jedzenia, więc obawa o zbyt małą

Page 29: Nasze Szkraby 08/2013

29www.Nasze-Szkraby.pl

podaż ważnych składników pokarmowych w menu, jest bliska zeru.

Wege mama Joanna i jej córeczka Anusia - waga urodzeniowa 4100g

mgr JoannaPawłowska

Dyplomowany bio-log, specjalista ds. ży-wienia (właścicielka firmy Profesjonalne Doradztwo Żywie-niowe), mama dwu-letniej Anusi.

Page 30: Nasze Szkraby 08/2013

30 www.Nasze-Szkraby.pl

Page 31: Nasze Szkraby 08/2013

MaMa w ciąży

Jesteś Już w szóstym

miesiącu ciąży

Page 32: Nasze Szkraby 08/2013

32 www.Nasze-Szkraby.pl

DzieckoPodczas 6. miesiąca ciąży, dziecko zaczyna wytwarzać surfaktant – substancja stabilizują-cą pęcherzyki płucne po pierwszym oddechu.

W przypadku przedwczesnego porodu, jest wydzielana niewystarczająca ilość środka po-wierzchniowo czynnego, może to powodować groźne choroby, które mogą doprowadzić na-wet do przedwczesnej śmierć. Jednak nie mu-sisz się martwić wydzielanie surfaktantu moż-na zintensyfikować, podając kortykosteroidy kobiecie, którą czeka poród przedwczesny. Oczy, w tym siatkówka (to tu tworzy się każdy obraz) są już w pełni ukształtowane. Maluszek umie już mrugać powiekami. Na tym etapie rozwojowym dzieci rozróżniają już światło od ciemności. Możesz zrobić eksperyment, aby zobaczyć to na własne oczy: umieścić źródło światła na brzuchu i czekaj aż dziecko się po-ruszy. Instynktownie, dziecko obróci twarz w stronę źródła światła. W ten sposób będziesz wiedzieć, gdzie jest twarz Twojego dziecka. Skóra dziecka jest nadal pomarszczona, przejrzysta i cienka, ale stopniowo zaczyna gęstnieć, wygładzać się i gromadzić tłuszcz. W tym okresie, złogi tłuszczu stanowią jedy-nie 1 procent całkowitej masy ciała.

6 miesiąc ciąży Twoje dziecko wciąż ro-

śnie i przygotowuje się do życia poza łonem matki

Page 33: Nasze Szkraby 08/2013

33www.Nasze-Szkraby.pl

MamaCzęść nadgarstka w której przechodzi nerw w ręce nazywa się zespołem cieśni nad-garstka. Jest to dość wąski obszar, dlatego też każdy obrzęk (np. wynikający z zatrzy-mania wody w organizmie) może powo-dować ból, drętwienie, czy mrowienie. Ból ten może promieniować nawet na ramiona.  Popuszczanie moczu jest teraz normal-nym zjawiskiem. Nie masz się czego wsty-dzić. Większość ciężarnych to przechodzi. Podczas kichania, kaszlu a nawet śmiechu mięsień przepony przesuwa wnętrzno-ści tak, że naciskają na macicę i pęcherz co powoduje mimowolne oddanie małych ilości moczu. Dlatego tak ważne jest ćwi-czenie mięśni kegla zarówno przed jak i w trakcie ciąży. Pomagają one panować nad tym niezbyt komfortowym urokiem ciąży.

Czasami możesz czuć skurcze macicy, zazwy-czaj są one rzadkie, nieregularne i bezbolesne. Są to tzw. skurcze Braxtona Hicksa, potocznie nazywane przez kobiety skurczami treningo-wymi. Właśnie w ten sposób twój organizm przygotowuje się do ciężkiej pracy jaka nie-długo go czeka. Pamiętaj, że takie skurcze są czymś normalnym, jednak jeśli są zbyt czę-ste, lub sprawiają ci nawet najmniejszy ból koniecznie skontaktuj się z lekarzem gineko-logiem, lub udaj się do szpitala na kontrolę.  Co jeszcze dzieje się z twoim brzuchem. Sta-nie się on teraz wyraźnie okrąglejszy i więk-szy. Ponieważ zwiększa się też masa twojego ciała, mogą się pojawić delikatne rozstępy na ramionach, piersiach czy udach, a nawet brzuchu. Pamiętaj o odpowiedniej pielęgna-cji. Masaże i odpowiednie nawilżenie skóry może nawet zapobiec powstaniu rozstępów. Jednak zdarza się, że kobiety które mocno dbają o swoją skórę nie są w stanie uniknąć rozstępów. Jest to też niestety duża zasługa ge-nów. Jednak nie ma co się przejmować. Często rozstępy ciążowe mają tendencję do znikania lub znacznego zmniejszenia się po porodzie. Czym nawilżać skórę? Jest gro kosmetyków przeznaczonych specjalnie dla kobiet w ciąży. Zalecane są też masło kakaowe, masło shea, olej z oliwek, aloes, rumianek, olej arganowy. Podczas ciąży trzeba zwrócić większą uwagę na higienę swojego ciała. Zwiększona ilość hormonów, pot i wydzielina z pochwy mogą powodować specyficzny zapach twojego cia-ła. Częstsze kąpiele powinny rozwiązać pro-blem. Krąży przekonanie, że kobiety w ciąży nie mogą kąpać się w wannie. Nic bardziej mylnego, należy jedynie unikać kąpieli w go-rącej wodzie. Pamiętaj by pić dużo wody. Po-maga ona uniknąć pewnych dolegliwości cią-żowych takich jak: zaparcia czy hemoroidy.

Page 34: Nasze Szkraby 08/2013

34 www.Nasze-Szkraby.pl

Z CZytajkowej

półki

Szkoła tuż, tuż. W związku z reformą szkolnictwa już nie tylko 7-latki, ale i część 6-latków przekroczy mury szkolne. Tym, których dzieci wchodzą właśnie w nowy życiowy etap, polecam kilka lektur, które pozwolą oswoić szkołę.

Page 35: Nasze Szkraby 08/2013

35www.Nasze-Szkraby.pl

fot.:

Ola

Mos

akow

ska

ww

w.o

lam

osak

owsk

a.pl

Page 36: Nasze Szkraby 08/2013

36 www.Nasze-Szkraby.pl

„Hurra, idę do szkoły. Historyjki na początek szkoły.” - Ingrid Uebe, Wyd. DebitKsiążka napisana została na zasadzie pamięt-nika. Główną bohaterką – autorką zwierzeń – jest Nina. Rozpoczęła ona właśnie naukę w szkole i o tym właśnie chciałaby swym czytelnikom opowiedzieć. Prostym, dziecię-cym językiem przybliża obraz swego nowego świata. Krok po kroku oswajając dzieci z cze-kającą na nie nową rzeczywistością. Rozpo-częcie roku, droga do szkoły, nauka czytania... ot, takie codzienne sprawy, z jakimi przycho-dzi zmierzyć się dzieciom, gdy po raz pierw-szy stają u wrót szkoły. Dziewczynka mówi o tym co przyjemne, ale także i o tym, co na-

sze dzieci może negatywnie zaskoczyć (weź-my choćby rozdział poświęcony wszom), przygotowując je tym samym na różne ewen-tualności.Książkę napisała Ingrid Uebe – niemiecka autorka zajmująca się literaturą dziecięcą. Fakt, że nie jest to nasza rodzima pozycja, nie stanowi problemu. Oczywiście momenta-mi szkolna rzeczywistość różni się od naszej polskiej, ale tak naprawdę główny przekaz zo-stał w pełni zachowany.

Duża czcionka ułatwiająca lekturę dzieciom, które potrafią już czytać samodzielnie.

Dla dzieci w wieku 6+

Page 37: Nasze Szkraby 08/2013

37www.Nasze-Szkraby.pl

„Moje szczęśliwe życie”- Rose Lagercrantz , Wyd. Zakamar-kiZnów o pierwszoklasistach okiem pierwszo-klasistki. Tym razem bohaterką książki jest pochodząca ze Szwecji Dunia. Optymistka, która z uśmiechem patrzy na świat, choć ten momentami wcale nie bywa kolorowy. We wcześniej wspomnianej książce bohaterka szła do szkoły wraz ze swoimi przyjaciół-mi, tu – nadchodzi czas rozstań. Przykre wydarzenia nie przysłaniają jednak tego, co fajne i pozytywne. W życiu Duni bowiem duuużo się dzieje. Fajna, dynamiczna książ-ka, która daje okazję do rozmowy nie tylko o szkole i czekających dziecko wyzwaniach, ale także – o radości życia, cieszeniu się z drobiazgów, docenianiu tego, co mamy. Po lekturze pierwszego tomu, sięgnąć możemy po kontynuację przygód Duni - „Moje serce bije z radości”.

Duża czcionka ułatwiająca lekturę dzieciom, które potrafią już czytać samodzielnie.

Dla dzieci w wieku 6+

Page 38: Nasze Szkraby 08/2013

38 www.Nasze-Szkraby.pl

„Kotek Splotek”- Rob Scotton, Wyd. VesperUwielbiam autorskie książki Roba Scottona. Ten facet ma naprawdę niezwykłe poczucie humoru, tworzy świetne ilustracje, a w do-datku okrasza je prostym, zrozumiałym dla dziecka tekstem – takim z przesłaniem. „Ko-tek Splotek” to historia małego, niechętnego nowościom kocura, którego czeka pierwszy dzień w szkole. Bohater gotów jest zrobić wszystko, by do celu nie trafić. Lęk sięga ze-nitu, gdy okazuje się, że Splotek bardzo różni się od swych klasowych kolegów – umasz-czeniem, strojem, poglądami. Ostatecznie

jednak udaje mu się znaleźć wspólny język z resztą klasy. Odtąd kocur z niecierpliwością wyczekuje kolejnego dnia. Mega-zabawna historia z duuużą ilością dynamicznych, bu-dzących uśmiech na ustach, pełnych emocji i ciepła ilustracji. Dopracowanych w każdym szczególe. Polecam nie tylko dzieciom, ale i dorosłym. My także często stajemy przed jakimiś nowymi, nieznanymi wyzwaniami... boimy się, a ostatecznie okazuje się, że nie taki diabeł straszny, oj nie!

Dla dzieci w wieku 6+

Page 39: Nasze Szkraby 08/2013

39www.Nasze-Szkraby.pl

Małgorzata Powirska-Rządzińska

Autorka bloga czytajki.blogspot.comMama zarażonego już miłością do książek Starszego i − wciąż zarażanego − Młodszego. Zabiegana, roztrzepana, zapominal-ska. Dziecięcą literaturę czyta tonami, by nie dać się całkowicie pochłonąć dorosłości.

„Bazgroszyt. Gotowi do szkoły.” - www.bazgroszyt.pl Czy sprawdzaliście już gotowość szkolną swo-jego dziecka? Polecam zajrzeć na stronę www.bazgroszyt.pl/gotowidoszkoly. Tam znaleźć można specjalny test przygotowany w for-mie zabawy, który – nam rodzicom – pozwa-la sprawdzić, czy dziecko osiągnęło taki po-ziom rozwoju intelektualnego , który pozwoli mu poradzić sobie ze szkolnymi zadaniami.

Test został przygotowany przez pedagogów i psychologów dziecięcych i jest zgodny z wymaganiami Podstawy Programowej. Dzię-ki niemu możemy nie tylko sprawdzić pre-dyspozycje dziecka, ale także nadrobić braki w tych dziedzinach, z którymi dziecko sobie nie radzi. To okazja, by spędzić czas przyjem-nie i pożytecznie. Do końca wakacji można wykupić roczny dostęp do aplikacji w promo-cyjnej cenie.

Page 40: Nasze Szkraby 08/2013

40 www.Nasze-Szkraby.pl

Page 41: Nasze Szkraby 08/2013

41www.Nasze-Szkraby.pl

z Polskicz. 3

Modawprost

Tak, Tak, wiemy To już 3 część. Nic wam Nie umkNie, ale Nie mogliśmy się powsTrzymać. Tyle firm jesT Na Naszym ryNku. Do wyboru Do koloru, a i spo-ro szarości i sToNowaNych kolorów się zNajDzie. piękNe kolekcje, DopracowaNe w każDym szczególe. luz, szyk, NieTuziNkowość i orygiNalNa koNcepcja To słowa, kTóre świeTNie oDDają wszysTkie kolekcje.

Page 42: Nasze Szkraby 08/2013

42 www.Nasze-Szkraby.pl

Bulula - Dla wyobraźni, dla kreatywności – tropem dzie-cięcych marzeń

Wizja – zwięzła wizja przy-szłości Firma powstała z potrzeby stwo-rzenia wyjątkowych ubrań dla dzieci. Obecnie na rynku nie ma dla najmłodszych zbyt wielu ciekawych propozycji cechujących się oryginalnością. Nasze ubrania mają być inspiracją do nauki, za-bawy i rozwoju. Odzież oryginal-na i wyjątkowa podkreśla orygi-nalność oraz wyjątkowość osoby, która je nosi. Szyta w niewielkich

nakładach aby uciec od masowo-ści i sztampy.Cały czas poszerzamy rozmiarów-kę.

Misja – jasny przekaz dotyczą-cy naszych aspiracji i ambicjiNaszym celem było stworzenia produktów naturalnych i wysokiej jakości dla dzieci z wyobraźnią. Wiemy, że z dzieci z wyobraźnią wyrastają - dorośli z pasją. Chce-my tworzyć kolekcje ciekawe, wygodne i wyróżniające maluchy z tłumu. Ubrania są szyte w nie-wielkich ilościach. Nie ma linii produkcyjnej. Kolekcja często

zmienia swe oblicze, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Szyje-my głównie ubrania dla dziewcząt ale także i unisex w rozmiarach od 1,5 roku do 7 lat przy czym ni-gdy nie zamykamy się na klienta i szyjemy również na specjalne za-mówienia bez ograniczeń rozmia-rowych.

Cel – jaki jest cel istnienia fir-myTworzenie ubrań dla dzieci, które od najmłodszych lat pozwolą roz-budzić w nich kreatywność i indy-widualny stosunek do otaczającej ich rzeczywistości.

Page 43: Nasze Szkraby 08/2013

43www.Nasze-Szkraby.pl

ROZMIARY:od 1,5 do 7 lat

Page 44: Nasze Szkraby 08/2013
Page 45: Nasze Szkraby 08/2013
Page 46: Nasze Szkraby 08/2013

46 www.Nasze-Szkraby.pl

Kaan  - stworzyliśmy z myślą o dzieciach. Naszym celem było podniesienie standardu wykonywanych ubrań oraz wygody w noszeniu. Pracując wiele lat dla dużych marek z odzieżą dla dzieci ,któregoś dnia postanowiłyśmy wziąć sprawy w swoje ręce i stwo-rzyć własną markę.Nasza kolekcja jest skierowana dla chłopców oraz dziewczynek w rozmiarze od 80 do 146. Patrząc na zapotrzebowanie i prośby klientów z pewnością rozmiarówka poszerzy się.Nasze pierwsze projekty oraz jakość przyjęły się od samego początku, dlatego postanowiłyśmy pójść dalej i podjęłyśmy wyzwanie stworzenia całej kolek-cji.Tworząc ubrania poświęcamy sporą ilość czasu na znalezienie materiałów najwyższej jakości. Nasze materiały pochodzą od polskich i włoskich produ-centów. Nie chcemy by ubrania marki Kaan były ko-jarzone z masową produkcją z Chin.Wszystkie projekty naszej marki są projektami autor-skimi, które są wykonywane ręcznie.Szczególną uwagę przy tworzeniu zwracamy na samo wykonanie oraz na dopracowanie najmniej-szych szczegółów.Nasza kolekcja letnia znana jest w szczególności

ze spodni z niskim krokiem przez wielu nazywany-mi pumpy lub baggy. Spodnie te stały się produk-tem przewodnim oraz hitem sprzedażowym naszego sklepu internetowego. Oferta Kaan stale się zwiększa i zmienia. Tworzymy krótkie serie ubrań, które stale wymieniamy na nowe pomysły. Chcemy aby Wasze dzieci czuły się wspa-niale w naszych ubraniach, a ich ubiór był wyjątkowy i niepowtarzalny z efektem „wow”.W tej chwili kończymy pracę nad kolekcją jesienno--zimową, która niebawem pojawi się w naszym skle-pie internetowym. Kolejnym etapem, który chcemy wprowadzić do naszej marki jest odzież dla mam. Pomysł ten wziął się z naszego fanpage`a. Prowadząc go, zdobyliśmy w bardzo krótkim czasie sporą ilość aktywnych fa-nek i fanów. Oczywiście prym wiodą Panie, które są mamami. To one komentując nasze posty doma-gały się stworzenia tych samych ubrań w wersji dla siebie.Obiecujemy że będziemy rozwijać naszą kolekcję tworząc coraz to ciekawsze ubrania.

Ps. Zapraszamy wszystkich czytelników na fanpage`a marki Kaan

ROZMIARY:

odzież: od 80 cm

do 146 cm

czapki: od cm

do cm obwodu głowy

CENY: od 39 zł

do 79 zł

Page 47: Nasze Szkraby 08/2013

47www.Nasze-Szkraby.pl

Page 48: Nasze Szkraby 08/2013

48 www.Nasze-Szkraby.pl

Marka Kinia.Calik została stworzona przez Kingę Calik. Projektantka mieszka i tworzy w Krakowie. Debiutowała na Cracow Fashion Awards z kolekcją dyplomową ( Szkoła Artystycznego Projektowania Ubioru) zatytułowaną „ LET ME IN”. Kolekcja była prezentowana również na tegorocznym Warsaw Fa-shion Street w Warszawie. Ubranka z kolekcji „LET ME IN” są przeznaczone dla dziewczynek w wieku ok. 6- 9 lat; rozmiary wa-hają się od 122- 134. Projektantka tak opisuje swoją kolekcję:„ Let me in . . .” odnosi się do wejścia dziecka w tzw. świat mody.Przedmiotem mojej kolekcji są dylematy młodej damy i jej pierwsze świadome wybory.Kolekcja jest oparta głównie na literaturze dziecięcej,

bogatej w symbole i moralizatorskie przekazy,do których niejednokrotnie wracamy w dorosłym życiu w poszukiwaniu uniwersalnych prawd.Pomocne przy tworzeniu kolekcji były także książki zdecydowanie odbiegające od tematyki dziecięcej,takich autorów ja Janet Fitch czy Simon Beckett.Kolorystyka kolekcji została zaczerpnięta z wspo-mnień mojego dzieciństwa, w którychprzewijają się marzenia o księżniczkach, strojach tancerek z baletu moskiewskiego oraz te bardziej przyziemneo wizerunku stereotypowej bizneswoman w dopaso-wanym kostiumie, apaszceosłaniającej włosy przed wiatrem podczas jazdy ka-brioletem i koniecznie najważniejsze... „ kocie” oku-lary.

Page 49: Nasze Szkraby 08/2013

49www.Nasze-Szkraby.pl

Dominuje więc biurowy granat, pudrowy róż point, złamane brązem, bielą i czernią..Motywem przewodnim w ubiorach stały się łatki symbolizujące karty książek.Symbol ten zainspirował mnie także do stworzenia własnego wzoru na jednej z użytych tkanin.Został on naniesiony ręcznie, co sprawia, że każdy fragment materiału jest niepowtarzalny.Do tworzenia ubranek poszukuję jak najbardziej na-turalnych tkanin, bo oprócz pięknej formy bardzo ważny jest także komfort dziecka.Ceny wahają się od 49 do 499 zł. Obecnie powstaje kolejna kolekcja. Projektantka zdecydowała się poszerzyć tabelę rozmiarów, oraz przygotować także chłopięce wzory.

ROZMIARY:122 cm do 134 cm(od 6 do 9 lat)CENY:

od 49 złdo 499 zł

Kinia.Calik

Page 50: Nasze Szkraby 08/2013

50 www.Nasze-Szkraby.pl

LicziO MARCE: Pomysłodawcą oraz założycielem marki jest Zuza Hofman – projektant mody.LICZI to moda dziecięca. Bez dwóch zdań wy-różnia się na tle innych marek. Cechy charak-terystyczne to prostota połączona z mocnymi barwami. Każdy projekt to autorska kompo-zycja. Ubrania wykańczane są ręcznie. Dzięki temu rzeczy są wyjątkowe i niepowtarzalne. Asortyment LICZI wzbogacają LICZYNKI - lalki z osobowością. Wszystkie produkty ce-chują się wysoką jakością oraz starannością przygotowania. W każdym najmniejszym drobiazgu czuć duszę i serce twórców. Swoich klientów LICZI traktuje indywidualnie, stąd też pomysł tworzenia ubrań na miarę.

O KOLEKCJI: STRIPED SERIOUSLY to debiutancka kolek-cja odzieżowa LICZI. Motywem wiodącym są kolorowe paski. Projekty LICZI wyróżnia prostota. Prostota nie znaczy jednak nuda! Żywe, mocne barwy połączone ze sobą dy-namizują każdy element kolekcji. Głównym materiałem wykorzystanym w kolekcji jest dzianina bawełniana. Dzięki takim szczegó-łom jak obniżona linia ramion w tunikach

czy gumka w pasie spodni, dziecko czuje się komfortowo i pewnie. Brak tu miejsca na zamki, guziki czy sznurowadła – dzięki temu każdy młody klient jest w stanie ubrać się sam! Ważnym elementem są również au-torskie, skórzane buty idealnie uzupełnia-jące kolekcje – sztyblety. Asortyment LICZI wykonywany ze szczególnym naciskiem na detal – każdy z twórców przywiązuje uwa-gę do najmniejszy szczegółów. Ze względu na swój uniwersalny krój modele tworzone są na miarę, a nosić je może każdy!

Lalki Liczynki o wielkości 45cm: od 39 zł do 99 zł;Torby płócienne z logo: 15 zł;Ubrania z Kolekcji Striped Seriously: od 39 zł do 169 zł.Sztyblety z Kolekcji Striped Seriously: 590 zł

Kolekcja była pokazywana 23 czerwca br. Podczas WARSAW FASHION STREET w Warszawie,Dwukrotnie w Szczecinie podczas Jarmarku Jakubowego – 26 i 27 lipca.W konkursie „Srebrna Pętelka” kolekcja zo-stała zakwalifikowana do finału, który odbę-dzie się 3 września w Poznaniu.

Page 51: Nasze Szkraby 08/2013

51www.Nasze-Szkraby.pl

CENY:mocno zróżnicowane

ROZMIARY:Ubrania tworzone są na miarę. Nie ma ograniczeń rozmiaro-wych.

Page 52: Nasze Szkraby 08/2013

52 www.Nasze-Szkraby.pl

Lyckligtbarn to młoda, rozwijająca się, pol-ska firma tworząca z pasją ubranka dla dzieci. Naszym priorytetem jest zadowolenie małych Klientów z ciekawych, wygodnych, praktycz-nych a zarazem oryginalnych projektów. Nasze ubranka szyjemy z materiałów dobych gatun-kowo oraz ciągle wyszukujemy nowych, nietu-zinkowych wzorów.Nawet prosty w formie pro-jekt wzbogacamy dodatkiem, który nadaje mu indywidualności/charakteru. Szyjemy ubrania w rozmiarach od 80 do 128. Ceny, w zależności od projektu i materiałów, kształtują się od 40 zł do 150 zł.

ROZMIARY:

od 80 cm do 128

cmCENY:

od 40 zł do 150 zł

Page 53: Nasze Szkraby 08/2013

53www.Nasze-Szkraby.pl

Page 54: Nasze Szkraby 08/2013

54 www.Nasze-Szkraby.pl

ROZMIARY:

dziewczęce: 116-

156 cm

damskie: 36- 44

CENY:

od 58 zł do 350 zł

Mabe - stworzona przez AtelierPM to autorska kolekcja mody dla dziewczyn małych i dużych, dla nowoczesnych mam i córek, które czasami chciałaby ubrać się tak samo. Tak samo, ale orygi-nalnie i efektownie, pięknie na co dzień, ale po prostu inaczej. Dlatego ubrania dla dziewczynek są trochę  „dorosłe”, mogą mieć oryginalne  szerokie rękawy, ni to krótkie, ni to długie.  Wąskie talie, duże dekolty i asymetryczny krój. Do tego kolor, który jest najważniejszy oraz odważne zestawienia, róże, brązy,   tur-kusy, amaranty, czerwienie...Wspaniałe, wygodne i nowoczesne ciuchy powstają niezależnie od sezo-nu, wykonywane są z miękkich, mi-łych w dotyku tkanin.  Szyte są ręcz-nie w niewielkich ilościach,  głównie na indywidualne zamówienie, dlate-go też do wyboru jest kolor tkaniny. Kolekcja została stworzona tak, aby po-szczególne ubrania do siebie pasowały, mogą się one uzupełniać, mieszać...

Page 55: Nasze Szkraby 08/2013

55www.Nasze-Szkraby.pl

Page 56: Nasze Szkraby 08/2013

56 www.Nasze-Szkraby.pl

MidFashion to butik internetowy dla małych i większych trendsetterów. To dualizm świata doro-słych i dzieci.Ubrania zaprojektowano z myślą o dzieciach – w oparciu o miniaturyzację dorosłych szaf.Założeniem marki było również stworzenie prze-strzeni, w której zarówno dzieci jak i dorośli będą mogli wykazać się kreatywnością. Dlatego pojawił się kreator – czyli aplikacja, przy użyciu której moż-na samodzielnie zaprojektować ubranie. Marka jest całkowicie Made in Poland. Wszystkie zastosowane delikatne tkaniny najwyższej jakości

pochodzą od naszych rodzimych producentów. Sta-ranne wykończenia, odszycia i subtelne dodatki sprawiają, że rzeczy są po porostu piękne.Ubranka są bardzo proste w krojach oraz kolorach. Wszystko zostało „ze smakiem” przeplecione deli-katnymi, stonowanymi wzorami. Taki rodzaj ciusz-ków gwarantuje swobodę ruchów i wiele prostych, ale efektownych połączeń.MidFashion to uniwersalizm, prostota i design.

zdjęć użyczył blog:http://aparatmojedziecko.blogspot.ch/

ROZMIARY: od 98 cm do 134 cmCENY: od 45 zł do 80 zł

Page 57: Nasze Szkraby 08/2013

57www.Nasze-Szkraby.pl

Page 58: Nasze Szkraby 08/2013

58 www.Nasze-Szkraby.pl

Pierwsze ubranka Miętówka pokazała w maju 2013 r. Jesteśmy siostrami a zainteresowanie modą jest u nas rodzinne. Łączymy koncepcje projektantki z praktycznym podejściem mamy małej dziewczynki. Nasze projekty podyktowane są pasją oraz codzienną obserwacją dziecięcego świata.Miętówka stawia na modę dla dziewczynek, rzeczy z wdziękiem, niewymuszone i ponadczasowe. Lu-bimy guziki, wiązania, kieszenie i detale, które na-

dają niepowtarzalny charakter. Łączymy materiały gładkie z wzorami, aby każdy znalazł coś dla siebie. Pierwsza wiosenno-letnia kolekcja to ubranka szy-te ręcznie z naturalnych tkanin; surowego jedwabiu i bawełny. Proponujemy oldschoolowe sukienki, góry i doły w kolorach przywodzących na myśl lata siedemdziesiąte. To właśnie kolorystyka oraz surowy jedwab wyróżniają naszą kolekcję. Ubranka jesienne już wkrótce.

Page 59: Nasze Szkraby 08/2013

59www.Nasze-Szkraby.pl

Miętówka

ROZMIARY:dzieci: od 2 do 10 latdorośli: od XS do XXLCENY: od 39 zł do 69 zł

Page 60: Nasze Szkraby 08/2013

60 www.Nasze-Szkraby.pl

Mimisie to wygodne i kolorowe wdzianka dla Ma-luchów.Mimisie powstały dzięki moim dwóm Córciom, to one stały się motorem do tworzenia ubranek. Uwielbiam szyć , projektować a jeśli to jeszcze się po-doba jest to dla mnie sukces. Mimisie to przede wszystkim wygoda, luz i ko-lor. Zależy mi na tym, aby Maluszki czuły się swobodnie a moje ubranka nie ograniczały ru-chów podczas harców i zabaw. Uwielbiam ko-lor i proste formy i takie też są te moje ciuszki :) Mimisiowe ubranka to przed wszystkim materia-ły naszych rodzimych producentów, bezpieczne dla skóry maluszków. Oprócz szytych ubranek można znaleźć w naszej ko-lekcji malowane tshirty dla Maluszków i Rodziców.Kolekcja letnia to przede wszystkim luźne dzianino-we koszulki z aplikacjami, wygodne spodenki : szor-ty, bermudy , haremki, bluza oversize, kombinezon, spódniczka, letnie czapeczki i kominy.Hasłem Mimisiów jest : Modnie i Wygodnie ! Na po-dwórko i na trzepak :)

ROZMIARY:

od 80 cm do 116

cmCENY:

od 25 zł do 99 zł

Page 61: Nasze Szkraby 08/2013

61www.Nasze-Szkraby.pl

Page 62: Nasze Szkraby 08/2013

62 www.Nasze-Szkraby.pl

Mini-Me Pewnie nie raz każdy z nas Rodziców usłyszał od swojej pociechy:„Mamo, Tato chcę robić to co Wy...”,”Mamo, chcę być taka jak Ty..., Tato chcę być taki jak Ty...”, „Mamo, Tato chcę mieć to co Wy” czy wreszcie „Mamo, Tato chcę wyglądać tak jak Wy...”.Czy kiedyś udało się Wam tą prośbę dziecka spełnić?Z pomocą przyjdzie Mini-Me Sklep dla Całej Rodzi-ny Miejsce to powstało, by spełniać małe marzenia Dzie-ci, a przede wszystkim sprawiać RADOŚĆ Dzieciom i Rodzicom.Sklep internetowy Mini-Me w swoim asortymen-cie ma koszulki już od rozmiaru 68 cm, więc już

3 miesięczny maluch może założyć taką samą koszul-kę jak tata i tym samym jeszcze bardziej się do niego upodobnić.A koszulek jest mnóstwo do wyboru do koloru, w różnych kategoriach dla Mamy i Córki, Taty i Syna, Mamy i Syna, Taty i Córki, Brata i Siostry, Dla Całej Rodziny, z humorem i wzorem, z napisem i rowerem.Wszystko po to by wywołać uśmiech na małych i du-żych buziach, bo na tym najbardziej nam zależy.Bo co Dzieci najchętniej robią w zabawie? – Naśladu-ją Dorosłych. Co często robią Dorośli, by się zrelak-sować? Bawią się jak Dzieci.

Przecież niedaleko pada jabłko od jabłoni...Na specjalne zamówienie szyjemy inne rozmiary.

ROZMIARY:

dzieci: od 68 cm do 134 cm

kobiety: od S do L

mężczyźni: od M do XL

CENY: od 25 zł

do 45 zł

Page 63: Nasze Szkraby 08/2013

63www.Nasze-Szkraby.pl

Page 64: Nasze Szkraby 08/2013

64 www.Nasze-Szkraby.pl

„PIù di ME nosi się ze mną”Jestem PiÙ di Me .Jestem kształtem, kolorem, rozwijam zmysły..jestem jak najbliżej natury.

Działam na wyobraźnię swoją i niejednej małej oso-by, która będzie nosić się ze mną.Ubieram dzieci dla dzieci i dla rozkochanych w nich rodziców:)

Pierwsza kolekcja marki pojawiła się w lipcu i od razu pokochały ją mamy, które lubą luźny, miejski styl.Kolekcja Destiny to jakość polskiej dzianiny oraz nie-banalne kształty, ubrane w dobrze przemyślane ko-lory oraz zainspirowane latami 80-tymi, naturą oraz współczesnym wzornictwie.Już niebawem pojawi się kolekcja jesienna oraz linia specjalna dla mam PIù di MAMMA bo mamy też chcą nosić nasze ubrania:)

Page 65: Nasze Szkraby 08/2013

65www.Nasze-Szkraby.pl

ROZMIARY: od 92 cm

do 116 cm

(będą do 128 cm)

CENY: od 40 zł

do 119 zł

Page 66: Nasze Szkraby 08/2013

66 www.Nasze-Szkraby.pl

Nasze

będą

Page 67: Nasze Szkraby 08/2013

dzieci

grube!!!

Page 68: Nasze Szkraby 08/2013

68 www.Nasze-Szkraby.pl

„Mamo, nie kupiłaś mi kindera. No chodź, jeszcze zdążymyyyy...” ̶ słyszę za sobą piskli-wy głosik kolejnego malucha. „Choooooodź, proszę, mamoooo”. Spojrzałam na mamę. Wydaje się być nie ugięta, czym z miejsca wzbudza moją sympatię. Jakże przedwcze-sne okazały się dodatkowe bicia mego ser-ca. Z ust mamy pada bowiem: „Kochanie, w domu masz nutellę i czipsy. Nic więcej ci nie kupię! Rozumiesz? Dosyć. Zjesz to, co jest w domu”. Stałam między dzieckiem połykającym dwie parówki, a drugim, które zaraz napełni się nutellą z chipsami. W uszach mi dzwoni-ło. Miałam ochotę wydrzeć się na całe gar-dło! Krzyczeć, że podają dzieciom śmieci!

Że równie dobrze mogłyby karmić je ścieka-mi komunalnymi. Efekt byłby taki sam. Ale....to nie były moje dzieci, więc co mi do tego?Za każdym razem kiedy w sklepie widzę przy-sadzistą mamunię czy tatunia, a przy nich już nieco toczące się maleństwo, dyskretnie zaglądam do ich koszyka mając nadzieję, że znajdę tam to, co zdrowe i ich otyłość ma inną przyczynę niż zła dieta. Ale zawsze, zawsze znajduję to samo: słodycze w każdej postaci, chipsy, dania gotowe, tłuste sery, białe pieczywo i hektolitry napojów gazowa-nych. Nie ma warzyw, owoców, nie ma ciem-nych bułek, nie ma wody. Ale znowu, to nie moja sprawa. Co mi do tego? Co mnie obchodzi jakiś tłusty dzieciak

Ja w kolejce do kasy. Przy drzwiach wyjściowych sklepu stoi babcia z wnuczką w wieku 3-4 lata. Wnuczka, nie babcia. „Zosiu, chcesz parówkę, co? Zjesz paróweczkę?” ‒ pyta rozkosznie koronkowym głosem siwowłosa babunia. „Taaaak, chceeee!” ‒ odpowia-da pyzata Zosia. Do rączek złotowłosego aniołka trafia parówka wyjęta z opakowania próżniowego typu folia, po czym Zosia pochłania ten przysmak w parę sekund. Niewiele czasu mija, a troskliwa babunia wkłada w malutkie dłonie drugą paróweczkę. A z uwagi na porę dnia wydumałam, że Zosieńska była uprzejma właśnie zjeść drugie śniadanie.

Page 69: Nasze Szkraby 08/2013

69www.Nasze-Szkraby.pl

równie tłustych rodziców? Jaki to ma związek ze mną, z moją rodziną? Żaden... a jednak może ma?Założę się, że w taki właśnie sposób je się w osiemdziesięciu procentach polskich do-mów. Szafki w kuchni i lodówki wypchane są po brzegi żarciem bogatym w cukier, E1233, glutaminian sodu i inne poprawiacze smaku i konserwanty. Listy zakupów układa się zgodnie z zasadą „byle szybko i łatwo”. Bo tak właśnie, „szybko i łatwo”, jesteśmy karmieni przez środki przekazu. Prawie każda reklama w TV dotycząca je-dzenia, to marketing produktów gotowych, w proszku, soków owocowych, napojów ga-zowanych. I we wszystkich tych reklamach z ekranów telewizyjnych spogląda na nas szczęśliwa rodzina z jeszcze bardziej szczęśli-wymi dziećmi. Mamusia, po powrocie z pra-cy, szybciuteńko ugotuje pyszne pulpeciki w cudownie zaczerwienionym sosie, a tatuś na jednej patelni ugotuje sycącą i aromatycz-ną kolacyjkę. Na drugie śniadanie i podwie-czorek dzieciaczki dostaną, pod warunkiem, że wcześniej je znajdą, pożywne batoniki lub urocze i szczupluteńkie paróweczki, które można w jeden mig zjeść na dużej przerwie. Po tak pysznym drugim śniadaniu uśmiech-nięte pociechy walą na stołówkę szkolną, gdzie w dwóch garach pichci się z pewnością super-duper zdrowy obiadek, a’ la żywie-nie zbiorowe. Z czego te obiady są robione i kto jest odpowiedzialny za to, co nasze dzieci jedzą w szkolnych stolówkach? Czy my, jako rodzice, mamy jakikolwiek wpływ na to, co trafia do ich żołądków? Który rodzic szukając najbardziej odpowiedniej szkoły dla swego dziecka pyta, co jest w kuchni? Szu-kamy informacji o poziomie szkoły, o ilości dzieci w klasach, staramy się zrobić jak naj-bardziej dokładny wywiad o paniach, które tam uczą. Ale czy ktoś zagląda do garów? Czy ktoś pyta jaka firma dostarcza jedzenie, albo skąd pochodzą produkty, z których przygo-towywane są posiłki, albo co najmniej jakie

jest menu? Nie. Bo to nas nie interesuje. Nie przywiązujemy do tego wagi. „Byle dzieciak głodny nie chodził”. A jeśli nam nie zależy, to na pewno nie będzie dbać o to pani Halin-ka, intendentka w szkole. Wybierze najtań-szą i najszybciej dostępną opcję. „Byle dzieci głodne nie chodziły” – taką makatkę zawiesi kucharzowi nad blatem. I koło się zamyka. My nie dbamy o to, co wkładamy do koszyka. Tym samym mamy gdzieś, co jedzą nasze dzieci w szkole. I w ten sposób właśnie kreujemy nawyki żywienio-we. Nasza dieta składa się głównie z soli, cu-kru, E, glutaminianu sodu, dwutlenku węgla czy kwasu ortofosforowego. Podgrzewamy, rozmrażamy i smażymy. I tego samego ocze-kujemy od innych. Nie mamy żadnych wyma-gań. Przyjmujemy to, co nam dają. Rośnie nam pokolenie grubasów. Oczy dzieci szukają na półkach wszystkiego co ładnie, ko-lorowo i szeleszcząco opakowane, i co zawie-ra w sobie cukier i spulchniacze. Jakość tego, co kupujemy do jedzenia przestała mieć ja-kiekolwiek znaczenie. Czas wolny spędzamy w galeriach, gdzie najszybciej można zjeść fast-food ociekający zjełczałym tłuszczem i śmierdzący starym mięchem. A to samo mo-żemy przygotować w domu. Frytki, kotleciki i pyszna sałatka warzywna nie muszą być za-pakowane w tekturowe pudełka. Mogą wyjść z naszego piekarnika. Ale cóż – najbardziej popularny obiad Polaka w lecie, czyli grill, to kiełbacha, chleb, ketchup i musztarda. Piwo dla starych, cola dla młodych. Tradycji musi stać się zadość. Nie jesteśmy świadomi, że te nasze dzieci, w ten sposób żywione, za kilkanaście lat będą siedziały w przychodniach uskarżając się na problemy z sercem, kręgosłupem i wą-trobą. Pod ciężarem własnego tłuszczu wysią-dą im kolana i stawy. Ich samoocena sięgnie dna, kiedy codziennie rano będą wyciągać z szafy ten sam T-shirt i te same, wypchane spodnie od dresu, bo nic więcej nie będzie na nie pasować. Swoje kompleksy będą za

Page 70: Nasze Szkraby 08/2013

70 www.Nasze-Szkraby.pl

jadać kolejną porcją słodyczy i chrupków, bo przecież po tym czuły się szczęśliwsze. A my? Będziemy zachodzić w głowę dla-czego nie stało się tak, że z grubaska-boba-ska wyrosła szczupła i zdrowa nastolatka? Bo przecież „tłuszczyk miał zniknąć kiedy Zo-sia zacznie rosnąć!!!”W czasach internetu, kiedy potrzebne infor-macje można uzyskać w ciągu kilku sekund, nam się nie chce. Nie mamy ochoty, żeby cho-ciaż dowiedzieć się czy istnieje coś innego niż baton i chipsy na drugie śniadanie. Pokutuje przekonanie, że na przykład słodycze istnieją po to, żeby uszczęśliwiać dzieci. Że uśmiech dziecka można wywołać ciastkiem lub por-cją lodów z bitą śmietaną. Ile razy słyszy się w sklepie „Jak będziesz grzeczny, to kupię ci loda”. I te uśmiechnięte buzie upaćkane w czekoladzie i posypkach... Mhm, poezja. Nie zawsze stałam na straży zdrowej diety. Nie jestem świętą matką. Poza wszystkim, czego nie powinna zjeść, moja Marta nie zna na szczęście smaku chipsów. Nie wie jak sma-kuje większość batonów zalegających na pół-kach sklepowych. Jadła za to lody, bitą śmie-

tanę, babeczki w ciastkarni na przeciwko. Ale do czasu. Za namową przyjaciółki postanowiłam się postarać. Postarać zmienić naszą die-tę. Spowodować, że Marta chętniej zje lody zrobione przeze mnie, niż te ze sklepu. Że do przedszkola, jako podwieczorek, za-bierze owsiane ciasteczka bez cukru z żura-winą i jogurt z koziego mleka. Że do cukier-nicy nasypię ksylitol zamiast białego cukru. Że porozmawiam z właścicielem przed-szkola, czy nie mógłby zamiast bułki pary-skiej kupować ciemnego pieczywa, które kosztuje tyle samo. Chcę przyzwyczaić nas do tego, że słodkie tak samo pysznie smaku-je kiedy nie jest słodzone cukrem z buraka. Że Vegetę można zastąpić przygotowaną wcześniej mieszanką ziół. Że mięso można udusić. Nie trzeba go za każdym razem sma-żyć. Ale co kiedy za dwa lata Marta trafi do szkoły publicznej? Dostanie na talerzu to samo świństwo, od którego staram ją się teraz chronić. Czy mam na to wpływ? Czy mogę to zmienić? Czy w plastikowych naczyn-kach będę codziennie nosić dla niej obiad?

Page 71: Nasze Szkraby 08/2013

71www.Nasze-Szkraby.pl

Czy będzie się przez to czuła inna od pozo-stałych dzieci? Czy będą ją wytykać palca-mi? Czy nazwą ją dziwakiem, bo mama daje jej inne jedzenie? A może znajdzie się ktoś taki jak Jamie Oli-vier, dzięki któremu prawie dekadę temu ustawowo zmieniono sposób odżywiania w szkołach brytyjskich? Tamtejsze mini-sterstwo edukacji przeznaczyło na ten cel 60 milionów (!!!) funtów tylko po to by każde dziecko miało prawo do zdrowego odżywia-nia. I tak na przykład potrawy smażone mogą być podawane w szkołach wyłącznie dwa razy w tygodniu, a napoje gazowane zostały zupełnie wycofane ze szkolnych sklepików. Można? Jasne, że tak. Trzeba tylko chcieć. Petycję do ówczesnego premiera Wlk. Bryta-ni, Tony’ego Blaira w sprawie zmiany menu w szkołach angielskich, podpisało ponad 270 tys. osób natchnionych przez Oliviera. Czy u nas znalazło by się tylu, których to ob-chodzi? Obawiam się, że nie. Szkoda, że wśród stu pięćdziesięciu pro-gramów telewizyjnych, w których nie robi się nic innego tylko gotuje, nie ma ani jedne-go, który dotyczyłby właśnie żywienia zbioro-wego na poziomie szkół. Że spośród tylu wy-śmienitych kucharzy gotujących w już prawie każdej stacji telewizyjnej, żadnemu nie leży na sercu zdrowie tych, którzy kiedyś będą pracować na ich emerytury. A przecież wystarczy poczytać, bo komuś już się udało. Póki co jednak namawiam do zmian we wła-snej kuchni. Do poszukania sposób na wywo-łanie uśmiechów na buziach naszych bliskich nie tylko pysz-nymi, ale i zdrowymi smakoły-kami. Bo można. I nie trzeba do tego wiele. Liczą się przede wszystkim chęci. Bo widok własnego dziecka umazanego jeżynowym lodem bez krztyny cukru i wykrzyku-

jącego „Mamuni, jakie to pyszne!! Jesteś naj-wspanialszą mamą na świecie” ... BEZCENNE !!!Trzeba tylko trochę się postarać...

Iwona Kilińska

Ma 41 lat, ukończyła Wyższą Szkołę Handlową. Mama 4 letniej Marty. Z zamiłowania do pisania dwa lata temu założyła blog www.getmama.pl, miejsce w którym pisze o tym co sprawia, że jej życie jest piękne, pyszne, pełne radości, szczęścia i satysfakcji.

Page 72: Nasze Szkraby 08/2013

72 www.Nasze-Szkraby.pl

Profesjonalny program pielęgnacyjny Dr Irena Eris Body Fiesta łączy zmysłową przyjemność stosowania ze skutecz-nością zawartych składników oraz innowacyjnych formuł.Do linii dołączyły dwa nowe produkty.

Witalizujący balsam do ciała o aksamitnej konsystencji, lazurowym kolorze i orzeźwia-jącym zapachu linii Ocean Breath stanowi prawdziwy koktajl energetyczny. Unikalne połączenie wyciągu z drogocennej złotej algi oraz wyselekcjonowanych olejów roślinnych dostarcza ogromnej dawki wzmacniających minerałów i składników rewitalizujących i nawilżających skórę. Dzię-ki odżywczej mocy alg skóra jest optymalnie

dotleniona i zregenerowana. Działanie to wzmacniają proteiny ze słodkich migdałów, które poprawiają jędrność i elastyczność skó-ry.Delikatnie rozprowadzić balsam na umytej, osuszonej skórze i masować do wchłonięcia. Stosować po każdej kąpieli.

Cena: 109 PLNPojemność: 200 ml

Ocean Breath

Page 73: Nasze Szkraby 08/2013

73www.Nasze-Szkraby.pl

Krem zawiera 10% mocznika o intensywnym działaniu nawilżającym i zmiękczającym skó-rę stóp. Witamina E delikatnie i optymalnie natłuszcza naskórek. Alantoina łagodzi zmę-czoną skórę stóp. Zawartość Olejku cynamo-nowego powoduje, że aplikowany preparat lekko rozgrzewa skórę, jednocześnie pobu-dzając krążenie. Zapach cynamonu, wyczu-walny podczas nakładania preparatu, działa pozytywnie na sferę zmysłów.

Unikalne Cechy Produktu• odżywia i uelastycznia skórę stóp, • pobudza krążenie krwi,• działa przeciwrodnikowo, przeciwzapalnie

i antybakteryjnie, • poprawia wchłanialność wszystkich sub-

stancji aktywnych z preparatu

Cena: 115 PLNPojemność: 200 ml

Cynamonowa maska do stóp

Page 74: Nasze Szkraby 08/2013

74 www.Nasze-Szkraby.pl

Jak wybrać?Wybieramy owoce miękkie, czyli dojrzałe. Te twarde można zosta-wić w ciepłym miejscu by dojrza-ły. Owinięte papierem dojrzewa-ją szybciej.

LiścieMają właściwości przeciw-zapalne, przeciw biegun-kowe, ułatwiają gojenie, antyseptyczne, łagodzą ka-szel.

Jak przechowywać owoc?Jeśli zużyjesz tylko pół owocu, w drugiej połówce zostaw pest-kę. Dzięki temu owoc nie zczarnieje. Dojrzałe awokado przechowujemy w lo-dówce by zatrzymać proces dojrzewania.

Jak jeść?W Polsce najczęściej podaje się je z wędzonym łososiem. Można użyć też jako dodatek do sałatek. Przygotować deser czekoladowy z awoka-do, lub masło na kanapki. Maluchy mogą też dostać owoc pokrojony na kawałki bezpośrednio do rączki.

Kiedy podać dziecku?W Polsce przyjęło się, że jest to owoc podawany po 10 mie-siącu życia. Jednak w innych kra-jach podaje się go pierwszy raz między 6 a 8 miesiącem życia.

Jak dostać się do miąższu?Awokado przeciąć wzdłuż, nóż powinien dotknąć pestki. Obrócić obie połówki w przeciwnym kierunku, rozdzielić i usunąć pestkę. Miąższ wygrze-bać łyżeczką, lub obedrzeć ze skórki i pokroić.

Page 75: Nasze Szkraby 08/2013

75www.Nasze-Szkraby.pl

AwokadoPestkaPosiada nienasycone kwa-sy tłuszczowe i witaminę E

Właściwości lecznicze:Awocado przypisuje się właściwo-

ści lecznicze takie jak przeciwkaszlo-we, żółciopędne i leczenie grypy. Liście

drzew awocado mają działanie przeciwza-palne, przeciwbiegunkowe, antyseptyczne.

Korzyści zdrowotne dla dzieci:Awokado dostarcza organizmowi niezbędnych witamin, składników mineralnych i tłuszczów nie-nasyconych (odpowiedzialne są za rozwój mózgu i wzroku). Zawiera sporo witamin, m.in.: B1, B2, E, D, C, a także: karoteny i białko. Nie za-wiera cukru. ponadto chroni wątrobę, dostar-cza przeciwutleniaczy, przyspiesza gojenie ran i ma właściwości antybakteryjne. Przy tak dużych

korzyściach dla organizmu awocado pozostaje owocem lekkostrawnym nawet dla małych dzieci. Owoce awokado podawane dziecku regular-nie może chronić je przed uszkodzeniem wą-troby np. zapaleniem wątroby, czy żółtaczką. Dzieci mają bardzo wrażliwą skórę i czasem na-wet zwykłe otarcie może skończyć się zapaleniem skóry. Awokado ma wpływ na zmniejszanie sta-nów zapalnych skóry.

Awokado w doniczce:Pestkę można zakopać w ziemi (w doniczce) na głę-

bokość 1-2 cm, wąskim czubkiem do góry i czekać aż pojawi się zielony pęd (nawet do 12 tygodni od posa-

dzenia). W drugiej wersji w pestkę wbijamy 4 wykałaczki tak by nie uszkodzić środka. Pestkę zanurzamy do połowy

w wodzie. Gdy pojawi się kiełek, przesadzamy pestkę do ziemi.

Page 76: Nasze Szkraby 08/2013

76 www.Nasze-Szkraby.pl

Małe Ogródki o wielkim znaczeniu

Page 77: Nasze Szkraby 08/2013

77www.Nasze-Szkraby.pl

Wielu z nas chętnie hodowałoby warzywa w przydomowych ogród-kach, niestety w większości ogranicza się to do posadzenia ziół w do-niczce. Mało kto ma czas doglądać warzyw, gdy wzywają obowiązki zawodowe i rodzicielskie. W Tychach to dzieci zajmują się sadzeniem warzyw w przedszkolnych ogródkach, a następnie pomagają w ich przyrządzaniu, tak smakują najlepiej. Wszystko dzięki inicjatywie Ka-tarzyny Woch z Wydziału Informacji, Promocji i Współpracy z Za-granicą Urzędu Miasta Tychy, zapraszam do przeczytania wywiadu.

Skąd taki pomysł i jakie jeszcze działania obejmuje kampania Małe Ogródki?Pomysł jest wypadkową wielu okoliczności towarzyszących jego powstawaniu. Prace nad nim rozpoczęły się w momencie decyzji władz tyskich o wsparciu dla starań Katowic o tytuł Miasta Ogrodów. Pierwszym projek-tem był guerilla gardening – akcja, w ramach której młodzież jednej z tyskich szkół śred-nich, sadziła kwiaty pod osłoną letniej wyjąt-kowo ulewnej nocy. Powstało 9 kolorowych

klombów i… wpis do policyjnej bazy danych po wylegitymowaniu przez patrol przysłany przez oburzonych mieszkańców.Drugim działaniem w ramach wsparcia dla Katowic miało być stworzenie kolorowych ogródków w tyskich przedszkolach. Planowa-ne kolorowe kwiaty przedszkolnych ogród-ków szybko jednak ustąpiły miejsca niemniej kolorowym pomidorom, sałatom, truskaw-kom, poziomkom, pietruszkom i wielu innym warzywom. Pomysł zaczął się bowiem roz

Page 78: Nasze Szkraby 08/2013

78 www.Nasze-Szkraby.pl

rastać i brak wygranej Katowic zastał mnie wciąż na etapie planowania. Skoro nie było już co wspierać, jako mama ówczesnego nie-wiele jedzącego 2-latka, postanowiłam wal-czyć o wsparcie dla ważniejszego celu – edu-kacji żywieniowej.Jestem badaczem, mamą, miłośniczką eko-logii i alternatywnych metod edukacji. To wystarczyło, do określenia problemu, zbadania obecnej sytuacji i poziomu świa-domości dzieci i stworzenia wizji ogródków jadalnych, prowadzonych przez przedszkola-ków, w których doświadczalnie zdobędą one wiedzą o pochodzeniu najważniejszego ele-mentu diety człowieka – żywności roślinnej. Głównymi założeniami kampanii było trafie-nie do odpowiedniego adresata oraz prak-tyczny i długookresowy charakter działań.

Niezwykle inspirująca okazała się również analiza rodzaju podejmowanych działań w sferze tego ważnego problemu społecz-nego w Polsce. Realizowane u nas kampa-nie żywieniowe najczęściej adresują przekaz do dzieci w wieku szkolnym, kiedy jest już nieco za późno na tę naukę. Nasz zmysł sma-ku kształtuje się bowiem w wieku od 2 do 7 roku życia. To wtedy powstają podwaliny naszych zwyczajów żywieniowych. Drugą bolączką polskich „kampanii żywieniowych” jest ich teoretyczny charakter – dzieci uczą się jak wygląda piramida żywieniowa, rysują i kolorują warzywa i owoce, słyszą komuni-katy od dorosłych o niezdrowym jedzeniu i wciąż myślą, że warzywa są… produkowane w hipermarketach.Następnym, ważnym dla zdefiniowania na-szej kampanii błędem w założeniach, obser-wowanych akcji na rzecz zdrowego żywienia, jest próba wpływania na podaż (np. poprzez ograniczanie oferty sklepików szkolnych do produktów tzw. zdrowych). Jako ekonomi-sta, jestem przekonana, że tam gdzie popyt, zawsze pojawi się podaż. Stąd działania takie z góry skazane są na niepowodzenie.

Page 79: Nasze Szkraby 08/2013

79www.Nasze-Szkraby.pl

Istotnym i ważnym dla projektowania dzia-łań problemem było również to, że dzie-ci nie chcą jeść warzyw. Dlatego właśnie, w przedszkolnych ogródkach, to dzieci opiekują się roślinami i obserwują ich wzrost, po czym zbierają plony i same przygotowują proste potrawy. Takie prace znacznie pod-noszą prawdopodobieństwo, że owoce ich pracy zostaną zjedzone ze smakiem. Tak też się dzieje.

Kampania, oprócz własnych upraw, to rów-nież działania edukacyjne dla rodzin przed-szkolaków i pracowników przedszkoli. Or-ganizujemy warsztaty, wykłady, szkolenia, wydajemy książki, współpracujemy z organi-zacjami o podobnych celach. Pierwszą orga-nizacją, z którą rozpoczęliśmy bliską i owoc-ną współpracę jest ZdrowyPrzedszkolak.org. Jego wspaniała Twórczyni – Emilia Lorenc czuwa nad merytoryczną stroną edukacji osób odpowiedzialnych za ustalanie diety dzieci również w ramach naszej kampanii. Współpracujemy też z ekologicznym gospo-darstwem rolniczym Wega24 z Gliwic, które z kolei pomaga nam prowadzić uprawy w ekologiczny sposób.

Kto jest inicjatorem akcji Małe Ogródki, w jaki sposób udało się pozyskać budżet?Inicjatorem akcji jest Wydział Informacji, Pro-mocji i Współpracy z Zagranicą tyskiego ma-gistratu. Kampania jest finansowana prawie całkowicie ze środków miejskich. Staramy się również pozyskiwać środki od spon- sorów. Zdobycie budżetu wiązało się z liczny-mi rozmowami z pracownikami przedszkoli, miejskiego zarządu oświaty i tyskimi władza-mi. Wynik tych rozmów był, jak widać, pozy-tywny.

Jak akcja Małe Ogródki została przyjęta przez dzieci i kadrę?Akcja spotkała się z bardzo ciepłym przyję-ciem zarówno dzieci, jak i kadry przedszkol

Page 80: Nasze Szkraby 08/2013

80 www.Nasze-Szkraby.pl

nej. Sama liczba przedszkoli, które przystą-piły do kampanii była dla nas miłym zasko-czeniem. W pierwszym roku, zgłosiło się do niej 12 a w drugim 16 przedszkoli (w Tychach są 23 przedszkola publiczne i 13 oddziałów przy szkołach). Przedszkola są bardzo zaan-gażowane w kampanię. Opiekują się ogród-kami, prowadzą zajęcia kulinarne, poga-danki z rodzicami. Od tego roku wszystkie zaangażowane przedszkola prowadzą swoje strony w ramach Facebook’a. Publikowa-ne tam zdjęcia dzieci pracujących w ogród-ku lub przygotowujących zdrowe potrawy są dla mnie największą satysfakcją i dowodem, że akcja ma sens.

Na jaki okres czasu przewidziany jest projekt, czy ma on szanse na powodzenie w innych miastach?Projekt jest formułą otwartą. Budżet jest uchwalany w trybie rocznym. W takim też trybie planowane są działania. Za każdym razem inne. Jedyną stałą jest prowadzenie ogródków. Poza tym obszarem są jeszcze działania własne przedszkoli, najczęściej – zajęcia kulinarne oraz akcje miejskie, jak: wydawanie książek i opracowań, happenin-gi (w tym roku planujemy np. Małe Dożyn-ki), warsztaty, szkolenia, wykłady. Mamy na-dzieję, że kampania przetrwa wiele lat, choć jako miasto prawdopodobnie przestaniemy w nim uczestniczyć w roli głównego organi-zatora i podmiotu finansującego z końcem 2014 roku. Po tym czasie mam nadzieję, przedszkola przejmą tę rolę i będą kontynu-owały działania.

Kampanią interesują się inne miasta. Naj-częściej jednak zwracają się do mnie z py-taniami organizacje pożytku publiczne-go, osoby prywatne – rodzice, pracownicy przedszkoli lub firmy komercyjne z pytaniem o możliwość prowadzenia kampanii w ich miejscowościach. Myślę, że dotychczasowe działania Tychów wykazały, że projekt jest

możliwy do przeprowadzenia w każdym mieście, w którym spotka się z poparciem, a najlepiej – entuzjazmem – choćby jednego urzędnika związanego z oświatą, zdrowiem, ekologią bądź po prostu – kampaniami spo-łecznymi. Tychy zawsze chętnie służą szcze-gółową informacją odnośnie tych działań.

Z jakimi problemami zdrowotnymi u dzie-ci i szkodliwymi produktami można naj-częściej zetknąć się w przedszkolach, któ-re zostały objęte projektem?Problemy zdrowotne, z jakimi borykają się dzieci w przedszkolach uczestniczących w projekcie nie odbiegają od tych, które ob-serwujemy w każdym innym przedszkolu w Polsce. Oprócz takich, które nie wynikają z błędów w diecie – np. alergii, już na tym etapie widzimy dzieci z nadwagą czy złym stanem uzębienia, co – jak wiadomo – wy-nika głównie z nieprawidłowego odżywiania.Jednakże oprócz problemów zdrowotnych borykamy się na tym etapie raczej głównie z problemem świadomości żywieniowej osób odpowiedzialnych za dietę dzieci zarówno w przedszkolach, jak i w domach. W placów-kach uczestniczących w naszej kampanii jest już naprawdę dobrze. Udaje nam się powoli eliminować biały cukier, oczyszczone mąki, sól, produkty przetworzone (niezwykle po-pularne i tak samo szkodliwe parówki, kup-ne pasztety), kupne słodycze i zastępować je wyrobami własnymi.Wprowadzamy większą ilość kasz (w tym: duże odkrycie dla wielu – kaszę jaglaną), su-szone owoce zamiast słodyczy… Zaangażo-wanie pracowników przedszkoli (wszystkich: od dyrekcji, po kuchnie i panów woźnych) jest naprawdę ogromne. Ludzie ci często po-święcają swój prywatny czas, aby doglądać ogródków czy uczestniczyć w szkoleniach doskonalących, a – proszę mi wierzyć – dla osób, które np. gotują od 20 lat w określo-ny sposób, zmiana przyzwyczajeń wymaga ogromnego wysiłku.

Page 81: Nasze Szkraby 08/2013

81www.Nasze-Szkraby.pl

Owocem akcji jest również książka, gdzie można ją nabyć?Książka „Małe ogródki od kuchni” jest do-stępna wyłącznie w wersji elektronicznej na stronie kampanii www.maleogrodki.umtychy.pl lub na www.facebook.com/Ma-leOgrodki. Jej nakład drukowany, powstał (przy udziale sponsora – tyskiej firmy komu-nalnej) wyłącznie na potrzeby 1500 tyskich rodzin dzieci uczestniczących w kampanii.

W tym roku planujemy wydanie następnych dwóch książek: skryptu zajęciowego dla przedszkoli w tematyce edukacji żywienio-wej „Marchewkowe pole” oraz drugiej książ-ki kucharskiej, skierowanej ponownie do ro-dzin, a ponownie wprowadzającej czytelnika w sferę zdrowego żywienia i sferę ekologicz-nego stylu życia. Materiały na pierwszą książ-kę są już w dużej mierze opracowane. Jest to praca zbiorowa: dietetyków, kucharza,

nauczycielek i dydaktyków przedszkolnych. Są w niej przestawione scenariusze zajęć przedszkolnych, dotyczących podnoszenia świadomości konsumenckiej dzieci (zarówno w obszarze jedzenia, jak i zakupów i reklam). Od września będziemy szukali wydawcy na obie pozycje. Aby uniknąć zeszłoroczne-go zawodu osób, których dzieci nie chodzą do przedszkoli uczestniczących w projekcie, badamy możliwość wydania ich do ogólno-dostępnej sprzedaży.

Oby małych ogródków przybywało w ca-łej Polsce, dziękuję za rozmowę!

Rozmawiała: Marta Szyszko

Page 82: Nasze Szkraby 08/2013

82 www.Nasze-Szkraby.pl

Przyjazna przestrzeń

do nauki

Page 83: Nasze Szkraby 08/2013

83www.Nasze-Szkraby.pl

Przyjazna przestrzeń

do nauki

Page 84: Nasze Szkraby 08/2013

84 www.Nasze-Szkraby.pl

Urządzanie pokoju ucznia może okazać się świetną zabawą. Marka Ti-moore proponuje nowoczesne wnętrza z akcentami energetycznych ko-lorów. Unikalny design tych mebli świetnie dopasowuje się do potrzeb ucznia. Dlaczego? Bo projekty są tworzone w oparciu o opinie i potrze-by dzieci.

Page 85: Nasze Szkraby 08/2013

85www.Nasze-Szkraby.pl

Półmetek wakacji to idealny moment, żeby zastanowić się, jak umeblować pokoje naszych pociech i dostosować je do potrzeb rosnącego dziecka i nastolatka. Zanim przystąpimy do pierwszych zakupów i zmian wnętrza, warto odpowiedzieć sobie wraz z dzieckiem na kil-ka najistotniejszych pytań. Do jakich zadań będzie służyła mu przestrzeń? Jakie kolory będą dominować w pokoju? Które z dostęp-nych na rynku mebli najlepiej oddadzą oso-

bowość młodego naukowca? Nie spieszmy się z decyzjami, bo dokonujemy wyboru na kilka kolejnych lat.Wśród wielu propozycji warto przyjrzeć się polskiej marce mebli dziecięcych i młodzieżo-wych Timoore, która podbija świat, oferując kolekcje zapewniające uczniom komfortową przestrzeń zarówno do zabawy, jak i nauki. Przebojowy design proponowany przez Ti-moore idealnie odzwierciedla nowoczesne

Page 86: Nasze Szkraby 08/2013

86 www.Nasze-Szkraby.pl

i świeże spojrzenie na potrzeby współczesne-go ucznia. Minimalistyczne bryły z nowo-czesnymi, energetycznymi kolorami wibrują, ale co najważniejsze tworzą żywy, wyważony i harmonijny system, który nie przytłacza. Biurko z kolekcji First z otwieranym blatem, schowkiem na pomoce szkolne, podręcznym piórnikiem i kontenerkiem robi wrażenie na dorosłych, którzy chętnie wybierają ten mebel do swojego gabinetu. Meble z po-szczególnych kolekcji Timoora spraw-dzą się więc nie tylko w pokoju dziecka, czy przestrzeni biurowej, ale również w salonie czy sypialni, wprowadzając do każdego wnę-trza stymulującą dawkę dizajnerskiej energii. Różnorodność kombinacji kolorystycznych, niebanalnych wzorów półek i systemów do przechowywania robi wrażenie!Wielu rodziców zadaje sobie pytanie jak stworzyć dziecku wymarzony pokój? Sta-wiajmy przede wszystkim na funkcjonalność mebli i nie zapominajmy o dostosowaniu poszczególnych elementów do wielkości po-mieszczenia. Odpowiednio dobrane meble i dodatki pobudzają w dzieciach kreatywność, ułatwiają skupienie się na nauce i co najważ-niejsze, dają możliwość zaprezentowania

za pomocą wystroju największych pasji dziec-ka. Wasze pociechy będą zachwycone, kiedy pozwolicie za pomocą dodatków zamanife-stować ich styl. Mniejszy domownik powi-nien mieć swoje prawa i odrobinę autonomii. Pozwólmy mu ozdobi ściany plakatami, na-klejkami, zdjęciami i innymi młodzieżowymi gadgetami. Po ustawieniu najważniejszych sprzętów zadbajmy o dodatkowe, ułatwiające uczniowi życie: dobrą lampkę, kosz na papie-ry, magnetyczne panele do przypinania no-tatek, informacji, wzorów, planu lekcji, zajęć pozaszkolnych czy terminów randek. Przyda się także skrzynia na sprzęt sportowy i zabaw-ki, dzięki której można łatwo i szybko zrobić porządek przed przyjściem kolegów.Pamiętajmy, że nasze pociechy będą dumne ze sposobu i wysiłku, jaki wspólnie z rodzi-cami włożą w stworzenie swojej przestrzeni. Rola konsultanta w sprawie kolorów i kształ-tów wpływa na kształtowanie się poczucia własnej wartości i uczy podejmowania de-cyzji. Razem macie szansę stworzyć z dziec-kiem jego ulubione miejsce na świecie – wła-sny pokój.

www.timoore.eu

Page 87: Nasze Szkraby 08/2013

87www.Nasze-Szkraby.pl

Page 88: Nasze Szkraby 08/2013

88 www.Nasze-Szkraby.pl

Page 89: Nasze Szkraby 08/2013

89www.Nasze-Szkraby.pl

Page 90: Nasze Szkraby 08/2013

90 www.Nasze-Szkraby.pl

Chcesz, aby dziecko Cię zrozumiało?

fot.:

ww

w.p

ixba

y.co

m

Zmień

Page 91: Nasze Szkraby 08/2013

91www.Nasze-Szkraby.pl

Wychowanie drugiego człowieka jest zadaniem trudnym i czasochłonnym. Nie da się tego zro-bić w ciągu jednego dnia, czy nawet roku. Nie ma też złotej recepty na to zadanie. To, co u jednego działa, u innego może się kompletnie nie spraw-dzić. Do tego nasze dzieci, jak każdy człowiek, przebywają w różnych środowiskach, które mają na nie wpływ. Prawda?

Czasem u dzieci w jednej rodzinie można za-uważyć całkowicie inną reakcję, na te same metody wychowawcze. Co Ty na to? Jako ludzie posługujemy się różnego rodzaju komunikacją. Inaczej mówiąc komunikuje-my się za pomocą słów, jak i bez słów. Ko-munikowanie się bez słów jest znacznie moc-niejsze. Reagujemy na każdy rodzaj energii, a ta nie zawsze jest dobra i pozytywna. A co za tym idzie, energia którą się posługu-jemy jako rodzice, w bardzo dużym stopniu działa na nasze dzieci i ma ogromne znacze-

nie w ich wychowaniu. Możemy mówić naprawdę wiele cudownych mądrości naszym dzieciom, jednak gdy mó-wimy to w nerwach, z apatią lub bez wiary, na niewiele się to zda. Nie martw się, że to wszystko wydaje się ta-kie trudne bo wcale takie nie jest. Chyba naj-większa trudność polega na tym, że wiele razy po prostu nie podejmujemy żadnego dzia-łania. A ponieważ nie działasz, to nie masz efektów. Jednak dzisiaj nauczę Cię komunikatu słow

Zmieńkomunikat!

Page 92: Nasze Szkraby 08/2013

92 www.Nasze-Szkraby.pl

nego, który wydaje mi się magiczny. Nie je-stem jego autorką bo został już dawno wymy-ślony. Stosują go terapeuci i ludzie zajmujący się komunikacją na całym świeci. Będę go na-zywała „wewnętrznym głosem”. Dlaczego tak? Dlatego, że informuje on drugiego człowieka o tym, co dzieje się z nami. Jest to bardzo prosta technika, jednak wyma-ga innej umiejętności. A mianowicie musisz nauczyć się rozpoznawać co Ty czujesz i my-ślisz. A właśnie to sprawia spory problem. Wypowiadamy się w formie „TY”. „TY nie posprzątałeś”, „TY mnie denerwujesz”, „przez Ciebie jestem smutna”, „w ogóle nie liczysz się ze mną”, „TY jesteś nieodpowiedzialny”. Tak zazwyczaj mówimy, a to nie działa dobrze na drugiego człowieka, a już na pewno nicze-go dobrego nie uczy dziecka.

Na czym zatem polega ów „wewnętrzny głos”?Kiedy coś Ci się nie podoba, albo chcesz sko-rygować zachowanie dziecka, powiedzmy, że nie sprząta po sobie w gościnnym pokoju, powiedz coś w rodzaju: „po raz kolejny Twoje rzeczy są porozwalane w gościnnym pokoju. Jestem tym zdenerwowana, ponieważ sta-ram się dbać o porządek, a mam mało czasu bo muszę iść do pracy. Czuję się nie szanowa-na i lekceważona. Chciałabym, abyś sprzątał swoje rzeczy”.

Trudne? Nie odpowiadaj! najpierw spró-buj, a później oceń.Daj sobie szansę, po-radzisz sobie. Wiem, że to mało jak na po-czątek. Ale jak to się mówi: „od czegoś trze-ba zacząć”. Bardzo fajnie jest to opisane w książ-

ce Thomasa Gordona „Wychowanie bez porażek”. Zawsze gorąco polecam jego książki, są cudowne i bardzo mądre, a do tego bardzo prosto napisane. U niego jest to „Komunikat ja”. Zapraszam też serdecznie na moją stronę. Pamiętaj, że magia tej wypowiedzi koncen-truje się na Twojej osobie, na twoich odczu-ciach. Kiedy kogoś o coś obwiniasz, a ten ktoś nie miał złego zamiaru, to nie zachęcasz go do współpracy. Pamiętaj, że dzieci dzia-łają impulsywnie, nie chcą działać na twoją szkodę celowo. Należały wyjść od założe-nia, że dzieci rodzą się dobre. Tobie pewnie też czasem zdarza się czegoś nie zrobić, a póź-nij usłyszeć pretensje. Sam wiesz, że nie jest to zachęcające, a raczej skłania do obrony. W wypadku dzieci nazywa się to „pyskowa-niem” i „kłótliwością”. Takie przekonanie nie prowadzi Cię do niczego dobrego.

Zacznij działać już dziś, nie czekaj, nie martw się, że to trudne.

Jeśli zapragniesz – poradzisz sobie, nawet jeśli zdarzy ci się jeszcze popełniać błędy. „Wewnętrzny głos”, to początek. Tak komu-nikujesz swoje potrzeby. Następnym razem pokażę Ci, jak pomóc dziecku zrozumieć to, co się z nim dzieje. Pamiętaj, że są to szczątkowe informacje. Resztę znajdziesz w książce i na mojej stronie. Zachęcam cię też do zapisania się do mojego newslettera.

MonikaPrętka

Socjolog, socjoterapeut-ka, trener ds. komunikacji międzyludzkiej.www.mojarownowaga.pl [email protected]

Page 93: Nasze Szkraby 08/2013

93www.Nasze-Szkraby.pl

Page 94: Nasze Szkraby 08/2013

94 www.Nasze-Szkraby.pl

Pakowanie z głową

Page 95: Nasze Szkraby 08/2013

95www.Nasze-Szkraby.pl

Wprawdzie okres wakacyjnych wyjazdów już dobiega ku końcowi, to po-stanowiłem poruszyć ten temat. Często niestety bagatelizowany, jednak bardzo ważny i wpływający na nasze bezpieczeństwo. Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego samochody służbowe często posiadają tzw. kratkę? To nie tylko wymóg przepisów podatkowych, ale też bezpieczeństwa.

Planując podróż samochodem, dalszą na kilkaset kilomtrów, czy też bliższą zaledwie za miasto, stajemy przed dylema-tem co ze sobą zabrać. Pakując się musimy pamiętać, że pogoda zmienną jest i trze-ba zabrać odpowiednie ubrania zarówno na pogodę jak i jej brak. I tak rodzina 2+1 czy 2+2 zabiera nagle mega ilości ubrań, bu-tów, swetrów, kurtek. No ale przecież często

musimy zabrać również żywność, jakieś gry i inne przedmioty na wypoczynek. Zwłasz-cza kiedy jedziemy w „nieznane”. Może przydała by się jeszcze kołdra albo śpiwory?Jednym słowem pakunków będzie czę-sto więcej niż potrzebujemy, ale jak mówi przysłowie „lepiej dźwigać niż ścigać”. Kiedy już wiemy co zabieramy trzeba to wszystko wpakować do samochodu.

Page 96: Nasze Szkraby 08/2013

www.Nasze-Szkraby.pl96

Każdy samochód jest inny, ma mniej-szy lub większy bagażnik. Kombi, SUV czy zwykły hatchback. Jednak musi nam przyświecać jedna zasada, „bagaże do bagażnika, a ludzie w przedziale osobo-wym”. Musimy za wszelką cenę unikać prze-wożenia wszelkich twardych przedmiotów w kabinie. No tak ale dziecko musi się czymś zająć podczas podróży, tutaj najbezpieczniej-sze będą pluszowe lekkie zabawki.

Bezpieczeństwo to podstawaDlaczego? Ponieważ podczas kolizji, zwykły telefon komórkowy czy butelka wody mine-ralnej może okazać się śmiercionośnym na-rzędziem. Podczas zderzenia z prędkością 90 km/h butelka wody mineralnej może wa-żyć aż 202 kg. Biorąc pod uwagę, że mieliśmy szansę chociaż częściowego wyhamowania jest również niebezpiecznie. Jadąc z pręd-kością 50 km/h i zderzeniu z nieruchomą przeszkodą, telefon komórkowy może w nas uderzyć z siłą 6 kilogramowego ciężaru. Nato-miast litrowa butelka z napojem będzie miała siłę 60 kilogramowego odważnika. Jednym słowem, każdy wolno przewożony przedmiot w kabinie osiąga masę wielokrotnie wyższą niż jego masa własna. Nie wspominając już o walizce czy lodówce na tylnym siedzeniu. Przesadzam? Zachęcam więc do odwiedzenia punktów testowych podczas imprez motory-zacyjnych. Często możemy spotkać tam sy-mulator dachowania, czy też działania pasów bezpieczeństwa.

Pasy bezpieczeństwa, zawsze zapięte!Symulator dachowania to nic innego jak standardowa kabina samochodu osobowego umieszczona na specjalnym stelażu. Wpraw-dzie prędkość i siły oddziałujące wewnątrz są dużo niższe niż podczas prawdziwej koli-zji, to mamy możliwość zobaczenia co dzieje się z przedmiotami w pojeździe. Doświadcza-my również z jaką siłą nasze ciało wisi na pa-sach gdy jesteśmy do góry nogami.

Symulator działania pasów bezpieczeństwa to fotel samochodowy zamocowany na spe-cjalnej pochylni. Rozpędza się on zaledwie do prędkości około 7 km/h, jednak szarp-nięcie jest już znaczące, a to jedynie około 10% prędkości z jaką dochodzi do większości kolizji.Kiedy mamy do przejechania chociażby 200 metrów, pamiętajmy aby każda osoba w po-jeździe miała zapięte pasy bezpieczeństwa. Na nic zdadzą się wymówki „ja tylko tutaj kawałek” czy „zaraz przecież wysiadam”. Mo-żemy być najlepszymi kierowcami na świecie, mieć bardzo bezpieczny samochód, jednak nie mamy wpływu z jaką prędkością będzie jechał ktoś nieodpowiedzialny kto spowo-duje wypadek. Również na nic zdają się tek-sty „przecież ja miałem pierwszeństwo”. Pal licho nieodpowiedzialnego pasażera któ-ry nie zapiął pasów. Jednak kiedy jedziemy z dzieckiem pasażer ten staje się śmiertelną pułapką. Co z tego, że bobas jedzie w odpo-wiednio dobranym i zapiętym foteliku jeśli wpada na niego ciężar z siłą kilkunastokrot-nie wyższą. Rozwiązanie jest proste, zawsze zapinajmy pasy nawet podczas najkrótszej przejażdżki czy podwózki. Zwierzęta również muszą być przeworzone w specjalnych szel-kach wpinanych w klamrę pasów bezpieczeń-stwa lub w specjalnych umocowanych klat-kach.

Jak więc się pakować?Przede wszystkim z głową. Musimy prze-widzieć jaką mamy pojemność bagażnika w stosunku do ilości zabieranych przedmio-tów. Niestety czasami będzie trzeba zrezygno-wać z rolek, hulajnogi czy 7-mej pary butów. O ile w podróż pociągiem, autobusem czy sa-molotem najlepiej sprawdzają się twarde duże walizki na kółkach o tyle w samochodzie nie mają one zwykle już tak idealnych właści-wości. Przede wszystkim wymiary bagażnika są ograniczone, co z tego że mamy kilka ład-nych toreb jak nie mieszczą się lub pomiędzy

Page 97: Nasze Szkraby 08/2013

97www.Nasze-Szkraby.pl

nimi pozostaje wiele niewykorzystanej prze-strzeni. Najlepiej sprawdza się metoda rekla-mówek. No może nie dosłownie, chodzi tutaj bardziej o miękkie niewielki torby, którymi zapełnimy każdy wolny kąt w bagażniku.

Brakuje miejsca?Za wszelką cenę unikajmy pakowania pod dach, no chyba że mamy wspomnianą już kratkę bezpieczeństwa. Wprawdzie ograni-czymy sobie widoczność w wewnętrznym lusterku wstecznym (mamy jeszcze dwa lu-sterka boczne), ale za to nic nam nie przeleci podczas hamowania z tyłu samochodu aż pod przednią szybę. Uwaga posiadacze kombi - roleta nie jest tylko dla ozdoby, powyżej jej poziomu nie powinniśmy nic pakować jeśli nie ma kraty i powinniśmy zawsze ją zamy-kać. Jeśli nadal brakuje nam miejsca, musimy zaopatrzyć się w bagażnik dachowy lub przy-czepkę. Dzięki temu zyskujemy dodatkową przestrzeń ładunkową, całkowicie oddzieloną od przedziału pasażerskiego. W ten sam spo-sób będziemy mogli przewozić rower, narty

a nawet łódkę. Jeśli nie możemy pozwolić so-bie na zakup bagażnika to może ktoś ze zna-jomych akurat takowego nie używa i mógłby go nam użyczyć.Jeśli jednak i to nie rozwiązuje naszego pro-blemu to chyba czas najwyższy pomyśleć o większym samochodzie, a może nawet o małym autobusie? Rozwiązaniem może też być nadanie paczki kurierem we wskazane miejsce.Warto przyjrzeć się osobom podróżującym po naszych drogach na wakacje czy ferie zi-mowe. Często przypominamy wtedy kara-wanę lub kierowców z mniej cywilizowanych krajów, gdzie kultura jazdy jest jeszcze gorsza, a bezpieczeństwo to jakiś mit. Nie dajmy się zwariować, w końcu wyjazd ma być dla nas przyjemnością, a nie utrapieniem.

Wszystkim powracającym z wakacji życzę szerokiej drogi, a w przyszłości wyjeżdżają-cym mądrego i bezpiecznego pakowania.

Wojciech Stecko

Page 98: Nasze Szkraby 08/2013

Ubieramy Szkraba

spodnie, bluzeczka i opaska BOOSO, buty H&M - za-

dziorny ale bardzo przy-jemny zestaw :))

98 www.Nasze-Szkraby.pl

Page 99: Nasze Szkraby 08/2013

by Aparatka

bluzeczka, spodnie maybe-4baby, trampki

H&M

bluzeczka Pola&Frank, Chusta Mammooni, buty H&M

Viola Chmielwww.aparatmojedziecko.blogspot.com

www.Nasze-Szkraby.pl 99

Page 100: Nasze Szkraby 08/2013

100 www.Nasze-Szkraby.pl

Słodkich snów z Snurk

Mata do usypiania

Składane łóżeczko

Jak ważny jest sen, chyba nie trzeba nikomu mówić. Pamiętajmy, że nasze dzieci również mają sny i przygody, a gdyby tak zasypia-ły jako astronauci lub księżniczki? Dzięki produktom Snurk jest to możliwe. W ofercie mają poszewki na kołdry z nadrukami w rozmiarze 1:1. Teraz przed zaśnięciem dzieci mogą już wpro-wadzić się w przyjemny nastrój i marzyć o przygodach. Poszewki występują w wersji pojedynczej jak i podwójnej kołdry i poduszek. I tak możemy dla synka kupić pojedynczą z nadrukiem astronauty, a dla mamy podwójną z księżniczką. Musimy jednak pamiętać kto śpi, z której strony (tata jako księżniczka? może wyglądać komicz-nie).

Zawsze wkurza mnie jak widzę rodziców, dziadków czy też innych opiekunów telepiących wózkiem „w te i wefte” w celu uśpienia dziecka. Na początku wydaje im się, że to doskonała metoda na usy-

pianie jednak późniejsza rze-czywistość jest jak koszmar. Gdy tylko wózek się zatrzy-ma słychać płacz dziecka. Zresztą temat przyzwycza-jeń dziecka przy zasypianiu to temat rzeka. Jednak jeśli już jest za późno i wasze dziecko zasy-pia tylko przy poruszaniu, możecie zaopatrzyć się w gumową matę do usypiania. Jest miękka więc możemy ją zwinąć i schować w torbie. Jeśli chcemy chwilę posiedzieć ze znajomymi i porozmawiać, a dziec-ko ma spać wystarczy rozłożyć ją na podłodze i jednym kołem jeź-dzić po niej. Specjalne wypustki sprawiają, że wózek cały czas się kiwa i symuluje jazdę.

Jakoś tak sennie się zrobiło. Czas się chyba położyć spać.Od pierwszych dni dla dziecka, bardzo ważna jest bliskość rodziców. Na początku nas nie widzi, ale czuje przez węch i dotyk. O ile w domu mamy wiele możliwości na ustawienie kołyski dziecka obok na-szego łóżka, o tyle podczas wyjazdów może to już być trudniejsze. Natomiast opcja spania w jednym łóżku

jest na pewno mniej wygodna i mniej bezpieczna dla dziecka. Na szczęście Bednest pomyśleli o tym i wypuścili na rynek składane łóżeczko z otwieranym bokiem.Konstrukcja drewniana (bukowa) zapewnia stabil-ność i jest pro ekologiczna. Boczek z siatką, może być zamknięty, otwarty do połowy lub położony między łóżkami jak trap łączący statek z nabrzeżem.

Page 101: Nasze Szkraby 08/2013

Nosidełko BABYBJÖRN One

Owieczka muzyczno-świetlna

Nosidełko BABYBJÖRN One zostało zaprojektowane w ścisłej współpracy z pediatrami. Nosidełko pozwa-la nosić dziecko aż w 4 pozycjach. Dopasowuje się ono do ciała dziecka, gwarantuje, że nóżki i ramiona dziecka znajdują się w fizjologicznie prawidłowej po-

zycji. W nosidełku można nosić dzieci od narodzin (3,5 kg) aż do trzeciego roku życia (15 kg). Zmęczo-nego długim spacerem 3-latka można przynieść z po-wrotem do domu na plecach. Każda pozycja zapew-nia wyjątkowy komfort i pełne bezpieczeństwo.

Pierwsza pluszowa zabawka dla Twojego dziecka. Obecność miękkiego misia obok malucha pozwala dziecku zrelaksować się i spokojnie zasnąć. Poma-gają w tym melodyjki oraz delikatne efekty świetlne widoczne w sercu na brzuszku zabawki. Możliwość wyjęcia elektroniki z zabawki w celu prania mecha-nicznego.

Wózek jak origamiWybierając wózek dla dziecka, zawsze musimy brać pod uwagę kilka ważnych czynników. Często na pierwszym miejscu jest cena, na drugim wygląd, na trzecim komfort dziecka, możliwość składania, wymiary, waga... Niestety czasami nawet najładniej-szy wózek ma tak skomplikowane składanie, że cięż-ko sobie z nim poradzić. Rozwiązaniem jest wózek 4moms Origami. Wystarczy przekręcić włącznik, nacisnąć i... wózek sam się rozkłada lub składa (ab-solutnie robi to sam dzięki bateriom i silniczkom).

Za ładowanie bateryjek odpowiada zamontowane w kołach coś na kształt dynama. Dodatkowo mamy do dyspozycji światła, amortyzowane zawieszenie, wyświetlacz LCD (prędkość, dystans, temperatura, stan baterii). Mało tego, bo możemy podłączyć tele-fon do wózka i go naładować (w sensie telefon nie wózek). Po prostu taki wypasiony kabriolet wśród wózków. Jednak nic nie opisze go tak jak ten filmik www.youtube.com/watch?v=ERQHRo0fHGE

Page 102: Nasze Szkraby 08/2013

102 www.Nasze-Szkraby.pl

Umiejętności manUalne…

w małym palUszkU

fot.:

Hel

en D

oron

W związku z planami, aby posłać sześciolatki do szkół, dużo mówi się o ich gotowości do rozpoczęcia nauki. Trudno jednak o jednoznaczną odpowiedź, czy wszystkie dzieci w tym wieku pow-inny założyć mundurki. Wiele zależy od tego, jak rodzice stymulują rozwój swojej pociechy. Niezbędne w pierwszej klasie zdolności można kształcić od najmłodszych lat.

Page 103: Nasze Szkraby 08/2013

103www.Nasze-Szkraby.pl

Wśród wskaźników diagnostycznych de-cydujących o tym, czy dziecko jest goto-we do rozpoczęcia nauki, wiele ma zwią-zek ze sprawnością ruchowo-manualną. Do niezbędnych umiejętności zaliczają się między innymi:• samodzielne ubieranie się i sznurowanie

butów,

• tworzenie bogatych w szczegóły obraz-ków,

• rysowanie i wycinanie po śladzie,• rzucanie i chwytanie piłki,• poprawne wykonanie ćwiczeń na równo-

wagę i ruchów naprzemiennych (np. prze-skakiwania z nogi na nogę).

Do wielu z tych zadań rodzice mogą przy-gotować malucha, kiedy szkoła jest jesz-cze odległą perspektywą. – Rozwój senso-motoryczny zaczyna się już w pierwszych miesiącach życia – mówi psycholog Mag-dalena Lenda. – Prawidłowo stymulowane dzieci już po 4. tygodniach uczą się podsta-wowych czynności jak ssanie czy chwytanie, a po roku życia eksperymentują, bawią się i manipulują przedmiotami. Bardzo ważne jest, by stale dawać im szansę rozwoju i do-skonalenia tych umiejętności – dodaje.

Mocny startJakie zabawy proponować więc dzieciom, by mogły ćwiczyć rączki, nóżki i koordynację? Przed 3. rokiem życia, ze względu na ryzyko połknięcia małych przedmiotów, najlepsze będą zabawki, które nie zmieszczą się do buzi. Kształtowanie umiejętności ruchowych wspomóc mogą przedmioty do pchania i cią-gnięcia: wózeczki, rozmaite pojazdy czy prze-mieszczające się „pchacze”. Podążanie za nimi przyspieszy naukę pełzania i sprawi, że maluch pewniej postawi pierwsze kroki.W treningu chwytania i operowania przed-miotami użyteczne będą duże i różnokształt

Page 104: Nasze Szkraby 08/2013

104 www.Nasze-Szkraby.pl

ne klocki. W ćwiczeniach mięśni dłoni przy-dadzą się również przytulanki. Ściskając je, dziecko wzmocni swoje paluszki i przygotu-je je do bardziej wymagających zadań, jak trzymanie akcesoriów do rysowania i lepie-nia. – Przybory plastyczne dla najmłodszych dostępne są już dla dwulatków – mówi Ma-rzena Raczkiewicz, ekspert z firmy MERPlus. – Warto wybierać ciekawe, ale również bez-pieczne artykuły plastyczne. Na przykład w takim kształcie, aby uniemożliwiał połknię-cie przedmiotu, a z drugiej strony przywodził na myśl bohaterów ulubionych bajek i zachę-cał do sięgnięcia po nie. Godna polecenia jest również ciastolina. Dzięki bardzo miękkiej teksturze, ta plastyczna masa świetnie nada-je się dla małych i niezbyt silnych rączek – su-geruje ekspert.

Trening czyni mistrzaWraz z rozwojem kompetencji dziecka, trzeba

stawiać przed nim kolejne wyzwania. Kiedy będzie już w stanie mocno trzymać standar-dowe przybory, można rozpocząć wprawki do kreślenia szlaczków i samodzielnego two-rzenia obrazków. Dobrą i rozwijającą zabawę zapewnią kolorowanki i łamigłówki polega-jące na łączeniu punktów. – Jako urozmaice-nie rysowania na kartce można zapropono-wać małemu artyście malowanie palcami na brystolu czy kredą na przydomowym chod-niku – podpowiada Marzena Raczkiewicz z MERplusa.

Rada jest o tyle cenna, że wyrysowane na ziemi kształty można wykorzystać do trady-cyjnych dziecięcych aktywności ruchowych. Kilka kwadratów wyznaczy pole do gry w kla-sy, a parę linii podzieli teren do meczu w dwa ognie. Dzięki takim zabawom, sprawność ru-chowo-manualna kończącego sześć lat malca będzie wystarczająca, aby śmiało ruszyć na podbój szkoły.

fot.:

Hel

en D

oron

Page 105: Nasze Szkraby 08/2013

105www.Nasze-Szkraby.pl

www.nasze-szkraby.pl

zapraszamy na naszą stronę

07/2012

OwOcOweszaleństwo

Kleszczeukryty wróg

Namiotowakryjówka

FotograFowaNie dzieci

08/2012

Buntdwulatka

logopediaszeregi głosek

górskiedzieci

plecaki, torBy, tornistry

Page 106: Nasze Szkraby 08/2013

106 www.Nasze-Szkraby.pl

córkę uroDziłam 3 DNi po TermiNie. Teraz, w kolejNej cią-ży wszysTko wskazywało Na To, że z syNem bęDzie poDobNie. oczywiście gDy mówiłam roDziNie, że syN uroDzi się rówNo 3 DNi po TermiNie wszyscy się śmiali, zwłasz-cza, że mój brzuch był ogromNy i zNaczNie się obNiżył, co wg. NiekTórych ozNaczało rychły poróD. wyobraź-cie sobie więc ich miNy gDy okazało się, że mam rację. 20 czerwca – TermiN. Nic się Nie sTało.21 czerwca – Nic się Nie sTało.22 czerwca – Nic się Nie sTało.

Już czas …krótka relacja z porodu

Page 107: Nasze Szkraby 08/2013

107www.Nasze-Szkraby.pl

rys.

: K. B

lum

.

Page 108: Nasze Szkraby 08/2013

108 www.Nasze-Szkraby.pl

Dziś też nic nie zapowiadało rozwoju akcji porodo-wej. Dzień zaczął się jak co dzień. Poranna toaleta, spacer z psem, śniadanie i mój ulubiony sok pomarańczowy. Czy-tanie porannej prasy i sprawdzenie poczty i facebooka. O 11 nagle znikąd przyszły pierwsze skurcze. Pojedyn-cze skurcze powiadały się już wcześniej, więc nie zrobiło to na mnie wrażenia. Mąż zawiózł córkę do babci, miały ra-zem jechać do teatru. A ja postanowiłam w tym czasie po-sprzątać jeszcze w ostatniej, nie posprzątanej w domu szafie. Po kilku przykucnięciach, kilku skłonach po wyrzucone na zie-mię ciuchy skurcze się nasiliły i już wiedziałam, że to nie są prze-lewki i właśnie zaczyna się akcja porodowa. Zadzwoniłam więc do męża, by nie siedział za długo u swoich rodziców, bo różnie może dziś być. Po godzinie mąż wrócił do domu. A ja mimo na-silających się skurczy właśnie kończyłam porządkowanie szafy. Przecież na przywitanie maluszka musi być w domu porządnie. O 14:00 skurcze miałam już co 5 minut.Były na tyle silne, że ciężko mi się już myślało. Chciałam zo-stać w domu jak najdłużej, ale mąż nalegał by już jechać do szpitala. Zjadłam szybko lekką zupę by nie jechać z pustym żołądkiem, bo z pierwszego porodu pamiętam przerażający głód który mnie strasznie dekoncentrował w trakcie porodu. Dobrze, że chociaż mąż zachował przytomność umysłu bo ja nawet nie pomyślałam by zabrać ze sobą torbę. Wy-szłabym z domu tak jak stała. Zresztą wyszłam w kapciach bo już nie miałam siły zakładać butów. Mąż dopakował do torby wodę, szlafrok kilka batonów dla siebie i dokumenty. Dojechaliśmy do szpitala, wypełniliśmy masę formal-ności by w końcu położyli mnie w pokoju. Okazało się że mam już 8 cm rozwarcia. Dostałam znieczulenie ze-wnątrz oponowe, takie samo jak przy porodzie z córką. Chwila moment i o 20 miałam już 10 cm rozwarcia. Lekarz za-czął wyciskać ze mnie synka, a jak dziękowałam w myślach Bogu za znieczulenie. Nic nie czułam, moje nogi były jak galareta.

23 czerwca

11:00

14:00

20:00

Page 109: Nasze Szkraby 08/2013

109www.Nasze-Szkraby.pl

O 20:30 Franek był już na świecie. Ważył 4300 i mało kto był w stanie uwierzyć że On na prawdę wyszedł z mojego brzucha. Była to dla mnie magiczna data. Nasza córka stała się starszą sio-strą – tak bardzo na to czekała. A my staliśmy się po raz drugi ro-dzicami i wielką, szczęśliwą rodziną. Czy mimo bólu wspominam poród z uśmiechem na twarzy? Tak, był to trzeci najpiękniejszy dzień w moim życiu. Pierwszy to ślub, w drugim najpiękniejszym dniu urodziła się moja córka, a trzeciego najpiękniejszego dnia urodził się mój syn.

Aleksandra - mama Zosi i Franciszka

20:30

Dziekujemy za relacje z waszychniesamowitych chwil.

, ,

Podziel się z nami swoimi przeżyciami z porodówki. Spisz swoje odczucia, opisz jak przebiegał twój poród. Będzie to świetna pamiątka dla Ciebie i Twojej pociechy za dobrych parę lat. Każda relacja opu-blikowana na naszych łamach zostanie nagrodzonaSwoje relacje przesyłajcie na adres [email protected]

Franciszek - 55 cm, 4300 g.

Page 110: Nasze Szkraby 08/2013

110 www.Nasze-Szkraby.pl

Świat dzieckawidziany oczami Babci

To były naprawdę udane wycieczki

Page 111: Nasze Szkraby 08/2013

111www.Nasze-Szkraby.pl

Do niedawna moja Wnuczka nie wykazywała chęci spędzania czasu z moim Mężem, a swoim Dziad-kiem. To ja byłam w kręgu Jej zain-teresowania, ponieważ od urodze-nia zajmowałam się Nią i bawiłam z Nią. To był m.in. powód, że na mój widok bardzo się cieszyła, a Dziadka ledwo zauważała. Wy-starczyło jednak, że któregoś dnia Dziadek zaczął poświęcać Jej więcej czasu i zainteresowania, a ja delikatnie wycofałam się – i nastąpił niesamowity zwrot. Od kilku wizyt Moja Wnucz-ka prawie mnie nie zauważa :), a w centrum Jej zainteresowania jest Dziadek. To On teraz bawi się z Nią, a Ona niemal ze wszyst-kim zwraca się do Niego. W ten weekend byliśmy nad je-ziorem. Miło było patrzeć, jak Wnuczka angażowała Dziadka do zabawy. To wyciągała Go do wody, to bawili się w piasku, to w piaskowym ogrodzie upra-wiali ogródek, to ganiali w berka. Wnuczka była w siódmym niebie, a i mój Mąż też wyglądał na zado-wolonego. W końcu dawał szczę-ście Swojej Wnuczce. To kolejny przykład na to, że Dziec-ko potrzebuje zainteresowania, i że ważna dla Niego jest ta osoba, która je okazuje.

A wracając do pytania „I kto tu rządzi?”Często bywa tak, że Dziecko zde-cydowanie gorzej zachowuje się w domu niż poza domem i nie reaguje na próby interwen-cji, lekceważy kary i coraz trudniej zapanować nad Jego histeriami. Systematycznie, w subtelny spo-sób, bardzo powoli, ale skutecznie uczy się manipulować Rodzica-mi. „Zmusza“ Ich do ustępowania i coraz częściej wykorzystuje Ich bezradność, której nie powinni okazywać. Dziecko, które zauważy bezradność swoich Rodziców za-czyna zamieniać role i to Ono za-czyna wychowywać Rodzica. Zaczyna się od drobiazgów: od „negocjacji” Malucha np. co chce ubrać, co chce zjeść, którę-dy chce iść, kiedy chce, a kiedy nie chce pomóc w posprzątaniu swoich zabawek. Wystarczy, że Ro-dzice zaczną ustępować, zgadzać się na kolejne wymuszone przez malucha „negocjacje” i po krótkim czasie nie zauważają, że role zaczę-ły się odwracać. Często Rodzicom wydaje się, że to Oni nadal wycho-wują swoje Dziecko, a w rzeczywi-stości to Ono zaczyna decydować niemal o wszystkim. A gdy spoty-ka się z próbą sprzeciwu, to swoje niezadowolenie wyraża gwałtow-

Po miesiącu czasu uzmysłowiłam sobie, że spełniałam swoje marzenia o tym, jak będę spędzać czas z Moją Wnuczką. A planowałam to przecież jeszcze przed jej narodzinami. Na chwilę obecną nie wiem, czy dla Niej ten wspólnie spędzony czas był tak samo ważny, jak dla mnie – mam nadzieję, że tak, choć zapewne za kilka lat nie będzie tego pamiętać.

Page 112: Nasze Szkraby 08/2013

112 www.Nasze-Szkraby.pl112 www.Nasze-Szkraby.pl

nymi emocjami. Mimo, że Rodzicom czasami wy-daje się, że nic nie można zrobić, by zmienić zachowanie Dziecka – ja osobiście uważam, że to nie prawda. W każdej chwili można zacząć pracować nad zmianą sy-tuacji i zwrotnym przejęciem roli wychowawcy. Niezwykle ważne jest, aby po-móc Dziecku zrozumieć, co czuje. Mówić Mu o odczuwanych przez Nie emocjach, np. o tym, że wi-dzimy, jak bardzo jest szczęśliwe, gdy wspólnie z nim malujemy, że widzieliśmy jak bardzo było złe, kiedy kazaliśmy mu posprzątać za-bawki, czy założyć spodnie zamiast spódniczki. Ważne jest, aby Dziec-ko wiedziało, że zawsze może po-wiedzieć o targających Nim emo-cjach. Może powiedzieć, że coś Je złości, a gdy jest złe, zamiast bić lub drapać może uderzać w po-duszkę, czy mocno przytulać misia. Nie zapominajmy o wyrażaniu po-zytywnych emocji, mówienie o tym na głos wzmacnia ich odczucie. Od dwuipółlatka trudno oczeki-wać, że będzie posłuszny. W tym okresie ważniejszą rolę odgrywa zachowanie Rodziców. Aby Dziecko nie wpadało w histe-rię i nie wymuszało na Rodzicach zmiany Ich zachowania, należy wydawać Dzieciom jak najmniej poleceń. W tym wieku rzadko po-słuchają. Czasami lepiej zastoso-wać fortele. Wiele razy widziałam, jak trud-no Dorosłym jest przyznać, że to Dziecko miało rację, najczę-ściej największą trudność sprawia to nie wiadomo czemu Tatusiom. Nie zmuszajcie Malucha do czegoś

tylko dlatego, żeby mu udowodnić, że zawsze ma słuchać Rodziców. Drodzy Rodzice nie zapomi-najcie, że Wasz Szkrab bacznie Was obserwuje. Nic nie ujdzie Jego uwagi, ani to, jak odnosicie się do Współmałżonków, Dziad-ków, Rodziców, Znajomych, ani to, jak traktujecie zwierzęta, ani słowa, których używacie, ani ton jakim je wyrażacie. Jeśli będziecie zwra-cać się do swojego Dziecka pod-niesionym głosem, to na pewno się nie uspokoi – a Wy zezłości-cie się jeszcze bardziej. Jednym ze sposobów na zmianę zacho-wania Dziecka jest mówienie do Niego powoli i coraz ciszej. Pamiętajcie Ono Was naśladu-je. Dzieci równie chętnie kopiują i złe, i dobre zachowania. Aby złe, negatywne zachowania nie zaczę-ły być normą, przede wszystkim należy ustalać reguły, określać za-sady i konsekwentnie realizować to, co zostało postanowione wspól-nie przez Mamę i Tatę! Bo w postępowaniu z Dziećmi ważny jest spokój, konsekwencja oraz przekonanie, że każde dzia-łanie jest wyrazem miłości i służy dobru Dziecka. I jeszcze jedno nie należy zapomi-nać o wzmacnianiu i utrwalaniu tych dobrych zachowań.Jestem przekonana, że Rodzice, którzy są świadomi, czyli zauważy-li zamianę ról w relacjach Rodzic – Dziecko, krok po kroku, powoli, działając systematycznie i konse-kwentnie doprowadzą do właści-wego przydziału ról.

Babcia

Page 113: Nasze Szkraby 08/2013

113www.Nasze-Szkraby.pl 113www.Nasze-Szkraby.pl

Page 114: Nasze Szkraby 08/2013