Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w...

16

Transcript of Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w...

Page 1: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna
Page 2: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

2

Na Święto Narodzenia Pa ńskiego

W pismach Apostolskich czytamy: „Przestrzegajcie Bracia dni świątecznych, a nade wszystko Dnia Narodzenia Pańskiego, które świętujcie w dniu 25 dziesiątego miesiąca (od marca)”. I tam, w innym miejscu powiedziano: „Dzień Narodzenia Chrystusa, w którym nieoczekiwana radość została dana ludzkości poprzez Narodzenia Boga – Logosu z Marii Dziewicy, ku zbawieniu świata”. W II stuleciu na dzień Narodzenia Chrystusa 25 grudnia wskazuje Klemens Aleksandryjski. W III wieku o święcie Narodzenia Chrystusa, jak obchodzonym wcześniej wspomina święty Hipolit Rzymianin, wyznaczając na ten dzień czytanie 1 fragmentu Ewangelii Mateusza. Od początków IV wieku, gdy po zakończeniu prześladowań chrześcijaństwo otrzymało wolność wyznawania i w Rzymskim Imperium zostało uznane jako religia panująca, święto Narodzenia Chrystusa stało się powszechnie obchodzone na całym świecie, jak o tym wspominają Eufremiusz Syryjczyk, trzej święci Hierarchowie: Bazyli Wielki, Grzegorz Teolog i Jan Złotousty i inni, Ŝyjący w IV wieku Ojcowie Cerkwi. Święty Jan Złotousty, w swoim kazaniu na święto Narodzenia, wygłoszonym w roku 385 nazywa to Święto bardzo starym. Właśnie w IV wieku, równa Apostołom, Cesarzowa Helena zbudowała świątynię w miejscu groty Betlejemskiej, osławionej narodzeniem Chrystusa. W Kodeksie Teodozjusza, wydanym w roku 438 i Justyniana – w roku 535 zapisany jest wymóg powszechnego świętowania Dnia Narodzenia Chrystusa. W takim znaczeniu najprawdopodobniej, pisarz XIV wieku Nikifor Kalikst, wspomina cesarza Justyniana jako tego, który nakazał powszechnie świętować Dzień Narodzenia Zbawiciela. W V wieku, patriarcha Konstantynopola Anatolij, w VII – Sofroniusz i Andrzej Jerozolimscy, w VIII wieku – św. Jan z Damaszku, św. Roman „Sładkopiewiec” (Melodos) - autor znanego hymnu - kondaktionu „Diewa dnieś…”i wielu innych, których imion nie znamy, napisali dla święta BoŜego Narodzenia pieśni wysławiające do dziś w naszych cerkwiach to wielkie i przesławne święto.

Reforma kalendarzowa papieŜa Grzegorza XIII (polegająca na usunięciu 10 dni z kalendarza w roku 1582) spowodowała, Ŝe święto Narodzenia Chrystusa w Kościele rzymsko-katolickim, w porównaniu do wcześniejszej tradycji Ojców Cerkwi, zostało od tego roku przyśpieszone o 10 dni. Po I wojnie niektóre europejskie kraje prawosławne zostały zmuszone do przyjęcia nowego kalendarza. Nie wszyscy prawosławni jednak pogodzili się z taką zmianą. I tak, większość Ŝyjących w Polsce prawosławnych (m.in. na Podlasiu) pozostała przy nakazach ojców Cerkwi i nadal świętuje Dzień Narodzenia Pańskiego 25 grudnia, mimo Ŝe oficjalny państwowy kalendarz gregoriański (tzw. nowy styl) wskazuje tego dnia datę 7 stycznia.

Cicha noc nad Palestyn ą

W przeznaczonej dla trzody grocie, wydrąŜonej w wapiennej skale, pośród siana i słomy, w oddali od stałego miejsca zamieszkania swych rodziców, w chłodną zimową noc pośród obcych ludzi, w warunkach pozbawionych najzwyklejszych wygód – narodził się Bogoczłowiek, Zbawiciel świata.

Święta Cerkiew, słowami hymnu z zadziwieniem wyśpiewuje: "Таинство странное вижду и преславное” (Tajemnicę dziwną i wspaniałą widzę), Небо - вертеп; Престол Херувимский - Деву; ясли - вместилище, в них же возлеже невместимый Христос Бог" (Niebo – stajenkę, Ołtarz Cherubinów – Dziewicę, Ŝłobek – kołyskę, w niej połoŜonego Nieobjętego Chrystusa Boga – z pieśni 9. Kanonu BoŜego Narodzenia).

Wśród ciszy nocnej, gdy grzeszny świat pogrąŜył się w głębokim śnie, wieść o Narodzeniu Zbawiciela dotarła do palestyńskich pastuszków, pilnujących na polach swoich stad. Zjawił się im Anioł i powiedział: „Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam wielką radość, która ucieszy wszelkie narody, gdyŜ w mieście Dawida narodził dziś się wam Chrystus Pan, Zbawiciel”. I pokorni pasterze jako pierwsi otrzymali łaskę złoŜenia pokłonów Zstępującemu z Nieba. Ojcowie Cerkwi, zgodnie z Boskim świadectwem Ewangelii, w swoich przepełnionych BoŜą mądrością kazaniach opisują Święto Narodzenia Chrystusa jako wydarzenie powszechne, najwyŜszej wagi i najbardziej radosne, które dało początek i podstawę dla innych świąt chrześcijańskich.

Ночь тиха над Палестиной

Ночь тиха над Палестиной. Спит усталая земля. Горы, рощи и долины Скрыла все ночная мгла, В Вифлееме утомленном Все погасли огоньки, Только в поле отдаленном Не дремали пастухи, Стадо верно сосчитали, Обвели ночной дозор, И усевшись, завязали Меж собою разговор, Вдруг раздался шелест нежный, Трепет пастухов объял, И в одежде белоснежной Ангел Божий им предстал, Не пугайтесь, не смущайтесь! От Небеснаго Отца Я пришел великой тайной Вам возрадовать сердца,

Милость людям посылает Сам Христос, Владыко-Царь, Грешный мир спасти желая, Себя людям отдал в дар.

Słowa rosyjskiej kolędy

�� Z okazji Świąt BoŜego Narodzenia,Z okazji Świąt BoŜego Narodzenia,Z okazji Świąt BoŜego Narodzenia,Z okazji Świąt BoŜego Narodzenia,

Redakcja Biuletynu InfoRedakcja Biuletynu InfoRedakcja Biuletynu InfoRedakcja Biuletynu Informacyjnego Ŝyczyrmacyjnego Ŝyczyrmacyjnego Ŝyczyrmacyjnego Ŝyczy naszym Czytelnikom wiele radości, światłości myśli i uczuć naszym Czytelnikom wiele radości, światłości myśli i uczuć naszym Czytelnikom wiele radości, światłości myśli i uczuć naszym Czytelnikom wiele radości, światłości myśli i uczuć

oraz obfitości wszelkich łask od Pana Boga, a takŜe wielu oraz obfitości wszelkich łask od Pana Boga, a takŜe wielu oraz obfitości wszelkich łask od Pana Boga, a takŜe wielu oraz obfitości wszelkich łask od Pana Boga, a takŜe wielu sukcesów w nadchodzącym 2010 Roku. sukcesów w nadchodzącym 2010 Roku. sukcesów w nadchodzącym 2010 Roku. sukcesów w nadchodzącym 2010 Roku.

Page 3: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

3

„Świeca Augustowska”

W numerze 4(42) z 2008r. zamieściliśmy w Biuletynie artykuł pióra matuszki Anny Troc-Sosny, zatytułowany Prawosławie w Augustowie. W artykule opisane zostało objawienie Matki BoŜej rosyjskim Ŝołnierzom na kilka dni przed bitwą z armią niemiecką, jaka rozegrała się jesienią 1914 r. w augustowskich lasach, na ówczesnym froncie Północno – Zachodnim. Pisaliśmy wówczas: cyt.: „W 1916r., z błogosławieństwa św. Makarego (Newskiego), ówczesnego biskupa moskiewskiego, ikonopisarze uwiecznili tamto cudowne wydarzenie. Dziś znanych jest aŜ pięć ikon poświęconych tej historii. Jednak na kilka dziesięcioleci ikona odeszła w zapomnienie, ale obecnie dała znać o sobie”.

W czasopiśmie ”Rosyjski Dom” (Русский Дом) nr 9 z 2009r., wydarzeniu które miało miejsce 95 lat temu, poświęcono artykuł zatytułowany „Augustowska świeca” (Свеча Августовская). PoniŜej prezentujemy tłumaczenie tekstu z w/w czasopisma wraz z fotografią ikony nazywanej „Świeca Augustowska”. RównieŜ na stronie www.dawna-suwalszczyzna.com.pl opisano to cudowne wydarzenie objawienia Matki BoŜej. Zamieszczono tam wszystkie pięć fotografii ikon poświęconych temu wydarzeniu. Brak jest jednak ikony jaką prezentowaliśmy w roku ubiegłym. Jest bardzo podobna, ale róŜniąca się szczegółami. Wynika stąd Ŝe jest 6 ikon z wizerunkiem Matki Boskiej, zwanej Augustowską.

Tę ikonę nazywają róŜnie: „Objawienie Matki BoŜej

rosyjskiemu oddziałowi”, „Świeca Augustowska”, „Matka BoŜa Augustowska”, „Augustowskie Zwycięstwo”. Ikonę czczą na Białorusi, nad Donem i na Uralu. Historia jej objawienia jest związana z I Wojną Światową.

25 września 1914r. gazeta „Wiadomości Giełdowe”

informowała: „Otrzymaliśmy wyjątkowo ciekawy list od generała Sz., dowódcy samodzielnego oddziału z frontu walk z oddziałami pruskimi. List napisano na początku września tego roku, tuŜ w przeddzień bitwy pod Augustowem, cyt.: „…po naszym wycofaniu się, oficer wraz z niemal całym pododdziałem - doznali widzenia. Późnym wieczorem, ok. godz. 23.00, gdy rozlokowaliśmy się na biwaku, podbiegł do nas szeregowy z widocznym przeraŜeniem na twarzy i powiedział: ”wielmoŜny panie poruczniku, chodźmy proszę ze mną”. Porucznik R. poszedł i nagle zobaczył na niebie wizerunek Matki BoŜej z Jezusem na lewym ręku, a prawą ręką wskazującą na Zachód. ZauwaŜył przy tym swych niŜszych rangą, stojących na kolanach i modlących się Ŝołnierzy. Porucznik długo obserwował widzenie, po jakimś czasie wizerunek Matki BoŜej przeistoczył się w postać krzyŜa a potem się rozpłynął. Następnego dnia rozegrała się wielka bitwa pod Augustowem, zakończona zwycięstwem wojsk rosyjskich”.

W latach 1914 – 1916, Święty Synod Rosyjskiej Cerkwi

Prawosławnej rozpatrywał sprawę tego cudownego widzenia. 31 marca 1916r., po gruntownym rozpoznaniu relacji kapelanów wojskowych z frontu Północno-Zachodniego, Synod podjął następującą decyzję: „…oddając chwałę i dziękczynienie Jezusowi Chrystusowi Święty Synod uznaje godnym zachować w pamięci rosyjskiego narodu wspomniane wydarzenie objawienia się Matki BoŜej i postanawia: „błogosławić oddawanie czci w świątyniach i domach wiernych ikonom, przedstawiającym wymienione objawienie Matki BoŜej rosyjskim Ŝołnierzom”.

Nie naleŜy się dziwić, Ŝe oddawanie czci nowej ikonie,

związane z przedłuŜającą się na niebywałą skalę i liczbę ofiar wojnę, niezwykle szybko rozprzestrzeniło się po całym kraju.

O cudownym objawieniu Królowej Nieba Ŝołnierzom

rosyjskim w Augustowskim lesie, został powiadomiony car Mikołaj II. Na jego rozkaz wydrukowano w duŜym nakładzie armijne ulotki z wizerunkiem objawienia Matki BoŜej, zaopatrzone krótkim tekstem opisującym to wydarzenie. Jednak wkrótce działania rewolucyjne na długi czas okryły mrokiem narodową pamięć o augustowskich ikonach. Po rewolucji zniszczono je ze szczególną wściekłością, podobnie jak i kopie „Władczej” ikony Matki BoŜej i ikony Bogurodzicy, objawionej carskiej armii w Archangielsku, podczas wycofywania się jej z północy Rosji.

Jedna ze znanych ikon „Objawienia się Matki BoŜej

narodowi rosyjskiemu przed klęską Niemców w Puszczy Augustowskiej”- znajduje się dzisiaj w dolnej cerkwi soboru Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Druga ikona – „Objawienie Matki BoŜej rosyjskim Ŝołnierzom” jest przechowywana w Państwowym Muzeum Historycznym.

Wizerunek ten, jak juŜ wcześniej pisaliśmy, jest czczony

równieŜ i dzisiaj. Patriarcha Moskiewski i Wszechrusi Aleksy II (+2008) błogosławił wpisanie do oficjalnego kalendarza liturgicznego święto Augustowskiej Ikony Matki BoŜej. Datę święta ustalono na dzień 1 września, kiedy to miało miejsce cudowne objawienie Przenajświętszej Bogurodzicy rosyjskim wojskom na Północno-Zachodnim froncie na krótko przed zwycięstwem w bitwie Augustowskiej, nieopodal miasta Augustów (obecnie terytorium wschodniej Polski, województwo podlaskie).

W tysiącletniej rosyjskiej historii Siły Niebieskie przychodziły

wiele razy z pomocą miłującym Chrystusa Ŝołnierzom. Wiele razy Matka BoŜa, NiezwycięŜona Władczyni, sama ukazywała się wrogom, skłaniając ich do ucieczki lub teŜ ujawniała swój wizerunek wybrańcom, aby wzmocnić siłę ich wiary.

Wizerunek Augustowskiej Ikony Matki BoŜej szczególnie

czci Olga Nikołajewna Kulikowska-Romanowa, wdowa po Tichonie Nikołajewiczu Kulikowskim-Romanowie, wnuku monarchy Aleksandra III i bratanku cara – męczennika, Mikołaja II. Ona to, w roku 1940, w czasie gdy ikona znajdowała się w Dońskim Instytucie Maryjnym na terenie byłej Jugosławii, jako trzynastoletnia dziewczynka miała sen i widzenie Matki Boskiej z Dzieciątkiem, przy czym widziany przez nią we śnie wizerunek był identyczny z tym, jaki widnieje na Augustowskiej ikonie. Olga Nikołajewna wykazała niezwykłą determinację w staraniach o wpisanie daty święta tej ikony do oficjalnego kalendarza liturgicznego cerkwi rosyjskiej.

Redakcja Biuletynu ma nadzieję Ŝe św. Sobór Biskupów PAKP wpisze datę 1 września (stary styl) do dyptychu świąt i równieŜ w parafii p.w. Wniebowstąpienia Pańskiego w Augustowie, święto ikony Augustowskiej Matki Boskiej będzie uroczyście obchodzone.

Na podstawie http://russdom.ru/node/2039

Opracowanie: Aleksander Sołowianowicz, Białystok

Prawosławie w Polsce

Page 4: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

4

Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą

WieŜanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna pochodzi od rzeczki WieŜanki, dziś bezimiennego dopływu Łoknicy. Historia WieŜanki rozpoczyna się około 1570r., wraz z załoŜeniem tu młyna przez Ostafiego Chaleckiego. Kolejne informacje o miejscowości pochodzą z 1611r., kiedy WieŜanka naleŜała do starostwa narewskiego. W 1627r. obejmowało ono Narew z przedmieściami, wsie Kamień i Wólkę oraz folwark WieŜanka. Siedzibą starostów narewskich była Dorotynka, wzmiankowana po raz pierwszy w źródłach w 1627r. W drugiej połowie XVII w Podlasie znalazło się w strefie walk i przemarszów wojsk siedmiogrodzkich, litewskich, węgierskich, moskiewskich i koronnych. Znaczące ślady pozostawił po sobie potop szwedzki w latach 1655-1660. Działania wojenne, zarazy, głód, zabójstwa spowodowały śmierć wielu ludzi, część mieszkańców zbiegła w odległe okolice. We wsi Wólka, załoŜonej na gruncie dworskim przy folwarku WieŜanka, bywali przedtem poddani osadzeni (...) natenczas tylko jeden ogrodnik, który nic innego tylko samą straŜ odprawuje i pomoc do roboty folwarkowej1. Według metryk parafii łosińskiej w 1797r. ekonomem dworu WieŜanka był Antoni Sobolewski. Jego rodzina była związana z uroczyskiem Osoka, połoŜonym przy wsi Horodysko. Córka Antoniego, Magdalena Sobolewska wyszła za mąŜ za Sawickiego Józefa. Synowie, wnuki i prawnuki Sawickiego Józefa na przeciągu stu lat byli diakami – psalmistami w parafii łosińskiej.. W 1793r. we dworze została wybudowana publiczna kaplica pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego oraz cmentarz, o czym pisał Marcin Michniakiewicz, proboszcz cerkwi dubickiej i werstockiej, dziekan dekanatu bielskiego. Akt fundacyjny: „Jaśnie WielmoŜny Józef Wilczewski Kasztellaniec Podlaski, Starosta WieŜański. Duchem naboŜeństwa wzruszony niemałym kosztem Kaplicę Publiczną, kopułą y krzyŜem przyozdobioną, y dosyć pięknie y przystoynie postawioną w ołtarz, srebra, lichtarze, ornaty. Bieliznę y inne potrzeby wewnętrzne, w zamki, oparkanienie, przyzwoicie y naleŜycie opatrzoną w WieŜance wystawił. Dalej, pisze ks. Michniakiewicz, poświęciłem kaplicę i przy niej cmentarz. JakoŜ zebrawszy poczet Duchowieństwa, do takowego aktu potrzebny, na dnia 14tym miesiąca listopada według starego kalendarza roku teraz idącego, zacząwszy w moiey Osobie Ceremonie Święcenia Kaplicy, y tęŜ podług Obrządku Cerkwi Świętej Wschodniey, ciągiem dokonywaiąc połoŜywszy na Ołtarzu w niey podniesionym Konsekrowany Antymins. Naprzód Wielebnemu Jg. Xiędzu Józafatowi Kamieńskiemu Pasynkowskiemu Parachowi Mszy Świętey odprawianie, y Najświętszey Eucharystyi Sakramentu załoŜenie zleciłem. Sam zaś w tymŜe ciągu cmętarz na pochowanie ciał

zmarłych Wiernych Chrystusowych poświęciwszy, odprawianiem Mszy Świętey śpiewaney y dalszych ceremonii dokończeniem w assystencyi licznie zgromadzonego Duchowieństwa tenŜe akt solennie dokończyłem. Dan w WieŜance dnia 14 tego Miesiąca Listopada WSK 1793 Roku. X Marcin Michniakiewicz. Kaplica ta została sprzedana w 1829r. dla parafii kleinickiej i pobudowana na cmentarzu. Biskup Józej Siemaszko zaŜądał wyjaśnienia z jakiego powodu została sprzedana kaplica w WieŜance. Proboszcz cerkwi kleinickiej Aleksander Michniewicz w liście skierowanym do biskupa Józefa Siemaszki opisał historię kaplicy w WieŜance: „Kaplica we Dworze tymŜe zawsze naleŜała do cerkwi Kleinickiey, przy którey regularnie we wszystkich wiadomościach podawaną była. Fundator tey kaplicy nieboszczyk JW. Starosta Józef Wilczewski, za Ŝycia swoego utrzymywał przy niey Kapłanów, z przeznaczeniem rocznem sto złotych pieniędzmi i stołem przyzwoitym dla Kapelana, sprawuiącego. Z rzędu tego był najpierwszym, teraŜnieyszy Paroch Kośniański X. Tarasiewicz w Drohickim Dekanacie na Beneficium Kośna mieszkający, po nim Kilka nawrotami zaymował to mieysce nieboszczyk X. Antoni Głowacki, między tym czasem zaymowali się X. Mikołaj Odelski i X. Pacewicz takŜe nieboszczycy. Po tych Bazyli Sewerynowicz dzisiejszy obowiązek Wikarego przy Cerkwi Kleinickiey pełniący, na tymŜe fundamencie co poprzednicy iego utrzymujący się. Nieboszczka J.W Starościna Katarzyna Wilczewska otrzymawszy po zejściu męŜa swego maietności WieŜanka do czasu swey śmierci, utrzymywała takŜe na Kapelaniy w WieŜance trzech nadmienionych Kapłanów, z kondycyą odprawiania Mszy SS. dni niedzielnych i świątecznych za pensyą sto złotych pieniędzy i stołem... gdy podupada na dobrem mieniu przez ciąg osmioletni Kapelaniy X Sewerynowicza w WieŜance zadłuŜyła sie z niewypłacenia rocznych pensyy temuŜ księdzu tak, iŜ za Ŝycia ieszcze, przed zgonem swoim zrobiła Testament, wszystkich swych ruchomości i wszelkiey pozastałości i inwentarza pomiędzy temi wzmiankowana nie raz Kaplica postawioney kosztem i nakładem funduszów własnych Wilczewskich we Dworze WieŜańskim dla własney swey wygody oddania czci i chwały Nay wyŜszemu Stwórcy Bogu, iako IchŜe własność realna, prawem sukcesyi dostała się naybliŜszey familii. Do tego wpisu testamentowego za exekutorem ostateczney woli nieboszczki JW. Starościny Wilczewskiey był przeznaczonym przez nią samą W. Michał Czczkowski Sędzia w pogranicznym Powiatu Brzeskiego bliŜki Kuzyn, ten zaś sprzedał tę publicznej licytacyi wszelkie nobilia, sprzedał X. Sewerynowiczowi tę kaplicę z ten wszystkiem, co w niej było na zaciągniony przez Tesatorkem pensyjny dług ze sto rubli srebrem pieniędzy wynoszący. X Sewerynowicz będąc zadłuŜonym róŜnym osobom odsprzedał Parafianom Kleinickim na zaspokojenie swych Kredytów, za summem tysiąc sto złotych, na które kwit wydał z przyięcia onych. Ci Parafianie potrzebni byli kupienia tey kaplicy i pragnęli oney z obrębu parafialnego nigdzie nie wypuścić Ŝe by filialna Kaplica na zawsze przy cerkwi Kleinickiey wieczystem była: z sprawowaniem w niey SS. Sakramentów, odprawianiem SłuŜb BoŜych, obchodniem odpustu Przemienienia Pańskiego kaŜdorocznie. Dalej proboszcz pisze: W. Adam Hryniewicki wraz po zebraniu Kaplicy w WieŜance pobudował Młyn deptak na tem mieyscu gdzie stała kaplica. Dattum w Plebaniy Kleynickiey 1834 Roku m-ca grudnia 29 dnia Podpis Paroch Cerkwi Kleynickiey Xiądz Aleksander Michniewicz Korespondencja wyjaśniająca fakt sprzedaŜy kaplicy wieŜańskiej była jeszcze prowadzona w 1835 r. przez parafian cerkwi klejnickiej. W ten sposób zakończyła swój Ŝywot kaplica w WieŜance, aby dalej słuŜyć parafianom na cmentarzu w Klejnikach pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Po wybudowaniu kaplicy murowanej na cmentarzu w Klejnikach owa kaplica została przeniesiona do wsi Koźliki nad Narwią. Kaplica otrzymała wezwanie św. Mikołaja, która do dnia dzisiejszego słuŜy parafianom okolicznych miejscowości.

Anna Troc-Sosna, Ryboły

Prawosławie w Polsce

Page 5: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

5

Trywie Ŝa (Trywie Ŝ)

Folwark w TrywieŜy został załoŜony w 1640r. przez Adama Kazanowskiego, do którego naleŜały okoliczne wsie. Nazwa TrywieŜa pochodzi od herbu rodziny Kazanowskich – trzy wieŜe na murowanej bramie. Adam Kazanowski herbu Grzymała, marszałek nadworny koronny, w 1638 r. otrzymał po ojcu Zygmuncie starostwo i leśnictwo bielskie. Warto tu przytoczyć treść ówczesnego dokumentu, który dokładnie określa status, prawa i powinności poddanych folwarku TrywieŜa: „Między W. Adamem Kazanowskim Kasztelanem Sendomirskim Podkomorzym Koronnym a Poddanymi ze wszystkich wsi Leśnictwa Bielskiego naleŜącymi. Adam Kazanowski domaga się utworzenia folwarków bez krzywdy dla tamecinych poddanych... Poddani i te wsi na gruntach przednich siedzą, wielkie z nich poŜytki mają i nierówne daleki poŜytkom powinności, a raczej dosyć lekkie odprawują. TakŜe powinni będą część mostów Narewskich według zwyczaju dawnego naprawiać.

Folwark ma powstać dla lepszego dozoru i strzeŜenia puszczy; „zarabiać” będą go wsie blisko połoŜone w Ladzie bowiem „mało roboty maią” (...) a poddani zaś szczycili się dawnym zwyczaiem Ŝe na czynszach tylko pewnych siedzieli i ze Folwarki nie mogły by być załoŜone bez wielkiey ich krzywdy i Ŝeby przy tym ze zwyczaju teraz zachowani byli prosili. (...) Daiemy WielmoŜnemu DzierŜawcy w tych Ŝe miejscach abo kopaninach nowych włok 19, to jest na Korninskich Nowinach włok 7, Ostrowczyzny do nich przyległych włok 4, Strończyzny takŜe przyległej włok 2, a na CzyŜach Nowych włok 6 z tym dokładem (...) te CzyŜe Nowe znieść nakazujemy. Na których to 19 włókach wolno będzie WielmoŜnemu DzierŜawcy Folwark postawić. Karczmy, Browary: piwo dobre i nie przebrane, takŜe gorzałkę a Poddani teŜ nie przewozne, ale Paryskie piwo i gorzałkę pić i brać będą powinni, wyiąwszy ich wesela i chrzciny na które wolno im będzie cokolwiek piwo sobie zrabiać. Miodowa dań od Bartników – połowice miodu od kaŜdej barci nakazujemy”. W 1649r., po śmierci swego męŜa, folwark TrywieŜę otrzymała ElŜbieta ze Słuszków Kazanowska. Rok później poślubiła ona Hieronima Radziejowskiego, podkanclerzego koronnego, który w ten sposób dołączył godność starosty bielskiego do wcześniej posiadanych tytułów. Trywieska królewszczyzna pozostawała w rękach jego Ŝony ElŜbiety Kazanowskiej jeszcze w 1664r., czyli po okresie wielkich zniszczeń wojennych. Po przejściu leśnictwa bielskiego w zarządzanie Branickich, folwark trywieski stał się jednym z wiodących gospodarstw w ich dobrach. Urodzajne ziemie dawały duŜe plony zbóŜ, będących podstawowym składnikiem powstałej w TrywieŜy gorzelni. Istotnymi składnikami w produkcji trunków były Ŝyto i jęczmień. W latach 1766-1771 w TrywieŜy wysiewano 329 korców zbóŜ, w tym 293 korce Ŝyta. Wysoka produkcja Ŝyta była związana z prosperującą gorzelnią. Był to cały zespół budynków i urządzeń. W budynku głównym znajdowała się izba mieszkalna, sień i właściwa gorzelnia o sześciu oknach, a w niej wielki komin murowany na pięć pieców do pięciu kotłów. Przy gorzelni stały dwie studnie z pompami, a za gorzelnią spichlerz o trzech komorach. W jednej przechowywano gorzałkę, w drugiej zboŜe, w trzeciej ordynaria i rzeczy pisarza gorzelnianego. Za gorzelnią pobudowana była wołownia w kształcie kwadratu, gdzie trzymano woły dworskie i bydło pisarza, istniał takŜe karmnik na wieprze. Dalej dwie kolejne studnie, z których jedna miała drewniane dno i przeznaczona była na brahę, wypływającą z gorzelni. Do jej odprowadzenia słuŜyły rynny umieszczone w ziemi. W 1755r. poŜar zniszczył gorzelnię, pozostałe budynki ocalały. Gorzelnia niebawem została odbudowana. W 1768r. zakupiono banię miedzianą z czapką i węŜami, potrzebną do przygotowania gorzałki. Gorzelnia przygotowana była do opasu bydła i trzody. W TrywieŜy stawiano na zimę do wykarmienia 50 wołów i 150

wieprzy oraz 50 w browarze skarbowym, część tych zwierząt pochodziła z folwarków, inne dokupowano. W 1773r., zdaniem ekonoma bielskiego, przy gorzelni w TrywieŜy moŜna było wykarmić co najmniej 100 wieprzy. Z ramienia Branickiego pieczę nad gorzelnią w TrywieŜy oraz austeriami w Bielsku i Brańsku miał sprawować ekonom bielski. Faktycznie zajmował się tym na miejscu administrator i gorzelnik. RozwaŜano problem zwiększenia produkcji gorzałki, obliczano, ile fur drewna potrzebuje sama gorzelnia. Trunki z TrywieŜy wysyłano do Warszawy oraz Tarchomina. W 1771r. odnotowano bardzo dobre wyniki produkcji. Na 18000 garnców wódki przeznaczano 2600 szańców Ŝyta i 400 szańców jęczmienia, z czego uzyskano 72000 garnców. Mówiąc inaczej, Ŝe 100 garnców zboŜa produkowano 25 garnców wódki. W folwarku trywieskim były teŜ dwa młyny wietrzne i jeden koński. Później, z materiału pochodzącego z rozbiórki ostatniego, wybudowano cerkiew w Orli. W tej sprawie ladzki urzędnik T. Lachowicz prowadził obfitą korespondencję z Izabelą Branicką. Po spaleniu się cerkwi w Orli proboszcz zwrócił się do Branickiej o przydział drewna na budowę nowej świątyni. Później w folwarku trzywieskim został zbudowany jeszcze młyn a przy nim chlew i szopa „dla wygody młynarza przystawione”. W 1755r. wymienia się następujące budynki: spichlerze, wołownie, karmiki i gorzelnię. W TrywieŜy wyrabiano gonty oraz tarcicę dębową, które dostarczano do Białegostoku. Branicki w swoich dobrach zatrudniał wysokich dostojników wojskowych pełnili oni trudną słuŜbę obronną. W 1771r. administratorem folwarku i leśniczym ladzkim był Rzymowski, towarzysz chorągwi husarskiej. Pomagał mu teŜ kapitan Patz - Wojskowski z okresu insurekcji kościuszkowskiej. Pisarzem klucza trywieskiego był Tomasz Malinowski. W dworze TrywieŜa mieszkała takŜe rodzina JeŜewskich i rodzina Winiarskich. Według metryk parafii łosińskiej, dwór trywieski był jednym z większych w okolicy. W latach 1786-1788 klucz Trywieski obejmował wsie; Kotowka, Berezowo Nowe, Wasilewo (dziś Wasilkowo), wieś Rzepisk, Koweła, Horodysko, Łosinka, CzyŜyki, Kornin Nowy, Górna, Bielszczyzna, Krzywiec, Dolna, Waśki, Kutowa. Obręb tego klucza Dworny, przed ty Folwarczny ma 21 włók grunt plantą dworską zabrany. Ten obręb wsie przyległe...na opłatę rozebrali. Około 1790r. mierniczy i kartograf Michał Pełchowski sporządził mapę gruntów folwarku TrywieŜa, który posiadał 21 włók ziemi w dobrym gatunku. W lutym 1837 r. mierniczy Lenka dokonał pomiaru gruntów czynszowych we wsi TrywieŜa, klucza ekonomicznego klejnickiego. Sporządzono wykaz włościan oraz ustalono opłaty czynszowe. Pomiarem objęto zasiewy ozime, jare, okopowe i ogrody zapisano nazwiska włościan, którzy obrabiali grunta czynszowe. Po uwłaszczeniu chłopi otrzymali za opłatą nadziały ziemi, które uprawiali. Wszyscy uwłaszczeni obciąŜeni zostali bezpośrednio wykupem, który moŜna było spłacać jednorazowo, bądź w ciągu około 50 lat. W ten sposób włościanie z TrywieŜy wykupili grunta po byłym folwarku. W latach 70. XX wieku ubiegłego stulecia w okolicach TrywieŜy prowadzono prace geologiczne, w trakcie których wykryto złoŜa gliny. W 2007 r. powstał plan budowy cegielni w TrywieŜy. Ziemię wykupiła spółka austriacko-polska „Leier”. Inwestorzy kupili 60 ha. gruntów od gospodarzy TrywieŜy i 40 ha od gospodarzy Wólki i PodwieŜanki, płacąc za hektar po 50 tysięcy złotych. Zakładano, Ŝe cegielnia nie będzie szkodliwa dla środowiska, produkcja zaś zautomatyzowana. Zakład stworzy dla okolicznych mieszkańców miejsca pracy; być moŜe młodzieŜ wróci w rodzinne strony. Zapewniano, Ŝe w związku z budową cegielni poprawi się stan dróg oraz doprowadzony zostanie gaz ziemny, z którego będą korzystać sąsiednie gminy.

Anna Troc-Sosna, Ryboły

Prawosławie w Polsce

Page 6: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

6

Prawosławie w Historii Gda ńska - c.d.

W latach 1901 – 1914, prawosławna Parafia w Gdańsku spokojnie sprawowała swoją misję i posługę duchową. Parafię stanowili Rosjanie, mieszkańcy Gdańska, ludzie przedsiębiorczy i dynamiczni, o wysokim statusie ekonomicznym. Prowadzili oni działalność kupiecką, pośredniczyli w wymianie handlowej Gdańska z Rosją, otwierali rosyjskie jadłodajnie, kawiarenki, zakładali zespoły muzykujące w nocnych lokalach. Poza tą rosyjską kolonią Gdańska, do gdańskiej parafii prawosławnej naleŜeli okresowo przebywający w Gdańsku przedstawiciele rosyjskich firm i banków, które współpracowały z ich gdańskimi partnerami. No i rzecz naturalna, trzonem parafii był personel dyplomatyczny Generalnego Konsulatu Imperium Rosyjskiego w Gdańsku, w gmachu którego funkcjonowała Cerkiew.

Wydarzeniem w Ŝyciu rosyjskiej diaspory w Gdańsku w tym okresie była wizyta w 1903 roku Wielkiego Księcia Aleksego. Został on zaproszony do Gdańska na pokaz wielkich manewrów cesarskich wojsk pruskich, zapewne w celu zademonstrowania wobec wysokiego gościa z Rosji siły militarnej Niemiec. Gdańsk był w owym okresie bardzo silną twierdzą, miejscem stacjonowania silnego garnizonu niemieckiego, bazą pruskiej marynarki wojennej na Bałtyku. W Gdańsku zbudowano w latach 1906-1908 pierwszą niemiecką łódź podwodną U-2. Budowano je w latach pierwszej i drugiej wojny światowej. Niemcy juŜ na początku XX stulecia przystąpiły do rywalizacji z Wielką Brytanią o panowanie na morzach. W owym czasie dąŜeniem Wilhelma II, cesarza Niemiec w latach 1888 – 1918, było uczynienie z Niemiec największego mocarstwa świata w ramach obranego nowego kursu (Neue kurs). Kraj ten konsekwentnie zmierzał ku militaryzmowi, ku wojnie. Zwołana z inicjatywy Rosji Konferencja Pokojowa w 1899 roku w Hadze w celu powstrzymania wyścigu zbrojeń nie przyniosła Ŝadnych rezultatów. 25 lutego 1914 roku Wilhelm II zakomunikował swojemu kanclerzowi, co następuje: „Prusko – rosyjskie stosunki są martwe raz na zawsze! Staliśmy się wrogami”. Paul Kennedy, historyk, podkreślał istotną cechę Niemiec: „…wrogość (Niemiec) wobec Rosji miała charakter genetyczny”. (P. Kennedy. Mocarstwa świata: narodziny, rozkwit, upadek, s. 37, 1994).

Świat nieuchronnie i szybko zmierzał ku wielkiej katastrofie wojennej, szczególnie tragicznej dla prawosławnych narodów, dla prawosławia w Gdańsku. W tym czasie „niektórzy europejscy myśliciele sądzili, Ŝe okresowe upuszczenie krwi ma właściwości oczyszczające” (Henry Kissinger. Dyplomacja. s.177, Wyd. Philip Wilson, Warszawa 1996). O ówczesnych mocarstwach H. Kissinger pisze, Ŝe „zapomniały, jeśli kiedykolwiek je znały o ostrzeŜeniu Blaise Pascala, zawartym w „Pensee” (Myśli): „Pędzimy w przepaść nie zwaŜając na nic, ustawiwszy najpierw coś, co ją przed nami zasłania” (Op. cit s. 178).

A w Rosji nie posłuchano przejmującej przestrogi Piotra Durnowo, byłego ministra spraw wewnętrznych Rosji, członka Rady Państwa. W memorandum, skierowanym do cara na sześć miesięcy przed wybuchem I Wojny Światowej, pragnął on zapobiec uwikłaniu Rosji w wojnę, dalekowzrocznie przewidując tragiczny dla niej bieg wydarzeń. Jego najmocniejszym argumentem było przekonanie, Ŝe wojna ta nieuchronnie przeistoczy się w rewolucję społeczną: „Jestem głęboko przekonany”, pisał Piotr Durnowo, „a opieram to na dokładnych studiach wszystkich współczesnych tendencji wywrotowych, Ŝe w kraju pobitym musi nieuchronnie wybuchnąć rewolucja społeczna, która w sposób naturalny rozprzestrzeni się i obejmie kraje zwycięskie” (Op. cit s. 221).

23 lipca 1914 roku Austro - Węgry, podŜegane przez Niemcy, wystosowały do Serbii 48-godzinne ultimatum z warunkami, co do których jego autorzy nie mieli wątpliwości, Ŝe zostaną one odrzucone. Ultimatum to stanowiło oficjalną przyczynę wojny (tzw. Casus belli). 1 sierpnia 1914r. Niemcy rozpoczęli wojenne działania przeciwko Rosji, nie zwaŜając na ostrzeŜenie cesarza Wilhelma: „Nie zadzierajcie z Rosją”, wypowiedziane na łoŜu śmierci (1888). I tak Niemcy rozpoczęły I Wojnę Światową,

w której uczestniczyły wszystkie państwa europejskie, za wyjątkiem Hiszpanii, Holandii, krajów skandynawskich i Szwajcarii. Do sierpnia 1914r. pod bronią było cztery miliony Europejczyków, a juŜ w sierpniu tego roku – dwadzieścia milionów! Ofiary tej wojny liczono na dziesiątki tysięcy. „Rok 1914 rozpoczął wiek masakry”, pisze Eric Hobsbawm (ur.1917), jeden z najbardziej znanych historyków zachodnich, członek British Academy oraz American Academy of Arts and Sciences, w swej pracy: „Dwudzieste Stulecie. Wiek Skrajności”. John Keegan tak charakteryzował tę wojnę: „Wojna 1914r. okazała się ponad wyobraźnię okrutniejsza. Przestały działać czynniki modelujące działania wojenne. Wojna stała się samonapędzającym się mechanizmem. W zapomnienie poszły wszelkie polityczne ograniczenia. Tępiono polityków, którzy apelowali o rozsądek” (Historia wojen. s. 34, Wyd. KsiąŜka i Wiedza, W-wa 1998). Ówczesny szwedzki premier Oxenstjerny tak wyraŜał swoje ubolewanie: „JakŜe małą mądrością rządzony jest ten świat”! O gubieniu, traceniu mądrości i wiedzy ostrzega Thomas S. Elliot (1888 – 1965), poeta angielski, laureat Nagrody Nobla w 1948 roku, (Thomas S. Elliot. W moim początku jest mój kres. Świat KsiąŜki, Warszawa 2007): „Gdzie podziała się mądrość, którą zgubiliśmy w wiedzy, Gdzie podziała się wiedza, Która utonęła w morzu informacji”. I tak, ta okrutna wojna radykalnie zmieniła Ŝycie prawosławnej wspólnoty Gdańska. JuŜ 1 sierpnia 1914r. Niemcy internowali generalnego konsula Rosji, hrabiego Dmitrija Nikołajewicza Ostrowskiego, personel dyplomatyczny Konsulatu i załogę rosyjskiego statku handlowo – pasaŜerskiego „Uleaborg”, znajdującego się w tym czasie w porcie Gdańsk. 2 sierpnia tegoŜ roku, poza osobami wymienionymi wyŜej, zostali internowani wszyscy obywatele Imperium Rosyjskiego, zamieszkujący lub przebywający w Gdańsku bez względu na ich narodowość. Wszystkich internowanych przetrzymywano w silnie strzeŜonym przez Ŝandarmerię gmachu konsulatu Rosji. Zamieniony on został na tymczasowy punkt odosobnienia dla obywateli państw będących w stanie wojny z Niemcami i ich sojusznikami. Kilkanaście osób, w tym męŜczyzn z parowca „Uleaborg” wysłano do obozu jenieckiego w Bytowie, odległego od Gdańska o 125 km. Wkrótce konsul Dmitrij N. Ostrowskij i personel dyplomatyczny Konsulatu otrzymali zezwolenie na opuszczenie Gdańska. Udali się oni do Danii. Nową bardzo liczną grupę prawosławnych, przybywających do Gdańska, stanowili tysiące rosyjskich jeńców wojennych: Rosjan, Ukraińców, Białorusinów, Polaków i Rumunów. PoniŜsze zdjęcie przedstawia idących ulicami Gdańska jeńców wojennych do wyznaczonego im miejsca – obozu jenieckiego, ku swojemu przeznaczeniu.

Rosyjscy jeńcy wojenni internowani w Gdańsku, w 1914r. 31 sierpnia 1914r. przywieziono do obozu gdańskiego pierwszych 80 jeńców, a juŜ 2 września – 2600! Ofensywa rosyjska załamała się w sierpniu 1914 roku, armia rosyjska

Prawosławie w Polsce

Page 7: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

7

doznała klęsk: 26-30 sierpnia pod Tannenbergiem (Stębarkiem) i 9-13 września nad Jeziorami Mazurskimi. NaleŜy w tym miejscu podkreślić, Ŝe ta ofensywa miała swój sukces – uratowała ona Francję przed nieuchronną klęską. Zmusiła Niemcy do przerzucenia powaŜnej części swoich wojski z frontu zachodniego i skierowania ich do walk z armią rosyjską. Z wymienionego wyŜej obszaru działań wojennych do niewoli dostało się od 225 do 250 tysięcy rosyjskich Ŝołnierzy. Początkowo Niemcy kwaterowali jeńców w budynkach stajennych w zespole koszarowym we Wrzeszczu przy ulicy Hochstries (obecna ul. Słowackiego) i w koszarach w Nowym Porcie. Przeniesiono ich wkrótce do naprędce przysposobionych pomieszczeń na barkach towarowych, stojących przy nabrzeŜu portowym w dzielnicy Troyl (obecnie Przeróbka). W Gdańsku Niemcy utworzyli wielki obóz jeniecki. Składał się on z obozu głównego (Hauptlager) i trzech podobozów: „A” – oficerski, „B” – Ŝołnierski i „C” – przejściowy, dla nowo przybyłych jeńców. Teren obozu był otoczony zasiekami i wysokim ogrodzeniem ze straŜniczymi wieŜyczkami. Poza tym obozem funkcjonowały trzy obozy filialne: elbląski (175 jeńców), sopocki (100 jeńców) i w Redzie (500 jeńców). Na terenie Polski funkcjonowało 21 niemieckich obozów jenieckich .

Warunki bytowania jeńców były skrajnie trudne, obliczone na ich wycieńczenie. Opisał je w swoich wspomnieniach Nikołaj Nikanorow, jeniec tego obozu: „Były one (barki) z brzegów do góry przykryte dachem, wzdłuŜ całej barki, ale po środku, na całej długości baraku, były półmetrowe odstępy, tak Ŝe gdy kładliśmy się do snu, to kaŜdy z nas mógł (…) liczyć gwiazdy na niebie, a oprócz tego musiał odganiać szczury, które spod głów wykradały schowany tam, a zaoszczędzony na dzień następny skromny jeniecki posiłek”. Poza tymi nieludzkimi warunkami obozowymi jeńców wyczerpywała cięŜka praca: w obozowych warsztatach, przy wykonywaniu cięŜkich robót w zakładach Gdańska i porcie, budowach drogowych, robotach melioracyjnych. Obozowi jenieckiemu na Troylu (Przeróbce) nadano status „obozu pracy” dekretem ministerstwa wojny Rzeszy z 15 stycznia 1915 roku. Obóz ten był rezerwuarem siły roboczej dla Niemców aŜ do 1919r. O wielkości tego rezerwuaru świadczy ilość przetrzymywanych w obozie rosyjskich jeńców wojennych w latach 1915 – 1918, od minimum 3 do 15 tysięcy maksimum. Ubogie wyŜywienie, cięŜka praca i prymitywne warunki bytowania powodowały nieuchronne epidemie tyfusu, krwawej biegunki, wszawicy i innych chorób oraz wysoką śmiertelność wśród jeńców. Gdańszczanie zachowali w swojej pamięci obóz rosyjskich jeńców wojennych na Troylu (Przeróbce) jako „miejsce pełne ponurych tradycji (…), gdzie nieszczęśliwi więźniowie rosyjscy marli jak muchy (…) od chorób, głodu i złego traktowania (…), miejsce będące siedliskiem wszelkich zaraz, brudu i robactwa”. Gdańszczanom surowo zabroniono kontaktowania się z jeńcami.

Prawosławne naboŜeństwa dla jeńców wojennych były ograniczone. Odprawiano je raz w miesiącu na terenie obozu, pod gołym niebem! Po otwarciu świetlicy obozowej 14 listopada 1915r. naboŜeństwa odprawiano w jej pomieszczeniach. Otwarcie świetlicy jeńcy zawdzięczali szlachetnej inicjatywie niemiecko-amerykańskiego Chrześcijańskiego Stowarzyszenia MłodzieŜy Męskiej (Young Mens Christian Association – YMCA) oraz finansowemu wsparciu tej inicjatywy przez Dwór Królewski Danii. W świetlicy funkcjonowała skromna biblioteka oraz pracownie metaloplastyki, rzeźbiarska i koszykarska. Obozowe orkiestry dęta i bałałajek urozmaicały szare Ŝycie obozowe jeńców. Posługę duchową prawosławnym jeńcom wojennym nieśli duchowni prawosławni, przybywający do Gdańska z obozów jenieckich w Bytowie i Czersku. Zaskakującym i niewyjaśnionym pozostaje brak prawosławnego duchownego w tak duŜym obozie gdańskim. Długo oczekiwany kres gehenny obozowej rosyjskich jeńców wojennych nastąpił dopiero na wiosnę 1919r., a oficjalnie – 28 czerwca 1919r. po podpisaniu przez Niemcy Traktatu Pokojowego w Wersalu. Wcześniej – 15 listopada 1919r. zostało podpisane zawieszenie broni. Lloyd George, premier Wielkiej Brytanii, obwieścił je słowami: „Wierzę, Ŝe moŜemy teraz powiedzieć, Ŝe tego doniosłego poranka

połoŜono kres wszystkim wojnom”. Była to złudna i naiwna wiara w ten traktat. O kruchości traktatów tak mówił generał Charles de Gaulle: „Traktaty są jak dziewczęta i róŜe. Trzymają się tak długo, jak się trzymają” .

śycie 704 rosyjskich Ŝołnierzy dobiegło kresu w obozie jenieckim w Gdańsku. Pochowano ich w Gdańsku - w 65 zbiorowych mogiłach na Cmentarzu Garnizonowym, na cmentarzu w dzielnicy Zaspa i na sopockim cmentarzu. Na niezniszczonych przez czas i ludzi nadgrobnych krzyŜach drewnianych jeszcze odczytywano w latach sześćdziesiątych imiona i nazwiska niektórych Ŝołnierzy: Andrej Gonczarow (zm. 28.12.1914), Iwan Nikitin (zm. 23.031915), Mikołaj Gaiński (zm. 14.04.1915), Włodzimierz Rybiński (zm.15.04.1915), Stiepan Gołubiew (zm.17.04.1915), Aleksander Chwałowski (zm. 18.04.1915), Piotr Tapeczka (zm. 25.04.1915), Aleksiej Awkczejew (zm. 26.04.1915), Jakow Popow (zm. 02.05.1915), Stiepan Reszka (zm. 20.04.1915), Nikołaj Abusin (zm. 25.04.1915). Komenda obozu prowadziła „księgę ewidencyjną” chowanych na cmentarzach jeńców. Parafia prawosławna w Gdańsku dysponowała do 1945 roku jednym egzemplarzem tej księgi, z wykazem imiennym zmarłych rosyjskich jeńców wojennych. W ich intencji, podczas kaŜdej Świętej Liturgii, wyjmowano cząsteczki prosfory na proskomidii. Obecnie księga ta znajduje się w archiwum Biura Informacji i Poszukiwań Polskiego Czerwonego KrzyŜa w Warszawie.

Cmentarz rosyjskich jeńców wojennych w Gdańsku, z lewej pomnik

zbezczeszczony farbą olejną, z prawej – zdewastowane groby Rosjan Prawosławna Parafia w Gdańsku, w latach międzywojennych

odprawiała na Cmentarzu Garnizonowym coroczne Ŝałobne naboŜeństwa (panichidy) za zmarłych w niewoli niemieckiej Ŝołnierzy rosyjskich, z modlitewnym wspominaniem ich wszystkich. Zacytujmy tu słowa Marka Cybrata: „szkoda, Ŝe ten piękny zwyczaj po II Wojnie Światowej poszedł w zapomnienie”, nie moŜna do nich nic dodać, ani ująć (M. Cybart: Z dziejów parafii prawosławnej w Gdańsku, „Tygodnik Podlaski” (nr 11/1987). Andrzej Romanow podaje, Ŝe wymienione wyŜej naboŜeństwa odprawiano: 1 sierpnia – w rocznicę wybuchu I Wojny Światowej i w dniach Paschy – Świąt Wielkanocnych.

Tragiczny los zmarłych w Gdańsku Ŝołnierzy rosyjskich upamiętnia pomnik, wzniesiony przez rosyjską kolonię w Wolnym Mieście Gdańsk, uroczyście otwarty 22 września 1929r. Obecnie jest to „zapomniany pomnik”, z roku na rok niszczeje i juŜ niedługo on sam, podobnie jak jego burzliwa historia, legnie w pyle i to nie tylko zapomnienia” (Andrzej Romanow. Zapomniany pomnik i jego historia. ”Litery” 1/1971).

Nad Ŝałosnym stanem pomnika ubolewa znany pisarz niemiecki Gunter Grass. We „WróŜbach Kumaka”, opisując cmentarz Garnizonowy przy Bramie Oliwskiej, pisze on: „Jerzy i Aleksandra stali jak wryci, kiedy na skraju ogrodzonego nadweręŜonym płotem terenu, gdzie zaczynają się ogródki działkowe, przeraził nas po chuligańsku powalany farbą grób jeńców rosyjskich z pierwszej wojny. Tyle pisanej śmiercią historii i barbarzyństwa! Tylu zmarłych w obcej ziemi! Tyle okazji do pojednania !”.

Prawosławie w Polsce

Page 8: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

8

Odeszła do historii ojczyzna, której byli Ŝołnierzami, Gdańsk opuściła diaspora rosyjska i nie ma komu zadbać o pomnik i mogiły. Nowa Rosja jest nieczuła na tego rodzaju potrzeby, dla niej pozostają oni de facto obcymi. I dla kontrastu warto powiedzieć, Ŝe Niemcy uporządkowali na tym cmentarzu kwatery pochowanych tam około 900 niemieckich Ŝołnierzy. Najbardziej wraŜliwym krajem na tragiczny los swoich poległych Ŝołnierzy była Francja. W latach 1920-1925 wzniesiono tam z inicjatywy merostw 30 tysięcy pomników, średnio dla tego okresu stawiano 15 pomników dziennie. Jest to świadectwem wielkiej kultury i czci dla ofiar tej strasznej wojny. Częstym i zawsze aktualnym napisem na tych pomnikach były słowa: „Niech przeklęta będzie wojna” (Maudite soit la querre). Front zachodni był „areną masakry niespotykanej nigdy dotąd w dziejach. Miliony męŜczyzn patrzyło na siebie z osłoniętych workami z piaskiem okopów, w których Ŝyli jak szczury – i ze szczurami i wszami” (Eric Hobsbawm ,Op. Cit. s. 31).

Obecny pomnik odbiega znacznie od pierwotnego jego projektu. Rosyjska kolonia w Wolnym Mieście Gdańsk powołała Komitet Budowy Pomnika, w składzie:

- generał-lejtnant Wiktor P. Zielinskij (przewodniczący), - generał-major M. J. Sobolewskij, - generał-lejtnant W. A. Diakow , J. G. Wołkow , O. F. Szilling - podporucznik - A. J. Fundt.

Opracowanie projektu pomnika powierzono podporucznikowi A. J. Fundtowi, wówczas studentowi Politechniki Gdańskiej. 11 sierpnia 1928 r., po odprawionej przez ks. prot. Aleksandra Szafranowskiego Świętej Liturgii na Cmentarzu Garnizonowym, nastąpiło uroczyste wmurowanie w fundament pomnika aktu erekcyjnego oraz listy członków Komitetu Budowy Pomnika i sponsorów, w tym: J. G. Wołkowa, znanego rosyjskiego kupca, S. A. Aliakrytskiego , sztabs – kapitana, Rady Parafialnej Cerkwi św. Mikołaja w Gdańsku, Senatu Wolnego Miasta Gdańsk i generała-majora M. J. Sobolewskiego.

Ofiarowana przez gen. - majora Sobolewskiego kwota 1643 guldenów pokryła 61 % kosztów budowy pomnika i uroczystości jego odsłonięcia. Pomnik w jego pierwotnej wersji poświęcono:

„ROSJANOM, OFIAROM WOJNY I WYGNANIA” Na pomniku umieszczono godło carskiej Rosji – dwugłowego orła, zdjętego z frontonu budynku Konsulatu Rosji. W uroczystości odsłonięcia pomnika uczestniczyła cała rosyjska kolonia w Gdańsku, przedstawiciele władz miasta z dr Alterem na czele, duchowieństwo prawosławne, duchowieństwo innych wyznań, przedstawiciele organizacji kombatanckich, komendant policji gdańskiej, płk von Heidebreck.

Wkrótce po odsłonięciu pomnika rosyjska kolonia zwarła swoje szeregi w walce o zachowanie pierwotnego kształtu pomnika. Jej silnym przeciwnikiem był sowiecki konsul generalny w Gdańsku, Ignatij P. Kalina (prawdziwe nazwisko - Icchak Eisenbuch). ZaŜądał on usunięcia z pomnika carskiego godła i napisu dedykowanego ofiarom wygnania. Uległe władze WMG wystąpiły do Komitetu Budowy Pomnika o umieszczenie innego emblematu w miejsce dwugłowego orła oraz o usunięcie słów „ofiarom wygnania”. Rosyjska Kolonia zdecydowanie odrzuciła to ultimatum i twardo Ŝądała utrzymania pierwotnego stanu pomnika. W tym starciu okazała się ona słabszą stroną. Władze WMG same usunęły godło i skuły napis „ofiarom wygnania”.

Komitet Budowy Pomnika postanowił w kwietniu 1933r. umieścić na pomniku KrzyŜ Męczennika i Zwyci ęzcy św. Jerzego. Nieoczekiwanie sprzeciwili się temu rosyjscy oficerowie ze Stowarzyszenia Kawalerów KrzyŜa św. Jerzego. UwaŜali oni to wysokie odznaczenie, przyznawane za zasługi w walce jako niestosowne jeńcom wojennym i ofiarom wojny. Kapituła tego odznaczenia z siedzibą w Belgradzie poparła ich stanowisko. Władze Gdańska, nie wnikając w wewnętrzne spory Rosjan, 23 maja 1933 roku dały zgodę na pomnik z KrzyŜem św. Jerzego. 21 października tego roku pomnik został odsłonięty i poświęcony. Kawalerowie orderu św. Jerzego nie ustępowali, a efektem tego sprzeciwu było nadanie pomnikowi jego obecnego kształtu; z krzyŜa odbito jego ramiona, pozostawiono umieszczony między nimi medalion z wizerunkiem św. Jerzego i umieszczono napis (fot. na str.7. – od lewej):

РУССКИМ ВОИНАМ ВЪ ПЛЕНУ СКОНЧАВШИМСЯ

1914 – 1918 ВЕЧНАЯ ПАМЯТЬ Medalion zerwano po wojnie, nie odnawiany napis ulega zatarciu, a zapomniany przez wszystkich pomnik niszczeje. JuŜ najwyŜsza pora, aby jego ratowaniu nadano priorytet. Jego ratowaniem powinny zająć się niezwłocznie władze Gdańska ze względu na wartość historyczną pomnika, kontynuowanie wielowiekowych tradycji tolerancji i poszanowania godności innych w Gdańsku i na fakt, Ŝe w 65 mogiłach wokół tego pomnika spoczywają takŜe Polacy, Ŝołnierze armii rosyjskiej. Pochówek zmarłych w niewoli niemieckiej Ŝołnierzy rosyjskich na Cmentarzu Garnizonowym otworzył na nim obszerną kwater ę prawosławn ą. Jest sprawą otwartą zachowanie ciągłości i odzyskanie dla prawosławnych części tej kwatery. Rzeczą naturalną pozostaje zaangaŜowanie w ratunek pomnika i miejsca pochówku rosyjskich Ŝołnierzy Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Nie pozostaną obojętni na to wyzwanie Rosjanie, stali mieszkańcy Gdańska, prawosławni mieszkańcy Trójmiasta, bo utoŜsamiają się oni z słowami genialnego poety rosyjskiego, A. S. Puszkina : „Два чувства давно близки нам , В них обретает серце пищу : Любовь к родному пепелищу , Любовь к отеческим гробам . На них покоится от века , По воле Бога самого Самостояние человека Залог величия его!

Rosyjscy jeńcy wojenni, w tym Polacy, opuszczali obóz jeniecki w zorganizowanych grupach. 1742 jeńców, Polaków, zwolniono w grudniu 1918r. i odesłano do kraju w trzech transportach. Powrót jeńców rumuńskich organizowali Niemcy na przełomie 1918/1919 roku. Najtrudniejszy wybór mieli Rosjanie. Do historii odchodziła ojczyzna, której byli Ŝołnierzami. Rosja była pogrąŜona w szaleństwie rewolucyjnym i wojnie domowej. Szukali oni i znajdowali oparcie w rosyjskich organizacjach antybolszewickich, m.in. w Przedstawicielstwie Rządu admirała Aleksandra W. Kołczaka (1874-1920). Gmach Konsulatu Rosji był ich siedzibą. Admirał Kołczak był wielkim Rosjaninem, sławnym badaczem polarnym i uczonym oceanografem, uczestnikiem wojny rosyjsko-japońskiej i I Wojny Światowej. Jego los był tragiczny. Pojmanego nocą 7 lutego 1920 r. oprawcy wywieźli nad rzekę Uszakowkę, dopływ Angary, tam rozstrzelali go bez sądu, a ciało wrzucili do uprzednio przygotowanej przerębli. Rosyjski poeta emigracyjny, Siergiej Bongart, w swoim wierszu tak pisał o tym tragicznym okresie: Смерть лихорадочно косила Со всех сторон, Тонула, как корабль Россия А с нею - Он (Колчак Александр Васильевич) Zapewne jest juŜ tylko kwestią czasu uroczysty, a zarazem symboliczny pochówek admirała Kołczaka w nowo utworzonym „Мемориале национального примирения” na cmentarzu Donskiego Monasteru w Moskwie.

Powrotu do Rosji odmówiło zdecydowanie około dwustu Rosjan, byłych jeńców. Wybrali oni gorzki los uchodźcy lub Ŝołnierza oddziałów walczących z bolszewikami. Znaczna większość Rosjan, byłych Ŝołnierzy rosyjskich, wybrała powrót do Rosji. Opuścili oni Gdańsk w połowie 1919r. dwoma transportami, po około 800 - 1000 osób.

Kilkunastu Rosjan, których w okresie niewoli ich gdańscy pracodawcy traktowali przyzwoicie, pozostało ich pracownikami. O pozostaniu w Gdańsku przesądzały takŜe względy osobiste, jak zawarcie związku małŜeńskiego z gdańszczankami. Pozostali w Gdańsku Rosjanie byli parafianami cerkwi św. Mikołaja w Gdańsku i stanowili większość członków filii „Związku Byłych Niemieckich Jeńców Wojennych Rosjan”.

c.d.n. Opracowanie Walenty Gierasimiuk, Gda ńsk

Prawosławie w Polsce

Page 9: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

9

Pamięci Aleksandra Nikitorowicza

śp. brat Aleksander (Bielsk Podlaski, 2009)

Z wielkim Ŝalem przyjęliśmy wiadomość, Ŝe w dniu 19

listopada 2009r. udał się na Wieczny Spoczynek nasz redakcyjny kolega, aktywny członek Bractwa, Aleksander Nikitorowicz.

Od tego momentu zostaje On tylko w naszych wspomnieniach. NaleŜy powiedzieć, iŜ są one tylko pozytywne, niezaleŜnie w jakim fragmencie naszego Ŝycia one występują lub w jakiej roli Go pamiętamy. Starał się On zawsze wywiązywać w sposób naleŜyty z obowiązków których się podejmował lub, które Mu były powierzone. Wiemy, Ŝe były one wielce róŜnorakie i o duŜym zakresie.

Urodzony 85 lat temu na ziemi mielnickiej, studia budowlane inŜynierskie ukończył w dalekim Szczecinie. Tam załoŜył rodzinę i tam juŜ dał się poznać miejscowej społeczności prawosławnej swym zaangaŜowaniem.

Wrócił On z rodziną na ziemię podlaską do Białegostoku, gdzie swe Ŝycie zawodowe przepracował w przedsiębiorstwach budowlanych poczynając od tzw. "Przemysłówki". Nie stronił teŜ od edukacji młodzieŜy, będąc pracownikiem białostockiego Technikum Budowlanego. W swej karierze dochodził do stanowisk kierowniczych. Miałem przyjemność zetknąć się z Nim po raz pierwszy w 1972 roku, jako świeŜo upieczony inŜynier, współpracując krótko w jednym przedsiębiorstwie (budownictwa komunalnego), gdzie pełnił On funkcję Naczelnego InŜyniera. Cechowało Go zawsze poczucie pryncypialności, gdyŜ w owych czasach bezpartyjnemu dość trudno było utrzymać się na tego typu stanowiskach.

Odtąd wielokrotnie przeplatały się nasze drogi, a najczęściej w momentach, kiedy trzeba było wspomóc swą wiedzą, problemy wynikające przy realizacji prawosławnego budownictwa sakralnego. Nie zapomnę , pewnej kolacji tzw. "blinów", którą w 1976 roku zorganizował śp. dostojny Protoprezbiter o. Serafim śeleźniakowicz, ówczesny proboszcz cerkwi Św. Mikołaja Cudotwórcy, cerkwi katedralnej jednej z nielicznych w Białymstoku. Byliśmy wówczas jednymi z sześciu uczestników tej pamiętnej kolacji, a jej głównym tematem była konieczność wybudowania nowej świątyni w Białymstoku.

W owym czasie był to bardzo śmiały zamysł, gdyŜ w tej sprawie nie było absolutnie akceptacji decydentów polityczno-gospodarczych, a i hierarchia była ubezwłasnowolniona. Wielokrotnie później Ojciec Serafim przypominał, iŜ wieczór ten był zaczynem budowy w dalszym okresie monumentalnej cerkwi św. Ducha na Antoniuku w Białymstoku.

Rzeczą oczywistą było to, iŜ w momencie realizacji budowy tej świątyni, śp. Aleksander stanął w pierwszym szeregu inicjatorów i budowniczych obiektu. Pamiętam, iŜ początkowe gremium tzw. komitetu budowlanego liczyło w zapale ok. 50

osób. Z czasem, u wielu, z róŜnych powodów zapał ten znikał (czasem wręcz jego powodem była zwykła bojaźń) i w rezultacie pozostała nieliczna kilkuosobowa grupka, która dotrwała do etapu, kiedy budowla powstała. On oczywiście był w tej grupie. Pamiętam, jak wielokrotnie naleŜało rozwiązywać dość zawiłe problemy wynikające przy tej inwestycji. JakŜe często brał górę rozsądek, który wówczas prezentował Aleksander i jakŜe często łagodził On powstające przy tym napięcia.

Brał On udział nie tylko przy tej wielkopomnej inwestycji; uczestniczył aktywnie w Komitecie Budowy cerkwi Mądrości BoŜej (Haghia Sophia) na Wygodzie; słuŜył swymi radami przy remontach Cerkwi Katedralnej w Białymstoku. Nie odmawiał nigdy, gdy proszono Go o rady z zakresu budownictwa przy inwestycjach i remontach cerkiewnych i towarzyszących.

NiezaleŜnie od swej wiedzy zawodowej, starał się uczestniczyć takŜe aktywnie w sferze intelektualnej, związanej z Ŝyciem Cerkwi. Kiedy tylko powstała moŜliwość utworzenia organizacji bractwowej, On był wśród jej współzałoŜycieli. W Stowarzyszeniu Bractwa św. św. Cyryla i Metodego udzielał się aktywnie, chociaŜ nigdy nie dąŜył do bycia w ścisłym jego zarządzie; lecz zawsze pełnił rolę takiej osoby, która stanowiła spoiwo tej organizacji. Uczestniczył w spotkaniach załoŜycielskich, informacyjnych Bractwa w tym takŜe wyjazdowych, zawsze stawiając Prawosławie na pierwszym miejscu. Był On teŜ aktywnym członkiem cerkiewnego Bractwa Św. Mikołaja w Białymstoku. W swych działaniach społecznych, zajmował się m.in. wątkami historycznymi i typowo społecznymi. Nie stronił teŜ od Ŝycia parafialnego, będąc w swej macierzystej parafii Wszystkich Świętych w Białymstoku wieloletnim członkiem Rady Parafialnej i Komisji Rewizyjnej. Był ciekaw zjawisk i otaczającego Go świata, odnosząc się pozytywnie i z otwartością oraz serdecznością do innych ludzi i innych społeczności. Aktywnie uczestniczył we współpracy międzyparafialnej Cerkwi ze wspólnotami rzymsko-katolickimi w Mannheim w Niemczech, czy teŜ Cerkwi prawosławnej z Kuopio (Finlandia).

Starał się być aktywnym na niwie społecznej do końca swego ziemskiego Ŝycia, mimo pewnych kłopotów zdrowotnych. Pamiętamy Go jako człowieka bardo Ŝywotnego, rozsądnego, a zarazem delikatnego w postępowaniu wobec otaczającej Go rzeczywistości. Został pochowany na cmentarzu Wszystkich Świętych na Wygodzie w Białymstoku dnia 21 listopada 2009r., a w ceremonii pogrzebowej oprócz laikatu wzięło udział liczne grono duchownych z róŜnych parafii.

Dwukrotnie Brat Aleksander otrzymał Medal III stopnia Św. Marii Magdaleny (w 1987 i 2009 roku).

Upokoj Gospodi Raba Twojego Aleksandra!

Aleksy Mularczyk, Przewodnicz ący Koła Terenowego Bractwa św. św. Cyryla i Metodego w Białymstoku

Po śmierci św. pamięci brata Aleksandra Nikitorowicza,

na adres Zarządu Głównego Bractwa skierował kondolencje Jego Eminencja, Metropolita Warszawski i całej Polski, Sawa. PoniŜej przytaczamy treść listu J E Metropolity:

Pan Prof. Andrzej Łapko, Przewodniczący Zarządu Głównego Bractwa św. św. Cyryla i Metodego, Białystok. Na ręce Pana Profesora składam wyrazy współczucia Bractwu i Rodzinie z powodu odejścia do Wieczności ś. p. Aleksandra Nikitorowicza, aktywnego i pracowitego członka Bractwa zawsze troszczącego się o dobro organizacji i swej Św. Cerkwi. Z wielkimi szacunkiem i wdzięcznością odnosiłem się zawsze do Jego konstruktywnych działań w Bractwie, mających zawsze na uwadze dobro św. Prawosławia.

Modl ę się o spokój Jego duszy. Wieczna Mu pami ęć !

Sawa

Nekrolog

Page 10: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

10

Promocja ksi ąŜki o białostockich cerkwiach

W dniu 30 października w Centrum Kultury Prawosławnej w Białymstoku odbył się wernisaŜ zdjęć Alicji Ignaciuk połączony z promocją wydanej przez Zarząd Główny Bractwa publikacji "Prawosławne cerkwie Białegostoku i okolic. Przewodnik turystyczny". Uroczystość promocji ksiąŜki zaszczycił swą obecnością J E biskup supraski Grzegorz, a takŜe, m.in. grupa dyplomatów Konsulatu Republiki Białorusi w Białymstoku i liczne grono członków i sympatyków Bractwa. Opracowanie tej liczącej ponad 100 stron publikacji zostało sfinansowane ze środków naszego Bractwa oraz Prezydenta Miasta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego otrzymanych w ramach projektu przygotowanego przez Zarząd Główny Bractwa św. św. Cyryla I Metodego. KsiąŜkę wydrukowano Drukarni PRO100 w Białymstoku w nakładzie 5 tys. egzemplarzy.

Autorami tekstów Przewodnika byli ElŜbieta i Andrzej

Danielukowie, zaś bogatą szatę graficzną ozdobiły współczesne fotografie Alicji Ignaciuk, a takŜe zdjęcia archiwalne ze zbiorów sekretarza Zarządu Głównego Aleksandra Sosny. Teksty opisujące historię i dzień współczesny cerkwi białostockich w ksiąŜce zostały dodatkowo przetłumaczone na język angielski. Autorami tłumaczeń tekstów Przewodnika byli: Katarzyna Puczkielewicz i Aleksander Stankiewicz - Władimirow. W Przewodniku Czytelnik moŜe moŜna znaleźć informacje o bogatej historii i architekturze poszczególnych cerkwi, Ŝyciu parafii, zapoznać się z godzinami naboŜeństw wszystkich świątyń prawosławnych miasta Białegostoku i okolic (m. in. cerkwi w Zwierkach, Zabłudowie, Choroszczy, Topilcu, Fastach i Supraślu), natomiast w obszernym dodatku moŜe m.in. znaleźć informacje o nieistniejących juŜ cerkwiach, z których jedne zostały zburzone, a inne - zamienione w kościoły rzymsko-katolickie. Na zakończenie publikacji podano takŜe informacje komunikacyjne (o sposobie dojazdu do poszczególnych świątyń prawosławnych). Goście wernisaŜu byli zachwyceni fotografiami, a takŜe inicjatywą wydania ksiąŜki i białostockich świątyniach.

Strona tytułowa przewodnika Prawosławne cerkwie Białegostoku i okolic (z lewej).

Alicja Ignaciuk, artysta fotografik, autorka zdjęć ilustrujących przewodnik.

Koncert finalny uczniów Naszej Szkoły w ramach Projektu „Na swojsk ą nutę”

W dniu 16 listopada, obchodzonym jako Międzynarodowy

Dzień Tolerancji miał miejsce koncert dla mieszkańców Białegostoku. Przy szczelnie wypełnionej sali uczniowie z Niepublicznej Szkoły Podstawowej św. św. Cyryla i Metodego zaprezentowali efekty swojej wielomiesięcznej pracy. Koncertowi towarzyszyła prezentacja płyty CD nagranej przez uczniowski zespół „ORTHPOWER - Mali Tutejsi ” – jako efekt niezwykłego Projektu, zrealizowanego przez uczniów i ich rodziców.

Zanim jednak stało się to moŜliwe musiało upłynąć nieco czasu i wydarzyć kilka istotnych faktów. Ale przypomnijmy po kolei... We wrześniu 2007r. Stowarzyszenie Bractwo Prawosławne św. św. Cyryla i Metodego powołuje w Białymstoku do Ŝycia Szkołę Tolerancji - Niepubliczną Szkołę Podstawową św. św. Cyryla i Metodego, pierwszą w powojennej Polsce elitarną placówkę edukacyjną, odwołującą się do tradycji prawosławnej i kultury mniejszości narodowych. Jej powstanie było odpowiedzią na autentyczne zapotrzebowanie rodziców i dostrzegane procesy asymilacji, obumierania tradycji środowisk mniejszościowych, utraty poczucia własnej świadomości, odrębności oraz róŜnego rodzaju przejawy nietolerancji.

Tworzona od podstaw przez grupę zapaleńców Szkoła za cel postawiła sobie ochronę spuścizny religijnej i dziedzictwa kulturowego prawosławnych, a poprzez otwarcie Szkoły na uczniów innych wyznań i tradycji, promowanie idei tolerancji i edukacji międzykulturowej. W ideę funkcjonowania Szkoły wpisał się powołany z inicjatywy rodziców dziecięcy zespół ORTHPOWER - Mali Tutejsi.

Amatorska grupa rozkrzyczanych dzieciaków juŜ w pierwszym roku swej działalności zaistniała na takich koncertach jak: Przegląd Kolęd Prawosławnych, Przegląd Piosenki Ukraińskiej, Festiwal Dawne pieśni, młode głosy, Siabrouskaja Biasieda, zdobywając sympatię i prawdziwe uznanie słuchaczy jak teŜ wyróŜnienia i nagrody jurorów. I wtedy zrodził się pomysł tego niecodziennego Projektu. Niestrudzona animatorka licznych pozadydaktycznych przedsięwzięć Szkoły (a prywatnie mama jednego z uczniów) Anna Misiejuk wpadła na pomysł jak sprawić, aby dzieci łącząc przyjemne z poŜytecznym poznawały zarówno polską literaturę jak teŜ ludową twórczość mniejszości narodowych, z których się wywodzą. Słusznie uznała, Ŝe najbardziej efektywną, a zarazem przyjemną formą realizacji tego przedsięwzięcia będzie to co łączy ponad podziałami i łagodzi obyczaje - muzyka. Pomysł ubrała w ramy projektu, który uzyskał dofinansowanie Urzędu Marszałkowskiego Województwa. O pomoc w jego realizacji poproszono Przyjaciół Szkoły - znane w regionie zespoły Rima, Czeremszyna, Prymaki, Lailand, As i Lider, prezentujące na scenie muzycznej zarówno folklor, jak teŜ cały szeroki wachlarz białoruskiej, ukraińskiej muzyki estradowej i zaczęło się...

Dzieci rozpoczęły niekończący się cykl warsztatów, w trakcie których spotykały się z kolejnymi zespołami, śpiewały, rozrabiały, podglądały, naśladowały, zbierały autografy i z dnia na dzień doskonaliły się w muzycznym rzemiośle. Co jednak najwaŜniejsze: nauczyły się białoruskich, ukraińskich i rosyjskich tekstów piosenek zespołów oraz poznały wybrane wiersze z klasyki literatury polskiej, próbując śpiewać je w oparciu o muzyczne opracowania ludowych pieśni mniejszości - na swojsk ą nutę...

Z Ŝycia Bractwa – Zarząd Główny

Page 11: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

11

Podzi ękowania naszym darczy ńcom

Zarząd Główny Bractwa pragnie w niniejszym numerze Biuletynu podziękować wszystkim darczyńcom, którzy w bieŜącym roku zechcieli zadeklarować 1 % odpisu od podatku dochodowego na rzecz naszego Stowarzyszenia.

Bardzo długo czekaliśmy na informacje z Białostockiego Urzędu Skarbowego o przekazanych wpłatach, jeszcze dłuŜej na listę naszych darczyńców. Do dziś nie jesteśmy pewni, czy spis jaki otrzymaliśmy z Urzędu Skarbowego, prezentuje wszystkie nazwiska osób, które wyraziły zgodę na ujawnienie swoich danych. PoniŜej drukujemy listę Darczyńców według listy alfabetycznej z miejsca zamieszkania, z podziękowaniem za okazaną pomoc materialną dla Bractwa.

�� Augustowo: Michał i Nadzieja Ostaszewicz, Alina i Konstanty Sawiccy Barczewo: Jan Naumiuk Biała Podlaska: GraŜyna i Eugeniusz Gołub Białobrzegi: Wiera Korniluk Białowie Ŝa: Anatol i Alina Czurak, Maria i Teodor Szpakowicz Białystok: Maria i Jan Bogacewicz, Ireneusz Iwaniuk, Jerzy i Tamara Sieśkiewicz, Walentyna Borowik, Anna Chomiuk, Jan i Alicja Antoniuk, Ewa Czerniakiewicz, Paweł Szutkiewicz, Anna Czerniakiewicz, Zofia Niczyporuk, Luba Kowalczuk, Maria i Eugeniusz Konończuk, Jerzy Jaszczuk, Jerzy Makarewicz, Nina i Grzegorz Sajewscy, Adam i ElŜbieta Borowik, Dmitry i Nina Surowiec, Nina Makal, Alina Borowska, Włodzimierz i Maria Aleksiejuk, Tomasz Piotrowski, Joanna Kuzyka, Witalis i Olga Owłasiuk, Eugeniusz i Nadzieja Linkiewicz, Konstanty Zarecki, Irena i Grzegorz Dudaryk, Andrzej Nos, Barbara Antoniuk, Michał Sidorczuk, Ludmiła i Eugeniusz Sidorczuk, Jan Czerniakiewicz, Sławomiła Michalska, Włodzimierz i Barbara Gulewicz, Antonina Romaniuk, Arkadiusz i Małgorzata Kurianowicz, Eugenia Opolska, Olga Doroszkiewicz-Romańczuk, Maria Konach, Alicja i Mikołaj Podolec, Eugeniusz i Irena Kamieńscy, Anatoli i Ludmiła Daniluk, Aleksandra Grycuk, Andrzej i Nadzieja Łapko, Danuta i Jan Muszyńscy, GraŜyna Wołosowicz, Nadzieja Sawczuk, ElŜbieta i Mirosław Osiennik, Marcin Siemiacki, Adam i Anna Musiuk, Rościsław i Irena Chomiuk, Andrzej i Alina Tyniewiccy, Maria Niestieruk, Lubow i Borys Wasilewscy, Aleksy Mularczyk, Andrzej i Irena Myszkiewicz, Barbara Czurak, Anatol Konach, Leon i Krystyna Misiejuk, Jan i Wiera Aleksiejuk, Barbara i Wojciech Perek, Maciej Puczkielewicz, Joanna Sołowianowicz, Aleksander i Lidia Sołowianowicz, Piotr Michalczuk, Bazyli i Zoja Nikitiuk, Jan i Irena Fiedorczuk, Konstanty Masalski, Walenty Bartoszuk, Olga Skiepko, Wiktoria Surowiec, Irena Siemieniuk, Włodzimierz i Olga Karpiuk, Halina Oniszczuk, Angelina Oniszczuk, Jarosław i Małgorzata Androsiuk, Tomasz Doroszko, Ewa Sacharczuk, Joanna i Krzysztof Jurczuk, Aleksander Augustyńczyk, Aleksander Trofimiuk, Anna Kardasz, Dariusz i Katarzyna Kruglicz, Anatol Konach, Alina i Mirosław Sulima, Piotr Romaniuk, Walentyna i Wiktor Andrejuk, Mirosław i Anna Nasuta, Marek Grygoruk, Bazyli i Lidia Łuszczyńscy, Włodzimierz i Ewa Wiluk, Katarzyna Łysynkiewicz, Dorota i Adam Jurczuk, Mikołaj i Maria Bartoszuk, Tomasz i Joanna Misiuk, Tamara Łukaszuk, Roman i ElŜbieta Chomczyk, Mikołaj Omielianiuk, Andrzej i Anna Tofiluk, Witali Romańczuk, Irena i Marek Monach, Walentyna Sajewicz, Eugeniusz Seredinski, Genadzi i Zinaida Borowik, Walenty i Krystyna Oniszczuk, Michał Konach, Julia i Włodzimierz Mikołajuk, Eufrozyna Isajuk, Mikołaj i Luba Jurczuk, ElŜbieta i Mirosław Broniewicz, Janusz Pańkowski, Andrzej Koziejko, Halina Gryc-Puczyńska, Wiesław Szarko, Wiera Greczan, Wiesław Leszczuk, Irena i Grzegorz Treszczotko, Irena Koc, Dariusz i Urszula Romanowicz, Piotr i Helena Siemieńczuk, Magdalena i Jarosław Forenc, Dorota Maleszewska, Ewa Kondrusik, Marlena Bołtruczuk, Andrzej Kaczan, Irena Wasiluk, Anna i Andrzej Jarosz, Andrzej Augustyńczyk, Jerzy i Tamara Samkowicz, Eugenia Wojcieszuk, Magdalena Roszczenko, Halina Borowik, Wiaczesław i Halina Puczyńscy, Helena i Aleksander Ignaciuk, Mikołaj Breńko, Adam Bursa, Jan i Anna Gierasimiuk, Jan i Nina śubryccy, Magdalena Siemieniako, Aleksander i Anna Sosna, Natalia Nikołajew, Włodzimierz Siemieniuk, Mikołaj Skrocki, Andrzej i Marta Sołowianowicz, Krystyna i Mirosław Jakuc, Tomasz i Dorota Konończuk, Dymitr i Irena Kaczko, Walenty i Krystyna Gołub, Halina Nowik, Jarosław i Aneta Szymańscy, Jan Zacharczuk, Anna Wasilczyk, Aleksander i Olga Sacharczuk, Adam Borowik, Krystyna Breńko, Raisa Breńko, Anatol i Taisa Siemieniako, Dorota Niemyjska, Włodzimierz Sieczko, Daniel Doroszko, Mikołaj Wasiluk, Paweł Małyszko, Eugeniusz i Anatolia Kuryłowicz, GraŜyna Wołkowycka, Jan i Nina Piwnik, Anna Bursa, Lucja Szarkowska, Jerzy Mackiewicz, Bogdan Górski, Anna Anisimowicz, Nina Polech, Artur Błahuszewski, Edyta Jurkiewicz, Hanna Poznańska, Aleksy i Irena Troc, Mikołaj Prokopowicz, Jarosław Werdoni, Halina Trochimczyk, Piotr

Kondratowicz, Mikołaj Wierzbicki, Aleksander i Barbara Wawrusiewicz, Aldona Dobnik, Eugeniusz i Tamara Bielkiewicz, Aleksander i Joanna Malinowscy, Eugeniusz i Helena Jaszczuk, Marek Korch, Halina Kardasz, Irena i Wiesław Biedrzyccy, Jan i Wiesława Busłowicz, Aleksander i Irena Stelmaszuk, Grzegorz Maleszewski, Nadzieja Kononiuk, Arkadiusz Ptaszyński, Łukasz Wawrusiewicz, BoŜena Arendt, Mikołaj i Halina Bołtruczuk, Tomasz i Justyna Boroda, Walenty i Luba Boroda, Jan i Alina Smyk, Grzegorz Podlaski, Eugenia i Mikołaj Gryciuk, Andrzej Maksymczuk, Taisa Panasiuk, Katarzyna Jacewicz Bielsk Podlaski: Maria i Jan Jekateryńczuk, Konstanty i Irena Sielewonowicz, Bazyl i Ludmiła Nikonorow, Jerzy i Raisa Olesiuk, Wiera i Aleksy Florczuk, Walenty i Julia Weremijewicz, Irena i Leon Odyniec, Marian i Anna Krasowscy, Mikołaj i Walentyna Kazmiruk, Lidia i Jerzy Krasowscy, Jan i Irena Szeszko, Stefan i Nina Gładysz, Eugeniusz i Halina Krasowscy, Leon i Zofia Kuprianowicz, Sławomir i Antonina Holczenko, Włodzimierz i Irena Niestieruk, Mikołaj i Raisa Korszak, Lidia i Anatol Bazylik, Eugeniusz i Zinaida Laszewicz, Rościsław i Świetłana Leonkiewicz, Alina i Anatol Szydłowscy, Piotr i Anna Golonko, Michał i Walentyna Frankowicz, Eugenia i Aleksy Koziak, Mirosław i Eugenia Kraśko, Maria i Eugeniusz Klimczuk, Michał Kondratiuk i Katarzyna Sacharczuk-Kondratiuk, Halina i Stefan Sacharczuk, Irena i Jan Babula, Jerzy i Barbara Wieremiejuk, Anatol i Irena Tarasiuk, Adam i Marta Łaszczuk, Aleksy i Anna Nikołajuk, Eugenia i Włodzimierz Majstrowicz, Julianna i Jan Fionik, Lidia i Jan Demianiuk, Jan i Barbara Profiruk, Walentyna i Włodzimierz KałuŜyńscy, Maria i Bazyli Konopla, Włodzimierz i Nadzieja Demianiuk, Luba i Mikołaj Gawryluk, Stefan i Walentyna Iwaniuk, Jan i Walentyna Fiedoruk, Jerzy i Alina Korpacz, Mikołaj i Olga Barszczewscy, Halina i Eugeniusz Chomaniuk, Adam i Barbara Ignatowicz, Józef i Halina Haliccy, Stefan i Walentyna Prokopiuk, Walenty i Halina Suproniuk, Nina i Leon Radziwoniuk, Jan i Janina Lewczuk, Jerzy i Nina Knyszewscy, Jarosław i Liudmila Martyniuk, Walenty i Tamara Szczurak, Jerzy i Jolanta Tomczuk, Włodzimierz i Eugenia Kuptel, Aleksander i Lidia Gajewscy, Eugeniusz i Klauwdia Rudczuk, Wera i Eugeniusz Fiedoruk, Walentyna i Włodzimierz Malewscy, Katarzyna i Jan Tomczuk, Antonina i Piotr Filipiuk, Helena i Zenon Głuszuk, Sergiusz i Walentyna Łukaszuk, Wiktor i Halina Wiszniewscy, Jan i Irena Romaniuk, Jan i Helena Bazyluk, Piotr i Eugenia Niczyporuk, Barbara i Eugeniusz Tołoczko, Paweł i Krystyna Gierasimiuk, Aleksander i Zenaida Sacharczuk, Jerzy i Walentyna Marczuk, Michał i Maria Pugacewicz, Jan i Alina Czyrynda, Włodzimierz i Ala Romaniuk, Anatol i Anna Kordiukiewicz, Stefan i Ludmiła Szczurewscy, Jerzy i Maria Wawulscy, Eugenia i Włodzimierz Tkaczuk, Mariusz i Anna Warszyccy, Wiera i Teodor Artemiuk, Wiaczesław i Antonina Drobnikowscy, Mikołaj i Irena Jakuć, Stefan i Nina Fiedoruk, Mikołaj i Irena Oniszczuk, Eugeniusz i Nadzieja Dmitruk, Nina Szum, Mikołaj i Nina Prokopiuk, Irena Jarocewicz, Irena Owłasiuk, Olga Grygoruk, Jan Krawczuk, Natalia Firsowicz, Andrzej Ignatowicz, Anatol Rydz-Niczyporuk, Eugeniusz Jaroszuk, Mariusz Romaniuk, Julita Zarzecka, Aleksy Kuryłowicz, Irena Trzeciak, Magdalena Czyrynda, Jerzy Iwańczuk, Jerzy Marczuk, Walentyna Juszkiewicz, Piotr Dąbrowski, Regina Kuptel, Raisa Koleda, Artur Paszkowski, Halina Pawluczuk, Marcin Pawluczuk, Julita Kazmiruk, Agnieszka Józefowicz, Maria Iwaniuk, Leokadia Bliźniuk, Bazyl Zinkiewicz, Walentyna Firsowicz, Irena Masłowska, Ewa Cymbaluk, Justyna Szurpik, Andrzej Jaroszuk, Halina Kondraciuk, Aneta Dubińska, Irena Łozowik, Lidia Skrzyniarz, Tamara Korycka, Zenaida i Grzegorz Beziuk, Dymitr Starosielnik, Maria Minkiewicz, Zinaida Jaroszewicz, Ludmiła Kuźmin, Grzegorz Charytonowicz, Irena Onopiuk, Henryk Komarzewski, ElŜbieta Jurczuk, Irena Grygoruk, Maria Korowaj, Olga Grib, Irena BierŜyn, Jacek Prokopiuk, Marek Golonko, Nadzieja Truskowska, Nonna Sawczuk, Mikołaj Orda, Nina Ostaszewicz, Sebastian Gawryluk, Irena Łapińska, Helena Ignatowicz, Jan Lewczuk, Maria Wawulska, Anna Derpołow, Irena Artysiewicz-Siemieniuk, Nina Artysiewicz-Pugacewicz, Wiera Artemiuk, Michał Starczewski, Maria Kenigsman, Dariusz Kondratiuk, Tomasz Konachowicz, Andrzej Bielenia, Monika Dmitruk, Jerzy Mirończuk, Lidia Jakubowska, Joanna Koptewicz, Maria Sawicka, Jan Czeczuga, Raisa Dziunik, Dariusz Florczuk, Irena Kuryłowicz, Katarzyna Lorkiewicz, Monika Profiruk, Walentyna Fiedoruk, Nina Pacewicz, Julita Jankowska-Nieścieruk, Nina i Jan Roszczenko, Nina Bielenia, Halina Naumczuk, Marek Wieremiejuk, Jan i Antonina Troc, Eugeniusz i Halina Siemieńczuk, Olga Wroceńska, Anna Barszczewska, Ewa i Mirosław Świderscy, Raisa Gawryluk, Katarzyna Grajko, Joanna Oniszczuk, Maria Gajko, ElŜbieta i Eugeniusz Awenciuk, Mikołaj i Janina Jalinik, Leon i Maria Maksymiuk, Irena i Jan Romanczuk, Zofia Łaszczuk, Jerzy i Alina Szurbak, Bogusława Karczewska, Jan Barszczewski, Grzegorz Kaliszuk, Halina Sidoruk, Walentyna i Mikołaj Szachowicz, Joanna Siemieniuk, Jerzy i Walentyna Dąbrowscy, Halina i Stefan Pierewoj, Jerzy i GraŜyna Łukaszuk, Walentyna Benediuk, Marta i Grzegorz Zinkiewicz, Piotr Zabrocki, Dymitr i Mirosława Pierewoj, Mikołaj i Nina Grygoruk, Daria Osiennik, Eugeniusz Nielipiński, Galina Auchimowicz, Maria Niczyporuk, Alina Dębowska, Teresa i Eugeniusz Jasiuk, Radosław Syczewski,

Podziękowanie naszym Darczyńcom

Page 12: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

12

Dymitr Pług, Halina Nazaruk, Julia Lewczuk, Wiesława Tomczuk, Włodzimierz i Maria Onopiuk, Barbara Sadowska, Mirosław Trzeciak, Sergiusz Białokozowicz, Maria Wieremczuk, Anastazja Wieremczuk, Weronika Nazaruk, Ina i Włodzimierz Kuczyńscy, Jan Kustyniuk, Emilia Jankowska-Ciełuszecka, Jarosław Ciełuszecki, Walentyna Chursa, Halina Barcewicz, Edyta Dudra, Jan i Walentyna Kasjaniuk, Jan i Halina Sacharczuk, Eugeniusz Kalinowski, Joanna Ostapczuk, Lidia i Piotr Stalewscy, Bazyli i Helena Dobosz, Jan i Walentyna Sajewicz, Jarosław Laszuk, Halina Omelianiuk, Ewa i Jarosław Nowiccy, Dawid Śliwka, Eugeniusz i Walentyna Szurpik, Helena i Michał Rola, Nina i Wiktor Bielemuk, Ryta i Andrzej Ciesielscy, Mirosław i Maria Ławreniuk, Walentyna Wasiluk, Artur Tobolewski, Aleksander i Mirosława Kordiukiewicz, Jerzy Sidoruk, Aneta Kobus, Walentyna i Mirosław Jakimiuk, Mikołaj i Halina Ostapczuk, Igor i Justyna Jakuć, Lidia i Mikołaj Benedyczuk, Eugeniusz Mucha, Barbara Fiedorowicz-Mucha, Anna i Grzegorz Sulima, Piotr i Lidia Kuderscy, Michał Miksza, Jan i Lucyna Stepaniuk, Wiera i Włodzimierz Kozłowscy, Ałła Sosna-Pawluczuk, Alina Dąbrowska, Sławomir Zinkiewicz, Piotr Aleksiuk, Mirosława i Jan Ławreniuk, Jolanta Kobus, Leon i Lucyna Topolewscy, Maria i Jan Demianiuk, Stefan Krupa, Jarosław Rogoza Boćki: Luba i Eugeniusz Galimscy, Jarosław Borowski Borysówka: Nadzieja Iwaniuk Brańsk: Wiaczesław i Zofia Kaliccy, Eugeniusz i Halina Semenczuk, Marcin Bielenia Chełm: Bogdan Grycz, Monika Cisłowska-Grycz, Piotr i Maria Grycz Chraboły: Bazyl Korszak Ciechanowiec: Walentyna Mosiewicz Czartajew: Danuta Kobus, Stanisław i Jadwiga Goliszek Czeremcha: Maria Tarasiuk, Mikołaj Kierdelewicz, Marcin Sawczyński Częstochowa: Piotr Mazur, Mirosław i Maria Drabiuk, Rafał i Marta Grabny, ElŜbieta Sumera, Lubow Krawczunowska CzyŜe: Sławomir i Krystyna Aleksiejuk Dębowiec: Andrzej Dziedzic Drohiczyn: Grzegorz Stolarkiewicz, Anna Zduniewicz, Bogusław i Maria Zduniewicz Dubicze Cerkiewne: Olga i Aleksander Repko Dubiny: Jan i Marzena Ostapczuk, Jolanta Woszczenko Ełk: Anatol i Klara Łapo, Maria Ankianiec, Sergiusz i Wiera Hasiuk, Grzegorz Hasiuk, Olga Zinczuk, Anna Kruk-Zdancewicz Fasty: Irena Gawryłowicz Frydrychowo: Zbigniew Synak Gdańsk: Anatol Waliczenka, Maria Korzeniowska, Mirosława Halicka, Barbara Lass, Emilia Owerczuk, Anna Zielepucha, Aleksandra i Sergiusz Wieliczko, Artur Zielepucha Gdynia: Maria Jopyk-Misiak, January Misiak, Anna Augustyniak Grabowiec: Walentyna Wasiluk, Barbara Szuj Grabówka: Mikołaj i Halina Busłowicz Gredele: Daniel Ostapczuk Grodzisk: Anna Romaniuk Gródek: Piotr Lewaciuk Hajnówka: Luba Aleksiejuk, Jan Prokopiuk, Aleksander Stocki, Olga Siekan, Dorota i Bazyli Tokajuk, Walentyna Myszak, Ewa Sadowska, Andrzej Sołowianiuk, Maria Połowianiuk, Andrzej Łukasiewicz, Anna Weremczuk, Jan i Antonina Lipińscy, Andrzej i Halina Orzechowscy, Teodor i Walentyna Gubin, Klaudia Iwaniuk, Weronika i Marcin Aleksiejuk, Eugeniusz i Anna Pawluczuk, Grzegorz Nazaruk, Bazyli i Nina Kopiejczyk, Józef i Maria Nowiccy, Wiera Iwaniuk, Ewa Gołowaczyk, Jan i Irena Gołowaczyk, Anna Omeljaniuk, Nela Szczuka, Piotr Omeljaniuk-Szczuka, Jan i Zenaida Romaniuk, Anna Kuptel, Bazyli Osipiuk, Wiera Pawłowska, Franciszek Janiuk, Anna Niemcunowicz-Lipiec, Irena Nowacka, Mirosława i Mirosław Czykwin, Renata i Witold Kondratiuk, Halina Kondratiuk, Paweł Kierdelewicz, Irena i Jan Kierdelewicz, Maria Prokopiuk, Joanna Koszel, Luba Rybaczuk, Eugeniusz i Halina Golonko, Mirosława Majewska-Iwaniuk, Grzegorz Iwaniuk, Piotr Sołowianiuk, Zofia Kierdelewicz, Krzysztof Sajewicz, Olga Romaniuk, Mikołaj Jarmoc, Brabara Gierasimiuk, Adam Zin, Irena i Mikołaj Zin, Maria Stocka, Jan Mantiuk, Nina Bancerewicz, Paweł Karbowski, Nadzieja Prokopiuk-Romaniuk, Bazyl i Zenaida Juszczuk, Olga Rygorowicz, Jan i Luba Nowik, Wiktor i Ludmiła Rejent, Irena Sajewicz, Aleksy Nazaruk, Wojciech Grosz, Lidia Wasyluk, Bazyl Baszun, Anatol i Krystyna Stepaniuk, Walentyna Walerjan, Ewa Jabłońska, Łukasz Paszko, Katarzyna Sadowska, Nina i Eugeniusz Sulima, Krystyna Daniluk, Helena Siemiacka-Bołtromiuk, Bazyl Bołtromiuk, Marcin Michalczuk, Eugeniusz i Anna Leoniuk, Mikołaj Kierdelewicz, Piotr Kuźma, Adam i ElŜbieta Mackiewicz, Maciej Wasiluk, Katarzyna Bancerewicz, Michał Niegierewicz, Mikołaj i Olga Kiendyś, Irena i Włodzimierz Siemieniuk, Jan Kondratiuk, Lidia Słomińska, Anatol i Anna Pietruczuk, Eugeniusz i Wiera Pietruczuk, Jan i Wiera Masajło, Mikołaj Romaniuk, Irena Romaniuk, Ilona Romaniuk, Halina i Sławomir Romaniuk, Anatol i Irena Siemieniuk, Władysław i BoŜena Kowals, Nina Witkowska, Jakub i Walentyna Kośko, Włodzimierz i Zofia Prokopiuk,

Cyryl i Nadzieja Maciuka, Bazyl i Nina Wawreszuk, Irena Lajter, Halina Topór, Eugenia Lewczuk, Aleksander i Nina Kalinowscy, Irena Tomaszuk, Lidia Chrabłowska, Jan Siemieniuk, Andrzej Siemieniuk Hłomcza: Bogdan i Alesandra Gocko Husaki: Mikołaj Sadowski Istoka: Mikołaj i Nina Timofiejuk Jaworzno: Andrzej i Katarzyna Patucha Kalisz: Lech Nawrocki Katowice: Magdalena Sidorczuk Kędzierzyn-Ko źle: Włodzimierz i Jolanta Jaroszuk Kielce: Jolanta i Igor Hersztańscy Klejniki: Aleksander i Maria Kuprianowicz, Halina Bilkiewicz, Jan Kuprianowicz Kleosin: Alina Kowalczuk, ElŜbieta i Jan Szeszko Kleszczów: Wiesław i Agnieszka Drozdek, Maryna Kuklińska Kojły: Maria Kalinowska Koryciska: Joanna Masalska, Nina Janczuk Kosewko: Jerzy i Barbara Łoginow Koszalin: Józef i Maria Okaj Kotły: Włodzimierz i Maria Chomaniuk Kraków: Janusz Opyrchał-Bojarski Kruklanka: Lidia i Włodzimierz CiŜ Krywiatycze: Paweł śurawel Kuraszewo: Iwona Martyniuk, Eugeniusz i Anna Nikołajuk Laskowszczyzna: Mikołaj Turczuk Lipiny: Alina Łukasiewicz Lipsk: Jan i Dorota Sawoś Lubin: Andrzej Fedak, Anna Telep Lublin: Aleksander i BoŜena Kowalscy Łosice: Krzysztof Rumik, Tadeusz Kicko Milejczyce: Andrzej Józefowicz Mochnate: Aleksander i Anna Gałaszewicz, Sergiusz i Ludmiła Kuczko Mokre: Anna Gogola Morochowo: Julian Felenczak Mostowlany: Artur Kiszycki Narew: Eugeniusz i Irena Gryniewiccy, Jan i Halina Wasyluk, Nina Martyniuk, Arkadiusz i Maria Michalczuk, Nadzieja Czerniakiewicz, Marcin Gromotowicz, Dorota Wasiluk, Eugeniusz i Alina Bazyluk, Maria Iwaniuk, Barbara Gromotowicz Narewka: Marek i GraŜyna Nikołajuk, Andrzej i Danuta Charkiewicz Nowosady: Piotr i Halina Szerszunowicz Nowy Tomy śl: Monika Szulc Ochrymy: Roman Nieścieruk Ogrodniki: Jan i Luba Kozak Orla: Teodor i Lidia Omelianowicz, Andrzej Omelianowicz Orzechowicze: Halina i Anatol Jakimiuk Otwock: Walentyna Perzyńska Proniewicze: Maria Szumska, Eugeniusz Szum, Piotr Adamiuk, Dariusz i Irena Szum, Justyna i Andrzej Goroszkiewicz, Anna i Marcin Iwaniuk, Dorota Grygoruk Pruszcz Gda ński: Lidia i Michał Godończuk Puciska: Mieczysław i Zinaida Rączka Rajec Szlachecki: Jerzy i Mirosława Tkaczuk Rogacze: Adam i Joanna Aleksiejuk Rogawka: Anna Bereza Rudna: Józef i Anna Kocur Rumia: Oksana Jałoza, Mikołaj i Janina Gierasimiuk Rymanów: Piotr i Marzena Penar Rzeszów: Dariusz i Ewa Wojakowscy Saki: Aleksy i Nina Andrejuk, Paweł Łozowik Sandomierz: Piotr Sławiński Sanok: Zofia i Adam Jurczyszyn, Emil i Władysława Gyurko, Maria Jurczyszyn, Michał i Irena Gocko, Marianna Jara, Joanna Siwiec Sidra: Jan i Helena Leszczyńscy Siemiatycze: Jan i Helena Nesterowicz, Mikołaj i Halina Szpańscy, Nina i Mikołaj Daniluk, Józef Leoniuk, Lidia Skoczyńska, Grzegorz Szumarski, Nina Grzyb, Jerzy Szumarski, Maria Burtak, Bogdan i Anna Matejuk, Maria i Jerzy Proszczuk, Anna Moczulska, Zenoida Maksymiuk, GraŜyna i Hubert Kobeszko, Halina Bortniczuk, Zofia Siemieniuk, Paweł Dmitruk, Helena Sobieszuk, Stefan Wróbel, Sylwester Dmitruk, Irena i Piotr Dmitruk, Antoni Gumieniak, Ryszard Onieszczuk, Cezary i Barbara Boratyńscy, Tomasz Kalinowski, Helena Marczuk, Helena i Wiktor Szejbut cy, Eugenia Niegierewicz, Krystyna i Jan Jakoniuk, Antoni i Rasa Bonda, Nina i Aleksander Mantur, Michał i Mirosława Kruglicz, Maria i Leonidas Wiszenko, Adam i BoŜena Burzyńscy, Eugeniusz Bereza Skierniewice: Adam Stasiak Słochy Annopolskie: Olga i Mikołaj Karpiuk Smerekowiec: Anna Peregrym Soce: Anna Aleksiejuk

Page 13: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

13

Sokółka: Romuald i Danuta Bieluk, Ewa Kaczan, ElŜbieta i Jan Olchanowscy, Helena i Anatol Dobreńko, Maria Makarewicz, Wanda i Ryszard Paszko Sosnowiec: Aleksandr i Anna Prudkij Stare Berezowo: Nina Łobanowska, Mikołaj Janowski Stary Kornin: Dariusz Jakoniuk, Aniela Gawryluk, Mikołaj i Walentyna Gawryluk, Mikołaj Telatycki, Wiera Aleksiejuk Supraśl: Sławomir i Urszula Kiryluk Szastały: Anna Jakimiuk Szczecin: Antoni Sroka, Danuta Kudzierko-Sroka, Janusz Kwiecień, Andrzej i Nina Nieczajew, Krzysztof Pietrzak, Julia Nyga, Władysław i Anna Kudzierko, Wsiewołod i Danuta Deboa, Przemysław Szafarz Śródlesie: Ludmiła Smyk Świnoroje: Piotr Borowski Świsłoczany: Aleksandra Naliwajko Topczykały: Tomasz Stempa Turzańsk: Aleksandra i Jarosław Sawczyszyn, Sylwester Targowski, Halina i Aleksander Sawczyszyn Tymianka: Piotr Kozaczuk Wakułowicze: Włodzimierz Jaszczuk Waliły-Stacja: Joanna Szeremeta, Aleksander Karpiuk, Irena Makac-Karpiuk Wałcz: Władysław i Eugenia Połudzień Warszawa: Michał Hrycuniak, Katarzyna Fiedoruk, Piotr i Zoja Bruk, Antoni i Olga Moroz, Maria Burlińska, Artur Jezierski, Witold Adamiuk, Barbara Iwaniuk, Eugeniusz i Tatiana Wasilewscy, Jerzy i Agnieszka Sokołowscy, Sławomir i ElŜbieta Sajewicz, Ewa Gronek, Eugeniusz i Tatiana Dubina, Olga Cudna, Dariusz i Irina Myszka, Anatol Sidorczuk, Daria Matysik-Sidorczuk, Krystyna Radomska, Sylwia Nowakowska, Anna Rabecka, Piotr i Dorota Grabowscy, Krzysztof i Iwona Maksymiuk, Dorota Koc, BoŜena Podlaska Wasilków: Aleksander i Zenaida Nikitorowicz, Anna Jurowczyk Waśki: Sławomir i Krystyna Poskrobko Werstok: Joanna Gopsz Widowo: Mariusz Oniszczuk, Witalis Siemieniuk, Jerzy i Jolanta Białokozowicz Włodawa: Piotr Usowicz Wrocław: Jerzy Wołoszuk, Helena Zadrejko, Bohdan i Emilia Wilczyńscy Zabłotce: Władysław i Katarzyna Szul Zabłotczyzna: Eugeniusz i Lilia Wołkowyccy Zabłudów: Jolanta i Jerzy Iwaniuk, Maria Giermaniuk, Borys i Zinaida Busłowscy Zagórz: Bogusław Jaworski Zaścianki: Marta i Jan Marcinowicz, Alina i Eugeniusz Dolińscy Złotniki: Wiktor i Maria Antoniuk Zubowo: Nadzieja Gryc Zubry: Marek Klebus

��

Nauczanie religii prawosławnej w szkołach

Minister Edukacji Narodowej instrukcją z dnia 3 sierpnia 1990r. wprowadził nauczanie religii katolickiej we wszystkich szkołach podległych resortowi, za wyjątkiem szkół wyŜszych. W nadzwyczaj intensywnym tempie, w ciągu kilku dni Cerkiew nasza musiała przedstawić program nauczania religii w poszczególnych klasach i wskazać nauczycieli do nauczania religii we wszystkich szkołach.

Dotychczas naukę religii, w punktach katechetycznych przy parafiach, prowadzili tylko i wyłącznie duchowni danej parafii. W zaistniałej sytuacji, w miejscowościach z licznymi szkołami, a w szczególności w miastach, powstała konieczność udzielenia misji kanonicznej na nauczanie religii katechetom świeckim. Dyrektor moŜe jedynie zatrudnić nauczyciela do nauczania religii w szkole, który posiada misję kanoniczną od danego biskupa.

Zatrudnieni nauczyciele religii w szkole wkrótce zostali objęci Kartą Nauczyciela a w związku z powyŜszym naleŜało dostosować ich kwalifikacje do ogólnych wymagań obowiązujących wszystkich nauczycieli. Nie wszyscy nauczyciele religii posiadali wymagane wykształcenie teologiczne i zarówno pedagogiczne. Ówczesny Arcybiskup Białostocki i Gdański Władyka Sawa, dekretem z 1 września 1990 roku powołał Katechetyczne Studium Pedagogiczne. NaleŜy wspomnieć, Ŝe wielką pomoc w tym zakresie okazał dr Jan Zieniuk, ówczesny dyrektor Wojewódzkiego Zespołu Placówek Doskonalenia Nauczycieli. Zajęcia w studium odbywały się systematycznie dwa razy w tygodniu a w programie

obowiązkowe sześć przedmiotów teologicznych i siedem pedagogicznych.

Następnie nauczyciele religii uzyskali moŜliwość uzupełniania swoich kwalifikacji na studiach wyŜszych. Chrześcijańska Akademia Teologiczna w Warszawie powołuje Ekumeniczny Instytut Pedagogiczno – Katechetyczny a w 1992 roku organizuje Podyplomowe Studium Pedagogiczne. Dzięki pomocy BoŜej i chęci zainteresowanych juŜ w ciągu czterech lat około 140 osób zdobyło wymagane kwalifikacje do nauczania religii prawosławnej.

Obecnie dokształcanie nauczycieli religii prawosławnej organizują Prawosławne Seminarium Duchowne w Warszawie w ramach studiów licencjackich, Chrześcijańska Akademia Teologiczna w ramach studiów magisterskich oraz Katedra Teologii Prawosławnej przy Uniwersytecie w Białymstoku – studia podyplomowe. W szybkim tempie zostały stworzone doskonałe warunki uzyskania studiów licencjackich i wyŜszych dla nauczycieli religii oraz wszystkich chętnych i zainteresowanych pragnących pogłębić wiedzę w zakresie teologii prawosławnej. W związku z reformą w oświacie uchwałą Św. Soboru Biskupów naszej Cerkwi zostaje powołana Komisja do opracowania szczegółowego programu nauczania religii prawosławnej w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Wchodziłam w skład tej komisji pod przewodnictwem Rektora Seminarium ks. Mitrata dr Jerzego Tofiluka. Wydaje mi się, Ŝe treści zawarte w programach zostały odpowiednio dobrane z troską by nauczyciel na lekcjach religii miał moŜliwość nauczyć ucznia modlitw w języku cerkiewnosłowiańskim, zapoznania ze świętami, ikonami, naboŜeństwami, sakramentami, katechizmem i historią Cerkwi, zachęcenia do uczęszczania na naboŜeństwa, nauki właściwego zachowania się w Cerkwi i Ŝyciu codziennym, wdroŜenia do czytania Pisma Świętego oraz wyrobienia poczucia szczęścia z faktu bycia wyznawcą Prawosławia.

W 1995 roku w Województwie Podlaskim zostają powołani doradcy metodyczni w zakresie nauczania religii prawosławnej. W tym czasie dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli był wspomniany dr Jan Zieniuk, konsultantem dr Jerzy Kuźmiuk oraz mgr Wiera Greczan, mgr Julia Szeps – znani działacze naszego Bractwa św. św. Cyryla i Metodego. Oni zaoferowali współpracę metodyczną albowiem zadaniem doradców jest doskonalenie nauczycieli i słuŜenie im pomocą. W ramach pracy doradców zostały zorganizowane kursy i warsztaty w zakresie m.in. planowania wynikowego, kryterium oceniania, ścieŜek edukacyjnych. W wyniku tych kursów i warsztatów opracowano materiały i umieszczono w zeszytach metodycznych, które stanowiły niezbędną dokumentację dla nauczycieli religii. Matuszka Irena Fiedorczuk i Danuta Matreńczyk oferowały katechetom wiedzę pedagogiczno – psychologiczną w zakresie pokonywania trudności szkolnych i nawiązywania właściwych kontaktów międzyludzkich z uczniami i rodzicami.

W planach pracy doradców pojawiły się Turniej Czytania Tekstów Cerkiewnosłowiańskich, Olimpiada Wiedzy Religijnej, Konkurs Fotograficzny, Konkurs Plastyczny, Konkurs Poezji Religijnej, Koncerty Kolęd, Konkurs Poetycko – Literacki, Konkurs Modelarski. Nauczyciele religii byli współorganizatorami tych konkursów i jednocześnie aktywizowali i przygotowywali uczniów do udziału w tych uroczystościach.

Byłam jedną z doradców metodycznych i pragnę wyznać,

Ŝe nie łatwo doradzać duchownym świeckiemu katechecie w zakresie nauczania religii. Swoją pracę rozpoczęłam od prowadzenia lekcji pokazowych w macierzystej szkole oraz innych szkołach Białegostoku, Bielska Podlaskiego, Hajnówki, Siemiatycz i innych diecezjach. Po przeprowadzonych lekcjach prezentowałam konspekt lekcji a następnie omawialiśmy przebieg lekcji wskazując realizację celów lekcji, metody, środki dydaktyczne, dobre aspekty lekcji i koleŜeńskie rady jakich zmian w przebiegu lekcji moŜna dokonać. Do prowadzenia lekcji

Podziękowania naszym Darczyńcom Prawosławna oświata

Page 14: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

14

pokazowych zachęcałam równieŜ innych nauczycieli. Na lekcje otwarte byli zapraszani dyrektorzy szkół, wizytatorzy i rodzice. Nauczyciele duchowni i świeccy chętnie zgłaszali się do prowadzenia lekcji pokazowych, prezentowali róŜnorodne metody katechezy wraz z pomysłowo urządzonymi klasopracowniami w swoich szkołach. Trudno dziś wszystkich aktywnych nauczycieli nazwiska wymienić, pragnę jedynie złoŜyć serdeczne Bóg zapłać za dawanie dobrego świadectwa katechezie prawosławnej. W ten sposób wspólnie uczyliśmy się jak efektywnie prowadzić lekcje religii by zasłuŜyły one na miano KATECHEZY i aby uczniowie z chęcią uczestniczyli w tym SPOTKANIU BOśYM. Lekcje pokazowe przygotowywały nauczyciela do hospitacji dyrektora, wizytatora i innych wizytacji duszpasterskich. Na liście ekspertów MEN widnieją równieŜ nazwiska nauczycieli religii prawosławnej, którzy wchodzą w skład komisji kwalifikacyjnych i egzaminacyjnych dla nauczycieli religii ubiegających się o awans zawodowy.

Opracowane zostały róŜne pomoce dydaktyczne dla uczniów w postaci podręczników i zeszytów ćwiczeń. Środki dydaktyczne, których jestem autorką zostały opracowane w chwili mojej cięŜkiej choroby. Miałam wyrzuty sumienia w obawie przed śmiercią, Ŝe prowadząc katechezę szkolną i doradztwo metodyczne uczyniłam za mało wysiłku względem Boga, uczniów, rodziców i nauczycieli.

W pośpiechu, by zdąŜyć, tworzyłam materiały do

poszczególnych klas dzięki pomocy BoŜej i śp. o. Mikołaja oraz siostry Darii z Monasteru śeńskiego. W wyniku wieloletniej praktyki zauwaŜyłam, Ŝe uczniowie i rodzice z powagą traktują nauczany przedmiot, do którego są podręczniki, zeszyty ćwiczeń. Rodzice mają moŜliwość zapoznania się z nauczanymi treściami religijnymi, by wspólnie z dziećmi przeŜywać naukę BoŜą (ZAKON BOśYJ). Przy poszczególnych diecezjach istnieją wydziały katechetyczne, dyrektorzy, wizytatorzy , którzy sprawują nadzór nad nauczaniem religii w szkole. Systematycznie odbywają się spotkania katechetów z przedstawicielami ministerstwa edukacji, kuratorium by uzgodnić i wyjaśniać nurtujące problemy. Wizytatorzy religii odwiedzają i wizytują szkoły i nauczycieli religii oraz spotykają się z uczniami. Przed rozpoczęciem kaŜdego roku szkolnego odbywają się naboŜeństwa, konferencje oraz spotkania nauczycieli i uczniów z hierarchami naszej Cerkwi, którzy nieustannie nadzorują katechezę w szkole.

W maju 2009r. na Św. Górze Grabarce odbyło się uroczyste

świętowanie zbliŜającej się rocznicy dwudziestolecia nauczania religii w szkole. Kolejny raz przedstawiono waŜność nauczania religii w szkole oraz zaprezentowano dorobek nauczania katechezy prawosławnej w obecności hierarchów naszej Cerkwi, zaproszonych gości z ministerstwa edukacji i kuratorium oraz nauczycieli religii. Wręczono nagrody i pochwały by zachęcić nauczycieli do dalszej efektywnej i odpowiedzialnej pracy katechetycznej.

Pragnę wrócić wspomnieniami do początku nauczania katechezy w szkole, a mianowicie do 1990 roku. Gdy w sierpniu 1990r. Władyka Sawa oznajmił, Ŝe w szkole gdzie uczyłam języka rosyjskiego będę uczyć religii prawosławnej – oniemiałam lecz nie z olśnienia, a z niepokoju i wręcz z lęku. Teraz moŜe to okazać się dziwne…. bo przecieŜ nauka religii nie była mi obcą. Przez cały okres nauki w szkole podstawowej uczęszczałam na lekcje religii. Cerkiew i szkoła w Siemianówce są połoŜone obok siebie i wszyscy po lekcjach śpieszyliśmy na plebanię na RELIGIĘ, gdzie zawsze czekał nas nasz o. Mikołaj Szabelan. Były to spotkania bezstresowe, pełne miłości do Boga i bliźniego. Potem studiowałam w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, uczestniczyłam w spotkaniach Bractwa.

Ale…. jednak wieść, Ŝe będę uczyć Religi w szkole przeraziła mnie. Szkoła, w której pracowałam była na terenie parafii św. Proroka Eliasza. Wszyscy uczniowie i ich rodzice wiedzieli, Ŝe jestem wyznania prawosławnego i Ŝe jestem Ŝoną

duchownego.… Nigdy nie ukrywałam ani swego wyznania ani narodowości. Swoje rozterki duchowe umieściłam po to, aby wprowadzić w atmosferę uczuć prawosławnych rodziców i ich dzieci tuŜ przed wprowadzeniem nauki religii w szkole. Ludzie przeŜywali i nie wyobraŜali sobie faktu składania pisemnych deklaracji orzekających, Ŝe ich dzieci będą uczęszczać na prawosławne lekcje religii. Podobne uczucia obawy były wśród duchownych, którzy przeŜywali niepokój, w jaki sposób przyjmie duchownego szkoła, zarówno dyrekcja jak i uczniowie na korytarzu szkolnym. O. Mikołaj smucił się z powodu, Ŝe straci kontakt z najmłodszymi parafianami, których znał po imieniu. Ale smutek przeŜywał do momentu, kiedy dowiedział się, Ŝe do punktu katechetycznego na naukę religii, w porównaniu ze szkołą, uczęszczało jedynie trzecia część ogółu uczącej się młodzieŜy szkolnej. Chętnie potem o. Mikołaj odwiedzał szkoły i uczniów w czasie róŜnych uroczystości szkolnych, organizował pielgrzymki, wspomagał finansowo potrzebujących uczniów w trudnych sytuacjach Ŝyciowych.

Po wielu latach nauczania religii w szkole śmiem nieustannie twierdzić, Ŝe katecheza szkolna to błogosławiony czas i wielki sukces dla prawosławnych. Oczywiście wykluczam miejsca diaspory, gdzie uczniów prawosławnych jest nie za wiele i gdzie nauczanie religii prawosławnej w szkole praktycznie nie istnieje. Natomiast na terenach, na których mieszkamy religia w szkole spowodowała przezwycięŜenie ukrywania się i skrywania w wielkiej tajemnicy swojej wiary prawosławnej, o której sąsiedzi dokładnie wiedzieli. W pierwszych latach rodzice zgłosili dzieci na lekcje religii w obawie by nie być posądzonym, np. o przynaleŜność komunistyczną, partyjną. Dzieci od najmłodszych lat przedszkola są świadomi swego prawosławnego wyznania. Uczniowie kierując się dziecięcym zainteresowaniem mają moŜliwość uczestniczenia na lekcjach religii prawosławnej i katolickiej by porównać, przełamać bariery wstydu i stwierdzić fakt waŜności naszej wiary prawosławnej. Niejednokrotnie poprzez katechezę szkolną dzieci wraz z rodzicami podąŜają na rekolekcje i naboŜeństwa do Cerkwi albowiem są świadomi przynaleŜności religijnej. Pielgrzymki piesze, chóry cerkiewne dziecięce i młodzieŜowe, przeŜywanie Św. Sakramentów, rekolekcji i naboŜeństw, monastery a w nich młodzi mnisi, hierarchia naszej Cerkwi w Polsce są świadectwem nowego świadomego pokolenia prawosławnego.

Nie wszystko zaleŜy od katechezy szkolnej. Wiele zaleŜy od

wzoru rodziny, poniewaŜ to rodzice są pierwszymi nauczycielami. Niesamowite kłopoty swym dzieciom stwarzają rodzice z małŜeństw wyznaniowo mieszanych. Urodziłam się w rodzinie prawosławnej, gdzie ojczystym językiem dla wszystkich mieszkańców był język białoruski. Dzięki temu w mojej świadomości nie tkwi skrępowanie z powodu religii i narodowości. Staram się ze swym wnukiem podąŜać do Cerkwi by od najmłodszych lat swego Ŝycia poczuł on piękno i dostojność domu BoŜego, czuł się tutaj wspaniale i zawsze pragnął uczestniczyć w naboŜeństwach. Dziękuję Bogu i hierarchom naszej Cerkwi, Ŝe zawierzyli mi nauczanie religii w szkole. Był to wspaniały czas przebywania z uczniami w modlitwie, rozmyślaniach o Bogu, świętych i Cerkwi Chrystusowej oraz czytania Pisma Świętego. Lęk, który był w moim sercu przed nauczaniem katechezy pozostał nadal. Człowiek czuje swą niedoskonałość , ubogość duchową i obawę by ucznia nie zniechęcić do nauczanego przedmiotu – religii prawosławnej.

Nadarzyła się stosowna chwila by wszystkich przeprosić

i podziękować za współpracę.

Matuszka Halina Borowik, Białystok Problematyka prezentowana przez Matuszkę Halinę Borowik była omówiona na spotkaniu Koła białostockiego w dniu 1 grudnia 2009r. i wywołała oŜywioną dyskusję wśród zgromadzonych. Spotkanie zostanie opisane w późniejszym terminie.

Prawosławna oświata

Page 15: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna

15

Koło Terenowe w Białymstoku

W dniu 26 listopada 2009r., w parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku, odbyło się spotkanie integracyjne członków białostockiego Koła Terenowego Bractwa z duchowieństwem, radą parafialną i wiernymi parafii. Spotkanie poprzedził akatyst intencyjny do „Bogarodzicy Wszechkrólowej” (Wsiecarycy), który odsłuŜono w miejscowej cerkwi, która w 2009r. obchodziła Jubileusz 20-lecie swego powstania. Modlitewnemu zgromadzeniu przewodniczył proboszcz parafii o. mitrat Włodzimierz Cybuliński, w asyście, duchownych parafii o. mitrata Walentego Olesiuka i o. Piotra Kiryluka. NaboŜeństwo współcelebrował opiekun duchowy Koła o. (hieromnich) Sergiusz z Monasteru Supraskiego. Pięknym śpiewem naboŜeństwo ozdobił chór parafialny pod dyrekcją o. protodiakona Mariana Romańczuka. Po naboŜeństwie, uczestnicy spotkania zebrali się w przestronnej sali parafialnej na agapie. Zebranych serdecznie powitał proboszcz o. Włodzimierz, który przybliŜył historię powstania parafii i budowy cerkwi. Mówił o trudnościach, jakie musieli pokonywać duchowni wraz z wiernymi podczas jej realizacji. Ojciec Włodzimierz podkreślił, Ŝe obecna cerkiew jest kontynuatorką i spadkobierczynią, byłej „woskresieńskiej” cerkwi rozebranej z inspiracji ówczesnych polskich władz w 1938r., która mieściła się przy obecnej ul. Sienkiewicza 38. Nie obyło się bez Ŝyczeń pod adresem Bractwa jak i pod adresem proboszcza i parafii z wielokrotnym odśpiewaniem „mnogoletia”.

W czasie spotkania integracyjnego na Słonecznym Sto ku

Aleksy Mularczyk, przewodniczący Koła terenowego wyraził podziękowanie proboszczowi oraz parafianom za moŜliwość zorganizowania wspólnego spotkania jak teŜ pięknej modlitwy. Miłym akcentem i juŜ tradycyjnym na tego typu spotkaniach było wręczenie przez prof. Andrzeja Łapko i Aleksego Mularczyka legitymacji członkowskich nowym członkom koła .W trakcie spotkania Aleksander Sołowianowicz- członek koła, wygłosił 15 minutowy referat o twórczości duchowej Mikolaja Gogola w związku z jubileuszem 200-lecia urodzin pisarza. PrzybliŜył w nim jego silne związki z prawosławiem. Wszyscy zebrani otrzymali od Bractwa ścienne kalendarze na 2010 rok, bogato ilustrowane zdjęciami cerkwi ze starych pocztówek z kolekcji Aleksandra Sosny. Stronę tytułową kalendarza zdobi ikona św. Proroka Eliasza autorstwa Olgi Synak ze Słupska napisana podczas warsztatów fotograficzno-malarskich w Krzywcu w 2008r. Uczestnikom spotkania wręczono teŜ ostatni hit wydawniczy Bractwa „Przewodnik turystyczny – Prawosławne cerkwie Białegostoku i okolic”.

Aleksander Sołowianowicz, Białystok

Koło Terenowe w Hajnówce

Z okazji jubileuszu 20-lecia nauczania religii prawosławnej

w szkołach oraz Dnia Edukacji Narodowej - 18 października 2009r. w hajnowskim soborze św. Trójcy odbyły się powiatowe uroczystości. Zostały one zorganizowane przez Doradcę Metodycznego Nauczania Religii Prawosławnej, Dekanalny Instytut Kultury Prawosławnej oraz Bractwo św. św. Cyryla i Metodego w Hajnówce.

Uroczystej św. Liturgii przewodniczył abp Miron w asyście hajnowskiego duchowieństwa. W naboŜeństwie uczestniczyli nauczyciele i uczniowie z miejscowych szkół. Podczas kazania władyka Miron zwrócił uwagę na wyjątkowe znaczenie powołania nauczycielskiego, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Podkreślił waŜność nauczania religii i zdobywania wiedzy o Bogu. W intencji nauczycieli i pracowników oświaty został odprawiony - po św. Liturgii - molebien.

Dalsza część uroczystości odbyła się w Zespole Szkół Zawodowych w Hajnówce. Przybyli goście: dr Jan Zieniuk - Dyrektor Metropolii Prawosławnej ds. Nauczania Religii, ks. Andrzej Busłowski - wizytator dekanatów kleszczelowskiego i narewskiego, ks. Mirosław Niczyporuk - wizytator dekanatu hajnowskiego, duchowni dekanatów hajnowskiego, narewskiego i kleszczelowskiego. Obecni byli takŜe przedstawiciele władz samorządowych: Jerzy Sirak - zastępca starosty powiatu hajnowskiego, Olga Rygorowicz - wójt gminy Hajnówka i Jerzy Wasiluk - wójt gminy CzyŜe, oraz dyrektorzy szkół i placówek oświatowych powiatu hajnowskiego, nauczyciele, katecheci uczniowie i rodzice. Po przywitaniu gości głos zabrał dr Jan Zieniuk, który przybliŜył zebranym historię dwudziestolecia nauczania religii w szkołach. Przedstawił osiągnięcia i zadania na przyszłe lata. W imieniu samorządowców wystąpił Jerzy Sirak, który złoŜył wszystkim nauczycielom Ŝyczenia wszelkiej pomyślności w pracy.

Następnym punktem programu było wystąpienie matuszki Lilli Busłowskiej – doradcy metodycznego nauczania religi prawosławnej. W krótkim zarysie matuszka przedstawiła osiągnięcia uczniów i katechetów powiatu hajnowskiego w Olimpiadzie Wiedzy Religijnej oraz konkursach i turniejach.

Miłym akcentem uroczystości było wręczenie dyplomów uznania metropolity Sawy dla katechetów za owocną pracę z młodzieŜą. Dyplomy w imieniu zwierzchnika PAKP wręczył JE arcybiskup Miron.

Na zakończenie uroczystości odbyła się część artystyczna, podczas której wystąpił chór młodzieŜowy soboru św. Trójcy w Hajnówce oraz laureaci konkursu prawosławnej poezji religijnej. Wszyscy zebrani mieli takŜe okazję do obejrzenia wystawy prezentującej historię dwudziestolecia nauczania religii prawosławnej w szkołach.

Adres Redakcji Biuletynu Informacyjnego: 15-420 - Białystok, ul. Św. Mikołaja 5, p.1.

email : [email protected] Druk: Drukarnia Monasteru Supraskiego,

16-030 Supraśl, ul. Klasztorna 1

Biuletyn Informacyjny – Kwartalnik – ISSN 1899-0851 Wydawca : Zarząd Główny Stowarzyszenia

Bractwo Prawosławne św. św. Cyryla i Metodego w Białymstoku Redaguj ą: A. Łapko, A. Sołowianowicz, A. Troc - Sosna,

Skład komputerowy : A. Plewa

Page 16: Na wi - bractwocimbractwocim.pl/wp-content/uploads/2015/05/2009-4.pdf4 Dawna kaplica z Wie Ŝanki w Ko źlikach nad Narwi ą Wie Ŝanka to przysiółek wsi Wólka. Nazwa topograficzna