Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego - sgwp.wp.mil.pl · PDF file1 Mózg i...

7

Click here to load reader

Transcript of Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego - sgwp.wp.mil.pl · PDF file1 Mózg i...

Page 1: Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego - sgwp.wp.mil.pl · PDF file1 Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego z Panem Generałem Mieczysławem Cieniuchem, szefem Sztabu Generalnego

1

Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego

z Panem Generałem Mieczysławem Cieniuchem, szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego,

rozmawia Marian Moraczewski. Panie Generale, w imieniu naszych Czytelników i Redakcji pragnę podziękować za znalezienie czasu i gotowości wyraŜenia opinii na nartujące nas tematy. Miesięcznik ARMIA jest adresowany głównie do korpusu oficerskiego Wojska Polskiego a takŜe do innych kręgów interesującą się obronnością i narodowym bezpieczeństwem. Obecność Pana Generała na łamach ARMII spełni oczekiwania naszych czytelników. Przywoływanie na wstępie uznanego klasyka staroŜytnej myśli wojskowej, jest okazją, aby pierwsze pytanie, jeŜeli Pan Generał pozwoli, rozpocząć od cytatu Sun Tzu, który stwierdził, Ŝe „Największą sztuką jest pokonanie przeciwnika bez bitwy”. Czy obecna sytuacja w rysujących się stosunkach NATO z Rosją, nie koresponduje z tym stwierdzeniem?

- Ta maksyma chińskiego teoretyka wojskowego ma niewątpliwie swoją

głęboką mądrość. Sun Tzu jest studiowany przez wielu wojskowych z uwagi na swój ponadczasowy charakter. Odnosząc się do tej maksymy, staramy się jednak doprowadzać do takiej sytuacji, aby nie trzeba było mówić o przeciwniku. Rosja jest znaczącym sąsiadem Polski, z którym zaleŜy nam – mimo wielu trudności w przeszłości – na jak najlepszych stosunkach teraz i w przyszłości. Musimy pamiętać o tym, co się wydarzyło w przeszłości, ale chcemy teŜ budować lepszą przyszłość z naszym sąsiadem. SZ RP wpisują się w ten nurt myślowy. Przyglądamy się obszarom, gdzie moŜemy współpracować i stopniowo budować wzajemne zrozumienie i zaufanie. Cieszy nas np. fakt, Ŝe natowski projekt tarczy przeciwrakietowej został rozszerzony o współpracę z Rosją, gdyŜ oznacza to, iŜ dojdzie do jeszcze większej wymiany informacji, i tym samym otwartości w jej relacjach z NATO. Aprobujemy rosnącą współpracę tego kraju z Sojuszem w zakresie walki z terroryzmem światowym. Chcielibyśmy takŜe doprowadzić do takiej sytuacji, aby potencjał sił i środków raŜenia w pobliŜu naszych granic był proporcjonalny. Pomagają temu niewątpliwie wielostronne porozumienia reŜimu kontroli zbrojeń. Sądzę, Ŝe ani NATO, ani SZ RP nie myślą kategoriami „pokonania przeciwnika”, nawet bez uŜycia siły militarnej, tylko raczej tworzenia klimatu

Page 2: Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego - sgwp.wp.mil.pl · PDF file1 Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego z Panem Generałem Mieczysławem Cieniuchem, szefem Sztabu Generalnego

2

wzajemnego zaufania i transparentności, a jednocześnie stosowania zasad wzajemności i proporcjonalności, by móc sukcesywnie poszerzać współpracę z Rosją.

Panie Generale, bardzo dziękuję za ten komentarz. Potwierdził Pan moje rozumienie zaistniałych okoliczności i uwarunkowań. Ale jak, w związku z poszukiwaniem przez NATO nowej toŜsamości i strategii, naleŜy widzieć perspektywiczne filary bezpieczeństwa Polski?

- Przyjęta w dniu 19 listopada 2010 r. przez głowy 28 państw członkowskich w Lizbonie Koncepcja Strategiczna NATO podtrzymuje znaczenie artykułu 5 i istotę obrony integralności terytorialnej państw członkowskich. Bardzo waŜnym dla nas elementem są niedawno dostosowane do moŜliwości finansowych Sojuszu i hipotetycznych zagroŜeń wielonarodowe Siły Odpowiedzi NATO (NRF) stanowiące stale dyŜurującą „straŜ poŜarną” Sojuszu. Dla światowego wizerunku NATO jest bardzo waŜne posiadanie takiego rodzaju potencjału. Wcale nie musi on być wykorzystany, istotnym jest, Ŝe istnieje, a tworzące go siły permanentnie się szkolą i podtrzymują wysoką gotowość operacyjną świadcząc o determinacji Sojuszu.

Ponadto, znaczącym czynnikiem stabilizującym w Europie były przez ostatnie 65 lat stacjonujące na terytorium wojska amerykańskie, których, przypomnijmy, nigdy wcześniej w takiej skali tu nie było, a mieliśmy przecieŜ w tym czasie dwie okrutne wojny światowe. Zdajemy sobie sprawę, Ŝe USA coraz częściej przyglądają się temu, co dzieje się w Azji czy Afryce przywiązując w konsekwencji mniejszą uwagę do Starego Kontynentu, który stał się względnie spokojny. Czy będzie to stała tendencja, czy tymczasowa, zobaczymy. Zwiększyły się teŜ zdolności ekspedycyjne USA. Trudno przewidzieć i przesądzić jaki będzie stopień zaangaŜowania sił zbrojnych USA w Europie, powiedzmy za lat 20. Ale w przewidywalnej przyszłości potwierdzenie przez Stany Zjednoczone gotowości do obrony integralności terytorialnej sojuszników, natowski artykuł 5, i perspektywa sukcesywnego formowania się europejskiego wymiaru bezpieczeństwa i obrony, będą podstawowymi filarami stabilności i bezpieczeństwa naszej Ojczyzny. Te filary muszą jednak być oparte na solidnych fundamentach. W przypadku Polski są to nasze Siły Zbrojne. Pamiętajmy teŜ, Ŝe wszelkie organizacje zbiorowego bezpieczeństwa i obrony jak NATO będą tak silne, jakimi siłami będą dysponowały ich państwa członkowskie. To te państwa muszą dawać swój wkład do tych organizacji, by miały one jakieś znaczenie.

ChociaŜ brak jest obecnie przesłanek wskazujących na moŜliwość zagroŜenia militarnego bezpieczeństwa Polski, to, jako wojskowi, musimy uwzględniać nieprzewidzianą dynamikę rozwoju sytuacji i, w konsekwencji, moŜliwość negatywnych oraz nieprzewidywalnych zmian w naszym bezpośrednim otoczeniu geopolitycznym. Stąd, biorąc pod uwagę historyczne doświadczenia Polski, nasuwa się stare – ale sprawdzone twierdzenie: „Umiesz liczyć, licz na siebie”. Co to oznacza? OtóŜ nie moŜemy wyłącznie polegać na ww. filarach bezpieczeństwa. Są one istotnym elementem, ale nigdy nie powinny zastępować naszego własnego potencjału obronnego. Musimy dbać o niego i dostosowywać go do potencjalnych nowych zagroŜeń. W idealnej sytuacji naleŜałoby utrzymywać taki stan sił zbrojnych, aby nikomu w przyszłości nie opłaciło się sprawdzać ich zdolności bojowych, ani teŜ, aby nikt z naszego otoczenia nie musiał w przyszłości czuć się zagroŜony z naszej strony.

Chciałbym takŜe zapytać Pana Generała, czy pomijając aktualną pozytywną sytuację polityczno-militarną na teatrze europejskim i prognozy małego

Page 3: Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego - sgwp.wp.mil.pl · PDF file1 Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego z Panem Generałem Mieczysławem Cieniuchem, szefem Sztabu Generalnego

3

prawdopodobieństwa konfliktu zbrojnego na duŜą skalę na tym obszarze, jak moŜna sobie wyobrazić wymagania hipotetycznego pola walki w perspektywie lat 2015-2020, i wynikające z tego realistycznych zdolności Wojska Polskiego do obrony obszaru krajowego?

- Istota zmian w naszym środowisku bezpieczeństwa polega na przesuwaniu się punktu cięŜkości zagroŜeń klasycznych (inwazja zbrojna), na zagroŜenia hybrydowe, których źródłem stają się takŜe trudne do zidentyfikowania podmioty pozapaństwowe. ZagroŜeniem dla Polski moŜe być zorganizowany wielowymiarowy terroryzm międzynarodowy, ataki na sieć teleinformatyczną lub brak dostaw surowców energetycznych. Wprawdzie nie zakładamy, aby w ciągu najbliŜszych 5-10 lat nasze Siły Zbrojne były zmuszone do angaŜowania się w obronę terytorium naszego kraju, ale mówiąc kategoriami hipotetycznych dywagacji, współczesne pole walki staje się coraz mniej przewidywalne. W skutek postępu technologicznego, przybrało ono nowe wymiary w tym w cyberprzestrzeni, przestrzeni kosmicznej, sieciocentrycznej czy teŜ w wymiarze operacji informacyjnych. Świat stał się coraz bardziej dynamiczny, ale i mniejszy, a my i nasi sojusznicy wspólnie głowimy się, by przewidzieć, co nas moŜe spotkać, w jaki sposób osiągnąć zdolność do szybkiej adaptacji oraz elastyczność w przeciwdziałaniu aktualnym oraz przyszłym potencjalnym zagroŜeniom. Wyzwaniem polityki obronnej dla utrzymania posiadanego potencjału obronnego jest kreowanie i wdraŜanie nowych zdolności naszych Sił Zbrojnych oraz sił zbrojnych Sojuszników do prowadzenia takich działań.

RozwaŜając czysto hipotetycznie, moŜe przytoczę tu kilka potencjalnych obszarów działań, choć zaznaczam jednocześnie, iŜ nie będzie to ich pełna lista. Współczesne konflikty zaczynają się od działań w sferze cybernetycznej, po czym naleŜy się spodziewać działań w wymiarze powietrznym, których uderzenia poprzedzą działania kinetyczne na lądzie. Zatem obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa, ale takŜe własne siły powietrzne pozostają istotnymi obszarami, w których musimy rozwijać nasze narodowe zdolności. Konwencjonalnym działaniom zbrojnym towarzyszą akcje o charakterze niekinetycznym rozgrywające się w obszarach umownie dzisiaj nazwanych operacjami informacyjnymi, niektórzy stosują termin „wojny informacyjnej”. Wojsko Polskie musi rozwijać swoje zdolności we wszystkich tych obszarach.

Z duŜą troską musimy spojrzeć na zagroŜenia towarzyszące uŜyciu broni masowego raŜenia, która, pamiętajmy, na szczęście nie została jeszcze uŜyta na szeroką skalę, ale zagroŜenie takie pozostaje. Mówi o tym równieŜ nowa Koncepcja Strategiczna NATO.

Które z poniŜej wymienionych komponentów będą prawdopodobnie szczególnie istotne dla militarnego bezpieczeństwa Polski: uzbrojenie i wyposaŜenie Sił Zbrojnych? Struktura, wymiar, rezerwy? BudŜet? Sojusze? Siły Europejskie, NATO, Parasol USA? Własny potencjał obronny? Znaczenie morale składu osobowego Sił Zbrojnych?

- Przyznam, Ŝe na zapewnienie militarnego bezpieczeństwa Polski składa się cały system integrujący wymienione przez Pana elementy. Dodatkowo, jego istotnymi częściami składowymi będą takŜe systemy zarządzania kryzysowego oraz zarządzania strategicznego państwem. Naruszenie jednego z nich mogłaby mieć negatywny wpływ na stabilność całości systemu bezpieczeństwa. Jeśli jednak mam wybrać jeden szczególny komponent, to wybrałbym budŜet. On przekłada się bowiem na wszystkie aspekty bezpieczeństwa państwa, czyli jego własny potencjał obrony, strukturę i wielkość sił zbrojnych, nowoczesność uzbrojenia, efektywność

Page 4: Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego - sgwp.wp.mil.pl · PDF file1 Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego z Panem Generałem Mieczysławem Cieniuchem, szefem Sztabu Generalnego

4

szkolenia i, co za tym idzie, morale. BudŜet stanowi jednocześnie łącznik z ww. elementami, gdyŜ bezpośrednio przekłada się na ich rozwój. Koszty są zwykle wysokie, gdy Ŝołnierz się szkoli. A nasi Ŝołnierze lubią się szkolić, i dobrze wyszkolony polski Ŝołnierz naleŜy do elity światowej. Efektywne szkolenie moŜna jedynie organizować poprzez przeznaczenie na ten cel odpowiednich środków finansowych i materiałowych. Przypomnę tu, iŜ wskaźnik 1,95% PKB na budŜet determinuje wszystkie obecne załoŜenia profesjonalizacji SZ RP. Jeśli jego zabraknie – co wojsko argumentowało, gdy podjęto w 2008 r. decyzję o profesjonalizacji i zmniejszeniu stanu sił zbrojnych ze 150,000 do obecnych 100,000 plus 20,000 w Narodowych Siłach Rezerwy – to nie będziemy w stanie zapewnić obecnego poziomu ambicji narodowych w zakresie zdolności obronnych. Musimy sobie uczciwie powiedzieć, jeśli chcemy mieć armię w pełni profesjonalną zdolną do zapewnienia bezpieczeństwa kraju przed zagroŜeniem zewnętrznym teraz i jutro, musimy na siły zbrojne i infrastrukturę poświęcić odpowiednią ilość pieniędzy. Ująłbym to w ten sposób: jest to pewnego rodzaju wyrzeczenie dla społeczeństwa, ale bezpieczeństwo nie ma ceny.

Dodam, Ŝe 38-milionowy kraj, z takim połoŜeniem geograficznym nie moŜe mieć zbyt małych sił zbrojnych. Oceniam, Ŝe nakłady na nie, nie muszą być porównywalne z tymi jakie przeznaczają na obronę niektóre państwa Europy Południowej, wydające grubo ponad 2% PKB. Wśród sojuszników nasz wskaźnik stosunku liczbowego sił zbrojnych do wielkości populacji wynosi w tej chwili ok. 2,6 Ŝołnierza na 1000 mieszkańców, co plasuje nas na 23 miejscu w NATO, a wśród 18 sojuszniczych europejskich armii zawodowych zaledwie na 15 miejscu. Gorszy wskaźnik od naszego mają jedynie Litwini, Czesi czy mieszkańcy Luksemburga. Oznacza to ni mniej, ni więcej, iŜ nasze wojsko osiągnęło juŜ absolutne minimum swojej wielkości. Przytoczę jeszcze jedną ciekawą statystykę – wg. róŜnych szacunków stanowimy mniej więcej 20 gospodarkę światową, a pod względem absolutnych wydatków liczonych w miliardach dolarów na obronność wg niedawnego opracowania SIPRI w Sztokholmie znajdujemy się - w zaleŜności od sposobu liczenia - między 21 i 24 miejscem w świecie.

W końcu trzeba dodać, iŜ duŜa, choć nie cała, część Europy wprawdzie zmniejsza wydatki obronne, ale świat nieustannie się zbroi, i czyni tak od ponad 10 lat, kiedy wydatki po odwilŜy po zakończeniu zimnej wojny, znów zaczęły systematycznie rosnąć. Przyglądajmy się więc uwaŜnie kto i w jakim zakresie zwiększa swój potencjał militarny.

Panie Generale, w TV i w innych publikatorach dość duŜo miejsca zajmuje obecnie popularyzacja idei Narodowych Sił Rezerwy. Czy planowany wymiar NSR będzie wystarczający, dla uzupełnienia wojsk operacyjnych (w miarę moŜliwości finansowych) w powiązaniu i na bazie szerokiej organizacji struktur w rodzaju Wojsk Obrony Terytorialnej, lub „amerykańskiej” Gwardii Narodowej?

- Rząd Polski przyjął przed kilkoma laty strategię profesjonalizacji Sił Zbrojnych RP zakładającą, Ŝe ich wielkość będzie wynosiła 100,000 Ŝołnierzy zawodowych i 20,000 NSR. Na koniec 2011 r. zamierzamy mieć do 20 tys. Ŝołnierzy NSR. Planowana liczba Ŝołnierzy NSR umoŜliwi uzupełnienie jednostek wojskowych, w których powstały braki w ukompletowaniu po zwolnieniu Ŝołnierzy zasadniczej słuŜby wojskowej, jednocześnie stanowić oni będą wzmocnienie potencjału jednostek wojskowych w czasie pokoju, szczególnie w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego, takich jak np. zwalczanie klęsk Ŝywiołowych i likwidacja ich skutków.

Page 5: Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego - sgwp.wp.mil.pl · PDF file1 Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego z Panem Generałem Mieczysławem Cieniuchem, szefem Sztabu Generalnego

5

Dodam, iŜ zasób rezerw, które obecnie moŜna powołać, jest znacznie większy, choć będzie on się naturalnie sukcesywnie kurczył. Musimy sobie teŜ uczciwie powiedzieć, Ŝe za 1,95% naszego obecnego PKB nie da się utrzymać większych sił zbrojnych niŜ 120-tysięcznych.

Aktualnie rozpatrywana jest koncepcja budowy zwartych pododdziałów, tworzonych na bazie Ŝołnierzy NSR, co zapewni ich jednorodne szkolenie, w ramach ćwiczeń rotacyjnych, a takŜe gotowość do realizacji zadań związanych z reagowaniem kryzysowym. W okresie po drugiej wojnie światowej idea Sił Terytorialnych przeŜywała w Polsce róŜne wzloty i upadki oraz róŜne oceny teoretyczne. Kiedyś funkcjonowały nawet nieformalne opinie, Ŝe trudności z powołaniem Sił Terytorialnych wynikają z motywacji politycznych. Czy obecnie, po doświadczeniach z klęsk Ŝywiołowych (powodzie), celowość powołania Sił Obrony Terytorialnej, wyposaŜonych takŜe w cięŜki sprzęt „ratunkowy”, nie nabrała nowej rzeczywistości?

- SZ RP realizują szereg zadań związanych ze wsparciem administracji rządowej i samorządowej w sytuacjach kryzysowych. Zadania te wychodzą naprzeciw zapisom ustawy o zarządzaniu kryzysowym, a takŜe zapotrzebowań złoŜonych przez wojewodów na wydzielone siły i środki. Aktualnie w ramach „Planu Zarządzania Kryzysowego MON” do realizacji tych zadań wydzielono ok. 9500 Ŝołnierzy wraz ze specjalistycznym sprzętem. Jednocześnie w przypadku eskalacji sytuacji kryzysowej przewiduje się moŜliwość wydzielenia dodatkowych sił i środków ponad ujęte w tym planie pod warunkiem, Ŝe nie zagrozi to wypełnianiu przez SZ RP ich konstytucyjnej powinności – (Art. 26) oraz realizacji zobowiązań sojuszniczych w misjach i operacjach poza granicami państwa. W treści te doskonale wpisuje się koncepcja powołania NSR, w ramach której Ŝołnierze są włączani w system zarządzania kryzysowego MON. Ponadto, dotychczasowe doświadczenia w zwalczaniu skutków klęsk Ŝywiołowych (zwłaszcza powodzi) wskazują, Ŝe przyjęte rozwiązania w zakresie wsparcia administracji rządowej i samorządowej sprawdzają się. Stąd teŜ nie widzę potrzeby powoływania Sił Obrony Terytorialnej wyposaŜonych w cięŜki sprzęt „ratunkowy”. Pamiętajmy, Ŝe odbywałoby się to kosztem innych elementów wchodzących w skład struktur SZ RP.

Panie Generale, moŜe to jest trochę moja idea fix, po raz pierwszy opinię na ten temat publikowałem chyba w roku 1988 w śyciu Warszawy w artykule pod tytułem „Powrót Armii Krajowej”, później takŜe w prasie wojskowej. Czy nie byłoby celowe rozdzielenie struktury Wojska Polskiego na dwa komponenty: Zawodowe Wojska Operacyjne i Wojska Obrony Terytorialnej, w skład której mogłyby ewentualnie takŜe wchodzić jednostki rezerwy o wyŜszej gotowości (NSR)?

- W dzisiejszych realiach zaleŜy nam na tworzeniu jednych, zwartych i spójnych sił zbrojnych. To los historii spowodował, Ŝe musieliśmy stawiać opór naszym najeźdźcom w ramach róŜnych formacji, na róŜnych frontach, w tym Armii Krajowej walczącej na terenie naszej Ojczyzny o niepodległą Polskę. W dzisiejszych uwarunkowaniach jednak kaŜdy podział naszych sił zbrojnych wprowadzałby ryzyko nierównego rozdziału środków. Łatwo moŜna by wówczas doprowadzić do tworzenia wizerunku sił kategorii „A” i „B”, róŜnie finansowanych. To z kolei źle wpływałoby na wcześniej wspomniane morale wojsk. Staramy się w miarę równomiernie finansować i doposaŜać nasze komponenty sił zbrojnych, by właśnie takiego podziału nie stwarzać. O wszystkim decydują jednak potrzeby operacyjne.

Page 6: Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego - sgwp.wp.mil.pl · PDF file1 Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego z Panem Generałem Mieczysławem Cieniuchem, szefem Sztabu Generalnego

6

Chciałbym jeszcze zapytać Pana Generała, jakie rodzaje uzbrojenia będą w przyszłości najbardziej racjonalne operacyjnie, ale i ekonomicznie, z punktu widzenia obrony obszaru krajowego ?

- W idealnej sytuacji powinniśmy mieć wszystkiego po trochu, moŜe za wyjątkiem lotniskowców (uśmiech). Nie stać nas jednak np. na stworzenie kompleksowej wielowarstwowej obrony przeciwrakietowej zapewniającej bezpieczeństwo wszystkich większych miast, nie stać nas teŜ na zakup większej ilości nowoczesnych okrętów podwodnych. Patrząc w przyszłość zdajemy sobie sprawę, Ŝe ogólno-pojęte systemy wspomagania dowodzenia i łączności powszechnie znane jako systemy C4ISR przybierają na znaczeniu. Wiemy teŜ, iŜ inwestycja właśnie w te systemy daje nieproporcjonalnie większe efekty na polu walki. Tzn., jeśli zainwestujemy np. mądrze dodatkowo 10 mln w te systemy, zamiast przeznaczenie tej samej kwoty na zakup dodatkowych środków ogniowych, to efekt na hipotetycznym polu walki powinien być większy. Cała sztuka w tych wydatkach polega jednak na tym, aby znaleźć odpowiedni balans. Nie moŜna bowiem zupełnie zrezygnować z platform bojowych w postaci środków obrony przeciwlotniczej, artylerii, czołgów, bojowych pojazdów opancerzonych, samolotów czy śmigłowców. Niewątpliwie platformy bezpilotowe róŜnej wielkości i róŜnego przeznaczenia staną się coraz waŜniejsze. Na znaczeniu przybiera teŜ robotyzacja sił zbrojnych. W końcu rola sieci informatycznej, a takŜe amunicji precyzyjnej o odpowiednim zasięgu teŜ będzie rosła, a są to obszary, na które musi nas stać.

Panie Generale, w kontekście właśnie kosztów uzbrojenia, kryzys gospodarczy wymusza poniekąd racjonalne wydatkowanie pieniędzy. Czy nie byłoby sensowne pozyskiwać nowoczesny sprzęt uzbrojenia poprzez szersze podejmowanie międzynarodowej współpracy? UmoŜliwiłoby to zapewne omijanie zbędnych kosztów projektowania i tańsze pozyskiwanie najnowocześniejszego uzbrojenia. Jaki jest pogląd Sztabu Generalnego na ten temat?

- Pytanie jest zasadne i stale je sobie zadajemy w róŜnych gremiach zarówno w SG WP, jak i w gronie Kolegium Szefa SG WP czy gdy rozmawiamy z kolegami z pionu uzbrojenia i środowiskami przemysłu, nauki i badań. Szkopuł polega na tym, Ŝe patrząc wyłącznie z perspektywy uŜytkownika – czyli Ŝołnierza – chcielibyśmy zakupić jak najlepszy, sprawdzony i niedrogi sprzęt, który szybko do nas trafi, nie bacząc tak naprawdę kto go wytworzył i aby były jak najmniejsze problemy z jego uŜytkowaniem. Ale jako najwyŜsza instytucja wojskowa musimy takŜe patrzeć na aspekt utrzymania potencjału w wypadku kryzysu i wojny, czyli na niezaleŜność i bezpieczeństwo dostaw. Ponadto, jako Polacy, jako słuŜący naszemu społeczeństwu, które ze swoich podatków nas utrzymuje, musimy teŜ pamiętać o potencjale narodowym, o tym, iŜ złotówka na rakietę wydawana w polskich zakładach zbrojeniowych w zdecydowanym stopniu zostaje w Polsce i zasila naszą gospodarkę, nasz budŜet, a złotówka wydana na rakietę poza granicami kraju, jej nie zasila. Tymi kategoriami kierują się wszystkie państwa mające jakikolwiek rodzimy przemysł obronny. A jeśli go nie mają, to czynią wszystko, by go tworzyć.

Niewątpliwie Europa zakupuje coraz więcej uzbrojenia i sprzętu wojskowego w ramach konsorcjów wielonarodowych. Sztuką będzie, abyśmy kupując sprzęt w ramach programów wielonarodowych mieli swoje proporcjonalne udziały w jego produkcji.

Page 7: Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego - sgwp.wp.mil.pl · PDF file1 Mózg i siła sprawcza Wojska Polskiego z Panem Generałem Mieczysławem Cieniuchem, szefem Sztabu Generalnego

7

Panie Generale, jeszcze raz dziękuję w imieniu naszych czytelników i Redakcji za moŜliwość tej rozmowy i wyraŜone przez Pana Generała opinie. Jestem pewien, Ŝe wypowiedzi i oceny Pana Generała pomogą nam lepiej trafić w oczekiwania i zainteresowania naszych czytelników. Myślę takŜe, Ŝe odpowiedź Pana Generała na moje pierwsze pytanie będzie z duŜą uwagą studiowana nie tylko przez naszych polskich czytelników.

- Dziękuję za rozmowę. Jednocześnie pozdrawiam serdecznie wszystkich czytelników miesięcznika „ARMIA”.