Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda...

91
10.00 Otwarcie konferencji Wprowadzenie. Dlaczego warto zajmowaæ siê metodami badania spo³eczeñstwa obywatelskiego? Uzasadnienie za³o¿eñ konferencji: prof. Piotr Gliñski (IS UwB, PTS), prof. Zbigniew Wozniak (IS UAM) , 10.20-13.00 dr S³awomir Na³êcz (ISP PAN), Jak badaæ spo³eczeñstwo obywatelskie we wspó³czesnej Polsce; dr Barbara Lewenstein (ISNS UW), dr M. Theiss, Badanie kapita³u spo³ecznego ; dr Micha³ Nowosielski (IZ, OP PTS), dr Marek Nowak (IS UAM, OP PTS), Aktywnoœæ spo³eczna w sonda¿ach – badania krajowe i porównawcze; prof. Marcin Frybes (CADIS-EHESS Paris, Collegium Civitas), "Interwencja socjologiczna" od badania ruchów spo³ecznych i innych form aktywnoœci obywatelskiej, do badania dewiacji spo³ecznych i ruchów zagra¿aj¹cych demokracji i spo³eczeñstwu obywatelskiemu; dr Grzegorz Makowski (ISP), Badania nad funkcjonowaniem ustawy o dzia³alnoœci po¿ytku publicznego i wolontariacie; prof. Krzysztof Kose³a (IS UW), Przerwa obiadowa, 13.00-14.00 , 14.00-17.15 dr hab. Rafa³ Drozdowski (IS UAM), - miêdzy praktyk¹ utopii spo³ecznej a utopi¹ praktyki badawczej; dr Irena Szlachcicowa (IS UWr), Wzory dzia³añ spo³ecznych w perspektywie metodologii teorii ugruntowanej; koreferat: Mateusz Szczeciñski, Tomasz Strojecki (U£); dr Agnieszka Jeran (WSG w Bydgoszczy), Spo³eczeñstwo obywatelskie a Internet - aspekty metodologiczne; Przerwa, 15.50-16.00 dr hab. Ryszard Cichocki (IS UAM), Programy wskaŸników jakoœci ¿ycia jako narzêdzia diagnozowania ¿ycia w mieœcie; dr Robert Geisler (Akademia im. Jana D³ugosz w Czêstochowie), Hermeneutyka obiektywna i etnografia instytucjonalna w badaniu potencja³ów endogennych lokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego; mgr Marta Klekotko (IS UJ), Jak wygl¹da s³oñ. Próba syntetycznego podejœcia do spo³eczeñstwa obywatelskiego; koreferat: Jakub Ryszard Stempieñ (U£). dr Magdalena Dudkiewicz (ISNS UW), Metodologia badañ samoœwiadomoœci spo³ecznej pracowników organizacji pozarz¹dowych w Polsce. Przerwa, 17.15-17.30 Dyskusja panelowa, 17.30-19.00 Uczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor), prof. Zbigniew WoŸniak (IS UAM). Zakoñczenie konferencji ok. 19.00. _______________________________________________ Teksty przekazane do wiadomoœci uczestników konferencji: dr Ewa Bogacz-Wojtanowska, mgr Anna Jurczak (IS UJ), dr Julita Makaro (IS Uwr), dr Dorota Rancew-Sikora (IFSiD UG), dr Piotr Weryñski (WOiZ P), mgr Dobros³awa Wiktor. Sesja I Sesja II in statu nascendi Citizen journalism ; WskaŸniki obywatelskoœci – propozycje dla Komisji Europejskiej mgr Jan Herbst (Stowarzyszenie Klon/Jawor), Debata jako metodologia – w stronê integracji badañ spo³eczeñstwa obywatelskiego. dr Ryszard Skrzypiec, Piotr Fr¹czak (Oœrodek Badania Aktywnoœci Lokalnej), Mapa aktywnoœci obywatelskiej jako metoda i narzêdzie badania lokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego; dr Galia Chimiak, Metody badania spo³eczeñstwa obywatelskiego Jak badaæ dzia³anie spo³eczne? Organizatorzy: Oddzia³ Poznañski Polskiego Towarzystwa Socjologicznego Galeria Miejska „Arsena³” Instytut Socjologii UAM Instytut Zachodni Przy wspó³pracy ze Stowarzyszeniem Klon/Jawor prof. zw. dr hab. Zbigniew WoŸniak dr hab. Piotr Gliñski, prof. UwB dr hab. Micha³ Chmara, prof. UAM Dr Micha³ Nowosielski Dr Marek Nowak Kwartalnik III Sektor Wspó³organizatorzy konferencji: Sk³ad komitetu naukowego: Patronat: 25 maja, Galeria Miejska „Arsena³” Stary Rynek 3 www.pts.amu.edu.pl

Transcript of Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda...

Page 1: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

10.00

Otwarcie konferencji

Wprowadzenie. Dlaczego warto zajmowaæ siê metodami badania spo³eczeñstwa obywatelskiego? Uzasadnienie

za³o¿eñ konferencji: prof. Piotr Gliñski (IS UwB, PTS),

prof. Zbigniew Wozniak (IS UAM)

, 10.20-13.00

dr S³awomir Na³êcz (ISP PAN), Jak badaæ spo³eczeñstwo obywatelskie we wspó³czesnej Polsce;

dr Barbara Lewenstein (ISNS UW), dr M. Theiss, Badanie kapita³u spo³ecznego;

dr Micha³ Nowosielski (IZ, OP PTS), dr Marek Nowak (IS UAM, OP PTS), Aktywnoœæ spo³eczna w sonda¿ach – badania

krajowe i porównawcze;

prof. Marcin Frybes (CADIS-EHESS Paris, Collegium Civitas), "Interwencja socjologiczna" od badania ruchów

spo³ecznych i innych form aktywnoœci obywatelskiej, do badania dewiacji spo³ecznych i ruchów

zagra¿aj¹cych demokracji i spo³eczeñstwu obywatelskiemu;

dr Grzegorz Makowski (ISP), Badania nad funkcjonowaniem ustawy o dzia³alnoœci po¿ytku publicznego i wolontariacie;

prof. Krzysztof Kose³a (IS UW),

Przerwa obiadowa, 13.00-14.00

, 14.00-17.15

dr hab. Rafa³ Drozdowski (IS UAM),- miêdzy praktyk¹ utopii spo³ecznej a utopi¹ praktyki badawczej;

dr Irena Szlachcicowa (IS UWr), Wzory dzia³añ spo³ecznych w perspektywie metodologii teorii ugruntowanej;

koreferat: Mateusz Szczeciñski, Tomasz Strojecki (U£);

dr Agnieszka Jeran (WSG w Bydgoszczy), Spo³eczeñstwo obywatelskie a Internet - aspekty metodologiczne;

Przerwa, 15.50-16.00

dr hab. Ryszard Cichocki (IS UAM), Programy wskaŸników jakoœci ¿ycia jako narzêdzia diagnozowania ¿ycia w mieœcie;

dr Robert Geisler (Akademia im. Jana D³ugosz w Czêstochowie), Hermeneutyka obiektywna i etnografia

instytucjonalna w badaniu potencja³ów endogennych lokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego;

mgr Marta Klekotko (IS UJ), Jak wygl¹da s³oñ. Próba syntetycznego podejœcia do spo³eczeñstwa obywatelskiego;

koreferat: Jakub Ryszard Stempieñ (U£).

dr Magdalena Dudkiewicz (ISNS UW), Metodologia badañ samoœwiadomoœci spo³ecznej pracowników organizacji

pozarz¹dowych w Polsce.

Przerwa, 17.15-17.30

Dyskusja panelowa, 17.30-19.00

Uczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara,

prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor), prof. Zbigniew WoŸniak (IS UAM).

Zakoñczenie konferencji ok. 19.00.

_______________________________________________

Teksty przekazane do wiadomoœci uczestników konferencji:

dr Ewa Bogacz-Wojtanowska,mgr Anna Jurczak (IS UJ),

dr Julita Makaro (IS Uwr), dr Dorota Rancew-Sikora (IFSiD UG), dr Piotr Weryñski (WOiZ P�),

mgr Dobros³awa Wiktor.

Sesja I

Sesja II

in statu nascendi

Citizen journalism

;

WskaŸniki obywatelskoœci – propozycje dla Komisji Europejskiej

mgr Jan Herbst (Stowarzyszenie Klon/Jawor), Debata jako metodologia – w stronê integracji badañ spo³eczeñstwa

obywatelskiego.

dr Ryszard Skrzypiec, Piotr Fr¹czak (Oœrodek Badania Aktywnoœci Lokalnej), Mapa aktywnoœci obywatelskiej jako

metoda i narzêdzie badania lokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego;

dr Galia Chimiak,

Metody

badania

spo³eczeñstwa

obywatelskiegoJak badaæ

dzia³anie

spo³eczne?

Organizatorzy:

Oddzia³ Poznañski

Polskiego Towarzystwa Socjologicznego

Galeria Miejska „Arsena³”

Instytut Socjologii UAM

Instytut Zachodni

Przy wspó³pracy ze Stowarzyszeniem

Klon/Jawor

prof. zw. dr hab. Zbigniew WoŸniak

dr hab. Piotr Gliñski, prof. UwB

dr hab. Micha³ Chmara, prof. UAM

Dr Micha³ Nowosielski

Dr Marek Nowak

Kwartalnik III Sektor

Wspó³organizatorzy konferencji:

Sk³ad komitetu naukowego:

Patronat:

25 maja,

Galeria Miejska

„Arsena³”Stary Rynek 3

www.pts.amu.edu.pl

Page 2: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Organizatorzy konferencji:

Oddzia³ Poznañski Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, Galeria Miejska„Arsena³”

Wspó³organizatorzy konferencji:

Instytut Zachodni, Instytut Socjologii UAM

Przy wspó³pracy ze Stowarzyszeniem Klon/Jawor

Patronat medialny

Kwartalnik III Sektor

Sk³ad komitetu naukowego:

Prof. zw. dr hab. Zbigniew WoŸniak, dr hab. Piotr Gliñski, prof. UwB, dr hab.Micha³ Chmara, prof. UAM, dr Micha³ Nowosielski, dr Marek Nowak

Konferencja i powy¿sza publikacja s¹ dofinansowane ze œrodków MinisterstwaNauki i Szkolnictwa Wy¿szego a tak¿e ze œrodków na dzia³alnoœæ statutowa Insty-tutu Socjologii UAM

Teksty publikowane w tym dokumencie s¹ w³asnoœci¹ autorów

Przygotowanie wydawniczeGarmond

2

Page 3: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Za³o¿enia konferencji

Jak siê wydaje istotn¹ cech¹ wspó³czesnej dyskusji na temat spo³eczeñstwa oby-watelskiego jest abstrahowanie od kwestii metodologicznych. Zapewne wynika toz jednej strony z przekonania, ¿e badania spo³eczeñstwa obywatelskiego nie ró¿n¹siê niczym szczególnym od innych badañ realizowanych w ramach socjologii. Jed-noczeœnie, z drugiej strony, rozpowszechnienia siê sk³onnoœci do pos³ugiwaniaograniczonym instrumentarium badawczym przy równoleg³ej tendencji do domina-cji jednych technik i rezygnacji z innych.

Problem, którego tu dotykamy wykracza oczywiœcie poza kwestie czysto narzê-dziowe i wynika po czêœci z nadal rozpowszechnionej mody na analizy iloœciowei konwencjonalne (kwestionariuszowe) sposoby pozyskiwania danych. Po czêœcizaœ jest nastêpstwem pewnej szerszej tendencji dostrzegalnej w ca³ej socjologii,tendencji do akcentowania wymiaru instytucjonalnego i zwi¹zanego z nim stosun-kowo w¹skiego obszaru formalnej dzia³alnoœci spo³ecznej. Sam ów fakt nie wydajesiê zreszt¹ niepokoj¹cy, pod warunkiem, ¿e uœwiadomimy sobie potrzebê poszerza-nia zakresu socjologicznych badañ spo³eczeñstwa obywatelskiego. Projekt, którybêdziemy realizowali zmierza w kierunku zebrania w jednym miejscu ró¿ni¹cychsiê doœwiadczeñ badaczy pos³uguj¹cych siê odrêbnymi narzêdziami, które ³¹czyjeden cel, odpowiedzenie na centralne dla problematyki spo³eczeñstwa obywatel-skiego pytanie: jak badaæ dzia³anie spo³eczne?

Organizatorzy konferencji stawiaj¹ sobie za cel opis za³o¿eñ metodologicznychi praktyki badañ spo³eczeñstwa obywatelskiego w Polsce. Nasze zainteresowaniekierujemy ku piêciu obszarom praktyki badawczej:

– zastosowaniu badañ opinii publicznej do opisu „instytucjonalnego” zaanga-¿owania w dzia³aniach tzw. III sektora, samorz¹du oraz partii politycznych;

– analiz instytucji spo³eczeñstwa obywatelskiego przy pomocy badañ kwe-stionariuszowych, wskaŸniki i indeksy aktywnoœci;

– stosowania analiz biograficznych w badaniach dzia³aczy organizacjipozarz¹dowych;

– zastosowania za³o¿eñ „Action Research” i socjologii radykalnej do badaniaruchów spo³ecznych i form samoorganizacji spo³ecznej;

– badañ wizualnych przejawów dzia³ania spo³eczeñstwa obywatelskiego,wykorzystuj¹cych metody socjologii i antropologii wizualnej.

W za³o¿eniu wypowiedzi referentów maj¹ siê z³o¿yæ na quasi podrêcznik metodi technik badawczych. Dostrzegamy brak tego typu opracowania na polskim rynkuwydawniczym.

3

Page 4: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Program konferencji

10.00Otwarcie konferencji

Wprowadzenie: Dlaczego warto zajmowaæ siê metodami badania spo³eczeñstwaobywatelskiego? Uzasadnienie za³o¿eñ konferencji, prof. Piotr Gliñski (IS UwB,PTS), prof. Zbigniew WoŸniak (IS UAM)

Sesja I (referaty 15 min.), 10.20-13.00dr S³awomir Na³êcz (ISP PAN), Jak badaæ spo³eczeñstwo obywatelskie we

wspó³czesnej Polsce;dr Barbara Lewenstein (ISNS UW), dr Maria Theiss (IPS), Badanie kapita³u

spo³ecznego in statu nascendi;dr Micha³ Nowosielski (IZ, OP PTS), dr Marek Nowak (IS UAM, OP PTS), Aktyw-

noœæ spo³eczna w sonda¿ach – badania krajowe i porównawcze;prof. Marcin Frybes (CADIS-EHESS Paris, Collegium Civitas), „Interwencja

socjologiczna” od badania ruchów spo³ecznych i innych form aktywnoœci oby-watelskiej, do badania dewiacji spo³ecznych i ruchów zagra¿aj¹cych demo-kracji i spo³eczeñstwu obywatelskiemu;

dr Grzegorz Makowski (ISP), Badania nad funkcjonowaniem ustawy o dzia³alnoœcipo¿ytku publicznego i wolontariacie;

prof. Krzysztof Kose³a (IS UW), Pomiar aktywnoœci obywatelskiej w procedurachKomisji Europejskiej badaj¹cej postêpy realizacji Strategii Lizboñskiej;

mgr Jan Herbst (Stowarzyszenie Klon/Jawor), Debata jako metodologia – w stronêintegracji badañ spo³eczeñstwa obywatelskiego.

Przerwa obiadowa, 13.00-14.00

Sesja II (referaty i koreferaty 15-20 min.), 14.00-17.15dr hab. Rafa³ Drozdowski (IS UAM), Citizen journalism – miêdzy praktyk¹ utopii

spo³ecznej a utopi¹ praktyki badawczej;dr Irena Szlachcicowa (IS UWr), Wzory dzia³añ spo³ecznych w perspektywie meto-

dologii teorii ugruntowanej; koreferat: Mateusz Szczeciñski, Tomasz Stro-jecki (U£);

dr Agnieszka Jeran (WSG w Bydgoszczy), Spo³eczeñstwo obywatelskie a Internet –aspekty metodologiczne;

dr Ryszard Skrzypiec, Piotr Fr¹czak (Oœrodek Badania Aktywnoœci Lokalnej),Mapa aktywnoœci obywatelskiej jako metoda i narzêdzie badania lokalnegospo³eczeñstwa obywatelskiego;

4

Page 5: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Przerwa, 15.50-16.00

dr hab. Ryszard Cichocki (IS UAM), Programy wskaŸników jakoœci ¿ycia jako na-rzêdzia diagnozowania ¿ycia w mieœcie;

dr Robert Geisler (Akademia im. Jana D³ugosza w Czêstochowie), Hermeneutykaobiektywna i etnografia instytucjonalna w badaniu potencja³ów endogennychlokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego;

mgr Marta Klekotko (IS UJ), Jak wygl¹da s³oñ. Próba syntetycznego podejœcia dospo³eczeñstwa obywatelskiego; koreferat: Jakub Ryszard Stempieñ (U£).

dr Magdalena Dudkiewicz (ISNS UW), Metodologia badañ samoœwiadomoœcispo³ecznej pracowników organizacji pozarz¹dowych w Polsce.

Przerwa 17.15-17.30

Dyskusja panelowa, 17.30-19.00

Uczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. PiotrGliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor), prof. Zbigniew WoŸniak (IS UAM).

Zakoñczenie konferencji ok. 19.00.

Teksty i abstrakty przekazane do widomoœci uczestników konferencji:

dr Ewa Bogacz-Wojtanowska, dr Galia Chimiak, mgr Anna Jurczak (IS UJ), drJulita Makaro (IS UWr), dr Dorota Rancew-Sikora (IFSiD UG), dr Piotr Weryñski(WOiZ P�), mgr Dobros³awa Wiktor, Maciej Fr¹ckowiak (KNSS UAM), PiotrLuczys (KNSS UAM).

5

Page 6: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Abstrakty i skrypty (w kolejnoœci alfabetycznej)1

Spis treœci

6

Za³o¿enia konferencji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3

Program konferencji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4

Ewa Bogacz-Wojtanowska, Wykorzystanie wywiadów indywidualnych i grupowych dobadañ organizacji pozarz¹dowych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9

Galia Chimiak, Zostaæ spo³ecznikiem: perspektywa uczestników spo³eczeñstwa obywa-telskiego w Polsce (tekst referatu) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11

Rafa³ Drozdowski, Citizen journalism – miêdzy praktyk¹ utopii spo³ecznej a utopi¹praktyki badawczej (abstrakt) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21

Magdalena Dudkiewicz, Metodologia badañ samoœwiadomoœci spo³ecznej pracowni-ków organizacji pozarz¹dowych w Polsce (abstrakt).. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21

Piotr Fr¹czak, Ryszard Skrzypiec, Mapa aktywnoœci obywatelskiej jako metoda i narzê-dzie badania lokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego (szkic artyku³u). . . . . . . . . . . . 22

Marcin Frybes, „Interwencja Socjologiczna” (Touraine’owska metoda badawcza): odbadania ruchów spo³ecznych i innych form aktywnoœci obywatelskiej do badania dewia-cji spo³ecznych i ruchów zagra¿aj¹cych demokracji i spo³eczeñstwu obywatelskiemu. . . 25

Robert Geisler, Hermeneutyka obiektywna i etnografia instytucjonalna w badaniupotencja³ów endogennych lokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego (poszerzony abs-

trakt) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26

Agnieszka Jeran, Spo³eczeñstwo obywatelskie a Internet – aspekty metodologiczne(rozszerzony abstrakt).. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29

Krzysztof Kose³a, WskaŸniki obywatelskoœci – propozycje dla Komisji Europejskiej(informacja o problematyce wyst¹pienia i skrypt) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32

Marta Klekotko, Jak wygl¹da s³oñ? Próba syntetycznego podejœcia do spo³eczeñstwaobywatelskiego (streszczenie referatu) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38

Barbara Lewenstein, M. Theiss, Badanie kapita³u spo³ecznego in statu nascendi (abs-

trakt) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 40

Grzegorz Makowski, Badania nad funkcjonowaniem ustawy o dzia³alnoœci po¿ytkupublicznego i o wolontariacie – próba zastosowania koncepcji action research . . . . . . 41

S³awomir Na³êcz, Jak badaæ spo³eczeñstwo obywatelskie we wspó³czesnej Polsce?(abstrakt). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41

1Przygotowane na podstawie dokumentów nades³anych przez uczestników konferencji.

Page 7: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

7

Micha³ Nowosielski, Marek Nowak, Aktywnoœæ spo³eczna w sonda¿ach – badania kra-jowe i porównawcze. Próba typologii i konstruktywnej krytyki (szkic artyku³u) . . . . . . 42

Jakub Ryszard Stempieñ, Badanie civil society – badaniem jednostek. Przyk³ady mo¿li-woœci zastosowañ badawczych modelu roli obywatela w spo³eczeñstwie obywatelskim(rozszerzony abstrakt) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52

Mateusz Szczeciñski, Tomasz Stryjecki, Zastosowanie metodologii teorii ugruntowanejw badaniach spo³eczeñstwa obywatelskiego (poszerzony abstrakt). . . . . . . . . . . . . . . 56

Irena Szlachcicowa, Wzory dzia³añ spo³ecznych w perspektywie metodologii teoriiugruntowanej (poszerzony abstrakt) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59

Dobros³awa Wiktor, Oskary w Trzecim Sektorze: koncepcja „dobrych praktyk” w anali-zie i ocenie dzia³añ spo³ecznych (abstrakt i tekst referatu) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 64

Piotr Weryñski, Lokalna wspólnota obywatelska jako system. Uwagi o metodologiipomiaru aktywnoœci w sferze publicznej (zarys artyku³u) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 79

Abstrakty nades³ane przez uczestników panelu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 84

Grzegorz Bryda, Czy mo¿na przewidzieæ aktywnoœæ obywatelsk¹? Wykorzystanie datamining w badaniach spo³ecznych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 84

Micha³ Chmara, Zasadnoœæ pos³ugiwania siê action research we wspó³czesnych bada-niach aktywnoœci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 86

Marek Krajewski, Materialnoœæ spo³eczeñstwa obywatelskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . 86

Jan Herbst, Debata jako metodologia – w stronê integracji badañ spo³eczeñstwa obywa-telskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 87

Page 8: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Ewa Bogacz-Wojtanowska, Wykorzystanie wywiadówindywidualnych i grupowych do badañ organizacjipozarz¹dowych

Jakoœciowy i iloœciowy wzrost organizacji pozarz¹dowych w Polsce spowo-dowa³ zwiêkszenie zainteresowania badaczy tymi organizacjami- zw³aszcza socjo-logów, politologów i przedstawicieli nauk prawnych. W niewielkim jednak stopniubadacze zwi¹zani z nauk¹ spo³eczn¹ jak¹ jest organizacja i zarz¹dzanie podejmuj¹badania nad organizacjami pozarz¹dowymi. Dzieje siê tak dlatego, ¿e nauki o orga-nizacjach i zarz¹dzaniu, rozwijaj¹ siê w dwóch kierunkach1. Pierwszy, zdecydowa-nie popularniejszy w Polsce, to kierunek ekonomiczny, drugi zaœ – humanistyczny-id¹cy w kierunku nauk spo³ecznych. Ujecie ekonomiczne, jak s³usznie zauwa¿a£. Su³kowski, rozwija siê na bazie pozytywistycznej teorii naukowej, zaœ nurtowihumanistycznemu bli¿ej do nauk spo³ecznych i zró¿nicowanej metodologii naukspo³ecznych. St¹d pewne „zaniedbanie” badaczy zwi¹zanych z organizacjai zarz¹dzaniem, problematyki trzeciego sektora. A wydaje siê ¿e badania procesóworganizowania i zarz¹dzania organizacjami spo³eczeñstwa obywatelskiego staj¹ siêpowoli koniecznoœci¹. Koniecznoœæ poznania procesów planowania, organizowa-nia, motywowania i kontrolowania, twórczej adaptacji metod i technik zarz¹dzaniaw³aœciwych dla sektora publicznego czy komercyjnego wydaje siê istotne z powodukilku czynników. Przede wszystkim z powodu wzrostu znaczenia samych organiza-cji i ich oczekiwañ co do roli w uk³adach spo³eczno –gospodarczych oraz naciskówotoczenia (zw³aszcza sektora publicznego) na wzrost skutecznoœci dzia³añ. Oczeki-wanie od organizacji profesjonalizacji zarz¹dzania wymaga naukowego poznaniai skutkiem tego kopiowania i adaptowania rozwi¹zañ, stosowanych w innych orga-nizacjach, o czym pisze Tomasz Bia³as2. St¹d rodz¹ siê kolejne pytania – w jaki spo-sób badaæ organizacje i procesy zarz¹dzania w sektorze obywatelskim? Poszukiwa-nie paradygmatu w badaniach organizacji obywatelskich jest utrudnione – wielekwestii jest niewyjaœnionych (chocia¿by definicyjnych), istniej¹ te¿ silne lukiw zakresie zarz¹dzania tymi organizacjami. Wyjaœnianie idiograficzne i metodyjakoœciowe mog¹ byæ stopniowym sposobem na poznawanie i budowê teorii.

Celem opracowania bêdzie prezentacja zastosowania wywiadów indywidual-nych i grupowych w badaniach organizacji pozarz¹dowych i procesów zarz¹dzanianimi. Na podstawie przeprowadzonych badañ w latach 2003-2005, zarównometod¹ wywiadów indywidualnych jak i grupowych, zostan¹ zaprezentowane

9

1Su³kowski, 2005, Epistemologia w naukach o zarz¹dzaniu, s. 8.

2Bia³as, 2006, Profesjonalizacja zarz¹dzania organizacjami obywatelskimi….

Page 9: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

zarówno zalety jak i wady obu tych metod oraz problemy jakie mog¹ napotkaæ sto-suj¹cy je badacze, analizuj¹cy procesy zarz¹dzania w organizacjach obywatelskich.W opracowaniu przeprowadzona zostanie tak¿e dyskusja nad stosowaniem jako-œciowego podejœcia w badaniach organizacji pozarz¹dowych (szczególnie z wyko-rzystaniem wywiadów) oraz mo¿liwoœci badania problemów organizacyjnychw ramach tego podejœcia.

Badania organizacji pozarz¹dowych z perspektywy nauki organizacji i za-rz¹dzania rozwijaj¹ siê na œwiecie od lat siedemdziesi¹tych. Podobnie jak w przy-padku organizacji biznesowych du¿¹ rolê ogrywaj¹ praktycy. Od lat siedem-dziesi¹tych ubieg³ego wieku, praktycy organizacji jako pierwsi zajêli siê badaniemorganizacji trzeciego sektora i dopiero póŸniej organizacjami zainteresowa³y siêœrodowiska naukowe i akademickie. W ci¹gu ostatnich 30 lat powsta³o w samychStanach Zjednoczonych ponad czterdzieœci centrów badawczych, zajmuj¹cych siêtrzecim sektorem.1 Stopniowo buduje siê teoriê organizacji obywatelskich.

Organizacje pozarz¹dowe tworz¹ ludzie- technologie czy maszyny nie maj¹wiêkszego znaczenia w ich funkcjonowaniu. Kluczowe s¹ w nich ludzkie motywa-cje, które powoduj¹, ¿e grupa ludzi powo³uje stowarzyszenie, czym kieruj¹ siêludzie zatrudniaj¹c siê w tych organizacjach, czy wreszcie w jaki sposób funkcjo-nuj¹ tego rodzaju organizacje. Istotne s¹ tak¿e procesy podejmowania decyzjiw organizacjach obywatelskich, prawid³owoœci zmian w organizacjach, czy bada-nia relacji pomiêdzy organizacj¹ a otoczeniem. Wieloœæ form organizacyjnychmo¿e powodowaæ, ¿e porównawcze badania, maj¹ce charakter iloœciowy nie dokoñca bêd¹ mog³y odpowiadaæ na postawione powy¿ej problemy badawczeW przypadku funkcjonowania polskich organizacji obywatelskich bardzo niewielejeszcze wiadomo, dlatego skutecznoœæ podejœcia jakoœciowego, jako podejœcia eks-ploruj¹cego mo¿e byæ bardzo zasadna. Trzeba jednak pamiêtaæ, ¿e ka¿dy badaczma pe³en wybór podejœcia badawczego, determinowany tylko problemem badaw-czym i wiedz¹ badacza.

10

1Bogacz-Wojtanowska, 2006, s. 5.

Page 10: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Galia Chimiak, Zostaæ spo³ecznikiem: perspektywauczestników spo³eczeñstwa obywatelskiego w Polsce(tekst referatu)

Jest wiele badañ pozwalaj¹cych oceniæ dynamikê i rozwój organizacjipozarz¹dowych. Natomiast brakuje analiz tego zjawiska w których uwaga badaczajest skierowana na jego twórców i uczestników. Inspiracj¹ do podjêcia badañ nadtytu³owym tematem by³a próba sformu³owania odpowiedzi na pytanie co sk³anianiektórych ludzi do stworzenia organizacji pozarz¹dowej lub w³¹czenia siê w jejpracê. Zastanawia³am siê w jakich okolicznoœciach zwyk³y obywatel stajê siêspo³ecznikiem albo dzia³aczem organizacji po¿ytku publicznego. Znalezienieodpowiedzi na powy¿sze pytania mo¿e poszerzyæ nasz¹ wiedzê na temat naturyobywatelskiego zaanga¿owania w Polsce.

W mojej pracy postawi³am sobie za zadanie zbadanie przyczyn powstawaniaorganizacji pozarz¹dowych we wspó³czesnej Polsce z perspektywy osób zaanga-¿owanych w ten proces. Jest to badanie eksploracyjne, poniewa¿ dotyczy onozarówno liderów, jak i zwyk³ych pracowników, wolontariuszy a tak¿e zawodowegopersonelu. Badanie zaanga¿owania w instytucje spo³eczeñstwa obywatelskiegoz punktu widzenia spo³eczników dostarcza wiedzy przekraczaj¹cej osobistedoœwiadczenia tych ludzi. Skoncentrowanie siê na indywidualnych losach osóbaktywnie zaanga¿owanych w tzw. Trzecim sektorze pozwala oceniæ jaki jest wp³ywspo³eczników na proces kszta³towania siê spo³eczeñstwa obywatelskiego.

Wiêkszoœæ badaczy zajmuje siê organizacyjn¹ stron¹ sektora pozarz¹dowego.Poza tym powstaj¹ tak¿e prace poœwiêcone wy³¹cznie osobom aktywnie dzia³a-j¹cym w organizacjach pozarz¹dowych. Niemniej jednak badania nad ludŸmi zaan-ga¿owanymi na tym obszarze na ogó³ ograniczaj¹ siê do pewnych kategoriispo³eczników. S¹ to najczêœciej wolontariusze lub liderzy tych organizacji. Moimzdaniem u³omnoœæ specjalistycznych badañ polega na w¹skim definiowaniu grupybêd¹cej przedmiotem zainteresowania, np. pracuj¹cych za granic¹ wolontariuszy,ochotników zajmuj¹cych siê problemem AIDS, liderów, feministek, sk³otersów itd.Wnioski p³yn¹ce z tych badañ trudno jest generalizowaæ. Z tego te¿ powodu zdecy-dowa³am siê na zbadanie grupy spo³eczników wype³niaj¹cych ró¿ne funkcjew organizacjach, zarówno liderów jak i szeregowych dzia³aczy, oraz uwzglêdnienieaktywistów i dzia³aj¹cych na ró¿nych polach.

11

Page 11: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Badania jakoœciowe

Cele które sobie postawi³am najlepiej mo¿na by³o osi¹gn¹æ za pomoc¹ badañjakoœciowych. Konkretniej, najbardziej stosownie by³o zbadaæ interesuj¹ce mniezagadnienia przeprowadzaj¹c wywiady pog³êbione o œrednim stopniu standaryza-cji. Zdecydowa³am siê na zbadania interesuj¹cych mnie zjawisk za pomoc¹ wywia-dów pog³êbionych z dwóch powodów. Po pierwsze, uœwiadomi³am sobie, ¿e jeœlichcê zrozumieæ przyczyny dla których twórcy Trzeciego sektora do³¹czyli do orga-nizacji pozarz¹dowych, to bêdê musia³a zastosowaæ metodologiê koeficjentuhumanistycznego. Autorem tego terminu jest Florian Znaniecki. Koeficjent huma-nistyczny odzwierciedla „g³ówne cechy danych kulturowych” (Znaniecki 1968).Wed³ug Znanieckiego, system kulturowy rzeczywiœcie oraz obiektywnie istniejedla badacza w sposób, jaki by³ (lub jest) odczuwany przez podmioty, które osobiœ-cie stykaj¹ siê z systemem lub w nim ¿yj¹ (Ibid.: 37). Innymi s³owami, koeficjenthumanistyczny to perspektywa uczestników interesuj¹cych nas zdarzeñ lub zja-wisk; w tym przypadku – ludzi zaanga¿owanych w organizacjach pozarz¹dowych.Ujmuj¹c to inaczej, chcia³am dotrzeæ do tego, co Anna Wyka nazwa³a „kompe-tencj¹” badanych podmiotów (Wyka 1993: 70). W ten sposób subiektywnedoœwiadczenia respondentów z jednej strony oraz ich kompetencje z drugiej stronystanowi³yby podstawê do analizy w relacjonowanym badaniu.

Jednak wytypowanie w³aœciwego sposobu analizy wywiadów pog³êbionychokaza³o siê trudniejszym zadaniem. Zaczê³am studiowaæ ró¿ne techniki stosowanew ramach badañ jakoœciowych, które to techniki na pierwszy rzut oka wydawa³y siêpasowaæ do za³o¿eñ mojego badania. Jeden z badaczy wymieni³ czterdzieœci piêæsposobów badañ jakoœciowych (Tesch 1990: 58 w Dey 1993: 2). Dosz³am do wnio-sku, ¿e dos³owne zastosowanie któregokolwiek z niewielu szczegó³owo opisanychtechnik badañ jakoœciowych nie pozwoli mi osi¹gn¹æ za³o¿onych celów, ani te¿umo¿liwi stosowne przeanalizowanie zebranych przeze mnie wywiadów. Dlategopostanowi³am trzymaæ siê has³a C. Wright Mills’a, który w swojej s³ynnej ksi¹¿ceThe Sociological Imagination zaapelowa³: „Niech ka¿dy bêdzie swoim metodolo-giem” (Mills 1959: 123). Postanowi³am wiêc twórczo dopasowaæ wybrane technikido celów mojego badania.

Badania empiryczne

Dyspozycje metodologiczne do wywiadów pog³êbionych sk³adali siê w kilkabloków pytañ1. W szczególnoœci, dotyczy³y one nastêpuj¹ce zagadnienia: informa-

12

1Bardzo pomocne do opracowania w³asnych dyspozycji metodologicznych okaza³y siê nastêpuj¹ce

dwa teksty: H. Palska, A. Wyka, Przemiany stylów ¿ycia Polaków. Zmiana spo³eczna i nowe mo¿liwoœciwyboru, Dyspozycje metodologiczne, Warszawa 2000; K. Lutyñska, Ogólne tezy i za³o¿enia. Interakcjaw wywiadzie swobodnym i kwestionariuszowym, Warszawa 1999.

Page 12: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

cja ogólna (dotycz¹ca organizacji, sposobu zaanga¿owania w tej organizacji, naturapracy respondenta, itp), historia ¿ycia spo³ecznika (tj. atmosfera domu rodzinnego,wychowanie w rodziny, wczeœniejsze doœwiadczenia sprzyjaj¹ce zaanga¿owaniespo³eczne, praktyka w zagranicznych organizacjach spo³ecznych), motywacjadzia³alnoœci (przyczyny zaanga¿owania siê w dzia³alnoœci konkretnej organizacji,napotkane przeszkody, czynniki sprzyjaj¹ce zaanga¿owania, itp), wartoœci, to¿sa-moœæ i opinie o sobie (spo³eczna i indywidualna identyfikacja badanych, ich cechyprzed i po zaanga¿owaniu, ich idea³y i cele ¿yciowe, autorytety respondentów, itp),ocena w³asnej dzia³alnoœci w œwietle czynników zewnêtrznych (np. wydarzeniahistoryczne i spo³eczne, dostêp do nowych idei, prawo dotycz¹ce dzia³alnoœci orga-nizacji niedochodowych, polityka, religijnoœæ, mo¿liwoœæ finansowania projek-tów), wymiar obywatelski (tj. samoœwiadomoœæ obywatelska respondenta, rozu-mienia pojêæ „obywatel”, „spo³eczeñstwo obywatelskie”, „pomocniczoœæ”),dodatkowe pytania (tj. czy i jak zaanga¿owanie pro-spo³eczne zmieni³o ¿ycierespondenta) oraz pytania metryczkowe.

Po przeprowadzeniu badañ panelowych, które pomog³y mi przeformu³owaæniektóre z pytañ w dyspozycjach metodologicznych, zajê³am siê zidentyfikowa-niem wed³ug wczeœniej ustalonych kryteriów respondentów zaanga¿owanychw organizacjach po¿ytku publicznego oraz skontaktowaniem siê z nimi. Celowounika³am zastosowania tzw. metody kuli œnie¿niej (polegaj¹cej na wykorzystywa-niu wiedzy respondenta o innych potencjalnych respondentach; w ten sposób defacto badacz „zamyka siê” w sieci nawzajem znaj¹cych siê ludzi), choæ jest ona jaksiê wydaje najczêœciej stosowana w tego rodzaju badaniach. Zale¿a³o mi na wyszu-kiwaniu respondentów nie koniecznie nale¿¹cych do tych samych krêgów, wrêczodwrotnie. Szuka³am osób spe³niaj¹cych kryteria za³o¿one w moim badaniu,pochodz¹cych z odmiennych œrodowisk, posiadaj¹cych ró¿norakich doœwiadczenia¿yciowe, reprezentuj¹cych ró¿ne organizacje, propaguj¹cych czasami odmiennewartoœci. Zidentyfikowa³am wiêkszoœæ organizacji pozarz¹dowych, w którychdzia³ali moi respondenci za pomoc¹ bazy danych Klon/Jawor. Korzysta³am tak¿ez wydanego przez OŒKA indeksu organizacji kobiecych oraz z biuletynówwewn¹trz-sektorowych.

Badania empiryczne przeprowadzi³am w latach 2001-2002. Objê³y one 40 dzia-³aczy organizacji po¿ytku publicznego z 16 miast i miejscowoœci po³o¿onych w 7ró¿nych województwach w Polsce. Kryteria wyboru respondentów by³y: p³eæ,wiek, wykszta³cenie, zawód (praktykowany poza uczestnictwem w organizacjipozarz¹dowej), subiektywna ocena badanego jego lub jej zamo¿noœci, spo³ecznepochodzenie, funkcja jak¹ wype³nia w organizacji pozarz¹dowej, pole aktywnoœcioraz miejsce dzia³ania organizacji. Stara³am siê dotrzeæ do jak najbardziej zró¿nico-wan¹ grup¹ respondentów. W wiêkszoœci przypadków wywiady zosta³y przeprowa-dzone w lokalach, które zajmowa³a organizacja. Podczas oraz po przeprowadzeniu

13

Page 13: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

wywiadu zawsze prowadzi³am notatki polowe. Wywiady by³y przeprowadzanew j. polskim i trwa³y zazwyczaj przynajmniej godzinê lud dwie. PóŸniej zosta³ynagrywane na kasetach, dok³adnie spisywane (verbatim) oraz wydrukowanew trzech egzemplarzach. Zapozna³am siê równie¿ z materia³ami dotycz¹cymi orga-nizacji, w których dzia³ali respondenci.

Analiza materia³u badawczego

Choæ w³aœciwa analiza zebranego materia³u rozpoczê³am dopiero po przepro-wadzeniu wszystkich wywiadów, pierwsze pocz¹tki analizy zakie³kowa³y ju¿ pod-czas etapu zbierania danych. Nie podzielam zreszt¹ opiniê niektórych badaczy, i¿mo¿liwe jest czy wrêcz wskazane „odstawiæ” swoj¹ wiedzê oraz intuicjê podczaszbierania materia³ów lub nawet na etapie analizy. S¹dzê, ¿e badacze stosuj¹cemetody jakoœciowe, którzy twierdza ¿e s¹ w stanie „stawiæ w nawiasem” swoj¹wiedzê, doœwiadczenie, oczekiwania, oceny itp. nieskutecznie próbuj¹ oszukaæsamych siebie. Uwa¿am, ¿e wiedzê siê po to gromadzi aby wspiera³a proces zrozu-mienia przedmiotu badañ. Tak¿e podzielam pogl¹d, ¿e wiedza i intuicja niekoniecznie musz¹ przeciwdzia³aæ rozpoznania nieoczekiwanych czy nieprzewi-dzianych aspektów badanego zjawiska. W³aœnie po to wskazane jest gromadzenienotatek polowych, aby mo¿na by³o uchwyciæ i zarejestrowaæ t¹ wstêpn¹ analizêdanych, któr¹ podczas etapu „w³aœciwiej” analizy siê zweryfikuje lub siê odrzuci.W zwi¹zku z tym materia³ badawczy stanowi³y nie tylko wywiady, które przepro-wadzi³am, ale tak¿e notatki polowe oraz inne pomocne materia³y drukowanedotycz¹ce organizacji w której by³ zaanga¿owany respondent i jej dzia³alnoœci. Naprzyk³ad jeden z respondentów wymijaj¹co odpowiedzia³ na parê moich pytañ.W zwi¹zku z tym uzupe³ni³am brakuj¹ce mi odpowiedzi z innego, opublikowanegowywiadu z tym samym respondentem, w którym wypowiada³ siê na interesuj¹cemnie tematy.

Po kilkukrotnym przeczytaniu wszystkich wywiadów oraz notatek polowychzaczê³am ponownie czytaæ oraz jednoczeœnie kodowaæ materia³ Ÿród³owy. Koduj¹cwywiady korzysta³am ze wskazówek Michael Huberman’a i Mathew Miles’a’(Huberman, Miles: 2000) dotycz¹cych kodowania materia³u badawczego. Paro-krotnie przerabia³am pocz¹tkow¹ lista kodów dopóki nie pasowa³a ona zarówno dozagadnieñ, które wy³oni³y siê z materia³u badawczego oraz do moich pytañ badaw-czych. Pierwotn¹ listê kodów opracowa³am na podstawie dyspozycji metodologicz-nych. W ten sposób pytania z dyspozycji stanowi³y „opisow¹ ramê analityczn¹”(Patton 1990: 376). Jednoczeœnie z kodowaniem segmentów wywiadów zapi-sywa³am swoje uwagi dot. materia³u badawczego. Uwagi te wraz z notatkami polo-wymi by³y bardzo pomocne podczas „w³aœciwej” analizy.

14

Page 14: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Podczas analizy wywiadów musia³am podj¹æ decyzje czy zastosowaæ analizêprzypadku (case study) czy te¿ przekrojow¹ analizê przypadku (cross-case analy-sis). Michael Patton klarownie rozró¿nia miêdzy tym pierwszym a drug¹ metod¹.Jego zdaniem, analiza przypadku wi¹¿e siê z opisaniem przypadku ka¿dego z bada-nych osób, natomiast przekrojowa analiza przypadku polega na grupowaniu odpo-wiedzi ró¿nych respondentów na te same pytania, lub analizowaniu ró¿nych spoj-rzeñ na te same g³ówne zagadnienia (Ibid.).

Praktyczne wskazówki zw³aszcza Michael Huberman’a i Mathew Miles’a by³ybardzo pomocne przy analizowaniu materia³u badawczego. Autorzy ci szczegó³o-wo opracowali technikê przekrojowej analizy przypadku oraz zilustrowali j¹ wie-loma przyk³adami (Huberman, Miles: 1994, 2000). Huberman i Miles zwracaj¹uwagê zarówno na mocne oraz na s³abe strony tej metody. Twierdz¹ oni, ¿e z jednejstrony próba zrozumienia zachowania wielu podmiotów w ró¿nych sytuacjach¿yciowych pozwala na uogólnienia wniosków. Z drugiej strony, jednak, autorzy ciwyra¿aj¹ opiniê, i¿ ta przekrojowa analiza przypadku implikuje napiêcia z pogo-dzeniem tego co osobiste, z tym co uniwersalne (Huberman, Miles 1994: 435).Huberman i Miles rozró¿niaj¹ trzy odmiany przekrojowej analizy przypadku:zorientowan¹ na przypadek (case-oriented), zorientowan¹ na zmianê (varia-ble-oriented) oraz mieszan¹ (mixed).

W mojej pracy u¿y³am drugiej odmiany metody przekrojowej analizy przy-padku nazywanej strategi¹ poprzecznej analizy zmiennych (variable-oriented stra-tegy). Polega ona na odszukaniu zagadnieñ, które wystêpuj¹ przekrojowo w anali-zowanych przypadkach (Ibid.: 436). Strategiê poprzecznej analizy zmiennychzastosowa³am przy analizie zakodowanych segmentów materia³u badawczego.Segmenty te wykraja³am i grupowa³am wed³ug g³ównych tematów, ka¿dy z którychsk³ada³ siê z kilku kodów. Gdy ju¿ mia³am wszystkie „wycinki” nale¿¹ce do danegotematu mog³am rozpocz¹æ analizê tego tematu.

Z kolei gdy opracowywa³am typologiê spo³eczników zastosowa³am strategiêzorientowan¹ na przypadek (case-oriented strategy). Po przeanalizowaniu mate-ria³u badawczego zajê³am siê relacjonowaniem wyników badania. Zdecydowa³amsiê za pomoc¹ cytatów z wywiadów na zilustrowanie analizy tak, aby z jednejstrony uzasadniæ interpretacjê materia³u badawczego oraz, z drugiej strony, pozwo-liæ czytelnikowi na w³asn¹ interpretacjê danych. W ten sposób zastosowa³am tzw.opis gêsty (thick description), opracowany przez Clifforda Geertza (1973). Ten spo-sób przedstawienia analizy pozwala zilustrowaæ postawion¹ tezê oraz umo¿liwiaczytelnikowi wyci¹gniêcia w³asnych wniosków na podstawie cytatów. Ka¿dyz omawianych w¹tków zosta³ osobno zrelacjonowany, zilustrowany oraz przeanali-zowany.

15

Page 15: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Metoda typologiczna

Najwa¿niejsze wyniki opisywanego badania zosta³y opracowane w postacitypologii. Podejœcie typologiczne lepiej ni¿ monograficzne odzwierciedla potrzebymego studium spo³ecznikostwa, poniewa¿ celem by³o dog³êbnie zbadaæ, opisaæoraz przeanalizowaæ w niewystarczaj¹cy sposób zrozumianych dot¹d segmentyspo³ecznej rzeczywistoœci. Zdaniem Jana Szczepañskiego podstawa analizy typolo-gicznej to zidentyfikowanie pewnych typów osobowoœci, zachowañ oraz wzorówkoegzystencji wystêpuj¹cych w ró¿nych grupach (Szczepañski 1983: 289). HannaPalska demistyfikuje t¹ technikê stwierdzaj¹c, ¿e polega ona na zdroworozs¹dko-wym rozumieniu tekstu (Palska 1999: 65). Palska s³usznie ostrzega, ¿e typologiza-cja tylko na pierwszy rzut oka wydaje siê byæ nieskomplikowan¹ technik¹, ponie-wa¿ wymaga ona surowej dyscypliny metodologicznej ze strony badacza.

Jednym z celów moich studiów by³o wypracowanie typologii motywacji pro--spo³ecznej oraz postaw spo³ecznikowskich. Aby osi¹gn¹æ te cele zastosowa³ammetody indukcji analitycznej (równie¿ znan¹ jako metoda przypadków typowych –method of typical cases), której autorem jest Florian Znaniecki (1968). Tak jak Zna-niecki zwiêŸle to ujmuje, indukcja analityczna uogólnia poprzez abstrakcjê (Ibid.:251). W odró¿nieniu od niektórych krytyków metody typologicznej, którzytwierdz¹ i¿ typologie nie mog¹ byæ podstaw¹ opracowania teorii, Znaniecki pod-trzymuje tezê, i¿ „niezale¿nie czy tego chcemy czy nie, ka¿da klasyfikacja stanowiteoriê oraz implikuje teoretyczne konkluzje o rzeczywistoœci” (Ibid.: 254).W zwi¹zku z tym typologie postaw spo³ecznikowskich oraz typologie motywacjistawiaj¹ za cel formu³owanie teorii dotycz¹cych rodzajów oraz przyczyn zaanga-¿owania pro-spo³ecznego w Polsce.

Tworzenie typologii z ambicji teoretyzuj¹cych wykracza poza zwyk³e, opisoweklasyfikowanie zjawisk spo³ecznych. John Lefland ma racjê twierdz¹c, i¿ typologi-zowanie jest narzêdziem wspomagaj¹cym zrozumienia (badanych zjawisk) (1971:23). Niew¹tpliwie, badanie zmierzaj¹ce do opracowywania typologii powinnozostaæ przeprowadzone w zakresie socjologii jakoœciowej czyli „rozumiej¹cej”ani¿eli za pomoc¹ technik iloœciowych. Techniki jakoœciowe pozwalaj¹ badaczomzajrzeæ poza deklaracje respondentów. Wypowiedzi respondentów mo¿nadog³êbnie zbadaæ oraz zinterpretowaæ ³¹cz¹c je z uwarunkowaniami konteksto-wymi i indywidualnymi doœwiadczeniami osób badanych.

Zdaniem Toma Wengraf’a typologie to zasoby umo¿liwiaj¹ce zrozumienia kon-kretnych przypadków oraz tak¿e wszystkich innych przypadków (2000: 161).Andrzej Siciñski zauwa¿a, ¿e istniej¹ dwa sposoby konstruowania typologii. Mia-nowicie, typologie opieraj¹ siê albo na teoretycznych za³o¿eniach albo na empi-rycznych obserwacjach (Siciñski 1988: 43). W swojej pracy Siciñski demonstrujeopracowanie typologii przy zastosowaniu obu z ww. podejœæ. W relacjonowanej tu

16

Page 16: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

analizie tak¿e zastosowano po³¹czenie empirycznych obserwacji z teoretycznychpostulatów.

Opracowania typologii mo¿na znaleŸæ w pracach klasyków socjologii. Naprzyk³ad klasyfikacja rodzajów samobójstw Emila Durkheim’a (egoistyczne, altru-istyczne, anomiczne oraz fatalistyczne) implikuje teoriê o przyczyn pope³nianiasamobójstw (1897). Typologia podmiotów ludzkich Williama Thomas’a i FlorianaZnanieckiego ró¿nicuje miêdzy trzema rodzajami reakcji na wymogi kultury: Fili-styn (lub, konformista), Bohem (lub, buntownik) oraz Twórca (lub, inowator)(1976: 20-23). Praca Thomas’a i Znanieckiego zainspirowa³a Davida Riesman’a,który w swojej s³ynnej ksi¹¿ce The Lonely Crowd (1961). zidentyfikowa³ trzy„charaktery spo³eczne”: ukierunkowany na tradycjê (tradition-directed), zwróconyku samemu sobie (inner-directed) oraz zorientowany na innych (other-directed).

Warto tu wspomnieæ tak¿e typologiê powo³añ Johna Holland’a, poniewa¿zak³ada on, ¿e powo³ania wyra¿aj¹ osobowoœæ cz³owieka (1973 w Hogan i Blake1999). Typologia osobowoœci i profesji Holland’a zawiera nastêpuj¹ce rodzaje:realistyczny, badaj¹cy, artystyczny, spo³eczny, przedsiêbiorczy oraz konwencjo-nalny (Ibid.). Typologia Holland’a wydaje siê byæ szczególnie wa¿na dla omawia-nego tu badania poniewa¿ wg niej powo³anie jest aspektem osobowoœci cz³owieka.Uczestnictwo w pracy organizacji pozarz¹dowej jest i powinno byæ rozumiane jakopowo³anie, poniewa¿ nawet zajêcia rekreacyjne uprawiane w ramach organizacjipozarz¹dowych mo¿na rozpatrywaæ jako wyraz powo³ania.

Typologia amerykañskich przedsiêbiorców non-profit Dennisa Young’a rów-nie¿ reprezentuje argument wspieraj¹cy ww. tezê. Young opisuje przedsiêbiorcównon-profit jako artystów, profesjonalistów, wierz¹cych, szukaj¹cych, niezale¿nych,zachowawczych, d¹¿¹cych do w³adzy, d¹¿¹cych do kontrolowania oraz zoriento-wanych na zwiêkszania w³asnego dochodu (Young w James i Rose-Ackerman1986: 52). Young tak¿e wykry³, ¿e ka¿dy z ww. rodzajów wystêpuje w okreœlonymsegmencie s³u¿b socjalnych.

Badanie empiryczne, które Robert Merton przeprowadzi³ wœród wp³ywowychosób, tak¿e wykaza³o podobn¹ zale¿noœæ (1957). Merton rozró¿ni³ miêdzy „lokal-nymi” oraz „kosmopolitycznymi” osobami wp³ywowymi. Wart uwagi jest fakt, i¿oba rodzaje ludzi by³y w wiêkszym stopniu ni¿ pozosta³ych Amerykanie powi¹zaniz organizacjami spo³ecznymi. Jednak „kosmopolici” okazali siê byæ autentyczniezaanga¿owani w dzia³alnoœci tych organizacji, podczas gdy „lokalni” po prostuu¿ywali cz³onkostwa, jako sposobu nawi¹zywania oraz podtrzymywania znajomo-œci (Ibid.: 399). Mo¿na wywnioskowaæ, i¿ nie tylko ró¿ne rodzaje organizacjiprzyci¹gaj¹ ró¿nych ludzi, ale tak¿e przyczyny zaanga¿owania siê w organizacjachspo³ecznych s¹ ró¿norakie.

17

Page 17: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Typologie motywacji i postaw spo³ecznikowskich

Szczególnie wa¿n¹ czêœci¹ mego badania by³a analiza motywacji, które leg³yu podstaw dzia³alnoœci pro-spo³ecznej. W mojej rozprawie zidentyfikowa³am dzie-siêæ rodzajów takich motywacji: wewnêtrzn¹, aksjologiczn¹, zewnêtrzn¹, zoriento-wan¹ na zmianê, maj¹c¹ na celu realizacjê wizji, racjonaln¹, wynikaj¹c¹ z frustra-cji, altruistyczn¹, zwi¹zan¹ ze sprawowaniem w³adzy oraz motywacjê wolnegoczasu. Wyodrêbnienie typów motywacji s³u¿y celom analitycznym. W praktycemotywacje wystêpuj¹ parami lub grupowo.

Typologia uczestników badania nie jest to¿sama z osobowoœciami tych ludzi.Uwa¿am, ¿e ich dzia³alnoœæ spo³eczna to przejaw ich osobowoœci. Typologiapostaw spo³eczników odzwierciedla po³¹czenie okolicznoœci towarzysz¹cych ichzaanga¿owaniu, pod³o¿a motywacyjnego oraz cech osobowoœciowych. Zidentyfi-kowa³am dwanaœcie nastêpuj¹cych rodzajów postaw spo³eczników: pionier, przed-siêbiorca spo³eczny, nios¹cy oœwiatê, aktywny obywatel, dzia³acz „nawrócony”,dzia³acz samopomocy, zwolennik etosu ideologicznego, zwolennik etosu humani-tarnego, zwolennik etosu niesienia pomocy, przypadkowy uczestnik, karierowiczi profesjonalista. Nale¿y zaznaczyæ, ¿e postawy te mog¹ siê zmieniaæ w trakciedzia³alnoœci i ¿e odzwierciedlaj¹ tymczasowy stan zaanga¿owania respondentów.

Typologie motywacji oraz sposoby zaanga¿owania w organizacje pozarz¹dowetworz¹ portret grupowy spo³eczników w Polsce. Opracowywanie portretu grupo-wego ma w socjologii d³ug¹ tradycjê. S¹ ró¿ne kryteria doboru osób do portretówgrupowych. Mog¹ to byæ na przyk³ad ogólne grupy, jak klasy spo³eczne lub katego-rie zawodowe lub te¿ w¹sko zdefiniowane grupy, np. zagraniczne studenci, dzia³a-cze organizacji feministycznych, emerytowani wojskowi, itp. Dobry przyk³adzastosowania tej metody stanowi redagowany przez Zdzis³awa Zagórskiego zbiórsocjologicznych portretów grup spo³ecznych (2002) zawieraj¹cy kilka monografiidok³adnie opisuj¹cych wspólne cech cz³onków badanych grup. Jednoczeœnie auto-rzy tych studiów przypadku tak¿e eksponuj¹ przyk³ady, które kwestionuj¹ homoge-nicznoœæ badanej grupy. Zadanie które sobie postawi³am realizuj¹c badanie wœródspo³eczników w Polsce równie¿ zak³ada³o zidentyfikowanie odmiennych postawspo³ecznikowskich.

Nawet jeœli portret grupowy spo³eczników zaznaczy³ ich wyj¹tkowoœæ lub przy-najmniej odró¿ni³ ich od pozosta³ej czêœci spo³eczeñstwa, œrodowisko osób zaanga-¿owanych w organizacje pozarz¹dowe wcale nie jest homogeniczne. Typologiapostaw spo³ecznikowskich jest dowodem na tê tezê.

Mo¿na porównaæ portret grupowy spo³eczników w Polsce z obrazem impresjo-nistycznym. Malarstwo impresjonistyczne przekazuje ogólne wra¿enie obiektu, nieskupia siê na szczegó³ach. Obrazy impresjonistyczne to bardziej szkice ni¿ „reali-styczne” czy „prawdziwe” odzwierciedlenie przedmiotu. Taki sam cel mia³o zasto-

18

Page 18: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

sowanie przekrojowej analizy przypadku. Chcia³am podkreœliæ wspólne cechyspo³eczników.

W odró¿nieniu od portretu grupowego badanych osób, typologiê postawspo³ecznikowskich mo¿na porównaæ do obrazu kubistycznego. Kubiœci znaczniejczêœciej ni¿ impresjoniœci maluj¹ portrety. Wyostrzone, linearne oddzielenie postaciw obrazach kubistycznych mo¿na porównaæ z typologi¹ postaw spo³ecznikow-skich. Kubistyczne traktowanie przedmiotu tak¿e nie jest „realistyczn¹” kopi¹malowanych osób. Gdyby te same osoby zosta³y przedstawione w ich rolach ¿ycio-wych takich, jak bycie rodzicem, dzieckiem, koleg¹, przyjacielem, itp., nasza typo-logia czy kubistyczny obraz by³yby zupe³nie inne.

W porównaniu do opracowanej na podstawie materia³u empirycznego typologiipostaw spo³ecznikowskich pierwotne za³o¿enia moich badañ okaza³y siê jednowy-miarowe i statyczne. Na tym tle empiryczna typologia jest wielowymiarowa i dyna-miczna. Dzia³alnoœæ spo³eczna w Polsce nie jest ju¿ domen¹ tylko osób reprezen-tuj¹cych patriotyczny, pozytywistyczny etos inteligencji polskiej. Spo³ecznikostwostaje siê co raz bardziej pluralistyczn¹ i demokratyczn¹ domen¹. Zmodyfikowanyetos inteligencji zak³adaj¹cy wolnoœæ, indywidualizm, samodzielnoœæ, solidn¹pracê jak i odpowiedzialnoœæ za siebie jest bardziej widoczny w obszarze dzia³alno-œci pozarz¹dowej ni¿ pozytywistyczna wersja etosu inteligenckiego. Ten nowy etosprzyswaja siê podczas pracy w tych organizacjach, nie stanowi on natomiastwarunku zaanga¿owania siê. Mo¿na spekulowaæ czy wartoœci inteligencji nale¿a³ydo roli spo³ecznej tej warstwy, któr¹ ona pe³ni³a w czasach przedwojennych. Nato-miast obecnie rola ta nie nale¿y tylko do w¹skiego grona paniczów autentyczniepoœwiêcaj¹cych siê pracy na rzecz innych. Sektor pozarz¹dowy zamiast stawaæ siêtwierdz¹ inteligencji, twórczo naœladuje i wzbogaca tradycyjny etos tej zbiorowo-œci.

Powracaj¹c do metodologii zastosowanej przy omawianym badaniu, mo¿nastwierdziæ, ¿e badania jakoœciowe oraz w szczególnoœci wywiady pog³êbione zna-komicie zda³y egzamin. Pozwoli³y one zajrzeæ do poza-strukturalnych przyczynrozwoju spo³eczeñstwa obywatelskiego w Polsce. Koeficjent humanistycznypowstania organizacji pozarz¹dowych ujawni³ niedoceniony przyczynek indywidu-alnych pobudek zaanga¿owania siê w dzia³alnoœæ prospo³eczn¹. Potwierdzi³ tak¿es³usznoœæ tezy Charlesa Handy’ego, ¿e „organizacje to ludzie” (Handy 1998: 25).

Poza tym, ¿e wyniki tego badania stanowi¹ wartoœæ sam¹ w sobie, mog¹ byætak¿e wykorzystane do opracowania i przeprowadzania iloœciowej analizy zasobuludzkiego organizacji pozarz¹dowych. U¿yt¹ w moim studium spo³ecznikostwametodologiê mo¿na z powodzeniem zastosowaæ do badañ nad kadrami organizacjipozarz¹dowych w innych krajach, lub w innych dziedzinach ¿ycia spo³ecznego.

19

Page 19: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Bibliografia

G. Chimiak, How individualists make solidarity work, Warsaw 2006.I. Dey, Qualitative Data Analysis. A User-Friendly Guide for Social Scientists, London 1993.E. Durkheim, Samobójstwo, t³um. T. Szawiel, w: Logika analizy socjologicznej. Wybór tek-

stów, Warszawa.C. Geertz, Thick Descrption: Toward an Interpretative Theory of Culture, w: The Interpreta-

tion of Cultures, 1973, s. 3-30.Ch. Handy, Understanding Voluntary Organizations, London 1998.R. Hogan, Blake Rex, John Holland’s Vocational Typology and Personality Theory, w: „Jour-

nal of Vocational Behavior” 1999, Vol. 55.M. Huberman, Miles Mathew, Data Management and Analysis Methods, w: Handbook of

Qualitative Research, pod red. N.K. Denzin i Y.S. Lincoln, London 1994, s. 428-444.M. Huberman, M. Mathew, Analiza danych jakoœciowych, Bia³ystok 2000.E. James, S. Rose-Ackerman, The Nonprofit Enterprise in Market Economics, Chur 1986.J. Lefland, Analyzing Social Settings: A Guide to Qualitative Observations and Analysis,

Belmont 1971.R.K. Merton, Social Theory and Social Structure, Illinois 1957.C. Wright Mills, The Sociological Imagination, London 1959.H. Palska, Badacz spo³eczny wobec tekstu, w: Spojrzenie na metodê. Studia z metodologii

badañ socjologicznych, pod red H. Domañskiego, K. Lutyñskiej i A.W. Rostockiego,Warszawa 1999.

M. Q. Patton, Qualitative Evaluation and Research Methods, New Bury Park 1990.D. Riesman, N. Glazer i R. Dennoy, The Lonely Crowd, New Haven and London 1989.A. Siciñski, Typy stylu ¿ycia ludnoœci miejskiej, w: Style ¿ycia w miastach polskich (u progu

kryzysu), pod red. A. Siciñskiego, Wroc³aw.J. Szczepañski, Techniki interpretacji i wykorzystania dokumentów osobistych, w: Logika

analizy socjologicznej. Wybór tekstów, pod red. A. Su³ka, Warszawa 1983.W. Thomas, F. Znaniecki, Ch³op Polski w Europie i Ameryce, t. 3., Pamiêtnik imigranta,

Warszawa 1976.T. Wengraf, Uncovering the general from within the particular. From contingencies to typo-

logies in the understanding of cases, w: The Turn to Biographical Methods in SocialScience. Comparative Issues and Examples, pod red. P. Chamberlaynea, J. Bornatai T. Wengrafa, London 2000.

A. Wyka, Badacz spo³eczny wobec doœwiadczenia, Warszawa 1993.Socjologiczne Portrety Grup Spo³ecznych, t. 2., pod red. Z. Zagórskiego, Wroc³aw 2002.F. Znaniecki, The Method of Sociology, New York 1968.

20

Page 20: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Rafa³ Drozdowski, Citizen journalism – miêdzy praktyk¹utopii spo³ecznej a utopi¹ praktyki badawczej (abstrakt)

Zjawisko obywatelskiego dziennikarstwa jest jedn¹ z utopii spo³eczeñstwainformacyjnego/spo³eczeñstwa sieci i jednym z jego najbardziej interesuj¹cychprzejawów. Jest równie¿ jednym z nowych mitów spo³eczeñstwa obywatelskiegoi jedn¹ z jego nowych nadziei.

Pragnê w swoim wyst¹pieniu i artykule przyjrzeæ siê obywatelskiemu dzienni-karstwu na nastêpuj¹ce trzy sposoby.

Po pierwsze, chcia³bym dokonaæ – si³¹ rzeczy skrótowej i wycinkowej – analizyobywatelskiego dziennikarstwa jako zjawiska spo³ecznego (próbuj¹c zwróciæuwagê nie tylko na jego pozytywne implikacje, które wydaj¹ siê byæ oczywiste i ju¿doœæ dobrze opisane, lecz tak¿e, a mo¿e nawet przede wszystkim na szeregzwi¹zanych z nim dylematów i na szereg „wszytych” w nie rzeczywistych i poten-cjalnych dysfunkcji).

Po drugie, bêdê siê stara³ pokazaæ, w jaki sposób socjologiczne badanie obywa-telskiego dziennikarstwa, jego przejawów i jego technologii staje siê, a przynajm-niej mo¿e staæ siê badaniem spo³eczeñstwa obywatelskiego.

I po trzecie, bêdê siê stara³ równie¿ odpowiedzieæ na pytanie, czy i w jakim sen-sie samo obywatelskie dziennikarstwo wolno dziœ w uprawniony sposób traktowaæjako specyficzn¹ (quasi-naukow¹) procedurê badawcz¹, która z jednej stronyposzerza nasz¹ wiedzê na temat spo³eczeñstwa obywatelskiego (i spo³eczeñstwaw ogóle), z drugiej zaœ strony – ,jest technik¹ mobilizowania spo³eczeñstwa dopodejmowana przez nie nowych dzia³añ.

Magdalena Dudkiewicz, Metodologia badañsamoœwiadomoœci spo³ecznej pracowników organizacjipozarz¹dowych w Polsce (abstrakt).

Referat zaprezentuje metodologiê, która zosta³a zastosowana do analizy wyni-ków badañ przeprowadzonych dla potrzeb rozprawy doktorskiej pt. „Samoœwiado-moœæ spo³eczna pracowników organizacji pozarz¹dowych w Polsce”, napisanej podkierunkiem dr hab. Barbary Fatygi i obronionej w Instytucie Stosowanych Naukspo³ecznych UW w 2005 r. Celem rozprawy by³o odtworzenie wizji œwiata spo³ecz-

21

Page 21: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

nego osób aktywnie zaanga¿owanych w pracê polskiego trzeciego sektora. Zapre-zentowane zostan¹ dwie metody: jako podstawowa analiza pól semantycznych(wraz z modyfikacjami w stosunku do schematu przyjêtego przez Regine Robin)oraz – jako pomocnicza – analiza glos. W referacie zaprezentowane zostan¹ uzy-skane w ten sposób wyniki, które obejmuj¹ wnioski na temat pozytywnych i nega-tywnych opinii badanych o poszczególnych elementach œwiata spo³ecznego orazzarysowanych granicach centrum i peryferii œwiata spo³ecznego w poszczególnychtypach organizacji.

Piotr Fr¹czak, Ryszard Skrzypiec, Mapa aktywnoœciobywatelskiej jako metoda i narzêdzie badania lokalnegospo³eczeñstwa obywatelskiego (szkic artyku³u)

Metoda „Mapy aktywnoœci obywatelskiej” s³u¿y do badania lokalnegospo³eczeñstwa obywatelskiego, czyli wspólnoty wyodrêbnionej na bazie zwi¹zkówz okreœlonym terytorium, zorganizowanej w ramach pewnej administracji orazpo³¹czonej wiêziami o charakterze pomostowym, a œciœle sposobu dzia³anie tejwspólnoty (cz³onków, grup i instytucji) wraz z ich skutkami dla jakoœci lokalnego¿ycia.

Traktowanie spo³ecznoœci lokalnej jako miniaturowego spo³eczeñstwa obywa-telskiego, ze specyficznymi problemami, tradycj¹, funkcjonuj¹c¹ w³adz¹, zaple-czem instytucjonalnym, grupami interesów, aktywnoœci¹ spo³eczn¹, wydaje siê byædobrym pomys³em w sytuacji, gdy procesy globalizacyjne w coraz wiêkszym stop-niu powoduj¹, ¿e wspólnoty lokalne staj¹ siê podmiotem, którego rozwój zale¿nyjest w pewnym stopniu od umiejêtnoœci wykorzystania wewnêtrznych zasobówi procesów. Samodzielnoœæ wspólnoty, traktowana jako jeden z celów nowej ekono-mii spo³ecznej (opartej w du¿ej mierze na kapitale spo³ecznym) ka¿e z du¿¹ uwag¹przygl¹daæ siê spo³ecznym relacjom wewn¹trz gminy. To od dzia³añ wszystkichaktorów spo³ecznych, stopnia wzajemnego zaufania, sposobu zarz¹dzania (rz¹dze-nia) zale¿¹ mo¿liwoœci i kierunki rozwoju lokalnego, a co za tym idzie jakoœæ ¿yciamieszkañców.

Oczywiœcie, ¿adna wspólnota nie jest jednorodna. Zarówno rozk³ad prze-strzenny, jak i struktura demograficzna (wiek, wykszta³cenie, zamo¿noœæ) maj¹znaczenie z punktu widzenia dzia³añ spo³ecznych. W pierwszym rzêdzie mamy doczynienia z geografi¹ spo³eczn¹, która pozwala wyznaczyæ granice poszczególnych

22

Page 22: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

przestrzeni spo³ecznych (w tym naturalne i administracyjne), zidentyfikowaæ centrai rozlokowane wokó³ nich peryferia, czy wreszcie dostrzec specyficznej obszarysamoorganizacji spo³ecznej. Pytamy o jednorodnoœæ lub fragmentarycznoœæ(podzia³) przestrzeni publicznej (wyznaczanej na przyk³ad przez preferencjewyborcze), o mono b¹dŸ policentrycznoœæ wspólnoty, o formy i przyczyny zró¿ni-cowania. Zasygnalizowane powy¿ej podzia³y i wzajemne relacje wydaj¹ siê mieæniebagatelne znaczenie dla zrozumienia funkcjonowania z³o¿onych spo³ecznoœcilokalnych. W przypadku miast – dzielnicowe czy nawet osiedlowe, zaœ w przy-padku wsi – so³eckie czy osadnicze.

Drugim elementem, który tak¿e nale¿y rozpatrywaæ w kontekœcie zró¿nicowa-nia przestrzennego, s¹ formy aktywnoœci spo³ecznej. Zadajemy sobie pytania o:a) rodzaj manifestowanego uczestnictwa: mieszkaniec, konsument, obywatel,spo³ecznik; b) sposób w jaki siê to uczestnictwo przejawia: dzia³alnoœæ indywidu-alna (rodzinna), grupowa (akcje, kampanie), instytucjonalna (permanentna);c) formy aktywnoœci: wyp³ywaj¹ce z tradycji, zwi¹zane z dzia³aniem istniej¹cychinstytucji, wynikaj¹ce z artyku³owanych potrzeb, mo¿liwoœci i wyobra¿eñ. Bogac-two mo¿liwych kombinacji rozwijanych przez poszczególne spo³ecznoœci lokalnepowoduje, ¿e nie tylko wskazujemy modele dominuj¹ce, ale równie¿ poszukujemyalternatywnych kana³ów artykulacji, reprezentacji i zaspokajania interesów.

Trzecim z badanych przez nas aspektów jest motywacja do dzia³añ spo³ecznych.Ró¿ne formy dzia³ania mog¹ wynikaæ z bardzo ró¿nych motywacji ich inicjatorówi uczestników. Kwestia wyznawanych wartoœci, przekonañ o skutecznoœci dzia³añ,zaufania spo³ecznego. To zró¿nicowanie oddajemy przez orientowanie mapywzd³u¿ przecinaj¹cych siê osi „wartoœci-rozwój” i „dobro wspólne-dobro jed-nostki”. Przyporz¹dkowanie przejawów aktywnoœci wzd³u¿ pierwszej z wyró¿nio-nych osi na podstawie odpowiedzi na pytanie „Czy mo¿na wskazaæ konkretnegobeneficjenta realizowanego dzia³ania, czy te¿ tworzone dobro jest ponadjednost-kowe?”, zaœ wzd³u¿ drugiej na pytanie „Czy dzia³anie s³u¿y rozwojowi czy zaspo-kojeniu potrzeb beneficjenta?”.

Na te trzy obszary decyduj¹ce o typie funkcjonuj¹cego spo³eczeñstwa obywa-telskiego nak³adaj¹ siê relacje zwi¹zane z administrowaniem czy zarz¹dzaniemwspólnot¹. Interesuj¹ nas relacje pomiêdzy lokaln¹ w³adz¹ i administracj¹ a oddol-nymi inicjatywami obywatelskimi, w tym klasyczny ju¿ problem standardów miê-dzysektorowej wspó³pracy. Ró¿norodnoœæ postaci tych systemów mo¿liwa jest dorozlokowania na kontinuum od autorytarnej w³adzy, przez stosunki paternali-styczne, wspó³pracê do „dobrego rz¹dzenia” (governance). Typ relacji w³adza--spo³ecznoœæ jest wa¿nym elementem samorz¹dnoœci rozumianej jako samostano-wienie, osi¹ganie konsensu itp.

Operacjonalizacja powy¿szych za³o¿eñ, prze³o¿enie na obserwowalne wska-Ÿniki pozwala odwzorowywaæ wyniki eksploracji na szeregu mapach:

23

Page 23: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

– fizycznej – miejsce przejawiania siê aktywnoœci – s³u¿y identyfikacji prze-strzennego zró¿nicowania aktywnoœci w badanej spo³ecznoœci, wyznaczaniucentrów i peryferii, rozstrzyganiu opozycji mono czy policentrycznoœæ;

– strukturalnej – rodzaj, sposób i forma podejmowanej aktywnoœci – s³u¿yidentyfikacji kapita³u spo³ecznego (sieci wspó³pracy), rozstrzyganiu opozy-cji „obywatele czy konsumenci”, informuje o zdolnoœci do oddzia³ywania najakoœæ ¿ycia;

– funkcjonalnej – cel i motywacja do dzia³ania – informuje o orientacji, nasta-wieniu dzia³aj¹cych na osi¹ganie celów rozwojowych b¹dŸ realizacji warto-œci, s³u¿y rozstrzyganiu opozycji „wspólnotowa czy stowarzyszeniowa”;„mobilizacyjna czy obywatelska”;

– symbolicznej – s³u¿y identyfikacji typu (g³ównego, dominuj¹cego) lokal-nego spo³eczeñstwa obywatelskiego wraz z jego podtypami, wyznaczaniucharakteru relacji w³adza – spo³ecznoœæ.

Metoda „Mapy” pozwala tworzyæ monografie badanych spo³ecznoœci lokalnychprzy zastosowaniu jakoœciowych i iloœciowych technik gromadzenia danych. Jesttak¿e w pewnym stopniu badaniem aktywizuj¹cym.

Pos³uguj¹c siê ró¿nymi technikami badawczymi wytwarzamy dane pierwotnei gromadzimy dane wtórne. Te pierwsze g³ównie w trakcie indywidualnych i grupo-wych wywiadów, te drugie za pomoc¹ kwerend dokumentów i urzêdowych zbio-rów danych.

W trakcie postêpowania badawczego poszukujemy odpowiedzi na nastêpuj¹cepytania:

– Gdzie siê dzieje? (charakterystyka jednostek sk³adowych – so³ectw, dziel-nic; wyznaczenie centrów i peryferii; wyznaczanie rozk³adów zachowañwyborczych).

– Jak siê robi? (identyfikacja przejawów aktywnoœci).– Po co siê robi? (identyfikacja celu i efektów).– Dlaczego siê robi? (rozpoznanie motywacji).

Podstawowe iloœciowe miary lokalnej aktywnoœci obywatelskiej stosowanymiw prowadzonych przez nas badaniach, to:

– liczba i charakter aktywnych podmiotów oraz ich dzia³añ – typ (publiczna –prywatna, non-profit – for-profit), profil dzia³ania, umiejscowienie w tere-nie;

– liczba akcji, kampanii, dzia³añ instytucjonalnych – cel, efekty, liczba zaan-ga¿owanych wykonawców i uczestników;

– wielkoœæ zasobów (finansowych i pozafinansowych) pochodz¹cych zeŸróde³ publicznych i prywatnych, lokalnych i zewnêtrznych wykorzystywa-nych przez lokalne inicjatywy;

24

Page 24: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

– frekwencja i preferencje w g³osowaniach ró¿nego typu (wybory i referenda)z oddzieleniem wyborów ogólnokrajowych (orientacja ideologiczna) odlokalnych (orientacja na ma³¹ ojczyznê).

Dane pochodz¹ce z badañ o charakterze jakoœciowym pozwalaj¹ charakteryzo-waæ typy relacji zachodz¹cych pomiêdzy ró¿nymi elementami „Mapy aktywnoœcilokalnej” badanych przez nas spo³ecznoœci, np. przyk³ad w badaniach systemówwspó³pracy pomiêdzy instytucjami samorz¹du terytorialnego i organizacjami poza-rz¹dowymi.

„Mapa lokalnej aktywnoœci obywatelskiej” pozwala zatem na opis i interpreta-cjê lokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego z uwzglêdnieniem kontekstu histo-rycznego, ³adów spo³eczno-ekonomicznego (struktura spo³eczno-ekonomicznazbiorowoœci) i polityczno-instytucjonalnego (struktura lokalnych instytucji spo-³eczno-politycznych, koœcielnych), faktycznie przejawiaj¹cej siê poprzez zachowa-nia wyborcze i dzia³ania spo³eczne aktywnoœci obywateli oraz typów miêdzysekto-rowych relacji.

Marcin Frybes, „Interwencja Socjologiczna”(Touraine’owska metoda badawcza): od badania ruchówspo³ecznych i innych form aktywnoœci obywatelskiejdo badania dewiacji spo³ecznych i ruchów zagra¿aj¹cychdemokracji i spo³eczeñstwu obywatelskiemu

Opracowana przez francuskiego socjologa Alain Touraine’a w latach 70.metoda badania ruchów spo³ecznych – „Interwencja socjologiczna” (A.Touraine.The Voice and the Eye: an Analises of Social Movements, New York: CambridgeUniversity Press, 1981) – doczeka³a siê wielu zastosowañ jak równie¿ omówieñi krytyk – nie tylko zreszt¹ we Francji. W szczególnoœci, metoda ta zosta³a z powo-dzeniem zastosowana do badañ w Polsce, w latach 1980-1981 (A. Touraine and all,Solidarnoœæ – analiza ruchu spo³ecznego 1980-1981, Wyd. Europa, Warszawa,1989) oraz w latach 1992-1995 (M. Frybes & P. Michel, Po komunizmie – o mitachw Polsce wspó³czesnej, Wyd. Krupski i Spó³ka, Warszawa, 2000).

Celem wyst¹pienia jest przedstawienie g³ównych za³o¿eñ metodologicznychjak i szeregu problemów zwi¹zanych z praktycznym stosowaniem i doborem odpo-wiednich narzêdzi. Omówienie kolejnych projektów badawczych realizowanych

25

Page 25: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

przy jej u¿yciu (od lat 70. a¿ po dzieñ dzisiejszy) pozwoli na przeœledzenie ewolucjii udoskonaleñ jakim podlega³a ona w zetkniêciu z coraz bardziej skomplikowan¹rzeczywistoœci¹ spo³eczn¹.

W szczególnoœci, postawione zostanie pytanie: na ile stosowanie metody inter-wencji socjologicznej zwiêksza rzeczywiœcie „samoœwiadomoœæ aktorów spo³ecz-nych”, a zatem, w sposób bezpoœredni przyczynia siê do rozwoju spo³eczeñstwaobywatelskiego.

Robert Geisler, Hermeneutyka obiektywna i etnografiainstytucjonalna w badaniu potencja³ów endogennychlokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego (poszerzonyabstrakt)

W artykule przyjmuje siê za³o¿enie o istnieniu popperowskiego Œwiata 3. KarlPopper dokona³ rozró¿nienia na Œwiat-1, do którego zaliczy³ œwiat przedmiotówmaterialnych, Œwiat-2, czyli œwiat prze¿yæ psychicznych, oraz Œwiat-3, czyli prze-strzeñ zobiektywizowanych elementów kulturowych jak idee, wiedza czy wartoœci.Ten ostatni, œwiat zobiektywizowany, stanowi rezultat procesów eksternalizacji jed-nostek. Zobiektywizowane struktury maj¹ charakter uniwersalny i s¹ rejestrowaneprzez procesy komunikacji jednostek. Warto równie¿ nadmieniæ, i¿ ich cech¹ cha-rakterystyczn¹ jest reprodukcja oraz transformacja.

Przyk³adem zobiektywizowanych struktur spo³ecznych mog¹ byæ cechyspo³eczeñstwa obywatelskiego rozumianego jako spontaniczna, dzia³alnoœæ ró¿-nego typu aktorów, w celu samoorganizacji ¿ycia zbiorowego. Takie cechy jakaktywnoœæ, praca na rzecz dobra wspólnego, zaanga¿owanie obywatelskie to ele-menty zobiektywizowanych struktur reprodukowane w spo³eczeñstwach i przeka-zywane w drodze socjalizacji politycznej czy obywatelskiej jednostkom.

Innym przyk³adem mo¿e byæ charakter relacji spo³ecznych, których cech¹ jestich okreœlenie na zasadach dominacji jednych grup spo³ecznych nad innymi, któradotyczy zarz¹dzania innymi ludŸmi oraz stosowanej wobec nich kontroli spo³ecz-nej, co równie¿ wystêpuje w spo³eczeñstwie obywatelskim.

Jednym z przyk³adów budowania spo³eczeñstwa obywatelskiego w spo³eczno-œciach lokalnych w Polsce jest projekt Partnerstwa na Rzecz Rozwoju Equal„Odziedzicz pracê” realizowany przez sieæ partnerów instytucjonalnych w Ryb-niku. Jest to projekt, którego cele odnosz¹ siê do: 1) przeciwdzia³ania marginaliza-

26

Page 26: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

cji spo³ecznej i d³ugotrwa³emu bezrobociu osób wykluczonych; 2) budowy sieciwspó³pracy i partnerstwa pomiêdzy instytucjami lokalnymi pracuj¹cymi na rzeczbezrobotnych (podczas interwencji spo³ecznej); 3) aktywizacja spo³ecznoœci lokal-nych poprzez kreowanie spoœród beneficjentów liderów i animatorów, a poprzez tozbiorowych dzia³añ spo³ecznych. Wypadkow¹ wskazanych celów jest kszta³towa-nie (budowa) potencja³ów endogennych Rybnika jak równie¿ kreowanie szerokopojmowanego spo³eczeñstwa obywatelskiego definiowanego jako wspó³pracapomiêdzy instytucjami samorz¹dowymi, pozarz¹dowymi i organizacjami biznesuoraz jako kszta³towanie cech/postaw obywatelskich wœród ludzi wykluczonych(Szacki 1997, Perez-Diaz 1996, Dahrendorf 1996).

Jest to przyk³ad dzia³ania spo³ecznego o charakterze interwencji spo³ecznejopartym na zasadach w³adzy grup dominuj¹cych (samorz¹dowe w³adze lokalne czyeksperci) wobec podporz¹dkowanych (d³ugotrwale bezrobotni). Dzia³anie to opierasiê na za³o¿eniach terapeutycznego obywatelstwa polegaj¹cego na budowaniuœwiadomoœci spo³ecznej i typu mentalnoœci zwi¹zanego z modelem rz¹domyœlnoœci(gouvernemienalite) Michela Foucaulta (2000).

Istotna jest równie¿ konstatacja, ¿e tego typu praktyki spo³eczne, jak w przywo-³anym projekcie, dotycz¹ kontroli spo³ecznej i zarz¹dzania ludŸmi w celu wytwo-rzenia w nich œwiadomoœci spo³ecznej, postaw i zachowañ zwi¹zanych z obywatel-skoœci¹ i spo³eczeñstwem obywatelskim (co mo¿na w praktyce zrealizowaæ m.in.poprzez model terapeutycznego obywatelstwa) (Nguyen 2005).

W zwi¹zku z powy¿szym pojawia siê pytanie o metody badawcze, dziêki któ-rym mo¿na by badaæ budowanie spo³eczeñstwa obywatelskiego, a przede wszyst-kim etapy realizacji tego projektu oraz skutków tego projektu, co odnosi siê do ewa-luacji zorganizowanego i zaplanowanego dzia³ania spo³ecznego. Rola ewaluatoraw tak skonstruowanym programie dotyczy nie tylko analizy tzw. rezultatów „twar-dych”, jak liczba osób znajduj¹cych pracê czy liczba zorganizowanych akcjispo³ecznych b¹dŸ projektów, ale równie¿ jakoœciowej analizy „czynników miêk-kich”, któr¹ mo¿na zrealizowaæ poprzez wykorzystanie socjologii interpretatytwnejczy nurtów antropologii kulturowej – antropologii kognitywnej. Ponadto ewaluatorodgrywa czynn¹ rolê w kreowaniu dalszych dzia³añ w projekcie, a w przypadkuposiadania przez niego wiedzy teoretycznej z zakresu teorii spo³eczeñstwa obywa-telskiego oraz socjologii regionu i spo³ecznoœci lokalnych, posiada on w³adzê nadprojektem poprzez posiadan¹ wiedzê eksperck¹ (Foucault 2002)

W zwi¹zku z powy¿szym proponuje siê zastosowaæ hermeneutykê obiektywn¹oraz etnografiê instytucjonaln¹.

Hermeneutyka obiektywna to koncepcja teoretyczna, metodologiczna i meto-dyczna, której celem jest rekonstrukcja obiektywnych struktur znaczeniowych tek-stów, przy czym tekst jest rozumiany w tym przypadku bardzo szeroko, gdy¿ ozna-cza nie tylko wypowiedzi aktorów ¿ycia spo³ecznego (pisane czy mówione), ale

27

Page 27: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

ka¿de sformu³owania, równie¿ w postaci dokumentów. Jej Ÿród³a siêgaj¹ czasówkoñca lat szeœædziesi¹tych, kiedy to niemiecki socjologii Ulrich Oevermann przyj¹³tezê o mo¿liwoœciach badania obiektywnych struktur znaczeniowych, tak¿e tychukrytych w wyra¿eniach i dzia³aniach aktorów. Celem tej metody, odwo³uj¹cej siêdo tradycji interpretatytwnej oraz poststrukturalizmu jest rekonstrukcja decyzjii wzorów decyzyjnych jednostek i wspólnot (Reichertz 2001).

Etnografia instytucjonalna to metoda badania wyjaœniania relacji spo³ecznychpomiêdzy ludŸmi. Przy czym twórczyni tej metody, kanadyjska badaczka DorothySmith, analizowa³a relacje pomiêdzy codziennymi sytuacjami ¿yciowymi, zawodo-wymi praktykami oraz kszta³towaniem polityki. Odwo³uj¹c siê do teorii krytycznejKarola Marksa i Michela Foucaulta jak równie¿ do tradycji fenomenologii, przy-jê³a, i¿ relacje spo³eczne to proces i praktyki, które reguluj¹ i kontroluj¹ ludzipoprzez ustanawianie ró¿nego rodzaju zasad. W rezultacie ¿ycie spo³eczne przyj-muje formy zorganizowane, a celem badacza jest analiza dyskursywnych i prak-tycznych form zarz¹dzania generowanych przez w³adzê (wieloœæ podmiotów) naró¿nych poziomach i okreœlonych jako zasady ustanawiaj¹ce czy reguluj¹ce ¿yciespo³eczne.

Celem zastosowania obu metod jest analiza struktur znaczeniowych (strukturkognitywnych) aktorów bior¹cych udzia³ w projekcie – beneficjentów ostatecznychoraz realizatorów projektu w celu dokonania szeroko pojmowanej zmiany spo³ecz-nej, a przede wszystkim zmiany ich mentalnoœci oraz kognitywnych dyspozycji dodzia³ania.

Proponowane techniki badawcze: wywiady pog³êbione, wywiady swobodne,analiza dokumentów, obserwacja, moderowanie dyskusji podczas konferencjii seminariów.

Bibliografia

E. Babbie, Badania spo³eczne w praktyce, PWN, Warszawa 2003.R. Dahrendorf, Wolnoœæ a wiêzi spo³eczne. Uwagi o strukturze pewnej argumentacji, w:

Michalski K., (red.), Spo³eczeñstwo liberalne. Rozmowy w Castel Gandolfo, Fundacjaim. S. Batorego, Wydawnictwo Znak, Warszawa-Kraków 1996, s. 9-18.

M. Foucault, Rz¹domyœlnoœæ, w: Filozofia, historia, polityka. Wybór pism, PWN, Warszawa2000.

M. Foucault, Porz¹dek dyskursu, S³owo/obraz terytoria, Gdañsk 2002.V. K. Nguyen, Antiretroviral globalism, biopolitics, and the therapeutic citizenship, w: A.

Ong, S.J. Collier (red.), Global Assemblages: Technology, Politics, and Ethics asAnthropological Problems, Blackwell Publishing House, Oxford 2005, s. 124-144.

V.M. Perez-Diaz, Powrót spo³eczeñstwa obywatelskiego w Hiszpanii, Fundacja im. S. Bato-rego, Wydawnictwo Znak, Warszawa-Kraków 1996.

28

Page 28: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

J. Reichertz, Objective hermeneutik, w: Flick U., Kardoff von E., Rosenstiel von L., Wolff S.(red.), Handbuch Qualitative Sozialforschung. Grundlagen, Konzepte, Methoden undAnwenderungen, Psychologie Verlags Union, Muenchen 2001, s. 223-228.

J. Szacki (red.), Ani ksi¹¿ê, ani kupiec: Obywatel. Wybór tekstów i wstêp J. Szacki, Fundacjaim. S. Batorego, Wydawnictwo Znak, Kraków-Warszawa 1997.

Agnieszka Jeran, Spo³eczeñstwo obywatelskie a Internet –aspekty metodologiczne (rozszerzony abstrakt).

Rozliczne i czêsto wzajemnie sprzeczne, a przynajmniej czêœciowo niezgodneujêcia spo³eczeñstwa obywatelskiego sk³aniaj¹ do zastanowienia nad celowoœci¹przenoszenia sfery rozwa¿añ nad nim w modny, ale i szczególnie rozmyty obszarrzeczywistoœci Internetu. Czy¿ nie doœæ problemów stwarzaj¹ próby okreœlenia,operacjonalizacji i wreszcie pomiaru konstytutywnych cech spo³eczeñstwa obywa-telskiego bez wêdrówki po bezdro¿ach i bezprawiu Internetu?

Wydaje siê, ¿e mimo pozornego dodatkowego zagmatwania wejœcie z analizamispo³eczeñstwa obywatelskiego w œwiat wirtualny nie jest pozbawione sensu. Otobowiem coraz powszechniejsze staj¹ siê aspekty dzia³ania obywatelskiego, którenie tylko z Internetu korzystaj¹, ale wrêcz bez niego s¹ nie do pomyœlenia. A namyœl przychodz¹ chocia¿by Castellsa rozwa¿ania z „Galaktyki Internetu” – odhakerów po wirtualne miasta.

Celowe wydaje siê zatem nakreœlenie na wstêpie pewnego continuum si³ypowi¹zania spo³eczeñstwa obywatelskiego – czy œciœlej jego przejawów – i Inter-netu.

Jeœli za owe przejawy obywatelskoœci uznaæ dzia³ania z listy, której tylkopunkty kluczowe mo¿na wyznaczyæ, to mo¿liwe stanie nie tyle opisanie ca³ej prze-strzeni wzajemnych powi¹zañ, co podobnie – pewnych najistotniejszych punktów,swego rodzaju progów. Kluczowe dla przejawów spo³eczeñstwa obywatelskiegoma byæ ich wiêziotwórcze oddzia³ywanie. Spo³eczeñstwo obywatelskie nieroz-dzielnie, od swych XVIII. wiecznych, a mo¿e i staro¿ytnych korzeni nie istnieje bezwiêzi spo³ecznych – które je warunkuj¹, które samo tworzy i po którym mo¿na jerozpoznawaæ. Podstawowym zaœ aspektem powstawania wiêzi – nawet jeœli maj¹byæ tylko œwiadomoœci¹ wspólnej przynale¿noœci czy charakterystyki – jest wiedza,a za ni¹ podobieñstwo dzia³añ i mo¿e wreszcie komunikowanie siê. I tak – prze-chodz¹c przez kolejne dzia³ania o charakterze obywatelskim – zaczyna siê zwykleod udzia³u w wyborach (na ró¿nym szczeblu – od lokalnego po ponadnarodowy),

29

Page 29: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

by przez rozmaite przejawy zrzeszania siê i wspó³pracy (co obejmuje sformalizo-wane w fundacjach czy stowarzyszeniach akcje, ale i oddolne, samorodne i niesfor-malizowane inicjatywy obywateli) dotrzeæ do aktów czynnego nie tyle uzupe³nia-nia dzia³añ w pomijanych przez pañstwo obszarach, co czynnej walki z dzia³aniamipodejmowanymi. We wszystkie opisane uwik³ane s¹ rzecz jasna wartoœci, ka¿demo¿e wystêpowaæ w bardzo ró¿nym obszarze tak w rozumieniu geograficznym, jaki temporalnym. Tym to sposobem odnajduje siê powód zagmatwania wokó³ meto-dologii badania spo³eczeñstwa obywatelskiego, rozbie¿noœci ró¿nych diagnoz itp.

Chc¹c uporz¹dkowaæ ten aspekt w powi¹zaniu z kwesti¹ Internetu mo¿na wska-zaæ owe przywo³ane ju¿ punkty kluczowe na continuum wzajemnych zwi¹zkówaktywnoœci obywatelskiej i Internetu. Na jednym biegunie znajd¹ siê te dzia³ania,w których Internet zupe³nie nie jest obecny – mo¿na wskazaæ tu pewne przejawywolontariatu, mo¿e wiece wyborcze z festynem i kie³bas¹... Punkt biegunowy o tyletrudny, ¿e obecnie coraz s³abiej reprezentowany, coraz bardziej zatem prze-chodz¹cy w stan typu idealnego. Z punktu tego aktywnoœæ obywatelska przesuwasiê bowiem w kierunku kolejnego, który mo¿na opisaæ jako obecnoœæ w Internecie(obecnoœæ, ale nie dzia³anie) – dzia³anie bowiem realizuje siê niemal wy³¹czniew œwiecie okreœlanym jako realny – a wiêc poza Internetem. Dla aktywnoœci na tymprogu Internet jest jedynie jednym z kana³ów komunikacyjnych – zastêpuje telefon,tablicê og³oszeñ, plakat. Umo¿liwia pozostawienie informacji dostêpnej dla ka¿-dego, kto zechce po ni¹ siêgn¹æ i dotarcie z ni¹ do tych, którzy sami siêgaæ niezamierzali – co obejmuje dzia³ania „promocyjne” – a wiêc spory obszar marketinguspo³ecznego. Wiele dzia³añ z zanikaj¹cego bieguna przenosi siê w okolice tegow³aœnie progu – wolontariat „reklamowany” jest na stronach www, informacjeo wiecach rozsy³ane listami elektronicznymi, opowieœci o dzia³aniach rozpo-wszechniane przy u¿yciu banerów. Oczywiœcie – spotkanie przedwyborcze i potemsame wybory, pomoc wolontariusza czy spotkanie stowarzyszenia bêd¹ mia³y miej-sce w rzeczywistoœci poza-Internetowej, w owym „realu”. Mo¿liwe jest jednak sil-niejsze wkroczenie w œwiat Internetu – za jego opis niech pos³u¿y drugi z progów –w tym przypadku nie tylko informowanie, ale i rzeczywista dzia³alnoœæ ma miejscew Internecie. Ma miejsce – zatem dzieje siê tylko tam, niezale¿nie od czasu, granici innych realiów œwiata zewnêtrznego. Nie zawsze jednak wy³¹cznie w wirtualno-œci. Przyk³adami takich dzia³añ mog¹ byæ akcje zbierania funduszy czy szkolenia.Ofiarodawcy ca³¹ swoj¹ dobroczynnoœæ mog¹ zrealizowaæ nigdy nie spotykaj¹corganizatora czy beneficjenta, rozwijaj¹cy na szkoleniu swoje umiejêtnoœci nigdynie poznaæ siê nawzajem i nigdy przy tym nie spotkaæ swojego trenera, mo¿e nawetnie znaæ jego prawdziwych personaliów, o wygl¹dzie nie wspominaj¹c. Kolejnympunktem na omawianym continuum s¹ przyk³ady dzia³añ obywatelskich, któreswoj¹ zasadnicz¹ sfer¹ oddzia³ywania uczyni³y Internet. Ten punkt zbli¿a siêzreszt¹ do bieguna, którym s¹ takie przejawy aktywnoœci obywatelskiej, które

30

Page 30: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

mo¿liwe s¹ wy³¹cznie w Internecie, czyni¹ zeñ jedyne œrodowisko, w którym mog¹istnieæ. Nie ma blokowania serwerów, bombardowania mailami czy „zarobaczenia"bez Internetu. Wszystkie przejawy i aspekty netwar potrzebuj¹ owego „net” czyliInternetu.

Tak oto mo¿na dzia³ania konstytuuj¹ce spo³eczeñstwo obywatelskie wpisaæw continuum okreœlaj¹ce ich nasycenie wirtualnoœci¹ i powi¹zania z Internetem.Jest przy tym jasne, ¿e w miarê up³ywu czasu poszczególne odcinki tego continuumbêd¹ pustosza³y lub zape³nia³y siê. W œwietle prognoz (i ¿yczeniowych progra-mów) spo³eczeñstwa informacyjnego wszyscy mamy docelowo ¿yæ w Internecie (anie tylko z niego korzystaæ), si³¹ rzeczy wiêc wszelkie przejawy aktywnoœci obywa-telskiej przenios¹ siê do Internetu. Póki jednak do tego nie dojdzie pozostanie ocze-kuj¹ce na odpowiedŸ pytanie – jak wykorzystywaæ Internet do badania spo³eczeñ-stwa obywatelskiego?

OdpowiedŸ zale¿y w du¿ej mierze od wskazanego wczeœniej rozró¿nienia. Imbli¿ej drugiego bieguna nasycenia obywatelskoœci Internetem, tym wiêksze pole dlajego wykorzystania. Mo¿na zatem Internet wykorzystywaæ:

1. Jako jedno z (albo jedyne) medium rozprowadzania narzêdzia badawczego –najczêœciej – kwestionariusza ankiety. Wykorzystanie to jest oczywiœciew sensie koncepcyjnym jednym z najprostszych, co nie oznacza ³atwoœcimetodologicznej.

2. Jako „miejsce”, w którym spotykaj¹ siê dyskutanci – tworz¹cy wirtualnyodpowiednik grupy fokusowej.

3. Jako kana³, którym przep³ywaj¹ przejmowane i poddawane analizie prze-kazy. Mo¿na je rejestrowaæ i analizowaæ pod bardzo ró¿nymi k¹tami –podobnie jak wszelkie przekazy w pozosta³ych mediach.

4. Jako Ÿród³o informacji do analiz typu sieciowego – tutaj od treœci przekazówistotniejszy jest wzór powi¹zañ, sieæ jak¹ mo¿na na ich podstawie odtwo-rzyæ, analizowaæ i opisywaæ.

5. Jako sposób na gromadzenie danych do analiz diachronicznych – a wiêc doœledzenia zmian w przekazach czy profilach dzia³alnoœci, zasiêgu czy inten-sywnoœci.

6. Badaj¹c skutki dzia³añ – im bardziej s¹ to dzia³ania w Internecie tym ³atwiej– mo¿na bowiem sprawdziæ, czy podjêta blokada serwera by³a skutecznai rzeczywiœcie nie dzia³a³ on przez okreœlony czas, czy pozornie dobrzezabezpieczona sieæ (np. firmowa czy rz¹dowa) pad³a ofiar¹ wirusa itp.

7. Œledz¹c drogi, intensywnoœæ i skutecznoœæ przenoszenia dzia³alnoœciw obszar Internetu – zatem kontroluj¹c przesuwanie siê poszczególnychpodmiotów i sposobów dzia³ania w kierunku bieguna pe³nego nasyceniaInternetem.

31

Page 31: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Przedstawione – niepe³ne zreszt¹ – wskazania pozwalaj¹ zauwa¿yæ polem dlajak ró¿norodnych badañ spo³eczeñstwa obywatelskiego mo¿e staæ siê (i staje siê)Internet. Oczywiœcie, im bardziej ró¿norodne i wiêksze pole, tym te¿ wiêcej z nimproblemów. Wiele z nich ma charakter czysto techniczny – wymagaj¹ bowiem odbadacza nie tylko kompetencji z zakresu badañ spo³ecznych, ale i œwiadomoœciprzynajmniej tego, co wynika z infrastruktury i w³aœciwoœci oprogramowania, którestanowi¹ bazê Internetu. Pozosta³e s¹ ju¿ stricte metodologiczne i do tego niezwy-kle zró¿nicowane – dotykaj¹ problematyki reprezentatywnoœci i dotarcia do próby,odpowiednioœci narzêdzi, zwi¹zków rzeczywistoœci wirtualnej i realnej, ale tak¿ekwestii etycznych – od jawnoœci badania po rozpowszechnianie wyników. Wielez tych aspektów metodologicznych wymaga nie tylko opisania, ale i dyskusji, gdy¿bez znalezienia satysfakcjonuj¹cych rozwi¹zañ badania rzeczywistoœci spo³ecznejw Internecie (a dotyczy to nie tylko kwestii spo³eczeñstwa obywatelskiego) bêd¹stawa³y siê coraz bardziej problematyczne.

Krzysztof Kose³a, WskaŸniki obywatelskoœci– propozycje dla Komisji Europejskiej(informacja o problematyce wyst¹pienia i skrypt)

W Strategii Lizboñskiej politycy zobowi¹zali siê, ¿e spo³eczeñstwa europejskiebêd¹ zmierzaæ do pobudzania aktywnoœci obywatelskiej – obok wielu innychambitnych zobowi¹zañ. Badacze z ro¿nych krajów pracuj¹ nad wyborem wskaŸni-ków i benchmarków. Celem jest zbudowanie miar s³u¿¹cych monitorowaniu postê-pów poszczególnych krajów. We wskaŸnikach ju¿ zaproponowanych Polska jestkrajem z samego do³u, lokuje siê na dnie – konfederacja rodzin w granicachpañstwa narodowego. Jako ekspert reprezentuj¹cy Polskê w komisji pracuj¹cej nadmiarami bêdê staraæ siê przekonywaæ, ¿e za taki obraz odpowiedzialne s¹ wskaŸnikidopasowane do nawyków Skandynawów. Mogê opowiedzieæ o postêpach praci dyskusjach poprzedzaj¹cych wybór miar, na których bêdziemy oceniani i rozli-czani przez centralê w Brukseli.

***‘Aktywne obywatelstwo’ znalaz³o siê wœród celów, które przywódcy pañstw

Unii Europejskiej umieœcili w Strategii Lizboñskiej. Komisja Europejska otrzyma³azadanie wypracowania miar i monitorowanie postêpów, jakie robi¹ spo³eczeñstwa

32

Page 32: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

33ac

tive

citi

zensh

ip

Poli

tica

lli

feC

ivic

soci

ety

Com

munit

ies

Val

ues

9podst

aw

ow

ych

wsk

aŸn

ików

18

podst

aw

ow

ych

wsk

aŸn

ików

11podst

aw

ow

ych

wsk

aŸn

ików

udzi

a³w

pro

test

ach

org

aniz

acje

pra

wcz

³ow

ieka

org

aniz

acje

Zw

i¹zk

ow

eorg

aniz

acje

ekolo

gic

zne

pom

oc

poza

org

aniz

acja

mi

org

aniz

acje

reli

gij

ne

org

aniz

acje

Gosp

odar

cze

org

aniz

acje

sport

ow

eorg

aniz

acje

kult

ura

lne

org

aniz

acje

spo³e

czne

org

aniz

acje

nau

czyci

elsk

ie

dem

okra

cja

inte

rcult

ura

lunder

stan

din

gpra

wa

cz³o

wie

ka

Sch

emat

yi

zest

awie

nie

prze

dsta

wio

nepo

ni¿e

jm

apo

móc

refe

rent

owi

Page 33: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

europejskie na drodze ku wyznaczonym celom. Za zaproponowanie wskaŸnikówodpowiedzialne jest Centre for Research on Lifelong Learning (Joint Research Cen-tre, Ispra), zaœ ocen¹ i doradzaniem zajmuje siê Expert Group on Indicators on Edu-cation for Active Citizenship. Krótko opowiem o efektach tych prac i wynikachspotkania ekspertów z 2 marca 2007. Omówiê zaproponowane wskaŸniki, wynikikrajów na wymiarach i kierunek dyskusji.

I. Wymiar uczestnictwa w ¿yciu politycznym – sfera pañstwa i konwencjonal-nej, przedstawicielskiej demokracji

podstawowe wskaŸniki wymiaru uczestnictwa w ¿yciu politycznym – 9

podwymiar opis

partie polityczne – cz³onkostwo

partie polityczne – uczestnictwo

partie polityczne – przekazywanie pieniêdzy na partie

partie polityczne – woluntariat, dobrowolna praca na rzecz partii politycznych

praca w politycznej partii / grupie zadaniowej w ci¹gu ostatnich 12 miesiêcy

przekazanie pieniêdzy na polityczn¹ organizacjê / grupê zadaniow¹ w ci¹gu 12 mies.

% g³osuj¹cych w wyborach do Parlamentu Europejskiego

% g³osuj¹cych w wyborach do parlamentu krajowego

odsetek kobiet pos³ów/ senatorów w parlamencie krajowym

II. Wymiar uczestnictwa w spo³eczeñstwie obywatelskim (civil society) –odnosi siê do akcji politycznych pozarz¹dowych (odnosi siê do dziedzinyniewymuszonych zbiorowych dzia³añ na rzecz wspólnych interesów, celówi wartoœci) – wybór dziedzin: protest, organizacje praw cz³owieka, organiza-cje ekologiczne i organizacje zwi¹zkowe – zosta³ podyktowany dostêpno-œci¹ danych.

podstawowe wskaŸniki wymiaru uczestnictwa w spo³eczeñstwie obywatelskim- 18

podwymiar opis

protest – praca w organizacji lub zwi¹zku

protest – podpisanie petycji, listu

protest – udzia³ w legalnej demonstracji

protest – bojkot produktów

34

Page 34: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

protest – ‘etyczna konsumpcja’

organizacje praw cz³owieka – cz³onkostwo

organizacje praw cz³owieka – uczestnictwo

organizacje praw cz³owieka – przekazanie pieniêdzy

organizacje praw cz³owieka – dobrowolna praca na rzecz

organizacje zwi¹zkowe – cz³onkostwo

organizacje zwi¹zkowe – uczestnictwo

organizacje zwi¹zkowe – przekazanie pieniêdzy

organizacje zwi¹zkowe – dobrowolna praca na rzecz

organizacje ekologiczne – cz³onkostwo

organizacje ekologiczne – uczestnictwo

organizacje ekologiczne – przekazanie pieniêdzy

organizacje ekologiczne – dobrowolna praca na rzecz

protest – kontaktowanie siê z politykiem

III. Wymiar uczestnictwa w ¿yciu wspólnoty lokalnej – odnosi siê do dzia³añmniej politycznych i bardziej nakierowanych na wspólnotê – duch wspól-noty.

podstawowe wskaŸniki wymiaru uczestnictwa w ¿yciu wspólnoty lokalnej – 25

podwymiar opis

poza-organizacyjna pomoc w ramach wspólnoty – samopomoc

organizacje religijne – cz³onkostwo

organizacje religijne – uczestnictwo

organizacje religijne – przekazanie pieniêdzy

organizacje religijne – dobrowolna praca na rzecz

organizacje gospodarcze – cz³onkostwo

organizacje gospodarcze – uczestnictwo

organizacje gospodarcze – przekazanie pieniêdzy

organizacje gospodarcze – dobrowolna praca na rzecz

organizacje sportowe – cz³onkostwo

organizacje sportowe – uczestnictwo

organizacje sportowe – przekazanie pieniêdzy

organizacje sportowe – dobrowolna praca na rzecz

35

Page 35: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

podwymiar opis

organizacje kulturalne – cz³onkostwo

organizacje kulturalne – uczestnictwo

organizacje kulturalne – przekazanie pieniêdzy

organizacje kulturalne – dobrowolna praca na rzecz

organizacje spo³eczne – cz³onkostwo

organizacje spo³eczne – uczestnictwo

organizacje spo³eczne – przekazanie pieniêdzy

organizacje spo³eczne – dobrowolna praca na rzecz

organizacje nauczycielskie – cz³onkostwo

organizacje nauczycielskie – uczestnictwo

organizacje nauczycielskie – przekazanie pieniêdzy

organizacje nauczycielskie – dobrowolna praca na rzecz

IV. Wymiar wartoœci – jest kombinacj¹ wskaŸników odnosz¹cych siê do demo-kracji, praw cz³owieka, intercultural understanding – z powodu zjawiskamigracji i kulturowej rozmaitoœci Europy.

podstawowe wskaŸniki wymiaru wartoœci – 11

podwymiar opis

prawa cz³owieka – imigranci powinni mieæ takie same prawa

prawa cz³owieka – prawo przeciwko dyskryminacji w miejscu pracy

prawa cz³owieka – prawo przeciwko nienawiœci rasowej

intercultural understanding – pozwolenie na przyjazdy ludziom innej rasy

intercultural understanding – ¿ycie kulturowe wzbogacone/zubo¿one przez imigrantów

intercultural understanding – imigranci robi¹ z kraju miejsce gorsze/lepsze

demokracja – jak wa¿ne, ¿eby obywatele uczestniczyli w wyborach

demokracja – jak wa¿ne, ¿eby obywatele przestrzegali prawa

demokracja – jak wa¿ne, ¿eby obywatele mieli niezale¿ne opinie

demokracja – jak wa¿ne, ¿eby obywatele dzia³ali w dobrowolnych organizacjach

demokracja – jak wa¿ne, ¿eby obywatele byli aktywni politycznie

36

Page 36: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Dane pochodz¹ z European Social Survey http://www.europeansocialsurvey.orgktóry w 2002 roku mia³ specjalny modu³ obywatelski; udzia³ wziê³o 19 krajóweuropejskich, w tym 18 krajów obecnej UE + Norwegia. Dwa kraje wypad³yz niniejszych porównañ z powodu odsetka braków danych – Czechy 68% i Szwaj-caria 70%.

Zestawienie krajów ze wzglêdu na wyniki na wymiarach i wskaŸnik syntetyczny:

¯ycie poli-tyczne

Spo³eczeñstwoobywatelskie

Udzia³ w ¿yciuwspólnoty

Wartoœci

Aktywneobywatel-

stwo-wskaŸniksyntetyczny

Austria Norwegia Norwegia Szwecja Norwegia

Norwegia Szwecja Holandia Luksemburg Szwecja

Belgia Dania Szwecja Norwegia Dania

Szwecja Belgia Wielka Brytania Finlandia Austria

Dania Austria Belgia Polska Irlandia

Luksemburg Holandia Irlandia Portugalia Belgia

Niemcy Wielka Brytania Dania Irlandia Holandia

Irlandia Niemcy Niemcy Dania Luksemburg

Holandia Francja Austria Austria Niemcy

Grecja Irlandia S³owenia Niemcy Wielka Brytania

Finlandia Luksemburg Luksemburg Holandia Finlandia

Hiszpania Finlandia Francja W³ochy Francja

S³owenia S³owenia Finlandia Hiszpania S³owenia

W³ochy Hiszpania Hiszpania Wielka Brytania Hiszpania

Wielka Brytania W³ochy Wêgry S³owenia Portugalia

Francja Portugalia Portugalia Francja W³ochy

Portugalia Grecja Grecja Grecja Polska

Wêgry Wêgry W³ochy Wêgry Grecja

Polska Polska Polska Belgia Wêgry

37

Page 37: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Marta Klekotko, Jak wygl¹da s³oñ? Próba syntetycznegopodejœcia do spo³eczeñstwa obywatelskiego(streszczenie referatu)

Referat stanowi próbê wypracowania syntetycznego modelu spo³eczeñstwaobywatelskiego, uwzglêdniaj¹cego wszystkie jego elementy sk³adowe i jednocze-œnie daj¹cego siê zastosowaæ w badaniach kwestionariuszowych. W przekonaniuautorki referatu badania spo³eczeñstwa obywatelskiego nie mo¿na ograniczaæ dopomiaru aktywnoœci trzeciego sektora. Tak jak w indyjskim podaniu o s³oniu i œlep-cach nie uda³o siê kszta³tu s³onia odgadn¹æ dotykaj¹c wy³¹cznie jego tr¹by, tak nieuda siê opisaæ spo³eczeñstwa obywatelskiego odsetkiem osób przynale¿¹cych dopozarz¹dowych organizacji

W referacie przedstawiony zostaje – opracowany przez autorkê na potrzebyw³asnych badañ – syntetyczny model, ujmuj¹cy razem wszystkie podstawowew¹tki wskazywane w rozmaitych koncepcjach i definicjach spo³eczeñstwa obywa-telskiego. U pod³o¿a proponowanego modelu le¿y za³o¿enie, i¿ spo³eczeñstwo oby-watelskie oprócz elementów strukturalnych – do których najczêœciej i najliczniejodwo³uj¹ siê rozmaici badacze – zawiera w sobie tak¿e elementy normatywnei w³aœnie takie strukturalno-normatywne modele spo³eczeñstwa obywatelskiegonale¿y zak³adaæ przystêpuj¹c do badañ.

Proponowany model zak³ada trzy poziomy analizy spo³eczeñstwa obywatel-skiego. Pierwszy z nich to poziom obywatelstwa, inaczej poziom rozstrzygniêæprawno-ustrojowych. Obejmuje on konstytucyjne gwarancje praw i swobód oby-watelskich, zgodny z nimi system prawa, jak i przejrzystoœæ obowi¹zuj¹cych regu³i przepisów. Nale¿¹ do niego wszelkie instytucje demokratycznego pañstwa,rozwi¹zania formalno – prawne, s³owem: ca³y ³ad prawny i organizacyjnyspo³eczeñstwa. Nad nim nadbudowany jest poziom drugi – poziom kultury obywa-telskiej. Kultura obywatelska jest zespo³em nie zapisanych regu³ spo³ecznegowspó³¿ycia, kszta³tuj¹cych siê na pod³o¿u prawno – instytucjonalnym. Mo¿emyprzyj¹æ za Andrzejem Siciñskim, i¿ kultura obywatelska to „zespó³ akceptowanychwartoœci, przekonañ, postaw i wzorów zachowañ, niezbêdnych do sprawnego funk-cjonowania spo³eczeñstwa” (Siciñski 1995: 117).

Ostatni poziom analizy spo³eczeñstwa obywatelskiego to poziom obywatelskoœcijednostek1. Obywatelskoœæ rozumiana jest tutaj jako gotowoœæ i zdolnoœæ jednostki

38

1Prezentowany model obywatelskoœci odwo³uje siê m.in. do koncepcji: wzoru obywatela Marii

Ossowskiej, koncepcji wiêzi spo³ecznej Piotra Sztompki, koncepcji obywatelskoœci Shils’a, koncepcjiorientacji indywidualnych Marka Zió³kowskiego i Jadwigi Koralewicz, koncepcji etyki systemicznejMario Bunge’go.

Page 38: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

do œwiadomego, pe³nego i odpowiedzialnego uczestnictwa w spo³eczeñstwie, warun-kuj¹ca jego trwanie i rozwój i opiera siê na czterech nastêpuj¹cych filarach: (1) prode-mokratycznej postawie oraz obywatelskich kompetencjach obejmuj¹cych rozumienieregu³ demokracji i umiejêtnoœæ ich stosowania, (2) produktywnej, podmiotowej i sys-temicznej orientacji indywidualnej, (3) aktywnoœci obywatelskiej grupowej i indywi-dualnej, (4) cnotach obywatelskich, tj. cnotach odpowiedzialnoœci (odpowiedzialnoœæza ¿ycie zbiorowe, aspiracje perfekcjonistyczne, œwiadomoœæ wspólnego dobra), cno-tach spo³ecznego wspó³¿ycia (zaufanie, lojalnoœæ, solidarnoœæ, rycerskoœæ, uczci-woœæ, tolerancja, przezwyciê¿anie egocentryzmu i zdolnoœæ samoograniczania siê,zdolnoœæ wspó³pracy, praworz¹dnoœæ) oraz tzw. cnotach umys³owych (otwartoœæumys³u, krytycyzm, uczciwoœæ intelektualna, dyscyplina wewnêtrzna).

Ka¿dy z wyró¿nionych poziomów analizy wymaga innej metodologii prowadze-nia badañ i dostarcza innej wiedzy o rzeczywistoœci spo³eczeñstwa obywatelskiego.Oddzielenie wymienionych poziomów analizy chroni przed niebezpieczeñstwemmieszania porz¹dków, skutkuj¹cym zwykle niepoprawnoœci¹ i nieprawomocnoœci¹wniosków.

Model obywatelskoœci – ostatni poziom analizy – pozwala na diagnozê stanuspo³eczeñstwa obywatelskiego na poziomie jednostek. Pozwala on przy pomocykwestionariusza ankiety ustaliæ jednostkowe przejawy spo³eczeñstwa obywatel-skiego, a wiêc postawy i zachowania obywateli w czterech podstawowych wymia-rach spo³eczeñstwa obywatelskiego – obszarach badawczych (wymienione wy¿ejfilary spo³eczeñstwa obywatelskiego). Wszystkie cztery wymiary poddaj¹ siê ope-racjonalizacji i pozwalaj¹ na pomiar z wykorzystaniem skal postaw oraz kafeteryj-nych pytañ o zachowania (przyk³adowe pytania ankiety i sposób pomiaru elemen-tów modelu przedstawione zostan¹ w prezentacji). Spo³eczeñstwo obywatelskierozumiane jest zatem tutaj jako spo³eczeñstwo obywateli nie-byle-jakich, tj. oby-wateli o prodemokratycznych postawach, podmiotowych, produktywnych i syste-micznych orientacjach indywidualnych, aktywnych spo³ecznie oraz cnotliwych.

Istotn¹ cech¹ przedstawianej koncepcji jest fakt, i¿ zak³ada ona wieloœæ wzorówspo³eczeñstwa obywatelskiego, jakie mog¹ wystêpowaæ w rzeczywistoœci spo³ecz-nej. Wymienione wymiary obywatelskoœci jednostek nie musz¹ bowiem ze sob¹wspó³graæ, tworz¹c okreœlone wzory – konfiguracje cech (na przyk³ad: spo³eczeñ-stwo obywatelskie Niemiec przyjmuje odmienny wzór od spo³eczeñstwa obywatel-skiego Stanów Zjednoczonych, podobnie rozmaite spo³ecznoœci lokalne lub regio-nalne w ramach danego kraju przyjmowaæ mog¹ odmienne wzory). Przyjmuj¹c dwapodstawowe wymiary zró¿nicowañ: typ aktywnoœci obywatelskiej (indywidualna lubgrupowa) oraz charakter relacji spo³ecznych (aktywnoœæ formalna i nieformalna),wyró¿niæ mo¿na piêæ wzorów obywatelskoœci: spo³eczeñstwo obywatelskie mini-malne, nieformalne, instytucjonalne, idealne oraz spo³eczeñstwo apolitycznychspo³eczników. Obywatele minimalni cechuj¹ siê wy³¹cznie aktywnoœci¹ indywidu-

39

Page 39: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

aln¹ (uczestnictwo w wyborach, zainteresowanie sprawami wspólnoty, itp.). Oby-watele nieformalni oprócz aktywnoœci indywidualnej przejawiaj¹ tak¿e aktywnoœægrupow¹ o nieformalnym charakterze (wszelkie formy nieformalnych grupowychdzia³añ i wspó³pracy, gdzie obecne s¹ nieformalne wiêzi, normy wzajemnoœci,lojalnoœci i zaufania). Obywatele instytucjonalni obok aktywnoœci indywidualnejprzejawiaj¹ grupow¹ aktywnoœæ zinstytucjonalizowan¹, tj. przynale¿¹ do organiza-cji trzeciego sektora, uczestnicz¹ w sformalizowanych dzia³aniach obywatelskich(cech¹ wyró¿niaj¹c¹ s¹ tutaj wiêzi zapoœredniczone). Obywatele idealni aktywni s¹we wszystkich obszarach spo³eczeñstwa obywatelskiego, zarówno indywidualniejak i grupowo, w formalnych i nieformalnych formach aktywnoœci obywatelskiej.Apolityczni spo³ecznicy natomiast cechuj¹ siê znacznym zaanga¿owaniem w gru-pow¹ dzia³alnoœæ sektora publicznego, przy jednoczesnym braku aktywnoœci indy-widualnej.

Wzory te maj¹ swoje strukturalne, historyczne i kulturowe uwarunkowania. Donajwa¿niejszych czynników maj¹cych wp³yw na obowi¹zuj¹cy w danym uk³adziespo³ecznym wzór obywatelskoœci nale¿¹: tradycje historyczne regionu, tradycjehistoryczne spo³ecznoœci i tzw. czynnik lokalnoœci (ci¹g³oœæ kulturowa i znaczenietradycji lokalnej), usytuowanie danej spo³ecznoœci wobec centrum administracyj-nego, ponadto sytuacja materialna i kapita³ kulturowy mieszkañców. W zale¿noœciod tych w³aœnie czynników, wymienione wczeœniej elementy obywatelskoœcitworz¹ okreœlone, rozmaite konfiguracje.

Model obywatelskoœci pozwala uchwyciæ zale¿noœci miêdzy rozmaitymiwymiarami spo³eczeñstwa obywatelskiego, t³umaczy uwarunkowania obserwowa-nych postaw, ukryte przes³anki nieobywatelskich zachowañ i praktyk, dostarczapog³êbionej wiedzy na temat stanu spo³eczeñstwa obywatelskiego oraz identyfikujeobszary zaniedbañ dla spo³ecznej profilaktyki b¹dŸ interwencji. Nadziej¹ autorkijest wypracowanie syntetycznych wskaŸników i skal, które pozwoli³yby na mo¿li-wie g³êboki pomiar obywatelskoœci jednostek i identyfikacjê wzorów spo³ecze-ñstwa obywatelskiego w konkretnych warunkach spo³ecznych.

Barbara Lewenstein, Maria Theiss, Badanie kapita³uspo³ecznego in statu nascendi (abstrakt)

Celem referatu jest przedstawienie za³o¿eñ teoretycznych i metodologii badaniakapita³u spo³ecznego w ma³ych spo³ecznoœciach lokalnych, „wytwarzanego” przezorganizacje pozarz¹dowe i inne podmioty, podejmuj¹ce aktywne dzia³ania na rzecz

40

Page 40: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

mieszkañców. Dotyczyæ zatem bêdzie analiz przede wszystkim instytucjonalnegowymiaru ¿ycia obywatelskiego spo³ecznoœci lokalnej. Referat oparty jest na bada-niach terenowych zrealizowanych w piêciu spo³ecznoœciach lokalnych naprze³omie lutego i marca 2007 r., metod¹ kwestionariuszowego wywiadu telefo-nicznego.

W referacie przedstawione zostan¹:1. Wyodrêbniona na potrzeby badañ koncepcja kapita³u spo³ecznego, w tym

zw³aszcza wskazane zostan¹ interesuj¹ce nas dla w/w zagadnienia ba-dawczego jego wymiary (wartoœci i normy versus cechy struktury spo³ecz-nej); poziomy badawcze (jednostkowy versus sieci spo³ecznej) oraz ró¿nejego rodzaje; (bridging i bonding).

2. Zwi¹zki pomiêdzy tak rozumianym kapita³em spo³ecznym a spo³ecze-ñstwem obywatelskim, zw³aszcza w kontekœcie lokalnym.

3. Wyodrêbnione zmienne i wskaŸniki do badania przyjêtej koncepcji kapita³uspo³ecznego, ze szczególnym uwzglêdnieniem narzêdzi s³u¿¹cych do bada-nia kapita³u spo³ecznego wytwarzanego w lokalnych sieciach podmiotówdzia³aj¹cych w sferze publicznej.

4. Mo¿liwoœci i ograniczenia ich zastosowania do badania uk³adów lokalnych.5. Wstêpne wyniki badañ wybranych wskaŸników kapita³u spo³ecznego z piê-

ciu spo³ecznoœci lokalnych.

Grzegorz Makowski, Badania nad funkcjonowaniemustawy o dzia³alnoœci po¿ytku publicznego i o wolontaria-cie – próba zastosowania koncepcji action research

S³awomir Na³êcz, Jak badaæ spo³eczeñstwo obywatelskiewe wspó³czesnej Polsce? (abstrakt)

Celem referatu jest naszkicowanie sposobów badania spo³eczeñstwa obywatel-skiego w perspektywie wyboru teoretycznego, jakiego dokonuje badacz definiuj¹cspo³eczeñstwo obywatelskie w wymiarze podmiotowym i w wymiarze norma-tywno-funkcjonalnym.

Podmiotowy wymiar definicji spo³eczeñstwa obywatelskiego skutkuje szer-szym lub wê¿szym zakresem podmiotów, bytów i relacji miêdzy nimi, które podda-wane s¹ nastêpnie badaniom empirycznym. Przyjêcie jedno, dwu lub trzycz³onowej

41

Page 41: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

wizji spo³eczeñstwa obywatelskiego, wraz z okreœleniem linii demarkacyjnychwobec jednostki, polityki, gospodarki, religii, mediów itp. okreœla, co w istociechcemy badaæ, kiedy mówimy, ¿e celem naszych badañ jest spo³eczeñstwo obywa-telskie.

Dla okreœlenia zakresu ale tak¿e i metod takich badañ du¿e znaczenie ma te¿wymiar normatywny definicji spo³eczeñstwa obywatelskiego. Silne za³o¿enia nor-matywne powoduj¹ eliminacjê z pola analizy podmiotów i dzia³añ ocenianych, jakonie licuj¹ce z wizerunkiem etycznego spo³eczeñstwa obywatelskiego, zaœ alterna-tywne stanowisko funkcjonalistyczne pozwala obj¹æ badaniami podmioty bardzieji mniej „cnotliwe” oraz analizowaæ skutki ich dzia³añ jako funkcjonalne lub dys-funkcjonalne z punktu widzenia tworzenia idealnego spo³eczeñstwa. Kszta³tmodelu idealnego spo³eczeñstwa, który traktujemy jako docelowy punkt odniesie-nia równie¿ jest przedmiotem decyzji teoretycznej badacza.

Na koniec mojego referatu chcia³bym z perspektywy ww. analizy podzieliæ siêswoimi doœwiadczeniami w zakresie funkcjonalnej analizy spo³eczeñstwa obywa-telskiego rozumianego jako sektor non-profit, które to doœwiadczenia naby³emw trakcie pisania ksi¹¿ki „Sektor non-profit w III RP. Czy organizacje czyni¹ z nasobywateli?”.

Micha³ Nowosielski, Marek Nowak, Aktywnoœæ spo³ecznaw sonda¿ach – badania krajowe i porównawcze.Próba typologii i konstruktywnej krytyki (szkic artyku³u)

Problematyka sonda¿y spo³ecznych i metod badañ sonda¿ow kanonicznyobszar praktyki badawczej socjologów. W tym sensie rozwa¿anie u¿ytecznoœci tychbadañ (w ramach interesuj¹cej nas metodologii badañ socjologicznych) mo¿ewydawaæ siê „wywa¿aniem otwartych drzwi”. Przyjmijmy jednak, z dwóch powo-dów, ¿e warto poœwiêciæ tej czynnoœci nieco wysi³ku,.

Po pierwsze, z powodu zasadnoœci ustrukturyzowania refleksji nad metodologi¹badañ aktywnoœci – po to by mo¿liwe by³o wskazanie tych obszarów, które s¹ dlarefleksji metodologicznej i praktyki badawczej w du¿ej mierze terra incognita. Podrugie, z powodu potrzeby sformu³owania kilku postulatów dotycz¹cych badaniatego typologicznie wyodrêbnionego obszaru badawczego.

42

Page 42: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Podstaw¹ rozwiniêcia obydwu w¹tków bêdzie przejrzenie istniej¹cych, empi-rycznych opracowañ jakie spotykamy we wspó³czesnej polskojêzycznej literaturzeprzedmiotu.

Propozycje typologii i rekonstrukcji typowych praktyk badawczych

aktywnoœci spo³ecznej

Podstaw¹ proponowanych typologii technik sonda¿owych jest wyodrêbnienieodmiennych przedmiotów badania (kto, lub co jest przedmiotem analizy). DosyæwyraŸnie mo¿na tutaj wyró¿niæ:

1) badania indywidualne, w tym najbardziej rozpowszechnione badania opiniipublicznej, dla których typowe wydaj¹ siê a) zainteresowanie indywidual-nym stanowiskiem respondenta oraz b) koncentracja na ró¿nicach opiniiwszêdzie tam, gdzie te ró¿nice mog¹ siê pojawiæ.

2) badania realizowane na próbie osób zaanga¿owanych w „dzia³ania obywa-telskie” traktowanych jako odmienny sektor (segment) polskiego spo³eczeñ-stwa (np. na podstawie formalnej afiliacji – przynale¿noœci organizacyjnej).Tego rodzaju badania, naszym zdaniem zdecydowanie najs³abiej reprezento-wane w polskiej praktyce badawczej, pozwalaj¹ na uchwycenie obrazu cha-rakteryzuj¹cego siê podobnym poziomem ogólnoœci jak pierwszy z wskaza-nych typów, tyle, ¿e przedmiotem ocen i porównañ s¹ tutaj opinie pewnejszczególnej – z punktu widzenia naszej dyskusji interesuj¹cej kategoriiosób.

3) badania organizacji pozarz¹dowych, czêsto definiowane jako badania sek-tora organizacji pozarz¹dowych, czy tzw. III sektora. Tego rodzaju badaniaprzyjmuj¹ z regu³y formê badañ ró¿nego typu parametrów podmiotów zbio-rowych z regu³y opartych o wystandaryzowane narzêdzia kwestionariu-szowe (wype³niane przez przedstawicieli organizacji: pracowników biura,cz³onków zarz¹dów, sekretarzy etc).

***Drugi wymiar proponowanej typologii odwo³uje siê do dwóch odmiennych kry-

teriów analizy lub celów jakie stawia sobie badacz (jasne jest przy tym, ¿e stanowi¹one swoiste typy idealne – trudno zatem o znalezienie dla nich „rzeczywistych”,„czystych” odpowiedników).

Pierwsze – podstawowe – rozró¿nienie, dotyczy oddzielenia od siebie badañtypu ad hoc od badañ porównawczych. Pierwszy typ, mo¿emy tak¿e okreœliæ jako„badania przekrojowe”, pozwalaj¹ na dokonanie ahistorycznej w swej istocie dia-gnozy pewnego zjawiska, dokonania jego iloœciowej ilustracji. Badania tego typu

43

Page 43: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

si³¹ rzeczy maj¹ charakter wprowadzaj¹cy i dotycz¹ zjawisk, które cechuje pewnaakcydentalnoœæ lub zwi¹zane s¹ z poszukiwaniem nowych pól badañ.

Odmienny typ badañ (od tych które okreœliliœmy, jako badania ad hoc) charakte-ryzuje siê rozwiniêciem celów stawianych w badaniach pierwszego typu. Istotnymmotywem podejmowania wysi³ku badawczego jest w tym wypadku uzyskanieobrazu zró¿nicowañ wystêpuj¹cych w czasie lub w przestrzeni (zró¿nicowaniamiœwiadomoœci spo³ecznej, rozk³adami postaw, wartoœci, worów zachowañ etc.), czymiêdzy strukturami instytucjonalnymi, organizacjami (iloœciowymi parametramiorganizacji: liczba cz³onków, pracowników etatowych etc.). Istot¹ tego rodzajupraktyki badawczej jest wiec porównywanie, badanie sprowadza siê zaœ do uzyska-nia obrazu zró¿nicowañ i poszukiwania ich Ÿróde³.

Tab. 1. Typologia zastosowañ badañ sonda¿owych do analiz aktywnoœci spo³ecznej(spo³eczeñstwa obywatelskiego)

Sonda¿e indywidualne/individual surveysSonda¿e instytucjonalne (zbio-rowi aktorzy, /organisational

surveys)

Ogó³ spo³eczeñstwa(badania na reprezen-

tatywnej próbie miesz-kañców)

Uczestnicy (badania na repre-zentatywnej próbie uczestni-ków stowarzyszeñ, ruchów)

Typ„A”

Typ: „B”(badania

porównawcze)

Typ:„a”

Typ: „b” (badaniaporównawcze)

Typ:„α”

Typ: β (badaniaporównawcze)

K.: 1 K.: 2 K.: 1 K.: 2 K.: 3 K.: 1 K.: 2 K.: 3

Badania opiniipublicznej

Badania sektorowe

Opis:Ogó³ spo³eczeñstwa, typ „A” – badania ad hoc.Ogó³ spo³eczeñstwa, typ „B” – badania porównawcze wedle:K.: 1, kryterium „miejsca” badania (np. miêdzynarodowe, miêdzyregionalne)K.: 2, kryterium „terminu badania” (np. panele, czy bad. polingowe).Uczestnicy (aktorzy indywidualni), typ „a” – badania ad hoc.Uczestnicy (aktorzy indywidualni), typ „b” – badania porównawcze.K.: 1, kryterium „miejsca” badania (np. miêdzynarodowe, miêdzyregionalne)K.: 2, kryterium „terminu badania” (np. panele, czy bad. polingowe).K.: 3, kryterium przynale¿noœci organizacyjnej (np. masowe organizacje stowa-

rzyszeniowe, ruchy spo³eczne)Sonda¿e instytucjonalne (zbiorowi aktorzy, badania organizacyjne /organisatio-

nal surveys), typ – „α” badania ad hoc.

44

Page 44: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Sonda¿e instytucjonalne (zbiorowi aktorzy, badania organizacyjne /organisatio-

nal surveys), typ – „β” badania porównawczeK.: 1, kryterium „miejsca” badania (np. miêdzynarodowe, miêdzyregionalne)K.: 2, kryterium „terminu badania” (np. panele, czy bad. polingowe).K.: 3, kryterium przynale¿noœci organizacyjnej (np. organizacja/wydarzenie,

morfologia powstawania ruchu, struktura organizacyjna etc.)

Spróbujmy nieco bli¿ej scharakteryzowaæ poszczególne typy

Sonda¿e indywidualne (individual surveys)

Sonda¿e indywidualne to klasyczna technika badawcza socjologii1. Podstawo-wym analizowanym przez nas podzia³em sonda¿y indywidualnych jest podzia³ nate, których wyniki s¹ rozci¹gane na ogó³ populacji (choæ nale¿y j¹ rozumieæ inaczejni¿ to siê zwykle czyni tj. chodzi nam zarówno o np. o wszystkich Polaków, Pozna-niaków, Europejczyków etc.) oraz te, które dotycz¹ tylko uczestników sektoraruchów spo³ecznych czy organizacji pozarz¹dowych.

Ogó³ spo³eczeñstwa

Sonda¿e, których wyniki s¹ rozci¹gane na ogó³ spo³eczeñstwa przeprowadzanes¹ w wiêkszoœci na dobieranych losowo próbach lub na próbach kwotowych. Czeœæz tych badañ w ca³oœci jest poœwiêcona problematyce aktywnoœci spo³ecznej, czêœæzaœ traktuje ten problem jako jeden z wielu pojawiaj¹cych siê w kwestionariuszunp. w odniesieniu do jakoœci ¿ycia (przyk³adami mog¹ byæ tu badania „omnibu-sowe” CBOS lub SMG/KRC oraz badania takie jak Diagnoza Spo³eczna czy Euro-pejski Sonda¿ Spo³eczny, w których równie¿ pojawia³y siê pytania dotycz¹ce ró¿-nych przejawów aktywnoœci).

Podstawowe problemy, które pojawiaj¹ siê w takich badaniach w odniesieniu doproblematyki spo³eczeñstwa obywatelskiego to:

– próby okreœlenia wielkoœci zaanga¿owania spo³ecznego w badanych zbioro-woœciach:

– poziomu uczestnictwa i g³êbokoœci zaanga¿owania w organizacjach poza-rz¹dowych, ruchach spo³ecznych, partach politycznych (przynale¿noœæ,wolontariat, ró¿e formy wsparcia);

45

1Polega na wype³nianiu przez jednostki (dobrane w ró¿ny sposób) kwestionariuszy zawieraj¹cych

pytania dotycz¹ce ró¿nych kwestii: wiedzy, przekonañ, wartoœci, postaw, zachowañ, cech spo³eczno--demograficznych. Sonda¿e dostarczaj¹ informacji do analiz iloœciowych.

Page 45: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

– poziomu uczestnictwa w ró¿nych dzia³aniach spo³ecznych (protestach,akcjach zbiorowych, zbiórkach);

– próby okreœlenia poziomu deklarowanej chêci uczestnictwa w organizacjachi akcjach;

– wiedza i opinia na temat organizacji spo³ecznych i osób w nich zaanga¿owa-nych;

– próby okreœlenia poziomu kapita³u i zaufania spo³ecznego;– spo³eczne definicje aktywnoœci spo³ecznej.Podejmowane s¹ tak¿e próby w³¹czania do takich badañ problematyki motywa-

cji podejmowania i niepodejmowania dzia³ania spo³ecznego (np. badaniaKlonu/Jaworu przy pomocy SMG/KRC dotycz¹ce wolontariatu i filantropii)1.

Podstawow¹ zalet¹ tego typu badañ s¹ mo¿liwoœci okreœlenia udzia³u osóbzaanga¿owanych w ca³oœci badanych zbiorowoœci. Nale¿y jednak pamiêtaæ (a faktten jest szczególnie istotny dla spo³eczeñstw o niskim poziomie aktywnoœci takichjak polskie), ¿e liczyæ siê trzeba z ograniczeniami choæby natury statystycznej2.Obraz opinii uczestników sektora organizacji pozarz¹dowych, czy uczestnikówró¿nych form samorz¹du jest tutaj zdecydowanie mniejszoœciowy i z tej racji obar-czony du¿ym b³êdem (i statystycznym i systematycznym).

Sonda¿e, których wyniki s¹ rozci¹gane na ogó³ spo³eczeñstwa mo¿na konse-kwentnie podzieliæ na badania ad hoc i badania porównawcze.

Badania ad hoc (zgodnie ze swoja nazw¹) przeprowadzane s¹ jednorazowoi maj¹ na celu udzielenie odpowiedzi na pytania badawcze dotycz¹ce konkretnychzbiorowoœci w konkretnym czasie. Przyk³adem takich badañ s¹ analizy aktywnoœcimieszkañców Poznania zrealizowane przez nas na prze³omie 2004/2005 r.3.

Zalet¹ tego typu badañ jest to, ¿e mog¹ byæ traktowane jako podstawa do dal-szych badañ pog³êbionych, chocia¿ raczej dotyczy to sonda¿y lokalnych ni¿ ogól-nopolskich.

46

1Por. M. Gumkowska, Wolontariat, filantropia i 1%. Raport z badañ 2005, 3w*, Warszawa 2005;

M. Gumkowska, J. Herbst, J. Wygnañski, Wolontariat, filantropia i 1%. Raport z badañ 2004, 3w*, War-szawa 2004; J. D¹browska, M. Gumkowska, J. Wygnañski, Wolontariat, filantropia i 1%. Raportz badañ 2003, 3w*, Warszawa 2003; J. D¹browska, M. Gumkowska, Wolontariat, filantropia i 1%.Raport z badañ 2002, 3w*, Warszawa 2002.

2Problematyka spo³ecznej samoorganizacji (kluczowa dla przedmiotu naszego zainteresowania)

pojawia siê tutaj z regu³y w kontekœcie ogólnych ocen i poziomu akceptacji dla pewnych dzia³añ(udzia³u w demonstracji, strajku, podpisaniu petycji etc.), czy ich zaniechania.

3Por. M.k Nowak, M. Nowosielski, Spo³eczna aktywnoœæ mieszkañców Poznania, „Przegl¹d

Zachodni” 2005, nr 3; M. Nowosielski, Miêdzy aktywnoœci¹ a bezruchem spo³ecznym – zaanga¿owaniespo³eczne poznaniaków, w: M. Nowak, M. Nowosielski, Czy spo³eczny bezruch? O aktywnoœcii spo³eczeñstwie obywatelskim we wspó³czesnej Polsce, Instytut Zachodni, Poznañ 2006.

Page 46: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Wad¹ jest oczywiœcie wyrywkowoœæ i niemo¿noœæ umieszczenia wyników szer-szym kontekœcie, choæ daj¹ one podstawy do budowy standaryzowanych narzêdzii stawiania nowych pytañ.

Sonda¿e, których wyniki s¹ rozci¹gane na ogó³ spo³eczeñstwa mog¹ byæ tak¿eprzeprowadzane jako badania porównawcze. Mo¿na wskazaæ tu na dwa podsta-wowe kryteria potencjalnych porównañ: czas i miejsce.

Przyk³adami badañ pos³uguj¹cych siê pierwszym z kryteriów s¹ choæby przy-wo³ywane tu badania Klonu/Jaworu przy wspó³pracy z SMG/KRC, ale tak¿e bada-nia CBOS1, Diagnozy Spo³ecznej2. Pozwalaj¹ one na œledzenie zmian zaanga¿owa-nia spo³ecznego. Pozwalaj¹ równie¿ na okreœlanie trendów zaanga¿owania (lubjego braku).

Odwo³ywanie siê do drugiego kryterium, pozwala ono na porównywanie zesob¹ zaanga¿owania spo³ecznego ró¿nych jednostek przestrzennych. Najbardziejspektakularne s¹ badania miêdzynarodowe takie jak ESS, Eurobarometr czy Miê-dzynarodowy Sonda¿ Wartoœci3. Nale¿y jednak pamiêtaæ, ¿e dostarczaj¹ one wie-dzy w sumie doœæ p³ytkiej i obci¹¿onej b³êdami wynikaj¹cymi z k³opotówz przek³adalnoœci¹ okreœlonych kategorii i nieprzystawalnoœci¹ do siebie rzeczywi-stoœci ró¿nych spo³eczeñstw i aspektów zaanga¿owania.

Mniej spektakularne ale bardziej trafne mog¹ byæ porównania miêdzy mniej-szymi jednostkami ni¿ kraje, np. miêdzy regionami czy te¿ miastami. Przyk³adami

47

1Systematycznie realizowane przez CBOS badania omnibusowe, których wyniki nastêpnie by³y

analizowane w formie komunikatów („Grupowa aktywnoœæ spo³eczna Polaków w latach 1998-2004”,„czy Polacy s¹ spo³ecznikami”, „Zaufanie z sferze publicznej i prywatnej”, „Gotowoœæ do wspó³pracyz innymi ludŸmi” etc.) b¹dŸ zeszytów (por. B. Wciórka, Spo³eczeñstwo obywatelskie 1998-2004, „Opi-nie i diagnozy”, CBOS, Warszawa 2004, nr 1; B. Wciórka, Spo³eczeñstwo obywatelskie 1998-2006,„Opinie i diagnozy”, CBOS, Warszawa 2006, nr 3.

2Warto przywo³aæ tutaj opracowania poœwiecone kwestii jakoœci ¿ycia w których uwagê poœwiê-

cano tak¿e zaanga¿owaniu spo³ecznemu; por. J. Czapiñski, T. Panek (red.), Diagnoza spo³eczna 2005,Warunki i jakoœæ ¿ycia Polaków, Wy¿sza Szko³a Finansów i Zarz¹dzania w Warszawie, Warszawa 2006;J. Czapiñski, T. Panek (red.), Diagnoza spo³eczna 2003. Warunki i jakoœæ ¿ycia Polaków, Wy¿sza Szko³aFinansów i Zarz¹dzania w Warszawie, Warszawa 2003; J. Czapiñski, T. Panek (red.), Diagnozaspo³eczna 2000, Warunki i jakoœæ ¿ycia Polaków oraz ich doœwiadczenia latach transformacji (brakdanych edytorskich).

3Por. I. Ronald, Modernization and Postmodernization: Cultural, Economic, and Political Change

in 43 Societies, „Princeton Univ. Press” 1997 oraz oraz bardziej szczegó³owe artyku³y dotycz¹ce kwestiikapita³u spo³ecznego, samoorganizacji spo³ecznej i dzia³ania zbiorowego (por. Ch. Welzel, R. Inglehart,F. Deutsch, Social Capital, Voluntary Associations And Collective Action: Which Aspects Of SocialCapital Have The Greatest Civic’payoff? „Journal of Civil Society” 2005, Vol. 1, No. 2; R. Inglehart,G. Catterberg, Trends in Political Action: The Developmental Trend and the Post-Honeymoon Decline(tekst dostêpny na stronie: http://www.worldvaluessurvey.org/).

Page 47: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

takich badañ mog¹ byæ badania realizowane przez socjologów miasta i socjologówsamorz¹du terytorialnego1.

Uczestnicy

Innym rodzajem sonda¿y wykorzystywanym do badania aktywnoœci i zaanga-¿owania spo³ecznego s¹ sonda¿e przeprowadzane wœród uczestników organizacjiczy ruchów. Oczywiœcie uczestników mo¿na tu rozumieæ ró¿nie. Mog¹ byæ toosoby, cz³onkowie i aktywiœci organizacji pozarz¹dowych, uczestnicy ruchówspo³ecznych, uczestniczy pewnych dzia³añ zbiorowych (np. protestów).

Wydaje nam siê, ¿e badanie uczestników jest szczególnie sensowne, gdychcemy siê zastanowiæ nad motywacjami podjêcia aktywnoœci. Mo¿liwe s¹ tu ró¿new¹tki – badanie wartoœci i interesów powoduj¹cych okreœlone dzia³ania, badanieuwarunkowañ biograficznych, spo³ecznych, klasowych, czy sytuacyjnych. Mo¿naodwo³aæ siê tutaj do tradycji amerykañskiej i zachodnioeuropejskiej2. S¹ te¿ (oczy-wiœcie) doœwiadczenia polskie, choæ raczej rzadkie, przyk³adem mo¿e byæ opraco-wanie poœwiêcone „korpusowi pokoju” w Polsce3.

Warto jednak pamiêtaæ tutaj o dwóch wa¿nych kwestiach.Po pierwsze, mamy tu wyraŸne k³opoty z reprezentatywnym doborem bada-

nych. O ile w przypadku formalnych cz³onków i wspó³pracowników organizacjimo¿na jeszcze stworzyæ wzglêdnie pe³n¹ listê osób zaanga¿owanych, to w przy-padku ruchów spo³ecznych, czy uczestników dzia³añ zbiorowych wdaje siê to zde-cydowanie trudniejsze. Fakt ten w pewnym sensie uniemo¿liwia uzyskanie mo¿li-wej do oszacowania reprezentatywnoœci takich badañ.

Po drugie, warto pamiêtaæ, ¿e badania uczestników s¹ oczywiœcie stosunkowoczêsto przeprowadzane, choæ w wiêkszoœci wypadków dominuje tutaj metodologiabadañ jakoœciowych, przede wszystkim wywiadów pog³êbionych, czy narracyj-nych. Metodologia iloœciowa ze wzglêdu zapewne na trudnoœci z dotarciem dobadanych stosowana jest rzadziej.

Czasem wskazuje siê, ¿e istotnym problemem w tego typu badaniach jest brakporównania z „nieuczestnikami”, innymi s³owy mamy do czynienia z doœæ para-

48

1G. Gorzelak, B. Ja³owiecki, Koniunktura gospodarcza i mobilizacja spoleczna w gminach ‘95,

Europejski Instytut Rozwoju Regionalnego i Lokalnego, Warszawa 1995 (Próba: Próba celowa – gminyponad 40 tys. Mieszkañców. Metoda: standaryzowany wywiad kwestionariuszowy).

2Por. K.-D. Opp, Does Antiregime Action Under Communist Rule Affect Political Protest After The

Fall? „The Sociological Quarterly”, No. 39, 1998; P. Oliver, If you Don’t Do It, Nobody Else Will: Activeand Token Contributions To Local Collective Action, „American Sociological Review” 1984, No 49.

3E. Paj¹k, Dzia³alnoœæ edukacyjna Korpusu Pokoju w Polsce, w: „Edukacja, Studia, Badania, Inno-

wacje” 2000, nr 3 (71), Instytut Badañ Edukacyjnych, Warszawa 2000 (próba: 57 wolontariuszy, zwrotankiet z 80 wys³anych).

Page 48: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

doksaln¹ sytuacj¹, z jednej strony, nieostrym obrazem jaki uzyskujemy na podsta-wie badañ sonda¿owych (odwo³uj¹cych siê do opinii zarówno uczestników, jaki zdecydowanie liczniejszych nieuczestników), z drugiej z k³opotem jaki pojawiasiê, gdy próbujemy w sposób w miarê kompletny zidentyfikowaæ interesuj¹c¹ naspopulacjê „aktywistów” (uczestników).

Dwa typy badañ uczestników

Spróbujmy zestawiæ ze sob¹ dwa typy badañ uczestników (ad hoc i porównaw-czych).

Sonda¿owe badania ad hoc uczestników dostarczaj¹ informacji na temat osóbzaanga¿owanych w pojedyncze przedsiêwziêcie (organizacjê, ruch, dzia³anie) – ichmotywacji, postaw, zachowañ etc. Pozwalaj¹ tak¿e na zebranie danych dotycz¹cychsamej organizacji/ruchu/dzia³ania. Jak siê wydaje tego typu badania w du¿ym stop-niu maj¹ wartoœæ opisow¹ w mniejszym zaœ wyjaœniaj¹c¹. Wyniki bowiem odnosz¹siê jedynie do konkretnej organizacji i jej aktywistów.

Badania porównawcze postaw, czy opinii uczestników w wiêkszym stopniu sta-nowiæ mog¹ podstawê do wyjaœniania. Jednym z kryteriów porównañ jest czas.Tego typu badania pokazuj¹ jak zmieniaj¹ siê postawy uczestników w czasie.

Konsekwentnie mo¿na tak¿e próbowaæ porównywaæ postawy czy motywyaktywistów mieszkaj¹cych w ró¿nych miejscach, po to by odpowiedzieæ na pytanie,czy pewne charakterystyki lokalnych zbiorowoœci (w szerszym lub wê¿szym zna-czeniu) wp³ywaj¹ na dzia³ania spo³eczne.

Interesuj¹ce wydaje siê wprowadzenie odrêbnego kryterium przynale¿noœciorganizacyjnej. Badania tego typu s³u¿¹ do porównañ miêdzy organizacjami,rucham lub dzia³aniami zbiorowymi.

Sonda¿e instytucjonalne (organisational surveys)

Innym typem badañ s¹ sonda¿e instytucjonalne albo organizacyjne. Mo¿na byzastanawiaæ siê nad sensownoœci¹ zaliczania badañ tego typu do sonda¿y, pewnejednak ich cechy usprawiedliwiaj¹ tak¹ klasyfikacjê. Przede wszystkim wybranatechnika – wywiad kwestionariuszowy lub ankieta oraz iloœciowy sposób analizy.G³ówne ró¿nice w stosunku do klasycznego sonda¿u to oczywiœcie status respon-denta, którym, w przypadku sonda¿y instytucjonalnych, jest przedstawiciel (lubkilku przedstawicieli) organizacji. Pe³ni on wiêc w pewnym sensie funkcjê infor-matora a nie respondenta. Nie zmienia to jednak statusu pozyskanych danych, z tym¿e, sonda¿e instytucjonalne w wiêkszym stopniu koncentruj¹ siê na ustalaniu(deklaratywnych) faktów w mniejszym zaœ na badaniu ocen (opinii).

49

Page 49: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Podstawowe problemy badawcze jakie próbuje siê wyjaœniaæ za pomoc¹ son-da¿y instytucjonalnych to przede wszystkim:

– rekonstrukcja struktury organizacji (wiekowej, terytorialnej, struktury za-rz¹dzania etc.);

– ustalenie pól i sposobów dzia³ania;– ustalenie liczby i dokonania charakterystyki uczestników i ew. pracowni-

ków;– okreœlenie przychodów i wydatków etc.;– opis spo³ecznego otoczenia organizacji;– rekonstrukcja pojawiaj¹cych siê problemów etc.Instytucjonalne badania ad hoc dostarczaj¹ informacji podstawowych i po-

g³êbionych dotycz¹cych szczegó³owych problemów. Przyk³adów tego rodzajubadañ jest oczywiœcie wiele1, choæ bez w¹tpienia na rodzimym gruncie najbardziejznanym przyk³adem realizowania badañ porównawczych (ze wzglêdu na kryteriumczasu), s¹ przeprowadzane cyklicznie od wielu lat badania Klonu/Jaworu (panelinstytucjonalny). Istot¹ tych badañ jest cykliczne pozyskiwanie kluczowych infor-macji nt. kondycji organizacji pozarz¹dowych. Badania te s¹ sk¹din¹d jednymz najczêœciej cytowanych Ÿróde³ cytowanych w literaturze przedmiotu. Wad¹ tegotypu badañ pozostaj¹ pewne k³opoty z oszacowaniem reprezentatywnoœci oraztypowe tak¿e dla badañ opinii skoncentrowanie na deklaracjach, które w interpreta-cjach socjologicznych czêsto pe³ni¹ funkcjê Ÿród³a informacji o faktach. Dodajmy,¿e w³aœnie mo¿liwoœæ obserwowania dynamiki przemian trzeciego sektora wydajesiê byæ podstawow¹ wartoœci¹ tego rodzaju gromadzenia i agregacji danych2.

Zebrane i zagregowane dane daj¹ podstawy do porównañ sektorów organizacjipozarz¹dowych zarówno regionalnie jak i miêdzynarodowo. W ka¿dym jednakprzypadku dyskusyjne wydaj¹ siê podstawy zestawiania danych, a zasadnoœci tegorodzaju praktyk trzeba dowodziæ (warto zwróciæ na to uwagê)3. Najrzadsze wdajesiê stosowanie sonda¿y instytucjonalnych do porównañ pomiêdzy poszczególnymi

50

1Por. J. Kurczewski, M. Fuszara, Fundacje polskie same o sobie, Instytut Profilaktyki Spo³ecznej

i Resocjalizacji UW. Seminarium „Budowa spo³eczeñstwa obywatelskiego”, Biuro Studiów i AnalizKancelarii Senatu RP, Warszawa 1995; A. Bukowski, S. Maruszewski, Obywatelskie formy wspó³pracyz w³adzami lokalnymi oraz pomocy spo³ecznej, Miêdzynarodowe Centrum Rozwoju Demokracji,w: G. Sk¹pska (red.), Opiekuñczoœæ czy solidarnoœæ, Miêdzynarodowe Centrum Rozwoju Demokracji,Kraków 1998.

2Por. M. Gumkowska, J. Herbst, Podstawowe fakty o organizacjach pozarz¹dowych raport z bada-

nia 2006, 3w*, Warszawa 2006; M. Gumkowska, J. Herbst, Podstawowe fakty o organizacjachpozarz¹dowych raport z badania 2004, 3w*, Warszawa 2004.

3R. Wielgos-Struck, Pozarz¹dowe instytucje pomocy spo³ecznej w regionie po³udniowo-wschod-

nim, Instytut Pracy i Spraw Socjalnych, „Polityka Spo³eczna” 1996, nr 7.

Page 50: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

organizacjami. Praktyka wskazuje, ¿e dominuj¹ tutaj analizy ca³ych sektorów, czytypów organizacji. Porównania mog¹ dotyczyæ np. ró¿nic pomiêdzy organizacjamizajmuj¹cymi siê opiek¹ zdrowotn¹, opiek¹ spo³eczn¹, wolontariatem etc.

Kilka konstruktywnych uwag podsumowania

Przygl¹daj¹c siê polskim badaniom spo³eczeñstwa obywatelskiego i aktywnoœcispo³ecznej mo¿na zauwa¿yæ wyraŸn¹ dominacjê trzech typów badañ. Po pierwszesonda¿owych badañ indywidualnych przeprowadzanych na ogóle spo³eczeñstwa.Po drugie, sonda¿y instytucjonalnych. Po trzecie zaœ, badañ jakoœciowych (zazwy-czaj z przeprowadzanych z wykorzystaniem wywiadów pog³êbionych) uczestni-ków. Ten trzeci rodzaj dominuj¹cych badañ jest dla nas w tej chwili najmniej intere-suj¹cy. Warto zastanowiæ siê czy uzyskany przy pomocy takich narzêdzi obrazdzia³añ zbiorowych jest wystarczaj¹cy. Bez w¹tpienia najmniej rozwiniêta wdajesiê refleksja poœwiecona indywidualnym badaniom sektorowym. W zaprezentowa-nym opracowaniu Ÿród³a tego braku wyjaœniamy trudnoœciami wynikaj¹cymiz uwarunkowañ metodologicznych i trudnoœciami towarzysz¹cymi opracowaniunarzêdzia. Warto jednak zastanowiæ siê czy ograniczenia wynikaj¹ce z trudnej dooszacowania reprezentatywnoœci nie s¹ niewspó³mierne w stosunku do ewentual-nych korzyœci z realizowania podobnych badañ.

Korzyœci te s¹ dwojakiego rodzaju.Pierwsze wynikaj¹ z uzyskania bardziej precyzyjnego obrazu przekonañ uczest-

ników sektora organizacji pozarz¹dowych. Obraz ten ma zarówno sens poznawczy,jak i praktyczny. Choæ byæ mo¿e badania tego typu pozbawione by³yby walorureprezentatywnoœci warto pamiêtaæ, ¿e z pewnoœci¹ mog³yby dostarczyæ bardziejzró¿nicowanego obrazu polskich aktywistów ni¿ badania jakoœciowe. Danepochodz¹ce z indywidualnych sonda¿y przeprowadzanych wœród uczestników pol-skiego trzeciego sektora b¹dŸ polskich ruchów spo³ecznych mog³yby choæby staæsiê przedmiotem nieco bardziej pog³êbionych analiz statystycznych, które w tejchwili s¹ przecie¿ niedostêpne. Mog³yby tak¿e staæ siê sposobem na weryfikacjeniektórych tez pochodz¹cych z badañ jakoœciowych.

Drugi rodzaj korzyœci zwi¹zany jest z szerszym projektem spo³ecznego upodmio-towienia (przyœwiecaj¹cym praktykom spo³ecznego zaanga¿owania). Wspomnianypraktyczny sens ujawnia siê gdy potraktujemy obszar aktywnoœci spo³ecznej w spo-sób zbli¿ony jako to czyni³a Hannah Arendt (zwolenniczka agonistycznego modelusfery publicznej) i praktyk spo³ecznego wp³ywu Robert Merton. Dla tej pierwszejobszar obywatelskiego zaanga¿owania jest kwintesencj¹ „dzia³ania”, dla tego dru-giego obraz rzeczywistoœci jest wytwarzany indywidualistycznie w oparciu o prze-konania kluczowych osób. I w jednym i drugim przypadku mniejszoœciowe stano-

51

Page 51: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

wiska uzyskuj¹ znaczenie mechanizmu spo³ecznego kszta³towania opinii. Nasuwasiê tutaj oczywiœcie pytanie jak badaæ rzeczone opinie i jakiego rodzaju za³o¿eniametodologiczne trzeba tu przyj¹æ? Potraktujmy to pytanie jako zaproszenie do dys-kusji.

Jakub Ryszard Stempieñ, Badanie civil society– badaniem jednostek.Przyk³ady mo¿liwoœci zastosowañ badawczych modeluroli obywatela w spo³eczeñstwie obywatelskim(rozszerzony abstrakt)

Jednym z celów Konferencji Metody i techniki badañ spo³eczeñstwa obywatel-skiego. Jak badaæ dzia³anie spo³eczne? jest poszukiwanie alternatywnych wobecdominuj¹cych sposobów badania spo³eczeñstwa obywatelskiego. W swoimwyst¹pieniu chcia³bym zaprezentowaæ mo¿liwoœci zastosowañ w praktyce badaw-czej stworzonego przeze mnie modelu roli obywatela w spo³eczeñstwie obywatel-skim. Rozumiem przez to, ¿e model taki jest funkcjonalny w stosunku do spo³ecze-ñstwa obywatelskiego, czyli jego powszechne funkcjonowanie w œwiadomoœciludzkiej i realizacja w ¿yciu codziennym przyczyniaj¹ siê do zaistnienia i trwaniatego typu spo³eczeñstwa.

Przyjmujê tu definicjê modelu Antoniny K³oskowskiej, wed³ug której na kate-goriê tê sk³adaj¹ siê zalecenia odnosz¹ce siê pe³nienia okreœlonych ról spo³ecznychi do zachowania w ró¿nych spo³ecznych sytuacjach, sformu³owane w postaci zdañnormatywnych lub zdañ opisowych zawieraj¹cych wyraŸne oceny1. Tak rozumianymodel jest pojêciem ró¿nym od wzoru; wzór odnosi siê bowiem do sfery praktyki –oznacza ustalony i dominuj¹cy w danej zbiorowoœci sposób realizacji modelu,a wiêc pewn¹ prawid³owoœæ zachowañ. Jednak jak pisze K³oskowska, na ogó³modele istotnie wp³ywaj¹ na prawid³owoœci zachowañ w zbiorowoœciach2.

Przez pojêcie roli spo³ecznej bêdê tu rozumia³ spo³eczne ¿¹dania kierowane podadresem zachowania jednostki, wynikaj¹ce z zajmowanej przez ni¹ pozycjiw strukturze grupy. Owe ¿¹dania, przepisy i oczekiwania wyp³ywaj¹ z systemu

52

1Por. A. K³oskowska, Kultura masowa, PWN, Warszawa 1980, s. 33.

2Tam¿e, s. 32-35.

Page 52: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

norm danej grupy i w zasadzie pozostaj¹ elementem tej grupy. Ta koncepcja rolinazywana zosta³a przez Mariê £oœ tradycyjn¹1. Bez w¹tpienia rola obywatela jestrol¹ szczególn¹ – oczekiwania, ¿e bêdzie ona spe³niana mo¿na bowiem kierowaæpod adresem wszystkich ¿yj¹cych w danym spo³eczeñstwie jednostek. Tym samymbêdzie to rola o odmiennym charakterze, ni¿ rola np. ratownika górskiego lubdyrektora przedsiêbiorstwa. Swego rodzaju obowi¹zek spe³niania jej wymagañbêdzie w tym wypadku spoczywa³ na jednostce wy³¹cznie z racji jej uczestnictwaw spo³eczeñstwie, nie zaœ ze wzglêdu na specyficzn¹ pozycjê, jak¹ zajmuje onaw grupie.

Do zbudowania modelu roli obywatela pos³u¿y³y mi dwie koncepcje teore-tyczne – stworzona przez Mariê Ossowsk¹ wizja obywatela w systemie demokra-tycznym oraz koncepcja obywatelskoœci Edwarda Shilsa2. Powsta³y w ten sposóbobraz obywatela obok charakterystyk osobowoœciowych – œwiatopogl¹dowychzawiera równie¿ dyspozycje do dzia³ania. Na model roli uczestnika spo³eczeñstwaobywatelskiego sk³ada siê zestaw nastêpuj¹cych dwunastu cech:

1. przywi¹zanie do spo³eczeñstwa i narodu jako ca³oœci, sk³onnoœæ do dzia³añmaj¹cych na celu dobro i ochronê tej zbiorowoœci,

2. wspólnotowoœæ, chêtne uczestnictwo w licznych zbiorowoœciach œredniegorzêdu (stowarzyszenia, wspólnoty itd.),

3. aktywnoœæ, aspiracje perfekcjonistyczne:a) doskonalenie siebie,b) doskonalenie ¿ycia zbiorowego,

4. otwartoœæ umys³u; ch³oniêcie nowych rzeczy, gotowoœæ od rewizji dotych-czasowych pogl¹dów, uczciwoœæ intelektualna,

5. dyscyplina wewnêtrzna; zdolnoœæ do d³ugodystansowego wysi³ku i pono-szenia ofiar w imiê realizacji podjêtych planów i przedsiêwziêæ,

6. tolerancja; szanowanie cudzych potrzeb i opinii, mimo odmiennego w³as-nego stanowiska, traktowanie drugiej osoby jako podmiotu,

7. odwaga cywilna; obrona w³asnych przekonañ mimo mo¿liwoœci poniesieniawidocznych strat, mimo nara¿enia na nie¿yczliwoœæ itd.,

8. odpowiedzialnoœæ za s³owo; dotrzymywanie umów, s³ownoœæ itd.,9. uspo³ecznienie, dostrzeganie w innych ludziach uczestników tej samej zbio-

rowoœci, tego samego „my”:

53

1Por. M. £oœ, Role spo³eczne w nowej roli, w: O spo³eczeñstwie i teorii spo³ecznej. Ksiêga poœwiê-

cona pamiêci Stanis³awa Ossowskiego; E. Mokrzycki, M. Ofierska, J. Szacki (red.), PWN, Warszawa,1985, s. 123-144.

2Por. M. Ossowska, Wzór obywatela w ustroju demokratycznym, w: M. Ossowska, O cz³owieku,

moralnoœci i nauce, PWN, Warszawa 1983 oraz E. Shils, Co to jest spo³eczeñstwo obywatelskie? w:Europa.

Page 53: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

a) sk³onnoœæ do samoograniczenia (rezygnacji z sukcesu odniesionego czy-imœ kosztem, sk³onnoœæ do altruizmu, rozwa¿enia dobra ogólnego przypodejmowaniu jednostkowych decyzji)

b) sk³onnoœæ do zachowañ solidarnych (wspó³dzia³anie, wzajemne wspie-ranie, wzajemna pomoc)

c) s³u¿ba spo³ecznaWydaje siê, ¿e prezentowany model mo¿e byæ stosowany zarówno w badaniach

jakoœciowych, jak i iloœciowych oraz zarówno reaktywnych, jak i niereaktywnych.Jego poszczególne elementy (co chcia³bym przedstawiæ) ³atwo jest „prze³o¿yæ” nawskaŸniki badawcze, które – dziêki teoretycznemu zapoœredniczeniu modelu –powinny byæ wolne od problemu i zarzutu arbitralnoœci.

Omawiany model roli obywatela zosta³ przeze mnie u¿yty do – zrealizowanegona potrzeby pracy magisterskiej – badania wystêpowania obywatelskich aspektóww wychowawczej dzia³alnoœci Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego. Badanie to zosta³oprzeprowadzone z wykorzystaniem analizy treœci oraz ankiety audytoryjnej. Celembadania by³o uzyskanie odpowiedzi na pytanie: Czy ZHP wychowuje dziecii m³odzie¿ w duchu obywatelskim?, a wiêc czy mo¿na zak³adaæ, ¿e wychowankowieZwi¹zku bêd¹ w przysz³oœci ludŸmi tak ukszta³towanymi, by mogli wspó³tworzyæspo³eczeñstwo obywatelskie. Badanie, koncentrowa³o siê zatem na dwóch zagad-nieniach:

Czy wychowawcze cele i wartoœci, jakie stawia sobie ZHP, s¹ zbie¿ne z wyró¿-nionymi cechami modelowego uczestnika spo³eczeñstwa obywatelskiego?

Czy dzieci i m³odzie¿ zrzeszone w ZHP prezentuj¹ postawê obywatelsk¹?By udzieliæ odpowiedzi na obydwa powy¿sze pytania problemowe, konieczne

by³o wyró¿nienie dwóch etapów badania. Pierwszy z nich polega³ na przeprowa-dzeniu analizy treœci kluczowych dokumentów ZHP, stanowi¹cych wyk³adniê har-cerskich wartoœci. Przedmiotem analizy by³y: § 3 Statutu ZHP opisuj¹cy celedzia³alnoœci Zwi¹zku, § 6 Statutu ZHP opisuj¹cy wychowawcze wartoœci Zwi¹zku(paragraf ten zawiera: Obietnicê Zucha, Prawo Zucha, Przyrzeczenie Harcerskie,Prawo Harcerskie i Zobowi¹zanie Instruktorskie) oraz Kodeks Wêdrowniczy. Ana-liza polega³a na odniesieniu poszczególnych – ustalanych osobno dla ka¿degoz dokumentów – jednostek analizy (czyli niewielkich ca³oœci wchodz¹cych w sk³adbadanego tekstu, bêd¹cych Ÿród³em informacji dla badacza) do wyró¿nionych cechmodelu roli obywatela. Jednostkami miary w przypadku tego badania by³o wystê-powanie – „pojawianie siê” w badanych dokumentach stwierdzeñ odpowiadaj¹cychpo¿¹danym cechom obywatela oraz czêstoœæ wystêpowania tych stwierdzeñ.W efekcie powsta³a macierz prezentuj¹ca stopieñ „nasycenia” ka¿dego z analizo-wanych dokumentów poszczególnymi wartoœciami obywatelskimi zawartymiw modelu. Dziêki tej analizie mo¿liwe by³o udzielenie odpowiedzi na pytanie

54

Page 54: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

dotycz¹ce ewentualnej zbie¿noœci wychowawczych wartoœci Zwi¹zku z warto-œciami obywatelskimi.

Rozpatrzenie kwestii realizacji celów mia³o miejsce w drugiej fazie badania,polegaj¹cej na przeprowadzeniu ankiety audytoryjnej wœród starszej m³odzie¿yharcerskiej (tzw. wêdrownicy) z £odzi. Mo¿liwe by³o dziêki temu bezpoœredniedotarcie do pogl¹dów harcerzy, zapoznanie siê z wyznawanymi przez nich warto-œciami, celami jakie sobie stawiaj¹ w ¿yciu itd. Do wziêcia udzia³u w badaniuzaprosi³em tylko starsz¹ m³odzie¿, gdy¿ znalaz³a siê ona u koñca swej „harcerskiejdrogi” i w tym przypadku mo¿na mówiæ o finale znacz¹cej fazy procesu wycho-wawczego. Ogó³em uzyska³em 106 poprawnie wype³nionych ankiet; dobór próbyby³ losowy.

Poszczególne elementy modelu zosta³y prze³o¿one na pytania ankietowe. Napodstawie uzyskanych odpowiedzi ka¿dy respondent by³ kwalifikowany jakospe³niaj¹cy lub nie spe³niaj¹cy danej cechy modelowego obywatela. Dziêki temupowsta³ ranking cech modelowych najczêœciej i najrzadziej wystêpuj¹cych w gru-pie badanych harcerzy. Poniewa¿ niektóre pytania ankiety zosta³y zaczerpniêtez sonda¿y przeprowadzanych na ogólnokrajowych próbach doros³ych Polaków,mo¿liwe by³o szacowanie wychowawczego wp³ywu ZHP. Oprócz analizypowszechnoœci wystêpowania poszczególnych cech modelowego obywatela w gru-pie respondentów, przeprowadzi³em te¿ analizê przeciêtnego poziomu realizacjimodelu. Okreœli³em, jaki odsetek przebadanych harcerzy spe³nia odpowiednio: 2,3,4 itd. cech modelu. Dziêki temu mo¿liwe by³o np. stwierdzenie, ¿e ponad po³ow¹cech modelowego obywatela charakteryzuje siê 43,5% respondentów.

W oparciu o przeprowadzone badanie uda³o siê sformu³owaæ dwa zasadniczewnioski. Po pierwsze, wartoœci ZHP oraz jego cele wychowawcze odpowiadaj¹w du¿ym stopniu wychowawczym potrzebom spo³eczeñstwa obywatelskiego(pokrywaj¹ siê z cechami modelowego obywatela). Po drugie, na przyk³adzie bada-nia harcerzy z £odzi mo¿na postawiæ hipotezê, i¿ wychowankowie ZHP w du¿ymstopniu bêd¹ „dobrymi obywatelami”, a ju¿ dziœ wielu z nich posiada w du¿ej mie-rze cechy modelowego obywatela.

Wydaje siê, ¿e znaczenie mo¿liwoœci zastosowañ prezentowanego modeluw praktyce badawczej jest tym wiêksze, ¿e pozwala on na skoncentrowanie uwagina cechach i predyspozycjach jednostek tworz¹cych spo³eczeñstwo obywatelskie,a nie na instytucjach tej zbiorowoœci (np. organizacjach pozarz¹dowych), którychfunkcjonowanie mo¿na postrzegaæ jako element wtórny wobec zachowañ i cechsamych jednostek.

55

Page 55: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Mateusz Szczeciñski, Tomasz Stryjecki, Zastosowaniemetodologii teorii ugruntowanej w badaniachspo³eczeñstwa obywatelskiego (poszerzony abstrakt)

Metodologia teorii ugruntowanej nie zosta³a jeszcze u¿yta w badaniachspo³eczeñstwa obywatelskiego w Polsce. Choæ badania jakoœciowe by³y stosowanew badaniach sektora organizacji pozarz¹dowych, to jednak s³u¿y³y one przedewszystkim opisowi b¹dŸ klasyfikacji zjawisk zachodz¹cych w III sektorze ni¿ ichwyjaœnieniu.

Jednak metodologia teorii ugruntowanej wyró¿nia siê spoœród innych strategiibadañ jakoœciowych tym, ¿e jej celem jest budowa teorii, czyli „zbioru dobrze roz-winiêtych kategorii (tematów, pojêæ), które s¹ systematycznie powi¹zane poprzeztwierdzenia relacji, by stworzyæ ramê teoretyczn¹, która wyjaœnia jakieœ istotnespo³eczne, psychologiczne, edukacyjne, pielêgniarskie lub inne zjawiska” (Struss,Corbin, 1998: 22). Wyjaœniæ to odpowiedzieæ na pytania kto, gdzie, kiedy, co, dla-czego, z jakimi konsekwencjami.

Innymi s³owy, budowanie teorii polega poszukiwanie wzorów dzia³añ pomiê-dzy ró¿nymi aktorami spo³ecznymi, kontekstu w jakim te dzia³ania siê tocz¹, orazich konsekwencji (Struss, Corbin, 1994: 278). Polega ono równie¿ na identyfikowa-niu procesów, czyli „serii ewoluuj¹cych sekwencji dzia³añ i interakcji, które nastê-puj¹ w czasie i przestrzeni, zmieniaj¹c siê lub pozostaj¹c czasami takimi samymiw odpowiedzi do sytuacji lub kontekstu”. (Strauss, Corbin, 1998: 165).

Stworzona w ten sposób teoria jest tylko interpretacj¹ zjawiska ograniczon¹ codo miejsca i czasu. Ale w tej interpretacji uwzglêdnia siê interpretacje i perspek-tywy aktorów spo³ecznych, którzy s¹ badani, maj¹c na uwadze, ¿e dzia³aniespo³eczne jest konstruowane w³aœnie na podstawie takich interpretacji (Struss, Cor-bin, 1994: 280-281). Dostêp do tych perspektyw umo¿liwaj¹ badania jakosciowe.

Na metodologiê teorii ugruntowanej sk³adaj¹ siê pewne procedury: kodowanieotwarte, w czasie którego identyfikowane s¹ pojêcia i ich w³aœciwoœci, kodowaniezogniskowane, w którym kategorie ³¹czone s¹ z innymi, wyjaœniaj¹cymi je katego-riami, kodowanie selektywne, podczas którego teoria jest integrowana. Danew badaniach powinny byæ zbierane na zasadzie teoretycznego pobierania próbek(Theoretical sampling). W czasie kodowania mo¿na stosowaæ pewne narzêdziaanalityczne, takie jak paradygmat kodowania, czy matryca warunków, któreu³atwiaj¹ porz¹dkowanie danych.

Chcemy zilustrowaæ niektóre procedury metodologii teorii ugruntowanej przed-stawiaj¹c analizê pewnej inicjatywy lokalnej. Chcemy wyjaœniæ dzia³ania grupymieszkañców £odzi, której celem by³a walka z zanieczyszczeniem miasta,

56

Page 56: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

a w szczególnoœci z nielegalnie rozwieszanymi plakatami. Inicjatywa ta przyjê³anazwê „Akcja!”

W naszej analizie wykorzystaliœmy materia³y zastane: strony internetowe„Akcji!” oraz zapisy na forum Stowarzyszenia £ódŸ na Fali, na którym rozpoczê³asiê ca³a inicjatywa i na którym jej uczestnicy dyskutowali o kolejnych oraz ju¿odbytych akcjach. Jako materia³y wykorzystaliœmy te¿ zdjêcia publikowane na tychstronach. Chcieliœmy ukazaæ wykorzystanie socjologii wizualnej w metodologiiteorii ugruntowanej. Zdjêcia s³u¿y³y jako ilustracja wygenerowanych kategorii,œwiadcz¹ca o uczulaj¹cym charakterze pojêæ, to znaczy takim, który „mo¿ewywo³ywaæ ‘znacz¹cy’ obraz, pobudzaæ rozumienie okreœlonych zjawisk przez sto-sowne ilustracje” (Konecki, 2005: 50). Ponadto na podstawie analizy zdjêæ dokona-liœmy klasyfikacji sposobów prezentacji dzia³añ obywatelskich.

Wyró¿niliœmy szereg warunków, które wp³ynê³y na powstanie inicjatywy oby-watelskiej: identyfikacja problemu przez jej uczestników, zawodnoœæ instytucjiodpowiedzialnych za rozwi¹zanie danego problemu, indywidualne motywacje dodzia³ania, istnienie platformy komunikacji miêdzy osobami identyfikuj¹cymi pro-blem i chc¹cymi dzia³aæ.

Uczestnicy akcji podejmowali liczne, równoleg³e, dzia³ania, nastawione za-równo na likwidacje skutków problemu, jak i jego przyczyn. Podejmowano czynyspo³eczne – sprz¹tnie w centrum miasta, próbowano wp³yn¹æ na w³adze miasta,firmy rozwieszaj¹ce plakaty, dokonywano obywatelskich zatrzymañ rozklejaj¹cychplakaty. Warunkiem wp³ywaj¹cym na te dzia³ania by³y reakcje mieszkañcówi w³adz miasta. Pozytywne, czyli poparcie dla „Akcji”, powodowa³o mobilizowaniedanej osoby by siê przy³¹czy³ do inicjatywy. Negatywne, takie jak obojêtnoœæmieszkañców, czy oskar¿enia o dzia³anie na korzyœæ konkurencyjnych firm rozkle-jaj¹cych plakaty, czy przeciwników politycznych w³adz powodowa³y os³abieniemotywacji do dzia³anie, a tak¿e podkreœlanie w³asnej bezinteresownoœci.

Na dzia³ania w³adz miasta oraz innych uczestników areny zwi¹zanej z tym pro-blemem, czyli przestrzeni, gdzie „ró¿ne problemy s¹ dyskutowane, negocjowane,wywalczane, forsowane i manipulowane przez reprezentantów zaanga¿owanychw ni¹ spo³ecznych sub-œwiatów” (Kacperczak, 2005: 176), mia³y wp³yw reakcjamediów. Punktem zwrotnym w rozwoju inicjatywy by³o opublikowanie artyku³uw lokalnym prasie na temat „Akcji” oraz obywatelskich zatrzymañ dokonywanychprzez jednego z jej cz³onków. W wyniku tej publikacji w³adze miasta zechcia³y roz-mawiaæ z przedstawicielami inicjatywy, ujawni³y siê firmy rozklejaj¹ce plakaty.Gazeta zorganizowa³a debatê, w której zainteresowane strony przedstawi³y swojeracjê. Zaczêto tworzyæ plany rozwi¹zania tego problemu i w konsekwencji radamiejska uchwali³a program maj¹cy go rozwi¹zaæ.

Reakcje mediów by³y konsekwencj¹ upubliczniania swych dzia³añ przezcz³onków „Akcji!”, czyli ich prezentacji szerszej publicznoœci poprzez ró¿ne

57

Page 57: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

media. Celem upubliczniania by³o uwra¿liwienie mieszkañców na zwalczany pro-blem, oraz mobilizacja innych do dzia³ania.

Stwierdzenie to podkreœla analiza zdjêæ wykonanych i zamieszczonych na ogól-nie dostêpnych stronach internetowych przez samych uczestników akcji. Mo¿naprzypuszczaæ, i¿ zosta³a dokonana pewna selekcja zdjêæ, co zaowocowa³o publi-kacj¹ tych fotografii, które zdaniem uczestników akcji najbardziej obrazuj¹ jejprzebieg i charakter. Zdjêcia przedstawiaj¹ problem, z którym walcz¹ uczestnicyinicjatywy, dzia³ania uczestników oraz efekty tych dzia³añ.

Podany przyk³ad mia³ demonstrowaæ procedury kodowania otwartego orazzogniskowanego, nie jest to dokoñczona teoria inicjatyw obywatelskich. Za tak¹mo¿na uznaæ wtedy, gdy nast¹pi teoretyczne nasycenie (theoretical sampling),które „oznacza, ¿e nie ma ju¿ ¿adnych dodatkowych danych, z których socjolog mo¿eopracowywaæ w³asnoœci kategori” (Glaser, Strauss, 1967: 61).

Zastosowanie metodologii ugruntowanej w badaniach spo³êczeñstwa obywatel-skiego, umo¿liwa wyjaœnienie dzia³añ i zjawisk z nim zwi¹zanych, odpowiedzenie napytania dlaczego, jak, z jakimi konsekwencjami coœ siê dzieje, uwzglêdniaj¹c, to, ¿euczestnicy tego spo³eczeñstwa s¹ podmiotami dzia³aj¹cymi na podstawie w³asnychinterpretacji œwiata, a nie czynników od nich niezle¿nych.

Bibliografia

G. Glaser Barney, A. Strauss, Discovery of grounded theory, Aldline, New York 1967.A. Kacperczak, Zastosowanie spo³ecznych koncepcji œwiatów w badaniach empirycznych, w:

Konstruowanie jaŸni i spo³eczeñstwa. Europejskie warianty interakcjonizmu symbo-licznego (red.), E. Ha³as, K. Konecki, Scholar, Warszawa 2005.

K. Konecki, Wizualne wyobra¿enia. G³ówne strategie badawcze w socjologii wizualneja metodologia teorii ugruntowanej, „Przegl¹d Socjologii Jakoœciowej” 2005, t. 1, no 1.

A. Strauss, J. Corbin, Graunded Theory Methodology. An Overview, w: Handbook of quali-tive research (red.), N. Denzin, Y. Lincoln: Sage Publications, Thousand Oaks, Lon-don-New Delhi 1994.

A. Strauss, J. Corbin, Basic of qualitative research. Techniques and procedures for develo-ping grounded theory, Sage Publications, Thousand Oaks. London-New Delhi 1998.

58

Page 58: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Irena Szlachcicowa, Wzory dzia³añ spo³ecznychw perspektywie metodologii teorii ugruntowanej(poszerzony abstrakt)

Teoria ugruntowana stanowi jakoœciow¹ procedurê badawcz¹, która powsta³aw polemicznym dyskursie z konwencjonalnym ujêciem teorii socjologicznej. Jejtwórcy – Anselm Strauss i Barney Glaser – przedstawili propozycjê odmiennegopodejœcia do konstruowania teorii socjologicznej, kwestionuj¹c tym samym, mocnozakorzeniony w socjologii paradygmat analizy funkcjonalnej. Zdaniem autorów,rozwijane i udoskonalane socjologiczne „grand theories” pozostaj¹ coraz bardziejoddalone od rzeczywistoœci spo³ecznej, a wykorzystanie ich w badaniach empirycz-nych, je¿eli w ogóle jest mo¿liwe, nie mo¿e przynieœæ zadawalaj¹cych rezultatów.

Kontrowersyjne wobec panuj¹cych schematów, podejœcie badawcze okreœlonejako teoria ugruntowana prowadzi do wyraŸnego wyartyku³owania oryginalnejmetodologii prowadzenia badañ oraz strategii budowy teorii socjologicznej. Propo-nuje nowy „styl prowadzenia analizy jakoœciowej” oraz tworzenia kategorii teore-tycznych (Strauss, 1987: 5)1. Ojcowie teorii ugruntowanej nawi¹zuj¹c do tradycjiszko³y chicagowskiej tworz¹ i rozwijaj¹ schemat procesu badawczego, alterna-tywny wobec powszechnie akceptowanego w socjologii wzorca praktyki badaw-czej, od postawienia hipotezy do jej weryfikacji. Procedura uprawiania teorii ugrun-towanej stawia przed badaczem œciœle okreœlone wymagania warsztatowe.Postulaty metodologiczne pe³ni¹ tutaj przede wszystkim funkcjê instrukcji jak„odkrywaæ” nowe teorie, dobrze „ugruntowane w faktach empirycznych”, wew-nêtrznie zintegrowane i „gêste”. Dziêki temu pozwalaj¹ unikn¹æ b³êdów tak czêstopope³nianych przez socjologów w ich dotychczasowej praktyce badawczej. Sposóbrealizacji badañ socjologicznych zaproponowany przez program teorii ugruntowa-nej odchodzi zasadniczo od szablonów metodologicznych stosowanych w praktycebadawczej socjologii. Prowadzi tym samym do redefinicji standardów tê praktykêokreœlaj¹cych, ale jednoczeœnie podkreœliæ nale¿y, ¿e posiada znikomy wp³yw nazmianê ca³oœciowego obrazu tej praktyki.

Twórcy teorii ugruntowanej odrzucili arbitralny podzia³ na teoriê i badaniaempiryczne, w miejsce tego postuluj¹c równoleg³oœæ procesu gromadzenia danychi prowadzenia analizy teoretycznej. Procedura teorii ugruntowanej prowadzi – ichzdaniem – do zbudowania teorii substancjalnej /substantive theory/, która wy³ania

59

1A. Strauss w swojej pracy podkreœla, ¿e metodologia teorii ugruntowanej nie powinna byæ uto¿sa-

miana z jedn¹ metod¹ czy technik¹, prowadzi, bowiem do przyjêcia okreœlonego stylu pracy badawczej,który zawiera wiele ró¿norodnych elementów, takich jak teoretyczny dobór próby, procedurê permanent-nego porównywania danych czy rozbudowany proces kodowania.

Page 59: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

siê z danych empirycznych zgromadzonych w badaniach (Strauss, Corbin, 1990:31). Teoria substancjalna zdefiniowana zosta³a tu przede wszystkim przez odes³aniedo sfery empirycznoœci, i jako taka rozwijana winna byæ w kontekœcie teorii formal-nej, stanowi¹c jednoczeœnie po¿¹dan¹ alternatywê dla dotychczasowej praktykizdobywania wiedzy socjologicznej. Tak okreœlony zwi¹zek pomiêdzy teori¹ sub-stancjaln¹ a formaln¹ pozwala na tworzenie nowych teorii formalnych ugruntowa-nych w faktach (Glaser, Strauss 1967: 32-34). Jednoczesnoœæ i wzajemnepowi¹zanie prowadzenia badañ i rozwijania teorii daje mo¿liwoœæ tworzenia kate-gorii teoretycznych z danych empirycznych, chroni¹c przez nieuzasadnionym for-sowaniem wczeœniej sformu³owanych hipotez.

Proces gromadzenia danych i analiza teoretyczna pozostaj¹ w sta³ym, wzajem-nym zwi¹zku, istotnie siê warunkuj¹c i dope³niaj¹c. Teoria nie mo¿e jednakwyprzedzaæ badañ, a twierdzenia teoretyczne formu³owane – zarówno na drodzededukcji, jak i przez rozszerzanie obszaru badañ – poddawane s¹ ci¹g³ej weryfikacji(Strauss, 1987: 11-14). Empirycznie ugruntowana teoria powinna byæ „dopaso-wana” do danych, zaœ wygenerowane kategorie dobrze „pracowaæ”, tj. byæ w staniewyjaœniæ, co wydarzy³o siê, przewidzieæ, co siê wydarzy i zinterpretowaæ to, codzieje siê w przedmiotowym obszarze badañ (Glaser, 1978: 4). G³ównymi elemen-tami teorii ugruntowanej s¹ kategorie (konceptualne sk³adniki teorii), w³aœciwoœcikategorii (konceptualne aspekty kategorii) i hipotezy (twierdzenia o zwi¹zkachmiêdzy kategoriami). Z jednej strony, empiryczne ugruntowanie oznacza systema-tyczn¹ i intensywn¹ analizê danych, jak równie¿ nieustanne porównywanie otrzy-mywanych wyników, prowadzone na bazie maksymalnych i minimalnych podobie-ñstw i ró¿nic miêdzy kategoriami i ich w³aœciwoœciami. Z drugiej strony, statusteoretyczny kategorii wygenerowanych w toku procesu badawczego opiera siê naich systematycznym wi¹zaniu ze sob¹ i mo¿liwie wysokim stopniu abstrakcji zre-konstruowanych twierdzeñ oraz hipotez (Glaser, Strauss, 1967).

Procedura kodowania dokonywana jest w oparciu o metodê ci¹g³ej analizyporównawczej, zak³adaj¹cej trzy typy porównañ: 1/przypadki s¹ porównywanez innymi przypadkami (w celu wytworzenia pojêæ, w³aœciwoœci oraz hipotez),2/pojêcia s¹ porównywane z nowymi przypadkami (w celu zagêszczenia teoretycz-nego, nasycenia i sprawdzenia pojêæ), 3/pojêcia s¹ porównywane z pojêciami(w celu ustanowienia „najlepszego dopasowania” pojêæ dla danego zestawu wska-Ÿników i zintegrowania hipotez w postaci teorii) (Glaser, 1978: 49; Konecki, 2000).Kodowanie otwarte oznacza szczegó³ow¹ analizê zebranych danych w celu wyge-nerowania tak wielu kategorii, jak to mo¿liwe, poprzez „z³amanie” danych i pojê-ciowe „zgrupowanie ich” na nowo w postaci kodów (Glaser, 1978: 55). Teore-tyczny poziom analizy wprowadzony zostaje poprzez kodowanie selektywne.Koncentruje siê ono na podstawowej kategorii badañ (core category), wy³aniaj¹cejsiê w trakcie permanentnej analizy porównawczej, „wyjaœniaj¹cej wzór zachowañ,

60

Page 60: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

który dla badanych jest znacz¹cy i problematyczny” (Glaser, 1978: 93). Procedurakodowania umo¿liwia wy³onienie kategorii teoretycznych i ukazanie ich w³aœciwo-œci, na ni¿szym lub wy¿szym poziomie abstrakcji. Kategorie teoretyczne zastoso-wane do analizy danych mog¹ byæ tak¿e „po¿yczane z teorii ju¿ istniej¹cych” (Gla-ser, Strauss, 1967: 36), pod warunkiem jednak, ¿e wspomagaj¹ one analizê i niewp³ywaj¹ na selekcjê danych. Prowadzenie badañ zgodnie z metodologi¹ teoriiugruntowanej opiera siê przede wszystkim na rekonstrukcji i konceptualizacji bada-nego problemu oraz pokazaniu (jawnych i ukrytych) sposobów jego rozwi¹zywaniaw podejmowanych dzia³aniach spo³ecznych (Glaser, Strauss, 1967; Glaser 1978).

Autorzy teorii ugruntowanej przywo³uj¹ wprost szko³y teoretyczne, z którychsiê wywodz¹. Odczytanie – tak odmiennych – intelektualnych biografii uœwiadamiaswoistoœæ fuzji teoretycznych tradycji i odniesieñ, której dokonali podejmuj¹cpróbê zmiany sposobu uprawiania socjologii. Intelektualna autobiografia przedsta-wiona przez Anselma Straussa w Continual Permutations of Action mo¿e byæuznana za „typ idealny” adepta szko³y chicagowskiej. Odniesienie do filozofii prag-matyzmu oraz symbolicznego interakcjonizmu jako teoretycznej inspiracji jest tuwyraŸnie podkreœlane. Natomiast Barney Glaser studiuj¹c w Columbia Universitypozostawa³ pod wp³ywem Paula Lazarsfelda, który uchodzi za jednego z g³ównychpropagatorów badañ iloœciowych w socjologii. Zaowocowa³o to prób¹ przystoso-wania niektórych rozwi¹zañ i wymogów warsztatowych z metodologii iloœciowejdo projektu teorii ugruntowanej (Konecki, 2000: 33). Pomimo zderzenia tak ró¿-nych „rodowodów” naukowych jej twórców, odkrycie teorii ugruntowanej doko-nane zosta³o pod wp³ywem amerykañskiej teorii pragmatycznej, wskazaæ tu nale¿yprzede wszystkim prace J. Deweya, G.H. Meada i Ch. Peirce’a oraz osi¹gniêæszko³y chicagowskiej (Strauss, 1987: 5-6).

Koncepcja rzeczywistoœci spo³ecznej zak³adana przez pragmatyczn¹ teoriêdzia³ania stanowi istotn¹ przes³ankê wnioskowania w teorii ugruntowanej. Zgodniez interpretacj¹ teoretycznych za³o¿eñ pragmatyzmu Meada, rzeczywistoœæspo³eczna jest dynamiczna i wy³ania siê z jednostkowo podejmowanych dzia³añ,„indywidualne dzia³anie jest konstrukcj¹, nie zaœ prostym wyzwoleniem reakcji –istota ludzka tworzy je postrzegaj¹c i interpretuj¹c cechy sytuacji, w której dzia³a”(Blumer, 1984: 76). Jednostka wyposa¿ona w jaŸñ postrzega siebie jako podmioti przedmiot swoich dzia³añ. Istnienie jednostkowej jaŸni jest czynnikiem koniecz-nym i poœrednicz¹cym w konstruowaniu sytuacji dzia³ania, okreœlaj¹c jednoczeœniejego przebieg. Proces interpretacji dzia³añ dokonywany jest zawsze w kontekœciesytuacji, w której dane dzia³anie przebiega. Dzia³ania ukierunkowane s¹ poprzeznadawane im interakcyjnie znaczenie. Znaczenia konstruowane w sytuacji dzia³a-nia nie s¹ sta³e i jednoznacznie okreœlone, s¹ ustalane i mog¹ byæ modyfikowanew procesie interpretacji.

61

Page 61: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

„Zachowanie jednostki nie jest zatem rezultatem si³ takich, jak naciski œrodowi-skowe, bodŸce, motywy, postawy czy idee, lecz wynikiem sposobu, w jaki interpre-tuje i poczyna sobie z nimi w dzia³aniu, które konstruuje. Procesu udzielaniasamemu sobie wskazañ, dziêki któremu powstaje ludzkie dzia³anie, nie da siê wyja-œniæ za pomoc¹ czynników, które je poprzedzaj¹. Proces ten jest czymœ odrêbnymsam w sobie i jako taki musi byæ uznawany i badany” (Blumer, 1984: 75).

Analiza rzeczywistoœci spo³ecznej powinna byæ prowadzona z perspektywyosób dzia³aj¹cych, aby adekwatnie odtwarzaæ procesy nadawania znaczeñ, schematinterpretacji i przebieg dzia³ania. Dzia³ania spo³eczne nie mog¹ byæ wyjaœnianejako rezultat zewnêtrznych uwarunkowañ, wynikaj¹ bowiem z sytuacyjnie dokony-wanych interpretacji. Kontekst strukturalny dzia³ania, nie determinuje jego prze-biegu, stanowi jedynie ramy okreœlaj¹ce dzia³anie i interesuje nas o tyle, o ilezostaje on poddany interpretacji przez podmiot dzia³ania. Wzory dzia³añ spo³ecz-nych wy³aniaj¹ siê z ró¿norodnoœci i niepowtarzalnoœci dokonywanych spo³ecznieinterpretacji, i jako takie s¹ nieprzewidywalne.

Symboliczny interakcjonizm Blumera akcentuje procesualny charakter rzeczy-wistoœci spo³ecznej. Porz¹dek spo³eczny konstytuowany jest interakcyjnie przezdzia³ania po³¹czone. ¯ycie spo³eczne tworzone jest jako splot wzajemnie po³¹czo-nych dzia³añ.

„Dzia³anie spo³eczne nazywane jest dzia³aniem po³¹czonym. Dzia³aniaspo³eczne charakteryzuje dostosowanie wzajemne linii dzia³añ jego uczestników zapomoc¹ symbolicznej interakcji, tj. interpretacyjnego procesu, w którym uczestnicynawzajem udzielaj¹ sobie wskazówek co do swych dzia³añ. Dzia³anie po³¹czonema swoj¹ w³asn¹ wyj¹tkow¹ cechê. Polega ona na artykulacji czy po³¹czeniu jakoczymœ ró¿nym od tego, co jest po³¹czone” (Ha³as, 1994: 55).

Dzia³ania spo³eczne posiadaj¹ wymiar temporalny, tworzone i postrzegane s¹w czasie, przez dynamikê swego trwania. Dzia³anie to spo³eczny proces, którywytwarza i podtrzymuje regu³ê, wzór dzia³ania (Blumer, 1969: 19). Ka¿de dzia-³anie, zarówno rutynowe, jak i spontaniczne, poprzedza proces interpretacji. Ta nie-zbywalnie dynamiczna natura œwiata spo³ecznego implikuje okreœlony sposób jegopoznawania. Badania empiryczne powinny dawaæ mo¿liwoœæ uchwycenia dzia³añspo³ecznych jako procesu, a tworzona teoria socjologiczna powinna odnosiæ siê dotego, co rzeczywiœcie siê wydarza. Teoria nastawiona jest bardziej na odkrywanietego, jak doœwiadczany spo³ecznie jest œwiat, ni¿ na weryfikacjê i potwierdzeniewczeœniej za³o¿onych hipotez. Blumer zwraca szczególn¹ uwagê na metodolo-giczny kontekst badania problematyki zmiany spo³ecznej. Podkreœla, ¿e o doko-nuj¹cych siê zmianach mówiæ mo¿emy jedynie poprzez opis modyfikacji wzorówdzia³ania, które powstaj¹ jako rezultat interpretacji nowych sytuacji (Blumer, 1984:85).

62

Page 62: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Teoria ugruntowana daje mo¿liwoœæ ukazania procesualnego charakteru rzeczy-wistoœci spo³ecznej w wymiarze empirycznym. Drogê jak mo¿na to osi¹gn¹æ wska-zuje opracowana przez Glasera koncepcja badania tzw. podstawowego procesuspo³ecznego (Glaser, 1978: 93-116; Konecki, 2000: 39). Podstawowy processpo³eczny stanowi jedn¹ z centralnych kategorii analizy (core category). Pozwalana wyró¿nienie minimum dwóch odmiennych etapów, a przejœcie z jednej fazy dodrugiej, ukazuje i wyjaœnia zmianê wzoru zachowania (Glaser, 1978: 97). Poszcze-gólne fazy procesu s¹ ulokowane w czasie, maj¹c zauwa¿alny pocz¹tek i koniec.Zjawiska i wzory dzia³ania rozpoznawane mog¹ byæ w procesie dziania siê, a niepoprzez statyczny i uproszczony schemat przyczyna – skutek. Dzia³ania spo³eczneukazywane s¹ jako kolejne stadia okreœlonego procesu zdarzeñ, stanowi¹ wiêcwypadkow¹ oddzia³ywania konfiguracji czynników charakterystycznych dla danejsytuacji spo³ecznej.

Transformacja systemowa spo³eczeñstwa polskiego wymusi³a g³êbokie prze-kszta³cenia na wszystkich poziomach rzeczywistoœci, dlatego te¿ proces kszta³to-wania nowych wzorów dzia³ania w kontekœcie szeroko rozumianej zmiany spo³ecz-nej wymaga dok³adnej eksploracji. Adekwatne odczytanie wzorów jednostkowychdzia³añ w ci¹gle zmieniaj¹cym siê kontekœcie spo³ecznym nie jest zadaniem³atwym. Pojawia siê, zatem fundamentalne pytanie o mo¿liwoœci poznania tej sfery¿ycia spo³ecznego. Rzeczywistoœæ spo³eczna konstytuowana przez intencjonalnedzia³ania jednostkowe, jej trwale procesualny charakter wymaga dostatecznieczu³ych instrumentów badawczych. Badania jakoœciowe po³¹czone z rygorystyczn¹analiz¹ danych, prowadzon¹ zgodnie z metodologi¹ teorii ugruntowanej mog¹ temuzadaniu podo³aæ.

Bibliografia

H. Blumer, Symbolic Interactionism. Perspective and Method, Prentice-Hall 1969.H. Blumer, What is Wrong with Social Theory, „American Sociological Review” 1954, t. 19.B. Glaser, A.L. Strauss, The Discovery of Grounded Theory, Aldine, New York 1967.B. Glaser, Theoretical Sensitivity. Advances in the Methodology of Grounded Theory, „The

Sociology Press” 1978, Mill Valley.K. Konecki, Studia z metodologii badañ jakoœciowych. Teoria ugruntowana, PWN, War-

szawa 2000.A. Strauss, Qualitative analysis for social scientists, „Cambridge University Press” 1987,

Cambridge.A. Strauss, Continual Permutations of Action, Aldine de Gruyter, New York 1993.A. Strauss, J. Corbin, Basics of Qualitative Research. Techniques and Procedures for Develo-

ping Grounded Theory, Sage Publications, Thousand Oaks 1998.

63

Page 63: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Dobros³awa Wiktor, Oskary w Trzecim Sektorze:koncepcja „dobrych praktyk” w analizie i ocenie dzia³añspo³ecznych (abstrakt i tekst referatu)

Badania spo³eczeñstwa obywatelskiego powinny obj¹æ swym zainteresowa-niem jeden z jego podstawowych wymiarów – dzia³ania organizacji. Niniejszyartyku³ jest prezentacj¹ koncepcji dobrych praktyk, która wydaje siê byæ u¿ytecznaw naœwietleniu tego obszaru. Zak³ada ona mo¿liwoœæ oceny i wyboru najlepszychw danej dziedzinie sposobów dzia³ania, które mog¹ pos³u¿yæ jako punkt odniesie-nia lub wzór do naœladowania dla innych organizacji. Zaprezentujê kilka kluczo-wych kwestii z zakresu teorii i metodologii dobrych praktyk, ze szczególnymodniesieniem do instytucji Trzeciego Sektora. Zwrócê uwagê na problemy, jakiew praktyce wi¹¿¹ siê z ewaluacj¹ dzia³añ w tym obszarze. Nastêpnie poka¿ê zasto-sowanie tego podejœcia na przyk³adzie dwóch projektów identyfikuj¹cych i opi-suj¹cych dobre praktyki.

***

Terytorium spo³eczeñstwa obywatelskiego jest niezwykle rozleg³e i sporne. Dlaniektórych to fundament demokracji lub wartoœæ sama w sobie. Dla innych – ide-ologia lub puste s³owa. Niew¹tpliwie jedn¹ z przyczyn nieporozumieñ, jakiepowstaj¹ wokó³ tego zjawiska, jest niedostatek empirycznych danych, któremog³yby zostaæ u¿yte do rzeczowej dyskusji.

Pojêcie spo³eczeñstwa obywatelskiego zawiera w sobie ró¿ne zjawiska i pro-cesy zachodz¹ce w rzeczywistoœci spo³ecznej. Je¿eli zale¿y nam na g³êbszympoznaniu i zrozumieniu tego, na czym polega spo³eczeñstwo obywatelskie, z czegosiê sk³ada, na jakich zasadach funkcjonuje, czemu i komu s³u¿y, w jakich relacjachpozostaje z demokracj¹, rozwojem gospodarczym, polityk¹, kultur¹, powinniœmykorzystaæ z w wielu perspektyw rozwijanych na gruncie nauk humanistycznych iz ró¿nych podejœæ badawczych. W niniejszej pracy skoncentrujê swoj¹ uwagê zale-dwie na jednym z obszarów spo³eczeñstwa obywatelskiego – na jego zinstytucjona-lizowanym wymiarze, jakim s¹ organizacje trzeciego sektora. Celowo u¿ywamtutaj terminu „trzeci sektor”, aby nie wchodziæ w ba³agan terminologiczny, któregoudzia³em s¹ pojêcia takie jak „organizacje non-profit”, „organizacje pozarz¹dowe”,„organizacje spo³eczne”, „organizacje obywatelskie”, itp. Obszar, do którego bêdêsiê odnosi³a, to ró¿ne formy samoorganizacji spo³ecznej, tj. zarówno organizacjepozarz¹dowe, jak i – m³ode na gruncie polskim – przedsiêwziêcia spod znaku eko-nomii spo³ecznej, realizuj¹cych cele spo³eczne przy u¿yciu instrumentów rynko-wych (chocia¿ niektórzy proponuj¹, aby w celu uwzglêdnienia tego ostatniego zja-

64

Page 64: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

wiska rozszerzyæ terminologiê i mówiæ o „trzecim systemie” (zob. Wygnañski2006: 14).

Mimo ci¹g³ego przyrostu prac zg³êbiaj¹cych t¹ tematykê, nasza wiedza wci¹¿jest niewystarczaj¹ca. Odwo³uj¹c siê do podstawowych pytañ nauk spo³ecznych,trzeba poszukiwaæ odpowiedzi na pytania, jaka jest prawda o spo³eczeñstwie oby-watelskim i dlaczego jest ono w³aœnie takie a nie inne? W obu przypadkach jeste-œmy dalecy od mo¿liwoœci udzielenia niekwestionowanej odpowiedzi. A s¹ oneniezbêdne i z racji teoretycznego zrozumienia i zaspokojenia ciekawoœci, i z racjipragmatycznych rozwi¹zañ, które mog³yby wzmacniaæ rozwój tego obszarudzia³añ obywatelskich, a przez to przekszta³caæ demokracjê w kierunku coraz wiêk-szej partycypacji spo³ecznej. Jak przyznaj¹ badacze z CIVICUS pracuj¹cy nadindeksem spo³eczeñstwa obywatelskiego, nawet czêœæ organizacji miêdzynarodo-wych i instytucji zaanga¿owanych we wspieranie spo³eczeñstwa obywatelskiegouœwiadamia sobie jak ograniczon¹ wiedz¹ w tym zakresie dysponuje (Volkhart2004). W tym aspekcie wskazuje siê m.in. na koniecznoœæ analiz kontekstowych,bior¹cych pod uwagê ró¿ne uwarunkowania polityczne, gospodarcze i kulturowe,w jakich funkcjonuj¹ poszczególne spo³eczeñstwa obywatelskie (por. np. SIDA2003, Dutch Foreign Ministry 2003, NORAD 2002, za: Volkhart 2004).

Wydaje siê jednak, ¿e stosunkowo najwiêcej bia³ych plam w naszej wiedzy jestw obszarze badañ empirycznych, zw³aszcza jakoœciowych, choæ i tu powsta³o ostat-nio na polskim gruncie kilka wa¿nych i ciekawych prac (Gliñski 2006).

W tej dyskusji nad badaniem spo³eczeñstwa obywatelskiego pragnê zwróciæuwagê na potrzebê lepszego poznania rzeczywistego charakteru dzia³añ organizacjitrzeciego sektora. Wa¿ne jest, aby mówi¹c o organizacjach pozarz¹dowych, wie-dzieæ jak one w rzeczywistoœci funkcjonuj¹, do czego zmierzaj¹, jakimi sposobamirealizuj¹ swoje misje, na jakie problemy siê natykaj¹ w codziennym funkcjonowa-niu, jakie czynniki u³atwiaj¹ im realizacjê zadañ.

Wartoœciowym osi¹gniêciem w tej dziedzinie jest najnowsza praca Piotra Gliñ-skiego pt. Style dzia³añ organizacji pozarz¹dowych w Polsce. Grupy interesu czypo¿ytku publicznego?, prezentuj¹ca wyniki badañ jakoœciowych o charakterzeantropologicznym nad stylami dzia³añ polskich organizacji pozarz¹dowych, prze-prowadzonych na reprezentatywnej próbie 40 instytucji.

Dodatkowym Ÿród³em danych, z których mo¿na korzystaæ w opisach i analizachtrzeciego sektora s¹ tzw. dobre praktyki. Dostarczaj¹ one przyk³adów konkretnychdzia³añ i stosowanych w praktyce przez ró¿ne organizacje sposobów rozwi¹zywa-nia problemów. Chocia¿ zasadniczo jest to kategoria z zakresu zarz¹dzania i mas³u¿yæ mened¿erom, to jednoczeœnie dostarcza cennej wiedzy obserwatorom, bada-czom i wszystkim zainteresowanym. Postaram siê przybli¿yæ to pojêcie oraz scha-rakteryzowaæ metodologiê stosowan¹ w tej dziedzinie. Odwo³ywaæ siê bêdê przedewszystkim do literatury przedmiotu z zakresu biznesu i organizacji, w której

65

Page 65: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

najpe³niej rozwijana jest i refleksja teoretyczna i metodologiczna z zakresu dobrychpraktyk. Nastêpnie poka¿ê praktyczne zastosowanie tego podejœcia w stosunku doprzedsiêwziêæ trzeciego sektora.

Koncepcja Dobrych Praktyk

Czym s¹ praktyki, okreœlane jako „dobre”? Z czego siê sk³adaj¹? Czemu s³u¿¹?Dlaczego s¹ tak chêtnie stosowane? Jakie wi¹¿¹ siê z nimi problemy i w¹tpliwoœci?Na te i podobne pytania spróbujê daæ poni¿ej odpowiedŸ.

O dobrych albo najlepszych praktykach mówi siê na kilka sposobów. Po pierw-sze – w odniesieniu do poszczególnych obszarów dzia³añ firm, organizacji, instytu-cji, przedsiêwziêæ. „ Dobre praktyki w zarz¹dzaniu zasobami ludzkimi”, „najlepszepraktyki w prowadzeniu zebrañ”, „dobre praktyki w zarz¹dzaniu ryzykiem”, „dobrepraktyki autoewaluacji”, „dobre praktyki w nauczaniu na odleg³oœæ (e-learning)” –oto przyk³ady z tej kategorii. Po drugie – poszukiwane s¹ najlepsze praktyki stoso-wane w ró¿nych bran¿ach. Na przyk³ad w odniesieniu do œrodowiska biznesowegowyszczególnia siê dobre praktyki w agroturystyce, hotelarstwie, firmach kompute-rowych, prywatnych szpitalach. Po trzecie – o dobrych praktykach mo¿na mówiæjako o tych czynnikach, które zadecydowa³y o sukcesach najlepszych firm. Takiepodejœcie zastosowano m.in. w przemyœle wytwórczym pod koniec lat 70.i w pocz¹tkach lat 80. wraz z dostrze¿eniem niezwyk³ych sukcesów firm japoñskichw tej bran¿y (Laugen et al. 2005). Zarówno mened¿erowie, jak i badacze z Zachoduzaczêli uwa¿nie przygl¹daæ siê funkcjonowaniu tamtejszych organizacji, usi³uj¹cdociec, jakie zasady i rozwi¹zania le¿¹ u podstaw ich ponadprzeciêtnych wyników.Te poszukiwania „najlepszych praktyk” sta³y siê powa¿n¹ si³¹ napêdzaj¹c¹ rozwóji zmiany w przemyœle. Filozofia przyœwiecaj¹ca temu podejœciu zak³ada, ¿e zw³asz-cza w czasach szybkich, gwa³townych i nieprzewidywalnych zmian i wzrastaj¹cejkonkurencyjnoœci, sta³e polepszanie swoich dzia³añ we wszystkich obszarach orga-nizacji i uczenie siê od najlepszych zapewni zwiêkszenie efektywnoœci i w rezulta-cie trwa³y wzrost. W tym kontekœcie stosuje siê równie¿ pojêcie „benchmarking”,które odnosi siê do systematycznego procesu identyfikacji i wdra¿ania najlepszychpraktyk, innowacyjnych pomys³ów, skutecznych procedur dzia³ania (zob. np.Bogan, Callahan 2001). Po czwarte, dobre praktyki uto¿samia siê nieraz ze zreali-zowanymi z sukcesem projektami. Wydaje siê, ¿e takie podejœcie dominuje w sek-torze organizacji pozarz¹dowych.

Czym s¹ „dobre praktyki”? Co decyduje o tym, ¿e dane dzia³anie mo¿e zostaæuznane za „dobr¹ praktykê”? Zaczn¹ od przedstawienia kilku reprezentatywnychdefinicji pojawiaj¹cych siê w literaturze przedmiotu. Najlepsze praktyki bywaj¹definiowane jako „optymalne sposoby wykonywania pracy w celu osi¹gania jaknajlepszych rezultatów”. Zwraca siê uwagê na znaczenie warunków i kontekstu,

66

Page 66: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

w którym firmy funkcjonuj¹. Podkreœla siê, ¿e dobr¹ praktyk¹ jest „aktywnoœæ lubdzia³anie wykonywane wed³ug standardu, który jest lepszy lub równy standardomosi¹gniêtym przez inne firmy w warunkach wystarczaj¹co zbli¿onych, aby takieporównanie by³o znacz¹ce” (Hughes, Smart 1994; za: Dani et al. 2006: 1718).Podobnie na relatywn¹ w³asnoœæ dobrych praktyk zwracaj¹ uwagê amerykañscybadacze z The American Productivity and Quality Center, którzy twierdz¹, ¿e „niema jednej „najlepszej praktyki”, gdy¿ najlepsze nie zawsze jest najlepszym dla ka¿-dego. Praktyki uznane za najlepsze bêd¹ to te praktyki, które doprowadzi³y dowyprodukowania ponadprzeciêtnych rezultatów; s¹ one wybierane w trakcie syste-matycznego procesu i ocenione jako wzorcowe, dobre lub wykazuj¹ce skutecz-noœæ” (What is benchmarking? 1994). Wybór praktyk mog¹cych byæ uznanych zadobre, czy wzorcowe powinien byæ dokonywany wraz z adekwatn¹ analiz¹ uwa-runkowaæ oraz ze wzglêdu na cel, jakim – na najogólniejszym poziomie – jestzapewnienie sobie trwa³ej pozycji na rynku i sta³y wzrost. Ka¿de dzia³anie czy pro-ces w organizacji mo¿na te¿ poklasyfikowaæ, np., jak proponuje Jarrar i Zairi(2000), jako: dobry, ale niesprawdzony pomys³, dobra praktyka zaspakajaj¹cajakieœ potrzeby klientów czy interesariuszy oraz „sprawdzona” najlepsza praktyka.

Mo¿na do tej kwestii podejœæ te¿ od strony etyki i spojrzeæ na dobre praktykijako na te dzia³ania, które spe³niaj¹ okreœlone standardy etyczne. Wówczas kryte-rium oceny staj¹ siê formalne i nieformalne kodeksy postêpowania, zbiory zasad,norm postêpowania akceptowanych przynajmniej przez istotn¹ czêœæ œrodowiska.Na przyk³ad Stowarzyszenie Organizacji Pozarz¹dowych w Maryland wypra-cowa³o wspólny dokument „Standardy doskona³oœci: Kodeks etyki i odpowiedzial-noœci dla Sektora Nonprofit”. Zawiera on zasady, jakie stosuj¹ najlepiej zarz¹dzanei odpowiedzialnie kierowane organizacje. Maj¹ one staæ na stra¿y interesu publicz-nego i dobra wspólnego, a zarazem przyczyniaæ siê do zwiêkszania zaufaniai poparcia obywateli w stosunku do organizacji pozarz¹dowych. Organizacjedzia³aj¹ce wed³ug tych zasad, czyli przekszta³caj¹ce te idee w dobre praktyki, wpi-suj¹ siê w klimat kulturowych oczekiwañ danej wspólnoty, spo³ecznoœci, zyskuj¹cprzy okazji aksjonormatywn¹ legitymizacjê dla swoich dzia³añ, a czêsto i aktywnewsparcie, bêd¹ce kluczem do rozwoju. Tworzenie i promowanie standardówdzia³ania mo¿e wzmocniæ same organizacje, jak i u³atwiæ kszta³towanie pozytyw-nego klimatu poparcia w otoczeniu.

Podsumowuj¹c dotychczasowe rozwa¿ania: g³ównymi kryteriami pozwa-laj¹cymi wyodrêbniæ klasê dobrych lub najlepszych praktyk s¹: skutecznoœæ (czydane dzia³anie przyczyni³o siê w du¿ej mierzej do osi¹gniêcia zaplanowanychcelów?), sprawnoœæ (czy dane dzia³anie przyczynia siê do efektywnego wykorzy-stania zasobów), uniwersalnoœæ (czy dane dzia³anie lub projekt da siê powtórzyæ?,czy mo¿na je wdro¿yæ w innych warunkach lub na innym szczeblu?), „przetestowa-nie” dzia³ania (czy dane dzia³anie jest tylko koncepcj¹, czy zosta³o z sukcesem zre-

67

Page 67: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

alizowane?) (kodeksy, je¿eli nie s¹ zbiorem najlepszych rzeczywistych doœwiad-czeñ i rozwi¹zañ, pozostaj¹ punktem odniesienia, poprzeczk¹, z któr¹ trzeba siêzmierzyæ. Jednak dopiero rzeczywiste zastosowanie zawartych w nich zaleceñmo¿e zostaæ uznane za dobr¹ praktykê). Dobr¹ praktykê powinna te¿ cechowaæinnowacyjnoœæ i kreatywnoœæ (czy metoda proponuje jakieœ nowe podejœcie do pro-blemu lub udoskonala dotychczasowe sposoby dzia³ania?). Dodatkowym kryteriummo¿e byæ równie¿ kryterium etyczne, zgodnie z którym do kategorii dobrej prak-tyki nie bêd¹ kwalifikowa³y siê ¿adne dzia³ania, które by³yby sprzecznez obowi¹zuj¹cymi w danej kulturze zasadami aksjologicznymi lub z celami i warto-œciami, jakim dany rodzaj instytucji powinien s³u¿yæ. To oczywiœcie zaledwie parêcharakterystyk, a nie wyczerpuj¹ce przedstawienie, a ka¿de z tych kryteriów bywaw praktyce ró¿nie operacjonalizowane. Zwrócê tylko uwagê na jeden z powa¿niej-szych problemów, jakim jest okreœlenie skutecznoœci. Czy jakaœ metoda lubdzia³anie jest skuteczne w realizacji jednego projektu, czy mo¿e sprawdza siêw wielu przypadkach? Jak oceniæ, które czynniki i w jakim stopniu zadecydowa³yo sukcesie przedsiêwziêcia? Czy dana praktyka jest skuteczna w tych konkretnychwarunkach? Czy mo¿e przestanie siê sprawdzaæ, gdy zmieni¹ siê warunki poli-tyczne lub gospodarcze? Wreszcie, czym jest skutecznoœæ w odniesieniu do trze-ciego sektora? Kiedy mo¿emy powiedzieæ, ¿e skutecznie realizuje on swoje funk-cje? O których organizacjach mo¿emy powiedzieæ, ¿e funkcjonuj¹ lepiej ni¿ innei osi¹gaj¹ wiêcej? Pojawia siê tu kolejny problem, który tylko tu zasygnalizujê,mianowicie kwestia zdefiniowania celów dzia³ania organizacji trzeciego sektora.Je¿eli za³o¿yæ, ¿e jest nimi chêæ zmiany spo³ecznej, wp³ywania na rzeczywistoœæ,po¿ytku publicznego czy spo³ecznego, to jakie wskaŸniki bêd¹ nam mówi³y o reali-zacji tych wartoœci? Jak mierzyæ tak niemierzaln¹ wartoœæ, jak¹ jest wp³yw naspo³eczeñstwo? Problem jest otwarty i wymaga uwagi zarówno na poziomie kon-ceptualnym, jak i empirycznym. Powrócê do tego zagadnienia jeszcze w dalszejczêœci pracy.

Podsumowuj¹c rozwa¿ania na temat definicji obrych praktyk, proponujêza³o¿yæ, ¿e dobre praktyki to te zasady dzia³ania, które le¿¹ u Ÿróde³ ponadprzeciêt-nych wyników organizacji, zatem poszukanie dobrych praktyk powinno odnosiæ siêdo badania czynników sukcesów w poszczególnych obszarach organizacji (np.dobre praktyki w zarz¹dzaniu projektem, w zarz¹dzaniu bud¿etem, w relacjachz pracownikami lub z otoczeniem). To mog¹ byæ równie¿ konkretne projekty reali-zowane przez poszczególne organizacje. Dodatkowym warunkiem uznania danegodzia³ania za dobr¹ praktykê jest mo¿liwoœæ jego implementacji przez inne organiza-cje w innych warunkach, czyli odpowiednie wywa¿enie pomiêdzy uniwersalnoœci¹i kontekstem strukturalnym. Podstawow¹ implikacj¹ takiego ujêcia jest identyfiko-wanie dobrych praktyk poprzez analizê g³ównych procesów przyczyniaj¹cych siêdo sukcesów najlepszych przedsiêbiorstw czy organizacji w danej bran¿y. Efektem

68

Page 68: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

badañ dobrych praktyk powinna byæ wywodz¹ca siê z praktyki lista zasad, którychstosowanie zwiêksza prawdopodobieñstwo skutecznego dzia³ania.

Jak badaæ dobre praktyki?

Odpowiedzi na to pytanie i rodzajów przeprowadzanych badañ jest oczywiœciebardzo wiele. Przedstawiê to logikê typowego podejœcia do badania dobrych prak-tyk w biznesie, jakie wy³ania siê z obszernej literatury przedmiotu. Nastêpnie zasta-nowiê siê nad metodologicznymi problemami badania dobrych praktyk w organiza-cjach i instytucjach trzeciego sektora.

W praktyce badawcze w dziedzinach, w których koncepcja dobrych praktyk jestw u¿yciu od d³u¿szego czasu (zw³aszcza w przedsiêwziêciach rynkowych), jednymz punktów wyjœcia jest za³o¿enie, ¿e najlepsze w danej bran¿y, czy danym obszarzeorganizacje s¹ tymi, które stosuj¹ najlepsze praktyki. Pytanie badawcze brzmizatem nastêpuj¹co: jakie praktyki, lub konfiguracje praktyk, s¹ stosowane przezorganizacje osi¹gaj¹ce ponadprzeciêtne wyniki? OdpowiedŸ na to pytanie powienam, czym s¹ w danym sektorze dobre praktyki. W literaturze przedmiotu pojawiasiê wiele wskazówek odnoœnie badania dobrych praktyk. Zaleca siê m.in. równo-czesne badanie kontekstu, w jakim dane organizacje funkcjonuj¹ oraz holistycznepodejœcie do problemu (zob. np. Laugen et al. 2005).

Pierwszym problemem badawczym jest kwestia wybrania najlepszych organi-zacji. W przypadku biznesu, badacze maj¹ do dyspozycji szereg narzêdzi, pozwa-laj¹cych stworzyæ rankingi firm o najwy¿szych osi¹gniêciach, jak równie¿ mog¹skorzystaæ z gotowych rankingów tworzonych przez ró¿ne instytucje naukowei media. Bazy danych stworzone na podstawie ró¿nych sonda¿y bywaj¹ dostêpne,daj¹c mo¿liwoœæ wyboru potrzebnych do badañ informacji. U³atwiaj¹ te¿ porówny-wanie na du¿¹ skalê, ³¹cznie z badaniami miêdzynarodowymi, co nabiera szczegól-nego znaczenia w kontekœcie konkurowania w warunkach coraz g³êbszej globalizacji.Dla przyk³adu – badania dobrych praktyk w przemyœle wytwórczym prowadzoneprzez skandynawskich naukowców (Laugen et al. 2005) oparte by³y na sporz¹dzo-nej przez sieæ badawcz¹ szkó³ biznesu (IMSS) bazie danych o 474 korporacjachz 14 krajów. Co wa¿ne, dane o charakterze iloœciowym, jakie w przypadku firmdominuj¹, ³atwiej poddaj¹ siê analizie, a przynajmniej nie wzbudzaj¹ takich kontro-wersji, jak dane jakoœciowe, balansuj¹ce nieraz na grz¹skim gruncie subiektywno-œci. Nastêpnym krokiem jest analiza danych pod wzglêdem ró¿norodnych kryte-riów ekonomicznych w celu wydzielenia tych organizacji, które osi¹gnê³ynajlepsze wyniki. Wybór najlepiej funkcjonuj¹cych firm opieraæ siê te¿ mo¿eo konkursy i nagrody, jak i tzw. modele doskona³oœci (excellence models).

Problem wyodrêbnienia najlepszych organizacji spoœród przedsiêwziêæ gospo-darczych nie stwarza wiêkszych problemów. Oczywiœcie pozostaj¹ kontrowersje co

69

Page 69: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

do wyboru kryteriów oceny, okresu branego pod uwagê (najlepsza w danym rokufirma nie musi wcale byæ najlepsza na d³u¿sz¹ metê), czy stosowanej techniki anali-tycznej. Inaczej sprawa wygl¹da, gdy próbujemy oceniaæ organizacje i przedsiê-wziêcia z obszaru trzeciego sektora. Problemów jest kilka. Po pierwsze – ogromnezró¿nicowanie form i obszaru dzia³alnoœci. Nie jest jasne, czy da siê uczciwieporównaæ dzia³ania ró¿nych stowarzyszeñ z np. fundacjami, a sprawa siê kompli-kuje dodatkowo, jeœli dodamy spó³dzielnie lub inicjatywy z zakresu ekonomiispo³ecznej, np. Centra Aktywnoœci Spo³ecznej, Zak³ady Aktywnoœci Zawodowej,spó³dzielnie socjalne. Po drugie – ró¿ny stopieñ zinstytucjonalizowania, któryprzek³ada siê na regu³y dzia³ania i stosunek do norm prawnych, a zatem i groma-dzenia i dostêpnoœci informacji o funkcjonowaniu danej instytucji. Po trzecie – brakuznanego powszechnie sposobu oceny efektów dzia³alnoœci organizacji po-zarz¹dowych i innych inicjatyw spo³ecznych. Nawet, je¿eli przyjmiemy, ¿e zasad-niczym ich wyró¿nikiem jest dzia³anie na rzecz „po¿ytku publicznego”, „korzyœcispo³ecznych”, „interesu publicznego”, „zmiany spo³ecznej” lub „rozwoju”, dalejnie ma zgody co do znaczenia tych pojêæ. Tê trudnoœæ widaæ w polskichrozwi¹zaniach prawnych. Ustawa o dzia³alnoœci po¿ytku publicznego i o wolonta-riacie z dnia 23 marca 2003 r. unika odpowiedzi na zasadnicze pytanie o to, czymjest, regulowany przez ni¹, „po¿ytek publiczny”. Zamiast zmierzyæ siê z proble-mem, ustawodawcy wybrali drogê bezpieczniejsz¹, polegaj¹c¹ na zdefiniowaniuzakresów dzia³añ, które s¹ w ich opinii równoznaczne z po¿ytkiem publicznym.

Coraz czêœciej organizacje same zaczynaj¹ dostrzegaæ znaczenie wykazaniaefektów swoich dzia³añ i wp³ywania na rzeczywistoœæ. Zw³aszcza w EuropieZachodniej popularne s¹ metody badania tego spo³ecznego wymiaru przedsiê-wziêæ, takie jak: Social Audit, Second Bottom Line czy Social Return on Invest-ment. Efektem pracy monitorowania i analizy w³asnych dzia³añ bywa tzw. raportspo³eczny, informuj¹cy wszystkich zainteresowanych – w tym grantodawców, part-nerów, opiniê publiczn¹ – o celach dzia³alnoœci instytucji, o jej projektach orazo wynikach pracy. Raporty te nie ograniczaj¹ siê do pokazania iloœciowych, mie-rzalnych efektów (rozliczenie bud¿etu, liczba interwencji, szkoleñ, wizyt itp.), leczzawieraj¹ te¿ „miêkkie” rezultaty (m.in. wskaŸniki jakoœci ¿ycia, realizacjiza³o¿onych celów spo³ecznych). Dane zgromadzone w takich opracowaniachmog³yby byæ jedn¹ z podstaw do porównañ i oceny. Na razie jednak polskie wysi³kiw tym zakresie nie s¹ wystarczaj¹co popularne. Co równie wa¿ne, dane zgroma-dzone w ten sposób ukazuj¹ jedn¹ stronê medalu. Potrzeba jeszcze szerszego, kon-tekstowego spojrzenia na wp³yw badanych organizacji. Warto przyjrzeæ siêzwi¹zkom pomiêdzy dzia³aniami, projektami, inicjatywami a faktyczn¹ zmian¹spo³eczn¹. Powstaje pytanie, czy potrafimy wykazaæ, ¿e zachodzi tu relacja o cha-rakterze przyczynowym, gdzie dane projekty spowodowa³y, ¿e np. zmniejszy³o siê

70

Page 70: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

bezrobocie wœród osób z grup szczególnego ryzyka, albo, ¿e w wyniku kampaniispo³ecznej zmianie uleg³y postawy i wartoœci szerszej grupy ludnoœci?

Powracaj¹c do g³ównych zagadnieñ metodologii dobrych praktyk, kolejn¹ kwe-sti¹, któr¹ chcia³abym poruszyæ, jest problem analizy organizacji. Gdy ju¿ uda siêrozstrzygn¹æ problem wyboru najlepszych przedsiêbiorstw czy instytucji, nale¿yodpowiedzieæ na pytanie o to, jakie dzia³ania, procesy, zasady lub mechanizmy by³ydecyduj¹ce w osi¹gniêciu ponadprzeciêtnych rezultatów. Czym ró¿ni¹ siê praktykifirm, które lokuj¹ siê na czo³ach rankingów od reszty? W czym tkwi¹ zasadniczeró¿nice? Jakie lekcje mo¿na pobraæ od liderów œwiata biznesu? Czy to doskona³ezarz¹dzanie, wieloœæ inwestycji, czy kapita³ firmy, a mo¿e silny i wizjonerski liderlub jego wspó³pracownicy, czy rozleg³e kontakty i wysokie kompetencje pracowni-ków, czy mo¿e jeszcze coœ innego stawia jedne firmy wysoko ponad innymi? Abyodpowiedzieæ na te pytania, najpierw trzeba zadecydowaæ, jakie elementy braæ doanalizy, oraz jakich metod u¿ywaæ. W pierwszym przypadku mo¿na zbudowaæmodel organizacji (zob. np. Hatch 2002), który bêdzie uwzglêdnia³ wszystkie naj-wa¿niejsze interesuj¹ce nas aspekty, maj¹c na uwadze wieloœæ i zmiennoœæ takichmodeli na gruncie nauk spo³ecznych. W drugim – mo¿na skorzystaæ z ca³ego reper-tuaru metod nauk spo³ecznych. W kontekœcie biznesowym, dobrze sprawdzaj¹ siêtechniki statystyczne, zw³aszcza analiza regresji i analiza czynnikowa. Pozwalaj¹one dok³adnie wyznaczyæ czynniki najmocniej powi¹zane z ogólnymi wynikamifirmy. Jednak nie tylko analizy iloœciowe s¹ stosowane do badañ praktyk w bizne-sie. Jak pokazuj¹ badania, metoda pog³êbionych studiów przypadku zastosowanado analizy przedsiêbiorstwa, prowadzi czasami do lepszego zrozumienia i lepszegowgl¹du i dostarcza ciekawych i wa¿nych wyników (Sharma 1999). Pozwala onalepiej poznaæ trudno uchwytne aspekty, jak np. kultura organizacyjna, rola lidera,zaanga¿owanie pracowników. Badaniom tym towarzyszy zwykle zastosowanie jed-noczeœnie dodatkowych metod i technik (m.in. wywiadów, badañ historii organiza-cji, analiz dokumentów zwi¹zanych z wizj¹ i misj¹ przedsiêbiorstwa). Ciekawebywaj¹ wnioski z takich badañ. Na przyk³ad Betcherman et al. (1994) badaj¹cykwestie zarz¹dzania zasobami ludzkimi, zauwa¿yli, ¿e wœród najlepszych firmwystêpuje wiele podobnych rozwi¹zañ. Efektywne organizacje stosuj¹ m.in. ela-styczny system pracy, nastawienie na szkolenia i uczenie siê, zwiêkszone zaanga-¿owanie i uczestnictwo pracowników, polityki promuj¹ce dzielenie siê i wspó³pracê,proces pracy nakierowany na polepszanie zdrowia i redukcjê stresu u pracownikóworaz polityki maj¹ce wspieraæ swoich pracowników w ³¹czeniu obowi¹zkóww pracy z obowi¹zkami domowymi (za: Sharma, 1999). Warto zwróciæ te¿ uwagêna ciekaw¹ pracê prezentuj¹c¹ jakoœciowe metody badañ organizacji, jak¹ na pol-skim gruncie jest ksi¹¿ka Moniki Kostery pt. Antropologia organizacji. Metodolo-gia badañ terenowych. Zawiera ona kulturowe spojrzenie na specyfikê organizacji,

71

Page 71: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

prezentuje typowe podejœcia badania organizacji z perspektywy antropologa orazopisuje wiele ciekawych przyk³adów z praktyki badañ terenowych.

Metody jakoœciowe s¹ równie¿ stosowane do badañ organizacji o charakterzepublicznym czy spo³ecznym. Przyk³ad takiego badania w odniesieniu do trzeciegosektora poka¿ê w dalszej czêœci pracy przy omawianiu projektu Praktyka wdra-¿ania Europejskiego Funduszu Spo³ecznego w Polsce – pierwsze doœwiadczenia.

Innym, mniej formalnym i mniej anga¿uj¹cym podejœciem jest doœæ swobodnadyskusja nad dobrymi praktykami zg³oszonymi bezpoœrednio przez zainteresowanegrupy osób chc¹cych nawzajem siê od siebie uczyæ i wspólnie znaleŸæ rozwi¹zanianurtuj¹cych je w danym momencie problemów. Czasem forum wymiany dobrychpraktyk i idei zak³adane jest w internecie i ka¿dy mo¿e przed³o¿yæ swoj¹ propozy-cjê, skorzystaæ z doœwiadczeñ innych lub przynajmniej zainspirowaæ siê dow³asnych poszukiwañ. Pod dyskusjê poddawane s¹ równie¿ te przedsiêwziêciai pomys³y, które zakoñczy³y siê fiaskiem lub tylko czêœciowym powodzeniem.Oczywiœcie nie jest wykluczone ³¹czenie badañ naukowych z tego typu inicjaty-wami. Projekt badaj¹cy dobre praktyki zwi¹zane z EFS na stronie internetowej, naktórej umieœci³ wyniki swoich badañ, stworzy³ forum, na którym osoby zaintereso-wane dziel¹ siê swoimi doœwiadczeniami, pomys³ami, komentarzami.

Dobre praktyki w polskim trzecim sektorze

– przyk³ady dwóch projektów badawczych

Przedstawiê teraz dwa projekty zrealizowane w Polsce, których efektem by³owy³onienie dobrych praktyk. Uwagê skoncentrujê zw³aszcza na nastêpuj¹cychkwestiach: definiowaniu dobrych praktyk do celów badawczych, zastosowanejmetodologii oraz na rezultatach badañ.

Dobre praktyki w zakresie rehabilitacji osób niepe³nosprawnych

Pierwszy z omawianych projektów dotyczy³ przedsiêwziêæ z obszaru rehabilita-cji zawodowej osób niepe³nosprawnych w Polsce prowadzonej przez organizacjepozarz¹dowe (Opis najlepszych przedsiêwziêæ..., 2006). Zosta³ przeprowadzonyw formie konkursu zorganizowanego przez Pañstwowy Fundusz Rehabilitacji OsóbNiepe³nosprawnych (PFRON). Dobrymi praktykami okreœlono ca³oœciowe przed-siêwziêcia, wypracowane modele postêpowania przyczyniaj¹ce siê do zwiêkszeniazatrudnienia osób niepe³nosprawnych. Dla potrzeb oceny nadsy³anych na konkurspropozycji, komisja wypracowa³a zestaw dziesiêciu kryteriów. Analizie poddanonastêpuj¹ce kwestie:

72

Page 72: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

– kwalifikowalnoœæ przedsiêwziêcia tj. spe³nienie warunków uczestnictwaw konkursie (przedsiêwziêcie zrealizowane przez organizacjê pozarz¹dow¹z zakresu rehabilitacji zawodowej),

– nowatorstwo projektu w Polsce,– stopieñ trudnoœci w realizowaniu przedsiêwziêcia,– mo¿liwoœæ multiplikacji polegaj¹ca na wypracowaniu i opisaniu modelu

postêpowania,– kompleksowoœæ polegaj¹ca na pe³noetapowoœci postêpowania i komplekso-

woœci stref oddzia³ywania (rodzina osoby niepe³nosprawnej, osobaniepe³nosprawna, œrodowisko w pracy),

– efektywnoœæ polegaj¹c¹ na trwa³oœci, ci¹g³oœci i osi¹gniêciu za³o¿eñ.W rezultacie wy³oniono 10 przedsiêwziêæ, które nastêpnie przedstawiano pod-

czas ogólnopolskich seminariów. Z broszur opisuj¹cych „zwyciêskie” projektydowiadujemy siê du¿o konkretnych informacji. Wraz z opisem przedsiêwziêciamamy informacje o jego Ÿród³ach i inspiracjach, uzasadnienie rzeczywistychpotrzeb i problemów, z którymi mia³ siê projekt zmierzyæ, sposobie rekrutacjiuczestników, o tym czy i ewentualnie, w jaki sposób projekt podlega³ monitorowa-niu, czy nast¹pi³a jakaœ forma kontynuacji, jakie problemy napotykano i jakie zasto-sowano rozwi¹zania, wreszcie – informacje o Ÿród³ach i wysokoœci œrodków finan-sowych.

Takie projekty s¹ wartoœci¹ sam¹ w sobie i niew¹tpliwie warto je wspieraæ. Tymjednak, czego brakuje przy takim podejœciu do wy³aniania dobrych praktyk, jestbrak odpowiedniej analizy nad czynnikami, które zadecydowa³y o powodzeniu tychnajlepszych przedsiêwziêæ. Zak³ada siê, ¿e te projekty, które przesz³y przez sitopowy¿szych kryteriów, ca³oœciowo mog¹ s³u¿yæ jako wzory do naœladowania. Jed-nak ka¿dy, nawet najlepszy projekt, ma swoje mocniejsze i s³absze strony. W ka¿dejorganizacji pewne rzeczy funkcjonuj¹ lepiej – np. dziêki œwietnemu liderowi, innegorzej – np. kontakty z w³adzami lokalnymi. Wiedza na temat skutecznoœciposzczególnych aspektów organizacji mog³aby wiele wnieœæ w zrozumieniemechanizmów dzia³ania organizacji, jak i w praktyczne zastosowanie, gdy daneorganizacje chc¹ stopniowo wprowadzaæ u siebie zmiany, zaczynaj¹c od jednegoaspektu, np. udoskonalania wspó³pracy z wolontariuszami czy wprowadzenienowych metod ewaluacji w³asnej dzia³alnoœci. Pewnym rozwi¹zaniem tego pro-blemu s¹ konferencje i seminaria, na których mo¿na siê wspólnie zastanawiaæ nadposzczególnymi aspektami prezentowanych projektów. Warto by jednak pokusiæsiê o rzeteln¹, systematyczn¹ analizê, która wnika³aby w te sprawy g³êbiej.

Koncentracja wy³¹cznie na ocenianiu projektów i uto¿samianiu projektówz dobrymi praktykami nieco zawê¿a problematykê, o czym mo¿na siê przekonaæpatrz¹c na badania w dziedzinach, w których koncepcja dobrych praktyk mad³u¿sz¹ tradycjê. W biznesie, na przyk³ad, ocena projektów jest tylko jednym, choæ

73

Page 73: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

niew¹tpliwie wa¿nym, elementem ocen dzia³añ w ca³ym sektorze. Aby jak najlepiejwykorzystaæ wiedzê p³yn¹c¹ z dzia³añ innych podmiotów z tej samej bran¿y, trzebabraæ pod lupê ka¿dy element jej dzia³ania, nie tylko konkretne realizowane pro-gramy i przedsiêwziêcia. Jest oczywiste, ¿e im wiêcej bêdziemy wiedzieæ i rozu-mieæ, tym lepiej bêdzie mo¿na dzia³aæ na rzecz rozwoju i tym skuteczniej siê poru-szaæ w coraz szybciej zmieniaj¹cej siê rzeczywistoœci.

Dobre praktyki – Europejski Funduszu Spo³ecznego

Drugi przyk³ad to projekt zatytu³owany Praktyka wdra¿ania EuropejskiegoFunduszu Spo³ecznego w Polsce – pierwsze doœwiadczenia zrealizowany w 2006 r.przez Fundacjê Instytut Studiów Strategicznych w Krakowie. Jego celem by³ozidentyfikowanie i promowanie dobrych praktyk w zakresie przygotowania i wdra-¿ania projektów finansowanych ze œrodków EFS. Efektem pracy jest publikacja pt.Dobre praktyki w EFS w Polsce – pierwsze doœwiadczenia. Raport z badañ. Jakzdefiniowano w nim dobr¹ praktykê? Dobrymi praktykami s¹ w tym przypadkurównie¿ projekty realizowane przez stowarzyszenia i ró¿ne instytucje korzystaj¹ceze œrodków Europejskiego Funduszu Spo³ecznego dotycz¹ce „rozwoju zasobówludzkich”. W celu analizy najlepszych inicjatyw dokonano najpierw ich wyboruw oparciu o nastêpuj¹ce kryteria:

– objêcie dzia³aniami trudnej grupy docelowej,– kompleksowa forma wsparcia beneficjentów ostatecznych,– innowacyjne podejœcie do problemu,– wysoka wartoœæ dodana,– w³aœciwa i sprawna realizacja projektu.Wybór kryteriów podyktowany by³ w du¿ej mierze wiedz¹ na temat problemów,

na jakie napotykaj¹ organizacje przy planowaniu i wdra¿aniu projektów spo³ecz-nych i prób¹ wyró¿nienia tych instytucji, które próbuj¹ stawiæ czo³a komplikacjomi trudnoœciom, a nie wybieraj¹ rozwi¹zañ, które s¹ naj³atwiejsze i najpewniejszei pod wzglêdem metodologicznym i finansowym. Zwrócono uwagê na pewn¹ pra-wid³owoœæ, jaka wy³ania siê z analizy rodzaju dzia³añ podejmowanych w tymobszarze, mianowicie preferowanie organizowania szkoleñ i warsztatów nad bar-dziej bezpoœrednimi formami pomocy: praktykami zawodowymi, sta¿ami, kursamizintegrowanymi. Patrz¹c ca³oœciowo, nadmiar projektów szkoleniowych przy defi-cycie dzia³añ rzeczywiœcie wprowadzaj¹cych grupy zagro¿one na rynek pracy niewydaje siê skutecznie s³u¿yæ integracji grup zmarginalizowanych. Czy samo orga-nizowanie kursów, uczenie np. osób niepe³nosprawnych wp³ynie na ich integracjêzawodow¹? Czy dodatkowa wiedza rozwi¹¿e problemy, jakie wi¹¿¹ siê z ichzatrudnieniem? Jak na to patrz¹ pracodawcy? A odpowiednia infrastruktura w fir-mach? A uprzedzenia i stereotypy pracodawców? A ich d¹¿enie do jak najwiêkszej

74

Page 74: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

konkurencyjnoœci? Nie umniejszaj¹c roli wiedzy i nabywanych umiejêtnoœci, wartosiê w tym kontekœcie zastanowiæ nad rzeczywist¹ skutecznoœci¹ takich metod.Mo¿na te¿ zadaæ sobie pytanie: czemu lub komu s³u¿¹ organizacje pozarz¹dowe,czy s¹ one – u¿ywaj¹c s³ów Piotra Gliñskiego (2006) – grupami interesu czypo¿ytku publicznego?

Wracaj¹c do raportu i problemu wyboru kryteriów oceny, mo¿na zauwa¿yæ brakusystematyzowanej informacji nt. definicji u¿ytych kryteriów. Niektóre kryteria,jak np. dzia³ania na rzecz „trudnej” grupy docelowej, s¹ czêœciowo wyjaœnione.W tym przypadku s¹ to osoby bezdomne, uzale¿nione od alkoholu lub narkotykówalbo byli wiêŸniowie, a trudnoœci bior¹ siê m.in. a komplikacji metodologicznychi „biurokracji projektowej”, a zapewne te¿ w jakiejœ mierze z postaw, motywacjii nastawieñ tych grup. Innowacyjnoœæ po³¹czona zosta³a z podwy¿szonym stopniemtrudnoœci planowania i wdra¿ania projektu, co przejawia siê w zastosowanych for-mach wsparcia (nie ograniczaniu siê do naj³atwiejszych i najpopularniejszychrozwi¹zañ) i zaanga¿owaniu w projekt wielu podmiotów. Niemniej jednak, niewy-jaœnione zosta³o rozumienie pojêæ takich jak „wartoœæ dodana”, która przecie¿uznawana jest za jeden z zasadniczych celów dzia³alnoœci spo³ecznej. Brakuje rów-nie¿ informacji, sk¹d brano dane okreœlaj¹ce „wartoœæ dodan¹” projektów. Czy by³yto miary obiektywne? Jeœli tak, to jakie? Czy mo¿e subiektywne, odwo³uj¹ce siêwy³¹cznie do opinii osób z zewn¹trz? Kto decydowa³ lub co zadecydowa³o o tym,¿e jedne projekty uznano za wytwarzaj¹ce wartoœæ dodatni¹ w wy¿szym stopniu ni¿inne?

Nastêpnym krokiem by³o wy³onienie dziesiêciu projektów najpe³niejspe³niaj¹cych te kryteria i zastosowanie jakoœciowej metody studium przypadku doszczegó³owego zbadania ka¿dego z nich. Efektem tych badañ by³o opisanie ró¿-nych procesów sk³adaj¹cych siê na realizacjê przedsiêwziêcia, pozwalaj¹ce zrozu-mieæ rolê ró¿nych czynników warunkuj¹cych powodzenie dzia³añ. Ka¿dy przypa-dek badany by³ metod¹ terenow¹, na któr¹ z³o¿y³y siê wywiady pog³êbionez koordynatorami projektów, z osobami odpowiedzialnymi za monitoring i ewalu-acjê, z beneficjentami, oraz – w czêœci przypadków – z partnerami i przedstawicie-lami w³adz regionalnych. Dodatkowo przeprowadzono analizê treœci dokumentóworaz doniesieñ prasowych nt. projektu i wytwory pracy beneficjentów. Badanieobjê³o nastêpuj¹ce obszary: przygotowanie projektu, okreœlenie celów projektu,zarz¹dzanie realizacj¹ projektu, zarz¹dzenie bud¿etem projektu, partnerstwo, zasto-sowana forma wsparcia, dobór beneficjentów ostatecznych, realizacja projektu,monitoring i ewaluacja projektu, u¿ytecznoœæ projektu, innowacyjnoœæ projektu,zapewnienie trwa³oœci efektom projektu. W raporcie znajdziemy dok³adny i bardzoobszerny opis sprawozdawczy z tych badañ, co mo¿e s³u¿yæ jako zbiór danychjakoœciowych do dalszych analiz z zakresu funkcjonowania organizacji poza-rz¹dowych i spo³eczeñstwa obywatelskiego. Wa¿ne s¹ refleksje i wnioski, jakie

75

Page 75: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

z tych badañ wynikaj¹. Po pierwsze, poszukiwania dobrych praktyk id¹ w parzez poszukiwaniem tych przedsiêwziêæ, które mo¿na uznaæ za istotê dzia³añ na rzeczpo¿ytku publicznego, realizuj¹cych misjê spo³eczn¹. Projekty, okreœlone tu jakodobre praktyki, w wiêkszoœci przypadków okaza³y siê byæ dzia³aniami dobrzezakorzenionymi w lokalnych potrzebach, w specyfice danych grup beneficjentów,ich potrzebach, oczekiwaniach i realnych mo¿liwoœciach. Liderzy najlepszychorganizacji czêsto przed przyst¹pieniem do planowania projektu wzbogacaj¹ swojedoœwiadczenie o dodatkowe badania potencjalnych uczestników projektu.Pomocne zw³aszcza w tej fazie jest wczeœniejsze doœwiadczenie z prac¹ z tak¹ sam¹lub podobn¹ grup¹ osób i bardzo dobra znajomoœæ zewnêtrznych uwarunkowañ,zarówno trudnoœci, jak i pojawiaj¹cych siê szans. Dziêki temu, twórcy projektówpotrafi¹ realnie oceniæ ró¿ne formy dzia³añ i wybraæ te, które najskuteczniejpomog¹ zrealizowaæ zak³adane cele. Wa¿nym czynnikiem sukcesu by³ dobrze przy-gotowany, zaanga¿owany i wysoko zmotywowany zespó³ ludzi. Nastawienie nawspó³pracê i chêæ do dialogu i wspólnego rozwi¹zywania problemów mia³a szcze-gólne znaczenie w przypadkach projektów zbudowanych na partnerstwie. Du¿ymwyzwaniem s¹ trudnoœci w zmotywowaniu osób z grup docelowych do wziêciaudzia³u w projekcie i wytrwania w nim do koñca. Tu kluczem wydaje siê byæpo³¹czenie jasnego i zdecydowanego okreœlenia regu³ pracy z wra¿liwoœci¹ i zrozu-mieniem ka¿dej z osób z osobna. Nastêpnym czynnikiem sprzyjaj¹cym sukcesowijest stworzenie partnerstwa na rzecz wspólnych dzia³añ, zarówno z innymi instytu-cjami, jak i w³adzami lokalnymi, oraz informowanie spo³ecznoœci lokalnej o podej-mowanych pracach, wytwarzaj¹c sprzyjaj¹cy dla projektu klimat, a przez tooddzia³uj¹c pozytywnie na zmiany postaw, wartoœci, idei i pokazuj¹c pozytywnewzorce dzia³ania na rzecz innych. Analiza najlepszych projektów i organizacji,które te projekty stworzy³y i zrealizowa³y, wskazuje te¿ na pewne przemianyw funkcjonowaniu trzeciego sektora w kierunku jego profesjonalizacji. Corazpopularniejsze staje siê stosowanie ró¿nych metod ewaluacji w³asnych dzia³añ,w³¹czania wszystkich stron, w tym beneficjentów i partnerów, w ró¿ne fazy pro-jektu. Dok³adne informacje zawarte s¹ w opisach poszczególnych studiów przy-padku.

Tego typu badania jakoœciowe wnosz¹ du¿o nowych, empirycznych informacji,które mog¹ byæ cennym uzupe³nieniem naszej wiedzy o procesach zachodz¹cychw œrodowisku trzeciego sektora. Trzeba oczywiœcie pamiêtaæ, ¿e dobre praktykiograniczaj¹ siê de facto do elity organizacji, do zdobywców tytu³owych Oskaróww dziedzinie dzia³añ spo³ecznych lub publicznych, i powinny byæ traktowane jakonaœwietlenie jedynie pewnego obszaru z rozleg³ego i wielopiêtrowego terytoriumspo³eczeñstwa obywatelskiego. S¹ one jednak o tyle wa¿ne, o ile maj¹ potencja³poci¹gniêcia za sob¹ innych i inspirowania, pokazuj¹c wzory skutecznegodzia³ania, wzmacniaj¹c wiarê, ¿e rzeczywista zmiana naprawdê jest mo¿liwa

76

Page 76: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

i nawet najwiêksze trudnoœci mo¿na pokonaæ, je¿eli ma siê chêci i motywacjê dozmieniania œwiata, choæby na ma³¹, lokaln¹ skalê oraz odpowiedni¹ wiedzê.

Podsumowanie. Co nam daje wiedza o dobrych praktykach?

Na koniec chcia³abym krótko usystematyzowaæ zalety badania dobrych praktykw trzecim sektorze.

Analiza dobrych praktyk stosowanych przez organizacje trzeciego sektora pro-wadzi nas do lepszego zrozumienia ich dzia³añ i sposobów, z jakich korzystaj¹w codziennej pracy w stale zmieniaj¹cej siê rzeczywistoœci. Badaj¹c instytucje,dzia³ania zbiorowe, inicjatywy podejmowane w celach realizacji wspólnych warto-œci czy interesów, badamy de facto zasadniczy wymiar ¿ycia spo³ecznego, jesteœmyw samym centrum podstawowych zagadnieñ socjologicznych. Zastanawiamy siê,jak ludzie dzia³aj¹ w grupach, jak ich dzia³ania s¹ powi¹zane z uwarunkowaniamistrukturalnymi, jak struktura czasem dzia³a mobilizuj¹co, a czasem ograniczapodejmowanie pewnych kroków, z drugiej strony – jak ludzie staj¹ siê, poprzezkolejne plany, czynnoœci i projekty, wspó³twórcami œwiata, w którym ¿yj¹.

Wiedza na temat dobrych praktyk mo¿e daæ nam te¿ wa¿ne informacjeo samych organizacjach pozarz¹dowych, o ich otoczeniu i kontekœcie dzia³añ. Ana-lizuj¹c np. dobre praktyki w relacjach z samorz¹dem, mo¿na zadaæ pytanie: dla-czego takie akurat sposoby nawi¹zywania i rozwijania wspó³pracy okazuj¹ siêw danym regionie najskuteczniejsze? Co mówi¹ nam rzeczywiste dzia³ania, uznaneza wzorcowe, o otoczeniu, o œrodowisku lokalnym i jego w³adzach?

Dobre praktyki mog¹ naœwietliæ nam problematykê zmian funkcjonowaniaorganizacji. Zw³aszcza w sytuacji zmian szybkich i znacz¹cych – czy to w przepi-sach prawnych, czy w polityce unijnej – i id¹cymi wraz z ni¹ œrodkami finansowa-nia przedsiêwziêæ spo³ecznych, obserwuj¹c dobre praktyki, bêdziemy widzieæzmiany – dostosowywania, adaptacje – do zmieniaj¹cych siê warunków zewnêtrz-nych. Dobre praktyki s¹ zrelatywizowane do miejsca i czasu. Wskazuj¹ one na naj-skuteczniejsze w danym kontekœcie strategie dzia³ania. Pokazuj¹, jaki jest odzew naró¿ne polityki i programy kierowane pod ich adresem, weryfikuj¹c tkwi¹ce u ichpodstaw za³o¿enia i ambicje.

Last but not least, dla samych organizacji badania i opracowania dobrych prak-tyk to potencjalny zbiór skutecznych i interesuj¹cych rozwi¹zañ, z których mo¿nakorzystaæ bezpoœrednio lub czerpaæ inspiracje do indywidualnych poszukiwañ.Podczas spotkañ i konferencji prezentuj¹cych dobre praktyki jest okazja dowymiany doœwiadczeñ, uczenia siê od siebie nawzajem i efektywnegowspó³dzia³ania na rzecz realizacji cenionych w danych œrodowiskach wartoœci. Pro-mocja dobrych praktyk mo¿e zatem byæ jednym z narzêdzi wsparcia i wzmacniania

77

Page 77: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

dynamicznego rozwoju organizacji i instytucji trzeciego sektora, a przez to –spo³eczeñstwa obywatelskiego.

Bibliografia

Ch. Bogan, D. Callahan, Benchmarking in rapid time, Industrial Management, March-April2001, p. 28-33.

S. Dani, J.A. Harding K. Case R. I. M. Young, S. Cochrane, J. Gao, D. Baxter, A methodologyfor best practice knowledge management, Proc. ImechE, Part B, J. Engineering, Manu-facture 2006, Vol. 220, p. 1717-1728.

Dobre praktyki w EFS w Polsce – pierwsze doœwiadczenia. Raport z badañ, Fundacja InstytutStudiów Strategicznych, Kraków 2006.

P. Gliñski, Style dzia³añ organizacji pozarz¹dowych w Polsce. Grupy interesu czy po¿ytkupublicznego?, Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 2006.

M.J. Hatch, Teoria organizacji, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1997, 2002.Y.F. Jarrar, M. Zairi, Best practice transfer for future competitiveness: a study of best practi-

ces, Total Quality Management 2000, Vol. 11, no. 4-6, p. 734-740.M. Kostera, Antropologia organizacji. Metodologia badañ terenowych, Wydawnictwo

Naukowe PWN, Warszawa 2003.B.T. Laugen, N. Acur, H. Boer, J. Frick, Best manufacturing practices. What do the best-per-

forming companies do? „Internationa Journal of Operations & Production Manage-ment” 2005, Vol. 25, no. 2, p. 131-150.

Opis najlepszych przedsiêwziêæ w ramach II konkursu „Dobre Praktyki”, Pañstwowy Fun-dusz Rehabilitacji Osób Niepe³nosprawnych, Warszawa 2006.

B. Sharma, Distinguishing the Best from the Rest, „Journal of Comparative InternationalManagement” 1999. Vol. 2, no. 1.

Standards for Excellence: An Ethics and Accountability Code for the Nonprofit Sector, TheMaryland Association of Nonprofit Organizations, 2005.

F.H. Volkhart, Assessing and Strengthening Civil Society Worldwide, „Civil Society IndexPaper Series” 2004, Vol. 2, no. 1.

What is benchmarking?, American Productivity and Quality Centre, 1994.K. Wygnañski, Ekonomia spo³eczna w Polsce – definicje, zastosowania, oczekiwania,

w¹tpliwoœci, w: Ekonomia Spo³eczna. Raport Otwarcia, 2006.

78

Page 78: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Piotr Weryñski, Lokalna wspólnota obywatelskajako system. Uwagi o metodologii pomiaru aktywnoœciw sferze publicznej (zarys artyku³u)

Polskie spo³eczeñstwo obywatelskie ma, jak wielokrotnie wskazywa³y badania,miêdzy innymi, P. Gliñskego (2000), charakter enklawowy. Jest konglomeratemdzia³añ wielu œrodowisk, organizacji pozarz¹dowych, instytucji ¿ycia publicznego,ale przede wszystkim emanacj¹ indywidualnych postaw obywatelskich, wiêzi gru-powych, sieci spo³ecznych solidarnoœci i zaufania, które realizowane s¹ w wspólno-tach lokalnych.

Lokalnoœæ stanowi swego rodzaju soczewkê, w której dostrzec mo¿na przejawyfunkcjonowania wiêkszoœci wymiarów polskiego ¿ycia obywatelskiego, czydzia³añ w sferze publicznej.

Lokalne czy regionalne wspólnoty obywatelskie proponujê traktowaæ jakowzglêdnie autonomiczne systemy, funkcjonuj¹ce w oparciu o okreœlony porz¹dekaksjonormatywny utrzymuj¹cy wspólnotê w stanie wzglêdnej równowagi, posia-daj¹cy zespó³ interesów gospodarczych, kulturowych czy politycznych, trwalewi¹¿¹cych swoich mieszkañców z terytorium i spo³ecznoœci¹. System taki posiadazasoby normatywne, spo³eczno-polityczne, gospodarczo-infrastrukturalne, admini-stracyjne umo¿liwiaj¹ce trwanie i ci¹g³¹ adaptacjê wspólnoty lokalnej do warun-ków zewnêtrznych determinowanych przez procesy integracji europejskiej i globa-lizacji.

Konceptualizowanie lokalnoœci jako systemu, wzglêdnie zamkniêtego czy, jakokreœli³by to N. Luhmann, autopojetycznego (1990), który w du¿ej mierze samwyznacza swoje granice, strukturê wewnêtrzn¹, reguluje swoje kontakty ze œrodo-wiskiem zewnêtrznym, a opiera siê g³ównie na swoich zasobach wewnêtrznych,pozwala ontologicznie wyodrêbniæ, zautonomizowaæ lokalnoœæ jako osobnemezostruktury spo³eczne.

Aksjologicznie, ale i teoretycznie, bliskie powy¿szej koncepcji lokalnoœci jestpojêcie dobra wspólnego. Proponujê je operacyjnie zredukowaæ do potencja³upowstaj¹cego przez zagregowane oddzia³ywanie poszczególnych zasobów lokal-nych. Na gruncie socjologii zasoby lokalne mo¿na zdefiniowaæ jako zdolnoœæmieszkañców do organizacji oraz mobilizacji œrodków do osi¹gania konsensualnieuzgodnionych celów (Lewenstein, 2004).

Takie systemowe czy holistyczne podejœcie do badanego obszaru dobrze wpi-suje siê w strukturalno-funkcjonalistyczny paradygmat, wraz z okreœlon¹ dla niegoswoist¹ aksjologi¹ spo³eczn¹ (adaptacja, integracja, a nie przerywanie istniej¹cejci¹g³oœci spo³eczno-kulturowej i radykalna zmiana).

79

Page 79: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Powy¿sze holistyczne postrzeganie lokalnoœci implikuje równie¿ okreœlonepodejœcie metodologiczne.

Zasoby lokalne, które stanowi¹ o jakoœci funkcjonowania wspólnoty i jej zdol-noœciach adaptacyjnych, realizuj¹ siê poprzez (Aspen Institut, 2004): a) istnieniewiêzi tworz¹cych i podtrzymuj¹cych zasoby kapita³u spo³ecznego, b) zakresi formy partycypacji obywatelskiej, c) charakter przywództwa lokalnego, d) posia-dane zbiorowe umiejêtnoœci, e) potencja³ osobowy – instytucjonalny i mate-rialno-technologiczny.

Pomiar powy¿szych zasobów mo¿liwy jest poprzez zastosowanie triangulacjimetod zarówno o charakterze iloœciowym, jakoœciowym, jak i analizê ró¿norod-nych Ÿróde³ zastanych dotycz¹cych obszaru badañ.

Rodzaj i charakter wiêzi ³¹cz¹cych cz³onków lokalnej spo³ecznoœci mo¿nabadaæ w nastêpuj¹cych wymiarach: a) jako sposób powi¹zania jednostek zespo³ecznoœci¹, w tym przypadku opisywane s¹ takie cechy jak: przywi¹zaniemieszkañców do miejscowoœci (regionu), wyra¿anie dumy z miejsca zamieszkania,zainteresowanie sprawami lokalnymi, posiadanie wizji przysz³oœci w³asnej wpisa-nej w spo³ecznoœæ lokaln¹; b) poprzez identyfikacjê instrumentalnych wiêzi –wspólnych interesów; c) jako zwi¹zki ³¹cz¹ce mieszkañców, istnienie pozytywnychstycznoœci, które umo¿liwiaj¹ powstawanie kana³ów komunikacyjnych, budowaniesieci zaufania spo³ecznego (tj. spo³ecznie wyuczonego oczekiwania wobec innychmieszkañców, organizacji i instytucji lokalnych, z którymi wspó³pracuj¹ orazporz¹dku aksjonormatywnego le¿¹cego u podstaw ¿ycia spo³ecznoœci); d) zasobylokalne opieraj¹ siê równie¿ na sieciowej strukturalizacji istniej¹cej miêdzy gru-pami s¹siedzkimi, powstaj¹cymi wokó³ miejsc pracy, miêdzy grupami œrodowisko-wymi, tworz¹cymi personalne sieci spo³eczne. Wed³ug teorii zasobów lokalnychistnienie takich sieci u³atwia proces zbiorowej komunikacji, a tym samym tworzykontekst dla procesów socjalizacyjnych i budowania otwartej sfery publicznej- nie-zbêdnego komponentu lokalnego spo³eczeñstwa obywatelskiego.

Badanie wiêzi spo³ecznych podtrzymuj¹cych kapita³ spo³eczny w przedstawio-nych wy¿ej wymiarach mo¿liwe jest poprzez zastosowanie iloœciowych, klasycz-nych wywiadów kwestionariuszowych, które skierowaæ nale¿y do reprezentatyw-nej, dla ca³ej populacji badanej, próby respondentów. W ten sposób poznaæ mo¿naœwiadomoœciowy komponent postaw obywatelskich ogó³u mieszkañców wspól-noty.

Partycypacja obywatelska bêdzie rozumiana jako zdolnoœæ do generowaniadzia³añ lokalnych, które prowadz¹ do realizacji potrzeb i interesów spo³ecznoœci.W oparciu o kilka typów uczestnictwa obywatelskiego znanych z literatury przed-miotu, jak i bêd¹cych ustaleñ autora, okreœliæ mo¿na g³ówne obszary aktywnoœci,ich zakres i intensywnoœæ, na ile s¹ zasobotwórcze dla wspólnoty. Za B. Lewenstein(2004) wyró¿niæ mo¿na typ partycypacji ograniczonej i pe³nej oraz opartych

80

Page 80: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

o formy dzia³añ konfliktowe i konsensualne. Uczestnictwo ograniczone to postrze-ganie siebie jako cz³onka wspólnoty, bior¹cego udzia³ w jej ¿yciu. Zasiêg tego typuuczestnictwa rozumiany jest szerzej ni¿ rodzina i przyjaciele, ale to uczestnictwopasywne, czêsto wymuszone groŸb¹ sankcji, na przyk³ad ostracyzmem s¹siedzkim.Uczestnictwo pe³ne – to chêæ dzia³ania wynikaj¹ca z poczucia sprawstwa, ze œwia-domoœci bycia podmiotem lokalnym (zwykle reprezentuj¹ j¹ osoby o wy¿szym sta-tusie spo³ecznym).

Zostanie podjêta próba wskazania typów partycypacji obywatelskiej opartycho formy dzia³añ konfliktowych i konsensualnych. Gdzie partycypacja konfliktowama miejsce wówczas, gdy struktury artykulacji obywatelskiej s¹ s³abe. Jest charak-terystyczna dla grup o ni¿szym statusie spo³ecznym, widoczna w mediach, mo¿ezmobilizowaæ szersze krêgi spo³eczne, lecz zwykle przynosi krótkotrwa³e efekty,nie buduje trwa³ych wiêzi, nie generuje kapita³u spo³ecznego. Partycypacja konsen-sualna – ma zasobotwórczy charakter, dotyczy dzia³añ zorientowanych na dobrowspólne, rozumiane jako kompromis miedzy ró¿nymi grupami interesu, wypraco-wanie wspólnej wizji rozwoju lokalnego. Zwykle opiera siê na wykorzystaniu ist-niej¹cych sieci spo³ecznych, wiêzi spo³ecznych wyros³ych z zaufania, zasobów per-sonalnych (lokalne autorytety).

Wyró¿niæ mo¿na trzy typy partycypacji, które powsta³y w procesach d³ugiegotrwania z okreœlonych kontekstów ideowo-historycznych (Weryñski, 2005): a) par-tycypacja republikañska – akcentuj¹ca dzia³ania kolektywne, czêsto zcentralizo-wane, wertykalne (inspirowane „od góry”), dzia³ania zorientowane makrospo³ecz-nie, oparte o idee woli powszechnej, podporz¹dkowane lub kooperuj¹ce z instytucj¹pañstwa (gdzie ma miejsce wpisanie spo³eczeñstwa w struktury pañstwa, tak abynie pozostawa³o w stosunku do niego w ci¹g³ej opozycji); b) partycypacja liberalna-charakteryzuje j¹ dominacja dzia³añ indywidualnych, horyzontalnych oraz zdecen-tralizowanie, inspiracja oddolna, zorientowanie mikrostrukturalne, w stosunku dopañstwa pozostawanie czêsto w opozycji; c) partycypacja etosowa- tradycyjnieinteligencka (w stosunku do spo³ecznoœci bardziej patronacka ni¿ partnerska).

Identyfikacja typów partycypacji obywatelskiej mo¿liwa jest przez konfrontacjêuzyskanych na drodze iloœciowych wywiadów kwestionariuszowych charaktery-styk postaw obywatelskich reprezentatywnych dla ca³ej populacji wspólnoty z po-stawami liderów lokalnych.

Podobnie przy identyfikacji form przywództwa niezbêdny bêdzie kontakt z lide-rami lokalnymi. Dokonaæ nale¿y realizacji wywiadów pog³êbionych z przedstawi-cielami grup spo³eczno-zawodowych, które stanowiæ mog¹ grupê odniesienia, kre-owaæ wzorce postêpowania, wzmacniaæ zbiorow¹ œwiadomoœæ obywatelsk¹znacz¹cej czêœci mieszkañców regionu. To liderzy lokalni reprezentuj¹cy, zgodniez weberowsk¹ triad¹, trzy wymiary struktury spo³ecznej: gospodarcz¹, polityczn¹i kulturow¹. Wœród rozmówców powinni siê znaleŸæ radni, wójtowie i urzêdnicy

81

Page 81: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

struktur samorz¹dowych, kluczowi dla wspólnoty lokalnej przedsiêbiorcy i mene-d¿erowie oraz przedstawiciele tradycyjnych zawodów inteligenckich: prawnicy,naukowcy, lekarze, nauczyciele, ksiê¿a czy osoby innych zawodów, ale postrzeganeprzez mieszkañców jako spo³ecznicy, animatorzy ¿ycia spo³ecznego.

Dla potrzeb badañ przywództwo lokalne zostanie okreœlone jako aktywna obec-noœæ liderów w spo³ecznoœci.

Wstêpnie wyró¿nione zostan¹ trzy typy przywódców, które pos³u¿¹ do analizyjakoœciowej badanych obszarów:

a) przywódca zinstytucjonalizowany – sprawuj¹cy urz¹d w strukturach samo-rz¹dowych,

b) spontaniczny – jest reprezentantem w¹skich grup spo³ecznych i ich intere-sów (na przyk³ad przywódcy ruchów lokalnych), oparty o charyzmê i auto-rytet oraz na szerokiej mobilizacji spo³ecznej, czêsto powi¹zanej z konflik-tem i protestem,

c) zbiorowy lider – istnienie kilku lub kilkunastu strategicznych osób, któredoprowadzaj¹ do zbiorowego procesu zarz¹dzania spo³ecznoœci¹; reprezen-tuj¹ ró¿ne grupy i sektory spo³ecznoœci- œrodowiska biznesu, organizacji po-zarz¹dowych, samorz¹d, ich sk³ad powinien byæ p³ynny w zale¿noœci odsytuacji; istotne jest, aby w sk³ad zbiorowego przywództwa wchodzi³yosoby, których dany problem dotyczy oraz ci, którzy posiadaj¹ wiedzê,umiejêtnoœci, œrodki do jego rozwi¹zania.

Dla pomna¿ania zasobów lokalnych najbardziej sprzyjaj¹cy jest typ zbioroweolidera. Zasoby lokalne rosn¹, gdy liderzy nastawieni s¹ na budowanie wiarygodno-œci wszystkich podmiotów lokalnych, dzia³aj¹ w oparciu o sieci spo³eczne i struk-tury stowarzyszeniowe, wzmacniaj¹ identyfikacje lokalne i kapita³ spo³eczny,rozwi¹zuj¹ a nie mno¿¹ konflikty.

Czwarte pole poszukiwañ badawczych okreœlone jest pytaniem: czy istniej¹organizacje czy osoby pe³ni¹ce rolê katalizatorów lokalnej aktywnoœci, które s¹Ÿród³em wiedzy spo³ecznej, umiejêtnoœci rozwi¹zywania problemów i konfliktów ?

Spo³ecznoœæ powinna posiadaæ umiejêtnoœæ uczenia siê na podstawie posiada-nych doœwiadczeñ, adoptowania swoich strategii rozwojowych do zmieniaj¹cychsiê warunków zewnêtrznych i tradycji lokalnych. Umiejêtnoœæ zbiorowegowspó³dzia³ania wymaga æwiczeñ, wypracowania mechanizmów dochodzenia dokonsensu przez pozostaj¹ce czêsto w konflikcie grupy interesu. Istotne poznawczobêdzie odnalezienie w badanych wspólnotach zarówno formalnych, jak i nieformal-nych, cia³ doradczych czy lokalnych autorytetów tworz¹cych trwa³e sieciwspó³pracy.

Jakimi zasobami osobowymi i materialno- technologicznymi dysponuje badanaspo³ecznoœæ? Przy realizacji badañ dotycz¹cych tego pytania badawczego nale¿yzwróciæ uwagê na œrodki o charakterze egzogennym, wagê instrumentalnych

82

Page 82: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

powi¹zañ spo³ecznoœci z systemami zewnêtrznymi (oœrodkami w³adzy, ponadre-gionalnymi organizacjami pozarz¹dowymi, strukturami Unii Europejskiej). Istot-nym jest posiadanie kontaktów umo¿liwiaj¹cych dostêp do informacji, wp³yw nadecyzje w³adz regionalnych czy centralnych.

Uzupe³nieniem powy¿szej perspektywy bêdzie wskazanie œrodków i poten-cja³ów o charakterze endogennym. Œciœlej mówi¹c, niezbêdnym bêdzie okreœleniezasobów personalnych (talenty, wiedza zawodowa, kapita³ kulturowy, œrodki mate-rialne) oraz identyfikacja organizacji pozarz¹dowych, koœcio³ów, szeroko pojêtejinfrastruktury komunalnej, czyli zasobów, które mog¹ byæ wykorzystane dorozwi¹zywania problemów lokalnych. Wspomniane dzia³ania stanowiæ bêd¹ próbêsocjologicznej i ekonomicznej analizy zasobów typu SWOT spo³ecznoœci. O osta-tecznej skutecznoœci dzia³añ lokalnych decyduje wiedza na temat mo¿liwoœci szyb-kiego uruchomienia wszystkich wymienionych potencja³ów, przy u¿yciu ist-niej¹cych sieci spo³ecznych. Przy badaniu zasobów lokalnych koniecznym bêdzieidentyfikowanie synergicznych konsekwencji dzia³ania wszystkich wspomnianychpowy¿ej potencja³ów.

Triangulacyjny sposób postêpowania badawczego pozwala osi¹gaæ zadawa-laj¹ce efekty w badaniach nad lokalnymi wspólnotami obywatelskimi. Oparty onjest na wzajemnej weryfikacji rezultatów badawczych uzyskanych poprzez, popierwsze, zastosowanie iloœciowych, klasycznych wywiadów kwestionariuszo-wych do badañ nad du¿ymi populacjami, po drugie, wywiadów pog³êbionych czynarracyjnych z przedstawicielami œrodowisk opiniotwórczych, liderami okreœlo-nych œrodowisk (w tym instytucji trzeciego sektora) czy wspólnot, wreszcie po trze-cie, analizie ró¿nego typu Ÿróde³ zastanych, w tym dokumentów wewn¹trzorganiza-cyjnych NGO’s, instytucji samorz¹dowych, gazet lokalnych, stron internetowychreprezentuj¹cych poszczególnych aktorów instytucjonalnych wspólnoty.

Bibliografia

Aspen Institut, Measures For Community Capacity: A Workbook-in-Progress. For RuralCommunities. Washington, D.C.: Aspen Institut Rural Economic Development PolicyProgram, 1996.

Aspen Institut, Measures For Community Research, 2004, dostêpny na stronie internetowejwww.aspenroundtable.org

P. Gliñski, O pewnych aspektach obywatelskoœci. Aktywnoœæ spo³eczna a integracja wspól-not obywatelskich, w: Jak ¿yj¹ Polacy, H. Domañski, A. Ostrowska, A. Rychard, (red.),Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 2000.

J. Kurczewska, Spo³ecznoœci lokalne i inteligenci: „patroni” i „partnerzy”, w: Jak ¿yj¹Polacy?, H. Domañski, A. Ostrowska, A. Rychard (red.), Wydawnictwo IFiS PAN,Warszawa 2000.

83

Page 83: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

B. Lewenstain, Zasoby lokalne: zarys koncepcji, w: Samoorganizacja spo³eczeñstwa pol-skiego: III sektor i wspólnoty lokalne w jednocz¹cej siê Europie, P. Gliñski, B. Lewen-stein, A. Siciñski, (red.), Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 2004.

N. Luhmann, The Autopoiesis of Social System, w: Essays on Self-Reference, New York1990.

R. Putnam, Demokracja w dzia³aniu: tradycje obywatelskie we wspó³czesnych W³oszech,prze³. J. Szacki, Znak Kraków 1995.

R. Putnam, Bowling Alone, America’s Declining Social Capital, New York 2002.P. Weryñski, Obywatele ojczyzny prywatnej czyli opolskie spo³eczeñstwo obywatelskie, w: Teo-

rie wspólnotowe a praktyka spo³eczna, P. Gliñski, A. Gawkowska, A. Koœciañski (red.).Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 2005.

Abstrakty nades³ane przez uczestników panelu

Grzegorz Bryda, Czy mo¿na przewidzieæ aktywnoœæobywatelsk¹? Wykorzystanie data mining w badaniachspo³ecznych

Od kilkunastu lat obserwujemy gwa³towny rozwój technologii informatycznychw zakresie przetwarzania i analizy danych, metod lingwistyki komputerowej i metodsztucznej inteligencji. Odpowiedzi¹ na lawinowy wzrost iloœci informacji gromadzo-nych w formie elektronicznej w wielu dziedzinach ¿ycia spo³eczno-gospodarczegojest intensywny rozwój dziedziny jako odkrywanie wiedzy tkwi¹cej w danych.Rozwojowi technologii informatycznych towarzyszy równie¿ rozwój metodologiiodkrywania wiedzy zawartej w danych oraz analitycznych technik eksploracji,modelowania czy interpretacji. Szczególne znaczenie maj¹ tu techniki eksploracjii dr¹¿enia danych, które pozwalaj¹ na znajdowanie nieznanych wczeœniejzwi¹zków, zale¿noœci, schematów dzia³ania czy wzorców zachowañ (DataMining). Proces odkrywania wiedzy zawartej w danych polega przede wszystkimna wyszukiwaniu czytelnych schematów i wzorców, które nie by³y wczeœniej znanebadaczowi. Postêp technologii informatycznych w zakresie przetwarzaniai porz¹dkowania informacji doprowadzi³ do sytuacji, w której mo¿liwe staje siêkompleksowe wykorzystanie rozproszonej dot¹d wiedzy.

Osi¹gniêcia wypracowane w tym obszarze wiedzy naukowej zaczynaj¹ powoliprzenikaæ tak¿e na grunt metodologiczny w socjologii. Zjawisko to nie wydaje siêniczym niezwyk³ym je¿eli spojrzymy na postêp jaki nast¹pi³ od czasu gdy

84

Page 84: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

powszechne sta³o wykorzystanie komputerów w zakresie analizy danych jakoœcio-wych i iloœciowych. Dane to dla ka¿dego socjologa empiryka nieocenione Ÿród³owiedzy o spo³eczeñstwie i dzia³aniach spo³ecznych. W socjologii dysponujemyzbiorami danych pochodz¹cych z ró¿nego rodzaju badañ lub próbujemy tak¿e two-rzyæ takie zbiory danych. Najlepszym przyk³adem na gruncie polskim jest chocia-¿by Archiwum Danych Spo³ecznych czy dane pochodz¹ce z Polskiego General-nego Sonda¿u Spo³ecznego czy Diagnozy Spo³ecznej. Pojawi³y siê równie¿ próbystworzenia archiwum danych jakoœciowych. Powstaje jednak pytanie, jak sensow-nie wykorzystaæ zgromadzone dane z ró¿nych badañ iloœciowych i jakoœciowychw celu lepszego wyjaœnienia/zrozumienia mechanizmów dzia³añ spo³ecznych.Rozwi¹zaniem metodologicznym jest integracja danych/integracja wiedzy w celulepszego zrozumienia funkcjonowania mechanizmów i dzia³añ spo³ecznych. I tuw³aœnie z pomoc¹ przychodz¹ nowe metodologie czy techniki analityczne takie, jakchoæby Data Mining.

W swoim wyst¹pieniu, na przyk³adzie takiego dzia³ania spo³ecznego, jakim jestaktywnoœæ obywatelska, chcia³bym przedstawiæ, czego dotyczy, na czym siê opierai jak mo¿e wygl¹daæ w praktyce Data Mining w socjologii. Na czym w socjologiima polegaæ odkrywanie wiedzy zawartej w danych, niezale¿nie od przyjêtej meto-dologii badawczej czy sposobu zbierania danych. Jakie s¹ praktyczne korzyœciwynikaj¹ce ze stosowania Data Mining w analizowaniu takich zagadnieñ jak przed-miotowe dzia³ania spo³eczne. Do celów prezentacyjnych chcia³bym wykorzystaæzintegrowane dane z sonda¿y PGSS i Diagnozy Spo³ecznej. Tez¹ mojego wyst¹pie-nia jest stwierdzenie, ¿e wiedza o dzia³aniu spo³ecznym tkwi w danych (sposobieich zbierania i analizie), a pierwszym krokiem do jej poznania jest eksploracja i zro-zumienie danych. Istotne jest tu podejœcie od strony materia³u empirycznego (odstrony praktyki spo³ecznej), generowane wiedzy z danych, niezale¿nie od zastoso-wanych metod (iloœciowych czy jakoœciowych). St¹d odpowiedŸ na pytanie jakbadaæ dzia³anie spo³eczne ³¹czy siê z dwojakim podejœciem. Pierwszy krok to eks-ploracja danych (odkrywanie wiedzy), a kolejny testowanie zale¿noœci i hipotezodnosz¹cych siê do danych przy u¿yciu metod statystycznych. Odkrywanie wiedzytkwi¹cej danych socjologicznych to z³o¿ony i ¿mudny proces selekcji i transforma-cji danych, eksploracji (ekstrakcji wiedzy), wizualizacji, testowania modeli anali-tycznych oraz interpretacji uzyskanych wyników. Czy uprawianie socjologii przywsparciu metodologii Data Mining ma sens? Dla socjologii jest to z pewnoœci¹nowoœæ i zarazem pewna trudnoœæ. W praktyce badawczej podejœcie to wymagabowiem od socjologa nie tylko wiedzy z zakresu w³asnej dyscypliny, ale i pewnegozaciêcia analitycznego, a nawet informatycznego. Zastosowanie nowych metodolo-gii w dziedzinie socjologii (choæby takich, jak proponowany przeze mnie DataMining) sprzyja pog³êbianiu wiedzy o dzia³aniach spo³ecznych i sposobach ichbadania.

85

Page 85: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Micha³ Chmara, Zasadnoœæ pos³ugiwania siê actionresearch we wspó³czesnych badaniach aktywnoœci

1. Niezale¿nie od ró¿nic dziel¹cych ró¿ne procedury badañ w rodzaju actionresearch wszystkie one pozwalaj¹ osi¹gaæ rezultaty, które mo¿na uznaæ zasamorealizuj¹c¹ siê diagnozê i prognozê.

2. Z punktu widzenia tradycji socjologicznej procedury te mieszcz¹ siê w dzie-dzinê tzw. nowej socjologii. Nurt ten, bardzo stary, ukszta³towa³ siê jeszczew po³owie lat szeœædziesi¹tych jako przeciwstawienie siê socjologii pod-porz¹dkowanej modelowi pozytywistycznemu, eksperckiemu i wysoce zinsty-tucjonalizowanemu. Poza wszystkimi innymi celami, m in. „taniej socjologii”najwa¿niejszym d¹¿eniem reprezentantów tego nurtu by³o przezwyciê¿enieswoiœcie epistemologicznej luki miêdzy projektami spo³ecznymi pocho-dz¹cymi z specjalistycznych instytucji badawczych a rodz¹cymi siê stale odnowa i ¿ywio³owo projektami obywatelskimi.

3. Trzecim problemem jest krytyka jakoœci poznawczej rezultatów takich pro-cedur badawczych. Powinna ona prowadziæ do pytania o okolicznoœci i za-kresy, w jakich mo¿na by d¹¿yæ do intersubiektywnej kontrolowalnoœcii komunikowalnoœci takich uzyskanych rezultatów jaki i s³u¿yæ wskazaniuewentualnych kryteriów takiej oceny, które realistycznie mog³yby byæzastosowane.

Marek Krajewski, Materialnoœæ spo³eczeñstwaobywatelskiego

Spo³eczeñstwo obywatelskie to nie tylko specyficzni aktorzy, relacje pomiêdzynimi i ich dzia³ania, ale równie¿ przedmioty, które s¹ efektem tych aktywnoœcii które je wspó³kszta³tuj¹. Mo¿na wiêc analizowaæ spo³eczeñstwo obywatelskieanalizuj¹ jego kulturê materialn¹, przyjmuj¹c przy tym dwa podstawowe za³o¿enia.

Po pierwsze o tym, ¿e œwiat przedmiotów obecnych w tych typie spo³eczeñstwajest jakoœciowo ró¿ny od œwiatów przedmiotów stanowi¹cych kontekst ¿yciainnych typów spo³eczeñstw.

Po drugie, i¿ ta jakoœciowa ró¿nica jest zarówno reprezentacj¹ specyfiki spo-³eczeñstwa obywatelskiego, jak i okreœla, wp³ywa na sposób jego funkcjonowania.Szczególnie istotny jest ten ostatni aspekt i to na mo¿liwoœciach, które stwarza jegobadanie skoncentrowane bêdzie wyst¹pienie.

86

Page 86: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Jan Herbst, Debata jako metodologia – w stronêintegracji badañ spo³eczeñstwa obywatelskiego

Polska bibliografia badañ nad spo³eczeñstwem obywatelskim lub jego rozma-itymi przejawami staje siê z roku na rok coraz d³u¿sza. Mo¿na jednak zauwa¿yæ, ¿esamo pojêcie nie ma ostatnio w œrodowiskach naukowych najlepszej prasy. Pewn¹irytacjê uczonych wywo³uje zarówno jego normatywna wymowa, jak i wyraŸnyschematyzm towarzysz¹cy analizom jego kondycji. Zajmuj¹c tak wiele miejscaw dyskursie publicznym, pojêcie spo³eczeñstwa obywatelskiego pozostaje jednymz najbardziej mglistych i niedookreœlonych jego sk³adowych i nie bardzo wiadomo,co – poza zak³adaniem kolejnych organizacji pozarz¹dowych i udzia³em w wybo-rach – Polacy mieliby zrobiæ, aby zas³u¿yæ na to zaszczytne miano – pisze np.M. Marody (Marody 2005. Por. tak¿e Trutkowski i Mandes 2005, Krasnodêbski2006)).

Tego rodzaju komentarze s¹ o tyle nieusprawiedliwione, ¿e nietrudno jest wska-zaæ przyk³ady prac traktuj¹cych zagadnienie ze znacznie wiêksz¹ wnikliwoœci¹.Mo¿na siê jednak zgodziæ, ¿e s¹ to przyk³ady doœæ nieliczne. Z ca³¹ pewnoœci¹debata nad spo³eczeñstwem obywatelskim w Polsce bardzo skorzysta³aby na powa-¿nej dyskusji nad praktyk¹ badania aktywnoœci spo³ecznej – dominuj¹cymi techni-kami badawczymi, dostêpnymi zasobami danych, doœwiadczeniami zwi¹zanymiz realizacj¹ dotychczasowych badañ na ten temat i propozycjami dotycz¹cymi ichrozwoju w przysz³oœci.

Niniejszy referat stanowi próbê w³¹czenia siê do takiej debaty. S³u¿y on omó-wieniu doœwiadczeñ badawczych Stowarzyszenia Klon/Jawor. – organizacji, którazajmuje siê rozwojem spo³eczeñstwa obywatelskiego od pocz¹tku lat 90. Istotnymelementem dzia³alnoœci Stowarzyszenia s¹ badania, s³u¿¹ce monitorowaniu kondy-cji sektora pozarz¹dowego i natê¿enia ró¿nych form aktywnoœci spo³ecznej (wolon-tariatu, filantropii, uczestnictwa w dzia³aniach zbiorowych). Ich pocz¹tki siêgaj¹po³owy lat 90. Od roku 2000, przybra³y formê sta³ych, regularnie powtarzanychprzedsiêwziêæ badawczych, realizowanych w oparciu o metodologiê umo¿liwiaj¹c¹statystyczne generalizacje i przy u¿yciu sprawdzonych narzêdzi badawczych(w ci¹gu ostatnich 7 lat Stowarzyszenie zrealizowa³o ponad 20 takich badañ).Z roku na rok, zakres aktywnoœci badawczej Stowarzyszenia ulega poszerzeniu.Poszerza siê tak¿e paleta wykorzystywanych w nich metod. Doœwiadczeniazwi¹zane z ich realizacj¹ wydaj¹ siê ciekawym materia³em do dyskusji nad metodo-logiczn¹ wartoœci¹ rozmaitych narzêdzi badawczych w badaniach aktywnoœcispo³ecznej.

87

Page 87: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

Program badañ Stowarzyszenia Klon/Jawor obejmuje 5 przedsiêwziêæ badaw-czych o charakterze cyklicznym oraz szereg projektów nie prowadzonych regular-nie, choæ niekiedy projektowanych z myœl¹ o powtórzeniu ich w przysz³oœci. S¹ onerealizowane przy u¿yciu bardzo zró¿nicowanych technik badawczych i adresowanedo ró¿nych grup respondentów. Nale¿¹ do nich m.in.:

– Badanie „kondycja sektora organizacji pozarz¹dowych”, na losowej, repre-zentatywnej próbie 1000 organizacji pozarz¹dowych, realizowane od 2002roku w technice bezpoœredniego wywiadu kwestionariuszowego, w odstê-pach dwuletnich (wczeœniej prowadzone metod¹ kwestionariusza poczto-wego). W roku 2006, w zwi¹zku z zaanga¿owaniem Stowarzyszenia w pro-jekt EQUAL „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii spo³ecznej”badanie objê³o prawie 2000 podmiotów – oprócz organizacji poza-rz¹dowych tak¿e spó³dzielnie, organizacje samorz¹du gospodarczego i innepodmioty zaliczane do szeroko pojêtego III sektora. Realizatorem edycji2006 by³o CBOS.

– Badanie urzêdów administracji samorz¹dowej „Barometr wspó³pracy –monitoring jakoœciowego i iloœciowego wymiaru wspó³pracy miêdzy samo-rz¹dem lokalnym (szczebla gminnego i powiatowego) a organizacjamipozarz¹dowymi”. Badanie realizowane w 2006, 2004, 2002, 2000 roku,w trybie dostêpu do informacji publicznej. W ramach ostatniej edycji uda³osiê pozyskaæ dane na temat wspó³pracy z organizacjami pozarz¹dowymi od1243 z prawie 3000 urzêdów gmin i powiatów.

– Badanie wspó³pracy pomiêdzy organizacjami pozarz¹dowymi i urzêdamiadministracji publicznej szczebla centralnego i regionalnego, o nazwie„Lupa”. Jest ono prowadzone równolegle z badaniem „Barometr…”, przywykorzystaniu podobnych technik dotarcia. Zwykle bierze w nim udzia³ od100 do 150 urzêdów administracji publicznej.

– Badanie „Wolontariat, filantropia i 1%” – dotycz¹ce sk³onnoœci Polaków doanga¿owania siê w dzia³ania zbiorowe, a tak¿e (od 2004 roku) korzystaniaz mo¿liwoœci alokacji 1% podatku na rzecz organizacji po¿ytku publicz-nego. Badanie prowadzone jest od 2001 roku, w cyklu rocznym (pod koniecroku) na reprezentatywnej próbie 1000 doros³ych Polaków, (w roku 2004czêœæ pytañ zadano 4000 osób), w ramach badania typu Omnibus realizowa-nego przez SMG/KRC;

– Badanie opinii liderów lokalnych „Kondycja spo³eczeñstwa obywatel-skiego” – przeprowadzone w czerwcu 2005 roku wœród 283 liderówspo³ecznych, jako czêœæ szerszego projektu „Indeks Spo³eczeñstwa Obywa-telskiego” (o którym ni¿ej). Jego specyfika polega³a po pierwsze na skorzy-staniu z kwestionariusza elektronicznego, wype³nianego w technice on-line,po drugie zaœ na zastosowaniu schematu doboru celowego, zbli¿onego do

88

Page 88: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

znanego modelu „kuli œniegowej”. Respondentami badania mieli byæ „lide-rzy spo³eczeñstwa obywatelskiego” z ró¿nych czêœci kraju – osoby zaintere-sowane aktywnoœci¹ obywatelsk¹, choæ niekoniecznie posiadaj¹ce na tentemat wiedzê, któr¹ mo¿na by nazwaæ „eksperck¹”. Aby do nich dotrzeæ,zwrócono siê do przedstawicieli ró¿nych instytucji publicznych i organizacjipozarz¹dowych w ca³ej Polsce z propozycj¹ udzia³u w badaniu oraz z proœb¹o wskazanie innych osób, które mog³yby uczestniczyæ w panelu. Ka¿daz nich zosta³a poproszona o wytypowanie do 10 osób, które w jej przekona-niu zas³uguj¹ na miano „liderów spo³ecznych” b¹dŸ ¿ywo interesuj¹ siê pro-blematyk¹ aktywnoœci obywatelskiej. Osoby te mog³y reprezentowaæ ró¿nesektory i pogl¹dy odmienne od pogl¹dów typuj¹cego. Tym sposobem uzy-skano kontakt do prawie 540 potencjalnych respondentów, spoœród którychponad po³owa wziê³a udzia³ w badaniu.

– Jakoœciowe badanie 50 przedsiêbiorstw spo³ecznych (organizacji poza-rz¹dowych prowadz¹cych rozbudowan¹ dzia³alnoœæ ekonomiczn¹ orazinnych podmiotów realizuj¹cych cele spo³eczne przy pomocy instrumentówekonomicznych – np. spó³dzielni socjalnych), stanowi¹ce rozszerzeniewspomnianego wy¿ej badania „Kondycja sektora…”. Polega na obserwacjilosów 50 organizacji wpisuj¹cych siê w koncepcjê przedsiêbiorczoœcispo³ecznej, w ci¹gu 2 lat od roku 2006 do 2008 (poprzez kilkudniowewizyty, wywiady pog³êbione, FGI, analizê dokumentów itp.). 5 przedsiê-wziêæ analizowanych jest w szerszym kontekœcie – nie jako pojedynczeorganizacje, ale jako elementy lokalnych spo³ecznoœci. Ich badanie koncen-truje siê na zagadnieniach genezy tego typu praktyk, ich dyfuzji, miejscaw lokalnej sieci instytucjonalnej, wp³ywu na kondycjê spo³ecznoœci lokal-nych oraz roli z punktu widzenia rozwoju kapita³u spo³ecznego.

– Sta³y monitoring skali aktywnoœci stowarzyszeniowej, poprzez pozyskiwa-nie danych REGON oraz prowadzenie i aktualizowanie bazy inicjatywpozarz¹dowych, w której znajduje siê obecnie ponad 100 tysiêcy podmiotów(w tym ok. 16 tysiêcy inicjatyw nieformalnych, nie figuruj¹cych w publicz-nych rejestrach).

Ka¿de z tych przedsiêwziêæ jest Ÿród³em interesuj¹cych doœwiadczeñ i ekspery-mentów metodologicznych. Ka¿de tak¿e stanowi pewien przyczynek do refleksjinad kondycj¹ i specyfik¹ polskiego spo³eczeñstwa obywatelskiego. Ka¿de wreszciema ograniczenia i metodologiczne s³aboœci, które sprawiaj¹, ¿e samo w sobie niemo¿e byæ traktowane inaczej ni¿ jako element szerszej ca³oœci. Podobne zastrze¿e-nie mo¿na zreszt¹ sformu³owaæ w odniesieniu do ca³ego pola badañ nad aktywno-œci¹ spo³eczn¹. Rzetelny opis jej przejawów i uwarunkowañ wymaga nie tylkotriangulacji danych, ale tak¿e zderzenia ze sob¹ uzyskanych dziêki nim wynikówi debaty nad ich zró¿nicowaniem.

89

Page 89: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

To przekonanie le¿y u podstaw projektu badawczego „Indeks Spo³eczeñstwaObywatelskiego”, realizowanego przez Stowarzyszenie Klon/Jawor od roku 2005.„Indeks…” jest miêdzynarodowym przedsiêwziêciem badawczym (prowadzonymw prawie 60 krajach œwiata – od Anglii po Maurituis czy Ekwador – i koordynowa-nym przez organizacjê o nazwie CIVICUS, por www.civicus.org), podejmuj¹cympytanie z gatunku samobójczych – o zró¿nicowania zwi¹zane z kondycj¹ spo³ecze-ñstwa obywatelskiego na poziomie globalnym. Jednak w odró¿nieniu od innychprojektów tego typu nie opiera siê o za³o¿enie „kompatybilnoœci” danych s³u¿¹cychocenie owych zró¿nicowañ. Jego szczególny charakter polega na tym, ¿e ³¹czyw sobie nacisk na gromadzenie twardych informacji o aktywnoœci spo³ecznejw poszczególnych krajach z deliberatywn¹ formu³¹ ich interpretacji i oceny. Sta-nowi on nie tyle samodzielny projekt badawczy, ile propozycjê uporz¹dkowaniadostêpnej wiedzy dotycz¹cej „obywatelskoœci” danego terytorium, na siatce 72 ró¿-nych wskaŸników, sk³adaj¹cych siê na kilkanaœcie podwymiarów oraz cztery pod-stawowe wymiary oceny jego kondycji (wymiary „struktury”, „wp³ywu” „œrodowi-ska” i „wartoœci” – por. graf poni¿ej).

Zgodnie z metodologi¹ projektu, opracowan¹ przez zespó³ pod przewodnic-twem prof. H. Anheiera z London School of Economics, ka¿dy z analizowanychwskaŸników spo³eczeñstwa obywatelskiego definiowany jest poprzez pytanie, naktóre nale¿y odpowiedzieæ gromadz¹c odpowiednie dane (niekiedy s¹ to twardedane statystyczne, kiedy indziej raczej przyk³ady wystêpowania lub niewystêpowa-nia pewnych zjawisk), oraz piêciostopniow¹ skalê (0-4, gdzie wartoœæ 0 odpowiadanajgorszej ocenie) s³u¿¹c¹ do prze³o¿enia tych danych na „ocenê” kondycjispo³eczeñstwa obywatelskiego. Proces formu³owania tych ocen odbywa siê pod-czas zebrania specjalnej Rady, z³o¿onej z praktyków i ekspertów zajmuj¹cych siêspo³eczeñstwem obywatelskim. Jej przedstawiciele dyskutuj¹ na temat ka¿dego zewskaŸników i analizuj¹ zebrane dane, przek³adaj¹c je nastêpnie na propozycjêoceny, które po uœrednieniu sk³adaj¹ siê na syntetyczny wskaŸnik kondycji spo³e-czeñstwa obywatelskiego, nazwany „diamentem” (od kszta³tu wykresu obra-zuj¹cego wyniki).

Ani owe syntetyczne wskaŸniki, ani konstrukcja Indeksu i sposób agregowaniauzyskanych ocen nie stanowi¹ jeszcze o wartoœci przedsiêwziêcia, i w gruncie rze-czy z du¿ym trudem spe³niaj¹ standardy „naukowoœci”. Tym, co projekt wyró¿nia,jest sam proces gromadzenia danych (którego rezultatem jest raport zawieraj¹cywszystkie zebrane informacje), a tak¿e szczególny charakter ostatecznych wyni-ków, które, choæ opieraj¹ siê na danych empirycznych, s¹ w ostatecznoœci odzwier-ciedleniem tego, jak dane te s¹ interpretowane przez ekspertów i praktykówspo³eczeñstwa obywatelskiego. Mówi¹ wiêc raczej o tym, jak kondycja spo³eczeñ-stwa obywatelskiego jest postrzegana ni¿ o tym, jaki jest rzeczywiœcie jego stan.Jest to zarazem podstawowa zaleta i wada indeksu – nie sposób bowiem uznaæ go

90

Page 90: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

za narzêdzie obiektywnych porównañ. Mo¿e jednak s³u¿yæ jako narzêdzie pewnej„autodiagnozy”, barometr nastrojów zwi¹zanych z kondycj¹ spo³eczeñstwa obywa-telskiego. Przy tym nie abstrahuje od sfery faktów, czyni¹c z ich gromadzenia jedenz najistotniejszych produktów ca³ego procesu badawczego.

Indeks mówi o kondycji spo³eczeñstwa obywatelskiego w jego ró¿nych wymia-rach, ale tak¿e tworzy przestrzeñ dla debaty nad wynikami i odzwierciedla jej stanw krajach uczestnicz¹cych w projekcie. Ma jednak swoje s³aboœci – przede wszyst-kim koncentruje siê g³ównie na sferze formalnej, zorganizowanej aktywnoœcispo³ecznej, co prowadzi do zarzutów, i¿ redukuje zagadnienie oceny spo³eczeñstwaobywatelskiego do pytania o kondycjê III sektora. Niektóre z jego wskaŸnikówwyraŸnie nie przystaj¹ do polskich warunków, co jest cen¹ za „uniwersalnoœæ”narzêdzia. Osobny problem stanowi kwestia agregacji wyników, ich miejscaw strukturze Indeksu i przypisywanej im wagi. Niemniej, metoda ta jest niezwykleciekawa jako sposób organizacji rozproszonej wiedzy na temat spo³eczeñstwa oby-watelskiego.

Taka uporz¹dkowana przestrzeñ dla rzeczowej dyskusji nad treœci¹ pojêciawydaje siê dziœ w Polsce bardzo potrzebna. Wychodz¹c z tego za³o¿enia, Stowarzy-szenie Klon/Jawor podjê³o próbê przekszta³cenia Indeksu w szerszy mechanizmdostêpu do wiedzy na temat spo³eczeñstwa obywatelskiego – bazuj¹cy na architek-turze 72 wskaŸników, ale tak¿e na przekrojowych i kluczowych dla debaty nadpojêciem spo³eczeñstwa obywatelskiego kategoriach, takich jak „zaufanie”, „party-cypacja”, „ruchy spo³eczne”, „normy” itp. Mechanizm ten nie bêdzie s³u¿yæ jedy-nie zasileniu kolejnych edycji Indeksu, ale stanie siê platform¹ ekspozycjii wymiany informacji o nowych badaniach, publikacjach, perspektywach metodo-logicznych czy wreszcie zbiorach danych. Przybierze on formê interaktywnej,ogólnodostêpnej witryny internetowej, o nazwie „Civicpedia”. Jej u¿ytkownicyuzyskaj¹ dostêp do informacji zebranych w ramach kolejnych edycji IndeksuSpo³eczeñstwa Obywatelskiego (tak¿e na poziomie miêdzynarodowym), ale tak¿edo (dostêpnych) zbiorów danych i publikacji Ÿród³owych. Przewidziano tak¿emo¿liwoœæ komentowania zawartoœci poszczególnych podstron i dodawania donich przez u¿ytkowników nowych zasobów – na co najbardziej liczymy.

Prace nad uruchomieniem Civicpedii rozpoczêto z pocz¹tkiem 2007 roku.Mamy nadziejê, ¿e stanie siê ona dla badaczy spo³eczeñstwa obywatelskiegowa¿nym Ÿród³em informacji, ale tak¿e medium, z którego bêd¹ korzystaæ publi-kuj¹c swoje dokonania i tocz¹c spory – narzêdziem pog³êbionej refleksji nad ró¿-nymi wzorami aktywnoœci spo³ecznej. Z korzyœci¹ dla jej jakoœci.

91

Page 91: Metody 25 maja, badania spo³eczeñstwapts.amu.edu.pl/Metody.pdfUczestnicy panelu: dr Grzegorz Bryda (IS UJ), prof. Micha³ Chmara, prof. Piotr Gliñski, dr Jan Herbst (Klon/Jawor),

92