Megre Władimir - Anastazja 3

8/9/2019 Megre Wadimir - Anastazja 3

1/76


2/76

DZWONICE CEDRY ROSJIksiga III

Jak zapewnia Anastazja, w tekcie umieszczone s ukady liter i kombinacje sw

MAJCE UZDRAWIAJCY WPYW NA CZOWIEKA.

Wpyw ten mona odczu podczas czytania, gdy naturalnej ciszy nie zakcajdwiki wytwarzane przez sztuczne mechanizmy bd inne przedmioty.

Naturalne dwiki - piew ptakw, szum deszczu, szelest lici na drzewach

- wzmagaj to oddziaywanie.

Do momentu ukazania si tej ksiki wpyw ten zosta

potwierdzony przez ponad 5.000 listw od czytelnikw.

Wadimir Megre

Spis treci

PRZESTRZE MIOCI - ksiga IIIKolejny pielgrzym........................................................ 3Pienidze na gupstwa? ............................................ 6NieproszenI goscIe..................................................... 7Nuty Wszechwiata...................................................... 12Duch Pramatki.............................................................. 13wietliste siy................................................................ 17

Pojmanie...................................................................... 19Czym jest pieko? ............... .............................. .......... 21Sowa zmieniajce los.................................................... 25Stworz swoje szczcie ............................................. 28Kim Jestesmy. ............................................................ 32Mutanci, stworzeni przez ludzi.................................... 34Nowy poranek jak nowe ycie .................................... 39Rola ojca..................................................................... 42Lot z orem.................................................................. 46System....................................................................... 49Wizj szczcia przemiecie w ycie ........................ 51Doktor Szczetinin ....................................................... 55Z czym si zgadza, w co wierzy? .......................... 58O jasnowidzcych i jasnosyszcych......................... 62Czy wszyscy powinni i do lasu? ............................. 63O orodkach Anastazj i ............................................... 64Odbudujcie Szambal ................................................ 67Kim jeste, Anastazjo? ............................................... 71

2


3/76

PRZESTRZE MIOCI

Istniej dla tych, dla ktrych istniej

ksiga III

KOLEJNY PIELGRZYM

Oto i ona! Znw przede mn ogromna syberyjska rzeka Ob. Dotarem do tej wioski syberyjskiej, na ktrejkoczy si regularna komunikacja rzeczna, i... stoj na brzegu. eby dotrze do miejsca, z ktrego mgbymdoj pieszo przez tajg do polany Anastazji, musiabym wynaj dk lub motorwk.

Przy jednej z odzi, licznie stojcych na brzegu, sortowao pow trzech mczyzn. Przywitaem si i powie-dziaem, e jestem gotowy dobrze zapaci temu, kto dowiezie mnie na wskazane miejsce.

Tym zajmuje si u nas Jegorycz (syn Jegora). Bierze p miliona rubli za dowz odpowiedzia jedenz mczyzn.

Natychmiast nabraem podejrze, gdy usyszaem o tym, e kto tu specjalnie zajmuje si transportem lu-dzi do zapomnianej pord tajgi, malekiej, syberyjskiej wioski.

Stamtd przecie jest zaledwie dwadziecia pi kilometrw do polany Anastazji. Na dodatek jeszcze -daj takiej wysokiej kwoty. To znaczy, e maj teraz chtnych. Popyt rodzi poda i cen. Na pnocy nie tar-guj si, wic tylko spytaem:

Jak mog znale Jegorycza? Jest gdzie w wiosce, najprdzej przy sklepie. Koo jego motorwki obuzuj podlotki i wnuk Jegorycza,

Wasjatka, jest z nimi. Jego popro, to po niego skoczy.Wasjatka, sprytny podrostek, lat dwanacie, zatrajkota nagle, ledwie si przywitaem: Musicie jecha? Do Anastazji? Chwila moment! W try miga dziadka zawoam!Wasjatka, nie czekajc na odpowied, w podskokach pobieg do wioski. Byo dla mnie jasne, e nie potrze-

bowa odpowiedzi. Wida wszyscy tutejsi nieznajomi, wedug Wasjatki, maj tylko jeden cel.Usiadem nad brzegiem rzeki i czekaem. Nie miaem nic do roboty, wic patrzyem na wod i rozmylaem.Tutaj to pewnie bdzie z kilometr od brzegu do brzegu.

Pord tajgi, ktrej kracw nie wida nawet z samolotu, statecznie poprzez wieki pynie woda. Ile z prze-szoci uniosa w dal, ladu nie zostawiwszy? Co z tego pami taj dzisiaj wody Obu? By moe pamita jesz-cze, jak Ermak, Syberii zdobywca, przyparty do brzegu Obu przez wrogw, sam jeden z mieczem atak odpie-ra. A do wody z rany miertelnej krew si sczya, by potem woda ciao omdlae w dal uniosa. C zdoby Er-mak? By moe jego dziaania przypominaj wspczesny haracz, ale przypuszczam, e odpowied na to py-tanie zna tylko rzeka.

By moe bardziej znaczce s dla rzeki najazdy wojsk Czyngis-chana? W zamierzchych czasach hordajego uwaana bya za potn. W wojewdztwie nowosybirskim znajduje si gmina Ordynskoje [od hordy-przyp. tum.], a w niej wie Czyngis. Moe pami ta ta woda, jak wycofyway si hordy Czyngischana z zagra-bionymi dobrami. Jak zwizali mod Sybiraczk i potny wezyr baga j sowami penymi nami tnoci i za-kochanymi oczami, aby z wasnej woli, bez oporu pojechaa z nim. Sybiraczka milczaa, spuciwszy wzrok.Wszyscy podlegli mu wojownicy ju uciekli, a on wci co do niej mwi, baga o mio. Potem j i sakwsw ze zotem na grzbiet konia zarzuci, na siodo wskoczy i w stron Obu, ratujc si przed pogoni, pocwa-owa na wiernym swym rumaku. Pogo ju go dopadaa. Wezyr rzuca im zoto, a gdy sakwa bya pusta,z siebie zrywa drogocenne ozdoby, ktre otrzyma za podboje innych pastw, i na traw, pod nogi cigajcymgo rzuca, lecz Sybiraczki z rk nie wypuszcza. Spieniony ko przywiz go do czen nad brzeg Obu. Wezyr

mocno zwizan niewiast delikatnie z konia zdj i wsadzi do odzi. Potem sam wskoczy. Lecz nie byo mudane uciec, bo gdy odpycha d wiosem od brzegu, strzaa doganiajcej go pogoni przeszya ciao.Prd rzeki unosi d. Wezyr przeszyty strza lea na rufie. Nie patrzy, jak trzy czna z wojownikami co-

raz bliej podpyway, tylko na niewiast, siedzc spokojnie i milczco, patrzy czule i sam milcza, si nie ma-jc, by cokolwiek mwi. I Sybiraczka patrzya na niego, potem na pogo spojrzaa, troch si umiechna do

3


4/76

nich, a moe do siebie samej, rozerwaa wizy na r kach i sznury do wody rzucia. Za wiosa chwycia... I niezdoali dogoni odzi z Sybiraczk.

Do jakich miejsc i czasw unis ich nurt rzeki? I obecnie, w tej chwili, jak pami o nas niesie zmconawoda rzeki?

By moe, e dla ciebie, rzeko, najwaniejsze s due miasta? Stoi teraz na brzegach Obu, bliej rde,ogromne miasto Nowosybirsk. Czy odczuwasz, rzeko, jego rozmiar i wielko? To dla mnie jasne, co mo-esz powiedzie bo wiesz, brudnych ciekw z miasta wiele i wody z rzeki, ktra kiedy oywcz bya, piteraz ju si nie da. Ale c mamy robi, gdzie wylewa nieczystoci przemysowe? Wszak my si rozwijamy,

nie to, co nasi przodkowie. Mamy wielu uczonych, wiele jest naukowych miasteczek wok Nowosybirska. Je-li nieczystoci z nich nie bdziemy wlewa do ciebie, to sami si udusimy. I tak ju w miecie od smroduciko jest nam oddycha, a w niektrych dzielnicach w ogle mierdzi nie wiadomo czym. Sprbuj to wszyst-ko, rzeko, zrozumie. Wiesz przecie, jak mamy teraz technik, i po twoich wodach teraz nie czna bezgo-ne, ale statki na rop pywaj. I mj pywa po twoich wodach. Ciekawe, czy rzeka pamita mnie? Gdy pyn-em statkiem, najwikszym z pasaerskich w naszej egludze. Nie by nowy, to fakt, wszystkie ruby silnika napenych obrotach tak omotay, e w barze nie pozwalay sucha muzyki.

Co rzeka uwaa za najwaniejsze i co w swej pamici zachowuje? Wczeniej patrzyem na te brzegi z wy-sokiego pokadu swego statku, przez okna baru, przy dwikach pieni i romansw Malinina:

Chciaem wjecha do miasta na koniu biaym,Lecz karczmarka umiech mi posaa,

Cho na mocie mynarz spojrza na mnie krzywo,To zostaem na noc z t dziewczyn mi.

Wtenczas wydawali mi si maostkowi i mao znaczcy krccy si na brzegach ludzie. A teraz sam staemsi jednym z nich.

Mylaem te o tym, jak przekona Anastazj, by nie sprzeciwiaa si moim kontaktom z synem. Dziwniesi to wszystko zoyo. Cae ycie marzyem o synu. Wyobraaem sobie, jak bd si bawi z moim male-stwem, bd wychowywa. A gdy doronie, bdzie moim pomocnikiem. Razem bdziemy zajmowa si biz-nesem. Teraz mam syna. I chocia nie jest ze mn, mimo to przyjemnie jest uwiadamia sobie, e jest na

wiecie rodzona istota najblisza mi i tak upragniona. Przed wyjazdem z olbrzymim zadowoleniem kupowa-em dla swego malca wszelkie niezbdne dziecice rzeczy. Kupowa kupowaem, ale czy uda si je wrczy oto pytanie? Gdyby matk mojego syna bya zwyka kobieta, czy wiejska, czy miastowa nieistotne, wszyst-ko byoby proste i jasne. Kadej kobiecie byoby przyjemnie, e ojciec troszczy si o dziecko, stara si zapew-ni mu wszystko, co niezbdne, uczestniczy w wychowywaniu. Jeli nie robi si tego z wasnej woli, wiele ko-biet da sdownie alimentw. Ale Anastazja jest pustelniczk z tajgi i ma odmienne pogldy na ycie, wasnepojmowanie wartoci. Jeszcze przed narodzinami syna owiadczya mi: adne materialne dobra, w twoimpojciu, nie s mu potrzebne. Bdzie mia wszystko dane od poczcia. Zrodzi si w tobie pragnienie przynie-sienia niemowlciu jakiej bezsensownej grzechotki, lecz ona jemu absolutnie nie jest potrzebna. Ona jest po-trzebna tobie dla wasnej satysfakcji: Jaki jestem dobry, troskliwy.

Jak mona powiedzie: Nie potrzebuje adnych materialnych dbr. To co wobec tego moe da rodzicnowo narodzonemu? Zwaszcza ojciec? Jeszcze za wczenie, eby wychowywa niemowlaka po ojcowsku.Jak wic wyrazi swoje uczucia do niego? Matka karmi piersi, jej jest lej, bo ju dziaa, a co ma zrobi oj-ciec? W cywilizowanych warunkach mona pomaga w gospodarstwie, w domu, zajmowa si materialnymzabezpieczeniem rodziny. Ale Anastazji to niepotrzebne. Nic nie ma, tylko t polank w tajdze. Jej gospodar-stwo samo si o siebie troszczy i w peni j obsuguje. To znaczy, e bdzie te obsugiwa malucha, gdy zo-baczy, e on jest z niej. Ciekawe, za jakie pienidze mona co takiego mie? Kupi z pi hektarw ziemi al-bo wzi w wieczyst dzieraw. W obecnych czasach nie jest to a takie skomplikowane. Ale w jaki sposbi za jakie pienidze kupi mio i oddanie wilczycy, niedwiedzicy, uczkw i ora? Moe Anastazji niczegonie trzeba z naszych osigni cywilizacji, ale dlaczego z powodu wiatopogldu matki ma cierpie dziecko?Pozbawione jest nawet normalnych zabawek, bo i w tej sferze ona wszystko widzi po swojemu. Niepotrzebnes dziecku bezmylne grzechotki, szkodz mu, odcigaj od sedna... twierdzi.

Wyglda na to, e niele przegina, a moe jest cakowicie pod wpywem zabobonw. Czy na darmo ludz-ko wymylia dla dzieci tyle zabawek? eby jednak nie kci si z Anastazj, nie kupiem grzechotek, alekupiem dziecicego konstruktora z napisem na pudeku: Zabawka rozwijajca u dzieci inteligencj. Kupiem

4


5/76

te jednorazowe pieluszki, ktrych uywa cay wiat. Nakupowaem te jedzenia dla dzieci. To niesamowite:otwierasz pudeko, w ktrym jest hermetycznie zapakowana w wodoodporn foli torebka. Przecinasz no-yczkami torebk, wysypujesz proszek do ciepej wody, mieszasz i gotowe. Kaszka moe by rna: grycza-na, ryowa bd zboowa.

Na pudeku jest te napisane, e zawiera witaminowe dodatki. Pamitam, e kiedy, gdy jeszcze moja cr-ka Polinka bya cakiem maa, codziennie trzeba jej byo osobno wszystko gotowa. Teraz kupujesz kilka tore-bek i karmisz swoje dziecko bez problemw. Gotowanie przestao by koniecznoci. Rozpuszczasz w wo-dzie i koniec. Wiedziaem, e Anastazja nie gotuje wody, wic zanim kupiem wicej, wziem na prb jedno

opakowanie. Sprbowaem rozrobi kaszk z torebki w wodzie o pokojowej temperaturze rozrobia si.Sprbowaem smak normalny, tyle e mdy, bo bez soli, ale dla dzieci widocznie trzeba bez soli. Stwierdzi-em, e adnych argumentw przeciw tej kaszce Anastazja nie bdzie moga znale. To absurd odmawiasobie takiej wygody. Moe z tego powodu zacznie szanowa wiat technokratyczny. Wytwarza on nie tylkobro, lecz i myli o dzieciach. Ale najbardziej z tego wszystkiego, co powiedziaa Anastazja, denerwowaomnie, e do tego, abym mg kontaktowa si z synem, powinienem posi okrelon czysto intencji,oczyci si wewntrznie. Nie rozumiem tylko, co konkretnie mam sobie w rodku wyczyci.

Byoby to dla mnie bardziej jasne, gdyby powiedziaa, e mam si ogoli, nie pali, gdy podchodz dodziecka, zaoy czyste ubranie. A ona o wiadomoci, o wewntrznym oczyszczeniu. Ale gdzie sprzedajtak szczotk, ktr mona co w swoim wntrzu wyczyci? No, bo co takiego bardzo brudnego jest wemnie? Moe lepszy od innych to ja nie jestem, ale i gorszy nie jestem. Jeli kada kobieta miaaby podobnewymagania wobec mczyzn, trzeba by stworzy publiczny czyciec dla ludzkoci. To bezprawie. Dlategowioz Anastazji wycig z Kodeksu Praw Obywatelskich, gdzie jest powiedziane, e jeden rodzic nie moebezpodstawnie pozbawia drugiego widywania swojego dziecka, nawet jeli rodzice s w separacji. Oczywi-cie, dla Anastazji nasze prawa mao co znacz, ale mimo wszystko jest to niebagatelny argument. Wik-szo ludzi przecie przestrzega prawa. Z Anastazj trzeba byoby porozmawia moe bardziej zdecydowa-nie. Prawa do dziecka powinnimy mie rwne. Miaem ju wczeniej myl, by porozmawia z ni bardziejzdecydowanie. Jednake teraz zaczem wtpi w swoje pierwotne postanowienie, a wiecie dlaczego? Mia-em w plecaku ze sob oprcz rnych rnoci take listy od czytelnikw. Nie wziem wszystkich ze sob,bo przychodzi ich bardzo duo. Nie zmieciyby si nawet wszystkie do plecaka. W wielu listach czytelnicy zezrozumieniem odnosz si do Anastazji. Zw j mesjank, len nimf, Bogini, dedykuj jej wiersze i piosen-

ki. Niektrzy zwracaj si do niej jak do przyjaciela. Ten potok listw zmusi rwnie mnie do podjcia wysiku,by zastanowi si nad wasnym zachowaniem i wypowiedziami.

Trzy godziny musiaem czeka przy kutrze Jegorycza. Nadchodzi wieczr, gdy wreszcie zobaczyem id-cych w moim kierunku dwch mczyzn, a z nimi wnuka Jegorycza. Pierwszy, starszy, wyglda na sze-dziesit lat, w brezentowym paszczu i gumiakach, z zaczerwienion twarz wyranie podpity, bo szed, lekkosi zataczajc. Drugi, modszy, lat trzydzieci, mocnej budowy. Gdy zbliyli si, zobaczyem, e wosy mode-go, szatyna, poprzeplatane byy siwymi kosmykami. Ten starszy, gdy podszed, od razu powiedzia:

Cze, wdrowcze! Chcesz do Anastazji? Zawieziemy ci. Piset tysicy szykuj za przewz i dwie bu-telki na dokadk.

Byo jasne nie jestem jedyny, ktry prbuje dotrze do Anastazji, dlatego te zapata taka wysoka. Je-

stem dla nich tylko kolejnym pielgrzymem. Mimo to spytaem: Dlaczego uwaacie, e jad do jakiej tam Anastazji, a nie po prostu na wie? Na wie czy nie na wie, wszystko jedno, szykuj piset. Jak nie masz piciuset, to i do wsi nie zawie-

ziemy.Jegorycz rozmawia ze mn niezbyt mio. Tak wysok kwot bior za przewz, a rozmawiaj nieyczliwie

pomylaem dlaczego tak si zachowuj?Niemniej jednak nie miaem wyboru, wic musiaem si zgodzi. Jegorycz, zamiast si cieszy z pienidzy,

a przede wszystkim z dwch butelek wdki, po ktre posa swojego modszego wsppracownika, sta sijeszcze bardziej nieprzychylny. Usiad obok mnie na kamieniu i mamrota:

Do wsi... Jaka tam wie? Sze domw na krzy caa wie. Po co komu ta wie? Czsto macie okazj wozi goci do Anastazji? Dobry biznes z przewozu? pytaem Jegorycza, eby

rozkr ci rozmow i zagodzi jego niech. Lecz Jegorycz odrzek z rozdranieniem: Zaprasza ich kto w goci? Lez jak gupcy w pokrzywy. Nic ich nie jest w stanie powstrzyma. Czy ona

ich zapraszaa? Zapraszaa? Nie zapraszaa! Jednemu opowiedziaa o yciu. Napisa ksik. Dobrze. Niechci bdzie pisz sobie. Ale po co zdradza miejsce? My nie zdradzilimy. On tylko raz si spotka i o jej yciu

5


6/76

napisa, i miejsce zdradzi. Nawet baby to zrozumiay: nie bdzie ju miaa spokoju. Wic czytalicie ksik o Anastazji? Ksiek nie czytam. Saszka, mj wsppracownik, w ksikach si rozczytuje. A ciebie nie od razu do

wsi dostarczymy, to daleko. Mam saby silnik. Dopyniemy do chatki rybackiej i tam przenocujemy. RanoSaszka zawiezie ci dalej, a ja bd owi ryby.

Niech bdzie zgodziem si i pomylaem: Dobrze, e Jegorycz nie wie, ze to ja jestem tym autorem.Saszka, wsppracownik Jegorycza, przynis wdk. Nastpnie woyli do dki sprzt rybacki i wtedy

wnuk Jegorycza, Wasjatka, o mao co nie popsu wyprawy. Zacz prosi Jegorycza o pienidze na nowe ra-

dio. Ju erd do anteny przyniosem, wymyliem, jak j ustawi mwi Wasjatka i mam kabel do anteny.Gdy podczy si anten do radia, bdzie mona odbiera duo rnych stacji.

PIENIDZE NA GUPSTWA?

Widzisz, jakiego mam obrotnego wnuka? z ciepem w gosie chepi si Jegorycz. Majsterkowiczz zamiowania. Zuch, Wasjatka, trzeba mu da te pienidze.

Sugestia bya oczywista i zaczem ju wyjmowa pienidze, a Wasjatka, pokrzepiony pochwa, kontynu-owa:

Musz sucha wszystkiego o kosmonautach. O naszych i o amerykaskich. Gdy dorosn, sam zostankosmonaut.

Co? Co ty powiedzia? nasroy si nagle Jegorycz. Gdy dorosn, zostan kosmonaut. Na tak niestworzon gupot nie dostaniesz ode mnie ani grosza. Nie taka znw gupota by kosmonaut. Wszyscy kochaj kosmonautw. To bohaterzy, pokazuj ich

w telewizji. Lataj wielkimi statkami kosmicznymi wok Ziemi. Rozmawiaj bezporednio z kosmosu z rny-mi uczonymi.

I jaki z nich poytek? Lataj, a w rzece coraz mniej ryb. Kosmonauci informuj wszystkich o pogodzie. Zawczasu wiedz, jaka bdzie jutro pogoda na caej Zie-

mi dalej broni nauki Wasjatka.

Te mi co. Id do babki Marfy, zapytaj bab Marf , a powie ci wszystko o pogodzie jutrzejszej, poju-trzejszej i na nastpny rok. I nie wemie od ciebie pienidzy, a twoi kosmonauci? Ci twoi kosmonauci trwonipienidze Pietki i pienidze twego ojca.

Pastwo daje duo pienidzy kosmonautom. A to twoje pastwo skd bierze pienidze? Od Pietki i twego ojca std bierze pastwo pienidze. Zo-

wiem ryby, Pietka sprzeda je w miecie. Zachciao mu si by inteligentnym biznesmenem, a pastwo mumwi: Pa podatki, oddawaj nam wszystkie pienidze, bo wiesz, mamy duo wydatkw. W Sejmie tylko ga-daj i gadaj gorzej od bab u krynicy. Rne rzeczy wymylaj, uwaaj si za mdrali. Maj rne wygody,chodz do tych swoich czyciutkich toalet, kulturalni... a w rzece woda coraz brudniejsza. Nie dostaniesz, Wa-sjatka, pienidzy, dopki ci gupota z gowy nie wywietrzeje. I nie bd wicej nigdzie jedzi, nie bd pieni-

dzy na gupstwa zarabia.Jegorycz po pijanemu tak si rozjtrzy, e o mao nie odmwi mi przeprawy. Gdy wypi ju wprost z gwin-tu wdk przyniesion przez Saszk i zapali, dopiero troch si uspokoi i wlelimy do kutra. Nie da w ko-cu Wasjatce tych pienidzy, ale ca drog mamrota jeszcze pod nosem co o gupocie. Stary silnik kutramocno terkota, wic trudno byo rozmawia. W milczeniu dotarlimy do starekiej myliwskiej izdebki z jedy-nym oknem. Na nocnym niebie zaczy pojawia si pierwsze gwiazdy. Jegorycz, dopiwszy w kutrze zacztna brzegu butelk wdki, wymamrota do swojego Saszki:

Spa pppjd. Ucie si przy ognisku albo w izbie na pododze. Przejani si, to odstawisz go do na-szego miejsca.

Jegorycz ju si pochyli, by przej przez niskie drzwi izdebki, ale jeszcze raz obrci si i ostro powtrzy:

Do naszego! Zzrozumiano, Saszka? Zrozumiaem spokojnie odpowiedzia Saszka.Gdy tak siedzielimy przy ognisku i jedlimy upieczon na wglach ryb, zadaem Saszce pytanie na temat

zwrotu Jegorycza, ktry mnie zaniepokoi. Aleksander, czy moesz mi powiedzie, co to jest to wasze miejsce, gdzie Jegorycz kaza ci mnie za-

6


7/76

wie? Nasze miejsce... znajduje si na przeciwlegym brzegu wioski, od ktrej mona doj do polanki Ana-

stazji odpar spokojnie Aleksander. No, prosz! Bierzecie takie ogromne pienidze, a dostarczacie nie tam, gdzie trzeba? Tak robimy. Tylko tyle moemy zrobi dla Anastazji, eby odkupi swoj win przed ni. Jak win? Dlaczego powiedziae mi prawd? Jak teraz bdziesz mg wysadzi mnie w waszym

miejscu? Przycumuj kuter tam, gdzie wskaesz. Co si za tyczy pienidzy, zwrc ci moj dziak.

Czym zasuyem na takie ulgi? Rozpoznaem ci. Od razu ci poznaem, Wadimirze Megre. Czytaem twoj ksik i widziaem zdjciena okadce. Zawioz ci, gdzie wskaesz. Tylko musz ci powiedzie... Potraktuj to, co usyszysz, ze spoko-

jem, rozsdnie. Nie powiniene i w tajg. Nie dojdziesz... Anastazja odesza. Myl, e odesza w gb tajgialbo jeszcze gdzie indziej, w nieznane. Teraz nie dojdziesz. Sam zginiesz... albo myliwi ci ustrzel. Myliwinie cierpi obcych w swoich rewirach. Z obcymi rozprawiaj si na odlego, eby nie naraa si niepo-trzebnie na niebezpieczestwo.

Z pozoru Aleksander mwi cakiem spokojnie i tylko patyk, ktrym grzeba w ognisku, zadra mu odrobini z trwog jak strzeliy niczym fajerwerk iskry i uleciay w noc.

Co si tutaj wydarzyo? Co? Rozpoznae mnie, wic mw: co si wydarzyo? Dlaczego Anastazja ode-sza?

Sam mam ochot ci powiedzie stumionym gosem odpar opowiedzie komukolwiek, kto by potrafi tozrozumie. Nie wiem, od czego zacz, eby to byo zrozumiae, eby samemu zrozumie...

Mw, jak jest. Jak jest? Dobrze, to wszystko jest proste. Tyle e wstrzsajco proste. Wysuchaj spokojnie i jeli dasz

rad nie przerywaj. Przecie nie przerywam. Wal prosto z mostu, nie przecigaj.

NIEPROSZENI GOCIE

Aleksander zacz mwi spokojnie, tak jak mwi na Syberii. Czuo si jednak wewntrzne napicie szpa-

kowatego, cho modego Sybiraka. Gdy czytaem twoj ksik Anastazja, byem aspirantem na Uniwersytecie Moskiewskim. Pasjonowa-

em si filozofi i psychologi, zgbiaem religie Wschodu i studiowaem je z zaangaowaniem. A tu nagleAnastazja... Nie za siedmioma grami, a tu koo mojego domu, na Syberii, tu, gdzie si urodziem. Wielk si-, logiczno i sens poczuem w jej sowach! Poczuem co swojskiego, co o wielkim znaczeniu! Wobec te-go niezwykego odczucia, zrodzonego we mnie, zblady zamorskie mdroci. Rzuciem wszystko i popdziemdo domu, niczym z mroku ku wiatu. Zapragnem zobaczy Anastazj, porozmawia z ni. Wrciem do do-mu i zaczem przypywa z Jegoryczem do miejsca na brzegu, opisanego przez ciebie w ksice. Wyliczyli-my je z Jegoryczem. Z czasem take inni prbowali spotka si z Anastazj. Wypytywali o to miejsce, ale ni-kogo na nie dotd nie zawielimy. Miejscowym starczyo rozumu, eby zorientowa si w sytuacji i nie wspie-

ra pielgrzymw. Jednak ktrego razu my... ja, dokadniej ja, bez Jegorycza, zawiozem na to miejsce cagrup. Dlaczego to uczynie? Wtedy zdawao mi si, e robi susznie, e w imi dobra. Byo ich szecioro... W tym dwch wielkich

uczonych. Wida byo, e mieli moliwoci. Albo ci, co za nimi stali i ich posali, duo mogli. Pozostali czworoochroniarzy to bya ochrona. Ochrona bya uzbrojona w pistolety. Mieli te i inn bro w swoim arsenale,mieli radiotelefony. Zaproponowali mi rol przewodnika. Zgodziem si. Nie dla pienidzy. Najpierw dugo z ni-mi rozmawiaem. Nie ukrywali, e celem ekspedycji jest spotkanie z Anastazj. Ich kierownik, siwy, bogobojnyczowiek, Borys Moisiejewicz by wiadomy, e jedna Anastazja moe zrobi dla nauki wicej ni wiele nauko-wych instytutw.

Szykowali si , eby wywie j z tajgi i stworzy dla niej warunki ycia w rezerwacie. Zapewni ochron.Borys Moisiejewicz mwi: Jeeli my tego nie zrobimy, zrobi to kto inny. Wszystko si moe zdarzy. Anastazja jest niezwykym

zjawiskiem, powinnimy je chroni i zgbia.Pomocnik Borysa Moisiejewicza, Stanisaw, inteligentny, mody czowiek, by zakochany w Anastazji, cho

7


8/76

jej nie zna. Zgodziem si z ich argumentami. Wynajli niewielki statek od prywaciarzy. Samochodem dowie-li na statek beczki z paliwem lotniczym.

Gdy dotarlimy na miejsce, na urwistym brzegu rozbili namioty i przez radiotelefon wezwali migowiec.migowiec wyposaony by w aparatur do robienia zdj z powietrza, w kamer wideo i jeszcze jaki inny

niezwyky sprz t. Dzie w dzie lata nisko nad tajg i kwadrat po kwadracie robi zdj cia.Dwch uczonych kadego dnia ogldao materia zdjciowy. Niekiedy sami latali migowcem nad interesu-

jcym ich miejscem. Szukali polany Anastazji, na ktrej chcieli wyldowa. Wyobraziem sobie, z jakim haa-sem bdzie siada migowiec na polanie, poszc wszystko, co yje. Przypomniaem sobie malekie dziecko

Anastazji i pomylaem, e ryczcy migowiec rwnie i je moe wystraszy. Zaproponowaem uczonym, e-by gdy znajd polan, sporzdzili map i doszli tam piechot. Ale Stanisaw wytumaczy mi, e Borysowi Mo-isiejewiczowi ciko bdzie i przez tajg tak daleko. Stanisaw rwnie podziela moje obawy dotyczce za-kcenia spokoju mieszkacw tajgi, lecz twierdzi e Borys Moisiejewicz powoli zdoa uspokoi zarwno Ana-stazj , jak i malca. I to stao si czwartego dnia.

Co si stao? Gdy migowiec odlecia na kolejn sesj zdjciow i kady czym by zajty, jeden z ochroniarzy zoba-

czy zbliajc si do naszego obozowiska, od strony tajgi, samotn kobiec posta. Powiadomi o tym Bory-sa Moisiejewicza. Wkrtce cay obz patrzy na zbliajc si kobiet. Miaa na sobie cienk bluzk, dugspdnic i chustk na gowie zawizan w taki sposb, e zasaniaa zarwno czoo, jak i szyj. Stalimyw grupie. Na przedzie Borys Moisiejewicz i Stanisaw. Kobieta podesza do nas. Na jej twarzy nie malowa sistrach ani speszenie. A oczy... Jej niezwyke oczy yczliwie i z mioci patrzyy na ludzi. A cieplej si robiood tego spojrzenia. Wydao mi si, e nie patrzy na wszystkich naraz, ale na kadego oddzielnie. Jakie nie-zrozumiae podniecenie owadno nami. Jakby zapominajc o caym wiecie, kady upaja si, rozkoszowaciepem, ktre promieniowao z tych niezwykych oczu. Jej samej nawet nikt nie zaproponowa, eby usiadai odpocza po przebytej drodze...

Anastazja pierwsza przemwia. Spokojnym i niezwykle yczliwym gosem powiedziaa: Dzie dobry, ludzie.Stoimy i milczymy. Witaj odpowiedzia za wszystkich Borys Moisiejewicz. Prosz powiedzie, kim pani jest? Nazywam si Anastazja. Mam do was prob. Odwoajcie, prosz, migowiec. le oddziauje na okolic.

Szukacie mnie, wic jestem. Odpowiem na wszystkie pytania, na ktre bd moga odpowiedzie. Tak, rzeczywicie to pani szukalimy. Dzikujemy, e pani przysza. Tyle problemw to rozwizao wy-

zna Borys Moisiejewicz. Ale i on nie zaproponowa jej, by usiada, chocia przed namiotem sta st i rozka-dane krzesa; poprosi Anastazj na bok, dalej od nas. Zapewne z powodu jej nagego pojawienia si rwniei on straci gow. Od razu zacz mwi o celu przyjazdu: Tak, to bardzo dobrze... Pani sama do nas przy-sza, a my wanie po pani przybylimy. Prosz si nie denerwowa, zaraz odwoamy migowiec.

Borys Moisiejewicz rozkaza dowdcy ochrony, eby poczy si przez radiotelefon z dowdc migowcai zawrci go do obozu. Jego polecenie zostao natychmiast wykonane. Po czym odwrci si do Anastazji i juz wikszym spokojem i pewnoci kontynuowa rozmow :

Anastazjo, zaraz przyleci migowiec. Wsidzie pani razem z naszymi pracownikami. migowiec wyl-

duje na polanie, ktr pani wskae, i zabierze pani syna. Dostarczymy was oboje do podmoskiewskiego re-zerwatu. W rezerwacie wszystko bdzie przyszykowane tak, jak pani powie. Tak trzeba. Tam nikt pani nie b-dzie niepokoi. Ten rezerwat znajduje si pod sta ochron. Po waszym zamieszkaniu ochrona zostaniewzmoona. Tylko czasami w dogodnym dla pani czasie bd si z pani spotykali naukowcy. Bd to dobrzeprzygotowani i wykwalifikowani ludzie. Kontakt z nimi bdzie dla pani ciekawy. Dla nich te bdzie ciekawepani ujcie niektrych zjawisk przyrodniczych i spoecznych, pani filozofia. Jeli pani zechce, bdzie pani mia-a najgodniejszego pomocnika. To czowiek, ktry bdzie stale obok pani, on zrozumie pani w p sowa. Po-mimo swojego modego wieku jest powanym, utalentowanym naukowcem. Na dodatek jest w pani zakocha-ny. I myl, e jestecie siebie godni i moglibycie sta si dobr, szczliw par. Jest pani wart nie tylkodlatego, e jest naukowcem, lecz te ze wzgldu na sposb widzenia ycia. Jest tutaj Borys Moisiejewiczodwrci si w kierunku Stanisawa, wskaza go rk i zawoa: A ty co? Stanisaw, podejd, przedstaw si.

Stanisaw podszed, stan przed Anastazj i troch speszony powiedzia: Borys Moisiejewicz prawie siza mnie owiadczy. Dla pani, Anastazjo, to moe wyda si niespodziewane, lecz rzeczywicie jestem goto-wy si pani owiadczy. Jestem gotw usynowi pani syna i traktowa go jak wasne dziecko. Jestem gotwpomc pani w rozwizywaniu wielu problemw, prosz dysponowa mn jak przyjacielem.

8


9/76

Stanisaw szarmancko pochyli przed ni gow , wzi za rk i pocaowa. By elegancki i przystojny. Gdy-by tak Anastazj przebra w inny strj... Rzeczywicie wygldaliby na pikn i godn siebie par.

Anastazja odpowiedziaa Stanisawowi agodnie i powanie: Dzikuj panu za dobre traktowanie mnie... Dzikuj za trosk i dodaa: Jeli rzeczywicie uwaa si

pan za wystarczajco silnego, by kierowa swoj mioci, uczyni ycie drugiego czowieka szczliwszymi spenionym, prosz sobie przypomnie, moe wrd otaczajcych pana ludzi, znajomych kobiet, jest nieusa-tysfakcjonowana yciem, z jakiego powodu nieszczliwa kobieta. Prosz, niech na ni zwrci pan uwag,niech pan j pokocha, uczyni szczliw.

Ale ja chc kocha pani, Anastazjo. Jestem szczliwa z innym. Niech pan nie marnuje na mnie swoich wysikw. S kobiety, ktrym jestpan bardziej potrzebny. Stanisaw zamilk i Borys Moisiejewicz postanowi go wspomc.

Tego innego, z ktrym przyszo si pani spotka... Ma pani oczywicie na myli Wadimira? On nie jestnajlepszym reprezentantem naszego spoeczestwa.

Podobne oceny, ktre wychodz z paskich ust, nie zmieni moich uczu. Nie w mojej mocy kierowanieuczuciami.

Ale dlaczego pani spotkaa si wanie z Wadimirem? Czowiekiem dalekim od duchowoci, nauki,a nawet od normalnego sposobu ycia. Przecie to zwyky przedsibiorca. Dlaczego pokochaa pani wanie

jego?... W ktrym momencie zaczem nagle rozumie kontynuowa Aleksander: Borys Moisiejewicz, Stani-

saw i caa ekipa maj jasno postawiony cel zabra, schwyta Anastazj w kady moliwy sposb i wykorzy-sta j w jakich jedynie osobistych interesach, wykorzysta wbrew jej woli. To niewane, czyj to pomys, ichwasny czy na czyj rozkaz, kogo bdcego wyej. Oni i tak postaraj si zrealizowa ten zamiar. Nie po-wstrzymaj ich adne, nawet najbardziej wakie dowody, przytaczane przez Anastazj. Moe i ona to rozu-miaa. Bez wtpienia nie moga tego nie wiedzie, nie czu ich zamiarw. Niemniej do koca traktowaa stoj-cych przed sob mczyzn jak dobre i bliskie sobie osoby. Szczerze i otwarcie rozmawiaa z nimi o tym, codla niej najbardziej osobiste, i to jej zachowanie i szczero powstrzymyway, a dokadniej opniay prze-moc. Ona tak skutecznie odparowywaa prby ostudzenia jej uczu do ciebie, e ca dyskusj na ten tematuczynia bezsensown.

Mwi, e zakochana kobieta widzi w tym, ktrego kocha, wszystko co najlepsze, cokolwiek by robi, kim-

kolwiek by by. Ale jej argumenty byy innego typu. Gdy mino pierwsze zdenerwowanie z powodu pojawieniasi Anastazji, mogem cichutko wczy dyktafon.

Czsto pniej przesuchiwaem i analizowaem jej wypowiedzi. Wszystko pami tam... I to wszystko wy-wraca wiadomo.

Co takiego wywraca wiadomo? Byem ciekaw, jak Anastazja wypowiada si o mnie, wic Aleksan-der kontynuowa:

Na pytanie Borysa Moisiejewicza: Dlaczego pani pokochaa wanie jego? Anastazja odpowiedziaanajpierw po prostu:

Takie pytanie bez sensu jest zadawa. adna zakochana osoba nie zdoa wyjani, dlaczego kochawanie tego, kogo kocha. Dla kadej zakochanej kobiety najlepszy i najwaniejszy na wiecie bdzie ten je-

dyny, jej wybranek. I mj ukochany jest dla mnie najlepszy. W dalszym cigu, Anastazjo, nie moe pani negowa absurdalnoci swego wyboru. Moliwe, e toprzypadek, ale jednak absurd. Pani wola, zdolnoci, umys analityczny powinny ostudzi pierwotny instynkt,przetumaczy pani ca t bezpodstawno wyboru tego czowieka spord innych. Prosz si nad tym za-stanowi.

Zastanawianie si nad tym akurat dowodzi czego przeciwnego. W tym przypadku akurat jest nieprzy-datne i szkoda na nie czasu. Zwiksza tylko zagadkow konieczno tego, co si zdarzyo. To trzeba po pro-stu zaakceptowa.

Pogodzi si z absurdem? Z paradoksem? Tylko na pierwszy rzut oka tak to wszystko wyglda. Przebylicie dug drog z Moskwy. Z kopotami

dotarlicie tutaj na brzeg. Pytacie si o moj mio. Nie podejrzewacie jednak, i paradoksem jest wanie to,e na si mojej mioci miao wanie wpyw to, co zdarzyo si w Moskwie. Lepiej jakbycie tam to sobieprzemyleli. Nie trzeba byo wcale jecha tak daleko. Nie podejrzewacie jednak tego, e odpowiedzi na wa-sze pytanie s zdarzenia, ktre miay miejsce w Moskwie.

Co zaszo w Moskwie?

9


10/76

Pozornie to proste. Ale tylko z pozoru. Wadimir, jak pan twierdzi, ten prosty, niczym si nie wyrniaj-cy, zepsuty czowiek, zostawiwszy wszystko, przyjecha do Moskwy z Syberii natychmiast po spotkaniu zemn. Przyjecha, eby dotrzyma danego mi sowa zorganizowa stowarzyszenie przedsibiorcw o czy-stych intencjach. Nie mia ju pienidzy, ale jednak dziaa.

W Moskwie, pod adresem: zauek Tokmakowa czternacie, stoi pitrowy budynek. Wczeniej pracowalitam ludzie, ktrzy tworzyli pierwsze stowarzyszenie przedsibiorcw. Potem liderzy stowarzyszenia odeszli.Stowarzyszenie umierao.

Wadimir wszed do tego budynku i w jego opustoszae mae i due gabinety wrcio ycie. To tam pisa

rne listy, zwraca si do przedsibiorcw. Pracowa od wczesnego ranka do pnego wieczora w swoim ga-binecie i tam spa. Znaleli si ludzie, ktrzy zaczli mu pomaga, uwierzyli w niego i w to, co robi. To ja goo to prosiam, gdy by w tajdze, na mojej polanie. Mwiam Wadimirowi, jakie to wane.

Stworzyam i przedstawiam mu plan wydarze. Cel mona byo osign, wypeniajc plan z zachowa-niem kolejnoci mojego marzenia. Najpierw jednak naleao napisa ksik. Przy jej pomocy wiele by si wy-

janio i rozpowszechnio informacj. Ta ksika powinna bya znale i zjednoczy przedsibiorcw o czy-stych intencjach. Da Wadimirowi rodki na realizacj planu.

Ale on robi wszystko tak, jak sam rozumia i uwaa za waciwe. Prawie nie wspomina o mnie. Zrozumiawag mego planu i tym y. Szed swoim torem rozumowania, zaburzajc kolejno.

W ten sposb nie mona byo osign celu. Ale on tego nie wiedzia. I dziaa z niesamowitym uporem,pomysowoci. Zaczli pomaga mu inni ludzie, ktrzy uwierzyli w ide. Powoli kiekowao nowe stowarzy-szenie przedsibiorcw. To byo nieprawdopodobne, lecz troch mu si udao. Spotykali si. I byli to przedsi-biorcy o czystych intencjach. Istnieje lista ich adresw, moe si pan przekona.

Czytalimy ten spis. By opublikowany w pierwszym wydaniu ksiki. Ale musz pani rozczarowa,Anastazjo. Rozczarowa. Na spisie byy te i takie przedsibiorstwa, jak na przykad zakad Kryszta(Kpbc-nfkk), moskiewski zakad produkujcy napoje alkoholowe. Taka produkcja nie idzie w parze z duchowymi po-

jciami. Na wiecie wszystko jest wzgldne. I moliwe, e Kryszta nie jest najgorszy w porwnaniu z innymi.

Bo wanie chodzi o pomysy zdolne wszystko zmieni. Materia dnia dzisiejszego to pd pomysu wczoraj-szego.

Mog si zgodzi z tak wypowiedzi. Jednake pani wybranek nie zdoa zorganizowa stowarzysze-

nia przedsibiorcw o czystych intencjach. Zapewniam pani, Anastazjo: postawia pani nie na tego czowie-ka.

amic zaplanowan kolejno wydarze, Wadimir nie mia szans osign celu. Nie posiada podsta-wowych moliwoci i rodkw rozpropagowania informacji, nawet poza granice Moskwy. Zoyy si na to nie-przychylne okolicznoci. Pozbawili go gabinetu, rodkw komunikacji i noclegu, by kontynuowa dzieo. Wy-szed z budynku przy Tokmakowskim zauku z niewielk grup osb moskwian pomagajcych mu. Wyszedbez rodkw do ycia. Nie bdc w stanie zapaci swoim pomocnikom, nie majc adnego mieszkania, a na-wet zimowego ubrania. Zostawiwszy rodzin i opuszczony przez rodzin. A wiecie, o czym rozmawia z nie-wielk grupk moskwian, idc do metra mron ulic? Omawia, jak zacz wszystko od nowa. Nawet w takiejsytuacji tworzy plan, prbujc co przedsibra. On przedsibiorca. Oni, moskwianie, szli za nim, suchali

go i wierzyli mu. Kochali go. Za co, jeli wolno mi spyta? Wanie ich zapytajcie, za co, co w nim takiego zobaczyli. Pjdcie do budynku przy Tokmakowskim za-

uku i zapytajcie ochron budynku, dlaczego, przychodzc na swj dyur, przynosili w soiczkach i rnych za-winitkach jedzenie, za kadym razem starajc si poczstowa go kolacj. Starali si robi to tak, by nie ura-zi go tym poczstunkiem. Ci mczyni ochroniarze nie podlegali mu, ale gotowali w domu rozmaite zupy,barszcze i przynosili, eby zjad chocia troch czego domowego. Kochali go. Dlaczego?

Porozmawiajcie jeszcze, gdy bdziecie w tym budynku, z pikn kobiet, ktra pracowaa tam jako sekre-tarka, z by aktork. Graa gwn rol w filmie Przez ciernie do gwiazd, zagraa dobr dziewczyn z innejplanety. Bardzo dobrze zagraa, i to w bardzo dobrym filmie, nawoujcym do tego, by chroni i kocha Zie-mi. J niech pan zapyta. Dlaczego ona, pracujca w innej firmie znajdujcej si w tyme budynku, staraa siniezauwaenie pomc Wadimirowi i naprawd pomagaa. Nie bya jego sekretark, ale pomagaa. Dlaczegostaraa si mojemu ukochanemu przynie kaw czy herbat w porze obiadu? Wszystko obmylia tak, e toniby firma zaopatruje j w cukier, ciasto, herbat. Ale tak naprawd przynosia to ze swojego domu, cho bo-gata nie bya. Kochaa go. Dlaczego?

10


11/76

A on, Wadimir, i tak traci siy i umiera. Wyczerpay si jego fizyczne siy. Ale nawet w stanie bliskim mier-ci usiowa osign cel. Bo jest przedsibiorc. I ma silnego Ducha.

Anastazjo, mwi pani alegoriami, co znacz sowa i tak umiera? To przenonia? Mwi dosownie. Przez kilka dni, gdy by w Moskwie, jego ciao byo prawie martwe. Zazwyczaj w takim

stanie czowiek ley bez ruchu. Ale on chodzi i dziaa. Czy to dziki pani, Anastazjo? Cae te straszne czterdzieci dwie godziny nawet na sekund, ani na jeden moment nie przestawaam

ogrzewa go swoim Promieniem. Ale to nie wystarczao. Mj Promie nie mgby utrzyma ycia w ciele,

w ktrym sabnie Duch. Ale Duch Wadimira walczy. W swoich deniach Duch nie zauwaa, e przyszamier. To On pomg Promykowi. Potem na pomoc mojemu przyszy inne Promyki. Cakiem sabiutkie i nie-wiadome, ale dziaay. To Promyki tych, ktrzy otaczali go w Moskwie i kochali.

Prawie zupenie martwe ciao zaczo wypenia si yciem. Przed szczer Mioci, jeli jest wystarczaj-ca, mier si wycofuje. W mioci niemiertelno czowieka, w zdolnoci rozpalenia do siebie mioci in-nych.

Martwe ciao nie moe chodzi. Wci mwi pani alegoriami, nie naukowo. Kryteria ludzkich nauk zawsze maj charakter tymczasowy. S jednak Prawdy nie tylko na dzie dzisiej-

szy. Ale jak dzisiejsi uczeni maj si o tym przekona? Dla nas jest konieczne, by wykazay to bezstronne

przyrzdy. Dobrze. Dworzec Kurski. Stoi tam w metrze automat do fotografowania. Wadimir w jeden z takich dni

zrobi tam sobie mae kolorowe zdjcie do przepustki. To zdjcie moe jeszcze by pod adresem: prospektLenina czterdzieci dwa. Wadimir te moe je mie. Jeli przypatrzycie si uwanie, zobaczycie wszystkieoznaki martwego ciaa, nawet plamy pomiertne. Aparat zarejestrowa plamy na twarzy. Zobaczycie rwnieycie w oczach. Ducha walki.

Ale jednak tylko pani moga go uratowa, Anastazjo. Prosz powiedzie, dlaczego powicia pani wa-nie dla niego tyle wysiku? Dlaczego?

Nie tylko ja przyczyniam si do uratowania. Zapytajcie trzech moskiewskich studentw, dlaczego zawasne pienidze wynaj li dla niego mieszkanie? Dlaczego, gdy w kocu zrozumia i zacz pisa ksik,oni, zdajc sesj, dorabiajc gdzie si da, nocami wprowadzali do komputera napisany przez Wadimira rko-

pis? Dlaczego? Moecie zada to pytanie wielu moskwianom, ktrzy byli obok w tych trudnych chwilach. Roz-wizanie tajemnicy tkwi w nich, a nie we mnie. Dlaczego Moskwa, jej ludzie troszczyli si , pomagali i wierzylimu?

To ona, Moskwa, rwnie pisaa ksik. Jestem zachwycona tym miastem! Pokochaam je! adne rycz-ce stalowe samochody, zwariowane kataklizmy wytworzone przez technokratyczny wiat nie zdoaj nigdywymaza z Dusz yjcych w tym miecie ludzi daru dostrzegania dobra i mioci. Wielu ludzi tego miasta d-y do dobra, do wietlistego do Mioci. Poprzez ryczce mechanizmy i krztanin oni i tak czuj jej wielksi i jej Bogosawiestwo.

Anastazjo, to, co pani opowiada, faktycznie jest wstrzsajce i nieprawdopodobne. To nie mogo zda-rzy si tak po prostu. Po raz kolejny jest to potwierdzenie pani zdolnoci, niebywaych moliwoci pani Pro-

mienia, ktrym pani wada. Pani zapewne owietlaa nim moskwian kontaktujcych si z Wadimirem. Paniprzecie nie zaprzeczy, e owietlaa. W szystkie cuda tworzya przecie pani. Mio tworzya cuda.Rzeczywicie dotykaam delikatnie wszystkich tych, ktrzy spotykali si z Wadimirem, ale zaledwie odrobi-

n nasiliam w nich to, co mieli: uczucia dobroci, mioci, denia do wzniosych rzeczy. Tylko wzmogamw nich to, co w sobie mieli. Ksika te zostaa wydana przez Moskw. Pierwszy nakad by maleki i ksi-eczka bya cieniutka, ale ludzie j kupowali. Rozchodzia si szybko. Wadimir nie przeinaczy wydarze z taj-gi, uczciwie opisa uczucia, jakich dowiadczy. Dla wielu czytajcych wygldaam na mdr i dobr, a Wadi-mir na gupiego i ograniczonego.

Ludzie, siedzc w swoich domach, czytali to, co napisa, bez brania pod uwag tego, e Wadimir by zemn sam na sam w guchej syberyjskiej tajdze. Wtedy wszystko byo dla niego zbyt niezwyke. Nie wiadomo,kt inny mgby i tak daleko w tajg bez wyposaenia. I jak by si zachowa, zobaczywszy to, co on. Wa-dimir uczciwie opisa wydarzenia. A dla wielu wyszed na gupca. Panowie te pytaj: Dlaczego wanie on?I dlaczego tak go kocham? Gdy pisana bya ksika, Wadimir ju wiele rzeczy pojmowa inaczej. On bardzoszybko wszystko apie. Ci, ktrzy mieli okazj rozmawia z nim, nie mogli tego nie zauway. Lecz Wadimir

11


12/76

nie stara si ubarwi swojej osoby z tamtych chwil.

NUTY WSZECHWIATA

Anastazja mwia o tobie ciepo kontynuowa Aleksander. Wiedziaa wszystko o ludziach i wydarze-niach. Mwia: Pierwszy, niewielki jeszcze nakad ksiki napisanej przez Wadimira ukaza si w Moskwie i natychmiast: jeden zachwyt, wiersze, obrazy, piosenki.

W ksice zachoway si dziki przekazowi z czystego serca odszukane, odnalezione przeze mnie w Ko-

smosie zwroty i symbole. To one wywoyway w ludziach niezwyke, bogosawione, wszystko uzdrawiajce uczucia.Borys Moisiejewicz zaniepokoi si na te sowa, usiad nagle przy stole przed namiotem. Zobaczyem, e

postara si niepostrzeenie wczy dyktafon. Zapewne w pogoni za jak wan informacj w ogle przestazwraca uwag na otaczajcych. Nie zaproponowa, eby Anastazja usiada, myla tylko o tym, jak dosta odniej szybciej i wicej informacji. Denerwujc si, siwy uczony zadawa pytania:

Uczeni w rnych pastwach wiata specjalistycznymi urzdzeniami wysokiej klasy prbuj zarejestro-wa niecodzienne dwiki z Kosmosu. Te dwiki istniej, nauka je zna, ale moliwe, e nie wszystkie. Moli-we, e jest to zaledwie milionowa cz. To jakim przyrzdem pani je wychwytuje, Anastazjo? Jakim przyrz-dem mona dokona selekcji dwikw, zdolnych celowo wpywa na ludzk psychik?

Przyrzd taki od dawna istnieje, nazywa si Dusza czowiecza. Nastrj Duszy i jej czysto przyciga-j bd odpychaj dwiki...

No, dobrze. Tak. Bardzo moliwe. Udao si pani. Udao si znale i wybra z miliardw te lepszedwiki Wszechwiata, a nastpnie ich ukady. Ale dwik mona odtworzy jedynie przy pomocy przyrzdu,okrelonego instrumentu muzycznego. Co ma do tego ksika? Przecie nie mona na niej gra.

To prawda, ksika nie gra. Suy jako zapis nutowy. Czytajcy bezwiednie wypowiada wewntrz siebieczytane dwiki. Tak ukryte w tekcie zwroty brzmi w Duszy w nie skaonej , pierwotnej formie. Nios oneprawd i ozdrowienie i Dusz przepeniaj natchnieniem. Brzmie, dwikw Duszy nie jest w stanie wydaaden sztuczny instrument.

W jaki sposb Wadimir zachowa wszystkie pani znaki, sam niczego o nich nie wiedzc? Poznaam zwroty mowy Wadimira. Zreszt wczeniej ju wiedziaam: wydarze, sensu tego, co usy-

szy, Wadimir wypacza nie bdzie, siebie nawet przedstawi takim, jaki jest. Ale wszystkich nie przekazazwrotw. Powinien by dalej pisa. Przedstawi wszak niewiele z tego, co wiedzia i uwiadamia sobie, gdy za-czyna pisa. Pisa naleao dalej. I sawa jego ju go dotkna. Niebywaa sawa. Jeszcze troch wysiku i byoby zorganizowane stowarzyszenie przedsibiorcw. I nagle Wadimir wykona znw nieprzewidzianyw moim marzeniu krok. Zostawi ju opacone moskiewskie mieszkanie otaczajcym go moskwianom, da immoliwo odbierania komplementw od czytelnikw, a sam wsiad do pocigu i wyjecha z Moskwy.

Dlaczego to uczyni? W ci pragn odnale potwierdzenie tego, co mu powiedziaam. Naukowe potwierdzenie autentycz-

noci rnych rzeczy, o ktrych mwiam. Dotkn ich. Dlatego zdecydowa si dalej nie pisa. Wyjecha naKaukaz. Wyjecha z Moskwy, eby na wasne oczy zobaczy w grach Kaukazu dolmeny staroytne budow-

le, do ktrych udawali si ludzie dziesi tysicy lat temu, by umiera, medytujc. Opowiadaam mu o tym.Opowiedziaam te o tym, jakie wane funkcje maj te dolmeny take dla obecnie yjcych.Wadimir przyjecha do miasta zwanego Gelendyk. W muzeach Krasnodaru, Noworosyjska, Gelendyka

zebra materiay o dolmenach. Nastpnie spotyka si z rnymi uczonymi, archeologami, przewodnikami,ktrzy zajmowali si dolmenami. Zebra wicej informacji o dolmenach ni w pojedyczym muzeum. Oczywi-cie staraam si niepostrzeenie mu pomc. Poprzez usta ludzi przychodzcych do niego przekazaam musporo nowych informacji, by samodzielnie mg wycign wnioski. Jednak on sam te dziaa szybko i zdecy-dowanie. Gdy tylko zestawi wszystkie zebrane informacje z tym, co mu powiedziaam, gdy archeolodzy wska-zali mu stojcy najbliej drogi dolmen i dowiedzia si, e byy jeszcze inne, lecz je zniszczyli, poniewa miej-scowi nie przywizywali do nich odpowiedniego znaczenia, w ogle mao ich interesoway, wtedy Wadimir

zrobi to, co mogoby si wyda niewiarygodne. W cigu trzech miesicy zmieni podejcie miejscowych dodolmenw. Zacz li przychodzi do nich z kwiatami. Z inicjatywy kobiet krajoznawcw Gelendyka powstaostowarzyszenie. Nazwali je na moj cze Anastazja. Oddzia ten otworzy szko dla przewodnikw wy-cieczek, eby opowiada o dolmenach przyjezdnym, eby chroni dolmeny, strzec ich, zamiast je niszczy.Zaczli te przygotowywa nowe trasy wycieczek, nazwali je Wycieczki w wiadomo.

12


13/76

W Gelendyku przewodnicy wycieczek zaczli mwi o znaczeniu Prarda i o wielkim dziele Stwrcy o Przyrodzie.

Anastazjo, czy uwaa pani, e to dziki niemu? Nie ma w tym pani wkadu? Jelibym moga tak wiele zdziaa bez niego, zrobiabym to ju wczeniej. Bardzo chciaam to zrobi.

W jednym z bardziej odlegych dolmenw w tych grach umierao materialne ciao mojej pramateki. Ale jak? Jak to moliwe, e jeden czowiek, i to na dodatek nikomu nie znany, zmieni podejcie innych

ludzi i zdoa zorganizowa stowarzyszenie? Mwi pani, e materiay naukowe i rozmaite publikacje znane by-y ju wczeniej miejscowym, bo w muzeach wiedzieli o nich, jednak nie obchodziy okolicznych ludzi.

Owszem, byy znane i nie interesoway ich. Dlaczego wanie jego posuchali? Jak mu si to udao? Nieprawdopodobiestwem jest zmienienie takszybko wiadomoci ludzi.

Wadimir o tym nie wiedzia. Nie wiedzia, e nie da si szybko zmieni wiadomoci, i dlatego dziaa i...zmieni. Niech pan jedzie do tego miasta, popyta rnych ludzi bdcych w tym stowarzyszeniu. Dowie sipan, jak i dlaczego umiechn si do Wadimira los.

Cieszyam si z procesw, ktre zachodz w tym miecie. Stowarzyszenie ,,Anastazja... On zgodzi si nat nazw, gdy go zapytali. Mylaam, e to z mojego powodu. Mylaam, e zaczyna mnie rozumie i kocha.On rzeczywicie wiele zrozumia, ale nie pokocha mnie. Nie pokocha, poniewa zrobiam duo bdw i na-grzeszyam.

Uwiadomienie przyszo niebawem... Zrozumie, e marzenie moje zici si na jawie i ludzie zostan prze-niesieni przez odcinek czasu si ciemnych. I bd szczliwi! Zici si to, o czym marzyam, wszystko oprczodwzajemnionej mioci. I to jest zapata za popenione bdy, moj niedoskonao i niedostateczn czystopomysw.

Co si zdarzyo? Dlaczego tak pani sdzi? Zreszt, wszyscy od dawna wiedz, e on jest prostacki i nie-ociosany. Niech mi pani wierzy, Anastazjo, jako czowiek dowiadczony i ojciec rodziny powiem pani, e i pa-ni rodzice nie pochwalaliby takiego zwizku.

Nie wolno tak mwi, prosz. Niech pan nie mwi w ten sposb o drogiej mi osobie. Wadimir moe wy-dawa si komu prostacki, ale ja go znam innego.

Jakiego? C takiego mona o nim wiedzie? Wiadomo, co moe reprezentowa sob przedsibiorca,a jest on typowym przedsibiorc naszych czasw, to dla wszystkich oczywiste. Anastazjo, pani stosunek do

Wadimira jest tendencyjny. Jakikolwiek by by, to jest mj stosunek. A co dotyczy zdania moich rodzicw, tutaj te si pan myli.

DUCH PRAMATKI

Ktrego ranka zrozumiaam... rzeka cicho Anastazja i jej wzrok jakby zagbi si w przeszo. Te-go ranka Wadimira nie byo w domu, w mieszkaniu, ktre chwilowo wynajmowa. Nie mogam szuka go swo-im Promieniem. Zaczyna si bowiem dzie, w ktrym wiele wiekw temu umieraa w dolmenie moja prama-teka. W ten dzie zawsze j wspominam. Staram si rozmawia z ni i ona rozmawia ze mn. Wy te idciena cmentarz w rocznic mierci swoich bliskich, eby o nich pomyle, porozmawia z nimi. Ja robi to, nie

opuszczajc polany. Mj Promie pomaga mi rozmawia i widzie na odlego, i zmarli czuj mj Promie.W ten dzie wspominaam moj pramatek, prbowaam z ni porozmawia jak zawsze, lecz nie czuam jejodpowiedzi, zupenie nie czuam. Nie reagowaa na mnie. Nigdy wczeniej nic takiego si nie zdarzao. Ww-czas zaczam szuka Promykiem jej dolmenu. Znalazam. wieciam na niego z caych si, ale pramatekanie reagowaa. Zdarzyo si co, o czym nie wiedziaam. W dolmenie nie byo Ducha mojej pramateki.

Pani Anastazjo, prosz mi wyjani, czym jest Duch czowieka? Z czego jest zrobiony? Ze wszystkiego niewidzialnego, co jest w czowieku, wcznie z niektrymi przyzwyczajeniami, nawyka-

mi, odczuciami nabytymi w czasie istnienia ciaa. Czy Duch posiada jakkolwiek energi porwnywaln ze znanymi nam? Tak. Jest to kompleks energetyczny skadajcy si z mnstwa energii. Po skoczeniu cielesnego bytu

oddzielnej ludzkiej osobowoci niektre z tych kompleksw energii podlegaj rozpadowi na pojedyncze ener-gie, wykorzystywane nastpnie w rolinnych i zwierzcych ukadach, niezbdnych zjawiskach przyrody. Jaka jest ich sia? Jaki energetyczny potencja ma kompleks nie podzielonych energii? U kadego jest inny. Najsabszy nie moe nawet przezwyciy siy grawitacji. Zreszt potem i tak si

rozpada.

13


14/76

Siy grawitacji? Najsabszy... Czy jego przejaw istnienia mona zobaczy? Odczu? Poczu? Oczywicie. Na przykad trb powietrzn. Trb? Trb, ktra wyrywa z korzeniami drzewa, wywraca je... Wic jak energi dysponuje najsilniej-

szy z nich? Najsilniejsz? To wszak On. Nie umiem do koca poj siy Jego energii.To powiedzmy jaki redni? W kompleksie energii wielu rednich Duchw istnieje ju wyzwolona energia myli. Jaki potencja energetyczny posiada taki redni kompleks?

Przecie ju panu odpowiedziaam: jest nim uwolniona energia myli. Co to znaczy? Z czym to mona porwna? Jak okreli? Z czym? Jak okreli? A jak paski umys, paska myl najmocniejsz energi jest sobie w stanie wy-

obrazi? Energi wybuchu jdrowego, albo nie... energi procesw zachodzcych na Socu. To, co pan wymieni, jest zaledwie rwne sile malekiej czsteczki wyzwolonej energii myli. Co za si

tyczy okrelenia, to wy sami je wymylacie i wykorzystujecie przy kontaktach sownych z innymi. Nie pasujetutaj adne z wymylonych przez was okrele. Moecie si posugiwa tym, co wiecie, pomnoonym do nie-skoczonoci.

Jaka jest sia Ducha pani pramatki? Jest w nim obecna wyzwolona energia myli. Jak si pani dowiedziaa o swojej pramatce? Jak i gdzie umara? Przecie to si zdarzyo dziesi tysi-

cy lat temu! Rodzice moi przekazywali sobie o niej informacj z pokolenia na pokolenie o mojej pramatece, ktra

odesza, by umrze w dolmenie. Matka pani o niej opowiadaa? Gdy moja mamusia zgina, byam maa, niezdolna zrozumie takiej informacji. Dziadek i pradziadek

opowiedzieli wszystko o moich mateczkach. Czy mona zobaczy Ducha zwykym ludzkim wzrokiem? Czciowo. Jeli zmieni spektrum, widzialno barw, zmieni wewntrzny rytm. Czy jest to w ogle moliwe? Znane wam zjawisko daltonizmu sugeruje, e to moliwe. Uwaacie, e zachodzi ono pomimo woli czo-

wieka, e to tylko choroba, ale to nie tak. Powiedziaa pani, e prarodzicielka, pani matka jest godna, by przekazywano o niej informacj z pokole-

nia na pokolenie przez tysiclecia. Na czym polega warto tej informacji? Pramateka bya ostatni z przodkw, ktra posiadaa zdolno i wiedziaa, jak i o czym powinna my-

le kobieta podczas karmienia piersi niemowlcia. To wiedza ludzi yjcych dziesi tysicy lat temu, ktrazacza zanika w cywilizacji. Obecnie wiedza ta w zasadzie cakowicie zostaa utracona. Pramateka nie by-a jeszcze cakiem stara, ale posza umiera do dolmenu, eby zachowa ca wiedz Prarde. I gdy do lu-dzi zacznie powraca uwiadomienie... obudzi si w nich potrzeba... by przekaza t wiedz kobietom kar-micym. Nastpnie wiedz t bd przekazywa sobie nawzajem. Poprzez mier w dolmenie pramatekapoznaa jeszcze inne Prawdy niezbdne kobietom.

Dlaczego odesza wanie do dolmenu? Czym rni si dolmen od zwykego kamiennego grobowca?Dlaczego, nie doczekawszy staroci, postanowia umrze w dolmenie? Czy kierowaa ni wiadomo celu,czy przesd?

Ju wwczas przywizywano coraz mniejsze znaczenie do karmienia matczyn piersi niemowlt, a ko-bietom nie oddawano na ich yczenie dolmenw. Stary wdz szanowa moj pramatek i rozumia, e jelinie speni proby, nowy wdz nawet nie bdzie chcia jej wysucha i wszystkie jej zamiary uzna jedynie za ka-prys. Stary wdz jednak nie zdoa zmusi mczyzn, by zbudowali dolmen dla mojej pramateki, i wtedy od-da on swj dolmen mojej pramatece. Mczyni nie zgodzili si z decyzj wodza. Odmwili zdjcia pokrywydolmenu, by moga do niego wej moja pramateka. Wszystkie kobiety przez ca noc prboway same pod-nie cik kamienn pyt, ale ona ani drgna. O brzasku przyszed stary wdz. Nie chodzi ju samodziel-nie, a jednak przyszed, podpierajc si kosturem. Stary wdz umiechn si do kobiet, powiedzia sowa za-chty i kobiety podniosy cik kamienn pyt, i pramateka do dolmenu wesza...

Czym rni si dolmen od zwykego kamiennego grobowca? Zewntrznie niewiele, ale do kamiennego grobowca, jak si u was nazywa dolmen, szli umiera ywi lu-

dzie. Dolmeny to nie tylko zwyke, kultowe kamienne budowle, jak myl wspczenie. To pomnik mdroci

14


15/76

i wielkiej samoofiary Ducha na rzecz przyszych pokole. On i dzisiaj spenia swoj wan funkcj . Rwniemier w takim dolmenie nie cakiem bya zwyczajna. Sowo mier w ogle tu nie pasuje.

Wyobraam sobie. ywy czowiek zamurowany w kamiennej celi... To rzeczywicie niezwykle mcze-ska mier.

Wchodzcy do dolmenu ludzie nie mczyli si wcale. Niezwyko ich mierci polegaa na tym, e me-dytowali. Medytowali wieczno w Duchu, na zawsze pozostajc na Ziemi i zachowujc niektre ziemskieuczucia. Ale Dusza zostaa wtedy na wieki pozbawiona moliwoci wcielania si na Ziemi w materialne ciao.

Jak medytowali?

Wiecie obecnie, co to jest medytacja. Zwaszcza w religiach Dalekiego Wschodu. S nauki pomagajcepozna ma cz zjawisk medytacji, lecz niestety nie jej prawdziwe przeznaczenie. I dzi s ludzie, ktrzyumiej medytowa: oddzieli od swego ciaa na pewien czas Ducha, a potem wrci. Z pomoc medytacjiw dolmenie jeszcze za ycia ciaa Duch oddziela si cakowicie i powraca wiele razy, dopki yo ciao, bypotem pozosta na zawsze w dolmenie. Duch, samotnie, czeka bdzie wieczno ca, a zbliy si ktoi podejdzie, by ten mg przekaza mu mdro rde. Ciao, jeeli nawet mogo y jaki czas, i tak byouwizione. Ale dopki yo, Duch mg bywa w rnych wymiarach i powraca. Dawao to moliwo analizo-wania z nieprawdopodobn szybkoci naszej wyobrani, precyzowania posiadanej Prawdy. Zmary, czy teten, ktry odszed w wieczn medytacj poprzez dolmen, wiedzia jego Dusza, Duch nigdy ju nie zdoajsi zmaterializowa. Nigdy ju nie bd mogy wcieli si w adne ziemskie ciao, materi. Nigdy nie zdoajna duszy czas i na wiksz odlego oddali si od dolmenu, bd jednak zdolne kontaktowa si z czst-k Duszy podchodzcego do dolmenu, yjcego czowieka. Jeli ju mowa o cierpieniach mierci, o cierpieniuw ogle, to w tym przypadku polegaj one na tym, e caymi tysicleciami nikt do ciebie nie przychodzi, ebywzi t wiedz. Brak tej potrzeby u ludzi to ich wielka tragedia. Potrzeby, w imi ktrej...

Anastazjo, czy uwaa pani za bardzo wane dla kobiety matki karmicej piersi niemowl, posiadanietej wiedzy, umiejtnoci?

Bardzo wane. Ale dlaczego? Przecie mleko matki ywi tylko ciao niemowlcia. Nie tylko ciao. Moe by ono nonikiem ogromu informacji i wraliwoci. Powinnicie przecie wiedzie,

e kada substancja ma swoj informacj, promieniowanie, wibracj... Tak, wiem. Ale jak pokarm matki moe przekazywa wraliwo?

Moe. On jest niezwykle wraliwy. Jest nierozerwalnie zwizany z uczuciami matki. W zalenoci odnich zmienia si nawet smak pokarmu. A od stresu, jeli dosignie karmic matk, mleko w piersiach moenawet zanikn, moe si zwarzy.

Tak, moe, rzeczywicie... Moe... Wic do pani prarodzicielki nikt nie przychodzi? Nie przychodzi odwielu tysicleci?

Na pocztku przychodzili. Gwnie pokolenia z rodziny i mieszkajcy w pobliu ludzie. Potem Ziemi za-czy nawiedza kataklizmy, migracje. Dolmen ocala. Ale przez ostatnie tysiclecia do dolmenu mojej prama-teki nie przyszed nikt, eby si dowiedzie... W ogle teraz niszczone s dolmeny... gdy ludzie nie wie-dz...

Gdy opowiadaam Wadimirowi w tajdze o dolmenach, o pramatece, powiedzia, e moliwe, i pojedzie

do jej dolmenu. Wyjaniam mu wwczas, e nie zdoa zrozumie, poczu Ducha, Duszy pramateki i przyjod niej informacji. Mczyzna nie zna uczu, odczu karmicej kobiety matki. I moja pramateka oczekujetysicami lat kobiet, nie mczyzn. Jednak kobiety nie przychodz do dolmenu. Tylko ja jedna raz do rokukontaktuj si z ni, z moj pramatek. I tego dnia chciaam si skontaktowa, powiedzie jej co dobrego.Jednak nie zdoaam.

Nie byo Ducha pramateki obok dolmenu. Nie rozumiejc dlaczego, zaczam szybko wodzi Promieniemwok dolmenu, wci wiksze zataczajc krgi. I nagle... Ujrzaam! Ujrzaam! W niewielkim wwozie, na ka-mieniach... Na kamieniach ley zemdlony Wadimir. A moja pramateka, jej Duch, pochyla si nad nim podpostaci zagszczenia niewidzialnych energii. Zrozumiaam. Ju wczeniej wiedziaam, e Wadimir szukaprzewodnikw, eby w grach przej do dolmenw stojcych dalej od drogi, ale nie znalaz. Nikt nie zgodzisi z nim i za darmo, wic Wadimir poszed w gry sam. Spad ze cieki do wwozu. Mia zwyke buty, niedo chodzenia po grach. Nie mia w ogle adnego grskiego wyposaenia. Chcia si przekona o istnieniudolmenw, dotkn ich. Sam poszed w gry. Szed w rocznic mierci mojej pramatki do dolmenw oddalo-nych od drg.

Pramateka nie wiedziaa, dlaczego znalaz si w grach ten zupenie nieprzygotowany do chodzenia po

15


16/76

grskich ciekach czowiek. Patrzya na niego. I gdy polizgn si, run i zacz stacza si w d, nagleona... Jej Duch spron kulk powietrza rzuci si w d. Pramateka uratowaa Wadimira. Nie rozbi gowyo kamienie, tylko straci przytomno od wielu uderze, gdy si stacza. Pramateka trzymaa jego gow naspronym powietrzu niczym w doniach i czekaa a odzyska wiadomo. Dlatego nie rozmawiaa ze mn.

Gdy Wadimir odzyska wiadomo, nie wrcia do dolmenu. Zostaa w dole, w wwozie. Zostaa i patrzy-a, jak Wadimir wspina si do gry, ku ciece.

Zrozumiaam potem, e to pramateka znalaza si na ciece, bo zaczy si z niej stacza kamyczki. Toona sama, niby sprony wietrzyk, zrzucaa kamyki z grskiej cieki. Chciaa pomc Wadimirowi zej z g-

ry. I ja bardzo tego pragnam. Zaczam wic bardzo szybko wodzi Promykiem po ciece, eby nie bya ta-ka mokra i liska, eby Wadimir da rad doj do swojej kwatery i opatrzy rany. Ale Wadimir wyszed z w-wozu, usiad na ciece i oglda szkic, ktry nakreli mu archeolog z noworosyjskiego muzeum. Nastpniewsta i, utykajc, poszed. Ale nie w d po suchej ju i bez kamykw ciece, lecz z powrotem w gr. Za-maram z zaskoczenia i myl, e pramateka te nie od razu zrozumiaa jego zamiary, bo nagle zupeniezboczy ze cieki i polaz przez kolczaste krzaki... Zrozumiaam: brn do dolmenu pramateki. Dotar do nie-go. Usiad na portalu dolmenu, na skraju kamiennej pyty. Zacz rozpina kurtk. Bolaa go rka. Bardzo du-go j rozpina. Gdy rozpi, zobaczyam... pod kurtk byy kwiaty. Trzy ryczki. odyki dwch byy zamane.Ryczki poamay si, gdy stacza si do wwozu, uderzajc o kamienie. Niektre kolce byy we krwi. Pooypoamane ryczki na portal dolmenu. Zapali i powiedzia: Szkoda, e kwiaty si poamay. Te kwiaty to dlaciebie, pi kna. Z pewnoci bya pikna jak Anastazja. Mdra i dobra. Chciaa naszym kobietom opowie-dzie o karmieniu dzieci piersi. Tyle e nikt o tobie nie wie, bo twj dolmen stoi zbyt daleko od drogi, kobie-tom ciko jest tu doj.

Wadimir wyj malutk, pask flaszeczk z koniakiem i dwa mae, metalowe kieliszeczki. Z kieszeni wyjgar pogniecionych cukierkw, kieliszeczki napeni koniakiem. Wypi z jednego, a drugi postawi na portaludolmenu, pooy na nim cukierek i powiedzia: To dla ciebie, pikna.

Wadimir robi wszystko to, co obecnie ludzie [w Rosji przyp. tum.] robi na cmentarzu, gdy przychodzdo swoich bliskich z rodziny czy przyjaci. A pramateka... Jej Duch kulk niewidocznych energii miota siwok niego. Bya zdezorientowana, nie wiedziaa, jak ma si zachowa. Prbowaa odpowiedzie na sowaWadimira i formowaa powietrze w swoj cielesn posta, lecz jej zarys by przezroczysty i ledwie widoczny.Wadimir jej nie zauway. A ona jemu, ktry nie widzia ani nie sysza, nadal prbowaa co wyjani. Dener-

wowaa si z tego powodu i miotaa. Fala powietrza lekko zaczepia o kieliszek, ktry si przewrci. Wadimirpomyla, e to wietrzyk niechccy go wywrci, i zaartowa:

Co ty taka niezdarna, czemu wylaa taki drogi koniak?I Duch pramateki nagle zamar w kcie dolmenu. Wadimir nala od nowa koniak do jej kieliszka, pooy

na nim kamyk, a na kamyku cukierek. I znw jakby do siebie zagada: Trzeba by chocia ciek normalnuoy do twego dolmenu. Zaczekaj jeszcze troch, bdzie drka. Przyjd po niej do ciebie kobiety. Opo-wiesz im, o czym trzeba myle, gdy si karmi malekie dziecko piersi. Pewnie miaa bardzo adne pier-si....

Potem Wadimir zacz schodzi z gry. Pn noc dotar do swojej kwatery. Siedzia samotnie na kana-pie, w zimnym pokoju, bandaowa rany i oglda kaset wideo, ktr ludzie z rnych miast przegrywali

i przekazywali jeden drugiemu.Na ekranie telewizora suchaa wystpujcego czowieka dua grupa osb, gwnie kobiety. Mwi o Bogui sile Ducha prawego czowieka. Nastpnie zacz mwi o mnie. O tym, e jestem ideaem kobiety, do ktre-go naley dy. Sia mego Umysu i Ducha jest ogromna i pomagaj mi siy wiata, i obecnie, kiedy bardziejpoznaj ludzi zwykego wiata, mog im pomc.

Mwiono o mnie duo dobrego. I nieoczekiwanie... stwierdzono, e nie spotkaam jeszcze prawdziwegomczyzny, a ten, z ktrym obcuj , nie jest prawdziwym mczyzn... A wczeniej jeszcze mwili, e w Au-stralii jest mody czowiek wart mnie, e spotkam si z nim, spotkam si z prawdziwym mzczyzn...

A Wadimir, a on... Pan rozumie... Siedzia sam... Sucha tych sw... I prbowa jedn rk przewiza ra-ny na nogach. Druga rka, obita, bolaa. Wyrwaam si Promykiem do Wadimira. Chciaam mu ogrza rany,ukoi bl i powiedzie... Wyrazi jako to, co czuj... Ale on nigdy nie syszy, gdy do niego mwi na odle-go. Tym razem jednak udaoby mi si, jestem tego pewna... Na pewno udaoby si, poniewa bardzo moc-no pragnam, eby usysza. Usysza, jak go kocham!

Tylko jego. I jest tylko on, mj ukochany, on prawdziwy mczyzna.Lecz co mnie oparzyo i odrzucio na traw. Co nie dopuszczao mego Promyka do Wadimira. Znw

16


17/76

szybko skierowaam Promie do pokoju, gdzie siedzia przed telewizorem, i zobaczyam. Przed Wadimiremw formie zagszczenia niewidzialnej energii klczy Duch mojej pramateki. Wadimir nie mg jej widzie anisysze. Oglda i sucha kasety wideo. A moja pramateka swoim oddechem ogrzewaa rany na jego no-gach, gdy ten la na ranki okropnie palc wod kolosk. U siowaa co mu powiedzie, ale jej nie sysza.

Pramateka ma tak silnego Ducha, e nic niewidzialnego nie moe si przebi przez jej energi. Nawetbro psychiczna si rozpadnie, jeeliby j na ni skierowa. Nawet nie zwrci uwagi na ni, wszystko zostanieodrzucone. W aden sposb wic nie mogam si wtrca, mogam tylko patrze... Patrzyam i bardzo szybkomylaam. Co si wydarzyo? Dlaczego to si dzieje? Dlaczego w ten sposb mwi ten czowiek na filmie?

Czy chcia mi pomc? Co wytumaczy? Co? Dlaczego mj Promyk tak si wyrywa do Wadimira? Oczywi-cie, e si przestraszyam, e zrobi mu si przykro po sowach: Nieprawdziwy mczyzna i e bdzie za-zdrosny o innego. I nagle... Och, jak to bolao... jak mi byo przykro... Wadimir wysucha wszystkiego, wes-tchn i powiedzia: ,,Prawdziwy mczyzna. Jest w Australii? Spotkaj si. Moe wtedy oddadz mi syna.

Mj Promyk zadra. Jakby wszystko zaszo mg. Czy pan to rozumie?... Wadimir nie by zazdrosny. Za-zdro to oczywicie niedobre uczucie. Ale ja chciaam, eby cho odrobin by zazdrosny. Wadimir jakbyoddawa mnie z oboj tnoci innemu. Nie mogam ju tego znie i krzyknam. Prosiam, bagaam prama-tek, eby powiedziaa, co zrobiam le. Gdzie si pomyliam? Czym zgrzeszyam? Nie odpowiadaa, aWadimir opatrzy ostatni ran. Dopiero wtedy stwierdzia ze smutkiem: Trzeba byo po prostu kocha, c-reko. Myle o najlepszym dla ukochanego, nie wywysza si przed nim.

Usiowaam wyjani, e chciaam jedynie dobra. Lecz pramateka powiedziaa: ,,Dla siebie chciaa, c-reko, obrazw, muzyki, wierszy i piosenek. Wszystko to si speni, bo twoje marzenie jest mocne. Wiem, ono

jest dla wszystkich ludzi i dla twego ukochanego, ale tobie bdzie ciej otrzyma teraz ziemsk mio. Sta-jesz si gwiazd, creko. Gwiazd mona si zachwyca i kocha gwiazd jak gwiazd, ale nie jak kobiet.

Pramama ju wicej nic nie powiedziaa. Traciam kontrol nad sob, krzyknam, prbujc wyjani czyudowodni, e nie chc by gwiazd, e chc po prostu by kobiet i by kochan! Jednak nikt mnie nie sy-sza.

Pomcie mi! Teraz wiele zrozumiaam. Nie o siebie si boj, dam sobie sama ze sob rad. Ale Wadimi-rowi zrozumienie tego zajmie duo wicej czasu, bo taka informacj a oddala go od Prawdy.

Niech zostanie wstrzymane rozpowszechnianie tej kasety. Wmawia ona Wadimirowi i ludziom, e jestemideaem, gwiazd, e nie on, ale inny powinien by ze mn.

Nie jestem gwiazd. Jestem kobiet. Chc kocha tego, kogo sama zechc.Nie tylko ja okrelam moj drog.Pomyliam si. Marzyam, e bdzie si o mnie mwio, bdzie si powica piosenki i wiersze, malarze

bd mnie malowa... Tak si te dzieje.Zawsze si wszystko spenia, gdy zamarz. I to si wydarzyo. Dzikuj za wiersze i piosenki, dzikuj po-

etom. To by bd, e tak zamarzyam. Wiersze s potrzebne! Ale nie powinnam by gwiazd.Chciaam tego wszystkiego po to, eby Wadimir patrzy i sucha, eby wspomina. eby wspomina mnie.

Ale nie wiedziaam, gdy marzyam. Teraz zrozumiaam, e staj si gwiazd. Wszyscy podziwiaj gwiazdy,ale kochaj zwyk kobiet.

Anastazjo, co pani! Zatrzyma rozprzestrzenianie kasety, na dodatek takiej, ktr ludzie sami kopiuj, nie

da rady. To proces niekontrolowany i nikt tego nie jest w stanie zrobi. Widzi pan, wy nie moecie, ale Wadimir... On jest przecie przedsibiorc. No to co, e to niekontrolowa-ny proces. On i tak co by wymyli, tyle e on tego nie chce, pogodzi si z tym, e nie jestem dla niego par-ti.

WIETLISTE SIY

Siwy uczony, jakby zapomniawszy o boym wiecie, nadal zasypywa Anastazj pytaniami: Czym s wietliste siy, Anastazjo? To s wietliste myli, kiedykolwiek wytworzone przez ludzi. Jest nimi wypeniona caa przestrze.

Czy moe pani swobodnie si z nimi kontaktowa, widzie je? Tak, mog. Czy moe pani odpowiedzie na dowolny problem, przed ktrym stoi nauka? By moe na wiele. Lecz kady uczony, kady czowiek take moe otrzymywa odpowiedzi. Wszystko

zaley od czystoci pomysw, intencji, celu pytajcego.

17


18/76

Czy mogaby pani wyjani dla nauki niektre zjawiska? Jeli w was nie pojawia si odpowied, to znaczy, e wasze intencje nie s wystarczajco czyste. Ta-

kie jest Prawo Stwrcy, ja nie bd go ama, jeli poczuj sprzeciw. Czy jest co wyszego ni wietliste myli, wytworzone przez czowieka? Tak, jest. Ale one maj takie samo znaczenie. Co to jest? Jak pani mogaby to nazwa? Tak, jak pan jest zdolny to odebra. Czy moe pani rozma-

wia z Nim? Tak. Czasem. Myl, e rozmawiam wanie z Nim.

Czy istnieje jaka energia we Wszechwiecie, nieznana na Ziemi? Najwiksza energia w caym Wszechwiecie to ta na Ziemi. Trzeba j tylko zrozumie. Czy moe pani, Anastazjo, choby w przyblieniu scharakteryzowa t energi? Czy jest podobna do re-

akcji jdrowej? Zjawisk prniowych? Najsilniejsza energia we Wszechwiecie to energia Czystej Mioci. Mwi o widocznej, uchwytnej, namacalnej energii, zdolnej wpywa na rozwj technologiczny, ogrze-

wa, owietla. I nawet wysadza. Mwi o tym samym. Wszystkie razem wzite wytwory rk ludzkich niedugo mog owietla Ziemi .

Energia mioci moe. Pani wci mwi symbolicznie, w innym, jakim przenonym znaczemu. Mwi w dosownym waszym znaczeniu. Ale mio to uczucie. Niewidzialne, nie mona go wykorzysta, zobaczy. To energia. Ona odbija

si i mona j zobaczy. W czym si odbija? Kiedy mona j zobaczy? Soce, gwiazdy, wszystkie widzialne planety s tylko odzwierciedleniem tej energii. wiato soneczne,

dajce ycie wszystkiemu, co yje na Ziemi, zrodzone jest z ludzkiej mioci. W caym Wszechwiecie jedyniew Duszy ludzkiej stwarzana jest energia mioci, ona wzlatuje wzwy, jest filtrowana, odbijana od kosmicz-nych planet i spywa dobroczynnym wiatem na Ziemi .

Czyby na Socu nie zachodziy niezalene reakcje spalania, reakcje chemiczne? Wystarczy troch si nad tym zastanowi, eby zrozumie, uwiadomi sobie bdno takiego pojmo-

wania. Jak to si u was mwi, to jest pewne jak dwa razy dwa cztery... Czowiek moe kierowa t energi?

W wikszym stopniu na razie nie. A pani wie, jak to si robi? Nie wiem. Jelibym wiedziaa, mj ukochany ju by mnie kocha. Moe si pani z Nim kontaktowa, z Tym, kto jest ponad wietlistymi Siami. Czy On zawsze pani odpo-

wiada? Czy zawsze chtnie? Zawsze. On bardzo czule zawsze odpowiada. Inaczej nie moe. Czy moe si Go pani spyta, jak kierowa energi mioci? Pytaam. I co? eby zrozumie niektre Jego odpowiedzi, trzeba posiada okrelony poziom wiadomoci, czystoci,

mam tego wszystkiego za mao. Nie rozumiem wszystkich odpowiedzi. Ale pani bdzie jako prbowa dziaa, by osign odwzajemnion mio? Oczywicie. Bd dziaa. Jak? Bd myle. Pomcie mi. Trzeba spyta si wszystkich kobiet, ktre kochay, a kochane nie byy. One

pomyl, przeanalizuj i stworz myli, ktre pojawi si w wymiarze wietlistych Si. Zobacz je. Zrozumiemi potem pomog wszystkim. Myli w wietlistym wymiarze zawsze s zrozumiae.

Anastazjo, nie mona zada pytania od razu wszystkim kobietom. Nikt tego nie potrafi. Wic poprocie Wadimira, on wymyli, jak to zrobi, jako zadziaa. Ale nie bdzie myla tylko z moje-

go powodu. Wy zdoacie mu wytumaczy, e to jest niezwykle wane dla wszystkich ludzi, dla niego, i jeli onpoczuje, e to wane, na pewno co zaradzi. Znajdzie sposb, jak zapyta wszystkie kobiety.

Pani tak mocno w niego wierzy. Dlaczego wobec tego on nie by w stanie pani pokocha? To nie jego wina. Winna jestem ja. Zrobiam duo bdw. Moe zbyt si pospieszyam i wydaam si mu

nierealna ze swoimi zdolnociami. Moliwe, e on nie moe sobie jeszcze uwiadomi, dlaczego jego syn po-winien si wychowywa w, jak mu si zdaje, niedogodnych dla czowieka warunkach w lesie. Moliwe, e

18


19/76

nie powinnam bya tak stanowczo przeszkadza jego zwykym nawykom, miesza si do jego wiadomoci.Teraz wiem: mczyznom to si bardzo nie podoba. Oni nawet potrafi za to bi kobiety. Pewnie trzeba byozaczeka, sam by wszystko zrozumia. Powinien by czu si przynajmniej w czym silniejszy ode mnie. Alenie zorientowaam si w por. Powiedziaam, e nie moe widzie syna, pki si nie oczyci. W tym momen-cie mylaam tylko o synu, o tym, jak bdzie dla niego lepiej, i niechccy powiedziaam: Niedobrze, jeli synbdzie postrzega swego ojca jako niedouka. No i wyszo, e ja to jestem taka mdra, a mj ukochany gu-pi. O jakiej odwzajemnionej mioci mona marzy po czym takim?

Po co pani chce wobec tego pyta si innych kobiet, jeeli pani sama potrafi tak dobrze analizowa?

Musz si zorientowa, czy istnieje moliwo naprawienia wszystkiego? Sama nie mog si zoriento-wa, mocno si niepokoj, gdy o nim myl. Analizowa trzeba spokojnie, wspominajc, porwnujc. Ja niemam czego wspomina, oprcz niego.

A moe pani z nim porozmawia? Myl, e zwyke sowa s tu nieprzydatne. Prawdziwa mio nie rodzi si ze sw. Potrzebne s jakie

dziaania. Ale jakie? Moe jaka kobieta ma dowiadczenie i zna odpowied? Nawet Promieniem nie moe pani wpyn? Teraz Promykiem nie mog go nawet dotkn. Duch pramateki czsto jest obok niego. I ona mi nie po-

zwala. Zrozumiaam dlaczego...

POJMANIE

Nadlatywa migowiec. Patrzylimy wszyscy w milczeniu, jak lduje. Piloci, ktrzy wyszli z niego, podeszlido naszej grupy. Oni rwnie patrzyli na Anastazj. Grupa dorodnych, uzbrojonych facetw, milczc, patrzyana stojc przed nimi samotn kobiet w znoszonej bluzce, i dla wszystkich byo jasne t kobiet powinnischwyta. Pytanie byo tylko, jak to zrobi, eby wygldao to jak najbardziej przyzwoicie. Borys Moisiejewiczpo dugiej pauzie odezwa si, mwic wprost:

Anastazjo, pani przedstawia dla nauki konkretn warto. Zostaa ju podjta decyzja o pani przesiedle-niu. To jest nieodzowne rwnie dla pani dobra. Jeeli z powodu niezrozumienia sytuacji odmwi pani wyko-nania tego dobrowolnie, bdziemy zmuszeni dostarczy pani si. Pani oczywicie chce, eby dziecko byoz pani w nowym miejscu. Prosz pokaza na mapie swoj polan i migowiec przywiezie pani dziecko. P-

niej moemy te schwyta i dostarczy niektre zwierzta na nowe miejsce waszego pobytu. Powtarzam: towszystko jest potrzebne dla dobra pani, pani syna i innych ludzi. Przecie chce pani by poyteczna dla in-nych ludzi?

Tak odpowiedziaa spokojnie i dodaa: Wszystkim, co wiem, jestem gotowa podzieli si z ludmi, je-li ich to zaciekawi, ale ze wszystkimi ludmi. Nauka nie jest dostpna od razu dla wszystkich. Najpierw jejosignicia wykorzystywane s przez zamknite grupy i czsto dla osobistych korzyci. Wikszoci przypadato, co tym grupom jest wygodne, by zostao udostpnione. A kogo wy reprezentujecie? Czy nie osobn,uprzywilejowan grup? Nie mog z wami jecha. Musz wychowa czowieka, mojego syna. W peni monatego dokona tylko tam, gdzie zostaa stworzona Przestrze Mioci. Przestrze ta zostaa stworzona i po-wstaa dziki moim dalekim i bliskim rodzicom. Na razie jest maleka, ale wanie poprzez ni jestem powi-

zana ze wszystkim, co istnieje we Wszechwiecie. Kady czowiek powinien stworzy wok siebie swojPrzestrze Mioci, podarowa j swemu dziecku. Nie wolno, to przestpstwo rodzi dzieci, nie przygotowaw-szy dla nich Przestrzeni Mioci. Kady czowiek powinien stworzy wok siebie ma Przestrze Mioci. Je-li to zrozumie i uczyni tak kady, wwczas caa Ziemia stanie si wieccym z Mioci punktem we Wszech-wiecie. Tak chcia On i to wanie jest przeznaczeniem Czowieka, bo jedynie czowiek moe stworzy co ta-kiego.

Dwch silnych mczyzn z obstawy zaszo Anastazj od tyu. Nie wiadomo, z czyjego rozkazu dziaali.Szefa ochrony, czy te wszystko byo zaplanowane wczeniej? Wymienili spojrzenia i jednoczenie zapaliAnastazj za rce. Zrobili to profesjonalnie, cho z pewn obaw. Mocno trzymali j za rce niczym pojmane-go ptaka za rozpostarte skrzyda. Krpy szef ochrony wystpi do przodu i stan obok Borysa Moisiejewicza.

Na twarzy Anastazji nie malowa si nawet lad strachu. Nie patrzya ju na nas. Schylia odrobin gow kuziemi, jej powieki byy opuszczone, ukryway spojrzenie. Zacza mwi, ju nie podnoszc oczu, ale jakprzedtem spokojnie i z dobroci w gosie:

Nie stosujcie, prosz, przemocy, to niebezpieczne. Dla kogo? ochryple spyta szef ochrony.

19


20/76

Dla was. A mi te bdzie przykro.Borys Moisiejewicz, usiujc powstrzyma moe strach, a moe zdenerwowanie, spyta: Czy moe nam pani sprawi fizyczny bl, wykorzystujc zdolnoci, ktrych nie posiada czowiek? Jestem czowiekiem. Czowiekiem jak wszyscy, lecz zaczynam si niepokoi. Niepokj moe sprawi,

e stanie si co, czego si nie chce. Co na przykad? Materia... Komrki... Atomy... Jdro atomu... Chaotycznie poruszajce si czsteczki jdra... Wiecie

przecie o nich. Jeli wyranie i dokadnie je sobie wyobrazi, zobaczy, pozna, wyj z jdra w wyobrani

choby jedn chaotycznie poruszajc si czstk, wwczas z materi dzieje si, dzieje si...Odwrcia gow w bok, odrobin podniosa powieki i zacza patrze na lecy na ziemi kamie. Kamiezacz rozpada si na oddzielne czsteczki i szybko zamieni si w kupk piasku. Nastpnie skierowaaskoncentrowane, przymruone spojrzenie na szefa ochrony. Z kcika lewego ucha zacza wydostawa sipara. Chrzstka ucha milimetr po milimetrze zacza znika i nagle stojcy obok mody ochroniarz z pobladze strachu twarz chwyci pistolet. Zrobi to mechanicznie, nie mylc. Szybko skierowa pistolet w stronAnastazji i wystrzeli w ni cay magazynek.

Z pewnoci u kadego z nas w tym momencie myli mkn y bardzo szybko i zaszo zjawisko, ktre zda-rzao si onierzom podczas wojny. Gdy byli w ekstremalnych warunkach, widzieli leccy pocisk lub kul.I chocia lec one ze swoj zwyk prdkoci, z powodu przyspieszenia myli i wyostrzenia percepcji widzia-ne s jako lecce powoli.

Widziaem, jak jedna za drug lec z pistoletu w Anastazj kule, wystrzelone przez bladego ochroniarza.Pierwsza kula lecca ku gowie Anastazji drasna jej skro. Nastpne nie dolatyway do niej, ale w locie roz-sypyway si w py jak kamie, na ktry wczeniej popatrzya.

Wszyscy stalimy dosownie jak zamurowani. Stalimy i patrzylimy, jak spod chustki po policzku Anasta-zji powoli spywa strka krwi.

Ochroniarze, trzymajcy Anastazj za rce, na odgos wystrzaw odsunli si od niej, ale rk nie pucili.Trzymali j w elaznym ucisku i cign li kady w swoj stron. I nagle po ziemi wok nas zacza rozprze-strzenia si niebieskawa powiata. Schodzia z gry, nasilajc si. Zaczarowaa nas swoj bogoci, pozba-wiajc moliwoci mwienia i poruszania si. W guchej ciszy, ktra nastaa, zabrzmiay sowa Anastazji:

Pucie, prosz, moje rce. Mog nie zdy.

Pucie, prosz. Lecz ochroniarze, niczym zaklci, wci trzymali j w swoich elaznych uciskach. Terazrozumiem, dlaczego podnosia do gry rk w charakterystycznym gecie, gdy kontaktowaa si z tob. W tensposb pokazywaa komu w grze, e wszystko z ni w porzdku i nie potrzebuje adnej pomocy. Lecz tymrazem nie dali Anastazji podnie do gry rk...

Bkitnawa powiata wci si wzmagaa, nastpnie co jakby bysno i zobaczylimy to. Zobaczylimywiszc nad nami, pulsujc bkitnym wiatem ognist kul, przypominajc piorun kulisty. W jej wntrzu,przeplatajc si midzy sob, migotao mnstwo byskawic. Czasami wyskakiway poza granice niebieskiejotoczki, dotykay wierzchokw stojcych w oddali drzew i kwiatw pod naszymi nogami, lecz nie robiy imadnej krzywdy. Jeden z cienkich promienibyskawic na moment dotkn tamy z kamieni i zwalonego drzewana strumieniu. Tama przemienia si w oboczek, ktry wyparowa.

Z pewnoci promienie, ktre wyskoczyy z niebieskiej ognistej kuli, posiaday si nie znanej nam energii.Si t kierowa jaki umys.Odnosio si wraenie obecnoci istoty rozumnej, posiadajcej niewyobraaln si. Lecz najbardziej nie-

prawdopodobne i nierzeczywiste w tej sytuacji byy nasze odczucia z powodu tej obecnoci. Nie pojawi siw nas strach, ani nawet nieufno, lecz odwrotnie...

Wyobra sobie, e w takiej sytuacji odczuwalimy taki spokj i bogo, jakby obok pojawio si co bardzobliskie i drogie.

Niebieska, pulsujca kula wisiaa nad nami w powietrzu, jakby oceniaa sytuacj. Nagle zatoczya koo i zni-ya si do ng Anastazji. Niebieskawa powiata nasilia si. Dziaaa na nas niczym bogostan do tego stop-nia, e nie chciao si rusza, a co dopiero sucha i mwi.

Niebieski kulisty obok wypuci naraz kilka ognistych byskawic, ktre pomkny do Anastazji, zaczy jejdotyka, gadzi palce jej bosych ng. Anastazja uwolnia rce z uciskw znieruchomiaych ochroniarzy i wy-cign a je w kierunku kuli. W tym momencie kula przemiecia si na wysoko jej twarzy i ogniste byskawi-ce, ktre na naszych oczach rozniosy w py tam na strumieniu, dotykay jej rk, nie czynic jej krzywdy.

Anastazja zacza rozmawia z kul. Nie syszelimy sw, lecz sdzc z gestw, z wyrazu twarzy, usio-

20


21/76

waa jej co wyjani czy udowodni, przekona j do czego i... nie moga przekona. Kula w aden sposbnie odpowiadaa jej i byo jasne, e si z ni nie zgadza. To byo jasne rwnie dlatego, e Anastazja z corazwikszym niepokojem staraa si j przekona. To pewnie ze zdenerwowania zarumieniy si jej policzki. Nieprzestajc mwi, zdja chustk z gowy. Zocistopszeniczne pasma wosw przykryy ramiona Anastazji,przykryy struk zakrzepej krwi na jej twarzy. Zobaczylimy, jakie wspaniae i doskonae s jej rysy. Kula jakognista kometa kilka razy obleciaa Anastazj, znw zamara przy jej twarzy, a tysice cieniutkich byskawicrzuciy si ku jej wosom, ostronie dotykay kadego wosa oddzielnie i, unoszc, jakby je gaskay. Jedenz promykw podnis naraz cay kosmyk wosw i odsoni ran od kuli. Inny promyk powoli przelizgn si po

ladzie zaschnitej krwi. Nie sowami, ale dziaaniami swoich ognistych promieni kula przypominaa jej o tym,co zaszo, i nie zgadzaa si z jej argumentami.Kula schowaa do rodka wszystkie swoje promienie. Anastazja opucia gow i zamilka. Kula, obleciaw-

szy raz jeszcze wok Anastazji, uniosa si do gry. Niebieskawa powiata osaba. Wraca nam nasz po-przedni stan. Gdy ju wszystko byo jak wczeniej, niebieskie wiato zaczo sabn, ustpujc miejsca pod-noszcej si z ziemi brzowej mgle. Ta mga wypenia ca przestrze wok nas i jedynie Anastazja pozosta-a w malekim, niebieskim krgu. Kiedy brzowa mga cakowicie nas otulia, dane nam byo pozna, czym

jest pieko.

CZYM JEST PIEKO?

Biblijne obrazy z wyobraeniami bestialskich tortur grzesznikw przypiekanych na patelniach, czy nawetnajbardziej drastyczne sceny z potworami z filmw wideo, wyday mi si naiwnymi, dziecicymi bajkami w po-rwnaniu z tym, czego dowiadczyem.

W przecigu caego swego istnienia czowieczestwo nie zdoao wyobrazi sobie czy wymyli niczegopodobnego. We wszystkich biblijnych scenach czy filmach grozy ludzka fantazja nie idzie dalej ni pokazaniezncania si nad ciaem dowolnymi sposobami, ale to nic w porwnaniu z prawdziwym piekem.

No, dobrze, a co moe by straszniejszego od wyszukanych cielesnych tortur? Jakim ujrzelicie pie-ko?

Gdy bkitna powiata tak osaba, e pozwolia si podnie z ziemi brzowej mgle, ktra okrya nas odstp do gw, okazao si, e jestemy rozdzieleni na dwie czci.

Jakie czci? Wyobra sobie, e nagle... zaczem skada si z dwch czci. Pierwsza cz to moje ciao obci-

gnite przezroczyst skr, przez ktr mona zobaczy wszystkie wewntrzne narzdy, serce, odek, jeli-ta, krew pync w yach, a take inne organy. Druga cz niewidoczna skadaa si z uczu, emocji,umysu, pragnie, odczucia blu i w ogle ze wszystkiego, co jest w czowieku niewidzialne.

Jaka to rnica, czy te czci s razem, czy osobno, jeeli i tak w dalszym cigu to jeste ty? Czego ta-kiego okropnego dowiadczylicie oprcz przezroczystej skry?

Okazao si, e rnica jest olbrzymia. Chodzi o to, e nasze ciaa zaczy funkcjonowa samodzielnie,niezalenie od umysu, woli, pragnie, chci. Moglimy oglda dziaania naszych cia z boku, a uczucia i blpozostaway w nas niewidocznych, bylimy przy tym pozbawieni jakiegokolwiek wpywu na dziaania naszych

wasnych cia. Niczym bardzo pijani? Pijani nie widz siebie z boku nawet w skrajnym zamroczeniu, a mymy wszystko odczuwali i widzieli.

Mielimy niezwyk jasno wiadomoci i ostro percepcji. Widziaem, jaka pikna jest trawa, kwiaty, rzeka.Syszaem, jak piewaj ptaki, szemrze rdeko. Odczuwaem czysto powietrza wkoo i ciepo promieni so-necznych, lecz ciaa... Przezroczyste ciaa wszystkich stojcych nagle hurmem pobiegy do strumienia.

Przypominao to mae jeziorko, woda w nim bya czysta i przejrzysta, na dnie piasek, pikne kamyki, py-way drobne rybki. Nasze ciaa podbiegy do maego, wspaniaego jeziorka i zaczy pluska si w nim, i zaa-twiay do niego swoje potrzeby fizjologiczne.

Woda zrobia si mtna i brudna, a oni j pili. Widziaem, jak przez jelita mojego ciaa wpywa do odka

brudna, mierdzca ciecz. Ogarny mnie uczucia mdoci i odrazy. I nagle obok zbiornika wodnego, poddrzewem, pojawiy si nagie ciaa dwch kobiet. Ich skra bya rwnie przezroczysta jak nasza.Kobiece ciaa pooyy si na trawie pod drzewem, rozkoszujc si i przecigajc w promieniach soca.

Ciao szefa ochrony oraz moje podbiegy do nich.Moje gaskao kobiece, a ono odwzajemniao pieszczoty i moje przystpio do stosunku z eskim.

21


22/76

Ciao szefa ochrony nie otrzymao wzajemnoci i zaczo gwaci kobiet. Podbiego do nas ciao jednegoz ochroniarzy, uderzyo mnie kamieniem w plecy, potem w gow. On bi moje ciao, lecz nie ono, ale ja tenniewidzialny czuem niewyobraalny, nieprawdopodobny bl. Ochroniarz cign za nogi moje ciao z ciaakobiecego i sam zacz j gwaci. Nasze ciaa szybko starzay si i wiotczay. Czas przyspiesza wydarzenia.Dopiero co zgwacona kobieta staa si brzemienna i przez przezroczyst skr wida byo, jak w jej onie za-gnieda si i ronie pd.

Ciao uczonego Borysa Moisiejewicza podeszo do brzemiennej kobiety, chwil uwanie ogldao przezprzezroczyst skr rosncy pd i nagle, wsunwszy kobiecie rk do pochwy, zacz wyrywa z niej zaro-

dek. W tym czasie ciao Stanisawa szybko znosio na jedn stert kamienie, amao z wciekoci niewielkiedrzewa, budujc z tego wszystkiego, co wpado mu w rce, jak podobn do domku budowl. Moje ciao za-czo pomaga mu, a potem, kiedy domek by prawie skoczony, moje ciao zaczo wygania z domku ciaoStanisawa, a on stawia opr i nasze ciaa zaczy si bi.

Ja, ten niewidzialny, odczuwaem silny bl, gdy on bi moje ciao po nogach i gowie. Swoj bjk przyci-gnlimy uwag innych cia i najpierw wyrzuciy nas obydwch z domu, a nastpnie same zacz y si o niegobi. Moje ciao szybko starzao si i na moich oczach zaczo si rozpada, nie mogo si wicej porusza. Le-ao pod krzakiem, roztaczajc wo przyprawiajc o mdoci. Pojawiy si na nim robaki i czuem, jak pezajpo mnie, przenikaj do trzewi, zjadajc je. Czuem wyranie, jak gryz moje wntrznoci, i oczekiwaem osta-tecznego rozkadu mego ciaa jak zbawienia od niewyobraalnych mczarni.

I nagle z drugiej zgwaconej kobiety wypad pd i zacz rosn na moich oczach. Maluch wsta na nki,zrobi krok, potem drugi, zachwia si i klapn na pup... Odczucie blu tego upadku poczuem na sobiei z przeraeniem zrozumiaem, e jest to moje nowe ciao, ktremu przyjdzie y pord odraajcych bezm-zgich cia, zapaskudzajcych siebie i swoje otoczenie.

Zrozumiaem, e ja niewidzialny nie umr nigdy i wiecznie bd obserwowa, i z ca jaskrawociuwiadamia sobie podo tego, co si wydarza, dowiadcza fizycznego blu i czego znacznie straszniej-szego.

Z innymi ciaami dziao si tak samo. Starzay si, rozkaday i rodziy na nowo, i po kadym nowym naro-dzeniu nasze ciaa tylko zamieniay si rolami.

Dookoa prawie wcale nie byo ju rolinnoci. Na jej miejscu powstay szkaradne budowle. Czysta wcze-niej woda zamienia si w mierdzce bajoro...

Aleksander zmilk. To, co powiedzia, rwnie we mnie wzbudzio obrzydzenie, ale nie wspczucie. Powie-dziaem:

Oczywicie by pan w okropnej sytuacji, ale to si wam naleao, podym. Po co si uczepilicie Anasta-zji? Mieszka jak pustelnica w tajdze, z nikim nie zadziera, powierzchni lokalowej nie domaga si , emeryturyani adnych zasikw nie potrzebuje, wic po co si do niej pchacie?

Pozornie Aleksander nie obrazi si wcale na te sowa. Westchn tylko i odpowiedzia: Powiedzia pan: byem w sytuacji... Chodzi o to... To nie do uwierzenia. Chodzi o to, e ja nie wysze-

dem z tego do koca... Myl , e pozostali z naszej grupy te nie do koca z tego wyszli. Co to znaczy nie do koca? Pan przecie siedzi teraz spokojnie i grzebie w ognisku patykiem. Tak, oczywicie, siedz, grzebi, ale jasno wiadomoci... Uwiadomienie sobie czego strasznego

pozostao. Jest we mnie. Ono mnie napawa lkiem. Ten koszmar nie tkwi w przeszoci on dzieje si z namidzi, teraz, dzieje si z nami wszystkimi. Moe z tob co si dzieje, ale ze mn i z innymi wszystko w porzdku. Czy nie wydaje ci si, Wadimirze, e sytuacja, w ktrej bylimy, kropla w kropl jest identyczn kopi te-

go, co robi ludzko dzisiaj? Zostao nam pokazane w przyspieszonym tempie i w miniaturze odzwierciedlenienaszych dzisiejszych zachowa.

Nie wydaje mi si. Nie mamy przecie przezroczystej skry i nasze ciaa s nam podlege. Moliwe, e kto nam chce tego oszczdzi, nie pozwala uwiadomi sobie, zobaczy w caoci, co

spodzilimy i robimy to nadal. Przecie jeeli uwiadomimy sobie... Zobaczymy swoje ycie z boku... Zoba-czymy je bez adnej przesony faszywych teorii, dogmatw usprawiedliwiajcych nasz wczorajsz i dzisiej-sz rzeczywisto nie wytrzymamy tego, zwariujemy. Oszalejemy.

Pozornie staramy si wyglda na poukadanych, a czynione zo usiujemy usprawiedliwia wasn sabo-ci. Nie powstrzymaem si przed pokus, zapaliem, wypiem, zabiem, rozptaem wojn w obronie jakichtam ideaw, podoyem bomb, wysadziem co w powietrze.

Jestemy sabi. Za takich si uwaamy. S siy wysze i to one wszystko mog, o wszystkim decyduj.

22


23/76

Megre Władimir - Anastazja 3

Documents

Transcript of Megre Władimir - Anastazja 3