Masówka, Sierpień 2012, Kraków

4
Masówka Masówka darmowa Gazetka Krakowskiej Masy Krytycznej, Kraków, sierpień 2012 Podczas Sierpniowej Letniej Masy Krytycznej pożegnamy lato typowymi letnimi akcesoriami - w okularach przeciwsłonecznych i czapkach z daszkiem pojedziemy do Mistrzejowic. Protestujemy przeciwko nowelizacji ustawy Prawo o zgromadzeniach - jeśli wejdzie w życie, taki przejazd będzie nielegalny! Może to brzmi kuriozalnie, bo w jaki sposób rowerzyści chroniący oczy i głowę przed słońcem zagrażają bezpieczeństwu Państwa Polskiego? O tym piszemy w Gazetce. Trasę do Mistrzejowic zaproponowaliśmy do głosowania nie przypadkowo – dzielnica ta jest bardzo słabo dostępna rowerowo. Brak tutaj dobrej infrastruktury rowerowej pozwalającej mieszkańcom tego rejonu na dojazd gdziekolwiek, a zwłaszcza do Centrum. Choć rower wydaje się być nowoczesnym środkiem transportu, służącym przemieszczaniu się po mieście, znakomicie nadaje się do podróży w czasie - gościem i partnerem masy jest dziś Muzeum Narodowe w Krakowie. Więcej o tym, jak Muzeum kocha rowery, oraz o innych rowerowych wydarzeniach, znajdziecie w gazetce. TRASA MASY W wyniku internetowego głosowania trasa Sierpniowej Letniej Masy Krytycznej wiedzie przez ulice: Rynek Główny – Sienna – Westerplatte – Basztowa – Długa – Słowackiego – al. 29 Listopada – Dobrego Pasterza – Bohomolca – Jancarza – Wiślicka – Stella-Sawickiego – Jana Pawła II – Mogilska – Lubicz – Basztowa – Dunajewskiego – Podwale – Piłsudskiego – Mickiewicza – plac przed Gmachem Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie CO SDZIEJE Trasa wiedzie przez Mistrzejowice – dzielnicę o bardzo utrudnionej komunikacji rowerowej. Zwracamy uwagę, że zgodnie ze Społecznym Raportem nt. Polityki rowerowej Krakowa około 43% mieszkańców naszego miasta jest odcięta od infrastruktury rowerowej prowadzącej do centrum. Gościem Specjalnym Masy Krytycznej jest Dyrekcja Muzeum Narodowego w Krakowie pan Wicedyrektor Marek Świca pojedzie razem z nami, natomiast na mecie naszego przejazdu spotkamy się z panią Dyrektor Zofią Gołubiew. Wszyscy uczestnicy zaproszeni są przez Muzeum Narodowe do oglądnięcia Galerii Sztuki Polskiej XX wieku tuż po Masie. Muzeum przygotowało też drobne upominki na rowery. W ramach afterparty zachęcamy do przycupnięcia na rozłożonych przed Muzeum leżakach i ławkach i pogadania w masowym gronie :) Pamiętajcie, że po każdej masie na stronie masa.ibikekrk.com pojawia się z niej relacja. Być może znajdziecie jakieś zdjęcia do pochwalenia się znajomym i zaproszenia ich na kolejną masę :) Powoli rozkręca się działalność Stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów. Uruchomiliśmy już stronę internetową kmr.org.pl , na której możecie zapoznać się z naszym statutem oraz akcjami prowadzonymi do tej pory przez naszą społeczność. Została już uruchomiona możliwość wstępowania w szeregi Stowarzyszenia.

description

Nowelizacja prawa o zgromadzeniach. Muzeum Narodowe w Krakowie

Transcript of Masówka, Sierpień 2012, Kraków

Page 1: Masówka, Sierpień 2012, Kraków

MasówkaMasówkadarmowa Gazetka Krakowskiej Masy Krytycznej, Kraków, sierpień 2012

Podczas Sierpniowej Letniej Masy Krytycznej pożegnamy lato typowymi letnimi akcesoriami - w okularach przeciwsłonecznych i czapkach z daszkiem pojedziemy do Mistrzejowic. Protestujemy przeciwko nowelizacji ustawy Prawo o zgromadzeniach - jeśli wejdzie w życie, taki przejazd będzie nielegalny! Może to brzmi kuriozalnie, bo w jaki sposób rowerzyści chroniący oczy i głowę przed słońcem zagrażają bezpieczeństwu Państwa Polskiego? O tym piszemy w Gazetce.

Trasę do Mistrzejowic zaproponowaliśmy do głosowania nie przypadkowo – dzielnica ta jest bardzo słabo dostępna rowerowo. Brak tutaj dobrej infrastruktury rowerowej pozwalającej mieszkańcom tego rejonu na dojazd gdziekolwiek, a zwłaszcza do Centrum.

Choć rower wydaje się być nowoczesnym środkiem transportu, służącym przemieszczaniu się po mieście, znakomicie nadaje się do podróży w czasie - gościem i partnerem masy jest dziś Muzeum Narodowe w Krakowie. Więcej o tym, jak Muzeum kocha rowery, oraz o innych rowerowych wydarzeniach, znajdziecie w gazetce.

TRASA MASY

W wyniku internetowego głosowania trasa Sierpniowej Letniej Masy Krytycznej wiedzie przez ulice:

Rynek Główny – Sienna – Westerplatte – Basztowa – Długa – Słowackiego – al. 29 Listopada – Dobrego Pasterza – Bohomolca – Jancarza – Wiślicka – Stella-Sawickiego – Jana Pawła II – Mogilska – Lubicz – Basztowa – Dunajewskiego – Podwale – Piłsudskiego – Mickiewicza – plac przed Gmachem Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie

CO SIĘ DZIEJE

• Trasa wiedzie przez Mistrzejowice – dzielnicę o bardzo utrudnionej komunikacji rowerowej. Zwracamy uwagę, że zgodnie ze Społecznym Raportem nt. Polityki rowerowej Krakowa około 43% mieszkańców naszego miasta jest odcięta od infrastruktury rowerowej prowadzącej do centrum.

• Gościem Specjalnym Masy Krytycznej jest Dyrekcja Muzeum Narodowego w Krakowie – pan Wicedyrektor Marek Świca pojedzie razem z nami, natomiast na mecie naszego przejazdu spotkamy się z panią Dyrektor Zofią Gołubiew.

• Wszyscy uczestnicy zaproszeni są przez Muzeum Narodowe do oglądnięcia Galerii Sztuki Polskiej XX wieku tuż po Masie. Muzeum przygotowało też drobne upominki na rowery.

• W ramach afterparty zachęcamy do przycupnięcia na rozłożonych przed Muzeum leżakach i ławkach i pogadania w masowym gronie :)

• Pamiętajcie, że po każdej masie na stronie masa.ibikekrk.com pojawia się z niej relacja. Być może znajdziecie jakieś zdjęcia do pochwalenia się znajomym i zaproszenia ich na kolejną masę :)

• Powoli rozkręca się działalność Stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów. Uruchomiliśmy już stronę internetową kmr.org.pl, na której możecie zapoznać się z naszym statutem oraz akcjami prowadzonymi do tej pory przez naszą społeczność. Została już uruchomiona możliwość wstępowania w szeregi Stowarzyszenia.

Page 2: Masówka, Sierpień 2012, Kraków

NOWELIZACJA PRAWA O ZGROMADZENIACH

Tego lata, nieco w cieniu Euro 2012 i Olimpiady w Londynie, polski parlament pracuje nad prezydenckim projektem zmiany ustawy Prawo o zgromadzeniach. Ostateczny kształt nowelizacji nie jest jeszcze znany, obecnie Sejm pracuje nad poprawkami Senatu, ale pierwotna propozycja obejmuje:

• wydłużenie z 3 do 6 dni przed datą imprezy terminu na jej zgłoszenie, • zakaz organizacji równocześnie dwóch imprez masowych w tym samym miejscu, jeśli ich „przebieg mógłby zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach”, • wprowadzenie odpowiedzialności przewodniczącego zgromadzeniu (grzywna do 7.000zł) za niedopełnienie obowiązku zapewnienia „zgodnego z przepisami prawa przebiegu zgromadzenia”, • zakaz uczestnictwa w imprezie osób w czapkach i ciemnych okularach (w projekcie dosłownie: „osoby, których rozpoznanie z powodu ubioru, zakrycia twarzy lub zmiany jej wyglądu nie jest możliwe”).

Mógłby ktoś w tym miejscu zapytać: w czym rzecz? Przecież na pierwszy rzut oka nie widać niczego, co mogłoby jakoś szczególnie razić. Jest jednak kilka problemów, które powodują, że wszystkie polskie organizacje pozarządowe jednym głosem sprzeciwiają się zmianom.

Przede wszystkim projekt jest wyraźnie pisany na kolanie, przez co brak precyzji niektórych zapisów. Czy dwie imprezy po dwóch stronach Sukiennic, to już zgromadzenie w „jednym miejscu i czasie”? Powie mi ktoś co znaczy, że jednoczesna organizacja dwóch imprez „mogłaby zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach”? Czy impreza kibiców Wisły i górników stwarza jakieś zagrożenie? Pewnie zależy od tego, czy górnicy są z Chorzowa czy z Katowic… Takich zapisów, które pozwalają urzędnikom na arbitralną wręcz ocenę w projekcie jest niestety więcej, a to z kolei stwarza pole do nadużyć. Wystarczy, że miejsce planowanej imprezy zostanie „zaklepane” wcześniej przez konkurentów i niewiele zostaje z konstytucyjnego prawa do wyrażenia swoich poglądów.

Należy obawiać się tego, że zaostrzenie wymogów spowoduje wykwit niezgłoszonych zgromadzeń publicznych. Szczególnie

w dobie Internetu nie ma problemu ze zwołaniem manifestacji w taki sposób, że organizatorem jest każdy i nikt. Imprezy pozbawione kontroli i prowadzenia łatwo mogą przerodzić się w bijatyki. Czy o to właśnie chodzi rządzącym, żeby móc pokazać jaką sprawną mamy Policję?

Bezpośrednią przyczyną pojawienia się prezydenckiej inicjatywy zmiany ustawy Prawo o zgromadzeniach stały się wydarzenia, jakie miały miejsce w Warszawie w dniu 11 listopada 2011 r. Projekt powstał w tempie iście ekspresowym – już 24 listopada 2011 r. wpłynął do Sejmu. Trzeba sobie jednak powiedzieć, że brak jest uzasadnienia dla nowelizacji, bowiem obecnie obowiązujący kształt ustawy Prawo o zgromadzeniach działa bardzo dobrze. Każdego roku w Polsce odbywają się tysiące pokojowych manifestacji, oczywiście jednak uwagę opinii publicznej i mediów przykuwa ten ułamek procenta, gdzie dochodzi do burd. Za przykład można podać masę krytyczną: każdego miesiąca kilkanaście tysięcy rowerzystów manifestuje we wszystkich największych miastach Polski. Próżno jednak oczekiwać obecności kamer czy setek fleszów, skoro szansa że z jakiegoś nosa poleje się krew jest żadna.

Niepokoi więc to, że impulsem do działania dla Bronisława Komorowskiego stał się odosobniony incydent, ale także zastanawia, czy aby nie chodziło tylko o pretekst. Smutne jest to, że przecież ten właśnie Prezydent odbywał swego czasu karę za nielegalne złożenie wieńców pod Grobem Nieznanego Żołnierza w dniu 11 listopada. Dziś władze Polski, która jest już demokratycznym państwem prawnym, powinny działać w myśl zasady proporcjonalności, z czego wynika obowiązek podejmowania tylko takich działań, które są konieczne dla reakcji na istniejące zagrożenia. Powinny także słuchać głosu obywateli, gdy chodzi o fundamentalne dla nich prawa.

Z punktu widzenia każdego obywatela, ale również z punktu widzenia interesu publicznego ważne jest zapewnienie jak najszerszego prawa każdej osoby do manifestowania swoich poglądów, w tym również do manifestowania swego niezadowolenia. To ostatnie z oczywistych względów jest solą w oku każdej władzy.

Kameleon

MUZEUM NARODOWE W KRAKOWIE <3 ROWERY

Muzeum Narodowe w Krakowie nie tylko gromadzi prace o tematyce rowerowej (m.in. cykl grafik Mieczysława Wejmana, obrazy Włodzimierza Pawlaka czy Alfonsa Karpińskiego, ryciny Yvana Lafontaine’a, Klausa Beilsteina, Shu Takanashiego), ale też jest miejscem otwartym i przyjaznym wszystkim wielbicielom rowerów. Niedawno zastąpiliśmy stare, niefunkcjonalne stojaki, które pojawiły się przed niektórymi naszymi Oddziałami jeszcze w poprzednim stuleciu, nowymi, lśniącymi, a przede wszystkim bardziej bezpiecznymi. Będziecie mogli zostawić swoje rowery przed naszymi Oddziałami (Dom Jana Matejki, Pałac Biskupa Erazma Ciołka, Gmach Główny, Dom Józefa Mehoffera) i ze spokojną głową oglądać wystawy czy brać udział w organizowanych przez nas wydarzeniach.

Niepowtarzalną okazją do przekonania się o tym, jak bardzo MNK kocha rowery, jest sierpniowa masa krytyczna. Przejazd zakończy się na placu przed Gmachem Głównym. Dla uczestników przewidzieliśmy m.in. oprowadzanie po Galerii Sztuki Polskiej XX wieku oraz małe, kolorowe ozdoby na rowery.

Przypnijcie się do Mehoffera, Ciołka i Witkacego już dziś!

Muzeum Narodowe w Krakowie

Page 3: Masówka, Sierpień 2012, Kraków

ROWEROWE WYDARZENIA

LINE OF SIGHT

Jesteś kurierem rowerowym? A może lubisz miejską jazdę i chciałbyś się poczuć jak kurier? Kręci Cię rywalizacja? Lubisz dobre kino? Jeśli na którekolwiek pytanie odpowiedziałeś twierdząco, mamy coś dla Ciebie! Line of Sight to tytuł filmu Lucasa Brunela i naszej gry miejskiej typu alleycat, która będzie połączona z jego premierą w Krakowie.

FILM

Line of Sight to dokument opowiadający o nielegalnych wyścigach kurierów rowerowych, które stały się zjawiskiem globalnym. Lucas Brunelle przez ponad dekadę jeździł z najszybszymi i najbardziej doświadczonymi rowerzystami miejskimi na całym świecie, nagrywając wszystkie poczynania kamerą zamontowaną na swoim kasku. Film składa się z najlepszych nagrań z wyścigów alleycatowych - w dżunglach miejskich (Nowy Jork, Meksyk, Londyn) i tych rzeczywistych (Gwatemala), po ostrą jazdę wzdłuż Muru Chińskiego. Line of Sight to nie tylko montaż ujęć oraz szybka akcja - dokument dostarcza bowiem widzom przede wszystkim nieoceniony wgląd w społeczność gońców rowerowych, którzy biorą udział w podobnych undergroundowych zawodach.

ALLEYCAT

Akcję z sali kinowej przeniesiemy na ulice Krakowa. Widzowie zmienią się w zawodników, którzy zmierzą się w nocnym wyścigu strategicznym. Nie będzie to wyścig kolarski, w którym główną rolę odgrywa czas. Na starcie zawodnicy otrzymają manifest z listą miejsc do odwiedzenia oraz zadań. Podczas ich wykonywania mogą się dowiedzieć o dodatkowych adresach lub zadaniach bonusowych. Oprócz czasu przejazdu, liczą się również zadania w poszczególnych punktach. Całość składa się na punktację końcową od której zależy wynik danego zawodnika. Może się okazać, że nie szybkość przemieszczania jest najważniejsza, ale odpowiednia taktyka i znajomość topografii miasta.

Szczegóły i rejestracja: www.wolnyrower.com.pl

Film Lucasa Brunella zostanie wyświetlony w piątek 14 września 2012 o godzinie 19:00. Po projekcji rozpocznie się alleycat. Zarezerwujcie czas do północy albo i dłużej, bo przewidziane jest after party.

SAMOPOMOCOWY WARSZTAT ROWEROWY 1 września 2012godz. 11:00squat C-10, ul. Celna 10

Zapraszamy wszystkich chcących spędzić sobotnie południe na wspólnym oliwieniu łańcuchów na squat C-10 przy ulicy Celnej 10 w Krakowie. Mile widziani są zarówno eksperci jak i zupełni laicy w zakresie mechaniki rowerowej.

Niestety nie jesteśmy profesjonalnym serwisem rowerowym i zakres napraw/regulacji jakie możemy przeprowadzić i was nauczyć jest ograniczony przez brak części, narzędzi a nierzadko i naszej wiedzy. Jeśli więc jesteś serwisantem/tką albo po prostu zapaleńcem, który zgłębił tajniki budowy roweru zapraszamy Cię tym bardziej.

Główne atrakcje jakie przewidzieliśmy to już nadmienione, tradycyjne oliwienie, skracanie/skuwanie łańcuchów, łatanie, pompowanie dętek i regulacja przerzutek oraz hamulców. Ponadto jeśli ktoś chciałby dokonać bardziej skomplikowanych napraw, typu wymiana wkładu suportu, łożysk sterów czy piast też postaramy się pomóc w miarę posiadanych części.

Warsztat odbędzie się tylko, jeśli nie będzie padać.

RECYCLING VOL.2 W MOCAK-U

1 września 2012, godz. 12.00 – 16.00

W sobotę 1 września o godzinie 12 zapraszamy do MOCAK-u na drugą odsłonę akcji reCYCLING. Zachęcamy wszystkich do pomalowania swoich rowerów i zadbania o kondycję fizyczną i duchową!

Ciesząca się ogromnym powodzeniem akcja reCYCLING powraca w nowej odsłonie. Uczestnicy będą mieli okazję nie tylko odświeżyć swoje jednoślady, ale także poszerzyć swoją wiedzę na temat jazdy na rowerze, zwiedzić wystawę “Sport w sztuce” i sprawdzić swoje siły w maratonie rowerowym Schwinn Cycling. Specjalnym gościem wydarzenia będzie streetartowy kolektyw Massmix.

MALOWANIE ROWERÓW - Zapraszamy do wspólnego malowania rowerów, będzie można wykonać indywidualne szablony i w oryginalny sposób ozdobić swoje dwa kółka. Spraye zapewnia firma Chemmot.

POKAZ ZDJĘĆ NIEPOWTARZALNYCH JEDNOŚLADÓW - Organizujemy konkurs na najbardziej niepowtarzalną rowerową metamorfozę. Rower, twój niezwykły, osobisty jednoślad. Trochę przerobiony w duchu „do it yourself”, czy po prostu własnoręcznie przez ciebie pomalowany. Pokaż go!

Wstęp bezpłatny, materiały zapewnia organizator.

III MISTRZOSTWA POLSKI W BIKE POLO

6 września – 9 września 2012

Wstępny harmonogram:

06.09.12 czwartek:Literki, Berka Joselewicza 2121.00 pokaz filmów o tematyce rowerowej w tym przed-premiera relacji jestwysoko z turnieju w Szeged22.00 impreza przedpowitalna

07.09.12 piątek:12.00 Pickupy na Polfie - Eisenberga 2 20.00 Impreza powitalna - Klub Kombinat, ul.Dajwór 1621.00 Losowanie par do swiss round22.00 Goldsprinty

08.09.12 sobota:9.00 Bike Check9.30 - 19.00 Faza eliminacyjna mistrzostw (swiss rounds)

20.00 Afterparty: Betel, plac Szczepański 3l - premiera relacji z turnieju z Szeged by jestwysoko.com

09.09.12 niedziela10.00 Faza finałowa mistrzostw (double elimination)~17.00 Koronacja zwycięzców

Więcej na http://www.mpbp2012.pl/

Page 4: Masówka, Sierpień 2012, Kraków

PRZESIADKA NA TRAMWAJ: KRAKOWSKA LINIA MUZEALNA

Zabytkowe tramwaje, kursujące nieprzerwanie już od wielu lat w wakacyjne niedziele, na trwałe wpisały się w letni krajobraz krakowskich ulic. Tegoroczna edycja linii muzealnej trwać będzie do 16 września, tak więc to już ostatnie tygodnie, aby przejechać się zabytkowym tramwajem lub autobusem po krakowskich ulicach.

Krakowska Linia Muzealna to cykliczny już, organizowany od kilku lat projekt, w ramach którego w wakacyjne miesiące Krakowianie mają możliwość przejechania się zabytkowymi pojazdami komunikacji miejskiej. Tegoroczna edycja Krakowskiej Linii Muzealnej obfitowała jednak w wiele nowości, z których najbardziej oczekiwaną była premiera jedynego w Polsce zabytkowego, przegubowego Jelcza „ogórka”. Krakowski jedynak miał swoją premierę 22 lipca, kiedy to wraz z innymi zabytkowymi autobusami wyjechał na regularną linię autobusową numer 132. Pojazdy tego typu dostarczane były do krakowskiego MPK w latach 1967 – 1975, a jeżdżący obecnie po krakowskich ulicach egzemplarz remontowany był od 2007 roku.

Inną z tegorocznych nowości była zmiana dobrze już wielu osobom znanej trasy (Muzeum Inżynierii Miejskiej – Cichy Kącik) oraz przewodnik jeżdżący na pokładzie tramwaju, opowiadający pasażerom o mijanych obiektach. Po raz pierwszy od wielu lat zabytkowe tramwaje dotarły bowiem do Nowej Huty, gdzie przejeżdżając wcześniej przez plac Centralny oraz

obok budynku Kombinatu zatrzymują się docelowo na niedługą przerwę na pętli zlokalizowanej przy kopcu Wandy. Taka formuła pozwala nie tylko przejechać się zabytkowym pojazdem, ale również wybrać się na rodzinny spacer w mniej znane, acz ciekawe, rejony Krakowa.

Interesująco zapowiada się również najbliższy weekend, kiedy to w niedzielę 2 września na krakowskie ulice poza zabytkowymi tramwajami na linii 0 ponownie wyjadą również zabytkowe autobusy. Tym razem przegubowy Jelcz „ogórek” oraz zabytkowy Ikarus przewozić będą pasażerów na linii 105 oraz 405. Oczywiście równolegle kursować będzie również zabytkowa linia tramwajowa.

Trasa i rozkład Krakowskiej Linii Muzealnej 2012:

Muzeum Inżynierii Miejskiej (11:50, 15:20) – Kopiec Wandy (13:10, 16:40)

Muzeum Inżynierii Miejskiej (10:30, 14:00, 17:30) – Cichy Kącik (11:10, 14:40, 18:10)

Dodatkowe atrakcje 2 września:

Zabytkowe autobusy na linii 105/405, Dworzec Główny Zachód (11:39, 12:39, 13:39, 14:39)

Więcej informacji na www.muzealna.org

Rafał Terkalski

DZIĘKI, ŻE JEŹDZISZ ROWEREM!Pewnie myślisz, że przesiadka na rower to Twoja prywatna sprawa i nikogo innego nie dotyczy. Nic bardziej mylnego! Korzystają na tym wszyscy dookoła, a Tobie należą się... podziękowania!

Dziś chciałbym podziękować Ci za to, że jeździsz rowerem :) A dlaczego?

1. Bo dzięki Tobie mniej stoję w korku.

Choć na co dzień każdy z nas stara się wybierać boczne, spokojniejsze uliczki, to czasem nie ma rady i trzeba wjechać na Dietla, czy Wielicką. I postać w korku z samochodami. Dzięki Tobie ten korek jest krótszy o kolejne 5 metrów.

2. Bo jest bezpieczniej.

Pamiętacie, jak 5 lat temu kierowcy trąbili na sam widok rowerzysty? Dziś brzmi to śmiesznie, a kierowcy na nowo uczą się jeździć po tych pełnych rowerzystów drogach.

Badania bardzo wyraźnie pokazują, że udział rowerów w ruchu ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo. I to nie tylko bezpieczeństwo ich samych, ale także pieszych i kierowców.

3. Bo dłużej żyję.

Niemal połowa wszystkich krakowskich zanieczyszczeń pochodzi właśnie od samochodu. Czasami mam wrażenie, że to kierowcy generują też większość frustracji obecnej na drogach.

Czyste powietrze i mniej stresu to dłuższe życie dla wszystkich krakowian. Dzięki!

4. Bo dajesz mi pracę i nie będę spłacać po Tobie długów.

Niekończące się inwestycje w autostrady i estakady to obok stadionów główny powód zadłużenia miasta. Na szczęście Ty, zamiast wydawać pieniądze na rosyjską ropę tworzysz miejsca pracy tutaj, w Krakowie. Dzięki Tobie okoliczne sklepy i targowiska tętnią życiem, a krakowianie mają z czego się utrzymać.

5. Bo nasze miasto jest ładniejsze.

Designerskie, przyciągające wzrok samochody spotykam średnio raz w miesiącu. Na co dzień widać głównie paskudne SUV-y i osobówki w smutnych kolorach. A rowery? Wszystkie są piękne, a przecież nie ma dwóch takich samych! A do tego wszystkie te fajne ciuchy, cycle chici i retro-stylizacje. Miasto pełne rowerzystów wygląda niezwykle!

6. Bo fajnie jest jechać razem!

Dzięki Tobie my, aktywiści rowerowi, mamy dla kogo walczyć. Choć ZIKiT nie ułatwia nam zadania, to kolejne rekordowe masy i tysiące nowych rowerzystów każdej wiosny dopingują nas w trudnych chwilach. Cieszę się, że jeździmy po Krakowie razem, bo dzięki każdemu z nas nasze miasto staje się lepsze!

tramwajem

BĄDŹ NA BIEŻĄCO

facebook.com/KrakowMiastemRowerowibikekrakow.com