Magazyn regionu kujawsko-pomorskiego
-
Upload
arkadiusz-pazdzierski -
Category
Documents
-
view
224 -
download
0
description
Transcript of Magazyn regionu kujawsko-pomorskiego
KUJAWSKI POMORSKI KWARTALNIK WOJEWÓDZKI&KP
gonimy europę
JAKUTA przewodnicząca
NR 1’11
MAGAZYN REGIONU KUJAWSKO-POMORSKIEGO
KOŚCIÓŁ ŚW. MIKOŁAJA W TORUNIUPozostałości wzniesionego w XIV wieku kościoła św. Mikołaja wraz z zachowanym
klasztorem dominikanów w Toruniu. Zespół stanowił największy budynek Nowego
Miasta Torunia i był jedną z najbardziej okazałych świątyń z 20 ołtarzami, które po
rozbiórce trafiły do okolicznych kościołów.
3
Szanowni Państwo
Z przyjemnością przekazujemy Państwu pierwszy numer kwartalnika
w nowym 2011 roku. Od ostatniego wydania w naszym regionie
wydarzyło się bardzo wiele. Przede wszystkim wygraliśmy wybory
samorządowe. Zdobycie 16 mandatów w Sejmiku Województwa
pozwoliło nam współdecydować o kształcie naszego regionu.
W numerze prezentujemy rozmowę z nową Przewodniczącą Sejmiku
Dorotą Jakutą. Publikujemy również ciekawe rozmowy z grudziądzkimi
radnymi: Markiem Nowakiem i Tomaszem Szymańskim, którzy od
listopada zasiadają w ławach sejmiku.
W numerze znajdą Państwo również artykuły o rozwoju e-administracji
w naszym województwie, a także o intensywnych działaniach promo-
cyjnych kujawsko-pomorskiego w internecie.
Obszernie o zmianach w prawie i ułatwieniach dotyczących opieki nad
dziećmi do lat 3 pisze poseł Domicela Kopaczewska. W kwartalniku
także na bieżące tematy: o inwestycjach infrastrukturalnych, zmianach
w prawie wyborczym i szeroko dyskutowanej reformie systemu emery-
talnego.
Zapraszamy do lektury!
Przewodniczący Regionu Kujawsko-Pomorskiego
Platformy Obywatelskiej RP
Tomasz Lenz
4
W NUMERZE
Fotoreportaż6-11
Szorty12-14
En face i z profilu15
Temat numeru16-19 – Gonimy Europę
prawo wyborcze20-21 – Nowy kodeks wyborczy
W numerze22-23 – Jesień życia po reformie
24-27 – Z ręką na sercu
28-31 – Jedno kliknięcie
32-33 – Nasze kujawsko-pomorskie
34-35 – Zmiany w programie budowy dróg
48
34
18
42
46
spis treści
5
Zdarzyło się u nas
36-37 – Z jaszczurką na tunice
Opinie38-41 – Z dala od chorób
42-44 – Ustawa żłobkowa
Młodzi na start45-47 – Krok po kroku
Platforma to dla mnie ...48 – Cezary Grabarczyk
Szkoła samorządu49 – Zbuduj i zapłać, czyli forfaiting
w gminie
Przegląd prasy50 – Przeczytane w zagranicznej prasie28
24
32
22
spis treści
6
fotoreportaż
7
fotoreportaż
WARSZAWA, 08.10.2010W 2011 mija setna rocznica urodzin Czesława Miłosza. Laureat nagrody Nobla, urodzony
w Szetejniach na Litwie, całe życie tułał się po świecie, by u kresu życia powrócić do
Polski. Był nie tylko poetą, prozaikiem, tłumaczem, czytanym na całym świecie eseistą,
ale także wnikliwym obserwatorem i świadkiem epoki. W związku z rocznicą jego
urodzin, parlament Polski ogłosi 2011 Rokiem Czesława Miłosza. Program obchodów
obejmuje wiele wydarzeń m.in. nowe wydania książkowe, konferencje, dyskusje,
poświęcone mu wystawy, organizowane w Polsce i za granicą – od Krasnojarska przez
Wilno, Krasnogrudę, Kraków, Paryż po Nowy Jork i San Francisco.
fot. MDCarchiwes
8
fotoreportaż
9
fotoreportaż
BYDGOSZCZ, 09.01.2011Po raz 19. zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W tym roku w całym kraju
udało się zebrać ponad 37 milionów złotych na sprzęt medyczny dla dzieci z choroba-
mi urologicznymi i nefrologicznymi. W Bydgoszczy do orkiestry przyłączyli się wolon-
tariusze z Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Gośćmi honorowymi WOŚP byli minister
Radosław Sikorski, marszałek Edward Hartwich oraz prezydent Rafał Bruski.
10
fotoreportaż
11
fotoreportaż
TORUŃ, 28.11.2011Krystian Łuczak (SLD), zgodnie z tradycją jako najstarszy radny otworzył inaugura-
cy jne posiedzenie Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Jedną z pierwszych
decyzji nowo wybranego Sejmiku było powołanie Przewodniczącej, którą z poparciem
31 na 33 głosy została dotychczasowa przewodnicząca Rady Miasta Bydgoszczy
- Dorota Jakuta (PO). Marszałkiem województwa na kolejną kadencję został Piotr
Całbecki, który w wyborach do Sejmiku uzyskał 41 541 głosów.
Biały Orlik w Janikowie
Operatorzy w Bydgoszczy
Kujawsko-Pomorskie na LOT-ach
Władze Sądu i Komisji Rewizy jnej PO
Budowa „Białych Orlików” – czyli składanych oraz
stałych lodowisk w miastach i miasteczkach
Polski – to pilotażowy program Ministerstwa
Sportu i Turystyki, który ma na celu rozwój sportów
zimowych.
W styczniu pierwszy tego typu obiekt w naszym
województwie stanął w Janikowie. W otwarciu
uczestniczyli m.in. Ryszard Stachurski – wicemi-
nister sportu i turystyki, marszałek Piotr Całbecki
oraz poseł Tomasz Lenz na co dzień pracujący
w sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu
i Turystyki.
W bydgoskiej Operze Nova odbyła się 18. edycja
Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów
Zdjęć Filmowych PLUS CAMERIMAGE. Jest to
największy i najbardziej znany festiwal poświęcony
sztuce autorów zdjęć filmowych. PLUS CAMER-
IMAGE jest również forum dyskusji na temat
przyszłości sztuki filmowej. Laureatem bydgoskiej
edycji został Artur Reinhart, autor zdjęć do filmu
„Wenecja”. Gościem specjalnym imprezy był zaś
Keanu Reeves, aktor znany m.in. z filmów takich
jak: Matrix, Constantine oraz Moje własne Idaho.
Od 26 listopada wznowione zostały loty z byd-
goskiego portu do stolicy. Rejsowe samoloty
na trasie Bydgoszcz-Warszawa i Warszawa-
Bydgoszcz powróciły dzięki staraniom Urzędu
Marszałkowskiego i władz lotniska. Jednocześnie
uruchomiona została również wielka akcja
promocyjna naszego województwa w statkach
powietrznych LOT-u. Pierwszy samolot z Warsza-
wy, który usiadł na płycie bydgoskiego lotniska,
przywitała kurtyna wodna ze strażackich wozów
bojowych. W sali odlotów otwarto zaś wystawę
poświęconą historii portu, popłynął też szampan.
Podczas styczniowego spotkania Krajowego Sądu
Koleżeńskiego oraz Krajowej Komisji Rewizyjnej
PO, na którym obecny był przewodniczący PO,
premier Donald Tusk, wybrano władze tych orga-
nów statutowych.
Przewodniczącą Sądu została poseł Katarzyna
Matusik-Lipiec. Pracami Krajowej Komisji Rewi-
zyjnej pokieruje Renata Granowska. Kujawy
i Pomorze w Sądzie reprezentuje Magdalena
Kaiser, członkiem Komisji Rewizyjnej jest Robert
Gawłowski.
LICZBA NUMERU:głosów otrzymał Piotr Całbecki w wyborach do Sejmiku Woje-wództwa Kujawsko-Pomorskiego. To jeden z najwyższych wyników w Polsce. To 6% wszystkich ważnych głosów oddanych w naszym województwie, co powoduje, że Piotr Całbecki jako jedyny kandydat samodzielnie przekracza 5% próg wyborczy.
4 1 5 4 112
szorty
Poseł Katarzyna Matusik-Lipiec
Opłaca się być prymusem…
Konkursy na rozdysponowanie środków w tym programie
cieszą się dużym powodzeniem. Najczęściej, według Urzędu
Marszałkowskiego w Toruniu, pieniędzy starcza na 30-40 pro-
cent wniosków. Przyznawane są one głównie na pomoc na
działalność szkół, przedszkoli, szkolenia kadr zarządzających
w zakładach pracy. Beneficjentami programu są autorzy
ciekawych inicjatyw,
które przyczyniają
się do wzrostu zatru-
dnienia, podnoszenia
poziomu wykształcenia
i ograniczania wyklu-
czenia społecznego.
W Kujawsko-Pomor-
skim „Kapitał Ludzki”
to przede wszystkim
finansowanie nowych
i utrzymywanie zagro-
żonych likwidacją
przedszkoli i punktów przedszkolnych. Jest ich ćwierć tysiąca,
a uczęszcza do nich dziewięć tysięcy dzieci. Jeszcze nieda-
wno województwo zaliczane było do najgorszych pod
względem infrastruktury przedszkolnej. Jednak w ciągu os-
tatnich trzech lat, dzięki blisko 80 mln zł z Programu Opera-
cyjnego Kapitał Ludzki, prawie 13 tysięcy maluchów zyskało
możliwość uczęszczania do placówek opiekujących się
dziećmi w wieku przedszkolnym. W ramach POKL realizo-
wany jest bowiem program wyrównywania szans edukacyj-
nych dzieci ze wsi i małych miast. Przekazane dotacje poz-
woliły na otwarcie 201 nowych przedszkoli i rozszerzenie
działalności 211 już istniejących placówek.
Wdrażaniem Programu „Kapitał
Ludzki” w kujawsko-pomorskim
zajmuje się marszałek oraz podle-
gły mu Wojewódzki Urząd Pracy
i Regionalny Ośrodek Polityki
Społecznej. - Jesteśmy jednym z ośmiu województw, które otrzymają premię. Są to pieniądze z Krajowej Rezerwy Wykonania (512 mln euro). Dla kujawsko-pomorskiego przewidziano 36 milionów euro - mówi Piotr
Całbecki. Dodatkowe pieniądze
mają być przekazane na kredyty dla osób rozpoczynających
działalność gospodarczą oraz na funkcjonowanie prywatnych
przedszkoli i punktów przedszkolnych.
Szczegółowe dane są dostępne na stronie
www.kujawsko-pomorskie.pl.
szorty
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego doceniło sprawność, z jaką nasze województwo przeka-zuje pieniądze inicjatywom zgłaszanym w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Piąte miejsce w kraju pod względem sprawności wydawania środków europejskich zadecydowało o gratyfikacji ze strony ministerstwa.
36 mln euro
premia za sprawność wykorzysty-wania środków unijnych w ramach POKL w naszym województwie
13
14
szorty
Medyczne Schengen
Spór o OFE
Minister Michał Boni
Prof. Leszek Balcerowicz
Parlament Europejski przyjął dyrektywę o
usługach medycznych, która umożliwia leczenie
w innych państwach Wspólnoty i zwrot kosztów
leczenia do poziomu zagwarantowanego w
ramach kraju ubezpieczyciela, a jeśli kwota jest
niższa, zwrot faktycznie poniesionych kosztów.
Dyrektywa zakłada również, iż jeśli leczenie jest
droższe, to różnicę musi pokryć pacjent z własnej
kieszeni. Pacjenci nie będą musieli udowadniać
konieczności skorzystania z usługi medycznej za
granicą, jeśli w grę nie wchodzi hospitalizacja.
Istotnym ułatwieniem będzie również wzajemne
uznawanie recept. Na dostosowanie zapisów
dyrektywy do krajowych porządków prawnych
państwa UE dostały czas do 2013 roku.
„To co proponujemy to racjonalna korekta. (…) Rozwiązanie to nie zmienia zasadniczych zasad, cech i charakteru tej reformy, ale dokonuje korekty ze względu na bezpieczeństwo finansów publicznych, nie tylko dnia dzisiejszego, ale także długoterminowo. (…) To oznacza tworzenie warunków dla zmniejszenia skali długu, podtrzymanie stabilności i wiarygo-dności fiskalnej, a w efekcie możliwość finansowania wydat- ków rozwojowych. (…) Trzeba podejmować w całym obsza-rze ubezpieczeń społecznych różne działania, wszystkie, które pojawiają się w debacie, ale także trzeba dokonać racjonalnej korekty, dzieląc się trochę między pokoleniami odpowiedzialnością. Nie może być tak, że stworzymy system, który będzie bardzo dobry za 40, 50 lat, ale unieruchomi nasze możliwości rozwojowe na dzisiaj”.
Źródło: www.forsal.pl
„To złe propozycje.(…) Zmiany nie zostały poprzedzone rzetelną debatą. (…)To nie tylko proste przesunięcie składki z OFE do ZUS, ale przejście do innej rzeczywistości. To co rząd chce uzyskać zmniejszając składkę do OFE można osiągnąć zwiększając wpływy z prywatyzacji. Wartość akcji spółek giełdowych które ma Skarb Państwa wynosiła na początku stycznia ponad 100 mld zł. Sprzedając część z nich można uzyskać 10-15 mld zł, czyli tyle ile chce zaoszczędzić rząd. (…) Aby uratować reformę emerytalną na dłuższą metę trzeba wprowadzić szerzej zakrojone reformy, jakie wprowadziło już wiele krajów przed nami. Reformy te są i tak Polsce potrzebne, aby umacniać tempo naszego rozwoju, zmniejszać ryzyko kryzysu i mieć szanse na dochodzenie do poziomu życia Zachodu. Należy też - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedzia-mi rządu - zmienić przepisy nt. II filaru systemu emerytalnego, tak aby umożliwić ograniczenie jego kosztów i podniesienie efektywności”.
Źródło: TVN24
Rząd Donalda Tuska planuje przeprowadzenie reformy systemu emerytalnego w Polsce. Część składki eme-rytalnej, która dziś przekazywana jest do Otwartych Funduszy Emerytalnych, trafi na specjalnie utworzone in-dywidualne subkonto w ZUS. Eksperci spierają się, czy taka regulacja zwiększy realną wysokość przyszłych emerytur. Reformy broni minister Michał Boni, mówiąc, że nowe rozwiązanie stanowić będzie ulgę dla budżetu, a jednocześnie nie pomniejszy przyszłych świadczeń. W opozycji do rządu występuje prof. Leszek Balcerowicz, który argumentuje, że zaproponowane zmiany są środkiem zastępczym wobec poważnych cięć budżetowych, które w jego opinii są niezbędne.
+
15
AUTOPORTRET
IWONA KOZŁOWSKANiełatwo znajdować czas dla innych, gdy brakuje Ci go dla samej siebie? Może to najtrudniejsze i efekt
wydaje się z pozoru mało widoczny, ale jestem po prostu dobra dla tych, wśród których żyję – mówi Iwona Kozłowska, przewodnicząca Klubu Radnych PO Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
KIM NIE CHCIAŁA BYĆ Nie marzyła o karierze gwiazdy filmowej, cele-brytki czy piosenkarki. Chciała być pielęgniarką albo lekarzem. W rodzinie mówiono – „Iwonka, lekarz domowy”. Jeszcze dziś wzywana jest, jako pomoc w nagłych wypadkach. Z medycyną jakoś nie wyszło. Zamiast tego były studia nau-czania początkowego.
POMAGAĆ, NATURALNIE – Zawsze chciałam wspierać ludzi – mówi. To, czy komuś pomożemy, na pewno zależy od tego, w jakim środowisku się wychowaliśmy. Liczy się tu oddziaływanie rodziny na młodego człowieka. Dziecko rozwijające się w atmosferze ciepła, miłości i wza- jemnej pomocy, w przyszłości będzie miało większą skłonność do wspierania potrzebujących. – Tak wychowany człowiek ma zakodowane, że trzeba pomagać, bo to jest naturalne.
KOBIETA I MĘŻCZYZNA Stereotypy płci są bardzo powsze-chne w naszym społeczeństwie, a wyobrażenia o rodzinie bardzo tradycyjne. Ich treści wskazują, iż kobiety ciągle są przypisywane do sfery życia prywatnego i utrzy-mywane przez mężczyzn. – Kobieta według mnie powinna być samodziel-na, samowystarczalna, a przede wszystkim niezależna. Małżeństwo to intymna relacja uczuciowa, która nie może być budowana i utrzymywana w harmonii, jeśli stosowana jest zasada władzy – mówi Kozłowska.
KOBIETY, A NIE PARYTETY Iwona Kozłowska nie jest fanką parytetów
w życiu publicznym. – Ja bym do tego podeszła inaczej. Żyjemy w wolnym kraju,
w którym jest więcej kobiet niż mężczyzn – mówi. – Wystarczy, by kobiety głosowały na
kobiety i żadne parytety nie byłyby potrzebne. Chciałabym, aby więcej uwagi zwrócono na
to, by kobiety aktywniej uczestniczyły w życiu politycznym. Gdyby były bardziej dostrzegane,
ich pozycja w polityce i samorządzie byłaby silniejsza. Jej zdaniem potrzebna jest akcja
afirmatywna.
NA MIKOŁAJKI – Mój najszczęśliwszy dzień, to ten,
w którym urodziłam pierwszego syna. Przypadło to 6 grudnia, w dzień świętego Mikołaja. Dzieci są wielką szansą rozwoju rodziców, ponieważ umacniają rodzinę –
mówi radna.
DRZWI DO SAMORZĄDU – Jestem nastawiona na pracę
w samorządzie województwa i na wspieranie samorządów na poziomie
gminy. Jej zdaniem radni wojewódzcy są „kółeczkami”, które łączą samorządy lokal-
ne z centrum władzy samorządowej.
KONSEKWENTNIE DO CELU
– Myślę, że czasami jestem za bardzo dokładna i skrupulatna. Mogłabym niekiedy pewne kwestie może nie
odpuścić, ale podejść do nich z lżejszym nastawieniem. Myślę, że jestem konse-
kwentna we wszystkim, co robię.
LIBERTANGO Skąd taki dźwięk dzwonka w komórce: Grace Jones i „Libertango” Piazzolli?
– Muzyka to miła rzecz, którą przechowuję w sercu. Tanga Piazzolli – przyznaje
Kozłowska – mają usta, oczy, nos i duszę.
en face i z profilu
16
temat numeru
GONIMY EUROPęZ Dorotą Jakutą,
przewodniczącą Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego,
rozmawia Marek Keram
- Jak Pani, była przewodnicząca rady miasta,
pożegnała się z pracą w samorządzie Bydgo-
szczy?
- Podziękowałam moim koleżankom i kole-
gom radnym za cztery lata wspólnej pracy.
To był dla nas wszystkich niełatwy okres
wymagający szczególnej uwagi i wysiłku.
Często różniliśmy się w ocenach projektów
uchwał, potrzeb mieszkańców miasta, różną
wagę przykładaliśmy do zadań stojących
przed Radą. Jednak w większości spraw
potrafiliśmy wypracować kompromisowe
rozwiązania. Bywa, że choć drogi reali-
zacji są różne, to przecież cel, do którego
w Radzie dążyliśmy - dobro miasta i jego
mieszkańców - był wspólny. Kompromis,
przeważnie jest trudną sztuką i te cztery
lata wspólnej pracy nauczyły nas - myślę
wszystkich biorących udział w pracach Rady
- jak ważną umiejętnością jest słuchanie
argumentów każdej strony i że często warto
zweryfikować własne przekonania. Wiele
nauczyłam się od bydgoskich radnych,
poszerzyłam swoją wiedzę o mieście i jego
problemach, zdobyłam doświadczenie
w organizacji i kierowaniu pracami Rady.
Tak to widzę dzisiaj, z trochę innej już
perspektywy. Podziękowałam również
Prezydentowi Miasta, jego zastępcom,
pracownikom Urzędu Miasta za współpracę
z Radą, choć przecież nie zawsze była ona
łatwa, ale decyzje wypracowywane
w trudzie są najczęściej decyzjami dobrymi.
- W nowej kadencji Sejmiku została Pani nie
tylko radną, ale przewodniczącą Sejmiku
Województwa. Czuje Pani satysfakcję?
w skrócie
„Wiele nauczyłam się od bydgoskich radnych, poszerzyłam swoją wiedzę o mieście i jego problemach, zdobyłam doświadczenie w organi-zacji i kierowaniu pracami Rady. Tak to widzę dzisiaj, z trochę innej już perspe-ktywy. Podziękowałam również Prezydentowi Miasta, jego zastępcom, pracownikom Urzędu Mia-sta za współpracę z Radą, choć przecież nie zawsze była ona łatwa, ale decyzje wypracowywane w trudzie są najczęściej decyzjami dobrymi.”
17
temat numeru
17
Dorota Jakuta obejmuje funkcję przewodniczącej Sejmiku Województwa
Kujawsko-Pomorskiego podczas inauguracy jnej sesji.
temat numeru
fot. Wojtek Szabelski, freepress.pl
PRZEWODNICZĄCA SEJMIKU
18
- Ogromnie się cieszę, że nie tylko zgodnie
z wolą wyborców otrzymałam mandat rad-
nej, ale i z faktu, iż tak wielu mieszkańców
Bydgoszczy właśnie na mnie oddało swój
głos. To moja wielka, osobista satysfakcja,
niesamowita zachęta do dalszej pracy, ale
i także moje duże zobowiązanie. Bardzo
będę się starała tego zaufania nie zawieść.
A publicznie? To zaszczyt pracować dla
regionu, zaszczyt tym większy, że Radni
Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomor-
skiego powierzyli mi pełnienie obowiązków
przewodniczącej Rady. Oczywiście czeka
mnie dużo pracy, ale myślę o niej z przyje-
mnością. Lubię pracować, lubię się uczyć,
nie przerażają mnie nowe problemy, chcę
stawić im czoło.
- Kiedy obejmowała Pani stanowisko prze-
wodniczącej Rady Miasta Bydgoszczy,
usłyszeliśmy deklarację, że od początku
zajmie się Pani promocją miasta w kraju i na
świecie. Podobnie będzie w Sejmiku?
- Radni podczas obrad podjęli decyzję o po-
dziale prac w komisjach merytorycznych
Sejmiku. Zgodnie ze statutem województwa
każdy z radnych zobowiązany jest pracować
w co najmniej jednej komisji, ale nie może
być członkiem więcej niż dwóch komisji
stałych. Ja weszłam w skład dwóch komisji:
Polityki Regionalnej, Rozwoju Wojewódz-
twa i Infrastruktury i Komisji Kultury i Dzie-
dzictwa Narodowego. Dlaczego akurat te
komisje? Bo marzy mi się silny Region, silny
swoją kulturą, infrastrukturą, silny miastami
i gminami, w których panuje dobrobyt. Re-
gion dążący do ciągłego zrównoważonego
rozwoju. Województwo Kujawsko–Pomor-
skie jest pięknie położone, ma lasy, jeziora,
nowoczesne już miasta i wiele uroczych
zakątków. To jest nasze bogactwo i musimy
o nie dbać i nieustannie je rozwijać.
- Dopiero w rozpoczętej IV kadencji
samorządu województwa opozycja
w pełnym składzie objęła funkcje w prezy-
dium i komisjach Sejmiku. Czy to wróży
bardziej konstruktywną pracę radnych?
- Skład Sejmiku odzwierciedla wolę wybor-
ców. Myślę, że tak podzielone funkcje będą
służyć harmonijnej współpracy wszystkich
radnych. Dla mnie nie jest ważne, jaką opcję
polityczną reprezentują poszczególni człon-
kowie Sejmiku, ale ile z siebie każdy z nas
może dać. Nie zakładam również, że nasza
współpraca ułoży się sielankowo. Powinniś-
my dyskutować, spierać się, argumentować
swoje racje, bo tylko w ten sposób wypra-
cowuje się mądre decyzje.
- W poprzedniej kadencji samorządu dużo
mówiło się o bydgosko-toruńskim obszarze
metropolitalnym. Ustawy nie ma, więc sami
musimy decydować o powstaniu metropolii.
Jest Pani jej zwolennikiem czy przeciwni-
kiem i dlaczego?
- Jestem zwolennikiem metropolii. Do 2013
roku będziemy otrzymywać dofinansowanie
z Unii Europejskiej w obecnym kształcie.
Później na duże pieniądze ze wspólnoty li-
czyć będą mogły tylko duże ośrodki miejskie
zwane popularnie metropoliami. Tak więc,
powstanie metropolii w naszym Regionie
sprzyjać powinno jego rozwojowi i sile.
W debacie publicznej jest to ciągle obecny
temat. Jeden z pomysłów zakłada utworze-
nie metropolii na bazie dwóch powiatów
bydgoskiego i toruńskiego, czyli tak zwane-
go Dwumiasta. Wspólnym projektem obu
miast ma być na przykład wybudowana w
Bydgoszczy spalarnia śmieci. Taka postać
metropolii ma więc wiele zalet, pozwala na
racjonalne tworzenie koniecznej infrastruk-
tury regionalnej i racjonalne wydawanie
pieniędzy na rozwój całego regionu.
- Zawodowo pracuje Pani w Izbie Gospo-
darczej Wodociągi Polskie. Jeszcze kilka lat
a dla jakości wody zaczną obowiązywać
normy europejskie. Jaką mamy wodę
w województwie?
w skrócie
temat numeru
„Jestem zwolennikiem metropolii. Jeden z pomy-słów zakłada utworzenie metropolii na bazie dwóch powiatów bydgoskiego i toruńskiego, czyli tak zwanego Dwumiasta. Wspólnym projektem obu miast ma być na przykład wybudowana w Bydgosz-czy spalarnia śmieci. Taka postać metropolii ma więc wiele zalet, pozwala na racjonalne tworzenie koniecznej infrastruktury regionalnej i racjonalne wydawanie pieniędzy na rozwój całego regionu”.
19
- Na pewno coraz lepszą, zdrowszą. Na tere-
nie całego województwa, tak zresztą jak
i Polski, trwają prace związane z infrastru-
kturą wodociągowo-kanalizacyjną. Popra-
wiamy gęstość sieci wodociągowej i kanali-
zacyjnej. Budujemy oczyszczalnie, stacje
uzdatniania wody, zmieniamy technologie
i techniki. Gonimy Europę. A europejskie
normy gonią Polskę. To bardzo trudny
wyścig. Podczas gdy w wielu krajach euro-
pejskich od wielu lat poziom usług i jakość
środowiska wymagały działań kosmety-
cznych, w Polsce i w naszym regionie
woda płynęła w wielu miejscowościach
azbestowymi rurami. Traktat akcesyjny
nałożył na Polskę obowiązek osiągnięcia
do końca 2015 roku dobrego stanu wody
i środowiska, mam nadzieję, że z tych
zobowiązań wywiążemy się.
- „Bydgoszcz od zawsze związana była
z wodą i dba o zachowanie tych tradycji”
- mówiła Pani dwa lata temu, jako matka
chrzestna jachtu wiślanego Kinga. Czy
region powinien postawić na turystykę
wodną?
- Bydgoszcz leży na szlaku wodnym Wisła-
Odra (szlak E70) jest to droga żeglugi
śródlądowej o długości 294,3 km, który
łączy Wisłę z Odrą. Szlak prowadzi z Byd-
goszczy do Kostrzyna nad Odrą rzekami:
Brdą, Kanałem Bydgoskim, Notecią i Wartą.
Jest częścią międzynarodowej drogi wodnej
E70, która łączy ze sobą Antwerpię z Kłaj-
pedą i jest tym samym jednym z europej-
skich szlaków komunikacyjnych wschód-
zachód. Droga wodna Wisła-Odra została
wpisana do sieci europejskiego systemu
dróg wodnych w 1996 r. w porozumieniu
AGN (European Agreement on Main Inland
Waterways of International Importance).
Położenie Bydgoszczy, przez której środek
płynie Brda, w sposób szczególny predes-
tynuje miasto do rozwoju turystyki wodnej
i myślę, że niewybaczalnym zaniedbaniem
byłoby niewykorzystanie tego daru natury.
- Co sądzi Pani o parytecie na poziomie
samorządu terytorialnego? Przegląd ław
radnych w Sejmiku nie pozostawia złudzeń,
kto ma przewagę pod względem płci.
- Coraz więcej kobiet jest obecnych w poli-
tyce. I uważam, że jesteśmy w tym dobre.
Pewnie potrzeba jeszcze trochę czasu, ale
tak jak wzrosła ilość kobiet czynnych za-
wodowo i często osiągających w zawodzie
prawdziwe sukcesy, tak wierzę, iż będzie
wzrastać zainteresowanie kobiet polityką.
Być może ten popularny dziś „parytet”
proces ten przyspieszy. Ja ze swej strony
zachęcam wszystkie kobiety do uczestni-
ctwa w politycznym życiu miast, regionów
i kraju.
- Dziękujemy za rozmowę.
w skrócie
temat numeru
„Droga wodna Wisła-Odra została wpisana do sieci europejskiego systemu dróg wodnych w 1996 r. w porozumieniu AGN (European Agreement on Main Inland Waterways of International Importance). Położenie Bydgoszczy, przez której środek płynie Brda, w sposób szczególny predestynuje miasto do rozwoju turystyki wodnej i myślę, że niewybaczal-nym zaniedbaniem byłoby niewykorzystanie tego daru natury”.
Dorota Jakuta: Z wykształcenia ekono-
mistka, absolwentka Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika w Toruniu. Dzięki wiedzy i
doświadczeniu zawodowemu, wie jak
ważne jest kompetentne wypełnianie
powierzonych obowiązków. Pełniła wiele
funkcji zawodowych i społecznych. Była
wiceprezesem spółki komunalnej Admini-
stracja Domów Miejskich w Bydgoszczy,
dyrektorem gabinetu Ministra Środowiska,
Przewodniczącą Rady Nadzorczej Naro-
dowego Funduszu Ochrony Środowiska i
Gospodarki Wodnej, wiceprezesem Banku
Ochrony Środowiska, radną Rady Miasta II
i III kadencji oraz radną i Przewodniczącą
Rady Miasta Bydgoszczy minionej V ka-
dencji. Obecnie jest kierownikiem Biura
Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie” i
komisarzem Międzynarodowych Targów
Maszyn i Urządzeń dla Wodociągów
i Kanalizacji – największej w Polsce i
Europie ekspozycji branży wodociągowo-
kanalizacyjnej.
20
NOWY KODEKS WYBORCZY!Na styczniowym posiedzeniu Sejmu posłowie przegłosowali 314 poprawek Sena- tu do Kodeksu Wyborczego uchwalonego w grudniu ubiegłego roku. Dzięki tej decyzji usystematyzowane zostały kwestie dotyczące organizacji wyborów samo-rządowych, do Sejmu, Senatu, Parlamentu Europejskiego oraz na Prezydenta RP. Poza istniejącymi regulacjami Kodeks wprowadza także nowe rozwiązania, które znajdą zastosowanie podczas jesiennych wyborów.
Do najważniejszych zmian zaliczyć należy
wprowadzenie okręgów jednomandatowych
w wyborach do Senatu, jak również w wy-
borach samorządowych we wszystkich gmi-
nach (z wyłączeniem miast na prawach po-
wiatu, tu - podobnie jak w powiatach, nadal
będzie obowiązywała formuła proporcjonal-
na). Wcześniejsza propozycja Sejmu przewi-
dywała zastosowanie formuły większościo-
wej jedynie w gminach do 40 tysięcy miesz-
kańców. Dzięki tej zmianie w kolejnych
wyborach samorządowych ok. 70% obywa-
teli odda głos w okręgach jednomandato-
wych.
Nowe prawo przewiduje, iż na listach
wyborczych musi znaleźć się nie mniej niż
35 procent mężczyzn i nie mniej niż 35
procent kobiet. Zdaniem posłanki Agnieszki
Kozłowskiej-Rajewicz „to dość zachowaw-
cza propozycja, wziąwszy pod uwagę fakt,
że w obecnych wyborach do samorządu
startowało 31% kobiet. 35% kwota zamiast
parytetu to propozycja skierowana nie bez-
pośrednio do kobiet, tylko do partii polity-
cznych, aby aktywnie włączały kobiety do
polityki i budowały listy wyborcze w oparciu
zarówno o kandydatki, jak i kandydatów.
Rozumiemy postulat społeczny, aby poprzez
parytet zagwarantować większy udział ko-
biet na listach wyborczych, ale uważamy, że
szybciej ten cel osiągniemy pozwalając na
stopniową ewolucję poprzez niską kwotę,
niż poprzez parytetową rewolucję”.
Kodeks wyborczy wprowadza również
zmianę godzin głosowania od 7.00 do
21.00 niezależnie od liczby dni głosowania.
Według nowych regulacji bowiem istnieje
możliwość zdecydowania przez organ
zarządzający, czy wybory mają być jedno-
czy dwudniowe. Nowe prawo wprowadza
Tomasz Lenz
„To dobre zmiany, które spowodują, że w kampa-niach wyborczych więcej będzie spotkań z wybor-cami i wizyt kandydatów od drzwi do drzwi, a o to przecież tak naprawdę chodzi. Prawdziwą zmia- ną jest rezygnacja z bill- boardów i ograniczenie przestrzeni reklamowej do 2 m2, na tej samej zasadzie odbywać się będą wybory do Sejmu. Cieszę się, że PO wprowadziła okręgi jednomandatowe w wyborach do Senatu i w wyborach samorządo-wych. Mam nadzieję, że już niedługo na tej zasa-dzie odbędą się wybory posłów”.
prawo wyborcze
także jednolitą zasadę, że w wyniku wybo-
rów proporcjonalnych wybory będą ustalane
w oparciu o metodę D’Hondta.
Parlament wprowadził również przepisy
pozbawiające biernego prawa wyborczego
osoby karane za przestępstwo umyślne ści-
gane z oskarżenia publicznego we wszyst-
kich rodzajach wyborów.
Decyzją posłów znikną wielkie billboardy.
Maksymalna powierzchnia reklamowa nie
będzie mogła przekraczać 2 metrów kwadra-
towych. Ujednolicono też reguły kampanii
wyborczej w programach publicznych na-
dawców radiowych i telewizyjnych. Kodeks
definiuje także pojęcie „agitacji wyborczej”
w celu wyeliminowania wątpliwości co do
relacji z pojęciem „kampanii wyborczej”.
Nowe prawo przewiduje również głoso-
wanie korespondencyjne dla osób prze-
bywających za granicą. Zgodnie z tą pro-
cedurą pakiet materiałów wyborczych jest
przesyłany do wyborcy. Rozwiązanie takie
jest europejskim standardem i stosowane
jest m.in. w Austrii, Belgii, Hiszpanii, Niem-
czech czy Wielkiej Brytanii.
Kodeks przewiduje również głosowanie
przez pełnomocnika wyborczego dla osób
niepełnosprawnych powyżej 75 roku życia.
Nie będzie jednak możliwości głosowania
przez niewidomych przy pomocy nakładek
z pismem Braille’a. Sejm przyjął bowiem
poprawkę Senatu znoszącą takie rozwiąza-
nie ze względu na brak możliwości zapew-
nienia tajności głosowania. Niewidomi
będą mogli nadal głosować z pomocą innej
osoby.
Ustawa czeka teraz na podpis Prezydenta
Komorowskiego, który ma na to 21 dni.
Najprawdopodobniej kodeks obowiązywać
będzie od jesiennych wyborów parlamen-
tarnych. Z dniem wejścia w życie moc
prawną utraci ordynacja o wyborze prezy-
denta, ordynacja wyborcza do rad gmin,
powiatów i sejmików wojewódzkich, ordy-
nacja do Sejmu i Senatu, o bezpośrednim
wyborze wójta, burmistrza i prezydenta oraz
ordynacja wyborcza do Parlamentu Europej-
skiego.
21
Aleksandra Nowakowska
„Przyjęty w styczniu przez parlament kodeks wybor-czy jest od dawna oczeki-wanym dokumentem. Ujed-nolica on przepisy związane z wyborami stając się dla nas samorządowców doskonałym narzędziem do sprawnego organizowania, przygotowywania i prowa- dzenia akcji wyborczych. Wprowadzone zmiany dotyczące m.in. systemu jednomandatowego w wy- borach do rad gmin są zaś kolejnym krokiem ku lepszemu egzekwowaniu pracy naszych reprezen-tantów. Ponieważ okręgów jest więcej, są one relaty-wnie mniejsze. Umożliwia to radnemu wybranemu na danym terenie utrzymy-wanie bliższych relacji z jego mieszkańcami. Głos oddawany jest przede wszystkim na osobę, a nie na komitet wyborczy czy partię polityczną Rozwiąza-nie to eliminuje także zja- wisko poszukiwania kan-dydatów, którzy tylko zapeł-niają listy wyborcze. Mniej kandydatów, ale bardziej merytorycznii chcący pra-cować na rzecz lokalnych społeczności!”
WYBORY INACZEJNowy kodeks wyborczy wprowadza zmiany w wyborach wszystkich szczebli. Na listach wyborczych musi znaleźć się nie mniej niż 35% mężczyzn i nie mniej niż 35% kobiet. Z ulic znikną billboardy – przestrzeń reklamowa w kampanii wyborczej ogranicza się do 2m2. Senatorów i radnych samorządowych wybierzemy w okręgach jednomandatowych.
Autor zdjęcia: Krzysztof Białoskórski
22
JESIEŃ ŻYCIA PO REFORMIEBezpieczeństwo i stabilność na emeryturze to cel każdego pracującego człowieka. Po trudach zawodowego życia każdy marzy o odpoczynku. Podstawowym warun-kiem egzystencji i aktywności starszych osób pozostaje w Polsce emerytura. To od niej zależy jakość życia naszych babć i dziadków. Reforma emerytalna z 1999 roku miała uodpornić system na zagrożenia związane ze zmianami demograficznymi i starzeniem się społeczeństwa. Po jedenastu latach funkcjonowania okazało się jednak, iż zmiany z 1999 roku są niewystarczające. Zmierzenie się z narastającym problemem przypadło rządowi Donalda Tuska.
Założenia reformy systemu emerytalnego były
przedmiotem sejmowej debaty. Szczegółowe
rozwiązania przedstawione zostały przez ministra
Michała Boniego z Kancelarii Prezesa Rady Mi-
nistrów, który na specjalnej konferencji wyłożył
najistotniejsze różnice między obecnym syste-
mem a proponowanym przez rząd.
Novum w koncepcji KPRM jest przesunięcie
części składki emerytalnej na nowe specjalnie
utworzone subkonto prowadzone przez ZUS
(zachowujące integralność II filaru). Z obecnej
składki 7,3 procent zarobków brutto OFE miały-
by dostać na początek 2,3 procent a ZUS 5 proc.
Docelowo - w 2017 roku do OFE trafiałoby 3,5,
a do ZUS 3,8 proc. Środki na subkontach mają
być waloryzowane według średniego nominal-
nego wzrostu PKB z ubiegłych pięciu lat (z za-
strzeżeniem nieujemności wskaźnika waloryza-
cji). Rozwiązanie to ma zapewnić co najmniej
taki sam zwrot, jak uzyskiwany obecnie z części
obligacyjnej Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Na chwilę obecną waloryzacja obligacjami
23
wynosi 4,85 proc., natomiast nominalnym wzro-
stem PKB w okresie 5-letnim 7,5 proc. W dłuż-
szej perspektywie wskaźniki te będą się do siebie
zbliżać, jednak po wejściu Polski do strefy euro
nastąpi spadek rentowności obligacji. W wyniku
tej zmiany emerytura kapitałowa składać się bę-
dzie z dwóch rodzajów środków. Pierwszą część
stanowić będą środki zgromadzone w otwartych
funduszach emerytalnych, a drugą te zewiden-
cjonowane na subkontach (wypłata pochodzić
będzie z przychodów Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych i dotacji budżetu państwa).
Kapitał zgromadzony na subkoncie w ZUS
mógłby być dopisywany do subkonta współmał-
żonka lub osób wskazanych w przypadku dzie-
dziczenia. W przypadku rozwodu, unieważnie-
nia małżeństwa, ustania wspólności majątko-
wej w trakcie małżeństwa
czy w przypadku śmierci, te
środki na subkoncie w ZUS
będą podlegały podziałowi.
Największą zachętą do
oszczędzania w OFE była
perspektywa pełnej formy
dziedziczenia, w tym wypłaty
gotówkowej. Obecna korekta
systemu dąży do utrzymania
tego zapisu. Jednak ze względu na wątpliwości
dotyczące klasyfikacji wypłat (czy będą liczone
do deficytu i długu sektora finansów publicznych)
model dziedziczenia będzie jeszcze przedmiotem
analiz GUS.
Drugą istotną zmiana jest zwiększenie limitu
udziału akcji w portfelu OFE. W obecnym
systemie limit ten wynosi 40 proc., tymczasem
nowe rozwiązania umożliwiałyby wzrost w 2020
roku do wysokości 62 proc. Ma to doprowadzić
do osiągnięcia poziomu ok. 45 proc. aktywów
całego II filaru. KPRM sugeruje również, że w na-
stępnych latach należałoby rozważyć kolejny wz-
rost limitów do wysokości 95 proc.. Jednocześnie
pilnym zadaniem będzie wprowadzenie subfun-
duszy, bardziej dynamicznych dla starszych i sta-
bilniejszych dla młodych ubezpieczonych. Zda-
niem Ministra Boniego taka dyskusja jest niezbę-
dna jeszcze w tym roku, - by w pełni skalkulo-wać, jak powinny wyglądać proporcje między limitami akcyjnymi a obligacji – mówi minister
Boni.
Istotną zmianą zachęcającą Polaków do oszczę-
dzania jest możliwość założenia Indywidualnego
Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, także
w OFE. IKZE będą działały tak samo i w takich
samych formach jak działają dzisiejsze IKE, jed-
nak wpłaty na nie będą odliczone od podstawy
opodatkowania. Dotyczyć to będzie również
osób prowadzących działalność gospodarczą.
Początkowo będą oni mogli odpisać od podsta-
wy opodatkowania 2 proc. wy-
nagrodzenia (po raz pierwszy
w rozliczeniu za 2012 r.), a do-
celowo od 2017 r. - 4 proc.
wynagrodzenia. Zgromadzone
środki będą wypłacane w wieku
65 lat w przypadku mężczyzn
i 60 lat w przypadku kobiet, pod
warunkiem minimum 5-leniego
okresu przekazywania składek.
Pieniądze będą mogły być wypłacane, jako doży-
wotnia emerytura, albo jako renta dziesięciole-
tnia, albo jednorazowo. Jednak w ostatnim przy-
padku będzie się traciło uzysk związany z opo-
datkowaniem. Efekt przeprowadzenia zmian ze
względu na wysokość emerytury pokazuje symu-
lacja przygotowana przez DAS KPRM.
W latach 2011-2020 zmiany w systemie emery- talnym powinny przynieść ulgę finansom publicznym w postaci zmniejszenia potrzeb pożyczkowych do 234 mld zł, czyli prawie 15 proc. PKB - poinformował szef doradców pre-
miera Michał Boni.
w skrócie
PKB - łączna wartość dóbr i usług finalnych wytworzo-nych na terenie danego kraju w określonej jednos-tce czasu (najczęściej w ciągu roku).
PKB nominalny – liczony według bieżącej wartości pieniądza
Założenia: Kobiety: wiek 25 lat - wejście na rynek pracy, 35 lat aktywności, przeciętne wynagrodzenie; Mężczyźni: wiek 25 lat – wejście na rynek pracy, 40 lat aktywności, przeciętne wynagrodzenie.
Rok urodzenia KOBIETY MĘŻCZYŹNIPrzed zmianą Po zmianie Z dodatkowym
dobrowolnym ubezpieczeniem
Przed zmianą Po zmianie Z dodatkowym dobrowolnym
ubezpieczeniem1970 2047 2083 2265 3077 3152 34841975 2030 2084 2359 3114 3221 36991980 2196 2254 2651 3373 3479 41421985 2431 2482 3034 3736 3827 47231990 2723 2786 3469 4182 4295 5389
70% Obecnie OFE lokują ponad 70% środków w obligacjach, około 23% w akcjach, a 1% to inwestycje zagraniczne
w numerze
23
24
Z RęKĄ NA SERCUTomasz Szymański, radny sejmiku, mówi o swoim mieście, regionie i o sobie
fhdfhfgh
- Kiedy rodziło się Województwo Kujawsko-
Pomorskie, część mieszkańców i elit Grudziądza
była za przynależnością do Województwa Pomor-
skiego ze stolicą w Gdańsku. Czy dobrze, że tak
się nie stało?
- Rzeczywiście, pierwotnie teren obecnego Wo-
jewództwa Kujawsko-Pomorskiego miał przyna-
leżeć do Województwa Pomorskiego. Jednak to
rozwiązanie również krytykowało wielu miesz-
kańców, dzięki ich protestom utworzono Wo-
jewództwo Kujawsko-Pomorskie. Jesteśmy coraz
silniejszym regionem, wdrażane projekty na
szczeblach lokalnych i regionalnym sprawiają, że
stajemy się atrakcyjnym partnerem dla inwesto-
rów i turystów. Grudziądz na mapie wojewódz-
twa ma już ugruntowaną pozycję, jesteśmy zna-
czącym samorządem. Trudno odpowiedzieć,
jak ta sytuacja wyglądałaby, gdybyśmy należeli
do Województwa Pomorskiego, gdzie jest wiele
silnych ośrodków samorządowych; czy nasze
miasto miałoby szansę na realizację projektów
i inwestycji przy wsparciu środków wojewódz-
kich. Nie warto w tej chwili, po 12 latach od
podjęcia przez władze centralne decyzji o podzia-
le administracyjnym, dywagować nad tym zaga-
dnieniem. Powinniśmy uczynić wszystko, by
Grudziądz i całe województwo dynamicznie się
rozwijały. Jestem przekonany, że grudziądzanie
przez te ostatnie lata utożsamili się z Wojewódz-
twem Kujawsko-Pomorskim.
- Tak się składa, że jesteś najmłodszym radnym
Sejmiku. Siłą rzeczy reprezentujesz pokolenie
ludzi młodych, pragnących założyć rodziny,
znaleźć dobrą pracę i spełniać się w życiu?
Co możesz dla nich zrobić?
- Przede wszystkim należy wierzyć w swoje
umiejętności i możliwości oraz konsekwentnie
dążyć do celu. Ja już kilka lat temu podjąłem
decyzję o związaniu swojego życia z samorzą-
dem. To wielowymiarowy organizm, praca jest
trudna, ale przynosi ogromną satysfakcję. To, że
jestem najmłodszym radnym w Sejmiku Woje-
wództwa to również dowód ogromnego zaufa-
nia, którym obdarzyli mnie wyborcy. Myślę, że
dzięki mojej pracy zyskają również ludzie młodzi,
bowiem tak jak wspomniałem, to właśnie Sejmik
decyduje o kierunkach rozwoju całego regionu,
o środkach przeznaczanych na wsparcie różnego
typu projektów. Wierzę, że tych przygotowanych
z myślą o młodych będzie najwięcej. To ważne,
by ci wszyscy, którzy dopiero zaczynają swoje
zawodowe życie, mieli oparcie we władzach
samorządowych.
- Grudziądz jest miastem, w którym można zrobić
dużo dobrego, tylko trzeba chcieć i oczywiście
potrafić – twierdzi jeden z kandydatów na prezy-
denta miasta. Jesteś sekretarzem miasta. Z ręką
na sercu: chciałeś, potrafiłeś i zrobiłeś?
- Przez ostatnie 4 lata udowodniliśmy
mieszkańcom, że chcemy działać na ich rzecz
i w ich imieniu, że potrafimy pozyskiwać śro-
dki zewnętrzne na realizację projektów i że zro-
biliśmy wiele. Z tych najważniejszych zadań
wymienię np. zakończenie budowy i wyposa-
żenie Regionalnego Szpitala Specjalistycznego,
przeprowadzenie ok. 50 inwestycji drogowych,
rozpoczęcie rewitalizacji ulic Starego Miasta,
nabrzeża nadwiślańskiego i modernizację sieci
tramwajowej, a także termomodernizację bu-
dynków użyteczności publicznej. Wiele uwagi
poświęciliśmy również promocji gospodarczej
i pozyskaniu inwestorów, którzy stworzą nowe
miejsca pracy. Mieszkańcy widzą efekty naszej
pracy i dlatego właśnie na PO zagłosowali 21
listopada.
- Na czacie internetowym ludzie się skarżą, że
w mieście policję widać tylko w dzień i to rzad-
ko. Czy Grudziądz to miasto bezpieczne?
- Trudno zgodzić się z tymi oskarżeniami biorąc
pod uwagę statystyki, które komendanci służb
mundurowych systematycznie przedstawiają
Prezydentowi Miasta. By zadbać o większy
poziom bezpieczeństwa, rozbudowaliśmy system
miejskiego monitoringu. Na początku grudnia
zostały uruchomione 4 kolejne punkty kamero-
we, a od 2009 r. działa 25 miejskich kamer oraz
dodatkowo 26 kamer wspólnot mieszkaniowych
i placówek oświatowych. Od 1 lipca 2009 r.
Tomasz Szymański
absolwent Wydziału Prawa i Administracji na UMK w Toruniu oraz podyplomo-wych studiów na Wydziale Zarządzania na Uniwersy-tecie Gdańskim. Od 4 lat pracuje w Urzędzie Miej-skim w Grudziądzu na stanowisku Sekretarza Miasta. Żona Karolina prowadzi działalność gospodarczą, a syn Jaś, który ma 2,5 roku skute-cznie potrafi wydobywać z rodziców ostatnie pokłady energii. Zapalony wędkarz, każdą wolną chwilę spędza ze spinningiem nad wodą, gdzie odpoczywa i nabiera sił. Zimą uwielbia jeździć na nartach; gdy tylko ma okazję pakuje z żoną sprzęt narciarski i wyjeżdża w gó- ry. Z kolei latem często or- ganizuje rodzinne wycie-czki rowerowe.
w numerze
25
26
w Grudziądzu monitoring jest obsługiwany 24
godziny na dobę. Zmodernizowaliśmy także po-
kój monitoringu, gdzie jednocześnie może być
wyświetlanych 50 obrazów. Systematycznie prze-
kazujemy również pieniądze z budżetu miasta na
dodatkowe służby Policji, które są wykonywane
przede wszystkim w weekendy oraz na osie-
dlach, by wyeliminować tzw. „blokersów”.
Organizujemy także spotkania policjantów
i strażników miejskich z najmłodszymi, a w ubie-
głym roku po raz pierwszy kobiety mogły wziąć
udział w bezpłatnym kursie samoobrony. Wierzę,
że te wszystkie działania sprawią, że grudziądza-
nie i goście naszego miasta będą się tu czuć bez-
piecznie.
- Czy jako radny wojewódzki masz jakąś receptę
na obniżenie w swoim mieście bezrobocia,
z którym mieszkańcy zmagają się od lat ?
- Władze samorządowe Grudziądza wdrożyły
cały system wsparcia dla przedsiębiorców: po-
siadamy wolne uzbrojone tereny inwestycyjne,
obsługujemy firmy za pośrednictwem e-urzędu,
wyodrębniliśmy komórkę zajmującą się obsługą
inwestorów, poręczamy kredyty inwestycyjne,
oferujemy ulgi podatkowe dla nowych i rozwi-
jających się firm na zasadzie de minimis oraz
w ramach pomocy regionalnej, by zachęcić ich
do rozpoczęcia działalności w naszym mieście.
Przede wszystkim rozpoczęliśmy od inwestycji
w infrastrukturę, bowiem tylko dobre zaplecze
jest w stanie przyciągnąć inwestorów, wykorzys-
tujemy również nasz największy atut, czyli bar-
dzo dobre położenie na mapie komunikacyjnej
Polski. Podejmowane działania przyniosły już
pierwsze efekty. W naszym mieście zainwestował
m.in. Rossmann, MAN, Unitex, a Energa zamie-
rza wybudować największą w Polsce elektrownię
gazową. Działając jako radny Sejmiku Wojewó-
dztwa Kujawsko-Pomorskiego będę wspierał
samorząd i promował Grudziądz, jako atrakcyjne
miejsce dla inwestorów.
- Wyniki badań solanki spod Grudziądza mówią,
iż jej skład jest lepszy niż w Ciechocinku.
Grudziądz nie musi konkurować z tym uzdro-
wiskiem czy Inowrocławiem, ale mógłby propo-
nować uzupełniającą ofertę balneologiczną.
- Geotermia Grudziądz powstała zaledwie
kilka lat temu, więc trudno nam porównywać
się czy konkurować z takimi uzdrowiskami jak
Ciechocinek i Inowrocław. Wydobycie solanki
i wykorzystanie ich do celów leczniczych to dla
naszego miasta novum, mamy wiele planów. By
je zrealizować potrzebne są pieniądze, a mias-
ta nie stać na inwestowanie kilkunastu lub kil-
kudziesięciu milionów w jedną spółkę. Geoter-
mia Grudziądz w tym roku starała się o unijne
wsparcie w ramach konkursu, jednak nie uzys-
kała dofinansowania. Posiadamy gotowy projekt
rozbudowy Spółki i znacznie większego wyko-
rzystania solanki w balneologii, w tej chwili
chcemy skupić się na znalezieniu źródeł finanso-
wania, np. w ramach partnerstwa publiczno-pry-
watnego. Myślę, że z czasem będziemy mogli
wraz z Ciechocinkiem i Inowrocławiem opra-
cować wspólny projekt wykorzystania solanki
w lecznictwie. Każdy z samorządów ma inne
atuty, myślę, że warto je połączyć i przygotować
ofertę dla mieszkańców i turystów.
- Tradycje kawalerskie i monumentalna cytadela
są wystarczającym bodźcem do rozwoju turystyki
wojskowej. Może warto pokusić się o program
wojewódzki, który z miasta uczyniłby regionalną
stolicę kultury?
- Grudziądz był zawsze nierozerwalnie związany
z wojskiem. Tradycje kawaleryjskie zajmują isto-
tne miejsce w życiu kulturalnym naszego miasta.
Rzeczywiście w granicach administracyjnych
miasta znajduje się jedna z największych twierdz,
ale należy pamiętać, że ten obiekt nadal jest
wykorzystywany przez polską armię. W obecnej
sytuacji nie jest możliwe otwarcie Cytadeli bez
ograniczeń dla zwiedzających. Dzięki dobrej
współpracy miasta i dowódcy Garnizonu dwa
razy do roku, z okazji rocznicy uchwalenia
Konstytucji 3 Maja i odzyskania niepodległości,
mieszkańcy oraz turyści mogą odwiedzać
Twierdzę. Zdajemy sobie sprawę, jak atrakcyjny
jest to obiekt i jak wiele daje możliwości, jednak
do chwili, gdy będzie tam funkcjonowało wojsko
trudno zmienić jego status. Jako radny Sejmiku
Województwa postaram się zainteresować tą
sprawą moich kolegów radnych oraz władze
województwa, być może znajdzie się rozwią-
zanie, które umożliwi miastu eksploatację forty-
fikacji.
- Dziękuję za rozmowę.
Z Tomaszem Szymańskim rozmawiał Marek Keram
w skrócie
„Województwo Kujawsko-Pomorskie od kilku lat sys-tematycznie promuje się pod względem gospodar-czym, ale również turysty-cznym. Kujawy i Pomorze to swego rodzaju marka, wypracowana i wciąż pielęgnowana. Objęcie przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej to przede wszystkim szansa dla całego kraju. Wierzę jednak, że skorzystają z niej również Kujawy i Po-morze. Zostałem członkiem Komisji Współpracy Międzynarodowej i Pro-mocji Województwa, by wspierać przygotowania, a następnie wdrażanie pro- jektów budujących renomę Województwa w Polsce i Europie. Wierzę, że mamy wiele do zaoferowania, musimy jedynie skonso-lidować działania prowa-dzone w poszczególnych samorządach, by wzmocnić ich przekaz”.
w numerze
2727
28
MSWiA ogłosiło, że z chwilą wejścia w ży-
cie ustawy, wyda rozporządzenie wprowa-
dzające tzw. profil zaufany, dostępny bez-
płatnie dla każdego obywatela. Zaintereso-
wani musieliby przeprowadzić rejestrację
poprzez Internet na Elektronicznej Platfor-
mie Usług Administracji Publicznej (ePUAP),
a w wybranym urzędzie potwierdzić swoją
tożsamość. „Od tej pory - bez konieczności
posiadania dodatkowego podpisu elektroni-
cznego, (każdy-red.) będzie mógł załatwiać
zdalnie sprawy urzędowe, korzystając z pro-
filu zaufanego, czyli w praktyce za pomocą
loginu i hasła do platformy ePUAP” – dekla-
rował Witold Drożdż, Wiceminister Spraw
Wewnętrznych i Administracji, a zarazem
przewodniczący rządowego zespołu Pol-
ska Cyfrowa. Resort zapowiadał także
wprowadzenie instalatora usług - narzędzia
pozwalającego każdemu urzędowi, nawet
w bardzo małej gminie, pobrać dowolny
formularz i zaoferować go mieszkańcom.
MSWiA zaproponowało bezpłatne wsparcie
techniczne, tzw. help desk - miejsce udzie-
lania informacji i pomocy w rozwiązywaniu
problemów z komputerami i produktami
informatycznymi. Witold Drożdż podkreślił,
iż urzędy mogą udostępniać e-usługi za po-
mocą własnych rozwiązań oraz budować
zintegrowane z ePUAP systemy umożliwia-
jące załatwianie spraw drogą elektroniczną.
Resort zaproponował marszałkom woje-
w numerze
Gospodarka cyfrowa zyskuje na znaczeniu – głosi raport o konkurencyjności Europy pod względem technologii cyfrowych, opublikowany przez Komisję Europejską. Polska nadal pozostaje daleko w tyle za innymi krajami Wspólnoty i zajmuje dalekie miejsca w rankingach oceniających wykorzystanie technologii informatycznych. Statystyka ta jest dla nas niekorzystna mimo podejmowania różnych inicjatyw w ramach strategii rozwoju społeczeństwa informacyjnego do 2013r. m.in. uaktualnienia prawa komunikacyjnego, uproszczenia proce-dury finansowania w technologie teleinformatyczne. W styczniu 2010r. Sejm przyjął nową ustawę o informatyzacji, która obowiązuje od czerwca. Pomimo zaangażowania tak wielu podmiotów w promocję codziennego użytkowania technologii informatycznych, z e-administracji korzysta zaledwie 18% Polaków.
JEDNO KLIKNIęCIE
w skrócie
Na stronie www.epuap.gov.pl zamieszczono informacje pomocne dla użytkowni- ków, którzy chcą zareje-strować się w systemie: instrukcję nowego użytko-wnika oraz podręcznik użytkownika.
Portal zapewnia komunika-cję elektroniczną pomię-dzy: obywatelami a admini-stracją, przedsiębiorcami a administracją oraz in-stytucjami administracji publicznej
29
30
wództw, aby budowali sieci regionalne na
potrzeby administracji publicznej. Te inwe-
stycje nie wymagają zgody Komisji Euro-
pejskiej. MSWiA zapewniało, iż pomoże
w notyfikacji takich projektów w Brukseli,
rozszerzając ich zakres dla całej gospodarki.
Nowelizacja ustawy weszła w życie, ale są
potrzebne trzy rozporządzenia. Na stronach
internetowych MSWiA tłumaczyło, iż „…
w związku z ilością
i zakresem procedur
uzgodnień, profil
zaufany zostanie
udostępniony
w późniejszym
terminie”. Wydanie
rozporządzeń nie
od razu uruchomi
ePUAP. Przepisy
wymagają vacatio
legis, a urzędy mu-
szą przetestować
systemy. Profil
zaufany, prosty
w utworzeniu jak
założenie profilu
na „Facebooku”
czy innym portalu
był bardzo oczeki-
wany, gdyż usługa
ePUAP nie wiąże
się z koniecznością
posiadania drogiego
podpisu elektroni-
cznego.
Z uwagi na duże
zainteresowanie,
Centrum Projek-
tów Informatycz-
nych MSWiA na portalu www.epuap.gov.pl
udostępniło testowy Profil Zaufany.
W dziale Pomoc > „Profil Zaufany ePUAP
– dokumenty” opublikowano następujące
materiały:
- Instrukcja użytkownika - Profil Zaufany
ePUAP;
- Instrukcja osoby potwierdzającej Profil
Zaufany ePUAP;
- Instrukcja integracji z ePUAP w zakresie
interfejsów Profilu Zaufanego ePUAP.
Z dokumentacji mogą korzystać obywatele,
którzy w przyszłości chcieliby skorzystać
z tej funkcjonalności, punkty potwierdzeń
Profilu Zaufanego
ePUAP oraz integra-
torzy. Udostępnione
instrukcje prezentują
sposoby użycia Profilu
Zaufanego ePUAP
oraz opisują, jak zin-
tegrować Profil Zaufa-
ny ePUAP z systema-
mi zewnętrznymi. Pro-
fil Zaufany ePUAP to
darmowe narzędzie,
umożliwiające łatwe
podpisywanie pism
składanych drogą ele-
ktroniczną do instytu-
cji publicznych, bez
konieczności stosowa-
nia dodatkowych pod-
pisów elektronicz-
nych. Posługując się
loginem i hasłem
do konta na ePUAP
będzie można załat-
wiać sprawy admini-
stracyjne za pośredni-
ctwem Internetu.
Profil Zaufany może
być stosowany na
ePUAP oraz w admi-
nistracyjnych systemach teleinformatycz-
nych, takich jak np. wrota regionalne czy
e-urzędy. Jeżeli usługi Profilu Zaufanego
będą świadczone poza ePUAP, pomiędzy
platformami musi dokonać się integracja
w skrócie
Profil Zaufany to narzędzie techniczno-prawne umożli-wiające potwierdzenie podpisu składanego przez podmiot w kontrakcie z administracją, jednozna-cznie identyfikujące pod-miot składający podpis.Profil zaufany ePUAP osoby zawiera:1) imię;2) nazwisko;3) nr PESEL;4) datę i czas jego potwierdzenia;5) datę ważności;6) identyfikator konta ePUAP;7) adres email lub inne dane umożliwiające autoryzację.
60%
Europejczyków zagląda do Inter-
netu, z czego 48% nawet co-
dziennie. Mimo postępu w osta-
tnich latach, w Polsce odsetek
ten jest wciąż niski w porówna-
niu ze średnią unijną. W 2009r.
w Polsce regularnie korzystało
z Internetu 52% populacji
(w roku 2008 – 44 proc.),
a codziennie 39% (w 2008 – 32
proc.). Nadal liczna jest grupa
osób, które nigdy nie korzystały
z Internetu – w 2009r. 39 proc.
Polaków (w 2008 – 44%).
w numerze
na poziomie przekazywania tożsamości
między systemami oraz weryfikacja
ważności statusu profilu. Kilkaset punktów
potwierdzających Profil Zaufany zostanie
ulokowanych w instytucjach wymienio-
nych w rozporządzeniu, m.in. w jednost-
kach administracji rządowej, ZUS-ach, urzę-
dach wojewódzkich, urzędach skarbowych
i konsulatach. Wnioski o utworzenie punktu
potwierdzającego mogą składać urzędy sa-
morządowe. Statusu Profilu Zaufanego nie
można nadawać poza ePUAP, ale usługi
mogą być świadczone poza platformą.
Za kwalifikowany podpis elektroniczny
trzeba płacić; zaletą Profilu Zaufanego,
przyznawanego na dwa lata, jest brak
kosztów. Ważność profilu będzie można
przedłużać przez Internet. Jeśli ktoś zmieni
swoje dane np. nazwisko, czy miejsce
zamieszkania, będzie musiał jeszcze raz
przyjść do punktu potwierdzenia, by infor-
macje te uaktualnić.
Podpis elektroniczny opatrzony certyfika-
tem kwalifikowanym kosztuje ok. 300 zł.
Tylko nieliczni decydują się na ten wyda-
tek. – Gdyby profil zaufany był dostępny,
wystarczyłoby uruchomienie komputera
i odpowiedniej aplikacji. Na to jeszcze
musimy poczekać. Ci, którzy nie dyspo-
nują podpisem elektronicznym, muszą
osobiście zgłaszać się do urzędu – mówi
Monika Górecka z Departamentu Roz-
woju Przedsiębiorczości w Urzędzie
Marszałkowskim Województwa Kujawsko-
Pomorskiego. Pamiętajmy jednak, iż pod-
pisem elektronicznym można posługiwać
się na całym świecie, a Profil Zaufany po-
wstał z myślą o kontaktach obywatel-admi-
nistracja państwowa.
Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki
w Bydgoszczy już w pełni pracuje w sys-
temie tzw. elektronicznego obiegu doku-
mentów. We wrześniu 2010r. marszałek
Piotr Całbecki i ówczesny wojewoda Rafał
Bruski podpisali umowę na dofinansowanie
projektu, który obejmie 17 podmiotów ad-
ministracji zespolonej. Kujawsko-Pomorski
UW dostanie 8,2 mln zł w ramach dofinan-
sowania z RPO. - “E-dok”, czyli część tego
narzędzia, usprawniającego znacznie pracę,
już realizujemy w urzędzie wojewódzkim.
Partnerami projektu są wszystkie służby,
inspekcje i straże – mówił wojewoda.
Projekt „Budowa narzędzi e-administracji
w oparciu o zintegrowany system zarzą-
dzania sprawami dla rządowej administracji
zespolonej województwa kujawsko-pomor-
skiego” to zakup licencji programu na ponad
2 tysiące stanowisk, ponad 500 zestawów
komputerowych, ponad sto sztuk urządzeń
peryferyjnych (skanery, drukarki, serwery
i macierze dyskowe). Samo okablowanie to
ok. 741 200 metrów. Projekt, który wpisuje
się w rządową strategię informatyzacji admi-
nistracji, pokrywa także koszt szkoleń dla
użytkowników, wyliczony na ponad 1500
godzin. Obieg dokumentów w ramach
administracji to znaczna część specyfiki,
ale i kosztów pracy tych jednostek. Dzięki
realizacji inwestycji jednostki administracji
zespolonej uzyskają dostęp do informacji
związanych z załatwianymi sprawami, możli-
wość pełnej elektronicznej komunikacji po-
między dowolnymi jednostkami objętymi
systemem – np. przesyłanie całych akt danej
sprawy „jednym kliknięciem”, jednolity dla
wszystkich jednostek system monitoringu
i statystyki załatwianej korespondencji.
System będzie w pełni kompatybilny
z budowaną platformą usług publicznych
e-PUAP. Codziennie do urzędu wpływają
setki pism – w 2009 roku sama korespon-
dencja wojewody i wicewojewody liczyła
ponad 19 tysięcy sztuk. Projekt zakończy się
w czerwcu 2012r.
Marek Keram
31
w skrócie
Za kwalifikowany podpis elektroniczny trzeba płacić; zaletą Profilu Zaufanego, przyznawanego na dwa lata, jest brak kosztów. Ważność profilu będzie można przedłużać przez Internet. Jeśli ktoś zmieni swoje dane np. nazwisko, czy miejsce zamieszkania, będzie musiał jeszcze raz przyjść do punktu potwier-dzenia, by informacje te uaktualnić.
w numerze
32
w skrócie
Strona składa się z pięciu bloków tematycznych: przyroda, ciekawostki krajoznawcze, etnografia, historia oraz podstawowe informacje o wojewódz-twie kujawsko-pomorskim. Odwiedzający mogą zapoznać się z insygniami województwa, ale także usłyszeć oficjalną fanfarę kujawsko-pomorskiego skomponowaną przez Krzysztofa Herdzina. Na stronie znaleźć można ponad 500 artykułów oraz 1000 fotografii i ilustracji z całego regionu.
Administracyjne granice województwa kujawsko-pomorskiego obejmują regiony o odmiennych korzeniach historycznych i dziedzictwie kulturo-wym. Wśród nich należy wymienić siedem regio-nów etnograficznych: Krajna, Kujawy, Pałuki, Ko-ciewie, ziemia chełmińska, ziemia dobrzyńska, Pomorze Gdańskie, które w 1999 roku stworzyły to województwo. Wychodząc naprzeciw oczeki-waniom mieszkańców, jak i realizując obowiązki ustawowe Urząd Marszałkowski podejmuje kolej- ne inicjatywy mające na celu zwiększenie świa-domości regionalnej. Służy temu m.in. program edukacji regionalnej, w ramach którego urucho-miony został portal www.nasze.kujawsko-pomor-skie.pl. Premiera witryny odbyła się 9 grudnia w Auli Centrum Kształcenia Ustawicznego przy Placu św. Katarzyny 8 w Toruniu w trakcie konferencji „Edukacja regionalna w teorii i praktyce w woje- wództwie kujawsko-pomorskim. Przyroda - Krajoznawstwo - Etnografia - Historia”. Strona składa się z pięciu bloków tematycznych: przy-roda, ciekawostki krajoznawcze, etnografia, historia, oraz podstawowe informacje o wojewó-dztwie kujawsko-pomorskim. Odwiedzający mogą zapoznać się z insygniami województwa, ale także usłyszeć oficjalną fanfarę kujawsko-pomorskiego skomponowaną przez Krzysztofa Herdzina. Na stronie znaleźć można ponad 500 artykułów oraz 1000 fotografii i ilustracji z całego regionu. Do udziału w projekcie zaproszeni zostali regio- nalni krajoznawcy, historycy, przyrodnicy i et- nografowie. Dzięki temu wszystkie materiały mogą poszczycić się wysoką jakość merytory-czną. Twórcy portalu zapewniają, iż treści opu- blikowane na stronie będą sukcesywnie rozbu- dowywane. Obok treści naukowych na pokre-wnej stronie www.gry.kujawsko-pomorskie.pl najmłodsi mieszkańcy regionu znajdą ciekawe zabawy i układanki, które w atrakcyjny sposób przybliżą im obraz województwa. Zdaniem Marszałka Całbeckiego - Nasze.kujawsko-po-morskie.pl to portal dla wszystkich mieszkańców
regionu i nie tylko. Dzieci i młodzież znajdą tutaj wiadomości, które uzupełnią wiedzę zdobytą w szkole, nauczyciele m.in. scenariusze lekcji o regionie, propozycje zajęć w muzeach i bi-bliotekach, a rodzice dowiedzą się, gdzie mogą spędzić wolny czas z dziećmi, łącząc rekreację i rozrywkę z edukacją.Niemal równocześnie z opisaną inicjatywą zaprezentowana została nowa odsłona historycz-nego portalu województwa www.szlakipamieci.kujawsko-pomorskie.pl. Portal powstał jesienią ubiegłego roku. Służyć ma on popularyzacji wiedzy na temat historii naszych ziem oraz bu-dowaniu regionalnej tożsamości i regionalnego patriotyzmu. Na stronie znaleźć można informa-cje dotyczące historii regionu z lat 1939-1984 oraz jego mieszkańców walczących o niepodległą Polskę. W tym celu odwiedzający witrynę może wybrać się w podróż po pięciu szlakach (Szlak Walki II Wojna Światowa, Szlak męczeństwa II Wojna Światowa, W latach staliznimu, W okre- sie PRL, Biografie), które opatrzone są licznymi fotografiami, skanami dokumentów oraz mate-riałami audiowizualnymi.Działania Urzędu Marszałkowskiego w ramach programu edukacji regionalnej na tym się nie kończą. Wśród przedsięwzięć odnaleźć można Konkurs im. gen. bryg. prof. Elżbiety Zawackiej „Oni tworzyli naszą historię” czy Kujawsko-Pomorską Bibliotekę Regionalną, której celem jest gromadzenie księgozbioru poświęconego naszemu regionowi w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bydgoszczy oraz w Wo- jewódzkiej Bibliotece Publicznej - Książnica Ko- pernikańska w Toruniu. Jest także „Pakiet regio- nalny dla studenta”, który zawiera mapę przyro-dniczo-turystyczną województwa oraz informa-tor przyrodniczo-turystyczny o Kujawsko-Pomor- skiem. Trafić ma on do 1,5 tys. studentów pier-wszego roku z naszego regionu na kierunku: turystyka i rekreacja oraz geografia. Inicjatywy te sprawiają, iż coraz częściej z dumą można powiedzieć Nasze Kujawsko-Pomorskie!
Tożsamość regionalna jest jedną z wielu, które pozwalają na identyfikowanie się z najbliższym oto-czeniem i jego mieszkańcami. Przyjęło się, iż podstawowym kryterium identyfikacji jest kraj lub naród. Ostatnie dwa dziesięciolecia były jednak w Polsce, jak i w Europie okresem renesansu regionalizmu. Tendencja ta zauważalna jest nie tylko w sensie społecznym, ale także poprzez wzrost znaczenia samorządu. Idea krzewienia i pielęgnowania tożsamości lokalnej została więc wpisana m.in. do ustawy o samorządzie województwa. Misję tą w coraz ciekawszy sposób realizują kujawsko-pomorskie władze.
NASZE KUJAWSKO-POMORSKIE
w numerze
3333
34
Ministerstwo Infrastruktury przygotowało aktualizację
Programu Budowy Dróg Krajowych. Program na lata
2008-2012 przyjęty w 2007 r. przewidywał środki na
realizację zadań priorytetowych w okresie 2008-2010
oraz przygotowanie innych zadań. W wyniku jego rea-
lizacji do końca 2010 r. oddano do ruchu 1166,5 km
dróg krajowych, w tym 183,5 km autostrad (w tym
90 km w systemie Partnerstwa Publiczno-Prywatnego),
293,1 km dróg ekspresowych, 199,4 km obwodnic,
490,5 km ważniejszych przebudów.
Na poniższej mapie przedstawiono stan realizacji sieci
dróg ekspresowych i autostrad po prawie trzech latach
od rozpoczęcia Programu Budowy Dróg Krajowych
na lata 2008-2012 (stan na 15 listopada 2010 r.). Mapa
stanowi punkt startu niniejszego Programu Budowy
Dróg Krajowych na lata 2011-2015, prezentując stopień
zaawansowania podstawowej sieci dróg szybkiego
ruchu.
Nowa perspektywa na lata 2011-2015 obejmuje 5 lat,
jednak okres programowania rzeczowego i finansowego
obejmuje 3 lata 2011-2013.
Z tego powodu Program zawiera szczegółową listę
zadań inwestycyjnych, których realizacja zostanie
rozpoczęta do 2013 r. oraz określa wielkość środków
przeznaczonych w Krajowym Funduszu Drogowym
oraz budżecie państwa na ten cel. Zgodnie z uchwałą,
łączna wartość wydatków w latach 2010- 2015 w ra-
mach zadań inwestycyjnych, których realizacja rozpo-
cznie się do 2013 r. wynosi 78 mld zł.
Rząd przesunął termin rozpoczęcia budowy niektórych inwestycji drogowych na okres po 2013 roku. Minister Cezary Grabarczyk tłumaczy, że priorytetem wśród nowych inwestycji jest budowa autostrad. Z uwagi na bezpieczeństwo finansów publicznych rząd chce rozpocząć budowę części dróg w ramach unijnej perspektywy finansowej na lata 2014-2020.
ZMIANY W PROGRAMIE BUDOWY DRÓG
37
INWESTYCJE W KUJAWSKO-POMORSKIM
w numerze
35
ZMIANY W PROGRAMIE BUDOWY DRÓG
Lista zadań inwestycyjnych, których realizacja rozpocznie się do 2013 roku
wyszczególnienie Długość - Bez odcinków zrealizowanych do 2009
Aktualne lata realizacji
Ogółem 2011 rok(w tys. zł)
Ogółem 2012 rok (w tys. zł)
Ogółem 2013 rok(w tys. zł)
Nakłady w latach 2010-2018 (w tys. zł)
Budowa autostrady A1 Toruń-Stryków 144,00 2010-12 3037719,1 1734474,4 42523,3 5470696,6
Rozbudowa i wzmocnienie dk 1 na odc. Toruń - Włocławek, etap I 12,5 2009-10 15,0 0 0 58 410,1
Lista zadań inwestycyjnych, których realizacja może rozpocząć się do 2013 roku
Rozbudowa i wzmocnienie dk 1 na odc. Toruń - Włocławek, etap II 22,3 - - - - 165015,3
Lista zadań, których realizacja przewidziana jest po 2013 roku
1. Budowa drogi S-5 Nowe Marzy – Bydgoszcz2. Budowa drogi S-5 Bydgoszcz – Żnin3. Budowa drogi S-5 Żnin - Gniezno, na odcinku Żnin - węzeł Mielno (bez węzła)4. Budowa drogi S-10 od A-6 (Szczecin) – Piła – Bydgoszcz – Toruń – Płońsk (S7)5. Budowa obwodnicy Inowrocławia dr. nr 256. Budowa obwodnicy Brodnicy dk. nr 15
Stan realizacji sieci dróg ekspresowych i autostrad w ramach Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012 - stan na 15 listopada 2010 r. (opracowanie Ministerstwo Infrastruktury)
3836
Jaszczurka – zwierzę zwinne, szy- bkie i potrafiące szybko się ukryć - stała się w dzień św. Macieja 24 lutego 1397 roku – patronem a za-razem noszonym na tunice symbo- lem działalności organizacji, któ- rej idee po niemal 70 latach na trwałe połączyły losy ziemi cheł- mińskiej i michałowskiej z Kró- lestwem Polskim. Związek Jasz- czurczy jest bowiem nieco zapom-nianym bractwem, którego trudne dzieje pokazały, jak bardzo kręte są ścieżki historii.
Tego dnia w Radzyniu Chełmińskim czterech mężczyzn: Mikołaj z Ryńska, Janusz z Pułko- wa oraz Fryderyk i Mikołaj Kitnowscy zawią- zali bractwo, którego celem miała być ochro-na interesów szlachty chełmińskiej przed feu- dalnym uciskiem Zakonu Krzyżackiego. Sami założyciele tak pisali o tym w akcie założycielskim: „(...) jeden drugiemu pomoże w potrzebnych, uczciwych sprawach, osobą i majątkiem, tak jak to czynić wolno, bez żad-nej niewierności, fałszu, zdrady oraz wszelkiej innej chytrości, które by się czyniło jawnie lub tajnie, samemu albo przez innych ludzi, prze-ciwko komukolwiek, który nam, albo jednemu z naszych (który) w uprzednio wymienionym towarzystwie jest, dokucza, dręczy, gnębi albo krzywdę czyni: czy to na ciele, na honorze, czy na mieniu”. Zapis ten nie był jednak tylko wyrazem solidarności pomiędzy członkami Związku, ale między wierszami zapowiadał tajny cel Jaszczurkowców, którym było odłą-czenie ziemi chełmińskiej od Państwa Zakon-nego i poszukiwanie przyszłości w ramach granic Królestwa Polskiego.
Taka sytuacja ma swoje podstawy – zaledwie kilka lat wcześniej dobiegły końca wyprawy rycerzy na nawróconą Litwę, skończyła się
religijna misja braci Zakonu Krzyżackiego, która spajała do tej pory ludność rządzoną przez zakonników, co spowodowało narastanie opozycji w Państwie Zakonnym. Mieszczanie występują przeciwko surowemu fiskalizmowi feudalnego Zakonu, szlachta otwarcie domaga się dopuszczenia do udziału we władzy. Przybyli z Rzeszy rycerze mają monopol na decyzję i urzędy nie dopuszczając do nich lud-ności lokalnej. Ci, tymczasem, coraz cieplej spoglądają na stosunki panujące w Królestwie Polskim, gdzie szlachta otrzymuje z rąk wład- cy coraz to nowe przywileje a warunki gospo-darcze zapowiadają rozwój miast. Dopóki jednak przywódcy Związku trzymają swój prawdziwy cel w tajemnicy, dopóty Krzyżacy traktują towarzystwo z sympatią – w ówczes-nej Europie tworzenie bractw rycerskich stanowiło powszedni zwyczaj już za czasów Karola Wielkiego – o czym może świadczyć list Wielkiego Mistrza Ulryka von Jungin-
gena z 1408 roku, w którym przenosi on wikarię Związku Jaszczurczego z Radzynia Chełmińskiego do Kościoła św. Jakuba na Nowym Rynku w Toruniu (tam gdzie, dziś znajduje się Drzewo Życia).
Okazję do zrealizowania prawdziwych celów Towarzystwa przynosi 1410 rok i wielka woj-na Królestwa z Zakonem. Władysław Jagiełło miał bowiem przyjaciela w osobie Staszka z Bolumina, pochodzącego z ziemi chełmiń-skiej tajnego Jaszczurkowca, który będąc osobistym pokojowym Ulryka von Junginge-na zdobył jego zaufanie i prawdopodobnie
powiadomił władcę Polski o liczbie, rodzaju i rozmieszczeniu wojsk krzyżackich pod Grun-dwaldem. Sam Mikołaj z Ryńska, przywódca Związku Jaszczurczego – jako chorąży ziemi chełmińskiej – po śmierci wielkiego mistrza na polu grunwaldzkim jako pierwszy opuścił chorągiew dając znak do kapitulacji, co w oce- nie rycerzy Zakonu przyczyniło się do ich klę-ski w wielkiej wojnie.
Po niewykorzystanym zwycięstwie Grunwal- dzkim Krzyżacy powracają do ziemi chełmiń-skiej, a nowy Wielki Mistrz Henryk von Plauen rozpoczął prześladowania członków Związku Jaszczurczego oskarżając ich o zdra-dę Państwa Zakonnego. Na wieść o represjach Mikołaj z Ryńska znajduje schronienie w Pol- sce, przyjmuje go u siebie przebywający w Ciechocinie biskup kujawski Jan Kropidło. Po zawarciu pierwszego pokoju toruńskiego gwarantującego, że „wszyscy, którzy podczas tej wojny zbiegli, tak duchowni jak świeccy, z obu stron, bez przeszkody wrócić będą mogli do dóbr swoich i posiadać je jak dawniej po-siadali i zażywać powinni łask i życzliwości panów swych jak przedtem zażywali” Mikołaj wraca do Ryńska. Tam zastało go zaproszenie na ucztę od wójta Lipienek pod Lisewem, które okazuję się być krzyżacką pułapką. Mikołaja z Ryńska spotkał tragiczny los, jego samego ścięto na rynku w Grudziądzu, nato-
miast jego śmierć pociągnęła za sobą skróce-nie o głowę także wszystkich męskich potom- ków jego rodu, w tym także dzieci. Represje wobec Jaszczurkowców dosięgają także Jerze-go Wirsberga – komtura zamku w Radzyniu Chełmińskim, którego Plauen oskarża o współpracę ze Związkiem Jaszczurzym i skazuje na dożywotnie więzienie. Ścigani są inni przywódcy Jaszczurkowców. Surowa polityka Wielkiego Mistrza skutecznie łamie opozycję w Państwie Zakonnym, jednak przysparza mu niepopularności. W 1413 roku Plauen traci stanowisko Wielkiego Mistrza na rzecz komtura Królewca Michała Kuch-
24 lutego 1397 r.Radzyń Chełmiński, powiat grudz iądzki
Z jasZcZurką na tunice
zdarzyło się u nas
3937
meistera, zwolennika układów z Królestwem Polskim.
Represje Plauena osłabiły aktywność Związku Jaszczurczego po pokoju toruńskim, jednakże nie doszło do rozwiązania organizacji. Jaszczurkowcy szukają swojej szansy w nara-stającym konflikcie władz Zakonu ze stanami pruskimi, u którego podstaw leżą wartości bliskie Związkowi – rozluźnienie polityki fiskalnej oraz udział we władzy. W 1437 roku w Lisewie spotykają się szlachcice chełmińscy i pomorscy, których celem jest zniesienie cła funtowego oraz podatku litewskiego. Negocjacje nie przynoszą jednak rezultatów, w związku z czym w trzy lata później na zjeździe w Kwidzynie dochodzi do zawiązania Związku Pruskiego - konfederacji szlachty i miast pomorza przeciwko Krzyżakom, do którego obok rad miast wchodzi Związek Jaszczurczy. Inspiratorami powstania Związku Pruskiego jest burmistrz oraz rada miejska Starego Miasta Torunia, w którym na Rynku Staromiejskim pod numerem 16. od 1453 roku mieściła się siedziba Tajnej Rady Związku.
Powstanie Związku Pruskiego zostało odebra-ne przez władze Zakonu Krzyżackiego jako zagrożenie, w związku z czym od początku próbowano osłabić konfederatów i zmusić ich do rozwiązania organizacji. W tym celu uciekano się do nacisku ze strony książąt niemieckich oraz wydano sfałszowaną bullę papieską nakładającą na związkowców eksko-munikę. Ostatecznie przywódcy Związku udali się ze skargą na działalność Zakonu do cesarza Fryderyka II, który potępił Związek i nakazał natychmiastowe rozwiązanie konfederacji.
W obliczu zagrożenia Związek Pruski rozpo-czął rokowania warunków poddania miast pomorza Polsce. W lutym 1454 roku atak mieszczan na zamek krzyżacki w Toruniu rozpoczyna powstanie przeciwko władzy Krzyżaków. Po dwóch dniach z toruńskiej warowni pozostają ruiny. Powstanie nabiera tempa i przenosi się na inne miasta, w ciągu miesiąca niemal wszystkie zamki krzyżackie przechodzą w ręce powstańców. Na prośbę delegacji stanów pruskich 6 marca 1454 roku król Kazimierz Jagiellończyk wydaje w Kra- kowie akt inkorporacji ziem pruskich do Pol-
ski, co zostaje zaakceptowane przez stany pru- skie w miesiąc później na zjeździe w Grudzią-dzu.
Tym samym wybucha finansowana w dużej mierze przez miasta pruskie wojna trzynasto-letnia, która kończy się podpisaniem w 1466 roku drugiego pokoju toruńskiego, który ostatecznie potwierdza realizacje obranych blisko 70 lat wcześniej celów Związku Jasz-czurczego. Na mocy pokoju Państwo Zakonne zostaje podzielone na należące do Polski Prusy Królewskie, w skład których wchodzą Gdańsk z pomorzem, ziemie chełmińska, michałowska oraz Warmia z Elblągiem i Mal-borkiem, a także będące lennem Polski Prusy Zakonne ze stolicą w Królewcu. Tak oto po długich i krętych ścieżkach historia oddaje sprawiedliwość rycerzom z Radzynia, którzy pragnąc wolności ekonomicznej i politycznej widzieli swą przyszłość w Polsce.
Kamil Mirowski
Autor jest dyrektorem Biura Regionu Kujawsko-
Pomorskiego PO.
zdarzyło się u nas
Ruiny zamku w Radzyniu Chełmińskim, w którym znajdowała się pierwsza siedziba Związku Jaszczurczego. Fot. Konrad Ślęzak
38
opinie
- Na początku cytat: „...mogę powiedzieć, że
jestem skłonny do czynnego życia politycznego.
Jeżeli będzie taka konieczność i dostanę taką
propozycję, to oczywiście nie odmówię startu
w wyborach do sejmiku województwa”.
No i stało się. W znanym skeczu Dziewoński
pyta, ile na tym interesie można stracić. Pacjenci
chyba nie stracą na pana powrocie do polityki?
- Odpowiadając językiem Dziewońskiego, że
w tym jest sęk, iż pacjenci nic nie stracą a zys-
kają. Zyskają przychylność i zrozumienie poli-
tyków szczebla wojewódzkiego. Zyskają i to,
że uczestnicząc w pracach Sejmiku też będę
korzystał z doświadczenia innych, a lepiej wysz-
kolony szef to lepsza pozycja przedsiębiorstwa,
rozwijający się szpital to większe bezpieczeństwo
dla pacjentów.
- Był pan przewodniczącym Rady Miasta
Grudziądza. Co spowodowało, że odsunął się
pan od życia samorządowego?
- Po zmianach prawnych w 1999 roku musiałem
dokonać wyboru czy będę radnym Rady Miasta
czy dyrektorem szpitala, wybrałem Szpital. Dziś
uważam, że dokonałem prawidłowego wyboru.
W 2000 roku wykorzystał to prezydent Grudzią-
dza z SLD i zwolnił mnie ze stanowiska dyrek-
tora szpitala. Czym się to skończyło dla lecznicy
opisywały media. Mój powrót w 2003 roku był
jak dziś widać historyczną koniecznością. Mówię
to z wrodzoną sobie skromnością.
- Internauta napisał, że oddał na pana głos, bo
ceni, co pan zrobił dla szpitala, ale inny zdradził,
że nie postawił krzyżyka przy Marku Nowaku, bo
uważa, że „powinien się skupić na obowiązkach
w szpitalu skoro mu tak dobrze idzie”.
- Dziękuję za oba głosy, gdyż są one miłe. Pier-
wszy daje szansę grudziądzkiej służbie zdrowia,
ponieważ autor dostrzega, iż szpital jest bardzo
ważny w moich działaniach. Druga opinia jest
również ważna choć bardziej egoistyczna – ale
rozumiem ją doskonale. Kilka lat temu szpital
był w trudnej sytuacji, a teraz wspólnie z pra-
cownikami stworzyliśmy dla niego dobry czas.
Myślę, że jest ona również wskazówką, abym
w przyszłości podjął się kształcenia kadry zarzą-
dzającej tą instytucją.
- 21 grudnia 2009 r. był historycznym dniem dla
Grudziądza. Minister Ewa Kopacz powiedziała, że
dzięki uruchomieniu nowego szpitala mieszkańcy
miasta szybko odczują poprawę opieki medy-
cznej. Co mamy po roku?
- Pani Minister Ewa Kopacz zapoznała się
z wyposażeniem szpitala, z kadrą i przekonała
się, że pacjenci będą mieli dostęp do nowoczes-
nych technologii. Po roku mogę powiedzieć, że
setki pacjentów odczuło te zmiany. Są i tacy, co
narzekają na kolejki, ale trudno jest przyjąć
wszystkich chętnych do nowoczesnego szpitala
w jednym terminie.
- Zapytam bardziej szczegółowo: kiedy pacjenci
szpitala w Grudziądzu dożyją takiej sytuacji, że
rano, po zmierzeniu temperatury, wybiorą sobie
z bogatego menu odpowiedni obiad?
Rozmowa z Markiem Nowakiem, radnym wojewódzkim, dyrektorem Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. dr. Władysława Biegańskiego w Grudziądzu
Z DALA OD CHORÓB
w skrócie
„Musimy dostać od NFZ tyle, ile się nam należy. Grudziądz rywalizuje o usługi także z wielkimi ośrodkami medycznymi, np. z Bydgoszczą czy Gdańskiem. Chcemy prze-bijać konkurencję lepszym sprzętem, kadrą, nowym obiektem itp. Zmniejszenie przez NFZ świadczeń dla szpitala jest absolutnie nie do przyjęcia, ponieważ oznacza mniej zabiegów, operacji i innych medycz-nych, na które czekają pacjenci”.
39
Marek Nowak
lekarz z zawodu, chirurg, wykształcony w Wojskowej Akademii Medycznej w War-szawie. Absolwent licznych studiów podyplomowych, w tym Akademii Ekonomi- cznej O. Lange we Wrocła-wiu. Dyrektor Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. Biegańskiego w Gru- dziądzu. Wybitny samorzą-dowiec, były przewodni-czący Rady Miasta Grudzią- dza; odznaczony medalem Unitas Durat Cuiaviano-Po- me-raniensis, przyznawa-nym przez samorząd woje-wództwa kujawsko-pomor-skiego. Miłośnik podróży i historii. Dzięki Markowi Nowakowi Szpital Specja-listyczny stał się jedną z najprężniejszych lecznic w regionie. W 2006 r. lecz-nica z Grudziądza jako pierwsza w kraju utworzyła spółkę ze szpitalem z Brod-nicy.
40
opinie
- Nie ukrywam, iż pytanie jest trudne. Choć
jedzenie jest nieodłącznym atrybutem leczenia,
to musimy liczyć koszty. Myślę, że nie tylko
wybór menu, telewizji, internetu, czy sali może
nastąpić, gdy powstanie system współpłacenia
lub gdy zaistnieje alternatywny płatnik.
- Notowania polskiej służby zdrowia nie są
najlepsze. Możemy być pełni podziwu dla
pracy lekarzy i rozumiemy ich trudną sytuację
finansową, ale pacjenci mówią tak: miejcie litość,
nie jesteśmy tylko statystyką w NFZ, lecz żywymi
ludźmi, przychodzącymi po pomoc a nie po
„załatwianie”.
- Na całym świecie liczy się koszty leczenia.
Nie ma kraju, w którym możliwe jest sfinanso-
wanie w pełnym dostatku wszystkich świadczeń
zdrowotnych. Dobre finansowanie idzie w parze
z uprzejmą usługą. Obecnie istnieje liczna grupa
świadczeniodawców, która jest budżetowana
przez NFZ, natomiast limitowanie świadczeń
powoduje obraz braku uprzejmości, gdyż każ-
dego dnia lekarz, pielęgniarka musi odmówić
pacjentowi udzielenia świadczenia zdrowotne-
go. Wyjściem jest podniesienie składki lub
kontraktowanie świadczeń w wybranej grupie
świadczeniodawców albo zmniejszenie liczby
świadczeń gwarantowanych.
- Pańska decyzja o pobieraniu opłat od pijanych
pacjentów odbiła się głośnym echem w całym
kraju.
- Wprowadzając w życie zapisy ustawy o zakła-
dach opieki zdrowotnej dotyczące udzielania
świadczeń zdrowotnych u pacjentów pod
wpływem alkoholu, wiedziałem, że będzie to
krok kontrowersyjny. Z mojego dwuletniego
doświadczenia wynika fakt, iż osoby spożywa-
jące alkohol mają wielu obrońców w naszym
społeczeństwie. Pytam: jak długo będziemy
tolerować jazdę po pijanemu, leczenie po pija-
nemu, znęcanie się nad rodziną po pijanemu?
Największym zdziwieniem dla mnie była obrona
tych pijanych pacjentów przez jedną z lokalnych
gazet. Zastanawiam się, co stało się z misją spo-
łeczną mediów. W ciągu tych dwóch lat do kasy
szpitala wpłynęło około 39 366,00 złotych z ty-
tułu świadczeń udzielonych pacjentom znajdują-
cym się pod wpływem alkoholu. Wystawione
faktury opiewają na 660 986,00 złotych. Na
wniosek pacjentów pozostałe kwoty zostały
rozłożone na raty.
- Prezes jednej z izb lekarskich uparcie powtarza
od kilku lat, że służba zdrowia dostaje dosyć
pieniędzy, kłopoty natomiast biorą się z tego, że
fundusze są wydawane irracjonalnie. Podziela
pan ten pogląd?
- Zawsze będzie podejrzenie o złe gospodarowa-
nie szczupłymi środkami finansowymi przezna-
czonymi na leczenie ogólnie pojęte. Jedynie
tylko rynek udzielania świadczeń zdrowotnych
traktowany jest przez NFZ restrykcyjnie, czego
nie można powiedzieć o rynku refundacji leków.
Dlatego słychać, ze szpitale są źle zarządzane.
W pewnej części jest to prawda. Mam nadzieję,
że restrukturyzacja rynku leków, jego baczny
nadzór przyczyni się do przesunięcia środków
finansowych do sfery leczenia. Poprawi to sytu-
ację, zmniejszy kolejki, zwiększy satysfakcję
pacjentów.
- Jak z pozycji lekarza i szefa dużego szpitala
ocenia pan pakiet ustaw zdrowotnych przesła-
nych Sejmowi do rozpatrzenia?
- Trudno jest w kilku zdaniach odnieść się do
kilkudziesięciu projektów prawnych. Uważam,
że są one potrzebne, choć niektóre wymagają
dyskusji jak LEP, staż podyplomowy, kształcenie
lekarzy. Uporządkowania wymagają szpitalne
inwestycje, nowe zakupy sprzętowe. Dobrym
rozwiązaniem jest odpowiedni nadzór samorzą-
dów nad szpitalami, jak również przekształcenia
własnościowe szpitali. Pokrywanie ujemnego
wyniku przez samorząd jest dyskusyjne – czy
samorząd może finansować świadczenia zdro-
wotne? Należy to zapisać inaczej lub znaleźć
inną skuteczną formę kontroli samorządu nad
szpitalami. Szpital jako spółka nie będzie mógł
kontraktować z NFZ poniżej kosztów wytworze-
nia procedury, ale po kosztach plus zysk na roz-
wój. Czy wytrzyma to stan finansów NFZ, to już
temat na inną dyskusję. Na pewno to ustabilizuje
rynek świadczeniodawców, zagwarantuje finan-
se na rozwój, a przede wszystkim zwiększy
bezpieczeństwo dla pacjentów.
- Dziękujemy za rozmowę.
w skrócie
„Zawsze będzie podejrze-nie o złe gospodarowanie szczupłymi środkami finan-sowymi przeznaczonymi na leczenie ogólnie pojęte. Jedynie tylko rynek udziela-nia świadczeń zdrowotnych traktowany jest przez NFZ restrykcyjnie, czego nie można powiedzieć o rynku refundacji leków. Dlatego słychać, że szpitale są źle zarządzane. W pewnej czę-ści jest to prawda. Mam nadzieję, że restrukturyza-cja rynku leków, jego bacz-ny nadzór przyczyni się do przesunięcia środków fi- nansowych do sfery lecze-nia. Poprawi to sytuację, zmniejszy kolejki, zwiększy satysfakcję pacjentów”.
40
41
Regionalny Szpital Specjalistyczny im. Biegańskiego w Grudziądzu.
Z prawej urucho-mione w październiku 2010 r. lądowisko dla śmigłowców.
NOWE INWESTYCJE
39
Domicela Kopaczewska
Mamy dobre wiadomości dla młodych rodziców. Sejm przyjął ustawę o opiece nad dziećmi w wieku do 3 lat, potocznie zwaną ustawą żłobkową. Daje ona rodzicom szansę szybkiego podjęcia aktywności zawodowej i stwarza warunki do powstania zróżnicowanych form opieki nad małym dzieckiem.
USTAWA ŻŁOBKOWA
w skrócie
Instytucja dziennego opie-kuna przewiduje zaś opiekę nad dziećmi od ukończenia przez nie 20 tygodnia życia do 3 lat, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez nie 4 roku życia. Odbywać się ona może w mieszka-niu lub w domu opiekuna. Pomocna może być także gmina, która będzie mogła wyposażyć lub udostępnić odpowiedni lokal opieku-nowi.
42
opinie
Ustawa przewiduje, że opieka nad dzieckiem
do 3 lat, nie dłużej jednak niż do ukończenia
przez nie 4 roku życia (jeśli ma ono utrudnio-
ny dostęp do wychowania przedszkolnego
lub jeśli jego rozwój psychomotoryczny nie
pozwala na objęcie go wychowaniem przed-
szkolnym) może być sprawowana w:
1. żłobku
2. klubie dziecięcym
3. przez dziennego opiekuna
4. przez nianię.
Według nowych regulacji żłobki mogą być
tworzone przez gminy, osoby fizyczne, osoby
prawne oraz jednostki nieposiadające osobo-
wości prawnej na mocy ustawy o działalności
pożytku publicznego i o wolontariacie.
W chwili obecnej żłobki działają jako publicz-
ne i niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej,
co w znaczący sposób utrudnia otwieranie
nowych placówek. Muszą one bowiem speł-
niać ostre kryteria, które dotyczą m.in. szpitali.
Opieka w żłobku odbywać się będzie nad
dziećmi od ukończenia przez nie 20 tygodnia
życia aż do 3 lat (nie dłużej niż 4), przez mak-
symalnie 10 godzin dziennie. Jeden opiekun
pod swoją pieczą będzie mógł mieć maksy-
malnie ośmioro dzieci, a w przypadku, gdy
w grupie jest dziecko niepełnosprawne, mak-
symalnie pięcioro. W żłobkach, gdzie przeby-
wa powyżej 20 dzieci, konieczne będzie za-
trudnienie przynajmniej jednej pielęgniarki lub
położnej. Opiekunami w żłobku będą mogły
być osoby z dyplomem pielęgniarki, położnej,
opiekunki dziecięcej, nauczyciele wychowania
przedszkolnego lub pedagoga opiekuńczo-wy-
chowawczego. Mogą to być również osoby
posiadające doświadczenie w pracy z dziećmi
do 3 lat, które odbyły odpowiednie kursy przy-
gotowawcze.
Złagodzone zostały również warunki lokalowe
dotyczące żłobków. Według nowych regulacji
lokal musi posiadać minimum dwa pomiesz-
czenia – jedno przystosowane do zabaw i spo-
żywania posiłków, drugie do wypoczynku
dzieci w ciągu dnia.
W klubie dziecięcym opieką objęte będą dzie-
ci od około 1 roku do 3 lat, nie dłużej jednak
niż do ukończenia przez nie 4 roku życia.
Jeden wykwalifikowany opiekun będzie mógł
sprawować opiekę nad maksymalnie ośmior-
giem dzieci, a w przypadku gdy w grupie jest
dziecko niepełnosprawne nad pięciorgiem.
Forma ta przewiduje maksymalnie 5-godzinną
42
opinie
43
opinie
opiekę w ciągu dnia. Kluby dziecięce tworzo-
ne będą przez gminy, osoby fizyczne, osoby
prawne lub jednostki organizacyjne nieposia-
dające osobowości prawnej. Opłaty za pobyt
dziecka w klubie ustalać będzie podmiot
tworzący klub.
Lokal przeznaczony na klub dziecięcy będzie
musiał posiadać minimum jedno pomieszcze-
nie z miejscem wyodrębnionym na odpoczy-
nek dla dziecka (nie wypoczynek, tak jak to
jest w przypadku żłobka).
Instytucja dziennego opiekuna przewiduje zaś
opiekę nad dziećmi od ukończenia przez nie
20 tygodnia życia do 3 lat, nie dłużej jednak
niż do ukończenia przez nie 4 roku życia.
Odbywać się ona może w mieszkaniu lub
w domu opiekuna. Pomocna może być także
gmina, która będzie mogła wyposażyć lub
udostępnić odpowiedni lokal opiekunowi.
Kandydaci na dziennych opiekunów wyłaniani
będą przez władze gminy lub miasta w drodze
konkursu na podstawie ustawy o działalności
pożytku publicznego i o wolontariacie. Dzien-
ny opiekun zatrudniony będzie na podstawie
umowy i nadzorowany będzie przez wójta,
burmistrza lub prezydenta. Składki zdrowotne,
emerytalne, rentowe i wypadkowe oraz ubez-
pieczenie OC dziennego opiekuna opłacać
będą władze gminne. W zależności od posia-
danych kwalifikacji dzienny opiekun odbywać
będzie odpowiednie szkolenie.
W zależności od wielkości lokalu, będzie mógł
mieć pod opieką maksymalnie pięcioro dzieci,
a gdy choć jedno nie ukończyło pierwszego
roku życia, jest niepełnosprawne lub wymaga
szczególnej opieki – maksymalnie troje dzieci.
Niania, podobnie jak poprzednie instytucje,
będzie sprawować opiekę nad dzieckiem od
ukończenia przez nie 20 tygodnia życia do
3 lat, nie dłużej jednak niż do ukończenia
przez nie 4 roku życia. Będzie ona zatrudnio-
na przez rodziców na podstawie umowy uak-
tywniającej. Ubezpieczenie społeczne, zdro-
wotne od kwoty minimalnego wynagrodzenia
opłacać będzie ZUS pod warunkiem, że oboje
rodzice dziecka pracują. W przypadku utraty
przez rodzica pracy, składki za nianię opłacane
będą jeszcze przez 3 miesiące, chyba, że umo-
wa uaktywniająca zostaje rozwiązana.
Rodzina, zatrudniająca nianię, za którą ZUS
opłaca składki, nie może jednak korzystać
jednocześnie z innych form opieki nad danym
dzieckiem.
Powyższe uregulowanie spowoduje zwię-
kszenie zainteresowania pracą w charakterze
niani osób, które nie posiadają jeszcze prawa
do emerytury czy renty. Propozycja ta ma tak-
że zwiększyć ochronę socjalną osób zatrudnio-
nych jako nianie.
Podmioty prowadzące żłobek lub klub dzie-
cięcy będą mogły otrzymać na każde dziecko
objęte opieką dotację celową z budżetu gminy.
Wysokość dotacji wynosić będzie maksymal-
nie 50% kosztów realizacji zadania. Jeśli dofi-
nansowanie pochodzić będzie z rządowych
programów rozwoju instytucji opieki nad
dziećmi do lat 3, może ono wynosić maksy-
malnie 70% kosztów realizacji zadania.
Jeśli tylko potrafimy w sposób właściwy roz-
propagować tę ustawę i przekonać młodych
rodziców, że te formy opieki będę dla ich
dziecka dobre i dadzą rodzicom szanse roz-
woju zawodowego, to w najbliższym czasie
instytucje opiekuna dziennego czy niani po-
winny wpisać się na stałe w krajobraz polskiej
rodziny.
w skrócie
Domicela Kopaczewska
Niania, podobnie jak po-przednie instytucje, będzie sprawować opiekę nad dzieckiem od ukończenia przez nie 20 tygodnia życia do 3 lat, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez nie 4 roku życia. Będzie ona zatrudniona przez rodziców na podstawie umowy uak-tywniającej. Ubezpieczenie społeczne, zdrowotne od kwoty minimalnego wyna-grodzenia opłacać będzie ZUS pod warunkiem, że oboje rodzice dziecka pra- cują. W przypadku utraty przez rodzica pracy, skład-ki za nianię opłacane będą jeszcze przez 3 miesiące, chyba, że umowa uakty- wniająca zostaje rozwią- zana. Rodzina, zatrudnia-jąca nianię, za którą ZUS opłaca składki, nie może jednak korzystać jedno-cześnie z innych form opie-ki nad danym dzieckiem.
poseł na Sejm RP; członek sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Poli-tyki Społecznej i Rodziny; pedagog; w latach 90-tych Kurator Oświaty we Włocławku.
44
opinie
opinie
45
opinie
Wolontariat kojarzy się przede wszystkim
z Organizacjami Pożytku Publicznego,
niekoniecznie z działalnością stowarzysze-
nia o profilu politycznym, takim jakim jest
S”MD”. Jednak mimo tego, że Stowarzysze-
nie „Młodzi Demokraci” to młodzieżówka
partyjna,w naszych działaniach nie ograni-
czamy się tylko i wyłącznie do polityki.
Nie działamy może ściśle według ustawy
o działalności pożytku publicznego i o wo-
lontariacie, tym bardziej, że do niedawna
wolontariuszem nie mógł być członek da-
nego stowarzyszenia, jednak dzięki noweli
ustawy w 2010 roku „członek stowarzysze-
nia może także wykonywać zadania w ra-
mach wolontariatu na rzecz stowarzyszenia,
którego jest członkiem”. Natomiast należy
się zastanowić, czym właściwie jest „wolon-
tariat”. Według jednej z definicji jest to:
dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca
na rzecz innych lub całego społeczeństwa,
wykraczająca poza związki rodzinno-kole-
żeńsko-przyjacielskie. Przekładając z pol-
skiego na nasze jest to po prostu wdrażanie
w życie chęci zrobienia czegoś dobrego,
pożytecznego. Stowarzyszenie „Młodzi
Demokraci” idealnie wpisuje się w tę ideę.
Gorący czas wyborczy to tylko kilka
tygodni w ciągu roku, a S”MD” w pozosta-
łym okresie jest cały czas bardzo aktywne.
Chciałbym wspomnieć o kilku akcjach,
które organizujemy właśnie na podstawie
szeroko pojętej zasady wolontariatu.
Działalność naszego stowarzyszenia może-
my podzielić na dwie główne części.
Z jednej strony promujemy postawy pro-
obywatelskie, patriotyczne, a także dzia-
łania zgodne z zasadami etyki w życiu
społecznym. Z drugiej strony podejmuje-
my działalność charytatywną, za którą
największą nagrodą jest uśmiech obdaro-
wanej osoby i świadomość, że mogliśmy
komuś pomóc, często ułatwiając codzienne
funkcjonowanie.
Możemy pochwalić się, iż co roku organizu-
jemy koncerty charytatywne. Pomagają nam
zaprzyjaźnione kluby i zespoły muzyczne.
W marcu w najważniejszych miastach regio-
nu za jedyne 5 zł można otrzymać niezłą
dawkę dobrej zabawy przy świetnej muzyce
oraz emocji podczas licytacji wartościowych
przedmiotów podarowanych przez przyja-
Rok 2011 obfitował będzie w wiele ważnych i ciekawych wydarzeń społeczno-politycznych. Czekają na nas wybory parlamentarne, polska prezydencja Unii Europejskiej, Narodowy Spis Powszechny czy otwarcie nowego Stadionu Narodowego. Jakby powiedział Jurek Owsiak - „Oj, będzie się działo”! Przytaczam te słowa, tego człowieka, nie bez powodu. 2011 to także Europejski Rok Wolontariatu, a więc kogo, jak nie Jerzego Owsiaka należy w tym czasie cytować.
KROK PO KROKU
w skrócie
Działalność naszego stowa- rzyszenia możemy podzielić na dwie główne części. Z jednej strony promujemy postawy proobywatelskie, patriotyczne, a także dzia-łania zgodne z zasadami etyki w życiu społecznym. Z drugiej strony podejmuje- my działalność charytaty-wną, za którą największą nagrodą jest uśmiech ob- darowanej osoby i świado-mość, że mogliśmy komuś pomóc, często ułatwiając codzienne funkcjonowanie.
46
młodzi na start
ciół stowarzyszenia. Dzięki zebranym fundu-
szom w zeszłym roku mogliśmy pomóc
naszym chorym i niepełnosprawnym rówie-
śnikom. Kupiliśmy im przenośne komputery
z możliwością stałego dostępu do Internetu.
Co pewien okres w różnych miastach ku-
jawsko-pomorskiego organizujemy również
charytatywne turnieje piłki nożnej, siatkowej
i halowej. Sport to zdrowie, a przy okazji
możemy zebrać środki finansowe dla tych,
którzy potrzebują naszej pomocy. Przed
świętami Bożego Narodzenia wewnątrz
naszego stowarzyszenia organizujemy zbiór-
ki pieniężne. Liczmy również na hojność
naszych starszych kolegów z Platformy Oby-
watelskiej. Dzięki temu możemy kupić dro-
bne podarunki dla dzieci, które w ten magi-
czny czas leżą w szpitalnych łóżkach. Przy
tej okazji i my możemy się dobrze pobawić
przebierając się za Świętych Mikołajów
i urokliwe śnieżynki.
Niektóre z naszych działań wymagają jedy-
nie kilku dni pracy, wynajęcia pomieszczeń,
zorganizowania małego poczęstunku, no
i przede wszystkim miłej atmosfery.
Niektóre jednak wydarzenia poprzedzają
żmudne przygotowania, zorganizowanie
całego zespołu ze szczegółowym podziałem
obowiązków. Może to być wspaniała okazja
do zdobywania cennych umiejętności i kom-
petencji, ważnych zarówno z punktu widze-
nia społecznego, a także zawodowego.
Dużym przedsięwzięciem zorganizow-
anym przez nasze stowarzyszenie była
między innymi Konferencja reaktywująca
Młodzieżową Radę Miasta w Toruniu.
Zorganizowaliśmy szkolenie na temat
zasad funkcjonowania młodzieżowej rady,
wskazaliśmy, w jaki sposób mogą mieć
wpływ na sprawy dotyczące młodych ludzi
w mieście. W konsekwencji udało nam się
doprowadzić do reaktywowania działalności
„rady młodych” w Toruniu. Innym ważnym
wydarzeniem było zorganizowanie Bydgo-
skiego Turnieju Debat Oksfordzkich dla
szkół ponadgimnazjalnych. Dzięki temu
wśród młodzieży zaczęliśmy promować
kulturę dyskusji i umiejętność argumento-
wania swoich racji tak, by skutecznie prze-
konać, a nie obrażać interlokutorów. Co
roku organizujemy również Międzyszkolne
Konkursy wiedzy o Unii Europejskiej wska-
zując jakie znaczenie dla naszego codzien-
nego życia ma Unia, ale również jakie zna-
czenie i pozycję mają Polska i Polacy we
Wspólnocie Europejskiej.
Zajmujemy się także promocją większego
udziału młodych ludzi w życiu społecznym
naszych małych ojczyzn. Zorganizowaliśmy
bardzo udaną konferencję „Młodzi Szansą
dla Samorządu”. Nie zapominamy również
o historii naszych mikroregionów organizu-
jąc konkursy historyczne o miejscowościach,
w których żyjemy, pracujemy, uczymy się -
zgodnie z zasadą „żebyśmy wiedzieli dokąd
podążać, musimy wiedzieć skąd przycho-
dzimy”.
To tylko kilka z projektów, które organizo-
waliśmy. Nie moglibyśmy jednak niczego
zdziałać bez naszych członków. Bez ludzi,
którym się „chce”, którzy wstając codzien-
nie rano poświęcają swoją energię nie tylko
na pracę, naukę i spotkania z przyjaciółmi,
ale także na to, by krok po kroku zmieniać
na lepsze rzeczywistość, która nas otacza.
Zachęcamy więc do większego zaangażo-
wania się w wolontariat i działalność Sto-
warzyszenia „Młodzi Demokraci”. Działamy
już w Bydgoszczy, Toruniu, Nakle nad No-
tecią, Grudziądzu, Inowrocławiu. Więcej
informacji na temat naszego stowarzyszenia
można zdobyć w Biurze Regionu S”MD”
pod adresami: ul. Żeglarska 31 w Toruniu
lub ul. Gdańska 31/6 w Bydgoszczy.
Piotr Kozlowski
w skrócie
Komisja Europejska ustanowiła rok 2011 Eu-ropejskim Rokiem Wolan-tariatu, w wyniku czego czeka nas wiele wydarzeń związanych z aktywnością obywatelską młodych ludzi oraz pokolenia 50+. Pod znakiem wolantariatu przebiegać będzie także polska prezydencja w Ra-dzie Unii Europejskiej.
45
48
platforma to dla mnie ...
Platforma to dla mnie …… szansa na modernizację Polski!
dossier
Imię i Nazwisko: Cezary GrabarczykLat: 51Region PO:ŁódzkiFunkcja:minister infrastruktury, członek Zarządu Krajowego POHobby: żeglarstwo, narty
Fotografia: MI
49
szkoła samorządu
Czy wyrok Wojewódzkie-go Sądu Administracyjne-go we Wrocławiu otworzy drogę do nowego sposobu finansowania inwestycji samorządowych w syste-mie „zbuduj i zapłać”?
ZBUDUJ I ZAPŁAć, CZYLI FORFAITING W GMINIE13 maja 2010r. zapadł wyrok (III SA/Wr 22/10), który uchylił uchwałęKolegium Regionalnej Izby Obra-chunkowej we Wrocławiu stwierdzającą nieważność uchwały Rady Miejskiej w Jaworzynie Śląskiej. Sporne między stronami było to, czy uchwała Rady Miejskiej w sprawie zaciągnięcia zobowiązania związanego z realizacją zadania „Budowa i moder-nizacja dróg lokalnych - powiatowych i gminnych”, upoważniająca Zarząd Gminy do zawarcia umowy forfaitingu, czyli umowy odroczonego wykupu wierzytelności, stanowi naruszenie przepisów wyznaczających granicę dopuszczalnego zadłużenia gminy jako jednostki samorządu terytorialnego.
Uchylając uchwałę RIO we Wrocławiu WSA wziął pod uwagę katalog składników państwowego długu publicznego ujęty w art. 11 ust. 1 ustawy o finansach publicznych (u.f.p.) z 2005r., obejmujący zobowiąza-nia sektora finansów publicznych, Sąd uznał, że za-mierzona umowa forfaitingu mieści się w dyspozycji art. 11 ust. 1 pkt 4a u.f.p. z 2005r., czyli w zakresie wymagalnych zobowiązań uznanych za bezsporne przez właściwą jednostkę sektora finansów publicz-nych, będącą dłużnikiem. Powołany przepis nie zalicza jednak do długu publicznego niewymagalnego wynagrodzenia należnego wykonawcy z tytułu wyko-nania zadania inwestycyjnego oraz z tytułu niewy-magalnych odsetek od kwoty tego wynagrodzenia, do których zapłaty zobowiązana jest j.s.t., w przy-padku finansowania inwestycji przy wykorzystaniu wykupu wierzytelności w formie umowy forfaitingu. Sąd stwierdza, że katalog zobowiązań zaliczanych przez ustawę do długu publicznego w art. 11 ust. 1 u.f.p. z 2005r. ma charakter zamknięty. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu stwierdził,że
katalogu tego nie można rozszerzać w drodze inter-pretacji i dlatego uchylił uchwałę RIO we Wrocławiu. Obecnie katalog składników państwowego długu publicznego jest ujęty w art. 72 ust. 1 u.f.p. z 2009 r.
Co to jest forfaiting i jak to działa?
W wyniku zawarcia umowy forfaitingu pomiędzy bankiem a wykonawcą, wykonawca otrzymuje od banku pełną zapłatę za fakturę przed datą jej wymagalności. Gmina stanie się dłużnikiem forfaitin-gowym banku. W toku postępowania wyłaniającego wykonawcę prac gmina ma wyłonić wykonawcę oraz podmiot finansujący, biorąc pod uwagę wartość prac oraz oprocentowania długu.Według wymogów SIWZ oraz umowy o roboty budowlane wykonawca jest obowiązany do zapewnienia, że bank nie zażąda zapłaty faktur w terminie ich wymagalności. Zmieni termin wymagalności zgodnie z postanowieniami umowy o roboty budowlane. Ustalenie terminów płatności ma natomiast być dokonane w ramach sto-sunku zobowiązaniowego: forfaiter (bank) - dłużnik forfaitingowy, jeszcze przed rozpoczęciem robót budowlanych. W przeciwnym przypadku gmina ma prawo odstąpienia od umowy. Wykonawca będzie mógł wystawiać faktury dopiero po odebraniu robót przez osoby upoważnione przez gminę.
Skutek jest taki, że gmina mając ustalone dochody może negocjować dogodne dla siebie terminy zapłaty za wykonane i odebrane obiekty oraz inwestować nie powodując wzrostu wskaźnika zadłużenia. W ramach forfaitingu istnieje także możliwość zmiany struktury istniejącego zadłużenia gmin.
w skrócie
§W wyniku zawarcia umowy forfaitingu pomię-dzy bankiem a wykonawcą, wykonawca otrzymuje od banku pełną zapłatę za fakturę przed datą jej wymagalności. Gmina sta-nie się dłużnikiem forfaitin-gowym banku.
Andrzej Rakowicz
„The Economist”: Polska wyzbyła się reputacji państwa odrucho-wo rusofobicz-nego
Według brytyjskiego tygodni- ka polska polityka zagranicz-na stała się “bardziej pragma-tyczna, za to mniej romanty-czna”. „Polacy nie idealizują już Ameryki i przestali sami siebie postrzegać jako ele-ment mesjanistycznej kon-solidacji wolności, społecznej sprawiedliwości i ekonomi-cznej prosperity w swoim postsowieckim sąsiedztwie”. Według publicystów tygod-nika głównym bodźcem w polskiej polityce zagranicznej stał się narodowy interes, a jednym z jego wyrazów restart w relacji Warszawy z Moskwą. „Teraz od miłych słów Polska woli twarde dane statystyczne (...)” Polska będzie budować elektrownie, drogi, koleje i rurociągi zgodnie ze swymi interesami. Jeśli będzie musiała sprzedać nierentowną rafinerię w Możejkach Rosjanom, to tak postą-pi” - dodaje gazeta. Politykę Polski wobec Rosji uznaje „Eco-nomist” za „wciąż, w większości dość twardą”. Przypomina, że Warszawa nie zgodziła się na zaproszenie szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa na konferencję w Krakowie we wrześniu, a rząd polski pokrywa koszty prawne postępo-wania przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu wytoczonego Rosji przez rodziny ofiar zamor-dowanych w Katyniu.„Wygląda na to, że polska polityka zagraniczna nadrabia czas stracony za rządów komunistów. W przeszłości największe polskie nieszczęścia brały się stąd, że Polska przeceniała swoje siły. W przyszłości Polska musi być silniejsza, a nie odważniejsza” - konkluduje “Economist”.
„Financial Times”: Polska najwię-kszym placem bu-
dowy w Europie
Budowa dróg i autostrad to jedna z obietnic PO w chwili, gdy obejmowała władzę. Rząd Donalda Tuska zrobił bardzo dużo, ale jeszcze sporo jest do zrobienia.„W ciągu dwudziestu lat, które upłynęły od upadku komuniz- mu, Polska dokonała olbrzymie-go wysiłku ulepszenia swoich dróg”, pisze brytyjski dzien-nik finansowy przypominając równocześnie, że Polska jest krajem, w którym liczba zabi-tych w wypadkach drogowych jest najwyższa w UE. Do wielkich wysiłków należało też namówienie inwestorów
do zaangażowania się w budowę, bo wycofywali się widząc perspektywę transportu ciężkiego sprzętu oraz materiałów po istniejących, katastrofalnych drogach. Obecnie prawie cała Polska jest rozkopana i ciągle ogłaszane są nowe prze-targi na budowę dróg. Część z nich realizowana jest w ra- mach partnerstwa publiczno-prywatnego, ale przeważająca część pochodzi z unijnych funduszy strukturalnych. „Finan-cial Times” cytuje słowa premiera Donalda Tuska, który stwierdził, że „działamy tak, jak gdyby bylibyśmy trzy razy większym krajem i robimy o wiele więcej aniżeli może sobie na to pozwolić niezamożny kraj”.
Część tych projektów jest realizowana przez polskie firmy, ale część przez zagraniczne. Szacuje się, że od chwili przystąpienia Polski do UE firmy budowlane z państw Unii podpisały z Polską kontrakty o wartości 4,6 miliarda złotych, z tego 2,4 miliarda pochodziło z funduszy europejskich.
50
PRZECZYTANE W ZAGRANICZNEJ
PRASIE
przegłąd prasy
Kujawski i Pomorski Kwartalnik Wojewódzki
Biuro Regionu Kujawsko-PomorskiegoPlatformy Obywatelskiej RP
ul. Żeglarska 31, 87-100 Toruńtel./fax 56 621 01 94e-mail: [email protected]ład: 3000 szt.
Redaktor Naczelny: Kamil Mirowski
Zespół:Karolina Górzna, Marek Keram
Skład i łamanie:IRKOMGRAF
51
Zima jest doskonałym czasem na odrobinę wytchnienia. Zwykle surowa i pozbawiona
słońca, nabiera magicznego klimatu wraz z pierwszym śniegiem.
Do zobaczenia wiosną.
BARWY ROKU
KUJAWSKI POMORSKI KWARTALNIK WOJEWÓDZKI
BIURO REGIONU KUJAWSKO-POMORSKIEGO PO RP87-100 TORUN UL. ZEGLARSKA 31 TEL./FAX: 56 621 01 94MAIL: KUJAWSKO-POMORSKI@PLATFORMA.ORGWWW.KUJAWSKO-POMORSKI.PLATFORMA.ORG
&