LOgin - Miesiecznik Powiatowy

12
MŁODZIEŻOWY MIESIĘCZNIK POWIATOWY GAZETA BEZPŁATNA ISSN 2081 – 7177 Marzec 2012 nr 15 (20) Włoszki w Gryficach W roku szkolnym 2011/2012 Liceum Ogól- nokształcące im. Bolesława Chrobrego w Gryficach realizuje program ,,Wyjazdy Indywidualne Uczniów Comeniusa”. Przy- stąpienie szkoły do realizacji ww. pro- gramu umożliwiło uczniom liceum spędze- nie trzech miesięcy w szkole w Bielli we Włoszech. Michał Wabiszczewicz powalczy w finale „Trzymaj Formę” To już czwarty rok istnienia najmłodszego gimnazjum w powiecie gryfickim, które konsekwentnie buduje swój prestiż i dobrą markę. Dowodem tego są niewątpliwie suk- cesy osiągane przez uczniów szkoły. Michał Wabiszczewicz zakwalifikował się do finału ogólnopolskiego Wiedzy o Zdrowym Stylu Życia „Trzymaj Formę”. Należy podkreślić, że do finału wojewódzkiego z naszego po- wiatu zakwalifikowało się tylko dwoje uczniów – nieprzypadkowo z Gimnazjum nr 3. Zakres wiedzy obejmuje kwestie zwią- zane ze zdrowym stylem życia. Celem kon- kursu jest m.in. promowanie zdrowej żyw- ności oraz aktywności fizycznej. Na żywo z Tomaszem Lisem Jak co tydzień, w każdy poniedziałek o go- dzinie 21:50 na kanale pierwszym Tele- wizji Polskiej emitowany jest program publicystyczny „Tomasz Lis na żywo”. Nie ukrywam, że zawsze czekam na program z wielką niecierpliwością. To co mnie do niego skłania, to przede wszystkim tematy jakie są w nim poruszane, często kontro- wersyjne i wzbudzające wiele emocji. Młodzież z „Chrobrego” wyjedzie do Brukseli! Zapraszam młodzież z powiatu gryfickiego do współpracy z „LOginem” Pisz na adres: [email protected] Oddajemy Tobie głos; jest dla nas najważniejszy! Spotkanie z Europosłem Sławomirem Nitrasem w Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Chrobrego zaowocowało rewelacyjnym pomysłem na zorganizowanie konkursu Wiedzy o Unii Europejskiej. Głowną nagrodą dla laureatów jest trzydniowy wyjazd do... Brukseli!

description

LOgin - Powiatowy Miesiecznik Powiatowy, nr 20

Transcript of LOgin - Miesiecznik Powiatowy

Page 1: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

MŁODZIEŻOWY MIESIĘCZNIK POWIATOWY

GAZETA BEZPŁATNAISSN 2081 – 7177Marzec 2012 nr 15 (20)

Włoszki w Gryficach

W roku szkolnym 2011/2012 Liceum Ogól-nokształcące im. Bolesława Chrobregow Gryficach realizuje program ,,WyjazdyIndywidualne Uczniów Comeniusa”. Przy-stąpienie szkoły do realizacji ww. pro-gramu umożliwiło uczniom liceum spędze-nie trzech miesięcy w szkole w Bielli weWłoszech.

Michał Wabiszczewiczpowalczy w finale„Trzymaj Formę”

To już czwarty rok istnienia najmłodszegogimnazjum w powiecie gryfickim, którekonsekwentnie buduje swój prestiż i dobrąmarkę. Dowodem tego są niewątpliwie suk-cesy osiągane przez uczniów szkoły. MichałWabiszczewicz zakwalifikował się do finałuogólnopolskiego Wiedzy o Zdrowym StyluŻycia „Trzymaj Formę”. Należy podkreślić,że do finału wojewódzkiego z naszego po-wiatu zakwalifikowało się tylko dwojeuczniów – nieprzypadkowo z Gimnazjumnr 3. Zakres wiedzy obejmuje kwestie zwią-zane ze zdrowym stylem życia. Celem kon-kursu jest m.in. promowanie zdrowej żyw-ności oraz aktywności fizycznej.

Na żywo z TomaszemLisem

Jak co tydzień, w każdy poniedziałek o go-dzinie 21:50 na kanale pierwszym Tele-wizji Polskiej emitowany jest programpublicystyczny „Tomasz Lis na żywo”. Nieukrywam, że zawsze czekam na programz wielką niecierpliwością. To co mnie doniego skłania, to przede wszystkim tematyjakie są w nim poruszane, często kontro-wersyjne i wzbudzające wiele emocji.

Młodzież z „Chrobrego”

wyjedzie do Brukseli!

Zapraszam młodzież z powiatu gryfickiego do współpracy z „LOginem”Pisz na adres: [email protected] Oddajemy Tobie głos; jest dla nas najważniejszy!

Spotkanie z Europosłem Sławomirem Nitrasem w Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Chrobregozaowocowało rewelacyjnym pomysłem na zorganizowanie konkursu Wiedzy o Unii Europejskiej.Głowną nagrodą dla laureatów jest trzydniowy wyjazd do... Brukseli!

Page 2: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

2 WYDARZENIANR 15 (20) MARZEC 2012

Warto podkreślić, że szko-ła została wyróżniona przezposła Parlamentu Europej-skiego aż dziesięcioma bi-letami, a sam konkurs cie-szył się wielkim zaintereso-waniem (udział wzięło 120uczniów). Młodzież podczas wspólne-go spotkania ze specjalnymgościem, który został za-proszony przez Dyr. szkołyJolantę Folwarską, była bar-dzo aktywna i stawiała trud-ne pytania, np. dlaczego Par-lament Europejski rozbityjest na dwie miejscowości,czyli Strasburg (oficjalnasiedziba) oraz Brukselę (tu-taj odbywają się obrady),co wydaje się być rozwiąza-niem niekoniecznie ekono-micznym (tym bardziejw dobie kryzysu): - To dlanas... tak myślę, że dla naswszystkich, było bezcennedoświadczenie. Taka żywalekcja Europy oraz polityki,którą poznaliśmy bliżej, nie-mal od kuchni. Pan Sławo-mir Nitras jest politykiemwielkiego formatu, nie da sięzaprzeczyć. Jestem wdzięcz-ny szkole, że umożliwiła mirozmowę z Panem posłem.To naprawdę była najlepszalekcja WoS-u!” - powiedziałPaweł z klasy maturalnej,uczestnik spotkania. Podczas spotkania Europo-sła z młodzieżą w LiceumOgólnokształcącym im. B.Chrobrego specjalnym go-

ściem był Starosta PowiatuGryfickiego, Kazimierz Sać,który odznaczył S. Nitrasaspecjalnym wyróżnieniem:Gryfickim Złotym Gryfem.

Finaliści Konkursu Wie-dzy o Unii Europejskiejnagrodzeni 3-dniowym wy-jazdem do Brukseli1.Jaskulski Przemysław2.Dylewski Jakub3.Szulc Robert4.Matuszewski Jakub5.Gaj Patryk6.Wąż Kewin7.Hercyk Klaudia8.Styma Katarzyna9.Kuryś Kamila10. Goszczyński Kacper

Michał

Uczniowie z „Chrobrego” wyjadą do Brukseli! Spotkanie z Europosłem Sławomirem Nitrasemw Liceum Ogólnokształcącym im. BolesławaChrobrego zaowocowało rewelacyjnym pomy-słem na zorganizowanie konkursu Wiedzyo Unii Europejskiej. Głowną nagrodą dla lau-reatów jest trzydniowy wyjazd do... Brukseli!

LOgin – młodzieżowy miesięcznik powiatowy Druk:Edytor sp. z o.o., ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn

Adres redakcji: 72-300 Gryfice, ul. Wałowa 18e-mail: [email protected]

Wydawca: Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Chrobrego w Gryficach (NIP 857-14-96-576)72-300 Gryfice, ul. Wałowa 18tel. 91 384 26 70, 535 099 209

Redaktor naczelny: Mariusz RakoskiZespoł redakcyjny:młodzież powiatu gryfickiego

MŁODZIEŻOWY DWUTYGODNIK POWIATOWY

Page 3: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

3WYDARZENIANR 15 (20) MARZEC 2012

Uczniowie z Chrob-rego, na koszt Unii Euro-pejskiej, zamieszkali u ro-dzin włoskich i rozpoczęlinaukę w liceum w Bielli.Aby ułatwić uczniom inte-grację w szkole przyjmują-cej oraz zapewnić dobrewarunki pobytu, NarodoweAgencje we Włoszech orazWarszawie zorganizowałyszkolenia przygotowująceuczniów do pobytu za gra-nicą. Nie trzeba nikogoprzekonywać, że taka for-muła nauki, daje uczniowinieograniczone możliwo-ści, śmiało też możnastwierdzić, że to niezwyk-le nowoczesna edukacja,z której od kilku lat ko-rzysta młodzież z Chrob-rego.

Warto podkreślić, żeudział gryfickiego liceumw programie rozwijawspółpracę ze szkołąw Bielli podjętą trzy latawcześniej w ramach pro-jektu ,, Partnerskie Pro-jekty Szkół Comeniusa”.Współpraca ta wzmacniaeuropejski wymiar eduka-cji oraz umożliwia uczniomlepiej zrozumieć różnorod-ność kultur i języków eu-ropejskich, a do tego uczysamodzielności i innychumiejętności ważnych dlarozwoju osobistego.

Od stycznia br. Lice-um Ogólnokształcące im.Bolesława Chrobregow Gryficach gości trójkęuczniów z Włoch. Ucznio-wie ci mieszkają u rodzinpolskich, które stworzyłyoptymalne warunki pobytu,wkładając w to wiele sercai polskiej gościnności.Uczennice włoskie, podob-nie jak uczniowie z Gryficwe Włoszech, są wspieranei ,, prowadzone” przez

mentora – nauczyciela li-ceum. Podczas swego po-bytu w Chrobrym uczą sięjęzyka angielskiego, nie-mieckiego, łacińskiegoi oczywiście w ramach za-jęć indywidualnych języ-ka polskiego. Wraz z na-szymi uczniami poszerzająswoją wiedzę z matematy-ki, fizyki, chemii, geografii,informatyki. Szkoła włoskauznaje naukę swoichuczennic w polskiej szkolena podstawie analizy ichosiągnięć wyrażonej w %,a przygotowanej przez pol-skich nauczycieli orazmentora. Do oceny postę-pów uczennic dołączonezostanie portfolio z praca-mi pisemnymi, sprawdzia-nami i przygotowanymiprzez nie prezentacjami.

Uczennice z Włochuczestniczą również w ży-ciu szkoły i wraz z ucznia-mi liceum wzięły udziałw wielu uroczystościachnp. Studniówce, Połowin-kach, Dniu Wiosny. Wraz zeSzkolnym Kołem Europej-skim były w Szczeciniegoszcząc w RCIE, WSIE,Sejmiku SamorządowymWojewództwa Zachodnio-pomorskiego, gdzie wysłu-chały wykładów na tematkorzyści Polski i Włochz przystąpienia do UE. Nie-wątpliwą atrakcją byłudział w wycieczce do Gdy-ni, Gdańska, Sopotu, To-runia i Malborka. Red.

Włoszki o wycieczce i pobycie w Polsce:Stay in Poland: At the be-ginning of may stay in Po-land I didn't think, thatI would miss so much thisplace, but now that I havejust 2 weeks left. I realize,how much I will suffer,

when leaving. I don't seemy friends for a long time,and even my Polish family.I liked the places I visitedin Poland – Kraków, Mal-bork, Warszawa, Toruń.I will even miss Gryfice.I know the town pretty well,I have visited most of it.I love the park and thefields on the outskirts Gry-fice and railway. I will missall these places.Maria Villa

Trip to Gdańk: I enjoyedour trip to Gdańsk verymuch. We were lucky, be-cause the weather was fan-tastic and warm, we feltlike in summer. The thingsthat I liked the most werethe jetty in Sopot and it'sbig beach, the medievalcastle in Malbork, which isstill a very beautiful placeand the Fort in Toruń. Du-ring I liked Toruń andGdańsk most. I think thatthey are most beautiful ci-tes in Poland. I like Poland. I started tolearn how it is to live here,the different types of food,the different types of meals.Gryfice seems a really nicetown. I visited Kraków,Szczecin, Częstochowa,

Auschwitz and other placeswith them. Letiza Monteleone

This trip was really nice,we really enjoyed oursel-ves. The city I liked hostwas Gdańsk. Even toughthere were a lot of strangepeople. The old city with allit's houses was wonderful,and I'd like to visit it againto spend more time here. Italso enjoyed the visit tothe Fort in Toruń, in whicha group of people organizeda war simulating game forus. Jest mi dobrze w Polsce. Alice Raba

Włoszki w Gryficach czują się jak w domuW roku szkolnym 2011/2012 Liceum Ogólno-kształcące im. Bolesława Chrobrego w Gryfi-cach realizuje program ,,Wyjazdy Indywidual-ne Uczniów Comeniusa”. Przystąpienie szkołydo realizacji ww. programu umożliwiłouczniom liceum spędzenie trzech miesięcyw szkole w Bielli we Włoszech.

Sopockie molo. Uczestnicy wycieczki szkolnej na wspólnym zdjęciu z córką premiera – Katarzyną Tusk

Uczennice z włoskiego Liceum na szkoleniu w Warszawie. Od prawej: Alice, Letizia i Maria

Wspólne pamiątkowezdjęcie z uczestnikamiwycieczki – Gdynia

Na statku „Dar Pomorza”w Gdyni

Z kolegą Marcinem Zaryczańskim. Zdjęcie zrobionew Toruniu podczas szkolnej wycieczki po Polsce(Gdynia-Sopot-Gdańsk-Malbork-Toruń)

Letiza Monteleone, Gdańsk

Page 4: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

4 WYDARZENIANR 15 (20) MARZEC 2012

W Finale wojewódzkimuczniowie mieli za zadanierozwiązać skomplikowanytest dotyczący prawa po-datkowego w Polsce. Do ści-słej czołówki, po rozwiąza-niu testu zakwalifikowałosię 19 osób, w tym wszyscyuczniowie Zespołu Szkół Po-nadgimnazjalnych w Pło-tach, którzy brali udziałw Konkursie - Bilska Pat-rycja z kl. III TH, WlaźlakBeata i Struglińska Kata-rzyna z kl. II TH oraz Hry-niewicz Robert z kl. II TI.W następnym etapie ustnymnależało przed komisja kon-kursową odpowiedzieć natrzy wylosowane pytania.Do finału Ogólnopolskiego,który odbędzie się 13 kwiet-nia 2012 roku w Katowi-cach zakwalifikowało siętylko 8 uczniów, z czegoz Zespołu Szkół Ponadgim-nazjalnych dwoje Patrycja

Bilska z kl. III TH i BeataWlaźlak z kl. II TH. Niemalże jednocześnie ko-lejni uczniowie z ZSPw Płotach Bartosz Gomuł-ka z kl. IV a TH, PatrycjaBilska z kl. III TH oraz Jo-anna Mielnicka z kl. IVa TH zakwalifikowali się doFinału XII Olimpiady Wie-dzy o Regionie i Przedsię-biorczości, który odbędziesię 26 kwietnia. Tematyka Olimpiady byłabardzo obszerna i obejmo-wała m.in. zakres: sytuacjiekonomicznej i specyfiki re-gionu zamieszkania uczest-nika; ogólnych informacjio gospodarce Polski i UniiEuropejskiej; strategii roz-woju regionu, jego szansi zagrożeń; zasad funkcjo-nowania Unii Europejskiej;kultury i historii regionuoraz kraju; ekonomii i ryn-ków finansowych; wiodą-

cych przedsiębiorstw re-gionu; rozwoju przedsię-biorczości i samorządności;problemów społecznych re-gionu i planów ich rozwią-zywania; działań podejmo-wanych na rzecz ochrony

środowiska; szans dla mło-dych ludzi na rynku pracy.Z całej Polski do Finału zos-tało zaproszonych tylko 80osób, w tym 3 uczniów z Ze-społu Szkół Ponadgimnaz-jalnych w Płotach. „Jesteś-

my dumni z sukcesów na-szych uczniów, kolejny razudowodnili swoją wiedzę” -mówi dyrektor ZSP JadwigaWypijewska. – „Gratulacjetakże dla nauczyciela przed-miotów ekonomicznych

p. Zuzanny Stolarczyk-Wasz-czuk, która przygotowałauczniów do obu konkursów.Wszyscy będziemy trzyma-li kciuki za kolejne wyniki”.Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych

im. W. Witosa w Płotach

Jak sukcesy to pełną parą

Od jakiegoś czasu jesteśmyświadkami kryzysu koalicjirządowej. Partie koalicyj-ne, czyli Platforma Oby-watelska i Polskie Stron-nictwo Ludowe, a kon-kretnie premier DonaldTusk i wicepremier Wal-demar Pawlak, nie mogądojść do porozumienia. Topoczątek rozpadu koalicjiPO - PSL, czy tylko przej-ściowy kryzys?

„O co poszło“?Przyczyną tej destabilizacjijest różnica zdań głównie wsprawie podniesienia wiekuemerytalnego. Donald Tuskjuż w expose ogłosił pro-jekt, przy którym twardoobstaje do dzisiaj, a miano-wicie jest to projekt ustawy,

który mówi o zrównaniuwieku emerytalnego dla ko-biet i mężczyzn i podnie-sienie go do 67 lat (męż-czyźni po raz pierwszy pó-jdą na emeryturę w wieku67 lat w 2020 r., a kobiety w2040 r.). Natomiast posło-wie lewicy nie chcą przyjąćustawy wprowadzającej takradykalne zmiany, chcą zła-godzenia tych przepisów iproponują, aby mężczyźniprzechodzili na emeryturęw wieku 67 lat, a kobiety 62lat; poza tym padła propo-zycja, aby kobiety prze-chodziły na emeryturęwcześniej o 3 lata za każdeurodzone dziecko. Czas pra-cy matek mógłby się skró-cić maksymalnie o 9 lat. POodrzuca te propozycje.

Konferencja się nie odbyłaPo poniedziałkowej (19marca) rozmowie koali-cjantów ciągle nie było po-rozumienia. Postanowieniakoalicjantów miały byćprzedstawione nazajutrz nakonferencji prasowej pre-miera z wicepremierem.Do konferencji jednak niedoszło. Stanowisko Walde-mara Pawlaka krótko sko-mentował rzecznik rząduPawełGraś, poinformował, żewicepremier "nie jest goto-wy do poparcia reformy".Waldemar Pawlak porozmowach zarządu PSLpowiedział, że nadal nie-możliwym jest znalezienieporozumienia.

Jakie jest wyjście z sytuacji?Jeżeli PO nie dojdzie do po-rozumienia ze swoim koa-licjantem, będzie musiałaposzukać większości pozakoalicją. Najbardziej praw-dopodobnym partnerembędzie Ruch Palikota, któ-

ry deklaruje, iż mógłby po-przeć projekt ustawy podpewnymi warunkami, któ-rych jeszcze nie skonkre-tyzował. PO może znaleźćpoparcie również w szere-gach partii Sojuszu LewicyDemokratycznej (choć par-

tia jako całość nie popieratego projektu). Leszek Mil-ler - szef partii – proponu-je, aby o podwyższeniu wie-ku emerytalnego zadecy-dowali Polacy.Katarzyna Styma, Liceum

Ogólnokształcące im. B. Chrobrego

Tu idzie o naszą przyszłość– kryzys i potyczki w rządzie Donalda Tuska

Premier Donald Tusk oraz W. Pawlak. Dla koalicji rządzącej przyszły suche i trudne miesiące.„67 albo mniej” – oto jest pytanie Fot. Internet

Finał Wojewódzki Ogólnopolskiego KonkursuWiedzy o Podatkach odbył się 15 marca. Doetapu wojewódzkiego Konkursu zakwalifiko-wało się tylko 40 osób.

Przed finałem

Uczestnicy konkursu z ZSP im. W. Witosa w Płotach Uczniowie podczas finału konkursu

Page 5: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

5WYDARZENIANR 15 (20) MARZEC 2012

Miałem przyjemność oso-biście być, 12 marca, na na-graniu tegoż programu.Może pokrótce opowiem,jak w ogóle się tam znalaz-łem. Otóż tydzień wcześniej pod-czas emisji programu wy-słałem wiadomość SMS,który zakwalifikował sięw losowaniu i dał mi moż-liwość zasiąść na widowni.W TVP musiałem stawićsię dużo wcześniej, bo aż1,5h przed nagraniem.W tym czasie dokładniemnie przebadano czy nieposiadam przy sobie nie-bezpiecznych przedmiotów,po czym skierowano do stu-dia. Jednak zanim do niegodotarłem, szedłem koryta-rzem ok. 150 m długościi po każdej z jego strony mi-jałem studia nagraniowe:pogody, dziennika, sportuitd. To już było niesamo-wite przeżycie zobaczyćwszystko od środka. Wresz-cie dotarłem do studia To-masza Lisa. Okazało sięcałkiem inne niż w tele-wizji. Wszędzie stały ka-

mery i ogromne rusztowa-nia ze światłami. Pani odspraw widowni skierowałamnie do zajęcia na niejmiejsca. Usłyszałem kilkuważnych rad jak zachowaćsię w trakcie nagrania, chy-ba z 5 raz przypominałao wyłączeniu telefonu. Głu-pio by było, gdyby za-dzwonił w trakcie, kilkamilionów miałoby okazjęgo usłyszeć w swoich tele-wizorach. Do studia wszedł prowa-dzący, oczywiście przywi-taliśmy go gromkimi bra-wami. Porozmawiał przezchwilę z publicznościąi nadszedł czas na rozpo-częcie programu. Programskładał się z 3 części.W pierwszej rozmawiałz Agatą Młynarską i Kata-rzyną Piekarską, w dru-giej z Anną Grodzkąi w trzeciej z Moniką Ku-szyńską. Dobór gości niebył przypadkowy, miano-wicie był to pierwszy odci-nek po święcie dnia kobiet.Po programie była chwilana porozmawianie z Toma-

szem Lisem. Ten szczegółbędę pamiętał bardzo dłu-go. Podszedłem do niego,pogratulowałem programui tak rozwinęła się rozmo-wa. Trwała kilka minut,rozmawiałem z Panem To-

maszem jak ze zwykłą oso-bą, w rozmowie nie dało sięodczuć jego wyższości czyjakiejkolwiek pogardy. Byłpod wrażeniem, że jecha-łem do niego 500 km naprogram. W zamian za to

dostałem stałą miejscówkęna widowni, także mam na-dzieję, że to nie był mójostatni wyjazd. Na koniecuwieńczeniem spotkaniabyło wspólne zdjęcie. Nadrugi dzień wróciłem do

Gryfic, nie wspominająco odwiedzeniu wszystkichwarszawskich galerii hand-lowych. Bartosz Brożyński

Liceum Ogólnokształcące

im. Bolesława Chrobrego w Gryficach

Na żywo z Tomaszem Lisem

To już czwarty rok istnienianajmłodszego gimnazjumw powiecie gryfickim, któ-re konsekwentnie budujeswój prestiż i dobrą markę.Dowodem tego są niewąt-pliwie sukcesy osiąganeprzez uczniów szkoły. Mi-chał Wabiszczewicz zakwa-lifikował się do finału ogól-nopolskiego Wiedzy o Zdro-wym Stylu Życia „TrzymajFormę”. Należy podkreślić,

że do finału wojewódzkiegoz naszego powiatu zakwa-lifikowało się tylko dwojeuczniów – nieprzypadkowoz Gimnazjum nr 3. Zakreswiedzy obejmuje kwestiezwiązane ze zdrowym sty-lem życia. Celem konkursujest m.in. promowanie zdro-wej żywności oraz aktyw-ności fizycznej. Sukces Michała tym bar-dziej cieszy, że tylko czwo-

ro uczniów z naszego woje-wództwa pojedzie w term-nie 18-19 kwietnia do War-szawy na finał ogólnopolski– troje uczniów z gimnazjówszczecińskich i Michałz Gimnazjum nr 3. Micha-łowi i nauczycielowi pro-wadzącemu - pani Ale-ksandrze Bierskiej ser-decznie gratulujemy i moc-no trzymamy kciuki. Julia

Sukcesy Gimnazjum nr 3 w Gryficach

Michał z koleżanką z klasy Julią Trzebińską, uczestniczką IIetapu konkursu

Jak co tydzień, w każdy poniedziałek o godzinie21:50 na kanale pierwszym Telewizji Polskiejemitowany jest program publicystyczny „To-masz Lis na żywo”. Nie ukrywam, że zawszeczekam na program z wielką niecierpliwością.To co mnie do niego skłania, to przede wszyst-kim tematy jakie są w nim poruszane, częstokontrowersyjne i wzbudzające wiele emocji.

Tomasz Lis podczas audycji

Bartosz Brożyński napamiątkowym zdjęciuz Tomaszem Lisem

Studio „Tomasz LisNa Żywo”

Page 6: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

6 WYDARZENIANR 15 (20) MARZEC 2012

Tak jak w książce ku-charskiej także w tym wy-padku należy zachować od-powiednią kolejność i pro-porcje, zacznijmy więc od lis-ty potrzebnych składników:15 uczestników – Bazą na-szego ciasta bez wątpieniasą młodzi ludzie, pełni za-pału, chętni do współpracy.Ich kreatywność oraz świe-żość umysłów doda potra-wie wiele lekkości, a takżepowiewu młodzieńczej bez-troski i radości z życia. 1 opiekun – Wiadomo jed-nak, że młodzież mimowielkich ambicji często niejest wstanie dostateczniesię zmobilizować do dzia-łania oraz racjonalnego za-chowania. Dlatego teżw naszym cieście istotnąrolę odgrywa dorosły opie-kun, który w razie potrzebypotrafi trzymać grupę w ry-zach, aby już na kolejnymspotkaniu chwalić jej po-stępy i rozwój.10 łyżeczek miesięcy –Oczywiście przeznaczo-nych na sumienną pracę.W momencie, w którympodejmujemy się wzięciaudziału w takim przed-sięwzięciu jakim jest „pie-czenie ciasta” (ciasto - Mi-niprzedsiębiorstwo, przy-pis Redakcji), musimy nau-czyć się wybierać. Nie jes-teśmy w stanie żyć tak jakwcześniej, pracując w gru-pie wielu składników niemożemy być tak do końcaindywidualnością, mówiąckrótko: jest to moment nau-ki egzystencji nie tylko dlawłasnych korzyści, ale tak-że dla innych ludzi. 25 dag kreatywności – Tobardzo ważny składnik.Bez niego możemy jedy-nie pomarzyć o tym, że na-sze ciasto zachwyci swoimoryginalnym smakiem. Po-łączenie 15 uczestnikówz 25 dag kreatywnościmoże dać jedynie pozy-tywne rezultaty. Dzięki

temu nasze ciasto bez wąt-pienia wyrośnie ponad bla-szaną formę. 3 szklanki współpracy –Uczestnicy to mieszaninaniejednorodna. Po dodaniuwspółpracy zaczynają two-rzyć jedność, co jest na-szym celem, funkcjonująniczym jeden organizm.Ponad to chyba nikt nielubi w słodkim cieście gru-dek nierozrobionej mąki.1 cel (kostka 500g) – Naszeciasto bez tego produktumogłoby okazać się pół-płynną masą zamiastchrupkim biszkoptem.Brzegi byłyby przypalone,a gdzieś w środku pływa-łoby kilku uczestników. Celwięc tworzy swego rodzajuramy, nadaje cieście odpo-wiedni charakter oraz kon-systencję.Przyprawy, wedle uznania– To jest Wasze pole ma-newru. Możecie dodaćszczyptę dobrego humoru,2 łyżeczki zabawy, 3 ka-wałki umiejętności roz-wiązywania konfliktów, półkilograma sumienności, 4szklanki profesjonalizmuoraz wiele innych. Posiadając wyżej wymie-nione produkty możemybez problemu przystąpićdo pracy. W dzisiejszymartykule pokażemy Pań-stwu dwa odmienne prze-pisy na sukces, które mimotego, że są w stanie istniećosobno, razem tworzą nie-biański duet.

Przepis I: Młodzieżowy zawrót głowy

Punktem wyjścia pod-czas pieczenia ciasta jestintegracja. Może brzmi todziwnie, ale musicie poz-nać się na nowo. Relacje,które łączyły Was na lek-cjach, zajęciach sporto-wych czy podczas wspólniespędzonych weekendówmogą ulec zmianie lub na-brać nieco odmiennego

charakteru. Integracja totakże świetny sposób napoznanie samego siebie,znalezienie własnegomiejsca w grupie. Dopieropo wstępnym rozpoznaniusytuacji jesteście w staniewybrać spośród siebie dy-rektorów (każdy z uczest-ników jest tak samo waż-nym składnikiem, jednak,aby ciasto było zjadliwienależy zachować pewnąhierarchię), którym zaufa-cie. Podczas tych trudnych wy-borów w drugiej misce za-cznijcie kreować pierwszepomysły na produkt, logoczy nazwę. Należy pamię-tać, że nawet najbardziejbanalny pomysł w połą-czeniu z odrobiną innowa-cji, może okazać się strza-łem w dziesiątkę! Po pod-jęciu decyzji, należy roz-począć pracę nad produk-cją oraz reklamą. W tymmomencie powinniście byćprzygotowani na to, że Wa-sze oczekiwania co do cias-ta mogą ulec zmianie. Z po-czątku mogliście myśleć,że będzie to jedynie dobrazabawa, przekonacie sięjednak, że to także rewela-cyjny sposób na zdobycienowej wiedzy oraz do-świadczeń. Istotną rolę w naszym cie-ście odgrywa nazwa –AHOOY (Nazwa Mini-przedsiębiorstwa działają-cego w naszej szkolew roku szkolnym2007/2008, które reprezen-towało Polskę na finale Eu-ropejskim w Konkursie naNajlepsze Młodzieżowe Mi-niprzedsiębiorstwo). Niezniechęcajcie się, jeżeliz początku wszelkie kon-cepcje będą niedoskonałe.Nazwa powstanie po wiel-kiej burzy mózgów lubmoże pojawić się zupełnieniespodziewanie. Począt-kowe wątpliwości są jaknajbardziej naturalne.Smak (nazwa, przypis Re-dakcji) powinien pozosta-wać w pamięci, pobudzaćwyobraźnię i zmysły orazczęściowo prowokować.Nie lękajcie się kontro-wersji nawet wtedy, jeżelipociągnie ona za sobą sze-reg nieprzewidzianych wy-darzeń. Takie działania toświetna reklama Waszegociasta, a inne kucharki zzie-lenieją z zazdrości.Mimo tego, że nasze ciastoosadzone jest w formie kon-kretnych rozmiarów dziękinam może z czasem stać sięjeszcze większe. Na po-czątku będą to jedynie obo-wiązkowe spotkania razw tygodniu. Jednak wraz ze

wzrostem biszkoptu (roz-wojem Miniprzedsiębior-stwa) tak rzadkie spotkaniamogą okazać się niewy-starczające. Najbardziejpracowici uczestnicy będągotowi do pracy nawet pogodzinach, zwłaszcza pod-czas zbliżającego się finału,niektórzy, których zapał odpoczątku był niewielki, po-zostaną w ich cieniu. Każ-da minuta poświęcona nadziałanie zwróci się Wamz nawiązką w postaci słod-kiej kruszonki.Jak we wszystkim takżew pieczeniu ciasta mogąpojawić się pewne niedo-ciągnięcia, zwłaszcza jeże-li robimy je pierwszy raz.Kiedy mamy do czynieniaz czymś zupełnie nowymnaturalne jest, że pojawia-ją się pewne problemy.Przeszkody będą towarzy-szyć Wam przez cały pro-ces przygotowań i piecze-nia. Poczynając od wypeł-niania sprawozdań finan-sowych, poprzez sposóbprodukcji czy pozyskiwaniesponsorów. Musicie jednakpamiętać, że dzięki temuWasze ciasto będzie jeszczebardziej obfite, pełne no-

wych doświadczeń. W każdej sekundzie po-święconej pracy będziecieuczyć się wielu rzeczyprzydatnych w życiu co-dziennym, nie wspomina-jąc już o tym, że poznacie„od kuchni” działanie fir-my. Ponad to udoskonalicieswoje kontakty interperso-nalne. Niewykonalna nie-gdyś rozmowa z osobamina wysokich stanowiskachokaże się być tak banalna,jak nasmarowanie blachymargaryną. Zyskacie wię-cej pewności siebie orazłatwość wypowiedzi. Mó-wiąc krótko: same pozyty-wy!Po wykonaniu tych wszyst-kich kroków oraz tych, któ-re wykonacie z własnej ini-cjatywy będziecie chcieliupiec to ciasto jeszcze raz.Upojne wspomnienie jegosmaku to bez wątpienia za-sługa połączenia wspania-łej zabawy z wielką dawkąprzydatnej wiedzy oraz do-świadczeń. Żaden inny wy-piek, który napotkacie naswej szkolnej drodze, niebędzie choć w minimal-nym stopniu tak rewela-cyjny jak Wasz udział

w Miniprzedsiębiorstwie.

Przepis II: Nauczycielskipunkt widzenia

W tym przepisie pod-stawą jest przede wszyst-kim chęć działania. Ważnejest, aby w swoim życiurobić to, co się lubi, odna-leźć własne miejsce na zie-mi. Dlatego, jeżeli ktośz Was woli ciasto humanis-tyczne to nie powinien podżadnym pozorem dostoso-wywać się do tych osób,które wolą biologiczne z do-datkiem rokitników. Pozachęciami ważna jest rów-nież pasja. Po jej dodaniuczęsto rezultaty Waszejpracy mogą przewyższyćpoczątkowe oczekiwania.

Tak jak w poprzednimcieście, także tutaj wystę-puje 15. Uczestników, któ-rzy potrzebują motywacji.Jest wiele sposobów nawkomponowanie tegoskładnika do tworzonejmasy. Ważne jest, aby każ-dego z uczniów traktowaćindywidualnie, rozmawiaćz nim, odwoływać się doautorytetów. Niezwykle po-mocna okaże się otwartośćoraz niewywieranie presji.

Przepis na sukces młodzieżyZimę mamy już za sobą. Niektórzy z nas odłożą książki na bok, odejdzie-my od telewizorów, od tych tasiemców serialowych. W te wioisennepopołudnia polecamy nie tylko spacer, ale również małe eksperymentyw kuchni, cop może okazać się nie lada zabawą. Dlatego dziś pragnie-my przybliżyć państwu przepis na nieco odmienne „ciasto”, jakim jest:Najlepsze Miniprzedsiębiorstwo w Polsce.

Młodzieżowe Miniprzedsiębiorstwo w Gryficach promuje zdrowie na terenie własnej szkołyoraz w wielu innych gryfickich instytucjach i placówkach

Page 7: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

Owocne będzie także do-danie kilku łyżeczek wspar-cia, kiedy jest ono potrzeb-ne, a także „rzucenieuczestników na głębokąwodę”, aby mogli sami sięprzekonać, jak wiele po-trafią. Opiekun powinienbyć drogowskazem, staraćsię być zawsze dostępnymdla reszty składników.Wyżej wspomniana osobamoże okazać się różna,wszystko zależy jednak odWaszej inwencji. Wedługnas powinna być: empa-tyczna, wymagająca (po-cząwszy od siebie), odpo-wiedzialna, kompetentna,lojalna i zawsze przygoto-wana do zajęć. Bez wąt-pienia jest tak samo istot-nym elementem ciasta jak15. Uczestników. Dlategodobry nauczyciel to taki,który stawia na profesjo-nalizm, działa z pasją, sto-suje zasady etyki nauczy-

cielskiej, jest dobrym ob-serwatorem (czasami dyk-tuje warunki, ale tylko dla-tego, że w ten sposób prag-nie pomóc w organizacjioraz realizacji zamierzo-nych celów). Należy pamiętać, że pozatym, iż opiekun jest ele-mentem składowym ciasta,jest także człowiekiem i mawłasne potrzeby. W miaręmożliwości powinniście da-wać mu sposobność ode-tchnięcia, chwili spokoju,przejmując na pewien czaskontrolę (nie bójcie się od-powiedzialności, na tymetapie jesteście w staniew wielu sytuacjach pora-dzić sobie sami) nad pie-czeniem. Wbrew pozoromopiekun nie zajmuje się je-dynie pracą. Jeden lubispędzać wolny czas z ro-dziną, inny odpoczywa pod-czas wieczorów spędzo-nych w operze. Tak jak

i Wy, także Wasz „starszypomocnik” ma swój ulu-biony gatunek muzyczny,autora książek, może lubitakże interpretować poezję?W tym momencie do ciastanależy dodać kilka kostekszacunku i zrozumienia,będzie to istotne w dal-szym działaniu.Pracę opiekuna bez wąt-pienia pobudzają miłechwile, które są łatwo do-stępne w obecnych cza-sach. Może być ich wiele,ważne jest by zachowaćpamięć o tym, co przemi-nęło: ogłoszenie wynikówOgólnopolskiego Konkur-su na Najlepsze Mini-przedsiębiorstwo „PRO-DUKCIK 2008” czy Ogól-nopolskiego Konkursuo Wiedzy o Podatkach 2011.Dzięki temu do waszegociasta dołącza ogromna ra-dość, satysfakcja, wzru-szenie… cała masa emocji!

Wasze ciasto pełne jestwyzwań, które dodają mupikanterii. Są to między in-nymi bieżące problemy,które rozwiązuje się na-prędce. Możecie skorzystaćz pomocy bardziej kompe-tentnych osób. Ważne jestby budować przekonanie,że nie ma sytuacji bez wyj-ścia, wystarczy jedynie do-brze go poszukać.

Tuż po upieczeniu cias-ta możecie nie myśleć o ni-czym i czuć się niemal taklekkim jak obłok z waty cu-krowej. Jego smak pełenbędzie satysfakcji na wielupłaszczyznach. Odczujecie,że jesteście w stanie wpły-nąć na rozwój młodych, am-bitnych ludzi. Efekt końco-wy zmotywuje Was do jesz-cze większego wysiłku pod-czas pieczenia innych ciastw przyszłości. W końcu zys-kacie przekonanie, że mo-żecie polegać na własnej

intuicji i doświadczeniu.To właśnie jest sposób

na sukces! Wszystko zależyod Was, od tego, czegopragniecie i jak bardzo po-święcicie się pracy. SpiritusVitae (Miniprzedsiębior-stwo działające w naszejszkole od tego roku) maprzed sobą wielkie możli-wości, a jego przyszłośćspoczywa w rękach 15.Uczestników oraz ich opie-kuna Pani Jowity Łubiń-skiej. Może okazać się, żeich ciasto będzie równiedobre jak ciasto firmyAHOOY lub jeszcze lep-sze, gdyż zdecydują się nadodanie czekoladowej po-

lewy czy cukierkowej po-sypki. Na pewno w ich pra-cy pomocne okażą się do-świadczenia starszych ko-legów i nauczyciela pro-wadzącego oraz ich pomy-sły na osiągnięcie sukcesu.W ten sposób młodzi wspól-nicy Spiritus Vitae są w sta-nie stworzyć swój własny,oryginalny przepis i nietylko Oni, być może Wytakże Drodzy Czytelnicy ;)Temat został zrealizowany na

podstawie wywiadów

przeprowadzonych z :

Panią Jowitą Łubińską oraz

Dawidem Ławruszko

Artykuł dla Loginu przygotowała:

Daria Zielińska

7FELIETONYNR 15 (20) MARZEC 2012

W szkole spędzamyśrednio sześć godzin dzien-nie, co daje nam przeszłotrzydzieści godzin tygod-niowo. Nie ma co się oszu-kiwać – nauka pochłanianam mnóstwo czasu i jeślichcemy, by nie był to czasstracony, powinniśmy byćświadomi, jak wielką rolęodgrywa relacja na płasz-czyźnie uczeń-nauczyciel.

W ramach zbadaniatego zagadnienia, poprosi-liśmy o opinię naszych ko-legów z klasy. Każdy z nichprzedstawił swoją wizjęidealnej relacji z nauczy-cielem.

Uczniowie zwracaliszczególną uwagę na at-mosferę, jaka panuje pod-czas zajęć. Nikt nie prze-pada za belframi, którzynajmniejsze przewinieniekażą z całą surowością,krzyczą, lub, o zgrozo, na-miętnie obrażają swoichpodopiecznych. Z drugiejstrony, nauczyciel zbyt po-błażliwy nie zyska szacun-ku klasy i trudno mu będzieutrzymać dyscyplinę.Gdzie zatem leży złoty śro-dek? Grunt to wzajemnyszacunek i wyrozumiałość– możemy współczućuczniowi, który raz zewzględu na trudną sytuacjęnie odrobił zadania, ale niepowinniśmy bagatelizowaćfaktu, że ten sam uczeń ma„trudną sytuację” już siód-my raz z rzędu.

Inna sprawa, to for-ma prowadzenia zajęć.Wciąż można znaleźć pro-fesorów, którzy potrafią„przegadać” całą lekcję.Bez względu na to, jak cie-kawy czy bogaty w treść, 45minutowy monolog nie jestdobrym sposobem na wpo-jenie wiedzy uczniom. Na-

wet ci najpilniejsi nie będąw stanie uważać przez całyten czas. Podczas „idealnejlekcji” powinno się zaan-gażować w jej przebieguczniów. Ćwiczenia, wspól-ne dyskusje sprawiają, żez zajęć wynosimy znacz-nie więcej. To wyjaśnia,dlaczego młodzi nauczy-ciele często cieszą się więk-szą sympatią młodzieży –świeżo po studiach, są bo-gaci w innowacyjne pomy-sły, które mogą tylko po-prawić jakość zajęć.

Faworyzacja nie jestdobrym sposobem na za-skarbianie sobie sympatiiklasy. Podział na bardzieji mniej lubianych uczniów

to krzywdzący układ –wbrew pozorom, częstoniewygodny dla ulubień-ców nauczyciela. W mniejtolerancyjnych grupach sąspychani na margines jako„kujony”, „lizusy” i tympodobne.

Uczniowie często teżskarżą się na belfrów, któ-rzy „ciężki dzień” odrea-gowują podczas lekcji. Wia-domo, że nauczyciel to teżczłowiek i ma swoje włas-ne problemy, ale wyżywa-nie się na niewinnych dajezłe świadectwo. Nauczy-ciele, którzy przynosząswoje codzienne troski doklasy, są postrzegani przezuczniów jako nieporad-

nych, przez co trudniej jestzbudować między nimiwięź opartą na wzajemnymszacunku.

Niestety, zachowanieuczniów często jest myl-nie interpretowane przezwykładowców. I tak wyra-żanie własnej opinii przezbelfra odbierane jest jako„pyskowanie”, co nieko-niecznie pokrywa sięz prawdą. Terror nie jestskutecznym narzędziem,gdy chcemy wprowadzićdyscyplinę. W rezultaciebowiem otrzymujemy kla-sę złożoną z cichych, acz ki-piących nienawiścią i po-zbawionych motywacji na-stolatków.

Z drugiej strony, na-leżałoby też wspomniećo grzeszkach młodzieży.Często zła relacja międzyuczniem, a nauczycielemjest spowodowana wybry-kami tego pierwszego. Py-skowanie, skrajne lenistwo,brak poszanowania i obar-czanie winą nauczyciela zaswoje błędy bynajmniej niepomoże w budowaniu zdro-wych stosunków. Na nicrównież zda się kreatywnymagister, jeśli natrafi naklasę pełną pasywnych, wy-zutych z życia nastolatków.Odrobina inicjatywy możetylko poprawić sytuacjępodczas lekcji.

Ale czy istnieje jaki-

kolwiek wzór idealnej rela-cji? Przede wszystkim nau-czyciel powinien być świa-domy, z jaką młodzieżą mado czynienia. W głównejmierze to od niego zależyatmosfera w klasie, ale rów-nież jej poziom – zdolnybelfer jest w stanie popro-wadzić zarówno ambitnego,jak i mniej zdolnego pod-opiecznego. Najważniejsze,to zrozumieć indywidualnepotrzeby ucznia, by mócskutecznie poprowadzić goprzez szkolne życie. Michał Gruszka

Marta Szpakowska

Patrycja Dmiterczuk

Liceum Ogólnokształcące

im. B. Chrobrego w Gryficach

Felieton o idealnej relacji nauczyciel-uczeń... i odwrotnie

z „Chrobrego”

Młodzi ludzie stawiają na dynamicznego i merytorycznego nauczyciela – przewodnika, mistrza, który wchodzi w progi szkoły, aby dzielić się wiedzą Fot.: internet

Page 8: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

8 ROZMAITOŚCINR 15 (20) MARZEC 2012

Na szczęście są teżrzesze młodych, którzyz zapałem pochłania ko-lejne ciekawe tomy. Szcze-gólnym zainteresowaniemcieszy się literatura fanta-styczna, np. dotycząca ma-gii (chociażby Harry Potter,Trylogia Czarnego Maga)czy też różne modne ostat-nio historie o wampirach.Niezmienną popularnościącieszą się dzieła AndrzejaSapkowskiego – Sagao Wiedźminie czy też Try-logia Husycka zachwycająciekawym językiem i po-rywającą fabułą. Popularnesą równie książki dotyczą-ce problemów społecznychdotykających młodych lu-dzi, mówiące o anoreksji,narkomanii, odrzuceniuprzez społeczeństwo. Zna-ne są takie książki, jak„Hera, moja miłość”A. Onichimowskiej czy też„Chuda” J. Fathallah.Chłopcy częściej wybiera-ją horrory lub thrillery, któ-re trzymają w napięciu

i dostarczają mocniejszychwrażeń, ponieważ rozbu-dzają wyobraźnię. Dziew-częta wolą typowe książkimłodzieżowe, mówiąceo szkole i miłości. Oczy-wiście nastolatki często się-gają po literaturę w zamie-rzeniu przeznaczoną dladorosłych, a nie typoweksiążki pisane dla młod-szych czytelników.

Młodzi ludzie szukająw książkach bliskich imemocji, dobrego humoru, Młodzi ludzie oczekują odksiążki ciekawej akcji, tego,że wykreowany tam światna pewien czas zastąpi ichwłasny, że poczują się jak-by sami brali udział w opi-sywanych wydarzeniach.Ceniony jest też dobry hu-mor oraz wątki miłosne.

Młodzież pragnie roz-rywki która może się rów-nać z tą dostarczaną imprzez telewizję i Internet.Niestety, często zapomina,że książka nie ma na celupodać nam wszystkiego natacy, tak jak jest to zrobio-ne na filmie. Dobra książkama rozbudzić naszą wyob-raźnię, sprawić, że zachce-my czytać więcej i więcej.

A wiec, ko-ledzy! Ru-szajcie dob ib l io tek ,pobuszujciewśród półek.Nigdy niedowiecie się,jakie cudasię tam kry-ją, jeśli niespróbujecie. Martyna Węsek

Liceum

Ogólnokształcące

im. B. Chrobrego

w Gryficach

C Z Y W I E S Z , Ż E . . .

• Niemożliwe jest polizanie własnego łokcia? Pponad 75%osób, które to czytają, będą próbować polizać swój ło-kieć? To jest naprawdę niemożliwe!

• Gdy próbujesz powstrzymać kichnięcie, naczynia krwio-nośne w mózgu lub szyi mogą pęknąć.

• Gdy kichasz z otwartymi oczyma... gałki oczne mogązostać wypchnięte!

• Budowa ciała świnii uniemożliwia jej spojrzenie wniebo?

• 50% ludności na świecie nigdy nie otrzymała ani niewykonała telefonu.

• Szczury i konie nie mogą wymiotować.

• Zapalniczkę wynaleziono wcześniej niż zapałki.

• Kwakanie kaczki nie powoduje echa i nikt nie wie dla-czego

• W swoim życiu, w czasie snu zjadasz około 70 insektówi 10 pająków.

• Gdybyś krzyczał/a nieprzerwanie 8 lat, 7 miesięcy i 6dni wyprodukowałbyś/wyprodukowałabyś energię po-trzebną do zaparzenia filiżanki kawy?

• Motyle liżą swoje stópki.

• Oko strusia jest większe niż jego mózg.

• Niedźwiedzie polarne są mańkutami.

• Adolf Hitler miał tylko jedno jądro. Drugie zostało muodstrzelone w czasie I wojny światowej w jednej z naj-krwawszych bitew – bitwie pod Sommą w 1916 roku (po-twierdzono przez sanitariusza ).

Z internetu wyszperali:

Robert Michalak, Marta Urbanek, Weronika Ilnicka, LO „Chrobry”

Archidiecezjalne DniMłodych w Gryficach zbli-żają się już dużymi kroka-mi. Specjalnie na tę okazjęzaprojektowano logo, którebędzie towarzyszyło mło-dzieży, przyjeżdżającej naDni Młodych.

Logo zawiera infor-mację o nazwie spotkania:„Dni Młodych”. To spotka-nie młodych chrześcijan,którzy chcą razem święto-wać swoją młodość i wspól-nie spędzić czas na zabawiei modlitwie. Podane jestrównież miasto: „Gryfice”.

To miasto na polskim wy-brzeżu, położone blisko mo-rza Bałtyckiego. Podanyjest również czas: „2012”.To w tym roku Gryficeświętują 750-lecie nadaniapraw miejskich.

Oprócz nazwy im-prezy, miejsca i datyumieszczone jest hasło te-gorocznego spotkania mło-dych chrześcijan: „Raduj-cie się w Panu”. Jest toskrót hasła, które zapro-ponował papież BenedyktXVI na Światowe Dni Mło-dzieży w Rio de Janeiro:

„Radujcie się zawszew Panu” (Flp 3,1).

Do hasła o radościchrześcijańskiej nawiązująpostacie, które na znak ra-dości mają podniesioneręce. Postaci są czteryw różnych kolorach. Kolo-ry nawiązują do kolorówumieszczonych w logoŚwiatowych Dni Młodzieżyw Roi de Jaineiro w 2013roku. Skaczą oni na skraw-ku ziemi, które w tym przy-padku jest symbolizowaneprzez ćwiartkę kuli ziem-skiej. Ks. Paweł Wiśniewski

Już jest logo Dni Młodych w Gryficach

Słonie są jedynymi zwierzętami, które nie potrafią skakaćFot.: internet

Młodzież z zapałem czyta...ale czy dobre książki? W dobie telewizji i komputerów młodzi ludzie coraz rzadziej sięgają po książki. Z pewnością jestto też kwestia „oszczędzania czasu” – no bo po co czytać przez tydzień książkę, skoro możnaw dwie godziny obejrzeć ekranizację? Do tego dochodzi uprzedzenie związane z przymusowymczytaniem lektur szkolnych. Ponadto, jeśli ktoś jako dziecko nie był przyzwyczajany do sięgania poksiążki, to jako nastolatek również nie będzie tego robił.

„Pamiętniki wampirów” - seria najbardziej rozchwytywanaprzez młodzież. Dlaczego? Młodzi ludzie szukają nowychwrażeń i uciekają od teraźniejszości, w której wszystko jestmożliwe. To również ucieczka od codziennych trosk orazniekoniecznie kolorowej rzeczywistości.

Saga „Zmierzch”Stepheine Meyerpodbiła sercanastolatkówwyidealizowanymiwampirzycamii wampirami

Page 9: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

9ROZMAITOŚCINR 15 (20) MARZEC 2012

W czytelni MiejskiejBiblioteki Publicznej w Gry-ficach odbył się 15 marcawykład „Co w jedzeniu pisz-czy...” prowadzony przez pa-nią Danutę Bogdaniec, zaj-mującą się naturoterapiąi propagującą zdrowe ży-wienie. Celem wykładu byłoprzekazanie szerszemu gro-nu odbiorców wiedzę na te-mat tego, co złe w jedzeniui wywołanie zmiany nawy-ków żywieniowych.

Jedzenie jest jednymz głównych aspektów życiaczłowieka. Dlaczego więcnie cieszymy się nim, niecelebrujemy go? Ludzie sąw ciągłym biegu - szybkiezakupy w supermarkecie,szybki obiad z gotowychproduktów, a jak nie star-czy czasu na gotowanie, tozawsze można wyjść napizze czy frytki. Nie wspo-minając o braku śniada-nia i objadaniu się na noc.Pośpiech jest jednym z na-szych najgorszych wrogów.Nie pozwala się skupić,„poznać” naszego poży-wienia, które przecież jestnaszym paliwem, nasząsiłą napędową. Organizmbędzie czekać na odpo-wiednie, zdrowe i warto-ściowe jedzenie. Jeśli wy-bieramy puste kalorie, or-ganizm ciągle jest „głod-ny”, ponieważ nie dostar-

czamy mu tego czego na-prawdę potrzebuje.

Fast foody nie bezpowodu nazywane są„śmieciowym jedzeniem”.Weźmy pod lupę standar-dowego hamburgera. Z cze-go się składa? Bułka, kotlet,sałata, do tego ketchup.Czego tu się doszukiwać?No właśnie. Każdy z tychproduktów potraktowanyjest ulepszaczami. Pyszne,świeże bułeczki zawierająśrodki przeciwpleśniowe,spulchniacze, stabilizatorywilgotności, a nawet gips!Ponadto fast foody majączęsto lekko słodkawysmak. Jest to prosty chwytmarketingowy - lubimysłodkości bo cukier uzależ-nia. Dalej mamy różnegorodzaju gotowce: zupki in-stant, sosy spaghetti w pro-szku czy kostki rosołowe.Zawierają mnóstwo soli(nawet 50%) oraz tłuszczu,a nie mają prawie żadnejwartości odżywczej. Wy-starczy spojrzeć na to po-równanie: bulion naturalnyma 350 kcal, a bulion z kost-ki tylko 55 kcal. Ktoś możepomyśleć „To przecież le-piej, jeśli nie jest kalorycz-ny!”. Wcale nie! Kalorie sąnam potrzebne do życia,ale tylko te zdrowe, zawie-rające witaminy i sole mi-neralne.

Rafinacja, czylioczyszczanie, pozbawia cu-kier, mąkę, ryż i olej cen-nych składników, m.in. mag-nezu i przeciwutleniaczy,które są gwarancją dobregozdrowia, a tym samym do-skonałego samopoczucia.Użyte do „oczyszczania”środki chemiczne pozostająw pożywieniu. Nasz układpokarmowy zaprogramo-wany jest na trawienie żyw-ności w jej pierwotnej, pod-stawowej formie. Rafino-wane jedzenie w pewiensposób upośledza nasz układtrawienny. Również homo-genizacja, czyli konserwacjapoprzez rozdrabnianietłuszczów w produktachmlecznych jest dla nasszkodliwa, może nawet do-prowadzić do miażdżycy.Mamy też barwniki i kon-serwanty. Jest to temat rze-ka - na prawie każdej ety-kiecie można znaleźć kilkanieciekawych konserwan-tów. Wywołują one mnó-stwo schorzeń, począwszyod odklejania się siatkówki,a kończąc na problemachpsychicznych... Nawet żyw-ność, która wydaje nam się„czysta”, nie ulepszona,chociażby niewinny jogurt,często zawiera cukier, skro-bię, barwniki i aromaty.

Mleko - któż z nas gonie pije? Płatki z mlekiem,

kawa z mle-kiem, budyń,kakao noi oczywiścieczyste mlekoprosto z kubka!A tu wielkie za-skoczenie: mlekokrowie nie jest po-lecane do spożycia.Sklepowe mleko UHTnie posiada ważnych en-zymów, tłuszcz jest utle-niony, a jakość białek zmie-niona na skutek pastery-zacji. W założeniu mlekopowinno dostarczać namwapń, jest jednak pewienzgrzyt. Owszem, dostaje-my wapń, ale w ogromnychilościach, które potem sąw gwałtowny sposób wy-dalane z organizmu. Re-zultatem są niedobory tegocennego składnika.

Ciężko znaleźć osobę,która nie lubi słodyczy. Po-lacy zjadają dziennie ok.20 łyżeczek białego cukru.To dużo za dużo. Dzieje siętak ponieważ cukier uza-leżnia. Spożywanie cukruwywołuje wydzielanie en-dorfin – substancji z grupyopioidów, do których nale-ży również morfina. Lu-dzie, którzy lubują sięw pysznych słodkościachpo odstawieniu cukru za-chowują się jak narkomanina odwyku.

Wychodzi na to, żewszystko co jemy - jest złei trzeba to zmienić. W jakisposób? Na dobry początekproponuję wykluczyć z die-ty kazeinę (mleko), gluten(białą mąkę) oraz biały cu-kier. Wiadomo jednak, żerewolucje nie zawsze sądobre, a wiec wszystko ma-łymi kroczkami. Zacznijstosować się do zasady: wa-rzywa jemy z mięsem a niewęglowodanami. Zapamię-taj również, że skrobia z na-białem źle się trawi. Niełącz mleka, jogurtu i seraz ziarnami zbóż, roślinamistrączkowymi, owocamii cukrami. Jeśli już ko-niecznie potrzebujesz słod-kości, wybierz świeże i su-szone owoce, świeże soki,migdały, a do słodzenia po-traw polski miód, melasę,

ciemno-brązowecukry, słody zbożowe

czy stewię. Pamiętaj, żebiałko jest nie tylko w mię-sie, ale również w fasoli, so-czewicy, soi, ciecierzycy,orzechach i nasionach. Niepij krowiego mleka, zamiastniego spróbuj mleka zbo-żowego, sojowego, kokoso-wego, migdałowego czyowsianego. Zamiast kupo-wać słodkie rogaliki, weź doszkoły kanapkę z ciemnegochleba z chudym indykiem,warzywami i kiełkami. Naj-prościej jest stosować się dozasad osławionej piramidyżywienia. Nie trzeba wielewysiłku, wystarczy chwilauwagi i zastanowienia nadnaszym pożywieniem,a można wiele zmienić. Boprzecież „człowiek jest tym,co je”.Martyna Węsek .

Liceum Ogólnokształcące

im. Bolesława Chrobrego w Gryficach

O zdrowej żywności w MiejskiejBibliotece Publicznej

Czym jest szczęśliwe ży-cie? Jak przybliżyć się dostanu rzeczy, który mogli-byśmy mianować w tenwłaśnie sposób? Są to trud-ne ale i bardzo ważne py-tania, które na pewnym eta-pie życia z pewnością każ-dy z nas sobie zadaje. Dla

jednych jest to ży-cie zgodnie ze

s w o i m i

zasadami, dla innych podtym hasłem kryje się jedy-nie zabawa i przyjemno-ści. Dla rodziców jest tospełnienie oczekiwańwzględem swoich dzieci,dla dzieci zaś… różnie tobywa. Czasami jest to speł-nienie oczekiwań rodziców,

kiedy indziej wyłącznieswoich własnych. Nieza-leżnie od tego, czym siękierujemy, przybliżyć doszczęścia mogą nas tylkowłasne, świadome wybory.To właśnie świadomy wy-bór powinien decydowaćo tym do jakiej szkoły czyuczelni chcemy uczęszczać,jaką pracę podjąć. Świado-my na tyle, by nie obudzićsię z przysłowiową „rękąw nocniku” uznając, że wła-ściwie to co robimy nie dajenam satysfakcji.Powiatowe Targi Eduka-cyjne organizowane przezStarostwo Powiatowe wGryficach mają na celuumożliwienie w jak naj-większym stopniu podjęciaświadomej decyzji w kwes-tii wyboru szkoły średniejlub wyższej. To już po razczwarty szkoły naszego po-

wiatu będą miały okazjęzaprezentować się z naj-lepszej strony. Każda osobaodwiedzająca PowiatoweTargi Edukacyjne będziemogła zapoznać się z ofer-tą uczelni wyższych, szkółponadgimnazjalnych orazpolicealnych, które jak co

roku wystawią swoje stois-ka na Placu Zwycięstwa.W całym przedsięwzięciunie zabraknie również ele-mentu rozrywkowego,o który z wielką pieczoło-witością zadbają kreatywniuczniowie naszych szkółponadgimnazjalnych.

Gorąco zachęcamy zarów-no Uczniów jak i Rodzi-ców do zapoznania sięz szerokimi ofertami edu-kacyjnymi uczestników tar-gów. Nie powierzajmy przyszło-ści przypadkom, podej-mujmy świadome decyzje.

Aby Twój wybór był świadomy…

Kto z nas, uczniów liceum, przedstawicieli polskiej młodzieży zastanawia się nad tym, co je?Zapewne osoby, które nie spożywają mięsa i innych produktów pochodzenia zwierzęcego,a także grono osób, które się odchudzają. Owszem, można zwracać uwagę na zawartośćtłuszczu czy wartość kaloryczną, ale to nie wszystko. Prawda jest taka, że nie wiemy, cojemy. Nie zdajemy sobie sprawy, jakie działanie na nas ma to, co zjadamy codziennie,machinalnie, bez zastanowienia. Czy warto się tego dowiedzieć? Zdecydowanie tak.

P O L E C A M Y

Page 10: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

10 WYDARZENIA • RECENZJENR 15 (20) MARZEC 2012

Niestety, ale moja wiedzana temat piłki jest nie-wielka. Wiem, kto toSzczęsny i kiedy jest spa-lony. Euro? Dla mnie Euroto nie tylko MistrzostwaEuropy, w których to Pol-ska jest gospodarzem. Tonie tylko kopanie piłki pozielonej murawie, jede-nastu wspaniałych męż-czyzn, potężne stationy i ty-siące kibiców.To nie tylkowyzwanie dla polskiej kad-ry, ale i dla każdegoz nas.Te parenaście dni,w których odbywać siębędą rozgrywki, to ogrom-na praca setek tysięcy lu-dzi, o których tak napraw-dę nikt nie pamięta. To dzięki nim własnie bę-dziemy mogli na żywo ki-bicować podopiecznymFranciszka Smudy. W tym czasie do Polskiprzyjeżdża również wieledrużyn. To dobry momentna pokazanie naszego kra-ju z jak najlepszej strony,

zarówno tej sportowej, jaki kulturowej.Euro to także sprawdzianz naszego patriotyzmui szacunku dla innych. Niewystarczy tylko ubrać bia-ło-czerwoną koszulkę i za-brać ze sobą flagę narodo-wą, by potem po przegra-nym meczu wyzywać, wy-gwizdać lub manifestowaćswoje rozczarowanie. Jakiz ciebie Polak, jeżeli nie po-trafisz jednoczyć się z in-nym Polakiem pomimojego upadku? Niestety, w obecnych cza-sach nie odłącznym pun-ktem w piłce nożnej są ki-bole. Pomyślmy przezchwilę, jaką etykietę przy-pinają nam na plecachdzięki swojemu zachowa-niu. Ludzie... czy stadion tona pewno dobre miejscena wyrażnie swojej agrsjiwobec swojego przeciwni-ka? I ze względu na to, żekibicuje on przeciwnej dru-żynie? Coś tu jest nie tak.

Czy kibol to też kibic? Wed-ług mnie nie. Kibic to ktoś,kto z dumą w sercu nosihymn i orzełka, kto mimoniepowodzeń konsekwent-

nie wierzy w swoją druży-nę. Co najważniejsze z sza-cunkiem traktuje wszelkierekwizyty z polskimi sym-bolami.

A więc czym jest dla mnieEuro? To czas, w którym nachwilę jednoczą się wszys-cy bez względu na swojeprzywary, gdzie każdy jest

dumny z narodowegoświęta. Małgorzta Karwan

Liceum Ogólnokształcące

im. B. Chrobrego

Pomagać innym możekażdy. Można to robić nawiele różnych sposobów,w różnym celu oraz z róż-nym skutkiem. Pomóc po-stanowili także znani mu-zycy – wokalista Ian Gillan(Deep Purple, Black Sab-bath) oraz gitarzysta TonyIommi (Black Sabbath).Do współpracy w swoim„projekcie” zaprosili, rów-

nie znanych co oni sami,muzyków – klawiszowcaJona Lorda (Deep Purple),basistę Jasona Newsteda(Metallica, Voivod), per-kusistę Nicko McBraina(Iron Maiden) oraz gita-rzystę Linde Landstorma(HIM).

Na singlu wydanymprzez owych muzykówznajdują się dwa typowo

rockowe kawał-ki – „Out Of MyMind” oraz„Holy Water”.Już od usłysze-nia pierwszychdźwięków poz-nać można, że

„płyta” nagrywana jestprzez zawodowców. Cha-rakterystyczne gitaroweriffy Iommiego, nastrojoweklawisze Lorda oraz dud-nienie McBraina możnapoznać na końcu świata.Wszystko zgrabnie uzupeł-nia wyważony głos Gillana.Kawałek „Holy Water”został dodatkowo „do-pieszczony” orientalnymiinstrumentami, m.in. du-duku. Wprowadzają one doutworu ciekawy klimat.

Do „płyty” dołączonyzostał także dokument vi-deo opisujący powstaniesingla oraz teledysk do„Out Of My Mind”. Myślę,

że mimo tego, że utworyzawarte na singlu nie są za-pierającymi dech w pier-siach, ponadczasowymikompozycjami, jest toświetna produkcja. Rzadkomożna usłyszeć tak zna-mienite, rockowe towarzy-stwo nagrywające razem.Do tego „grane” jest tow szczytnym celu – pie-niądze ze sprzedaży singlazostaną przekazane na od-budowę zniszczonej szkołymuzycznej w Armenii. Dlatakich spraw warto grać!

Ocena: 8,5/10Grzegorz Pyć

Liceum Ogólnokształcące

im. Bolesława Chrobrego w Gryficach

Cykl powieścifantasy, napisa-ny przez austra-lijską pisarkęTrudi Canavan.Autorka w nie-zwykle ciekawysposób przed-stawia świat,w którym ma-gowie mają pra-wie taką samą

władzę jak król. Opisujehistorię biednej dziewczy-ny ze slumsów o imieniuSonea, której głównym za-daniem na każdy dzień jestpo prostu przetrwać. Pew-nego dnia Sonea przypad-kiem odkrywa, że posiadamagiczną moc – jest tymprzerażona i zaczyna sięukrywać. Gildia Magów po-stanawia odnaleźć dziew-

czynę, i nauczyć ją posłu-giwać się czarami. Osta-tecznie Sonea ze świata nę-dzy dostaje się to bogategoi bezpiecznego świata ma-gów… To tylko krótkiwstęp do pierwszej częścitrylogii, Gildii Magów.W kolejnych tomach, czyliNowicjuszce oraz WielkimMistrzu historia się rozwi-ja. Jest wiele interesują-

cych wątków, zwrotów ak-cji. Niektóre sytuacje wzbu-dzają współczucie, innerozbudzają wyobraźnię.Bohaterowie są dopraco-wani, każdy z nich odgrywaznaczącą rolę w tekście,między nimi istnieją wy-raźnie zarysowane relacje.No i oczywiście wszech-obecna magia – coś, co spo-doba się wielbicielom lite-

ratury fantastycznej. Cie-kawym posunięciem zestrony Canavan jest poru-szenie trudnych tematówspołecznych oraz ukazanieprzyczyn niektórych za-chowań. Każda książka jestdosyć gruba, ale wartkaakcja sprawia, że czyta sięje szybko i z przyjemnością.Martyna Węsek

LO „Chrobry”

Euro 2012 tuż-tuż Każdy mały miłośnik piłki nożnej na pytanie„czym jest Euro” odpowie, że to takie ważneMistrzostwa; że będzie dużo ważnych drużyni graczy. Że to my jesteśmy gospodarzamii mamy piękne stadiony. Szczerze - niewiele mito mówi, ale spróbuje to wyjaśnić mój kobiecyrozum.

Stadion Narodowy w Warszawie – zwarty i gotowy do boju Fot. M. Rakoski

WhoCares – Out Of My Mind/Holy Water (2011)

Trylogia Czarnego Maga

R E C E N Z J E

Page 11: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

11RECENZJENR 15 (20) MARZEC 2012

Lektura zapierająca dechw piersiach! Rewelacyj-na, napisana przystępnym,prostym językiem – mimoże Peter Singer, australij-ski filozof i etyk, jest au-torem akademickich opra-cowań związanych m.in.z prawami zwierząt (nor-my etyczne obowiązująrównież zwierzęta, gdyż,jak uważa Singer, one tak-że odczuwają, nie tylko lu-dzie), to tym razem napi-sał książkę lekką i przy-jemną. I nie ma w tym nicdziwnego, gdyż celem au-tora jest dotarcie do każ-dego odbiorcy niezależnieod wykształcenia i zainte-resowań. Lektura obo-wiązkowa dla wszystkich –dla tych, którzy bezinte-resownie spieszą z pomo-cą (i nieważne z jakich

przyczyn, bowiem naj-ważniejszy jest efekt, czy-li doraźna pomoc) i tych,którzy wzbraniają się odudziału w akcjach chary-tatywnych oraz, po pro-stu, czynienia dobra.Wyobraź sobie, że:„Według ONZ 1,4 miliardaludzi żyje w skrajnym ubó-stwie, a prawie miliardgłoduje. Tymczasem mi-liarderzy trwonią setki mi-lionów dolarów na zakupzbędnych dóbr. Zwyklimieszkańcy krajówwzględnie zamożnych co-dziennie wydają pienią-dze na rzeczy, bez którychśmiało mogliby się obyć.W świetle tych faktów ar-gumenty nasuwają sięsame. Dlatego Peter Sin-ger [...] sięga po tematświatowego ubóstwa, ad-

resując swe przesłanie dokażdego z nas. Uświada-mia nam, że nasza reakcjana biedę jest nie tylko nie-wystarczająca, lecz takżemoralnie niewybaczalna.[...] "Życie, które możeszocalić" wyjaśnia, jak nie-wielkim kosztem możemydziałać na rzecz lepszegoświata. Musimy sobie tyl-ko uświadomić, że miliardludzi wciąż z trudem starasię przeżyć kolejny dzieńza mniej, niż wielu z naspłaci za butelkę wody mi-neralnej” (wydawca -Czarna Owca).Peter Singer formułującobowiązek – bo to żadnahojność, szlachetność czy„piękny gest” – wspominao najważniejszych syste-mach religijnych,w tym m.in. o katolicyzmiei Jezusie Chrystusie, któ-ry podkreślał, że w mo-mencie spełniania do-brych uczynków wobecbliźnich, nie powinniś-my tego wygłaszaćwszem i wobec, jak to ro-bią obłudnicy w synago-gach i na ulicy. Chrystuswręcz zalecał czynieniedobra potajemnie, tak,by nawet nasza lewaręka nie widziała, corobi prawa. Świadectwomiłosierdzia stanowidla chrześcijan waru-nek dostąpienia życiawiecznego - odchodzącod światopoglądowychdywagacji Singer pod-kreśla, że człowiekz natury jest dobry. Tenczłowiek spadł jednakze „złotej drabiny mi-łosierdzia”, czegoprzyczyną jest wypra-cowany przez nas sa-mych egoizm i kultpieniądza, który, jakchciał K. Marks, osła-bia w relacjach mię-dzyludzkich to, co jestnajważniejsze i do-bre. Etyk odchodzi odzalecenia J. Chrystu-sa, gdyż najważniej-szy jest efekt naszegodziałania; a ten bę-dzie bardziej sukce-sywny i owocny, je-

żeli o na-szym dzia-łaniu mówi-my głośno.Zachęcaniedo współ-p r a c yzwiększa poprostu do-bro.Autor poru-sza naszes u m i e n i ai wykazujea b s u r d a l -ność „gene-ralnej do-broczynno-ści”:„Rozważ sy-tuację, w ja-kiej znalazła się osiem-nastomiesięczna JessicaMcClure. Był rok 1987.Gdy dziewczynka wpadłado wyschniętej studniw Midland w Teksasie, eki-pa ratownicza pracowaładwa i pół dnia, by do niejdotrzeć. Miliony widzówna całym świecie oglądałyrelację z akcji ratowniczej,nadawaną przez CNN.Ofiarodawcy nadesłali tylepieniędzy, że dziewczyn-ka podobno posiada milio-nowy fundusz powierni-czy. Tymczasem w ciągutych dwu i pół dnia gdzieśna świecie, jak podajeUNICEF, zmarło z powo-dów związanych z ubós-twem 67 tysięcy nieza-uważonych przez mediadzieci” s. 84-85

Australijski etyk nie mógłominąć szerokim łukiemwspółczesny relatywizmmoralny oraz przedstawi-cieli libertynizmu, m.in.rozprawia się z poglądamikanadyjskiego filozofaJana Nervesona. Nie możebyć zgodny na poglądy,które sprowadzają sięskrajnego personalizmui egoizmu. Według Nerve-sona jesteśmy odpowie-dzialni za zło, jakie wy-rządzamy innym niezależ-nie od tego, gdzie to siędzieje, w jakich okolicz-nościach – w takich przy-padkach należy się zadoś-

ćuczynienie. Filozof niegodzi się jednak z obo-wiązkiem odpowiedzial-ności za zło, jeżeli to złonie zostało przeze mniewyrządzone. Podejściebardzo wygodne, gdyżzwalnia z odpowiedzialno-ści „mnie”, konkretnegoczłowieka; a tego nie inte-resuje los głodującychdzieci w Afryce i BliskimWschodzie, bo to przecież„nie moja sprawa”. Nie-stety, ale wielu z nas, copodkreśla P. Singer, popa-da w stan, który psycholo-gowie określają jako „my-ślenie w kategoriach da-remności działania”. Niepomagamy, gdyż „to nicnie zmieni” – ta bezsil-ność staje się plagą i, nie-

stety, wzorcem naszychpostaw.Gwoli jasności: Peter Sin-ger nie nakłada obowiązkuudzielania pomocy, jeżelitakiej udzielić nie możemy(np. z przyczyn finanso-wych czy zdrowotnych).Nie ma jednak wątpliwo-ści, że mieszkańcy krajówbogatych i średniozamoż-nych (ale i innych) przy-wykli do bezczynności.Wyobraź sobie, że „[…]każdego roku w StanachZjednoczonych marnujesię żywność o wartości 100miliardów dolarów”(!).Tysiące dzieci codziennieumiera. A My? Pijemykawę zakupioną w restau-racji za 10-15 złotych.Mariusz Rakoski

Udzielanie ludziom pomocy – powszechnym obowiązkiem

Peter Singer „Życie, które możesz ocali攄Ostrzegamy: ta lektura może być niebezpieczna dla twojego pojmowania moralności,miłosierdzia i wyobrażenia o byciu dobrym. I właśnie dlatego powinieneś ją przeczytać” (The Christian Science Monitor)

KONKURS!Czy udzielanie pomocy powinno być po-wszechnym obowiązkiem? Najciekawszapraca zostanie nagrodzona książką PeteraSingera „Życie, które możesz ocalić” oraz jesz-cze jedną supernowością na rynku wydawni-czym: „Zanim zapadnie noc” M. Cunnin-ghama. Na Wasze eseje (przynajmniej 2strony formatu A4) czekamy do 15 kwietnia.Najciekawsze prace zostaną opublikowanena łamach naszej gazety. Pracę wyślij na ad-res: [email protected]

P O L E C A M Y

Page 12: LOgin - Miesiecznik Powiatowy

12 ZAPRASZAMYNR 15 (20) MARZEC 2012

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. W. Witosa w Płotach obchodzi w tym roku Jubileusz 65-lecia Szkoły,

w tym Jubileusz 10-lecia Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Na to niezwykłe wydarzenie - kolejny jubileusz zapraszamy Absolwentów, byłych i obecnych Nauczycieli

oraz Przyjaciół Szkoły.

Honorowy Patronat nad uroczystością objęli:Konstanty Tomasz Oświęcimski Poseł na Sejm RP

Kazimierz Sać Starosta Powiatu GryfickiegoMarian Maliński Burmistrz Płotów

Uroczystość będzie doskonałą okazją zarówno do zaprezentowania dorobku szkoły, jak również do koleżeńskichspotkań po latach, będzie to wspaniała okazja do wspomnień i wzruszeń, a także do miłej zabawy.

„Odwiedzaj swoje wspomnienia. Uszyj dla nich płócienne pokrowce.

Odsłoń okna i otwórz powietrze.Bądź dla nich serdeczny i nigdy

Nie daj im poznać po sobie.To są Twoje wspomnienia”

Niech tymi pięknymi słowami Adama Zagajewskiego zwołują się wychowankowie naszej szkoły w dniu 23 czerwca 2012 r.

Przebieg uroczystości: 10:00 Msza Święta w Kościele Parafialnym w Płotach 11:30 Uroczystości jubileuszowe w szkole13:30 Spotkanie absolwentów w szkolnych „ławach“14:30 Spotkanie biesiadne dla Absolwentów przy Nowym Zamku w Płotach 19:00 Bal Absolwentów w Nowym Zamku w Płotach

Miło nam będzie gościć na wspólnym zjeździe absolwentów, nauczycieli i pracowników wszystkich roczników. Uroczystości odbędą się w obecnym budynku szkoły przy ul.Paderewskiego 13. Prosimy o powiadomienie koleżanek i kolegówz klas. Zapraszamy do spotkania po latach. Wszelkie informacje dotyczące obchodów jubileuszowych znajdują się na stroniewww.zsp.ploty.foxnet.pl. Uruchomiliśmy także na naszej stronie internetowej forum dla absolwentów, gdzie możecie Państwowymieniać się informacjami lub nawiązać kontakt.

Z A P R O S Z E N I E