Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

download Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

of 15

Transcript of Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    1/15

    BIBLIOTEKA WSPCZESNYCH FILOZOFW

    EMM NUEL LEVIN S

    / /

    OS

    / / /

    I NIESKON ZONOS

    ESEJ O ZEWNTRZNOI

    Przetotya

    MAGORZATA KOWALSKA

    stpem p oprzedzi

    BARBARA SKARGA

    Przekad przejrza

    JACEK MJGASl SKJ

    1998

    WYDA WNICTWO NAUKOWE PWN

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    2/15

    Rozdzia I

    METAFIZYKA I TRANSCENDENCJA

    1. Pragnienie niewidzialnego

    Tu nie ma prawdziwego ycia . Ale jestemy w wiecie.

    To tumaczy powstanie i utrzymywanie si metafizyki.

    e-

    ~wraca siku gdzie indziej , ku inaczej , ku innemu'.

    najoglniejszej postaci, jak przybraa w historii myli, jest

    ruchem wychodzcym od znanego nam wiata - nawet jeli na

    jego skraju albo w nim skrywaj si ziemie jeszcze nieznane

    - od u siebie , ktre zamieszkujemy, w stron obcego

    poza-sob, w stron jakiego tam .

    Cel tego ruchu - gdzie indziej albo to, co inne - nazywamy

    innym

    w mocnym sensie. adna podr, adna zmiana klimatu

    i krajobrazu nii ~mog zaspokoi pragnienia zmierzajcego

    w tamt stron~etafizycznie upragnione Inne nie jest inne

    jak chleb, ktry Jem, jak kraj, w ktrym mieszkam, jak pejza,

    ktry kontempluj, jak niekiedy ja sam wobec siebie, jak to

    ja , ktre jest innym . Tym wszystkim mog si nakarmi

    i w znacznej mierze zaspokoi, jakby mi tego tylko brakowao.

    W rezultacie

    inno

    tych zjawisk zostaje wchonita przez moj

    tosamo istoty mylcej lub posiadajc~j)I)a nienie metafi-

    ~ zmierz~ d?

    r:zego cakiem innego,

    do

    absolutnie

    inne ...

    Zwyka analiza;agnienia nie moe zda sprawy z t;go

    osobl~we.goro~zczenia.. ~~I co zwykle ~znaje si z~

    ~gmeme, lez..)::Wtrz~2j pragmeme tak rozurmane wyraa

    ubstwo i niekompletnos bytu, ktry utraci niegdysiejsz

    wielko. W takim wypadku pragnienie pokrywa si ze wiado-

    p~~ ~\f~

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    3/15

    Cz pierwsza. To samo i inne

    adekwaci od owiednioci idei i rzeczy: obejmujcym rozu-

    ~J3rak odpowiedIDosClm~wy ej negacji lub

    niejasnoci idei, ale, poza wiatem i mrokiem, oza od-

    mierzjcym b)1Y. oznaniem, bezmiar pragnienia. Pragnienie

    J e s ~ g ; ; I e ; r i ~ i n~bsolutnie Innego. Poa godem, try mona

    nasyci, poza zmysami, ktre mona ukoi, metafizyka pragnie

    Innego wyszego nad moliwe zaspokojenia. Dlatego ciao nie

    zna gestu, ktry byby w stanie zmniejszy to pragnienie, nie

    moe go ukoi adn znan pieszczot ani wynale adnej

    pieszczoty nowej. I2agnieni~~z ~eSI1P~9je~,)S.tre wan~

    zakqqa.

    09d~nie in ' . z no Inne o. Dla Prag-

    nienia ta inno, nieadekwatna wobec idei, ma sens. Rozumiana

    jest fto inno ~~g~dQwle~tijak~ .lO N~Lw..,.;;Yr7s--=e.::;g--,

    Pragnienie metafizyczne otwiera sam wymiar

    wysokoci .

    Fakt,

    e wysoko ta nie jest ju niebem, ale Niewidzialnym, stanowi

    wanie o jej wyniesieniu i godnoci. Umrze dla Niewidzial-

    nego - oto metafizykazNie znaczy to jednak, e pragnienie

    moe si obej bez jakich aktw. Tylko, e te akty nie sju

    ani konsumpcj, ani pieszczot, ani liturgi.

    Szalone denie do tego, co niewidzialne A przeciez

    w dwudziestym stuleciu przejmujce dowiadczenie czowie-

    czestwa uczy} e ludzkie myli opieraj si na potrzebach,

    w ktrych wyraa si spoeczestwo i historia; e gd i strach

    mog pokona wszelki ludzki opr i wszelk wolno. Nie

    zamierzamy tu podawa w wtpliwo tej czowieczej ndzy

    - tej potnej wadzy, jak sprawuj nad czowiekiem rzeczy

    i niegodziwo - tej zwierzcoci. Ale by czowiekiem to

    wiedzie, e tak jest. Wolno polega na wiadomoci, e

    wolno jest zagroona. Ale wiedzie lub mie wiadomo to

    I

    Bo ja znowu nie umiem uwierzy, eby oczy naszego ducha zwracaa

    w grjakakolwiek inna nauka, jeeli nie ta, ktra by dotyczya bytu i tego, co

    niewidzialne .... Platon,

    Pastwo,

    prze. W. Witwicki, PWN, Warszawa 1958,

    529 B.

    Rozdzia l. Metafizyka i transcendencja

    21

    mie czas, by unikn nieludzkiej chwili albo by j uprzedzi.

    Wanie to cige odsuwanie godziny zdrady - cienka rnica

    midzy czowiekiem i nie-czowiekiem - wymaga bezintereso-

    wnej dobroci, pragnienia tego, co absolutnie inne, godnoci

    i wymiaru metafizyki.

    2. Rozerwanie caoci

    Na t absolutn zewntrzno celu metafizycznego, na t

    nieredukowalno ruchu do gry wewntrznej, do zwykej

    obec rz w asnym ..~w1Katufe, na'\vet~jesll Jej me

    wykazuje, sowo transcendentny . Ruch metafizyczny jest

    transcendentny, a anscendenc) , jako pragnienie i brak adek-

    watnoci, jest z koniecznoci trans-ascendencj2. Transcenden-

    cja przypisywana temu ruchowi ma t osobliwo, e dystans,

    jaki wyraa - w odrnieniu od kadej zwykej odlegoci

    - konstytuuje sposb istnienia zewntrznego bytu. Jego charak-

    terystyka formalna - bycie innym - stanowi jego tre. Dlatego

    metafizyk i Inne nie tworz razem caoci. Metafizyk jest

    absolutnie odseparowany.

    Metafizyk i Inne nie selementami ~relacji, ktr mona by

    odwrci. Odwracalno relacji, w ramach ktrej terminy

    mona ujmowa bez rnicy od strony lewej do prawej albo od

    prawej do lewej, tworzy z nich, z

    jednego i

    z

    drugiego,

    par.

    Dopeniaj si one wwczas w obrbie widzialnego z zewntrz

    systemu. Tym samym rzekoma transcendencja rozpuszcza si

    w jednoci systemu, ktry niszczy radykaln inno Innego.

    Nieodwracalno nie znaczy po prostu, e To-Samy zwraca si

    ku Innemu, ale Inne nie zwraca si do To-Samego. Takiej

    2 Przejmujemy ten terrnin od Jeana Wahla. Zob. Sur l'idee de la transcen-

    dance,

    w:

    Existence humaine et transcendance,

    Editions de la Baconniere,

    Neuchatel 1944. Problemy poruszone w tym studium byy dla nas is to tn

    inspiracj.

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    4/15

    ~

    Cz pierwsza. To samo iinne

    ewentualnoci nie jestemy w stanie rozway: radykalne

    odseparowanie To-Samego i Innego znaczy dokadnie tyle, e

    nie moemy umieci si poza t relacj, by odnotowa

    zgodno lub brak zgodnoci midzy ruchem w t i w tamt

    stron. W przeciwnym razie To-Same i Inne jednoczyyby si

    w naszym spojrzeniu, pokonujcym absolutny dystans, jaki je

    o~ziela.

    ~no, radykalna heterogeniczno Innego, moliwa jest

    tylko

    pod warunkiem, e Inne jest innym w stosunku do czonu,

    ktry z istoty pozostaje w punkcie wyjcia, suc za punkt

    wyjcia relacji, ktry jest To-Samym nie w sensie wzgldnym,

    lecz w sensie absolutnym.

    Cz/;aU eJ 1J. JtJ; y. o e

    arosta

    a solutnie unkcie w cia relacji, est lko a.

    By Ja - to mie za sw tre tosamo, niez enie od

    in widuacji, jak mona czerpa z pewnego systemu od-

    niesie. Ja nie jest bytem, ktry pozostaje zawsze taki sam, ale

    bytem, ktrego istnienie polega na utosamianiu si, na odnaj-

    dowaniu swojej tosamoci we wszystkim, co mu si przydarza.

    Jest tosamoci we waciwym sensie, rdowym zieem

    ~

    Ja jest tosame nawet w swoich przemianach. Przedstawiaje

    sobie i myli o nich. Uniwersalna tosamo, zdolna ogarn

    wszelk rnorodno, wspiera si na tosamoci podmiotu,

    pierwszej osoby. Uniwersalna myl to ja myl .

    Ja jest ze sob tosame nawet w swoich przemianach

    w innym jeszcze sensie. W istocie Ja, ktre myli, sucha

    wasnego mylenia lub obawia si wasnych gbi i dostrzega,

    e jest inne od siebie samego. Odkrywa w ten sposb sawn

    naiwno wasnej myli, ktra myli prosto przed siebie

    - tak, jak idzie si przed siebie. Sucha swoich myli i odkrywa,

    e jest dogmatyczne, bce samemu sobie. Ale w obliczu te

    jnnoci Ja .est To-Sam m stn~a si ze sob-nie-jest stanie

    ~ rze si te ~Iiego siebie . eglowska fenomenolo-

    Rozdzia Metafizyka itranscendencja

    3

    gia - w ktrej samowiedza polega na rozrnianiu tego, co nie

    jest rozrnione - wyraa uniwersalno To-Samego, ktry

    utosamia si ze sob poprzez inno mylanych przedmiotw

    i .mo o oz ci siebie do siebie Ja odrniam siebie od siebie

    samego, a jednoczenie bezporednio wiem o tym, e to, co

    zostao odrnione, nie jest rne. Ja, co jednoimiennego,

    odpycham siebie od siebie samego; ale to, co zostao rozr-

    nione, co zostao zaoone jako rne, nie jest bezporednio

    jako rozrnienie adnym rozrnieniem dla mnie': Rnica

    nie jest rnic, @ jako inne nje Jest .lIwY.Itl.::.JMona tu

    pomin fakt, e bezporednia oczywisto ma dla Hegla

    charakter tymczasowy. Ja, ktre odpycha siebie ze wstrtem, Ja,

    ktre wyrywa si z nudy bycia sob, to tylko odmiany

    samowiedzy spoczywajcej na nierozerwalnej tosamoci Ja ze

    sob. Odmienno Ja, ktre samemu sobie wydaje si inne,

    moe poruszy wyobrani poety wanie dlatego, e jako

    negacja siebie przez siebie naley do gry To-Samego - wanie

    dlatego, e jest tylko jednym ze sposobw identyfikacji Ja.

    Utosamianie si To-Samego w Ja nie zachodzi jak mono-

    tonna tautologia: Ja jestem Ja . W takim ujciu umyka naszej

    uwadze oryginalno identyfikacji, ktrej nie da si sprowadzi

    do formalizmu A jest A. Trzeba j uj inaczej ni przez

    refleksj nad abstrakcyjnym przedstawianiem siebie przez

    siebie. Trzeba wyj od konkretnej relacji midzy Ja i wiatem.

    Ten ostatni, obcy i wrogi, powinien, mona by sdzi, narusza

    tosamo Ja. Ale rawdziwa i rdowa relacja midzy nimi,

    w ktre: Ja ods~a-m, wlfDj~jako.To-Samy

    ~W SC l.S -W .m

    sensie,

    m a

    pos-taLpaeb.y.w..ania...w,wiecie. posb, w jaki Ja

    istnieje wobec innego wiata, polega wanie na przebywa-

    niu, na utosamianiu si przez istnienie w nim jak u siebie.

    3 G. w. F. Hegel. Fenomenologia ducha, prze. A. Landmann, PWN, War-

    szawa 1963,

    t.

    I, s. 193.

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    5/15

    24

    Cz pierwsza. To samo i inne

    W wiecie, na pierwszy rzut oka innym, Ja jest jednak

    autochtonem, ktry oswaja, usuwa t inno. @ wiecie I.

    znaj@je sobie mixjsceJ dom.

    ieszka

    znaczy sta i trzyma

    si (se tenir)*; nie jak w, ktry chwyta si, gryzc wasny

    ogon, ale jak takie ciao, ktre na zewntrznej w stosunku do

    niego ziemi stoi (se tient) i co moze. U siebie nie jest

    zawartoci, lecz miejscem, w ktrymja mog, w ktrym, cho

    zale od zewntrznej rzeczywistoci, jestem, mimo tej zale-

    noci albo dziki niej, wolny. Wystarczy i, robi co, by

    wszystko wzi w rce. Ostatecznie wszystko, w pewnym sen-

    sie i w okrelonym miejscu, pozostaje do mojej dyspozycji,

    nawet gwiazdy, jeeli tylko zrobi stosowne obliczenia, skal-

    kuluj rodki i sposoby ujcia. Miejsce, rodowisko, dostarcza

    tych sposobw. Wszystko jest tu, wszystko do mnie naley;

    wszystko zostaje z gry ujte wraz z pocztkowym zajmowa-

    niem miejsca,(\ysz:is,tko zostaje pojte (com-pri 4doliwo

    posiadania, to znaczy zawieszania samej innoci tego, co jest

    inne tylko na pierwszy rzut oka i w stosunku do mnie - okrela

    sposb bycia To-Samego. W wiecie jestem u siebie, poniewa

    poddaje si on - lub wymyka - posiadanivTo, co absolutnie

    inne nie tylko nie daje si posi, ale podwaa posiadanie

    i wanie dlatego pozwala je powici**). Trzeba potraktowa

    powanie to przeksztacanie si innoci wiata w tosamo

    siebie. Momentw tej identyfikacji - ciaa, domu, pracy,

    wasnoci, ekonomii - nie mona uwaa za dane empiryczne

    i przypadkowe, dodane do formalnej struktury To-Samego. S

    Czasownik se tenir ma wiele znacze, mniej lub bardziej ze sob

    zwizanych: trzyma si i utrzymywa si , trwa , sta . Wydaje si,

    e Lvinas ma je na myli wszystkie na raz, ale w kontekcie powyszego

    zdania, gdzie po redniku mowa jest o wu chwytajcym si za wasny ogon, se

    tenir

    wypada chyba tumaczy najprociej jako trzyma si. W innych

    miejscach tumacz go czsto przez sta.

    Zob. przypis tumacza na s. 187.

    . .

    \1..vLo~o.. ~.l ..'~ vy~

    Rozdzia l. Metafizyka i transcendencja

    @

    to cza samej tej struktury. Tosamo To-Same o nie jest

    -

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    6/15

    6

    Cz pierwsza. To samo iinne

    wi Sam tre innego. Inne innoci, ktra nie ogranicza

    To-Samego, albowiem ograniczajc tosamo Inne nie byo-

    by w mocnym sensie Inne: dziki wsplnej granicy wci

    jeszcze znajdowaoby si wewntrz systemu, wci jeszcze

    byoby Tym Samym.

    ~_~ l ~

    so ufm In to mny czowieK' Nie naley on do tego

    samego szeregu, co Ja. splnota, w ktrej mwi ty albo

    my , nie jest liczb mnog ja . Ja i ty nie s tu egzemp-

    larzami tego samego pojcia. Z i ~ zowiekiem nie

    mnie a i relacja..e0siadania ani 'edno liczbo a. _fU1ij,~no

    pojcia. Brak wsplnej ojczyzny sprawia, e Inny jest Obcym;

    Obcym,ktry zakca moje u siebie . Ale Obcy znaczy te

    wolny. W stosunku do niego nie mog mc, nie mog mie

    adnej wadzy. Wymyka si on moj~~ panowaniu w istotny

    sposb, nawet jeeli nim dysponuj~e mieci si w moim

    miejscu. Ale ja, ktry nie mam wsplnegd pojcia z Obcym, ja

    rwnie, tak jak on, nie nale do adnego rodzaju. estem

    ~-Samlmi In2ym. Spjka i nie oz~acza tu ani czenia, ani

    ~adzy-Jedneg~ ..~ nad dru im. ostaramy si pokaza,

    e obcowanie To-Samego i Innego - na ktre zdajemy si

    nakada tak niezwyke warunki - ma natur mow$>Relacja

    ustanawiana przez mow jest bowiem tego rodzaju, e terminy

    tej relacji nie granicz ze sob, e Inny, mimo zwizku

    z To-Samym, pozostaje wobec To-Samego transcendentny.

    elacja To-Samego i Innego - czyli metafizyka - rozgrywa si

    jr.< 1 owo yK w orym To-Samy, skupiony~w~-

    ci Ja _-~jedyny lautochtoniczny byt szczegowy - wychodzi

    z siebie.

    Relal a, ktrej czony nie tworz caoci, nie moe zatem

    wydarzy si w oglne: ekonomii bytu inaczej ni .ako ruch od

    Inn.egg., iako arz w twar~ jako odlego rozpo-

    cierajca si w gb - w gbin mowy, dobroci, pragnienia.

    Jest niesprowadzalna do relacji, jak midzy rozmaitymi

    Rozdzia Metafizyka itranscendencja

    7

    - innymi wzgldem siebie - czonami ustanawia syntetyczna

    aktywno intelektu w swych synoptycznych operacjach. Ja nie

    jest przypadkowym tworem, dziki ktremu To-Same i Inne,

    bdce logicznymi okreleniami bytu, mog dodatkowo od-

    zwierciedla si w myleniu. T00ylenie i Ja s konieczne

    do tego, by inno moga wydarzyc si w byc0 Nieodwracal-

    no stosunku moe mie miejsce tylko wtedy, gdy jeden

    z czonw realizuje w stosunek jako ruch samej transcenden-

    cji, gdy przebiega t odlego, a nie tylko j postrzega lub

    wymyI~ylenie , wewntrzno to pkanie bytu i samo

    wydarzanie si (a nie odbijanie) transcendencji. Tej relacji nie

    poznajemy inaczej - i wanie to jest w niej niezwyke - ni

    urzeczywistniajc j. oliwa 'est tylko taka inno, ktra

    W Y C h O O b f od J a

    07 utrzymue stan midzy mn a Innym - radykaln

    sep cj, ktra nie pozwala odtworzy caoci i ktrej wymaga

    transcendencja - nie moe wic przekreli egoizmu istnienia,

    ale sam fakt prowadzenia rozmowy wiadczy o tym, e

    przyznaj Innemu prawo ponad tym egoizmem i wanie w ten

    sposb usprawiedliwiam samego siebie. Do istoty rozmowy

    naley apologia*, przez ktr Ja jedn enie afirmuje siebie

    i skania si przed transcendencj. Dobroc ktra - jak dalej

    zobaczymy - ,jest celem rozmowx cym jej waciwie

    znaczenie, rwnie zawiera moment apologetyczny.

    Rozerwanie caoci nie polega na odrnieniu w myli

    czonw, ktre si wzajemnie zakadaj, a przynajmniej tworz

    szereg. Pustka, ktra rozrywa cao, moe utrzyma si bre

    m leniu nieuchronnie totalizujcemu ~ synoptycznemu, tylko

    Termin apologia

    (l'apologie)

    ma podwjne znaczenie: oznacza obron

    jako pochwal i obronjako usprawiedliwienie, a nawet przeprosiny (jak w ang.

    apologies).

    U Lvinasa jest terminem technicznym sucym do opisu dwu-

    biegunowoci Ja, ktre zarazem afirmuje siebie i potrzebuje usprawied-

    liwienia, to znaczy innego czowieka,

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    7/15

    8

    Cz pierwsza. To samo i inne

    pod warunkiem, e myl znajdzie si

    w obliczu

    Innego jako

    wyamujcego si z wszelkich kategorii. Zamiast jednoczy si

    ~ z ~i~ j~ z rzed~o~em. w jak ~ao...mylenie pole8.~ tu na

    LmOWlemu.

    ak .~dzy Toz-Sam m a Inn m ktora nie

    J . :Y Q IZ calowo p ro .p -Q 11J J J~m nazwa re .gi.

    Twierdzc, e Inny moe pozostac a so utnie Innym, e

    z To-Samym wchodzi tylko w stosunek mowy, mwimy

    innymi sowy, e historia - polegajca na utosamianiu tego

    samego - nie moe roci sobie pretensji do czenia To-

    -Samego i Innego w cao. To, co absolutnie Inne - czego

    inno filozofia immanencji rzekomo przekracza na poziomie

    wsplnej historii - pozostaje wobec historii transcendentne.

    (ro-Samy jest z istoty utosamianiem tego, co rne, a wic

    histori, a wic systemem. o nie Ja wymyka si systemowi,jak

    myla Kierke aard, lecz Inny

    3. Transcendencja nie jest negatywnoci

    Ruch transcendencji nie jest negatywnoci, ktra sprawia,

    e czowi k niezadowolony buntuje si przeciwko wasnej

    kondycji. e atywnoc akada ju byt osadzony, umieszczony

    w miejscu, w ktrym Jest u sieb4(; jest faktem ekonomicznym

    w etymologicznym sensie sow~raca przekszta ca ~wat, ~ale

    ma oparcie w wiecie, ktry przeksztac .. Praca, cho rnateria

    siawia Jej ~opr, wy orzystuje opr materiaw. Opr wpisuje

    sijeszcze w krg To-Samego. Negujcy czowiek i negowana

    rzeczywisto zakadaj si nawzajem, tworz system, to

    znaczy cao. Lekarz, ktry min si z powoaniem inyniera,

    biedak, ktry pragnie bogactwa, chory, ktry cierpi, melan-

    cholik, ktry smuci si bez powodu, buntuj si przeciwko

    wasnemu losowi, ale s wci przywizani do wasnych

    horyzontw. Inaczej i gdzie indziej , ktrych pragn, wi

    si jeszcze z rzeczywistoci, ktr odrzucaj. Desperat prag-

    Rozdzia l. Metafizyka i transcendencja

    9

    ncy nicoci albo ycia wiecznego odrzuca rzeczywisto

    w akcie totalnej odmowy, ale mier, zarwno dla kandydata na

    samobjc, jak dla czowieka wierzcego, pozostaje dramatem.

    Bg zawsze za wczenie wzywa nas do siebie. Pragniemy

    rzeczywistoci ziemskiej(Strach przed radykalnie ni~znany

    do ktrego prowadzi miert, odSallia graru.ce negatywnoci

    4

    :

    Negacja, ktra szuk:a sc omeniaw tym, co negowane, kreli

    kontury To-Samego, czyli mnie. Inne w stosunku do wiata,

    ktry odrzucam, nie jest innoci Obcego, lecz ojczyzny, ktra

    przygarnia i chroni. Metafizyka nie opiera si na negatywnoci.

    Mona by chcie wyprowadzi inno metafizyczn z bytw,

    ktre znamy, kwestionujc w ten sposb radykalny charakter tej

    innoci. Czy inno metafizyczna nie powstaje przez pod-

    niesienie do najwyszego stopnia doskonaoci, ktrych blady

    obraz znajdujemy na tym padole? Al -ojcie takiej negatywnej

    ~~~

    innoci nie 'YYJtar

    7

    za:)Albowiem, cile biorc, doskonaoci

    nie sposb w ogle poj, wykracza ona poza pojcie, wskazuje

    jedynie odlego: idealizacja, ktra j umoliwia, jest ruchem

    do ra~~, to znac~? transcendencj, ru em dQ~iw~

    .ill2..glu1~g9. Idea doskonaoci jest ide nieskoczonoci.

    Doskonao wyznaczana przez ruch do granic nie ley na tym

    samym poziomie, co tak i nie, gdzie operuje negatywno. Idea

    nieskoczonoci oznacza wysoko i godno trans-ascenden-

    cji. artezjaskie pierwszestwo idei doskonaoci nad ide

    niedos

    naocn

    zachowuje zatem ca sw wano. I2ea

    do.skQIlaP~.cijjlleskQczQloci nie s rowa.dza si do n~g.cji

    niedoskonaoc Negatywno jest niezdolna do transcenden-

    cji. Transcendencja oznacza relacj z rzeczywistoci niesko-

    czenie odleg od mojej, ale w taki sposb, e ta odlego nie

    4

    Por. moje uwagi na temat mierci i przyszoci w:

    Le Temps et lAutre,

    Le

    choix, le monde, l' existence, Cahiers du College philosophique , Arthaud,

    Grenoble 1947, s. 166, ktre w wielu punktach zbiegaj si z pikn analiz

    Blanchota w: Critique, nr 66, s.988 i n.

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    8/15

    30

    Cz pierwsza. To samo iinne

    niszczy relacji, ani te relacja nie niszczy tej odlegoci, jak

    dzieje si w przypadku relacji wewntrznych wobec To-

    -Samego(Relacja z transcendencj nie prowadzi do stopienia

    si z Inn~w jedno, nie narusza tosamoci To-Samego, jego

    soboci

    tipseite),

    nie s rawia, e milknie apologia, nie koczy

    si apostazj i ekstaz.

    Relacj t nazwahsmy metafizyczn. Nazwanie jej relacj

    pozytywn byoby rzecz przedwczesn i w kadym razie

    niewystarczajc. A okrelenie jej jako relacji teologicznej

    wydaje si niewaciwe. Powstaje ona przed sdem przeczcym

    lub twierdzcym, ustanawia dopiero mow, w ktrej pierwszym

    sowem nie jest ani tak , ani nie . Opisanie tej relacji stanowi

    waciwy temat tej pracy.

    4. Metafizyka poprzedza ontologi

    Nieprzypadkowo ulubionym schematem relacji metafizycz-

    nej bya relacja teoretyczna. Wiedza lub teoria oznacza najpierw

    tak relacj.x.tl> te,m,w ktrej byt poznajcypoz~;ala ukaza si

    . . I P .

    J( l i

    Q 1 . Ij I . .. . . . . . . . . . ;

    b. to ,i,pQ~anemu, t~sQektujcjego inno i w aden sposb

    nie odciskajc na nim pitna tej pznawczefrelacji. W tym sensie

    pragnienie metafizyczne byoby istot teorii. Ale teoria oznacza

    ..tet..inteJjgeqcj - logos bytu - Jo znaczy taki~sposb ujm~wartia

    oZllw.anego-b_x,t je o inno w stoSu~ do byh7p-?

    znajcego zostaje zniweczona.iw tym stadiuriiPi-OCes-poznama

    utosamia si z wolnoci bytu poznajcego, ktry nie znajduje

    nic, co, bdc inne w stosunku do niego, mogoby go ogranicza.

    Byt poznawany mona pozbawi jego innoci tylko wtedy,gdy

    ujmuje si go za porednictwem trzeciego terminu - terminu

    neutralnego - ktry sam nie jest bytem. W nim to miaby si

    amortyzowa szok spotkania To-Samego z Innym. Za taki trzeci

    termin mona uzna mylan ojci gojedynczy

    Q

    t abdLkuj~

    ~fb::'_

    rzed ogln~ mylenia. Trzeci termin moe te

    ~~ ~

    v1~-

    i~

    l~r~

    Rozdzia l. Metafizyka itranscendencja 31

    nazywa si .aeniem, w ktrym zlewaj siobiektywna jako

    i subiektywne doznanie. Moe objawia si jakQ17YclN.dr-

    nione od bytu: bycie, ktre co prawda nie jest (to

    i I n t C z Y

    nie ma

    charakteru bytu), ale przecie odpowiada dzieu istoczenia bytu,

    a nie jest to wszak nic. Pozbawione gstoci bytu b cie .est

    wiatem, w kt m by.t~tai,t si zrozumiae. eorii' ako

    .E2zumi~o~Lx.W' ..2dpowia~~ oglna nazwa ontologii.

    O p

    tolo ia, sprowadzajc Inne do Tego-Samego, Jest ochwa

    }yolnoci jakOli'tOsarniania si To-Samego, ktry nie dajesi

    w obcowa rzez Inne - tym miejscu trafia wkracza na Clrog7

    ktra rezygnuje z metafizycznego Pragnienia, z cudu zewntrz-

    noci, jakim to Pragnienie si ywi. - Jednak teoria jako

    poszanowanie zewntrznoci ukazuje te inn istotn struktur

    metafizyki. Teoria jest krytyczna wobec swojego rozumienia

    bytw - to znaczy wobec ontologii. Odkrywa dogmatyzm

    i naiwnie arbitralny charakter spontanicznoci i stawia pod

    znakiem zapytania wolno przedsiwzicia ontologicznego.

    Prbuje w kadej chwili cofa si do rde arbitralnego

    dogmatyzmu tego przedsiwzicia. Prowadzioby to do regresji

    w nieskoczono, gdyby samo owo cofanie si miao pozosta

    postpowaniem ontologicznym, wiczeniem wolnoci, teori.

    Dlateg~enc'a czna musi rowadzi oza

    t

    ri i oza

    ontolo i: krytyka nie s rowadza Innego do To-Samego jak

    ontologia, ale kwetionu'e To-Samo

    ~)e'

    dziaaniu akwes-

    tionowanie To-Samego - niemohwe w jego egoistycznej

    spontanicznoci - dokonuje si dziki Innen1u.{To ?akw -

    ...tio,oQ.~ s ontanicznoci rzez obecno dru ie o

    czowieka nazywam etyk. Obco Innego - jego niesprowa-

    dzalno do mme, do Olch myli i do tego, co posiadam

    - wydarza si wanie jako postawienie pod znakiem zapytania

    mojej spontanicznoci, jako etyka. Metafizyka, transcendencja,

    przyjcie Innego przez To-Samego, przyjcie innego czowieka

    przeze mnie, wydarza si konkretnie jako zakwestionowanie

    [

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    9/15

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    10/15

    I~~~/~~

    34

    Cz pierwsza. To samo i inne

    Od Husserla caa fenomenologia promuje ide

    horyzontu,

    ktry

    odgrywa w niej podobn rol, jak

    pojcie

    w idealizmie

    klasycznym: byt pojawia si na tle, ktre go przekracza,

    podobnie jak jednostka w wietle pojcia. Ale bycie bytu, ktre

    gwarantuje niezaleno i zewntrzno bytu, ktre sprawia, e

    byt i myl nie pokrywaj si ze sob - jest fosforescencj,

    wietlistoci, promieniujc jasnoci. Istnienie jestestwa

    (l' existant)

    staje si intelligibilnoci, jego niezaleno zatraca

    si w promieniowaniu. Podchodzi do bytu w wietle bycia to

    zarazem pozwala mu by i pojmowa go. To dziki pustce

    i nicoci istnienia - ktre cae jest wiatem i fosforescencj

    - rozum moe zawadn bytem. Wi..wietle b cia, w wietlis-

    tym horyzoncie byt zachowuje sylwetk-t ale traci twarz,

    odwoujc si . do inteligencji.

    Sein und Zeit

    gosio moe tylkO'

    jedn tez:

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    11/15

    36

    Cz pierwsza. To samo i inne

    i pod sklepieniem nieba, czekanie na bogw i towarzystwo

    miertelnych z obecnoci przy rzeczach, ktra polega wanie

    na budowaniu i uprawianiu roli, ,Heidegger, jak c~i.zachodIli2.

    ~?~~,;

    ~~~J_~e~~;1t~'Y~ekie~ '~st

    w i w los ludw Qsiad ch, budujcych domy lposiadaj-

    cych ziemi. Tymczasem posiadanie jest zasadnicz form,

    w jakiej Inny staje si Tym Samym i moim. Oskarajc

    panowanie technicznej wadzy czowieka~2r~,~~ a

    si rzedtechniczn ~~~siadania. Jego analizy nie wy-

    chodz wprawdzie od rzeczy-p;:Z~diriTtw,ale nosz pitno

    krajobrazw, w ktrych rzeczy si pojawiaj . ..QntQlgia staie

    ,L~~1i..,r2l~od , bezo~~~.~~~ sJ:c:zodrei

    mat . h~ twarzy, mtJ;xsxJz,Y~~~g91oJ:Yych nli

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    12/15

    38

    Cz pierwsza. To samo iinne

    ktrego si prezentuje. To mwienie do Innego - ta relacja

    z innym czowiekiem jako z rozmwc, ta relacja z bytem

    - poprzedza wszelk ontologi. Jest ostateczn relacj w byciu.

    Ontologia zakada metafizyk.

    5. Transcendencja jako idea Nieskoczonoci

    Zgodnie ze schematem teorii, w ktrym odnajdowaa si

    metafizyka, teoria rni si od zachowania ekstatycznego.

    Wyklucza wchonicie bytu poznajcego przez byt poznawany,

    wejci e w zawiat rzez ekstaz. Pozostaje poznaniem, stosun-

    kiem. zedstawienie ...ho .e jest rdowym

    stosyn .ki1Jl .

    z bytem, stanowi jednak stosunek u rzywile.i9wany~ani

    dlatego, e pozwala pamita o (separacf Ja. Na tym bodaj

    polega nieprzemijajca zasuga niezwy ego narodu grec-

    kiego i samej instytucji filozofii, e magiczn komuni

    rodzajw i zlewanie si rozmaitych porzdkw zastpiono

    stosunkiem duchowym, w ktrym byty pozostaj na swoich

    miejscach, cho porozumiewaj si ze sob. Na pocztku

    Fedona Sokrates, potpiajc samobjstwo, wystpuje przeciw-

    ko faszywemu spirytualizmowi czystego i bezporedniego

    poczenia z tym, co boskie, uznajc je za dezercj. Gosi, e

    mozolna wdrwka poznania, ktre wychodzi od doczesnego

    wiata, jest nieuchronna. Byt poznajcy pozostaje oddzielony

    od bytu poznawanego. Sens separacji oddaje dwuznaczno

    podstawowej oczywistoci Kartezjusza, ktra kolejno i osobno

    odsania Ja i Boga, ukazujc w nich dwa rne momenty

    oczywistoci, ktre si wzajemnie ugruntowuj. Separacja Ja

    okazuje si wic nieprzypadkowa i nietymczasowa. Odlego

    midzy mn a Bogiem, radykalna i konieczna, powstaje

    w samym bycie. Dlatego te transcendencja filozoficzna rni

    si od transcendencji religii - w magicznym i powszechnie

    przeywanym sensie sowa - ktra jest ju (albo jeszcze)

    Rozdzia l. Metafizyka itranscendencja

    39

    partycypacj, zanurzeniem si w transcendentnym bycie, do

    ktrego jednostka dy i ktry zatrzymuje j w niewidzialnej

    sieci, jakby chcia zada jej gwat.

    Ta relacja To-Samego z Innym, w ktrej transcendencja nie

    rozcina zakadanych przez relacj wizi, ale te owe wizi nie

    cz To-Samego i Innego w Cao, zostaa w rzeczy samej

    uchwycon w sytuacji o isanej prez Kartezjusz kiedy to ja

    myl utrzymuje z Nieskoczonoci, ktrej w aden sposb

    nie moe w sobie zawrze i od ktrej jest oddzielone, relacj

    zwan ide Nieskoczonoci. Owszem, wedug Kartezjusza

    rwnie rzeczy oraz pojcia matematyczne i moralne s w nas

    obecne poprzez idee, od ktrych si rni. Ale idea Niesko-

    czonoci ma twyjtkow waciwo, e jej ideatum przewy-

    sza jej ide, podczas gdy w przypadku rzeczy moliwa jest

    cakowita koincydencja ich rzeczywistoci obiektywnej

    i formalnej ; wszystkie idee poza ide Nieskoczonoci

    mogyby ostatecznie by naszym wasnym wytworem. Nie

    rozstrzygajc na razie prawdziwego znaczenia obecnoci w nas

    idei rzeczy i nie przychylajc si do Kartezjaskiej argumen-

    tacji, ktra dowodzi odrbnego istnienia Nieskoczonoci przez

    skoczono bytu posiadajcego ide nieskoczonoci (bo nie

    ma chyba wikszego sensu dowodzi istnienia przez opis

    sytuacji wczeniejszej ni dowd i ni problemy istnienia),

    warto podkreli, e tr scende .a Nieskoczonoci w stosun-

    ku do Ja, ktre jest od niej odseparowane i ktre o niej myli,

    . :anowiwanie, by si ta wyrzi, miarjej niesko

    v- .

    onosci.

    Q.dlego,jaka dzieli ideatum gd idei, wyznacza tre samego

    ideatum.~Nieskoczono przysuguje bytowi transcendent-

    nemu jako transcendentnemu; nieskoczono jest tym, co

    absolutnie inne. Byt transcendentny jest jedynym ideatum,

    ktrego moemy mie tylko ide; jest od swej idei niesko-

    czenie odlegy - to znaczy zewntrzny - poniewa jest

    nieskoczony.

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    13/15

    I\;~~~~- - ,fuif ~

    C

    40 Cz pierwsza. To samo

    i

    inne

    Mylenie nieskoczonoci, bytu transcendentnego, Obcego,

    nie jest wic tym samym, co mylenie przedmiotu. AI(myle

    co, co nie ma konturw przedmiotu, to w istoci obi'

    wi ce lub le ie ni m le. dlego transcendencji nie jest

    odlegoci, jaka we wszystkich naszych przedstawieniach

    dzieli akt umysowy od jego przedmiotu, poniewa dystans, na

    jaki trzyma si przedmiot, nie wyklucza - a faktycznie zakada

    - posiadanie

    przedmiotu, to znaczy zawieszenie jego bytu.

    Intencjonalno transcendencji jest jedyna w swoim rodzaju.

    Rnica midzy przedmiotowoci i transcendencj suy

    bdzie za ogln wytyczn we wszystkich analizach tej ksiki.

    O tym, e w myli obecna jest idea, ktrej

    ideatum

    przewysza

    zdolno mylenia, wiadczy nie tylko

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    14/15

    42

    T~

    ~ ~ ~ 1 4 < -

    Cz pierwsza. To samo i inne

    sposb, W jaki Inny ukazuje si, przewyszajc ide Innego we

    mni~en sposb nie polega na tym, e Inny staje si tematem dla

    mojego spojrzenia, e rozpociera si jak zesp jakoci tworz-

    cych pewien obraz. \Varz Innego w kadej chwili niszczy

    i przekracza plas }:cznyobraz, ktry

    w e

    mnie zo~tajejakOldeatia

    ,m~ar '.nariar swojego ideatum - jako idea ade~.

    Twarz nie przejawia si przez tejakoci, ale Km')' a m q w

    si ,~rai; ;) Wbrew wspczesnej ontologii przynosi

    ?

    cie

    rawdy tlst9ra nie .es dsoniciern czegQ bezosobowe o

    i neutralnego, lec. 'ks re o okrelony byt przebija si przez

    wszystkie otuliny i ogo niki bycia, by w swojej formie ukaza

    cao swej treci , by w kocu usun samo rozrnienie na

    form i tre (czego niemona osign przez adn modyfikacj

    tematyzujcego poznania, ale wanie przez przeksztacenie

    tematyzacji w mow). Warunkiem teoretycznej prawdy i teo-

    retycznego bdu jest sowo Innego - jego ekspresja, ktr

    zakada ju kade kamstwo. Ale ierwotntreci eks resji 'est

    sama eks re ja. Zbliy si do Innego w rozmowie to przyj

    jego ekspresj, przez ktr w kadej chwili wykracza on poza

    ide, jak o nim zawrze moe mylenie. To zatem przyj

    Innego ponad zdolnoci pojmowania Ja, co wanie znaczy:

    mie ide nieskoczonoci. Ale znaczy to rwnie: by pouczo-

    nym. Stosunek z Innym, Rozmowa, jest stosunkiem niealer-

    gicznym, stosunkiem etycznym, ale przyjcie rozmowy to

    rwnie@zenie si~ Jednak to uczenie si nie sprowadza si

    do maieutyki. Przychodzi z zewntrz i rz nosi mi wicej, ni

    sam zawieram. W jego bez orednioci (transitivite) bez prze-

    :m.Pc.

    W z .CZ

    istnia si elTailla-twg:y Ju ArysftelesoW::-

    ska analiza intelektu, odkrywajca intelekt czynny, ktry przy-

    chodzi absolutnie z zewntrz, a jednak stanowi najwysz

    aktywno rozumu nie naruszajc jego isto;y, zastpuje maieu-

    tyk bezporednim dziaaniem mistrza, bo~m moe przyj-

    mowa,

    nie abdYkuj~

    l

    II

    \~~~ ~:.JV\.A.~ 3

    Rozdzia l. Metafizyka i transcendencja

    43

    Wreszcie, Nieskoczono, ktra przewysza ide Niesko-

    czonoci, podwaa nasz spontaniczn wolno. Rozkazuje jej,

    sdzif- i sprowadza j do jej prawdy. Analiza idei Niesko-

    c osci, cho docieramy do niej tylko wychodzc od Ja,

    wyprowadza poza subiektywno.

    Pojcie twarzy, do ktrego bdziemy si odwoywa w caej

    tej pracy, otwiera nowe perspektywy: rowadzi do Q' cia

    sensu wczenie'sze o ni Sinngebung, to znaczy niezalenego

    od naszej.i:licjaty.,w..y,od nasze' wadz zn-;c;~ fil~zoficzii'

    przednio bytu w stosunku do bycia i zewntrzno, ktra nie

    przyzywa wadzy ani posiadania, zewntrzno, ktra nie

    sprowadza si, jak u Platona, do wewntrznoci wspomnienia,

    a mimo to nie narusza przyjmujcego j Ja. Po' cie twarzy

    o wala ' cu o isa ez orednios'. Filozofi bezpored-

    nioci nie jest ani Berk .eyowski idealizm, ani nowoczesna

    ontologia. Goszc, e okrelony byt odsania si tylko w otwar-

    toci bycia, twierdzi si, e z byte jako takim nigdy nie

    obcujemy bezporednio. Tymczase bezporednio jest we-

    zwaniem i, jeli tak mona powiedzie, imperatywem mowy.

    Idea dotyku nie oddaje rdowego sposobu bycia bezpore -

    nioci. Dotyk jest ju tematyzacj i odniesieniem do horyzontu.

    Bezporednie jest tylko spotkanie twarz w twarz.

    Midzy filozofi transcendencji, ktra prawdziwe ycie

    umieszcza gdzie indziej, gdzie, gdzie czowiek mgby do-

    trze, uciekajc z tego padou w szczeglnych chwilach

    liturgicznego lub mistycznego uniesienia albo w chwili mierci,

    a filozofi immanencji, w myl ktrej dopiero wtedy naprawd

    dotrzemy do bytu, gdy u kresu historii zniknie wszelkie inne

    (przyczyna wojny), wchonite przez To Samo, chcemy tu

    opisa, w dzianiu si ziemskiego istnienia, w upywie tego, co

    nazwiemy egzystencj ekonomiczn, tak relacj z Innym,

    ktra nie prowadzi do boskiej ani ludzkiej caoci, relacj, ktra

    nie jest totalizacj historii, lecz ide Nieskoczonoci. Wanie

  • 7/23/2019 Levinas "Calosc i Nieskonczonosc" (fragment)

    15/15

    44

    Cz pierwsza. To samo iinne

    ta relacja stanowi metafizyk. Historia nie jest uprzywilejowa-

    nym poziomem, na ktrym odsania si byt pozbawiony

    partykularnych punktw widzenia, bdcych jeszcze skaz

    refleksji. Rzekoma integracja, jeeli roci sobie pretensj do

    czenia mnie z Innym w bezosobowym duchu, jest okruciest-

    wem i niesprawiedliwoci, to znaczy nic nie wie o Innym.

    Historia jako stosunek midzy ludmi nic nie wie o tej mojej

    relacji z Innym, w ktrej Inny pozostaje wobec mnie transcen-

    dentny. Jeli ja sam nie jestem wobec historii zewntrzny,

    w innym czowieku odnajduj punkt, ktry jest w stosunku do

    niej absolutny; odnajduj go nie przez stopienie si z Innym, ale

    przez rozmow z nim.' istori u2rawia si dziki wystpowa-

    ~~ejJfziur), w ktrych RowsaI~:9~i~z~~A~;;osd.

    Kied czowiek

    n .

    _r~d,~,J),Q9.s::hodzido drugiego czowieka,

    .... .~ -- ,,.. jO;M~er:.P,j.N.~~,,;~Io:~~

    W r wa si.l-hi~~

    Rozdzia II

    SEPARACJA I (ROZ)MOWA*

    1. Ateizm, czyli wola

    C.dea Nieskoczonoci zakada, e To-Samy jest odseparo-

    wany od Innego. Ale ta separacja nie moe polega na o~zycji

    wobec Innego, ktra ma po prostu charakter antytetycznVTeza

    i antyteza, cho si odpychaj, cz size sob. Ich przeciwie-

    Lvinas uywa sowa discours, ktre mona by tumaczy przez dys-

    kurs, gdyby zabarwienie tego terminu w jzyku polskim nie byo zbyt

    naukowe , co moe wprowadza tu w bd. Discours oddaj zatem przez

    mow i rozmow , rzadko tylko przez dyskurs ; zapis ,,(roz)mowa

    sugeruje, e kada mowa jest w istocie rozmow.

    l ur~~

    Rozdzia l/. Separacja i (roz)mowa

    45

    stwo odsania si przed synoptycznym spojrzeniem, ktre

    obejmuje je obie naraz. Tworz ju cao, a metafizyczna

    transcendencja, wyraana przez ide Nieskoczonoci, zostaje

    w t cao wczona i staje si wzgldna. Absolutna transcen-

    dencja nie moe by do niczego wczona. Jeeli zatem

    separacja jest koniecznym warunkiem wydarzenia siNiesko-

    czonoci wyszej nad swoj ide, a tym samym oddzielonej od

    Ja, ktre t ide posiada (ide par excellence nieadekwatn~)

    separacja ta musi wynika z pewnego pozytywnego ruchu w Ja,

    a .e by po prostu korelatem transcendencji i czone

    odwracalnej relacji, czcej Nieskoczono z jej ide we

    mnie, i nie tylko by jej [nieskoczonoci] logicznym od-

    powiednikiem. Korelacja nie jest relacj, ktra mogaby

    wystarczy transcendencji.

    Separacja Ja nie jest korelatem transcendencji Innego w sto-

    sunku do mnie, nie jest ewentualnoci, o ktrej myl tylko

    poszukiwacze abstrakcyjnych kwintesencji. Narzuca si my-

    leniu pod wpywem konkretnego dowiadczenia moralnego: to,

    czego mog wymaga od siebie, nie daje si porwna z tym,

    czego mam prawo wymaga od Innego. To tak banalne

    dowiadczenie etyczne wskazuje na metafizyczn asymetri,

    wiadczy o tym, e aden sposb nie mog spojrze na siebie

    z zewntrz ani mwi w takim samym sensie o sobie i o innych

    ludziach, a co za tym idzie - wiadczy o niemonoci totalizaclY

    Na poziomie dowiadczenia spoecznego oznacza to niemo-

    no zapomnienia o intersubiektywnoci, ktra do tego do-

    wiadczenia prowadzi i ktra nadaje mu sens tak, jak nieusuwa-

    lna percepcja, jeli wierzy fenomenologom, nadaje sens

    dowiadczeniu naukowemu.

    0eparacja To-Samego wydarza si jako ycie wewntrzne,

    jako psychika Psychika stanowi wydarzenie w bycie, kon-

    kretyzuje u ad czonw, ktre nie zawsze okrelay-si przez

    psychiczno i ktrych abstrakcyjne ujcie prowadzi do parado-