Krężnicy Jarej - cis-kreznica.eu · Krężnica Jara leży w dolinie rzeki Nędznicy (potocznie...
-
Upload
vuongquynh -
Category
Documents
-
view
225 -
download
0
Transcript of Krężnicy Jarej - cis-kreznica.eu · Krężnica Jara leży w dolinie rzeki Nędznicy (potocznie...
Zapraszamy do urokliwej i malowniczej
Krężnicy Jarej
Stowarzyszenie Społeczne CIS w Krężnicy Jarej
Krężnica Jara 2012
2
Niniejsza publikacja jest efektem realizowanego przez
Stowarzyszenie Społeczne CIS w Krężnicy Jarej zadania publicznego
„Ożywiamy przeszłość” dofinansowanego przez Gminę Niedrzwica
Duża.
Opracowanie tekstów i układ graficzny: Krystyna Roman
Korekta: Beata Tymczak
Zdjęcia: Jolanta Kwiecień, Krystyna Roman, Krzysztof Tymczak
Składamy serdeczne podziękowania wszystkim
osobom i instytucjom, które przyczyniły się do powstania
niniejszej publikacji.
Wydanie: Stowarzyszenie Społeczne Centrum Integracji
Społecznej w Krężnicy Jarej
3
Krężnica Jara to wieś granicząca z Lublinem. Od centrum tego
pięknego, położonego na wzgórzach miasta wojewódzkiego, dzieli ją około
piętnastu kilometrów. Podobną odległość pokonują krężniczanie, by dostać
się do siedziby władz gminnych w Niedrzwicy Dużej. Jako wieś
podmiejska Krężnica cieszy się dużym zainteresowaniem grodu nad
Bystrzycą. Sprawia to łatwy dojazd własnym samochodem lub autobusem
komunikacji miejskiej oraz przepiękny krajobraz. Najprostsza droga
z Lublina prowadzi wzdłuż torów kolejowych Lublin – Rozwadów, a także
Zalewu Zemborzyckiego. Krężnica wita swoich gości zielonymi łąkami,
lasem, szemrzącą rzeką oraz stawami, w których można powędkować.
Szczęśliwcom udaje się także złowić w rzece ciekawe sztuki, a wśród nich
pstrągi.
Wspaniałe powietrze, wręcz balsamiczne, czysta woda, urokliwe
zakątki na łąkach i w lesie należącym do Otuliny Czerniejowskiego
Obszaru Chronionego Krajobrazu, życzliwi ludzie oraz ledwo uchwytny
wiew minionych wieków sprawia, że ci, którzy przyjadą do Krężnicy Jarej,
nie chcą jej opuszczać i często na dłużej lub na stałe zapuszczają tu
korzenie…
Okiem geografa…
Krężnica Jara fizjograficznie zlokalizowana jest na pograniczu
Płaskowyżu Bełżyckiego i Wzniesień Giełczewskich w dolinie rzeki
Nędznicy (wg H. Maruszczaka).
4
Według jednostek tektonicznych (J. Nosko i M. Pajchlowa),
Krężnica Jara leży na platformie paleozoicznej, a dokładnie na niecce
brzeżnej. Teren Krężnicy Jarej, jak i całej Wyżyny Lubelskiej, zbudowany
jest z lekko pofałdowanych utworów kredowych wykształconych jako
piaski glaukonitowe i margle z czertami kredy górnej o miąższości kilkuset
metrów. Dzisiejsza rzeźba Wyżyny Lubelskicj zaczęła się kształtować po
regresji morza górnokredowego. Okres jej rozwoju dzielą na trzy wielkie
etapy następujące wydarzenia: zarysowanie się struktury wschodniej części
wału metakarpackiego na przełomie oligocenu i miocenu oraz duże zmiany
warunków klimatycznych na przełomie pliocenu i plejstocenu. Słupy
graniczne tych etapów odpowiadają więc konwencjonalnemu podziałowi
stratygraficznemu. W budowie geologicznej odnaleźć można pozostałości
zlodowaceń czwartorzędowych (2 mln – 12 tys. lat p.n.e.) – piaski, gliny,
utwory ilaste i głazy narzutowe.
W Krężnicy Jarej znajduje się najniżej położony punkt w gminie, na
wysokości 170 m n.p.m., w dnie doliny rzeki Krężniczanki liczącej 22 km.
Dno doliny Krężniczanki ograniczone jest terasami nadzalewowymi
o wysokości 5- 15 metrów nad poziomem rzeki. Terasy nadzalewowe
budują piaski i mułki rzeczne, a dno doliny rzecznej – mady i torfy.
Na terenie Krężnicy Jarej znajdują się suche doliny wypełnione
pyłowatymi deluwiami i utworami piaszczystymi. (Tekst na podstawie Geomorfologia Polski, T.1, Praca zbiorowa pr. M. Klimaszewskiego, PWN,
Warszawa 1972 oraz Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy
Niedrzwica Duża, pod kier. A. Muzyka, Lublin 1997. T. Putowski)
Okiem przyrodnika…
Krężnica Jara leży w dolinie rzeki Nędznicy (potocznie zwanej
Krężniczanką), która
stanowi Otulinę
Czerniejowskiego
Obszaru Chronionego
Krajobrazu z licznymi
lasami, łąkami
i malowniczymi polami.
Teren bardzo urokliwy,
bogaty w ciekawe
gatunki roślin i zwierząt,
zachęca do spaceru, tym
bardziej, że leży w
bezpośrednim
sąsiedztwie Lublina,
5
a sosnowe lasy współtworzą swoisty mikroklimat ze zdrowym
przesyconym żywicą powietrzem. W okolicznych lasach, w których rosną
nie tylko sosny, żyją myszołowy, puszczyki, sowy, dzięcioły (czarny,
duży, mały i zielony) oraz liczne gatunki drobniejszych ptaków.
Rzeka Nędznica (Krężniczanka) to kraina lipienia i pstrąga. W jej
wodach spotkać można minoga
strumieniowego, a ostatnio sprowadziły się
również bobry. Tereny wokół rzeki to
siedlisko żółwia błotnego, rzekotki
drzewnej i innych płazów, a także licznych
ptaków: czapli siwej, bocianów, kulików,
dudków, sójek, krogulców, zimorodków.
Rzeka, płynąc meandrami po łąkach,
jest bardzo malownicza niezależnie od
pory roku.
Wiosną w zabagnionych jeziorkach
pięknie wyglądają kwitnące grążele żółte,
a przy brzegach knieć błotna
i niezapominajki. Łąki obsypane są kwiatami firletki poszarpanej, jaskra,
występuje też żywokost lekarski, rdest wężownik, kuklik zwisły, kosaciec
żółty, krwiściąg lekarski, krwawnica pospolita i inne.
Bogactwo gatunków występuje również w lasach. W bezpośrednim
sąsiedztwie rzeki teren jest zabagniony i dominuje głównie las łęgowy
jesionowo-olszynowy, nieco wyżej na piaszczystych zwałach rośnie sosna i
brzoza. Można tu spotkać
rzadkie rośliny jak: widłak
goździsty, widłak
jałowcowaty i liczne
porosty krzaczkowate,
wśród których pełzają
zaskrońce i padalce. Lasy
bogate są w jagody
i grzyby, a wiosną okryte
są przepięknym
kolorowym kwiatowym
kobiercem.
6
Trochę historii…
Ustalenie historii różnych miejscowości nie byłoby możliwe bez
archeologii – nauki badającej to, co zostało wykopane, znalezione w ziemi
lub w wodzie, czyli pozostałości działań naszych przodków. Krężnica ma
bardzo bogatą przeszłość, nie wszystko zostało już wyjaśnione, wierzę, że
ziemia ukrywa jeszcze niejedne skarby kultury naszych praprzodków.
Najstarsze ślady ludzkiej działalności na terenach Krężnicy
pochodzą ze schyłku paleolitu (koniec starszej epoki kamienia), datowano
je na XI-VIII tysiąclecie przed Chrystusem. Świadczą o tym m.in. kurhany
odnalezione w krężnickim lesie.
Po przerwie trwającej kilka tysięcy lat, w Krężnicy pojawiły się
grupy ludności mezolitycznej, które również pozostawiły w ziemi ślady
swojej bytności.
W 2 połowie IV tysiąclecia przed naszą erą wprowadziła się na te
tereny ludność kultury pucharów lejkowatych. Rozwijało się rolnictwo,
wykorzystywano sprzężną metodę w uprawie ziemi. Informuje nas o tym
figurka pary wołków spięta jarzmem, znaleziono ją w końcu lat
trzydziestych
ubiegłego wieku na
piaszczystej wydmie,
gdzie znajdowała się
osada prehistoryczna.
Przedstawia ona parę
stylizowanych
wołków połączonych
jarzmem w postaci
łukowato wygiętej
poprzeczki. Figurka
stanowiła część ucha
naczynia glinianego.
Wyżej opisane wołki
(jak i inne postaci
zwierząt na uchach
naczyń) miały chronić żywność przed złymi mocami, które również
człowiekowi mogły zaszkodzić. Miało to zapewne także wymiar religijny,
bo wówczas czcią otaczano zwierzęta mające olbrzymie znaczenie dla
funkcjonowania tamtejszej społeczności. Jest ona jednym z
najdoskonalszych zabytków sztuki neolitycznej w Polsce. Figurka ta
została uznana w 1966 roku przez Komitet Organizacyjny VII
Międzynarodowego Kongresu Nauk Pre- i Protohistorycznych w Pradze za
najcenniejszy zabytek archeologiczny odkryty w Polsce i jako jedyny
7
eksponat z Polski prezentowana była na towarzyszącej Kongresowi
wystawie „Pradzieje Europy”.
W trakcie kolejnych badań prof. L. Gajewski znalazł na tym terenie
znacznie uszkodzoną figurkę kobiety, brak jej głowy i jednej ręki.
Najprawdopodobniej figurka służyła jako ucho naczynia glinianego.
W Krężnicy stwierdzono też ślady kultury mierzanowickiej
z I okresu epoki brązu oraz trzcinieckiej z II epoki brązu. Znaleziska owe
(m.in. krzemienny grot oszczepu, krzemienna siekierka, przęśliki
z krzemienia, fragmenty glinianych naczyń) można obejrzeć
w Państwowym Muzeum Archeologicznym w Warszawie oraz w muzeum
na Zamku w Lublinie.
W sąsiedztwie starorzecza odkryto ślady osadnictwa
wczesnośredniowiecznego. Są to przede wszystkim obiekty mieszkalne
z okresu plemiennego, czyli przedpaństwowego, pochodzące z VII-IX
wieku. Były to nieco wkopane w ziemię chaty, nazywane półziemiankami.
Ich szkielet konstrukcyjny stanowiły wbite w ziemię drewniane słupy, a
ściany i dach – gałęzie, liście i mech. Wokół domów, które dziś
nazwalibyśmy raczej szałasami, wykopywano jamy stanowiące miejsce
przechowywania żywności. W 2005 roku dokonano przypadkowego
odkrycia archeologicznego przy wykonywaniu wykopu pod budowę domu.
Zawiadomieni o znalezisku archeolodzy zjawili się na miejscu budowy i w
czasie prac archeologicznych rozpoznali domostwo z VII – VIII wieku
naszej ery, w tym: słupy, palenisko, jamy służące jako spiżarnie, wiele
skorup naczyń glinianych jajowatego kształtu, całkowicie lepionych,
zdobionych linearnymi motywami, poziomymi paskami i nakłuciami.
Opisane wyżej znaleziska świadczą o tym, że na naszym terenie już
od czasów prehistorycznych istniały osady. Jednak pierwsza wzmianka
o nazwie miejscowości zapisana w dokumentach pochodzi dopiero z roku
1325/1326 i brzmi Crasnitia. Jest to informacja o istnieniu parafii, która
była bardzo rozległa, gdyż obejmowała miejscowości obecnych parafii w
Babinie, Czerniejowie, Niedrzwicy, Zemborzycach, Żabiej Woli. Z XV
wieku pochodzą zapisy nazwy miejscowości jako Crasnicza lub Crasnycza.
W ciągu następnego wieku nazwa została wzbogacona o drugi człon
i brzmiała następująco Kreznica Jarosky. W kolejnych latach
ewaluowała do ostatecznej wersji Krężnica Jara.
Profesor Jan Miodek w jednej ze swoich pogadanek w programie
„Ojczyzna – polszczyzna” podał zupełnie odmienną od przedstawionej
wyżej etymologię nazwy. Według niego, nazwa Krężnica pochodzi od
staropolskiego słowa krasny, kraśny, co znaczy piękny. Od tego samego
wyrazu wywodził i inne nazwy miejscowości Lubelszczyzny: Kraśnik,
Krasnystaw, Krasnobród, Krasienin. Pierwotnie były one otoczone
przepięknym krajobrazem – barwnymi łąkami, polami, lasami, rzekami.
„Nasza” Krężnica leży w równie malowniczym miejscu. W ciągu wieków
8
jej nazwa ulegała przekształceniu pod wpływem wymowy gwarowej
i zmian pisowni: Kraśnica, Kreźnica, Krężnica.
Drugi człon – Jara – pochodzi od nazwiska właściciela wsi
z 2 połowy XV wieku, był nim Wojciech Jaroski, herbu Rawa.
Prawdopodobnie w wyniku zmian fonetycznych ustalono nazwę z Jaroczy,
Jaroszy, Jarosky na Jara. Ten człon odróżnia Krężnicę Jarą od Krężnicy
Okrągłej z okolic Bełżyc.
Odtworzenie późniejszych dziejów Krężnicy jest dość trudne.
Informacje zapisywane w dokumentach parafialnych zostały niestety
zniszczone w czasie kilku pożarów, które nawiedzały Krężnicę i kościół
parafialny. Wzmiankę o Krężnicy Jarej spotykamy u historyka Jana
Długosza, który opisuje Krężnicę jako „wieś z kościołem parafialnym
drewnianym ku czci Św. Floriana”. Dziedzicem tej wsi był wówczas
wspomniany wyżej Jaroski (Jarowski) herbu Rawa. Zapewne Krężnicy,
podobnie jak naszego regionu, nie omijały dziejowe burze, wojny,
powstania. Krężniczanie w mniejszym lub większym stopniu byli ich
uczestnikami. Nie mamy na
to dowodów historycznych,
ale w opowieściach
rodzinnych przewijają się
historie o jakichś walkach,
wyprawach wojennych,
służbach wojskowych
„aż hen pod chińską
granicą”. Czasy I wojny
światowej i ofiary w niej
poniesione pamięta krzyż
stojący na polach
krężnickich sąsiadujących z zemborzyckimi z lewej strony drogi
prowadzącej z Lublina. Nieliczni młodzi mężczyźni brali też udział w
wojnie polsko – bolszewickiej, czego dowodem jest symboliczna mogiła
niespełna dwudziestoletniego Antoniego Kruka, który poległ 28 IX 1920
roku pod Lidą (tereny dzisiejszej Białorusi), walcząc z bolszewikami jako
ochotnik 6 PP Legionów.
W pierwszych latach II wojny światowej na terenie Krężnicy działała
organizacja ZWZ, która potem przekształciła się w AK. Na naszym terenie
działały też inne oddziały partyzanckie należące do BCH i AL. Najwięcej
tutejszej młodzieży należało jednak do Armii Krajowej. Dowódcą 14
placówki AK był Krzysztof Goliński pseudonim ,,Mir”. Oddział działał do
końca wojny, a jego dowódca zginął z 6 na 7 czerwca 1944 roku pod
Bychawą. Razem z nim w tej potyczce z Niemcami poległ jego podwładny
Stanisław Fus, pseudonim „Słonecznik”.
9
W ostatnich dniach
wojny miały miejsce w
Krężnicy dwa tragiczne
wydarzenia. W nocy z 21 na
22 lipca został wysadzony
przez partyzantów niemiecki
pociąg wojskowy wiozący
broń. Niemcy, obawiając się
przykrych dla siebie
niespodzianek na torach,
przed parowozem ustawili
lory z piachem, na których usadzili Polaków chcących podróżować
w kierunku Kraśnika. W wyniku katastrofy zginęły 24 osoby. Ofiary
zostały pochowane na krężnickim cmentarzu. Po latach miejsce katastrofy
upamiętniono obeliskiem, którego odsłonięcie miało miejsce 16
października 2004 roku. Inicjatorem i fundatorem pomnika jest miejscowe
koło Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z prezesem
Władysławem Wójcikiem. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele
władz gminnych z ówczesnym wójtem Ryszardem Mirosławem na czele,
przedstawiciele ŚZŻAK, młodzież szkolna z pocztem sztandarowym oraz
miejscowa społeczność.
Kolejnym miejscem pamięci jest obelisk postawiony przy drodze do
Lublina. W tym miejscu 22 lipca 1944 roku hitlerowcy rozstrzelali
więźniów z Zamku Lubelskiego – 25 mężczyzn, mieszkańców
podparczewskich wsi
Makoszka i Plebania
Wola. 17 maja 2007
roku odsłonięto nową
tablicę z nazwiskami
poległych więźniów
z tych miejscowości.
Uroczystość ta
zgromadziła
mieszkańców Krężnicy
oraz Makoszki
i Plebanii Woli.
Inicjatorem wykonania
nowej tablicy
z odpowiednim napisem był Stanisław Przech ze Strzeszkowic,
ufundowały ją samorządy: powiatu lubelskiego i gmin Niedrzwica Duża
i Dębowa Kłoda z powiatu parczewskiego. Wykonawcą owej tablicy
z pięknym orłem jest rzeźbiarz z Bełżyc Witold Marcewicz. Umocowano ją
10
na wielkim kamieniu, który w 1963 roku stanął w miejscu mordu. Aby
upamiętnić śmierć tylu niewinnych ludzi i oddać im cześć, zaraz po tych
tragicznych wydarzeniach ustawiono drewniany krzyż. Pierwszy, a później
drugi – krzyż metalowy i pomnik postawiono na łące, na której miało
miejsce to zdarzenie. Właścicielka, pani Maria Wilczek, przekazała część
swojej własności na ten cel. Mieszka po drugiej stronie ulicy
i nieprzerwanie od sześćdziesięciu lat opiekuje się tym pomnikiem
i grobowcem na cmentarzu. Jak sama nam powiedziała: „To mój święty
obowiązek pamiętać i dbać. We wspólnej mogile leżą ofiary wojny, a więc
i mój brat. Dopóki sił starczy, będę stawiała kwiaty i zapalała znicze”.
Parafia p.w. Św. Floriana
Wędrówkę
po Krężnicy Jarej
rozpoczniemy od
centrum wsi, gdzie na
niewielkim wzgórzu
wznosi się kościół
parafialny pod
wezwaniem Św.
Floriana. Pierwotna
świątynia była
drewniana i spłonęła
w1595 roku, być może
pożar miał związek
z tym, że w XVI
wieku przez krótki
czas była w rękach protestantów. Nowy kościół wybudowano w latach
1628-1642, niestety on również został strawiony przez ogień w 1883 r.
Obecny kościół pod wezwaniem św. Floriana, murowany, został
wybudowany za czasów probostwa ks. W. Pliszczyńskiego
w latach 1884-1887. Konsekrował go biskup Jaczewski w 1890 r.
W czasie działań wojennych świątynia nie uległa zniszczeniu. Pierwszego
remontu dokonano w 1969 r.
11
Jest to budynek neogotycki,
orientowany, jednonawowy z węższym
i niższym prezbiterium. Sklepiony
sklepieniem kolebkowym. Nad nawą mała
wieżyczka na sygnaturkę. W kruchcie, na
lewo od drzwi wejściowych na ścianie
wisi duży krucyfiks (170 cm długości),
wyrzeźbiony w XVIII wieku w stylu
barokowo-ludowym. Wewnątrz znajduje
się ołtarz główny drewniany z obrazem
Matki Bożej z Dzieciątkiem, zapewne z
XVII w. Ołtarze boczne są także
drewniane. Po prawej – z obrazem
Niepokalanego Serca Najświętszej Marii
Panny i Matki Boskiej Częstochowskiej,
po lewej – św. Antoniego i drugi ze św.
Stanisławem Kostką. Do prezbiterium przylega zakrystia wybudowana
łącznie z kościołem (zachowana monstrancja w kształcie Serca Jezusowego
z XVIII w.). Na chórze znajdują się organy 12-głosowe z końca XIX w.
Stacje drogi krzyżowej zostały ufundowane przez parafian w 1930 r. Nad
portalem w głównym wejściu znajduje się rozeta, wokół niej biegnie napis:
Ad maiorem Dei gloriam (Dla większej chwały Bożej) zaczerpnięty
z myśli św. Ignacego Loyoli.
Kościół włączony jest do rejestru
zabytków. Dzięki staraniom
obecnego proboszcza ks. dr
kanonika Mariana Bartnika
dokonano w ostatnich latach
remontu świątyni i renowacji wielu
znajdujących się w niej zabytków.
Obok kościoła znajduje się
plebania z przełomu XIX/XX wieku
również odnowiona przed kilku
laty. Do zespołu kościelnego
należą też dwie kapliczki
z ogrodzeniami z pierwszej połowy
XX wieku i z tego samego okresu
czworoboczna dzwonnica oraz
murowane elementy ogrodzenia
wraz ze schodami od frontu.
12
Pierwotnie cmentarze parafialne zazwyczaj lokowane były wokół
kościoła. Tak było prawdopodobnie również w przypadku Krężnicy.
Cmentarz parafialny znajdujący się w obecnym miejscu – niewielkim
wzgórzu porośniętym sosnami – został tam założony przypuszczalnie w
XVIII-XIX wieku. Pierwsze groby były w przeważającej większości
ziemne, więc nie ma po nich na powierzchni żadnego śladu. Najstarsze
nieliczne zachowane nagrobki murowane pochodzą z połowy XIX wieku,
jest kilka z końca tegoż stulecia. Do jednych z najstarszych należy
nagrobek w kształcie ściętego pnia drzewa,
na nim znajduje się tarcza, na której
widnieje napis: „D.O.M. ŚP. Karola
Śpiewaczyńskiego zmarłego po krótkiej lecz
ciężkiej chorobie w dniu 18 sierpnia 1869
roku przeżywszy lat 44”.
Na uwagę zasługują też grobowce
rodzinne, szczególnie okazały jest nagrobek
z początku XX wieku dawnych dziedziców
ze Strzeszkowic – Brzezińskich, piękny też
jest nagrobek Karoliny Kleniewskiej.
Nagrobek Karoliny z Komeckich
primo voto Kiełczowskiej secundo voto
Kleniewskiej zmarłej w 1898r.
Dość charakterystyczne są nagrobki z metalowymi krzyżami,
pochodzą one z pierwszej połowy XX wieku. Mają podobne elementy
zdobnicze: promienie wychodzące spod i znad ramion krzyża, łukowate
daszki nad figurką ukrzyżowanego Chrystusa oraz często podstawki na
kwiaty lub świece. Można przypuszczać, że wyszły spod jednej ręki lub
z jednego warsztatu kowalskiego.
Na naszym
cmentarzu miejsce
wiecznego spoczynku
obrała sobie rodzina
Jaxa-Chamiec, a wśród
nich znany i ceniony
aktor Krzysztof
Chamiec.
13
Na szczególne zainteresowanie zasługują też inne groby, a wśród
nich zbiorowy grobowiec upamiętniający tragiczne zdarzenia z 1944 roku:
rozstrzelanie przez hitlerowców więźniów i wysadzenie przez partyzantów
niemieckiego pociągu z polskimi zakładnikami. Oba wydarzenia
przyniosły śmierć niewinnych ludzi. W mogile spoczywają ofiary
katastrofy, Stanisław Kubecki należący do Armii Krajowej, pseudonim
„Zawisza” i inni bezimienni partyzanci. Obok okazałego grobowca jest
nieduży skromny grób Maćka Łukaszewskiego, siedemnastoletniego
chłopca z Warszawy, który miał to nieszczęście znaleźć się nocą z 21 na 22
lipca 1944 roku na dworcu w Lublinie. Zginął wraz z innymi Polakami
podczas wysadzania niemieckiego pociągu.
Na cmentarzu znajdują się także groby Patronów Szkoły. Do nich
należą: Krzysztof Goliński pseudonim „Mir”, „Jarski”, podchorąży Armii
Krajowej, dowódca 14 Placówki AK Krężnica Jara, zginął nocą z 6 na 7
czerwca 1944 w akcji pod Bychawą, miał 23 lata. Razem z nim poległ
szeregowy Stanisław Fus z Krężnicy Jarej. Jego grób również jest na
naszym cmentarzu. W ostatnich latach do wiecznej służby zostali powołani
inni byli żołnierze Armii Krajowej, np. Łucja Niedźwiedzka-Krasula –
sanitariuszka. Oni także spoczęli na krężnickiej nekropolii.
Zespół Szkół
Wracając z cmentarza parafialnego mijamy ogrodzony budynek
Zespołu Szkół w Krężnicy Jarej wraz z przylegającymi do niego boiskami.
14
Początki szkolnictwa na terenie naszej wsi były zapewne trudne,
gdyż jak wynika ze wspomnień nieżyjącego już pana Antoniego Obary,
przez kilka pierwszych lat nauka odbywała się w domach prywatnych.
W roku 1923 mieszkańcy podjęli decyzję o budowie szkoły na działce
wspólnoty wiejskiej. Budynek został oddany do użytku uczniom około
1926/1927 roku. W nim uczyły się dzieci aż do końca roku 1995,
znajdowały się tam również mieszkania dla nauczycieli i biblioteka
szkolna. Ponownie dzięki inicjatywie aktywnych mieszkańców naszej wsi,
po pokonaniu wielu, bardzo wielu trudności, wybudowano nowy, piętrowy
gmach, do którego uczniowie przenieśli się w styczniu 1996 roku.
Oficjalne otwarcie szkoły miało miejsce 6 stycznia, a 29 września tego
samego roku odbyła się wspaniała uroczystość nadania Szkole
Podstawowej w Krężnicy Jarej imienia Żołnierzy – Bohaterów Armii
Krajowej. Aktu poświęcenia sztandaru dokonał ks. biskup Bolesław Pylak
w asyście ówczesnego ks. proboszcza Jana Rębeckiego. Obie uroczystości
w tym pamiętnym dla nas roku zgromadziły uczniów, nauczycieli,
rodziców, przedstawicieli władz samorządowych, oświatowych
i mieszkańców naszej miejscowości.
Do roku 1999 funkcjonowała ośmioklasowa szkoła podstawowa, od
1 września na mocy reformy oświatowej powołano sześcioklasową Szkołę
Podstawową oraz Gimnazjum nr 3 w Krężnicy Jarej. Obie szkoły zgodnie
działały w jednym budynku. Po kilka latach swoje miejsce znalazła tam
również Prywatna Szkoła Muzyczna im. Witolda Lutosławskiego.
Dzisiejsza szkoła w Krężnicy Jarej nie przypomina tej sprzed
kilkudziesięciu czy kilkunastu lat. Zmieniła się organizacja i warunki
nauki, programy, podręczniki...
Obecnie w skład Zespołu Szkół, funkcjonującego od 1 września
2006 r., wchodzi: punkt przedszkolny, Szkoła Podstawowa z oddziałem
przedszkolnym i Gimnazjum nr 3. Dzieci i młodzież uczą się w jasnym,
ciepłym budynku, zaś przedszkolaki: trzy- i czterolatki mają do swej
dyspozycji dwie kolorowe i przyjemne sale w budynku należącym do
Wspólnoty wsi Krężnica Jara.
Dziś na każdym kroku widać postęp: szkoła posiada dwie pracownie
informatyczne, bibliotekę z Centrum Informacji Multimedialnej, salę
do gimnastyki korekcyjnej. Wkrótce zostanie oddane do użytku nowe
wielofunkcyjne boisko ze sztuczną nawierzchnią i plac zabaw dla dzieci.
Podczas zajęć z uczniami nauczyciele wykorzystują tablice interaktywne,
laptopy, sprzęt audiowizualny i wiele nowoczesnych pomocy.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom uczniów i rodziców, szkoła
organizuje dodatkowe zajęcia pozalekcyjne w postaci kół zainteresowań:
artystycznych, przedmiotowych i sportowych. Niektóre z tych zajęć były
prowadzone w ramach realizacji projektów ze środków unijnych („Szkoła
dla Ciebie”, „Zintegrowana wiedza drogą do sukcesu”, „Indywidualizacja
15
nauczania w klasach I-III”). Placówka zapewnia uczniom posiłki w postaci
drugich śniadań i obiadów, młodsze dzieci są objęte programami: „Owoce
w szkole” i „Szklanka mleka”. Po lekcjach działa świetlica szkolna, która
została doposażona w nowy sprzęt i pomoce w ramach programu „Radosna
szkoła”.
Rokrocznie uczniowie chętnie biorą udział w wycieczkach jedno-
i kilkudniowych (np. w góry, nad morze, do Warszawy, do Wilna),
wyjeżdżają do kina, teatru, na lodowisko, na basen, odwiedzają znane
instytucje, gospodarstwa szkółkarskie. Dużym zainteresowaniem cieszy się
prężnie działający teatr, który wystawia przedstawienia w szkole i poza jej
murami. Efekty swej pracy w postaci: występów artystycznych, prezentacji
multimedialnych, zbiorków twórczości, monografii, gazetek szkolnych,
wytworów rękodzielniczych uczniowie prezentują lokalnemu środowisku
podczas dożynek, świąt, wystaw oraz spotkań okolicznościowych.
Uczniowie krężnickiej szkoły mogą poszczycić się wieloma
osiągnięciami w konkursach, festiwalach, przeglądach na szczeblu
gminnym, powiatowym, wojewódzkim i ogólnopolskim. Są laureatami
konkursów przedmiotowych (z j. polskiego, j. niemieckiego, historii,
chemii, matematyki), zdobywają nagrody i wyróżnienia w konkursach
plastycznych, recytatorskich i literackich. Od kilku lat szkoła ma również
stypendystów Marszałka Województwa Lubelskiego i Wójta Gminy
Niedrzwica Duża. Liczne trofea zdobywa zespół wokalny Wiolinki, który
dzięki współpracy z Radiem Lublin, nagrał kilka płyt z utworami
patriotycznymi i harcerskimi. W placówce działają ponadto dwa
Samorządy Uczniowskie i Klub Historyczny Armii Krajowej.
W tradycje szkoły wpisują się różne uroczystości i imprezy m.in.:
pasowanie na przedszkolaka, ślubowanie uczniów klasy I, andrzejkowe
kawiarenki, mikołajki, jasełka, Dzień Babci i Dziadka, szkolne dyskoteki,
Dzień drzwi otwartych, Dzień sportu czy Festiwal Piosenki Patriotycznej.
W czerwcu 2012 r. po raz pierwszy szkoła zorganizowała festyn rodzinny –
imprezę integrującą lokalne środowisko: dzieci – młodzież i dorosłych
mieszkańców.....wsi.
W 2008 roku Szkoła Podstawowa została odznaczona Złotym
Medalem opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej. W imieniu wojewody
lubelskiego aktu dekoracji sztandaru dokonał pan pułkownik w stanie
spoczynku Jerzy Górnicki Prezes Zarządu Wojewódzkiego Związku
Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych
w Lublinie.
Nauczyciele starają się nie tylko uczyć i wychowywać młode
pokolenie, ale uwrażliwiać na potrzeby drugiego człowieka, dlatego
uczniowie włączają się w akcje charytatywne, np. „Góra Grosza”, „Pomóż
dzieciom przetrwać zimę”, zbiórki na rzecz Hospicjum Małego Księcia
16
w Lublinie, organizują występy dla seniorów z domu „Tutela” w Krężnicy
Jarej.
Krężnicka szkoła współpracuje z wieloma instytucjami, które
wspierają jej działalność dydaktyczną, opiekuńczą i wychowawczą. Dzięki
temu placówka tętni życiem, zawsze dzieje się w niej coś ciekawego, czym
może podzielić się z innymi.
Tutela
Przemieszczając się dalej w kierunku kościoła mijamy po lewej
stronie okazały drewniany budynek z rozległym ogrodem. Obecnie
znajduje się tu prywatny dom opieki „Tutela”. Pierwotnie był to dom sióstr
szarytek, które
wybudowały go dla
sierot na początku
lat trzydziestych
ubiegłego wieku.
Taką funkcję pełnił
do roku 1939. W
czasie II wojny
światowej
funkcjonowało w
nim lubelskie
seminarium
duchowne. Po
wojnie pełnił on
funkcję akademika
Uczestnicy festiwalu, który odbył się 17 XI 2012r. w Zespole
Szkół w Krężnicy Jarej
17
Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, najpierw krótko męskiego,
a później żeńskiego (trochę studentek zostało w Krężnicy na stałe...).
Mieszkające w nim siostry nie tylko prowadziły akademik, ale również
służyły stałą pomocą, modlitewną, medyczną i charytatywną mieszkańcom
parafii. W 2005 roku decyzją władz zakonnych siostry zostały przeniesione
do Warszawy, a budynek sprzedany. Po remoncie i adaptacji dawnego
domu zakonnego i jednocześnie akademika wykonanej przez nowych
właścicieli stworzono w nim dom opieki „Tutela”, który jest filią głównego
ośrodka znajdującego się przy ulicy Nad Zalewem w Lublinie.
Jako ciekawostkę podajemy, że w dokumentach kościelnych jest
wzmianka o istnieniu w XVIII wieku przy parafii szpitala dla ubogich.
Dom Parafialny
W bliskim sąsiedztwie
kościoła i plebanii znajduje
się piękny drewniany
budynek tzw. „starej
organistówki”, który po
gruntownej renowacji pod
okiem konserwatora
zabytków, odmłodniał,
zmienił swoje oblicze,
przeznaczenie i nazwę, gdyż
najczęściej jest po prostu
zwany domem parafialnym.
Odbywają się w nim różne
spotkania grup
modlitewnych, młodzieży,
zebrania wiejskie, warsztaty
malarskie, tu ma swoja
siedzibę Stowarzyszenie
CIS, biblioteka parafialna.
Budynek żyje i służy
miejscowemu
społeczeństwu.
Stowarzyszenie Społeczne CIS
Stowarzyszenie powstało w 2007 roku i zostało zarejestrowane
w Krajowym Rejestrze Sądowym 24 maja. Jego działalność opiera się na
pracy społecznej ogółu członków, wolontariacie oraz pomocy innych osób
18
fizycznych i prawnych. Stowarzyszenie nie jest instytucją pożytku
publicznego, nie prowadzi działalności gospodarczej.
Główne cele działalności to:
1. Edukacja i psychoprofilaktyka dzieci i młodzieży.
• Wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci młodzieży ze środowisk
wiejskich.
• Przeciwdziałanie i ograniczanie negatywnych skutków niepowodzeń
szkolnych i występowaniu patologii.
• Rozwijanie kultury czytelniczej i predyspozycji twórczych.
2. Integracja społeczności lokalnej.
• Inicjowanie i realizacja projektów społecznych, ukierunkowanych na
wspólne korzyści społeczności lokalnej.
• Utrwalenie akceptowanych społecznie nawyków i form spędzania
czasu wolnego w środowisku rówieśniczym i lokalnym, szczególnie
wzmacniających więzi międzypokoleniowe.
3. Wspieranie aktywności społecznej
• Kształtowanie postaw aktywnych.
• Wspieranie modelu aktywności społecznej i wartości samorządności
lokalnej.
Realizując różnorodne zadania Stowarzyszenie współpracuje
z następującymi instytucjami: Parafią rzymsko – katolicką p.w. Św.
Floriana, Zespołem Szkół, Biblioteką Publiczną w Krężnicy Jarej,
Urzędem Gminy i Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji
w Niedrzwicy Dużej, Firmą Ars Deko Ekonomiczny Biznes w Lublinie
ul. Głuska 86.
Członkowie Stowarzyszenia nieodpłatnie prowadzą bibliotekę
parafialną, dystrybucję artykułów spożywczych w ramach Europejskiego
Programu PEAD we
współpracy z Caritas
Archidiecezji Lubelskiej,
pomagają dzieciom mającym
problemy w nauce,
organizują różnorodne
imprezy dzieciom z klas
młodszych i punktu
przedszkolnego. W ramach
integracji społeczności
lokalnej organizują rajdy
piesze i samochodowe po
19
najbliższej okolicy, wystawy, wernisaże (np. od 12 do 19 X 2008 w sali
kominkowej wystawa zdjęć, książek poświęconych Wielkiemu Polakowi
Janowi Pawłowi II, 2-4V 2009 wystawa obrazów Kazimierza Zdeba),
cykliczne imprezy takie jak: wieczory z kolędą, spotkania nauczycieli
emerytów, czynnych pracowników i sympatyków szkoły. Od dwóch lat
redagują i wydają gazetkę parafialną „FLORIAN”.
Stowarzyszenie współpracuje z Zespołem Szkół, Biblioteką
Publiczną, Gminą; pisząc projekty bierze udział w konkursach na realizację
zadania publicznego ogłaszanych przez Gminę. Dotychczas ma na swoim
koncie trzy zrealizowane projekty: w 2007 roku projekt „Teatr – antidotum
na jesienną nudę” w ramach Konkursu Małych Grantów zorganizowanego
przez Ośrodek Pomocy Społecznej przy Urzędzie Gminy w Niedrzwicy
Dużej.
W 2011 roku w ramach realizacji kolejnego projektu została
utworzona w Domu Parafialnym Izba Regionalna, której oficjalne otwarcie
miało miejsce 28 sierpnia w czasie dożynek parafialnych.
Na zdjęciu symbolicznego otwarcia Izby poprzez przecięcie wstęgi dokonuje ks. Marian
Bartnik w obecności prezes Stowarzyszenia K. Roman
W Izbie zgromadzono przedmioty świadczące o historii i kulturze
regionu. Znalazły się więc w niej drobne narzędzia rolnicze takie jak: cepy,
radło, jarzmo, przedmioty codziennego użytku w gospodarstwie i w domu,
np.: przetak , drewniana ćwierć, beczki, wagi, stępy, żelazka, magle,
kołowrotki, niecki, dzieża, masielnice, narzędzia do obróbki lnu: grzebień,
międlica, cierlica. Są też garnki gliniane, żeliwne, talerze, serwety
haftowane, wyszywane, element stroju ślubnego, książki, obrazy itd.
20
Eksponaty zostały podarowane bądź wypożyczone przez właścicieli, by
w odpowiednich warunkach były przechowywane i pokazywane
wszystkim zainteresowanym, szczególnie młodemu pokoleniu.
Jeśli jest takie zapotrzebowanie, członkowie Stowarzyszenia, oprócz
udostępniania zbiorów, prowadzą zajęcia dla zorganizowanych grup dzieci
i młodzieży.
Na zdjęciu grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej w Krężnicy Jarej.
Izbę Regionalną można odwiedzać w każdy wtorek od godz. 13.00
do 16.00 w czasie stałego dyżuru członków Stowarzyszenia CIS.
W 2012 roku Stowarzyszenie zrealizowało projekt „Ożywiamy
przeszłość”. Jego celem było przybliżenie młodemu pokoleniu tego, co
minęło, zapoznanie z dorobkiem kulturowym, osiągnięciami naszych
przodków. Przełożyło się to na takie zadania jak: zgromadzenie
i wystawienie zdjęć dokumentujących życie w naszej miejscowości na
przestrzeni około stu lat, stworzenie dziecięcej grupy tanecznej uczącej się
regionalnych tańców ludowych, warsztaty rękodzieła czy wydanie
niniejszej publikacji o Krężnicy Jarej.
3 V 2012 r. otwarto wystawę fotograficzną „Krężnica Jara i okolice
w obiektywie wczoraj i dziś”. Zgromadzono bardzo ciekawe zdjęcia.
Najstarsze pochodzą z początku ubiegłego wieku. Przedstawiają portrety,
sceny z życia rodzinnego, zawodowego czy utrwalone w kadrze
uroczystości kościelne lub świeckie. Zwiedzający z zainteresowaniem
oglądali wyeksponowane stare fotografie, nierzadko odnajdując na nich
swoich przodków.
21
W domu parafialnym prowadzone są także warsztaty malarskie dla
tych, którzy chcą spróbować przygody „z pędzlem”. Uczestnicy spotykają
się regularnie, poznają tajniki sztuki malarskiej, sami malują. Na swoim
koncie mają już dwa wernisaże. Takie warsztaty to bardzo dobry sposób na
ciekawe spędzanie wolnego czasu, rozwój zainteresowań oraz integrację
społeczności lokalnej w różnej grupie wiekowej.
Warsztaty w sali Domu Parafialnego
22
Uczestniczki warsztatów na tle swoich obrazów w czasie wernisażu, który miał miejsce
26 października bieżącego roku. Towarzyszyli im licznie zgromadzeni goście.
Biblioteka Publiczna
W budynku starej szkoły wyremontowanym, zmodernizowanym
w ostatnich latach znalazły swoje miejsce dwie ważne dla Krężnicy
instytucje, mianowicie biblioteka i punkt przedszkolny.
Zaczątkiem obecnej biblioteki był punkt biblioteczny mieszczący się
w latach 1959 – 1975 w budynku Szkoły Podstawowej. Filia biblioteki
publicznej została powołana, decyzją władz, 8 II 1975 roku, z siedzibą
w domu prywatnym państwa Aliny i Zygmunta Baranów. Prowadziła ja
pani Alina. Przyjęto wówczas na stan część księgozbioru z Biblioteki
Publicznej w Zemborzycach. 30 VI 1978 roku bibliotekę przekazano pani
Iwonie Borowieckiej i przeniesiono do budynku wiejskiego w centrum
wsi, gdzie mieściła się do listopada 2010 roku. Warunki lokalowe były
bardzo trudne. Małe, ciemne i zimne dwie sale bez zaplecza sanitarnego nie
zachęcały do odwiedzin, mimo tego czytelników z roku na rok przybywało,
organizowano spotkania z pisarzami, ciekawymi ludźmi, prowadzono
lekcje biblioteczne. Wreszcie jesienią 2010 roku biblioteka została
przeniesiona do obecnego budynku. Koło się zamknęło, gdyż wróciła na
miejsce dawnego punktu filialnego. Oczywiście warunki pracy są
23
nieporównywalne. Duża, jasna i ciepła sala z aneksem czytelniczym dla
najmłodszych, komputery….
Placówka służy czytelnikom gromadząc i opracowując książki,
nowości wydawnicze. Udostępnia sprzęt komputerowy, internet, gromadzi
dokumenty życia społecznego, regionalia, służy wszystkim mieszkańcom
informacją. Raz w miesiącu odbywają się spotkania czytelników
poświęcone różnej tematyce, np.: poezji miejscowych twórczyń,
wytworom rękodzieła (palmy, stroiki wielkanocne, bożonarodzeniowe),
szydełkowaniu. Są też spotkania z ciekawymi ludźmi, ostatnio gościł tu
profesor Andrzej Zgorzelski – filolog, teoretyk literatury angielskiej, poeta.
Na zdjęciu pan prof. Andrzej Zgorzelski i jego żona Barbara w krężnickiej bibliotece
24
Od kilku lat bibliotekarka
prowadzi akcję „Cała
Polska Czyta Dzieciom”
czytając raz w tygodniu
przedszkolakom bajki i
wiersze. Ponieważ punkt
przedszkolny mieści się w
tym samym budynku, pani
Hania chodzi z koszem
pełnym książek do
maluchów.
Punkt przedszkolny
Punkt przedszkolny powstał we wrześniu 2011 roku przy Zespole
Szkół im. Żołnierzy Bohaterów Armii Krajowej w Krężnicy Jarej.
Jest kontynuacją klubu przedszkolaka założonego przez panią Dorotę
Putowską, który działał z ramienia Fundacji J.A. Komeńskiego
prowadzącej program „ Gdy nie ma przedszkola”. Fundacja pomagała
gminom tworzyć alternatywne formy edukacji dla dzieci w wieku 3-5 lat.
Pierwsze zajęcia w klubie przedszkolaka odbyły się 2 stycznia 2006 roku.
Pani Dorota Putowska dołożyła wiele starań w organizację sali,
potrzebnych mebli, zabawek i pomocy edukacyjnych dla dzieci. Wspaniale
prowadziła też zajęcia metodą projektów badawczych, dzięki której
maluchy poprzez samodzielne poszukiwania i doświadczania zdobywały
wiedzę o otaczającym je świecie.
W latach 2008- 2009 pracowała w klubie przedszkolaka pani Zofia
Czobot i pani Magdalena Berecka, w roku 2010 zajęcia prowadziła pani
Monika Chojnacka.
W roku 2011 sale w budynku wraz z kuchnią i toaletą zostały
gruntownie wyremontowane i przystosowane dla małych dzieci dzięki
dotacji pieniężnej z gminy. Ogród otaczający punkt przedszkolny jest
ogrodzony i wyposażony w plac zabaw. Jest to doskonałe miejsce do
25
spędzania czasu na świeżym powietrzu oraz prowadzenia doświadczeń
i obserwacji przyrodniczych. Punkt przedszkolny to miejsce, które przede
wszystkim rozwija społecznie. Dziecko uczy się dzielić z innymi, czekać
na swoją kolej, współpracować i... walczyć o swoje. Zabawa w grupie
lepiej niż jakiekolwiek tłumaczenia pozwala zrozumieć i doświadczyć, na
czym polega współdziałanie. Nawet przy najzwyklejszym budowaniu
z klocków widać korzyści płynące z podziału pracy, wzajemnych ustępstw,
cierpliwego czekania. To świetna szkoła kompromisu. Od kolegów wiele
się można nauczyć. Trzylatki, które do tej pory niewiele mówiły, nagle
stają się rozmowne. Odbywają się tu także zajęcia dodatkowe: rytmika
i język angielski.
Punkt przedszkolny działa codziennie od poniedziałku do piątku od
godz. 8.00 do godz. 13.00 z możliwością przedłużenia godzin pracy.
26
Stowarzyszenie Twórców Kultury „Czerwone Susły
W budynku „starej szkoły” oprócz biblioteki i punktu
przedszkolnego ma siedzibę także Stowarzyszenie Twórców Kultury
„Czerwone Susły”. Jego celem jest wspieranie integracji i rozwoju
lokalnego środowiska społecznego, a w szczególności dzieci i młodzieży.
Spośród wielu celów szczegółowych należy wymienić następujące:
rozwijanie kultury lokalnej, aktywizowanie młodzieży i dzieci,
angażowanie ich we wspólne inicjatywy na rzecz społeczności lokalnej,
tworzenie dzieciom i młodzieży oraz innym członkom społeczności
lokalnej warunków do rozwijania pasji, nabywania nowych umiejętności
i kwalifikacji.
Stowarzyszenie organizuje - głównie dla dzieci i młodzieży -
warsztaty artystyczne, taneczne, plastyczne, muzyczne, zajęcia sportowo –
rekreacyjne oraz z zakresu turystyki; prowadzi stałe spotkania dla dzieci.
Organizuje bądź współorganizuje szereg imprez kulturalnych, m.in.
Festiwal Folkowo - Rozrywkowy w Krężnicy Jarej, Piknik Rodzinny
w Niedrzwicy Dużej, Dni Niedrzwicy, Wigilia Starego Miasta w Lublinie,
Zlot Motocyklowy u Bila.
W bieżącym roku Stowarzyszenie prowadzi świetlicę środowiskową.
Ochotnicza Straż Pożarna
Ochotnicza Straż Pożarna w Krężnicy Jarej powstała w 1957 roku.
Od lewej: Kukuryka Jan, Putowski Tadeusz, Oleszek Ryszard, Bielak Jan,
sekretarz straży Bielak Janina, Gładysz Stanisław, Pastuszak Józef (z tyłu),
Filipowicz Aniela, Świtek Jan, Mazurek Tomasz
27
Jedną z inicjatorek jej powstania była pani Aniela Filipowicz –
długoletnia nauczycielka Szkoły Podstawowej w Krężnicy. Pierwszym
komendantem został Edward Bielak, a prezesem Krystyn Łabiga, zaś
sekretarzem straży Bielakówna Janina. Na początku strażacy dysponowali
ręczną sikawką, którą przechowywano u pana Jana Kukuryki. W czasie
akcji przypinano do niej jedną parę koni, a druga była na zmianę. Konie
dostarczali gospodarze: Mieczysław Putowski i Józef Demil. Dzięki
zaangażowaniu mieszkańców wsi w krótkim czasie wybudowano w czynie
społecznym garaż. Później przystąpiono do niwelowania góry,
wyrównywania gruntu i wznoszenia budynku remizy. Pierwsze prace
budowlane rozpoczęto na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
Wraz z poszerzaniem bazy lokalowej powiększano grono strażaków.
Młodzi chłopcy, którzy zapisywali się do straży, przechodzili wewnętrzne
szkolenia, a później brali udział w akcjach gaszenia pożarów, a także,
z powodzeniem, w zawodach strażackich.W 1982 roku miało miejsce
poświecenie sztandaru krężnickiego koła OSP.
Zdjęcie zrobione po uroczystości poświęcenia sztandaru. Są na nim członkowie OSP
w Krężnicy Jarej z nowym sztandarem i poczet sztandarowy z OSP ze Strzeszkowic.
Od tej chwili na głównej, odpustowej Mszy św. ku czci św. Floriana
strażacy w galowych mundurach występowali wraz z pocztem
sztandarowym. Od wielu już lat tradycyjnie w czasie Triduum Paschalnego
strażacy pełnią wartę przy grobie Chrystusa w naszym kościele.
28
Swoją społecznikowską pasję i chęć niesienia pomocy potrzebującym
strażacy przekazywali synom, a później wnukom. Dziś kolejne młode
pokolenie strażaków bierze udział w akcjach, zawodach pożarniczych, dba
o będący na stanie OSP sprzęt, zabiega o nowy, modernizuje budynek
remizy, który służy mieszkańcom nie tylko Krężnicy Jarej. Efektem
ostatnich prac jest nowy chodnik prowadzący od furtki do budynku
i przed nim.
Fundacja „ Między Nami”
Fundacja „Między Nami” to organizacja, która
powstała w roku 1990 roku, a jej założycielem jest
Zbigniew Drążkowski. Pomysł narodził się w
listopadzie 1989 roku, dzięki spotkaniu kilku osób z
Polski i Szwajcarii. Zdali oni sobie sprawę, że żyje wielu ludzi spychanych
przez nasze społeczeństwo na margines życia z racji ich upośledzenia,
ubóstwa, bezdomności i postanowili przyczynić się do tego, by ludzie ci
mogli żyć "między nami".
Fundacja „Między Nami” jest organizacją humanitarną, wspierającą
osoby niepełnosprawne intelektualnie i bezdomne. Fundacja prowadzi
domy mieszkalne o charakterze wspólnotowym, warsztat terapii
zajęciowej, ośrodek wsparcia, organizuje imprezy artystyczne (plenery
plastyczne i ceramiczne), promuje twórczość osób niepełnosprawnych
poprzez wydawnictwa, wystawy, kiermasze.
kontakt: Krężnica Jara 498; 20-515 Lublin Tel: 81/ 511 91 31 81/ 511 91 41
e-mail: [email protected] www.fmn.lublin.pl www.fmnjarmark.lublin.pl
29
Stowarzyszenie Emaus
Początki ruchu Emaus w Polsce sięgają 1991 roku, kiedy to chęć
realizacji idei życia wspólnotowego osób marginalizowanych społecznie
znajduje oparcie i wzorzec w Emmaus Międzynarodowym. W roku 2004,
w Kolonii, zorganizowana została „sprzedaż wyjątkowa” rzeczy
używanych, w której uczestniczyło ok. 30 wspólnot Emmaus z różnych
krajów Europy. Dochód z tej sprzedaży umożliwił powstanie pierwszej
wspólnoty w Polsce, w Krężnicy Jarej. Wkrótce potem, otwarto w Lublinie
sklep z używanymi rzeczami, a wiosną 1995 roku zostało zarejestrowane
Stowarzyszenie Emaus.
Emaus, to żywa i dynamiczna społeczność wzajemnie wspierających się
ludzi, którzy nie tylko próbują odzyskać socjalne bezpieczeństwo, ale
również poszukują satysfakcji z normalnego życia, a czasem powodu do
tego, by żyć… Taka wspólnota ma własną drogę życiową, realizuje plany,
posiada marzenia, staje przed codziennymi wyzwaniami z którymi radzi
sobie lepiej lub gorzej,
Członkowie wspólnoty, kierując się ideą dobra wspólnego, wspierania
i ochrony najsłabszych oraz prawem do osobistego rozwoju akceptują
i wprowadzają w życie trzy podstawowe zasady życia Emaus:
braterstwa (wzajemnego wspierania się)
samowystarczalności (samodzielne prowadzenie domu, praca na
rzecz Wspólnoty)
solidarności (gotowość niesienia pomocy bardziej potrzebującym)
Członkowie Wspólnoty żyją z pracy własnych rąk; prowadzą działalność
w formie:
1/ zbiórki i sprzedaży rzeczy używanych; sklepy: Tęczowa 17 w Lublinie
(Zemborzyce), Leonarda 16 w Lublinie (LSM)
2/ produkcji i usług w ramach Spółdzielni Socjalnej Emaus w Krężnicy
Jarej.
Kontakt: 20-515 Lublin, Krężnica Jara 498, tel. 81/511 91 31,
[email protected], www.emaus.lublin.pl
Spółdzielnia Socjalna „Emaus”
Założycielami Spółdzielni są Stowarzyszenie Emaus oraz Fundacja Między
Nami. Zamiarem organizacji założycielskich było utworzenie
przedsiębiorstwa zdolnego zapewnić zagrożonym wykluczeniem
społecznym członkom wspólnoty Emaus z Krężnicy Jarej pracę
i niezależność ekonomiczną.
30
Celem Spółdzielni jest społeczna i zawodowa reintegracja jej członków
realizowana poprzez podejmowanie działań zmierzających do:
a) odbudowania i podtrzymania zdolności i umiejętności uczestniczenia
w życiu społeczności lokalnej i pełnienia ról społecznych w miejscu
pracy, zamieszkania lub pobytu;
b) nabycia, podtrzymania i rozwoju kwalifikacji oraz kompetencji
zawodowych umożliwiających samodzielne funkcjonowanie na
rynku pracy.
Spółdzielnia prowadzi działalność w zakresie:
produkcji: ławki parkowe, przystanki autobusowe, kosze na śmieci
i inne
usług: stolarsko-ciesielskie, spawalnicze, budowlane i inne
handlu: sprzedaż rzeczy używanych.
Kontakt:
20-515 Lublin, Krężnica Jara 498, tel. 81/511 91 31
[email protected]; www.spoldzielniaemaus.pl
31
W Krężnicy Jarej funkcjonuje dobrze rozwinięta sieć handlowa,
gdyż we wsi działają cztery sklepy, w których można zakupić podstawowe
produkty spożywcze, chemiczne, kosmetyczne, prasę, a nawet artykuły
metalowe – czyli „coś dla majsterkowicza”. Mamy też sklepik z odzieżą
używaną.
W centrum wsi znajduje się pizzeria, gdzie można zjeść smaczną
pizzę lub kebaba.
Tuż obok ma swoją siedzibę firma cateringowa „Bon Appetit”.
Tu wykonywane posiłki rozwożone są do kilkudziesięciu firm w Lublinie
i okolicach. Z usług tej firmy korzystają przede wszystkim placówki
oświatowe.
Miłośnicy wędkowania mogą realizować swoje marzenia wędkując
w rzece lub łowisku „Krężniczanka”. Tam można również skorzystać
z noclegów.
Przy drodze wiodącej do Strzeszkowic jest pięknie położony ośrodek
rekreacyjny „Malibu” z licznymi atrakcjami rekreacyjnymi
i rozrywkowymi oraz parkiem militarnym.
Nasza wieś to nie tylko wymienione wyżej centra kultury, sklepy, to
także punkty świadczące usługi dla ludności ( np. fryzjerskie,
kosmetyczne), niewielkie zakłady produkcyjne, ale głównie rolnictwo.
Uprawiane są nadal podstawowe zboża, czyli na naszym terenie pszenica,
a także kukurydza, buraki cukrowe, ziemniaki. Rolnicy prowadzą też na
dużą skalę produkcję warzyw, takich jak: brokuł, kalafior, marchew,
buraczki, fasolka szparagowa, cebula, pory.
Na przestrzeni wieków zmienił się obraz wsi polskiej. Takie zmiany
zarejestrowaliśmy również w naszej Krężnicy. Powstały nowe domy
z pięknymi ogrodami, działają nowoczesne i zmechanizowane
gospodarstwa rolne, na polach pracuje zróżnicowany i specjalistyczny
sprzęt rolniczy. Niestety, coraz rzadziej można spotkać pasące się krowy na
łące czy konie. Nie słychać też głosów domowego ptactwa. Takie są
zmiany cywilizacyjne. Na szczęście w dalszym ciągu mamy piękny
krajobraz: łąki, lasy, malowniczą rzeczkę Krężniczankę.
Zapraszamy do Krężnicy Jarej!
32
Krężnica Jara w poezji jej mieszkanek
Alicja Borowiecka
Barbara Klimek
Maria Krzywińska
33
Moja poezja
Kiedy kamień na sercu
i łza pod powieką piecze,
kiedy smutek jak czarny welon,
cichutko za mną się wlecze,
dobrze, że jest poezja –
koi jak piękna muzyka,
jak genialny wirtuoz,
strun mojej duszy dotyka.
Nie zawsze nuta radosna,
jak pszczeli brzęk na lipie,
czasem lodowym gradem,
w upalny dzień posypie.
Ale jest … ciągle ze mną,
ucieczka od starości
czasem przyniesie spokój
i odrobinę radości.
Stary człowiek jak dziecko –
zabawki potrzebuje,
ja mam swoją poezję
ot, tak sobie rymuję. Alicja Borowiecka
jestem stąd
można żyć wszędzie
ale nie jednakowo
i chociaż to samo niebo
nad głową
ale widziane inaczej
z krężnickiego podwórka
i tylko moje własne
gwiazdy na niebie
i każda chmurka
tu najpiękniejsze
gorące lato
dziękuję losowi za to
że tak mocno wrosłam
w tę przyjazną ziemię
34
myślę, że każdy na świecie
kocha i czuje to miejsce swoje
i może szczerze powiedzieć
to jest naprawdę moje
Alicja Borowiecka
Mój dom
Dom to nie tylko
chata pod strzechą,
mała izdebka
i kromka chleba.
Dom to uczucie
ciepłe matczyne,
jak światło dnia
i jak dar nieba.
Już dawno zgasła
lampa naftowa,
w starym żelazku
wystygła dusza.
Domu rodzinny
niezapomniany,
jesteś w mym sercu
i ciągle wzruszasz.
Jak mgły poranne
płyną wspomnienia …
zapach maciejki
i lipy cień,
może przyniosą
sny kolorowe,
rozjaśnią życia
kolejny dzień. Alicja Borowiecka
Wieczorny spacer
Lubię lipcowe spacery
pod niebem rozgwieżdżonym,
lubię słuchać odgłosów
35
płynących z każdej strony.
Senne cykanie świerszczy,
w złotych pszenicznych kłosach,
to jak wieczorna modlitwa
śpiewnie płynąca w niebiosa.
Letnia, wieczorna cisza,
czasami przerywana,
znajomym krzykiem pawia
w ogródku u plebana.
Nisko, tuż ponad głową,
kołują nietoperze,
że zaplatają włosy,
ja w to nie wierzę.
Ciemnieje aksamit nieba
nad krężnickimi dachami,
niech czar wieczoru i urok lata,
w snach pozostanie z nami. Alicja Borowiecka
Krzywe – też piękne
Na słonecznym pagórku
piaszczystym,
porośniętym mchem
szaro-srebrzystym,
dziwne sosny rosną,
śpiące zimą pod śniegiem,
ożywione wiosną,
` zawsze zielone nadzieją –
tak już bywa z sosną.
Te krężnickie –
mają niezwykłą urodę,
jedne pochylone,
jakby spieszące
nad pobliską wodę,
inne wyciągnęły przed siebie
spękane konary,
wypuściły korzenie spod ziemi
gotowe do wędrówki w nieznane,
a wszystkie dziwnie
powykrzywiane,
pokręcone w różne strony,
36
czy sprawił to czas
miniony?
Czy może jakaś
sosnowa choroba reumatyczna?
Lecz każda z tych sosen
jest dla mnie prześliczna.
I żadna terapia
już im nie pomoże,
– chore i krzywe,
też piękne być może. Alicja Borowiecka
Zaduszki
Szczególny dzień pamięci i zadumania
i wspomnienia tego co się wydarzyło –
co nas łączyło z ludźmi,
których kochamy i podziwiamy.
Cudowny wieczór –
spacer cmentarną aleją.
Nad nami niebo usiane gwiazdami
a w dole – morze świateł
między chryzantemami.
Monumentalne pomniki –
historia ludzka zamknięta w piaskowcach i w marmurach
i drzewa –
stare, ogromne –
jakby wierzchołki zanurzyły w chmurach,
tworząc przedziwną więź
między niebem i ziemią,
w ich konarach drzemią
jakieś baśniowe światy,
(tak bardzo kocham drzewa,
może bardziej niż kwiaty).
W takiej listopadowej uroczystej ciszy,
głosy ukochanych w sercu można usłyszeć.
W zaduszkowy wieczór do nich powędruję,
iskierkę w sercu ciągle rozdmuchuję,
by jasnym, ciepłym płomieniem rozbłysła
w dniu święta –
i powiedziała, że kocham i że pamiętam.
Alicja Borowiecka
37
Lipy przykościelne
Spaśne, dumne stoją
dzień i noc na warcie
strzegąc świętości
przybytku wiary.
Co też widziały
przez swoje stulecie
razy ile wicher
targał ich za włosy.
Chłodem darzyły
w skwarze i spiekocie
nektar rozdawały
w lipiec miododajny.
Witały dostojnie
nowonarodzonych
i błogosławiły
strojnej młodej parze.
Latem rozsyłały
swe zapachy wonne
i płakały razem
gdy grali podzwonne.
Moje dobre duchy
me kochane drzewa
me stuletnie lipy
to dla nich dziś śpiewam.
Barbara Klimek
Październik
A złoć się złoć
ty październiku
i dokoła maluj
a dokładnie
proszę.
O cudowności
mojej jesieni
przepychu złota
liści i kasztanów
bursztynowe klejnoty
wśród sosen zieleni
jarzębiny dorodne
38
od kolorów
ciężkie
dęby porudziałe
w swoim majestacie
klony w złocie
miliarderzy
butni
gęste ich listowie
i kolor jednaki.
Jesiony już nagie
a w liściach ich
tarzam myśli
swe i oczy.
Brzozy chcą przygarnąć
wszystko dookoła
witkami balują
złotem i zielenią.
Wszystko się kołysze
plącze i przewala
wiatr miesza kolory
i ciska do wody. Barbara Klimek
Na skrzypeczkach
Zaplątany wiatr
w szuwarach
na skrzypeczkach
cicho gra
liliom wodnym
w torfowiskach
śle miłosne
serenady
olchy zgodnie
dyrygują
trawa słucha
rzeka szumi
bo w szuwarach
na skrzypeczkach
wiatr miłosne
serenady gra. Barbara Klimek
39
Cmentarna sosna
Rozmodlona sosna
co nad grobem stoi
Konary jak ręce
do modlitwy zwite
Czarna gruda ziemi
łzami przesiąknięta
Nad duszą cierpiącą
odmawia pacierze
Igłami złotymi
próchna posypuje
dniem i nocą czuwa
za nich pokutuje. Barbara Klimek
Wspomnienie
Porzucili ciebie
chato ukochana.
W oknie nie stoją
prymule różowe
szyby blask straciły
a firanki biel.
Do drzwi nie stukają
dawni domownicy
w świat powyfruwali
daleko za morza.
Zasuwę przybitą
ledwie próchno trzyma.
Palmy i wianki
w strzechę powtykane
strzegą świętości
ogniska sprzed lat.
Po węgłach starych
kot się wspina dziki
a wróble niewybredne
gospodarzą stadnie.
40
Na ławie przed chałupą
nikt nie siada – gwarzy
ścieżyny zarosły
i z płota deski
wiater powyrywał.
Czerep gliniany
nieopodal leży
zda się zapach mleka
jeszcze na dnie nęci.
Łopiany dzielnie
strzegą tej zagrody
bo wiatr tylko zagląda
w te obejścia puste
i przechodzeń znajomy
rzuci wzrokiem wspomnień.
Barbara Klimek
Jesienne wody
Smutna moja rzeko
co przed zmierzchem
płyniesz
badyle zmoczone
i korzenie zgniłe.
Pędzisz zadumana
na oślep – by dalej
troski i bóle
obce ci – nieznane.
Oczy wpatrzone
w twoje mętne lica
a w krtani płacz więzi
to co w sercu łka
szumią twoje wody
bełkoczą swą mową.
Zmierzch z wolna osnuwa
twe zakola pluski
chmury granatowe
smutno patrzą – płaczą
na wartkość twą
ludzką obojętność. Barbara Klimek
41
Kaczeńce
Nad łąkami
świt wiosenny wstaje.
Perłami ozdobione
każde ździebłko trawy.
Stare trzciny
przy torfowiskach
z siwymi głowami
jak matrony stoją
i patrzą jak irys
pnie się już do słońca.
Ptaszę gdzieś
zaśpiewa
bażant kolorowy
przemknie między trawy.
Popatrz miła
wśród tego uroku
i jeszcze szarości
złote kwiaty błyszczą
cały zagon prawie.
Pamiętasz?
Jak przed laty
rwałem je dla Ciebie
to kaczeńce złote.
A między kwiatami
słowa uwielbienia
powtykałem przecie
miłość Ci darowałem
i to piękne kwiecie. Barbara Klimek
Dzięki
Uroczysko moje
wiosną tchnie
wilgocią
bzykaniem owadów
i strojnych motyli.
Sosny moje
leciwe
do słońca się
42
garną
(patrzą na pisanie
moje.)
kłaniam się im
wdzięcznie
i serdecznie
kocham.
Mchy z uśpienia
się budzą
i niby dywany
ścielą się
pod stopy.
Dzięki że przyjść
mogę
do takich
strojności. Barbara Klimek
Prośba
Po mchu zielonym
skradam się cichcem
tłumi me kroki
to dzieło natury
aby nie spłoszyć
igieł co lecą
z przygarbionych sosen.
Wiatr też mało zagląda
w moje uroczysko
a słońce promieniami
strzela z wysokości.
Zabierz mi ciszo
co tak bardzo boli
i utop w sadzawce
co się mieści w dole.
Zabierz mój ból
i rozterki moje
i swoją cichością
uspokój me skronie. Barbara Klimek
43
Moja wieś
Jest taka wieś na ziemi
Pod pięknym polskim niebem
Ma na imię Krężnica Jara
Co jeszcze w niej zmieni
Teraz o tym nie wiem
Wiem tylko że jest piękna
Ma łąkę i bystrą rzeczkę
Ma duży most
I małą kładeczkę
Ma mały lasek
I dróżkę dookoła
A jego piękno
Do spaceru woła
Jesteśmy z niej dumni
I zrobimy wszystko
By piękniała dalej
I możliwie szybko. Maria Krzywińska
Wspomnienie
Tyle chcę napisać a czasu niewiele
Chociaż to dzień pański zaczynam w niedzielę
Usiadłam wygodnie na moim tarasie
Myślę że mogłabym przenieść się w czasie
I powspominać sprzed czterdziestu laty
Kiedy to była jeszcze strzecha starej chaty
I spory sad z wielkimi drzewami
I mały ogródek z wieloma kwiatami
Te łany pól pszenicy i żyta
I jazdę wozem końmi z kopyta
I skiby ziemi co pod pługiem się kładły
Grabienie liści co jesienią spadły
I moje dzieci pod kupką żyta
Czy jest im gorąco nikt się ich nie pytał
Tylko moje serce zmęczone tak ich ochraniało
Pilnując bacznie by im się nic nie stało
Z pomocą Bożą mijały lata
Zmienił się ogród zmieniła się chata
44
Dzieci z malutkich dorosłe się stały
I śliczne wnuczęta na radość mi dały
Kocham je bardzo są takie śliczne
Mam z tego powodu radości liczne
A teraz gdy starość zaczyna mnie naginać
Zostało mi tylko powspominać. Maria Krzywińska
Moja smutna sosna
Dzień zimowy wszędzie biało
Przed moim domem ściana lasu
Obsypana skrzącym w słońcu białym szronem
Jest piękny
A w środku ściany ta duża sosna
Stoi na wprost mojego okna
Codziennie pierwszym spojrzeniem ja witam
To moja bratnia dusza
Ale czy mój los chociaż trochę ja wzrusza
Rozkłada swe ramiona to z prawa to z lewa
Zdaje się że dookoła cały las jej śpiewa
Ale tak nie jest do końca
Jest samotna i smutna
Nie cieszą ją nawet promyk słońca
A te mniejsze sosny może to jej siostry
A może jej dzieci
Kto to wie gdzie z wiatrem nasionko poleci
Tak bardzo chciała żeby rosły wyżej
Razem z jej ramionami
Ale na nic tkwią niżej między konarami
Próbowała nachylić się w prawo
W nadziei że dosięgnie i gałęziami będzie bić brawo
I co? I nic został smutek i skrzywiony pień
Próbowała dalej nie usunęła się w cień
Przechyliła się w lewo wyciągnęła ramię
I to też na nic się zdało jej wielkie staranie
Został na jej sylwetce jeszcze jeden znak
Skrzywiona w lewo stoi na wspak
Gdy przyjdzie lata silny wiatr i ulewa
Wtedy spełnia się jej pragnienie
I muśnie gałązkami stojące obok drzewa
Ale to za mało to ulotna chwila
45
Bo znów w drugą stronę wiatr ją pochyla
Kolejny dzień nie ma wiatru słonko świeci
Dzień jest piękny nawet czasem ptak przeleci
Ale nie dla niej
Nie dla mojej sosny
Ten dzień pogodny ma być radosny
Ona znów cierpi jej krzywy pień boli
Z rozpaczy pęka jej serce powoli
I choć ramiona wyciąga jak przedtem
Jej dusza powoli umiera szeptem
A ja cóż całym sercem jej współczuję
I prawie tak samo się czuję. Maria Krzywińska
Rozmowa z Panem
Dałeś mi panie życie i darów trzos
I różnych zdarzeń wielki stos
Dałeś świat piękny jak różany kwiat
I wszystkie troski jakie niesie świat
Niepewne jutro każdego dnia
Czy sięgnie szczytu czy spodu dna
Jestem gałązką co drży na wietrze
Lęka się że utraci letnie powietrze
Listki kolorowe sypnęła pod nogi
Wyścieliła mięciutko i ścieżki i progi
Tak myślę cichutko co w mym sercu tkwi
Czy dary Twe Panie dopomogą mi. Maria Krzywińska
46
Bibliografia
Geomorfologia Polski, T.1, Praca zbiorowa pr. M. Klimaszewskiego,
PWN, Warszawa 1972
Hirsz Z. J., Miejsca walki i męczeństwa
Kosyl Cz., Nazwy miejscowe dawnego województwa lubelskiego,
Wrocław 1978
Maruszczak H., Środowisko przyrodnicze Lubelszczyzny w czasach
prehistorycznych, w: Dzieje Lubelszczyzny, t. 1, Warszawa 1974
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania
przestrzennego gminy Niedrzwica Duża, pod kier. A. Muzyka,
Lublin 1997
Zeszyty Niedrzwickie wydawane z inicjatywy Towarzystwa
Przyjaciół Ziemi Niedrzwickiej
Żelazny W., Ziemia lubelska. Przewodnik. Starostwo Powiatowe w
Lublinie, Lubelski Klub Książki, Lublin 2005