Dzisiejsze wydanie

gazetki jest ostatnie w roku

szkolnym 2008/2009. Mamy

jednak nadzieję, że w przy-

szłym nadal będziemy mogli

pracować. Klub 3D to spo-

tkania z ciekawymi ludźmi,

kształcące podróże.

W kwietniu i maju

spędzaliśmy czas na intere-

sujących i pouczających wy-

cieczkach.

30 maja br. odbyło

się końcowe spotkanie Klu-

bu 3D.

Na nim podsumowaliśmy

całoroczną pracę. Dzięki

uczestnictwu w zajęciach lepiej

poznaliśmy historię naszej

miejscowości oraz regionu,

w którym mieszkamy.

Na spotkaniu tym przy-

gotowywaliśmy się do

obchodów Dni Rodziny

w naszej Szkole.

25 kwietnia od-

była się piesza wyciecz-

ka po Uzdowie. Odwie-

dziliśmy cmentarz

ewangelicki. Odszuki-

waliśmy groby zmar-

łych, które są bardzo

zniszczone. Zapytano

nas, czy chcielibyśmy

posprzątać to miejsce.

Klubowicze bardzo

chętnie się zgodzili

i dążą do zrealizowania

tego planu.

Wycieczka ta była bar-

dzo interesująca i cieka-

wa. Dzięki mniej poznali-

śmy historię naszej miej-

scowości, usłyszeliśmy

wiele ciekawostek oraz

dużo się nauczyliśmy.

Pierwsze zmagania z tekstem

Co nowego w KLUBIE 3D?

Wycieczka po Uzdowie

KLUB 3D 6 C Z E R W C A 2 0 0 9 R . R O K 2 0 0 9 , N R 4

W A Ż N E

T E M A T Y :

Wycieczki

KLUBU 3D

***

Nasz Klub 3D super jest

Nasz Klub 3D magiczny też

Jest tu zabawa na sto dwa

Ona zawsze tutaj trwa.

Tutaj wszyscy się cieszymy

I do tego świetnie bawimy.

Jeździmy na wycieczki też,

Na których cudownie jest.

Teraz razem się żegnamy

I do wszystkich pomachamy

To już koniec pięknych

chwil

Odjeżdżamy na wiele mil.

***

Dominika Sebastian

S T R . 2

Rajd rowerowy

Co denerwuje Klubowiczów 3D

Wizyta w Muzeum Powstania

Warszawskiego Dnia 20 kwiet-

nia 2009r. członkowie

Klubu „3D” pojechali

na wycieczkę do War-

szawy, podczas której

zwiedzili Muzeum

Powstania Warszaw-

skiego. Pani przewod-

nik oprowadzała nas

po budynku i opowia-

dała o interesujących

faktach historycznych.

Mieliśmy okazje po-

znać wielu sławnych

Polaków, posłuchać

dźwięków broni

z okresu II wojny

światowej. Oglądali-

śmy sceny filmowe

z tamtych czasów oraz

słuchaliśmy wypowie-

dzi ludzi, którzy

uczestniczyli w po-

wstaniu. Duże wraże-

nie zrobił na nas mo-

del samolotu, którym

latano 1939-1945.

Wycieczka zaintereso-

wała nawet te osoby,

które nie są miłośnika-

mi historii. Wszyst-

kich wciągnęły opo-

wieści pani przewod-

nik, każdy z nas był

pełen zachwytu.

o dorosłych, którzy

świadomie zanieczysz-

czają środowisko. Bę-

dąc na wycieczce ro-

werowej dostrzegli-

śmy pewnego pana,

który wylewał nieczy-

Wszyscy doro-

śli narzekają, że dzi-

siejsza młodzież jest

niewychowana i bez-

czelna, że nie potrafi

zachować porządku.

Co mamy myśleć

stości prosto do przy-

drożnego rowu.

Na nas nie zwracał

w ogóle uwagi.

W lasach też znajdują

się śmieci, których nie

zostawiły dzieci.

wspólnymi siłami roz-

paliliśmy ognisko, pie-

kliśmy kiełbaski.

Mieliśmy również

chwilę dla siebie.

Dziewczęta siadły

na kocykach,

a chłopcy puszczali

kaczki.

Niestety musieliśmy

wracać do domu.

Każdy z nas bardzo

dobrze wspomina

tę wyprawę.

Kolejnym wy-

jazdem był rajd rowe-

rowy. Naszym celem

było odszukanie daw-

nej granicy Polski z

Prusami Wschodnimi

oraz obejrzenie oko-

pów z II wojny świto-

wej. Po drodze p. Piotr

Stańczak opowiadał

nam o historycznych

ciekawostkach związa-

nych z naszą okolicą.

Zrobiliśmy sobie odpo-

czynek nad jeziorem

w Brzeźnie. Tam

K L U B 3 D

Wyjazd do Działdowa

S T R . 3 R O K 2 0 0 9 , N R 4

Dnia 07.05.2009r.

o godz. 12.30 odbyła się

wycieczka do Działdowa.

Pojechaliśmy tam z opieku-

nami czyli p. Marianną

Ziemską i p. Anną Stańczak.

Najpierw odwiedziliśmy

Urząd Gminy w Działdo-

wie. Spotkaliśmy tam sekre-

tarza p. Jana Świniarskiego,

który oprowadził nas po

budynku i omówił zasady

funkcjonowania Urzędu.

Następnie p. Grzegorz Mro-

wiński oprowadził nas

po Działdowie. Opowiadał

o bitwie, która stoczyła się

w tym mieście. Największe

wrażenie zrobiła na nas wi-

zyta w Zamku, a szczegól-

nie zejście do lochów,

w których zamykano więź-

niów.

Przechodząc obok parku

dostrzegliśmy kamień upa-

miętniający ludzi zamordo-

wanych w obozie koncen-

tracyjnym w Działdowie.

Mieliśmy okazję rozmawiać

z dziennikarką Tygodnika

Działdowskiego, która prze-

prowadziła wywiad

z naszymi opiekunami i zro-

biła pamiątkowe zdjęcie.

Na końcu zjedliśmy pyszne

lody i wyruszyliśmy do do-

mu.

Naszym zdaniem

była to interesująca

wycieczka,

z której dużo

wynieśliśmy.

Chcielibyśmy

kiedyś ją powtórzyć.

Drugiego dnia odwiedzili-

śmy Twierdzę Osowiec,

synagogę i muzeum

w Tykocinie.

Po całym dniu

zwiedzania zorganizowano

nam dyskotekę, która oka-

zała się bardzo udana.

W nocy natomiast dziew-

częta z klasy VI chciały

przestraszyć swoich kole-

gów. W związku z tym po-

malowałyśmy sobie twarze

i nałożyłyśmy na siebie

prześcieradła. Gdy już mia-

łyśmy wychodzić ze swo-

ich pokoi , na gorącym

uczynku przyłapała nas p.

Ziemska. Wszystko skoń-

czyło by się może dobrze

gdyby nie to, że tę próbę

ponawialiśmy kilka razy.

Na zakończenie

działalności Klubu 3D wy-

jechaliśmy na trzydniową

wycieczkę po Mazurach.

Pierwszego dnia

odwiedziliśmy leśniczówkę

w Praniu, w której Kon-

stanty Ildefons Gałczyński

tworzył swoje utwory. Naj-

większe wrażenie zrobiła

na nas „zielona gęś” przy-

kuta do stołu.

Płynęliśmy stat-

kiem do Mikołajek. Odwie-

dziliśmy Park Dzikich

Zwierząt w Kadzidłowie.

Najbardziej jednak podoba-

ło się nam w Galindii. Tam

mieliśmy „żywą lekcję hi-

storii”.

Wieczór spędzili-

śmy w hotelu na zabawach

i odpoczynku.

Miarka się przebrała i do-

stałyśmy karę, która polega

na przygotowaniu relacji z

wycieczki dla klas młod-

szych. Była to dla nas do-

bra nauczka, bo w Bie-

brzańskim Parku Narodo-

wym byłyśmy skupione

i sumiennie robiłyśmy no-

tatki.

Tego dnia odwiedziliśmy

również Muzeum Przyrody

w Drozdowie.

Naszą wycieczkę zakoń-

czyliśmy wizytą w MC'Do-

naldzie.

Większość uczniów

stwierdziła, że wyjazd się

udał. Każdy z nas był zado-

wolony i usatysfakcjono-

wany.

Wycieczka trzydniowa