KAPSEL - teresin.hekko.plteresin.hekko.pl/Kapsel/kapsel2013_04_04.pdf · się z nią tematycznie,...

18
KAPSEL Gazetka gimnazjalistów z Teresina 04/2013 1 zł. Za nami dłuuuga zima i chyba nie ma nikogo, kto nie chciałby by odeszła na dobre. Wszyscy tęsknimy za ciepłymi promieniami słońca, grami na świeżym powietrzu a nawet pracami w ogródku. Kiedy człowiek 6 miesięcy wi- dzi za oknem białą kołderkę, chciałby wreszcie spod niej wyskoczyć. W tym numerze zadbaliśmy o ciepły powiew wiosny. Wszystkie dowcipy wiążą się z nią tematycznie, tak jak prezentacja zwierząt, które wraz z wiosną na nowo budzą się do życia. Zachęcamy Was do przeczytania wywiadu z panią Sabiną Walczak i do wzięcia udziału w fotozabawie. Miło nam poinformować, że Maja Kowalczyk i Bartek Rytka, którzy odgadli, kto był bohaterem ostatniej fotozaba- wy i poprawne odpowiedzi wysłali na nasz redakcyjny adres , zostali wylosowa- ni i otrzymują w nagrodę czekolady. Życzymy smacznego i zachęcamy innych, by wzięli udział w kolejnej fotozabawie. Od tego numeru będziemy też prezen- tować ciekawe prace konkursowe ( spośród tych, które dotarły do naszej redak- cji) Życzymy miłej lektury! W numerze: Fotoreportaże Wywiad z Panią Sabiną Walczak Relacja z konkursu „Gram i zdam” Sonda wśród uczniów klas trzecich Sprawozdanie z konkursu ortograficznego Książki, które warto przeczytać Relacja z teresińskiej drogi krzyżowej Zwierzenia Damiana Urbaniaka nt. pracy w radiowęźle Czy wiesz, że… Wrażenia z Muzeum Powstania Warszawskiego Dowcipy Fotozabawa

Transcript of KAPSEL - teresin.hekko.plteresin.hekko.pl/Kapsel/kapsel2013_04_04.pdf · się z nią tematycznie,...

KAPSEL Gazetka gimnazjalistów z Teresina

04/2013

1 zł.

Za nami dłuuuga zima i chyba nie ma nikogo, kto nie chciałby by

odeszła na dobre. Wszyscy tęsknimy za ciepłymi promieniami słońca, grami na

świeżym powietrzu a nawet pracami w ogródku. Kiedy człowiek 6 miesięcy wi-

dzi za oknem białą kołderkę, chciałby wreszcie spod niej wyskoczyć.

W tym numerze zadbaliśmy o ciepły powiew wiosny. Wszystkie dowcipy wiążą

się z nią tematycznie, tak jak prezentacja zwierząt, które wraz z wiosną na nowo

budzą się do życia. Zachęcamy Was do przeczytania wywiadu z panią Sabiną

Walczak i do wzięcia udziału w fotozabawie. Miło nam poinformować, że Maja

Kowalczyk i Bartek Rytka, którzy odgadli, kto był bohaterem ostatniej fotozaba-

wy i poprawne odpowiedzi wysłali na nasz redakcyjny adres , zostali wylosowa-

ni i otrzymują w nagrodę czekolady. Życzymy smacznego i zachęcamy innych,

by wzięli udział w kolejnej fotozabawie. Od tego numeru będziemy też prezen-

tować ciekawe prace konkursowe ( spośród tych, które dotarły do naszej redak-

cji) Życzymy miłej lektury!

W numerze: Fotoreportaże

Wywiad z Panią Sabiną Walczak

Relacja z konkursu „Gram i zdam”

Sonda wśród uczniów klas trzecich

Sprawozdanie z konkursu ortograficznego

Książki, które warto przeczytać

Relacja z teresińskiej drogi krzyżowej

Zwierzenia Damiana Urbaniaka nt. pracy w radiowęźle

Czy wiesz, że…

Wrażenia z Muzeum Powstania Warszawskiego

Dowcipy

Fotozabawa

Pospiesznym po historii, odjazd!

Pierwsza linia kolejowa, jaka ma się pojawić w pobliżu naszej miej-scowości, w planach będzie prowadzić przez Szymanów. Projektanci zwracają się z prośbą do księcia Konstantego Eugeniusza Lubomir-skiego, właściciela Szymanowa, by ten odsprzedał ziemie pod linię kolejową. Jednak książę życzy sobie bardzo dużo pieniędzy. Właściciel Teresina, Mieczysław Epstein, jako przedsiębiorczy czło-wiek, postanawia bezpłatnie przekazać ziemię. Stawia jeden waru-nek: na podarowanych ziemiach ma powstać stacja kolejowa. Rok 1902. Otwarcie pierwszego budynku dworca kolejowego. Jest on drewniany. Nazywa się Stacja Teresin, Kolei Kaliskiej, guberni Warszawskiej. W 1906r. właściciel Strug, Zygmunt Budziński, informuje, że chce by stacja nosiła nazwę Szymanów. Dopiero w 1926r., wraz z pisa-rzem majątku, składa wniosek o zmianę nazwy. Pisze, że na linii Łódź-Tomaszów-Kielce jest jeszcze jedna stacja o nazwie- Teresin.. Przez co często dochodzi do pomyłek w

Pierwszy budynek stacji na dobrach teresiń-

skich., źródło: wydanie z 1913r. ,,Tygodnika

ilustrowanego” (z Urzędu Gminy Teresin).

Bilet z 1998r., wydany jeszcze w kasie

biletowej stacji Szymanów.; źródło:

www.bazakolejowa.pl

Przy pierwszym peronie powstaje figura Najświętszej Maryi Panny, a jej poświęcenie odbywa się 12 września 1936r. Stoi ona po dziś dzień i była świadkiem tragicznych wydarzeń na stacji w jej pobliżu.

Figura NMP przed II wojną świato-

wą.; źródło www.bazakolejowa.pl

To Ona ma w swej opiece Teresin

i Niepokalanów.; fot. 16.02.2013r.

Poświęcenie figury NMP z udziałem klasztoru.; źródło

www.bazakolejowa.pl

22 listopada 1943r. odziały AK, pod dowództwem ppor. Andrzeja Mali-nowskiego ps. „Włodek” z batalionu „Zośka”, wysadzają niemiecki trans-port ze sprzętem wojskowym (ok. 2 km od stacji Piasecznica). W akcji ginie bądź zostaje rannych około 100 Niemców. 1 grudnia w odwecie na ten zamach, w pobliżu stacji Szymanów, hitlerowcy roz-strzeliwują 20 więźniów z Pawiaka. Ci mężczyźni są w wieku od 19 do 58 lat. Ku pamięci zamordowanych powstaje pomnik, na którym wykute są nazwiska wszystkich ofiar.

Ku czci poległym więźniom politycznym.;

fot. 24.02.2013r.

17 stycznia 1945r. Niemcy, w czasie wycofywania się, wysa-dzają w powietrze budynek dworco-wy. Potęga wybuchu sprawia, że gruz i wszystkie odłamki dolatują nawet do miejsca obecnego przejazdu kolejowego. Figura Matki Bożej cudem pozostaje nienaruszona. Do dzisiaj mo-żemy zobaczyć kwiaty i zni-cze pod Jej figurą. Mieszkań-cy Teresina dają świadectwo pamięci tych feralnych wyda-rzeń. Nie możemy zapominać historii naszej Małej Ojczy-zny, tego co ją spotkało, na co musiała z bólem patrzeć.

Drugi budynek dworcowy – stacja Szy-

manów.; źródło: www.bazakolejowa.pl

W 1997r. Rada Gminy Teresin podejmuje działania związane ze zmianą nazwy stacji. Od 24 maja 1998r. mały dworzec kolejowy nosi nazwę Teresin-Niepokalanów. Nazwa stacji zawiera nazwę klasztoru, którego patronką jest Matka Boża Niepokalana. Jeszcze można usłyszeć, jak ludzie mówią, że jadą do Szymanowa… Kiedy pytam ich dlaczego nie powiedzą Teresin-Niepokalanów, tłuma-czą mi, że całkiem niedawno był to jeszcze Szymanów.

Teraz tutaj czekamy na pociąg..; fot.

17.02.2013r.

Historia porośnięta trawą i chwastami…

Wiskitki- słynna ostatnio miejscowość przez którą przebiega nowo wybudowana autostrada

A2, siedziba władz gminnych. Tu znajduje się szkoła podstawowa, gimnazjum, liceum, wspa-

niały , zabytkowy kościół, apteka, sklepy wielobranżowe oraz cmentarz rzymskokatolicki.

Mało kto wie, że w pobliżu wspomnianego cmentarza

znajduje się inny- żydowski. Trudno to zauważyć, bo

z ogrodzenia pozostały jedynie pojedyncze słupki,

siatka została skradziona, a popękanych macew (z

których pozostało niewiele) właściwie nie widać- są

bowiem porośnięte chwastami i trawą.

Żydzi zaczęli osiedlać się w Wiskitkach w

pierwszej połowie XVIIIw., a już w latach siedem-

dziesiątych i osiemdziesiątych XIXw. ich liczba

wynosiła ponad 1600 osób. To właśnie w XIX w.

wybudowano tu cmentarz. W posiadaniu ludności

pochodzenia żydowskiego znajdowało się wiele

budynków w Wiskitkach, głównie parterowe,

drewniane i murowane domy oraz place.

Na cmentarzu żydowskim chowano zwłoki ludzi wyznania Mojżeszowego do II woj-

ny światowej. Później, w wyniku eksterminacji narodu żydowskiego, Żydzi z Wiskitek

praktycznie zniknęli. Po wojnie niewielu ich powróciło. W 1945 roku było w Wiskitkach

tylko trzynastu przedstawicieli tego narodu.

Fotografia jednej z ocalałych macew

Wiskitki dzisiaj.

Zapytani o cmentarz żydowski mieszkańcy Wiskitek, reagują różnie. Jedni wskazują

palcem wysoko porośniętą trawę, mówiąc: „To chyba tam”. Inni nie potrafią odpowiedzieć

na pytanie, gdzie znajduje się cmentarz żydowski. Dzieje się tak być może dlatego, że wła-

dze gminy nie dbają o wykoszenie trawy obrastającej fragmenty dawnych macew.

Żyjemy w XXI wieku. Dzisiejsze Wiskitki w niczym nie przypominają tych dawnych- z

XIX wieku. Czy znaczy to jednak, że mamy zapomnieć o tym, co działo się w dawnych

wiekach? O ludziach, którzy być może przeżyli tu całe swoje życie? Czy nie zasługują na

naszą pamięć i szacunek? Czy nie należy znaleźć i ukarać tych, którzy kradną ogrodzenie

z takich miejsc? Żydzi kiedyś, podobnie jak my teraz, czuli się związani z Polską, a szcze-

gólnie Mazowszem. Czuli się obywatelami tej ziemi.

? Gdzie jest siatka?

Jelonek

OSTATNIE PRZYGOTOWANIA DO

EGZAMINU GIMNAZJALNEGO

W ostatnim tygo-

dniu lutego odbył

się konkurs dla klas

trzecich pt. „ Gram

i zdam”. Na konkurs

przybyło po trzech

przedstawicieli z

poszczególnych

klas .

Na samym początku

organizatorzy: Pan

Tomasz Daczko i

Pan Robert Jędrze-

jewski zapoznali

uczniów z regulami-

nem konkursu, po

czym rozpoczęła się

gra . Wszystkie gru-

py otrzymały pierwsze zadanie, najszybciej odpowiedziała na pytanie klasa 3b. Nie-

stety, tuż po pierwszym pytaniu odpadła (tymczasowo) z gry. Po kolejnym zadaniu

najszybszymi okazali się uczniowie klasy 3a. Na kolejnym etapie poszło im o wiele

lepiej niż klasie 3b. Zadanie trzecie dotyczyło lektury pt. „Krzyżacy” . Trzecioklasiści

mieli problem z wykonaniem tego zadania i znów 3b okazała się najszybsza. Dopiero

w 5 zadaniu do gdy wkroczyła klasa 3c, udało się im odpowiedzieć na 4 pytania z hi-

storii, WOS- u i J.polskiego. Po tej części, gdy organizatorom skończyły się zadania

do odpowiedzi szli wszyscy po kolei : klasa 3a ,3b ,3e ,3c, 3d . Klasa 3d nie mogła

brać udziału w dalszej grze , ponieważ dwaj uczestnicy po pierwszej godzinie konkur-

su opuścili salę.

Okazało się , że klasa 3a zebrała najwięcej punktów (8500p), druga była grupa z kla-

sy 3b (8000p), trzecią drużyną była klasa 3e,czwartą 3c a piątą 3d.

Po wywiadzie, który przeprowadziłyśmy ze zwycięzcami ( klasą 3a) dowiedzieliśmy

się, że największy problem sprawiły im pytania z historii , a ich konkurenci (klasa 3b)

walczyli zacięcie o pierwsze miejsce . Walka między tymi dwoma klasami była bardzo

ciekawa..

Gratulujemy klasie 3a, którą reprezentowali :

Sonia Pietz , Maja Kowalczyk oraz Daniel Kłonowski . Nie możemy również zapo-

mnieć o Zygmuncie Manasterskim z klasy 3b, który był godnym przeciwnikiem dla

klasy 3a.

.

Natalia Aleksandrowicz

Edyta Szadkowska

Wywiad z panią Sabiną Walczak

1.Jak długo pracuje pani w szkole?

W naszym gimnazjum pracuję od po-

czątku jego istnienia, natomiast wcze-

śniej pracowałam w Szkole Podstawo-

wej w Teresinie i w Szkole Podstawo-

wej nr 2 w Sochaczewie. Jeśli chodzi

o moją pierwszą pracę to była właśnie

praca miejska, sochaczewska szkoła

zaraz po ukończeniu studiów. W sumie

mam za sobą ćwierć wieku pracy

z dziećmi i młodzieżą.

2.Czy praca w szkole sprawia pani przyjemność?

Gdyby nie sprawiała mi przyjemności, to dawno bym z niej zrezygnowała.

3.Czy lubi pani pracować młodzieżą?

Lubię pracować z młodzieżą przede wszystkim. Los tak chciał, że powstały

gimnazja i zaproponowano mi pracę z młodzieżą. Postanowiłam stanąć na wy-

sokości zadania, bo lubię wyzwania. Wiadomo, że człowiek

w wieku 13-16 lat przechodzi bardzo trudny okres w życiu.

Szczególnie jest to widać na lekcji w-fu

4.Czy na SKS przychodzi wielu uczniów?

Prowadzę na zajęciach SKS piłkę ręczną i lekkoatletykę. Z frekwencją na zaję-

ciach bywa różnie. Ostatnio przed zawodami przyszło na zajęcia 30 osób.J

5.Czy jako dziecko marzyła pani, żeby w przyszłości zostać

nauczycielką w-f?

Myślę, że wyssałam mój zawód z mlekiem matki, gdyż pochodzę z wielodziet-

nej rodziny, a moja mama bardzo pragnęła być nauczycielką. W tym czasie,

kiedy studiowałam wychowanie fizyczne o kierunku pedagogicznym bardzo

się cieszyłam, że chociaż mnie spełniają się marzenia. Prawda jest taka, że nig-

dy nie wyobrażałam sobie pracy w innym zawodzie. Jako mała dziewczynka

bawiłam się w nauczycielkę organizując dla kolegów i koleżanek szereg spor-

towych zabaw. Prowadziłam też dziennik lekcyjny własnoręcznie zrobiony.

6.Czy jako uczennica odniosła pani jakiś sukcesy sportowe?. Jeśli tak,

to jakie?

Owszem, odnosiłam i to we wszystkich dyscyplinach sportu. Gdy byłam

w siódmej klasie otrzymałam nagrodę w postaci rakietek do kometki. J

7.Jaka jest pani ulubiona dyscyplina sportowa?

Najbardziej lubiłam biegać, skakać, rzucać, czyli lekkoatletykę, dlatego też w

trakcje studiów ukończyłam dodatkowy kierunek i uzyskałam tytuł

trenera II-klasy lekkiej atletyki.

8.Jakie są pani największe sukcesy z młodzieżą?

Myślę, że uzyskanie w ogólnej punktacji za cały rok we wszystkich konku-

rencjach, drugiego miejsca w powiecie. Udało mi się to osiągnąć w Szkole

Podstawowej w Teresinie. Dużym sukcesem było też doprowadzenie uczniów

naszego gimnazjum do finału międzypowiatowego w piłkę koszykową chłop-

ców. Zajęliśmy wówczas II miejsce i przegraliśmy tylko z Pruszkowem.

9. Czy uprawia pani jakiś sport? Jeśli tak, to jaki?

O uprawnianiu czynnym w moim wieku raczej nie ma mowy, ale staram się

gimnastykować, gdyż bieg odpada, ponieważ półtora roku temu miałam cięż-

ką operację stóp.

10. Gdyby złota rybka mogła spełnić pani marzenie,

to jakie ono by było ?

To bardzo trudne dla mnie pytanie, dlatego, że tych marzeń mam wiele. Jeśli

chodzi o te związane z pracą, to takie, aby starczyło mi sił i zdrowia w tych

latach, które zostały mi do emerytury. Dziękujemy za przeprowadzenie

wywiadu.

Kasia i Agata Gajda

TUŻ PRZED EGZAMINAMI.. Za chwilę egzamin gimnazjalny. Postanowiliśmy więc zapytać trzecioklasistów jak przygotowują się do tego ważnego dla nich wydarzenia. 1.Ile czasu poświęcasz na przygotowanie się do egzaminów gimnazjalnych? -W ogóle – Magda 3a -Raz w tygodniu –Aga 3a -Nie poświęcam wcale czasu, gdyż utrwalam sobie wiadomości podczas lek-cji-Ogór 3a - Co dwa dni przeglądam jakiś zeszyt – Adrian 3b -Codziennie powtarzam wiadomości z jakiegoś przedmiotu- Łukasz 3b -Pół godzinny w środę wieczorem i chwilę przed czwartkowcem - Janek 3c -To zależy-Karol 3d -Przeważnie 0,5 h dziennie-Grzegorz 3b -Poświęcam 1h codziennie na przygotowanie się- Andżelika -Półtorej godzinny dziennie- Magda 3e 2.Czy masz jakąś metodę na zapamiętanie ma-teriałów z poszczególnych przedmiotów? -Nie –Magda 3a -Mam – Aga 3a - Nie posiadam takiej metody -Ogór 3a -Powtarzam dany materiał kilka razy – Adrian 3b -Przepisuje kilka razy materiał – Łukasz 3b - Na skojarzenia –Janek 3c - Nie mam metody- Grzegorz 3 d -Uczę się wszystkiego po kolei - Karol 3d -Chyba raczej nie mam – Andżelika 3e -Kojarzę sobie z jakimiś przedmiotami lub rzecza-mi – Magda 3e

3.Jak myślisz z jakiego przedmiotu pójdzie Ci najgorzej i dlaczego tak sądzisz? -Niemiecki, ponieważ język ten jest dla mnie niezrozumiały – Magda 3a -Z niemieckiego, ponieważ nie umiem zapamiętać wielu słów- Aga 3a -Nie wiem, sadzę, że napiszę w miarę równo wszystkie przedmioty -Ogór 3a -Z matematyki, bo jest skomplikowana –Adrian 3b -Sądzę, że przedmioty ścisłe będą naprawdę ciężkie –Łukasz 3b -Najgorzej z niemieckiego, ponieważ nie czuję się mocny w językach obcych-Janek3c -Test z matematyki, ponieważ jej nie rozumiem – Grzegorz 3d -Matematyka, gdyż jej nie rozumiem –Karol 3d -Z matematyki, ponieważ zadania zazwyczaj są bardzo trudne – Andżelika 3e -Z matematyki, gdyż najczęściej nie rozumiem treści zadań – Magda 3e 4.Który egzamin będzie dla ciebie prawdziwą przyjemnością? - Część humanistyczna – Magda 3a -Żaden –Aga 3a -Część matematyczna – Ogór 3a -Sądzę, że część biologiczna będzie błahostką –Adrian 3b -Język angielski będzie prosty –Łukasz 3b -Matematyka i fizyka - Janek 3c -Żaden – Grzegorz 3 b -Nie wiem sam –Karol 3d -Będą to przedmioty przyrodnicze –Andżelika 3e - Z historii i wosu –Magda 3e Z rozmów przeprowadzonych z uczniami z naszej szkoły wynika, że z przygotowa-niami do egzaminu gimnazjalnego bywa różnie. Natomiast na zapamiętywanie materiału część uczniów nie ma żadnego sposobu, a część powtarza kilka razy da-ny materiał. Uczniowie myślą, że najgorzej pójdzie mi z matematyki, ponieważ jest trudny materiał do zrozumienia. Na czwarte pytanie były różne odpowiedzi, gdyż każdy z uczniów lubi inny przedmiot.

Uczestniczki warsztatów dziennikarskich.

I TY MOGŁEŚ BYĆ MISTRZEM

ORTOGRAFII…

Dnia 21 lutego 2013 na ósmej godzinie lekcyjnej w naszej szkole odbył się

drugi etap szkolnego konkursu ortograficznego. Zakwalifikowało się do

niego 31 uczniów, ale kilku z nich brakowało podczas pisania. Drugi etap

odbywał się w dość ciekawej formie.

Uczestnicy z podanych około trzydziestu wyrazów zawierających trudność głów-nie typu „rz” czy „ż” mieli ułożyć własne dyktando, w którym trzeba było użyć wszystkich podanych wyrazów. Uczniowie, choć zaskoczeni nową formą konkur-su, dzielnie przystąpili do pisania, tworząc swoje opowiadania. Mieli na to zada-nie jedną godzinę lekcyjną. Największą trudność stanowiło wybranie ciekawego tematu do napisania, w którym wykorzystają podane wyrazy. Mimo to, wielu uczniom podobała się forma konkursu i liczyli na dobre wyniki.

Okazało się, że do marcowego finału przeszło 5 osób.

Egzaminatorem w ostatnim etapie konkursu był komputer.

Ostatecznie mistrzynią szkolnej ortografii została

Zosia Szczesiul z IIIe. Dalsze miejsca zajęli: M. Kowalczyk,

D.Miszewski, S.Pietz, Z.Śliwińska. Uczestnicy warsztatów

dziennikarskich.

Książka na ciągle zimne wieczory…

Książką, którą polecamy jest powieść Beaty Andrzejczuk pt.”Pamiętnik na-stolatki”. Opowiada ona o życiu Na-talii, która zapisuje w z swoim pa-miętniku przeżycia. Ta lektura jest z życia wzięta. Znajdziemy tu więc pierwsze miłości, zdrady, kłopoty z nową szkołą, ocenami oraz rodzicami. Dziewczyna ma milion pomysłów na minutę i równie dużo problemów. Nikt nie zrozumie nas tak jak bohater-ka książki. Natalia nie jest pustą dziewczyną - myśli o swojej rodzinie, dziadkach. Autorka świetnie przedsta-wiła życie zwykłej , normalnej nasto-latki. Naprawdę polecamy przeczytać tę książkę.

Agata Gajda, Natalia

Aleksandrowicz

Książka na zimne wieczory!

Jedną z książek, które na pewno warto prze-czytać są „Igrzyska śmierci” napisane przez amerykańską pisarkę Suzanne Collins. Jest to pierwsza część trylogii pod wyżej wymienio-nym tytułem. W jej skład wchodzą również „W pierścieniu ognia” oraz „Kosogłos”. Główną bohaterką powieści jest Katniss Everdeen mieszkająca w jednym z dwunastu dystryktów w Panem (państwie powstałym w przyszłości, na terenie dzisiejszej Ameryki Północnej). Dziewczyna zgłasza się na ochotnika, aby uratować swoją młodszą sio-strę od udziału w krwawych igrzyskach orga-nizowanych każdego roku przez Kapitol, na pamiątkę buntu dystryktów. Zmaga się tam z licznymi przeciwnościami losu. Uważamy, że książka zainteresuje, każ-dego ponieważ opowiada o pierwszych miło-ściach. Jest w niej też ciekawy wątek przygo-dowy.

Książkę polecamy każdemu, lecz ostrzegamy, że wciąga na dobre, nie naj-lepszym pomysłem jest czytanie jej przed snem!

Dziewczęta z klasy drugiej.

BYŁEM TAM I NA DŁUGO ZAPAMIĘTAM Drogę Krzyżową w Teresinie

Setki wiernych, nie tylko z parafii Niepokalanów, ale też z innych miejsc naszej gminy uczestniczyło w ulicznej Drodze Krzyżowej. W tym roku największe tego typu nabożeństwo w gminie Teresin miało miejsce w piątek 22 marca. Przy kilkustopniowym mrozie wierni nieśli Krzyż ulicami nowego Sołectwa Granice: Teresińską, Graniczną, Strażacką, Spokojną, Leśną, Południową, Łąkową. Na-bożeństwo rozpoczęło się Mszą św. o godz. 17:00 odprawianą

w kaplicy w Niepokalanowie Lasku i tam też się zakończyło. Prowadził je proboszcz parafii o. Andrzej Kuśmierski.

PATRYK

Jak działa szkolny radiowęzeł?

Nazywam się Damian Urbaniak, na co dzień

uczęszczam do klasy IIIC, od października pro-

wadzę regularnie we wtorki szkolny radiowęzeł.

Wraz ze mną gra Konrad Wojciechowski

(Milkz), także z klasy IIIC. Wszystko zaczęło

się na pierwszej muzyce w klasie trzeciej. Ogło-

szenie pana Roberta, skłoniło nas do napisania

podania o objęcie szkolnego radiowęzła we wtor-

ki. Dlaczego wtorki? Wtorek jest specyficznym

dniem, ludzie chodzą rozdrażnieni przez trzy tra-

giczne wieści: jutro nie jest piątek, pojutrze nie

jest piątek i przed piątkiem jest niemiecki

(śmiech). A teraz tak na poważnie, wtorek nie

jest tak dobrym dniem jak piątek, więc naszym

głównym celem jest poprawić wszystkim samo-

poczucie w szkole poprzez muzykę, czy komentarz. Jeśli chodzi o komentarz, warto nad-

mienić, że pomysł wprowadzenia komentarza narodził się w klasie IIIC. To dzięki nam i

naszym propozycjom, w każdy poniedziałek i wtorek (prawie każdy), słyszycie komen-

tarz. Oczywiście ten pomysł ma 4 ojców, poza nami myślał o tym Adam Krukowski i

Łukasz Rudnicki . Kiedy staraliśmy się o objęcie radiowęzła, nasza czwórka założyła

sobie, aby zreformować to, co do tej pory było. Mieliśmy dużo pomysłów, jednak z

upływem czasu z większości zrezygnowaliśmy. Pewnie dlatego, że prowadzenie szkol-

nego radiowęzła nie jest wcale takie łatwe. Zaraz po debiucie Adama i Łukasza, przyszła

kolej na mnie i Milkza. Był to wielki stres i wielka klapa, nawet nie użyliśmy mikrofonu.

Z czasem jednak przełamaliśmy barierę i ustaliliśmy, że Konrad będzie technicznym, a

ja prowadzącym, od tej pory to mój głos słychać przez głośniki we wtorki. Największym

problemem był dla nas dobór odpowiedniej muzyki. Kilka razy udało nam się nawet za-

kończyć nieco wcześniej nasz program przez zły dobór gatunku. Raz mój nowatorski

pomysł o prowadzeniu programu nie w radiowęźle, ale poza nim, w słynnym „kąciku”

zakończył się klapą, kiedy chłopaki razem ze mną zaczęli śpiewać „This is love”. Od tej

pory jesteśmy dość ostrożni w pracy, którą wykonujemy. Otworzyliśmy się bardziej na

propozycje uczniów, to dzięki ich pomysłom, ostatnio w szkole podczas karnawału

cofnęliśmy się do przebojów lat 70 i 80 oraz ponad czasowych hitów. Uważam, że

wreszcie nabyliśmy wymagane doświadczenie i jesteśmy już w stanie prowadzić szkolny

radiowęzeł, a nasze ciekawe pomysły jeszcze z września, może zostaną zrealizowane

kiedyś tam w przyszłości. My wracamy do radiowęzła po przerwie świątecznej. Pozdra-

wiamy wszystkich serdecznie DJ Urban i Milkz. Chłopców z klasy trzeciej wysłuchali:

K. Osiński i T. Ciesielski

Wstawać, już wiosna !!!

Przedstawiamy znane polskie zwierzęta, które zasypiają na zimę i wstają te-

raz , na wiosnę. Czy wszystko o nich wiecie?

Wiewiórki

Są one pod ochroną i często można

je znaleźć w lesie lub w parku. Cie-

kawostka jest taka ,że wiewiórki

mają słabą pamięć i podczas groma-

dzenia zapasów na zimę zakopują

one żołędzie, które później zamiast

zostać zjedzone, kiełkują.

Jeż

Jest to małe zwierzątko, które

cieszy się z życia samotnika.

Przeciętny jeż waży około 1kg a

gdy szykują się do snu zimowe-

go potrafią przytyć aż o 2kg.

Borsuk

Gdy temperatura lekko podskoczy

już się budzi i uzupełnia płyny.

Tworzy dom zaawansowany archi-

tektonicznie, ma on wiele wejść i

wentylację. Ciekawostka jest taka,

że borsuki potrafią dzielić nory z

lisami. Jakub

Warto tam pojechać! – wrażenia z Muzeum Powstania

Warszawskiego

Dnia 3 kwietnia klasy 2c

oraz 3a udały się na wy-

cieczkę do Muzeum Po-

wstania Warszawskiego. W

muzeum nauczyciele roz-

dali nam bilety, a następnie

razem z przewodnikami

rozpoczęliśmy zwiedzanie.

Na początku przewodnik

opowiedział o okoliczno-

ściach otwarcia muzeum,

zostało otwarte w przed-

dzień 60 rocznicy wybu-

chu Powstania Warszaw-

skiego. Potem rozpoczęliśmy właściwą podróż w czasie, chodząc po muzeum

mogliśmy poczuć się jak powstańcy. W tle ciągle było słychać strzały, wybuchy,

przelot samolotów i bicie serca Warszawy. Zupełnie jakbyśmy sami uczestniczy-

li w wojnie. Niezwykłych wrażeń dostarczyła nam również projekcja krótkiego

filmu w 3D ukazującego ruiny powojennej stolicy. Jednak najbardziej niezwykłe

okazało się przejście wąskim, ciemnym kanałem, takim jakim często prze-

mieszczali się Polacy podczas powstania. Okazało się, że nie tak łatwo chodzi

się w takich warunkach i bardzo łatwo można zabłądzić (przekonało się o tym

kilkoro uczniów J). Obok każdego eksponatu można było „kolekcjonować” kart-

ki z kalendarza, na których szczegółowo opisany był dany dzień z powstania.

Podziwialiśmy bronie, mundury, wyznania powstańców. Właśnie takimi

„ atrakcjami” Muzeum Powstania Warszawskiego przyciąga wielu turystów, na-

wet obcokrajowców. Jest to nietypowe, intrygujące miejsce, które każdy z nas

powinien odwiedzić.

DOWCIPY Rozmawia dwóch kumpli:

- Popatrz Staszek, wiosna przyszła, ptaki świergolą, dzień w końcu

dłuższy, wszystko kwitnie i spod ziemi wychodzi! – mówi jeden.

- Przestań! Miesiąc temu teściową pochowałem…

Mąż do żony: - Wiosna przyszła, taka piękna pogoda, a ty męczysz się my-ciem podłóg. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód…

Wiosna, las, ptaszki. Gawędzi student (po nieudanej sesji) z

dziewczyną: - Nie wiem, co się ze mną

dzieje? Chciałbym ulecieć da-leko – daleko, schować się

głęboko – głęboko, zaszyć się gdzieś cicho – cicho. Czyżby

to miłość? - Nie, kolego. To zaczął się wiosenny pobór do wojska.

Sekretarka wchodzi do gabi-netu:

- Panie dyrektorze, wiosna przyszła!

- Niech wejdzie!

Rozmawiają dwa ślimaki:

- Jechałeś kiedyś autostopem?

- Nie, nigdy. Jak to się robi?

- Nie wiesz co to autostop?

Idziesz na wylotówkę z miasta,

czekasz i za chwilę Cię ktoś za-

biera. Proste.

- I zawsze się udaje?

- Zależy od bieżnika...

Zima. Dwa jelenie stoją na paśniku i żują

ospale siano nałożone tu przez gajowe-

go. W pewnej chwili jeden z jeleni mó-

wi:

- Chciałbym, żeby już była wiosna.

- Tak ci mróz doskwiera?

- Nie, tylko już mi obrzydło to stołówko-

we jedzenie!

Przychodzi facet ze złotą rybką do

onkologa.

Wchodzi. Milczy.

Onkolog również milczy.

Patrzą na siebie pytająco:

- Kicha. - wydusza z siebie wreszcie

facet.

- Słucham?

- Kicha.

- Jaka znowu kicha?

- Rybka kicha. Chora jest znaczy się.

- Panie, coś pan! Jak rybka może pa-

nu kichać? A w ogóle ja jestem on-

kologiem, czemu przynosi pan do

mnie chorą rybkę?

Słyszałem, że wyleczył pan raka.

Dwóch więźniów

(szczerbaty i ślepy)

planują ucieczkę z

więzienia. Szczer-

baty mówi do ślepe-

go:

- Ty stań na cza-

tach, a ja przegryzę

kraty.

Mężczyzna,

Wymarzony zawód z dzieciństwa: żołnierz / nauczyciel

Ulubiony film: „Żywot Brajana”

Ulubiony aktor: Janusz Gajos

W wolnym czasie ogląda mecze, gra w piłkę i słucha

muzyki

Ulubiona książka: „ Rzeźnia numer 5”

Ulubiona piosenka: „Passenger”

Największe marzenie: dożyć emerytury

Ulubiona zabawa z dzieciństwa: kapsle – gra na trasę

W szkole pracuje od 20 lat

Powyższe informacje udało się zdobyć na podstawie

wywiadów z osobami, które prawdopodobnie widywały

poszukiwanego. Ostatnio widziano Go w Gimnazjum

im. Św. Franciszka z Asyżu w Teresinie, gdy przemie-

rzał

korytarz, po czym zaszył się w jednej z klas.

Identyfikacji można dokonać na podstawie poniższych

zdjęć.

Jeżeli ktoś z państwa wie lub podejrzewa, kto to jest –

Proszony jest o niezwłoczny kontakt: kapse-

[email protected]

Kwietniowy numer „Kapsla” przygotowali uczestnicy warsztatów dziennikarskich

(nazwiska pod artykułami)

Opieka: Marzena Pietz

Skład: Sonia Pietz

Adres redakcji: [email protected]