Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu...

17
polskA EnErGIA mAGAzyn Grupy tAuron nr 11 (25) | lIstopAd 2010 Issn 1689-5304 Wyniki finansowe taurona | rynek energii – Węgry | smart metering Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI

Transcript of Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu...

Page 1: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

polskA EnErGIA mAGAzyn Grupy tAuron

nr 11 (25) | lIstopAd 2010

Issn 1689-5304

Wyniki finansowe taurona | rynek energii – Węgry | smart metering

Jarosław dominiak

InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI

Page 2: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

EBITDA (zysk operacyjny powiększo-ny o amortyzację) Grupy Tauron wzrósł w okresie trzech kwartałów 2010 r. do poziomu 2,16 mld zł, czyli

o blisko 5 proc. w stosunku do analogicz-nego okresu 2009 r. Marża EBITDA pozo-staje na wysokim poziomie niemal 20 proc. Najwyższe wzrosty na poziomie EBITDA Grupa Tauron uzyskała w segmentach Wy-twarzanie (zarówno konwencjonalne, jak i OZE) oraz Dystrybucja. Wzrost EBITDA w segmencie Wytwarzanie to, podobnie jak w poprzednich kwartałach, w głównej mierze efekt wzrostu wolumenu wytworzo-nej energii, co z kolei wynika z rosnącego zapotrzebowania. Ponadto Grupa odnotowała wyższe wpły-wy z tytułu kosztów osieroconych. Przy-chody z tytułu rekompensat KDT wyniosły w okresie I-III kw. 2010 r. około 350 mln zł. Udział w przychodach ogółem był na zbli-żonym poziomie, tj. nieco ponad 3 proc.Po trzech kwartałach 2010 r. bardzo dobre wyniki zostały wypracowane w segmencie Dystrybucja. To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic bilansowych. Te ostatnie spadły rok do roku o 17,2 proc. (o 82,4 mln zł) do 397,6 mln zł. Udział segmentów Wytwarzania i Dys-trybucji w całości EBITDA Grupy wzrósł do ponad 80 proc. Struktura EBITDA nie zmieniła się praktycznie w stosunku do I półrocza w 2010 r.Pozytywnym zjawiskiem jest wzrost liczby klientów końcowych. Rok do roku Grupa odnotowała przyrost liczby klientów o 20 tys. – do 4 094 tys. oraz wzrost wolumenu sprze-danej energii o 14,2 proc. – do 25,4 TWh. Na uwagę zasługuje bardzo duży skok wo-lumenu sprzedanej energii w samym III kw. 2010 r. Wzrost wyniósł blisko 26 proc., a Tauron znalazł nabywców na 8,5 TWh

spis treści

Marcin LauerRedaktor naczelny

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 3

02 WydarzeniaDobre wyniki finansowe04 FleszWyróżnienia RIG • Nowa strategia energetyczna

Unii Europejskiej • Projekt Programu Polskiej Energetyki Jądrowej po konsultacjach • Ponowne negocjacje w sprawie kupna Enei

06 WyWiadRozmowa z Jarosławem Dominiakiem – Duże znaczenie inwestorów indywidualnych na warszawskiej giełdze08 rynekBędą dwie giełdy energii w Polsce09 notoWaniaKomentarz miesiąca10 strategiaCentralne doradztwo podatkowe w Grupie Tauron12 WgrupieRozwojowa współpraca czesko-polska • Dotacje na inwestycje

początkowe w PKW • Pożyczka dla PKE • PEC Katowice ogrzewa Fabrykę Maszyn Famur • Nie taki windykator zły… • Certyfikat EMAS dla Jaworzna III • Blisko pół miliarda na inwestycje • Audyt zakończony sukcesem • Udane spotkania z klientami

16 marketingJak kupować, żeby… zaoszczędzić?17 WydarzeniaKorowód 201018 energiaWueKiedy Unia przyjmie cel redukcji emisji CO2 na poziomie 30 proc.?20 innoWacjeInnowacyjne rozwiązania stacji prostownikowych dla trakcji trolejbusowej22 raportRynek energii – Węgry24 WydarzeniaKonferencja klimatyczna onz w Meksyku bez przełomu 26 praWdyimityIdzie nowe w elektroenergetyce 28 energiainaczejBonanza w głębinach30 FelietonRzecz o (nie)potrzebności wszystkiego

Prezentując Państwu wyniki finansowe Grupy Tauron za trzy kwartały 2010 r., mamy nadzieję, że roczny bilans będzie równie udany lub nawet lepszy. Obser-wując ceny naszych akcji na Giełdzie Papierów Wartościowy i czekając na grudniowe wejście w skład pierwszej ligi giełdowej, czyli WIG20, możemy być spokojni o koniec roku. Potwierdza to rozmowa z Jarosławem Dominia-kiem, prezesem Stowarzyszenia Inwe-storów Indywidualnych, który zauważa, że branża energetyczna jest dobrze po-strzegana na giełdzie. Nasz rozmówca twierdzi nawet, że „gdyby nie wzrost cen akcji Taurona, jaki obserwujemy od kilku tygodni, to krótkoterminowa oce-na spółek energetycznych nie byłaby rewelacyjna”. Z uwagą słuchamy i ob-serwujemy, o czym będzie się mówiło i co się wydarzy na Konferencji Klima-tycznej ONZ w meksykańskim Cancún. Europa nie spodziewa się, niestety, zbyt wiele. Słychać głosy, że podczas COP 16 nie należy spodziewać się przyjęcia światowego porozumienia ws. redukcji emisji gazów cieplarnianych. A szkoda, bowiem Unia mówi jednym głosem, domagając się od reszty świata pod-jęcia porównywalnych do UE wysiłków. Stary Kontynent daje przykład, jak wy-wiązywać się ze zobowiązań wynikają-cych z protokołu w Kioto. Tymczasem najwięksi emitenci CO2 na świecie, na przykład Chiny, rozbudowują bez prze-szkód energetykę węglową, zwiększają wydobycie czarnego złota i produkcję energii. W krajach rozwijających się, takich jak Chiny, Wietnam czy Indie, ważniejszy jest rozwój gospodarczy niż walka ze zmianami klimatycznymi. Autor artykułu na ten temat przypo-mina jednak, że emisje CO2 na głowę mieszkańca w krajach Azji są znacznie mniejsze niż w Europie, Japonii, Kana-dzie i USA.Zachęcamy także do zapoznania się z materiałem dotyczącym innowacyj-nego rozwiązania finansowego, jakie zaczyna funkcjonować w naszej spół-ce. Chodzi o centralizację doradztwa podatkowego. Co prawda nie jest ona niczym nowym w skali Grupy i w zasa-dzie działa już od 2008 roku, ale przy-jęty obecnie model jest oryginalnym i autorskim rozwiązaniem.

Zapraszam do lektury!

spokojnykoniecroku?

konFerencjaklimatycznaonzWmeksykuSTR. 24

FOTO

: CO

RBI

S

FOTO

: ARC

2 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

wydarzenia

DobRe WynikiFinansoWe

grupatauronodnotoWałaWokresietrzechkWartałóW2010r. pRzychoDy na poziomie niemal 11 mlD zł, czyli o ponaD 9 pRoc. wyżSzym niż w analogicznym okReSie ubiegłego Roku. To w głównej mieRze efekT wzRoSTu wolumenu wyTwoRzonej i SpRzeDanej eneRgii

WydaWca: Tauron Polska Energia SA, Departament Komunikacji Rynkowej i PR, dyrektor Paweł Gniadek, [email protected], tel. 32 774 24 37Redakcja: „Polska Energia”, ul. Lwowska 23, 40-389 Katowice, fax 32 774 25 24, e-mail: [email protected] Redaktor naczelny: Marcin Lauer, [email protected], tel. 32 774 27 06Zastępca red. naczelnego: Magdalena Rusinek, [email protected], tel. 32 774 27 21Zespół redakcyjny: Jacek Sakrejda, [email protected], tel. 32 774 27 23, Marietta Stefaniak, [email protected], tel. 32 774 25 33Współpraca w Grupie Tauron: Południowy Koncern Węglowy SA: Zofia Mrożek, [email protected], tel. 32 618 56 07; Południowy Koncern Energetyczny SA: Dariusz Wójcik, [email protected], tel. 32 774 24 34; Elektrownia Stalowa Wola SA: Jerzy Wieleba, [email protected], tel. 15 877 64 18; Enion SA: Ewa Groń, [email protected], tel. 12 261 10 85; EnergiaPro SA: Anna Wojcieszczyk, [email protected], tel. 71 332 24 14; Elektrociepłownia Tychy SA: Aleksandra Gajecka, [email protected], tel. 32 789 72 36; Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Katowice SA: Karolina Kmon, [email protected], tel. 32 258 72 48; Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Dąbrowie Górniczej SA: Marek Sztuka, [email protected], tel. 32 295 64 94; Enion Energia sp. z o.o.: Elżbieta Bukowiec, [email protected], tel. 12 265 41 55; EnergiaPro Gigawat sp. z o.o.: Marta Głuszek, [email protected], tel. 71 72 46 280 Realizacja wydawnicza: Direct Publishing Group, ul. Genewska 37, 03-940 WarszawaBiuro reklamy: Anna Mocior, [email protected] nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja nie zwraca materiałów oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania. Zdjęcie na okładce: Andrzej CynkaNumer zamknięto 24 listopada 2010 r.

energii. Dobre wyniki sprzedaży energii po-zwoliły skompensować niższe marże w seg-mencie Sprzedaż, wynikające ze wzrostu konkurencji na rynku energii.

Zysk netto Wzrost wyników na poziomie operacyjnym przełożył się na wynik netto, który w I-III kw. 2010 r. był o 6 proc. wyższy niż przed ro-kiem i wyniósł 825,1 mln zł. Jednocześnie spółka ograniczyła zadłużenie finansowe netto, które spadło do poziomu 131 mln zł na koniec września 2010 r., z 970 mln zł rok wcześniej. Wskaźnik zadłużenia finansowe-go netto/EBITDA wyniósł na koniec III kw. 2010 r. zaledwie 0,05x (w odniesieniu do EBITDA za 2009 r.), co daje spółce zna-czące możliwości zaciągania zobowiązań w kontekście planowanych inwestycji. Po-

twierdza to akceptowalny przez instytucje finansujące poziom wskaźnika w branży energetycznej w Europie, który wynosi średnio 2,5x. Niższe zadłużenie finansowe netto to w głównej mierze efekt obniżenia po-ziomu zadłużenia finansowego ogółem o 112 mln zł, przy jednoczesnym wzroście sta-nu środków pieniężnych o 338 mln zł w sto-sunku do stanu na koniec czerwca 2010 r. Wtedy zadłużenie finansowe netto wynosiło 581 mln zł. Program redukcji kosztów opera-cyjnych, który w latach 2010-2012 ma przy-nieść 1 mld zł oszczędności, realizowany jest zgodnie z planem. W trzecim kwartale 2010 r. zredukowano je o 93 mln zł, a narastająco od początku roku o 235 mln zł. (lw)

Konsekwentnie realizowana strategia przynosi efekty, czego potwierdzeniem są wyniki osiągnię-te przez Grupę Tauron w pierwszych trzech kwartałach tego roku. Wzrosły zarówno nasze wyniki finansowe, jak i operacyjne. Restrukturyzacja Grupy, program poprawy efektywności, a także dobra sytuacja rynkowa dały, w naszej ocenie, zadowalające rezultaty – komentuje Dariusz Lubera, prezes zarządu Tauron Polska Energia.Realizowane programy restrukturyzacji i redukcji kosztów operacyjnych praktycznie we wszystkich obszarach działalności Grupy przekładają się na wymierne korzyści odzwierciedlone w postaci wysokich zysków, niskiego zadłużenia oraz wzroście potencjału inwestycyjnego. To niezwykle ważne w kontekście planów rozwojowych Grupy Tauron. Jesteśmy dziś w punkcie, który pozwala nam myśleć o naprawdę dużych inicjatywach i projektach, które w rezultacie przełożą się na dalszy rozwój spółki – dodaje Krzysztof Zawadzki, wiceprezes zarządu, dyrektor ds. ekonomiczno-finansowych Tauron Polska Energia.

Page 3: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

4 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

flesz gospodarczy

wyRóżnienia rig projektprogramu polSkiej

eneRgeTyki jąDRowej po konSulTacjach

noWastrategiaenergetyczna unii euRopejSkiej

ponoWnenegocjacjeWspraWiekupnaenei

dariusz Lubera, prezes zarządu Tauron Polska Energia oraz Joanna Schmid,

wiceprezes zarządu Taurona, zostali uho-norowani w listopadzie przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach. Dariusz Lubera został uhonorowany tytułem „Lider Województwa Śląskie-go”. Joanna Schmid otrzymała tytuł Honorowego Członka Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, przyzna-wany za wybitne zasługi na rzecz Izby. Dodatkowo – z okazji jubileuszu 20-le-cia RIG – Joanna Schmid została wy-różniona tytułem „Lider Transformacji w województwie śląskim”. (RuM)

Ministerstwo Skarbu Państwa zdecydowało o ponownym

podjęciu równoległych negocjacji z podmiotami dopuszczonymi do negocjacji w sprawie kupna więk-szościowego pakietu akcji Enei. – W związku z upływem okresu wy-łączności w negocjacjach udzielo-nego Kulczyk Holding oraz Elektron w toczącym się procesie sprzedaży 225 135 940 akcji (51 proc. w ka-pitale zakładowym) spółki Enea, Ministerstwo Skarbu Państwa pod-jęło decyzję o ponownym podjęciu równoległych negocjacji z dopusz-czonymi do negocjacji podmiotami – poinformował resort skarbu. Jak podkreśla MSP, konsekwencją tej decyzji będzie rozliczenie trans-akcji sprzedaży 51 proc. akcji Enei nie później niż do 31 marca 2011 r.To oznacza, że o przejęcie kontroli nad Eneą mogą ponownie ubiegać się GDF Suez, EdF i Energeticky a Prumyslovy Holding. (ER)

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 5

FOTO

: ARC

FOTO

: IE.

EDU

.EU

Ministerstwo Gospodarki przyjęło 10 listopada 2010 r. projekt Pro-

gramu Polskiej Energetyki Jądrowej, uwzględniający zmiany zgłoszone w trakcie konsultacji międzyresortowych i społecznych. Projekt przewiduje uru-chomienie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce w 2020 r. Dokument określa zakres oraz terminy realizacji działań administracji rządowej i inwestora do 2030 r., koniecznych do wprowadzenia w Polsce energetyki ją-drowej.Zaplanowane w programie działania zostały podzielone na pięć etapów obej-mujących:w opracowanie i przyjęcie przez Radę Ministrów Programu Polskiej Energetyki Jądrowej; uchwalenie i wejście w życie przepisów prawnych niezbędnych dla rozwoju i funkcjonowania energetyki ją-drowej (do 30.06.2011);w ustalenie lokalizacji i zawarcie kon-traktu na budowę pierwszej elektrowni jądrowej (1.07.2011-31.12.2013);

w wykonanie projektu technicznego i uzyskanie wymaganych prawem uzgod-nień (1.01.2014-31.12.2015);w pozwolenie na budowę i budowa pierwszego bloku pierwszej elektrowni jądrowej; rozpoczęcie budowy kolejnych elektrowni (1.01.2016-31.12.2020);w budowę kolejnych bloków elektrowni jądrowych (1.01.2021-31.12.2030).Zasadnicza zmiana dotyczy pozwolenia na budowę i budowy pierwszego bloku elektrowni. Termin jego realizacji prze-sunięto z 2022 na 2020 r. Do programu wprowadzono zaproponowany przez in-westora harmonogram budowy pierw-szej elektrowni jądrowej. Przewiduje on, że w 2020 r. nastąpi rozruch i próbna eksploatacja pierwszego bloku jądrowe-go w Polsce, po czym zostanie wydane zezwolenie na jego stałą eksploatację.W trakcie konsultacji uszczegółowiono również szacunki kosztów realizacji pro-gramu. Z nowych wyliczeń wynika, że w latach 2010-2020 należy przeznaczyć na ten cel 859,7 mln zł. (EM)

Komisja Europejska na początku listo-pada 2010 r. przedstawiła nową stra-

tegię energetyczną „Energia 2020”. Nowa strategia ma zapewnić Unii Europejskiej zrównoważone dostawy energii i wspierać wzrost gospodarczy.– Energia 2020 to plan redukcji zużycia energii, zwiększenia konkurencyjności rynkowej, zapewnienia stałych dostaw energii i koordynowania negocjacji z jej dostawcami oraz osiągnięcia unijnych ce-lów w zakresie przeciwdziałania zmianom klimatu – zapewnia Komisja Europejska.Przewiduje się, że po zakończeniu obec-nej recesji gospodarczej popyt na ener-gię szybko wzrośnie. Nowa strategia ma zatem na celu zapobieganie przerwom w dostawach energii i wspieranie wzrostu gospodarczego. Konsumenci skorzystają na bardziej konkurencyjnych cenach ropy, gazu i energii elektrycznej.W ciągu najbliższych 18 miesięcy Komisja Europejska zamierza przedstawić nowe wnioski ustawodawcze i inne środki w celu realizacji wyznaczonych zadań.Do priorytetów nowej strategii należy re-dukcja zużycia energii. UE będzie wspie-rać racjonalizację zużycia energii w sekto-rze transportu i budownictwa – przyjętych jako dwa obszary, w których można osiąg- nąć największe oszczędności w tym za-kresie. Właściciele domów, wynajmujący i najemcy korzystaliby np. z zachęt do inwestowania w remonty w celu oszczę-dzania energii. Przy zamówieniach na produkty i usługi władze lokalne i krajo-we kierowałyby się kryterium wydajności energetycznej. Wymóg lepszego oznako-wania efektywności energetycznej skłonił-by natomiast producentów do oferowania bardziej energooszczędnych wyrobów.Ważnym celem jest także stworzenie jed-nolitego rynku energii do 2015 r. Komisja podkreśla, że aktualne bariery uniemożli-wiające otwarcie krajowych rynków ener-gii zostałyby usunięte. Do utworzenia no-woczesnej ogólnoeuropejskiej sieci energii elektrycznej, która połączy wszystkie kraje i umożliwi im dystrybucję energii w zależ-ności od potrzeb, niezbędne są inwestycje o wartości 1 bln euro. Przewiduje się więc przyspieszenie realizacji i finansowania projektów modernizacji i rozbudowy tej

sieci. Lepsze połączenie OZE z siecią elek-troenergetyczną zachęci z kolei do zwięk-szania inwestycji w energię odnawialną.KE zapowiada także powołanie jednego wspólnego negocjatora. Wzrost importu i zmniejszenie krajowej produkcji energii będzie oznaczać dla państw UE ostrzejszą konkurencję na rynkach zagranicznych w zakresie dostaw ropy, gazu i węgla. Nie-dawne przerwy w dostawach gazu z Eu-ropy wschodniej pokazały, że trzeba pod-jąć skoordynowane działania. W związku z tym, zgodnie z założeniami nowej stra-tegii, UE będzie wspólnie rozmawiać z do-stawcami, co da jej krajom członkowskim lepszą pozycję negocjacyjną na rynkach międzynarodowych, niż gdyby działały w pojedynkę.Do zakładanych celów strategii należy także innowacyjność. UE ma rozpo-cząć realizację projektów wspierających efektywność energetyczną w obszarach miejskich, lepsze technologie przechowy-wania energii elektrycznej, nowe rodzaje biopaliw oraz inteligentnych sieci umożli-wiających dystrybucję energii elektrycznej według zapotrzebowania.Ostatnim z zakładanych celów doku-mentu jest odpowiednie informowanie konsumentów. Będą oni mogli porów-nywać ceny i bezproblemowo zmieniać dostawców. Ci natomiast będą mieli obowiązek dostarczania szczegółowych i jasnych informacji na temat wystawia-nych rachunków. (ER)

FOTO

: CO

RBI

S

FOTO

: EN

EA

Regionalna iZba gospodaRcZa w katowicach jest kontynuatorem tradycji izby handlowej powstałej w katowicach w 1922 roku, a od 1927 roku Śląskiej izby przemysłowo--handlowej, działającej do 1950 roku.Rig została powołana 13 lutego 1990 r. i zare-jestrowana 21 marca 1990 r. jest organizacją samorządu gospodarczego zrzeszającą pod-mioty prowadzące działalność gospodarczą. izba posiada osobowość prawną na podstawie ustawy z dnia 30 maja 1989 roku o izbach go-spodarczych i własnego statutu.

Joanna Schmid, wiceprezes zarządu Taurona ds. strategii i rozwoju, odebrała wyróżnienia RIG podczas posiedzenia Rady Izby 8 listopada

Page 4: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

Jak inwestorzy indywidualni oceniają spółki energetyczne notowane na Gieł-dzie Papierów Wartościowych?Generalnie energetyka postrzegana jest jako branża stabilna. Inwestorzy, jeśli decydują się na kupno akcji spó-łek energetycznych, postrzegają je jako w miarę bezpieczną inwestycję, ograniczającą ryzyko zakupu bardziej ryzykownych akcji. Gdyby nie wzrost cen akcji Taurona, jaki obserwujemy od kilku tygodni, to krótkoterminowa ocena spółek energetycznych nie była-by rewelacyjna, ponieważ dokonywano by jej przez pryzmat wyceny akcji PGE, które, poza krótkim okresem po debiu-cie, są poniżej ceny emisyjnej. Wielu inwestorów nie patrzy na akcje spółek energetycznych jako na jedną całość, lecz analizuje każdą z nich od-dzielnie. Bardziej doświadczeni inwesto-rzy potrafią rozróżnić, czy dana firma jest bardziej nowoczesna, czy też wyma-ga większych inwestycji niż inne firmy z tej samej branży, oraz jakie przed daną spółką są perspektywy rozwoju.

Jak na tle spółek energetycznych po-strzegany jest Tauron?Na pewno fakt, że nie było dużej poda-ży akcji po niskich cenach, ale było wiele pozytywnych rekomendacji wskazują-cych, że spółka ma duży potencjał roz-woju i że jej akcje są niedowartościowane i jest miejsce na kilkudziesięcioprocento-wy wzrost, zrobiły swoje. Wzrost cen ak-cji Taurona ma mocne podstawy. Rynek uwierzył w spółkę i liczy, że jej perspekty-

wy będą dobre. W ostatnich tygodniach kurs akcji Taurona prezentuje się lepiej niż rynek, a akcje niektórych spółek ener-getycznych zachowują się nawet gorzej niż cały rynek czy indeks WIG20.

W listopadzie 2010 r. nastąpił giełdowy debiut GPW, na której akcje zapisało się ponad 300 tys. inwestorów. W te-gorocznych debiutach PZU i Taurona wzięło udział po ponad 200 tys. osób. Czy zostaną one na dłużej na Giełdzie, czy ich obecność będzie chwilowa?Na pewno impuls był krótkoterminowy, a czy zamieni się w dłuższą obecność na Giełdzie, czas pokaże. Przy tych de-biutach podziałała swoista magia, to były duże oferty Skarbu Państwa, które w większości w ostatnich latach pozwa-lały na dość dobre zarobki w krótkim okresie. Prywatyzacja rozpoznawalnych marek to magnes, który zadziałał na wy-obraźnię inwestorów. W roku 2011, kiedy inwestorzy będą rozliczali się z podatku, okaże się, czy założone w roku 2010 ra-chunki maklerskie są aktywne czy nie. Nie spodziewam się bardzo dużego od-setka osób uczestniczących w tegorocz-nych ofertach publicznych, które zosta-ną na GPW na dłużej.

Jakie jest znaczenie inwestorów indywi-dualnych na GPW?Polskę pozytywnie wyróżnia to, że śred-nio za ok. jedną trzecią obrotów na ryn-ku odpowiadają inwestorzy indywidual-ni, chociaż w pierwszym półroczu 2010 r. ta liczba spadła do ok. 19 proc. To bar-

dzo dużo, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że nie jesteśmy społeczeństwem przygotowanym do inwestycji giełdo-wych ani zamożnym. Po prywatyzacji GPW jest blisko 1,5 mln otwartych rachunków maklerskich, ale aktywnych inwestorów, dokonujących transakcji, jest ok. 400 tys. Patrząc na liczbę ludności Polski, czyli ok. 38 mln osób, to niewiele.Na akcje GPW zapisało się ponad 300 tys. osób i wszyscy oceniają tę liczbę jako bardzo dużą. W porównaniu z inny-mi krajowymi ofertami jest to prawda, ale te 300 tys. osób nie stanowi nawet 1 proc. mieszkańców Polski. Przy podob-nych prywatyzacjach w krajach zachod-nich na akcje potrafiło się zapisywać po kilka milionów osób, co stanowiło kilka lub nawet kilkanaście procent ludności. Mamy więc taką sytuację, że ci, którzy są na Giełdzie, są bardzo aktywni i do-brze widać ich obecność, ale jeśli chodzi o ilość inwestorów, to jest jeszcze wiele do zrobienia, aby bezpośrednimi inwe-stycjami giełdowymi przyciągnąć więk-szy odsetek Polaków.

Ministerstwo Skarbu Państwa promuje ideę akcjonariatu obywatelskiego. Czy może ona przyciągnąć wielu nowych inwestorów na Giełdę? Idea akcjonariatu obywatelskiego jest bardzo dobra i potrzebna, ale niestety została ogłoszona pod koniec kluczowej części prywatyzacji. Jest jeszcze wiele firm do sprywatyzowania, ale niewiele z nich będzie się nadawało na rynek pu-

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 7 6 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

bliczny, a nawet jeśli, to nie będą to tak spektakularne debiuty jak PKN Orlen, TP SA czy spółek energetycznych. To one, jako powszechnie znane firmy, były-by najlepszym sposobem do zachęcenia nowych inwestorów. To nie jest pretensja do obecnego ministra skarbu, tylko do jego poprzedników. Dobrze, że ta idea jest, lepiej późno niż wcale. Ten pomysł mógłby być lepiej realizowany, ponieważ oprócz kilku zabiegów towarzyszących i akcji edukacyjnej wśród studentów nie było innych działań. Akcją nie zostali objęci np. inwestorzy, którzy już są na rynku. Nie można budować akcjonaria-tu obywatelskiego, nie spotykając się z inwestorami indywidualnymi podczas oferty publicznej. Z jednej strony mówi się, że inwestorzy indywidualni są waż-ni, ale w przypadku prywatyzacji m.in. PZU i GPW nie mieli oni okazji spotkać się z przedstawicielami zarządów tych spółek. Prezesi spółek spotykali się z set-kami inwestorów finansowych na całym świecie, a kiedy zainteresowanie takim spotkaniem zgłosili inwestorzy indywidu-alni, to pozytywnej odpowiedzi nie było. Trudno inwestować, nie mając dostępu do kluczowych informacji o spółce. Ro-zumiem ideę akcjonariatu obywatelskie-go jako dążenie do tego, aby inwestorzy

duŻeznaczenieinWestoróWindyWidualnych na waRSzawSkiej giełDze

Rozmowa z jarosłaWemdominiakiem, pRezeSem STowaRzySzenia inweSToRów inDywiDualnych

wywiad

świadomie podejmowali decyzje inwe-stycyjne. Dziś ponad 300 tys. Polaków pojawiło się na GPW, ponieważ chciało osiągnąć zysk. Tych ludzi można zatrzy-mać, ale nie można tego zrobić za po-mocą samego hasła, muszą iść za nim konkretne działania.

Jak Pan ocenia przeciętną wiedzę na te-mat rynku giełdowego wśród Polaków?Wśród inwestorów obecnych już na rynku znajdują się osoby, które bardzo szybko się uczą, w efekcie czego mamy coraz większą grupę dobrze zoriento-waną i przygotowaną do inwestowania. Gdybyśmy jednak przeprowadzili uliczną sondę, to okazałoby się, że wśród całe-go społeczeństwa ta wiedza nie jest wy-starczająca, często wręcz znikoma lub żadna. Jest więc dużo do zrobienia, aby Polacy więcej wiedzieli o Giełdzie. Na-wet jeśli krytycznie oceniamy realizację pomysłu akcjonariatu obywatelskiego, to bez wątpienia tego typu akcje są po-trzebne. W takie przedsięwzięcie powin-ni zaangażować się wszyscy uczestnicy rynku, w tym prywatyzowane spółki, gdzie przecież pracownicy często są ich akcjonariuszami. W PZU jest kilkadzie-siąt tysięcy pracowników, których warto przekonać, aby chcieli mieć akcje swojej

firmy, żeby byli świadomi, że istnieje coś takiego jak Walne Zgromadzenie Akcjo-nariuszy, gdzie mogą przyjść i dowie-dzieć się więcej o obecnej sytuacji i pla-nach swojej firmy. Wtedy większa liczba osób będzie rozumiała procesy działają-ce na rynku i w sposób świadomy będzie inwestowała, a nie dlatego, że to jest modne i że znajomy kupił akcje.

Czy ta świadomość będzie rosła? Nie należy spodziewać się wielu atrakcyj-nych ofert publicznych, więc brak bę-dzie magnesu przyciągającego nowych inwestorów na Giełdę.Tego typu oferty są bardzo pomocne. Takie działania można realizować, np. przekazując elementarną wiedzę tym, którzy są na giełdzie i się nią interesu-ją. Dobrze by było, gdyby pierwszy krok zrobili przy dużych prywatyzacjach, ale to nie jest konieczne. W działaniach edukacyjnych można wzorować się np. na akcjach przeprowa-dzonych w Wielkiej Brytanii i we Francji. Tam zachęcanie do inwestowania na giełdzie nie kończyło się na sloganie, w konkretne działania zaangażowały się agendy rządowe, spółki notowane na giełdzie i biura maklerskie, czyli wszyscy ci, którzy są na rynku, z niego żyją i mają interes w tym, aby coraz więcej ludzi in-westowało. Prywatyzacje są pomocne i są dobrym momentem, bo ludzie nieja-ko automatycznie się tym interesują, ale jeśli one będą, a nie zrobimy nic poza tym, to świadomość nie wzrośnie.

Jakie są cele działalności Stowarzysze-nia Inwestorów Indywidualnych? Do głównych celów Stowarzyszenia na-leży upowszechnianie i ochrona praw inwestorów indywidualnych oraz pomoc w zdobywaniu wiedzy i kwalifikacji dają-cych inwestorom indywidualnym możli-wość czynnego wpływu na kształt rynku kapitałowego w Polsce.W tym celu organizujemy szkolenia i konferencje oraz wydajemy magazyn „Akcjonariusz”. Staramy się, aby osoby zrzeszone w naszej organizacji miały uła-twione funkcjonowanie na rynku. Jest to możliwe dzięki licznym zniżkom i korzy-ściom, jakie gwarantuje im członkostwo w SII. Stowarzyszenie stworzyło własny dział analityczny, z którym współpracują czołowi analitycy giełdowi.

Rozmawiał Emil Różański

FOTO

: AN

DR

ZEJ

CyR

KA

Page 5: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

8 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 9

komentarz mieSiącaWporównaniu z latami poprzednimi październik był

w tym roku zdecydowanie chłodniejszym miesiącem. Średnia miesięczna temperatura w Polsce wyniosła 5,7 st. C i była niższa o ponad 1,7 st. C od ubiegłorocznego paź-dziernika. Natomiast zapotrzebowanie KSE na moc średnio w miesiącu wzrosło o 0,75 proc., licząc rok do roku. Wy-hamowanie dynamiki wzrostu wynika m.in. z wyższej bazy w stosunku do minionych miesięcy roku 2009, gdyż w ubieg- łorocznym październiku obserwowaliśmy już silniejsze odbi-cie w polskiej gospodarce. Średnia cena energii elektrycz-nej na rynku spot wzrosła w stosunku do września o prawie 3,6 proc. do 197,82 zł/MWh, przy czym niejednokrotnie średnie dobowe ceny przekraczały 200 zł/MWh, zwłaszcza w drugiej połowie miesiąca. Na taki obraz rynku wpływ miała nie do końca stabilna sytuacja systemu, która powodowała znaczne wahania cen na rynku bilansującym, z godzinowym maksimum nawet na poziomie 451,44 zł/MWh. Średnia cena CRO ustaliła się w październiku na 204,03 zł/MWh. Na tle europejskich rynków spot Polska nie wyróżniała się zasad-niczo, gdyż tam wzrosty były jeszcze silniejsze. Na niemiec-kim EEX ceny miesiąc do miesiąca wzrosły średnio o prawie 5 €/MWh do 50,31 €/MWh. Czeskie OTE osiągnęło średnio 49,38 €/MWh. Polska cena w przeliczeniu na euro to 50,10 €/MWh i jest bardzo porówny-walna z NordPool za paź-dziernik: 49,66 €/MWh. Wolumen obrotu spot na TGE był rekordowy i przekroczył w całym miesiącu 1 TWh, będąc ponadtrzykrotnie wyż-szym niż na POEE. Za-obserwowano również zwiększoną płynność na rynku terminowym TGE, gdzie dla samego pro-duktu Base y-11 prze-handlowano 465 MW w notowaniach cią-głych i 390 MW na aukcjach. Cena kon-traktów na przyszły rok była w trendzie spadko-wym i ze 195,18 zł/MWh skorygowała się w ciągu października o prawie 2 zł/ /MWh. Podobną sytuację zaobserwować można na innych europejskich ryn- kach energii, i np. noto-wane na EEX kontrakty

Base na rok 2011 spadały w październiku z 49,55 €/MWh do 47,28 €/MWh. Spadkom sprzyjają informacje o przedłu-żeniu pracy niemieckich elektrowni atomowych i zakłada-nej większej generacji ze źródeł odnawialnych, za sprawą tegorocznego boomu inwestycyjnego, kończącego okres większych dopłat np. do fotowoltaiki.Ceny kontraktów Brent na ropę naftową w październiku spa-dały z poziomów 84-85 $/bbl do prawie 81 $/bbl notowanych 19 października, by później odreagować powyżej 83 $/bbl, w związku ze słabnącym dolarem i praktycznie przesą-dzonym luzowaniem polityki monetarnej USA (Quantitive Easing 2). Bardzo dobrze skorelowane z ceną ropy były ceny uprawnień do emisji CO2, które dla produktów EUA DEC10 po osiągnięciu maksimów powyżej 15,70 €/t spadały aż w okolice 14,60 €/t. Na notowania CO2 szczególnie duży wpływ miały spadające ceny energii elektrycznej w kontrak-tach CAL 11 oraz sygnały płynące z Niemiec o wycofaniu się z lobbowania na rzecz polityki dotyczącej zaostrzania norm emisji gazów cieplarnianych dla przemysłu i energe-tyki. Dokumenty (Energiekonzept i Industriekonzept) pod koniec października zatwierdził Bundestag. Spadające ceny EUA nie pozostały bez wpływu na produkty CER, któ-re w ciągu października obniżyły swoją wycenę z 13,64 €/t do 12,45 €/t. Natomiast spread między EUA a CER wzrósł

z ok. 1,70 do 2,20 €/t.Zupełnie inaczej za-chowywały się kon-trakty węglowe na rok 2011 CIF ARA – przez cały październik rosły od 99,75 do 103 $/t. Główną tego przyczyną był zwiększony popyt związany z zakupami surowca na zbliżającą się zimę i wciąż niesłab-nące zakupy Chin oraz Indii. Podobna sytuacja miała miejsce na rynku gazu, gdzie kontrak-ty na przyszły miesiąc dla brytyjskiego huba NBP wzrosły w ciągu października z poniżej 40 GBP/therm do po-nad 48 GBP/therm, choć pod koniec mie-siąca zaczęły się lekko korygować w związku z lepszą od prognozo-wanej pogodą.

rafał Barchanowski biuro analiz Rynku Tauron polska energia Sa

notowania

Średnie ceny i wolumeny energii elektrycznej na TGE i Rynku Bilansującym w październiku 2010 r.

Średnie ceny energii w kontraktach SPOT na rynkach europejskich w październiku 2010 r.

15,7

15,5

15,3

15,1

14,9

14,7

14,5

86

85

84

83

82

81

80

$/bb

l €/t

Brent Oil BlueNext CO2: EUA Spot

Korelacja cen ropy naftowej oraz emisji CO2 w październiku 2010 r.

300

280

260

240

220

200

180

160

140

120

160000

140000

120000

100000

80000

70000

60000

40000

20000

0

Cena

[zł

/MW

h]

Wol

umen

[M

Wh]

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31

TGE CRO TGE CRO

65

60

55

50

45

40

35

30

1.10 4.10 7.10 10.10 13.10 16.10 19.10 22.10 25.10 28.10 31.10

1.10 4.10 7.10 10.10 13.10 16.10 19.10 22.10 25.10 28.10 31.10

Cena

[€/

MW

h]

EEX NordPool OTE TGE

Źród

ło: b

iuro

ana

liz R

ynku

Tau

ron

pols

ka e

nerg

ia S

a

rynek

Spółka Elbis, wchodząca w skład grupy kapitałowej Polskiej Grupy Energetycznej, zawarła umowę sprzedaży internetowej Platformy

Obrotu Energią Elektryczną (POEE) na rzecz Giełdy Papierów Wartościowych, Krajowego Depozytu Papierów War-tościowych oraz WSEInfoEngine. War- tość transakcji to 15 mln zł. Umowa sprzedaży POEE została podpi-sana 18 października 2010 r. Transakcja zostanie sfinalizowana, pod warunkiem uzyskania przez Elbis wszystkich nie-zbędnych zgód jej organów korporacyj-nych oraz uzyskania przez GPW zgody na kupno POEE od Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. PGE wyjaśnia, że sprzedaż POEE jest elementem strategii Grupy PGE zakła-dającej aktywny udział w giełdowym handlu energią elektryczną, przy po-zostawieniu zadania organizacji tego rynku wyspecjalizowanym podmiotom. Transakcja jest również częścią progra-mu sprzedaży aktywów pozaenergetycz-nych, w ramach którego PGE dąży do zbycia udziałów w przedsiębiorstwach niezwiązanych z podstawową działalno-ścią Grupy.Internetowa Platforma Obrotu Energią Elektryczną (POEE) istnieje od 2001 r. POEE umożliwia zawieranie kontraktów na zakup i sprzedaż energii elektrycznej konwencjonalnej, praw majątkowych wynikających ze świadectw pochodze-nia energii odnawialnej oraz uprawnień do emisji Co2. Uczestnikami PoEE jest obecnie 89 podmiotów, w tym wytwór-cy energii konwencjonalnej, wytwórcy energii wytwarzanej w skojarzeniu, pro-

ducenci energii odnawialnej, spółki ob-rotu energią oraz odbiorcy końcowi.GPW dzięki POEE chce stworzyć dru-gą w Polsce giełdę energii – w Polsce już działa od 1999 r. Towarowa Giełda Energii (TGE). POEE i TGE są dla siebie konkurencją od dawna, ale do tej pory działają w oparciu o inne przepisy. TGE

działa na podstawie ustawy o giełdach towarowych. W 2003 roku, jako jedyna do tej pory, TGE uzyskała licencję od Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (obecnie Komisji Nadzoru Finansowego) na prowadzenie giełdy towarowej. Uczestnicy rynku energii zwracają uwa-gę, że obecnie warunki uczestnictwa i działalności na POEE są łatwiejsze niż na TGE. Wiele spółek obrotu energią czy wytwórców energii jest jednocześnie członkami POEE i TGE, ale wielu zde-cydowało się skorzystać tylko z jednej platformy, i to POEE przyciągnęło więcej uczestników. Na POEE jest obecnie 89 uczestników, a na TGE 44. Ta sytuacja jednak się zmieni. Jeżeli POEE będzie działać jako giełda, w opar-ciu o ustawę o giełdach towarowych, to musi zmienić regulacje dotyczące człon-kostwa, rozliczeń i zasad działalności uczestników. Można spotkać opinie, że spowoduje to odpływ części obecnych uczestników z POEE. Dość częsta jest opinia, że konkuren-cja dwóch giełd będzie korzystna dla uczestników rynku, ponieważ będą mo-gli wybierać bardziej odpowiednie dla siebie, prostsze i tańsze, sposoby han-dlowania energią. Nie wszyscy podzie-lają ten optymizm. Część uczestników rynku wskazuje, że powstanie dwóch giełd spowoduje, iż wolumeny energii będą się rozkładać się na dwie platfor-my, a lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby płynność rynku koncentrowała się w jednym miejscu.

Emil Różański

BĘdĄdWiegiełdyenergii w polSce

giełdapapieróWWartościoWychkupiłaplatFormĘoBrotuenergiĄelektrycznĄ, w opaRciu o kTóRą zamieRza STwoRzyć DRugą w polSce giełDę eneRgii. Są pluSy i minuSy Takiego Rozwiązania

kRZysZtof ZamasZwiceprezes zarządu, dyrektor ds. han-dlowych Tauron Polska Energia

Równoległe działanie dwóch giełd energii – Ryn-ku Towarowego gpw i Towarowej giełdy energii – z pewnością będzie miało znaczący wpływ na funkcjonowanie rynku i jednocześnie – mamy nadzieję – przełoży się na zwiększenie aktyw-ności grupy Tauron na krajowym rynku energii. gpw będzie drugim, po Towarowej giełdzie energii, operatorem giełdowego rynku energii w kraju. grupa Tauron jest jednym z pierwszych podmiotów, które otrzymały status uczestnika obrotu na tym rynku – zarząd gpw przyznał go Tauronowi 6 października br. obecnie grupa Tauron dokonuje licznych transakcji z zakresu handlu energią i produktów powiązanych rów-nież na zagranicznych platformach obrotu i gieł-dach, tj. na giełdzie bluenext i epeX Spot Se w pa-ryżu, noordpool w oslo, eeX w lipsku oraz power exchange central europe (pXe) w pradze.

FOTO

: ARC

Page 6: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

wywiad

10 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

strategia

centralnedoradztWopodatkoWe w gRupie TauRon

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 11

WlistopadzieWgrupietauronzaczĘłoFunkcjonoWaćnoWatorskierozWiĄzanie w zakReSie DoRaDzTwa poDaTkowego, DeDykowane wSzySTkim iSToTnym Spółkom gRupy, kTóRe objęTe Są SkonSoliDowanym SpRawozDaniem finanSowym

Centralny model doradztwa po-datkowego ma przynieść Gru-pie wzrost efektywności w tym obszarze, a przede wszystkim

zminimalizować ryzyko podatkowe wystę-pujące w całej Grupie– Centralizacja doradztwa podatkowe-go nie jest niczym nowym w skali Grupy i w zasadzie funkcjonowała już w 2008 r., ale przyjęty obecnie model to oryginalne i autorskie rozwiązanie – mówi Krzysztof Zawadzki, wiceprezes ds. ekonomiczno- -finansowych Tauron Polska Energia SA (na zdjęciu). – Zagadnienia podatkowe zostały podzie-lone na cztery główne obszary, różniące się pomiędzy sobą nie ze względu na przed-miot doradztwa podatkowego ustalonego na podstawie rodzaju obciążenia podatko-wego (np. doradztwo w zakresie CIT, VAT, podatków lokalnych itp.), ale w oparciu o zakres przedmiotowy, tj. doradztwo w ra-mach bieżącej operacyjnej działalności, tzw. projektów strategicznych, cen transfe-rowych oraz postępowań podatkowych. Doradztwo w zakresie bieżącej (operacyjnej) działalności, za które odpowiadać będzie firma doradcza TPA Horwath, obejmuje bieżące rozwiązywanie problemów związa-nych z poprawną kwalifikacją podatkową niezbędną do prawidłowego sporządze-nia deklaracji podatkowych. W ramach tej części spółki Grupy Tauron mogą korzystać z natychmiastowego doradztwa telefonicz-nego – tzw. hot line, zlecić sporządzenie opinii podatkowej zawierającej głębszą analizę wybranego istotnego problemu czy też uczestniczyć w cyklicznych spotkaniach,

na których pracownicy mogą bezpośrednio skonsultować się z doradcą lub na przykład wysłuchać interpretacji obowiązujących i projektowanych przepisów.Doradztwo w ramach tzw. projektów stra-tegicznych, prowadzone przez Deloitte Do-radztwo Podatkowe, dotyczy tematycznie wyodrębnionych projektów i przedsięwzięć strategicznych Grupy Tauron, takich jak fuzje, przejęcia, pozyskiwanie środków unijnych, rozliczenia inwestycji czy też two-rzenie spółek celowych, a ponadto doradz-two w zakresie optymalizacji podatkowej, stosowania zmian (wdrażania) przepisów regulacyjnych i działalności lobbingowej w ramach nowych regulacji podatkowych optymalnych z punktu widzenia Grupy. Celem doradztwa podatkowego w zakre-sie cen transferowych, za które odpowie-dzialna jest również spółka Deloitte, jest kompleksowe wsparcie w transakcjach pomiędzy spółkami Grupy, obejmujące w szczególności bieżącą analizę umów i warunków transakcji oraz pomoc w przy-gotowywaniu odpowiedniej dokumentacji cen transferowych.

Ostatni z obszarów, tj. doradztwo podatko-we w zakresie postępowań podatkowych, kontroli podatkowej i czynności spraw-dzających, dotyczy wsparcia w zakresie wszelkich czynności związanych z postępo-waniami przed jednostkami administracji podatkowej oraz sądami administracyj-nymi. Za ten obszar odpowiedzialna jest Kancelaria Chadbourne & Parke LLP.– Uważam, że to rozwiązanie stwarza sze-reg korzyści dla Grupy Tauron, takich jak możliwość współpracy z najlepszymi part-nerami, kompleksowe uporządkowanie sfery doradztwa, ujednolicenie rozwiązań podatkowych i minimalizację ryzyka po-datkowego, a także oszczędności w zakre-sie wydatków na doradztwo podatkowe – mówi wiceprezes Krzysztof Zawadzki. – Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jed-nym z ważniejszych wyzwań tego systemu jest właściwa koordynacja pracy dorad-ców i unikanie „nachodzenia” na siebie poszczególnych obszarów. Radzimy sobie z tym dzięki dokładnemu zdefiniowaniu zadań i dobrze zarządzanej komunikacji pomiędzy doradcami. obszar podatkowy jest wspierany przez na-rzędzia IT, które obejmują np. wewnętrzny portal podatkowy, co pozwala na elektro-niczny dostęp do całej wiedzy podatkowej powstającej w formie opinii czy interpretacji przepisów. Wybór doradców dokonany został w dro-dze zamówienia publicznego. To pozwoliło Grupie uzyskać satysfakcjonującą cenę za usługi, a tym samym wygenerować dodat-kowe oszczędności. (RuM)

FOTO

: ARC

niewątpliwie przyjęty model doradz-twa podatkowego stwarza dodatkowe

wyzwania również dla doradców, którzy naturalną skłonność do rywalizacji będą musieli zamienić na płynną współpracę w interesie klienta. W przypadku doradz-twa podatkowego w zakresie szeroko ro-zumianych postępowań podatkowych podstawowe znaczenie ma jednak dobra

współpraca osób reprezentujących poszczególne spółki z Grupy z do-radcami. W sprawach spornych z organami podatkowymi liczy się przede wszystkim szybkość działania, niezawodność i skrupulatność w prowadzeniu akt sprawy. Przyjęliśmy, że akta każdej sprawy będą prowadzone podwójnie i kompletowane na bieżąco (w postaci elek-tronicznej). Za powierzoną sprawę będzie odpowiedzialnych dwóch doradców. Zostaną też opracowane standardy istotnych w postępo-waniach dokumentów, w tym pełnomocnictw oraz pism procesowych dla spółek Grupy.

opiniadoradcóW o moDelu cenTRalnego DoRaDzTwa poDaTkowego w gRupie TauRon

doRota sZubielska partner Chadbourne & ParkeRadzikowski, Szubielska i Wspólnicy Sp.k

W opracowanym przez Grupę

Tauron scentrali-zowanym modelu współpracy z dorad-cami TPA Horwath jest odpowiedzialna za obszar bieżącego doradztwa podatkowego. Do realizacji związanych z tym zadań zaanga-żowaliśmy kilkunastu doradców wyspecjalizo- wanych w obsłudze sektora energetyczne-go i zapewniających pokrycie merytoryczne wszystkich rodzajów podatków. Nasze zada-nie nie ogranicza się jednak do rozstrzyga-nia bieżących spraw. W warunkach dwulet-niego kontraktu od początku postrzegaliśmy naszą rolę w znacznie szerszym wymiarze, ponieważ przy odpowiednim skoordynowa-niu komunikacji i współdziałania doradcy ze służbami finansowo-księgowymi kilkudziesię-ciu spółek Grupy Tauron, równie ważne jest zapewnienie spójności w stosowaniu proce-dur podatkowych. Grupa powstała przecież nie tak dawno z podmiotów uprzednio nie-zależnych i także w niezależny sposób rozli-czających podatki. Zapewnienie ujednolice-nia procedur i wyższego poziomu integracji funkcji podatkowo-rozliczeniowych w całym koncernie traktujemy jako bardzo ważny cel naszej misji. Po to między innymi zaprojekto-waliśmy innowacyjne rozwiązanie komunika-cyjne oparte na dedykowanej platformie in-ternetowej współpracującej ze środowiskiem intranetu Grupy Tauron. Model ten posłuży nie tylko usprawnieniu przepływu informacji, zapytań, opinii czy rekomendacji podatko-wych, ale też umożliwi tworzenie bazy wiedzy i dokumentów, jednolite stosowanie uzgod-nionych procedur rozliczeniowych, planowa-nie sesji szkoleniowych i spotkań roboczych, a także regularne raportowanie do zarządu Grupy. Stanowić będzie także wygodną plat-formę komunikacji z doradcami wyłonionymi do obsługi trzech pozostałych obszarów do-radztwa zdefiniowanych przez Grupę w po-stępowaniu przetargowym.

Wojciech sZtubaPartner zarządzającyTPA Horwath Polska

Jesteśmy dumni, że Deloitte został wy-brany doradcą Grupy Tauron w obszarze

strategicznym oraz cen transferowych. Dzię-ki temu mamy możliwość uczestniczenia we wszystkich strategicznych projektach bizne-sowych tej grupy energetycznej. Do prac na rzecz Grupy Tauron oddelegowany został nasz najlepszy zespół, który zna specyfikę i ma doświadczenie w branży energetycz-

nej. Bardzo pozytywnie oceniam zaprojektowany nowatorski system doradztwa podatkowego. W praktyce przyjęte rozwiązania przynoszą już pierwsze pozytywne i bardzo wymierne rezultaty. Nasze dotych-czasowe prace w obszarze fuzji i przejęć zabezpieczają podatkową stronę realizowanych przedsięwzięć biznesowych. W ten sposób Gru-pa Tauron osiąga optymalne podatkowo rezultaty, bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów podatkowych. Prowadzone aktual-nie przeglądy podatkowe we wszystkich spółkach Grupy Tauron po-zwalają na wychwycenie najlepszych praktyk i zaimplementowanie ich w całej Grupie. Aktualnie prowadzimy również projekt, mający na celu zmianę wadliwych przepisów prawa podatkowego, które prowadzą do negatywnych konsekwencji dla branży, jak również dla konsumentów energetycznych. Zidentyfikowaliśmy również pierwsze obszary poten-cjalnych materialnych oszczędności podatkowych dla Grupy. Centrali-zacja obsługi podatkowej wymyślona przez Tauron jest rozwiązaniem nowatorskim. Zagadnienia podatkowe, którymi zajmują się doradcy, zostały podzielone z uwzględnieniem specyfiki konkretnych projektów podatkowych, a nie na poszczególne obszary rozliczeń podatkowych. Dzięki temu Grupa Tauron ma możliwość uzyskania dodatkowych sy-nergii, każdy z doradców zajmuje się swoim obszarem w sposób kom-pleksowy – od zidentyfikowania tematu do znalezienia rozwiązania.

tomasZ konik Partner odpowiedzialny za współpracę z Grupą Tauron Deloitte Doradztwo Podatkowe

Page 7: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

12 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

w Grupie

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 13

odBiorcyenergiiprozestreFynadgranicznejWBoguszoWie-gorcach nie muSzą już obawiać Się pRzeRw w zaSilaniu eneRgią elekTRyczną. zapaSy płyną SwoboDnie z czech Dzięki STaRaniom wRocławSkiej Spółki

25październikaWkatoWicachzoSTała poDpiSana umowa o uDzieleniu pRzez wojewóDzki funDuSz ochRony ŚRoDowiSka i goSpoDaRki woDnej pRefeRencyjnej pożyczki w wySokoŚci 40 mln zł na buDowę koTła biomaSowego wRaz z uRząDzeniami pomocniczymi Dla bloku 50 mw w elekTRowni jawoRzno iii, należącej Do połuDniowego konceRnu eneRgeTycznego

Rozwojowa wSpółpRaca czesko-polska

poŻyczka Dla pke

Linia Boguszów-Poříčí, licząca 30 kilo-metrów, została wybudowana przed

wojną, jako rezerwowe zabezpieczenie dla czeskiego miasteczka. Taki charak-ter połączenia wykorzystywano przez kilkadziesiąt lat. W sytuacjach kryzyso-wych czescy energetycy odłączali się ze swojego systemu i łączyli z polskim, który zapewniał bezpieczne dostawy od EnergiiPro. Tworzyli w ten sposób tzw. wyspę Poříčí (ostrov Poříčí) – tymcza-sową, bo energetyczne uregulowania prawne przewidywały tylko taką formułę współpracy. Zabezpieczała ona niemal 3 tys. czeskich odbiorców energii, ale miała też swoje minusy – w momentach przełączania systemów następowały krótkie przerwy w zasilaniu. Od sierpnia, dzięki zgodzie operatorów z obu krajów (polskiego PSE Operator i czeskiego CEZ Distribuce) na krótko-trwałe łączenie systemów, nie ma już potrzeby wydzielania wyspy. Prąd pły-nie w sposób ciągły – i to w obie stro-ny. EnergiaPro i jej czeski odpowiednik – dostawca CEZ Distribuce a.s. podpi-sali porozumienie o wzajemnej pomocy. Tym sposobem mieszkańcy Boguszowa- -Gorców i okolic zyskali na dodatkowym źródle energii, czyli zabezpieczeniu cią-głości zasilania na wypadek jego osła-bienia.

EnergiaPro liczy na dalszy rozwój współpra-cy z Czechami. Trwają rozmowy na temat podpisania porozumienia o długotrwałej współpracy, która otworzy drogę do moder-nizacji i przebudowy wyeksploatowanych przez kilkadziesiąt lat linii po obu stronach.

Spółka zarezerwowała na ten cel 32 mln zł, które zamierza zainwestować w latach 2011-2013. Planem objęty jest cały istnie-jący po polskiej stronie prawie 23-kilome-trowy odcinek linii wraz z wymianą słupów i osprzętu. (BS)

peckatoWice ogRzewa fabRykę maSzyn famuRjesieniĄpeckatoWicezakończyłoinWestycjĘpRzyłączenia Do Sieci ciepłowniczej buDynków fabRyki maSzyn famuR, pRoDucenTa kombajnów Ścianowych Dla góRnicTwa węgla kamiennego i DoSTawcy zaawanSowanych Technologicznie maSzyn i uRząDzeń Dla góRnicTwa poDziemnego

zadanie polegało na likwidacji istniejącej starej kotłow-ni Famuru i doprowadzeniu przez PEC Katowice ciepła

z miejskiej sieci. Budowa przyłącza cieplnego była skompli-kowana i wieloetapowa. Inwestycja wymagała przekrocze-nia cieku wodnego objętego programem unijnym ochrony Natura 2000 i przejścia przez trudno ukształtowany teren. Przyłączenie Famuru do sieci PEC Katowice to jedno z naj-większych zadań inwestycyjnych realizowanych przez spółkę w 2010 roku. Zasilanie obiektu zlokalizowanego w Katowi-cach obejmowało zwiększenie mocy zmówionej na potrze-by centralnego ogrzewania i ciepłej wody o ponad 3,5 MW. (KK)

Stacja Boguszów – pola linii czeskich

Gabriela Lenartowicz, prezes WFOŚiGW, oraz Stanisław Tokarski, prezes PKE, podpisują umowę o udzieleniu pożyczki dla koncernu

„Sztandarowe” produkty Famuru, znane w górnictwie węgla kamiennego na całym świecie: nowoczesny kompleks ścianowy (zdj. górne) i podwieszana kolejka (poniżej)południoWykoncernWĘgloWyzgrupytauron uzySkał DoTacje buDżeTowe

na inweSTycje począTkowe w wySokoŚci 44,5 mln zł. jeST To kwoTa, o kTóRą Spółka wnioSkowała

dotacjenainWestycje począTkowe w pkw

WKatowicach 8 listopada doszło do podpisania pomiędzy PKW a ministrem gospodarki dwóch umów dotyczących

dotacji budżetowych na realizację zadań w zakresie dofinanso-wania do inwestycji początkowych, zgodnie z zaakceptowanymi przez ministra wnioskami spółki złożonymi we wrześniu br. W Zakładzie Górniczym Sobieski w ramach zadania pn. „Udo-stępnienie partii Byczyna wraz z uruchomieniem wydobycia z pierwszej pilotującej ściany” spółka otrzyma 25,2 mln zł dotacji. Na realizację drugiej inwestycji w Zakładzie Górni-

czym Janina, tj. uruchomienie wydobycia na poziomie 500 m (zadanie pn. „Budowa poziomu 500 m”), PKW otrzyma 19,3 mln zł.Udostępnienie partii Byczyna w ZG Sobieski ma zapewnić PKW ok. 19 mln ton zasobów. Projekt realizowany będzie w latach 2010-2016, a eksploatowany w latach 2011-2027. Celem budowy poziomu 500 w ZG Janina, który eksploato-wany będzie w latach 2010-2025, jest pozyskanie ok. 22 mln ton zasobów węgla kamiennego. (RuM)

FOTO

:MA

REK

TR

AJN

OW

ICZ

FOTO

: PIO

TR B

IER

NAT

FOTO

: ARC

FA

MU

R

Dokument został podpisany przez Stanisława Tokarskiego – prezesa Zarządu PKE oraz Gabrielę Lenartowicz – pre-

zesa WFOŚiGW. Ratyfikacja umowy nastąpiła w obecności wiceministra środowiska Bernarda Błaszczyka, wiceprezesa Tauron Polska Energia Krzysztofa Zawadzkiego oraz wice-prezesa PKE Henryka Tymowskiego. Jaworznicka jednostka wytwórcza będzie jedną z największych w Polsce wykorzystujących wyłącznie paliwa odnawialne jako źródło energii. Kocioł będzie spalał biomasę leśną oraz tzw. agro – pochodzenia rolniczego. Roczna produkcja jaworznic-kiej jednostki przewidywana jest na 360 tys. MWh. Dzięki re-alizacji inwestycji spodziewane jest zmniejszenie rocznej emisji zanieczyszczeń do atmosfery: pyłu o 854 kg, dwutlenku siarki o 11 tys. kg oraz tlenków węgla o ponad 2,5 tys. kg.– Nowa strategia PKE zakładająca m.in. systematyczne zwięk-szanie udziału produkcji energii elektrycznej z OZE, a tym samym zaspokajanie potrzeb klientów na energię ekologicz-ną, wpisuje się zarówno w strategię energetyczną Polski, jak i Grupy Tauron – powiedział przed podpisaniem umowy prezes Stanisław Tokarski.Nowy kocioł na biomasę wraz z urządzeniami pomocniczymi oraz układem składowania i podawania biomasy w Elektrowni Jaworzno III ma być oddany do użytku do końca 2012 roku. Całkowity koszt inwestycji to ok. 230 mln zł. (DW)

Page 8: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

14 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

w Grupie

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 15

ostatniozakończonoWenioniedWieWaŻneinWestycjesiecioWe. w Rębielicach kRólewSkich (oDDział w częSTochowie) uRuchomiono nowy główny punkT zaSilania (gpz), a w Skoczowie (oDDział w bielSku-białej) zakończono RemonT poDobnej STacji

WindykacjajestpojĘciemBudzĄcymuWielunegatyWneskojarzenia,choć Tak napRawDę jeST Także naRzęDziem Do buDowania właŚciwych Relacji z konTRahenTami

Bliskopółmiliarda na inweSTycje

nie Taki Windykatorzły…obiekty znacząco zwiększają pew-

ność zasilania, poprawiają efektyw-ność funkcjonowania sieci oraz chronią środowisko. Obydwa GPZ-ty to część realizowanych inwestycji sieciowych spółki. Realizowany plan inwestycyjny Enionu na 2010 r. zakłada kwotę ponad 475 mln zł. Środki przeznaczone są na nowe inwestycje, modernizacje, nakłady rozwojowe i odtworzeniowe oraz przyłą-czenia odbiorców.

Rębielice KRólewsKieInwestycja zrealizowana została w sys-temie „projektuj i buduj” i kosztowała ponad 8 mln zł. Stacja 110/15 kV po-wstała w niepełnym układzie H4 z jednym transformatorem i jednosekcyjną rozdziel-nią wnętrzową 15 kV. Dla prawidłowego funkcjonowania urządzeń telemechaniki,

czyli możliwości zdalnego sterowania sta-cją przez dyspozytora ruchu, wykonano połączenie światłowodowe z rozdzielnią sieciową 110 kV w Kłobucku.Nowa stacja całkowicie zmienia układ sieci w tym obszarze i zaspokoi potrze-by odbiorców na najbliższe 10 lat. Do-tychczas cała sieć lokalna zasilana była praktycznie jedną linią 15 kV o długości około 40 km. – Przecięliśmy ją – tłuma-czy Andrzej Nowak, dyrektor Rejonu Wysokich Napięć z częstochowskiego oddziału Enionu – a pięć lokalnych linii średniego napięcia połączyliśmy z no-wym GPZ kablami o długości ponad 4,5 km. sKoczówTrwająca półtora roku modernizacja obejmowała nie tylko urządzenia roz-

dzielni 110 i 15 kV, ale także instalację odwodnienia i odolejenia. Na wszyst-kich stanowiskach transformatorów 110/15 kV oraz na stanowiskach trans-formatorów potrzeb własnych wykona-no szczelne misy olejowe. Każda z nich może pomieścić cały olej z transforma-tora. Bezpośrednio pod transformato-rem ułożona jest rynna z blachy kwa-soodpornej, dzięki której ewentualne wycieki oleju kierowane są do misy. Sprawę kanalizacji deszczowej rozwią-zano kompleksowo, uwzględniając od-prowadzenie wód opadowych z dróg i szczelnych mis olejowych. Woda z mis olejowych trafia do szczelnych studzie-nek z separatorem oleju typu Bund-Guard. Oddzielona od oleju woda jest rozsączana do gruntu systemem Wavin AZURA. (KS, JP)

audytorzy polskiegocentrumakredytacji po Raz TRzeci pRzepRowaDzili Tzw. ocenę na miejScu w pRoceSie naDzoRu laboRaToRium chemicznego ec Tychy

elektroWniajaWorznoiii(pke gRupa TauRon) oTRzymała ceRTyfikaT zaŚwiaDczający Spełnienie wymogów RozpoRząDzenia paRlamenTu euRopejSkiego i RaDy w SpRawie uDziału w SySTemie ekozaRząDzania i auDyTu we wSpólnocie (emaS)

Żółty,zielony,czarny,czerWonyiBiały To nie Tylko baRwy Tęczy, ale Również koloRy eneRgii

audyt zakończony SukceSem

certyFikatemas Dla jawoRzna iii

udanespotkaniaz klienTami

Celem przeprowadzonej 19 października oceny było po-twierdzenie kompetencji laboratorium w zakresie wykony-

wanych badań objętych Zakresem Akredytacji AB 879 w od-niesieniu do aktualnych wymagań akredytacyjnych, ocena skuteczności realizacji działań podjętych przez akredytowany podmiot w wyniku ustaleń z poprzedniej oceny na miejscu oraz ocena wywiązywania się akredytowanego podmiotu ze zobo-wiązań wynikających z Kontraktu Nr AB 879.W spotkaniu otwierającym uczestniczyli: audytor wiodący Andrzej Waszkiewicz, audytor techniczny Ewa Zdeb, prezes zarządu EC Tychy Albert Kępka, wiceprezes zarządu Stani-sław Jodłowski, zastępca dyrektora ds. technicznych andrzej Rabsztyn, kierownik Wydziału Kontroli Eksploatacji i Ochrony Środowiska Izabela Ryba, kierownik Laboratorium Chemicz-nego Anna Ochmann oraz inspektor ds. analiz chemicznych Anna Piasecka. Audytorzy potwierdzili poprawność funkcjo-nującego w laboratorium systemu zarządzania za zgodność z normą PN-EN ISO/IEC 17025:2005+Ap1:2007 oraz kom-petencje w obszarze wykonywania badań objętych zakresem akredytacji. (AG)

Generalna Dyrekcja Ochrony Śro-dowiska przyznała elektrowni ten

prestiżowy certyfikat za utrzymywanie systemu zarządzania środowiskowego, ocenianie i doskonalenie efektów dzia-

łalności środowiskowej oraz dostarcza-nie informacji społeczeństwu i innym zainteresowanym stronom. Elektrownia Jaworzno III została wpisana do rejestru krajowego i jest uprawniona

do stosowania logo EMAS. System zarzą-dzania środowiskowego oraz deklaracja środowiskowa elektrowni podlegają kon-troli i zatwierdzeniu przez akredytowane-go weryfikatora środowiskowego. (RuM)

To właśnie z takich składników spółka Enion Energia komponuje oferty sprzedaży energii dla swoich klien-

tów. Dla każdego klienta wedle jego potrzeb i oczekiwań – przypominał podczas spotkań dla klientów biznesowych Ireneusz Perkowski, prezes zarządu Enionu Energii.Cykliczne spotkania dla największych klientów spółki or-ganizowane są od kilku lat. Dwa ostatnie odbyły się we wrześniu i październiku. W spotkaniach wzięli udział m.in. przedstawiciele największych przedsiębiorstw, reprezen-tanci placówek służby zdrowia oraz władze samorządo-we. Gościliśmy również władze największych uczelni oraz osoby reprezentujące instytucje kultury. Przygotowanie udanych spotkań dla tak różnorodnych środowisk było prawdziwym wyzwaniem. A jednak się udało. – Spotkania okazały się udane. Na zakończenie klienci składali nam deklaracje, że chętnie wezmą udział w podobnych. Bardzo nas to cieszy, bo, jak wiadomo, za-dowolenie klientów jest bezcenne – podsumowuje Maciej dolny, wiceprezes zarządu Enionu Energii.

Elżbieta Bukowiec

FOTO

: JA

CEK

PIE

RSI

AK

FOTO

: CO

RBI

S

nie jest przecież celem windykatorów skrzywdzenie klienta, a jedynie do-

chodzenie należnych roszczeń za pomocą metod i środków dozwolonych przez obo-wiązujące przepisy prawne. Chodzi o od-zyskiwanie należności nieuregulowanych przez klientów. Podejmowane działania to nie tylko walka o odzyskanie należności przed sądem, ale też próby negocjowania z klientem sposobu spłaty zadłużenia. Windykacja miękka – inaczej polubowna, jest stosowana jako pierwszy etap od- zyskiwania należności i dotyczy klientów, których dług powstał niedawno. Polega na zawiadamianiu klientów o zadłużeniu, a także wysyłaniu przypomnień i wezwań do zapłaty. Dopiero gdy te metody zawio-dą, komórki odpowiedzialne za windyka-cję miękką podejmują kroki prowadzące do wstrzymania dostaw prądu, bądź wy-powiedzenia umowy sprzedaży energii elektrycznej.Windykacja twarda – jest stosowana wobec dłużników, co do których polu-bowne metody odzyskania należności nie przyniosły efektu. Polega na skierowaniu sprawy na drogę sądową lub rozpoczęciu postępowania egzekucyjnego (komornik).Oczywiście najlepszym rozwiązaniem był-

by brak zadłużenia klientów. Wtedy nie ist-niałby problem windykacji. Tym bardziej, że nieregulowanie należności często nie wyni-ka ze złej woli, a jest spowodowane okolicz-nościami i uwarunkowaniami zewnętrzny-mi lub po prostu nieuwagą klienta. Prewencja – jest bardzo ważna, polega przede wszystkim na stałym monitoringu i analizie płatności, co umożliwia już we wczesnej fazie zauważenie tych klientów, którzy mogą mieć problem z terminowym regulowaniem zobowiązań. W przypadku dużych klientów ważnym elementem jest prowadzenie analizy kontrahentów pod kątem ryzyka płatniczego, pozwa-lającej wyłonić tych spośród nich, którzy mogą rodzić zwiększone ryzyko braku zapłaty. Jasne zasady – ważnym czynnikiem wpły-wającym na skuteczność działań prewen-cyjnych i windykacyjnych jest współpraca wszystkich komórek odpowiedzialnych za kontakt z klientem oraz kolejne fazy windykacji należności. Ułatwieniem są procedury, które określają zakres odpo-wiedzialności komórek w kolejnych eta-pach windykacji należności oraz wskazują działania, które powinny być kolejno reali-zowane. Najważniejszym dokumentem

opisującym procedurę windykacyjną jest instrukcja windykacji należności, będąca przewodnikiem dla wszystkich pracow-ników współpracujących w tym zakresie z klientami. Ułatwia ona jednolite, sko-ordynowane i konsekwentne działania w stosunku do wszystkich dłużników. Dialog i edukacja – zadłużenie nie jest zjawiskiem przyjemnym ani dla nas, ani dla dłużników. Musimy kłaść nacisk na prewencję i współpracę oraz informowa-nie klientów o zobowiązaniach i ewen-tualnych skutkach ich nieregulowania. Istotne jest także edukowanie klientów, że energia elektryczna nie jest należnym każdemu dobrem, lecz towarem, za który trzeba zapłacić. Dlatego tak ważne jest konsekwentne egzekwowanie należno-ści od klientów przy jednoczesnej współ-pracy i dialogu z nimi. Uczmy klientów, że sprzedawca energii nie jest wrogiem, który wyciąga ręce po jego pieniądze, lecz oczekuje godziwej zapłaty za dobrej jakości towar. Być może dzięki windykacji polegającej nie na walce z klientem, lecz na współpracy z nim oraz identyfikowaniu jego możliwości i potrzeb, uda nam się poprawić wizerunek firmy w świadomości naszych klientów. (KH)

Page 9: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

miejsce 20 listopada w Operze Krakow-skiej, przypomniał twórczość Jana Kan-tego Pawluśkiewicza. Jego piosenki, w nowych aranżacjach, wykonali m.in.: Elżbieta Towarnicka, Beata Rybotycka, Anna Szałapak, Anna Treter, Magda Steczkowska, Joanna Kulig, Grzegorz Turnau, Maciej Zakościelny i Kapela Brodów. Oba koncerty z właściwym sobie poczuciem humoru poprowadził Andrzej Poniedzielski.

Innym punktem festiwalu był jazzują-cy koncert zespołu Robert Kasprzycki Trio, podczas którego usłyszeliśmy pio-senki z trzech płyt artysty oraz przy-gotowane specjalnie na potrzeby tego wydarzenia utwory jego artystycznych mistrzów, wywodzących się z nurtu pio-senki autorskiej. Wszelkie szczegóły znajdują się na stro-nie www.piosenkarnia.pl. (ao)

Pierwsze spotkanie w ramach Forbes & TAURON Biznes Forum odbyło się 16 listopada w Po-znaniu. Wzięło w nim udział stu

przedsiębiorców działających na terenie Wielkopolski. Mieli oni okazję poznania nowoczesnych rozwiązań dla biznesu, dzięki którym można realnie obniżyć koszty zakupu energii elektrycznej. O re-dukcji kosztów w przedsiębiorstwie w cza-sie panelu dyskutowali m.in. Ireneusz Perkowski, prezes zarządu Enionu Ener-gii, Magdalena Kowalak, dyrektor finan-sowy Fortis Nowy Stary Browar, andrzej Zwierzchowski, członek zarządu spółki Hydrobudowa Polska SA i przedstawiciel A.T. Kearney, partnera przedsięwzięcia.

JaK odnieść suKces?Gościem specjalnym, który zasiadł na tzw. Kanapie Forbesa, był Marian Nickel, wiceprezes Zarządu Business Centre Club, kanclerz Loży Wielkopol- skiej i jednocześnie przedsiębiorca – prezes Przedsiębiorstwa Techniczno-Budowlanego Nickel, który w rozmowie z redaktorem naczelnym „Forbesa” wskazywał, w jaki sposób można osią-gnąć sukces nie tylko na polskim rynku. W czasie konferencji wręczono także nagrody dla firm społecznie odpowie-dzialnych – Regional Forbes Corporate Social Responsibility Awards. Pierwsze miejsce w Wielkopolsce, w rankingu zor-ganizowanym przez „Forbesa”, zajęła firma PBG SA. – Tegoroczni laureaci to firmy, które z jednej strony dynamicznie się rozwijają, są człon-kami elitarnego klubu Diamentów Forbesa, a z drugiej strony prowadzą biznes w sposób odpowiedzialny. Zwycięzców wyłoniliśmy w zrealizowanym przez nas we wrześniu badaniu ankietowym – mówił Kazimierz Krupa, redaktor naczelny miesięcznika.

sześć miast, sześć konfeRencjiKonferencje odbywają się na przełomie listopada i grudnia – łącznie w sze-ściu miastach, kolejne planowane są w: Katowicach (25 listopada), Krakowie (30 listopada), Wrocławiu (2 grudnia), Warszawie (8 grudnia) i Sopocie (16 grudnia). Forbes & TAURON Biznes Fo-rum to także okazja do poznania ofer-ty Taurona dla klientów biznesowych. Szczegółowe informacje oraz panel rejestracyjny można znaleźć na stronie www.biznes.tauron-pe.pl. (MS)

16 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

marketing wydarzenia

koroWód 2010

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 17

optymalizacjakosztóWzakupuenergiielektrycznej To TemaT pRzewoDni cyklu konfeRencji, kTóRe TauRon polSka eneRgia oRganizuje wSpólnie z mieSięcznikiem „foRbeS”

podczasdługiegojesiennegoWeekendu,WpiĄtek,12listopada,zainauguroWanoiiiedycjĘFestiWalutWórczościkoroWód. w Tym Roku jego „bohaTeRką” była muzyka jana kanTego pawluŚkiewicza oRaz wojciecha bellona. mecenaSem feSTiwalu była fiRma TauRon polSka eneRgia

Pomysłodawcą i organizatorem Korowodu jest Fundacja „Piosen-karnia” Anny Treter, która od lat wspiera młodych twórców i pro-

paguje piosenkę literacką. Korowód jest bowiem jednocześnie rozstrzygnięciem ogólnopolskiego konkursu twórców i wy-konawców „Piosenkarnia”. Finał w Cen-trum Kultury „Rotunda” w Krakowie i kon-cert laureatów, transmitowany na żywo w radiowej Trójce ze studia im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie, są prezentacją i promocją ciekawych młodych wykonaw-ców. Wyjątkową nagrodą dla zwycięzcy „Korowodu” jest profesjonalna sesja na-graniowa oraz umieszczenie zwycięskiej piosenki na Liście Przebojów Trójki.

nie pRZeRyWajcie ZabaWyJuż 17 listopada odbył się koncert „Pieśni Łagodnych” – hołd złożony Wojciecho-wi Bellonowi w 25. rocznicę jego śmier-ci. Wystąpiła nie tylko założona przez niego Wolna Grupa Bukowina, lecz tak-że cała plejada jego przyjaciół, m.in.: Małgorzata Ostrowska, Maciej Balcar, Grzegorz Bukała (Wały Jagiellońskie), Jerzy Filar (Nasza Basia Kochana), Ja-cek Kleyff, Krzysztof Myszkowski (lider Starego Dobrego Małżeństwa), Krzysz-tof Piasecki, Jorgos Skolias i Tomasz Wachnowski. Koncert galowy festiwalu „Nie przerywajcie zabawy”, który miał

FOTO

: XX

XX

XX

XX

X

anna tReteRZałożycielka i prezes Fundacji „Piosenkarnia”, wokalistka i pianistka zespołu Pod Budą, autorka tekstów i kompozytorkanasza fundacja powołana została do życia w listo-padzie 2007 r. jej celem jest promowanie wysokiej kultury muzyczno-literackiej, wspomaganie mło-dych artystów oraz popularyzacja dzieł twórców wybitnych. organizujemy koncerty i festiwale, wydajemy płyty. mamy w dorobku przygotowanie cyklu koncertów piosenki literackiej, m.in. „ja to mam szczęście” i „poezja nie zna granic”.najbardziej prestiżowym wydarzeniem wykreowa-nym przez fundację jest festiwal Twórczości koro-wód. jego założeniem jest promowanie piosenki ambitnej i ponadczasowej, będącej wdzięcznym te-matem dla uczestników konkursu. pragniemy, aby co roku festiwal poświęcony był twórczości innego wybitnego artysty. pierwszy, w 2008 r., w całości poświęcony był markowi grechucie. zależy nam, aby po zakończeniu festiwalu nie pozostawiać lau-reatów samym sobie, lecz wspierać i promować ich twórczość w ramach innych działań fundacji.

FOTO

: KAT

AR

ZyN

A K

RAW

CZ

yK

jakkupoWać, żeby… zaoSzczęDzić?

Ubiegłoroczny koncert galowy „Korowodu 2009” poświęcony był twórczości krakowskiego poety Leszka Aleksandra Moczulskiego

FOTO

: MIC

HA

Ł C

ZEJ

GIS

/WW

W.M

IGAW

KA

.NET

iReneusZ peRkoWski prezes zarządu Enionu Energii grupa Tauron posiada już niemal pół miliona klientów biznesowych i liczba ta stale wzrasta. mówimy zarówno o małych i średnich firmach, jak i dużych przedsiębiorstwach i instytucjach. Sukcesywnie rośnie także sprzedaż, pozysku-jemy nowych klientów, również spoza terenu działalności dystrybucyjnej grupy. Do portfela klientów zewnętrznych należą jedne z najwięk-szych polskich firm. naszym atutem jest moż-liwość indywidualnego dopasowania oferty do potrzeb i oczekiwań klientów. klientom bizneso-wym Tauron oferuje pomoc specjalistów. Dedy-kowani doradcy proponują m.in. usługę bilan-sowania handlowego, gwarancję stałej ceny za energię elektryczną, elastyczność w kwestiach oczekiwanych okresów rozliczeniowych, różne warianty oferty handlowej, a także optymaliza-cję kosztu zakupu energii.

W panelowej dyskusji głos zabrała Magdale-na Kowalak (zdj. górne). Justyna Olszewska z firmy PBG, zwycięzcy Regional Forbes CSR Awards, odbiera nagrodę z rąk Macieja Dol-nego, wiceprezesa zarządu Enionu Energii

FOTO: GRZEGORZ SZyMAńSKI

Page 10: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

żeniem produkcji, dzięki czemu taki cel miałby być łatwy do osiągnięcia. Nowy „stary” cel został w tym samym mie-siącu oficjalnie zaproponowany przez panią komisarz. Na wspomniane wcze-śniej spotkanie konsultacyjne nie został niestety zaproszony żaden przedstawi-ciel polskiego przemysłu ani nawet or-ganizacji zrzeszającej polski przemysł, co więcej – nie zaproszono na nie ni-kogo z nowych krajów członkowskich Unii. Przeciwko marginalizacji naszego kraju zaprotestował polski rząd.

bRak sZeRokiej akceptacji w świeciePropozycja Connie Hedegaard spo-tkała się z krytyczną oceną wyrażaną przez przedstawicieli dużych państw unijnych oraz innych komisarzy Komi-sji Europejskiej. We wrześniu pojawiły się także informacje, że ze względu na brak reakcji ze strony USA oraz Chin w zakresie inicjatyw związanych z wal-ką ze zmianami klimatu, komisarz He-degaard przestaje traktować redukcje

Co2 z najwyższym priorytetem przed kolejnym szczytem klimatycznym w meksykańskim Cancún.

temat poJawia się W paRlamencie euRopejskimTemat przyjęcia głębszych celów re-dukcyjnych pojawił się jednak na po-siedzeniu Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI) Parlamentu Europejskiego. Na swoim posiedzeniu 5 października komisja przyjęła rezolucję, w której wskazuje, że ustanowienie celu redukcji emisji Co2 do 30 proc. do 2020 roku „jest w interesie przyszłego wzrostu gospo-darczego Unii Europejskiej”. Głoso-wanie w samej Komisji ENVI nie było jednak bezkrytyczne. Za przyjęciem rezolucji w sprawie zaostrzenia celu redukcyjnego głosowało 35 członków, 20 było przeciw, a jedna osoba nie brała udziału w głosowaniu. Nad sta-nowiskiem w tej sprawie ma głosować cały Parlament Europejski.

JaKie mogą być konsekWencje kolejnych celów ReduKcyJnychPo spotkaniu w maju Komisja Euro-pejska szacuje, że koszty osiągnięcia proponowanego celu wyniosą „tylko” 33 mld euro, co odpowiada 0,2 proc. unijnego PKB. Trzeba jednak pamię-tać, że są to dodatkowe pieniądze, któ-re należy doliczyć do ogromnych sum potrzebnych na realizację celów z pa-kietu klimatycznego. Dużo ważniejszy jest jednak fakt, o którym Komisja Eu-ropejska mówi bardzo niewiele. Poda-wane przez nią szacunkowe koszty są wartością uśrednioną dla całej Unii. W praktyce oznacza to, że w niektó-rych krajach dodatkowe wydatki będą marginalne, a w niektórych znaczące. Przekłada się to na bardzo nierówno-mierne obciążenie gospodarek państw członkowskich i ogromne koszty li-czone w procentach PKB. Te koszty będą musiały ponosić gospodarstwa domowe w krajach, w których (tak jak w Polsce) udział węgla w wytwarzaniu energii elektrycznej jest duży. Komisja nie proponuje żadnego mechanizmu dzielącego te koszty sprawiedliwie pomiędzy wszystkich mieszkańców Unii. Co więcej – jako korzyść z przy-jęcia zaostrzonych celów redukcyjnych – mówi o poprawie jakości powietrza,

zmniejszeniu wydatków na import ropy i gazu, a przede wszystkim o po-wstawaniu nowych miejsc pracy. Nie wspomina jednak, jakie miejsca pracy miałyby to być i gdzie powstaną, za-pomina również przy tym o tych, któ-re zostaną zlikwidowane. Komisja nie proponuje także sposobu ich podzia-łu, np. tak, aby ilość w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców była dla wszyst-kich krajów podobna, a same miejsca pracy były uczciwie podzielone także w wymiarze jakościowym (szczególnie te związane z nowymi technologiami). Wstępne szacunki europejskiego sek-tora energetycznego dotyczące kosz-tów nowych propozycji, wykonane w oparciu o Raport „Power Choices”, wskazują na ogromne wydatki przy iluzorycznych korzyściach. Podobne rezultaty, znacznie przy tym obciąża-jące Polskę, wynikają z przygotowa-nego ostatnio Raportu PKEE „Ocena skutków ustanowienia celów głębokiej redukcji emisji gazów cieplarnianych w UE do roku 2050, ze szczególnym uwzględnieniem skutków dekarboni-zacji produkcji energii elektrycznej dla Polski”, dostępnym w wersji skróconej na stronie www.pkee.pl. Wyraźnie za-tem widać, że dalsze kroki w kierunku głębszego redukowania emisji CO2 są dla państw Unii bardzo kosztowne, a podejmowane wyłącznie przez Unię Europejską mogą skończyć się dla niej utratą konkurencyjności i margina-lizacją. Wydaje się, że wszelkie nowe propozycje muszą być przed ich sfor-mułowaniem znacznie bardziej osa-dzone w rzeczywistości gospodarczej poszczególnych krajów członkowskich i poprzedzone wnikliwymi analizami skutków takich działań. Konieczne jest również wypracowanie skutecznych mechanizmów równego podziału wy-nikających z nich obciążeń pomiędzy poszczególnych członków Unii – pro-porcjonalnie do wypracowywanego PKB oraz spodziewanych korzyści. Wszystkich tych elementów bardzo brakuje w działaniach pani komisarz ds. klimatu, a jej propozycje wydają się niestety powtarzaną jak mantra kalką z przebrzmiałych tez krytyko-wanego powszechnie raportu Sterna (określanego jako biblia ekologicznych fanatyków).

Polski Komitet Energii Elektrycznej przedstawił 4 listopada wyniki Raportu „Ocena skutków usta-nowienia celów głębokiej reduk-

cji emisji gazów cieplarnianych w UE do roku 2050, ze szczególnym uwzględnie-niem skutków dekarbonizacji produkcji energii elektrycznej dla Polski”. Patrząc z perspektywy naszego kraju, ocena skutków ustanowienia głębokich celów redukcji jest dramatycznie różna od tej dokonanej w Brukseli.

komisaRZ ds. klimatu zgłasza nowe „staRe” pRopoZycjePrzyjmując pakiet klimatyczny, Unia Europejska wyrażała gotowość do za-ostrzenia narzuconych sobie ograniczeń w zakresie emisji gazów cieplarnianych do 30 proc., pod warunkiem podjęcia takich działań przez inne światowe po-tęgi gospodarcze. Po braku powszech-nej akceptacji dla przyjęcia głębszych, wiążących zobowiązań w zakresie re-dukcji emisji gazów cieplarnianych na szczycie klimatycznym w Kopenhadze wydawało się, że dotychczasowe unijne

18 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

energia w UE

kiedyuniaprzyjmie cel ReDukcji emiSji co2 na poziomie 30proc.?

komisjaochronyśrodoWiskanaturalnego,zdroWiapuBlicznegoiBezpieczeństWaŻyWności (enVi) paRlamenTu euRopejSkiego 5 paŹDzieRnika pRzyjęła Rezolucję, w kTóRej wSkazuje, że ReDukcja emiSji co

2 na 30 pRoc. Do 2020 Roku

„jeST w inTeReSie pRzySzłego wzRoSTu goSpoDaRczego unii”

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 19

Stanisław TokarSkiJerzy JanikowSki

propozycje w tym zakresie, nie mając żadnego ekonomicznego uzasadnienia, zostały zgodnie z planem odłożone. Tak się jednak nie stało. 17 maja 2010 r. Connie Hedegaard, komisarz Komisji

Europejskiej ds. klimatu, zorganizowa-ła spotkanie konsultacyjne z unijnym sektorem przemysłowym, na którym omawiane były propozycje zgłoszenia nowego celu redukcji emisji CO2 – któ-ra miałaby zostać zwiększona z 20 do 30 proc. w 2020 r. Decyzję uzasadniała panującym obecnie kryzysem finanso-wym i wynikającym z tego faktu obni-

dalszekrokiwkierunkugłębszegoredukowaniaemisjico

2

sądlapaństwuniibardzokosztowne,apodejmowanewyłącznieprzezunięeuropejskąmogąskończyćsiędlaniejutratąkonkurencyjnościimarginalizacją

FOTO

: CO

RBI

S

Page 11: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

wywiad

20 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

innowacje

innoWacyjnerozWiĄzania STacji pRoSTownikowych Dla TRakcji TRolejbuSowej

specyFikatrakcjitrolejBusoWejjeST mało znana i baRDzo częSTo pomijana ze wzglęDu na małą populaRnoŚć TRolejbuSów w polSce – TRolejbuSy jeżDżą w TRzech miaSTach: gDyni, lublinie i Tychach

Dotychczas najczęściej stosowa-ne rozwiązania to tzw. zasilanie scentralizowane za pomocą dużych stacji prostownikowych

z długimi zasilaczami, stanowiące iden-tyczne rozwiązania techniczne dla zasilania trakcji tramwajowej i trolejbusowej. Zmie-niająca się sytuacja gospodarcza sprawiła, że spadki napięcia to niejedyne kryterium decydujące o podejściu do rozwiązania problemu zasilania trakcji elektrycznej w miastach. Gęsta zabudowa i wysokie ceny gruntów powodują ograniczony dos- tęp do wolnego miejsca pod lokalizację nowych stacji prostownikowych, infrastruk-tura podziemna i prawa własności gruntów utrudniają wyznaczanie tras nowych zasila-czy trakcyjnych i kabli powrotnych. Efektem tego jest rosnąca popularyzacja systemu z małogabarytowymi stacjami prostowni-kowymi w pełni przystosowanymi do zdal-nego sterowania.Szukając rozwiązania problemu ogra-niczenia powierzchni zajmowanej przez budynek stacji prostownikowej, należy za-stanowić się nad doborem odpowiednich urządzeń. Przy zakupie rozdzielnicy śred-niego napięcia należy zwrócić uwagę na parametry techniczne i użytkowe dostęp-nych rozwiązań. Ważne jest, aby stosowane rozdzielnice spełniały wymagania norm w zakresie ochrony przed skutkami wewnętrznego zwarcia łukowego, były dwuczłonowe, małogabarytowe, przedziałowe o prze-grodach metalowych, umożliwiające do-konywanie czynności łączeniowych przy zamkniętych drzwiach, w pełni przystoso-wane do komputerowego systemu stero-wania i nadzoru, z systemem blokad wy-kluczającym pomyłki łączeniowe.ELEKTROBUDOWA SA jest producen-tem dostarczającym rozdzielnice średnie-go napięcia dla trakcji, są to rozdzielnice

dwuczłonowe serii D, m.in. D-17P, D-17PL, D-17PT dla napięcia 17,5 kV oraz D-24P, D-24PL dla napięcia 24 kV.Tradycyjne zespoły prostownikowe, składa-jące się z transformatora prostownikowe-go i prostownika trakcyjnego, zajmowały dużo miejsca, transformator (najczęściej olejowy) był ustawiony w oddzielnej komo-rze transformatorowej, a prostownik (wol-no stojący) w głównej hali stacji prostow-nikowej, dodatkowo w każdej stacji był transformator potrzeb własnych. Obecnie dostępne są rozwiązania kompaktowych zespołów prostownikowych – prostownik trakcyjny jest zabudowany bezpośrednio na czterouzwojeniowym transformatorze suchym żywicznym w wykonaniu specjal-nym, z dodatkowym uzwojeniem do zasi-lania potrzeb własnych stacji. Dotychczas produkowane rozdzielnice prądu stałego stosowane były do zasilania zarówno trakcji tramwajowej, jak i trakcji trolejbusowej czy metra. Specjalnie na potrzeby trakcji trolejbuso-wej powstała dwuczłonowa, małogabary-towa, przyścienna rozdzielnica trakcyjna prądu stałego w pełni przystosowana do włączenia do systemu zdalnego sterowa-nia typu RT-1/15B produkcji ELEKTROBU-DOWA SA. Charakterystyczną cechą tej rozdzielnicy jest to, że dla danego odcinka zasilania wyłącznik szybki zasilacza trak-cyjnego oraz odłącznik kabla powrotnego jest w jednym polu. Rozdzielnica wyko-nana jest w osłonie metalowej, w izolacji powietrznej, budowa przedziałowa chroni przed skutkami łuku elektrycznego. Prze-stawianie członu wysuwnego odbywa się przy zamkniętych drzwiach rozdzielnicy. W rozdzielnicach trolejbusowych RT-1/15B zmniejszenie gabarytów pola zasilacza trakcyjnego do 700x900x2200 mm (szer./ /gł./wys.) było możliwe dzięki zastosowaniu nowoczesnej aparatury łączeniowej, m.in.

wyłącznika szybkiego typu UR15 produkcji Sécheron o prądzie znamionowym 1500 A oraz zabezpieczeń cyfrowych zbudowanych w oparciu o moduły sterownika mikroproce-sorowego firmy Sesto serii E1000, będące elementami systemu automatyki TEO. Ograniczenie powierzchni zajmowanej przez stację prostownikową ma uzasad-nienie ekonomiczne i sporo zalet. Jeżeli budujemy nową stację prostownikową lub przy okazji przebudowy chcemy podłączyć nowe zasilacze, to ilość miejsca, jaką dys-ponujemy, ma bardzo istotne znaczenie.Rozwiązanie jednozespołowej stacji pro-stownikowej ma też wadę – wymiana, remont lub jakakolwiek awaria zespołu prostownikowego powoduje, że z syste-mu zasilania „wypada” cała stacja. Jak pokazuje praktyka krajów europejskich, zasilanie sieci trakcyjnej za pomocą jed-nozespołowych stacji staje się coraz bar-dziej popularne, szczególnie w przypadku komunikacji trolejbusowej. Wpływa na to duża niezawodność zespołów prostowni-kowych oraz fakt, że większość nowych trolejbusów wyposażonych jest w układ jazdy autonomicznej.Biorąc pod uwagę obecne warunki eko-nomiczno-gospodarcze oraz możliwości techniczne i dostępne na rynku nowocze-sne urządzenia, należy dążyć do minia-turyzacji stacji prostownikowych. W przy-padku braku możliwości dla wzajemnego rezerwowania się jednozespołowych stacji prostownikowych bardzo dobrym rozwią-zaniem jest budowanie małych dwuzespo-łowych stacji prostownikowych, w których przy zastosowaniu krótkich odcinków za-silania (zasilaczy trakcyjnych) zespoły pro-stownikowe wzajemnie się rezerwują.

mgr inż. Joanna Janus-JurczykDyrektor Biura Marketingu Rynek Trakcji

ELEKTROBUDOWA SA

ART

yKU

Ł SP

ON

SORO

WA

Ny

elektroBudoWasawww.elbudowa.com.pl

Page 12: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

do Chorwacji oraz Serbii i Czarnogóry. Wymiana z Austrią jest mniej więcej zrównoważona. W segmencie źródeł odnawialnych prym wiedzie biomasa. Rocznie generuje ok. 1,8 TWh, pod-czas gdy energetyka wodna i wiatrowa dają jedynie 0,5 TWh. Kolejne 0,9 TWh pochodzi z innych zielonych źródeł i ze spalarni śmieci.

paliWaWęgry nie są zasobne w paliwa kopalne. Posiadają jedynie większe rezerwy wę-gla brunatnego, położone na zachodzie w pobliżu granicy z Austrią oraz w pół-nocnej i północno-wschodniej części kraju. Największe nadające się do wydo-bycia zasoby ocenia się na ok. 800 mln ton. Znajdują się ok. 90 km na zachód od Budapesztu. Zlokalizowana na tym terenie kopalnia odkrywkowa zapewnia paliwo elektrowni Mátrai. Rocznie jest to ok. 8 mln ton. W ubiegłym roku dzięki nowej koparce zwiększono zdolność wy-dobycia do 12 mln ton rocznie. Zasoby węgla brunatnego na razie są wykorzy-stywane w niewielkim stopniu, jednak w dłuższej perspektywie mogą okazać się jedynym paliwem zdolnym zapewnić Węgrom bezpieczeństwo energetyczne. W elektroenergetyce podstawowym pa-liwem jest gaz ziemny, nie licząc paliwa do elektrowni jądrowej. Rocznie na wy-twarzanie energii elektrycznej zużywa się ok. 4,5 mld m sześc. gazu. W całym kraju roczna konsumpcja oscyluje od

14 do 16 mld m sześc. W przeliczeniu na mieszkańca czyni to z Węgier jedne-go z największych konsumentów gazu ziemnego w Europie. Ponad 12 mld m sześc. pochodzi z importu i w znakomi-tej większości jest to import ze wschodu. Dlatego rząd w Budapeszcie podejmuje działania mające uniezależnić kraj od rosyjskiego gazu. Stąd m.in. przystą-pienie do projektu gazociągu Nabucco i – ostatnio – koncepcja wybudowania drogi gazowej z Polski na Węgry i do au-striackiego Baumgarten, która umożli-wiałaby przesył gazu w obu kierunkach: z południa do Polski lub z gazoportu w Świnoujściu na południe.

RozwóJ RynKuEnergetyką zajmuje się Ministerstwo Rozwoju Narodowego, które przejęło kompetencje zlikwidowanego Minister-stwa Transportu, Telekomunikacji i Ener-getyki. Regulatorem rynku elektroener-getyki, gazownictwa i ciepłownictwa jest Węgierski Urząd Energetyki (MEH – Magyar Energia Hivatal). MEH po-wołano do życia w 1994 r., początkowo jako regulatora rynku gazu ziemnego, jednak jego rola znacznie się zwiększyła w 2003 r., kiedy Węgry rozpoczęły stop-niową liberalizację rynku elektroenerge-tyki, dopuszczając do niego odbiorców zużywających ponad 6,5 GWh rocznie. W 2007 r. weszło w życie nowe prawo energetyczne, które likwidowało model oparty o ceny regulowane i dopuszczało

prawie 1800 MW. Trzeci, AES, ma pra-wie 1200 MW w elektrowni Tisza (gaz ziemny z możliwością zastąpienia go pa-liwem ropopochodnym). RWE zawiadu-je elektrownią Mátrai o mocy 940 MW, zasilaną węglem brunatnym. Źródła o mocy rzędu 400 MW posiadają fir-my Atel i EdF. Ponad 7820 MW mocy skupionych jest w dużych jednostkach wytwarzania, reszta – ok. 1350 MW – w małych źródłach. Liczne niewielkie źródła wytwarzania powodują, że śred-nia moc przypadająca na jednostkę wy-twórczą to niecałe 16 MW. Duża część tych instalacji pracuje w kogeneracji lub produkuje energię odnawialną. Choć elektryczność z elektrowni atomowej ma największy udział w całej produkcji, jej wkład powoli maleje. Na początku lat 90. ubiegłego wieku reaktory produ-kowały połowę energii elektrycznej na

Węgrzech. Dziś, po uwzględnieniu salda wymiany międzysystemowej, udział ten spadł do ok. 37 proc. Od lat 90. stopnio-wo spada również udział węgla w pro-dukcji: węgiel kamienny ma znaczenie marginalne, a węgiel brunatny ustępuje pola elektrowniom gazowym i odnawial-nym źródłom energii. Na początku roku 2005 ogłoszono moratorium na dzia-łalność elektrowni zasilanych węglem, nieposiadających instalacji odsiarcza-nia. W efekcie na węgierskim rynku po-zostały tylko dwie elektrownie węglowe: Vértes należąca do MVM (240 MW) i Mátrai (RWE). W 2009 r. import energii elektrycznej wyniósł ok. 11 TWh, a eks-port prawie 5,5 TWh. To stan trwały – Węgry są importerem netto od wielu lat. Najwięcej elektryczności dostarcza-ją Słowacja i Ukraina, trzecie miejsce zajmuje Rumunia. Prąd węgierski trafia

22 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

raport

WiĘkszośćenergiielektrycznejWytWarzajĄnaWĘgrzech elekTRownia aTomowa i jeDnoSTki zaSilane gazem ziemnym. Do zaSpokojenia poTRzeb oD laT niezbęDny jeST Też impoRT

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 23

na prawie 10 mln obywateli Węgier zamieszkujących kraj o powierzchni 93 tys. km kw. przypada rocznie ok. 40 TWh

konsumowanej energii elektrycznej (po odliczeniu strat przesyłowych). Czechy, państwo o zbliżonej liczbie ludności, po-trzebuje o połowę więcej elektryczności. W przeliczeniu na mieszkańca zużycie elektryczności na Węgrzech jest podob-ne do polskiego. Nad Dunajem przepro-wadzono deregulację rynku i w 2008 r. doprowadzono formalnie do pełnej li-beralizacji. Wciąż jednak dominującą pozycję na rynku ma państwowa grupa energetyczna MVM. Moc zainstalowana w węgierskich elektrowniach przekracza 9 GW. Zgodnie z prognozami rozwoju gospodarki i zapotrzebowania na ener-gię elektryczną, do 2020 r. powinno po-wstać ok. 6 GW nowych mocy. W tym samym czasie z eksploatacji zostaną wycofane bloki o mocy 4,5 GW. Węgry to także – relatywnie – jeden z najwięk-szych w Europie konsumentów gazu ziemnego – podstawowego w kraju źródła energii pierwotnej.

WytWaRZanieNa zainstalowaną w systemie moc skła-da się ponad 570 źródeł wytwarzania, przy czym jedynie 30 to bloki o mocy powyżej 100 MW. Liderem w produk-cji elektryczności jest państwowa gru-pa MVM. Dysponuje prawie 2600 MW mocy zainstalowanej w trzech elektrow-niach. Z tego 1940 MW to moc jedynej na Węgrzech elektrowni atomowej. Dru-gi gracz na rynku to Electrabel z grupy GdF Suez z elektrownią Dunamenti (za-silaną gazem ziemnym i ropą) o mocy

wszystkich odbiorców do uczestnictwa w uwolnionym rynku energii. Dawało też możliwość swobodnego wyboru sprze-dawcy elektryczności. 1 stycznia 2008 r. był dniem rozpoczynającym działalność zderegulowanego rynku, kiedy w pełni wdrożono unijną dyrektywę 54/2003/EC, definiującą liberalizację rynku energii elektrycznej.Operatorem systemu przesyłowego jest spółka Mavir należąca do grupy MVM, działająca od 1 stycznia 2001 r. jako niezależny operator. Na sieć przesyłową składa się 268 km linii 750 kV, 2000 km linii 400 kV, prawie 1200 km linii 220 kV i ponad 150 km linii 120 kV. Mavir dzia-ła podobnie jak w Polsce PSE-Operator. W 2006 r. firma stała się właścicielem sieci przesyłowej i gwarantem bezpie-czeństwa systemu. Kolejnym graczem na wolnym rynku jest HUPX – giełda energii elektrycznej. Działalność rozpo-częła 20 lipca 2010 r., uruchamiając rynek dnia następnego. W pierwszej aukcji wzięło udział siedmiu z dziesię-ciu członków giełdy. Największe z tych firm to GDF Suez, E.ON, EdF i Statkraft, największy wytwórca w Norwegii. Pierw-szego dnia obroty wyniosły 2278 MWh. Start giełdy energii to najnowsze wyda-rzenie w długoletniej historii węgierskiej elektroenergetyki. Jeszcze za czasów Austro-Węgier w 1888 r. z elektryczno-ści mogli się cieszyć mieszkańcy miej-scowości Mátészalka (w tym samym roku w Paryżu pojawiło się elektryczne oświetlenie). Pięć lat później zelektryfi-kowano Budapeszt, ostro rywalizujący z Wiedniem o miano perły cesarstwa. Do końca XIX w. na terenie Węgier działało już 40 elektrowni. W 1913 r. było ich 200, a w 1935 energia elek-tryczna docierała do wszystkich miast i 30 proc. obszarów wiejskich. Rok wcze-śniej powstała pierwsza ustawa o ener-gii elektrycznej. Po wojnie, w 1948 r. powołano do życia państwową spółkę skupiającą wszystkich wytwórców i do-stawców energii elektrycznej. W 1949 r. powstała pierwsza linia przesyłowa 100 kV i wprowadzono centralny nad-zór nad systemem. W latach 60. roz-poczęła działalność państwowa insty-tucja MVMT, kontrolująca wytwarzanie i działalność dystrybutorów. W 1982 r. rozpoczęto budowę elektrowni atomo-wej, a w latach 90. zainicjowano zmiany prowadzące węgierską elektroenergety-kę do czasów współczesnych.

wojciech kwinTapublicysta „businessman.pl”

WĘgryRynek eneRgii:

konsumpcja eneRgii elektRycZnej bRutto (bez eKspoRtu, gWh)

udział W konsumpcji eneRgii elektRycZnej (pRoc.)

udział źRódeł wytwaRzania w pRoduKcJi KRaJoweJ (pRoc.)

moc ZainstaloWana (mW)

sieć pRzesyłowa

(km)

Źród

ło: h

unga

rian

cen

tral

Sta

tist

ical

offi

ceŹr

ódło

: mav

ir, m

Vm

Źród

ło: m

avir

Źród

ło: m

avir,

mVm

elektrownie atomowe

elektrownie gazowe

elektrownie na węgiel brunatny

Źródła odnawialne

elektrownie na węgiel kamienny

elektrownie na olej1990 1995 2000 2005 2006 2007 2008 2009

39563

36422

38630

41982

43067

43945

43928

41421

straty

sieciowe

gospodarstwa

domowe

rolnictw

o,leśnictw

o,

rybołówstwo

handeliusługi

transport,poczta,

telekomunikacja

Budownictw

o

przem

ysł

dostaw

yprądu,

gazuiwody

górnictw

o

inne

9,48 25,78 1,90 10,56 5,31 0,59 28,14 4,51 1,26 12,47

43

15

7

3

30

2

1990 2000 2005 2007 2008 2009

7184 8282 8595 9014 9140 9173

750kV 268400kV 2000220kV 1187120kV 157razem 3612

Page 13: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

Jaki jest najważniejszy cel konferencji ONZ w Cancún?Głównym celem konferencji klimatycz-nej COP 16 jest przyjęcie jak największej liczby decyzji, które podsumują dotych-czasowe negocjacje w kilku obszarach te-matycznych oraz pozwolą kontynuować pracę nad porozumieniem globalnym. Jednym z warunków stawianych przez państwa rozwijające się jest zawarcie porozumienia przedłużającego obowią-zywanie protokołu z Kioto, które jest jedy-nym międzynarodowym porozumieniem zobowiązującym do redukcji emisji tylko państwa rozwinięte. Dodatkowo, proto-kół z Kioto zawiera zapisy pozwalające na realizowanie projektów Mechanizmu Czystego Rozwoju (CDM), które wdra-żane są w państwach rozwijających się. Dotychczasowy przebieg negocjacji po-kazał, że twarde stanowisko, prezento-wane przez Unię Europejską, polegające na dążeniu do zawarcia pojedynczego porozumienia globalnego (zawierającego najważniejsze elementy protokołu z Kio-to, ale nieuwzględniającego przedłużenia jego obowiązywania) spotkało się z nega-

tywnym przyjęciem krajów rozwijających się. Należy podkreślić, że porozumienie globalne zobowiązywałoby w różnym stopniu wszystkie państwa, również roz-wijające się, do redukcji emisji i czystego rozwoju. Podczas COP 16 wydaje się nie-zbędne wyjście naprzeciw oczekiwaniom państw rozwijających się i kontynuowanie prac nad drugim okresem zobowiązań w ramach protokołu z Kioto, przy jedno-czesnym postępie w pracach nad porozu-mieniem globalnym.

Czy podczas konferencji UE będzie na-mawiała inne kraje do redukcji emisji gazów cieplarnianych?Tak, ponieważ cel konferencji, jakim jest ustabilizowanie koncentracji gazów cie-plarnianych w atmosferze na poziomie zapobiegającym niebezpiecznej antropo-genicznej ingerencji w system klimatycz-ny, wymagać będzie globalnego wysiłku. Według Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu oznacza to ograniczenie ocieplania się klimatu do 2 st. C. W swo-ich konkluzjach Rada ds. Środowiska UE apeluje o wspólną redukcję gazów cieplar-nianych państw rozwiniętych o 30 proc. do roku 2020, w porównaniu z rokiem 1990. Natomiast państwa rozwijające się powinny do roku 2020 ograniczyć emisję o 15-30 proc. Należy zaznaczyć, że UE obecnie wdraża pakiet klimatyczno-energe-tyczny, który jest jedynym na świecie systemem redukcji emisji wiążącym na taką skalę. Obowiązujący cel 20 proc. jest bardzo ambitny i sprawia, że UE jest liderem w sferze ograniczania ga-zów cieplarnianych. Jednym z najważ-niejszych warunków przyjęcia przez UE wyższego zobowiązania – na pozio-mie 30 proc. – jest doprowadzenie do globalnego porozumienia, w którym obowiązki redukcyjne będą porówny-walne. Równie istotne jest przepro-wadzenie analizy na poziomie państw członkowskich, która wykazywałaby skutki ewentualnego podwyższenia celów redukcyjnych w UE.

Z informacji Ministerstwa Środowiska wynika, że światowego porozumienia ws. redukcji emisji gazów cieplarnianych nie uda się osiągnąć w Cancún. Czy jest ono możliwe w roku 2011, czy też nastą-pi później?Konferencja Stron Ramowej Konwen-cji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu – COP 16, która odbę-dzie się w meksykańskim mieście Cancún w grudniu 2010 r., powinna przynieść wymierne rezultaty. Nie należy oczeki-wać zawarcia globalnego porozumienia, niemniej jednak powinny zostać podjęte decyzje pozwalające na kontynuację prac oraz jak najszybsze osiągnięcie konsen-susu w sprawie globalnego zapobiegania zmianom klimatu. Proces UNFCCC jest bardzo dynamiczny i nie można spekulo-wać, co do terminu przyjęcia globalnych zobowiązań redukcyjnych. Natomiast wszelkie wysiłki będą podjęte, żeby doszło do konsensusu w niedalekiej przyszłości. Doprowadzenie do porozumienia pod-czas COP 17 w RPA nie jest wykluczone.

Czy takie porozumienie jest w ogóle możliwe? Dla takich krajów jak Chiny, Indie, Wietnam czy Stany Zjednoczone byłoby ono przecież niekorzystne.Chęć doprowadzenia do globalnego porozumienia, które zawierać będzie obowiązki redukcyjne, jest jednym z głównych założeń powstania Ramowej Konwencji Klimatycznej, która cieszy się prawie uniwersalnym członkostwem. Doprowadzenie do takiego porozumie-nia jest nie tylko możliwe, ale również konieczne. Należy podkreślić, że Chiny, Indie, Wietnam oraz Stany Zjednoczo-ne poparły tzw. Copenhagen Accord wypracowany w zeszłym roku podczas konferencji klimatycznej w Kopenhadze (COP 15). Chociaż jest to dokument nie-wiążący prawnie, stanowi bardzo istot-ną deklarację polityczną, w której wyżej wymienione państwa zadeklarowały, że będą ograniczać emisje gazów cieplar-nianych.

Rozmawiał Emil Różański

Kraje Unii Europejskiej, pomimo rozbieżności, wypracowały jed-nolite stanowisko na meksykań-ską konferencję.

– Unia mówi jednym głosem: domaga-my się od innych krajów podejmowania porównywalnych do UE wysiłków. Wynik COP 16 będzie miał olbrzymi wpływ na rozwój globalnej gospodarki, w której dużą rolę odgrywa UE. Dla dobra globalnego porozumienia potrzebne są ustępstwa ze strony krajów rozwijających się – mówi Andrzej Kraszewski, minister środowiska. Państwa UE przyznają jednak, że wynik COP 16 zależy od postawy krajów rozwi-jających się i innych krajów rozwiniętych, czyli m.in. od Stanów Zjednoczonych, Ja-ponii, Kanady, Rosji i Chin. W tych krajach obecnie nie ma klimatu politycznego i go-spodarczego do podejmowania znaczą-cych wyzwań zmierzających do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Największy emitent CO2 na Ziemi, czy-li Chiny, wciąż rozwija energetykę wę-glową. Według wielu prognoz, w ciągu najbliższych lat roczne wydobycie węgla przekroczy tam trzy miliardy ton. Chiny, pomimo że od dawna notują bardzo silny wzrost gospodarczy, wciąż są krajem roz-wijającym się, a setki milionów ludzi żyją na bardzo niskim (nawet jak na chińskie standardy) poziomie. Dlatego dla władz tego kraju ważniejszym zadaniem jest troska o rozwój gospodarczy niż walka ze zmianami klimatycznymi. W podob-nej sytuacji jest wiele innych państw Azji,

np. Indie czy Wietnam. Warto przy tym zwrócić uwagę, że emisje CO2 na głowę mieszkańca w krajach Azji, w tym w Chi-nach, są znacznie mniejsze niż w Europie, Japonii, Kanadzie i USA. Po listopadowych wyborach w Stanach Zjednoczonych, gdzie Partia Demokra-tyczna straciła większość w Izbie Repre-zentantów, spadło prawdopodobieństwo (które nigdy nie było wysokie) podjęcia działań zmierzających do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Stany Zjednoczo-ne zmagają się ze spowolnieniem gospo-darczym, a mówi się o możliwym drugim

dnie kryzysu gospodarczego. Do tego dochodzi ostrożność Demokratów, którzy zastanawiają się, jak odbudować poparcie społeczne, które będzie potrzebne w nad-chodzących wyborach prezydenckich. Walka ze skutkami kryzysu gospodarcze-go jest priorytetem wielu innych krajów, więc nie należy spodziewać się, żeby zgo-dziły się one na przyjęcie kosztownych ograniczeń, mogących spowalniać rozwój gospodarczy.

Emil Różański

24 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

wydarzenia

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 25

od29listopadado10grudnia2010r.Wmeksykańskimmieściecancún oDbywać Się bęDzie konfeRencja klimaTyczna onz (cop 16). nie należy SpoDziewać Się pRzyjęcia w jej TRakcie ŚwiaTowego poRozumienia wS. ReDukcji emiSji gazów cieplaRnianych

konFerencjaklimatycznaonz w mekSyku bez pRzełomu

FOTO

: CO

RBI

S

FOTO

: FO

RUM

uniaBĘdzienamaWiałainnekraje Do ReDukcji emiSji gazów cieplaRnianych

Rozmowa z BernardemBłaszczykiem, poDSekReTaRzem STanu w miniSTeRSTwie ŚRoDowiSka

16. konferencja Stron Ramowej konwencji na-rodów zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (cop 16) odbędzie się w meksykańskim cancún w dniach 29.11-10.12 2010 r.przewidywanym efektem tegorocznego szczytu klimatycznego w meksyku będzie podjęcie przez cop 16 wielu decyzji w sprawach transferu tech-nologii, mechanizmu finansowego, adaptacji do zmian klimatu, budowy potencjału w krajach rozwijających się, zasad monitorowania, rapor-towania i weryfikacji efektów podejmowanych działań. konferencja klimatyczna cop 16 przyj-mie też mandat dla kontynuowania negocjacji w 2011 r., w którym zostaną określone ramy dla przyszłego porozumienia klimatycznego, w tym cele redukcyjne dla krajów rozwiniętych i roz-wijających się. uzgodni także tryb pracy nego-cjatorów do kolejnej konferencji stron cop 17, która odbędzie się w 2011 r. w Rpa. jeśli dojdzie do sfinalizowania nowego porozumienia klima-tycznego w grudniu 2011 r., polska, sprawująca w tym czasie przewodnictwo w Radzie ue, ma szansę odegrać historyczną rolę, przyczyniając się wraz z innymi państwami członkowskimi ue do uzgodnienia nowego ładu klimatycznego.

Źródło: ministerstwo Środowiska

Page 14: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

26 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

prawdy i mity

Wbardzo ogólnym ujęciu inteligentne systemy po-miarowe to z jednej strony urządzenia umożliwiające

zdalną i dwukierunkową transmisję da-nych z liczników, a z drugiej – rozwiąza-nia informatyczne umożliwiające prze-twarzanie i wykorzystanie danych. Do wdrożenia systemów „smart” zachęca Unia Europejska, a podstawę prawną dają dwie dyrektywy: „efektywnościo-wa” (2006/32/WE) i dotycząca zasad rynku wewnętrznego energii elektrycz-nej (2009/72/WE). Nowa generacja licz-ników jest w stanie rejestrować więcej szczegółowych danych o zużyciu energii elektrycznej niż liczniki tradycyjne. Taka szczegółowa informacja może zawierać np. 15-minutowy profil obciążenia, dane o zanikach napięcia czy o próbach in-gerencji zewnętrznej. Dwukierunkowy przepływ danych pozwala też na zdalną konfigurację licznika.

potencJalne KoRzyściUważa się, że nowoczesne rozwiązania techniczne przyniosą korzyści odbior-com, dystrybutorom i sprzedawcom energii elektrycznej. Smart metering ma umożliwić minimalizację różnic planowanego i rzeczywistego zużycia elektryczności, a tym samym obniżyć koszty i ceny dostawy. Większa dokład-ność i częstsze odczyty mają zminimali-zować błędy prognostyczne i umożliwić odbiorcom lepszą gospodarkę energią elektryczną. Według oszacowań więk-sza efektywność zużycia pozwoli zaosz-czędzić 6-10 proc. energii elektrycznej. Nowoczesne technologie oznaczają też poprawę jakości i parametrów dostar-czanej elektryczności. Liczniki zdalnie

przesyłające dane uproszczą procedurę zmiany sprzedawcy: nie będzie proble-mu z rozliczeniem z dotychczasowym sprzedawcą i określeniem stanu po-czątkowego u nowego. Dla rynku smart metering ma to oznaczać ograniczenie kosztów rynku bilansującego (rzeczywi-ste profile zużycia pozwalają lepiej kon-struować taryfy) i poprawić kalkulacje

ryzyka. Nowe metody odczytu i zarzą-dzania licznikami ułatwiają wykrywanie kradzieży energii i urządzeń, a także windykację należności – to szczegól-nie ważne dla dystrybutorów. Ogólnie nowe metody mają poprawić efektyw-ność użytkowania energii i obniżyć koszty eksploatacji sieci elektroenerge-tycznej. Przy okazji elektroenergetyka będzie mniej ingerować w środowisko naturalne.

tRochę wątpliwościSystemy inteligentnego opomiarowania na większą i mniejszą skalę działają już w wielu krajach. Liderzy to Włochy

idzienoWew elekTRoeneRgeTyce

nadchodziczasmodernizacjielektroenergetyki, unowoczeŚniania SySTemu pRzeSyłowego i DySTRybucji. iSToTnym elemenTem Tego pRoceSu jeST wDRożenie SmaRT meTeRing, czyli Tzw. inTeligenTnego opomiaRowania

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 27

wojciech kwinTapublicysta „businessman.pl”

Wprzypadku wprowadze-nia tylko smart meterin-gu poważnym zagroże-niem jest wysoki koszt

wdrożenia nowych systemów informa-tycznych, infrastruktury telemetrycznej i wyposażenia klientów indywidualnych w zdalnie odczytywane liczniki elektro-niczne. Kwestię oddziaływań na ener-gooszczędność u odbiorców dobrze ujęła dyrektywa 2006/32/WE, mówią-ca, że wystawiane rachunki powinny się opierać na rzeczywistym zużyciu ener-gii. Ponadto, wraz z odpowiednio czę-sto dostarczanym rachunkiem klient powinien otrzymywać analizy pozwa-lające mu ocenić efektywność zużycia energii elektrycznej. Te zapisy wystar-czyłyby na rynkowe unowocześnianie opomiarowania metodami ekonomicz-nymi, a nie nakazowymi. W dziedzinie pomiarów trwa ewolucja: systemy kie-dyś zajmujące się zdalnymi odczytami głównych stacji energetycznych w sieci dystrybucyjnej zaczęły obejmować du-żych odbiorców (przemysł), a później mniejszych. Następnie rozszerzono od-czyty aż do taryf C2x (mniejsi odbiorcy przemysłowi) i dziś prawie wszyscy są już objęci tymi rozwiązaniami.W przypadku odbiorców masowych (komunalnych) należy odpowiedzieć na pytanie, czy wystarczy odczytywa-nie liczników raz na miesiąc dowolnym sposobem, unikając kosztów wymiany działających liczników, czy należy robić to metodami łączonymi (inkasencki-mi i bezpośrednimi, wprowadzanymi np. w ramach projektów pilotażowych z wykorzystaniem postępu w dziedzinie łączności bezprzewodowej). Te procesy mogłyby się toczyć ewolucyjnie z roz-sądnie rosnącym udziałem odczytów zdalnych, bez wielkich nakładów, które i tak poniosą odbiorcy. Wprowadzenie najpierw smart meteringu, a później smart gridu uzasadnia się korzyściami, jak brak blackoutów, lepsze sterowanie siecią, lepsze parametry jakościowe do-starczanej energii, energooszczędność odbiorców. Ale te korzyści to pochodna unowocześniania sieci dystrybucyjnej, czyli budowy smart grid, a nie zmiany opomiarowania.

syndRom świńsKieJ gRypyPromując smart metering, wskazuje się także na korzyść w postaci sterowa-

nia odbiorem energii elektrycznej. Ale większość odbiorców przemysłowych wdrożyła systemy strażnikowania i za-projektowała sposób sterowania obcią-żeniami, by uniknąć wysokich kosztów różnic bilansowych i zamawiać opty-malną moc umowną. Na sterowanie odbiorem są technicznie przygotowani, brakuje natomiast regulacji prawnych, propozycji odpowiednich umów i syste-mu przesyłania poleceń regulacyjnych o zmianach mocy. Natomiast klient indywidualny nie musi się zgodzić na proponowane rozwiązania, a nawet jeśli to zrobi, pozostaje problem wymia-ny instalacji wewnętrznych i montażu zdalnie sterowanych, wielofunkcyjnych, a więc drogich liczników. Co więcej,

liczniki to urządzenia rozliczeniowe – wszelkie sterowanie wprowadza się na urządzeniach pomiarowych war-tości chwilowych. W przypadku chęci wprowadzenia sterowania odbiorem oddzielmy odbiorców przemysłowych, u których jest to już technicznie moż-liwe od detalicznych. Na rynku maso-wym nie jest potrzebna rewolucja – po-stęp może dokonywać się stopniowo w ciągu 10 czy 15 lat.Kolejny problem to konieczność wyko-nania, zgodnie z zaleceniami dyrekty-wy 2009/72/WE, ekonomicznej oceny kosztów i korzyści skali wdrożenia inteli-gentnych pomiarów. Powinna być goto-wa za dwa lata, ale nie ma żadnych sy-gnałów, że ktokolwiek ją przygotowuje. Jeśli nie udowodnimy, że rynek detalicz-ny powinien ewoluować w zależności od możliwości inwestycyjnych, a głównym obszarem zainteresowania są odbiorcy przemysłowi, może się skończyć na tym, że zostaniemy zmuszeni do masowego wdrożenia liczników u kilkunastu milio-nów klientów. Założenie, że wprowadze-nie smart meteringu na masową skalę będzie zbawienne dla elektroenergety-ki, przypomina trochę sytuację z okresu epidemii świńskiej grypy. Wprowadzono masowe szczepienia niesprawdzoną i kosztowną szczepionką. Później okaza-ło się, że zupełnie niepotrzebnie. A nie-sprawdzona szczepionka to propagowa-nie zalet i korzyści z wprowadzenia smart meteringu i przypisywanie inteligentnym licznikom wszystkich korzyści płynących z unowocześniania sieci. W pierwszej kolejności modernizujmy więc sieci dys-trybucyjne.

priorytettosieci,nie liczniki

(30 mln gospodarstw domowych) i Szwe-cja, gdzie praktycznie wszyscy indywi-dualni odbiorcy są wyposażeni w liczni-ki typu smart. Smart metering stosują też takie państwa jak Wielka Brytania, USA, Kanada, Holandia, Niemcy i Wę-gry. Unijny rynek to łącznie ponad 250 mln liczników. W Polsce prowadzone są projekty pilotażowe. Zgodnie z wytycz-nymi unijnymi państwa członkowskie mają przygotować ocenę ekonomiczną wdrożenia smart meteringu do września 2012 r. Prace wdrożeniowe będą trwały przypuszczalnie ok. 10 lat (do 2020 r. nowoczesne liczniki powinny znaleźć się u 80 proc. odbiorców). Niebaga-telny jest koszt całej operacji. Według raportu Polskiego Towarzystwa Roz-działu i Przesyłu Energii Elektrycznej, przygotowanego przez gdański Instytut Energetyki oraz Ernst & young Business Advisory, koszty wdrożenia wyniosłyby od 7,8 do 10,2 mld zł, co oznaczało-by wzrost opłat dystrybucyjnych o 12 do 16 proc. Aktualne jest więc pyta-nie, czy potencjalne korzyści zostaną osiągnięte i zrównoważą wzrost cen. Odpowiedź nie jest oczywista: według raportu firmy Vanson Bourne (ankieta w 50 przedsiębiorstwach elektroener-getycznych z Europy oraz Bliskiego Wschodu), spółki energetyczne nie wy-korzystują potencjału inteligentnego opomiarowania i inteligentnych sieci. Smart metering służy przede wszystkim rejestracji zużycia energii, obsługi sys-temów przedpłatowych i – w mniejszym stopniu – wykrywaniu kradzieży oraz kontroli przerw w dostawach. 25 proc. firm nie wie, kiedy inwestycje się zwró-cą, 45 proc. uważa, że w ciągu pięciu lat. Perspektywy smart meteringu są dobre, ale na ostateczne oceny trzeba jeszcze poczekać.

smartmeteringmaobniżyćkosztyicenydostawy.Większadokładnośćiczęstszeodczytymajązminimalizowaćbłędyprognostyczneiumożliwićodbiorcomlepszągospodarkęenergiąelektryczną.Wedługoszacowańwiększaefektywnośćzużyciapozwolizaoszczędzić6-10proc.energiielektrycznej

stanisław niwińsKi, pełnomoc-nik Zarządu ds. sprzedaży, Innsoft

FOTO

: ARC

by czeRpać koRzyŚci ze SmaRT meTeRingu, najpieRw należy wpRowaDzać Rozwiązania SmaRT gRiD jako STRukTuRy koegzySTujące i unowoczeŚniające DoTychczaSową Sieć elekTRoeneRgeTyczną. Tzw. inTeligenTne opomiaRowanie powinno być elemenTem inTeligenTnych Sieci, a maSowe unowoczeŚnianie pomiaRów nie może zachwiać zDolnoŚciami inweSTycyjnymi w Sieciach DySTRybucyjnych

Page 15: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

polska EnErGIa nr 11 (25)/2010 29 28 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

Przed kilkoma tygodniami Chiń-czycy poinformowali, że w połu-dniowej części swojego wybrzeża wybudują wielkie centrum ba-

dań oceanicznych. Tam właśnie znajdzie spokojną przystań zwodowany niedawno przez nich batyskaf „Jiaolang”. Tak na-zywa się jeden z mitologicznych smoków chińskich zamieszkujący morze. Wiosną 2010 r. ów pojazd „zdobył” dno Morza Południowochińskiego. Jego załoga zatknęła chińską flagę na głębokości ponad czterech km. Ale „Jiaolang” po-trafi znacznie więcej – może opuścić się nawet na siedem km. Zbudowano go, aby szukał w oceanicznej toni cennych surowców mineralnych.

chińczycy nie są wyJątKiemW październiku posiadaniem podobne-go pojazdu pochwaliły się Indie. A Ja-pończycy, którzy od dawna buszują w otchłani, ujawnili, że w przyszłym roku rozpoczną pierwsze testy podwodnych robotów górniczych, które mogą pra-cować na głębokości do 4,5 km. Także jesienią tego roku u pacyficznych wy-brzeży Kanady rozpoczęło działalność największe na naszej planecie pod-morskie obserwatorium – światłowód o długości ponad 800 km połączył po-nad setkę instrumentów badawczych rozstawionych na dnie i połączonych z bazą ulokowaną w mieście Victoria w Kolumbii Brytyjskiej. Kanadyjczycy nie kryją, że poza prowadzeniem badań podstawowych – biologicznych, oceano-graficznych i geofizycznych – głównym celem projektu nazwanego Neptune

Wykorzystuje też skomplikowaną, a w ostatnich latach szybko się powięk-szającą, wiedzę o zawiłych procesach geochemicznych, w wyniku których do-chodzi do powstania złoża. Szacunki, których dostarcza Cathles, są zdumiewające. Twierdzi on, że podwod-ne zasoby rud miedzi, cynku, srebra i zło-ta, a także kilku rzadszych metali, mogą być aż 600 razy większe od tych odkry-tych dotychczas na lądach. Na przykład miedzi jest – według niego – tyle, że przy obecnym poziomie zużycia wystarczyłoby jej nam na sześć tysięcy lat. Jego wyliczenia są oczywiście teoretycz-ne. Czas pokaże, ile podwodnych rezerw będzie się nadawało do eksploatacji. Geolog z Cornell słynie jednak z optymi-zmu. Narzekanie na brak surowców na Ziemi zwykł porównywać do skarg dziec-ka miliardera na zbyt małe kieszonkowe. Zwraca on uwagę, że głębokowodne za-soby minerałów nie kończą się na rudach siarczkowych. Są przecież jeszcze kon-krecje manganowe – drobne metaliczne grudki spoczywające w olbrzymich ilo-ściach na głębokości 4-5 km. Japończy-cy i Amerykanie próbowali je wydobywać już w latach 70. XX w., ale szybko się wy-cofali, gdy okazało się, że jest to horren-dalnie droga zabawa. Dziś jednak znów powraca się do tego pomysłu. Ostatnio własny rekonesans przeprowadzili Niem-cy i Francuzi, zapewne następni będą złaknieni surowców Chińczycy. Batyskaf „Jiaolang” czeka na nowe zadania.

udzielał licencji na wydobycie. Zasady ich przyznawania są właśnie opracowywa-ne. Bez wątpienia jednak tylko najwięksi gracze będą w stanie spełnić wszystkie warunki. To pomiędzy nimi rozegra się wyścig o podmorskie skarby.

wielKie fiRmy czeKaJąNa razie wielkie firmy odnoszą się z rezer-wą do pomysłu wydobycia podmorskich złóż metali. Ale też uważnie przyglądają się próbom podejmowanym przez pio-nierów. Dwie firmy – Neptune Minerals i Nautilus Minerals – planują rozpoczęcie takiej działalności w najbliższych latach. Pierwsza w pobliżu Nowej Zelandii, dru-ga na północ od Nowej Gwinei. Przed-miotem ich zainteresowania są miejsca na dnie oceanów, gdzie rodzi się nowa skorupa ziemska. Gorąca magma bazal-towa wydostaje się tam z wnętrza globu, po czym stygnie i zestala w twardą skałę. W takich strefach funkcjonują niezliczo-ne źródła hydrotermalne. Wypływa nimi woda oceaniczna, która wcześniej, wy-korzystując głębokie szczeliny, wdarła się do wnętrza rozgrzanej skorupy ziemskiej. Teraz powraca rozgrzana do 350 st. C i wzbogacona licznymi minerałami, któ-re wypłukała ze skał. Ten gorący roztwór w wyniku zetknięcia z zimną wodą mor-ską raptownie się ochładza, a związki, które transportował, wytrącają się wokół źródeł. Są to głównie siarczki rozmaitych

metali, przede wszystkim miedzi, cynku, srebra i złota. Te nagromadzenia metalicznych surow-ców geolodzy nazwali morskimi złożami siarczkowymi. Jeszcze 10-15 lat temu nie wzbudzały one większego zaintere-sowania, choć o ich istnieniu wiedziano od kilku dekad. Jednak to, co wcześniej odkrywano, nie miało większego znacze-nia ekonomicznego. Złoża były niewiel-kie i znajdowały się na głębokości ponad 1500 m, co stanowiło olbrzymie wyzwa-nie technologiczne.

W ostatniej dekadZieZmieniło się to w ciągu zaledwie dzie-sięciu ostatnich lat. Dzięki licznym eks-pedycjom w otchłań rozpoznano więcej bogatszych złóż i jeszcze raz oszacowa-no, z pozytywnym skutkiem, te wcześniej odkryte zasoby. Ponadto wielki popyt na metale sprawił, że ich cena znacznie wzrosła. Kopanie w dnie morskim nadal jest nieopłacalne, ale kto wie, co będzie za 20-30 lat? W polityce można sobie pozwolić na krótkowzroczność, jeśli wy-borcom to nie przeszkadza, ale w bizne-sie tak kapitałochłonnym jak górnictwo – lepiej zawczasu wiedzieć, co w trawie (a raczej w skale) piszczy. Na przykład lądowe rezerwy miedzi – strategicznego metalu wykorzystywanego w setkach produktów, bez których nasza cywilizacja nie mogłaby już sprawnie funkcjonować – wystarczą przy obecnym poziomie zu-życia na ok. 100 lat. Być może wkrótce odkryjemy nowe złoża w skałach lądo-wych, ale z drugiej strony, zakładając optymistycznie, że świat ma przed sobą dekady szybkiego rozwoju ekonomiczne-go – popyt na miedź będzie nadal rósł. Być może więc trzeba będzie udać się na morskie dno.

ile może być tam metali? Niezwykle optymistyczną odpowiedź na to pytanie przedstawił parę tygodni temu amerykański geolog Lawrence Cathles z Cornell University. Od czterech dziesię-cioleci próbuje on różnymi metodami oce-niać opłacalność pozyskiwania rozmaitych surowców kryjących się pod oceanami. Tym razem zajął się złożami siarczkowymi. Jego metoda polega na szacowaniu po-tencjalnej ilości minerałów wynoszonych przez gorącą wodę. W symulacjach kom-puterowych wykorzystuje takie dane, jak temperatura i skład chemiczny magmy, czy też ilość energii uwalniającej się z dna oceanicznego do oceanów.

andrzej HołdySpublicysta „wiedzy i życia”

bonanzaWgłĘBinach

jest poszukiwanie złóż różnych surow-ców, w tym rud metali. Optymiści uważają, że podmorskie gór-nictwo metali pójdzie wkrótce w ślady nafciarzy, którzy od ponad pół wieku wy-sysają ropę spod dna morskiego i z każ-dym rokiem sięgają coraz głębiej. Jednak z przyszłą eksploatacją podwodnych za-sobów związane są dwa nierozwiązane do dziś problemy. Pierwszy: jaki będzie jej wpływ na środowisko? W pobliżu ko-minów hydrotermalnych żyją bowiem unikalne gatunki fauny, którym głęboko-wodne górnictwo może zagrozić. Drugi: kto będzie miał prawo do wydobywania surowców z dna oceanu? Grzbiety śród-oceaniczne, gdzie głównie szuka się złóż metali, znajdują się przeważnie na otwar-tym morzu, którym opiekuje się Między-narodowy Zarząd Dna Morskiego (Inter-national Seabed Authority). To on będzie

energia inaczej

nadnieoceanóWsĄmiejsca, Do kTóRych z wnęTRza globu Dopływają giganTyczne iloŚci eneRgii cieplnej. gRomaDzą Się Tam RuDy cennych meTali. niekTóRzy chęTnie by Się Do nich DobRali

FOTO

: CO

RBI

S

podwodnezasobyrudmiedzi,cynku,srebraizłota,atakżekilkurzadszychmetali,mogąbyćaż600razywiększeodtychodkrytychdotychczasnalądach.naprzykładmiedzijesttyle,żeprzyobecnympoziomiezużyciawystarczyłobyjejnamnasześćtysięcylat

Page 16: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

nawet jeśli Armagedonu nie zauważyliśmy, on i tak wystąpił, gdyż owa niewiasta antycypowa-ła wszelkie znaczące wydarzenia XX wieku, nie mogła się więc mylić w przypadku nuklearnej

zagłady. Tak przynajmniej wynika z in-formacji na stronach internetowych, konduitą zbliżonych do kolorowej ma-kulatury eufemistycznie zwanej prasą bulwarową. Zatem po prostu nas nie ma. Baba Wanga dzięki podpowiedziom tajemniczych niewidocznych istot prze-widziała nawet katastrofę okrętu pod-wodnego „Kursk”, przesadziła jednak, wspominając, iż cały świat będzie po nim płakał.Jeśli więc całkiem spore grono obywateli łyka takie bzdury (kondycja prasy w Pol-sce jest taka sobie, ale jeszcze nie zban-krutowało żadne czasopismo zajmujące się niestworzonymi głupotami – prze-ciwnie, mają się świetnie), to jak zwykły człowiek ma sobie radzić z przepowied-niami autorytetów uzbrojonych w dy-plomy, tytuły i potężną kasę z grantów? A to mają nas nawiedzać niszczycielskie huragany o niespotykanej sile, a to tem-peratura za 50 czy 100 lat ma pójść w górę o 2, 4, 6 stop-ni – w zależności od wieszcza, a to energetyka atomowa prowadzi do nieszczęść, a to mają zatonąć lądy wskutek drastycznego podniesienia poziomu oceanów. Znamienny swego czasu przypadek przepowiedni dotyczącej zatopie-nia Holandii Jeremy Clarkson, autor popularnego progra-mu motoryzacyjnego Top Gear, skwitował słowami: Nie szkodzi, znam lepsze miejsca na wakacje.Efekty globalnego straszenia to m.in. protesty i manifesta-cje, jak ostatnio próba zablokowania transportu odpadów radioaktywnych w Niemczech. Dobrze, że nie wysadzo-no całego składu, ale cóż, inteligencja tłumu jest zawsze mniejsza od inteligencji najgłupszego jego uczestnika. Na szczęście pojawia się światełko w tunelu: w dyskusji o klimacie zaczyna się dopuszczać głosy sceptyków. Jak

w Scientific American, gdzie przedstawiono poglądy klima-tolog Judith Curry, przez lata badającej zjawisko globalne-go ocieplenia. Curry od jakiegoś czasu przeszła na pozycję łagodnej krytyki: nie neguje ocieplenia, uważa, że wpływ człowieka jest istotny, ale wskazuje obszary niepewności, jak właśnie długoterminowe przepowiednie katastrof prak-tycznie nie do zweryfikowania. Takich głosów jest coraz więcej, a politycy zaczynają mówić, że być może ekolo-

giczna histeria nie ma silnych podstaw. I działają dalej. Jak Piżmowiec, postać z opowieści o Muminkach, który stracił dzieło „O niepotrzebności wszystkiego” i w zamian dostał księgę „O potrzebno-ści wszystkiego”. Zdziwił się, ale robił swoje.Jeśli nawet nie wszystko jest zgodne z ekopropagandą, warto spojrzeć na rzeczy pragmatycznie. Jak niedawno Jerzy Buzek, zachęcający do tworzenia technologii czystego węgla w Polsce. Twórzmy, jasne, ale na razie mamy nad Wisłą problem z innowacyjnością – Pol-ska zamyka patentowy peleton, a o do-finansowanie unijne wniosków o paten-ty europejskie zgłosiło się do tej pory raptem sześć firm. Inna rzecz, że koszt europatentu waha się od 400 tys. do 2 mln euro. W kraju mało kogo na to stać, nawet jeśli pomysły ma dobre, dodatko-wo rozwój blokuje rozpasana biurokracja

(kto widział, jak realizuje się unijne projekty, ten wie).Z drugiej strony, warto działać, szczególnie jeśli ma się odpowiedni potencjał. A w Polsce ma go energetyka. Je-śli branża, współpracując z naukowcami, zdoła stanąć na czele wyścigu o czyste technologie węglowe, ma szansę na przyszłe zyski właśnie z opatentowanych rozwiązań. Idźmy drogą naszych zachodnich sąsiadów: Niemcy mają najle-piej na świecie rozwiniętą fotowoltaikę i wkrótce zrobią na tym majątek. Może nam uda się to samo z technologiami węglowymi? I nieważne, czy klimat łaknie naszej pomocy, ważne jest to, co uda się sprzedać. W końcu Milo Minder-binder z „Paragrafu 22” robił interesy, handlując bawełną w czekoladzie.

wywiad

30 polska EnErGIa nr 11 (25)/2010

felieton

Rzecz o (nie)potrzeBnościWszystkiego

nienapisałemtegoFelietonu,aszanoWniczytelnicyWłaśniegonieczytajĄ, albowiem 10 liSTopaDa o goDzinie 21 wybuchła wojna aTomowa, kTóRą pRzeżyły nieDobiTki. Tak pRzewiDziała baba wanga, czyli wangelia panDeVa DimiTRoVa, niepiŚmienna bułgaRSka jaSnowiDzka, oD 14 laT nieżyjąca (nie wiaDomo, czy zgon pRzewiDziała)

wojciech kwinTapublicysta „businessman.pl”

jeślienergetyka,współpracującznaukowcami,zdołastanąćnaczelewyściguoczystetechnologiewęglowe,maszansęnaprzyszłezyskizopatentowanychrozwiązań.idźmydrogąnaszychzachodnichsąsiadów:niemcymająnajlepiejnaświecierozwiniętąfotowoltaikęiwkrótcezrobiąnatymmajątek

Dajemy energię do rozwoju biznesu

Właściwe wybory gwarantują sukces. Wybór sprzedawcy energii elektrycznej to jedna z ważniejszych decyzji, która ma wpływ nie tylko na bezpieczeństwo i ciągłość funkcjonowania firmy, ale także na jej wyniki finansowe. A sukces firmy buduje autorytet każdego menedżera.

Zaufało nam już pół miliona firm – przyłącz się do nas!

www.tauron-pe.plZapraszamy na konferencje Więcej na www.biznes.tauron-pe.pl

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

Polska Energia 210x297.pdf 2010-10-13 11:29:26

Page 17: Jarosław dominiak InWEstorzy IndyWIduAlnI są WAżnI€¦ · To efekt wzrostu wolume-nu sprzedaży, wyższych cen w taryfach, a także niższych kosztów energii na pokry-cie różnic

www.tauron-pe.pl

Najlepsza polska koszykówka

tauron_prasa_A4_v05.indd 1 2010-08-31 17:17:39