Gazeta internetowa mieszkańców Gminy Teresin

R E K L A M A

SIATKARZE Z GMINY TERESIN NA PODIUMJUBILEUSZ SP SZYMANÓW STR. 15STR. 12

R E K L A M A

GAZETA BEZPŁATNA NR 8/8

04.12.2015 r.

ISSN 2392-2761Nakład 2000 egz.

Nowa droga powiatowa na odcinku Paprotnia – Krubice już gotowa

To bardzo dobra informacja dla kierowców, pieszych i rowe-rzystów. Wraz z końcem paź-dziernika zakończyły się prace budowlane na drodze prowa-dzącej z Paprotni do Krubic, w kierunku Kampinosu (do rzeki Utarty, do granicy Gminy Tere-sin i Gminy Kampinos).

Więcej na str. 7

Marszałek Piłsudski po-nownie odwiedził Gminę Teresin

Już o kilku lat 11 listopada do Gminy Teresin przybywa niezwykły gość – Marszałek Jó-zef Piłsudski. W tę postać nie-zmiennie wciela się Zdzisław Goszcz. To właśnie uroczyste powitanie Marszałka w okoli-cach dworca PKP w Teresinie było początkiem gminnych ob-chodów Święta Niepodległości.

Więcej na str. 3

04.12.2015 r.2

Za 3 tygodnie kolejne Święta Bożego Narodzenia. Szczęśliwie, jesteśmy jesz-cze w tym okresie, kiedy na nie czekamy, kiedy je planu-jemy i o nich myślimy. To co przed nami, ten czas kilku tygodni, może być okazją do podjęcia dobrych decyzji przed Nowym Rokiem, do podsumowania roku bieżą-cego, do policzenia swoich zysków i strat z minionych miesięcy, a także do sen-sownego zaplanowania tego, co przed nami. Abstrahując od spraw religijnych, czyli obecnego okresu kościel-nego, zwanego Adwentem, takie jesienno-zimowe oczekiwanie na Święta może (a nawet musi) być dla każdego człowieka czasem owocnym. Dlaczego często nie jest? Odpowiedzi jest mnóstwo, ale chyba jedna

podstawowa i pasująca do większości z nas to brak czasu.

Powiem więcej, to przeklęty brak czasu, który dominuje w naszym życiu. Odbiera radość codzien-ności, możliwość realizacji swoich planów, spotkania z rodziną, znajomymi, itd. Pewnie wielu z nas odczuwa podobnie. Mój znajomy czę-sto pyta, czy to tak już musi być? Dokąd to wszystko zmierza? Co napędza to oszalałe tempo życia? Nie wiem, sam szukam odpo-wiedzi. Mam nadzieję, w tym przedświątecznym czasie znaleźć choć jej części. Rów-nież tego Państwu życzę. Dla-tego cieszę się, że jeszcze jest przed świętami, bo może uda się odnaleźć coś więcej, niż zmęczenie szalonym pę-dem codzienności.

A kiedy już te Święta przyjdą, życzę wszystkim naszym Czytel-nikom i Sympa-tykom, aby były pełne radości, dobra i spokoju! A Nowy Rok 2016 niech przyniesie każdemu z Was więcej spełnie-nia i satysfakcji. Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!

Z DRUGIEJ STRONY

W ósmym wydaniu ga-zety Teresin24.pl znajdziemy relacje z dużych uroczysto-ści, które odbyły się w mi-nionych tygodniach: jubile-usz 50-lecia LKS Mazowsze Teresin, 11 listopada, 1 grud-nia. Oprócz tego, na stronie

„Mama, Tata i ja” poznamy kolejne ważne i niezbędne porady związane z wycho-waniem. W tym numerze również nie lada gratka dla miłośników natury. Podej-mujemy temat myślistwa,

gdzie m. in. spotkanie z Mariolą Marczak-Grzybek, myśliwym z Gminy Teresin. W tym numerze rozpoczy-namy również cykl porad związanych ze sprawami podatków, kadr, księgowości, płac. Naszym ekspertem jest Tomasz Smolarek. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Dobrej lektury!

Paweł WróblewskiRedaktor Naczelny

Święta, święta i …przed świętami

Co w gazecie?

S s a k z T y b e t u ?

Teresin24.pl Gazeta internetowa mieszkańców Gminy TeresinWydawca: SP Media. Redaktor naczelny: Paweł Wróblewski. Redaguje zespół. Kontakt: redakcja@teresin24.pl.

Kontakt ws. reklamy: reklama@teresin24.pl. Adres redakcji: Granice, ul. Spokojna 57, 96-515 Teresin. www.teresin24.pl. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść płatnych reklam.

krzyżówkę udostępnia serwis krzyżówkowy szarada.net

Rysuje: Adam Klata

www.teresin24.pl 3 WYDARZENIA

Każdego roku, 1 grudnia w Gminie Teresin odbywają się uroczystości upamiętnia-jące 20 więźniów rozstrzela-nych podczas II Wojny Świa-towej w okolicach obecnej stacji kolejowej, dawniej pod nazwą „Szymanów”. Podczas uroczystości dele-gacje złożyły kwiaty na cześć pomordowanych.

Uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą w niepoka-lanowskiej bazylice o godzi-nie 11. Podczas homilii Pro-boszcz, o. Andrzej Sąsiadek, podkreślał, że w tym dniu należy modlić się za wszyst-kich, którzy zginęli w obro-nie ojczyzny, ale także za ich katów i sprawców tego całego zła II Wojny Świato-wej. – Dla nas ta rocznica to

okazja, aby wyciągać dobre wnioski z tych złych wyda-rzeń, bo odwet, zemsta, siła i agresja zawsze są oznaką słabości człowieka – podkre-ślał o. Sąsiadek.

Po Mszy wszyscy uczest-nicy obchodów rocznico-wych przeszli pod pomnik ku czci 20 rozstrzelanych więźniów, który znajduje się w okolicach dworca

kolejowego w Teresinie. Po odśpiewaniu hymnu na-rodowego głos zabrał Piotr Szlachetko, nauczyciel z gim-nazjum w Teresinie, który szczegółowo przypomniał historię tych dramatycz-nych wydarzeń z 1943 roku, a także przywołał nazwiska zabitych więźniów. 22 listo-pada 1943 roku kilka kilome-trów od ówczesnej stacji PKP

„Szymanów” Polacy dokonali

zamachu na niemiecki po-ciąg wojskowy. W ramach odwetu Niemcy wytypo-wali 20 więźniów z Pawiaka w Warszawie, pochodzących z okolicznych miejscowości, aby następnie przywieźć ich w okolice dworca PKP

„Szymanów” i rozstrzelać.

Swoje wystąpienie miał także Wójt Gminy Teresin, Marek Olechowski, który

podkreślał, że to wydarzenie było najtragiczniejszym incy-dentem II Wojny Światowej na terenie obecnej Gminy Teresin.

Na uroczystości obecne były Poczty Sztandarowe ze szkół Gminy Tere-sin oraz z jednostki OSP Niepokalanów.

PW

Gmina Teresin ponownie uczciła pamięć rozstrzelanych więźniów

R E K L A M A

04.12.2015 r.4

10 listopada w Komen-dzie Powiatowej Policji w Sochaczewie miało miej-sce uroczyste przekazanie radiowozów. Pojazdy, które otrzymali funkcjonariusze KPP Sochaczew będą służyły do zapewnienia bezpieczeń-stwa obywateli na terenie gmin: miasta Sochaczew, gminy Teresin, Młodzieszyn, Brochów i Rybno.

Należy podkreślić, że po-jazdy, nowe policyjne Skody Yeti, które otrzymała nasza komenda zostały zakupione dzięki życzliwości i wsparciu finansowym samorządu gminy miasto Sochaczew, Teresin oraz Młodzieszyn,

Brochów i Rybno. Komendant Powiatowy

Policji złożył na ręce samo-rządowców podziękowania za dostrzeżenie roli poczu-cia bezpieczeństwa i realne

wspomaganie policjantów w tej kwestii. Komendant Wo-jewódzki Policji insp. Rafał Korczak również podkreślił, jak ważna jest wzajemna pomoc w celu zwiększania

poczucia bezpieczeństwa obywateli. Radiowozy zo-stały poświęcone przez kapelana Policji ks. Piotra Żądło, a następnie Bur-mistrz Sochaczewa wspólnie

z Wójtami poszczególnych gmin przekazali klucze do aut policjantom.

sierż. Joanna Olszar, KPP Sochaczew

W czwartek w 29 paź-dziernika w godzinach po-południowych doszło do poważnego wypadku drogo-wego w miejscowości Izbiska, na drodze łączącej Paprotnię i Kampinos. Pomimo faktu, że droga ta jest całkowicie nowa, dopiero wyremonto-wana i dobrze oznaczona, na skrzyżowaniu kierowcy nie zachowali ostrożności i kie-rujący samochodem osobo-wym uderzył czołowo w bok autobusu szkolnego.

Pierwszej pomocy ofia-rom wypadku udzielili stra-żacy. Na miejsce zdarzenia dotarły jednostki OSP Pa-protnia, OSP Niepokalanów, PSP Sochaczew oraz zespół

ratownictwa medycznego. W wypadku uczestniczył autobus szkolny i pojazd osobowy marki BMW. W zdarzeniu zostało łącznie poszkodowanych 5 osób. Pozostałe działania służb

polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłącze-nia akumulatorów, kiero-waniu ruchem oraz sorpcji rozlanych płynów.

tekst i foto: Krzysztof Szram-OSP Paprotnia

Informacja przekazana przez Komendę Powiatową Policji w Sochaczewie:

Mężczyzna 64 lata kieru-jący autobusem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu i doprowadził do zderzenia z pojazdem marki BMW kierowanym przez n/n mężczyznę, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Kierowcę autobusu i pasa-żerkę przewieziono do szpi-tala, do szpitala trafili rów-nież pasażerowie pojazdu BMW – mężczyzna i kobieta. Kierowcę bmw tego samego dnia udało się ustalić. Trwają czynności wyjaśniające, które prowadzi PP Teresin.

Policjanci apelują do kierowców o zwiększenie ostrożności, szczególnie w okolicach lasów. Żyją w nich bowiem zwierzęta, które nie znają przepisów ruchu drogowego. Nagłe wtargnięcie na drogę np. sarny, czy łosia może za-kończyć się wypadkiem lub kolizją, a przy zbyt dużej prędkości prowadzący auto może nie zdążyć zareagować. Dlatego każdy kierowca po-winien pamiętać o zachowa-niu szczególnej ostrożności i zwracaniu uwagi na znaki, które informują go o zagro-żeniach. Wybiegająca na drogę zwierzyna może być bardzo dużym zagrożeniem.

Nie wszyscy kierowcy pa-miętają o tym, że wjeżdżając w tereny leśne muszą zacho-wać szczególną ostrożność, bo może ich na drodze spo-tkać niemiła niespodzianka. Na jezdnie mogą wybiec dzikie zwierzęta. Przy zbyt dużej prędkości prowadzący auto może nie zdążyć zare-agować. Policjanci apelują o zachowanie rozwagi przez kierujących i ostrożności podczas jazdy, szczególnie w okolicach lasów, w któ-rych żyją dzikie zwierzęta. Dlatego każdy kierowca powinien pamiętać o zwra-caniu uwagi na znaki, które informują go o zagrożeniach.

Wybiegająca na drogę zwie-rzyna może być bardzo du-żym zagrożeniem.

Jadący z nadmierną prędkością kierowca może nie mieć wystarczająco dużo czasu, aby bezpiecznie zaha-mować i wykonać manewr ominięcia przeszkody na drodze. Zderzenie z dzikim zwierzęciem może być bar-dzo groźne w skutkach. Jak wynika z policyjnych sta-tystyk co roku kilkanaście osób traci życie w takich wypadkach. Najprostszym sposobem uniknięcia kolizji z dziką zwierzyną jest, po prostu, zdjęcie nogi z gazu. Zawsze gdy wjeżdżamy w tereny leśne, bądź takie w których mogą pojawić się dzikie zwierzęta odpuśćmy pedał gazu – to nam da więk-sze szanse w chwili, gdy na jezdnię wtargnie nieoczeki-wany gość.

Pamiętajmy również o tym, że gdy już dojdzie do takiego wypadku na drodze, to nie zostawiajmy potrąco-nego zwierzęcia samemu sobie. Istnieją ośrodki, w których otrzymają fa-chową pomoc i możliwość powrotu do naturalnego środowiska.

Źródło: KPP dla Powiatu Warszawskiego

Zachodniego

Policjanci wydziału kryminalnego sochaczew-skiej komendy zatrzymali sprawcę włamania do ple-banii. Do zdarzenia doszło 8 sierpnia br. Z plebanii w Pawłowicach skradziono

pieniądze, obrazy, sprzęt fotograficzny, zegarek i inne przedmioty o łącznej warto-ści 12 tysięcy złotych.

W toku prowadzonych czynności procesowych funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego ustalili i za-trzymali sprawcę, którym był 35 letni mieszkaniec po-wiatu sochaczewskiego.

Aktualnie trwają czyn-ności zmierzające do odzy-skania skradzionych rzeczy. W między czasie sprawcy

udowodniono także kradzież z włamaniem do domku letniskowego mieszczącego się na terenie powiatu War-szawskiego Zachodniego, do którego doszło w sierp-niu tego roku. Wówczas sprawca, Wojciech K., ukradł rzeczy o wartości około 5 tysięcy złotych. Część skra-dzionego stamtąd towaru udało się odzyskać.

35 latek przyznał się do popełnienia oby czynów. Grozi mu do 10 lat pozba-wienia wolności.

sierż. Joanna Olszar, KPP Sochaczew

Nowy radiowóz dla Policji w Teresinie

Wypadek z udziałem autobusu szkolnego w Izbiskach

Zatrzymany mężczyzna, który okradł plebanię w Pawłowicach

Uważajmy na leśne zwierzęta

997 * 998 * 999

www.teresin24.pl 550 LAT LKS MAZOWSZE

Pół wieku sukcesów, wyróżnień, medali i cią-głego rozwoju – tak w jed-nym zdaniu można opisać historię Ludowego Klubu Sportowego Mazowsze Teresin. 14 listopada w Kuźni Napoleońskiej w Paprotni miało miejsce uroczyste spotkanie jubi-leuszowe, na którym raz

jeszcze można było prze-żyć najważniejsze daty w historii klubu. – Jesteśmy tu dlatego, że pół wieku temu czterech ludzi miało marzenie, aby tu, na ziemi teresińskiej powstał klub sportowy. Ale myślę, że rzeczywistość zdecydo-wanie przerosła to, o czym marzyli – mówił obecny na spotkaniu Maciej Małecki, Poseł na Sejm RP. Gospo-darzem uroczystości był Ry-szard Niedźwiedzki, prezes LKS Mazowsze Teresin.

Podczas spotkania bar-dzo szczegółowo została zaprezentowana i przy-pomniana historia klubu, a w szczególności wyniki sportowe zawodników. Na spotkaniu obecni byli liczni goście, władze sa-morządowe, członkowie, działacze i prezesi klubów i związków sportowych, byli i obecni zawodnicy i trene-rzy LKS, sympatycy klubu, m. in. Radny Sejmiku Woj. Mazowieckiego, Adam

Orliński, Wicestarosta Powiatu Sochaczewskiego, Tadeusz Głuchowski, Staro-sta Powiatu Warszawskiego

-Zachodniego, Jan żychliński, Wójt i Rada Gminy Teresin. Na uroczystość dotarły także władze Polskiego Związku Zapaśniczego, reprezento-wane przez prezesa Grzego-rza Pieronkiewicza, Andrzej

Głaza, sekretarza general-nego PZZ, Macieja Spław-skiego, przewodniczącego Komisji Rewizyjnej PZZ oraz Józefa Maciejczaka i Bog-dana Rywackiego z Warszaw-sko-Mazowieckiego Okręgo-wego Związku Zapaśniczego.

– Jesteśmy tu dlatego, że pół wieku temu czterech lu-dzi miało marzenie, aby tu, na ziemi teresińskiej powstał klub sportowy. Ale myślę, że rzeczywistość zdecydo-wanie przerosła to, o czym marzyli – mówił obecny na spotkaniu Maciej Małecki, Poseł na Sejm RP. – Każdy z nas ma świadomość, że za każdym medalem i każdym Waszym sukcesem w Polsce, Europie i na świecie, kryje się wielka praca i poświęce-nie. Zaszczytem jest dla mnie dziś spędzać czas w gronie osób, które poświęciły swoje życie, nie tylko sportowi, ale też tej wielkiej idei. Miejcie dalej śmiałe marzenia – mó-wił. M. Małecki.

Prezes PZZ, Grzegorz Pieronkiewicz, złożył na ręce prezesa Ryszarda Niedźwiedzkiego gratulacje i wyrazy uznania za cało-kształt dokonań w minionym półwieczu i życzył dalszych spektakularnych sukcesów w najbliższych latach. Po-nadto Złotą Gwiazdą PZZ uhonorowani zostali byli za-

wodnicy, a obecnie trenerzy Ryszard Śliwiński i Sławo-mir Rogoziński, a Brązową Odznakę PZZ otrzymali zawodnicy Paweł Albinow-ski, Kamil Rybicki i Karol Turczyński.

Tego dnia wielu zawod-ników klubu, trenerów,

prezesów, sponsorów, sym-patyków otrzymało oficjalne podziękowania, gratulacje, pamiątkowe eleganckie dyplomy i puchary. Wśród odznaczonych nie mogło zabraknąć olimpijczyków, tj. Katarzyny Klaty (brązowy medal w drużynie w łucz-nictwie podczas OI Atlanta 1996) oraz Krzysztofa Walen-cika (5. miejsce w zapasach podczas IO Barcelona 1992).

- Może w głowie się zakrę-cić od sukcesów, które były dziś wspominane. Jest mi bardzo przyjemnie, że klub z małej wsi jak Teresin, jest klubem wielkim, wspania-łym, ma ogromne sukcesy i przynosi chlubę naszej gmi-nie w całej Polsce – mówił Wójt Gminy Teresin, Marek Olechowski, w przeszłości zawodnik, trener oraz pre-zes w LKS Mazowsze Teresin, który w imieniu swoim oraz Rady Gminy Teresin wręczył na ręce prezesa Niedźwiedz-kiego wielki kryształowy puchar.

Galę 50-lecie Mazow-sza Teresin zwieńczył kon-cert „najlepszego zapaśnika wśród polskich wokalistów” oraz „najlepszego wokalisty

wśród polskich zapaśników”, czyli Rafała Brzozowskiego.

W dniu 10 września 1965 roku odbyło się zebra-nie założycielskie Ludowego Klubu Sportowego Mazow-sze w Teresinie. Na Zebra-niu postanowiono powołać LKS Mazowsze, którego działalność opierałaby się na prowadzonych dotych-czas sekcjach piłki nożnej, podnoszenia ciężarów oraz powołania nowej sekcji zapaśniczej. Inicjatorami po-wstania klubu byli Zygmunt Seroczyński – dyr. POM-u, pierwszy Prezes klubu Ry-szard Gierczak – kierownik

miejscowej szkoły podsta-wowej, Józef Kolomski – kie-rownik ośrodka szkolenio-wego RW-LZS oraz Wiesław Stempień – zawodnik i tre-ner zapasów LZS-Ołtarzew, który to podjął się organi-zacji sekcji zapaśniczej oraz prowadzenia zajęć szko-leniowych. Klub miał swą pierwszą siedzibę na terenie Ośrodka Szkoleniowego RW

-LZS w Teresinie.

Paweł WróblewskiFoto: www.zapasy.org.pl,

PW, Wojciech Klata.

Ach, co to był za jubileusz! 50 - lat klubu LKS Mazowsze Teresin

04.12.2015 r.6

Ósmego dnia wę-drówki po Archidiecezji Warszawskiej Krzyż oraz Ikona Matki Bożej Salus Populi Romani, czyli sym-bole Światowych Dni Mło-dzieży, zawitały w sobotni wieczór, 24 października, do Niepokalanowa.

Spotkanie rozpoczęło się uroczystym przywitaniem

Symboli ŚDM przed bazyliką, a następnie wniesieniem przez młodzież krzyża oraz ikony do świątyni. - Dzisiaj my, przyjmujący ten Krzyż w Niepokalanowie, wypeł-niamy słowa Papieża Jana Pawła II, który w czasach, kiedy jeszcze wielu z nas nie było na świecie, przekazał te symbole młodzieży i popro-sił, aby odwiedzały cały świat

– mówili przedstawiciele młodzieży, którzy oficjalnie witali Symbole ŚDM w Pa-rafii Niepokalanów. Słowa te były nawiązaniem do wy-darzenia z 22 kwietnia 1984 roku, kiedy to Jan Paweł II przekazując młodzieży Krzyż Roku Świętego powiedział:

„Nieście go po całej ziemi jako znak miłości Pana Jezusa do całej ludzkości i głoście

wszystkim, że zbawienie i odkupienie jest tylko w Chrystusie umarłym i zmartwychwstałym”. Słowa te zostały następnie umiesz-czone na peregrynującym po całym świecie krzyżu, nazy-wanym również Krzyżem Młodych. Od 2003 wraz z Krzyżem Młodych wędruje Ikona Matki Bożej Salus Po-puli Romani - Opiekunka Ludu Rzymskiego.

Następnie rozpoczęła się Msza św, której prze-wodniczył o. Wiesław Pyzio, przełożony Prowincji Matki Bożej Niepokalanej Zakonu Braci Mniejszych Konwen-tualnych. Wraz z nim Mszę

odprawiało wielu kapła-nów z Niepokalanowa oraz z dekanatu błońskiego, wraz z ks. dziekanem, Kazimie-rzem Ambroziakiem. Wśród kapłanów obecny był także ks. Tomasz Zaperty, kustosz symboli ŚDM i archidiece-zjalny koordynator ds. orga-nizacji ŚDM w 2016 r.

- My, starsi też potrze-bujemy spotkania z Chry-stusem, ale dlaczego w sposób szczególny zarówno Papież Jana Paweł II oraz obecny Papież Franciszek taki szczególny nacisk kładą na sprawy młodzieży? My-ślę, że Jezusowi w sposób

szczególny zależy na mło-dym człowieku, aby młodzi ludzie nie zmarnowali swo-jego życia, aby nie budowali na piasku, czyli bez Boga i bez wiary – wyjaśniał w ho-milii o. Pyzio. Jak podkreślał,

„wszyscy, a zwłaszcza mło-dzi potrzebują spotkania z Jezusem i Jego Matką, aby zobaczyć, że boże obietnice wypełniają się tu i teraz i to pozwala zrozumieć, że nasze życie ma sens”.

Po Mszy św. w Bazylice Niepokalanowskiej odbyło się całonocne czuwanie przy symbolach ŚDM, którego częścią był m. in. Apel Ma-ryjny, różaniec, Droga Krzy-

żowa ulicami parafii, osobi-sta adoracja krzyża, „Droga światła”, nabożeństwo Ma-ryjne i Godzinki. Spotkanie z symbolami ŚDM w Niepo-kalanowie zakończyło się w niedzielny poranek, około godziny 8.00.

Oprócz Mszy i nocnych nabożeństw, peregrynacji towarzyszyły również inne wydarzenia. Przez cały czas obecności Symboli ŚDM w Niepokalanowie wyło-żona była kronika, do której każdy obecny mógł wpisać swoje refleksie, odczucia czy podziękowania. - Tworzymy kronikę peregrynacji w

Archidiecezji Warszawskiej, aby potem ją ładnie wydać, oprawić i zostawić dla na-stępnych pokoleń – mówił ks. Tomasz Zaperty. Oprócz kroniki, ks. kustosz zapraszał do składania swoich intencji i próśb do specjalnie przy-gotowanego kosza, a także do robienia pamiątkowego

„selfie” na ściance, przygoto-wanej przez wolontariuszy ŚDM. Na ściance widnieje hasło „Miłosierdzie dla mnie to…”, po to, aby każdy kto wykona sobie zdjęcie na tym tle, mógł następnie opubli-kować fotografię na portalu społecznościowym i dopisać w kilku zdaniach własne do-kończenie tego hasła, a na-

stępnie przesłać swój wpis na profil ŚDM na portalu Facebook. Jak zapewniał ks. Zaperty, najlepsze i naj-piękniejsze wypowiedzi zo-staną nagrodzone na koniec peregrynacji.

Uroczystości w Niepo-kalanowie upiększał swoim śpiewem i grą na instrumen-tach zespół muzyczny, powo-łany na tę okoliczność i dy-rygowany przez o. Andrzeja Sąsiadka, proboszcza Parafii Niepokalanów.

PW

O rodzicach opowiada córka Marta, w rozmowie z Dorotą Łosiewicz. Znaj-dujemy tu obraz dwojga kochających się ludzi. Poznajemy historię ich po-znania. Pierwsze wspólne lata. Pojawienie się dziecka. Marta Kaczyńska pokazuje nam obraz ludzi mądrych,

ciepłych i tolerancyjnych. Opowiada o ich codzien-nym, zwyczajnym życiu. O zwierzętach, które za-wsze im towarzyszyły. O tym jak i gdzie spędzali święta. Jak przebiegał jej okres do-rastania i jakie miała wtedy relacje z rodzicami. Wspo-mina o wakacjach, małych i dużych podróżach. Przy-tacza rodzinne opowieści i anegdoty. Książka okra-szona jest wieloma prywat-nymi zdjęciami. Oczywiście nie można opowiedzieć historii tej rodziny w ode-rwaniu od polityki, którą przecież żyli, szczególnie Lech. Na łamach książki po-jawia się więc również brat

Jarosław. Znajdziemy i inne znane z polityki nazwiska. Przeczytamy interpretacje wielu historycznych wyda-rzeń, również Smoleńska. Ja to zostawiam, nie ko-mentuje. Podążając za tytułem książki, chcę aby to była po prostu opowieść córki o jej rodzicach.

Książkę można wypo-życzyć w Gminnej Biblio-

tece Publicznej w Teresinie oraz w Szymanowie.

EN

Symbole Światowych Dni Młodzieży odwiedziły Niepokalanów

MOI RODZICE – Marta Kaczyńska, rozmawiała Dorota Łosiewicz

Wydawnictwo DeFacto, Warszawa 2014 r.

WYDARZENIA

www.teresin24.pl 7

To bardzo dobra infor-macja dla kierowców, pie-szych i rowerzystów. Wraz z końcem października

zakończyły się prace budow-lane na drodze prowadzącej z Paprotni do Krubic, w kie-runku Kampinosu (do rzeki

Utarty, do granicy Gminy Teresin i Gminy Kampinos). Odcinek wyremontowanej drogi wynosi blisko 3,7 km. Była to wspólna inwestycja Gminy Teresin oraz Powiatu Sochaczewskiego.

Zakres robót obejmował: rozbudowę drogi powiato-wej nr 4132W na długości 3 642,64 m, przebudowę chodników i zjazdów, bu-dowę ciągu pieszo-rowe-rowego i peronów przy-stankowych, przebudowę zatoki postojowej, przepu-stów, budowę oświetlenia drogowego, oznakowa-nie poziome i pionowe,

elementy bezpieczeństwa ruchu. Roboty drogowe na tym odcinku prowadziła firma PHU PRIMA Prace Drogowo-Utrzymaniowe Bogdan Głuchowski z Kar-wowa. Prace prowadzone były do końca października, a obecnie trwają procedury odbiorowe.

Wygodna, szeroka i, miejmy nadzieję, wresz-cie bezpieczna droga to bez wątpienia wielkie udo-godnienie dla wszystkich podróżujących z Paprotni do Kampinosu.

Na początku listopada przy zatoczkach parkingo-wych w Teresinie, wzdłuż ul. Szymanowskiej pojawiły się znaki drogowe, informujące o możliwości parkowania w tym obszarze maksymal-nie przez godzinę. Sprawa związana jest z wielkim problemem braku miejsc parkingowych przy jednej z głównych ulic Teresina, spo-wodowanym parkującymi tam na cały dzień osobami,

dojeżdżającymi pociągiem do pracy czy szkoły. Zatoczki parkingowe codziennie za-pełnione były od wczesnych godzin porannych, aż do póź-nego popołudnia. Czy posta-wienie znaków rozwiąże ten problem? Jeśli tak, to w jaki sposób? Czy mieszkańcy do-stosują się do nowych zasad parkowania?

Powoli mijający 2015 rok był dla teresińskich harcerzy rokiem intensywnej pracy, ale i znaczących zmian. Wie-lokrotnie mieliśmy okazję spotkać się z Wami – sza-nowni mieszkańcy gminy Teresin. Jak co roku kwesto-waliśmy na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Po-mocy, odgrywaliśmy scenki

w czasie ulicznej Drogi Krzyżowej, czuwaliśmy przy Grobie Pańskim w cza-sie Triduum Paschalnego, a 14 sierpnia wspomina-liśmy naszego patrona św. o. Maksymiliana Kolbe. W tym roku mieliśmy rów-nież okazję czerpać radość z pomocy w odnowie placu zabaw na Osiedlu Granice

oraz zbierając pieniążki na leczenie Michałka Flakow-skiego podczas Teresińskiej Nocy Czerwcowej. 2 maja wyszliśmy na ulice Teresina by szerzyć patriotyczną myśl o Święcie Flagi Rzecz-pospolitej Polskiej, a kilka dni później mogliśmy razem z Wami przemierzać trasę Questu „Śladami

Zagadkowej Śmierci”. To tylko kilka przykładów z tego, co robiliśmy w 2015 roku, nie wspominając już o szeregu różnorodnych zbiórek, o upragnionych biwakach, o pasjonujących rajdach, bo to nieodzowna część harcerskiej przygody.

A harcerzy w Tere-sinie jest coraz więcej.

30 października odbyło się szczególne wydarze-nie. Właśnie tego dnia najstarsi członkowie 1 DH założyli nową 21 Wędrow-niczą Drużynę Harcerską pod wodzą dotychczasowego drużynowego „Jedynki” phm. Marka Pietrasika. W „Czarnej Jedynce” zostali już tylko uczniowie szkół

podstawowych i gimnazjów z nową drużynową pwd. Joanną Budnik. Mamy na-dzieję, że zachodzące zmiany spowodują jeszcze bardziej owocną pracę naszych tere-sińskich harcerzy.

pwd. Joanna Budnikdrużynowa 1 DH

Nowa droga powiatowa na odcinkuPaprotnia – Krubice już gotowa

Znaki drogowe przy zatoczkach. Czyżby rewolucja w parkowaniu?

1 Drużyna Harcerska w 2015 roku

WYDARZENIA

04.12.2015 r.8 TEMAT NUMERU

W polskiej kulturze i tra-dycji od dawna myślistwo zajmuje znaczące miejsce. Dziś łowiectwo to wielowy-miarowa sfera życia społecz-nego, przyciągająca coraz większą liczbę chętnych. Czy to nadal szlachetna pa-sja czy raczej komercyjne hobby?

Tradycyjne łowiectwo odznacza się walorami kulturotwórczymi i wycho-wawczymi. Łączy elementy ochrony przyrody z rozsądną gospodarką. Dla wielu osób myślistwo to pasja i swego rodzaju filozofia życia.

Barwny światMyślistwo to zbiór rózno-

ro0dnych zwyczajów, które razem tworzą ceremoniał łowiecki. To melodie, które mają konkretne znaczenie,

oprawa polowań, odbywa-jących się według określo-nych kanonów, ale też spe-cyficzny język. Gdy podczas polowania myśliwy powie

„patrzę, jak łania strzyże łyż-kami” – mowa o poruszają-cych się uszach, gdy skomen-tuje „stary basior machnął polanem, odwrócił latarnię i dwie lampy zgasły” – cho-dzi o wilka, który machnął ogonem, odwrócił głowę i nie widać jego oczu. Każda czynność, postać, zwierzę czy zadanie mają w słowniku myśliwskim swój odpowied-nik. Na przykład „Diana” – to kobieta, która poluje, „zdo-łował, czyli chybił, a otwarty, rozległy teren porośnięty krzewami to „remiza”. Określoną symbolikę mają również sygnały myśliwskie, które są nieodłącznym ele-mentem polowań. To blisko

60 różnych dźwięków two-rzących system komunikacji. Mogą oznaczać np. „powi-tanie”, „rozładuj broń”, itd. Często używanym sygnałem jest „zbiórka myśliwych” rozumiana jako zebranie się wszystkich uczestników polowania, sygnał „posiłek” oznacza przerwę na jedze-nie, a po jego zakończeniu sygnaliści grają „apel na łowy”.

Krok po kroku„Na chwałę polskiego

łowiectwa bądź prawym myśliwym, niech Ci Bór darzy!” – te słowa słyszy każdy początkujący my-śliwy podczas uroczystego ślubowania. Zanim jednak do niego dojdzie, adepci muszą spełnić wymogi for-malne. Pierwszym krokiem jest trwający 12 miesięcy

staż, podczas którego kan-dydat na myśliwego poznaje wszelkie aspekty łowiectwa: bierze udział w działalności koła, integruje się z jego członkami, uczestniczy w bu-dowie urządzeń łowieckich, dokarmianiu zwierzyny, po-lowaniach w charakterze ob-serwatora. Pozytywne ukoń-czenie stażu daje możliwość przystąpienia do kolejnego etapu – kursu na myśliwego. Szkolenie kończy się egza-minem. Pozostaje kwestia pozwolenia na posiadanie broni palnej. W tej sprawie trzeba udać się do Komendy Wojewódzkiej Policji.

Według zasadGłównym zadaniem

każdego myśliwego jest ochrona zwierzyny. Naduży-cie posiadanych przywilejów jest złamaniem zasad etyki łowieckiej. Reguły są jasne, a wśród tych, które warto kilka najważniejszych. My-śliwi powinni:

- dbać o pozytywny wizerunek łowiectwa, a w kontaktach ze społeczeń-stwem promować wiedzę o łowiectwie,

- być wrażliwym na pro-blemy społeczności lokal-nych i w miarę możliwości starać się pomóc w ich rozwiązywaniu,

- dbać o dobro ojczystej przyrody i jej zachowanie dla przyszłych pokoleń.

- szanować prawo do ży-cia zwierząt i postępować

w stosunku do nich etycz-nie, chronić przed zagroże-niami, polować na gatunki łowne w terminach i liczbie określonych planem ho-dowlano-łowieckim, a także przeciwdziałać szkodnictwu i kłusownictwu,

- zachować umiar i opa-nowanie podczas polowania, aby pasja myśliwska nie prze-rodziła się w zachłanność.

- okazywać wrażliwość i chęć niesienia pomocy w walce ze skutkami klęsk

żywiołowych i innych zda-rzeń wpływających nie-korzystnie na zwierzynę i środowisko.

Źródło: Na podst. artykułu pt. „Myśliwskim tropem”, autor Katarzyna Klepaczewska, „Kronika Ma-zowiecka”, nr 11(153)2015 rok

Myśliwskim tropem

T24: W jakim Kole Ło-wieckim Pani działa, czy sprawuje tam Pani jakąś funkcję? Na jaką zwierzynę głównie polujecie?

Mariola Marczak-Grzy-bek: Moim kołem macierzy-stym jest KŁ „Jar w Warsza-wie”. Nasz obwód łowiecki znajduje się w Grudusku

koło Ciechanowa, a także w Puszczy Noteckiej. Koło istnieje już 61 lat. Należę do niego od sześciu. W ob-wodach mamy dziki, jelenie, sarny i oczywiście lisy. Nie-stety populacja zwierzyny drobnej bardzo się zmniej-szyła ale to nie jest wyjątek na tle kraju.

T24: Jest Pani „Dianą” wśród myśliwych. Czy nie czuje się Pani dziwnie osamotniona wśród takiej grupy, gdzie dominują męż-czyźni? Jak jest Pani trakto-wana? Serio czy z przymru-żeniem oka?

MMG: Bycie Dianą powoli przestaje już być

sensacją – jest nas ponad 3000 na terenie Polski, więc coraz częściej mam szansę spotkać na polowaniu ko-leżankę po strzelbie. Oso-biście od dziecka lubiłam tzw. męskie zajęcia. Duży wpływ miał na mnie mój tata. W wieku 5 lat nauczył mnie łowić ryby, zabierał na rajdy samochodowe, uczył

podstawowej obsługi tech-nicznej auta nie wspomina-jąc o jego prowadzeniu oraz kupił mi pierwszą wiatrówkę.

W braci myśliwskiej kobieta musi się starać podwójnie, aby była trak-towana poważnie. Na po-czątku owszem czułam, że koledzy podchodzą do mnie z lekką rezerwą. Usłyszałam

np. taki żart „ Dlaczego jest tak mało Dian? Bo na polo-waniu trzeba zachować mil-czenie.” Byłam pierwszą ko-bietą (i jak na razie jedyną ) w swoim kole łowieckim. Bardzo szybko udowodni-łam, że nieźle strzelam, nie boję się ciemności, mrozu, pobrudzonych ubrań i umiem własnoręcznie

„Diana” na polowaniuczyli spotkanie z Mariolą Marczak-Grzybek, myśliwym z Gminy Teresin

R E K L A M A

www.teresin24.pl 9zagospodarować pozyskaną tuszę. Teraz myślę, że jestem traktowana jak każdy inny myśliwy. A może nawet tro-chę wyjątkowo?

T24: Jak to rozumieć, że łowiectwo to troska o zwierzynę?

MMG: Łowiectwo to przede wszystkim element gospodarowania populacji dzikiej zwierzyny. Człowiek wraz z rozwojem cywiliza-cyjnym wszedł na jej tereny. Nie możemy pozostawić dzikiej przyrody samej sobie. Aby zachować równowagę gatunkową musimy regu-lować jej populację. Naj-ważniejsze to przetrwanie zagrożonych gatunków oraz utrzymywanie populacji w dobrej kondycji i właści-wej ilości.

Art. 3 Ustawy Prawo Ło-wieckie z 13.10.1995 roku brzmi:

Celem łowiectwa jest: 1) ochrona, zachowanie różnorodności i gospoda-rowanie populacjami zwie-rząt łownych; 2) ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz po-prawy warunków bytowania zwierzyny; 3) uzyskiwanie możliwie wysokiej kondycji osobniczej i jakości trofeów oraz właściwej liczebności populacji poszczególnych gatunków zwierzyny przy zachowaniu równowagi środowiska przyrodniczego; 4) spełnianie potrzeb spo-łecznych w zakresie uprawia-nia myślistwa, kultywowania tradycji oraz krzewienia etyki i kultury łowieckiej.

Czy to nie jest właśnie troska o zwierzynę? Spo-łeczeństwo widzi niestety tylko samo polowanie. Mało kto mówi o ogromie pracy jaką myśliwi wkładają w to, aby zwierzynie żyło się lepiej, o introdukcji czyli hodowli i wypuszczaniu w środowi-sko naturalne zagrożonych gatunków, albo o tym jak walczymy z kłusownictwem.

T24: Myślistwo to

wiele szlachetnych zasad i reguł. Czy według Pani one nadal są respektowane? Czy łowiectwo nie staje się za bardzo popularne i komercyjne?

MMG: Tradycje łowiec-kie są faktycznie bardzo szlachetne i dla mnie osobi-ście ogromnie ważne. Ubiór, muzyka myśliwska, obrzędy na polowaniu, Msza Św. Hu-berta to właśnie podkreśla

istotę łowiectwa. Staram się przestrzegać ustalonych reguł, szczególnie jeżeli cho-dzi o szacunek do zwierzyny. Większość myśliwych tak właśnie działa. Niestety jak w każdej organizacji zdążają się i tacy, dla których strze-lanie jest najważniejsze. Być może nie mieli dobrych przy-kładów? Tradycje należy pie-lęgnować, szanować i uczyć następne pokolenia właści-wego zachowania w łowisku i poza nim, bo myśliwym nie jest się tylko ze strzelbą na ramieniu.

T24: Czy dobrze Pani zna i lubi gwarę myśliwską?

MMG: Uwielbiam gwarę myśliwską, choć coraz rza-dziej można ją usłyszeć.

Jest to najbarwniejszy, naj-bogatszy i najstarszy język środowiskowy. Na dworach królewskich był wielce szanowany. Kiedyś gdy my-śliwy nie przestrzegał my-śliwskich zasad językowych otrzymywał bardzo dotkliwą i bolesną karę chłosty. A jak jest dziś? Polski Związek Ło-wiecki kładzie nacisk na kul-tywowanie i pielęgnowanie naszej gwary. Zacieśnia ona więzy między myśliwymi

oraz stwarza niepowta-rzalną atmosferę, która jest ważnym elementem kultury łowieckiej. Przestrzeganie gwary to poniekąd sprawa honoru każdego szanują-cego się łowcy.

T24: Jaka jest Pani ulu-biona potrawa z dziczyzny?

MMG: Dziczyzna gości na moim stole na co dzień. Pewnego dnia postano-wiłam, że nie będę kupo-wać mięsa hodowlanego. Zamiast tego mam dodat-kową zamrażarkę i szeroki asortyment dziczyzny. Za-miast kurczaków używam bażantów, dzik zastępuje wieprzowinę, jeleń woło-winę itd. Zdrowo, bez chemii, antybiotyków i sztucznych

dodatków. Z dziczyzny go-tuję zupełnie zwyczajne po-trawy jak kotlety schabowe, mielone, pieczenie, prze-różne zupy, gulasze, pierogi z mięsem itp. Na święta sta-ram się przygotować mięsa wędzone, kiełbasy i pasztety. A moje ulubione danie? Naj-lepiej smakują mi te, które przygotowuje się nad ogni-skiem i spożywa na dworze w doborowym towarzystwie. Kiedyś zachwyciły mnie

gołąbki z jelenia w liściach winogron z sosem pomido-rowym, które dusiły się w ko-ciołku myśliwskim właśnie na ognisku. Pieczony dzik w całości, nadziewany kaszą również jest przepyszny! A smak świeżo przygoto-wanej wątróbki tuż po uda-nym polowaniu jest nie do opisania.

Cała moja rodzina i prawie wszyscy znajomi uwielbiają dziczyznę, którą im serwuję i to mi sprawia dodatkową satysfakcję.

T24: Proszę opowiedzieć o najciekawszym wydarze-niu podczas polowania.

MMG: Każde polowanie to dla mnie wielka przygoda.

Pamiętam niemal wszystkie. Połowa moich snów roz-grywa się w leśnej scenerii, bo emocje towarzyszące ło-wom zawsze są bardzo duże. Szczególnie na początku my-śliwskiej drogi.

Kiedyś jako młody my-śliwy wybrałam się w sierp-niowy poranek sama do lasu. Gdy jeszcze było ciemno siedziałam na ambonie, a gdy zaczęło się rozwidniać

poszłam na tzw. podchód. Półtorej godziny przemie-rzałam las i nic. Cisza. Krowy już ryczały na polu, a w lesie jak makiem zasiał. Postano-wiłam wejść w gęste zarośla i niestety trafiłam na dwu metrowe pokrzywy. Zła, po-parzona po rękach, wyszłam na polanę, strzepując z sie-bie pajęczyny, liście i pod nosem warczałam, że mam dość i idę do domu! I wtedy tuż przede mną ukazała się sporych rozmiarów locha. Schowałam się szybciutko za krzaczek. Ona mnie zupeł-nie nie zauważyła i dalej szła prosto na mnie. Lochy były wtedy w okresie ochronnym i nie można było do nich strzelać. A poza tym było to moje pierwsze spotkanie z dzikiem oko w oko.

Przestraszyłam się wtedy nieźle i odskoczyłam na parę metrów. Wtedy ona mnie zwietrzyła i postano-wiła zabrać swoją watahę w inne miejsce. Dziki zaczęły przeskakiwać przez łąkę. Zobaczyłam jeszcze jedną lochę, około 10 warchlaków i 3 przelatki (dziki w drugim roku życia) Była to idealna okazja do strzału. Broń do ręki, oko w lunetę : ten stoi tyłem, ten ma za sobą inne, może ten? Och uciekł. O! Ten będzie idealny! Od-dałam strzał, ale byłam tak rozdygotana i przerażona, że spudłowałam. Dziki bły-skawicznie uciekły . Ależ by-łam zła na siebie. Gdybym została na ambonie – mia-łabym je bardzo blisko. Gdy-bym je zobaczyła z daleka mogłabym się spokojnie przygotować, gdyby … Dla pewności, że nie zraniłam żadnego poprosiłam kolegę z psem. Jednak ten nie pod-jął tropu więc pudło było 100%. Cóż, widocznie św. Hubert chciał mi pokazać, że z dzikami nie ma żartów i że nie zawsze polowanie kończy się sukcesem.

Teraz też odczuwam spore emocje, gdy widzę przed sobą dzika. Jednak nauczyłam się je opano-wać i zachować zimną krew. Łowiectwa uczy się przez doświadczenie. Takie jak ta przygoda również. Przed polowaniem zawsze proszę św. Huberta oraz mojego śp. dziadka myśliwego o pomoc, celne oko i przede wszystkim o to aby łowy przebiegły bezpiecznie . Muszę powie-dzieć, że to naprawdę działa, bo ostatnio szczęście na po-lowaniu mi sprzyja.

T24: Dziękuję za spotka-nie i życzę udanych polowań.

MMG: Dziękuję bar-dzo za rozmowę i podjęcie takiego tematu przez Tere-sin24. Darz Bór!

Rozmawiał Paweł Wróblewski

TEMAT NUMERU

04.12.2015 r.10

Już o kilku lat 11 listopada do Gminy Teresin przybywa niezwykły gość – Marszałek Jó-zef Piłsudski. W tę postać nie-zmiennie wciela się Zdzisław Goszcz. To właśnie uroczyste powitanie Marszałka w okoli-cach dworca PKP w Teresinie było początkiem gminnych ob-chodów Święta Niepodległości.

Następnie uczestnicy na-szego narodowego święta wyruszyli na trasę Marszu Niepodległości, którego trasa wiodła z Teresina do Szyma-nowa. Uczestnicy Marszu nie-śli biało-czerwone flagi oraz śpiewali patriotyczne piosenki, natomiast Marszałek jechał na czele pochodu w dwukonnym

zaprzęgu z bryczką.Następnie w kościele para-

fialnym w Szymanowie została odprawiona Msza św. w inten-cji ojczyzny. Po Mszy odbył się niezwykły koncert pod hasłem

„Dla Niepodległej”. Piękne pol-skie patriotyczne utwory wy-konywał Chór Archikatedry

Warszawskiej. Następnie dele-gacje uroczyście złożyły kwiaty przy pomniku Piłsudskiego, który znajduje się obok Gim-nazjum w Szymanowie.

Podczas spotkania w Szyma-nowie miał miejsce także wątek strażacki. Mianowicie Związek Ochotniczych Straży Pożarnych

RP nadał Gminie Teresin Złoty Medal za Zasługi dla Pożar-nictwa. Odznaczenie na ręce Przewodniczącego Rady Gminy Teresin, Bogdana Linarda, oraz Wójta, Marka Olechowskiego, złożył Andrzej Tkaczyk, prezes Zarządu Oddziału Powiatowego OSP RP oraz bryg. mgr inż. Piotr

Piątkowski – komendant Powia-towy PSP w Sochaczewie.

Po uroczystościach można było poczęstować się gorącą grochówką.

PW/foto. M. Odolczyk.

W środę, 25 listopada o godz. 10.10 strażacy z OSP Pa-protnia zostali zadysponowani do kolizji drogowej na ul. Kam-pinoskiej w Paprotni. 28 letni mężczyzna mieszkaniec Łodzi kierując pojazdem marki Opel doprowadził do kolizji z pojaz-dem marki Lexus kierowanym

przez 30 letniego mężczyznę z gminy Sochaczew. Sprawcę ukarano mandatem karnym. Na szczęście nie było osób poszkodowanych. Działania strażaków polegały na odłącze-niu akumulatorów z samocho-dów, sorpcji rozlanych płynów eksploatacyjnych i kierowanie

ruchem. W akcji brało udział 6 druhów OSP Paprotnia oraz Policja.

Kilka dni później, 29 listo-pada strażacy z OSP Paprotnia zostali wezwani do wypadku drogowego na trasie E92 w miejscowości Kożuszki Parcel.

Około godziny 9.00 doszło do zdarzenia, w którym kierujący pojazdem marki Honda zderzył się z jadącym z naprzeciwka pojazdem Peugeot, w wyniku czego pasażera pojazdu marki Peugeot, 6 letniego chłopca z obrażeniami ciała,

przewieziono do szpitala w Warszawie.

Działania strażaków pole-gały na odłączeniu akumulato-rów z rozbitych pojazdów oraz całkowitym wstrzymaniu ruchu. W 3,5 godzinnej akcji brało udział 6 druhów, strażacy z PSP

Sochaczew, Policja oraz Pogoto-wie Ratunkowe. Postępowanie w tej sprawie prowadzi KPP Sochaczew.

Źródło, foto: OSP Paprot-nia, sierż. Joanna Olszar, KPP Sochaczew

Marszałek Piłsudski ponownie odwiedził Gminę Teresin

Dwa wypadki drogowe w Paprotni oraz w Kożuszkach

WYDARZENIA

www.teresin24.pl 11O PODATKACH, KSIĘGOWOŚCI, KADRACH PISZE TOMASZ SMOLAREK

W lutym 2016 wchodzą życie nowe przepisy prawa pracy, mające spore znaczenie zarówno dla pracodawców, jak i pracowników. Zawarte już umowy terminowe w pew-nym momencie przekształcą się w umowy bezterminowe oraz pojawią się limity ilościowe i czasowe dla nowych umów.

Rodzaje umów na czas określony

Aktualnie przedsiębiorca może zawrzeć z pracownikiem umowę: Na okres próbny, Na czas określony, Na czas wy-konania określonej pracy.

Po 22 lutego z katalogu umów znika umowa na czas wykonania określonej pracy, natomiast pozostałe umowy zostały na nowo uregulowane.

Nowe regulacje dotyczące umów na okres próbnyW bieżącej rzeczywistości

pracodawca może właściwie dowolnie operować umowami na okres próbny, „wypróbo-wując” pracownika wciąż i na nowo. W nowych przepisach uregulowano tą wątpliwość. Po wprowadzeniu nowelizacji będzie można zawrzeć z pra-cownikiem jedną, maksymalnie 3-miesięczną umowę na okres

próbny.Oczywiście możliwe są wy-

jątki. Pierwszy przypadek to zatrudnienie tej samej osoby, ale w celu wykonywania in-nego rodzaju pracy (nie mylić z innym stanowiskiem!). W ta-kiej sytuacji pracodawca znów ma możliwość sprawdzenia kwalifikacji pracownika.

Drugi przypadek dotyczy ponownego zatrudniania pracownika przez tego sa-mego pracodawcę, jednak po wygaśnięciu poprzedniej umowy. Ustawodawca założył, że wypróbowanie pracownika poprzez zawarcie umowy na okres próbny będzie możliwe o ile od wygaśnięcia poprzed-niej umowy minęło co najmniej 3 lata. Jednak w takiej sytuacji, bez względu na rodzaj pracy do-puszczalna będzie jedna umowa na okres próbny.

Nowe regulacje dotyczące umów na czas określony

Należy podkreślić, że ak-tualnie możliwe jest zawarcie umowy na czas określony z praktycznie dowolnej długości okresem obowiązywania. Bywa to swego rodzaju furtką bo ob-chodzenia przepisów o liczbie umów terminowych. Znane są przypadki zawierania umów na czas określony do roku 2025

i dłuższe. Prawo pozwala na ze-rwanie takiej umowy bez poda-wania przyczyn za dwutygodnio-wym okresem wypowiedzenia.

Po zmianie przepisów zo-staną wprowadzone nowe li-mity zawierania umów między tymi samymi stronami, nieza-leżnie od okresu czasu, w jakim są te umowy zawierane.• 33 miesiące – tyle wynosi

maksymalny czas trwa-nia wszystkich umów na czas określony z danym pracownikiem

• 3 umowy – tyle maksymal-nie umów na czas określony można zawrzeć z daną osobąPrzekroczenie powyższych

limitów (lub jednego – tego, który nastąpi wcześniej) po-woduje automatyczne uznanie umowy za zawartą na czas nieokreślony.

Tu także dopuszczono wy-jątki. Limity nie obowiązują w poniższych przypadkach:• w celu zastępstwa innego

pracownika,• w celu wykonywania pracy o

charakterze dorywczym lub sezonowym,

• w celu wykonywania pracy przez okres kadencji,

• jeżeli pracodawca wskaże obiektywne przyczyny le-żące po jego stronie.

Przepisy nie mówią, czym są obiektywne przyczyny, będące przesłanką do likwidacji limitów. Z tego zapewne względu pra-codawca otrzymał nowy obo-wiązek informacyjny, o którym będzie mowa poniżej. Warto też dodać, że obowiązkowo na umowie o pracę musi pojawić się informacja o przyczynach zwolnienia z limitów czasu i liczby umów.

Okres wypowiedzenia umów terminowych

W nowelizacji kodeksu pracy zrównano okresy wypowiedze-nia umów terminowych oraz umów bezterminowych. Będą one zależne jedynie od stażu pracy u danego pracodawcy i będą wynosić:

2 tygodnie, jeżeli pracow-nik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy;

1 miesiąc, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy;

3 miesiące, jeżeli pracow-nik był zatrudniony co najmniej 3 lata.

Podkreślamy, że staż li-czony jest ze wszystkich okre-sów zatrudnienia u danego pracodawcy, także minionych i zakończonych.

Regulacje w okresie przejściowym

Pojawia się słuszne pytanie, co stanie się z umowami już zawartymi po wejściu w życie

nowych przepisów. Wyjaśniają to poniższe zapisy prawa.

Limity umów:• Umowa na czas określony

trwająca w dniu wejścia w życie ustawy będzie nią przez kolejne 33 miesiące. Jeżeli nie zostanie rozwią-zana wcześniej, stanie się umową na czas nieokreślony

• Umowa na czas określony trwająca w dniu wejścia w życie ustawy będzie liczona do limitu umów jako pierw-sza umowa terminowa. Jeżeli jednak została ona zawarta maksymalnie miesiąc po zakończeniu wcześniejszej umowy, będzie liczona jako druga.

• Umowa na czas określony za-warta w dniu wejścia w życie nowelizacji lub później, ale w okresie krótszym niż mie-siąc od zakończenia drugiej umowy terminowej staje się automatycznie umową na czas nieokreślony

Okresy wypowiedzenia:• Do umów terminowych,

które zostały wypowie-dziane przed dniem wej-ścia w życie ustawy stosuje się aktualne przepisy (czyli 2-tygodniowy okres wy-powiedzenia). Dotyczy to także umów, w których nie było zawartej klauzuli wy-powiedzenia. Oznacza to, że takie umowy będzie można zakończyć wcześniej.

• Do każdej innej umowy dłuż-szej niż 6 miesięcy stosuje się nowe przepisy.

Obowiązki informacyjne pracodawców

Pracodawca będzie miał obowiązek zawiadomić Państwową Inspekcję Pracy o nawiązaniu każdej termi-nowej umowy o pracę, jeżeli z powodu przyczyn leżących po jego stronie wyłącza się limity 33 miesiące i 3 umowy. Należy to uczynić w ciągu 5 dni od za-warcia umowy

Ten sam obowiązek spo-czywa na pracodawcy w od-niesieniu do trwających umów terminowych, dla których pra-codawca wyłącza limity.

Skutki dla pracowników i pracodawców

Należy spodziewać się, że pracownicy ucieszą się z no-wych rozwiązań prawnych. Bę-dzie ich trudniej zwolnić a liczba umów terminowych, kończo-nych w ciągu 2 tygodni powinna się zmniejszyć. Jednocześnie biorąc pod uwagę zmiany do-tyczące oskładkowania umów zlecenia, należy spodziewać się, że wiele umów o pracę stanie się umowami zlecenia. Podat-kowo skutki dla pracowników są prawie identyczne, jednak elastyczność jest zdecydowa-nie różna.

Tomasz Smolarek

Od 2016 roku w ustawie o systemie ubezpieczeń spo-łecznych pojawia się nowy ustęp 2c w artykule 9. Zmiana ma szczególne znaczenie dla zleceniobiorców. Niniejszy artykuł wyjaśnia zmiany oraz ich praktyczne zastosowanie.

Fragment ustawy, o którym mowa, brzmi następująco:

Osoba, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4, której podstawa wymiaru składek na ubezpie-czenia emerytalne i rentowe w danym miesiącu jest niższa od określonej w art. 18 ust. 4 pkt 5a, spełniająca warunki do objęcia obowiązkowo ubez-pieczeniami emerytalnym i rentowymi z innych tytułów podlega obowiązkowo ubezpie-czeniom emerytalnemu i rento-wym również z innych tytułów. Zasady tej nie stosuje się, jeżeli łączna podstawa wymiaru skła-dek z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4, lub z innych tytułów osiąga kwotę określoną w art. 18 ust. 4 pkt 5a.

Rozbierzmy ten fragment na atomy

• Osoba, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4 to zleceniobiorca

• Podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emery-talne i rentowe określona art. 18 ust. 4 pkt 5a to płaca minimalna (od przyszłego roku równa 1850zł)

• Spełniający warunki do objęcia obowiązkowo ubez-pieczeniami emerytalnym i rentowymi z innych tytu-łów to inaczej taki, który za-warł inne umowy zlecenia, posiada etat lub działalność gospodarcząPo „uczłowieczeniu” tego

fragmentu będzie on brzmiał następująco:

Zleceniobiorca, którego podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym miesiącu jest niższa od 1850zł, który zawarł inne umowy zlecenia, posiada etat lub działalność gospo-darczą, podlega obowiązkowo

ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym również z innych ty-tułów. Zasady tej nie stosuje się, jeżeli łączna podstawa wymiaru składek z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia, lub z innych tytułów osiąga kwotę 1850zł.

Jak jest dziś?Zleceniobiorca podlega ZUS

z umowy zawartej najwcześniej. Jeżeli posiada umowę o pracę

– na dowolną kwotę – to każda umowa zlecenia jest oZUSo-wana dobrowolnie.

Jak będzie od 2016?Zleceniobiorca będzie pod-

legał ZUS ze wszystkich umów zlecenia, o ile łączna ich kwota nie przekracza płacy minimalnej (1850zł w 2016 roku). Nie bę-dzie miała znaczenia kolejność ich zawarcia ani tzw. fragmenty etatów. Liczyć się będzie łączna kwota umów. Po przekrocze-niu kwoty progowej (1850zł) kolejne umowy zlecenia będą oZUSowane dobrowolnie.

Przykłady• Zleceniobiorca posiada

umowy, każda na kwotę 1000zł. Obowiązkowo bę-dzie podlegał ZUS z 2 z nich, bo dają łącznie kwotę 2000zł. Ostatnia z nich będzie podle-gać ZUS dobrowolnie.

• Zleceniodawca posiada umowy po 1500zł. Obie będą obowiązkowo podle-gać ZUS.

• Zleceniodawca posiada umowę na 2000zł oraz kilka innych, mniejszych. Obo-wiązkowo podlega ZUS ta pierwsza, kolejne podlegają dobrowolnie

• Zleceniobiorca jest przed-siębiorcą i płaci tzw. „mały ZUS” i jednocześnie posiada umowę zlecenia w dowolnej wysokości. Z obu tytułów ubezpieczeń obowiązkowo podlega składkom ZUS

Odpowiedzialność płatnika

Należy pamiętać, że odpo-wiedzialność za prawidłowe

rozliczenie i opłacenie składek spoczywa na płatniku, a nie na ubezpieczonym. Należy spodziewać się, że płatnicy, nie chcąc popełnić błędów na swoją niekorzyść, będą składali deklaracje zawsze naliczając składki ZUS. Dopiero gdy ZUS stwierdzi, że przekroczono pod-stawę minimalną i poinformuje

o tym płatnika, ten będzie skła-dał korekty deklaracji oraz do-konywał korekty wypłat.

Nowe przepisy spowodują, że pojawi się w systemie bardzo dużo korekt, a obsługa płacowo

-kadrowa umów zleceń stanie się droższa.

Tomasz Smolarek

Nowości w prawie pracy w 2016 roku

Nowe zasady ubezpieczeń społecznych od 2016 roku

04.12.2015 r.12 WYDARZENIA

Nikt 12 lat temu nie za-kładał, że wigilia dla dzieci z uboższych rodzin może

przetrwać. Wiemy przecież ile czasu i energii kosztuje nas przygotowanie do świąt

w gronie rodzinnym. Nasza rodzina parafialna jest „dość” liczna, a w niej znajduje się

ponad setka dzieci, które z różnych powodów nie będą mieć tak wystawnej Wigilii jak ich rówieśnicy. Czasami w ogóle jej nie mają…

Jak więc można zre-zygnować z dzieła, które co roku przynosi tyle uśmie-chu i radości? To właśnie ten uśmiech jest zapłatą za wcale nie mały trud zor-ganizowania kolacji wigilij-nej. W tym roku „Uśmiech pod choinkę” odbędzie się 18 grudnia.

Na szczęście w naszej Gminie oprócz bardzo przychylnych tej imprezie władz gminnych i klasztor-nych są także fantastyczni dyrektorzy szkół, którzy co roku chętnie włączają się do akcji. Co roku strych Domu

Parafialnego ma w swoim wystroju niebiański klimat, a uczniowie poszczególnych placówek dodatkowo ofiaro-wują podczas tego wieczoru swój talent aktorski przybli-żając nam wydarzenia nocy betlejemskiej. Nie brakuje także kolęd w wykonaniu ze-społu Miriam no i PRAWDZI-WEGO Św. Mikołaja, który co roku ma coraz większy problem z podźwignięciem paczek. Być może jest to kwestia wieku, a może ich zawartości… trudno określić…

Oczywiście (jak widać na zdjęciach) jest również uroczysta kolacja i dziele-nie się opłatkiem. Profesjo-nalna i efektowna obsługa dziewcząt z Gimnazjum

Sióstr Niepokalanek w Szy-manowie oraz idealne przy-gotowanie potraw przez p. Danusię na pewno także w tym roku zapewni nam

„Niebo na talerzu”.

To wszystko jest możliwe, bo święta Bożego Narodze-nia – to święto dzieci. Jak więc my dorośli możemy nie zadbać o to, by także w tym roku pod choinką znalazł się przede wszystkim… uśmiech dziecka?

Dziękujemy wszystkim którzy w jakikolwiek spo-sób przyczyniają się do jego organizowania.

Organizatorzy

Szkoła Podstawowa im. Mikołaja Kopernika w Szymanowie świętowała swoje 45-lecie. Uroczystość odbyła się 6 listopada. Przygotowania do jubile-uszu trwały od kwietnia br., kiedy ukonstytuowała się komisja ds. obchodów rocznicy. Uroczystości przy-świecały słowa „…żeby iść w przyszłość, najpierw na-leży uszanować przeszłość”. Uroczystość miała charak-ter wspomnieniowy, a część artystyczna miała na celu

„z łezką i humorem” przy-pomnieć historię szkoły i jej pracowników.

Jubileusz rozpoczął się Mszą Świętą w kościele pa-rafialnym w Szymanowie, odprawioną przez Księdza Proboszcza Roberta Sierp-niaka. Następnie wszyscy za-proszeni goście oraz ucznio-wie i nauczyciele spotkali się w sali gimnastycznej, by obejrzeć program arty-styczny w wykonaniu grupy teatralnej „ĄĘ”, prowadzo-nej przez panią Agatę Do-brzyńską, oraz chóru szkol-nego, pod kierunkiem pana

Janusza Przydworskiego. Na uroczystość dotarli przedsta-wiciele władz oświatowych i samorządowych z Gminy Teresin, dyrektorzy zaprzy-jaźnionych szkół i placówek kulturalno-oświatowych, Rada Rodziców, emery-towani pracownicy szkoły, sponsorzy oraz absolwenci.

– Spotykamy się tutaj po to, aby głosić wagę eduka-cji i nauki w życiu narodu polskiego, szczególnie w wymiarze lokalnym – po-wiatowym i gminnym. Bo dziś obchodzimy nie tylko święto Szkoły Podstawo-wej im. Mikołaja Kopernika, ale także miejscowości w której szkoła się znaj-duje – Szymanowa – mó-wił podczas uroczystości Jarosław Żejmo, Dyrektor Szkoły (na zdjęciu z prawej).

– Dziś wszystkich nas łączy szkoła i to co jest jej istotą

– wspólnota pedagogów, rodziców i uczniów wokół wartości takich jak: szacu-nek dla nauki i tych, którzy ją przekazują – nauczycieli i wychowawców, także sza-cunek dla Państwa Polskiego,

którego widomym znakiem w małej miejscowości jest właśnie szkoła; w końcu szacunek wobec historii i pamięci całej sztafety czy pochodu pokoleń, które są związane z edukacją w Szy-manowie – mówił J. Żejmo. Dyrektor przypomniał także historię szkoły, a także całej miejscowości Szymanów. Warto podkreślić, że naj-dłużej pracującym nauczy-cielem w SP w Szymanowie jest Zofia Miazgowska, która w szkole pracuje blisko 40 lat.

Uroczystość oficjalną zakończono filmem będą-cym owocem spotkania

wspomnieniowego z by-łymi dyrektorami, nauczy-cielami i uczniami, którzy chętnie dzielili się swoimi wspomnieniami z ich po-bytu w szkole. Na zakończe-nie uroczystości Dyrektor Jarosław Żejmo podzięko-wał nauczycielom, pracow-nikom szkoły oraz rodzicom i uczniom za trud jaki podjęli w przygotowania tejże uro-czystości, dostarczając tym samym wszystkim obecnym na sali mnóstwa wzruszeń.

Źródło: www.spszyma-now.szkolnastrona.pl

12 Uśmiech pod Choinkę Dawanie samo w sobie jest doskonałą radością.(Erich Fromm)…

Jubileusz 45-lecia Szkoły Podstawowej im. Mikołaja Kopernika w Szymanowie

R E K L A M A

www.teresin24.pl 13

Istotą komunikacji jest przekazywanie informacji. Chcemy, aby to, co mówimy było odbierane zgodnie z naszą wolą, bez dwuznacz-ności, chcemy być dobrze ro-zumiani. Często narzekamy, że kultura mówienia jest taka niska. Od niektórych wymagamy jednak znacz-nie więcej. Mam na myśli aktorów, dziennikarzy, praw-ników, nauczycieli, którzy z uprawiania żywego słowa czerpią korzyści zawodowe i są (albo powinni być ) w tym zakresie szkoleni. Dobrze powiedziane słowa, pięknie brzmiące teksty czytane np. przez Krystynę Czubówną czy Piotra Fron-czewskiego budzą podziw wielu słuchaczy. Ale ich kunszt to nie tylko dar na-tury ale również rezultat pracy nad dykcją. Dykcja po łacinie znaczy wymowa. W szkołach aktorskich nie-gdyś przedmiot najważniej-szy, obecnie zastąpiła ją technika wyrazistej mowy. Bogumiła Toczyska w „Ele-mentarnych ćwiczeniach dykcji” podaje, że 90 % kan-dydatów do szkół aktorskich ma wadliwą wymowę. I tylko ogromna praca niewielu

z nich pozwala zrealizować swoje marzenia. Podobno język polski jest jednym z najtrudniejszych do na-uczenia. Okazuje się, że wymowa wielu słów języka polskiego może nastręczać trudności nie tylko obcokra-jowcom. Nagromadzenie spółgłosek wymagających wielu odmiennych układów języka, warg czyni z mó-wienia nie lada ekwilibry-stykę artykulacyjną. Nieźle trzeba nagimnastykować się, żeby wymówić chociażby nasze polskie nazwy miej-scowości : Szczebrzeszyn, Tczew, Szczekocin, Unierzyż, Wieczfnia Kościelna (moja ulubiona nazwa!). Mimo, że w czynności mówienia przywykliśmy już do form utrwalonych we wczesnych latach życia, to jednak bar-dzo wiele dla ulepszenia swojej mowy może uzyskać ten, kto poświęci pewną ilość czasu konkretnym ćwi-czeniom doskonalącym tech-nikę wymowy.

Poprawna dykcja wy-maga :

- niezbędnej wiedzy or-tofonicznej (poprawnościo-wej), np. poprawnej wy-mowy spółgłosek w wygłosie,

samogłosek nosowych (mó-wimy „ demby, zemby, mondry”), nie upraszcza-nie głosek podwojonych (mówimy lekko a nie „ leko, letko”), nie gubienie głosek (mówimy biegł a nie biek) i wiele innych;

- ćwiczeń gimnastycz-nych narządów artykulacyj-nych, które umożliwią nam dokonywanie szybko nastę-pujących po sobie ruchów artykulacyjnych;

- mnóstwa ćwiczeń trud-nych zbitków fonetycznych, ciągów słownych, takich jak chociażby sztandarowy już

„chrząszcz brzmi w trzcinie”.Wybrane ćwiczenia

dykcyjne:1. Ćwiczenia nad wyrazi-

stością mowy należy rozpo-czynać od rozgrzewki narzą-dów artykulacyjnych.

2. Świetnym ćwiczeniem ( wykorzystywanym często w szkołach aktorskich)wy-magającym dużej precyzji zwłaszcza w ruchach warg jest mówienie z korkiem . Trzymając między zębami korek próbujemy np. liczyć, wymieniać dni tygodnia, miesięcy , kolory, itp.

3. Ponieważ nośnikiem dźwięku są samogłoski ( jak

mawia B.Toczyska są arysto-kracja głoskową) pracujemy dużo na samogłoskach:

Wymawiamy ciąg samo-głosek : aoueiy w sposób ciągły , tak aby dźwięk był płynny i modelowany wy-razistymi ruchami warg (po-wtarzamy ten ciąg do końca wydechu).

Wypowiadamy teksty:Za Ania, za nią, z AniąZa Ania stał Staś.

Za nią biegł pies. Szedł z Anią w inna stronę.

4. Wymawiamy zbitki spółgłoskowe w tempie wol-nym, później szybkim:

pta- tpapte- tpepty- tpypto- tpoptu- tpu ptą- tpąptę- tpę5. Czytamy zdania sta-

rannie artykułując trudne grupy spółgłoskowe:

• Czy trzy, czy trzydzieści trzy, czy trzysta trzydzieści trzy?

• Czego trzeba strzel-cowi do zestrzelenia cie-trzewia drzemiącego w dż-dżysty dzień na strzelistym drzewie?

• Patrz, trzysta czystych

trzewików!• Czy trzech Czechów, czy

trzy Czeszki , czy trzy, czy trzech, czy Czech

• Jak niepostrzeżenie mija czas podczas mi-strzostw gry w strzałki .

• Szczepan Szczygieł z grzmiących Bystrzyc przed chrzcinami chciał się przystrzyc.

6. Czytamy wiersze „łamiące języki”:

„SZCZENIAK”W gąszczu szczawiu we Wrzeszczuklaszczą kleszcze na deszczu,szepcze szczygieł w szczelinie, szczeka szczeniak w Szczuczynie,piszczy pszczoła pod Pszczyną,świszcze świerszcz pod leszczyną,a trzy pliszki i liszkataszczą płaszcze w Szczypliszkach.

„TRZNADLE”W krzakach rzekł do trznadla trznadel:

-Możesz mi pożyczyć szpadel?Muszę nim przetrzebić chaszcze,bo w nich straszą straszne paszcze.Odrzekł na to drugi trznadel:

- Niepotrzebny, trznadlu, szpadel!

Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach,z krzykiem pierzchnie każda paszcza!

Jako posumowanie przy-toczę za Bogumiła Toczyską równanie :

(MOTYWACJA + WIEDZA)x WYSIŁEK + WYTWAŁOŚĆ 2= SUKCES

(B. Toczyska „Elemen-tarne ćwiczenia dykcji”)

Wierzę, że systema-

tyczna praca nad dykcją sprawi, że dużo łatwiej nam będzie powiedzieć to, „co pomyśli głowa”, a niektó-rym z nas otworzy drogę do wymarzonej pracy. Życzę samych sukcesów!

Logopeda

Hanna Głuchowska

Literatura :1. Bogumiła Toczyska „Ele-

mentarne ćwiczenia dykcji”2. Krystyna Maksymowicz

„ Zestaw ćwiczeń dykcyjnych” w : red. Tadeusz Gołkow-

ski, Grażyna Jastrzębowska „Logopedia”

3. Małgorzata Strzałkow-ska „ Zbzikowane wierszyki

łamiące języki”

Zaczął się Adwent. Nad-szedł czas rorat, postano-wień i kalendarzy adwento-wych. Czas przygotowania i oczekiwania na Święta Bo-żego Narodzenia. Z tego po-wodu na chwilę odkładam rozpoczęty cykl artykułów i pragnę zaprosić wszystkich do chwili refleksji na temat znaczenia przeżywania Świąt w rodzinnej, domo-wej atmosferze. Czy jest to ważne? A jeśli tak, to co zrobić, aby ten czas wyko-rzystać na budowanie silnej więzi rodzinnej?

Niektórzy mówią, że Boże Narodzenie trwa cały rok, dla innych to krótki czas prezentów i choinki. Pewnie każdy z nas troszkę inaczej przeżywa i rozumie te wyjątkowe dni. Ale za-nim o Świętach, to chcia-łabym napisać kilka słów

o Adwencie. Bo nie jest to czas bez znaczenia. Każdy zapewne słyszał o posta-nowieniach adwentowych. I nie jest moją intencją spraw-dzanie, czy wszyscy zrobili je w tym roku. Jednakże wydaje mi się, że wielu spośród nas przydałoby się zrobić jedno bardzo ważne postanowie-nie: w Adwencie troszkę zwolnię i znajdę choć 10 minut więcej dla własnego dziecka. Co robić w takie 10 minut? Możliwości mnożą się wręcz same – porozma-wiać, przeczytać bajkę albo wykonać wspólnie kartkę świąteczną dla dziadków czy cioci. Dla osób, które mają trochę więcej czasu, polecam własnoręczne wy-konanie z całą rodziną łań-cucha choinkowego, ozdób świątecznych czy pieczenie i ozdabianie pierników. Poza

tym, że może się to stać źródłem radości, to dodat-kowo będziemy się mogli potem pochwalić, że mamy oryginalną, niepowtarzalną choinkę! I na pewno nie będziemy się stresować, że babcia albo wujek dostaną dwie takie same kartki świąteczne.

Z doświadczenia i obser-wacji wiem też, że nawet, jak nam się wydaje, że nie mamy czasu, to na te aktywności zawsze znajdzie się wolna chwila i ochota. Wielokrot-nie zdarza się, że raz podjęte działanie staje się rokroczną tradycją – wszyscy potem pil-nują, żeby nie przeoczyć mo-mentu, kiedy trzeba będzie np. upiec pierniki tak, żeby zdążyły odpowiednio zmięk-nąć do Wigilii. Poza tym wszystkie powyższe czyn-ności doskonale wpływają

na rozwój dziecka – ćwiczą kreatywność, zaradność, sa-modzielność oraz precyzję ruchów (a zatem po części przygotowują dziecko np. do nauki pisania!). Aktywności te, połączone z bogatą gamą zapachów, smaków, kolorów są ucztą dla zmysłów, co zde-cydowanie wzmacnia zapa-miętywanie tych wartościo-wych momentów.

Same Święta Bożego Narodzenia niosą także wiele okazji do wychowy-wania i rozwijania własnego dziecka, a także do budo-wania z nim trwałej relacji. Przede wszystkim uczestnic-two w wydarzeniach kościel-nych w tym okresie, a także wspólna wieczerza wigilijna z 12 potrawami, dzielenie się opłatkiem, rodzinne kolędo-wanie czy obdarowywanie prezentami są niesamowicie

ważnymi momentami, kiedy przekazujemy dziecku cenne dla nas wartości, zapo-znajemy z polską tradycją i kulturą, a zatem wychowu-jemy je i kształtujemy jego tożsamość. Dzieje się to w niezwykłej atmosferze, peł-nej ciepła, miłości i radości, co stanowi bardzo ważny fundament pod trwałość przekazywanych wartości.

Poza tym Święta to okres, kiedy zazwyczaj mamy wię-cej czasu dla naszych bliskich. Warto ten czas wykorzystać dobrze i mądrze tak, aby procentował on przez cały następny rok. Tylko jak to zrobić? Po pierwsze, radzę na te kilka dni pożegnać się z telewizorem i innymi ekra-nowymi urządzeniami. Ist-nieje pokusa, aby po sytym posiłku usiąść przed telewi-zorem i posłuchać (na pewno

pięknie wykonanych) kolęd. A może lepiej rodzinnie pokolędować? Może chcia-łoby się skusić dzieci bajką i mieć czas, żeby porozma-wiać w kręgu dorosłych? Pytanie tylko, czego wtedy nauczymy nasze pociechy i jaką „magię” Świąt im po-każemy? Przecież telewizor mają każdego dnia. Może lepiej pograć w rodzinne gry planszowe (swoją drogą

– dobry pomysł na podaru-nek)? Albo wspólnie iść na spacer? A może uda się za-grać w pomidora, głuchy te-lefon, czy kalambury i w ten sposób ocalić od zapomnie-nia stare, dobre zabawy? Po drugie, zwolnijmy. My nawet w Święta się spie-szymy! Czy coś się stanie, jeśli barszcz pojawi się na stole kilka minut później, niż planowaliśmy? Czy świat się

MAMA, TATA I JA

„W czasie suszy szosa sucha” – o dykcji słów kilka

Święta Bożego Narodzenia – czas dla rodziny

04.12.2015 r.14 WYDARZENIA

21 listopada w Galerii Trakt w Sochaczewskim Centrum Kultury odbyło się uroczyste otwarcie nowej wystawy Hanny Pietrzak

pt.: „Moje obrazy”. Prezen-towana obecnie wystawa obrazów pani Hanny to swego rodzaju podsumo-wanie 25 lat jej pracy nad

kolorem i światłem w ob-razie i trudną materią ma-larską. Na wystawie zapre-zentowano 70 prac.

Hanna Pietrzak, miesz-kanka Teresina, ukończyła biochemię na Uniwersytecie Warszawskim, obecnie jest na emeryturze. Malować za-częła około 25 lat temu. Naj-pierw pod kierunkiem ma-larki Barbary Jachimowicz w Miejskim Ośrodku Kultury w Sochaczewie, gdzie przez wiele lat spotykała się zor-ganizowana grupa malarzy, w tym również amato-rów. Następnie doskona-liła rysunek i malarstwo

w Teresińskim Ośrodku Kul-tury pod kierunkiem malarza Przemka Stachowskiego.

Tematyka jej obrazów to przede wszystkim pejzaże i kwiaty, rzadziej martwa natura. W swoich obrazach stosowała różne techniki: farby olejne, pastele olejne, pastele suche, rysunek. W pewnym okresie two-rzyła również obrazy szyte z tkanin metodą aplikacji. Ostatnio najchętniej maluje pastelami suchymi.

Umiejętna obserwacja otaczającego świata to wy-raz zachwytu drobiazgami, detalami, niemal banalnymi

zdarzeniami, które wy-pełniają nasze życie – tak w skrócie można scharakte-ryzować prace pani Hanny. Jej obrazy są pełne ciszy na-syconej spokojem, rozwagą.

Pani Hanna brała udział w wielu zbiorowych wy-stawach i konkursach pla-stycznych w Sochaczewie, Żyrardowie, Skierniewicach. W ostatniej edycji Biennale Sochaczewski Laur „Wiosna na Mazowszu” jej prace zdo-były druga nagrodę.

Wystawa „Moje obrazy” odbywa się w Galerii Trakt w Sochaczewskim Centrum Kultury, przy ul. Chopina

101. Prace można oglądać do 10.12.2015 r., od ponie-działku do soboty, w godz. 15:00 - 20:00. Kuratorem wystawy jest Przemko Stachowski.

Hanna Pietrzak, oprócz malowania, zajmuje się również fotografią - jest ak-tywną uczestniczką Grupy OtoFOTO, działającej przy Sochaczewskim Centrum Kultury. Śpiewa także w chórze VIVACE.

Źródło: Facebook - Przemko Stachowski, Socha-czewskie Centrum Kultury, Deco Arch.

Już po raz 10. w tym roku w Niepokalanowie, obok Domu Parafialnego, po-wstanie „żywa szopka”. Ini-cjatorem budowy szopki jest niezmiennie o. Andrzej Są-siadek, proboszcz Parafii Nie-pokalanów. Prace rozpoczną się w sobotę, 5 grudnia o godzinie 9.00. Prace będą trwały w kolejne soboty, aż do Świąt Bożego Narodzenia.

Jak zawsze, realizacja szopki możliwa jest dzięki pracy, wsparciu i zaanga-żowaniu wolontariuszy. W związku z tym w tym roku ponownie zachęcamy wszystkich do czynnego włączenia się w prace budowlane.

Na zdjęciu szopka z roku 2014.

S z l a c h e t n a Paczka 2015 – za-praszamy mieszkań-ców Gminy Teresin

W weekend 21-22 li-stopada nastąpiło wielkie otwarcie Bazy Rodzin ogól-nopolskiego projektu Szla-chetna Paczka. Już po raz trzeci Wolontariusze odwie-dzają Rodziny z Gminy Mia-sto Sochaczew. W tym roku rozszerzyli swoją działalność i otworzyli nowy rejon – Te-resin i okolice skupiający pozostałe gminy powiatu sochaczewskiego.

Projekt Szlachetna Paczka zajmuje się pomocą Rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji mate-rialnej. Są one szczegółowo weryfikowane zarówno

pod kątem finansowym jak i prywatnym. Do projektu włączane są Rodziny cha-rakteryzujące się bohaterską postawą , które mimo wielu przeszkód walczą z przeciw-nościami losu. Mądra pomoc polega na przekazaniu im konkretnych przedmiotów codziennego użytku nie zaś środków finansowych. Paczka ma dać im nadzieję na lepsze jutro, impuls do działania. Ma być wędką a nie rybą.

Darczyńcą może zostać tak naprawdę każdy – od pojedynczych osób, po ro-dziny, grupy znajomych lub współpracowników, szkoły czy drużyny sportowe. Jak pomóc? Wystarczy wejść na stronę www.szlachet-napaczka.pl/wybor-rodziny

i wybrać odpowiednie wo-jewództwo i rejon. W opisie każdej Rodziny znajdują się 3 najważniejsze potrzeby, które muszą zostać speł-nione, pozostałe zaś są opcjonalne. Jeżeli poruszy nas historia konkretnej Ro-dziny i wiemy, że jesteśmy w stanie zapewnić jej 3 podsta-wowe potrzeby, możemy wy-brać ją w systemie. Wtedy to Wolontariusz opiekujący się nią, skontaktuje się z nami telefonicznie.

Więcej informacji na stronie www.szlachetna-paczka.pl oraz na naszym profilu na Facebooku (Szlachetna Paczka Teresin i okolice).

Serdecznie zapraszamy do mądrej pomocy i wspar-cia Rodzin z Rejonu Teresin i okolice.

Monika CiećwierzAsystentka ds. Promocjirejonu Teresin i okolice

projektu Szlachetna Paczka

Hanna Pietrzak, mieszkanka Teresina, prezentuje swoje niezwykłe obrazy

Rozpoczęcie budowy kolejnej żywej „szopki” w Niepokalanowie

zawali, jeśli kolacja się nie skończy o godzinie 22:00 i dzieci ten jedyny raz pójdą spać później? Myślę, że nie. Pozwólmy sobie na to, żeby usiąść w Święta, nabrać powietrza i po prostu być

– z naszymi dziećmi, współ-małżonkami, rodzicami i innymi bliskimi osobami. To jest niepowtarzalny

moment, żeby spokojnie z nimi porozmawiać, po-śmiać się, zwyczajnie odpo-cząć. Pozwólmy sobie na nie-doskonałość – na nieumyty zlew czy krzywo powieszoną firankę. Bądźmy doskonali tylko w jednym – w byciu z rodziną. Cieszmy się z obecności tych, których kochamy. Po prostu.

Myślę, że wyobraźnia rodziców w tworzeniu świetnych pomysłów na wspólne spędzanie czasu nie zna granic. Chcę jedynie zachęcić Państwa, byście na chwilę przystanęli w czasie Adwentu, przed Świętami Bożego Narodzenia i zasta-nowili się nad jedną rzeczą: na co „wydaję” mój czas – na

świąteczne porządki, na wi-gilijne zakupy czy może prze-znaczam ten czas dla mojego dziecka, dla mojej rodziny? Co jest dla mnie ważne, a co tylko pilne?

Życzę Państwu, aby te Święta Bożego Narodzenia były czasem radości, spo-koju, odpoczynku i pogłę-biania relacji z tymi, których

kochamy i którzy są dla nas ważni. Aby te wyjątkowe dni były pełne rodzinnego ciepła i opierały się na mą-drych wyborach. Abyśmy wszyscy umieli odróżnić to, co pilne, od tego, co ważne i wybrać to, co ważne. Życzę także, aby Nowy Rok 2016 był czasem nowych wy-zwań i twórczych rozwiązań

oraz pozwolił na spełnienie wszystkich od dawna skry-wanych marzeń.

Agnieszka Jankowska, psycholog

www.teresin24.pl 15SPORT TO ZDROWIE

11 listopada w Kampino-sie odbywał się Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Wójta Gminy Kampinos. W zawo-dach udział wzięło 8 drużyn, w tym dwie reprezentujące Gminę Teresin: „Teresin” oraz „Volleyball Team Pa-protnia”. Zawody stały na bardzo wysokim poziomie

sportowym.Ostatecznie, po niezwy-

kle zaciętym i wyrównanym meczu Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Wójta Gminy Kam-pinos wygrała drużyna „Tere-sin”, pokonując w finale 2-1

„Volleyball Team Paprotnia”. Na trzecim miejscu podium uplasowała się ekipa „Piast

Feilksów”, zwyciężając w meczu o 3. miejsce zawod-ników z drużyny „Leszno”.

Drużyna „Teresin” grała w następującym składzie:

Maciej Wójcik (kapitan), Adrian Kucharewicz, , Da-mian Gawlak, Mateusz Grze-gorek, Krzysztof Rzępa, Ka-mil Kaczmarek oraz Krystian

Woźnicki (w białej koszulce), który został wybrany naj-lepszym zawodnikiem całej imprezy.

Drużyna „Volleyball Team Paprotnia” wystąpiła w składzie:

Mariusz Konopka, Piotr Konopka, Jarosław Ptaszkie-wicz, Arek Machnio, Paweł

Kucharski i Karol Stachurski.Pozostałe drużyny, które

wzięły udział w zawodach to: „Gospodarze Kampinos”,

„Wesołe kartofelki”, „Hultaje” i „Atak z kanapy”. Zwycięzcy oraz wszyscy uczestnicy za-wodów otrzymali puchary, medale i pamiątkowe statuetki. Warto podkre-ślić, że turniej ubogacony

był występem tanecznym w wykonaniu cheerleade-rek! Organizatorami tur-nieju była Gmina Kampinos, ULKS „Ryś” Kampinos oraz Zespół Szkolno-Przedszkolny w Kampinosie.

PW

Dwa zespoły siatkarskie z Gminy Teresin na podium w Kampinosie

praca

Poszukuje instruktorkę fitness, trenera sztuk Walk, tel. 884987887- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Zatrudnimy magazynierów do Ołtarzewa, biuro@msjobs.pl- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Doradca klienta w Błoniu rekrutacja.placowki@gmail.com- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Personel sprzątający: tel.502-070-914

usługi

Najlepsze Biuro Rachun-kowe SMOLAREK. tel. 530488240- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Posadzki mixokretem, po-sadzki przemysłowe. Paweł, tel. 501 966 468- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Terapia logopedyczna. Hanna Głuchowska, tel. 693714793- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Kredyty bankowe dla każ-dego! Oprocentowanie od 4,99 %, tel.737466200- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Usługi geodezyjne, tanio, szybko, solidnie, tel. 500 400 430- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Serwis kosiarki pilarki, Pa-protnia, ul. Perłowa 10, tel. 792278201- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -OGRODY-projekt, wyko-nanie, systemy nawadnia-jące, odwodnienia, www.architekturaogrodu.pl, tel. 698 668 468- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -KOSTKA brukowa- projekto-wanie- sprzedaż- wykona-nie, tel. 698 668 468

Usługi informatyczne , montaż tv sat i dvb-t. tel. 690900468- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Zespół na wesela „Ara Me-lodi”, tel. 504672762 lub na Facebooku- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Lokale pod działalność, ul. Szymanowska 19 – 502 695 800- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Sklep Szymanowska19, sze-roki asortyment, możliwość płatności kartą

nieruchomości

Sprzedam działkę o powierzchni 2146m, Tel

533-608-900- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Poszukuje mieszkania, domu do wynajęcia w Tere-sinie. tel. 793550002- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Sprzedam działkę budow-laną 1159 m2 w Teresinie, tel. 791543799- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Kupię dom z działką w Teresinie do170tys. zł. tel:690242890- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Para szuka mieszkania do wynajęcia w Teresinie kom. 698149235

SPRZEDAM

HTC Desire HD cena: 180 zł,kontakt: emil969@o2.pl- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Sprzedam Skrzynkę Z-4 pod gazomierz (60x60x25cm) tel. 605126000- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Sprzedam tanio pianino Be-larus. Okolice Teresina.695 229 631- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Opony „MICHELIN” 215/55 R 16 93V (0709) 4 szt. – 420zł, tel. 508 912 342

Dodaj za darmo swoje ogłoszenie drobne na stronie www.teresin24.pl

04.12.2015 r.16

R E K L A M AR E K L A M A

Stowarzyszenie „IM-PULS” realizuje zadanie pn. AKTYWNY SENIOR, do-finansowane ze środków Gminy Teresin. To oferta naszego stowarzyszenia przygotowana z myślą o seniorach, których chcemy włączać w życie naszej lo-kalnej społeczności. Polega na organizacji działań ma-jących na celu aktywizację i integrację, a także eduka-cję osób w wieku emerytal-nym. Uwzględnia realizację oczekiwań w zakresie poży-tecznego wypełnienia wol-nego czasu, ucieczki przed samotnością, poczucia bezpieczeństwa, potrzeby bycia użytecznym a także poprawy kondycji psychicz-nej i fizycznej oraz potrzeby więzi społecznych, przyna-leżności i aktywności.

AKTYWNY SENIOR - to wiele ciekawych naszym zdaniem działań dostosowa-nych do zainteresowań oraz potrzeb i możliwości osób starszych. W maju i czerwcu

odbyły się warsztaty ręko-dzieła artystycznego oraz spotkania w ramach sesji urody dla pań.

W lipcu 50 osobowa grupa seniorów miała oka-zję zwiedzić wystawy stałe w Centrum Nauki Kopernik oraz obejrzeć film w Planeta-rium. Przez całe wakacje wo-lontariuszka Klubu Seniora

„Radosna Jesień” p. Grażyna Starus, wspomagana przez Latarników Polski Cyfrowej prowadziła zajęcia kompu-terowe w naszej bibliotece. W każdą wakacyjną środę seniorzy mogli przyjść do biblioteki, by nauczyć się podstaw obsługi komputera, Internetu.

W sierpniu seniorzy wyjechali na niezwykle cie-kawą i atrakcyjną wycieczkę na piękne Roztocze i do Zamościa.

Grupa aktywnych se-niorów z Teresina uczestni-czyła również w wyjątkowej lekcji historii w Muzeum Powstania Warszawskiego. Eksponaty, filmy a przede

wszystkim ukazana w nich historia zrobiły na wszyst-kich niesamowite wrażenie i dały do myślenia.

Aby umożliwić senio-rom korzystanie z dóbr

kultury zorganizowaliśmy w październiku wyjazd do Centrum Kultury w Błoniu i mieszczącego się w nim Kina Bajka. Dla naszej grupy seniorów wyświetlony został film pt. „Bogowie” o wybit-nym polskim kardiochirurgu Zbigniewie Relidze.

Kolejną naszą propozycją kulturalną, zaplanowaną na listopad jest wyjazd do Och Teatru na spektakl pt. „Truci-ciel”, oparty na błyskotliwym i przewrotnym tekście Erica Chappella. To pełna nie-oczekiwanych zwrotów akcji czarna komedia, w reżyserii Cezarego Żaka.

AKTYWNY SENIOR to nie tylko wyjazdy i warsztaty, to również szkolenia i wykłady tematyczne.

W ramach tego projektu umożliwiliśmy grupie 9 se-niorów nabycie podstawo-wych umiejętności i wiedzy z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej. Uczestnicy kursu nauczyli się, jak po-móc drugiej osobie w sytu-acji, gdy zagrożone jest jego zdrowie a nawet życie, oraz zdobyli certyfikaty potwier-dzające nabyte umiejętności.

Z wielu propozycji dla seniorów, dużym zaintere-sowaniem cieszył się wykład na temat zasad zachowania w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia. Wykład ten poprowadzili młodzi stra-żacy z OSP w Teresinie – Filip Załuski oraz Adam Krukow-ski. W sposób ciekawy i pro-fesjonalny przybliżyli senio-rom podstawową wiedzę, jak prawidłowo zachować się w sytuacjach zagrażających zdrowiu i życiu, żeby nie pa-nikować, i do kogo zwrócić

się o pomoc. Projekt AKTYWNY SE-

NIOR realizowany będzie do końca roku. Przed nami jesz-cze wykład na temat bezpie-czeństwa, który poprowadzi policjant z Posterunku Policji w Teresinie. Tematyka tego wykładu będzie dopaso-wana do potrzeb seniorów i będzie dotyczyła m.in. zapobiegania kradzieży „na wnuczka”, „na policjanta” czy „na pracownika so-cjalnego”. Będzie można dowiedzieć się więcej jak przeciwdziałać nieuczciwym praktykom przedstawicieli handlowych, i jak zadbać o swoje bezpieczeństwo przy podpisywaniu umów.

Cieszy nas, że seniorzy z naszej gminy chętnie uczestniczą w proponowa-nych działaniach edukacyj-nych i integracyjnych.

Agnieszka Ptaszkiewicz Stowarzyszenie IMPULS

Pozytywny „IMPULS” dla seniorów NA KONIEC