ISSN 1897-7782 2018 OIL - izbalekarska.plizbalekarska.pl/wp-content/uploads/2018/05/n201802.pdf ·...

58
64 OIL 2/164 marzec / kwiecień ISSN 1897-7782 nakład 12 300 egz. 2018 Nowe władze OIL

Transcript of ISSN 1897-7782 2018 OIL - izbalekarska.plizbalekarska.pl/wp-content/uploads/2018/05/n201802.pdf ·...

64 65

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

OIL

2/164marzec / kwiecień

ISSN

1897

-778

2na

kład 1

2 300

egz. 2018

Nowe władze OIL

W numerze m.in.:

Szanowne Koleżanki i Koledzy!

Nasza okładka

Informacje Sekretarza ORL (M. Janikowskiego) o najbliższych obowiązkach samorządu i zmianach w ochronie zdrowia (4)

Relacja z 37. Okręgowego Sprawozdawczo-Wyborczego Zjazdu Lekarzy oraz lista nowych członków ORL (5)

Wywiad z nowym prezesem OIL lek. dent. Robertem Stępniem (14)

Zmiany w składzie Prezydium ORL i nowi kierownicy komisji problemowych (17)

Jubileusz 90-lecia prof. Zbigniewa Chłapa w TLK (20)

Medal im. M. Bendzisławskiej dla dr Marii Panaś (25)

Uzdrowisko Kopalnia Soli „Wieliczka” i wspomnienie o A. Długoszu (twórcy Muzeum Żup Solnych) (26)

25 maja 2018 r. wchodzi w życie RODO (34)

Moda na witaminę C, niewinna, ale być może groźna – piszą prof. R. Korbut i dr J. Woroń (36)

Miłosierni Samarytanie roku 2017 (38)

Konferencja pamięci prof. J. Vetulaniego (40)

Od dyktatury do demokracji. I z powrotem – wywiad rzeka z prof. A. Zollem (42)

Bolesław Komorowski – król Półwsia Zwierzynieckiego – portret w 150. rocznicę urodzin (47)

Pożegnania: dr. n. med. Tadeusza Kiszki; lek. med. Eugeniusza Niemca; lek. med. Tadeusza Smreczyńskiego (52)

Bez tytułuFot. Łukasz Orkisz

To już 16 lat odkąd w tym miejscu „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej” dzielę się z Państwem uwagami na temat tego, co funduje nam system opieki zdrowotnej, kolejni ministrowie zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia, a wcześniej Kasy Chorych. Dzielę się z Państwem także swoimi przemy-śleniami na temat działania Samorządu Lekarskiego i jego prominentnych działaczy. Ich zachowań i decyzji. Próbuję Państwa przekonać, że Samo-rząd Lekarski jest dobrem, które mamy i które nam służy. Bywa, że robi to niedoskonale, ale wszystko zależy od ludzi, a tych wybieramy sami. Jakich wybierzemy, takich mamy.

Jesteśmy świeżo po kampanii wyborczej do władz naszej Izby. Wybra-liśmy. Czy dobrze, to się okaże. Czy wybraliśmy najlepszych, czy tych, co najbardziej chcieli? Czy odrzuciliśmy tych, co chcieli dawać samorządowi i swoim Koleżankom i Kolegom swój czas i energię, czy też odrzuciliśmy tych, którzy chcieli rządzić i z samorządu wziąć pozycję? Na to pytanie odpowiedzieć będzie można za 2-3 lata.

Część z kolegów obraziła się, że nie wygrali wyborów. Tymczasem nikt nie kierował długopisami Koleżanek i Kolegów Delegatów. Postępowali i decydowali zgodnie ze swoim przekonaniem. Wybrała większość. Dlate-go przykro mi, że część delegatów, która była innego zdania, obraziła się. Już nie chcą pracować w Izbie. Nie zdobyli władzy, więc odeszli, wycofując swoje kandydatury do władz Izby. Na własne życzenie pozbawili się wpły-wu na nasze działania. Oczywiście potem będzie łatwiej krytykować to, co się dzieje, niż pracować, ale każdy dokonuje sam wyborów. Jesteśmy już dorośli. Mam tylko nadzieję, że moi Przyjaciele z powodu różnic w po-glądach na prace Izby nie przestaną być moimi Przyjaciółmi. Jej nowemu Prezesowi, Robertowi Stępniowi serdecznie gratuluję.

Mam zamiar nadal pracować w Izbie. Robię to nie dla władzy, a dla po-czucia, że mogę i powinienem (jak zawsze) robić to, co uważam za dobre i słuszne. Dumny jestem z zaufania, jakim obdarzyli mnie Delegaci wybie-rając po raz kolejny do władz Izby.

Przed nami wybory władz Naczelnej Izby Lekarskiej. Musi ona zmienić swoje oblicze. Musi walczyć o wizerunek lekarzy w społeczeństwie, musi walczyć o własny wizerunek zarówno w środowisku lekarskim, jak i we władzach państwowych. Musi stać się instytucją współdecydującą o obra-zie polskiej ochrony zdrowia i za ten kształt musimy przyjąć współodpowie-dzialność. Muszą skończyć się czasy wygodnego „recenzenctwa” i stania „z bronią u nogi”, a prominentni działacze Izby nie mogą oczekiwać na dalsze kariery polityczne, które zaprzeczają potem wszystkiemu, o co wspólnie walczymy. Nie tędy droga.

2 3

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Aktualności Przyjmowanie materiałów do numeru zakończono 12 kwietnia 2018

XXXVII Okręgowy Zjazd Lekarzy OIL w Krakowie

Robert Stępień – prezesem 2 marca w Krakowie, w hotelu Holiday

Inn przy ul. Wielopole, odbył się XXXVII Sprawozdawczo-Wyborczy Zjazd Lekarzy OIL w Krakowie, kończący VII kaden-cję. O stanowisko prezesa rywalizowało 4 kandydatów, wygrał w I turze lek. dent. Robert Stępień uzyskując 128 głosów po-parcia. Okręgowym Rzecznikiem została ponownie lek. dent. Anna Kot. Wybrano też 35 nowych członków ORL (którzy na pierwszym posiedzeniu ORL odbytym 21 marca wyłonili 12 członków Prezydium, 13 jest prezes) oraz 41 delega-tów na Krajowy Zjazd Lekarzy, planowany w Warszawie 26 maja br. Relacja ze Zjaz-du i wywiad z nowym prezesem ORL – w numerze.

E-recepty pod ostrzałem Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej

negatywnie oceniło przyśpieszony tryb uchwalenia ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z wprowadzaniem e-recept, między innymi z powodu nieprzeprowadzenia konsultacji społecznych. W ocenie Prezydium NRL wprowadze-nie e-recept nie jest projektem wymagającym zastosowania tak szybkiego i nadzwyczajne-go trybu prac legislacyjnych.

Wierzyć się nie chce! Jak wynika z raportu Fundacji My Pa-

cjenci – przygotowanego przy współpracy izb lekarskiej i pielęgniarskiej oraz z jednej z niedawnych debat telewizyjnych TVN – mimo wysokiego niezadowolenia Polaków z ochrony zdrowia, zaledwie 22 procent (wg raportu) lub 35 procent (wg debaty – patrz felieton dr Lankosz-Lauterbach) opowiada się za podniesieniem nakładów na zdrowie. Wszelkie argumenty o najmniejszej ilo-ści lekarzy na 1000 mieszkańców w Europie (i kolejkach); o trzecim od końca w Europie, dramatycznie niskim poziomie nakładów PKB (4,5%) na zdrowie; o linearnym wzroście demograficznym ludności w wieku powyżej 65 lat (wymagającej szczególnej opieki); o wymuszonych niskimi zarobkami wyjazdach za granicę do pracy młodych lekarzy; o kosztach studiów medycznych; o braku dostępności leków innowacyjnych, itp. itd. – wszystko to najwyraźniej nie do-ciera do świadomości publicznej. Nie będziemy tu wymieniać, gdzie ewentualnie ankietowani szukaliby oszczęd-ności. Politycy to zresztą znakomicie wiedzą. A mamienie reformami (bez realnego wzrostu nakładów) opanowali perfekcyjnie. Smutno.

Ratownicy z Krakowa najlepsi Zespół Krakowskiego Pogotowia Ratun-

kowego zajął pierwsze miejsce na 3. Mię-dzynarodowych Zimowych Mistrzostwach

Ukrainy, które odbywały się od 22 do 24 lutego w Krzemieńcu. W zawodach wystartowały 32 zespoły z Ukrainy i z zagranicy, w tym z Polski, Litwy, a nawet drużyna z Izraela. Załoga w składzie Mariusz Andrzejczak, Tomasz Scelina i Tomasz Turcza już po raz drugi stanęła na podium podczas ukraińskich mistrzostw. W ubiegłym roku krakowscy ratownicy zajęli trzecie miejsce.

Kolejek do dentobusów nie ma Taką konkluzją puentowaliśmy tekst

w wydaniu dentystycznym „GGL” w ubie-głym miesiącu, poświęcony „mobilnym ga-binetom”. Wyrażaliśmy w nim obawę o brak chętnych lekarzy dentystów do pracy w trud-nych warunkach za marne wynagrodzenie. Okazało się, że jest jeszcze gorzej niż przypuszczaliśmy. W siedmiu wojewódz-twach nie zgłosił się ani jeden lekarz chętny do pracy w dentobusie. Nie pojawili się też inni pożądani pracownicy obsługi, od kierowców poczynając. Także przetarg na wykonanie dentobusów, poprzez stosowną adaptację pojazdów, powiódł się umiar-kowanie. Niemniej wg „GW” dentobusy zostały odebrane „z pompą”, teraz stoją u wojewodów. Pomysł Konstantego Radziwiłła, de facto znów sprowadzający się do obniżenia kosz-tów stomatologii szkolnej, nie powiódł się, bo jak napisaliśmy, należał do kategorii „pół-środków”, które zazwyczaj bywają zawodne.

Szanowni Państwo! Ustępuję to miejsce godnym następcom, ale z pracy w Redakcji nie rezygnuję. Podczas wspomnianych lat przeżyłem kilkunastu ministrów zdrowia i co najmniej cztery czy pięć „reform”, które miały „uzdrowić chory system”. Każda z nich psuła to co było, nie wprowadzając w zamian czegoś lepszego. Dopro-wadzono do upadku. Brakuje lekarzy, pielęgniarek, pozostałego personelu. Działano pod idiotycznym hasłem, że „pieniędzy jest dość, tylko są źle wykorzystane”. Kolejni ministrowie zdrowia usiłowali przeprowadzić zmiany systemu, nie przeprowadzając żadnych analiz stanu zastanego. Działali jak znachorzy z wahadełkiem.

Jeżeli ochrona zdrowia nie uzyska w Polsce należnej jej pozycji w polityce państwa, jeżeli nie stać będzie polityków na jej godne finansowanie, stworzenie długofalowego programu jej reformy i konsekwentnego jego realizowania, będziemy nadal łatać dziury i czekać na cudotwórcę.

A może czas na to, aby właśnie samorząd lekarski wspólnie z pozostałymi samorządami zawodów medycznych stał się katalizatorem pozytywnych działań? Może ich konieczność zrozumieją wreszcie i politycy?

Tego sobie i Państwu serdecznie życzęJerzy Friediger

2 3

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Jubileusz 90-lecia prof. Zbigniewa Chłapa

W Towarzystwie Lekarskim Krakowskim odbyła się uroczystość jubileuszu 90-lecia urodzin prof. Zbigniewa Chłapa, współ-twórcy samorządu lekarskiego, wieloletniego przew. Stowarzyszenia „Lekarze Nadziei”. Biogram Profesora i relacja z uroczystości wewnątrz numeru.

Nowe Centrum Oparzeniowe 2 marca w Krakowie podpisano akt erek-

cyjny i wmurowano kamień węgielny pod budowę Małopolskiego Centrum Oparze-niowo-Plastycznego. Inwestycja jest realizacją planu rozwoju MCOP, powstałego 5 lat temu w Szpitalu Specjalistycznym im. L. Rydygiera w Krakowie na bazie Oddziału Chirurgii Plastycznej i Oddziału Leczenia Oparzeń, a kierowanego przez dr hab. Annę Chrapustę. W nowym obiekcie ma się znaleźć 47 łóżek (obecnie Centrum ma ich tylko 15), przeznaczonych dla dorosłych i dla dzieci. Wartość przedsięwzięcia przekracza 34 mln zł, większość wydatków pokryta zostanie z funduszy unijnych.

Krakdent 2018 Z udziałem ok. 450 wydawców w centrum

wystawienniczym EXPO Kraków odbyły się w dniach 8-10 marca br. 26. Międzynaro-dowe Targi Stomatologiczne. Frekwencja dopisała, gośćmi specjalnymi byli tradycyjnie już Słowacy, wykład inaugurujący Targi wy-głosił prof. Jerzy Bralczyk (o języku), po raz kolejny odbył się także towarzyszący Targom kongres Dental Spaghetti. Pani komisarz Beacie Simon trzeba przy okazji wyrazić słowa uznania. Jej wytrwałość i zaangażowanie kreują to przedsięwzięcie do miana pierwszoplanowego w kraju. A ścigać się jest z kim, bo co rusz któryś region staje do rywalizacji, nie mówiąc o głównym rywalu w postaci CEDE.

Rośnie deficyt pielęgniarek Tylko w roku 2028 ilość pielęgniarek

zyskujących uprawnienia emerytalne będzie dwukrotnie wyższa niż absolwentek studiów pielęgniarskich z okresu dwóch ostatnich lat. W ujęciu Naczelnej Rady Pielęgniarek

i Położnych proces ten będzie się pogłębiał, w 2033 roku z zawodu może odejść 141 tys. pielęgniarek, wykształcimy 72 tysiące – pisze „Gazeta Prawna”. Niskie zarobki sprawiają, że absolwentki albo wyjeżdżają za granicę, albo znajdują zatrudnienie w innych zawodach. Szpitale ratują się, zatrudniając osoby z ostatnich roczników studiów, są nawet samorządy ofe-rujące mieszkania dla pielęgniarek. Według wyliczeń NRPiP już w 2022 roku deficyt wyniesie 50 tys. pielęgniarek. Trzeba podwyższyć płace. Ale manewry z obciążaniem kosztami podwyżek budże-tów szpitali czy samorządów powiatowych to tylko gesty scenograficzne. Bez zmiany polityki fiskalnej państwa w odniesieniu do ochrony zdrowia poprawy nie będzie, wręcz przeciwnie. Kwestia, gdzie gasić pożar, gdy całe podłoże się tli, to swego rodzaju lo-teria. Na takim gruncie można się tylko poparzyć.

Kronika personalna Mgr Barbara Bulanowska została od-

wołana ze stanowiska dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego. W uzasadnieniu decyzji podkreślono rosnące zadłużenie szpitala i nikłą efektywność zarządzania zwłaszcza w kwestii przygotowania spójności organiza-cyjnej powstającego szpitala w Prokocimiu, z kompleksem przy ul. Kopernika.

Dr. hab. Krzysztof Tomaszewski, orto-peda, adiunkt w Katedrze i Zakładzie Ana-tomii Wydziału Lekarskiego CM UJ, został dyrektorem Szpitala Powiatowego w Proszo-wicach. Laureat konkursu „Supertalenty” organizowanego przez redakcję „Pulsu Medycyny”, stypendysta m.in. Cambridge i Oxford, jest bodaj najmłodszym dyrekto-rem szpitala w Polsce.

Prof. Tomasz Guzik, kierownik Katedry Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi CM UJ, specjalista w dziedzinie chorób wewnętrznych i alergologii, b. prezes To-warzystwa Internistów Polskich – został członkiem Rady Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

Dr Mateusz Hołda, absolwent Wydziału Lekarskiego CM UJ, który jako pierwszy w Polsce (będąc studentem VI roku), otrzymał stopień doktora nauk medycznych – został

członkiem Rady Młodych Naukowców przy Ministrze Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Prof. Joseph Schatzker, cieszący się uznaniem na całym świecie ortopeda i trau-matolog polskiego pochodzenia – otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od ponad 25 lat współ-pracuje m.in. także z Wydziałem Nauk o Zdrowiu CM UJ.

Mgr Marcin Jędrychowski, pełnomoc-nik rektora UJ ds. inwestycji „Nowa siedziba Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie – Prokocimiu”, został powołany na stanowisko p.o. dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego.

W kręgu myśli Paracelsusa W dniach 18-19 maja w Krakowie

odbędzie się III edycja Ogólnopolskiej Konferencji pt. „W kręgu myśli Paracelsu-sa”, poświęconej problematyce toksykologii i toksykokinetyki, interesującej studentów farmacji, medycyny, biologii i nauk pokrew-nych. Organizatorami Konferencji, objętej swego rodzaju opieką PAN, są Polskie Tow. Studentów Farmacji CM UJ, Toksykolo-giczne Koło Naukowe oraz po raz pierwszy Doktoranci Wydziału Farmaceutycznego. Konferencja odbędzie się na Wydziale Farmaceutycznym przy ul. Medycznej 9.

Europejski Kongres Farmakologiczny

W dniach 15-18 września br. w Krakowie odbędzie się „3rd Central European Biome-dical Congress”, organizowany przez Insty-tut Farmakologii PAN, przy współudziale Wydziału Lekarskiego CM UJ, Polskiego Towarzystwa Farmakologicznego i Polskiego Towarzystwa Toksykologicznego. Tematyka Kongresu – jak pisze przew. Komitetu Organizacyjnego prof. Małgorzata Filip – dotyczyć będzie popularyzacji najnow-szych odkryć i osiągnięć w zakresie medycyny praktycznej, badań przedklinicznych i nowych technologii w medycynie, farmakologii, toksy-kologii i nauk neurobiologicznych, odkryć doty-czących markerów chorób cywilizacyjnych oraz zaawansowanych technik badawczych, jeszcze niedostępnych w badaniach przedklinicznych w Polsce. Kontakt e-mail: [email protected], www.ifpan.krakow.pl

4 5

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Drogie Koleżanki i Koledzy! Powoli opada wyborczy kurz i wyłaniają się z niego nowe władze samorządowe VIII kadencji. Wyraźną tendencją, którą można zaobser-wować podczas zjazdów okręgowych w całej Polsce, jest wzrost zainteresowania pracą w samorządzie młodego elektoratu. Podczas warszawskiego zjazdu okręgowego, będący na fali po protestach rezydenckich, prezesurę wygrał Łukasz Jankowski – jeden z przywódców akcji pro-testacyjnej rezydentów. Zwiększył się także udział kobiet we władzach samo-rządowych. Na stanowisko prezesa ORL wybrano ich już 5, co w porównaniu z jedyną prezeską w ostatniej kaden-cji stanowi wyraźny wzrost. To dobrze – kobiety łagodzą obyczaje. Pozostał nam jeszcze Krajowy Zjazd Lekarzy w dniach 25-27 maja, podczas którego delegaci z całej Polski wybio-rą organy Izby Naczelnej. Po krakowskich zapowiedziach oczekujemy dni majowych niecierpliwie i ze szczególną uwagą. A w codziennej pracy lekarza spodziewamy się e-pa-kietów. Po wprowadzeniu e-zwolnień trwa walka o wy-dłużenie możliwości używania wersji papierowej. Trwa też pilotaż e-recepty – podpisana została ustawa w tej sprawie – która ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku. Trwają także prace legislacyjne nad „poprawą” EDM (elektronicznej dokumentacji medycznej). Powodzenie nośników elektronicznych to znak czasów, przed którymi nic nas nie uchroni i warto doskonalić wiedzę na ich temat. Jako samorząd będziemy w tym pomocni. Przy okazji jeszcze kilka słów o SMK, które już chyba wszyscy opanowali w większym lub mniejszym stopniu. Tych, co w „mniejszym” i nadal mają trudności z wpro-wadzaniem danych, zapraszam do Działu Rejestru. Nasi pracownicy służą pomocą w każdej chwili. Skoro już wspomniałem o Dziale Rejestru, przypomi-nam wszystkim o obowiązku zgłaszania istotnych zmian w rejestrze lekarzy, jak np. zmiana adresu zamieszkania,

Nowe władze

Sekretarz ORL informuje

adresu do korespondencji, złożenie egzaminów specjali-zacyjnych, uzyskanie doktoratów itp. Wymaga to wpisu do Centralnego Rejestru Lekarzy, jak również do Państwa książeczki PWZ. Nadchodzą ostatnie dni na złożenie deklaracji PIT. To przypomnienie z mojej strony i jednocześnie prośba o wspieranie innych lekarzy. Dewizą „Fundacji Lekarze Lekarzom” jest „Pomóż nam pomagać innym!”. Aby było to możliwe, potrzebujemy Waszego wsparcia. Ten 1% odpisu podatkowego przyczyni się do zwiększenia naszej możliwości wspierania lekarzy znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej.

Przypominam KRS Fundacji 000409693

Rozpoczyna się nowa, już VIII kadencja samorządu lekarskiego z nowymi władzami i nowymi pomysłami na jutro. Ponownie objąłem funkcję sekretarza ORL po 12-letniej przerwie i liczę na Państwa przychylność, pomoc oraz cenne uwagi i pomysły. W każdej sprawie jestem do Waszej dyspozycji. A przy okazji obecności w Izbie zapraszam na filiżankę kawy do naszej tymczasowej siedziby przy ul. Kordylew-skiego 11 w Krakowie.

Mariusz Janikowski

4 5

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

XXXVII Sprawozdawczo-Wyborczy Okręgowy Zjazd Lekarzy OIL w Krakowie odbył się 2 marca 2018 roku w hotelu Holiday Inn przy ul. Wielopole. Mandat delegatów uzyskało 275 osób. Według pierwszego komunikatu Komisji Mandatowej punktualnie na Zjazd przybyło 214 delegatów, co stanowiło 78% wybranych. Nieco później frekwencja sięgnęła 86%. Prezesem ORL został lek. dent. Robert Stępień, wybrany w I turze wyborów. Okręgowym rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej po raz kolejny została lek. dent. Anna Kot. Wybrano także członków Okręgowej Rady Lekarskiej, zastępców OROZ, członków Okręgowego Sądu Lekarskiego, Okręgowe Komisje: Re-wizyjną, Wyborczą oraz Uchwał i Wniosków, które będą pracować przez całą – VIII już kadencję samorządu. Oficjalnego otwarcia Zjazdu dokonała dr Katarzyna Turek-Fornelska, stojąca na czele Komitetu Organizacyjnego. Przewodni-czenie obradom Zjazdu powierzono ustępującemu prezesowi ORL prof. Andrzejowi Matyji.

37. Okręgowy Zjazd Lekarzy

Zjazd miał charakter sprawozdawczo-wyborczy, oficjalnych gości nie było (zostali oni zaproszeni na jubileuszowe uroczystości wieńczące 125 lat istnienia Izby, które odbyły się parę tygodni wcześniej w Teatrze STU). Niemniej wierni partnerzy OIL w Krakowie (nieobecni wtedy) – w postaci prezesów Izb Lekar-skich – Śląskiej, Łódzkiej i Wojskowej – przybyli z medalami, dyplomami i upominkami, których doczekali się przede wszyst-kim prof. Andrzej Matyja, dr Jerzy Friediger i lek. dent. Robert Stępień. Otrzymali oni m.in. najwyższe odznaczenia Śląskiej Izby „Pro Medico – Zasłużony dla lekarzy”, Złote Odznaki ORL w Łodzi „Za zasługi dla samorządu lekarskiego”, a prof. Matyja od kolegów chirurgów z krakowskiego Wojskowego Szpitala Klinicz-nego odebrał także specjalny ryngraf, wręczany małopolskiemu konsultantowi w dziedzinie chirurgii ogólnej. Po tych miłych chwilach, zgodnie z porządkiem obrad wy-brano Prezydium Zjazdu, w skład którego – zgodnie z propozycją prof. Matyji – weszli jako wiceprzewodniczący: dr dr Krzysztof

Robert Stępień prezesem ORL w Krakowie na lata 2018-2022

6 7

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Wróblewski, Delegatura Nowy Sącz, Marek Zasadny, Delegatura Przemyśl, Dariusz Kościelniak, przedstawiciel lekarzy dentystów; sekretarzami Zjazdu zostali dr dr Patryk Hartwich, Łukasz Niewiara i Ewa Pająk-Łysek. Wybrano też Komisję Mandatową, w skład której weszli: dr dr Katarzyna Turek-Fornelska, Krystyna Targosz i Tadeusz Bernacik. Do proponowanego przez prof. Matyję porządku obrad wniesiono dwa uzupełnienia: o odrębne przedstawienie i przyjęcie sprawozdań organów Izby nie tylko za okres VII kadencji, ale też za jej ostatni rok funkcjonowania (wymagane formalnie) oraz o informację o przebiegu remontu siedziby głównej OIL przy ul. Krupniczej. Obrady Zjazdu zapoczątkowało sprawozdanie Okręgowej Komisji Wyborczej przedstawione przez jej przewodniczącą dr Jolantę Orłowską-Heitzman. Zamieściliśmy je w ostatnim numerze „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej” (dostępnym także na stronie internetowej Izby). Przypomnimy w tym miejscu tylko, iż na 378 mandatów udało się wybrać 277 delegatów, z których dwie osoby, w związku z przeniesieniem do innej okręgowej Izby, do

dnia Zjazdu mandaty utraciły. Ogólna frekwencja wyborcza wy-niosła 22,1 proc., ale w rejonach, gdzie swoich delegatów wybierali lekarze seniorzy – blisko 80 proc., a lekarze dentyści wykorzystali 100 proc. mandatów przysługujących im zgodnie z paryte-tem. Kwestią wymagającą wyjaśnienia – stwierdziła na koniec dr Orłowska-Heitzman – była niezrozumiała, rekordowa w skali kraju migracja lekarzy między rejonami wyborczymi, dokonana przez ponad 1100 lekarzy krakowskiej OIL. Zgodnie z obowiązującą procedurą wyborczą, przed dalszą częścią obrad, przewodnicząca Komisji Mandatowej doktor Katarzyna Turek-Fornelska poinformowała o prawomocności Zjazdu – obecnych było 78 proc. wybranych delegatów. Z ich upoważnienia powołano Komisję Uchwał i Wniosków (na całą VIII kadencję) w składzie dr dr L. Kucharski, K. Turek-Fornel-ska, J. Orłowska-Heitzman, M. Zasadny, prof. J. Pytko-Poloń-czyk, A. Pyrlich, K. Pająk, G. Jaracz, J. Tętnowski, D. Kubicz, E. Kędzierska. Wybrano również 3-osobową Komisję Regulamino-wą w składzie dr dr J. Friediger, J. Kulon, T. Derebas.

Kolejnym punktem obrad było sprawozdanie z działalności Okręgowej Rady Lekarskiej, przedstawione przez jej ustępującego prezesa prof. Andrzeja Matyję. Jego główne tezy zamieściliśmy w oficjalnym „Sprawozdaniu ORL z VII kadencji” na łamach poprzedniego wydania „GGL” (nr 1/163/2018), gdzie znalazł się również obszerny wywiad z b. prezesem. Odczytano także list od Macieja Hamankiewicza, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, w którym podziękował prof. Matyji oraz członkom krakowskiej ORL za lata współpracy. Jak przypomniał ustępujący prezes w swoim sprawozdaniu, na koniec grudnia 2017 r. Rejestr Lekarzy OIL w Krakowie obej-mował 16 916 lekarzy i lekarzy dentystów, w tym 13 141 lekarzy, 3741 lekarzy dentystów oraz 34 osoby o podwójnych uprawnie-niach. Liczba praktyk zarejestrowanych podczas VII kadencji (od 2014 roku) wyniosła 5913, a ogólna liczba praktyk na koniec 2017 roku to 10 785. Organizacja kilkudziesięciu szkoleń i kursów (także w delega-turach), w tym obowiązkowych do specjalizacji, objęła w minionej

kadencji ok. 2800 osób. 156 młodych lekarzy i lekarzy dentystów otrzymało wysokie nagrody ORL za wyróżniający wynik egzami-nu specjalizacyjnego. Na zapomogi dla lekarzy w trudnej sytuacji materialnej, zapomogi pośmiertne oraz stypendia dla dzieci z mniej zamożnych rodzin lekarskich wydano ponad 1,1 mln. zł. Paletę świadczeń poszerzono w ostatnim czasie o nagrody jubileuszowe dla dla ponad stu lekarzy seniorów (90+) oraz zasiłki dla młodych lekarzy z tytułu urodzenia lub przysposobienia dziecka. W Izbie prężnie działają Kluby Seniora; organizowany jest doroczny Bal Lekarza, a wspólnie z Izbą Adwokacką także Inte-gracyjny Piknik Rodzinny. Na wsparcie samorządu liczyć mogą wszyscy lekarze, podczas akcji takich jak protest rezydentów, rozwinięta jest pomoc prawna, m.in. dzięki Rzecznikowi Praw Lekarza, którego idea narodziła się w Krakowie. Rozwija się z naszej inicjatywy Forum Samorządów Zawodów Zaufania Publicznego. Jednym z sukcesów Izby było z pewnością odzyskanie przedwo-jennej własności OIL – kamienicy przy ul. Krupniczej w Krakowie,

6 7

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

37. Zjazdoraz wszczęcie w ub. roku jej remontu. Sprawy te przedstawialiśmy obszernie na łamach „GGL”. Kończąc swoje sprawozdanie prof. Matyja odniósł się też do gło-szonych podczas kampanii wyborczej postulatów obniżenia składki na samorząd, przypominając, że przedstawiciele Krakowa byli przeciwni jej podwyższeniu. Sprawa ta wróci w dyskusji, w ramach wniosków zjazdowych, gdzie znajduje się szczegółowe omówienie skutków tego rodzaju populistycznego postulatu. W wystąpieniu uzupełniającym sprawozdanie prezesa dr Jacek Tętnowski poinfor-mował delegatów o zaawansowaniu prac remontowych w obiekcie przy ul. Krupniczej. Przebiegają one właściwie, termin zakończenia inwestycji (31 grudnia 2018) powinien być dotrzymany.

* * * Następnie sprawozdanie Okręgowego Rzecznika Odpo-wiedzialności Zawodowej przedstawiła lek. dent. Anna Kot. Jak poinformowała, rocznie do biura OROZ wpływało od 280 do 320 zawiadomień. W okresie VII kadencji Rzecznik każdego roku dokonywał od 500 do 800 przesłuchań, występował o ok. 170 opinii

do biegłych, wydawał ok. 200 postanowień końcowych (z czego 54 proc. to umorzenia). W opinii doktor Anny Kot szczególny niepokój budzą konflikty między lekarzami oraz coraz większa liczba spraw wnoszonych przez tzw. trudnych pacjentów. W rekor-dowej sprawie zgromadzono aż 12 tomów akt. Niestety, wg OROZ, nierzadko konflikty z pacjentami są indukowane przez lekarzy. Praca Biura Rzecznika staje się coraz trudniejsza, dlatego OROZ w Krakowie z satysfakcją przyjął pozytywne (jedne z najlepszych w kraju) wyniki kontroli przeprowadzonej u kra-kowskiego Rzecznika w 2016 roku przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. Jak podkreślała Anna Kot, znaczna w tym zasługa profesjonalnych pracowników biura, któ-rym, podobnie jak swoim zastępcom lekarzom oraz władzom Izby i przewodniczącemu Okręgowego Sądu Lekarskiego, należą się serdeczne podziękowania. Dziękując za życzliwą opinię, kolejne sprawozdanie przedłożył przewodniczący Okręgowego Sądu Lekarskiego prof. Walde-mar Hładki. Jak poinformował, w 2017 roku do Sądu wpłynęły

62 sprawy. Zapadłe orzeczenia dotyczyły 25 lekarzy. Odbyły się 93 sesje Sądu, w tym 54 posiedzenia i 39 rozpraw. Ostatni rok był szczególnie trudny, gdyż z powodu przeprowadzki biura OIL przez jakiś czas nie były możliwe rozprawy Sądu. W okresie VII kadencji zapadłe orzeczenia dotyczyły 146 lekarzy. Z najcięższych kar od-notowano jedno pozbawienie prawa wykonywania zawodu, jedno czasowe zawieszenie tego prawa, siedem przypadków ograniczenia zakresu czynności w wykonywaniu zawodu lekarza i jeden zakaz pełnienia funkcji kierowniczych. Najczęściej zgłaszano wnioski o ukaranie lekarzy chirurgów ogólnych, ginekologów i położników, stomatologów, radiologów, lekarzy rodzinnych oraz lekarzy medycyny ratunkowej i medycyny pracy. Średni czas postępowania sądowego w VII kadencji wyniósł 7 miesięcy. Oczywiście, i w tym punkcie obrad na koniec padły słowa podziękowań dla wszystkich współpracowników.

* * * Obszerne sprawozdanie z działalności finansowej Izby przed-łożyła delegatom doktor Anna Maciąg-Brattemo, skarbnik ORL.

W 2014 roku przychody OIL w Krakowie wynosiły ponad 7 095 mln zł, natomiast w 2017 roku już 10 680 mln. Łącznie w VII kadencji wyniosły one ponad 38,7 mln zł. 84 proc. przy-chodów stanowią składki, których średnia ściągalność wynosiła ok. 86 proc. Odpis składek na NIL wynosił od 833 tys. zł w 2014 r. do 1,35 mln zł w roku 2017. Wydatki OIL kształtowały się na poziomie od ponad 6,6 mln w 2014 r. do 7,9 mln zł w roku 2017. Każdy kolejny rok kończył się nadwyżką finansową, którą odkładano na fundusz plano-wanego remontu siedziby Izby oraz remontów w Delegaturach. Z puli tej finansowano też deficyt preliminarza zadań przejętych od administracji państwowej (Rejestr Lekarzy, OROZ, Okrę-gowy Sąd Lekarski), których to wydatków budżet nie pokrywa w rzeczywistej kwocie. Kończąc drugą już kadencję na stanowisku skarbnika ORL doktor Maciąg-Brattemo podziękowała władzom Izby, zespołowi pracowników finansowych oraz lekarzom z Ko-misji Finansowej i Rewizyjnej za rzeczową i miłą współpracę. Uzupełnieniem wystąpienia skarbnika były dane budżetowe

8 9

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

przedstawione przez dr. Janusza Legutkę, wiceprezesa ORL ds. finansowych. Są one ujęte w „Materiałach Sprawozdawczych” na Zjazd opublikowanych na stronach internetowych Izby. Ze swym stanowiskiem pożegnał się podczas Zjazdu także dr Wojciech Tokarski, przewodniczący Komisji Rewizyjnej, któ-ry z satysfakcją poinformował Delegatów o braku zastrzeżeń do gospodarowania pieniędzmi lekarzy zrzeszonych w krakowskiej Izbie. Żadnych uwag do polityki finansowej nie mieli także profesjonalni audytorzy. Dlatego w imieniu Okręgowej Komisji Rewizyjnej postawił wniosek o udzielenie absolutorium ustępu-jącym władzom OIL, zarówno za rok 2017, jak i za okres całej VII kadencji samorządu.

Wniosek został przyjęty bez dyskusji. Delegaci jednogłośnie udzielili absolutorium za 2017 rok i lata VII kadencji (2013-2018) ustępującej Okręgo-wej Radzie Lekarskiej.

W końcu doszło do wyborów nowego prezesa ORL, najbar-dziej wyczekiwanej części Zjazdu. Najpierw jednak przewod-nicząca OKW przypomniała zasady ordynacji. Wybrano także Komisję Skrutacyjną. Dr Orłowska-Heitzman poinformowała o zgłoszeniu czterech kandydatów na stanowisko prezesa ORL – dr. Bartłomieja Guzika, lek. med. Mariusza Janikowskiego, lek. dent. Roberta Stępnia i dr. Jarosława Zawilińskiego oraz jednej kandydatury Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodo-wej – lek. dent. Anny Kot. Jako pierwszy (prezentacja kandydatów następowała w ko-lejności alfabetycznej) głos zabrał dr Bartłomiej Guzik, kar-diolog, z-ca sekretarza ORL mijającej kadencji. W dynamicznym wystąpieniu przemilczał całkowicie dotychczasowe osiągnięcia samorządu, w sześciu punktach definiując swoje zamysły. Jednym z nich było obniżenie składki członkowskiej, co może znalazłoby populistyczny poklask, gdyby nie wiążąca się z tym konieczność cofnięcia m.in. rozległego programu pomocy socjalnej lekarzom oraz rezygnacji z organizacji licznych kursów do specjalizacji

i podyplomowych. Punkt ten kwestionowali pozostali kandydaci na prezesa. Podstawową kwestię dla dr. Guzika stanowiła dobra komunikacja samorządu z lekarzami – rozwijanie szeregu kanałów tej komunikacji, szczególnie wykorzystujących zdobycze techniki. Drugim prioryte-tem jest wsparcie samorządu w kształceniu się lekarzy, stałym pod-noszeniu kwalifikacji, z założeniem sięgania przez samorząd także do zewnętrznych źródeł finansowania (np. fundusze unijne). Kolejnym filarem działalności samorządowej powinno być zdaniem Bartłomieja Guzika podtrzymywanie samorządności lekarzy dentystów w ramach wspólnej Izby. Poza wspomnianym już pomysłem obniżenia składki, dr Guzik w swoim wystąpieniu podkreślił także znaczenie działań na rzecz poprawy wizerunku lekarzy w społeczeństwie oraz starań o lep-szą integrację i solidarność środowiska lekarzy. Jako drugi kandydat wystąpił doktor Mariusz Janikowski, internista, wieloletni działacz samorządu, zarówno na szczeblu regionalnym, jak i krajowym (m.in. sekretarz ORL III i IV kaden-cji, sekretarz NRL w V i VI kadencji).

Świetnie zorientowany w działalności samorządu, członek wielu zespołów problemowych, organizator szeregu inicjatyw samorządu, m.in. w zakresie rejestru lekarzy, organizacji struktur izbowych, programów edukacyjnych, systemu wyborczego, prezes Fundacji Lekarze Lekarzom – położył główny nacisk na potraktowanie sa-morządu jako w s p ó l n e g o d o m u , którego wszyscy lekarze są gospodarzami. Podkreślając konieczność unowocześnienia systemu funkcjonowania ochrony zdrowia w Polsce, za ważny aspekt co-dziennej działalności Izby uznał dokończenie remontu jej siedziby w Krakowie i konieczność urządzenia lokalowego Delegatury w Przemyślu. Duże zainteresowanie Delegatów wzbudziła kolejna prezenta-cja autorstwa lek. dent. Roberta Stępnia, wyliczająca zarówno główne wady systemu ochrony zdrowia w Polsce, wymagającego wyraźnego wzrostu nakładów, jak i podkreślająca bezsporny dorobek samorządu w kwestiach bytowych i edukacyjnych. Późniejszy wybór Roberta Stępnia na prezesa OIL w Krakowie oraz wywiad zamieszczony z nim w numerze pozwalają relację

8 9

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

37. Zjazdz jego wystąpienia potraktować skrótowo. W każdym razie główny akcent położony został na traktowanie korporacji lekarskiej jako ciała odległego od sporów ideologicznych. Dalej miało miejsce wyliczenie naprawdę imponujących w skali kraju form materialnej pomocy krakowskiej Izby dla lekarzy (od „becikowego” po 90+; z zapomogami losowymi, nagrodami, stypendiami itp. rzędu 1,5 mln zł rocznie). Nacisk programowy kandydat położył na reaktywację struktur rad społecznych w szpitalach; na pomoc prawną dla lekarzy; na poprawę wizerunku medialnego środowiska oraz na niewikłanie się korporacji lekarskiej w spory ideologiczne („Nie dajmy się podzielić!”). Jako ostatni z kandydatów głos zabrał dr Jarosław Zawi-liński, laryngolog, wykładowca akademicki, b. przewodniczący Głównej Komisji Rewizyjnej VI kadencji (2009-2013). Dr Zawi-liński już na wstępie swojej prezentacji podkreślił znaczenie pro-testu rezydentów, który zmusił władze do negocjacji finansowych. Tym samym, jego zdaniem, samorząd powinien postawić na młodych lekarzy, zrewidować programy kształcenia, politykę usta-

nawiania rezydentur. Nadto mówca zakwestionował starania OIL o odzyskanie kamienicy przy ul. Szczepańskiej 1 (Klub Pod Grusz-ką) jako zbyt kosztownej w utrzymaniu; zaproponował kupno jednego mieszkania dla seniorów, a na koniec ku zaskoczeniu Dele-gatów – wycofał się z kandydowania na funkcję prezesa, rekomen-dując swoim zwolennikom osobę dr. Bartłomieja Guzika.

* * * W dyskusji na plan pierwszy wybiła się kwestia obniżenia składek członkowskich. Dr Tomasz Fortuna (mandat 53) zwrócił uwagę, iż są one najniższe w Europie, także wśród składek człon-kowskich samorządów zawodów zaufania publicznego w Polsce. Z kolei doktor Stępień pytał, z jakich świadczeń OIL powinna się wycofać, gdyby składkę obniżono? Dr Guzik wycofywał się z wniosku, podkreślając, iż chodziło mu o inną dystrybucję, ale tego już nie dostrzeżono. Drugą kwestią sporną była poddawana w wątpliwość koncepcja doktora Stępnia ustanowienia w Pre-zydium ORL stanowisk wiceprezesów ds. szpitalnictwa, AOS i POZ. Wnioskodawca podkreślał, że nie ma na myśli mnożenia

stanowisk (co mu zarzucano), ale potrzebę reprezentacji samorządu wobec instytucji zewnętrznych przez przedstawicieli odpowiedniej rangi. W dyskusji poruszono także kwestię elitarności zawodu. M.in. dr Jerzy Friediger podkreślił, że pozostanie lekarzy na wpływo-wych pozycjach wymaga zmiany filozofii z „protestacyjnej” wobec zarządzeń władzy na „przywódczą” w zakresie proponowanych zmian. Dr Guzik wysunął koncepcję utworzenia Centrum Do-broczynności, które działałoby m.in. na rzecz poprawy wizerun-ku lekarza. Natomiast Robert Stępień apelował do lekarzy, by nie protestowali jako grupy zawodowe, lecz wspólnie, jeśli chcą cokolwiek załatwić dla pacjentów czy własnego środowiska. Ostatnim akcentem przedwyborczym była prezentacja swojej osoby i programu przez lek. dent. Annę Kot, która kandydowała na stanowisko Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawo-dowej. Kontrkandydatur nie było, pani doktor, związana z ziemią limanowską, dała się poznać – nie tylko w VII kadencji w roli OROZ, ale i wcześniej będąc jego zastępcą – jako osoba niezwykle

kompetentna, odpowiedzialna, sprawiedliwa, w pełni zasługująca na miano – wg określenia dr Orłowskiej-Heitzman – „tarczy wol-ności”.

Uchwały i wnioski W dalszym toku obrad, równolegle do procedury wyborczej przeprowadzanej elektronicznie pod nadzorem OKW, rozpoczęto prezentację wniosków, które napłynęły w liczbie 30 do Komisji Uchwał i Wniosków. Przedstawił je przewodniczący Komisji dr Lech Kucharski, a my relacjonujemy je w kolejności chronologicznej.

1) Stanowisko w sprawie zwiększenia w możliwie najkrót-szym czasie publicznych nakładów na ochronę zdrowia – co najmniej do poziomu 6,8% PKB. Niedostateczne finan-sowanie świadczeń zdrowotnych nie gwarantuje ich właściwego poziomu, dostępności, pogłębia zadłużenie jednostek ochrony

10 11

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

zdrowia. Brak reakcji władz na kryzys finansowy może przyczynić się do wystąpienia napięć społecznych (…).

Mandat nr 242. Katarzyna Turek-Fornelska (w imieniu ustępującego Prezydium ORL)

Stanowisko przyjęte jednogłośnie.

2) Apel nr 1 Zjazdu adresowany do Prezydenta RP oraz Pre-zesa Rady Ministrów o powołanie ponadpartyjnego okrągłego stołu ds. reformy w ochronie zdrowia – w ocenie delegatów ochrona zdrowia stanowi dobro ogólno-społeczne, niezależnie od poglądów politycznych, a system jej fi-nansowania nie gwarantuje bezpieczeństwa zdrowotnego obywate-li. W rezultacie, by stworzyć wspólny program naprawy, konieczny jest konsensus partii politycznych.

Mandat nr 242; Katarzyna Turek-Fornelska (w imieniu ustępującego Prezydium ORL)

Stanowisko przyjęte jednogłośnie.

3) Apel nr 2 adresowany do Ministra Zdrowia o dokonanie kompleksowej analizy rzeczywistych skutków finansowych wzro-stu płac w jednostkach ochrony zdrowia – przyznawanie podwyżek płac poszczególnym grupom zawodo-wym, najgłośniej upominającym się o wynagrodzenia, rozkręca spira-lę żądań płacowych, co zagraża ciągłości funkcjonowania szpitali.

Mandat nr 242; Katarzyna Turek-Fornelska (w imieniu ustępującego Prezydium ORL)

Stanowisko przyjęte większością głosów, przy 4 głosach sprzeciwu i 2 wstrzymujących się. W dyskusji podniesiono problematyczną kwe-stię preferowania wybranej grupy jednostek (M. Zasadny).

4) Apel adresowany do Ministra Zdrowia o rozłożenie na eta-py i przesunięcie w czasie obowiązku wdrożenia Elektronicznej Dokumentacji Medycznej – w dyskusji poruszono kilka kwestii. Wdrożenie e-doku-mentacji, zwolnień lekarskich ZLA nie powinno być odkładane (M. Janikowski, Dariusz Giza) mimo że serwery ZUS się niekiedy

blokują, a dwudniowa przerwa w dostawie prądu w Bieszczadach spowodowała katastrofę. Rzecz jest stosunkowo prosta, Izba może przeprowadzić szkolenie dla zainteresowanych. Natomiast termin wdrożenia całego programu e-dokumentacji medycznej jest cał-kowicie nierealny, konieczne jest m.in. jednolite oprogramowanie i przeszkolenie podmiotów prowadzących działalność leczniczą. Na wniosek R. Stępnia przyjęto sformułowanie końcowe (…do mo-mentu przeprowadzenia udanego pilotażu w wybranym obszarze).

Mandat nr 270; Wacław Zeman

Wniosek przyjęty przy 5 głosach wstrzymujących się. 5) Apel adresowany do Ministra Zdrowia o stworzenie leka-rzom możliwości nieodpłatnego korzystania z elektronicznego systemu prowadzenia dokumentacji medycznej – tego rodzaju rozwiązanie gwarantowałoby jakość i spójność całego przedsięwzięcia, zwłaszcza w fazie wdrożeniowej.

Mandat nr 270; Wacław ZemanApel przyjęty jednogłośnie.

6) Apel „do władz publicznych” o wzrost nakładów finanso-wych na opiekę stomatologiczną – stan uzębienia Polaków jest zły w wyniku wieloletnich zanie-dbań w finansowaniu świadczeń stomatologicznych. Apel odrzucony przez Komisję Uchwał i Wniosków ze względu na wybiórcze potraktowanie jednej dyscypliny medycznej.

7) Apel w sprawie Porozumienia Lekarzy Rezydentów z Mini-strem Zdrowia o terminową realizację jego zapisów, z równocze-snym podziękowaniem dla Porozumienia Rezydentów OZZL za współpracę z samorządem lekarskim. – zawarte Porozumienie ma charakter intencjonalny, jest przykładem możliwości układowego wprowadzania właściwych rozwiązań systemowych. Nakłada ono równocześnie na samorząd obowiązek monitorowania uzgodnień dotyczących harmonogramu wzrostu nakładów na ochronę zdrowia.

Mandat nr 77; Bartłomiej Guzik; mandat nr 132; Maciej KrupińskiApel przyjęty jednogłośnie.

10 11

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

37. Zjazd 8) Apel do Sejmu RP o ustawowe ustanowienie zawodu le-karza i lekarza dentysty funkcjonariuszem publicznym, dla ich bezpiecznego wykonywania – o ile medialnie nagłaśniane są prawa pacjenta, to tyle niewy-starczająco chronione jest środowisko lekarskie, wobec którego mno-żą się akty agresji i pomówień. W tej sytuacji konieczna jest ochrona ustawowa.

Mandat nr 157; Andrzej Matyja Apel przyjęty jednogłośnie

9) Projekt Uchwały XXXVII Zjazdu krakowskiej OIL w sprawie objęcia wszystkich lekarzy Izby kosztami obowiązko-wego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej oraz całodo-bowej opieki prawnej z tytułu wykonywania zawodu – pokrycie tych kosztów mogłoby nastąpić ze składek człon-kowskich, dzięki czemu przy okazji uniknęłoby się zaległości w opłacaniu składek (?). Tego rodzaju rozwiązanie wprowadziła ORL w Warszawie, a wynegocjowane zbiorowo koszty ubezpiecze-nia byłyby niższe niż negocjowane indywidualnie.

Powyższa propozycja wzbudziła ogromne emocje, praktycz-nie oznaczałaby zaniechanie przez Izbę wszelkiej działalności socjalno-bytowej, edukacyjnej i integracyjnej. Jak wynikło z wypowiedzi dr. Grzegorza Wawrzenia (mandat 249), który w imieniu Izby negocjował i analizował oferty pięciu towarzystw ubezpieczeniowych dla 16 tys. krakowskich lekarzy (dwie od-rzucono), koszty przyzwoitego ubezpieczenia musiałyby łącznie wynieść ok. 5 mln zł, niższe ubezpieczenie byłoby bowiem dla lekarzy ryzykowne. Jeśli doliczyć do tego 1,5 mln zł za całodo-bową ochronę prawną, ze składek na rzecz Izby wynoszących ok. 7 mln zł pozostałoby niewiele. Izba byłaby równocześnie zobowiązana dodatkowo do wniesienia odpowiedniej należności podatkowej od każdego lekarza do Izby Skarbowej. W Warszawie,gdzie ilość członków sięga 26 tysięcy, wynegocjowane stawki na jednego lekarza były niższe. Zresztą, jak się system sprawdzi, do-piero się okaże. Prowadzący obrady Zjazdu prof. Andrzej Matyja uznał projekt za populistyczną propozycję ubezwłasnowolnienia samorządu.

Mandat nr 77; Bartłomiej Guzik; mandat nr 132; Maciej KrupińskiProjekt Uchwały odrzucony większością 54 głosów, przy poparciu 36 delegatów.

W dalszym toku obrad Okręgowa Komisja Wyborcza przedstawiła rezultaty wyborów na stanowisko prezesa ORL i Okręgowego Rzecznika. W głosowaniu wzięło udział 237 delegatów, 1 głos był nieważ-ny. Poszczególni kandydaci na prezesa uzyskali – Bartłomiej Guzik – 86 głosów – Mariusz Janikowski – 22 głosy – Robert Stępień – 128 głosów Okręgowym Rzecznikiem została lek. dent. Anna Kot, uzyskując jednogłośne poparcie wszystkich delegatów. W wyniku wyborów prezesem Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie został lek. dent. Robert Stępień, uzyskując wy-maganą większość, ponad 50 proc. głosów, w pierwszej turze.

Dziękując za wybór, doktor Stępień zapewnił o swojej woli spełnienia obietnic wyborczych, a dr Bartłomiej Guzik gratulując mu wyboru, podziękował przy okazji swoim wyborcom.

Uchwały i wnioski cd.

10) Projekt Uchwały XXXVII Zjazdu w sprawie powołania Centrum Dobroczynności, służącego propagowaniu znaczących osiągnięć lekarzy w sferze społecznej – pozwoliłoby to na poprawę wizerunku lekarzy przez rozpro-pagowanie ich charytatywnej działalności, także poprzez media

Mandat nr 77; Bartłomiej Guzik; mandat nr 132; Maciej KrupińskiWniosek wycofany przez autorów.

W dalszej części obrad Komisja przedłożyła szereg wniosków, których nie rekomendowała Zjazdowi, częściowo odrzuconych w głosowaniu. Przedstawiamy je pokrótce, już nie trzymając się chronologii.

12 13

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

I tak odrzuceniu uległy dwa dalsze projekty uchwał zjazdo-wych ww. pary autorskiej w sprawie wypalenia zawodowego lekarzy, z braku instytucji mogących udzielić tego rodzaju po-mocy tej akurat grupie zawodowej oraz w sprawie wdrożenia elektronicznego obiegu dokumentacji w Izbie, ponieważ nie widać w tym większych korzyści poza niebezpieczeństwem wzrostu biurokracji. Kolejny odrzucony wniosek dr. Andrzeja Fugiela (mandat 55) dotyczył ustanowienia zasady zwrotu utraconych zarobków leka-rzom kontraktowym, biorącym udział w pracach OIL (na wzór biegłych sądowych). Odrzucenie nie wymaga komentarza. Cały pakiet wniosków (niemal jedną trzecią wszystkich przed-łożonych Komisji) złożył Wacław Zeman lek. dent. z Jarosławia (mandat 270). Znaczna ich część miała charakter niekwalifikujący się do uchwał zjazdowych z powodów formalnych bądź meryto-rycznych. Przedstawiamy je w kolejności chronologicznej. I tak projekt Apelu nr 9 w sprawie „zindywidualizowane-go dostępu do zdefiniowanego portalu internetowego” został

odrzucony ze względów formalnych. Podobnie z braku kompe-tencji Zjazd odrzucił wniosek o zwiększenie liczby oddziałów geriatrycznych i samych geriatrów oraz o analizę (z odwrotnym celem) zmniejszenia naboru kandydatów na studia stomatologicz-ne. Także apel o przeprowadzenie wyborów delegatów w rejonach, gdzie się nie odbyły, mimo określonej zasadności nie mógł nabrać cech proceduralnych. Pozytywną opinię uzyskał natomiast Apel do Ministra Ochrony Środowiska o refundację kosztów separatorów amal-gamatu w gabinetach dentystycznych oraz Apel do Naczelnej Rady Lekarskiej o wszczęcie szkoleń dla lekarzy w kwestii wprowadzenia unijnego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO). Aprobatę uzyskał też wniosek „śledczy” o przeprowadzenie analizy powodów, dla których – jak stwierdziła Okręgowa Komisja Wyborcza – tak wielu lekarzy zmieniło swo-je rejony wyborcze. Natomiast odrzuceniu uległy dwa ostatnie wnioski dr. Zemana w sprawie udostępnienia numerów telefonów i adresów e-mail niektórych lekarzy (ze względów ustawowych),

a także powołania Zespołu ORL ds. Informatyzacji, który prze-analizowałby możliwość przystosowania rozmaitych programów prozdrowotnych do zamierzeń Ministerstwa Cyfryzacji. Kolejne propozycje uchwał przedłożyli doktor Izabela Pietrzak (mandat 187) w sprawie powołania Zespołu ORL ds. Długoter-minowej Opieki Całodobowej i Hospitalizacyjnej – ponieważ problem ten narasta w społeczeństwie, a jest słabo postrzegany przez władze. Projekt uchwały został przyjęty jednogłośnie. Zjazd Okręgowy przyjął też Apel do Zjazdu Krajowego o formal-ne ustanowienie parytetu dla lekarzy dentystów w organach samo-rządu i niezależność ich przedstawicielstw w formułowaniu stanowisk w sprawach stomatologicznych. Autorami Apelu byli dr dr Bartłomiej Guzik (mandat 77) i Maciej Krupiński (mandat 132). Na kwestię opieki paliatywnej i hospitalizacyjnej, gdzie ma miejsce chaos kompetencyjny, zwrócił też uwagę dr Radosław Czo-snowski (mandat 35), postulując powierzenie nadzoru merytorycz-nego specjalistom z zakresu medycyny paliatywnej. Zjazd przyjął Stanowisko w tej kwestii jednogłośnie.

Swego rodzaju powrót do tematu elektronicznej dokumenta-cji nastąpił za sprawą wniosku dr. Dariusza Gizy (mandat 65), adresowanego do Ministra Zdrowia, by jednak przejściowo, przez okres 2 lat utrzymać możliwość wypisywania druków ZUS ZLA zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej. Rocznie wystawia się takich druków 20 mln. Radykalna, obliga-toryjna zmiana, wobec umiarkowanie sensownej formy blankietu, może wydłużyć, a nie skrócić wypisywanie zwolnień. Zjazd, po dyskusji, większością głosów przychylił się do Apelu wniosko-dawcy. Pełne natomiast poparcie uzyskał Apel dr. Pawła Bujne-go (mandat 24) do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego o ułatwienie lekarzom możliwości uzyskiwania specjalizacji z anestezjologii i intensywnej terapii. Nie wymaga to zmian prawa, lecz praktyki stosowanej. Natomiast drugi wniosek tego samego delegata (dr. Bujnego) o zawieszeniu obowiązku opłacania składki członkowskiej podczas choroby trwającej ponad 7 dni został przez autora wycofany „ze względów legislacyjnych”.

12 13

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

1. Stefan Bednarz2. Wojciech Blecharczyk 3. Paweł Bujny 4. Radosław Czosnowski 5. Agata Dynkiewicz 6. Marta Figiel-Różycka 7. Maciej Fortuna 8. Jerzy Friediger 9. Patryk Hartwich 10. Mariusz Janikowski 11. Kazimierz Kłodziński 12. Damian Kowalski 13. Krystyna Krygowska 14. Lech Kucharski 15. Janusz Kulon 16. Janusz Legutko17. Antoni Marcinek 18. Andrzej Matyja 19. Jolanta Orłowska-Heitzman

20. Jerzy Skuciński 21. Robert Szczepara 22. Monika Szostak 23. Jacek Tętnowski 24. Katarzyna Turek-Fornelska 25. Barbara Wiejowska 26. Krzysztof Wróblewski 27. Marek Zasadny

Lekarze dentyści:28. Tymoteusz Derebas 29. Wojciech Kolanko 30. Dariusz Kościelniak 31. Anna Maciąg-Brattemo 32. Paweł Novak 33. Jolanta Pytko-Polończyk 34. Grzegorz Wawrzeń 35. Elżbieta Wojnarowicz

Lista członków Okręgowej Rady Lekarskiej VIII kadencji (2018-2022)

37. Zjazd Ostatni wreszcie wniosek dr. Wojciecha Oleksego (mandat 177) o ustanowienie form terapii psychiatrycznej dla lekarzy do-tkniętych chorobą w rodzaju wypalenia zawodowego został przyję-ty przez Zjazd bez zastrzeżeń.

* * * W dalszej części Zjazdu dr Janusz Legutko przedstawił projekt Preliminarza Budżetowego OIL na 2018 rok. Szczegóły zamiesz-czone są w „Materiałach Sprawozdawczych” dostępnych na stronie internetowej OIL. Tu natomiast przypomnimy jedynie, że po stronie przychodów umieszczono kwotę 10,4 mln zł, a po stronie wydatków m.in. 4 mln na ogólną działalność ORL, 1,5 mln dla Komisji Socjalno-Bytowej, 620 tys. na Fundusz Kształcenia Leka-rzy, 1,3 mln odprowadzimy do NRL. Ile pochłonie w tym roku remont siedziby przy ul. Krupniczej, dopiero się okaże podczas ostatecznych rozliczeń. Zjazd powierzył też specjalną uchwałą nowej Okręgowej Radzie Lekarskiej ustanowienie wysokości wynagrodzeń osób funkcyjnych w samorządzie. Projekt Preliminarza przyjęto jednogłośnie.

Momentem szczególnym w tej części Zjazdu była informacja prezesa Roberta Stępnia o stanie zdrowia pierwszego przewodni-czącego samorządu dr. Jana Ciećkiewicza, połączona ze sformuło-wanymi na piśmie w imieniu delegatów życzeniami powrotu do zdrowia. Jak poinformował prof. Waldemar Hładki – rokowania są pomyślne. W części końcowej Zjazdu odbyły się głosowania, połączone z ogłaszaniem wyników wyborów do poszczególnych organów i ciał przedstawicielskich Izby. I tak wyłoniono członków Okręgowej Rady Lekarskiej VIII kadencji. Będzie ona liczyć 35 osób, których listę zamiesz-czamy poniżej. Pierwsze posiedzenie nowej ORL, która wybierze swoje Prezydium, nastąpi 21 marca, co rozmija się z terminem druku tego wydania, stąd informacja o jego składzie najpierw zostanie zamieszczona na stronie internetowej. Wyłoniono także delegację krakowskiej OIL na Zjazd Krajowy (26 maja br.), w przysługującej nam liczbie 41 osób (1 delegat na 400 Lekarzy).

Następnie Zjazd wybrał zastępców Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w liczbie 45 osób oraz sędziów Okręgowego Sądu Lekarskiego w liczbie 34. Wybrano także Okręgową Komisję Rewizyjną oraz Okręgową Komisję Wyborczą. Wszystkie te organy (z wyjątkiem już wybranych liderów Roberta Stępnia i Anny Kot) ukształtowały swoje władze i struktury we-wnętrzne na własnych posiedzeniach. O rezultatach informujemy na dalszych stronach GGL. O godzinie 22.31, w dniu 2 marca 2018 roku, XXXVII Okrę-gowy Sprawozdawczo-Wyborczy Zjazd członków Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie zakończył obrady.

Tekst: Stefan Ciepły i Jolanta Hodor Zdjęcia: Katarzyna Domin

14 15

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Panie Doktorze – gratulacje. Jest Pan pierwszym dentystą na stanowisku prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie – Izby o ponadstuletnich tradycjach, trzeciej co do wielkości w kraju. Wygrał Pan wybory z dużą przewagą nad rywalami, głosami nie tylko lekarzy dentystów. Nie obawia się Pan jednak, że może nie sprostać oczekiwaniom? – Kierowanie tą Izbą to największy zaszczyt, jaki może spotkać lekarza, ale też ogromne zobowiązanie. Zdaję sobie z tego sprawę i mam nadzieję wywiązać się z niego. Pracy samorządowej uczyłem się od ludzi takich, jak Jan Ciećkiewicz, Zbigniew Żak, Andrzej Fortuna, Jan Kowalczyk, a później, już pełniąc odpowiedzialne funkcje w Izbie, pracowałem z Andrzejem Mazarakim jako skarb-nikiem, Jerzym Friedigerem, Barbarą Wiejowską, Jolantą Orłow-ską-Heitzman, Andrzejem Matyją i wieloma innymi, z którymi mozolnie budowaliśmy pozycję naszej Izby. Uważam, że dla Izby zrobiłem już sporo, a na pewno poświęciłem jej kawałek swojego życia. Dalej chcę pracować, nie tylko po to, by utrzymać wypra-cowaną w Krakowie, także z moim udziałem, modelową współ-pracę między lekarzami i lekarzami dentystami, z poszanowaniem odrębności zawodowej i wzajemnym szacunkiem. Mój wybór na stanowisko prezesa Izby jest tej dobrej współpracy najlepszym dowodem. Podział służy wyłącznie władzy, osłabia naszą siłę. Dlatego z przykrością odnotowuję próby dzielenia środowiska, które od wielu lat są podejmowane na szczeblach centralnej władzy samorządu, i które niestety, miały też miejsce podczas ostatniej, naszej krakowskiej kampanii wyborczej.

Wokół jakich problemów należy dziś budować jedność członków samorządu lekarskiego w Polsce? Czy odpowiedź sprowadza się do jednego słowa – pieniądze...? – Jako prezes Izby będę wspierał wszelkie działania zmie-rzające do podwyższenia skandalicznie niskich nakładów na ochronę zdrowia w Polsce i oczywiście opowiadam się za ustano-wieniem godnych zarobków dla lekarzy wszystkich specjalizacji, porównywalnych z wynagrodzeniami lekarzy w innych krajach. Podkreślam – wszystkich, a nie wybranych. Ostatnia podwyżka płac lekarzy rezydentów, skądinąd absolutnie konieczna, powo-

duje słuszne roszczenia płacowe lekarzy specjalistów, za nimi już w kolejce ustawiają się pielęgniarki. A gdzie są pieniądze dla pozostałych pracowników medycznych, obsługi technicznej, administracji? Bez systemowego rozwiązania problemu płac w ochronie zdrowia tak naprawdę nic nie zmieni. Za chwilę o podwyżki upomną się ci, którzy ich jeszcze nie dostali. Jest za-tem oczywiste, że bez dodatkowych pieniędzy w systemie żadnych problemów rozwiązać nie można. A taktyka dodawania pieniędzy tym, którzy głośniej krzyczą, nie zdaje egzaminu, bo wtedy krzy-czeć zaczynają następni. By wyczerpać temat finansowy, nie tylko w kwestii wynagrodzeń, dodam, że warunkiem postępu wydaje mi się zerwanie z monopolistycznym, budżetowym systemem finan-sowania zdrowia na rzecz kilku, konkurujących ze sobą płatników – towarzystw ubezpieczeniowych. Tak jest wszędzie w Europie.

Jakie inne systemowe zmiany są Pana zdaniem pilnie po-trzebne? – Z pewnością – urealnienie wycen wszystkich procedur oraz zdefiniowanie na właściwym poziomie świadczeń należnych pa-cjentowi obligatoryjnie oraz wprowadzenie symbolicznych opłat dla pacjentów. Jednocześnie jakiekolwiek ekstremalne rozwiąza-nia nie są do przyjęcia. We wszystkich cywilizowanych krajach opieka zdrowotna jest mieszana: publiczna i prywatna – i obyśmy przyjęli jakiś udany, funkcjonujący wzorzec, a nie wymyślali wła-snego, którego wdrożenie skończy się kolejną katastrofą.

Rolą samorządu jest jednak przede wszystkim ochrona inte-resów jego członków. Oczywiście, lekarze pracują w określonej rzeczywistości, więc trudno nie domagać się zmian systemo-wych, ale co należałoby zmienić w perspektywie mniej zależnej od polityki? – Bezsprzecznie – samorząd lekarski powinien się interesować przede wszystkim problemami lekarzy. Nie chcę powtarzać za wszystkimi, że jest nas lekarzy za mało. Od początku bieżącego stulecia, czyli od chwili okrzepnięcia samorządu, z Izby krakow-skiej wysyłaliśmy sygnały, że w ciągu najbliższych lat w Polsce za-braknie lekarzy. Nikt nie chciał tego słuchać. Dlaczego nie wzięli

Mówmy jednym głosem...Wywiad z nowym prezesem ORLlek. dent. Robertem Stępniem

14 15

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

tego pod uwagę kolejni ministrowie zdrowia, dysponujący armią urzędników? Dlaczego dwukrotnie zmieniany system kształce-nia specjalizacyjnego doprowadził do sytuacji, w której brakuje przede wszystkim lekarzy w szerokich specjalizacjach, takich jak interna, pediatria czy chirurgia ogólna? Brakuje chirurgów ura-zowych, okulistów, radiologów, anestezjologów, patomorfologów, ortodontów i szeregu innych specjalistów. Wymyślony modułowy system kształcenia jest zły i wymaga pilnej naprawy i dostosowa-nia do sytuacji kadrowej w Polsce. Dlatego opowiadam się też za stopniowym przekazaniem kształcenia podyplomowego w ręce samorządu, jak ma to miejsce w Europie, a także za modelem ochrony zdrowia kładącym nacisk na znaczenie lekarza pierwszego kontaktu, przy równoczesnym zmniejszaniu skali opieki hospitalizacyjnej. Ale niedopuszczalnym jest dla mnie mnożenie pomysłów niedopuszczających np. pedia-trów czy internistów do stanowisk kierowniczych w podstawowej opieki zdrowotnej. Tymczasem działania kolejnych ministrów prowadzą do mnożenia liczby specjalizacji, mamy ich najwięcej w Europie – 84, bez możliwości wykształcenia wystarczającej rzeszy specjalistów. A idea wprowadzenia certyfikatów umiejęt-ności, docenianych tytularnie i finansowo, wciąż jest bagatelizo-wana. Osobiście rozpacz mnie ogarnia, kiedy kolejni ministrowie, a nawet premierzy deklarują powrót do dentystyki szkolnej i na deklaracjach się kończy, a dane WHO nas kompromitują. Teraz problem rozwiążemy kupując dentobusy, jak w ubiegłym stuleciu.

Jednak głos samorządu lekarskiego nie dociera do decyden-tów, by nie powiedzieć, że jest po prostu lekceważony… – Sądzę, że jako samorząd lekarski musimy wykazać się więk-szą aktywnością. Nie możemy ograniczać się do roli recenzenta, trzeba wziąć aktywny udział w naprawie systemu ochrony zdro-wia, zanim całkowicie się rozpadnie. Jesteśmy jako lekarze elitą zawodową w opiece zdrowotnej, to lekarze powinni tu nadawać ton, a nie politycy. Bo oni zawsze zwalą winę na nas. Jeżeli jednak chcemy coś zmienić, musimy działać razem – starsi i młodsi, re-zydenci i specjaliści, lekarze i lekarze dentyści, pielęgniarki i pozo-stałe zawody medyczne. Musimy robić wszystko, aby środowisko zawodów medycznych mówiło jednym głosem. A lekarze powinni mu nadawać siłę. Nie sposób poruszyć tu wszystkich problemów, z którymi przyjdzie się nam, jako lekarzom, zmierzyć, ale muszą one być stałym tematem codziennych interwencji samorządu. To są podstawowe problemy na najbliższą kadencję.

Jakie są, jakie będą podstawowe problemy samorządu na gruncie lokalnym, czyli OIL w Krakowie? – Chciałbym, aby w gwarantowanym umową z wykonawcą terminie Izba wróciła do wyremontowanej siedziby przy ul. Krup-niczej 11A. Wszystko wskazuje, że uda się to zrobić w przyszłym roku. I cieszę się, że będziemy mieli własne zaplecze dydaktyczne i konferencyjne w postaci sali wykładowej na ponad 100 osób,

że nasz ośrodek kształcenia zyska nowe możliwości, a w pod-ziemiach powstanie kawiarnia i możliwa będzie też działalność klubowa. Ufam jednocześnie, że dzięki istnieniu bazy noclegowej na wysokim poziomie (bo i taka powstaje) oraz kawiarni nasza działalność pod tym względem będzie się bilansować i nie będzie wymagać dalszych nakładów. Czy zrealizujemy tę inwestycję cał-kowicie z własnych funduszy, czy sięgniemy po kredyt bankowy lub zaciągniemy pożyczkę w innych izbach? – o tym zadecyduje nowa Rada Okręgowa. Podobnie jak o tym, czy nadal udzielać będziemy zapomóg lekarzom znajdującym się w trudnej sytuacji, przyznawać stypendia dzieciom lekarzy z niezamożnych rodzin, czy będą nagrody dla seniorów 90+ i „becikowe”. Czy nagradzać będziemy młodych lekarzy, którzy z wyróżniającymi się wynika-mi kończą egzaminy specjalizacyjne. A także czy nadal prowadzić będziemy bezpłatne kursy i szkolenia zawodowe. Jesteśmy pod tym względem wzorem i oby tak zostało.

W kampanii wyborczej pojawił się pomysł obniżenia skład-ki członkowskiej na samorząd. Pan głośno wyraził przeciwną opinię. – Z czego mielibyśmy finansować tę całą działalność? Zwłaszcza przy trwającym remoncie siedziby Izby. Tak na marginesie – o obni-żeniu lub podniesieniu składki decyduje NRL, ostatniej podwyżce jako Kraków byliśmy przeciwni, ale przegłosowała nas zdecydowa-na większość izb, które uznały, że bez dodatkowych środków, przy wzrastających obciążeniach administracyjnych po prostu mniejsze izby wręcz padną. Byłem i jestem za obligatoryjnym zwolnieniem ze składek lekarzy, którzy osiągną wiek emerytalny i dalej pracują, bo to jest po prostu fair, a do tego diametralnie uprościłoby pracę działu składek. Ale i na to NRL się nie zgodziła. Na razie w naszej Izbie zwalniamy z płacenia składek pracujących jeszcze lekarzy, któ-rzy ukończyli 75 lat. Nie jesteśmy Izbą biedną, ale gospodarować musimy rozważnie. Dlatego m.in. jestem za kontynuacją starań o odzyskanie kamienicy przy ul. Szczepańskiej 1, jako przedwojen-nej własności samorządu. Powinniśmy też wszcząć już w 2019 roku – po pokryciu kosztów remontu siedziby głównej – intensywne działania na rzecz pozyskania nowej siedziby dla Delegatury OIL w Przemyślu. Opowiadam się przy okazji za poszerzeniem samo-dzielności finansowej delegatur i wzrostem ich budżetów.

To już plany odnoszące się do sfery organizacyjnej. Nad czym jeszcze powinna się zastanowić nowa Okręgowa Rada Lekarska? – Jestem na przykład za powrotem do sprawdzonych wzorów funkcjonowania rad lekarzy w szpitalach, w większych AOS-ach i POZ-ach. Chciałbym też poszerzenia zakresu porad prawnych naszego Zespołu Radców o pewne usługi adwokackie, przydatne lekarzom. Musiałoby to się wiązać ze wzrostem nakładów na rzecz Rzecznika Praw Lekarza. To w naszej Izbie za kadencji pre-zesa Friedigera powołana została ta funkcja, od początku pełniona

Wywiady

16 17

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

z powodzeniem przez dr Katarzynę Turek-Fornelską. Rzecznik jest i działa, choć nigdy nie poznamy pełnego zakresu jego czynności, bo te interwencje w większości są i powinny nadal być otoczone dys-krecją. W ślad za nami funkcję Rzecznika Praw Lekarza powołały niemal wszystkie izby w kraju, a nawet Naczelna Rada Lekarska. W naszej Izbie została też opracowana po raz pierwszy Karta Praw Lekarza. Ale powinniśmy zatrudnić prawników dla obrony kolegów, którzy coraz częściej padają ofiarą agresji pacjentów i ich rodzin.

Komisja Stomatologiczna pod Pana kierunkiem wyróżniała się szeroką ofertą edukacyjną dla lekarzy dentystów. Zapewne i ta sfera działalności samorządu jest dla Pana bardzo ważna. – Oczywiście, i trzeba ją rozwijać. Przypomnę tylko, że jako Izba trzykrotnie uzyskaliśmy wsparcie unijne na kształcenie z zakresu onkologii, pierwszej pomocy czy naukę języków obcych. Pozyskaliśmy jako jedyni środki unijne na szkolenia transgranicz-ne z lekarzami ze Słowacji. Organizujemy jako jedna z niewielu izb szkolenia do specjalizacji z zakresu prawa medycznego, zdro-wia publicznego, ratownictwa medycznego, a do wielu innych kursów dopłacaliśmy, refundując częściowo koszty ponoszone przez specjalizujących się lekarzy. Ważne jest także wprowadzanie nowych technologii ułatwiających pracę lekarzom. Jest interneto-wy rejestr praktyk lekarskich, możliwość opłacania ubezpieczeń przez internet, a co najważniejsze – są wyszkoleni pracownicy, gotowi do pomocy w tym zakresie.

Często Pan podkreśla, że nie samą pracą żyje człowiek. Czy organizacja życia pozazawodowego też powinna być zadaniem samorządu? – Oczywiście, to także było, jest i powinno być naszą ofertą dla lekarzy – działalność sportowa, rekreacyjna, kulturalna, kontakty za granicą. To w naszej Izbie i przy jej wsparciu finansowym zo-stały zorganizowane przez Macieja Jachymiaka Igrzyska Lekarskie – największa impreza sportowa środowiska lekarskiego. Niestety, drogi organizatorów i OIL w ostatnim czasie się rozeszły, ale trzeba siąść przy stole i rozmawiać. To nasza Izba i Jacek Tętnowski or-ganizowali grupowe wyjazdy wypoczynkowe do Grecji. To nasza Izba organizowała wystawy malarstwa, fotografii, grafiki, a profe-sor Hładki organizuje cykle recitali, spotkań z pisarzami i innymi artystami. W naszej Izbie siedzibę ma Unia Polskich Pisarzy Leka-rzy. Nasza Izba nawiązała ścisłą współpracę z organizacjami lekar-skimi na Słowacji, w Czechach, na Węgrzech i w Austrii, olbrzymia w tym zasługa lekarzy dentystów. Wspieraliśmy Dom Dziecka w Sieborowicach, wspieramy Stowarzyszenie Siemacha, organizu-jemy wyjazdy z pomocą medyczną dla ludności Kamerunu.

Podczas Zjazdu niektórzy delegaci w ostatniej chwili wycofa-li się z wcześniej składanych deklaracji pracy we władzach Izby. Czy nie braknie ludzi gotowych działać społecznie na rzecz środowiska?

– Rzecz jasna, do wszystkich zamierzeń samorządu konieczne jest znalezienie zapaleńców, a o tych coraz trudniej, takich jak wcześniej wspomniani i kolejni: Józefa Marjańska-Radziszew-ska, Kazimierz Kłodziński, Janusz Kulon, Marek Zasadny czy Krzysztof Wróblewski. Mam nadzieję, że znajdą się także inni, do nowych wyzwań. Musimy wzmóc działania na rzecz poprawy wizerunku lekarza w opinii publicznej oraz wizerunku samorządu wśród lekarzy, który często jest zły, niezasłużenie. Musimy wyjaśniać im rolę samorządu i informować o osią-gnięciach. Konieczny jest też stały kontakt z dziennikarzami i sys-tematyczne dostarczanie im wiedzy o aktualnej sytuacji w ochro-nie zdrowia. Nie możemy dopuścić, by w samorządzie lekarskim zaczęły obowiązywać standardy takie jak w polityce, bo wówczas przegramy. Nasz spadek na 8. miejsce (z drugiego) w hierarchii prestiżu zawodów jest przykry i krzywdzący, ale sami musimy zadbać, by uległ poprawie. Dlatego też będę proponował nowej Radzie poszerzenie prezydium o dodatkowych wiceprezesów: ds. lecznictwa zamkniętego, AOS, POZ, w których to rękach muszą się skupić problemy tych grup zawodowych. Ten sam mo-del należy przełożyć na Delegatury, żeby być zdecydowanie bliżej problemów naszego środowiska. Nie dajmy się podzielić – o to proszę i o to będę zabiegał. A na koniec jeszcze jedna deklaracja. Przynależność do Izby jest z mocy ustawy obowiązkowa dla wszystkich lekarzy, bez względu na poglądy polityczne, wiarę i przekonania. Przyrzekam, że swoje poglądy w tym zakresie zostawiał będę przed drzwiami Izby i zrobię wszystko, aby była ona miejscem, gdzie każdy lekarz czuł się będzie gospodarzem.

Rozmawiali: Stefan Ciepły i Jolanta Hodor

Robert Stępień, lat 61, urodził się w Krakowie, tu na Akademii Medycznej ukończył studia lekarsko-dentystyczne, po czym związał życie zawodowe z opieką zdrowotną w Nowej Hucie – jest współwłaści-cielem Miejskiego Centrum Stomatologii Nowa Huta. Żona jest pediatrą i pulmonologiem, państwo Stępniowie mają dwóch dorosłych synów po studiach, dwie synowe i czworo wnucząt. Od 1997 roku – delegat na Okręgowe Zjazdy Lekarzy, od 2005 r. – członek Okręgowej Rady Lekarskiej, przez dwie kadencje wiceprezes krakowskiej Izby oraz członek Naczelnej Rady Lekarskiej. W poprzed-niej kadencji – także przewodniczący Komisji Stomatologicznej ORL. W latach 2008-2010 doradca Ministra Zdrowia i Agencji Oceny Tech-nologii Medycznych. Z funkcji doradcy zrezygnował na znak protestu przeciwko podejmowanym przez MZ decyzjom. Podkreśla, iż jest „do bólu” konkretny, całkowicie niezależny, nie ma aspiracji politycznych i z działalnością samorządową nie wiąże żadnej ideologii.

Wywiady

16

16 17

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

ORL

Nowe władze samorządu21 marca 2018 roku w samo południe rozpoczęło się pierw-

sze posiedzenie nowo wybranej Okręgowej Rady Lekarskiej VIII kadencji. Członków ORL uroczyście powitał nowy prezes krakowskiej Izby – lek. dent. Robert Stępień, kierując szcze-gólne gratulacje do lekarzy, którzy po raz pierwszy zasiedli we władzach samorządu. Takich osób jest w 35-osobowej Radzie aż 12.

Po krótkiej prezentacji przystąpiono do realizacji przegło-sowanego wcześniej porządku obrad. Niestety, nie wszyscy szczęśliwie dotarli na posiedzenie, które wyjątkowo odbywało się w budynku Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Gastroenterologicznej CM UJ przy ul. Kopernika. Troje człon-ków Rady oraz dwójka przedstawicieli redakcji „GGL” utknęło na przeszło godzinę w raczej hermetycznej szpitalnej windzie, która zacięła się nie pierwszy raz w tym roku. Bez komentarza. Z tego też powodu planowane jako jeden z pierwszych punktów obrad posiedzenie Komisji Orzekającej, którego referentem miał być uwięziony w windzie doktor Radosław Czosnowski, prze-kładano parokrotnie.

Przystąpiono więc do wyborów organów samorządu, któ-rych skład zależy już nie od decyzji Zjazdu, lecz członków Rady. Prezes Stępień zaproponował, by w skład Prezydium ORL wchodziło 13 osób, w tym 5 wiceprezesów, sekretarz, skarbnik i 5 członków oraz oczywiście sam prezes, wybrany podczas Zjazdu. Z jego też rekomendacji wybrano poszczególne osoby na uzgodnione wcześniej stanowiska. Kontrkandydatów nie proponowano, także pełnomocnicy OIL w Delegaturach (Janusz Kulon w Krośnie, Krzysztof Wróblewski w Nowym Sączu i Marek Zasadny w Przemyślu) zostali powołani jedno-głośnie. Udział w głosowaniu wzięło 31 osób (łącznie z uwolnio-nymi z windy), czyli 87 proc. uprawnionych.

Podczas swojego pierwszego posiedzenia ORL przyjęła także uchwały w sprawie upoważnienia Prezydium do działania w imieniu Rady oraz do dysponowania jej funduszami. W związku z remontem siedziby przy ul. Krupniczej i konieczno-ścią terminowego płacenia rachunków z tym związanych uchwa-lono, że Prezydium może bez konieczności zwoływania posiedze-nia Okręgowej Rady dysponować kwotą do 300 tys. zł. Oczywi-ście, decyzje finansowe musi zatwierdzić cała Rada. Analogicznie upoważniono prezesa ORL i dwóch innych członków Prezydium oraz dyrektor biura Izby do dysponowania funduszami na bieżące wydatki, ale już w niższych kwotach (od 2 do 5 tys. zł).

Doktor Stępień zaproponował również ryczałtowe wynagro-dzenie dla członków ORL stanowiące rekompensatę za utracone

w danym dniu zarobki w kwocie 150 zł brutto oraz zryczałto-wane wynagrodzenie dla niektórych osób funkcyjnych w OIL w Krakowie, przyznawane z tytułu utraty własnych, lekarskich dochodów w związku z pracą na rzecz Izby. Czas tej pracy będzie precyzyjnie rozliczany „etatowo”, wg listy obecności i aktywności zawodowej. Środki na ten cel nie będą pochodzić ze składek wnoszonych przez lekarzy na rzecz samorządu, lecz z działalności gospodarczej Izby.

Stałymi punktami każdego posiedzenia Okręgowej Rady Lekarskiej są uchwały w sprawie wpisu do rejestru lekarzy czy wydania prawa wykonywania zawodu oraz w sprawie zwol-nienia z obowiązku płacenia składek na rzecz Izby Lekarskiej (m.in. lekarzy emerytów niewykonujących już zawodu). I tym razem podjęto kilka takich decyzji. Dokonano także wyboru przedstawicieli samorządu w komisjach konkursowych na sta-nowiska kierownicze w szpitalach.

W końcowej części obrad jednogłośnie przyjęto także uchwałę o uhonorowaniu statuetką im. Macieja Leona Jaku-bowskiego – najwyższym wyróżnieniem krakowskiej OIL – obchodzącego 90. urodziny profesora Zbigniewa Chłapa.

Jolanta Grzelak-Hodor

Pierwsze posiedzenie Okręgowej Rady LekarskiejVIII kadencji

Prezes ORL – lek. dent. Robert Stępień

Wiceprezesi ORL lek. dent. Dariusz Kościelniaklek. Lech Kucharskiprof. Andrzej Matyjalek. Robert Szczeparadr n. med. Jacek Tętnowski

Sekretarz ORL lek. Mariusz Janikowski

Skarbnik OIL dr n. med. Jerzy Friediger

Członkowie Prezydium ORLlek. Janusz Kulon (Krosno)lek. dent. Anna Maciąg-Brattemolek. Jolanta Orłowska-Heitzmanlek. Krzysztof Wróblewski (Nowy Sącz)lek. Marek Zasadny (Przemyśl)

Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej VIII kadencji

17

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

18 19

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

ORL

Już wiadomo, kto, za co odpowiadaPosiedzenie Okręgowej Rady Lekarskiej

11 kwietnia

W kilka dni po świętach Wielkanocnych odbyło się dru-gie w VIII kadencji posiedzenie Okręgowej Rady Lekarskiej, o charakterze – jeśli można użyć tego określenia – stanowią-cym. Zostały, mianowicie, ustanowione struktury tematyczne ORL na najbliższe lata, powołano imiennie przewodniczących komisji problemowych i zespołów ORL, przedstawiono zakres odpowiedzialności członków Prezydium ORL za poszczególne obszary działalności samorządu, wreszcie powierzono różnorod-ne obowiązki przedstawicielstwa OIL lekarzom wchodzącym w skład Okręgowej Rady Lekarskiej.

Posiedzenie, z 20-punktowym porządkiem obrad, otworzył prezes ORL dr Robert Stępień. Po przyjęciu kilkunastu decyzji, przedstawionych przez sekretarza ORL dr. Mariusza Janikow-skiego, głównie w sprawie wykreślenia kilkunastu lekarzy (na ich osobistą prośbę), z rejestru prowadzenia praktyk indywidu-alnych, prezes przedstawił kandydatury lekarzy na stanowiska przewodniczących komisji problemowych. Wszystkie propozy-cje zostały przyjęte, a tym samym została zdefiniowana organi-zacja Rady.

I tak przewodniczącymi komisji zostali:Komisja Socjalno-Bytowa – dr Barbara Wiejowska Komisja Kształcenia Medycznego – dr Lech Kucharski Komisja Organizacyjna – dr Mariusz JanikowskiKomisja Stomatologiczna – lek. dent. Grzegorz Wawrzeń Komisja Etyki – dr n. med. Stefan BednarzKomisja Finansowo-Budżetowa – dr Antoni MarcinekKomisja ds. Lekarzy Seniorów – dr Kazimierz KłodzińskiKomisja ds. Młodych Lekarzy – dr Damian KowalskiKomisja ds. Praktyk Lekarskich – dr n. med. Patryk HartwichKomisja Sportu i Rekreacji – dr n. med. Jacek TętnowskiKomisja ds. Współpracy Zagranicznej – dr n. med. Jerzy FriedigerRzecznik Praw Lekarza – dr Katarzyna Turek-Fornelska

Przewodniczenie komisjom problemowym jest niezależne od obowiązków pełnionych w Prezydium ORL. Rada powo-łała też przewodniczących Zespołów problemowych, a oto ich kierownicy:

Zespół ds. POZ – dr Jerzy RadziszewskiZespół ds. AOS – dr n. med. Radosław CzosnowskiZespół ds. Szpitalnictwa – dr Lech KucharskiZespół ds. Opieki Długoterminowej i Opieki Terminalnej – dr Jolanta Orłowska-HeitzmanZespół ds. Kultury – dr n. med. Ryszard Żaba

Główną zmianą w dotychczasowej strukturze ORL była rezygnacja z istnienia Komisji Legislacyjnej z braku chętnych do udziału w jej pracach.

W dalszym toku posiedzenia powołano pełnomocników ds. Zdrowia Lekarzy i Lekarzy Dentystów (dr Wojciech Oleksy) i ds. Uzależnień (dr n. med. Adam Wiernikowski). To nowość w strukturze Izby. Podjęto też decyzje, że OIL będą reprezen-tować w Radzie Małopolskiego NFZ dr Lech Kucharski i lek. dent. Andrzej Stopa, a w Podkarpackim NFZ dr Marek Zasadny i lek. dent. Elżbieta Wojnarowicz. Obowiązki Mediatora przy-jęła na siebie dr Jolanta Orłowska-Heitzman. Zmiany imienne objęły też obie redakcje gazet OIL, redaktorem naczelnym „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej” został dr n. med. Janusz Legut-ko, a edycji stomatologicznej („GGL-LD”) dr Dariusz Kościel-niak. Obaj zostali zobowiązani do przedstawienia na kolejnym posiedzeniu ORL składu kolegiów redakcyjnych.

Na tym kwestie imienne zostały wyczerpane, poza przyję-ciem przez dr. Jacka Tętnowskiego, prowadzącego nadzór nad remontem siedziby Izby, obowiązków dotyczących opieki sana-toryjnej i uzdrowisk.

Rada podjęła także szereg decyzji natury organizacyjnej, poczynając od harmonogramu własnych posiedzeń, które od-bywać się będą raz na kwartał. W 2018 roku zaplanowano je na 22 czerwca, 19 września i 19 grudnia. Posiedzenia Prezydium ORL przewidywane są co dwa tygodnie, w terminach uzgod-nionych na odbytym także 11 kwietnia posiedzeniu.

Istotnym elementem posiedzenia było zapoznanie członków ORL z merytorycznym podziałem obowiązków, który ukształ-tuje praktyka. Szczególne zadanie przypadło dr Annie Maciąg-Brattemo, podjęcia próby reaktywowania przy samorządzie szpitalnych rad lekarskich. Z inicjatywy prezesa Stępnia zapro-ponowano przy okazji szefom Delegatur OIL powołanie w ich strukturze mini-przewodnictwa w postaci kilkuosobowych rad, w skład których wchodziłby obok pełnomocnika OIL – lekarz POZ, specjalista AOS, stomatolog i przedstawiciel młodych le-karzy. Po krótkiej dyskusji przyjęto też definicję pojęcia „młody lekarz” na graniczny wiek 35 lat.

W porządku obrad znalazło się też przedstawienie przez dr. Lecha Kucharskiego uchwał odbytego niedawno XXXVII Okręgowego Zjazdu Lekarzy OIL (znajdują się one w relacji ze Zjazdu). Odrębnym punktem było przyjęcie od poszczególnych członków ORL deklaracji w sprawie udziału w pracach wybra-nej komisji problemowej.

18

18 19

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Powierzono też dr. Lechowi Kucharskiemu reprezentowanie Izby w Krakowskiej Radzie Zdrowia. Przy okazji prezes Stępień poinformował, iż komplikują się sprawy odzyskania kamienicy przy ul. Szczepańskiej 1, ale Izba nie rezygnuje ze starań.

Na zakończenie obrad dr Jacek Tętnowski poinformował o stanie prac remontowych siedziby (właśnie wprawiono nowe okna), a dr Robert Stępień podkreślił ogrom zadań, które sta-ną przed ORL wobec konieczności urządzenia i wyposażenia wnętrz, po zakończeniu remontu „budowlanego”. Także i koszt tego przedsięwzięcia może być znaczny.

Zaproszeniem na finał konkursu „Przychodzi wena do lekarza” (17 maja br. w Teatrze im. J. Słowackiego), którego samorząd jest współorganizatorem oraz życzeniami sukcesu na krajowym Zjeździe dla prof. Andrzeja Matyji (kandyduje na prezesa NRL) prowadzący posiedzenie Robert Stępień zakoń-czył obrady Okręgowej Rady.

Stefan Ciepły

Zmian w Okręgowej Radzie Lekarskiej jest sporo. Nie przesądzając o dalszej karierze zawodowej czy samorządowej przedstawiamy najmłodszego członka Prezydium ORL w osobie doktora Roberta Szczepary.

Urodzony w 1989 roku, studia medyczne odbył na Wydziale Lekarskim CM UJ, zwieńczone dyplomem w 2014 roku. Obec-nie pracuje w Szpitalu Powiatowym w Miechowie, oraz jako jeden z lekarzy w miejscowym hospicjum na 40 łóżek. Wykłada też farmakologię w Katedrze Farmakologii CM UJ WL – prof. Ryszarda Korbuta.

Nadto organizuje wspólnie z dr. Damianem Kowalskim, wybranym właśnie przewodniczącym Komisji ds. Młodych Lekarzy ORL, doroczną Konferencję w Poroninie nt. „Pierwsze kroki w zawodzie lekarza” (13-15 kwietnia 2018). A potem obaj wyjeżdżają, jako przedstawiciele OIL w Krakowie, na Krajowy Zjazd Lekarzy w Warszawie. I tak się właśnie zaczyna, oby uda-na, przygoda z samorządem.

Najmłodszy członek Prezydium ORL

Okręgowa Komisja RewizyjnaZgodnie z Regulaminem Wyborczym NRL, na posiedzeniu

w dniu 23 marca br., Okręgowa Komisja Rewizyjna wybrana na XXXVII Okręgowym Zjeździe Lekarzy ukształtowała swoje władze na czas VIII kadencji samorządu.

I tak przewodniczącym OKR został dr n. med. Marian Kopciuch. Jego zastępcami lek. dent. Agata Dutka-Szmigiel i lek. med. Jerzy Bielec. Skarbnikiem została lek. med. Anna Najbar-Pabian.

W skład Okręgowej Komisji Rewizyjnej wchodzą ponadto: lek. med. Agata Bryk, lek. med. Józef Krok, lek. med. Marcin Mastalerczyk, lek. dent. Lucyna Peszko, dr n. med. Józef Pite-ra, dr n. med. Jerzy Szpakowicz.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami (por. art. 29 ust. 2 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 roku o izbach lekarskich) Okręgowa Komisja Rewizyjna kontroluje działalność finansową i gospodarczą izby; przedstawia sprawozdania z działalności kontrolnej okręgowemu zjazdowi lekarzy; przedstawia okręgo-wemu zjazdowi lekarzy opinię dotyczącą sprawozdania Okrę-gowej Rady Lekarskiej z wykonania budżetu i na tej podstawie składa wniosek w sprawie udzielenia absolutorium Okręgowej Radzie Lekarskiej.

(dd)

fot.

K. D

omin

Z remontu siedziby przy ul. Krupniczej

19

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

20 21

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

„Jedną z cech Profesora jest umiejętność zjednywania sobie przyjaciół” – powiedział prof. Igor Gościński, otwierając 11 kwietnia uroczyste spotkanie z okazji 90. urodzin profesora Zbigniewa Chłapa, osoby niezwykłej, o wyjątkowych zasłu-gach dla naszego kraju, dla demokracji, samorządu lekarskiego, dla nauki, wreszcie wielkiego społecznika. Nic więc dziwnego, że sala Towarzystwa Lekarskiego Krakowskiego wypełniła się szczelnie przyjaciółmi, współpracownikami i uczniami Profe-sora Chłapa. To wyjątkowe spotkanie zorganizowali dla niego Towarzystwo Lekarskie Krakowskie, Komisja Nauk Medycz-nych Oddziału PAN w Krakowie oraz Stowarzyszenie Lekarze Nadziei. W ich też imieniu prof. Gościński – prezes TLK – przywitał Jubilata i jego gości.

Wśród nich był prof. Maciej Małecki, dziekan Wydziału Lekarskiego CM UJ, który w imieniu władz Uniwersytetu Jagiellońskiego, całej społeczności akademickiej wręczył Pro-fesorowi Chłapowi medal Plus ratio quam vis, przyznawany przez Uniwersytet osobom szczególnie zasłużonym dla Almae Matris.

– To była połowa lat 80., byłem studentem medycyny, profesor Chłap był moim wykładowcą. Ale zapamiętałem szczególnie pewien moment. Któregoś dnia, idąc przez teren Szpitala Uniwersyteckiego z moją nieżyjącą już koleżanką, dostrzegliśmy drobną sylwetkę człowieka rozładowującego

90 lat Profesora Zbigniewa Chłapa

Dar przyciągania

20 21

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

ciężarówkę pełną paczek. Tym człowiekiem był profesor Chłap, a w pudłach były dary dla prowadzonej przez niego filii Stowa-rzyszenia „Lekarze Nadziei”. Pomagaliśmy z koleżanką przez pół dnia i to był jeden z bardziej pożytecznie spędzonych dni – wspominał swoje pierwsze kontakty z Profesorem dziekan Małecki.

Ogromne zaangażowanie Profesora w pomoc humanitarną w kraju i zagranicą podkreślił także prezes Igor Gościński, wręczając Jubilatowi przyznany przez TLK pamiątkowy Me-dal doktora Stanisława Grochmala oraz prof. Zdzisław Gajda, przekazując Jubilatowi w imieniu Stowarzyszenia Absolwentów Wydziałów Medycznych UJ Medal Macieja z Miechowa.

Przebogaty życiorys profesora Zbigniewa Chłapa przedsta-wił dr hab. Piotr Kopiński z Krakowskiej Akademii im. A. Fry-cza-Modrzewskiego, jeden z wielu uczniów profesora. (Szcze-gółowy biogram Profesora zamieszczamy poniżej.) Osobisty charakter miało także następne wystąpienie, kiedy prof. Kalina Kawecka-Jaszcz, składając życzenia w imieniu Komisji Nauk Medycznych PAN, przeczytała także list od przyjaciela Jubi-lata profesora Pawła Mikułowskiego, mieszkającego w Szwecji. Były także oficjalne życzenia od patofizjologów i patomorfolo-gów oraz Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich.

Szczególne podziękowania skierował do Profesora wystę-pujący w imieniu samorządu lekarskiego prezes krakowskiej Okręgowej Izby Lekarskiej doktor Robert Stępień:

– Czuję się niezmiernie zaszczycony. Niewiele jest okazji, by złożyć osobiście hołd postaci tak zasłużonej dla całego środowiska medycznego kraju, dla samorządu lekarskiego, dla polskiej medycyny – mówił prezes Stępień, życząc Profesorowi w imieniu Okręgowej Rady Lekarskiej i całego środowiska sa-morządowego zdrowia i satysfakcji z codzienności oraz pomyśl-nego spełniania się życzeń: – Coś nas pcha wciąż do przodu i oby sił Panu na tej drodze nadal nie brakowało.

Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie przyznała Profeso-rowi Chłapowi najwyższe swoje wyróżnienie – statuetkę im. Macieja Leona Jakubowskiego.

Głos zabrał także pierwszy prezes odrodzonej Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie, doktor Jan Ciećkiewicz:

– Chciałbym nawiązać do okresu, o którym profesor Szcze-klik mówił: „być może to najważniejsze 10 lat naszego życia”, mia-nowicie do czasu formowania się „Solidarności”, jej powołania, do stanu wojennego i tego, co potem nastąpiło. Byłem pierwszym prezesem Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie tylko dlatego, że profesor Chłap zaparł się rękami i nogami, żeby prezesem nie zostać, choć był naturalnym kandydatem na to stanowisko. Dlaczego nim był? Bo po okresie pierwszej euforii tworzenia „Solidarności” przyszedł czas bardziej mroczny. I prawdziwą duszą „Solidarności” służby zdrowia w Małopolsce w tym czasie był właśnie profesor Zbigniew Chłap. Wokół niego wszystko się koncentrowało. Nie był szefem, nie pchał się na sztandary,

Jubileusze

22 23

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

nie starał się o to by, być aresztowanym i cierpieć, tylko po prostu mrówczą pracą organizował, organizował i organizował. Jeżeli z czegoś jestem dumny w życiu, to z tego, że mogę się do Profesora Chłapa zwracać „Drogi Zbyszku” – wyznał doktor Ciećkiewicz.

O wspomnienie swoich kontaktów z Profesorem Chłapem poprosiliśmy także doktora Wiesława Latuszka-Łukasiewicza – działającego w czasie studiów medycznych w NZS, którą to organizacją opiekował się profesor Zbigniew Chłap.

– Kształtował nas, prostował nasze myślenie i stawiał wy-magania. Już sama jego obecność powodowała, że pewnych rzeczy nie wypadało. Profesor Chłap był chodzącym wzorcem etycznej postawy, jedną z najważniejszych postaci tamtych cza-sów w Krakowie. Zawsze też mogliśmy liczyć na jego pomoc.

22 23

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Urodził się 8 kwietnia 1928 roku w Dąbrowie Górniczej. Jego ojciec – Andrzej Chłap, był nauczycielem j. polskiego w gimnazjum w Częstochowie. Kiedy w kampanii wrześniowej, po bitwie pod Koc-kiem, został wzięty do niewoli, a matka nie miała środków do życia ani żadnego wsparcia, Zbigniew trafił na cztery lata do domu dla wojennych sierot i półsierot, zorganizowanego przez Radę Główną Opiekuńczą w klasztorze na Jasnej Górze. Tam wstąpił, za pośrednictwem jednego z wychowawców, do Szarych Szeregów, brał udział w akcjach dywersyj-nych.Po zdaniu matury w Częstochowie, w 1947 roku rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim krakowskiej Akademii Medycznej. Dyplom lekarza otrzymał w 1952 roku, po czym podjął pracę jako młodszy asystent w Katedrze Anatomii Patologicznej u prof. Janiny Kowalczy-kowej. W 1959 roku uzyskał stopień doktora nauk medycznych za pracę poświęconą cytopatologii komórek nowotworowych, a w 1963 roku ha-bilitację z tego zakresu. W latach 1963-1965 przebywał na stypendium WHO w Instytucie Onkologii G. Reusssy w Paryżu.

Po powrocie do kraju pracował naukowo w Katedrze Patomorfologii AM, pełniąc m.in. funkcję specjalisty wojewódzkiego ds. patomorfo-logii w ówczesnym województwie krakowskim. Dzięki wcześniejszym kontaktom w środowisku medycznym we Francji i świetnej znajomości języka francuskiego w 1970 roku ponownie wyjechał za granicę, do Algierii, gdzie do 1973 roku kierował Katedrą Patologii Klinicznej na Uniwersytecie w Oranie. Po powrocie do Krakowa objął kierownictwo Katedry Patofizjologii krakowskiej AM, w 1977 roku otrzymał nomina-cję profesorską, obowiązki szefa Katedry sprawował aż do emerytury.

To osoba wyjątkowa, niepowtarzalna, osobowość wspaniała – powiedział nam doktor Latuszek-Łukasiewicz.

Wszyscy podkreślali ogromną skromność Profesora, wi-doczną nawet w dniu własnych urodzin. Profesor w swoim wystąpieniu wyłącznie dziękował, przepraszając jednocześnie, jeśli w tych podziękowaniach kogoś pominął. Złożył też swoim gościom życzenia: „Obyście mieli w życiu jak najwięcej praw-dziwych satysfakcji, bo to one pozwalają cieszyć się życiem…”

Po zakończeniu uroczystości spytaliśmy Profesora Chłapa, czy na swej drodze życia dokonał wyboru, którego dziś by raczej nie powtórzył, czy podjął jakąś niewłaściwą decyzję?

Profesor odpowiedział: – Mój ojciec bardzo chciał, żebym został prawnikiem, a nie lekarzem. Wybór był trudny, nie by-łem go pewny. Ale chyba jednak nie żałuję, że sprzeciwiłem się woli ojca. Bo ja się doskonale w tej medycynie znalazłem. Mimo że zrobiłem jeden unik. Nie jestem i nigdy nie byłem praktykiem. Od początku pociągała mnie sama idea medycyny, nauka i szukanie w medycynie dobra, które w jednym kręgu nazywa się miłosierdziem, w drugim – działalnością humani-

Jubileusze

Fot.

K. P

olles

ch

Zbigniew Chłap

Uroczystość wręczenia profesury

tarną. Temu się poświęcałem przez ponad 30 lat. A pozostałe moje wybory były raczej trafne. A co czuję, kiedy patrzę na dzisiejszą rzeczywistość? Jestem przecież „Lekarzem nadziei”, więc mam nadzieję, że to wszystko się jakoś uładzi...

Jolanta Grzelak-HodorFot. Jerzy Sawicz

W minionych latach był też członkiem Zespołu Krajowego Pato-morfologii, członkiem Komitetu Patomorfologii Polskiej Akademii Nauk (1962-1970) oraz członkiem Komisji Nauk Medycznych PAN (od 1976 roku). W trakcie wieloletniej kariery sprawował także funkcję dziekana Wydziału Lekarskiego AM (1991-1993), należąc do grona orędowników powrotu nauczania medycyny do Uniwersytetu Jagielloń-skiego. Pracował także na uczelniach w Tunezji i Maroku.

Dorobek naukowy profesora Zbigniewa Chłapa to ponad 180 prac z patomorfologii klinicznej i eksperymentalnej, współautorstwo pod-ręcznika „Patofizjologia” i multimedialny „Atlas cytopatologii chorób miąższowych płuc” – rezultat wieloletnich badań.

Obok działalności naukowej sferą ogromnej aktywności prof. Zbigniewa Chłapa była walka o zmiany ustrojowe w Polsce. W momencie powstania „Solidarności” w 1980 roku został współorganizatorem komi-tetu założycielskiego NSZZ na krakowskiej AM, następnie wiceprzewod-niczącym Komitetu Zakładowego „Solidarności” AM i Państwowego Szpitala Klinicznego w Krakowie. Reprezentował też Związek w Senacie AM. W tej roli uczestniczył w gdańskich obradach Komisji Porozumie-wawczej Komitetów Założycielskich „S” Akademii Medycznych.

24 25

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

W imieniu Zarządu Głównego Stowarzyszenia Lekarze Nadziei zwracamy się z prośbą do Szanow-nych Koleżanek i Kolegów o pomoc w obsadzeniu społecznych dyżurów w Przychodni Lekarskiej dla Ludzi Bezdomnych i Ubogich w Krakowie przy ul. Smoleńsk 4.

Powyższa prośba związana jest ze zwiększonym napły-wem w okresie chłodów chorych, potrzebujących doraźnej pomocy medycznej, zwłaszcza ogólnolekarskiej.

Ponieważ sytuacja staje się nagląca, przeto uprzejmie pro-simy o pomoc i wsparcie działalności charytatywnej, którą Stowarzyszenie Lekarze Nadziei prowadzi od blisko trzy-dziestu lat na rzecz ludzi znajdujących się niejednokrotnie w dramatycznej sytuacji.

Czas pełnienia dyżurów (między godz. 12 a 17) do uzgodnienia – np. 2 godz. 1 raz w tygodniu.

Przychodnia posiada bardzo dobre zaplecze lokalowe, podstawową aparaturę, własną aptekę i kwalifikowany zespół pielęgniarski. Brak lekarzy sprawia jednak, iż nie jesteśmy w stanie udzielić doraźnej pomocy wielu chorym w potrzebie.

W sprawie podjęcia dyżurów uprzejmie prosimy o kontakt:Zarząd Główny SLNal. Pokoju 7, tel. 12 414 30 05 – w godz. 10–15Przewodniczący prof. Zbigniew Chłaptel. 603 962 481 Kierownik Przychodni – lek. Anna Kopta,tel. 12 433 51 30 – w godz. 12–17Recepcja – piel. Bogumiła Jakustel. 508 164 802, w godz. 12–17

Z wyrazami poważania

Przewodniczący Zarządu GłównegoStowarzyszenia Lekarze Nadziei

prof. dr hab. Zbigniew Chłap

Prośba o pomoc w obsadzeniu społecznych dyżurów w Przychodni Stowarzyszenia Lekarzy Nadziei

Po wprowadzeniu stanu wojennego związał się z ruchem wy-dawnictw podziemnych, był także współtwórcą lekarskiego punktu pomocy i apteki darów przy kościele św. Anny w Krakowie. Blisko współdziałał z Arcybiskupim Komitetem Pomocy Więzionym, był członkiem Wikariatu Solidarności z Pokrzywdzonymi. W 1985 roku opracował dla Kurii w Krakowie dokumentację medyczną dotyczącą pobicia księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Był kilkakrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany przez służbę bezpieczeństwa.

W tym okresie Profesor nawiązał współpracę z zagranicznymi organizacjami charytatywnymi, m.in. Médecins du Monde, Méde-cins sans Frontieres, Pharmaciens sans Frontieres i innymi, wspoma-gającymi „Solidarność”. W rezultacie już w 1985 roku powstała, po-czątkowo niejawna, polska filia organizacji Lekarze Świata. Jej twórcą i przewodniczącym był profesor Zbigniew Chłap. Oficjalna rejestracja nastąpiła dopiero w 1989 roku, natomiast w 1995 roku, w wyniku pewnych różnic z organizacją macierzystą na tle ideowym, przekształ-cono ją w Stowarzyszenie „Lekarze Nadziei”, nadal współpracujące z Lekarzami Świata. Stowarzyszenie prowadziło działalność w wielu państwach, niosąc pomoc humanitarną, m.in. w Rumunii, Mołdawii, na Ukrainie, Białorusi, Kamerunie, Kurdystanie, wielokrotnie z oso-bistym udziałem prof. Zbigniewa Chłapa. Działa ono do dzisiaj pod przewodnictwem profesora, opiekując się bezdomnymi, zaopatrując ich w żywność i odzież, prowadząc m.in. bezpłatną Aptekę Leków Darów.

W 1989 roku prof. Zbigniew Chłap uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu, w podzespole ds. zdrowia. Należał tam do ini-cjatorów odrodzenia samorządu lekarskiego w Polsce, przygotował wniosek o powołanie izb, aktywnie uczestniczył w tworzeniu formal-nych podstaw działania i struktur samorządu lekarskiego. Podczas I kadencji samorządu, w latach 1989-1993 jako członek Naczelnej Rady Lekarskiej – prof. Zbigniew Chłap pełnił obowiązki przewod-niczącego Komisji Etyki. Zajmując w sporach o wartości moralne za-wodów medycznych stanowisko zgodne z wykładnią etyki katolickiej, był jednym z głównych autorów Kodeksu Etyki Lekarskiej uchwa-lonego w grudniu 1991 roku na II Nadzwyczajnym Zjedzie Lekarzy w Bielsku-Białej, obradującym pod przewodnictwem zaprzyjaźnione-go z Profesorem od lat Jana Ciećkiewicza.

Mimo wieku, Profesor wciąż pozostaje aktywny na niwie pu-blicznej, m.in. w latach 1995-2000 działał w Społecznym Komitecie Odnowy Zabytków Krakowa; od 1996 roku jest członkiem Związku Polskich Kawalerów Maltańskich; ekspert Konferencji Episkopatu Polski. Od lat działa w Polskim Towarzystwie Lekarskim, Polskim Towarzystwie Patomorfologów, Polskim Towarzystwie Fizjologicz-nym, Europejskim Towarzystwie Patologów. Jest też członkiem Papieskiej Akademii „Pro Vita”, organizacji ASS Doctors Who Re-spect Human Life, Francuskiego Towarzystwa Cytologii Klinicznej.

Odznaczony m.in. Krzyżem Armii Krajowej, Medalem Wojska (Londyn), patentem Weterana Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny, francuskimi Palmami Akademickimi, Złotym Medalem Alberta Schweizera, Medalem Pro Publico Bono, Medalem Gloria Medicinae, Krzyżem Kawalerskim i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

opr. SC

Jubileusze

24 25

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Magdalena Bendzisławska była pierwszą kobietą chi-rurgiem, posiadającą królewski przywilej wykonywania tego zawodu nadany przez Augusta II Mocnego. Medal jej imienia przyznawany jest od niedawna, z inicjatywy prof. Zdzisława Gajdy, kobietom szczególnie zasłużonym w tej dziedzinie. Do tej pory otrzymały go dwie lekarki, specjalistki w zakresie chirurgii stomatologicznej i chi-rurgii szczękowo-twarzowej. W roku 2011 otrzymała go prof. Jadwiga Stypułkowska, a 17 marca 2018 roku dr Maria Panaś.

Tegoroczna laureatka odebrała Medal w niecodzien-nych warunkach, 135 m pod ziemią, w Uzdrowisku Ko-palnia Soli „Wieliczka”, gdzie w XVII wieku Bendzisław-ska uczyła się u boku męża cyrulickiego fachu, nacinając ropnie, lecząc złamania i rwąc bolące zęby wielickim górnikom.

Kameralna uroczystość wręczenia medalu dr Marii Panaś

przebiegała zarówno w wyjątkowej scenerii, jak i atmosferze. W wyremontowanej Komorze Jeziora Wessel, prócz dyrekcji Uzdrowiska pań Magdaleny Paciorek i Katarzyny Ryś, spotkało się grono najbliższych współpracowników i przyjaciół doktor Marii Panaś, w tym także przedstawiciele kapituły Medalu im. Bendzisławskiej. W jej skład wchodzili wspomniany prof. Zdzisław Gajda, jako przewodniczący Stowarzyszenia Absol-wentów Wydziałów Medycznych UJ, sekretarz Stowarzyszenia dr Stanisław Kwiatkowski, dyrektor Instytutu Stomatologii CM UJ prof. Joanna Zarzecka, była kierownik Zakładu Chirurgii Stomatologicznej CM UJ prof. Jadwiga Stypułkowska (pierwsza laureatka Medalu) oraz kierownik Katedry Historii Medycyny CM UJ. prof. Ryszard Gryglewski. Nie zabrakło także górni-ków, którzy dwukrotnie odegrali fanfary na cześć laureatki.

Sylwetkę Magdaleny Bendzisławskiej przybliżył gościom w referacie „Kobieta, sól i medycyna” prof. Zdzisław Gajda, natomiast życiorys laureatki przedstawiła prof. Joanna Za-rzecka. Nie był to suchy biogram, lecz pełen serdecznych słów opis osoby, której „największą miłością życia jest medycyna i spełnione nauczycielskie powołanie”. „Mówią o Pani dobry, kochany Człowiek” napisał w liście gratulacyjnym, odczyta-nym przez prof. Jolantę Pytko-Polończyk, prezes ORL Robert Stępień. Opinię tę, już podczas kuluarowej rozmowy, podzieliła

Medal im. Bendzisławskiej dla dr Marii Panaś

Wyróżnienia

26 27

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Ze wszystkich ciał nie ma nic bardziej użytecznego niż sól i słońce” – twierdził Hipokrates, który jako jeden z pierwszych medyków zwrócił uwagę na lecznicze właściwości soli. Natomiast o specyficznych walorach mikroklimatu panującego w Kopalni Soli w Wieliczce mówiono już w renesansie. Jego pozytywny wpływ na organizm potwierdzała także dobra kondycja wielickich górników oraz pracujących pod ziemią koni, które wchodziły w skład rezerw dla wojska.

Co ma tak zbawienny wpływ na organizm człowieka? Stała temperatura oscylująca w granicach 13-14,5 st. C, wilgotność po-wietrza na poziomie 60-75%, a przede wszystkim obecność aerozo-lu solankowego tworzącego się pod wpływem procesu ługowania oraz wietrzenia solnych skał. Dlatego też powietrze w Kopalni pozwala oczyścić drogi oddechowe, co przekłada się na widoczne

efekty pod postacią lepszego komfortu oddychania i mniejszej skłonności do infekcji górnych dróg oddechowych. Prócz tego nie zawiera ono bakterii, alergenów oraz zanieczyszczeń, dlatego w „sezonie grzewczym” Wieliczka, w jej podziemnej części, pozo-staje bodaj jedynym miejscem w Polsce wolnym od smogu.

Dr Feliks Boczkowski, na cześć którego nazwano jedną z komór, jako pierwszy zwrócił uwagę na to, że skarbem Wieliczki są nie tyl-ko żupy solne, lecz także solanka i muł solny. To właśnie on w 1839 roku, na fali mody na balneologię, otworzył w Wieliczce pierwszy zakład kąpielowy. Jednak prawdziwy rozwój uzdrowiska nastąpił ponad sto lat później za sprawą prof. Mieczysława Skulimowskiego, który w 1958 roku objął stanowisko lekarza górniczego w Kopalni Soli „Wieliczka” i rozpoczął – poprzedzone badaniami – regularne leczenie i rehabilitację chorych w solnych komorach, inicjując tym

prof. Stypułkowska, która z dr Panaś pracuje od 50 lat: „Dobry lekarz to dobry człowiek. A dr Panaś zawsze była bardzo lubiana przez pacjentów jako osoba pełna empatii i ciepła. Jest bardzo za-angażowanym lekarzem i nauczycielem, widać, że praca sprawia jej satysfakcję”.

Przypomnijmy, dr Maria Panaś ukończyła studia stomatolo-giczne oraz ogólnolekarskie na Akademii Medycznej w Krako-wie. Z chirurgii stomatologicznej oraz chirurgii szczękowo-twa-rzowej uzyskała specjalizacje drugiego stopnia, a w 1979 roku obroniła tytuł doktora medycyny. Prawie całe życie zawodowe związała z krakowską Kliniką Chirurgii Stomatologicznej, a gdy w 1996 roku wyodrębniono Samodzielną Pracownię, a później Zakład Chirurgii Stomatologicznej z siedzibą w Instytucie Stomatologii CM UJ przy ul. Montelupich, rozpoczęła tam pracę, najpierw pod kierunkiem prof. Stypułkowskiej, a później dr hab. Małgorzaty Zaleskiej, także obecnej na uroczystości. I choć od 2007 roku jest na emeryturze, nadal aktywnie uczest-niczy w życiu kliniki stomatologicznej. Od lat zaangażowana

jest także w prace Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, którego jest członkiem honorowym, a do ubiegłego roku była przewodniczącą Koła Chirurgii Stomatologicznej.

Maria Panaś wspomina, że już w dzieciństwie mieszała tacie, dentyście fleczer. Jednak mama – nauczycielka języka polskiego, wolała, by córka poszła w jej pedagogiczne ślady, „Bo co to za zawód usuwanie zębów?” Udało się jednak pogodzić i jedno, i drugie – mówi dr Panaś, której w 2007 roku Samorząd Stu-dencki CM UJ przyznał nagrodę dla najlepszego dydaktyka uczelni. Dodajmy, że jest również współautorką podręcznika „Chirurgia szczękowo-twarzowa” pod red. Stanisława Bartkow-skiego.

Dołączamy do gratulacji. A Magdalenie Bendzisławskiej poświęcimy odrębny szkic, jeśli uda się namówić red. Barbarę Kaczkowską.

Katarzyna Dominfot. Jerzy Sawicz

Wyróżnienia

Sól, nie tylko szkodzi, ale też leczy

Uzdrowisko Kopalnia Soli „Wieliczka”

26 27

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

samym nową dziedzinę medycyny – subter-raneoterapię.

Gdy w 1964 roku w Kopalni Soli „Wieliczka” powstało pierwsze w kraju i na świecie podziemne Sanatorium Aler-gologiczne „Kinga”, przekształcone na-stępnie w Szpital Uzdrowiskowy „Kinga”, prof. Skulimowski został jego dyrektorem i ordynatorem.

Obecnie ośrodek – mieszczący się 135 m pod ziemią, na III poziomie ko-palni – nosi nazwę Uzdrowisko Kopalnia Soli „Wieliczka” i od 2011 roku, decyzją ministra zdrowia, ma status podziemnego sanatorium uzdrowiskowego. Tym samym z leczenia mogą skorzystać zarówno doro-śli, jak i dzieci – przy czym ci najmłodsi mogą przyjeżdżać na turnus całą grupą przedszkolną z własną wychowawczynią, jeżeli otrzymają skierowanie od pediatry.

kontakt z zanieczyszczonym powietrzem, np. smogiem. Polega ona na intensywnym trenin-gu oddechowym i ogólnousprawniającym, co pozwala wzmocnić mięśnie odpowiedzialne za oddychanie, a także przekłada się na ogólną wydolność i sprawność fizyczną. Obok zajęć grupowych odbywają się zajęcia i konsultacje indywidualne dopasowane do potrzeb i stopnia choroby pacjentów. Opiekę nad nimi sprawuje 30 zatrudnionych w Uzdrowisku lekarzy. Leczenie uzdrowiskowe realizowane jest w ramach skierowań refundowanych przez NFZ bądź odpłatnie. Turnusy obejmują 18 dni zabiegowych, w tym trzy podziemne pobyty nocne.

Warto wiedzieć, że z oferty „zdrowy sen” może skorzystać także potencjalny kuracjusz, który zdecyduje się na wykupienie noclegu w solnej komorze Stajnia Gór Wschodnich (na-zwa nie jest przypadkowa, lokatorów komory zastąpiły turbogeneratory), gdzie znajduje się 28 miejsc noclegowych, w dwuosobowych boksach. Walorem oferty jest także możliwość korzystania z urządzeń sportowych bądź zrelaksowania się na leżakach w oddanej w grudniu 2017 roku po remoncie Komorze Jeziora Wessel, nad seledynową taflą podziemnego jeziora.

Do równie zjawiskowych zaliczyć można niewielką Komorę Boczkowskiego, z ciekawy-mi formacjami skalnymi wyrzeźbionymi przez wodę, gdzie prowadzone są zajęcia z edukacji zdrowotnej przy użyciu sprzętu multimedialnego. Natomiast w komorze Smok znajduje się nowoczesne inhalatorium oraz miejsce przeznaczone do treningów fizycznych.

Uzdrowisko ma także swoją naziemną część, gdzie działają poradnie: rehabilitacyjna, pulmonologiczna, alergologiczna, prowadzone są specjalistyczne badania diagnostyczne i zabiegi lecznicze, również z wykorzystaniem wielickiej solanki, która w 2013 roku uzyskała

certyfikat potwierdzający jej lecznicze właściwości. Jest ona rozpylana także w tężni solan-kowej – olbrzymiej tarninowej konstrukcji (7500 m kw.), oddanej do użytku w 2014 roku. Z jej najwyższego poziomu rozpościera się widok na park św. Kingi, zabytkowe szyby i zabu-dowania Kopalni, a także na leżący na wzgórzu klasztor franciszkanów. Wystarczy 10-min. spacer, by od tężni dotrzeć do Zamku Żupnego, mieszczącego Muzeum Żup Krakowskich.

W minionym roku na turnusach w Uzdrowisku przebywało w sumie 6640 osób. Ale wiele osób odwiedza tę część Kopalni Wieliczka nie tylko ze względu na jej walory lecznicze. Podziemne uzdrowisko to po prostu wyjątkowo urokliwe miejsce, w którym dziedzictwo przyrodnicze, górnicza tradycja i współczesne aranżacje z wykorzystaniem drewna harmonijnie się dopełniają. Dlatego warto o nim pamiętać zarówno przy wypi-sywaniu skierowań dla pacjentów, jak również szukając pomysłu np. na „Zdrową sobotę”. Jednodniowy odpoczynek w solnych komorach nie tylko wzmocni nas fizycznie, lecz także korzystnie wpłynie na naszą kondycję psychiczną.

Katarzyna Dominfot. archiwum Uzdrowiska

Do Wieliczki mogą być kierowani pacjenci głównie z przewlekłymi schorze-niami górnych i dolnych dróg oddechowych (w tym w szczególności astmą oskrzelową, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, przewlekłymi chorobami nosa, zatok, gar-dła i krtani, nawracającymi zapaleniami oskrzeli i płuc) oraz o podłożu alergicznym. W uzdrowisku kopalni stosowana jest uni-kalna metoda leczenia przy wykorzystaniu mikroklimatu podziemnych wyrobisk. Prowadzona jest także rehabilitacja pulmo-nologiczna dla osób cierpiacych na choroby dróg oddechowych, a także narażonych na

fot.

K.D

omin

27

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Prezentacje

28 29

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

fot.

J. Sa

wic

z

fot.

K.D

omin

28

28 29

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

fot.

K.D

omin

29

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 1

/201

8

30 31

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Przedstawiając unikalne podziemne Uzdrowisko Kopalnia Soli „Wieliczka”, jego ofertę leczniczą i koloryt, rozminęliśmy się w czasie z wystawą pt. „Siła pasji. Alfons Długosz (1902-1975)” odbytą niedawno w Zamku Żupnym, poświęconą twórcy wie-lickiego Muzeum Żup Solnych.

Malarz, fotografik, animator życia kulturalnego, nauczyciel gimnazjalny był postacią niezwykłą. Urodzony w Trzebini, wychowany opodal kopalni w Sierszy, od najmłodszych lat

wykazywał zdolności rysunkowe. Po maturze w Bielsku studio-wał m.in. w Szkole Przemysłu Artystycznego w Berlinie oraz Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie. W latach 20. XX w. był nauczycielem gimnazjalnym w wielu szkołach, animatorem te-atrów amatorskich, m.in. w Sierszy (gdzie działał w środowisku górniczym), Skarżysku-Kamiennej, Kozienicach, Warszawie.

Na początku II wojny światowej osiedlił się w Wieliczce, był działaczem i organizatorem podziemnego życia kulturalnego,

Siła pasji. Alfons Długosz(1902-1975)*

Z kart historii...Fo

t. M

. Ryś

Alfons Długosz, Kozioł, kredka, papier, 1957

30 31

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

po wojnie nadal jako nauczyciel inicjował szereg przedsięwzięć edukacyjnych, wystawiał „Betlejem polskie” Rydla, „Zemstę” Fredry – sam zresztą także występował jako aktor. W 1949 roku, uczestnicząc w barbórce górników wielickich, zauroczył się zarówno urodą kopalni, jak i wielowiekową spuścizną jej górniczego trudu. Zbiegło się to z zamysłem władz likwidacji szeregu starych komór.

Uznał to za swego rodzaju błąd i wszczął akcję fotograficz-nego dokumentowania starych wyrobisk, komór, chodników. Skupił też wokół siebie wielu ludzi. Przerażony tym, co dostrze-głem – pisał w swojej monografii pt. „Wieliczka” Magnum Sal jako zabytek kultury materialnej” – postanowiłem dopomóc w odratowaniu bezcennego zabytku. (...) Nie miałem żadnych fun-duszów, całym moim kapitałem były własne ręce i dużo dobrych chęci. Do pracy zabrałem się jednak z pasją. Wśród załogi wyszu-kał kilku doświadczonych górników, m.in. F. Krzeczkowskiego, J. Wąsika, J. Rojka, z których pomocą wspólnym wysiłkiem z podziemnego labiryntu zawalisk, czeluści i prawiecznych zrębów, wydzieraliśmy pradawne, porzucone lub zapomniane narzędzia pracy, dziwaczne machiny i urządzenia sprzed wieków (…). Zbieraliśmy skały i sole, skamieliny i kryształy. Skarbami tymi zapełniałem komorę po komorze.

W 1951 roku w komorze „Warszawa” zorganizował pierw-szą wystawę zgromadzonych skarbów. W 1954 roku został pierwszym kustoszem stworzonego przez siebie podziemnego muzeum żup solnych. W tej roli działał, także jako pierwszy dy-rektor, aż do śmierci. Jego ostatnim dziełem było zainicjowanie odbudowy zniszczonego rosyjskim bombardowaniem w 1945 roku Zamku Żupnego. Nie dożył finału jego renowacji.

Był człowiekiem wielu pasji. Pozostawił po sobie 20 książek, ponad 100 obrazów, setki zdjęć i rysunków. Zgromadził niema-łym trudem materiały archiwalne obrazujące dzieje żup krakow-

skich. Swoich współpracowników sportretował sam w serii kary-katur. Wszczął badania archeologiczne. Jako malarz, pejzażysta i portrecista jeszcze w latach międzywojennych wystawiał swoje prace za granicą (m.in. w Brazylii i Japonii). Członek Związku Polskich Artystów Plastyków i Związku Polskich Artystów Foto-grafików, uczestnik wielu ogólnopolskich wystaw.

Wspólnie z synem, Wojciechem (malarzem i scenografem) wykonał m.in. ciekawą makietę Wieliczki z Zamkiem Żupnym, eksponowaną dziś w Muzeum.

Położył fundament pod uznanie Zamku wraz z Kopalniami w Wieliczce i Bochni (w średniowieczu był to wspólny kom-pleks) za zabytek Światowego Dziedzictwa, wpisany już w 1978 roku na pierwszą listę UNESCO. Stefan Ciepły

*) Muzeum Żup Krakowskich, Wieliczka (11 II – 18 III 2018)Opr. wg p. Agaty Franaszek, kuratora wystawy, zamieszczonego w pięknie wydanym Katalogu wystawy z którego zaczerpnęliśmy ilustracje.

Górnicy przy pracy, fot. Alfons Długosz Chodnik z widocznym wózkiem kopalnianym, fot. Alfons Długosz, l. 50.-60. XX w.

Alfons Długosz, Kościółek w Skrzydlnej, olej, płótno, 2 poł. XX w.

32 33

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

8 lutego 2018 roku, czyli ponad dwa miesiące temu, nowy minister zdrowia i rezydenci podpisali porozumienie. Nie tego zapewne oczekiwaliśmy, ale rzadko kiedy poro-zumienie podpisane pod presją jest sukcesem. A presja załamania się systemu zdrowotnego w kraju była bliska, więc jak zwykle zasada mniejszego zła wygrała.

Krótko o porozumieniu. Jego §1 zakłada żółwie tempo wzrostu nakładów na ochronę zdrowia do 6% PKB w roku 2024. Utargowano rok z planów rządowych, mało, ale dobre i to w świetle faktu, że przez ostatnie dziesięciolecia oscylowaliśmy w granicach 4,5% PKB. Podwyższenie wyna-grodzenia rezydentów wydaje się być pewne, zgodnie z §3 tegoż porozumienia. I to im się należy. Podobnie lekarze specjaliści mają zarabiać nie mniej niż 6750 zł, pod pewnymi warunkami, zwłaszcza przywiązania do konkretnego miejsca pracy. Realizacja tej podwyżki zależy, niestety, w większości przypadków od dyrekcji placówek ochrony zdrowia, co już skutkuje nerwowymi potyczkami w wielu miejscach i nie przyjdzie tak łatwo. Czyżby im się to nie należało?

Tyle finansowych konkretów. Reszta paragrafów ma charakter deklaratywnych obietnic spotkań roboczych nadzorujących realizację porozumienia oraz zwiększenia naboru na szeroko pojęte kierunki kształcenia medyczne-go, które ma od roku 2028 zapewnić likwidację klauzuli opt-out. Pojawia się też obietnica odbiurokratyzowania pracy kadry medycznej poprzez wprowadzenie sekretarek medycznych, ujętych w koszyku świadczeń gwaranto-wanych, podobnie jak płatne urlopy naukowe. Minister deklaruje przegląd koszyka świadczeń gwarantowanych z dostosowaniem ich wyceny do realiów systemu do dnia 1 stycznia 2019 roku. Paragrafy 13 i 14 to obietnica wprowadzenia kryteriów oceny placówek medycznych, rozwiązań elektronicznych i informatycznych mających na celu przyspieszenie procesu diagnostyki i leczenia. §15 to zobowiązanie do przedłożenia w nowej ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty wprowadzenia ochrony właściwej funkcjonariuszowi publicznemu. W dziewięciostronicowym porozumieniu jest 21 paragra-fów. Omówiłam te najistotniejsze.

„Wielu rzeczy nie udało się osiągnąć i nadal działamy” – mówi jeden z negocjujących rezydentów Marcin Sobotka: „Trzymamy jednak rękę na pulsie, zmiany się jeszcze nie za-kończyły, nie jesteśmy z ich postępu do końca zadowoleni”.

Gdyby jednak nie ten protest, społeczeństwo nie mia-łoby szans na uzmysłowienie sobie, jakie mamy braki ka-drowe w systemie. A społeczeństwo jakoś bardzo opornie przyznaje rację lekarzom. Dość negatywnie odnosi się też do zwiększania nakładów na ochronę zdrowia. Dobitnym

tego przykładem była debata telewizyjna 11 marca br. w programie TVN na temat „Czy pieniądze uleczą polską służbę zdrowia?”. Przeprowadzona przed emisją progra-mu wśród widzów ankieta wskazywała na negatywny sto-sunek respondentów do dofinansowania ochrony zdrowia – 55%, przy poparciu 35%, i braku własnego zdania – 10%. Rzeczowe wypowiedzi dwóch profesorów chirurgii Piotra Czauderny oraz Bohdana Maruszewskiego, a także znanego psychologa społecznego prof. Janusza Czapiń-skiego wskazywały jednoznacznie na konieczność wzmoc-nienia finansowego z publicznych źródeł ochrony zdrowia, która bardziej równomiernie jest wówczas rozkładana na całość potrzeb społecznych. Ci wybitni naukowcy nega-tywnie ocenili system, w którym prywatne ubezpieczenia (vide USA) praktycznie finansują potrzeby tylko określonej grupy. Apelowali równocześnie o merytoryczny podział środków, a nie ideologiczno-polityczny.

Tylko merytoryczne argumenty powinny decydować o ich podziale na poszczególne segmenty, a nie czyjś par-tykularny zysk. W podziale na poszczególne specjalności powinny decydować aspekty demograficzne i realne koszty poszczególnych procedur. Podkreślali stanowczo, że same pieniądze nie rozwiążą problemu, ale bez istotnego dorzu-cenia pieniędzy do świadczeń publicznych nie ma mowy o naprawie systemu. Dodatkowe środki poprawią dostęp-ność do zaawansowanych terapii i nowych procedur.

Nieco bardziej sceptyczny w swoich ocenach dolewania do „dziurawego wiadra” był Robert Gwiazdowski, prawnik, komentator gospodarczy i polityczny, ekspert w dziedzinie podatków z Centrum im. Adama Smitha. Jego zdaniem, przede wszystkim powinno się poprawić kontrolę jakości świadczeń oraz zarządzanie systemem ochrony zdrowia. Szczegółów tej reorganizacji jednak zabrakło.

Po zakończeniu programu wynik sondy był dla mnie dużym zaskoczeniem. Otóż 60% widzów zadecydowało, że dodanie pieniędzy nie poprawi sytuacji ochrony zdro-wia w Polsce! Czyli suwerenny widz nie widzi sensu wzro-stu nakładów na ochronę zdrowia. Dlaczego więc narzeka na kolejki do specjalistów, drogie leki, brak personelu lekarsko-pielęgniarskiego? Czy rzeczywiście ten widz jest bezstronny, czy nie ulega zbyt łatwo argumentacji typu „W ostatnim roku wydano na zdrowie 8 mld złotych więcej i co? W Polsce mimo to zmarło 16 tys. osób więcej”. Takie argumenty wzięte z sufitu, stosowane przez propagandę, dewastują relacje lekarzy z pacjentami i podważają sens naszych protestów przedstawianych we własnym, ale przede wszystkim w publicznym interesie.

No cóż, jeżeli suweren uważa, że dodanie pieniędzy jest bez sensu, to lekarze są bezsilni. Chyba, że była pani premier tubalnym głosem z mównicy poselskiej za-krzyknie: Wam się te pieniądze należą tak jak nagrody ministrom. Tylko co na to Prezes?

Janina Lankosz-Lauterbach

Co się komu należy?

Felieton

32 33

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Idzie zmiana?

Felieton

W dniach 5–6 kwietnia 2018 roku w Hotelu Novotel w Warszawie odbył się XXXVIII Sprawozdawczo-Wy-borczy Zjazd Lekarzy Okręgowej Izby Lekarskiej w War-szawie im. prof. Jana Nielubowicza. To najliczniejsza izba lekarska w Polsce (ok. 33 tys. lekarzy). Te wybory niewąt-pliwie wpłyną na kształt całego samorządu lekarskiego w nadchodzącej kadencji.

Lekarze i lekarze dentyści izby warszawskiej wybrali tylko 207 zamiast 400 delegatów. Może to i lepiej, bo w ostatnich głosowaniach w drugim dniu zjazdu fre-kwencja była bardzo wysoka (ponad 190 osób), co jest rzadkością. Jednym słowem, wszyscy byli zmotywowani i zaangażowani. Dużą część delegatów (ok. 1/3) stanowili świetnie zorganizowani młodzi lekarze, którzy głosowali tzw. blokiem. Okazało się później, że miało to istotny wpływ na wyniki wyborów.

Zazwyczaj rano w dniu rozpoczęcia obrad frekwencja na warszawskich zjazdach jest niższa niż podczas później-szych głosowań, tym razem jednak wyniosła ok. 80 proc. Stawili się wszyscy „młodzi”.

Zaczęło się od niespodzianki – delegaci wybrali na przewodniczącego zjazdu nieznanego dotychczas z dzia-łalności samorządowej lekarza rezydenta Artura Drobnia-ka, a nie popieranego przez ustępujące Prezydium ORL prof. Romualda Krajewskiego.

Przedstawiciele rezydentów przed wyborami prezesa ORL osiągnęli jeszcze jeden sukces. Otóż przekonali delegatów do wniosku Jarosława Bilińskiego (byłego przewodniczącego Porozumienia Rezydentów OZZL) o przedstawienie sprawozdania z akcji strajkowej rezyden-tów – jeszcze przed wyborem prezesa ORL. Niektórzy uważali, że jest to element promocji jednego z kandyda-tów. Od rana było bowiem wiadomo, że kandydatów jest dwóch: ustępujący prezes Andrzej Sawoni i wiceprzewod-niczący Porozumienia Rezydentów OZZL, negocjujący porozumienie z ministrem zdrowia, członek ustępującej ORL, Łukasz Jankowski.

Trzeba powiedzieć, że obaj kandydaci przedstawili bardzo dobre wystąpienia, choć chyba w mowie młodsze-go kandydata było więcej ogólników. Powiedział jednak coś, co przekonało delegatów. Zadeklarował, że chciałby działać na rzecz większej identyfikacji lekarzy z samorzą-

dem i wykorzystania potencjału Izby do obrony ich praw oraz dobrego imienia. „Jesteśmy wszyscy odpowiedzialni za nasz samorząd, nasza troska o dobrą opinię środowiska ujawniła się w dyskusji i – mam nadzieję – będzie ujaw-niała się w dalszej działalności. Dziękuję także mojemu zespołowi, bez jego pracy nie byłaby możliwa przemiana pokoleniowa. […] Chcę działać ewolucyjnie, a nie rewo-lucyjnie – powiedział.

Do obu kandydatów było wiele pytań, zwłaszcza że niejeden delegat zastanawiał się, czy młody wiek i nie-wielkie doświadczenie kolegi Jankowskiego oraz fakt, że jest w trakcie rezydentury, pozwolą mu na bycie aktyw-nym prezesem. Wynik wyborów był zaskoczeniem chyba dla wszystkich. Wygrał Łukasz Jankowski 104 głosami, Andrzej Sawoni uzyskał 86 głosów.

Wyniki dalszych wyborów już dla nikogo zaskocze-niem nie były. Jak wcześniej wspomniałam, głosowanie blokiem zwolenników „nowego” w samorządzie (cokol-wiek kryje się pod tym określeniem) przyniosło sukces w kolejnych głosowaniach. Podczas wyborów do Rady Okręgowej i delegatów na Krajowy Zjazd Lekarzy „mło-dzi” uzyskali znaczącą przewagę. Wprowadzili chyba wszystkich swoich kandydatów.

Zatem na Krajowym Zjeździe Lekarzy, w maju 2018 r., młodzi lekarze z OIL w Warszawie stanowić będą znaczą-cą siłę. Idzie zmiana? Czy samorząd jest na nią gotowy?

Ewa Gwiazdowicz-Włodarczyk

Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie zaprasza na

XII Ogólnopolskie Mistrzostwa Izb Lekarskichw Żeglarstwie w klasie Omega

16-18 czerwca 2018 r. – Morzyczyn, jez. Miedwie

Zgłoszenia drogą elektroniczną do 9 maja br. – formularze na stronie:

www.oil.szczecin.pl zakładka „Sport, kultura i rekreacja”

34 35

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Wejście w życieRozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych Parlamen-

tu Europejskiego i Rady z 27 kwietnia 2016/679 – nazywane potocznie RODO – wejdzie w życie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej i pozostałych państw członkowskich Unii Europejskiej z dniem 25 maja 2018 r. Od tego dnia wszystkie podmioty przetwarzające dane osobowe, w tym lekarze i lekarze dentyści prowadzący praktyki zawodowe i podmioty lecznicze, będą zobowiązane do jego stosowania (wyjątek stanowią jedynie prak-tyki kontraktowe, które nie mają statusu administratora danych osobowych). Obecnie na etapie legislacyjnym jest również projekt nowej Ustawy o ochronie danych osobowych oraz przepisów wprowadzających do niej. Celem ustawy będzie jednak jedynie uszczegółowienie przepisów RODO oraz ewentualna odmienna regulacja krajowa – tam gdzie RODO na to pozwala.

Szerszy obowiązek informacyjnyRozporządzenie przewiduje rozszerzenie obowiązku infor-

macyjnego przy zbieraniu i przechowywaniu wszelkich danych osobowych, w tym obowiązek podawania osobom, których dane dotyczą m.in.:

• danych administratora i ewentualnego inspektora ochrony danych osobowych, w tym danych kontaktowych;

• celu przetwarzania danych i kategoriach przetwarzanych danych;

• informacji o odbiorcach danych osobowych lub o katego-riach odbiorców, jeżeli istnieją;

• informacji o ewentualnym zamiarze przekazania danych osobowych do państwa trzeciego (np. na serwery poza terenem Unii Europejskiej);

• okresu, przez który dane osobowe będą przechowywane, a gdy nie jest to możliwe, kryteria ustalania tego okresu;

• informacji o prawie do żądania od administratora do-stępu do danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, a także o prawie do przenoszenia danych;

• informacji o prawie do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem (w takim wypadku co do zasady dane osobowe pacjentów będą przetwarzane na podstawie obowiązujących przepisów, a nie zgody pacjenta);

• informacji o prawie wniesienia skargi do organu nadzor-czego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych);

• informacji, jakie są ewentualne konsekwencje niepodania danych osobowych;

Wejście w życie rozporządzenia będzie się zatem wiązało z koniecznością uzupełnienia dotychczasowych zgód na prze-twarzanie danych osobowych, jeżeli są stosowane, szerszą infor-macją o przetwarzaniu danych osobowych zarówno na etapie zbierania danych od pacjentów (np. w ramach rejestracji), jak również na etapie późniejszego przetwarzania tych danych.

Koniec rejestru zbiorów danych osobowychProjekt nowej ustawy o ochronie danych osobowych prze-

widuje całkowitą rezygnację z obowiązku rejestracji zbiorów danych osobowych, które w bardzo niewielkim stopniu do-tyczyły dotychczas działalności medycznej – z uwagi na usta-wowe zwolnienie zbiorów danych osób korzystających z usług medycznych.

Szersze umowy o powierzenie przetwarzaniadanychDotychczasowa Ustawa o ochronie danych osobowych prze-

widywała jedynie, że umowa o powierzenie przetwarzania danych ma być zawarta w formie pisemnej, bez szczegółowego określania jej treści. RODO przewiduje natomiast szczegółową treść wska-zanej umowy. W związku z powyższym konieczne będzie anek-sowanie dotychczasowych umów o powierzenie przetwarzania danych, które lekarze i lekarze dentyści zawarli z podmiotami przetwarzającymi (np. firmami serwisującymi sprzęt medyczny przechowujący dane o badaniach, producentami oprogramo-wania do prowadzenia gabinetów, firmami informatycznymi, zewnętrznymi firmami księgowymi i kadrowymi itp.), w celu ich dostosowania do nowych wymogów.

25 maja 2018 roku wchodzi w życie

RODOw praktykach zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów

34 35

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Inspektor ochrony danych osobowych(IODO)Obecnie obowiązujące przepisy przewidują, że powoływa-

nie administratora bezpieczeństwa informacji jest dobrowolne i zależy wyłącznie od decyzji danego przedsiębiorcy. RODO wprowadza natomiast obowiązek powołania IODO w każdym przypadku, gdy główna działalność administratora polega na przetwarzaniu na dużą skalę danych wrażliwych, w tym danych o zdrowiu. W świetle prac grupy roboczej działającej przy Generalnym Inspektorze Danych Osobowych z obowiązku powoływania inspektorów mają być zwolnione indywidualne praktyki lekarskie. Z uwagi na niezakończenie prac legislacyj-nych nad ustawą nie jest możliwe obecnie jednoznaczne ustale-nie, czy taka rekomendacja wejdzie w życie. Również RODO wskazuje, iż obowiązek powołania inspektora nie będzie co do zasady dotyczył administratora będącego pojedynczym lekarzem. Na obecnym etapie można natomiast wstępnie za-łożyć, że obowiązek powołania inspektorów będzie dotyczył wszystkich podmiotów leczniczych. Dyskusyjna może być jedynie kwestia działania inspektorów w małych podmiotach (jedno– lub dwuosobowych) oraz w grupowych praktykach lekarskich. Inspektorem może być zarówno pracownik, jak i podmiot zewnętrzny w stosunku do przedsiębiorcy. Nie może być nim jedynie sam administrator z uwagi na konieczność zachowania niezależności IODO. RODO nie wprowadza jednak żadnych szczególnych wymogów kwalifikacyjnych dla osoby sprawującej taką funkcję poza wskazaniem, iż musi ona posiadać wiedzę fachową na temat prawa i praktyk w dziedzinie ochrony danych.

Nowa dokumentacjaNowa ustawa nie przewiduje już konieczności opracowywa-

nia polityki bezpieczeństwa w zakresie danych osobowych oraz instrukcji bezpieczeństwa systemu informatycznego. Zamiast tych dokumentów RODO wprowadza jednak obowiązek posia-dania przez wszystkie podmioty przetwarzające szczególne kate-gorie danych (tzw. dane wrażliwe) nowego dokumentu – rejestru czynności przetwarzania. Będzie on zawierał m.in. informacje o technicznych i organizacyjnych środkach bezpieczeństwa. Podstawą jego opracowania powinna być w znacznej mierze istniejąca u Państwa polityka bezpieczeństwa i instrukcja.

Obowiązek zgłaszania naruszeńProjekt Ustawy o ochronie danych osobowych przewiduje

obowiązek dokonywania elektronicznych zgłoszeń do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w wypadku naruszenia bezpieczeństwa danych. Zgłoszenia te miałyby być dokonywane bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie 72 godzin po

stwierdzeniu naruszenia. Dodatkowo konieczne będzie pro-wadzenie dokumentacji stwierdzonych naruszeń oraz infor-mowanie osób, których dane dotyczą, o naruszeniach, które wystąpiły (poprzez informację indywidualną albo publiczny komunikat).

Administracyjne kary pieniężneRODO przewiduje wysokie kary administracyjne za na-

ruszenia dotyczące przetwarzania danych osobowych. Górna granica kar to aż 20.000 000 EUR lub do 4% całkowitego rocznego obrotu. Należy jednak pamiętać, że RODO zawiera również przesłanki, jakimi powinien kierować się Prezes Urzę-du, wymierzając karę pieniężną. Niemniej jednak dolegliwość finansowa powinna być jednym z czynników motywujących lekarzy i lekarzy dentystów do zapoznania się z regulacjami RODO i wdrożenia ich w swoich praktykach.

Wdrażanie RODOPrzed przystąpieniem do przetwarzania danych osobowych

na nowych zasadach podmiot przetwarzający dane wrażliwe powinien co do zasady przeprowadzić analizę ryzyka (poprzez stworzenie dokumentu oceny skutków dla ochrony danych). Z obowiązku jego sporządzania nie będą zwolnieni przedsiębior-cy, którzy przetwarzają na dużą skalę owe dane. Istnieje zatem szansa, że podobnie jak w odniesieniu do obowiązku powołania IODO, indywidualne praktyki będą z tej analizy ryzyka zwol-nione.

Akty prawne• Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE)

2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchyle-nia dyrektywy 95/46/WE

• Projekt ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 8 lutego 2018 r.

• Projekt ustawy – Przepisy wprowadzające ustawę o ochro-nie danych osobowych z dnia 14 września 2017 r.

adw. Damian KoniecznyInstytut – Specjaliści Prawa Ochrony Zdrowia

www.ispoz.pl

Szkolenia poświęcone wdrożeniu RODO prowadzone przez Okręgową Izbę Lekarską już trwają. Informacje o dodatkowych terminach szkoleń można znaleźć na stronie internetowej Izby www.izbalekarska.pl

Prawo i medycyna

36 37

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Moda na witaminę C (kwas L-askorbinowy) – niewinna, a może jednak groźna? Dr Jarosław Woroń, prof. dr hab. Ryszard KorbutKatedra Farmakologii Wydziału Lekarskiego CM UJ Kraków, Zakład Farmakologii Klinicznej Uniwersytecki Ośrodek Monitorowania i Badania Niepożądanych Działań Leków

Od wielu już lat, ze zmienną amplitudą, rozszerza się swoista obsesja na zapobiegawcze stosowanie dużych dawek witaminy C. Mnożą się gabinety, w których podaje się tzw. kroplówki witami-nowe, i jak zapewniają informacje dostępne w internecie wszystko odbywa się pod kontrolą lekarza. Niestety, rzeczywistość jest zu-pełnie inna i w praktyce klinicznej spotykamy się z coraz większą liczbą pacjentów, u których dochodzi do powikłań. Najczęściej za powikłania te odpowiedzialne jest łączne stosowanie witaminy C z innymi lekami. Pacjent przed podaniem kroplówki witamino-wej podobno obowiązkowo odbywa wywiad z lekarzem, ale jak wynika z analizy przypadków, niestety, podczas takiego badania bardzo rzadko są zgłębiane możliwe interakcje witaminy C z in-nymi stosowanymi przez pacjenta lekami.

Interakcje Witamina C wchodzi w niekorzystne interakcje z ponad 130 lekami. Należy całkowicie odradzać jej stosowanie podczas che-mioterapii nowotworów, ponieważ może zmniejszać wtedy, szcze-gólnie podawana w wysokich dawkach, skuteczność niektórych cytostatyków. Witamina C nasila nefrotoksyczność pochodnych platyny. Witamina C skraca czas działania morfiny i oksykodonu. Leki te w postaci o natychmiastowym działaniu (formy doustne i pozajelitowe) zamiast działać około 4 godzin wykazują działanie tylko około 30 minut. Nie ma jakichkolwiek danych potwierdzających skuteczność witaminy C w chorobie przeziębieniowej czy infekcjach dróg oddechowych. Stąd też tej metody postępowania nie należy reko-mendować. Co więcej, witamina C może przyśpieszać wydalanie nerkowe antybiotyków. W przypadku stosowania w infekcjach dróg moczowych ciprofloksacyny przeciwskazane jest zakwa-

szanie moczu, a to występuje w trakcie stosowania witaminy C. Zakwaszenie moczu powoduje, że ciprofloksacyna zmniejsza lub traci swoje działanie przeciwbakteryjne.

Dawkowanie Zapotrzebowanie na witaminę C jest zróżnicowane. I tak, mężczyźni wymagają dobowej podaży witaminy C na poziomie 90 mg, kobiety 75 mg, w ciąży dobowe zapotrzebowanie wynosi 85 mg, natomiast w okresie laktacji wzrasta do 120 mg. Wska-zuje się, że osoby palące tytoń wymagają dodatkowo na dobę 35 mg witaminy C. Nie jest do końca jasne, na jakiej podstawie rekomenduje się stosowanie bardzo wysokich dawek witaminy C. Prawdopodobnie wynika to głównie z przekonania o anty-wolnorodnikowych i przeciwutleniajacych właściwościach wita-miny C. Wiedza ta dotyczy jednak w większości działania tylko w warunkach in vitro. Nie ma pewnych dowodów naukowych, że witamina C w ustroju człowieka (in vivo) jest równie skuteczna, jak to opisywano in vitro. Z drugiej strony, nadmierna podaż witaminy C powoduje zwiększenie wydalania szczawianów i sprzyja powstawaniu kamieni nerkowych. Duże dawki mogą także powodować biegunkę. Za bezpieczne uznano dawki do-bowe nieprzekraczające 1000 mg, przy czym najmniejsza dawka, przy której obserwowano działania niepożądane, wynosi około 2500 mg na dobę.

Dlaczego forma L– ? Zadziwiające jest, że pacjenci, niejednokrotnie za namową admiratorów witaminy C, poszukują w aptekach preparatów, jak mówią, „lewoskrętnych”, uznając je z jakiegoś powodu za „lepsze” od innych postaci. Tymczasem witamina C, czyli kwas L-askor-binowy, jest prawoskrętna. Przekonanie, że jest odwrotnie, wy-

Farmakologia

36 37

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

nika ze swoistego nieporozumienia, którego powodem jest to, że litera „L” w nazwie kwas L-askorbinowy jest błędnie utożsamiana z optyczną lewoskrętnością. W rzeczywistości litera „L” i poję-cie optycznej „lewoskrętności” oznaczają zupełnie coś innego. Na cząsteczkę kwasu askorbinowego składa się sześć atomów węgla, osiem atomów wodoru i sześć atomów tlenu. Gdy zwi-zualizujemy tę trójwymiarową cząsteczkę na płaszczyźnie (tzw. projekcja Fishera), wtedy grupa atomów złożona z wodoru i tlenu może znaleźć się po prawej albo lewej stronie tej wizualizacji (czyli w konfiguracji D lub L). W kwasie L-askorbinowym ta przyto-czona grupa atomów znajduje się po lewej stronie, stąd literka „L” w nazwie, mylnie utożsamiana z lewoskrętnością. Za witaminę C uznawana jest jedynie konfiguracja L– kwasu askorbinowego, czyli kwas L-askorbinowy. Każda inna forma kwasu askorbino-wego nie jest witaminą C, lecz inną substancją i nie może być nazywana ani dystrybuowana jako witamina C. Wszystkie wi-taminy C dostępne na rynku, bez względu na to, co piszą o niej producenci, to kwas L-askorbinowy.

Sztuczna czy naturalna? Wśród pacjentów funkcjonuje wiele mitów dotyczących wita-miny C naturalnej i sztucznej (syntetycznej). Powszechnie uważa się, że najbardziej wartościowa jest naturalna witamina C, np. występująca w owocach i warzywach, a ta sztuczna (syntetyczna), wyprodukowana w laboratorium, jest mniej wartościowa. Synte-tyczna nie oznacza jednak „niewystępująca w przyrodzie”, lecz „będąca efektem syntezy chemicznej”. Z chemicznego punktu widzenia witamina C, która znajduje się w owocach czy warzy-wach, również jest syntetyczna, ponieważ powstała na drodze reakcji biochemicznej chemicznej. W związku z tym niezależnie od tego, skąd pochodzi witamina C, ma ona identyczną budowę i właściwości biologiczne i farmakologiczne. Warto jednak zazna-czyć, że witamina C pochodząca z diety jest lepiej przyswajana w porównaniu z przyjmowaniem witaminy C z suplementów. Do tego naturalnie występująca witamina C dłużej utrzymuje się w ustroju, za co są odpowiedzialne współwystępujące bioflawono-idy, swoiście chroniące witaminę C.

Okręgowa Izba Lekarska w KrakowieOkręgowa Rada Adwokacka w Krakowiezapraszają na

4. Lekarsko-Adwokacki Rodzinny Piknik Integracyjny

w dniu 16 czerwca 2018 roku (sobota)Park Strzelecki w Krakowie (ul. Lubicz 16)Zapraszamy w godz. 10.00-17.00

Zapewniamy moc atrakcji. Zabawy plastyczne, sportowe, konkursy, warsztaty edukacyjne, grill i wiele innych fanta-stycznych niespodzianek. W programie m.in. Pokaz strażacki, stanowisko policyjne, park rowerowy, poznawanie tajników medycyny dla najmłodszych, malowanie buziek, animacje i zabawy sportowe, dmuchańce, warsztaty edukacyjne, konkursy z nagrodami. Wstęp wolny. Wejście dla lekarzy – za okazaniem legitymacji lub piecząt-ki lekarskiej. Wejście dla adwokatów i aplikantów adwokackich – za okazaniem legitymacji.

38 39

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Wolontariat św. Eliasza,Okręgowa Izba Lekarska

w Krakowie

Miłosierni Samarytanie

roku 2017

Zamiast pomników – pomoc bliźnim

16 marca w Auli Jana Pawła II Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach uroczyście ogłoszono wyniki Plebiscytu „Wybieramy Miłosiernego Samarytanina roku 2017”. Była to już XIV edycja tych prestiżowych wyborów, których organizatorami są Stowarzyszenie Wolontariat św. Eliasza oraz Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie. Celem jest propagowanie idei głoszonych przez Jana Pawła II – miło-sierdzia i pomocy bliźniemu; Miłosiernym Samarytaninem jest każdy człowiek, który zatrzymuje się przy cierpieniu drugiego człowieka, jakiejkolwiek by ono było natury – mówił Ojciec Święty. Wyróżnieni i laureaci plebiscytu to właśnie ludzie, którzy bezinteresownie, nie

oczekując w zamian nawet słowa „dziękuję”, poświęcają się dla in-nych, spieszą z pomocą cierpiącym.

W głosowaniu, które trwało od stycznia do marca br., zgłaszano wolontariuszy z miast i miasteczek całej Polski. Ostatecznie w dwóch kategoriach zakwalifikowano 68 osób, z których Kapituła wybrała 14 laureatów.

W kategorii „Pracownik ochrony zdrowia” statuetkę „Miłosier-nego Samarytanina roku 2017” odebrała z rąk kardynała Stanisława Dziwisza Brygida Mazgaj – pielęgniarka z Krakowa, która nie tylko jako pielęgniarka w opiece długoterminowej spieszy z pomocą chorym

38 39

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

(jeśli trzeba to w środku nocy) ale prowadzi też pogotowie opiekuńcze dla dzieci.

Wyróżnienia otrzymali: lek. med. Ewa Wieteska z Jasła, mgr reh. Małgorzata Kucharska z Krakowa, lek. med. Marek Banach z Krako-wa oraz dr n. med. Aleksandra Kosmęda z Warszawy.

Wyróżnienie specjalne – za wyjątkową akcję (w Wigilię 2017 roku) ratowania pacjentki z przerwanym rdzeniem kręgowym, przy-znano trzem krakowskim lekarzom – Robertowi Chrzanowskiemu, Michałowi Kłosińskiemu i Stanisławowi M. Krukowi.

W kategorii „Osoba bezinteresownie niosąca pomoc Drugiemu Człowiekowi” najwyższe wyróżnienie, czyli statuetkę Miłosiernego Samarytanina przyznano Lucynie Raszek z Nysy, która wraz z synem działa w grupie poszukiwawczo-ratunkowej, opiekuje się pielgrzyma-mi, prowadzi dom otwarty dla potrzebujących – na wiele miesięcy przyjęła do siebie zupełnie jej obcą, samotną, umierającą kobietę. Statuetkę wręczył biskup Jan Zając. Wyróżnienia otrzymali: Łukasz Patrzyk z Oświęcimia, Zbigniew Ładziński z Jeleniej Góry, siostra Jana Wodzień – Służebniczka Dębicka z Krakowa, Jolanta Kaczmar-czyk z Krakowa oraz Aleksander Berka z Tychów.

Ze sceny padło mnóstwo podziękowań, zarówno dla uhonorowa-nych w tegorocznym plebiscycie, ale także z ust laureatów i wyróż-nionych – dla bliskich, przyjaciół i współpracowników, bez których wsparcia taka działalność byłaby co najmniej bardzo trudna.

– Na naszych oczach dzieje się dobro – mówił podczas uroczystej gali plebiscytu kardynał Stanisław Dziwisz. – Oni z radością czynią dobro i to jest radość, która zaraża innych. Bądźmy dobrymi i czyńmy to z radością – apelował biskup Jan Zając.

Najdłuższe podziękowania na koniec gali złożył wszystkim ojciec Stanisław Wysocki, karmelita, prezes Stowarzyszenia Wolontariat św. Eliasza i pomysłodawca plebiscytu, podkreślając, że wzruszenie i wdzięczność to słowa, które jako pierwsze cisną się na usta w takich chwilach. Dodał też, że właśnie takich żywych pomników, a nie kolej-nych tabliczek i rzeźb na ulicach i placach życzyłby sobie Jan Paweł II.

Wyjątkowo podczas tegorocznej gali pojawiły się po uroczystości puszki, do których wrzucano datki na budowę hospicjum dla dzieci w Wilnie. Powstaje ono z inicjatywy polskiej misjonarki, siostry Michaeli Rak, której Wilno zawdzięcza także działające już hospicjum dla dorosłych.

Tradycyjnie galę uświetnił koncert. Na scenie wystąpili Debora Ranieri, Barbara Rabiega, Marek Bałata i Magda Steczkowska oraz artyści Piwnicy św. Norberta i Krakowskiego Kwartetu Saksofonowego.

Tekst i zdjęcia: Jolanta Grzelak-Hodor

Wyróżnienia

40 41

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

W dniach 2-3 marca 2018 roku w Zakopanem odbyła się XXIII Konferencja Szkoleniowo-Naukowa z cyklu „Farmako-terapia, Psychoterapia i Rehabilitacja Zaburzeń Afektywnych”. Jest ona od lat organizowana we współpracy Kliniki Psychiatrii Dorosłych CM UJ (prof. Dominika Dudek) i III Kliniki Psy-chiatrycznej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie (prof. Marek Jarema).

Tytuł tegorocznego spotkania brzmiał: „Nastroje, emocje, umysł – pamięci Profesora Jerzego Vetulaniego”. Profesor Vetu-lani był wielkim przyjacielem Konferencji. Co roku uczestnicy mogli słuchać jego pasjonujących wykładów, dyskutować z nim, zadawać pytania. Chcieliśmy, aby i teraz – w rocznicę śmier-telnego wypadku – mógł jakoś nam towarzyszyć. Pani Iwona Siwek-Front – malarka i przyjaciółka Profesora – udostępniła stworzony przez nią portret tej niezwykłej postaci. O stałej obecności Profesora przypominały zgromadzonym także krót-kie filmiki, zawierające fragmenty jego wypowiedzi i będące komentarzami do toczących się sesji.

Konferencję otworzyła pani Barbara Bulanowska – dyr. Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, swoją obecnością za-szczycił ją prorektor UJ ds. Collegium Medicum prof. Tomasz Grodzicki. Tematyka wystąpień była zróżnicowana. Były minister zdrowia – Marek Balicki – przedstawił aktualny wykład dotyczący Pilotażu Centrum Zdrowia Psychicznego. Z wielkim zainteresowaniem spotkało się wystąpienie dyrek-tora Instytutu Psychiatrii i Neurologii prof. Janusza Heitzma-na na temat granic normalności i zbrodni, podczas którego przedstawił zawiłości opiniowania psychiatrycznego Breivika. Na ważne kwestie związane z ryzykiem samobójstwa u pacjen-tów z chorobą afektywną zwrócił w swoim wystąpieniu uwagę prof. Marek Jarema. Dwugłos „Depresja na obcasach, depresja pod krawatem” – prof. Dominiki Dudek i dr. Sławomira Murawca – zainspirował licznie zgromadzonych słuchaczy do żywej dyskusji.

W programie konferencji znalazły się nie tylko wystąpienia odnoszące się do kwestii związanych z farmakoterapią – sku-teczności, bezpieczeństwa, postępów, trudności, ale także do

innych, komplementarnych form leczenia zaburzeń afektyw-nych: psychoterapii czy techniki hipnozy, z odniesieniem do najnowszych wyników badań w tym zakresie. Duże zaintere-sowanie wzbudziły także sesje opisujące badania biologiczne w chorobach afektywnych.

Słuchacze uwrażliwieni zostali też na interdyscyplinarne rozumienie pacjenta i jego emocji, m.in. w wykładach poświę-conych problemom pacjentów onkologicznych, zmagających się nie tylko z konsekwencjami choroby i ze skutkami ubocznymi jej leczenia, ale także z towarzyszącymi jej przeżyciami, lękami i zaburzeniami nastroju. Nie zabrakło także spojrzenia na cier-pienie związane z chorobą afektywną z perspektywy neurokogni-tywistyki i aksjologii stawiających pytanie o znaczenie szczęścia. Gościem specjalnym konferencji była Ewa Lipska. W nie-banalnej dyskusji, moderowanej przez prof. Dominikę Dudek i red. Tomasza Szafrańskiego, wybitna poetka odniosła się do trudnego zagadnienia emocji towarzyszących tworzeniu, wraż-liwości artysty, inspiracji i kreatywności.

Cieszy fakt, że mimo przepięknej zimowej aury (organi-zatorzy dzięki wieloletnim znajomościom „na górze” zadbali o niebieskie niebo i pełne słońce!) sala wykładowa była cały czas pełna, a dyskusje merytoryczne toczyły się nie tylko podczas sesji, ale i w kuluarach.

Już dziś zapraszamy na kolejne spotkanie w Zakopanem, które odbędzie się w dniach 1-2 marca 2019 roku.

Dr Katarzyna Cyranka

Nastroje, emocje, umysł

– pamięci profesora Jerzego Vetulaniego

Konferencje

40 41

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

������� ��������� ������������� ����� �� �� � ��� � � ��� � � �� ��� � �� � �

������ ������� ������� ����� �� �����

������������������ ������ ��������� ��������������� �� ����� ������� ��������������� ��������� ������������ ������� ������ ������� � ����������� �������

� ������ ������� ����������� ������� ��������� �������� ������������� ���� ��������� � ������������ ��������� ����������� ���������

�������� ����� ��������������� ���� ����������� ��������� �������� ��������������� ������������ ��������������� ���������� ��������������������� �����������

�������� �� ����� ������� �������� � �������� �� ����� ������� ������������������ � �����

��������������������� ��� ��� ��� ���������� ����������������������������������������

42 43

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Andrzej Zoll, Marek Bartosik

Od dyktatury do demokracji. I z powrotem. Autobiograficzna rozmowa o współczesnej Polsce

Nie tylko zainteresowani polityką czy prawem, nie tylko lubiący wywiady-rzeki, nie tylko przeciwnicy PiS – tę książkę z zaciekawieniem przeczyta chyba każdy, kto próbuje zrozumieć otaczającą nas rzeczywi-stość, kto nie jest obojętny. A ci, którzy nie stawiają sobie pytania „jak to się stało”, znajdą tu świetnie opisaną historię budowy demokracji w Polsce po 1989 roku i krótką historię jej obecnej destrukcji. Profesor prawa Andrzej Zoll, potomek dwóch rektorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, były rzecznik praw obywatelskich, w rozmowie z redaktorem Markiem Bartosikiem, znanym krakowskim dziennikarzem opowiada o tym, jaką drogą doszedł do miej-sca, w którym znalazł się w przełomowych dla współczesnej Polski chwi-lach, o swoim udziale w budowie demokracji. Dziś jest ostrym krytykiem polityki Jarosława Kaczyńskiego, którego oskarża o łamanie konstytucji i podstawowych zasad funkcjonowania demokratycznego państwa. „Broniłem konstytucji jako prawnik. Bezskutecznie. Podobnie jak wielu. Teraz już chodzi o odbudowę państwa prawa. To traktuję dzisiaj jako swój obywatelski obowiązek. Bo doskonale pamiętam PRL, od stalinizmu począw-szy po Okrągły Stół. (...) Prezes PiS, jego ludzie i zwolennicy nie budują Polski demokratycznej, sprawiedliwej, prawej. Nigdy na przykład nie uwie-rzę, że sądy kontrolowane przez władzę wykonawczą będą sprawiedliwe, bo gwarantuje to osobista uczciwość prezesa PiS i jego ludzi. To propagan-dowa iluzja, to się nigdy i nigdzie nie sprawdziło....” – mówi profesor Zoll podkreślając, że broniąc demokracji broni sensu swojego życia. A jakie to było życie, można się dowiedzieć właśnie z tego wywiadu. Profesor wspomina dzieciństwo, młodość, pracę na Uniwersytecie Jagiel-lońskim lat 70. ub. wieku, w Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawo-dawczych Solidarności w latach 1980–1981, przy Okrągłym Stole, swoją drogę do Trybunału Konstytucyjnego i funkcji rzecznika praw obywatel-skich, opowiada o tym, dlaczego nigdy nie był ministrem sprawiedliwości. Wyznaje, co wiedział np. o „aferze Olina” i innych ważnych momentach w III RP. Na tym tle pojawia się też mnóstwo postaci z dziejów Polski, Kra-kowa i Uniwersytetu Jagiellońskiego, powszechnie znanych, ale też zapo-

Dominique Jean Larrey jest postacią barwną, tak jak barwną jest epoka, w której przyszło mu żyć. Syn szewca, osierocony w dzieciństwie i wychowany przez wuja, chirurga z Tuluzy, wiedziony bardziej koniecz-nością i przeczuciem niż wewnętrznym przekonaniem oddał się chirurgii, zyskując sobie z czasem sławę daleko wykraczającą poza granice Francji. Nie ulega bowiem wątpliwości, że to właśnie jemu zawdzięczamy proste, a zarazem jakże efektywne rozwiązania stojące u początków no-woczesnej chirurgii pola walki. Przejrzyste i wciąż udoskonalane schematy funkcjonowania szpitali polowych, zastosowanie systemu szybkiej ewaku-acji rannych z pola bitwy, słynne konne ambulanse Larreya – ambulance volante, wreszcie przyjęcie zasady, że zarówno lekarze, jak i towarzyszący im personel medyczny muszą się znajdować możliwie blisko samego ognia walki, czynią zeń bez wątpienia „ojca chirurgii wojskowej”. Był też Larrey jednym z nielicznych, którzy przeszli z Napoleonem Bonapartem wszystkie kampanie wojenne, od egipskiej począwszy, a na tej z 1815 roku skończywszy. Nigdy też nie wyrzekł się swego cesarza, do końca pozostając mu wiernym. Stopień generalski, jakiego się dosłużył, i tytuł barona, jakim go obdarzono – należały mu się jak mało komu. Pozostał w ludzkiej pamięci jako człowiek odważny i gotów do poświęceń, niejedno-

mnianych. Kto np. z mieszkańców Krakowa pamięta, kim był Krwawy Julek? Andrzej Zoll nie unika odpowiedzi na trudne pytania, nawet, gdy Marek Bartosik docieka źródeł zdecydowanej postawy profesora Zolla w kwestii aborcji (profesor jest jej przeciwnikiem, ale nie popiera zaostrze-nia obecnego prawa) czy pyta o relacje z ojcem, powojenne dzieciństwo z „niemieckim” nazwiskiem i wiele innych osobistych kwestii. W odpowie-dziach nie ma jednak intymnych zwierzeń – jest szczeróść. Dlaczego profesor Zoll nie został kandydatem na prezydenta, choć nie tylko w mass mediach pojawiały się takie sugestie, ale też dostał konkretną propozycję od jednego z czołowych polityków? Bo nigdy nie miał za sobą żadnego partyjnego poparcia. Dzisiejsza krytyka PiS nie oznacza, że utoż-samia się z opozycją. Stoi tylko po stronie demokracji.

Jolanta Grzelak-Hodor

Od dyktatury do demokracji. I z powrotem. Autobio-graficzna rozmowa o współczesnej Polsce. Andrzej Zoll, Marek Bartosik, Wydawnictwo Znak Horyzont, Kraków 2017, ISBN 978-83-240-4254-8

Maria J. Turos

Dominique Jean Larrey (1766-1842)Chirurg Wielkiej Armii

Nowe książki

42 43

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

krotnie ryzykujący własne życie, by ratować żołnierzy. Nie przez przypadek zatem Maria Turos rozpoczyna swoją książkę o francuskim chirurgu od przytoczenia słów wypowiedzianych przez Napoleona, tym bardziej wartych odnotowania, że Cesarz Francuzów zwykł nie mieć pozytywnego zdania o bliźnich; Larrey – to był człowiek prawy, jedyny, któremu mogłem zaufać. Książka Marii J. Turos to przede wszystkim znakomicie opowiedziana historia, w której przeplatają się ze sobą wielka polityka, wojna, medycyna i losy jednego człowieka, który tak bardzo wpłynął na dalszy bieg wybra-nej przez siebie profesji – chirurgii. Autorka w udany sposób połączyła solidną pracę historyka – o czym świadczy rozbudowany aparat przypisów i zgromadzony materiał źródłowy – z lekkością pióra, co powoduje, że czy-tając jej książkę nie czujemy się przytłoczeni nadmiarem faktów czy dat. Kto jest zainteresowany źródłami, z łatwością je znajdzie u dołu strony, kogo zaś pociąga bieg samych wydarzeń, może je przy lekturze po prostu pominąć. Swoją opowieść o Larreyu autorka podzieliła na 16 rozdziałów, które prowadzą czytelnika poprzez burzliwe koleje życia francuskiego chirurga od chwili jego narodzin latem 1766 roku aż do jego śmierci w 1842 roku. Znajdziemy w niej szczegółowe informacje życia prywatnego Larreya, w tym sporo anegdot wydobytych ze spisanych przez niego wspomnień, jak cho-ciażby ta, w której tłumaczy, dlaczego nosi długie włosy. Dowiemy się o jego pracach z zakresu chirurgii, modyfikacjach technik zabiegowych, oryginal-nych, opracowanych z pietyzmem narzędziach i instrumentach, prostych a zarazem skutecznych metodach zabezpieczenia transportu rannych, tak jak to miało miejsce podczas kampanii egipskiej, gdzie wprowadzono specjalne kosze troczone do wielbłądzich grzbietów. Poznamy Larreya jako mistrza technik amputacyjnych, który w trakcie toczonej mroźną zimą bitwy pod Iławą Pruską dokona pierwszych dokładnych obserwacji martwi-cy tkanek, powstałej w wyniku odmrożenia, i opisze zjawisko uogólnionej hipotermii. Dowiemy się o koszmarze wojny w Hiszpanii i tragedii kam-panii rosyjskiej widzianych oczami lekarza, a uwiecznionych w pisanych w miarę czasu i możliwości listach do żony. Wreszcie poznamy drama-tyczne dla Larreya losy ostatniej wielkiej bitwy Napoleona pod Water-loo, której francuski chirurg omal nie przypłacił życiem. Nie zabraknie także ciekawych informacji dotyczących kontaktów bohatera książki z polskimi lekarzami, w tym z „ojcem polskiej chirurgii” Rafałem Józefem Czerwiakowskim. Maria Turos stworzyła przemawiający do naszej wyobraźni obraz człowieka, który z równą zręcznością posługiwał się skalpelem, co piórem, a gdy trzeba było to i karabinem, podziwianego zarówno przez swoich, jak i nieprzyjaciół. Książce dodano aneks z prezentacją drzewa rodowego Larreyów, bogatą bibliografię oraz indeks osobowy. Niewątpliwym walorem nie tylko estetycznym prezentowanej publikacji jest zbiór 46 ilustracji, jak również starannie wykonany projekt okładki. Książkę można zatem polecić każdemu, kto lubi historię medycyny, komu nieobce są dzieje wojskowości, szczególnie doby wojen napoleońskich.

Ryszard W. Gryglewski

Komitet Organizacyjny pragnie zaprosić Państwa do udziału w XIII konferencji szkoleniowej, której celem jest wymiana poglądów, wyników badań i doświadczeń praktycznych w procesie leczenia pa-cjenta dializowanego i po transplantacji nerki.

Konferencja adresowana jest do lekarzy, pielę-gniarek, dietetyczek, psychologów, rehabilitantów i techników, biorących udział w leczeniu pacjentów nefrologicznych ze szczególnym zwróceniem uwagi na wszechstronną opiekę nad pacjentami dializo-wanymi oraz po transplantacji nerki. W ramach propagowania wiedzy nefrologicznej, zaproszenie do udziału w konferencji kierowane jest również do lekarzy rezydentów oraz studentów uczelni medycz-nych, dla których udział w wykładach jest bezpłatny. Za udział w XIII KDD uczestnicy otrzymują 10 punk-tów edukacyjnych.

Komitet Naukowy i Organizatorzy konferencji mają nadzieję, że obrady staną się platformą wymia-ny myśli, refleksji i doświadczeń, przyczyniając się w dalszej perspektywie do projektowania i wprowa-dzania pozytywnych zmian w opiece nefrologicznej.

Honorowy Patronat nad XIII Krakowskimi Dnia-mi Dializoterapii objęli: Prezydent Miasta Krakowa – prof. Jacek Majchrowski, Rektor UJ – prof. Wojciech Nowak, prezesi Okręgowej Izby Lekarskiej oraz Mało-polskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Obrady będą odbywać się jak zwykle w salach Nowohuckiego Centrum Kultury, gdzie w 27 sesjach wygłoszonych zostanie ponad 100 referatów.

Szczegółowy program konferencji jest dostępny na stronie www.krakowskie-dni-dializoterapii.pl

XIII Krakowskie Dni Dializoterapii im. Profesora Olgierda Smoleńskiego6-8 września 2018 roku

Maria J. Turos, „Dominique Jean Larrey (1766-1842). Chirurg Wielkiej Armii”; Wydawnictwo Napoleon V, Oświęcim 2017, 295 s.

44 45

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Doktorzy habilitowaniRada Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego

nadała stopień naukowy doktora habilitowanego nauk medycznych

w dniu 22 lutego 2018 roku

dr. n. med. Łukaszowi Kamilowi Czyżewskiemu

dr. n. med. Mateuszowi Siedlińskiemu

w dniu 15 marca 2018 roku

dr n. med. Monice Miklaszewskiej

dr. n. med. Jarosławowi Stolińskiemu

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wręczył uroczyście tytuł profesora nauk medycznych

w dniu 7 marca 2018 roku

dr. hab. n. med. Piotrowi Ceranowiczowidr. hab. n. med. Aleksandrowi Garlickiemu

dr hab. n. med. Marii Olszowskiejdr hab. n. med. Iwonie Wybrańskiej

w dniu 14 marca 2018 roku

dr. hab. n. med. Bogusławowi Kapelakowidr. hab. n. med. Zygmuntowi Warzecha

Profesorowie

Wykaz osób, którym Rada Wydziału Lekarskiego CM UJ

nadała stopień naukowy doktora nauk medycznych

lek. Bartłomiej DoboszOcena anatomicznej i funkcjonalnej rekonstrukcji stawu biodrowego w koksartrozie dysplastycznej z zastosowaniem endoprotezy AlloclassicPromotor: dr hab. Julian Dudka, prof. KA

w dniu 22 lutego 2018 roku

lek. Blaž MrevleIntravascular ultrasound, virtual histology and opical coherence tomography of culprit lesion in acute coronary syndromesPromotor: dr hab. Jacek Legutko, prof. UJ

lek. Magdalena SłapińskaMechanizmy i rola stresu oksydacyjnego w ścianie oskrzela w modelu astmy oskrzelowej i nadreaktywnosci oskrzeliPromotor: prof. dr hab. Tomasz Guzik

mgr Maria GorzkowskaSkuteczność resuscytacji krążeniowo-od-dechowej w wewnątrzszpitalnym nagłym zatrzymaniu krążeniaPromotor: prof. dr hab. Janusz Andres

w dniu 15 marca 2018 roku

mgr Karolina DejkoAnaliza związków pomiędzy uwarunkowaniami zdolności regulacji emocjonalnej matki a funkcjonowaniem psychospołecznym dzieckaPromotor: prof. dr hab. Barbara Józefik

lek. Mirosława PüsküllüogluAdaptacja i zastosowanie narzędzi EORTC w grupie chorych z rakiem żołądka i przełyku oraz w grupie chorych z przerzutami do kośćcaPromotor: dr hab. Krzysztof Tomaszewski

CM UJ

44 45

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Anestezjologia i intensywna terapia

Anestezjologia i intensywna terapia dziecięcaKierownictwo naukowe: dr hab. Krzysztof Kobylarz

14-18.05.2018

Chirurgia ogólnaEndoskopia przewodu pokarmowego

– kurs zaawansowanyKierownictwo naukowe: prof. Andrzej Budzyński

14-18.05.2018

Praktyczny kurs endoskopii przewodu pokarmowego

Kierownictwo naukowe: prof. Kazimierz Rembiasz7-11.05.2018

Chirurgia endokrynologicznaKierownictwo naukowe: prof. Wojciech Nowak

14-17.05.2018

Choroby wewnętrzneToksykologia

Kierownictwo naukowe: dr Piotr Hydzik21-22.05.2018

GeriatriaPostępowanie zabiegowe w wieku podeszłym

Kierownictwo naukowe: dr hab. Marcin Cwynar14.05.2018

Wielkie problemy geriatryczneKierownictwo naukowe:

dr hab. Barbara Gryglewska prof. nadzw15-16.05.2018

Program szkoleń podyplomowych organizowanych przez Medyczne Centrum Kształcenia Podyplomowego UJ

maj – czerwiec 2018

Szanowni Państwo, uprzejmie informujemy, iż od dnia 1 stycznia 2018 roku rekrutacja na wszystkie kursy specjalizacyjne (w tym organizowane przez Uniwersytet Jagielloński – Collegium Medicum) prowadzona jest centralnie przez Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego w Warszawie zgodnie z infor-macją zamieszczoną na stronie internetowej www.cmkp.edu.pl Rekrutację na kursy doskonalące prowadzi Medyczne Centrum Kształcenia Podyplomowego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie przez formularz dostępny na stronie www.cmkp.edu.pl

Kursy dla specjalizacji lekarskichmaj 2018

HipertensjologiaWprowadzenie do specjalizacji w dziedzinie hipertensjologii

Kierownictwo naukowe: prof. Danuta Czarnecka21-24.05.2018

KardiologiaElektrofizjologia i elektroterapia

Kierownictwo naukowe: prof. Jacek Lelakowski21-25.05.2018

Diagnostyka inwazyjna i leczenie interwencyjneKierownictwo naukowe: prof. Krzysztof Żmudka

21-25.05.2018

Medycyna paliatywnaOpieka paliatywna nad chorymi

na choroby nienowotworoweKierownictwo naukowe:

dr Iwona Filipczak-Bryniarska28-30.05.2018

Onkologia i hematologia dziecięca

Diagnostyka i leczenie nowotworów układu krwiotwórczego

Kierownictwo naukowe: prof. Walentyna Balwierz17-19.05.2018

Położnictwo i ginekologiaDiagnostyka i leczenie chorób nowotworowych

narządów płciowychKierownictwo naukowe:

dr hab. Klaudia Stangel-Wójcikiewicz7-11.05.2018

Endoskopia – kurs praktyczny indywidualnyKierownictwo naukowe:

dr hab. Klaudia Stangel-Wójcikiewicz14-18.05.2018

Ultrasonografia – kurs praktyczny indywidualnyKierownictwo naukowe:

dr hab. Klaudia Stangel-Wójcikiewicz14-18.05.2018

PsychiatriaKliniczne zastosowanie psychoterapii

Kierownictwo naukowe: prof. Krzysztof Rutkowski7-11.05.2018

Transplantologia KlinicznaZakażenia po przeszczepieniu narządów

i komórek krwiotwórczychKierownictwo naukowe: dr hab. Jolanta Goździk

17.05.2018

Kursy dla specjalizacji lekarsko-dentystycznych

Chirurgia stomatologicznaPodstawy diagnostyki i leczenia

w chirurgii stomatologicznejKierownictwo naukowe:

dr hab. Małgorzata Zaleska prof. nadzw21-25.05.2018

OrtodoncjaAlergologia-zagadnienia ortodontyczne

Kierownictwo naukowe: prof. Bartłomiej W. Loster10-11.05.2018

Stomatologia zachowawcza z endodoncją

Leczenie endodontyczne z wykorzystaniem zabie-gów chirurgii endodontycznej

Kierownictwo naukowe: prof. Joanna Zarzecka17-18.05.2018

Szkolenia CM UJ

46 47

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Anestezjologia i intensywna terapiaAnestezja i analgezja regionalna

Kierownictwo naukowe: dr Renata Zajączkowska25-29.06.2018

Chirurgia ogólnaEndoskopia przewodu pokarmowego

– kurs zaawansowanyKierownictwo naukowe: prof. Andrzej Budzyński

11-15.06.2018

Praktyczny kurs endoskopii przewodu pokarmowego

Kierownictwo naukowe: prof. Kazimierz Rembiasz4-8.06.2018

Choroby wewnętrzneAlergologia

Kierownictwo naukowe: dr hab. Ewa Czarnobilska prof. nadzw

7-8.06.2018

AlergologiaKierownictwo naukowe:

dr hab. Ewa Czarnobilska prof. nadzw 14-15.06.2018

GeriatriaGerontologia i geriatria – rola i znaczenie

we współczesnej medycynieKierownik naukowy: dr Alicja Klich-Rączka

11-12.06.2018

KardiologiaDiagnostyka i leczenie zaburzeń rytmu serca

Kierownictwo naukowe: prof. Jacek Lelakowski4-6.06.2018

Patofizjologia chorób sercowo-naczyniowychKierownictwo naukowe: dr Bernadeta Chyrchel

18-22.06.2018

Farmakoterapia chorób sercowo-naczyniowychKierownictwo naukowe: dr Bernadeta Chyrchel

25-27.06.2018

Medycyna paliatywnaZasady diagnostyki i leczenia bólu

Kierownictwo naukowe: dr Filipczak-Bryniarska4-6.06.2018

Medycyna rodzinnaWprowadzenie do specjalizacji

w medycynie rodzinnejKierownictwo naukowe: prof. Adam Windak

18-27.06-2018

OkulistykaNeurookulistyka kliniczna, Neurookulistyka

Kierownictwo naukowe: prof. Bożena Romanowska-Dixon

14-15.06.2018

Położnictwo i ginekologia

Endoskopia – kurs praktyczny indywidualnyKierownictwo naukowe:

dr hab. Klaudia Stangel-Wójcikiewicz4-8.06.2018

Ultrasonografia – kurs praktyczny indywidualnyKierownictwo naukowe:

dr hab. Klaudia Stangel-Wójcikiewicz4-8.06.2018

PsychiatriaPodstawy psychiatrii dzieci i młodzieży

Kierownictwo naukowe: dr hab. Renata Modrzejewska

18-22.06.2018

Psychiatria dzieci i młodzieżyWprowadzenie do psychiatrii dzieci i młodzieży

Kierownictwo naukowe: dr hab. Renata Modrzejewska

18-22.06.2018

Toksykologia klinicznaWprowadzenie do toksykologii klinicznej. Zagadnienia prawne i sądowo-lekarskie

w toksykologii klinicznejKierownictwo naukowe: dr Piotr Hydzik

4-7.06.2018

Toksykologia szczegółowa. Ostre i przewlekłe zatrucia ksenobiotykami oraz ich następstwa

Kierownictwo naukowe: dr Piotr Hydzik18-27.06.2018

Kursy dla specjalizacji lekarskich

czerwiec 2018

UrologiaEndourologia, Endourologia i ESWL

Kierownictwo naukowe: prof. Piotr Chłosta11-13.06.2018

Epidemiologia, rozpoznawanie oraz chirurgiczne i skojarzone leczenie złośliwych nowotworów

części twarzowej czaszki i szyiKierownictwo naukowe: prof. Jan Zapała

20-22.06.2018

Stany naglące w położnictwie i ginekologii w praktyce pracowników systemu

ratownictwa medycznegoKierownictwo naukowe: dr Arkadiusz Trzos

17-18.05.2018

Dziecko w ratownictwie medycznym i medycynie ratowniczej

Kierownictwo naukowe: dr Arkadiusz Trzos15-16.06.2018

Kursy doskonalące

Szkolenia CM UJ

Kursy dla specjalizacji lekarsko-dentystycznych

Uniwersytet JagiellońskiMedyczne Centrum Kształcenia Podyplomowego

Studia podyplomowe 2018–2019

• Badania kliniczne – metodologia, organizacja i zarządzanie.

• Kontrola zakażeń w jednostkach opieki zdrowotnej.

• Medycyna ekstremalna i medycyna podróży.

• Neurologopedia z elementami audiologii i foniatrii.

• Podstawy psychoterapii.• Psychoonkologia

w praktyce klinicznej.• Żywienie kliniczne

i opieka metaboliczna.• Podstawy publikowania

w naukach medycznych nowość!!!

Rekrutacja na studia od marca 2018 roku.

Szczegółowe informacje: MCKP UJ ul. Grzegórzecka 20, 31-531 Kraków

tel. 12 433 27 66, 12 433 27 67

46 47

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Między Błoniami a Wisłą, oparte o Wzgórze Salwatorskie i Rudawę, rozpościera się Półwsie, zamieszkałe od początku przez ludność żyjącą „z Wisły” – włóczków (spławiaczy drew-na), piaskarzy, rybaków, a także różnorodną brać rzemieślniczą, której zarobki były często ograniczane porą roku. Ta barwna, bogata do dzisiaj w oryginalne obyczaje jak Emaus, Lajkonik czy kapelę Mlaskotów część Krakowa była równocześnie zaco-fana (brak wodociągów, kanalizacji) i bardzo biedna. W tym zaniedbanym pod każdym względem zakątku Krakowa w 1892 roku został urzędowym lekarzem gminnym, z obowiązkiem zamieszkania na miejscu – dr Bolesław Komorowski, jeden z synów urzędnika magistrackiego Walentego Komorowskiego i Franciszki Hauer, córki austriackiego rozjemcy, który zjechał z Wiednia, by godzić górali z Homolacsami. Zakochał się on w Tatrach, kupił majątek Dzianisz i tam osiadł. Tadeusz Żychowicz, komentując żartobliwie połączenie Hauerów z Komorowskimi, pisał, że geny Hauerów obdarzały potomków urodą i przystojnością, a Komorowskich rodziły jako małych i grubawych osobników. I właśnie taki był dr Bolesław.

Nazwanie przeze mnie dr. Komorowskiego królem Półwsia nawiązuje do sztuki Konstantego Krumłowskiego „Królowa Przedmieścia, czyli rzecz o pięknej Mańce…” nie tylko ze względu na miejsce akcji. Dr Komorowski także zakochał się w pięknej Mańce z Półwsia, tyle że nie Dzierwańskiej, a Mól. Niestety, zamiary dr. Bolesława potępiła nie tylko tzw. opinia, ale odebrał mu Mańkę jego własny brat Cezary, także lekarz (gen Hauerów). Poślubił ją i wyjechali z Krakowa, co Bolesław przeżył bardzo dotkliwie. Ożenił się w rezultacie późno, bo w 1918 roku z Urszulą Bogdańską, mając 50 lat.

Przejdźmy do zwyczajowego ukazywania postaci. Bole-sław dorastał na Rybakach, maturę uzyskał w Gimnazjum im. Sobieskiego (wcześniej uczył się w Nowodworskim), studiował na Wydziale Lekarskim UJ. Dyplom uzyskał w 1891 roku i od razu rozpoczął pracę zawodową. Początkowo był sekundariuszem w Szpitalu św. Ludwika, a także wolontariuszem w Szpitalu św. Łazarza na oddziale dla psychicznie chorych i na oddziale ginekologiczno-położniczym u dr. Henryka Jordana.

Kiedy obejmował stanowisko lekarza na Półwsiu, przyj-mował na siebie wiele obowiązków. Właściwie zastępował trzy współczesne instytucje: Dzielnicową Stację SanEpid, dzielnico-wy Wydział Zdrowia i Opieki Społecznej, a także Pogotowie Ratunkowe. Jako fizyk miejski miał obowiązek kontroli domów i przy pomocy przydzielonego sanitariusza miejskiego utrzy-mania czystości w rejonie, a także pełnił rolę „oglądacza ciał zmarłych” i „oglądacza bydła”. Nie miał łatwo. Zacofana bie-dota broniła dostępu do domów, za których drzwiami panował brud, pijaństwo, wszawica i choroby powodowane bagnistymi Błoniami. Nierzadko, zastawszy zatarasowane drzwi, wchodził do domów przez okna. Co ciekawe, jak pisze Żychiewicz, speł-niał swoje obowiązki z zamiłowaniem i poczuciem ich ważno-ści. Wciągnął w swoją działalność znanych lekarzy. Antonina Domańska, żona prof. Stanisława, pisała: „…mój pan i władca zwariował, skrzyknęli się z Pareńskim, Jordanem, młodym Lan-giem i paroma innymi wariatami, na pomoc Komorowskiemu do Półwsia pobieleli. Całe popołudnia łażą z nim po chałupach i darmo porad udzielają. Żeby zaś nie być gorszym od Komo-rowskiego (co za szaleństwo!), to i lekarstwa biedocie fundują”. (Zapiski kronikarskie z lat 1884-1901).

Do redakcji „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej” dotarł fragment pracy autorstwa Tadeusza Żychiewicza, dziennikarza „Tygodnika Powszechnego”, zatytułowanej „Żywoty”, opublikowanej w wydawnictwie Calvarianum w 1989 roku. Dotyczy ona postaci krakowskiego lekarza – dr. Bolesława Komorowskiego, w 150. rocznicę jego urodzin, która przypada 15 październi-ka 2018 roku. Z przyjemnością przeczytałam o Doktorze pełne ciepła słowa – pisze nasza współpracowniczka mgr Barbara Kaczkowska – nie tylko autora opracowania, ale i poproszonych przez niego o opinie mieszkańców Półwsia Zwierzynieckiego.

Chcemy podzielić się tymi wspomnieniami z Czytelnikami, przypomina-jąc postać tego niepospolitego człowieka. W opracowaniu sylwetki Bolesława Komorowskiego wykorzystano także pracę Mariana Dąbrowy: „Dr Bolesław Komorowski – lekarz, społecznik”.

Dr Bolesław Komorowski – król Półwsia Zwierzynieckiego

Z kart historii...

48 49

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Dzięki nieustępliwości i stosunkowi do mieszkańców stał się prawdziwym lekarzem tej i nie tylko tej dzielnicy. Nazywano go bratem Albertem w tużurku.

Od czasu wolontariatu u dr. Jordana związał się z nim i jego ideą pracy dla dzieci na całe życie. Zaowocowało to opublikowa-niem trzech artykułów naukowych: „Przyczynek do kazuistyki chorób narządu moczowego u dzieci”, „Symetryczne zapalenie torebek stawowych na tle syfilisu dziecięcego”, „Przyczynek do etiologii raka wodnego”. Wszystkie dzieci na Półwsiu garnęły się do niego i mówiły do niego „wujciu”. Każde dziecko go znało, a on każde po imieniu. Prawie codziennie wstępował do dzie-ci, które leczył i mówił: „szedłem tak sobie i wpadłem”. Jeden z rozmówców Tadeusza Żychiewicza pisał: „Jako dzieci kochali-śmy go bardzo. Gdy tylko na podwórku powiedział ktoś, że idzie Pan Doktor, to wszystkie dzieci wybiegały na ulicę, aby mu się ukłonić”. Organizował dla dzieci miejsca zabaw i wypoczynku. W tym czasie w szkołach nie było opieki lekarskiej, więc otoczył dzieci swoją troską. Zakładał ochronki, które hojnie wspomagał. Był jednym z założycieli „Stowarzyszenia; Ochronka dla małych dzieci” i „Rodzina Sieroca”. Gdy wybuchła epidemia dyfterytu, osobiście przywiózł z Wiednia szczepionkę i wstrzymał chorobę.

Był znakomitym diagnostą, miał świetną intuicję i bardzo lubił leczyć. Posiadał rozległą wiedzę. Dokształcał się ustawicz-nie, prenumerował obcojęzyczne magazyny lekarskie i był za-wsze na bieżąco w swej wiedzy medycznej. Nazywano go nawet Bolcio Omnibus. Był holistą, ufał bezpośrednim kontaktom z chorym. Mówiono o nim, że ma czarodziejskie ręce, nie używał stetoskopu, wolał osłuchiwać pacjenta „gołym uchem”. Miał rozległą wiedzę farmakologiczną, o czym świadczą wypi-sywane przez niego receptury leków.

Wśród różnych określeń dr. Komorowskiego nie wiadomo, czy nie najważniejsze dla scharakteryzowania jego działalności brzmi „Janosik w białym kitlu”, bo „łupił” pacjentów bogatych, a dawał ubogim. Sam otwarcie o tym mówił np. w ten sposób: „Nic się nie trap, matka, mam wielu pacjentów zamożnych, oni zapłacą i za wizytę u ciebie”. We wspomnieniach leczonych lu-dzi powtarzają się wielekroć słowa: „Doktor dawał potrzebne lekarstwa za darmo i do tego zostawiał pewne kwoty pienięż-ne... Nie dość, że leczył to jeszcze zostawiał chorym pieniądze na lekarstwa... Nie chciał nawet słyszeć o zapłacie... W aptekach wyrównywał rachunki za lekarstwa, które przepisywał... Jak nie mieli pieniędzy na lekarstwa to im dawał i to z naddatkiem, żeby mieli co wsadzić do garnka...”. Przytaczać podobne wypowiedzi można by długo. Najlepiej podsumowuje to Tadeusz Żychie-wicz: „W listach jak w litanii powtarzają się słowa: nie brał..., nie brał..., nie brał...; dawał..., dawał..., dawał”. Dla ubogich chorych założył w 1910 roku ambulatorium, ale przyjmował ich także bezpłatnie prywatnie. A gdy było za dużo pacjentów, zatrudniał dodatkowego lekarza na własny koszt.

Zostając w 1892 roku lekarzem gminnym stał się na 40 lat prawdziwie domowym lekarzem tej i nie tylko tej dzielnicy. Niski, gruby, zawsze pogodny i w dobrym humorze, wnosił

do mieszkań pacjentów atmosferę spokoju, pogody i nadziei. Dogłębna znajomość ich problemów i potrzeb, optymizm wpły-wały niebagatelnie na skutki leczenia.

Mimo olbrzymiej ilości obowiązków medycznych znajdował czas na spełnianie swoich szczególnych przyjemności, przede wszystkim na spacery żółtym fiakrem p. Zaręby (niczym innym nie jeździł) do Grandu na kawę, gdzie spotykał się z przyjaciółmi, lub do ogrodu, który założył na zakupionym kawałku ziemi.

Dodajmy, że pomagał różnym instytucjom. Dla Towarzy-stwa Szkoły Ludowej zakupił bibliotekę, doprowadził do osu-szenia Błoń. Ten o wybitnie antysportowej sylwetce mężczyzna działał w TS „Wisła”, był nawet prezesem tego klubu, a także druhem w „Sokole”.

Z trójki jego dzieci dwoje zostało lekarzami. Gdy zmarł w 1936 roku, na Cmentarzu Rakowickim żegnało go ponoć 20 tysięcy osób.

Opr. Barbara Kaczkowska

Wojewódzki Szpital im. św. Ojca Pio w Przemyślu

zatrudni lekarzy specjalistów: – chirurgii ogólnej,

– chorób dzieci – chorób wewnętrznych

– chirurgii dzieciOferujemy możliwość rozpoczęcia specjalizacji w w/w specjalnościach lub jej przeniesienia.

Kontakt tel.: 16 677 50 02

Z kart historii...

VIII Lubuskie SympozjumGastroenterologia i Hepatologia 2018

Zielona Góra, 12 maja 2018, Szczegóły: www.zdrojowaclinic.pl

Komendant Wojewódzki Policji w Kielcach

poszukuje kandydata na stanowisko lekarza zespołu medycznego Oddziału Prewencji Policji w Kielcach.

Szczegółowe informacje nt. wymagań, zakresu obowiązków i przywilejów wynikających z pracy

w Policji można uzyskać w Wydziale Kadr i Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach,

ul. Seminaryjska 12. Kontakt tel.: 41 348 16 57, 41 349 16 51

Zatrudnię lekarza pediatrę do pracy w POZ w Wieliczce.

Wymiar pracy i forma zatrudnienia do uzgodnienia. Kontakt e-mail: [email protected],

tel. 601 860 740

48 49

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Turniej Tenisowy Lekarzy o Puchar Prezesa OIL w Krakowie

Delegatura krośnieńska Okręgowej Izby Lekarskiej w Kra-kowie zaprasza sympatyków tenisa ziemnego na Turniej Teniso-wy o Puchar Prezesa OIL w Krakowie.

Turniej odbędzie się na kortach tenisowych Miejskie-go Ośrodka Sportu i Rekreacji w Krośnie przy ul. Bursaki w dniach 22–24 czerwca 2018 r.

Prawo do udziału w zawodach mają lekarze, członkowie rodzin oraz pracownicy ochrony zdrowia. Zawody będę prze-prowadzone w kilku grupach wiekowych. Liczba grup zostanie ustalona po zamknięciu listy zgłoszeń i będzie związana z liczbą uczestników. W pierwszej kolejności odbędą się rozgrywki w grach pojedynczych, a następnie gry deblowe.

Zgłoszenia w Biurze Delegatury pod nr. tel. 13 432 18 59 do dnia 21 czerwca 2018 r. do godziny 15.

Serdecznie zapraszamy do wspaniałej tenisowej zabawy rów-nież początkujących adeptów tenisa, dla których organizatorzy przewidują specjalne nagrody.

W imieniu organizatorów,lek. dent. Wojciech Kolanko

Kancelaria Rachunkowa AGRAKsięgowość gabinetów lekarskich

i nie tylko (jednoosobowych, spółek), kadry, płace, ZUS, PIT-y, pomoc w rejestracji

firmy, nadzór księgowy nad prowadzoną działalnością. Możliwa współpraca zdalna. Kontakt: Kraków, ul. Szlak 65, pok. 905,

tel. 607 799 514www.kancelariaAGRA.eu

Szpital Specjalistyczny im. S. Żeromskiego SP ZOZ w Krakowie

poszukuje do pracy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym

lekarzy specjalistów z medycyny ratunkowej, chirurgii ogólnej lub urazowej, specjalistów

chorób wewnętrznych lub innych spełniających wymogi lekarza systemu zgodnie z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

Zainteresowani proszeni są o kontakt z Lekarzem Kierującym SOR

tel. 12 622 94 15, e-mail: [email protected]

Cicer cum caule...

Nowe „Krakowskie Centrum Informacji i Wsparcia

dla Opiekunów Osób Niesamodzielnych” poszukuje lekarza z doświadczeniem

w pracy z pacjentami wymagającymi stałej opieki. Praca od czerwca 2018, na pełen lub część etatu,

wyłącznie na terenie Krakowa (u pacjenta oraz w siedzibie projektu w os. Szkolnym).

Kontakt: Fundacja Hipoterapia, 31-133 Kraków, ul. Dunajewskiego

tel. 726 301 040; e-mail: [email protected]

Mościckie Centrum Medyczne sp. z o.o. z siedzibą w Tarnowie

zatrudni – lekarza do pracy w Poradni POZ.

– lekarza laryngologa na dwa dni w tygodniu (czwartek, piątek) głównie do obsługi pacjentów

z zakresu medycyny pracy oraz pacjentów prywatnych ubezpieczycieli i wizyty prywatne

– lekarza dentystę do pracy w ramach doraźnej pomocy stomatologicznej oraz

świadczeń ogólnostomatologicznych dla dzieci i młodzieży udzielanych w dentobusie.

Więcej informacji pod nr tel. 14 688 05 11 lub e-mail: [email protected]

Prywatna przychodnia w centrum Krakowa

nawiąże współpracę z lekarzami na podstawie umowy zlecenia lub w ramach własnej działalności.

Szczególnie poszukujemy lekarzy specjalistów lub w trakcie specjalizacji z ginekologii,

chirurgii naczyniowej, dermatologii, alergologii oraz lekarzy wykonujących usg piersi, jamy brzusznej,

węzłów chłonnych, ślinianek.Zainteresowanych prosimy o kontakt

tel.: 695 556 609

50 51

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

ZUS w Nowym Sączu zatrudni lekarza medycyny z tytułem specjalisty

na stanowisku zastępcy głównego lekarza orzecznikaw pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy.

Kontakt tel. 18 449 82 75

„Organizacja i Ekonomika w Ochronie Zdrowia”

Instytut Zdrowia Publicznego CM UJ w Krakowie uruchamia od roku akademickiego 2018/2019

nowy kierunek studiów stacjonarnych I stopnia „Organizacja i Ekonomika w Ochronie Zdrowia”.

Są to studia licencjackie mające na celu profesjonalne przygotowanie kadry do pełnienia funkcji

kierowniczych w ochronie zdrowia. Naukę można kontynuować na studiach magisterskich,

np. na kierunku zdrowie publiczne lub kierunkach z obszaru ekonomii, zarządzania, organizacji

i administracji publicznej.Więcej informacji na stronie:

www.izp.wnz.cm.uj.edu.pl www.erk.uj.edu.pl

NZOZ „Serce-Sercu“ s.c. w Mogilanach koło Krakowa

nawiąże współpracę z lekarzem:– okulistą

– laryngologiem– dermatologiem

wymagania: ukończona specjalizacja lekarska.Kontakt tel.: 535 535 952

lub e-mail: [email protected]

Samodzielny Gminny Zakład POZ w Czarnym Dunajcu

zatrudni – lekarza mającego uprawnienia do pracy w POZ

– lekarza stomatologa Miejsce pracy: Przychodnia w Ratułowie.

Szczegółowe informacje od poniedziałku do piątku w godz. 8.00–15.00 pod nr tel.: 18 265 73 70

Zapraszamy do foto-zabawy! Przypominamy, że wciąż trwa otwarty konkurs fotogra-

ficzny dla lekarzy (i ich bliskich) na zdjęcie zdobiące okładkę „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej”. W grę wchodzi przede wszystkim przyroda i urbanistyka (tak Polski, jak zagranicy), ale nie wykluczamy też ujęć sytuacyjnych czy portretów.

Prócz satysfakcji, zwycięzcy przekazujemy na konto sym-boliczne 100 zł, które możemy też przekazać na wskazany cel charytatywny.

Zdjęcia (nie więcej niż 5) prosimy przesyłać na adres e-mail: [email protected] lub przez WeTransfer.

Preferujemy zdjęcia bez obróbki prosto z aparatu. Ujęcia wykonane telefonem komórkowym muszą być wyjątkowej klasy.

Do zdjęć prosimy dołączyć adres e-mail lub numer telefo-nu, pod którym możemy Autora powiadomić o sukcesie.

Zapraszamy do rywalizacji. Pogoda sprzyja.Redakcja

W dniu 17 maja 2018 roku o godz. 19 w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie odbędzie się uroczysta gala Konkursu Literackiego „Przychodzi wena do lekarza”. Jury wręczy laureatom nagrody, a całość uświetni koncert Andrzeja i Mai Sikorowskich.

Rozstrzygnięcie konkursu literackiego

Cicer cum caule...

50 51

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

52 53

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Tadeusz Kiszka urodził się w Kępie 28 sierpnia 1944 roku w rodzinie patriotycznej inteligencji nauczycielskiej. Ojciec – zasłużony pedagog, z wykształcenia humanista – był orga-nizatorem tajnego nauczania w czasie okupacji hitlerowskiej na wschodzie Polski.

Po ukończeniu szkoły podstawowej i liceum ogólnokształcą-cego razem z bratem bliźniakiem w 1962 roku rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Krakowie. Do podjęcia studiów lekarskich zainspirowała go siostra Anna Grażyna, która skończyła kilka lat wcześniej stomatologię w Krakowie. W okresie studiów Tadeusz wraz z bratem za do-bre wyniki w nauce otrzymał dwukrotnie Nagrodę Rektorską. Był w gronie organizatorów Klubu Studenckiego Akademii Medycznej „Hades” oraz działał w Samorządzie Studenckim.

W czasie zagranicznej praktyki studenckiej w 1967 roku poznał obywatelkę Niemiec, Elke, odbywającą studia na kierunkach ścisłych, z którą zawarł niebawem związek mał-żeński. W 1968 roku razem z bratem rozpoczął dwuletni staż podyplomowy. Po zakończeniu stażu podjął pracę w Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wielkopolskim na Oddziale Neuro-logii, gdzie uzyskał w kolejnych latach specjalizację z medycyny przemysłowej i neurologii.

W 1970 roku urodził mu się syn Jerzy. Żona przyjechała wtedy z dzieckiem do Polski celem aklimatyzacji w nowych wa-runkach, ale w końcu zdecydowała się na powrót do Niemiec. W 1975 roku, w ramach łączenia rodzin, wyjechał w ślad za nią do Niemiec. W 1976 roku urodził im się drugi syn Michał, który obecnie jest doktorem medycyny, specjalistą neurologiem i prowadzi prywatną klinikę w Erfurcie. Natomiast pierwszy syn Jerzy jest specjalistą infrastruktury transportu kolejowego w Niemczech.

Zatrudniony w Klinice Uniwersyteckiej w Jenie na Oddzia-le Psychiatrii i Neurologii Tadeusz najpierw uzyskał doktorat z obu tych specjalności, a potem przez wiele lat był ordynatorem Kliniki Neurologii Uniwersytetu w Jenie oraz wykładowcą uni-wersyteckim.

Polska była mu bardzo bliska, bywał niemal na każdym zjeździe neurologów polskich i psychiatrów polskich, spotykając się z koleżankami i kolegami ze studiów. W rodzinnym domu organizował spotkania koleżeńskie. Był erudytą, humanistą, można powiedzieć człowiekiem renesansu. Posługiwał się językiem francuskim, niemieckim, angielskim i rosyjskim. Znał doskonale literaturę europejską. Pisał liczne prace naukowe z zakresu neurologii i psychiatrii.

Bardzo był związany z rodziną w Polsce. Stale powtarzał, że chce być pochowany w polskiej ziemi. 21 lipca 2015 roku zmarł nagle w Klinice Kardiochirurgicznej w Niemczech, w tragicz-

nych okolicznościach. Został pochowany w rodzinnym grobie, obok rodziców. Osierocił żonę, dwóch synów i wnuka Magnusa. Był ciepłym, rodzinnym i dobrym człowiekiem. Będziemy go zawsze wspominać jako wspaniałego kolegę i przyjaciela.

Koleżanki i Koledzy ze studiów Starosta Grupy dr Władysław Kolarski

Rodzina

Od redakcji: Wspomnienie o dr. T. Kiszce zmarłym przed trzema laty, drukujemy na prośbę przyjaciół.

„Życie człowieka ma sens, jeśli wnosi do świata trochę miłości i dobroci”

Alfred Delp

18 listopada 2017 r. odszedł do wieczności śp. Eugeniusz Niemiec, odszedł cicho i spokojnie, tak jak żył. Od kilku mie-sięcy trwała walka z chorobą, ale śmierć nadchodziła nieuchron-nie, to była walka z nadzieją „wbrew nadziei”.

Urodził się 14 maja 1935 roku w Monastercu, na terenie dzisiejszej Ukrainy w rodzinie nauczycielskiej. Wczesne dzie-ciństwo spędził w rodzinnych stronach swojej mamy, nad Dniestrem koło Halicza. Zmiany polityczne (zbrodnicza dzia-łalność UPA) – zmusiły jego rodziców w 1943 roku do ucieczki i schronienia się w rodzinnych stronach ojca – w Bażanówce koło Sanoka.

Tam w 1948 roku chodził do szkoły podstawowej, natomiast szkołę średnią, Liceum Ogólnokształcące ukończył w 1952 roku w Sanoku, po czym odbył studia na Wydziale Lekarskim AM w Krakowie, zwieńczone dyplomem w 1958 roku. O wyborze zawodu lekarza najpewniej zadecydowały słowa jego mamy „Zawsze marzyłam, żeby być lekarzem, cieszyłabym się, gdybyś ty mógł zrealizować to moje marzenie”.

W 1958 roku razem ze swoją koleżanką ze studiów Elżbietą (pediatra) rozpoczął pracę w Szpitalu Miejskim w Krynicy. W 1959 roku urodziła się ich córka Marta (ob. kardiolog w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Sączu), a w 1965 roku syn Paweł – z zawodu geodeta.

Pracując w szpitalu, trafił pod skrzydła dr Janusza Huczyń-skiego, ordynatora Oddziału Chorób Wewnętrznych, którego nazywał swoim „mistrzem”. Pod jego kierunkiem pracował przez 20 lat, najpierw jako wolontariusz, potem asystent, a od 1956 roku jako jego zastępca. W tym to czasie zdał pomyślnie egzaminy specjalizacyjne: w 1973 – z chorób wewnętrznych,

Kronika żałobna

Dr n. med. Tadeusz KiszkaUr. 28 sierpnia 1944 r. w KępieZm. 21 lipca 2015 roku w Jenie (Niemcy)

Lek. med. Eugeniusz Niemiecur. 14 maja 1935 w Monastercu zm. 18 listopada 2017 w Krynicy-Zdroju

52 53

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Tadeusz Smreczyński zmarł w wieku 94 lat. Był więź-niem Oświęcimia i Mauthausen, prawie do końca swoich dni sprawnym umysłowo, za to fizycznie wymagającym opieki. Co zadecydowało o jego długowieczności? Geny, tryb życia, dieta, jego profil psychiczny, postęp medycyny? Tak, to wszyst-ko, ale decydującym faktem było to, że otoczony był troskliwą i pełną miłości opieką żony Stanisławy.

Urodził się w Zatorze, tam spędził szczęśliwe dzieciństwo, w gronie ukochanych rodziców i czwórki rodzeństwa. Gdy miał 6 lat, umarł jego ojciec, burmistrz Zatora; strata ojca wywarła ogromny wpływ na jego życie i światopogląd.

Wojna, obozy zagłady, zabrały mu młodość i zdrowie, ale nie zabrały mu czegoś największego – człowieczeństwa. W 1944 roku nadeszło wyzwolenie; natychmiast podejmuje studia medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wyróżnia się świetnymi wynikami w nauce i charyzmatyczną postawą. To zjednuje mu kolegów i budzi szacunek wykładowców. Po uzyskaniu dyplomu zostaje powołany do wojska, co jest pewnego rodzaju karą za odrzucenie wielokrotnych propozycji zapisania się do PZPR. Przekreśla to jego marzenia o karierze naukowej i pracy w klinice.

Po 6 latach służby wojskowej, którą odbywał na drugim końcu kraju, wraca do Brzeszcz, do domu rodzinnego jego żony i do syna Piotra. Podejmuje pracę w kopalni węgla Brzeszcze jako kierownik przychodni. Po południu prowadzi prywatną praktykę.

Jako lekarz był bardzo znany i lubiany. Słynął ze swoich umiejętności diagnostycznych i terapeutycznych. W tamtych latach dysponował w swojej pracy jedynie słuchawką i umiejęt-nościami. W razie potrzeby badań analitycznych i terapeutycz-nych kierował chorych do odległego o kilkanaście kilometrów Oświęcimia. Leczył zarówno niemowlęta, dorosłych, jak i najstarsze pokolenie. Był lekarzem nadzwyczaj odpowie-dzialnym. Troszczył się o swoich pacjentów i pomagał im. Dla każdego miał dobre, ciepłe słowo. Koledzy lekarze po-dziwiali go, a pacjenci kochali, bo był lekarzem z powołania – kochał swój zawód.

Tadeusz Smreczyński miał szerokie zainteresowania i dużą wiedzę. Doskonale znał kulturę i filozofię antyczną, a także filozofię Jana Marii Bocheńskiego i Leszka Kołakowskiego. Literatura – nie tylko polska – nie była mu obca. Szczególne miejsce w jego życiu zajmowało malarstwo. Odwiedzał wystawy i galerie. Sam jeden wiele godzin spędzał nad płótnem. Kochał muzykę klasyczną. Sprawy kraju nie były mu obojętne – w jego osobie kojarzyły się dwie pasje: społecznika i humanisty, z któ-rych przebijała wyjątkowa życzliwość dla ludzi.

w 1978 – z balneoklimatologii i medycyny fizykalnej. W 1979 roku, po wygranym konkursie awansował na stanowisko ordy-natora Oddziału Chorób Wewnętrznych w Szpitalu Miejskim im. Józefa Dietla w Krynicy. Obowiązki te pełnił przez 21 lat, aż do emerytury). W sumie w Szpitalu im. Dietla w Krynicy przepracował 42 lata.

Doktor Eugeniusz Niemiec swoje życie zawodowe związał też z Uzdrowiskiem Krynica-Żegiestów. Przez 15 lat (1963–1978) pracował w Gastrologicznym Ośrodku Naukowo-Ba-dawczym pod kierownictwem prof. Tadeusza Tempki, a w 1978 roku objął funkcję ordynatora Sanatorium „Nowy Dom Zdro-jowy”. W 1987 roku został konsultantem Sanatorium MSWiA „Continental”, gdzie pracował aż do swojej choroby.

Dzięki jego inicjatywie i zaangażowaniu udało się stworzyć przy Szpitalu Miejskim w Krynicy system opieki specjalistycz-nej, internistycznej w postaci wielu przychodni, a także: pracow-ni badań czynnościowych układu krążenia, USG, gastroskopii oraz 4-łóżkowej sali intensywnego nadzoru kardiologicznego. Przy Izbie Przyjęć Szpitala powstała sala doraźnej pomocy i szybkiej diagnostyki. Spotykając się z wieloma chorymi na nowotwory – zorganizował „z ludźmi dobrej woli” Hospicjum Domowe im. św. Łukasza i poradnię paliatywną, a w Szpita-lu – oddział dla przewlekle chorych. Zmiany organizacyjne wiązały się z zapewnieniem odpowiedniej kadry lekarskiej i pielęgniarskiej, spod Jego ręki wyszło 29 specjalistów. Oddział Chorób Wewnętrznych pod jego kierunkiem zapewniał wysoki poziom wiedzy – pod względem diagnostycznym i terapeutycz-nym, do oddziału ciągnęły rzesze chorych z innych powiatów, a on sam realizował swoje powołanie „Jesteś bogaty tym, co dajesz!” – dawał swój czas, swoją wiedzę, uśmiech, życzliwość i dobre słowo. Obcy był mu trud i zmęczenie w służbie drugie-mu człowiekowi, to była prawdziwie samarytańska posługa.

Za zasługi zawodowe i prace społeczne został wyróżniony wieloma odznaczeniami, m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski; Złotym Krzyżem Zasługi; Złotym Herbem Krynicy; Medalem im. Józefa Dietla – a w ostatnich miesiącach życia Pan Bóg naznaczył Go krzyżem cierpienia.

23 listopada 2017 r. podczas uroczystości pogrzebowej w Krynicy-Zdroju – śp. Doktora Eugeniusza Niemca pożegnało grono kapłanów i sióstr zakonnych, najbliższa rodzina, przyja-ciele, pracownicy służby zdrowia oraz cała rzesza pacjentów.

Ufamy, że to właśnie ich obecność, ich modlitwa i wielkie, kochające serca otworzą Mu bramy nieba, a sam Bóg będzie dla Niego niegasnącym światłem. Pięknie o cierpieniu pisał ks. Twardowski:

Podziękuj za cierpienie Czy umiesz, czy nie umiesz. Bez niego nigdy nie wiesz Ile miłość kosztuje.

Dr n. med. Maria-Alina Niemiec(siostra zmarłego Eugeniusza)

Lek. Ewa Svejda-Hutnikiewicz

Kronika żałobna

Lek. Tadeusz Smreczyński ur. 14 kwietnia 1924 r. w Zatorzezm. 2 lutego 2018 r. w Krakowie

54 55

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Krakowa, ale nie spoczął na laurach. Nadal pogłębiał swoją erudycję i regularnie, wraz z żoną, brał udział w spotkaniach Krakowskiego Klubu Dyskusyjnego „Amicus”, którego był współzałożycielem i czyn-nym członkiem.

W tym też czasie postanowił głosić prawdę o swoich prze-życiach i doznaniach w obu obozach koncentracyjnych. Współ-pracował z Międzynarodowym Domem Spotkań w Oświęci-miu. Spotykał się zarówno z ludźmi dorosłymi, jak i młodzieżą, w tym z młodymi Niemcami. Nie występował jako sędzia, nie potępiał, unikał tendencji moralizatorskich, walczył słowem, zarówno pisanym, jak i utrwalanym na taśmie filmowej.

W uznaniu zasług za upamiętnianie historii i prawdy o obo-zach koncentracyjnych został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Także prezydent Republiki Fede-ralnej Niemiec Joachim Gauck nadał Doktorowi Tadeuszowi Smreczyńskiemu w uznaniu Jego zasług na niwie przyjaźni polsko-niemieckiej – Krzyż Zasługi na Wstędze Orderu RFN.

Do końca życia nie opuściły go wspomnienia przeżyć z pobytu w obozach. Z ogromnym wzruszeniem opowiadał mi, jak w czasie apelu na placu obozowym w Oświęcimiu – gdzie

stał w szeregu z innymi więźniami otoczony kordonem SS-ma-nów z psami – nagle usłyszał przejmującą arię Cavaradossiego z opery „Toska” Pucciniego, podczas której Cavaradossi żegna się z życiem przed czekającą go egzekucją. Śpiewał ją włoski Żyd, słynny tenor z Opery Mediolańskiej, z przeciwległego baraku. Wykonanie sprawiło, że zarówno więźniowie, jak i SS-mani stali jak zahipnotyzowani. Po skończeniu arii SS-man wyjął pistolet i zastrzelił artystę. Tadeusz nigdy nie zapomniał tej arii i odgło-su upadającego martwego ciała śpiewaka.

7 lutego 2018 roku pożegnaliśmy Tadeusza Smreczyńskiego na cmentarzu w Brzeszczach. W ostatniej drodze arię Cavara-dossiego śpiewał Luciano Pavarotti. Padał obfity śnieg, a tłum zebranych przyjaciół, z wielkim smutkiem, żegnał tego nietu-zinkowego człowieka. Pożegnało go też liczne grono przyjaciół i pacjentów.

Tadeuszu, będzie nam Ciebie brakowało na naszych spotka-niach!

Dr hab. n. med. Wanda Śmielak-Korombeli członkowie Krakowskiego Klubu Dyskusyjnego „Amicus”

Dr ............................................................ ........................... dnia ........................

..................................................................

..................................................................

Okręgowa Izba Lekarskaw Krakowie

Stosownie do Regulaminu wypłacania zapomóg losowych z tytułu śmierci lekarza – członka OIL w Krakowie

(Załącznik do Uchwały ORL 100/VI/ORL/2012 z dnia 9.05.2012 r.) do odbioru wskazuję

.....................................................................

..................................................................... ............................................................ podpis i pieczątka

dokładny adres zamieszkania

imię i nazwisko, adres zamieszkania osoby wskazanej

Kronika żałobna

54 55

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Uchwała nr 27/14/VIINaczelnej Rady Lekarskiejz dnia 5 września 2014 r.

w sprawie wysokości składki członkowskiej

Na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 11 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (Dz.U. Nr 219, poz. 1708, z 2011 r. Nr 112, poz. 654 i Nr 113, poz. 657 oraz z 2013 r. poz. 779) uchwala się, co następuje:

§1 1. Ustala się wysokość składki obowiązującej lekarza i lekarza dentystę, członka okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej, zwanego dalej „lekarzem”, w wysokości 60 zł mie-sięcznie. 2. Lekarz posiadający ograniczone prawo wykonywania zawodu, zwany dalej „lekarzem stażystą”, opłaca składkę w wysokości 10 zł miesięcznie.

§2 1. Obowiązek opłacania składki powstaje od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym lekarz, lekarz stażysta: 1) został wpisany do rejestru członków okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej; 2) utracił prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki. 2. Składkę za dany miesiąc opłaca się do końca tego miesią-ca lub z dowolnym wyprzedzeniem, osobiście lub za pośrednic-twem pracodawcy: 1) na konto bankowe okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej lub 2) na indywidualny numer subkonta bankowego nadany i przekazany przez okręgową lub wojskową izbę lekarską lub 3) w kasie okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej. 3. Od zaległych składek nalicza się odsetki ustawowe od dnia wymagalności.

§3 1. Zwolnienie z obowiązku opłacania składki powstaje na podstawie niniejszej uchwały w pierwszym dniu miesiąca na-stępującego po miesiącu, w którym lekarz: 1) ukończył 75 lat; 2) został skreślony z rejestru członków okręgowej lub woj-skowej izby lekarskiej; 3) złożył oświadczenie, że nie osiąga przychodów z tytułu wykonywania zawodu oraz ze źródeł przychodów wymienionych w przepisach o podatku dochodowym od osób fizycznych, z wyłączeniem renty lub emerytury, w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych lub ustaw regulujących zaopatrzenie emerytalne służb mundurowych. (...) 5. Lekarz korzystający ze zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podstawie ust. 1 pkt 3 ma obowią-zek niezwłocznie powiadomić okręgową lub wojskową radę lekarską o osiągnięciu przychodów, o których mowa w ust. 1 pkt 3. 6. Lekarz traci prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podstawie ust. 1 pkt 3 z pierwszym dniem miesią-ca, następującego po miesiącu, w którym osiągnie przychód, o którym mowa w ust. 1 pkt. 3.

Składki członkowskie

Opłaty z tytułu rejestracji gabinetów prywatnych

należy wpłacać na konto OIL:

Bank PEKAO SA 25 1240 4650 1111 0000 5149 2553

Przypominamy, że składka za dany miesiąc powinna wpłynąć na konto Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie do końca miesiąca, za który powstało zobowiązanie. W przypadku nieuregulowania składki w terminie, automatycznie naliczane będą odsetki ustawowe.

Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie przypomina też o koniecz-ności niezwłocznego zgłaszania do Działu Rejestru wszelkich zmian, dotyczących adresu zamieszkania i adresu do korespondencji (bę-dziemy wdzięczni za dołączenie adresu e-mail), miejsca pracy, stanu cywilnego, uzyskania tytułu naukowego lub specjalizacyjnego oraz informacji dotyczących przejścia na rentę lub emeryturę.

Numer indywidualnego konta – na które proszę przekazywać comiesięczne składki – pozostaje bez zmian.

W wypadku wątpliwości prosimy o kontakt z Izbą Lekarską w Krakowie

tel: 12 619 17 32e-mail: [email protected]

Przypominamy

7. Wzór oświadczenia o nieosiąganiu przychodów, o którym mowa w ust. 1 pkt 3, stanowi załącznik nr 1 do uchwały. 8. Wzór oświadczenia o osiągnięciu przychodów, o którym mowa w ust. 5, stanowi załącznik nr 2 do uchwały

§ 4 1. Lekarz, który przed wejściem w życie uchwały, miał ustaloną miesięczną wysokość składki na kwotę 10 złotych, opłaca składkę w tej kwocie do czasu nabycia prawa do zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podstawie § 3 uchwały. 2. Lekarz, który przed wejściem w życie uchwały, uzyskał prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki zachowu-je prawo do zwolnienia do czasu zaistnienia zdarzenia skut-kującego powstaniem obowiązku opłacania składki zgodnie z § 3 ust. 6.

§ 5 Traci moc uchwała Nr 8/08/V Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 4 kwietnia 2004 r. w sprawie wysokości składki człon-kowskiej, zmieniona uchwałą Nr 9/12/VI Naczelnej Rady Lekar-skiej z dnia 13 kwietnia 2012 r. zmieniającą uchwałę w sprawie wysokości składki członkowskiej.

§ 6 Uchwała wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2015 r.

Prezes Maciej HamankiewiczSekretarz Konstanty Radziwiłł

Załączniki do Uchwały znajdują się na stronie: www.nil.org.pl

56 57

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8

Galicyjska Gazeta Lekarska – Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie • nakład 12 300 egz.ul. Kordylewskiego 11, 31–542 Kraków; tel. 12 619 17 27; fax: 12 422 57 55; e-mail: [email protected] kolegium w składzie: Redaktor Naczelny – Jerzy Friediger; Sekretarz Redakcji – Stefan CiepłyCzłonkowie: Henryk Gaertner, Bartłomiej Guzik, Artur Hartwich, Mariusz Janikowski, Bożena Kozanecka, Małgorzata Popławska, Filip Ratkowski, Jacek Tętnowski, Katarzyna Turek-Fornelska, Andrzej Urbanik, Jolanta Grzelak-Hodor, Krzysztof Zgłobicki (grafika), Katarzyna Domin (korekta). Przygotowanie do druku: Globic RC; e-mail: [email protected] zastrzega sobie prawo do skrótów, adiustacji i zmian tytułów w nadsyłanych tekstach i korespondencji. Anonimów nie drukujemy. Za treść ogłoszeń nie ponosimy odpowiedzialności.

Okręgowa Izba Lekarska w Krakowieul. Krupnicza 11 A, 31-123 Krakówizbalekarska.pl; www.oilkrakstom.pl

na czas remontu przyjmowanie stron i korespondencjiul. Kordylewskiego 11, 31-542 KrakówSekretariat: tel. 12 619 17 20, fax 12 619 17 30e-mail: [email protected]

Numery wewnętrzne:• Dyrektor Biura (mgr J. Bizoń) .......................................... 619 17 05• Kancelaria OROZ (kierownik mgr S. Smoleń) .................... 619 17 25

e-mail: [email protected]• Kancelaria OROZ ........................................ 619 17 17; fax 619 17 29• Kancelaria Sądu Lekarskiego (mgr E. Kowaliczek) ............ 619 17 08

e-mail: [email protected]• Biuro Radców Prawnych (mgr D. Dziubina) ...................... 619 17 26

e-mail: [email protected]• Rejestr Lekarzy ............................................................... 619 17 16 e-mail: [email protected]• Rejestracja Indyw. Praktyk; Staże podyplomowe ............... 619 17 13• Księgowość (mgr M. Chodór) ............................................ 619 17 15

e-mail: [email protected]• Kasa ................................................................................ 619 17 14• Składki ............................................................................ 619 17 32

e-mail: [email protected]• Redakcja „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej”........................ 619 17 27 e-mail: [email protected]• Informatycy; str. internetowe ........................................... 619 17 01

Komisje:• Bioetyczna (A. Krawczyk) ..................................... 619 17 12

e-mail: [email protected] • Etyki ............................................................................... 619 17 13 • Kształcenia (mgr P. Pachel) ............................................. 619 17 22

e-mail: [email protected]• Kultury ........................................................................... 619 17 16• Sportu ............................................................................ 619 17 01• Socjalno-Bytowa ............................................................ 619 17 18• Stomatologiczna (mgr K. Trela) ...................................... 619 17 18

e-mail: [email protected]• Zagraniczna i Obcokrajowców ......................................... 619 17 05• ds. Lek. Seniorów ........................................................... 619 17 01• ds. Młodych Lekarzy (mgr A. Chuchmacz)....................... 619 17 13

e-mail: [email protected]

• ds. Organizacji Syst. Ochrony Zdrowia ............................ 619 17 20• ds. Praktyk (mgr A. Chuchmacz) .................................... 619 17 13• ds. Umów i kontraktów .................................................. 619 17 12• ds. Uzdrowisk ................................................................. 619 17 12 • ds. Ubezpieczeń .............................................................. 619 17 18• Rzecznik Praw Lekarza ................................................... 619 17 13Biuro OIL w Krakowie – przyjmowanie stron:poniedziałek – czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 8.00 do 14.00w Krośnie: ul. Niepodległości 2, 38-400 Krosnotel. 13 432 18 59; e-mail: [email protected]łek, środa godz. 8.00 do 17.00wtorek, czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 9.00 do 15.00w Nowym Sączu: ul. Kopernika 18, 33-300 Nowy Sącztel. 18 442 16 47; e-mail: [email protected] poniedziałek, środa godz. 8.00 do 17.00wtorek, czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 9.00 do 15.00w Przemyślu: Rynek 5, 37-700 Przemyśltel. 16 678 26 70, fax 16 678 33 24e-mail: [email protected]łek, środa godz. 8.00 do 17.00wtorek, czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 9.00 do 15.00Dyżury Radców Prawnych:mec. Anna Gut tel. 12 619 17 24koordynator radców prawnychponiedziałek, środa godz. 14.00 do 16.00mec. Tomasz Pęcherz tel. 12 619 17 31wtorek godz. 12.00 do 15.00czwartek godz. 13.00 do 16.00mec. Tomasz Huber tel. 12 619 17 19poniedziałek, środa godz. 13.00 do 16.00 wtorek, godz. 12.00 do 16.00Kancelaria Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowejod poniedziałku do czwartku godz. 9.00 do 16.00 Sekretariat / Dziennik podawczy godz. 9.00 do 13.00Ubezpieczenia• Ubezpieczenia OC (Inter) Ubezpieczenia życiowe ........... 619 17 15• Ubezpieczenia OC (Inter, PZU, Uniqa) ............................ 619 17 16• Ubezpieczenia OC – PZU ................................................ 619 17 18

60 61

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 2

/201

8