Informator Kariera 2012 - 2013
description
Transcript of Informator Kariera 2012 - 2013
Moja pierwszapraca
Jarosław Kuźniar Facet od opowiadania świata
Karieraw małym mieście
Rekrutacja w pytaniach i odpowiedziach
Targi pracy porady i kalendarium
>50wywiadów z młodymi
pracownikami najlepszych
firm
NR 1/2012 ISSN 1734-0004
2012
/201
3
Od redakcjiZ różnych źródeł słyszycie, że sytuacja na rynku pracy jest trudna. W tym wydaniu radzimy Wam, co zrobić, żeby nie przekonać się o tym na własnej skórze. Pracodawcy wymagają od Was nie tylko wiedzy i praktyki, ale także konkretnych umiejętności. I to od Was zależy, jak odpowie-cie na ich oczekiwania. Nie zmarnujcie tego roku!
To, jak ważne jest doświadczenie zawodowe od najmłodszych lat wiedział Jarosław Kuźniar. Nam opowiada o swoich dziennikarskich pierwszych krokach i najtrudniejszych zawodowych wyzwaniach. 4
O tym, jak zdobywać kwalifikacje, rozmawialiśmy z Waszymi rówieśnikami. Może Was zainspi-rują? Jakie plany zawodowe mają humaniści, a jakie inżynierowie i co robią, żeby je zrealizować przeczytacie w artykule Pomysł na siebie na rynku pracy. 8 Jednak pomysł to nie wszyst-ko. Dlatego dr Joanna Heidtman radzi, jak skutecznie znaleźć satysfakcjonującą pracę i zdobyć w niej dobrą pozycję. 10 Zastanawiacie się, gdzie aplikować? Zerknijcie na ranking Idealnych Pracodawców w poszczególnych branżach. 24
Aby nie zmarnować swojej szansy, trzeba dobrze przygotować się do procesu rekrutacji. Dlatego na konkretnym przykładzie pokazujemy Wam, jak napisać dobre CV, a ekspert ds. rynku pracy BCC odpowiada na najczęściej zadawane pytania dotyczące dokumentów aplikacyjnych, nego-cjacji wynagrodzenia czy Assessment Center. Natomiast konsultanci agencji rekrutacyjnych odsłaniają tajniki rozmowy rekrutacyjnej przez telefon. Na co zwracają uwagę? Co ich irytuje? Odpowiedzi szukajcie na str. 18
Gorąco polecamy rozmowy z młodymi pracownikami, którzy szczegółowo opowiadają, jak uda-ło im się dostać do najlepszych firm, na czym polegają ich obowiązki i jakie mają perspektywy.
Miłej lektury!
Ewa i Ania
PRoducT ManageR: Sanna BUrmanRedaKToRzy PRowadzący: anna Tomczyk, Ewa BojczUk PRoJeKT i sKład: facToryofpixElS.com – marcin pETrUSzkaKoReKTa: małgorzaTa olSzEwSka dRuK: QUad/winkowSki Sp. z o. o.wydawca:UnivErSUm polSka Sp. z o.o.Ul. wiElopolE 17/31, 31-072 krakówTEl: 12 267 89 00rEdakcja@kariEra.com.plwww.kariEra.com.plwww.UnivErSUmgloBal.comReKlaMa:[email protected]@UnivErSUm.SEoKładKa:foTografia: agniESzka wojTUń / grEEn carroTrySUnki: wojciEch wiTowSki /fUll2d.nETmodEl: gaBriEl STęSlowSkimakijaż: agaTa porSzkEfryzUry: dawid BUlarz / hEdonikrETUSz: www.hoUSEofrEToUching.com
UnivErSUm jEST świaTowym lidErEm w dziEdziniE EmployEr Branding. od 25 laT koncEnTrUjEmy Się na dziEdzinach związanych z krEowaniEm marki pracodawcy, a Unikalny modEl EB STał Się podSTa-wą naSzEgo porTfolio: Badań, STraTEgicznEj ko-mUnikacji i rozwiązań mEdialnych. każdEgo rokU przEprowadzamy prESTiżowE Badania UnivErSUm STUdEnT SUrvEy wśród prawiE 400 TyS. w ponad 20 krajach, co dajE nam BEzkonkUrEncyjną Bazę wiEdzy.
za TrEść płaTnych ogłoSzEń, prEzEnTacji praco-dawców oraz arTykUłów SponSorowanych rE-dakcja niE ponoSi odpowiEdzialności. rEdakcja niE zwraca niEzamówionych maTEriałów oraz za-STrzEga SoBiE prawo rEdagowania nadESłanych TEkSTów. żadna część magazynU kariEra niE możE Być wykorzySTana Bądź pUBlikowana BEz zgody wydawcy.
foT. BarTEkryzy.com foT. goSia BUrkoT ElfindESign.pl
ryS. łUkaSz lEnda
SpiS TrEściFacet od opowiadania świata 4
Pomysł na siebie na rynku pracy 8
Wziąć edukację w swoje ręce 10
RELOKACJA = kariera w małym mieście 12
CV – indywidualne konsultacje 14
Rekrutacja – pytania i odpowiedzi 16
Halo? Czy aplikował Pan na stanowisko… 18
Jak przygotować się do targów pracy? 22
Kalendarium targów pracy 23
Idealna praca – czyli jaka? 24
Trafiony w 10! 26
www.kariera.com.plwww.kariera.com.pl
4
Pochodzi Pan z małego miasteczka. Pana rodzice nie mieli tzw. ple-ców. Każdy może zrobić karierę w mediach? Każdy, ale w różnym stopniu. Ja miałem przewagę o tyle, że kilkanaście lat temu media nie były jeszcze pełne dziennikarzy. Radio, w którym zaczynałem, dopiero wchodziło na rynek małych prywatnych rozgłośni i kto by nie przechodził ulicą Pocztową w Dzierżoniowie, zaszedł i za-pytał, czy może spróbować swoich sił, to prędzej czy później mógł.
Zaczął Pan od dziennikarstwa radiowego w wieku…16 lat. Prowadziłem czterogodzinny program, ale wypełniała go głów-nie muzyka, a czasem moje słowa lub rozmowy z ludźmi, którzy poja-wiali się w lokalnym ośrodku kultury. Spotkałem się np. z Jerzym Stuh-rem, który przyjechał do nas z monodramem. Oprócz tego udawało mi się w bardzo, ale to bardzo lokalnej gazetce zamieszczać relacje z wyda-rzeń kulturalnych.
Trudno było zrobić kolejny krok?Mama mnie mobilizowała w tym sensie, że jak się spotykają dwie cholery w jednym domu, to nie jest dobrze. Chciałem być niezależny, więc zacząłem nagrywać relacje dla Radia Wrocław, choć wiązało się to z dużymi nerwami – mieli dzwonić o umówionej porze, nie dzwoni-
li; później dzwonili, kiedy nie byłem gotowy. Ale to był wstęp do tego, żeby pojechać do Wrocławia w czasie wakacji i pracować przez miesiąc w tamtejszym radiu czy w „Gazecie Wyborczej”.
Miał Pan takie momenty, że myślał Pan: „nie uda mi się, nie zostanę znanym dziennikarzem”. W ogóle o tym nie myślałem. Chciałem robić cokolwiek poza domem. Zacząłem w mediach, więc tego się trzymałem.
Cokolwiek? Nie chciał Pan być dziennikarzem?Nie umiałem nic innego…
Dobra opinia o zawodzie…Mówić może każdy, albo ktoś to kupi, albo nie. We Wrocławiu, a później w Warszawie, dawali mi przestrzeń i tak płynąłem jak rzeka, nie było sensu wychodzić.
Dlaczego akurat Panu się udało? Przez łatwość gadania… Kiedy szef przyjmował mnie do TVN24, stwierdził: „widać, że jesteś w stanie mówić długo, zdarza się, że mó-wisz do sensu, więc popracujemy nad tym, żebyś mówił jak najbardziej
facET od opowiadania świaTajarosław kuźniar zdradza nam, jak zdobywał pracę w największych polskich redak-cjach, jak negocjuje zarobki i co chciałby robić w przyszłości.
foT. Tvn / krzySzTof dUBiElINFORMATOR KARIERA 2012/2013
5
do sensu”. Program, który właśnie się skończył (rozmawiamy w siedzi-bie telewizji, tuż po zakończeniu ptogramu porannego TVN24 – AT) nie polega na czytaniu z promptera, tylko na moim gadaniu, więc tego ga-dulstwa się trzymam i z gadulstwa żyję.
Jak długo przygotowuje się Pan do każdego Poranka?Dziennikarstwo to taki przeklęty zawód, że cały czas jest się wśród in-formacji i jak wracam do domu, to telewizor wciąż miga z moim albo z innym newsowym kanałem. Ale generalnie im dłużej pracuję, tym krócej się przygotowuję – powiedzmy przez godzinę-półtorej wieczo-rem czytam, zbieram linki. Chociaż z drugiej strony mam takie poczu-cie, że teraz jestem w większym stopniu na cenzurowanym, więc bar-dziej się przykładam, żeby dawać jak najmniej powodów do krytyki.
Ktoś, kto marzy o karierze w mediach, powinien przeprowadzić się do Warszawy?Myślę, że dzisiaj już nie. Telewizja zaraz przeniesie się do internetu, a tam nie ma znaczenia, czy siedzimy w domu czy w biurze, czy to jest Bielawa czy Wrocław. Może nawet w Bielawie internet szybciej działa niż pod Warszawą.
Ale to tu są centrale redakcji… Nam się tak zawsze wydaje, że to musi być centrala. Ale np. w Stanach Zjednoczonych działa to trochę inaczej. Nie wszyscy chcą pracować w Waszyngtonie, są tacy, którym dobrze dzieje się w Nowym Jorku…
Ale prowincja!W Stanach lokalność telewizji jest bardzo daleko posunięta i choć w in-nej skali, to przyjdzie do nas prędzej czy później.
Zachęca Pan do pracy w lokalnych rozgłośniach czy telewizjach, ale sam przeprowadził się Pan do Warszawy!Zawsze marzyłem o tym, żeby pracować w Programie Trzecim Polskie-go Radia, a ono nadawało z Warszawy. Myślałem, że we Wrocławiu po-będę dłużej, ale jestem strasznie niecierpliwy. Kiedyś zadzwoniłem do Trójki i nikt nie powiedział „nie”, tylko: „przyjedź, zobaczymy”.
Pamięta Pan jakąś konkretną lekcję, którą dał Panu redaktor z dużym stażem pracy? Wchodziłem w środowisko ludzi, którzy byli wtedy dla mnie bogami. Siedziałem obok Pana Marka Niedźwieckiego, Pana Piotra Kaczkow-skiego, Panów Kydryńskiego czy Manna, któ-ry palił papierosy na korytarzu, i mogłem ich zapytać poza anteną, co im się podobało lub nie podobało. Oni sami chętnie komentowali, to było naturalne. Piotr Kaczkowski zagad-nął mnie kiedyś, czy prowadziłem dyskoteki. Mówię, że tak, w liceum, ale tu przyszedłem czytać wiadomości. A on: „no dobrze, ale cho-dzi mi o to, żebyś te wiadomości czytał nieco inaczej, może nawet w niektórych momentach intonował, tak jak DJ na dyskotece ” – to były tego typu rady z życia wzięte, a nie książkowe.
Jaka była Pańska najtrudniejsza sytuacja zawodowa?Musiałbym wypisać: 11 września w Radiu Zet, śmierć papieża w Radiu Zet, katastrofa smoleńska w TVN24. Ale chyba jednak najtrudniejszy był Smoleńsk, bo na śmierć papieża wszyscy byli przygotowani, 11 wrze-śnia pilnowaliśmy faktów, bo co chwila docierały do nas rzetelne infor-macje, natomiast po katastrofie w Smoleńsku trzeba było ubrać w słowa coś, w co trudno było nawet uwierzyć. Dużo było emocji i dużo niewia-domych. Docierały do nas jakieś informacje, a za chwilę okazywało się, że są dwa źródła i dwie prawdy…
Dalej są…Co najmniej dwie. Miałem świadomość, że wiem więcej, niż wiedzą wi-
dzowie, nie ma już reklam, kamera jest zwró-cona na mnie, a wszystkie kanały telewizji TVN nadają TVN24. Przed telewizorami było o wie-le więcej widzów niż zwykle – trudno było się opanować. W radiu jest o tyle sympatyczniej robić trudne rzeczy, że jest inny klimat – mogę sobie nawet popłakać i tego nie widać.
Czy w telewizji informacyjnej, kiedy codzien-nie dzieje się coś innego, można mówić o ru-tynie?Można. Wydarzenia się powtarzają, dobrym
przykładem jest Niesiołowski, który pojawia się non stop. Wałkowa-nie tematów, nawet na czwarty dzień po zajściu, irytuje mnie. Jest tyle spraw dookoła! Tylko z drugiej strony, opowiadanie o rzeczach, które
Dziennikarstwo to taki przeklęty zawód, że cały czas jest się wśród infor-macji i kiedy wracam do domu, to telewizor wciąż miga z moim albo z innym newsowym kanałem.
foT. Tvn / grzEgorz prESS www.kariera.com.pl
6
nie wywołują emocji, może nie być miłe dla wi-dza, więc musimy iść na kompromis.
Podobno pracował Pan nad dykcją, wsadzając w zęby korek od szampana. Dalej się Pan uczy, czy teraz to już tylko laury zbierać?Uczę się. Niedawno, kiedy zamieniałem ciepłe studio na dużą scenę X Factor, byłem u pani profesor Matyszkiewicz, która kiedyś uczyła mnie mówić w Radiu Zet. Wchodzę do szko-ły aktorskiej, gdzie wykłada, a tam wszyscy młodzi ludzie oprócz książek mają karimaty, po których turlają się jak wierzby, jak kiedyś pisał Głowacki – uczą się oddychać, a to jest najtrudniejsze i najważniejsze. Ja też uczyłem się oddychać i mówić na scenie, bo to jest inna jakość. W X Factor dowiedziałem się też, jak to jest opowiadać o emocjach.
Nie chciałby Pan pójść w tę stronę?Mam wrażenie, że czas coś zmienić, ale mój szef mówi, że droga, po której teraz idziemy, jest ok, więc na razie muszę się z nim zgodzić.
Czyli nie wyobraża Pan sobie pracy w me-diach informacyjnych do 67. roku życia?/Śmiech/ Patrząc na Larry’ego Kinga, trzeba sobie wyobrażać. U nas Maciej Wierzyński i Jacek Pałasiński to najstarsi koledzy. A po-winno być w redakcji więcej ludzi, którzy swo-ją twarzą uwiarygadniają to, co mówią. Bra-kuje starszych redaktorów, ale może musimy się ich dopiero dorobić. Może ja należę do tego pokolenia, które będzie miało w mediach siwe włosy.
Jaka jest idealna praca dla Pana?Chciałbym kiedyś jeździć po świecie i pisać książki o różnych krajach. Ale nie nudne przewodniki, w których znajduje się informacja, z które-go roku jest dana deska w jakimś kościółku we Włoszech. Chciałbym ro-bić coś w stylu programu BBC Zwrotnik Raka – tam sympatyczny facet, ubrany jak podróżnik, będąc np. w Maroku nie opowiada, gdzie są fajne plaże i tani haszysz, tylko jedzie na granicę z Mauretanią i pokazuje mur, który ktoś postawił na środku pustyni tylko dlatego, że uważał, że ten piasek jest jego, a tamten już nie.
Co by Pan poradził studentom, którzy słyszą w mediach, że są źle wykształceni, brakuje im kompetencji społecznych, mają za mało do-świadczenia… Niech nie słuchają mediów. To jest pokolenie fajnych ludzi, którzy mieli czas na to, żeby się wykształcić. Ja musiałem walczyć o to, żeby się utrzymać. Ale niezależnie od sytuacji materialnej ze zbieraniem doświadczenia nie ma sensu czekać do momentu, aż się zdobędzie dyplom. Sztuki zadawania pytań nie nauczymy się z książek. Ale ża-łuję, że nie jestem socjologiem, mistrzem fizyki albo matematyki.
Konkretny zawód pomaga nam zrozumieć świat, a tak naprawdę dziennikarz to jest facet od opowiadania świata.
Spotyka się Pan ze studentami. Czy Pana zda-niem mają jakiś problem?Niektórzy nie chcą się angażować. Kiedy na-mawiam ich do współpracy ze mną przy ćwi-czeniu, oni się krygują. Chętnie słuchają, co mam do powiedzenia, ale obawiają się zapre-zentować przed publicznością. A tymczasem każda sytuacja dziennikarska to jest wyjście na scenę, choć może to być scena umowna. Trzeba zawalczyć o to, żeby się na niej pojawić. Dziś w telewizji nie ma czasu na to, żeby men-tor wziął kogoś za rękę i uczył, bo wszyscy je-dziemy w TGV, choć nie każdy ma bilet. Ale są też osoby bardzo pewne siebie. Słyszę od ludzi z HR-u różnych firm, że niektórzy młodzi są gotowi przyjąć robotę tylko pod warunkiem, że dostaną samochód służbowy, miejsce na parkingu podziemnym, komórkę…
iPhone’a, nie zwykłą komórkę!No właśnie. To mnie zaskakuje i czasem na-wet się oburzam, że znają swoją wartość. Dziś człowiek, który ma 25 lat, tak się ceni jak kie-dyś trzydziestoparolatkowie. Tylko czego oni chcą się w takim razie dorobić? Nie wiem.
A Pan twardo negocjował wynagrodzenie?Nie umiem. Właśnie czytam książkę Miki
Brzezinski, która opisuje, jak mają zachowywać się kobiety, kiedy stara-ją się o pracę. W Stanach jest ogromna przepaść pomiędzy zarobkami kobiet i mężczyzn. A ja prowadzę rozmowę tak jak one, to znaczy przy-chodzę do szefa i mówię: „Ja rozumiem, że jest trudno, że jest ogromna konkurencja, że jest taka pora…”, a on już widzi, że jestem miękki i prze-grywam. Myślę, że tutaj się kłania małe miasto – muszę udowodnić po stokroć więcej, bo przecież przyjechałem z małego miasta.
Ale przyjechał Pan już iks lat temu…Tak, jednak kompleks pozostaje, choć nie ma we mnie wstydu, żeby po-wiedzieć, że jestem chłopak z Bielawy. W Warszawie więcej jest takich, którzy są skądś, niż tych z Warszawy.
Jakie zainteresowania wpisałby Pan do swojego CV?Czytanie. To pomaga pracować nad językiem i poszerza perspektywy. Niedawno skończyłem beletryzowaną biografię Michała Anioła. Poza tym założyłem biuro podróży. Chcę spróbować wyjąć ludzi z tłumu i sprawić, że będą mieli z podróży coś więcej niż lot w samolocie z trzy-stoma Polakami, którzy później usiądą przy tym samym basenie.
Życzę powodzenia! Rozmawiała Anna Tomczyk
jaroSław kUźniar(Ur. 29.01.1978 r. w BiElawiE na dol-nym śląSkU) – dziEnnikarz, prEzEn-TEr TElEwizyjny. Ukończył STUdia licEncjackiE z filologii polSkiEj zE SpEcjalnością dziEnnikarSTwo na UniwErSyTEciE wrocławSkim. zaczął pracować w wiEkU 16 laT w radiU SUdETy. naSTępniE wSpółpracował z radiEm wrocław, programEm iii polSkiEgo radia i radiEm zET. oBEc-niE prowadzi m.in. program poranny i x facTor. oTrzymał wikTora w kaTE-gorii najwiękSzE odkryciE TElEwizyj-nE w 2008 r. na BlogU jarEkkUzniar.BlogSpoT.com komEnTUjE polSką rzEczywiSTość. UwiElBia czyTać, zwłaSzcza BiografiE, i podróżować. niEdawno założył BiUro podróży.
foT. Tvn / grzEgorz prESSINFORMATOR KARIERA 2012/2013
88
Studenci, którzy wzięli udział w zorganizowanej przez naszą redakcję dyskusji nt.: „Z jakimi problemami borykają się młodzi utalentowani ludzie, wkraczając na rynek pracy?”, zdają sobie sprawę, że zanim za-czną stawiać wymagania pracodawcom, najpierw sami muszą im coś zaoferować.
wiEdza To podSTawa– Absolwenci narzekają, że mają za mało praktyki, a my narzekamy, że mają za mało teorii – mówił Grze-gorz Kwiatkowski, Project Mana-ger Recruitment Team z Nokia Siemens Networks, który podczas debaty zabrał głos w imieniu pra-codawców. To prawda, w ferwo-rze walki o nowe doświadczenia czasem zapominacie, że waszym podstawowym atutem jest wiedza. Rzadko można spotkać młodego człowieka, który rzetelnie czyta dodatkowe lektury albo przygotowuje zadania wykraczające poza program. Tymczasem część uczelni nie sta-wia wysoko poprzeczki, dlatego sami musicie ją sobie podnosić. – Wy-kładowcy na niektórych uniwersytetach udają, że uczą, a studenci uda-ją, że się uczą – potwierdza Michał. Po roku studiów z zakresu finansów
na jednej z poznańskich uczelni wyjechał do Danii, a następnie na pół-roczny pobyt naukowy do Singapuru. – Starałem się o dobre wyniki. Myślę, że pracodawcy potrzebują jakiegoś filtra, żeby z masy studentów wyciągnąć tego właściwego, a oceny dobrze pokazują stopień zaanga-żowania – twierdzi. Oczywiście, nie trzeba jechać aż tak daleko, żeby zdobyć wartościowe wykształcenie. Krzysztof jest zadowolony z jakości zajęć na Politechnice Warszawskiej. – Jako inżynier muszę znać pod-stawy fizyki, wiedzieć jak działają poszczególne urządzenia itd., bo inaczej będę tylko pseudowykształconym bezrobotnym – mówi. W od-miennej sytuacji są humaniści – przekazywana im wiedza jest bardziej ogólna, rozwija, ale rzadko można ją wprost zastosować w pracy, dlate-go Kasia, studentka pedagogiki na Uniwersytecie Łódzkim, jest stałą bywalczynią różnych szkoleń i kursów. – Ktoś, kto aspiruje na wyższe stanowisko, musi dokształcać się na własną rękę, zgodnie ze swoimi zainteresowaniami – przekonuje.
BEz prakTyki ani rUSzNie raz widzieliście ogłoszenia: „Zatrudnię kandydata świeżo po stu-diach, z trzyletnim doświadczeniem”. Nie ma wyjścia, trzeba je zdoby-wać już podczas trwania nauki, nie poprzestając na obowiązkowych praktykach. Zdaje sobie z tego sprawę Mariusz, student budownictwa na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczeci-nie. Mimo że skończył dopiero trzeci rok, był już asystentem kierow-nika budowy południowej obwodnicy Gdańska. – Firma dostrzegła, że na praktykach pojawiłem się dobrowolnie. Po czterech tygodniach wałkowania papierologii w biurze trafiłem na dwa miesiące na budowę i to była dla mnie prawdziwa szkoła – opowiada. Odpowiedzialne za-dania otrzymał także Piotr, student IT, który pracuje nad nową wersją ogólnopolskiego portalu. Zapotrzebowanie na specjalistów z jego bran-ży jest na tyle duże, że to on przebiera w ofertach.
Niestety, nie każda praktyka jest wartościowa. Czasem, mimo że zdo-będziecie kolejny punkt do swo-jego CV, niewiele się nauczycie, dlatego trzeba próbować zbierać doświadczenia w różnych or-ganizacjach lub choćby na róż-nych stanowiskach. – Po drugim i trzecim roku praktykowałem w Zakładach Azotowych w Tarno-
wie, w mieście, z którego pochodzę. Za pierwszym razem było widać, że jestem tylko obciążeniem dla kierowników. Przyjęli mnie, bo taka jest polityka firmy. Dlatego rok później zdecydowałem się na biuro pro-jektowe – i tam faktycznie byłem traktowany jak pracownik. To nie był czas zmarnowany – opowiada Krzysztof.
pomySł na SiEBiE na rynkU pracykasia, mariusz, piotr, krzysztof i michał nie przespali swoich studenckich lat. wyko-rzystali je na zbieranie doświadczeń, które pomogą im rozpocząć karierę zawodową. co chcą robić i jak mają zamiar to osiągnąć?
Absolwenci narzekają, że mają za mało praktyki, a my narzekamy, że mają za mało teorii – mówił Grzegorz Kwiat-kowski z Nokia Siemens Networks.
foT. BarTłomiEj ryżyINFORMATOR KARIERA 2012/2013
99
co właściwiE poTrafiSz? Wiedza i praktyka to jeszcze nie wszystko. Pracodawcy wymagają tak-że konkretnych umiejętności. „Perłami, talentami czy diamentami, których szukamy, są ci, którzy mają owe miękkie, niewidzialne dobra, talenty czy nawyki polegające na umiejętności weryfikacji informacji, analizy ich wzajemnych korelacji, umiejętność poskładania rozsypa-nych danych i wyławianie z nich kluczowych sensów czy prawdopodo-bieństw. Szukamy tych, którzy myślą samodzielnie, a nie tych, którzy potrafią zapamiętać klucze i schematy testów” – pisał Andrzej Klesyk, prezes PZU, w „Gazecie Wyborczej”, wzbudzając dyskusję nad kompe-tencjami kandydatów.
Piotr zdaje sobie sprawę, że sam, nawet szeroki, zasób wiedzy nie wy-starczy. – Niestety, nawet tzw. laboratoria nie uczą wykorzystywania wiadomości. Później studenci idą do pracy i gubią się, nie potrafią prze-kuć teorii w praktykę – uważa. Jak Piotr próbuje sobie z tym poradzić? Działa w kole naukowym na swojej uczelni, zajmował nawet stanowi-sko prezesa, ponadto występuje na konferencjach w roli koordynatora i prelegenta. Nie tylko dzieli się swoją wiedzą, ale także uczy się, jak działać w grupie czy publicznie przemawiać. Efekty są wyraźnie wi-doczne, Piotrowi daleko do stereotypowego informatyka, zanurzonego w cyfrowym świecie. – Jeżeli ktoś tylko wtyka nos w książki, to może mieć problem z dogadaniem się, kiedy przyjdzie mu pracować w ze-spole – potwierdza Mariusz. Natomiast Krzysztof już od ponad trzech lat działa w Samorządzie Studentów. Dwukrotnie organizował Wielką Paradę Studentów, wybory Miss i Mistera uczelni, zasiadał także w Ko-misji Finansowo-Gospodarczej. – W samorządzie to studenci koordy-nują poszczególne projekty i biorą za nie odpowiedzialność. To, czego się nauczą, może im pomóc w przyszłości zostać dobrym menedżerem – mówi.
Bądź ElaSTyczny w wyTyczonych przEz SiEBiE granicach Nie wszyscy mają tak komfortową sytuację na rynku pracy jak Piotr studiujący IT. Kasia zdaje sobie sprawę, że jej kierunek – pedagogika – nie należy do najbardziej perspektywicznych, dlatego chce założyć własną firmę. Czy faktycznie ma dobry biznesplan, czy po prostu boi się, że to jedyne wyjście? – Trochę i jedno i drugie. Obawiam się, że nie znajdę pracy lub nie będę mogła awansować z powodu dużej konkuren-cji – przyznaje. Ale nie narzeka, rozwija koncepcję własnej firmy. Ostatnio konsultowała ją podczas szkolenia biznesowego i utwier-dziła się w przekonaniu, że jej pomysł jest trafny. Michał też rozważa założenie własnego biz-nesu, ale w przyszłości. Najpierw chce zdobyć doświadczenie u innych pracodawców. Marzy o stanowi-sku w prestiżowej międzynarodowej organizacji. – Jeżeli firma prowa-dzi interesy za granicą, to już oznacza, że są większe szanse rozwoju. Może uda się wyjechać na placówkę do innego kraju – zastanawia się. Michał jest w stanie pracować za niewielkie pieniądze, kilkanaście go-dzin dziennie, na umowę zlecenie. – Jeżeli projekt jest ciekawy i dużo
się przy nim nauczę, to warto się poświęcić. Jesteśmy młodzi, mamy wigor i powinniśmy wykorzystać naszą energię do budowania portfolio – twierdzi. Jednak Mariusz studzi jego zapał: – Chciałbym ideowo po-wiedzieć, że zgadzam się z Michałem, aczkolwiek musimy z czegoś się utrzymać, a w przyszłości chcielibyśmy mieć emerytury. Liczę więc na to, że pracodawca zapewni mi godne warunki i będzie mnie po prostu w porządku traktował – mówi. – Potrzebujemy też czasu, żeby rozwijać swoje pasje, więc nie możemy wychodzić z biura codziennie o godz. 20, nawet jeżeli atmosfera będzie bardzo miła – dodaje Krzysztof.
To ważne, żebyście zdali sobie sprawę z własnych oczekiwań wobec pracodawcy i wiedzieli, na co jesteście się w stanie zgodzić, a czego nie
zaakceptujecie, co chcielibyście robić, a czego nie dotknie się pod groź-bą tortur. Jeżeli przyjmiecie ofertę, która nie będzie wam odpowiadała,
motywacja szybko ustąpi frustra-cji. Jak opowiadają rekruterzy, są i tacy absolwenci, którzy chcie-liby od razu otrzymać iPhone’a, laptopa i służbowy samochód. Cóż, im będzie jeszcze trudniej znaleźć idealnego pracodawcę. Anna Tomczyk
dySkUSja nT.: „z jakimi proBlEmami Borykają Się młodzi UTalEnTowani lUdziE, wkraczając na rynEk pracy?” odBy-ła Się podczaS gali wręczEnia nagród dla idEalnych pra-codawców (więcEj na STr. 24-25).
Mariusz: Jeżeli ktoś tylko wtyka nos w książki, to może mieć problem z do-gadaniem się, kiedy przyjdzie mu pra-cować w zespole.
foT. BarTłomiEj ryży www.kariera.com.plwww.kariera.com.pl
Jak to się dzieje, że pracodawcy mają problem z rekrutacją odpowiednich pracowników, a absolwenci nie mogą znaleźć pracy?Brakuje komunikacji na styku edukacji i biz-nesu. Wymogi pracodawców zmieniają się dy-namicznie, ale oferta szkół wyższych już nie.
Studenci nie mają wpływu na tę machinę, a muszą sobie poradzić na rynku pracy. Dlatego powinni wykazać się proaktywnością i wziąć edukację w swoje ręce. Na większości uczelni student ma możliwość świadome-go wybierania różnych kursów. Może także angażować się w stypendia i staże zgodne ze swoimi zainteresowaniami, bo twierdzę, że powinniśmy iść za tym, co nas ciekawi, inte-resuje, pasjonuje, ale jest też istotne w kontek-ście dalszej kariery.
Czyli warto przygotować sobie grunt, jeszcze zanim zaczniemy szukać pracy…Tak. Jeszcze w latach 90. XX. w zetknęłam się z ciekawą koncepcją, rozpowszechnianą przez prof. Rega Revansa, tzw. opportunity learner. Chodzi o osobę, która różne okazje wykorzy-stuje do tego, żeby nieustannie się uczyć. Jesz-cze za moich czasów byliśmy uczeni bardziej biernie, ex catedra. Dziś każdy z nas uczy się w sposób nielinearny i odpowiada za to, jak przebiega jego edukacja. Chyba właśnie takich postaw szukają pracodawcy.
Jednak zdobyta wiedza nie zawsze odpowia-da wymaganiom pracodawców.Nic w tym dziwnego. Kiedy jeszcze jesteśmy na etapie formalnej edukacji, często nie do końca wiemy, co w sensie merytorycznym będzie nam potrzebne w przyszłej pracy. Ale mam wrażenie, że pracodawcy wcale tego nie oczekują. Wielokrotnie szukają wśród absol-wentów osób o pewnych postawach, nastawie-niach do własnego rozwoju, do pracy...
...osób z potencjałem.Tak, dlatego staż czy stypendium nie zawsze muszą idealnie odpowiadać tej pracy, o którą się staramy, bo wielu rzeczy będziemy mogli się nauczyć już w trakcie wykonywania obo-wiązków. Sam fakt, że coś robiliśmy, czegoś szukaliśmy, coś osiągnęliśmy jest dla praco-
dawcy wielokrotnie ważniejszy niż treść na-szych kompetencji.
Lepiej więc nabierać jakiegokolwiek do-świadczenia, niż szukać pracy, z którą chce-my związać przyszłość?Pierwsza praca nie jest od razu pracą marzeń. Jest pewnym startem, dalszym ciągiem in-westycji w naszą edukację. Częściej linearna ścieżka kariery zdarza w naukach ścisłych – np. student informatyki ma możliwość od-bycia stażu, który wprowadza go w konkretne techniczne kompetencje, i zostaje w firmie już jako wykwalifikowany pracownik. Natomiast absolwent kierunku społecznego w pierwszej pracy często dopiero rozgląda się, co dalej.
Zdobyte doświadczenia dają mu możliwość stwierdzenia, gdzie są jego mocne strony i sta-nowią trampolinę do kariery zawodowej.
Czy zatem humanista i inżynier powinni przedstawiać pracodawcy inne atuty? Dla specjalistów w dziedzinach technicznych wymierne kompetencje są mocniejszą kartą przetargową. Pracodawcy szukają tu osób z określonymi umiejętnościami i to one po-winny być na pierwszym planie. Natomiast humaniści powinni podkreślać inne zalety. To, jak szybko się uczą, jak dobrze potrafią synte-tyzować wiedzę czy zarządzać zespołem. Dziś organizacje bardzo doceniają tzw. knowledge worker, czyli pracowników, którzy potrafią zdobyte wiadomości wykorzystywać bardzo kreatywnie. W przypadku nauk społecznych ten zasób wiedzy jest mniej precyzyjny.
Jak poradzić sobie z tym, że wysyłamy kilka-dziesiąt CV i mamy jedną, dwie odpowiedzi?Kiedy dziesięć lat temu przebywałam na uczelni w USA, obserwowałam zmagania absolwentów z rynkiem pracy. Oni, kończąc niezłą uczelnię, byli przygotowani na to, że proces szukania zatrudnienia trwa. Teraz my musimy to zrozumieć. To taki pierwszy test radzenia sobie z trudnościami. Sprawdzamy, czy potrafimy się nie poddawać, czy myślimy konstruktywnie, a nie w kategorii porażki.
Tymczasem wiele osób ucieka w depresję.Bez względu na to, jak łatwą ucieczką byłby stan depresyjny, on podkopuje naszą motywa-cję, a zarazem energię do działania. Jest taka koncepcja optymistycznego stylu wyjaśniania porażek. Martin Seligman zauważył, że moty-wacja u osób, które nie poddają się po pierw-szych porażkach, jest względnie stała nieza-leżnie od tego, jak długo trwa stan trudny. Ten wymiar osobowości, myślenia i działania okazuje się bardzo ważny, szczególnie w pew-nych zawodach. Seligman badał np. agentów ubezpieczeniowych i sportowców, którzy na co dzień odnoszą więcej porażek niż sukce-sów, a mimo to nie poddają się, potrafią sobie wyjaśnić, że to minie, że warto spróbować jeszcze raz, że może trzeba coś zmienić.
dr joanna hEidTmanpSycholog i Socjolog, dokTor naUk hUmaniSTycznych. wiEdzę i doświad-czEniE zdoBywała m.in. w UnivErSiTy of SoUTh carolina i w cornEll Uni-vErSiTy w USa. w laTach 1996-2011 pro-wadziła pracę Badawczą i wykłada-ła na UniwErSyTEciE jagiEllońSkim. oBEcniE, jako wSpółzarządzająca w firmiE hEidTman & piaSEcki Tworzy wraz z pioTrEm piaSEckim aUTorSkiE programy rozwojU TalEnTów, wSpiE-rania zmian w organizacjach oraz rozwojU kompETEncji lidErów. jEST aUTorką wiElU arTykUłów z zakrESU pSychologii, rozwojU oSoBiSTEgo i zawodowEgo oraz pSychologii Biz-nESU. pUBlikowała w magazynach: „charakTEry” i „harvard BUSinESS rEviEw polSka”. ma cErTyfikaT arT & SciEncE of coaching wydany przEz ErickSon collEgE inTErna-Tional. jEj UlUBionE STwiErdzEniE To: pomyśl UważniE, zanim czEgoś zapragniESz, poniEważ pEwnEgo dnia STaniE Się To rzEczywiSTością.
wziąć EdUkację w SwojE ręcEdr joanna heidtman radzi, jak zdobyć pierwszą pracę i jak się w niej wykazać.
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
11
Kolejna rzecz, która frustruje młodych ludzi, to wysokość wynagrodzenia. Jak poradzić sobie z poczuciem, że zarabiamy znacznie mniej, niż powinniśmy?Tu pojawia się pytanie, skąd biorą się nasze oczekiwania finansowe. Trzeba zbadać, na ile są one adekwatne. Jeśli rzeczywiście osoby z podobnym doświadczeniem na analogicz-nym stanowisku w innej firmie mają dwukrot-nie większą stawkę niż my, to nasza frustracja będzie rosła, motywacja zgaśnie, a co za tym idzie, pracodawca nie będzie z nas zadowolo-ny. Powstanie taka spirala schodząca. Nie po-winniśmy godzić się na takie warunki. Każdy z nas musi mieć granicę w negocjacjach, której nie zaakceptuje. Jednak, zwłaszcza na starcie, nie możemy patrzeć jedynie na kwestie finan-sowe. Trzeba zobaczyć, co jeszcze jest w ne-gocjacjach na stole. Zdarza się tak, że w danej pracy nasze zarobki będę mniejsze, ale za to firma ma świetną reputację, dużo się w niej nauczymy i zdobędziemy absolutny atut na przyszłość. Taka organizacja musi mieć to, co my, posługując się żargonem consultingo-wym, nazywamy Employment Value Proposition, czyli pewną wartość dla pracownika.
Kiedy już znajdziemy taką firmę, jak zdobyć w niej pozycję? Poprzez budowanie relacji?Rzeczywiście, budowanie relacji wydaje się najważniejsze, m.in. dlatego, że realizacja ambitnych zadań wewnątrz firmy jest dzisiaj niemożliwa w pojedynkę. Jakiś czas temu czy-tałam bardzo ciekawy artykuł na ten temat w amerykańskim „Harvard Business Review”. Zaczęto badać, dlaczego osoby, które w jednej firmie mają świetne wyniki w innej nie od-twarzają tego sukcesu. Okazało się, że gwiaz-dy nie osiągały tego wspaniałego rezultatu samodzielnie, ale albo jako zespół, albo dzię-ki świetnej sieci kontaktów wewnątrz firmy i poza nią. Oczywiście, nie powinniśmy bu-dować sieci relacji wyłącznie po to, żeby pro-mować samych siebie, bo to ma bardzo krótkie nogi. Trzeba jednocześnie znaleźć dziedzinę, w której możemy się merytorycznie wykazać. Bardzo ważne jest też to, żeby dobrze znać oczekiwania naszego bezpośredniego szefa, bo tu jest ogromne pole nieporozumień, które prowadzi do wielkiego rozczarowania jednych i drugich pomimo dobrych intencji.
Jak się motywować, żeby nie pomyśleć: „uff, mam robotę, w końcu mogę odetchnąć?”W miarę możliwości szukajmy takiego miej-sca, w którym to, co robimy, po prostu nas interesuje. Jeżeli będziemy przychodzić do pracy tylko dlatego, że otrzymujemy wyna-grodzenie, to nasza motywacja wewnętrzna zostanie całkowicie unieruchomiona, będzie-my mieć jedynie zewnętrzne wyjaśnienie tego, dlaczego coś robimy. Takie instrumentalne, transakcyjne podejście jest niezwykle trudno przekuć w sukces.
Chyba że nie zależy nam na tej pracy i szuka-my czegoś innego.Nawet, kiedy zdarzą nam się tzw. prace przej-ściowe, kiedy mamy sytuację podbramkową i musimy zapewnić sobie jakiekolwiek zajęcie, żeby mieć środki do życia, starajmy się znaleźć w tym, co robimy jakiś element rozwojowy, któ-ry będzie pobudzał wewnętrzną motywację. Nawet w pracy przejściowej może wydarzyć się coś zaskakującego – może spotkamy tam przyszłego szefa lub zostaniemy awansowani. Rozmawiała Anna Tomczyk
www.kariera.com.pl
1212
wracać czy niE?Kinga, Alicja, Kamil i Renata – wszyscy studio-wali w dużych miastach, każde z nich ma na swoim koncie spore doświadczenie zawodowe zdobyte w Krakowie, Gdańsku czy Londynie. I choć mogli tam zostać, postanowili skiero-wać swoją karierę na inne tory – wyjechali do mniejszych, często swoich rodzinnych miej-scowości. Nikt z nich ani przez chwilę nie roz-patrywał tego w kategoriach porażki.
Kamil przyznaje, że innym powrót do rodzin-nego domu mógł wydawać się mało ambitny, lecz dla niego nie miało to znaczenia. Posta-wił wszystko na jedną kartę, na rozwój swojej działalności. Był przekonany, że może to zro-bić tylko w Nowym Sączu, kiedy odkrył fa-scynującą historię przedsiębiorczości miasta (stąd wywodzą się sukcesy m.in. takich firm jak Optimus, Fakro czy Koral).
Renata wróciła do domu, bo firma, w któ-rej pracowała, zamknęła oddział w Gdań-sku. Opcja mieszkania u rodziców do czasu
znalezienia nowego zajęcia była najbardziej korzystna finansowo. Miał to być tylko przy-stanek na chwilę. Zmieniło się to, gdy zaan-gażowała się w pracę PR-ową i marketingową dla firmy Kamila, M.O.R.Enterprise. – Nie są-dziłam, że w rodzinnym mieście otworzy się przede mną taka szansa. A teraz uczestniczę w przedsięwzięciu, które mnie totalnie po-chłania i fascynuje – mówi.
Decyzja Alicji o przeprowadzce do Paniówek, małej miejscowości niedaleko Gliwic, była spowodowana urodzeniem dziecka. – To był moment przełomowy. Chciałam być bliżej rodziny, wychowywać dziecko z dala od wiel-komiejskiego zgiełku – mówi Ala. Nie mniej ważne były dla niej względy finansowe – ceny mieszkań i usług. – W mniejszej miejscowo-ści możemy sobie z mężem pozwolić na duży dom z ogrodem i życie na wysokim poziomie – wyjaśnia. – Niektóre osoby były zaskoczone, że tak zmieniły się moje priorytety, bo zawsze byłam postrzegana jako osoba skoncentrowa-na na karierze – dodaje.
Dla Kingi, absolwentki dziennikarstwa i ko-munikacji społecznej, powrót do Mielca także był podyktowany sprawami rodzinnymi. Cięż-ka choroba brata i rozwój fundacji, którą zało-żyła jej mama, aby pomagać rodzicom dzieci chorych na białaczkę, spowodowały, że od IV roku studiów zaczęła w niej dojrzewać chęć powrotu. – Zdałam sobie sprawę, jak ważna jest moja tożsamość i to, że jestem częścią mo-jej rodziny – podkreśla Kinga.
poTEncjał miaSTaKamil miał 26 lat, kiedy został dyrektorem regionu w firmie doradczo-finansowej. Zara-biał na rękę ponad 7 tys. miesięcznie. Jednak zdecydował się wrócić do Nowego Sącza. – Już od dawna rozwijałem ideę własnej firmy. Wią-zało się to z moją wewnętrzną, duchową prze-mianą – tłumaczy. Tak narodziła się też misja firmy, której działalność ma inspirować i po-magać ludziom żyć w zgodzie ze swoją pasją. M.O.R.Enterprise ma dość szeroki zakres dzia-łalności – to wydawnictwo, firma szkoleniowa
rElokacja = kariEra w małym miEściEwyjeżdżając na studia ze swoich rodzinnych miejscowości, byli przekonani, że już na stałe zostaną w dużym mieście. jednak z różnych powodów – osobistych, rodzin-nych, ekonomicznych – wrócili, jak sami mówią, „do korzeni”. czy dziś słychać z ich ust narzekania?
M4 - Moje Miasto, Moje Miejce, Mielec – fot. Marcin WąsikINFORMATOR KARIERA 2012/2013
1313
i… producent odzieży. Wszystkie trzy marki działają w oparciu o wartości zakorzenione w Piśmie Świętym. Kamil, pytany dlaczego nie otworzył firmy w Krakowie, odpowiada, że w Nowym Sączu spotkał odpowiednich ludzi, któ-rzy do dziś są najważniejszym elementem jego biznesowej ukła-danki. Chodzi o artystów, z któ-rymi współpracuje oraz, o autora programów szkoleniowych, cha-ryzmatycznego mówcę, jezuitę Fabiana Błaszkiewicza.
Kamil przyznaje jednak, że wraz z rozwojem firmy ma problemy ze znalezieniem kompletnej ka-dry do obsługi całej organizacji, a zwłaszcza pionu szkoleniowe-go. Powoduje to konieczność nawiązywania współpracy z osobami m.in. z Warszawy, ale przesiębiorca ma nadzieję, że i ten problem w długiej perspektywie zostanie rozwiąza-ny. – Wkrótce w Nowym Sączu powstanie Miasteczko Multimedialne, czyli ośrodek in-nowacji w zakresie multimediów i systemów informacyjnych, gdzie będziemy mieli swoją nową siedzibę. Myślę, że to miejsce przycią-gnie ambitnych ludzi – wyjaśnia. Kamil cieszy się wsparciem lokalnej społeczności. – Kiedy na nasze spotkanie przyszedł Roman Kluska, napisały o tym wszystkie lokalne media i roze-szła się fama, że kibicuje nam były właściciel Optimusa – opowiada.
Zaraz po przeprowadzce Alicja wraz z mę-żem założyła firmę szkoleniową ADR SER-WIS. – Sławek zdobył uprawnienia doradcy ds. bezpieczeństwa w transporcie drogowym towarów niebezpiecznych ADR. Miał wiedzę do przekazania, a ja po doświadczeniach pracy w agencjach PR-owych wiedziałam, jak przy-ciągnąć do firmy klientów – opowiada Alicja. W rozwoju działalności wykorzystała to, czego nauczyła się najpierw na stażu w agencji Fle-ishman-Hillard w Londynie (wygrana w kon-kursie „Grasz o staż”), a później w krakowskiej agencji Wenecja PR. Ala podkreśla, że w małej miejscowości łatwiej było im stawiać pierwsze kroki ze względu na niższe koszty prowadze-nia działalności i wynajmu lokalu. Nie mieli też problemu z opieką nad dzieckiem, dzięki łatwiejszemu dostępowi do przedszkoli. Po-
mysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Firma Alicji i jej męża bardzo szybko się rozwinęła. Dziś rocznie szkoli prawie 350 osób.
Kinga po powrocie do Mielca otworzyła dzia-łalność gospodarczą, aby współpracować z Ośrodkiem Diagnostycznym Chorób Nowo-tworowych Fundacji SOS Życie. Zaczęła nawet studia podyplomowe – zarządzanie służbą zdrowia i promocję zdrowia. Na co dzień do-radza, jak zarządzać ośrodkiem, odpowiada za kontakty z mediami, obsługę strony www i wizerunek.
Oprócz tego, pomaga mamie w prowadzeniu fundacji. Jest też prezeską Stowarzyszenia Kul-turalnego JARTE, którego celem jest edukacja kulturalna dzieci i młodzieży oraz integracja społeczna. W rodzinnym mieście trochę prze-szkadza jej to, że mało ludzi rozumie cel dzia-łań stowarzyszenia, ale widzi też liczne plusy. – Cieszę się, że nie giniemy w morzu innych podobnych inicjatyw, a tak mogłoby się zda-rzyć w dużym mieście – głośno myśli Kinga. – Działamy na naszym podwórku na tyle długo, że inne powstające organizacje chcą czerpać z naszego doświadczenia – dodaje z dumą. Największym sukcesem stowarzy-szenia jest realizacja projektu M4, który ma na celu zachęcenie ludzi w każdym wieku do kreatywnej pracy na rzecz miasta. Kinga pod-kreśla, że dzięki tym wszystkim działaniom ma poczucie, że się realizuje i bierze udział w tworzeniu nowego środowiska.
To niE koniEc świaTaWiększość osób wyjeżdżających na studia cieszy się, że opusz-cza swoje „zaściankowe” mia-sta, w których nic się nie dzieje i w których według powszechnej opinii nie ma żadnych szans na karierę.
Z malkontentami nie zgadza się Kamil. – Przecież nigdzie nie powiedziano, że szczęście jest tyl-ko w dużych miastach. Najważ-niejsze jest odnalezienie tego, co chce się robić, a czy będziemy to realizować w Warszawie, Nowym Sączu czy nawet w małej wiosce, to nie ma znaczenia – mówi.
Alicji brakuje czasem dużego miasta. Przede wszystkim wydarzeń kulturalnych i znajo-mych, którzy pozostali w Krakowie. Ale zaraz dodaje: – Odnowiliśmy przyjaźnie z liceum, poznaliśmy też nowych ludzi, którzy tu wró-cili i pracują. Życie towarzyskie nie jest za-rezerwowane dla dużych miast. Żyjemy na bardzo dobrym poziomie, mój syn świetnie się rozwija, firma odniosła sukces – wylicza. Przez chwilę jednak zastanawia się, czy gdyby otrzymała świetną propozycję pracy w dużej agencji PR, to zdecydowałaby się na kolejną przeprowadzkę. – Uwielbiałam pracę w PR, ale chyba nie byłabym się już w stanie przepro-wadzić. Mogłabym ewentualnie dojeżdżać, ale maksymalnie godzinę – odpowiada.
Kinga też czasem tęskni. – Choć chwilami bra-kuje mi krakowskich kin, to uważam, że wraca-jąc do Mielca, bardzo wiele zyskałam – wyznaje. – Wzmocniły się moje więzy rodzinne, jestem w pełni niezależna, mam wpływ na to, co robię i znam wartość swojej pracy – mówi. Osobom, które wracają po studiach do rodzinnych miej-scowości z poczuciem porażki, radzi, aby wy-korzystały czas na własny rozwój, brały udział w organizowanych szkoleniach i aktywnie szukały pracy. – Trzeba podążać za zmianami. Ograniczeń nie należy szukać w mieście, tylko pokonywać je w własnej głowie – uważa.
Ewa Bojczuk
Plusy Minusy
wSparciE i BliSkość ro-dziny
odlEgłość do parTnErów BiznESowych, kliEnTów
niżSzE koSzTy prowadzE-nia działalności
Brak odpowiEdniEj kadry
ogromny poTEncjał roz-wojU Tkwiący w miEściE
mniEj ofErT pracy
cEny miESzkań i USłUg (rE-STaUracjE)
mniEjSzy doSTęp do wydarzEń kUlTUralnych
łaTwy doSTęp do przEd-Szkoli i Szkół
Brak znajomych, kTórzy zoSTali w miEjScU STU-diów
poczUciE niEzalEżności, praca dla SiEBiE
Brak zrozUmiEnia Spo-łEczności lokalnych dla podEjmowanych działań
możliwość kSzTałTowa-nia rzEczywiSTości
www.kariera.com.plwww.kariera.com.pl
1414
Dane osobowe: Marta Jankowska Stan cywilny: pannaData urodzenia: 12.07.1988r.Adres: ul. Ch!odna 16, WarszawaKontakt: tel. 605 764 245 e-mail: [email protected]
WYKSZTA!CENIE
10.2011 – Uniwersytet Warszawskistudia magisterskie (niestacjonarne): Zarz"dzanie, specjalno#$: marketing
10.2007 – 06.2010 Wy"sza Szko#a Informatyki, Zarz$dzania i Administracji w Warszawiestudia licencjackie: Administracja konsularna i dyplomatyczna
09.2004 – 04.2007 XXIII Liceum Ogólnokszta#c$ce im. Marii Sk#odowskiej-Curie w Warszawie profil humanistyczny: rozszerzony j%zyk francuski i historia.
DO%WIADCZENIE
2010.01- 2012.02 Specjalista ds. marketingu i logistyki –Centerflex Sp. z o.o. Sp. k.¥ nadzór nad w!a#ciw" realizacja zada& sprzeda'owych¥ kontrola personelu i przydzia! zada&¥ wystawianie dokumentów handlowych¥ przygotowywanie analiz sprzeda'owych¥ bezpo#rednia wspó!praca z ksi%gowo#ci"¥ prowadzenie dokumentacji firmy¥ pomoc przy prowadzeniu rekrutacji¥ organizowanie wyjazdów s!u'bowych¥ kontrola wydatków¥ dbanie o zaopatrzenie firmy
2011.06-11 Praca WORK & TRAWEL Praca w renomowanym hotelu w stanie NY na stanowisku, kelnerki, food runner, buser, hostessa)
¥ obs!uga go#ci,¥ przyjmowanie zamówie&¥ pomoc kelnerom i kuchni¥ przyjmowanie rezerwacji
CURRICULUM VITAE
Wyra!am zgod" na przetwarzanie moich danych osobowych w celach rekrutacji, zgodnie z ustaw# o ochronie danych osobowych z dnia 29.08.97 (Dz.U.133 Poz.883)
marTa doBrzE wygląda na zdjęciU – jEST UśmiEchnięTa i ElEgancko UBrana. niESTE-Ty widać, żE naSza kandydaTka do pracy wTUla Się w jakiEgoś mężczyznę. jEżEli niE mamy profESjonalnEj foTografii, TrzE-Ba zadBać o SzczEgóły i zamazać niEpo-TrzEBnE ElEmEnTy w programiE do oBróB-ki zdjęć.
okrEślaniE naSzEgo STanU cywilnEgo niE jEST poTrzEBnE. pracodawca niE powiniEn naS o To zapyTać, po co więc zdradzać mU SzczEgóły z życia prywaTnEgo?
wySTarczy dać nagłówEk „cUrricUlUm viTaE” Tylko na począTkU, a formUłkę o przETwarzaniU danych oSoBowych – Tylko na końcU całEgo dokUmEnTU.
kiErUnki STUdiów piSzEmy małą liTErą (chyBa żE Są na począTkU zdania :-) , a na-zwy wydziałów i UczElni – wiElką.
w przypadkU mniEj znanych firm warTo napiSać, czym Się zajmUją lUB w jakiEj Branży działają.
Uwaga na Błędy w piSowni Słów w językU oBcym! „TrawEl”, a niE „TravEl” razi w oczy, zwłaSzcza, żE na kolEjnEj STroniE marTa dEklarUjE Bardzo doBrą znajomość języ-ka angiElSkiEgo.
piSz konSEkwEnTniE w jEdnym językU. a za-nim UmiEściSz coś w cv, zaSTanów Się, czy dana informacja jEST poTrzEBna praco-dawcy, np. „BUSEr” To oSoBa SprząTająca naczynia zE STolików…
pojEdynczE liTEry, jak np. „a”, „w”, „i” niE po-winny zoSTawać na końcU linijki.
pamięTaj, żEBy podać adrES zamiESzkania, a niE zamEldowania. Ta informacja jEST iSToTniEjSza z pUnkTU widzEnia praco-dawcy. alE Tak naprawdę nawET ona niE jEST niEzBędna. wySTarczy, żE napiSzESz Swój nUmEr TElEfonU oraz E-mail.
adrES poczTy ElEkTronicznEj powiniEn Składać Się z komBinacji imiEnia (lUB inicjałU) i nazwiSka. najlEpiEj założyć konTo w Takim porTalU, kTóry wzBUdza zaUfaniE, a niE np. na domEniE porTalU randkowEgo.
najwiękSzym aTUTEm oSoBy z niEwiElkim lUB Typowo „wakacyjnym” doświadczE-niEm jEST wykSzTałcEniE. wpiSz jE w piErw-SzEj kolEjności, zwłaSzcza, jEśli STUdiU-jESz na prESTiżowEj UczElni.
plUS za SzczEgółowE wypiSaniE zakrESU oBowiązków – pod nazwą STanowiSka mogą kryć Się różnE zadania. warTo Tak-żE dodać najwiękSzE oSiągnięciE lUB kom-pETEncjE, jakiE zdoByliściE, wykonUjąc Tę pracę.
cv – indywidUalnE konSUlTacjEcv marty jest interesujące, ale nie jest pozbawione błędów. zobacz, co marta mogła-by udoskonalić i popraw swój życiorys!
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
1515
2009.01- 06 Recepcjonistka- IQ Marketing Sp. z o.o.¥ koordynacja poczty wychodz"cej i przychodz"cej¥ koordynowanie obiegu dokumentów¥ #cis!a wspó!praca z firmami kurierskimi¥ zaopatrzenie biura w materia!y biurowe¥ koordynacja po!"cze& telefonicznych¥ obs!uga go#ci¥ zarz"dzanie salami konferencyjnymi
2008.10-12 PZU &ycie – praktyki w dziale obs!ugi klienta¥ sprzeda' produktów b%d"cych w ofercie Grupy PZU,¥ bezpo#redni" obs!uga klientów (sprzeda'owa i posprzeda'owa),¥ obs!ug% systemów wewn%trznych¥ przyjmowanie i rejestracja dyspozycji klientów dotycz"cych obs!ugi ubezpiecze&, zg!osze&
szkód i #wiadcze& 2007.09-2008.06 rejestrator szkód w PZU S.A.
¥ Telefoniczna obs$uga klienta¥ rejestracja szkód komunikacyjnych i maj#tkowych,
UMIEJETNOSCI I KOMPETENCJE
J'zyki obce:¥ j%zyk angielski – bardzo dobry w mowie i pi#mie¥ j%zyk francuski – dobry (nieu'ywany)
Obs#uga komputera:¥ pakietu Microsoft Office: Excel, Word, Power Point, Outlook,¥ obs!uga urz"dze& biurowych¥ obs!uga programu Wf-Mag
Prawo jazdy: kategoria B
Cechy osobowo(ci:¥ komunikatywno#$¥ wysoki poziom kultury osobistej¥ umiej%tno#$ pracy w grupie
¥ zdolno#$ pracy pod presj" czasu¥ bardzo dobra organizacja pracy
Inne¥ kurs szybkiego zapami%tywania z wynikiem celuj"cym¥ kurs wychowawców kolonii¥ organizacja imprez szkolnych
Zainteresowania:¥ sporty: taniec (latino jazz, hip-hop, towarzyski), p!ywanie, siatkówka, sporty zimowe ¥ podró'e
Dobra komunikacja interpersonalna, umiej!tno"# pracy w zespole, przebojowo"#, determinacja oraz kreatywno"#, Poszukuj! pracy w której b!d! mia$a szanse rozwin%# swoje umiej!tno"ci oraz zdoby# odpowiednie do"wiadczenie. Mog! Pa&stwu zagwarantowa# efektywno"# i uczciwo"#.
CURRICULUM VITAE
Wyra!am zgod" na przetwarzanie moich danych osobowych w celach rekrutacji, zgodnie z ustaw# o ochronie danych osobowych z dnia 29.08.97 (Dz.U.133 Poz.883)
czEmU marTa zaSToSowała TU inną czcionkę? przEz przypadEk, a możE chcia-ła coś podkrEślić?
warTo dBać o SzczEgóły! marTa czaSEm STawia przEcinki na końcU linijki, a cza-SEm niE; zdarzają Się jEj liTErówki (np. „ą” zamiaST „a”), ponadTo miEjScami BrakUjE polSkich znaków. dETalE świadczą o Tym, czy jESTEśmy SkrUpUlaTni, a To częSTo ważna cEcha w pracy!
czy SformUłowania „doBry” i „niEUżywa-ny” niE kłócą Się? w cv nalEży wpiSywać fakTyczną znajomość języków oBcych – Bardzo łaTwo ją zwEryfikować. jEżEli TU pracodawca przyłapiE naS na koloryzo-waniU, BędziE TEż niEUfny w SToSUnkU do innych zapiSów. jEżEli możEciE pochwalić Się cErTyfikaTami, zróBciE To – Są onE naj-BardziEj miarodajnE.
warTo dodać, żE wf-mag To program do fakTUr. pamięTajciE, żE fakTy w cv powinny Być dopaSowanE do STanowiSka, na jakiE aplikUjEmy. To, żE marTa poTrafi oBSłUgi-wać program do fakTUrowania To ważna informacja, jEżEli ma Się zajmować pro-wadzEniEm BiUra, alE zUpEłniE zBędna, jE-żEli aplikUjE na STanowiSko SpEcjaliSTy dS. markETingU.
niEkTórzy pracodawcy zaTrUdniają kan-dydaTów z niEwiElkim doświadczEniEm, „na oSoBowość”, aBy paSowali do zESpołU. warTo więc podkrEślić TE cEchy naSzEgo charakTErU, kTórE Są zgodnE z kUlTUrą organizacyjną danEj firmy.
lEpiEj napiSać mniEj, alE iSToTnych infor-macji. To pozwoli pracodawcy SkUpić Się na najważniEjSzych kwESTiach. niE za-śmiEcajmy cv wSzySTkimi kUrSami, jakiE Ukończyliśmy, nawET z wynikiEm cElUją-cym.
dzięki hoBBy możEmy przEdSTawić Się jako lUdziE z paSją i przyciągnąć Uwagę praco-dawcy, dlaTEgo warTo Być TU dość prEcy-zyjnym. marTa lUBi Uprawiać SporT czy oglądać go w TElEwizji? woli podróżE do azji na właSną rękę czy laST minUTE w ho-TElU w EgipciE?
podSUmowaniE lUB cEl zawodowy lEpiEj zamiEścić na począTkU, TUż pod danymi oSoBowymi. oczywiściE, mUSi Być zwięzłE i pozBawionE frazESów. marTa piSzE, żE chcE „zdoByć odpowiEdniE doświadczE-niE”. czyli jakiE?
warTo dodać, żE rEfErEncjE Są doSTęp-nE na życzEniE – Tym Samym wySyłamy Sygnał, żE kToś możE poTwiErdzić naSzE kompETEncjE i Uwiarygadniamy SwojE cv.
przEjrzySTy Układ dokUmEnTU. cv STU-dEnTa wcalE niE mUSi zmiEścić Się na jEd-nEj STroniE, alE zarazEm powinno Być zwięzłE.
www.kariera.com.plwww.kariera.com.pl
16
Jak dostosować CV do danej oferty pracy?Nie da się napisać na każde ogłoszenie osob-nego CV, ale przynajmniej powinno się je ina-czej sformułować w zależności od stanowisk, na jakie aplikujemy. Jedno uniwersalne CV rzadko kiedy jest efektywne, a nam przecież zależy na skuteczności. Przede wszystkim trzeba uwzględnić wymagania, jakie stawia pracodawca i przeanalizować zakres swoich dotychczasowych obowiązków. Jeżeli nie wy-konywaliśmy dokładnie takiej pracy, warto wykazać, że zdobyliśmy kompetencje, których oczekuje pracodawca, podczas innych zajęć.
Czy zdjęcie w CV jest konieczne? Uroda nie jest elementem, który powinien być oceniany. Jeżeli nie mamy profesjonalne-go zdjęcia, na którym wyglądamy jak milion dolarów, to lepiej nie zamieszczać go w ogóle. Natomiast trzeba mieć na uwadze, że po dru-giej stronie też są tylko ludzie i łatwiej jest im zapamiętać twarz. Jeżeli więc wyglądamy re-welacyjne, to rekruter podświadomie będzie miał do nas pozytywne nastawienie. Na pew-no lepiej nie zamieszczać fotografii na moto-rze, na plaży, w krótkiej mini, prezentujących bardzo ładny dekolt, z drinkiem w ręku czy z chłopakiem – a widziałam i takie przykłady.
Z jakimi błędami w CV spotyka się Pani? Błędy ortograficzne, nierówne marginesy, nie-spójnie pisane daty, brak formatowania, bak klauzuli o przetwarzaniu danych osobowych, dodawanie rzeczy zbędnych. Niepoprawne jest też używanie czcionki Times New Roman, która nie jest biznesowa. Polecam stosowanie np. Tahomy, Ariala lub Curiera.
Czy warto zamieszczać profil osobowy w CV? Profil osobowy – czyli jedno-dwa zdania podsumowujące na początku CV – pokazuje rekruterom, w jaki sposób mają czytać dany życiorys. Określa, czy mamy do czynienia z ekspertem, specjalistą czy nowalijką. To jest bardzo pomocne, ponieważ czasami kandy-daci mają dużo różnych doświadczeń w CV i trudno jest przyłożyć do nich jakąś miarę.
Czy wideo CV to dobra metoda, żeby wyróż-nić się z tłumu kandydatów? 90% kandydatów, wysyłając wideo CV robi
sobie krzywdę, ponieważ albo są źle ubrani, albo mają nerwowe ruchy, albo się zawieszają. Z tego, co obserwuję, artykułowanie myśli na głos i to jeszcze przed kamerą nie jest naszą mocną stroną. Natomiast, jeżeli ktoś potrafi mówić spójnie, ładnie i ciekawie, może wysłać taki filmik. Zwłaszcza, jeżeli na stanowisku, na które aplikuje, potrzebne będą rozwinię-te kompetencje komunikacyjne. Oczywiście, ważna jest nie sama forma, ale też treść. Moim zdaniem nagranie wideo powinno iść w kierunku listu motywacyjnego.
Co zawrzeć w liście motywacyjnym, żeby nie był sztampowy? Po pierwsze, jeżeli nie jest wyraźnie napisane, że list jest wymagany, lepiej nie pisać go w ogó-
le, bo prawdopodobnie nie zostanie przeczyta-ny. Po drugie, należy pamiętać o tym, że list motywacyjny to nie jest CV napisane w formie wypracowania, ale dokument, który określa, dlaczego pasuję do danej organizacji. Do-bry list motywacyjny pisze się około dwóch tygodni. Nie przesadzam. Najpierw musimy dowiedzieć się jak najwięcej o pracodawcy, sprawdzić, jakie dostał nagrody, popytać lu-dzi, którzy mogli się z nim zetknąć, znaleźć jego mocne i słabe strony. Dopiero wtedy moż-na przekonywać firmę, dlaczego akurat my jesteśmy dla niej najlepszym rozwiązaniem. Na przykład, jeżeli organizacja znalazła się wysoko w rankingu Gazele Biznesu, to można to ująć to tak: „Ponieważ jestem osobą bardzo dynamiczną i sięgam coraz wyżej, uważam, że świetnie pasuję do Państwa mentalności”.
Jak odpowiadać na pytanie o wady/porażki? Takie pytanie jest przede wszystkim po to, by zobaczyć, czy człowiek wyciąga wnioski, czy potrafi uczyć się na swoich błędach. Oczy-wiście, nie wybieramy zdarzeń, które nas kom-promitują. Warto także pamiętać, że daną ce-chę można przedstawić jako zaletę lub wadę. Dla kogoś pedantyzm może być minusem, ale u analityka jest wręcz pożądany. Opowiadanie o swoich słabych stronach tak, żeby rozmówca nie odebrał ich negatywnie, to metoda osoby inteligentnej. Chociaż czasem jest to trudne, bo mamy mało informacji o rekruterze.
Jak dostarczyć referencje? Referencje możemy podać podczas rozmowy kwalifikacyjnej lub dosłać je mailem. Wcze-śniej trzeba koniecznie zapytać o zgodę osoby, których numery telefonów chcemy udostęp-nić. To, do kogo przekazujemy kontakt, za-leży od zajmowanego wcześniej stanowiska. Może to być klient, przełożony, podwładny lub współpracownik. Warto pamiętać o kolegach z pracy, bo te czasy, kiedy pracujemy tylko dla przełożonego już minęły. Teraz wykonujemy głównie pracę zespołową i dobrze jest poka-zać, że potrafimy działać w grupie. Jeżeli ktoś nie ma rozbudowanego doświadczenia zawo-dowego, może podać kontakt np. do osoby, która nadzorowała projekt na studiach lub do kogoś, z kim współorganizował konferencję. Rekomendacja jest dużo więcej warta niż to,
dominika STaniEwiczEkSpErT dS. rynkU pracy BUSinESS cEnTrE clUB. z wykSzTałcEnia jEST SocjologiEm o SpEcjalności komU-nikacja i mEdia. Ukończyła równiEż STUdia podyplomowE z zakrESU za-rządzania zaSoBami lUdzkimi. jEST mEdiaTorEm wpiSanym na liSTę mini-STErSTwa pracy i poliTyki SpołEcz-nEj. w USa zdoByła cErTyfikaTy com-pETEnT commUnicaTor oraz maSTEr SpEakEr. jEST wykładowcą z zakrESU rEkrUTacji oraz hr w collEgiUm civi-TaS. ponadTo jEST wSpółwłaściciE-lEm agEncji doBorU pErSonalnEgo i doradzTwa adorE hr. prywaTniE UwiElBia śpiEwać. działa charyTa-TywniE, pomagając domom dziEcka. jEST mama dwóch wSpaniałych dwU-naSTolaTEk. jEj moTTo To: „jEdynE ograniczEnia, kTórE mamy, To TE kTó-rE SoBiE Sami Tworzymy”.
rEkrUTacja – pyTania i odpowiEdzi
foT. mozarT STUdioINFORMATOR KARIERA 2012/2013
17
co sami o sobie mówimy. Nasz obraz samych siebie często bywa zaburzony. Jeżeli mamy po-czucie, że referencje nie będą korzystne, może-my powiedzieć wprost: „Nasze charaktery się nie zgrały, dlatego się rozstaliśmy. Nie sądzę, że dany pracodawca udzieli mi referencji”.
Jak można skontaktować się z pracodawcą, jeżeli nie otrzymaliśmy informacji o wyniku postępowania rekrutacyjnego? Jeśli już trafiliśmy na rozmowę kwalifikacyj-ną, to jak najbardziej mamy prawo oczekiwać informacji zwrotnej. Jeżeli jej nie otrzymali-śmy, możemy zadzwonić lub wysłać maila.
Według jakiego klucza oceniani są kandydaci podczas Assessment Center?Assessment Center to jest obserwacja uczest-nicząca, podczas której aseseorzy dokonują pewnych ocen prawdopodobieństwa naszego zachowania w zespole. Patrzą, kto podejmu-je decyzje, jak reagujemy w sytuacji konflik-towej, jak współpracujemy. Nie chodzi tu o przekonanie kogokolwiek do czegokolwiek. Kandydatom czasem wydaje się, że naturalny lider jest lepiej postrzegany. Taka osoba może sprawdzić się na różnych szczeblach organiza-
cji, np. wspierając wdrażanie nowych rozwią-zań, ale przecież nie każdy musi być liderem.
Jak wypełniać testy osobowościowe? Starajmy się nie naciągać rzeczywistości, bo kłamstwo ma krótkie nogi. Piszmy to, co jest naszym pierwszym skojarzeniem. W takich testach pojawiają się pytania sprawdzające. I kandydat przedstawiający się w lepszym świetle może wyjść na nieuczciwego, chyba że jest psychologiem i zna te testy na pamięć.
Czy można zmienić podaną wcześniej kwotę wynagrodzenia? To jest brak kindersztuby. Zazwyczaj dzieje się tak, kiedy rekrutuje nas agencja. Kandydat do-wiaduje się, że chodzi o pracę w znanej firmie i wtedy jego oczekiwania finansowe rosną. Trzeba pamiętać, że jeżeli podaliśmy wyna-grodzenie poniżej siatki płac, albo jeżeli pra-codawca uzna, że nasze kompetencje są więcej warte, sam podwyższy stawkę.
Czy wysyłać e-mail z podziękowaniem za roz-mowę kwalifikacyjną? Zdecydowanie. Najlepiej tego samego albo na-stępnego dnia. Można w nim zawrzeć podzię-
kowania za miłą rozmowę, poinformować, że nabyliśmy nową wiedzę, wyrazić nadzieję, że proces rekrutacyjny przebiegnie sprawnie i podkreślić, że czekamy na odpowiedź. Na-tomiast, jeżeli chcemy coś doprecyzować lub uzupełnić informacje, które pojawiły się pod-czas rozmowy, lepiej napisać osobny e-mail o tytule: imię i nazwisko – dodatkowe infor-macje. W przeciwnym razie ważne dla nas fakty mogą zostać niezauważone. Rekruterzy dostają setki maili i często tylko skanują je wzrokiem.
Z jakimi niestandardowymi formami aplika-cji się Pani spotkała? Czy są one skuteczne? Widziałam CV przygotowane w map-mindin-gu, Excelu, Power Poincie…, ale te formy nie są skuteczne. To, co jest skuteczne, to podejść do doradcy zawodowego i porządnie przygotować dokumenty aplikacyjne. Wyjątkiem są stano-wiska bardzo kreatywne np. Art Dyrektor lub copywriter – tam możemy sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa, ale warto też pamiętać o przykładach naszych prac. Mogą być to linki lub załączone zzipowane dokumenty lub portfolio. Opracowała Anna Tomczyk
www.kariera.com.pl
1818
czy aplikował Pan na stanowisko…
czy aplikował Pan na stanowisko…
czy aplikował Pan na stanowisko…
Rozmowa kwalifikacyjna przez telefon jest często trudniejsza niż spo-tkanie osobiste – nie ma czasu na pytania budujące przyjazną atmosfe-rę, a niedociągnięć nie można skwitować uśmiechem.
Wysyłasz dziesiątki CV i czekasz na telefon od rekrutera. Jednak kie-dy w końcu zadzwoni, i tak zazwyczaj jesteś zaskoczony. HR-owiec może zastać cię w głośnym tramwaju, w obecnej pracy lub wyrwać cię z błogiego snu po bardzo udanej imprezie. Spokojnie, zapewne na po-czątku zapyta, czy możesz swobodnie rozmawiać i nie będzie żadnym faux pas, jeżeli umówisz się z nim na inny termin. – Myślę, że rozmo-wy z zaskoczenia nie przynoszą korzyści ani jednej, ani drugiej stronie ze względu na problem z komunikacją, hałas czy stres – mówi Natasza Balwierczak, Team Leader odpowiedzialna za rekrutację do centrów usług w Hays Poland. – Moim zadaniem jest uzyskanie informacji i sprawdzenie kompetencji danej osoby, a ciężko to zrobić, jeżeli znaj-duje się ona w niekomfortowej sytuacji – dodaje.
co ma zwEryfikować rozmowa przEz TElEfon?HR-owiec będzie chciał sprawdzić twoją motywację do pracy. Może zapytać np., dlaczego zainteresowało cię dane ogłoszenie lub co wiesz o firmie, do której aplikujesz. Ponadto będzie chciał doprecyzować naj-bardziej interesujące go fakty z twojego CV. – Czasem kandydaci zawy-żają swoje kompetencje, dlatego staramy się upewnić, czy rzeczywiście posiadają odpowiednią wiedzę, doświadczenie i kwalifikacje – mówi Magdalena Pietrzak, Menedżer Działu Search & Selection, People. Jeżeli na stanowisku, o które się ubiegasz, jest wymagana znajomość języka obcego, rekruter z pewnością sprawdzi, czy twój poziom jest tak dobry, jak zadeklarowałeś w życiorysie. – Zdarza się, że w trakcie rozmowy pytam, czy możemy przejść na język angielski, i wtedy słyszę,
że kandydat gdzieś się spieszy albo nie może teraz rozmawiać, bo jest w pracy. To dla mnie sygnał, że czuje się niepewnie, mówiąc w języku obcym – uważa Urszula Pawlik, Starszy Konsultant z Advisory Group TEST Human Resources.
Kolejnym istotnym elementem są oczekiwania kandydata, zarówno finansowe, jak i te dotyczące zakresu obowiązków. – Coraz częściej absolwenci mają nierealne wymagania w kontekście swojej pierwszej pracy. Cechuje ich pewność siebie na pograniczu z arogancją. Np. ktoś ukończył cykl szkoleń na menedżera, nie ma żadnego doświadczenia, a już chciałby zarządzać zespołem. W dodatku żąda niebotycznych kwot. Naprawdę, nietrudno jest wygooglać wysokość wynagrodzenia lub dopytać znajomych, jaki rząd wielkości byłby akceptowalny. U osób bez doświadczenia bardzo cenna jest pokora – radzi Urszula Pawlik.
jak Się przygoTować?Postaw się w sytuacji rekrutera i postaraj się prześledzić jego kolejne kroki. Wybiera twój numer telefonu. Czy usłyszy „granie na czeka-nie”? Na jaką wiadomość głosową się natknie, jeśli nie będziesz mógł rozmawiać? Jak to wpłynie na ocenę twojej kandydatury? – Melodia, jaką możemy usłyszeć w czasie oczekiwania na połączenie, nie stanowi kryterium oceny kandydata, o ile nie zawiera wulgarnych czy obraźli-wych treści. Jeśli chodzi o komunikat na poczcie głosowej, to powinien być on przede wszystkim zrozumiały. Wiadomość głosowa nagrana w postaci dziecięcego gaworzenia czy też powitanie w języku czeskim, z jakimi się spotkałam, mogą zniechęcić potencjalnego rozmówcę do pozostawienia wiadomości – zdradza Magdalena Pietrzak. Natasza Balwierczak również nie przywiązuje wagi do „grania na czekanie”, ponieważ, jak mówi, kandydaci często nawet nie zdają sobie sprawy, że mają włączoną taką usługę. Znacznie bardziej przysłuchuje się temu,
foT. agniESzka wojTUń / grEEn carroTINFORMATOR KARIERA 2012/2013
1919
jaki komunikat mamy na poczcie głosowej. – Rozumiem, że co innego nagrywamy na telefon biznesowy, a co innego na prywatny, ale w mo-mencie, kiedy jest to jeden i ten sam numer, trzeba zwrócić na to uwagę. Najlepiej nagrać po prostu imię i nazwisko oraz prośbę o pozostawienie wiadomości – twierdzi.
Kiedy już zadzwoni do ciebie rekruter, warto, żebyś miał przed sobą swoje CV. Wydawałoby się, że nikt nie zna naszego życiorysu lepiej niż my sami. Tymczasem w stresie przekręcamy daty i nazwy firm, przez co HR-owiec może nabrać podejrzeń co do naszej wiarygodności. Za-stanów się nad przykładami ze swojego życia studenckiego, którymi mógłbyś poprzeć wpisane do życiorysu kompetencje, i sporządź listę. Brak odpowiedniego doświadczenia jeszcze cię nie przekreśla, ale po-winieneś przedstawić swoją dotychczasową działalność w odpowied-nim świetle, w kontekście wymagań na dane stanowisko. – Do pracy związanej z obsługą klienta nie zawsze aplikują osoby, które spędziły kilka miesięcy np. w call center. Umiejętności potrzebne do wykonywa-nia takiego zawodu można także zdobyć, będąc sprzedawcą bądź kel-nerką. O doświadczeniach warto opowiadać przez pryzmat tego, czego się nauczyliśmy, można pominąć cały zakres obowiązków – tłumaczy ekspert agencji rekrutacyjnej Hays Poland. Pamiętaj jednak, żeby lista zawierała tylko hasła, które naprowadzą cię na właściwy trop. Czytanie pełnych zdań z kartki zabrzmi sztucznie. Jak rekruterzy zapatrują się na materiały pomocnicze? – Notatki świadczą o tym, że kandydat przy-gotował się do rozmowy, dlatego pozytywnie odbieram, kiedy ktoś ma np. wynotowane pytania, które chce mi zadać. Natomiast oczywiście nie pochwa-lam stosowania ściąg, dzięki którym ktoś czuje się pewniej podczas merytorycznych pytań, lub korzystania ze słownika, kiedy rozmawiamy po angielsku – mówi Urszula Pawlik.
popracUj nad STy-lEmRekruter nie widzi tego, jak jesteś ubrany, nie może podpatrzeć twojej mowy ciała, ocenia więc głos i zwięzłość wypowiedzi. Dlatego podczas rozmowy przez telefon ogromną rolę odgrywa to, jak formułujesz myśli. Staraj się udzielać odpowiedzi nieco dłuższych niż „tak” lub „nie”. – Komunika-tywność jest bardzo ważna u osób z nie-wielkim doświadczeniem. Czasem mamy tak niewiele informacji, że oceniamy głów-nie to, jak z tą osobą się rozmawia – mówi Natasza Balwierczwak. Czy to oznacza, że liczne zająknięcia lub natrętnie powtarzające się słowa dyskwalifikują rozmówcę? – Nie, zdajemy sobie sprawę, że może to być spowodowane stresem. Czasami pomaga po prostu powiedzenie oso-bie po drugiej stronie słuchawki: „tak, jestem zdenerwowany” – i to roz-ładowuje napięcie – dodaje. Jednak to, na ile rekruter będzie pobłażliwy w stosunku do naszego stylu mówienia, zależy od stanowiska, na jakie aplikujemy. – Jeżeli wypowiedzi kandydata są chaotyczne, jego ton gło-su – niepewny, a my szukamy handlowca, może to wpłynąć negatywnie
na decyzję rekrutera o zaproszeniu kandydata do kolejnego etapu roz-mów – mówi specjalista z agencji rekrutacyjnej People. Płynność wypo-wiedzi jest równie ważna przy weryfikacji języków obcych. Możesz ją poćwiczyć, odpowiadając na głos na najbardziej standardowe pytania. Zapytaj współlokatorów, czy brzmisz profesjonalnie i przekonująco.
Jeżeli już zapanujesz nad tym, co mówisz i w jaki sposób, spróbuj się jeszcze uśmiechnąć – pozytywne emocje naprawdę słychać w głosie, a to może się przełożyć na odbiór poziomu twojego zaangażowania.
co drażni rEkrUTErów?Specjaliści ds. personalnych starają się odciąć emocje, żeby nie miały one wpływu na profesjonalną ocenę. Jednak są takie sytuacje, które działają na nich jak płachta na byka.
– Bardzo często dzwonię do kandydata, przedstawiam się, mówię, na jakie stanowisko zaaplikował, a po drugiej stronie – głucha cisza. Ro-zumiem, że jeżeli ktoś aktywnie szuka pracy, wysłał kilkadziesiąt CV, to mógł o czymś zapomnieć, ale to nie stawia go w dobrym świetle już na początku procesu rekrutacyjnego – tłumaczy konsultant Advisory Group TEST Human Resources.
Natasza Balwierczak z Hays Poland zwraca uwagę na inny aspekt. – Młodym osobom brakuje wiedzy na temat prawa pracy, często nie zdają sobie sprawy, jak u nas wy-gląda struktura wynagrodzenia. Są zaskoczone, że mamy kwotę netto
i brutto i że z tego brutto zrobi się netto. Podobnie nie wiedzą, że obowiązuje ich okres wypowiedzenia lub że mają inne zobowiązania wynikające z umowy – tłumaczy ekspertka.
– Warto uświadomić młodym osobom poszu-kującym pracy, że pytania, jakie mają szansę zadać rekruterowi pod koniec rozmowy telefo-nicznej, również podlegają ocenie. Są one od-zwierciedleniem motywacji kandydata i mogą pokazać jego dojrzałość biznesową. Pewien kandydat pod koniec zapytał mnie: „I co, jak mi poszło? Spodobałem się pani? Zatrudnią mnie państwo?” i to nieco zburzyło jego profesjonal-ny wizerunek – opowiada Magdalena Pietrzak.
Rozłączasz się i bierzesz głęboki oddech. Masz poczucie, że rozmowa nie poszła po twojej myśli? Pamiętaj, że rekruter analizuje przebieg te-lefonicznego kontaktu z zupełnie innej perspektywy. To, że rozmówca wydawał ci się obojętny, może wynikać z jego usposobienia lub z pro-fesjonalnej postawy, ale nie ma wpływu na ocenę twoich kompetencji. Jeżeli jednak nie otrzymałeś oferty pracy, nie załamuj się. Być może nie pasowałeś do potrzeb klienta, ale zrobiłeś dobre wrażenie i HR-owiec będzie o tobie pamiętał przy kolejnych procesach rekrutacyjnych.
o co możESz zapyTać rEkrUTEra?jaki jEST kolEjny ETap pro-cESU rEkrUTacyjnEgo?kiEdy SpodziEwać Się infor-macji zwroTnEj? czy oTrzymam informa-cję zwroTną w każdEj SyTUacji?jaka jEST ściEżka rozwojU na danym STanowiSkU? jaka jEST przyczyna wakaTU na danym STanowiSkU? w jaki SpoSóB BędziE rozliczana praca na Tym STanowiSkU?jakiE Są głównE cElE na danym STano-wiSkU?jaki jEST zakrES oBowiązków na danym STanowiSkU?
www.kariera.com.plwww.kariera.com.pl
Bezpłatnie zarejestruj się nawww.goldenline.pl/studenciGratis otrzymasz poradnik:Jak kreować swój wizerunekw Internecie :)
Bezpłatnie zarejestruj się nawww.goldenline.pl/studenciGratis otrzymasz poradnik:Jak kreować swój wizerunekw Internecie :)
2222
jak przygoTować Się do Targów pracy?Targi kariery to doskonała okazja do nawiązania kontaktu z pracodawcą. jak się za-prezentować, żeby zwrócić ich uwagę? czego oczekują od kandydatów? zapytaliśmy o to przedstawicieli kilku firm. przeczytaj ich uwagi i przygotuj się do targów!1. Czego chcieliby się Państwo dowiedzieć, podczas targów kariery, o osobie zainteresowanej pracą w Państwa fir-mie? 2. Jacy studenci sprawiają pozytywne wrażenie podczas targów pracy? 3. Czym kandydat może zrazić do siebie przedstawicieli firmy podczas targów pracy? 4. Czy podczas targów prowadzą Państwo rekrutację na praktyki/szuka-ją kandydatów na konkretne stanowiska? Czy przyjmują Państwo drukowane CV? 5. Strój formalny czy nieformalny?
anna woźniak, manager ds. rekrutacji, Ernst & young
1. Podchodząc do reprezentantów firmy warto przedstawić swój profil – rok studiów, kierunek, specjalizacja, doświad-czenia i zainteresowania oraz cele zawodowe. Pozwoli to ocenić, czy poszukujemy osoby o takim profilu i na jakie stano-wisko. 2. Osoby otwarte, ambitne i nastawione na ciekawą pracę pełną wyzwań jeszcze w trakcie studiów! Najprzyjem-niej rozmawia się z osobami, które przed wizytą na targach zapoznały się z profilem firmy i zadają konkretne pytania. 4. Targi pracy są okazją do przedstawienia naszej oferty pracy i płatnych praktyk oraz konkursów dla studentów. Podczas jesiennej edycji targów zachęcamy do udziału w konkursach EYe on Tax i EY Financial Challenger. Podczas wiosennych targów pracy zachęcamy studentów i absolwentów do podjęcia pracy lub płatnych praktyk w audycie, doradztwie podat-kowym, biznesowym i transakcyjnym. CV przyniesione na targi pracy może okazać się pomocne w nawiązaniu rozmowy na temat możliwości kariery osoby o konkretnym profilu, natomiast nie jest wystarczające, żeby rozpocząć proces rekru-tacji. Pierwszym etapem aplikacji jest wypełnienie formularza on-line. 5. Strój nie jest istotny.
katarzyna chroł, junior recruitment manager, l’oréal polska
1. Zależy nam, żeby dowiedzieć się jak najwięcej o doświadczeniu, zainteresowaniach, zawodowych celach kandydata, aby móc udzielić mu precyzyjnych informacji na temat oferowanych przez naszą firmę możliwości. Interesuje nas, dlacze-go dana osoba zainteresowała się naszą firmą, co o nas wie, jak wyobraża sobie swój rozwój u nas. 2. Bardzo cenimy sobie otwartość i entuzjazm kandydatów. Dobre wrażenie sprawiają studenci, którzy wiedzą, czego szukają i zadają konkret-ne, wnikliwe pytania. 3. Jesteśmy otwarci i pozytywnie nastawieni do wszystkich potencjalnych kandydatów. Zamiast zastanawiać się, czym można zrazić do siebie firmę, skupiłabym się na tym, jak zwrócić na siebie uwagę w pozytywny sposób. 4. Jeśli podczas targów poznamy osobę, która naszym zdaniem ma potencjał do rozwinięcia się w naszej firmie, zapraszamy ją na rozmowę, nawet jeśli w danym momencie nie mamy otwartej rekrutacji. Przyjmujemy drukowane CV, ale preferujemy, jeśli dodatkowo kandydat prześle je również w wersji elektronicznej. 5. Z naszej perspektywy najlepszy jest złoty środek - strój „business casual” czyli „sportowa elegancja”.
agata landzwójczak, Specjalista ds. personalnych, grupa allegro
1. Staramy się dowiedzieć, gdzie nasz rozmówca widziałby dla siebie miejsce w naszej firmie i czym się pasjonuje. Pa-sja często więcej mówi o kandydacie niż pozycje w doświadczeniu czy wykształceniu. 2. Tacy, którzy wiedzą już trochę o naszej firmie i potrafią zadać konkretne pytania. Dobrze rozmawia nam się ze osobami, które orientują się w branży internetowej i rynku e-commerce, wówczas mamy możliwość zaproponowania oferty pracy czy stażu odpowiadającego ich obszarom zainteresowań. 3. Roszczeniową postawą i arogancją. Kandydaci często zapominają, że w rekrutacji biorą udział dwie strony. Zdarza się, że kandydaci nastawiają się tylko na to, co pracodawca może dać im, zaniedbując to, co oni mogą dać pracodawcy. 4. Podczas wiosennych targów pracy prowadzimy rekrutację do naszego letniego progra-mu stażowego „Lepszy widok na pracę”. W ciągu roku szukamy kandydatów na stanowiska specjalistyczne w obszarach e-commerce, IT, zarządzania projektami i produktami, marketingu i wielu innych. 5. Nieformalny :) W Grupie Allegro nie obowiązuje dress code, każdy z nas ubiera się do pracy w swoim stylu i tak, aby czuć się komfortowo. Oczywiście w granicach dobrego smaku.
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
kalEndariUm Targów pracy
aKadeMicKie TaRgi PRacy na Poli-Technice wRocławsKieJwySpiańSkiEgo 23-25, wrocławBUdynEk c-13www.aTp.manUS.pl
TaRgi PRacy i PRoMocJi PRacodaw-ców oFFeRTy 2012hala widowiSkowo-SporTowa „łUcz-niczka” Ul. TorUńSka 59, BydgoSzczwww.offErTy.Byd.pl/konTakT
uniweRsyTecKie sPoTKania z RynKieM PRacy Jesień 2012UniwErSyTET warSzawSkiUl. krakowSkiE przEdmiEściE 26/28, warSzawawww.SpoTkania.Uw.EdU.pl
uniweRsyTecKie TaRgi PRacy w łodziUniwErSyTET łódzkiUl. maTEjki 22/26, łódźwww.BiUrokariEr.Uni.lodz.pl/Targi
X TaRgi PRacy PoliTechniKi waRszaw-sKieJdUża aUla poliTEchniki warSzawSkiEjUl. plac poliTEchniki 1, warSzawawww.Targipracy.org.pl
TaRgi PRacy„sPoTKania z PRacodawcą”BUdynEk dolnośląSkiEgo cEnTrUm informacji naUkowEj i EkonomicznEj (nowa BiBlioTEka) UniwErSyTETU Eko-nomicznEgoUl. komandorSka 118/120, wrocławwww.BiUrokariEr.UE.wroc.pl/arTy-kUl/Targi-pracy
X TaRgi PRacy i PRaKTyK dla eleKTRo-niKów i inFoRMaTyKówgmach wydziałU ElEkTroniki i TEch-nik informacyjnych poliTEchniki warSzawSkiEjUl. nowowiEjSka 15/19, warSzawawww.Elka.pw.EdU.pl/pol/mEdia2/SEr-wiS-informacyjny/Targi-pracy
dni KaRieRy aiesecUniwErSyTET Ekonomicznyhala widowiSkowo-SporTowa w kra-kowiEUl. rakowicka 27, 31-510 krakówwww.dnikariEry.pl
TaRgi PRacy uniweRsyTeTu eKono-Micznego w KRaKowiepawilon dydakTyczno-SporTowy UEk Ul. rakowickia 27, krakówwww.kariEry.UEk.krakow.pl/Targi-pracy/Targi-pracy-2012-1
inżynieRsKie TaRgi PRacy w KRaKowiehala TS wiSłaUl. rEymonTa 22, krakówwww.iTp.BEST.krakow.pl
euRoPeJsKie TaRgi PRacy woRKeXPo w Rzeszowiehala podpromiEUl. podpromiE 10, 35-045 rzESzówwww.praca.TargirzESzowSkiE.pl
inżynieRsKie TaRgi PRacy 2012 na Po-liTechnice KRaKowsKieJcEnTrUm SporTU i rEkrEacji poli-TEchniki krakowSkiEj, Ul. kamiEnna 17, krakówwww.Targi.pk.EdU.pl
KRaKowsKie TaRgi KaRieRykampUS Uj, wydział Biologii i naUk o ziEmiUl. gronoSTajowa 7, krakówwww.BiUrokariEr.Uj.EdU.pl
TaRgi PRacy aKadeMii góRniczo-huT-niczeJ w KRaKowieakadEmia górniczo-hUTniczaBUdynEk główny (a-0)al. mickiEwicza 30, karakówwww.ck.agh.EdU.pl/Targi
XVi ogólnoPolsKie TaRgi PRacy w KielcachhalE „f” i „g” Targów kiElcE SaUl. zakładowa 1, kiElcEwww.TargikiElcE.pl
16-17.10.2012
18.10.2012
19-23.11.2012
25.10.2012
19-20.03.2013
17.10.2012
22.10.2012
03.2013
25.10.2012
03.2013
18.10.2012
23.10.2012
07.03.2013
08.11.2012
26.03.2013
www.kariera.com.plwww.kariera.com.pl
2424
cEl #1 – mała STaBilizacjaW kontekście wciąż wysokich wskaźników bezrobocia wśród absolwen-tów, a także mocno obecnych w całej Europie ech globalnego kryzysu gospodarczego, już jako studenci marzycie o bezpiecznej i stabilnej pra-cy. Według tegorocznego badania Universum Student Survey pewność zatrudnienia to mocny numer jeden na liście celów zawodowych dla po-nad 60% ankietowanych. Ten trend utrzymuje się od ponad dwóch lat. W tym roku dodatkowo mogliście wskazywać na ten czynnik, mając w pamięci toczące się już od dłuższego czasu burzliwe dyskusje wokół tzw. „umów śmieciowych”, na podstawie których zatrudnianych jest coraz więcej osób.
Z drugiej strony, gdy skupimy się tylko na odpowiedziach studentów kierunków humanistycznych, zostawiając na chwilę branże biznes, IT i inżynierię, zauważymy pewien paradoks. Dla zdecydowanej więk-szości humanistów idealna praca to posada w mediach lub w reklamie. Najlepszym pracodawcą według nich jest TVN, a zaraz za nim Telewizja Polska, mimo powszechnej opinii, że niezwykle trudno tam o etat. Tak wysokie miejsca największych polskich mediów wskazują, że bezpie-czeństwo zatrudnienia może po prostu oznaczać jego ciągłość, a ponad typ umowy stawiacie pracę zgodną z waszymi zainteresowaniami.
SrEBro dla EkSpErTówZgodnie wskazujecie też, że idealna praca to taka, w której możecie się rozwijać. 57% z was za cel stawia sobie osiągnięcie pozycji eksperta w wybranej dziedzinie. Najwyżej możliwość zostania wybitnym spe-cjalistą cenią studenci inżynierii i IT (odpowiednio 62 i 61% waszych głosów). Idąc dalej ścieżką studenckich celów, bardzo zależy wam na zachowaniu równowagi między pracą a życiem osobistym (tzw. work-li-fe balance). Odpowiedziało tak średnio 43% z was. Nie chcecie, aby karie-ra pochłaniała całe wasze życie, dlatego wzrasta znaczenie możliwości elastycznego czasu pracy, który ceni co piąty z was. Oczekujecie m.in., że w trakcie dnia będziecie mieć czas na załatwienie prywatnych spraw lub nawet przerwę na hobby. Poza podium głównych oczekiwań wobec pierwszej pracy (bezpieczeństwo, osiągnięcie pozycji eksperta i rów-nowaga między życiem osobistym a pracą) znalazła się m.in. kariera międzynarodowa. Poniżej 20% studentów biorących udział w tegorocz-nym badaniu Universum Student Survey wskazuje służbowe wyjazdy zagraniczne jako coś, co przyciąga ich do pracodawców. Mniej zależy wam też na zajmowaniu kierowniczych stanowisk czy zarządzaniu ze-społem. Liderami chce zostać tylko 15% z was. Wyjątkiem jest tu branża biznes, gdzie o karierze przywódcy marzy co czwarty student.
gdziE chcEciE pracować?Zapytani o to, co jeszcze przyciąga was do pracodawców, odpowiada-cie, że jest to przede wszystkim prestiż firmy (aż 41% wskazań z ankiet). Dodatkowo, aż 48% z was, wybierając miejsce zatrudnienia, wybiega myślami w przyszłość i wierzy, że marka pracodawcy to pewna i cenna referencja do dalszej kariery. Studentów IT i inżynierii przyciągają fir-my innowacyjne i takie, które wprowadzają na rynki rewolucyjne roz-wiązania, zaś uczący się na kierunkach biznesowych najpierw zwracają uwagę na to, czy pracodawca ma duży potencjał rozwoju. Wspólne dla większości z was jest pragnienie pracy w kreatywnym środowisku. O karierze w takim miejscu marzy połowa ankietowanych studentów. Wynika z tego, że wspomnianej wcześniej stabilizacji nie traktujecie w kategoriach zastoju czy nudy, a jedynie dogodnych warunków do roz-winięcia skrzydeł. Nie mniej ważna jest atmosfera pracy. 47% z was nie wyobraża sobie, by mogło pracować w nieprzyjaznym otoczeniu. Tylko nieliczni z was (11%) zwracają uwagę na to, czy wybrany pracodawca re-spektuje zasady równości płci. Jest to jeden z najniższych wskaźników w ponad 20 krajach, w których prowadzone jest badanie Universum Student Survey. Wchodząc na rynek pracy, po prostu odsuwacie sprawy ideologiczne na dalszy plan.
idEalna praca – czyli jaka?co roku w badaniu Universum Student Survey pytamy studentów o oczekiwania i preferencje dotyczące pierwszego miejsca zatrudnienia. na podstawie waszych odpowiedzi powstaje ranking idealnych pracodawców. Uwagi związane z waszymi aspiracjami zawodowymi przekazujemy firmom. wszystko po to, by tworzyły lepsze miejsca i środowiska pracy. jaka jest zatem wasza posada marzeń?
idEalni pracodawcy w kaTEgorii inżyniEria: SkanSka i volkSwagEn.
foT. BarTłomiEj ryżyINFORMATOR KARIERA 2012/2013
2525
idEalna piErwSza płacaW porównaniu z zeszłym rokiem, Idealni Pracodawcy 2012 powinni wypłacać pensje wyższe średnio o 300 zł. Uważacie, że godne pierwsze wynagrodzenie to kwota 3063 zł na rękę. Największe stawki deklaru-ją studenci IT (prawie 3500 zł), a od kwoty 2700 zł miesięcznie swoją karierę planują zacząć studenci kierunków humanistycznych. Jesteście też gotowi podjąć się pracy za nieznacznie niższe wynagrodzenie, jeśli uznacie, że prestiż pracodawcy gwarantuje osiągnięcie wysokich za-robków za kilka lat. Odpowiedziało tak 48% z was. Oczekujecie też, że Idealny Pracodawca pokryje koszty profesjonalnych szkoleń i kursów. Jest to ważne średnio dla 29% biorących udział w badaniu. Mimo krążą-cych opowieści o warunkach pracy, jakie zapewnia m.in. Google, a któ-re brzmią jak science fiction (muzyczne studia nagraniowe dla pracow-ników, relaksujące masaże w firmowym SPA), tylko dla 17% z was takie
dodatkowe bonusy mają znaczenie przy wyborze pracodawcy.
Wasze opinie to cenne źródło informacji dla firm i organiza-cji, które coraz uważniej słuchają studentów. Już niedługo, jak przewidują demografowie, zacznie brakować rąk do pracy. Dla-tego firmy będą konkurować w zdobywaniu najlepszych i naj-bardziej utalentowanych osób. Drogą do tego jest stworzenie dla was idealnego miejsca pracy. Możecie mieć na to wpływ, biorąc udział w następnym badaniu Universum Student Survey 2013! Ewa Bojczuk
idEalni pracodawcy w kaTEgorii BiznES: od lEwEj googlE, ErnST & yoUng i Tvn
aBy wziąć Udział w BadaniU UnivErSUm STUdEnT SUrvEy 2013 wEjdź jUż w liSTopadziE na www.kariEra.com.pl. mo-żESz wygrać cEnnE nagrody. rokU TEmU STypEndiUm Uni-vErSUm - 4000 zł - wygrała anna BakEra, STUdEnTka Sgh.
foT. BarTłomiEj ryży
Biznes 2012 2011Ernst & young 1 2google poland 2 4Tvn S.a. 3 1pwc 4 5polskie linie lotnicze loT 5 7deloitte 6 6l’oréal polska 7 3pko Bank polski 8 9nestlé polska 9 12mars polska 10 10
inżynieRia 2012 2011Skanska grupa 1 1volkswagen (incl. audi, porsche) 2 -Budimex 3 2kghm polska miedź S.a. 4 3pgE (polska grupa Energetyczna) 5 7polimex-mostostal 6 11Toyota motor poland 7 4pgnig 8 12Urząd dozoru Technicznego 9 5Strabag 10 13
iT 2012 2011google poland 1 1microsoft 2 2iBm polska 3 3grupa allegro 4 4dell poland 5 5nokia Siemens networks 6 9Sony polska 7 11Samsung Electronics polska 8 12hewlett-packard polska 9 6comarch 10 8
nauKi huManisTyczne 2012 2011Tvn S.a. 1 1Telewizja polska 2 3google poland 3 6polskie linie lotnicze loT 4 7Empik grupa 5 2agora 6 4l’oréal polska 7 5grupa onet.pl 8 10ikEa 9 12microsoft 10 11
nauKi ścisłe 2012 2011l’oréal polska 1 1polpharma 2 2nestlé polska 3 3glaxoSmithkline 4 4Bayer 5 5danone 6 6google poland 7 11johnson & johnson poland 8 7US pharmacia 9 8polskie linie lotnicze loT 10 20
PRawo 2012 2011Ernst & young 1 1deloitte 2 4Tvn S.a. 3 2pwc 4 3google poland 5 5kpmg 6 9polskie linie lotnicze loT 7 7microsoft 8 10mckinsey & company poland 9 20pgnig 10 25
wyniki UnivErSUm STUdEnT SUrvEy 2012pEłny ranking idEalnych pracodaw-ców doSTępny na: kariEra.com.pl
Medycyna i FaRMacJa 2012 2011polpharma 1 1glaxoSmithkline 2 2Bayer 3 3l’oréal polska 4 4US pharmacia 5 5johnson & johnson poland 6 7acp pharma 7 8nestlé polska 8 16pfizer polska 9 9novartis 10 -
www.kariera.com.plwww.kariera.com.pl
2626
najlEpSza STraTEgia BiznESowa rokU Student Roku to autorski projekt firmy Universum, stworzony po to,by na nagradzać najbardziej utalentowanych studentów. W tym roku part-nerem konkursu w Polsce została firma Infosys BPO Poland. Konkurs rozpoczął się w maju. Przed studentami postawiono ambitne zadanie rozwiązania tzw. case study i stworzenia na jego podstawie innowacyj-nej strategii biznesowej. – To właśnie problematyka case’a skłoniła mnie definitywnie do narzucenia sobie kolejnego dużego zadania w czasie sesji egzaminacyjnej na SGH – wspomina Karol Górnowicz, zwycięzca. Wcześniej nie miałem wielu doświadczeń z biznesem z pogranicza IT i konsultingu, w związku z tym konkurs ten potraktowałem jako moty-wację do poszerzenia wiedzy w tym zakresie – dodaje.
Praca Karola zdobyła pierwsze miejsce. Jury deoceniło kreatywność, wnikliwą analizę i ciekawe wnioski zawarte w projekcie. Weronika Rytczak, koordynator ds. rekrutacji w Infosys BPO Poland, podkreśla, że właśnie w oparciu o takie kryteria, dokonywano oceny prac konkur-sowych. I dodaje: – To właśnie kreatywność oraz zdolność do doko-nywania wnikliwej analizy i wyciągania wniosków są kompetencjami niezbędnymi do pracy w takich firmach jak nasza, czyli z sektora nowoczesnych usług biz-nesowych. Ponadto zadania, które codziennie muszą realizować pracownicy tej branży, wy-magają od nich zdolności twórczego myślenia oraz maksymalnie efektywnego wykorzysty-wania zasobów, którymi dysponują. Wyko-nując kolejne zadania i projekty, specjaliści często muszą poszukiwać niestandardowych czy też innowacyjnych rozwiązań problemów, przed którymi stają. Strategia biznesowa dla branży konsultingowej, którą mieli stworzyć uczestnicy konkursu, dawała im szansę na wykazanie się w tych i w wielu innych dzie-dzinach.
Nagrodą w konkursie był tygodniowy kurs windsurfingu nad Zatoką Pucką wraz z za-kwaterowaniem.
dlaczEgo warTo Brać Udział w konkUrSiE STUdEnT rokU?Jak podkreśla Sebastian Dyla z Universum Polska, udział w takim konkursie może niejednokrotnie zapoczątkować karierę uczestników. Każda praca konkursowa to tak naprawdę niestandardowe CV czy list motywacyjny. Partner konkursu bardzo często proponuje uczestnikom dalszą współpracę z firmą.
Podobnie ocenia to Weronika Rytczak: – Dyplom ukończenia uczelni wyższej jest dziś tylko jednym z czynników, które pracodawcy biorą pod uwagę, podejmując decyzję o zatrudnieniu. Młodzi coraz częściej dostrzegają, że potwierdzeniem ich wartości dla zespołu firmy jest wcześniej zdobyte doświadczenie zawodowe i inne aktywności, jak np. udział w konkursach, praktykach i stażach. Dysponując tym doświad-czeniem, absolwent ma wiarygodny dowód swojej zdolności do pracy. To ważny atut przy staraniach o dobre stanowiska. Zwłaszcza dziś, gdy modelowe kariery najlepszych specjalistów rozpoczynają się często już podczas studiów. Nasza firma aktywnie wspiera takie działania na uczelniach, czego przykładem może być nasze partnerstwo w konkur-sie Student Roku.
Ale chyba najlepszą zachętą dla Was będą sło-wa Karola: – Gorąco polecam proaktywność i startowanie w różnego rodzaju przedsię-wzięciach realizowanych z myślą o studen-tach: konkursach, badaniach, konferencjach. W moim przypadku to wszystko najwięcej wniosło do późniejszych sukcesów i nauczyło mnie radzenia sobie z wyzwaniami!
O nowych konkursach na Studenta Roku będzie-my Was informować na www.kariera.com.pl.
Oprac. Ewa Bojczuk
Trafiony w 10! karol górnowicz, student Szkoły głównej handlowej w warszawie, został tegorocz-nym laureatem konkursu Student roku firmy Universum polska i głównego partnera wydarzenia – firmy infosys Bpo poland.
karol górnowicz:Ukończył licEncjaT z Ekonomii. oBEc-niE STUdiUjE finanSE i rachUnkowość na ii rokU STUdiów magiSTErSkich na Sgh w warSzawiE. równolEglE BiErzE Udział w międzynarodowym programiE mEnEdżErSkim cEmS ma-STEr in inTErnaTional managEmEnT w holandii w roTTErdam School of managEmEnT.
Partner konkursu Student Roku 2012:
foT. maTEriał właSnyINFORMATOR KARIERA 2012/2013
2727
prEzEnTacjE pracodawcówaction 28 imperial Tobacco 62-63
grupa allegro 29 infosys 64
arcelormittal poland 30-31 ing Bank śląski 65
Bank Bgż 32-33 kompania piwowarska 66-67
BaSf 34-35 kpmg 68-69
British american Tobbaco 36 kraft foods 70-71
Bank Bph/gE capital 37 lidl 72-73
Bombardier 38-39 l’oreal 74-75
capgemini 40-41 nestlé 76-77
credit Suisse 42-43 philip morris 78-79
cyfrowy polsat 44 p&g 80-81
Bd Schenker logistics 45 pzU 82-83
deloitte 46-47 reckitt Benckiser 84-85
Eniro 48-49 Sanofi 86-87
Ernst & young 50-51 State Street 88-89
fortum 52-53 Strabag 90
fujitsu 54 Tieto 91
getin noble Bank 55 T-mobile 92-93
grant Thornton 56-57 volkswagen 94-95
heineken 59 grupa żywiec 96-97
ikea 60-61
www.kariera.com.plwww.kariera.com.pl
28 foT. BarTEkSzEwczyk.com
Jak trafiłeś do Action?Znałem firmę wcześniej – miała udany start na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Wiedziałem, że dynamicznie się rozwija i ma solidne podstawy finansowe. Przeczytałem ogłoszenie na jednym z portali rekrutacyjnych i postanowiłem przejrzeć informacje o Action w internecie. To, co znalazłem, przekonało mnie i postanowiłem spró-bować. Udało się – pracuję tu od trzech miesięcy.
Dlaczego jako ekonomista wybrałeś branżę informatyczną?Zależy mi przede wszystkim na rozwoju, a branża IT jest bardzo przy-szłościowa. Poza tym średnia wieku w Action to około 30 lat, w moim dziale pracuje wiele osób zaraz po studiach. Dobrze się tu czuję.
Czy coś w firmie Cię zaskoczyło?Zaskoczyło mnie podejście do szkoleń. Nie sądziłem, że można aż tak inwestować w pracownika i to już na początku jego kariery. Pierwsze trzy tygodnie spędziłem nie na wykonywaniu obowiązków, do których zostałem zatrudniony, a na świetnie zorganizowanych szkoleniach wdrożeniowych. Poznałem od podszewki każdy dział: logistykę, ser-wis, finanse, zakupy, produkcję, magazyn. Czułem się w stu procentach przygotowany do tego, żeby zacząć pracę w firmie.
Jakie masz obowiązki?Na początku pomagałem w dziale handlowym podczas organizacji ak-cji promocyjnych oraz przy bieżących sprawach. Teraz, jako samodziel-ny handlowiec, buduję własną bazę klientów, dbam o relacje z nimi oraz o to, żeby uzyskiwane obroty odpowiadały ustalanym wcześniej celom.
Czy miałeś trudne momenty?Nawet jeśli się zdarzają, to zawsze mogę zwrócić się o pomoc do kole-gów i przełożonych. Ponieważ struktura organizacyjna firmy jest po-zioma, przepływ informacji odbywa się szybko.
Co sprawia Ci największą satysfakcję?Udało mi się samodzielnie zrealizować pierwsze zamówienia! Ale bardzo ważne jest dla mnie również to, że pracuję w firmie opartej na wiedzy, gdzie kapitał ludzki jest doceniany i rozwijany. Praktycznie co tydzień przyjeżdżają przedstawiciele producentów i przeprowadzają szkolenia z nowych rozwiązań technologicznych. Poza tym młodsi pra-cownicy uczą się od bardziej doświadczonych. Action jest odpowied-nim miejscem dla absolwentów szkół wyższych, którzy chcą wykorzy-stywać wiedzę teoretyczną w praktyce.
Czy pracujesz po godzinach?Zdarza mi się to bardzo rzadko. Przy dobrej organizacji pracy zdą-żam ze wszystkim. Ja akurat przychodzę do biura na godzinę 10, ale w wyjątkowych okolicznościach można ustalić inny czas pracy i nie ma z tym problemu.
Na co liczysz w przyszłości?Wiem, że w Action uda mi się zrealizować ambicje zawodowe. Chciał-bym najpierw zostać starszym handlowcem i obsługiwać dużych klien-tów, a później zajmować się eksportem bądź zakupami. Liczę też, że firma nadal będzie wspierać moją pasję do piłki nożnej – Action, jako właściciel marki ActiveJet, jest głównym sponsorem Legii Warszawa.
niE SądziłEm, żE można Tak inwESTować w pracownikazdobywam doświadczenie w firmie opartej na wiedzy i solidnych podstawach finansowych.
EMIL GRZELKA STanowiSko: konSUlTanT handlowy. wykSzTałcEniE: Uni-wErSyTET Ekonomiczny wE wrocławiU, Ekonomia. zainTE-
rESowania: piłka nożna, BęBny afrykańSkiE djEmBE. marzEniE: pojEchać na mEcz jUvEnTUSU TUryn i ponowniE w góry SkaliSTE. cEl zawodowy: zarządzać kapiTałEm inTElEkTUalnym.
ACTION grUpa kapiTałowa acTion SkUpia firmy działającE w oBSzarzE handlU i prodUkcji UrządzEń iT, rTv/agd, SprzęTU BiUrowEgo oraz maTEriałów
EkSploaTacyjnych. rEalizUjE równiEż projEkTy E-commErcE. dominUjącą Spółką w grUpiE jEST acTion Sa — jEdEn z najwiękSzych dySTryBUTorów SprzęTU iT i rTv/agd. Spółka Ta od-powiada za cały procES zakUpU Towarów od prodUcEnTów, do jEj zadań nalEżą równiEż: handEl, prodUkcja pod markami właSnymi, oBSłUga inTErnETowEgo kanałU SprzEdaży, dzia-łalność markETingowa, pUBlic rElaTionS oraz całościowE zarządzaniE grUpą. rEkrUTacja: [email protected] STrona inTErnETowa: www.acTion.pl
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
29foT. maTEriał właSny
Dlaczego wybrałaś Allegro?Po pierwsze, jest to duża firma, która działa w branży e-commerce, a ja bardzo chciałam pracować w firmie o takim profilu. Po drugie, serwis jest znany i różnorodny, a to oznacza wyzwania zawodowe. Po trzecie, ma siedzibę w Poznaniu, skąd pochodzę i gdzie chciałam znaleźć za-trudnienie.
Czy staż w Allegro sprostał Twoim oczekiwaniom?Zdecydowanie tak. Tuż po studiach zaaplikowałam na letni staż do sek-cji analiz biznesowych i szczęśliwie się dostałam. Było to ściśle związa-ne z profilem moich studiów – ukończyłam informatykę i ekonometrię na Uniwersytecie Ekonomicznym – i tym chciałam się zajmować.
Co się zmieniło?W ciągu roku pracy w Allegro odkryłam nowe możliwości i chciałam spróbować czegoś innego. Firma dynamicznie się rozwija, a wraz z nią – pracownicy. Każdy ma możliwość zdecydowania, którą ścieżką chce iść dalej. Obecnie jestem Product Managerem i zajmuję się konkretną funkcjonalnością w serwisie Allegro.pl. Oczywiście postęp, który zro-biłam, nie byłby możliwy, gdyby nie pomoc ze strony kolegów i prze-łożonych.
W jaki sposób Ci pomogli?Była to moja pierwsza praca po studiach i wszystko było dla mnie zupeł-nie nowe. Poza tym, w tak dużej firmie na początku trudno mi było się zorientować, kto jest z jakiego działu i do kogo powinnam się zwrócić z daną sprawą, jak zorganizowana jest praca itp. Na szczęście otrzy-małam bogaty pakiet szkoleń przygotowawczych. Przedstawiciele po-szczególnych sekcji prezentowali określone tematy specjalnie dla mnie. Byłam zaskoczona, że poświęcają mi tyle czasu. Przy pomocy kolegów
oraz opiekuna stażu szybko oswoiłam się z nową rzeczywistością.
Czego nauczyłaś się podczas pracy? Na początku przeszłam wiele kursów związanych z analizą biznesową. Nauczyłam się m.in. tego, o co i w jaki sposób pytać, aby uzyskać jak naj-bardziej precyzyjne informacje oraz jak definiować wymagania. Kiedy zmieniałam stanowisko, zostałam wysłana na szkolenie zewnętrzne dotyczące zarządzania produktami. Oprócz tego sama mogę zgłaszać, w jakich szkoleniach chcę uczestniczyć. Przełożony potwierdza tylko, że jest to przydatne na moim stanowisku. Korzystam z tego, bo jest to bardzo rozwijające.
Co jest dla Ciebie najbardziej interesujące w obecnej pracy?Współpraca z ludźmi. Kiedy przyszłam do Grupy Allegro tuż po stu-diach, brakowało mi pewności siebie, ale przełamałam swoje bariery i dziś kontakt z pracownikami z różnych działów jest dla mnie niezwy-kle interesujący. W Grupie Allegro pracują wspaniali ludzie. Ze wszyst-kimi jestem po imieniu, co pomaga pokonać dystans i skupić się na za-daniu do wykonania, a nie ma konwenansach.
Czy masz szansę zaprezentowania swoich pomysłów?Jako Product Manager jestem często główną inicjatorką pomysłów. Oczywiście są one podparte odpowiednimi danymi i badaniami użyt-kowników. Zajmuję się wycinkiem serwisu o nazwie Produkty w Allegro.pl. Śledzę trendy rynkowe związane z tą funkcjonalnością, obserwuję statystyki i na tej podstawie proponuję nowe rozwiązania. Następnie są one szczegółowo analizowane przez osoby decyzyjne.
morzE możliwościfirma dynamicznie się rozwija, a wraz z nią – pracownicy.
MARIANNA WIśNIEWsKA STanowiSko: prodUcT mana-gEr. wykSzTałcEniE: informa-
Tyka i EkonomETria, UniwErSyTET Ekonomiczny w poznaniU. najwiękSzE oSiągnięciE: ii miEj-ScE w akadEmickich miSTrzoSTwach polSki w cUrlingU; znalEziEniE Się w finałowEj piąTcE w EUropiE w konkUrSiE googlE onlinE markETing challEngE na rEklamę w wySzUkiwarcE inTErnETowEj. marzę o: odwiEdzEniU chin i porTUgalii. zainTErESowania: zwiEdzaniE polSkich miaST, cUrling.
GRupA ALLEGRO grUpa firm zarządzająca ponad SETką SErwiSów inTErnETowych w kilkUnaSTU krajach. lidEr Branży
E-commErcE w EUropiE środkowo-wSchodniEj. w polScE nalEżą do niEj – oprócz plaTfor-my TranSakcyjnEj allEgro.pl – równiEż TakiE SErwiSy, jak: porównywarka cEnEo.pl, SErwiS ogłoSzEń lokalnych TaBlica.pl, wErTykalE TEmaTycznE oTomoTo.pl, oTodom.pl, oTowaka-cjE.pl, mojEaUTo.pl, markafoni.pl, ciTEam.pl, cokUpic.pl i iSTorE.pl oraz SErwiSy finanSo-wE payU i BankiEr.pl. liczBa pracowników: 1700 oSóB. rEkrUTacja: zapraSzamy STUdEnTów i aBSolwEnTów wSzySTkich kiErUnków, SzczEgólniE informaTyki, maTEmaTyki, E-commErcE, ElEkTronicznEgo BiznESU. wioSną rozpoczynamy rEkrUTację do programU STażowEgo, kTó-ry kiErUjEmy do STUdEnTów iii, iv, v rokU i świEżo UpiEczonych aBSolwEnTów. pracUjEmy w poznaniU, TorUniU, warSzawiE i wrocławiU. STrona inTErnETowa: www.kariEra.allEgro.pl.
www.kariera.com.pl
31foT. BarTEkSzEwczyk.com
Jakie obowiązki są związane z Twoim stanowiskiem?Pracuję jako specjalista w dąbrowskiej stalowni w Dziale Wsparcia Pro-dukcji. Moim głównym zadaniem jest implementacja modelu statycz-nego procesu konwertorowego, czyli wykonywanie obliczeń i analiz statystycznych danych produkcyjnych, a następnie testowanie nowych rozwiązań w praktyce. Na podstawie dokonanych przeze mnie kalkula-cji modyfikowany jest proces produkcji stali, co przekłada się nie tylko na usprawnienia w pracy, ale także na oszczędność czasu i środków.
Czy brałaś udział w zagranicznych projektach?Tak, np. w prowadzonym w całej Grupie ArcelorMittal projekcie „Twin-ning”, czyli tzw. bliźniaczych hut. Ma on na celu wymianę doświadczeń i rozwiązań z zakresu technologii czy jakości pomiędzy hutami Arce-lorMittal na całym świecie. Modele procesów wdrażane w dąbrowskiej stalowni były początkowo realizowane we współpracy z ArcelorMittal Bremen, a obecnie z ArcelorMittal Gent. Nieodłącznym elementem takiej pracy są wzajemne wizyty specjalistów zaangażowanych w te projekty. Już na stażu zostałam przydzielona do projektu Modelu Sta-tycznego Konwertora i brałam udział w spotkaniach ze specjalistami z Bremy podczas ich wizyty w naszej stalowni. Po pięciu miesiącach stażu zostałam specjalistą w Dziale Wsparcia Produkcji. Swoją pracę rozpoczęłam od 4-tygodniowego szkolenia w Bremie, dotyczącego mo-deli produkcyjnych. Później, gdy do współpracy przystąpiło Arcelor-Mittal Gent, odbyłam dwa szkolenia w tamtejszej hucie.
Czego nauczyłaś się podczas tych szkoleń?Nauczyłam się obsługi programu MatLab, który jest wykorzystywa-ny do pracy nad równaniami statystycznymi. Odbyłam też szkolenie z podstaw MS Accessa, którego używam na co dzień. oraz programu służącego do modelowania – Ansys Fluent.
Byłam również uczestnikiem drugiej edycji „Akademii Talentów” – cy-klu szkoleń z zakresu zarządzania skierowanych do młodych inżynie-rów. W ramach akademii organizowany był konkurs na najlepszy pro-jekt techniczny, który wygrałam. Nagrodą jest stypendium językowe w Londynie, więc będę miała okazję podszlifować język angielski. Choć można to robić także będąc w Polsce – ArcelorMittal umożliwia pra-cownikom udział w lektoratach z języka angielskiego w ramach godzin pracy. Mam też zamiar skorzystać z pomocy w finansowaniu studiów podyplomowych z inżynierii materiałowej.
Co sprawia Ci największą radość w pracy?Nasza stalownia bardzo dynamicznie się rozwija, więc cały czas uczę się czegoś nowego o procesie produkcji stali, programowaniu i statysty-ce. Największą satysfakcję odczuwam jednak wtedy, gdy widzę, że coś, nad czym wraz kolegami ciężko pracowałam, zostaje wprowadzone w życie, zaczyna przynosić zyski i usprawnia pracę na produkcji. Cie-szę się też, że mogę zgłaszać swoje pomysły. Co dzień rano w zespole należącym do Wsparcia Produkcji odbywamy krótkie spotkania z prze-łożonym, podczas których mamy możliwość podzielenia się swoimi spostrzeżeniami.
Jakie ułatwienia firma zapewnia młodym matkom i ojcom?Jestem mamą 9-miesięcznego synka. Co prawda jeszcze trochę czasu musi minąć, zanim pójdzie on do przedszkola, ale już dziś cieszę się, że ArcelorMittal Poland w ubiegłym roku otworzył przedszkole przyzakła-dowe, zlokalizowane niedaleko siedziby w Dąbrowie Górniczej. Dzięki temu wiem, że nie będę musiała zawozić swojego synka na drugi koniec miasta. Przekonałam się, że ArcelorMittal jest firmą, która bardzo dba o swoich pracowników.
Uczę Się i zmiEniam STalowy świaTnajwiększą satysfakcję daje świadomość, że rozwiązanie, nad którym ciężko pracowałam, zostaje wprowadzone w życie i usprawnia pracę na produkcji.
KATARZyNA sTAsZKIEWICZ STanowiSko: SpEcjaliSTa w dzialE wSparcia prodUk-
cji arcElormiTTal poland. wykSzTałcEniE: mgr inż. fizyki TEchnicznEj. najwiękSzE oSiągnię-ciE: UkończEniE STUdiów na TrUdnym kiErUnkU z Bardzo doBrym wynikiEm. marzę o Tym: żEBy mój SynEk miał SzczęśliwE życiE. zainTErESowania: doBra kSiążka i doBry film.
ARCELORMITTAL pOLANd nalEży do międzynarodo-wEj grUpy arcElormiTTal,
najwiękSzEgo na świEciE prodUcEnTa STali i koncErnU wydoBywczEgo. w polScE arcE-lormiTTal SkUpia ponad 70% poTEncjałU prodUkcyjnEgo przEmySłU hUTniczEgo. firma ma 6 zakładów w wojEwódzTwach śląSkim, małopolSkim i opolSkim. od 2004 rokU firma za-inwESTowała w polScE ponad 4,5 mld zł i wyprodUkowała ponad 30 mln Ton STali, kTó-ra znalazła zaSToSowaniE m.in. w Branżach: moToryzacyjnEj, BUdowlanEj i agd. koncErn jEST oBEcny w 60 krajach świaTa, dzięki czEmU ofErUjE wiElokUlTUrowE środowiSko pra-cy i niEograniczonE możliwości. liczBa pracowników: ponad 11 000 oSóB. każdy zaTrUd-niony ma możliwość rozwojU zawodowEgo poprzEz SzEroką gamę SzkolEń. rEkrUTacja: [email protected] STrona inTErnETowa: www.arcElormiTTal.com/poland
www.kariera.com.pl
BGZ_HR_kariera_2012_195x255_3.indd 1 13/08/2012 15:33:43
33
fot.
anast
azja
Kur
asiń
ska
foT. BarTEkryzy.com foT. maTEriał właSny
Czy Bank BGŻ oferuje możliwości rozwoju?Pracuję w Banku już 20 lat. Zaczęłam od najniższego szczebla – stażysty, a teraz jestem dyrektorem oddziału operacyjnego, zarządzam trzema oddziałami i planuję dla nich strategię. Jestem najlepszym przykładem tego, że Bank stwarza możliwości awansu i inwestuje w pracowni-ków. W czasie pracy ukończyłam studia magisterskie i podyplomowe. Wzięłam też udział w programie Prestiż. W ramach niego można obrać ścieżkę eksperta lub menedżera. Ja wybrałam tę drugą. Przez dwa lata uczestniczyłam w szkoleniach, otrzymałam też środki, które mogłam przeznaczyć na kursy, które mnie interesowały, oraz na naukę języka angielskiego. Podczas programu dowiedziałam się, jak zarządzać no-woczesną organizacją i jak motywować pracowników. Nauczyłam się też różnych sposobów coachingu. Bardzo ważne jest indywidualne po-dejście do pracownika i do klienta – ono daje znacznie lepsze efekty.
Czy Bank BGŻ to stabilny pracodawca?Zdecydowanie tak, można spokojnie pomyśleć o założeniu rodziny, na czym mi bardzo zależało. Urodziłam trójkę dzieci, co nie przeszkodziło mi w awansie na dyrektora. Tak układam dzień pracy, żeby dopasować go do życia mojej rodziny. Przychodzę do biura na 7.30, bo tak akurat odwożę dzieci do szkoły. Jest tu pewna elastyczność. Bank zapewnia też opiekę lekarską.
Jaka atmosfera panuje w pracy? Atmosferę tworzą pracownicy, a ja mam z nimi bardzo dobry kontakt. Wyznaję zasadę, że najważniejsza jest dobra komunikacja, dlatego wyjaśniamy wszelkie problemy na bieżąco i świetnie się rozumiemy. Wiem, że pracownicy bardzo to doceniają.
STaBilny pracodawcajestem najlepszym przykładem tego, że bank inwestuje w pracowników.
Jakie nowe rozwiązania wdrażasz w Banku BGŻ?Projektów jest mnóstwo. Nie zdawałem sobie sprawy, ile niewidzial-nych dla klienta procesów wiąże się z każdym produktem. Bardzo się cieszę, że mogłem uczestniczyć m.in. w strategicznym projekcie zmiany wizualizacji internetowego serwisu transakcyjnego eBGŻ. Za-stosowaliśmy w nim innowacyjne podejście zwane user center design – wszystkie funkcjonalności wynikały z potrzeb klienta.
W jaki sposób pracodawca umożliwia Ci nadążanie za nowymi tech-nologiami?Bank BGŻ stwarza do tego doskonałe warunki. W tym momencie uczestniczę w dwuletnim projekcie rozwoju kompetencji zawodowych Prestiż. Samodzielnie wybieram kursy, które finansuje bank. Udało mi się już uzyskać dwa prestiżowe certyfikaty z zarządzania projektami oraz ukończyć studia podyplomowe. Wyjechałem też na miesięczny staż do banku internetowego w Irlandii (w ramach Grupy Rabobank), który specjalizuje się w produktach oszczędnościowych. Dodatkowo regularnie uczestniczę w branżowych konferencjach. Dzięki temu po-znałem wiele aspektów nowoczesnej bankowości elektronicznej. Naj-lepsze rozwiązania oczywiście chcemy wdrożyć w Banku.
Jakie kompetencje rozwinąłeś poprzez udział w programie Prestiż?Przede wszystkim komunikacyjne. Na jednym ze szkoleń poznałem różne typy osobowości. Dzięki temu umiem dopasować styl komunika-cji do różnych osób. Zwiększyło to efektywność spotkań. Taka wiedza ułatwia też osiąganie kompromisów i konsensusów, co jest kluczowe przy projektowym trybie pracy. Współpraca to jedna z naszych głów-nych firmowych wartości i z niej czerpię energię.
E-BiznES w BankUw Bgż mam dostęp do najnowszych technologii i rozwiązań internetowych.
GRZEGORZ IdZIK STanowiSko: EkSpErT i STopnia dS. ar-chiTEkTUry BiznESowEj. wykSzTałcEniE: ElEkTroniczny BiznES, UniwErSyTET Ekonomiczny w poznaniU; BUSinESS STUdiES, UnivErSiTy of aBErTay dUndEE w Szkocji; Bankowość, Sgh (podyplo-mowo). zainTErESowania: E-wSzySTko, czyli nowE TEchnologiE, inTErnET, ga-dżETy, markETing inTErnETowy. naj-więkSzE oSiągniEciE: projEkT zmiany wizUalizacji SErwiSU TranSakcyjnEgo dla kliEnTów dETalicznych BankU Bgż. marzę o Tym, żEBy mój Syn mógł rEali-zować SwojE paSjE, Tak jak ja.
BANK BGŻ jEST lidErEm w oBSłUdzE finanSowEj SEkTora rolno-SpożywczEgo, dBa o kliEnTów indywidUal-nych oraz przEdSięBiorców mikro i mSp. ma wSparciE STraTEgicznEgo inwESTora raBoBankU –
wiodącEj, międzynarodowEj i STaBilnEj inSTyTUcji finanSowEj. liczBa pracowników: ponad 5000. rEkrUTacja: [email protected] Bank prowadzi procESy rEkrUTacyjnE do SiEci oddziałów główniE na STanowiSka doradcy kliEnTa oraz dyrEkTora oddziałU. do cEnTrali BankU Bgż w warSzawiE poSzUkUjE SpEcjaliSTów do poSzczEgólnych dEparTamEnTów. STUdEnTom i aBSolwEnTom dajE możliwość zdoBycia piErwSzEgo doświadczEnia zawodowEgo w dUżEj, znanEj, doBrzE fUnkcjonUją-cEj organizacyjniE i naSTawionEj na rozwój firmiE. STrona inTErnETowa: www.kariEra.Bgz.pl
STanowiSko: dyrEkTor oddziałU opE-racyjnEgo w ElBlągU. wykSzTałcEniE: inwESTycjE w niErUchomości oraz po-dyplomowo conTrolling, UniwErSyTET gdańSki. najwiękSzE oSiągnięciE: po-godzEniE pracy z rodziną; zdoBywaniE kolEjnych SzczEBli kariEry w BankU. marzę o: UrlopiE z rodziną w hiSzpanii. zainTErESowania: akTywny wypoczy-nEk, SzczEgólniE BaSEn i narTy.
WIOLETTAKRZyŻAK
BGZ_HR_kariera_2012_195x255_3.indd 1 13/08/2012 15:33:43
Bez nazwy-1 1 17.08.2012 11:49
35
Jak trafiłaś do firmy BASF?Dowiedziałam się, że na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie powstaje nowy kierunek w trybie studiów dualnych i postanowiłam spróbować. Pierwszym etapem rekrutacji było napisanie eseju w ję-zyku angielskim. Skupiłam się na temacie związanym z komunikacją międzyludzką. Przeszłam do dalszego etapu rekrutacji, czyli do roz-mów z firmami. Wybrałam BASF, ponieważ wiedziałam, że jest liderem w branży i że będę mogła się tam wiele nauczyć. Pociągało mnie też to, że firma działa na całym świecie, że zdobędę doświadczenie w między-narodowym środowisku. Najpierw spotkałam się z kierownikiem HR, a później z prezesem firmy. Zaakceptowali mnie i od razu wyjechałam na studia do Niemiec.
Na czym polegają studia dualne?Każdy semestr dzieli się na trzy miesiące nauki na uniwersytecie i trzy miesiące praktyk, które spędza się w różnych działach firmy. Obecnie, na zakończenie drugiego etapu praktyki, piszę pracę: „Market Potential Analysis in Polish Chemical Industry – taking the Example of Automo-tive Sector.” Oczywiście temat jest związany z firmą BASF – muszę go zarówno przedstawić w firmie, jak i przesłać na uczelnię. Zaletą takich studiów jest to, że wiedzę od razu łączę z praktyką i otrzymuję od firmy wynagrodzenie. Wadą – że nie mam długich wakacji, tylko urlop. Ale warto zainwestować w siebie. Mam nadzieję, że znajdę świetną pracę i będę mogła się usamodzielnić.
Znałaś wcześniej branżę chemiczną?Nie i trochę się jej obawiałam, ale przecież nie wszystkie stanowiska są specjalistyczne. Dla mnie najważniejszy okazał się zmysł organizacyj-ny i strategiczne myślenie biznesowe, dzięki któremu można wygene-rować zysk dla firmy.
Jak wyglądają Twoje praktyki w BASF?BASF w Polsce po raz pierwszy uczestniczy w studiach dualnych, więc można powiedzieć, że uczymy się nawzajem. Przecieram szlaki innym studentom. Pierwszą część stażu spędziłam w dziale HR. Miałam różne zadania: pomagałam w organizacji szkoleń oraz w procesie rekrutacji, brałam udział w rozmowach kwalifikacyjnych, tworzyłam bazy danych pracowników. Następnie przeszłam do działu handlowego zajmujące-go się sprzedażą chemikaliów, środków uszlachetniających i tworzyw sztucznych, gdzie pomagałam w dziale sprzedaży, kontaktując się z klientami. Poznaję także program SAP. Dodatkowo zaangażowałam się w projekt z zakresu Market Development, który dostarcza informa-cji na temat polskiego rynku.
Czego się nauczyłaś?Dowiedziałam się wiele o sobie. Kiedy rozpoczynałam studia dualne, chciałam zostać Financial Analyst, ale pierwsze trzy tygodnie praktyk w dziale finansów uświadomiły mi, że to nie dla mnie. Dzięki prakty-kom zobaczyłam, na czym polega taka praca. Teraz mogę podjąć właści-wą decyzję i w odpowiednim kierunku pokierować swoją przyszłość. To ogromna zaleta. Na początku zależy mi bardzo na zdobyciu jak najszer-szego doświadczenia, także za granicą. W BASF mam taką możliwość. Właśnie ustalamy z moim opiekunem praktyk to, abym kolejną część praktyk odbyła w siedzibie firmy w Niemczech.
Co Cię najbardziej cieszy?Miła atmosfera. Pracuję głównie z osobami starszymi ode mnie, ale wszyscy traktują mnie jak członka zespołu i chętnie się dzielą wiedzą. Ogromną zaletą jest też to, że podczas programu mogę poznać osoby z różnych krajów – m.in. z Niemiec, Ukrainy, Wietnamu i Chile. Wiele nauczyłam się o kulturze biznesowej w tych krajach.
STUdia dUalnE – wiEdza i prakTykadzięki firmie BaSf uczestniczę w nowatorskim projekcie i przecieram szlaki innym studentom.
foT. maTEriał właSny
JusTyNA WóJCICKA STanowiSko: prakTykanTka. STUdEnT: ma-nagEmEnT wiTh indUSTry pracTiSE, akadE-
mia lEona koźmińSkiEgo oraz inTErnaTional BUSinESS na BadEn-wUErTTEmBErg coopEraTivE STaTE UnivErSiTy. najwiękSzE oSiągnięciE: To, żE STUdiUję w oBcym językU i Tak doBrzE radzę SoBiE w innym krajU. zainTErESowania: SporT, TaniEc TowarzySki, liTEraTUra.
BAsF To wiodąca firma chEmiczna świaTa – ThE chEmical company. zaTrUdnia po-nad 109 TyS. pracowników, oBSłUgUjE kliEnTów i parTnErów BiznESowych
prakTyczniE wE wSzySTkich krajach świaTa. cEnTrala firmy BaSf polSka Sp. z o.o. miEści Się w al. jErozolimSkich w warSzawiE. zakłady prodUkcyjnE BaSf znajdUją Się w śrEmiE (chEmia BUdowlana, SySTEmy poliUrETanowE) oraz w myślEnicach (domiESzki do BETonU).porTfolio BaSf w polScE oBEjmUjE chEmikalia i środki USzlachETniającE, poliUrETany, dySpErSjE, Two-rzywa SzTUcznE, środki ochrony roślin, chEmię BUdowlaną (w Tym domiESzki do BETonU) oraz lakiEry SamochodowE. dziś BaSf zaTrUdnia w polScE ok. 290 pracowników, a oBro-Ty grUpy w polScE w 2011 rokU wynioSły 685 mln EUro. STrona inTErnETowa: www.BaSf.pl, zakładka praca i kariEra. rEkrUTacja: [email protected]
www.kariera.com.pl
37
Jak przebiegała Twoja dotychczasowa kariera w firmie?Pracę w Banku rozpoczęłam jeszcze przed zakończeniem studiów jako asystentka ds. public relations. Wkrótce zmieniłam stanowisko na Specjalistę ds. PR, a następnie zajęłam się komunikacją wewnętrzną i organizacją eventów. Obecnie jestem odpowiedzialna za wdrażanie i realizację strategii CSR (społecznej odpowiedzialności biznesu) oraz strategii różnorodności w Banku BPH. Chcemy być numerem jeden pod względem fair play i zaufania, więc rozwijanie CSR i zapewnianie równych szans wszystkim pracownikom to podstawowe elementy na-szej kultury organizacyjnej.
Jakie inicjatywy z zakresu różnorodności są realizowane w Banku?Skupiamy się na czterech obszarach – programach rozwojowych, do-brych praktykach, komunikacji wewnętrznej i PR. We współpracy z Forum Odpowiedzialnego Biznesu podpisaliśmy Kartę Różnorod-ności. Aby umożliwiać rozwój zawodowy kobiet, stworzyliśmy organi-zację GE Women’s Network, której członkinie, poprzez szereg szkoleń i warsztatów, a także spotkań z kadrą menedżerską, doskonalą umie-jętności zarządzania i planują własną ścieżkę kariery.
Czy w firmie doceniana jest własna inicjatywa i kreatywność?Bank BPH zachęca nas do brania odpowiedzialności za swój rozwój, a także do poszukiwania kreatywnych rozwiązań. Takie podejście umożliwia pracownikom nabywanie cennych umiejętności. Wiem to z własnego doświadczenia – jeszcze jako asystentka założyłam organi-zację wolontariatu pracowniczego. Obecnie w jej inicjatywy angażuje się ponad 1200 pracowników Banku BPH rocznie.
foT. BarTEkryzy.comfoT. BarTEkryzy.com
Czy podczas stażu przydzielono Ci odpowiedzialne zadania?Pracę w banku rozpocząłem jako stażysta w programie Absolwent. Od początku byłem traktowany jak normalny pracownik – reprezentowa-łem Bank przed sądami w charakterze pełnomocnika, opiniowałem i tworzyłem wewnętrzne regulacje prawne, a także byłem liderem kilku projektów. Miałem indywidualny plan stażu, polegający na rota-cjach pomiędzy różnymi departamentami w ramach Banku.
Czy miałeś opiekuna stażu i jaka była jego rola?Przez cały okres stażu miałem opiekuna z ramienia HR, który dbał o mój właściwy rozwój i organizował dla mnie cykl szkoleń. Dodatko-wo podczas każdej rotacji miałem opiekuna biznesowego i to na jego barkach spoczywało przydzielanie zadań i nadzór nad ich realizacją, a także podsumowanie moich osiągnięć. Co ważne, zawsze mogłem liczyć na jego merytoryczne wsparcie.
Jakie umiejętności nabyłeś podczas stażu?Zdobyłem ogrom specjalistycznej wiedzy z obszarów, z którymi nigdy wcześniej nie miałem do czynienia. Poznałem najważniejsze procesy funkcjonujące w Banku. Nauczyłem się organizacji czasu pracy, prio-rytetyzacji zadań oraz rozwinąłem swoją asertywność. Jednak najbar-dziej cenię sobie to, że dzięki stażowi określiłem swój cel i kierunek rozwoju zawodowego.
Co motywuje Cię, żeby wstać rano do pracy?Bardzo lubię to, co robię. Czuję się potrzebny, a co najważniejsze – wi-dzę efekty swojej pracy. Mam też perspektywy rozwoju i nowe zadania. Czego więcej potrzeba do szczęścia młodemu pracownikowi?
EfEkTy moTywUjądzięki stażowi określiłem swój cel i kieru-nek rozwoju zawodowego.
STanowiSko: SpEcjaliSTa dS. oBSłUgi prawnEj. wykSzTałcEniE: prawo, Uni-wErSyTET kardynała STEfana wySzyń-SkiEgo w warSzawiE. najwiękSzE oSią-gnięciE: jESzczE przEdE mną :) marzę o Tym: żEBy rEalizować SwojE cElE. zainTErESowania: SporTy moTorowE, windSUrfing, SnowBoard.
gramy fairUczestniczę w ważnych społecznych
projektach Banku Bph.
MALWINA FIdyKSTanowiSko: mEnEdżEr dS. cSr i różno-rodności. wykSzTałcEniE: zarządzaniE i markETing, Szkoła główna handlo-wa. najwiękSzE oSiągnięcia: nagrody oTrzymanE za działania charyTaTywnE organizacji wolonTariaTU pracowni-czEgo (gE volUnTEErS), kTórą założy-łam 6 laT TEmU. zainTErESowania: Ta-niEc, żEglarSTwo, podróżE.
BANK BpH/GE CApITAL działa w polScE od ponad 20 laT, od 1995 r. jEgo akcjE Są noTowa-nE na giEłdziE papiErów warTościowych. Bank Bph wchodzi w Skład
gE capiTal EmEa, jEdnEj z najwiękSzych w rEgioniE inSTyTUcji finanSowych oBSłUgUjących kliEnTów dETalicznych i korpo-racyjnych. liczBa pracowników: 6042 oSoBy. rEkrUTacja: zaTrUdniEniE mogą znalEźć U naS niE Tylko STUdEnci i aBSolwEnci finanSów, iT, alE TakżE prawa, pSychologii czy innych kiErUnków hUmaniSTycznych. kandydaTom ofErowanE Są STanowiSka w oBSzarzE Bankowości dETalicznEj, Bankowości korporacyjnEj, finanSów, SprzEdaży, zarządzania ryzykiEm, markETingU, hr, iT, prawa czy opEracji Bankowych. STrona inTErnETowa: www.Bph.pl/pl/kariEra
MATEusZMIRKIEWICZ
39foT. BarTEkSzEwczyk.com
W jaki sposób dołączyłeś do firmy Bombardier?Trochę przypadkowo. Na 5 roku studiów, obiecałem koledze, który tu pracował, że przywiozę mu notatki. Wszedłem do firmy i zobaczyłem nowoczesne laboratoria. Tak mi się spodobały, że postarałem się, żeby zdobyć tam zatrudnienie. Teraz działam już na trzeciej generacji urzą-dzeń. Mimo, że to zaledwie nieco ponad 10 lat - na moich oczach doko-nał się ogromny skok technologiczny.
Czy firma pomogła Ci się rozwinąć?Jak najbardziej, po realizacji pierwszego projektu w Polsce, wyjechałem na 2,5 roku do Szwecji. Tam zajmowałem się opracowaniem modułu transmisji dla systemów zabezpieczeń pociągów, które są stosowane na rynku niemieckim. Zobaczyłem, jak się pracuje w zupełnie innej kulturze. Te międzynarodowe doświadczenia bardzo mi się przydały, bo później zacząłem współpracować z partnerami na całym świecie. Moja dalsza ścieżka kariery była dynamiczna – pracowałem jako in-żynier projektu, a następnie awansowałem na stanowisko kierownika produktów na rynek transportu miejskiego. Dwa lata później byłem już szefem wszystkich kierowników produktów. Od 2010 r. jestem dyrekto-rem Zakładu Inżynierii.
Jaki był najciekawszy projekt, który realizowałeś?Stworzenie systemu zabezpieczeń pociągów w metrze praskim – od koncepcji, poprzez opracowanie sprzętu, napisanie oprogramowania, uruchomienie go i wyszkolenie klienta, aż po nadzór nad realizacją. To była bardzo kompleksowa i fascynująca praca. Wiązało się to z częsty-mi podróżami do Pragi. Tak wygląda większość projektów – najpierw opracowujemy koncepcję, siedząc w biurze, a potem ją wdrażamy na miejscu.
Czy takiej właśnie pracy mogą spodziewać się absolwenci studiów technicznych, których zatrudniacie? Od pomysłu do realizacji?Dokładnie tak! Widzisz, jak produkt czy system dosłownie rodzi się na twoich oczach. Uczestniczysz w tworzeniu nowych wyrobów i rozwiąń. Nasze systemy sterujące ruchem pojazdów szynowych cechuje bezpie-czeństwo i niezawodność i jako takie są dostarczane klientowi. Często praca dla dużych korporacji, a Bombardier do takiej grupy firm się za-licza, może wiązać się z tym, ze jesteś członkiem zespołu, którego pra-ca jest zaledwie wycinkiem większej całości i nie zawsze masz szansę zobaczyć na własne oczy, jak efekty twojej pracy wpłynęły na całość. U nas jest inaczej.
Czego Bombardier oczekuje od młodych ludzi?Pasji i własnej inicjatywy przy realizacji zadań. Chodzi nam o to, żeby wnosić do pracy cząstkę siebie. Młodzi ludzie mają często świeże spoj-rzenie i zauważają, że coś da się zrobić inaczej. To jest bardzo cenne. Poza tym oczekujemy znajomości języka angielskiego – osoby, które do nas aplikują wiedzą, że pracujemy w środowisku międzynarodowym. W zamian oferujemy pracę w firmie, która daje duże możliwości reali-zacji ambicji zawodowych. Mówimy, że nasi pracownicy mogą zostać inżynierami swojej przyszłości.
Co fascynuje Pana w pracy?Bombardier nie wprowadza na polski rynek produktów opracowanych w Europie Zachodniej, ale sam je tworzy i realizuje. Tu powstają pomy-sły na towary, które funkcjonują na całym świecie. Cieszy mnie też to, że udało nam się zbudować zespół, który pracuje z pasją. A patrząc z perspektywy inżyniera, największą frajdą było dla mnie, jak zaprojek-towałem coś, co zostało wdrożone. Widziałem efekt i myślałem sobie – to moje dzieło!
inżyniErowiE SwojEj przySzłościw firmie Bombardier każdy może zaprojektować swoją przyszłość.
AdAM JuRETKO STanowiSko: dyrEkTor zakładU inżyniErii SySTEmów i wyroBów. wykSzTałcEniE: ElEkTronika, poliTEchnika
śląSka w gliwicach. najwiękSzE oSiągnięciE lUB zawodowE marzEniE: BUdowa kompETEnT-nEgo i ElaSTycznEgo zESpołU inżyniErSkiEgo. zainTErESowania: podróżE, nUrkowaniE, narTy, modElarSTwo.
BOMBARdIER TranSporTaTion kaTowicki zakład ma 85-lETnią Tradycję w projEkTowaniU, prodUkcji oraz inSTalacji SySTEmów
i UrządzEń dla TranSporTU SzynowEgo. liczBa pracowników: w polScE prawiE 550 oSóB w kaTowicach i w warSzawiE – Spółkach dywizji rail conTrol SolUTionS. pracownicy Bom-BardiEr: programiści, inżyniErowiE mEchanicy, ElEkTronicy i aUTomaTycy – niErzadko paSjo-naci kolEi – projEkTUją, TESTUją, UrUchamiają i UTrzymUją UrządzEnia STErowania rUchEm, dBając jEdnoczEśniE o jakość i niEzawodność działania SySTEmów. rEkrUTacja: doSTar-czEniE cv i liSTU moTywacyjnEgo na adrES: [email protected] w odpowiEdzi na ogłoSzEnia w porTalach rEkrUTacyjnych. wyBrani kandydaci zapraSzani Są na BEzpośrEdniE SpoTkania. STrona inTErnETowa: www.BomBardiEr.com.
www.kariera.com.pl
40
TyTUł wywiadU 16lead/podsumowanie/najważniejsza myśl rozumie umieszczony; ten stosunek 76.
foT. BarTEkSzEwczyk.com
Czy ważna jest dla Ciebie atmosfera w pracy? To jedna z najważniejszych rzeczy. Zanim wysłałem aplikację do Capgemini, czytałem opinie pracowników na forach internetowych. Dowiedziałem się, że panuje tu doskonała atmosfera, bez wyścigu szczurów. Ponadto wyczytałem, że dużo pracuje się w grupie. Potwier-dziła to moja koleżanka, która była zaangażowana w jeden z projektów Capgemini. Nie bez znaczenia była też dla mnie renoma firmy jako pracodawcy na katowickim rynku.
To była Twoja pierwsza praca po studiach?Tak. Ukończyłem filologię niemiecko-angielską, ale zależało mi na pracy związanej z techniką, bo od dłuższego czasu pasjonowałem się informatyką i nowymi technologiami. W Capgemini miałem taką moż-liwość. Zacząłem od stanowiska asystenta wsparcia technicznego dla firm z Niemiec i Szwajcarii. Oczywiście zanim przystąpiłem do pracy, przeszedłem wiele szkoleń przygotowawczych – z naszymi trenerami i poprzez platformy online. Ponadto dwa tygodnie spędziłem w siedzi-
bie klienta, żeby poznać jego specyfikę. Cały czas mogłem też liczyć na wsparcie kolegów.
Jakie masz perspektywy rozwoju?Niedawno awansowałem. Łączę dwa stanowiska. Zajmuję się systema-mi UNIX, tworzeniem i konfiguracją zapasowych kopii danych oraz przygotowywaniem serwerów do pracy. Ale równocześnie zarządzam kilkuosobowym zespołem i chcę się dalej rozwijać w tym kierunku.
Jesteś zadowolony z pracy?Tak. Mam styczność z nowymi technologiami, pracuję z ludźmi i uży-wam języków obcych. W Capgemini realizuję wszystkie moje oczeki-wania.
foT. maTEUSz mrożEk
BARTOsZ MuCIEK S T a n o w i S k o : TEam lEadEr, Unix
EnginEEr, infraSTrUcTUrE SErvicES w kaTowicach. wykSzTał-cEniE: filologia niEmiEcko-angiElSka, akadEmia polonijna w częSTochowiE. najwiękSzE oSiągnięciE: doSTaniE Się do projEkTU TEchnicznEgo w capgEmini. marzę o: dalSzym roz-wojU zawodowym, założEniU rodziny, podróży do TyBETU. zainTErESowania: nowE TEchnologiE, informaTyka, kUchnia włoSka i indyjSka, kino, zwłaSzcza filmy TaranTino.
CApGEMINI jEST jEdną z najwiękSzych firm świadczących zinTEgrowa-
nE USłUgi doradczE, informaTycznE i oUTSoUrcingowE. jako pracodawca ofErUjE rozwój w międzynarodowym środowiSkU, w inTErdyScyplinarnych zESpołach EkSpEr-Tów, kTórzy wSpólniE z kliEnTami pracUją nad BiznESowymi i TEchnologicznymi rozwiązaniami wSpiErającymi ich dzia-łalność. capgEmini jEST gloBalną organizacją, kTóra za-TrUdnia 120 TyS. pracowników w 40 krajach. w polScE naSz zESpół liczy ponad 5000 oSóB. BiUra capgEmini znajdUją Się w warSzawiE, krakowiE, kaTowicach, opolU i wrocławiU. STrona inTErnETowa: www.pl.capgEmini.com/carEErS.
doSkonała aTmoSfErapracując w capgemini, realizuję wszystkie moje oczekiwania.
41
Jak wyglądał Twój pierwszy dzień pracy w Capgemini?Do biura wprowadziła mnie team leaderka. Poznałam swój zespół – około 20 osób. Wszy-scy byli sympatyczni i otwarci. Zdawali sobie sprawę, że pierwszy dzień musi być dla mnie stresującym przeżyciem. Od razu wiedziałam, że się z nimi zaprzyjaźnię. Później zostałam wysłana na trzydniowe szkolenia wstępne.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy?Najważniejszy jest dla mnie kontakt z języ-kami obcymi. Pracuję dla klientów z Francji, Belgii i Holandii. Ostatnio zapisałam się na nasz firmowy lektorat z holenderskiego pro-wadzony przez kolegę, który biegle mówi w tym języku. Ponadto cieszę się, że mam moż-liwość rozwoju w firmie. Zaczęłam pracować na stanowisku młodszego specjalisty ds. ob-sługi klienta. Po roku zostałam specjalistą ds. kontroli należności. Awans wiązał się ze
szkoleniami. Odświeżyłam wiedzę z podstaw księgowości, dowiedziałam się wiele na temat metod windykacji. Interesujące jest też to, jak człowiek może się rozwinąć poprzez kontak-ty z klientem. Jestem teraz bardziej zaradna i potrafię lepeiej negocjować.
Czy w firmie doceniana jest własna inicjaty-wa pracowników?Pracownicy mogą zgłaszać swoje pomysły, od prostej sprawy administracyjnej po skom-plikowany projekt makr, który ułatwi pracę. Najlepsze propozycje są nagradzane. Moją inicjatywą było stworzenie magazynu o nas dla belgijskiego klienta. Przeprowadziliśmy wywiady wśród naszej grupy, zamieściliśmy wspólne zdjęcia tak, żeby odbiorcy poczuli, że jesteśmy przyjaźnie do nich nastawieni, a nie tylko dzwonimy z informacją, że muszą za-płacić za zaległe faktury. Pokazaliśmy naszą ludzką twarz.
Dlaczego wybrałeś Capgemini?Zależało mi na pracy w języku niemieckim. Chciałem wykorzystywać go w celach bizne-sowych. Na trzecim roku studiów, podczas targów pracy, zauważyłem, że Capgemini poszukuje osób z dobrą znajomością języka niemieckiego. Wiedziałem, że jest to duża, międzynarodowa firma, więc będę miał moż-liwość rozwoju.
Zacząłeś od stażu? Tak, był to wakacyjny staż, ale czułem się jak w prawdziwej pracy – 40 godzin tygodnio-wo, wynagrodzenie i oczywiście konkretne obowiązki. Wraz z kolegami zajmowałem się administracją baz danych klientów. Po ukoń-czeniu stażu zaproponowano mi pozostanie w tym samym zespole. Chętnie się zgodziłem, ale na 3/5 etatu, bo wciąż studiuję.
Przychodzisz rano do pracy i……sprawdzam, czy system do raportowania błę-dów zgłosił jakieś nowe zadania. Buduję też nowe bazy danych i rozwijam platformy do raportowania razem z kolegą z Monachium. Jesteśmy w stałym kontakcie mailowym i tele-fonicznym w sprawie projektu.
Jakie było najtrudniejsze dotychczasowe za-danie?Wdrożenie nowej platformy do raportowania błędów. Aby sobie z tym poradzić, zostałem wysłany na dwutygodniowe szkolenie do Mo-nachium, gdzie uczyłem się jak funkcjonuje ten system. Cały projekt zajął kilka miesięcy.
Zdarza się, że pracujesz po godzinach?Zazwyczaj nie przekraczam 8 godzin dzien-niee. Jeżeli zdarzą się nadgodziny – odbieram dzień wolny lub otrzymuję wynagrodzenie.
piErwSza prawdziwa pracawykorzystuję niemiecki w celach biznesowych.
michał BarTUSiakSTanowiSko: adminiSTraTor Baz danych w oddzialE wE wrocławiU. wykSzTałcEniE: informaTyka, poli-TEchnika wrocławSka (w TrakciE STUdiów). marzę o: Tym, żEBy Być doBry w Tym, co roBię. zainTErESo-wania: SporT, zwłaSzcza SiaTkówka; mUzyka ElEkTroniczna.
foT. BarTEkSzEwczyk.com
lUdzka Twarz korporacjiod razu wiedziałam, że zaprzyjaźnię się z moim zespołem.
marTa liSSTanowiSko: caSh collEcTor w krakowiE. wykSzTałcEniE: goSpo-darka międzynarodowa, UniwEr-SyTET Ekonomiczny w poznaniU. zainTErESowania: mUzyka rockowa i alTErnaTywna; podróżE po EUro-piE, zwłaSzcza po francji. oSTaTnio Byłam na iSlandii. marzę o: Tym, żEBy dalEj rozwijać Się w ramach capgE-mini, a prywaTniE o podróży dooko-ła świaTa.
foT. kaTarzyna BiElEc – www.BiElEc.arT.pl
foT. mariUSz krySiak
Credit Suisse is committed to providing a professional and inclusive work environment where all individuals are treated with respect and dignity. Credit Suisse is an equal opportunity employer.
credit-suisse.com/wroclawcareers
A dynamic career with unlimited opportunity
Credit Suisse in Wroclaw
CAREERS WITH
45foT. BarTEkSzEwczyk.com
Jak znalazłeś się w DB Schenker Logistics?Zacząłem w czasie studiów od przedmiotu prowadzonego wspólnie przez SGH i DB Schenker Logistics. W ramach zajęć przygotowałem analizę rynku farmaceutycznego pod kątem atrakcyjności dla opera-tora logistycznego, którą następnie prezentowałem przed przedstawi-cielami firmy. Moja praca została wyróżniona, a w nagrodę dostałem możliwość odbycia stażu w dziale marketingu, podczas którego mia-łem okazję poznać firmę, specyfikę marketingu B2B, tworzyć profesjo-nalne analizy rynku i konkurencji oraz prowadzić rozmowy handlowe z dostawcami.
Jak wspominasz staż?To był mój pierwszy krok w życie zawodowe. Miałem swojego opieku-na, z którym ustaliliśmy listę zadań. Umówiliśmy się, że po pierwszym miesiącu nastąpi ewaluacja, a po następnych dwóch zdecydujemy, czy chcemy dalej współpracować. Podczas praktyk poznawałem sposób funkcjonowania dużej firmy i – co szczególnie mi się podobało – byłem odpowiedzialny m.in. za analizę konkurencji pod kątem obsługiwa-nych klientów, portfolio produktów, wyróżników rynkowych, nagród i działań CSR. Pozwoliło mi to bardzo dobrze poznać rynek TSL (trans-port-spedycja-logistyka). Zajmowałem się też wdrożeniem pozycjo-nowania strony internetowej w wyszukiwarkach. I wreszcie – analizą atrakcyjności poszczególnych branż dla firmy. Staż kończył się prezen-tacją przed najwyższą kadrą menedżerską.
Jak przebiegała dalsza ścieżka kariery?Kończyłem jeszcze V rok studiów, więc zostałem w firmie na pół eta-tu. Po obronie zostałem specjalistą ds. marketingu. Przeszedłem wiele szkoleń, m.in. związanych z analizą konkurencji i symulacjami bizne-sowymi. Obecnie przenoszę się do działu sprzedaży. Będę zatrudniony
jako Route Development Manager, odpowiedzialny za budowanie stra-tegii sprzedażowej najważniejszych dla firmy produktów i kierunków.
Czy to była Twoja decyzja?Tak, co roku w firmie mamy rozmowy rozwojowe, podczas których m.in. analizowana jest ścieżka zawodowa pracownika. Razem z moją szefową uznaliśmy, że czas, abym zrobił krok naprzód. Rozwinąłem się zawodowo i czułem, że mogę podjąć szerszy zakres obowiązków.
W jaki sposób udało Ci się awansować?Sami jesteśmy odpowiedzialni za swój rozwój. Oczywiście, można ro-bić tylko tyle, ile trzeba, i nudzić się na etacie, ale to nie jest moja droga. Czytałem książki i gazety branżowe, wykazywałem inicjatywę i budo-wałem własną ścieżkę rozwoju.
Czy podczas starań o staż i pracę liczyła się dla Ciebie renoma firmy? Zdecydowanie. Chciałem rozpocząć swoją karierę od zatrudnienia w przedsiębiorstwie o mocnej pozycji na rynku. Warto pracować w firmie, która pozwala na zbudowanie pozytywnego myślenia o życiu zawodowym. W końcu w pracy spędzamy dużą część swojego życia!
Co najbardziej cenisz w pracy dla DB Schenker Logistics?Niezwykle przyjazną atmosferę. Wszyscy jesteśmy ze sobą na „ty”, ale jednocześnie czujemy, że łączy nas wzajemny szacunek i uznanie dla swojego profesjonalizmu. Dużo ze sobą rozmawiamy, mamy regular-ne spotkania wewnątrz działu, pionu i na poziomie całej firmy. Oprócz tego świetnie się razem bawimy, organizujemy np. turnieje piłki noż-nej. Sam brałem udział w meczach nie tylko jako organizator, ale i pił-karz! Odpowiada mi też różnorodność zadań, dzięki czemu nigdy się nie nudzę.
dB sCHENKER LOGIsTICs SchEnkEr Sp. z o.o. zarządza gloBalnymi łańcUchami do-
STaw prodUcEnTów, EkSporTErów i imporTErów wiodących marEk. komplEkSowa oBSłUga logiSTyczna rEalizowana jEST z wykorzySTaniEm gloBalnych SiEci połączEń i rozwiązań w zakrESiE TranSporTU SamochodowEgo, kolEjowEgo, ocEanicznEgo, loTniczEgo oraz lo-giSTyki magazynowEj. firma zaTrUdnia w polScE ponad 1700 oSóB, wSpółpracUjE z około 3000 kUriErów. rEkrUTacja: [email protected]. STrona inTErnETowa: www.logiSTicS.dBSchEnkEr.pl/log-pl-pl/STarT/kariEra-w-TSl
pRZEMysłAW KOMAR STanowiSko: roUTE dEvElopmEnT ma-nagEr. wykSzTałcEniE: Szkoła głów-
na handlowa, kiErUnEk zarządzaniE, SpEcjalizacja zarządzaniE projEkTami i zarządzaniE w TranSporciE i logiSTycE, Szkoła główna goSpodarSTwa wiEjSkiEgo, kiErUnEk TUrySTyka i rEkrEacja. zainTErESowania: SporT – wSpinaczka, pływaniE i jazda na rowErzE. najwiękSzE oSiągnięciE: w ciągU niESpEłna TrzEch laT pracy awanSowałEm na STanowiSko mEnEdżEr-SkiE. zawodowo marzę o: pracy na międzynarodowym STanowiSkU.
Siła pozyTywnEgo myślEniaw mojej firmie rozwinąłem się zawodowo i czuję, że sam mogę już udzielać wsparcia innym osobom. Szczególnie cenię sobie przyjazną atmosferę i wzajemny szacunek.
Credit Suisse is committed to providing a professional and inclusive work environment where all individuals are treated with respect and dignity. Credit Suisse is an equal opportunity employer.
credit-suisse.com/wroclawcareers
A dynamic career with unlimited opportunity
Credit Suisse in Wroclaw
CAREERS WITH
www.kariera.com.pl
46 foT. BarTEkSzEwczyk.com
Jak zaczęła się Twoja współpraca z Deloitte? Wróciłam do Polski po prawie trzyletnim pobycie w Niemczech, gdzie studiowałam i odbywałam praktyki w takich firmach jak Tchibo w Hamburgu czy Deutsche Telekom w Berlinie. Zdobyte doświadcze-nie międzynarodowe, w tym zatrudnienie w przedsiębiorstwach han-dlowo-usługowych, okazało się bardzo przydatne w późniejszej pracy w konsultingu. Szukając zatrudnienia w Polsce, trafiłam na Akademię Deloitte „Warsztat Konsultanta”, obejmującą cykl szkoleń kierowanych do studentów i absolwentów, m.in. z zakresu strukturyzacji problemów, zarządzania czasem oraz czysto technicznych umiejętności, takich jak np. obsługa programu Excel. Aby dostać się do programu, przeszłam przez standardową rekrutację, jak wszyscy inni kandydaci rozpoczy-nający pracę w firmie. Spotkania odbywały się co dwa tygodnie i trwały w sumie około dwóch, trzech miesięcy. Bardzo spodobała mi się forma akademii – nie były to typowe wykłady, ale warsztaty, w których mo-głam aktywnie uczestniczyć. Zaskoczyło mnie, że szkolenia prowadzą tak młodzi ludzie i byłam pod wrażeniem ich wiedzy.
Po Akademii Konsultingu zaoferowano Ci pracę?Tak, pracuję w dziale konsultingu jako analityk biznesowy. Mam do czynienia z różnymi branżami i zaznajomienie się ze specyfiką każ-dej z nich jest nie lada wyzwaniem. Takiej wiedzy nie przekazuje się studentom kierunków ekonomicznych i biznesowych. A tylko wtedy, kiedy dobrze poznam kontekst, jestem w stanie zaproponować klien-towi satysfakcjonujące rozwiązania. Obecnie wraz z czteroosobowym zespołem zajmuję się analizą rynku usług laboratoryjnych w branży biotechnologicznej. Do moich zadań należy analiza klientów oraz kon-kurencji na rynkach zagranicznych, co wymaga zarówno intensywnej pracy indywidualnej, jak i kooperacji w grupie. Współpracuję także z zewnętrznymi ekspertami oraz instytucjami badawczymi. Wcześniej
brałam udział w projekcie mającym na celu opracowanie strategii przy-ciągania inwestycji zagranicznych do jednego z polskich miast.
Czy firma pomaga Ci zdobyć potrzebną wiedzę?Firma zakłada, że konsultanci mają umiejętności potrzebne do indywi-dualnego pogłębienia wiedzy o danej branży. Niezależnie od tego każdy projekt rozpoczyna się tzw. kick-offem, podczas którego zespół wymie-nia się wiedzą i doświadczeniem i wspólnie wypracowuje podejście do problemu. Firma oferuje nam szkolenia podnoszące umiejętności tech-niczne oraz tzw. kompetencje miękkie, które ułatwiają pracę w organi-zacji. Do tej pory brałam udział w kursach dotyczących zarządzania czasem, umiejętności prezentacji oraz radzenia sobie ze stresem.
Pracujesz najczęściej w biurze czy u klienta?Zdecydowanie najwięcej czasu spędzam w biurze, choć jako członek ze-społu uczestniczę także w regularnych spotkaniach z klientem.
Co sprawia Ci największą satysfakcję w pracy?Praca w konsultingu wymaga szybkiego uczenia się, więc mam poczu-cie, że bardzo się rozwinęłam. Cieszę się, że mam możliwość posze-rzenia swoich horyzontów. Dużo satysfakcji przynoszą mi ukończone projekty i zadowoleni klienci.
Jaki jest największy mit o branży, w której pracujesz?Jest taka opinia, że środowisko konsultingu jest nieprzyjazne, że panuje w nim ciągła rywalizacja. A my przecież mamy wspólny cel, a w biurze panuje naprawdę świetna atmosfera. Pracuje tu bardzo dużo młodych ludzi, kilka lat po studiach. Raz w roku firma organizuje wyjazdy inte-gracyjne dla poszczególnych grup, dające możliwość jeszcze lepszego zgrania się zespołu.
Będę EkSpErTEmzaskoczyło mnie, że akademię konsultingu prowadzą tak młodzi ludzie i byłam pod wrażeniem ich wiedzy.
ANNA MAZuR STanowiSko: analiTyk BiznESowy, dział konSUlTingU. wykSzTałcEniE: SToSUnki międzynarodowE, UniwErSyTET
Ekonomiczny w poznaniU; zarządzaniE międzynarodowE, EScp EUropE BUSinESS School w BErliniE. zawodowo marzę o: UzySkaniU wiEdzy EkSpErckiEj w ramach dEloiTTE. zainTErE-Sowania: kino, zwłaSzcza filmy woody’Ego allEna; podróżE po Skandynawii.
dELOITTE jEST jEdną z wiodących firm doradczych w krajU, świadczącą USłUgi profESjonalnE w SzEściU głównych oBSzarach: aUdy-
TU, doradzTwa podaTkowEgo, konSUlTingU, zarządzania ryzykiEm, doradzTwa finanSo-wEgo oraz prawnEgo. liczBa pracowników: 182 000 profESjonaliSTów zaTrUdnionych w dEloiTTE w ponad 150 krajach na świEciE, ponad 1200 oSóB zaTrUdnionych w polScE. w dEloiTTE pracUją lUdziE zdolni, przEdSięBiorczy, innowacyjni, EfEkTywni, amBiTni, oTwarci na wiEdzę i naSTawiEni na pracę w zESpolE. rEkrUTacja: jEST prowadzona przEz cały rok. STrona inTErnETowa: www.dEloiTTE.com/pl/kariEra.
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
47
Jak przebiegała Twoja ścieżka kariery?Deloitte organizowało na mojej uczelni wiele konkursów i szkoleń, czym wzbudziło moją sympatię. Na IV roku aplikowałam na prak-tyki do Działu Audytu. W międzyczasie zain-teresowałam się podatkami i postanowiłam zmienić specjalizację na Doradztwo Podat-kowe. W przejściu do nowego działu bardzo pomogły mi osoby z HR.
Jakie są Twoje obowiązki?Specjalizuję się w podatku dochodowym od osób prawnych. Moja praca polega na analizie prawa podatkowego, praktyki organów po-datkowych oraz orzecznictwa sądów admini-stracyjnych, na podstawie których doradzamy naszym klientom. Następnie, w zależności od projektu, przygotowuję opinię prawną, wnio-sek o interpretację podatkową do ministra finansów lub pismo do urzędu skarbowego.
Sporządzam również kalkulacje podatków i deklaracje podatkowe. Firmy lub instytucje zwracają się do nas zazwyczaj z pytaniem, jak prawidłowo i korzystnie rozliczyć konkretną transakcję. Pracuję głównie przy projektach dla międzynarodowych podmiotów, więc na co dzień posługuję się językiem angielskim.
Co było największym wyzwaniem?Każdy projekt jest inny i niesie ze sobą nowe wyzwania, dlatego praca w doradztwie podat-kowym wymaga ciągłego pogłębiania wiedzy. Raz w tygodniu organizujemy spotkania, na których omawiane są najświeższe orzeczenia. Jednak najwięcej uczymy się, po prostu pra-cując – analizując sytuację klienta i poszuku-jąc odpowiedzi na jego pytania. Na początku przyszłego roku mam zamiar przystąpić do egzaminu na doradcę podatkowego. To dosko-nała branża dla ambitnych osób.
foT. maTEriał właSny
Dlaczego Deloitte? Słyszałem od znajomych, że panuje tu przyja-zna atmosfera, a miłe środowisko pracy to dla mnie podstawa. Wybrałem audyt, ponieważ bardziej pociąga mnie sprawdzanie, czy coś zostało dobrze zrobione, niż wpisywanie do-kumentów do ksiąg. Podoba mi się także to, że dużo czasu spędzam u klientów, a każdy ma inną specyfikę.
Jak przebiegała rekrutacja?Składała się z trzech etapów: testów, asses-sment center i rozmowy kwalifikacyjnej. Naj-pierw przeszedłem testy: numeryczny, wer-balny i z języka angielskiego. Zadania nie były skomplikowane, ale było ich dużo. Podczas AC starałem się pokazać, że potrafię praco-wać w grupie, a jednocześnie mam pewne cechy lidera. Rozmowa z osobą z działu kadr i z przyszłym przełożonym była czystą przy-
jemnością. Polegała głównie na potwierdze-niu moich kompetencji. Miałem opowiedzieć na przykładach, jak radzę sobie z problemami, jakie mam nastawienie do pracy i czy jestem osobą komunikatywną.
Czy masz poczucie, że się rozwinąłeś?Po dwóch latach znacznie poprawiłem umie-jętność kształtowania relacji z klientem. Poszerzyłem też wiedzę z zakresu rachun-kowości. Mam dostęp zarówno do kursów technicznych, jak i do szkoleń z umiejętności miękkich. Część z nich to klasyczne zajęcia, podczas których mam osobisty kontakt z pro-wadzącym, ale korzystam też z tzw. e-lear-ningu. Dodatkowo wszyscy z działu mają finansowane szkolenia na biegłego rewidenta. Wiem, jaką wiedzę muszę zdobyć, żeby uzy-skać promocję na wyższe stanowisko. To bar-dzo zachęca do rozwoju.
przyjazna aTmoSfErapo dwóch latach znacznie poprawiłem umiejętność kształtowania relacji z klientem.
karol zwiErzSTanowiSko: aSySTEnT w dzialE aUdy-TU. wykSzTałcEniE: finanSE i rachUn-kowość, Szkoła główna handlowa. najwiękSzE oSiągnięciE: UmiEjęTność pogodzEnia życia oSoBiSTEgo z pra-cą oraz To, żE czUję Się docEniony w firmiE. marzę o: Tym, żEBy Samo-dziElniE prowadzić projEkTy – my-ślę, żE To Sprawia najwięcEj frajdy. zainTErESowania: UwiElBiam wSpi-naczkę, kTóra dajE mi dUżo EnErgii i możliwość SprawdzEnia Się. kSiążki fanTaSy, żUżEl, BiEganiE (niEdawno przEBiEgłEm półmaraTon).
dla amBiTnychpracuję przy projektach dla międzynarodowych podmio-tów, więc na co dzień posługuję się językiem angielskim.
anna pożogaSTanowiSko: konSUlTanT w dzia-lE doradzTwa podaTkowEgo. wy-kSzTałcEniE: SToSUnki międzynaro-dowE, wydział finanSE i Bankowość, Szkoła główna handlowa. zawodo-wo marzę o: TyTUlE doradcy podaT-kowEgo, Bo z Tym wiążę Swoją przy-Szłość, i o ciągłych wyzwaniach. zainTErESowania: liTEraTUra wSpół-czESna; BiEganiE (częSTo wSTaję około 6:00 rano, żEBy poBiEgać przEd pracą); narTy; gra na pianiniE; wino; kUchnia włoSka.
51
Co sprawia Ci największą satysfakcję w pracy?Na pewno to, że mam istotny wpływ na rozwój największych polskich przedsiębiorstw. Pomimo iż niedawno skończyłem studia, miałem oka-zję uczestniczyć w ciekawych projektach, m.in. przy koncepcji utwo-rzenia Centrum Usług Wspólnych dla jednej z firm energetycznych w Polsce. Praca w doradztwie jest niezwykle wymagająca, ale jedno-cześnie pozwala na szybki rozwój i daje poczucie, że codziennie uczę się czegoś nowego, co niewątpliwie jest głównym atutem mojej pracy.
Czy godziny pracy są elastyczne?Pracuję od 8:30 do 17:30 z godzinną przerwą na lunch. Przerwę tę moż-na wykorzystać na załatwienie swoich spraw. Ze względu na tryb pra-cy projektowej, często trzeba zostać w biurze dłużej, aby przygotować prezentację dla klienta. Warto wspomnieć, że firma rozumie potrze-by studentów. Po wakacyjnych praktykach, kiedy wróciłem na studia i jednocześnie kontynuowałem pracę w Ernst & Young, mogłem indywidualnie ustalić z menedżerem, kiedy pojawiam się na uczelni, a kiedy jestem dostępny w biurze. Nie było też problemu z uzgodnie-niem przerwy w pracy potrzebnej na zdanie ostatnich egzaminów i pisanie pracy magisterskiej.
Jakie umiejętności nabyłeś podczas praktyk?Bardzo sobie cenię zdobyte umiejętności zaawansowanego posługi-wania się programami Power Point czy Excel. Dużo nauczyłem się od doświadczonych konsultantów, których umiejętności wykorzystania tych programów do realizacji projektów i tworzenia raportów robią wrażenie. Z kompetencj miękkich można szybko wyrobić w sobie: zdol-ność zarządzania czasem (pracy jest dużo, projekty ciekawe, a czasu re-latywnie mało), organizacji pracy (nasze rozwiązania muszą być łatwo dostępne dla innych osób z zespołu, dzielenie się wiedzą to podstawa)
oraz sztuki prezentacji – myślenia w formie zagadnień, slajdów i wy-punktowań, gdyż tak formułowane są raporty.
Jakie widzisz możliwości dalszego rozwoju w firmie?Ernst & Young oferuje szerokie możliwości rozwoju rozumianego przede wszystkim jako budowanie kolejnych kompetencji. Od pierwsze-go dnia pracy w firmie towarzyszy mi opiekun, tzw. counselor, z którym mogę porozmawiać o swoich problemach, przemyśleniach i planach rozwoju. Na każdym etapie kariery czekają mnie szkolenia z umiejęt-ności miękkich i twardych, które rozwijają kompetencje wymagane na danym stanowisku. Dodatkowo pracownicy dysponują budżetem szkoleniowym, który mogą w ramach rozsądku dowolnie przeznaczać m.in. na takie kwalifikacje, jak ACCA czy CFA. Ernst & Young ma także ogromną bazę wiedzy wewnętrznej. Wiem, że po obronie pracy magi-sterskiej otrzymam ofertę stałego zatrudnienia, i czuję, że możliwości rozwoju i awansu od tego momentu zależeć będą wyłącznie ode mnie, mojego zaangażowania i wyników w pracy.
Jak zwiększyć swoje szanse podczas rekrutacji?Proces rekrutacji składa się z kilku etapów. Pierwszym krokiem są te-sty online. Potem odbywają się pisemne testy numeryczne, sprawdza-jące umiejętności analitycznego i logicznego myślenia. Warto solidnie się do nich przygotować. Dodatkowo sprawdzany jest język angielski, który jest niezbędny w codziennej pracy konsultanta. Po rozwiązaniu od kilku do kilkunastu testów, nie będziesz mieć większych problemów z uzyskaniem pozytywnego wyniku. Kolejnym etapem jest rozmowa rekrutacyjna. Mimo że każda z nich jest inna, warto przygotować sobie odpowiedzi na standardowe pytania dotyczące m.in. CV, zaintereso-wań, osiągnięć w nauce, działalności pozauczelnianej oraz wiedzy, któ-ra może być istotna z perspektywy działu, do którego aplikujesz.
foT. BarTEkryzy.com
profESjonalizm z wiElU pErSpEkTywpraca w doradztwie jest niezwykle wymagająca, ale jednocześnie pozwala na szybki rozwój i daje poczucie, że codziennie uczę się czegoś nowego.
ARTuR sTAńCZuK STanowiSko: analiTyk w zESpolE pErformancE improvEmEnT w doradzTwiE BiznESowym.
wykSzTałcEniE: finanSE i rachUnkowość oraz mETody ilościowE w SzkolE głównEj han-dlowEj w warSzawiE. najwiękSzE oSiągnięciE: SaTySfakcjonUjąca praca w korporacji w zE-SpolE, kTóry go wSpiEra i moTywUjE do ciągłEgo rozwojU. zainTErESowania: w wolnych chwilach BiEga i gra w SQUaSha. paSjonUją go nowE TEchnologiE, gadżETy i STarTUpy. Swo-jE UmiEjęTności analiTycznE wykorzySTUjE poza pracą, grając w pokEra zE znajomymi.
ERNsT & yOuNG idEalny pracodawca wEdłUg UnivErSUm i praco-dawca rokU wEdłUg aiESEc. gloBalny lidEr USłUg
aUdyTowych, podaTkowych, TranSakcyjnych i doradczych. liczBa pracowników: 152 000 SpEcjaliSTów z różnych dziEdzin w 140 krajach, kTórzy łączą wiEdzę i międzynarodowE do-świadczEniE zE znajomością lokalnych UwarUnkowań. w polScE 1400 oSóB pracUjE w BiU-rach w warSzawiE, poznaniU, kaTowicach, krakowiE, wrocławiU i w łodzi. rEkrUTacja: firma poSzUkUjE STUdEnTów STUdiów magiSTErSkich i i ii rokU (iv i v rokU STUdiów jEdnoliTych) oraz aBSolwEnTów kiErUnków Ekonomicznych, prawniczych, ściSłych i informaTycznych. STrona inTErnETowa: www.Ey.com.pl/kariEra | facEBook.com/Ey.kariEra.
www.kariera.com.pl
Fortum nieustannie poszukuje czystszych i bardziej przyjaznych dla rodowiska sposobów wytwarzania i wykorzystania energii, przy jednoczesnej promocji zrównowa onego rozwoju. To w a nie dlatego wytwarzana przez nas energia poprawia jako ycia obecnych i przysz ych pokole . Je li my liszo energii w ten sam sposób co my, jeste Fortum mile widziany. Oferujemy wszechstronne mo liwo ci rozwoju i post pów w Twojej karierze. Do cz do nas – razem stworzymy energi dla przysz ych pokole
O FORTUM Fortum jest skim koncernem energetycznym – jednym z najwi kszych producentów i dystrybutorów energii elektrycznej w krajach nordyckich. Jest te czwartym co do wielk ci producentem ciep a na wiecie. Poza Finland , Szwecj Norweg , inwestycje koncernu ulokowane s tak e w krajach ba tyckich, Polsce oraz Rosji.
Inwestycje Fortum cz sobie popraw efektywn ci energetycznej oraz ograniczanie emisji szkodliwych substancji. Dzi ki temu w ubieg ym roku
ponad 86 proc. produkowanej przez koncern energii na terenie Unii Europejskiej by o wolne od emisji dwutlenku w gla do atmosfery.
Fortum zatrudnia obecnie oko o 10 500 osób. W 2011 r. obroty Fortum osi gn y 6,16 mld euro, a zysk operacyjny przekroczy 2,4 mld euro. Akcje Fortum notowane s na gie dzie NASDAQ OMX w Helsinkach. W Cz stochowie koncern uruchomi w 2010r. najnowocze niejsz elektrociep owni w tej cz ci Europy.
KARIERA W FORTUMOferujemy sta praktyki w okresie wakacyjnym w ró nych obszarach dzia aln ci naszej my. Nasze oferty pracy skierowane do studentów i absolwentów s publikowane na bie co na naszych stronach www.fortum.pl/kariera.
DLACZEGO WARTO DO NAS DO CZY ?
Dzi ki wspó pracy z Fortum masz okazj zdoby nowe do wiadczenie, wykorzysta praktyce swoj wiedz zrealizowa pomys y a tak e doskonali
swoje umie tn ci, korzystaj c przy tym ze wsparcia specjalistów w dziedzinie energetyki.
Najwa niejsze aspekty pracy w Fortum to:Indywidualny rozwój – ka dy pracownik przygotowuje swój plan rozwoju w oparciu o ocen kompetencji zgodnych ze stanowiskiem. Plan rozwoju obejmuje nie tylko kursy i szkolenia, ale równie programy coachingu i mentoringu, prac nad projektami, oddelegowanie do innych funkcji, czy te krajów.Rotacja na stanowiskach – zach camy naszych pracowników do nauki poprzez praktyk oraz wspieramy wew trzn mobilno . Wszystkie wakaty og aszane s wew trznie. W roku 2011 odnotowali my ponad 600 transferów wewn - trznych w ramach Fortum.Przywództwo na najwy szym poziomie – Fortum promuje zaanga owanie pracowników oraz doskona e wyniki pracy poprzez inwestycje w kompetencje strategiczne i przywódcze. W rmie istnieje wiele programów ukierunko- wanych na nauk rozwój przywództwa na ka dym szczeblu menad erskim.
fortum.pl/kariera
53foT. BarTEkryzy.com
Jak wyglądała rekrutacja do programu dla absolwentów Fortum Fo-rerunner?Rekrutacja była dość złożona. Najpierw wysłałem aplikację w języ-ku angielskim, następnie rozwiązałem zadania dotyczące inwestycji w energetyce, testy numeryczne oraz kompetencyjne. Potem była roz-mowa z przedstawicielem działu HR oraz z przyszłym szefem.
Dlaczego zależało Ci na udziale w tym programie?Forerunner oferuje szybki start w branży energetycznej, a to branża bardzo atrakcyjna, ponieważ przechodzi obecnie gruntowne zmiany w kierunku odnawialnych źródeł energii. Pierwsze pół roku spędziłem we Wrocławiu, dokonując oceny spółek do przejęcia. Na kolejne sześć miesięcy wyjechałem do siedziby firmy w Finlandii, gdzie zbudowałem i wdrożyłem model do kalkulacji inwestycji. Natomiast ostatnie pół roku spędziłem w Sztokholmie, tworząc strategię paliw w międzyna-rodowym zespole.
Czego nauczyłeś się podczas programu?Program Forerunner to skok na głęboką wodę – od pierwszego dnia realizuję realne projekty. Odbyłem zarówno szkolenia specjalistyczne, dotyczące energetyki, jak i zajęcia rozwijające kompetencje miękkie – z technik negocjacji i sprzedaży, rozwiązywania problemów, gene-rowania nowych pomysłów, wygłaszania prezentacji. Nabytą wiedzę i umiejętności na bieżąco wprowadzam w życie, np. podczas prezenta-cji wyników projektów przed menedżerami wysokiego szczebla w języ-ku angielskim. Ponadto, doświadczenie międzynarodowe pozwoliło mi poznać produkty Fortum oraz specyfikę tego biznesu w różnych kra-jach. Kolejną wartością wyjazdów zagranicznych jest szeroka sieć kon-taktów, a także umiejętność pracy w zespołach międzynarodowych.
Czym zajmujesz się obecnie?Prowadzę projekt związany z energią solarną. Branża energetyczna jest szczególnie wrażliwa na otoczenie prawne, a nowe regulacje zachę-cają do inwestycji w energię ze Słońca. Cieszę się, że mogę zajmować się czymś, co jest przyjazne dla środowiska i jednocześnie wartościowe dla firmy. Imponująca jest również technologia, jaką stosuje Fortum, oraz projekty badawcze, które mają zaspokoić potrzeby energetyczne przyszłych pokoleń. Zawsze pragnąłem pracować na styku technologii i biznesu, a w Fortum trudno od tego uciec.
Czy masz w pracy dużą samodzielność?Tak, samodzielność, ale i odpowiedzialność. Mój szef oraz pozosta-li członkowie zespołu pracują we Wrocławiu, a ja w Warszawie, więc nie ma bezpośredniej kontroli nad tym, co robię. Kontaktuję się z nimi głównie przez e-maile, wideokonferencje i rozmowy telefoniczne. Mam dużą swobodę działania, a to pobudza kreatywność oraz zobowiązuje do dotrzymywania danego słowa. Ważne jest to, że jestem rozliczany z efektywności w pracy, a nie z czasu spędzonego w biurze. To sprzyja zachowaniu balansu pomiędzy pracą a życiem osobistym. W Fortum wiemy, że taka równowaga sprzyja osiąganiu sukcesów.
Jakie widzisz dodatkowe korzyści pracy w Fortum?Fortum kładzie nacisk na rozwój zarówno ekspertów, jak i kadry me-nedżerskiej. Możemy skorzystać z wielu darmowych szkoleń (np. cyklu szkoleń zwanego „Akademią Fortum”), lekcji języka angielskiego, a naj-lepsi menedżerowie są kierowani na studia MBA. W tym roku na Poli-technice Częstochowskiej zostaną uruchomione studia podyplomowe z zakresu Zrównoważonych Systemów Energetycznych specjalnie dla pracowników Fortum.
międzynarodowE doświadczEniacieszę się, że mogę zajmować się czymś, co jest przyjazne dla środowiska i jedno-cześnie wartościowe dla firmy.
łuKAsZ LECH STanowiSko: invESTmEnT analyST. wykSzTałcEniE: zarzą-dzaniE oraz mETody ilościowE, Sgh (częściowo w Bi nor-
wEgian BUSinESS School). najwiękSzE oSiągnięciE: pomyślnE przEjściE rEkrUTacji do for-TUm forErUnnEr oraz wykroczEniE poza ramy TEgo programU w TrakciE jEgo Trwania. marzę o: zawodowo – dyplomiE mBa i zarządzaniU w międzynarodowEj firmiE, a prywaTniE – SUkcESywnEj rEalizacji moich paSji i planów na życiE. zainTErESowania: podróżE z plE-cakiEm (niEdawno podróż po chinach, w planach wyprawa rowErowa po iSlandii), kUlTUra nordycka, kTóra faScynUjE, oraz pływaniE i BiEganiE, kTórE doSTarczają EnErgii.
FORTuM jEST fińSkim koncErnEm EnErgETycznym – jEdnym z najwiękSzych prodUcEnTów i dySTryBUTorów EnErgii ElEkTrycznEj w krajach nor-
dyckich. jEST TEż czwarTym co do wiElkości prodUcEnTEm ciEpła na świEciE. poza finlan-dią, SzwEcją i norwEgią inwESTycjE koncErnU UlokowanE Są TakżE w krajach BałTyckich, polScE oraz roSji. forTUm zaTrUdnia oBEcniE około 10 500 oSóB. w częSTochowiE kon-cErn UrUchomił w 2010 r. najnowoczEśniEjSzą ElEkTrociEpłownię w TEj części EUropy. STrona inTErnETowa: www.forTUm.pl.
Fortum nieustannie poszukuje czystszych i bardziej przyjaznych dla rodowiska sposobów wytwarzania i wykorzystania energii, przy jednoczesnej promocji zrównowa onego rozwoju. To w a nie dlatego wytwarzana przez nas energia poprawia jako ycia obecnych i przysz ych pokole . Je li my liszo energii w ten sam sposób co my, jeste Fortum mile widziany. Oferujemy wszechstronne mo liwo ci rozwoju i post pów w Twojej karierze. Do cz do nas – razem stworzymy energi dla przysz ych pokole
O FORTUM Fortum jest skim koncernem energetycznym – jednym z najwi kszych producentów i dystrybutorów energii elektrycznej w krajach nordyckich. Jest te czwartym co do wielk ci producentem ciep a na wiecie. Poza Finland , Szwecj Norweg , inwestycje koncernu ulokowane s tak e w krajach ba tyckich, Polsce oraz Rosji.
Inwestycje Fortum cz sobie popraw efektywn ci energetycznej oraz ograniczanie emisji szkodliwych substancji. Dzi ki temu w ubieg ym roku
ponad 86 proc. produkowanej przez koncern energii na terenie Unii Europejskiej by o wolne od emisji dwutlenku w gla do atmosfery.
Fortum zatrudnia obecnie oko o 10 500 osób. W 2011 r. obroty Fortum osi gn y 6,16 mld euro, a zysk operacyjny przekroczy 2,4 mld euro. Akcje Fortum notowane s na gie dzie NASDAQ OMX w Helsinkach. W Cz stochowie koncern uruchomi w 2010r. najnowocze niejsz elektrociep owni w tej cz ci Europy.
KARIERA W FORTUMOferujemy sta praktyki w okresie wakacyjnym w ró nych obszarach dzia aln ci naszej my. Nasze oferty pracy skierowane do studentów i absolwentów s publikowane na bie co na naszych stronach www.fortum.pl/kariera.
DLACZEGO WARTO DO NAS DO CZY ?
Dzi ki wspó pracy z Fortum masz okazj zdoby nowe do wiadczenie, wykorzysta praktyce swoj wiedz zrealizowa pomys y a tak e doskonali
swoje umie tn ci, korzystaj c przy tym ze wsparcia specjalistów w dziedzinie energetyki.
Najwa niejsze aspekty pracy w Fortum to:Indywidualny rozwój – ka dy pracownik przygotowuje swój plan rozwoju w oparciu o ocen kompetencji zgodnych ze stanowiskiem. Plan rozwoju obejmuje nie tylko kursy i szkolenia, ale równie programy coachingu i mentoringu, prac nad projektami, oddelegowanie do innych funkcji, czy te krajów.Rotacja na stanowiskach – zach camy naszych pracowników do nauki poprzez praktyk oraz wspieramy wew trzn mobilno . Wszystkie wakaty og aszane s wew trznie. W roku 2011 odnotowali my ponad 600 transferów wewn - trznych w ramach Fortum.Przywództwo na najwy szym poziomie – Fortum promuje zaanga owanie pracowników oraz doskona e wyniki pracy poprzez inwestycje w kompetencje strategiczne i przywódcze. W rmie istnieje wiele programów ukierunko- wanych na nauk rozwój przywództwa na ka dym szczeblu menad erskim.
fortum.pl/karierawww.kariera.com.pl
54
Jak rozwijała się Twoja kariera?W Fujitsu pracuję już trzy lata, od IV roku studiów. Po powrocie z pro-gramu Work & Travel w USA dowiedziałem się, że w firmie prowadzony jest nabór osób znających język angielski i niemiecki. Na szczęście pra-codawca umożliwił mi łączenie obowiązków zawodowych ze studiami. Zajmowałem wtedy stanowisko agenta niemieckojęzycznego, ale więk-szość projektów była prowadzona w języku angielskim. Rozwijałem się, brałem udział w szkoleniach. Po kilku miesiącach dostałem propozycję przejścia do zespołu zajmującego się bardziej zaawansowanymi pro-jektami. Wkrótce przyszła kolejna oferta pracy na stanowisku inżynie-ra wsparcia produktu. Tę funkcję sprawowałem około roku, obecnie jestem Team Managerem.
Co Cię zafascynowało w prowadzonych projektach?Moja pierwsza praca polegała na monitorowaniu działania sprzętów rozmieszczonych w różnych zakątkach świata. W razie awarii zama-wiałem zapasowe części, pilnowałem ich dostarczenia oraz umawiałem wizytę technika. Fascynujące było to, że współpracowałem z ludźmi z wielu krajów – z Indii, Pakistanu, Australii, RPA, Chile – i dzięki temu mogłem poznawać nowe kultury. Na kolejnym stanowisku już bezpo-średnio kontaktowałem się z klientami, którzy mieli problemy ze sprzę-tem. Próbowaliśmy rozwiązywać je zdalnie, a jeśli to nie było możliwe, przekazywałem sprawę kolegom z innych zespołów. Ogromną satys-fakcję sprawia mi to, że mogę pomagać ludziom w rozwoju. A dzięki kontaktom międzynarodowym czuję powiew globalności firmy.
Jak przygotowywałeś się do zmiany stanowisk?Fujitsu prowadzi rozbudowany program szkoleń wewnętrznych i ze-wnętrznych, tych związanych z zarządzaniem zespołem. Mają do nich dostęp wszyscy aplikujący na wyższe stanowiska. Zakres jest szeroki,
obejmuje np. kwestie przywództwa, komunikacji, a także sprawy tech-niczne, np. obsługę Excela. Ja jednak wyznaję zasadę, że najwięcej moż-na nauczyć się w praktyce, także na własnych błędach. Dlatego zawsze wychodziłem poza wiedzę teoretyczną, nie bałem się ryzyka i podejmo-wania odważnych decyzji.
Czy coś zaskoczyło Cię w Fujitsu?Wiele rzeczy. Istnieje sporo stereotypów dotyczących pracy w korpora-cji: że panuje tam nieprzyjemna atmosfera, że rządzą procedury. Tym-czasem okazało się, że atmosfera jest bardziej rodzinna niż w niejednej małej firmie. Do dziś mnie to zaskakuje (śmiech).
Jak firma wspiera kreatywność pracowników?Każdy może nadesłać propozycję usprawnień pracy, wszystkie z nich bierzemy pod uwagę. Napływają mailowo, pojawiają się podczas spo-tkań czy zebrań grup dyskusyjnych. Jeśli pozytywnie przejdą fazę konfrontacji z rzeczywistością, wdrażamy je w życie. Ja, przykładowo, zajmowałem się implementacją bardzo innowacyjnego projektu Sense & Respond, który miał wspomagać osiąganie dojrzałości przez zespoły i ich dążenie do doskonałości. Realizowałem go od zera, przeszkoli-liśmy z moją grupą wszystkich menedżerów w firmie. Obecnie nasze metody są stosowane w pracy i poprawiają jej jakość. Niezwykła kre-atywność pracowników i oddolne pomysły są siłą napędową Fujitsu.
Jakie masz rady dla studentów?Kiedy miałem okazję prowadzić zajęcia na uniwersytecie czy politech-nice, zawsze podkreślałem jedną rzecz – przede wszystkim trzeba pod-chodzić entuzjastycznie do swoich obowiązków i starać się traktować pracę jak zabawę. Druga ważna sprawa to cierpliwość, bo wszystkie osiągnięcia przychodzą z czasem.
foT. maTEriał właSny
czUję powiEw gloBalności firmyfascynujące jest to, że mogę współpracować z ludźmi z różnych krajów i pomagać im w rozwoju. największą siłą fujitsu jest niezwykła kreatywność pracowników.
TOMAsZ ZROBEK STanowiSko: TEam managEr. wykSzTałcEniE: STo-SUnki międzynarodowE na UniwErSyTEciE łódz-
kim. zainTErESowania: oScylUją między SporTEm – SnowBoardEm – a liTEraTUrą (BElE-TrySTyka). najwiękSzE oSiągnięciE: zBUdowaniE świETnEgo zESpołU wSpółpracowników. zawodowo marzy o: dalSzym rozwojU w fUjiTSU i BraniU UdziałU w nowych projEkTach.
FuJITsu TECHNOLOGy sOLuTIONs gloBal-ny lidEr
rozwiązań iT. założonE w 2009 rokU w łodzi cEnTrUm USłUg iT wSpiEra kliEnTów korpo-racyjnych w 10 językach (angiElSki, niEmiEcki, francUSki, hiSzpańSki, porTUgalSki, włoSki, holEndErSki, norwESki, roSyjSki i polSki). liczBa zaTrUdnionych: ponad 13 000 oSóB na świE-ciE, w Tym na dziEń dziSiEjSzy 518 oSóB w łodzi. pracownicy fUjiTSU To: doBrzy UżyTkow-nicy kompUTEra, oTwarci na wiEdzę TEchniczną, znający języki i zoriEnTowani na kliEnTa. rEkrUTacja: po SElEkcji cv, naSTępUjE rozmowa TElEfoniczna z wyBranymi kandydaTami, SprawdzEniE znajomościjęzyka oraz SpoTkaniE z mEnEdżErEm. jEdnym z ETapów rEkrUTacji jEST piSEmny TEST iT i językowy. aplikację można wySłać na adrES: [email protected].
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
55
Jak wyglądała rekrutacja na staż w Getin Noble Banku?O możliwości stażu dowiedziałam się ze strony internetowej Banku. Wysłałam swoje CV i zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Pamiętam, że byłam bardzo zdenerwowana, ale na miejscu okazało się, że niepotrzebnie – spotkanie przebiegło w miłej atmosferze i chyba było to wrażenie obu stron, bo szybko otrzymałam ofertę pracy.
Jak wspominasz swój pierwszy dzień w pracy?Najpierw przełożony opowiedział mi o firmie i o moich najważniejszych obowiązkach. Później, bardziej szczegółowo zadania tłumaczyli mi już inspektorzy, czyli osoby pracujące na stałe w Departamencie. Dzięki miłej atmosferze szybko zaadoptowałam się w nowym zespole.
Pracujesz w Banku już ponad pół roku, jak teraz oceniasz atmosferę w pracy?Lubię moją pracę ze względu na to, z kim pracuję. Śmiało mogę powie-dzieć, że poznałam tu wielu wspaniałych ludzi, z którymi przyjaźnię się na co dzień. Zawsze mogę liczyć na ich wsparcie, nigdy nie odmówiono mi pomocy, gdy miałam jakiś problem.
Co poradziłabyś studentom, którzy chcieliby się rozwijać zawodowo w branży finansowej?Po pierwsze zawsze trzeba być sobą. Nawet jeśli ukończyło się studia inne niż finanse i bankowość, w takiej instytucji jak Getin Noble Bank jest wiele możliwości na podjęcie zatrudnienia. Podstawą jest wiara we własne możliwości i dążenie do zamierzonych celów. Jestem z siebie dumna, bo mimo młodego wieku staję się niezależna i czuję, że potrafię sobie poradzić z wyzwaniami.
Jak trafiałaś do Getin Noble Banku?Poprzez program stażowy, o którym dowiedziałam się za pośrednic-twem Biura Karier. Do wysłania aplikacji do Getin Noble Banku prze-konali mnie znajomi, którzy podkreślali, że jest to doskonałe miejsce na rozpoczęcie kariery zawodowej.
Jakie doświadczenia ze stażu są dla Ciebie najcenniejsze?Najbardziej cenię sobie pracę w zespole. Mimo że jestem stażystką, czuję się jego pełnoprawnym członkiem. Mogę korzystać z wiedzy doświadczonych kolegów. Ponadto, bardzo szybko nauczyłam się ob-sługiwać specjalistyczne programy bankowe. Pracodawca zapewnił mi też szkolenia z zaawansowanej obsługi programu Excel. Byłam miło za-skoczona, że już jako stażystka mogę korzystać z bezpłatnej opieki me-dycznej oraz dofinasowanej karty Multisport. Dzięki niej często chodzę na basen i aerobik, realizując swoją pasję sportową.
Jakie są Twoje obowiązki?Zajmuję się przygotowywaniem danych niezbędnych w toczących się postępowaniach windykacyjnych. Prowadzę też rejestr dłużników, czasem kontaktuję się bezpośrednio z komornikami, by zdobyć od nich informacje. W zadania wprowadził mnie opiekun stażu, który zapo-znał mnie z procesem windykacji w Banku. Po krótkim okresie nauki zaczęłam samodzielnie wykonywać obowiązki. Podoba mi się to, że uczę się przez pracę i w ten sposób z poszerzam moją wiedzę, która po studiach była bardzo ogólna i teoretyczna. W Getin Noble Banku mam okazję poznania wszystkich niuansów bankowości. Mam nadzieję, że w przyszłości awansuję na samodzielnego inspektora w naszym dziale i będę mogła skutecznie rozwiązywać najtrudniejsze sprawy.
foT. mariUSz krySiak
dynamiczny STarT Szybko nauczyłam się obsługiwać spe-cjalistyczne programy bankowe.
JOLANTA pACyNA STanowiSko: STażySTa w dEparTa-mEnciE poSTępowania SądowEgo i EgzEkUcyjnEgo, SEkcja kancElaryjno- -adminiSTracyjna, wrocław. wykSzTał-cEniE: finanSE i rachUnkowość, wyżSza Szkoła Bankowa wE wrocławiU. marzę o: kUrSiE windSUrfingU. zainTErESowa-nia: mUzyka pop i rock, SporT – BiEganiE i SiaTkówka na poziomiE amaTorSkim.
foT. mariUSz krySiak
wiElE możliwościpraca nie tylko dla absolwentów banko-wości i finansów.
ELIZA AdAMIAK STanowiSko: STażySTa w dEparTa-mEnciE poSTępowania SądowEgo i EgzEkUcyjnEgo, SEkcja kancElaryjno--adminiSTracyjna, wrocław. wykSzTał-cEniE: archiTEkTUra wnęTrz, wyżSza Szkoła hUmaniSTyczna wE wrocławiU. najwiękSzE oSiągnięciE: pozyTywnE przEjściE rEkrUTacji do gETin noBlE BankU, kTóry poSTrzEgam jako prESTi-żową inSTyTUcję finanSową. zainTErE-Sowania: malowaniE oBrazów i rzEź-BiEniE. lUBię wykonywać kopiE dziEł znanych malarzy.
GETIN NOBLE BANK To Bank UniwErSalny, dySponUjący BogaTą ofErTą prodUkTów finanSowych doSToSowanych do poTrzEB kliEnTów indywidUalnych, małych i śrEdnich
przEdSięBiorSTw oraz korporacji. naSza SiEć To oddziały noBlE BankU dEdykowanE Bankowości prywaTnEj oraz wySpE-cjalizowanE w Bankowości dETalicznEj placówki gETin BankU. jESTEśmy drUgim najwiękSzym pod względEm akTywów Ban-kiEm z więkSzościowym kapiTałEm polSkim. zaTrUdniamy ponad 6000 oSóB na TErEniE całEj polSki. oprócz SpEcjaliSTów z zakrESU Bankowości i finanSów SzUkamy TakżE aBSolwEnTów i STUdEnTów oSTaTnich laT STUdiów – ofErUjEmy prakTyki i STażE z SzanSą na podjęciE piErwSzEj pracy. STrona inTErnETowa: www.gETinBank.pl/kariEra
57
W jaki sposób trafiłeś do firmy?Znalazłem się tu po IV roku studiów. Wcześniej działałem w kole na-ukowym przy Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Szef koła współpracował z Grant Thornton, polecił firmie kilka osób jako współ-pracowników. Zostałem zatrudniony w dziale zarządzania jakością. Od początku miałem przyjemność pracować z wiceprezesem i dyrektorem zarządzającym, którego byłem asystentem. Wspierałem cały system zarządzania, m.in. kontrolę wewnętrzną, budżetowanie, zarządzanie ryzykiem, koordynowałem też projekt szerokiej analizy wszystkich procesów biznesowych w firmie.
Jak rozwijała się Twoja dalsza kariera?Po kilku latach zacząłem się zastanawiać, co dalej. W tym samym czasie w Grant Thornton został uruchomiony nowy departament doradztwa gospodarczego, który miał zajmować się projektami związanymi z za-rządzaniem – takimi, jakie ja prowadziłem wewnątrz firmy, tyle że wy-konywanymi na rzecz zewnętrznych klientów. Zyskałem zaufanie szefa i otrzymałem propozycję przejścia na pierwszą linię frontu – oferowa-nia klientom naszych usług. Była to dla mnie szansa, żeby się rozwinąć. W nowym dziale najpierw zajmowałem stanowisko konsultanta. Obec-nie jestem menedżerem, szefem zespołu Management Consulting.
Jakie wyzwania stoją przed Tobą każdego dnia pracy? Specyfika doradztwa polega na tym, że każdy klient jest inny i wy-maga indywidualnego podejścia. Wciąż uczymy się na nowo i musi-my być kreatywni. Przez osiem lat spędzonych na moim stanowisku nie prowadziłem dwóch jednakowych projektów! Ponadto, otaczają mnie interesujące, inteligentne osoby. Wzajemnie się od siebie uczy-my – mówię tu zarówno o współpracownikach, jak i o klientach.
Ciekawość ludzi i chęć zrozumienia ich to na pewno cecha, która przy-daje się w firmie doradczej.
Czy w ramach awansu przechodziłeś szkolenia?Tak, najciekawszy był program AMP – Advanced Manager Program, organizowany przez Grant Thornton International. Uczestniczy w nim 60 osób zatrudnionych w 30 różnych krajach. Program nastawiony jest na rozwój kompetencji menedżerskich dotyczących zarządzania sobą, a także ludźmi, czyli np. motywowania, delegowania zadań. W ramach AMP odbywają się trzy sesje szkoleniowe w różnych krajach byłem już w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, a obecnie czekam na wyjazd do Indii. Każda sesja trwa tydzień, jest dużo zajęć praktycznych, ćwiczeń i wykładów. Pomiędzy nimi odbywają się telekonferencje. Cały pro-gram trwa 1,5 roku.
Po tylu latach praca nadal Cię cieszy… Jaka jest na to recepta?Najfajniejsze jest to, że cały czas robię coś nowego. Cenię sobie możli-wość współpracy z ludźmi, a także to, że firma nieustannie się rozwija i daje swoim pracownikom okazję do poszerzania kompetencji. Ponad-to w Grant Thornton możemy zgłaszać swoje wątpliwości, wspólnie omawiać problemy, wypracowywać rozwiązania. Dzięki temu czuję, że mam wpływ na to, w jaki sposób pracujemy, jaką jesteśmy organizacją.
Jakie miałbyś wskazówki dla studentów szukających pracy w konsul-tingu? Otwartość na wiedzę to cecha, która na pewno bardzo pomaga w pracy w firmie doradczej. Druga ważna sprawa to umiejętność współpracy z ludźmi, dlatego radziłbym studentom, żeby wykorzystywali każdą szansę pracy zespołowej.
foT. maTEriał właSny
każdEgo dnia Uczę Się na nowow pracy w firmie doradczej najważniejsza jest otwartość na wiedzę, ale też umiejęt-ność współpracy z ludźmi.
ANATOL sKITEK STanowiSko: mEnEdżEr, SzEf zESpołU managEmEnT conSUlTing. wykSzTałcEniE: TowaroznawSTwo, SpE-
cjalność: zarządzaniE jakością na UniwErSyTEciE Ekonomicznym w poznaniU. zainTErESo-wania: SporT – przEdE wSzySTkim SnowBoard, TakżE w BardziEj EkSTrEmalnEj wErSji frEEri-dE, oraz koSzykówka. najwiękSzE oSiągnięciE zawodowE: To, żE na STanowiSkU mEnEdżEra USTaBilizowałEm i nadal rozwijam zESpół managEmEnT conSUlTing.
GRANT THORNTON doSTarczamy SpEcjaliSTyczną wiEdzę i prakTycznE rozwiązania, poparTE do-
świadczEniEm EkSpErTów granT ThornTon z ponad 100 krajów świaTa. świadczymy USłU-gi aUdyTorSkiE, podaTkowE, doradczE i TranSakcyjnE. w polScE zaTrUdniamy akTUalniE 240 pracowników w BiUrach miESzczących Się w poznaniU, warSzawiE, krakowiE, kaTowi-cach i wE wrocławiU. cały czaS Się rozwijamy i zapraSzamy do naSzEgo grona STUdEn-Tów i aBSolwEnTów kiErUnków Ekonomicznych oraz prawniczych. jEśli chcESz dołączyć do naS, jESTEś zainTErESowany pracą, STażEm lUB prakTyką, aplikUj: [email protected], [email protected]. naSzE ofErTy możESz ślEdzić na www.granTThornTon.pl/kariEra, zachęcamy równiEż do odwiEdzEnia naS na facEBookU: granT ThornTon (kariEra).
www.kariera.com.pl
UNIVERSUM STUDENT SURVEY 2013
UNIVERSUM STUDENT SURVEY
KARIERA.COM.PL
CHCESZ
SZUKASZ IDEALNEGO
CHCESZ
SZUKASZ IDEALNEGO
59
Dlaczego zdecydowałaś się na zmianę pracy?W poprzedniej firmie pracowałam prawie trzy lata i nie widziałam już możliwości rozwoju. Wtedy skontaktowała się ze mną agencja rekruta-cyjna. Początkowo nie wiedziałam, o jaką firmę chodzi. Kiedy okazało się, że to HEINEKEN poszukuje pracowników do nowego centrum fi-nansowego, byłam bardzo zainteresowana, przecież to prestiżowa fir-ma rozpoznawana na całym świecie. Chciałam być jej częścią.
Na czym polega Twoja praca?Zostałam zatrudniona jako Senior Administrator. Na początku zajmo-wałam się ryzykiem kredytowym. Ale już pod koniec 5-tygodniowego szkolenia zaproponowano mi nowy zakres obowiązków i przejście do innego zespołu. Ponieważ miałam doświadczenie w tym obszarze, zdecydowałam się na zmianę. Praca w Collection polega na ściąganiu należności za zamówiony towar. Do moich zadań należy dopilnowa-nie, żeby wystawione przez nas faktury zostały uregulowane na czas. W tym celu kontaktuję się z klientami i pytam, czy je otrzymali, czy zgadza się kwota i czy zapłacą ją we wskazanym terminie. Do moich obowiązków należy również rozwiązywanie nieścisłości i reklamacji składanych przez klientów. Zajmujemy się dwoma rodzajami klientów – off trade (wielkie supermarkety) i on trade (wszelkie puby, restauracje i inne miejsca wypoczynku, w których można napić się piwa). Każdy z nas ma swoje portfolio klientów, którym zarządza i dba o dobry stan ksiąg.
Jak wyglądały Twoje początki w HEINEKENIE?Firma przenosi procesy finansowe z 24 krajów Europy do Krakowa. Każdy zespół posługuje się językiem danego kraju oraz angielskim – jako naszym wewnętrznym, korporacyjnym językiem. Ja znalazłam się w grupie przydzielonej do Wielkiej Brytanii. Wraz z kilkudziesięcioma
osobami pojechałam do Edynburga na szkolenie. Przez 6 tygodni uczy-liśmy się tego, na czym polega specyfika pracy w danym kraju tak, aby-śmy potem mogli samodzielnie wykonywać te obowiązki w Krakowie.
Jaką masz możliwość dalszego rozwoju?Codziennie uczę się czegoś nowego. Okazało się, że są możliwości sprawdzenia się w różnych działach i chętnie z tego korzystam. Każde nowe stanowisko wiąże się ze szkoleniami, więc poszerzam w ten spo-sób swoje kompetencje. W czerwcu została ogłoszona rekrutacja we-wnętrzna do działu Lean and Continuous Improvement. Bardzo mnie to interesowało, przez ostatni rok pisałam pracę magisterską z imple-mentacji Kaizen (japońska metoda zarządzania, oznacza „zmianę na lepsze”) w środowisku biurowym, więc posiadałam wiedzę teoretycz-ną, którą chciałam skonfrontować z praktyką. Pomyślnie przeszłam rekrutację i wkrótce będę się zajmować wprowadzaniem usprawnień w firmie. Z racji nowych obowiązków zostałam zaproszona do naszej centrali w Amsterdamie na szkolenie, które zostało przeprowadzone na bardzo wysokim poziomie. Miałam rownież możliwość zwiedzenia miasta, które absolutnie mnie zachwyciło.
Co najbardziej cieszy Cię w pracy?Po pierwsze różnorodność. W przeciągu kilku miesięcy, miałam możli-wość rozwinięcia się w wielu kierunkach. A po drugie – świetna atmos-fera w zespole, która wpływa na zadowolenie z pracy. HEINEKEN dba o to, żebyśmy dobrze się tu czuli. Raz w tygodniu spotykamy się w ba-rze na terenie biura, w którym możemy zrelaksować się po pracy i lepiej poznać, także na stopie prywatnej. A poza standardowymi benefitami firma wspiera inicjatywy prozdrowotne i wolontariackie. HEINEKEN dba nie tylko o rozwój pracowników, ale także o ich dobre samopoczu-cie, dlatego chcę się związać z firmą na długie lata.
foT. kaTarzyna BiElEc www.BiElEc.arT.pl
codziEnniE Uczę Się czEgoś nowEgohEinEkEn to zespół nie tylko świetnie wykwalifikowanych ale też po prostu fajnych osób.
AGATA KMITA STanowiSko: lEan and procESS STandardiSaTion analyST wykSzTałcEniE: animacja kUlTUry, UniwErSyTET jagiElloń-
Ski (licEncjaT); zarządzaniE zaSoBami lUdzkimi, UniwErSyTET Ekonomiczny w krakowiE (STU-dia magiSTErSkiE). najwiękSzE oSiągnięciE: w TrakciE STUdiów wzięłam Urlop dziEkańSki i po-jEchałam SpróBować Swoich Sił za granicą. Udało mi Się znalEźć pracę w BankU w irlandii. zoSTałam Tam 4 laTa. marzę o: podróży do nowEj zElandii. zainTErESowania: foTografia. poza Tym lUBię jEździć na rowErzE i SpacErować z kirą, moim owczarkiEm niEmiEckim.
HEINEKEN jEST najwiękSzą firmą piwowarSką w EUropiE i TrzEcią na świEciE pod względEm wiElkości SprzEdaży. poSiada ponad 140 Browarów
w 71 krajach. do marEk firmy nalEżą: hEinEkEn, amSTEl, crUzcampo, doS EQUiS, foSTEr’S, king-fiShEr, nEwcaSTlE Brown alE, SagrES, Sol, TigEr oraz żywiEc. wEwnęTrznE cEnTrUm USłUg finanSowych w krakowiE powSTało w 2012 r. począTkowo BędziE świadczyć USłUgi w za-krESiE nalEżności, zoBowiązań, Sprawozdawczości i kSięgi głównEj. hEinEkEn ofErUjE dy-namicznE środowiSko pracy, możliwość naUki na świaTowym poziomiE i międzynarodowy rozwój kariEry zawodowEj. rEkrUTacja: zachęcamy zarówno aBSolwEnTów, jak i doświad-czonych profESjonaliSTów, do wySyłania cv w językU angiElSkim na adrES [email protected]. w przySzłości firma planUjE zaTrUdniać kilkaSET oSóB.
www.kariera.com.pl
60 foT. maTEriał właSnyfoT. maTEriał właSny
Jak znalazłaś się w IKEA?Długo mieszkałam w Berlinie i bardzo zależało mi na tym, żeby po powrocie do Polski dalej pracować w międzynarodowym środowisku, rozwijać się i używać języków obcych. Dowiedziałam się od znajomych, że IKEA otwiera nowe centrum usług biznesowych w Poznaniu i zło-żyłam swoją aplikację przez stronę internetową IKEA. Pracę zaczęłam w styczniu 2011 roku od stanowiska młodszego specjalisty ds. zobo-wiązań. Już we wrześniu zostałam specjalistą, później także liderem zespołu. Na początku wspierałam team brytyjski, a obecnie – niemiecki. Bardzo się cieszę, że mam kontakt z językiem niemieckim.
Jakie są Twoje obowiązki?Jestem odpowiedzialna za obsługę księgową cześci niemieckich spółek IKEA, więc moje obowiązki znacznie się zwiększyły. Oczywiście towa-rzyszyły temu różne kursy podatkowe i księgowe. Buduję niemiecki projekt od samego początku: szukam rozwiązań, które pasowałyby do specyfiki tamtejszego rynku i organizuję codzienną pracę zespołu. Na razie liczy on 5 osób, ale rekrutujemy kolejne. Jestem także do dyspo-zycji współpracowników, kiedy mają wątpliwości, jak wykonać swoje zadania. Wciąż pojawia się dużo pytań, na które szukam odpowiedzi.
Co najbardziej doceniasz w pracy?Najbardziej doceniam atmosferę. Ludzie, którzy tu pracują, wspierają się wzajemnie i zawsze można na nich liczyć. Tak było od pierwszego dnia – przyszłam nieco niepewna, ale szybko odnalazłam ze współpra-cownikami i z przełożonymi wspólny język. To sprawia, że chce się rano wstać do pracy. Mimo że zajmujemy się rozliczeniami finansowymi, je-steśmy częścią IKEA i wartości firmy są dla nas tak samo ważne.
Co zaskoczyło Cię w IKEA?Podejście pracodawcy do pracownika – od razu było tak swobodnie, przyjemnie i ciepło. Otrzymałam coaching dopasowany do moich po-trzeb. Zaskoczyło mnie, że w tak dużej firmie jest miejsce na indywi-dualne podejście. Stopniowo wdrażałam się w moje obowiązki. Miałam komfort, że mogę się wszystkiego spokojnie nauczyć. Na początku zdarzały mi się drobne błędy, ale były traktowane jako coś naturalnego. Bardzo jestem wdzięczna za wsparcie, które otrzymałam na początku.
Jak wyglądała Twoja ścieżka kariery w IKEA?Dołączyłam do IKEA bezpośrednio po studiach z zakresu logistyki i za-częłam jako planista ds. transportu. Często rozmawiałam z zewnętrz-nymi firmami i czułam, że przydałoby mi się szkolenie z negocjacji. Zapytałam, czy jest to możliwe i wkrótce zostałam na nie wysłana. Po dwóch latach przełożony zaproponował mi udział w rocznym progra-mie dla młodych talentów Aspirant. Brałam udział w kilkudniowych warsztatach w Anglii, Szwecji i Rosji. Prowadzili je trenerzy i menadże-rowie najwyższego szczebla. Następnie objęłam stanowisko koordyna-tora transportu. Pół roku temu zostałam liderem grupy planistycznej, w której zaczynałam pracę.
Pracujesz w środowisku międzynarodowym?Tak, IKEA to gigantyczna machina, która w Polsce wytwarza znaczą część swoich produktów. Dział, który prowadzę, odpowiada za koordy-nację dostaw od producentów do sklepów IKEA. Moim zadaniem jest za-pewnienie ciągłości operacji nie tylko w Polsce. Wysyłamy towar na cały świat. Kiedyś, na spotkaniu integracyjnym w Szwecji, miałam okazję po-znać koordynatorów np. Wietnamu, Chin, Indii i USA.
wSpaniały klimaT rozwijam się wraz z całą organizacją.
dla TalEnTówotrzymałam coaching dopasowany do moich potrzeb.
ANNA ROGIńsKA-ROssIWALLSTanowiSko: TEam lEadEr, ikEa BUSinESS SErvicE cEnTEr w poznaniU. wykSzTał-cEniE: naUki poliTycznE, frEiE UnivErSi-TäT BErlin; rachUnkowość, UniwErSy-TET Ekonomiczny w poznaniU (STUdia podyplomowE). najwiękSzE oSiągnięciE: UkończEniE STUdiów za granicą, Udział w międzynarodowym projEkciE oraz SzyBki rozwój zawodowy w ikEa BSc.zainTErESowania: góry – piESzo lUB na rowErzE, czyTaniE kSiążEk (zwłaSzcza hiSToria xx wiEkU i BiografiE).
NATALIAsAdOWNICZyKSTanowiSko: TranSporT planning TEam lEadEr w ikEa diSTriBUTion SErvicES. wykSzTałcEniE: logiSTyka, poliTEch-nika warSzawSka; zarządzaniE pro-jEkTami, Szkoła główna handlowa. najwiękSzE oSiągnięciE: doSTaniE Się do programU aSpiranT ikEa. zainTErE-Sowania: jazda konna i wędrówki gór-SkiE.
IKEA w polScE To grUpa kilkU SpółEk ofErUjących możliwości rozwojU w kilkUdziESięciU różnych dziEdzinach i SpE-cjalizacjach: SprzEdaż, projEkTowaniE wnęTrz, komUnikacja, logiSTyka, rElacjE z kliEnTami, markETing, iT, na-
jEm i zarządzaniE powiErzchniami handlowymi, projEkTy BUdowlanE, zakUpy U prodUcEnTa, hr czy finanSE i kSięgowość To Tylko niEkTórE z nich. liczBa pracowników: 2500. rEkrUTacja: aplikację do ikEa najlEpiEj złożyć za pośrEdnicTwEm naSzEj STrony inTErnETowEj, na kTórEj UmiESzczamy akTUalnE ofErTy pracy. piErwSzy ETap rEkrUTacji To analiza c.v. i liSTU moTy-wacyjnEgo, kolEjny To rozmowa kwalifikacyjna, a w przypadkU rEkrUTacji na niEkTórE STanowiSka równiEż aSSESSmEnT cEnTEr. STrona inTErnETowa: www.ikEa.pl/praca
NIEKOńCZąCE sIę MOŻLIWOśCI – JEdNA IKEA
Kiedy dołączyłeś do IKEA?Trzy lata temu, po I roku studiów. Kolega, który pracował w IKEA, namówił mnie, że-bym spróbował. To miała być praca dorywcza, na wakacje, ale okazało się, że bez problemu można połączyć ją ze studiami. IKEA zapro-ponowała mi elastyczny grafik, stopniowo zwiększałem godziny pracy.
IKEA sprawia wrażenie firmy przyjaznej klientom. Czy taka jest też dla pracowników? Jak najbardziej tak. Kiedy po raz pierwszy przyszedłem do pracy, wszyscy mnie zagady-wali: „Cześć, jak się nazywasz? Jesteś nowy?”. Dzięki temu już tego dnia poczułem, że jestem częścią firmy i jestem dla niej ważny. Zasko-czyło mnie, że wszyscy mówią do siebie po imieniu, niezależnie od stanowiska. Zawsze miałem kierowników za ludzi, którym mówi się: „dzień dobry ” i schodzi z drogi, a tu oka-zało się, że można z nimi normalnie pogadać.
Czym się zajmujesz?Jestem sprzedawcą mebli. Przeszedłem szereg szkoleń z zakresu obsługi klienta i ze sztuki meblowania mieszkań, doboru kolorów etc. Uwielbiam proste rozwiązania. Nie wiem czy firma mnie tym zaraziła, czy miałem tak od zawsze. Niedawno zaangażowałem się w projekt UPPLEVA, promujący szafki zin-tegrowane z telewizorem. Wyjechałem na szkolenie do Älmhult – kolebki IKEA w Szwe-cji. Teraz sklep w Gdańsku, w którym pracuję, testuje ten asortyment. Przeprowadzam ba-dania opinii klienta, sprawdzam ofertę kon-kurencji i monitoruję poziom sprzedaży.
Jakie masz perspektywy w IKEA?Zgłosiłem się do programu Backpacker i nie-długo wyjeżdżam na pół roku do Francji, a po-tem na kolejne pół roku do innego kraju. Już odliczam dni do wyjazdu. Myślę, że to będzie przygoda mojego życia.
jan jankowSkiSTanowiSko: SprzEdawca w SklE-piE ikEa w gdańSkU. wykSzTałcEniE: aUTomaTyka i roBoTyka, poliTEch-nika gdańSka. najwiękSzE oSiągnię-ciE: doSTaniE Się do programU ikEa BackpackEr. wyjEżdżam na rok za granicę, To doSkonała okazja do rozwojU. w czaSiE wolnym: chodzę po górach, jEżdżę z dziEciakami na oBozy harcErSkiE jako opiEkUn; zBiE-ram figUrki żołniErzyków, kTórE Sa-modziElniE malUję. późniEj gram nimi z BraTEm w grę STraTEgiczną.
proSTE rozwiązaniaod pierwszego dnia poczułem, że jestem częścią firmy.
foT. maTEriał właSny
foT. pETrUSzka.com64
Co sprawiło, że zdecydowałeś się na aplikowanie do Infosys?Skusiła mnie renoma firmy, o której słyszałem wiele pozytywnych opi-nii od pracujących tam znajomych. Główną motywacją była możliwość rozwoju i szkolenia, jakie oferuje Infosys. Aplikowałem do firmy dwa lata temu, po tym, jak spędziłem 5 lat w Wielkiej Brytanii. Na czas za-granicznego wyjazdu przerwałem studia, po powrocie chciałem je kon-tynuować, a pracodawca również mi to umożliwił.
Jak rozwijała się Twoja kariera?Rozpocząłem pracę na stanowisku analityka danych biznesowych. Po roku zostałem specjalistą, a miesiąc temu awansowałem na lidera zespołu i uważam to za osobisty sukces. Jednym z elementów ścieżki kariery jest tzw. development center, przez które przechodzi każdy pra-cownik. Pozwala to sprawdzić umiejętności miękkie i cechy przywód-cze danej osoby. Uczestniczymy też w licznych szkoleniach, a Infosys umożliwia ich dobór pod kątem własnych zainteresowań. Jeśli, przy-kładowo, ktoś chętnie przekazuje swoją wiedzę innym, może przystą-pić do wewnętrznego projektu Akademia Trenerów. Oferowane są też zewnętrzne szkolenia techniczne – zaawansowany Excel, Visual Basic – oraz te z umiejętności miękkich, np. Effective Negotiation, Learning and Innovation. Każda osoba wspólnie z liderem ustala, w jakich obsza-rach dobrze się czuje i chce się rozwijać.
Nad jakimi projektami pracujesz w Infosys?Moje początki w firmie zbiegły się z finalizacją jednego z procesów mi-gracyjnych. Pierwszym zadaniem była więc pomoc zespołowi w osią-gnięciu takich wyników, aby można było zakończyć ten proces. Zosta-łem też oddelegowany do jednego z mniejszych procesów biznesowych. Na życzenie klienta i ze względów biznesowych postanowiliśmy zauto-matyzować część raportowych czynności. Wraz z kolegą z działu IT
napisaliśmy aplikację, dzięki której obowiązki związane z procesem zajmują mi obecnie tylko około 30 minut dziennie. Klient był bardzo zadowolony, a ja otrzymałem certyfikat Sigma z metodologii prowa-dzenia projektów.
Pewnie to była duża satysfakcja…Tak, poczułem się ekspertem, jeśli chodzi o wspomnianą metodologię. W taki sposób traktowano mnie w firmie, również klient wszelkie py-tania kierował bezpośrednio do mnie. Cieszy mnie to, bo najważniejsze jest dla mnie pomaganie innym i rozwiązywanie problemów oraz szu-kanie niestandardowych rozwiązań. Daje to dawkę energii i sprawia ogromną przyjemność, a w Infosys zdarza się codziennie.
Jak oceniasz atmosferę w firmie?Nie spodziewałem się, że będzie tak fajnie. Zaskoczyła mnie przede wszystkim duża liczba młodych osób. To dodaje energii i wpływa pozy-tywnie na atmosferę. Zwracamy się do siebie po imieniu, co poprawia również efektywność komunikacji. Dużym plusem jest bogaty pakiet socjalny, z opieką medyczną i zajęciami sportowymi. Możemy też na preferencyjnych warunkach wypoczywać we współpracujących z fir-mą ośrodkach letnich i zimowych, mamy zniżki w wielu restauracjach i salonach piękności. To wszystko sprawia, że ludzie dobrze się czują w Infosys i chętnie tu aplikują.
Dobre rady dla studentów?Przyłożyć się do nauki języków obcych. Angielski to podstawa, ale do-brze jest znać jeszcze jakiś język, np. egzotyczny, bo mamy klientów z ponad 30 krajów. Warto też obsługiwać pakiet MS Office – nie jest to obowiązkowe kryterium, ale na pewno pomaga. I oczywiście trzeba dobrze przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej.
poczUłEm Się TUTaj EkSpErTEm w infosys sam wybieram obszary, w których chciałbym się rozwijać. pracuję nad projektami, których sukces realnie przekłada się na wyniki biznesowe.
INFOsys BpO pOLANd świadczy USłUgi oUTSoUrcingowE dla kliEnTów z 27 krajów świaTa. oB-
Szarami SpEcjalizacji cEnTrUm Są: USłUgi finanSowo-kSięgowE i zakUpowE, oBSłUga pro-cESów logiSTycznych, zarządzaniE Bazami danych, a TakżE zarządzaniE ryzykiEm, oBSłUga podaTkowa, doradzTwo i konSUlTing. firma zaTrUdnia ponad 1000 oSóB. akTUalniE rEkrUTU-jE na STanowiSka z oBSzarU aUdyTU, kSięgowości, konTrolingU, iT, w Tym Sap, zakUpów oraz na STanowiSka mEnEdżErSkiE. E-mail: [email protected]. STrona inTErnETowa: www.infoSySBpo.com
dOMINIK JAROCKI STanowiSko: TEam lEadEr. wykSzTałcEniE: zarzą-dzaniE, wydział informaTyki na wyżSzEj SzkolE
informaTyki w łodzi (w TrakciE STUdiów). zainTErESowania: kolEkcjonowaniE płyT winylo-wych z Bardzo SzEroką gamą gaTUnków mUzycznych. najwiękSzE oSiągnięciE zawodowE: awanS na TEam lEadEra w infoSyS. marzy o: dalSzym rozwojU w firmiE oraz kUpniE właSnE-go miESzkania.
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
fot.
anast
azja
Kur
asiń
ska
foT. BarTEkSzEwczyk.com foT. BarTEkSzEwczyk.com
Dlaczego wybrałaś ING Bank Śląski?Przekonała mnie pozycja firmy na rynku oraz to, że w Katowicach mam możliwość pracy w budynku centrali banku. Bogata oferta Praktyk z Lwem oraz ogromna popularność programu wśród studentów spra-wiły, że zdecydowałam się aplikować. Za najbardziej interesujący uzna-łam obszar zarządzania projektami. Praktyki zaczęłam po IV roku stu-diów i już po dwóch miesiącach dostałam propozycję pracy.
Jaka była rola opiekuna praktyk? Pomógł mi zapoznać się z metodyką zarządzania projektami. Następnie wytłumaczył, na czym polegają moje zadania i jakich efektów oczekuje. Zawsze mogłam się z nim skonsultować, na bieżąco otrzymywałam też informację zwrotną. Wszystko odbywało się w przyjaznej atmosferze, cały czas miałam poczucie, że pracujemy w jednym zespole.
Jakie są Twoje obowiązki?Zajmuję się administracją portfela projektów – przygotowuję zestawie-nia oraz raporty statusowe dla zarządu. Ponadto biorę udział w opra-cowaniu poradników i materiałów szkoleniowych dla osób zaintereso-wanych tematyką projektową oraz organizuję szkolenia w tym zakresie. Wraz z zespołem przygotowuję również coroczny event departamentu. Moje zadania są różnorodne – dzięki temu nie ma mowy o monotonii.
Jakie było największe wyzwanie, przed którym stanęłaś? Zorganizowanie warsztatów dla kierowników projektów, podczas któ-rych wystąpiłam także w roli prezentera – omówiłam dwa tematy zwią-zane z komunikacją. Wcześniej przygotowałam odpowiednią prezenta-cję na podstawie wiadomości uzyskanych podczas szkoleń.65
Dlaczego zdecydowałeś się aplikować do ING Banku Śląskiego? W trakcie studiów interesowałem się zagadnieniami z dziedziny busi-ness intelligence. Chciałem pracować w firmie, w której ma się do czy-nienia z nowymi technologiami, a banki rywalizują ze sobą na innowa-cyjność. Ponadto ING Bank Śląski miał wśród moich znajomych dobrą opinię jako pracodawca. Kiedy więc znalazłem informację o rocznym programie ChallengING IT, wysłałem aplikację.
Jak wyglądała rekrutacja na staż?Składała się z pięciu etapów: wypełnienia formularzy, rozmowy kwa-lifikacyjnej, testów sprawdzających umiejętność logicznego myśle-nia, Assessment Centre oraz panelu dyskusyjnego z menedżerami IT. Oprócz wiedzy z zakresu IT, sprawdzano także umiejętności miękkie.
Czy podczas stażu coś Cię zaskoczyło? Pozytywnym zaskoczeniem było to, że mogłem podjąć decyzję, w ja-kim kierunku chciałbym się rozwijać. Wybrałem projekt związany z business intelligence. Polegał on na wdrożeniu systemu raportującego: wprowadzałem nowe rozwiązania, eliminowałem powstające błędy, kontaktowałem się z dostawcami oprogramowania, a następnie mo-nitorowałem system. Obecnie zajmuję się rozwojem i utrzymaniem hurtowni danych.
Jakie są najbardziej pozytywne aspekty Twojej pracy? Cieszę się, że biorę udział w dużych projektach informatycznych i wy-konywać zadania pod okiem specjalistów z banku – dzięki temu uczę się od wykwalifikowanych osób. Wiem, że jeśli się sprawdzę, mam duże szanse na stałe zatrudnienie.
świaT innowacjiBiorę udział w dużych projektach infor-matycznych.
BEz monoToniimam możliwość rozwoju dzięki współ-pracy z profesjonalistami.
STanowiSko: SpEcjaliSTa dS. projEkTów w dEparTamEnciE rozwojU aplikacji. wykSzTałcEniE: STUdEnT v rokU infor-maTyki i EkonomETrii na UniwErSyTEciE Ekonomicznym w kaTowicach. zainTE-rESowania: iT, mUzyka alTErnaTywna. marzę o: podróżach. do TEj pory naj-dalEj ByłEm w mEkSykU, gdziE zachwy-ciła mniE odmiEnna kUlTUra.
STanowiSko: SpEcjaliSTa dS. projEkTów w dEparTamEnciE zarządzania projEk-Tami. wykSzTałcEniE: finanSE i rachUn-kowość zE SpEcjalnością Bankowość i finanSE międzynarodowE na UniwEr-SyTEciE Ekonomicznym w kaTowicach. zainTErESowania: SporT (zwłaSzcza SiaTkówka), moda, mUzyka, kino i kSiążki.
ING BANK śLąsKI część gloBalnEj inSTyTUcji finanSowEj – wywodzącEj Się z holandii grUpy ing. grUpa ma ponad 150-lETnią hiSTorię, działa w ponad 40 krajach na świEciE, za-
TrUdnia ok. 95 TyS. pracowników i zarządza finanSami ponad 67 mln kliEnTów. w polScE jEST jEdnym z najwiękSzych Uni-wErSalnych Banków, świadczących zinTEgrowanE USłUgi finanSowE z zakrESU Bankowości dETalicznEj, korporacyjnEj i rynków finanSowych. liczBa pracowników: w polScE – ok. 8600 oSóB. idEalni kandydaci: oSoBy po kiErUnkach Ekonomicz-nych, finanSowych i pokrEwnych oraz aBSolwEnci innych kiErUnków, kTórzy poTrafią pracować w zESpolE, myślEć anali-TyczniE, SzyBko przySwajają wiEdzę i mają ciEkawą oSoBowość. STrona inTErnETowa: www.ingBank.pl/kariEra
pRZEMysłAW KAspAREK
BEATARATAJ
foT. BarTEkSzEwczyk.com foT. BarTEkSzEwczyk.com
66foT. BarTEkryzy.com foT. BarTEkryzy.com
Jak zaczęła się Twoja przygoda z Kompanią Piwowarską?Początkiem były miesięczne praktyki letnie w marce Redd’s w ramach programu „W gronie najlepszych”. Potem wróciłem na uczelnię i po około pół roku telefon zadzwonił ponownie z propozycją stażu. Od po-czątku oczekiwano ode mnie dużej samodzielności. Pamiętam jak dziś, kiedy mój ówczesny szef powierzył mi koordynację wszystkich eventów Żubra. Był to tylko jeden z elementów marketingowej układanki, ale kiedy zaczynałem staż, wydawało mi się, że właśnie dostałem najwięk-szy projekt na świecie.
Jak zmienił się zakres Twoich obowiązków?Obecnie jestem ATL Managerem i zajmuję się produkcjami telewizyj-nymi. Nie zapomnę swojego pierwszego samodzielnego projektu ATL – kampanii telewizyjnej Lecha z zeszłego roku. Cieszę się, że udało się go zrealizować w takim kształcie, bo to był zwrot w komunikacji marki, rozpoczęła się droga Lecha w stronę autentyczności. To była niesamo-wita przygoda, ale musiałem też poradzić sobie z ogromną presją czasu. Kolejny ważny projekt, który okazał się dużym sukcesem, to wprowa-dzenie na rynek Lecha Shandy. Efekty dawno przekroczyły oczekiwa-nia i prognozy, a to dlatego, że cały zespół mocno się zaangażował i uwierzył, że uda się nam to zrobić. Ale marketing to nie tylko kręcenie reklam, to też ciężka praca operacyjna i analityczna.
Co najbardziej doceniasz w firmie?Pracują tu ludzie, z którymi naprawdę chce się działać. Kompania Piwo-warska daje też możliwości rozwoju w wielu dziedzinach. Jestem tego przykładem – zależało mi na tym, żeby ze stanowiska Brand Managera przejść na stanowisko ATL Manager i udało się!
krEaTywnE zadaniaSukces naszych kampanii to wynik pracy zespołu.
sZyMON pIOTROWIAKSTanowiSko: aTl managEr. wykSzTałcE-niE: markETing i zarządzaniE, akadEmia Ekonomiczna w poznaniU. najwięk-SzE oSiągnięciE: wprowadzEniE lEcha Shandy. zainTErESowania: rEklama, narciarSTwo.
Jak znalazłaś się w Kompanii Piwowarskiej?Poprzez konkurs Kompania Innowacji. Dowiedziałam się o nim na uczelni. Nagrodą był 6-miesięczny staż. Zostałam przyjęta do działu Brand Marketingu. Pracowałam w pełnym wymiarze godzin, więc po-starałam się o indywidualny tok nauczania. Po pół roku zaproponowa-no mi pracę, ale w Warszawie, dokąd z Poznania przenosił się cały dział. Warszawę wszyscy demonizowali, więc trochę się wahałam, ale zdecy-dowałam się na przeprowadzkę. Miejsca tworzą ludzie, więc wszędzie można się zaaklimatyzować. Ponadto firma pomagała pracownikom w znalezieniu mieszkania.
Czym się zajmujesz?Mój pierwszy zespół zajmował się marką Żubr. Współpracowaliśmy z agencjami ATL i BTL. Dużo nauczyłam się od koleżanek i kolegów. Obecnie pracuję w dziale marketingu klienckiego i wpływam na to, jak produkt wygląda w sklepie, czy jest widoczny. Wciąż poszukujemy nie-standardowych rozwiązań i sposobów na wyróżnienie się.
Co najbardziej cieszy Cię w pracy?Namacalne efekty moich działań, tego co zaplanowałam i zrealizowa-łam. To fantastyczne uczucie, kiedy wchodzę do sklepu i widzę odpo-wiednio wyeksponowane nasze marki piwa lub kiedy oglądam reklamy, do których powstania się przyczyniłam. Satysfakcję mam także, kiedy rozmawiam ze znajomymi albo z klientami, którzy chwalą jakość na-szych produktów i nasze pomysły. A po godzinach lubię chodzić do pu-bów, spotykać się ze znajomymi – oczywiście w miejscach, w których serwowane jest nasze piwo.
wyróżnić Się!lubię nasze produkty i cieszę się, że mam wpływ na ich tworzenie.
EWELINA NARLOCHSTanowiSko: SpEcjaliSTa dS. zarządza-nia kanałEm SprzEdaży. wykSzTałcEniE: międzynarodowE SToSUnki goSpodar-czE, UniwErSyTET Ekonomiczny w po-znaniU. najwiękSzE oSiągnięciE: pogo-dzEniE STUdiów i pracy jak TEraz. marzę o: Tym, żEBy za rok Być Tak Samo zado-wolonaz życia i pracy. zainTErESowa-nia: podróżE – w SzczEgólności chcia-łaBym zwiEdzić krajE ByłEgo zSrr; SporT – akTywniE gram w SQUaSha.
KOMpANIA pIWOWARsKA jEST lidErEm na rynkU piwowarSkim w polScE, częścią koncEr-nU SaBmillEr. kilkUSETlETniE doświadczEniE w warzEniU piwa,
nowoczESnE TEchnologiE i rygorySTycznE przESTrzEganiE zaSad prodUkcji na świaTowym poziomiE gwaranTUją najwyż-Szą jakość naSzych prodUkTów. do porTfEla marEk kp nalEżą najpopUlarniEjSzE polSkiE piwa, m.in. TySkiE, żUBr, lEch, dęBowE mocnE, rEdd’S, a TakżE międzynarodowE marki prEmiUm: pilSnEr UrQUEll, grolSch oraz pEroni naSTro azzUrro. liczBa pracowników: ponad 3000. rEkrUTacja: www.kariErawkp.pl. STrona inTErnETowa: www.kp.pl.
67 foT. BarTEkSzEwczyk.com
Manufacturing Leadership Development Program to rodzaj stażu?Jest to ogólnopolski program stażowy, odby-wający się w Tychach, Poznaniu i Białymstoku. Dotyczy Pionu Produkcji i trwa 1,5 roku. W ra-mach stażu organizowane są różnego rodzaju szkolenia. Mam listę obowiązkowych kursów, ale mogę ją rozszerzyć o pozycje, które są mi potrzebne do indywidualnego rozwoju, np. rozwijające kompetencje lidera.
Jak trafiłeś na staż?Znalazłem informacje na jego temat w inter-necie. Okazało się również, że dwójka znajo-mych bierze udział w programie, więc również postanowiłem zaaplikować jeszcze podczas studiów. Kierownik działu technicznego py-tał o moje predyspozycje i wiedzę techniczną. Wcześniej brałem też udział w Assessment Center i miałem przygotować autoprezenta-
cję. Ponadto sprawdzano znajomość języka angielskiego. Moja rada dla Was: nie bać się podejść do rekrutacji i zrobić rzetelną auto-analizę jakie są nasze mocne strony!
Na czym polegają Twoje zadania?Zapoznaję się z procesem produkcji oraz wspieram dział techniki przy projektach związanych z poszukiwaniem i testowaniem nowych rozwiązań. Pomagam też przy roz-wiązywaniu problemów produkcyjnych. Mój pierwszy projekt dotyczył schładzania pary do kotła warzelnego z wykorzystaniem dwóch typów schładzaczy. Obecnie zajmuję się ta-kimi tematami jak poprawa odzysku energii podczas gotowania brzeczki czy odolejanie instalacji amoniakalnej. W pracy bardzo po-magają mi koledzy – od operatorów maszyn po inżynierów. Naprawdę znają się na rzeczy i dbają o mój rozwój.
Tajniki TEchnikiStaż w kompanii piwowarskiej to mój indywidualny pro-gram rozwoju.
adam kowalikSTanowiSko: STażySTa w najSTarSzym i najwiękSzym BrowarzE (Tychy). wy-kSzTałcEniE: zarządzaniE i inżyniEria prodUkcji, UniwErSyTET Ekonomicz-ny wE wrocławiU (piSzE pracę ma-giSTErSką). najwiękSzE oSiągnięciE: doSTaniE Się na STaż w kompanii pi-wowarSkiEj. marzę o: wyBUdowaniU domU. zainTErESowania: koSzyków-ka, mUzyka filmowa i z giEr, zwłaSz-cza Ta z conana BarBarzyńcy.
Krok po kroku
Krok po kroku
kpmg.pl
kariera.kpmg.plworldofaudit.pl
youtube.pl/kpmgpolandfacebook.pl/kpmgpoland
kariera.kpmg.pl
worldofaudit.pl
youtube.com/KPMGPolandfacebook.com/KPMGPoland
kpmg.taxandyou.pl
74
Na początku był konkurs…Na V roku studiów wraz z dwiema koleżankami wystartowałam w kon-kursie marketingowym L’Oréal Marketing Award (znanym teraz jako L’Oréal Brandstorm). Krok po kroku przechodziłyśmy poszczególne etapy i coraz bardziej wciągałyśmy się w grę. Wygrałyśmy polską edycję i pojechałyśmy na międzynarodowy finał do Paryża. Przed zespołami z całego świata prezentowałyśmy naszą strategię marketingową dla marki Biotherm. To było niesamowite przeżycie. W efekcie tego kon-kursu zaproponowano mi pracę w L’Oréal Polska.
Jak wyglądała Twoja ścieżka kariery?Dołączyłam do firmy w październiku 2004 roku jako szef produktu w marce Garnier. Byłam odpowiedzialna za linię produktów do pielę-gnacji twarzy. Wcześniej miałam doświadczenia stażowe, a w L’Oréalu powierzono mi od razu stanowisko menedżerskie, zarządzałam zna-ną marką. Czułam, że wymagania wobec mnie są duże, ale też byłam z tego niesamowicie dumna i to mnie motywowało. Wiedziałam, że mogę się tu dużo nauczyć. Miałam ogromną satysfakcję, że w tym czasie produkty do pielęgnacji cery młodej Garniera stały sę numerem jeden na polskim rynku. Moim kolejnym doświadczeniem była pozy-cja szefa produktu marki Maybelline New York. Odkryłam coś zupeł-nie nowego w ramach L’Oréala – inny konsument, rynek i konkurencja. Po 1,5 roku zaproponowano mi stanowisko szefa grupy produktów Gar-nier Skin Naturals – stałam się odpowiedzialna za pielęgnację twarzy, ciała, produkty słoneczne i nowo promowaną kategorię dezodorantów. Wróciłam częściowo do rynku, który znałam, ale objęłam dużo szerszą kategorię. Miałam też pierwsze wyzwania menadżerskie – zarządzanie kilkuosobowym zespołem. Udało nam się osiągnąć wiele sukcesów.-Jednym z nich było wprowadzenie na rynek dezodorantów. W pierw-szym roku przebiliśmy się do pozycji nr 4, a później nr 3 w Polsce.
Czy zdobyłaś też międzynarodowe doświadczenie? Na dwa lata wyjechałam do Paryża do działu rozwoju produktów. Za-wsze marzyłam o tym, żeby spróbować swoich sił w marketingu kon-cepcyjnym, bo marketing operacyjny, który mamy w Polsce, jest zu-pełnie inny. To było niesamowite wyzwanie intelektualne. W głównej siedzibie kreuje się potrzeby konsumenckie i rozwija produkty od zera. Miałam poczucie, że odkrywam zupełnie nową, bardzo ciekawą stronę marketingu. Siedziałam nad białą kartką i próbowałam sobie wyobra-zić, co będzie pociągało konsumentkę, jak ma wyglądać produkt i kam-pania medialna. W efekcie przeprowadziłam renowację marki, stwo-rzyłam nowy koncept oparty o detoksykację skóry. Pracowałam też nad innymi projektami, które jeszcze nie dotarły na polski rynek.
Czego się nauczyłaś, pracując w L’Oréalu?Ponieważ pracę w L’Oréalu zaczęłam zaraz po studiach, w zasadzie cała moja wiedza jest oparta o doświadczenia z tej firmy. Nauczyłam się nie tylko praktycznej strony marketingu, ale też podejścia biznesowego – a to jest coś, czego nie da się wynieść z uczelni. Wiem, jak funkcjonuje przedsiębiorstwo, jak osiąga cele, co zrobić, żeby marki się rozwijały i jednocześnie przynosiły zysk. Sprawdziłam się też jako lider, angażu-jąc zespół w projekty, które prowadziłam. Dużo zawdzięczam inspiru-jącym szefom. Od pierwszego dnia moja przełożona zaskakiwała mnie nowymi pomysłami i zachęcała do podejmowania wyzwań. Wyznacza-ła kierunek i dawała mi wolność w realizacji celów. Choć czasem mu-siała mnie skorygować, była to świetna szkoła, bo wiele rzeczy robiłam samodzielnie, co jest zgodne z naszą filozofią on the job learning. Miałam poczucie, że wiem, dokąd zmierzam.
foT. BarTEkryzy.com
nowE oBliczE markETingUwcześniej doświadczenie zdobywałam na stażach, w l’oréal polska powierzono mi od razu zarządzanie znaną marką.
pAuLINA KACZMAREK-KuBICKASTanowiSko: dyrEkTorka markETingU garniEr & mayBEllinE nEw york. wykSzTałcEniE: zarządzaniE i markETing, Szkoła główna handlowa. najwiękSzE oSiągnięciE: wySoka pozy-cja w STrUkTUrach l’oréala. zainTErESowania: foTografia – lUBię roBić zdjęcia i chodzić na wySTawy foTograficznE, zwłaSzcza TE związanE z modą. laTEm jEżdżę na rowErzE, zimą – na narTach.
GRupA L’ORéAL To świaTowy lidEr w Branży koSmETycznEj, powSTała w 1909 r. założona przEz francUSkiEgo chE-
mika EUgènE’a SchUEllEra. porTfolio firmy oBEjmUjE 27 międzynarodowych marEk. w grUpiE l’oréal pracUjE ponad 68 900 oSóB, w Tym ok. 900 w polScE. każdEgo rokU zaTrUdnia on ok. 50 STUdEnTów i aBSolwEnTów na TalEnT dEvElopmEnT program. połowa z nich pozoSTajE w firmiE na STanowiSkach mEnEdżErSkich. STrona kariEry: www.carEErS.lorEal.com.koSmEpol – faBryka l’ oréal polSka, jEST jEdną z najBardziEj nowoczESnych faBryk grUpy l’oréal na świEciE. miEści Się w kaniach pod warSzawą. prodUkUjE Szampony, odżywki, farBy do włoSów oraz środki do piElęgnacji ciała. prodUkTy TE Trafiają do prawiE TrzydziESTU krajów świaTa. co rokU kilkanaściE oSóB zdoBywa doświadczEniE w działach prodUkcji, jakości, UTrzymania rUchU i logiSTyki.
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
75
Jak znalazłeś się w L’Oréalu?Poprzez konkurs marketingowy dla studen-tów – L’Oréal Brandstorm. Po nim zostałem zaproszony na staż w dziale marketingu eks-kluzywnej marki aptecznej SkinCeuticals. Po sześciu miesiącach wyruszyłem na tzw. staż w terenie, jako reprezentant handlowy. Tra-fiłem do Małopolski, gdzie dbałem o rozwój marek aptecznych L’Oréal Polska. Odkryłem w sobie zainteresowanie sprawami handlowy-mi i osiągnąłem bardzo dobre wyniki. Obec-nie współpracuję z kluczowymi klientami.
Jakie wyzwania wiążą się z Twoim stanowi-skiem? Jako Key Account Manager realizuję cele sprzedażowe. Aby je osiągnąć, tworzę stra-tegię współpracy z klientami, planuję działa-nia promocyjne, ustalam warunki handlowe i politykę rabatową. Mam też swój budżet na
wydatki marketingowe i samodzielnie nim zarządzam. Dbam o to, żeby obrót był jak naj-większy, i staram się wyprzedzić konkurencję. To mnie mobilizuje.
Co najbardziej cieszy Cię w pracy? Frajda, jaką sprawiają nasze produkty. Sprze-dajemy coś, co niesie ze sobą ogromną wartość dodaną dla klientów. Pozwala im poczuć się lepiej, piękniej. Ponadto bardzo cieszy mnie praca w firmie, która jest liderem na rynku.
Czy otrzymałeś wsparcie w postaci szkoleń?Miałem wiele szkoleń, także międzynaro-dowych. Wymieniliśmy się masą pomysłów z różnorodnych rynków. Ale najlepszym szko-leniem było dla mnie otrzymywanie odpowie-dzialnych zadań właściwie od początku pracy.
Dlaczego wybrałaś pracę w Kosmepol, Fabry-ce L’Oréal Polska?Moim celem było zdobycie doświadczenia w zawodzie. Chciałam uczyć się od najlepszych. Pierwszym wyborem był Kosmepol, Fa-bryka L’Oréal Polska. Firma prestiżowa, o wy-sokiej kulturze organizacyjnej i technicznej. Dodatkowo sprawdziłam ranking pracodaw-ców – bardzo wysokie miejsce. Strzał w dzie-siątkę! Mimo że L’Oréal Polska nie prowadził akurat żadnych rekrutacji, od razu wysłałam swoją aplikację. Dwa dni później odebrałam telefon z zaproszeniem na spotkanie.
Jakie były Twoje pierwsze wrażenia? Zaczęłam od razu od stanowiska inżynie-ra produkcji. Od samego początku miałam wysoko postawioną poprzeczkę, ale na szczę-ście mogłam liczyć na duże wsparcie całego zespołu. W L’Oréalu pracują ludzie z pasją,
którzy naprawdę lubią to, co robią. Zdarza się, że ktoś z wakacji wysyła mi SMS-a: „Jak idzie linia?”, bo razem pracujemy na wspólny sukces.
Czym zajmujesz się obecnie?Pracuję zarówno w biurze, jak i na hali – z ludźmi, co powoduje, że nie ma tu miejsca na nudę. Są dni, które w całości spędzam przy maszynach, pracując z mechanikami i opera-torami. W inne, przez większość czasu pracuję nad analizami, wynikami, raportami. Dbam o bezpieczeństwo, jakość produktów i efek-tywność linii produkcyjnych. Ostatnio, dużo nauczyłam się dzięki szkoleniu z obszaru optymalizacji produkcji w jednej z naszych fa-bryk we Francji. Teraz mogę razem z lokalny-mi operatorami i mechanikami wprowadzać nowe rozwiązania w Polsce.
praca z paSjąmiałam wysoko postawioną poprzeczkę, ale mogłam liczyć na wsparcie zespołu.
wE właściwym miEjScUdzięki stażowi w l’oréal polska odkryłem to, co mnie naprawdę interesuje.
kaTarzyna woźniakSTanowiSko: inżyniEr prodUkcji w fa-BrycE l’oréal polSka – koSmEpol w kaniach pod warSzawą. wykSzTał-cEniE: inżyniEria prodUkcji, poliTEch-nika warSzawSka. najwiękSzE oSią-gnięciE: zdoByciE wymarzonEj pracymarzę o: życiU w harmonii zE SoBą. zainTErESowania: kino, mUzyka a przEdE wSzySTkim podróżE – TE BliSkiE i TE dalEkiE.
grzEgorz woźnickiSTanowiSko: kiErownik do Spraw klUczowych kliEnTów. wykSzTałcE-niE: warSaw inTErnaTional STUdiES in pSychology, UniwErSyTET war-SzawSki. marzę o: Tym, żEBy poznać pozaEUropEjSkiE rynki BiznESowE – azję i amErykę połUdniową. zainTE-rESowania: Branża fmcg; piłka noż-na – liga angiElSka.
foT. www.BarTEkryzy.com
foT. www.BarTEkryzy.com
76
Jak znalazłaś się w Nestlé?Kiedy w ubiegłym roku kończyłam studia, szukałam praktyki w dziale marketingu firmy z branży FMCG. Zależało mi na zdobyciu ciekawego doświadczenia, więc zaaplikowałam do lidera w branży spożywczej na świecie. Rekrutacja była złożona z czterech etapów: wypełnienie for-mularza on-line, testy analityczne, rozmowa z przedstawicielem działu HR i działu marketingu. Przygotowywałam się do każdego etapu – za-poznałam się z informacjami zamieszczonymi na stronie internetowej pracodawcy, rozwiązywałam też przykładowe testy. Myślę, że pokaza-łam, że zależy mi na tej pracy, chcę się uczyć i potrafię współpracować z ludźmi.
Czy podczas stażu wykonywałaś odpowiedzialne zadania?Zajmowałam się kategorią bulionów marki kulinarnej Winiary. Przy-gotowywałam badania z konsumentami oraz analizy danych rynko-wych, oczywiście pod okiem opiekuna praktyk. Bardzo się cieszę, że od początku realizowałam konkretne zadania- nie przyglądałam się tylko pracy innych. Najłatwiej rozwinąć swoje zdolności analityczne, umiejętność poszukiwania niezbędnych informacji, czy wyciągania wniosków właśnie w praktyce. Dużo nauczyłam się także dzięki wska-zówkom przełożonego. Po trzech miesiącach zaproponowano mi po-zostanie w firmie na stanowisku asystenta ds. marketingu. Od razu zaakceptowałam ofertę.
Jak dziś wygląda Twój standardowy dzień pracy?W marketingu nie ma czegoś takiego jak standardowy dzień pracy i z góry określone zadania. Na szczęście daleko tu do rutyny, pracujemy przy różnych projektach. Można wymienić pewne stałe elementy, jak kontakt z działami planowania i sprzedaży oraz z agencjami kreatyw-nymi, które są naszymi partnerami. Spotykam bardzo kreatywne oso-
by, które mnie inspirują, a to pomaga się rozwijać. Oprócz tego regular-nie analizuję dane rynkowe i tendencje w mojej kategorii. Moja praca jest też w dużej mierze koncepcyjna – poszukuję nowych dróg rozwoju naszych produktów.
Jak oceniasz atmosferę w pracy?Trafiłam do wspaniałego zespołu. Większość osób ma dłuższy staż pra-cy niż ja, ale ze wszystkimi mam bardzo dobre relacje. Starsi koledzy dzielą się ze mną wiedzą, pomagają mi i wprowadzają atmosferę zwy-kłej ludzkiej życzliwości, co jest bardzo ważne, zwłaszcza w okresach intensywnej pracy. Często zaczynamy dzień wspólną kawą lub razem idziemy na lunch – to pomaga nam jeszcze lepiej się zgrać.
Jakie masz perspektywy rozwoju zawodowego?Kariera w dziale marketingu to ścieżka menedżerska. Docelowo każ-dy z pracowników jest odpowiedzialny za grupę produktów. Obecnie zajmuję się produktami instant pod okiem przełożonego. Docelowo marzy mi się odpowiedzialność za całą markę, ale do tego muszę jesz-cze się sporo nauczyć i zdobyć odpowiednie doświadczenie. Wiem, że w Nestlé jest to możliwe.
Czy firma pomaga Ci w zdobywaniu kompetencji?Moim zdaniem najważniejsza jest dobra współpraca z przełożonym. Regularnie otrzymuję od niego oceny pracy, co pomaga mi zidentyfi-kować moje mocne strony i te, które wymagają dopracowania. Mam poczucie, że menedżerowi naprawdę zależy na moim rozwoju i pod-chodzi do tego bardzo skrupulatnie. Zachęca mnie do zgłaszania wła-snych pomysłów, zawsze znajduje dla mnie czas i dba o to, żebym miała odpowiednią liczbę obowiązków.
foT. BarTEkryzy.com
pracUję dla lidEra z Branżymenedżerowi zależy na moim rozwoju, zawsze znajduje dla mnie czas.
MARTyNA REdOs STanowiSko: aSySTEnT dS. markETingU w cEnTrali w warSzawiE. wykSzTałcEniE: Sinologia, UniwEr-
SyTET adama mickiEwicza w poznaniU. zainTErESowania: język chińSki, rElacjE poliTycznE i BiznESowE chin zE świaTEm zachodnim. najwiękSzE oSiągnięcia: konSEkwEnTnE dążEniE do cElU, praca dla lidEra Branży fmcg. marzę o: podróży z plEcakiEm do połUdniowo-zachod-nich chin, aBy zoBaczyć dziką naTUrę i poczUć klimaT małych chińSkich wioSEk.
NEsTLé najwiękSza firma Spożywcza świaTa. rozpoczęła Swoją działalność w 1867 rokU, kiEdy To hEnri nESTlé STworzył piErwSzą na świEciE odżywkę
dla niEmowląT, kTórE niE mogły Być karmionE piErSią. na polSkim rynkU oBEcna od 1993 rokU wyTwarza i SprzEdajE żywność pod m. in. markami Takimi jak: nEScafé, nESTlé, gErBEr, winia-ry. liczBa pracowników: ok. 5000 oSóB, w BiUrzE w warSzawiE i w zakładach prodUkcyjnych w namySłowiE, rzESzowiE, kargowEj i kaliSzU. rEkrUTacja: aplikacja onlinE lUB odpowiEdź na ogłoSzEniE. STrona inTErnETowa: www.nESTlE.pl/kariEra
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
77
Pracę w Nestlé zacząłeś od praktyk?Tak, ale nie były to typowe praktyki. Większość studentów i absolwen-tów zostaje na początku asystentem, ja od razu otrzymałem w pełni samodzielne stanowisko po osobie, która została oddelegowana do projektu. Dostałem się do działu planowania popytu i podaży. Na stu-diach nie miałem styczności z tymi zagadnieniami, więc było to spore wyzwanie. Poradziłem sobie, także dzięki wsparciu ze strony starszych kolegów i koleżanek. Ilekroć potrzebowałem opinii, wsparcia, konsul-tacji czy rady, zawsze mogłem na nich polegać. Po trzech miesiącach otrzymałem ofertę stałej pracy, a że chciałem zostać w Nestlé na dłu-żej, przyjąłem ją bez wahania. Pracuję tu już osiem lat i kieruję działem, w którym kiedyś byłem praktykantem.
Dlaczego chciałeś zostać w Nestlé?Zadecydowała o tym atmosfera pracy. Wcześniej miałem praktyki w innych firmach, więc miałem porównanie. W Nestlé wszyscy mówili do siebie po imieniu i nie było sztucznego dystansu pomiędzy prakty-kantami i menedżerami. Dzięki temu z przyjemnością przychodziłem rano do pracy. Ponadto podobała mi się specyfika wykonywanej pracy, pełnej codziennych wyzwań, nieustannego podejmowania decyzji, jed-nocześnie dającej konkretne rezultaty. Praca nadal daje mi dużo satys-fakcji, wciąż czuję, że to moje miejsce.
Jak wyglądała Twoja ścieżka kariery?Na początku zajmowałem się planowaniem największej kategorii Ne-stlé Polska, czyli kategorii kulinariów. Przygotowywałem ramowy plan produkcji dla fabryki w Kaliszu. Określałem długofalową taktykę poda-ży, uwzględniającą moce produkcyjne oraz politykę zapasów. Chodziło o to, żeby zapewnić ciągłość dostępności produktu w sprzedaży. Zapasy nie mogły być zbyt duże, aby nie było problemów ze świeżością, ale też
nie mogło ich zabraknąć. Po praktyce zostałem na stanowisku młod-szego specjalisty ds. planowania podaży. Wkrótce dostałem awans na planistę i starszego planistę. Przełomowym krokiem było zostanie lide-rem zespołu. Na początku zarządzałem trzyosobowym zespołem i była to dla mnie ogromna szansa nabycia kolejnych kompetencji. Po dwóch latach zostałem kierownikiem całego działu planowania. Teraz odpo-wiadam za planowanie popytu i podaży dla ośmiu kategorii produktów, nie tylko na rynek polski, ale także na kraje bałtyckie.
Czy awanse wiązały się ze szkoleniami?W momencie awansów na specjalistę i starszego specjalistę brałem udział w szkoleniach technicznych, np. z systemu SAP-APO wprowa-dzanego na wszystkich rynkach Nestlé. Dzięki nim stałem się eksper-tem i miałem możliwość uczestniczenia w rożnych projektach, także tych o charakterze regionalnym. Natomiast, kiedy zostałem liderem zespołu, uczestniczyłem w programie NESLIDER dedykowanym do młodych menedżerów. Ten program składał się z kilku sesji, podczas których poznałem swój model zarządzania i zidentyfikowałem obszary, nad którymi chciałbym mocniej popracować. To bardzo pomogło mi od-naleźć się w nowej roli. Później wyjechałem do Wielkiej Brytanii na Ne-stlé Leadership Program dla zaawansowanych menedżerów, który jest tworzony przy udziale London Business School. Obecnie biorę udział w Programie Rozwoju Osobistego Menedżerów PROM, który pomaga nam w zarządzaniu zmianami w firmie. Niedawno wprowadziliśmy możliwość pracy zdalnej, co zostało bardzo pozytywnie przyjęte przez pracowników. W Nestlé stawiamy na samodzielność, odpowiedzial-ność, zaangażowanie i zaufanie, dlatego wiem, że jeżeli ktoś z mojego zespołu wykonuje pracę z domu, to robi to równie dobrze, jak w biurze.
foT. BarTEkryzy.com
czUję, żE To mojE miEjScEw nestlé pracuję już osiem lat i kieruję działem, w którym kiedyś byłem praktykan-tem.
TOMAsZ KORyTKOWsKI STanowiSko: dEmand and SUpply planning managEr. wykSzTałcEniE:
SToSUnki międzynarodowE, Szkoła główna handlowa. najwiękSzE oSiągnięciE: mój zESpół. moja Siła To Siła mojEgo zESpołU. zainTErESowania: podróżE do nowych miEjSc (oSTaTnio grUzja); czyTaniE, SpoTkania z przyjaciółmi. marzę o: podróży na połUdniową półkUlę – do argEnTyny i chilE lUB rpa.
NEsTLé prowadzi dwa programy prakTyk. na program prakTyk lETnich mogą aplikować STUdEnci iii-v rokU STUdiów i aBSolwEnci do rokU po Ukoń-
czEniU STUdiów. prakTyki odBywają Się w SiEdziBiE nESTlé polSka w warSzawiE, Trwają od 1 lipca do 30 wrzEśnia, z możliwością przEdłUżEnia wSpółpracy. na TEchnology EnginEEring dEvElopmEnT program mogą aplikować STUdEnci iv-v rokU lUB aBSolwEnci do 2 laT po oBroniE o profilU TEchnicznym. program TEdp Trwa od 2-6 miESięcy. prakTyki odBywają Się od 1 lipca w zakładach prodUkcyjnych w kaliSzU, namySłowiE (k. wrocławia), kargowEj (k. ziElonEj góry) i w rzESzowiE. aplikacjE: wypEłniEniE formUlarza zgłoSzEniowEgo na www.nESTlE.pl/kariEra pomiędzy 1 marca a 15 kwiETnia.
www.kariera.com.pl
While others give promises, we offer opportunities. In Philip Morris you can have a truly international career whilst developing your competencies and crossing the boundaries. Follow Jacek Olczak career path who is
newly appointed CFO of the Philip Morris International, the global company which operates in 180 markets and employs 80 000 people around the world. Jacek joined us in Poland as Manager of Finance and Administration
and since then he has held various positions in Poland, Romania, Germany and Switzerland, moving up the company hierarchy. In our company this is only one of many examples that sky is the limit, nothing else.
Throughout the year, we are seeking talented people to work in KRAKOW and WARSAW and develop in the following areas: SALES, MARKETING, FINANCE, IT, HR, PROCUREMENT, PRODUCTION, ENGINEERING, LAW
AND CORPORATE AFFAIRS.
Are YOU interested in gaining knowledge and developing in an international work environment with diverse, cross-cultural teams? If that sounds like you, please come and join our team!
Come and grow with us!
For more information about career opportunities, please visitwww.pmicareers.pl
KAROLINA WÓJCIKIEWICZFINANCE AND BANKING GRADUATE
POLAND
SENIOR INTERCOMPANY ACCOUNTANT
projekt.indd 1 2012-09-21 15:13:35
79
Na czym polegają Twoje obowiązki w firmie?Zaczynałam w dziale zasobów ludzkich Philip Morris. Jako specjalista do spraw szkoleń organizowałam kursy dedykowane naszym pracow-nikom m.in. w Wielkiej Brytanii, Czechach i Słowacji. Potem zakres moich obowiązków poszerzył się o ocenę i rozwój pracowników. Dzię-ki temu doświadczeniu wyjechałam na półtora roku do Szwajcarii, do naszej centrali. Zyskałam tam globalną perspektywę, zrozumienie biz-nesu. Po powrocie do Krakowa weszłam w skład nowego zespołu – HR Analytics. Jest to grupa osób z doświadczeniem z wielu dziedzin HR, która analizuje zarządzanie zasobami ludzkimi i wspiera tym dyrekto-rów i menedżerów HR w Europie i Afryce.
Czy możesz podać swoją własną definicję talentu, który jest atrakcyj-ny dla Philip Morris?To profesjonalista z dużą wiedzą w swojej dziedzinie. Ważne jest też zaangażowanie, możliwości i chęć rozwoju. Poza tym to ktoś, kto chce dzielić się swoją wiedzą. W Philip Morris mamy znakomite przykłady Polaków, którzy zajmują najwyższe stanowiska w strukturze global-nej, np. dyrektor zarządzający ds. finansów Philip Morris International, który odpowiada za finanse całego koncernu.
Jakie cechy powinien mieć student, który chciałby pracować w Waszej firmie?To osoba, która nie poprzestaje tylko na ukończeniu studiów. Potrzebu-jemy ludzi, którzy są głodni wiedzy, nowych doświadczeń. Jeśli ktoś ma w sobie taką naturalną chęć, to Philip Morris jest dla niego idealnym miejscem. Tu można się nieustannie rozwijać.
Jak przebiegała Twoja kariera w Philip Morris?Pracuję już 8 lat. Zaczynałam jako stażystka w dziale marketingu. Miałam szczęście trafić od razu do zespołu, który zajmuje się flagową marką papierosów naszej firmy. Przez kolejne lata zajmowałam się markami z segmentu Premium i Super Premium. Następnie przez pół-tora roku pracowałam w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kolejny krok to przejście do działu badań i analiz rynku. Od stycznia tego roku odpowiadam za warszawski region sprzedaży. Rozwijam kompetencje w zupełnie nowym, bardzo ciekawym obszarze.
Co dotychczas było dla Ciebie największym wyzwaniem?Na pewno wyjazd do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Była to nie-zwykła przygoda, odpowiadałam za wprowadzenie nowego rodzaju znanej marki papierosów na 12 rynków Bliskiego Wschodu, musiałam poznać ich uwarunkowania kulturowe i prawne. Nasz zespół był mię-dzynarodowym tyglem. To było niezwykle rozwijające. Drugim waż-nym momentem było przejście z marketingu do sprzedaży, a więc od badań konsumenckich do zarządzania dużym zespołem pracowników.
W jaki sposób Philip Morris wspiera rozwój pracowników?Jeśli ktoś chce poszerzać horyzonty, ma wiele możliwości. Ścieżka rozwoju rozpoczyna się od indywidualnych rozmów prowadzonych z pracownikami. Firma oferuje również wiele szkoleń, zarówno lokal-nych, jak i międzynarodowych, inspiruje ludzi do rozwoju. Praca tutaj to doskonała szansa by, osiągać sukcesy. Ja sama jeszcze nie postawi-łam w firmie ostatniego kroku!
foT. maTEriał właSnyfoT. maTEriał właSny
droga do SUkcESUnasza firma jest nastawiona na inspiro-wanie ludzi do rozwoju.
ANNA LEśNIAKSTanowiSko: mEnEdżEr rEgionU SprzE-daży. wykSzTałcEniE: markETing i za-rządzaniE oraz inTErnaTional BUSinESS program na UniwErSyTEciE warSzaw-Skim. najwiękSzE oSiągnięciE zawodo-wE: ciąglE przEdE mną. zainTErESowa-nia: animE oraz nUrkowaniE.
oUT of ThE BoxSzukamy osób, które mają w sobie natu-ralną chęć rozwoju i uczenia się.
ALEKsANdRA BAJdASTanowiSko: analiTyk dS. analiz hr. wy-kSzTałcEniE: markETing na UniwErSyTE-ciE Ekonomicznym w krakowiE. STUdia podyplomowE z zarządzania pErSonE-lEm na TEj SamEj UczElni. najwiękSzE oSiągnięciE zawodowE: poziom profE-SjonalizmU jaki oSiągnęłam w zakrE-SiE hr. zainTErESowania: Bałkany – ich hiSToria i TEraźniEjSzość. najwiękSzE marzEniE: właSna wySpa w chorwacji, na niEj mój dom, plaża, a dookoła Tyl-ko adriaTyk.
pHILIp MORRIs inTErnaTional, inc. (pmi) jEST wiodącą międzynarodową firmą TyToniową, SprzEdającą SwojE prodUkTy na rynkach około 180 krajów. naSza firma To najwiękSzy prodUcEnT
i pracodawca na rynkU wyroBów TyToniowych w polScE. oBEcniE na TErEniE krajU działają czTEry Spółki zalEżnE pmi, kTó-rE łączniE zaTrUdniają około 3000 pracowników w faBrykach i BiUrach w krakowiE, lEżajSkU, warSzawiE oraz w naSzych cEnTrach dySTryBUcji na TErEniE całEgo krajU. ofErUjEmy prakTyki, STażE i pracę w naSTępUjących działach: opEracyjnym, SprzEdaży i markETingU, korporacyjnym, prawnym, finanSowym, zaSoBów lUdzkich oraz USłUg informaTycznych. więcEj informacji o możliwościach rozwojU w naSzEj firmiE znajdziESz na www.pmicarEErS.pl.
While others give promises, we offer opportunities. In Philip Morris you can have a truly international career whilst developing your competencies and crossing the boundaries. Follow Jacek Olczak career path who is
newly appointed CFO of the Philip Morris International, the global company which operates in 180 markets and employs 80 000 people around the world. Jacek joined us in Poland as Manager of Finance and Administration
and since then he has held various positions in Poland, Romania, Germany and Switzerland, moving up the company hierarchy. In our company this is only one of many examples that sky is the limit, nothing else.
Throughout the year, we are seeking talented people to work in KRAKOW and WARSAW and develop in the following areas: SALES, MARKETING, FINANCE, IT, HR, PROCUREMENT, PRODUCTION, ENGINEERING, LAW
AND CORPORATE AFFAIRS.
Are YOU interested in gaining knowledge and developing in an international work environment with diverse, cross-cultural teams? If that sounds like you, please come and join our team!
Come and grow with us!
For more information about career opportunities, please visitwww.pmicareers.pl
KAROLINA WÓJCIKIEWICZFINANCE AND BANKING GRADUATE
POLAND
SENIOR INTERCOMPANY ACCOUNTANT
projekt.indd 1 2012-09-21 15:13:35
DON’T MAKE COFFEE,MAKE DECISIONS!
Wejdź na stronę
ce.experiencepg.comi dołącz do naszego zespołu!
Poznaj P&GOd ponad 170 lat Procter & Gamble dostarcza markowe produkty dla konsumentów na całym świecie. Są wśród nich produkty codziennego użytku �rmowane między innymi takimi markami jak Gillette, Pantene, Olay, Wella, Braun, Duracell, Head & Shoulders, Blend-a-Med, Oral-B, Pampers, Always, Vizir oraz luksusowe produkty kosmetyczne takich marek jak Hugo Boss, Lacoste, Valentino czy Dolce & Gabanna.
Na nasz wspólny sukces w 80 krajach pracuje łącznie 138 000 osób w tym ponad 3000 w Polsce. Od lat znajdujemy się w ścisłej czołówce rankingów najlepszych pracodawców.
Praca staładla absolwentów wszystkich kierunków studiów
Prowadzimy rekrutację przez cały rok, w odpowiedzi na bieżące potrzeby kadrowe, do następujących działów:
Marketingu
Finansów i Księgowości
Rozwoju Kontaktów z Klientami
Logistyki
Kontaktów Zewnętrznych
Badań Rynku i Konsumenta
Human Resources
Global Business Services/Information & Decision Solutions
Planning Service Center
oraz na stanowiska menedżerskie, inżynierskie i techniczne w Fabrykach:
Gillette (Łódź)
Olay (Aleksandrów Łódzki)
Pampers (Warszawa)
Letnie Praktyki Menedżerskiepropozycja dla studentów 3, 4 i 5 roku studiów
Co roku do naszego zespołu na okres 3 miesięcy dołącza kilkudziesięciu praktykantów, którzy pracując w różnych działach �rmy prowadzą samodzielne projekty biznesowe pod okiem doświadczonych menedżerów. Jest to świetna okazja, aby sprawdzić się w rzeczywistym środowisku biznesowym i otrzymać ofertę stałej pracy już na studiach.
Zgłoszenia na praktyki przyjmujemy od 15 lutego do 15 kwietnia!
Praktyki Menedżerskie w czasie roku akademickiegopropozycja dla studentów 4 i 5 roku studiów
Doskonała propozycja dla osób, które chcą połączyć studia ze zdobywaniem doświadczeń zawodowych. W czasie kilkumiesięcznych praktyk będziesz mieć okazję realizować projekty biznesowe pracując według harmonogramu pracy dostosowanego do Twoich studiów. Rekrutację pro-wadzimy przez cały rok w odpowiedzi na bieżące potrzeby kadrowe.
NASZA OFERTA DLA STUDENTÓW I ABSOLWENTÓW
83foT. maTEriał wlaSny
STaBilność i pErSpEkTywyUczestniczę w istotnych zmianach zachodzących w jednej z największych firm ubez-pieczeniowych w polsce.
MARTA sOBIEsZCZAK STanowiSko: STarSzy SpEcjaliSTa w BiU-rzE zarządzania rElacjami z kliEnTEm.
wykSzTałcEniE: SToSUnki międzynarodowE, UniwErSyTET mikołaja kopErnika w TorUniU; Socjologia, collEgiUm civiTaS. zainTErESowania: SzyBownicTwo, SporTy EkSTrEmalnE, go-TowaniE, podróżE. marzę o: zdoByciU licEncji piloTa śmigłowców.
GRupA pZu To jEdna z najSTarSzych oraz najwiękSzych firm UBEzpiEczE-niowych w polScE. w jEj Skład wchodzi BliSko 30 podmioTów w
polScE i za granicą. pzU UczESTniczy w życiU polaków, gwaranTUjąc ochronę UBEzpiEczE-niową ich życia i miEnia. dBa o ich przySzłE EmEryTUry oraz inwESTycjE. dySponUjE najwięk-Szą Spośród polSkich UBEzpiEczyciEli SiEcią około 700 placówEk, oBEjmUjących zaSięgiEm całą polSkę. wSpółpracUjE równiEż na wyłączność z ponad 8 TyS. agEnTów UBEzpiEczEnio-wych. jEśli chcESz kSzTałTować z nami nowoczESną organizację BiznESową zapEwniającą ciEkawE wyzwania i dającą ogromnE możliwości rozwojU, w kTórEj Twój TalEnT jEST war-Tością, dołącz do grUpy pzU. STrona inTErnETowa: www.pzU.pl/kariEra
Jak zaczęła się Twoja kariera w PZU?Wysłałam swoją aplikację w odpowiedzi na ogłoszenie rekrutacyjne i zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną z dyrektor Biu-ra Zarządzania Relacjami z Klientem. Następnie poproszono mnie o przeprowadzenie krótkiej analizy wyników badania klientów Grupy PZU i przygotowanie na tej podstawie prezentacji zawierającej najważ-niejsze wnioski. Trzecim i zarazem ostatnim etapem rekrutacji było spotkanie ze specjalistą ds. HR oraz ponownie z dyrektor Biura Zarzą-dzania Relacjami z Klientem. Wkrótce otrzymałam informację, że po-myślnie przeszłam proces rekrutacji.
Na czym polega Twoja praca?Jednym z moich kluczowych obowiązków jest realizacja stałego ba-dania satysfakcji klientów Grupy PZU. Jestem odpowiedzialna m.in. za badanie procesu sprzedaży, likwidacji szkód oraz wypłaty świad-czeń. Czuwam nad całością procesu badawczego – począwszy od me-todologii, poprzez wszystkie etapy realizacji badania, na szczegółowej analizie wyników kończąc.
Co przynosi Ci największą satysfakcję z pracy?Przede wszystkim jej rzeczywista i dostrzegalna wartość zarówno dla firmy, jak i jej klientów. Prowadząc systematyczne badania opinii klientów, potrafię właściwie zidentyfikować te elementy procesów, które wymagają dopracowania, a dzięki bardzo szczegółowym anali-zom mogę w sposób precyzyjny określić rzeczywiste potrzeby naszych klientów. To z kolei przekłada się na wzrost ich zadowolenia z usług Grupy PZU, co jest dla nas celem nadrzędnym. Mam poczucie, że bez-pośrednio uczestniczę w istotnych zmianach zachodzących w jednej z największych firm w Polsce i to stanowi dla mnie wielką wartość.
Co w swojej pracy lubisz najbardziej?Zdecydowanie możliwość rozwoju. Każdego dnia uczę się czegoś no-wego, a przy dzisiejszej dynamice życia jest to dla mnie kluczowe. Roz-wijam w swojej pracy takie umiejętności, które będą przydatne na dal-szych etapach kształtowania mojej ścieżki zawodowej. Ponadto bardzo cieszy mnie fakt, że praca w Grupie PZU nie ogranicza mojego życia prywatnego i nie przeszkadza w rozwijaniu moich pasji.
Czy możesz liczyć na wsparcie starszych kolegów?Tak, to właśnie dzięki nim bardzo szybko udało mi się wdrożyć w pracę, w tak dużej i złożonej organizacji. Bardzo pozytywnie oceniam zarów-no wsparcie administracyjne, jak i merytoryczne, które otrzymałam zaraz po rozpoczęciu pracy. Wiele osób niezwykle życzliwie i zupełnie bezinteresownie poświęciło mi swój czas. Naprawdę bardzo to doce-niam.
Dlaczego warto wybrać pracę w PZU?Znakiem dzisiejszych czasów jest duża niestabilność zawodowa i brak perspektywy na budowanie wyraźnie ukierunkowanej ścieżki rozwo-ju. Coraz trudniej o pracę w firmie, która daje pracownikowi nie tylko gwarancję stabilnego zatrudnienia, ale jednocześnie pozwala mu się rozwijać i dodatkowo zapewnia wsparcie socjalne. To właśnie wyróż-nia Grupę PZU na rynku pracy. Dla mnie kluczowa jest także możli-wość utrzymania właściwych proporcji pomiędzy pracą zawodową, a czasem prywatnym.
www.kariera.com.pl
86 foT. BarTEkSzEwczyk.com
Dlaczego wybrałeś branżę farmaceutyczną?Nie miałem z nią wcześniej styczności, ale opis stażu na stronie interne-towej www.studentonboard.pl wydawał się na tyle ciekawy, że postano-wiłem spróbować. Poznawałem biznes i jego specyfikę od podstaw, co było ciekawym doświadczeniem. Nie tylko branża była dla mnie nowa. Właśnie ukończyłem studia licencjackie i pierwszy raz mogłem poznać od środka tak dużą korporację. Pomocny okazał się intranet, w którym znalazłem telefony do poszczególnych działów i zdjęcia współpracow-ników. Jednak najlepszym sposobem na poznanie firmy było po prostu wykonywanie różnorodnych zadań i współpraca z poszczególnymi ze-społami.
Jakie przydzielono Ci zadania? Na początku współpracowałem z działem public affairs w procesie re-fundacyjnym. Dostarczałem dane, które umożliwiały analizowanie cen leków na terenie Unii Europejskiej. To strategicznie ważne dla przed-siębiorstwa, a zadanie przydzielono właśnie mnie. Obecnie zajmuję się kontrolingiem sprzedażowym. Mój dział dowiaduje się od innych zespołów, co wydarzyło się na rynku, i analizuje wyniki. Szczególnie ciekawe jest badanie, z czego wynikają pewne odchylenia – to wymaga wiedzy na temat zmian w systemie prawnym, szerszego spojrzenia na źródła dystrybucji, a także znajomości trendów rynkowych.
Co doradziłbyś studentom, którzy chcieliby się rozwijać w tej branży? Aby nie zrażali się brakiem doświadczenia. Najważniejsza jest chęć uczenia się. Istotna jest także umiejętność logicznego myślenia i pracy pod presją czasu. Z drugiej strony, firma organizuje eventy i spotkania integracyjne, podczas których świetnie się bawimy.
ciEkawa BranżaByłem zaskoczony, jak szybko udało mi się awansować i rozwinąć.
pAWEłGRZEsIuKSTanowiSko: BiznES konTrolEr. wykSzTałcEniE: Ekonomia i zarządza-niE (licEncjaT), QUanTiTaTivE financE (STUdia magiSTErSkiE), UniwErSyTET warSzawSki. najwiękSzE oSiągnięciE: łączEniE pracy zE STUdiami i życiEm pry-waTnym. marzę o: Tym żEBy SpróBować pracy za granicą, np. w krajach BEnE-lUxU. zainTErESowania: SporT – piłka nożna i pływaniE; kSiążki – zwłaSzcza kryminały hEnninga mankElla.
foT. maTEriał właSny
Jak wspominasz staż w dziale marketingu? Bardzo dobrze, przez pół roku pracowałem w firmie Nepentes z Grupy Sanofi. Od początku czułem się częścią zespołu – wspólnie analizowali-śmy dane rynkowe i tworzyliśmy materiały promocyjne. Szybko wdro-żyłem się w codzienne obowiązki. Po stażu zaproponowano mi umowę w dziale marketingu, ale już w samym Sanofi.
Jaki był najciekawszy projekt, który zrealizowałeś?Tworzenie strony internetowej i materiałów do kampanii interneto-wych. W tym celu współpracowałem z agencjami kreatywnymi. Oma-wialiśmy pomysły dotyczące promocji marki Marimer, a następnie zaj-mowałem się przygotowaniem kosztorysu, opracowaniem graficznym i wdrożeniem projektu w życie.
Czy firma zapewniła Ci szkolenia? Każdy nowy pracownik przechodzi wiele szkoleń, które pomagają mu zrozumieć realia branży. Dodatkowo wraz z przełożonym opracowuję własną ścieżkę rozwoju. Ja uczestniczyłem w ogólnych szkoleniach, np. dotyczących sztuki prezentacji, oraz w specjalistycznych, potrzebnych na moim stanowisku, np. o konstrukcji rynku mediowego w Polsce.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy? To, że jest szalenie różnorodna – od zadań analitycznych, które polegają na pracy w Excelu na danych z rynku, po działania kreatywne. Ponad-to cieszę się, że w biurze panuje przyjazna atmosfera – wzajemnie się wspieramy i inspirujemy. Ważna dla mnie jest także elastyczność go-dzin pracy. Jeżeli potrzebuję coś załatwić lub muszę wyjątkowo wyjść wcześniej z pracy, przełożeni to rozumieją.
od STażU do ETaTUStudia nie są w stanie zastąpić doświad-czenia zdobytego na stażu.
IGNACyORZECHOWsKISTanowiSko: jUnior Brand managEr. wykSzTałcEniE: BiznES międzynaro-dowy, Szkoła główna handlowa. marzę o: właSnEj winnicy w chilE lUB o faBrycE czEkolady. zainTErESowa-nia: amEryka łacińSka, jEj hiSToria i kUlTUra.
sANOFI jEST gloBalnym doSTawcą USłUg zdrowoTnych, zaangażowanym w odkrywaniE, prodUkcję i dySTry-BUcję lEków. do grUpy Sanofi w polScE nalEżą: Spółka Sanofi paSTEUr, Będąca najwiękSzym na świE-
ciE prodUcEnTEm SzczEpionEk, zEnTiva – lidEr prodUkcji lEków gEnErycznych w EUropiE środkowo-wSchodniEj, nEpEnTES Uznany w Branży prodUcEnT lEków oraz dErmokoSmETyków, a TakżE gEnzymE – prodUcEnT lEków SToSowanych w choro-Bach rzadkich. program STaży „STUdEnT on Board” SkiErowany jEST do UTalEnTowanych STUdEnTów i aBSolwEnTów. Trwa od 6 miESięcy do 1 rokU i oBEjmUjE Swoim zaSięgiEm klUczowE działy firmy w warSzawSkiEj SiEdziBiE grUpy Sanofi. SzUkamy lUdzi z paSją i EnErgią do podEjmowania nowych wyzwań. STrona inTErnETowa: www.Sanofi.pl, www.STUdEnTonBoard.pl.
87foT. BarTEkSzEwczyk.com
firma Sanofi To mojE miEjScEprzez dwa lata zrealizowałam już ponad trzysta różnych projektów.
Jak zaczęłaś pracę w Sanofi?Dwa lata temu, kiedy kończyłam studia, zobaczyłam na uczelni plakat z informacją o Programie Stażowym „Student on Board”. Słyszałam, że firma cieszy się dobrą renomą, dodatkowo zapytałam o opinie znajo-mych związanych z branżą farmaceutyczną i wszyscy polecali mi pracę dla Sanofi. Wysłałam zgłoszenie do działu zakupów.
Czy dobre opinie się potwierdziły?Jak najbardziej. Od pierwszego dnia w pracy byłam mile zaskoczona ciepłym przyjęciem. Wszyscy byli bardzo otwarci i chętnie dzielili się swoim doświadczeniem. Zdałam sobie sprawę, jak ogromna jest firma, i wiedziałam, że znajdę tu swoje miejsce.
Jak wyglądała Twoja ścieżka kariery?Na początku uczyłam się, wspierając osoby starsze stażem. Uczest-niczyłam też w spotkaniach z dostawcami. Już po miesiącu dostałam samodzielne zadania, które wykonywałam pod okiem opiekuna stażu. Otrzymałam kategorię programów edukacyjnych dla pacjentów. By-łam odpowiedzialna za realizację postępowań zakupowych, szukałam firm, które oferują takie świadczenia, negocjowałam warunki cenowe, ustalałam terminy, przygotowywałam umowy z dostawcami, itd. Za-proponowano mi pozostanie w firmie na stanowisku młodszego specja-listy ds. zakupów. Wkrótce awansowałam na specjalistę. Przez dwa lata zrealizowałam ponad trzysta projektów.
Czego się nauczyłaś w pracy? Przede wszystkim nauczyłam się negocjować. Na studiach miałam teoretyczne podstawy negocjacji, ale dopiero praca pokazała mi, jak za-stosować je w praktyce. Bardzo dużo dało mi obserwowanie doświad-czonych kolegów z mojego zespołu. Rozwinęłam też umiejętności auto-
prezentacji i zarządzania projektami. Stałam się bardziej samodzielna i odpowiedzialna.
W jakim projekcie te umiejętności przydały się najbardziej?Dla mnie był to projekt związany z powstaniem w firmie nowego działu. Zostałam przydzielona do jego realizacji, właśnie od strony zakupowej. Był to o tyle trudny projekt bo po pierwsze był dość skomplikowany, po drugie związany z presją czasową i ograniczeniami budżetowymi. Moim zadaniem było tak wynegocjować stawki z dostawcami, aby były dla nas satysfakcjonujące. Prowadziłam bardzo intensywne negocjacje przez trzy dni, prawie non stop. Ale dzięki temu pozyskałam dostawcę do współpracy na bardzo korzystnych warunkach. Przyczyniłam się do wspólnego sukcesu. Wtedy też poczułam się bardzo doceniona. Wiele osób z firmy, także z innych działów, gratulowały mi dobrze wykonanej pracy. To zawsze jest największą radością i bardzo motywuje do dalszej pracy.
Co oprócz tego Cię motywuje? Jakie są pozafinansowe systemy wyna-gradzania pracowników?Jest wiele takich rzeczy. Cenię sobie przede wszystkim to, że firma Sa-nofi stawia na naszą indywidualność i wspiera zainteresowania pra-cowników. Mamy do dyspozycji pewną pulę środków, w ramach której możemy rozliczyć koszty naszych prywatnych aktywności, np. sporto-wych czy kulturalnych, jak wyjścia do kinaalbo do teatru. Bardzo mi się to podoba, bo mogę rozwijać się po pracy w kierunku, który mnie interesuje, np. w tańcu. Jest też możliwość skorzystania z tych środków jako dofinansowania do wakacji. To dla mnie bardzo ważne. Wiem, że firma szanuje mój czas wolny.
MARLENA CZARNECKASTanowiSko: SpEcjaliSTa w dzialE zakUpów. wykSzTałcEniE: zdrowiE pUBlicznE, warSzawSki UniwErSyTET mEdyczny; zarządzaniE, Szkoła główna handlowa. najwiękSzE oSiągnięciE: UkończEniE dwóch kiErUnków STUdiów w TryBiE dziEnnym. marzę o: Tym, żEBy zoSTać dyrEk-TorEm SzpiTala. zainTErESowania: TaniEc TowarzySki, język hEBrajSki, podróżE po EUropiE.
pROGRAM sTAŻy „sTudENT ON BOARd” SkiErowany jEST do UTalEnTowanych STUdEnTów i aBSolwEnTów. Trwa od 6 miESięcy do 1 rokU i oBEjmUjE Swoim zaSięgiEm klUczowE działy firmy w warSzawSkiEj SiEdziBiE grUpy Sa-nofi. SzUkamy lUdzi z paSją i EnErgią do podEjmowania nowych wyzwań, z kTórymi BędziEmy mogli podziElić Się Swoją wiEdzą i doświadczEniEm. jUż wioSną 2013 rokU zapraSzamy do kolEjnEj Edycji programU. STrona inTErnETowa: www.Sanofi.pl, www.STUdEnTonBoard.pl.
www.kariera.com.pl
88
Rozpocząłeś pracę w Strabag jeszcze podczas studiów?Tak, zaaplikowałem do firmy, kiedy uzyskałem tytuł inżyniera. Jedno-cześnie kontynuowałem naukę na poziomie magisterskim. Były to stu-dia zaoczne, ale chciałem się do nich przyłożyć, więc ucieszyłem się, kie-dy pracodawca zaproponował mi pracę na ¾ etatu. Dzięki elastycznym godzinom udało mi się pogodzić zajęcia na uczelni, pracę i życie osobiste, a wiedza zdobyta podczas studiów teraz procentuje – to fundament za-wodu inżyniera.
Jak przebiegała Twoja ścieżka kariery?Trwa już 5 lat! Rozpocząłem pracę jako inżynier budowy i zajmowałem się koordynacją szalunków. Do moich obowiązków należało dopilnowa-nie, żeby na budowie była odpowiednia ilość materiałów i żeby dotarły na miejsce w odpowiednim czasie. Później dostałem propozycję przej-ścia do nowego działu sił własnych, który ma ogólnopolski charakter i wspiera różne budowy. Z czasem zaproponowano mi objęcie stanowi-ska kierownika robót i teraz samodzielnie realizuję kontrakty. Żadna budowa, żaden projekt nie jest taki sam i w każdy muszę się w pełni zaangażować.
Mogłeś liczyć na pomoc przełożonych?Oczywiście, na początku wykonywałem zadania pod okiem zwierzch-ników. Wiele nauczyłem się od kierowników, z którymi miałem okazję pracować jako inżynier budowy. Kiedy napotykałem problem, konsul-towałem go z kolegami, którzy realizowali podobne projekty i mogli podzielić się swoim doświadczeniem.
W jaki sposób praca Cię rozwinęła?Wzbogaciłem teorię o praktyczne doświadczenia. Ale praca zawodowa wiąże się także z ciągłym dokształcaniem, uczestnictwem w rozma-
itych kursach czy szkoleniach i Strabag do tego zachęca, pomaga pra-cownikom zmierzać we właściwym kierunku. Ja przeszedłem szkolenia techniczne, które były związane z moimi bieżącymi zadaniami. Kiedy zacząłem zarządzać zespołem, wziąłem udział w kursach z negocjacji czy skutecznej rozmowy z pracownikami. Ponadto zapisałem się na ję-zyk niemiecki – firma ma rodowód austriacki i biegła znajomość tego języka przydaje się ze względu na kontakty z działami zagranicznymi. Pracodawca partycypuje w kosztach i lektorzy przyjeżdżają do siedziby firmy, więc warto z tego skorzystać.
Co sprawia Ci największą satysfakcję?Osiąganie sukcesów. Mnóstwo czasu poświęcam na to, żeby opracować projekt i technologię wykonania, i jeżeli później dana budowa przebie-ga zgodnie z tym, co założyłem, to jest olbrzymia satysfakcja i zachęta, żeby działać dalej.
Największe dotychczasowe wyzwanie?Przebudowa obiektu biurowego w okolicach Poznania, czynnego całą dobę, 7 dni w tygodniu, polegająca na wyburzeniu posadzek, dotarciu do fundamentów i wprowadzeniu na całej powierzchni dodatkowych instalacji odwadniających. Przy złożonych warunkach gruntowo-wod-nych oraz konieczności zapewnienia komfortu pracownikom biuro-wym organizacja procesu była dość skomplikowana. Ale udało się. Zdo-bywam coraz większe kompetence i mam nadzieję, że w przyszłości czeka mnie stanowisko kierownika budowy, a w dalszej perspektywie – kierownika projektu.
Jak się pracuje pod presją czasu?Trzeba to lubić. Czuję, że jestem bardziej wydajny, kiedy mam dużo obowiązków i rzeczy do zrobienia. Odpowiada mi intensywna praca.
foT. BarTEkryzy.com
odpowiada mi inTEnSywna pracacały czas stawiane są przede mną nowe wyzwania. żadna budowa, żaden projekt nie jest taki sam.
JAKuB łyGAN STanowiSko: kiErownik roBóT. wykSzTałcEniE: BUdownic-Two, poliTEchnika warSzawSka. najwiękSzE oSiągnięciE:
To, żE UdajE mi Się rEalizować wymarzoną ściEżkę zawodową. zainTErESowania: nowoczE-SnE TEchnologiE BUdowlanE; SpacEry i BiEganiE z pSEm myśliwSkim; czyTaniE kryminałów.
sTRABAG sE jEST jEdnym z wiodących EUropEjSkich koncErnów BUdow-lanych. w 2011 rokU oSiągnął oBroTy w wySokości 14,3 mld
EUro. poza Swoimi głównymi rynkami w aUSTrii i niEmczEch STraBag jEST oBEcny wE wSzyST-kich krajach EUropy wSchodniEj, połUdniowo-wSchodniEj, na niEkTórych rynkach EUropy zachodniEj i na półwySpiE araBSkim. działalność STraBag oBEjmUjE pEłEn zakrES USłUg BUdowlanych: BUdownicTwo ogólnE i inżyniEryjnE, BUdownicTwo infraSTrUkTUry, SpEcja-liSTycznE BUdownicTwo ziEmnE i BUdowę TUnEli. grUpa STraBag jEST oBEcna w polScE od 1985 rokU, a jEj rocznE oBroTy w 2011 rokU wynioSły ponad 7 mld zł. liczBa pracowników: ok. 76 900 oSóB na świEciE i 6700 w polScE. rEkrUTacja: aBSolwEnci różnych kiErUnków BU-downicTwa oraz UczElni Ekonomicznych, np. o SpEcjalizacji finanSE. STrona inTErnETowa: www.STraBag.pl, zakładka kariEra.
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
89
Dlaczego wybrałeś Strabag?Jest to jedna z największych firm budowlanych w Europie, która przy-ciąga młodych, ambitnych ludzi i oferuje im atrakcyjne zatrudnienie w Polsce oraz możliwość rozwoju za granicą. Kiedy zaczynałem studia, już wiedziałem, że chcę w niej pracować. Często przejeżdżałem koło siedziby firmy i myślałem – niedługo będzie to moje miejsce pracy. Uda-ło się.
Jakie było Twoje pierwsze zadanie podczas praktyk?Wspierałem kierownika, który odpowiadał za budowę przejścia dla zwierząt na autostradzie A2, nadzorował badania i składał zamówie-nia. Pomagałem mu w codziennych obowiązkach. Budowa była poroz-rzucana po dosyć dużym obszarze, nie zawsze mógł być na miejscu i potrzebował asystenta. Dziś, kiedy przejeżdżam pod tym obiektem, ogarnia mnie takie miłe uczucie, że przyczyniłem się do jego powstania. Fajnie jest budować coś trwałego, co zostanie na długie lata.
Po praktykach zaproponowano Ci pozostanie w firmie?Tak. Praktyki trwały trzy miesiące i mięły bardzo szybko, a ja miałem poczucie, że mogę się w tej firmie jeszcze bardzo dużo nauczyć. Poka-załem swoją chęć do pracy – już poprzez to, że była to praktyka poza-obowiązkowa, a także później, na budowie – i zaproponowano mi stałą umowę. Co prawda kontynuowałem studia magisterskie, ale zaocznie, więc nie kolidowało to z nauką.
Czym się zajmowałeś?Początkowo kontynuowałem pracę w tym samym miejscu. Później zo-stałem wysłany do Wrocławia na budowę autostrady A4, którą mieliśmy dostosować do warunków autostrady płatnej. Teraz pracuję koło Piły – sporządzam dokumentację podwykonawczą i składam zamówienia na
materiały budowlane. Dbam o to, żeby były odpowiedniej jakości – tu przydaje mi się wiedza ze studiów – znajomość wymagań dla betonu czy specyfiki gruntów.
Brałeś udział w szkoleniach?Tak. Bardzo wartościowe było dla mnie szkolenie z programu MS Pro-ject. Nie miałem z nim wcześniej styczności, a często wykorzystujemy go do organizacji prac na budowie. Szkolenie trwało trzy dni i odbywało się w Katowicach. Sporo czasu spędzam przy komputerze, na zapleczu budowy, np. składając zamówienia. Ale dzięki mobilnemu internetowi mam szybką komunikację.
Ty też musisz być mobilny…Tak, firma realizuje budowy w różnych lokalizacjach, więc jadę tam, gdzie akurat jest zapotrzebowanie na pracowników. Co najmniej mie-siąc wcześniej wiem, gdzie zacznie się kolejny projekt, więc mogę się do tego przygotować. Dzięki takiemu systemowi praca nie jest monoton-na. Poznaję też bardzo wielu ludzi i mam znajomych w całej Polsce.
Masz poczucie, że rozwinąłeś się dzięki pracy w Strabag?Tak. Pracuję już przy trzecim dużym projekcie. Poza tym firma stawia na samodzielność, a człowiek, który jest samodzielny, szybciej się roz-wija niż taki, który jest prowadzony za rękę.
Jak łączysz pracę z życiem osobistym?Na budowie spędzam nawet 10 godzin dziennie, ale czas szybko mija. Zdarza się, że trzeba pracować także w weekendy, ale później można odebrać wolne dni w innym terminie. Wszystko jest kwestią dobrej or-ganizacji. Mimo że pracuję intensywnie, udało mi się założyć rodzinę. Pięć miesięcy temu urodził się mój syn.
foT. mariUSz krySiak
zawSzE chciałEm TU pracować firma stawia na samodzielność, a człowiek, który jest samodzielny, szybciej się roz-wija niż taki, który jest prowadzony za rękę.
MARCIN OZIMIRsKI STanowiSko: inżyniEr BUdowy. wykSzTałcEniE: BUdownicTwo, SpEcjalizacja drogi i aUTo-
STrady, poliTEchnika poznańSka. najwiękSzE oSiągnięciE: rEalizacja dUżych projEkTów dla firmy STraBag. marzę o: Tym, żEBy zdoByć UprawniEnia BUdowlanE i kiErować BUdowami. zainTErESowania: piłka nożna, moToryzacja.
pRAKTyKI STUdEnci iii–v rokU kiErUnków BUdowlanych i Ekonomiczno-finan-Sowych mogą odByć 4-Tyg. prakTyki na różnych BUdowach w pol-
ScE lUB w SiEdziBiE głównEj, czy oddziałach lokalnych. rEkrUTacja Trwa cały rok w zalEż-ności od zaawanSowania projEkTów.
sTAŻE program STażowy przEwidziany jEST dla aBSolwEnTów STUdiów magiSTEr-Skich wyróżniających Się Bardzo doBrymi wynikami w naUcE, wySokimi UmiE-
jęTnościami inTErpErSonalnymi oraz Bardzo doBrą znajomością języka angiElSkiEgo i/lUB niEmiEckiEgo. STaż Trwa 15 miESięcy, rok Spędza Się przy projEkciE rEalizowanym w krajU, a 3 miESiącE za granicą. UczESTnicy STażU pod okiEm opiEkUna poznają SpEcyfikę pracy w Branży BUdowlanEj, poprzEz licznE SzkolEnia mają możliwość rozwojU oSoBiSTEgo, po-głęBiEnia znajomości języka oBcEgo oraz rEalizacji ciEkawych projEkTów.
www.kariera.com.pl
90
Dlaczego zdecydowałaś się na staż w State Street?Po III roku szukałam praktyk zgodnych z moim kierunkiem studiów. Chciałam poznać instrumenty finansowe od strony praktycznej. Znajo-mi polecili mi State Street. Mówili, że panuje tu świetna atmosfera. Nie bez znaczenia była też renoma firmy.
Jakie było Twoje pierwsze wrażenie, kiedy weszłaś do firmy?Od razu poczułam klimat międzynarodowej korporacji. Pracuje tu wie-lu obcokrajowców na różnych szczeblach. Zespół składa się z młodych ludzi – wszyscy sympatyczni i pozytywnie nastawieni. A samo biuro wydało mi się bardzo nowoczesne.
Czy podczas stażu przydzielano Ci konkretne zadania?Byłam najmłodszą osobą w zespole, więc trochę obawiałam się, że nie będę traktowana poważnie. Zupełnie niepotrzebnie. Okazało się, że miałam taki sam dostęp do systemów jak reszta pracowników i na tej samej zasadzie przydzielano mi zadania. Zajmowałam się wyliczaniem jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym. Weryfikowałam, czy wszystkie transakcje są prawidłowo zaksięgowane i czy wycena ak-tywów jest poprawna. Oczywiście wcześniej przeszłam odpowiednie szkolenia, które pozwoliły mi poczuć się pewnie w tej dziedzinie. Ze stażu bardzo mile wspominam lunche z menedżerami z różnych dzia-łów, które odbywały się co środę. Opowiadali nam o pracy w swoich jednostkach w bardzo przyjacielski sposób. To pozwoliło mi zobaczyć organizację w szerszej perspektywie.
Po stażu zaproponowano Ci pozostanie w firmie?Tak, na stanowisku młodszego księgowego ds. funduszy. Jednak wtedy zaczynałam dopiero IV rok studiów i wolałam pracować na pół etatu. Nie stanowiło to problemu. Na V roku przyjęłam już cały etat, ale i tak
zawsze mogłam wyjść na obowiązkowy wykład czy zaliczenie. Wkrótce przeszłam na stanowisko Junior Reviewer. W State Street awans wią-że się ze zdaniem specjalistycznego testu. Myślę, że to dobra metoda. W grę wchodzą duże pieniądze i zła decyzja może skutkować znaczny-mi stratami dla firmy, a tak mamy komfort psychiczny, że sobie pora-dzimy. Po pół roku zostałam liderem zespołu.
Co jest dla Ciebie największym wyzwaniem?Jednostki muszą być wycenione do konkretnej godziny i ta presja cza-su sprawia, że jest to specyficzna praca. Trzeba umieć sobie radzić ze stresem i szybko podejmować racjonalne decyzje. Pomagają w tym liczne szkolenia. Na mnie spoczywa też odpowiedzialność za członków zespołu, więc muszę wychwytywać ich błędy i szybko na nie reagować. Naprawdę można to polubić.
Co doradziłabyś studentom, którzy chcieliby pracować w State Street?Aby nie zwlekali. Moi znajomi dopiero teraz zaczynają szukać pracy. Wielu z nich aplikowało do State Street, ale są dopiero na początku drogi, a ja już jestem team lidearem. Ponadto chciałabym podkreślić, że aby aplikować do State Street, nie trzeba mieć kierunkowego wy-kształcenia. Firma zapewnia tyle szkoleń, że wszystkiego można się nauczyć. Potrzebna jest umiejętność logicznego myślenia i znajomość języka angielskiego. Na co dzień współpracuję z ludźmi z Indii, Stanów Zjednoczonych i Luksemburga, więc wiem, jakie to ważne. Na począt-ku było mi trudno opanować stricte finansowe zwroty, ale teraz łatwiej mi rozmawiać o pracy w języku angielskim. Firma wspiera dalszą edu-kację pracowników, finansując kursy językowe, dofinansowując studia podyplomowe oraz specjalistyczne certyfikaty ACCA i CIMA.
foT.kaTarzyna BiElEc www.BiElEc.arT.pl
klimaT międzynarodowEj korporacjiState Street daje szansę młodym ludziom. właśnie kończę studia, a jestem już lide-rem zespołu.
MILENA TOMAsZEWsKA STanowiSko: STarSzy kSięgowy dS. fUndUSzy inwESTycyjnych
(TEam lEadEr). wykSzTałcEniE: informaTyka i EkonomETria, zE SpEcjalnością modElowa-niE i prognozowaniE procESów goSpodarczych, UniwErSyTET Ekonomiczny w krakowiE. marzę o: zoSTaniU mEnEdżErEm zESpołU w ramach STaTE STrEET w ciągU 5 laT. zainTErESo-wania: kSiążki, życiE koBiET w innych kUlTUrach, oSTaTnio czyTałam „koBiETy dykTaTorów”. w wolnym czaSiE: piEkę mUffinki.
sTATE sTREET jEST Uważany za świaTowEgo lidEra wśród doSTaw-ców USłUg finanSowych dla inwESTorów inSTyTUcjo-
nalnych. w polScE działa w zakrESiE kSięgowości fUndUSzy inwESTycyjnych i wySokiEgo ryzyka, inSTrUmEnTów pochodnych oraz wycEny fUndUSzy. liczBa pracowników: ponad 29 TyS. oSóB w 29 krajach, w Tym ponad 1300 oSóB w polScE. nadal planUjEmy inTEnSyw-ny rozwój. rEkrUTacja: prowadzona przEz cały rok. poSzUkUjEmy: STUdEnTów lUB aBSol-wEnTów kiErUnków Ekonomicznych, Tj. kSięgowości, zarządzania, Bankowości i finan-Sów; aBSolwEnci innych kiErUnków STUdiów Będą TakżE rozważani; SzUkamy SpEcjaliSTów chcących rozwijać Swoją kariErę w SEkTorzE USłUg finanSowych. STrona inTErnETowa: www.STaTESTrEET.com/plcarEErS.
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
Masz wietne wykszta cenie w kieszeni.I przysz o na wyci gni cie r ki.Uchwy z nami t chwilKomputery, smartfony, Internet towarzysz nam przez ca y dzie .
wiat zmienia si dynamicznie i nieustannie. W naszej firmie nie chcemy pod a za trendami. Chcemy by zawsze o jeden krok do przodu. Albo jeszcze lepiej – o dwa kroki :)Z nami b dziesz móg rozwija swój talent i zdobywa nowe umiej tno ci.W T-Mobile wiemy, e najpi kniejsze s chwile, które nas cz .
Porozmawiajmy o Twojej przysz o ci… w magentowym kolorze!
120917-TM-A-kariera-plakat-rekrutacja-v001.indd 1 12-09-18 10:00
fot.
anast
azja
Kur
asiń
ska
foT. BarTEkSzEwczyk.com foT. BarTEkSzEwczyk.com93
Jak przebiega Twoja kariera w T-Mobile?Zaczynałem 10 lat temu jako główny specjalista przy uruchamianiu pierwszego w Polsce mobilnego portalu dla telefonii komórkowej. Moja wiedza oraz zaangażowanie zostały docenione i awansowałem na sta-nowisko eksperta ds. architektury informatycznej. Po kilku latach pro-wadzenia innowacyjnych projektów zająłem się tworzeniem zespołów. Czułem, że to jest moja droga rozwoju. Najpierw zostałem kierowni-kiem obszaru testów terminali mobilnych. Po trzech latach powróciłem do czystej informatyki i dziś zajmuję się koordynacją wszelkich projek-tów w IT, czyli tzw. Technical Project Management.
Co sprawia Ci największą satysfakcję na obecnym stanowisku?Oprócz osiągania celów typowo biznesowych najważniejsze dla mnie jest to, by osoby z moich zespołów dążyły do doskonałości. Uruchomi-łem w tym celu dwa programy, których celem jest wsparcie ciągłego roz-woju pracowników. Dodatkowo staram się inspirować podwładnych, tak by wiedzę zdobytą w pracy mogli z powodzeniem wykorzystywać również na gruncie prywatnym.
Co doradziłbyś studentom chcącym dołączyć do zespołu T-Mobile?Jednymi z podstawowych kryteriów są inicjatywa i kreatywność. Pyta-my o konkretne wydarzenia z życia danej osoby, które weryfikują te ce-chy u kandydata. Dlatego warto dobrze się przygotować do rozmowy z pracodawcą, dokładnie przeczytać stworzone przez siebie dokumenty aplikacyjne, przypomnieć sobie kluczowe etapy przebiegu kariery – nie tylko sukcesy, ale też porażki i wyciągnięte z nich wnioski. Dobrą prak-tyką jest dokumentowanie na bieżąco istotnych wydarzeń ze swojego życia zawodowego.
„ExcEllEncE”praca, która poszerza horyzonty.
REMIGIusZ KINAsSTanowiSko: kiErownik działU zarzą-dzania projEkTami i rEalizacji rozwią-zań. wykSzTałcEniE: informaTyka na poliTEchnicE poznańSkiEj. najwiękSzE oSiągnięciE zawodowE: EfEkTywnE TworzEniE kolEjnych jEdnoSTEk orga-nizacyjnych. zainTErESowania: foTo-grafia, pSychologia BiznESU, wEB 2.0
SzErokiE horyzonTycodziennie jestem ambasadorem do-brych pomysłów.W jaki sposób rozwinęłaś się dzięki swojej pracy? Ogromne znaczenie ma fakt, że pracuję wśród ludzi z pozytywną ener-gią, twórczych i dynamicznych.Dzięki temu również ja mogłam poznać siebie lepiej.Zyskałam odwagę w podejmowaniu ryzykownych decyzji i pewność siebie.Umiejętność patrzenia na biznes z różnych perspek-tyw i brania pod uwagę odmiennych punktów widzenia.
Jak w firmie wspierana jest kreatywność i własne pomysły pracowni-ków?Istnieją inicjatywy, które zachęcają wszystkich pracowników do zgła-szania swoich pomysłów. W mojej ocenie ważne jest również stworze-nie przyjaznego klimatu i przestrzeni do ich wymiany. W taki sposób staram się pracować z moim zespołem. Na etapie zgłaszania pomysłów rozważamy różne aspekty konkretnej propozycji. Jednak kiedy podej-mujemy wspólną decyzję, oczekuję, że każdy będzie ambasadorem pomysłu, zaangażowanym w realizację. Specyfika pracy w Departa-mencie Obsługi Klienta wymaga szybkich reakcji, niestandardowych, i elastycznych rozwiązań.To wspiera indywidualną kreatywność.
W jakim najciekawszym projekcie brałaś udział? Nietrudno go wskazać – to rebranding. Był to projekt aktywnie wspie-rający zmiany kulturowe w procesie wprowadzania marki T-Mobile. Zostałam jednym z trendsetterów. Naszym zadaniem było przepro-wadzenie warsztatów kulturowych. „Podróż do świata Magenty” dla pracowników T-Mobile. Zbieraliśmy informacje o misji i strategii firmy, przekazywaliśmy wartości, jakie niesie marka, oraz zasady, jakie po-winny obowiązywać w całej organizacji. Ta praca była wspaniałą i nie-zapomnianą przygodą.
BEATA sIKORsKASTanowiSko: kiErownik SEkcji w BiU-rzE TElEfonicznEj oBSłUgi kliEnTa w dEparTamEnciE oBSłUgi kliEnTa. wy-kSzTałcEniE: poliTologia, UniwErSyTET im. adama mickiEwicza w poznaniU. STU-dia podyplomowE: zarządzaniE zaSo-Bami lUdzkimi na wydzialE Socjologii UniwErSyTETU łódzkiEgo. najwiękSzE oSiągnięciE zawodowE: zaUfaniE i ak-cEpTacja pracowników, kTórzy razEm zE mną chcą EfEkTywniE i EfEkTowniE rEalizować zadania. zadowolEniE i Sa-TySfakcja, jaką Sprawia mi praca.
T-MOBILE jEdEn z najwiękSzych pracodawców w polScE. oSoBom oTwarTym na nowoczESnE TEchnologiE ofErUjE SzErokiE możliwości rozwojU kariEry zawodowEj. liczBa pracowników: w polScE ok. 4.800
oSóB, na świEciE – 252 TyS. T-moBilE jEST jEdną z najwiękSzych SiEci komórkowych w polScE. opEraTorEm SiEci jEST polSka TElEfonia cyfrowa S.a. (pTc). pTc zoSTała założona w 1995 rokU. wSpółzałożyciElEm, a oBEcniE jEdynym właściciElEm pTc, jEST gloBalny koncErn TElEkomUnikacyjny - grUpa dEUTSchE TElEkom (dT), do kTórEj nalEżą m.in. T-moBilE i T-SySTEmS. dT prowadzi działalność w 50 krajach i oBSłUgUjE BliSko 200 mln kliEnTów. rEkrUTacja: poprzEz STronę korporacyjną na www.T-moBilE.pl oraz www.pracUj.pl
Masz wietne wykszta cenie w kieszeni.I przysz o na wyci gni cie r ki.Uchwy z nami t chwilKomputery, smartfony, Internet towarzysz nam przez ca y dzie .
wiat zmienia si dynamicznie i nieustannie. W naszej firmie nie chcemy pod a za trendami. Chcemy by zawsze o jeden krok do przodu. Albo jeszcze lepiej – o dwa kroki :)Z nami b dziesz móg rozwija swój talent i zdobywa nowe umiej tno ci.W T-Mobile wiemy, e najpi kniejsze s chwile, które nas cz .
Porozmawiajmy o Twojej przysz o ci… w magentowym kolorze!
120917-TM-A-kariera-plakat-rekrutacja-v001.indd 1 12-09-18 10:00
94 foT. krzySzTof kUBiak
praca To moja paSjaBranża motoryzacyjna jest niezwykle ciekawa, pełna nowych wyzwań, zależności i zmieniającej się dynamiki.Co sprawia Ci największą radość w pracy?Przede wszystkim różnorodność zadań i problemów. Każdy dzień w mojej pracy jest inny. W Volkswagen Poznań jestem aktualnie koor-dynatorem Działu Utrzymania Ruchu-Techniki Zakładowej. Jestem fa-nem motoryzacji, więc w pracy łączę przyjemne z pożytecznym – pasję, którą są samochody i sporty motorowe, z technicznym wykształceniem. Każdy mój dzień wypełniony jest spotkaniami i rundami produkcyjny-mi oraz planowaniem pracy zespołu, a mimo to znajduję czas na do-kształcanie się oraz rozmowy ze współpracownikami. Wszyscy tworzy-my zgrany zespół i dbamy o dobrą atmosferę.
W jakim najciekawszym projekcie brałeś udział?Był to projekt w Argentynie, gdzie wraz z drugim kolegą wspierałem Zakład Volkswagena w Pacheco niedaleko Buenos Aires przy wdroże-niu do produkcji nowego modelu auta – Amaroka. Przekonałem się, jak ważne są różnice kulturowe, jak wpływa to na sposób pracy, wzajemną komunikację. Po początkowych trudnościach – kiedy traktowani byli-śmy nierzadko jako intruzi, udało się nam z sukcesem zyskać zaufa-nie Argentyńczyków i wspólnie z nimi wdrożyć projekt. Dodatkowo był to niezwykle miły wyjazd służbowy ze względu na liczbę miejsc, które udało nam się zobaczyć. Odwiedziliśmy wybrzeże Atlantyku, deltę rze-ki Urugwaj, Andy, winnice w Mendozie i San Rafael.
W firmie opiekujesz się również praktykantami, skąd taka inicjatywa? Zaczynałem w Dziale Utrzymania Ruchu Spawalni, gdzie byłem rów-nież odpowiedzialny za szkolenia. Tworzyłem matryce szkoleń oraz ko-ordynowałem cały temat szkoleń dla mojego działu. Był to mój pierw-szy krok w tzw. „miękkie tematy”. Od 2003 roku odpowiadam za dział Systemów Komputerowych, w którym testujemy nowe technologie. Wtedy też postanowiłem, że chcę prze-
kazywać wiedzę i doświadczenie młodym ludziom. Zaangażowałem się w projekt studiów dualnych - połączenia nauki z praktyką. Studenci Automatyki i Robotyki będą mieli okazję zdobywać wiedzę w ciekawy sposób – na prawdziwych stanowiskach testowych przy wsparciu wy-kwalifikowanych pracowników Volkswagen Poznań.
Co radziłbyś studentom uczelni technicznych, którzy chcieliby rozwi-jać się zawodowo w waszej firmie?Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka! Zachęcam wszystkich, któ-rzy mają takie możliwości, do udziału w szkoleniach i sympozjach, zdobywania praktyki już podczas studiów. Ważna jest też nauka języ-ków obcych – w dzisiejszym świecie to naprawdę konieczność. Gorąco polecam studiowanie kierunków technicznych. Są one przyszłościowe i ciągle się rozwijają – Polska pod względem technologicznym dogania już inne kraje. Praca w firmach, które wykorzystują nowoczesne tech-nologie, to wielka inwestycja w przyszłość.
Czy to, że Volkswagen znany jest na całym świecie ma dla Ciebie znaczenie?To, że zakłady Volkswagena znajdują się na całym świecie, sprawia, że firma doskonale sobie radzi w najróżniejszych sytuacjach rynkowych, a to wpływa na stabilność zatrudnienia i nieustanne dążenia do zgłę-biania nowych technologii oraz szukania optymalnych rozwiązań. Ponadto przyjemnie jest słyszeć od rodziny i znajomych pozytywne opinie na temat Volkswagena jako pracodawcy, a także producenta do-brych i niezawodnych samochodów. To, że jeżdżę Volkswagenem, po-kazuje, że z tym, co produkujemy, również w pełni się utożsamiam.
JAROsłAW BOdNAR STanowiSko: SpEcjaliSTa koor-dynUjący w dzialE UTrzymania
rUchU. marzę o: podróży dookoła świaTa zE Swoją rodziną. hoBBy: SporTy moTo-rowE, moToryzacja, nowE TEchnologiE, podróżE, mUzyka hard rockowa, rowEr mTB, pływaniE, gry zESpołowE.
VOLKsWAGEN pOZNAń To nowoczESna faBry-ka Samochodów UżyT-
kowych, Będąca najwiękSzym pracodawcą w wiElkopolScE. na SUkcES naSzEgo przEdSięBiorSTwa Składają Się STarania wSzySTkich pracowników. To dzięki ich fachowości, zaangażowaniU, UmiEjęTności wSpółpracy z zESpołEm oSiągamy zamiErzonE cElE. możESz rozpocząć Swoją kariErę w działach: prodUkcja Sa-mochodów, odlEwnia, prodUkcja Samochodów SpEcjalnych, prodUkcja podzE-Społów, zapEwniEniE jakości, prodUkcja piloTażowa, zaopaTrzEniE i logiSTyka, UTrzymaniE rUchU, SySTEm prodUkcyjny, iT, finanSowy, pErSonalny, komUnikacja. liczBa zaTrUdnionych: około 6700 oSóB. konTakT: zainTErESowanych kandyda-Tów proSimy o wypEłniEniE aplikacji na STroniE: www.volkSwagEn-poznan.pl
INFORMATOR KARIERA 2012/2013
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
praca.pdf 1 06.09.2012 15:00
O firmie
Jesteśmy firmą, która łączy kilkusetletnią tradycję warzenia piwa z nowoczesnością, działając w oparciu o standardy i kulturę organizacyjną Grupy Heineken. Zatrudniamy około 5000 pracowników na terenie całej Polski. Grupa Żywiec jest zaangażowana w przedsięwzięcia: Open’er Festival, Męskie Granie, Festiwal Birofilia, Malta Festiwal Poznań, a nasza marka Warka to oficjalny sponsor Reprezentacji Polski w piłce nożnej na lata 2010-2014.
Warto wiedziećPiwo Żywiec ma już 156 lat! Procesu warzenia nie przerwał ani okres zaborów ani Wojny Światowe
Muzeum Browaru Żywiec odwiedza rocznie ponad 100 000 turystów. To 60% wszystkich gości Muzeum Narodowego w Warszawie!
W 2011 zajęliśmy 3 miejsce w kategorii Biznes w badaniu Universum Professional Survey 2011
Odkryj swoją przyszłość
Warzymy Talenty organizując Praktyki, Warsztaty Umiejętności oraz proponując najlepszym roczny, płatny Program Stażowy. Wejdźcie na naszą stronę stworzoną właśnie dla Was! www.grupazywiec.pl/kariera
Spotykamy się z Wami na Dniach Kariery w całej Polsce
Zapraszamy Was na Dni Otwarte do Centrali w Warszawie i Browaru w Warce
•
•
•
•
•
•
W Grupie Żywiec pracuję od 7 lat, zaczynając jako stażystka w rocznym programie Warzenia Talentów. Naszą firmę wyróżnia przywiązanie do tradycji i dbanie o ciągłą jakość naszych wszystkich marek, które dostarczamy do każdego miejsca w Polsce.
Aleksandra KosmalaKrajowy Kierownik ds. Detalu Własnego, Centrala w Warszawie
W mojej codziennej pracy najważniejszy jest kontakt z ludźmi – wymiana pomysłów, poznawanie ich metod pracy, przekonywanie ich do nowych, niestandardowych rozwiązań. To jest właśnie to, co motywuje mnie najbardziej.
Marcin GerejczykZastępca Kierownika Magazynów i Transportu Wewnętrznego, Browar w Warce
Od ponad czterech lat zawodowo związana jestem z Grupą Żywiec. Pracując tu, mam możliwość brania udziału w wielu ciekawych projektach. Stanowisko, które obecnie piastuję wiąże się z ciągłym rozwojem oraz ogromem stawianych przede mną wyzwań.
Sylwia LangnerMenedżer Sprzedaży Dystrykt, Region Południowo-Zachodni
Przygodę w Grupie Żywiec rozpocząłem w 1999 roku, jako stażysta w Dziale Technologicznym. Po zakończonym stażu, trafiłem na produkcję i mogłem weryfikować moje dotychczasowe doświadczenia w praktyce. W 2006 roku objąłem stanowisko Kierownika ds. Produkcji. Umiejętności przywódcze i kontakt z pracownikami pozwalają mi na osiąganie zakładanych wyników i czerpanie satysfakcji z codziennej pracy.
Dominik SzczodryKierownik ds. Produkcji, Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie
Solidna Marka
Ciągły Rozwój
Ludzie z Pasją
Silne Przywództwo
O firmie
Jesteśmy firmą, która łączy kilkusetletnią tradycję warzenia piwa z nowoczesnością, działając w oparciu o standardy i kulturę organizacyjną Grupy Heineken. Zatrudniamy około 5000 pracowników na terenie całej Polski. Grupa Żywiec jest zaangażowana w przedsięwzięcia: Open’er Festival, Męskie Granie, Festiwal Birofilia, Malta Festiwal Poznań, a nasza marka Warka to oficjalny sponsor Reprezentacji Polski w piłce nożnej na lata 2010-2014.
Warto wiedziećPiwo Żywiec ma już 156 lat! Procesu warzenia nie przerwał ani okres zaborów ani Wojny Światowe
Muzeum Browaru Żywiec odwiedza rocznie ponad 100 000 turystów. To 60% wszystkich gości Muzeum Narodowego w Warszawie!
W 2011 zajęliśmy 3 miejsce w kategorii Biznes w badaniu Universum Professional Survey 2011
Odkryj swoją przyszłość
Warzymy Talenty organizując Praktyki, Warsztaty Umiejętności oraz proponując najlepszym roczny, płatny Program Stażowy. Wejdźcie na naszą stronę stworzoną właśnie dla Was! www.grupazywiec.pl/kariera
Spotykamy się z Wami na Dniach Kariery w całej Polsce
Zapraszamy Was na Dni Otwarte do Centrali w Warszawie i Browaru w Warce
•
•
•
•
•
•
W Grupie Żywiec pracuję od 7 lat, zaczynając jako stażystka w rocznym programie Warzenia Talentów. Naszą firmę wyróżnia przywiązanie do tradycji i dbanie o ciągłą jakość naszych wszystkich marek, które dostarczamy do każdego miejsca w Polsce.
Aleksandra KosmalaKrajowy Kierownik ds. Detalu Własnego, Centrala w Warszawie
W mojej codziennej pracy najważniejszy jest kontakt z ludźmi – wymiana pomysłów, poznawanie ich metod pracy, przekonywanie ich do nowych, niestandardowych rozwiązań. To jest właśnie to, co motywuje mnie najbardziej.
Marcin GerejczykZastępca Kierownika Magazynów i Transportu Wewnętrznego, Browar w Warce
Od ponad czterech lat zawodowo związana jestem z Grupą Żywiec. Pracując tu, mam możliwość brania udziału w wielu ciekawych projektach. Stanowisko, które obecnie piastuję wiąże się z ciągłym rozwojem oraz ogromem stawianych przede mną wyzwań.
Sylwia LangnerMenedżer Sprzedaży Dystrykt, Region Południowo-Zachodni
Przygodę w Grupie Żywiec rozpocząłem w 1999 roku, jako stażysta w Dziale Technologicznym. Po zakończonym stażu, trafiłem na produkcję i mogłem weryfikować moje dotychczasowe doświadczenia w praktyce. W 2006 roku objąłem stanowisko Kierownika ds. Produkcji. Umiejętności przywódcze i kontakt z pracownikami pozwalają mi na osiąganie zakładanych wyników i czerpanie satysfakcji z codziennej pracy.
Dominik SzczodryKierownik ds. Produkcji, Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie
Solidna Marka
Ciągły Rozwój
Ludzie z Pasją
Silne Przywództwo
www.grasz.pl
Gala Finałowa „Grasz o staż” – laureaci 17. edycji konkursu
ORGANIZATORZY: PATRONI MEDIALNI:
www.facebook.com/graszostaz
Zarejestruj się na www.grasz.pl1
Do 8 kwietnia rozwiąż zadanie2
Zabłyśnij na rozmowie kwalifikacyjnej3
Zdobądź cenny punkt w CV! Wygraj praktykęoraz atrakcyjne nagrody dodatkowe!4
Kariera2012_grasz 12-8-16 14:36 Strona 1
www.grasz.pl
Gala Finałowa „Grasz o staż” – laureaci 17. edycji konkursu
ORGANIZATORZY: PATRONI MEDIALNI:
www.facebook.com/graszostaz
Zarejestruj się na www.grasz.pl1
Do 8 kwietnia rozwiąż zadanie2
Zabłyśnij na rozmowie kwalifikacyjnej3
Zdobądź cenny punkt w CV! Wygraj praktykęoraz atrakcyjne nagrody dodatkowe!4
Kariera2012_grasz 12-8-16 14:36 Strona 1
UNIVERSUMSKUTECZNIE
PRACODAWCY
WWW.UNIVERSUMGLOBAL.COM
UNIVERSUM
Universum Polska Sp. z o.o.
www.employerbrandingtoday.com/plwww.kariera.com.pl