Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o...

12
www.kosmologia.info 1 Znany angielski pisarz H.G. Wells napisał opowiadanie o krainie ślepców. Widzący człowiek, przybysz z obcego kraju, przeżywa niezwykłe przygody wśród ludzi, dla których zmysł wzroku jest czymś nieznanym. Opowiada im o słońcu, o niebie i innych dziwnych dla nich rzeczach, które zna dzięki swojej – im niedostępnej – zdolności widzenia. Jednak trudno jest mu przekonać niewidomych, by w jego opowieści uwierzyli. Spotykają go zniewagi i podejrzenia, a w końcu musi z tej krainy uciekać. Nie wiem, czy pisarz chciał wyrazić jakiś głębszy sens w swoim fascynującym opowiadaniu, ale można je odebrać jako metaforę stosunków między- ludzkich. Zawsze było trudno wysoko rozwiniętym duchowo ludziom – „widzącym” w szerszym znaczeniu tego słowa – zostać zrozumianymi przez im współczesnych. Trudno było im pozyskać zaufanie ogółu, gdy objaśniali to, co poznali dzięki swojemu wykraczającemu ponad przeciętność postrzeganiu. I z drugiej strony – trudno było gromadzie „ślepych” zrozumieć niedostępną im wiedzę. W takich przypadkach zawsze upływało dużo czasu, zanim ludzkość taką wiedzę zaakceptowała. Celem tej rozprawy jest prezentacja duńskiego mistyka Martinusa, który zszedł z tego świata 8 marca 1981 roku w wieku 90 lat. Pomimo swojej wieloletniej i intensywnej działalności jest jeszcze mało znany zarówno w Danii, jak i na świecie. Martinus daleko wyprzedził swoich współczesnych pod względem poznania świata i percepcji rzeczywistości. Jego książki są napisane dla ludzi przyszłości. Kim był ten człowiek, którego przesłanie ma duże znaczenie i wywołuje wielkie zaangażowanie wśród będących w stanie je zrozumieć? Martinus urodził się 11 sierpnia 1890 roku w małym mieście Sindal położonym na północy Półwyspu Jutlandzkiego. Tam w ubóstwie spędził dzieciństwo. Jego skromne wykształcenie ograni- czało się do kilku klas szkoły wiejskiej, w której w okresie prac polowych nauczano tylko dwa razy w tygodniu. W wieku dwunastu lat został pastuchem, a sześć lat później zdobył wykształcenie mleczarza. Był to wówczas bardzo popularny zawód w rolniczej Danii. Chrzest w kosmicznym ogniu Gdy Martinus skończył 30 lat, spotkało go zdarzenie, które całkowicie zmieniło jego życie i stało się początkiem jego działalności jako ducho- wego nauczyciela. Poprzez objawienie doświadczył on duchowego światła o tak niesłychanej mocy i intensywności, że było ono prawie paraliżujące. W książce, w której opisał swoje wspomnienia, noszącej tytuł „O narodzinach mojej misji”, nazwał to wydarzenie „chrztem w kosmicznym ogniu”. Dzięki temu chrztowi nastąpiła ekspansja jego świadomości. „Ale chociaż te nieziemskie przeżycia musiały zakończyć się, nie powróciłem już nigdy całkiem do materialnego świata. Nastąpiła przemiana mojej istoty, stałem się świadomy całkiem nowego ciała i wstąpiłem do nowego świata. Od tej chwili duchowy świat, leżący ponad wszystkimi fizycznymi zjawi- skami, pozostał stale widoczny dla mojej dziennej świadomości. Oświecony promieniem złotego światła stałem się świadomy swojej wiecznej Informacja o kosmologii Martinus w wieku czterdziestu lat.

Transcript of Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o...

Page 1: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 1

Znany angielski pisarz H.G. Wells napisałopowiadanie o krainie ślepców. Widzący człowiek,przybysz z obcego kraju, przeżywa niezwykłeprzygody wśród ludzi, dla których zmysł wzroku jestczymś nieznanym. Opowiada im o słońcu, o niebie iinnych dziwnych dla nich rzeczach, które zna dziękiswojej – im niedostępnej – zdolności widzenia.Jednak trudno jest mu przekonać niewidomych, by wjego opowieści uwierzyli. Spotykają go zniewagi ipodejrzenia, a w końcu musi z tej krainy uciekać.

Nie wiem, czy pisarz chciał wyrazić jakiś głębszysens w swoim fascynującym opowiadaniu, alemożna je odebrać jako metaforę stosunków między-ludzkich. Zawsze było trudno wysoko rozwiniętymduchowo ludziom – „widzącym” w szerszymznaczeniu tego słowa – zostać zrozumianymi przezim współczesnych. Trudno było im pozyskaćzaufanie ogółu, gdy objaśniali to, co poznali dziękiswojemu wykraczającemu ponad przeciętnośćpostrzeganiu. I z drugiej strony – trudno byłogromadzie „ślepych” zrozumieć niedostępną imwiedzę. W takich przypadkach zawsze upływałodużo czasu, zanim ludzkość taką wiedzęzaakceptowała.

Celem tej rozprawy jest prezentacja duńskiegomistyka Martinusa, który zszedł z tego świata 8marca 1981 roku w wieku 90 lat. Pomimo swojejwieloletniej i intensywnej działalności jest jeszczemało znany zarówno w Danii, jak i na świecie.Martinus daleko wyprzedził swoich współczesnychpod względem poznania świata i percepcjirzeczywistości. Jego książki są napisane dla ludziprzyszłości. Kim był ten człowiek, któregoprzesłanie ma duże znaczenie i wywołuje wielkiezaangażowanie wśród będących w stanie jezrozumieć?

Martinus urodził się 11 sierpnia 1890 roku wmałym mieście Sindal położonym na północyPółwyspu Jutlandzkiego. Tam w ubóstwie spędziłdzieciństwo. Jego skromne wykształcenie ograni-czało się do kilku klas szkoły wiejskiej, w której wokresie prac polowych nauczano tylko dwa razy wtygodniu. W wieku dwunastu lat został pastuchem, asześć lat później zdobył wykształcenie mleczarza.Był to wówczas bardzo popularny zawód w rolniczejDanii.

Chrzest w kosmicznym ogniu

Gdy Martinus skończył 30 lat, spotkało gozdarzenie, które całkowicie zmieniło jego życie istało się początkiem jego działalności jako ducho-wego nauczyciela. Poprzez objawienie doświadczyłon duchowego światła o tak niesłychanej mocy iintensywności, że było ono prawie paraliżujące. Wksiążce, w której opisał swoje wspomnienia,noszącej tytuł „O narodzinach mojej misji”, nazwałto wydarzenie „chrztem w kosmicznym ogniu”.Dzięki temu chrztowi nastąpiła ekspansja jegoświadomości.

„Ale chociaż te nieziemskie przeżycia musiałyzakończyć się, nie powróciłem już nigdy całkiem domaterialnego świata. Nastąpiła przemiana mojejistoty, stałem się świadomy całkiem nowego ciała iwstąpiłem do nowego świata. Od tej chwili duchowyświat, leżący ponad wszystkimi fizycznymi zjawi-skami, pozostał stale widoczny dla mojej dziennejświadomości. Oświecony promieniem złotegoświatła stałem się świadomy swojej wiecznej

Informacja o kosmologii

Martinus w wieku czterdziestu lat.

Page 2: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 2

egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki niej mogłempostrzec, że nie ma czegoś takiego jak śmierć.Zobaczyłem, że we Wszechświecie istnieje jedynieżycie, a mrok i cierpienie są tylko ukrytą miłością.Ponadto zobaczyłem, że Bóg jest obecny wewszystkim i we wszystkich”.

Przed tym wydarzeniem Martinus był całkiemnieświadomy wszystkiego, co kryje się pod pojęciemświata ponadzmysłowego.

„Nie wiedziałem nic ani o nieśmiertelności, ani oreinkarnacji. Nie znałem prawa karmy ani praw-dziwej tożsamości zwierząt. Nie wiedziałem nic ouniwersalnej miłości ani też o genezie Wszech-świata. Nie miałem żadnego realistycznego do-świadczenia z odczuciem bliskości Boga. Z religij-nego punktu widzenia byłem czystą, niezapisanątablicą. Stan ten mógł się zachować do mojegodojrzałego wieku dzięki szczęśliwej okoliczności, żew swoim życiu nigdy nie miałem okazji poznaćżadnej religijnej sekty ani też nie miałem okazjiczytania książek. Nie pobrałem żadnej innej naukiniż ta, która nie wykracza poza podstawowąedukację dzieci. Tym niemniej byłem bardzo religijnyi żywiłem głęboką miłość do Boga. Nie potrafięprzypomnieć sobie ani jednego dnia bez modlitwy.Ale ta religijność była moją tajemnicą.

Jezus był dla mnie największym autorytetem iwzorem. Kiedykolwiek miałem jakieś wątpliwości,stawiałem sobie pytanie: «Co zrobiłby w danejsytuacji Jezus?». I odpowiedź zawsze przychodziłanatychmiast. W przeciągu ułamka sekundy wiedzia-łem, co uczyniłby Chrystus. Praktyka ta przywiodłamnie w pobliże Boga. Wszystkie trudności, pokusy ipułapki, przez które w mniejszym lub większymstopniu musi przejść każdy młody, wkraczający wżycie człowiek, zostały mi zaoszczędzone. Było tomożliwe dzięki boskim wskazówkom, któreintuicyjnie mogłem odebrać w każdej sytuacji”.

Martinus opowiada, jak dla jego najbliższychprzyjaciół stał się widoczny fakt, że duchowa energiamoże przeobrazić niewykształconego człowieka.Dzięki temu przeobrażeniu stał się – bez znajomościksiążek i zawartej w nich wiedzy – ekspertem wdziedzinach takich jak zagadnienia egzystencjalne,wiedza o ewolucji żywych istot, nauka i religia.

Martinus poczuł silną potrzebę przekazanialudziom kosmicznej wiedzy, która otworzyła sięprzed nim. Musiał zaniechać anonimowego życia i

biurowej pracy w mleczarni, aby wystąpićpublicznie, najpierw jako autor, a później także jakowykładowca. W 1932 roku, dzięki ekonomicznejpomocy przyjaciół, wydał pierwszy tom swojegogłównego dzieła „Livets Bog”. A kiedy siódmy iostatni tom tego dzieła ukazał się w 1960 roku,liczyło ono około 3000 stron. Obok „Livets Bog”napisał następujące książki: „Logik”, „Bisaettelse” i„Det Evige Verdensbillede” oraz szereg książek wmniejszym formacie, zawierających m.in. artykułybędące transkrypcjami wygłoszonych wykładów.Cała literatura autorstwa Martinusa otrzymaławspólny tytuł „Trzeci Testament”.

Można powiedzieć, że tematem pism Martinusajest analiza całego Kosmosu. Zanim zaczął pisać,odebrał w formie obrazów wizję strukturyWszechświata. Na podstawie tej wizji stworzyłnajważniejsze symbole. Często musiał pisać opojęciach i procesach, które dla czytelników są nowei nieznane. Z tego powodu są trudne do opisania iwyjaśnienia, a tym samym trudne do zrozumienia.Aby ułatwić odbiór, wpadł na pomysł przedsta-wienia swojej ponadzmysłowej wiedzy za pomocąsymbolicznych ilustracji. Każdy kolor i każda figurageometryczna mają tam swoje określone znaczenie.Dla człowieka, który chce zgłębić naukę duchową,symbole są dużą pomocą. Razem z książkami będąw przyszłości stanowić jasną i niedwuznacznąprezentację poglądów Martinusa na naturęWszechświata.

Jezus Chrystus jako wzór do naśladowania.

Page 3: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 3

Instytut Martinusa i Centrum Martinusa

Wokół Martinusa zebrała się gromada zaintere-sowanych nauką duchową. Słuchali oni wkładów i wgrupach studiowali jego książki. W 1935 rokupowstał ośrodek wczasowy w Klint na północno-zachodnim wybrzeżu Zelandii, który później stał sięCentrum Martinusa. Jest to miejsce spotkań ludzizainteresowanych jego pracą. Centrum położone jestnad morzem, znajdują się tam sala wykładowa,biblioteka oraz restauracja. Zakwaterowanie jestmożliwe w pawilonie oraz w domkach letniskowych.W okresie letnim prowadzone są kursy i cyklewykładów. W miłej i pełnej spokoju atmosferzeodbywają się spotkania ludzi pochodzących główniez krajów skandynawskich, ale przybywają tu gościetakże z dalszych stron świata.

Od 1943 roku zainteresowani studiowaniem naukiduchowej Martinusa mogli spotykać się wposiadłości położonej w Kopenhadze, gdzie późniejzostał otwarty Instytut Martinusa. Jest tam salawykładowa oraz lokale mieszczące wydawnictwo,redakcję miesięcznika „Kosmos” oraz administracjęCentrum Martinusa w Klint. Zadaniem Instytutu jestrealizacja następujących celów:

zachowanie dzieł Martinusa dla przyszłychpokoleń w niezmienionej, oryginalnej formie;

udostępnianie tych dzieł poprzez publikacje,tłumaczenia na języki obce, organizowaniekursów.

Statut Instytutu wyklucza założenie zrzeszeniapracującego na rzecz rozpowszechnienia naukiduchowej Martinusa. I chociaż można mówić opewnej duchowej wspólnocie albo poczuciuprzynależności ludzi zainteresowanych nauką

duchową, to nie istnieje organizacja, której możnazostać członkiem. Nauka duchowa Martinusa jestdostępna dla wszystkich, każdy może ją studiować.Tworzenie organizacji, aby osiągnąć ten cel, jestzupełnie zbędne. Martinus sprzeciwiał się tworzeniuorganizacji w ogóle. A to z powodu ryzyka, gdyżtaka organizacja mogłaby nadać ruchowi zainte-resowanych studiowaniem nauki duchowej cechsekty religijnej. Tego zdecydowanie pragnął uniknąć.Nauka duchowa Martinusa nie jest podatna nazamknięcie w wąskich ramach sekty. Nie zawieranakazów i zakazów, nie ma tam dogmatów iprzykazań. Jej przesłanie nawołuje do samodzielnejanalizy intelektualnej i z tego powodu nie mapotrzeby, by cokolwiek przyjmować na wiarę.Nauka ta nie ma nic wspólnego z religią.

Kosmologia – nauka duchowa Martinusa

Nie jest możliwe w ramach tej rozprawyprzedstawienie wszystkich aspektów światopogląduMartinusa na naturę Wszechświata, byłoby to zbytduże wyzwanie. Ale spróbuję tu zaprezentowaćzarys najważniejszych moim zdaniem zagadnień. Sąone dogłębnie wyjaśnione w książkach i artykułachMartinusa.

Kosmologię Martinusa można nazwać nauką oewolucji, ponieważ rozwój jest centralnym pojęciemw całym świecie jego myśli. Zakres tego rozwojuidzie o wiele dalej niż znana nam z biologii ewolucjagatunków. Kosmologia Martinusa jest bez wątpienianajwiększą, o najszerszym zasięgu teorią rozwoju,która w ogóle kiedykolwiek powstała. Czy jest totylko teoria? Dla większości ludzi pozostanie jedynieteorią, jednak taką, której prawdziwość możnaintuicyjnie potwierdzić lub logicznie zaakceptowaćw chwilach największej jasności umysłu. DlaMartinusa była ona poznaną przez niegorzeczywistością. Według niego wszelkie życie trwawiecznie, istniało zawsze i w rzeczywistości nieistnieje nic innego niż życie. Śmierć jest jedyniezłudnym przeciwieństwem życia.

Martinus posługuje się ponadzmysłową obser-wacją rzeczywistości. Na podstawie analizyobserwowanych faktów i zjawisk nauka duchowa,jaką stworzył, dostarcza logicznych uzasadnień iwyjaśnień, tworząc wiedzę o naturze danej dziedzinyczy przedmiotu. Jak wiadomo, wiedza zdobytametodą naukową musi być sprawdzalna i niezależnaod poglądów obserwującego. Wynik obserwacjizależy w bardzo dużej mierze od uzdolnień i

Instytut Martinusa w Kopenhadze.

Page 4: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 4

świadomości. A te są bardzo różne, nie każdyczłowiek postrzega to samo i tak samo. DlategoMartinus zaleca, aby niczego nie przyjmować nawiarę. Od nas samych zależy, jaka część wiedzyzawartej w nauce duchowej stanie się naszą wiedzą.Prawdziwość tej wiedzy możemy sami intuicyjniepotwierdzić, jej logikę możemy sprawdzić napodstawie samodzielnych obserwacji i przemyśleń.Zainteresowanym studiowaniem nauki duchowejMartinus zaleca się stosowanie do następującejzasady:

„Przyjmij to, co uznasz za logicznei prawdziwe, a resztę pozostaw”.

Martinus był w pełni świadomy relatywizmu pojęćmoralnych. Nie moralizował, lecz analizował iwyjaśniał. Jego nauka pokazuje związki międzyróżnymi aspektami rzeczywistości: dlaczego one sątakie, jakie są, dlaczego my jesteśmy, jacy jesteśmy.A także co możemy zrobić, aby poznać siebiesamych i zrozumieć, gdzie obecnie znajdujemy się wswoim wiecznie trwającym rozwoju. W ten sposóbpomaga odnaleźć dalszą drogę w naszej wędrówceprzez życie.

Według Martinusa rozwój etyki jest jedyną drogązapewniającą postęp. Człowiek może dużo zrobić,aby postęp ten nastąpił szybciej i aby był oparty natrwałych podstawach. W tym celu Martinus poleca,by „miłować bliźniego swego, być dobrym iżyczliwym człowiekiem. Jest to najlepsze zewszystkich możliwych ćwiczeń. Jeśli będzie onowykonywane, wszystko inne ulegnie poprawie”.

Czym są pogaństwo i chrześcijaństwowedług nauki duchowej?

Martinus często cytuje Biblię, a w szczególnościwypowiedzi przypisywane Jezusowi. Czyni to zdwóch powodów. Po pierwsze, aby wyjaśnić senscytowanych sentencji z punktu widzenia naukiduchowej. Po drugie, aby pokazać zbieżność ispoistość nauki duchowej z naukami NowegoTestamentu. Dzięki temu przed wnikliwym czytel-nikiem otwiera się całkiem nowe spojrzenie na senszawartych w Nowym Testamencie słów Jezusa. To,co przedtem było mroczne i niepojęte, staje się jasnei zrozumiałe. To, co przedtem wydawało się zrozu-miałe, okazuje się mieć dużo głębsze znaczenie, niżmożna było przypuszczać. Perspektywa postrze-gania rzeczywistości staje się szersza.

Zacznijmy, biorąc pod lupę doktrynę kościołachrześcijańskiego. Kościół uczy, że wszyscy ludzie,którzy nie zostali ochrzczeni, są poganami.Wiadomo, że poganie po śmierci zostaną wieczniepotępieni i spędzą resztę swojej egzystencji w piekle.Do pogan Kościół zalicza wszystkich, którzy niezostali ochrzczeni. Czyli ludzi prymitywnych,żyjących w dżungli albo na stepach, ale takżehindusów, buddystów, muzułmanów i ateistów.Nawet małe dzieci, które zmarły zaraz po urodzeniu,też są według Kościoła poganami. Natomiastchrześcijanie to ci, którym udzielono sakramentuchrztu. Oni po śmierci i po sądzie ostatecznym pójdądo nieba. Martinus wskazuje, że według naukKościoła większe szanse na wieczne życie wniebiosach może mieć ochrzczony człowiek owątpliwej moralności niż niewinne dziecko albo

Wielka mgławica w Orionie – popularne zdjęcie z kosmosu.

Page 5: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 5

dobry człowiek, jeżeli nie mają sakramentu chrztu.Nie jest to logiczne i wielu samodzielnie myślącychnie może tego zaakceptować. Współczesnemuczłowiekowi trudno też zaakceptować, żechrześcijanie są według Kościoła wybrani przezBoga i przez to lepiej traktowani, natomiast poganieskazani zostaną na potępienie.

Jak widać, doktryna Kościoła jest bardzoproblematyczna. Istotne są tutaj kryteria, jakietrzeba spełnić, aby mienić się chrześcijani-nem.Martinus uważa, że nie można zostać chrześci-janinem, tylko przyjmując chrzest. O tym, czy ktośjest chrześcija-ninem, nie decydują sakramenty i ry-tuały, ale osobowość człowieka i jego postępowanie.Jeżeli człowiek ma osobowość, o jakiej mówił inauczał Jezus Chrystus, to jest chrześcijaninem.Natomiast jeżeli takiej osobowości nie ma, to jestpoganinem. Tak więc nie można zostać chrześcija-ninem tylko dzięki sakramentowi chrztu, natomiastmożna jak najbardziej być chrześcijaninem bezchrztu udzielonego przez Kościół.

Aby zostać chrześcijaninem, wystarczy odrzucićpogańskie poglądy i postępowanie. Na przykładnależy przestać kierować się zasadą oko za oko, ząbza ząb, a w zamian za to przebaczyć bliźniemu jegoprzewiny. Jezus wyraził tę zasadę słowami: Jeślibowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, iwam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Na pytanie,ile razy dziennie należy przebaczyć bliźniemu, Jezusodrzekł: „Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz ażsiedemdziesiąt siedem razy”.

Przyznanie Jezusowi prawa definiowania, kogonależy uznać za chrześcijanina, a kogo za poganina,nie może być uznane za obrazoburcze. JezusChrystus wyraźnie wskazuje, że decydująceznaczenie ma osobowość człowieka i jego postępo-wanie a nie sam sakrament chrztu. Kościół posługujesię swoimi kryteriami ze względu na potrzebęugruntowania władzy, ale nie daje żadnychgwarancji, że przyjmujący chrzest człowiekfaktycznie będzie postępował jak chrześcijanin.

Chociaż Biblia jest podstawą religii chrześci-jańskich, to poglądy Martinusa na tematchrześcijaństwa i pogaństwa są ponadreligijne.Religie mają za zadanie przekazać ludzkości pewneprawdy oraz inspirować do kierowania się wpostępowaniu pewnymi zasadami. Ale to, jakiczłowiek jest, jaka jest jego osobowość – to kwestiaponadreligijna. Ludzie, którzy myślą tylko o sobie i

dla odniesienia własnej korzyści skłonni są oszu-stwa, do użycia przemocy fizycznej, psychicznej czyekonomicznej, ludzie nietolerancyjni, obłudni,wywyższa-jący się nad innych oraz zadający innymból i cierpienie, żądni zaszczytów, bogactwa i sławy,ludzie mający na względzie tylko swoje dobro i swójinteres, są według Martinusa poganami.

Natomiast ci, którzy kierują się miłością bliźniego,czyniący dobro, bezinteresownie pomagający innym,skromni, służący ogółowi talentem i uczynkami,mający potrzebę krzewienia pokoju, zarówno wswoich relacjach z bliźnimi, jak i na świecie, ludzietolerancyjni, wyrozumiali, okazujący empatię iżyczliwość – są chrześcijanami.

Dowodów słuszności Martinusowej definicjipogańskiego i chrześcijańskiego postępowania,dostarcza Nowy Testament. Pierwszy przykład –Jezus rzekł: Kto nie bierze swego krzyża, a idzie zaMną, nie jest Mnie godzien. W przełożeniu naniereligijny język można to wyrazić tak: kto niepostępuje zgodnie z nauką Chrystusa, chociaż uważasię za chrześcijanina, faktycznie jest poganinem. Wtakiej mniej więcej sytuacji znajduje się obecnieKościół chrześcijański. Codziennie głoszone są tamwzniosłe słowa o miłowaniu bliźniego, ale samKościół i duchowieństwo wywyższają się nad ludźmiw swoich dążeniach do bogactwa i wygodnego życiakosztem innych. Czyli Kościół nie praktykujechrześcijaństwa, lecz pogaństwo.

Następny przykład: Po tym wszyscy poznają,żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemniemiłowali. Można to wyrazić słowami: będzieciechrześcijanami, jeśli będziecie tolerancyjni, dobrzy iżyczliwi dla siebie nawzajem. To oznacza też, żebrak tolerancji, dobroci i życzliwości w stosunkachmiędzyludzkich świadczy o pogaństwie. I takduchowny straszący gniewem Boga i grożący

Najważniesze chrześcijańskie przesłanie:Miłujmy się nawzajem. © Martinus Institut

Page 6: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 6

wiecznym potępieniem sprzeniewierza się zasadomchrześcijaństwa. Czyli w gruncie rzeczy reprezentujeswoim postępowaniem pogaństwo.

Były takie czasy, gdy znak krzyża zdobił zbroje ichorągwie rycerzy walczących ogniem i mieczem,zabijając niezliczone zastępy „pogan” w imię Jezusa.Czy można takie postępowanie nazwać chrześci-jaństwem? Zdecydowanie nie, to było pogaństwo. Wdzisiejszych czasach groteskowym wyrazem tegorodzaju chrześcijaństwa jest walka o krzyż, czyliagresja w celu „obrony” kawałka drewna.

Symbol krzyża na karetkach pogotowia iuniformach sanitariuszy niosących pomoc rannymjest prawdziwym znakiem chrześcijaństwa. Kościółchrześcijański stworzył liturgię, sakramenty święte.Ale Kościół postępujący niezgodnie z zaleceniamiJezusa, mimo że głosi chrześcijaństwo, jest przesią-knięty pogaństwem. Wszelkie działania w celuzaspokojenia egoistycznych żądz i potrzeb toprzejawy pogaństwa. Wszelkie działania altruisty-czne, jak pomoc tym, którzy są w potrzebie, pomoclekarska, troska o ludzi, o ich edukację i o ich dobro,domy spokojnej starości, Czerwony Krzyż i szereginnych organizacji, w tym charytatywnych, orazstworzenie ONZetu, aby pracował rzecz pokoju iprzestrzegania międzynarodowego prawa – sąprzejawem chrześcijaństwa.

Reinkarnacja, prawo karmy,ludzki los a kosmiczna ochrona

Martinus wyjaśnia kształtowanie naszego losupoprzez prawo karmy i zasadę reinkarnacji. Prawokarmy to prawo przyczynowo-skutkowe, dziękiktóremu powracają do nas wszystkie uczynki, jakiepopełniamy. Karma oznacza w sanskrycie wszelkieludzkie działanie. Dobre myśli i uczynki wracają donas jako dobro, podczas gdy złe myśli i uczynkiwracają jako zło. Powrót uczynków następuje albo wtym samym wcieleniu, albo we wcieleniach nastę-pnych, zależnie od poziomu rozwoju danej istoty i odsamych uczynków. W ten sposób w naszym wie-cznym bycie nie może zaistnieć żadna niesprawie-dliwość, gdyż sami jesteśmy odpowiedzialni za los,jaki nas spotyka. Błędnie uważa się, że prawo karmyjest pojęciem zapożyczonym z religii Wschodu.Tymczasem pojawiało się ono w różnych cywili-zacjach i epokach. W zachodnim świecie znalazłowyraz w następujących sentencjach: A co człowieksieje, to i żąć będzie, a także: Schowaj miecz swój dopochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, odmiecza giną.

Zgodnie z prawem karmy każdy nasz czyn, każdamyśl, emocja mają wpływ na kształtowanie naszegoprzyszłego losu, gdyż efekt tego, co robimy dzisiaj,powróci do nas w przyszłości. Patrząc z tego punktuwidzenia: w ostatecznym rozrachunku zawsze samijesteśmy przyczyną wszelkiej radości i szczęścia,cierpienia i smutku spotykających nas w życiu. Zło idobro, które czynimy, są wysyłanymi przez nasfalami energii, które wcześniej czy później, w tymalbo w następnym wcieleniu, wracają do nas. Z tegopowodu nikt nie może uważać się za męczennika,bowiem nikt nie cierpi przypadkowo. Nie możemyteż uwolnić się od swoich cierpień tak długo, jakdługo potrafimy krzywdzić innych. Gdy na skutekdoznanego cierpienia dokonamy zmiany naszegopostępowania, głos sumienia uniemożliwi nam nara-żanie na podobne cierpienie innych istot, wtedy samiuwolnimy się od tego właśnie cierpienia. Wszystko,co się nam przytrafia w życiu, także i cierpienie, mauzasadnienie. Zadaniem przytrafiających się namzdarzeń losowych jest przyczynienie się do naszegorozwoju. Dla Martinusa nie istnieje ani dobro, anizło w absolutnym rozumieniu tych pojęć. To, co mynazywamy złem, postrzega on jako „nieprzyjemnedobro” – jest ono konieczne, abyśmy mogli zmienićswoje postępowanie.

Symbol ilustrujący prawo karmy i zasadęreinkarnacji. Wraz ze wzrostem w następujących posobie wcieleniach miłości bliźniego (żółty płomień)następuje coraz większe uwalnianie się od powra-cającej mrocznej karmy (pomarańczowe łuki). Białykolor symbolizuje egzystencję w światach ducho-wych pomiędzy wcieleniami w świecie materialnym.Prostokąty pomarańczowe symbolizują kolejnewcielenia w świecie materialnym. Kolor pomarań-czowy to energia oparta na prawie silniejszego.Kolor żółty to energia oparta na uniwersalnejmiłości. Wzrost uniwersalnej miłość wypiera energięzgodną z prawem silniejszego. © Martinus Institut

Page 7: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 7

Reinkarnacja jest zasadą, według której żywaistota po śmierci organizmu może wcielić się w nowybyt fizyczny. Według Martinusa egzystencja żywychistot trwa wiecznie. Po zakończeniu żywota wświecie materialnym następuje okres pobytu wświatach duchowych, aby ponownie wejść w światmaterialny. To właśnie w świecie materialnym nastę-puje rozwój świadomości. Samo słowo „reinkar-nacja” składa się z następujących członów:przedrostka „re-”, oznaczającego powtórzenieczegoś, oraz trzonu „inkarnacja”, co oznaczawcielenie. Dosłownie więc reinkarnacja oznaczapowtórne wcielenie, czyli powrót istoty duchowej dożycia w świecie materialnym.

Według zasady reinkarnacji nasz los, naszewarunki życiowe, kondycja psychiczna i fizyczna sąuwarunkowane naszymi uczynkami dokonanymi wpoprzednich wcieleniach. Nie możemy zabrać zesobą z wcielenia we wcielenie nic innego niż swojąświadomość i swoje uzdolnienia. Gdy w przyszłościnauczymy się tego, czego mamy się nauczyć wmaterialnym świecie, i w żadnych okolicznościachnie będziemy w stanie innej istocie wyrządzić zła,wtedy wyzwolimy się od mrocznego losu. Będziemymieli wówczas „kosmiczną ochronę” – jedynąskuteczną ochronę, jaka istnieje w świecie pełnymniebezpieczeństw. Celem życia w materialnym,stawiającym opór świecie są rozwój i osiągnięcietakiego stopnia doskonałości moralnej, że powtórnenarodziny w nim nie będą potrzebne. Gdy człowiekcałkowicie odrzuci posługiwanie się prawemsilniejszego, dzięki któremu do tej pory mógł żyćkosztem innych, i zamiast tego zacznie budowaćswoje szczęście, współistniejąc z innymi, a punktemwyjściowym będzie dlań miłość bliźniego, wówczasponowne inkarnowanie w świecie materialnym tracicel i ustaje. Od tego czasu istota będzie kontynuowaćswoją egzystencję w wyższych światach duchowych.

Przy tej okazji można ustosunkować się doniebezpiecznej spekulacji myślowej, przed którąMartinus ostrzega. Niektórzy wyznają pogląd, że niepowinniśmy pomagać cierpiącym i będącym wpotrzebie czy pocieszać ich, że nie warto pomagaćludziom dotkniętym nieszczęściem, ponieważ każdydoświadcza tylko tych cierpień, które powstały naskutek jego wcześniejszych uczynków. Takiezaniedbanie jest oznaką braku miłości bliźniego i teżprzyczynia się do tworzenia karmicznego długu,który przyjdzie spłacić. Gdyż na skutek obojętności izaniedbania następuje emisja energii, którawcześniej czy później wróci do tej istoty, która ją

wysłała. Nie tylko nasze własne cierpienia, ale też icierpienia ludzi, których spotykamy na swojejdrodze życia, są częścią boskiego planu dotyczącegonaszego bytu. Według Martinusa Wszechświatpromieniuje najwyższą miłością do wszystkiego, cożyje. Tym samym promieniuje największym zrozu-mieniem i współczuciem dla tych, którzy cierpią.

W pierwszym okresie na początku naszej ery nieistniał jeszcze Kościół chrześcijański, a wiarachrześcijańska skupiała się wokół apostołów i ichuczniów. W tamtych czasach było wiele ewangelii iprzekazów o życiu i naukach Jezusa Chrystusa. Wczwartym wieku naszej ery chrześcijaństwo zostałouznane za oficjalną religię państwową w CesarstwieRzymskim. W procesie instytucjonalizacji religii itworzenia Kościoła chrześcijańskiego dokonanoselekcji różnych przekazów o życiu i naukachJezusa. Do Nowego Testamentu przyjęto tylko czteryewangelie, uznano je za Pismo Święte, pozostałeprzekazy uznano za fałszywe. W ten sposób międzyinnymi usunięto koncepcję reinkarnacji, czylirozwoju poprzez kolejne wcielenia w sferzematerialnej.

Geneza Wszechświata:skąd się bierze tak zwane zło?

Gdyby poprosić malarza, aby na białym płótniemalował obraz farbami o dokładnie takim samymodcieniu, jakie ma płótno, to pomimo swoichdobrych intencji i wysiłków malarz nic nie mógłbynamalować. Każde pociągnięcie pędzla byłobyniewidoczne. Aby obraz stał się widoczny, potrzebnesą farby o różnych kolorach i odcieniach. Farbajasna będzie widoczna tylko wtedy, gdy będziepołożona na ciemniejszym tle. I vice versa. Przykład

Martinus podczas wygłaszania wykładu.

Page 8: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 8

z próbą malowania białą farbą nabiałym płótnie ilustruje niezbędnośćkontrastów, przeciwieństw, aby mógłpowstać obraz. Kontrasty, przeci-wieństwa znamy także z własnychobserwacji, są to na przykład ciepło izimno, światło i mrok. Aby zai-stniało światło, musi zaistnieć takżejego przeciwieństwo, czyli mrok.Bez tego wszystko byłoby szarą,nieokreśloną masą. Podobnie jest zbytem Wszechświata. Życie powsta-je i wyłania się dzięki zasadzie prze-ciwieństw. W tym celu niezbędne jestzróżnicowanie, powstanie kontra-stów. Kontrasty we Wszechświecie powstająpoprzez manifestację pierwotnej i wtórnej świado-mości Boga. Pierwotna świadomość Boga tworzysferę światła, natomiast wtórna – sferę mroku.Razem tworzą cykl. Obie sfery są niezbędne, abymogło zaistnieć życie.

Sfera światła zbudowana jest z materii w staniepromienistym, sfera mroku to świat materialny. Wsferze światła żywe istoty manifestują najwyższądoskonałość, dobro, kreatywność, miłość. Życieobiera tam swoje najwyższe formy. W sferze tejżywe istoty egzystują niezmiernie długi czas, takdługi, aż poznają każdy możliwy odcień światła. Odtej pory egzystencja w sferze światła przestaje byćdla nich atrakcyjna, podobnie jak uczucie sytościpowoduje, że przestajemy interesować się jedzeniem.Gdyby w tej sytuacji nie nastąpiła zmiana, a świa-domość istot zawsze wypełniona była jednym i tymsamym wiekuistym światłem, z ich świadomościzanikłaby pamięć o przeciwieństwie światła, czylimroku. Wieczny byt w jednorodnym, najwyższymświetle byłby jednoznaczny z bezruchem, co jestrównoznaczne z zakończeniem egzystencji. Wszech-świat i byt byłyby jak obraz namalowany białą farbąna białym płótnie. Zamiast kosmosu, gwiazd, planeti wszelkich przejawów życia byłaby nicość.

Ale przecież Wszechświat nie zapada się w nicość.Jest to możliwe dzięki niezbędnej odnowie zdolnościdoświadczania życia, która znajduje miejsce wmanifestacji wtórnej świadomości Boga, czyli wsferze mroku. Dzięki temu wiecznemu Bytowiprzestaje grozić zapaść i nicość. Istoty nasyconedoświadczaniem światła tracą nim zainteresowanie,opuszczają świat duchowy, wkraczając w sferęmroku, czyli w świat materialny. W materialnymświecie doświadczają przeciwieństwa światła, czyli

mroku. Ich egzystencja, którą w sferze światłasymbolizuje drzewo życia, w sferze mroku staje sięwalką o przetrwanie, a jej symbolem jest drzewopoznania dobra i zła.

Wszechwiedza, jaką żywe istoty osiągnęły wsferze światła, zostanie zredukowana do instynktu,który będzie je prowadził przez życie w świeciematerialnym. Ich wszechmiłość zostaje zreduko-wana do miłości własnej, do instynktu samozacho-wawczego. Pokarmem dla żywych istot w świeciematerialnym stają się ciała innych żywych istot.Dlatego byt w świecie materialnym jest nieustannąwalką o przetrwanie. Istotę bytu we wtórnejświadomości Boga oddają słowa: w bólu będzieszrodziła dzieci oraz w pocie więc oblicza twegobędziesz musiał zdobywać pożywienie. Cytat tenilustruje narodziny w sferze mroku po opuszczeniusfery światła.

W sferze mroku żywa istota ponownie wiąże się zmaterią i rozpoczyna nową wędrówkę przez króle-stwo minerałów, roślin i zwierząt. Następnie istotanasycona bytem w świecie, w którym na każdymkroku czyha na nią śmierć, zaczyna pragnąć doś-wiadczania bezinteresownej, uniwersalnej miłości. Ztego powodu czyni starania, by opuścić sferę mroku iwejść w sferę światła. Prowadzona przez tęsknotę zadobrem, za światłem i za miłością wkracza w sferęświatła, stworzoną przez pierwotną świadomośćBoga. Pierwszym etapem tej wędrówki jestkrólestwo prawdziwego człowieka. Każda żywaistota znajduje się w jakimś miejscu cyklu ewolucji.Planeta Ziemia wraz ze swoimi mieszkańcami jest wtrakcie opuszczania końcowego etapu sfery mroku.Z tego miejsca widoczne są na horyzoncie pierwszeprzejawy światła, którego źródłem jest pierwotnaświadomość Boga.

Publiczność słuchająca wykładu Martinusa.

Page 9: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 9

Ewolucja wiedzie żywą istotęprzez sześć królestw

Na Ziemi możemy obserwować następującekrólestwa: „królestwo minerałów”, „królestworoślin” i „królestwo zwierząt”. Należy podkreślić, żewedług Martinusa człowiek należy do królestwazwierząt w takim stopniu, w jakim hołduje zasadomcharakterystycznym dla zwierząt, na przykład prawusilniejszego. Obecnie jest w trakcie rozwoju wiodą-cego do „królestwa prawdziwego człowieka”.Panuje tam bezinteresowna, uniwersalna miłość,czyli miłość bliźniego. Królestwo to jest królestwemprzejściowym pomiędzy światem materialnym aświatem duchowym.

Według Martinusa królestwo prawdziwego czło-wieka zamieszkuje człowiek doskonały. Człowiekten wyzbył się skłonności do życia kosztem innych,co dla zwierząt jest warunkiem przetrwania.Źródłem radości życia nie są już dla niego stanmajątkowy czy pozycja i władza nad innymi ludźmi,lecz potrzeba czynienia dobra, potrzeba służeniabliźniemu. Kieruje się on także potrzebą stwarzaniadoskonałości tam, gdzie jest chaos, oraz naprawianiatam, gdzie jest błąd. Człowieka doskonałego zawszei wszędzie prowadzi w życiu uniwersalna miłość doBoga, Wszechświata i wszystkich żywych stworzeń.Według Martinusa człowiekiem doskonałym byłJezus Chrystus.

Następnie żywa istota kontynuuje swoją wędrówkęprzez niematerialne, wyższe duchowe królestwaznajdujące się w sferze światła. Pierwszemu z nichMartinus nadał nazwę „królestwa mądrości”,następne to „królestwo boskiego światła”. Rozwójtam osiąga punkt szczytowy. Ostatnim królestwem wcyklu jest „królestwo błogości”. Nosi także nazwękrólestwa minerałów i jest królestwem przejściowympomiędzy światem duchowym a materialnym. Poniezmiernie długim pobycie w sferze światła zeświadomości żywej istoty zanika wszystko inne niżświatło. Wraz z tym zamyka się cykl rozwoju ipodróży przez sześć królestw. Potem istotakontynuuje swój byt w nowym cyklu. Następującepo sobie cykle tworzą spiralę ewolucji. W każdymcyklu formy życia są tam inne, gdyż każdy cyklznajduje się na innym poziomie w spirali ewolucji.

Według Martinusa Wszechświat stworzony jest zsześciu tak zwanych podstawowych energii, któreodpowiadają sześciu powyższym królestwom.

Wszystkie te energie są zawsze obecne w różnychproporcjach we wszystkim, co żyje. W każdej żywejistocie – a nic innego niż żywe istoty przecież nieistnieje – jedna z energii osiąga apogeum, dwie są wtrakcie wzrostu, dwie w trakcie spadku, a ostatniajest w stanie utajenia. Te sześć energii to:

energia instynktu – dominująca w królestwieroślin – kolor czerwony,

energia grawitacji – dominująca w królestwiezwierząt – kolor pomarańczowy,

energia emocji – dominująca w królestwieprawdziwego człowieka – kolor żółty,

energia intelektu – dominująca w królestwiemądrości – kolor zielony,

energia intuicji – dominująca w królestwieboskiego światła – kolor niebieski,

energia pamięci – dominująca w królestwiebłogości, zwanym też królestwem minerałów– kolor indygo.

Naszą planetę widać na pomarańczowym tle, gdyżenergia królestwa zwierząt dominuje w świadomościi zachowaniu człowieka. Ale Ziemia zbliża się dokrólestwa prawdziwego człowieka, jest onooznaczone kolorem żółtym. Tam znikną wszelkiewojny, przemoc oraz zwierzęta drapieżne. Nastąpiwtedy trwały pokój możliwy dzięki pokojowejwspółegzystencji wszystkich istot zamieszkującychZiemię.

Wszechświat i symbolicznie przedstawione sześćenergii oraz planeta Ziemia. © Martinus Institut

Page 10: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 10

Wyrównanie aktywności biegunów u człowieka

Martinus dokonuje wnikliwej analizy wyrównaniaaktywności biegunów w wyniku rozwoju żywychistot. Z kosmicznego punktu widzenia wszystkieistoty są dwubiegunowe, gdyż mają biegun męski ibiegun żeński. U istot takich jak zwierzęta, a także uczłowieka jeden z biegunów jest mniej aktywny. Zpowodu przewagi aktywności jednego z biegunówistoty są albo płci męskiej, albo płci żeńskiej. Wświecie roślin jest inaczej. Niektóre rośliny są jużjednopłciowe: albo płci męskiej, albo żeńskiej, innemają jeszcze dwupłciową strukturę typową dla istotz wyższych światów duchowych, skąd wychodzą pozakończeniu uprzedniego cyklu spirali ewolucji.

Właśnie u zwierząt i u ludzi dominacja jednego zbiegunów jest największa. Stąd też pociąg do płciprzeciwnej jest tutaj najsilniejszy. Napięcie pomię-dzy dwoma biegunami może ulec rozładowaniu tylkow wyniku obcowania z istotą przeciwnej płci. Dziękitej strukturze biegunów żywe istoty mogą przeżyćnajpiękniejsze momenty życia w tej strefie rozwoju,która nazywana jest przez Martinusa „strefąszczęśliwych małżeństw”. Ale z drugiej strony – towłaśnie tutaj energia charakterystyczna dla króle-stwa zwierząt osiąga swój szczytowy punkt. Przeja-wia się jako nienasycona żądza posiadania wartościmaterialnych, wysokiej pozycji w społeczeństwie, atakże jako uzurpowanie sobie prawa własności dopartnera seksualnego. To tutaj rozkwitają egoizm,zazdrość, nienawiść i skłonność do ciemiężeniainnych w celu uzyskania korzyści dla siebie.

Na skutek rozwoju pod wpływem „nieprzyjemnegodobra”, czyli powracającej negatywnej karmy, czło-wiek będzie się oddalać od jednobiegunowej, ego-istycznej, zwierzęcej mentalności. Następuje to naskutek stopniowego wyrównania aktywności biegu-nów. U kobiet będzie wzrastać aktywność biegunamęskiego, u mężczyzn żeńskiego. Wraz z tymzwiększy się pole zainteresowań człowieka. Zainte-resowania istot jednobiegunowych skupiają się wo-kół pożycia małżeńskiego i wychowania potom-stwa. Pod wpływem wzrostu aktywności biegunamęskiego u kobiet zaczynają one być bardziej samo-dzielne i samowystarczalne. Przestają być zależnemężczyzn, których zadaniem dotychczas było zape-wnienie im ochrony i pozycji w społeczeństwie orazodpowiednich warunków życiowych. Pod wpływemwzrostu aktywności bieguna żeńskiego takżezmieniają się mężczyźni. Zanika krzepkość, fizycznasiła, jednostronny sposób postrzegania świata,

pojawia się rozwaga oraz szereg innychumiejętności, które nie byłyby przydatne na poluwalki. I u kobiet, i u mężczyzn kiełkują nowe,nieznane do tej pory zainteresowania, a wraz z niminowe pokusy. Żony i mężowie stają się mniej odsiebie zależni, związki stają się mniej trwałe.Człowiek wkracza w ten sposób w strefę„nieszczęśliwych małżeństw”.

Podczas trwającej cały czas ewolucji, któradoprowadzi ludzkość do królestwa prawdziwegoczłowieka, następuje stopniowe wyrównanieaktywności biegunów. Ulega też zmianie mentalnośćczłowieka. W królestwie zwierząt obowiązuje prawosilniejszego. Można powiedzieć, że siła stoi ponadprawem, znamy to jako prawo dżungli. Na skutekrozwoju fizyczna siła traci, a prawo, praworządnośćzyskują na znaczeniu. W wyniku tego rozwojupojawiają się np. deklaracje praw człowieka. Systemprawny dąży do ideału, jakim jest sprawiedliwość.W rezultacie można powiedzieć, że prawo zostajewywyższone ponad siłę. Agresja i przemoc zostająwyparte przez światopogląd nacechowany huma-nitaryzmem. Ludzie przestają się zwalczać, a zaczy-nają pokojowo współistnieć. Gwałtowny popędseksualny i zazdrość zanikają na korzyść rozwija-jącej się prawdziwej miłości oraz miłości bliźniego.Ta ostatnia jest skierowana nie tylko do osób płciprzeciwnej, ale do człowieka w ogóle. W tymstadium mężczyzna i kobieta nie są od siebieseksualnie zależni w takim samym stopniu jakpoprzednio.

Współczesny, cywilizowany człowiek znajduje sięw stadium przejściowym pomiędzy królestwemzwierząt a królestwem prawdziwego człowieka. Jużnie jest zwierzęciem, ale jeszcze nie jest prawdziwymczłowiekiem. Symbolem tego stanu przejściowegojest sfinks, gdyż łączy on cechy zwierzęcia i cechyczłowieka.

Sfinks: pół zwierzę, pół człowiek.

Page 11: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 11

Martinus ilustruje sytuację, w której ludzkośćobecnie się znajduje, porównując nasze położenie dolosu „zranionego uchodźcy znajdującego się międzydwoma królestwami”. Według Martinusa zwierzęprowadzone przez instynkt.Dzięki temu nie rozmyślaa instynktownie wie, co ma w każdej sytuacji zrobić.Nie ma wyrzutów sumienia, ani bojaźni o swójprzyszły los. Zwierzę nie zna zmartwień i wieluudręk, z którymi zmagać się musi człowiek. Nato/miast człowiek z królestwa prawdziwego człowiekauwolniony jest od strachu, ubóstwa, zmartwień icierpień znanych nam z naszego świata. Wszystkoprzed nim jawi się jako światło i miłość. Obecnieludzkość znajduje się pomiędzy tymi królestwami.Człowiek opuścił beztroski byt zwierząt, ale jeszczenie dostąpił beztroskiego bytu, jaki czeka na niego wkrólestwie prawdziwego człowieka. Jest takiepopularne powiedzenie: „Chciałaby dusza do raju,ale grzechy nie puszczają”. Raj w tym kontekście tokrólestwo prawdziwego człowieka, a grzechy toegoizm będący pozostałością zwierzęcych tendencjinaszej świadomości.

Struktura żywej istoty

Według Martinusa u podstawy natury każdejżywej istoty leży niepodzielna trójjedność, symbolemjej jest trójkąt. Trzy aspekty istoty określa on jako X-1, X-2 i X-3. Samemu jądru istoty X-1 nie możnaprzypisać specyficznych cech czy właściwości. Onim nie można powiedzieć nic więcej, niż że „jest tocoś, co jest” – co istnieje, zawsze istniało i zawszeistnieć będzie. Drugi aspekt to „zdolności twórcze”,czyli X-2. Jądro istoty i jej zdolności twórczemanifestują się w „tym, co jest stworzone”, czyli wX-3. X-3 jest to organizm żywej istoty. Te trzyaspekty razem, czyli (a) coś, co istnieje, (b)zdolności twórcze i (c) stworzony przez nie organizmsą żywą istotą.

Każda żywa istota, a nie istnieje nic innego niżżywe istoty, to trójjedność, na którą składają się tetrzy aspekty. Taka jest też struktura Boga. O Bogumówi się, że jest trójjednym Bytem. Pierwszy aspekttrójjedności Boga to Stwórca – zwany Ojcem. Drugiaspekt trójjedności to zdolności twórcze, czyli DuchŚwięty. Trzeci to produkt stworzenia, czyli Syn.Słowa Nowego Testamentu mówią: Cokolwiek uczy-niliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,Mnieście uczynili. Może to tylko oznaczać, że Bógnie przebywa w zaświatach, ale jest w każdej żywejistocie. Organizmem Boga jest cały Wszechświatwidzialny i niewidzialny. Tutaj, jak i w wielu innych

przypadkach, Martinus wnosi głębszy sens i treść wsymboliczne pojęcia religijne.

We Wszechświecie żywe istoty manifestują sięjako żywe istoty żyjące wewnątrz żywych istot.Każda bez wyjątku istota jest jednostką życia zbudo-waną z innych jednostek życia. Człowiek jest takąjednostką życia. Organizm człowieka tworzą mniej-sze jednostki życia, są nimi organy. Organy są żywy-mi istotami z leżącego niżej odcinka spirali ewolucji.Organy są zbudowane z jeszcze mniejszych jedno-stek życia, czyli komórek, a te z kolei zbudowane sąz molekuł – i tak dalej w mikrokosmos. Z drugiejstrony, człowiek jest komórką w większej jednostceżycia, jaką jest dla niego Ziemia. Ziemia jest istotą zwyższego odcinka spirali ewolucji. Ziemia jestorganem będącym częścią Układu Słonecznego,który znowu jest częścią Drogi Mlecznej – i w tensposób powtarza się to dalej w makrokosmos.

Każda jednostka życia składa się z mniejszychjednostek życia i wchodzi w skład większej jednostkiżycia. Cały Wszechświat to organizm Boga. Feno-men ten został wyrażony następującymi biblijnymisłowami: w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy.

Symbol Wszechświata. Trójkąt przedstawia zasadętrójjedności. Trzy ramiona trójkąta to X-1 czyliOjciec, X-2 czyli Duch Święty i X-3 czyli Syn. Te trzyaspekty tworzą razem Jaźń, będącą podstawą bytukażdej żywej istoty. Słonce, w którym znajduje siętrójkąt, symbolizuje absolutną wiedzą. Promienie,przybierające kształt krzyża, symbolizują najdosko-nalszą manifestacją miłości. © Martinus Institut.

Page 12: Informacja o kosmologiikosmologia.info/.../2011/04/Kosmologia-informacja.pdf · Informacja o kosmologii 2 egzystencji. Uzyskałem zdolność ponadczaso-przestrzennego widzenia, dzięki

Informacja o kosmologii

www.kosmologia.info 12

Nastawienie do innych ruchów

Często pada pytanie: jaki stosunek miał Martinusdo innych współczesnych mu ruchów i głoszonychprzez nie światopoglądów? Każdy ruch, każdaorganizacja ma pewne idee i stara się zrealizowaćpewne cele. Aby to osiągnąć, założyciele organizacjiopracowują statut określający jej strukturę i sposóbdziałania. Jednym z ważnych działań podejmowa-nych w tym kierunku jest uzyskanie tak wieluczłonków, jak to jest możliwe. Martinus zdawałsobie sprawę z tego, że ludzie są różni i mają różnepotrzeby. Był wegetarianinem, ale nie oczekiwał,żeby studiujący naukę duchową byli wegetarianami.Był przeciwny zabijaniu zwierząt i wiwisekcji, alenie oczekiwał tego od ludzi zainteresowanych jegowykładami. Nie zażywał używek – w tym anialkoholu, ani tytoniu, ale nie oczekiwał, aby ludzieczytający jego książki stali się abstynentami. Jegostosunek do otaczającego świata cechowała tolera-ncja. Z tego powodu nie opracował dla nikogo normpostępowania czy norm życiowych. Pokazuje drogę,ale nie potępia tych, którzy nią nie idą. Wychodzi zzałożenia, że zmiany poglądów i związanej z tymzmiany świadomości nie można osiągnąć poprzeztworzenie organizacji z najlepszym nawet statutem.Przemiana może przyjść tylko od wewnątrz, wraz zezdobyciem nowej wiedzy i wzrostem dojrzałościduchowej.

Martinus w interesujący sposób szkicuje obrazpaństwa o zasięgu światowym, jakie powstanie wprzyszłości. Nie jest to jakiś polityczny program, alewizja kosmicznie świadomego człowieka, pokazu-jąca, jak będzie wyglądać życie w przyszłości, gdyludzie w swoich umysłach i emocjach odrzucą wojnęoraz stosowanie przemocy. Wtedy będzie panowaćna Ziemi pokój, nastąpi rozkwit nauki i sztuki orazwszędzie obecne będą życzliwość i przyjazne uczu-cia wynikające z powszechnej miłości bliźniego. Gdyludzkość odrzuci uciekanie się do walki i nienawiścijako sposobu na życie, będzie mogła zrealizowaćpragnienie, aby żyć w pokoju z bliźnim, by szukaćpiękno i je tworzyć, by dawać i brać prawdziwąmiłość.

Dokonałem wyboru między tematami, któreMartinus dogłębnie wyjaśnia w swoich książkach.Czytelnik może odnieść wrażenie, że to są tylkoczyste spekulacje, ponieważ w oderwaniu od całości,tak jak pojedyncze klocki układanki, mogą wydawaćsię dziwne. Tymczasem ten, kto ma możliwośćpoznania w całości poglądów Martinusa na naturęWszechświata, zobaczy, jak „klocki” dokładnie

pasują do siebie nawzajem. Obraz, jaki rysuje przednami Martinus, urzeka swoim niezmiernym pięknemi absolutną logiką.

Należy podkreślić, że kosmologia, czyli naukaduchowa, nie jest wymyślona przez genialny mózg.Martinus nigdy sam nie miał potrzeby szukaniadowodów potwierdzających spostrzeżenia przedsta-wione w kosmologii. Nauka duchowa jestodzwierciedleniem rzeczywistości, w którą on sambezpośrednio miał wgląd swoimi „wewnętrznymioczyma”. Aby czytelnicy łatwiej mogli zrozumiećjego analizy, nadał im logiczną formę. Oczekiwał, żeczytelnicy skorzystają ze swoich zdolności logi-cznego myślenia, że nie będą przyjmowali „nawiarę” tego, co on pisze. Zalecał, by przyjmować zkosmologii tylko to, co można potwierdzić swoimiwłasnymi doświadczeniami i przemyśleniami.

W przyszłości, już jako ludzie z królestwaprawdziwego człowieka, wszyscy będziemy mogli,za pomocą kosmicznej świadomości, sami poznać izgłębić rzeczywistość. Ale niewskazane jest, bydążyć do tego drogą na skróty, za pomocą nienatu-ralnych środków czy technik. Bezpieczną drogą dokrólestwa prawdziwego człowieka jest systema-tyczny rozwój zdolności miłowania bliźniego.Poprzez rozwój naszych emocji, intelektu oraz dziękiświtającej intuicji możemy już teraz zbliżyć się dopoznania wyższego nowego świata. Chociaż jeszczeżyjemy w „krainie ślepców”, już dzisiaj możemyspostrzec nieuchwytny blask i promienie otacza-jącego nas duchowego światła.

Przekład i rozszerzone opracowanie: TadeuszHynek w oparciu o broszurę Nilsa Kaléna „Martinuskosmologi – en information”.

Martinus w wieku sześćdziesięciu lat.