Historia i spo eczestwo - WSiP.plsklep.wsip.pl/uploads/litb/2141_litb.pdf · Wodzowie...

11
Wojna i wojskowość Historia i społeczeństwo PODRĘCZNIK LICEUM I TECHNIKUM

Transcript of Historia i spo eczestwo - WSiP.plsklep.wsip.pl/uploads/litb/2141_litb.pdf · Wodzowie...

Wojna i wojskowość

Historia i społeczeństwo

PODRĘCZNIK

LICEUM I TECHNIKUM

© Copyright by Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne sp. z o.o.Warszawa 2013

Wydanie I

ISBN 978-83-02-13949-9

Opracowanie merytoryczne i redakcyjne: Łukasz Marks (redaktor koordynator), Robert Gucman (redaktor merytoryczny) Redakcja językowa: Anna WlaźnikRedakcja techniczna: Danuta HutkowskaProjekt okładki, projekt grafi czny i opracowanie grafi czne, projekt i wykonanie infografi k: Artur MatulaniecFotoedycja: Ignacy SkładowskiSkład i łamanie: Studio Diament

Zalecane wymagania systemowe i sprzętowePodręcznik elektroniczny w formacie PDF otwierany na komputerach PC i MAC wymaga zainstalowania bezpłatnego programu Adobe Reader (http://get.adobe.com/reader/); otwierany na tabletach i telefonach z systemem Apple iOS wymaga zainstalowania bezpłatnego programu iBooks (do pobrania ze sklepu App Store); otwierany na tabletach i telefonach z systemem Android wymaga zainstalowania bezpłatnego programu Adobe Reader (do pobrania z Google Play).

Pomoc techniczna: [email protected]

Materiały, do których masz dostęp, nie mogą być rozpowszechniane publicznie, nie mogą być przedmiotem dalszego obrotu. Rozporządzanie ich opracowaniem wymaga uzyskania zgody.

Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne spółka z ograniczoną odpowiedzialnością00-807 Warszawa, Aleje Jerozolimskie 96Tel.: 22 576 25 00Infolinia: 801 220 555www.wsip.pl

Publikacja, którą nabyłeś, jest dziełem twórcy i wydawcy. Prosimy, abyś przestrzegał praw, jakie im przysługują. Jej zawartość możesz udostępnić nieodpłatnie osobom bliskim lub osobiście znanym. Ale nie publikuj jej w internecie. Jeśli cytujesz jej fragmenty, nie zmieniaj ich treści i koniecznie zaznacz, czyje to dzieło. A kopiując jej część, rób to jedynie na użytek osobisty.

Szanujmy cudzą własność i prawo.Więcej na www.legalnakultura.pl

Polska Izba Książki

Autorzy podręcznika: Marcin Markowicz, Olga Pytlińska, Agata Wyroda

Podręcznik dopuszczony do użytku szkolnego przez ministra właściwego do spraw oświatyi wychowania i wpisany do wykazu podręczników przeznaczonych do kształcenia ogólnego do nauczania historii i społeczeństwa, na podstawie opinii rzeczoznawców: dr. hab. Jarosława Dumanowskiego, dr. Karola Łopateckiego, dr Grażyny Okły, mgr. Zbigniewa Żuchowskiego, prof. zw. dr. hab. Mieczysława Inglota.

Zakres kształcenia: przedmiot uzupełniającyEtap edukacyjny: IVTyp szkoły: liceum i technikumRok dopuszczenia: 2013Numer ewidencyjny w wykazie: 667/3/2013 (dla tradycyjnej i elektronicznej formy podręcznika)

3Spis treści

STAROŻYTNOŚĆ

1 Od falangi do legionu – armie świata starożytnego 42 Wielkie bitwy „nieśmiertelnych” wodzów świata starożytnego 9

ŚREDNIOWIECZE

3 Krajobraz wojenny z zamkiem w tle 144 Rycerze w historii i legendzie 195 Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwości. Czy istnieje wojna moralnie słuszna? 24

NOWOŻYTNOŚĆ

6 Przemiany wojskowości w epoce nowożytnej 297 Konfl ikty religijne w Europie w XV i XVI w. 348 Między religią a polityką. Konfl ikty XVII-wiecznej Europy 399 Wielcy hetmani Rzeczypospolitej (do końca 1. połowy XVII w.) 4410 W chwale i w upadku. Wodzowie Rzeczypospolitej 2. połowy XVII i XVIII w. 4911 Sprawdź, co już umiesz

Legioniści, rycerze, husarze 54

XIX WIEK

12 „Ludzie na wojnie są niczym, jeden człowiek jest wszystkim”. Strategie Napoleona I 5613 „Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych”. Polacy u boku cesarza 6214 „Samo zwycięstwo nic nie znaczy, trzeba umieć je wykorzystać”. Legenda napoleońska 70

XX WIEK

15 Chłopcy malowani – wojsko II RP 7516 Wojny światowe, wojny totalne 8017 Różne wizje ładu światowego od starożytności po współczesność 8518 Wojna a prawo międzynarodowe 9019 Innego końca świata nie będzie? 9520 Sprawdź, co już umiesz

Od Napoleona do globalnej zagłady 100

Indeks osób 102Źródła cytatów 104Źródła ilustracji i fotografii 104

Tą ikoną oznaczono odesłania do informacji w podręczniku Ojczysty Panteon i ojczyste spory (np. wojny punickie ).s. 256

4

Wojna i wojskowość | lekcja 1

Starożytność

1 Od falangi do legionu – armie świata starożytnego

PRZYPOMNIJ SOBIE

• Największe sukcesy Greków w walkach z Persami.

Świat śródziemnomorski w starożytności słynął nie tylko z rozwoju cywilizacyjnego i gospodar-czego. Na jego obszarze toczono także liczne wojny, które wymuszały zmiany w strukturze i organizacji poszczególnych armii.

OD FALANGI GRECKIEJ DO FALANGI MACEDOŃSKIEJW miastach-państwach starożytnej Grecji podstawę systemu militarnego stanowiły armie obywatelskie. Oznaczało to, że każdy mężczyzna zdolny do noszenia broni i posiadający wystarczające środki fi nan-sowe na jej zakup był potencjalnym żołnierzem. Od VIII w. p.n.e. podstawą armii starożytnych Helle-nów stała się ciężkozbrojna piechota hoplicka� walcząca w szyku falangi. Szyk ten polegał na ustawieniu wojowników w długiej linii złożonej najczęściej z ośmiu szeregów. Hoplici stawali bardzo blisko jeden obok drugiego, tak by wojownik swoją tarczą (gr. hoplon) osłaniał nie tyko siebie, lecz także towarzysza z lewej strony. Zwarty szyk hoplitów napierał na oddziały przeciwnika, a walczący w dwóch pierwszych szeregach starali się zadawać ciosy włóczniami lub mieczami. Stojący w dalszych szeregach wchodzili na miejsce poległych lub rannych towarzyszy z pierwszych rzędów. Celem walki w szyku falangi było rozerwanie szeregów przeciwnika. Zaletę stanowiła zatem zwartość szyku. Uniemożliwiało to indywi-dualne popisy sprawności bojowej wojowników. Dlatego istotną rolę odgrywało szkolenie obywateli do tego typu walk, mające na celu rozwinięcie poczucia braterstwa i odpowiedzialności za współtowarzyszy.

Istotny wkład w reformę falangi wniósł macedoński władca Filip II. W związku z dużymi kosztami hoplickiego uzbrojenia i brakiem odpowiedniej liczby obywateli mogących je sobie kupić Filip II stworzył nowy model falangi – tzw. falangę macedońską. Służyli w niej przede wszystkim chłopi. Jako uzbrojenia ochronnego używali oni wyrobów skórzanych. Zmniejszono również tarczę – zawieszona była na taśmie biegnącej na skos przez klatkę piersiową. Podstawą uzbrojenia zaczepnego stała się

Falanga grecka ukazana na wazie korynckiej, ok. 600 r. p.n.e.

Na ilustracji widać szyk falangi i uzbrojenie wojowników. Wyposażenie ochronne hoplity składało się z ciężkiego hełmu – wykonanego najczęściej z brązu – osłaniającego głowę i część twarzy, napierśnika,modelowanego na kształt ludzkiego ciała oraz z nagolenic. Najważniejszym elementem uzbrojenia ochronnego piechura była ciężka, okrągła tarcza z dwoma uchwytami – hoplon. Uzbrojenie zaczepne stanowiła włócznia o długości ok. 2 m, która służyła do pchnięcia przeciwnika, oraz krótki, obosieczny miecz do walki wręcz.

s. 16 �

5Od falangi do legionu – armie świata starożytnego

sarissa, długa na ok. 5 m włócznia (właściwie dwie żerdzie połączone metalową tuleją). Władanie nią wymagało użycia obu rąk. Tak uzbrojona falanga została podzielona na mniejsze oddziały. Na polu bitwy stanowiły one samodzielne jednostki taktyczne. Zwiększona mobilność oddziałów oraz możli-wość wykorzystywania nawet pięciu szeregów walczących żołnierzy do kłucia przeciwnika włóczniami wpływały na skuteczność ataku. Macedońscy falangici nie musieli nosić zbroi starego typu i osłaniać ciężką tarczą siebie i swojego towarzysza, dzięki czemu zdecydowanie bardziej nadawali się do działań zaczepnych niż defensywna falanga hoplicka.

Falanga macedońska została dodatkowo wsparta przez Filipa II oddziałami elitarnej, ciężkozbroj-nej jazdy arystokratycznej oraz lekkozbrojnymi piechurami z formacji tarczowników, oszczepników, procarzy i łuczników (żołnierze trzech ostatnich rodzajów wojsk obsypywali przeciwnika różnego rodzaju pociskami). Tak zorganizowana armia zapewniała znacznie większą swobodę manewrowania poszczególnymi oddziałami na polu walki niż tradycyjna, grecka falanga. Armia macedońska uchodziła za groźnego przeciwnika i przez długi czas pozostawała wzorem organizacyjnym dla innych formacji. Jednak w starciu z nowym rodzajem wojska, jaki stanowiły rzymskie legiony, okazała się bezradna.

RZYMSKIE LEGIONYArmia rzymska dominowała w świecie śródziemnomorskim niemal 600 lat. W tym czasie ze wzglę-du na zmieniające się uwarunkowania społeczno-polityczne podlegała licznym przeobrażeniom.

W okresie wczesnej republiki Rzym dysponował armią obywatelską. Od sił greckich czy macedoń-skich odróżniał ją jednak sposób organizacji i prowadzenia działań zbrojnych. Niemal do końca II w. p.n.e. obywatele republiki służący w armii sami musieli zapewnić sobie wyposażenie. Różniło się ono od uzbrojenia Greków czy Macedończyków. Od IV w. p.n.e. zamiast okrągłej tarczy hoplickiej używano tarczy podłużnej, za którą krył się tylko posługujący się nią piechur. W uzbrojeniu zaczep-nym zrezygnowano z włóczni na rzecz oszczepu (pilum) oraz krótkiego, obosiecznego miecza (gladius). Nowe uzbrojenie pozwalało na rozluźnienie szyków armii i podzielenie jej na mniejsze jednostki – manipuły (łac. manipulus – garść) liczące od 120 do 220 legionistów. Były one jednostkami taktycz-

Uzbrojenie rzymskiego legionisty

Rzymskie uzbrojenie było wzorowane na broni przeciwników. Od Galów przejęto tarczę, od Iberów – miecz, a od Samnitów zaś pilum – lekki oszczep z bardzo długim grotem (legionista miał najczęściej dwa oszczepy, które służyły do rzucania w przeciwnika). Wyszkolony legionista mógł przebić nim tarczę, a nawet kryjącego się za nią przeciwnika.

Rzymscy legioniści słuchający przemówienia cesarza. Płaskorzeźba na Łuku Konstantyna Wielkiego, Rzym, 312–315 r. n.e.

y y j

od Iberówmiał ta mógł

Dowódcą legionu był legat (rekonstrukcja ubioru i uzbrojenia)

6

Wojna i wojskowość | lekcja 1

Starożytność

nymi armii. Ich wprowadzenie zwiększyło ruchliwość i elastyczność oddziałów, chociaż zmniejszyło nieco siłę uderzeniową piechoty.

Podstawową jednostką organizacyjną armii rzymskiej był legion (łac. legio – pobór) złożony z 30 manipułów piechoty i oddziału jazdy. Jego liczebność zmieniała się w czasie i wynosiła od 4200 do 6500 żołnierzy, w tym 200–300 jeźdźców. Dodatkowym wsparciem dla legionu były oddziały sprzymierzeńców – zorganizowane w sposób podobny do legionu, dysponulące jednak liczniejszą konnicą. Rekrutowały się one z podbitych przez Rzym ludów Italii. Podczas większych wojen pozwa-lało to Rzymianom na rozbudowanie armii lub szybkie uzupełnienie jej strat.

Armia rzymska okresu republiki, pozostająca pod dowództwem konsula, składała się z dwóch legionów i oddziałów sprzymierzeńców. Łącznie dawało to 20–24 tys. żołnierzy. Rzym jednak co roku wystawiał dwie takie armie, po jednej dla każdego z konsulów. Realna siła zbrojna, którą dysponował, wynosiła zatem niemal 50 tys. zbrojnych. Była to potęga militarna w ówczesnym świecie śródziemnomorskim.

TAKTYKA LEGIONÓWNa polu bitwy legioniści walczyli w szyku manipularnym. Manipuły ustawione były w trzech liniach. Pomiędzy poszczególnymi manipułami zostawiano wolną przestrzeń tak, by żołnierzy z drugiej linii rozstawić w przerwach między jednostkami. Powstawała w ten sposób szachownica osłaniana z boków przez lekkozbrojnych oraz jazdę. W pierwszej linii stali hastati – młodzi żołnierze, którzy po zbliżeniu się do przeciwnika na odległość 50–100 m obrzucali go oszczepami, a następnie atakowali mieczami.

Po pierwszym ataku do walki wkraczał drugi szereg legionistów tzw. principes – doświadczeni i zapra-wieni w bojach żołnierze. Najczęściej ich uderzenie przełamywało szyki nieprzyjaciela i bitwa dobie-gała końca. W przypadku, gdy jednak nie udało się złamać szyku przeciwnika lub ten przeszedł do kontruderzenia, istniała jeszcze trzecia linia rzymskich żołnierzy – triari. Ci najstarsi, a przez to najbardziej doświadczeni w walkach legioniści, albo zadawali przeciwnikowi ostateczny cios w walce, albo osłaniali wycofujących się do obozu żołnierzy z pierwszych dwóch szeregów. Zmuszenie do udziału w walce triari świadczyło o tym, że armia rzymska znalazła się w czasie bitwy w trudnym położeniu. Powstało nawet złowrogo brzmiące powiedzenie: „Sprawa doszła do trzeciego szeregu”.

ZAWODOWI LEGIONIŚCILiczne wojny prowadzone przez Rzym w III i II w. p.n.e. doprowadziły do sytuacji, w której problemem stało się pozyskiwanie rekrutów. Część ubogich rolników opuszczała swoje pola i zostawała proleta-riuszami. Oznaczało to, że nie posiadali majątku pozwalającego im na kupno uzbrojenia. Inni zaś

Armia rzymska przedstawiona na Łuku Galeriusza w Salonikach. Powstał on dla uczczenia zwycięstwa tetrarchy Galeriusza nad Persją Sasanidów w 298 r.

Szyk manipularny

7Od falangi do legionu – armie świata starożytnego

porzucali służbę na rzecz zysków z dzierżawy ziemi oraz handlu. Konieczna stawała się reforma sposobu rekrutacji do legionów. Przeprowadził ją w 107 r. p.n.e. konsul Mariusz. Przyjął on do armii ochotników, co oznaczało przekształcenie armii rzymskiej w zawodową. Służba wojskowa trwała 16  lat. Koszt uzbrojenia legionisty ponosiło państwo, co uniezależ-niło armię od stanu majątkowego żołnierzy. Legioniści otrzy-mywali żołd, brali udział w podziale łupów, a po zakończonej służbie nadawano im ziemię.

Zmieniła się także organizacja legionu, którego jednostką taktyczną stała się kohorta złożona z trzech manipułów. Jej liczebność umożliwiała większą elastyczność armii na polu walki, gdyż kohorta mogła wykonywać samodzielne działania. Prowadziło to do zaniku tradycyjnego sposobu walki. Poza ulepszeniem bojowym armii Mariusz wprowadził też stan-dardy zawodu legionisty. Wszyscy żołnierze musieli nosić ekwipunek, żywność i broń. Dlatego zwano ich popularnie „wołami Mariusza”.

Nowy typ armii nie został w zasadniczej mierze zmieniony nawet w okresie wczesnego cesarstwa, gdyż idealnie spełniał swoje zadania militarne. Jak pisał znawca problemu V. Hanson: „Podczas nie-mal nieustannych wojen, które charakteryzowały cały I w. p.n.e., bez względu na to, czy Rzym toczył je przeciwko wprawnym we władaniu bronią gladiatorom, zbuntowanym legionom, korsarzom, falangitom ze wschodu czy plemiennym zagonom z północy, rezultat niemal zawsze był ten sam – zwycięstwo i całkowita eliminacja wroga”.

ARMIA OKRESU CESARSTWAGdy rządził Oktawian August, armia rzymska nie podlegała znaczącym reformom, chociaż nowym elementem stało się rekrutowanie żołnierzy wśród ludności podbitych prowincji. Za służbę w armii otrzymywali oni rzymskie obywatelstwo. Rozwój terytorialny Imperium Romanum wymuszał zwięk-szenie liczebności wojsk potrzebnych do utrzymania dotychczasowych zdobyczy oraz prowadzenia dalszych podbojów. Dlatego w okresie wczesnego cesarstwa armia rzymska liczyła ok. 300 tys. żołnierzy.

Za panowania pierwszych cesarzy Rzym rezygnował powoli z wielkich podbojów. W I w. n.e. wyraź-nie rozgraniczono obszary znajdujące się pod rzymskim panowaniem od terenów niepodlegających władzy imperium. Granicami stały się rzeki Ren i Dunaj w Europie oraz Eufrat w Azji. Stanowiły one stale patrolowany przez wojsko limes (granica, pogranicze). Powoli niemal całe wojsko zostało rozloko-wane w obozach znajdujących się wzdłuż limesu, co spowodowało izolowanie społeczeństwa od bez-pośredniego kontaktu z wojskiem. Podczas tego okresu, zwanego Pax Romana, rozwinięto system obronny cesarstwa, a wśród mieszkańców imperium panowało poczucie bezpieczeństwa zewnętrznego.

CESARSTWO W DEFENSYWIERozmieszczenie wojsk wzdłuż limesu wymuszało tworzenie miejsc stałego stacjonowania poszcze-gólnych oddziałów i rozbudowę systemu umocnień, zwłaszcza w najbardziej zagrożonych inwazją zewnętrzną częściach granicy. Zaczęły powstawać forty i obozy wojskowe, wieże obserwacyjne, a na-wet strzeżone punkty przekraczania granicy. Na Wyspach Brytyjskich powstał wał Hadriana, który przecinał wszerz całe terytorium i chronił posiadłości rzymskie od ataku z północy. Wiele fortów powstało również wzdłuż Renu i Dunaju. W ich pobliżu pojawiały się osady handlowe, które z czasem przekształciły się w istniejące do dzisiaj miasta (m.in. Budapeszt, Wiedeń, Kolonia).

W III w. n.e., gdy wzrosło zagrożenie zewnętrzne Rzymu i system ochrony granic przestał być wystarczający, pojawiła się konieczność rozbudowy armii. Wprowadzane od czasu panowania cesarza Dioklecjana (III/IV w.) reformy pozwoliły nie tylko powiększyć jej stan liczebny, lecz także stworzyć

Obóz rzymski (łac. castrum)

Legioniści budowali swe obozy według jednego schematu. Obóz otaczano wałem ziemnym i palisadą z wieżami obserwacyjnymi dla strażników. Namioty zawsze rozbijano w tym samym układzie, by żołnierze wiedzieli, gdzie znajduje się ich namiot oraz namiot dowódcy.

8

Wojna i wojskowość | lekcja 1

Starożytność

rezerwy. Rezerwowe oddziały stacjonowały w głębi kraju i mogły być wysłane w miejsce zagrożenia. Rozbudowano też konnicę. Reformy te nie rozwiązały jednak militarnych problemów Rzymu.

Utrwalony za cesarza Konstantyna podział na jednostki graniczne pod wodzą lokalnych dowódców oraz jednostki manewrowe podległe cesarzowi nie zapewnił bezpieczeństwa imperium. Od IV w. n.e. coraz głębiej w granice cesarstwa wdzierały się ludy barbarzyńskie. Najpierw Goci zadali poważny cios Rzymowi w bitwie pod Adrianopolem (378 r.), a następnie najechali nawet samą stolicę imperium – Rzym (410 r.). Przewaga militarna Gotów oraz kolejne problemy z rekrutacją ochotników do legionów sprawiły, że cesarze zaczęli do armii przyjmować barbarzyńców, a nawet powierzać im stanowiska ofi cerskie. Proces barbaryzacji armii rzymskiej doprowadził do zatracenia jej dotychczasowego cha-rakteru taktyczno-organizacyjnego, a w ostateczności przyczynił się do upadku cesarstwa na Zachodzie. Po wtargnięciu kolejnych grup swoich pobratymców w granice imperium barbarzyńscy dowódcy rzymskich wojsk połączyli siły i doprowadzili do obalenia ostatniego cesarza zachodniorzymskiego. W ten sposób dopełnił się też los armii, która przez wiele stuleci nie znajdowała przeciwnika mogą-cego trwale zagrozić jej panowaniu.

WYKONAJ POLECENIA1. Porównaj sposób uzbrojenia i sposób walki greckiego hoplity i macedońskiego falangity.2. Przedstaw organizację i uzbrojenie armii rzymskiej w okresie wielkich podbojów.3. Omów taktykę walki armii rzymskiej w szyku manipularnym. Wskaż wady i zalety takiego szyku bojowego.

WYRAŹ OPINIĘKtóra armia świata starożytnego miała według ciebie większe walory bojowe – macedońska falanga czy rzymski legion? Odpowiedź uzasadnij.

PRZEANALIZUJ TEKSTY1. Opis bitwy pod Kynoskefalaj autorstwa greckiego pisarza i historyka Plutarcha z Cheronei (I–II w. n.e.).

Tymczasem też powietrze się rozjaśniło, zobaczono, co się dzieje, i wystąpiono do bitwy z całymi wojskami.Filip [V, król Macedonii] zwyciężał na prawym skrzydle, gdzie idąc ze swego stanowiska w dół całą swą falangę skierował przeciw Rzymianom. Ci nie wytrzymali ciężkiego uderzenia tarczowego, najeżonego sterczącymi do przodu sarysami [włóczniami]. Wobec tego Tytus [wódz rzymski], skoro lewe jego skrzydło przełamane rozsypało się na wzgórki, pobitą stronę Rzymian pozostawił swemu losowi, a pobiegł czym prędzej na drugą stronę. Tu uderzył na Macedończyków, gdzie nierówny i wyboisty teren nie pozwalał im uformować się w falangę i zagęścić linii bojowej w głąb, co było główną siłą ich wojska, natomiast do walki wręcz, żołnierz przeciw żołnierzowi, mieli uzbrojenie za ciężkie i nieodpowiednie. Bo falanga jest podobna do silnego zwierza nie do pokonania, jak długo tworzy jedną całość i zachowuje system tarczowy w jednym zespole. Kiedy jednak się rozsypie, wtedy poszczególny żołnierz w pojedynczej walce traci swe znaczenie; bo i uzbrojenie ma do tego nieodpowiednie, i to, że silny jest nie sam przez się, lecz raczej dzięki ścisłemu powiązaniu jednostek w zwartą całość.Kiedy więc tych zmuszono do odwrotu, jedni ścigali uciekających, inni zaczęli walczących jeszcze Macedończyków atakować z boku i mordować, tak że i zwycięska ich strona poszła w rozsypkę i rzucając broń zaczęła uciekać.

Plutarch z Cheronei, Żywoty sławnych mężów, t. II, Wrocław 2004, s. 458–459.

• Wyjaśnij, jakie zalety oraz jakie wady falangi macedońskiej wymienia autor tekstu.• Przedstaw czynniki, które zdaniem autora tekstu zadecydowały o rzymskim zwycięstwie w tej bitwie.

2. Współczesna analiza wartości bojowej rzymskiego legionu.

Rzymski legion stanowił [...] zwieńczenie zachodniej sztuki wojennej. Czerpiąc z greckiej tradycji „wstrząsowego” uderzenia oraz macedońskiego dziedzictwa zintegrowania i zróżnicowania formacji bojowych, pragmatyczni Rzymianie stworzyli wspaniałą harmonię siły i militarnego „wdzięku”. Z pomocą niezrównanie sprawnego aparatu władzy i kapitału wypracowa-nego przez ekspansywną gospodarkę rynkową stworzyli bogatą infrastrukturę służącą legionom, a obejmującą drogi, obozy, szpitale, zakłady produkujące uzbrojenie, służby pomocnicze, system emerytur i wynagrodzeń, korpus medyczny, korpus ofi cerski – i w ten sposób uczynili z wojny ogromne biurokratyczne przedsięwzięcie umożliwiające prowadzenie działań daleko poza granicami ojczystego kraju. Fakt, iż ten twór ostatnich pokoleń republiki przetrwał pięć wieków, wystawia im najlepsze świadectwo wyobraźni i wizji.

Historia sztuki wojennej. Od starożytności do czasów współczesnych, red. Geoff rey Parker, Warszawa 2008, s. 62.

• Wyjaśnij, dlaczego zdaniem autora tekstu Rzymianie mogli prowadzić działania zbrojne daleko poza Italią.• Oceń, czy stwierdzenie autora, że rzymski legion stanowił zwieńczenie zachodniej sztuki wojennej w starożytności, jest

słuszne. Podaj argumenty potwierdzające twoją ocenę.

9Starożytność 9

2PRZYPOMNIJ SOBIE

• Organizację armii macedońskiej po reformach Filipa II.• Organizację i uzbrojenie armii rzymskiej po reformach Mariusza.• Ustawienie rzymskiego szyku manipularnego.

Wielkie bitwy „nieśmiertelnych” wodzów świata starożytnego

Starożytne państwa basenu Morza Śródziemnego, których historia obfi towała w liczne wojny, wydały na świat wielu wybitnych wodzów, takich jak Miltiades, Hannibal czy Scypion Afrykań-ski Starszy. Jednak mimo swojego geniuszu nie zapisali się oni tak trwale w historycznej

świadomości późniejszych pokoleń jak Aleksander Wielki� i  Juliusz Cezar. Życie i czyny tych ostatnich, uznawanych za najwybitniejszych wodzów świata starożytnego, do dzisiaj stanowią przedmiot docie-kań badaczy przeszłości oraz fascynują osoby zajmujące się hobbystycznie historią.

ALEKSANDER PODBIJA PERSJĘAleksander Wielki objął rządy w Macedonii po swoim ojcu Filipie II w 336 r. p.n.e. Wraz z władzą w państwie odziedziczył również nowoczesną armię, a nawet militarne plany wyprawy na Persję. Po uporządkowaniu spraw greckich macedoński władca wyruszył w 334 r. p.n.e. na podbój Persji. Prowadził potężną armię (ok. 40–45 tys. żołnierzy), z którą przekroczył Hellespont i wkroczył na terytorium królestwa Dariusza III. Perski władca mógł na tym etapie wojny przeciwstawić najeźdź-com mniejszą, chociaż również dobrze zorganizowaną armię, której podstawę stanowili łucznicy oraz najemnicy greccy, a także ciężkozbrojna jazda. Największą siłą perską była fl ota, która jednak nie odegrała większej roli w tej wojnie.

Plany Aleksandra przewidywały w pierwszej kolejności oswobodzenie spod perskiego panowania miast greckich położonych w Azji Mniejszej, a później uderzenie wzdłuż wybrzeży Syrii i Palestyny, by pomścić wcześniejsze najazdy Persów na Grecję. Prawdopodobnie dopiero w toku walk Aleksander rozszerzył swoje plany o chęć opanowania Mezopotamii, a wreszcie podporządkowaniu sobie całej Persji, aż po Indus.

Wkrótce po wkroczeniu na terytorium Persji Aleksander zwyciężył w bitwie nad Granikiem (334 r. p.n.e.), dzięki czemu opanował obszar Azji Mniejszej. Dariusz III po przegranej walce nie zamierzał oddawać kolejnych ziem swojego królestwa Macedończykom. Próbował zagrodzić wojskom Aleksandra drogę w głąb swego państwa, ale jego armia została rozgromiona przez Macedończyków w bitwie pod Issos (333 r. p.n.e.). Zwycięstwo pod Issos otworzyło Aleksandrowi drogę do zajęcia Syrii, Fenicji oraz Palestyny, a po zdobyciu Tyru i Gazy również Egiptu (332 r. p.n.e.). Opanowanie Egiptu kończyło pierwszy etap podboju Persji. Aleksandrowi podlegały teraz także tereny położone na całym wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego.

W tym czasie Aleksander odrzucił propozycję zawarcia pokoju, jaką złożył mu Dariusz III, który był gotowy nawet na oddanie królowi Macedonii zachodnich prowincji swojego państwa. W 331 r. p.n.e. armia macedońska mogła przystąpić do kolejnych walk, tym razem o Mezopotamię. Jeszcze

� s. 22

10

Wojna i wojskowość | lekcja 2

Starożytność

w tym samym roku wojska Aleksandra pokonały armię perską w bitwie pod Gaugamelą. Pozwoliło to Macedończykom na opanowanie Mezopotamii wraz z Babilonem oraz Persji właściwej z Suzą i Persepolis.

Ani sukces Aleksandra, ani śmierć Dariusza III, zamordowanego przez ludzi z najbliższego oto-czenia, nie zakończyły wojny. Aleksander obawiał się odrodzenia perskiego oporu pod nowym przy-wództwem. Zdecydował się więc na kontynuację podboju Persji. Zakończył go dopiero w 327 r. p.n.e. – podporządkował sobie wówczas cały wschodni Iran. Dotarcie do Indusu wzbudziło w młodym zdobywcy chęć podporządkowania ziem położonych jeszcze dalej na wschód. Jednak opór armii in-dyjskiej, niesprzyjający klimat, a wreszcie bunt wśród własnych żołnierzy zmęczonych długotrwałymi walkami zmusiły Aleksandra do powrotu do Babilonu. Tam władca potężnego teraz imperium zaczął snuć kolejne plany podbojów – tym razem Arabii – które przerwała jego śmierć w 323 r. p.n.e.

Aleksander, który w czasie swojego krótkiego życia zdołał dzięki dokonanym podbojom stworzyć potężne imperium, zasłużył na przydomek Wielki. Jednak dzieło nie przetrwało swojego twórcy. Wkrótce po śmierci Aleksandra rozgorzały niemal czterdziestoletnie wojny pomiędzy diadochami – wyższymi ofi cerami armii Aleksandra. W ich wyniku na gruzach imperium macedońskiego ukształ-towały się nowe państwa hellenistyczne.

STRATEGIA ALEKSANDRA WIELKIEGOW trakcie swoich kampanii Aleksander wykorzystywał taktykę stworzoną przez ojca, ale uzupełniał ją w zależności od pola bitwy. Wykazywał się przy tym kreatywnością i zdolnościami improwizacji.

Celem macedońskiej armii na polu bitwy było najpełniejsze wykorzystanie statycznej falangi i po-ruszającej się sprawnie jazdy prawego skrzydła. To właśnie ta jazda miała za zadanie okrążyć przeciw-nika i zepchnąć go na szeregi falangi. Aleksander jako dowódca potrafi ł szybko dostosować taktykę w każdej bitwie do warunków terenowych. Wszystkie wielkie sukcesy odniósł nie na szerokich rów-ninach, gdzie falanga czułaby się najlepiej, ale w pobliżu rzek. Często zmuszał swoje wojska do ich przekraczania w trakcie walk. Wielką zaletą macedońskiego wodza był też jego udział w walce. Mógł on dzięki temu bezpośrednio dowodzić jazdą na prawym skrzydle. Doskonale motywował swe wojska do boju, dawał przykłady odwagi i niejednokrotnie ocierał się o śmierć.

Strategia walki w bitwach toczonych przez Aleksandra pozostawała praktycznie niezmienna. Była jedynie dostosowywana do terenu, na którym przychodziło mu walczyć. Jednak za każdym razem Aleksander główne uderzenie powierzał jeździe prawego skrzydła, a rozbite przez nią szeregi wojsk

Podboje Aleksandra Wielkiego

11Wielkie bitwy „nieśmiertelnych” wodzów…

nieprzyjacielskich wydawał na pastwę oddziałów falangi postępujących w centrum. Dla lewego skrzydła macedoński władca przeznaczał zadania defensywne. Miało ono chronić falangę przed niespodziewa-nym kontratakiem prawego skrzydła nieprzyjaciela. W późniejszej fazie bitwy jazda lewego skrzydła brała udział w zacieśnianiu okrążenia nieprzyjaciela lub w pościgu za nim. Aleksander stosował też często w czasie walki manewry, których celem było wprowadzenie przeciwnika w błąd, lub zarządzał interwencję wybranych oddziałów w sytuacji krytycznej.

Przykładem klasycznej aleksandryjskiej bitwy jest starcie nad Granikiem z 334 r. p.n.e. Gdy Alek-sander zobaczył, że Persowie ustawili lekkozbrojną jazdę przed szeregami najemnej piechoty, zdecy-dował się na pozornie niekorzystny manewr forsowania rzeki przez jazdę prawego skrzydła. Przesu-nięcie jej ataku nieco na prawo sugerowało wrogowi dążenie do okrążenia sił nieprzyjacielskich i spowodowało wzmocnienie przez Persów ich lewej fl anki. W tym momencie ukośnie prowadzona szarża ciężkozbrojnej jazdy Aleksandra zaskoczyła jazdę przeciwnika, która zaczęła ustępować pola i odsłoniła szeregi piechoty. W to właśnie miejsce uderzyła macedońska falanga. Rozbita perska jazda nie mogła zapobiec okrążeniu swoich współtowarzyszy. Zwycięska jazda Aleksandra zaczęła napierać od tyłu na greckich najemników i spychać ich wprost na najeżone długimi włóczniami szeregi mace-dońskiej falangi. W tym momencie do walki włączyło się także lewe skrzydło sił Aleksandra. Jazda macedońska zmusiła do odwrotu nielicznych pozostałych żołnierzy z jazdy perskiej i skoncentrowała się na eliminowaniu walczącej jeszcze najemnej piechoty greckiej. Grecy albo zginęli z bronią w ręku, albo się poddali. Szacuje się, że po stronie macedońskiej poległo ok. 200 żołnierzy, po perskiej zaś niemal 10 tys. Nic zatem dziwnego, że żołnierze Aleksandra chcieli iść za swoim wodzem na wschód i odnosić kolejne zwycięstwa – jak to nad Granikiem.

WOJNY CEZARAW I w. p.n.e. w republice rzymskiej rozgorzały konfl ikty wewnętrzne. W ich wyniku pogłębiał się kryzys w państwie. Pilnie potrzebowało ono stabilizacji. Zapewnić ją mogli jedynie cieszący się sporym autorytetem wodzowie. W 60 r. p.n.e. najpotężniejszym człowiekiem w republice był Gnejusz Pompejusz, który skłonił innych wodzów – Marka Krassusa i  Gajusza Juliusza Cezara� – do zawarcia politycznego układu określanego mianem pierwszego triumwiratu. W ten sposób zaczęła się szybko rozwijać kariera Cezara. Już w 59 r. p.n.e. został on konsulem i namiestnikiem w Galii Przedalpejskiej oraz Narbońskiej. Jego celem stał się podbój całej Galii aż po Ren.

W 58 r. p.n.e. Cezar ze swoimi legionami wkroczył do Galii właściwej i rozpoczął walkę z Helwetami, a następnie królem germańskich Swebów – Ariowistem. Pod-porządkowanie tych ludów Rzymowi otworzyło Cezarowi drogę do dalszych pod-bojów plemion galijskich. W kolejnych latach pokonał i podporządkował władzy Rzymu Belgów oraz Wenetów. Zorganizował także dwie wyprawy do Brytanii, ale nie udało mu się jej opanować. Powstrzymał jednak Brytów od angażowania się w sprawy Galii i udzielenia pomocy ludom galijskim w walce przeciwko Rzymowi.

Trzy fazy bitwy nad Granikiem

Juliusz Cezar, kolekcja Farnese, Museo Archeolo-gico Nazionale, Neapol

� s. 24�u. stał em

ął d-d-

dzy ale

Juliusz Cezar, kolekcja Farnese,