High Performance Dinghy Crew Clinic

24
Cena: FREE, Like the Wind High Performance Dinghy Crew Clinic Notatki Jessego Falsone, 13.10.2001 Opracowanie sponsorowane przez Stowarzyszenie klasy 505 USA, Flotę nr 19 oraz West River Sailing Club Tłumaczenie POL 7669, 2010-2011

description

polskie tlumaczenie

Transcript of High Performance Dinghy Crew Clinic

Page 1: High Performance Dinghy Crew Clinic

Cena: FREE, Like the Wind

High Performance Dinghy Crew Clinic

Notatki Jessego Falsone, 13.10.2001

Opracowanie sponsorowane przez Stowarzyszenie klasy 505 USA, Flotę nr 19 oraz West

River Sailing Club

Tłumaczenie POL 7669, 2010-2011

Page 2: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

Spis treści 1. Wprowadzenie ................................................................................................................................ 4

2. Topowy załogant – co go wyróżnia? ............................................................................................... 5

3. Planowanie programu żeglarskiego ................................................................................................ 6

3.1 Wybór kompatybilnego sternika ............................................................................................. 6

3.2 Nie ma osobistych „statystyk” w pływaniu ............................................................................. 7

3.3 Propozycja programu żeglarskiego – kalendarz i budżet ........................................................ 8

3.4 Nowy program / Nowy Ty ....................................................................................................... 9

4. Program na lądzie .......................................................................................................................... 10

4.1 Lista rzeczy do zrobienia ........................................................................................................ 10

4.2 Dobra skrzynka z narzędziami ............................................................................................... 11

4.3 Kondycja fizyczna................................................................................................................... 11

5. Psychologia w żeglarstwie ............................................................................................................. 12

5.1 Jak dojść do „strefy” .............................................................................................................. 13

5.2 Budowanie pewności siebie .................................................................................................. 14

5.3 Twoje mocne strony – graj nimi ............................................................................................ 14

6. Trening na wodzie ......................................................................................................................... 15

6.1 Trenowanie samodzielnie...................................................................................................... 15

6.2 Dziennik treningowy .............................................................................................................. 16

6.3 Trening z partnerem tuningowym ......................................................................................... 17

7. Technika żeglowania ................................................................................................................. 18

7.1 Płynne ruchy .......................................................................................................................... 18

7.2 Zarządzanie linkami ............................................................................................................... 19

7.3 Zwroty przez sztag z trapezu na trapez ................................................................................. 20

7.4 Zwroty przez rufę z trapezu na trapez ................................................................................... 21

7.5 Kursy pełne – baksztagi na trapezie ...................................................................................... 23

7.6 Kursy pełne ............................................................................................................................ 24

Page 3: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

Page 4: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

1. Wprowadzenie

Te notatki są dodatkowym materiałem do mojego szkolenia „High Performance Dinghy Crew

Clinic”. Pomimo, że spędziłem sporo czasu myśląc i pisząc o żeglarstwie, te notatki są zaledwie

zorganizowaną formą ciągu myślowego, skompilowaną w krótkim czasie. To nie jest całościowy kurs

dla załogantów, ale raczej kompendium zapisków, myśli i anegdot z mojego doświadczenia

żeglarskiego. Spodziewam się, że kolejne wersje tych notatek będą zawierały istotne rewizje i

szczegóły i mam nadzieję, że sprowokuję tym lepszych żeglarzy do komentarza. To jest opracowanie-

w-rozwoju.

Tam gdzie to możliwe, próbuje cytować i odnosić się do żeglarzy, którzy mają znacznie

większy autorytet ode mnie. W załączniku są liczne artykuły z różnych źródeł, wszystkie dostępne w

Internecie. Ten tekst możesz rozpowszechniać bez żadnych opłat ale proszę o nie zmienianie jego

treści bez zgody autora.

Ten materiał szkoleniowy ma za zadanie pomóc zarówno początkującemu załogantowi jak i

zaawansowanym zawodnikom, zwłaszcza pływającym na sportowych łódkach, gdzie ważne jest aby

każda pozycja była obsadzona bardzo dobrze wyszkolonym załogantem. Dlatego motywem

przewodnim jest traktowanie załoganta jako części załogi – bardzo integralnej części załogi. Jeżeli

chcesz być lepszym załogantem, może czas na to aby bardziej myśleć pod kątem pracy zespołowej.

Inspiracją dla tego szkolenia jest moja niezaspokojona pasja do żeglarstwa i chęć

przekazywania wiedzy, którą uda mi się zdobyć do ludzi, którzy może nie mają tyle doświadczenia,

ale tak jak ja chcą się uczyć. Mam nadzieję, że publikując to opracowanie zachęcę ludzi do pro-

aktywnego podejścia w trenowaniu swoich umiejętności żeglarskich. Nabywanie zdolności nie

odbywa się tak prosto jak osmoza. Musisz najpierw zdecydować, że chcesz się poprawić, zrobić plan

działania i wykonać ten plan najlepiej jak potrafisz. W żeglarstwie nie wystarczy się tylko pokazać aby

odnieść sukces.

Organizując to szkolenie i pisząc te notatki, mam także nadzieję że zachęcę więcej żeglarzy do

wyzwania i wrażeń jakie daje ściganie się na szybkich otwarto pokładowych mieczówkach. To moja

opinia, że jest wielu bardzo dobrych żeglarzy, którzy żeglują na niewłaściwej platformie. Niektórzy z

nich powinni pływać na mieczówkach ale wybrali komfort i bezpieczeństwo łódek balastowych. Moja

wiadomość dla nich brzmi – „Nie jest za późno na zmianę!”. Ci ludzie mogą odnosić spore sukcesy w

szybkich klasach otwarto pokładowych jeżeli tylko by spróbowali. Jeżeli znasz kogoś kto pasuje do

tego opisu, zaproponuj mu przejażdżkę na swojej 505, I14, 49erze lub innej szybkiej łodzi mieczowej

lub skiffie.

O ile uważam się za bardzo dobrego załoganta, nie jestem zawodowcem i nie wygrałem

mistrzostwa świata (od tłumacza: ten tekst Jesse pisał w 2001 roku. W 2005 roku był wicemistrzem

Page 5: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

świata w klasie 505 i do ostatniego wyścigu mógł zostać mistrzem). Na tym etapie mojej żeglarskiej

kariery, czuję jednak że mogę być nauczycielem na wysokim poziomie. Na końcu tego materiału jest

moja krótka biografia z odwołaniami do źródeł zewnętrznych.

2. Topowy załogant – co go wyróżnia?

Jest wiele cech, które można znaleźć wśród najlepszych załogantów. Tutaj wypisałem kilka z

nich bez jakiegoś szczególnego porządku. Wiele z nich zostało zaczerpniętych z starego artykułu z

Tank Talk (od tłumacza: biuletyn Amerykańskiego Stowarzyszenia Klasy 505) w którym rozmawiałem

z czterema najlepszymi załogantami klasy 505 w USA. Tytuł tego artykułu to „Chamipoship Winning

Crew Work – Tips From the Top”, odniesienie bibliograficzne jest w ostatnim rozdziale.

• Pragnienie – Jak bardzo chcesz wygrać? Pragnienie napędza obsesję

• Nastawienie – Czy potrafisz dobrze funkcjonować z innymi? Potrafisz się porozumieć

z Twoim partnerem z załogi? Czy jesteś otwarty na to aby się uczyć? Czy potrafisz

zapanować nad emocjami na trasie? Bycie „graczem zespołowym” jest funkcją

nastawienia.

• Zaangażowanie – Ile czasu, pieniędzy i zasobów możesz zaangażować w

przedsięwzięcie?

• Doświadczenie – Czego się nauczyłeś z poprzedniego pływania i czy potrafisz to teraz

dobrze zastosować? Jakie doświadczenie jest konieczne? Trym żagli, taklowanie,

taktyka i strategia, zarządzanie programem sportowym itp.

• Kondycja fizyczna – Czy potrafisz pompować szotem i brasem przez cały bok, na silno

wiatrowym pełnym i nie stracić całej swojej energii? Czy jesteś odpowiednio duży aby

być efektywnym załogantem?

• Doświadczenie w sterowaniu – Jeżeli nie jesteś dobrym sternikiem, jest spora

szansa, że nie jesteś dobrym załogantem na 505. Doświadczenie w sterowaniu jest

bardzo ważne, ponieważ pomaga zrozumieć jak sternik czuje łódkę i co jest

potrzebne aby płynąć lepiej.

• Równowaga i zwinność – Jak dobrze potrafisz utrzymywać równowagę łódki na

wszystkich kursach i we wszystkich warunkach wiatrowych? Czy potrafisz reagować

na zmiany warunków w szybki i płynny sposób?

Page 6: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

3. Planowanie programu żeglarskiego

Jak mówi legenda klasy 505, Denis Surtees, „Sternicy nie mają załogantów, oni maja

partnerów”. Partnerstwo to załoga. Aby być lepszą załogą, musicie opracować program żeglarski.

Co to jest „Program Żeglarski”? Ja definiuję program żeglarski jako zespół żeglarzy, którzy

mają podobne cele, pragnienia, doświadczenie i zaangażowanie. Program żeglarski zawiera

porozumienie – pisemne, ustne lub dorozumiane i może być określony z roku na rok lub na dłuższy

czas. Na swój sposób jest to pewien rodzaj „związku małżeńskiego” i powinien być ustanowiony i

pielęgnowany z odpowiednią troską.

Nie trzeba mieć aspiracji na poziomie Mistrzostw Świata, aby mieć udany program żeglarski.

Nie trzeba także zajmować miejsc w Mistrzostwach Ameryki Północnej. Udany program żeglarski to

taki, w którym załoga w udany sposób spędza czas na wodzie i progresywnie zdobywa i rozwija

swoje umiejętności żeglarskie. To proste. Ale jak tam dojść?

Program żeglarski może być tak prosty jak załoga, które planuje udział w6-ciu lokalnych

regatach w sezonie i chce być ostatnią przy beczce z piwem każdego wieczoru. Inny poziom to załoga,

która chce ścigać się i trenować lokalnie aby przygotować się do udziału w regionalnych lub

krajowych mistrzostwach. Najlepsze załogi na świecie, zawodnicy z aspiracjami olimpijskimi to ci,

którzy nadają żeglarstwu wyższy priorytet od prawie wszystkiego w ich życiu na długi okres czasu.

Niezależnie od Twoich celów i poziomu zaangażowania, każdy program żeglarski ma pewne wspólne

elementy sukcesu.

Według mnie elementy udanego programu są dość proste:

• Zgodność – równe zaangażowanie, umiejętności i zgodne osobowości

• Szacunek – traktuj swojego partnera tak jak chcesz być traktowany

• Praca zespołowa – skoordynowane manewry, dobra komunikacja

• Cele – stawianie rozsądnych celów i planu ich realizacji

Zwróć uwagę, że pominąłem wygrywanie. Wygrywanie jest najlepszym z możliwych wyników

i zdarza się tylko jeżeli masz wszystkie elementy dobrego programu. Nie musisz wygrać aby mieć

udany program i jest pomyłką definiowanie sukcesu tylko poprzez wygraną. Wielokrotnie

żeglowałem na wyższym poziomie na regatach, nie wygrałem i cały czas miałem wrażenie, że

odnosiłem sukcesy.

Omówimy zatem każdy z tych elementów udanego programy w kolejnych rozdziałach.

3.1 Wybór kompatybilnego sternika

Jeżeli jesteś pro-aktywnym załogantem, który stawia sobie za cel zbudowanie udanego

programu żeglarskiego, pierwszym krokiem jest znalezienie kompatybilnego sternika. Znalezienie

Page 7: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

kogoś o podobnych umiejętnościach i poziomie zaangażowania może być trudne. Jeżeli dopiero

zaczynasz swoja przygodę z ta łódką, pomocne będzie znalezienie kogoś kto ma trochę więcej

doświadczenia i może także ciebie trochę podciągnąć. Możesz nadrobić brak doświadczenia w

niektórych przypadkach za pomocą chęci do pływania i zaangażowania. Przy tym mając nadzieję, że

twój sternik zauważy twoje zaangażowanie i okaże cierpliwość kiedy ty nadrabiasz zaległości. To

samo ma zastosowanie kiedy ty jesteś bardziej doświadczony w załodze. Bardzo dobrzy załoganci

maja umiejętność przeprowadzenia mniej doświadczonych sterników dookoła trasy regat i jeżeli

masz więcej praktyki w którejś z dziedzin od sternika, porozmawiaj z nim o tym jak możesz jemu/jej

pomóc się poprawić.

Prawdopodobnie najlepszy scenariusz dla budowania zespołu to taki, w którym obaj żeglarze

uznają wzajemnie, że mają podobne umiejętności i doświadczenie i mogą się zaangażować w

podobnym stopni. To tworzy układ partnerski. Niezależnie od tego czy występuje równość

umiejętności czy nie, jest bardzo ważne, aby respektować umiejętności i zaangażowanie drugiej

osoby i wiedzieć, że oboje dążycie do tych samych celów jako zespół.

Znajdź trochę czasu aby przepłynąć się z każdym z kandydatów. Nie musicie koniecznie razem

startować w regatach aby ocenić sytuację, ale weekend treningu bez ciśnienia może podpowiedzieć

czy faktycznie do siebie pasujecie. Jesteśmy żeglarzami amatorami, więc żeglowanie powinno być

fun, a nie może być fun-u jeżeli nie lubisz lub nie szanujesz kogoś z kim pływasz, lub gdy jego styl nie

pasuje do twojego. Ludzie łatwo popadają w konflikty gdy pojawia się ciśnienie, nawet najlepsi

przyjaciele. Jeżeli nie lubisz czyjegoś stylu pływania, lub nie dogadujecie się na wodzie, szukaj dalej

innego partnera.

3.2 Nie ma osobistych „statystyk” w pływaniu

Pamiętaj, kiedy tworzycie program żeglarski, tworzycie załogę i nie ma „ja” w załodze. Nie

graj w „moja/twoja wina” na wodzie lub na brzegu. Najlepsze załogi nie robią tego w żadnym

profesjonalnym sporcie. Żeglarstwo jest wyjątkowe na wiele sposobów, ale jedną z najbardziej

widocznych różnic od innych dyscyplin jest to, że żeglarstwo nie pozwala na tworzenie

indywidualnych statystyk wynikowych na łódce. Nie ma nagród za „procent perfekcyjnych postawień

spinakera” czy „najlepszy załogant do robienia rufy”. Wygrywacie lub przegrywacie jako załoga.

Najlepiej opłacany sportowiec świata (od tłumacza: 2001 rok , amerykański punkt widzenia) Alex

Rodriguez ma wspaniały sezon w baseballu w drużynie Texas Rangers, odbijając 0.322 i bijąc rekord

biegów do bazy o krótkie zatrzymanie. Niezależnie od tego jak wspaniały by nie był, jego drużyna ma

41 punktów straty do lidera tabeli! Założę się, że A-rod zamieniłby swoje rekordy na dziką kartę, bo

wie, że liczy się wynik drużyny. Możesz pomóc swojej załodze wykonując perfekcyjne manewry, ale to

nie gwarantuje sukcesu i nikt nie liczy punktów za to co Ty zrobiłeś dobrze a Twój partner schrzanił

Page 8: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

do reszty. Pisząc to, musze tu przyznać, że bardzo trudno jest przewalczyć w sobie taką reakcję i było

mi ciężko samemu ją pokonać.

3.3 Propozycja programu żeglarskiego – kalendarz i budżet

Kiedy już znajdziesz właściwego sternika, myślę że najlepiej jest stworzyć propozycję

programu żeglarskiego. Oboje powinniście wypisać listę regat w których chcecie wystartować, plan

treningów (jeżeli będziecie trenować), budżet programu i podział finansowania programy. Najczęściej

odpowiedzi na te pytania powinny odkryć indywidualny poziom zaangażowania i ostatecznie radzić

zgodność załogi. Poniżej opisałem propozycję, którą omówiliśmy i uzgodniliśmy telefonicznie, a

potem spisaliśmy na papierze. Ważne było wczesne zaplanowanie kalendarza, bo dzięki temu łatwiej

było nam o zgodę żon i dogranie programu żeglarskiego z planami rodzinnymi oraz pracą.

Przykładowa propozycja programu żeglarskiego / 505 USA 8722, Macy Nelson i Jesse Falsone

West River Spring Regatta, 28 i 29 kwietnia

East Coast Championship, 26-28 maja

Treningi – wtorki I niedziele, czerwiec I lipiec

New England Championshp, 27-29 lipiec

North American Championship, 8-12 sierpień

To jest dobry przykład średnio-mocno intensywnego program żeglarskiego, nakierowanego

na start w Mistrzostwach Ameryki Północnej. Ponieważ pływaliśmy tylko w 4 regatach, udało nam się

pływać 26 dni (nie wszystkie wtorki i niedziele trenowaliśmy). Dwa miesiące treningu w czerwcu i

lipcu nie wywierało dużego wpływu na nasz codzienny rozkład zajęć i pozwoliło nam na skupienie się

na pracy załogi, ustawieniach i przygotowaniu łódki.

Pływanie na wyczynowych jachtach nie jest tanim sportem jeżeli chcesz rywalizować z

najlepszymi załogami. Bądź realistą jeśli chodzi o to na co was stać kiedy omawiasz budżet z

partnerem i wykaż się zrozumieniem możliwości i oczekiwać finansowych. Dobry program w klasie

505 możne kosztować trzy do czterech tysięcy dolarów nawet bez wyjazdu na mistrzostwa świata.

Zaangażowanie liczy się nie tylko w czasie ale też w pieniądzach. Układ 50/50 wyczynowych

programów żeglarskich zaczyna się na wodzie a kończy na koncie bankowym. Zaangażowanie

finansowe załogi musi podążać za zaangażowaniem czasowym, jeżeli chcecie osiągnąć swoje cele.

Page 9: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

Jeżeli nie masz możliwości aby pozwolić sobie na 50/50 we wszystkich wydatkach, powiedz o

tym partnerowi wprost i spróbujcie wypracować wasz układ. Bardzo często starsi żeglarze maja

lepszą pozycję zawodową i mogą sfinansować większą część programu żeglarskiego. Dla takich ludzi

zaangażowany załogant jest często więcej wart niż dzielenie wszystkich wydatków do centa. Znajdź

więcej czasu na pracę przy łódce, transport sprzętu i obsługę waszego programu aby pomóc

partnerowi, wiedząc, że on/ona daje większe zaangażowanie finansowe. Jest szansa, że Twój partner

dostrzeże Twoje zaangażowanie jako bardzo wartościowe ponieważ ułatwia osiągnięcie celu załodze.

Jeżeli Twój partner komentuje wydawanie pieniędzy lub w inny sposób wskazuje, że nie jest

zadowolony z układu wyjaśnijcie to sobie zanim ta sytuacja przejdzie na wodę. Zaufaj mi, taki bagaż

to dodatkowy balast, który tylko was spowalnia.

3.4 Nowy program / Nowy Ty

Czy kiedykolwiek zaczynałeś nową pracę i skorzystałeś z okazji aby pozbyć się starych złych

nawyków lub zmienić się na lepsze? Niektórzy muzycy są mistrzami w zmienianiu swojego wyglądu

lub brzmienia dla lepszej auto-promocji. Na przykład Madonna. Zmieniała swój wizerunek i brzmienie

wiele razy z wielkim sukcesem. Nie musisz przebierać się za Madonnę aby być lepszym żeglarzem, ale

możesz zrozumieć, że kiedy nabrałeś złych nawyków lub kiedy Twój program żeglarski ułożył się

zupełnie nie tak jak chcesz. Żeglowanie z nowym partnerem jest idealnym momentem na zmianę

nawyków i stworzenie pozytywnego wrażenia na twoim nowym partnerze.

Przykładowo, zdecydowałem się zmienić moje zachowanie na łódce. Doszedłem do wniosku,

że moja koncentracja poprawi się jeżeli będę miał pozytywne nastawienie. Byłem przekonany, że

następna fala jest właśnie przed dziobem mojej łódki i muszę z niej zjechać w najlepszy możliwy

sposób. Fala za mną nie była już użyteczna do niczego. Ta sama ideologia jest zawarta w stwierdzeniu

Charliego McKee „musisz żeglować z miejsca, w którym jesteś”. Problem polegał jednak na tym, że

często przejmowałem się sprawami, które już stały się przeszłością a to wcale nie pomagało łódce

płynąć szybciej w teraźniejszości. Podjąłem decyzję, że niezależnie od tego co się stanie, nie wydam z

siebie żadnego negatywnego sygnału przez cały sezon. Zamiast tego będę konstruktywny we

wszystkich moich komentarzach i zachowam dyskusję na czas po wyścigach. Ponieważ mój nowy

partner w załodze poprzednio nie słyszał negatywnych komentarzy nie spodziewał się tego także ode

mnie. Jeżeli coś szło nie tak w tylnej części łódki jedynym wyrazem tego było stwierdzenie „jesteśmy

załogą, wymyślmy coś aby teraz przyspieszyć” lub coś w tym stylu. To uspokajało atmosferę dla nas

obu i pozwalało nam skoncentrować się na następnej fali.

Page 10: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

Zajrzyj do artykułu Gary’ego Jobsona w Sailing World „The Best Crew’s Stay Cool” (

Najlepsi załoganci biorą to na zimno”) w załączniku. W tym artykule srebrny medalista olimpijski, Bob

Merrick mówi:

„Ciężko pracowaliśmy aby wyeliminować emocje podczas wyścigu. Jeżeli cos idzie nie tak,

faulujemy musimy wykręcić 720o, ten kto czuje, że za to odpowiada zaczyna brać to do siebie więc

natychmiast ten drugi odpowiada za to aby sprawę złagodzić. Zawsze osiągamy najlepsze wyniki jak

zachowujemy spokój”

To dobra rada, poza tym żeglujemy po to aby się tym cieszyć a nie tworzyć napięcie i

wrogość. A więc jeżeli zaczynasz nowy program, spójrz na to jak na szansę aby zrewidować Twoje

nastawienie. Jeżeli jesteś w środku programu, w którym emocje nie dają się kontrolować,

porozmawiaj o tym ze swoim skipperem i przekaż mu, że od teraz zmieniasz nastawienie na

„żeglowanie stamtąd gdzie jesteś” w każdym momencie.

4. Program na lądzie

Dobra załoga sportowej łódki nie tylko pojawia się na regatach. Sportowa łódka wymaga

serwisu, regulacji i poprawek aby wszystko funkcjonowało bezbłędnie. To nie jest przyjemne aby

przegrać regaty dzięki awarii, której można było zapobiec podczas rutynowego sprawdzenia. Nie

możesz płynąć na 100% bo Twój sprzęt jest zepsuty lub sposób otaklowania nie pasuje do Twojego

stylu pływania. Przejmij „własność” wszystkich elementów takielunku, które obsługujesz podczas

pływania i poświęć im tyle czasu ile trzeba aby wszystko pracowało idealnie. Kiedy będziesz zdobywał

doświadczenie przyjdą z nim także preferencje dotyczące sposobu otaklowania łódki. Przedyskutuj

swoje pomysły z sternikiem aby upewnić się, że Twoje pomysły nie konfliktują z innymi elementami

takielunku, powodują uszkodzeń albo wymagają zmian sposoby w jaki wykonujecie manewry.

Program na lądzie to także dbanie o kondycję fizyczną. Jak bardzo jesteś wysportowany? Czy

Twoje wyniki na wodzie są na tyle ważne dla Ciebie, że będziesz chciał poprawić swoją kondycję? Jest

wiele bardzo dobrych sposobów utrzymywania formy pod kątem żeglarstwa i chodzenie na siłownię

jest jednym z nich. Niezależnie jak jesteś wysportowany nie istnieje substytut czasu spędzonego na

wodzie gdzie zdobywasz doświadczenie żeglarskie połączone z ćwiczeniami fizycznymi.

4.1 Lista rzeczy do zrobienia

Załogant powinien wzięć udział w aktualizacji „listy rzeczy do zrobienia” dla waszej łódki.

Działanie w ten sposób pozwala prześledzić co zostało zrobione, kiedy to zostało zrobione i ile zostało

wydane aby pokryć naprawy. Utrzymanie takiej listy ułatwia także wszystkim członkom załogi bycie

na bieżąco tym jak łódka funkcjonuje i co trzeba zrobić aby funkcjonowała lepiej i nie miała awarii.

Page 11: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

Ja lubię używać mojego PDA do trzymania „listy rzeczy do zrobienia”. To pozwala ciągle ją

aktualizować, śledzić zmiany i wysyłać listę do mojego partnera poprzez email, dzięki czemu możemy

ją łatwo omówić. PDA są coraz bardziej popularne, ale jeżeli nie używasz takiego urządzenia,

wystarczy zwykły notatnik, który będziesz trzymał razem ze sprzętem żeglarskim.

Peter Alarie napisał dwa dobre artykuły w Tank Talk dotyczące przygotowania łódki – są

zawarte w załączniku („Start Off the Water to Go Fast on the Water” – „Zacznij na lądzie aby potem

być szybkim na wodzie” i „Whip Your Off the Water Program in Shape” – „Spraw aby twój program

na lądzie nabrał kształtu”). Jest tam także przykład mojej „listy rzeczy do zrobienia”.

4.2 Dobra skrzynka z narzędziami

Posiadanie wszystkich niezbędnych narzędzi w skrzynce to konieczność. Ja mam specjalną

skrzynkę z wszystkimi najważniejszymi narzędziami w środku. Preferuję skrzynkę plastikową

ponieważ nie koroduje od wody. Zazwyczaj trzymam w niej też trochę zapasowych okuć aby móc

zrobić szybką wymianę, gdy zajdzie taka konieczność. Nie zostawiam na skip perze obowiązku

zabrania na regaty wszystkich narzędzi. Zabieram moją skrzynkę ze sobą tak na wszelki wypadek.

W załączniku jest lista tego co na każde regaty zabiera Howie Hamlin.

4.3 Kondycja fizyczna

Ja miałem ustalony program ćwiczeń sportowych od momentu gdy skończyłem 15 lat i

ewoluował on razem z rozwojem mojego ciała i zmianami wymagań fizycznych. Przez długi czas

koncentrowałem się na treningu siłowym i na wydolności tlenowej. Moja kondycja osiągnęła szczyt

około 26-27 roku życia. To był czas kiedy mogłem spędzać bardzo dużo czasu w siłowni i byłem dość

odporny na urazy i kontuzje. Po jakimś czasie duża ilość podnoszenia ciężarów i rosnący wiek zebrały

swoje żniwa i teraz mam sporą wiedzę o treningu i unikaniu kontuzji. Twoje cele kondycyjne dla

żeglarstwa zawsze powinny uwzględniać unikanie kontuzji podczas treningu. „Nie bądź głupi” – to

moje motto na siłowni.

Moja filozofia treningu to zachowanie właściwej ilości siły, utrzymanie bardzo wysokiej

wydolności tlenowej, pogoń za elastycznością i zero kontuzji na siłowni. Wydaje mi się, że to dobre

cele kondycyjne dla żeglarstwa.

Nie koncentruję się na tym aby wycisnąć 325 lbs (około 147.4kg) na klatkę albo jak fajnie

wyglądam podczas wyciskania żołnierskiego (military press). Poświęcam pierwszą godzinę treningu

na ćwiczenia tlenowe i elastyczność. To wymaga sporo energii i nie będziesz w stanie później

podnieść tak dużo, ale to dla mnie kwestia zdrowia i priorytetów. Poza tym nie ma potrzeby aby

Page 12: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

załogant na 505 wyglądał jak klon Arnolda Schwarzenegera, więc przygotuj swój program ćwiczeń

pod kątem ich użyteczności dla załoganta klasy 505. Mój program to 30-40 minut umiarkowanych do

mocnych ćwiczeń tlenowych, po nich 15 minut rozciągania i 45 minut siłowni. Staram się wykonać

taki program 2 do 3 razy w tygodniu, regularność ćwiczeń wzrasta podczas przygotowań do dużych

regat. Taki cykl dobrze działa w przypadku 505-tki. Sprawdzianem kondycji jest dla mnie możliwość

pompowania brasami spinakera przez całą długość silno wiatrowego baksztagu. To pokazuje zarówno

siłę jak i wydolność tlenową.

Wygląda na to, że tak jak w wielu innych dyscyplinach, załoganci na 505-tkach są z roku na

rok coraz więksi. 200-funtowy (91 kg) załogant to już norma w dzisiejszych czasach. Moja

najłatwiejsza do utrzymania waga to około 195 funtów (88.5kg) ale uznałem, że warto byłoby złapać

kilka kilogramów aby być bardziej konkurencyjnym gdy silnie wieje. Ustawiłem sobie program

nabierania wagi nakierowany na mistrzostwa świata w 200 roku z celem na poziomie 205 funtów

(93kg). Wiedziałem, że najłatwiej będzie mi nabrać wagi w nogach, więc skoncentrowałem się na

budowaniu masy właśnie tam. Nie jest łatwo budować masę mięśniową, więc posłużyłem się

suplementem – kreatyną – aby wspomóc nabieranie masy w formie zaabsorbowanej wody. O ile było

mi osiągnąć moje cele wagowe i kondycyjne, to zanim to się stało czytałem bardzo dużo książek o

suplementacji. Zalecam każdemu, kto chce podjąć podobny program zrobienie tego samego i

konsultację ze specjalistą.

Warto wspomnieć, że niektórzy z najlepszych załogantów wcale nie ćwiczą z ciężarkami ale

stosują trening tlenowy aby utrzymać się w formie. W sumie jest znacznie lepiej zarówno dla

pływania na 505tce oraz dla Twojego zdrowia aby mieć dobrą wydolność tlenową.

Jest sporo dostępnej literatury o kondycji w żeglarstwie. W załączniku na końcu jest artykuł,

który mówi o częstej kontuzji (bark), jej rehabilitacji i ćwiczeniach, które pomagają w pływaniu na

sportowej mieczówce.

5. Psychologia w żeglarstwie

Psychologia sportowa to obszerny temat. Spróbuje tutaj objąć tylko kilka kluczowych

zagadnień. Sugeruję przeczytanie któregoś z wielu dostępnych opracowań. Kilka dobrych książek o

żeglarskiej/sportowej psychologii:

Champioship Tactics – Gary Jobson i Tom Whidden

Mental and Physical Fitness for Sailing – Beggs, Derbyshire I Whitmore

Winning, The Psychology of Competition – Stuart Walker

The Inner Game of Tennis – Timothy Gallwey

Page 13: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

(od tłumacza – te książki chyba będą trudno dostępne w naszym kraju, ma ktoś jakieś

propozycje zamienne? )

5.1 Jak dojść do „strefy”

Yogi Berra powiedział kiedyś że baseball to „90% psychika, a druga połowa to przygotowanie

fizyczne”. Wydaje mi się, że z pływaniem na 505 jest podobnie. O ile przygotowanie fizyczne jest

ważne dla poziomu sportowego, musisz być mocny psychicznie aby wygrywać. Jest bardo dużo

sygnałów z zewnątrz i bardzo dużo myślenia gdy ścigasz się na 505tce. Dodaj do tego konieczność

przetwarzania tych wszystkich danych podczas wykonywania skomplikowanych, zsynchronizowanych

i fizycznie wymagających ruchów aby zobaczyć jak trudnym wyzwaniem jest utrzymanie ciągłego

skupienia uwagi.

Jak będziesz reagował na te bodźce – to zależy od Twojego stanu umysłu. Wszyscy słyszeliśmy

o „strefie”, mistycznym stanie umysłu, w którym wszystko dookoła zwalnia tempo i sportowiec widzi

całe boisko dużo ostrzej i wyraźniej niż zwykle. Najlepsi sportowcy osiągają najwięcej gdy są w tej

strefie, i Ty musisz poszukać swojej własnej strefy. Twoim psychologicznym celem powinno być

określenie jakie psychiczne i fizyczne warunki powodują, że funkcjonujesz najlepiej, a potem jak

powtórzyć te warunki za każdym razem kiedy idziesz pływać.

Jestem pewny, że „strefa” to coś nieuchwytnego. Ale każdy kto tam był, wie jak bardzo

podnosi czułość zmysłów i świadomość. Twój poranny dryl może być pierwszą rzeczą, która pomoże

ci znaleźć się w strefie jak tłumaczy Peter Alarie:

„Rutyna poranna może pomóc w osiągnięciu najlepszego nastawienia dla dobrego

żeglowania. Gdy znajdziesz sposób, który sprawia że łapiesz odpowiedni nastrój, trzymaj się go. To

jest kluczem zarówno w działaniu jak i w punktualności. Nienawidzę się spóźniać więc nigdy nie

spóźniamy się na wyścig. Nie lubię zbyt dużo kręcenia się przy innych łódkach więc może krótka

przymiarka i potem robimy swój własny program. Skupiliśmy się na łódce i znaleźliśmy nasz poziom

stymulacji. Kiedy to się stanie, pilnuj żeby wszystko było w porządku i nie daj się przekryć lub

przeostrzyć”

Różni żeglarze mają rożne sposoby aby dostać się do „strefy”. Niektórzy słuchają muzyki

(Mike Mills słucha Beastie Boys) albo skupiają się na takielunku, podczas gdy inni potrzebują pięciu

filiżanek kawy („Strefa kofeiny” Barney’a Harrisa). Osobiście, mi pasuje rozgrzewka i lekkie

rozciąganie zanim wejdę do łódki. Na wodzie kiedy silnie wieje, kocham uczucie wykonania kilku

bezbłędnych ruf. To sprawia, że serce bije mi szybciej i daje naszej załodze pewność, że popłyniemy

dobrze niezależnie od tego kto płynie koło nas. Kofeina nie jest dobra dla kogoś takiego jak ja przed

Page 14: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

wyścigiem, a kawa powoduje że muszę zbyt często oddawać mocz na wodzie (jest też diuretykiem).

Prawie wszyscy z nas maja dni na wodzie gdy idzie im świetnie. Przyjrzyj się tym dniom i spróbuj

wydobyć jakie były najważniejsze czynniki przygotowań. Jeżeli jeszcze nigdy nie poszło Ci świetnie,

zrób wywiad środowiskowy z najlepszymi żeglarzami i po prostu podkradnij trochę dobrych

pomysłów.

5.2 Budowanie pewności siebie

Myślę, że psychologia sportowa i pewność siebie mają sporo wspólnego, a wzrost pewności

siebie wzmacnia tez twoje zdrowie psychiczne. Najprostszy sposób aby zdobyć pewność siebie to

wytrenowanie wszystkich manewrów, ponieważ wiele pływaniu zależy od powtarzania tych

powtarzalnych motywów. Jeżeli wiesz, że potrafisz płynnie wykonać każdą silno-wiatrową rufę,

prawdopodobnie już masz przewagę nad połową floty. Jeżeli twoi konkurenci wiedzą, że to potrafisz,

będą czuli na pewno trochę więcej ciśnienia a to może zmusić ich do błędu. Inny sposób budowania

pewności siebie to „nakręcanie” sternika i budowanie jego pewności siebie poprzez dawanie do

zrozumienia swoim konkurentom jak on jest dobry. Alarie mówi:

„Nawet na lądzie, buduj siłę swojej załogi. Broń swojego partnera i buduj go w swoich oczach,

w oczach innych i w oczach jego samego. To działa. Spraw, żeby wszyscy myśleli że wasza załoga jest

dobra i że powinni się was bać.

W wyniku tego wszystkiego, kiedy płyniesz w ostatnim wyścigu, Ty po prostu robisz wszystko

jak zwykle i pozwalasz innym poddać się pod ciśnieniem i zwiększoną ilością bodźców. Zarządzaj

ciśnieniem, które masz w sobie, wyjdź na scenę i skop im tyłki. Uwierz w to, spójrz na to i zrób to. Po

jakimś czasie ludzie będą się tego spodziewać i wtedy będzie Ci sporo łatwiej. W tych sytuacjach to po

nas oczekiwało się wytrwania, więc trwaliśmy, a każdy inny też się tego spodziewał. ‘Oni zrobili to

ostatnim razem, teraz pewnie też tak zrobią…’ Zgadnij więc, robimy to samo, tak jak ostatnim razem

i o ile nie wejdziesz na swój optymalny poziom, zrobisz jakiś błąd i ułatwisz nam sprawę.”

5.3 Twoje mocne strony – graj nimi

Ostatnio furorę robi w świecie 505 powiedzenie „spook the herd” (od tłumacza – trudno to

bezpośrednio przetłumaczyć, zbliżone będzie „zwodzić stado za nos”). To ogólne określenie na

sytuacje w której twoi konkurenci robią to co ty chcesz, albo poprzez zmuszenie ich do gry w Twoja

grę, albo poprzez wybicie ich z ich gry. Przykładowo jeżeli załoga jest bardzo dobra w wire-runningu

(kursy pełne baksztagami w trapezie) ale słabsza w płynięciu pełnymi kursami, może sprowokować

konkurencję do baksztagów w warunkach przejściowych. Albo załoga, która traci dystans na kursie

pełnym może celowo zrobić rufę wcześniej aby sprowokować cię do zrobienia rufy tam gdzie oni

Page 15: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

chcieli. Widziałem najlepsze załogi zwodzące stado za nos na kursie na wiatr. Gdy nie mogą

przedostać się na lepszą stronę trasy, robią zwrot w złą stronę i wciągają w to innych. Jeżeli zrobiłeś

zwrot tylko dlatego, że „gwiazdy właśnie zrobiły zwrot”, możesz zacząć spokojnie beczeć jako kolejna

owieczka w stadzie. W większości przypadków załogi, które zwodzą stado, nie próbują nim specjalnie

aktywnie manipulować. Zazwyczaj po prostu grają swoją grę. Jeżeli przy okazji zmuszają konkurentów

do zrezygnowania z własnej rozgrywki, podwajają swoje zyski.

A więc jak nie zostać kawałkiem stada? Po pierwsze musisz znać swoje mocne strony i nie

próbować manewrów przez które możesz wpaść do wody. Jeżeli jesteś dobry na kursach pełnych,

możesz spróbować tak płynąć nawet gdy wydaje się że już czas na baksztagi w trapezie. Zachowaj

baksztagi na trening i dodaj tą technikę do swoich „silnych stron” kiedy będziesz pewny, że w ten

sposób popłyniesz szybciej niż prosto z wiatrem. Po drugie nie opieraj swoich decyzji taktycznych na

tym co robią liderzy. Trzymaj głowę wystawioną z kokpitu, ale nie wkładaj jej do cudzego kokpitu.

Peter Alarie ma wiele do powiedzenia o psychologii żeglarstwa. Zrobiłem z nim wywiad w

Tank Talk w 2000 roku i zalecam przeczytanie go (Załącznik).

6. Trening na wodzie

Przeciętny żeglarz praktycznie nie trenuje. Jeżeli chcesz być choć trochę lepszy od przeciętnej,

zaplanuj trochę wartościowego czasu na wodzie poprzez trening z twoim parterem z załogi. To

zdumiewające jak niewiele czasu jest potrzebne aby osiągnąć znaczący postęp. W rzeczywistości

większość mistrzów świata przypisuje swoje zwycięstwa czasowi spędzonemu w łódce. Żeglarstwo

ma elementy powtarzalne w sprawach prędkości i manewrowania łódką i musisz zapisać sobie te

ruchy i odczucia w mózgu i mięśniach.

6.1 Trenowanie samodzielnie

Macy Nelson i ja skończyliśmy Mistrzostwa Wschodniego Wybrzeża na rozczarowującym

10tym miejscu. Indywidualnie czuliśmy, że ten wynik nie odzwierciedla naszego poziomu i jesteśmy

sporo lepsi, ale jako załoga byliśmy 10-ci. Uznaliśmy, że potrzebujemy więcej czasu na treningi, jeżeli

chcemy osiągać lepsze wyniki w przyszłości. Trenowaliśmy dwa razy w tygodniu przez dwa miesiące

w różnych warunkach pogodowych. Ustaliliśmy cele, trzymaliśmy się ich i miło wspominamy ten czas.

Zrobiliśmy to z minimalną ingerencją w nasze codzienne zajęcia a typowa sesja treningowa trwała nie

więcej niż 2 godziny na wodzie. To wymagało trochę poświęcenia, ale gdy treningi wpisały się na stałe

w nasz tygodniowy plan zajęć, wszystko stało się bardzo łatwe.

Page 16: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

Praktycznie cały czas trenowaliśmy sami, choć nie był to nasz świadomy wybór. Znalezienie

dobrego partnera do treningu jest świetne, ale niestety nikt nie mógł się zgrać z naszymi terminami.

Mimo to trenowanie samemu może być bardzo produktywne i wyostrza wasze zmysły tak jak np.

osoba niewidoma ma dużo bardziej rozwinięty słuch. Ocena prędkości jest utrudniona bez punktu

odniesienia, ale w zasadzie to nauczyliśmy się kilku rzeczy. Przychodzi mi na myśl cytat z misia Yogi:

„Możesz bardzo wiele zaobserwować patrząc”. Patrzeliśmy uważnie i zbieraliśmy spostrzeżenia.

Próbowaliśmy rzeczy, których na pewno nie spróbowalibyśmy w wyścigu (jak zrzucanie spinakera

trapezując). Przestaliśmy się bać siły wiatru i nie przejmowaliśmy się wywrotkami.

6.2 Dziennik treningowy

Zapisywaliśmy nasze postępy treningowe w szczegółowym dzienniku. Każdy wpis zawierał

podsumowanie warunków, ustawień łódki, naszych manewrów i kluczowe obserwacje. Poniżej kilka

przykładowych wpisów z jednego z naszych treningów:

17 lipca 2001

Trening manewrów przy słabnącym wietrze północno-zachodnim. Warunki – 8-16 węzłów z

dziurami poniżej i szkwałami powyżej tego zakresu. Częsta zmiana ustawień aby dopasować się do

siły wiatru (od 25+4 do 25+8 (stóp+cali, pochylenie masztu)). Wypłynelismy z klubu około 2:15, wiatr

z kierunku północ-północny wschód podczas żeglugi prze ujście rzeki. Po wyjściu z rzeki problem gdy

ster stracił opływ. Załogant musi wtedy błyskawicznie zgasić spinaker. Otwarta tylna pompka

prawdopodobnie zaburza opływ, Jesse zauważył, że zamknięcie jej znacznie poprawia prace steru.

STAWIANIE SPINAKERA

Jesse zauważył, że gdy łódź idzie zbyt płasko, załogantowi trudno jest wrócić z trapezu przed

stawaniem spinakera. Skipper musi czekać aż załogant wypnie łyżkę trapezu przed odpadaniem i

dobrze jest mieć lekki przechył na zawietrzną aby pomóc załogantowi szybko wrócić.

Wymienić knagę fału spinakera

RUFY

Po długim baksztagu wzdłuż rzeki, aby ominąć weekendowych żeglarzy, trenowaliśmy rufy.

Znowu, z prawego halsu na lewy szło nam znacznie lepiej. Na początku mieliśmy problemy z rufami z

Page 17: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

lewego halsu na prawy, ale rozwiązaliśmy je i na koniec udało się kilka dobrych ruf. Jesse zauważył, że

trzeba trochę mocniej naciągnąć gumę powrotną spinaker bomu.

NA WIATR

Spędziliśmy trochę czasu żeglując pod wiatr w skotłowanych falach z wielu kierunków. Wiatr

był pozornie słaby. Jesse zauważył, że nie było koordynacji pomiędzy ruchami załoganta i trymem

żagli (załogant schodził z trapezu a sternik luzował szoty). To zostało poprawione gdy to

zauważyliśmy. Macy ćwiczył zmienianie ustawień od 25-8 do 25-6 i z powrotem kilka razy. Jedynym

problemem było odpadanie od wiatru podczas tego manewru. Załogant może pomagać sternikowi,

obserwując icki na żaglu i przekazując informacje sternikowi podczas regulowania takielunku.

ZWROTY PRZEZ SZTAG

Na początku szły dobrze, potem się pogorszyły, ponieważ Jesse miał problemy z

przestawianiem swojej przedniej nogi nad skrzynią mieczową, co powodowało, że jego tylna noga

była łapana pomiędzy szot i skrzynię mieczową podczas zwrotu. Kluczem jest przestawienie przedniej

nogi jednym dużym krokiem tak, że tylna noga nie ma opóźnienia i nie jest łapana. Kolejne zwroty

były dobre, za wyjątkiem szota foka, który czasem łapał się o knagę wystrzału spinaker bomu.

Trzeba założyć gumę na knagę wystrzału spinaker bomu.

BAKSZTAGI

Pływaliśmy trochę więcej baksztagami gdy wiatr się rozwiał nad Rzeką Połudnową. Macy

odnotował, że pochylenie masztu pomaga zbalansować łódź w podobny sposób jak podnoszenie

miecza.

Dołączam artykuł Kevina Halla (legenda Laser-ów, 49er-ów i AC) – „Zawsze będziesz się

poprawiał jak nauczysz sam siebie trenować” opublikowany przez Sailing World.

6.3 Trening z partnerem tuningowym

Bardzo wiele napisano o treningach i przymiarkach w kilka łódek, więc nie będę mieszał w

tym temacie. Wystarczy powiedzieć, że możesz zrobić duże postępy w prędkości łódek typu one-

design gdy stworzysz środowisko dedykowane przymiarkom i strojeniu sprzętu. „Team Tuesday” z

Long Beach jest świetnym tego przykładem w świecie 505-tek, członkowie teamu wielokrotnie

zajmowali lokaty w pierwszej 10-tce w każdych MŚ od 1997 roku.

Page 18: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

Wydaje mi się, że jest kilka kluczowych spraw w przymiarkach na 2 łódki. Powinieneś zacząć z

partnerem, który ma podobny poziom doświadczenia, podobne cele i podobna prędkość. Nie musicie

być równi na prędkość, wystarczy że będziecie porównywalni aby żeglować blisko siebie większość

czasu. Naniesienie skal i zapisywanie ustawień tak aby były powtarzalne na każdej łódce jest

kluczowe. Równie ważne jest aby nie chować w tajemnicy ustawień i sztuczek, które pomagają płynąć

szybciej.

Zobacz artykuł Allana Freedmana „Lekcje z Long Beach” z Tank Talk – załączony na końcu,

opisuje podejście Howiego Hamlina do Team Tusday. Zajrzyj też do „Sesji tuningowej” Ethana Bixby i

Scotta Ikle.

7. Technika żeglowania

Na technikę żeglowania będę patrzył z perspektywy 505-tki, ponieważ to na niej żegluję. Z

drugiej strony wiele pomysłów można przenieść też do innych klas łódek. Peter Alarie kiedyś mi

powiedział „Jak chcesz być de-beściakiem w technice żeglowania, idź i weź to sobie”. Jakie to

prawdziwe. Jeżeli tylko się ścigasz jest spora szansa że nie wkładasz tyle wysiłku w poprawę swojej

techniki ile trzeba włożyć aby zobaczyć znaczący postęp. Musisz wyjść na wodę i ćwiczyć w każdych

warunkach. Warto też zmieniać role sternik-załogant w ramach treningu. To ważne abyście rozumieli

i doceniali rolę tego co ma do zrobienia druga osoba w załodze.

7.1 Płynne ruchy

Płynne poruszanie się po łódce jest bardzo ważne. Typowy załogant na 505-tce waży około

75% gotowej do pływania łodzi, więc każdy ruch ma natychmiastowy efekt. Skakanie po łódce ja

spowalnia a marnowanie ruchów jest nieefektywne. Płynne ruchy to tylko te ruchy, które są

potrzebne do utrzymania równowagi łódki. Płynność jest chyba najważniejsza przy słabym i średnim

wietrze gdy trzeba spowolnić wszystkie ruchy.

Dla mnie najtrudniej jest ruszać się płynnie stojąc w kucki na trapezie. W tej pozycji dziura w

wietrze zmusi Cię do zejścia z trapezu a szkwał będzie wymagał wyjścia na trapez. W obydwu

wypadkach musisz się ruszać szybko nie przeszkadzając jednocześnie łódce. Patrz do przodu i

wypatruj szkwałów, dziur i fal. W ten sposób możesz zacząć swój ruch zanim otoczenie zacznie

oddziaływać na łódkę i zmniejszyć szarpanie swoim ciałem.

Warto wiedzieć, że sternik ma zawsze lepsze czucie łódki ponieważ trzyma ster. Jako załogant

musisz rozumieć ile przechyłu jest potrzebne w każdych warunkach. Przy słabym wietrze lub falach

sternik może chcieć więcej przechyłu na zawietrzną poprzez przesunięcie załoganta. Jeżeli potrafisz to

Page 19: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

przewidzieć, Twoje przejścia pomiędzy zmianami wiatru będą lepsze i w efekcie popłyniecie szybciej.

Przy słabym wietrze najlepiej jeżeli załogant kontroluje przechył, bo wtedy sternik może się skupić na

sterowaniu. Ja preferuje taki podział, że sternik wykonuje tylko duże ruchy, np. gdy przyjdzie szkwał i

obaj musimy balastować. Załogant, który jest też dobrym sternikiem sprawdza się tu nieźle bo na

pewno rozumie jak poprowadzić łódkę przez zmianę siły wiatru.

Ruchy załogi maja także wpływ na sterowanie. Jeżeli nie rozumiesz jak rozłożenie wagi

wpływa na balans łódki i sterowanie, spróbuj popłynąć bez steru. Łódka taka jak 505 jest bardzo

łatwa do kontrolowania poprzez rozłożenie ciężaru oraz trym żagli. Pochylanie na zawietrzną lub

dobieranie grota powoduje ostrzenie. Przechył na nawietrzną lub dobieranie foka skutkuje

odpadaniem.

Płynność ruchów ma też znaczenie podczas zwrotów. Dobry zwrot przez sztag z kiwką

wymaga wspólnego ruchu sternika i załoganta, tak aby ich ciężary się wzajemnie nie znosiły. Zwrot

przez rufę przy słabym wietrze wymaga od sternika i załoganta jednoczesnego zejścia do środka łódki

w tym samym czasie.

Przy silnym wietrze próbuje nie tracić sił na żadne zbędny ruch. Próbuję wykonywać każdy

ruch tak, aby osiągać efekt za pierwszym razem. Przykładowo schodząc z trapezu przy zwrocie przez

rufę, koncentruje się na knadze wystrzału spinaker bomu tak aby ją odknagować w pierwszym ruchu.

To pomaga naszemu manewrowi, ponieważ powodzenie manewru jest zależne od zdjęcia spinaker

bomu zanim łódka za bardzo zwolni.

W każdych warunkach, trzeba pamiętać o oddechu. To zmusza Cie do odpoczynku i pomaga

zachować płynność ruchów. Jeżeli zaczynasz się ruszać w sposób nieskoordynowany, być może jest to

efekt podniecenia i adrenaliny. Poświęć chwilę na głęboki wdech przez nos i wydech przez usta i

wprowadź się w trochę bardziej spokojny stan.

7.2 Zarządzanie linkami

Zarządzanie linkami to moje określenie na utrzymywanie porządku w kokpicie. W sposób

nieunikniony Twoje stopy zostaną zaplątane w liny. Nie czekaj z oswobodzeniem się do następnego

manewru, zrób to przy pierwszej nadarzającej się okazji. Zaplątanie w linki podczas zwrotu może

skończyć się lądowaniem w okolicy skrzyni mieczowej. Możesz ograniczyć problemy z linkami poprzez

zmniejszenie do minimum długości szotów i usunięcie z nich zbędnych kulek oraz supłów.

Miałeś kiedyś problem z plątaniem się szotów foka? Gdy się splączą podczas zwrotu, możesz

mieć problem z ich wybraniem. Jeśli przywiążesz ich końcówki do łyżek trapezu (tak jak robi

większość załogantów) będą one krzyżować się przez co powstanie szot „przedni” i „tylny”. Nic na to

nie poradzisz. Kiedy robię zwrot bronię się przed plątaniem szotów poprzez konsekwentne trzymanie

Page 20: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

„przedniego” szota z przodu i „tylnego” szota z tyłu. To nie jest aż takie mylące jak na to wygląda. Na

przykład jeżeli trymuję mojego przedniego szota przy zwrocie rzucam go do przodu żeby nie spłatał

się z tylnym. Analogicznie z tylnym szotem zawsze dbam żeby pozostawał z tyłu.

Na baksztagu ze spinakerem zawsze masz jeszcze jeden szot do opanowania – bras spinakera.

Żeby uporządkować moje linki preferuję zawsze mieć wolny koniec brasu za moją tylną nogą a szot

foka i gumę trapezu przed moją przednią nogą. To pozostawia mi czystą drogę powrotu do kokpitu

bez szans na zaplatanie się.

Mike Mills był mistrzem Ameryki Północnej i Mistrzem Świata klasy 505 w roku 1998 (jako

załogant). Przeczytaj jego artykuł „Mocne trapezowanie” – znajdziesz tam dodatkowe informacje.

7.3 Zwroty przez sztag z trapezu na trapez

Nie boje się przyznać, że zajęło mi to lata aby nauczyć się prawidłowo wykonywać zwrot

przez sztag z trapezu na trapez. Poprawne zwroty w każdych warunkach nie są łatwe i nie polegają

tylko na ruchu sterem i zmianie stron. Podoba mi się sposób Ethana Bixbyego: „Zwrot dookoła

załoganta”. To dobrze podsumowuje ten manewr. To pop prostu oznacza, że ster nie może być

mocno wychylony dopóki załogant nie jest w okolicach środka łódki.

Jeżeli pomyślisz o tym przez chwilę, to załogant ma do pokonania przy zwrocie z trapezu na

trapez dwukrotnie dłuższą drogę niż sternik. Jeśli ster będzie wychylony mocno z załogantem cały

czas na trapezie będzie to dla niego bardzo trudne żeby pokonać tą drogę w krótkim czasie. Jest to

spowodowane trudnością wyczepienia się z trapezu i powrotu do środka gdy łódź przechyla się na

nawietrzną.

Ja preferuję wchodzenie do łódki podczas gdy płynie ona cały czas prosto lub jest pochylona

lekko na zawietrzną. To pozwala mi się szybko wyczepić i nie walczę z grawitacją gdy chcę się dostać

do środka łódki. Poza tym załogant powinien przechodzić przed sternikiem na nowy hals, więc zawsze

załogant wykonuje pierwszy ruch. Taka kolejność pozwala załogantowi wyjść na trapez stronie zanim

łódka zacznie się przechylać na zawietrzną po nowej stronie. Znowu jest to sprawa grawitacji –

trudniej jest wyjść na trapez gdy łódź się już przechyla.

Myślę, że jest kilka podstawowych elementów dobrych zwrotów z trapezu na trapez. O

pierwszym już pisałem – zacznij wcześnie i przechodź przed sternikiem. Inny ważny element to

pierwszy krok z burty jest zawsze tylna nogą na drugą stronę skrzyni mieczowej. To pozwala na szybki

obrót ciała i nie musisz przeskakiwać obydwoma nogami nad skrzynią. Kiedy obracam się, szukam

nowej knagi foka co daje mi a) brak plątania się z drugim szotem i b) maksymalne pociągnięcie za

pierwszym ruchem. Kiedy ciągnę szot, ciągnę go mocno do końca. Opłaca się mieć przelotkę(klatkę)

Page 21: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

na knadze bo wtedy szot knaguje się nawet gdy ciągniesz lekko pod kątem. Ostatnia sprawa –

wychodzę na trapez zanim łódź zacznie się przechylać na zawietrzną na nowym halsie.

Należy wspomnieć że najlepsi załoganci jak Peter Alarie i Mike Martin preferują zaczepienie

haka trapezu przed wyjściem na balast. Widziałem, że ta technika im całkiem dobrze działa. Plusem

tej metody jest oszczędzanie energii poprzez eliminację podciągania się na rączce. Minusem jest to,

że takie zaczepianie wymaga więcej treningu. Ja preferuje wyjście na rączce, ale ty sam musisz

sprawdzić co lepiej Ci wychodzi.

7.4 Zwroty przez rufę z trapezu na trapez

Nie ma nic słodszego w pływaniu na 505 niż wykręcenie perfekcyjnej rufy w silnym wietrze.

Płyniesz w pełnym ślizgu, odpadasz w dół fali na pełnej prędkości, przerzucasz bom, wystrzeliwujesz

spinakerbom i jesteś już na nowym halsie z pracującym spinakerem i bez wypadania z ślizgu.

Orgazmiczne!

Ok, przyznaję, że łatwiej to powiedzieć niż zrobić. Trening, trening, trening !

Osprzęt spinakera może zrobić lub zepsuć rufę. Zajrzyj do mojego artykułu „Jak robić rufę na

505 z punktu widzenia załoganta” w załączniku gdzie jest kilka szczegółowych rozważań dotyczących

przygotowania łódki do sprawnych ruf.

Tu jest moja procedura robienia rufy. To ciekawe, ze Mike Martin i ja opisaliśmy to prawie

identycznie jak Ali Meller.

1. Przed rufą – załogant musi zdawać sobie sprawę z zarządzania szotami. Lubię kiedy lina

wystrzału spinakera jest za burta pomiędzy nawietrzną wantą i guma trapezu. Sternik

powinien podać linę wystrzału do załoganta po każdej rufie z trapezu na trapez, a

załogant powinien ja wyrzucić za burtę. Sternik powinien też wybrać i zaknagować

nawietrzny szot foka. To zapobiega owijaniu się foka dookoła sztagu.

2. Przygotowanie do rufy – Decydujesz, że to jest ten moment. Sternik powinien

utrzymywać maksymalną prędkość i płynąć w dół fali jeżeli to możliwe. Załogant musi

sprawdzić swoje zarządzanie szotami aby na pewno się nie zaplątać.

3. Wchodzenie w zwrot – Kiedy łódź ma maksymalna prędkość, załogant odknagowuje foka,

wyczepia się z trapezu i schodzi tak, że jego tylna stopa przechodzi nad skrzynią

mieczową. Stoi za poprzeczką twarzą do przodu okrakiem nad skrzynią mieczową. Kiedy

załogant zejdzie z trapezu musi skoncentrować się na knadze wystrzału spinaker bomu,

tak aby odknagować linę jak najszybciej. Sternik musi się skoncentrować na tym, aby

łódka płynęła bez przechyłu. To jest kluczowe. Kiedy wieje mocno, sternik musi mocniej

Page 22: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

odpaść, aby utrzymać łódkę poziomo. Kiedy wieje mniej, sternik nie musi aż tyle odpadać.

We wszystkich przypadkach, odpadanie musi być płynne, tak aby nie katapultować

załoganta.

4. Wyczepienie spinaker bomu – to robi załogant. Wskazówka dla sternika jest kiedy

spinakerbom jest odknagowany i szybko wraca do tyłu. To inny kluczowy punkt. Jeżeli

system wystrzału działa poprawnie, spinakerbom wystrzeli do tyłu, bras wypadnie z

widelca i łódka będzie płynęła bez przechyłu. Jeżeli spinakerbom nie działa dobrze, może

nie wyczepić się z masztu, wracać zbyt wolno, albo bras może zostać w widelcu. Jeżeli

płyniesz wolno, sternik musi przyspieszyć czekając aż załogant najszybciej jak to możliwe

uporządkuje bałagan przed zrobieniem zwrotu. Zazwyczaj wystrzał spinaker bomu lepiej

działa przy zwrocie z prawego na lewy hals ponieważ spinakerbom naturalnie chce wrócić

na lewa stronę bomu (zawietrzną w tym wypadku). Podczas rufy z prawego halsu na

lewy, spinakerbom może znacznie łatwiej zadziałać źle ponieważ ma do pokonania

grawitację, która przeciwdziała jego powrotowi na nawietrzną stronę. Kluczem jest

posiadanie dobrego systemu spinaker bomu (patrz powyżej).

5. Przerzucanie bomu – gdy spinakerbom cofa się i celuje w zęby sternika, sternik powinien

odebrać to jako wskazówkę, że należy przeciąć linię wiatru i SCHYLIĆ SIĘ! Załogant bierze

swoją wewnętrzna rękę (starą tylna rękę), łapie obciągacz bomu i przerzuca bom.

Podczas gdy bom przelatuje, załogant powinien złapać kontry brasów spinakera, wybrać

nawietrzna i poluzować zawietrzną.

6. Bras w widelcu – Po wybraniu kontry, załogant równocześnie wyciąga linę wystrzału o

około 1 stopę (30cm) – robi to swoją nową wewnętrzna ręka i łapie bras zewnętrzną

ręką. Chwyć bras pomiędzy palec środkowy i wskazujący i włóż go w widelec spinaker

bomu. To jest ten moment, gdy warto mieć „większy cel”

7. Wystrzelenie spinaker bomu – Jak bras już jest wczepiony w widelec, przesuń zewnętrzną

rękę na brasie do tyłu. Wyciągnij linę wystrzału wewnętrzną ręką trzymając cały czas

bras. To pozwoli spinaker bomowi łatwiej ślizgać się po brasie do rogu spinakera.

Następnie wystrzel spinakerbom do końca obydwoma rękoma. Sternik nie powinien

ostrzyć zanim spinakerbom nie jest do końca wystrzelony. Spinakerbom powinien dać się

wystrzeliś łatwo bez obciążenia. Jeżeli nie chce się wystrzelić, prawdopodobnie sternik

zbyt wcześnie zaczął ostrzyć.

8. Złap nowy bras i wychodź na trapez. Sternik powinien trzymać nowy zawietrzny bras dla

Ciebie, wstępnie wybrany. Złap go wewnętrzną ręką (jeżeli jesteś dobry, możesz to zrobić

bez patrzenia). Następnie weź zewnętrzną rękę, złap łyżke trapezu i i wepnij ją w hak na

pasie. Możesz to zrobić tylko wtedy gdy łyżka jest na właściwej wysokości. Jeżeli łyżka jest

Page 23: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

za nisko, nie uda Ci się , więc podciągnij łyżki trochę, względem pozycji do płynięcia na

wiatr. Jak się już wczepisz, zrób obrót i wychodź na trapez.

9. Trym i reset – Teraz jak już jesteś z powrotem na trapezie, wybierz bras do właściwego

trymu i ustaw poprawnie szot foka. Kiedy zrobisz to wszystko upewnij się z e sternik poda

Ci linę wystrzału spinakera i wstępnie zaknaguje szot foka tak żebyś był gotowy na

następną rufę.

7.5 Kursy pełne – baksztagi na trapezie

Wiele zostało napisane o technice pływania baksztagami na trapezie w ostatnich

latach. Kilka z artykułów przywołuje w załączniku. Tym razem przywołam wiec kilka moich

technik.

Myślę, że moja załoga jest najszybsza podczas pływania baksztagami, kiedy łódka ma

cały czas jednakowa ilość mocy. Rozumiem przez to sytuację, w której obciążenie na

takielunek nie zmienia się gwałtownie i załogant może pozostać na trapezie cały czas bez

znaczących zmian swojej pozycji. Nie chcesz aby załogant schodził i wchodził co chwila na

trapez podczas baksztagu. Sternik musi próbować regulować obciążenie po pierwsze

regulując szot grota i dostosowując kurs a w drugiej kolejności pozycję miecza. Czasem

opłaca się zjechać w dół z fal, ale według mnie częściej ten chwilowy przyrost szybkości

skutkuje późniejszym spowolnieniem. Aby się z niego wydostać i przyspieszyć trzeba

podostrzyć aby załogant wrócił na trapez a całkowity czas płynięcia wolno jest zbyt długi.

Próbuje ćwiczyć mojego sternika tak aby wiedział kiedy potrzebujemy więcej lub mniej mocy

lub kiedy przejście do innego trybu pływania powinno być płynne.

Najlepsi załoganci pracują na trapezie bardzo ciężko na baksztagach aby spłynąć w

dół trasy jak najszybciej. Zawsze szukam następnej fali do zabrania się i jestem agresywny z

trymem żagli i balastowaniem. Często robię krok do przodu, aby przepchnąć dziób ponad

falą. Także pompuje mocno spinakerem.

Niektórzy załoganci skupiają się wyłącznie na dziobie łodzi. To jest dobre, ale ja lubię

także rozglądać się za falami i szkwałami w okolicy łódki. Jeżeli jest szkwał po nawietrznej,

mogę skierować tam mojego sternika. Jeżeli jesteśmy w szkwale, dam mu znać ile możemy

spaść w dół. Jeżeli mamy szkwał po zawietrznej mogę zasugerować rufę.

Page 24: High Performance Dinghy Crew Clinic

High Performance Dinghy Crew Clinic, Jesse Falsone

Umiejętność zrobienia rufy do znaku w odpowiednim momencie jest trudna. Mike

Martin mówi, że patrzy czy znak jest już za likiem tylnym grota. Kiedy jest,, wtedy wie, że

trzeba robić rufę.

Znajomość wykresu biegunowego swojej prędkości jest również bardzo ważna.

Wykresy biegunowe są często używane na dużych łódkach z rozbudowaną aparaturą. Tamci

żeglarze maja je opracowane przez swoje testy lub zaprogramowane na podstawie obliczeń

teoretycznych. My jako załogi mieczówek nie mamy takich luksusów a to daje przewagę

każdemu kto ma doświadczenie i trenuje. Mieczówki są bardziej podatne na małe zmiany

wiatru i fali niż łódki balastowe. Oznacza to , ż optymalne kąty żeglugi mogą się zmienić

bardziej drastycznie wraz z niewielka zmiana warunków. Idź na wodę i opracuj w głowie

swoje optymalne wykresy biegunowe, które najszybciej poprowadzą Cię do celu w każdych

warunkach.

7.6 Kursy pełne

Mówiąc o wykresach biegunowych jest generalnie przyjęte, ze kiedy wiatr osiągnie

około 12 węzłów, trzeba pływać baksztagami na trapezie. Podczas gdy to może być prawda

dla siły wiatru około 12-20 węzłów, są dość istotne powody, dla których można pływać

pełniej siedząc w kokpicie powyżej 20 węzłów. Moja zasada jest taka, że jeżeli siła wiatru jest

wystarczająca aby łódka płynęła cały czas w ślizgu na pełnym baksztagu to może to być

szybsze os baksztagu z trapezami. Kluczem jest ciągła żegluga w ślizgu, włączając w to

płyniecie pod górę aby przeskoczyć grzbiety fal. Siedzenie na zbiorniku pozwala załogantowi

na mocne pompowanie brasami i dobrą prędkość. Znowu, należy unikać gwałtownych zmian

kursu ale stale płynąć tak nisko jak się da bez wychodzenia ze ślizgu. Są dwa przypadki kiedy

ta technika zadziałała dla mnie. Pod czas MŚ w roku 2000 w Durbanie większość załóg

pływała baksztagami na trapezie przy 20-30 węzłach wiatru i wysokich falach. Moja załoga

zdecydowała się na pełny baksztag i to w połączeniu z surfowaniem po dużych falach się

nam bardzo opłaciło na jednym z kursów pełnych. Na Mistrzostwach Ameryki Północnej w

2001 roku w Kingston, przypomniałem sobie nasze sukcesy z Durbanu w podobnych

warunkach. Pracując ciężko i siedząc w kokpicie przeskoczyliśmy z 7-go na 3-cie miejsce

podczas jednego kursu pełnego. Uwierzyłem.

Słyszałem od innych ludzi, ze aby pływać baksztagami na trapezie musisz zawsze

płynąć szybciej od fal. Oczywiście nowy Duzy spinaker zmieni te zasady i będzie bardzo

interesujące kiedy będziemy mogli zacząć pływać baksztagami na trapezie i jak pełno

będziemy mogli płynąć i cały czas pozostać na trapezie.