Gazeta 021 final

36

description

 

Transcript of Gazeta 021 final

Page 1: Gazeta 021 final
Page 2: Gazeta 021 final

2

III Festiwal Piosenki i Form Scenicznych

JAPA ____________________________ 4

Projekt Edukacyjny

miki-wiki __________________________ 6

Skromna Piękność

rozmowa z Miss Lubska ______________8

Don't Worry Be Happy

rastafarian _____________________10

Walentynki czy sobótka?

historia ________________________12

Drugie Życie Elektrośmieci

problemy wg mateusza borowego _______14

Page 3: Gazeta 021 final

3

III Festiwal Piosenki i Form Scenicznych

JAPA ____________________________ 4

Projekt Edukacyjny

miki-wiki __________________________ 6

Skromna Piękność

rozmowa z Miss Lubska ______________8

Don't Worry Be Happy

rastafarian _____________________10

Walentynki czy sobótka?

historia ________________________12

Drugie Życie Elektrośmieci

problemy wg mateusza borowego _______14

The Beatles [ENG]

genesis of Song __________________ 18

Common errors

do & make ______________________ 20

w podróży

krzyżowa 2013 __________________ 22

kreatywnie

sztuka wg patrycji kwiatkowskiej _____ 26

sport

nasze osiągnięcia _________________ 32

Page 4: Gazeta 021 final

4

07 czerwca br. w odrestaurowanym Lub-

skim Domie Kultury uczniowie Niepublicz-

nego Gimnazjum dla Młodzieży oraz Ze-

społu Szkół Ogólnokształcących i Ekono-

micznych zaprezentowali swoje talenty sce-

niczne. Imprezę prowadzili: Paulina Kubiak

i Kacper Siemion. Na początek kilka słów

powitania wygłosiła dyrekcja ZSOiE – Ga-

briela Fiedler, Monika Przysmak, Andrzej

Bryłka oraz przewodniczący Jury – Rafał

Żurawiński [ prz. red. wokalista Mate, absol-

went „Ogólniaka”]. Uczestnicy oceniani

również byli przez Gabrielę Fiedler, Renatę

Teterę, Agnieszkę Kowalską oraz Kingę

Rajman.

Gwiazdy wieczoru występowały solo, w

duetach oraz zespołach. W sumie zapre-

zentowało się 20 form scenicznych. Gdy

Jury udało się na obrady, publiczności

czas umilał kabaret NGdM oraz Zespół

Muzyczny, składający się z Marty Kon-

drackiej, Arka Rapieja, Kamila Nikrewi-

cza. Przed ogłoszeniem wyników dyrek-

tor ZSOiE podziękował i gratulował

wszystkim uczestnikom odwagi i posta-

wionych sobie celów. Również przedsta-

wił sponsorów tego widowiska, m.in. Ca-

lesa Sp. z.o.o, Ośrodek Sportu i Rekrea-

cji Lubsko, sklep komputerowy - Małpa

Lubsko, pizzerie – Life i Miro , serwisowi

rowerowemu – Lidberg oraz Stowarzy-

szeniu Absolwentów i Sympatyków Szko-

ły „Nasza Buda”. Werdykt ogłosił Rafał

Żurawiński i brzmi on następująco :

Wyróżnienie z NGdM otrzymały: Ada Stoga,

Marta Kondracka oraz Szymon Jurkowski.

Wyróżnienie z ZSOiE dla: Ilony Stemler,

Emanueli Górki i duetu Natalia Kosz wraz z

Klaudią Szaniawską.

Nagrodę Publiczności otrzymała Michalina

Palamioti

Nagroda Jury: III miejsce – Michalina Pala-

mioti, II miejsce – Patrycja Michalska, a I

miejsce Agata Pałągiewicz.

Tego wieczoru usłyszeliśmy polskie przebo-

je, jak i utwory zagranicznych artystów; zo-

baczyliśmy przedstawienie kabaretowe. Na-

si celebryci wychodzili na scenę pełni ener-

gii i radości, co może oznaczać, że się nie

poddali i będą realizować swoje marzenia i

cele, czego im serdecznie życzymy. A teraz

sprawdźmy co ciekawego mają nam do po-

wiedzenia zwycięzcy JAPY.

Jako pierwsza Agata Pałągiewicz : Do dzi-

siejszego konkursu przygotowywałam się

tylko godzinę, ponieważ dopiero co zakoń-

czyły się matury i na dodatek zaczęłam pra-

cę. Nie mogłam znaleźć wolnego czasu, ale

po jednej próbie wiedziałam, że warto wy-

stąpić dziś jako tegoroczna absolwentka i

pożegnać się z tą szkołą takim miłym ak-

centem. Jestem jeszcze w szoku, bo nie

spodziewałam się wygranej dlatego, że od

dawna twierdziłam, że już nie mogę śpie-

wać, a tutaj taka niespodzianka. Moim hob-

by jest psychologia. Wolny czas spędzam

na siłowni.

Czas na poznanie Michaliny „Miśki” Pala-

mioti: Przygotowywałam się tylko na pró-

bach i nawet przed rozpoczęciem festiwalu

nie byłam pewna czy dobrze wystąpię. Dla

mnie uzyskanie Nagrody Publiczności ma

ogromne znaczenie, ponieważ oznacza to,

że mój głos dociera do wszystkich serc.

Muzyka jest całym moim życiem ! – tak

konkluduje Miśka.

Teraz krótka rozmowa z współorganizato-

rem tej imprezy – Mateuszem Siemionem:

Przygotowania trwały mentalnie rok, a ma-

terialnie dwa miesiące. Jestem bardzo za-

dowolony z przebiegu dzisiejszego wyda-

rzenia. Choć im bliżej imprezy to spotyka

nas dużo chwil zwątpienia, ale one już po-

tem same się rozchodzą, więc czasami

warto się postresować by za chwilę zbierać

laury.

I na koniec o przemyśleniach jurora Rafała

Żurawińskiego: Obrady jury były bardzo

spokojne, decyzje podejmowaliśmy prawie

jednogłośnie. W lubskiej młodzieży znala-

złem kilka talentów, które śpiewały napraw-

dę czysto, a prawdziwą śmietanką dzisiej-

szego wieczoru okazała się Agata Pałągie-

wicz. Jestem wdzięczny za zaproszenie, bo

mogłem doświadczyć nadzwyczajnych

emocji, a jak zobaczyłem odremontowany

dom kultury, który współgrał z tym jakże

pięknym koncertem to wtedy żałowałem, że

nie mogę tu na co dzień pracować.

Podsumowując dodajmy słowa Anny Marii

Jopek, które opisują wszystkich dzisiej-

szych piosenkarzy; które tak pięknie ukazu-

ją, że nie każdy jest stworzony do muzyki,

trzeba mieć to „coś” i właśnie to mają nasi

lubscy artyści. „Ucha nad-sta-wiam, słu-

cham jak gra. Muzyka we mnie - w mu-zyce

ja.”

Filip Kwiatkowski

III Festiwal Piosenki i

Form Scenicznych

JAPA

„Pielęgnuj swo­je marze­nia. Trzy­

maj się swoich ideałów. Masze­

ruj śmiało według mu­zyki, którą tyl­ko

ty słyszysz. Wiel­kie biog­ra­fie pow­

stają z ruchu do przo­du, a nie ogląda­

Page 5: Gazeta 021 final

5

07 czerwca br. w odrestaurowanym Lub-

skim Domie Kultury uczniowie Niepublicz-

nego Gimnazjum dla Młodzieży oraz Ze-

społu Szkół Ogólnokształcących i Ekono-

micznych zaprezentowali swoje talenty sce-

niczne. Imprezę prowadzili: Paulina Kubiak

i Kacper Siemion. Na początek kilka słów

powitania wygłosiła dyrekcja ZSOiE – Ga-

briela Fiedler, Monika Przysmak, Andrzej

Bryłka oraz przewodniczący Jury – Rafał

Żurawiński [ prz. red. wokalista Mate, absol-

went „Ogólniaka”]. Uczestnicy oceniani

również byli przez Gabrielę Fiedler, Renatę

Teterę, Agnieszkę Kowalską oraz Kingę

Rajman.

Gwiazdy wieczoru występowały solo, w

duetach oraz zespołach. W sumie zapre-

zentowało się 20 form scenicznych. Gdy

Jury udało się na obrady, publiczności

czas umilał kabaret NGdM oraz Zespół

Muzyczny, składający się z Marty Kon-

drackiej, Arka Rapieja, Kamila Nikrewi-

cza. Przed ogłoszeniem wyników dyrek-

tor ZSOiE podziękował i gratulował

wszystkim uczestnikom odwagi i posta-

wionych sobie celów. Również przedsta-

wił sponsorów tego widowiska, m.in. Ca-

lesa Sp. z.o.o, Ośrodek Sportu i Rekrea-

cji Lubsko, sklep komputerowy - Małpa

Lubsko, pizzerie – Life i Miro , serwisowi

rowerowemu – Lidberg oraz Stowarzy-

szeniu Absolwentów i Sympatyków Szko-

ły „Nasza Buda”. Werdykt ogłosił Rafał

Żurawiński i brzmi on następująco :

Wyróżnienie z NGdM otrzymały: Ada Stoga,

Marta Kondracka oraz Szymon Jurkowski.

Wyróżnienie z ZSOiE dla: Ilony Stemler,

Emanueli Górki i duetu Natalia Kosz wraz z

Klaudią Szaniawską.

Nagrodę Publiczności otrzymała Michalina

Palamioti

Nagroda Jury: III miejsce – Michalina Pala-

mioti, II miejsce – Patrycja Michalska, a I

miejsce Agata Pałągiewicz.

Tego wieczoru usłyszeliśmy polskie przebo-

je, jak i utwory zagranicznych artystów; zo-

baczyliśmy przedstawienie kabaretowe. Na-

si celebryci wychodzili na scenę pełni ener-

gii i radości, co może oznaczać, że się nie

poddali i będą realizować swoje marzenia i

cele, czego im serdecznie życzymy. A teraz

sprawdźmy co ciekawego mają nam do po-

wiedzenia zwycięzcy JAPY.

Jako pierwsza Agata Pałągiewicz : Do dzi-

siejszego konkursu przygotowywałam się

tylko godzinę, ponieważ dopiero co zakoń-

czyły się matury i na dodatek zaczęłam pra-

cę. Nie mogłam znaleźć wolnego czasu, ale

po jednej próbie wiedziałam, że warto wy-

stąpić dziś jako tegoroczna absolwentka i

pożegnać się z tą szkołą takim miłym ak-

centem. Jestem jeszcze w szoku, bo nie

spodziewałam się wygranej dlatego, że od

dawna twierdziłam, że już nie mogę śpie-

wać, a tutaj taka niespodzianka. Moim hob-

by jest psychologia. Wolny czas spędzam

na siłowni.

Czas na poznanie Michaliny „Miśki” Pala-

mioti: Przygotowywałam się tylko na pró-

bach i nawet przed rozpoczęciem festiwalu

nie byłam pewna czy dobrze wystąpię. Dla

mnie uzyskanie Nagrody Publiczności ma

ogromne znaczenie, ponieważ oznacza to,

że mój głos dociera do wszystkich serc.

Muzyka jest całym moim życiem ! – tak

konkluduje Miśka.

Teraz krótka rozmowa z współorganizato-

rem tej imprezy – Mateuszem Siemionem:

Przygotowania trwały mentalnie rok, a ma-

terialnie dwa miesiące. Jestem bardzo za-

dowolony z przebiegu dzisiejszego wyda-

rzenia. Choć im bliżej imprezy to spotyka

nas dużo chwil zwątpienia, ale one już po-

tem same się rozchodzą, więc czasami

warto się postresować by za chwilę zbierać

laury.

I na koniec o przemyśleniach jurora Rafała

Żurawińskiego: Obrady jury były bardzo

spokojne, decyzje podejmowaliśmy prawie

jednogłośnie. W lubskiej młodzieży znala-

złem kilka talentów, które śpiewały napraw-

dę czysto, a prawdziwą śmietanką dzisiej-

szego wieczoru okazała się Agata Pałągie-

wicz. Jestem wdzięczny za zaproszenie, bo

mogłem doświadczyć nadzwyczajnych

emocji, a jak zobaczyłem odremontowany

dom kultury, który współgrał z tym jakże

pięknym koncertem to wtedy żałowałem, że

nie mogę tu na co dzień pracować.

Podsumowując dodajmy słowa Anny Marii

Jopek, które opisują wszystkich dzisiej-

szych piosenkarzy; które tak pięknie ukazu-

ją, że nie każdy jest stworzony do muzyki,

trzeba mieć to „coś” i właśnie to mają nasi

lubscy artyści. „Ucha nad-sta-wiam, słu-

cham jak gra. Muzyka we mnie - w mu-zyce

ja.”

Filip Kwiatkowski

Page 6: Gazeta 021 final

6

Co to jest projekt edukacyjny? Potrzebne? Rozwijające?

by K. Rajman

Projekt Edukacyjny- jest zespołowym, planowym działa-niem uczniów, mającym na celu rozwiązanie konkretnego problemu, z zastosowaniem różnorodnych metod. Za-kres tematyczny projektu edukacyjnego może dotyczyć wybranych treści nauczania określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego dla gimnazjów lub wy-kraczać poza te treści. Projekt edukacyjny jest realizo-wany przez zespół uczniów pod opieka nauczyciela i

obejmuje następujące działania:

1) wybranie tematu projektu edukacyjnego;

2) określenie celów projektu edukacyjnego i zaplanowa-

nie etapów jego realizacji;

3) wykonanie zaplanowanych działań;

4) publiczne przedstawienie rezultatów projektu eduka-

cyjnego;

Page 7: Gazeta 021 final

7

Opinie uczniów

Ola Gazdowską IIc

Czy podobają Ci sie takie projekty?

- Raczej mi się podobają.

Co na nich robicie , czy są cieka­

we ?

- Nie wiem , co inni robią na swoich ,

ale u nas będziemy przygotowywać

przedstawienie.

Jaki temat wybrałaś ?

- ,,Trudne sprawy”

Co o nich sądzisz ?

- Moim zdaniem nie są one do nicze-

go potrzebne, ale w sumie przy ich re-

alizacji można się dobrze bawić.

Michał Witczak IIc

Czy podobają Ci sie takie projekty?

- Tak , podobają mi się.

Co na nich robicie , czy są cieka­

we?

- My chodzimy po Lubsku i opisujemy

każdy budynek , jego historię i robimy

ich zdjęcia. Jest przy tym dużo zaba-

wy i można się wiele dowiedzieć o

własnym mieście. Wiem przez ten

projekt dużo ciekawostek

Jaki temat wybrałaś?

- Wybrałem temat z j .niemieckiego ,

bo to jest mój ulubiony przedmiot

Co o nich sądzisz?

- Są świetnym pomysłem !

Page 8: Gazeta 021 final

8

„Piękne jest to, co podoba się całkiem bezinteresownie.” Mamy ogromny

zaszczyt przedstawić szanownym czytelnikom wywiad z Miss Lubska, Foto i

Publiczności 2013.

Filip Kwiatkowski: Co Cię skłoniło do wzięcia udziału w konkursie na Miss

Lubska?

Kinga Rajman: Znajomi i rodzina. To właśnie największe wsparcie dostałam od

moich przyjaciół, to oni mnie namówili do wzięcia udziału.

FK: Czy mocno obawiałaś się konkurencji, czy raczej wiedziałaś, że wygra­

ną masz w kieszeni?

KR: Ale pytanie? Oczywiście, że nie byłam pewna. Nie poszłam po to by wygrać,

ale by się zabawić. A konkurencja wydawała mi się nie do pokonania.

FK: Jak dużym stresem jest dla ciebie występowanie przed publicznością?

KR: Przed występami bardzo się stresowałam, ale na scenie te skrępowanie za-

nikło, wszystkie emocje odeszły.

FK: Jak traktowałaś udział w wyborach?

KR: Bez dystansu, nie brałam tego zbyt poważnie, jeśli chodzi o jakieś spięcie i o

to, że ja muszę być tą „jedyną”. Choć sam udział znaczył dla mnie dużo.

FK: Czy wygrana, w dodatku potrójny tytuł dał Ci do zrozumienia, że Twoja

kariera powinna iść w kierunku modelingu?

Skromna Piękność

Page 9: Gazeta 021 final

9

KR: Uważam, że nie; aczkolwiek wiele bliskich mi osób namawia mnie bym szła

ku temu.

FK: Proszę powiedz dlaczego według ciebie należy kontynuować tą tradycję

wyboru Miss Lubska?

KR: Dzięki takim wyborom można odkryć swoje alter ego i te odkrycia często za-

skakują nas.

FK: Stajesz się osobą rozpoznawalną. Czy czujesz już na sobie spojrzenia

mijających Cię osób?

KR: Tak! Z jednej strony jest to pozytywne, jeśli nieznajomy mnie rozpoznaje;

aczkolwiek gdy ktoś mnie ocenia tylko po urodzie, a nie charakterze to wtedy to

jest smutne.

FK: Jesteśmy też bardzo zaciekawieni osobami, które są Ci bliskie. Czy mo­

żesz coś powiedzieć o rodzinie, rodzeństwie ;nie sposób zapytać w tym

miejscu o chłopaka...

KR: (śmiech) Moja rodzina była bardzo zaskoczona, nigdy się nie spodziewali

wraz ze mną o takim obrocie sprawy. Przyznam się, że jeszcze swojej drugiej po-

łówki nie mam. Ale przyjaciele mnie ciągle wspierają, za co jestem wdzięczna i w

tym miejscu im dziękuje za to, że są.

FK: I na zakończenie proszę powiedz, jakiej muzyki słucha nasza Miss, jak

spędza wolny czas i jakie ma hobby?

KR: Uwielbiam biegać i słuchać muzyki! A jakiej? Każdej po trochę. A jeśli chodzi

o spędzanie czasu wolnego. To na pierwszym miejscu jest rodzina! Dopiero po-

tem wolę spotkać się z przyjaciółmi.

FK: Dziękuję za rozmowę, życzę powodzenia w spełnianiu swoich marzeń i

jeszcze raz gratuluję wygranej.

Page 10: Gazeta 021 final

10

DON'T WORRY, BE HAPPY... Rastafarianie. Z czym kojarzy wam się to słowo? Czy widzicie czarnoskórego faceta z dredami na głowie palącego marihuanę? Jeśli tak to pewnie dobrze, że to czytacie. To zupełnie nie te klimaty. Należy cofnąć się trochę w czasie i przypomnieć jak narodził się ten ruch. Mówiąc w dużym skrócie w 1930 roku w Etiopii został koronowany na cesarza Haile Selassie I ostatni cesarz tego kraju. W latach 30 XX wieku niejaki Marcus Garvey, urodzony na Jamajce ka-znodzieja, publicysta i nauczyciel po spotkaniu z Haile Selassiem I zaczął głosić swoje przekona-nia wśród mieszkańców Karaibów, że wszyscy czarni ludzie powinni się zjednoczyć i wyprzeć białych kolonizatorów z Afryki oraz ogłosił cesarza mesjaszem. Z początku ruch rastafariański sku-piał się głównie na obszarach Morza Karaibskiego i nie był znany wśród większości społeczeństwa. Jednak wraz z emigracją Jamajczyków zyskiwał coraz większą popularność. Duży wpływ miał na to sławny muzyk Bob Marley. Bracia Rasta, jak sami siebie nazywają, wierzą, że Haile Selassie I był mesjaszem, choć sam ce-sarz nigdy tego nie potwierdził ani temu nie za-przeczył. Uznają siebie na resztę czystej czarnej rasy, potomków króla Dawida. Wierzą, że kiedyś Selassie zejdzie na ziemię by sądzić Rasta. Jednym z ważniejszych symboli Rastafarian jest zielono-żółto-czerowna flaga, będąca jednocze-śnie flagą Etiopii. Zielony kolor oznacza żyzną Afrykę, ojczyznę Rasta. Żółty to utracone złoto i bogactwa Afryki zagarnięte przez białych koloni-stów. Natomiast czerowny symbolizuje krew Afry-

kańczyków przelaną podczas czasów kolonial-nych. Na fladze widnieje także Lew Judy, symbol mocy i potęgi Jah oraz Haile Sealssiego, nazywa-nego Ras Tafari ( czyli książę szanowany ). Rastafarianie uznają palenie marihuany za coś w rodzaju sakramentu. Twierdzą, że oczyszcza to ich umysły i pozwala zjednoczyć się z Jahem, ich bogiem ( Jah, skrót od Jahwe ). Nie uznają tego za coś nielegalnego i złego. Nie mogą zrozumieć dlaczego biali ludzie porównują marihuanę do al-koholu, określając to mianem używek. Prawdopo-dobnie zwyczaj palenia marihuany przywędrował na Jamajkę z hinduskimi emigrantami. W ich kul-turze istnieje Sadhu, mężczyzna palący zioła dla oświecenia. Wbrew temu co wszyscy myślą pale-nie marihuany nie jest koniecznością w byciu bra-tem Rasta. Można to robić z własnego wyboru. Dredy noszone przez Rasta także nie są koniecz-nością w byciu Rastafarianem. Oznaczają one Lwa Judy, jako znak jego grzywy. Ten zwyczaj po-chodzi prawdopodobnie od niektórych plemion afrykańskich, które także chciały się upodobnić do lwa oraz z judaizu i hinduskiego Sadhu. Ratafaria-nie uznają tylko naturalne dredy, sztuczne są dla nich symbolem nowoczesnego świata. Bracia Rasta sprzeciwiają się nieczystości dzisiej-szego świata określając wszystko co złe mianem Babilonu. Nie uznają oni podziałów na ludzi lep-szej i gorszej klasy, każdy człowiek zgadzający się z ich przekonaniami jest dla nich bratem lub sio-strą. Mówiąc o sobie nie używają słowa me tylko I żeby pokazać, że są jednością bez odrębności. W piosenkach reggea często pojawiają się sło-wa ,,Babilon upada". Oznacza to przewagę dobra nad złem, koniec wojen i głodu oraz życie w jed-

ności.Jedną z ceremonii Rasta jest Nyahbinghi. Rasta spotykają się ze sobą by grać na bębnach Djembe lub modlić się. Rasta obchodzą wiele świąt i czczą je poprzez urządzanie Nyahbinghi. Jednymi z nich są urodzi-ny Haile Selassie I, jego koronacja, przybycie na Jamajkę oraz urodziny Marcusa Garveya. W 1969 roku Haile Selassie I odwiedził Polskę. Podejmował go wtedy przewodniczący rady pań-stwa PRL Edward Ochaba. Najsłynniejsza piosenka reggea to ,,Don't worry, be happy" Boba Marleya słuchana na całym świe-cie nie tylko przez fanów reggea. Najsłynniejsze zespoły reggea w Polsce to EastWest Rockers z piosenką ,,Ambasada" i ,,Transparenty", Adonai, Deadlock, Masala i Śmierć Kliniczna. A więc kiedy następnym razem usłyszycie słowo Rastafarian wyobraźcie sobie faceta z dredami o bardzo pokojowym nastawieniu do świata, który czeka na upadek Babilonu.

Page 11: Gazeta 021 final

11

DON'T WORRY, BE HAPPY... Rastafarianie. Z czym kojarzy wam się to słowo? Czy widzicie czarnoskórego faceta z dredami na głowie palącego marihuanę? Jeśli tak to pewnie dobrze, że to czytacie. To zupełnie nie te klimaty. Należy cofnąć się trochę w czasie i przypomnieć jak narodził się ten ruch. Mówiąc w dużym skrócie w 1930 roku w Etiopii został koronowany na cesarza Haile Selassie I ostatni cesarz tego kraju. W latach 30 XX wieku niejaki Marcus Garvey, urodzony na Jamajce ka-znodzieja, publicysta i nauczyciel po spotkaniu z Haile Selassiem I zaczął głosić swoje przekona-nia wśród mieszkańców Karaibów, że wszyscy czarni ludzie powinni się zjednoczyć i wyprzeć białych kolonizatorów z Afryki oraz ogłosił cesarza mesjaszem. Z początku ruch rastafariański sku-piał się głównie na obszarach Morza Karaibskiego i nie był znany wśród większości społeczeństwa. Jednak wraz z emigracją Jamajczyków zyskiwał coraz większą popularność. Duży wpływ miał na to sławny muzyk Bob Marley. Bracia Rasta, jak sami siebie nazywają, wierzą, że Haile Selassie I był mesjaszem, choć sam ce-sarz nigdy tego nie potwierdził ani temu nie za-przeczył. Uznają siebie na resztę czystej czarnej rasy, potomków króla Dawida. Wierzą, że kiedyś Selassie zejdzie na ziemię by sądzić Rasta. Jednym z ważniejszych symboli Rastafarian jest zielono-żółto-czerowna flaga, będąca jednocze-śnie flagą Etiopii. Zielony kolor oznacza żyzną Afrykę, ojczyznę Rasta. Żółty to utracone złoto i bogactwa Afryki zagarnięte przez białych koloni-stów. Natomiast czerowny symbolizuje krew Afry-

kańczyków przelaną podczas czasów kolonial-nych. Na fladze widnieje także Lew Judy, symbol mocy i potęgi Jah oraz Haile Sealssiego, nazywa-nego Ras Tafari ( czyli książę szanowany ). Rastafarianie uznają palenie marihuany za coś w rodzaju sakramentu. Twierdzą, że oczyszcza to ich umysły i pozwala zjednoczyć się z Jahem, ich bogiem ( Jah, skrót od Jahwe ). Nie uznają tego za coś nielegalnego i złego. Nie mogą zrozumieć dlaczego biali ludzie porównują marihuanę do al-koholu, określając to mianem używek. Prawdopo-dobnie zwyczaj palenia marihuany przywędrował na Jamajkę z hinduskimi emigrantami. W ich kul-turze istnieje Sadhu, mężczyzna palący zioła dla oświecenia. Wbrew temu co wszyscy myślą pale-nie marihuany nie jest koniecznością w byciu bra-tem Rasta. Można to robić z własnego wyboru. Dredy noszone przez Rasta także nie są koniecz-nością w byciu Rastafarianem. Oznaczają one Lwa Judy, jako znak jego grzywy. Ten zwyczaj po-chodzi prawdopodobnie od niektórych plemion afrykańskich, które także chciały się upodobnić do lwa oraz z judaizu i hinduskiego Sadhu. Ratafaria-nie uznają tylko naturalne dredy, sztuczne są dla nich symbolem nowoczesnego świata. Bracia Rasta sprzeciwiają się nieczystości dzisiej-szego świata określając wszystko co złe mianem Babilonu. Nie uznają oni podziałów na ludzi lep-szej i gorszej klasy, każdy człowiek zgadzający się z ich przekonaniami jest dla nich bratem lub sio-strą. Mówiąc o sobie nie używają słowa me tylko I żeby pokazać, że są jednością bez odrębności. W piosenkach reggea często pojawiają się sło-wa ,,Babilon upada". Oznacza to przewagę dobra nad złem, koniec wojen i głodu oraz życie w jed-

ności.Jedną z ceremonii Rasta jest Nyahbinghi. Rasta spotykają się ze sobą by grać na bębnach Djembe lub modlić się. Rasta obchodzą wiele świąt i czczą je poprzez urządzanie Nyahbinghi. Jednymi z nich są urodzi-ny Haile Selassie I, jego koronacja, przybycie na Jamajkę oraz urodziny Marcusa Garveya. W 1969 roku Haile Selassie I odwiedził Polskę. Podejmował go wtedy przewodniczący rady pań-stwa PRL Edward Ochaba. Najsłynniejsza piosenka reggea to ,,Don't worry, be happy" Boba Marleya słuchana na całym świe-cie nie tylko przez fanów reggea. Najsłynniejsze zespoły reggea w Polsce to EastWest Rockers z piosenką ,,Ambasada" i ,,Transparenty", Adonai, Deadlock, Masala i Śmierć Kliniczna. A więc kiedy następnym razem usłyszycie słowo Rastafarian wyobraźcie sobie faceta z dredami o bardzo pokojowym nastawieniu do świata, który czeka na upadek Babilonu.

Page 12: Gazeta 021 final

12

WALENTYNKI CZY SOBÓTKA? Dawno, dawno temu, gdzieś tak w starożytnosci istniało sobie święto Lu-

perkalia. Można by ją nazwać babcią walentynek. Świętowano je 14-15

lutego. Mężczyźni losowali ze specjalnej urny imię

swojej wybranki. Trochę późnej, bo w śre-

dniowieczu powstało konkurencyjne

święto - walentynki. Chodziło w nim

mniej więcej o to samo. Choć

współczesne święto nie ma

wiele wspólneo z czasami

starożytnego Rzymu to ter-

min święta jest ten sam a

jego symbolami Kupidyn,

Eros czy Amor. Obecnie

święto ma chrześcijańskiego

patrona, świętego Walentego.

Brytyjczycy uważają je za swój

pomysł, ponieważ walentynki roz-

sławił sir Walter Scott poeta roman-

tyczny żyjący w XVIII wieku.

Przyjętym już zwyczajem walentynkowym jest to, że

obdarza się bliską sercu osobę - partnera lub przyjaciela - prezentami w

formie ręcznie robionych walentynek w kształcie serca, kwiatami, najczę-

ściej są to czerwone róże oraz wierszykami z wyznaniami uczucia.

Do Polski waletynki trafiły w latach 90 XX wieku prawdopodobnie z Fran-

cji. Jednak już dużo wcześniej mieliśmy na naszych terenach własne

święto obchodzone w nocy z 21 na 22 czerwca zwane Dniem Kupały lub

Sobótką. Potocznie zwie się je nocą świętojańską. Jest to święto ku czci

wody, ognia słońca i księżyca związane z letnim przesileniem podczas

którego w ogólnej radości Słowianie wyprawiali uczty i tańczyli do

białego rana oraz skakali przez ogniska by zapew-

nić sobie szczęście i odgonić złe duchy.

Z Dniem Kupały wiąże się legenda. W

pewnej wiosce mieszkała piękna

dziewczyna o imieniu Sobótka.

Jej wybranek poszedł na woj-

nę i wróciwszy miał wziąć ją

za żonę. Jednak wtedy wio-

ska została napadnięta a

Sobótka zginęła kiedy

strzała wroga przeszyła jej

serce. Weług legendy działo

się to w noc letniego przesile-

nia.

Inną pięknym utworem związanym z

Dniem Kupały jest litewska pieść, w któ-

rej Księżyc wziął sobie za żonę Słońce. Kiedy

jednak Słońce po nieprzespanej nocy poślubnej

wstało i wzniosło się ponad horyzont, Księżyc je opuścił i zdradził z

Jutrzenką. Od tamtej pory oba ciała niebieskie są wrogami, którzy

nieustannie ze sobą walczą i rywalizują – najbardziej podczas let-

niego przesilenia, kiedy noc jest najkrótsza, a dzień najdłuższy

( źródło Wikipedia ).

Page 13: Gazeta 021 final

13

WALENTYNKI CZY SOBÓTKA? Dawno, dawno temu, gdzieś tak w starożytnosci istniało sobie święto Lu-

perkalia. Można by ją nazwać babcią walentynek. Świętowano je 14-15

lutego. Mężczyźni losowali ze specjalnej urny imię

swojej wybranki. Trochę późnej, bo w śre-

dniowieczu powstało konkurencyjne

święto - walentynki. Chodziło w nim

mniej więcej o to samo. Choć

współczesne święto nie ma

wiele wspólneo z czasami

starożytnego Rzymu to ter-

min święta jest ten sam a

jego symbolami Kupidyn,

Eros czy Amor. Obecnie

święto ma chrześcijańskiego

patrona, świętego Walentego.

Brytyjczycy uważają je za swój

pomysł, ponieważ walentynki roz-

sławił sir Walter Scott poeta roman-

tyczny żyjący w XVIII wieku.

Przyjętym już zwyczajem walentynkowym jest to, że

obdarza się bliską sercu osobę - partnera lub przyjaciela - prezentami w

formie ręcznie robionych walentynek w kształcie serca, kwiatami, najczę-

ściej są to czerwone róże oraz wierszykami z wyznaniami uczucia.

Do Polski waletynki trafiły w latach 90 XX wieku prawdopodobnie z Fran-

cji. Jednak już dużo wcześniej mieliśmy na naszych terenach własne

święto obchodzone w nocy z 21 na 22 czerwca zwane Dniem Kupały lub

Sobótką. Potocznie zwie się je nocą świętojańską. Jest to święto ku czci

wody, ognia słońca i księżyca związane z letnim przesileniem podczas

którego w ogólnej radości Słowianie wyprawiali uczty i tańczyli do

białego rana oraz skakali przez ogniska by zapew-

nić sobie szczęście i odgonić złe duchy.

Z Dniem Kupały wiąże się legenda. W

pewnej wiosce mieszkała piękna

dziewczyna o imieniu Sobótka.

Jej wybranek poszedł na woj-

nę i wróciwszy miał wziąć ją

za żonę. Jednak wtedy wio-

ska została napadnięta a

Sobótka zginęła kiedy

strzała wroga przeszyła jej

serce. Weług legendy działo

się to w noc letniego przesile-

nia.

Inną pięknym utworem związanym z

Dniem Kupały jest litewska pieść, w któ-

rej Księżyc wziął sobie za żonę Słońce. Kiedy

jednak Słońce po nieprzespanej nocy poślubnej

wstało i wzniosło się ponad horyzont, Księżyc je opuścił i zdradził z

Jutrzenką. Od tamtej pory oba ciała niebieskie są wrogami, którzy

nieustannie ze sobą walczą i rywalizują – najbardziej podczas let-

niego przesilenia, kiedy noc jest najkrótsza, a dzień najdłuższy

( źródło Wikipedia ).

Page 14: Gazeta 021 final

14

O konkursie „Drugie Ży-

cie Elektrośmieci” oraz

problemach środowiska z

Zużytego Sprzętu Elek-

trycznego

Obserwując, jak szybko pę-dzi cywilizacyjny pociąg, każdego dnia zastanawiamy

się:

-Czy jest szansa, że on kie-

dyś wyhamuje?

-Jeżeli tak, to, kiedy?

-Czy my, jako członkowie nowoczesnego społeczeń-

stwa, tego chcemy?

-Gdzie są granice postępu technicznego, a w ślad za tym granice zasypywania rynku i nas wszystkich przez nieskończoną ilość

urządzeń elektrycznych

i elektronicznych?

Takie pytania można mno-żyć w nieskończoność, ale przecież już nie wyobraża-my sobie codziennego dnia bez telewizora, lodówki, pralki, mp4, i-poda i… tutaj można długo wymieniać do-bra trafiające do nas na każdym kroku. Nie ma rów-nież sensu walczyć z tym, że projektanci i producenci

nowoczesnego sprzętu bez-ustannie wymyślają nowe rozwiązania, jakże bardzo ułatwiające i umilające nam

życie.

Trzeba uznać, że technika i nowoczesność są nam po-mocne i potrzebne, a my musimy znaleźć sposoby na to, aby „efekty uboczne” tej nowoczesności nie okazały się zgubne dla środowiska przyrodniczego i zdrowia

człowieka.

Do takich właśnie celów – zagospodarowania odpa-dów pochodzących ze zuży-tego sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz z bate-rii i akumulatorów – powoła-

no

Europejską Platformę Recy-klingu. Jest ona pierwszym paneuropejskim systemem zajmującym się ZSEE, utworzonym na początku XXI wieku, który obecnie prowadzi działalność już w 13 państwach, dostarczając usługi dla ponad 2000 kon-

trahentów.

Łączna ilość zebranych przez nich odpadów prze-kroczyła półtora miliona ton (!) i ciągle wzrasta. Od 2009 r. Europejska Platforma Re-cyklingu rozszerzyła swoją

ofertę o zbiórkę i recykling zużytych baterii i akumula-torów. To kolejne poważne wyzwanie, którego celem jest zapobieganie zanie-czyszczaniu środowiska substancjami poważnie za-grażającymi zdrowiu i życiu

wszystkich organizmów.

Szukając sposobów na oczyszczenie świata z nie-potrzebnych już rzeczy, mu-

simy

znaleźć odpowiedź na pyta-nie: Co zrobić, aby każdy obywatel był odpowiedzial-

nym

EKOOBYWATELEM, i to już

od najmłodszych lat?

Konkurs „Drugie Życie Elek-trośmieci” ma na celu zwró-cenie uwagi uczniów, a za ich pośrednictwem doro-słych, na ochronę środowi-ska w dziedzinie do niedaw-na jeszcze zupełnie nieroz-poznanej. Mówimy o zanie-czyszczonym powietrzu czy wodzie w rzekach i jezio-rach, ale nie zastanawiamy się nad konsekwencjami po-stępowania z tak specyficz-nymi śmieciami, jak stary telewizor, radio czy zużyte baterie. Przyszedł jednak czas i na to. Jesteśmy prze-konani, że udział w konkur-

sie na zawsze przekona uczestników do odpowie-dzialnego zachowania i po-stępowania ze zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym oraz zużyty-mi bateriami. Przed nami już piąta edycja konkursu. Niezwykle cieszy to, że w każdej kolejnej edycji startu-je większa liczba uczniow-skich zespołów. Mamy na-dzieję, że uczestnicy kon-kursu staną się świadomymi obywatelami, korzystający-mi ze zdobyczy cywilizacji w sposób nieszkodliwy dla środowiska i życia na Zie-mi. To my jesteśmy gwa-rantem lepszej przyszłości naszej planety i zrówno-

ważonego rozwoju.

Żyjemy w uprzywilejowanej części naszej planety, gdzie

nie ma problemu

z dostępem do elektryczno-ści, a używanie Internetu staje się codziennością pra-wie dla wszystkich. Dziś trudno wyobrazić sobie ży-cie bez elektrycznego oświetlenia, radia, telewizo-ra, pralki i wielu innych elek-trycznych urządzeń. Równie istotne dla naszego stylu ży-cia jest korzystanie z nowo-czesnych technologii i osią-gnięć elektroniki. Technolo-

gie informacyjne i komuni-kacyjne zmieniły funkcjono-

wanie świata.

Dzięki nim ludzie mogą w każdej chwili z łatwością ko-munikować się ze sobą bez względu na to, gdzie miesz-kają. Internet służy także zakupom oraz wymianie re-lacji i opinii. To miejsce roz-mów, które często zastępuje

nam prawdziwe spotkania.

Dostęp do informacji i wie-dzy zebranej w postaci opracowań, artykułów, ksią-żek, a także dostęp do mu-zyki i filmów jest niemalże nieograniczony. Zapotrzebo-wanie na sprzęty elektrycz-ne i elektroniczne stale ro-śnie na całym świecie, a nieuniknionym następstwem tego faktu jest lawinowy wzrost ilości elektrośmieci i

baterii.

Elektrośmieci, elektroodpa-dy — inaczej Zużyty Sprzęt

Elektryczny i Elektroniczny

(ZSEE) — to wszystkie ze-psute, niesprawne, zużyte, przestarzałe, wybrakowane, nieużywane, zniszczone, niepotrzebne (można dodać jeszcze kilka innych okre-śleń) urządzenia elektrycz-ne i elektroniczne, działają-ce kiedyś na prąd lub na ba-

terie.

Postęp technologii i mocno promowany przez produ-centów i agencje reklamowe konsumpcyjny styl życia bo-gatych społeczeństw prowa-dzi do powstawania olbrzy-mich ilości odpadów elek-trycznych i elektronicznych. Z ogromną i stale wzrastają-cą ilością elektroodpadów bezpośrednio wiąże się równie duża ilość zużytych

baterii.

Producenci coraz częściej wprowadzają do sprzętu elektrycznego i elektronicz-nego zaawansowane układy pamięci i sterowania. Takie układy potrzebują baterii i akumulatorów chociażby do podtrzymywania funkcji pa-mięci. Coraz więcej jest też urządzeń bezprzewodo-wych. Jeszcze niedawno przeciętny Polak miał 2–3 takie urządzenia, teraz ma ich kilkanaście: zegarek, kalkulator, telefon komórko-wy (bardzo często więcej niż jeden), odtwarzacz MP3, laptop, rozmaite zabawki i gadżety. Praktycznie każdy wprowadzony na rynek sprzęt elektryczny i elektro-

niczny zawiera baterie.

Page 15: Gazeta 021 final

15

O konkursie „Drugie Ży-

cie Elektrośmieci” oraz

problemach środowiska z

Zużytego Sprzętu Elek-

trycznego

Obserwując, jak szybko pę-dzi cywilizacyjny pociąg, każdego dnia zastanawiamy

się:

-Czy jest szansa, że on kie-

dyś wyhamuje?

-Jeżeli tak, to, kiedy?

-Czy my, jako członkowie nowoczesnego społeczeń-

stwa, tego chcemy?

-Gdzie są granice postępu technicznego, a w ślad za tym granice zasypywania rynku i nas wszystkich przez nieskończoną ilość

urządzeń elektrycznych

i elektronicznych?

Takie pytania można mno-żyć w nieskończoność, ale przecież już nie wyobraża-my sobie codziennego dnia bez telewizora, lodówki, pralki, mp4, i-poda i… tutaj można długo wymieniać do-bra trafiające do nas na każdym kroku. Nie ma rów-nież sensu walczyć z tym, że projektanci i producenci

nowoczesnego sprzętu bez-ustannie wymyślają nowe rozwiązania, jakże bardzo ułatwiające i umilające nam

życie.

Trzeba uznać, że technika i nowoczesność są nam po-mocne i potrzebne, a my musimy znaleźć sposoby na to, aby „efekty uboczne” tej nowoczesności nie okazały się zgubne dla środowiska przyrodniczego i zdrowia

człowieka.

Do takich właśnie celów – zagospodarowania odpa-dów pochodzących ze zuży-tego sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz z bate-rii i akumulatorów – powoła-

no

Europejską Platformę Recy-klingu. Jest ona pierwszym paneuropejskim systemem zajmującym się ZSEE, utworzonym na początku XXI wieku, który obecnie prowadzi działalność już w 13 państwach, dostarczając usługi dla ponad 2000 kon-

trahentów.

Łączna ilość zebranych przez nich odpadów prze-kroczyła półtora miliona ton (!) i ciągle wzrasta. Od 2009 r. Europejska Platforma Re-cyklingu rozszerzyła swoją

ofertę o zbiórkę i recykling zużytych baterii i akumula-torów. To kolejne poważne wyzwanie, którego celem jest zapobieganie zanie-czyszczaniu środowiska substancjami poważnie za-grażającymi zdrowiu i życiu

wszystkich organizmów.

Szukając sposobów na oczyszczenie świata z nie-potrzebnych już rzeczy, mu-

simy

znaleźć odpowiedź na pyta-nie: Co zrobić, aby każdy obywatel był odpowiedzial-

nym

EKOOBYWATELEM, i to już

od najmłodszych lat?

Konkurs „Drugie Życie Elek-trośmieci” ma na celu zwró-cenie uwagi uczniów, a za ich pośrednictwem doro-słych, na ochronę środowi-ska w dziedzinie do niedaw-na jeszcze zupełnie nieroz-poznanej. Mówimy o zanie-czyszczonym powietrzu czy wodzie w rzekach i jezio-rach, ale nie zastanawiamy się nad konsekwencjami po-stępowania z tak specyficz-nymi śmieciami, jak stary telewizor, radio czy zużyte baterie. Przyszedł jednak czas i na to. Jesteśmy prze-konani, że udział w konkur-

sie na zawsze przekona uczestników do odpowie-dzialnego zachowania i po-stępowania ze zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym oraz zużyty-mi bateriami. Przed nami już piąta edycja konkursu. Niezwykle cieszy to, że w każdej kolejnej edycji startu-je większa liczba uczniow-skich zespołów. Mamy na-dzieję, że uczestnicy kon-kursu staną się świadomymi obywatelami, korzystający-mi ze zdobyczy cywilizacji w sposób nieszkodliwy dla środowiska i życia na Zie-mi. To my jesteśmy gwa-rantem lepszej przyszłości naszej planety i zrówno-

ważonego rozwoju.

Żyjemy w uprzywilejowanej części naszej planety, gdzie

nie ma problemu

z dostępem do elektryczno-ści, a używanie Internetu staje się codziennością pra-wie dla wszystkich. Dziś trudno wyobrazić sobie ży-cie bez elektrycznego oświetlenia, radia, telewizo-ra, pralki i wielu innych elek-trycznych urządzeń. Równie istotne dla naszego stylu ży-cia jest korzystanie z nowo-czesnych technologii i osią-gnięć elektroniki. Technolo-

gie informacyjne i komuni-kacyjne zmieniły funkcjono-

wanie świata.

Dzięki nim ludzie mogą w każdej chwili z łatwością ko-munikować się ze sobą bez względu na to, gdzie miesz-kają. Internet służy także zakupom oraz wymianie re-lacji i opinii. To miejsce roz-mów, które często zastępuje

nam prawdziwe spotkania.

Dostęp do informacji i wie-dzy zebranej w postaci opracowań, artykułów, ksią-żek, a także dostęp do mu-zyki i filmów jest niemalże nieograniczony. Zapotrzebo-wanie na sprzęty elektrycz-ne i elektroniczne stale ro-śnie na całym świecie, a nieuniknionym następstwem tego faktu jest lawinowy wzrost ilości elektrośmieci i

baterii.

Elektrośmieci, elektroodpa-dy — inaczej Zużyty Sprzęt

Elektryczny i Elektroniczny

(ZSEE) — to wszystkie ze-psute, niesprawne, zużyte, przestarzałe, wybrakowane, nieużywane, zniszczone, niepotrzebne (można dodać jeszcze kilka innych okre-śleń) urządzenia elektrycz-ne i elektroniczne, działają-ce kiedyś na prąd lub na ba-

terie.

Postęp technologii i mocno promowany przez produ-centów i agencje reklamowe konsumpcyjny styl życia bo-gatych społeczeństw prowa-dzi do powstawania olbrzy-mich ilości odpadów elek-trycznych i elektronicznych. Z ogromną i stale wzrastają-cą ilością elektroodpadów bezpośrednio wiąże się równie duża ilość zużytych

baterii.

Producenci coraz częściej wprowadzają do sprzętu elektrycznego i elektronicz-nego zaawansowane układy pamięci i sterowania. Takie układy potrzebują baterii i akumulatorów chociażby do podtrzymywania funkcji pa-mięci. Coraz więcej jest też urządzeń bezprzewodo-wych. Jeszcze niedawno przeciętny Polak miał 2–3 takie urządzenia, teraz ma ich kilkanaście: zegarek, kalkulator, telefon komórko-wy (bardzo często więcej niż jeden), odtwarzacz MP3, laptop, rozmaite zabawki i gadżety. Praktycznie każdy wprowadzony na rynek sprzęt elektryczny i elektro-

niczny zawiera baterie.

Page 16: Gazeta 021 final

16

Dla podkreślenia wagi problemu w Wielkiej Brytanii z inicjatywy Królew-

skiego

Towarzystwa Zachęty Sztuk, Rzemiosła i Handlu (RSA) i przy wsparciu firmy Canon powstała 7-metrowej wysokości figura „Człowieka ZSEE” (Waste Elec-

tric and

Electronic Equipment — WEEE Man). Figurę robota wykonano z ponad 3 ton

złomu

elektrycznego i elektronicznego, tyle bowiem ZSEE wytwarza statystyczny Brytyjczyk w ciągu swojego życia. Sza-cuje się, że podobną ilość odpadów wy-twarza również statystyczny Polak. Je-śli jednak przyjmiemy, że ilość elektro-śmieci wytwarzanych w Europie każde-go roku wzrasta od 3 do 5% (a na to wskazują obliczenia) to osoba urodzo-na w roku 2003, w roku 2080 wytworzy

8 ton elektrośmieci.

Oznacza to, że „jej” WEEE Man będzie ponad dwa razy większy niż ten obec-

ny.

Wydobycie, pozyskiwanie i przetwarza-nie surowców potrzebnych do produkcji nowoczesnej elektroniki wiąże się z de-gradacją środowiska i jego zanieczysz-

czeniem

na ogromną skalę. Są to również proce-sy niezwykle energochłonne, co (jak

wszyscy

wiemy) skutkuje emisją gazów cieplar-

nianych i wpływa na zmiany klimatycz-

ne.

Nasza decyzja o tym, co zrobimy z na-leżącym do nas zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym oraz zu-żytymi bateriami przesądzi o tym, czy

szkodliwe

i toksyczne substancje zawarte w tych

urządzeniach zostaną unieszkodliwione

czy też trafią do ziemi, wody i powie-trza, zagrażając zdrowiu i życiu wszyst-

kich żywych organizmów.

Aby w pełni sobie uświadomić, jak pro-

dukcja przedmiotów, ich użytkowanie,

a następnie pozbywanie się ich, kiedy stają się stare i zużyte wpływa na śro-dowisko i zdrowie człowieka, a także jak łączy się to z ekonomią i polityką, koniecznie należy obejrzeć animowany film Anny Leonard „Opowieść o rze-

czach”. Film

w polskiej wersji językowej dostępny jest na stronach portalu ekologicznego

Ziemia

na rozdrożu: http://ziemianarozdrozu.pl/download/26/story-of-stuff-pl-dubbing. „Drugie Życie Elektrośmieci” to nazwa

konkursu edukacyjnego Europejskiej

Platformy Recyklingu. Ta nazwa odnosi się do istoty tego ważnego problemu,

czyli

tego, jak należy postępować ze zuży-tym sprzętem elektrycznym i elektro-

nicznym

oraz ze zużytymi bateriami.

Najlepszym rozwiązaniem jest właśnie danie im „drugiego życia” poprzez od-zyskanie cennych surowców, z których zostały wykonane te wartościowe

przedmioty,

i ponowne ich wykorzystanie. Z odzy-skanego szkła, tworzyw sztucznych i

metali,

takich jak stal, aluminium, złoto i ołów zostaną wyprodukowane nowe urzą-

dzenia

i to bez dewastacji środowiska związa-nej z wydobyciem surowców oraz ich

transportem i przetworzeniem.

Z odpadów w postaci jednego miliona

telefonów

komórkowych można odzyskać około:

34 kg złota !

350 kg srebra

15 kg palladu

15,87 ton miedzi

W 2006 roku na świecie sprzedano 940

-980 milionów telefonów

komórkowych — łatwo można policzyć,

jakie ogromne ilości

cennych surowców potrzebne były do

ich wyprodukowania

Rozkład zużytego prądu w gospodar-

stwie domowym :

Tak więc w pełni możemy oświadczyć, że nasze środowisko jest zagrożone przez niewłaściwe używanie Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektroniczne-go oraz zużytych baterii. Zmieńmy ten stan rzeczy. Niech stanie się to dla każ-dego życiową misją. Jeżeli macie sprzęt nieużytkowy oraz baterie chętnie je przyjmiemy charytatywnie wyłącznie w celach konkursowych. Pomóżmy śro-dowisku razem ! Im więcej nas będzie, tym więcej zdziałamy ! (Szkolny Zespół

Konkursowy GreenTeam)

na podstawie

drugiezycieelektrosmieci.pl

Mateusz Borowy

Page 17: Gazeta 021 final

17

Dla podkreślenia wagi problemu w Wielkiej Brytanii z inicjatywy Królew-

skiego

Towarzystwa Zachęty Sztuk, Rzemiosła i Handlu (RSA) i przy wsparciu firmy Canon powstała 7-metrowej wysokości figura „Człowieka ZSEE” (Waste Elec-

tric and

Electronic Equipment — WEEE Man). Figurę robota wykonano z ponad 3 ton

złomu

elektrycznego i elektronicznego, tyle bowiem ZSEE wytwarza statystyczny Brytyjczyk w ciągu swojego życia. Sza-cuje się, że podobną ilość odpadów wy-twarza również statystyczny Polak. Je-śli jednak przyjmiemy, że ilość elektro-śmieci wytwarzanych w Europie każde-go roku wzrasta od 3 do 5% (a na to wskazują obliczenia) to osoba urodzo-na w roku 2003, w roku 2080 wytworzy

8 ton elektrośmieci.

Oznacza to, że „jej” WEEE Man będzie ponad dwa razy większy niż ten obec-

ny.

Wydobycie, pozyskiwanie i przetwarza-nie surowców potrzebnych do produkcji nowoczesnej elektroniki wiąże się z de-gradacją środowiska i jego zanieczysz-

czeniem

na ogromną skalę. Są to również proce-sy niezwykle energochłonne, co (jak

wszyscy

wiemy) skutkuje emisją gazów cieplar-

nianych i wpływa na zmiany klimatycz-

ne.

Nasza decyzja o tym, co zrobimy z na-leżącym do nas zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym oraz zu-żytymi bateriami przesądzi o tym, czy

szkodliwe

i toksyczne substancje zawarte w tych

urządzeniach zostaną unieszkodliwione

czy też trafią do ziemi, wody i powie-trza, zagrażając zdrowiu i życiu wszyst-

kich żywych organizmów.

Aby w pełni sobie uświadomić, jak pro-

dukcja przedmiotów, ich użytkowanie,

a następnie pozbywanie się ich, kiedy stają się stare i zużyte wpływa na śro-dowisko i zdrowie człowieka, a także jak łączy się to z ekonomią i polityką, koniecznie należy obejrzeć animowany film Anny Leonard „Opowieść o rze-

czach”. Film

w polskiej wersji językowej dostępny jest na stronach portalu ekologicznego

Ziemia

na rozdrożu: http://ziemianarozdrozu.pl/download/26/story-of-stuff-pl-dubbing. „Drugie Życie Elektrośmieci” to nazwa

konkursu edukacyjnego Europejskiej

Platformy Recyklingu. Ta nazwa odnosi się do istoty tego ważnego problemu,

czyli

tego, jak należy postępować ze zuży-tym sprzętem elektrycznym i elektro-

nicznym

oraz ze zużytymi bateriami.

Najlepszym rozwiązaniem jest właśnie danie im „drugiego życia” poprzez od-zyskanie cennych surowców, z których zostały wykonane te wartościowe

przedmioty,

i ponowne ich wykorzystanie. Z odzy-skanego szkła, tworzyw sztucznych i

metali,

takich jak stal, aluminium, złoto i ołów zostaną wyprodukowane nowe urzą-

dzenia

i to bez dewastacji środowiska związa-nej z wydobyciem surowców oraz ich

transportem i przetworzeniem.

Z odpadów w postaci jednego miliona

telefonów

komórkowych można odzyskać około:

34 kg złota !

350 kg srebra

15 kg palladu

15,87 ton miedzi

W 2006 roku na świecie sprzedano 940

-980 milionów telefonów

komórkowych — łatwo można policzyć,

jakie ogromne ilości

cennych surowców potrzebne były do

ich wyprodukowania

Rozkład zużytego prądu w gospodar-

stwie domowym :

Tak więc w pełni możemy oświadczyć, że nasze środowisko jest zagrożone przez niewłaściwe używanie Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektroniczne-go oraz zużytych baterii. Zmieńmy ten stan rzeczy. Niech stanie się to dla każ-dego życiową misją. Jeżeli macie sprzęt nieużytkowy oraz baterie chętnie je przyjmiemy charytatywnie wyłącznie w celach konkursowych. Pomóżmy śro-dowisku razem ! Im więcej nas będzie, tym więcej zdziałamy ! (Szkolny Zespół

Konkursowy GreenTeam)

na podstawie

drugiezycieelektrosmieci.pl

Mateusz Borowy

Page 18: Gazeta 021 final

18

Page 19: Gazeta 021 final

19

Page 20: Gazeta 021 final

20

Dzisiaj zajmę się częstymi proble-

mami związanymi z użyciem cza-

sowników i rzeczowników niepoli-

czalnych w języku angielskim.

RÓŻNICA MIĘDZY DO A MAKE

Do używamy gdy ktoś wykonuje ja-

kąś czynność , zadanie (np. Do the

ironing. –prasować ).

Gdy mówimy o różnej pracy (np.

Do your homework –odrabiać za-

danie domowe).

WAŻNE : po wykonaniu tych czyn-

ności nie postaje żaden przedmiot.

Są także wyrażenia, w których uży-

wamy do, np:

a) do badly – wypaść żle (np na te-

ście)

b) do business – ‘robić’ zakupy

c) do a favour – wyświadczyć/

zrobic przysługe

Make używamy gdy czynność wy-

konywana przez nas daje jakiś

konkretny produkt(np. Make a san-

dwich. -zrobić kanapkę). General-

nie make stosuję się w odniesieniu

do prac twórczych.

W tym przypadku także mamy ty-

powe wyrażenia np:

a) make a pizza – zrobić pizzę

b) make arrangements – robić

ustalenia

c) make a mess – robić bałagan

d) make a comment - skomento-

wać

RÓŻNICA MIĘDZY SAY A TELL

Tell używamy gdy ktoś powiedział

coś Tobie (lub komuś innemu). Tell

określa tylko niektóre typy mówie-

nia.

Wyrażenia z użyciem czasownika

tell.

I told her this information.

Alistair tell me the truth.

Say używamy właściwie we

wszystkich typach wypowiedzi rów-

nież do pytań czy okrzyków. Okre-

śla wszystkie typy wypowiedzi.

Wyrażenia z użyciem czasownika

say.

I said what she was doing.

He said that.

RÓŻNICA MIĘDZY LEARN A TE­

ACH

Learn zasadniczo używamy gdy

chcemy powiedzieć, że się czegoś

uczymy sami, bez pomocy innych

np.:

I learn it by myself.

He’s learning now.

Teach używamy gdy mówimy o na-

uczaniu. Kiedy ktoś nam coś tłuma-

czy, pokazuje, wyjaśnia np.:

He teaches me how to do it.

She was teaching my mom.

RZECZOWNIKI NIEPOLICZALNE

Rzeczowniki niepoliczalne także

przysparzają wiele problemów.

Często popełniamy błędy związane

z niepoprawnym ‘’dodaniem koń-

cówki’’ do wyrazu.

Kiedy chcemy powiedzieć o kilku

radach (advice -rada) nie możemy

zrobić z tego ADVICES, ponieważ

jest to poważny błąd (za, którego

możemy słono zapłacić jedynką ).

Podobnie jest jeśli chcemy powie-

dzieć o informacjach (information -

informacja). Wyraz INFORMA-

TIONS jest błędny. Zatem nasuwa

się pytanie, jak zrobić z tego liczbę

mnogą?

Możemy tego dokonać używając

słów takich jak:

few -kilka

much –wiele

some –trochę

a piece of – dosłownie znaczy ka-

wałek, ale np. He gave me two

pieces of advice rady.

Page 21: Gazeta 021 final

21

Dzisiaj zajmę się częstymi proble-

mami związanymi z użyciem cza-

sowników i rzeczowników niepoli-

czalnych w języku angielskim.

RÓŻNICA MIĘDZY DO A MAKE

Do używamy gdy ktoś wykonuje ja-

kąś czynność , zadanie (np. Do the

ironing. –prasować ).

Gdy mówimy o różnej pracy (np.

Do your homework –odrabiać za-

danie domowe).

WAŻNE : po wykonaniu tych czyn-

ności nie postaje żaden przedmiot.

Są także wyrażenia, w których uży-

wamy do, np:

a) do badly – wypaść żle (np na te-

ście)

b) do business – ‘robić’ zakupy

c) do a favour – wyświadczyć/

zrobic przysługe

Make używamy gdy czynność wy-

konywana przez nas daje jakiś

konkretny produkt(np. Make a san-

dwich. -zrobić kanapkę). General-

nie make stosuję się w odniesieniu

do prac twórczych.

W tym przypadku także mamy ty-

powe wyrażenia np:

a) make a pizza – zrobić pizzę

b) make arrangements – robić

ustalenia

c) make a mess – robić bałagan

d) make a comment - skomento-

wać

RÓŻNICA MIĘDZY SAY A TELL

Tell używamy gdy ktoś powiedział

coś Tobie (lub komuś innemu). Tell

określa tylko niektóre typy mówie-

nia.

Wyrażenia z użyciem czasownika

tell.

I told her this information.

Alistair tell me the truth.

Say używamy właściwie we

wszystkich typach wypowiedzi rów-

nież do pytań czy okrzyków. Okre-

śla wszystkie typy wypowiedzi.

Wyrażenia z użyciem czasownika

say.

I said what she was doing.

He said that.

RÓŻNICA MIĘDZY LEARN A TE­

ACH

Learn zasadniczo używamy gdy

chcemy powiedzieć, że się czegoś

uczymy sami, bez pomocy innych

np.:

I learn it by myself.

He’s learning now.

Teach używamy gdy mówimy o na-

uczaniu. Kiedy ktoś nam coś tłuma-

czy, pokazuje, wyjaśnia np.:

He teaches me how to do it.

She was teaching my mom.

RZECZOWNIKI NIEPOLICZALNE

Rzeczowniki niepoliczalne także

przysparzają wiele problemów.

Często popełniamy błędy związane

z niepoprawnym ‘’dodaniem koń-

cówki’’ do wyrazu.

Kiedy chcemy powiedzieć o kilku

radach (advice -rada) nie możemy

zrobić z tego ADVICES, ponieważ

jest to poważny błąd (za, którego

możemy słono zapłacić jedynką ).

Podobnie jest jeśli chcemy powie-

dzieć o informacjach (information -

informacja). Wyraz INFORMA-

TIONS jest błędny. Zatem nasuwa

się pytanie, jak zrobić z tego liczbę

mnogą?

Możemy tego dokonać używając

słów takich jak:

few -kilka

much –wiele

some –trochę

a piece of – dosłownie znaczy ka-

wałek, ale np. He gave me two

pieces of advice rady.

Page 22: Gazeta 021 final

Wycieczka do Krzyżowej

Uczniowie klas pierwszych wraz z Panią Moniką Szombierską

oraz Panią Pauliną Anufrowicz wyruszyli na wycieczkę do miej-

scowości Krzyżowa. Po zameldowaniu brali udział w zajęciach

integracyjnych z uczniami z Niemiec . W kolejnych dniach or-

ganizatorzy zapewnili wiele ciekawych atrakcji, jak wypełnianie

kart pracy o Krzyżowej, spacer do Domu na Wzgórzu oraz pa-

łacu, odwiedziny zoo i galerii Dominikańskiej.

Page 23: Gazeta 021 final
Page 24: Gazeta 021 final
Page 25: Gazeta 021 final
Page 26: Gazeta 021 final

Kreatywnie

By Patrycja

Kwiatkowska

Page 27: Gazeta 021 final

By Patrycja

Kwiatkowska

Page 28: Gazeta 021 final

By Patrycja

Kwiatkowska

Page 29: Gazeta 021 final

By Patrycja

Kwiatkowska

By Patrycja

Kwiatkowska

Page 30: Gazeta 021 final

By Patrycja

Kwiatkowska

Page 31: Gazeta 021 final

By Patrycja

Kwiatkowska

By Patrycja

Kwiatkowska

Page 32: Gazeta 021 final

32

SPORT

Sport w szkole jest bardzo ważny do realizacji programu kształcenia, redukuje potencjał

agresji i poprawia sprawność umysłową oraz zdolność koncentracji.

Sukcesy sportowe naszych uczniów Uczniowie naszej szkoły wielokrotnie udowod­nili, iż sport jest ich naprawdę mocną stroną. Dotychczas brali udział w bardzo wie­lu zawodach, które w większości kończyły się sukcesami, z jakich szkoła może być

dumna. A oto one:

LEKKOATLETYKA

Powiatowa Olimpiada Młodzieży

Wojciech Opaliński - III miejsce w biegu na 1000 m;

Julia Kuśmierczyk – III miejsce na 300 m;

Drużyna w składzie: Kamil Petach, Paweł Nawrot, Wojciech Opaliński i Jakub Dawid

- II miejsce w sztafecie 4 x 100 m chłopców;

III miejsce chłopców w sztafetowych biegach przełajowych 10 x 1000 m;

III miejsce dziewcząt w sztafetowych biegach przełajowych 10 x 800 m.

PIŁKA NOŻNA

II miejsce dziewcząt w rejonie w turnieju Coca Cola Cup;

III miejsce chłopców w półfinałach powiatowych w ramach Lubuskiej Olimpiady Mło-

dzieży;

III miejsce dziewcząt oraz III miejsce chłopców w Turnieju o Puchar Dyrektora Gim-

nazjum w Krośnie Odrzańskim.

Page 33: Gazeta 021 final

33

SPORT

Sport w szkole jest bardzo ważny do realizacji programu kształcenia, redukuje potencjał

agresji i poprawia sprawność umysłową oraz zdolność koncentracji.

Sukcesy sportowe naszych uczniów Uczniowie naszej szkoły wielokrotnie udowod­nili, iż sport jest ich naprawdę mocną stroną. Dotychczas brali udział w bardzo wie­lu zawodach, które w większości kończyły się sukcesami, z jakich szkoła może być

dumna. A oto one:

LEKKOATLETYKA

Powiatowa Olimpiada Młodzieży

Wojciech Opaliński - III miejsce w biegu na 1000 m;

Julia Kuśmierczyk – III miejsce na 300 m;

Drużyna w składzie: Kamil Petach, Paweł Nawrot, Wojciech Opaliński i Jakub Dawid

- II miejsce w sztafecie 4 x 100 m chłopców;

III miejsce chłopców w sztafetowych biegach przełajowych 10 x 1000 m;

III miejsce dziewcząt w sztafetowych biegach przełajowych 10 x 800 m.

PIŁKA NOŻNA

II miejsce dziewcząt w rejonie w turnieju Coca Cola Cup;

III miejsce chłopców w półfinałach powiatowych w ramach Lubuskiej Olimpiady Mło-

dzieży;

III miejsce dziewcząt oraz III miejsce chłopców w Turnieju o Puchar Dyrektora Gim-

nazjum w Krośnie Odrzańskim.

Page 34: Gazeta 021 final

34

SZACHY

II miejsce - w Grand Prix gimnazjów oraz szkół średnich w szachach.

W powiatowym turnieju szachowym III miejsce zdobyła drużyna w składzie: Michał Bondarenko, Mateusz Bondarenko, Hubert Maj-

chrowski i Sylwia Musidlak.

Ponadto uczeń Mateusz Bondarenko trenujący na co dzień piłkę noż-ną, na początku lipca br. będzie reprezentował nasze woje-wództwo w Finałach Mistrzostw Polski o Puchar im. Wacława

Kuchara.

Powyższe sukcesy są zasługą także nauczycieli, którzy zwracają szczególną uwagę na angażowanie uczniów do świado-mej aktywności sportowej i rozwijania wśród nich postaw zmierzających

do osiągania wysokich wyników w rywalizacji sportowej.

SIATKÓWKA

III miejsce dziewcząt w półfinałach wojewódzkich w ramach Lubu-

skiej Olimpiady Młodzieży.

KOSZYKÓWKA

II miejsce dziewcząt w powiecie w ramach Lubuskiej Olimpiady Mło-

dzieży.

Page 35: Gazeta 021 final

35

SZACHY

II miejsce - w Grand Prix gimnazjów oraz szkół średnich w szachach.

W powiatowym turnieju szachowym III miejsce zdobyła drużyna w składzie: Michał Bondarenko, Mateusz Bondarenko, Hubert Maj-

chrowski i Sylwia Musidlak.

Ponadto uczeń Mateusz Bondarenko trenujący na co dzień piłkę noż-ną, na początku lipca br. będzie reprezentował nasze woje-wództwo w Finałach Mistrzostw Polski o Puchar im. Wacława

Kuchara.

Powyższe sukcesy są zasługą także nauczycieli, którzy zwracają szczególną uwagę na angażowanie uczniów do świado-mej aktywności sportowej i rozwijania wśród nich postaw zmierzających

do osiągania wysokich wyników w rywalizacji sportowej.

SIATKÓWKA

III miejsce dziewcząt w półfinałach wojewódzkich w ramach Lubu-

skiej Olimpiady Młodzieży.

KOSZYKÓWKA

II miejsce dziewcząt w powiecie w ramach Lubuskiej Olimpiady Mło-

dzieży.

Page 36: Gazeta 021 final

36