Forum Opolskiego Biznesu

20
Forum Miesięcznik Samorządu Gospodarczego OPOLSKIEGO BIZNESU ISSN 1732-4505 nr 8 (112) sierpień 2015 Mobilizacja w gminach Lasagne z Opola Nowe lokalizacje 7 9 12 KOLEJKA PO ZIEMIĘ Rozmowa z Andrzejem Butrą – dyrektorem opolskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych.

description

FOB sierpień 2015

Transcript of Forum Opolskiego Biznesu

Forum Miesięcznik Samorządu Gospodarczego

O P O L S K I E G O B I Z N E S UISSN 1732-4505

nr 8 (112) sierpień 2015

Mobilizacja w gminach

Lasagne z Opola Nowe lokalizacje7 9 12

KOLEJKA PO ZIEMIĘRozmowa z Andrzejem Butrą – dyrektorem opolskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych.

2

nr 8 (112) sierpień 2015

Opolska Izba GospodarczaHenryk GalwasPrezes

Rada IzbyPrzewodniczący: Marian Duczmal, Wiceprzewodniczący: Ryszard Błaszków,Wilhelm Beker, Andrzej RybarczykSekretarz: Bartosz RyszkaCzłonkowie: Zdzisław Bąk, Andrzej Drosik, Jarosław Najczuk, Marian Siwon, Renata Gumała, Piotr Żur

Forum Opolskiego BiznesuWydawca: Opolska Izba Gospodarcza45-075 Opole, ul. Krakowska 39tel./fax. 77 44 17 668, 77 44 17 669 www.oig.opole.pl

Skład, łamanie, reklama:

45-272 Opole, ul. Sosnkowskiego 29tel. 77 456 95 29e-mail: [email protected]

Redakcja nie zwraca materiałów niezamó-wionych, zastrzega sobie prawo redagowa-nia nadesłanych tekstów, nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń.

9.

10.

12.

7.

4.

Z DRUGIEJ STRONY

www.forumopolskiegobiznesu.plwww.facebook.com/ForumOpolskiegoBiznesu

Lasagne z Opola

Program dla Śląska także dla Grupy Azoty

Nowe lokalizacje

Mobilizacja w gminach

Kolejka po ziemię. Rozmowa z Andrzejem Butrą.

Inwestycje

Gospodarka

Prosto z OIG

Polub nas na:

3

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Szanowni Państwo,

Od pięciu lat Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach jest organi-zatorem przedsięwzięcia dedykowanego sektorowi mikro, małych i średnich przedsiębiorstw pod nazwą Europejski Kongres Małych

i Średnich Przedsiębiorstw. To okazja do refleksji nad trendami jakie mogą być w przyszłości.

To platforma wymiany poglądów i doświadczeń, a także liczni znamienici goście jak m.in. Jerzy Buzek poseł do Parlamentu Europejskiego, czy Janusz Steinhoff, Przewodniczący Rady Krajowej Izby Gospodarczej i Przewodniczący Rady Regio-nalnej Izby Gospodarczej w Katowicach.

Miło nam poinformować, że Opolska Izba Gospodarcza uzyskała tytuł „Orga-nizacja Wspierająca V Europejski Kongres MŚP”. Będą tam obecni również nasi przedstawiciele, zachęcamy także Państwa. Spotkanie jest bezpłatne. Szczegóły w tym wydaniu Forum Opolskiego Biznesu. A będzie czym się pochwalić.

Ostatni miesiąc przyniósł bowiem dobre informacje. Francuska firma Stefano Toselli i belgijska Ter Beke otwarły zakład Pasta Food Company, zlokalizowany na terenach Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Opolu. Obecne zatrud-nienie na poziomie 50 osób ma wzrosnąć o co najmniej dalszych 100 pracowników. Z kolei w centrum Opola zdecydował się zainwestować minibrowar Spiż. Dobre informacje płyną także z Kędzierzyna - Koźla. Wracam bowiem pomysł realizacji projektu zgazowywania węgla w Kędzierzynie i mocna wola jego realizacji. Rząd chce wpompować miliardy złotych.

Dodajemy do tego fakt nowych obszarów dla inwestorów. Rozszerzyła się nam bowiem Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna „INVEST PARK”. W jej granice zostały włączone tereny w trzech miejscowościach Opolszczyzny: Dąbrowie, Lewinie Brzeskim oraz Niemodlinie. Te informacje napawają optymizmem.

NA DOBRY POCZĄTEK

Henryk GalwasPrezes Opolskiej Izby Gospodarczej

4

nr 8 (112) sierpień 2015

KOLEJKA PO ZIEMIĘ

PROSTO Z OIG

A gencja Nieruchomości Rolnych odnotowuje istotny wzrost zain-teresowania nieruchomościami

pod rozbudowę nowych fabryk:- Kryzys dobiega końca i biznes to

czuje – mówi Andrzej Butra, dyrektor opolskiego oddziału Agencji Nierucho-mości Rolnych. - W ostatnich miesią-cach obserwujemy rosnące zaintereso-wanie ziemią pod budowę zakładów i to niemal w każdym powiecie.

Firmy przyjeżdżają na rozmowy do agencji, bowiem tutaj krócej załatwia się formalności związane z zakupem: - Na-sze ziemie pozbawione są wad prawnych

– zaznacza Andrzej Butra, dyrektor opol-skiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych. - Nasze tereny są atrakcyjne, nie ma komplikacji przy zakupie, bo jest jeden właściciel, procedura jest szybka i sprawna. A to się w biznesie liczy.

Agencja Nieruchomości Rolnych

dysponuje najbardziej zróżnicowa-nym zasobem gruntów pod inwestycje. W sumie do sprzedaży „od ręki” jest 100 tys. hektarów ziemi, w tym ok. 60 tys. ha w rejonie dużych miast - powiedział PAP prezes ANR Leszek Świętochowski.

Tereny inwestycyjne, którymi dys-ponuje ANR - to kilkadziesiąt tysięcy hektarów gruntów położonych na terenie całego kraju, przeznaczonych w miej-scowych planach zagospodarowania przestrzennego lub w studium uwarun-kowań i kierunków zagospodarowania na różnorodne cele inwestycyjne.

„Są to tereny o dużej powierzchni, dobrze skomunikowane, na których mogą powstać inwestycje typu „gre-enfield”, parki technologiczne i prze-mysłowe, centra biznesowe, handlowe, logistyczne, składy magazynowe, no-woczesne budownictwo mieszkaniowe, a także atrakcyjne obiekty sportowo -

Mark Twain mówił „kupujcie ziemię, już jej nie produkują”. Z takiego założenia wyszedł europejski i światowy biznes, bo po tereny inwestycyjne na Opolszczyźnie w ostat-nich miesiącach ustawiają się kolejki.

Rozmowa z Andrzejem Butrą – dyrektorem opolskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych.

5

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

KOLEJKA PO ZIEMIĘ

PROSTO Z OIG

rekreacyjne” - tłumaczył Świętochowski.Szef ANR zaznaczył, że ponad

1700 ha gruntów inwestycyjnych ANR wchodzi w skład Specjalnych Stref Ekonomicznych (SSE), które zapewnia-ją inwestorom preferencyjne warunki prowadzenia działalności takie jak ulgi podatkowe i zwolnienia.

Na Opolszczyźnie działają dwie strefy ekonomiczne: podstrefa wałbrzy-ska na zachodzie i na wschodzie regionu katowicka. One również są zaintereso-wane kupieniem ziemi od agencji. Jeśli tylko mają chętnego inwestora, pukają do drzwi ANR-u. Ale są i takie firmy, które od razu udają się do agencji.

- Przykład z Kluczborka – opisuje Andrzej Butra. - Jeden z inwestorów przenosi całą produkcję z Niemiec do Polski. Nie będzie korzystał z ulg związanych ze strefą ekonomiczną, bo z takich można skorzystać tylko raz. Chce uruchomić tutaj produkcję, zależy mu na czasie, szybkości w za-kupie ziemi, dlatego od razu skorzy-stał z naszej oferty. Trzy hektary już czekają. Powstaną hale do produkcji elementów okiennych. Takich firm jest coraz więcej, a w Kluczborku brakuje już terenów inwestycyjnych. Liczy na to Byczyna, która zaczyna ściągać in-westorów do siebie. Pierwsze rozmowy trwają z firmą z wielkopolski.

A na tym nie koniec. Kolejna dużą działkę ANR przygotowuje do sprze-daży w gminie Dąbrowa. Będzie to ponad sto hektarów agencji plus kolej-ne kilkadziesiąt gminy. - Przez kilka lat był problem z jej odrolnieniem

– wspomina Andrzej Butra. - Teraz udało mi sie przekonać ministerstwo środowiska, że warto to uczynić. Dzię-ki temu będziemy mieli ogromną nie-ruchomości w doskonałej lokalizacji, bliskość obwodnicy ale przede wszyst-kim autostrady. Za tymi terenami już kiedyś rozglądały się firmy branży motoryzacyjnej. Jednak nie czekały na procedury i wybrały inną lokalizację, teraz mamy poważne karty w ręku. Jeszcze gmina musi przygotować plan przestrzennego zagospodarowania, ale to kwestia czasu.

Agencja w regionie ma blisko dwa tysiące hektarów do sprzedania pod inwestycje. Od 2009 r. funkcjonuje tzw. Krajowy Zasób Nieruchomości Inwesty-cyjnych (KZNI). W jego skład wchodzą

oferty dużych terenów (powyżej 50 hektarów) z obszaru całej Polski, które mogą być wykorzystane pod inwestycje przemysłowe. Dzięki temu inwestorzy mają ułatwiony dostęp do najbardziej atrakcyjnych nieruchomości.

Działki inwestycyjne sprzedawane są na przetargach nieograniczonych. Mogą w nich brać udział osoby fizyczne i prawne, które wpłaciły wadium i sta-wiły się we właściwym miejscu. Jest też możliwość zakupu ziemi na raty.

Od kilku lat ANR sprzedaje ok. 1 tys. hektarów gruntów inwestycyjnych rocznie. W 2014 r. sprzedaż przyniosła Agencji 250 mln zł. Ceny gruntów pod inwestycje są bardzo zróżnicowane od kilku tysięcy do kilku milionów złotych za hektar. Średnia cena 1 ha osiągnęła poziom 176,5 tys. zł., a w okolicach War-

szawy było to ponad 547 tys. zł/ha.- Agencja Nieruchomości

Rolnych to dostarczyciel naj-większych dochodów do budże-tu państwa – zaznacza Andrzej Butra. - Tylko w ciągu jednego roku przekazaliśmy dwa miliardy złotych. Opolski oddziały rocznie przekracza plan o trzydzieści procent. Liczby mó-wią same za siebie.

Na gruntach inwestycyjnych naby-tych od ANR powstały projekty inwe-stycyjne czołowych międzynarodowych koncernów: Opel, Toyota, Volkswage-n(VW), Sharp, LG, Michelin, Electrolux, Auchan, Lidl, Jerónimo Martins, IKEA, McDonald’s, Pittsburgh Glass Works, Viessmann oraz wiele innych.

| Mariusz Studzienny

6

nr 8 (112) sierpień 2015

GOSPODARKA

O d pięciu lat Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach jest organizatorem przedsię-

wzięcia dedykowanego sektorowi mikro, małych i średnich przedsiębiorstw pod nazwą Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

- Europejski Kongres Małych i Śred-nich Przedsiębiorstw to kluczowe forum dyskusji nad europejską polityką gospo-darczą - zaznacza Jerzy Buzek, Poseł do Parlamentu Europejskiego. - To na małej i średniej przedsiębiorczości zbu-dowana jest gospodarcza potęga Unii Europejskiej. Dzisiaj 99% unijnych firm to MŚP. Odpowiadają one za 60% war-tości dodanej europejskiej gospodarki. 2 na 3 pracowników znajduje zatrudnie-nie dzięki z pozoru tylko drobnej dzia-łalności. MŚP są więc filarem strategii wyjścia UE z kryzysu. Stąd tak ważne są spotkania, które co roku odbywają się w Katowicach.

Europejski Kongres MŚP to jednak także okazja do refleksji nad trendami na przyszłość. - Tu głównym wyzwa-niem, ale i szansą, jest reindustriali-zacja. - dodaje prof. Jerzy Buzek. - Ten wielki antykryzysowy unijny projekt ma na nowo napędzić europejską i polską, a w tym także śląską, gospodarkę. Pełne wykorzystanie potencjału MŚP jest dla jego realizacji absolutnie kluczowe.

Europejski Kongres Małych i Śred-nich Przedsiębiorstw to trzydniowy cykl debat, spotkań, warsztatów i wydarzeń towarzyszących z udziałem paru tysięcy

gości z kraju i Europy. W przeszło 50 sesjach merytorycznych bierze co roku udział kilkuset ekspertów, przedstawi-cieli struktur unijnych, nauki, admini-stracji rządowej i samorządowej, insty-tucji okołobiznesowych oraz praktyków i przedsiębiorców.

Wojciech Saługa, Marszałek Woje-wództwa Śląskiego: - Europejski Kon-gres Małych i Średnich Przedsiębiorstw stał się na przestrzeni ostatnich lat jed-ną z wizytówek regionu, odzwierciedla-jąc potencjał i rolę, jaką w naszej gospo-darce odgrywa ten sektor - przekonuje.

- Takie spotkania są jasnym sygnałem, że warto stawiać na jakość i uczynić z niej kartę przetargową w dyskusji o kierunkach, w których powinniśmy zmierzać. To platforma wymiany myśli, idei i wykuwania śmiałych biznesowych przedsięwzięć, swoisty impuls do dzia-łania i innowacyjności.

Małe i średnie przedsiębiorstwa odgrywają bardzo ważną rolę w rozwoju społecznym i gospodarczym. Właśnie ten sektor przyczynia się do tworzenia innowacyjnej i dynamicznej gospodarki. Stanowi najliczniejszą grupę wszystkich firm, generuje znaczny % PKB i tworzy miejsca pracy.

Janusz Steinhoff, Przewodniczą-cy Rady Krajowej Izby Gospodarczej, Przewodniczący Rady Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach dodaje: - Jestem przekonany, że piąta już edycja Europejskiego Kongresu Małych i Śred-nich Przedsiębiorstw w Katowicach bę-

dzie właściwą platformą dyskusji o tym jak przyspieszyć wzrost ich konkuren-cyjności, ułatwić dostęp do kapitału oraz zmniejszyć obciążenia administra-cyjne. Myślę, iż polskim i europejskim przedsiębiorcom potrzebny jest również przyjazny i stabilny system podatkowy. Jestem przekonany, że na tych właśnie problemach skoncentrujemy się w trak-cie debat podczas kongresu.

Spotkanie zaplanowano w dniach 12-14 października w Międzynarodo-wym Centrum Kongresowym w Katowi-cach w opiniotwórczym gronie, w for-mie otwartej debaty, prowadzone będą rozmowy o kwestiach najistotniejszych dla rozwoju przedsiębiorczości w kraju i Europie:

- Udział gości zagranicznych pozwoli na wymianę doświadczeń oraz na po-równanie warunków prowadzenia dzia-łalności gospodarczej w różnych krajach

– zaznacza Tadeusz Donocik, Prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Ka-towicach, Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego V EK MŚP. - Wyrażam nadzieję, że wspólne działania związa-ne z tym przedsięwzięciem przyniosą wymierne skutki dla dalszego rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości na-szego kraju oraz Europy.

Udział w kongresie jest dla wszyst-kich uczestników bezpłatny.

Szczegóły na http://ekmsp.eu/pl/| MS

To platforma wymiany myśli, idei i wykuwania śmiałych biznesowych przedsięwzięć.

WartO SIĘ Wybrać

7

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

S amorządy nie chcą już dać zarobić firmom zewnętrznym. Dlatego nakłaniają swoje zakłady ko-

munalne lub spółki, aby przejmowały działalność, którą dotychczas oddawały w prywatne ręce.

Przykład dwóch miasta: dużego Opola i niewielkich Głuchołaz. W sto-licy regionu miasto organizowało prze-targ na prowadzenie strefy płatnego parkowania. W zamian za opiekę nad nią i parkomaty, oddawało firmie dwa miliony złotych.

- Zdecydowaliśmy się to zmienić. Chcemy, aby pieniądze na realizację zadań publicznych zasilały spółki ko-munalne – wyjaśnia Forum Opolskiego Biznesu, Mirosław Pietrucha wicepre-zydent Opola. - To gwarancja jakości i zasilanie podmiotów, które i tak są własnością miasta.

Władze rozumują tak: Skoro prywatna firma może realizować te zamówienia i jeszcze na tym zarabiać,

to dlaczego nie mogłaby zrobić tego gminna jednostka. W Opolu zdecydo-wano się na powierzenie strefy płat-nego parkowania, ale nie tylko. W pla-nach również rozbudowa cmentarza komunalnego. Tym również ma zająć się zakład komunalny:

- W ten sposób znaczne kwoty po-zostają w gminie – dodaje Mirosław Pietrucha , wiceprezydent Opola. - Dodatkowo zwiększa się w ten spo-sób potencjał finansowy podmiotów gminnych.

W Głuchołazach podczas ostatniego Walnego Zgromadzenia Wspólników trzech gminnych spółek, burmistrz przekonywał rady nadzorcze, a także władze spółek, do tego, aby zajęły się transportem na terenie gminy:

- PKS kroi połączenia i trasy – wyli-cza Edward Szupryczyński, burmistrz Głuchołaz. - Miasto jest rozległe. Między szpitalami, a dzielnicami jest nawet kilka kilometrów drogi do poko-

nania. Mieszkańcy apelują o zorgani-zowanie komunikacji. Dlatego ziarno zostało zasiane. Spółka „Wodociągi” przymierza się do uruchomienia połą-czeń lokalnych.

W sierpniu ma być gotowy plan działania, ale na tym nie koniec, bo-wiem władze myślą już o tym by prze-wozić dzieci do szkół. Gra jest warta świeczki, to blisko 600 tysięcy złotych, które co rok płynie z budżetu.

- To bardziej skomplikowana sprawa, ale możliwa do realizacji – przekonu-je Edward Szupryczyński, burmistrz Głuchołaz. - Konieczne są jednak więk-sze inwestycje. Bo o ile do przewozu mieszkańców wystarczą dwa trzy busy wzięte w leasing, o tyle do przewozu uczniów zaplecze musi być już większe. Ale skoro robią to inni i mają z tego biznes, dlaczego nie miała by robić tego gminna spółka.

| MS

MOBIlIzacja w GMiNAcHPrywatny biznes na garnuszku publicznym może już nie zarobić.

GOSPODARKA

8

nr 8 (112) sierpień 2015

- Mamy już pierwsze dekla-racje inwestorów - deklaruje Barbara Kaśnikowska, pre-zes wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „iN-VEST-PARK”.

318 ha nowych gruntów inwestycyj-nych zostało włączonych do Wałbrzy-skiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej

„INVEST-PARK”. Jej łączny obszar wynosi obecnie blisko 3000 ha. WSSE jest największą z 14 Specjalnych Stref Ekonomicznych w Polsce.

Decyzją rady ministrów wałbrzy-ska strefa powiększyła się o 5 nowych lokalizacji. W jej granice zostały włą-czone tereny w trzech miejscowościach Opolszczyzny: Dąbrowie (109 ha), Lewinie Brzeskim (31 ha) oraz Niemo-dlinie (2 ha). Nowa podstrefa została utworzona również w województwie

lubuskim. W Świebodzinie statusem specjalnej strefy ekonomicznej zosta-ło objętych 5,8 ha terenu. W Książu Wielkopolskim włączono blisko 50 hektarów gruntu. Lokalizacja odda-lona jest zaledwie 45 km od Wrześni, gdzie budowana jest fabryka koncernu Volkswagen.

O 110 ha powiększyły się również istniejące podstrefy WSSE „INVEST-

-PARK”. Nowe grunty zostały włączone we Wrocławiu (14 ha), Strzelinie (4,3 ha), Skarbimierzu (38 ha), Kościanie (5,7 ha) oraz Oleśnicy (48 ha). Ostat-nia z wymienionych lokalizacji została wcześniej w całości zagospodarowa-na przez firmę GKN Driveline, która rozpoczęła budowę kolejnego zakładu. Wałbrzyska strefa zdecydowała się za-tem na włączenie dodatkowych terenów w tej miejscowości.

- Dołożymy wszelkich starań, aby jak najlepiej wykorzystać nowe możli-wości. Mamy już pierwsze deklaracje inwestorów. Tylko w pierwszym pół-roczu 2015 roku wydaliśmy 12 nowych

zezwoleń. Plany mamy równie ambitne. Związane są one nie tylko z pozyskiwa-niem dużych, strategicznych inwesto-rów, ale także rozszerzaniem oferty dla małych i średnich firm, na przykład po-przez budowę kolejnych hal pod wyna-jem – deklaruje Barbara Kaśnikowska, prezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „INVEST-PARK”.

Na wniosek WSSE wyłączono z jej granic 48 ha terenu. Łącznie powierzchnia strefy zwiększyła się o 270 ha i wynosi obecnie 2920 ha. Do dyspozycji inwestorów pozostaje prawie 1360 ha atrakcyjnych terenów. Szacuje się, że w wyniku włączenia nowych terenów może powstać ponad 8000 miejsc pracy, przy nakładach inwestycyjnych wynoszących około 4 mld zł. WSSE obejmuje 48 miejscowo-ści w województwach: dolnośląskim, wielkopolskim, opolskim i lubuskim. Prowadzi w niej działalność 179 firm, które zainwestowały 19,1 mld złotych i zatrudniają 41 tys. pracowników.

| MS

NajWIĘkSZa StrEfa w POlScE INWESTYCJE

9

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Francuska firma Stefano Toselli i belgijska Ter Beke otwarły zakład Pasta Food Company, zlokalizo-

wany na terenach Wałbrzyskiej Specjal-nej Strefy Ekonomicznej w Opolu. Obec-ne zatrudnienie na poziomie 50 osób ma wzrosnąć o co najmniej dalszych 100 pracowników, poinformował dyrektor zarządzający Ter Beke Dirk Goeminne.

„Mamy nadzieję otworzyć się nie tylko na nowych, polskich klientów, ale zdobyć również inne rynki europejskie. Naszym celem jest zatrudnić w Opolu co najmniej 150 osób i osiągnąć obrót 250 mln zł rocznie” - powiedział Goeminne.

Zakład jest wspólnym przedsięwzię-ciem francuskiej firmy Stefano Toselli

- lidera na rynku schładzanej lasagne - oraz belgijskiej Ter Beke - producenta świeżej żywności. W fabryce produko-wane są lasagne m.in. dla sieci sklepów Biedronka. To najnowocześniejszy za-kład francusko-belgijskiego koncernu, podano również.

Zakład w Opolu ma powierzchnię 8 tys. m2 i wyposażony został w nowa-torskie linie do produkcji lasagne. Bu-dowa obiektu trwała dwa lata.

„Pasta Food Company to kolejny z silnych przedstawicieli sektora spożyw-czego w naszym regionie. Jako samo-rząd dokładaliśmy wszelkich starań, aby cały proces związany z ulokowa-niem inwestycji w Opolu przebiegał sprawnie i dynamicznie – podkreślał Maciej Wujec, wiceprezydent Opola”

W ramach inwestycji za ok. 80 mi-lionów złotych powstała linia produk-cyjna, magazyny, chłodnia, część ad-ministracyjno- biurowa oraz zaplecze techniczne i podczyszczalnia ścieków.

Wałbrzyska Specjalna Strefa Eko-nomiczna posiada w Opolu ponad 40 hektarów wolnego terenu. W mieście działa obecnie 11 strefowych firm, któ-re zainwestowały 220 mln zł i stworzy-ły 800 miejsc pracy.

| MS

lasaGne z OpOla

INWESTYCJE

Pasta Food company chce zatrudnić dalszych 100 osób w wałbrzyskiej SSE w Opolu

10

nr 8 (112) sierpień 2015

PrOgraM dla ŚląSka TAKżE dlA GRuPy AZOTy

– wróciliśmy do analiz projektu zgazowywania węgla w Kędzierzynie i tym razem z mocną wolą jego realizacji – poinformował Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.

Rząd chce wpompować w Kędzierzyn-Koźle miliardy złotych. Nie swoje. Szukająca głosów Platforma Obywatelska ogłosiła głośny „Program dla Śląska”. Jednym z jego filarów ma być budowa w Kędzierzynie-Koźlu instalacji do zgazowywania węgla. Gdyby to się powiodło, w Kędzierzynie-Koźlu powstała-by instalacja przetwarzająca milion ton węgla rocznie.

W wyniku zgazowywania węgla powstawałby gaz syntezo-wy, który byłby wykorzystywany do produkcji amoniaku. To pozwoliłoby kupować mniej gazu od PGNiG, co zmniejszyłoby zależność Grupy Azoty od surowca zza wschodniej granicy. Sprawą otwartą jest budowa drugiej instalacji, która pozwo-liłaby na produkcję metanolu, surowca, którego w Polsce od dawna brakuje.

Pierwszy wariant miałby kosztować 1,8 mld złotych. Wa-riant z samym metanolem kosztowałby 2,4 mld złotych. Wa-riant trzeci, najkosztowniejszy – 4,2 mld złotych – zakłada realizację obu wariantów jednocześnie.Jak podaje portal wnp.pl, na przełomie listopada i grudnia 2015 roku zakończą się analizy studium wykonalności projektu zgazowywania węgla na terenie spółki Grupa Azoty ZAK w Kędzierzynie:

– Wróciliśmy do analiz projektu zgazowywania węgla w Kędzierzynie i tym razem z mocną wolą jego realizacji – poinformował Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.

Według niego trwa obecnie końcowa faza prac nad stu-dium wykonalności. – Zostały już wybrane możliwe warianty tego przedsięwzięcia, pracujemy nad ekonomicznym za-

INWESTYCJE

11

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

mknięciem projektu – dodał prezes Jarczewski. Według niego koszt inwestycji powinien wynieść do 3 mld zł.

Rada Ministrów 30 czerwca br. przyjęła „Program dla Śląska”, który ma być kołem zamachowym dla rozwoju wo-jewództwa śląskiego oraz zachodniej części województwa małopolskiego. W „Programie dla Śląska” napisano, że Skarb Państwa jako akcjonariusz Grupy Azoty będzie postulował realizację projektu napowierzchniowego zgazowywania węgla w zakładach w Kędzierzynie-Koźlu. Z rządowego programu wynika, że budowa instalacji miałaby potrwać 5–6 lat.

Kędzierzyński projekt ma doprowadzić do zwiększenia konsumpcji węgla w Polsce poprzez efektywne wykorzysty-wanie do produkcji surowców chemicznych, takich jak meta-nol i wodór. Inwestycja będzie elementem rozwoju czystych technologii, które wykorzystują węgiel jako surowiec przy jednoczesnym zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych. Bę-dzie to także element dostosowania do polityki klimatyczno-

-energetycznej UE.W „Programie dla Śląska” podkreślono, że technologia

zgazowywania węgla w instalacjach naziemnych jest rozpo-wszechniona na świecie w skali przemysłowej. Takie instala-cje funkcjonują w Chinach, Australii, RPA i Kanadzie.

Jakub Dźwilewski „Dobra Gazeta” Kędzierzyn – Koźle.| MS

Siedem lat temu w kędzierzyńskich zakładach azotowych trwały poważne przymiarki do projektu budowy elektrow-ni poligeneracyjnej wraz z instalacją wy-chwytywania i wtłaczania cO2 do ziemi. Koszt projektu szacowano wówczas na 5–6 miliardów złotych. Początkowo nawet dwie trzecie tej kwoty miała dać unia Eu-ropejska. Ostatecznie okazało się, że z uE może pochodzić znacznie mniejsza kwota dofinansowania.

Partnerem inwestycji miał być Połu-dniowy Koncern Energetyczny. Ówczesna instalacja miała być prototypem dofinan-sowanym przez unię Europejską. Miała wykorzystywać proces zgazowywania wę-gla do produkcji energii elektrycznej (309 Mw), pary (137 Mw) oraz metanolu (550 tys. ton rocznie), a także ograniczać emi-sję cO2 niemal do zera. Ostatecznie – po przejęciu przez tarnowskie zakłady – nowe kierownictwo spółki podjęło decyzję o re-zygnacji z projektu, uznając, że nie dopina się on ekonomicznie.

INWESTYCJE

12

nr 8 (112) sierpień 2015

INWESTYCJE

Ponad 120 hektarów chce włączyć do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej gmina Byczyna.

Sama strefa już się rozrosła o nowe loka-lizacje, łącznie w regionie jest 900 hekta-rów przeznaczonych dla inwestorów.

O nowych lokalizacjach poinformo-wał podczas konferencji prasowej Kamil Goździk, kierownik biura zamiejsco-wego Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej:

- Mamy w naszej strefie trzy nowe lokalizacje: Niemodlin, Lewin Brzeski i Dąbrowa. Ponadto strefa została po-szerzona w Skarbimierzu – powiedział.

- Wiemy też, że gmina Byczyna zamierza przystąpić do naszej strefy z ponad 120 hektarami gruntów. Radni podjęli już uchwałę w tej sprawie, teraz wnioski trafią do Rady Ministrów.

W czwartek 23 lipca w Urzędzie Miejskim w Byczynie odbyło się spotka-nie w sprawie utworzenia w gminie stre-fy inwestycyjnej. W spotkaniu uczest-niczyli burmistrz Robert Świerczek, Andrzej Butra - dyrektor Agencji Nie-ruchomości Rolnych Skarbu Państwa w Opolu, Kamil Goździk – kierownik opolskiego biura Wałbrzyskiej Specjal-nej Strefy Inwestycyjnej oraz Damian Gocejna – przewodniczący komisji bu-dżetu Rady Miejskiej w Byczynie.

- Uzgodniliśmy, że rozpoczynamy pro-cedurę włączenia terenów w gminie By-czyna do strefy – powiedział burmistrz.

– To 140 – hektarowy obszar, którego właścicielami są gmina, Skarb Państwa i osoby prywatne. Dlatego już w sierp-niu Rada Miejska podjęła uchwałę w tej sprawie. Strefa to wielka szansa na to, by przyciągnąć do gminy inwestorów, przy-spieszyć jej rozwój, a co najważniejsze – dać pracę mieszkańcom.

Niewykluczone zatem, że jeszcze w tej kadencji rządu - po przegłosowa-niu rozszerzenia strefy - na Opolszczyź-nie będzie blisko 900 hektarów, które będą do dyspozycji inwestorów.

- W zasobie Agencji Nieruchomości Rolnych grunty przeznaczone pod inwe-stycję w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej mamy w czterech głów-nych lokalizacjach: ponad 162 hektary w powiecie nyskim, ponad 109 hekta-rów pod Opolem, Lewin Brzeski - ponad 30 hektarów oraz Opole - Półwieś ponad 10 hektarów - mówi Andrzej Butra, dyrektor Oddziału Terenowego Agencji Nieruchomości Rolnych w Opolu.

Jak dodaje Andrzej Butra jest inwestor zainteresowany 100 hekta-rami w Nysie, jednak nazwy firmy nie zdradził.

| MS

NOWE lOkalIZacjEByczyna także chce mieć tereny pod inwestycje

Kamil Goździk, Robert Świerczek i Andrzej Butra

13

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Odpoczątku zależało nam aby w tym miejscu pro-wadzona była działalność

gastronomiczna i taki cel udało się zre-alizować – mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. – Tak solidny najemca i co ważne, sprawdzony we Wrocławiu oraz Katowicach, to dobra wiadomość dla naszego Rynku. Jestem przekonany, że dzięki temu wzbogaci się jego oferta rozrywkowa. To kolejny element poli-tyki ożywiania centrum miasta. Lokal w tak atrakcyjnej lokalizacji nie mógł stać dłużej pusty.

Minibrowar i restauracja Spiż z sie-dzibą we Wrocławiu zgodnie z warunka-mi oferty jaką przedstawił w przetargu ma płacić po uruchomieniu działalno-ści 30 złotych za mkw lokalu oraz 10 zł. za mkw w przypadku piwnic. – Opole

uważamy za bardzo atrakcyjne miejsce dla prowadzenia naszej działalności. Klimat tutejszego Rynku jest podobny do Wrocławia – mówi Danuta Kuku-ła z Minibrowaru Spiż. – Planujemy w Opolu sprzedaż piwa w 6 gatunkach, produkowanego w naszych minibro-warach. Będziemy też serwować zimne oraz gorące napoje i przekąski do piwa

– dodaje Kukuła.W pierwszym etapie działalności

nowy najemca planuje uruchomić ogró-dek piwny. – Zgodnie z planem stanie się to jeszcze w sierpniu. Pub powinien zacząć działać w ciągu najbliższych 5 miesięcy – wyjaśnia Kukuła.

Wrocławski minibrowar Spiż działa od 23 lat i uważany jest za miejsce kul-towe w stolicy Dolnego Śląska.

| MS

MiNiBROwAR SPiż w OPOluwłaściciele wygrali przetarg na lokal przy ratuszu. chodzi o liczące 285 metrów kwa-dratowych powierzchni po-mieszczenia, których ostatnim najemcą był John Bull Pub.

INWESTYCJE

14

nr 8 (112) sierpień 2015

KAWKA po raz trzeci

Kolejne polskie miasta będą mogły niedługo skorzystać z dofinansowania na projekty likwidujące i ograniczające niską emisję.

Z końcem lipca br. Narodowy Fundusz ogłosił już trzeci nabór wniosków o udostępnienie środków dla wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospo-darki wodnej w ramach programu KAwKA („Poprawa jakości powietrza. część 2) KAwKA – likwidacja niskiej emisji wspierająca wzrost efektywności energetycznej i rozwój rozproszonych odnawialnych źródeł energii”).

Rada nadzorcza Funduszu podjęła decyzję o obni-żeniu wymogu dotyczącego liczby mieszkańców miast z 10 do 5 tys., kwalifikującego przedsięwzięcia z da-nego obszaru do dofinansowania. Ograniczenie nie dotyczy uzdrowisk.

KAwKA służy poprawie jakości powietrza w mia-stach poprzez m.in. likwidację lub ograniczenie źródeł tzw. niskiej emisji - głównie nieefektywnych przydo-mowych kotłów grzewczych opalanych węglem oraz transportu. Pozwala na modernizację sieci ciepłowni-czej, podłączenie do niej nowych odbiorców, wymianę kotłów węglowych na kotły gazowe, instalację kolekto-rów słonecznych, termomodernizację budynków, czy instalacje systemów zarządzania ruchem drogowym, budowę stacji cNG, lNG i dla pojazdów elektrycznych.

w komunikacie funduszu wiceprezes NFOŚiGw dorota Zawadzka–Stępniak tłumaczyła, że w mniej-szych miastach, ze względu na brak systemów centralnego ogrzewania, problem niskiej emisji jest o wiele bardziej widoczny, niż w miastach dużych. Z tego powodu Fundusz podjął decyzję o skierowaniu go również do mniejszych ośrodków.

Fundusz zawężył także katalog przedsięwzięć po-

dejmowanych w ramach likwidacji bądź modernizacji lokalnych źródeł ciepła oraz działań edukacyjno–in-formacyjnych. wprowadził dodatkowe wymagania dla kotłów opalanych paliwem stałym, zastępujących takie same urządzenia o niższej sprawności.

Budżet programu Kawka wynosi 120 mln zł. Kolej-ny nabór wniosków NFOŚiGw chce rozpocząć w trze-cim kwartale tego roku. Ze wsparcia będzie można skorzystać we wszystkich województwach kraju.

NFOŚiGw przypomina, że w dwóch pierwszych edycjach programu KAwKA na poprawę jakości po-wietrza przyznano łącznie prawie 637 mln zł. Z finan-sowania skorzystało ponad 60 miast w 12 regionach kraju, zlikwidowano prawie 34,5 tys. pieców węglo-wych i zastąpiono je przyłączami do miejskich sieci ciepłowniczych oraz nowymi, czystszymi źródłami ciepła, takimi jak kotły gazowe, pompy ciepła, ogrze-wanie elektryczne.

Pieniądze z dotacji płyną do samorządów, ale ostatecznym odbiorcą dofinansowania mogą być m.in. osoby fizyczne, wspólnoty mieszkaniowe, dewe-loperzy. dofinansowanie wynosi do 90 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji, z czego dotacja ze środków NFOŚiGw wynosi 45 proc. Pozostałą część uzupełniają wojewódzkie fundusze ochrony środowiska w ustalonej przez nie formie. Opolski wFOŚiGw informuje, że wa-runki udzielania wsparcia, po drobnych modyfikacjach, będą podobne do drugiego naboru ogłoszonego przez Fundusz w Opolu. A szczegóły można znaleźć na stronie

| MS

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

15

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Są pieniądze do wzięcia

Prosument Opolski cieszy się dużym zainteresowaniem

w sierpniu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki wodnej ogłosił nabory dla samorządów, wojewódzkich funduszy i banków zainteresowanych udziałem w programie Prosument. To nie wszystkie jakie szykuje fundusz. Swój ma także opolski wFOŚi Gw

celem jest szersza dystrybucja środków przezna-czonych na zakup i montaż instalacji odnawialnych źródeł energii do samodzielnej produkcji prądu i ciepła. Nabór dla jednostek samorządu i wFOŚiGw rozpoczął się 10 sierpnia i będzie prowadzony w trybie ciągłym do wyczerpania się puli środków. Na każdą z tych ścieżek przeznaczono po 50 mln zł w latach 2015-2016 r.

Z kolei banki mają do dyspozycji 160 mln zł. Na razie wnioski zbiera Bank Ochrony Środowiska, który jako jedyny zgłosił się w pierwszym konkursie. Kolejny nabór rozpoczął się 3 sierpnia i potrwa do 11 września. - Mamy sygnały, że zainteresowanych udziałem w „Prosumencie” jest więcej niż jeden bank. Mam nadzieję, że w drugiej turze zgłosi się ich kilka

– mówi nam dorota Zawadzka-Stępniak, zastępca prezesa NFOŚiGw.

To właśnie ścieżka bankowa daje gwarancje szyb-kiego pozyskania przez rodzinę Kowalskich pieniędzy na mikroinstalację OZE, czyli pożyczki na preferen-cyjnych warunkach wraz z dotacją. w przypadku np. ścieżki samorządowej gminy muszą bowiem organi-zować przetargi na wybór wykonawcy czy dostawcy urządzeń, co wydłuża cały proces. Z drugiej jednak strony to samorząd przejmuje na siebie wszelkie formalności związane z inwestycją.

w najbliższym czasie NFOŚiGw będzie też przepro-

wadzał nabór w ramach programu lemur - energo-oszczędne budynki użyteczności publicznej o budżecie 230 mln zł, stanie się to najpóźniej we wrześniu.

wFOŚiGw w Opolu realizuje własny Program dofi-nansowania zakupu i montażu odnawialnych źródeł energii zwany „Prosumentem Opolskim” w ramach którego, Beneficjenci mogą uzyskać w Funduszu dofinansowanie w formie dotacji do instalacji OZE. Program cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.

Skierowany jest do osób fizycznych i wspólnot mieszkaniowych będących właścicielami, współwłaści-cielami lub wieczystymi użytkownikami mieszkań i nie-ruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi położonych na terenie województwa opolskiego. dofi-nansowanie w ramach Programu jest udzielane w for-mie dotacji i stanowi częściową refundację udokumen-towanych kosztów poniesionych przez beneficjenta na zakup i montaż mikroinstalacji odnawialnych źródeł do produkcji energii cieplnej lub energii elektrycznej.

wnioski o dotację można składać osobiście w biu-rze Funduszu lub za pośrednictwem poczty. Regula-min Programu dopuszcza również możliwość składa-nia wniosków przez Beneficjentów za pośrednictwem gmin, które podpisały z Funduszem stosowne poro-zumienie, w ten sposób została rozszerzona do-stępność Programu dla mieszkańców Opolszczyzny. Beneficjenci mogą pobrać wnioski ze strony interne-towej Funduszu bądź też uzyskać wzory wniosków w Funduszu lub w gminach.

| MS

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

16

nr 8 (112) sierpień 2015

Główny cel inwestycji zakłada ochronę przeciwpowodziową wzdłuż Nysy Kłodzkiej

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Minister środowiska Maciej Grabowski zapewnił, że modernizacja zbiornika w Nysie zostanie zakończona zgodnie z terminem, czyli do końca 2015 roku.

– Mam pieczę nad tą inwestycją, dlatego chciałem tu na miejscu zobaczyć jak wygląda jej realizacja. To potężna, warta blisko 500 mln zł inwestycja – mówił dziennikarzom minister Maciej Grabowski. – Były problemy z głównym wykonawcą, także inne, ale poradziliśmy sobie, straciliśmy niestety trochę czasu i teraz go nadrabiamy – mówił mi-nister Grabowski. Zapewnił on, że pieniądze unijne które zostały zainwestowane w nyski zbiornik zostaną wykorzy-stane i rozliczone. – Nie grozi nam zwrot środków unijnych..

Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Witold Sumisławski zauważył, że tylko jeden element in-westycji na zbiorniku i rzece Nysie Kłodzkiej nie zostaną oddane do końca roku:

- Obecnie prace trwają na wszystkich frontach robót – mówił. Niektóre zadania są już na przysłowiowej „ostatniej prostej”, inne są już ukończone, jednak jeszcze sporo przed nami. Ostateczny termin zakończenia inwestycji nie będzie łatwy do osiągnięcia, ale do końca tego roku chce-my zrealizować wszystkie jej elementy, z wyłączeniem przebudowy jazu nr 2 przy moście Bema. To zadanie, ze względu na kilkumiesięczną przerwę w realizacji spowo-dowaną awarią ścianki szczelnej, będziemy realizować nieco dłużej - do czerwca 2016 roku. Przygotowaliśmy jednak alternatywny montaż finansowy, dzięki któremu uzyskane dofinansowanie z Unii Europejskiej nie jest zagrożone - mówi Prezes KZGW Witold Sumisławki.

Zbiornik w Nysie remontowany jest w takim zakresie po raz pierwszy od pamiętnej powodzi w 1997 roku. Norbert Krajczy, przew. Sejmiku Województwa Opol-

skiego, jednocześnie dyrektor ZOZ-u w Nysie podkreślił, że inwestycja jest ważna nie tylko dla Nysy, ale także Wrocławia. – Pamiętam 1997 roku, gdy ewakuowaliśmy czterysta osób ze szpitala, zalało mi także dom. Jeszcze jako parlamentarzysta zabiegałem o te inwestycje i stąd moje podziękowania, że zmierzamy ku ich zakończeniu.

Główny cel inwestycji zakłada ochronę przeciwpowo-dziową wzdłuż Nysy Kłodzkiej obejmującą m.in. poprawę możliwości redukcyjnych fal powodziowych na zbiorniku dzięki wyprzedzającym zrzutom wody dla przygotowania dodatkowej rezerwy powodziowej, bezpośrednią ochro-nę życia ludzi i zwierząt oraz wartości materialnych oraz umożliwienie bezpiecznego rozwoju miast wraz z terena-mi rolniczymi i infrastrukturą techniczną; wspomaganie ochrony przeciwpowodziowej wzdłuż Odry poniżej ujścia rzeki Nysy Kłodzkiej, a w szczególności Wrocławia.

Jednak samorządowcy wskazywali również na dodat-kowe walory zbiornika o których nie wolno zapomnieć. - Samorządowcy chcą współpracować z RZGW, by jeziora mogły pełnić także funkcję turystyczną – zaznaczył Cze-sław Biłobran, starosta nyski. - To ma bowiem ogromne znaczenie dla rozwoju bazy noclegowej i turystycznej.

Pojawiły się już bowiem problemy niskiego stanu wód na jeziorze nyskim, który w konsekwencji mógłby doprowadzić do zakwitu sinic. Stąd też uwaga Antoniego Konopki, wicemarszałka województwa opolskiego, który zwrócił on uwagę na brak większych środków na ska-nalizowanie terenów wiejskich położonych wzdłuż rzeki i jezior, a to przekłada się na jakość wody. Po drugie za budową nowych urządzeń hydrotechnicznymi powinny iść pieniądze na ich konserwację.

| MS

Terminy im niegroźne

17

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

wiecej niż energia

Gminy traktują niską emisję po macoszemu

Pracownicy urzędów gmin mają problem z wytycze-niem priorytetów związanych z polityką energetyczną. Nawet jeżeli jest ona określona, ale realizowanie jej związane jest z dużymi nakładami i jest wysoce kapitało-chłonne to bywa zaniechana i niestety widnieje zazwy-czaj w strategii rozwoju. A tak nie powinno być, mówi w rozmowie z Forum Opolskiego Biznesu Anna Rumoc-ka doktorant Politechniki częstochowskiej.

Samorządy mają duży wpływ na kształtowanie postaw mieszkańców, dlatego ważna jest ich aktywność również w zakresie odnawialnych źródeł energii. w znacznym stopniu od postawy urzędników i podejścia władz lokal-nych, zależy zainteresowanie zieloną energią, promowa-nie energetyki obywatelskiej i zwiększanie efektywności energetycznej, która pozwala na oszczędności. Można wymieniać coraz więcej dobrych praktyk, które realizowa-ne są przez samorządy albo inicjatyw, które zakończyły się pomyślnie. ważne, że samorządy angażują się w działania z zakresu wytwarzania energii i ochrony klimatu (niedaw-no powiat starogardzki stał się oficjalnie pierwszym po-wiatem w Polsce, który posiada perspektywiczny program działań zgodny z ideą gospodarki niskoemisyjnej).

Z kolei na liście gmin, które podpisały umowę z Na-rodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodar-ki wodnej w ramach programu „Prosument” są Pałecz-nica, Kobylnica, chełmża, Hajnówka, Kozienice i żory.

w naszym regionie umowy o współpracy z woje-wódzkim Funduszem Ochrony Środowiska podpisały około sześćdziesięciu gmin. wskazani pracownicy gmin został przeszkoleni w siedzibie Funduszu w zakresie warunków regulaminowych Programu

- Mimo tych dobrych wiadomości nadal zdarza się, że

urzędnicy nie wiedzą o tym, że jest prowadzony nabór w programie, w którym warto wziąć udział. dotychczas największym zainteresowaniem cieszyły się działania zwiększające efektywność energetyczną – komentuje Anna Rumocka.

warto jeszcze wspomnieć, że odnawialne źródła energii są szansą na pobudzenie rozwoju gospodarcze-go gmin, czego nie można ignorować. Samorządy mogą obecnie korzystać z programów, które zostały zaplano-wane na lata 2014-2020. Nie powinny pozostać obojęt-ne na oczekiwania mieszkańców.

- Stąd powstanie ruchu obywatelskiego „więcej niż energia”, ponieważ rozumiemy, że energia odnawialna i energetyka obywatelska to także szansa dla nowocze-snej Polski – wyjaśnia Anna Rumocka. - Należy działać wspólnie. Zadaniem samorządu terytorialnego jako organizacji społeczności lokalnej jest działanie w poro-zumieniu z mieszkańcami i firmami. dlatego samorządy bezwzględnie powinny ubiegać się o dofinansowanie unijne, a także prowadzić właściwe działania zachęca-jące firmy i wspierające mieszkańców do korzystania z odnawialnych źródeł energii.

Trzeba jeszcze podkreślić, że samorządy muszą wy-pełniać założenia polityki energetycznej. Podejmowanie inicjatyw w zakresie odnawialnych źródeł energii nie po-winno być traktowane jako dobra wola urzędników, ale obowiązek. O tym właśnie obywatele muszą pamiętać, ponieważ także od ich inicjatywy zależy, czy samorządy będą pozyskiwać fundusze unijne i jakie cele będą reali-zowane. warto być odpowiedzialnym i zaangażowanym oraz popierać działania edukacyjne w zakresie OZE.

| MS

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

18

nr 8 (112) sierpień 2015

Nadal przyjmowane

są wnioski

w ramach pozyskanych środków Fundusz udzielił ponad 120 pożyczek na blisko 23 mln.

wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Go-spodarki wodnej w Opolu od ponad 20 lat wspiera inwestycje realizowane na terenie Opolszczyzny.

Są to inwestycje realizowane w dziedzinach ochrony atmosfery, ochrony wód, gospodarki wodnej, gospodarki odpadami i ochrony powierzchni ziemi. inwestycje te podejmowane są przez Gminy, Spółki Komunalne i duże przedsiębiorstwa.

chcąc rozszerzyć zakres możliwych do sfinansowa-nia podmiotów wojewódzki Fundusz Ochrony Środo-wiska i Gospodarki wodnej w Opolu pozyskał środki z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa Opolskiego na lata 2007-2013 i w ramach tych środków ma możliwość wspierać sektor mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Pożyczki udzielane przedsiębiorstwom przeznaczane są na cele inwestycyjne i nieinwestycyjne.

w sumie w ramach pozyskanych środków Fundusz udzielił ponad 120 pożyczek na blisko 23 mln. zł. Naj-częściej wspierane sektory przedsiębiorców to: budow-nictwo, handel, przetwórstwo przemysłowe, usługi me-dyczne, usługi wodno-kanalizacyjne i pozostałe usługi.

Nie ma określonej minimalnej kwoty pożyczek, więc niemal każda mała inwestycja planowana przez firmę możliwa jest do sfinansowania przez Fundusz. istnie-je określona górna granica finansowania i tak jedno przedsiębiorstwo może uzyskać finansowanie w ra-mach jednej inwestycji na kwotę do 700 tys. zł, lecz

jeden przedsiębiorca może uzyskać kilka pożyczek na różne inwestycje w łącznej kwocie 1.150 tys. zł.

w ostatnim okresie uelastyczniając ofertę obniżyli-śmy oprocentowanie pożyczek, które wynosi na dzień dzisiejszy przy zastosowaniu pomocy de minimis 2,5%, wydłużyliśmy okres możliwy do spłaty pożyczek, zwiększyliśmy też jednostkową kwotę pożyczek i roz-szerzyliśmy cele na które udzielane są pożyczki.

Zakres na jaki udzielane są pożyczki jest bardzo szeroki – od inwestycji związanych z nieruchomo-ściami – typu zakup, budowa, rozbudowa i  remont nieruchomości, poprzez zakup wszelakich środków trwałych tj. maszyny, urządzenia, pojazdy, sprzęt aż do wyposażenia biur, lokali czy też hal produkcyjnych.

Przedsiębiorstwa, które skorzystały w Funduszu z pożyczek często wracają do nas po kolejne finanso-wanie, co świadczy o zadowoleniu z oferty i obsługi.

wnioski przyjmowane są w sposób ciągły, a druki wniosków można uzyskać w siedzibie Funduszu bądź też pobrać ze strony internetowej Funduszu.

Już na etapie planowania inwestycji przez przed-siębiorców zapraszamy do konsultacji i rozmowy na temat szczegółów finansowania, bo specjaliści Funduszu mogą wykorzystując swoją wiedzę doradzić przedsiębiorcom, jak zaplanować inwestycję i na ja-kie elementy finansowania należałoby zwrócić uwagę już na etapie planowania inwestycji.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

19

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Modernizacja dzięki pieniądzom funduszu

Obecna instalacja nie daje szansy dotrzymania powyższego standardu emisji.

Przyjęcie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Europy w sprawie emisji przemysłowych (zinte-growane zapobieganie zanieczyszczeniom i ich kon-trola) - zwanej potocznie iEd oraz jej transpozycja do polskiego porządku prawnego od paru lat stanowi bez wątpienia jedno z wiodących zagadnień w dziedzinie ochrony środowiska zarówno w Europie jak i w Polsce.

dlatego coraz więcej firm decyduje się inwestycje proekologiczne. Pieniędzy na ten cel szukają w wFOŚ w Opolu. Taką drogę wybrała kolejna firma. To Głucho-łaskie Zakłady Papiernicze Energia cieplna Sp. z o.o.

w siedzibie wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska odbyło się spotkanie z przedstawicielem GZP Energii cieplnej w ramach którego, negocjowano warunki umowy pożyczki na zadanie pn.: „Zabudowa układu odpylania spalin kotłów OR 16/1 oraz OR 16/2”.

GZP Energia cieplna Sp. z o.o. jest w 100% wła-snością Głuchołaskich Zakładów Papierniczych spółki z o.o. Jest producentem energii cieplnej i elektrycznej.Łączna produkcja to ok. 400000 GJ ciepła w postaci pary, która zasila maszyny papiernicze oraz ogrzewa 50% mieszkań w mieście. do wytwarzania energii elektrycznej wykorzystujemy dwie turbiny o łącznej produkcji 800 Mwh rocznie.

w ramach realizacji zadania planowana jest modernizacja układu odpylania kotłów OR 16/1 i OR 16/2. Zakład eksploatuje 2 kotły parowe OR-16 o łącz-nej mocy cieplnej 16,7 Mwt. ciepło wyprodukowane w kotłach dostarczane jest do Głuchołaskich Zakła-dów Papierniczych do celów technologicznych i do

Energetyki cieplnej Opolszczyzny Opole dla celów grzewczych osiedla mieszkaniowego oraz do kilku drobnych odbiorców w celach grzewczych. Obecnie odpylanie realizowane jest przy pomocy multicyklo-nów typ 12/6 G-Z wyprodukowanych i zamontowa-nych w latach 1997-98, remontowanych w 2010 roku o sprawności ok. 90 %, co powoduje emisję pyłów do atmosfery na poziomie 350 mg/Nm3. Stopień zużycia instalacji odpylającej bez znamion zużycia ponadnor-matywnego.

Ze względu na zmianę przepisów dotyczących standardów emisyjnych od dnia 1 stycznia 2016 r. instalacje muszą spełniać kryterium emisji pyłu poniżej 100 mg/m3u przy 6% zawartości tlenu w spa-linach. Obecna instalacja nie daje szansy dotrzymania powyższego standardu emisji.

Termin wejścia w życie zaostrzonych standardów emisyjnych zbliża się nieubłaganie – niektórzy pro-wadzący instalację zdołają, w ramach mechanizmów derogacyjnych, oddalić datę wejścia w życie tych wy-mogów. Niemniej, wcześniej czy później każda insta-lacja do spalania paliw objęta systemem iPPc będzie się musiała zmierzyć z nowymi normami emisyjnymi, a wiele z nich będzie musiało być wręcz wyłączone. Nie są to bowiem przepisy o charakterze wytycznych czy też celów długoterminowych, lecz bezwzględnie obowiązujące normy ustanawiające granice korzysta-nia ze środowiska, których przestrzeganie może być egzekwowane chociażby wskazanymi wyżej środkami.

| MS

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

20

nr 8 (112) sierpień 2015