Forum Opolskiego Biznesu

22
KlimkiewiczKnapik S.C. Forum Miesięcznik Samorządu Gospodarczego OPOLSKIEGO BIZNESU ISSN 1732-4505 nr 11 (103) listopad 2014 Opolanie z Polską Nagrodą Jakości Premier na budowie Elektrowni Opole Będzie kolejny Kryształowy Laureat 4 7 15 MaMy przewagę bo jesteśmy na miejscu

description

listopad 2014

Transcript of Forum Opolskiego Biznesu

Page 1: Forum Opolskiego Biznesu

KlimkiewiczKnapik S.C.

Forum Miesięcznik Samorządu Gospodarczego

O P O L S K I E G O B I Z N E S UISSN 1732-4505

nr 11 (103) listopad 2014

Opolanie z Polską Nagrodą Jakości

Premier na budowie Elektrowni Opole

Będzie kolejny Kryształowy Laureat4 7 15

MaMy przewagębo jesteśmy na miejscu

Page 2: Forum Opolskiego Biznesu

2

nr 11 (103) listopad 2014

opolska izba GospodarczaHenryk GalwasPrezes

Rada izbyPrzewodniczący: Marian Duczmal, Wiceprzewodniczący: Ryszard Błaszków,Wilhelm Beker, Andrzej RybarczykSekretarz: Bartosz RyszkaCzłonkowie: Zdzisław Bąk, Andrzej Drosik, Jarosław Najczuk, Marian Siwon, Renata Gumała, Piotr Żur

Forum opolskiego biznesuWydawca: Opolska Izba Gospodarcza45-075 Opole, ul. Krakowska 39tel./fax. 77 44 17 668, 77 44 17 669 www.oig.opole.pl

Redaktor naczelny:Maciej T. Nowake-mail: [email protected] tel. 604 64 92 42

Foto: Witold Chojnacki

skład, łamanie, reklama:

45-272 Opole, ul. Sosnkowskiego 29tel. 77 456 95 29e-mail: [email protected]

Redakcja nie zwraca materiałów niezamó-wionych, zastrzega sobie prawo redagowa-nia nadesłanych tekstów, nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń.

8.

13.

15.

17.

4.

5.

6.

7.

Z DRUGIEJ STRONY

www.forumopolskiegobiznesu.pl

Znajdź nas na:

www.facebook.com/ForumOpolskiegoBiznesu

Mamy przewagę, bo jesteśmy na miejscuJan Klimkiewicz i Michał Knapik, KlimkiewiczKnapik S.C.

Chcę zmienić lokalną rzeczywistość Rozmowa z Sabiną Gorzkullą-Kotzot, wicestarostą powiatu

krapkowickiego

Premier na budowie Elektrowni Opole

Musimy szkolić dualnie

Opolanie z Polską Nagrodą Jakości

To, co zaczęło się 25 lat temu, to dla nich wielka przygoda

Najlepsze opakowanie ma banan

Będzie kolejny Kryształowy Laureat

Wywiad

Inwestycje

Prosto z OIG

agencja komunikacji marketingowej

Polub nas na:

Page 3: Forum Opolskiego Biznesu

3

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło rok szkolny 2014/2015 „Rokiem szkoły zawodowców”. To ważna inicjatywa mająca na celu przywrócenie właściwego miejsca szkolnictwu zawodowemu, co zostało przez ostatnie

lata bardzo zaniedbane. Postawiliśmy na edukację w ogólniakach i na to, by jak najwięcej młodych ludzi zdobyło wykształcenie wyższe. To okazał się błędny kie-runek. Nie potrzebujemy przysłowiowych już politologów, nauczycieli historii czy absolwentów od zarządzania, którzy z dyplomem wyższej uczelni w ręce pędzą do pośredniaka, bądź znajdują pracę na kasie w markecie. Pracę, która nie odpowiada ich wykształceniu i aspiracjom. W najgorszym razie wyjeżdżają za granicę.Na rynku pracy bardziej pożądany od absolwenta uczelni wyższej jest dzisiaj fa-chowiec z konkretnym zawodem w ręku. Zagraniczni inwestorzy decydujący się na budowę zakładów w polskich strefach ekonomicznych nie poszukują pracowników z wykształceniem ogólnym bądź humanistycznym. Potrzebują spawaczy, tokarzy czy elektryków. A tych nie tylko na Opolszczyźnie, ale i w całym kraju wyraźnie brakuje.

Znalezienie fachowej i dobrze wykształconej kadry jest jednym z najistotniej-szych czynników mających wpływ na miejsce ulokowania inwestycji. Tę kadrę mu-simy wykształcić, dlatego trzeba zreaktywować szkolnictwo wyższe. Przedsiębiorcy zrzeszeni w Opolskiej Izbie Gospodarczej, a mamy ich 450, już daw-no zauważyli ten problem. Dlatego starają się współpracować ze szkołami zawo-dowymi, oferując miejsca na praktyki i staże. Liczą na współpracę ze strony szkół, by te wsłuchały się w ich potrzeby. By nie kształciły, tak jak im się podoba, ale by uczyły kompetencji, które później będą potrzebne młodym ludziom.Pożądany jest w tym przypadku dualny model kształcenia. Uczniowie w szkole uczą się teorii, a na praktyce konkretnych zawodowych umiejętności. Z kolei pracodawcy nie mogą praktykantom wręczać jedynie miotły, powinni ich dopuszczać nie tylko do młotka, ale też do obrabiarek CNC.

Wiele pracy przed nami, zarówno przed szkołami, jak i przedsiębiorcami. Jednak z tej drogi zawrócić nie możemy.

NA DOBRY POCZĄTEK

NaPrawmy szkolnictwo zawodowe!Henryk Galwas

Prezes Opolskiej Izby Gospodarczej

Page 4: Forum Opolskiego Biznesu

4

nr 11 (103) listopad 2014

W tym roku nagrody wręczo-no 11 listopada na Zamku Królewskim w Warszawie.

Laureaci odbierali statuetki z rąk Ja-nusza Piechocińskiego, wicepremiera i ministra gospodarki.

Polską Nagrodą Jakości w kategorii Małych i Średnich Przedsiębiorstw na-grodzono spółkę Brokelmann Polska z Opola, która zajmuje się produkcją aluminiowych elementów dla dużych koncernów samochodowych, m.in. mercedesa. Wyróżnienie w kategorii samorząd lokalny otrzymała gmina Dobrzeń Wielki.

Tytułu Znakomitego Przywódcy odebrało dwóch opolan: Jacek Suski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu oraz Mirosław Garack, prezes firm ZND CE – spółki produkującej mobilne ogrodzenia oraz Opolskie Centrum Logistyczne.

Organizatorsmi konkursu są Krajowa Izba Gospodarcza, Polskie Centrum Badań i Certyfikacji, Polskie Forum ISO 9000. Polska Nagroda Jakości to wyróżnienie przyznawane przedsiębiorstwom za wdrażanie kon-

cepcji zarządzania przez jakość - TQM (Total Quality Management). Została ustanowiona 7 marca 1995 r. m.in. przez Krajową Izbę Gospodarczą. Jed-nym z inicjatorów utworzenia nagrody był prof. Edward Kindlarski.

Nagrody przyznawane są w kilku kategoriach:

- Nagrody Zespołowe – otrzymuja przedsiębiorstwa za wdrożenie TQM, dzięki czemu doprowadziły do wzro-stu satysfakcji klientów, pracowników i współpracujących z nimi przedsię-biorstw oraz osiągnęły poprawę jako-ści pracy, procesów i odniosły sukces rynkowy.

- Nagrody Indywidualne - przyzna-wane osobom, które wniosły znaczący wkład w opracowanie teorii TQM.

- Nagrody Honorowe - przyznawa-ne osobom i zespołom za szczególne zasługi dla rozwoju jakości w Polsce.

Nagrody są przyznawane co-rocznie, jednak nie zawsze i nie we wszystkich kategoriach. Oprócz na-gród mogą być również przyznawane wyróżnienia.

| MAN

Opolszczyzna wzbogaciła się o dwóch Znakomitych Przywódców oraz o jedną firmę i instytucję, które uho-norowano Polską Nagrodą Jakości. Była to już XX edycja konkursu.

opolanie z polską naGRodą jakości

PROSTO Z OIG

Page 5: Forum Opolskiego Biznesu

5

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Prezydent Opola zaprosił do CWK przedsiębiorców, którzy rozpoczy-nali prowadzenie swoich firm 20-

25 lat temu, czyli po przełomie ustrojo-wym w Polsce.

Gościem specjalnym był Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka. Opowiedział o tym, jak był świadkiem transformacji ustrojowej w naszym kraju.

- Te 25 lat to jest najlepszy okres w dziejach Polski. Nie tylko w ostatnim wieku, ale chyba także w całej historii – powiedział Janusz Steinhoff. Daleki był jednak od stwierdzenia, że wszystko jest idealnie i że transformacja nie miała wad.

- Dzisiaj przedsiębiorcom bardzo potrzebne są trzy rzeczy. Po pierwsze, uporządkowanie skomplikowanego i nie-przyjaznego systemu podatkowego. Po drugie, wzmocnienie instytucji otoczenia biznesu, bo nie może być tak, że przed-siębiorcy miesiącami czekają na wyroki w sądach. Po trzecie - infrastruktura. Mimo, że wiele już zrobiono, to nadal jeszcze nie mamy jednej całej autostrady – stwierdził Janusz Steinhoff.

W trakcie panelu dyskusyjnego zna-ni opolscy przedsiębiorcy opowiedzieli o swoich niełatwych początkach.

- Pracowałem wtedy na Zachodzie. Brat powiedział do mnie: może zrobimy jakiś biznes - wspominał Piotr Żur, wła-

ściciel i prezes firmy logistycznej Pio-mar. - Kupiliśmy w Niemczech maszynę do produkcji kostki brukowej, ale był problem z jej przewiezieniem do Polski. Transport był bardzo drogi. Kupiliśmy więc jelcza 315 za 38,9 mln zł. Przewieź-liśmy maszynę, ale nawet nigdy jej nie uruchomiliśmy, bo nie było ku temu dobrych warunków. Jelczem zaczęliśmy wozić buty z Otmętu do Niemiec. I tak to się zaczęło.

- To, co zaczęło się 25 lat temu, jest dla mnie wielką przygodą. Wyszedłem akurat z wojska. Miałem paszport polski i niemiecki. Wyjeżdżałem na Zachód. Wtedy był duży popyt na zachodnie samochody, więc kupowałem je w Niem-czech i przywoziłem do Wrocławia. Gdy przyjeżdżałem z kolegami na giełdę we Wrocławiu, to nawet na nią nie wjeż-dżaliśmy, tylko przed wjazdem w pół godziny sprzedawaliśmy wszystkie auta – wspominał Mirosław Garack, wła-ściciel m.in. OCL, ZND CE. - Później zainwestowałem w budynki po byłych zakładach mięsnych Peters, gdzie stwo-rzyłem Opolskie Centrum Logistyczne. Ale nie wszystko mi się w życiu udało. Marzyłem o córce, a mam czterech sy-nów - dodał.

Organizatorami spotkania byli pre-zydent Opola, Centrum Wystawienni-czo-Kongresowe w Opolu oraz Klub 150.

| MAN

„25 lat opolskiej gospo-darki” – pod takim hasłem odbyło się spotkanie przed-siębiorców w CWK Opole, które było okazją do tego, by z uśmiechem na twarzach powspominać rodzenie się wielkich opolskich biznesów.

to, co zaczęło się 25 lat temu, to dla nich wielka pRzyGoda

PROSTO Z OIG

Page 6: Forum Opolskiego Biznesu

6

nr 11 (103) listopad 2014

II Forum Innowacji odbyło się 16 października br. w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym

w Opolu. Było okazją do pokazania opolskich firm i nowoczesnych dziedzin, takich jak neurodydaktyka czy teleme-dycyna, ale okazją do przeprowadze-nia interesujących rozmów i wymiany poglądów na temat rozwoju innowacyj-nej przedsiębiorczości czy współpracy biznesu z nauką.

Witold Potwora, prorektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu zauważył, że w regionie mamy

wiele innowacyjnych firm, którymi mo-żemy się pochwalić i które robią rzeczy unikalne w skali światowej. Jako przy-kład podał Expolomet, która łączy meta-le metodą wybuchowego platerowania, firmę Moviebird produkującą wysię-gniki do kamer, które wykorzystywane są w Hollywood przy produkcji takich światowych hitów, jak „Spiderman” czy „Mission Impossible” oraz Narzędziow-nię Pszenica ze Strojca, która współpra-cuje z Japończykami.

- Bez wprowadzenia na rynek nie ma żadnych innowacji. Dobry pomysł

zyskuje swoje znaczenie dopiero wtedy, gdy uda się go wdrożyć – powiedział Jakub Czyczyło, prezes Stowarzyszenia Promocja Przedsiębiorczości.

Adam Zadorożony, prezes Stowarzy-szenia Metalchem i prezes firmy West Technology & Trading Polska mówił o unijnych dotacjach. - Pieniądze powin-ny iść tam, gdzie wiedzą, co z nimi robić, czyli do przedsiębiorstw. I to przedsię-biorcy mają sobie dobierać naukowców do współpracy. Jak słyszę, że na czele projektu stoją naukowcy, to już wiem, że nic z niego nie będzie - stwierdził.

Beata Tomaszkiewicz z „Dziennika Gazety Prawnej”, która prowadziła panel dyskusyjny poświęcony innowacyjnym firmom była zaskoczona tym, jak innowa-cyjne firmy są na Opolszczyźnie i uznała, że opolanie mogą być z nich dumni.

| MAN

Kongres jest platformą wymiany doświadczeń na temat bieżącej sytuacji oraz wyzwań stojących

przed polską branżą spożywczą. Zapro-szeni eksperci wraz z przedstawicielami administracji dyskutowali na najbar-dziej nurtujące branżę pytania.

W trakcie paneli rozmawiano m.in. o zabezpieczeniu ryzyka walutowego i surowcowego w działalności zagra-nicznej przedsiębiorstw czy przemyśle spożywczym od zaplecza. Prof. Janusz B. Berdowski, przewodniczący Sto-

warzyszenia Naukowo-Technicznego Inżynierów i Techników Przemysłu Spo-żywczego mówił o znaczeniu certyfika-tów i audytów. - Tesco nie przyjmuje do sklepów wyrobów, jeśli ich producenci nie mają wdrożonego certyfikatu BRC – wyjaśniał prof. Berdowski.

Inny z paneli poświęcony był opako-waniom w branży spożywczej. - Niewie-le osób wie, jak zaawansowanym tech-nologicznie produktem jest opakowanie. Musimy zwracać uwagę na wiele rzeczy. Bardzo ważne jest bezpieczeństwo produktu. Konstruując farbę musimy zwracać uwagę na to, by nie było migra-cji różnych składników do produktu. Marketingowcy nie zawsze myślą o tych ograniczeniach – zauważył Tomasz Stachelski, członek zarządu Chespa Sp. z o.o. z Krapkowic.

- Konsument chce opakowania, które mu się podoba, ale jest też funk-cjonalne. Najlepsze opakowanie ma banan. Nie potrzeba żadnych narzędzi

do jego otwarcia – powiedziała Izabe-la Matelska, kierownik działu rozwoju produktów w Nestlé Polska S.A. Oddział Namysłów. - Coraz większą wagę zwra-ca się również na biodegradowalność opakowań. Opakowanie banana bardzo szybko się rozkłada – dodała.

W trakcie Kongresu rozstrzygnię-to konkurs, w którym studenci uczelni artystycznych we współpracy z opolski-mi firmami przygotowali prototypowe opakowania do produktów wytwarza-nych na Opolszczyźnie, m.in. do piwa z Namysłowa czy produktów dla dzieci z opolskiej Nutricii.

Najlepsza okazała się praca Marty Wichary z Instytutu Sztuki Uniwersy-tetu Opolskiego, która zaprojektowała opakowanie czekoladek wytwarzanych przez Mondelez ze Skarbimierza. W na-grodę dostała 10 tys. zł. Organizatorami konkursu były OCRG, Dobroteka i firma Chespa z Krapkowic.

| MAN

PROSTO Z OIG

MaMy CieKaWe innowacyjne FiRmyii Forum innowacji było okazją do zaprzeczenia stereoty-pom, że na Opolszczyźnie nie ma nowoczesnych i innowa-cyjnych firm. ich prezentacja była zaskoczeniem nawet dla gości z Warszawy.

4 listopada br. w CWK Opole odbył się Ogólnopolski Kon-gres Branży Spożywczej. Była to już czwarta edycja impre-zy. Po raz pierwszy Opole zorganizowało ją wspólnie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

NaJLePSZe OPaKOWaNie ma banan

Page 7: Forum Opolskiego Biznesu

7

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Już możemy zdradzić, że w tym roku będziemy mieć jednego kryształowego laureata, którym

będzie przedsiawiciel polskiego rządu. Będzie też pięciu zwycięzców w ka-tegorii platynowego laura. Na razie jednak nie będzie ujawniać nazwisk – powiedział nam Henryk Galwas, prezes OIG.

Kryształowy i platynowi laureaci zostali już zatwierdzeni przez kapitułe konkursu. Do końca listopada mają być także znani laureaci złoci oraz srebrni.

W trakcie styczniowej uroczystości po raz pierwszy zostanie także wręczo-na nagroda Orła księcia Jana Dobrego. Cała uroczystość uświetni występ Ze-społu Pieśni i Tańca Śląsk.

Gala wręczenia Laurów Umiejętno-

ści i Kompetencji odbędzie się 9 stycz-nia 2015 r. w Filharmonii Opolskiej. Początek o godz. 17:00.

Wręczanie Laurów ma już swoją tradycję. Impreza na trwałe wpisała się w opolską rzeczywistość. Laury otrzy-mają najznakomitsi przedstawiciele gospodarki, nauki i kultury, polityki i służby zdrowia.

Izba nagradza ludzi, którzy dzielą się sukcesami poprzez aktywność spo-łeczną w swoim środowisku i wspierają różnorodne inicjatywy lokalne. - Być wyróżnionym Laurem Umiejętności i Kompetencji to wielki honor i zaszczyt, a także uznanie zasług i skutecznego działania na rzecz środowiska i regionu – wyjawia Henryk Galwas, prezes OIG.

| MAN

20 listopada br. odbędzie się śniadanie biznesowe, które poświęcone będzie powo-

łaniu konsorcjum opolskich firm, które mogłyby się ubiegać o kontrakty przy roz-budowie Elektrowni Opole. Stworzeniem konsorjum są zainteresowane przedsię-biorstwa z branży metalowej. Na śniada-niu będą obecni dyrektorzy firm wcho-dzących w skład grupy budującej nowe bloki energetyczne: Polimex Mostostal, Mostostal Warszawa i Rafako. Analizowa-ne będą sposoby pozyskania zleceń i moż-

liwość uczestniczenia w przetargach.Śniadanie rozpocznie się

o godz. 10, w Szarej Willi.Rozbudowa Elektrowni Opole idzie

już pełną parą. Na razie wykonywane są prace ziemne, w których uczestniczą również opolskie firmy, m.in. Kociok. Później przyjdzie czas na wylewanie fundamentów. Beton – na ten etap prac – będą dostarczać m.in. Górażdże. Po-trzeba aż 365 tys. metrów sześciennych betonu.

| MAN

BęDZie KOLeJNy kRyształowy lauReat

OPOLSKie FiRMy CHCĄ POWOłaĆ KONSORCJuM

Trwają prace nad wyłonie-niem zwycięzców kolejnej edycji Laurów umiejętności i Kompetencji. Już wiadomo, że uroczysta gala, podczas której zostaną wręczone nagrody, odbędzie się 9 stycznia 2015 r.

PROSTO Z OIG

Przedsiębiorstwo Handlowo usługowe ZaGa Z. GrygierczykG. Stolarczyk T. Leśków s.c.ul. Horoszkiewicza 6/A 102, 45-301 OpoleTel. 77 442 72 30, 601 966 621 fax. 77 442 72 32 e-mail: [email protected]

POLaRiS Poland Sp. z o.o. Bogusław Dawiec Dyrektor Organizacyjny Pl. Piłsudskiego 1, 00-078 WarszawaTel. 77 548 14 00, 77 548 14 15e-mail: [email protected]

NOWI W OIG

LAURY 2014

Page 8: Forum Opolskiego Biznesu

8

nr 11 (103) listopad 2014

WYWIAD

- Największą bolączką jest to, że opolscy przedsiębiorcy nie wierzą, że na ich terenie działają skuteczne i profesjonalne firmy doradcze. Często, gdy ktoś myśli o wielomilionowych inwesty-cjach, to poszukuje doradców w Katowicach i Wrocławiu. Naszą przewagą jest to, że jesteśmy na miejscu, co wiąże się z szybkością reagowania. Firmy z Opolszczyzny będą bardziej zaanga-żowane w przeprowadzenie projektów niż te zewnętrzne - mówią jan klimkiewicz i michał knapik z firmy KlimkiewiczKnapik S.C., z którymi rozmawiał Maciej Nowak.

MaMy przewagębo jesteśmy na miejscu

Page 9: Forum Opolskiego Biznesu

9

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

WYWIAD

- Czy wśród przedsiębiorców widać już ruch? Czy przychodzą do Was i pytają, kiedy będzie można skła-dać wnioski o unijne dotacje?JK: - Ruch jest bardzo duży, szczególnie w zakresie inwestycji o wysokim poten-cjale innowacyjnym. Przedsiębiorcy zda-ją sobie sprawę z tego, że dotacji na mi-kroinwestycje tym razem już nie będzie. W poprzednim okresie programowania zauważyliśmy ruch w zakresie bardzo innowacyjnych pomysłów związanych z badaniami mającymi w konsekwencji doprowadzić do osiągnięcia konkretnego celu. Obecnie ta tendencja się nasila. Co ciekawe, zapytania kierowane są z całej Polski, a nawet z zagranicy.

- Czy przedsiębiorcy mają już do-pracowane pomysły, czy są też one na razie w fazie idei?JK: - Jest różnie. Część przedsiębiorstw ma konkretne plany inwestycyjne, ale muszą przeprowadzić badania od pod-staw. Druga grupa to podmioty z czę-ściowo przeprowadzonymi badaniami, posiadające wysoki poziom gotowości technologii do wdrożenia, które poszu-kują funduszy na dokończenie badań oraz wytworzenie prototypów i w kon-sekwencji wdrożenia wyników badań do produkcji.

- W grudniu zarząd województwa planuje podpisanie Regionalnego Programu Operacyjnego. Kiedy więc można się spodziewać pierw-szych naborów?MK: - Zanim zostaną ogłoszone pierw-sze nabory, konieczne jest opracowa-nie wielu dodatkowych dokumentów uszczegóławiających, w tym np. ustale-nia mądrych i przewidywalnych kryte-riów oceny projektów. Mam nadzieję, że dokumenty aplikacyjne zostaną przygo-towane w oparciu o doświadczenia, te dobre jak i złe, z poprzedniego okresu programowania. Chodzi o to, by pisząc projekt wnioskodawca nie był narażony na konieczność formułowania wiążących danych, co do których nie jest w stanie ich przewidzieć z 100-proc. pewnością, jak np.: wzrost zysku czy ilość klien-tów. Podejrzewamy, że pierwsze nabory mogą się pojawić pod koniec pierwszego lub w drugim kwartale przyszłego roku. Teraz wszystko w rękach urzędników z Urzędu Marszałkowskiego.

- Kryteriów na papierze jeszcze nie ma, ale pewnie z informacji do-cierających z Urzędu Marszałkow-skiego wiecie, czy bardziej będzie-my stawiać na badania i rozwój, czy np.: tworzenie nowych miejsc pracy?JK: - Na pewno nowy okres programo-wania to badania i ich wdrożenia. Na to trzeba się nastawić. Pamiętajmy jednak, iż innowacje, nowe technologie i au-tomatyzacja nierozerwalnie wiążą się z jednym aspektem - likwidacją miejsc pracy. Czyli na to pytanie można sobie odpowiedzieć samodzielnie, patrząc do przodu na konsekwencję postępu tech-nologicznego. Niestety jest to niecieka-wa tendencja ogólnoświatowa.

- W kontekście nowych naborów bardzo często padają dwa słowa: dotacje i pożyczki.MK: - Są wytyczne Komisji Europej-skiej, by to pożyczki były głównym elementem wsparcia dla przedsiębior-ców. Dotacje będą udzielane przede wszystkim na projekty związane z przeprowadzeniem prac badawczo-

-rozwojowych wraz z wdrożeniem ich wyników. Niestety nie wiemy jeszcze, co będzie rozumiane przez wdrożenie. Czy będzie to zakup parku maszynowego i postawienie hal produkcyjnych, czy też jedynie stworzenie instalacji de-monstracyjnej i uzyskanie stosownych certyfikatów dopuszczających nowy pro-dukt do obrotu rynkowego. Jedno jest pewne: inwestycja polegająca na samym wdrożeniu innowacji, nawet w przypad-ku pierwszego wdrożenia na świecie, bę-dzie mogła starać się jedynie o pożyczkę. Przejście z okresu, w którym dominują-cą formą były dotacje, na preferencyjne pożyczki może być ogromnym zaskocze-niem dla przedsiębiorstw, które różnie oceniają nową formę wsparcia finanso-wego. Część z nich jest zainteresowana, szczególnie w zakresie prostych niskoin-nowacyjnych lub odtworzeniowych

inwestycji. Natomiast przedsiębiorstwa planujące do wdrożenia innowacje o wy-sokim poziomie technologicznym, gdzie ryzyko jest większe, wolą skorzystać z komercyjnych kredytów bankowych czy też leasingu. Spowodowane to jest mniejszym obciążeniami w zakresie utrzymania trwałości inwestycji czy też osiągnięcia konkretnych wskaźników. W tym miejscu należy podkreślić, iż urzędnicy obsługujący preferencyjne pożyczki wchodzą na rynek produktów finansowych, które konkurują z kre-dytami bankowymi czy też leasingiem. Wówczas już nie wystarczy ogłoszenie konkursu, przedsiębiorcę będzie trzeba do niej przekonać. Mniejsze oprocen-towanie preferencyjnych pożyczek nie będzie efektem zachęty, gdyż opro-

centowanie kredytów bankowych oraz leasingu będzie niewiele większe. Na-tomiast przedsiębiorca biorąc pożyczkę na planowaną inwestycję zobowiązuje się do osiągnięcia wcześniej zdefiniowa-nych wartości konkretnych wskaźników. W przypadku ich nie osiągnięcia nie tylko będzie musiał zwrócić w trybie natychmiastowym zaciągnięty kapitał pożyczki wraz z odsetkami, ale zostanie nałożona na niego kara finansowa. Zwo-lennicy pożyczek dla przedsiębiorstw argumentują, iż zostaną one po 2020 r. i będą możliwe do wykorzystania w następnych latach. Jest to poniekąd słuszne założenie, ale pod warunkiem, że pożyczki te zostaną faktycznie wy-korzystane na innowacyjne inwestycje, a z tym może być problem.JK: - W przypadku pożyczek trzeba zaznaczyć, że dążenie do ich stosowania jako głównego instrumentu finansowe-go wynika prawdopodobnie z dotych-czasowego zainteresowania ich uzy-skiwaniem ze strony przedsiębiorstw. Analizując jednak tą aktywność należy spojrzeć na cel ich uzyskiwania. Zde-cydowana większość pożyczek została przekazana na inwestycje odtworzenio-we lub proste zakupy, np. środki trans-

Na pewno nowy okres programowania to badania i ich wdrożenia. Na to trzeba się nastawić. Pamiętajmy jednak, iż innowacje, nowe technologie i automatyzacja nierozerwal-nie wiążą się z jednym aspektem - likwidacją miejsc pracy.

MaMy przewagębo jesteśmy na miejscu

Page 10: Forum Opolskiego Biznesu

10

nr 11 (103) listopad 2014

portu. Czy o to nam chodzi w nowej perspektywie, chyba nie?

- W jaki sposób firma, która chce wybrać sobie doradców, którzy pomogą przygotować wniosek o dotację bądź pożyczkę, ma to zrobić? Na co zwrócić uwagę?JK: - Najlepszym rozwiązaniem jest skierowanie się do firmy z doświad-czeniem rynkowym, rozpoznawalnej, takiej, która obsługuje znane i rozpo-znawalne podmioty. Istotnym elemen-tem jest także wielkość firmy, a tym samym zastępowalność przypisanego doradcy w przypadku choroby czy też urlopów. Odmienna kwestia to weryfi-kacja firmy doradczej już na spotkaniu. Trzeba przeanalizować spotkanie, czy firma rzetelnie informuje o wszystkich aspektach dotacji, czy widzi jakieś pro-blemy i wysuwa wnioski co do trudności uzyskania wsparcia. Jeśli badając rynek trafiamy do firmy, która nie zauważa żadnych kłopotów, a konkurenci o nich informują, to należy sobie zadać pytanie, dlaczego właśnie tak jest, dlaczego inni tego nie widzą. Często zdarzają nam się takie przypadki, kiedy wskazujemy jakieś potencjalne problemy, a klient zauważa, że był u konkurencji i tam było wszystko super. Ponadto pozyskiwanie dotacji to długotrwałe relacje z pracow-nikami firmy doradczej. Trzeba współ-pracować z taką firmą, z którą nam się dobrze rozmawia, która oferuje prowa-dzenie projektu do samego końca, aż do rozliczenia. Z taką, która jest w stanie pomóc także przy problemach praw-nych czy ewentualnych procedurach odwoławczych. Pamiętajmy, że podej-mując taką decyzję wiążemy się z kimś na długi okres, nawet kilkuletni.

- Teraz będzie chyba łatwiej wybrać taką firmę, bo mamy już doświad-czenia z poprzednich siedmiu lat. Czy rynek zweryfikował tych mniej rzetelnych, mniej profesjo-nalnych?MK: - Na pewno trochę tak. Tych firm na Opolszczyźnie nie ma dużo. Naj-większą bolączką dla mnie jest to, że opolscy przedsiębiorcy nie wierzą, że na ich terenie działają skuteczne i profesjo-nalne firmy doradcze. Często, gdy ktoś myśli o wielomilionowych inwestycjach, to poszukuje doradców w Katowicach

i Wrocławiu. Co najciekawsze, wiele firm z Krakowa czy też ze Śląska szuka wsparcia u nas. No cóż, może to taka tendencja. Pamiętajmy o jednym: naszą przewagą jest to, że jesteśmy na miejscu, co wiąże się z szybkością reagowania.

- A dla kogo obsługiwaliście projekty?JK: - Dla różnych firm, od dużych po mikroprzedsiębiorstwa. W ostatnim okresie szczególnie dużo realizujemy projektów badawczych i laboratoryj-nych. To początek tendencji, o której wspominałem na początku. Nie bez zna-czenia pozostaje także obsługa dużych

międzynarodowych koncernów. Mocno specjalizujemy się w tworzeniu produk-tów informatycznych, wśród których mamy wiele ciekawych projektów, nie tylko z terenu Opolszczyzny.

- Czy wszystkie przedsiębiorstwa, bez względu na branżę, w jakiej działają, będą miały taką samą szansę na zdobycie unijnych do-tacji? Czy też pewne branże będą preferowane?

- MK: W tym okresie programowania wsparcie uzyskają tylko te firmy, któ-rych branże w Regionalnej Strategii Innowacji są zapisane jako specjalizacje inteligentne. To odgórny wymóg Unii Europejskiej, każdy region musiał taką strategię przygotować. Naszym zda-niem, w opolskiej RSI brakuje branży informatycznej. W 14 województwach jest ona wymieniona. Nie ma jej tylko w opolskim i podlaskim. W tym mo-mencie wszystkie firmy informatyczne nie będą mogły składać wniosków na projekty badawcze, choć ten rynek bar-dzo mocno się rozwija. Pamiętajmy, że to bardzo kreatywna branża, która moc-no przyczynia się do rozwoju nowych technologii.

- Dziwne, że tego nie zauważono...JK: - Bo to branża mniej widoczna, niż

np. ciężki przemysł. Nie zauważa się firm zlokalizowanych w biurowcach, gdzie w spokoju tworzy się nowe technolo-gie. Bardziej spektakularne są branże typowo przemysłowe, gdzie mamy do czynienia z dostawami towaru, odbiorem produktów, halami i ciężkim sprzętem. Natomiast w regionie mamy wiele bardzo ciekawych firm informatycznych, które posiadają swoje laboratoria i wytwarza-ją nowe technologie dla różnych gałęzi przemysłu, np. dedykowane systemy mo-nitorujące dla farm wiatrowych. Każdy widzi wiatrak, a nikt nie zauważa systemu, dzięki któremu to wszystko się kręci.

- Stawiać na duże czy małe firmy? Na polskie czy zagraniczne koncerny?JK: - Powinniśmy stawiać zarówno na duże, jak i na małe przedsiębiorstwa. Jednak od jednych i drugich ciężko jest wymagać podobnych zachowań rynko-wych i aktywności na polu tworzenia in-nowacji. Prawda jest taka, że większość innowacji jest wytwarzana w dużych przedsiębiorstwach. Najczęściej małe firmy nie mają w swoich budżetach za-pisanych pieniędzy na badania i rozwój. Może jest to wynik tego, że rzeczywiste sześć lat wdrażania funduszy unijnych w poprzednim okresie programowania nie zakończyło etapu reform krajowego sektora MSP. Pamiętajmy, z jakiego pu-łapu startowaliśmy. MK: - Podejmując dyskusję na temat wyższości sektorów przedsiębiorstw pamiętajmy o jednym. Oddziały dużych przedsiębiorstw powstają w wyniku decyzji globalnych koncernów. Tak jak powstały, w jednym momencie mogą zniknąć. Inaczej postępują lokalne firmy, które utożsamiają się nie tylko z regio-nem, ale - co najważniejsze - z miejsco-wą społecznością. Na nie powinniśmy głównie stawiać i umożliwiać im dalszy rozwój wspomagany bezzwrotnymi środkami unijnymi.

- Dziękuję za rozmowę.

WYWIAD

Przejście z okresu, w którym dominującą formą były dotacje, na preferencyjne pożyczki może być ogromnym zaskocze-niem dla przedsiębiorstw, które różnie oceniają nową formę wsparcia finansowego.

123

K R E A C J A K A M P A N I E S T R O N Y W W W P U B L I C R E L A T I O N S

P U B L I K A C J E S O C I A L M E D I A

WWW. K O M U N I K AT O R P R . P L komunikacjia marketingowa

K R E A T Y W N E R O Z W I Ą Z A N I A

Page 11: Forum Opolskiego Biznesu

11

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

123

K R E A C J A K A M P A N I E S T R O N Y W W W P U B L I C R E L A T I O N S

P U B L I K A C J E S O C I A L M E D I A

WWW. K O M U N I K AT O R P R . P L komunikacjia marketingowa

K R E A T Y W N E R O Z W I Ą Z A N I A

Page 12: Forum Opolskiego Biznesu

12

nr 11 (103) listopad 2014

Szpital w Głubczycach będzie nowocześnie

zarządzał energią

Ogniwa fotowoltaiczne produkujące energię, zapewnienie chłodu z centrali klimatyzacyjno--wentylacyjnej, wymiana 2 tys. żarówek na ener-gooszczędne, montaż systemów zarządzania energią w budynkach, tzw. BMS – to niektóre tyl-ko zmiany, które zostaną wprowadzone w Samo-dzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Głubczycach.

Szpital otrzymał dofinansowanie Projektu pn. „Podniesienie efektywności energetycznej budynku Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowot-nej w Głubczycach”. Wniosek nr 1333/2013 znalazł się na siódmym miejscu listy rankingowej pn. „Poprawa efektywności energetycznej w budynkach” i uzyskał wsparcie w wysokości 1,5 mln zł. To 80 proc. kosztu zaplanowanej modernizacji. Wartość projektu to 1,9 mln zł.

- To duży sukces, a dzięki temu gruntownemu re-montowi, która nas czeka, znacznie zaoszczędzimy na kosztach zużycia energii elektrycznej – mówi Tomasz Janyk, zastępca dyrektora ds. administracyjno-tech-nicznych Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Głubczycach.

W głubczyckim szpitalu zaplanowano moderni-zację systemu klimatyzacji w budynku i wymianę oświetlenia na energooszczędne, co przyczyni się do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej przeznaczo-nej na oświetlenie budynku o połowę.

- Mamy też element inteligentnego budownictwa – zaznacza dyrektor Tomasz Janyk. – To montaż syste-mu zarządzania energią w budynku, tzw. BMS, będą-

cy zintegrowanym systemem, który daje możliwość monitorowania i zarządzania urządzeniami systema-mi znajdującymi się w budynku i jego otoczeniu.

Szpital w Głubczucach doczeka się też moderniza-cji instalacji centralnego ogrzewania, instalacji pompy ciepła o mocy 150kW i instalacji ogniw fotowolta-icznych – 285 sztuk. Ogniwa fotowoltaiczne będą produkować energię elektryczną na potrzeby własne szpitala. Ogniwa to elementy półprzewodnikowe, w których następuje przemiana energii promieniowa-nia słonecznego w energię elektryczną w wyniku zja-wiska fotowoltaicznego, czyli poprzez wykorzystanie półprzewodnikowego złącza typu p-n, w którym pod wpływem fotonów o energii większej, niż szerokość przerwy energetycznej półprzewodnika, elektrony przemieszczają się do obszaru n, a dziury do obszaru p. Takie przemieszczenie ładunków elektrycznych powoduje pojawienie się różnicy potencjałów, czyli napięcia elektrycznego.

Obecnie trwa przetarg mający wyłonić wykonaw-cę modernizacji. inwestycja realizowana będzie do lutego 2016 r.

małgorzata lis-skupińska

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 13: Forum Opolskiego Biznesu

13

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

CHCę ZMieNiĆ lokalną Rzeczywistośćrozmowa z sabiną Gorzkullą-kotzot, wicestarostą powiatu krapkowickiego

- Czy zrobiła już Pani sobie podsu-mowanie mijającej kadencji? Co się udało zrealizować, a co nie?- Udało nam się zaangażować społecz-ność w nasze działania. Zrobilismy to dzięki stworzeniu Starostwa Przyjazne-go Mieszkańcom. Nasz urząd stał się nowoczesny, z wieloma rozwiązaniami wychodzącymi naprzeciw naszej spo-łeczności. Po drugie, wsłuchiwaliśmy się w potrzeby. Jako jedyny powiat na Opolszczyźnie wzięliśmy udział w pro-gramie „Decydujmy Razem”. Dzięki temu wypracowaliśmy mechanizmy, w których potencjał środowisk lokal-nych, organizacji i samych obywateli jest wykorzystywany w bieżącej działal-ności samorządu. Pięciokrotnie zwiększyliśmy środki na wsparcie organizacji pozarządowych, jesteśmy beneficjentem dwóch kluczo-wych projektów „Szansa na rozwój bez barier”, za sprawą których do mieszkań-ców trafi 550 darmowych komputerów z dostępem do internetu. Wpłynęliśmy na poprawę jakości usług medycznych, a oddział położniczy i chirurgia w Krap-kowickim Centrum Zdrowia stały się marką. Myślę, że efekty naszej pracy najlepiej obrazuje awans w rankingu Po-wiatów Polskich z 253 na 104 miejsce.

- W Krapkowicach otwarto od-dział Opolskiej Izby Gospodarczej. Czy wpłynęło to na ożywienie środowiska gospodarczego? - Jednym z priorytetów, z którymi szliśmy do wyborów było ożywienie rozwoju gospodarczego. Zależało nam na wytworzeniu dobrego klimatu wpły-wającego na zainteresowanie biznesu. Potencjał mamy ogromny, położenie w sercu Opolszczyzny z dwoma zjazda-mi z autostrady, mieszkańcy zdobywają-cy doświadczenie zawodowe zagranicą

i tereny Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Niestety, niewiele zrobiono, aby zachę-cić inwestorów do lokowania biznesu właśnie u nas. Kompetencje powiatu są mocno ograniczone, bo bezpośredni wpływ na tworzenie odpowiedniego kli-matu mają gminy. Postanowiliśmy jed-nak nie być bezczynni i pomóc przed-siębiorcom m.in. tworząc Oddział OIG. Działa on od półtora roku i w tym czasie do jego grona z naszego terenu dołączyło 60 firm. Za sprawą oddziału OIG i orga-nizowanych spotkań udało się stworzyć platformę do wymiany doświadczeń.

- Czy starostwa powiatowe powin-ny mieć więcej narzędzi i upraw-nień jeśli chodzi o wpływ na lokalną gospodarkę? - Nasze kompetencje i uprawnienia są mocno ograniczone. Chcielibyśmy móc wpływać na obniżenie podatków, dyspo-nować terenami inwestycyjnymi i stwa-rzać przedsiębiorcom odpowiednie wsparcie. W gminach muszą pojawić się zespoły obsługi inwestora. Taki powstał u nas w starostwie i myślę, że komplek-sowa obsługa przedsiębiorstw, dobrze wpływa na nasz wizerunek. Często przy ściąganiu nowych inwestorów zapomina się jednak o tych już działających. Trze-ba umiejętnie zrównoważyć te kwestie, bo nowe miejsca pracy zależą również od kondycji lokalnych firm. W Euro-pie markę niewielkich przedsiębiorstw buduje się przy wsparciu i odpowiedniej promocji tego co lokalne. Powinniśmy brać z tego przykład, a działania samo-rządu z biznesem muszą się zazębiać. Gminy nie mogą organizować tylko kur-tuazyjnych spotkań. Dlatego uważam, że powinny powstać rady przedsiębior-ców, które będą merytorycznie dyskuto-wać o najważniejszych sprawach.

- Mam wrażenie, że starostwo w Krapkowicach jest bardziej dy-namiczne, aktywne i widoczne niż inne starostwa. Skąd się to bierze?- W pracy samorządowej potrzebna jest harmonia. W naszym powiecie u sterów jest kobieta i mężczyzna, dzięki czemu mamy różne spojrzenia na wiele spraw i w istotnych kwestiach potrafimy się uzupełniać. Aktywności i widoczność Powiatu Krapkowickiego może wyni-kać też z tego co działo się wcześniej i jak bardzo w ostatnich czterech latach udało się to zmienić. Podjęte przez nas działania na rzecz unowocześniania samorządu, szkolenia pracowników, zainteresowania sprawami mieszkań-ców sprawiły, że administracja to nie tylko schemat działań, ale narzędzie mające realny wpływ na kształt otocze-nia. Staramy się sięgać po rozwiązania, które są innowacyjne, pionierskie. Wiele osób dziwi się, że starostwo działa na dwie zmiany od 7:30 do 18, że informa-cje można uzyskać przez Facebooka, czy Skypa, a opłaty urzędowe można uiścić za sprawą kart płatniczych.

- Jakie zadania stawia Pani przed sobą?- Od 20 lat pracuję na rzecz lokalnej społeczności jako samorządowiec. Naj-pierw w urzędzie w Gogolinie, później na szczeblu wojewódzkim. Przez ostat-nie cztery lata miałam okazję jeszcze bliżej przyjrzeć się sprawom mieszkań-ców i myślę, że mogę dobrze spożytko-wać zdobyte doświadczenie. Dlatego też zdecydowałam się wystartować na burmistrza Gogolina. Stawiam sobie konkretne cele i skrupulatnie dążę do ich realizacji. Zamierzam zmieniać na-szą lokalną rzeczywistość.

- Dziekuję za rozmowę.

WYWIAD

Page 14: Forum Opolskiego Biznesu

14

nr 11 (103) listopad 2014

Naczynia z otrębów

Próby stworzenia naczyń, które wykonane byłyby z substancji naturalnych, ulegają-cych szybkiej biodegradacji, w większości przypadków kończyły się fiaskiem. Dopiero niedawno udało się odnieść sukces w tej dziedzinie, tworząc zupełnie nowe, w 100 proc. naturalne naczynia z otrębów.

Otręby to nic innego jak wierzchnie warstwy zia-ren owsa, pszenicy czy ryżu. Hodowcom bydła znane są jako pasza dla zwierząt, aczkolwiek w ostatnim czasie otręby zaczynają być coraz bardziej popular-ne wśród ludzi, którzy kładą duży nacisk na zdrowe odżywianie, gdyż produkt ten jest bardzo bogaty w źródła błonnika pokarmowego. Błonnik wspomaga metabolizm, ale nie tylko, ponieważ dwie łyżki dzien-nie błonnika mogą zmniejszyć możliwość zachorowa-nia na raka jelit.

utylizacja takich naczyń przestaje być problemem, ponieważ wraz z pokarmem można zjeść również sam talerz. a to dopiero początek zalet. Takie naczy-nie, nawet jeżeli nie zostanie skonsumowane przez człowieka, czy jego pupila, może spokojnie zostać wykorzystane jako naturalny nawóz. W odróżnieniu od swoich starszych braci wykonanych z polietylenów czy polistyrenów mogących rozkładać się nawet do 800 lat, wyrzucone naczynia otrębowe nie powinny rozkładać się dłużej niż trzy miesiące. Zatem ilość składowanych śmieci jak i tych przeznaczonych do spalenia ulegnie zmniejszeniu.

Nie tylko żywotność naczyń naturalnych jest ich wielką zaletą, ale także sam sposób produkcji. Kla-syczne plastikowe pojemniki wytwarzane są z ropy,

a na drodze emisji do atmosfery związków chloru, siarki, freonów zanieczyszczone zostają wody i gleby. Poza tym w tych naczyniach znajduje się sporo metali ciężkich, tj. ołowiu, rtęci czy też kadmu. Natomiast podczas produkcji pojemników otrębowych do at-mosfery nie unoszą się żadne szkodliwe gazy, a za-razem energia potrzebna do wytworzenia naczynia naturalnego jest o wiele mniejsza niż w przypadku naczyń sztucznych.

Naczynia otrębowe z całą pewnością wpisują się w definicję przełomowego odkrycia w dziedzinie naczyń jednorazowych. Więc dlaczego nie mają tak silnej pozycji jak ich plastikowe odpowiedniki? Dlacze-go, mimo tak wielu zalet nie stały się alternatywą dla tradycyjnych naczyń? Odpowiedź na te pytania jest stosunkowo prosta: naczynia te są na rynku stosun-kowo krótko, przez co niewiele osób wie o ich istnie-niu. Spowodowane jest to tym, że można je kupić tylko w niektórych sklepach ze zdrową żywnością. Reasumując, brak wiedzy w tym temacie powoduje niski popyt, co skutkuje tym, że sprzedawcy w większości wypadków nie wprowadzają tego towaru do swych usług, ponieważ nie widzą w tym korzyści.

dawid wilk

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 15: Forum Opolskiego Biznesu

15

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Szefowa rządu przekonywała w poniedziałek 3 listopada br. w Brzeziu pod Opolem, że dzięki

porozumieniu do 2030 r. we wspólnocie dojdzie do 40-proc. redukcji emisji CO2 względem 1990 r.. Jednak dzięki temu, że nasz kraj utrzyma dotychczasowe darmowe prawa do emisji tego gazu, prąd po 2019 r. nie podrożeje – zazna-czyła.

Ewa Kopacz przypomniała, że w ciągu najbliższych 16 lat na modernizację sekto-ra energetycznego trafi ok. 7,5 mld zł.

– Taki zastrzyk finansowy zwiększy sprawność instalacji PGE z ok. 35 proc. obecnie do 45 proc. w przyszłości – do-daje Marek Woszczyk, prezes Polskiej Grupy Energetycznej. Podkreślił, iż postanowienia ze szczytu klimatyczne-go pozwolą na utrzymanie darmowych emisji o 10 lat dłużej niż planowano, czyli nie do 2019, ale do 2030 r.

Minister skarbu państwa Włodzi-mierz Karpiński zwrócił uwagę, że usta-

lenia szczytu to dobry przykład na to, że można pogodzić ochronę środowiska z utrzymaniem miejsc pracy w górnic-twie. Odnosząc się do nowych techno-logii, które znajdą zastosowanie w 5 i 6 bloku Elektrowni Opole powiedział, że będą one emitować do atmosfery o 25 proc. mniej CO2.

Ewa Kopacz dodała, że Elektrow-nia Opole będzie największą w Polsce zasilaną węglem, zwróciła też uwagę, że obecnie modernizowane są instala-cje w Turowie, Szczecinie, Świnoujściu, Kozienicach, Jaworznie i Gdańsku. Wszystkie te inwestycje po oddaniu do użytku wyprodukują ok. 5 tys. MW, czyli 12 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną, ale tak się stanie za kilka lat. Premier Kopacz zaznaczyła przy tym, że do 2020 r. polskie spółki zainwestują w sektor energetyczny 114 mld zł.

Elektrownia Opole, która będzie kosztować ok. 11,6 mld zł, ma zostać

oddana do użytku za pięć lat. Teraz na placu budowy pracuje ok. 200 osób, ale w tym roku zatrudnienie zwiększy się jeszcze o 100 pracowników. Docelowo prace znajdzie tam ok. 4 tys. osób, ale to dopiero po rozpoczęciu budowy chłodni kominowych, czyli w przyszłym roku. Do tej pory wykonano 10 proc. prac.

W tym roku opolska firma Kociok wykopała już dół pod maszynownię. Do końca 2014 r. zostaną wylane funda-menty pod kotłownie i chłodnie.

Przypomnijmy, że dwa budowane bloki – każdy o mocy brutto 900 MW – opalane będą węglem kamiennym. Rocznie zużyją ok. 4 mln ton węgla pochodzącego z Górnego Śląska, co pozwoli na zaspokojenie potrzeb ponad 4 mln gospodarstw domowych – zapew-nia PGE.

Jako ciekawostkę podano, że opolska inwestycja jest największym projektem infrastrukturalnym realizo-wanym po 1989 r. Ziemi z wykopów pod fundamenty nowych bloków wystar-czyłoby do zasypania Zalewu Zegrzyń-skiego na Mazowszu (980 tys. m3), ilość wykorzystanych do budowy konstrukcji stalowych jest zbliżona do budowy no-wojorskiego Empire State Building (65 tys. ton).

Tomasz Mikołajczyk

INWESTYCJE

PReMieR Na BuDOWie elektRowni

Można pogodzić ochronę środowiska z utrzymaniem miejsc pracy w górnictwie – tak twierdzi rząd. Podczas wmurowania kamienia węgielnego pod rozbudowę dwóch bloków energetycznych elek-trowni Opole premier ewa Kopacz wskazywała, że będzie to możli-we dzięki ostatnim ustaleniom szczytu klimatycznego w Brukseli.

Page 16: Forum Opolskiego Biznesu

16

nr 11 (103) listopad 2014

Czy czerwone smoki opanują

morza i oceany?

W 2006 r. u wybrzeży Portugalii pojawiły się trzy potężne, blaszane wały, unoszące się na powierzchni wody. Swoim wyglądem przypo-minały legendarne smoki morskie.

Nie był to bynajmniej atak starożytnych stworów, a prototypy urządzeń potrafiących wykorzystywać energię wytwarzaną z fal morskich. Mowa tu o pro-jekcie Ocean Power Delivery, dzięki któremu powsta-ło urządzenie o nazwie Pelamis P-750. Te ważące ok. 700 ton olbrzymy mogą kotwiczyć na głębokości 50-70 metrem, a od lądu mogą być oddalone nawet do 10 kilometrów.

innowacyjność aparatury polega na wytworzeniu energii elektrycznej dzięki walcowatej, 150-metro-wej konstrukcji, podzielonej na cztery sekcje, każda o średnicy 3,5 metra. Wyodrębnione sekcje cylin-dryczne połączone są ze sobą dzięki specjalnym prze-gubom. W momencie gdy fale poruszają poszczegól-ną sekcją do góry lub na dół, a nawet na boki, w ruch zostają wprawione specjalne hydrauliczne siłowniki, które pompują olej pod wysokim ciśnieniem przez zbiorniki wyrównawcze do silnika hydraulicznego. Gdy silnik jest wprawiony w ruch napędza trójfazowy generator asynchroniczny o mocy 2x157kVa/125kW. łączna moc jaką potrafią wygenerować trzy stalowe konstrukcje wynosi 2,25 MW. energia elektryczna powstała w ten sposób jest nie tylko wystarczająca dla 1500 portugalskich gospodarstw domowych, ale również dzięki takiemu rozwiązaniu emisja dwutlen-ku węgla została zredukowana nawet do 2000 ton rocznie. W przyszłości planowane jest powiększenie

farmy o kolejne 28 przetworników Pelamis, przez co emisja dwutlenku węgla może zostać zmniejszona nawet do 60000 ton rocznie, a moc 22,5 MW będzie w stanie wytworzyć energię elektryczną dla 15000 portugalskich domostw. Technologia Pelamis P-750 sprawdziła się u portugalskich wybrzeży na tyle, że pomysł ten chcą wdrożyć również anglicy i Szkoci.Nad podobnymi rozwiązaniami pracują również Hisz-panie z Parku Technologicznego Technalia w Bilbao. Na rzie jednak nie są zadowoleni z osiągnięć i wydaj-ności swojego prototypu i pracują nad jego udosko-naleniem.

energia fal morskich należy do stosunkowo świe-żych pomysłów, ale to nie zmienia faktu, że na pewno jest jedną z najbardziej innowacyjnych myśli techno-logicznych będącą dobrą alternatywą dla klasycznych metod pozyskiwania energii. Za rozrostem farm wytwarzających energię odnawialną z fal morskich przemawia przede wszystkim wysoka wydajność, ponieważ jeden metr fali o długości 38 metrów i wysokości 1,8 metra ma moc dochodzącą do 10 kW. Pomysł jest bardzo ciekawym rozwiązaniem, tym bardziej, że póki co skutki uboczne są niezauważal-ne więc, możliwe jest, aby w niedalekiej przyszłości farmy „wężów morskich” wypełniały krajobraz świato-wych mórz i oceanów.

dawid wilk

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 17: Forum Opolskiego Biznesu

17

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

MuSiMy szkolić dualnie

Współpraca szkół z przedsię-biorcami w zakresie edu-kacji uczniów odbywa się

zazwyczaj w formie praktyk, wycieczek do firm i szkoleń dla nauczycieli. Jak twierdzi Elżbieta Orynczak, dyrektor biura Cechu Rzemiosła i Przedsiębior-czości Związek Pracodawców w Opolu, przedsiębiorcy z woj. opolskiego chcą ściślej współpracować ze szkołami, ale te nie zawsze mają czas lub brakuje osób, które mogłyby kontaktować się z firmą. Jeden koordynator praktycznej nauki zawodu opiekuje się uczniami kształcą-cymi się aż w kilkunastu zawodach.

- Uważam, że przed przyjściem ucznia na praktykę należy określić, czego powi-nien się nauczyć – wyjaśnia Elżbieta Orynczak. - Sądzę, że dobrym łączni-kiem między przedsiębiorcami a szkoła-mi są organizacje zrzeszające pracodaw-ców. Nie można pozwalać na sytuacje, kiedy uczeń przez trzy lata wykonuje prace porządkowe, a nie jest dopuszcza-ny do zawodu.

Uniwersytet Opolski wraz z Partne-rem – Izbą Rzemieślniczą w Mannheim

- realizuje projekt, który wskazuje opol-

skim przedsiębiorcom, pracownikom i ekspertom dobre praktyki, stosowane od dziesięcioleci w Europie Zachodniej, polegające na skorelowanym z potrzeba-mi przedsiębiorstw zrzeszonych w nie-mieckiej Izbie Rzemieślniczej, kształ-ceniu dualnym. Projekt „PWP Dualne specjalistyczne szkolenia kadr dla re-gionu”, przy wsparciu władz samorządo-wych, może stać się bazą do powstania w Opolskiem pierwszej w kraju Akade-mii Kształcenia Dualnego.

W podróżach studyjnych do siedziby Partnera i szkoleniach dla pracowni-ków odbytych w Akademii Kształce-nia w Mannheim uczestniczyły m.in. przedsiębiorstwa z branży budowlanej. Budownictwo to na Opolszczyźnie – wa-pienniczo-cementowym zagłębiu Polski i Europy - branża o największych hi-storycznych tradycjach, solidnej marce wypracowanej przez pokolenia.

- Kształcenie dualne na pewno wpłynie korzystnie na jakość wykonywanych usług, a na tym skorzystają klien-ci. Uważam, że uczeń kończący naukę w systemie dualnym ma o wiele lepsze przygotowanie do wykonywania danego

zawodu – mówi Klaudia Mutz, ekspert projektu, Przedsiębiorstwo Budowla-ne „Mutz” S.C. - Murarz koncentruje się na murarstwie, płytkarz uczy się jak najlepiej kłaść kafelki, a tynkarz dowia-duje się jak tynkować. To powoduje, że absolwent jest ukierunkowany na daną specjalizację, a to ułatwia mu podjęcie pracy.

Zakres działalności firm z bran-ży budowlanej czy instalatorskiej jest bardzo szeroki. Wiedza przekazywana w szkole zawodowej jest dość ogólna. Przedsiębiorcy biorący udział w panelu ekspertów zaproponowali, aby praktyka nauczyciela zawodu trwała w ramach Akademii Kształcenia Dualnego 4-6 tygodni. Byłaby realizowana w roku szkolnym, w ramach zajęć. Powinna co najmniej przez jeden tydzień odbywać się zgodnie z terminem praktyki ucznia. Nauczyciel miałby możliwość sprawdze-nia, w jakim zakresie uczeń zna realia zakładu i stanowiska pracy. Praktyka nauczyciela powinna współgrać z pod-stawą programową ucznia w poszczegól-nych latach praktyk.

Przeprowadzone w Polsce badania wskazują, że nauczyciele nie mają dostatecznej wiedzy na temat realizowanych szkoleń czy kursów. Z wielu, nawet bezpłatnych szkoleń, korzysta-ją nauczyciele co piątej szkoły zawodowej. Najczęściej wymienianą przeszkodą jest brak informacji o ich organizowaniu.

SZKOLNICTWO

teresa kudyba kierownik projek-tu „PWP Dualne specjalistyczne szkolenia kadr dla regionu”

- W polskim systemie edukacji poję-cie „kształcenie dualne” nie istnieje. Innowacyjny projekt UO to pierwsza w kraju próba wypełnienia białej plamy polskiego szkolnictwa. Dzięki przed-siębiorcom, rzemieślnikom, pracowni-kom, którzy poddali się uniwersyteckiej próbie, jesteśmy na dobrej drodze do stworzenia w woj. opolskim pierwszej w Polsce Akademii Kształcenia Du-alnego. Uda się, pod warunkiem, że stworzymy „sojusz umysłów”, wykreu-jemy markę Opolszczyzny jako regionu silnego w tradycyjną, rodzinną przed-siębiorczość.

Page 18: Forum Opolskiego Biznesu

18

nr 11 (103) listopad 2014

Budynki o zerowym

zużyciu energii

unia europejska stara się nie pozostawać głucha na problemy ekologiczne XXi w., w wyniku czego powstają mniej lub bardziej udane dekrety dotyczące ochrony środowi-ska. Jedną z nowych rewolucyjnych ustaw jest dyrektywa dotycząca charakterystyki energetycznej budynków.

Dlaczego zmiana w tym dokumencie jest ważna i dlaczego warto o niej wiedzieć? Przede wszystkim do podpisania tej umowy zobowiązane były wszystkie kraje członkowskie unii europejskiej. Dlatego pol-ski minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej ratyfikował rozporządzenie wprowadzające poprawki do poprzedniego aktu prawnego, dotyczą-cego regulacji warunków technicznych, jakim powin-ny odpowiadać budynki.

Wraz z początkiem 2014 r. rozporządzenie to wcho-dząc w życie, uzyskało pełną moc prawną. Do najistot-niejszych zmian w dyrektywie w odniesieniu do aktu prawnego z 2002 r. należy, między innymi wprowadze-nie pojęcia budynku o niemal zerowym zużyciu energii oraz skategoryzowanie wspólnej dla krajów członkow-skich metodologii obliczania charakterystyki energetycz-nej budynków. Krótko mówiąc nowo powstałe budynki, bez wyjątku, powinny zużywać niewielką ilość energii, wykorzystując przy tym środki pozwalające na wykorzy-stanie energii odnawialnej. Każdy kraj unii europejskiej natomiast może uelastycznić tę definicję, gdyż warunki krajowe, lokalne czy regionalne w każdym z krajów są

inne. W praktyce projektant musi wykorzystać materiały o niższym współczynniku wykorzystania energii. Doty-czy to przede wszystkim stopniowych zmian w zakresie zmniejszenia parametrów przenikania ciepła przez da-chy i stropodachy, ściany zewnętrzne, stolarkę okienną i drzwiową oraz podłogi na gruncie.

Do nowych rozwiązań należy wspólna dla wszystkich krajów członkowskich metodologia obliczania charak-terystyki energetycznej budynków. Jest to nic innego jak porównywanie obiektów w różnych państwach pod względem eksploatowania energii.

Rozporządzenie 2010/31/ue nakazuje, aby każdy nowo powstały budynek należący do władzy państwo-wej spełniał wytyczne wymogi do końca 2018 r., we-dług tego aktu prawnego budynki te pełniąc funkcje państwowe powinny dawać przykład jak oszczędnie zużywać energię. Do końca 2021 r. kryteria te muszą spełniać wszelkie inne nowe budynki, a państwa człon-kowskie zobowiązane są do sporządzania co trzy lata raportów o postępie zmniejszenia eksploatacji energii przez budynki.

dawid wilk

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 19: Forum Opolskiego Biznesu

19

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

W KĄTaCH OP. RuSZyła FabRyka za 20 mln zł

PRZePROWaDZKa aLuDeSiGN DO GORZOWa ŚLĄSKieGO

Firma MM Systemy to spółka-córka niemieckiej firmy Muhr Metalltechnik z siedzibą w Wenden-Altenhof. Współ-właścicielami zakładu w Kątach Opol-skich są pochodzący z Naroka Roland Krause i Meinolf Muhr.

- Budowa hali i infrastruktury wokół niej: dróg, dojazdów kosztowała nas 8

mln zł, maszyny kolejne 12 mln – wy-jaśnia Roland Krause. – U nas znajduje się np.: jedna z nielicznych w Polsce pras o nacisku tysiąca ton.

Dotychczas produkcja odbywała się w wynajętej hali. Znajdowała się w niej prasa mimośrodowa Beutler Nova o na-cisku 400 ton. W ciągu półtora roku wy-produkowano 2 mln metalowych części do samochodów, przede wszystkim do mercedesa sprintera.

Oddanie nowej hali jest zakoń-czeniem pierwszego etapu inwestycji. Pracuje w niej 14 osób, do końca roku zatrudnienie wzrośnie do ok. 30 osób. Zaplanowano trzy etapy inwestycji, co oznacza, że w trzech podobnych halach docelowo pracę znajdzie od 80 do 100 osób. Wszelkie szkolenia oraz wdro-żenia pracowników odbywać się będą w głównej siedzibie firmy w Wenden.

- W wynajętej hali zatrudniliśmy absolwentów Politechniki Opolskiej i nie ukrywam, że na takich ludziach nam zale-ży, dlatego w planach mamy współpracę właśnie z tą uczelnią – wyjaśnia Krau-se. – Jesteśmy już umówieni na spotkanie z rektorem uczelni prof. Markiem Tukien-dorfem, bo uważam, że nasza współpraca jest jak najbardziej pożądana.

Roland Krause dodaje, że na wybór miejsca inwestycji wpłynęło parę czyn-ników. Wśród nich kluczowe jest jego pochodzenie i dlatego właśnie po latach pracy w koncernach chciał umieścić swoją firmę w rodzinnych stronach. Bardzo ważny okazał się też przyjazny klimat stworzony przez wójta gminy Tarnów Opolski Krzysztofa Mutza.

Uroczyste oddanie hali do użytku odbyło się 24 października br.

Małgofrzata Lis - Skupińska

Aludesign zajmuje się głównie odle-waniem detali ze stopów aluminiowych. Waga odlewów sięga od 0,1 kg do 3kg. Katalog wytwarzanych przez Aludesign produktów zawiera ok. 300 detali. Są to głównie komponenty do produkcji mebli biurowych.

- W Oleśnie pozostawimy odlewnię, a w nowej fabryce w Gorzowie Śląskim znajdzie się narzędziownia, biura, ma-gazyny z częścią logistyczną – mówi Jan Opioła, dyrektor techniczny i produkcji Aludesign.

W Gorzowie Śląskim będą produko-wane formy do odlewów, które później będą wykorzystywane w oleskiej fabry-ce. Wszystko wskazuje na to, że część pracowników zostanie przeniesiona z Olesna do Gorzowa Śląskiego.

Właściciele firmy od kilku lat szukali nowego miejsca pod rozwój fabryki. Jak się okazało, jedynie Gorzów Śląski zaproponował dogodną lokalizację i działkę.

- Rozmowy prowadziliśmy z samo-

rządami wszystkich okolicznych miej-scowości, postawiliśmy na Gorzów Ślą-ski już w 2006 r. Od gminy kupiliśmy 2 hektary gruntu – tłumaczy Jan Opioła.

Firma znajduje się przy nowo wy-remontowanej drodze krajowej, ma do-godne zjazdy uzgodnione z GDDKiA.

- Mamy częściowo nowy park maszy-nowy w Gorzowie Śląskim, a z Olesna przenosimy urządzenia CNC – dodaje Opioła.

Obecnie odlewy aluminiowe trafiają do Niemiec, Szwajcarii, Francji, Austrii, Portugalii, Holandii, Czech i na Węgry.

Dziś firma zatrudnia niespełna 100 osób. Rok temu szacowano, że docelowo fabryka będzie zatrudniała 165 osób.

Piotr Wrona

INWESTYCJE

24 tygodnie trwała budowa nowej hali firma MM Syste-my w Kątach Opolskich. Na 3 tys. mkw. produkowane będą aluminiowe części samochodowe, m.in. do Mini Coopera, BMW, Mercedesa oraz audi.

aludesign w listopadzie otwiera w Gorzowie Śląskim wartą 16 mln zł fabrykę. Bu-dowa fabryki trwała niespeł-na rok, a firma otrzymała na nią 5,5 mln zł unijnego dofi-nansowania.

Page 20: Forum Opolskiego Biznesu

20

nr 11 (103) listopad 2014

Poznaliśmy laureatów konkursu

„Zielone miasta - w stronę przyszłości”

Ministerstwo Środowiska wyłoniło zwycięz-ców konkursu na najbardziej zielone mia-sta w Polsce. Bydgoszcz, Chojnice, Gdańsk i Tczew wprowadziły najciekawsze rozwiąza-nia wspomagające ochronę środowiska.

Konkurs „Zielone miasta - w stronę przyszłości” był pierwszym takim przedsięwzięciem w Polsce. Zorganizowało go Ministerstwo Środowiska. Głów-nym celem konkursu było wdrażanie nowoczesnych i wydajnych technik ochrony środowiska. Do rywali-zacji mogły przystąpić wszystkie gminy miejskie oraz miasta na prawach powiatowych, pod warunkiem, że propagowały innowacyjność w dziedzinie ekonomicz-nych i ekologicznych rozwiązań technicznych, techno-logicznych bądź organizacyjnych. Główne nagrody zdobyły:

• W kategorii „Gospodarka wodno-ściekowa i ochro-na wód” laureatem został Gdańsk za projekt pt.:

„Ochrona wód Zatoki Gdańskiej – budowa i moder-nizacja systemu odprowadzania wód opadowych w Gdańsku”. Projekt miał na celu rozbudować oraz zmodernizować system odprowadzania wód deszczowych i roztopowych. Dodatkowo teren stał się zieloną oazą, a mieszkańcy zyskali nowe miejsce do rekreacji.

• W kategorii „efektywność energetyczna w budow-nictwie” laureatem została Bydgoszcz za realizację projektu pt.: „Budowa Centrum Demonstracyjnego Odnawialnych Źródeł energii”. Budynek ma być przykładem nowoczesnych rozwiązań w budownic-twie pasywnym i energooszczędnym, ma też pełnić funkcję obiektu dydaktycznego. 100 ogniw fotowol-

taicznych ma odpowiadać za oświetlenie budynku, wspomagać ma je turbina wiatrowa o mocy 3KW.

• W kategorii „Zieleń w mieście” laureatami konkursu zostały dwa miasta: Chojnice i Tczew za realiza-cję projektów pt.: „Rewitalizacja Parku 1000-lecia w Chojnicach” oraz „Ścieżka przyrodniczo-dydak-tyczna w Tczewie”. Rewitalizacja miała na celu wskrzeszenie parku w Chojnicach. Tczew postawił na plan „Powrotu Tczewa do Wisły”. Droga rozciąga-jąca się przez 2,5 km brzegiem rzeki spełnia się nie tylko w roli rekreacyjnej i dydaktycznej, ale również jako bariera przeciwpowodziowa, co skutkuje po-prawą ochrony środowiska.

Nagrodą za zwycięstwo w konkursie jest możliwość wyjazdu na czterodniową wizytę studyjną do miast będących laureatami konkursu Komisji europejskiej

„Zielona Stolica europy”.Mnogość propozycji, jakie zostały przedstawione, za-skoczyła samych organizatorów, a ich zastosowanie jest przede wszystkim ukłonem w stronę mieszkań-ców miast, ponieważ każdy z projektów jest prak-tyczny. Dobrym przykładem są radomskie kampanie

„Rowerem do szkoły” i „ustaw swój stojak”, gdzie w okolicach placówek oświatowych powstało łącznie 270 stojaków na rowery, a w szkołach uczono dzieci, jak bezpiecznie podróżować rowerem.

dawid wilk

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 21: Forum Opolskiego Biznesu

21

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Jak oszczędzać gaz?

Dbanie o ilość zużywanego w naszych domach gazu pozwoli nam nie tylko na wprowadzenie w życie zachowań przyjaznych środowisku naturalnemu, ale również zadba o zasobnośc naszego portfela.1. jeśli masz w łazience piecyk gazowy...Jeśli masz piecyk ze świecą, zawsze ją gaś, gdyż pło-nąc non-stop, zużywa ona gaz. W ten sposób zaosz-czędzisz trochę tego gazu, choć niewiele. Na pewno nie może zapomnieć o jej wyłączeniu wtedy gdy wyjeżdżasz na weekend lub dłuższy urlop. Paląca się świeca zużywa gaz, ale nie ma z niej zadnego pożytku.2. kąpielMyjąc włosy, też możesz zaoszczędzić gaz... Wystar-czy, jeśli podczas nakładania szamponu i odżywki na włosy, zakręcisz wodę, odkręcając ją dopiero, gdy będziesz włosy spłukiwać. Podobnie postępuj biorąc prysznic.3. Gotowanie potrawZmień nawyki żywieniowe i gotuj np. na parze. Gar-nek do gotowania na parze jest bardziej ekologiczny, gdyż przez to, że jest wielopoziomowy, możesz goto-wać kilka potraw naraz, co pozwala na oszczędność gazu.4. Gotowanie wodyWodę gotuj w takiej ilości, jaką potrzebujesz w danej chwili, a nie „na zapas”. Dzięki temu oszczędzasz nie tyl-ko gaz, ale również wodę! Nie można zagotować wody na zapas, ponieważ wystygnie. No chyba, że będziesz ją

przelewać do termosa by utrzymała temperaturę.5. najlepsze garnkiKup garnki z grubszym dnem, zagotuj szybko potra-wę, wykorzystując maksymalne możliwości palnika na początku gotowania, a pod koniec zmniejsz płomień do minimum - dzięki temu, że garnki mają grubsze dno, jesteś w stanie w taki sposób ugotować jedzenia, a oszczędność przy tym spora!6. mycie naczyńNie myj naczyń pod bieżącą wodą, nalej wody do zle-wozmywaka, dodaj płynu do mycia naczyń. Następnie umyte naczynia płucz w zimnej wodzie i połóż na ocie-kaczu. Ten sposób tylko dla tych, którzy nie posiadają zmywarki - oszczędność gazu dość duża. Wiadomonie od dzisiaj, że zmywarki wcale nie zużywają gazu.7. mycie rąkMyjesz często ręce? Nalej wody do miski i wstaw ją do wanny, tam możesz się chlapać ile chcesz, potem szybciutko spłuczesz ręce pod bieżącą wodą.8. ogrzewanie domuW przypadku ogrzewania domu gazem można trochę zaoszczędzić w dwójnasób. Po pierwsze, uszczelnij drzwi i okna. Po drugie, możesz zmniejszyć o kilka stopni temperaturę na grzejnikach.9. kuchenka gazowaPamiętaj o tym, żeby regularnie czyścić palniki na kuchence gazowej. Płomień powinien być jasnonie-bieski. Dzięki temu gaz wykorzystuje się wolniej.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Dużo mówimy o tym jak oszczędzać w do-mostwach wodę, albo energię elektryczną. Zapominamy jednak o tym, że oszczędzać możemy również błękitne paliwo. Oto kilka prostych rad!

Page 22: Forum Opolskiego Biznesu

22

nr 11 (103) listopad 2014

Szanowni Państwo.

Z przyjemnością informujemy, że rozpoczęła się XVi edycja Gali laurów umiejętności i kompetencji. Kolejny raz nagradzać będziemy ludzi wybitnych, którzy swoją pracą i talentami kreują sukces w swoich firmach i organizacjach.

Kolejne edycje poszerzają ich zasięg w kierunku zjednoczonej europy i świata. Przemiany w sferze politycznej, gospodarczej i społecznej ostatnich lat wyma-gają nadania nowej rangi przedsiębiorcom, kadrom zarządzającym, działaczom samorządowym, ludziom nauki, kultury i sztuki.

Od 2011 roku w Opolu wręczany jest również Kryształowy Laur, który przyznawany jest wybitnym Mężom Stanu, nieprzeciętnym osobowościom, których działalność ma wymiar ponadregionalny i międzynarodowy. Wartości płynące z ich pracy są uniwersalne, godne naśladowania i tworzą atmosferę szczególnego szacunku.  Na nadchodzącej uroczystej Gali w Opolu, odbierze go Pan Włodzimierz Karpiński –Minister Skarbu Państwa.

Finał tegorocznej edycji odbędzie się 9 stycznia 2015 roku w Filharmonii opolskiej im. j. elsnera w opolu. W Gali uczestniczy ponad 600 przedsiębiorców co daje moż-liwość nawiązania kontaktu z największymi przedsiębiorstwami opolszczyzny, jest to również doskonała okazja do zaprezentowania Państwa firmy. uczestnictwo w wy-stawie jest odpłatne. Poniżej przedstawiamy naszą ofertę i propozycję współpracy:

• udostępnienie miejsca w Filharmonii Opolskiej na umieszczenie materiałów reklamowych; 

• umieszczenie na stronie internetowej www.oig.opole.pl informacji o udziale firmy w gali;

• rozmowy z kluczowymi klientami podczas gali–możliwość prezentacji oferty firmy;

• prezentacja w specjalnym wydaniu Forum Opolskiego Biznesu, który będzie rozdawany m.in. podczas gali.

zapraszamy do rozmów

teRmin składania oFeRt: 05.12.2014 r. Liczba miejsc jest ograniczona

Osoba do kontaktu z ramienia OIg – Magdalena Bober tel. 77 441 76 68 | e-mail: [email protected]

LAURY 2014