Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

16
Rekordowa kąpiel Mielno NR 7 (9) 19-25.02.2014 Tragedia Fachowa pomoc przyszła zbyt późno? Szczecińska prokura- tura wszczęła śledz- two w sprawie śmierci 60-letniej koszalinian- ki. Pani Bożena Nie- dźwiecka zmarła po za biegu usuwania ka- mieni w pęcherzyku żółciowym. Rodzina winą obarcza koszaliń- ski szpital. Koszalinianka 12 stycz- nia udała się do Szpi- tala Wojewódzkiego w Koszalinie na plano- wany zabieg. Była peł- na życia, energiczna i nie bała się operacji. Wcześniej tylko mie- wała niewielkie bóle w rejonie woreczka żół- ciowego. 13 stycznia w poniedziałek chirurdzy rozpoczęli operację. Z powodu komplikacji - rozlania żółci - operacja trwała ponad osiem go- dzin. Stan pacjentki po zabiegu się pogorszył. Wyczuwała silne bóle. Narządy wewnętrzne przestawały funkcjono- wać. Dopiero dwa dni później, w środę kosza- lińscy lekarze kolejny raz operowali 60-lat- kę. Tym razem zabieg trwał prawie 10 godzin. - To niewyobrażalnie długi czas jak na usu- nięcie kamieni z wo- reczka - tłumaczy Sara Niedźwiecka, córka ko- szalinianki. - Mieszkam w Warszawie. Próbo- wałam dowiedzieć się od lekarzy jaki jest stan mojej matki. Niestety żadnych informacji mi nie udzielono. Gdybym wiedziała, że ktoś pod- łożył jej do podpisania zgodę na kolejną ope- rację w życiu bym na to nie pozwoliła. W przy- padku rozlania się żółci liczą się każde godziny. Mama powinna trafić do specjalisty, którego szukałam w szpitalach w stolicy, Poznaniu i Szczecinie. Po drugiej operacji nastąpiło kompletne wyniszczenie organi- zmu. Kobieta z silnym zapaleniem trzustki i niewydolnością wą- troby i nerek trafiła na Oddział Intensyw- nej Opieki Medycznej. Leżała tam do piątku. Dopiero wtedy kosza- lińscy lekarze zdecydo- wali się przekazać ją do szczecińskiego szpitala specjalizującego się w przeszczepach wątroby. Nieoficjalnie wiemy, że lekarze ze szpitala przy Arkońskiej „złapali” się za głowę widząc stan kobiety. Niezwłocz- nie umieszczono ją w pierwszej kolejności na liście potrzebujących przeszczepu. We wto- rek doszło do kolejnego zabiegu. Niestety ostra niewydolność spowo- dowała śmierć. Rodzi- na nie może zrozumieć dlaczego tak późno zdecydowano się na transport do Szczecina. - Gdyby mama wcześ- niej trafiła do specjali- stów mogłaby żyć. W to co się wydarzyło do dziś nie mogę uwierzyć. To była najukochańsza osoba w moim życiu. Nigdy nie narzekała na żadne schorzenia. Trzymała się świetnie, na jej twarzy widniał uśmiech. Miała wiele planów. Chciała dalej żyć - mówi ze łzami w oczach córka. Po- stępowanie w sprawie okoliczności śmierci prowadzi szczeciń- ska prokuratura. Z jej polecenia czynności wykonują koszalińscy śledczy. - Prowadzimy takie postępowanie. Ze względu na dobro śledztwa szczegółów dotyczących sprawy nie mogę ujawnić - powiedziała Zuzanna Ostrowska, szefowa Prokuratury Rejono- wej w Koszalinie. Ja- kie jest stanowisko szpitala w związku ze śmiercią 60-letniej Bo- żeny Niedźwieckiej? Zapytaliśmy o to dla- czego tak długo decy- dowano się na drugi zabieg i przewiezienie jej do specjalistycznej placówki oraz o przy- czynę pooperacyjnych komplikacji. - Rozu- miejąc żal po stracie osoby bliskiej chcemy wyrazić słowa współ- czucia rodzinie zmarłej pacjentki. Oczywiście, potwierdzamy leczenie pacjentki w naszej pla- cówce, skąd trafiła do szczecińskiego szpitala. Jednak na tym etapie sprawy - ze względu na dobro toczącego się po- stępowanie wyjaśniają- cego - nie możemy ko- mentować tej sytuacji - poinformował Cezary Sołowij, rzecznik praso- wy Szpitala Wojewódz- kiego w Koszalinie. - Z tego też powodu, na tak postawione pytania, nie możemy udzielić od- powiedzi. Może to bez wątpienia uczynić nie- zawisły biegły powoła- ny do oceny działań i zachowań lekarskich. Do sprawy wrócimy. Podczas XI Międzynarodowego Zlotu Morsów padł rekord. Kąpiel w zimnej wodzie zaliczyło aż 1736 osób. W zeszłym roku do Bałtyku weszło o 11 morsów mniej. Zdjęcia i filmy znajdziecie na por- talu koszalininfo.pl STR: 8-9

description

Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Transcript of Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Page 1: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Rekordowa kąpielMielno

NR 7 (9)19-25.02.2014

Tragedia

Fachowa pomoc przyszła zbyt późno?Szczecińska prokura-tura wszczęła śledz-two w sprawie śmierci 60-letniej koszalinian-ki. Pani Bożena Nie-dźwiecka zmarła po za biegu usuwania ka-mieni w pęcherzyku żółciowym. Rodzina winą obarcza koszaliń-ski szpital.

Koszalinianka 12 stycz-nia udała się do Szpi-tala Wojewódzkiego w Koszalinie na plano-wany zabieg. Była peł-na życia, energiczna i nie bała się operacji. Wcześniej tylko mie-wała niewielkie bóle w rejonie woreczka żół-ciowego. 13 stycznia w poniedziałek chirurdzy rozpoczęli operację. Z powodu komplikacji - rozlania żółci - operacja trwała ponad osiem go-dzin. Stan pacjentki po zabiegu się pogorszył. Wyczuwała silne bóle. Narządy wewnętrzne przestawały funkcjono-wać. Dopiero dwa dni później, w środę kosza-lińscy lekarze kolejny raz operowali 60-lat-kę. Tym razem zabieg

trwał prawie 10 godzin. - To niewyobrażalnie długi czas jak na usu-nięcie kamieni z wo-reczka - tłumaczy Sara Niedźwiecka, córka ko-szalinianki. - Mieszkam w Warszawie. Próbo-wałam dowiedzieć się od lekarzy jaki jest stan mojej matki. Niestety żadnych informacji mi nie udzielono. Gdybym wiedziała, że ktoś pod-łożył jej do podpisania zgodę na kolejną ope-rację w życiu bym na to nie pozwoliła. W przy-padku rozlania się żółci liczą się każde godziny.

Mama powinna trafić do specjalisty, którego szukałam w szpitalach w stolicy, Poznaniu i Szczecinie.Po drugiej operacji nastąpiło kompletne wyniszczenie organi-zmu. Kobieta z silnym zapaleniem trzustki i niewydolnością wą-troby i nerek trafiła na Oddział Intensyw-nej Opieki Medycznej. Leżała tam do piątku. Dopiero wtedy kosza-lińscy lekarze zdecydo-wali się przekazać ją do szczecińskiego szpitala specjalizującego się w

przeszczepach wątroby. Nieoficjalnie wiemy, że lekarze ze szpitala przy Arkońskiej „złapali” się za głowę widząc stan kobiety. Niezwłocz-nie umieszczono ją w pierwszej kolejności na liście potrzebujących przeszczepu. We wto-rek doszło do kolejnego zabiegu. Niestety ostra niewydolność spowo-dowała śmierć. Rodzi-na nie może zrozumieć dlaczego tak późno zdecydowano się na transport do Szczecina. - Gdyby mama wcześ-niej trafiła do specjali-stów mogłaby żyć. W to co się wydarzyło do dziś nie mogę uwierzyć. To była najukochańsza osoba w moim życiu. Nigdy nie narzekała na żadne schorzenia. Trzymała się świetnie, na jej twarzy widniał uśmiech. Miała wiele planów. Chciała dalej żyć - mówi ze łzami w oczach córka. Po-stępowanie w sprawie okoliczności śmierci prowadzi szczeciń-ska prokuratura. Z jej polecenia czynności

wykonują koszalińscy śledczy. - Prowadzimy takie postępowanie. Ze względu na dobro śledztwa szczegółów dotyczących sprawy nie mogę ujawnić - powiedziała Zuzanna Ostrowska, szefowa Prokuratury Rejono-wej w Koszalinie. Ja-kie jest stanowisko szpitala w związku ze śmiercią 60-letniej Bo-żeny Niedźwieckiej? Zapytaliśmy o to dla-czego tak długo decy-dowano się na drugi zabieg i przewiezienie jej do specjalistycznej placówki oraz o przy-czynę pooperacyjnych komplikacji. - Rozu-miejąc żal po stracie osoby bliskiej chcemy wyrazić słowa współ-

czucia rodzinie zmarłej pacjentki. Oczywiście, potwierdzamy leczenie pacjentki w naszej pla-cówce, skąd trafiła do szczecińskiego szpitala. Jednak na tym etapie sprawy - ze względu na dobro toczącego się po-stępowanie wyjaśniają-cego - nie możemy ko-mentować tej sytuacji - poinformował Cezary Sołowij, rzecznik praso-wy Szpitala Wojewódz-kiego w Koszalinie. - Z tego też powodu, na tak postawione pytania, nie możemy udzielić od-powiedzi. Może to bez wątpienia uczynić nie-zawisły biegły powoła-ny do oceny działań i zachowań lekarskich. Do sprawy wrócimy. MŁ

Podczas XI Międzynarodowego Zlotu Morsów padł rekord. Kąpiel w zimnej wodzie zaliczyło aż 1736 osób. W zeszłym roku do Bałtyku weszło o 11 morsów mniej. Zdjęcia i filmy znajdziecie na por-talu koszalininfo.pl STR: 8-9

Page 2: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Wydawca: Redpress Kamil HońkoKostenckiego 3c/475-368 KoszalinNakład: 5000 - 10000 egzemplarzyDruk: Express Media Sp z o.o.

Redakcja: Wiesław Miller, Marek MikołajczykReklama: 513-829-261mail: [email protected]: Karolina Grustowska

Redaktor Naczelny: Kamil Hońkotel: 530-689-555mail: [email protected]ępca Redaktora Naczelnego:Marek Łagocki

Fakty Tygodnik Koszaliński Rozmowa2 www.koszalininfo.pl 19-25.02.2014

Więziennictwo

Warunki w więzieniach to wyznacznik rozwojuPułkownik Krzysztof Olkowicz, Dyrektor Okręgowy Służby Wię-ziennej w Koszalinie, zapłacił część grzywny za niepełnosprawnego skazanego. Po anoni-mowym donosie jed-nego z pracowników będzie musiał stanąć przed sądem. Swoimi spostrzeżeniami na temat polskiego syste-mu więziennictwa po-dzielił się z Kamilem Hońko.

Spodziewał się Pan konsekwencji płacąc grzywnę? - Zapłaciłem część grzywny za oso-bę całkowicie ubez-własnowolnioną. Nie przewiduję żadnych konsekwencji. Znam też stanowisko Dyrek-tora Generalnego. Po-dobnie jak ja, uważa, że to co zrobiłem absolut-nie nie jest wykrocze-niem. Jest to co praw-da opisane w kodeksie wykroczeń, ale to tylko formalna strona wy-kroczenia. Nie ma ma-terialnej przesłanki i społecznej szkodliwo-ści czynu. Ta osoba nie powinna w ogóle trafić do zakładu. Ma Pan pretensje do policji? - Chciałbym nawet zrozumieć ich działa-nia. Pismo w tej sprawie wysłał dyrektor depar-tamentu z ministerstwa sprawiedliwości. W takiej sytuacji policji trudno rozstrzygnąć czy było wykroczenie czy nie. Nie ukrywam jednak, że wypowiedź rzeczniczki policji - „Dyrektor służby wię-

ziennej nie jest ponad prawem - wykroczenie zostało popełnione” - trochę mnie zabolało. To nie kwestia równo-ści, tylko tego jak się prawo rozumie. Próbował Pan ustalić, który z pracowników napisał donos? - Nie próbowałem. Każdy ma swoich wro-gów. Nie będę oceniał, kto miał powód żeby napisać brzydki w swo-jej treści i zupełnie nie-potrzebny anonim. Jakie zmiany powinny się pojawić w prawie by ludzie pokroju Arkadiu-sza W. nie trafiali do więzień? - Należy się zasta-nowić czy system po-zwalający skazywać w sposób mechaniczny jest właściwy. Gdyby sędzia miał możliwość zobaczyć oskarżonego sam nabrałby wątpli-wości co do stanu jego poczytalności. Obecnie można było go skazać na grzywnę, a później zamienić ją na karę aresztu, bez chociażby

rzetelnej opinii środo-wiskowej. Co można zrobić by ta-kie sytuacje się nie po-wtarzały? - Wszyscy musimy być bardzo wrażliwi. Policja powinna widzieć, że je-śli ktoś nie ma w dowo-dzie podpisu, może być ubezwłasnowolniony. W takim postępowaniu powinien być obrońca z urzędu. Zbyt łatwo zamienia się kary na te bezwzględne. To są procedury do przemy-ślenia. Skazani chorzy nie powinni trafiać do zakładów.Czy to prawda, że zde-cydowana większość osadzonych ma wyroki za jazdę pod wpływem alkoholu na rowerze i za alimenty? - Tylko jedna trzecia trafiających do więzień ma orzeczoną karę bez-względną. W pozosta-łych przypadkach sądy uznały, że nie stanowią oni większego zagroże-nia dla społeczeństwa. Nieskuteczne wyko-nywanie kar nieizola-

cyjnych, ograniczenia wolności i zbyt łatwe zamiany kar na kary bezwzględne powołuje, że mamy taką sytuację. Czy receptą byłaby libe-ralizacja prawa? - Szukałbym innych metod. Część samo-rządów współpracuje z sądami. Na przykład w Lęborku czy Byto-wie blisko 45% osób z ograniczeniem wolno-ści wykonuje kontrolo-wane nieodpłatne prace na cele społeczne. War-to sprzątać ulice, żłobki i przedszkola. Tej pracy jest dużo. To korzyść ze skazanych dla spo-łeczeństwa. Są jednak takie sądy gdzie 98% skazanych za drobne przestępstwa trafia do zakładu karnego. Nie trzeba zmieniać prawa bo jest dobre i daje wy-starczające możliwości. Chodzi o to, by stwo-rzyć płaszczyznę współ-pracy między sądem a samorządem. Za rzad-ko stosuje się zamianę grzywny na pracę spo-łeczno - użyteczną.

Czy zakłady karne są mocno przepełnione? - Zależy do czego chcemy się odnieść. Statystyki są trochę sztucznie pompowa-ne. Polikwidowaliśmy świetlice, cele przej-ściowe i izby chorych po to, żeby sztucznie zwiększyć ilość miejsc w więzieniach. Nie ma potrzeby by przy obec-nym spadku poziomu przestępczości było 80 tysięcy więźniów. Po-ziom 50 tysięcy byłby wystarczający. - Ilu więźniów pozytyw-nie przechodzi resocjali-zację? - Nie ma takiego wskaźnika. Jest nega-tywny wskaźnik powro-tu do przestępczości. Nadal jest wysoki i wy-nosi około 40%. Polskie więzienie nie ma infra-struktury do prowadze-nia pracy ze skazanymi. Jak dołożymy jeden z najwyższych współ-czynnik osadzonych na funkcjonariusza to wi-dać jakie są ogromne problemy. Mamy jed-nak około 400 progra-mów, które realizujemy ze skazanymi. Część podejmuje współpracę i daje się zresocjalizo-wać. Warunki w polskich więzieniach nie sprzyja-ją resocjalizacji? - Jeżeli chcemy osiąg-nąć efekty, to warunki muszą być maksymal-nie zbliżone do tych na wolności. Stworze-nie ich to wyznacznik poziomu rozwoju cy-wilizacji danego spo-łeczeństwa. Winston Churchill powiedział, że stosunek do osadzo-

nych jest papierkiem lakmusowym poziomu rozwoju cywilizacyjne-go społeczeństwa. Jakie ma Pan przemy-ślenia słuchając dyskusji o Trynkiewiczu? - W ogóle nie chce dyskutować o tej spra-wie. Jest ona bardzo trudna. W swoim czasie nie podjęto stosownych działań. Z jednej strony z amnestii wyłączono zabójców i gwałcicieli, a z drugiej zamienio-no karę śmierci na karę 25 lat więzienia. Prze-cież tę karę wymierza-no właśnie zabójcom. Rozumiem jednak jak trudny i gorący był to czas. Ustawę o amne-stii pisano w okresie buntów w zakładach karnych. Dzisiaj łatwo powiedzieć, że należało równocześnie w kodek-sie karnym wprowadzić karę dożywocia jednak wówczas wydawało się, że wykonanie tych kar jest bardzo odległe. Ile osób podobnych do Trynkiewicza może te-raz wyjść na wolność? - To nie jest duża licz-ba. Część tych osób już dawno opuściła zakłady karne. Na szczęście nie popełnili przestępstw. Obecnie prawo pozwa-la już na umieszczanie sprawców przestępstw seksualnych w zakła-dzie zamkniętym po odbyciu kary. Sąd jed-nak musi to orzec w wyroku i myślę, że w tym kierunku będzie zmierzała zmiana pra-wa. Dobrym, aczkol-wiek bardzo trudnym rozwiązaniem, jest też nadzór prewencyjny.

Page 3: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Miasto Fakty Tygodnik Koszalińskiwww.koszalininfo.pl19-25.02.2014 3

Masza ma około dwóch lat. Wraz z innym psem błąkała się w okolicach ulicy Lechickiej. Niestety do tej pory nie znalazł się jej właściciel. To sucz-ka w typie sznaucera. Ma długą, czarną sierść. Jest bardzo spokojna i łagodna. Lubi dzieci i osoby starsze. Może to właśnie Ty zapewnisz jej godne życie?

Adopcje

Alma to piękna suka rasy amstaff z białymi skar-petkami i obszernym krawatem. Zwierzę ma bardzo umięśnioną sylwetkę i sprawia wrażenie psa sportowego. Suczka trafiła do schroniska w okresie wakacji. Prawdopodobnie ktoś jadąc na wczasy wyrzucił ją z samochodu. Wystraszona i zdezorientowana Alma biegała po szosie.+

Czesia to około roczna kotka. Do schroniska tra-fiła w bardzo ciężkim stanie. Była wychudzona, chora i zziębnięta. Pani, która ją znalazła, uzna-ła, że ktoś brutalnie się jej pozbył i wyrzucił na ulicę. Prawdopodobnie Czesia była kotem do-mowym i warunki na świeżym powietrzu okaza-ły się za ciężkie. Otworzysz dla niej serce?

W sprawie adopcji zwierzęcia prosimy o kontakt z koszalińskim schroniskiem tel.: 94 340 34 00 lub email: [email protected].

Samorząd

Spektakularna porażka spółdzielni

Przygarnij przyjaciela z koszalińskiego schroniska

W piątek w Sądzie Okręgowym w Kosza-linie zakończył się pro-ces przeciwko KSM Na Skarpie. Sąd uwzględ-nił racje spółdzielców pozywających spół-dzielnie. Stwierdził nieważność uchwał Rady Nadzorczej do-tyczących regulaminu rozliczania centralne-go ogrzewania i ciepłej wody.

W piątek w Sądzie Okręgowym w Kosza-linie zakończył się pro-ces przeciwko KSM Na Skarpie. Sąd w całości uwzględnił racje spół-dzielców. Stwierdził nieważność uchwał Rady Nadzorczej do-tyczących regulaminu rozliczania centralne-go ogrzewania i ciepłej wody.Sąd potwierdził wszyst-kie argumenty wska-zywane przez pełno-mocnika lokatorów - Macieja Tkaczyka. Zgodnie z ustawą o prawie energetycznym spółdzielnia nie miała prawa doliczać do opłat za centralne ogrzewa-nie żadnych dodatko-wych kosztów, ponad

tych wynikających z faktur od dostawcy cie-pła. Doliczanie przez spół-dzielnię innych kosz-tów, na przykład za konserwację, remonty i eksploatację insta-lacji oraz kosztów za-rządu jest niezgodne z prawem. Sąd wskazał, że spółdzielnia winna uchwalić regulamin,aby zgodny z ustawą o pra-wie energetycznym i uwzględniał zapisy art. 45a.- Cieszy, że sąd unieważ-nił zapisy niezgodnego z prawem regulaminu. Losy sprawy stały się bliskie nie tylko człon-kom spółdzielni KSM Na Skarpie, ale również

mieszkańcom innych spółdzielni w Koszali-nie. Mamy nadzieję, że zarząd, zamiast skła-dać apelację, zajmie się opracowaniem nowego regulaminu, który bę-dzie odpowiadał swo-imi zapisami aktual-

nemu prawu - mówił Maciej Tkaczyk, pełno-mocnik mieszkańców. Może to jednak nie na-stąpić. Wyrok nie jest prawomocny, a pełno-mocniczka spółdzielni, mecenas Alicja Regi-nia-Leszczyńska wyro-

ku nie chciała komento-wać. Stwierdziła tylko, że złoży apelację do sądu wyższej instancji. Mieszkańcy spółdzielni swoimi spostrzeżenia-mi dzielą się na stronie www.grupaskarpa.pl MŁ

Fot: MŁ

Policja

Policjanci trafili do mieszkania 24-latka z gminy Bobolice. Męż-czyzna posiadał prawie 30 gramów marihuany i 3 gramy amfetaminy.- Podczas przeszuka-nia kryminalni znaleźli wagę, woreczki i przy-gotowany do sprzedaży susz roślinny - tłuma-czy starszy sierżant Mo-nika Kosiec z KMP w Koszalinie. W jednym z pokojów mężczyzna posiadał także dwa krzaki konopi indyj-skich. Policjanci ustalili, że mężczyzna nie tylko posiadał, ale również wielokrotnie udzie-lał odpłatnie środków odurzających innym osobom. Za to przestęp-stwo ustawa o przeciw-działaniu narkomanii przewiduje karę do 10 lat więzienia. MŁ

DilowałPonad 30 gramów nar-kotyków przechwycili koszalińscy policjanci.

Page 4: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama4 www.koszalininfo.pl 19-25.02.2014

Page 5: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Reklama

Kolizja

Tegoroczne ferie obej-mują ponad 16 tysięcy uczniów. Śniegu nie ma, więc z zabaw na powietrzu nici. To jed-nak nie problem dla Piotra Jedlińskiego.- Szkoda styczniowego śniegu, ale pocieszające, że za rok Zachodniopo-morskie będzie pierw-szym województwem, w którym rozpoczną się ferie - żartował pre-zydent Koszalina. Nie trzeba jednak czekać tak długo aby skorzy-stać z atrakcji organi-zowanych przez miasto. Warunek – trzeba być koszalinianinem. - Wszystkie zajęcia ro-bione są po kosztach. Nie możemy fundować innym tanich atrakcji w kinie czy na basenie - stwierdził prezydent Piotr Jedliński. – Jeste-śmy jednak otwarci na współpracę z innymi samorządami. Szyku-jemy się do podpisania umowy z ościenną gmi-ną w korzystaniu z ulg

Rozpoczęły się długo wyczekiwane ferie zi-mowe. Miasto przygo-towało wiele atrakcji dla dzieci i młodzieży. Wystarczy legitymacja szkolna, aby obejrzeć film za złotówkę lub popływać w basenie.

w ramach Koszalińskiej Karty Dużej Rodziny – dodał prezydent.Aby uczniowie się nie nudzili oferty na ferie przygotowało wiele in-stytucji. „Ferie z fut-bolem amerykańskim” - to nowa inicjatywa Gimnazjum nr 7. Kon-tynuowane są też zaję-cia konsultacyjne dla tegorocznych maturzy-stów w Zespole Szkół nr 8. Otwarte będą klu-by osiedlowe. Centrum Kultury 105 zaprasza na seanse przedpołu-

dniowe, ale też na war-sztaty filmowe. Lodo-wisko Alaska przy ul. Fałata będzie dostępne bezpłatnie w dni po-wszednie dla posiada-czy łyżew. Ich wypoży-czenie kosztuje 6 zł. W BTD za 4 zł chętni mogą obejrzeć spek-takle: „Złota kaczka” z muzyką Piotra Ru-bika. Odbędą się 19 i 20 lutego o godz. 9 i 11.15. Teatr wystawi też „Przygody Guliwe-ra” 25 lutego o godz. 9 i 11.15. Tradycyjnie ofer-

tę dla dzieci i młodzieży przygotowali: Koszaliń-ska Biblioteka Publicz-na w siedzibie i filiach i Pałac Młodzieży. Za-rząd Obiektów Sporto-wych oferuje basen za 1 zł, a wstęp na Strzel-nicę Unia wynosi 2 zł. Koszt organizacji ferii jest na takim samym poziomie, jak rok temu. To blisko 157 tysięcy złotych. Kto zostanie w mieście ma zatem w czym wybierać. Brakuje tylko prawdziwej zimy. WM

Atrakcje dla miejscowychFerie

Fot: WM

Fakty Tygodnik Koszaliński 519-25.02.20147 Dni Koszalin

Muzeum debiutuje w organizacji ferii zimowych. Zawsze znajdą tu coś dla siebie kolekcjonerzy różnych pamiątek, np. kart piłkarzy.

Demolka na BałtyckiejPijani chuligani urzą-dzili w nocy zabawę na ulicach Koszali-na. Zdemolowano 13 zaparkowanych sa-mochodów. Jeden ze sprawców posiadał narkotyki.

W nocy z piątku na sobotę pięciu kolegów spotkało się na boisku przy ulicy Bałtyckiej w Koszalinie. Spędzali wspólnie czas, czterech z nich spożywało alko-hol. W pewnym mo-mencie wszyscy ruszyli w kierunku centrum. Jeden z nich postano-wił dla zabawy kopnąć zaparkowany w pobliżu samochód. Wyłamał w pojeździe zewnętrzne lusterko. Zabawa spo-dobała się towarzy-szom i wspólnie zde-wastowali 12 kolejnych pojawiających się na ich drodze pojazdów.

Niszczyli zewnętrzne elementy ich wyposa-żenia - tłumaczy ko-misarz Urszula Tartas, rzecznik KMP Kosza-lin. Hałas zaniepokoił mieszkańca pobliskich zabudowań. Mężczyzna szedł za mężczyznami i zawiadomił dyżur-nego komendy. W ślad za sprawcami udali się policjanci z Zespołu Wywiadowców. Odna-leźli i zatrzymali chuli-ganów. Jeden z nich nie brał udziału w niszcze-niu samochodów, miał za to przy sobie ponad trzy gramy marihuany. Wszyscy trafili do po-licyjnego aresztu. Na-stępnego dnia czterech z nich usłyszało zarzu-ty uszkodzenia mienia zagrożone karą do 5 lat więzienia. Piaty odpo-wie za posiadanie nar-kotyków. MŁ

Page 6: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Fakty Tygodnik Koszaliński6 19-25.02.2014 7 Dni KoszalinZdrowie

Reklama

Międzykontynentalny zlot morsów1824 uczestników zgromadził zakończo-ny w niedzielne popo-łudnie XI Międzyna-rodowy Zlot Morsów w Mielnie.

Tym razem Bałtyk oka-zał się wyjątkowo cie-pły. Temperatura wody wynosiła około 5 °C. Jednocześnie wskoczy-ło doń 1736 osób, w tym około 600 kobiet. Zimna kąpiel trwała blisko 10 minut. Zlot miał wymiar kontynen-tantalny. Pojawiło się blisko 80 morsów z Eu-ropy: Niemiec, Czech i Szwecji, a także z Ame-ryki Południowej. Kami Tiba Baptista z miasta Fortaleza - stolicy sta-nu Ceara w Brazylii, została zaproszona do przez koszaliński klub "Posejdon". Pierwszy

raz do Mielna zawitała grupa morsów z dale-kiej Jihlavy. Stawiły się trzy kobiety i ośmiu mężczyzn. Prezento-wali się dumnie z flagą narodową Czech, pod której barwami weszli do morza. - Już trze-ci rok należę do klubu morsów i nie zamie-rzam przestać. Impreza w Mielnie bardzo się nam podoba. Na pew-no wrócimy nad Bałtyk - powiedziała 47-letnia Marcela. Z zimowej kąpieli nie zamierza re-zygnować także 83-let-

ni Marian Bartnik z Koszalina. Senior raz w tygodniu zanurza się w Bałtyku. Aktywność to dla niego też sposób na podeszły wiek. - Dbam o ręce, aby nie było na nich starczych plam. Trzymam się hasła: "Zimna woda zdrowia doda" - zdradził Marian Bartnik. - Żona Gienia ma 78 lat i nie podzie-la moich pasji sporto-wych. Woli uprawiać działkę. Koszalinianin nie był wcale najstar-szym uczestnikiem zlo-tu. Aż 84 lat liczył mors

z Elbląga. Organizato-rzy zadbali o nagrody indywidualne. Trium-fowali reprezentanci wrocławskich Morsów: Dymitr Bondarenko jako król i Damian Ta-czała jako... królowa zlotu. Uhonorowano klub Amber z Tomaszo-wa Mazowieckiego za wystawienie naliczniej-szej 85-osobowej repre-zentacji. Nagrodzono także najmłodszy klub morsów - Spoko Tato z Zielonej Góry. Z trofe-ami wyjechały też eki-py z Jastrzębia Zdroju: Szare Morsy i Biały Miś, za sukcesy w turnieju Mrozoodpronych i grze miejskiej. Specjalne wyróżnienie otrzymali: Emilia Konopka i Ka-rol Kryspin, którzy za-ręczyli się na sobotnim Balu Morsów. WM

Happening

Walentynki polityczne

Wszystkie wpisy na wielkim czerwonzm sercu były pozytywne. Mieszkańcy kochają Koszalin między inny-mi za inwestycje, AZS, klimat i bliskość morza.-Nasza akcja zawsze wypada pozytywnie. Mieszkańcy chęt-

W walentynkowe po-południe koszalińscy Młodzi Demokraci za-pytali mieszkańców za co kochają Koszalin?

nie dzielą się swoi-mi spostrzeżeniami - powiedział Łukasz Drążkiewicz, przewod-niczący Koszalińskiego koła Młodych Demo-kratów. Każdy z przy-chodniów, który dodał wpis na sercu otrzy-mywał naklejkę z ser-duszkiem. Zapełnione miłosnymi wyznaniami serce Młodzi Demokra-ci przekażą prezydento-wi Piotrowi Jedlińskie-mu. KH

Page 7: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Fakty Tygodnik Koszaliński 719-25.02.20147 Dni KoszalinZabawa

Bal rekonstruktora w minibrowarze Kowal

Koncert

Sylwia Grzeszczak rozpaliła serca koszalinianW piątek do nasze-go miasta przyjecha-ła Sylwia Grzeszczak - znana piosenkarka i pianistka. Artyst-ka wraz ze swoim ze-społem podbiła serca mieszkańców.

Frekwencja w Hali Wi-dowiskowo-Sportowej była zdumiewająca. W wydarzeniu wzięło udział blisko 4 tysią-ce osób. Koncert trwał niespełna dwie godzi-ny. Artystka zaprezen-towała swoje najbar-dziej znane utwory. Pod względem akustyki koncert wypadł w mia-rę dobrze, choć zdarza-ły się drobne wpadki.Zobacz relację video na portalu koszalininfo.pl MŁ

Po raz trzeci miłośni-cy rekonstrukcji hi-storycznej spotkali się na balu. Do koszaliń-skiej restauracji Ko-wal przybyło około 60 osób z całej Polski.

Imprezę organizują ko-szalińskie kluby rekon-strukcji historycznej. Po raz pierwszy na jej miejsce wybrano re-staurację Kowal. Goście bawili się w strojach z lat 20, 30 i 40. Były to zarówno ubiory cywil-ne jak i mundury: ame-rykańskie, niemieckie i koalicji antyhitlerow-skiej. Na zebranych go-ści czekał poczęstunek. Były tańce i zabawa. MŁ

Page 8: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Fakty Tygodnik Koszaliński Fotoreportaż8 19-25.02.2014Zabawa

Reklama

XI Międzynarodowy Zlot Morsów w Mielnie oc

Page 9: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

www.koszalininfo.pl Fotorepotaż Fakty Tygodnik Koszaliński 9

Reklama

zami naszego fotoreportera Marka Łagockiego

Page 10: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Fakty Tygodnik Koszaliński10 www.koszalininfo.pl

Reklama

Debata

Zwierzęta też mają swoje prawaPo raz pierwszy w Ko-szalinie zorganizowa-no regionalną debatę dotyczącą praw zwie-rząt. Wzięło w niej udział około 60 osób. Tygodnik Fakty objął wydarzenie patrona-tem medialnym.

W Koszalińskiej Bi-bliotece Publicznej działacze organizacji pro-zwierzęcych spot-kali się z przedsta-wicielami gmin. - To bardzo ważne abyśmy współpracowali w za-kresie zwalczania złego traktowania zwierząt i przestępczości wobec nich – mówiła Bogu-miła Tiece - inspektor TOZ i miejska radna.Pojawili się przedsta-wiciele samorządów i funkcjonariusze straży gminnej. Nie zabrakło

pracowników powia-towych inspekcji wete-rynaryjnych. Gościem debaty był też poseł Paweł Suski, przewod-niczący parlamentar-nego zespołu przyjaciół zwierząt. – Pracujemy nad kolejną noweliza-cją Ustawy o Ochronie Zwierząt. Może już na wiosnę wejdą zmiany – mówił parlamentarzy-sta. Jednym z zapisów będzie obowiązkowe czipowanie psów. Waż-ne aby powstał ogólno-polski rejestr. Brak ewi-dencji daje możliwość bezkarnego porzucania zwierząt.Każda gmina musi też do końca marca przy-gotować i uchwalić pro-gram zapobiegania bez-domności i opieki nad zwierzętami. MŁ

Polityka7 Dni Koszalin

W czwartek, 6 lutego, członkowie Stowarzy-szenia Lepszy Koszalin zaprosili mieszkańców do Koszalińskiej Biblio-teki Publicznej. W spot-kaniu „Przyłóż rękę do rozwoju naszego mia-sta!” wzięło udział kil-kadziesiąt osób. Głów-nym tematem rozmów były zasoby i silne stro-ny miasta. Czy Koszalin faktycznie się wylud-nia? Czy jest miastem ludzi starszych? Na te i inne pytania usłyszeli odpowiedź koszalinia-nie, którzy uczestni-czyli w debacie Artura Wezgraja. - Koszalin to miasto naprawdę wy-jątkowe - mówił prze-wodniczący stowarzy-szenia. Jego członkowie przekonywali, że żyje-my w mieśie niezwy-kłym. MŁ

Wizja naLepszy Koszalin

Page 11: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Fakty Tygodnik Koszaliński 1119-25.02.20147 Dni KoszalinHappening

Kobiety zatańczyły przeciwko przemocy

Bal

One Billion Rising to ogólnoświatowa akcja protestu przeciwko przemocy wobec ko-biet. W Koszalinie za-gościła po raz drugi.

Taniec dedykowano dziewczynkom i ich prawu do życia bez przemocy. – Tańcem chcemy zaprotestować przeciw molestowaniu i przemocy - powiedziała Dorota Chałat. W tym roku wybrano utwór „Break the Chain”. MŁ

Uczniowie LO przy Jedności bawili się na studniówce

Page 12: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Fakty Tygodnik Koszaliński Felietony12 19-25.02.2014

Pamiętam sytuację z 1980 roku. Kolejka aut przed stacją paliw. Ben-zyny brakowało. Nag-le podjeżdża pojazd z napisem „Solidarność”. Jest traktowany przez obecnych jak uprzywi-lejowany, bo ustępują mu miejsca. Dzisiaj o swoje racje trzeba wal-czyć. W Koszalinie po-jawili się rolnicy prote-stujący na ciągnikach. Drażnią ich tzw. słupy, czyli rodacy kupujący polską ziemię dla obco-krajowców. Jakoś oznak solidarności z dawnych lat nie zauważam. „Po-gonić tych wieśminów, gdzie pieprz rośnie”. „Biedacy, a jakimi ca-ckami jeżdżą.” „Ile euro z Brukseli biorą na go-spodarstwa?”. „Won z miasta!”, „Spieszę się, a oni chcą się bawić w

Wiesław MillerKurier Szczeciński

ślimaka czy żółwia” - to niektóre zasłyszane opi-nie, nie tylko z Koszali-na.Przed delegaturą Za-chodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkie-go protestujący usta-wiali swoje traktory w rzędzie w rytm muzyki hiphopowej o treściach mocno patriotycznych. Symboliczne było ha-sło z transparentu: „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród”, bo to początek „Roty” Marii Konop-nickiej. Grupa oburzo-nych swego celu nie

osiągnęła. Przedstawi-cielka resortu w gma-chu snuła teoretyczne wizje na temat Progra-mu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Po prostu była urzędnikiem, a nie osobą wsłuchującą się w głos ludu. Jednak był moment zbliżenia władzy z protestujący-mi, gdy w czasie prze-rwy w obradach Zofia Szalczyk usiadła wśród chłopów, żeby poznać ich punkt widzenia. Po-tem wyszło na jaw, że to pusty gest, jakich w po-lityce wiele. Zaskoczyło mnie, że przedstawiciel komitetu protestacyj-nego chwalił... poli-cjantów za nadzór nad manifestacją w okolicy delegatury. Niezapo-mniany Niemen śpie-wał: „ludzi dobrej woli jest więcej”. Oby!

I znów zaczęła się deba-ta o debacie. Jesteśmy jeszcze młodą demo-kracją. Przedwyborcza dyskusja światopoglą-dowa powinna być jed-nak czymś absolutnie normalnym, wpisanym w grafik przed każdy-mi wyborami. Ludzie po prostu chcą wie-dzieć co dana partia ma do zaoferowania. Nie wszystkim chce się czy-tać 120-stronicowe pro-gramy. Bardzo ciekawi mnie ile osób zapozna się z ostatnią publikacją PiS tej objętości. Auto-rzy dzieła najwyraźniej są jednak z niego bar-dzo zadowoleni. Go-tów są nawet otwarcie mówić, że debata jest możliwa. Zorganizo-wanie jej nie będzie jednak proste. Po ostat-niej przegranej Kaczyń-

Lepszy hejter

Marek Łagockikoszalininfo.pl

Wyśledzone

skiego gdy „kurczaki i ziemniaki” pogrążyły prezesa, ten raczej bę-dzie się migał. Obec-ny premier jest pewny siebie, bryluje stwier-dzeniami w stylu „Ok, to jesteśmy umówieni”. Gotów był nawet „pra-wie” przeprosić prezesa, co niektórzy zwolen-nicy potraktowali jako oznakę słabości. Kie-dyś wpadła mi w ręce okładka gazety z rymo-wanką skierowaną do prezesa „Przepraszam za słońce, przepraszam za deszcz, przepraszam

prezesie za co tylko chcesz”-miał niby po-wiedzieć prezydent Bronisław Komorow-ski. Nic tak przecież nie łechce prawicowowego ego jak porządne prze-prosiny.W obecnej sytuacji, gdy powiedziało się A, Adam Hoffman musi się werbalnie gimna-stykować. Jego wystą-pienie o merytorycznej dyskusji nie wyglądało przekonująco. Zawsze uważałem, że im poli-tyk częściej używa wy-razu „merytoryczny” tym mniej merytorycz-nie się wypowiada. Nie-które gwiazdy polityki mają nawet problem z wypowiedzeniem tego wyrazu. Brzmi to wtedy prawie tak zabawnie jak obecna debata o deba-cie.

O polskiej muzyce

Marek Mikołajczykwykop.pl

Gdy usłyszałem dziś w sklepie przebój Igora Herbuta „Wkręceni (Nie ufaj mi)” wpad-łem w konsternację. Było dość głośno. Po-myślałem więc, że się przesłyszałem i spraw-dziłem tekst w domu. Nie myliłem się. W refrenie, powtarza-nym trzy razy może-my usłyszeć: „Życie jest małą ściemniarą, francą, wróblicą, cwa-niarą”. Rozumiem, że pop nie jest szczegól-nie skomplikowany. Zacząłem jednak się zastanawiać, co spra-wia, że właśnie taka muzyka jest popular-na. Podobne przykła-dy można mnożyć w nieskończoność. Na myśl przychodzi pio-senka o filiżance śpie-wana w niesamowicie patetycznym tonie,

Z dystansu

czy utwór bliżej nie-określonego gatunku „Rolowanie”, który po-winien zostać oficjal-nie napiętnowany. Być może się czepiam. W zupełności rozumiem, że muzyka popularna jest nastawiona na zysk. Hit ma być puszcza-ny przez parę miesięcy w radiu i telewizji, po czym zostanie zastąpio-ny następnym. Jednak dlaczego poziom tych naszych, polskich „hi-tów” jest tak drastycz-nie niski? Gdy słyszę w radiu polskie piosenki pop mam wrażenie, że

Politycznie

Sztuka dyskursu

Kamil HońkoRedaktor Naczelny

Okiem oldskulowym

Dziwny jest ten świat

Jacek Wezgraj to praw-dziwy ekspert od wszystkiego. Zna się na polityce, finansach, marketingu, logistyce i aranżacji przestrzeni. Nie musi pić wódki, by być ekspertem w ab-solutnie każdej dzie-dzinie. Społeczeństwa jednak często nie in-teresują jego wywody. Jest więc skazany na irytowanie ludzi w In-ternecie. Jak się wkrę-ci potrafi generować kilkanaście postów na minutę. Ilości przemie-lonych liter mogą mu zazdrościć najbardziej doświadczeni redak-torzy. Jego potrzebę wypowiadania się za wszelką cenę można porównać do zespołu Tourette’a. To nie przy-padek. Dość popularny jest pogląd, że więk-szość psychologów wy-

biera swój zawód, by poradzić sobie z włas-nymi problemami. W przypadku pana Jacka chyba się nie udało.Hejter jest zawsze w pełnej gotowości. By osiągnąć swą skutecz-ność albo 24 godziny na dobę siedzi przed komputerem, albo na-wet podczas roman-tycznej kolacji trzyma w ręku telefon, by od-powiedzieć na każdą zaczepkę. To prawdzi-wa petarda i pistolet Lepszego Koszalina. Nie trawi prezydenta, nie znosi rządzącej par-

tii, nienawidzi Młodych Demokratów. W każ-dej inicjatywie odnaj-dzie dziurę i pretekst by coś wytknąć i się pokłócić. To człowiek do zadań specjalnych, internetowy morderca. Z założenia nie czytam politycznych pyskówek. Ich poziom w większo-ści przypomina kłótnię przedszkolaków. Cza-sami jednak jestem nań skazany. Nie raz chwilę po otwarciu przeglądar-ki wyskoczył mi Jacuś. Kolego hejterze: zaparz sobie podwójną meli-sę i posłuchaj piosenki „Bohaterowie Cyber-świata” Basa Tajpana. Może refren: „Wpatrzo-ny w ekran myśli kogo podeptać, kogo zgnoić a kogo połechtać. Ban-dy frustratów po sieci latają” – da ci trochę do myślenia.

www.koszalininfo.pl

ciągle słucham tego sa-mego. Na szczęście co-raz więcej ludzi zaczyna odchodzić od mainst-reamowej muzycznej papki. Są jeszcze stacje radiowe, w których mo-żemy usłyszeć wielkie muzyczne gwiazdy i niszowe zespoły. Polacy potrafią tworzyć muzy-kę niesztampową i mo-gącą zawojować wiele serc. Trzeba jednak wy-łączyć popularne stacje i poszukać czegoś do-pasowanego do naszej duszy i nastroju. Żyje-my w czasach, gdzie do-bra niematerialne, takie jak muzyka są dostępne na wyciągnięcie ręki i to za darmo (program do streamingu muzyki, Spotify czy serwis Dee-zer). Doceńmy dobrą muzykę i poznajmy ar-tystów z wielkim talen-tem, bo są tego warci.

Page 13: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

www.koszalininfo.pl19-25.02.2014 Różności FaktyTygodnik Koszaliński 13

Autopromocja

Trochę alkoholu, sprzeczka i zabójstwo - tasakiem, młotkiem i butelką. Troje współ-winnych tej makabrycz-nej śmierci usłyszało w ubiegłym tygodniu wyroki - od 2,5 do 5 lat więzienia. Koszaliński wymiar sprawiedliwo-ści zdał egzamin. W naszym mieście bestial-stwo i katowanie ofiary gwarantuje krótszą od-siadkę niż „humanitar-ne” pchnięcie nożem czy kulka w łeb. Pomoc innym też nie popłaca. Cała Polska poznała historię dyrektora wię-ziennictwa. Krzysztof Olkowicz wyciągnął z aresztu ubezwłasno-wolnionego Arkadiu-sza K., schizofrenika osadzonego za kradzież wafelka. Pomagając mu, popełnił wykroczenie.

Arek WilmanRadio Koszalin

Wydawało mi się, że w pewnych strukturach kablowanie nie przy-stoi - byłem w błędzie. Funkcjonariusze ko-szalińskiej Służby Wię-ziennej urażeni aktem dobroci swojego szefa, wysłali na niego donos do Ministerstwa Spra-wiedliwości. Wyczu-wam kolejny widowi-skowy sukces. Znajomy prawnik od dłuższego czasu prowadzi listow-ną wymianę zdań z koszalińskim Urzę-dem Skarbowym. Obie strony mają odmienne

stanowisko w pewnej sprawie. Podczas roz-mowy telefonicznej z przedstawicielką skar-bówki mój znajomy usłyszał „Pan chyba nie pisał tego pisma sam - my nie wiemy co na nie odpisać”. W zakładach pracy znajdziemy różne znaki: ewakuacyjne, in-formacyjne czy ochrony ppoż. Dla wybranych instytucji zaprojekto-wałbym jeszcze jeden - „Rozpoczynając pracę - wyłącz mózg”. Chcemy żyć w państwie prawa? To stosujmy takie same kryteria wobec silnych i słabych jednostek. Urzędnik państwowy nie może zachowywać się jak damski bokser prowadzący podjaz-dową wojenkę z Bogu ducha winnym Kowal-skim.

Gościnnie

Podjazdowa wojenkaŚledztwo

Wraca sprawa profanacjiProkuratura Rejo-nowa w Kołobrze-gu poinformowała o uwzględnieniu zaża-lenia złożonego przez Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą. Oznacza to, że docho-dzenie w sprawie pro-fanacji sanktuarium zostało wznowione.

Śledztwo będzie pro-wadziła ponownie Pro-kuratura Rejonowa w Kołobrzegu. Uwzględ-niła ona zażalenie Ryszarda Nowaka i Stanisławy Filipowicz – Suchy. Przedstawiciele Ogólnopolskiego Ko-mitetu Obrony przed Sektami i Przemocą pisali we wniosku, że prokuratura powinna zwrócić się o pomoc do mediów. Przypomnij-my: nieznani sprawcy

zdewastowali 10 wrześ-nia ubiegłego roku sanktuarium na Górze Chełmskiej. Pomalo-wano sprejem pomniki. Na ścianie pojawił się napis: „A furore Nor-mannorum libera nos, Domine”. (w tłumacze-niu z łaciny: Od gniewu Normanów zbaw nas, Panie). Straty wyniosły ok. 20 tysięcy złotych. Policja wszczęła śledz-two, a prezydent Piotr Jedliński wyznaczył

nagrodę w wysokości 2 tys. zł za pomoc w uję-ciu sprawców. Profani do tej pory przebywają na wolności. Kodeks karny za obrazę uczuć religijnych prze-widuje kary grzywny, ograniczenia lub po-zbawienia wolności do lat 2. Kara może też spotkać sprawcę znie-ważania miejsca prze-znaczonego do wy-konywania obrzędów religijnych. WM

Page 14: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

www.koszalininfo.plFakty Tygodnik Koszaliński Różności 14Wsparcie

Pieniądze dla gminy Polanów

nej i turystycznej wsi. Koszt całkowity tych inicjatyw to ok. 26 tys. zł.Beneficjentem fundu-szy został także Ośro-dek Sportu i Rekreacji w Stargardzie Szczeciń-

skim. Tam dofinanso-wany będzie plac zabaw i impreza integracyjna za ok. 49,5 tys. zł.Trzecia inicjatywa to otwarcie wypożyczalni 30 rowerów w Złocień-cu. Zostanie wsparta

kwotą blisko 47,2 tys. złŁącznie wsparcie ze środków PROW na lata 2007-2013 wyniesie bli-sko 70 procent i będzie to kwota ponad 110 ty-sięcy złotych. WM

Fundusze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich trafią do Po-lanowa. Dofinansowa-na będzie Organizacja imprezy kulturalnej i wydanie folderu tury-stycznego promujące-go gminę.

Polanowski Ośrodek Sportu i Rekreacji (PO-SiR) to jeden z trzech beneficjentów progra-mu. Otrzyma dotację w wysokości ponad 16,5 tys. zł na organizację pleneru rzeźbiarskiego i wydanie folderu tury-stycznego promującego Polanów. Przedsięwzię-cie ma poprawić jakość życia mieszkańców. Ini-cjatywa ma też wzmoc-nić tożsamość lokalną i zapewnić wzrost spo-łecznej aktywności. Jej cel to też podniesienie atrakcyjności kultural-

Politechnika

19-25.02.2014

Jesień w malarstwie

Koszaliński twórca uprawia głównie ma-larstwo olejne i grafikę warsztatową. Tema-ty, jakie najchętniej podejmuje to pejzaże

W Galerii „Ratusz” na I piętrze Urzędu Miejskiego otwarto wystawę „Jesień w ma-larstwie” autorstwa Henryka Bibiłło.

wiejskie i miejskie oraz portrety. Pokusił się też o namalowanie własne-go autoportretu. Hen-ryk Bibiłło do Zespołu Pracy Twórczej Plastyki należy od 2005 roku. Ma na swoim koncie blisko 80 wystaw indy-widualnych. Ekspozy-cja wzbudza spore zain-teresowanie. WM

Wicemarszałek Andrzej Jakubowski i Feliks Kostrzak, dyrektor Polanow-skiego Ośrodka Kultury i Sportu, po podpisaniu umowy. Fot: WM

Dzień otwarty ubogi w atrakcje?de wszystkim, jakie są specjalności na tym kierunku, możliwości uzyskania stypendium, szanse na zdobycie do-brze płatnej pracy i roz-woju zawodowego. Imprezę propagowało hasło „Twój klucz do sukcesu”. W takim to-nie ocenili ją też orga-nizatorzy.- Tegoroczny Dzień Otwarty spotkał się z ogromnym zaintereso-waniem przedstawicieli szkół z Koszalina i re-gionu koszalińskiego – czytamy w newslet-terze rozsyłanym przez uczelnię. W tym roku ten dzień miał wyjąt-kowo bogaty program imprez, spotkań i poka-zów. Nauczyciele odwie-dzający targi zwrócili jednak uwagę, że co roku pokazywane jest-

dokładnie to samo. Niektórzy deklarowali, że za rok nie będą już uczestniczyć w tym wy-darzeniu.- Nie jestem zadowolo-na z tych targów. My-ślałam, że moi ucznio-wie zobaczą coś więcej. Jedyne co ich zaintere-sowało to zajęcia z bio-logii - powiedziała jed-na z nauczycielek, która woli pozostać anoni-mowa. - Z naszej szkoły Po-litechnikę odwiedziło osiem grup uczniów. Dwóm wydarzenie zu-pełnie się nie podobało, u reszty uczelnia wzbu-dziła zainteresowanie - stwierdził Arkadiusz Gryk, zastępca dyrekto-ra Zespołu Szkół nr 2. w Koszalinie.Entuzjazm nie opusz-cza jednak rektora Poli-techniki Koszalińskiej,

który zachęcał do stu-diowania na uczelni.– Cieszę się, że tak wie-le szkół odpowiedziało na nasze zaproszenie – mówił Tadeusz Bohdal. – Zachęcamy do bliż-szego zapoznania się z naszą ofertą kształcenia – apelował profesor. Jedną z atrakcji dnia otwartego było spotka-nie z przedstawiciela-mi Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej z Po-znania. W ramach akcji „Wszystko o Maturze 2014 – informacje z pierwszej ręki” – mó-wiono jak przygotować się do egzaminu doj-rzałości. Przyszli ma-turzyści mieli również okazję zapoznać się z procesem rekrutacji na uczelnię na stanowisku z elektronicznym syste-mem rekrutacji. MŁ

Dział Planowania i Promocji Politechni-ki Koszalińskiej okre-ślił tegoroczny dzień otwarty jako sukces. Nauczyciele z kosza-lińskich szkół nie po-dzielają jednak entu-zjazmu.

Dla przyszłych matu-rzystów i kandydatów na studia uczelnia ot-worzyła swoje laborato-ria i pracownie. Zapra-szano do zwiedzania kampusów przy ulicach Racławickiej i Śniade-ckich.– Na Politechnice Ko-szalińskiej jesteśmy po raz pierwszy - mówili uczniowie z Zespołu Szkół Ponadgimazjal-nych w Bytowie. Je-steśmy zainteresowa-ni ofertą kształcenia z elektroniki i infor-matyki. Pytamy prze-

Wystawa

Reggae w PlaścieClubbing

Soundsystem o mocy 7000 watt zabrzmiał w sobotę w Klubie Pla-stelina. Reggaeowy szał trwał do 5 rano.

Pozytywne wibracje przyciągnęły do klu-bu wielu koszalinian. - Ludzie bardzo dobrze przyjeli imprezę. Sporo

osób bawiło się na par-kiecie – podsumował Grzegorz Robionek. W najlepszym momencie, gdy chłopaki podkręcili muzykę, barmani skar-żyli się, że butelki spa-dały z baru. Niebawem można spodziewać się kolejnej edycji imprezy. KH

Page 15: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

Wystawa

Malarstwo i media

www.koszalininfo.pl19-25.02.2014 Różności Fakty Tygodnik Koszaliński 15Ciekawostka

„Bursztynowy Mikro-fon” Bałtyk Festiwalu Darłowo 2012, którzy wygrali sesję nagranio-wą w Radiu Koszalin.Koszaliński mikrofon to kawał historii. W latach 40. XX w. BBC używało ich podczas re-alizacji swoich nagrań. Wówczas, ze względu na wysokie koszty, nie zdecydowano się na za-kup mikrofonów wstę-gowych firmy RCA. Postanowiono jednak zlecić ich produkcję najpierw firmie Mar-coni, a później londyń-skiej firmie Standard Telephones and Cables Limited. Tam powstała cała seria legendarnych mikrofonów STC. Je-den z nich jest używany w naszym mieście. MŁ

Powrót niezwykłego mikrofonu

Radiowy inżynier nie wiedział czy da radę na-prawić brytyjski mikro-fon. Okazało się jednak, że usterka była niewiel-ka. Urządzenie niepo-trzebnie trafiło przed laty do gabloty. Sprzęt jest wyjątko-wy, gdyż posiada dwie wkładki: wstęgową i dy-namiczną w jednej obu-dowie. - Przełącznikiem może-my wybrać czy aktyw-

na jest jedna z nich czy obie naraz. Uzyskujemy w ten sposób nie tylko zmianę charakterysty-ki barwowej ale i kie-runkowej – tłumaczył Adam Iwaszkiewicz, realizator dźwięku w studiu nagraniowym Radia Koszalin.Po reaktywowaniu STC

4033-A stał się atrakcją dla wykonawców, ar-tystów i pracowników studia nagraniowego Radia Koszalin. Pierw-szymi, którzy mogli wypróbować zalety charakterystycznego sprzętu byli muzycy z zespołu TakLoopNie. To laureaci konkursu o

Po wielu latach w za-mkniętej gablocie z zabytkami, na scenę Studia Koncertowo--Nagraniowego im. Czesława Niemena po-wróci STC 4033-A. To unikatowy, zabytkowy mikrofon wyproduko-wany w Wielkiej Bry-tanii w 1961 roku.

Galeria Scena zapra-sza na wystawę „Po-tęga malarstwa i siła nowych mediów” i panel dyskusyjny „Po co nam nowoczesna sztuka?”

13 marca w Galerii Scena zaprezentowane zostaną najlepsze prace dyplomowe Wydziału Malarstwa i Nowych Mediów Akademii Sztuki w Szczecinie. To między innymi dzieła Aleksandra Kühla, lau-reata Festiwalu Młodej Sztuki „Rybie Oko” w Słupsku z 2013 r. Bę-dzie można przyjrzeć się twórczości Mał-gorzaty Goliszewskiej - autorki słynnego filmu „Ubierz mnie” Pojawi się też sztuka Rafała Żarskiego. Wer-

nisaż zaczyna się o go-dzinie 18.- Choć to dopiero w marcu, odliczam już dni do tego wydarze-nia - mówiła Weronika, studentka wzornictwa. Galeria Scena to jedyne miejsce, gdzie w Kosza-linie można obcować z odważną, nowoczesną sztuką.Dzień później w Kinie Kryterium zaplanowano panel dyskusyjny. Będzie w nim uczestniczył pro-fesor Kamil Kuskow-ski - dziekan Wydziału Malarstwa i Nowych Mediów oraz docent Agata Zbylut – szefowa Pracowni Działań In-termedialnych i Inter-aktywnych. Dyskusja rozpocznie się w samo południe. Wstęp jest bezpłatny. KH

Sprawny mikrofon z poprzedniej epoki może stać się prawdziwą gratką dla muzyków retro po-szukujących dawnego brzmienia. Fot: MŁ

Reklama

KTBS buduje już siedemnaście latW zasobach spółki KTBS mieszka blisko trzy tysiące koszali-nian. Obecnie dyspo-nuje ona siedemnasto-ma budynkami z 930 lokalami mieszkalny-mi. Koszalinianie swo-je "cztery kąty" znajdu-ją na osiedlu Wenedów i Unii Europejskiej.

Jedynym udziałowcem spółki jest Gmina Mia-sto Koszalin. To daje pewność i gwarancję przyszłym najemcom. U deweloperów wpła-cać trzeba nawet kil-kaset tysięcy złotych. Tymczasem w KTBS-ach tylko kilkadziesiąt z gwarancją wykonal-ności. - Obecna pro-pozycja Banku Gospo-darstwa Krajowego dla TBS-ów jest mniej ko-rzystna - twierdzi Piotr Kroll, prezes KTBS. - Ze względu na wysokie koszty obsługi kredytu

komercyjnego zdecy-dowaliśmy się wybu-dować kolejne budynki w nowej formule finan-sowej z udziałem środ-ków budżetowych mia-sta, KTBS i partycypacji najemców. Mieszkać w KTBS-ach jest wygodnie. To czy-ste i zadbane rejony, bogate w zieleń i wy-posażone w place za-baw dla dzieci. Na każ-dym z osiedli dostępny jest bezpłatny internet (hot-spot). Dodatko-wo każdy z kierowców nie musi martwić się o miejsca parkingowe. Przy osiedlach zarzą-dzanych przez KTBS wybudowano też Or-liki. To ewenement na skalę krajową.Budowanie miesz-kań na wynajem przez gminny TBS daje szan-se młodym ludziom o umiarkowanych do-chodach na rozwój za-

wodowy, a także stabili-zacje życiową.- Bardzo dobra współ-praca Zarządu KTBS z Prezydentem Piotrem Jedlińskim daje możli-wość kontynuacji ko-lejnych inwestycji. To dobra wiadomość dla mieszkańców Koszalina - podsumowuje Piotr Kroll.Z jakimi kosztami należy się liczyć? Za wynajem 66 metro-wego mieszkania trzy-pokojowego zapłaci się miesięcznie około 850 złotych z mediami bez prądu. Za kawa-lerkę niespełna 450 zł. Przy budowie nowych mieszkań partycypacja i kaucja sięga od 29 tys. do nawet 59 tys. złotych w zależności od ilości pokoi i metrażu. Re-gulamin i zasady przy-znawania mieszkań znajdują się na www.tbskoszalin.com.pl

Page 16: Fakty Tygodnik Koszaliński numer 7 (9)

www.koszalininfo.pl 19-25.02.2014Fakty Tygodnik Koszaliński Miszmasz16Miszmasz

Nowe atrakcje powstają na rynku

KalendariumŚRODA 19 LUTEGOZłota kaczka Bałtycki Teatr Dramatyczny, ul. Modrzejewskiej, bilety w cenie 15 zł, dzieci z Koszalina 4 zł (9:00)Galeria Region. Ro-strzygnięcie konkur-su plasycznego „Mała Mi” Koszalińska Bi-blioteka Publiczna, Plac Polonii (10:00)CZWARTEK20 LUTEGOZłota kaczka Bałtycki Teatr Dramatyczny, ul.Modrzejewskiej, bi-lety w cenie 15 zł, dzieci

z Koszalina 4 zł (11:30)Teatr przy stoliku (Czytamy Żeromskie-go) Teatr Propozycji Dialog, ul. Grodzka, Wstęp wolny (19:00)Koncert z cyklu Un-plugged, wystąpi Mar-ta Sarsa Parilla Radio Koszalin, ul. Piłsud-skiego, Wstęp wolny (19:00)Spotkanie przy grze gruzińskiej Centrala Artystyczna, ul. Mo-drzejewskiej, Wstęp wolny (20:00)

PIĄTEK21 LUTEGOTouch of Ireland Bał-tycki Teatr Dramatycz-ny, ul. Modrzejewskiej, bilety w cenie 60 zł dół, 50 zł balkon (19:00)MIEJSKI MARKER vol. 1 Bitwa o marker Klub Freak, Zwycięstwa 106, wstęp 10zł (20:00)Black’n’house. Gość specjalny DJ KOSTEK Klub Fregata, Podgro-dzie 1a, wstęp płatny (21:00)SOBOTA22 LUTEGO

Intryga Bałtycki Teatr Dramatyczny, ul. Mo-drzejewskiej, bilety w cenie 20,25,30,35,40 zł (19:00)Cotton wing - koncert zespołu rhythm&blues Kawałek Podłogi, ul. Piastowska, Bilety: 15, 20 zł (20:00)Pure silver screen par-ty Klub Fregata, Pod-grodzie 1a, wstęp płat-ny (21:00) NIEDZIELA23 LUTEGONie kochać w taką noc Bałtycki Teatr Drama-

Fot: MŁ

tyczny, ul. Modrzejew-skiej, bilety: 30, 40, 50 zł (18:00)PONIEDZIAŁEK24 LUTEGO Pinokio Kino Kryte-rium, bilety: dzieci 1 zł,

Na płycie Rynku Staromiejskiego powstaje obiekt wielofunkcyjny. Znajdzie się tu galeria sztuki i kawiarnia. Pojawi się też scena otwarta na przestrzeń rynku, usługi związane z kulturą i rekreacją oraz lokal gastronomiczny. Rozwiązania te umożliwią organizację imprez kulturalnych na płycie rynku, szczególnie latem. Plac ma stać się atrakcyjnym i przyciągającym miejscem dla mieszkańców i turystów. Obecnie budowana jest stalowa konstrukcja, którą wypełnią efektowne przeszklenia. Trwają prace nad przygotowaniem niecki ponad 300 metrowej fontanny. Będzie kolorowa i tańcząca w rytm muzyki. Wodę dostarczy ponad 180 dysz z zasięgiem 2 i 5 metrów. Od ulicy Zwycięstwa powstały już fundamenty pod inteligentny przystanek autobu-sowy. Będzie pokazywał prognozę pogody i wyświetlał informacje. Całkowicie zostanie zmieniona płyta rynku oraz elewacja frontowej ściany ratusza. Podczas naszej wizyty na placu budowy prace szły pełna parą. Niestety budowlańcy zapomnieli włożyć kaski. Założono je dopiero po naszej interwencji. Koszt prac to 17 mln złotych, 10 mln z RPO. MŁ

dorośli 7 zł (10:00)WTOREK25 LUTEGO Stand-up Koszalin Ka-wałek Podłogi, ul. Pia-stowska, bilety: 20 zł (20:00)