ESN LIke!

19
ESN ESN Like! Like! Październik/ Listopad 2011 Tyyle zrobiliśmy w Warszawie! Ride for Your Rights w Polsce Nowy Zarząd ESN Polska HOT ESN NEWS!

description

Biuletyn Stowarzyszenia ESN Polska, lpazdziernik-listopad 2011

Transcript of ESN LIke!

Page 1: ESN LIke!

ESN ESN Like!Like!Październik/ Listopad 2011

Tyyle zrobiliśmy w Warszawie!

Ride for Your Rights w Polsce

Nowy Zarząd ESN Polska

HOT ESN NEWS!

Page 2: ESN LIke!

Rozpoczęcie roku akademickiego to masa pracy dla każdego studenta. Trzeba

poznać zasady zaliczeń przedmiotów, egzaminów, na naszej drodze stają nowi ludzie i

nowe wyzwania. Studenci działający w Erasmus Student Network mają tej pracy

podwójnie dużo. Oprócz tego, że dbamy o swoje akademickie „być czy nie być”, musimy

zapewnić też wikt i opierunek studentom zagranicznym, ktorzy przyjeżdżają do Polski

spędzić - jak to określił w rozmowie radiowej ze mną pewien Erasmo z Bułgarii - the best

time of your life. Żeby nie było jednak, że dopiero w październiku budzimy się z letargu i

wracamy do aktywności w ESN, garść informacji o tym, co robiliśmy w wakacje. A działo

się, oj działo! Przez Polskę przejechali cykliści w ramach projektu Ride for Your Rights.

Miałam przyjemność koordynować etap warszawski tego rajdu.

Zachęcam Was do czytania ESN Like! - naszego magazynu, który jest dobrą

platformą informacji o tym, co w naszych sekcjach piszczy. A najlepiej poinformowany o

tym jest Nowy Zarząd ESN Polska, który witamy i który przedstawia jego PR - Iga Nowak.

Przyjemnej lektury w duchu ESN POWER!

Żaneta Czyżniewska,

Redaktor ESN Like!

2

Page 3: ESN LIke!

Spis treści

WSTĘPNIAK.......................................................................................2

SPIS TREŚCI......................................................................................3

HOT ESN NEWS.................................................................................4

NOWE LOGO ESN UW............................................................4

„RADIOWA PIĄTKA” ON AIR.................................................5

Co słychać u... ESN POLAND?.........................................................6

Stowarzyszenie ESN Polska najlepsze! ............................6-7

Relacja z Ride for Your Rights..........................................................8

Katowice...................................................................................8

Łódź.........................................................................................11

Warszawa................................................................................12

Białystok.................................................................................14

Parę słów od organizatora Rajdu.........................................16

Tyle zrobiliśmy w Warszawie...........................................................17

Page 4: ESN LIke!

HOT ESN NEWS

NOWE LOGO ESN UW

Nowy znak rozpoznawalny sekcji po zmianach.

Od dłuższego czasu trwały prace nad

unowocześnieniem logo sekcji ESN UW.

Niegdyś była nim zaprojektowana przez

studenta zagranicznego - Carlosa z

Hiszpanii- Syrenka Warszawska z tarczą i

gwiazdką ESN. Z racji tego, że wizerunek

nie wszystkim się podobał, jeszcze w

ubiegłym roku akademickim zarząd sekcji

zdecydował wrócić do prostego

rozwiązania. Połączono logo Erasmus

Student Network z tym Uniwersytetu

Warszawskiego. Tradycyjne rozwiązanie

wydawało się sprostać oczekiwaniom.

Połączenie było proste, wizerunek

czytelny, oczywisty, jednak mało ciekawy i

wyróżniający się. Burza mózgów w sekcji

poskutkowała nowym, a właściwie

zmodernizowanym projektem Syrenki.

Jego autorką jest znana w Erasmus

Student Network Anna Burtan. Logo

przedstawia granatowy posąg Syrenki

Warszawskiej - z tarczą i mieczem.

Charakterystycznymi elementami są cienie

w kolorach zgodnych z corporate identity

Stowarzyszenia Erasmus Student

Network. Nowy wizerunek sekcja

wykorzystała już na roll-upie i przypinkach.

Żaneta Czyżniewska

4

Page 5: ESN LIke!

„RADIOWA PIĄTKA” ON AIR

Studenci zagraniczni w Akademickim Radiu Kampus

Od początku października na falach

Akademickiego Radia Kampus w

Warszawie codziennie można posłuchać

rozmów ze studentami zagranicznymi,

którzy przyjechali na studia na

warszawskie uczelnie w ramach

stypendium Longlife Learning Programme

Erasmus. Studenci goszczą na 97,1 FM w

programie Studenteria codziennie między

11.00 a 13.00 i tam właśnie dzielą się

swoimi przeżyciami z pobytu w Polsce i na

polskich uczelniach.

- Zaproponowaliśmy Stowarzyszeniu Erasmus

Student Network współpracę z nami, bo

promujemy akademickość. W strukturze naszej

rozgłośni mamy redakcje: europejską oraz

studencką i kultury, naturalnie więc

zajmujemy się też sprawami zagranicznymi.

Dobrze, że studenci Erasmusa umożliwiają

naszym słuchaczom - również młodym

ludziom porównać, jak się żyje i studiuje w

rożnych częściach Europy. - powiedziała

Katarzyna Rodek, szefowa Redakcji

Studenckiej i Kultury w Akademickim Radiu

Kampus, motywując chęć przystąpienia do

projektu.

Idea poznania Europy właśnie

poprzez rozmowy bezpośrednie z

przedstawicielami poszczególnych krajów

są naprawdę inspirujące. -Dotychczas

miałam okazję rozmawiać z Bułgarem,

który mówił o różnicach językowych w

polskim i bułgarskim. Zabawne, że jest ich

naprawdę wiele. Poza tym, studia

magisterskie w Bułgarii trwają cztery lata,

a nie jak u nas. Dzięki tym wywiadom z

Erasmusami w Studenterii można

naprawdę dowiedzieć się wielu

interesujących rzeczy o studiowaniu u nas

i za granicą. - stwierdziła jedna z

prowadzących program z udziałem

studentów z zagranicy.

Akademickie Radio Kampus to

pierwsza akademicka stacja radiowa w

warszawskim eterze. Nadaje od połowy

2005r. na podst. koncesji udzielonej

Uniwersytetowi Warszawskiemu. Radio

współpracuje też z innymi warszawskimi

uczelniami, samorządami i niezależnymi

organizacjami studenckimi, w tym od

niedawna z Erasmus Student Network.

Przez cały październik w „Studenterii” -

programie o aktywności studenckiej

prowadzący rozmawiali po angielsku ze

studentami zagranicznymi. Projekt jest

nadal kontynuowany.

Żaneta Czyżniewska

5

Page 6: ESN LIke!

Co słychać u...ESN POLAND?Stowarzyszenie ESN Polska najlepsze! Co się działo w ciągu ostatnich dni?No cóż ... Nowy termin, stare motto: przede wszystkim ESN!

Jaki jest najlepszy sposób na integrację nowo wybranych członków Zarządu?Wspólny wyjazd na...Posiedzenie Zarządu

Z roku na rok Stowarzyszenie ESN Polska

rozwija się. Stale rośnie liczba projektów,

jak również członków ESN. Obecnie ESN

Polska posiada 33 sekcje we wszystkich

najważniejszych ośrodkach akademickich

w Polska.

W kwietniu 2011 na National

Platform w Poznaniu wybrano sześciu

Członków Zarządu. Wraz ze zmianą

statutu krajowego ustanowiono nowe

stanowisko w zarządzie: Project Manager.

Oficjalnym zakończeniem kadencji

ustępującego zarządu i przejęcie funkcji

przez "młodych gniewnych” odbyło się w

dniu 1 lipca 2011 roku. Spotkanie odbyło

się nad Bałtykiem w pięknej miejscowości

turystycznej, którą jest Sopot.

Kilka dni spędzonych przez członków

Zarządów: „nowego” i „ustępującego ” było

bardzo korzystne i cenne! Ustępujący

Zarząd zaproponował nowe zasady

współpracy, sposoby rozwiązywania

problemów i podzielił się

doświadczeniami, które udało się zebrać

podczas rocznej kadencji.

Dla członków nowego Zarządu te kilka dni

było okazją do stworzenia planu działania

na okres najbliższych miesięcy wspólne

Page 7: ESN LIke!

j7 pracy oraz zasady działania w grupie i

wyznaczenia punktów do realizacji.

Merytoryczne dyskusje trwały bardzo

długo. Dni spędzone razem minęły pod

hasłem "ESN”. Nawet kolacja odbyła się w

gwarze rozmów o SocialErasmus,

Discover Europe czy National Platform.

Miłe chwile z pewnością pozostaną na

długo w pamięci ustępujących członków

zarządu. Krótki, ale bardzo udana podróż

będzie miała pozytywny wpływ na cały rok

współpracy nowych członków Zarządu

Stowarzyszenia ESN Polska.

Ustępującemu Zarządowi:

Magdalenie Stanisławskiej, Piotrowi Cylke,

Piotrowi Sosnowskiemu, Joannie

Gierasimiuk, Piotrowi Grudniewskiemu,

Krzysztofowi Węgrzynowiczowi

BAAARDZO dziękujemy za rok wspólnej

pracy. I oczywiście życzymy powodzenia

nowemu Zarządowi: Arturowi

Kozińskiemu, Annie Murawskiej, Idze

Nowak, Michałowi Piórkowskiemu, Annie

Seweryn i Julii Trawińskiej. Iga Nowak i JuliaTrawińska

Członek Zarządu ds. Komunikacji ESN Polska i National RepresentativeStowarzyszenie ESN Polska

Page 8: ESN LIke!

opracowała: Żaneta Czyżniewska

ESN REGIONALNIE

„ DOŁĄCZYŁEM DO RAJDU . BYŁO SUPER !”

Gdy pod koniec kwietnia tego roku

dowiedziałem się o projekcie „Ride for

your Rights”, od razu pomyślałem, że to

cudowna idea. Jednak po krótkich

przemyśleniach, zacząłem się

zastanawiać jakim to trzeba być

desperatem lub szaleńcem, żeby chcieć

przejechać na rowerze więcej jak 100

kilometrów. Przypomnę tylko, że cała trasa

rajdu liczyła więcej jak 4500 kilometrów.

Jakkolwiek pomysł wydał mi się

szaleństwem, to jednak postanowiłem

zgłosić swoją kandydaturę na stanowisko

koordynatora lokalnego dla etapu w

Katowicach.

PRZED DOŁĄCZENIEMOkres przygotowań do przyjazdu kolarzy

przeleciał bardzo szybko, aż w końcu

nadszedł dzień, w którym to zagraniczni

studenci mieli pojawić się w Katowicach.

Od pierwszej chwili odniosłem wrażenie,

jakbym znał ich od lat, niczym starych

dobrych przyjaciół. W szczególności Julian

Walkowiak zarażał wszystkich

optymizmem, Georg Uit Wenen doprawiał

spotkanie dozą szaleństwa, a Sasza

Marjanovic tryskał radością.

Trzy dni, które spędziłem z ekipą w

Katowicach i Oświęcimiu minęły bardzo

szybko. Nadszedł dzień pożegnania,

podziękowań, oficjalnych wystąpień itd. Z

jednej strony cieszyłem się, że już po

wszystkim, ale z drugiej poczułem pewien

niedosyt. Już drugiego dnia po ich

wyjeździe, moją głową zaczęły nawiedzać

pomysły o dołączeniu do ekipy, gdzieś w

okolicach Estonii. Napisałem maila do

Tiago – mózgu całej operacji RfYR– w

którym zgłosiłem swoją kandydaturę.

Przeczytałem w mailu zwrotnym, że reszta

ekipy przyjęła wiadomość o moim

dołączeniu gromkimi brawami.

RAJD1 września 2011 – ta data na

zawsze pozostanie w mojej pamięci i to

nie ze względu na ważną dla Polaków

rocznicę, tylko na ważne dla mnie

wydarzenie jakim było dołączenie do ekipy

rajdu, nie jako organizator, ale już jako

pełnoprawny kolarz. Na lotnisku w Tallinie

zastała mnie okropna burza i dużo strachu

podczas trzech podejść do lądowania. Na

Page 9: ESN LIke!

9

szczęście dla mnie wszystko skończyło się

dobrze i po niespełna godzinie byłem już

na miejscu w hostelu.

Na drugi dzień, niczym obładowane

wielbłądy, pojechaliśmy na prom do

Finlandii. W Helsinkach przywitał nas

deszcz, ale tylko przelotny. W tym dniu

zwiedziliśmy także – na rowerach, a jakże

by inaczej – całe Helsinki.

Trzeciego dnia mieliśmy przejechać z

Helsinek do Lahti, pierwszy tak długi,bo

128-kilometrowy dystans na całej trasie

rajdu. Miałem wrażenie, że lada moment

moje płuca wyskoczą ze mnie, a ja

wpadnę do pierwszego lepszego

przydrożnego rowu.

Każdy następny dzień w Finlandii wiązał

się z dłuższym dystansem, aż do

rekordowych 160 kilometrów w ciągu

jednego dnia z Savonlinny do Imatry

(miasto graniczne z Rosją). Po tygodniu w

Finlandii stwierdziliśmy, że kraj jest wciąż

bardzo dziewiczy. Zewsząd otaczały nas

jeziora, lasy i góry, które jedna po drugiej

musieliśmy pokonywać.

Chwila wytchnienia nadeszła wraz z

przyjazdem do Joensuu –

najważniejszego przystanku w Finlandii ze

względu na obecność Campus Europae

na tamtejszym uniwersytecie.

Po dwóch dniach dotarliśmy do Imatry,

czyli największego miasta w pobliżu

rosyjskiej granicy, skąd udaliśmy się do

innej miejscowości leżącej bezpośrednio

przy przejściu granicznym w Svetogorsku.

Z dnia na dzień zespół przypominał

rodzinę, gdzie każdy za każdego był

odpowiedzialny iw razie potrzeby oddałby

każdemu z nas swoją ostatnią koszulę. W

Helsinkach dołączyła do nas także

dziewczyna z Czech - Aka, która ze

względu na fakt, że była jedyną niemęską

uczestniczką rajdu, była przez nas

nazywana księżniczką. Mówiąc krótko, w

naszej ekipie panowała niepowtarzalna,

która nie mogłaby się zrodzić w innych

warunkach, jak tylko w takich jakie

panowały w drużynie RFYR.

W końcu nadszedł czas przekroczenia tej

magicznej i tajemniczej granicy fińsko-

rosyjskiej, októrej naopowiadano nam tyle

strasznych i dziwnych rzeczy. Spędziliśmy

tam ponad trzy godziny. Przeszukano

nam furgonetkę, a nas bardzo dokładnie

„prześwietlono”. W końcu udało nam się

opuścić granicę. Jednakże ja i koleżanka z

Czech nie dostaliśmy kart imigracyjnych

na granicy, podczas gdy wszyscy pozostali

te karty dostali. Jak się później okazało

brak tej karty przysporzył nam wielu

problemów w St. Petersburgu, chociażby z

zakwaterowaniem, którego nie mogliśmy

bez niej dostać. W związku z czym

spaliśmy w prywatnym mieszkaniu w

Borysie, aż w końcu po interwencji

Konsulatu Generalnego, w normalnym

hostelu.

Pomimo wielu nieprzyjemności z brakiem

karty imigracyjnej pobyt w Rosji

Page 10: ESN LIke!

wspominam bardzo miło, a w

szczególności ludzi, których tam

poznaliśmy. Przede wszystkim naszych

opiekunów Lenę i Alfię oraz ekipę z Fixed

Lab – Goshę, Pashę, Sashę i Mashę.

Wspaniali ludzie.

Jak podsumowałbym mój udział w rajdzie?

Może odpowiem na pytania postawione

przez Juliana na stronie głównej projektu .

Czy byłem częścią czegoś unikalnego i

wielkiego? Czy było to lato mojego życia?

Czy udało mi się zrobić różnicę? Moja

odpowiedź jest krótka: 3 x TAK.

Mateusz Hilgner ESN UE Katowice

Page 11: ESN LIke!

Łódź na pełnej... prędkości

W dniach 2-4 sierpnia do Łodzi zawitała

grupa uczestników "Ride for Your Rights".

Na rogatkach miasta czekali na nich

członkowie ESN UŁ oraz ESN EYE,

przedstawiciele władz Uniwersytetu

Łódzkiego oraz Politechniki Łódzkiej wraz

przewodnikami z Łódzkiego Klubu

Turystów Kolarzy PTTK, którzy

towarzyszyli nam również w kolejnym

etapie trasy do Skierniewic. Po krótkim

przywitaniu przy eskorcie policji ekipa

ruszyła do miejsca zakwaterowania, gdzie

mogła udać się na zasłużony wypoczynek.

Podczas wieczornego spotkania w pubie

można było podpisać manifest, a ponadto

przygotowaliśmy urodzinową party

niespodziankę dla jednego z

organizatorów całego rajdu - Portugalczyk

Tiago, a zabawa trwała do rana. Nazajutrz

odbyło oficjalne spotkanie z władzami

uczelni oraz z urzędem miasta, którzy przy

błysku fleszy podpisały manifest i życzyły

powodzenia na trasie.

Po sesji fotograficznej oraz licznych

wywiadach dal mediów udaliśmy się na

zwiedzanie miasta z przewodnikiem,

oczywiście na rowerach. Ciąg dalszy

integracji uczestników z organizatorami

miał miejsce wieczorem w pubie, podczas

której to ekipa powoli zbierała siły na

dalszą podróż.

Wszystko co dobre szybko sie

kończy i nadeszła pora na wyjazd do

Skierniewic. Jednakże podczas tych kilku

dni tak bardzo zaangażowałem się w całe

to wydarzenie, że postanowiłem

spróbować swoich sił w tym 70

kilometrowym etapie. Z ośmioosobowej

grupy która do nas przyjechała zrobiła się

grupa szesnastoosobowa! Na trasie było

kilka przystanków, na uzupełnienie płynów

oraz pokazanie miejsc historycznych przez

naszych przewodników, którzy tak

zaplanowali trasę by móc podziwiać uroki

polskiej wsi unikając dróg krajowych o

dużym natężeniu ruchu. Na mecie mogłem

zobaczyć jak świetnie uzupełniają się

uczestnicy. Część z nich szykowała sprzęt

na kolejny etap, część miała wartę w

kuchni, a kolejni planowali trasę i zdawali

sprawozdanie w necie.

Już w przyszłym roku planowana jest

kolejna wycieczka rowerowa przez

Europę, dlatego wszystkich zachęcam już

teraz do udziału w niej:)

ESN UŁ oraz ESN EYE

11

Page 12: ESN LIke!

ESN REGIONALNIE

ALE POJECHALI!

W dniach 05 – 07.08. (piątek - niedziela) w Warszawie przebywała grupa 12 studentów różnych krajów europejskich w ramach rajdu rowerowego Ride for Your Rights.

Pokonując ponad 4000km, jadąc przez 12 krajów młodzi ludzie chcieli zwrócić uwagę na wyzwania związane z mobilnością studencką. Projekt współtworzyło Stowarzyszenie Erasmus Student Network.

Warszawski etap rajdu

koordynowała niżej podpisana Żaneta

Czyżniewska. Przygotowania do

wydarzenia rozpoczęła się na wiele

miesięcy przed przybycuen cyklistów do

kraju. Wraz pozostałymi koordynatorami z

innych miast zaangażowanych w event: z

Katowic, Łodzi i Białegostoku,

utrzymywaliśmy kontakt z głównymi

organizatorami rajdu: Julianem

Walkowiakiem(Austria) z Fundacji Campus

Europae; kontaktowaliśmy się z

przedstawicielem Rady Europy i Zarządem

ESN International.

Marzec - pierwsze informacje o rajdzie Niby do samego momentu przyjazdu

uczestników zostało sporo czasu, ale już

podjęlismy pierwsze działania. Kilka

tygodni później do każdego z

koordynatorów przyszła przesyłka z

plakatami i ... zaczęło się! To już nie

przelewki: kolejne tygodnie minęły pod

znakiem intensywnych przygotowań:

kontaktów z mediami, rozpoczęcie starań

o zabezpieczenie logistyczne i kwaterunek

uczestników. O przyjeździe były

powiadomione: Wydział Ruchu

Drogowego Komendy Stołecznej Policki a

także Warszawskie Pogotowie Ratunkowe

- zabezpieczenie na najwyższym

poziomie.

Już tu są!Piątkowy wieczór 5 sierpnia w

Warszawie był pogodny. Przed Pałacem

Page 13: ESN LIke!

Kultury i Nauki na kilkunastu cyklistów

Ride for Your Rights czekała spora grupa

członków warszawskich sekcji ESN,

przede wszystkim z Uniwersytetu

Warszawskiego. Rozkopane ulice w stolicy

(budujemy drugą linię metra!) utrudniły

nieco nawigację. Ostatecznie cykliści m.in.

z Austrii, Szwajcarii, Portugalii i Serbii

przybyli przed 21.00. Przywitaliśmy ich

serdecznie z czekoladą (podwyższa

poziom magnezu i cukru po wysiłku

fizycznym:)) i flagą ESN. Wśród

uczestników rajdu znaleźli się Polacy,

którzy dołączyli do wydarzenia, minSandra

i Ania z Łodzi oraz Andrzej.

Zakwaterowaliśmy się w hostelu na

Starym Mieście.

Rajdowcy spędzili w stolicy

przyjemny weekend. W sobotę

zwiedzaliśmy Warszawę, uczestniczyliśmy

w ekscytującym pokazie fontann, a potem

poszliśmy na imprezę. Niedziela upłynęła

nam na wizycie w Muzeum Powstania

Warszawskiego i uczestnictwie w

Powstańczej Masie Krytycznej. Strasznie

zmokliśmy i część z nas się rozchorowała.

To jednak nie przeszkodziło temu, by

dobrze przygotować się do odjazdu, tym

razem do Białegostoku. Zachęcam do

zapoznania się z historią i przebiegiem

rajdu - nie tylko w kraju - na stronie

http://rideforyourrights.org/ . Wiadomo juz,

że projekt będzie kontynuowany w

ubiegłym roku.

Jako warszawski koordynator rajdu nie

mogę nie podziękować mojej wspaniałej

drużynie, ktora dzielnie mnie wspierała w

czasie wydarzenia. Byłam przeziębiona,

nie mowiłam, a ESN UW był moim głosem

i oczami. Specjalne podziękowania dla:

Moniki Firlej - za całokształt, ratowanie

chorego koordynatora, cudowną opiekę,

permanentną gotowość pomocy; Olgi Bartos -

za pomoc przy powitaniu uczestników; Marcie

Kocan -za niespożyte pokłady energii, pomoc

każdego dnia, szczególnie w momentach

kryzysowych jak poszukiwanie noclegu na

trasie do Białegostoku i świetne oprowadzenie

rajdowców po Starówce. Olga Frąckiewicz i

Agnieszka Sobczyk również były udanymi

guidami, dziękuję im za otwartość i

życzliwość. Natalię Dziedzianowicz i Olgę

Przywózkęścis kam mocno za wybranie sie z

cyklistami na imprezę. Dominice Kubik -

dziękuję za to, że chciało jej się przyjsc zrobic

sniadanie ostatniego dnia. Dziękuję też

wszystkim mediom, szczególnie

Akademickiemu Radiu Kampus i Zarządowi

Samorządu Studentów UW za promocję i

pomoc. Żaneta Czyżniewska,PR ESN Uniwersytet Warszawski

13

Page 14: ESN LIke!

Ride For Your Rights jedzie do Białegostoku!!!

Od Łap do centrum miasta pod eskortą

białostockiej policji rowerzyści dojechali

cało i szczęśliwie. W centrum przywitał ich

vice prezydent Białegostoku Andrzej

Sosna, członkowie ESN PB oraz prasa i

telewizja białostocka.

Widać było po nich zarazem zmęczenie

jak i zadowolenie, że dotarli do kolejnego

wyznaczonego punktu rajdu. Uczestnicy

zamieszkali na 2 dni w akademiku Delta

Politechniki Białostockiej. Na kolacje

posmakowali trochę kuchni podlaskiej,

babka ziemniaczana królowała na

talerzach.

Jednym z naszych sponsorów było Rio

Fitness, które zaprosiło ich na masaże

i saune, mają już za sobą ponad 2500km

więc trochę relaxu im się należało, jak

później wspomnieli to była najlepsza rzecz

jaką dostali.

Pokazałam im moje miasto, Cerkiew Św.

Ducha czegoś takiego jeszcze nie widzieli.

Pałac Branickich i park planty.

Pomykaliśmy po mieście na rowerach co ułatwiło nam szybkie przemieszczanie się ulicami Białegostoku.

Naszym kolejnym sponsorem było

Muzeum Wojska w Białymstoku. Dzięki

tłumaczeniu Karoliny Guziejko z języka

polskiego na angielski rowerzyści mieli

Page 15: ESN LIke!

okazje posłuchać o Wojsku Polskim. Z

zaciekawieniem słuchali historii polsko-

bolszewickiej.

Po raz kolejny policja białostocka pokazała

się z jak najlepszej strony. O godzinie

18.00 spod Ratusza uczestnicy Ride For

Your Rights wraz z białostoczanami

wyjechali na ulice Białegostoku. Pogoda

trochę nie dopisała nam ale wytrwali

przybyli uczestniczyć w wydarzeniu.

Przejazd był chroniony przez policje i straż

miejską. Odgłos dzwonków rowerowych

zwrócił uwagę mieszkańców miasta.

Ride For Your Rights! It’s Time To (ex)change Your Life!!! 11 sierpnia z rana wyjechało dalej w trasę w stronę Litwy przez piękne tereny północno-wschodniej Polski, przez lasy, rzeki i

jeziora.

Aneta ŁukaszukESN PB

Koordynator Lokalny białostockiego etapu RIDE FOR YOUR RIGHTS

15

Page 16: ESN LIke!

Poniżej opinia jednego ze współorganizatorów rajdu Ride for Your Rights o powodzeniu projektu w Polsce.

Polska była krajem, w którym

spędziliśmy większość naszego czasu. Co

ciekawe, jedną z osobistości, które

najbardziej nas wspierały był Polak - Jerzy

Buzek - przewodniczący Parlamentu

Europejskiego. Podczas naszego pobytu

w Polsce zmierzyliśmy się z największymi

wyzwaniami na trasie. Trudną do

pokonania były przede wszystkim znane

polskie drogi, brak tras dla rowerzystów i

zagęszczony ruch drogowy. Spośrod

zwiedzanych miejsc największe wrażenie

zrobiła na nas wizyta w Auschwitz -

zobaczyliśmy na własne oczy miejsce

kaźni wielu Europejczyków. Serdeczni

ludzie i piękne krajobrazy - to

zdecydowanie zalety Polski. Wasz kraj to

niesamowita kombinacja pobożności,

gościnności i spontaniczności.

Doświadczyliśmy tego w wielu częściach

Waszego kraju. Jedną z rzeczy, którą

najbardziej nas zaskoczyła Polska to

eskort policji dla naszego bezpieczeństwa.

Nasza lista partnerów i sponsorów w

Polsce jest nieskończona. Od Campus

Europae, po uniwersytety, sekcje naszego

partnera - ESN, aż po społeczności

rowerowe i kluby oraz gminy i szkoły

podstawowe. To wsparcie sieci mogło być

ustanowione jedynie z powodu wielu

wolontariuszy z Erasmus Student Network

i Rady Studentów Campus Europae. w

Warszawie nieźle zorganizowano nam

zwiedzanie miasta, umożliwiono udział w

masie krytycznej. W Białymstoku cyklistom

z naszej grupy zafundowano masaż w

spa,a tego najbardziej potrzebowały nasze

nogi. Można powiedzieć, że wszyscy

zaangażowani w Ride for Your Rights w

Polsce spisali się na medal!

Julian Walkowiak Uczestnik i współorganizator Ride for

Your Rights

16

Page 17: ESN LIke!

ESN REGIONALNIE

Tyle zrobiliśmy w Warszawie

Prezentujemy Wam poniżej list Karola Ślusarskiego z ESN PW do byłej Przewodniczącej ESN International. W wiadomości Karol przemyca wiele interesujących informacji o tym, co działo się w minionym roku w warszawskich sekcjach Stowarzyszenia

Witaj Evo,

Co u Ciebie słychać? Piszę do Ciebie list,

ponieważ bardzo chciałbym Ci się

pochwalić tym, co spotkało mnie w

ostatnim roku w Warszawie.

Jak pewnie wiesz, w Warszawie mieliśmy

10 sekcji ESNu, w skali Polski to bardzo

dużo. Byliśmy postrzegani jako Ci, którzy

mają duży potencjał, ale go nie

wykorzystują. Wyrosła nam konkurencja

na naszym rynku warszawskim. Ale jednak

udało się zrobić bardzo dużo w minionym

roku.

Przed mijającym rokiem spotkaliśmy się

kilkukrotnie na stopie oficjalnej, zwołując

Synody Warszawskie (spotkania

przewodniczących sekcji). Omawialiśmy

główne problemy nas spotykające oraz to,

co powinniśmy poprawić w naszym

działaniu. Z

biegiem czasu Synody przerodziły się w

Warsaw Platforms, uczestniczyli w nich

wszyscy zainteresowani, a nie tylko

przewodniczący. Powołaliśmy PRa

warszawskiego, który ma scalać zabiegi

PRowe wszystkich sekcji. Stworzyliśmy

jeden, wspólny, profil ESNów

Warszawskich, gdzie wszyscy nasi goście

mogli się dodawać. Wzmocniliśmy

działania PRowe. Dzięki tym zabiegom

marka „ESN” wzmocniła się. Mamy

wrażenie, że poprzez wspólne zabiegi

udało się zminimalizować wpływy

konkurencji, a musisz wiedzieć, że coraz

to nowe twory ESNo-podobne powstają w

Warszawie).

Coś z czego jestem bardzo dumny to

wspólne projekty całej Warszawy.

Najważniejsze z nich to: ESN Bounce –

ogólno warszawskie dyskoteki dla

Erasmusów; Tandem/LEX (Language

Experience) – spotkania w Skwerze

Hoovera połączone z nauką języków

obcych, ESN Olympics w Warszawie –

listopad 2010 oraz marzec 2011, na

obiektach SGGW, Międzynarodowy Święty

Mikołaj–charytatywna impreza, z której

środki zostały przeznaczone na kilka

domów dziecka, które to środki zostały

przekazane przez naszych Erasmusów

podczas wizyt w domach dziecka.

Naszymi sukcesami są również

Międzynarodowy Święty Mikołaj w

Centrum Zdrowia Dziecka. E Efekt? 600

uśmiechniętych twarzy dzieci.

Zorganizowaliśmy ponadto National

Platform – NP pod patronatem SGH, ale

ze współudziałem wszystkich sekcji,

rozijamy ESN Card – zintensyfikowanie

działań sekcji, dzięki czemu mamy już

ponad 50 zniżek w Warszawie; promujemy

Page 18: ESN LIke!

na uczelniach Discover Europe.Parada

Schumana – pochód przez Warszawę +

stoisku na miasteczku Europejskim,

powstanie Wielkiej Flagi Europejsko-ESNowej, podobnej do tej co była w

Budapeszcie. daliESN Olympics Final –

zaangażowanie wszystkich sekcji w

Warszawie w organizację finału na AON.

Za nami też Wielka Parada Studentów –

piesza „pielgrzymka” ulicami Warszawy i

Piknik w CZD wraz z malowaniem

Pomnika – sprawiliśmy po raz kolejny

uśmiech na twarzy chorych dzieci.

W każdy projekt zaangażowanych było

bardzo dużo ESNowiczów i tak naprawdę

wymienione projekty to tylko garść działań

ESNowych sekcji w Warszawie. Natomiast

w wymienionych projektach

uczestniczyliśmy wszyscy razem, dzięki

czemu odniosły one duży sukces. Tak

naprawdę wymienione wyżej projekty są to

globalne, warszawskie projekty, natomiast

w sekcjach dzieje się dużo więcej.

Natomiast nie starczyłoby słów by napisać

ile się dzieje i jak dobrze się dzieje.

Innymi dużymi sukcesami Warszawy jest

to, że udało nam się włączyć do struktur

ESNu kolejną sekcję: ESN AON. Wierzę,

że teraz „wojskowi” będą stali na straży

naszych ESNowych starań i nie pozwolą

by ktoś nas bezkarnie atakował.

Nasze plany na kolejny semestr są

jeszcze bardziej bogate niż w minionym

semestrze, ale nie chcę Ci ich zdradzać,

bo zawsze wolę zrobić niespodziankę by

móc się czymś pochwalić, dlatego jak

będę pisał do Ciebie list za rok to

chciałbym by miał objętość co najmniej 2

razy większą.

Tymczasem żegnam Cię Evo, ponieważ

muszę wracać do przygotowania kolejnych

projektów ESNowych, ale chciałbym

bardzo serdecznie wyróżnić i

pogratulować niżej wymienionym sekcjom

za wkład i rozwój ESN Warszawy:

ESN AON, ESN CC, ESN Koźmiński, ESN

Łazarski, ESN PW, ESN SGGW, ESN

SGH, ESN SWPS, ESN UKSW, ESN UW,

ESN WUM.

Z poważaniem

Karol Ślusarski

ESN PW

18

Page 19: ESN LIke!