EdW 2003/07 – strona 12

1
12 Elektronika dla Wszystkich Konkurs Na rysunku przedstawiony jest układ z trzema diodami. Jak zwykle zadanie konkursowe pole- ga na rozszyfrowaniu: Jak działa i do czego służy taki układ? Odpowiedzi, koniecznie oznaczone dopiskiem Jak07, należy nadsyłać w terminie 45 dni od ukazania się tego numeru EdW. Nagrodami w konkursie będą kity AVT lub książki. Rozwiązanie zadania z EdW 3/2003 Tym razem wszystkie nadesłane odpowiedzi były poprawne. Zadanie było specyficzne, odpowiedzi było trochę mniej niż zwykle, a starsi Czy- telnicy nie mieli szczególnych trudności z odpowiedzią. Co ciekawe, w zadaniu nie wzięli udziału młodzi Czytelnicy, którzy regularnie przy- syłają odpowiedzi na ten konkurs. Nic dziwnego, ponieważ przedstawio- ny dziwny układ z dwoma tranzystorami to substytut lampy elektronowej PFL200 (trioda + pentoda), zwanej potocznie „peefelką”. Lampa ta pra- cowała w starych, oczywiście czarno-białych odbiornikach jako wzmac- niacz końcowy sygnału wizji i wzmacniacz ARW i kontrastu w torze p.cz. Dla każdego, kto choć trochę miał do czynienia z lampami, dobrą wskazówką były dwa rezystory między punktami oznaczonymi 4, 5. Jak wiadomo, standardowo są to nóżki żarzenia. Rezystory te są potrzebne, ponieważ chodzi o lampę z szeregowym żarzeniem (pierwsza litera P w oznaczeniu). Lampy tej rodziny wymagają prądu żarzenia o wartości 0,3A. Lampy z takim szeregowym żarzeniem stosowane były powszech- nie w odbiornikach telewizyjnych, gdzie nie było transformatora siecio- wego i połączenie włókien żarzenia w szereg (plus termistor ograniczają- cy prąd przy włączaniu) pozwalało zrealizować ten obwód w wyjątkowo prosty sposób. Taka propozycja ukazała się w Re 10/1988, gdy w domach pracowało jeszcze wiele telewizorów lampowych, a te akurat lampy były trudne do zdobycia. Opracowywano układy, które mogły bezpośrednio zastąpić lampy. Dziś taka praktyka wydaje się co najmniej dziwna, ale na pewno nie była dziwna piętnaście lat temu. Jeśli chodzi o rozwiązanie zagadki prezentowanego układu, tym ra- zem zdecydowaną przewagę mieli elektronicy „dawniejsi”, dla których lampy swego czasu były codziennością. Andrzej Kasprzak ze Stryjna napisał m.in.: (...) Kiedyś taki układ sprawdziłem praktycznie w telewizo- rze BERYL 102, ale jakość obrazu była moim zdaniem nieco gorsza niż w przypadku lampy. Coś podobnego było kiedyś stosowane w niektórych egzemplarzach telewizora NEPTUN 427, 428. Dziś lampy elektronowe przeżywają drugą młodość w sprzęcie audio, przede wszystkim we wzmacniaczach i przedwzmacniaczach mocy. Nie stosuje się tam jednak układów zastępczych lamp elektronowych, podob- nych do prezentowanego. Takie układy zastępcze, zwłaszcza z tranzysto- rami bipolarnymi nie są w stanie odzwierciedlić specyficznych cech lamp. Dotyczy to przede wszystkim triod i tetrod, które mają szczególne charakterystyki wyjściowe; trochę lepiej jest z pentodami. Nie sposób więc zbudować dobrego odpowiednika lampy ECL11 (trioda+tetroda mo- cy), o co prosi jeden z Czytelników. Właściwości pod pewnymi względa- mi podobne do lamp (pentod) mają tranzystory MOSFET N o wysokich dopuszczalnych napięciach dren-źródło. Dziś właśnie one znajdują wiele zastosowań w różnorodnym sprzęcie elektronicznym, choć też nie mogą odwzorować i zastąpić lamp. Dlatego nie mają sensu próby stosowania takich układów zastępczych we wzmacniaczach audio - lepiej od razu bu- dować wzmacniacz tranzystorowy lub na układzie scalonym. Nagrody książkowe za najlepiej uzasadnione odpowiedzi otrzymują: Andrzej Kasprzak - Rybczewice, Zdzisław Sołtys - Żarnów, Piotr Gru- da - Łódź.

Transcript of EdW 2003/07 – strona 12

Page 1: EdW 2003/07 – strona 12

12 E l e k t ron i k a d l a Wszys t k i ch

Konkurs

Na rysunku przedstawiony jest układz trzema diodami.

Jak zwykle zadanie konkursowe pole-ga na rozszyfrowaniu:

Jak działa i do czego służy takiukład?

Odpowiedzi, koniecznie oznaczonedopiskiem Jak07, należy nadsyłać w terminie 45 dni od ukazania się tegonumeru EdW. Nagrodami w konkursie będą kity AVT lub książki.

Rozwiązanie zadania z EdW 3/2003

Tym razem wszystkie nadesłane odpowiedzi były poprawne. Zadaniebyło specyficzne, odpowiedzi było trochę mniej niż zwykle, a starsi Czy-telnicy nie mieli szczególnych trudności z odpowiedzią. Co ciekawe,w zadaniu nie wzięli udziału młodzi Czytelnicy, którzy regularnie przy-syłają odpowiedzi na ten konkurs. Nic dziwnego, ponieważ przedstawio-ny dziwny układ z dwoma tranzystorami to substytut lampy elektronowejPFL200 (trioda + pentoda), zwanej potocznie „peefelką”. Lampa ta pra-cowała w starych, oczywiście czarno-białych odbiornikach jako wzmac-niacz końcowy sygnału wizji i wzmacniacz ARW i kontrastu w torze p.cz.

Dla każdego, kto choć trochę miał do czynienia z lampami, dobrąwskazówką były dwa rezystory między punktami oznaczonymi 4, 5. Jakwiadomo, standardowo są to nóżki żarzenia. Rezystory te są potrzebne,

ponieważ chodzi o lampę z szeregowym żarzeniem (pierwsza literaP w oznaczeniu). Lampy tej rodziny wymagają prądu żarzenia o wartości0,3A. Lampy z takim szeregowym żarzeniem stosowane były powszech-nie w odbiornikach telewizyjnych, gdzie nie było transformatora siecio-wego i połączenie włókien żarzenia w szereg (plus termistor ograniczają-cy prąd przy włączaniu) pozwalało zrealizować ten obwód w wyjątkowoprosty sposób.

Taka propozycja ukazała się w Re 10/1988, gdy w domach pracowałojeszcze wiele telewizorów lampowych, a te akurat lampy były trudne dozdobycia. Opracowywano układy, które mogły bezpośrednio zastąpićlampy. Dziś taka praktyka wydaje się co najmniej dziwna, ale na pewnonie była dziwna piętnaście lat temu.

Jeśli chodzi o rozwiązanie zagadki prezentowanego układu, tym ra-zem zdecydowaną przewagę mieli elektronicy „dawniejsi”, dla którychlampy swego czasu były codziennością. Andrzej Kasprzak ze Stryjnanapisał m.in.: (...) Kiedyś taki układ sprawdziłem praktycznie w telewizo-rze BERYL 102, ale jakość obrazu była moim zdaniem nieco gorsza niżw przypadku lampy. Coś podobnego było kiedyś stosowane w niektórychegzemplarzach telewizora NEPTUN 427, 428.

Dziś lampy elektronowe przeżywają drugą młodość w sprzęcie audio,przede wszystkim we wzmacniaczach i przedwzmacniaczach mocy. Niestosuje się tam jednak układów zastępczych lamp elektronowych, podob-nych do prezentowanego. Takie układy zastępcze, zwłaszcza z tranzysto-rami bipolarnymi nie są w stanie odzwierciedlić specyficznych cechlamp. Dotyczy to przede wszystkim triod i tetrod, które mają szczególnecharakterystyki wyjściowe; trochę lepiej jest z pentodami. Nie sposóbwięc zbudować dobrego odpowiednika lampy ECL11 (trioda+tetroda mo-cy), o co prosi jeden z Czytelników. Właściwości pod pewnymi względa-mi podobne do lamp (pentod) mają tranzystory MOSFET N o wysokichdopuszczalnych napięciach dren-źródło. Dziś właśnie one znajdują wielezastosowań w różnorodnym sprzęcie elektronicznym, choć też nie mogąodwzorować i zastąpić lamp. Dlatego nie mają sensu próby stosowaniatakich układów zastępczych we wzmacniaczach audio - lepiej od razu bu-dować wzmacniacz tranzystorowy lub na układzie scalonym.

Nagrody książkowe za najlepiej uzasadnione odpowiedzi otrzymują:Andrzej Kasprzak - Rybczewice, Zdzisław Sołtys - Żarnów, Piotr Gru-da - Łódź.