Dwojka 07 2014

20
DWÓJKA Miesięcznik Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Koluszkach „Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy”. Albert Einstein 2 **** CZERWIEC 2014 Nr 7/2013/14 (13) W NUMERZE między innymi: Str. 2: Ciekawostki Str. 3 - 4: Japończycy w Koluszkach – wywiad numeru z Izabelą Serwą Str. 5: Święta po japońsku Str. 6: Japoński Metal (dział muzyczny) Str. 7: Szkoła Japońska Str. 8: Światowa potęga technologiczna Str. 9 - 11: W co ubiera się Japonia? Str. 12 - 13: Manga i anime (Robert Siedlecki, DanielWłóka) Str. 14: Godzilla, Pokemo- ny i siedmiu samurajów Str. 15: Utrwalić ulotne piękno natury... Str. 16: Teatr w Kraju Kwitnącej Wiśni Str. 17: Haiku – świat w soczewce Str. 18 – 19: Japonia = sztuki walki Str. 20: WAKACJE! Co czuł Krzysztof Kolumb, kiedy odkrywał Amerykę? Jakie emocje towarzyszą Woj- ciechowi Cejrowskiemu, czy Beacie Pawlikowskiej podczas ich podróży? Każdego z nas może czekać podobne przeży- cie, trzeba tylko odważyć się i spróbować poznać to „nowe”. Przecież wakacje tuż, tuż! Redakcja „Dwójki” proponuje Wam wirtualną wycieczkę do dalekiej Japonii. Części z Was być może kojarzy się ona tyko z sushi, ale przecież z kultury japońskiej warto poznać nie tylko kuchnię. Czy wiecie jak wygląda tradycyjny strój ja- poński? Czy znacie japońskie sporty narodowe, które podbiły świat? A z czego naprawdę sły- nie kuchnia kraju kwitnącej wi- śni? Czy samurajom rzeczywi- ście lepiej schodzić z drogi, tak jak jest to przedstawiane w fil- mach? Skąd się wzięły poke- mony i kto to jest otaku? W tym wydaniu dwójki znajdziecie odpowiedzi na te pytania. Anna Lewandowska Japonia 日本

description

"Dwójka" Nr 07/2013-14 (13)

Transcript of Dwojka 07 2014

Page 1: Dwojka 07 2014

DWÓJKAM i e s i ę c z n i k Z e s p o ł u S z k ó ł P o n a d g i m n a z j a l n y c h n r 2 w K o l u s z k a c h

„Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy”. Albert Einstein

STYC

ZEŃ/

LUTY

2014

Nr 4/

2013

/14 (

10)2 ****

MOTORYZACJA...

W NUMERZE między innymi:

Str. 3 - 5: Zawsze walczę do końca – wywiad numeru z Krzysztofem HOŁOWCZYCEM

Str. 7: MUZA RZĄDZI! Dział Wojtka Karlińskiego

Str. 8 - 9: temat numeru: MOTORYZACJA.

Str. 10 - 12: Wywiad z Jarosłąwem Niżnikowskim, przedsiębiorcą i naszym absolwentem

Str. 13: Wieża Babel

Str. 14: NASZE RECENZJE

Str. 15: SPORT:Przemek Nowak o zbijaniu wagi na wiosnę

Współczesny świat stanowczo za szybko pędzi do przodu, lu-dzie są zabiegani, zapracowani, każda chwila jest na wagę zło-ta. W tym biegu zaoszczędzić cenny czas pomagają nam… POJAZDY! I trudno jest z nich zrezygnować, chociaż nie są ta-nie i mają negatywny wpływ na środowisko. Zatem dlaczego branża samochodowa przeży-wa tak poważny kryzys? Tematem przewodnim lutowe-go numeru „Dwójki” jest mo-toryzacja i jej problemy, więc nie zabraknie w nim ciekawych artykułów i wywiadów związa-nych z branżą motoryzacyjną, bo warto spojrzeć na pewne zagad-

nienia oczami profesjonalistów, osób, które z motoryzacją mają do czynienia na co dzień. Hitem numeru jest zapewne wuwiad z Krzysztofem Hołowczycem (całość będzie opublikowana w internecie). Paweł Krawczyk i Robert Siedlecki publikują dwu-głos o współczesnej motoryzacji: idylla, czy kryzys? Rozmawiamy także z Jarosławem Niżnikow-skim, przedsiębiorcą i naszym absolwentem. Jest również „mo-toryzacyjny” Dział Muzyczny Wojtka Karlińskiego. A Przemek Lewandowski pisze o grach kom-puterowych z motoryzacją w tle.To wszystko odnajdziecie w naj-nowszym numerze „Dwójki”.

CZER

WIE

C 201

4Nr

7/20

13/1

4 (13

)

W NUMERZE między innymi:

Str. 2: CiekawostkiStr. 3 - 4: Japończycy w Koluszkach – wywiad numeru z Izabelą Serwą Str. 5: Święta po japońskuStr. 6: Japoński Metal (dział muzyczny) Str. 7: Szkoła JapońskaStr. 8: Światowa potęga technologicznaStr. 9 - 11: W co ubiera się Japonia?Str. 12 - 13: Manga i anime (Robert Siedlecki, Daniel Włóka)Str. 14: Godzilla, Pokemo-ny i siedmiu samurajówStr. 15: Utrwalić ulotne piękno natury...Str. 16: Teatr w Kraju Kwitnącej WiśniStr. 17: Haiku – świat w soczewceStr. 18 – 19: Japonia = sztuki walkiStr. 20: WAKACJE!

Co czuł Krzysztof Kolumb, kiedy odkrywał Amerykę? Jakie emocje towarzyszą Woj-ciechowi Cejrowskiemu, czy Beacie Pawlikowskiej podczas ich podróży? Każdego z nas może czekać podobne przeży-cie, trzeba tylko odważyć się i spróbować poznać to „nowe”. Przecież wakacje tuż, tuż! Redakcja „Dwójki” proponuje Wam wirtualną wycieczkę do dalekiej Japonii. Części z Was być może kojarzy się ona tyko z sushi, ale przecież z kultury

japońskiej warto poznać nie tylko kuchnię. Czy wiecie jak wygląda tradycyjny strój ja-poński? Czy znacie japońskie sporty narodowe, które podbiły świat? A z czego naprawdę sły-nie kuchnia kraju kwitnącej wi-śni? Czy samurajom rzeczywi-ście lepiej schodzić z drogi, tak jak jest to przedstawiane w fil-mach? Skąd się wzięły poke-mony i kto to jest otaku? W tym wydaniu dwójki znajdziecie odpowiedzi na te pytania.

Anna Lewandowska

Japonia日本

Page 2: Dwojka 07 2014

2

Kamil Lesiak

V Symbol Japonii to kwitnąca wiśnia.

VWalutą jest jen. 1000 ¥ = 29,93 PLN

V Tokio ma prawie dokładnie 1000 razy więcej mieszkańców niż Koluszki (Ko-luszki: 13 200, a Tokio 13 mln 200 tys.)

VW Japonii w automatach wydaje się nie tylko colę, ale też na przy-kład: mangę, piwo, parasolki, te-lefony, sushi i wiele innych rzeczy.

V Kanamara Matsuri to święto religijne zwane Festiwalem Żelaznego Penisa

VWedług badań Japończycy są na-rodem, który ma najwyższy średni iloraz inteligencji IQ.

V Formalnie Japonia do dzisiejszego dnia nie zakończyła II wojny świa-towej z Rosją.

V Cyfra cztery symbolizuje w tradycji szintoistycznej śmierć.

V Tradycyjnie sushi spożywa się pal-cami lub pałeczkami. Podawany do niego marynowany imbir służy do oczyszczania kubków smakowych pomiędzy kolejnymi porcjami.

V Znane z japońskiej tradycji rytualne samobójstwo przez rozcięcie sobie brzucha, to Seppuku. Często spotyka-ny Termin Hara Kiri nie jest w Japonii używany i uchodzi za wulgarny.

V Ciekawym, unikalnym przykładem rękodzieła japońskiego są piłeczki Temari plecione misternie z kolo-wych nici. Bywają prawdziwymi dziełami sztuki!

V Kimono to strój zarówno kobiecy jak i męski. Jest noszony do dziś i widuje się go na ulicach.

A teraz QUIZ:1. Jaka nietypową formę przeprosin sto-

sują zazwyczaj mężczyźni w Japonii? 2. Jak nazywa się japoński rytuał parze-

nia i picia herbaty?

3. Japońskie sporty narodowe to ...? Wymień co najmniej dwa.

4. Z ilu znaków skałda się alfabet kanji?5. Jak się nazywa japońska sztuka skła-

dania papieru?

Odpowiedzi szukajcie w Internecie. Rozwiązania przysyłajcie na adres: [email protected]

トリビア – CIEKAWOSTKI

Page 3: Dwojka 07 2014

Z Koluszek do Tokio jest w linii prostej 8692 km. Kiedy o 8:00 zaczynamy lekcje, tam jest 15:00 i lekcje się właśnie skończyły. Na pierwszy rzut oka – same różnice. A jednak mieszkańcy dalekiego Kraju Kwitnącej Wiśni odwiedzili niedawno nasze mia-sto. gościli w domu pani Izabeli Serwy, z którą specjalnie dla Was rozmawiał Robert Siedlecki .

ROBERT SIEDLECKI: Gdyby miała Pani możli-wość podróży do Japonii, skorzystałaby Pani z ta-kiej okazji?

IZABELA SERWA: Na pewno tak, bo jest to kraj, który warto zobaczyć. Na ten moment wiem, że to niemożliwe, gdyż podróż jest bardzo kosztowna. Żeby zafundować sobie taki wyjazd musiałabym pójść do banku po kredyt.

RS: A co Panią fascynuje w kraju, gdzie tradycja łą-czy się z nowoczesnością?

IS: Najbardziej fascynu-je mnie tajemniczość ich tradycji i obyczaje Japoń-czyków, ich sposób życia. Podziw budzi we mnie ich język, pismo, które jest niezwykłe, niepowtarzal-

ne, bardzo oryginalne. Po-doba mi się również kultu-ra osobista Japończyków.

RS: Miała Pani okazję po-znać prawdziwych miesz-kańców Japonii. Jakie są Pani wrażenia?

IS: Miałam taką okazję. Mamy znajomych Takuye i Mitsuko, są niezwykle kul-turalnymi ludźmi. Dodam też, że zaskoczyła mnie ich dokładność i perfekcja. Przyjeżdżając do Polski na 2 dni bardzo starannie przygotowali się do podró-ży i pobytu u nas. Mieli ze sobą słowniki polsko-ja-pońskie i japońsko-polskie, które zawierały nie tylko słowa, ale również obrazki. Mieli oczywiście wszystko co było im potrzebne do tak dalekiej podróży. Przy-gotowując się do wizyty bałam się trochę, wynikało to głównie z obaw czy nie powiem, nie zrobię czegoś, co mogłoby ich urazić, bo oni mają tak wysoką kultu-rę, zwracają uwagę na naj-drobniejszy szczegół, a my nie jesteśmy takimi ludź-mi, Polakom dużo brakuje do ich poziomu.

RS: A co Oni sądzą o Pol-sce, Polakach?

IS: Miło wypowiadali się o Polakach, których spoty-kali, mówili, że byli bardzo dla nich uprzejmi, nie od-mawiali im pomocy. Poza tym spodobał się im nasz kraj, smakowały im nasze tradycyjne potrawy, byli ogólnie zachwyceni.

RS: Czy uważa Pani, że Polskę można przemienić w „drugą Japonię”, zgod-nie z ideą prezydenta Le-cha Wałęsy?

IS: Nie ma żadnych szans, aby Polskę zmienić w Japo-nię. A Pan Wałęsa myślał chyba o tym, żeby zrobić z nas potęgę gospodarczą, natomiast nie da się zmienić ludzi. Uważam, ze wielką przeszkodą jest odmienna mentalność i inne patrzenie na świat Japończyków, ich przywiązanie do tradycji. Polacy nie są narodem, któ-ry jest na tak wysokim po-ziomie rozwoju gospodar-czego lub mógłby być, po prostu pracowitość, precy-zyjność, poczucie przywią-zania do tradycji Japończy-ków jest zbyt odległe Polsce. Nie ma możliwości, by z na-szej ojczyzny zrobić Japonię. Można jedynie wysłać tam Polaków, aby nauczyli się przede wszystkim kultury.

3

Japończycy w KoluszkachZ Panią Izabelą Serwą, rozmawia Robert Siedlecki

Page 4: Dwojka 07 2014

4

RS: Japonia ma niewąt-pliwie jeden z trudniej-szych języków, ich pismo sprawia problemy samym Japończykom. Umie Pani napisać jakieś słowo?

IS: Nie, niestety takich słów nie da się nauczyć w ciągu 2 dni, jest to sztuką mistrzowską. Żeby na-uczyć się pisać ich pismem potrzeba wielu lat. Można oczywiście wyuczyć się jednego słowa , ale trzeba długo trenować, ćwiczyć. Z pewnością łatwiej mówić tym językiem, niż posługi-wać się nim na papierze.

RS: A umie Pani powie-dzieć coś w ich języku?

IS: Znam niektóre najczę-ściej używane słowa, cho-ciażby konnichiwa (dzień dobry, do widzenia), arigato (dziękuję). Byłam ciekawa jak one brzmią po japońsku, więc nauczyłam się ich.

RS: Japonia słynie także ze swojej kuchni. Miała

Pani okazję próbować ja-pońskie potrawy?

IS: Miałam okazję próbo-wać kilku potraw i nawet mi smakowały, ale nie je-stem do końca przekonana czy byłabym tak śmiała, by skosztować tych wszyst-kich egzotycznych potraw. Myślę, że przeszkodą mógłby być dla mnie spo-sób ich przyrządzania i to, z czego zostały zrobione.

RS: Kraj Kwitnącej Wi-śni ma niesłychaną liczbę świąt, które zresztą są cie-kawe i potrafią zachwycić. Jakie miejsce, święto, wy-darzenie jest dla Pani naj-piękniejsze ?

IS: Nie byłam tam, do takiej rozmowy z moimi znajo-mymi nie doszło. Wiem, że mają swoje święta i uroczy-stości. Na pewno obchodzą Nowy Rok, jest dla nich wielkim świętem. Przygo-towują się do niego z kilku-tygodniowym wyprzedze-niem. Zawsze wysyłamy

sobie prezenty z życzenia-mi, które oni wykonują sami i to bardzo precyzyjnie i ory-ginalnie. Trudno mi powie-dzieć o świętach w Japonii, bo nie rozmawialiśmy za dużo o ich kraju. Zaskoczy-ło nas ile oni wiedzieli o Pol-sce, o Oświęcimiu, o Janie Pawle II... Poza tym bariera językowa zrobiła swoje, nie sposób było dowiedzieć się zbyt dużo przez te 2 dni, zbyt wiele było informacji, które chcieliśmy uzyskać.

RS: Dziękuję Pani za cie-kawą rozmowę.

Rys.

Dan

iel W

łóka

Page 5: Dwojka 07 2014

5

Przemek Lewandowski

Ohayou! Kon’nichiwa! W tym numerze przedstawię wam kilka świąt obchodzonych w Japonii.

Zacznę od święta Wejścia w dorosłość (odpowiedni-ka naszej „osiemnastki”) które jest obchodzone w drugi poniedziałek stycz-nia. W Japonii osoba peł-noletnia to ta, która ukoń-czyła 20 lat, ale świętują osoby, które ukończą 20 lat pomiędzy 2 kwietnia po-przedniego roku a 1 kwiet-nia roku obecnego. Tego dnia najzwyczajniej w gro-nie znajomych idą się na-pić i poszaleć.

Następne święto, to Walen-tynki (14 lutego). Tak, wiem, znane na całym świecie, ale tego dnia w Japonii prezen-ty panom rozdają panie. Są to zazwyczaj ciastka, czeko-ladki domowej roboty, na-tomiast miesiąc później, 14 marca, w tak zwany „Biały Dzień” to panowie rozdają prezenty, nie zapominając o kobietach, od których do-stali je wcześniej.

8 kwietnia to data święta Hana Matsuri (Festiwalu Kwitnącej Wiśni”). Z tej oka-zji w całej Japonii organizo-wane są pikniki, przyjęcia,

podczas których podziwia się kwitnące wiśnie (Sakura).

Nam, Polakom trudno so-bie wyobrazić, że można czcić narządy płciowe, a dla Japończyków to coś natu-ralnego. Kanamara Matsuri to shintoistyczny Festiwal Płodności, zwany też Fe-stiwalem Żelaznego Peni-sa. Odbywa się w mieście Kawasaki wiosną, gdy cała natura budzi się do życia z zimowego letargu. Przez miasto przelewa się wów-czas barwny pochód, na któ-rego czele niesiony jest mon-strualnej wielkości różowy penis. To właśnie męski na-rząd płciowy jest centralnym punktem święta, które przed wiekami zapoczątkowały ja-pońskie prostytutki.

Wbrew pozorom nie jest to obrazoburcze wydarzenie, a radosne święto, któremu towarzyszą prośby i modli-

twy o udane małżeństwo, szczęśliwe rozwiązanie i ma-cierzyństwo, a nawet o po-myślność w interesach. Cie-kawostką jest to, iż podobnie jak w Polsce, podczas róż-nego rodzaju świąt, sprze-dawane są słodycze, choć te japońskie zdecydowanie nie przypominają polskich. Z całą powagą nawiązują one kształtem do tematyki Ka-namara Matsuri…

Kolejne święto to Tanaba-ta (Festiwal Gwiazd), które odbywa się siódmego dnia siódmego miesiąca. Tradycją jest, iż tego dnia Japończycy spisują swoje życzenia na ka-wałkach papieru i wieszają na drzewku w nadziei, że się spełnią. Dzień jest nawiąza-niem do pewnej legendy o gwiazdach Vega i Altair.

Jak widzicie, świąt w Japo-nii, jest wiele, tutaj dałem wam tylko przykładowe. Jeżeli jesteście ciekawi, pole-cam poszukać informacji na ich temat w Internecie

Święta po japońsku

Page 6: Dwojka 07 2014

6

Japoński METALJaponia to kraj pełen fajnych ludzi, z ciekawą historią i kulturą. Oczywiście my zajmiemy się muzyką. Nigdy wcześnie nie miałem okazji posłuchać japońskiego metalu, skłonił mnie do tego dopiero japoński numer „Dwój-ki”. I temat okazał się bardzo interesujący.

Oto jeden z japońskich zespołów metalo-wo-rockowych: D’erlanger (niesłusznie uważany przez zespół za tłumaczenie „Niemoralna Pokusa” z francuskiego). To japoński zespół rockowy uważany za istot-ny w tworzeniu stylu visual kei. Zespół był aktywny od 1983 do 1990, kiedy zakończył działalność, ale reaktywował się w 2007 r. Zespół brzmi bardzo interesująco jak na przedstawiciela tego gatunku w Japonii. Mają swój osobisty styl ubioru, a i teledyski ich są nietuzinkowe. Brzmienia gitar wraz z perkusją dają nam połączenie istnie moc-nego japońskiego rocka. Warto posłuchać, warto zobaczyć, „warto rozmawiać”…. o muzyce takiej jak właśnie muzyka grupy D’erlanger. Szatańsko polecam.

Następnym zespołem jest Dir en grey (jap. ディル・アン・グレイ, czytaj: diru an gurei) – japoński zespół rockowy powstały 2 lutego 1997 roku w wyniku rozpadu grupy La:Sa-die’s. Podczas gdy skład grupy od począt-ku pozostał niezmienny, liczne stylistyczne zmiany sprawiły, że ciężko określić gatu-nek granej przez nich muzyki (jednakże najczęściej podstawą jest ROCK!). Pierwot-nie byli częścią japońskiej sceny visual-kei, jednak w ostatnich latach zdecydowali się zrezygnować z ekscentrycznego ubioru. Nazwa zespołu składa się z trzech słów, każde wzięte z innego języka. „Dir” z nie-

mieckiego, „en” z francuskiego oraz „grey” z angielskiego. Kaoru utrzymuje, iż „Dir en grey” znaczy „szara moneta”, ale lep-szym tłumaczeniem tej nazwy może być: „tobie w szarości”. Fani, mówiąc o gru-pie, zamiast pełnej nazwy używają często wyrażeń „DEG” oraz „Diru”. Dir en grey grali w Azji, Europie i Ameryce Północnej. Magazyn Billboard na międzynarodowej stronie dla fanów napisał, że zespół „prze-kroczył językową barierę w Stanach Zjed-noczonych poprzez muzykę” i „zdobywa publiczność bez śpiewania po angielsku”. Zespół równie dynamiczny, zaskakujący i niebanalny jak jego poprzednik. Chłopa-ki potrafią ostro zamieszać tak w Azji, jak i w Europie czy Stanach. Bariera językowa nie ma dla nich znaczenia i o to chodzi w muzyce: aby wszystko przekazać tym jedy-nym i niepowtarzalnym pie*dolnięciem gi-tary, basu, bębnów i wokalu jednocześnie.

Visual kei (jap. ヴィジュアル系; w skrócie V系 vijuaru-kei, „wizualny styl”) – moda, styl ubioru i zachowania, przyjęty wśród muzyków japońskich, charakteryzujący się kolorowym, ekscentrycznym, szokują-cym makijażem, fryzurami i kostiumami łączącymiz elementy obu płci. Styl ten powstał pod koniec XX wieku. Jest trak-towany częściowo jako osobne zjawisko kulturowe, a częściowo jako nieodłączna cecha japońskiego rocka niezależnego.

DZIAŁ MUZYCZNY. Redaguje Wojtek „Priest of Darkness” Karliński

m u z a r z ą d z i ! . . . . . . . . . . . . . .

Page 7: Dwojka 07 2014

Robert Siedlecki

W Japonii istnieje pięciostopniowy system edukacji: przedszkole (3 - 6 lat), szkoła podstawowa (6 klas), szkoła średnia niż-szego stopnia (12 - 15 lat), szkoła średnia wyższego stopnia (15 - 18 lat), uniwersy-tet (4-letni kurs odpowiadający tytułowi licencjata oraz 2-letni kurs magisterski). W Kraju Kwitnącej Wiśni przeważają szkoły prywatne (ponad 80% przedszkoli, 75% uniwersytetów), a nad edukacją dziecka czuwają ambitni rodzice, dla których kwe-stia sukcesu dziecka to kwestia honoru rodziny. Jedynym sposobem sprawdzania wiedzy są tu testy zamknięte wielokrot-nego wyboru. Szkoła jest traktowana jak rodzaj kursu, który ma przygotować do egzaminu do następnej szkoły, a czas zda-wania egzaminów wstępnych nazywany jest shiken jigoku - „piekło egzaminów”. Wielu uczniów nie wytrzymuje presji i po niedostaniu się do wymarzonej szkoły zda-rzają się nawet samobójstwa.

W Japonii nie ma sztywnego programu nauczania, jedynie „Ramowy program edukacji” wydany przez Ministerstwo Edukacji, który szkoły modyfikują w zależności od swoich potrzeb. Nauka sys-temu pisma, który uchodzi za jeden z naj-trudniejszych na świecie, obejmuje dwa sylabariusze i 1945 znaków pochodzenia chińskiego trwa do 15 roku życia, wtedy dopiero przeciętny uczeń jest w stanie przeczytać codzienną gazetę.

Zajęcia w szkole odbywają się w Japonii od poniedziałku do piątku w godzinach

8:30 – 15:30 z godzinną przerwą obia-dową. Po lekcjach (z rana cięższe, po po-łudniu lżejsze takie jak sport) uczniowie uczęszczają do różnego rodzaju klubów, gdzie rozwijają swoje pasje i poszerzają wiedzę. Rzadko zdarza się, ze ktoś opusz-cza szkołę przed godziną 17:00. Jednak 90% młodych Japończyków uczęszcza jeszcze na dodatkowe zajęcia w juku, czyli w popołudniowych szkołach, które uwa-żane są często za klucz do zdania egzami-nów. Uczniowie poznają w nich sposoby i strategie rozwiązywania testów, a  także uzupełniają materiał szkolny. Zatem wi-dok młodych ludzi w mundurkach wra-cających do domu w granicach godziny 21:00 nikogo już nie zaskakuje. A przecież pozostają jeszcze lekcje do odrobienia. Rok szkolny w Japonii jest zupełnie inaczej ułożony niż w większości europejskich krajów. Zaczyna się 1 kwietnia i trwa do połowy marca, więc uczniowie mają jedy-

nie 2 tygodnie przerwy przed kolejną kla-są. Mogą cieszyć się również miesięcznymi wakacjami i dwutygodniowymi feriami. W odróżnieniu od nas mają zadawane prace domowe na wakacje, dochodzi im wtedy także nauka, bo każdy początek trymestru (rok szkolny podzielony jest zazwyczaj na 3 semestry) rozpoczyna się sesją egzaminów. Dla większości ja-pońskich uczniów to czas powtórek, uzu-pełniania materiałów szkolnych. Trudno zatem powiedzieć, ze jest to dla nich czas wolny, który mogą przeznaczyć wyłącznie na odpoczynek. Klasy liczą po 40 osób, a czasem znacznie więcej, uczniowie są tak przydzielani, aby poziom był równy (kilku zdolnych, paru słabych uczniów i pozostali na średnim poziomie).

Ciekawym pomysłem jest podział na gru-py zadaniowe, które na przemian sprząta-ją klasy, toalety i inne pomieszczenia, co uczy uczniów poszanowania własności publicznej. Przydałoby się to wielu mło-dym Polakom.

Jak widać edukacja w Japonii wiele różni się od naszej. Wynika to nie tylko z oby-czajów i kultury Japończyków, ale przede wszystkim z odmiennego sposobu my-ślenia i przywiązania do wykształcenia, które ma i miało ogromną rolę w całej gospodarce kraju.

7

Szkoła japońska...Japonia postrzegana jest jako kraj o jednym z najbardziej wymagających systemów edukacji. Można uważać, że jej społeczeństwo oparte jest na wiedzy otrzymanej w szkole a wszelki sukces i status zależy od otrzymanego wykształcenia.

Page 8: Dwojka 07 2014

Oliwia Zalewska

Japonia jest uznawana za naj-większego na świecie wytwór-cę w obszarze nowoczesnych technologii i elektroniki.

Większość japońskich pro-duktów wysokiej technolo-gii prędzej czy później trafia do Europy, jednak są też takie, których nie spotkamy nigdzie poza Japonią.

OneSeg, czyli japoński system mobilnej telewizji cyfrowej, to rzadki przykład zgodnej współpracy całego sektora elektronicznego, nadawców telewizyjnych i administracji rządowej. Przedstawiciele biz-nesu, mediów i polityki doga-dali się w sprawie utworzenia jednego standardu nadawa-nia, dzięki czemu udało się rozwiązać najważniejszy pro-blem: technologiczne współ-zawodnictwo.

Równie popularną usługą do-stępną w telefonach komórko-wych jest „Osaifu keitai”, czyli przenośny cyfrowy portfel. Komórki wyposażane są w stosowne karty elektroniczne, co pozwala korzystać z nich jak z kart płatniczych bądź identyfikatorów.

System nawigacji samochodo-wej to obowiązkowy element wyposażenia każdego japoń-skiego samochodu. Odbior-niki GPS pomagają faktycz-

nie oszczędzić sporo czasu i nerwów kierowcom w Tokio, gdzie niektóre ulice nie mają nazw. Najnowsze systemy, jak choćby system Nissana, oferują jednak coś jeszcze: wy-starczy podłączyć odbiornik GPS do aparatu, aby uzyskać dostęp do najnowszych i na bieżąco aktualizowanych da-nych o ruchu ulicznym. Sys-tem nie tylko poinformuje, gdzie znajduje się najbliższa stacja benzynowa, ale podpo-wie też, na której stacji można najtaniej kupić paliwo.

Japonia to kraj, który z ra-cji swojego położenia, bywa często nawiedzany przez trzęsienia ziemi, których epi-centra mogą znajdować się pod dnem oceanu i powodo-wać tsunami. System, który niedawno został wdrożony, ma za zadanie wyszukiwać i rozpoznawać słabe wstrząsy pierwotne i na tej podstawie szacowywać czas pojawienia się wstrząsów wtórnych.

Szacuje się, że do 2015 r. obro-ty na rynku osobistych robo-tów wyniosą 15 mld. dolarów. Na zakup robotów będzie-my wydawać tyle samo, co na nowe samochody. Robot Agent Nissana to samocho-dowy robot montowany na desce rozdzielczej doświad-czalnego samochodu Pivo. Wykorzystuje on kamery ana-lizujące mimikę kierowcy i na podstawie zarejestrowanych danych stwierdza stopień jego zmęczenia. Robot mówiący po angielsku i japońsku może się ruszać, potrząsać głową, i świecić wtedy, gdy rozmawia z kierowcą będącym w złym nastroju. Robot może też su-gerować kierowcy, aby prze-rwał jazdę i odpoczął.

Dobrze znany i popularny w Japonii jest wyprodukowany przez Hondę robot Asimo. Jego najnowsza wersja – co widać poniżej – umie nawet grać w piłkę nożną! Zyskała też możliwość współpracy z innymi jednostkami Asimo znajdującymi się w pobliżu, aby wykonywać powierzone zadania zespołowo.

8

Światowa potęga techologiczna

Roboty ASIMO 3 (prod. Hondy) grają w piłkę nożną...

Page 9: Dwojka 07 2014

9

W co ubiera się Japonia?

Decora – jap. デコラ – masa kolorowych i słod-kich dodatków: spinek, bransoletek, wisiorków pozakładanych jedne na drugie. Decora totalnie króluje na ulicach japoń-skich miast. W tym stylu chodzi przede wszyst-kim o to, aby wszystkie-go było bardzo, bardzo duuuuuużo :) Przeważa kolor różowy, ale są też wszystkie inne kolory.

Ganguro – jap. 黑妹 – dosł. „ciemna, przesadnie opalona twarz”: tlenione lub jaskrawo farbowane włosy, masa samoopa-lacza lub tapety udającej opaleniznę po ostrym przedawkowaniu sola-rium, z obowiązyjącymi białymi ustami i białymi obwódkami wokół oczu, jakbyśmy opalali się w okularach. Oprócz tego minispódniczki i buty na platformie.

Oliwia Zalewska

Japończyk – wiadomo – musi być niewysoki, szczupły , czarnowłosy. Strój najlepiej biznesowy: szary garnitur, żadnych kolorów, biała koszula i białe skarpetki. Krawat gładki, bez wzorów. Na prawej ręce, zegarek z masą przycisków. A Japonka? Pewnie w tradycyjnym kimonie, bo nic inne-go nam się nie kojarzy. No tak... Tak wyglądają Japończycy w wyobrażeniu europejczyka. A tym-czasem rzeczywistość na ulicach japońskich miast jest dokładnie odwrotna i potrafi zadziwić chyba każdego. Oto tylko wybrane style ubioru, jakie możemy spotkać na codzień na ulicach słynnej tokijskiej dzielnicy Harajuku – miejsca, gdzie wciąż powstają nowe trendy mody ulicznej.

Page 10: Dwojka 07 2014

10

Visual kei (jap. ヴィジュアル系 to styl wypro-mowany pod koniec XX wieku przez japoń-skich muzyków rocko-wych. Charakterystycz-ne fryzury, kostiumy stylizowane często na historyczne stroje euro-pejskie, świadome zacie-ranie zróżnicowania na stroje męskie i kobiece.

Kegadoru (jap. 怪我アイドル) znaczy: „pokale-czone idolki” – dziwna, „szpitalna” moda: dużo bandaży, opatrunek na oku. Japonki twierdzą, że to super skuteczny spo-sób na podryw: każdy chce się zaopiekować ke-gadoru :). Styl wzoruje się podobno na obrażeniach Rei Ayanami, bohaterki kultowego serialu „Neon Genesis Evangelion”.

Styl „Lolita” (jap. ロリータ形式 czyt. rorītakei) to stylizacja na lalkę w stylu wiktoriańskim: falbanki, wstążki, parasolka, loki. Może być wersja słodka z różowymi lokami (hime-rorīta), gotycka na czarno (goshikkurorīta), lub kilka innych odmian :).

Cosplay – (z ang. zabawa w kostiumie) to przebie-ranie się za ulubione po-stacie. Wśród japońskich otaku króluje manga i anime: za ulubione po-stacie kobiece przebie-rają się także chłopaki! :)

W co ubiera się Japonia?

Page 11: Dwojka 07 2014

11W co ubiera się Japonia?Jednak oprócz wymie-nionych stylów, na które moda trwa przez pewien czas, na japoń-skiej ulicy króluje nie-skończona różnorod-ność, zabawa strojem. Elegancja i kicz, tra-dycja i nowoczesność występują obok siebie.

Przyjrzyjcie się sfoto-grafowanym na tokij-skiej ulicy zwykłym japońskim przechod-niom, głównie nasto-latkom: czy potraficie sobie wyobrazić, że na ulicach Koluszek po-jawiłyby się podobnie odjechane stroje? A czy wy sami odważy-libyście się je założyć? Czy umielibyście wy-myślić tak kreatywnie swój własny styl?

Oglądajcie i inspiruj-cie się: jest w czym wybierać!

Page 12: Dwojka 07 2014

12

Co warto wiedzieć o mandze i anime

Robert Siedlecki

Manga i anime to z pewnością terminy charakterystyczne dla Japonii, jednak bardzo często mylone lub uważane za to samo. Należy zwrócić uwagę, że na pewno nie oznaczają tego samego.

Manga bowiem to komiks, którego czy-tanie wielu sprawia, szczególnie z po-czątku, wielką frajdę, nie tylko z powodu ciekawych dialogów, które często mają zabawne zabarwienie i przedstawiają losy niezwykłych postaci, ale przede wszyst-kim z racji tego, że zazwyczaj czytane są od końca i od prawej do lewej (niektórzy autorzy nie zgadzają się na modyfikację swoich utworów, choć znaczna część prze-kładów wraca do „normalnego” ułożenia komiksów). Nie ma powodów do obaw, szybko można się przyzwyczaić do takie-go odmiennego sposobu czytania. Zwykle manga składa się z wielu tomów, które za-wierają po 10 rozdziałów zwanych chap-terami. Zachwycają również rysunki, które nie są takie jak w normalnych komiksach, zazwyczaj czarno- białe, nie licząc okładki i kilku pierwszych stron. Pierwszą mangą wydaną w Polsce z oryginalnym układem (czytaną od prawej do lewej) była „Neon Genesis Evangelion”.

Anime natomiast to serial animowany, czę-sto na podstawie mangi, który błędnie utoż-samia się z japońską bajką dla najmłodszych widzów. Anime cieszy się popularnością nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale także oglądane jest też przez dorosłych. Cechą

charakterystyczną większości anime jest styl rysowania. Postacie w nich mają duże oczy, a włosy cieniowane są w charakterystyczny sposób, bohaterowie mają bardzo uprosz-czony wizerunek. Tematyka takich filmów czy seriali jest różnorodna- od dziwnych fantastycznych opowieści do poruszających i poważniejszych historii. Polecane i popu-larne anime, które można znaleźć także na polskim rynku to m.in. Naruto, Death Note, Dragon Ball.

W Polsce wychodzą również magazyny mangi i anime. Najpopularniejsze z nich to „Otaku” (miesięcznik), „Kyaa!” (dwumie-sięcznik) oraz „Arigato” (kwartalnik).

„Oh! My Goddess” jest mangą autorstwa Kosuke Fujishima. Wydawany od 1988 r. komiks liczy już 37 tomów, a na rynek wy-chodzą kolejne, które dostarczają czytelni-kowi coraz więcej rozrywki i zapewniają mnóstwo śmiechu i wiele emocji.

Manga opowiada o losach Keiichi Mo-risato, studenta politechniki Nekomi,

który z powodu swojego niskiego wzrostu nie może znaleźć dziewczy-ny. Sytuacja jednak zmienia się, gdy przez pomyłkę dodzwania się do Biura Boskiej Pomocy. Po chwili poznaje bo-ginię Belldandy, która ma spełnić jedno jego życzenie. Chłopak traktuje to jako jakiś głupi dowcip swoich znajomych mimo, że przepiękna kobieta zapewnia go, że mówi jak najbardziej poważnie. Po zastanowieniu się, lecz dalej nie wierząc zażyczył sobie, by przy jego boku zawsze była dziewczyna taka jak ona. Jego prośba zostaje spełniona, od tego czasu urocza Belldandy jest wręcz związana z Morisato, co często sprawia, że chłopak wpada w kłopoty, m.in. wyrzucono go z męskiego akademika, gdzie mieszkanie z kobietą było nie-dopuszczalne. Jednak jeszcze częściej dzięki magicznej mocy bogini wycho-dzi z wielu tarapatów. Po pewnym cza-sie przyłączają się do nich dwie siostry Belldandy – Urd i Skuldl

„Oh! My Goddess” ma też swoją ekrani-zację, anime na podstawie tego komik-su liczy 24 odcinki. Wyszedł także film animowany o tym samym tytule i opar-ty na fabule książki. Sama manga jest znacznie lepsza od serialu, czytanie jej sprawia ogromną przyjemność. Dialogi są na tyle ciekawe i często zabawne, że nie można oderwać się od nich, póki nie skończy się całego komiksu. Książkę tę czyta się normalnie jak inne (mimo, że zwykle mangi czyta się od końca), a jest idealna na przerwy w obowiązkach czy to szkolnych, czy też innych, nie wy-kluczając przy tym długich wieczorów, gdzie można pochłonąć kilka tomów za jednym razem.

Manga i anime...KULTURA Japonii

Page 13: Dwojka 07 2014

Manga! Manga!

Daniel Włóka

„One Piece” to manga au-torstwa Eiichiro Ody. 20 lat temu został stracony król piratów Gol D. Roger, który swoimi ostatnimi słowami „Mój skarb należy do Was, ale najpierw musicie go zna-leźć! Zostawiłem wszystkie skarby świata w jednym miejscu” sprawił, że nastała era piratów. Nasz główny bohater w dzieciństwie zjadł „diabelski owoc”, dzięki któremu jego ciało zyskało magiczne, gumowe właści-wości, jednak za cenę tego, że nigdy nie będzie mógł pływać. Teraz Luffy ma 17 lat i zamierza spełnić swoje marzenie – zostać Królem Piratów i odnaleźć One Pie-ce. W tym celu będzie musiał zdobyć statek, zwerbować załogę oraz pokonać wszyst-kie trudności na swojej dro-dze. W mandze nie brakuje dobrego humoru jak i scen akcji. Ilość wydanych do tej pory tomów to 72, na która składają się 742 rozdziały. Wychodzi również anime

„One Piece” które ma 646 odcinków po 20 min. Od-strasza prawda? Jednak ja się przełamałem i nie żałuję.

Anime „Psycho-pass” wy-reżyserował Naoyoshi Shio-tani. Akcja toczy się w 2113 roku w odizolowanej Japo-nii kierowanej przez Sy-bill – system komputerowy potrafiący przeskanować człowieka, analizując jego talenty, słabości, a nawet skłonność do popełnienia przestępstwa. Główna bo-haterka, Tsunemori Akane, po ukończeniu szkoły zosta-je przydzielona do specjalnej jednostki policyjnej, odpo-wiadającej za eksterminacje ludzi, których psycho-pass przekroczył dopuszczalny poziom. Być ocenianym przez komputer? Myślę, że niewielu jest takich, co chcieliby żyć w takim mie-ście. Obejrzałem to anime i powiem Wam, że się nie zawiodłem. Fabuła jest wciągająca, animacja dopra-cowana. Aktualnie jest jeden sezon „Psycho-pass” który składa się z 22 odcinków po 20 minut każdy. Drugi se-zon już w październiku!

13KULTURA Japonii

Rys.

Dan

iel W

łóka

Page 14: Dwojka 07 2014

14

Godzilla (jap. ゴジラ wym. Gōdżira) to fikcyjny gigantyczny potwór – bohater serii filmów science-fiction wytwórni Tōhō. Łącznie potwór pojawił się w 28 filmach pełnometrażowych (obok plakat z 1954 roku!) oraz serialach telewizyjnych, książ-kach, komiksach i grach komputerowych. Prawdopodobnie jest to najsłynniejszy japoński filmowy po-twór (kaijū), a zarazem jeden z najsłynniejszych potworów w ca-łej historii światowej kinematografii. Jest też jednym z najpow-szechniej znanych wytworów japońskiej kultury masowej.ZAPAMIĘTAJ! słynny potwór Godzilla jest rodzaju męskie-go: „ten Godzilla”, a nie „ta Godzilla”!

Samuraj (jap. 侍 wym. samurai, „wojownik”) kojarzy się nam z Japonią do tego stopnia, że chyba można go uważać za symbol Kraju Kwitnącej Wiśni. Legendarne umiejętności bojowe samu-rajów, ich przestrzegany bezwzględnie kodeks honorowy, oraz ich bogata kultura, od zawsze rozpalały wyobraźnię ludzi także poza Japonią. Nic dziwnego, że samuraje trafili do światowej kultury masowej. Twarz Toshiro Mifune, genialnego aktora filmów Akiry Kurosawy („Siedmiu Samura-jów”, „Rashomon”) na zawsze utrwaliła się w wyobraźni świata jako archetyp samuraja. Kultura Japonii co chwila zaskakuje eu-ropejczyka i nie każdemu z nas jest łatwo uwierzyć, że całkiem poważną kontynuacją legendy samurajskiej okresu Edo jest komiks o... króliku-roninie Miyamoto Usagi (seria „Usagi Jojimbo” autorstwa Stana Sakai).

Pokémon (jap. ポケットモンスター wym. Poketto Monsutā – „Kieszonkowe potwory”) to seria gier tworzonych przez Satoshiego Tajiri. Po sukcesie gier, świat Pokémonów został zaadaptowany do anime, mangi, zabawek, ksią-żek itp. Głównym bohaterem serii jest Ash Ketchum, który chce zdobyć ty-tuł Mistrza Pokémon. Pierwszym Pokémonem Asha jest Pikachu. Ash spotka nowych przyjaciół i wrogów. Stoczy wiele pojedynków aby zdobyć upragnioby tytuł.

W serii występuje 718 gatunków Pokémo-nów, a każdy należy do jednego z osiem-nastu typów. Słowem zabawa na całego!

Godzilla, pokemony i siedmiu samurajów czyli: japońska kultura masowa ma wiele twarzy...

KULTURA Japonii

Page 15: Dwojka 07 2014

15KULTURA Japonii

Utrwalić ulotne piękno natury...

Bonsai (jap. 盆栽) ozna-cza drzewo w naczyniu. To sztuka miniaturyzo-wania drzew lub krze-wów przez ich specy-ficzne przycinanie oraz pielęgnację i uprawę w płaskich naczyniach. Ja-pończycy zaczęli upra-wiać bonsai w VIII wie-ku: pierwotnie sztuką tą zajmowali się arysto-kraci, a od XVII wieku upowszechniła się. Naj-wcześniejsze rysunki i wiersze o bonsai pocho-dzą z połowy XIV w. Uzyskanie doskonałej formy bonsai to rezultat wieloletniej, cierpliwej pielęgnacji drzewka.

Ikebana (jap. 生け) to sztuka układania kwia-tów. Japońska ikebana ma niewiele wspólnego z zachodnim bukieciar-stwem, Podczas gdy ludzie Zachodu cenią ilość roślin i przepych barw, ikebana skupia się na tworzeniu har-monii kompozycji, któ-ra opiera się zawsze na trzech głównych punktach symbolizu-jących niebo, ziemię i człowieka.

Barwny drzeworyt japoński ...

Być może nikt tak jak Japończycy nie umie w skupieniu kontemplować piękna przyrody, zachwycać się w ciszy zarówno ulotną chwilą, jak i odwiecznym trwaniem. Stąd sztuka ikebany i bonsai . Stąd świat pięknej japońskiej przyrody utrwalony w subtelnych barwnych drzeworytach. Oglądajcie i podziwiajcie. A może i Wy spróbujecie?

Page 16: Dwojka 07 2014

16 KULTURA Japonii

TEATR w kraju kwitnącej wiśni...Tradycyjny teatr japoński może się nam początkowo wydawać tak hermetyczny i niezrozumiały, jak... współczesne-mu japońskiemu nastolatkowi tradycyjna włoska opera. Jednak warto wiedzieć cokolwiek o teatrze nō, kabuki czy bunraku, bo przenikają one też do współczesnej japońskiej kultury i przeglądając komiks o perypetiach słynnego królika-samuraja Usagi Joimbo zorientujemy się od razu, że groźna postać po środku charakterystycznego pawilonu z sosną namalowaną na tylnej ścianie, to wcale nie demon, ale... aktor w masce, bo jesteśmy na scenie teatru nō ;)

Nō Teatr nō (jap. 能) to japoński teatr klasyczny. W epoce rozkwitu kultury samurajskiej (XIV – XVII w.) był ulubioną rozrywką samurajów. Scena (nō-butai) ma krzałt kwadratowego pa-wilonu z dachem na czterech słupach, a na tyl-nej ścianie jest zawsze namalowana charakte-rystyczna sosna (po niej najłatwiej poznać teatr nō, jeśli chcecie przed kimś przyszpanować ;). Samurajski teatr nō zamarł stopniowo w XVII w. bo pojawił się mieszczański teatr kabuki.

Kabuki Teatr kabuki (jap. 歌舞伎) to powstały w XVII w. i nadal żywy japoński teatr miesz-czański. Kabuki to teatr tańca i śpiewu. Cha-rakterystyczne cechy: ekspresjna niemal do przesady gra aktorska, bardzo bogata oprawa, kostiumy i charakteryzacja. W kabuki długo występowali tylko mężczyźni, także w rolach kobiecych. W 2008 roku teatr kabuki został wpi-sany na listę UNESCO jako Arcydzieło Ustnego i Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości.

BunrakuBunraku (jap. 文楽) to powstały w XVII wieku teatr lalkowy. Lalkę o rozmiarach 1/3 – 4/5 roz-miarów ludzkich animuje trzech aktorów: jeden (主遣い – omo-zukai) korpus, głowę i prawą rękę lalki, drugi (左遣い – hidari-zukai) lewą rękę, trzeci (足遣い, ashi-zukai) nogi postaci. Aktorzy w czerni, z kapturami na twarzach są niemal niewidoczni. Jedynie najważniejsi aktorzy po-kazują twarz, lecz całkiem nieruchomą, by emo-cje przekazywała tylko lalka i głos narratora.

Page 17: Dwojka 07 2014

17KULTURA Japonii

Haiku – świat w soczewceRobert Siedlecki

Haiku to krótkie japońskie utwory po-etyckie. Każdy taki wiersz przedstawia stan jakiegoś wycinka świata, często opi-suje ulotną chwilę. W sposób najkrótszy (ale pełny i wyczerpujący) oddaje rzeczy-wistość, zwracając się do uczuć czytelnika.

Radość w jej oczach wachlarz ukochanego czysty i biały

(Me ni ureshi koigimi no ogi mashiro naru)

BusonZarówno forma, jak i treść tej miniaturo-wej formy poetyckiej podlegają precyzyj-nie określonym i ściśle przestrzeganym re-gułom. Haiku składa się z 17 sylab (5-7-5). Musi być aluzją do przyrody. Najczęściej utwory odnoszą się do tej pory roku, któ-rej dotyczy uchwycony moment. Ważne jest, by opisywało konkretne wydarzenie, które wiąże się jedynie z teraźniejszością.

Oto ucichły cykady wśród kamieni spadł deszcz

(Ishihara ni semi ochiikeri ima no ame )

ShohaZa najwybitniejszego przedstawiciela gatunku uchodzi bezapelacyjnie Matsuo

Basho, powszechnie zwany Pierwszym Filarem Haiku.

Chory w podróży śnię, że polem wymarłym biegam bez końca

(Tabi ni yande yume wa kareno o kakemeguru )

Basho

Podobną formą poezji japońskiej jest waka. Waka to mikropoematy mistyczno-etycz-ne. Utwór składa się z 31 sylab (5-7-5-7-7), opisuje najczęściej jakieś zjawisko natury, wywodząc z niego wskazanie moralne.

V. Myśl nagła: Ucz się od skały wydrążonej przez krople. Odrzuć tę myśl, że zadanie jest zbyt trudne. Nic nie jest niemożliwe.

(5. Ori ni fureteAmadari niKubomeri ishi woMitemo shireKataki waza toteOmoi sutemey)

Meiji

W dawnych czasach zakochani pisali sobie poematy waka i wymieniali się nimi o po-ranku w domu kobiety.

Page 18: Dwojka 07 2014

18

Japonia = sztuki walkiOliwia Zalewska

Japonia - zapewne dzięki swej wielowiekowej historii toczącej się w cieniu wielkich Chin – stała się unikalnym w skali świata obszarem, gdzie wymyślono i udoskonalono najwięcej sztuk walki, zarówno bronią białą, jak i bez uzbrojenia. Sztuki walki powstawały jako umiejętności realnie potrzebne na polu bitwy, by następnie – już w czasach nowożytnych – ewoluować w kierunku sportów walki. Dziś Japonia na całym świecie jest kojarzona jako ojczyzna większości sztuk i sportów walki. Oto kilka z nich.

KenjitsuKenjutsu (jap. 剣術) to tradycyjna japońska sztu-ka walki mieczem. (wcześniej – mieczem tashi, potem od XVI wieku długim mieczem katana oraz krótkim – wakizashi). Istniało wiele szkół kenjitsu uczących władania mieczem w realnej walce. Miecz na przestrzeni całej historii Japonii był uważany za symbol i główną broń stanu ry-cerskiego, nazywano go często „duszą samuraja”. Do dziś przetrwały szkoły kenjitsu sięgające nie-przerwana tradycją czasów średniowiecza.

Kendo Kendo (jap. 剣道): gdy w 1876 edyktem Haitō-rei zabroniono Japończykom posiadania ostej broni, w ciągu następnych lat powtało kendo – sportowa forma walki bezpiecznym, bambusowym mieczem shinai. Kendo uprawia dziś na świecie około 5 mln ludzi. W kendo nadaje się stopnie mistrzowskie dan, jednakże w odróżnieniu od judo czy karate, stopień w kendo nie jest w żaden sposób uwidaczniany: z każdym trzeba walczyć tak samo uważnie!

Ju-jitsuJu-jitsu (lub jujitsu, jap. 柔術 dosł: sztuka ustępowa-nia) to tradycyjny system walki bez broni, zawie-rający – wbrew nazwie – szereg śmiertelnie nie-bezpiecznych technik: chwytów (rzutów, duszeń, dźwigni) oraz ciosów (także w punkty witalne, np. krtań, oczy itp). Był nastawiony na trwałe obez-władnienie (także zabicie) przeciwnika. Rozwinął się jako odpowiedź na zakaz noszenia broni. Dziś jujitsu przekształcono w sport walki.

Page 19: Dwojka 07 2014

19

SumoSumo (jap. 相撲) – japoński sport narodowy: zapa-sy znane od początku VIII wieku, toczone na pod-wyższonym ringu dohyō. W zapasach sumo chodzi o wypchnięcie przeciwnika poza pole walki (tawara) lub przewrócenie go za pomocą chwytów i ciosów. Przed walką zawodnicy wykonują charakterystycz-ne rytuały: rzucają przed siebie garść soli, wykonują tzw. shiko (unoszenie na przemian nóg i tupanie w ring) oraz chirochozu (rytuał oczyszczania rąk).

AikidoAikido (jap. 合気道) – to nowożytna japońska sztu-ka samoobrony skodyfikowana na przełomie XIX i XX wieku przez Morihei Ueshibę. Walka polega przede wszystkim na obronie za pomocą uników, schodzenia z linii ataku i wykorzystaniu ener-gii przeciwnika. Aikido używa rzutów, dźwigni, szczególnie na nadgarstki i łokcie, oraz uników. Akcje polegają przede wszystkim na wytrąceniu przeciwnikaz równowagi, przewróceniu go i przy-trzymaniu. W aikido w zasadzie nie ma ciosów.

KarateKarate (jap. 空手) – sztuka walki stworzona na Okinawie, oraz powstały na jej podstawie sport walki. W karate używa się głównie uderzeń rę-kami i nogami (kopnięć), w zasadzie nie ma tu chwytów. Obecnie na świecie uprawia się ponad sto odmiennych stylów karate, a zasady spor-towej rywalizacji i nadawania stopni mistrzow-skich nie są ujednolicone. Chyba tylko dlatego karate nadal nie jest sportem olimpijskim.

JudoJudo (jap. 柔道) to sport walki skodyfikowany pod koniec XIX i na początku XX wieku przez prof. Jigorō Kanō. Judo oparto na technikach zaczerp-niętych z ju-jitsu, jednak z pominięciem wszel-kich technik niebezpiecznych dla zdrowia i życia. W judo używa się wyłącznie chwytów (rzutów, trzymań, duszeń, dźwigni), nie ma tu ciosów. Judo jest obecnie jednym z najpopularniejszych sportów walki na świecie. Jest też sportem olimpijskim.

Page 20: Dwojka 07 2014

20

Redaktor naczelny:Anna LewandowskaZespół: Robert Siedlecki, Oliwia Zalewska, Pzemek Lewandowski, Wojtek Karliński,

Justyna Rochala, Wiola Bed-narska, Kamil Lesiak, Sebastian Grzegorczyk.Rysunki: Daniel WłókaOpiekun: Jolanta Wnykowicz

Wydawca: ZSP nr 2 w Koluszkach. (CC) Przedruk materiałów dozwolony pod warunkiem podania źródła i autora.

Zaglądajcie na nasz profil na Facebooku! Już za kilka dni pojawi się tam ekskluzyw-ny wywiad, jakiego udzielił „Dwójce” Przemek Nowak, nasz stały ekspert od spraw sportu i zdrowego stylu ży-cia. W wywiadzie będzie mowa między innymi – a jakże by inaczej! – o Japonii:

o japońskim podejściu do diety i o celowości stosowa-nia u nas wskazówek diete-tycznych wypracowanych w kraju kwitnącej wiśni. A nie są to wskazania proste i jednakowe dla wszystkich; wystarczy porównać choć-by typowe sylwetki zawod-ników sumo i karate :)

Japońska dieta a tężyzna fizycznaEkskluzywny wywiad Przemka Nowaka dla „Dwójki” – wkrótce na Facebooku!

Nareszc ie WA K AC J E ! ! !

Kochani!To już ostatni numer „Dwójki” w tym roku szkolnym. Dziękujemy Wam za to, że byliście z nami, chętnie sięgaliście po kolejne numery gazetki. Po-wstawały one dla Was i dzięki Wam. Jesteśmy przekonani, że w przyszłym roku wydamy nowe numery z jeszcze ciekawszymi materiałami.A teraz… WAKACJE!!! Życzymy Wam, żeby były pełne radości i dobrej pogody. Jeśli natkniecie się na coś, co Was zainteresuje, przysyłajcie do nas swoje materiały, opublikujemy je we wrześniowym numerze „Dwójki”. A tymczasem – wypoczywajcie. I niech Was nie pożre Godzilla! :)

Wasz Zespół Redakcyjny