Dodatek 41/2009 (63)

16
Gazeta bezpłatna nakład: 14 000 egz. 14.10.2009 - 21.10.2009r. nr 41 (63) W NUMERZE: - Junior handling to chyba najdziwniejszy sport świata. Na czym polega? - To sztuka prezentowania psa. Na wystawie musi być wła- ściwie pokazany – jeżeli się to źle zrobi, pies może przegrać rywali - zację. - Na wystawach najczęściej psy pokazują ich właściciele, ale jak się okazuje jest specjal - na grupa, można powiedzieć zawodowców. - No, do zawodowstwa mi jesz- cze trochę brakuje, ale próbuję być coraz lepsza. - Od ilu lat się tym zajmu- jesz? - Od pięciu. Zaczynałam z chartem rosyjskim borzojem, miał na imię Yoram. Właśnie go uśpiliśmy… - To bolesne. Zaczęłaś go po- kazywać na wystawach? - Tak. - I przy okazji zaczęłaś się sama podobać? - Tak, zauważono, że mam bardzo dobry kontakt z psami i widać, że to bardzo lubię. - Ale kto ma być lepiej wi - doczny: pies czy prezenter? - Oczywiście pies. Na ringu mają być wyeksponowane jego zalety, a ukryte wady. W rywali - zacji młodych prezenterów trzeba natomiast pokazać i siebie, i psa. - Ale przecież psy na wysta- wach nie mają wad! - Oj, są, są. - I co wtedy? Zasłaniasz nogą? - Są różne sposoby. Teraz po- znaję coraz więcej takich trików. - Ale co się robi w ringu? Uśmiechasz się, pozujesz? Czy to porównywalne z pracą mo- delki na wybiegu? - Można to trochę porównać. Zawsze trzeba być elegancko ubranym. Włosy muszą być spię- te, żeby nic nie latało i żeby nie zajmować się fryzurą, tylko psem. Trzeba też zawsze właściwie koń- czyć figury i ładnie stawać. dok. na stronie 2 Ola Szydłowska z Leszna najlepszym prezenterem świata KRÓLOWA PSÓW Leszczynianka Aleksandra Szydłowska ma 14 lat, chodzi do drugiej klasy gimnazjum i jest najlepszym młodzieżowym prezenterem psów na świecie. W miniony weekend wywalczyła ten tytuł na Światowej Wystawie Psów w Bratysławie na Słowacji. To już drugi mistrzowski tytuł Oli – w czerwcu na wystawie w Dublinie wywalczyła tytuł Mistrzyni Europy. Aż trudno uwierzyć, że drobniutka dziewczynka z warkoczykami tak świetnie radzi sobie z bardzo dużymi psami, zwłaszcza z jej ukochanymi chartami rosyjskimi. Każdy myśli, że coś wygra Hazard może wciągnąć każdego. Grają młodzi, starzy, studenci, bezrobotni, ko- biety i mężczyźni. s.2 Kierowca nie miał szans Na przejeździe kolejowym pod Rob- czyskiem Volkswagen caddy wjechał wprost pod koła szynobusa. Wrak był ciągnięty po torowisku 200 metrów. Kie- rowca auta zginął na miejscu. s.3 Groźny wyciek gazu Kilkudziesięciu urzędników i mieszkań- ców kamienic na Grodzkiej i Wałowej ewakuowano z powodu poważnego wy- cieku gazu. s.5 Quady na Smoczyku Na stadionie Smoczyka zawarczały jed- nak tej jesieni silniki. W sobotnie popo- łudnie ścigano się w turnieju quadów o puchar firmy Almark. s.6 Mocne u siebie i na wyjeździe Koszykarki Super-Pol Tęczy Leszno ogra- ły w Trapezie Utex ROW Rybnik 72:55, a później w Poznaniu pokonały akademicz- ki 89:74. s.16 Jarek Hampel - czas na wakacje Przed wyjazdem na urlop zdradza nam, jak spędza wakacje i kiedy rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. s.16

description

Gazeta bezpłatna

Transcript of Dodatek 41/2009 (63)

Page 1: Dodatek 41/2009 (63)

Gazeta bezpłatna nakład: 14 000 egz. 14.10.2009 - 21.10.2009r. nr 41 (63)

W NUMERZE:

Gazeta bezpłatna nakład: 14 000 egz. 14.10.2009 - 21.10.2009r. nr 41 (63)

W NUMERZE:

- Junior handling to chyba najdziwniejszy sport świata. Na czym polega?

- To sztuka prezentowania psa. Na wystawie musi być wła-ściwie pokazany – jeżeli się to źle zrobi, pies może przegrać rywali-zację.

- Na wystawach najczęściej psy pokazują ich właściciele, ale jak się okazuje jest specjal-na grupa, można powiedzieć zawodowców.

- No, do zawodowstwa mi jesz-cze trochę brakuje, ale próbuję być coraz lepsza.

- Od ilu lat się tym zajmu-jesz?

- Od pięciu. Zaczynałam z chartem rosyjskim borzojem, miał na imię Yoram. Właśnie go uśpiliśmy…

- To bolesne. Zaczęłaś go po-kazywać na wystawach?

- Tak. - I przy okazji zaczęłaś się

sama podobać?- Tak, zauważono, że mam

bardzo dobry kontakt z psami i widać, że to bardzo lubię.

- Ale kto ma być lepiej wi-doczny: pies czy prezenter?

- Oczywiście pies. Na ringu mają być wyeksponowane jego zalety, a ukryte wady. W rywali-zacji młodych prezenterów trzeba natomiast pokazać i siebie, i psa.

- Ale przecież psy na wysta-wach nie mają wad!

- Oj, są, są.

- I co wtedy? Zasłaniasz nogą?

- Są różne sposoby. Teraz po-znaję coraz więcej takich trików.

- Ale co się robi w ringu? Uśmiechasz się, pozujesz? Czy to porównywalne z pracą mo-delki na wybiegu?

- Można to trochę porównać. Zawsze trzeba być elegancko ubranym. Włosy muszą być spię-te, żeby nic nie latało i żeby nie zajmować się fryzurą, tylko psem. Trzeba też zawsze właściwie koń-czyć figury i ładnie stawać.

dok. na stronie 2

Ola Szydłowska z Leszna najlepszym prezenterem świata

KRÓLOWA PSÓWLeszczynianka Aleksandra Szydłowska ma 14 lat, chodzi do drugiej klasy gimnazjum i jest najlepszym młodzieżowym prezenterem psów na świecie. W miniony weekend wywalczyła ten tytuł na Światowej Wystawie Psów w Bratysławie na Słowacji. To już drugi mistrzowski tytuł Oli – w czerwcu na wystawie w Dublinie wywalczyła tytuł Mistrzyni Europy. Aż trudno uwierzyć, że drobniutka dziewczynka z warkoczykami tak świetnie radzi sobie z bardzo dużymi psami, zwłaszcza z jej ukochanymi chartami rosyjskimi.

Każdy myśli, że coś wygraHazard może wciągnąć każdego. Grają młodzi, starzy, studenci, bezrobotni, ko-biety i mężczyźni. s.2

Kierowca nie miał szansNa przejeździe kolejowym pod Rob-czyskiem Volkswagen caddy wjechał wprost pod koła szynobusa. Wrak był ciągnięty po torowisku 200 metrów. Kie-rowca auta zginął na miejscu. s.3

Groźny wyciek gazuKilkudziesięciu urzędników i mieszkań-ców kamienic na Grodzkiej i Wałowej ewakuowano z powodu poważnego wy-cieku gazu. s.5

Quady na SmoczykuNa stadionie Smoczyka zawarczały jed-nak tej jesieni silniki. W sobotnie popo-łudnie ścigano się w turnieju quadów o puchar firmy Almark. s.6

Mocne u siebie i na wyjeździeKoszykarki Super-Pol Tęczy Leszno ogra-ły w Trapezie Utex ROW Rybnik 72:55, a później w Poznaniu pokonały akademicz-ki 89:74. s.16

Jarek Hampel - czas na wakacjePrzed wyjazdem na urlop zdradza nam, jak spędza wakacje i kiedy rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. s.16

Page 2: Dodatek 41/2009 (63)

2 Wydarzenia

Wydawca:AWR ELKA sp. z o.o.

Roman Lewicki - dyrektor,

Arek Wojciechowski - red. naczelny,

Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek

- red. prowadzący/ skład

Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska,

Hanna Ciesielska, Jarek Adamek,

Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Michał Wiśniewski

Siedziba redakcji:Leszno, ul. Sienkiewicza 30a

tel. 065 5295678e-mail:[email protected]

Druk:Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.

- Niektórzy przychodzą tylko po to, żeby się pobawić. Dużo osób chce się odstresować, odre-agować. Są też tacy, których naj-bardziej przyciąga chęć wygra-nia - mówi pracownica jednego z punktów, w którym są automaty i prosi o anonimowość. Zresztą to jedyna osoba z obsługi, która zgodziła się porozmawiać. Inni kategorycznie odmawiali.

Miłośnicy maszyn to za-mknięta grupa. Niechętnie opo-wiadają o swojej rozrywce. Jedni grają codziennie, inni co kilka dni, są i tacy, którzy urządzają sobie kilkugodzinne sesje - zale-ży, ile mają danego dnia pienię-dzy.

- Nikt z bliskich nie wie, że gram. Nie byliby zadowoleni. Ha-zardzistką nie jestem. Powoli już mnie to nudzi, bo to pożeracz pie-niędzy, żaden zysk - mówi Daria, studentka, która zaczęła grać przez przypadek. Była w barze z chłopakiem. Pierwszą złotówkę wrzucili dla zabawy. Rzadko wy-grywa, ale jak widzi maszynę to czuje, że musi zagrać.

Robert też zaczynał od zło-tówki. - Piłem piwo w barze i wi-działem jak ludzie wyciągają pie-niądze. Może to była ciekawość, może zazdrość. Suma sumarum jestem trochę do tyłu, jakieś 500 złotych. Gra, bo lubi czuć adre-

nalinę, czasem dla zabicia nudy. Czuje się hazardzistą, bo zdarza mu się wychodzić do barów tylko po to, żeby usiąść przed „jedno-rękim bandytą”.

- Mało kto jest na plusie, prze-ważnie wszyscy są w plecy, ale każdy myśli, że coś wygra - mówi Darek; nie uważa się za hazar-dzistę - to zbyt wygórowane sło-wo. Tu chodzi o dobrą zabawę po prostu... I pieniądze.

Jeżeli nałogowcy już się zgła-szają do leszczyńskiego Monaru, to rzadko hazard idzie w poje-dynkę. Najczęściej mają także problem z alkoholem bądź z am-fetaminą.

- Leszczyński standard jest taki, że gdzieś na osiedlu jest bar. W barze są browary. Są lotki, w które się gra, a obok jest maszy-na. Po trzech piwach zmienia się świadomość. Pojawia się myśl: dziś jest mój dzień, dziś na pew-no wygram. Do tego jest amfeta-mina, gra przedłuża się, a rano okazuje się, że straciłem 1600 złotych i jeszcze pożyczyłem od kolegi. To właśnie takie osoby najczęściej do nas trafiają - mówi Hanna Jędrzejewska, kierownik Monaru w Lesznie. To są tzw. „AlkoNarkoHazardo”. Są też pa-tologiczni gracze, których główną motywacją jest chęć wygrania pieniędzy w krótkim czasie, w równym stopniu dotyczy to osób ubogich, bezrobotnych czy boga-tych. - To tak jak zbieranie grzy-bów w lesie: dostaję coś za dar-mo, nie muszę się napracować - tłumaczy Hanna Jędrzejewska.

Bardzo często w maszyny grają osoby, które mają długi. Z obserwacji kierowniczki Mona-ru wynika, że gra dużo kobiet korzystających z opieki społecz-nej. Widzi matki ciągnące swoje dzieci do salonu gier, bo właśnie odebrały zasiłek. One żyją uro-jeniem, że za chwilę będą mia-ły tyle pieniędzy, że zapłacą za prąd, kupią coś sobie, dziecku... A rzeczywistość wygląda tak, że w domu jest brudno, nie ma mle-ka, nie ma lizaka, nie ma chle-ba...

Automaty to nie tylko lesz-czyński problem. Maszyny po-jawiają się w okolicznych wio-skach.

- Łatwy dostęp do gier ha-zardowych powoduje, że coraz więcej ludzi będzie miało z tym problem. Rodzina hazardzisty też może się znaleźć w trudnej sytuacji, bo można przegrać sa-mochód, mieszkanie, można przegrać życie - zauważa Hanna Jędrzejewska. (mon)

Bar, piwo... maszyna

Każdy myśli, że coś wygra

Maszyny do gier to już nie tylko domena barów. Zagrać można nawet przy okazji zakupów - w sklepie spożywczym. Najwięcej takich punktów znajduje się wokół Rynku. Automaty oferują łatwe pieniądze i trochę adrenaliny... Trudno byłoby określić profil przeciętnego gracza, bo hazard może wciągnąć każdego. Grają młodzi, starzy, studenci, bezrobotni, kobiety i mężczyźni.

- Masz już na koncie kilka tytułów młodego prezentera. Dotąd jednak były to rywaliza-cje europejskie.

- Tak. Jestem Mistrzem Europy i Wicemistrzem Euro-py. Teraz doszedł tytuł Mistrza Świata.

- Duża była rywalizacja w Bratysławie?

- Bardzo duża. Codziennie walczyło 400 dzieci, do tego 30 oficjalnych reprezentantów kra-jów.

- O, a twoja mama zachryp-nięta.

- Anna Szymańska, mama Oli: Zachrypnięta, podziębiona. To największa wystawa na świe-cie, dla 30 tysięcy psów. W środ-ku było bardzo duszno, więc wychodziliśmy na zewnątrz, na chłód. Ale zdarliśmy też głosy przez doping. Kibicowaliśmy wielu Polakom, ale kiedy Ola była w ringu to były niesamowite emocje. Na Słowacji junior han-dling jest bardzo preferowany, Ola prezentuje się tam od pię-

ciu lat i nigdy nie przegrała. Sę-dziowała Rosjanka, która sama prowadzi szkołę handlingu. Lepszej sędziny nie mogliśmy sobie wyobrazić, jest najlepsza na świecie. Wybrała spośród 30 reprezentantów piątkę, dokop-towała trójkę spośród 400 dzieci prezentujących psy. Wyprosiła wszystkich z ringu, a potem za-prosiła na trzecie miejsce dziew-czynkę ze Szwajcarii, druga była Węgierka, a potem dziesięć mi-nut czekaliśmy aż powiedzą, kto wygrał. A potem powiedzieli, że najlepsza na świecie jest Polka. Popłakaliśmy się wszyscy. Po-tem wywiady, Ola rozmawiała pięknie po angielsku – jestem z niej dumna.

- Olu, mówiłaś, że myślisz o profesjonalnym prezentowa-niu psów. Czy to jest zawód?

- Można tak to nazwać, z tego co wiem nieźle płacą.

- Ile można na jednej wy-stawie zarobić?

- Mam znajomych dorosłych handlerów, wystawiają po pięt-naście psów na jednej wystawie. Wybitny handler bierze nawet sto euro za jednego psa.

- I do tego wyjazdy za gra-nicę – byłaś już gdzieś?

- Pomagałam na wystawach w Niemczech, w Monako. Tam też pożyczałam psy od innych prezenterów, ponieważ trzeba umieć pracować także z innymi zwierzętami, nie tylko ze swo-

imi. - Zapytam mamę – pani

Anno, wyobraża sobie pani taką karierę dla córki?

- To na pewno nie jest doce-lowa kariera. Zresztą nie można nawet tego karierą nazwać – to jest pasja, przygoda. Ola ma inne marzenia, chce być wete-rynarzem, ale przypuszczam, że ten handling gdzieś tam zosta-nie.

- Sprowadza ją pani na zie-mię: córka, ucz się.

- Uczy się porządnie i nie muszę jej na ziemię sprowadzać. Wiadomo, że kiedy są sukcesy człowiek żyje w euforii, ale nie-stety – jutro klasówka z geogra-fii.

- Nauczyłaś się, Olu?- No nie za bardzo. - O Słowacji możesz pisać.- (śmiech) Akurat mieliśmy

dzień wolnego, więc pierwszy raz od czterech lat zwiedzaliśmy trochę.

- Teraz jesteś Mistrzynią Świata. Czy to już szczyt, czy jeszcze jest jakaś rywalizacja, w której chcesz wziąć udział?

- Jest jedna, na której mi szczególnie zależy. To Crufts – największe psie show na świecie w marcu przyszłego roku w Bir-mingham w Wielkiej Brytanii. Brałam w nim udział dwa razy, ale bez sukcesów. Marzę o tym, żeby tam wygrać.

Rozmawiał: Jarek Adamek

Ola Szydłowska z Leszna najlepszym prezenterem świata

KRÓLOWA PSÓW

Fot.

Mon

ika

Kac

zmar

ska

Page 3: Dodatek 41/2009 (63)

3Wydarzenia

Do zderzenia doszło około 9.00. Caddy wjechał na przejazd kolejowy między Robczyskiem a Poniecem. Przejazd nie ma roga-tek. Ma natomiast sygnalizację świetlną. Czy kierowca ją zlek-ceważył? Nie wiadomo.

– Jechaliśmy 80 na godzi-nę. Potem było tylko uderzenie. Kolega prowadził szynobus, ja sprawdzałem bilety. Myślę, że ten kierowca osobówki się zaga-pił – mówi Jan Mieszała, kierow-nik pociągu.

Szynobusem jechało około 60-80 osób. Nikt nie został ran-ny. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd szynowy zatrzymał się dopiero 200 metrów od miejsca zderzenia. Obok sygnalizatorów został tylko silnik. Szynobus nie mógł jechać dalej, bo wrak samochodu uszkodził hamulce. Kierowca auta zginął na miej-scu. Kabina jego volkswagena została zmasakrowana. Straża-cy i ekipy pogotowia nie mogli początkowo stwierdzić nawet, czy we wraku jest jedna, czy więcej osób. Dopiero ciężki sa-mochód strażacki, który wjechał na nasyp, za pomocą stalowej

Ciężarówka jechała od Wscho-wy w kierunku Wolsztyna. Za wsią Radomyśl na lekkim łuku samochód z cysterną wypadł z drogi. Kierowcy zauważyli wyciek i zadzwonili po straż. Na miejsce skierowano jednostkę z Leszna, choć strażacy mieli do pokonania ponad 30 kilometrów. Do pobli-skiej Wschowy było niespełna 15.

– Wezwano nas, bo jesteśmy jednostką wyspecjalizowaną w neutralizacji zagrożeń chemicz-nych – mówi kapitan Wojciech Maćkowiak z leszczyńskiej stra-ży pożarnej. Na szczęście w cy-sternie nie było paliw, ale pasze. Wyciek, jaki stwierdzono dotyczył zbiornika paliwa samego ciągnika siodłowego. – Opanowaliśmy to i wypompowujemy paliwo do be-czek – dodaje Maćkowiak.

Prezydent Malepszy spotkał się z członkami SOLS, którzy przedstawili mu podpisaną przez około sto osób prośbę o wykona-

nie nowej analizy wpływu budo-wy centrów handlowych Goplana i Młyny na Stare Miasto. - Mamy badania, które wykonano trzy lata temu – powiedział Radiu Elka – jednak wymagają one ak-tualizacji. Okazuje się bowiem, że analizy sporządzono na podsta-wie danych mocno różniących się od rzeczywistości. - W przypadku Galerii Goplana podano, że będzie tam 10 tysięcy metrów kwadra-towych powierzchni handlowej – mówi prezydent – w rzeczywi-stości ma to być trzy razy więcej. Podobna różnica dotyczy na przy-kład Galerii Leszno przy ul. 17 Stycznia.

Aktualizację wykona firma DGA, która przygotowała po-przedni dokument. Zdaniem prezydenta zajmie to najwyżej kilkanaście dni. Malepszy zazna-czył jednak po raz kolejny, że jego zdaniem powstanie obu galerii w centrum pozytywnie wpłynie na rozwój Starówki. (jad)

Oficjalnie w Lesznie jest oko-ło 3300 psów – tyle przynajmniej zarejestrowali w Urzędzie Miasta ich właściciele, płacąc podatek. Wiadomo jednak, że tak napraw-dę psów jest co najmniej dwa razy tyle. Eugeniusz Karpiński przypomina, że zgodnie z prawem miejscowym każdy właściciel jest zobowiązany oznaczyć swego pu-

pila identyfikatorem. Dotąd były to aluminiowe tabliczki przytwier-dzane do obroży.

Rozwiązanie okazywało się bardzo niepraktyczne – tabliczki ginęły albo nie były wcale zakła-dane. Magistrat postanowił się-gnąć po nowocześniejszy pomysł – elektroniczne znaczniki wszcze-piane pod skórę zwierzęcia. -Iden-tyfikator ma wielkość ziarna ryżu – mówi Eugeniusz Karpiński – jest aplikowany za uchem psa specjal-ną strzykawką. Co najważniejsze jest bezpieczny dla psa i praktycz-nie nieusuwalny. Chip zawiera podstawowe informacje dotyczą-ce zwierzęcia, zwłaszcza dane właściciela. Dzięki temu zwierzę, które zginie lub ucieknie i zosta-nie złapane będzie mogło szybko wrócić do właściciela. - Wystarczy przyłożyć czytnik – mówi Karpiń-ski – w dwa takie urządzenia wy-posażona będzie Straż Miejska i Miejski Zakład Zieleni.

Rozpoczęła się już akcja za-kładania elektronicznych identy-fikatorów. Chipy wszczepiane są w ośmiu gabinetach weterynaryj-nych w Lesznie. Na razie zaapli-kowano je kilkudziesięciu zwie-rzętom. Warto to zrobić, ponieważ do końca tego roku czipowanie jest bezpłatne. Płaci za nie budżet miasta, w którym zarezerwowano kwotę 50 tysięcy złotych – ma to wystarczyć na oznakowanie oko-ło 1200 psów. Możliwe, że akcja zostanie przedłużona na następ-ny rok, ale to zależy od radnych. (jad)

Szynobus zderzył się z samochodem

Kierowca nie miał szansPrawdopodobnie nieostrożność była przyczyną tragicznego wypadku, do którego doszło w ubiegłą środę rano na przejeździe kolejowym pod Robczyskiem. Volkswagen caddy wjechał wprost pod koła szynobusa. Wrak był ciągnięty po torowisku 200 metrów. Kierowca auta zginął na miejscu.

liny oderwał resztki samochodu od szynobusa.

- To jest bezpieczny przejazd, ale kierowcy muszą stosować się do przepisów – uważa Ewa Przy-była, zastępca naczelnika sek-cji pasażerskiej PKP w Lesznie. Policja również jest podobnego zdania. – Na takich przejazdach trzeba zachować szczególną ostrożność. Konieczna jest obser-wacja torowiska. Gdy nadjeżdża pociąg, powinno się palić czerwo-ne światło. Sprawdzimy czy tak było – mówi Janusz Czarnec-ki, szef leszczyńskiej drogówki. Śledztwo nad sprawą nadzoruje prokuratura w Lesznie. (mich)

Wyciek paliwa okazał się niegroźny

Cysterna wypadła z drogi

Cysterna w rowie i utrudnienia na trasie Wschowa – Wolsztyn – to skutki wypadku, do którego doszło w piątek 9 października przed 14.00 niedaleko Wijewa. Ciężarowe volvo wypadło z drogi, przewracając się na bok. Pierwszy sygnał, jaki otrzymali strażacy mówił o zagrożeniu chemicznym. Nastąpił jednak tylko niewielki wyciek paliwa.

Kierowca jechał z Krzepielo-wa. – Miałem wyładunek i jecha-łem teraz na Poznań. Nie byłem zmęczony. Nic mi się nie stało. Ta-kie wypadki to ryzyko zawodowe kierowców – mówił. Sprawą zajęła się leszczyńska drogówka. Cięża-rówkę z rowu musiał wydobyć dźwig. (mich)

Nie będzie nowych badań w sprawie Starówki

Stara analizado poprawyTrzeba zaktualizować analizę wpływu budowy centrów handlowych na życie miasta - mówi prezydent Tomasz Malepszy. W ciągu kilkunastu dni analiza sprzed trzech lat zostanie poprawiona. To odpowiedź na apel Stowarzyszenia Obrony Leszczyńskiej Starówki, które prosiło o nową analizę.

Bezpłatne znakowanie psów do końca roku

Chip hau, hau... W ośmiu gabinetach weterynaryjnych Leszna zaczęła się akcja bezpłatnego znakowania psów elektronicznymi chipami. Płaci za nią samorząd Leszna. - Każdy pies w mieście powinien mieć identyfikator – mówi Eugeniusz Karpiński, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Leszna – elektroniczny jest bardziej praktyczny, a przy okazji o wiele pewniejszy.

Bar, piwo... maszyna

Fot.

Mic

hał W

iśni

ewsk

iFo

t. M

icha

ł Wiś

niew

ski

Page 4: Dodatek 41/2009 (63)

4 Wydarzenia

Smrodzie nasz powszedniJarek Adamek

Dorota Korczak ma już spo-re doświadczenie w konkursach piękności. Wygrała tegoroczne wybory Miss Plaży Sławskiej, była też finalistką Miss Polski. Teraz koronę najpiękniejszej założyła w Olsztynie podczas konkursu Miss Polski Studentek. – To pierwsze w historii takie wybory, nie było eliminacji, 16 finalistek zostało

wybranych spośród dziewczyn, które się zgłosiły – tłumaczy Do-rota Korczak.

Siedlniczanka jest absol-wentką wschowskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Tomasza Zana. Teraz studiuje na drugim roku Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. Z ekonomią, a do-kładnie rynkiem nieruchomości wiąże swoją zawodową przyszłość. Udział w konkursach piękności jest dla niej dobrą zabawą, okazją do zawarcia nowych znajomości, przyjaźni.

– Taki sympatyczny epizod w życiu, który będę miło wspominać - mówi. Przyznaje jednak, że nie bez znaczenia są dla niej gratyfi-kacje z tym związane. – Nagrody w konkursach, czy możliwości zarobku jako modelka są niewąt-pliwie zachętą do udziału w tego typu imprezach, szczególnie dla studentki. (han)

Absolwenci zgodnie przy-znają, że to wraz z upływającym czasem, wspomnienia ze szkolnej ławy „ogólniaka” nabierają więk-szej wartości. W ciągu tych 25 lat, które upłynęły od ostatniego dzwonka, rozwijali skrzydła i swo-je życiowe kariery. Dziś mają wię-cej czasu na refleksję i sentymen-talne powroty do miejsca, gdzie wszystko się dopiero zaczynało. – Nasza klasa spotyka się regu-larnie co 5 lat – mówi Paweł Pę-cak – i to jest chyba największym naszym sukcesem, że potrafimy się skrzyknąć i wrócić właśnie do tego miejsca, gdzie przez cztery lata razem uczyliśmy się, zdawali-śmy maturę. Te przyjaźnie trwają, wspomnienia wracają, ale w tym

W zeszłym tygodniu MPWiK zaprosił mnie do oczyszczal-ni ścieków do Henrykowa. Pan Jacek Schubert, zajmujący się oficjalnie edukacją ekologiczną, a nieoficjalnie, acz skutecznie piarem firmy, przysłał mi maila, że urządzają spotkanie z miesz-kańcami Henrykowa połączo-ne ze zwiedzaniem i piknikiem. Jakby Pan chciał odwiedzić nas ze swoimi bajtlami to zapraszam – napisał pan Jacek, a ja pomy-ślałem, że wreszcie przestanę wy-słuchiwać, jaki to ze mnie bezna-dziejny mąż i ojciec. W piątkowe popołudnie zapakowałem więc małżonkę i progeniturę do auta, i pojechaliśmy na najbliższą ru-bież Wielkopolski.

Oczywiście na miejscu przez pierwsze pół godziny wysłuchi-wałem od córki, do jakiego smro-du ich przywiozłem. No faktycz-nie, fiołkami to tam nie pachnie. Córka, szczerze mówiąc, od sa-mego początku nie miała wielkiej ochoty odrywać się od Simsów, ale jak już ojciec postanowił być dla rodziny dobry, to nie było mi-łosierdzia. Najmłodszy za to ada-ptował się błyskawicznie. Jego matka wśród trawy wyszukała li-ście szczawiu – miastowe dziecko dotąd nie widziało tego ziela na oczy. Zamienił się więc w królika, na smród nie narzekał i miałem go z głowy.

Sami mieszkańcy Henryko-wa przyznawali, że od piętnastu

Spotkanie absolwentów leszczyńskiej „jedynki”

Maturzyści 25 lat późniejW sobotę 10 października w I Liceum Ogólnokształcącym w Lesznie spotkali się absolwenci tej szkoły, którzy maturę zdawali 25 lat temu. Niektórzy widują się na co dzień, nawet ze sobą pracują, ale byli też i tacy, którzy nie mogli się rozpoznać...

lat oczyszczalnia im śmierdzi, skorzystali więc z okazji, żeby zobaczyć z bliska smrodu przy-czynę. I tak przyznać im trze-ba, że swój los znoszą z cierpli-wością nadającą się na proces beatyfikacyjny. W oczyszczalni też zachowywali się grzecznie, z uwagą wysłuchując informacji i oglądając urządzenia. Od czasu do czasu zadawali uprzejme py-tania i, jak mi się wydaje, nikt nie sprawdzał zabezpieczeń i miejsc, gdzie by można podłożyć ładunki wybuchowe.

Pracownicy MPWiK ukręcili jednak na siebie bat przyznając, że oczyszczalnia może MNIEJ ŚMIERDZIEĆ. Ot, wystarczy że będziecie naciskać wójta – mówił jeden z nich (nie zdradzę kto, bo jeszcze robotę straci), a ten za-działa w sprawie modernizacji. Można bowiem najbardziej cuch-nące zbiorniki nakryć i uszczel-nić. Takie oczyszczalnie są już w Polsce, a nawet w Wielkopolsce

– podpuszczał dalej pracownik. Mam nadzieję, że teraz miesz-kańcy Henrykowa rzeczywiście wyruszą z delegacją do wójta Mielcarka, a ten zakołacze do drzwi prezydenta Leszna. W koń-cu larum grają - wybory zaledwie za rok… Moim skromnym zda-niem to się im po prostu należy – w końcu oddychają tym, czym oddychają także dzięki mnie – a mówiąc dokładniej dzięki moim kiszkom.

A przy okazji, Kochani Wo-dociągowcy i Władzo Ty Nasza – namiastkę tego, co mają miesz-kańcy Henrykowa mamy my - na Deptaku, czyli ulicy Słowiańskiej. Czy tam musi tak zalatywać? Je-żeli można zaczopować oczysz-czalnię, to może dałoby się i tę re-prezentacyjną pieszą promenadę nieco uszczelnić? Mój najmłodszy ćwiczy tam jazdę na rolkach, a ja muszę godzinami go pilnować. I zasadźcie szczaw w tych wielkich donicach.

Dorota Korczak z Siedlnicy najpiękniejszą studentką w Polsce

Sympatycznyepizod

Dorota Korczak z Siedlnicy została wybrana najpiękniejszą polską studentką. Pierwszy w historii konkurs Miss Polski Studentek odbył się w Olsztynie. – To dla mnie przede wszystkim dobra zabawa, okazja do zawarcia przyjaźni oraz... dodatek do studenckiego kieszonkowego – przyznaje studentka Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.

wieku jeszcze niekoniecznie z no-stalgią – dodaje.

Klasa Mirosława Więckowiaka też spotyka się często. Ostatnio nawet dwa razy w roku. – Orga-nizowaliśmy wyjazdy za miasto, tutaj niedaleko, ale też wypady w góry, z noclegami. Jesteśmy ze sobą w bliskim kontakcie i pozwalamy na takie imprezy za-bierać żony i mężów, bo przez pozostałych są już traktowani jak członkowie naszej klasy. Ewa Bu-kiewicz, z tej samej klasy, w tym roku zaangażowała się również w organizację jubileuszowego zjaz-du. – I tu już nie było tak różowo. Gdy rozesłaliśmy zaproszenia do całego rocznika, odzew nie był taki, jakiego się spodziewaliśmy.

Szkołę kończyło wtedy ponad 150 osób, a na dzisiejsze spotkanie zdeklarowała się połowa z nich. Ci, którzy odmawiali, usprawie-dliwiali się dalekim miejscem zamieszkania, chorobą rodziców lub też sami mają już problemy ze zdrowiem. – Wszystkich ich gorą-co pozdrawiamy i mamy nadzie-ję, że dołączą do nas przy okazji kolejnego jubileuszu, a to już za 5 lat!

Po uroczystości w szkolnej auli, niegdysiejsi uczniowie mogli znów zasiąść w szkolnych ławach, ze swoimi wychowawcami przy tablicy. A potem wszyscy przenie-śli się do lokalu w Wilkowicach, gdzie odbyła się część mniej ofi-cjalna. (aw)

Fot.

Jare

k A

dam

ek

Fot.

Are

k W

ojci

echo

wsk

i

Page 5: Dodatek 41/2009 (63)

5Wydarzenia

OGŁOSZENIEWójt Gminy Lipno

ogłasza

przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości mienia komunalnego położonego na terenie miejscowości Gronówko i Żako-wo:

1. Nieruchomości nie obciążone hipoteką, w studium uwarunko-wań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy prze-znaczone są w części pod tereny rolniczej przestrzeni produkcyj-nej, z możliwością wykorzystania dla rozwoju funkcji pozarolniczej. Działki stanowią jedną całość, przeznaczone są pod tereny rekre-acyjno-wypoczynkowe, obecnie wykorzystywane jako strzelnica, o powierzchni 7003,0 m2 oznaczona numerem geodezyjnym 169/1, o powierzchni 140,0 m2 oznaczona numerem geodezyjnym 169/2, o powierzchni 12598,0 m2 oznaczona numerem geodezyj-ny 169/3, zapisane w księdze wieczystej KW PO1L/00051440/8, położone w Gronówku.

cena wywoławcza 65.000,0 zł + 22 % VAT- wadium 8.000,0 zł

2. Nieruchomość niezabudowana nie obciążona hipoteką, o po-wierzchni 2459,0 m2 oznaczona numerem geodezyjnym 212, za-pisana w księdze wieczystej KW 22870, położona w Żakowie. W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzen-nego gminy przeznaczona jest pod tereny upraw polowych. Grunt działki w klasie bonitacyjnej „N”.

cena wywoławcza 5.000,00 zł - wadium 500,0 zł

Przetarg odbędzie się w dniu 30 października 2009 roku o godzi-nie 11.00 w sali nr 1 Urzędu Gminy w Lipnie przy ulicy Powstańców Wlkp. nr 9.

Wadium należy wpłacić gotówką, w terminie do dnia 26 paź-dziernika 2009 w Agencji PBS w Lipnie lub na konto bankowe PBS w Poznaniu 08 16101188 0016 2489 2000 00010001 (liczy się data obciążenia konta wpłacającego lub data stempla) W przypadku uchylenia się od zawarcia umowy sprzedaży nieru-chomości - wadium przepada.

Wójt Gminy zastrzega sobie prawo odwołania przetargu z uza-sadnionej przyczyny.

Wójt Gminy Lipno(-)Janusz Chodorowski

Do dramatycznych w skut-kach wydarzeń doszło w sobot-ni wieczór. Około 22.00 między dwiema grupkami osób bawią-cych się w ,,Niedźwiedziu’’, popu-larnym lokalu w Nowym Dębcu, doszło do wymiany zdań. Po słow-nej utarczce grupy się rozeszły. Dwóch z piątki kościaniaków jed-nak nie odpuściło i postanowi śle-dzić młodszych od siebie czempi-niaków. Gdy weszli na teren lasku oddalonego od zabudowań padły ciosy. - 17-latek został uderzony prawdopodobnie w tył głowy. Cios był bardzo mocny i spowo-dował utratę przytomności oraz uszkodził mózg – mówi rzecznik policji w Kościanie, Mateusz Mar-szewski. Ciosy i kopniaki spadały też na jego dwóch kolegów, któ-rym ostatecznie udało się uciec. Leżącego na ziemi, nieprzytom-nego 17-latka starsi napastnicy postanowili jeszcze przeszukać. Z kieszeni wyjęli telefon komórkowy i nie troszcząc się o to, że nasto-latek jest nieprzytomny, poszli do samochodu.

Pobity miał nieco szczęścia.

Samochód przy drodze zauważył przypadkowy kierowca. Sądząc, że ktoś nocą podrzuca tam śmieci zawrócił. Wtedy piątka kościania-ków w pośpiechu z włączonymi światłami odjechała w kierunku Gryżyny. Świadek znalazł nie-przytomnego chłopaka i wezwał pomoc. 17-latek w ciężkim stanie natychmiast trafił do szpitala. Do dziś nie odzyskał przytomności. Skutkiem pobicia jest między in-nymi stłuczenie mózgu. Wciąż nie wiadomo, na ile uraz wpłynie na jego funkcjonowanie.

Policja w Kościanie zatrzyma-ła sprawców krótko po pobiciu. Mają po 19 lat. – Wnioskowali-śmy o tymczasowy areszt wobec tej dwójki. Pozostałych trzech nie brało udziału w pobiciu. Skutki tego zdarzenia są bardzo poważ-ne i będą zakwalifikowane jak

Do wycieku doszło przed 10.00. Strażacy odebrali zgłosze-nie o silnej woni gazu w budyn-kach na Wałowej i wokół nich. - Zapadła decyzja o szybkiej ewakuacji mieszkańców kamienic i wszystkich urzędników. Zagro-żenie było na tyle poważne, że ogrodziliśmy sporą strefę wokół miejsca wycieku – mówi Piotr Ro-siński, rzecznik prasowy policji w Lesznie.

Na miejscu pojawiły się ekipy pogotowia gazowego, które w apa-ratach tlenowych szukały miejsca wycieku. Pomagali im strażacy. Awarię znaleziono po około 20-30

minutach od rozpoczęcia akcji. - Ewakuacja przebiegła bardzo sprawnie. Gaz był mocno wyczu-walny. Na szczęście ćwiczyliśmy takie ewakuacje i to bardzo pomo-gło. Nikt z urzędników nie skar-żył się na stan zdrowia – mówi Czesława Surmacz, naczelnik z Urzędu Miejskiego. Pogotowie nie przyjechało jednak na miejsce

ciężki uszczerbek na zdrowiu - mówi szef kościańskiej prokura-tury, Przemysław Rajch.

Sprawcom na razie grożą trzy lata więzienia. Gdyby sąd uznał napaść za rozbój - zagrożenie wzrośnie do 12 lat. Na razie jed-nak śledczy nie rozszerzają za-rzutów. Choć jeden ze sprawców przyznał się, że ukradł telefon, to na tym etapie śledztwa nie usły-szy on poważniejszych zarzutów. Wciąż też nie wiadomo, co z po-zostałą trójką, która w sobotnią noc uciekała razem ze sprawcami z Dębca. Wszystko wskazuje na to, że także ich czeka odpowie-dzialność karna. Nie będą jednak podejrzani o udział w pobiciu lecz o składanie fałszywych zeznań. Utrudniali bowiem śledztwo i nie zawiadomili policji o tym, że po-pełniono przestępstwo. (mich)

Sebastian Skalski, jeden z najsłynniejszych polskich por-trecistów gwiazd, w znakomity sposób postanowił uczcić swoje 35 urodziny i 10 rocznicę przy-jaźni z Ewą Błaszczyk, aktorką, której fundacja „akogo?” jest inicjatorem budowy kliniki dla dzieci „Budzik”.

Dochód z projektu przekaza-ny zostanie właśnie tej fundacji.

Skalski do współpracy za-prosił znanych aktorów, muzy-ków, m.in. Beatę Tyszkiewicz, Joannę Żółkowską, czy Adama Sztabę. Ich zdjęcia zdobią ka-lendarz Zodiacus 2010, który zostanie zaprezentowany tylko

w trzech polskich miastach. - W Warszawie, ponieważ to stolica, w Łodzi, bo to moje rodzinne mia-sto i w Lesznie, gdyż producent-ką projektu jest leszczynianka Mariola Banaszak, z którą od lat współpracuję – tłumaczy Seba-stian Skalski.

- Zdecydowałam się uczestni-czyć w projekcie ze względu na Sebastiana, ale także z ważnych powodów osobistych. Sama bu-dziłam do życia bliską mi osobę, która była w śpiączce i wiem ja-kie to jest trudne i jak potrzebne jest wsparcie nie tylko najbliższej rodziny, ale i przyjaciół – mówi Mariola Banaszak.

19 października w Warsza-wie odbędzie się premiera pro-jektu, który w Lesznie zapre-zentowany zostanie 3 listopada. Impreza odbędzie się w sali Miejskiego Ośrodka Kultury; nie jest biletowana, ale żeby w niej uczestniczyć trzeba wykupić symboliczną cegiełkę, w kwocie 50 złotych. – W zamian każdy otrzyma w prezencie kalendarz. Muszę dodać, że wszyscy arty-ści, którzy biorą udział w pro-jekcie, robią to charytatywnie. W Lesznie wystąpi Izabela Tro-janowska z zespołem MAFIA, będziemy też gościć m.in. Conra-do Moreno, znanego z programu telewizyjnego „Europa da się lu-bić” – dodaje Sebastian Skalski. – Zatem serdecznie zapraszamy, każdy może wesprzeć fundację, która budzi dzieci do życia. (han)

„Zodiacus 2010” wesprze fundację Ewy Błaszczyk

Gwiazdy z kalendarza w LesznieIzabela Trojanowska i Conrado Moreno przyjadą do Leszna, by promować projekt „Zodiacus 2010”. Obydwoje znaleźli się na kalendarzu charytatywnym, który wspiera fundację Ewy Błaszczyk „akogo?”. Autorem projektu jest wybitny fotografik Sebastian Skalski, a producentem leszczynianka Mariola Banaszak.

Skatowali nastolatka i uciekli

Śpiączka po dyskoteceW kościańskim szpitalu leży wciąż nieprzytomny 17-latek spod Czempinia po brutalnym pobiciu, do którego doszło ponad tydzień temu. Dwóch 19-letnich kościaniaków postanowiło ,,ukarać’’ chłopaka za sprzeczkę w dyskotece. Nieprzytomnego zostawili w lesie. Życie uratował mu przypadkowy kierowca.

niepotrzebnie. Pomoc okazała się konieczna w kamienicy na rogu Grodzkiej i Wałowej. Jedna ze starszych mieszkanek nie chcia-ła wyjść z budynku. Strażacy nie mogli więc dokonać ewakuacji i poprosili o pomoc lekarzy. - Po-daliśmy lek wyciszający. Tej pani zaszkodził stres, a nie gaz - mówi Kinga Moskal, lekarz z pogoto-wia.

Zagrożenie gazowe opanowa-no, a roboty na Wałowej zostały przerwane. W tej sprawie toczyć się będą czynności wyjaśniające. (mich)

Ewakuacja w centrum Leszna

Groźny wyciek gazuKilkudziesięciu urzędników i mieszkańców kamienic na Grodzkiej i Wałowej ewakuowano w czwartek z powodu poważnego wycieku gazu. Doszło do niego w trakcie prac budowlanych. Zagrożenie było tak duże, że z ruchu wyłączono kilka ulic w centrum.

Fot.

(2x)

Mic

hał W

iśni

ewsk

i

Page 6: Dodatek 41/2009 (63)

6 Sport

Na hasło „speedway quadów” na leszczyński stadion, mimo je-siennej już pogody, przybyła gru-pa kibiców, bo takie zawody też mają swoich zwolenników. Cieka-wy tego, jak można się ścigać na czterech kołach, był między inny-mi Krzysztof Kasprzak.

Turnieje o Złoty Kask rozgry-wane są od 1961 roku, a pierw-szym zwycięzcą był pochodzący z Szymanowa pod Rawiczem Flo-rian Kapała. Wówczas impreza składała się z aż dziewięciu tur-niejów. Dopiero od 1992 roku jest turniejem jednodniowym.

Zawody rozgrywane są na to-rze brązowego medalisty Druży-nowych Mistrzostw Polski z po-przedniego sezonu, czyli w tym roku w Zielonej Górze.

Pierwotnie turniej zaplanowa-no na 2 października, ale z powo-du warunków atmosferycznych przełożono go. Nie brakowało jednak głosów, także samych za-wodników, że zawody przy odro-binie dobrej woli mogły się odbyć

w pierwszym terminie. Było wte-dy wprawdzie zimno i wilgotno, ale tor po odpowiednim przygo-towaniu nadawałby się do jazdy. Inną kwestią pozostaje fakt, że nie wszyscy z uczestników zjawili się w piątkowy wieczór w grodzie Bachusa. Na stadion przy Wro-cławskiej nie dotarli Tomasz Gol-lob, Rune Holta i Jarek Hampel.

Turniej przełożono na 15 października. Zgodnie z tradycją o trofeum walczyć ma dziesięciu najlepszych polskich zawodni-ków z ekstraligi, czterech z I ligi i dwójka z drugiego frontu.

Unię Leszno reprezentować mieli Jarosław Hampel i Krzysz-tof Kasprzak. Obaj stawali już na podium tej imprezy. Kasprzak zajął trzecią lokatę w 2007 roku, a Hampel był trzeci w 2003 roku i drugi w 2008. Wszystko wskazu-je na to, że „Mały” jednak w tym roku swojego bilansu w Złotym Kasku nie poprawi, bo na stadio-nie przy Wrocławskiej go nie zo-baczymy. Wybrał wczasy, które miał już wcześniej zaplanowane. W stawce tegorocznych zmagań zabraknie również triumfatora sprzed roku Damiana Balińskie-go, który po słabym sezonie nie otrzymał nominacji.

Turniej zapowiada się dość atrakcyjnie, pod warunkiem, że awizowani zawodnicy pojawią się w czwartek w Zielonej Górze. Na liście startowej, obok leszczyń-skich żużlowców, można znaleźć takie nazwiska, jak: Gollob, Hol-ta, Jaguś, Miedziński, Ułamek, Kołodziej, czy trójka reprezen-tantów gospodarzy: Walasek, Protasiewicz i Dobrucki. Kto z nich założy kewlar 15 październi-ka? Niewykluczone, że niektórzy z wymienionych zamiast przyjaz-du do Zielonej Góry, podobnie jak Hampel, wybiorą wakacje. Aura za oknami nie zachęca ra-czej do ścigania. Po raz kolejny okazuje się, że październik w Pol-sce to nie jest miesiąc przychylny uprawianiu speedwaya.

Drugie podejście bez Hampela

Komu Złoty Kask?W czwartek 15 października żużlowcy zrobią drugie podejście do turnieju o Złoty Kask. W pierwszym terminie szyki organizatorom pokrzyżowała pogoda. W tym roku o jedno z najcenniejszych trofeów w polskim żużlu miała walczyć dwójka żużlowców Unii Leszno, Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak. Ten pierwszy pojechał już jednak na wcześniej zaplanowany urlop.

Walczyli o puchar Almarku

Quady na Smoczyku

Na stadionie Smoczyka zawarczały jednak tej jesieni silniki. W sobotnie popołudnie ścigano się w turnieju quadów o puchar firmy Almark. Trofeum zdobył Dariusz Witkiewicz z Leszna, drugi był Leszek Śmigielski, trzeci Roman Jankowiak, a czwarte miejsce zajął Jarosław Stajer.

– Przyjechałem pomóc kole-gom, którzy dzisiaj zdecydowali się wystartować. Widać, że chło-paki trzymają gaz i nie odpusz-czają – mówił

Na brak emocji z pewnością nie można było narzekać. Wyścigi quadów mają parę rzeczy wspól-nych z rywalizacją żużlowców. Podobnie jak w czarnym sporcie, jeździ się w lewo, pod taśmą staje czterech zawodników, a rywaliza-cja toczy się na dystansie czterech okrążeń.

Czterokołowce jednak zdecy-dowanie inaczej pokonują łuki. To już inna szkoła jazdy. Nie wszystkim, a zwłaszcza tym, któ-rzy po raz pierwszy mieli kontakt z leszczyńskim owalem, kręcenie

kółek w lewo wychodziło bez pro-blemów.

W sumie o puchar Almarku walczyło szesnastu zawodników, nie tylko z Leszna, ale również z

Rawicza, czy Wschowy. Rywali-zacja była zacięta, nie zabrakło upadków i awarii sprzętu.

Ostatecznie z czternastoma punktami wygrał Dariusz Wit-kiewicz. – Jeździliśmy pokazowo. Chodziło bardziej o zachęcenie młodych ludzi do uprawiania spor-tu, niż o ściganie się. Przed laty ta-kie zawody na torach żużlowych odbywały się częściej, dochodziło wtedy do wielu niebezpiecznych wypadków. Teraz jednak sprzęt jest lepszy, rywalizacja stała się bardziej bezpieczna, no i podnio-sły się umiejętności zawodników – przyznał triumfator.

O losach drugiej lokaty za-decydował wyścig dodatkowy, w którym Leszek Śmigielski pokonał

Romana Jankowiaka. Najsmut-niejsze dla sportowca, czwarte miejsce przypadło w udziale wła-ścicielowi Almarku, fundatorowi pucharu, Jarosławowi Stajerowi.

Fot.

(3x)

Igor

Leń

ski

Page 7: Dodatek 41/2009 (63)

7Program telewizyjny

Page 8: Dodatek 41/2009 (63)

8 Program telewizyjny

Page 9: Dodatek 41/2009 (63)

9Program telewizyjny

Page 10: Dodatek 41/2009 (63)

10 Program telewizyjny

Page 11: Dodatek 41/2009 (63)

11Sport

Łukaszewski radził sobie na gorzowskim torze nadzwyczaj dobrze. Po czterech seriach star-tów miał na koncie aż 11 oczek. Tylko w jednym biegu oglądał ple-cy rywala. Niestety z ostatniego wyścigu dnia został wykluczony i nie powiększył dorobku punk-towego. Sklasyfikowano go na najgorszym dla sportowca, czwar-tym miejscu, tuż przed znacznie wyżej notowanymi w juniorskim speedwayu zielonogórzanami, Patrykiem Dudkiem i Januszem Baniakiem.

Oprócz Łukaszewskiego z Leszna, do Gorzowa wybrali się również Tobiasz Musielak i Kamil Adamczewski. Musielak z dorob-kiem 6(2,2,0,1,1) punktów zajął dziesiąte miejsce, Adamczewski zgromadził zaledwie 2 (0,1,1,u,0) i zamknął stawkę zawodników.

Zawody z kompletem punk-tów wygrał gorzowianin Paweł Zmarzlik przed swoim klubowym kolegą Adrianem Szewczykow-skim. Trzeci był dość nieoczeki-wanie Marcin Bubel z Włókniarza Częstochowa.

Podopieczni trenera Sta-nisława Szymańskiego przez lata udowadniali, że należą do światowej czołówki i na impre-zy rangi mistrzostw świata, czy Europy jadą po medale. Przed mistrzostwami świata w Antaly także były aspiracje medalowe. Sławek Mocek, florecista IKS Jamalex Leszno, nie ukrywał, że jedzie do Turcji, aby z druży-ną dorzucić krążek do kolekcji.

Niestety Polacy nie odegrali tym razem znaczącej roli.

Zespół w składzie: Radosław Glonek (Sietom AZS AWFiS Gdańsk), Tomasz Ciepły (AZS AWF Poznań), Marcin Zawada (AZS AWF Warszawa) i Sławo-mir Mocek (IKS Jamalex Lesz-no) w pierwszym pojedynku, w 1/8 finału uporał się wprawdzie z Ukraińcami 45:31, ale później było już tylko gorzej. Porażka z Niemcami 37:45 pozbawiła biało – czerwonych szans na półfinał. W kolejnym etapie, meczach o miejsca 5-8 najpierw ulegli dru-żynie Wielkiej Brytanii, prowa-dzonej przez polskiego trenera, Ziemowita Wojciechowskiego 35:45, a później jeszcze przegrali z Francuzami 34:45.

Droga Polaków w Antaly przypominała rywalizację z lip-cowych mistrzostw Europy w Płowdiw. Wówczas Mocek i spół-ka w ostatnim starciu turnieju nieznacznie ulegli Francuzom i zajęli szóste miejsce. W Turcji wypadli jednak słabiej, zostali sklasyfikowani na ósmej pozy-cji.

W pojedynku o złoto swoją supremację w męskim florecie potwierdzili Włosi, którzy poko-nali Niemców. Polacy z kolejnej imprezy wracają bez medalu.

Na ten moment kibice mę-skiego basketu czekali od daw-na. Wreszcie po latach nieporo-zumień przedstawiciele Polonii i UKKS 200 dogadali się i zgłosili do rozgrywek jeden zespół wal-czący o awans do II ligi. Decyzja o fuzji zapadła dość późno, dla-tego przygotowania do sezonu nie przebiegały tak, jak chciał-by Zenon Sosiński, ale mimo to szkoleniowiec przed pierwszym meczem był dobrej myśli.

- Sądzę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Z UKKS dołączyli do nas Piotr Skrzypczak, Krzysz-tof Kaptur, Piotr Wojciechowski, Jędrzej Kowalski, Jakub Rataj-czak i Paweł Buszewicz. Myślę, że to bardzo duże wzmocnienie, zyskaliśmy sporo centymetrów pod koszami. Będziemy walczyć o czołowe lokaty w lidze – przy-

znał trener. Pierwszym rywalem nowej

leszczyńskiej ekipy w Między-wojewódzkiej Lidze Seniorów był Mikst Międzychód. Pojedynek był bardzo wyrównany, przez dwie pierwsze kwarty ze wska-zaniem na gospodarzy, którzy prowadzili po 20 minutach gry 35:33.

Przewaga fizyczna była po stronie leszczynian i to pozwoliło gościom w końcówce przechylić szalę zwycięstwa na swoją ko-rzyść. Wygrali ostatecznie 63:51 w kwartach (16:17, 17:18, 19:8, 11:8)

Najwięcej punktów dla Polo-nii zdobyli: Skrzypczak 16, Że-leźniak 14 oraz Kaptur 9.

W następnej kolejce Polonii UKKS 2000 Leszno podejmie u siebie Gromy Nowy Tomyśl.

Od momentu oddania do użytku Motoareny, władze mia-sta i klub jeszcze intensywniej przystąpiły do starań o Grand Prix. Unibax zakusy na organi-zację cyklu miał już w ubiegłym roku, kiedy to kilka chętnych polskich klubów żużlowych wy-przedziła Unia Leszno.

W tym roku Toruń zyskał bardzo mocny argument w ne-

gocjacjach – najnowocześniej-szy żużlowy stadion świata. Na to przedstawiciele FIM i przede wszystkim BSI nie mogli pozo-stać obojętni. Umowa zawarta została na pięć lat i uroczyście parafowali ją prezydent Toru-nia, prezes Unibaxu Wojciech Stępniewski oraz osobiście Paul Bellamy, dyrektor BSI.

Pierwszy turniej na Moto-arenie ma się odbyć 19 czerwca przyszłego roku.

Decyzja o przyznaniu To-runiowi organizacji Grand Prix i to już od 2010 roku zapadła wyjątkowo szybko. Można przy-jąć, że BSI kierowała się jeszcze jednym istotnym względem. Nie da się ukryć, że to w Polsce spe-edway cieszy się największą po-pularnością, to nad Wisłą kibice wypełniają szczelnie stadiony podczas rund cyklu, jeżdżą też po całej Europie by dopingować biało – czerwonych.

Promocja żużlowych mi-strzostw świata w Niemczech, czy we Włoszech nie do końca

przynosi rezultaty. Organiza-torzy GP mają więc dylemat. Walczyć o nowych kibiców, tam gdzie żużel ma marginalną pozy-cję, czy zrezygnować z ekspansji i robić turnieje tam, gdzie oglą-danie jeżdżących zawsze w lewo zawodników cieszy się najwięk-szą popularnością.

Ostatnia decyzja BSI zda-ję się potwierdzać, że Anglicy skłaniają się ku temu drugiemu rozwiązaniu. To chyba logicz-na decyzja, choć w tej sytuacji nie trudno sobie wyobrazić, że w przyszłości najlepsi żużlowcy świata będą się ścigać tylko w Polsce i ewentualnie zawitają na jeden turniej do Szwecji, Dani i Wielkiej Brytanii.

Co na to Rosjanie? Oni wciąż czekają na pierwszy turniej w swoim kraju. Speedway zdo-bywa tam coraz większe rzesze sympatyków, a sukcesy Emila Sajfutdinowa sprawiają, że ape-tyty na Grand Prix w Bałakowie, Togliatti, czy nawet Władywo-stoku są naprawdę duże

Koszykarze zainaugurowali sezon

Fuzja i zwycięstwoUdanie rozpoczęli sezon leszczyńscy koszykarze. Połączone siły Polonii 1912 i UKKS 2000 Leszno pod wodzą trenera Zenona Sosińskiego pokonały na wyjeździe Mikst Międzychód 63:51.

Grand Prix także na Motoarenie

Toruń już się cieszy

Na razie nie z tytułu DMP lecz z podpisania umowy na organizację Grand Prix. W przyszłym roku aż trzy rundy żużlowej Grand Prix będą odbywać się w Polsce. Do dwóch miast organizatorów, Leszna i Bydgoszczy, dołączył właśnie Toruń. Najlepsi żużlowcy globu na najnowocześniejszym żużlowym stadionie świata będą się ścigać przez pięć kolejnych lat.

Łukaszewski tuż za podium

Juniorskie ściganie w GorzowieTrójka juniorów Unii Leszno ścigała się w Gorzowie w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Okręgu Lubuskiego. Najlepiej z nich spisał się Mateusz Łukaszewski, który zajął czwarte miejsce. Triumfowali gospodarze, Paweł Zmarzlik przed Adrianem Szewczykowskim.

Drużyna florecistów daleko

Z Turcji Mocek też bez medaluTylko jeden pojedynek zdołali wygrać polscy floreciści na turnieju drużynowym mistrzostw świata w tureckiej Antaly. Biało – czerwoni z leszczynianinem, Sławomirem Mockiem w składzie zajęli dopiero ósme miejsce.

Fot.

Raf

ał P

asze

k

Page 12: Dodatek 41/2009 (63)

12 Ogłoszenia drobne

BIURA OGŁOSZEŃ - Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!

MEBLE

NIERUCHOMOŚCI

AGD/RTV

Wyślij SMS-a pod numer 79567 z treścią ogłoszenia bez polskich znaków, pierwsze słowo: dodatekOgłoszenie - maksymalnie do 160 znaków - bez drukowanych liter. Ogłoszenia wysłane do piątku - do godziny 16.00 ukażą się w najbliższym środowym wydaniu gazety bezpłatnej „Dodatek”. Koszt ogłoszenia to 9 zł netto (10,98 zł brutto).

Ogłoszenia przez sms!

APARTAMENTY całoroczne w Bosz-kowie 19 m2 - 55 m2 Jardom. 601 250 313

MOTORYZACJA

FOTOGRAFIA okolicznościowa, komunie, śluby etc. www.michalwisniewski.net 605 624 851

PRACA

USŁUGI transportowe, przewóz ludzi 1+8 osób, przeprowadzki. Le-szek Talaga. 604 385 663

CIESIELSTWO. 502 668 126

ADMIN Biuro Obsługi Zarządzania i Administrowania Nieruchomości. 693 850 602

KREDYTY do 20.000 na dowód 723 469 727

POSADZKI, TYNKI MASZYNOWE, INSTALACJE CO i WOD KAN 604 221 646

NAUKA JAZDY - „u Magdy”. Kursy, doszkalania, tanio, profesjonalnie. 605 653 957 WYCENA, inwentaryzacje nierucho-mości, uprawnienia państwowe, ban-kowe, 605 603 657TYNKI, posadzki agregatem. 501 363 456

PRZEPROWADZKI 509 198 826

SEKRETARZYK - stylowy, biały, z szufladkami. Cena: 500zł. 695 574 804

ŚMIGIELSKI - Domy w Lesznie, ul.Grzybowa, 110m2/110m2 pod-dasze. Cena 299.000,-/rata 1430,-. Wysoki standard! www.smigielski.net.pl 510 148 210

ŚMIGIELSKI - Domy szeregowe przy Skarpie, 168m2/270m2 dział-ka. Cena 329.000,-/rata 1590,-. Wy-soki standard! www.smigielski.net.pl 510 148 210

ŚMIGIELSKI - Domy w Dąbczu 110m2/110m2 poddasze. Cena 249.000,-/rata 1290,-. Wysoki stan-dard! www.smigielski.net.pl 510 148 210

YORKI szczeniaczki - krycie. 691 501 833

ODDAM darmo szczeniaki mieszance 3-miesięczne, zaszczepione. 601 786 937

ZWIERZĘTA

RÓŻNE

KAMIENIE, grysy, łupki ogrodowe, kostki niesorty granitowe, ziemie tor-fowe i kwiatowe, kora - bardzo tanio!; żwir, piasek. 601 786 937 REKORD - ekologiczny brykiet do ko-minków. Przedstawiciel niemieckiego producenta!. 601 786 937

LAWETA. 509 501 662

PASSAT LPG, 1999r. 603 56 37 76

KREDYTY. 65 542 20 03, 601 764 730

LESZNO mieszkanie 60 m2 720 324 891

SPRZEDAM mieszkanie 61,4 m2. Pierwsze piętro ul.Rejtana, Leszno. 603 934 974 SPRZEDAM dom letniskowy Boszko-wo, 100m do jeziora, 410 000zł. 603 669 829

SPRZEDAM fotel kosmetyczny mało używany. 607 862 142

LAPTOPY używane na gwarancji od 500 zł – raty. Leszno. 723 469 727

KREDYTY do 20.000 na dowód 723 469 727

PRAWO jazdy. Profesjonalne do-szkalanie. 609 390 008

USŁUGI

DOMKI letniskowe z drewna - wykonawstwo. Producent okien i drzwi. 507 124 556

PŁOTY kute. 691 811 693

ANTENY - SERWIS - TV - SAT - 603 775 093

SPRZEDAM akwarium + pokrywa, 160l, 697 601 543

KREDYTY gotówkowe i konsolidacyj-ne do 150.000,-. Różne źródła docho-du. 601 787 794

KREDYTY samochodowe do 100.000,- na oświadczenie. 601 787 794

KREDYTY hipoteczne w PLN, CHF, EURO. Atrakcyjne warunki kredyto-we! 601 787 794

NAWIĄŻĘ współpracę z przedstawi-cielami handlowymi - Finanse. 601 787 794

SPRZEDAM dom - okolice Wschowy, wremontowany w 2005r, 4 pokoje, kuchnia, łazienka. Plus piękny ogród, garaż i zabud. gosp. Dalsze inf. 603 219 345

POSZUKUJĘ taniego mieszkania do wynajęcia 2 lub 3 pokojowe. 782 119 389

AVON - zostań Konsultantką, dodat-kowe pieniądze, tańsze kosmetyki, darmowe produkty, biżuteria w pre-zencie. Wpisowe 0zł. ZADZWOŃ 513 102 250

STUDENTKA filologii pomoże w tlu-maczeniu tekstów w j.angielskim w obie strony. A5-6zł A4-10zł Szybko i tanio. Kontakt meilowy: [email protected] 782 593 171

SPRZEDAM Rover220 sdi 105km, rok 1998, 2/3dzwi,granatowy metalik. 663 038 383

ZAPRASZAM do solarium ”Tropical Sun” przy ul.Grodzkiej 10B (lampy po-dwójnie brązujące) oraz do gabinetu kosmetycznego „Alicja”. Dla nowych klientów duże rabaty. 601 226 505

OCIEPLANIE budynków, płytki, tynki ozdobne, sufity podwieszane, malo-wanie, szpachlowanie. 608 531 450 KOMINKI kompleksowe wykonastwo, obudowy kominkowe do samodziel-nego montażu, piece wolnostojące, wkłady grzewcze. 605 094 224

SPRZEDAM VW Passat 2. 5 TDI 4 MOTION 2001 R. Bogate wyposaże-nie. 603 268 007

TANIE zdjęcia z nośników cyfrowych, od 0,30zł za 10x15, możliwość wysła-nia email-em, www.ufoto.pl, odbiór: L-no 17 stycznia 25a. Zapraszamy! 608 656 683

MATERACE na każdy wymiar - za-praszam do nowego sklepu w Rawi-czu Armii Krajowej 7 - teren modeny, wszystkie typy materaców, duże raba-ty, transport gratis. 504 505 001

LODÓWKO - zamrażarka Gorenje. Stan bardzo dobry. Lodówka jest po-jemna, a zamrażarka ma 3 szuflady.Cena 390 złotych. 609 773 029

LODÓWKA AMICA soft line. Wymia-ry: 55cm x 176cm. Lodówka posia-da oddzielny zamrażalnik z dwiema szufladami. Ma 4 lata. Posiada ona Automatic Control temperatury. Cena 620zł. 696 067 714 OKAP kuchenny AMICA. Stan b.do-bry. Cena: 80zł. 606 336 564 NOKIA 5130 używana, w czerwcu 2009, jeszcze na gwarancji, karta pa-mieci 1gb, słuchawki, kabel usb kom-plet, kartonik, cena 280zł. 665 470 708 PRALKI: Indesit WIN 121, 1200 obrotów cena: 550zł. Proline FLW 1100A.1, 1000 obrotów cena: 500zł. Whirlpool AWO 1200, 1200 obrotów cena: 550zł. 694 784 132

CHŁODZIARKA Goldstar rozmiary; 50x44x50 cena: 50zł. 694 784 132 ZESTAW nagłośnienia dla począt-kujacego Dja. Kolumny LDM model P-315 moc 300wat 2szt. Końcówka mocy ELMUZ moc 2x300wat, 2 staty-wy do kolumnn + głośnik basowy moc 400wat ELV W skrzyni(kable gratis) 662 032 640

KANAPA dziecięca 80zł, lampa 40zł, stół kuchenny 60zł, głośniki komplet 120zł. 608 687 174 SOFA dwuosobowa z pojemnikiem na pościel+ fotel. Stan zestawu bardzo dobry. Meble znajdują się w Lesznie. Cena zestawu 460zł. 606 631 943 UŻYWANY zestaw wypoczynkowy 3-2-1, rozkładany. Cena zestawu 400zł. W dwójce i trójce miejsce na schowanie pościeli + pojedynczy fo-tel. 510 255 759

STARY „bufet” w bardzo dobrym sta-nie. Pojemny, komplet kluczy. Cena do dużej negocjacji. 697 993 375

FORD Curier 1.8 D. rok produkcji 96 665 312 503 OPEL Vectra B 1996r. sedan, silnik 1,6 + gaz, ABS, wpomaganie kierow-nicy. centr.zamek + pilot, alarm, 2 po-duszki powietrzne, alusy, szyberdach, hak, fioletowy, halogeny, radio CD. Cena 8.500zł do uzgodnienia. 509 055 250

VW PASSAT kombi rok 1997, 1,6 benzyna 101KM, przejechane ma 146000km zielony metalic, sprowa-dzony z Niemiec, climatronic. Cena 10700zł plus opłaty pierwszej rej-stracji. Zapraszam do ogladania. 663 181 396

VW PASSAT 2,5TDI V6 4 MOTION 2001r. PRZEB. 216TYS>KM. BO-GATE WYPOS. 603 268 007

HYUNDAI Atos rok prod. 2000 poj 999 stan licznika 96 tys. Wspomaga-nie, imobiliser w kluczyku. Cena 6500 do uzgodnienia. 660 475 626

ASTRA 1.8 GT, 1992, stan dobry, sportowe zawieszenie, kubełkowe siedzenia, aluminiowe felgi, sportowa kierownica, szyberdach, bez gazu. Cena do uzgodnienia. Tanio!. 504 179 381

ROVER 420D - b.małe zużycie ropy. Zadbany z ładnym wnętrzem, hak, szyberdach, zarejestrowany. W Pol-sce od grudnia 2008-sprowadzony osobiście z Niemiec. 065 529 00 11 lub 693 501 704

ALUFELGI 15 cali. Rozstaw śrub 4x100 Opony 195/50 r15. Opony tylnie do wymiany. Cena: 400zł 691 630 674

MIESZKANIE w Łęce Wielkiej; 49m2 wraz z 2 piwnicami i garażem. 2 po-koje, nowe drzwi zewnętrzne i we-wnętrzne. Cena do uzgodnienia. 693 259 823

DORADCA finansowy do nowego od-działu w Lesznie. CV na adres mailo-wy: [email protected] POSZUKUJEMY osób do kontaktów bezpośrednich z klientem. Branża: agd rtv. Mile widziane doświadczenie w sprzedaży. 510 346 956 POSZUKUJEMY 2-3 OSÓB NA STANOWISKO DORADCA ŻYWIE-NIOWY/KOSMETYCZNY. CV ZE ZDJĘCIEM PRZESŁAć NA ADRES: [email protected] DELIKATESY TROJKA ul.Sułkow-skiego 46 w Lesznie. Zatrudnimy panią z doświadczeniem w handlu w branży spożywczej. Sklep czynny Pn-Sb 6.00-20.00. 509 960 068, 509 960 067

LESZNO lokal 20m2 z zapleczem so-cjalnym do wynajcia. 605 633 070

KREDYTY, opłaty, ubezpieczenia. Leszno, Holenderska 31/U2. 65 542 20 03, 601 764 730

ODDAM 4 pieski i 3 suczki. 609 561 163

Page 13: Dodatek 41/2009 (63)

13Plebiscyt

lat 30Asystentka ds. administracyjnych, żona i mamaO sobie: Od 10 lat żona i mama 6-letniej Zuzanny. Interesuje się turystyką, kibicuje Unii Leszno, lubi siatkówkę i aktywny wypoczynek.

lat 19studiuje Wychowanie wczesnoszkolneO sobie: Optymistka. Tańczy, śpiewa, czyta książki, uwielbia dzieci, pisze wiersze - należy do Leszczyńskie-go Stowarzyszenia Twórców Kultury.

lat 18uczennica III LO w LesznieO sobie: na pierwszym miejscu stawia fotografię. Dobrze się czuje zarówno „za” jak i „przed” obiektywem. Mówi, że w ży-ciu chciałaby być po prostu szczęśliwa.

Anna Duda Agnieszka Grobecka Anna Poprawska

1 2 3

Organizatorem plebiscytu Kobieta Roku 2009 jest Gazeta bezpłatna Dodatek! i Pracownia Wizerunku Art Team. W każdym miesiącu przedstawiamy sylwetki trzech kobiet, utrwalone na zdjęciach Bogdana Marciniaka, znanego leszczyńskiego fotografika. W drodze głosowania sms’owego Czytelnicy Dodatku! wyłonią te, które zdobędą tytuł Kobiety Miesiąca i wezmą udział w finałowej walce o miano Kobiety Roku.

W październiku nasze panie zaprezentują się w czterech odsłonach. Fryzury wykonano w Pracowni Wizerunku Art Team przy ul. Wilkońskiego 2/1 w Lesznie, pod opieką Moniki Prałat. Makijaże wykonała Marta Stachowiak z Pracowni urody MartTeam w Lesznie przy ul.Wilkońskiego 2/1. Odzież wykorzystywana podczas sesji pochodzi ze sklepu Odzież damska i galante-ria skórzana Bożeny Pokładek, Leszno Rynek 5. Limuzynę zapewnia firma Dekoratorstwo (www.dekoratorstwo.com).

Jak zagłosować na wybraną kandydatkę?Jeśli chcesz oddać głos na Annę Duda – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.1 Jeśli chcesz oddać głos na Agnieszkę Grobecką – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.2 Jeśli chcesz oddać głos na Annę Poprawską – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w tre-ści: k.3 Koszt sms’a – 2,44 zł z vat.

Do kiedy można głosować?Sms’y można wysyłać do północy 31 października. W każdą środę na łamach Dodatku! publikowane są aktualne wyniki plebiscytu. Ostateczne wyniki - edycji październikowej - zostaną opublikowane w Dodatku! 4 listopada 2009r.

Więcej zdjęć i filmy - na portalu elka.fmDla Kobiet Miesiąca i dla głosujących organizatorzy przewidzieli cenne nagrody. Nagro-dą główną - dla Kobiety Roku jest tygodniowa podróż marzeń w ciepłe kraje, dla dwóch osób - wybrana z szerokiej oferty Biura Podróży Orebus Travel.

Aby wziąć udział w eliminacjach do kolejnych edycji plebiscytu należy wysłać email na adres: [email protected]

(wyniki częściowe z dnia 13 października 2009r. godz. 0:15)

31% 37% 33%

Page 14: Dodatek 41/2009 (63)

14

1 2 3 4 527

6 7

81 14

917 11 20

1022 9

1126

1224 4 15

13 1416

156 19

16 17 18 19

20 218 23

22 23

24 253 10

267 29 25

27

2818

2921 13

3012 28

31

532

2

Sport

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16

Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporząd-kowane od 1 do 28 utworzą rozwią-zanie krzyżówki - myśl Stanisława Jerzego Leca. Aby wziąć udział w losowaniu na-gród, należy wysłać prawidłową od-powiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: dodatek, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vat.

Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: „Nawet na tronie wycierają się spodnie”, a zwycięzcą jest: Ma-riusz Nowak. Po odbiór nagrody za-praszamy do naszej redakcji.

Poziomo: 1) półciężarówka, 5) spa-dek, spuścizna, 8) najdłuższy równo-leżnik, 9) produkcyjna – w fabryce, 10) orze, sieje, zbiera plony, 11)

wyznawczyni jakiejś religii, 12) roz-poznanie wojskowe w terenie, 13) miejsce zamieszkania, 15) wśród zbóż, 16) logika wypowiedzi, 20) dęty instrument muzyczny, 21) płynie z pozytywki, 25) słodkość w słoiku, 26) największe miasto Minnesoty, 28) ha-zardowa gra w karty, 29) element łań-cucha, 30) smaczna ryba morska, 31) japońska sztuka walki, 32) fiasko.Pionowo: 1) ptak o ciemnobrunat-nym upierzeniu, zamieszkujący ba-gna i brzegi wód stojących, 2) na tra-sie Leszno – Poznań, 3) w oczy kole, 4) Seweryn lub Łapicki, 5) brzeg, kra-wędź, 6) fabryka snów, 7) jego wyni-kiem jest iloraz, 14) kreskówka przed snem, 17) futro z tchórza, 18) talia, ki-bić, 19) najnowszy model Skody, 22) stolica Indonezji, 23) napój bogów, 24) Sean, ur. w 1930r. szkocki aktor ( „Nietykalni”, „Imię róży”), 27) latający w … Katowicach.

17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29

Zmagania najmłodszych kręglarzy trwały od piątku do niedzieli na kręgielni w Tucholi. Ich wynik były szczególnie waż-ny dla juniorów młodszych. W tej kategorii wiekowej miejsce na pierwszym stopniu podium dawało awans do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Start w tej ważnej imprezie zagwarantowali sobie leszczyniacy - Katarzyna Jańczak i Sebastian Piosik.

- Kasia rozpoczęła znakomi-cie, długi czas prowadziła, po eliminacjach zajmowała dru-

gie miejsce z minimalną stratą jednego kręgla do prowadzącej zawodniczki z Wejherowa Mai Olszewskiej - relacjonował Irene-usz Kaczmarek, kierownik sekcji kręglarskiej Polonii Leszno. Druga zawodniczka Polonii, Ka-rolina Skrzypek, uplasowała się na trzecim miejscu. W finałowej dwunastce były także zawod-niczki Startu Gostyń: Kamila Kasperkowiak, Karoliona Strach, Klaudia Krzyżyńska i Anna Mi-chalak.Ostatecznie najlepsza okazała się zawodniczka Polonii Katarzyna Jańczak, która zakończyła swój start z łącznym wynikiem 1097 kręgli.

- Wygrała turniej i może być już spokojna o swój start w olim-piadzie - dodał Kaczmarek.

Drugie miejsce zajęła Maja Olszewska z Wejherowa (1074), a trzecie Patrycja Kicińska z Alfy Vektor Tarnowo Podgórne (1058).

Karolina Skrzypek z Polonii znalazła się na miejscu siódmym, a gostynianki zajęły miejsca od dziewiątego do dwunastego.

Wśród juniorów młodszych poloniści od początku odgrywali dominującą rolę i ostatecznie w komplecie obsadzili podium, ale awans do olimpiady otrzymał tylko zwycięzca. Pierwsze miej-sce z wynikiem 1126 pkt zdobył Sebastian Piosik, drugi był Mi-chał Szulc (1113), a trzeci Adrian Szulc (1090).

W kategorii młodziczek repre-zentantki Polonii Leszno zajęły: Natalia Włodarczyk czwarte miej-sce i Dorota Kwapisz szóste miej-sce. Do finału nie zakwalifikował się Mikołaj Nowak, zajął dopiero dziesiątą pozycję. W tej kategorii znacznie lepiej wypadli gostynia-nie: drugie miejsce zajął Krzysztof Zagata, trzecie Karol Fellman i szóste Adrian Zagata. (emi)

Rywal podopiecznych trene-ra Ryszarda Kmiecika po trzech rozegranych meczach zajmował miejsce w środku tabeli ze zwy-cięstwem, remisem i porażką na koncie. Arot Astromal, jak dotąd nie znalazł pogromcy i z komple-tem punktów, oraz najlepszym bilansem bramkowym przewo-dził ligowej stawce.

Gospodarze w pierwszym mi-nutach postawili leszczynianom twarde warunki. Wyszli na pro-wadzenie, ale cieszyli się z niego krótko. Z czasem inicjatywa na-leżała do gości z Leszna, którzy zakończyli pierwsze trzydzieści minut gry prowadząc 15:11.

W drugiej połowie Arot Astro-mal kontrolował przebieg wyda-

rzeń na parkiecie w hali w Brzegu i nie pozwalał gospodarzom zbli-żyć się na mniej niż 3 trafienia.

Ostatecznie ekipa z Leszna wygrała 30:27 zapisując tym sa-mym na koncie czwarte zwycię-stwo w czwartym pojedynku.

Wśród gości na listę strzelców wpisali się: Tórz 12, Wierucki 6, Jasieczek 5, Szudelski 3, oraz Matuszewski, Kajzer, Becelewski i Łuczak po 1.

Zgodnie z terminarzem, ko-lejnym przeciwnikiem drużyny z Leszna będzie Szczypiorno Kalisz, zespół który podobnie jak lider II ligi, Arot Astromal w czterech rozegranych pojedyn-kach zgromadził komplet ośmiu punktów.

Młody kolarz odniósł życiowy sukces. Ten sezon zdecydowa-nie należał do niego. Pokazał, że

drzemią w nim wielkie możliwo-ści. Trzeba zaznaczyć, że Tobiasz startował tylko w pięciu z siedmiu rund Pucharu Wielkopolski, we wszystkich stawał na podium. W Chodzieży był trzeci, w Turku drugi, wygrał w Jarocinie, na trze-ciej pozycji kończył zmagania we Wrześni i w ostatnim wyścigu, w Wagrowcu był drugi.

15 październikaKoncert Katarzyny GroniecKoncert „Listy Julii” na podsta-wie „The Juliet Letters” Elvisa Costello. Godz. 19.00 MOK w Lesznie przy ulicy Chrobrego 3a. Bilety w cenie: 35 zł. (do nabycia w MOK-u i Informacji Turystycznej)

16-17 października400-lecie Cmentarza Ewangelickiego we Wschowie„Kultura Funeralna na Ziemi Wschowskiej” - konferencja, dyskusja, zwiedzanie. Począ-tek godz.10.00. Zamek Królew-ski we Wschowie. Zaprasza Stowarzyszenie Kultury Ziemi Wschowskiej.

NIE PRZEGAP

więcej czytaj na portalu: www.elka.fm

17 październikaSuper-Pol Tęcza Leszno vs. Wisła Can Pack KrakówMecz o godz. 16.30 w hali Tra-pez w Lesznie. Bilety: normalny 15zł, ulgowy 10 zł, stojący 5zł. Do kupienia 2 godziny przed meczem.

17 październikaKoncert laureatówCarmen DeaoŚmigiel, godz. 19.00 w sali wi-dowiskowej Centrum.

18 październikaKenny Racing CupTrzecia edycja zawodów moto-crossowych, godz. 12.00, Lesz-no przy akwenie w Zaborowie.

18 październikaKoncert JesiennyGóra, sala widowiskowa, godz. 15.00. Wstęp wolny.

20 październikaSzkoleniez jakości obsługi klientaGostyń, ul.Wrocławska 256, od 10.00 do 15.00. Szkolenie bez-płatne.

22 październikaKsiążki w Antykwariacie Wernisaż wystawy książek, któ-re miały wielu właścicieli. Gale-ria 1001 Drobiazgów przy ulicy Różanej w Lesznie.

Niepokonany Arot Astromal Leszno

Grają, jak z nutOd zwycięstwa do zwycięstwa kroczą w tym sezonie szczypiorniści Arotu Astromalu Leszno. W czwartej kolejce II ligi zgarnęli komplet punktów w Brzegu, pokonując tamtejszego Orlika 27:30.

Tobiasz Tutkalik drugi w Pucharze Polski

W sezonie zawsze na podiumTobiasz Tutkalik, uprawiający kolarstwo górskie w leszczyńskim klubie REAL 64-sto, zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski w kategorii młodzików.

Sukces przypieczętował w Wągrowcu, kończąc ostatni wyścig cyklu na drugiej pozycji.

Kulali najmłodsi

Z Polonii na OlimpiadęKatarzyna Jańczak i Sebastian Piosik z Polonii Leszno wystartują w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w kręglarstwie klasycznym. Awans wywalczyli podczas Młodzieżowego Turnieju o Puchar Borów Tucholskich.

Page 15: Dodatek 41/2009 (63)

15Sport

Rzeczywiście, poloniści przez znaczną cześć meczu dobrze so-bie radzili z drużyną Victorii, która aspiruje do powrotu do II ligi. Od pierwszych minut leszczynianie zagrażali bramce gospodarzy, by w 54 minucie strzelić gola. Jednak sędzia uznał, że Łukasz Pujanek, który po podaniu Ceglarka trafił do siatki, był na pozycji spalonej. Poloniści protestowali, nie mogli się pogodzić z decyzją arbitra. W szeregi leszczyńskiej jedenastki wkradła się dekoncentracja, co skrzętnie wykorzystali piłkarze Victorii. Ruszyli na bramkę strze-żoną przez Tomczaka, wywalczy-

li rzut rożny, który zamienili na bramkę w 55’. W ciągu dziesięciu minut dołożyli dwie kolejne i było po meczu.

– Mam wrażenie, że po pierw-szym golu chłopacy uznali, że niczego już nie zdziałają, do tego doszedł brak koncentracji w polu karnym i niestety mamy bardzo niekorzystny dla nas wynik – ocenia trener Jerzy Radojewski. – Szkoda, bo długo dobrze nam szło z, jakby nie było, mocnym

przeciwnikiem. Zawodnicy byli w dobrej dyspozycji, jednak przeciw-nik umiał wykorzystać nasze mo-menty nieuwagi, dekoncentracji.

Kolejny mecz Poloniści ro-zegrają 17 października na wła-snym boisku z sąsiadem w ta-beli, Lubuszaninem Trzcianka. – To będzie dla nas bardzo ważne spotkanie, prawdopodobnie mecz rundy – dodaje Radojewski - za-praszamy kibiców. (han)

Polonia Nowy Tomyśl 10 28 9 1 0 30-10 Victoria Koronowo 10 27 9 0 1 33-9 Włocłavia Włocławek 10 21 7 0 3 16-5 Unia Swarzędz 10 18 5 3 2 23-14 Wda Świecie 10 18 6 0 4 17-12 Górnik Konin 10 17 5 2 3 17-12 Lech Rypin 10 14 4 2 4 15-13 Zdrój Ciechocinek 9 13 4 1 4 15-18 Polonia Leszno 10 12 4 0 6 13-22 Lubuszanin Trzcianka 10 11 3 2 5 12-14 Calisia Kalisz 10 10 3 1 6 15-15 Goplania Inowrocław 9 8 1 5 3 8-15 Notecianka Pakość 10 8 2 2 6 11-23 Legia Chełmża 10 7 2 1 7 10-23 Mieszko Gniezno 10 7 2 1 7 7-25 Sparta Oborniki 10 7 2 1 7 10-22

Astromal Szawer oraz Orzeł Gniezno toczyły zaciętą walkę od pierwszego wyścigu. Nasiąknięty wodą, błotnisty tor sprawiał za-wodnikom sporo problemów, ale żaden z nich nie odpuszczał. Po pierwszej serii Orzeł i Szawer mia-

ły na koncie po 13 punktów. W kolejnych biegach zaczęła się za-rysowywać lekka przewaga lesz-czynian. Końcówka była jednak bardzo emocjonująca, bo gospo-darze zdołali zniwelować stratę. W ostatnim, decydującym wyści-gu na wysokości zadania stanął Mateusz Ludwiczak, który wy-grał start i dowiózł zwycięstwo do mety. Zawodnik Orła był dopiero trzeci, więc Astromal Szawer mógł świętować tytuł.

W sumie ekipa z Leszna uzbierała 64 punkty, na ten do-robek złożyli się: Krystian Gór-niaczyk (4,3,3,4,2) 16, Patryk Jakubczak (3,4,2,2,3)14, Kamil Naskręt (2,4,4,4,3) 17 i Mateusz Ludwiczak (4,4,3,2,4) 17.

Srebrne medale wywalczyli speedrowerowcy Orła Gniezno (63pkt) , a brązowe przypadły ju-niorom Mustanga Żołędowo (44).

Dodajmy jeszcze, że w tym sezonie na najwyższym stopniu podium w rywalizacji drużyno-wej stawali też seniorzy i kadeci Astromalu Szawera.

Wyjazdowa porażka Polonii

Do utraty bramki było nieźleWysoką przegraną zakończył się sobotni wyjazdowy pojedynek III ligowych piłkarzy z Leszna. Polonia uległa w Koronowie tamtejszej Viktorii 0:3. – Szkoda, bo długo dobrze sobie radziliśmy, pierwsza bramka padła w 54 minucie gry – mówi trener Jerzy Radojewski

Drużynowo poza konkurencją

Trzecie złoto dla leszczyńskich speedrowerowców

Po seniorach i kadetach, teraz przyszedł czas także na juniorów. Młodzi zawodnicy Astromalu Szawer Leszno zdobyli złote medale Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w Gnieźnie. Zaledwie o punkt wyprzedzili speedrowerowców miejscowego Orła.

dok. ze strony 16Szybkie akcje mogły się podo-

bać kibicom. Obie ekipy grały na początku na dużej skuteczności, stąd aż 52 punkty zdobyte przez drużyny i wynik 28:24 dla gości z Leszna.

Szybka wymiana ciosów mia-ła miejsce także w drugich dzie-sięciu minutach, ale Super-Pol Tęcza lepiej broniły i na przerwę schodziły prowadząc 54:44. Pod koszami, w obronie i ataku do-minowały Joanny Walich i Czar-necka oraz Ola Drzewińska, a zza linii 6,25 trafiała Edyta Kry-siewicz.

W trzeciej kwarcie podopiecz-ne Katarzyny Dydek podjęły jeszcze próbę odrobienia strat. Zbliżyły się niebezpiecznie na 3 oczka (53:56), ale ochotę do dal-szej walki dwoma celnymi rzuta-mi za 3 odebrała rywalkom Edy-ta Krysiewicz. Ta część meczu zakończyła się przy stanie 72:66 dla przyjezdnych.

Ostatnie dziesięć minut było popisem gry Super-Pol Tęczy Leszno. W obronie właściwie za-trzymały rywalki, a w ataku za sprawą Czarneckiej i Krysiewicz powiększały przewagę. Spotkanie

Kolejne dwa zwycięstwa na koncie leszczyńskich koszykarek

Mocne u siebie i na wyjeździe

zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem podopiecznych tre-nera Krysiewicza 89:74, w kwar-tach 28:24, 26:20, 18:22, 17:8.

Punkty dla drużyny Super-Pol Tęcza Leszno w starciu z Ro-wem zdobywały: Ola Drzewińska 26, Joanna Walich 17, Magdale-na Gawrońska 13, Żaneta Du-rak 9, Joanna Czarnecka 3 i po 2 Edyta Krysiewicz oraz Marta Gajewska.

Najwięcej dla zespołu z Rybnika: Devane Hampton 18 i Nikita Bell 14. W Poznaniu punkty dla leszczyń-skiej drużyny zdobywały: Joan-na Walich 21, Joanna Czarnec-ka i Ola Drzewińka po 19, Edyta Krysiewicz 18, Żaneta Durak 6, Barbara Głocka 4, Magdalena Gawrońska 2.Dla INEI AZS naj-więcej: Agnieszka Skobel i Nata-lia Mrozińska po 19.

dok. ze strony 16- Czy tam rzeczywiście mo-

żesz odpocząć od żużla, czy też zdarzało ci się natknąć na kibiców?

- Nie ukrywam, że miałem taką sytuację. Rok lub dwa temu w hotelu wypatrzyli mnie fani żużla, bodaj z Torunia. Było to jednak bardzo sympatyczne spo-tkanie. Nie zakłóciło mi wypo-czynku.

- W przyszłym roku znowu będziemy Cię mogli oglądać w Grand Prix. Czy rozpocząłeś już przygotowania, czy też zaj-miesz się tym dopiero po urlo-pie?

- Po wakacjach będę myślał o nowym sezonie. Pracy na pewno będzie mnóstwo. Zmiany będą niezbędne. Trochę inaczej będą musiał zorganizować wszystko od strony logistycznej. W tym roku też startowałem dużo, ale w nad-chodzącym sezonie będzie więcej wyjazdów kilkudniowych. Czeka-ją mnie ważne decyzje. Osobną kwestią jest sprzęt. Nie można odnosić sukcesów na kiepskich silnikach. Zawsze mi się udawało

nad wszystkim zapanować, wie-rzę że teraz też tak będzie.

- Ostatnie w tym roku Grand Prix będziesz śledził już na wakacjach. Jakich się spo-dziewasz rozstrzygnięć w czo-łówce?

- Z tego, co wiem Jason Crump na pewno w Bydgoszczy wystartuje i będzie w dużo lepszej formie, niż w Terenzano. Myślę, że on zasłużył na ten tytuł, choć oczywiście życzę Tomkowi Gollo-bowi jak najlepiej. Zacięta walka toczyć się będzie z pewnością mię-dzy Tomkiem a Emilem. Rosjanin nie jest na straconej pozycji. Kibi-ce mogą zacierać ręce, emocji bę-dzie całe mnóstwo.

- Chciałbyś coś na koniec sezonu powiedzieć leszczyń-skim kibicom?

- Jestem ogromnie szczęśliwy, że w przyszłym roku będę mógł znowu bronić barw Unii Leszno. Wszystkich fanów żużla z Leszna bardzo, bardzo mocno pozdra-wiam. Zima minie bardzo szybko i znowu spotkamy się na stadio-nie.

Rozmawiał Michał Konieczny

Zima minie bardzo szybko

Jarek Hampel w morskich głębinach

Fot.

Raf

ał P

asze

k

Page 16: Dodatek 41/2009 (63)

Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny

- Ostatnio trenowałeś w Lesznie, czy to ostatni kontakt z motocyklem w tym roku?

- Chyba tak. Porobiłem trochę kółek na leszczyńskim obiekcie, chciałem się przewietrzyć na mo-tocyklu. Pogoda nam już chyba na więcej nie pozwoli.

- Teraz czas na drugą twoją

pasję, nurkowanie…- Jadę na wakacje, przyznam,

że już nie mogłem się tego mo-mentu doczekać. Urlop w Egipcie, to taki mój sposób na odstreso-wanie się, naładowanie akumula-torów. Od kilku lat wybieram to miejsce i się sprawdza. Przy okazji oczywiście jest czas na nurkowa-nie. To rzeczywiście moja pasja. Uwielbiam to robić.

- Na ile zaawansowana jest ta Twoja przygoda z nurkowa-niem?

- Nurkuje już od dawna, ale tak naprawdę jest na to czas po sezonie, przy okazji jakichś eg-zotycznych wyjazdów. Polecam wszystkim, warto spróbować.

- Rekordowa głębokość, na którą zszedłeś pod wodę?

- 25 metrów. To już jest spo-ro.

dok. na stronie 15

Pojedynek z Utexem Row Ryb-nik miał szczególny charakter. W ekipie ze Śląska grają obecnie, aż trzy koszykarki, które wcześniej reprezentowały Tęczę, to Martyna Koc, Katarzyna Krężel i Nikita Bell. Row wzmocnił się przed sezonem, ale też forma podopiecznych tre-nera Mirosław Orczyka wciąż nie jest stabilna. Zespół właściwie nie grał sparingów przedsezonowych.

Leszczynianki przystąpiły do spotkania bardzo skoncentrowa-ne i początek w ich wykonaniu był piorunujący. Dzięki między innymi świetnej grze w obro-nie i ataku kapitan zespołu, Oli Drzewińskiej, prowadziły 9:0. Po pierwszej kwarcie było 18:12.

Drugą cześć lepiej rozpoczę-ły przyjezdne i po trafieniu za 3 Krężel wyrównały stan meczu na 18:18. Na więcej nie było je już jednak stać. Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 32:27 dla Super-Pol Teczy.

Po zmianie stron miejscowe koszykarki zagrały koncertowo. Leszczyńscy kibice nagradzali kolejne akcje w obronie i ataku gromkimi brawami. Świetnie pod tablicami radziła sobie Joanna Czarnecka, Żaneta Durak nie-ustępliwie walczyła o każdą piłkę, a do tego jeszcze niesamowity cel-ny rzut za trzy, tuż przed upływem 24 sekund oddała Drzewińska.

Ostatnie dziesięć minut po-jedynku upływało pod znakiem rosnącej przewagi podopiecznych Jarosława Krysiewicza. Spotkanie zakończyło się zasłużonym zwy-cięstwem leszczyńskiego zespołu 72:55, w kwartach 18:12, 14:15, 14:11 i 26:17.

Najskuteczniejszą zawodnicz-ką meczu była Ola Drzewińska, która zresztą została później wy-brana MVP kolejki. – Wszystkie zagrałyśmy z wielką determina-cją, kluczem do zwycięstwa była mocna obrona. Założyłyśmy so-

bie, że zaatakujemy zdecydowa-nie od pierwszej minuty i byłyśmy w natarciu aż do czterdziestej – przyznała kapitan Super-Pol Tę-czy Leszno.

Satysfakcji z postawy dru-żyny nie krył Jarosław Krysie-wicz. – Wreszcie zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne. Powiedziałem dziewczynom, że jak zagrają agresywnie przez trzy kwarty, to zespół z Rybnika nie dotrzyma nam kroku fizycz-nie. Zabiegaliśmy dzisiaj Row, dziewczyny biły się od pierwszej do ostatniej minuty. Taką koszy-kówkę chcemy grać już do końca sezonu – stwierdził szkoleniowiec leszczynianek.

Pod wrażeniem gry swoich by-łych koleżanek była Martyna Koc. – Gratuluje dziewczynom fajnej gry. Wygląda to w ich wykonaniu super, widać, że tworzą drużynę. Nam takiego zgrania wyraźnie jeszcze brakuje – mówiła.

Jako, że na początku sezo-nu terminarz w Ford Germaz

Ekstraklasie jest bardzo napięty, leszczynianki nie miały zbyt wiele czasu na odpoczynek po ciężkim meczu. Trzy dni później były już w Poznaniu, by zmierzyć się z kolej-nym, niełatwym rywalem – INEĄ AZS.

Naprzeciwko swoich byłych koleżanek stanęła Joanna Wa-lich i widać było, że zależy jej na dobrym występie. Ona zdobyła pierwsze punkty, ale 5 kolejnych zapisały na swoim koncie pozna-nianki.

dok. na stronie 15

Kolejne dwa zwycięstwa na koncie leszczyńskich koszykarek

Mocne u siebie i na wyjeździeZ meczu na mecz rozkręcają się na początku sezonu koszykarki Super-Pol Tęczy Leszno. W minionym tygodniu dwukrotnie schodziły zwycięskie z parkietu. Po bardzo dobrej grze w Trapezie ograły Utex ROW Rybnik 72:55, a później w Poznaniu pokonały akademiczki 89:74.

Zima minie bardzo szybko

Jarek Hampel - czas na wakacje

Wywalczył przepustkę do Grand Prix, dogadał się też z Unią Leszno w sprawie przedłużenia kontraktu. Jarek Hampel załatwił kilka ważnych spraw i może wreszcie udać się na zasłużony wypoczynek. Przed wyjazdem na urlop zdradził nam jednak, jak spędza wakacje i kiedy rozpocznie przygotowania do nowego sezonu.

Fot.

Raf

ał P

asze

k

Jarek Hampel „w przerwie od żużla” poświęca swój czas rodzinie (na zdjęciu z córką Nadią) i swojej pasji - nurkowaniu.

Fot.

Kla

udia

Dym

ek