człowi ek - e-teatr.pl · Ministrant, minister, sternik Obywatel M, który najpierw zostanie minis...

9

Transcript of człowi ek - e-teatr.pl · Ministrant, minister, sternik Obywatel M, który najpierw zostanie minis...

OPINIE

L .\!11Lit '}t'll l Km1 ilC'wski111 ru:1111111ia .lace/.. A111c:11/..

Aparatczyk tez człowiek • ('/) po pn•111i1•r1,c.· „Oh_H~:1lrla \I:·· premien•)d'lt')(o" 11 ~o~o., L SLD. h' rr11_n1ówil , j / Pan m? . \1c lllllll l\\Hlk ll l //.11im1111 r~>-

111 \~I)\\

• \lnie je,tnr r1ądo1+) lelefon zudzwuni~

fozc '' ' premier od "7\11c. może lll L' dla nm1c IO n1 JC'1 w.1rnc. Ir>· "IHl.' ,fn\~ :nn i .\in l~ 1 :1: nic 111h: 11.: 'uJ1.: nm1c k•mkul'-. 1yll.u ocJd;1niL pl. m1 · · lcpvci;" !\koku. C'h,·1.1lcm nap1"ll' ' J lu ki; "pk naJll'}'7'7CJ 1> an n,c1 any­'11<.1.nl' j. 1• 1!11, k.111 ic 111'1 JJ ich:ZCllln .

• J11 k<1 nd lrglo. l'an osi~~ną l ~ - \1 1!1111 11.l.1nic m rcL"t· r .1;i, ,. ~

Glmnh I MJ!"·p„j Bul;inJ:i " · mr lih ''"'"l 111r11c l,!C ll rn ln. IO'L'l: Oi7,1q~ . n lc­)!llic ' J k l llfl \ L.11'r;1li k n11mrn;d11 i ·. \ f:i m nad1icJ~. 7 p il l} m ' JX l. iaklu nikt 1u1 no · pilm) li tcmru" I. gni cv t h: .tl 11.:rn \\ lO\/)' .

MACIEJ KOWALEWSKI

lic • mi.hm 1.1k1c 1.1m1M 1l111c B.uJ/11 dłuJ.!11 "-Ir' /4hhu1;m u1! m. l i:. / 1r-·.il11u11 J• P11m1,1 r1Uc1! BJll L . 1r. 1 łiul7)n' l.i 1n„,c111>1.1mn 1 L"mpo i) l •il :lllClllLI 11111/\\..1 ,t„ 'f"'l.l . 1 ~ ł u J J:1. ,·k , fumh 1.1p11•1•11n1•„ J I rm lJ p1,Jmc v1 uh K1~dv 1anr. km 1 • Z3 len ma1cnill "~" "7'. I 111 11 1u·1111\ 1c

M1l kra t-111, . li\ pop1t,·1 nic,:o ·Jl ,. k;11,1•· ku11 il l hM11ni l'obkl i unii' r 1J­~ 11hr:i1 pohl~ l. .1 1 J<:dn<J """) .1p 1 J,JI L"I)' ' ' .1 / d nJ)!JCj - C7ł11\> ld. 1 \11 1-

/'t,;, "- h~n 1c Jl i1h:14u • .-1..· hofi.,h r mo.t ptv~•rnic ")'b" ·'.; "~ Jnl)ł>ohJ I rem

- autor sztukl .Obywatel • StJk'ru l l'an" h io~n1 1ii \ lillora ! M." wystilW.aneiwTeatne f' rzl'a•t.1km bi;11I..; ·1nm " Jm. Modrzcje\YSkJeł w'" 'ad-rnk" 7 nm1. 1!N:Jr7.l lem r.: w Legnicy. 33-ietnl aktor. '" "I.IL "lł.t11 1 1v.1 u I i prLC)l / .lk tn 111'1· współautor obsypane. '" „. 1 i.11.ln\\ l p1 ·"~ pr.11> 11.:1111c1 1 k -nagrodami . Ballady "'""Ul> CJ. Fl ;v~ m1 dcm ng11 1nm+ 1k oZnkaclav.,u·.zaor ,1„1Jk 111 '1\' f'l'-'' unl\1c1.,.1l nic·. I t1J m.Jn. Manzar1ul z The ni L· J la1 · 11. ' " bakm "' ~"n~r,· tu1+ DoorswTeatr'lll Ram :ia li ur1 •du1nc . m pro111mc111111m [llllil)'· i Dzlenn1karia w .wesecu· I. u. P11 prt 1u 111 · d1 ·wkm. hy I"'" IJ·

• Po" edlial PaIL u prujmuj~q w rez.. Hanuslklewlcz.1 la J.ktu .1 lm1 . poh11,·.1l , t11 T) - u krótl 1cj npo1+il'S mołna 11apl 1>:1 o Wal~; it: WTV mozna go ć b " '''"' '" i. N.1pr'"' uo; )i,-, · "'' lu ie •'Z) Kuronin. ludlac1.t>g01>~hrnl l'an wse lu. Lokatorzy" l e ~ '' . Oh)'\< .llcl.1 M." łl.:dl'lc" 'l a· Lt-~tk.1 \ •lillrra'! -..i~ n)· flr/U inm• <ecn~ . •

Tł'it3utv4- lr j //. :Lóoz..,, (wJJRJ"lJfWJif-) TEATR • • Obywat'elM.' w Legnie I

historyj a

._„_ - -~ ............ -· ~·· ,., "

MOaBciejYK0Wwa!~~TskE1· L M J-\. - historyja

Reżyseria - Jacek Głomb Scenografia - Małgorzata Bulanda Muzyka - Bartek Straburzyński Asystent reżysera - Janusz Chabior

Anioł Stróż - opiekun Ludwika - Anita Poddębniak Ludwik M - glówny bohater - Tadeusz Ratuszniak A4atka - matka Ludwika - Oła Maj Wujek Zhynek - wujek i mentor Ludwika - Janusz Chabior Sąsiadka - c::ęsto szyje sobie garsonki u mamy Ludu·ika - Małgorzata Urbańska Stanislawa Ruczaj - nauczycie/ka, póiniej profesor.języka polskiego - Katarzyna Dworak Wi.1'ka - ko/ei:anka Ludwika ze s::koly, potem kochanka Ludwika - Joanna Gonschorek Halinka - koleżanka Ludwika z podstawówki i zawodówki - Joanna Słomczyńska August - przyjaciel Ludwika - Paweł Wolak Józek - kuzyn Ludwika - Marek Sitarski Ciocia Lilka - ciocia Ludwika - Katarzyna Dworak Wujek Jurek - wujek Ludwika - Tomasz Sobczak Ciotka Dziw/ka - ciotka Ludwika - Joanna Słomczyńska Wujek Misiek - wujek Ludwika - Bogdan Grzeszczak Kapitan Nemo - idol Ludwika - Anita Poddębniak Bosman na okręcie "Nautilius" - Janusz Chabior Ksiądz - Bogdan Grzeszczak Romuald Siła - profesor elektroenergetyki - Przemek Bluszcz Olga - dziewczyna, a potem ±ona Ludwika - Gabriela Fabian .Jadwiga Tkaczowa - kole±anka z pracy i kochanka Ludwika - Joanna Gonschorek Krystian Czyż - Naczelnik Partii w Zakładach - Bogdan Grzeszczak Zastępca - ::astępca Czyża - Lech Wołczyk Boi:ydar Mucha - dyrektor Zakladów - Bogdan Grzeszczak Naczelnik PK Partii w Siekierzycach - Bogdan Grzeszczak Starszy kolega - z WSNW - Lech Wołczyk Oleander K - kolega Ludwika z NK. kiedy.~ zostanie prezydentem - Przemek Bluszcz D::iewc::ynka - z koszem owoców - Joanna Słomczyńska Konferansjer - na Siekierzyckim Święcie Hi1rzyw i Owoców - Lech Wołczyk Ludwik W - elekt1yk, kiedy~' zostanie prezydentem - Przemek Bluszcz Tkaczki - Agnieszka Stawińska, Justyna Słupska

l11spicje11t i Sl!fler - .Jolanta Nac::yiiska

Premiera 6 kwietnia 2002, Duża Scena

Ministrant, minister, sternik Obywatel M, który najpierw zostanie minis­trantem, potem sekretarzem PZPR, a na ko­niec premierem, w spektaklu ma na imię Ludwik. - Panie Boże, Matko Boska Częstochowska Przenajświętsza i Wszyscy Święci proszę ześ­lijcie rozum na mojego Ludwika, żeby mąd1y był i wyrósł na porządnego człowieka. No i że­by coś osiągnął, ale bo ja wiem, czy z takim rozumem da radę - modli się w jednej z pierw­szych scen spektaklu matka Ludwika M. Jest rok 1954, a matka Ludwika marzy, by syn, którego wychowała bez ojca, został księdzem. - Reżyser spektaklu i dyrektor Teatru im. Mod­rzejewskiej w Legnicy Jacek Głomb mówi, że "Obywatel M - historyja" nie będzie ilustracją życiorysu Millera. Ale opowieścią, o karierze zwykłego chłopaka, który z Żyrardowa trafił na salony.

Zamiast "Makbeta" Scenariusz powstał na zamow1enie. Pomysł był Bartosza Straburzyńskiego, kompozytora muzyki do "Ballady o Zakaczawiu", najwięk­szego dotąd sukcesu legnickiego teatru ("Po­lityka" 49/2000). Tekst napisał współautor scenariusza "Ballady„." Maciej Kowalewski. - Wiedziałem, że to nie może być tylko "politi­cal sto1y", które umrze wraz z najbliższymi wy­borami - mówi. - Dlatego losy M były jedynie pretekstem do napisania o ostatnich 50 latach historii Polski. O mechanizmach dochodzenia do władzy w PRL. Jest w nich tragizm i śmiesz­ność życia Leszka Millera. Jacek Głomb mówi, że pomysł wystawienia sztuki o żyjącym polityku nie jest wcale nowy. Teatr robił takie rzeczy od wieków.. - Oczywiście, moglibyśmy po raz kolejny vtystawić "Makbeta" - dodaje. Ale wolę zrobić "Obywatela M". Może za parę lat teatr w Hamburgu albo Hajduszoboszlo zechce poka­zać tę sztukę jako uniwersalną opowieść odą­żeniu do władzy. - Jako kanwa opowieści posłużyły publikacje w mediach i dwie książki o Leszku Millerze: biografia Ludwika Stammy i vtywiad-rzeka. Stamtąd pochodzi większość szczegółów biograficznych. O służbie w marynarce pod­wodnej, ślubie kościelnym, o największym

w Polsce gmachu komitetu partii, wybudowa­nym przez sekretarza Millera w Skiernie­wicach, i bezdebitowej bibule, z zaskoczeniem odkrywanej podczas studiów w WSNS. - Miller był ministrantem, podobnie jak ja mówi Maciej Kowalewski. Więc część doś­wiadczd1 M to vtydarzenia z mojego życia .

Stołówki KC nie będzie Legnicki teatr zasłynął spektaklami wystawia­nymi poza tradycyjną sceną teatralną. "Złego" według Tynnanda wystawił w hali fabrycznej, "Balladę o Zakaczawiu" w nieczynnym · od kilkunastu lat kinie, "Hamleta" w zrujnowa­nym domu kultury, "Pasję" w kościele, "Ko­riolana" w posowieckich koszarach. („.) - Nie będzie spektaklu w stołó·wce zbyt zmieniła się rzeczywistość. W KC jest dzisiaj w Legnicy Urząd Skarbovty. Spektakl zaczął żyć własnym życiem, jeszcze zanim rozpoczęły się próby. Kilka telewizji przyjechało nagrywać sceny z przedstawie­nia. - Wiedziałem, że temat vtywoła zamiesza­nie, ale nie przewidywałem skandali - mówi Jacek Głomb („ .)- Nie zvtykłem ujawniać w te­atrze swoich poglądów politycznych. Ten spek­takl nie jest ani zemstą, ani próbą załatwienia sobie czegoś w zamian za glo1Jfikację postaci.

Baśń o poszukiwaniu skarbu („.) Leszek M został Ludwikiem i ostatecznie stanęło na "Obywatel M - hist01yja" . Maciej Kowalewski mówi, że najlepiej byłoby, gdy­by pozostał tylko M, czyli każdy M, czyli man, człowiek.

- To jest baś11 o poszukiwaniu skarbu - mówi Małgorzata Bulanda. - Opowieść o chłopcu, któ1y vtychodzi z lasu w poszukiwaniu lepsze­go świata, jakim okazuje się dla niego świat władzy.

Jest rok 2002. Nad śpiącym Ludwiczkiem M pochyla się matka, dumna, że jej mały Lud­wiczek, choć ostatecznie nie został księdzem, to razem z całą rodziną był nawet u papieża. - "Boże, mój Ludwik jest przewodniczącym Rady Ministrantów. Zawsze wierzyłam, że wyrośnie na kogoś porządnego. Tylko mi się trzymaj synku tej Rady Ministrantów".

Mariusz Urbanek, Polityka, 6 IV 2002 1~

Polski teatr jest nudny, bo jak ognia unika współczesnych tematów - mówi Jacek Głomb, dyrektor teatru w Legnicy. Głomb nie chce być nudny. Chociaż reżyserowana przez niego sztuka "Obywatel M - hist01yja" nie jest opo­wiastką wprost o Leszku Millerze, odnajdu­jemy w niej słynne bon moty premiera. Łatwe do rozszyfrowania są także nazwy własne: ro­dzinne miasto Żyraków, Siekierzyce, czy imię Oleander, które nosi kolega późniejszy prezy­dent. - Ledwo projekt się narodził, a już dzien­nikarze prawicowych gazet chcieli wiedzieć,

dlaczego powstała sztuka gloryfikująca "ko­mucha 11

, zaś dziennikarze prasy lewicowej py­tali jak nam nie wstyd drwić z szefa rządu -opowiada Głomb. "M" w tytule sztuki nie tyle ma się kojarzyć z nazwiskiem Millera ile ze słowem "man" (człowiek) , a wręcz "every man", czyli każdy z nas. Bohater jest kwintesencją przeciętniac­twa, ma rozwiniętą zdolność kopiowania cu­dzych zachowań, jest mistrzem potocznego sposobu myślenia i mówienia. Szybko się uczy, przyswajając sobie kolejne prawdy ży­ciowe, jak choćby złotą myśl swojego na­uczyciela Romualda Siły: "Kto zrozumie prąd, ten wszystko w życiu osiągnie". A przecież

zrozumieć prądu nie można , jeśli się z nim nie płynie. Prąd jest tu takim samym symbolem jak postacie przedstawienia: Gabryś, anioł stróż bohatera zastępujący mu ojca, symboli­zuje los, przeznaczenie. Sąsiadeczka, szczy­pana w tyłek , manipulowana przez krawcową, symbolizuje bezwolną historię. - Mogliśmy oczywiście zrobić farsę o ivyczy­nach Ludwika M. Materiału mamy aż nadto. Chcieliśmy jednak być mądrzejsi od teraź­

niejszości - mówi Jacek Głomb. - Zawsze staram się opisywać teraźniejszość. Nie ma znaczenia czy będę to robił posługując się Szekspirem czy Tyrmandem - opowiada re­żyser. Nie boi się ryzykować. - Moglem pozos­tać przy "lokalności" Zakaczawia, bo z reakcji widzów wynikało, że jestem w tym dobr;1. Mnie jednak korciło, by zrobić przedstawienie o te­matyce nazwijmy to ogólnopolskiej - mó i Jacek Głomb . Wierzy, że on i jego teatr istnieje po to, by wygrywać. By te swoje 5 minut prze­ciągnąć przynajmniej do l ,5 godziny. Inną przyszłość przepowiada matka reżysera, prze­strzegając go: "Nie rób, synku, sztuki o pre­mierze, bo wyleją cię z pracy". Jacek Borowski, Ballada o Millerze, Wprost, 14 IV 2002 r.

Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy 59 - 220 Legnica, Rynek 39

Tel. : (076) 852 29 48, Promocja: (076) 852 58 50

Dyrektor Naczelny i Artystyczny - Jacek Głomb Zastępca Dyrektora - Ewa Orzechowska

. Koo~dyna~or pracy artystycznej - Olga Hawryluk Kierownik D~iału P~omocji i Reklamy - Maria Borowiec

. K1ero~mk sceny - Wiktor Krysiak K1erowmk warsztatów - Ludwik Starzec

. _dźwięk - Małgorzata Teteruk, Dariusz Witkowski sw1atło - Władysław Sajda, Włodzimierz Kazimierczyk

obsługa sceny - Mieczysław Gracz, Roman Sterna, Adam Wierzbicki

plastycy - Józef Wojewódzki, Małgorzata Mitek krawcy - Maria Nestorowska, Andrzej Ostrouch

rekwizytor - Katarzyna Wołczyk garderobiane - Ewa Żochowska, Dorota Bliszczyk

perukarka - Gertruda Olszlegier stolarz - Janusz Guzdek

opracowanie graf.i skład programu - Maria Antoniak zdjęcia - Tomasz Augustyn

_Dział Pron;iocji i_ Rekla~ny (tel. (076) 852 58 50), l przy1mu1e zamow1ema na bilety_ indywidualne i zbiorowe.

Kasa teatru czynna na godzinę przed spektaklem.

C. Wy 13 o IL c ~ - 5 To ca: CZ-1-V' » <f . t v . ..2 0 0 l- ta-;- ( k/Yt R.?Zftlv11-)

„Obywatel M. -historyja" w Teatrze im. Modrzejewskiej w Legnicy

EVERYMAN ZPRL

To był świetny pomysł marketingowy- wystawil~ sztukę osnutą wokół biografii Lesz/w Millera. Nie widziałem jeszcze w teatrze tylu fotoreporterów,

co w Legnicy na premierze „ Obywatela M."

F Ol~l°M'"dl'K.l co pr.l\\da glównie rny­byłych na spekt::.kl d1iałacq SLD

(m.in. ministra Szma,idl.iri~iego). ale ro nic polit)cy byli rcżysmmi tego wieczoru.

Maciej Kowalewski, autor szruki, i Ja-1.-ek Głomb. rcżysc..T. ;anylili L1l"ÓWllO ptr lityk(iw. jak i dzicnnia11y. Okalało ~ię. i.e il:h spektakl nic jl_--.; flX'A"icścią o ur1~­duj;r..1m premie Ra.ly MiniSlrÓW. Zga· dl.ają ~ę wprawdzie l.aty i miejsca, boha­ter S1luki Ludv.·ik M. podobnie jak pre· mier knól.'zy 1.1\\odóY.kr; i ta:hnikumclek­tl)tt.ne w prowiocjonalnym ŻyrakO\\ie, ktlin: dziwnie p17.ypumina rodzinny Ży­r~· Miller.i. i-"'- nbooiikicm w miej­!l:~h zaklada.:h wl1ikiennic~h. a pt>­tem robi karicn; w ap1rncic prutyjnym.

Jednak „Obywatel M." 10 coś więcej niż sa1yrJ na znanego polityka. To iro­niczny portret typow::go peerelowskiego dzialaaa panyjnegc, kt<'1ry gladkOpr7.C· szedł lrJmformację usimjową i dzbiaj znów jest u władzy. A 1.ar.izem jest 111 metafurn polskich, :i>sunlalnych losów.

Bez czetwonej ftagl

, Genialnym pomysłem było oderwanie I nu51. Chabio:). k16ry 1.a...iępuje l.udwi· S71Ukiodhi~orycmychR:<lliów.Na:cnic kowi ojca. 1 pr7.ekonania niepodleglu nie ma aułl'llt)crn)dl mebli. SlroJÓ"' i b'dll..,. ściowiec nLcący piosenki uliińskie . rwtnlów. które w poprltdnim sp:klaklu w dniu pr7.yjC(ia M. do partii wręcza mu Gło11ba • .&llatlzie o ~ii" tworzy- na s1.c7.ę~ie ~woją pr7cthmjenną szablę . ly armosferę PRL Scenografia Malgorza- A matka (Ola Maj) do końca jeSI prze· ty llllan<ly ~lada ~ z wn:gu. wym~te- konana. i.e Ludwiś wsLal prezesem nt.·

go plórna, aplyne ~rytu stół i~ dy mini,Lr.tnlóY.• -a nic ministrów. Z1:1c-krLc.<.el. AktorLy noszą garnitury i gaoon- go jes1 bardw zadowolona. ki z identycznej. ~j gabanlyny. Sz.a. ry i bf:\wwy w p!yne kolUI)' 1ej r1J:Czy - Cena z:a pomysł wis-.ości. Ani kawałka czerwon~j nagi! Kuwalewsli inieligentnie i z humorem

PRL jest ta tu obecny w języku. Ko- kreśli portre'. polskiego oponunisly. ak· wakwski 7.nakomicie czuje poelykę no- tor1.y z Legnicy !ilr.iwlilają się w umm~-womov.y. te wszystkie • .na t.akladzic", nej konwencji ~-pektaklu. zwłm.na Ta-„w1ąc7. na dziennik", „IOwarzyszu na· 1lc:u~ Ratus;::niakjako rozkosznie naiw-c1.clniku'". Nie s.1 mu obce tal.że komu- ny Ludwik M .. Joanna GonS1.:horekjako nistycwe rytuały, rak ie jak ;q:el szkolny Jadwiga - karykatura rubutniL')' z socrc-7. ra:ytacją poezji zaangażowanej r:ry dl.- alistycznych filmów - i Bogdan Grzcsz-żynki. Ak1011y świetnie paroeiująje. na- c1ak. który ~ra kolejno wszystkich par-wiązuj;ic du komedii Stani~łilW"d Barei. tyjnych dygnitarzy. nadając im identycz-

ne grnteskowe gesty i taneczny krok. Prezes rady ministrantów Słabym punktem pr1cd.,tawicnia są nJ· Umownafunna~-alav.yduhyćzka- 1 tomiast si.:eny z c1..a..-i1..,,. nam bli7-~zyd1.

nery M. wą1ki. które dotyc74 nie tylko kiedy Everyman zmienia ~~ w l..cS7la tego konkretnego polityka. a:c calej ge- Millerd - prz.cm;iwiającego w stolówi.'C

Ktiwdll·wskiemu i Glomhowi udało się nc:iacji JX'Crclll'W·skich dz.iałacry. Do naj· Komitetu C-:ntralncgo alho dyskutująi.-e-Sl\\1.rtyć postł pccrclowskiego facryma- ciekawszych należy wątek religijny. go z Oleandrem K., alter ego Ur7~uji-na - Kai.dego - któr'j ptri:yczyl od Mille- i lliopak \\~howany w katolkkicj rodzi· I <."ego prezycenta. k..i 10 cena 1,a mark.e-rd jedynie parę faklirN z biografii. Tak jak nie. urnmy od dziecińsrwa pc:ciorka. po- tingowy ponysł spektaklu our7.ęduj;it.j 111

w morali1ctach, Ludwikowi M. 101\"dll)'· siany 1Jo kościoła na minist.r.1nta. wym- premierze. Ale warto było ją 1.apła~:ić. >1.y Aniol S11\'1ż (An:1a Poddębniak). jak· lila na działacza komunbtycznego. Prry- RO\U,1' PAWl..O'l"SKI

by skopinw.my ~św .~"tit ołirJl.k6"·, kl~ na· einość do pani i nie pri.cs7.kadi.a mu ·r.~rr im. M1„Jr.rje1..skirj "' '"'·'n~J'. rcksi;pznudajcPf'l:1kolędzie.Jakwiro- jednak wziąć ślubu kwielnego. klóry . M.icirj Kinmle>nki: .U!r.wa1d .W. rałitetoch spektakl jTttxbtawia Ż}"tie ~ tylko na moment opótni jego karierę . I -hi1wry-ja ·-. rti. J11rrt Glon1b. haler.i w formie ~'J)OWie$ci - od Żyra- Katolicyzm miesza się 7. marksizmem mn. Me1/.,ror.:u1a Bulanda, m11~.,·l.:u Bar:rł k<MOI po najwy7.'il.C 1.1rzędy w palblwie. nic 1ylko luJwikowi. Wujek Zb)•nek (Ja· s1,,,J1Urzyrułi. prrmirra li łwitt/Ua