Czas Margonina

16
1 ponadto w numerze: luty 2013 SAMORZĄDU MIASTA I GMINY MARGONIN numer 10 BEZPŁATNY MAGAZYN WYBIERAMY KOBIETĘ 2012 ROKU Z MIASTA I GMINY MARGONIN NASZ PLEBISCYT Walka o fotel dyrektora trwa kultura 3 str. 8/9 DŁUGA HISTORIA DŁUGA HISTORIA PRYWATYZACJI PLAŻY Stypendia dla zdolnych Kolęda 2012 wywiad 4 bezpieczeństwo 11 Radni kupią fotoradar? Deklaracja Deklaracja opłaty za śmieci opłaty za śmieci Wywiad z Wywiad z kapitanem Roi kapitanem Roi Najlepsi Najlepsi zawodnicy zawodnicy Tabela wyników Tabela wyników lt 2013 1 0 luty 2013 numer 10 luty 2013 numer 10 luty 2013 n u mer 1 0 luty 2013 numer 10

description

marzec 2013

Transcript of Czas Margonina

Page 1: Czas Margonina

1luty 2013Czas Margonina

ponadto w numerze:

luty 2013

SAMORZĄDU MIASTA I GMINY MARGONIN

numer 10

BEZPŁATNY MAGAZYN

WYBIERAMY KOBIETĘ 2012 ROKU Z MIASTA I GMINY MARGONIN

NASZ PLEBISCYT

Walka o fotel dyrektora trwa

kultura 3

str. 8/9

DŁUGA HISTORIA DŁUGA HISTORIA PRYWATYZACJI PLAŻYStypendia dla zdolnychKolęda 2012

wywiad 4

bezpieczeństwo 11

Radni kupią fotoradar?

DeklaracjaDeklaracjaopłaty za śmieciopłaty za śmieci

Wywiad z Wywiad z kapitanem Rofi ikapitanem Rofi i

Najlepsi Najlepsi zawodnicyzawodnicy

Tabela wynikówTabela wyników

l t 201310 luty 2013numer 10 luty 2013numer 10 luty 2013numer 10 yluty 2013numer 10

Page 2: Czas Margonina

2 luty 2013Czas Margonina

Jesteśmy pierwszą gminą

w powiecie, która oddaje decyzję o

inwestycjach mieszkańcom.Działamy

i wygrywamyW Radwankach powstało, z po-

mocą gminy, pierwsze obywatel-skie stowarzyszenie. Wydawałoby się: zwykła rzecz. Jest jednak ina-czej, bo po raz pierwszy to od zaan-gażowania samych mieszkańców będzie zależało, ile inwestycji trafi właśnie do ich miejscowości. Ma to swoje dwie dobre strony. Po pierw-sze buduje prawdziwe społeczeń-stwo obywatelskie, które stanowi samo o sobie i swoim najbliższym otoczeniu. Po drugie pokazuje, jak dużo jesteśmy w stanie zrobić sami. Mieszkańcy Radwanek zde-cydowali, że będą zbierać pienią-dze i starać się o dofi nansowanie budowy boiska wielofunkcyjnego. Co najbardziej przyda się miesz-kańcom innych wsi? Zobaczymy, bo planujemy pomóc założyć sto-warzyszenie w każdym sołectwie.

Jesteśmy pierwszą gminą w po-wiecie, która w taki sposób prze-kazuje decydujący głos w sprawie inwestycji swoim mieszkańcom.

Chcę też w tym miejscu podkreślić, że wraz z możliwością decydowania mieszkańcy wezmą na siebie także odpowiedzialność. Wierzę jednak, że podołają zarówno ciężarowi wy-boru, jak i głosom krytyki, które po-jawiają się wszędzie, gdzie gra idzie o pieniądze. Jednocześnie zachę-cam wszystkich do zaangażowania się w prace stowarzyszeń. To od ich działania będzie teraz zależała przy-szłość wielu ciekawych projektów na wsiach. Gmina natomiast będzie mogła się skupić na planowaniu i fi nansowaniu budowy dróg, czy chodników.

Po raz pierwszy postanowiliśmy też w gminie zorganizować plebi-scyt na Kobietę Roku. Na początku zakładaliśmy, że będzie to zabawa, lecz w miarę przybywania kolejnych kandydatur uświadomiliśmy sobie, że ideą tego plebiscytu nie jest tylko uhonorowanie aktywnych kobiet. Plebiscyt pokazuje przede wszyst-kim, jak wielka siła drzemie w miesz-

kankach naszej gminy. Te zaledwie dwie strony w gazecie uświadamiają nam, jak dużo zawdzięczamy energii kobiet. Kobiet, które mimo codzien-nej pracy mają jeszcze chęci, czas i siłę, by działać na rzecz gminy i jej mieszkańców. Plebiscyt pokazał też, jak skromne są te panie. Nie było łatwo namówić kandydatki, które choć są nieprzeciętnymi społecz-niczkami, to swoją bezinteresowną pracę uważają za coś normalnego. Życzyłbym sobie, by tak myślało coraz więcej osób w naszej gminie. Nim jednak tak się stanie chciałbym tym skromnym plebiscytem wyróż-nić i podziękować wszystkim kandy-datkom. Jesteście Panie wyjątkowe, tak jak wyjątkowe jest wasze za-angażowanie, którym możemy się wszyscy cieszyć każdego dnia. Poka-zujecie nam sobą, że warto chcieć! I za to Wam podziękujemy nie tylko 8 marca. Dziękować chcemy każdego dnia.

Janusz Piechocki

ogłoszenia gminne

Wydawca: Urząd Miasta i Gminy MargoninSkład redakcyjnySprawy bieżące: UMiGOświata: kadry SP w Lipinach, SP w Radwankach, Anna Teda, Anna Wysocka z Zespołu Szkół w MargoninieKultura: Ewa ZamiaraSport i zdjęcia: Dariusz GórkaNakład: 3 tys. egz.Druk: Agora SASkład i redakcja: MediaVita.pl

Informator Samorządowy Miasta i Gminy Margonin

Specjalnie dla Was rubryka ogłoszenia drobne!Już od marca możecie

BEZPŁATNIEdodać ogłoszenia:

- kupię/sprzedam- kupię/sprzedam

- oddam za darmo/wymienię- oddam za darmo/wymienię

- dam pracę/szukam pracy- dam pracę/szukam pracy

W ogłoszeniu trzeba podać: imię i nazwisko (do wiadomości redakcji), tel. kontaktowy (lub adres) oraz tytuł i treść. Ogłosze-nia można przesyłać na adres: [email protected] lub zostawić w UMiG.

jesteśmy na

Stop przemocy w rodzinie

10 marca 2011 roku na terenie Miasta i Gminy Margonin powołany został Zespół Interdyscyplinarny do spraw przeciwdziała-nia przemocy w rodzinie, w skład którego wchodzą przedstawiciele Ośrodka Pomocy Społecznej, Policji, Straży Miejskiej, kuratorzy, dyrektor przedszkola i pe-dagodzy szkolni.

Zespół interdyscyplinar-ny ma za zadanie m.in. diagnozowanie problemu przemocy w rodzinie, na-stępnie podejmowanie działań w środowisku za-grożonym przemocą w ce-lach zapobiegawczych bądź podejmowanie interwencji w środowisku dotkniętym patologią.

Jeśli więc jesteś ofi arą przemocy i potrzebujesz pomocy, lub wiesz gdzie jest ona stosowana, to zgłoś się do Miejsko-Gmin-nego Ośrodka Pomocy Społecznej w Margoninie, przy ulicy 22 Stycznia 4. Czekamy codziennie w go-dzinach od 7.30-15.30. Je-steśmy również dostępni pod numerem telefonu 67 2846 200.

Pomoc dla uzależnionych

Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych informuje, iż pełni dyżur w każdy czwartek od godziny 15.30 w Miejsko- Gminnym Ośrodku Pomocy Społecz-nej w Margoninie, przy ulicy 22 Stycznia 4. Na spotkanie można się też umówić po wcześniejszym uzgodnie-niu telefonicznym – nr te-lefonu 67 2846 157. Zapra-szamy wszystkich chętnych szukających pomocy.

Informacje przygotowała: Bożena Kaźmierczak

Jest coraz bezpieczniejPolicjanci z Komendy Po-

wiatowej Policji w Chodzie-ży podsumowali ubiegły rok. W 2012 wydarzyło się mniej wypadków, a na uli-cach było bezpieczniej.

Odnotowano 750 prze-stępstw kryminalnych, to jest o 94 mniej niż dwa lata temu. Sami mieszkańcy powiatu chodzieskiego przyznają, że czują się coraz bezpieczniej.

Lepiej jest też na naszych drogach. W ubiegłym roku w wypadkach zginęły 3 osoby, 46 zostało rannych. Analo-gicznie w 2011r. zginęło 10 osób, a 50 zostało rannych. Mundurowi odnotowali też mniej kolizji (o 37 w porów-naniu z 2011 r.). Taka sama pozostała jednak ich przy-czyna: nadmierna prędkość i niedostosowanie jej do wa-runków panujących na dro-

dze. Na odprawie rocznej po-

licja podziękowała m. in. naszej gminie za przekaza-ne na rzecz bezpieczeństwa pieniądze. Margonin wraz z Szamocinem i Budzyniem przekazały 70 tys. zł daro-wizny, za które zakupiono dwa oznakowane radiowozy Kia Ceed dla KP Margonin, kamerę Sony oraz kseroko-piarkę.

Policjanci podsumowali też tegoroczne ferie. Udało się uniknąć wypadków dro-gowych z udziałem dzieci. Mundurowi interweniowali jedynie kilka razy, a sprawy dotyczyły głównie drobnych kradzieży sklepowych oraz incydentów związanych z alkoholem. Teraz ich losem zajmie się Sąd Rodzinny.

st. sierż. Karolina Smardz-Dymek

Page 3: Czas Margonina

3luty 2013Czas Margonina

O fotel dyrektora walczy 17 kandydatów

Kto dyrektorem?Kurczy się lista potencjalnych kandydatów na dyrektora ośrod-ka kultury. Na ostatniej prostej zostało kilka osób.

Młodzież z paszportamiNa styczniowej sesji

czwórka młodych miesz-kańców Margonina ode-brała Międzynarodowe Paszporty Młodzieżowe (Youthpass).

Ubiegły rok był Europej-skim Rokiem Aktywności Osób Starszych i Solidarno-ści Międzypokoleniowej. Na-sza młodzież wzięła udział w międzynarodowym pro-jekcie „Pozostań aktywny, pokolenia trzymające się za ręce”.Organizatorem było miasto Detmold (niedaleko Hanoweru).

Do projektu dostała się czwórka mieszkańców Mar-gonina: Weronika Błaże-jak, Kamil Kłosek, Radosław Grzelaczyk i Emilia Płaczek. Ich opiekunką została an-glistka z naszej szkoły, Ewa Tomaszewska.

Młodzież otrzymała ofi cjal-ne gratulacje od organizato-ra spotkania, Martiny Gurcke z Urzędu Miasta w Detmold, za udział w projekcie grupy z gminy Margonin. Młodzież została pochwalonoa za do-skonałą znajomość j. angiel-skiego, zaangażowanie oraz spontaniczność. Prezentacja

regionu przygotowana przez młodzież, okazała się najcie-kawsza spośród prezento-wanych.

Młodzi ludzie odwiedzili m. in. międzypokoleniowy dom, łączący przedszkole, szkołę i dom starości. - Wymienia-jąc doświadczenia z resztą uczestników okazało się, że w Polsce kładziemy nacisk na więzi międzyludzkie i ro-dzinną opiekę nad osobami starszymi - powiedział na se-sji Kamil Kłosek.

Franciszek Wyrwa Red

Wręczenie Międzynarodowych paszportów Młodzieżowych.

nowy dyrektor margoniń-skiego domu kultury.

Oprócz samego pomy-słu na duże imprezy plene-rowe i festiwale, komisja konkursowa zwraca uwagę na koncepcję pracy z na-szą młodzieżą. - Chcemy by nowy dyrektor przekonał do kultury i skupił wokół siebie zdlonych, młodych ludzi. Od-czuwamy brak zespołu wo-kalnego, instrumentalnego. Warto byłoby kontynuować pracę z grupą teatralną, któ-ra działała w ubiegłym roku - mówi burmistrz.

Na konkurs spłynęły ofer-ty z całego kraju. Wśród nich były dwie z Szamocina: Łu-kasz Galas, stowarzyszenie Stacja Szamocin i Tomasz Śróda. O fotel dyrektora ubiegała się też nowa miesz-kanka Lipin, Natalia Rogiń-ska. Z wykształcenia i zawo-du skrzypaczka. Barbara Wicher

polub Czas Margonina

Niech żyje bal w Lipinach

Świetna muzyka, kolo-rowe stroje i szalona za-bawa to synonimy niemal każdego balu karnawało-wego.

Również na tegorocznym balu przebierańców w Szko-le Podstawowej w Lipinach nie zabrakło dobrego hu-moru i świetnej rozrywki. Już w ferie uczniowie szukali inspiracji na ciekawy strój, dlatego na balu znalazły się Kopciuszki, księżniczki, cza-rownice, Pippi Langstrumpf,

Zabawa karnawałowa w szkole w Lipinach.

szkieletory i kowboje. Zaba-wę umilił słodki poczęstu-nek od rady rodziców, a do zabawy motywował konkurs na Królową i Króla balu. Naj-bardziej kreatywne i orygi-nalne stroje, które spotkały się z pozytywną opinią jury, zostały dodatkowo nagro-dzone.

Kiedy wybrzmiał ostatni kawałek wszyscy czuli pe-wien niedosyt, dlatego już teraz planują strój na kolej-ny bal.

SP Lipiny

Zagłosuj na kobietę roku!

1 marca rozpoczniemy internetowe głosowanie na Kobietę Roku 2012. Wynik plebiscytu ogło-simy podczas marcowej uroczystości dedykowa-nej wszystkim paniom z terenu miasta i gminy Margonin. Specjalnie dla nich na hali sportowej wystąpią m. in. aktorzy Teatru Tańca z Poznania.

Głosować na wybraną pa-nią będzie można od dnia 1 marca na stronie inter-netowej www.margonin.pl Wyniki ogłosi podczas im-prezy burmistrz.

Wielki zjazd abslowentów

25 maja do Margonina zjadą absolwenci naszej podstawówki, którzy szkołę ukończyli w latach

1945 - 1980.

Organizatorzy, czyli bur-mistrz Miasta i Gminy Margonin wraz z Janem Margowskim zaprosili ab-solwentów aż z 35 roczni-ków! W ośrodku Komfortu może się więc pojawić na-wet kilkaset gości z całego kraju i zagranicy. Szcze-gółowe informacje już w marcowym numerze Czasu Margonina. Red

Łącznie do konkursu zgło-siło się 17 kandydatów. Wy-bór jest trudny, zwłaszcza że nowy dyrektor będzie miał mało czasu na zorganizowa-nie tegorocznej edycji Wia-trakalii. Także sam ośrodek kultury wymaga reorganiza-cji.

- Osoba dyrektora musi łączyć w sobie kulturalną pasję z umiejętnością za-rządzania ośrodkiem i jego pracownikami - podkreśla burmistrz Janusz Piechocki. Wybór jest o tyle ważny, że zgodnie z przepisami nowy dyrektor podpisze umowę pracy na minimum trzy lata. - Tu nie ma miejsca na przy-padkowość, dokładnie anali-zujemy każdą kandydaturę. Nowy dyrektor będzie dłu-goterminową inwestycją w margonińską kulturę. Inwe-stycją, która musi się zwró-cić - podkreśla burmistrz. I nie ukrywa, że oprócz roz-sądnego rozdysponowania dotacją na widowiskowe koncerty i imprezy, należy zwrócić uwagę na koncepcję rozwoju i wspierania uzdol-nionej młodzieży. Stawia się bowiem na pracę u pod-

Już w następnym nume-rze spytamy nowego dy-rektora o pierwsze wra-żenia i pomysły na rozwój kultury w Margoninie.

staw. Nowy szef MGOK bę-dzie też musiał skupić wokół ośrodka lokalnych artystów i twórców.

Wśród kandydatów na uwagę zasługują Michał Górski (aktor z Radomia i dziekan prywatnej uczelni w Warszawie, doktor Państwo-wej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej) i

Jakub Baranek (aktor Teatru Ósmego Dnia z Poznania, w trakcie doktoratu na UAM). Jest też jedna kobieta - Na-talia Kuklińska z Wągrowca. Z kulturą związana od 15 lat, obecnie peni funkcję za-stępcy dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Wągrowcu. Jest wysoce prawdopodob-ne, że wśród tej trójki jest

Page 4: Czas Margonina

4 luty 2013Czas Margonina KOLĘDA

Nartostradą w góry, czyli ferie na stokuByło mroźno, ale wspa-

niale! Razem z naszymi opiekunami – Alicją Mi-chalską, Jolantą Rajek, Ra-fałem Gimzickim, Karolem Kwaśnym oraz Maciejem Nowakiem pojechaliśmy na narty do Szklarskiej Po-ręby.

Przez tydzień emocje i sportowa rywalizacja sięgały zenitu! Wraz instruktorami narciarstwa i opiekunami do-skonaliliśmy technikę jazdy na nartach. Dla niektórych z nas były to pierwsze ślizgi na nartach. Już drugiego dnia doskonale radziliśmy sobie z ,,górskimi szczytami”. Ad-renalina towarzyszyła każ-demu, a drobne, bezbolesne upadki były powodem śmie-chu i jeszcze większą zachętą do dalszej jazdy.

Mimo kilkugodzinnego

Aktualne wiadomości możesz śledzić na FB Cza-su Margonina. Polub nas i bądź na bieżąco.

Miłość przez skypa

zmagania na stoku, niektó-rzy z nas mieli jeszcze siły, aby zagrać w piłkę w hali sportowej. Wracając do Mar-gonina wstąpiliśmy na ba-sen do Hotelu Gołębiewski w Karpaczu. To były niesamo-wite i niezapomniane chwile!

Kilkanaścioro uczniów z naszej gminy miało sfi nan-sowany wyjazd w całości, a dla reszty udało się pozyskać częściowe dofi nansowanie. Pomogli w tym burmistrz Ja-nusz Piechocki oraz szefowa naszego ośrodka pomocy społecznej, Bożena Kaźmier-czak.

Chcemy podziękować wszystkim, dzięki którym mogliśmy wyjechać na ferie. Mamy nadzieję, że zimowy wypoczynek w górach stanie się coroczną tradycją naszej szkoły. Uczestnicy

zimowiskaNa zimowisku w górach wypoczywało aż 46 uczniów z naszej gminy.

O pierwszych refl ek-sjach po tegorocznej ko-lędzie ks. proboszcz Piotr Til opowiada Barbarze Wicher.

W dużych miastach licz-ba domów, które chcą przyjąć kolędę maleje. Ksiądz też ma podobne spostrzeżenia?

Nie. W Margoninie kolędy nie przyjęło ok. 7 proc. ro-dzin. Przyczyny były różne: praca, wyjazdy na ferie. Na palcach jednej ręki mogę policzyć rodziny, które rze-czywiście odmówiły kolędy. Margonin to mała miej-scowość, większość rodzin mieszka tu od pokoleń i ich więź z Kościołem jest więk-sza niż w dużych miastach, gdzie jest wiele rodzin na-pływowych.

Tutaj ludzie zapraszają księdza z przyzwoitości?

Nie, nie uogólniajmy. Ale nawet jeśli tak jest, to mieszkańcy obecni na ko-lędzie są bardzo życzliwi. Czy doczekam czasów, że z kolędą pójdę tylko do tych domów, które wcześniej zgłoszą chęć przyjęcia księ-dza? Nie wiem, wierzę, że nie doczekam, choć czasy tak szybko się zmieniają.

A wśród tych życzli-wości padają trudne pytania? Na przykład o politykę albo sprawy oby-czajowe?

Oczywiście, że padają trudne pytania. I trzeba próbować na nie odpowie-dzieć. Kolęda to jednak od-wiedziny duszpasterskie,

dlatego unikam rozmów o polityce, plotkowania i rozmów o sąsiadach. Jeśli chcę o kimś coś wiedzieć, to wolę zapytać go osobi-ście. Mieszkańcy nie pytali mnie o poglądy polityczne, albo na kogo głosowałem lub będę głosował w przy-szłych wyborach.

A nie czuje się ksiądz sprowokowany, gdy od-wiedza ludzi żyjących w nieformalnym związku?

Nie, dlaczego? Staram się być otwartym człowie-kiem. Naturalnie, jeśli ktoś deklaruje się jako osoba wierząca, to zachęcam do zawarcia sakramentalne-go małżeństwa. Nic ponad to. Mam jednak obowiązek powiedzieć, że wybierając taką drogę życia nie mogą przystępować do sakra-mentów. Kościół jednak

nie jest dla nich zamknięty. Chrystus ustanowił Kościół nie dla świętych, lecz dla lu-dzi słabych i grzesznych, by w nim osiągnęli zbawienie. Kościół do niczego nie zmu-sza, na pewno trzeba roz-mawiać, przekonywać, roz-wiewać wątpliwości, nawet jeśli ktoś je ma w sprawach np. nauki Kościoła. Czasem młodzi ludzie mówią, że nie biorą ślubu bo nie mają pieniędzy, wtedy mówię im, że w naszej parafi i moż-na złożyć ofi arę, ale nie jest to obowiązkowe.

No właśnie kolęda ma być okazją do poznania potrzeb wiernych. Jakie ksiądz ma pierwsze re-fl eksje po tegorocznej kolędzie?

Pierwsza to radosna: w ludziach jest wiele dobra, które należy pokazywać.

Druga to ta smutna: związ-ki niesakramentalne, brak pracy, szczególnie wśród ludzi młodych, wyjazdy za pracą za granicę, rozłąka i tęsknota.

Czuję wtedy słabość i bezsilność, bo nie wszyst-kim mogę pomóc. Propo-nuję wspólną modlitwę.

Proszę mi wierzyć, ale obietnica, że ja proboszcz będę się za nich modlił dodaje ludziom otuchy, uświadamia, że nie są sami, że ktoś o nich myśli, wspie-ra ich duchowo.

Zapraszam do kościo-ła na nabożeństwa, by modlili się we wspólno-cie. Tomasz Merton po-wiedział, że „nikt z nas nie jest samotną wyspą”. Duchowości przez sky-pa nie prześlemy, miłości zresztą też nie.

Ul. Gwiaździsta będzie następna

MARGONIN Drogi na Osiedlu były tematem na komisji rady gminy. Kolej-ną po ul. Leśnej ma być ul. Gwiaździsta. Jej budowa za-leży jednak od rozstrzygnię-cia dwóch, dużych przetar-gów drogowych. Burmistrz zapowiedział, że jeśli uda się zaoszczędzić pienią-dze, to rozważy budowę ul. Gwiaździstej. Radny Tomasz Gorkowski zasugerował, że wraz z budową nowej ulicy, warto pomyśleć o połącze-niu z przystankiem autobu-sowym. – W tym roku wyda-jemy na drogi 7 mln zł, a na wszystkie trasy potrzebowa-libyśmy 20 mln zł. Dobrze, że nasze oczekiwania rosną, ale musimy pamiętać, ze w 2012 r. na Osiedlu powstała ul. Leśna i trawiaste boisko – zauważył burmistrz.

Zimowa burzaGMINA MARGONIN Na

początku lutego przez gmi-nę przeszła burza. To dość nietypowe, jak na tę porę roku zjawisko atmosferycz-ne spowodowało trochę szkód. Przez kilkadziesiąt minut nieprzejezdna była droga wojewódzka w kie-runku Wągrowca. Strażacy usuwali w Toniszewie zwalo-ne na jezdnię drzewo.

Jak podali synoptycy pod-czas burzy siła wiatru w po-rywach wynosiła nawet 90 km/h, a temperatura pod-czas samej burzy wzrosła do 7 st. Celsjusza, by później spaść do 3 st.

Podczas wizyt duszpasterskich padają trudne pytania. I trzeba próbo-wac na nie odpowiedzieć.

Page 5: Czas Margonina

5luty 2013Czas MargoninaTURYSTYKA

Co z tą plażą?

Wiele kontrowersji wzbu-dziło umiejscowienie kom-pleksu zjeżdżalni, który stanął niemal na środku do-tychczasowej, piaszczystej plaży. Koncepcji i pomysłów na jej lepsze usytuowanie było więcej niż terenu, na którym faktycznie mogła stanąć nowa atrakcja. Więk-szość ziemi wokół jeziora jest od kilkunastu lat po prostu prywatna.

Niby nasze, a jednakHistoria zmian właścicieli

gruntów i nieruchomości wo-kół margonińskiego jeziora liczy kilkaset stron aktów no-tarialnych i różnych umów. Gmina stała się właścicielem niejako „przymusowo” tuż po zmianie ustroju, w 1991 r. Decyzją komunalizacyjną wojewody pilskiego, Walde-mara Jordana blisko 10 ha ziemi wraz z ośrodkiem wy-poczynkowym stało się wła-snością gminy Margonin. Nic nas to wtedy nie kosztowało.

To jednak nie oznaczało, że mogliśmy gospodarować ho-telem i domkami, jak chcie-liśmy. Większość budynków była bowiem w tzw. użytko-waniu byłych państwowych przedsiębiorstw, które wy-syłały tutaj na urlop swoich pracowników. I tak domki miały np. miejskie przedsię-biorstwo gospodarki komu-nalnej w Gnieźnie, policja, spółdzielnia pracy Wenus z Poznania i kilka osób pry-watnych. Teoretycznie więc Margonin był właścicielem ośrodka wraz z linią brzego-wą, ale nieuregulowane sto-sunki właścicielskie sprawiły, że nie gmina nie mogła w pełni korzystać z prawa wła-sności. Do 1994 r. udało się wydzielić większość działek i przenieść prawo do gruntu na faktycznych użytkowni-ków domków. Pierwsze „ka-wałki” ośrodka trafi ały w pry-

Większość terenów byłego ośrodka turystycznego nadal jest prywatna. Gmina ze sporą „przebitką” odkupować sprzedane tereny zaczęła dopiero w 2007 r.

Latem nasza plaża będzie większa

Wraz z powstaniem kompleksu zjeżdżalni wodnych plaża nad jeziorem margonińskim zostanie rozbudowana i poszerzona.

Podyskutuj o zmianach na plaży na facebooku Czasu Margonina.

watne ręce.Ośrodek za ścieki

Większość gruntów, w tym spory hotel należał do gmi-ny. Władze nie bardzo miały pomysł skąd wziąć pieniądze i jak w nowej rzeczywistości zarządzać obiektem. Rok po decyzji wojewody (1992), ów-czesny burmistrz Jerzy Kado sprzedał niemal 6,5 ha grun-tu (w tym hotel) małżeństwu Horodeckich za niespełna 350 tys. zł.

Transakcja odbyła się bez-gotówkowo. Krzysztof Horo-decki, prywatnie właściciel Przedsiębiorstwa Projekto-wo-Inżnieryjnego Ekolog, zobowiązał się wykonać oczyszczalnię z kolektorami i przepompownią o wartości gruntów kupionych od gmi-ny.

Nowy właściciel miał wów-czas wizję modernizacji ho-telu, budowy boisk, kortów

i nota bene zjeżdżalni wod-nych. Wraz z hotelem bur-mistrz Kado sprzedał spory kawałek plaży, zostawiając sobie stary stadion.

Prosimy o plażęFirma Ekolog była właści-

cielem sporej części ośrodka od 1992 r. Pięć lat później przedsiębiorstwo Perfekt - druga fi rma K. Horodec-kiego podpisała w gminie kolejną umowę. Tym razem gmina wymieniła stadion na działkę, gdzie stoi obecny stadion Leśnika. Także tym razem transakcja odbyła się bezgotówkowo. Biznesmen miał wybudować stadion, a gmina miała podłączyć jego hotel do kanalizacji.

Jeszcze wtedy hotel dzia-łał, a na jego terenie odby-wały się imprezy: zlot fanów Kalendarza Szalonego Ma-łolata, czy koncert Big Day.

W międzyczasie sprzedano też grunty pod prywatnymi domkami.

Ekolog, czyli pierwsza fi r-ma K. Horodeckiego do gry wróciła w 1998 r. W 2003 r. J. Kado podpisuje z Ekologiem, który jest wtedy właścicie-lem sporej części plaży, po-rozumienie na nieodpłatne udostępnienie plaży i drogi dojazdowej do niej.

Już wtedy fi rmy K. Horo-deckiego zaczynają mieć fi nansowe trudności. Przed-siębiorca nie jest w stanie utrzymywać plaży, dlatego chętnie oddaje „kłopotliwą” nieruchomość gminie. Od 2003 r. to gmina płaci za kon-serwacje pomostów, utrzy-manie czystości i zatrudnia latem ratowników.

Gmina odkupuje plażęW 2005 r. fi rmy K. Horodec-

kiego stają się niewypłacal-

ne, a nieruchomości zajmuje syndyk masy upadłościowej. Pierwszy pod młotek idzie hotel, który kupuje od spół-ki Fort (kolejna fi rma K. Ho-rodeckiego) W. Majchrzak. Cena: 89 tys. zł. W 2007 r. do gry o sprzedane przez J. Kado nieruchomości przy-stępuje Leszek Łochowicz, ówczesny burmistrz. Za pra-wie 88 tys. zł w imieniu gmi-ny kupuje plażę z deptakiem. To niespełna hektar, a przy-pomnijmy że całość ośrod-ka (6,5 ha) gmina sprzedała wcześniej za ok. 350 tys. zł. Syndyk spółki Ekolog w 2007 r. za prawie 845 tys. zł sprze-daje rekreacyjne tereny ro-dzinie Błażkowskich (stadion, ośrodek wypoczynkowy i jeź-dziecki). Jednocześnie radni pozwalają budować przy je-ziorze domy.

W tym samym roku gmi-na kupuje od syndyka kilka małych działek przy ośrodku i stadionie. Za darmo dosta-jemy drogę dojazdową do plaży, którą J. Kado sprzedał K. Horodeckiemu. Dlaczego gmina nie starała się odkupić wtedy atrakcyjnych terenów? - Nie mieliśmy tylu pieniędzy, więc nawet nie podeszliśmy do przetargu - przyznaje Zbigniew Janke, ówczesny przewodniczący rady. Tym-czasem cena turystycznych terenów stale rosła. Obecny właściciel tylko za tereny po starym stadionie chce obec-nie aż 3 mln zł.

Ostatnią transakcję związa-ną z tymi terenami państwo Błażkowscy dokonali sprze-dając dwie działki budowla-ne ówczesnemu sekretarzo-wi gminy i jego małżonce (wg oświadczenia majątkowego 2600 mkw za 55 tys. zł).

Red

Obecne miejsce na plaży było jedynym możliwym do postawienia zjeżdżal-ni wodnych. Od nowego sezonu plaża zostanie po-szerzona.

Uspokajamy – zjeżdżalnie nie zabiorą nam miejsca do wypoczynku. Już pod koniec 2012 r. zerwano as-falt prowadzący do stare-go pomostu. Teraz na jego miejscu będzie plaża. Na sesji radni rozważali, czy po

lewej stronie od zjeżdżalni zostawić trawiastą plażę, czy usypać tam piasek.

– Widząc ile osób wybie-ra wypoczynek na piasku najprawdopodobniej wy-bierzemy to drugie rozwią-zanie – mówi burmistrz Ja-nusz Piechocki.

Plaża zostanie poszerzo-na o kilkanaście metrów linii brzegowej, czyli o tyle ile ma obecna plaża. Roz-budowa w lewą stronę jest jedyną szansą na posze-

rzenie plaży. Reszta terenu przy jeziorze należy bo-wiem do właściciela hotelu.

W planach jest też budo-wa nowego pomostu. Roz-ważane są dwa warianty: budowa drugiego równole-głego lub bardziej prawdo-podobne rozwiązanie, czyli przesunięcie istniejącego pomostu nieco w lewo, do-budowanie kawałka i połą-czenie go ze starą częścią.

– W ten sposób otrzyma-libyśmy zamknięte kąpie-

lisko. Znacznie bezpiecz-niejsze i funkcjonalniejsze rozwiązanie niż dwa rów-noległe pomosty – oce-nia Marek Nowaczewski z UMiG.

Na styczniowej sesji rad-ni zmienili plan zagospo-darowania przestrzennego plaży. Dzięki temu istnieje możliwość dalszej rozbu-dowy plaży w górę oraz budowy na niej WC, szatni i lokalu gastronomicznego.

Barbara Wicher

A może praca w hotelu?

SZKOLENIA Bezrobotni mieszkańcy, którzy skończyli 50 lat i są zarejestrowani w urzędzie pracy mogą skorzy-stać z bezpłatnych szkoleń: recepcjonista lub intendent hotelowy oraz animator czasu wolnego. Organizato-rzy zapewniają stypendium i trzymiesięczny płatny staż (1500 zł)!

Szczegółowe informacje pod nr. tel. 67/ 345 04 43 albo email: [email protected]

Page 6: Czas Margonina

6 luty 2013Czas Margonina MÓJ MARGONIN

Pękła rura WODA Pod koniec stycznia pękła duża rura ciśnienio-wej kanalizacji sanitarnej w okolicy Pl. Suwalskiego. Usuwanie awarii trwało dwa dni, żeby zlokalizować pęknięcie trzeba było roz-kopać chodnik i podjazd na jednej posesji. Problemem było też usytuowanie rury w pasie drogi wojewódzkiej, na skrzyżowaniu kanaliza-cji wodnej, burzowej i rury gazowej. To była najpoważ-niejsza awaria w ostatnich miesiącach. Łagodna zima sprawia za to, że pracowni-cy wodociągów mają o wiele mniej zgłoszeń zamarznięć wody w rurach. W razie awarii możemy zadzwonić na numer 67/ 28 46 608. Pracownicy margonińskich wodocią-gów wyjeżdżają na zgło-szenia przez całą dobę. Red

Co dalej po gimnazjum? 2 marca w Zespole

Szkół Licealno-Gimnazjal-nych w Ratajach odbędą się powiatowe targi edu-kacyjne. Przyjdź i znajdź zawód dla siebie!

Obok egzaminu, którego wynik ma znaczenie przy przyjęciu do szkoły ponad-gimnazjalnej, trzecia klasa to również czas podejmo-wania decyzji, co do przy-szłości. Badania naukowe pokazują, że młodzież naj-częściej oczekuje porady w wyborze drogi zawodowej od swoich rodziców. Są uczniowie, którzy nie zna-ją zawodów i są niedoin-formowani, ale ich rodzice przecież pracują w określo-nych zawodach, więc mogą służyć informacjami o swo-ich i pokrewnych stanowi-

Dziadkowie świętowaliBabcie i dziadkowie

świętowali w szkołach w Lipinach i Radwan-kach oraz w naszym przedszkolu.

W szkołach podstaw-wych w Lipinach i Radwan-kach Dzień Babci i Dziadka już od wielu lat wpisany jest w kalendarz uroczystości szkolnych.

W Radwankach uroczy-stość przygotowali naj-młodsi uczniowie szkoły. Dzieci klas I-III przedstawi-ły piękną inscenizację dla swoich bardzo licznie przy-byłych Babć i Dziadków. Wspaniała publiczność po-dziwiała i gromko oklaski-wała swoje ukochane wnu-ki, które pięknie recytowały wiersze, radośnie śpiewały piosenki, zatańczyły weso-łe tańce. Dzieci do występu przygotowały panie wycho-wawczynie Mariola Chra-plak, Ewa Simińska i Wiolet-ta Wolska.

Tymczasem w Lipinach uczniowie pierwszych trzech klas, pod kierunkiem pań: B. Kowalskiej, J. Gallas i B. Duszejko przygotowali m. in. parodię znanego te-leturnieju. Żeby zobaczyć występ swoich wnuków do szkoły przyszło aż 80 dziadków i babć. Ucznio-wie deklamowali wesołe wierszyki i śpiewali piosen-ki. W szkolnej „Familiadzie” w rolę rywalizujących ze sobą drużyn babć i dziad-ków wcielili się uczniowie klasy II. Teleturniej rozba-wił wszystkich do łez. Nie zabrakło wesołego dziad-ka Romka, lubiącego piłkę nożną dziadka Tadka, czy też robiącej fenomenal-

ne omlety babci Kazi. Po-dobnie jak w programie telewizyjnym prowadzący opowiadał dowcipy. Turniej zakończył się remisem, a nagroda została przekaza-na prawdziwym babciom i dziadkom. Wszyscy se-niorzy zostali obdarowani serduszkami wykonanymi techniką origami.

Dzień Babci i Dziadka ob-chodzono też we wszyst-kich grupach i oddziałach Przedszkola Samorządo-wego w Margoninie. Dzie-ci wraz ze swoimi paniami przygotowały program artystyczny i upominki. Przedszkolaki z ogromnym zaangażowaniem tańczyły, śpiewały, recytowały wier-szyki i składały życzenia. Na zakończenie części ar-tystycznej dzieci wręczyły swoim najukochańszym dziadkom przygotowane prezenty.

skach pracy. Młodzi ludzie nie zawsze

znają siebie, swoje zainte-resowania, możliwości, ale przy pomocy rodziców ła-twiej im będzie opisać swo-je mocne i słabe strony, ewentualne przeciwwska-zania w wyborze zawodu, cechy charakteru i uzdol-nienia.

Dla gimnazjalistów trud-na też jest konfrontacja własnych możliwości i pre-ferencji z wymaganiami zawodu i rynku pracy. W takich sytuacjach zarów-no młodzież, jak i rodzice mogą liczyć na pomoc i wsparcie specjalistów (na-uczycieli, doradców zawo-dowych, wychowawców). Szkoły ponadgimnazjalne i placówki wspomagające oświatę z terenu powiatu

chodzieskiego również wy-chodzą naprzeciw potrzeb młodych ludzi, organizu-jąc „Powiatowe Targi Edu-kacyjne”. W dniu targów wszystkie szkoły otwierają swoje drzwi dla przyszłych uczniów i prezentują ofer-tę edukacyjną na nowy rok szkolny. Śledzenie tej ofer-ty jest szczególnie ważne ze względu na zachodzące od ubiegłego roku rewo-lucyjne zmiany w kształce-niu zawodowym. W czasie trwania targów można również poznać specyfi kę działalności instytucji zwią-zanych z oświatą i rynkiem pracy: Izby Rzemieślniczej, prywatnych pracodawców, Powiatowego Urzędu Pra-cy, placówek zrzeszonych w ramach Ochotniczych Hufców Pracy, Młodzieżo-

wego Ośrodka Socjotera-pii, Młodzieżowego Domu Kultury i innych.

Jak co roku, organizacją targów zajmują się pra-cownicy Poradni Psycholo-giczno – Pedagogicznej w Chodzieży, którzy w trakcie trwania tej imprezy zainte-resowanym lub niezdecy-dowanym oferują spraw-dzenie swoich preferencji zawodowych przy pomocy testów multimedialnych.

Serdecznie zapraszamy gimnazjalistów i ich ro-dziców, w sobotę 2 marca 2013 r. do Zespołu Szkół Licealno – Gimnazjalnych w Ratajach, w godzinach od 10.00 do 14.00.

Jolanta Wojtasiak, Maria Kozdroń

Dla swoich Babć i Dziadków wystąpiły przedszkolaki ... i najmłodsi ze szkoły w Lipinach.

Babcie i Dziadkowie z Radwanek nie żałowali pochwał dla wnuków, a wychowawczynie zgodnie stwierdziły, że dziadkowie są najlepszą wi-downią dla dziecięcych występów.

Page 7: Czas Margonina

7luty 2013Czas MargoninaNASZE SPRAWY

Ale pyszne były te sałatki.....

Uwaga zdolni ucznio-wie i sportowcy z naszego gimnazjum! Do 28 lutego możecie złożyć wniosek o stypendium.

Uczniowie z naszego gim-

nazjum mogą się starać o pomoc fi nansową z pierw-szy semestr roku szkolne-go. Stypendium wynosi 100 zł na miesiąc.

Do wzięcia są trzy rodza-je stypendiów: naukowe za szczególne osiągnięcia w określonym przedmiocie, artystyczne dla wybitnie uzdolnionych plastycznie lub muzycznie oraz spor-towe za osiągnięcia w co najmniej jednej dyscyplinie sportu.

Kandydat do stypendium musi spełniać co najmniej jeden z wymienionych w uchwale rady miasta i gmi-ny warunek. Jego średnia ocen za I półrocze wynio-sła przynajmniej 5,0 i miał wzorową lub bardzo do-

brą ocenę z zachowania. Stypendium dostaną także uczniowie, którzy w ostat-nim półroczu byli fi nalista-mi konkursów przedmio-towych lub byli laureatami przynajmniej etapu woje-wódzkiego olimpiad. Do tego trzeba się wykazać min. bardzo dobrą oceną z zachowania.

Na dodatkowe pieniądze na naukę mogą też liczyć uczniowie, którzy w czasie ostatnich 6 miesiący byli lauretami konkursów ar-tystycznych lub zawodów sportowych, co najmniej na szczeblu wojewódzkim i mają przynajmniej dobrą ocenę ze sprawowania.

Wniosek o stypendium może złożyć dyrektor, rada rodziców, dyrektor bibliote-ki lub domu kultury, kluby i organizacje sportowe z terenu gminy albo rodzice lub opiekunowie prawni.

W ubiegłym półroczu sty-pendium naukowe otrzy-

mało 17 gimnazjalistów. Najwyższe średnie mieli: Martyna Gorkowska (5,39), Szymon Gągorek (5,27), Pa-trycja Michalska (5,22) i Ma-ciej Bukowski (5,21).

W ostatnim semestrze nie przyznano natomiast żadnego stypendium spor-towego i artystycznego.Łącznie na stypendia Mia-

sta i Gminy Margonin oraz

Nasze przedszkolaki spotykają się z pielę-gniarką Marią Szyma-nowską, która opraco-wała program z zakresu promocji zdrowia „Moje ciało to mój skarb”.

Program realizowany jest na zajęciach odbywają-cych się raz w miesiącu we wszystkich grupach wieko-

wych. Dotychczas odbyły się spotkania pt.: „Zioła”, „Higiena osobista” i „Moje ciało to mój skarb”. Celem spotkań jest uświadomie-nie dzieciom konieczności dbania o własne zdrowie, aby do późnych lat swoje-go życia mieć dobre samo-poczucie i siły witalne do działania. Hanna Fiebig

Bliżej do urnyRADWANKI Komisarz wy-

borczy w Pile zgodził się na utworzenie nowego lokalu wyborczego w Radwankach. Ma to podnieść frekwencję przy okazji wyborów. Do tej pory wielu mieszkańców re-zygnowało z oddania głosu z uwagi na sporą odległość do najbliższego lokalu wybor-czego. Głosować najpraw-dopodobniej będziemy w miejscowej szkole.

Sprawdzą świa-tła przy USC

MARGONIN Straż miej-ska i policjanci z drogów-ki przyjrzą się ustawieniu świateł na skrzyżowaniu przy USC. Na nieprawidło-we działanie świateł, które przełączają się na czerwone bez przekroczenia prędkości przez kierowcę, zwrócił uwa-gę na sesji rady gminy Woj-ciech Burzyński. Mundurowi swoje ewentualne ustalenia przekażą zapewne zarządcy drogi wojewódzkiej, do któ-rego należą światła.

112 w PoznaniuBEZPIECZEŃSTWO Od lu-

tego numer alarmowy 112 został przeniesiony z Cho-dzieży do Poznania.

Teraz każde zgłoszenie pod 112 będzie odbierał dyżurny z Poznania. To on będzie decydował o przeka-zaniu sprawy odpowiednim służbom, najprawdopodob-niej w Chodzieży lub Wą-growca. Nic to nie zmieni, jeśli chodzi o nasze bezpie-czeństwo.

Bez zmian pozostają nu-mery 997 - policja, 998 - straż pożarna i 999 - po-gotowie ratunkowe. Wykrę-cając poszczególne numery zostaniemy bezpośrednio połączeni z najbliższym ko-misariatem, szpitalem i stra-żą pożarną.

Dziś mamy przyjemność przedstawić Państwu gru-pę Przyjaciół Koziołka Ma-tołka z naszego przedszko-la.

Do grupy należą: Igor Ski-biński, Martyna Mikołajczak, Alan Kostrzewski, Adrian No-wicki, Kamil Jaremba, Oskar Kostrzewski, Kamil Żuchow-ski, Wiktoria Gawrych, Kac-per Hekert, Malwina Strze-bińska i Anna Staniewska

Grupą Przyjaciół Kozioł-ka Matołka opiekuje się Gabriela Płonka.

Nasze dzieciNasze dzieci

Stypendia czekają

CO WE WNIOSKU?Wniosek można pobrać na stronach Biuletynu Informacji

Publicznej (jak załatwić sprawę>karta usług>oświata) lub po-prosić o niego w urzędzie gminy.

Do wniosku musimy dołączyć: - potwierdzoną przez szkołę kopię świadectwa szkolnego- dokumenty potwierdzające osiągnięcia naukowe, arty-

styczne, sportowe- opinię wychowawcy lub opiekuna artystycznego/sporto-

wego potwierdzoną przez dyrektora szkoły albo opiekuna artystycznego/sportowego

- uzasadnienie wniosku i opinię rady pedagogicznej- średnią ocen za ostatnie półrocze

W zdrowym ciele...Dzieci, które zostały w

ferie w domach na pewno się nie nudziły. W ośrodku kultury codziennie czekały na nie ciekawe zajęcia.

Przez całe dwa tygodnie instruktorzy MGOK prowa-dzili dla najmłodszych za-jęcia. Dzieci mogły nauczyć się przygotowywać smacz-ne i zdrowe kanapki, piec rogaliki i robić warzywne i owocowe sałatki. Program obfi tował w zajęcia muzycz-ne i plastyczne oraz lepienia w glinie, podczas których dzieci poznały nowe tech-niki artystyczne. Najmłodsi mieli wycieczki na miejskie lodowisko. Największą atrak-cją były jednak wyjazdy do

Tyle zabawy w całym mieściewągrowieckiego kina oraz Aquaparku. Na zakończenie dzieci w dyskotekowym sza-

leństwie i miłej zabawie za-kończyły ferie w mieście.

Marta Kaczmarek

stypendia Burmistrza w 2012 roku przeznaczono 13 tys. zł.

Oprócz tej pomocy zdolni uczniowie z mniej zamoż-nych rodzin mogą się sta-rać o stypendia socjalne, które przyznaje Miejsko - Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Margoninie. Red

Page 8: Czas Margonina

8 luty 2013Czas Margonina

Wybieramy kobPLEBISCYT „CZ8

Po raz pierwszy będziemy wybierać Kobietę Roku 2012. W tym plebiscycie chcemy przłecznym naszej gminy. Bezinteresownie poświęcając swój czas i wysiłek udowadniają

O sobie mówi: działaczka terenowa z powołania. Od ponad dwóch dekad wiceprze-wodnicząca regionalnego związku Kółek i Organizacji Rolniczych i przewodnicząca regionalnej rady Kół Gospodyń Wiejskich. Pre-zes gminnej rady KGW. Wraz z gospodyniami dba o kultywowa-nie regionalnej kuchni i folkloru. Chce rozbudować system opieki nad dziećmi na wsiach. W latach 1998 – 2010 radna powiatu cho-dzieskiego (SLD). Socjalistka z zamiłowania, rolniczka z zawodu. Do 1993 r. gospodarowała na 21 ha, hodując trzodę i bydło mlecz-ne. Gość każdej sesji rady miasta i gminy Margonin. Zawsze trzy-ma rękę na pulsie, jeśli chodzi o gminne drogi. Prywatnie matka trójki dzieci, babcia dla 11 wnucząt i prababcia dla 3.

Wejdwww.ma

i zagna aktywne

i nietuzKobiety R

Dobry duch margonińskiego Azylu. W UTW bez reszty oddaje się prowadzeniu zajęć m. in. z szydełkowania. Jej prace ozda-biają większość gminnych uroczystości. Regu- l a r -nie wystawia swoje obrazy w Pile, jej twórczość na stałe wpisały się w artystyczne imprezy m. in. w domu kultury w Łobżenicy, Muzeum Rolnictwa w Szreniawie czy Regionalnego Muzeum w Osieku. W 2005 r., w chodzieskim plebiscycie, wraz z stowarzy-szeniem Azyl znalazła się w gronie Siedmiu Wspaniałych, w ka-tegorii kultura. Krystyna Grześkowiak pochodzi z Nowego Tomyśla. W Margoni-nie pracowała jako księgowa w PGR i recepcjonistka w hotelu na plaży. Prywatnie jest mamą dwójki dzieci, a córkę Anię „zarazi-

Najmłodsza stażowo sołtyska gminy Mar-gonin. Wcześniej była już przewodniczącą KGW w Radwankach. – Wiedziałam, że bycie

sołtysem to nie jest łatwy chleb – przyznaje. P o ponad dwóch latach na stanowisku nadal nie może się pogodzić z małym zaangażowaniem mieszkańców w ży-cie wsi. Organizuje więc liczne imprezy integracyjne: dzień dziec-ka, andrzejki, sylwestra, a latem festyny. Jej kolejnym pomysłem są warsztaty z gotowania, które chce wkrótce zorganizować w Radwankach. Od 19 lat pracuje w zakładzie wylęgu drobiu. A po pracy oddaje się zajęciom społecznym. Mama dwójki dzieci.

Drugą kadencję jest sołtyską Sułasze-wa. Gdy poprzedni sołtys rezygnował ze

stanowiska wybór padł na nią. Wszyscy mieszkańcy znali ją z prężnej organizacji

imprez integracyjnych. – Pomyślałam: to nieduże so-łectwo, więc może dam radę – mówi o sobie skromnie. Radę daje do dziś: w tym roku chce dokończyć altankę we wsi i postawić w Sułaszewie plac zabaw. Z funduszu sołeckiego zaplanowała też opracowanie projektu na nową, utwardzoną drogę w Sypniewie, w kierunku na GPZ. Jej wielkim marzeniem jest integracja miesz-kańców sołectwa. Pierwszym krokiem do tego mają być wyjazdy nad morze w ramach funduszu sołeckiego.

W Zbyszewicach i okolicy znana z uśmiechu i życzliwości. Wraz z mężem prowadziła gospodarstwo, teraz jest na rencie. Wiceprzewodnicząca KGW. Od dwóch lat realizuje życio-we marzenie i w okolicy świąt buduje na swoim podwórku żłóbek. Początkowo miała być to atrakcja tylko dla rodziny, ale z czasem do żłóbka zaczęli się schodzić okoliczni mieszkańcy. W ubiegłym roku dołożyła do instalacji muzykę i profesjonalne oświetlenie, w tym roku marzy jej się kolejne zwierze w inwentarzu – wielbłąd. Prężnie działa przy organizacji wiejskich imprez. Jej kosz darów lasu zwyciężył na pierwszych Dniach Runa Leśnego w Lipinach. Babcia pięciu wnucząt.

Przyszywana babcia dla połowy Adolfo-wa. Wraz z synem wychowuje czwórkę swo-ich wnucząt, dzięki czemu nadal ma świet- n y kontakt z młodzieżą. Wcześniej działała z Związku Młodzieży Wiej-skiej i komitecie rodzicielskim. Pracę zaczęła w wieku 13 lat na rodzinnym gospodarstwie, większość życia przepracowała jako magazynier budowlany w Adorolu, ale była też kucharką w hote-lu w Sypniewie i pracownikiem palarni kawy Prima. Pochodzi ze Studziec, ale obecnie mieszka w Adolfowie. Jej pasją jest kontakt z młodymi ludźmi, do dziś udziela się przy organizacji charytatyw-nych imprez, zbierała np. na budowę sali sportowej przy szkole w Radwankach.

To trzecia kadencja, kiedy w Młynarach sołtyską jest Marianna Gustek. Z zawo-

du rolniczka, z zamiłowania społecznik. Przed objęciem funkcji sołtysa czynnie

u d z i e l a - ła się w miejscowym Kole Gospodyń Wiejskich i przy organizacji wiejskich imprez. Raz nawet urządziła Dzień Dziecka na swoim podwórku. Dumna z inwestycji we wsi. – Nawet mi się nie śniło, że w Młyna-rach zainwestowane zostaną takie pieniądze – mówi o ścieżce pie-szo-rowerowej łączącej wieś z Margoninem. Stawia na młodych i to z myślą o nich chce podejmować decyzje o funduszu sołeckim. Obecnie jest na emeryturze, lecz nie siedzi bezczynnie. Jej wielką radością jest dwójka wnuków.

Emerytowana nauczycielka geognieistniejącej już szkole w Zbyszew13 lat szefowała przedszkolu saMargoninie. – Dwie godziny kazałdziłam się być dyrektorką na jedeże zostałam aż do emerytury – wsgo Stowarzyszenia Diabetyków kszefowa nie tylko organizuje wykłkrzycę, ale też wypełnia im czas wDzięki jej staraniom margonińskraz w roku organizuje dla mieszkmu cukru we krwi. Dzięki tym akjuż u kilku osób. W tym roku plancukru w margonińskim gimnazjum

Od 6 lasko „od

sołtysemrefor- mie samorzka podatków znała troski i potrzeców sołectwa. Jak przyszło do wyjuż wcześniej wiele spraw za mężanych obaw czy podołam”. Już w pizałatwić nową drogę w Bugaju. Wdokończenie, podobnie jak o przew kierunku Próchnowskich Osad.ski o modernizację oświetlenia nnowie oprócz polbrukowych drógzabaw i nowoczesna sala dla przeboisko wielofunkcyjne, chociaż wże mi czasem już wstyd prosić o koAnna Gawrych pochodzi z Kobylcana przywiodła ją miłość. Jest matkpięciorga wnucząt. Emerytowana

Ostatnia szefowa kuchni kultowej restaura-cji „Wrzos”. Kuchnią kierowała od 1981 r. aż do 2006 r., do zamknięcia knajpy. We „Wrzosie” za- częła pracować w 1968 r., tuż po skończeniu szkoły gastronomicznej w Pile. Pierwszym stanowiskiem była pomoc kuchenna, potem awansowała na kelnerkę i bufetową, by w końcu zostać szefową 5-osobowego zespołu kucharek. Gotowanie pozostaje jej pasją na-wet na emeryturze. W margonińskim UTW dba o oprawę kulinar-ną wielu imprez. Rzadko można ją spotkać w sklepach, bo nawet makarony wyrabia samodzielnie. Matka dwójki dzieci.

8. Jolanta Cieślik

1. Krystyna Grześkowiak

2. Renata Kabacińska

3. Anna Mikołajczyk

4. Marianna Gustek

5. Dorota Konys

7. Stanisława Kelm

6. Hanna Goślińska

9. Edwina Kreskowiak

Szczegóły głosowani

Page 9: Czas Margonina

9luty 2013Czas Margonina

Od 7 lat szefowa margonińskiego Koła Go-spodyń Wiejskich. Za jej kadencji wprowa- d z o -no regularne spotkania i integracyjne imprezy, jak grille czy Dzień Babci i Dziadka. Halina Nadybska gospodynią jest z za-miłowania. Rozwija współpracę z młodzieżą z domu kultury, pro-wadzi kulinarne zajęcia dla kobiet. Wraz z resztą członkiń można ją było spotkać na kulinarnym stoisku przy okazji np. dożynek, festynu archeologicznego czy Dni Runa Leśnego. Wychowała trój-kę dzieci i doczekała się pięciu wnucząt.

ietę roku 2012!ZASU MARGONINA” 9

zede wszystkim pokazać panie, które przez cały rok czynnie brały udział w życiu spo-każdego dnia, że warto rozwijać siebie i otoczenie, w którym się żyje.

dź na argonin.pl głosuj e, odważnezinkowe

Roku 2012!

Emerytowana nauczycielka historii, pracowała w Środzie Wlkp., Śmiłowie i do emerytury w Radwankach. Pro-wadziła samorząd uczniowski, była także założycielką spółdzielni uczniowskiej. Działała też w kole Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Obecna prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Margoninie. Roz-wija zajęcia z malarstwa i szydełkowania. Nic dziwnego, bo pry-watnie jest wielką fanką dziewiarstwa artystycznego.

Pomysłodawczyni i twórczyni margo-nińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wie-ku. Do 2012 r. prezes stowarzyszenia. Dzięki swojej charyzmatycznej osobowo-ści i rozległym znajomościom studenci jej uni-wersytetu mogli spotkać Pierwszą Damę Marię Kaczyń-ską czy wiceministra zdrowia. W 2012 r. została wybrana Seniorką Roku. Członkini Klubu Przyjaciół Parlamentaryzmu, działającego przy Sejmie. Radna powiatowa. Mało kto wie, że M. Maternowska to też utytułowana sportsmenka, która dwukrotnie startowała wraz z Ireną Szewińską na Mistrzostwach Polski w Lekkiej Atle-tyce. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów, a wkrótce babcia pierwszego wnuka.

Współtwórczyni margonińskiego Azylu, któ-ra nigdy nie odmówiła wprowadzenia no-

wej osoby do stowarzyszenia. Jej margoniń-skie pejzaże wiszą w wielu zakątkach Polski i kilku europejskich krajach. Czynnie działa w naszym Uniwersytecie III Wieku, prowadząc zajęcia z malarstwa. Za jej największy arty-styczny sukces można uznać nagrodę starosty chodzieskiego na Ogólnopolskim Biennale w Dąbrowie Górniczej (2012) za obraz „Wspomnienie jesieni”. Od 2010 r. członkini Związku Plastyków Artystów RP w Pile.Prywatnie mama dwóch zawodowych strażaków i babcia trzech wnucząt.

grafi i i WF w wicach. Przez

amorządowemu w łam czekać na swoją decyzję, zgo-en rok, ale tak mi się spodobało, spomina. Obecnie prezes Polskie-

koło „Słodzik” w Margoninie. Jako łady i prelekcje dla chorych na cu-

wolny np. wycieczkami po okolicy. kie stowarzyszenie przynajmniej kańców bezpłatne badanie pozio-kcjom udało się wykryć cukrzycę

nuje przeprowadzić akcję badania m.

Urodzona mieszkanka Kowalewa. Rol-niczka, która wraz z mężem prowadzi gospodarstwo i wychowuje trójkę dzieci. Rolę uprawia z pasji i wykształcenia. Zaangażowana w życie wsi, prężnie działa w KGW, gdzie co roku organizuje ogniska dla najmłodszych mieszkańców wsi i wraz z resztą pań przygotowu-je wieńce dożynkowe. Po pracy lubi poczytać książki, ulubiona to literatura kobieca. Nie ukrywa też swoich zainteresowań związa-nych z robótkami ręcznymi.

at sołtyska Próchnowa. Stanowi-dziedziczyła” po mężu, który był

m wsi przez pierwszych 16 lat po ządowej. Pracując jako inkasent-eby niemal wszystkich mieszkań-

yborów – decyzja była prosta. „ Ja a załatwiałam, więc nie było żad-ierwszym roku sołtysce udało się

W tym roku będzie zabiegać o jej edłużenie nowej drogi na Tereskę . Efekty przyniosły starania sołty-a wsiach. Tylko w samym Próch-g, powstał w ubiegłym roku plac edszkolaków. - Teraz czekamy na

w Próchnowie tak dużo się dzieje, olejne rzeczy - przyznaje sołtyska. a pod Wągrowcem, a do Margoni-ką dwóch córek i syna oraz babcią rolniczka.

Prężna rolniczka z Kowalewa. Wraz z mężem prowadzi spore gospodarstwo nastawione na produkcję trzody chlewnej. Pochodzi z Wyrzyska, a do Kowalewa trafi ła przez koleżankę, która poznała ją z obecnym mężem. Edyta Zwierzykowska ma dorosłe dzieci, a w sierpniu zo-stanie po raz pierwszy babcią. Po pracy zmienia się w perfekcyjną panią domu, typowa pedantka jeśli chodzi o czystość. Miłośniczka Internetu, zafascynowana internetowymi portalami o tematyce kulinarnej.

Mieszkanka Lipin, aktywnie działająca w miejscowej szkole i radzie sołeckiej. Od 6 lat organizuje pracę rady rodziców. Wspólnie z innymi rodzicami organizuje coroczną, charytatywną zabawę kar-nawałową, z której dochód zostaje przeznaczony na zakup pomo-cy naukowych. Pochodzi spod Kcyni, ale dorastała w Lipinach. Wraz z mężem pro-wadzi gospodarstwo. Po pracy uwielbia oglądać telewizyjne tele-turnieje wiedzy. Jak sama przyznaje 12-letni syn Filip wyprzedził ją w rodzinnej tabeli wyników.

Sołtyska i radna z Kowalewa. Społecznik z po-nad 30-letnim stażem. W latach 70-tych kiero-

wała w Kowalewie Związkiem Młodzieży Wiejskiej, czynnie działa do dziś w miejscowym kole gospodyń. Dzięki niej mieszkań-cy mogą się bawić na Dniu Matki, zakończeniu roku szkolnego. W tym roku chce zabrać mieszkańców nad morze. Dla młodych będzie się starać o dokończenie remontu sali wiej-skiej. – Mamy meble, mamy stół do bilarda i nie mamy miejsca – mówi. Wyznaje zasadę: integracja przez pracę. Marzy jej się, żeby remont świetlicy był podobny do ostatniego, kiedy to mieszkańcy zrobili wnętrze w większości własnymi środkami i siłami. Wychowała się w Poznaniu, miłośniczka teatru i operetki.

16. Maria Nowak

10. Anna Gawrych

15. Edyta Zwierzykowska

18. Stanisława Laskowska

12. Maria Burzyńska

13. Maria Maternowska

k

14. Irena Stefaniak

17. Halina Nadybska

11. Justyna Górzyńska

a w plebiscycie na str. 3

Page 10: Czas Margonina

10 luty 2013Czas Margonina

Moc najpiękniejszych wrażeń i spenienia wszystlkich marzeń. Tego z Całego serca Tobie życzy rodzinka Strychalskich.

Przystojnemu Darkowi całusa ślą koleżanki z pracy.

Wszystkim Paniom z Samorzą-dowego Przedszkola w Margoninie wiele szczęścia w życiu prywatnym i zawodowym życzą Przedszkolaki wraz z Rodzicami. Szczególne po-dziękowania za fantastyczny bal ufoludków!

Kasiu, przepraszam Cię bardzo za wszystko. Proszę nie gniewaj się już na mnie. Bedę grzeczny, obiecuję! Na

LUDZIE TEGO MIASTA

Iga miała otwartą dro-gę do championatu Pol-ski. Kama jest 22 – letnią psią nestorką. Właści-cielem obu jest Maciej Maternowski, hodowca psów z Margonina.

Pierwszego psa - mie-szańca z leśniczówki - do-stał, gdy miał 8 lat. Rodzina nie przewidziała jednego – Tobi był urodzonym łow-cą, nie psem kanapowym. Zamknięty w domu wario-wał. Szaleństwa Tobiego trwały do momentu, gdy nie pogryzł matce Macieja kozaków wystanych w ko-lejce w Poznaniu. Rodzina pamięta to do dziś, łącznie z ceną butów – trzy tysiące ówczesnych złotych. Tobi musiał się wyprowadzić z Okopowej.

Dwie KamyMaciej nie dawał za wy-

graną i niedługo dostał Kamę, suczkę cocer spa-niela. Wierna sunia nie przeżyła rozstania ze swo-im panem, który wyjechał do szkoły leśnej w Goraju. – Przez trzy dni siedziała w oknie i patrzyła w miejsce, w którym po raz ostatni wi-działa Macieja – wspomina jego mama.

Po skończeniu technikum Maciej kupił pierwszego rasowego psa – wyżła nie-mieckiego. Suka dostała imię po wiernej spanielicy – Kama II. To na niej Ma-ciej wypróbowywał wiedzę z zakresu szkolenia psów. Gdy w Margoninie miał się pojawić pierwszy w historii służbowy pies policyjny, to właśnie sierż. sztab. Ma-ternowski miał zostać jego przewodnikiem. Owczarek niemiecki ostatecznie do margonińskiego komisa-riatu nie trafi ł, a Maciej od-szedł ze służby w policji.

ŻywiołPoznań, Goraj, Leszno,

Zaklinacz psów z Margonina

Chojnice… setki zdjęć z konkursów i wystaw. Na nich Maciej z Igą, drugim wyżłem. To utalentowana suka, która przyniosła mu m. in. puchar przechodni za najlepszego tropowca z 2009 r.

Po swojej trzeciej wysta-wie w Poznaniu, Iga miała otwartą drogę do cham-pionatu Polski. Gdy miała pierwsze szczeniaki Maciej zrezygnował z zarobkowej hodowli – Jako hodowca mam jedną wadę, za bar-dzo przywiązuję się do psa. A kumpla przecież się nie sprzedaje – mówi.

Teraz ze swoimi czworo-nożnymi kumplami Maciej „tylko” poluje. Przy okazji dowiaduję się, że znaną z kreskówek „stójkę” (to taki charakterystycznie wycią-gnięty pies z podciągniętą lewą łapą) robią tylko wyżły niemieckie. I to tylko, gdy wyczują leżącą w zbożu kuropatwę albo bażanta. Jest jeszcze bobrowanie bez kaczki, czyli wyłowienie ustrzelonej kaczki z wody.

Na kilku zdjęciach widać

ucieszone psy z umorusa-nymi od krwi pyskami. – Kontrowersyjne hobby w tych czasach – zagaduję.

– Taka jest natura tych psów. Tak jak doberman ma we krwi pilnowanie po-sesji, tak wyżeł uwielbia po-lowania. Poza tym jaki sens miałoby strzelanie kaczek nad tafl ą jeziora, skoro nikt by nie był w stanie ich potem przynieść – Maciej broni swych psów. Zaraz potem pokazuje certyfi kat użytkowości Igi. – Wyczuje zwierzynę z 10 metrów – chwali się.

Naucz się samInstynkt instynktem, ale

wyżły Macieja przeszły tęgą szkołę nim po raz pierwszy wyszły na polowanie. Naj-pierw miesiące obserwacji i rozgryzanie charakteru psa.

– Zwierzęta są jak ludzie, czasem bardziej emocjo-nalne, czasem stonowane, są też osobniki bojaźliwe, a niektóre są po prostu sza-lone – mówi hodowca. Gdy już znamy typ charakteru

układa się schemat szkole-nia. Nie tam zwykłe „chodź tu”, czy „siad”, ale wzmac-nianie konkretnych cech.

– Wyobrażasz sobie, jak wyćwiczony musi mieć pies charakter, żeby mimo gło-du oddał mi kaczkę, którą przyniesie? – pyta Maciej. Nie wiem, ile musiało kosz-tować Igę żeby przynieść te 12 kaczek podczas jednego polowania.

Iga jest środkowa. Maciej zostawił sobie po niej jed-nego szczeniaka – Atenę. A nad nimi dwiema króluje Kama II. Ma 22 – lata. Nie wierzę, takie duże rasowe psy dożywają średnio 15 lat. Maciej obrzuca mnie tylko spojrzeniem i poka-zuje książeczkę Kamy. W czasie naszej rozmowy psia nestorka wchodzi kilka razy do pokoju, w którym roz-mawiamy. Porusza się już z widocznym trudem, ale jej wyćwiczony instynkt każe sprawdzać każdego gościa w domu przy Okopowej.

Barbara Wicher

Maciej Maternowski z Kamą II i Igą na polowaniu nad Notecią.

HODOWCA RADZI

Twój pies ciągnie na smyczy:

W przypadku małego pie-ska spróbuj skrócić smycz. Pies powinien iść równo z Twoim kolanem. Jeśli Twój pupil chce się zatrzymać i powąchać, pozwól mu na to. Pamiętaj jednak, że to Ty de-cydujesz kiedy ruszacie. Jeśli pies nadal ciągnie zamień puszory na obrożę

Jeśli masz dużego psa pro-wadź go w lewej ręce, zwie-rzę ma iść równo z Tobą. Jeśli próbuje wyprzedzać szarpnij go lekko, jednocześnie wy-dając komendę „równaj”.

Jeśli to nie pomaga kup kolczatkę.

Przychodzenie do nogi: Weź na spacer psi smakołyk, przywołaj psa tonem rozka-zującym, gdy pies do Ciebie podejdzie nagrodź go sma-kołykiem i pogłaszcz. Pies musi skojarzyć, że przyjście na komendę jest związane z przyjemnością, czyli smako-łykiem.

Powtarzaj systematycznie czynność na spacerze. Naj-lepiej rozpocznij na podwór-ku lub ustronnym miejscu, gdy w otoczeniu psa nie ma ludzi i zwierząt. Nawet gdy pies podejdzie do Ciebie po dłuższym czasie nigdy go nie bij ani nie krzycz. Pies musi przyjście do Ciebie kojarzyć z czymś miłym.

Skakanie na człowieka: Starając nie zrobić krzywdy, spróbuj nadepnąć psu na tylną nogę. Pies skojarzy ska-kanie na człowieka z lekkim bólem. PAMIĘTAJ! ZAMIAST PODANYCH KOMEND MO-ŻESZ CMOKNĄĆ LUB UŻYĆ INNEJ KOMENDY. WAŻNE JEDNAK ŻEBY NIE ZMIENIAĆ KOMEND W TRAKCIE NAUKI.

Życzenia od świętego WalentegoŻyczenia od świętego WalentegoMarylko, Ty od lat codziennie ma-lujesz mój świat tysiącem kolorów. Dziękować Ci będę za to nie tylko w ten jeden dzień. Wojtek Burzyński.

Ty najlepiej znasz marzenia, któ-rych wyglądasz spełnienia…

Spełnienia tych marzeń oraz wszystkiego najlepszego dla kobiet z ulic: Kościelnej, Szpitalnej, Pade-rewskiego, Okopowej, Nowego Mia-sta, Pl. Suwalskiego, Kuźniowej i Powstańców Wielkopolskich życzy wiceprzewodniczący rady miasta i gminy Margonin, Piotr Ścibura.

Pani Alinie, naszej nowej koleżan-ce, wielu miłych chwil i niekłótliwych kolegów radnych życzy pewien zaan-gażowany mieszkaniec :).

Pani Hani z muzeum dużo zdro-wia i szczęścia życzy Stanisław. Dziękujemy za uśmiech, życzliwość i gorącą herbatę.

Dziewczynom z lodowiska gorące życzenia: ciepła w hali i w sercach życzą Paweł i Rafał z Chodzieży! Waszą czekoladę pamiętamy do dziś!

Pani Ani Teda serdeczne życzenia walentynkowe ślą Pani ulubione urwisy . Pani wie, że my to wszystko z miłości :* :*

Dokładnie w Walentynki swoje 30 urodziny obchodziła Elżbieta Grela z Margonina Jej najbliżsi zrobili jej walentynkowo-urodzinową niespo-

dziankę i przesłali życzenia: Jest w roku taki dzień, w którym smutki idą w cień. Więc z okazji Twego Dnia połuchaj, czego Ci życzymy. Dużo zdrowia i radości, szczęścia w życiu i miłości.

zawsze Twój Darek M.

Naszemu Panu Dyrektorowi po-słusznych uczniów i miłych nauczy-cieli. A do tego dużo, dużo miłości. Jest Pan wielki! Pana tajemnicze Walentynki!

Mojemu Karolkowi życzę cierpli-wości w pracy i w domu. Pamiętaj, że bardzo Cię kochamy, choć czasem jesteśmy niegrzeczni. Basia z Jurkiem i Amelką.

Mojemu mężowi Kajetanowi dzię-kuję dziś za całe życie. Za pachnącą kawę o poranku, za każdy uśmiech, za wsparcie, gdy świat przeraża, za czułe pocałunki i tulenie do snu po ciężkim dniu. Kasia

Page 11: Czas Margonina

11luty 2013Czas Margonina

Pierwszą w tym roku sesję rady zelektryzował swym pomysłem radny z Radwanek, Jacek Łada. Zapytał o możliwość kup-na fotoradaru dla naszej straży miejskiej. Choć jego słowa wywołały po-ruszenie i żywą dysku-sję, to raczej entuzjazmu wśród reszty radnych nie było.

Łatanie zdjęciem? - Na spotkaniu wiejskim

w Radwankach rozmawia-liśmy o opłacie za śmieci. Możemy przypuszczać, że ściągalność tych pienię-dzy będzie niska. Pienią-dze z fotoradaru mogłyby pomóc - to kontrowersyj-ny pomysł radnego Łady, który za przykład podał Chodzież i jej nowy na-bytek - fotoradar. Choć większość radnych od razu wyraziła swoje wąt-pliwości, to trzeba przy-

Radar da radę?Czy nasza straż miejska dostanie fotoradar? Radni się zastanawiają, czy mandaty mogłyby załatać dziurę budżetową, którą wkrótce zrobią nam niepłacący za śmieci.

Nowoczesne Radwanki W gminie Margonin

może wkrótce powstać sieć ścieżek rekreacyj-nych. To część turystycz-nego projektu Nadleśnic-twa Podanin, w który czynnie włączył się nasz urząd gminy. Pierwsza inwestycja powstaje wła-śnie na trasie Margonin – Studźce.

Mamy jezioro, mamy lasy i urozmaicony teren – to sprawia, że w gminie Margonin można wytyczyć przynajmniej kilka atrakcyj-nych ścieżek pieszych, ro-werowych, nordic walking, konnych, a nawet tras do uprawiania narciarstwa bie-gowego. Będzie to możliwe dzięki inicjatywie nadleśnic-twa oraz zaproszonych do projektu środowisk skupio-nych wokół turystyki. Wspól-nie z nadleśniczym Jackiem Kulpińskim samorządy po-stanowiły wytyczyć mapę ścieżek. Do projektu przy-stąpił też Margonin.

– Idea opiera się o punkty węzłowe, do których będzie można dojechać autem. Same ścieżki chcemy wypo-sażyć w ławki, wiaty i tablice edukacyjne – mówi „Czaso-wi” J. Kulpiński.

Pierwsza ze ścieżek jest niemal gotowa i przebiega w naszej gminie: ze Studziec do Margonina, równolegle Mieszkańcy Radwanek chcą sami powalczyć o boisko we wsi.

NASZA GMINA

Radny Tomasz Gorkow-ski przypomniał, że w mo-mencie powstawania SM zakładano, że będzie ona przynosić rocznie 15 tys. zł dochodu. - Wtedy mó-wiliśmy, że kupimy foto-radar, który miałby stanąć przede wszystkim przy ul. Poznańskiej - przypo-minał i dodał, że w 2008 r. ówczesny komendant komisariatu zaopiniował radar pozytywnie.

Drogi na tapecieJak zwykle gorącym te-

matem były drogi. Po pierwsze ich odśnieża-nie. Kłopot z chodnika-mi i mniejszymi drogami może zniknąć w momen-cie zakupu specjalnej ko-siarki z funkcją odśnieża-nia. Nad kupnem takiego sprzętu w przyszłym se-zonie poważnie zastana-wia się burmistrz.

Bez gimnazjumOd nowego roku szkol-

nego gmina przestanie też utrzymywać gimna-zjum dla dorosłych w Próchnowie. - Uspokaja-my, gimnazjum nadal bę-dzie istnieć, tylko będzie je prowadzić osoba pry-watna - zaznaczyła Ewa Ćwirko z UMiG. Ochot-niczy Hufi ec Pracy, do którego należą budynki w Próchnowie wypowie-działo gminie umowę naj-mu i postanowiło samo prowadzić szkołę. - Dzię-ki interwencji burmistrza uda się 22 uczniom do-kończyć klasę III - za-znaczyła urzędniczka. W Próchnowie powstała szkoła o uprawnieniach publicznej placówki, w której nadal będą mogli się uczyć nasi mieszkań-cy. Pracy nie stracą też nauczyciele. Red

do starej „gumowej” ścieżki. Nowa trasa jest utwardzo-na, wysypana tłuczniem. Blisko 2 km szlak ma być gotowy do wiosny. Na jego trasie stoi już wiata i tabli-ce informacyjne. Trasa bę-dzie monitorowana. Ścieżka kosztowała 183 tys. zł, z cze-go większość środków po-chodzi z UE.

Podczas spotkania w nad-leśnictwie padły też kolejne propozycje ścieżek na na-szym terenie: leśne szlaki konne w kierunku Szamoci-na, Budzynia i wzdłuż jezio-ra. Trasami pieszymi mo-głyby być np. obecne drogi przeciwpożarowe od leśni-czówki w kierunku Studziec i Mirowa. Nadleśnictwo nadal „zbiera” pomysły na szlaki. Gdy mapa będzie gotowa przystąpi do konkursu na środki unijne, za które chce wyposażyć szlaki w ławki, miejsca postoju aut i tablice.

Konsultantami szlaków dla naszej gminy zostali: burmistrz Janusz Piechocki, Piotr Grzesiak z Hotelu Syp-niewo oraz Karol i Aleksan-dra Laukowie.

Red

W sieci ścieżekNa styczniowym spo-

tkaniu wiejskim miesz-kańcy sołectwa wraz z burmistrzami i radnymi założyli stowarzyszenie „Nowoczesne Radwan-ki”.

Za jego pomocą członko-wie będą się starać o do-tację na budowę boiska w Radwankach. – Kończą się pieniądze z Unii, o które może się starać bezpośred-nio gmina. Nadal są jednak środki, o które mogą za-biegać takie stowarzysze-nia, jakie dziś zawiązaliśmy – powiedział na spotkaniu burmistrz Janusz Piechoc-

ki. Stowarzyszenie chce wy-budować boisko za ok. 300 tys. zł. Musi jednak uzbie-rać min. 15 proc. wkładu własnego. W tym celu jego członkowie będę odprowa-dzać składki. 17 głosami ustalono ich wysokość na 2 zł na miesiąc.

Warto wspomnieć też o drugiej korzyści, którą może przynieść powstają-ce stowarzyszenie. – Pań-stwo sami się organizujecie i tworzycie dobrowolne, apolityczne stowarzysze-nie. Projekty, o które moż-na się starać są bardzo cie-kawe, wystarczy tylko, żeby znaleźli się ludzie, którym

będzie się to chciało robić – mówił na spotkaniu Łukasz Malczewski, wiceburmistrz.

Jeśli procedura sądo-wej rejestracji przebiegnie pomyślnie, to najprawdo-podobniej już w tym roku będzie można przekazać „Nowoczesnym Radwan-kom” 1 proc. swojego po-datku dochodowego.

Podczas zebrania do sto-warzyszenia zapisało się 18 członków. Prezesem „No-woczesnych Radwanek” został wybrany dyrektor szkoły Marek Cyran, a jego zastępczynią sołtyska Re-nata Kabacińska.Barbara Wicher

Czy koledzy radni poprą pomysł Jacka Łady?

znać, że w momencie, gdy w Margoninie powstawa-ła straż miejska rozważa-no zakup fotoradaru. O opinię na temat potrzeby

kupna tego sprzętu po-proszono komendantaów komisariatu policji i straży miejskiej.

Masz pomysł na ścież-kę? Podziel się na face-booku Czasu Margoni-na! My przekażemy to Nadleśnictwu.

Page 12: Czas Margonina

12 luty 2013Czas Margonina

- Jestem zwykłą kobietą, matką, żoną i już babcią – mówi o sobie radna z ul. Kościuszki. I zaraz doda-je – tyle, że ciągle mam za dużo sił, które muszę gdzieś spożytkować.

Barbara Kończak czuje, że chce być potrzebna. Dzie-ciom, wnukom, mieszkań-com. W wyborach pierwszy raz wystartowała w 2006 r. Też z tych samych po-wodów. Myślała o swoim komitecie, ale ostatecznie zdecydowała się na Forum Samorządowo – Ludowe. Jednak jak podkreśla, nie należy do żadnej partii.

W ruchu

Ruch towarzyszył B. Koń-czak od początku pracy w Margoninie. W latach 70. warkot motora „Babety” na wsi oznaczał, że jedzie instruktorka wiejskiego go-spodarstwa domowego.

- Pani uczyła gospodynie jak prowadzić dom?

- Takie to były śmiesz-ne czasy, ale ja głównie się zajmowałam nowinkami ogrodniczymi. Pamiętam, jak próbowano wprowadzić grzyby - boczniaki. W 1975 r. Wojewódzki Ośrodek Po-stępu Rolniczego kazał po wsiach rozwieźć instrukcję hodowli boczniaka. Rozdzie-

B. Kończak w drugiej kadencji spłaca kredyt zaufania wobec wyborców z ul. Kościuszki.

PodziękowanieZarządowi ZNP Oddział w Margoninie serdeczne po-

dziękowania za coroczne okazywanie pamięci mojemu mężowi, śp. Radzisławowi Mazurkowi, długoletniemu nauczycielowi Szkoły Podstawowej i członkowi Zarzą-du ZNP w Margoninie, składa żona z rodziną.

Być blisko ludzijesteśmy na

PRZEPYTUJEMY RADNYCH

Oto kolejny z cyklu artykułów przedsta-wiających radnych z gminy Margonin.

Pokazujemy politycz-ne sylwetki, zadajemy trudne pytania i opo-wiadamy o planach ludzi, którym powie-rzono decydowanie o Margoninie.

Zachęcamy do zada-wania pytań, e-mail: [email protected] lub sms na nr 503 466 411. O wszyst-ko zapytamy naszych radnych.

liłam kobietom po worku słomy z grzybnią, zrosiłyśmy wodą, zrobiłyśmy otwory i czekamy. Jeden tydzień – grzybów nie ma, drugi to samo. No nic, trefna partia myślę sobie. Dzwonię do ośrodka, ale następne bocz-niaki będą dopiero za kilka tygodni.

No to mówię moim kobie-tom: wyrzućcie to na ogród.

Za kilka dni dzwoni do mnie Janina Rzeźnik z Młynar i krzyczy: Baśka! Mam cały trawnik w grzybach! Nieste-ty tylko u niej wyrosły. Cze-mu? Nie wiem. W każdym razie z boczniaka cudu go-spodarczego nie było – opo-wiada była instruktorka.

Barbara Kończak to ko-bieta wielu zawodów: była stażystką w PGR, pracowa-

ła przy okienku na poczcie, oceniała młodych poboro-wych, a na emeryturę po-szła ze stanowiska kasjerki w urzędzie gminy.

Wszystko jest ważne- Nie ma sesji, żeby Pani

nie wspomniała o starych li-pach przy ul. Kościuszki albo chodniku. Niektórzy już się z tego śmieją…

- A co w tym śmieszne-

go? Że dbam o interesy mieszkańców mojej ulicy? Owszem szkoła, lodowisko, plaża są ważne, ale dla nie-których to, żeby mieli nowy chodnik jest tak samo istot-ne, jak koncert w gminie. Je-stem po to, by przekazywać radzie informacje od moich wyborców, a że w kółko to samo…

- Idzie Pani na ilość i cier-pliwość rady?

- Jeśli ciągłe powtarzanie: chcemy chodnika i kablów-ki da skutek to tak: idę na ilość – śmieje się radna. W swojej okolicy zabiega o od-pomniczenie zabytkowych lip zagrażających niebezpie-czeństwu, remont i przedłu-żenie chodnika oraz podłą-czenie do telewizji kablowej. – Wiem, że w Margoninie jest więcej potrzeb niż pie-niędzy. Do tego dochodzą jeszcze wsie, dlatego grzecz-nie przypominam o swoich sprawach. Staram się nie kłócić – mówi.

Przyznaje, że pierwsza ka-dencja była swoistym spraw-dzianem możliwości. Druga kadencja to już spłata kredy-tu zaufania, jakim obdarzyli ją wyborcy. Pytana o start w kolejnych wyborach od-powiada wymijająco: może czas dać szansę młodym.

Barbara Wicher

Margonin ma jedne z naj-niższych opłat i podatków w powiecie, mimo tego słychać głosy nawołują-ce do dalszych obniżek. O gminnych pieniądzach z przewodniczącym rady miasta i gminy Margonin, Romanem Chmarą rozma-wia Barbara Wicher.

Ostatnio oburzyła Pana opłata za lodowisko w czasie ferii. Czy dawanie wszystkiego za darmo nie uczy mieszkańców braku szacunku do oferty gimny?

Nie popieram zupełnie darmowego lodowiska, ale podczas ferii dzieci powin-ny z niego korzystać bez-płatnie. Przez to gmina nie zbiednieje, a przecież nie wszystkie rodziny stać na bi-lety wstępu.

Ale też nie będzie miała z czego utrzymać obiek-tu…

Mieszkańcy powinni ko-rzystać z pieniędzy, jakie w gminie zostawiają choćby wiatraki. Niskie ceny biletów za koncerty, czy imprezy to dla wielu nadal jedyna moż-

liwość, by zobaczyć gwiazdy estrady. Normalnie nie było-by ich stać. Uważam, że wię-cej pieniędzy powinno byc wydawne na szkolenie.

O ile tania kultura rze-czywiście może przynieść społeczny pożytek, o tyle dokładanie do wywozu śmieci już nie.

Ustalając stawkę wie-dzieliśmy, że gmina będzie musiała dopłacić. Już teraz trzeba jasno powiedzieć, że podwyżka opłaty jest nie-unikniona. Wraz z radnymi rozważamy jej wprowadze-nie od 2014 r. To trudna decyzja, ale dotychczasowy system też nie był sprawie-dliwy – na przykład wdowa musiałaby zapłacić za śmieci tyle samo, co 8-osobowa ro-dzina.

Ale gminy, która chce się rozwijać i inwestować, nie stać żeby dokładać i do kultury i do śmieci…

Wiem, ale do inwestycji wodnych gmina też dokła-da. I realnie rzecz biorąc stawki za wodę i ścieki po-winny być wyższe. Dopiero wtedy będzie nas stać na

pociągnięcie wodociągów z Margonina do Adolfowa, Radwanek czy Studziec oraz modernizację sieci wodocią-gowej w Margoninie. Coś za coś – jeśli chcemy mieć ni-skie podatki i opłaty, to nie będziemy mieć chodników i dróg.

Kolejne miasta zastana-wiają się nad likwidacją straży miejskiej. My też powinniśmy?

Nie, jeśli chcemy żeby przyjeżdżali do nas turyści. Mimo wszystko mundur bu-dzi respekt, a nie możemy wymagać by policjanci ma-jący do obsługi trzy gminy stali tylko na margonińskiej plaży.

Kontrowersje budzą też wydatki naszego domu kultury. Radni się temu przyjrzą?

Jesteśmy bardzo ciekawi, co zostawił po sobie dyrek-tor Kus. Czekamy na rozli-czenie, bo ciągle nie wiemy ile kosztowali instruktorzy, a ile dyrektor wydał na po-szczególne imprezy. Bur-mistrz już zlecił kontrolę fi -nansową, radni będą chcieli poznać jej wyniki.

ROZMOWA CZASU MARGONINA Wizyta u Mieszka IUczniowie klas I-III szko-

ły w Lipinach odwiedzili pierwszą stolicę Polski.

Dzieci obejrzały spektakl w Teatrze im. Aleksandra Fredry pt. „Kopciuszek. Historia możliwa”. Świet-na gra aktorska Katarzyny Adamczyk (spektaklowego Kopciuszka) i Justyny Po-lkowskiej, która wcieliła się w rolę Matki Chrzestnej po-

zwoliła widzom przenieść się w bajkowy świat. Pobyt w Gnieźnie zakończyliśmy na zwiedzaniu Katedry. Ucznio-wie zapoznali się z historią dawnej stolicy i jej związka-mi z postacią św. Wojciecha. Pamiątką z tego wyjazdu będzie zdjęcie wszystkich uczestników przed pomni-kiem Bolesława Chrobrego, pierwszego króla Polski.

SP Lipiny

Wycieczka do pierwszej stolicy Polski.

Page 13: Czas Margonina

13luty 2013Czas MargoninaDZIAŁO SIĘ W MARGONINIE

PRZYGARNIJPSIAKA !

Co roku ponad połowa psów z naszego schroni-ska znajduje nowe domy. Tym razem na swojego Pana czeka mała Suzie.

Jestem Suzie. Mówią, że je-stem ładna, bo mam trzyko-lorową sierść. Mimo tego nikt mnie jeszcze nie chciał wziąć ze sobą do domu. Na swoje-

go Pana albo Panią czekam w schronisku od marca 2012 r. Gdy miałam rok przestałam być potrzebna mojemu pierw-szemu Panu i wyrzucił mnie na ulicę w Żninie.

Do dziś nie wiem dlaczego. Przecież jestem miła, doga-duję się z innymi pieskami i uwielbiam dzieci. Mogę się bawić godzinami, ale jak trze-

ba siedzę cicho. Bardzo lubię, jak się mnie przytula.

Nie jestem wymagająca, ważę 10 kg, nie zajmę w twym domu dużo miejsca. W schronisku mówią, że jestem grzeczna i bardzo czysta.

Suzie jest wysterylizowana i zaszczepiona. Piesek nie cierpi na żadne schorzenia.

Spodobała Ci się Suzie? Zadzwoń 67/ 28 46 040. Punkt adopcyjny w Su-łaszewie czynny jest od poniedziałku do soboty w godz. 12.00 do 16.00 i w niedzielę w godz. 12.00 do 14.00 . RED

Po kobiecemuROZRYWKA Miejsko -

Gminny Ośrodek Kultury w Margoninie w ramach cyklu „Z kobietami o ko-bietach” serdecznie zapra-sza Panie na spotkanie z profesjonalną wizażystką z Poznania. Zajęcia z doboru kosmetyków i zasad maki-jażu poprowadzi Monika Maliszewska.

Podczas pokazu pozna-my też domowe sposoby dbania o cerę i nowinki ko-smetyczne. M. Maliszewska zdradzi kilka tajemnic uda-nego makijażu dziennego i wieczorowego. Spotkanie odbędzie się 22 marca o godz. 17.00 w MGOK. Marta Kaczmarek

Wizyta na budowie nowego urzędu gminy.

Po równo 40 latach przy-pominamy wizytę w Mar-goninie najważniejszego człowieka w Polskiej Rzecz-pospolitej Ludowej.

Wizycie Edwarda Gierka Gazeta Poznańska (która była ofi cjalnym organem KW PZPR) poświęciła pierwszą stronę. Przed spotkaniem z ówczesnymi władzami gmi-ny, jak donosi gazeta, towa-rzysz Gierek „przypadkowo spotkał się z grupą mura-rzy”, którzy właśnie rozbu-dowywali siedzibę przy ul. Kościuszki. I sekretarz prze-szedł też przez wszystkie

biura urzędu witając się z każdym pracownikiem sło-wami: Gierek jestem.

Wizyta dygnitarza do ostatniej chwili była utrzy-mywana w ścisłej tajemnicy. – Gdy dowiedziałem się, kto będzie gościem zacząłem gorączkowo myśleć: co po-stawię na stole. Nie mogę kupić ciastek w Margoni-nie, bo wyda się, że mamy ważnego gościa. Po słodkie pojechałem aż do Zacha-rzyna, a śmietanę do kawy dostałem z tutejszej mle-czarni – opowiada ówczesny naczelnik gminy, Zygmunt

Piechocki. Wszystko co zjadł Gierek zostało odnotowa-ne przez osobistego leka-rza, który towarzyszył mu w każdej podróży. Oprócz niego w otoczeniu znalazła się ochrona i fotoreporterzy Polskiej Agencji Prasowej, którzy jako jedyni mogli fo-tografować najważniejszego towarzysza w kraju.

„Szersza dyskusja z udzia-łem aktywu gminnego od-była się w salce”, czyli obec-nej sali sesyjnej. Ofi cjalne powitanie po kilku słowach przerwał sam Gierek „ Za-szczyty zostawcie naczelni-

W tamtym czasie powstały: - lata 70. – bloki mieszkalne przy urzedzie gminy, tzw. agronomówka i weterynaria oraz hotel na plaży

1974 r. – remiza strażacka w Margoninie 1975 r. – ośrodek zdrowia1976 r. – tuczarnia w Młynarach na 36 tys. świń i przystanek PKS1977 r. – przedszkole1977 r. – dom handlowy

Dodatkowo w tym czasie zwodociągowano 10 wsi i wybudowano 40 km dróg asfaltowych oraz zespół szkół w Margoninie.

tęgie i młode chłopy…tęgie i młode chłopy…

Czyli czułe słówka Edwarda Gierka, który równo 40 lat temu odwiedził Margonin. Była to jedyna w Polsce wizyta gospodarska w urzędzie gminy, jaką odbył I sekretarz..

ku Piechocki…” i zapytał o osiągnięcia i plany w gminie. Wśród sukcesów „zespoło-wego wysiłku mieszkańców” naczelnik wymienił wtedy: „wodociągi w 7 z 13 wsi, z których każda posiada tele-fony, a łączy je sieć dobrych dróg, których zbudowano czynem społecznym ok. 15 km”. Jak czytamy w gazecie powstało 7 klubów wiejskich i „przybytek kultury” w Ra-dwankach.

Towarzysz Gierek gmin-ny raport podsumował sło-wami: „Takie tęgie i młode chłopy wiele mogą zdziałać”.

Niestety E. Gierek nie speł-nił obietnicy i nie przyjechał już do Margonina, by spraw-dzić czy zapowiadane plany zostały zrealizowane. Może i dobrze, bo nigdy nie po-wstał „pałac kultury” wyce-niany wówczas na 4 mln zł (oczywiście wzniesiony miał być w czynie społecznym). Zamiast niego w gminie wy-budowano przedszkole, a na dom kultury przeznaczo-no budynek po gazowni.

Gazeta Poznańska pod-kreśla, że wizyta w Margo-ninie miała charakter ro-boczy, a tematem spotkań było „zapoznanie się z osią-gnięciami i inicjatywami go-spodarczo – produkcyjnymi poszczególnych środowisk”. Margonin miał więc „upo-wszechniać dobrą robotę”. Zresztą to robił, czego dowo-dem był tytuł krajowego Mi-strza Gospodarności (1977 r.) Oprócz naszego miasta E. Gierek odwiedził budującą się wówczas fermę przemy-słowego tuczu trzody chlew-nej w Młynarach (w planie było utrzymanie 36 tys. świń). Wizyta w Margoninie trwała nieco ponad godzinę.

Red, autorem cyto-wanego artykułu był Feliks Biłos.

Page 14: Czas Margonina

14 luty 2013Czas Margonina FINAŁ MARGONIN CUP 2012/2013

Rofia przed Auto kowalPo emocjonujących ostatnich kolejkach dwoma punktami wygrała Rofi a, przed wcze-śniejszym liderem, drużyną Auto Kowal i mocnym Eko Gruntem, mistrzem z 2012.

Tabela rozgrywek - XII runda

1. Rofi a 2. Auto Kowal3. TS Ekogrunt4. Arizona5. Płota-Team6. UMiG 7. Eko Klan8. Smoking Group9. Inter Luks10. KS Lipiny11. Bead Boys12. FC Próchnowo13. Dawcy

3129282723171613129875

58 : 1357 : 24

129 : 3049 : 3833 : 2843 : 4138 : 3434 : 5429 : 61 25 : 7126 : 5326 : 6220 : 57

12121212121212121212121212

1210251100212

10999745443221

1123336789899

mecze pkt bramki z r p

Drugą edycję Margonin CUP dla „Czasu Mar-gonina” podsumowuje Bartłomiej Serafi n, kapitan zwycięskiej Rofi i i najlepszy bram-karz turnieju.

Najtrudniejsze momenty to... Dwa ostatnie mecze z zespołami Auto Kowal i Eko Grunt. Ich zawodnicy od początku byli dla nas największym zagrożeniem. Od pierwszej rundy grali na bardzo dobrym i wyrównanym poziomie. W przedostatniej i ostatniej kolejce

Rofi a przegrywała 2:0, by podnieść się w drugiej połowie. Dziękuję chłopakom, że przekuli chwile słabości w zwycięstwo.Dla mnie osobiście najtrudniejszym momentem był ostatni mecz, gdy musiałem zejść z boiska za zagranie ręką. Ale nawet w osłabie-niu Rofi a strzeliła jedną bramkę!

Kibice nie wybaczyliby wam przegranej. Co stanowiło o waszym sukcesie?

Nasza drużyna to mieszanka doświadczenia starszych zawodni-ków, jak Cezary Pawłowski, Oskar Nojszewski czy ja z wigorem kilku

młodszych kolegów. Idealne połączenie żeby wygrać. Muszę jednak przyznać, że w ostatnią sobotę jechaliśmy do Margonina pełni obaw. Wiedzieliśmy, że staniemy na podium, ale wcale nie było pewne, czy na pierwszym miejscu.

Dało się jednak słyszeć głosy niezadowolenia z faktu, że na dwie ostatnie kolejki wprowadziliście do zespołu piłkarza z trzecioli-gowej Nielby Wągrowiec.

Regulamin nie zabraniał „dobrania” do drużyny zawodowego piłka-rza. Poza tym nie tylko my mieliśmy w składzie zawodowca. Auto Ko-wal i Eko Grunt też się wzmocnili profesjonalistami. Moim zdaniem bardziej niż jeden Jacek Figaszewski pomogła nam konsekwencja całego składu. Żaden zawodnik nie ouścił ani jednego z 12 meczów.

Celowo wprowadziliście Figaszewskiego w dwóch ostatnich ko-lejkach?Rozgrywki w Margoninie to rozrywka, jednak nie ukrywajmy - nikt nie chciał przegrać. Widac to po składach, drużyny silne już w pierw-szej edycji jeszcze się wzmocniły nowymi zawodnikami. A co do Jacka Figaszewskiego - owszem pomógł nam dojść do zwycięstwa, ale nie przesadzajmy. On nie strzelił ani jednej bramki.

ROZMOWA CZASU MARGONINA

Zakończyła się II edycja ligi MARGONIN CUP pod patronatem Burmistrza Janusza Piechockiego. Tur-niej piłki halowej wygrał zespół Rofi i.

Na pierwszy plan wycho-dzi jednak nie tabela końco-wa, a frekwencja kibiców. Trybuny na hali w Margoni-nie zapełniło o wiele więcej kibiców niż jeszcze przed rokiem. Zespołom dopingo-wały całe rodziny.

Ligę piłki halowej wygrał w tym roku zespół Rofi . Drużyna nie tyle najlepsza, co najrówniej grająca przez wszystkie spotkania. Drugie miejsce, jak przed rokiem, zajmuje Auto-Kowal, a na trzeciej pozycji rozgrywki za-kończył główny faworyt T.S. Ekogrunt.

W tej edycji dało się za-uważyć połączenie walki o dobrą lokatę z dobrą zaba-wą. Niejednokrotnie byli-śmy świadkami pojedynku kibiców na głośniejszy do-ping dla swoich drużyn. Fani zepołów Płota Team, Rofi i, UMiG, czy innych zepołów dodawali kolorytu rogryw-

(Eko Klan) z 17 bramkami.Tytułem najlepszego

bramkarza został uhono-rowany Bartłomiej Serafi n z Rofi i. Zawodnik tej samej drużyny - Cezary Pawłowski strzelił 1000 bramkę MAR-GONIN CUP. Najlepszym zawodnikiem turnieju wy-brano Pawła Michalaka z drużyny Auto Kowal. Odkry-ciem turnieju okrzyknięto zawodnika z Lipin, Macieja Rybarczyka. Wyróżnienie dla Najstarszego Zawodni-ka turnieju otrzymał Roman Słodowy z Bead Boys.

Najlepszymi zawodnikami w poszczególnych druży-nach byli: Łukasz Berlik w TS Ekogrunt, Kacper Kozłowski w Rofi i, Cezary Krukowski w Auto Kowal, Walemar Ło-chowicz w Arizonie, Adam Schlichting w Płota Team, Rafał Strychalski w drużynie UMiG, Dominik Fit w Smo-king Group, Dariusz Walczak w Eko Klan, Adam Szmania w Inter Luks, Paweł Kidoń w KS Lipiny, Sławomir Słodowy w Bead Boys, Mateusz Pie-chowiak w FC Próchnowo i Cyprian Pieczyński w zespo-le Dawców. Mariusz Niepolski

kom. Tegoroczna liga do ostat-

niej rundy trzymała w na-pięciu. Mistrza poznaliśmy w połowie ostatniej kolejki, kiedy po zaciętym boju Rofi a pokonała T.S. Ekogrunt 5:3. Przez cały czas trwania roz-grywek praktycznie wszyst-kie zespoły miały szanse na awans. To świadczy o wy-równanym poziomie tego-

rocznego turnieju. Podczas MARGONIN CUP

mogliśmy oglądać zarów-no bardzo dobrych zawod-ników reprezentujących najlepsze kluby piłkarskie w naszym regionie, jak i za-wodników amatorów. Jak zawsze zdarzyło się też kilka błędów w organizacji, któ-re będziemy mieli niedługo okazję poprawić. Bowiem

już za miesiąc rozpocznie się liga na Orliku. Rozgryw-ki zapowiadają się ciekawie. Zgłosiło się więcej zespołów niż w lidze halowej.

Najlepszymi strzelcami turnieju zostali: Artur Bła-żejewski (TS Ekogrunt, tytuł najlepszego strzelca) z 49 bramkami, Grzegorz Śmi-gielski (T.S.Ekogrunt) z 44 bramkami i Dariusz Walczak

Drużyna Urzędu Miasta i Gminy zajęła szóste miejsce w turnieju.

ostatnia kolejka

9:4

2:1

9:0

6:1

3:3

5:3

4:4

2:5

Eko Klan - KS Lipiny

Płota Team - Smoking Group

Rofi a - FC Próchnowo

Auto Kowal - Inter Luks

Płota Team - UMiG

Rofi a - TS Ekogrunt

Auto Kowal - Dawcy

Bead Boys - Arizona

drużyny wynik

Page 15: Czas Margonina

15luty 2013Czas MargoninaNASZE SPRAWY

DEKLARACJA O WYSOKOŚCI OPŁATY ZA ODPADY cz. 2

D. OŚWIADCZENIE I PODPIS SKŁADAJACEGO DEKLARACJĘ

Oświadczam, że jestem świadomy/a odpowiedzialności karno - skarbowej za podanie danych niezgodnych ze stanem faktycznym.................................................................................................... .................................................................................... (miejscowość i data) (czytelny podpis)

E. ADNOTACJE URZĘDOWE

POUCZENIE:1. „W razie nie złożenia deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi albo uzasadnionych wątpliwościach, co do danych zawartych w deklaracji, Burmistrz Miasta i Gminy Margonin określa, w drodze decyzji, wysokość opłatyza gospodarowanie odpadami komunalnymi, biorąc pod uwagę uzasadnione szacunki, w tym średnią ilość odpadów komunalnych powstałych na nieruchomości o podobnym charakterze”.2. Niniejsza deklaracja stanowi podstawę prawną do wystawienia tytułu wykonawczego, zgodnie z art. 3a ustawy z dnia 17 czerwca 1966 roku o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (tekst jednolity: Dz. U. z 2012 roku poz. 1015).OBJAŚNIENIA:1. Właściciel nieruchomości jest obowiązany złożyć deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komu-nalnymi do Burmistrza Miasta i Gminy Margonin w terminie do 28 lutego 2013 roku.2. Właściciel nieruchomości jest obowiązany złożyć w terminie 14 dni od dnia zamieszkania na danej nieruchomości pierwszego mieszkańca, powstania na danej nieruchomości odpadów komunalnych.3. W przypadku zmiany danych będących podstawą ustalenia wysokości należnej opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymilub określonej w deklaracji ilości odpadów powstających na danej nieruchomości, właściciel nieruchomości obowiązany jest zło-żyć nową deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi do Burmistrza Miasta i Gminy Margoninw terminie 14 dni od dnia nastąpienia zmiany.4. Numer konta bankowego, na które uiszczana będzie opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi właściciel nieruchomości uzyska po zweryfi kowaniu złożonej deklaracji.5. Miejscem zamieszkania jest miejsce, w którym osoba przebywa z zamiarem stałego pobytu, niezależnie od miejsca zameldowaniaoraz niezależnie od czasowych nieobecności związanych z wypoczynkiem, urlopem itp...6. Nieruchomość – określona w art. 46 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz 93 ze zmianami) tzn. nieruchomościami są części powierzchni ziemskiej stanowiące odrębny przedmiot własności (grunty), jak również budynki trwalez gruntem związane lub części takich budynków, jeżeli na mocy przepisów szczególnych stanowią odrębny od gruntu przedmiot własności.7. Selektywne zbieranie odpadów – zbieranie w oddzielnych pojemnikach lub workach poszczególnych rodzajów odpa-dów z podziałem na:a) szkło,b) tworzywa sztuczne (plastik), papier, metal, opakowania wielomateriałowe,c) odpady ulegające biodegradacji,d) pozostałe odpady zmieszane, pozbawione frakcji wymienionych w punktach od a) do c).Gminne kolędowanie

Tradycyjnie, jak co roku, w kościele para-fi alnym pw. Św Woj-ciecha w Margoninie-,odbyło się Gminne Kolędowanie.

Wystąpiły zespoły urzędu gminy, przedszkola i Uni-wersytetu III Wieku. Dla tego ostatniego zespołu występ był debiutem. Se-niorzy wystąpili w skła-

dzie: H. Janiszewska, M. Zagrodnik, A. Gurzyńska, R. Wolniewicz, S. Lupa zwnuczką, M. Nowak, I. Komasa, A. Stawna, P. Podolska i J. Cieślik. UTW składa na łamach „Czasu” serdeczne podziękowa-nie Organizatorom i To-maszowi Maliszewskiemu za”oszlifowanie” głosów i przygotowanie do wystę-pów. Maria Nowak

Przedszkole - dobry start!

15 marca ruszają zapi-sy do przedszkola na rok szkolny 2013/2014. Rekru-tacja potrwa miesiąc.

UWAGA RODZICE DZIECI 6 – LETNICH (ROK URODZE-

NIA 2007)O rozpoczęciu nauki w kla-

sie I przez dzieci 6-letnie od 1 września 2013 roku, nadal decydują rodzice. Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o systemie oświaty, dziecko w wieku 6 lat, które w roku szkolnym 2013/2014 nie rozpocznie spełniania obo-wiązku szkolnego, kontynu-uje przygotowanie przed-szkolne w przedszkolu.

UWAGA RODZICE DZIECI 5 – LETNICH (ROK URODZE-

NIA 2008)Przypominamy o obowiąz-

ku rocznego przygotowania przedszkolnego wszystkich dzieci w wieku pięciu lat. W roku szkolnym 2013-2014 obowiązkiem odbycia rocz-nego przygotowania przed-szkolnego objęte są wszyst-kie dzieci urodzone w 2008r.

Do przedszkola można za-pisać dziecko w wieku 3-6 lat. Rodzice lub opiekunowie prawni powinni wypełnić kartę zgłoszenia dziecka do-stępną w placówce. W pierw-szej kolejności przyjmowane będą dzieci sześcioletnie i pięcioletnie. W miarę wol-nych miejsc przyjmowane będą dzieci w wieku 3 i 4 lat (rocznik 2009 i 2010) zgod-nie z obowiązującymi zasa-dami rekrutacji. Zachęcamy do skorzystania z oferty cy-klicznych Dni Otwartych or-ganizowanych przez nasze

przedszkole. Jest to wyjąt-kowa okazja, aby w sposób kompleksowy zapoznać się z bogatą ofertą Przedszkola Samorządowego w Margo-ninie. W czasie Dni Otwar-tych przyszłe przedszkolaki wraz ze swoimi rodzicami mają możliwość poznania nowego otoczenia, a tak-że zostaną zachęcone do wspólnej zabawy ze swoim rówieśnikami i ich Rodzica-mi. W towarzystwie najbliż-szej im osoby zobaczą, jak wygląda ich przedszkole: sala, szatnia, łazienka, za-bawki, zapoznają się z na-uczycielami oraz będą miały możliwość przeżycia wspól-nych zabaw z rówieśnikami. Ponadto będą mieli Pań-stwo możliwość zaobserwo-wania, iż nasze Przedszkole jest miejscem przyjaznym dzieciom, które dobrze peł-ni swoją funkcję opiekuńczą i wychowawczą, a także w pełni wspiera rozwój małe-go dziecka.

Zapraszamy do przed-szkola:

27.03.2013r. godz. 143003.04.2013r. godz. 100024.04.2013r. godz. 1630

Wszelkie informacje na temat zapisów do przed-szkoli udzielane są po nu-merami telefonów:

Margonin tel. 67 28 46 113

Radwanki tel. 67 28 35 712

Lipiny tel. 67 28 35 313Próchnowo tel. 67 28 35

800Pietronki tel. 67 28 35

614

W tym roku przedszkol-ny karnawał odbył się w Ufolandii.

Każda grupa wykonała magicznego robota, ko-mety, statek kosmiczny, ra-kietę wykonali pracownicy przedszkola. Podróż po pla-netach układu słonecznego, rozpoczął burmistrz Janusz Piechocki przekazując pani dyrektor klucz do dobrej za-bawy, zobowiązując grono pedagogiczne, by ten dzień przebiegł w miłej i radosnej atmosferze, pełnej tańca i zabawy.

Na bal przybyły królewny, wróżki, policjanci, rycerze, piraci. Do tańca zapraszał DJ ksiądz Przemysław.

Bal w UfolandiiBal w Ufolandii

Page 16: Czas Margonina

16 luty 2013Czas Margonina

ka odpadami lub w urzędzie gminy. Na jej podstawie zo-stanie ustalona liczba miesz-kańców i liczba osób, które będą segregować śmieci. Dopiero po analizie tych da-nych gmina wybierze fi rmę, która będzie odbierać nasze śmieci.

Poniżej odpwiadamy na najczęściej zadawane py-tania, związane z nowymi przepisami.

Segreguj i oszczędzaj

ROZMOWA CZASU MARGONINA

Już w marcu wyjaśni-my, dlaczego segregacja śmieci jest tak ważna i odpowiemy na kolejne pytania związane z nową opłatą. Aktualne informacje mo-żesz śledzić na FB Czasu Margonina.

polub Czas Margonina

DEKLARACJA O WYSOKOŚCI OPŁATY ZA ODPADY cz. 1

DEKLARACJE WYPEŁNIA WŁAŚCICIEL NIERUCHOMOŚCI, DUŻYMI, DRUKOWANYMI LITERAMI, CZARNYM LUB NIEBIESKIM KOLOREM

PODSTAWA PRAWNA:Ustawa z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (tekst jednolity: Dz. U. z 2012 roku, poz. 391 ze zmianami).SKŁADAJĄCY:Właściciele nieruchomości znajdujących się w granicach administracyjnych Gminy Margonin, przez których rozumie się także współwłaścicieli, użytkowników wieczystych oraz jednostki organizacyjne i osoby posiadające nieruchomości w zarządzie lub użytkowaniu.MIEJSCE SKŁADANIA:Urząd Miasta i Gminy Margonin, ul. Kościuszki 13, 64-830 Margonin

A. OBOWIĄZEK ZŁOŻENIA DEKLARACJICEL ZŁOŻENIA DEKLARACJI:

Pierwsza deklaracja............................

Zmiana danych zawartych w poprzedniej deklaracji..................................

Data zmian ____ - ____ - _________

B. DANE SKŁADAJĄCEGO DEKLARACJĘ

DANE IDENTYFIKACYJNE:IMIĘ I NAZWISKO..................................................................................................................

PESEL: _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

ADRES ZAMIESZKANIA SKŁADAJĄCEGO DEKLARACJĘKRAJ WOJEWÓDZTWO POWIAT............................ .................................................... ...............................................................

GMINA ULICA NUMER DOMU/LOKALU................................... ........................................................ .................................

MIEJSCOWOŚĆ KOD POCZTOWY POCZTA..................................................... ............................................. ................................................

TELEFON KONTAKTOWY: ............................................................

ADRES NIERUCHOMOŚCI, NA KTÓREJ POWSTAJĄ ODPADY KOMUNALNE (należy wypełnić w przypadku, gdy jest różny od adresu zamieszkania składającego deklarację):GMINA ULICA NUMER DOMU/LOKALU................................................... ........................................................ .........................................

MIEJSCOWOŚĆ KOD POCZTOWY POCZTA.................................................... ...................................... .............................................

C. OBLICZENIE WYSOKOŚCI OPŁATY ZA GOSPODAROWANIE ODPADAMI

Mieszkańcy zamieszkujący daną nieruchomość....................................................(PROSZĘ PODAĆ LICZBĘ)Mieszkaniec to osoba która przebywa w nieruchomości z zamiarem stałego pobytu, niezależnie od miejsca zameldowania oraz niezależnie od czasowych nieobecności związanych z wypoczynkiem, urlopem itp.

Oświadczam, że na terenie nieruchomości odpady będą gromadzone i zbierane w sposób selektywny: (niepotrzebne skreślić)TAK NIE

Czy będą z nieruchomości odbierane bioodpady: (niepotrzebne skreślić)

TAK NIE Dlaczego nie?.........................................................(np. kompostowink)Jaka jest powierzchnia terenów zielonych:..................................(m kw)

Wysokość miesięcznej opłaty:________________X_______________ = _______________________ liczba mieszkańców x miesięczna stawka = wysokość miesięcznej opłaty w zł

Do końca lutego musimy wypełnić deklarację, na podstawie której będzie-my płacić gminie za wywóz śmieci.

Obok zamieściliśmy goto-wą do wycięcia ankietę , któ-rą do końca lutego wypełnić muszą wszyscy właściciele domów i mieszkań. Można ją pobrać w Biuletynie Infor-macji Publicznej>planowa-nie przestrzenne>gospodar-

Kubeł ogólny, wywóz co 2 tygodnie

Kubeł na plastik, papier, metal i np. kartony po mleku wywóz co 2 miesiące

Kubeł na szkło wywóz co 2 miesiące

Worek z odpadami biodegradowalnymi (np. trawa, gałęzie) raz w miesiącu od kwietnia do listopada

Nie segreguję - płacę 12 zł na miesiącNie segreguję - płacę 12 zł na miesiącMam jeden pojemnik.Mam jeden pojemnik.

Ustawa śmieciowa na-dal przynosi więcej pytań niż odpowiedzi. Na naj-częściej zadawane pytania odpowiada Marek Nowa-czewski z UMiG.

Ile będę płacił za śmieci od lipca 2013?

Jeśli zdecydujemy się na segregowanie odpadów na-leży pomnożyć liczbę fak-tycznie zamieszkujących w danym gospodarstwie osób. I tak samotne osoby zapła-cą 6 zł, dwie osoby 12 zł, trzyosobowe rodziny 18 zł, czteroosobowe 24 zł, za pięć osób 30 zł. Jeśli nie chcemy segregować to jedna osoba

zapłaci 12 zł, dwie osoby 24 zł, trzy osoby 36 zł, cztery osoby 48 zł na miesiąc.

Czy sami będziemy mu-

sieli kupić kubły na śmie-ci?

Przepisy mówią jedno-znacznie – to właściciel po-sesji ma wyposażyć ją w po-jemniki. Tak było też do tej pory, bo choć kubły dostar-czały nam fi rmy wywozowe, to my płaciliśmy za nie w opłatach za wywóz śmieci. W przetargu będziemy się starać by fi rma wywozowa wydzierżawiła mieszkańcom odpowiednią liczbę kubłów.

Kto będzie pilnował se-gregacji?

Taką możliwość ma po pierwsze fi rma przewozo-wa, która może poinformo-wać gminę kto segreguje śmieci, a kto nie. Po drugie sprawdzać czy ktoś segregu-je odpady, tak jak wcześniej zadeklarował, może też straż miejska.

Co w przypadku budyn-ków wielorodzinnych, w których jeden mieszka-niec nie będzie segrego-wał śmieci?

Tę kwestię będą musieli uregulować sami mieszkań-cy wielorodzinnego budyn-

ku. Jeśli solidarnie zdecydują się an segregację będą mu-sieli się „nawzajem kontro-lować”, czy wszyscy wypeł-niają ten obowiązek.

Może też wystąpić sytu-acja, kiedy jeden mieszka-niec z budynku wielorodzin-nego nie będzie segregował śmieci. Wtedy będzie płacił 12 zł od osoby, ale będzie mógł wyrzucać wszystkie swoje śmieci do jednego ku-bła.

Co z większymi rzecza-mi, jak meble czy sprzęty elektroniczne?

Dwa razy w roku w ramach opłaty będziemy mogli od-

dać niepotrzebne meble, telewizory, kuchenki, a na-wet opony samochodowe. WAŻNE: fi rma wywozowa nie zabierze od nas gruzu i odpadów budowlanych! Tak jak teraz będziemy musieli wywieźć je na własną rękę do składowiska w Kopaszy-nie.

Segreguję - płacę 6 zł na miesiącSegreguję - płacę 6 zł na miesiącMam trzy pojemniki i worek.Mam trzy pojemniki i worek.