Co I W Jaki SposóB MogłAby Zrobić Dobrego Inteligencja Gdyby ChciałA

8
Jerzy Lechowski CO I W JAKI SPOSÓB MOGŁABY ZROBIĆ DOBREGO INTELIGENCJA, GDYBY CHCIAŁA I WIEDZIAŁA JAK? Motto „A jak myślę, że panowie duża by już mogli mieć ino oni nie chcom chcieć” Tak mówi Czepiec do dziennikarza w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego Co może zrobić, dla Europy i świata jakże zubożona już materialnie, chociaż bogata jeszcze duchowo inteligencja? Tego typu pytania nasuwają się często nie tylko myślącej inteligencji, ale i prostym ludziom. W jaki sposób ludzie inteligentni mogliby się zmobilizować do skuteczniejszego działania? W inteligentnych umysłach rodzą się pewne idee, które często są realizowane. Chodzi tylko o to, aby te zrodzone idee po ich zrealizowaniu były znośne dla ludzi, aby ludziom lepiej się żyło i aby czuli się szczęśliwsi. Wiadomo z praktyki, że nie zawsze tak się dzieje. Idea komunizmu zrodziła się w mózgach Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, realizowali ją później Włodzimierz Lenin i Józef Stalin Oparta ona była na walce i wiadomo do czego w końcu doprowadziła. Podobnie idea nadczłowieka zrodzona w mózgu Fryderyka Wilhelma Nietzsche’go, a realizowana praktycznie przez Adolfa Hitlera, oparta była na walce, doprowadziła do upadku jego realizatora, a wielu ludziom przyniosła nie tylko śmierć, ale i straszliwe cierpienia. Nasuwa się zatem pytanie czy w ogóle walka, która stała u podstaw tych idei, jest najlepszym sposobem tworzenia i wcielania ich w życie. Wielu inteligentnych i wspaniałych ludzi nie chce się zajmować polityką, w której dzieją się na ogół straszne rzeczy wynikające ze słabości ludzkiego charakteru, a ci wspaniali pod względem duchowym o szerokich horyzontach umysłowych ludzie nie mogą się przystosować do zasad które dotychczas obowiązują w życiu politycznym. W tym tkwi pewien paradoks, zgodny zresztą z powszechnie obowiązującą w całej przyrodzie zasadą przekory. Szkoda tylko, że nie wszyscy, nawet dość inteligentni ludzie nie znają tej zasady, albo nie rozumieją jej działania. Zasada przekory tkwi bowiem głęboko u podstaw nie tylko nauk ścisłych, ale znana jest również w filozofii jako walka i jedność przeciwieństw, która uwidoczniła się nie tylko u ideologów komunizmu, ale i faszyzmu. Zasada ta jest podstawą wszelkich układów regulacyjnych w których powszechnie występuje sprzężenie zwrotne ujemne. Zasadę przekory bardzo ogólnie można sformułować w sposób następujący: „w warunkach równowagi każdy skutek wywołany pewną przyczyną skierowany jest przeciwko tej przyczynie, która go wywołała” Zasada ta działa zarówno we wszystkich organizmach żywych jak i w tzw. przyrodzie nieożywionej. Można zadać sobie pytanie dlaczego polityką praktycznie najczęściej zajmują się ludzi prości, bez jakiegoś specjalnie dużego wykształcenia o ograniczonych horyzontach myślowych. Inteligencji o odpowiednich zasadach etycznych, nasuwają się często wątpliwości, przy podejmowaniu decyzji o tym 1

description

 

Transcript of Co I W Jaki SposóB MogłAby Zrobić Dobrego Inteligencja Gdyby ChciałA

Page 1: Co I W Jaki SposóB MogłAby Zrobić Dobrego Inteligencja Gdyby ChciałA

Jerzy Lechowski

CO I W JAKI SPOSÓB MOGŁABY ZROBIĆ DOBREGO INTELIGENCJA, GDYBY CHCIAŁA I WIEDZIAŁA JAK?

Motto„A jak myślę, że panowie duża by już mogli mieć ino oni nie chcom chcieć”

Tak mówi Czepiec do dziennikarzaw „Weselu”

Stanisława Wyspiańskiego

Co może zrobić, dla Europy i świata jakże zubożona już materialnie, chociaż bogata jeszcze duchowo inteligencja? Tego typu pytania nasuwają się często nie tylko myślącej inteligencji, ale i prostym ludziom. W jaki sposób ludzie inteligentni mogliby się zmobilizować do skuteczniejszego działania? W inteligentnych umysłach rodzą się pewne idee, które często są realizowane. Chodzi tylko o to, aby te zrodzone idee po ich zrealizowaniu były znośne dla ludzi, aby ludziom lepiej się żyło i aby czuli się szczęśliwsi. Wiadomo z praktyki, że nie zawsze tak się dzieje. Idea komunizmu zrodziła się w mózgach Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, realizowali ją później Włodzimierz Lenin i Józef Stalin Oparta ona była na walce i wiadomo do czego w końcu doprowadziła. Podobnie idea nadczłowieka zrodzona w mózgu Fryderyka Wilhelma Nietzsche’go, a realizowana praktycznie przez Adolfa Hitlera, oparta była na walce, doprowadziła do upadku jego realizatora, a wielu ludziom przyniosła nie tylko śmierć, ale i straszliwe cierpienia. Nasuwa się zatem pytanie czy w ogóle walka, która stała u podstaw tych idei, jest najlepszym sposobem tworzenia i wcielania ich w życie. Wielu inteligentnych i wspaniałych ludzi nie chce się zajmować polityką, w której dzieją się na ogół straszne rzeczy wynikające ze słabości ludzkiego charakteru, a ci wspaniali pod względem duchowym o szerokich horyzontach umysłowych ludzie nie mogą się przystosować do zasad które dotychczas obowiązują w życiu politycznym. W tym tkwi pewien paradoks, zgodny zresztą z powszechnie obowiązującą w całej przyrodzie zasadą przekory. Szkoda tylko, że nie wszyscy, nawet dość inteligentni ludzie nie znają tej zasady, albo nie rozumieją jej działania. Zasada przekory tkwi bowiem głęboko u podstaw nie tylko nauk ścisłych, ale znana jest również w filozofii jako walka i jedność przeciwieństw, która uwidoczniła się nie tylko u ideologów komunizmu, ale i faszyzmu. Zasada ta jest podstawą wszelkich układów regulacyjnych w których powszechnie występuje sprzężenie zwrotne ujemne. Zasadę przekory bardzo ogólnie można sformułować w sposób następujący: „w warunkach równowagi każdy skutek wywołany pewną przyczyną skierowany jest przeciwko tej przyczynie, która go wywołała” Zasada ta działa zarówno we wszystkich organizmach żywych jak i w tzw. przyrodzie nieożywionej. Można zadać sobie pytanie dlaczego polityką praktycznie najczęściej zajmują się ludzi prości, bez jakiegoś specjalnie dużego wykształcenia o ograniczonych horyzontach myślowych. Inteligencji o odpowiednich zasadach etycznych, nasuwają się często wątpliwości, przy podejmowaniu decyzji o tym czy warto zajmować się polityką, skoro jest ona taką jaką jest, ale dopóki mądry będzie ustępował głupiemu to nic się nie zmieni zarówno w Polsce jak i na świecie.Dlatego też, tworzący się Światowy Związek Stowarzyszeń Realizatorów Lepszych Czasów, zachęca mądrych i dobrych ludzi, aby porzucili swoje wątpliwości i zabrali się za polityczne urządzanie świata. Oczywiście nie każdy osobno, ale właśnie tak jak to się zaczyna już tworzyć. Ludzie inteligentni widząc co się wokół dzieje, zbierają się co pewien czas w małych lub większych grupach i radzą co robić , aby ludziom żyło się lepiej. Największym problemem tego typu Stowarzyszeń jest jeszcze to, że zebranie zaczyna się i kończy najczęściej narzekaniem i wskazaniem na to jak jest źle i ewentualnie jak powinno być. Brak jest jednak zwykle konstruktywnej myśli jak to zrobić, aby poprawić, to co jest złe, a jeśli już nawet wiadomo jak to zrobić , to nic się nie robi.Można sobie, przecież, chociaż być może z pewnym trudem, wyobrazić, że w danych warunkach może się okazać, iż wbrew strasznie i beznadziejnie tragicznie malowanej rzeczywistości ludzie potrafiliby żyć stosunkowo szczęśliwie i radośnie w każdych warunkach. Zachowując zdrowie fizyczne i duchowe oraz działać z niesłabnącym entuzjazmem, a nawet z humorem nie tylko dla swojego dobra, ale również dla dobra ogółu. Potrzebna jest do tego nie tylko głęboka: Wiara i Wiedza, ale i entuzjastyczna praca, którą wbrew pozorom mogliby znaleźć nawet bezrobotni, jeśli pamiętaliby o tym, że najbardziej męcząca jest bezczynność i zajmowaliby się tym czym by mogli i chcieli w danej chwili. W tym przypadku można by np. wskazać zadanie dla wrażliwej inteligencji, która cierpi wówczas, gdy widzi biednych bezrobotnych ludzi, którzy krzątają się po śmietnikach i wybierają coś, co może im zapewnić jakąkolwiek egzystencję.Zbieracze śmietnikowi, są to często ludzie przyzwoici i dobrzy, a często nawet, o zgrozo z wyższym wykształceniem. Nie idą oni kraść ani rabować, ale wykorzystują to co można jeszcze w jakiś sposób wykorzystać. Ze względu na rodzaj zajęcia na jakie się zdecydowali są zwykle brudni i zaniedbani. W tym

1

Page 2: Co I W Jaki SposóB MogłAby Zrobić Dobrego Inteligencja Gdyby ChciałA

przypadku ludzie inteligentni i wielcy duchem mogliby np. porozmawiać z tego typu bezrobotnymi i spróbować przeprowadzić z nimi wywiad. Tu jest rola szczególnie dla bezrobotnych dziennikarzy i psychologów, sfrustrowanych swą bezczynnością. Mogliby oni zebrać informacje od owych bezrobotnych, ale pracowitych ludzi o tym co potrafiliby i chcieliby robić. Mając te informacje można by zorganizować zespoły wzajemnie wymieniające swoje usługi, (byłoby to dobre zajęcie dla tych bezrobotnych od marketingu i zarządzania, powszechnie obecnie kształconych), wiadomo bowiem, że tylko realna praca (składająca się nie tylko z chęci, ale i działania) tworzy prawdziwy i powszechny dobrobyt. Nie zaś bankowa lichwa żerująca na wyzysku przez pożyczanie pieniędzy na duże procenty i prowadząca w efekcie do ubóstwa tych, którzy dają się wciągnąć w pożyczkowe zachęty płynące intensywnie ze wszystkich stron. Inteligencja powinna się, zatem zdobyć na uprawianie pewnego rodzaju juda (dżuda) intelektualno-emocjonalnego, polegającego na tym, że aby pokonać nasuwające się trudności trzeba się ugiąć, w tym przypadku w sensie psychicznym, ale nie dać złamać. Na pewno nie jest to łatwe, ale je st możliwe. Przykłady tego typu zachowań widzimy często u ludzi niepełnosprawnych, którzy wbrew wszelkiego rodzaju trudnościom dzielnie sobie radzą w życiu nie załamując się ostatecznie, biorą oni nawet udział w zawodach sportowych, w tańcach na wózkach inwalidzkich, znani i podziwiani są również nie pełno sprawni artyści. Znane są również nie tylko jakieś indywidualne wyczyny ludzi, ale także i całe narody osiągają bohatersko zwycięstwa w różnego rodzaju trudnych sytuacjach. Przykładem może być chociażby naród wietnamski, którego nie mogła pokonać potężna armia amerykańska, czy też Indie, które wyzwoliły się spod panowania Anglików dzięki małemu ciałem, ale wielkiemu duchem Gandiemu. Polacy również w swojej historii mają piękne okresy uzyskiwania niepodległości wyzwalając się spod trzech zaborców w czasie pierwszej wojny światowej, a także z jarzma komunistycznego po II wojnie światowej. Obecnie mamy również szanse wyzwolić się spod innego znanego nam obecnie już dobrze jarzma- bezlitosnego i krwiożerczego, a jednocześnie jakże krótkowzrocznego kapitalizmu. Wszystkie te wspaniałe sukcesy polegały na zbiorowym działaniu, u którego podstaw stała pewna idea. Człowiek tym rożni się od zwierzęcia, że potrafi nie tylko tworzyć idee, ale również praktycznie je realizować. Chodzi jednak obecnie o to, aby nie poprzez walkę z dużą utratą własnej energii, ale przez współdziałanie w symbiozie z innymi uzyskiwać wspaniale rezultaty. W jaki sposób mogłaby inteligencja wykorzystać UNIWERSALNE PRAWO PRZEKORY występujące powszechnie w przyrodzie. Inteligencja tworzy już taką filozoficzną ideę, która uświadomi, nie tylko możnym władcom tego świata, ale również zwykłym ludziom , że opłaca się być człowiekiem dobrym dla innych, a przez to i dla siebie oraz postępować zawsze zgodnie z prawdą. Prawda jest najlepszym narzędziem w wyzwalaniu dobra, którego, szczególnie obecnie jest wszędzie, tak mało. Zło, względem, którego jesteśmy czasem bezsilni, krzywdzi nas często w sposób podstępny i zamaskowany, a zatem nie zawsze dobrze widoczny.Mówienie, prawdy wyzwoli nas z zakłamania obłudy i wszelkiego zła. Wymaga to jednak nie tylko dużej odwagi cywilnej i zdeterminowania, inteligencji, ale i delikatności a często nawet poczucia humoru. Chcąc zrealizować lepsze czasy oparte o prawdę, nie możemy kłamać, ani też słuchać kłamstw. Większość reklam i wszelkiego rodzaju demagogiczna propaganda, wykorzystująca chwyty erystyczne i stosująca wyrafinowane metody NLP, stracą wowczas sens. Śmiało można powiedzieć, że prawda, która nas wyzwoli, zawarta jest głównie, w istocie miłości bliźniego, a nie siebie samego. Zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy z tego, że najbardziej nam szkodzi izolowanie się od innych i uważanie, że jedynie my sami możemy wszystko zrobić najlepiej. Relatywizacja prawdy, doszukiwanie się oraz dowodzenie tylko takiej prawdy, którą my uważamy za prawdę z pozoru wydawać się może przynosząca pożytek, a w istocie, zgodnie z prawem przekory okazuje się często szkodliwaGdyby fanatyczni głosiciele pozornych prawd, zrozumieli ten problem, nie robili by krzywdy sobie i innym. Fanatyzm tym się różni od pasji (entuzjazmu), że skierowany jest on przeciwko innym, a pasja skierowana jest, do czynienia dobra innym. Nie czyń drugiemu, co tobie nie miło (fanatyzm takiej zasady nie uznaje) i to, jest istotną różnicą między fanatyzmem a pasją. Jeśli człowiek działa z pasją, zwłaszcza solidarnie wraz z innymi, to wiele w życiu osiąga dla siebie i innych. Wynika to z doświadczeń ludzi zarówno o umysłach ścisłych takich np. jak Edison czy Maria Curie- Skłodowska, jak również humanistów, a nawet niektórych polityków, którzy działali z pasją dla dobra innych. Przykładem może tu być Tomasz Morus, którego papież Jan Paweł II ogłosił w 2000 roku patronem polityków i działaczy społecznych. Dlatego musimy o tym pamiętać i jeśli chcemy cokolwiek osiągnąć, zawsze powinniśmy działać z pasją, nie będąc jednak nigdy zaślepionym fanatykiem. Dopóki fanatyzm nie zostanie zastąpiony pasją i ludzie nie zrozumieją tego prostego faktu, że każdy skrajny fanatyzm, prowadzi do samozagłady, dotąd będą się toczyć wojny i będą ginąć ludzie nie tylko w czasie wojny, ale również z głodu. Wbrew poglądom niektórych skrajnych pesymistów do samozagłady ludzkości, jednak nie dojdzie, ponieważ jak twierdzi i dowodzi David C. Korten w swojej doskonałej książce pt. Świat po kapitalizmie [1], w której przewiduje, że „ nastąpi zasadnicza zmiana podstawowego paradygmatu nauki: od metafory maszyny do metafory samoorganizującego się żywego organizmu”. W przyrodzie, bowiem jak twierdzi nie tylko ten autor obok pożerania się wzajemnego różnych organizmów (zgodnie z teorią Darwina) istnieje symbioza poszczególnych, zwalczających się początkowo organizmów i gatunków. Człowiek nie stanowi w tym przypadku wyjątku, ponieważ człowiek w odróżnieniu od innych organizmów żywych, ma zdolności do tworzenia idei, a idee powstające w umyśle człowieka mają tę własność, że następuje ich materializacja.

2

Page 3: Co I W Jaki SposóB MogłAby Zrobić Dobrego Inteligencja Gdyby ChciałA

Wiadomo to z historii rozwoju chociażby dotychczasowych wynalazków. Najpierw, jak wiadomo, rodzi się w mózgu człowieka idea, jakiegoś wynalazku, następnie powstaje projekt, a w końcu realizacja idei w postaci materialnego obiektu. Obecnie powstaje idea wyjścia z totalnego kryzysu moralnego, do jakiego ludzkość już doszła. Idea ta już wkrótce zmaterializuje się podobnie jak różne wynalazki techniczne w wirtualnej cyberprzestrzeni. Lichwa odejdzie w niepamięć jako przykry koszmar, którym ludzkość została dotknięta. Nadejdą niewątpliwie już wkrótce lepsze czasy powszechnej bezinteresowności, o czym wyraźnie pisze w swoim dziele pt. „DEMOKRACJA FINANSOWA” Jacek Rossakiewicz, wybitny myśliciel XXI wieku, działający w tworzącym się Stowarzyszeniu wchodzącym do Światowego Związku Stowarzyszeń Realizatorów Lepszych Czasów. (patrz strona internetowa: www.rossakiewicz.pl) Finansiści zmuszeni zostaną przez mądrych ludzi do zaprzestania zbrodniczego lichwiarskiego wyzyskiwania ludzi. Ludzkość mogłaby już dawno dojść do powszechnej szczęśliwości gdyby poszczególni jej członkowie nie kierowali się błędną filozofią, której jedynym Bogiem jest pieniądz. Już wkrótce, jak pisze J. Rossakiewicz, nowy człowiek homo spiritualis, zrodzony z prawdziwej inteligencji, zmieni myślenie i rozpocznie się praktyczne przybliżanie Lepszych czasów w przeciwieństwie, do „człowieka zachłannego homo rapax”. Homo spiritualis powstanie na gruzach obłędnej filozofii zysku (za wszelką cenę). Ewolucja jest jedynym ratunkiem przed głupotą tego pozornie mądrego człowieka. Rozum i wiara silniej przemówią do nas niż każde z osobna, zwłaszcza, gdy się zwalczają wzajemnie. Przyjdą niebawem czasy, w których rozum i wiara będą mogły wzajemnie wspierać się a nie zwalczać. Istnieje przecież w przyrodzie, wspomniane już, to przepiękne prawo przekory, które wbrew pozorom jest motorem rozwoju. Występuje ono zarówno w trzech zasadach Newtona, we wzorze na siłę elektromotoryczną samoindukcji Faradaya, zasadzie Le Chateliera obowiązujące w chemii, występuje ponadto we wszystkich sprzężeniach zwrotnych ujemnych. Człowiek, który twierdzi, że na drodze czysto rozumowej będzie można wszystko poznać i zrozumieć jest po prostu śmieszny. Ze względu na fizyczne ograniczenia ludzkiego umysłu niemożliwe jest jedynie na drodze rozumowej dogłębne poznanie świata i ludzi. Dlatego, nie tylko rozum, ale i wiara może nam pomóc w głębszym zrozumieniu siebie i innych. Przez pryzmat równań matematycznych opisujących nasz świat fizyczny wielu światłych ludzi ujrzało już Boga. Człowiek, często wierzy bezgranicznie w wyniki pomiarów i w to, co się z nimi pozornie zgadza, chociaż teoretycznie jest to niemożliwe, jak wynika z zasady Heisenberga. Wiadomo również, że każdy pomiar obarczony jest błędem, ponieważ przyrząd pomiarowy zawsze zakłóca wielkość mierzoną. Nawet obliczenia komputerowe nie mogą być absolutnie dokładne, ze względu nie tylko na kumulowanie się błędów zaokrągleń ale i wynikających stąd zmian warunków brzegowych. Najnowsze teoretyczne odkrycia, dotyczące chaosu deterministycznego, wyraźnie tego dowodzą [6]. W obecnych warunkach nasuwa się pytanie, czy są jakieś możliwości stworzenia systemu filozofii społecznej, która byłaby dla ludzkości najlepsza? Oczywiście, że są. System taki opracowują już nie tylko inżynierowie i fizycy, którzy wymyślili już tyle wspaniałych i praktycznych rzeczy, ale również i ci filozofowie, którzy nabyli umiejętności wyrażania swych myśli, przy pomocy precyzyjnych i spójnych pojęć, takich, jakie stosowane są w naukach matematyczno-fizyczno oraz pozbyli się obłędnej idei walki o wszystko i ze wszystkimi, a zamiast walki skłonni są propagować współpracę i wrogów zamieniać w przyjaciół. Fizycy natomiast i inżynierowie oraz matematycy już coraz częściej znajdują filozoficzno-humanistyczne podejście we wszystkich zjawiskach psychosocjologicznych i filozoficznych w oparciu nie tylko o przyrodzoną niezawodną intuicję wynikającą z precyzji danej humanistom przez naturę, a tkwiącej w samej strukturze komórek naszych organizmów, ale również na drodze precyzyjnych metod, którymi posługują się w pracach naukowych. W technice od dawna znane są już różne sposoby, które pozwalają z niedoskonałych elementów stworzyć możliwie niezawodne systemy. Skorzystamy niebawem z tych znanych w technice metod i stworzymy z tych niedoskonałych elementów, jakimi są ludzie, możliwie niezawodny system społeczny? Istnieje przecież możliwość, stworzenia może nie całkiem doskonałego systemu społecznego, ale przynajmniej o wiele doskonalszego od tego, który był i jest jeszcze obecnie. Aby realizować lepsze czasy, korzystamy, ze wzoru na szczęście [3], z którego wynika, że w efekcie ostatecznym opłaca się być dobrym dla innych, bo przez to jesteśmy również lepsi dla siebie. Każdy powinien wiedzieć, że nie należy nawet próbować robić krzywdę innym, ponieważ, krzywdząc innych, w efekcie końcowym, sami siebie skrzywdzimy najbardziej.Z tego też powodu nie będzie się opłacać uprawiać lichwy, która stanie się najbardziej śmiercionośnym narzędziem właśnie dla tych, którzy ją uprawiają. Obecnie jest ona jeszcze, co widać wyraźnie, narzędziem wszelkiego rodzaju tortur, sprawiających nieznośny ból ludziom ubogim bezdomnym i bezrobotnym, którzy są w istocie jej efektem. Na zasadzie wspomnianego już powszechnego prawa przekory, również lichwa wkrótce stanie przeciwko tym, którzy ją uprawiają. Przed inteligencją staje, zatem jako główne zadanie, aby praktycznie wykazywać jak uprawianie lichwy zaczyna już szkodzić samym lichwiarzom. Wystarczy wskazać na terroryzm, który na zasadzie przekory zrodziła właśnie lichwa, i która w związku z tym staje się nieopłacalna. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszelkiego rodzaju koszty związane z coraz większymi i mało już skutecznymi zabezpieczeniami przed terroryzmem. Istnieją jeszcze niektórzy młodzi biznesmeni opanowani filozofią

3

Page 4: Co I W Jaki SposóB MogłAby Zrobić Dobrego Inteligencja Gdyby ChciałA

scjentologiczną, którzy nie chcą nawet słuchać o tym, że istnieją rzeczy ważniejsze od pieniądza. Dopiero człowiek w starszym wieku, kiedy całe swoje życie poświęcił pogoni za pieniądzem, jest w stanie zrozumieć, że pieniądz nie jest najważniejszy. Najlepszym przykładem może być sam Rockefeller, który u schyłku wieku, być może, odkrył istotę boskiego prawa dobroci. Trzeci syn Johna Rockefellera, Nelson Rockefeller sam stwierdził, że : „w naszym tj. XX stuleciu kapitał nie powinien już szukać największych zysków, lecz iść tam, gdzie może świadczyć największe usługi” stwierdzeniu temu, [8] zawdzięczał on powołanie go na stanowisko zastępcy sekretarza stanu do spraw Ameryki Łacińskiej przez Roosvelta - orędownika polityki „dobrego sąsiada”. Główną zasadą starego Rocefellera była zasada: ”czyń innym to, co oni chcą tobie uczynić, a działaj przy tym szybko, aby cię nie ubiegli” [8]. U podstaw tej konkurencyjnej zasady leży, jak widać, strach przypisujący złą wolę otaczającemu środowisku. Zasada ta, przyjęta za słuszną, nie prowadzi do powszechnego szczęścia i lepszych czasów lecz wręcz do ludzkiej tragedii i zwierzęcego darwinizmu. Jest ona przeciwieństwem zasady: „ Nie czyń drugiemu co tobie nie miło”. Zrozumiał to już jak widać, syn Rocefellera Nelson na zasadzie powszechnego prawa przekory (przejawiającego się również u dzieci, które są przekorne w stosunku do rodziców). Obecnie jak słusznie m.in., zauważył David Korten [1] że przez „niezliczone spotkania lokalne (w stowarzyszeniach), narodowe i międzynarodowe, miliony obywateli zdobywają wiedzę, dzielą się informacjami, opracowują wspólne strategie i umacniają więzi międzyludzkie, które tworzą podstawę nowej globalnej cywilizacji. Technologie komunikacji elektronicznej, zwłaszcza internet, pozwalają uczestnikom tych zgromadzeń i niwielkich nawet Stowarzyszeń które chcą realizować lepsze czasy, błyskawicznie i niewielkim kosztem porozumiewać się na wielkie odległości, potwierdzać swe obserwacje i łączyć swoje marzenia. Tak powstaje obecnie wielka nowa społeczność ziemska. Wiadomości, te, o których rzadko wspominają media, wędrują błyskawicznie przez sieci elektroniczne ułatwiając wspólne globalne działanie pozwalają dziś informacjom i ideom okrążyć Ziemię w ułamku sekundy. Tak jak kapitalizm wykorzystuje jeszcze potęgę centralizacji wielkich finansów, aby doprowadzić do triumfu pieniądza, tak globalne społeczeństwo obywatelskie wykorzystujące siłę odważnej myśli dobrowolnego poświęcenia i umiejętności samoorganizacji, doprowadzi do ostatecznego zwycięstwa życia nad śmiercią. Uczestniczenie we wspólnym przedsięwzięciu z ludźmi, którzy rzeczywiście przejmują się przyszłością życia sa-mego w sobie jest też doświadczeniem nowego sposobu istnienia i odnoszenia się do świata”: związanego równocześnie z każdą osobą w różnych miejscach na Ziemi. Wiele zgromadzeń - fizycznych i internetowych - pomoże nam doskonalić umiejętności dokonywania rozumnych wyborów i uczestniczenia w danych nam przez naturę twórczych procesach. Narodzi się to poprzez refleksję, przemyślenia, dzielenie się pomysłami i pogłębianie świadomości dzięki otwierającymi się przed nami możliwościami. Uczestnicząc w takich spotka-niach oraz łącząc się w odpowiednie stowarzyszenia uczymy się, zyskiwać wiarę w naszą umiejętność funkcjonowania jako części świadomej, samoorganizującej się całości, służącej życiu.Pora już ponownie odkryć wielką mądrość życia, która mówi, że tak jak siła jednostki zależy od zdrowia i integralności całości, tak i całość zależy od twórczej inicjatywy i rozumnej wolności jednostek tworzących tę całość.Odnoszące sukcesy wszystkie gatunki biologiczne znajdują swoje nisze w sieci życia, aby móc przetrwać i współistnieć z całością. Nasze perspektywy pozostałyby wątpliwe, jeśli żylibyśmy wciąż tak, jakby naszym przyrodzonym prawem było tylko brać, nie dając niczego w zamian, nie pamiętając jak wynika ze wzoru na szczęście i słów Jana Pawła II, że lepiej jest dawać niż brać i lepiej obsługiwać niż być obsługiwanym. Musimy się nauczyć żyć w jedności z planetą, którą zamieszkujemy, sięgać tylko po to, czego rzeczywiście potrzebujemy i znaleźć nasze miejsce w służbie życia dla innych. . .To nasza świadomość daje nam możliwość przewidzenia nieuniknionych następstw dalszego podążania drogą, którą obraliśmy. Ta sama świadomość może, zatem stać się kluczem do naszego ocalenia. Proces rozwoju życia przebiega według określonego wzoru - całości łączących się w nowe, większe całości o nieprzewidywalnych możliwościach. Stoimy obecnie przed zadaniem stworzenia takich właśnie złożonych struktur, które zaowocują powstaniem inteligentnej planetarnej świadomości. Dlatego tworzy się Światowy Związek Stowarzyszeń RLC jak widać ze strony internetowej (www.realizatorzy.prv.pl)Podobnie, jak okresy choroby i ułomności mogą stać się drogą do poznania samego siebie, tak też okres ekspansji kapitalizmu, wraz z dramatami, cierpieniem i przemocą, które ze sobą przyniósł, wzbogacił naszą wiedzę i świadomość, że ta planeta i jej mieszkańcy tworzą jedną integralną całość. Doprowadził wielu z nas do nawiązania więzów przyjaźni, które przezwyciężają bariery kulturalne, religijne, klasowe i geograficzne. Pomógł nam uzmysłowić sobie, że cała ludzkość ma wspólne przeznaczenie, nierozerwalnie związane z żywymi systemami planety, dlatego przygotowujemy się do przejścia na kolejny poziom świadomości. Być może z tego punktu widzenia globalny kapitalizm przyczynił się nawet do stworzenia zarówno możliwości, jak i konieczności wykonania kroku w kierunku gatunkowej dojrzałości. Tym niemniej krok ten wymaga od nas odrzucenia kapitalizmu i jego zinstytucjonalizowanej niedojrzałości i nieodpowiedzialności oraz dostosowania nas samych i naszych technologii do trwałego rozwoju (Sustainable Develpment) polskiej i światowej

4

Page 5: Co I W Jaki SposóB MogłAby Zrobić Dobrego Inteligencja Gdyby ChciałA

społeczności jak pragnie już od dawna znany nam głosiciel dobra i współpracy, a nie walki, Lesław Michnowski – jeden z Realizatorów Lepszych Czasów (patrz strona internetowa www .psl.org.pl/kte ) Nadszedł już czas na poszerzenie sfery współpracy i tożsamości, aby zrozumieć, że dobrobyt planetarnej całości jest koniecznym warunkiem naszego własnego dobrobytu.Wypełnienie stojącego przed nami zadania zależy bardziej od naszego duchowego przebudzenia niż przebudzenia świata politycznego, z tego prostego powodu, że opór polityczny zwykle przybiera postać walki o instrumenty zdobywania i rozdzielania pieniędzy. Zwycięstwo odniesione li tylko w kategoriach politycznych doprowadza jedynie do zmian podziału władzy oraz zmiany zasad, według których rozdzielona zostaje władza pieniądza. Nowi przywódcy pozostają marionetkami w świecie, w którym władzę sprawują pieniądz, a nie życie. Tylko przebudzenie i zrozumienie, że tak naprawdę pragniemy życia, nie pieniędzy, pozwoli nam wyrwać się z niewoli pieniądza, jego wartości, jako instytucji. Tylko to może nam pomóc odnaleźć nasze miejsce w rozwoju form życia –jak pisze David Korten. Fakt, że w tym właśnie punkcie dziejów ludzkości, spotykamy się tu i radzimy, stał się koniecznością naszego przetrwania., to zupełnie jakby jakaś mądra i opiekuńcza boska inteligencja niedostępna naszemu poznaniu upewniwszy się, że jesteśmy w stanie odnieść sukces w wyzwalaniu ludzkości z nędzy, pozwalała nam na tworzenie Światowego Związku Stowarzyszeń Realizatorów Lepszych Czasów. Literatura

1. David C. KORTEN, Świat po kapitalizmie – alternatywa dla globalizacji. Stowarzyszenie OBYWATEL Łódź 2002.

2. Jerzy LECHOWSKI Zastosowanie zasady zachowania ilości informacji w układach izolowanych Postępy Cybernetyki 1987 (10) 3 str 49-56

3. Jerzy LECHOWSKI Higiena psychiczna podstawą szczęścia i zdrowia fizycznego w uniwersalistycznej filozofii życia. OCHRONA ŚRODOWISKA CZŁOWIEKA A JAKOŚĆ ŻYCIA. BIBLIOTEKA DIALOGU Warszawa 1999. str. 187-195.

4. Jerzy LECHOWSKI Zastosowanie teorii pola informacyjno-emocjonalnego w osiąganiu sukcesów dydaktyczno-wychowawczych i ekonomicznych ROCZNIKI FILOZOFICZNE Tom XLVII, zeszyt 3 –1999.

5. Jerzy LECHOWSKI Pojęcia i prawa fizyczne w służbie metafilozofii uniwersalistycznej. HIPOTEZA EGOLOGII UNIWERSALISTYCZNEJ. BIBLIOTEKA DIALOGU. Warszawa 1999 str.77-87

6. Ilia PRIGOGINE, Isabelle STENGERS – Z chaosu ku porządkowi. PIW 1990.7. Fritz Albert POPP – Biologia światła WP Warszawa 1992.8. Alfred LIEBFELD – Rockefellerowie Łupieżcy czy filantropi? Wyd „Śląsk” Katowice 19779. Feliks KONECZNY dzisiaj – praca zbiorowa pod redakcją Jana Skoczyńskiego. Księgarnia

Akademicka. Kraków 2000. str 23110. Marian MAZUR – CYBERNETYKA I CHARAKTER Wyższa Szkoła Zarządzania i

Przedsiębiorczości Im. Bogdana Jańskiego w Warszawie Warszawa 2000, str.190.11. Thomas More (MORUS) - Utopia.Daimonion INSTYTUT WYDAWNICZY LUBLIN 1993

WSZECHNICA MYŚLI ETYCZNEJ pod redakcją Pawła J. Smoczyńskiego

5