Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

download Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

of 6

Transcript of Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    1/12

     

    NR 2 (11) LUTY 2016 ORGAN STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓŁ SZCZEBRZESZYNA 

    SZCZEBRZESZYN

    Luty – drugi miesiąc w roku, według używanegow Polsce kalendarza gregoriańskiego, ma 28,a w latach przestępnych 29 dni.Luty jest miesiącemzimowym na półkuli północnej, a letnim na połu-dniowej. Nazwa miesiąca (według Brücknera) po-chodzi od określenia srogich mrozów (por. ukr.

     лютий / lutyj, błr.  люты / luty). Dawniej używane były również nazwy  sieczeń  (por. ukr. січень / siczeń  i chorw.  siječanj  ‛styczeń’) lub  strąpacz.Łacińska nazwa  Februarius  (zobacz: kalendarzrzymski) została zapożyczona przez większość

     języków europejskich

    Polskie przysłowia ludowe na miesiąc lu-ty 

    - Gdy w lutym mróz mocno trzyma, będzie krótkazima.- W lutym śnieg i mróz stały, w lecie będą upały.- Gdy ciepło w lutym, zimno w marcu bywa, długotrwa zima, to jest niewątpliwa.- Gdy bez wiatrów luty chodzi, w kwietniu wichernie zawodzi.

    - W lutym, gdy zagrzmi od wschodniego boku, bu-rze i wiatry walne są w tym roku.- W lutym wody wiele - w lecie głodne nawet cielę.- Kiedy luty puści, to marzec wypiecze.

    - Kiedy luty schodzi, człek po wodzie brodzi.- Kiedy luty, obuj buty.- Luty bywa w lód okuty.- Na stycznie i lute trzeba mieć konie kute.- Jeśli ci jeszcze nie dokuczył luty, to pal dobrzew kominie i miej kożuch suty.- Czasem luty ostro kuty, czasem w luty same plu-ty.- Czasem luty się zlituje, że człek niby wiosnę czu-

     je, ale czasem tak się zżyma, że człek prawie niewytrzyma.

    Środa Popielcowa, przypadająca w tym roku18 lutego, rozpoczyna w Kościele katolickim trwa-

     jący 40 dni okres Wielkiego Postu. Dla wiernych jest on wezwaniem do pokuty i przemiany życia.Środa Popielcowa rozpoczyna okres czterdziesto-dniowego przygotowania do największej chrześci-

     jańskiej uroczystości - świąt Wielkiej Nocy. WielkiPost trwa do początku liturgii Mszy WieczerzyPańskiej sprawowanej w Wielki Czwartek.W tym roku - jak podkreślają arcybiskupi warsza-wscy kard. Kazimierz Nycz i abp Henryk Hoser

    w liście na Wielki Post - przeżywanie tego okresuwpisuje się w program duszpasterski Kościoław Polsce, będący przygotowaniem do obchodów1050. rocznicy Chrztu Polski. To radosne wydarze-

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    2/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    2

    dźwiedzia”. Towarzyszył mu korowód złożony z barwnych postaci- żandarma, leśniczego, Śmierci, państwa młodych, Cygana, Cyganki, diabła i komi-niarza. Publicznie oskarżano niedźwiedzia, czynio-no go odpowiedzialnym za zło, jakiego doświad-czono w minionym roku, po czym symbolicznie gozabijano, a następnie rozpoczynano zabawy.Uczestnicy korowodu otrzymywali od gospodarzy

     jajka, z których przygotowano w gospodzie jajecz-nicę dla „całej grupy widowiskowej”. Na Śląskuznano też „pogrzeb basa”, czyli instrumentu, mu-zyki, ponieważ rozpoczynał się okres wyciszenia,

     postu. Muzykanci kładli instrumenty na ziemię,skrapiali je wódką, dokonywali uroczystego po-grzebu. Czynność tę obserwowali przebierańcy,tworzący swoisty orszak żałobny.

    Dawniej zwyczajowo wyparzano wszystkie na-czynia kuchenne, szorowano je popiołem, by unik-

    nąć kontaktu z tłuszczem w potrawach postnych.Gospodynie „troszczyły się” o to, by domownicyodczuwali nieustannie głód. Tak było do czasu IIwojny światowej.

     Na Górnym Śląsku posypywano popiołemze Środy Popielcowej pola i sadzonki kapusty,co miało zapewnić dobre plony. Natomiast na Pod-halu zachowała się jeszcze pamięć o magicznychzakazach, mówiących o powstrzymaniu się w Śro-dę Popielcową od szycia, wykonywania prac zwią-zanych z lnem, owczą wełną ( K. Kwaśniewicz„Zwyczaje doroczne polskich górali karpackich”).

    Kasza gryczana zapiekana z twarogiemKaszę ugotowałam w bulionie z kostki, odsączy-łam i po ostudzeniu dodałam 1 łyżkę masła.Twaróg utarłam z żółtkiem i solą na jednolitą ma-sę. Do wysmarowanego masłem naczynia żarood-

     pornego włożyłam połowę kaszy, rozsmarowałamna niej masę twarogową i przykryłam drugą porcjąkaszy. Śmietanę ubiłam z drugim żółtkiem i soląlub odrobiną vegety i zalałam zapiekankę. Można

     posypać tartym żółtym serem. Piekłam w tempera-

    turze 180st przez 20m. Przed podaniem dobrze jest posypać zieleniną.Święto Ofiarowania Pańskiego

     Nazwa obchodzonego 2 lutego święta wywodzi sięod dwóch terminów greckich: Hypapante oraz He-orte tou Katharismou, co oznacza święto spotkaniai oczyszczenia. Oba te święta były głęboko zako-rzenione w tradycji Starego Testamentu.

     Na pamiątkę ocalenia pierworodnych synów Izrae-la podczas niewoli egipskiej każdy pierworodnysyn u Żydów był uważany za własność Boga. Dla-tego czterdziestego dnia po jego urodzeniu należa-

    ło zanieść syna do świątyni w Jerozolimie, zło-żyć go w ręce kapłana, a następnie wykupić zasymboliczną opłatą 5 syklów. Równało się to za-

    nie pragniemy przeżywać w 2016 roku wraz z OjcemŚwiętym Franciszkiem i młodzieżą z całego świata,którzy przebędą do naszej ojczyzny. Przewodnikiemnaszego przygotowania jest św. Jan Paweł II, patrontego roku - napisali w liście arcybiskupi.Wielki Post nawiązuje do czterdziestodniowego po-

     bytu Chrystusa na pustyni, gdzie pościł i był kuszo-ny przez szatana. Jezus udał się w miejsce odosob-nienia zaraz po przyjęciu chrztu z rąk św. Janai przed rozpoczęciem publicznej działalności. Wtedyteż św. Jan nawoływał do pokuty i przygotowania na

     przyjście Zbawiciela, który będzie chrzcił "DuchemŚwiętym i ogniem". Post jest więc jednymz elementów pokuty.Zwyczaj posypywania głów popiołem na znak żało-

     by i pokuty, celebrowany w Środę Popielcową, zna-ny jest w wielu kulturach i tradycjach, m.in.w starożytnym Egipcie, w świecie arabskim i w Gre-

    cji. W liturgii pojawił się on w VIII wieku, zaś pierwsze świadectwa o święceniu popiołu pochodząz X wieku. W 1091 roku papież Urban II wprowa-dził ten zwyczaj jako obowiązujący w całym Ko-ściele. W tym też czasie ustalono, że popiół do posy-

     pywania głów wiernych ma pochodzić z palm po-święconych w Niedzielę Palmową poprzedniegoroku.Ten prosty obrzęd stanowi pozostałość po starożyt-nej liturgii nakładania pokuty na publicznych grzesz-ników. Pokutnicy gromadzili się w świątyni, wyzna-wali grzechy, kapłan zaś posypywał ich głowy po-

     piołem, nakazując opuszczenie wspólnoty na czas pokuty. Progi świątyń wolno im było znowu przestą- pić dopiero po spowiedzi w Wielki Czwartek.

    Zwyczaje i obyczajezwiązane z Popielcem.

    Karnawał dobiega końca, a przed nami czas zadumyi przygotowań do kolejnego etapu roku. Z czym jestkojarzony post? Wyraz ten oznacza wstrzymanie sięczęściowe od jedzenia, ograniczenie potraw mię-

    snych, zakaz urządzania hucznych zabaw.Granicę miedzy karnawałem a postem wyznacza- ją ostatki (dawniej obejmowały trzy dni). To czaszabaw, radości. Tradycja śląska zna kilka opisówostatkowych zabaw. Należą do nich – jak podaje D.Simonides w książce „ Najpiękniejsze zwyczajei obrzędy górnośląskie” -m.in. „babski comber”,„heblowanie” ( zakazane ze względu na brutalność),zabawa przed północą polegająca na „dekorowaniu”wybrednych panien poprzez zawieszanie im na szyiłańcucha i kloca. Warto wspomnieć o korowodziezapustnym, popularnym na Śląsku, a nazywanym„wodzeniem niedźwiedzia”, któremu przypisywanofunkcję kozła ofiarnego. Zwykle był to mężczyzna„w grochówkę obwiniony pod nazwiskiem nie-

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    3/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    3

    również konającym, aby ochronić ich przed napa-ścią złych duchów.Ze świętem Matki Bożej Gromnicznej kończy sięw Polsce okres śpiewania kolęd, trzymania żłóbkówi choinek - kończy się tradycyjny (a nie liturgiczny- ten skończył się świętem Chrztu Pańskiego) okresBożego Narodzenia. Święto Ofiarowania Jezusazamyka więc cykl uroczystości związanych z obja-wieniem się światu Słowa Wcielonego. Liturgia,

     jak wówczas, także chrzest - poza Mszą św. Zwy-czaj ten opisał Reymont w "Chłopach”.W Polsce święto Ofiarowania Pana Jezusa ma nadalcharakter wybitnie maryjny (do czasów posoboro-wej reformy Mszału w 1969 r. święto to nosiło na-zwę "Oczyszczenia Maryi Panny" - "In purificatio-ne Beatae Mariae Virginis"). Polacy widzą w MaryiTę, która sprowadziła na ziemię niebiańskie Światłoi która nas tym Światłem broni , osłania od wszel-

    kiego zła. Dlatego często brano do ręki gromnice,zwłaszcza w niebezpieczeństwach wielkich klęski grożącej śmierci. Niegdyś wielkim wrogiem do-mów w Polsce były burze, a zwłaszcza pioruny,które zapalały i niszczyły domostwa, przeważnie

    wówczas drewniane. Właśnie od nich miała strzecdomy świeca poświęcona w święto Ofiarowania.

    . MiasteczkoCharakterystycznym elementem krajobrazu kulturo-wego przedwojennej Lubelszczyzny było małe mia-steczko. Miasteczko można określić jako prze-strzenne zgrupowanie niewielkiej liczby budowli,na określonym i czytelnie rozplanowanym terenie,

     przeznaczonych dla niewielkiej liczby ludności.Określenie ,,niewielkie” odnosi się do liczby miesz-kańców i jest różnie precyzowane, najczęściej od

    kilku do kilkunastu tysięcy, ale poniżej trzydziestutysięcy.

    Termin małe miasteczko stosowany był przezhistoryków i urbanistów już w okresie dwudziesto-

    lecia międzywojennego do określenia osad o funk-cjach miejskich, mających lokalne znaczenie go-spodarcze

    Miasteczko, będące formą przejściową międzywsią a dużym miastem, łatwo łączyło najlepszecechy obu, będąc ostoją pogodnego życia rodzin-nego, w średnich ramach zamożności i wymagań,które zawsze pozostaną przeciętną społeczeństw.

     Na terenie Lubelszczyzny przeważają miastecz-ka wielokulturowe, w których do II wojny świato-wej zamieszkiwali obok siebie przedstawiciele kil-ku religii i narodowości. Obecność ludności pol-

    skiej, żydowskiej, prawosławnej i unickiej two-rzyły unikalny w skali europejskiej krajobraz kultu-

    robkowi 20 dni (1 sykl albo szekel to 4 denary lubdrachmy, czyli zapłata za 4 dni pracy robotnika nie-wykwalifikowanego). Równocześnie z obrzędemofiarowania i wykupu pierworodnego syna łączyłasię ceremonia oczyszczenia matki dziecka. Z tejokazji matka była zobowiązana złożyć ofiarę z ba-ranka, a jeśli jej na to nie pozwalało zbyt wiel-kie ubóstwo - przynajmniej ofiarę z dwóch syno-garlic lub gołębi. Fakt, że Maryja i Józef złożylisynogarlicę, świadczy, że byli bardzo ubodzy.Święto Ofiarowania Pańskiego przypada czterdzie-stego dnia po Bożym Narodzeniu. Jest to pamiątkaofiarowania Pana Jezusa w świątyni jerozolimskieji dokonania przez Matkę Bożą obrzędu oczyszcze-nia.Kościół wszystkim ważniejszym wydarzeniomz życia Chrystusa daje w liturgii szczególnie uro-czysty charakter. Święto Ofiarowania Pana Jezusa

    należy do najdawniejszych, gdyż było obchodzonew Jerozolimie już w IV w., a więc zaraz po ustaniu prześladowań. Dwa wieki później pojawiło się rów-nież w Kościele zachodnim.Tradycyjnie dzisiejszy dzień nazywa się dniemMatki Bożej Gromnicznej. W ten sposób uwypuklasię fakt przyniesienia przez Maryję małego Jezusado świątyni. Obchodom towarzyszyła procesjaze świecami. W czasie Ofiarowania starzec Syme-on wziął na ręce swoje Pana Jezusa i wypowiedział

     prorocze słowa: "Światłość na oświecenie pogani na chwałę Izraela" (Łk 2, 32). Według podania

     procesja z zapalonymi świecami była znana w Rzy-mie już w czasach papieża św. Gelazego w 492 r.Od X w. upowszechnił się obrzęd poświęcaniaświec, których płomień symbolizuje Jezusa - Świa-tłość świata, Chrystusa, który uciszał burze, był,

     jest i na zawsze pozostanie Panem wszystkich prawnatury. Momentem najuroczystszym apoteozyChrystusa jako światła, które oświeca narody, jest

     podniosły obrzęd Wigilii Paschalnej - poświęcenie paschału i przepiękny hymn Exultet.W Kościele Wschodnim święto to (należące do 12najważniejszych świąt) nazywane jest SpotkaniemPańskim (Hypapante), co uwypukla jego wybitniechrystologiczny charakter. Prawosławie zachowałorównież, przejęty z religii mojżeszowej, zwyczajoczyszczenia matki po urodzeniu dziecka - po upły-wie 40 dni od porodu (czyli po okresie połogu)matka po raz pierwszy przychodzi do cerkwi, by w

     pełni uczestniczyć w Eucharystii. Ślad tej tradycji był kultywowany w Kościele przedsoborowym -matka przychodziła "do wywodu" i otrzymywałaspecjalne błogosławieństwo; było to praktykowanezazwyczaj w dniu chrztu dziecka . Świeca do po-

    święcenia była pięknie przystrajana i malowana. Wczasie burzy zapalano ją i stawiano w oknach, by prosić Maryję o ochronę. Gromnicę wręczano

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    4/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    4

    Szczególnie tych ostatnich można dokładniejopisać:Łukasz Patro1769Kasper Patro 1801Marianna Patro 1833

    córka Marianny Patro Wiktoria 1871- żona JanaWincentego Kołodziejczyka matka mojego ojca,a moja babka. Siostry Wiktorii zamężne z Kima-czyńskim, Gałęzowskim, Przysadą. Ich wnuczki:Kimaczyńskiej- prof. Krystyna Niechaj, Gałęzow-skiej- Róża Florkiewicz, i wnuk- AleksanderPrzysada.)Oprócz dumy z tego, że pochodzę z jednego z naj-starszych rodów szczebrzeskich jest jeszcze i to, żeod dziecka otrzymywałem z opowiadań rodzin-nych wiedzę o czasach przeszłych Szczebrzeszyna.M.in. o brodach- było wg ich przekazu pięć:

    Tatarski, Wołowski, Kozacki, Stary, Nowy.Wycinek z XIX-to wiecznej mapy. Zaznaczone są

    na niej tylko 4 brody. Od wołoskiego świeżousypana przez Ordynację Zamojską grobla prostona Brodzką Górę dla umożliwienia wywózki drze-wa z nadleśnictwa Kosobudy. Dzisiaj - głównadroga do Zwierzyńca.Oto XIX wieczna mapa okolic Szczebrzeszyna,z której pochodzi powyższy wycinek. Sporządzonazostała przez Inżynierów Wojskowych- oryginałznajduje się w Instytucie Historii Polskiej Akade-mii Nauk w Warszawie. Dobrze na niej widać, żena Szczebrzeszynie kończą się „szczewerszyny”,a dalej na północny wschód ciągnie się równinanazywana dzisiaj Padołem Zamojskim.

     Romuald Kołodziejczyk

    Od redakcji: dnia 11 lutego tysiąc osiemsetczterdziestego pierwszego roku urodził sięw Szczebrzeszynie Józef Stanisław Adam Brandt –słynny malarz batalista. Mija więc 175 lat, jakw naszym mieście miał miejsce ten ważny fakt.W niektórych biogramach tego wspaniałego arty-

    sty jako miejsce urodzenia podawana jest Warsza-wa. Dzięki uprzejmości księdza proboszcza An-drzeja Pikuli dotarłem do oryginalnego aktu chrztu

    rowy. Przykładem takiego miasteczka jest naszSzczebrzeszyn.

    Miasteczko wielokulturowe charakteryzuje sięobecnością świątyń i cmentarzy różnych wyznań,w obrębie jednej struktury urbanistycznej, oraz wza-

     jemnym przenikaniem się wpływów kultury, sztukii obyczaju. Tym, co nadaje szczególny charaktermałemu miasteczku, jest rynek i specyficzny układulic. Podobnie jak materiał, z którego zbudowanoznajdujące się w nim domy.

    Przypomnijmy, że miasta i miasteczka w tej czę-ści Europy powstawały na prawie magdeburskim,które określało zasady lokacji, czyli zagospodarowa-nia przestrzeni, oczynszowania, szkolnictwa, handluitd. stąd układy urbanistyczne są w miasteczkach

     bardzo do siebie podobne. Prawo magdeburskie na-rzucało rozwiązanie, w którym rynek i bloki zabudo-wy były rozmieszczone proporcjonalnie i tworzyły

    układy czworoboczne.Ulice wychodzące z naroży rynku przecinały się pod kątem prostym i tworzyły układ szachownico-wy. Wokół rynku znajdowały się najważniejsze bu-dynki i instytucje.

    W przedwojennych miasteczkach znajdującychsię na terenie Lubelszczyzny charakterystycznymelementem był dom podcieniowy. Był to dom drew-niany, wyposażony w rodzaj krużganku wspartegona słupach, niekiedy tworzącego formę ganku.Geneza podcieni wynikała z konieczności stworze-nia przestrzeni zabezpieczającej przed deszczem,

    osłaniającej fundamenty i ściany.Domy podcieniowe w zabudowie drewnianej Szcze-

     brzeszyna.

    Nazwy szczebrzeskich brodówDługa, licząca 235 lat, jest lista moich szczebrze-skich przodków- figurują jako mieszczanie w ewi-dencji Szczebrzeszyna od czasu jej zaprowadzenia, azapewne mieszkali jeszcze wcześniej, w czasach

     przed ewidencyjnych. Oto oni i daty ich urodzin:Kołodziejczyk Walenty (1780?), sukiennik, żonaty z

    Konstancją Padzińską;Kołodziejczyk Błażej 1809, sukiennik, żonatyz Agnieszką Wesołowską;Kołodziejczyk Franciszek 1828, rzeźnik, żonatyz Antoniną Dębską,Kołodziejczyk Jan Wincenty 1867, masarz, żonaty zWiktorią Kot- PatroKołodziejczyk Roman 1904, nauczyciel, żonatyze Stefanią Bielańską,Kołodziejczyk Romuald 1930, ekonomista, żonaty zUrszulą Mżyk;Wśród rodziców żon ww. Kołodziejczyków

     przewijają się nazwiska: Wiśniewska, Drabik, Cze-chońska, Grygiel, Kalita, Panas, Grela, Patro.

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    5/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    5

    wyłącznie temperaturę wody w Pacyfiku. I od tegoroku bija one na alarm: zbliża się El Ninio.

    Pod ta nazwą znane jest zjawisko pogodowe,które co parę lat pojawia się niedaleko zachodnichwybrzeży Ameryki Południowej. Ciepła woda wy-

     piera wtedy zimną, bogatą w substancje odżywcze,co ma katastrofalne skutki nie tylko dla rybołów-stwa. El Ninio wprowadza chaos pogodowy naogromnych połaciach naszej planety. W latach 1997

     – 1998, kiedy El Ninio był najsilniejszy w dziejachobserwacji, wyzwolił milion razy więcej energii niż

     bomba atomowa, która spadła na Horoszimę.Analitycy bardzo mocno obawiają się zwłaszcza

    niewidocznych na pierwszy rzut oka skutków: wo- jen domowych. Szacuje się, że co piaty konfliktzbrojny jest pośrednim rezultatem El Ninio.W latach jego występowania w 1963, 1976, 1983roku za każdym razem wybuchła w Sudanie wojna

    domowa. W warunkach dużej biedy i niesprawiedli-wości społecznej pogorszenie klimatu oraz związa-ne z tym klęski głodu tylko potęgują napięcia.

     Naukowcy mówią o El Ninio, kiedy temperaturawody na wschodnim Pacyfiku przewyższa przecięt-ną o co najmniej 0,5 stopnia Celsjusza. Na przeło-mie 1997 1998 roku były to 2,4 stopnie więcej.Obecnie, na początku 2016 roku morze w niektó-rych miejscach ma temperaturę wyższą od średniejnawet o 6 stopni! Skutki są już widoczne: wIndonezji z powodu braku opadów od tygo-dni płoną lasy. W końcu października nad

    Meksykiem rozpętał się najsilniejszy huragan, jakidotychczas tam zanotowano. Australię dotknęłatrzecia co do intensywności susza od początków

     prowadzenia pomiarów meteorologicznych. Jeżeliten EL Ninio rozwinie pełnię swojej siły, należyspodziewać się gwałtownych powodzi, osunięć zie-mi oraz wielkiego chaosu.

     Nieposkromiona siła natury. Jak dotąd El Niniowywołał zimą 1997 – 1998 jedenaście super tajfu-nów i szesnaście cyklonów. W 2016 roku ma byćdwa razy silniejszy.

    …Putin wypowie wojnę NATO?Mam w monitorze rosyjski Su – 24, schodzi nisko.Kapitan niszczyciela rakietowego USS Donald Co-ok popatrzył na marynarza przed monitorem.Chwilę później jego oczom ukazał się szturmowiec,który z szybkością 1400km/h pędził z hukiem zale-dwie 150 m nad powierzchnią wody wprost naokręt – pilot nie reagował na komunikaty radio-we…

    To nie jest sytuacja z czasów zimnej wojny, tyl-ko zdarzenie z kwietnia 2014 roku, do którego do-

    szło nad Morzem Czarnym. Tego dnia od katastrofydzieliło świat zaledwie 900 m – ponieważ dopierow tej odległości rosyjski samolot nagle zawrócił.

    Józefa Brandta, w którym jest wyraźne stwierdze-nie, że urodził się on w Szczebrzeszynie.

     Niżej odpis ze wzmiankowanego dokumentu,a także kopia samego aktu chrztu J.Brandta.

     R.

    Akt chrztu Józefa Brandta Szczebrzeszyn. Działo się w mieście Szczebrzeszy-

    nie dnia dwudziestego dziewiątego lipca , tysiącóśmset czterdziestego pierwszego roku, o godziniedrugiej po południu. Stawił się Alfons BrandtOjciec Doktor Medycyny lat dwadzieścia dziewięćmający w Szczebrzeszynie zamieszkały. W obecno-ści świadków Józefa Lessel Budowniczego Guber-ni Mazowieckiej lat trzydzieści sześć mającegow mieście Warszawie zamieszkałego i FortunaJaniszewskiego profesora Gymnazium ImieniaZamojskich lat trzydzieści sześć liczącego w Szcze-

     brzeszynie zamieszkałego i okazał Nam Dziecię płci Męskiej, urodzone w Szczebrzeszynie w dniu jedenastym lutego tysiąc óśmset czterdziestego pierwszego o godzinie pierwszej po południu z jegoMałżonki Krystyny z Lesselów lat dwadzieściadziewięć mającej.

    Dziecięciu temu na Chrzcie Świętym w dniudzisiejszym tylko z wody odbytym przez XiędzaGosiewskiego proboszcza miejscowego nadane zo-stały imiona : Józef, Stanisław, Adam. Przyczynądotąd nie spisania aktu są liczne zatrudnienia lekar-skie ojca – a rodzicami chrzestnymi byli wspo-mniany Józef Lessel z Marianną Brandt.

    Akt ten stawającym i świadkom przeczytany,którzy podpisali.Podpisy: Alfons Brandt dr med., X. Marcin

    Gosiewski proboszcz, Józef Lessel, FortunatJaniszewski, dwa podpisy nieczytelne.

    Reprodukcja dokumentu na stronie 12.

    Czarne scenariusze na 2016 rok.Co się stanie gdy….

    El Ninio pokaże całą swoja siłę?Terroryzm, walki na Ukrainie, wojna narkotykowaw Meksyku – tajne służby analizują wiele konflik-tów. Ale są też wydziały, które latami obserwują

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    6/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    6

    wana komórka stanowi znacznie większe zagroże-nie! Dzięki niej hakerzy mogą wysyłać i odbieraćSMS – y oraz MMS – y czy nawiązywać połącze-nia telefoniczne bez naszej wiedzy. Ba, dzięki do-stępowi do Internetu są w stanie włamać się do in-nych komputerów. I choć głośnych przypadkówmasowego wysyłania płatnych SMS –ów jeszczena szczęście nie było, to wydaje się to tylko kwe-stią czasu. Liczba telefonów, które mogą przejąćcyberprzestępcy, sięga już prawie miliarda.Gra toczy się więc o ogromną stawkę – czy w roku2016 czeka nas pierwszy taki atak na wielką skalę?

     Zebrał  R.

    Pytania i odpowiedzi

    Czy zwierzęta bywają zakłopotane?Zwierzęta też mogą się skompromitować. Ale czywywołuje to w nich zakłopotanie? Istnieją mocnedowody na to, ze niektóre zwierzęta w określonychsytuacjach przeżywają całkiem ,,ludzkie” emocje.Aby zwierzę czuło wstyd, musi mieć świadomośćwłasnego ja oraz prawdopodobnie jakąś kombina-cję empatii (zdolności współodczuwania – red.)i teorii umysłu, która mu podpowie: inni właśniewidzieli, że zrobiłem coś głupiego.

    Takimi zdolnościami dysponują z pewnościąszympansy. Badacze zaobserwowali młodego

    szympansa, który po upadku z bananowca obejrzałsię od razu na osobnika alfa, zapewne po to,aby sprawdzić, czy wyższe rangą zwierzę coś zau-ważyło. Biolodzy ewolucyjni przypuszczają,że również inne gatunki znają uczucie wstydu:kiedy lew wpadnie na drzewo i nie zasygnalizuje,że mu głupio, pozostałe zwierzęta mogą pomyśleć,że zwariował i wypędzić go ze stada.Czy drzewa mogą zimą eksplodować?Drzewa są bardzo wytrzymałe i zimą produkująswój własny środek zapobiegający zamarzaniu.Jednak wielki mróz może spowodować, że pęknąi ,,eksplodują” z głośnym hukiem. Powód: jeśli

     pod korą znajduje się jeszcze (składający się głów-nie z wody) sok drzewny, to zamarza izwiększa objętość. Kiedy staje się ona zbyt duża,kora ulega rozsadzeniu, a powstający przy tym od-głos brzmi jak strzał z broni palnej.Dlaczego kości w stawach nie zacierają się?Połączenia stawowe to wspaniała konstrukcja,dzięki której możliwe jest zginanie i skręcanie łok-ci, kolan czy palców. Co sprawia, że nasze zawiasychodzą tak gładko? Jest to możliwe dzięki pokry-

    ciu powierzchni pracujących kości niezwykle wy-trzymałą chrząstką szklistą oraz mazią stawową,która działa jak smar zmniejszający do minimumtarcie. Niestety, z wiekiem nasze stawy tracą swe

    Stacjonowanie amerykańskich okrętów wojen-nych na Morzu Czarnym jest dla Moskwy soląw oku. Rosja czuje się napastowana przez NATO.Putin nie chce dłużej tego znosić. W tej sytuacjiwszystko jest możliwe. Czy jednak Rosja zaryzyko-wałaby otwarty konflikt z NATO? W Europie oddawna toczy się wojna z rosyjskim udziałem – sytu-acja na Ukrainie jest nad wyraz niebezpieczna.Atmosfera jest nerwowa, a liczba ,,ryzykownychincydentów” między NATO a Rosją stale rośnie.Ta niebezpieczna gra może szybko doprowadzić dokatastrofy – przede wszystkim w Syrii, gdzie pań-stwa NATO i Rosja stoją praktycznie po dwóchstronach konfliktu. Turcy niedawno zestrzelili nawet

     jeden z rosyjskich samolotów szturmowych! Reak-cja: Putin pogroził Turcji i przeniósł śmigłowce

     bojowe Mi – 24 do Armenii, nad granicę turecką.Co się jednak stanie , jeśli w takiej sytuacji Rosja

    rzeczywiście zaatakuje?Od 2004 roku kraj ten podwoił swój budżetobronny, a w 2012 roku rozpoczął wartą 2,5 bilionazłotych ofensywę zbrojeniową – w przeciwieństwiedo większości członków NATO, którzy mocnouszczuplili wydatki na wojsko. Jaki byłby bieg wy-

     padków, gdyby Rosja zaatakowała np. państwa bał-tyckie? Po czterech godzinach mogłoby być powszystkim. Początkowo Putin byłby nie do po-wstrzymania. Nawet siły szybkiego reagowania NA-TO liczące 5 000 żołnierzy potrzebowałyby pięciudni na mobilizację. Jedyną nadzieją Europy pozosta-

    łaby ingerencja Stanów Zjednoczonych – ich armiawciąż jeszcze jest znacznie silniejsza. Ale rosyjskadoktryna wojskowa zawiera również użycie taktycz-nej broni atomowej. A tej gotowości Putina niechcielibyśmy na miejscu Obamy sprawdzać.…Hakerzy będą kontrolować milionysmartfonów?Było późne popołudnie, kiedy Jerzy otrzymał wiado-mość z zabawnym filmikiem z kotkiem. Trzecitego dnia. Obejrzał go i szybko zapomniał – w koń-cu dostawał ich całe mnóstwo. Ten był jednak wy-

     jątkowy, bo zawierał wirusa. I gdy Jerzy patrzył namałego futrzaka bawiącego się piłką, hakerzy przej-mowali kontrolę nad jego smartfonem. A kilka dni

     później zaczęli wysyłać z niego SMS –y na numeryPremium po 10 złotych + VAT sztuka. Na szczęścieJerzy miał telefon na kartę, stracił więc tylko 100złotych, które były na koncie. Ale szybko wyszło na

     jaw, że nie jest jedynym. Zmasowana akcja wysyła-nia filmików sprawiła, że zainfekowane zostały mi-liony smartfonów, a straty przekroczyły pół miliardazłotych!

    Według ekspertów z firmy Kaspersky Labs

    w 2015 roku pojawiło się ponad 300 tysięcy zagro-żeń każdego dnia (!), w większości były to jednak programy wyświetlające reklamy, podglądające ka-merkę czy kradnące listy kontaktów. Ale zainfeko-

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    7/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    7

    temperaturę ma dana substancja. W czasie drgańzwiększają się odległości między nimi, dlategowiększość materiałów rozszerza się wraz ze wzro-stem temperatury. Od jej określonej, charaktery-stycznej dla danego ciała wartości ,,pękają połącze-nia” między atomami lub cząsteczkami, a substan-cja zaczyna się topić.Gdy temperatura wzrośnie jeszcze bardziej, sub-stancja przechodzi w stan wrzenia, czyli gwałtow-nie paruje w całej swej objętości. I odwrotnie: gdytemperatura spada, ruch zamiera. Ustaje dokładnie

     przy - 273,15 stopni Celsjusza. Temperatura ta jestnazywana zerem absolutnym, fizycznie zimniej już

     być nie może.Wyszukał  R.

    Tradycje szkolnictwa powszechnegow Szczebrzeszynie c.d.

    Utworzenie po 1878 r. jednoklasowej szkoły rządo-wej z rosyjskim językiem wykładowym stanowikoniec istnienia polskiego szkolnictwa podstawo-wego w Szczebrzeszynie. Natychmiast powstajetajne nauczanie, kiedy dzieci uczone są pisania iczytania po polsku, poznają również, zakazaną

     przez władze rosyjskie, literaturę i historię polską.W ramach prowadzonej rusyfikacji dzieci i mło-

    dzieży polskiej, również na Zamojszczyźnie, po-wstają nieliczne (z braku nauczycieli i chętnych

     polskich dzieci) rządowe szkoły rosyjskie. Jedyniew Zwierzyńcu działa prywatna sześcioklasowa

    szkoła polska założona przez hr. Zamoyskiego. W1907 r. posadę nauczyciela w tej szkole objął Fran-ciszek Przyrowski.

    W 1915 r. po zajęciu Zamojszczyzny przez Au-striaków i wprowadzeniu autonomii galicyjskiej Fr.Przyrowski zorganizował pierwszą czteroklasowąszkołę podstawową z językiem wykładowym pol-skim. Szkoła ta stanowiła początek , po odzyskaniu

     przez Polskę niepodległości, pełnej szkoły po-wszechnej. Dlatego właśnie Przyrowski jest uważa-ny za ojca podstawowego szkolnictwa w Szcze-

     brzeszynie. Pracę pedagogiczną łączył on z pracą

    związkową i społeczną, i na długie lata związał sięz Zamojszczyzną. Aktywnie i merytorycznieuczestniczył w powstawaniu polskich szkół ludo-wych, których liczba w 1916 r. wzrosła do120. Dalszy rozwój tych szkół został zahamowany

     przez brak nauczycieli.Dla zapewnienia powstającym szkołom podsta-

    wowym kadry pedagogicznej, okupacyjne władzeaustriackie pozwalają w 1916 r. na utworzenie se-minariów nauczycielskich w Lublinie i Zamościu.W gmachach byłej Akademii Zamojskiej mieściłysię trzy szkoły średnie – Publiczne Gimnazjum Mę-skie, Prywatne Gimnazjum Żeńskie, Seminarium

     Nauczycielskie Męskie oraz biura wojskowe i biurainnych urzędów cywilnych.

     poślizgowe właściwości. Ich sprawność i elastycz-ność mogą jednak zapewnić preparaty regenerującetkankę chrzęstną oraz płyn maziowy.Ile złota jest na świecie?184 000 ton. Tyle kruszcu, według Światowej RadyZłota jest aktualnie w globalnym obiegu. Duże ilo-ści przechowywane są w bankowych skarbcach,rezerwach rządowych oraz u osób prywatnych.Wszystkie zasoby złota stopione razem utworzyły-

     by sześcian o wysokości 21,2 metra, to tyle ilemierzy siedmiokondygnacyjny budynek. Bardzotrudno jest oszacować, jaki są pokłady nieodkryte-go jeszcze złota w kopalniach i wulkanach.Jak odkryć skarb z odległości 700 kilometrów?W przeciwieństwie do zespołu Scan Pyramids, któ-ry badania prowadzi bezpośrednio na miejscu, 36 –letnia amerykanka archeolog Sarah Parcak wybrałamożliwie największą odległość i z wysokości 700

    kilometrów przeszukała Ziemię z nadzieją na odna-lezienie ukrytych skarbów. Rezultat jest imponują-cy. Wraz z grupą naukowców z Uniwersytetu Ala-

     bamy przez rok analizowała zdjęcia satelitarne NASA o wysokiej rozdzielczości i wykryła przytym 17 (!) ukrytych w Ziemi piramid, ponad 1000grobowców i około 3000 starożytnych osiedli.

    Gdy zaczęłam studiować egiptologię, zrozumia-łam że samo oglądanie gołym okiem nie wystarczy

     – dlatego postanowiłam wykorzystać zdjęcia sateli-tarne – wyjaśnia Percak, która stała się autorkązupełnie nowej metody badawczej- archeologii

    kosmicznej. Niezwykle czułe detektory mogą uwidocznićnawet struktury o średnicy mniejszej niż metr,

     pozwalają odróżnić zasypane mury z glinianychcegieł od otaczającej je ziemi. Jeśli zastosujemy

     podczerwień i dokonamy obróbki zdjęć metodą fał-szywych kolorów, możemy uwidocznić chemicznezmiany krajobrazu dokonane przez dawnych Egip-cjan. Według ekspertów jej metoda może pomócwykrywaniu kolejnych zaginionych miejsc na ca-łym świecie. W podobny sposób udało się już od-naleźć pogrzebane w ziemi pozostałości Altinum –starożytnego rzymskiego miasta, którego mieszkań-cy założyli Wenecję.Czym właściwie jest temperatura?

     Najzimniejsze i najcieplejsze przedmioty, z którymistykamy się na co dzień, dzieli zaledwie sto kilka-dziesiąt stopni Celsjusza. Z punktu widzenia różno-rodności zjawisk będących obiektami badań fizykito wartość znikoma, a ekstremalne wartości tempe-ratury po prostu przekraczają granice naszej wyob-raźni. Ale czym jest temperatura? To charakterysty-ka każdej materii, opisująca nic innego jak pręd-

    kość najmniejszych jej części, ponieważ nawetw najtwardszym materiale atomy nie są nierucho-me, lecz drgają. A im bardziej drgają, tym wyższą

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    8/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    8

    Tu zaczyna się częśćartykułu – wspomnienia autora. 

    25 lipca 1944 roku został wyzwolony Szcze- brzeszyn przez partyzantów Armii Krajowej, do-wodzonych przez ,,Podkowę”, pośród których byliteż uczniowie przedwojennego gimnazjum. Wkra-czające od strony Szperówki oddziały wojskowe

     powitał krótką przemową Franciszek Głowacki –nauczyciel, członek polskiego podziemia, zaś dele-gacja, której przewodniczył, powitała dowódcęchlebem i solą.

    W wyzwolonym Szczebrzeszynie, choć trwała jeszcze wojna, nastąpiła odbudowa szkolnictwa.Już we wrześniu 1944 r. wznawia naukę gimna-zjum i siedmioklasowa szkoła podstawowa.W gimnazjum kadrę pedagogiczną uzupełniają:Julia Węgierska, Janina Piechowa, Józef Miziołek

     – kierownik przedwojennej szkoły powszechnej nr

    2. W szkole zawodowej w skład tworzonej kadrywchodzą nauczyciele: Jan Łopuszyński. Zofia Sko-czek, Julia Lewandowska.

    W szkole podstawowej, której uczniem zosta-łem powtórnie, z radością spotkaliśmy nauczycieliz tajnego nauczania: nowego kierownika szkoły –Stefana Kilarskiego, Jana Łopuszyńskiego, Fran-ciszka Głowackiego, Stanisława Leszczyńskiego,Julię Lewandowską, i wychowawczynię Julię Wę-gierską. Wszystkich darzyliśmy wielką sympatiąi uznaniem za działalność patriotyczną w czasieokupacji.

    Siedmioklasową szkołę powszechną ukończy-łem w 1947 r. naukę, z grupą liczącą około 25osób, kontynuowałem w klasie ósmej tej szkoły,która w ramach eksperymentu funkcjonowała tyl-ko rok. W tym samym czasie Liceum Ogólno-kształcące w Szczebrzeszynie zostało zmienionena Liceum Pedagogiczne i dlatego razem z kolega-mi, nie chcąc stracić roku, zdawaliśmy warunkowoegzamin do klasy drugiej Liceum Ogólnokształcą-cego w Zamościu. Wtedy właśnie przekonaliśmysię, że Szkoła Podstawowa w Szczebrzeszy-nie reprezentowała wysoki poziom nauczania,gdyż wszyscy zdający ze mną koledzy ukończyli

     później wyższe uczelnie. Ja ze względów rodzin-nych ( w 1948 r. zmarł mój ojciec) musiałem nau-kę zawiesić. Później w latach 1950 – 1952 konty-nuowałem naukę właśnie w Liceum Pedagogicz-nym. Po zdaniu matury w 1953 r. udało mi sięuniknąć tzw. nakazu pracy i po uzyskaniu zgody,zdałem pozytywnie egzaminy i zostałem studen-tem Wydziału Historii WSP w Warszawie.

    Po zdaniu egzaminu magisterskiego na Wydzia-le Humanistycznym w Lublinie w 1956 r. wróci-

    łem z nakazem pracy do Szczebrzeszyna. Uczyłem przez wiele lat historii w szkołach średnich. Przez8 lat uczyłem również w szkole ćwiczeń, gdziespotkałem moich dawnych nauczycieli, których

    Dlatego w 1921 r., z powodu niewystarczającychwarunków lokalowych Seminarium NauczycielskieMęskie im Zamoyskich, zostało przeniesione doSzczebrzeszyna do gmachu po Szkołach im.Zamoyskich, pracujących w latach 1811 – 1852.W ten sposób wraz z odrodzeniem się wolnej Polskiw Szczebrzeszynie odrodziło się polskie szkolnictwo

     powszechne i średnie. Powszechne - po blisko po pół wieku, a średnie po około 70 latach.

    W 1929 r. szkoła podstawowa została podzielonana dwie szkoły: szkołę powszechną siedmioklasową,męską nr 1, której przydzielono budynek główny,stojący na placu ordynackim, stanowiącym własnośćmiasta, a w latach 1811 – 1852 własność szkół imZamoyskich oraz szkołę żeńską nr 2, która otrzyma-ła budynek mały – własność gminy. W roku szkol-nym 1933/1934 zostały one przemianowane na po-wszechne szkoły koedukacyjne.

    Szczebrzeskie szkoły średnie i powszechne posia-dały własne budynki, wykwalifikowane kadry peda-gogów, wystarczającą liczbę uczniów i polski pro-gram nauczania. W okresie międzywojennym stano-wiły ważny ośrodek oświatowy i patriotyczny, który

     po czasach niewoli rozbiorowej umacniał naszą pol-ską tożsamość narodową.

    Zawsze, kiedy Polska traciła niepodległość, oku- pacyjne władze wynarodowianie Polaków zaczynałyod zamykania szkół i prześladowania nauczycieli. WSzczebrzeszynie informacji o udziale nauczycieli worganizowaniu podziemnego ruchu oporu, także

    zbrojnego, dostarczał dobrze znający środowiskonauczycieli, jak się później okazało niemiecki agent

     – Leopold Rytko – członek tzw. V kolumny.Dlatego aresztowania nauczycieli i zsyłanieich do obozów koncentracyjnych rozpoczęły się jużw 1940 r. Aresztowano dyrektora gimnazjum Witol-da Jóźwiakowskiego, druha Stefana Kilarskiegoopiekuna i wychowawcę drużyny harcerskiej w la-tach 1933 -1939, kierownika szkoły powszechnejStanisława Węgierskiego, którego w obozie przej-ściowym w Zwierzyńcu zamordowano. NauczycielePiotr Bohun – nauczyciel gimnazjum i Jan Łopu-szyński zdołali uciec i ukrywali się do końca wojny.Związani ze Szczebrzeszynem: organizator szkolnic-twa powszechnego Franciszek Przyrowski zostałaresztowany w Augustowie i zamordowany przezgestapo, a aresztowany w Zamościu ostatni dyrektorseminarium nauczycielskiego – Paweł Fenc zesłanydo obozu koncentracyjnego w Dachau – przeżyłwojnę.

    Każdy dzień okupacji przynosił dalsze cierpieniai nowe aresztowania, uliczne egzekucje przypadko-wo schwytanych Polaków, zsyłki aresztowanych ,

    także i dzieci, do obozów przejściowych w Zwie-rzyńcu, w Zamościu i obozów śmierci w Niem-czech i okupowanej Polsce. Choć nie wszystkimudało się przeżyć ale nam i mnie udało się.

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    9/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    9

    Przyznać trzeba, że nasze widowisko otrzy-mało wiele pozytywnych recenzji, więc postanowi-liśmy zaprezentować je ponownie w niedzielne po-

     południe 24 stycznia 2016 roku. Niepowtarzalnyurok poezji i piękne wykonania bożonarodzenio-wych melodii znów ujęły widzów, a młodzi wyko-nawcy po raz kolejny wykazali się niezwykłą wraż-liwością artystyczną.

    Widowisko „Noworoczny show” to efekt pracywielu osób – nauczycieli, uzdolnionej młodzieżyoraz pracowników Miejskiego Domu Kulturyw Szczebrzeszynie, dzięki którym nasze przedsta-wienia zyskują profesjonalną oprawę techniczną.Dziękujemy wszystkim za zaangażowanie, wspar-cie i pozytywną energię. Do zobaczenia za rok!

     Aneta Bartoszczyk - Trochimiuk

    Wernisaż wystawy"W żółtych płomieniach liści"

    W środę 20 stycznia w sali widowiskowej MDKotworzyliśmy nową wystawę. "W żółtych płomie-niach liści" to zbiór fotografii Marka Łysiaka wyko-nanych w jesiennych sceneriach Roztocza. Werni-saż był okazją do obejrzenia multimedialnych pre-zentacji wielu innych zdjęć z archiwum Autora,których nie pomieściła sala wystawowa. Opróczzdjęć z roztoczańskich pól, miasteczek i lasów mo-gliśmy podziwiać również jesienny pejzaż biesz-czadzkiej połoniny. Wystawa "W żółtych płomie-niach liści" będzie udostępniona zwiedzającym do 4

    marca b.r.  MDK Szczebrzeszyn 

     Marek Łysiak – w tle jego prace.

     Jedna z prac M. Łysiaka

    XVIII Przeglądu Teatrów JasełkowychW dniach 27 – 28 stycznia w Miejskim Domu Kul-

    tury w Szczebrzeszynie odbył się XVIII PrzeglądTeatrów Jasełkowych. Podczas dwóch dni prezenta-cji obejrzeliśmy osiem spektakli Bożonarodzenio-wych, które wprowadziły nas w magiczny nastrój,

     przypominając o minionych świętach. Na na-szej scenie gościliśmy:- Grupę Teatralną BIEDRONKI z Przedszkola Sa-morządowego w Szczebrzeszyniespektakl pt. „DROGA DO BETLEJEM”Opiekun: Irena Surma, Ewa Rozwadowska- Grupę Teatralną SKRZATY ze Szkoły Filialnejw Wywłoczcespektakl pt. „NARODZENIE PANA”Opiekun: Katarzyna Rodzik, Ewa Bednarz

    z wdzięcznością i ogromnym szacunkiem trakto-wałem i dziękowałem im za wspólnie przeżyte lata

     pracy nauczycielskiej.To Oni - nauczyciele tamtych minionych, trud-

    nych czasów zniewolenia polskiej oświaty potrafiliwalką, cierpieniem, miłością zachować ciągłość

     polskiej szkoły dla następnych pokoleń Wolnej Pol-ski. Znaczenie wartości Wielkiej Prawdy – podsta-wy zachowania naszej tożsamości w pełni potwier-dzają słowa pieśni napisanej w 1567 roku przezSzczebrzeszaka Wojciecha Basaja z okazji jego

     prymicji w kościele św. Mikołaja w Szczebrzeszy-nie:,, Odprawia się taka Polska Msza Dziejów, w którejhistoria naszych Ojców żyje, promienieje, udosko-nala się, w której my zbieramy takie owoce, jakienie były dane naszym Przodkom”.

    Wiedzę o patriotycznych tradycjach oświato-

    wych Szczebrzeszyna (często niezna-ne) ,,ujawniły”- upowszechniły w narodzie uroczy-stości jubileuszowe odbyte w dniu 11 grudnia 2015roku: 100 - lecia Szkolnictwa Powszechnego, 30 –lecia Szkoły Podstawowej nr 1, 20 – lecia nadaniaSzkole Podstawowej nr 1 imienia Henryka Sienkie-wicza.

     Aleksander Przysada

    Z miasta„Noworoczny show”

    w Miejskim Domu Kultury w Szczebrze-

    szynie Nasi uzdolnieni gimnazjaliści już po razczwarty włączyli się do Finału WOŚP i wystąpilidla mieszkańców Szczebrzeszyna w„Noworocznym show”. Podczas tegorocznego

     przedstawienia zaprezentowali się uczniowieoraz absolwenci Gimnazjum im. Polskich Olimpij-czyków w Szczebrzeszynie, dzieci i młodzież zGminnego Ośrodka Kultury w Nieliszu, a takżedzieci z grupy tanecznej Miejskiego Domu Kulturyw Szczebrzeszynie. Młodzi artyści wystąpili w nie-dzielne popołudnie – 10 stycznia 2016 roku w saliwidowiskowej Miejskiego Domu Kultury w Szcze-

     brzeszynie.Uczniowie i absolwenci naszego gimnazjum za-

     prezentowali w tym roku widowisko poetycko –muzyczne pt. „Noworoczna pastorałka”. Podczas

     przedstawienia wysłuchaliśmy pięknych interpreta-cji wierszy bożonarodzeniowych w wykonaniuuczniów z grupy teatralnej „Carpe diem” orazwspaniałych popisów instrumentalistów i wokali-stów z zespołu „Młode Żywioły”. Nastrojowy prze-kaz poetycko - muzyczny wzbogaciła scenografia,

    która przypomniała publiczności magię świąt Boże-go Narodzenia.

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    10/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    10

    Chyba najmłodsza artystka zespołu,,Biedronki” Gwiazdka Betlejemska

    Relacja z Wieczoru Poezjiz Zofią Kucówną

    Czwartkowy Wieczór Poezji z Zofią Kucównąlicznie zgromadził publiczność szczebrzeszyńskąw sali widowiskowej MDK. Aktorka czytała frag-menty dzienników i wiersze Julii Hartwig. Wyjąt-

    kowy nastrój lirycznego spotkania podkreśliłakompaniament skrzypaczki Małgorzaty Podolak.

    Wieczór z poezją był zapowiedzią działań związa-nych z letnim festiwalem językowym.W naszej galerii można zobaczyć zdjęciaz wieczoru z Zofią Kucówną.

     MDK Szczebrzeszyn

    Nowości wydawnicze 

    - Grupę Teatralno - Wokalną z Zespołu Szkółw Sułowiespektakl pt. „OSZALELI ANIELI”Opiekunowie: Maria Bartoszczyk, Beata Mazurek- Grupę Teatralną JARZĘBINOWE TRZPIOTYze Szkoły Podstawowej nr 3 w Szczebrzeszyniespektakl pt. „JASEŁKA”Opiekunowie: J. Ochmańska, A. Pańczyk, M. Pia-skowska- Grupę Teatralną „KAPTURKI” ze Szkoły Podsta-wowej w Wielączyspektakl pt. „BLASK NAD BETLEJEM”Opiekunowie: Anna Malinowska- Grupę Teatralną „PROMYKI” ze Szkoły Podsta-wowej w Bodaczowiespektakl pt. „BAJKOWE JASEŁKA”Opiekunowie: Maria Wyrostkiewicz, Anna Węgrzyn- Grupę Teatralną MOTYLKII z Przedszkola Samo-

    rządowego w Szczebrzeszyniespektakl pt. „TAK ON JEST KRÓLEM”Opiekunowie: Ewa Kita, Ewa Rozwadowska, Mał-gorzata Jarmuł- Grupę Teatralną „MARZENIE” z GBP w Sułowie,filia w Sąsiadce spektakl pt. „JASEŁKA BOŻONA-RODZENIOWE” Opiekunowie: Maria GodziszWszystkie prezentujące się grupy otrzymały pamiąt-

    kowe dyplomy oraz równorzędne nagrodyi słodycze.  MDK Szczebrzeszyn

    .

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    11/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    11

    Dorothy Koomson ,,Kobieta, którą kochał”. Libbywiedzie spokojne życie żony zamożnego prawnika.Wygodny dom, słoneczne poranki przy kawie, wi-doki na szczęśliwą przyszłość z ukochanym. Natym idealnym obrazie stopniowo pojawia się corazwięcej rys. Libby zaczyna się zastanawiać, czy mążrzeczywiście darzy ją tak mocnym uczuciem, jakdeklaruje? Czy w ogóle coś do niej czuje?Wcale nie jest tego pewna,

     bo zaczyna dostrzegać kon-kurentkę w nieżyjącej

     pierwszej żonie Jacka. Zaprasza- my

     MGBP Szczebrzeszyn

    W miesiącu lutym Miejsko – Gminna BibliotekaPubliczna w Szczebrzeszynie proponuje państwukolejne nowości wydawnicze.Adrian Bednarek ,,Proces Diabła". Morderca zwa-ny Rzeźnikiem Niewiniątek kilka lat temu siał ter-ror na ulicach Krakowa. Sprawił, że ulice opusto-szały, a dziewczyny bały się zostawać same wdomach. Chaos który rozpętał, uczynił go sławnymna całą Polskę. Ujęty przez policję i skazany na do-żywocie, został zabity przez współwięźnia.Teraz jest tylko miejską legendą.Ale czy naprawdę Rzeźnik Niewiniątek został zła-

     pany? A może żyje i ma się całkiem dobrze?

  • 8/20/2019 Chrząszcz - Luty 2016 (Nr 119)

    12/12

    CHRZĄSZCZ NR 2 (11)

    12

    „Chrząszcz” – miesięcznik informacyjnyWydawca – Stowarzyszenie Przyjaciół SzczebrzeszynaRedakcja –Zygmunt Krasny, Joanna Dawid, Mateusz Sirko

     Adres : 22-460 Szczebrzeszyn ul. Pl. T. Kościuszki 1

    E-mail: [email protected] www.chrzaszcz.com.pl Projekt rysunku Chrząszcza – Monika Niechaj

    Reprodukcja aktu chrztu Józefa Brandta