Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z...

23
5 Być jak BetsaBa, według Betsaby klarysy de trop Witajcie drodzy czytelnicy! to ja, Betsaba kla- rysa de trop. tak, tak, oto moje prawdziwe imię. Pewnie pamiętacie mnie z wcześniejszych książek mojej mamy. Może z Paryskiej przygody Betsaby, a może z karaibskiego kryzysu Betsaby. Pewnie domyślacie się, że nie wyglądam dokładnie tak, jak opisy- wały mnie wcześniejsze książki. No bo na przykład, moje włosy są koloru mysiego brązu, a nie blond w odcieniu szampana i wcale nie jestem taka ładna superwy- soka i superszczupła. ale nie powinno was to dziwić moi drodzy, ponieważ tak między nami: wszystko, co opisane jest w tych książkach zostało zmyślone. Nie mam wcale wielu przyjaciół superwspa- niałych przyjaciół, którzy należą do ro-

Transcript of Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z...

Page 1: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

5

Być jak BetsaBa, według Betsaby klarysy de trop

Witajcie drodzy czytelnicy!

to ja, Betsaba kla-rysa de trop.

tak, tak, oto moje prawdziwe imię. Pewnie pamiętacie mnie z wcześniejszych książek mojej mamy. Może z Paryskiej przygody Betsaby, a może z karaibskiego kryzysu Betsaby. Pewnie domyślacie się, że nie wyglądam dokładnie tak, jak opisy-wały mnie wcześniejsze książki. No bo na przykład, moje włosy są koloru mysiego brązu, a nie blond w odcieniu szampana i wcale nie jestem taka ładna superwy-soka i superszczupła. ale nie powinno was to dziwić moi drodzy, ponieważ tak między nami: wszystko, co opisane jest w tych książkach zostało zmyślone. Nie mam wcale wielu przyjaciół superwspa-niałych przyjaciół, którzy należą do ro-

Page 2: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

6

dzin królewskich. Nigdy też nie próbowa-łam uratować całego świata, ani rozwiązać tajemniczej zagadki kryminalnej. I wcale nie chodzę do ekskluzywnej szkoły z in-ternatem imienia Świętego Barnaby, bo taka szkoła wcale nie istnieje. Prawda jest taka, że uczył mnie prywatny na-uczyciel, a te wszystkie lekcje były nie-zmiernie nudne nudne.

ale teraz wszystko się zmieni, ponie-waż— UWaGa, UWaGa— za dwa dni idę po raz pierwszy do szkoły!! spróbuj zgad-nąć, która to szkoła?? tak! Masz rację. Pierwszego września zaczynam pierwszą klasę w szkole Clotborough. Więc kiedy będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest taka, że już poznałam dyrektora szkoły, pana Baxter-Biksa. sprawiał wrażenie miłej osoby, chociaż dosyć często robi dziwne grymasy. Myślę, że moje jaskra-wo— różowe boa mogło go troszkę prze-

Page 3: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

7

straszyć. Drogi panie Baxter-Biksie, je-śli czyta pan właśnie te słowa, obiecuję tu i teraz, nigdy więcej nie przyodziać boa do szkoły).

W każdym razie muszę tutaj jeszcze raz zaznaczyć, że nie jestem jak Betsaba — bohaterka książek mojej mamy. kie-dyś mnie to trochę smuciło, bo marzy-łam o tym, żeby nią być. Bardzo chciałam być olśniewająca, powalająca i wystrza-łowa. ale od kiedy mam tatę i przyja-ciółkę sprawy, bardzo się polepszyły.... oprócz tego, że jedna okropna dziewczy-na o imieniu avocado, zwędziła moją rolę w filmie, a moja mama musiała wyjechać do ameryki pomagać kręcić film i będę za nią bardzo tęsknić. tym ostatnim nie martwię się aż tak bardzo, bo mama bę-dzie pewnie bardzo zajęta, więc tak moc-no nie odczuje tęsknoty. ale tęsknię za Nataszą. Była naszą gosposią, teraz pra-cuje dla znanej rodziny sławnej gwiazdy rocka. Natasza robi przepyszną lazanię i jest matką chrzestną mojej pierwszej

Page 4: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

8

najlepszej przyjaciółki, keiszy, która re-daguje tę gazetkę!!! Cześć keisza!!!

Hm, co poza tym? No cóż! Oto rzeczy, których wprost nie mogę się doczekać:

wstąpienie do kółka teatralnego. Nie mogę się już doczekać nawet najmniej-szej roli w prawdziwej sztuce. I bar-dzo bym chciała dostać się na obóz Dramaramy w przyszłym roku. Chcę też być wielką gwiazdą filmową, gdy dorosnę, większą niż avocado. zapisanie się do klubu szkolnej gazet-ki. Moja przyjaciółka keisza jest tam redaktorką i mówi, że to świetna za-bawa. zawieranie coraz więcej i więcej przy-jaźni.nocne obżarstwo. Wiem, że i tak or-ganizuje się je w szkole, ale w książ-kach mamy to zawsze jest superprzy-goda. Poza tym spodziewam się czegoś naprawdę okropnego, jak na przykład kradzież czapki hokejowej podczas

Page 5: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

9

tego obżarstwa. takie rzeczy zawsze opisywane są w książkach o szkole — a przynajmniej w książkach, które pisze mama. W takim przypadku nie należy się bać!!! Na pewno uda mi się złapać złodziei!

Zawsze oddana, widowiskowaBetsaba klarisa de trop

to jest chyba najlepszy artykuł jaki

mogłam napisać dla gazetki szkoły

Clotborough. teraz pozostaje mi tylko

przepisać go i przekazać keiszy.

a potem muszę już tylko trzymać

kciuki za to, żeby go wydrukowano.

Page 6: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

10

DWA DNI PRZED Sobota: moj pierwszy dzień

mieszkania z Billem w nowym domu. Zostały mi tylko dwa dni zanim po raz

pierwszy pójdę do szkoły

Drogi Pamiętniku!Oto jestem ponownie! A właściwie

po raz pierwszy, ponieważ nie jesteś przecież już tym samym pamiętni-kiem, w którym pisałam wcze-śniej, kiedy mieszkałam jeszcze z mamusią w naszym pałacyku w Kensington. Ponieważ bardzo wiele wydarzyło się w ciągu tych kilku mie-sięcy, zapisałam już cały poprzedni pamiętnik. Teraz leży pod łóżkiem, schowany w moim sekretnym pudełku, czekając na moment, gdy będę już sławną gwiazdą i będę go mogła opu-blikować.

Trochę się różnisz od tego poprzedniego pa-miętnika. Byłeś tani i raczej przeciętny, ponie-

Page 7: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

11

waż Bill— to mój tata — powiedział, że nie powinniśmy żyć ponad stan.

Tak naprawdę, gdybym tylko chciała, mo-głabym mieć ładniejszy pamiętnik, bo mama przed wyjazdem zostawiła mi konto bankowe pełne pieniędzy. Ale nie zostawiła takiego sa-mego konta dla taty. I kiedy byłam dziś w skle-pie Paperflo’s i wybrałam sobie fiołkowy, drogi pamiętnik, zaraz przypomniał mi się tata ku-pujący garnitur w sklepie z używaną odzieżą, więc szybko odłożyłam tamten pamiętnik na półkę... i kupiłam ciebie, Drogi Pamiętniku! Teraz jesteś szary, tak jak niebo na dworze. Ale to się zmieni!!!Ponieważ...mam przeróżne na-klejki!!!

Drogi Pamiętniku! Oto twoja wielka prze-miana!

Naklejka, naklejka, przyklejam, kleję, wklejam, kleju, kleju, kleju.

Page 8: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

12

Dwie godziny, dwadzieścia pięć naklejek, jedna tubka kleju z

brokatem i sześć osunięć nakrętek później...

No, a teraz popatrz na siebie! Jesteś prze-śliczny, księżniczkowaty. Cały aż lśnisz. Jesteś taki błyszczący i to dzięki tym wszystkim ró-żowym, niebieskim i żółtym wycinkom, ale też dzięki złotym gwiazdkom, które powycinałam z logo obozu Dramaramy (moja najlepsza przy-jaciółka Keisza podarowała mi parę naklejek z Dramaramy w prezencie). No i namalowałam jeszcze na Tobie dwa kucyki, Pepper i Poppy!

Mój Pamiętniku, POWINIeNeŚ iść teraz na bal, taki jesteś odstrojony.

Pewnie zastanawiasz się, co działo się przez cały ten czas? No coż! Dość wiele. Dzisiaj, bardzo wcześnie rano, mama wyjechała do Ameryki, a ja wprowadziłam się do nowego domu i mieszkam razem z Billem. Czuję się trochę niepewnie, kiedy myślę o tym wszyst-kim. Trudno mi sobie wyobrazić, że mamy nie ma w pobliżu...

Page 9: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

13

Ale muszę pamiętać o tym, co radziła mi mama, gdy byłam na granicy płaczu, kiedy żegnałyśmy się dzisiaj — muszę być optymistką! W związku z tym teraz staram się tylko myśleć o tym jak do-brze, że po raz pierwszy zamieszkamy z Billem, moim tatą, razem w jednym domu!

Pewnie zastanawiasz się jak wygląda twoje nowe mieszkanie. No coż, od zewnątrz nie wy-gląda zbyt wytwornie. Nasz nowy dom (dom Billa, w którym zamieszkałam) mieści się na cul-de-sac. Bill mówi, że po francusku znaczy to torebka nieroba. Nie jestem pewna, czy to prawda — przecież rząd nie może sobie chyba pozwalać na bycie aż tak niemiłym w stosunku do ulic.

Z mojego okna widać całą drogę do Taylor Tower, gdzie na dwudzistym piętrze miesz-ka Keisza. W naszej okolicy jest dużo domów z cegły. Wszystkie stają obok siebie wokół zie-lonego trawnika i wyglądają tak samo. Żaden z nich nie wygląda przerażająco, jak opisywała je mama, a wszyscy mieszkańcy, przynajmniej ci których poznałam, są bardzo mili.

Page 10: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

14

Dom w którym mieszkałyśmy z mamą jest ogromny; ma trzy pokoje gościnne, dwie ja-dalnie, osiem sypialni, cztery łazienki, basen i podziemny garaż. Dom Billa jest naprawdę malutki. Wystarczy wejść na pierwsze piętro i już się kończy. Gdybym rozciągnęła obie ręce bardzo mocno w mojej sypialni, mogłabym do-tknąć obu ścian jednocześnie. Mieszkanie tutaj jest super, czuję się trochę, jakbym żyła na stat-ku kosmicznym albo czymś podobnym.

Kolejną ciekawostką na temat mo-jego domu jest fakt, że na środ-ku korytarza stoi fortepian. To trochę wina pana od przeprowadzek, który usiłował we-pchnąć fortepian do domu, a dom był uparty i na to nie pozwolił.

Bill jest tym naprawdę zmartwiony, więc postanowiłam zrobić dla niego listę Dobrych Powodów, dla których fortepian powinien stać na środku przedpokoju. W końcu gwiazdy za-wsze powinny Myśleć Pozytywnie!!!

Page 11: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

15

Lista powodów, dla których fortepian powinien stać na środku przedpokoju:

Gdyby ktoś próbował się włamać, to czy będzie tego chciał, czy nie, zagra jakąś melodię, przechodząc przez fortepian i dzięki temu będzie go słychać. teraz zorganizowanie mojego koncer-tu dla całej ulicy ( Chopsticks albo Für eliza) nie będzie problemem. Wystar-czy otworzyć drzwi domu, i — tadam! — koncert gotowy.Musimy się dużo nagimnastykować, próbując ominąć fortepian, a przecież gimnastyka to samo zdrowie!Z łatwością można zeskoczyć ze scho-dów wprost na fortepian, prześlizgnąć się w skarpetach po klawiaturze, i skoczyć przez drzwi, prowadzące do pokoju gościnnego, na kanapę, nie ro-biąc sobie krzywdy. takie udogodnie-nie powoduje, że w przypadku pożaru na przykład, dużo szybciej można się ewakuować z góry.

Page 12: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

16

Później: Po pró-ó-ó-ó-ó-bach przesuniecia fortepianu...

Bill właśnie wręczył mi swoją listę!

Lista powodów, dla których fortepian NIe powinien stać na środku pokoju:

— Możemy zapraszać tylko bardzo szczupłych i wysportowanych gości, po-nieważ nikt inny nie zdoła przecisnąć się przez małą szparkę, jaka pozostaje mię-dzy fortepianem a ścianą.

— Moja szalona córka niespodziewanie i z szybkością odrzutowca wskakuje do pokoju gościnnego, ponieważ nawyraźniej doszła do wniosku, że użycie klawiatury fortepianu jako wyrzutni kul armatnich, to świetny pomysł. Nie mam nawet cienia wątpliwości, że to najprawdopodobniej skończy się złamaniem nogi, albo którejś części kanapy. Najprawdopodobniej i nogi i kanapy.

Page 13: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

17

— Właściciel domu pobiera opłatę, za każdą nową plamkę na ścianie, a do czasu, kiedy uda nam się wydostać tę poczwarę z przedpokoju, ściany będą całe pokry-te nowymi plamami. a jeśli pamiętasz, ja cały czas jestem jeszcze bezrobotny!

Ps Betsabo! Masz za dużo swoich rzeczy!

Occhhhh! Moim zdaniem Bill powinien przestać podchodzić do życia w tak negatywny sposób!

Wiem, że mam zbyt wiele rzeczy. I tak mnó-stwo ich zostawiłam w starym domu (w ma-gazynie, ponieważ dom, w którym mieszka-łyśmy razem z mamą, wynajmuje teraz jakaś amerykańska rodzina). Mamusia prosiła mnie, żebym spakowała tylko te rzeczy, które naj-bardziej lubię, no ale okazało się, że mam więcej rzeczy ulubionych niż nie-ulubionych. Ehhhh.

Page 14: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

18

A to tylko lista rzeczy podstawowych, nie li-cząc już książek i zabawek w kolejnych pudłach.

siedem szaf przenośnych pełnych mo-ich ubrań;fortepian ( tak, tak, ten sam uwięziony w przedpokoju);łóżko w kształcie zamku z bajki (cały czas w częścich w ogrodzie);wielki miś sNOOPy (wisiał nad moją kołyską, gdy byłam malutka. ja osobi-ście za nim nie przepadam, ale mama się rozpłakała, gdy powiedziałam, że chcę go zostawić... Może keisza bę-dzie znała kogoś, kto by go chciał?);osiemdziesiąt siedem innych plusza-ków - niedźwiadków, psów, żyraf, śli-maków, małpek, pum, itp.mięciutki zamek z bajki, o którym zu-pełnie zapomniałam.

Page 15: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

19

A to tylko lista rzeczy podstawowych, nie licząc już książek i zabawek w kolejnych pu-dłach.

Mówiąc szczerze, byłam trochę zaskoczona, gdy zobaczyłam, ile tego wszystkiego mam. Po jakimś czasie przestaje się już zauważać, że rzeczy się tak gromadzą.

Tak między nami, Drogi Pamiętniku, to to wszystko sprawia, że czuję się trochę...

Oooo! Keisza jest już na dole! Muszę lecieć, jeździmy dziś na rolkach. To ja lecę Kochany Pamiętniku — cmok, cmok — do zobaczenia później!

Page 16: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

20

Właśnie byłam pędzącym tornado — supergwiazdą rolek

Z dnia na dzień robię niesamowite postępy w jeździe na rolkach! Przejechałyśmy całą dro-gę do placu zabaw, potem zatrzymałyśmy się na chwilę na karuzeli i jeździłyśmy w koło jak tor-nado, krzycząc w niebogłosy. Świetnie się bawi-łyśmy! Potem musiałyśmy niestety trochę odpo-cząć, bo takie jeżdżenie jest nieco wyczerpujące.

Rozmawiałyśmy trochę o letnim obozie Dramaramy. Keisza już kiedyś na nim była i na pewno dostanie się w tym roku. Och! Jak ja chciałabym bardzo też się tam dostać! Jak tylko wyobrażam sobie, że mogłabym spędzić cały tydzień w prawdziwym zamku gdzieś na peryferiach Yorkshore, występując i ucząc się występować od tajemniczej gwiazdy filmowej! A jeśli jesteś naprawdę dobry, albo zwyczajnie trochę szalony — można nawet zostać sfilmo-wanym i wystąpić w telewizji w programie Dzienniki Dramaramy.

W drodze powrotnej telefon komórkowy Keiszy zabrzęczał, sygnalizując nową wia-

Page 17: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

21

domość (pytałam Billa, czy ja też nie mogła-bym mieć swojego telefonu, ale powiedział, że NIe, ponieważ produkują one jakieś szkodli-we promieniowanie. A telefon Keiszy jest taki cudowny. Ma specjalny pokrowiec z różowego futerka, ze srebrnymi wisiorkami, a zamiast dzwonka ustawiła sobie melodię Dramaramy). Keisza wyciągnęła telefon z kieszeni, spojrzała na niego i zarumieniła się tak, że jej twarz była koloru pokrowca z futerka.

— Co się stało? -zapytałam zaciekawiona.— Nic, nic! Muszę już lecieć Betsabo. Zoba-

czymy się w szkole — uścisnęła mnie mocno, nie patrząc mi w oczy, pożegnała się, po czym, pognała na rolkach w dół ulicy.

BaRDZO dziwne, muszę przyznać Drogi Pamiętniku.

Zastanawiam się, od kogo była ta wiadomość!

Page 18: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

22

Pierwsza noc w nowym domu

A więc nadeszła moja pierwsza noc w no-wym domu! Czuję się trochę, tak jak na wy-jeździe pod namiot, tyle że to nie jest wyjazd weekendowy, to jest prawdziwe życie!

Po kolacji (smażony kurczak, mniam, mniam) usiedliśmy z Billem przed telewizo-rem. Nigdy nie robię tego z mamą. Zazwyczaj jest zbyt zestresowana, żeby choć na chwilę się odprężyć. Kiedy oglądaliśmy Pamiętniki Dramaramy, nie myślałam o niczym innym, bo byłam za bardzo pochłonięta kibicowaniem chłopakowi z niebieskimi włosami, który ubie-gał się o rolę Romeo. Ale kiedy tylko program się skończył, rozejrzałam się dookoła i pomy-ślałam sobie: Hmm, czas już chyba kłaść się spać.

Zazwyczaj nie przepadam za wczesnym cho-dzeniem do łóżka, ale dziś było zupełnie inaczej. Dziś chciałam się z tym uporać jak najszybciej, żeby mieć to już za sobą. Chciałam też jak naj-szybciej zgasić światło i położyć się na wypadek,

Page 19: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

23

gdyby to była jedna z tych sypialni, w których straszy. A poza tym Bill zaczął już ziewać.

— No cóż — zwróciłam się do niego — Do-branoc!

— Czy chcesz, yyy — Bill zawahał się. — żebym opowiedział ci jakąś bajkę na dobranoc, albo coś w tym rodzaju...?

— Nie jestem przecież dzieckiem!— Ach, no tak, oczywiście...Tak tylko spy-

tałem, żebyś nie pomyślała, że nie jestem do-brym tatą...

— Nie ma sprawy Bill — odpowiedziałam spokojnie. — Mam swoją książkę.

— No to świetnie — powiedział z wyraźną ulgą w głosie. — Dobranoc w takim razie

— Dobranoc.Ukłoniliśmy się sobie grzecznie, tak jak ro-

bią to Japończycy, a ja czym prędzej czmych-nęłam na górę.

A teraz leżę tutaj smutna i przygnębiona (ale cieszę się, że cały czas mogę sobie pisać).

Tęsknię za mamą. Za Nataszą też bardzo tę-sknię, bo to ona zazwyczaj opowiadała mi baj-ki na dobranoc i kładła mnie spać (gdy byłam

Page 20: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

24

mała oczywiście, teraz już radzę sobie sama). Mama była zazwyczaj zajęta, w czasie gdy ja kładłam się spać. Eh. Mam tylko nadzieję, że podróż mamy przebiega bezpiecznie, i że lot przez Atlantyk, albo Pacyfik, sama już nie pa-miętam, w każdym razie mam nadzieję, że jest bezpieczny.

To jest bardzo dziwne, ale wszystkie proble-my, o których kompletnie nie myśli się w cią-gu dnia, w nocy nagle się przypominają. To tak, jakby wymykały się zza cienia, czy jakoś tak... A może te cienie to pochodzą z Krainy Ciemności i.... O nie! Muszę koniecznie prze-stać myśleć o tych wszystkich przerażających rzeczach. W tym momencie!

Problem w tym, że w tym domu wszystko jest dla mnie nowe. Nawet te straszne cienie bardzo się różnią od tych, które znam ze swojej starej sypial-ni. Coś jeszcze jest zupełnie nowe w tym domu — nie ma tu mamy i Nataszy, jest tylko Bill.

Tak naprawdę, prawie się z Billem nie zna-my. Przez to, że tyle lat go przy nas nie było, niewiele o sobie wiemy. Ehhh, a co jeśli wcale się nie polubimy?!

Page 21: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

25

Co stanie się, jeśli Bill dojdzie do wniosku, że jednak nie chce mieć córki?

Z jednej strony mam teraz ochotę po pro-stu cofnąć czas i znowu być z mamą i czuć się bezpiecznie. Z drugiej strony wiem, że to wszystko przez te okropne cienie. Przez nie zaczynam tak myśleć, choć prawda jest taka, że wcale nie chciałabym niczego zmie-niać.

No ale z jeszcze innej strony — co jeśli Bill nagle postanowi zrezygnować z bycia tatą?

Co jeśli nagle ucieknie, a mama będzie wte-dy w Ameryce i nie będzie mogła przyjechać i się mną zająć?!

Nie, nie, nie! Muszę pamiętać — Myśl po-zytywnie! Powinnam myśleć tylko o miłych rzeczach, jak o tym, że idę do szkoły.

Ochh, wprost nie mogę się już doczekać! Kolejne książki opisują niepowtarzalne przy-gody, jakie przydarzały się Betsabie w szkole. Raz na przykład uratowała życie swojej przy-jaciółce. Innym razem odnalazła przebraną księżniczkę, która ukryła się w hali sportowej. Kiedy indziej musiała uciekać z zajętego poża-

Page 22: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

26

rem sanatorium, używając do tego liny ze zwią-zanych prześcieradeł.

We wszystkich tych przygodach towarzy-szą Betsabie oczywiście jej miliony przyjaciół ze szkoły.

Już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę poznawać nowych szkolnych przyjaciół. Chcę mieć wystarczająco dużo znajomych, by two-rzyli moją świtę, to znaczy tak, żebyśmy wszy-scy mogli zmieścić się do mojej limuzyny.

Hmmm, może te dziwne cienie w moim po-koju, są troszeczkę przerażające, ale wyłaniają się zza szafy, w której przecież wisi mój zupeł-nie nowy mundurek! Jest bardzo elegancki. Ma-rynarka jest w kolorze zielonym, do tego mam też krawat w czarno — żółte paski. Mhm! Tak! Mam nawet krawat. Tylko cały czas nie mogę się nauczyć, jak go zawiązać. Bill próbował mi pokazać, ale jakoś cały czas wyślizguje mi się to wszystko z rąk.

Mój Drogi Pamiętniku! Może cienie wyglą-dają czasem nieprzyjemnie, gdy się tak czają po nocach, ale zawsze czają się blisko czegoś miłego, tak jak te moje, koło szafy z nowym

Page 23: Być jak BetsaBa,będziesz czytać te słowa, możemy już znać się z lekcji matematyki czy też z in-nych!!Witam ponownie!!! Poznaj mnie ze swoim szefem, ha, ha, ha. (Prawda jest

27

mundurkiem. Teraz już powinnam iść spać. To jest moja przedostatnia noc, zanim pierwszy raz przekroczę szkolne progi.