a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze...

16
VOL. 25, NO 8 (284) AUGUST/SIERPIEŃ 2017 www.panoramapolska.ca Zakopiańska Kaplica Najświętszego Serca Jezusa w Jaszczurówce. Należy do najpiękniejszych zabytków Zakopanego, zaprojektował ją Stanisław Witkiewicz – ojciec słynnego Witkacego. Budowę rozpoczęto w roku 1904, a poświęcono w 1907 r. Fot. Władysław Bachleda

Transcript of a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze...

Page 1: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

a n o r a m aPOLISH

a n o r a m aa n o r a m aa n o r a m aa n o r a m aPPPPP POLSKA

Independent Cultural Magazine

Niezalezny magazyn kulturalny

VO L . 2 5 , N O 8 ( 2 8 4 ) AU G U S T / S I E R PI E Ń 2 0 1 7

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

Zakopiańska Kaplica Najświętszego Serca Jezusa w Jaszczurówce.Należy do najpiękniejszych zabytków Zakopanego, zaprojektował ją Stanisław Witkiewicz – ojciec słynnego Witkacego.

Budowę rozpoczęto w roku 1904, a poświęcono w 1907 r.Fot. Władysław Bachleda

Page 2: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017P a n o r a m a P o l s k a

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

2

Wywiad z Barbarą Wachowicz –Pisarką losu polskiego

Adam Sęczkowski: Czy miłość do literatury romantycznej ma źródło w domu rodzinnym?

Barbara Wachowicz: Przywołuję słowa Żeromskiego: „Każdy ma swoje miejsce ulubione w dzieciństwie. I to jest Ojczyzna duszy”. Ojczyzną mojej duszy, myśli i serca jest i pozostanie Podlasie – lesista kraina nad Bugiem.

Powiedział Sienkiewicz, że po Powstaniu Styczniowym „zgaszono wielki znicz na forum”, ale domowe ogniska płonęły jasno i by Polskę zabić – trzeba było zabijać ją w każdym polskim domu. Miałam szczęście wychować się właśnie w takim domu, gdzie płonęło ognisko tradycji i trwała więź historii z losami rodziny... Mój ojczysty dziad Konstanty Wachowicz w łunie zachodu mówił najwspanialszą baśń: „Ktokolwiek będziesz w nowogródzkiej stronie” – i wiódł nas w zaczarowany krąg Chopina… (Był wspaniałym muzykiem, niestety nijakiego talentu w tej mierze wnukom nie ostawił!). Wymyślił urzekającą zabawę porównywanie zjawisk przyrody z opisanymi przez Mickiewicza w „Panu Tadeuszu”. BURZA.

LAS. SAD. Wokół nas działy się czary z Inwokacji… Gryka „jak śnieg biała” kwitła na podlaskich polach „przepasanych jakby wstęgą, miedzą”, na której siedziały „ciche grusze”…

Wkraczaliśmy w świetlisty świat Soplicowa i mroczny czas kibitek III części „Dziadów” powtarzając za Mickiewiczem przysięgę, że jeśli zapomnimy o nich to Bóg zapomni o nas. Przed naszymi zachwyconymi oczyma rozwijało się jak złotolity pas słucki bogactwo „Trylogii”.

W Maciejowicach przyklękaliśmy przed krzyżem, by ucałować proch ziemi, gdzie padł posiekany szablami kozackimi Tadeusz Kościuszko. I moja babunia Anna, która nas tam zabrała mnie i mego brata harcerza mówiła: - Nieprawdą jest, że Kościuszko zawołał tutaj Finis Poloniae. On powiedział: - Chociaż my, Jej żołnierze ginąć możemy to Rzeczpospolita jest nieśmiertelna!

I tego uczono mnie w moim domu rodzinnym. Jakie mądrości przekazali Pani nasi romantycy?

Wiele osób twierdzi, że romantyzm nie jest modny i nie jest potrzebny w dzisiejszych czasach.

- Romantyczny „żar słowa i treści rozsądek” (jak mówi Norwid) jest wielką spuścizną, z której czerpały hart pokolenia. Kiedy nie mieliśmy armii, rządu, broni – wielka literatura romantyczna była naszym wojskiem, rządem i orężem, co wyraził genialnie Żeromski w scenie deklamacji „Reduty Ordona” w „Syzyfowych pracach”.

Romantyzm jawi się nam zazwyczaj szalony, tragiczny, powstańczy. A przecież jakże ważna jest Wielka Romantyczna Myśl. Czyliż nie są gorzko aktualne słowa autora „Ksiąg narodu i pielgrzymstwa polskiego”: „Cóż to znaczy zdradzić? - pyta Mickiewicz - Zdradzić jest to opuścić ideę trudną do zrealizowania, to porzucić żmudny obowiązek, dla korzyści namacalnych i łatwo uchwytnych”. Mówił Mickiewicz także, że „ To tylko dzieło coś warte z którego człowiek może się poprawić lub mądrości nauczyć.” Iluż mądrości mogliby nas wielcy romantycy nauczyć gdybyśmy ich chcieli posłuchać.

Nazywali się pięknie i trafnie – szlachetnie się różniącymi przyjaciółmi. Romantyzm był epoką wielką, która (że znów odwołamy się do Mickiewicza) – „Nie ma bezkrólewi duchowych”. W naszej epoce bezkrólewia duchowego jakże potrzebni byliby w życiu narodowym różniący się, ale – szlachetnie – przyjaciele.

Przewędrowała Pani tysiące kilometrów tropami Wielkich Polaków. Od Wielkiej Brytanii po Kanadę, od Italii po Skandynawię. Jest Pani jedyną pisarką, która zdokumentowała szlak bitewny Tadeusza Kościuszki w USA. Uważa Pani, że kto chce poznać wybitną postać musi pójść jej śladami? Która z podróży była dla Pani najbardziej pouczająca?

- Nasze Kresy! Tropy Mickiewicza na Litwie i Białorusi. Niezwykła szansa, by popatrzeć na pejzaże „Pana Tadeusza”, „Ballad i romansów” – które nie utraciły nic ze swojej urody. Sfotografowałam całą inwokację z „Pana Tadeusza” ze świerzopem bursztynowym włącznie...

A Niemen „domowa rzeka”. Dotarłam do Bohatyrowicz. Ostatni mieszkańcy tej, niestety zamierającej już, a tak pięknej wsi, przypomnieli mi wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika powstańców w miejscu kurhanu opisanego w „Nad Niemnem” i słuchaliśmy ech, które tam naprawdę są...

Wyprawa do Narwiku szlakiem Brygady Strzelców Podhalańskich kiedy wspięłam się na górskie ścieżki, gdzie walczyli Podhalanie (co opisał tak mistrzowsko Ksawery Pruszyński w swym wspaniałym reportażu „Droga wiodła przez Narwik”) – towarzyszyła mi fraza z wiersza Broniewskiego (Pruszyńskiemu przypisanego): „Droga wiedzie przez fiordy, droga wiedzie przez śniegi, droga wiedzie do Polski ze wszystkich na świecie Norwegii”.

Bardzo często spotykam się ze zdumionymi pytaniami – „To Chopin był w Szkocji?”. A przecież to bardzo ważna epoka w jego życiu, udokumentowana obszernymi, barwnymi listami.

Miałam niezwykłą szansę wysłuchania koncertu

Barbara Wachowicz – zwana „Pisarką losu polskiego”, otrzymała tytuł Great Woman XXI Century przyznany przez American Biographical Institute.

Fot. Agnieszka Perepeczko

Page 3: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

3P a n o r a m a P o l s k a

Chopinowskiego w pałacu w Keir, na tym samym fortepianie, na którym on grywał. Wiele miejsc można było zwiedzać z jego listami w dłoni jak z przewodnikiem, bo nic od 1848 roku tam się nie zmieniło. Marzył mi się album prezentujący te pałace, parki, wrzosowiska, które opisał. Niestety nie udało mi się zdobyć szansy na realizację tego marzenia.

Rzym. Niestety zwiedzający wieczne miasto Polacy nie wiedzą, że w najpiękniejszym parku Villa Borghese jest Piazza Enrico Sienkiewicz, reprezentacyjna aleja wiodąca do Placu Hiszpańskiego to Viale Adamo Mickiewicz, a wokół placu jest prawdziwe polskie zagłębie z tablicami poświęconymi Słowackiemu, Norwidowi, Sienkiewiczowi.

Napisała Pani opowieść o życiu Tadeusza Kościuszki. Czy trudno było odnaleźć się w zgoła odmiennej historii, postaci uczestnika wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych i Najwyższego Naczelnika Siły Zbrojnej Narodowej w czasie Insurekcji Kościuszkowskiej?

- Przede wszystkim odkryłam wielkość dokonań naszego bohatera w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych. 20 tysięcy kilometrów, które przewędrowałam od granicy kanadyjskiej do Charlestonu tropami bitewnymi Naczelnika to historia lat bohaterskich, barwnych, kolorowych, ale też często groźnych, chłodnych i głodnych. Odnalazłam list naczelnego wodza Jerzego Waszyngtona pełen zachwytu nad fortyfikacją „najważniejszego posterunku Ameryki” – jak napisał o twierdzy West Point, stworzonej przez inżyniera Kościuszkę.

Na stopniach pomnika Kościuszki, który zdobi plac przed Białym Domem potomek najsławniejszego prezydenta Stanów Zjednoczonych, twórcy Deklaracji Niepodległości Thomasa Jeffersona, powiedział mi, że

wyryłby na cokole tego pomnika słowa jakie jego wielki protoplasta napisał do swego dozgonnego przyjaciela Tadeusza Kościuszki: „Każdy prawy Amerykanin kocha Cię i czci”. I to prawda. Wystarczy odwiedzić miasto Kościuszko w stanie Mississippi, które gdy Warszawa nie miała pomnika Naczelnika – uczciło go bardzo pięknym monumentem, a w Dni Dziedzictwa Polsko – Amerykańskiego dziatwa wytańcowuje tam mazury i polonezy i śpiewa hymn poświęcony zwycięzcy spod Racławic.

Dane mi było odwiedzić wszystkie miejsca, gdzie

Kościuszko przeżył 8 lat barwnych, walecznych, chłodnych i głodnych, brawurowych, pełnych niebezpieczeństw, triumfów, radości i przyjaźni. Od rzeki Delaware pod Filadelfią, która była debiutem fortyfikacyjnym młodego inżyniera, poprzez wielkie zwycięstwo pod Saratogą, legendę West Point – gdzie dziś istnieje najważniejsza Akademia Militarna USA z pięknym Ogrodem Kościuszki, który założył na skałach... Przejechałam przepiękne amerykańskie Południe, dotarłam do rzek Yadkin i Dan, które stałyby się mogiłą Armii Południowej, gdyby Kościuszko nie zorganizował brawurowej przeprawy...

Jest Pani autorką książek o najwybitniejszych postaciach polskiego harcerstwa. W jakich okolicznościah zetknęła się Pani z tym ruchem? Jakby Pani odpowiedziała na pytanie rodzica dlaczego warto zapisać dziecko do harcerstwa?

- Mojemu pokoleniu odebrano radość harcerstwa, ale wzrastaliśmy na lekturze „Kamieni na szaniec” Druha Aleksandra Kamińskiego i powtarzaliśmy jego słowa: „Nie dość jest myśleć i mówić o Polsce. Trzeba samemu reprezentować Polskę”.

Twórca Harcerstwa Polskiego Andrzej Małkowski w roku 1911 napisał w swoim świetnym piśmie „Skaut” słowa, które do dziś nie utraciły swej aktualności: „Stajemy do szeregu z wiarą, że praca ta wyprowadzi pokolenie młodzieży polskiej dzielnej i ofiarnej dla narodowej sprawy. Harcerzami chcemy ją zrobić nowoczesnymi, krzewicielami postępu o polskie tradycje opartego, tęgimi pracownikami na polskiej niwie. A do pracy nam, Polakom, wziąć się potrzeba. Na kamieniu

Zawsze z harcerzami na swej wystawie „Kamyk na szańcu” – opowieść o Druhu Aleksandrze Kamińskim i jego Bohaterach – harcerzach Szarych Szeregów.. Fot. Monika Powierża

W krainie Ani z Zielonego Wzgórza – na Wyspie Księcia Edwarda z rodziną Lucy Maud Montgomery. To George Cambell i jego żona rudowłosa jak Ania - Maureen.

Fot. Mary Rubio

Page 4: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017P a n o r a m a P o l s k a

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

4

przywalającym grób matki leżą olbrzymie głazy niezgody naszej, zawiści, prywaty”. Druh Małkowski zapowiadał walkę o wychowywanie młodych Polaków w aurze „obowiązkowości, pracowitości, solidarności, woli i nieugiętości”.

Wszyscy jeszcze żyjący harcerze z drużyny Bohaterów „Kamieni” - Rudego, Alka i Zośki mówili mi o tym, iż ich marzeniem było stworzenie „ideału Polski godnej szacunku”.

Andrzej Trzebiński – ich rówieśnik i poeta, który zginie w egzekucji ulicznej z zagipsowanymi ustami powiedział o swoim pokoleniu: „Ta młodość nie myśli o zgliszczach, lecz łunę myśli poniesie”. Ta łuna myśli bije z notatek Alka, rozkazów Zośki, listów Rudego. Zachował się Katechizm Szarych Szeregów, z którego warto przytoczyć chociaż kilka przesłań: „Życiem moim: Polska cierpiąca i walcząca. Wiarą moją: Polska zwycięska i tryumfująca. Przy spełnianiu służby okazywać będę męską twardość i niezłomną wierność Sprawie. Młodość swą uratuję wbrew zakusom wroga, chcącego ją wyjałowić i zmarnować. W tym celu ducha swego kształtować będę na narzędzie Wielkiej i Dobrej Sprawy Ojczystej, będę prawy, dobry i silny”.

Dowodem, że tacy właśnie byli harcerze Szarych Szeregów są życiorysy właśnie tych nielicznych, którym dane było przeżyć.

To najwspanialsi ludzie naszej epoki. Przeszedłszy wszystkie kręgi piekieł – okupację, Powstanie, obozy, więzienia w PRL-u – nie załamali się, ukończyli z najwyższymi odznaczeniami studia, stali się znakomitymi lekarzami, architektami, chemikami, instruktorami harcerskimi. Są żywym zaprzeczeniem gorzkiej konstatacji Norwida, że „Polak w Polaku to olbrzym, ale człowiek w Polaku to często karzeł”. Swoją walką i życiem udowodnili, że i Polak w Polaku i człowiek w Polaku może być olbrzymem.

Przewodniczy Pani Radzie Programowej Konkursu „Arsenał Warszawa”, którego finał odbywa się corocznie w miesiącu czerwcu. Do kogo skierowany jest ten konkurs?

- „Arsenał Warszawa” – hołd naszej młodzieży dla Stolicy, poszukiwanie różnych barw jej przeszłości, ocalenie pamięci tych, którzy tu żyli, pracowali, walczyli i ginęli, wędrówki jej ulicami, odkrywanie ich historii,

odnajdywanie tropów wielkich Polaków na warszawskich ścieżkach. Młodzież przygotowuje prace rewelacyjne, dociera do wielu postaci szarych, a niezwykłych bohaterów, których pochłonąłby mrok zapomnienia.

Jako przykład przytoczę świetny filmowy wywiad przeprowadzony przez uczniów Liceum im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego z synem rotmistrza Witolda Pileckiego, a także z jego prawnukiem i imiennikiem – maturzystą. Zapytali go – czy świadomość, że jest się prawnukiem jednego z najodważniejszych ludzi Europy to splendor czy obciążenie? Witold Pilecki Junior odrzekł – Odpowiedzialność, by go nigdy nie zawieść.

I to jest ich za grobem zwycięstwo.

Zajmuje się Pani przede wszystkim wiekami

dawnymi, a co ze współczesnością? Czy Polacy mają obecnie kryzys autorytetu? Gdzie mamy ich szukać?

- W każdej mojej książce są współcześni Polacy. Znakomici nauczyciele, wspaniali lekarze, harcerze pełniący służbę w braterstwie.

Gdzie są autorytety – o tym mówią dziesiątki listów, które otrzymuję od młodzieży. Oto co piszą:

Oleńka Wierzba z Warszawy: „Niedługo skończę 17 lat. To przecież taki «powstańczy» wiek. Tylu wspaniałych ludzi, kwiat polskiej młodzieży stanął murem w obronie swojego miasta dając dowód, że jeszcze Polska nie zginęła. Z całego serca podziwiam Powstańców, tysiące bezimiennych bohaterów do ostatniej kropli krwi walczących i wierzących w Polskę. Jaka szkoda, że tak wielu z nich nie doczekało wolności, na pewno mogliby

wpłynąć na losy Polski, przekazując dzieciom i wnukom wspomnienia i ideały tak ważne w dzisiejszym świecie gdy często wartość człowieka ocenia się nie po tym jaki jest, ale po tym, ile ma pieniędzy. Bohaterowie Szarych Szeregów i Powstańcy Warszawy będą dla mnie zawsze wzorem, od nich się uczę szacunku do Ojczyzny i patrzę na swój kraj jak na coś najcenniejszego w świecie”.

Jan Paweł II nazwał naszą młodzież „strażnikami poranka”. Twórczyni harcerstwa polskiego – druhna Oleńka Małkowska, którą miałam szczęście jeszcze poznać – napisała: „Mój Boże, cóż to za cudna młodzież! Komunizm spłynął po niej jak woda z piór kaczki. Jak młody las wyrastają nowe dorodne pokolenia, oni Polskę uporządkują, stworzą harcerskie zmartwychwstanie!”. Z liceum im. Marynarki Wojennej w Gdyni młodzież

napisała mi, że stworzyli Bractwo Poszukiwaczy Pereł. Pereł historii, kultury polskiej, bohaterów, „bo nie możemy dopuścić by o nich zapomniano”. Ania Strzelec z Chorzowa napisała: „Krzyś Baczyński powiedział – Trzeba nam teraz umierać by Polska umiała znów żyć”. My nie musimy pięknie umierać jak oni, ale możemy pięknie żyć – za Nich!”. Dominika Makówka z Piotrkowa Trybunalskiego pisze: „Możemy wołać do Niej, za którą Oni polegli – Jeszcze nie zginęłaś póki my żyjemy, a my nie zginęliśmy póki Ty żyjesz w nas!”. Po raz pierwszy w Krakowie zacytowałam odnalezioną, nieznaną piosenkę Baczyńskiego kończącą się słowy: „Gdy

mnie kula roztratuje w proch i gruz – kto Cię Polsko będzie kochał, w sercu niósł?”. I wtedy obecna na widowni młodzież krzyknęła: „My!.”

Jest Pani laureatką Vox Populi w Konkursie Mistrz Mowy Polskiej mającego na celu propagowanie najlepszych wzorów językowej pięknej i poprawnej polszczyzny. Czy ta nagroda była dla Pani honorem, wyzwaniem czy radością?

- Ten piękny wawrzyn jest zwycięstwem moich bohaterów, tych prawdziwych Władców Języka Polskiego, którzy – jak Norwid mawiali skromnie:” Jam nie mistrz, jam sługa języka”. Wielki językoznawca Profesor Szober powiedział: „Im niższy jest stan kultury językowej, tym gwałtowniejsza fala zalewu obcojęzycznego. Są mili

Zaczarowany świat Ani z Zielonego Wzgórza – Prince Edward Island. Fot. Mary Rubio

Page 5: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

P a n o r a m a P o l s k a 5

goście, bogacący nasz język, ale jest i cudzoziemska gawiedź, która jak wspomniana przez Pana plaga rozpiera się arogancko. Nigdy nasz nie był skamieliną ani też wyschniętym kałamarzem. Przyjmowaliśmy ochoczo nowe barwy do rodzinnej tęczy. Któż dziś pomni, że „Ułan” czy „Chata” nie są słowami rdzennie polskimi. Ale inny jest walor pięknego novum, a czym innym zalew brudnego nurtu pokracznej cudzoziemszczyzny.

Czemu jemy lunch a nie obiad? Dlaczego na wydarzeniu pojawiają się celebryci zamiast sław? Zamiast prezentów wręczamy gifty, a będąc zmęczeni mówimy, że brakuje nam poweru, zamiast mówić o tym, że nie mamy w sobie energii?

- Chce się zakrzyknąć za Hemarem: „Język polski mordują! Ratunku!”. Z jakimś heroizmem obronili ten dar Polacy na ziemi Mickiewicza i Słowackiego. Bronią tego daru polskie szkoły w USA i Kanadzie. Uczennica szkoły im. Kościuszki w Chicago pisze inwokację: „Szkoło, pójdę w świat, ale zabiorę największy dar jaki mi dałaś – język ojczysty”.

Henryk Sienkiewicz odsłaniając w 1899 roku pierwszy na ziemiach polskich pomnik Juliusza Słowackiego, który marzył „aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa” – nazwał język polski „niespożytym jak spiż i błyszczącym jak złoto”.

Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział: „jeśli Ojczyzna jest naszym domem to język jest dachem ten dom osłaniającym. A dom najpierwej umiera od dachu. Więc chrońmy go i brońmy”.

Sienkiewicz zapytany, gdy otrzymywał nagrodę Nobla, o największą miłość życia odrzekł: „Jeśli się kocham to w języku polskim”. Ja dodaję – że z wzajemnością. Jakże słusznie powiedział Norwid: „Nie miecz, nie tarcz bronią języka, lecz – arcydzieła!”

Odbiorcami naszej rozmowy będą m.in. Polacy mieszkający w Kanadzie. Jakie ma Pani wspomnienia z wypraw do tego kraju?

- Dane mi było przewędrować Kanadę prezentując moje widowisko o Wielkich Polakach. Był to wojaż pełen niezapomnianych wzruszeń. W Oshawie ogromna grupa młodzieży, gdy zacytowaliśmy napisany w Nowym Jorku nostalgiczny wiersz Norwida „Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba/podnoszą z ziemi przez uszanowani/dla darów nieba/tęskno mi Panie”. – powtarzała chórem ten wiersz razem z nami. Potem przybiegli do nas za kulisy i jedna z dziewcząt powiedziała: „Dziękuję za przywiezienie nam tutaj Polski”.

W Ottawie przyszła do nas za kulisy Pani Jadwiga Domańska – siostra Jerzego Brauna – autora legendarnej pieśni harcerskiej „Płonie ognisko”, którą zawsze śpiewamy na wszystkich, harcerskich kominkach. Powiedziała nam: „Wasze słowa płynęły jak potok, jak lawina poezji”. W Montrealu zameldował się ze słowami wdzięczności Prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej Jerzy

Gonerko, Bohater Powstania Warszawskiego. Zaprosił mnie do swego domostwa, gdzie od ślicznej willi wiodła w zieloność strzałka: „Ogród miłości imienia Barbary Wachowicz”. Wśród kanadyjskich wzruszeń była wyprawa na Kaszuby do miejscowości o imieniu Wilno, gdzie w kościele króluje wizerunek Ostrobramskiej i do polskich obozów harcerskich. Proszę sobie wyobrazić to niezapomniane przeżycie gdy z kanadyjskich lasów wyłoniły się drogowskazy: „Podhale”, „Bucze”, „Gdańsk”. I nad wody jeziora Kamaniskeg popłynęła pieśń „Idzie noc”….

Odwiedziła Pani także krainę Ani z Zielonego Wzgórza Prince Edward Island. Czy Wyspa Księcia Edwarda jest tak piękna jak opisuje to Lucy Maud Montgomery?

- Piękniejsza! Uważam ją za jedno z najczarowniejszych miejsc świata. Miałam szczęście być tam w porze kwitnących tysięcy łubinów zanurzonych w szmaragdach łąk. A wokół morze – szafirowo-błękitne. Zachody słońca – nieprawdopodobne feeria barw. Prześliczna architektura białych domków i kościółków. I w ten urzekający pejzaż, wtopieni ludzie. Pogodni, serdeczni i gościnni.

Patronkami mojej podróży były dwie znakomite znawczynie twórczości Lucy Maud – profesorki University of Guelph – Elisabeth Waterstone i Mary Rubio.

Ofiarowała mi dach nad głową w swoim motelu „White Eagle” ozdobionym wizerunkami białego orła – Pani Janina Zielińska w Cavendish – miejscowości, która jest pierwowzorem Avonlea. Zorganizowano mi wspaniałe spotkanie w Park Corner gdzie do dziś istnieje jedyny, autentyczny dom z epoki Lucy Maud Montgomery – jej ukochanej ciotki Anny, która dała

imię legendarnej bohaterce – Ani z Zielonego Wzgórza. Spotkaniu patronował prowadzący tamże Anne at Green Gable`s Muzeum George Campbell, kuzyn Lucy Maud i jego śliczna rudowłosa jak Ania żona Maureen. George wydaje pismo „Kindred Spirit” jednoczące pokrewne dusze na świecie. Kocham Prince Edward Island!

Fiolet to ulubiony kolor Barbary Wachowicz. Przeczytałem, że osoby które identyfikują się z kolorem fioletowym są zazwyczaj wielkoduszni, władczy, pełni ducha, bogaci w myśli, bardzo uczuciowi, o dobrej intuicji, poszukują odpowiedzi na pytania egzystencjalne. Czy taka właśnie jest Barbara Wachowicz?

- Nie do mnie należy ocena mojej osobowości natomiast pytającym mnie skąd zamiłowanie do tego koloru przypominam czego jest symbolem? Wierności i pokory. A chociaż ta druga cecha nie jest mi właściwą to tej pierwszej nawet wrogowie mi nie odmawiają.

Jakie są Pani plany na najbliższe miesiące?

- Podaje je precyzyjnie moja strona internetowa www.barbara-wachowicz.pl, a trudzę się nad dwoma książkami – „Sercem Polak” o Chopinie i wywiadem rzeką, do której to pozycji wybrano tytuł z eseju jaki poświęcił mi młody dziennikarz Szymon Babuchowski „Zakochana w Polsce”.

I tej miłości wszystkim Rodakom, gdziekolwiek są życzymy.

Rozmawiał Adam Sęczkowski

Page 6: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017P a n o r a m a P o l s k a

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

6

TOWARZYSTWO KULTURY POLSKIEJ

W EDMONTONZAWIADAMIA CZŁONKÓW, SYMPATYKÓW

ORAZ WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH PRACĄ TKP:

Dnia 25 czerwca 2017 r. odbyło się zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze.

Zebranie było poprzedzone zebraniem specjalnym dotyczącym zamierzonych zmian w Statucie TKP. Zmiany zostały zaaprobowane. Projekt Statutu ze zmianami został wysłany do zatwierdzenia.

Wybrany zarząd składa się z następujących osób: Elżbieta Sawicka - Prezes Bogdan Konikowski - 1 Vice Prezes Tatiana Warszynski - 2 Vice Prezes Kasia Tomczak - Skarbnik Jan Tereszczenko - Sekretarz Aleksandra Janowicz - Sekretarz Korespondencyjny Gabriel Budzinski - Członek Zarządu Halina Lesko - Członek Zarządu Basia Smykot - Członek Zarządu

Dziękujemy Wszystkim za dotychczasowe poparcie oraz liczymy na dalszą udaną współpracę z Polonią. Mamy nadzieję, że nowa kadencja przyniesie Wszystkim coś, czego oczekujecie. Życzymy udanego lata i do zobaczenia jesienią.

Z poważaniem, Elżbieta Sawicka - Prezes

KOMUNIKAT SOBOTNIEJ SZKOŁY

POLSKIEJM. CHRZANOWSKIEJSobotnia Szkoła Polska im. M. Chrzanowskiej

rozpoczyna rok szkolny 2017/2018 dnia 9 września 2017 roku o godz.11:00 w kościele Matki Bożej, Królowej Polski w Edmonton.

Przyjmuje zapisy dzieci od lat 4 do przedszkola i starszych do klas od “0” do 8. Trzygodzinne zajęcia prowadzone są w soboty w “Strathcona High School” (104 50 - 72 Ave. Edmonton).

Dodatkowe informacje pod adresami: [email protected]@telus.netSerdecznie zapraszamy do naszej szkoły!

SUPER VISA czyli wiza dla rodziców i dziadków

Super Visa jest to dokument wjazdowy dla rodziców i dziadków obywateli Kanady i stałych rezydentów, który zezwala na przyjazd do Kanady jako turysta na okres do 2 lat bez konieczności odnawiania tego statusu. Super Wiza wydawana jest na maxymalnie 10 lat i tym samym umożliwia wielokrotne przyloty w tym czasie. Super Visa jest swego rodzaju wizą turystyczną uprawniającą do odwiedzin członków rodziny w Kanadzie. Kto może starać się o Super Visa?

Jak już wspomniałam jest to wiza jedynie dla rodziców i dziadków, którzy mają dzieci bądź wnuków w Kanadzie i chcą przez okres dłuższy niż 6 miesięcy cieszyć się bliskimi w Kanadzie.

Osoby ubiegające się o Super Wizę aby otrzymać to upoważnienie muszą nie tylko złożyć aplikacje i spełnić wymogi Biura Wizowego ale także nie stanowić zagrożenia dla Kanady pod kątem bezpieczeństwa i zdrowia.

Ważne jest też aby pamiętać, że wniosek wizowy może być wydany jedynie rodzicowi/ rodzicom, babci czy dziadkowi/ dziadkom i ich małżonkom lub partnerom ale już nie ich dzieciom, czyli pozostali członkowie rodziny nie mogą zostać wpisani do aplikacji. Wnioskodawcy kraju bezwizowego (np. Polski) do Kanady

Osoby ubiegające się o Super Visa z kraju zwolnionego z obowiązku wizowego mają znaczne korzyści z tego dokumentu, ponieważ nie muszą się martwić o przedłużenie swego pobytu każdorazowo po 6 miesiącach ale mogą spokojnie przebywać w Kanadzie prze okres do 2 lat. Jak się aplikować o Super Visa

Proces starania się o Super wize jest podobny do otrzymania swego czasu wizy turystycznej. Należy oprócz prawidłowo uzupełnionej w języku angielskim aplikacji załączyć:

- list zapraszający od dziecka bądź wnuka mieszkającego w Kanadzie

- dowód na związek między wnioskodawcą a osobą w Kanadzie czyli np. świadectwo urodzenia

- dokumenty, które przedstawiają sytuacje finansową osoby zapraszającej czyli ukazują możliwość utrzymania dodatkowej osoby przez dłuższy okres (LICO) - patrz tabelka poniżej

- dowód ubezpieczenia medycznego przez okres conajmniej jednego roku w kanadyjskiej firmie ubezpieczeniowej

- przejść badania medyczne. Własny lekarz rodzinny aplikanta nie może przeprowadzić wymaganych badan lekarskich. Wnioskodawca musi udać się do lekarza z listy lekarzy uprawnionych przez Kanadyjski Urząd Emigracyjny. Upoważniony lekarz wykona i zleci kompleksowe badanie lekarskie (rentgen klatki piersiowej plus badania laboratoryjne). Gdy egzamin zostanie zakończony, lekarz

wyśle wyniki do CIC. Dobrze jest wiedzie, że to nie lekarz podejmie ostateczną decyzję o rezultacie badania lekarskiego. CIC czyni tę decyzję. Jeśli jest jakiś problem zdrowotny to urząd wizowy skontaktuje się w formie pisemnej. Wymóg minimalnego dochodu (LICO – Low Income Cut Off) przez osobę zapraszającą zależy od ilości członków żyjących pod jednym dachem a przedstawia się następująco: 1 osoba (wnuk/ wnuczka bądź dziecko) - $24,600 2 osoby - $30,625 3 osoby - $37,650 4 osoby - $45,712 5 osób - $51,846 6 osób - $58,473 Kompletna aplikacja będzie rozpatrywana pod kątem załączonych dokumentów, celu wizyty, jak także sytuacji rodzinnej i ekonomicznej wnioskodawcy. Dalsze szczegółowe informacji odnośnie Super Vizy

Ile kosztuje Super Visa?Obywatele kraju, którzy nie potrzebują wizy, aby

odwiedzić Kanadę, nie musza płacić żadnych opłat za wniosek; muszą jednak spełnić wszystkie inne wymagania, aby uzyskać super wize.

Ile trwa rozpatrywanie wnosku?Obecnie okres rozpatrywania wniosku wynosi do 3

miesięcy.Jak obliczyć ilość członków rodziny potrzebnych do

określenia minimalnych dochodów zapraszającego?Trzeba dodać ilość osób, które ubiegają się o wizę do ilości

członków rodziny mieszkających w domu zapraszającego.Czy potrzebuje wypełniać wniosek o autoryzacje do

wjazdu do Kanady tzw. eTA?Tak jeśli podróżujesz do Kanady samolotem.Co różni tę wizę od normalnej wizy turystycznej

wydanej na 10 lat?Zasadnicza różnica to okres na który można przylecieć i

zostać w Kanadzie - do 2 lat.Czy jest to wiza wielokrotnego przyjazdu?Tak bowiem pozwala na nieograniczona ilość wizyt w

okresie do 10 lat.Agata Rebisz

Page 7: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

7P a n o r a m a P o l s k a

Page 8: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017P a n o r a m a P o l s k a

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

8

Ząbkowice Śląskie, czyli dla każdego coś miłego

Ząbkowice Śląskie, zwane po niemiecku Frankenstein, to niewielkie miasto w województwie dolnośląskim, o którym pierwsze wzmianki pochodzą z roku 1280. Miasto to należy do grupy takich, w którym każdy może odnaleźć coś dla siebie. To jedna z największych jego zalet, ale jest jeszcze druga o której nieco później.

Ząbkowice oferują zwiedzającym kawałek przepięknej architektury sakralnej połączony z całym szeregiem innych atrakcji. Miłośnicy zamków znajdą tam ruiny budowli z korzeniami sięgającymi XIV wieku, okraszone pozostałościami murów miejskich. Wielbiciele stylu neogotyckiego z pewnością przystaną przy ratuszu ze strzelistą więżą. Jeśli ktoś lubi wstawić śmieszne zdjęcie na portal społecznościowy, może skorzystać z okazji i podeprzeć ząbkowicką krzywą wieże. Wcale nie trzeba jechać do Pizy. Z kolei dla miłośników urokliwych ryneczków Ząbkowice też mają coś do zaoferowania, zwłaszcza, że miejsce jest zadbane i obsypane kwiatami. Warto przysiąść na kawę.

Teraz mogę powrócić do drugiej zalety tej miejscowości. Otóż wszystkie wspomniane powyżej atrakcje znajdują się od siebie w odległości kilku minut spacerem. Kilkunastotysięczne miasto o zwartej zabudowie pozwala na pieszą wycieczkę, która pozwoli w mgnieniu oka obejrzeć wszystkie wspomniane powyżej budowle, a zajmie to nam kilkanaście minut, jeśli ktoś nie będzie chciał wchodzić do ich wnętrz.

Tłumów turystów tam nie uświadczymy co

w mojej ocenie jedynie podnosi atrakcyjność tego miejsca, gdyż pozwala na spokojne przyjrzenie się zachowanym przez lata zabytkom które cudem uniknęły zniszczeń podczas II wojny światowej.

Przyjeżdżając do Ząbkowic warto od razu udać się na rynek i w jego pobliżu poszukać miejsca parkingowego. Dzięki temu od razu będziemy mogli przyjrzeć się jego okolicy i w jednej z kawiarenek odpocząć po przebytych za kółkiem kilometrach. Jeśli usadowimy się po dobrej stronie, to w pełnej okazałości ukaże nam się ratusz zbudowany w drugiej połowie XIX wieku. Strzelista, neogotycka wieża, a zwłaszcza jej zwieńczenie, przywodzi na myśl katedrę w Kolonii. Dzięki mniejszym rozmiarom budowla ma jednak zdecydowanie lżejszy charakter. Jeśli już obejdziemy cały rynek możemy udać się w kierunku Krzywej Wieży.

Jest to najwyższa Krzywa Wieża w Polsce i cechuje się odchyleniem od pionu aż o 2,14 metra. Według niektórych badaczy jej pierwotne pochodzenie może być obronne, a świadczyć o tym ma grubość murów w dolnej części, która dochodzi aż do 4 metrów. Za symboliczną opłatą kilku złotych można wejść na sam szczyt wieży,

z którego rozpościera się panorama całego miasta i okolicznych terenów. Dopiero stamtąd widać ja na dłoni wszystkie znajdujące się w zasięgu ręki zabytki.

Tuż obok wieży znajduje się kościół parafialny pw. św. Anny. Budowla pochodzi z XIII wieku. Po najazdach husyckich uległa uszkodzeniu i została odbudowana w połowie XV wieku. W pewnym sensie jest połączona z wieżą, gdyż po pewnym czasie krzywa wieża zaczęła służyć jako dzwonnica. Sam kościółek jest niewielki i odrestaurowany oraz otoczony zadbaną zielenią.

Tuż za niewielkim murkiem okalającym kościół znajduje się ulica, która doprowadzi nas do ruin zamku. Nie jest to jakiś mały zameczek, a dość okazała budowla w stylu renesansowym powstała na miejscu poprzedniego zamku zbudowanego w stylu gotyckim. Podczas przebudowy zachowano elementy poprzedniej warowni. Sam zamek jest utrzymywany w stanie trwałej ruiny, ale jest udostępniony do zwiedzania. Warto go obejść by w pełni docenić potęgę tej budowli oraz wyłapać pozostałości po poprzednim stylu architektonicznym, która można doskonale obserwować na licznych zamkach Krzyżackich jakie zachowały się w Polsce. Tuż obok zamku znajdują się mury miejskie i baszta otoczone parkiem w którym można na chwilę przysiąść przed powrotem do auta.

Ząbkowice można obejrzeć w stylu japońskim, w biegu, z aparatem na szyi, jako kolejny punkt napiętego programu zwiedzania. Z racji niewielkich rozmiarów i skupienia zabytków nadają się do tego doskonale. Można też spróbować poczuć to miasto i dać mu trochę czasu, który doskonale zwalnia na sennych uliczkach. Okalające parki dają okazję by przysiąść i zastanowić się nad tym co akurat nas nurtuje lub po prostu cieszyć się otaczającą przyrodą oraz pozostałościami po naszych przodkach. Ząbkowice to miasto uniwersalne i oferuje dla każdego coś miłego.

Tekst i zdjęcia Krzysztof Kuska

Neogotycki ratusz Krzywa Wieża

Rynek w Ząbkowicach Śląskich

Page 9: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

9P a n o r a m a P o l s k a

The Polish Panorama welcomes your letters. Please write and add your name, address, e-mail, and telephone number. All letters are subject to editing.

Opinions expressed in letters to the editor do not necessary represent the views of the Editorial Board.

E-mail: [email protected]

Letters to the Editor

KOMUNIKATGIMNASTYKA DLA SENIORÓW PRZERYWA

DZIAŁALNOŚC NA OKRES WAKACYJNY. NOWY SEZON ROZPOCZNIEMY DNIA 11 WRZEŚNIA O GODZ. 10.00 W SALI DOMU WETERANA (9203 – 144 AVE. W EDMONTON)

ZARZAD KLUBU SENIORA 2004

Page 10: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017P a n o r a m a P o l s k a

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

10

Gdańsko-kanadyjski ChopinDrugi recital gdańskiego koła Towarzystwa im.

Fryderyka Chopina, którego w tym roku wysłuchałam, utwierdził mnie w przekonaniu, że to jedna z obowiązkowych w Trójmieście muzycznych imprez dla miłośników twórczości Fryderyka. I kolejna okazja do tego, aby wysłuchać nie tylko “obowiązkowego” Chopina, ale też Liszta. Mikołaj Warszyński, polsko-kanadyjski pod względem wykształcenia pianista, urodzony w Gdańsku, wybrał jednak zupełnie inny repertuar niż poprzednik. Zaczął od Liszta, prezentując jego cztery kompozycje.

Mikołaj Warszyński zaprezentował różne  oblicza twórczości Liszta. Zaczął bardzo poważnie, od chorałowego w nastroju, dość masywnego, dosadnego, raczej smutnego “Pielgrzyma” z cyklu “Lata pielgrzymki”. Słucha się go jak posępnej skargi, pełnej cierpienia, ale i pokory. Drugim utworem – etiudą koncertową, ostatnią z trzech Etiud koncertowych – pianista znacznie rozpogodził nastrój. Wykonał ją z dużym wyczuciem,  dość lekko, wyraźnie eksponując melodię i starając się zachować płynność szybkich przebiegów, kojarzących się odlegle z perlistym brzmieniem, charakterystycznym dla kompozycji Chopina (choćby w etiudzie nr 1 z op. 25). Solista zarysował też jasno chyba najbardziej znane oblicze muzyki Liszta – burzliwe, nagle piętrzące się dźwięki, porywiste i wymagające bardzo dużej biegłości technicznej, które na chwilę przerwały muzyczną sielankę i rzuciły cień na dalszą część kompozycji, już nigdy nie pozwalając jej zabrzmieć tak beztrosko i lekko. Ballada nr h-moll ujawniła z kolei zamiłowanie Mikołaja Warszyńskiego do dużych różnic dynamiki i umiarkowanych temp. Świetnie poprowadził

mroczny, lodowaty temat utworu, z bardzo gęstą fakturą basową w lewej ręce, przechodzącą nagle w spokojne, chłodne akordy i pnącą się po klawiaturze przejrzystą melodią. Finał I części muzycznego wieczoru stanowiła soczysta, żywa, pełna barw, drżąca od zaklętego w nutach słońca Rapsodia węgierska nr 10. Była migotliwa w stylu Lisztowskiej La Campanelli, skoczna i taneczna, z dużym potencjałem szlagierowym – z powodzeniem mogłaby posłużyć jako melodia do piosenki Eugeniuszowi Bodo czy Mieczysławowi Foggowi. Doskonały wybór,

C H O P I N P I A N O ST U D I O

www.chopinpianostudio.com

Tel: 587-596-4025 / 587-783-0527

[email protected]

Mikolaj Warszynski - PhD. Zuzana Simurdova - MgA.&

Lessons are held in Crestwood, central Edmonton

with two studio spaces equipped with 3 Grand Pianos

A variety of pedagogical materials are incorporated to meet

the needs of all students

Opportunities for Master classes, performance in

recitals, preparation for festivals, competitions,

college/university/RCM examinations, etc.

All ages & all levels are welcome

Both professors have over 20 years of teaching experience

podsycający apetyty na słuchanie dalszej części recital.Na program II części złożyły się cztery kompozycje

Chopina, też reprezentujące różne gatunki. Dwa polonezy – na początek es-moll op. 26 nr 2, na koniec hit – As-dur op. 53. W środku – Scherzo h-moll i Nokturn cis-moll op 48 nr 1. Mikołaj Warszyński zinterpretował Fryderyka w bardzo wyrazisty sposób… Kojarzyły mi się bardzo z częstym jeszcze przekonaniem (zwłaszcza u osób nie słuchających Chopina za często), że Chopin komponując, myślał przede wszystkim o ciemiężonej ojczyźnie, a jego utwory, zwłaszcza pisane już na emigracji, ociekają polskością i dumą narodową, bezbrzeżnym smutkiem i tęsknotą… Pianista wykazał się dużym wyczuciem dramatyzmu i można było usłyszeć w jego interpretacji specyficzny “złamany” chopinowski ton. Publiczność to nagodziła, bardzo szybko wstając z miejsc i długo oklaskując artystę. 

Pierwszy bis, jak sam pianista powiedział, utwór zagubiony w programie, Nokturn Fis-dur, nieco zelżał. Mikołaj Warszyński dobrze oddał jego miękki, ciepły charakter. A na ostateczny finał wykonał mazurka, ulegając w pełni jego nieco tajemniczemu charakterowi. 

Pianista Lisztem całkowicie mnie oczarował – a Chopina raczej nie skrzywdził… Solista włożył jednak w grę całe serce, co doceniam. Jednak z pewnością wybiorę się na jego recital ponownie jeśli tylko będzie okazja.  A przy okazji wyrazy uznania dla Tworzystwa za zorganizowane po recitalu minispotkania artysty z publicznością. Pytania były różne, w tym o projekt “Lisztomania”, w jakim muzyk uczestniczy, i o system edukacji muzycznej w Kanadzie, który, jak się okazało, jest bardzo różny od europejskiego. Pianista dzielnie odpowiadał na wszystkie pytania – i to po polsku! Oby takich spotkań było jak najwięcej! 

Małgorzata Maciejewska

Mikołaj WarszyńskiFot. Witold Bianga

Page 11: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

11P a n o r a m a P o l s k a

Sobotnia Szkoła Polska im. Marii Chrzanowskiej

Strathcona High School10450-72 Ave Edmonton

Tel. 469-5944 Urszula Kunikiewicz

Cześć Jego pamięci!Ppor. Leon Taraszkiewicz „Jastrząb”

wrócił do WłodawyProchy bohatera zostały przywiezione15 lipca do

klasztoru oo. paulinów. O. Cichor, przeor o. paulinów, witał legendarnego dowódcę oddziału partyzanckiego Wolność i Niezawisłość słowami: „Z największym szacunkiem kłaniamy się naszemu bohaterowi. Witamy cię poruczniku Jastrzębiu - jesteś wśród swoich, jesteś u siebie”.

Oddział Jastrzębia walczył na terenie Polesia Zachodniego i wsławił się wieloma brawurowymi akcjami, m.in. opanował w lutym 1946 roku Parczew, w kwietniu 1946 roku zajął lotnisko Armii Czerwonej w Lubowierzu, w następnym miesiącu rozbił pluton wojsk NKWD, w lipcu 1946 roku zatrzymał siostrę Bolesława Bieruta, czy 31 grudnia 1946 roku dokonał ataku na Radzyń Podlaski. „Jastrząb” został ciężko ranny 3 stycznia 1947 r. w Siemieniu koło Parczewa, w czasie szturmu na budynek zajmowany przez grupę ochronno-propagandową Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zmarł po dwóch godzinach, został pochowany potajemnie przez członków Rejonu I Obwodu WiN Radzyń Podlaski na cmentarzu w Siemieniu. Szczątki Leona Taraszkiewicza wydobyto 28 listopada 2016 r. w czasie prac ekshumacyjnych na cmentarzu parafialnym w Siemieniu. Informację o ich identyfikacji podano do publicznej wiadomości 21 kwietnia 2017 r. 16 lipca został pochowany na Cmentarzu Wojennym we Włodawie.

Książkę dotyczącą oddziału „Jastrzębia” i „Żelaznego”- braci Taraszkiewiczów - przygotowuje włodawski historyk Grzegorz Makus. W poprzedniej swojej publikacji (2008 r.) na temat losów ostatnich partyzantów Polesia Lubelskiego 1945- 1951, Makus pisał: „Działania podejmowane przez oddział „Jastrzębia” sprowadzały się przede wszystkim do likwidacji agentury, bandytyzmu, jak również do ataków na skomunizowane wsie, zamieszkałe przez ludność przeważnie ukraińską, wydatnie współpracującą z nowym okupantem. Wsie takie, przez polską ludność potocznie określane jako „Moskwy”, były zapleczem „ludowej władzy”, a duży odsetek ludności w tych wsiach stanowił kadrę dla organów UB, MO, Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej (ORMO), czy PPR, w związku z czym przekazywano ich mieszkańcom broń, która służyła terroryzowaniu sprzyjającej partyzantce ludności polskiej. Oddział zajmował się również likwidacją pospolitego bandytyzmu i złodziejstwa. Była to prawdziwa plaga i gdyby nie oddziały niepodległościowego podziemia polska wieś zostałaby ograbiona doszczętnie, spływając przy tym obficie krwią. Tam, gdzie działały silne oddziały polskiego podziemia, bandytyzmu po prostu nie miało prawa być”.

Trumna ze szczątkami Leona Taraszkiewicza była wystawiona w refektarzu klasztoru; pierwszą wartę pełnili:

mjr Stanisław Pakuła ps. „Krzewina” i kpt Edmund Brożek ps. „Jeleń”, następie warty trzymane były przez organizacje patriotyczne, młodzież i harcerzy do godziny 22. 16 lipca w godzinach rannych nastąpiło uroczyste przeniesienie trumny do kościoła pw. św. Ludwika, gdzie została wystawiona warta honorowa i odprawiona Msza św.

Przed liturgią wojewoda lubelski, prof. Przemysław Czarnek, jeden z głównych organizatorów uroczystości, przytoczył słowa modlitwy brata Leona - Edwarda Taraszkiewicza „Żelaznego”, utrwalone w pamiętnikach: „Niech z krwi przelanej naszych braci (…) powstanie wolna Polska”. Wojewoda podziękował za obecność parlamentarzystom, ministrom, członkom rządu, szefom urzędów centralnych, szefowi BBN, prezesowi IPN, przedstawicielom władz samorządowych, mieszkańcom Włodawy i województwa lubelskiego. „Uroczystości pogrzebowe są jednocześnie wielką manifestacją wiary i patriotyzmu - mówił Przemysław Czarnek. - Ta pamięć, która wybuchła, zwłaszcza w ostatniej dekadzie i dzięki pracy prof. Szwagrzyka i jego współpracowników, jest niezwykle potrzebna dzisiaj i w przyszłości”.

Eucharystii przewodniczył bp Kazimierz Gurda, ordynariusz diecezji siedleckiej. Przeczytany został list ks. bp. Józefa Guzdka, ordynariusza polowego Wojska Polskiego, w którym pisał m. in.: „Czyny śp. Leona Taraszkiewicza dowiodły, że najważniejszym życiowym zadaniem jest wierność wartościom, które wyrażają słowa wypisane na wojskowych sztandarach: Bóg – honor - Ojczyzna”.

Homilię wygłosił ks. Zbigniew Rozmysł, który z powodu „Jastrzębia”, o którym usłyszał prawie 30 lat temu i o którym mówiono z szacunkiem, czcią i dumą, mocniej zainteresował się żołnierzami wyklętymi. „Zawsze było mi blisko do Siemienia, na grób Leona Taraszkiewicza, aby odmówić choć krótki pacierz, chwilę popatrzeć na grób. Z radością przywoziłem tam młodzież, aby opowiadać o naszym bohaterze”. Ks. Rozmysł mówił, że żołnierze powoli wracają do swoich, a naród upomina się o tych, którzy nie bali się wziąć na swoje barki ciężkiego krzyża miłości Ojczyzny. „Bedziemy cierpliwie czekać na powrót Uskoka, Orlika, Żelaznego, rotmistrza Pileckiego, gen. Fieldorfa, płk Cieplińskiego, na ofiary obławy augustowskiej i ofiary Wołynia”. Kaznodzieja wyraził słowa wdzięczności dla prac IPN, wskrzeszającego ideę, za którą żołnierze wyklęci oddali życie i którzy wlewają w serca Polaków narodową dumę.

W trakcie liturgii zostały przeczytane listy: od prezydenta Andrzeja Dudy, od premier Beaty Szydło, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, marszałka sejmu Marka Kuchcińskiego, ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. W swoim liście prezydent

Andrzej Duda zwrócił się do uczestników uroczystości m.in. ze słowami: „Płomyk wiary w odrodzenie niepodległej Polski tlił się przez lata w bardzo wielu polskich domach - tu na Polesiu Lubelskim i w całym kraju, aż wreszcie wybuchł pięknym płomieniem, kiedy upadło sowieckie imperium zła. To wielkie zwycięstwo narodu zawdzięczamy właśnie takim bohaterom jako bracia Taraszkiewiczowie”.

Po Mszy św. uczestnicy uroczystości pogrzebowej przeszli na Cmentarz Wojenny, gdzie zostały pochowane doczesne szczątki ppor. Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia”. Na cmentarzu głos zabrał prezes IPN dr Jarosław Szarek, zapewniając zebranych, że IPN nie spocznie, zanim nie znajdzie niezłomnych, którzy nie mają swojego grobu. Wołał: „Pamięci nikt nie zatrzyma. Nie zatrzymacie naszej walki o prawdę i wolną Polskę. Nie bójcie się tej pamięci”. Szarek nawiązał również do pamiętnika brata Leona - Edwarda, w którym pisał o swojej codziennej modlitwie różańcowej i dawał świadectwo tęsknoty za wolną, chrześcijańską i sprawiedliwą Polską. W swoim przemówieniu Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych nawiązał do symbolicznej nazwy pseudonimu Leona Taraszkiewicza: „Jastrząb to ptak drapieżny, który broni swojego gniazda i który leci bardzo wysoko”. Do zebranych na cmentarzu zwrócił się także ostatni żołnierz „Jastrzębia” i „Żelaznego”- mjr Stanisław Pakuła ps. „Krzewina”, a słowa podziękowania - szczególnie do Mariusza Zańko i Grzegorza Makusa - skierował syn obecnej na uroczystościach Rozalii Taraszkiewicz-Otta, Ryszard Otta. Głównymi organizatorami uroczystości byli: wojewoda lubelski i Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Joanna Szubstarska

Serenity Funeral Service 10129 Princess Elizabeth Avenue NW

Edmonton, AB T5G 0X9

Tel. 780 477 7500 ‎ Fax 780 477 0110

www.serenity.caYOUR COMMUNITY OWNEDNOT-FOR-PROFIT SOCIETY

Page 12: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017P a n o r a m a P o l s k a

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

12

Lato 2017 w OttawieMoja żona kupiła specjalne kwiaty dla mnie. Są

to petunie, które nie wymagają podlewania. Podobnie z kwiatami na naszym trawniku. Też nie wymagają podlewania. Tajemnica tkwi w naszym ottawskim sezonie letnim. Codziennie pada. Jeszcze nigdy w historii Ottawy nie było tyle opadów, co tego lata.

Co więc robić w Ottawie w taką pogodę? Prawidłowa odpowiedź brzmi: obchodzić 150 rocznicę Kanady.

Obchody tak ważnej rocznicy są o tyle ciekawe, że uwzględniają wiele imprez przygotowanych przez kraje, z których pochodzą imigranci. Tak więc oprócz głównych obchodów 150 rocznicy w dniu 1 (deszczowego) lipca na Parliament Hill, w naszej stolicy Ottawie odbywa się wiele imprez organizowanych przez różne kraje, których przedstawiciele tworzą mozaikę kanadyjską. Polska obecność w naszej stolicy została zaakcentowana poprzez cykl imprez zorganizowanych pod hasłem: POLAND: FOR CANADA WITH LOVE.

Miasto Ottawa wydało specjalny paszport, w którym wyliczone są prezentacje krajów na terenie wystawowym Lansdowne Park. Nie zabrakło oczywiście naszej polskiej prezentacji. Dnia 3 maja miała miejsce impreza mająca zaprezentować Polskę oraz wkład Polaków w rozwój Kanady. Organizacją całości zajęła się ambasada RP w Kanadzie.

Impreza była bardzo udana. W dużej hali wystawowej wyświetlano materiały filmowe o Polsce ukazując jej naturalne piękno, architekturę i znaczące wydarzenia kulturalne. Na dużym podium prezentowały się zespoły muzyczne, artyści estrady, oraz zespoły folklorystyczne. Była nawet nauka poloneza dla licznie zgromadzonej kanadyjskiej publiczności.

Ważnym akcentem całej imprezy była oprawa

graficzna. W hallu umieszczono piękne zdjęcia z Polski. Zdjęcia te, w dużym formacie, przyciągały uwagę wszystkich gości tej udanej imprezy. W środku, na długiej ścianie dzięki staraniom Federacji Polek w Kanadzie umieszczono wystawę prezentującą wkład Polaków w rozwój Kanady. Wystawa ta, świetnie opracowana, cieszyła się dużym zainteresowaniem wszystkich zwiedzających. Było też stoisko z polską porcelaną umieszczoną w szklanych gablotach udekorowaną w tematyce klasycznej, współczesnej i ludowej. Nie zapomniano o słodkościach. Hostessy roznosiły znakomite polskie cukierki, z których poczciwe krówki znalazły uznanie u naszych wnuków.

Kilka godzin wcześniej, w samym sercu Ottawy, przed City Hall, została tradycyjnie podniesiona polska flaga. Ta piękna tradycja została zapoczątkowana przez Ottawski Oddział Kongresu Polonii Kanadyjskiej. Od kilku lat podniesienie polskiej flagi w dniu 3 maja, jest patriotycznym akcentem naszej obecności w Ottawie.

Na prestiżowej ulicy Sussex, w samym sercu Ottawy, w dniach 2 do 18 czerwca 2017, ambasada RP wynajęła lokal o nazwie International Pavillion, wywiesiła przed nim polską flagę i zorganizowała cykl spotkań

i koncertów połączonych z wystawami. Było to znakomite przedsięwzięcie propagujące Polskę, artystów, związki Kanady z Polską i wspólne zaszłości historyczne. Wnętrze lokalu było ładnie udekorowane, nie zabrakło pamfletów turystycznych z Polski i drobnych upominków dla zwiedzających.

Z wystaw artystycznych należy wymienić wspólną wystawę artystów kanadyjskich polskiego pochodzenia, indywidualną wystawę plakatów Alfreda Hałasy z Montrealu oraz wernisaż plakatów o tematyce filmowej Andrzeja Pągowskigo zamieszkałego w Polsce. Nie zabrakło też licznych imprez muzycznych. Bardzo ciekawy był wieczór polskiej muzyki filmowej w wykonaniu trzech artystek: Nadii Monczak – skrzypce, Justyny Gabzdyl – fortepian i Sonii Matoussowej – wiolonczela. Muzyka filmowa znana nam między innymi z filmów: Polskie Drogi, Ziemia Obiecana, Noce i Dnie, Czterdziestolatek czy Vabank, budziła nostalgiczne wspomnienia z młodych lat u posiwiałej części widowni. Był to piękny koncert, szczególnie dla tych, co słysząc tę muzykę przypominali sobie sceny filmowe.

Bardzo ciekawe były wystawy o tematyce historycznej. Pierwsza o skarbach wawelskich przechowywanych w Ottawie w czasie drugiej wojny światowej [1]. Wystawa ta, opracowana w Krakowie przedstawia losy polskich skarbów wawelskich w Kanadzie. Druga wystawa traktowała o żołnierzach pochodzenia polskiego, którzy po mobilizacji w Kanadzie udali się na obie światowe wojny do Europy, by walczyć o wolną Polskę.

Tak więc z okazji 150 lecia Kanady mieliśmy okazję łyknąć nieco polskości w naszej deszczowej w tym roku Ottawie.

Bogdan Gajewski

[1] W Ottawie polska audycja telewizyjna nadawana jest na stacji Rogers. Po kablowej emisji, każdy program jest umieszczany na internecie: http://www.rogerstv.com/show?lid=12&rid=4&sid=2736

Program o skarbach wawelskich jest w następującym programie: http://www.rogerstv.com/show?lid=12&rid=4&sid=2736&gid=268523

Polskie tańce folklorystyczne w Lansdowne Park

Dr Jerzy Dobrowolski twórca zabezpieczeń na kanadyjskich banknotach. Wkład Polaków w rozwój Kanady – prezentacja na terenie wystawowym Lansdowne Park

Page 13: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

13P a n o r a m a P o l s k a

Wizyta Prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce

Wizyta Donalda Trumpa w Polsce była wspaniałym sukcesem politycznym zarówno dla Stanów Zjednoczonych jak i dla Polski.

Był to niewątpliwie przełom na scenie politycznej naszych państw, gdzie po wielu dekadach polityki „poprawności politycznej „ pojawia się nowy prezydent USA, który w samym środku Europy podczas oficjalnej wizyty w Polsce, mówi prawdę o historii Polski, tak często zakłamywanej przez innych, o naszych wartościach, o Bogu, o polskim Papieżu Janie Pawle II, o dumie narodowej Polaków i walce o wolność i niepodległość.

To przemówienie Donalda Trumpa na placu Krasińskich w Warszawie w dniu 6 lipca 2017 r. przejdzie do historii zarówno Polski jak i Stanów Zjednoczonych. Nigdy jeszcze prezydent najpotężniejszego na świecie mocarstwa nie wypowiadał się tak pozytywnie i wspaniale o Polsce i Polakach. Pozwolę sobie przytoczyć niektóre tylko stwierdzenia Donalda Trumpa z tego historycznego przemówienia:

- Wasz Naród jest dumny i wielki, bo wielki jest Wasz duch w obronie wolności i niepodległości.

- Zawsze broniliście naszej zachodniej cywilizacji (np. w 1920 r.). Polski duch – duchem Europy.

- Polska to Kraj wielkich bohaterów. Był okres w Waszej historii, kiedy utraciliście Waszą ziemię, ale nigdy nie utraciliście Waszego ducha i dumy narodowej.

- Nauka Papieża Jana Pawła II to Jego wkład w odzyskanie niepodległości – My chcemy Boga.

- Mamy wielu wspólnych bohaterów w walce o wolność Stanów Zjednoczonych i Polski.

- Powstanie Warszawskie 1944 r. to wyraz heroizmu i polskiej dumy narodowej.

- Niech Bóg błogosławi Polskę i Polaków.- Historia Polski to historia ludzi, których nigdy

nie udało się złamać i którzy nigdy, nie zapomnieli, kim są - deklarował prezydent Donald Trump, przy oklaskach zgromadzonych tłumów na placu Krasińskich w Warszawie. Prezydent USA Donald Trump osobiście powitał nielicznych już weteranów Powstania Warszawskiego obecnych podczas Jego przemówienia.

Tak naturalnego, wspaniałego i prawdziwego przemówienia wygłoszonego przez polityka tej rangi - Prezydenta Stanów Zjednoczonych, dawno nie słyszał świat, a w szczególności najbardziej zainteresowani a więc Polacy, Amerykanie i cała Europa. Dla wielu z nich był to polityczny szok po latach „poprawności politycznej” gdzie właśnie eliminowano, narodowe niepodległościowe aspiracje i ambicje, wiarę w Boga, czy niewygodną dla liberalizmu prawdę historyczną.

To przemówienie, mam nadzieję, że będzie przełomem na scenie politycznej zarówno w

Polsce jak i w USA na drodze do powracania do fundamentalnych wartości, jakimi w zachodniej cywilizacji była: wolność i niepodległość narodów i państw, swoboda wyznań religijnych, naturalna rodzina, zachowanie praw człowieka.

Światowa globalizacja społeczno – kulturowa, serwowana nam od lat przez lewicowo liberalnych polityków, to ideologia niszcząca nasze wyznawane wartości i nasze narody. Wybory prezydenckie i parlamentarne w Polsce w 2015 r. oraz prezydenckie w USA w 2016 r. zmieniają charakter polityczno - gospodarczej rzeczywistości w obu naszych krajach. Dbałość o bezpieczeństwo i dobro własnego narodu i obywatela staje się sprawą priorytetową a nie chore ideologie: poprawności politycznej, gender czy globalizacji kulturowej świata.

W czasie tej krótkiej wizyty w Polsce prezydent Donald Trump spotkał się z prezydentem dr Andrzejem Dudą i uczestniczył w inauguracji Szczytu Inicjatywy Trójmorza w Warszawie. Ta inicjatywa 12 państw Unii Europejskiej zmierza głównie do uniezależnienia się od dostaw ropy i gazu od jedynego tylko dostawcy tj. Rosji. Donald Trump na tym Szczycie Trójmorza mówił, że Stany Zjednoczone są gotowe rozszerzyć energetyczną współpracę z tym regionem UE i zagwarantować dostęp do źródeł energii, tak aby Polska i jej sąsiedzi nie byli uzależnieni tylko od jednego dostawcy energii.

W sprawach NATO prezydent Donald Trump podziękował Polsce, za przyjęcie amerykańskich żołnierzy na naszej ziemi i potwierdził zobowiązania NATO wynikające z art. 5 o wspólnym bezpieczeństwie obronnym wszystkich członków NATO w sytuacji zagrożenia wojennego. Donald Trump w czasie tej wizyty w Polsce wielokrotnie podkreślał, że Polska i Stany Zjednoczone są przykładem państw i narodów, które nie boją się i mają odwagę bronić naszej zachodniej cywilizacji. Zebrane tłumy Polaków w Warszawie wszędzie w czasie tej wizyty entuzjastycznie pozdrawiały prezydenta Donalda Trumpa.

Walter Wiesław Gołębiewski

Biblioteka Parafialnaim. świętego Jana Pawła II

mieści się w dolnej sali kościoła Różańca Św. (11485-106 Str. Edmonton)

Czynna w każdą środę od 18:00 do 20:00oraz w każdą niedziele od 10:00 do 14:00

Posiadamu najnowsze wydania książkowe, CD, DVD, MP3 w następujących działach:

religijnym, poświęcony JPII, dział dla dzieci, rozrywkowy oraz historyczny. Mamy też sekcje

anglo- jezyczną.

TOWARZYSTWO POLSKICH WETERANÓWPOLISH VETERAN’S SOCIETY

9203- 144 Ave. Edmonton

KLUB WAWEL17515-127 Str. Edmonton

Tel. 780.475.9366, Fax 780.473.8251

Oferuje usługi w zakresie wynajęcia mieszkań dla seniorów oraz dwie sale i Klub Wawel

na wesela, bankiety, pikniki, różnego rodzaju uroczystości i imprezy

Kontakt w języku polskim

Z dumą wspieramy edmontońską Polonię

servuscu.ca

Kathy 780.638.7177

Page 14: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017P a n o r a m a P o l s k a

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

14

Biegiem do św. MikołajaStoję w Moskwie mrużąc oczy z powodu słońca

i blasku złotej kopuły Soboru Chrystusa Zbawiciela. Stoję w centrum stolicy Rosji, blisko rzeki Moskwy, podnosząc głowę, by zobaczyć na kopule krzyż – razem 103 m wysokości. Oczywiście marzę, aby wejść do największej cerkwi kościoła prawosławnego w Rosji. Ale nie wejdę. Niestety. Dlaczego?

Stoję po drugiej stronie ulicy, otoczony policjantami. Oni bardzo dobrze pilnują porządku. Przez szeroką ulicę nie przebiegnę, bo tam metalowe płoty i policja mnie i tak nie przepuści bliżej kościoła. Tam już czeka gęsty tłum, aby najpierw przejść przez bramki kontrolne jak na lotnisku a potem wbiec do cerkwi Chrystusa Zbawiciela. Ale to już jest finał stania w kolejce. Gdzie zaczyna się ta kolejka? Może nie jest tak długa? Idę „pod prąd”, oglądając wiernych, dążących w kierunku świątyni. A ja na odwrót. Na początek kolejki natrafiam przy nadbrzeżu rzeki Moskwy. Tam zaczyna policja kanalizować tłumy między metalowymi zaporami około 3 km od kościoła, widocznego z wielu punktów stolicy Rosji. Tam formuje się tłum o szerokości 8-10 osób i „zamyka się” go na długości 200-300 m. Tam są zapory. Kiedy

poprzednia grupa opuści swój przedział, wpuszczają policjanci następny tłum (300-400 osób). Wierni pielgrzymi zaczynają stać godzinami (5-6) przy samej rzece, na „Frunzenskaja Nabierieżnaja”, potem stoją pod Mostem Krymskim, przechodzą biegiem w „Prieczystienskaja Nabierieżnaja”, a później ostro skęcają w „Sojmonowskij Pieriechod”. Stąd już jest blisko – jeszcze tylko godzina stania. W dniu kiedy obserwowałem gęsty tłum, mżył deszcz i było tylko +12°C. Czerwiec w Moskwie.

Podziwiam wiarę pielgrzymów. Przybyli z dalekich terenów prawosławnej Rosji, aby zobaczyć szkatułę z relikwią św. Mikołaja! Przeważają w tłumie kobiety, raczej starsze. Wszystkie mają długie przeważnie czarne suknie lub spódnice „do ziemi”, wszystkie noszą chusteczki na głowie. Po ogólnej charakterystyce ubiorów można spostrzec, iż są z głębokiej prowincji. Wiele osób o kulach, o laskach. Kuśtykają, ledwo stoją, ale kiedy policja otwiera bramkę, biegną jak potrafią do przodu, by mieć lepsze miejsce startowe w następnym segmencie. Kiedy widzą stację metra „Kropotkinskaja” albo klasycystyczną fasadę Muzeum im. Puszkina (oba adresy w promieniu 100 m od

cerkwi), oddychają z ulgą – już blisko, bliziutko.

Szkatułę z prochami św. Mikołaja Cudotwórcy wypożyczono z bazyliki włoskiego miasta Bari. Spoczywa ona tam daleko na południu Italii. Tam też są prochy polskiej królowej – Bona Sforza. Na początku roku 2017 szkatułę przewieziono z Włoch do Moskwy samolotem na lotnisko Wnukowo. Jest to wynik porozumienia patriarchy moskiewskiego Cyryla I. z papieżem Franciszkiem z Watykanu. Tłumy wiernych Rosjan wiedzą, iż prochy św. Mikołaja będą wystawione jedynie do 12 lipca 2017. Potem jeszcze dwa tygodnie w Sankt Petersburgu i powrócą do Bari. Trzeba się pątniczo spieszyć...

Codziennie przechodzę koło cerkwi marząc o wejściu do niej. Nie będzie to możliwe do końca mego pobytu w Moskwie. Sam sobie jestem winien

– powinienem ustawić się w kolejce... Patrzę przez ulicę na kobieciny: poprawiają chustki na głowie, wchodzą do ustawionych plastikowych ubikacji na trasie między metalowymi zaporami, jedzą prowiant i biegną, gdy można. Nic ich nie chroni od słońca i deszczu. Co dzień, od wczesnego rana do późnego wieczora oglądam zza płotu na trotuarze koło metra ten sam obraz: niekończące się gęste tłumy.

Patriarcha i papież zdecydowali się na historyczny moment - szczątki św. Mikołaja nigdy od wieków nie opuściły Bari - w trakcie ich spotkania w lutym 2016 w komunistycznej Hawanie. Czuję symetrię – przecież etymologicznie „Nikolaos” znaczy „Zwycięstwo ludu”. Tak jak było od 1917 w Rosji czy jest od 1959 na Kubie...

Złoto kopuły razi oczy. Jest piękna i świeża. Co prawda stała tu cerkiew „Chram Christa Spasitjela” od 1882 roku. Ale początkiem było zwycięstwo Rosjan nad Napoleonem 1812. Car Aleksander I. podpisał dokument o budowie soboru już w grudniu 1812. Nastąpiły kolosalne koszty, przerwy w rytmie budowy, malwersacje finansowe. Sobór poświęcono wreszcie 20 sierpnia 1882. Od 1917 Rosja stała się kolebką komunistycznego eksperymentu. W ramach tego reżimu kazał tow. Stalin wysadzić prowokacyjnie wielki kościół „kłujący oczy”. Pierwsza eksplozja nie

Cerkiew Chrystusa Zbawiciela

Page 15: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

August / Sierpień 2017

w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a

15

PA N O R A M A P O L S K AT H E P O L I S H PA N O R A M AEditorial Board – Zespół Readakcyjny:

Executive Editor- Redaktor NaczelnyMarek StepczyńskiEdward Możejko

Piotr Węcław

Conrtibutors – Współpraca:Maria KozakiewiczWiesław PiechockiJoanna Szubstarska

Internet Edition – Wydanie Internetowe:Marcin Janiszewski

Desktop Publishing – Skład komputerowy:Jan Janiszewski

Advertising – Dział Reklam:e-mail: [email protected]

Tel. 780-434-2665

Reklamy i ogłoszenia oraz życzenia można zamawiać nadsyłając ich treść wraz z odpowiednią opłatą na adres redakcji:

Suite 1240, 5328 Calgary Trail S. Edmonton, Alberta T6H 4J8, Canada

Czeki lub przekazy pienieżne należy wystawiać na Panoramę Polską. Redakcja nie odpowiada

za treść, ani za formę zamieszczonych ogłoszeń, jak również za poglądy autorów publikowanych

tekstów, z którymi często się nie zgadzamy.

Advertising Deadlines: advertising space must be reserved no later than on the 15th of the

month preceding publication date (e.g. January 15 for February edition).

Advertising discounts: 6 inserts – 10% off, 12 inserts – 20% off.

Make your cheque or money order payable to Panorama Polska.

Please send letters to the editor to: [email protected]

Include address and telephone number. We reserve the right to edit all letters.

Przyjmujemy do druku tylko teksty nadesłane pocztą elektroniczną (MS Word z polskimi

znakami). Zastrzegamy sobie prawo skracania i adjustacji tekstów oraz zmiany tytułów.

Redakcja nie zwraca nadesłanych materiałów.

P a n o r a m a P o l s k a

415, 10115-100A Str.Edmonton, AB T5J 2W2

zniszczyła solidnego soboru. Druga detonacja miała sukces 5 grudnia 1931 roku. Cerkiew przestała istnieć! Zwycięstwo ludu... Miał tu stanąć „Pałac Rad”, czyli „Dworiec Sowjetow”. Nie stanął. Po śmierci gruzińskiego dyktatora zaczęto tu budować w 1958 roku wielki otwarty basen dla ludu pracującego.

Podziwiam młode policjantki i policjantów oddelegowanych do pilnowania porządku. Są spokojni, rozmawiają ze mną, tłumacząc dlaczego nie mam szans na wejście do ponoć pięknej w środku największej (mieści 10 000 osób) rosyjskiej cerkwi. Wieczorem jest zamykana jak i teren wokół – następuje akcja czyszczenia. Porządkowi mają czarne mundury, czapki, są zaopatrzeni w nowoczesne aparaty, gwarantujące bezawaryjną komunikację. Pilnują trójkąta: cerkiew oblegana przez tłumy wiernych – stacja metra, do i z której dążą tłumy spieszących się moskwiczan i dwa budynki Muzeum im. Puszkina oblegane przez zagranicznych turystów i Rosjan.

Dnia 5 grudnia 1990, czyli równo 59 lat po strasznej detonacji, oraz szybko po zmianie rewolucyjnej profilu rządów w Rosji wmurowano kamień węgielny pod budowę. Dnia 19 sierpnia: (a) 1996 została otwarta dolna świątynia; (b) 1999 udostępniony górny kościół a (c) 2000 nastąpiła uroczystość odbudowania podwójnej świątyni. Tym razem zwyciężył lud związany ze swą religią. Oglądam wyraźny „znak wiary”. Oczywiście można dyskutować o jego aspektach. Ale tłumów nieprzebranych dążących biegiem w Moskwie do św. Mikołaja nie zapomnę nigdy. To robi wrażenie!

Wiesław PIECHOCKIMoskwa, czerwiec 2017

Pielgrzymi przed największą cerkwią Rosji

Page 16: a POLISHnorama - Panorama Polska · wzruszające motto pani Elizy Orzeszkowej – „Gniazdo nasze – wszystko nasze”. Przeżyliśmy wspólnie uroczystość poświęcenia pomnika

Sprzedaje ubezpieczenia::::::::::::(life & mortgage)::))::::)))):)):::)):)):::::(disability)::critical illness::)::s:ss::):::::))))s)s::::s)s::s)s))s:)::):::)s:�::)):):��:)�s):::a:):s:)::::s�����s�

WIESŁAW GÓRECKI, M.Sc.Niezależny konsultant ubezpieczeniowy.

as):ssa:::)�:))s::::�a:)):::):::::sa:s:):a::::as:)::s)s:::::::)):a)))a:::::s:)a):):a:)::a::::):))::):aaa:�)a:))::a:aa:::a:s:�:::))::�

Jeśli chcesz zaoszczędzić na składkach

Nie zwlekaj! Zadzwoń dzisiaj!Otrzymasz najlepsze stawki dostępne na rynku.

3035404550556060

$82

$89

$109

$134

$177

$283

$436$436

$280

$280

$360

$545

$840

$1455

$2495$2495

$104

$107

$173

$199

$237

$362

$605$605

$135

$145

$182

$232

$340

$565

$945$945

$175

$177

$217

$315

$462

$780

$1340$1340

$210

$215

$255

$370

$580

$940

$1760$1760

$100,000 $250,000 $500,000wiek K K KM M M

�):s::a:s:�::)::::::)a:::s):)::)�:):)::ss)a::�a:)):::):::::::::::::�:�s):::a:::s):::::)::a�a:)):):::saa:)a::�a:)):::):::::�:)a:aa:)):::::):)a:::a

K - kobieta, M - mężczyznaa:):):::)):::)):s:::aas:a:):a:):a:)sa::a:saa:)a::))):s:aaaaaaaa

:::))s:::a:a)aa:a:a:a:s):)::)a:::):::):aa:)):aaa

We speak English, Polish, and Russian

Dr. Margaret PokroyDr. Mila Lutsky

FAMILY DENTISTSPleasantview Professional Bldg.Suite 300, 11044 - 51 AvenueEdmonton, Alberta T6H 5B4Fax: (780) 432 - 1427

(780) 430 - 9053

BALTYKMEAT PRODUCTS & DELI LTD.

Sklep czynny: poniedziałek 10-18, wt.- pt. 9-19, sobota 9-16

KINGSWAY MEWS SHOPPING CENTRE10559 KINGSWAY AVE. EDMONTON

Tel./Fax 780.428.1621

Duży bezpłatny parking

e-mail: [email protected] - 118 Ave

Edmonton, AB T5G 0P6Tel (780) 430-8747

księgarniaTel. (780) 477-8747

Toll Free 1 888-430 8747Fax (780) 430-0571Fax (780) 430-0571

TRAVEL TOURS INC.

18-1911 Spiller Rd. SECalgary, AB T2G 4G5Tel. (403) 272-6595Fax (403) 272-4725Cell (403) 617-6274

SOLIDNIE - FACHOWOPO PRZYSTĘPNYCH CENACH

ZRÓB REZERWACJĘ NA NASZEJ STRONIEwww.camelotedmonton.com

Committed to giving caring & compassionate funeral service.

Służymy Państwu wsparciem i pomocą w najtrudniejszych chwilach.

Owned and operated by the Smolyk family since 1941

Tel: 780-426-0050 Toll Free: 1-877-426-0050www.parkmemorial.com

9709 - 111 Avenue, Edmonton AB, T5G 0B2

Bek Denture Clinic