90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr...

67
90 3/159 maj / czerwiec ISSN 1897-7782 nakład 15 350 egz. Szczegóły str. 12 2017

Transcript of 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr...

Page 1: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

90 91

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

3/159maj / czerwiec

ISSN

1897

-778

2na

kład 1

5 350

egz.

Szczegóły str. 12

2017

Page 2: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

90 91

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Page 3: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

W numerze m.in.:

Szanowne Koleżanki i Koledzy!

Nasza okładka

Przywracanie zasad etycznych lekarzom w mutacji sejmowej (5)

Sieć szpitali Małopolski na 5 minut przed prapremierą wg MOW NFZ (8)

Rusza remont siedziby przy Krupniczej (12)

100-lecie Szpitali im. Babińskiegow Kobierzynie (15) oraz im. Jana Pawła II na Prądniku (18)

Wywiad z prof. Ryszardem Lauterbachem, konsultantem wojewódzkim ds. neonatologii (22)

Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej (25)

W 5. rocznicę śmierci prof. A. Szczeklika, Konkurs Przychodzi wena do lekarza (29)

Wiecha w Prokocimiu – relacja (31)

Nowe formy pomocy materialnej OIL dla seniorów i młodych rodziców (38)

Lex Szyszko – fotoreportaż Jana Zycha (42)

Na tropie zaginionych katyńskich dokumentów (44)

Odszedł prof. Jerzy Vetulani – anegdoty i recenzja książki „Mózg i błazen” (45)

Ukazał się III t. „Dziejów medycyny w Polsce” (48)

3. Lekarsko-Adwokacki Piknik Rodzinny (49)

Portret portrecisty Tomasza Wiatra (52)

Kronika Żałobna: lek. med. Barbara Wikto-ria Badowska; lek. dent. Teresa Kanwiszer-Fałdzińska (wspomnienie córki); dr n. med. Jerzy Trybus; prof. Anna Urban (nekrolog)

Siedziba OIL w KrakowieFot. Krzysztof Zgłobicki

Zbliżają się wakacje – tradycyjnie okres urlopowy, ale też tradycyjnie okres szybkich zmian w ochronie zdrowia, kiedy to wykorzystywana jest urlopowa „nieruchawość” wielu kolektywnych gremiów, mogących negować proponowane zmiany. Jestem od dawna za zmianami i usprawnieniem systemu ochrony zdrowia. Uważałem, że nadchodzące zmiany idą w dobrym kierunku. Obecnie mam wątpliwości. Jak zawsze realizacja niszczy kon-cepcję. Podstawą wyliczenia ryczałtu jest rok 2015. A co, jeżeli w ostatnim roku szpital rozwinął się, stworzył nowe działy, powiększył liczbę łóżek, polepszył coś, co w założeniu miało poprawić warunki leczenia, i finanse? Będzie za to karany, bo ryczałt nie uwzględni zmian? Mamy się zatrzymać? Cofnąć? Jestem zdania, że jeżeli jakikolwiek szpital w sieci otrzyma choćby jedną złotówkę mniej niż dotychczas to niepotrzebnie jedliśmy tę żabę. To niszczenie wszystkich założeń sieci, szmalec i dywersja. Jeżeli szpitale w sieci będą musiały zamknąć choćby jeden oddział, to cała ogromna operacja traci sens.

Miały być podwyżki wyceny punktów o 2 złote, co zapowiadali wszyscy. Na razie cisza, będzie albo i nie będzie. Może o dwa złote? Może o złotówkę? Może od lipca? Może od października? A może wcale? Nie zrekompensowano w żaden sposób podwyżki płac minimal-nych, a kosztowały one szpitale niemało. Obecnie ustawa sejmowa wprowadza kolejne pod-wyżki płac, choć groszowe, niesatysfakcjonujące nikogo – bo nadal pensje młodych lekarzy, ratowników, innych pracowników szpitali będą głodowe – ale za to niszczące finanse szpitali. A minister, przecież skądinąd człowiek rozsądny oświadcza, że to dyrektorzy mają sobie z tym dać radę, bo pieniędzy na ten cel nie będzie. Zastanawiam się, czy już zawsze trzeba będzie żebrać i upokarzać się, aby uzyskać pieniądze na leczenie chorych. Bo pieniądze dawane są nie „dla szpitali”, ale dla chorych, którzy tam są leczeni. Ograniczenie finansowania i zabranie pieniędzy oznacza ni mniej ni więcej tylko to, że określona liczba chorych nie będzie leczona. Ale urzędników to nie obchodzi. Wszechwładny minister Morawiecki nie dał pieniędzy na lecze-nie obywateli RP, które gwarantuje konstytucja, finansowanie ochrony zdrowia pozostaje na tym samym poziomie. On chowa pieniądze dla innych grup zawodowych, dla innych celów. Tymcza-sem nie ma ważniejszego celu niż leczenie ludzi chorych. Ale zdrowi tego nie zrozumieją.

Narasta niedobór kadr medycznych. Od wielu lat. Odpowiedzialne za to są kolejne ekipy rządzące krajem, począwszy od 1989, kiedy to zreformowane zostało szkolnictwo medyczne. I od wielu lat nic się w tym kierunku nie robi. Przecież jak się zamknie kilka szpitali to się popra-wi – będzie więcej pieniędzy i więcej kadry.

Za kilka lat oddany zostanie do użytku w Krakowie nowy, ogromny szpital. Starego oczy-wiście nie zlikwidujemy, bo po co? A czy ktoś zastanowił się, co będzie z kadrą medyczną? Skąd wziąć pielęgniarki? Skąd wziąć specjalistów? Już teraz szpitale „zagryzają” się wzajemnie, podkupując kadrę. Może pora pomyśleć o przyszłości.

Choć odkąd pamiętam wszystkie bez wyjątku ugrupowania polityczne idąc do wyborów obiecywały troskę o ochronę zdrowia. Po wyborach priorytety zmieniały się.

Na razie spokojnie czekamy. Redakcja „Gazety Lekarskiej” przedstawiła nowy harmonogram wysyłki gazety.

Dziwny. Po dwa wydania w jednym miesiącu, brak gazety przez trzy miesiące. Podobno to kolporter narzuca takie terminy, a może ktoś inny? Pieron wie. Ja wiem, że wysyłka 150 tys. egzemplarzy gazety to dla kolportera biznes, i to on powinien dostosować się do terminów, a nie my. Ale widać jest odwrotnie. Przepraszam, jeżeli z niezależnych od nas przyczyn otrzymywać Państwo będą GGL w dziwnych terminach.

Życzę Państwu mimo wszystko spokojnych i pogodnych wakacji, bo przecież na to, co będzie żadnego wpływu nie mamy.

Jerzy Friediger

Page 4: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

2 3

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Aktualności

lokacji geograficznej i populacyjnej. Jedną aptekę od drugiej musi dzielić pół kilome-tra, a zagęszczenie mieszkańców wynosić minimum 3000 osób. Ale lobby prywatnych właścicieli jest szczęśliwe. Brakuje tylko klauzuli sumie-nia.

Wiecha na budowie Szpitala Uniwersyteckiego

w Prokocimiu Stan surowy został osiągnięty, poin-

formowano dziennikarzy na konferencji w dniu 11 maja 2017 r. Z całości plano-wanych kosztów (1,2 mld) wydatkowano już czwartą część (274 mln). Ciężki sprzęt można wycofać, a termin oddania inwestycji (kwiecień 2019) wydaje się realny. Tym samym wyprowadzka z Koperni-ka i reorganizacja wielu struktur staje się bliska. O szczegółach piszemy wewnątrz numeru (str. 31).

Centrum Terapii Pozaustrojowych

w Szpitalu Uniwersyteckim Na początku kwietnia w Szpitalu Uni-

wersyteckim w Krakowie otwarto pierw-sze w Polsce Centrum Terapii Pozaustro-jowych (CTP). Jego kierownikiem został dr Konstanty Szułdrzyński. Do Centrum trafią pacjenci z całej południowej Polski, z najcięższymi przypadkami niewydol-ności oddechowej i wielonarządowej czy cierpiący na sepsę. Słowem, osoby wymagające intensywnych metod terapii i użycia specjalnej aparatury mogącej za-stąpić funkcje niektórych narządów (m.in. ECMO – sztucznego płuco-serca). Centrum, do czasu przeprowadzki do nowej siedziby szpitala w Prokocimiu, działa w trzech budynkach: w CUMRiK-u leczeni są pacjenci urazowi, na oddział intensywnej terapii przy ul. Skawińskiej będą przyjmowane osoby z chorobami układu oddechowego, a na intensywną te-rapię w I Klinice Chirurgii SU – pacjenci wymagający interwencji chirurgicznej.

Przyjmowanie materiałów do numeru zakończono 15 czerwca 2017

Kampania wyborcza w toku Trwa kampania wyborcza do władz

samorządu VIII kadencji. Jesteśmy w połowie, to znaczy listy kandydatów na delegatów na Okręgowe Zjazdy zostały już opublikowane, są do wglądu na stronach internetowych Izby. Natomiast w tych dniach na Państwa adresy domowe wpływa korespondencja z listą kandydatów z rejonu macierzystego, instrukcja głosowania oraz koperta zwrotna. Co? Jak? I kiedy? – należy zrobić, by oddać ważny głos, dowiecie się Państwo z załączonych materiałów bądź z tekstu na stronie 8 w naszej „Gazecie”. Jedno jest pewne, elektroniczny system wybor-czy samorządu lekarskiego wyprzedza technologicznie wybory do samorządu terytorialnego, nie mówiąc o Sejmie czy Senacie. A wszystko dla Państwa wygody, pod warunkiem, że dokonacie właściwego wyboru. A kto nie głosuje, ten traci prawo do… narzekań.

PZM zebrało 239 tys. podpisów Porozumienie Zawodów Medycznych

złożyło w Sejmie projekt obywatelski w sprawie warunków zatrudnienia w ochronie zdrowia. Zebrano pod nim 239 tys. podpisów, a więc ponad sto procent więcej niż wymagane minimum (100 tys.). Jak wiadomo, Porozumienie domaga się wzrostu wynagrodzeń do poziomu dwóch średnich krajowych dla lekarza bez specjalizacji oraz rezydenta i trzech średnich krajowych dla specjalisty. Projekt PZM rozmija się z projektem ustawy o wynagrodzeniach minimalnych przedstawionym przez ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła i przyjętym przez Radę Ministrów. Oczywiście niskie płace zmuszają człowieka do poszukiwania dru-giego zatrudnienia, a tym samym skry-wają deficyt kadr. Ale to polityka strusia, skuteczna na krótką metę. Czy projekt PZM wpłynie na weryfikację rządowe-go przedłożenia, nie sposób przesądzić. Ale ustawowo rozpatrzony być musi. I został – o czym informujemy z ostatniej

chwili, przy czym bez dyskusji przyjęto przedłożenie rządowe.

Pediatria wciąż źle widziana Projekt systemu podstawowej opieki

zdrowotnej przygotowany przez Minister-stwo Zdrowia zakłada jego prowadzenie wyłącznie przez lekarzy rodzinnych. Byliśmy temu przeciwni, gdy pozbawiano internistów i pediatrów prawa do zbiera-nia punktów i prowadzenia POZ na równi z lekarzami rodzinnymi, tym bardziej jesteśmy przeciwni pomysłowi wypro-wadzenia pediatrów w ogóle z systemu. Pediatria – w procesie kształcenia lekarzy rodzinnych jest jedynie cząstką – mówi prof. Krzysztof Fyderek, kierownik Od-działu Pediatrii i Gastroenterologii Dzie-cięcego Szpitala Uniwersyteckiego. Specyfika pracy z dziećmi, stawiania diagnozy, wskazania terapii – różni lecze-nie dzieci i dorosłych diametralnie. To, że chore dziecko różni się od dorosłego pacjenta, jest oczywiste. I nie jest do tego potrzebna ministerialna omnipotencja. Chyba że chodzi o kasę dla lekarzy rodzinnych, pod osłoną tzw. konsultacji społecznych, bo wtedy wszystko staje się zrozumiałe. Ale to nie znaczy, że akcepto-wane.

Apteka dla aptekarzy Dziwna nowelizacja ustawy Prawo

Farmaceutyczne, mimo protestów dwóch wicepremierów (Mateusza Morawieckie-go i Jarosława Gowina), została przyjęta przez rząd i Sejm oraz podpisana przez prezydenta. Dziwna, bo jakby zaprzeczająca pod-stawowym zasadom ustrojowym, nakłada-jąca okowy na prawo konkurencji. Z rynku zostaną wyprowadzone apteki tzw. sieci, co nieuchronnie odbije się na podwyższonych cenach leków. Nie trzeba badać. Wystarczy wejść po jakikolwiek lek dostępny na nie-refundowaną receptę i doświadczymy tego na własnej skórze. W języku ekonomicz-nym, detal zastąpi hurt, monopol konku-rencję. W dodatku ograniczenia dotyczą

Page 5: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

2 3

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

XVII Kongres Medycyny Rodzinnej

W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się XVII Kongres Medycyny Rodzinnej. Goszczący na nim minister Konstanty Radziwiłł apelował: – Musimy pracować nad prestiżem tej specjalizacji. Musimy wrócić do entuzjazmu tworzenia medycyny rodzinnej sprzed 25 lat. Moja wizja opieki podstawowej to opieka, którą tworzyć będą lekarze rodzinni. Tymczasem uczestnicy Kongresu podkreślali, że przede wszystkim czekają na zakończenie prac nad ustawą o POZ, li-cząc, że wzmocni ona ich pozycję i poprawi komunikację między POZ a specjalistami, dla dobra pacjenta. Zgodnie z założeniami ustawa wprowadzi tzw. opiekę koordyno-waną – do POZ mają trafiać pieniądze na diagnostykę i opiekę specjalistyczną nad pacjentami z wybranymi chorobami prze-wlekłymi. To lekarz POZ będzie płacił, z dodatkowej puli środków, za pewne świadczenia specjalistyczne, w ramach dwustronnych umów z AOS. Wprowadze-nie nowego systemu ma zostać poprzedzo-ne pilotażem. W Kongresie wzięło udział ok. tysiąca lekarzy. Organizatorem było Stowarzysze-nie Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Pol-sce, na czele którego stoi dr hab. Tomasz Tomasik z Katedry Chorób Wewnętrz-nych i Gerontologii CM UJ, od 2013 pre-zes Stowarzyszenia, b. dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Woj. w Krakowie.

Wyróżnienieprof. Alfreda Reronia

i dr. hab. Krzysztofa Tomaszewskiego Prof. Alfred Reroń, ginekolog, były

kierownik Kliniki Położnictwa i Perinato-logii CM UJ, otrzymał 2 czerwca srebrny medal „Plus ratio quam vis” Uniwersytetu Jagiellońskiego w uznaniu zasług nauko-wych i dydaktycznych. Natomiast dr hab. Krzysztof Toma-szewski, 32-letni adiunkt w Katedrze i Zakładzie Anatomii Wydziału Lekar-

skiego CM UJ, został laureatem kon-kursu „Supertalenty w medycynie 2017”, organizowanego przez redakcję „Pulsu Medycyny”, za prace dotyczące anatomii klinicznej.

35-lecie samorządu radców prawnych

Bliski nam, by nie powiedzieć bratni samorząd radców prawnych obchodził jubileusz 35-lecia swego istnienia. Uroczy-sta gala odbyła się w kinie Kijów. Łączące nasze zawody zaufania publicznego od lat serdeczne związki tworzą niepowtarzalny klimat wzajemnego zaufania i sympatii. Razem zresztą bywamy przedmiotem krytyki władzy, która chce nas obciążyć odpowiedzialnością za swoje przewiny. Uczciwie mówiąc, trudno sobie wy-obrazić funkcjonowanie Izby Lekarskiej bez zespołu radców prawnych, wykreowa-nego przed laty przez mec. Ewę Krzyżow-ską, a kierowanego obecnie kompetentnie i sprawnie przez mec. Annę Gut. Gratulacje jubileuszowe na ręce dzie-kana Okręgowej Izby Radców Prawnych Marcina Sali-Szczypińskiego złożył wice-prezes dr Jerzy Friediger.

Kronika personalna Trwają zmiany kadrowe w resorcie

zdrowia. Dopiero co odeszli dwaj wice-ministrowie Jarosław Pinkas i Piotr War-czyński, a już doczekaliśmy się rezygnacji ze stanowiska Krzysztofa Łandy, odpo-wiedzialnego, od chwili powołania rządu PiS, za wycenę świadczeń medycznych i leków refundowanych. Generalnie to niełatwa „działka”, więc o kompetentnego następcę będzie trudno.

Powołano nową Radę Oddziału Mało-polskiego NFZ. Nowym prezesem został prof. Zbigniew Makieła, z Instytutu Ekonomii, Finansów i Zarządzania Uni-wersytetu Jagiellońskiego.

Nieoczekiwaną zmianą, którą odnoto-wujemy, choć bezpośrednio nie dotyczy świata medycyny, była rezygnacja Józefa Pilcha ze stanowiska Wojewody Małopol-

skiego, którego obowiązki przejął wicewo-jewoda Piotr Ćwik.

W Szpitalu im. Żeromskiego – operacja zaćmy u studwulatka

Okuliści ze Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie zoperowali zaćmę u studwulatka. Nieco-dzienny zabieg trwał wyjątkowo krótko: zaledwie 10 minut. Pan Kazimierz Dryja doszedł już do siebie, po zabiegu wrócił do domu tego samego dnia i czuje się świetnie. – My się też cieszymy – mówi lek. med. Jolanta Gil, zastępca ordynatora Oddziału Okulistycznego w „Żeromskim” – bo za-bieg się udał, a stuletnich pacjentów mamy niezwykle rzadko. W przypadku osób w podeszłym wieku soczewka może być ciemna i twarda, gorzej reaguje zwieracz źrenicy, więc mimo mało inwazyjnego zabiegu, towarzyszył mu anestezjolog. Kazimierz Dryja, mieszkaniec podkra-kowskiego Zabierzowa, ma 102 lata, był żołnierzem, m.in. artylerzystą 6. Pułku Artylerii Lekkiej w Krakowie podczas kam-panii wrześniowej, odznaczony Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem „Za Udział w Wojnie Obronnej 1939 r.”; Odznaką Weteran Walk o Niepod-ległość.

Wioska Życia dla Osób z Autyzmem

Z inicjatywy senatora Stanisława Koguta w Stróżach k. Grybowa, na Są-decczyźnie powstaje ośrodek stałego po-bytu („wioska życia”) dla osób dorosłych z autyzmem, trzeci tego rodzaju w Polsce. Ma mieć 80 miejsc, pomieszczonych w kilku budynkach mieszkalnych oraz infrastrukturę sportową i administracyjną pozwalającą osobom dorosłym, bez rodzi-ny, na prowadzenie normalnego życia. Koszt przedsięwzięcia szacuje się na 6 do 10 mln, prowadzi je Fundacja Pomo-cy Osobom Niepełnosprawnym założona w 1998 roku przez senatora Koguta, która

Page 6: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

4 5

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

wybudowała wcześniej w Stróżach Cen-trum Szkoleniowo-Rehabilitacyjne. Gdyby tak jeszcze kilku posłów i sena-torów zajęło się równie pożyteczną działal-nością, być może obraz naszego parlamentu uległby zmianie. Bo dziś nie tylko obraz medialny, ale też statystyczny dotyczący ko-rzystania z immunitetu budzi niekłamany smutek.

W 10. rocznicęśmierci Jerzego Jamskiego

22 czerwca 2007 roku odszedł na za-wsze dr n. med. Jerzy Jamski. Jako lekarz chirurg specjalizował się w zagadnieniach tarczycy, pełnił m.in. obowiązki z-cy ordynatora Kliniki Chirurgii Endokry-nologicznej CM UJ, szefa Rady Lekarskiej

Szpitala im. G. Narutowicza, przewodni-czącego Komisji Legislacyjnej ORL. Ale w pamięci pozostał przede wszystkim jako erudyta, miłośnik prawa, człowiek szczególnej odwagi cywilnej, nie wahający się przed żadnym forum publicz-nym do wypowiedzenia własnego sądu. Współtwórca Polskiego Towarzystwa Prawa Medycznego, organizator Forum Prawniczego, w latach studenckich prze-wodniczący Komisji Nauki ZSP, później działacz Towarzystwa Medycyny Spor-towej, Towarzystwa Chirurgów Polskich, Polskiego Towarzystwa Szpitalnictwa. Zawsze chodził własnymi ścieżkami, miał swoje zdanie w każdej kwestii, nie-zwykle wysoko stawiał godność zawodu lekarza, niezłomny w kwestiach etyki, koleżeński, słowny, mądry. Zazwyczaj w jasnym ubraniu, z kwiatkiem w buto-nierce i z nieśmiertelnymi karteczkami,

W dniach 9-10 czerwca odbyło się spotkanie redakto-rów pism lekarskich i rzeczników izb, zorganizowane w tym roku przez Bydgoską Izbę Lekarską, która w tej roli spisała się znakomicie. Główne obrady i wykłady poprze-dziło wspólne posiedzenie – prowadzone przez prezesa Macieja Hamankiewicza – Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, przedstawicieli bydgoskiej ORL oraz uczestni-ków wspomnianego spotkania. Podczas warsztatów dla redaktorów i rzeczników wygłoszono wykłady o tym, „Jak pisać i mówić o nauce” (dr Marek Jurgowiak, znany m.in. ze swoich artykułów w „Świecie Nauki” i „Gazecie Wyborczej”), „O ochronie wizerunku”, czyli publikacji zdjęć na łamach prasy (dok-tor Marek Stankiewicz, b. redaktor naczelny „Gazety Lekarskiej”), a także o roli newslettera (rzecznik prasowa NIL Katarzyna Strzałkowska). Jednak najwięcej notatek powstało prawdopodobnie po błyskotliwym wykładzie językoznawcy, znanej z programu „Co w mowie piszczy” radiowej Trójki, dr Katarzyny Kłosińskiej, która mówiła o „nieoczywistych oczywistościach w słownictwie me-dycznym”. Podczas debaty poświęconej roli i przyszłości me-diów samorządowych red. naczelny „Gazety Lekarskiej”

na których zapisywał własne zobowią-zania, których starannie dotrzymywał. Purysta językowy, należał do kolegium redakcyjnego naszej „Gazety”. Czytał wnikliwie wybrane teksty, dbając zwłaszcza o unikanie kolokwializmów. Wspominamy jego postać z sentymentem i szacunkiem.

Zmarł prof. Jerzy Vetulani W pełni sił twórczych zmarł nieocze-

kiwanie (po wypadku komunikacyjnym) prof. Jerzy Vetulani, neurobiolog, psycho-farmakolog, czł. PAN i PAU, związany też ze środowiskiem artystycznym Krakowa. Wspomnienie i recenzja z niedawno wy-danej książki „Mózg i błazen” w dalszej części numeru.

Ryszard Golański opowiedział o zmianach w layoucie „GL”, a także merytorycznych – pojawi się rubryka sto-matologiczna „Zgryz” oraz cykl wywiadów z ministrami zdrowia z różnych krajów. Jego zdaniem, zmiana kolpor-tera na Pocztę Polską – przynosi spore oszczędności każdej z okręgowych izb. Z danych NIL wynika, że biuletyny dochodzą do lekarzy na czas, co niekoniecznie pokrywa się z naszymi lokalnymi doświadczeniami. Przeprowadzo-na przez nas ankieta pokazała, że wydanie, które przygo-towywaliśmy z nadzieją, iż dotrze do Państwa przed Wiel-kanocą, wielu z lekarzy otrzymało dwa tygodnie później. Po raz kolejny nasze zastrzeżenia budzi też harmo-nogram wydań na 2018 rok. Cóż, z perspektywy stolicy wiele spraw może wyglądać inaczej. Natomiast Bydgoszcz, jako miasto, które długo czekało, by trafić na listę atrakcji turystycznych kraju, pozytywnie zaskakuje. Szczególnie część nadrzeczna, ze spichlerzami, nowoczesną mariną, wędkarzami korzysta-jącymi z walorów naprawdę czystej Brdy, i to u podnóża nowej opery, do której zostaliśmy zaproszeni na „Wesele Figara”.

(kd)

Spotkanie redaktorów pism lekarskich w Bydgoszczy

Page 7: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

4 5

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Połowa roku za nami. Ten jednak jest szczególny. Obfituje w niezmiernie ważne wydarzenia. Z jednej strony mamy ogromne zmiany w systemie ochrony zdrowia, które już teraz powodują gorączkę u nas wszystkich, nie tylko u dy-rektorów szpitali. Zmiany rodzą coraz więcej pytań, a przede wszystkim niepokoju o to, czy będziemy mogli spokojnie po-magać naszym pacjentom. Wpisuje się w to Rządowy projekt o płacach minimalnych, który odbierany jest przez środo-wisko jako wręcz obraźliwy. Rzeczywiście podwyżki rzędu

20 zł brutto miesięcznie dla niektórych grup wydają się być lekceważącymi, a naciski środowiska, głównie Porozumie-nia Rezydentów i samego OZZL, Porozumienia Zawodów Medycznych czy nasze, pozostają bez odpowiedzi. Wielki trud włożony w zbieranie podpisów pod projektem oby-watelskim musi w końcu przynieść rezultaty. Tylko jedność Środowiska Lekarskiego jest w stanie przynieść rezultaty. Z drugiej strony trwa rok wyborczy w Izbach. Zachęcam wszystkich do oddania głosów na swoich delegatów, a potem do kontaktu z nimi. Patrząc na listy kandydatów, z wielką ra-dością obserwuję wzrost zainteresowania działaniem w Izbie. Odzwierciedleniem tego jest też wielka aktywność młodych lekarzy, których liczne zastępy organizują coraz to nowe wy-darzenia w Izbie, oczywiście przy wsparciu Komisji Młodych Lekarzy czy Komisji Sportu. Najlepszym przykładem jest ko-lejna edycja Pikniku Integracyjnego Lekarsko-Adwokackiego. Na jesieni przygotowywany jest także Rajd po górach, Piknik Sportowy czy kolejne edycje szkoleń dla Stażystów w Krako-wie i Poroninie. To wszystko ma na celu zwiększanie jedności naszego Środowiska, która już niejednokrotnie pokazała, iż musi być podstawą walki o nasze potrzeby. Potrzeby po-magania innym.

Bartłomiej GuzikZ-ca Sekretarza ORL w Krakowie

Sekretarz ORL

Drogie Koleżanki i Koledzy!

Powołanie jeszcze w ubiegłym roku Parlamentarnego Zespołu dla Przywrócenia Zasad Moralnych w Medy-cynie przez Sejm RP wzburzyło środowisko lekarskie w całym kraju. Trzeba oddać honor krakowskiej Izbie, że była pierwsza.

Mianowicie, na wniosek prezesa ORL prof. Andrzeja Matyji XXXVI Okręgowy Zjazd Lekarzy OIL w Krako-wie uchwalił Apel nr 1, z dnia 1 kwietnia 2017 roku, skie-rowany na ręce Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który publikujemy w całości poniżej:

„Okręgowy Zjazd Lekarzy wzywa (parlament – dop. red.) do podjęcia działań mających na celu zaprzestanie deprecjonowania środowiska medycz-nego w oczach opinii publicznej.

Od ubiegłego roku pracuje w Sejmie Parlamen-tarny Zespół dla Przywrócenia Zasad Moralnych w Medycynie. W skład siedmioosobowego gremium

wchodzi czterech nauczycieli, jeden dziennikarz, jeden chemik oraz jedna osoba posiadająca średnie wykształcenie, która poza działalnością polityczną zajmowała się także rolnictwem.

Jest to kontynuacja znanej tezy „Polska w ruinie. Zarówno, cel w jakim został powołany Zespół,

a który zawiera jego nazwa, jak i skład Zespołu mu-szą budzić stanowczy sprzeciw.

Traktowanie dziedziny nauki oraz ludzi wykonu-jących zawody medyczne, w tym lekarzy, jako osób bez zasad moralnych, które muszą im zostać przy-wrócone przez działania Zespołu Parlamentarnego, jest nieodpowiedzialne, lekceważące i uwłaczające godności wykonywania zawodu lekarza.

Zawód lekarza jest zawodem zaufania publicz-nego. Podstawą relacji pacjent – lekarz jest za-ufanie. Takie nieodpowiedzialne działania posłów powodują odwracanie się pacjentów od medycy-

Przywracanie zasad…

Page 8: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

6 7

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

ny jako nauki i od lekarzy oraz szukanie pomocy u „uzdrowicieli” stosujących alternatywne metody nie związane z medycyną. „Leczenie” przez sza-manów i szarlatanów stanowi zagrożenie dla życia pacjentów.

Wobec powyższego apelujemy do Pana Marszał-ka o podjęcie pilnych działań w tym zakresie”.

W ślad za Apelem Zjazdu profesor Matyja skierował w imieniu Okręgowej Rady Lekarskiej w dniu 24 kwiet-nia 2017 roku list na ręce Marszałka o spowodowanie de-cyzji prowadzącej do zaniechania działań, „zmierzających wg przyjętej terminologii do deprecjonowania powagi i zawodu lekarza, bezpodstawnie podważając zaufanie do naszej grupy zawodowej”.

W liście prezesa ORL, przesłanym także na ręce prze-wodniczących klubów i kół poselskich Sejmu RP czytamy m.in.:

„W ubiegłym roku powołany został w Sejmie RP Parlamentarny Zespół dla Przywrócenia Zasad Mo-ralnych w Medycynie. Już sama nazwa tego zespołu jawnie godzi w dobre imię każdego członka naszej grupy zawodowej. Samo sugerowanie, tudzież tworzenie przekonania o konieczności „rewolucji” moralnej w jakimś obszarze życia lub w ramach jakiejś grupy społecznej, zawodowej, a poprzez to oskarżanie o powszechne zachowania niegodziwe, może być uznane wyłącznie za przejaw pychy, a nie chęci rzeczywistego ulepszania naszego Kraju.

Głęboka refleksja nad „kapturowym” charakte-rem tego zespołu musi najść każdego, zwłaszcza, jeżeli zważyć na skład tego gremium. Bowiem w siedmioosobowym zespole, którego celem jest dokonanie „odnowy moralnej” niezwykle licznej grupy zawodowej lekarzy i lekarzy dentystów, zna-lazło się: czterech nauczycieli, jeden dziennikarz, jeden chemik oraz jedna osoba posiadająca średnie wykształcenie, która poza działalnością polityczną zajmowała się także rolnictwem. Nie odmawiając tym osobom żadnych walorów moralnych – bo nigdy z gruntu tego nie czynimy w taki sposób, jak uczynili to autorzy pomysłu powołania rzeczonego zespołu – żadna z tych osób nie ma wiedzy ani do-świadczenia zarówno w sprawach zasad wykony-wania zawodu lekarza, jak i w sprawach deontologii lekarskiej”.

I dalej: „Nasze środowisko nigdy nie zajmowało stanowiska, ani tym bardziej nie domagało się od-nowy moralnej innych grup zawodowych lub spo-łecznych. Co więcej, samorząd lekarzy nie domagał

się nigdy nawet odnowy moralnej… polityków i urzędników (…) W ocenie lekarzy Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie działania te, tj. powołanie ze-społu pod ww. znamienną nazwą, w sposób całko-wicie nieuzasadniony i bezprecedensowy, stygma-tyzują środowisko lekarskie, kreując w przestrzeni publicznej obraz grupy zawodowej wymagającej jakowejś odnowy moralnej. Tymczasem badania opinii społecznej wskazują, że to politycy in gremio, a zatem sędziowie tego swoistego „trybunału”, cieszą się najmniejszym zaufaniem społecznym, znacznie mniejszym, niż pokazują wyniki najbar-dziej surowych plebiscytów, przeprowadzanych wobec naszej grupy zawodowej. (…)

Poddając Państwa rozwadze i mądrości te po-stulaty oczekiwać będziemy roztropnych decyzji, budujących zaufanie do władzy i płaszczyznę poro-zumienia w miejsce prób zaszczepiania powszech-nej nieufności i wrogości różnych grup społecznych i zawodowych”.

Zarówno Apel XXXVI Okręgowego Zjazdu, jak

i List do Marszałka przekazane zostały jako załączniki do korespondencji skierowanej 4 maja 2017 roku także do wszystkich 17 lekarzy członków Sejmu VII kadencji.

Na tym nie koniec. W dniu 5 maja 2017 roku wpły-nęła do Izby w Krakowie kopia pisma posłanki Krystyny Wróblewskiej z Rzeszowa, adresowanego na ręce Ryszar-da Terleckiego, jako przewodniczącego Klubu Parlamen-tarnego Prawa i Sprawiedliwości (jednego z adresatów wspomnianej korespondencji do Marszałka Sejmu). Posłanka jest przewodniczącą Zespołu ds. Przywracania Moralności, a treść obszernego listu jest wręcz nieoczeki-wana.

Publikujemy go w całości na stronie internetowej Izby pt. „Zasady moralności”. Jak się Państwo zorientujecie, ani słowa przeprosin, ani zdania wątpliwości dotyczących choćby nazewnictwa. Idąc takim tokiem rozumowania, można by powiedzieć w ślad za opinią wygłoszoną na ostatnim posiedzeniu ORL przez jednego z lekarzy, że z formalnego punktu widzenia najbardziej kryminogen-nym środowiskiem jest parlament, zważywszy na procent osób korzystających z immunitetu. No bo przecież to osłona przed wymiarem sprawiedliwości.

Przywracanie zasad wymaga nieskazitelnej legityma-cji. Czy ma ją parlamentarny Zespół?

A w ogóle uzurpowanie sobie prawa do werdyktów etycznych o całych środowiskach to dość wątpliwy po-mysł.

Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w KrakowieProf. Andrzej Matyja

Page 9: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

6 7

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

1 kwietnia 2017 roku nie obfitował w szczególne żarty. Odbył się XXXVI Okręgowy Zjazd Lekarzy, ostatni w VII kadencji. Sprawnie, szybko, przy właściwej frekwencji, w klimacie lekkiego niepokoju o przyszłość samorządu, na tle różnych ambicji. Nie bez smutku odnotowuję zwłaszcza napięcia na tle przestrzegania zasad au-tonomii środowiska lekarzy medycyny i lekarzy stomatologów. My natomiast w krakowskiej izbie zajęliśmy się przede wszystkim bezpośrednim przygotowaniem do remontu oraz wzmocnieniem pomocy socjalnej tak dla Seniorów, jak i Młodzieży lekarskiej. Ten pierwszy zamysł oznacza m.in. wyprowadzenie biura z Krup-niczej (z całym inwentarzem i personelem), by oddać wykonawcy obiekt do renowacji, co naprawdę nie jest prostym zadaniem. Od 1 sierpnia zapraszamy Państwa na ul. Toruń-ską 11 (od ul. Nawojki), szczegóły w sprawozdaniu z przygotowania do remontu (str. 13). Drugi ruch, to ustanowienie wsparcia dla naszych lekarzy powyżej 90. roku życia w wysokości 3 tys. zł. Na pewno się przyda. A dla Młodzieży, w ramach polityki pro-rodzinnej, ustanawiamy nasze „becikowe” (1 tys. zł). Mimo remontu jakoś się zmieści-my w budżecie. A że zaczyna się pora urlopowa – życzę Koleżankom i Kolegom miłego wypoczynku.

1 kwietnia – 15 czerwca 2017 r.XI Forum Lekarzy Specjalistycz-

nego Szpitala im. L. Rydygiera, jak zwykle perfekcyjnie przygotowane, tym razem poświęcone w znacznym stopniu problematyce urologicznej. Jak widać przekształcona w niepubliczną spółkę struktura też może służyć nauce (patrz relacja w numerze, 5 kwietnia, Kraków)

Święta Wielkanocne tuż-tuż. Wciąż umacnia się tradycja uroczystych spotkań. W miarę czasu i możliwości uczestniczyłem, podobnie jak i Koleżanki i Koledzy z Prezydium.

Rozpoczynamy remont! Liczne spotkania przed rozstrzygnięciem prze-targu na wykonawstwo, ostatnie uzgod-nienia rozmaitej natury na posiedzeniu ORL m.in. przeprowadzono ostateczny wybór generalnego wykonawcy remon-tu (Real Inwest Sp. z o.o.) (patrz relacja w numerze, 26 kwietnia)

Wizyta u Wojewody Małopol-skiego J. Pilcha, poruszyłem m.in. kwestię sieci szpitali w regionie i konsul-tantów wojewódzkich (16 maja)

Zbliża się Jubileusz 150-lecia Towarzystwa Lekarskiego Lwow-skiego, przyjęliśmy zaproszenie, orga-nizujemy wyjazd dla zainteresowanych lekarzy, przygotowujemy referaty na konferencję. (Prezydium ORL, 17 maja)

Wyjazdowe posiedzenie NRL w Bielsku-Białej. Rzecz okazała się nieoczekiwanie trudna do pogodzenia z konwentem Prezesów, odrębnymi spotkaniami Rzeczników i Sędziów oraz Śląskimi Dniami Samorządowymi, nie mówiąc o napięciach ze stomatologami. Swego rodzaju sukcesem Krakowa przy-jęcie naszego stanowiska w kwestii „Par-lamentarnego Zespołu dla Przywrócenia Zasad Moralnych w Medycynie”. (19-20 maja, Bielsko-Biała, Wisła)

Posiedzenie Komitetu Steru-jącego projektu pn. Małopolski System Informacji Medycznej. Można mieć nadzieję, że dzięki MSIM każdy lekarz będzie miał dostęp do historii choroby swojego pacjenta (22 maja, Małopolski Urząd Marszałkowski)

Posiedzenie nowej Rady Ma-łopolskiego Oddziału Wojewódz-kiego NFZ. Czy na 6 miesięcy przed formalną datą rozwiązania ma to sens? Tak czy owak gratulujemy nowemu przewodniczącemu prof. Zbigniewowi Makiele z Instytutu Ekonomii, Finansów i Zarządzania UJ. (29 maja, Kraków)

Wykład dla Dyrektorów Wy-działów Zdrowia Urzędów Marszał-kowskich wygłoszony na zaproszenie Konwentu Marszałków Województw RP z całego kraju. Tematem deficyt kadr

Kalendarium Prezesa

lekarskich w ochronie zdrowia. No cóż, samorząd lekarski nieraz wskazywał na konieczne kroki i rosnącą lukę pokolenio-wą, bezskutecznie (5 czerwca, Kraków)

Posiedzenie ORL i Prezydium, m.in. wprowadzenie nowych form po-mocy materialnej dla lekarzy i dyskusja nt. trybu przyznawania zapomogi z tytułu śmierci lekarza (7 czerwca, relacja str. 11)

Dwa ważne jubileusze 100-le-cia. 19 maja Szpitala im. J. Babińskiego w Kobierzynie, natomiast 9 czerwca Kra-kowskiego Szpitala im. Jana Pawła II. Oba obszernie relacjonuje „GGL”. Ja natomiast chylę czoła przed dostojnymi Jubilatami, którym Okręgowa Izba Lekarska przyzna-ła swoją Honorową Statuetkę im. M.L. Jakubowskiego.

III Lekarsko-Adwokacki Ro-dzinny Piknik Integracyjny. Dr Bartłomiej Guzik poniósł znaczy trud organizacyjny, za co dziękuję zarówno jemu, jak i pracownicom OIL Annie Chuchmacz i Agnieszce Widle. (relacja w numerze, 10 czerwca, Kraków)

Uroczyste Absolutorium absol-wentów Wydziału Lekarskiego CM UJ w Centrum Kongresowym ICE. To już ostatni akt statusu bycia studen-tem, a zarazem wprowadzenie do zawo-du i samorządu lekarskiego (14 czerwca)

Page 10: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

8 9

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

W chwili, gdy to wydanie „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej” jest kolportowane do naszych Czytelników (26 czerwca br.), resort zdrowia w skali kraju, a nasz wojewódzki oddział NFZ w skali Małopolski, planują podanie do wiadomości publicz-nej indeksu szpitali, które znalazły się w tzw. sieci, czyli będą w różnym stopniu finansowane lub dofinansowane z budżetu państwa.

Siłą faktu będzie to także informacja o tym, kto się w sieci nie znalazł.

Poniżej publikujemy odpowiedzi na kilka pytań skierowa-nych w maju do dyrektor MOW NFZ Elżbiety Fryźlewicz-Chrapisińskiej. Oczywiście, nie wyczerpują one tematu, nie-mniej ufamy, że go przybliżają.

* * *1 października 2017 roku finansowanie sieci szpitali

z budżetu ma wejść w życie. 27 czerwca o kwalifikacji dowie-dzą się szpitale i pacjenci. Czy nie za późno? Czas urlopowy wydaje się niezbyt fortunny dla przygotowań. A co będzie, gdy jakaś pomoc medyczna finansowana z budżetu NFZ zostanie w danym miejscu zaniechana? Czy placówki zdążą się przygo-tować, a pacjenci „przeprowadzić”?

– Tak zwana ustawa o sieci szpitali jest nowelizacją ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Jest to zatem istotna korekta obowiązujących przepisów w zakresie szpitalnictwa, a nie wywracanie służ-by zdrowia do góry nogami. Rozmawiamy w połowie maja, 4 maja nowelizacja ustawy weszła w życie, a 8 maja przedsta-wiono projekty rozporządzeń regulujące funkcjonowanie pod-stawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdro-wotnej. W oddziale w związku z tym trwają nadal intensywne

prace. Fakt wejścia w życie regulacji dotyczących podstawowego systemu zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej był raczej pewny, niepewna natomiast była data początku obowiązywania nowych regulacji. NFZ już w ubiegłym roku rozpoczął pracę nad nowymi rozwiązaniami. W Małopolsce świadczeniodawcy wiedzą wszystko o sieci. Szereg spotkań, jakie odbywałam, do-wodzi, że wszyscy na bieżąco śledzili prace legislacyjne i każdy z dyrektorów analizował je pod kątem struktury swojej pla-cówki. Wszystkie wątpliwości, jakie mieli dyrektorzy szpitali, staraliśmy się w miarę możliwości wyjaśniać. Był zatem czas, aby oswoić się z nowym kształtem systemu opieki zdrowotnej w Polsce.

27 czerwca to data, kiedy dyrektor oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia sporządza i ogłasza pierwszy wykaz świadczeniodawców zakwalifikowanych do poszczegól-nych poziomów systemu zabezpieczenia. Przypomnę, że wykaz ten zacznie obowiązywać od 1 października. To czas na właści-we wdrożenie zmian, ogłoszenie w uzasadnionych przypadkach postępowań konkursowych na terenie województwa.

Zdecydowana większość zakresów świadczeń będzie finan-sowana w formie ryczałtu bądź odrębnego finansowania w ra-mach „sieci”, jednak niektóre obszary zabezpieczenia świadczeń będą wymagały uzupełnienia w postaci konkursów z uwzględ-nieniem środków będących w dyspozycji oddziału.

Te trzy miesiące to również czas na przygotowanie i rzetelne informowanie pacjentów o wprowadzonych zmianach.

– Portal internetowy Rynek Zdrowia wydrukował właśnie (8 maja) bite 20 stron „szczegółowych kryteriów kwalifika-cji do sieci szpitali”. Nie wnikając w szczegóły, mam jedno pytanie: czy globalnie środki NFZ na szpitalnictwo wzrosną? utrzymają się? czy spadną? Jeśli wzrosną – to czyim kosztem? Jeśli spadną – to o ile?

– 8 maja został przedstawiony projekt rozporządzenia Mi-nistra Zdrowia w sprawie sposobu ustalania ryczałtu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej na pierwszy okres rozliczeniowy. To według niego wyznaczana będzie wartość ryczałtu na pierwszy okres działa-nia sieci szpitali. W trakcie naszej rozmowy nie znamy jeszcze ostatecznej treści rozporządzenia, trudno zatem mówić o szcze-gółach. Plan finansowy Oddziału na rok 2017 przygotowywany był w roku ubiegłym, nie znamy jeszcze jego ostatecznego kształtu na drugie półrocze.

Mogę zapewnić, że wprowadzane zmiany w leczeniu szpital-nym nie odbędą się kosztem innych rodzajów świadczeń. Zresz-tą nigdy tak nie było, żeby jakiekolwiek wprowadzane zamiany systemowe w poszczególny rodzajach były związane z pomniej-szaniem planowanych środków na pozostałe świadczenia.

Globalny budżet na leczenie szpitalne w Małopolsce po 1 lipca na pewno nie będzie niższy niż w pierwszej połowie

Sieć szpitalina pięć minutprzed odsłonięciem kurtyny

wywiad dyrektor MOW NFZ Elżbiety Fryźlewicz-Chrapisińskiej dla „GGL”

Page 11: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

8 9

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

NFZ

2017 r., czyli 1 260 023 377 zł. Prezes NFZ już w pierwszym kwartale tego roku zapowiedział wzrost wyceny świadczeń w leczeniu szpitalnym. Zostało to przedstawione w projektach zarządzeń Prezesa NFZ. Zgodnie z nimi wszystkie świadczenia realizowane w szpitalach będą lepiej płatne. Podwyżki obejmą też poradnie specjalistyczne i co ważne, zostanie zrównana w nich metoda przeliczania. W sumie do szpitali trafi o ponad 600 mln zł więcej. Dzięki lepszemu spływowi składki zdrowot-nej, a także rezerwom, jakimi dysponuje Fundusz, możliwy będzie zakup dodatkowych świadczeń. Zgodnie z założeniami do świadczeniodawców finalnie może trafić nawet 2 mld zł. Ile do małopolskich placówek? Na razie nie wiadomo.

– A jaki los czeka szpitale „mono”? Wiadomo, że onkologia będzie w systemie. Niepokoiła nas w Krakowie i w regionie sytuacja Szpitala w Jaroszowcu, gdzie leczy się m.in. zaawan-sowaną gruźlicę, ale okazuje się, że choroby płuc również będą uwzględnione. A co Pani Dyrektor wróży rehabilitacji przy Modrzewiowej i szpitalowi okulistycznemu na Wzgórzach Krzesławickich?

– Wykaz placówek zakwalifikowanych do sieci szpitali będzie ogłoszony do 27 czerwca. Oprócz pracy nad nową strukturą placówek zajmujemy się w oddziale również analizą dostępności do świadczeń, która pomoże nam podjąć decyzję, jakie dodatkowe konkursy ogłosić. Będziemy je ogłaszać, biorąc pod uwagę mapę potrzeb zdrowotnych dla Małopolski.

– Czy przewiduje się zaprzestanie finansowania niektórych oddziałów w obrębie jednego szpitala? Pani, jako prawnik, wie, że powstanie w tej placówce chaos. Jak to się rozliczy?

– Konstrukcja sieci szpitali przewiduje możliwość realiza-cji świadczeń w ramach określonego profilu świadczeń, także niektórych odrębnie finansowanych, jak pakiet onkologiczny, endoprotezoplastyka, chemioterapia i programy lekowe czy rehabilitacja stacjonarna. Jednym z głównych założeń zmiany systemu jest optymalizacja liczby oddziałów szpitalnych. Ponad-to w sieci szpitali kładzie się nacisk na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej, a nie konkretnych oddziałów szpitalnych. Ryczałt daje szansę dyrekcji szpitala na większą elastyczność w dysponowaniu środkami.

– Jak „sieć” poradzi sobie ze szpitalnymi długami? Poza posiadanymi, weszła w życie ustawa o płacach minimalnych, która obciąża poważnie dodatkowo budżety szeregu szpitali? W jakim stopniu, to się okaże na koniec roku. W niektórych szpitalach są też kwestie zaległych podwyżek dla pielęgniarek, wynagrodzeń ratowników…

– Wprowadzone zmiany mają przede wszystkim służyć pacjentowi, ale również doprowadzą do uporządkowania całe-go systemu służby zdrowia. Podstawowy cel utworzenia sieci

szpitali to zagwarantowanie odpowiedniego poziomu świad-czeń opieki zdrowotnej, ciągłości i stabilności finansowania szpitalom, poprawa dostępności do świadczeń specjalistycznych w szpitalach, optymalizacja struktury kosztów leczenia, a także koordynacja świadczeń stacjonarnych i ambulatoryjnych.

Ogłoszona przez Prezesa zmiana wyceny świadczeń, o któ-rej wspominałam, miała m. in. na uwadze zwiększone koszty udzielania świadczeń, ponoszone przez świadczeniodawców, w związku z wejściem w życie z dniem 1 stycznia 2017 r. prze-pisów ustawy z dnia 22 lipca 2016 r. o zmianie ustawy o mini-malnym wynagrodzeniu za pracę oraz niektórych innych ustaw. O podwyżkę ceny od lat apelowały szpitale, którym stale rosną koszty m.in. z powodu wzrostu płac (w tym minimalnej), kosz-tów mediów czy aparatury medycznej. Zmiany wycen chwalą szefowie placówek medycznych i eksperci.

– W komentarzach dotyczących sieci wiele się pisze o losie placówek prywatnych bez kontraktów, np. w Krakowie mogą wchodzić w grę m.in. szpitale im. św. Rafała, im. Czer-wiakowskiego, Ujastek czy Zakonu Bonifratrów…

– Jeśli szpital nie będzie w sieci, to będzie musiał wystarto-wać, tak jak teraz, w konkursie ofert. Procedura konkursu nie jest obca naszym świadczeniodawcom. A kwestia, czy jest to szpital publiczny, czy komercyjny nie ma znaczenia. Takiego kryterium nie ma w obecnych procedurach konkursowych, tak-że wśród kryteriów zaliczenia do sieci nie ma ani słowa o statusie własności.

Rzeczywiście, według aktualnych kryteriów wyboru zde-finiowanych w projekcie rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie określenia szczegółowych kryteriów kwalifikacji świadczeniodawców do poziomów systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej te placówki nie kwalifikują się do „sieci szpitalnej”. Ale to w żaden sposób nie przekreśla możliwości realizacji świadczeń w oparciu o umowę z NFZ po rozstrzygnięciu planowanych konkursów uzupełniających. Ponadto, jako dyrektor oddziału Funduszu, mam ten przywilej ustawowy, że mogę wskazać szpitale, które są niezbędne w regionie, i rozważam możliwość skorzystania z tej formy, by dostępność do świadczeń w naszym wojewódz-twie była na dobrym poziomie.

– Czy gdzieś w tle tych zmian jest zapowiadana likwidacja NFZ, która niepokoi, bo przecież po 1 października br., a także w nowym 2018 roku ktoś powinien te zmiany koordynować?

– Decyzje dotyczące likwidacji Funduszu jeszcze nie zapa-dły. Zmiany w tym obszarze z pewnością zostaną wprowadzone w taki sposób, by zapewnić ciągłość realizacji zadań związanych z funkcjonowaniem ochrony zdrowia w Polsce. (Redakcja „GGL” – dyrekcja MOW NFZ)

Page 12: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

10 11

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Ostatnie posiedzenia Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie, odbyte 26 kwietnia i 7 czerwca br., zo-stały zdominowane przez trzy tematy – przygotowania do przyszłorocznego zjazdu wyborczego OIL, zmiany w formach i zasadach pomocy socjalnej udzielanej przez samorząd członkom krakowskiej Izby oraz przygotowa-nia do rozpoczynającego się lada dzień remontu siedziby przy ul. Krupniczej w Krakowie.

Podczas kwietniowych obrad ORL przyjęła dwie uchwały wprowadzające nowe formy pomocy socjalnej – nagrody jubileuszowe dla najstarszych członków Izby w wysokości 3 000 złotych oraz 1000 złotowe zapomogi z tytułu narodzin lub przysposobienia dziecka. Szcze-gółowo informujemy o tym w odrębnym tekście – na stronie…

W czerwcu natomiast Rada dyskutowała o możliwości zmian w regulaminie przyznawania zapomóg pośmiert-nych dla bliskich członków samorządu. Od lat kontro-wersje budzi niemożność otrzymania zapomogi w sytu-acji, gdy lekarz nie zostawi wskazania osoby uprawnionej do tego świadczenia. Choć w każdym numerze „Galicyj-skiej Gazety Lekarskiej” publikujemy wzór oświadczenia, choć pracownicy Biura OIL starają się każdemu członko-wi Izby przypominać o dopełnieniu formalności, nadal wielu lekarzy nie przywiązuje do tego należytej wagi. A potem ich bliscy nie kryją oburzenia, kiedy zapomogi nie otrzymują. Dlatego 7 czerwca ORL przyjęła popraw-kę do regulaminu przyznawania zapomogi umożliwiającą Radzie indywidualne rozpatrywanie podobnych sytuacji.

Warto jednak pamiętać, że osobiste wskazanie przez lekarza osoby uprawnionej do tej formy pomocy finanso-wej jest jednoznaczne – zapobiega sytuacjom konflikto-wym – np. dociekaniu, czy do świadczenia ma prawo była żona, czy też obecna partnerka, syn czy córka?

Jak co roku przed wakacjami, tak i teraz w czerwcu Okręgowa Rada – na wniosek Komisji Socjalno-Byto-wej i jej przewodniczącej Barbary Wiejowskiej – przyjęła uchwałę określającą zakres dopłat do kształcenia dzieci lekarzy. W przyszłym roku szkolnym, podobnie jak w minionym, dopłaty będzie mogło otrzymać 25 stu-dentów (z zastrzeżeniem pierwszeństwa dla studiujących na wydziałach medycznych) oraz 10 uczniów szkół

Wokół pomocy socjalnej, wyborów i remontu siedziby OIL

ponadgimnazjalnych. Wysokość stypendiów nie ulega zmianie, wyniesie odpowiednio 600 i 400 złotych mie-sięcznie.

Podczas obu posiedzeń Okręgowej Rady przedstawi-ciele Okręgowej Komisji Wyborczej Jolanta Orłowska-Heitzman (jej przewodnicząca) oraz Mariusz Janikowski relacjonowali przebieg kampanii wyborczej poprzedza-jącej przyszłoroczny Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy. Szczegóły – w odrębnym tekście na łamach tego wydania „GGL” oraz na stronie internetowej Izby. Warto może zauważyć, jak podkreślała 26 kwietnia J. Orłowska-He-itzman, aż 1124 lekarzy z krakowskiej OIL wnioskowało o zmianę swego rejonu wyborczego. Z taką skalą tego zjawiska nigdy i nigdzie w kraju komisje wyborcze jeszcze się nie spotkały.

W tym numerze „GGL” znajdziecie Państwo także wyczerpującą informację o powstałym Kodeksie Etyki branży technologii medycznych normującym zasady współpracy lekarzy z firmami, który członkom Rady przedstawiła 26 kwietnia mec. Anna Gut, koordynator zespołu radców prawnych krakowskiej OIL.

Podczas tego samego spotkania ORL wniesiono zmianę do regulaminu Honorowego Odznaczenia OIL w Krakowie, nadając mu nowe miano. Odtąd nosi ono nazwę Nobilis et Laudabilis, czyli Szlachetny/a i Godny/a Pochwały.

W kolejnym punkcie porządku obrad członkowie ORL w imiennym głosowaniu wskazali firmę, której zostanie powierzony remont siedziby Izby przy ulicy Krupniczej. Za najciekawszą uznano ofertę spółki Real Inwest. Wybrano także członków Komitetu Budowy i na wniosek prof. Andrzeja Matyji postanowiono powołać Komitet Honorowy przedsięwzięcia, mającego służyć nie tylko lekarzom, ale i mieszkańcom Krakowa jako cen-trum edukacyjne. Do tego komitetu zaproszeni zostaną przedstawiciele władz, świata nauki, Kościoła itd.

7 czerwca Okręgowa Rada Lekarska postanowiła, iż Biuro Izby na czas remontu przeniesie się z ul. Krupni-czej na ul. Toruńską, do wynajętego obiektu (opodal ul. Nawojki). Nie da się bowiem tak szeroko zakrojo-nych robót budowlanych przeprowadzić bezpiecznie w obecności pracowników i osób odwiedzających Izbę.

26 kwietnia, 7 czerwca 2017

ORL

10

Page 13: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

10 11

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Szczegółowe informacje o nowej lokalizacji Biura OIL w relacji z prac projektowych (str. 12) oraz na stronie internetowej Izby.

Na zakończenie czerwcowych obrad prof. Matyja zrelacjonował przebieg posiedzenia Naczelnej Rady Le-karskiej, zorganizowanego w Bielsku-Białej. Podkreślił, że wyraźnie czuje się już atmosferę wyborów, niestety, niezbyt przyjemną, co nie wróży dobrze przyszłości samorządu. Zdaniem prezesa ORL, zbyt wielu osobom samorządność zaczyna się mylić z polityką. Dlatego na marginesie warto może poinformować, iż prezes NRL Maciej Hamankiewicz publicznie przeprosił na tym po-siedzeniu lek. dent. Agnieszkę Ruchałę-Tyszler za oskar-żenia rzucane pod jej adresem rok temu, kiedy doszło do jej spektakularnego odwołania z funkcji wiceprezes NRL. Oświadczenie, w którym prezes Hamankiewicz wyraził „ubolewanie i żal”, iż jego słowa postawiły „koleżankę Agnieszkę w złym świetle”, było skutkiem wyroku sądo-wego w sprawie przeciw M. Hamankiewiczowi wytoczo-nej przez jego byłą zastępczynię ds. stomatologii.

Najmilszym akcentem czerwcowego spotkania Okrę-gowej Rady Lekarskiej było wręczenie nagród lekarzom, którzy najlepiej zdali egzamin specjalizacyjny w sesji jesiennej 2016 roku. Listę nagrodzonych publikujemy obok, dołączając serdeczne gratulacje.

1. Monika Banaś – stomatologia zachowawcza z endodoncją2. Beata Bobrowska – choroby wewnętrzne3. Ewa Cymerys – medycyna rodzinna4. Ewa Czapińska-Ciepiela – neurologia5. Anna Dzieża-Grudnik – choroby wewnętrzne6. Paulina Fatyga – choroby wewnętrzne7. Anna Głuszewska – choroby wewnętrzne8. Karolina Jadczak-Łoboda – psychiatria9. Katarzyna Kruczek – pediatria10. Maria Pawlik – anestezjologia i intensywna terapia11. Magdalena Piwowarczyk – choroby wewnętrzne12. Joanna Pogorzelska – dermatologia i wenerologia13. Magdalena Przybylska-Feluś – choroby wewnętrzne14. Mirosława Püsküllüoglu – onkologia kliniczna 15. Małgorzata Skowron – dermatologia i wenerologia16. Katarzyna Solarczyk-Bombik – chirurgia klatki piersiowej17. Katarzyna Starzec – pediatria18. Jakub Szadurski – chirurgia klatki piersiowej 19. Izabela Szymońska – pediatria20. Joanna Trawicka – stomatologia zachowawcza z endodoncją21. Katarzyna Turzańska – anestezjologia i intensywna terapia22. Michał Wiłkojć – chirurgia klatki piersiowej

Jolanta Grzelak-Hodor

11

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Page 14: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

12 13

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Wkrótce rozpocznie się długo oczekiwany remont głównej siedziby Okręgowej Izby Lekarskiej przy ul. Krup-niczej 11a w Krakowie. Przygotowania do tej inwestycji nie były łatwe i szybkie, jednak pomimo różnorakich trudno-ści (lokatorzy, brak środków, stara infrastruktura) udało się dobrnąć do celu.

Choć każda decyzja dotycząca tego przedsięwzięcia była podejmowana kolegialnie przez Okręgową Radę Lekarską lub jej Prezydium, przy zdecydowanej więk-szości głosów, pewnie nigdy nie ucichną pytania, czy na pewno opłaca się moder-nizowanie zabytkowej ka-mienicy, czy nie lepiej było kupić inną nieruchomość lub działkę pod budowę nowego obiektu. Jednak, jak pod-kreślał podczas ostatniego – XXXVI Zjazdu Lekarzy OIL prof. Andrzej Matyja, prezes Okręgowej Rady Le-karskiej, przedstawiając de-legatom obszerną informację o przebiegu dotychczasowych przygotowań do remontu, kamienica przy Krupniczej to wartość sama w sobie: „Następne pokolenia lekarzy nie wybaczyłyby nam, gdy-byśmy zrezygnowali z tego historycznego miejsca”.

Budynek przy Krupniczej należał do lekarzy już przed wojną. Został odzyskany decyzją Wojewody dopiero w październiku 2010 r. Przez kilka kolejnych lat trwały starania o opuszczenie kamienicy i jej oficyny przez do-tychczasowych lokatorów, jednocześnie przygotowywano się do kapitalnego remontu. W październiku 2012 r. ustalono z władzami Krakowa tzw. warunki zabudowy. Kontynuowano prace zabezpieczające i inwentaryzacyjne, dokonano również wyboru zarządcy nieruchomości.

4 grudnia 2013 r. uchwałą Okręgowej Rady Lekarskiej powołano specjalny Zespół ds. Inwestycji i Remontów (rozwiązany 7 września 2016 r. w związku z wykonaniem wszystkich powierzonych zadań), którego przewodniczą-cym został dr Jerzy Friediger, wiceprezes ORL.

Radzie rekomendowano projekt przedstawiony przez architekta Marka Skołubę, 23 kwietnia 2014 r. ORL za-akceptowała go stosowną uchwałą. Cały czas trwały też negocjacje z Urzędem Miasta Krakowa w sprawie przy-dzielenia lokatorom mieszkań zamiennych.

W październiku 2014 r. Okręgowa Rada Lekarska przyjęła projekt budowlany o nazwie „Przebudowa i nad-budowa siedziby Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie na cele administracyjno-biurowo-gastronomiczno-hote-lowe, podpiwniczenie podwórka oraz zadaszenie części podwórka na poziomie parteru wraz z wewnętrznymi instalacjami: wodno-kanalizacyjną, wentylacji mecha-nicznej, C.O. z wymiennikownią MPEC, gazową, elek-tryczną”.

W następnych miesiącach od zarządców i właścicieli sąsiadujących budynków uzyskano zgody na prowadzenie prac budowlanych.

„Galicyjska Gazeta Le-karska” w numerze lipiec-sierpień 2015 opublikowała ogłoszenie o konkursie na wykonanie remontu. Wpły-nęły cztery oferty realizacji inwestycji łącznie z budową podziemnej sali konferencyj-nej – opiewające na kwoty od 21 do ponad 28 mln zł oraz dwie oferty nieuwzględ-niające podziemnej sali – na kwoty 13–14 mln zł. Tak duża rozpiętość kosztów

skłoniła nas do analizy projektów pod kątem zmniejsze-nia zakresu przebudowy.

Nad całym procesem przygotowania inwestycji czu-wała i czuwa Okręgowa Komisja Rewizyjna OIL, zwra-

Rusza remont

siedziby krakowskiej OIL

Główne założenia przebudowy siedziby OIL w Krakowie

Odnowa całego budynku wraz z wymianą insta-lacji. Przebudowa pomieszczeń biurowych, głównie pod kątem ich większej dostępności dla lekarzy i osób odwiedzających OIL, łącznie z ułatwieniami dla osób niepełnosprawnych i starszych – w tym montaż windy. Modernizacja istniejącej sali konferencyjnej. Stwo-rzenie przestrzeni, w której znajdą się pokoje gościn-ne dla lekarzy spoza Krakowa, przyjeżdżających tu na szkolenia czy kursy. W podziemiu znajdzie się ka-wiarnia i Klub Lekarza.

Page 15: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

12 13

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

OIL

Rozpoczynamy remont!(przepraszamy za ewentualne utrudnienia)

Uprzejmie informujemy, że od 1 lipca biuro Okręgowej Izby Lekarskiej zaczyna przeprowadzkę.

W praktyce przy ul. Krupniczej 11a będziemy funkcjonować do 21 lipca. Następnie przez tydzień zawieszamy działalność (pozostanie dyżur i dziennik podawczy).

Od 31 lipca zapraszamy do tymczasowej siedziby przy ul. Toruńskiej 11(między ul. Nawojki a ul. Kawiory)

Godziny pracy Biura Izby (przyjmowania stron) na czas remontu

pon. – czw. 8.00–16.00; pt. 8.00–14.00

Adres korespondencyjny nie ulega zmianie (ul. Krupnicza 11a, 31-123 Kraków)

Wszelkie bieżące informacje znajdą Państwo na naszej stronie internetowej www.izbalekarska.pl

Uwaga! W chwili oddawania numeru do druku nie zostało jeszcze ustalone miejsce kancelarii Okręgowego Sądu Lekarskiego i Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej.

cając szczególną uwagę na konieczność zachowania trans-parentności w procesie decyzyjnym. Należy podkreślić, że na żadnym etapie nie budziła ona zastrzeżeń.

19 marca 2016 roku podczas XXXV Okręgowego Zjazdu Lekarzy OIL w Krakowie podjęto uchwałę wy-rażającą zgodę na rozpoczęcie remontu siedziby Izby i upoważniającą Okręgową Radę Lekarską do określenia zakresu prac, wydatkowania i pozyskiwania środków finansowych, w tym na przygotowanie propozycji zacią-gania zobowiązań finansowych koniecznych na pokrycie wszystkich kosztów.

W czerwcu Prezydium ORL postanowiło ogłosić w prasie ogólnopolskiej, konkurs ofert na wykonanie remontu. Koordynatorem działań komisji konkursowej, w której znaleźli się m.in. specjaliści z zakresu robót re-montowo-budowlanych, został Jacek Tętnowski, członek Prezydium ORL. Złożone oferty opiewały na różne kwoty. W wersji z budową sali konferencyjnej – od 14 do 19 mln zł. W wariancie bez sali – od 11 mln do blisko 16,5 mln zł.

Przewidywany wysoki koszt inwestycji skłonił jednak do ogłoszenia w styczniu 2017 r. kolejnego konkursu

ofert. Choć dokumentację techniczną pobrało 6 firm, wpłynęły trzy oferty firm: Krak-Chem, Inter-Bud i Real Inwest. W kwietniu br. odbyły się spotkania z wszystki-mi firmami zainteresowanymi dotąd współpracą z OIL, podczas których uzyskano dodatkowe informacje, np. na temat planowanego czasu prowadzenia prac budow-lanych, standardów wykonania, przewidywanych cen i potencjału organizacyjnego.

Ostatecznie podczas posiedzenia Okręgowej Rady Lekarskiej 26 kwietnia 2017 roku zaprezentowano trzy oferty. W głosowaniu imiennym członkowie ORL posta-nowili powierzyć remont kamienicy przy ul. Krupniczej 11a – krakowskiej spółce Real Inwest. Powołano także Komitet Budowy, którego przewodniczącym został dok-tor Jacek Tętnowski. Podjęto też decyzję o utworzeniu kilkunastoosobowego Komitetu Honorowego Budowy Siedziby OIL w Krakowie, którego skład podamy po przyjęciu zaproszeń. Rozpoczęcie prac budowlanych zaplanowano na sierpień br. – w chwili, gdy to piszemy, czeka nas przeprowadzka biura.

(JGH)

Page 16: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

14 15

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Zgodnie z kalendarium wyborczym rozpoczęliśmy wybory.

Lista kandydatów na delegatów na Okręgowe Zjazdy Lekarzy w VIII kadencji została opublikowana na stronie internetowej naszej Izby oraz znajduje się do wglądu w siedzibie OIL w Krakowie przy ul. Krupniczej 11a.

Na stronie internetowej OIL w Krakowie można rów-nież sprawdzić termin wyborów w poszczególnych rejo-nach wyborczych – obecnie są ustalone terminy zebrań wyborczych, które odbędą się w czerwcu, a pozostałe odbywać się będą we wrześniu i w październiku – po ich ustaleniu umieścimy te informacje na stronie interneto-wej OIL.

Ze względu na rozpoczynający się latem remont siedziby OIL w Krakowie, zebrania wyborcze, podczas których będzie możliwe osobiste oddanie głosu do urny wyborczej, będą odbywały się w sali 53 Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej przy ul. Rajskiej.

Każdy członek naszej Izby otrzyma na adres domowy listę kandydatów na delegatów z rejonu, do którego na-leży, instrukcję głosowania korespondencyjnego, kopertę zwrotną (prosimy nie nalepiać znaczka) w celu wysłania swojego głosu na adres OIL oraz informacje o głosowaniu osobistym. Prosimy o zapoznanie się z przesyłanymi infor-macjami i głosowanie ściśle wg zasad.

Nie zapominamy:– o oddaniu głosu – wskazań nie może być więcej niż

mandatów przyznanych w danym rejonie wyborczym– o umieszczeniu oddanego głosu w nieoznakowanej

małej kopercie (białej) i jej zaklejeniu – o umieszczeniu małej koperty (białej) w kopercie

większej (szarej, tej z adresem OIL), a na odwrocie koper-ty w oznaczonym miejscu o przybiciu pieczątki i podpisie (brak pieczątki lub/i podpisu jest uznawane za nie-uczestniczenie w wyborach)

– o dostarczeniu koperty z oddanym głosem nie później niż do dnia poprzedzającego dzień głosowania osobistego – „do urny”. Ten warunek odnosi się również do głosów przesłanych drogą pocztową.

Ostatecznym terminem zakończenia głosowań we wszystkich rejonach jest 31 października 2017 r.

Prosimy o śledzenie na bieżąco informacji podawanych na stronie internetowej naszej Izby w zakładce „Wybory”. Kolejne informacje w następnym komunikacie.

Apelujemy o aktywny udział w wyborach.

PrzewodniczącaOkręgowej Komisji Wyborczej w Krakowie

Jolanta Orłowska-Heitzman

Wybory, wybory, wybory 2017(cz. 3)

Uchwałą Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie z dnia 26 kwietnia 2017 roku została zatwierdzona nazwa Honorowego Odznaczenia Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie, przyzna-wanego już od 2005 roku. W rezultacie konkursu na nazwę, ogła-szanego też na łamach „GGL”, wpłynęło 13 propozycji, także od członków naszego Prezydium ORL. Niektóre były znakomite, ale niestety wykorzystane już przez inne organizacje lekarskie bądź izby (Bene Meritius, Sapere Aude). Dominowały oczywiście zwro-ty łacińskie np. Homo Habilis, Virtuti Medici, Optimum Optimo, Homo Extraordinarius. Ostatecznie, większością głosów wybrano Nobilis et Laudabilis (Szlachetny i Godny Pochwały) autorstwa Jerzego Friedigera, a wśród uczestników głosowania zwyciężyła Pani Doktor Jadwiga Biela-Mazur z Zakopanego (pseudonim „Góralka”). Gratulujemy, nagrodę wysyłamy pocztą.

Przy okazji zmodyfikowano regulamin przyznawania odzna-czenia. Będzie ono przyznawane lekarzom i lekarzom dentystom, a w wyjątkowych przypadkach także osobom innych zawodów, za szczególne zasługi dla środowiska lekarskiego (nie więcej niż 10 rocznie). Wraz z odznaką Nobilis et Laudabilis wyróżniona osoba otrzyma – w trakcie Okręgowego Zjazdu Lekarzy lub innego wyjątkowo ważnego dla samorządu wydarzenia – stosow-ny dyplom. O przyznanie odznaczenia wnioskować mogą indywidualni lekarze, organizacje lekarskie i organa samorządu lekarskiego. Wnioski rozpatruje Kapituła, w skład której wchodzą dotychcza-sowi prezesi izby, przewodniczący OROZ, OSL, Komisji Etyki i Komisji Stomatologicznej oraz pełnomocnicy delegatur OIL w Krakowie.

Nobilis et Laudabilis– honorowe odznaczenie OIL

Page 17: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

14 15

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

19 maja 2017 roku, w słynnym budynku Teatru wznie-sionego w kobierzyńskim parku, odbyła się uroczysta Konferencja z okazji stulecia uruchomienia Szpitala, wy-budowanego w latach 1907-1917, oczywiście z rozmaitymi perturbacjami wynikającymi z lat I wojny światowej.

Przybyłych gości powitał Stanisław Kracik, ongiś bur-mistrz Niepołomic, wojewoda Małopolski i kandydat na prezydenta Krakowa, od 5 lat dyrektor Specjalistycznego Szpitala im. J. Babińskiego w Kobierzynie, który – jak sam to określił – „zauroczył się psychiatrią”. Oczywiście, tą wzniesioną na powierzchni 52 hektarów, na kształt skrzy-deł motyla, przez lwowskich architektów (pod kierunkiem Władysława Klimczaka), w skład której weszły tak rozmaite obiekty i funkcje, że do dzisiaj jest to zespół zaskakujący. Bo obok pawilonów szpitalnych i wspomnianego teatru jest tam piekarnia, pralnia, centralna kuchnia, elektrownia, oczyszczalnia ścieków, kaplica, bocznica kolejowa, warsz-taty, szklarnie, zespół folwarczny, budynek administracji, willa dyrektora, a nawet cmentarzyk. Wszystko zaś, łącz-nie z blokami mieszkalnymi dla personelu, zgrabnie łączą w całość alejki komunikacyjne i efektowny drzewostan. Pro-fesjonalnie można to określić – miasto-ogród, perła wczesne-go modernizmu.

Na Konferencję przybyli przedstawiciele władz Małopol-ski i Krakowa, reprezentanci świata naukowego z całego kra-ju, m.in. Regina Bisikiewicz reprezentująca Polski Instytut Otwartego Dialogu z Wrocławia, prof. Bogdan de Barbaro, przewodniczący-elekt Polskiego Towarzystwa Psychiatrycz-nego, dyrektorzy krakowskich szpitali, m.in. Barbara Bula-nowska, Renata Godyń-Swędzioł, Anna Prokop-Staszecka,

Stanisław Stępniewski. Krakowską Izbę Lekarską reprezen-tował wiceprezes dr Janusz Legutko, który wręczył dyrek-torowi Kracikowi przyznaną Szpitalowi honorową statuetkę Izby im. Leona Macieja Jakubowskiego. Okolicznościowe adresy nadeszły z całego kraju.

Zabierając głos, wicemarszałek Wojciech Kozak pod-kreślił zasługi kierownictwa szpitala, któremu udało się w ciągu ostatnich 5 lat zmodernizować większość obiektów oraz otworzyć park szpitalny dla mieszkańców Krakowa. Towarzyszący uroczystości jubileuszu 100-lecia całodzienny Rodzinny Piknik, z całym szeregiem atrakcji także dla dzie-ci, był właśnie akcentem podkreślającym tę nową funkcję integracyjną szpitala-ogrodu z miastem.

* * *Na program konferencji złożyły się referaty przypomi-

nające postacie szczególnie ważne w dziejach szpitala. I tak doc. Tadeusz Nasierowski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przypomniał postać Jana Mazurkiewicza, za-łożyciela i pierwszego dyrektora w Kobierzynie (1907-1909), późniejszego rektora AM w Warszawie i wieloletniego dyrek-tora Zakładu w Tworkach. Z kolei dr Damian Leszczyński i prof. Bogdan de Barbaro omówili działalność naukową Wła-dysława Stryjeńskiego i jego ucznia Antoniego Kępińskiego, a prof. Grażyna Borowik oraz p. Maciej Bóbr przedstawili działalność Andrzeja Kowala (dyr. w latach 1991-2003), szczególnie zasłużonego w zakresie artpsychiatrii. Wreszcie p. Helena Matoga przedstawiła postać pielęgniarki Hanny Chrzanowskiej (córki prof. Ignacego Chrzanowskiego), pio-nierki pielęgniarstwa psychiatrycznego, która jest w trakcie procesu kanonizacyjnego.

Szpital w Kobierzynie im. J. Babińskiego

ma już 100 lat!Czy zmieni patrona?

Sto lat w Krakowie to jakby świadectwo maturalne. Wchodzi się w dorosłość.Zresztą idea postawienia tu zakładu dla umysłowo chorych jest jeszcze starsza, sięga lat 90. XIX

wieku. Została zaczerpnięta z wzniesionego w 1875 roku zakładu w Kulparkowie pod Lwowem, gdzie leczył się m.in. Adam Chmielowski (św. brat Albert). A wzbogaciły ją doświadczenia z wybudowanych w 1891 roku Tworek, gdzie po raz pierwszy na ziemiach polskich na dużą skalę zastosowano budownic-two pawilonowe. Elementem oryginalnym w Kobierzynie było wzbogacenie projektu o robiącą furorę w Europie koncepcję Ebenzera Howarda tzw. miast-ogrodów, opublikowaną w 1898 roku.

Page 18: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

16 17

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Odrębny charakter miał bardzo interesujący wykład dr. Zbigniewa Beiersdorfa z Instytutu Historii Sztuki UJ nt. „Myśl humanistyczna w architekturze i urbanistyce kobierzyńskiego miasta ogrodu”. Historię psychiatrycznego budownictwa szpitalnego na tle dziejów medycyny od staro-żytności, poprzez słynny Pałac Inwalidów w Paryżu (1676) czy Wieżę Pomyleńców (z 1784) w Wiedniu, po nowożytną psychiatrię zrodzoną w epoce Oświecenia – postaramy się Czytelnikom przedstawić w najbliższym wydaniu.

Niewątpliwie szczególnymi wydarzeniami Konferen-cji była rodzinna wizyta (z córką i prawnuczką) p. Anny Syrziste z Poronina, córki Władysława Stryjeńskiego, której portret przedstawiliśmy przed paru laty na łamach „GGL” (nr 3/122) oraz wykład doktora Janusza Legutki na temat społecznej i politycznej działalności Stryjeńskiego, wzboga-cony o szereg nieznanych dotąd szczegółów, a nawet zdjęć pozyskanych z Narodowego Archiwum Cyfrowego.

* * *

Biogram tego niezwykłego patrioty, legionisty, żołnie-rza wojny polsko-bolszewickiej, lekarza, a potem dyrektora szpitala w Kobierzynie w latach (1929-1939), trzeciego pre-zesa Izby Lekarskiej w Krakowie (1935-1939; 1947), senatora w II Rzeczpospolitej, podczas wojny internowanego w Szwajcarii; szykanowanego w latach stalinowskich, kiedyś już przedstawialiśmy. Ale dr Legutko przypomniał szereg detali, jak choćby ten, że Stryjeński służył przez całą I wojnę światową jako lekarz w Związku Strzeleckim, związany z nim od 1912 roku; że stykał się osobiście z Józefem Piłsudskim w I Kompanii Kadrowej; że jako uczestnik wojny polsko-bolszewickiej 1920 został awansowany do rangi majora. A potem jako szeregowy lekarz w Kobierzynie ukończył studia prawnicze. Przez całe lata zaangażowany był w walkę z alko-holizmem. Od 1929 roku pełnił funkcję dyrektora szpitala w Kobierzynie, gruntownie go zmodernizował. Od 1935

– prezes Izby Lekarskiej w Krakowie, wiceprezes NRL (za-kupił dla Izby kamienicę Pod Gruszką przy ul. Szczepań-skiej 1), był także współtwórcą Kodeksu Etyki Lekarskiej. W 1937 roku stworzył w Krakowie koło Obozu Zjednocze-nia Narodowego, którego został prezesem i z którego ramie-nia w 1938 roku został senatorem II Rzeczypospolitej.

Stryjeński pochodził ze znaczącej galicyjskiej rodziny. Jego ojciec Tadeusz był wybitnym polskim architektem, twórcą m.in. przepięknej fasady Teatru Starego w Krako-wie, rządowym projektantem w Peru; jego brat Karol, także architekt, wzniósł m.in. Skocznię pod Krokwią, a ożenił się ze słynną malarką Zofią znaną pod nazwiskiem męża. Sam Władysław w 1939 roku wraz z rządem został internowany do Rumunii, skąd uciekł do Szwajcarii, gdzie pracował w szpitalu psychiatrycznym i wykładał na Polskim Wydzia-le Lekarskim w Zurichu.

Po wojnie, w 1946 wrócił do Polski, po śmierci dr. Jana Gołąba na krótko (1947) ponownie został wybrany prezesem OIL. Szykanowany przez władze, m.in. uniemożliwiono mu objęcie Katedry Psychiatrii w nowo tworzonym Uniwersyte-

Page 19: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

16 17

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Ale przeniesienie na ów dom całości obowiązków i kosztów leczenia niszczy życie wielu rodzin. W poszukiwaniu form możliwie skutecznej terapii geriatria musi znaleźć wsparcie w systemie, a psychiatria nie może się uchylać od swojego posłannictwa, tak lakonicznie zdefiniowanego choćby przez Antoniego Kępińskiego: „Każde środowisko jest dobre i złe zarazem”.

Tekst i fot.: Stefan Ciepłyfot. Archiwum Szpitala

cie w Szczecinie. Pracował jako szeregowy lekarz psychiatra. Zmarł w 1956 roku w Zakopanem.

* * *Swój wykład dr Janusz Legutko zakończył oficjalnym

wnioskiem Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie o nada-nie Szpitalowi w Kobierzynie imienia Władysława Stryjeń-skiego, jako współtwórcy szpitala, związanego z Krakowem zasługami całej rodziny. Aktualny patron, wybitny francuski neurochirurg, prawdopodobnie nigdy w Krakowie nie był, a z psychiatrią też miał nikłe związki. Uczestnicy Konferen-cji zgodnie poparli wniosek brawami.

Pani Anna Syrziste. w rozmowie ze mną wyraziła nie-śmiałą nadzieję, że może jeszcze doczeka tej zmiany. Ale czy dyrekcja zechce podjąć się tego niewątpliwego trudu?

Kobierzyn, jego twórcy, jego lekarze i pacjenci, jego dra-matyczne losy podczas okupacji niemieckiej (zamordowanie

ponad 700 pacjentów) – to tak rozległy temat, iż pozwolił dziennikarce Krystynie Rożnowskiej na opracowanie liczą-cej przeszło 300 stron książki pt. „Można oszaleć”, dostępnej na rynku księgarskim (recenzja na str. 47).

Szpital w Kobierzynie ma dziś 780 łóżek, 16 stacjo-narnych oddziałów całodobowych i 10 specjalistycznych, zatrudnia 938 osób, prowadzi szereg poradni, m.in. dla osób z problemami alkoholowymi. Wciąż trwa ogromna moder-nizacja infrastruktury, kosztowna ze względu na rozległość terenu.

A współczesna psychiatria w Polsce wciąż należy do nie-chcianych dzieci. Wystarczy wspomnieć raport NIK sprzed paru lat, w którym wykonanie Narodowego Planu Ochrony Zdrowia Psychicznego oceniono na 13 procent. Jeśli na le-czenie brakuje w budżecie pieniędzy, to na leczenie psychia-tryczne brakuje go szczególnie.

Podobnie jak w opiece paliatywnej, to w pewnym stopniu element słabości całego systemu ochrony zdrowia. Oczywi-ście, możliwie najbliższy kontakt chorego z domem rodzin-nym jest terapią szczególnie skuteczną. Tego nikt nie neguje.

Page 20: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

18 19

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

7 lipca 1917 roku dziennik „Czas” donosił: „Budowa Miejskich Zakładów Sanitarnych na Prądniku Białym została już ukończona, a ich wewnętrzne urządzanie również dobiega końca”. Tę datę historycy przyjmują za moment powstania dzisiejszego Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II, który choć w nazwie ma przymiotnik „krakowski”, podlega Marszałkowi Województwa Małopolskiego i to Sejmik wspiera jego rozwój poważnymi kwotami z budżetu własnego i z funduszy Unii Europejskiej.

strzenianiu chorób zakaźnych, obejmowały: sanatorium szkar-latynowe, sanatorium gruźlicze, laboratorium bakteriologiczne i zaplecze gospodarcze.

Doktor Janiszewski po epizodzie ministerialnym wrócił na poprzednie stanowisko, a nim przeniósł się w 1922 r. na katedrę w Uniwersytecie Warszawskim, zdołał dla Krakowa zdobyć znaczną dotację Rockefellera na walkę z gruźlicą. Walka z choro-bami zakaźnymi, w tym z gruźlicą, była jednym z pierwszoplano-wych zadań medycyny w odradzającej się Rzeczypospolitej.

Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II

Zakłady na „kontumacji”

U kolebki instytucji, w 1913 roku, stał doktor Tomasz Janiszewski, lekarz miejski i profesor UJ, a później UW i mi-nister zdrowia w gabinecie Ignacego Paderewskiego. To ten lekarz-społecznik stał się dla Stefana Żeromskiego inspiracją do stworzenia postaci doktora Judyma.

I właśnie z inicjatywy doktora Janiszewskiego Rada Miasta Krakowa podjęła decyzję o budowie kosztem 400 tys. koron Zakładów Sanitarnych, których zadaniem była walka z choro-bami zakaźnymi. Budowę w Białym Prądniku, wówczas daleko za rogatkami Krakowa, przerwał wybuch wojny. Wznowiono ją w 1915 r. i ukończono w 1917 r. Wiadomo też, że w 1919 r. Zakłady zwane wówczas potocznie „kontumacją” – tak określa-no środki ostrożności (granicę kontumacyjną) przeciw rozprze-

W okresie międzywojennym szpital, zatrudniający około 150 osób, stał się placówką nie do zastąpienia – tu, w latach 1936-38 leczyła się także siostra Faustyna Kowalska, kanonizo-wana w 2000 roku.

Po tragicznym wrześniu 1939 r. szpital został przejęty przez wehrmacht, ale natychmiast po ustąpieniu okupanta podjął działalność na rzecz społeczności Krakowa. Wkrótce przy-wrócono mu przedwojenną funkcję i przekształcono w Miejski Szpital Zakaźny z wydzielonym oddziałem gruźliczym, jako że ta choroba i po tej wojnie czyniła spustoszenie.

Obecnie Szpital, od siedmiu lat kierowany przez dr n. med. Annę Prokop-Staszecką, specjalistę chorób wewnętrznych i cho-rób płuc, mikrobiologa i serologa, obchodzi stulecie, ale też inną

fot.

BP U

MW

M

fot.

A. K

aczm

arz

Page 21: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

18 19

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Zakłady na „kontumacji”

ważną rocznicę. Oto dwadzieścia lat temu, 9 czerwca 1997 roku, odwiedził go papież Jan Paweł II.

Obchody obu wydarzeń były okazją do spotkania załogi szpitala z licznym gronem przyjaciół placówki. Obok mszy celebrowanej przez ks. kardynała Stanisława Dziwisza, wyjąt-kowym akcentem był wykład ks. prof. Michała Hellera poświę-cony roli uniwersytetu, jako niedającego się zastąpić zjawiska w procesie rozwoju nauki i kultury. W końcu to dzięki uniwersy-tetom – wolnym korporacjom studentów i uczonych, medycyna z rzemiosła stała się nauką, choć zachowała także swój pierwot-ny charakter rzemiosła... niekiedy wręcz cudotwórczego.

Warto o tym pamiętać, bo Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II to jedna z kluczowych placówek Collegium Medicum UJ i generalnie, polskich nauk medycznych. Tu, co dnia, udaje się łączyć ratowanie życia i zdrowia chorych z edu-kacją studentów i naukowymi dociekaniami. Od lat działają tu kliniki uniwersyteckie, uruchomiono studia podyplomowe w za-kresie badań klinicznych. Ruszył projekt edukacyjny skierowany do osób w wieku 60+, czyli Uniwersytet Niegasnącej Młodości. Tylko w pierwszej edycji skorzystało z niego ok. 150 osób…

Wiele ciepłych słów pod adresem grona lekarzy i wszystkich pracowników placówki wygłosili: wicewojewoda Małopolski

Zyty B. Turek), która zgromadziła wspaniały materiał faktogra-ficzny i fotograficzny.

A jest co opisywać. Niemal natychmiast po II wojnie świato-wej szpital rozszerzył zakres działalności, a niektóre z jednostek lokalizowano nawet dość daleko od macierzystej placówki, w tym m.in. na Zakrzówku czy w Willi Decjusza.

Powstał Oddział Torakochirurgii, szpitalna apteka, po roku 1951 utworzono odziały dziecięce: Oddział Heinego-Medina, który po połączeniu z Oddziałem Zapalenia Opon Mózgowo-Rdzeniowych przemianowany został na Oddział Neuroinfekcji i Neurologii Dziecięcej. Z połączenia oddziałów Szkarlatynowe-go, Gruźlicy Dziecięcej i Błoniczego powstał Oddział Chorób Infekcyjnych Dzieci i Hepatologii Dziecięcej. Powołany został także Oddział Wirusowego Zapalenia Wątroby.

Lata 1957-58 to okres ważny w dziejach placówki. Po raz pierwszy w szpitalu wykonano cewnikowanie serca, a także, co było przełomem, pierwszą operację na otwartym sercu.

Te sukcesy pozwoliły (w 1975 r.) na powołanie Centrum To-rakochirurgii – ojcem tej inicjatywy był doc. Michał Juszczyński; powstały – pracownia hemodynamiki i pracownia krążenia po-zaustrojowego, wreszcie w 1979 r. zlokalizowano tu Instytut Kar-diologii AM im. M. Kopernika z Kliniką Kardiochirurgii, kiero-

Józef Gawron, członek Zarządu Województwa Grzegorz Lipiec i prezydent Krakowa prof. Jacek Majchrowski. Odczytano szereg listów i adresów, w tym pismo od ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Wśród licznie zgromadzonych przy-jaciół nie zabrakło szefów współpracujących szpitali we Lwowie i Iwanofrankowsku, dyrektorów szpitali i wielu instytucji nie tylko z Krakowa i Małopolski, a prof. Andrzej Matyja, prezes ORL w Krakowie, przekazał na ręce dyrektor Prokop-Staszeckiej najwyższe wyróżnienie Izby – statuetkę im. Macieja L. Jakubowskiego.

Uroczystości rocznicowe to nie tylko wydarzenia dnia. Przyczyniły się one też do powstania filmu opowiadającego o dziejach szpitala oraz monografii placówki (pod redakcją

wane przez ówczesnego doc. Antoniego Dziatkowiaka, pozyska-nego z łódzkiej AM. Profesor, który już w 1969 r. współpracował z prof. Janem Mollem przy pierwszym przeszczepie serca w Polsce, wsławił się operacjami przeszczepienia serca w skali, jaką osiągały wiodące kliniki europejskie. Liczba zabiegów operacyjnych prze-kraczała nawet 20 dziennie, a spośród dokonanych ok. 500 prze-szczepów serca 210 dokonał profesor osobiście. Prof. Dziatkowiak jest dziś postacią symboliczną i choć od lat na emeryturze, wspiera szpital i polską kardiologię słowem i czynem. W szpitalu przejęli po nim pałeczkę – znakomity operator prof. Jerzy Sadowski, a z czasem, prof. Bogusław Kapelak. Instytut Kardiochirurgii to najszerzej znana jednostka szpitala, grupująca ponad 50 profe-sorów i docentów!

fot.

F. R

atko

wsk

ifo

t. A

. Kac

zmar

z

Jubileusze

Page 22: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

20 21

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

W konsekwencji trendów rozwojowych, w 1981 r. utworzono Klinikę Chorób Serca i Naczyń oraz Klinikę Elektrokardiologii. Kolejne kroki to powstanie Oddziału Chirurgii Klatki Piersio-wej (ordynatorem, od 1986 r., był dr Henryk Olechnowicz), który kontynuował zadania Kliniki Torakochirurgii Instytutu Kardiologii. Utworzono Klinikę Choroby Wieńcowej, której pierwszym ordynatorem została prof. Wiesława Piwowarska. Powstał nowoczesny budynek Kliniki Kardiochirurgii z blo-kiem operacyjnym i intensywną terapią, utworzono Ośrodek Diagnostyki i Rehabilitacji Chorób Serca i Płuc.

Przemiany polityczne spowodowały, że patronka szpitala, zamordowana przez Niemców „dr Anka” – Helena Wolff, lekar-ka pracująca m.in. w Instytucie Radowym, a w czasie okupacji walcząca w szeregach Armii Ludowej, nie była odpowiednim patronem na nowe czasy. W wyniku trudnych zabiegów udało się uzyskać zgodę na oficjalny patronat nad szpitalem Jana Pawła II.

Wielkim wydarzeniem stała się więc wizyta papieża 9 czerw-ca 1997. – Bardzo się raduję, że na drodze mego pielgrzymowa-nia po ziemi ojczystej dane mi jest odwiedzić krakowski szpital

specjalistyczny i poświęcić nowo wybudowaną Poliklinikę Kar-diochirurgii – stwierdził dostojny gość. – Dziękuję wam dzisiaj za tę wielkoduszną i spełnianą z poświęceniem pracę. Za to, że ciężar cierpienia i bólu swych sióstr i braci bierzecie niejako na swoje barki, chcąc im ulżyć i przywrócić upragnione zdrowie – dodał.

Duże znaczenie dla rozwoju placówki miało uzyskanie w 1999 roku przez szpital osobowości prawnej. W „samodziel-nym publicznym zakładzie opieki zdrowotnej” uruchomiono nowy Zakład Hemodynamiki i Angiokardiografii; wybudowa-no Zakład Patomorfologii; radykalnie został zmodernizowany obiekt Ośrodka Diagnostyki i Rehabilitacji Chorób Serca i Płuc z nowoczesnymi pracowniami m.in.: rezonansu magnetyczne-go, pierwszej w Europie Centralnej wielorzędowej spiralnej to-mografii komputerowej – MSCT, scyntygrafii i body pletyzmo-

grafii; w budynku dawnej Kardiochirurgii utworzono oddział chirurgii naczyń i transplantologii; przy szpitalu zlokalizowana została Wojewódzka Poradnia Szczepień Ochronnych. Częścia-mi jednostki stały się też w 2001 roku – nowo utworzone Ma-łopolskie Centralne Laboratorium Diagnostyki Prątka Gruźlicy i Pododdział Chemioterapii w II Oddziale Chorób Płuc. W tym samym roku wprowadzono system elektronicznej rejestracji i prowadzenia dokumentacji oraz systemy umożliwiające dostęp do obrazów generowanych przez urządzenia diagnostyczne. Wkrótce uruchomiono salę wideotorakoskopii w Oddziale Chirurgii Klatki Piersiowej.

Konsekwencją tych radykalnych kroków w nowoczesność stało się powstanie w Szpitalu, w 2003 r., Samodzielnej Pra-cowni Biologii Molekularnej i Badań Naukowych, rozpoczęto realizację programów dofinansowanych ze środków Unii Europejskiej, w tym m.in. Zintegrowanego Centrum Specja-listycznej Medycyny Ratunkowej. Niech miarą tych dokonań będzie fakt, że w 2005 r., w Oddziale Klinicznym Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii wykonano pierwszą na świecie

fot.

BP U

MW

M

fot.

F. R

atko

wsk

ifo

t. A

. Kac

zmar

z

Page 23: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

20 21

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

operację wszczepienia bezszwowej zastawki aortalnej, a wkrótce przeprowadzono pierwszą w Polsce wymianę zastawki aortalnej serca metodą przezskórną (prof. J. Sadowski).

Z czasem uruchomiono szereg nowych jednostek, w tym od-działy – Neurologiczny, Chirurgii Naczyń, Oddział Intensyw-nej Terapii Medycznej i pracownie Innowacyjnych Zastosowań Komórek Macierzystych, Diagnostyki Chorób Zakrzepowo-Zatorowych czy Rezonansu Magnetycznego, co było rezultatem programu rozbudowy szpitala prowadzonego w latach 2007-2012 głównie ze środków UE

Prawdziwym skokiem w nowoczesność stało się otwarcie w 2014 r., w ramach „Zintegrowanego Centrum Specjalistycz-nej Medycyny Ratunkowej”, Centralnej Izby Przyjęć (kierowa-nej dziś przez wicedyrektor szpitala dr Irenę Sobczyk), Oddziału Neurologicznego z Pododdziałem Udarowym i Pododdziałem

oddziały – neurologiczny, szybkiej diagnostyki oraz oddział rehabilitacji kardiologicznej, co stawia placówkę w gronie naj-poważniejszych szpitali w kraju. To spore medyczne miasteczko zatrudniające ponad 1900 osób, w tym 400 lekarzy i blisko 800 pielęgniarek!

Najnowszym osiągnięciem jest uzyskanie gwarancji dofi-nansowania ze środków Regionalnego Programu Operacyjne-go Województwa na kwotę blisko 19 mln zł dla tworzonego Interdyscyplinarnego Centrum Leczenia Zaawansowanej Niewydolności Narządowej, w skład którego wejdą: Regionalny Ośrodek Leczenia Niewydolności Serca z Centrum Ambulato-ryjno-Telemedycznym i Regionalny Ośrodek Leczenia Chorób Wątroby, a także zapowiedź dofinansowania utworzenia Inter-dyscyplinarnego Centrum Torakoonkologii i Transplantologii, kosztem 17,5 mln zł, co obejmie m.in. przebudowę budynku

Rehabilitacji Neurologicznej, Oddziału Chirurgii Naczyń, a także prawdziwej perełki – Bloku Operacyjnego z salą hybry-dową i Oddziału Intensywnej Terapii.

W ramach Projektu „Rozwój Krakowskiego Centrum Ba-dań i Technologii Medycznych” dokonano istotnej reorganizacji – powstały Oddziały: Chorób Cywilizacyjnych Płuc, Onkolo-giczny, Pracownie: Badań Genetycznych, Pracownia Diagno-styki Chorób Zakrzepowo-Zatorowych i Pracownia Rezonansu Magnetycznego. Dziś dokonuje się tu rocznie ok. 30 tys. badań rentgenowskich, około 10 tys. badań tomografii komputerowej oraz 7 tys. badań przy użyciu rezonansu magnetycznego, nieza-stąpionych w diagnostyce pacjentów z udarem.

To dążenie do nowoczesności daje istotne efekty. W 2015 r. przeprowadzono pobranie nerek od dawcy po zatrzymaniu krążenia, a w rok później na Oddziale Elektrokardiologii wsz-czepiono najmniejsze na świecie stymulatory serca Micra TPS.

Dziś szpital ma 9 oddziałów kardiologicznych i kardio-chirurgicznych, 5 oddziałów pulmonologii i torakochirurgii z onkologią, 3 oddziały chorób zakaźnych i dziecięcych,

Torakochirurgii, utworzenie Odcinka Intensywnego Nadzoru Pooperacyjnego, oraz Pracowni Fizjoterapii i Pracowni Badań Czynnościowych.

W trakcie uroczystości Złote Krzyże Zasługi odebrali – prof. Andrzej Gackowski, kierownik Zespołu Nieinwazyjnej Diagnostyki Układu Krążenia, koordynator zaawansowanych badań 3D, i prof. Bogusław Kapelak, wicedyrektor Instytutu Kardiologii CM UJ, kierownik Oddziału Klinicznego Chi-rurgii Serca, Naczyń i Transplantologii. Brązowymi krzyżami zostali odznaczeni: Barbara Baka-Ćwierz, Grzegorz Czyżewicz, Marzena Filipowska, Anna Kruger i Irena Milaniak. Kilkana-ście osób otrzymało odznaki „Za zasługi dla ochrony zdrowia”, a blisko setka uczestników spotkania otrzymała z rąk dyr. Prokop-Staszeckiej specjalne medale 100-lecia Szpitala.

Filip Ratkowskifot.: Anna Kaczmarz,

Filip Ratkowski, Biuro Prasowe UMWM

fot.

BP U

MW

M

fot.

A. K

aczm

arz

Jubileusze

Page 24: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

22 23

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

proszę coś zaproponować”. Potem jako konsultant wojewódzki przez kilka miesięcy pracowałem nad efektywnym systemem finansowania opieki neonatologicznej. Przedstawiłem projekt, zgodnie z którym określone rozpoznanie oznaczało konkretny, uśredniony poziom finansowania. Oczywiście, nie każdemu po-dobały się te wyliczenia, ale były w miarę rzetelne i małopolska kasa chorych je wprowadziła. Był to pierwszy w kraju system finansowania opieki medycznej nad noworodkiem, w którym wysokość nakładów była dopasowywana odpowiednio do po-trzeb małego pacjenta i zastosowanej terapii. Podobny schemat wprowadzono jeszcze w województwie kujawsko-pomorskim, a jego elementy były wykorzystywane także w innych regio-nach. W tym projekcie było oczywistym, że to pacjent, jego stan kliniczny decydował o wysokości finansowania procedury diagnostyczno-terapeutycznej, a nie na przykład masa ciała czy inne, pozamedyczne względy.

– Jakie były wówczas korzyści z wprowadzenia zasady, iż „pieniądze idą za pacjentem”?

– Po wprowadzeniu tego systemu finansowanie neonatologii w Małopolsce wzrosło tylko o 1 procent, natomiast wszystkie oddziały neonatologiczne zaczęły bilansować swoją działalność. To był w miarę obiektywny i przejrzysty system. Najważniejsze, że nie brakowało środków na opiekę nad dziećmi i w większości miały one zapewnione możliwie optymalne leczenie.

– Potem nastały czasy NFZ i wprowadzono słynne JPG – „Jednolite Grupy Pacjentów”. Czy wtedy też przeżywaliście finansowe zawirowania?

– Co jakiś czas ktoś próbuje oszczędzać na tych najmniej-szych, najbardziej bezbronnych pacjentach, na szczęście – nie-

Rozmowa z profesorem Ryszardem Lauterbachem, kierownikiem Oddziału Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, małopolskim konsultantem wojewódzkim ds. neonatologii

Ile wart jest gram życia?

– Kilka miesięcy temu media obiegła informacja o pla-nach zmniejszenia finansowania procedur neonatologicznych średnio o połowę. To nie pierwsza taka próba, bo odkąd pamiętam, co kilka lat w jakiejś urzędniczej głowie rodzi się podobny pomysł.

– To prawda, że od czasu powołania kas chorych nie wypra-cowano idealnego systemu finansowania opieki medycznej nad noworodkiem, który wymaga zastosowania bardzo nowoczesnej diagnostyki i coraz bardziej kosztochłonnej terapii. Ale redukcja o 60 proc. kosztów leczenia tych pacjentów, których przyszłe zdrowie i jakość życia programuje się w pierwszych tygodniach, miesiącach po urodzeniu, to działanie mające znamiona prze-stępstwa. Zgodnie z informacją, z którą się zapoznałem, zakła-dano przeznaczyć o 60 proc. mniej na diagnostykę i leczenie noworodków wymagających hospitalizacji w oddziałach inten-sywnej terapii, 30 proc. mniej na inne procedury. Mechaniczne redukcje. Powoływano się na analizy z 12 szpitali, ale jakich szpitali? Chyba nie tych, gdzie leczy się ciężko chore noworodki. Może chodziło o postraszenie – skoro zamierza się zmniejszyć finansowanie o 60 procent, to potem może łatwiej będzie wpro-wadzić redukcje 20-procentowe. Czyli zmniejszyć szansę na normalne życie i zdrowie dla tych dzieci o 20 proc.!

– Ma Pan doświadczenie w takich bojach… – Pamiętam początki nowego systemu: w 2000 roku już

w kwietniu skończyły się pieniądze, które miały nam star-czyć na prowadzenie oddziału przez cały rok. Natychmiast interweniowałem w kasie chorych, lecz nie mogłem przebić muru obojętności. W końcu posunąłem się nawet do strasze-nia prokuratorem i odpowiedzialnością za śmierć wielu dzieci. Chyba to zadziałało, bo w końcu usłyszałem – „w takim razie

fot.

Jerz

y Saw

icz

Page 25: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

22 23

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

skutecznie. Problem polega na tym, że urzędnicy nie mają poję-cia, jak ogromne znaczenie dla dalszego życia dziecka, a później – człowieka dorosłego ma wpływ tego, co robimy w pierwszych tygodniach jego życia. A że robimy to możliwie jak najlepiej, świadczą odpowiednie wskaźniki. Współczynnik zgonów nie-mowląt na 1000 żywych urodzeń w latach 2009–2015 spadł w Polsce z 5,6 do 4,0. W Małopolsce jest najniższy w kraju i wynosi 2,8. Kolejne w tabeli województwo – zachodnio-pomorskie, może się poszczycić współczynnikiem 3,6. Mamy także bardzo dobre wartości wskaźników oceniających umie-ralność okołoporodową. Nasze polskie wyniki są lepsze niż w Niemczech czy Szwecji. To chyba niepodważalne dowody na-szej skuteczności. I w tym przypadku Małopolska jest najlepsza – w 2014 r. ten wskaźnik wynosił u nas 4,71.

– Może właśnie ktoś uznał, że skoro jest tak dobrze, pora-dzicie sobie także z mniejszym budżetem.

– Jest dobrze właśnie dlatego, że mamy wystarczające, przynajmniej na razie, finansowanie. Nie marnuje się żadna złotówka i nie tworzymy też żadnych rezerw. Dodajmy także, iż bardzo często nie z tych środków kupowany jest niezbędny sprzęt – większość aparatury w oddziałach neonatologicznych ozdobiona jest naklejką Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomo-cy. Jednak cały czas dochodzą nowe leki, odżywki, metody diagnostyczne, nowe urządzenia, bez których nie byłoby od-powiedniego poziomu leczenia w oddziale intensywnej terapii. I wszystko jest coraz droższe, więc relatywnie ta pula środków się zmniejsza. Nad tym trzeba pracować.

– Podobno w Polsce rodzi się więcej wcześniaków niż innych krajach.

– Nie różnimy się pod tym względem od innych, ponieważ we wszystkich krajach wysoko uprzemysłowionych rośnie licz-ba przedwczesnych porodów. Składa się na to kilka przyczyn. Podniosła się średnia wieku kobiet rodzących swoje pierwsze dziecko, a w 35. czy 38. roku życia organizm nie jest już tak dobrze przygotowany do ciąży, jak organizm kobiety 25-letniej. Poza tym, wszyscy żyjemy w coraz większym stresie, co także ma wpływ na przebieg ciąży. Dodatkowym problemem może być jakość opieki specjalistycznej. I tu widzę różnice między naszym a innymi krajami, bo w Polsce kobieta w ciąży ma trudniejszy dostęp do opieki wysokospecjalistycznej. Nie tylko z powodu systemowych problemów, ale też z uwagi na malejącą liczbę specjalistów. Niestety, także w neonatologii ten problem narasta. Z drugiej strony – w Małopolsce mamy statystycznie najmniej neonatologów w kraju, a najlepsze wyniki, przynajm-niej na razie.

– Czy sytuacja dzieci przedwcześnie urodzonych może się więc pogarszać?

– Staramy się, by było coraz lepiej, lecz świadomi tego mu-szą być także decydenci. Daje się szanse noworodkom, które kiedyś by nie przeżyły, a dziś przeżywają i to w coraz lepszym stanie. Lecz potrzebują one znacznie dłuższego pobytu na od-dziale intensywnej opieki i intensywnego leczenia. Noworodki z masą kilkaset gramów, aby mogły bezpiecznie trafić do domu, muszą pozostawać na oddziale 4–5 miesięcy. I od razu ukrócę pojawiające się czasem opinie na temat niecelowości takiej walki – nawet skrajnie mały noworodek może wyrosnąć na zdrowe, w pełni samodzielne dziecko. Nigdy nie wiemy, jak rozwinie się sytuacja. Czasem znacznie większe dziecko ma w późniejszym życiu poważniejsze problemy niż wcześniak. Warto ratować każde dziecko, które ma choćby minimalne szanse przeżycia, a obraz jego mózgu daje nadzieję na prawidłowe życie.

– W jakim stopniu Wasze postępowanie determinuje przyszłość dziecka? Poza, oczywiście, procedurami ratującymi życie.

– Pierwsze tygodnie dla każdego noworodka, bez względu na masę urodzeniową, są szczególnie ważne. Zobrazuję to, przytaczając wyniki pewnego eksperymentu. Naukowcy prze-prowadzili badanie na nowo narodzonych małpach. Gromadce małpek przez pierwsze trzy tygodnie życia ograniczano jeden ze składników pożywienia – odbierano im pewną ilość białka, co spowolniło rozwój. Druga grupa odżywiała się normalnie. Po trzech tygodniach pierwszej gromadce przywrócono odpo-wiednią ilość białka, lecz ich organizmy już tego nie wykorzy-stały i ostatecznie małpki te osiągnęły znacznie mniejszy wzrost i wagę, co za tym idzie – mniejsze i słabsze były także ich

Śmiertelność niemowlątWspółczynnik zgonów niemowląt na 1000 urodzeń żywych wg województw w latach 2009, 2015

Wywiady

info

graf

ika:

K. Z

głob

icki

Page 26: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

24 25

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

narządy wewnętrzne, w tym mózg. Podobne badanie przeprowa-dzono u małpek 10-tygodniowych. Kiedy im na jakiś czas ogra-niczono białko, rozwój znacznie zwolnił, jednak przywrócenie optymalnego odżywienia pozwoliło nadrobić straty i po jakimś czasie nie różniły się one niczym od małpek karmionych odpo-wiednio. Wniosek – pierwsze tygodnie życia, podobnie jak rozwój dziecka w łonie matki, determinują przyszłość człowieka. Każdy błąd popełniony w tym okresie pozostawia nieodwracalne konse-kwencje. Dlatego nie możemy oszczędzać na wcześniakach.

– Dzięki Pana protestom przy Agencji Oceny Technologii Medycznych zaczął wiosną działać zespół ekspertów ds. pro-cedur neonatologicznych. Czyli jednak cały czas coś się dzieje, być może dojdzie do ograniczenia finansowania?

– To niemożliwe. Byłoby to świadomym narażeniem części społeczeństwa na urazy, choroby, niemożność pełnego funkcjo-nowania w życiu i w społeczeństwie. Jeśli zabraknie złotówki na ratowanie życia i zdrowia w pierwszych tygodniach, trzeba bę-dzie potem wydawać miliony na rehabilitację, przystosowywanie do życia itd. Zadaniem tego zespołu ma być zobiektywizowanie kosztów odpowiednio do różnych poziomów referencyjnych, ponieważ nie można tak samo liczyć kosztochłonności na I i na III stopniu referencyjności. Kolejne wyzwanie to zaplanowanie nie redukcji, lecz wzrostu finansowania kosztów procedur neo-natologicznych.

– Jak się sprawdza referencyjność w neonatologii? – Bardzo dobrze. Trzeci poziom referencyjności w Małopol-

sce ma kierowana przeze mnie Klinika Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego – jedyna klinika lecząca dzieci w tym Szpi-talu, ale także Oddział Intensywnej Terapii w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu – nie powiązany, jak my, z oddziałami położniczymi, oraz oddział intensywnej terapii noworodka w niepublicznym Szpitalu Położniczo-Ginekolo-gicznym „Ujastek”. Poza tym mamy w województwie jeszcze

26 innych oddziałów neonatologicznych, na niższych stop-niach referencyjności i raczej nie ma białych plam na mapie. Większość oddziałów jest odpowiednio wyposażona, mają pro-fesjonalną kadrę lekarsko-pielęgniarską, chociaż liczba lekarzy specjalistów i wyszkolonych pielęgniarek jest niewystarczająca. Jeżeli wiadomym jest z przebiegu ciąży, że dzieci po urodzeniu mogą wymagać wysokospecjalistycznej intensywnej opieki, to kobiety ciężarne trafiają do Krakowa, a dwa duże ośrodki położniczo-neonatologiczne rozwiązują 80-90 procent naj-trudniejszych problemów. Dzięki dobrej organizacji system ten doskonale funkcjonuje.

– Właśnie rozpoczyna się era „sieci szpitali”. Czy już Pan

wie, jaką przyszłość zgotowano neonatologii? – Nikt nie wie, jak będzie, i wszyscy się tego boimy.

Nie testowano nowego systemu, więc to eksperyment. Czeka-my i trzymamy kciuki, aby okazał się skuteczny i przede wszyst-kim bezpieczny dla naszych małych pacjentów. Neonatolodzy już kilka razy udowodnili, że stanowią silne, zjednoczone lobby, nie poddają się. Walczymy przecież o najsłabszych pacjentów, którzy jednak w przyszłości będą płacić podatki do budżetu.

Rozmawiała: Jolanta Grzelak-Hodor

Kilka faktów o Klinice

Oddział Kliniczny Neonatologii – jedyny dziecięcy oddział Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, liczy ponad 70 miejsc, w tym 30 stanowisk intensywnej te-rapii. Zatrudnia 16 lekarzy, w poradniach – kilkunastu kolejnych konsultantów różnych dziedzin medycyny. Znaczna część sprzętu to darowizna Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, warta ponad 3 mln zł. Profesor Ryszard Lauterbach kieruje kliniką od 1991 roku.

Jednostka referencyjna dla województwa małopol-skiego i wiodący w kraju ośrodek, np. w zakresie sto-sowania nieinwazyjnej wentylacji noworodków. Jako pierwsza w Polsce zastosowała i ustaliła zasady postę-powania przy wsparciu oddechowym już od pierwszej minuty życia dziecka, wypracowała metody leczenia sepsy u noworodków, stosowane w kraju w ponad 90% oddziałów o najwyższym stopniu referencyjności. Obecnie opracowuje zasady modyfikacji całkowitego żywienia pozajelitowego u pacjentów ważących po urodzeniu kilkaset gramów.

Przykładem możliwości kliniki mogą być pięcioracz-ki urodzone w 2008 roku z wagą od 570 do 800 gra-mów, których stan zdrowia dziś nie odbiega od norm dla rówieśników urodzonych z prawidłową masą ciała i w optymalnym terminie.

fot.

Jerz

y Saw

icz

Page 27: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

24 25

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

11 maja w kinie Kijów w Krakowie obchodzony był Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej. Uroczystość zorganizowana przez Małopolską Okręgową Izbę Pielęgniarek i Położnych tradycyjnie stała się okazją do podziękowań i od-znaczeń najbardziej zasłużonych członków Izby. Na atmosferze obchodów zaciążyły jednak kwestie zbyt niskich wynagrodzeń pielęgniarek i położnych (mimo wprowadzenia tzw. dodatku Zembali), przeciążenia obowiązkami oraz złych warunków pracy. Z życzeń składanych przez przedstawicieli samorządu pielęgniarskiego i związków zawodowych swoim koleżankom i kolegom można było wywnioskować, że najbardziej pragną oni tego, żeby przestało być, jak jest. Zacytujmy choćby dwa wystąpienia: „Abyśmy wreszcie mogli zacząć pracować na jed-nym etacie, nie martwiąc się o to, czy nam starczy środków do następnej wypłaty” – powiedziała Elżbieta Madajczyk, przewodnicząca Warszawskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych. „Aby wykonywanie tak ciężkiej, a zarazem pięknej pracy było źródłem dumy, satysfakcji, a także odpowiedniego i godnego uhonorowania pielęgniarki i położnej” – wtórował jej Tadeusz Wadas, przewodniczący MOIPiP.

Praca w Polsce stała się mało atrakcyjna dla absolwentek pielęgniarstwa. Obecnie aż 1/3 z nich nie podejmuje pracy w wyuczonym zawodzie. Co gorsza, z danych MOIPiP wynika, że w minionym roku na 331 nowych pielęgniarek zrzeszonych w Izbie, aż 98 wystąpiło o wydanie zaświadczenia umożli-wiającego podjęcie pracy w krajach UE. Niestety, jeśli chodzi o wskaźnik zatrudnienia pielęgniarek na 1000 mieszkańców, jesteśmy w ogonku Europy (5,24 – por. Dania – 15,52, Niemcy – 13,14, Czechy 7,93), a sytuacja będzie się pogarszać, ponieważ sióstr odchodzących na emeryturę nie ma kto zastąpić (średnia wieku pielęgniarek to ok. 50 lat!).

Sytuację ma naprawić powołany 21 kwietnia br. przez mi-nistra zdrowia zespół ds. opracowania strategii na rzecz rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce. Na jego czele stanęła wiceminister w resorcie zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko, z wy-kształcenia pielęgniarka. Z wypowiedzi Marioli Łodzińskiej, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, można było wywnioskować, że środowisko wiąże z pracą tego zespołu duże nadzieje.

Dramatycznymi brakami kadry pielęgniarskiej zainteresował się również rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, który w liście do ministra zdrowia z maja br. stwierdził, że taka sytu-acja „stwarza zagrożenie dla życia pacjenta”. Nie jest to jedyne pismo w tej sprawie, które w ciągu ostatnich miesięcy trafiło do ministra zdrowia. W przypływie desperacji Rada Kierowników Wojewódzkich Podmiotów Leczniczych z Małopolski wystą-piła ze stanowiskiem ws. naboru do pracy osób ze Wschodu. Postulują oni m.in. „wdrożenie aktów prawnych pozwalających na zatrudnienie pielęgniarek z Ukrainy i Białorusi na stanowi-sku np. asystentki pielęgniarki” oraz pokrycie kosztów studiów uzupełniających przez państwo polskie osobom już zatrudnio-nym w ramach umowy lojalnościowej. Pomysł ten, niekonsul-towany z samorządem pielęgniarskim, został krytycznie przez niego przyjęty. Bez uzdrowienia obecnej sytuacji, na dłuższą metę praca w Polsce może się okazać mało konkurencyjna także dla osób ze Wschodu, kuszonych atrakcyjniejszymi propozycja-mi z krajów zachodnich.

„Pielęgniarki i położne mają jeszcze więcej powodów do pe-symizmu niż lekarze” – powiedział podczas uroczystości prezes ORL Andrzej Matyja.

W zamieszczonym na naszej stronie internetowej Stano-wisku Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie

Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej 2017

Pielęgniarka – zawód deficytowy

Samorządy

Page 28: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

26 27

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Jak lekarze sobie radzą w trudnych sytuacjach? Kto może im pomóc w podejmowaniu niełatwych decyzji? – o takich problemach dyskutowano podczas X Sym-pozjum „Dylematy etyczne w praktyce lekarskiej”, zor-ganizowanego 25 maja w Krakowie przez Medycynę Praktyczną.

Decyzja lekarza musi być zaakceptowana przez pa-cjenta – cele i wartości chorego powinny być najważ-niejsze. Lekarz ma być otwarty, powinien tłumaczyć, lecz musi także szanować wolę chorego – mówiła w swoim wykładzie dr hab. Małgorzata Krajnik, prof. Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu – Collegium Medicum w Bydgoszczy.

Przesłaniem tego wystąpienia była „Holistyczna opieka nad chorym – tradycyjne podejście do relacji le-karz-pacjent jako odpowiedź na wyzwania współczesnej medycyny”. Prof. Krajnik podkreślała, iż lekarz powinien się otworzyć na sferę duchową pacjenta – w rozumieniu znacznie szerszym niż religijne – a tzw. uważność i obec-ność terapeutyczna są też pomocne w podejmowaniu decyzji medycznych. Cytując jednego z amerykańskich ekspertów, powiedziała: „Ci, którzy praktykują medycy-nę, muszą być zarówno kompetentni, jak i współczujący”. Upowszechnianiu tych idei służy powołane w Krakowie z końcem 2015 roku Polskie Towarzystwo Opieki Ducho-wej w Medycynie, propagujące opiekę duchową nad pa-cjentem i jego rodziną, bez względu na ich światopogląd i wyznanie.

Na jedno z zasadniczych pytań: jak i kiedy decydować o wstrzymaniu leczenia podtrzymującego życie pacjenta, próbował znaleźć odpowiedź prof. Friedemann Nauck z Uniwersytetu w Getyndze: – Lekarz musi rozpoznać etyczny imperatyw limitu terapii i wystrzegać się przekra-czania tej granicy. (…) Trzeba wyważyć między wartością przedłużania życia a jakością tego życia – podkreślał gość z Niemiec.

Przytoczył też wyniki jednej z ankiet, w której pacjen-tów onkologicznych spytano, czy chcieliby w krytycznym

momencie zostać poddani resuscytacji krążeniowo-od-dechowej. 60 proc. ciężko chorych odpowiedziało „tak”, ale tyle samo chce, by z nimi to jednak skonsultowano. 20 proc. pacjentów wolałoby jednak, aby decyzję podjął lekarz.

Prawnik, doc. Joanna Haberko, prof. Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, omawiając problem odmowy działania w zgodzie z własnym sumieniem, nie kryła, iż nieostrość obecnie obowiązujących zapisów pra-wa utrudnia ich jednoznaczną interpretację. Na pytanie z sali – co znaczy „powinien”? – przestrzegła, że w języku prawniczym oznacza to „musi”.

Prof. Jon Tilburt z Mayo Clinic podkreślał w swoim wystąpieniu, iż Amerykanie uznają podzielenie się od-powiedzialnością za trudną decyzję z pacjentem i jego bliskimi za najlepszą metodę rozwiązywania dylematów etycznych. Oczywiście, konieczna jest rzetelna informa-cja, przedstawienie wszystkich scenariuszy i najlepszych możliwych rozwiązań. Obowiązuje jednak przestrzeganie bezwzględnego prawa pacjenta do odmowy terapii, a jeśli chory sam nie może podjąć decyzji – liczenie się z głosem jego pełnomocnika. Jednak współpraca z pa-cjentem powinna zaczynać się, zanim dojdzie do kryzysu decyzyjnego.

Prof. Paul Mueller z tej samej amerykańskiej kliniki zachęcał do konsultacji etycznych, praktykowanych w jego ośrodku. Konsultacje takie są zresztą powszech-ne w USA – odbywa się ich kilkadziesiąt tysięcy rocznie. W większości przypadków zajmują się tym małe zespoły specjalistów danej placówki medycznej. Rozstrzyganie dylematów etycznych w gronie kilku osób jest z pewno-ścią łatwiejsze.

Na koniec warto przytoczyć słowa prof. Krajnik, która nawiązała do często zapominanej kwestii troski lekarza o samego siebie. I powtórzenia sobie pytania: dlaczego w ogóle zostałem lekarzem? Przypomnienie sobie wła-snych celów i wartości zawsze pomaga…

(JGH)

(z dn. 17 maja br.) pomysł wypełnienia luki kadrowej importem kadr ze Wschodu „…jest relatywnie najgorszym możliwym rozwiązaniem. Takie postępowanie musi być uznane za wynik bezsilności i brak po stronie rządzących jakiejkolwiek wizji do-tyczącej kształcenia kadr medycznych i oferowania – w ramach konstrukcji systemu – godziwych warunków pracy i uczciwego wynagrodzenia”. Dlatego też w opinii ORL konieczne jest

niezwłoczne podjęcie działań zmierzających m.in. „do uwzględ-niania zgłaszanych przez środowiska pielęgniarskie i lekarskie zmian w systemie kształcenia kadr medycznych oraz (…) rze-czywistej wyceny wartości ich pracy w ramach taryf ustalanych w systemie świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych”.

Tekst i zdjęcia: Katarzyna Domin

Dylematy etyczne w praktyce lekarskiejKonferencja Medycyny Praktycznej

Sympozja

Page 29: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

26 27

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Już po raz jedenasty 5 kwietnia 2017 roku obradowało Forum Lekarzy krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. L. Rydygiera. Forum, jak to jest w zwyczaju, było zarazem konferencją szkolenio-wą. W tym roku okazja do jego zorganizowania była jednak wyjąt-kowa, bo 20 lat temu, 14 lutego 1997 roku, otwarty został cały blok oddziałów operacyjnych (chirurgia, ortopedia, onkologia, urologia, laryngologia itp.), intensywna terapia i centralna sterylizatornia, co postawiło nowohucki Szpital im. Rydygiera w szeregu pełnopraw-nych szpitalnych placówek Krakowa.

Niewiele brakowało, a Szpital „B” (tak go nazywano), mimo procesu budowy trwającego od grudnia 1975 roku, a więc już wtedy przeszło 20 lat, nie zaistniałby wśród placówek medycznych. Prace budowlane trzeba było bowiem zacząć od rozminowywania terenu na głębokość 9 metrów, a tego nie dopatrzono. Były też w Polsce chwile,

raczej długie, kiedy brakowało wszystkiego, od elementarnego wyposażenia medycznego, materiałów tekstylnych po najprostsze narzę-dzia. Nawet kilka zwykłych maszyn do szycia pościeli przedstawiciele szpitala musieli „zdo-bywać” wprost z radomskiej fabryki.

Nie brak było też głosów, że po „trans-formacji ustrojowej” najbardziej potrzebne są w Krakowie lokale dla firm i banków, a nie szpital, którego ogrom ciągle budzi respekt, a bez którego dzisiaj trudno sobie wyobrazić ochronę zdrowia w Małopolsce.

Nie ulega wątpliwości, że to, iż szpital uda-ło się obronić i nadać mu dynamikę rozwojo-wą jest zasługą pierwszego dyrektora doktora Andrzeja Hydzika i serdecznego patrona bu-dowy ks. kard. Franciszka Macharskiego.

Dziś obecny prezes Spółki z o.o. Szpital Specjalistyczny im. L. Rydygiera Wojciech Szafrański może snuć dalekosiężne plany. Jest w nich miejsce na rozwój opieki onkolo-gicznej oraz kreację Małopolskiego Centrum Oparzeniowo-Plastycznego, na modernizację „ginekologii” i generalnie infrastruktury me-dycznej, a także rozwój opieki senioralnej.

To wszystko jest motywowane aspiracja-mi lekarzy, podkreślał prezes w swoim wy-stąpieniu inauguracyjnym podczas Forum, w którym zajął się Kodeksem Etyki Lekarskiej i wynikającym z niego konsekwencjom, tu-dzież niekonsekwencjom!

Jak każe tradycja, właściwe obrady Forum rozpoczęły się „Wykładem na zaproszenie”. Tym razem dr hab. Marcin Zieliński, dyrektor i ordynator Szpitala Specjalistycznego Chorób Płuc w Zakopanem, zaprezentował zebranym doświadczenia własne i współpracowników w dziedzinie małoinwazyjnej chirurgii klatki piersiowej. To nowe drogi torakochirurgii w dużej mierze redukujące niebezpieczeństwa, jakie zawsze wiążą się z odsłanianiem szero-kiego pola operacyjnego. Jest bardzo praw-dopodobne, że w miarę gromadzenia szcze-

Forum lekarzy „Rydygiera”

Sympozja

Page 30: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

28 29

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

gółowych doświadczeń taki tryb postępo-wania w chirurgii klatki piersiowej stanie się w niedalekiej przyszłości podstawową techni-ką operacyjną.

Szczególne zainteresowanie zebranych przyciągnęła „Sesja historyczna” Forum. Wstępny rys dziejów szpitala przedstawiła Ewa Januszewska, szefowa działu zwanego niegdyś „personalnym”. To przez jej ręce w ciągu minionych lat przeszły dokumenty 6113 osób, z których dziś w szpitalu pracuje 1323 (w tym 280 lekarzy na etatach i kontrak-tach). Opisując barwne, a niekiedy wręcz hero-iczne początki placówki przypomniała też ge-nezę nazwy szpitala. Rydygier wygrał nie tylko z Marią Skłodowską-Curie, Boyem-Żeleńskim czy nawet Janem Pawłem II. Na wyborze praw-dopodobnie zaważył fakt, że podczas konkur-su na nazwę w Krakowie odbył się Światowy Zjazd Chirurgów Polskich (1989 r.), a wśród gości honorowych znalazł się Lodowico Rydy-gier, lekarz z Brazylii, wnuk człowieka, który zrewolucjonizował w Polsce chirurgię!

Wyjątkowym wydarzeniem dla zebranych stała się projekcja filmu dokumentującego otwarcie bloku operacyjnego i oddziałów 14 lutego 1997 r. (autorzy: Artur Hartwich, Henryk Łabza i Krzysztof Pach), na którym wielu spośród zebranych mogło zobaczyć sie-bie – w znacznie młodszej wersji.

Forum stało się dla wielu oddziałów Szpi-tala, zespołów i poszczególnych lekarzy okazją do podzielenia się swymi doświadczeniami. Wymieńmy kilka z długiej listy wystąpień: o operacyjnych zmaganiach z nowotworami jelita cienkiego mówili Piotr Lenik i Krzysztof Pach; o rozpoznawaniu i leczeniu AMD – jed-nej z najczęstszych przyczyn ślepoty – Ida Marchewka; znaczącymi dokonaniami mogli pochwalić się, w imieniu Małopolskiego Cen-trum Oparzeniowo-Plastycznego, B. Śpiewak i M. Nessler. Warto podkreślić, że Centrum, uczestnicząc w nieformalnych (!) dyżurach serwisu replantacyjnego, może poszczycić się 80-proc. skutecznością przy ratowaniu odcię-tych rąk, dłoni czy palców…

Osobna sesja Forum została poświęcona terapeutycznym problemom interdyscypli-narnym – walce z nowotworami, leczeniu stwardnienia rozsianego. Oddział Neurologii

i Udarów Mózgu Szpitala im. Rydygiera jest w tej dziedzinie wiodącą placówką w skali kraju. Sporo miejsca poświęcono też profilaktyce zakażeń i generalnie – bezpieczeństwu leczenia chirurgicznego, co – jak podkreślał Wojciech Mudyna – jest wspólnym obszarem troski całego szpitala!

Ten ciekawy i różnorodny program uczestnicy Forum zawdzię-czali jego Komitetowi Naukowemu w składzie: prof. Jan Zapała (przewodniczący), dr dr Artur Hartwich (redaktor programu i od lat spiritus movens Forum), Grażyna Wyszyńska-Pawelec, Henryk Łabza, Piotr Maciukiewicz i Małgorzata Raźny. Honorowymi go-śćmi spotkania byli seniorzy-uczestnicy wielu wydarzeń z tamtych lat, oraz b. dyrektorzy: Wiesław Piotrowski, Antoni Jagoda i Leszek Abramowicz. Przybyli też wicemarszałek Małopolski Wojciech Ko-zak, od dziesięcioleci związany z ochroną zdrowia, a także prezes Okręgowej Izby Lekarskiej prof. Andrzej Matyja.

Tekst i zdjęcia: Filip Ratkowski

Page 31: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

28 29

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Niewiele jest osób, których brak jest tak dotkliwie odczuwany przez lekarzy, pacjentów, artystów. W tym roku minęła piąta rocznica śmierci prof. Andrzeja Szczeklika, wybitnego polskiego uczonego, internisty i kardiologa, lecz także humanisty, przyjaciela Piwnicy pod Baranami i autora książek, w których m.in. „poszukiwał duszy medycyny”.

Choć jego osiągnięcia naukowe są imponujące – za odkrycie podłoża gene-tycznego astmy oskrzelowej w roku 1997 otrzymał prestiżową nagrodę brytyjskie-go czasopisma „The Lancet” – zapamiętany został przede wszystkim jako pełen empatii, życzliwy, oddany lekarz. Twierdził, że istotą jego zawodu jest „spotkanie dwóch ludzi – chorego z lekarzem”.

Prócz wdzięcznej pamięci pozostawił po sobie pomnik – II Katedrę Chorób Wewnętrznych UJ CM, która nosi jego imię. W jej auli wykładowej 16 maja Fundacja II Katedry, zorganizowała spotkanie „Genius loci – refleksje o niezwykłym miejscu”. Historię dawnego Szpitala Żydowskiego przy ul. Skawińskiej, w którego budynku mieści się II Katedra Chorób Wewnętrznych, przedstawił prof. Alek-sander Skotnicki, kierownik kliniki hematologii CM UJ. Natomiast o powstaniu i najnowszych osiągnięciach II Katedry opowiedział prof. Jacek Musiał, jej obecny kierownik i gospodarz spotkania.

Przez 40 lat kierowania Katedrą Chorób Wewnętrznych przez prof. Szcze-klika została ona rozbudowana, nowocześnie wyposażona i dziś obejmuje trzy kliniki: Alergii i Immunologii, Pulmonologii oraz Angiologii. Ale szczególnym powodem do dumy był powołany przez niego zespół specjalistów, którzy potrafili stworzyć taką atmosferę w szpitalu, że – jak śpiewał podczas spotkania Grzegorz Turnau – „aż wyzdrowieć żal”.

W piątą rocznicę śmierci

prof. Andrzeja Szczeklika Koncerty przy białym fortepianie, spotkania

z poezją, obecność takich pacjentów jak Piotr Skrzynecki, Czesław Miłosz, Sławomir Mrożek czy Wisława Szymborska sprawiały, że medycyna ze sztuką pięknie się tu dopełniały. Kontynuacją myśli Profesora jest odbywający się od sześciu lat konkurs literacki „Przychodzi wena do lekarza”, w którym biorą udział lekarze pisarze z całej Polski.

Wspomnieniafo

t. M

edyc

yna

Prak

tycz

na

Page 32: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

30 31

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

6. edycja konkursu Przychodzi wena do lekarza

I właśnie 25 maja w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie odbyła się gala VI edycji Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Przychodzi wena do lekarza” im. Profesora Andrzeja Szczeklika, organizowanego przez wydaw-nictwo Medycyna Praktyczna, reprezentowane przez dr. Piotra Gajewskiego, i Naczelną Izbę Lekarską. Partnerami konkursu są fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, Unia Polskich Pisarzy Lekarzy, z prezesem prof. Waldemarem Hładkim na czele, oraz Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie (obecni byli na gali wiceprezes Mariusz Janikowski i z-ca sekretarza Bartłomiej Guzik).

Ciekawym wprowadzeniem do uroczystości była wygłoszona zza spuszczonej Kurtyny Siemiradzkiego „inwokacja” Jarosława Waneckiego, przewodniczącego Komisji Kultury NRL, który poprowadził tegoroczną galę. Oto jej fragment: „Karta informacyjna podzieliła przestrzeń między lekarzem i pacjentem. Na środ-ku Nadzieja. Po prawej Strach. Po lewej Decyzja. Dalej Dylemat i orszak niekoń-czących się pytań. Chory bezgłośnie woła Samarytanina. Czy można to opisać?”. Dla uczestników konkursu pewnie ważniejszym problemem było – jak to opisać.

Prócz laureatów na scenie teatru pojawił się jeszcze jeden utalentowany lekarz. Był nim Bartosz Zwolan, student V roku Wydziału Lekarskiego Warszawskie-

go Uniwersytetu Medycznego, który wykonał na fortepianie utwór lekarza laryngologa – Krzysztofa Komedy Trzcińskiego.

Jury w składzie: Anna Dymna, Waldemar Hładki, Ewa Lipska, Bronisław Maj, Maria Szczeklik, Jarosław Wanecki i Adam Zagajewski, przyznało tradycyjnie nagrody w trzech kategoriach. Pierwszą, za utwór poetycki, otrzymał laureat z poprzedniego roku lek. stom. Piotr Piątek z Kołobrzegu. Drugie miejsce zdobył dr Kazimierz Pichlak, chirurg, ordynator ze szpitala w Jeleniej Górze, a trzecie Jerzy Bezecny, psychiatra, prywatnie i zawodowo związany ze Słowacją, ale two-rzący w języku polskim.

W kategorii Proza non-fiction pierwsze miejsce zajęła dr Renata Paliga, chirurg dziecięcy, pediatra, specjalista medycyny rodzinnej, pracująca w Zakładzie Historii Medycyny i Etyki Lekarskiej w PUM w Szcze-cinie. Drugie – Karolina Kociszewska, kardiochirurg w trakcie studiów doktoranckich na Śląskim Uniwersy-tecie Medycznym. Natomiast trzecie miejsce jury przy-znało Katarzynie Lewickiej, okulistce z Bielska-Białej. Za Opowieść lekarza – opowieść pacjenta statu-etkę otrzymał Jarosław Paśnik, pediatra i immunolog z Łodzi. Drugie miejsce zajął Adam Bełda – stażysta ze Szpitala im. Rydygiera w Krakowie, a trzecie Mał-gorzata Nowaczyk, pediatra mieszkająca w Kanadzie.

Wszystkie utwory laureatów konkursu zostały opublikowane w książce „Zobaczyć człowieka w człowieku”, dzięki czemu twórczość lekarską moż-na było zabrać do domu – do spokojnej lektury. Galę zamknął występ improwizującej jazzowo wraz z ze-społem multiinstrumentalistów Anny Marii Jopek.

Tekst: Katarzyna Dominfot. Katarzyna Domin, Jerzy Sawicz

Sztuka i medycyna

Page 33: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

30 31

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Tak się przyzwyczailiśmy w minionych latach do wciąż odkładanych terminów ukończenia budowy jakichś szpitali, że z niedowierzaniem przyjmujemy informację, iż na dopiero co wszczętej budowie szpitala uniwersyteckiego w Prokocimiu – przypomnijmy 29 kwietnia 2015 roku, w obecności premier Ewy Kopacz wmurowano kamień węgielny – zawisła już wiecha.

Wspomnijmy, Szpital im. Ludwika Rydygiera w Nowej Hucie powstawał w ciągu dwudziestu sześciu lat, Szpital Podhalański w Nowym Targu jeszcze dłużej, bo przeszło trzydzieści, a z myślą, że Szpital Uniwersytecki w Prokocimiu to swego rodzaju iluzja, opinia publiczna pogodziła się daw-no. Dlatego raczej z rozbawieniem przed paru laty przyjęto informację, że na parceli przeznaczonej pod budowę szpitala wyrósł przeszło dwudziestoletni las, podlegający już ustawie o ochronie przyrody.

Wieloletnie starania Uniwersytetu Jagiellońskiego o środki finansowe na nowy szpital – nasilone po 2004 roku, kiedy to senat UJ podjął uchwałę o budowie szpitala uniwersyteckiego w Prokocimiu; spory o losy zabytkowego kompleksu lecznicze-go w centrum miasta (Kopernika-Śniadeckich-Grzegórzecka) – to odrębne tematy. Poruszaliśmy je na łamach „GGL” wielo-krotnie.

Natomiast w tym wydaniu, przy okazji tzw. wiechy, ogra-niczymy się do dwóch kwestii: do zarysowania stanu budowy w Prokocimiu oraz do przedstawienia przygotowań do wypro-wadzki szeregu klinik z Kopernika.

Na wstępie warto sobie uświadomić, że polskie budownic-two wykonało w ostatnich latach olbrzymi skok. Przykładem Stadion Narodowy czy setki kilometrów autostrad. A przy-kładem bliskim nam w Krakowie może być postawienie przez Warbud S.A w 18 miesięcy Centrum Urazowego Medycyny Ratunkowej i Katastrof przy ul. Kopernika. A teraz – w zgo-dzie z zapowiedzianym terminem ukończenia do 2019 roku tej ogromnej inwestycji (wartej ponad 1,2 mld zł), wszczętej zale-dwie dwa lata temu – właśnie poinformowano o podwieszeniu wiechy na budynku „A”.

Co to znaczy? Że tak zwany stan surowy otwarty 9 podstawowych seg-

mentów szpitala został zrealizowany. Dzięki zamieszczonej na rozkładówce grafice, przekazanej nam przez mgr. Marcina Jędrychowskiego, pełnomocnika Rektora UJ ds. Inwestycji pod nazwą „Nowa siedziba Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Prokocimiu”, możecie się Państwo zorientować, jak to będzie wyglądać, i czego dotyczą wzniesione szkielety obiektów.

Wiecha w ProkocimiuZmierzch

przy Kopernika

Inwestycje

31

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Page 34: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

32 33

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Oznacza to, że najtrudniejszy front prac, wymagający wyko-pów, ciężkiego sprzętu, stalowych konstrukcji został pokonany. Projekt, wbrew zastrzeżeniom, które niepokoiły środowisko, jest nowoczesny, uwzględniający dziesiątki zmian, które się dokonały w technikach medycznych i operacyjnych. Przygoto-wało go biuro projektów Industria z Gdyni (arch. Włodzimierz Werechowski), specjalizujące się w tego rodzaju inwestycjach. Ale nie ma dzisiaj na świecie jakiegoś uniwersalnego modelu, na którym można by się wzorować. Natomiast sugerowany przez profesora Tomasza Grodzickiego w niedawnym wywiadzie na naszych łamach (na przykładzie Kanady) podział szpitala na część kliniczno-operacyjną oraz hospitalizacyjną stanowi dzisiaj swego rodzaju standard i w pewnym stopniu został w Prokoci-miu uwzględniony.

Przy okazji konieczne wyjaśnienie. Nieco bulwersujący za-mysł przeniesienia CUMRiK-u z siedziby przy ulicy Kopernika do Prokocimia jest nieodzowny, wobec ustawowej konieczności jego pobliskiego usytuowania przy klinikach zabiegowych (które znikną w większości ze „starego” szpitala). Ale pewne funkcje „ratownicze” obiektu przy Kopernika 50 pozostaną.

budynki G, H, I – łóżkowe

budynek C – poradnie i laboratoria

parking wielopoziomowy

budynek B – diagnostyczny

Page 35: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

32 33

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

budynek A – administracyjno-dydaktyczny

budynek J – zakaźny

budynek F – sale operacyjne, AOiT, SOR

Inwestycje

Page 36: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

34 35

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Polska Agencja Prasowa publikuje listę 50 najbardziej zadłużonych szpitali, alarmując o zamykaniu oddziałów czy odwoływaniu planowych zabiegów. Listę dłużników otwiera szpital z Grudziądza z długiem 420 mln, potem jest Lublin 252 mln, medal brązowy ma wojewódzki szpital w Rzeszowie 196 mln. Łączne zadłużenie tych szpitali na koniec roku 2016 to skromna suma 3,81 mld zł. Według „Gazety Prawnej” łączne zadłużenie szpitali publicznych przekroczyło 11 mld. zł

Przyczyną tych wskaźników są najczęściej niedoszaco-wane przez NFZ kontrakty, brak zwrotów za nadwykona-nia, konieczność prowadzenia rozpoczętych inwestycji, spłaty kredytów i pożyczek oraz tzw. obsługa długów. A wierzyciele tracą cierpliwość. W tworzeniu sieci szpitali był zamysł, aby wchodzące doń placówki miały tzw. pozy-tywny wynik finansowy, płynność finansową. Ale nie ma pomysłu na to, jak wystartować z saldem zerowym, przy

tak powszechnych dziurach budżetowych znacznej liczby placówek.

Dopuszczenie do sieci brało pod uwagę merytorykę ich działania, a nie stan konta. I choć nie ma jeszcze ostatecznej listy placówek, która ma być ujawniona 27 czerwca, to wiadomo, że pieniądze przeznaczone na ich utrzymanie biorą za fundament finansowanie z 2015 roku. Czyli grubo nieaktualne, bo ceny rosną, między innymi leków coraz nowszej generacji, sprzętu, mediów, usług w rodzaju utrzymania czystości itp. itd. A i perso-nel szpitali domaga się słusznie choćby symbolicznych podwyżek, bo w większości pensje zatrzymały się na po-ziomie roku strajkowego, czyli 2007, a tu już mija 10 lat! I tu widzę pierwszą dziurę w sieci.

Kolejna dziura to deficyt personelu lekarsko-pielęgniar-skiego, którego w Polsce naprawdę zaczyna brakować. Z braku wykwalifikowanej kadry, odwołuje się planowe

Felieton

A teraz pokrótce przypomnijmy, co w Prokocimiu powstaje. Nowy szpital ma mieć 925 łóżek, 24 sale operacyjne, 28 po-radni klinicznych oraz zaplecze dydaktyczne. Ma się tu mieścić m.in. chirurgia, onkologia, chirurgia naczyniowa, otolaryngo-logia, kardiologia (niezależna od kardiochirurgii pozostającej w Szpitalu im. Jana Pawła II), gastroenterologia, ginekologia (bez położnictwa), urologia, chirurgia szczękowo-twarzowa (też niezależna od istniejącej w Szpitalu im. L. Rydygiera), alergolo-gia, immunologia, toksykologia, hematologia, wreszcie interna uniwersytecka, która przeniesie się tu ze Skawińskiej.

O skali wykonanych prac świadczy fakt wydatkowania już 274 mln zł i pozostawienia na placu budowy tylko jednego żu-rawia. Tempo prac wskazuje, że w planowanym terminie (kwie-cień 2019) można będzie przystąpić do wyposażania wnętrz.

Natomiast znaczna część Szpitala w historycznej lokalizacji pozostanie. Wstępnie przyjęto, że będą to 572 łóżka. Pozostanie m.in. niedawno wyremontowana ginekologia z położnictwem, okulistyka, geriatria, medycyna paliatywna, chirurgia jednego dnia, psychiatria, a więc kliniki o charakterze zachowawczym i planowym.

Wielkie spory o deweloperskie smakołyki, czyli pozostające w kompleksie dawnego szpitala obiekty, rozstrzygnięto pryncy-pialnie. Uniwersytet Jagielloński czy mówiąc ściślej Collegium Medicum nie będzie się bawić w biuro nieruchomości, chciałby przekazać część terenu poniżej ulicy Śniadeckich, w kierunku centrum miasta, aż do linii kolejowej odpłatnie Skarbowi Państwa. To jego instytucje będą decydować, co sprzedać

i komu, a co zachować. Do uczelni należeć będzie głównie przeprowadzka, a ściślej wyprowadzka. Naturalnie historycz-nych obiektów w rodzaju najstarszego szpitala im. św. Łazarza (Kopernika 19) nikt nie zburzy. Ale jaką będzie pełnić funkcję, zadecyduje nowy właściciel.

Jak Kraków sobie z tym poradzi, to odrębny temat. My chcemy tutaj zwrócić Państwa uwagę na to, że największy w Polsce szpital kliniczny, uniwersytecki, stanie się jeszcze większy.

Przede wszystkim ciążyć będą ku nowemu szpitalowi w Prokocimiu postawione tam wcześniej: Uniwersytecki Szpital Dziecięcy, akademiki, centrum edukacyjne, Wydział Farmacji, ośrodek sportowy – tworząc ogromny kompleks. A niezależnie, w starej siedzibie pozostaną 572 łóżka, czyli wcale niemały szpi-tal o „poszarpanym” profilu.

Rodzi się podejrzenie, że taki ogromny organizm stanie się „niezarządzalny”. I to wkrótce po przeprowadzce. Może po-wstanie nowa dyrekcja, może część historyczną przyjdzie jeszcze bardziej poszatkować. Tymczasem się tym nie zajmujmy.

WIECHA jest bezspornym sukcesem. UNIKNIĘCIE sporów o sukcesję, przekazanie ich w inne ręce, też wydaje się właściwym krokiem.

Nowy wielki szpital w Krakowie, którego idea zakiełkowała przed ponad półwiekiem, staje się rzeczywistością. Stefan Ciepły

fot. Jerzy Sawicz

Dziurawa sieć

Inwestycje

34

Page 37: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

34 35

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

zabiegi i załatwia tylko stany nagłe, bo np. dwóch leka-rzy ortopedów w Ostródzie nie jest w stanie operować w trybie dopołudniowym i dyżurowym oraz przyjmować pacjentów w poradni. Nie mogą też prowadzić większej liczby rezydentów, bo każdy z nich musi mieć dwóch spe-cjalistów nadzorujących. I żadne zaklęcia ministra zdrowia o racjonalizacji zatrudnienia i zachętach dla młodych leka-rzy, by nie wyjeżdżali z kraju, nic nie zdziałają. Straszono nas już odpłatnością za studia. Niedługo może się odrodzić jak Feniks z popiołów pomysł o nakazach pracy we wska-zanych miejscach i specjalnościach.

Dotychczasowy rozdział rezydentur jest wyssany z pal-ca i nie odpowiada ani potrzebom, ani tym bardziej zainte-resowaniom młodych lekarzy. A system robienia wymarzo-nej specjalizacji z wolontariatu, coraz bardziej powszechny wśród absolwentów, jest jak znalazł dla dobrej zmiany, bo państwo nie partycypuje w kosztach. Najczęściej mło-dego adepta medycyny wspierają rodzice albo sam musi jakoś dorobić. Znany jest przykład krakowskiego stażysty Tomasza Rynkiewicza. Wynagrodzenie na tym stanowisku to brutto 2007 zł, a więc 7 zł powyżej pensji minimalnej! W tym mieści się obowiązek przepracowania 37 godz. i 55 min tygodniowo, plus dwa 5-godzinne dyżury. Kwota jego poborów netto to 1400 zł. Stawka godzinowa 9 zł, a w perspektywie na rezydenturze maksymalnie 14 zł. I to przez najbliższych 5 lat.

Co robi stażysta po pięciu czy sześciu latach studiów? Pracuje w knajpie lub barze, oczywiście wieczorami i no-cami, a w dni wolne od pracy w szpitalu. Trudno jest bo-

wiem nawet w pojedynkę utrzymać się w grodzie Kraka za kwotę 1400 zł, wynająć jakiś kąt do mieszkania, wyżywić się i odziać. A powinien przede wszystkim w tym czasie uczyć się i dalej zdobywać wiedzę, brać udział w kursach i szkoleniach, w tym wielu odpłatnych. Ale ponieważ żadna praca nie hańbi, a zwłaszcza ta, w której zara-bia się dwukrotnie więcej za godzinę niż w szpitalu, to młody człowiek przeobraża się w kelnera, nalewa trunki, kawę, serwuje co trzeba i stara się być miły dla klientów. Fakt, może mu się to potem przydać w kontakcie z pa-cjentami.

Posłanka Joanna Mucha z PO kwituje tę sytuację stwierdzeniem, że „wszyscy chcielibyśmy lepiej zarabiać”. Natomiast minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin uśmiecha się i daje duży napiwek. Jak na Pana Ministra, to piękny gest. A ty młody człowieku odkładaj te nieopodatkowane pieniądze do skarbonki, bo w ban-kach nie bardzo się opłaca, abyś miał na wszelki wypadek. Na przykład na zapłacenie za odbyte już studia, gdy pomysł Ministra doczeka się realizacji, a tobie zamarzy się praca lekarza w Eurolandzie, w miarę w normalnych warunkach, za godziwe wynagrodzenie.

Nadchodzi, mam nadzieję, słoneczne lato. Odpowied-nia dawka słońca może poprawi nam nastrój. Rozglądnij-cie się kochani za jakimś spokojnym miejscem, w cieniu stuletniego dębu, o ile jakiś pozostał po wycince ministra Jana Szyszki.

dr med. Janina Lankosz-LauterbachRzecznik Regionu Małopolskiego OZZL

Gawędy pana Jowialskiego...

Felieton

Wprawdzie królową nauk medycznych jest interna, ale sta-rzy mistrzowie mawiali, że dobry chirurg to internista, który dodatkowo potrafi także operować.

W ostatnich tygodniach dużo mówiło się o stanie polskiej chirurgii. Nawet zebrała się w tej sprawie Senacka Komisja Zdrowia. Samorząd lekarski już od wielu lat, także na łamach swoich czasopism, alarmował decydentów i pacjentów (społe-czeństwo?) o pogłębiającej się luce pokoleniowej wśród lekarzy – w tym chirurgów.

Na 100 tys. mieszkańców w USA przypada 39 chirurgów, w Niemczech 27, we Włoszech – 23, w Szwecji 20 (wg. „New-sweeka”, 17.09.2013). W Polsce 16 (wg danych izb lekarskich)

– informuje konsultant wojewódzki w dziedzinie chirurgii na Mazowszu prof. Mariusz Frączek. I dodaje: w ciągu najbliższych lat przejdzie na emeryturę 623 chirurgów (ponad 16%), a w kolej-nych latach 1282 (prawie 34%), natomiast chętnych do rozpoczę-cia specjalizacji brakuje.

Procedury w zakresie chirurgii ogólnej są w większości niedoszacowane przez publicznego płatnika, niestety po czę-ści z winy chirurgów, w tym zespołu pracującego kilka lat temu pod kierownictwem ówczesnego konsultanta krajowego. Dla wielu dyrektorów szpitali, z punktu widzenia bezwzględ-nych reguł ekonomii, są to procedury po prostu nieopłacalne, więc rzadziej się je wykonuje. A kolejki pacjentów są coraz

Page 38: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

36 37

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

W związku z wejściem w życie ustawy z dnia 13 kwiet-nia 2016 r. zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o syste-mie informacji w ochronie zdrowia oraz niektórych innych ustaw, z dniem 1 maja 2017 r. obowiązuje lekarzy elektro-niczny System Monitorowania Kształcenia (SMK).

SMK wprowadza istotną zmianę związaną z przej-ściem z papierowej do elektronicznej formuły ewidencji procesu kształcenia i konieczności zakładania indywidu-alnych kont lekarza w CSIOZ.

Na początek zalecam założenie profilu zaufanego ePUAP https://epuap.gov.pl/wps/portal/E2_Zakladanie-Konta, który w przyszłości ułatwi wszelkie procedury związane z korzystaniem z systemu SMK oraz m.in. reje-stracją praktyk w OIL. Profil Zaufany to Twoje darmowe narzędzie, które umożliwia m.in. logowanie i składanie podpisu elektronicznego, dzięki któremu można zała-twiać, określone sprawy urzędowe online, w serwisach administracji publicznej, bez wychodzenia z domu. Po wypełnieniu formularza musisz go potwierdzić w urzę-dzie skarbowym lub w banku. Niektóre banki na swoich stronach wręcz namawiają do tych czynności.

Teraz przystąpimy do założenia konta w Systemie Monitorowania Kształcenia

Wejdź na stronę https://smk.ezdrowie.gov.pl/ i wy-bierz „załóż konto”. Po wypełnieniu stosownego formula-rza dostaniesz mail z wiadomością o aktywacji tożsamo-ści. Podadzą też tymczasowe hasło umożliwiające wejście i zmianą hasła na Twoje osobiste.

Teraz po zalogowaniu się w P2 wyświetli się Twój Profil oraz Modyfikacja Uprawnień. Wybierz Modyfikację – Wniosek o modyfikację i wypełnij formularz. Na belce górnej strony znajduje się pole „Pomoc” – radzę skorzy-stać z instrukcji znajdującej się pod tym linkiem:

https://www.csioz.gov.pl/projekty/nasze-systemy/

Ważne jest, że aby przejść dalej w wypełnianiu for-mularza, nie wszystkie pola muszą być wypełnione (np. te, których danych nie pamiętasz). Ważne jest aby w polu Uprawnienia dla ról wybrać lekarz lub lekarz dentysta.

W Grupa biznesowa wybierz lekarz, lekarz dentysta, a w Grupa funkcjonalna – użytkownik.

Jednostka akceptująca OIL.Po wypełnieniu wniosku możesz skorzystać z Twojego

ePUAP i podpisać wniosek. Jeśli go nie masz, wydrukuj formularz i potwierdź go w OIL.

Mając już takie konto znajdziesz w nim aktywne wnio-ski o egzamin specjalizacyjny, egzamin zawodowy (LEK/LDEK), potwierdzenie szkolenia specjalizacyjnego.

Musisz polubić komputer – będzie Ci służył we wszyst-kich sprawach urzędowych i zawodowych – odwrotu nie ma.

Mariusz JanikowskiWiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej,

Przewodniczący Komisji Organizacyjnej

Podręcznik użytkownika SMK – Uprawnienia dla ról lekarz, lekarz dentysta (PDF, 1.8 MB)

dłuższe. Np. na operację żylaków kończyn dolnych czeka się już kilka lat w niektórych regionach Polski.

Praca na oddziałach chirurgicznych jest niezwykle odpo-wiedzialna i ciężka – nierzadko zdarza się, że zespół operuje non stop przez cały dyżur. Do tego chirurgię (tak jak i inne specjalizacje) podzielono. I tak mamy chirurga ogólnego, on-kologicznego, naczyniowego, od przeszczepów itd. Ciekawe, ile to egzaminów specjalizacyjnych musiałby zdawać patron OIL w Warszawie, profesor Jan Nielubowicz, jeden z najwybitniej-szych chirurgów warszawskich XX wieku. Do tego dochodzą niskie zarobki, co przy bardzo ograniczonych możliwościach pracy „na swoim” odstręcza młodych lekarzy od tej specjalizacji. Od lat apele chirurgów o ustanowienie specjalizacji jako priorytetowej były jak groch rzucany o ścianę (zamiast tego

mamy priorytetową kardiologię). To główne, choć nie jedyne, powody, dla których sytuacja w chirurgii zaczyna być katastro-falna. Jeszcze gorszą sytuację mamy w chirurgii dziecięcej, tak jak zresztą w całej pediatrii. Znakomite, ale niebotycznie zadłu-żone, warszawskie Centrum Zdrowia Dziecka czy Uniwersytec-ki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu nie rozwiążą problemu – tu nie wdrożono programu 500+. Do dzisiaj do decydentów nie dotarło, że leczenie dzieci jest i musi być droższe niż dorosłych.

Panie i panowie parlamentarzyści pogadają, pan minister też pogada, może nawet posłucha ekspertów. A finał będzie z gawęd pana Jowialskiego: „Znacie? To posłuchajcie…”.

Ewa Gwiazdowicz

e-Puap, konto w SMK – wszystko będzie e-

e-Medycyna

Page 39: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

36 37

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Do Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie dotarła informacja o zmianach zasad wspierania edukacji me-dycznej oraz zmianach w kontaktach z organizacjami ochrony zdrowia.

Firmy z branży technologii medycznych, które są zrzeszone w związku europejskich organizacji z branży technologii medycznych (diagnostyki in vitro oraz wy-robów medycznych) utworzyły Kodeks Etyki MedTech Europe.

Zgodnie z postanowieniami tego Kodeksu od stycznia 2018 r. firmy zrzeszone w wyżej wymienionej organizacji nie będą mogły udzielać indywidualnym pracownikom bezpośredniego wsparcia finansowego (sponsoring bez-pośredni) na rzecz udziału pracowników, nawet jako prelegentów, w konferencjach, kongresach itp., organizo-wanych przez stronę trzecią. Sponsoring w takim przy-padku będzie odbywał się poprzez granty edukacyjne, przyznawane na rzecz pracodawców, ale tylko takich, którzy uczestniczą w systemie ochrony zdrowia.

Zgodnie z nowymi zasadami to pracodawca będzie decydował, który z jego pracowników weźmie udział w planowej konferencji czy kongresie. Firmy będą mogły ustalać kategorie pracowników uprawnionych do otrzy-mania grantu, nie będą jednak mogły wskazywać kon-kretnych osób. Firmy z branży technologii medycznych będą informowały pracodawcę lub przełożonego o wszel-kich kontaktach i współpracy z pracownikami. Wszelkie kontakty z firmami będą odbywały się w formie pisemnej i będą miały odzwierciedlenie w umowie, a informacje o przyznanych grantach będą ujawniane publicznie przez firmy.

Sponsoring bezpośredni dopuszczalny będzie jedynie w stosunku do pracowników będących prelegentami i konsultantami firm z branży technologii medycznych, a wydarzenia organizowane będą przez te firmy. Będzie on możliwy także w przypadku, gdy pracownicy będą brać udział w szkoleniach produktowych organizowanych przez firmy z branży technologii medycznych.

Pracownicy mogą zawierać umowy konsultingowe z firmami z branży technologii medycznych, o ile wynagrodzenie z tytułu świadczeń usług znajduje się w granicach godziwej wartości rynkowej, a umowa jest dopuszczalna w świetle prawa obowiązującego w danym kraju. Artykuły edukacyjne i upominki otrzymywa-ne przez lekarzy bądź inne osoby muszą być związane z dziedziną, w jakiej osoba obdarowana wykonuje działal-ność zawodową, mają służyć pacjentom oraz rzeczywiście spełniać funkcję edukacyjną. Zabronione jest oferowanie w ramach upominków pieniędzy bądź ekwiwalentów.

Przedstawione powyżej zasady są bardziej restryk-cyjne od obwiązujących obecnie, porządkują i ustalają jasne zasady współpracy. Odejście od sponsoringu bez-pośredniego, ujawnianie zasad współpracy, ograniczanie upominków to zmiana polityki odnośnie kontaktów firm związanych z szeroko rozumianą branżą medycz-ną, w tym także firm farmaceutycznych, którą ostatnio można zaobserwować. Należy pozytywnie ocenić wpro-wadzone przez firmy kodeksy przejrzystości czy kodeksy etyki, które mają służyć uporządkowaniu i uregulowaniu współpracy z uczestnikami ochrony zdrowia.

Mec. Anna GutKoordynator Zespołu Radców

Prawnych OIL w Krakowie

H E A LT H T E C H N O LO G Y A S S E S S M E N TS T U D I A P O D Y P LO M O W E

h t a . w s e i . e d u . p [email protected] 12 431 18 90 wew.123

+48 503 055 901

a n a l i z a k l i n i c z n a i f a r m a k o e k o n o m i c z n a2 s e m e s t r y, z j a z d y w e e k e n d o w e , s y s t e m m o d u ł o w y

Partnerzy:

Nowy Kodeks Etyki MedTechwprowadza nowe zasady współpracy lekarzy z firmami z branży technologii medycznych

Prawo i medycyna

Page 40: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

38 39

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Nowe formy pomocy materialnej OILWsparcie dla młodych rodziców oraz najstarszych członków Izby

26 kwietnia br. Okręgowa Rada Lekarska podjęła na wniosek Prezesa uchwały zatwierdzające procedury przyzna-wania dwóch nowych form wsparcia finansowego dla członków Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie. Tym samym realizowane są postulaty zgłoszone podczas ostatniego Okręgowego Zjazdu Lekarzy.

Najpierw uhonorowano Seniorów. Oto każdy lekarz i lekarz dentysta z okazji 90. urodzin otrzyma nagrodę jubileuszową w wysokości 3000 złotych.

W kwietniu takim wiekiem mogło się poszczycić 93 lekarzy krakowskiej OIL. Uchwała, w której zawarte są szczegóły, weszła w życie z dniem podjęcia.

Drugą nową formą pomocy dla członków Izby jest jednorazowy zasiłek w wysokości 1000 złotych z tytułu narodzin lub przysposobienia dziecka przez lekarza lub lekarza dentystę.

Warunkiem uzyskania tej formy wsparcia, podobnie jak innych świadczeń OIL (zapomogi losowe, stypendia) jest regularne opłacanie składek na rzecz samorządu lekarskiego. Szczegóły w zamieszczonych poniżej uchwałach i regulaminie.

Uchwała nr 11/ORL/VII/2017Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie

z dnia 26 kwietnia 2017 r.w sprawie utworzenia Funduszu Jubileuszowego dla leka-

rzy i lekarzy dentystów – seniorów członków OIL w Krako-wie

Na podstawie art. 5 pkt. 19 i 23 w zw. art. 25 pkt. 4 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (Dz. U. 2016, poz. 522-tekst jednolity-z późn. zmn.) oraz § 3 i § 6 ust. 3 Załącznika do Uchwały Nr 4/Zjazd/2010 XXVII Okręgowego Zjazdu Lekarzy Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie z dnia 6 marca 2010 roku w sprawie uchwalenia regulaminu organizacji i trybu działania Okręgowej Rady Lekarskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie (tekst jednolity – Załącznik do Obwieszcze-nia Nr 1/VII/2016 Prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie z dnia 23 marca 2016 roku w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu uchwały Nr 4/Zjazd/2010 XXVII Okręgowego Zjazdu Lekarzy Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie z dnia 6 marca 2010 roku w sprawie uchwalenia regulaminu organizacji i trybu działania Okręgowej Rady Lekarskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie) oraz

Wykonując Apel Nr 15 XXXVI Okręgowego Zjazdu Lekarzy Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie z dnia 1 kwietnia 2017 r., uchwala się co następuje:

§ 1Tworzy się Fundusz Jubileuszowy w celu przyznania

lekarzom i lekarzom dentystom – seniorom członkom OIL w Krakowie, nagrody jubileuszowej.

§ 21. Lekarzom i lekarzom dentystom seniorom – członkom

Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie – zamieszkałym na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, przyznaje się nagrodę jubi-leuszową w wysokości 3 000 zł (trzech tysięcy złotych) brutto z tytułu ukończenia 90. roku życia.

2. Lekarz i lekarz dentysta nabywa prawo do nagrody wska-zanej w ust. 1 z dniem ukończenia 90 lat.

3. Nagroda przyznawana jest przez Komisję ds. Lekarzy Seniorów Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie.

4. W przypadku, gdy lekarz i lekarz dentysta senior posiada opiekuna prawnego, nagroda wypłacana jest tej osobie.

5. Przyznana nagroda nie podlega dziedziczeniu.

§ 31. Wykonanie uchwały powierza się Komisji ds. Lekarzy

Seniorów Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie.2. W celu weryfikacji uprawnień i przyznania nagród jubile-

uszowych Komisja, o której mowa w ust. 1, odbywa posiedzenia nie rzadziej niż raz na kwartał.

§ 41. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.2. Do uzyskania nagrody, o której mowa w § 2 ust. 1,

uprawnieni są także lekarze i lekarze dentyści, którzy ukończyli 90 lat do dnia podjęcia niniejszej uchwały.

SekretarzOkręgowej Rady Lekarskiej

w KrakowieLek. Katarzyna Turek-Fornelska

Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej

w KrakowieProf. dr hab. n. med.

Andrzej Matyja

Uchwała nr 12/ORL/VII/2017Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie

z dnia 26 kwietnia 2017 r.w sprawie uchwalenia Regulaminu wypłacania jednorazo-

wego zasiłku z tytułu urodzenia lub przysposobienia dziecka przez lekarza członka Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie

Na podstawie art. 5 pkt. 19 i 23 w zw. art. 25 pkt. 4 w zw. z z dnia 2 grudnia 2009 r.o izbach lekarskich (Dz. U. 2016, poz. 522 – tekst jednolity) oraz § 3 i § 6 ust. 3 Załącznika do Uchwały Nr 4/Zjazd/2010 XXVII Okręgowego Zjazdu Lekarzy Okrę-gowej Izby Lekarskiej w Krakowie z dnia 6 marca 2010 roku w sprawie uchwalenia regulaminu organizacji i trybu działania Okręgowej Rady Lekarskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie (tekst jednolity – Załącznik do Obwieszczenia Nr 1/VII/2016 Prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie z dnia 23 marca 2016 roku w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu uchwały Nr 4/Zjazd/2010 XXVII Okręgowego Zjazdu Lekarzy Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie z dnia 6 marca 2010 roku w sprawie uchwalenia regulaminu organizacji i trybu działania Okręgowej Rady Lekarskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie) uchwala się co następuje:

§ 1Uchwala się Regulamin wypłacania jednorazowego zasiłku

z tytułu urodzenia lub przysposobienia dziecka przez lekarza

38

Page 41: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

38 39

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

SekretarzOkręgowej Rady Lekarskiej

w KrakowieLek. Katarzyna Turek-Fornelska

Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej

w KrakowieProf. dr hab. n. med.

Andrzej Matyja

Załącznik nr 1 do uchwały nr 12/ORL/VII/2017

Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie z dnia 26 kwietnia 2017 r.

Regulamin wypłacania jednorazowego zasiłku z tytułu urodzenia lub przysposobienia dziecka przez lekarza członka Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie

§ 1Zasiłek, o którym mowa w regulaminie, przysługuje leka-

rzowi i lekarzowi dentyście, członkowi Okręgowej Izby Lekar-skiej w Krakowie (zwanego dalej „Lekarzem”) z tytułu żywo urodzonego lub przysposobionego dziecka, z dniem wejścia w życie niniejszego regulaminu.

§ 21. Jednorazowy zasiłek, w kwocie 1000 zł, jest wypłacany

na wniosek uprawnionego lekarza, nie zalegającego w opłatach z tytułu składek.

członka Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie w brzmieniu stanowiącym załącznik nr 1 do niniejszej uchwały.

§ 2Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

2. W przypadku, gdy oboje rodzice są lekarzami, świadcze-nie przysługuje tylko jednemu z nich z uwzględnieniem daty złożenia wniosku.

3. Zasiłek przysługuje na każde żywo urodzone lub przyspo-sobione dziecko.

4. Wniosek o zasiłek należy składać w formie pisemnej, do Komisji Socjalno-Bytowej ORL w Krakowie, w terminie 6 miesięcy od daty narodzin dziecka lub uprawomocnienia się postanowienia o przysposobieniu.

5. Wniosek złożony po tym terminie nie będzie rozpatry-wany.

§ 31. Rozpatrywanie wniosków następuje jeden raz w miesiącu,

w trakcie posiedzeń Komisji Socjalno-Bytowej Okręgowej Rady Lekarskiej (z uwzględnieniem przerwy wakacyjnej).

2. Wniosek o wypłatę zasiłku winien zawierać kopię aktu urodzenia dziecka lub kopię prawomocnego postanowienia orzekającego przysposobienie, z którego wynika, że lekarz jest rodzicem lub opiekunem.

3. Przed rozpatrzeniem wniosku, o którym mowa w § 2 ust 1, Komisja Socjalno-Bytowa Okręgowej Rady Lekarskiej wy-stępuje o opinię do Działu Składek w celu stwierdzenia braku zaległości z tytułu składek członkowskich.

Dr ............................................................ ........................... dnia ........................

..................................................................

..................................................................

Okręgowa Izba Lekarskaw Krakowie

Stosownie do Regulaminu wypłacania zapomóg losowych z tytułu śmierci lekarza – członka OIL w Krakowie

(Załącznik do Uchwały ORL 100/VI/ORL/2012 z dnia 9.05.2012 r.) do odbioru wskazuję

.....................................................................

..................................................................... ............................................................ podpis i pieczątka

dokładny adres zamieszkania

imię i nazwisko, adres zamieszkania osoby wskazanej

OIL

Page 42: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

40 41

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Klarytromycyna – antybiotyk sui generis w praktyce lekarskiejDr Jarosław Woroń, prof. dr hab. Ryszard KorbutKatedra Farmakologii Wydziału Lekarskiego CM UJ Kraków, Zakład Farmakologii Klinicznej Uniwersytecki Ośrodek Monitorowania i Badania Niepożądanych Działań Leków

Farmakologia

Klarytromycyna jest jednym z najczęściej stosowanych antybiotyków w codziennej praktyce lekarskiej. Jednakże od pewnego już czasu zaleca się ograniczyć podawanie tego leku osobom z niektórymi chorobami serca. Wynika to z faktu, że klarytromycyna może wydłużać odstęp QT w zapisie EKG, a to jest potencjalnie niebezpieczne u pacjentów przyjmujących rów-nocześnie inne leki o podobnym profilu działań niepożądanych lub też przyjmujących leki, które mają zdolność hamowania metabolizmu klarytromycyny. Prócz tego klarytromycyna, z uwagi na swój profil farmakokinetyczny, indukuje interakcje z wieloma lekami stosowanymi w codziennej praktyce lekarskiej, a konsekwencją tych interakcji mogą być ciężkie działania nie-pożądane ze zgonem pacjenta włącznie. Stąd też w przypadku konieczności zastosowania tego antybiotyku należy szczególnie wnikliwie przeanalizować potencjalne niebezpieczeństwa wyni-kające z politerapii. Klarytromycyna jest substratem dla izoen-zymu 3A4 cytochromu P450 i równocześnie wykazuje zdolność do hamowania jego aktywności. Dodatkowo hamuje P–gliko-proteinę, która uczestniczy w procesach farmakokinetycznych licznych leków. Ryzyko interakcji wynikające z podawania kla-

rytromycyny związane jest zarówno z hamowaniem transportu, jak i metabolizmu innych, równocześnie stosowanych leków. Konsekwencją kliniczną jest wzrost ich stężenia w surowicy, czę-sto wielokrotny, co prowadzi do wystąpienia działań niepożąda-nych oraz toksyczności. W tabeli zebrano leki, które w praktyce klinicznej najczęściej wchodzą w interakcje z klarytromycyną, nierzadko prowadząc do poważnych konsekwencji klinicznych.

Lek/ grupa leków, które wchodzą w niekorzystne interakcje z klarytromycyną Konsekwencje kliniczne interakcji

Fentanyl Zahamowanie metabolizmu fentanylu (szczególnie podawanego w transdermalnej formie farmaceutycznej), znacz-ny wzrost stężenia leku we krwi, depresja oddechowa, zgon. Połączenie bezwzględnie przeciwwskazane, ale nie dotyczy szybko i krótko działających farmaceutycznych form fentanylu, stosowanych w leczeniu bólu

Pozostaje podpowiedzieć, że w sytuacji bezwarunkowej konieczności zastosowania antybiotyku z grupy makrolidów u pacjentów z wdrożoną terapią wielolekową znacznie mniejsze ry-zyko interakcji występuje ze spiramycyną lub roksytromycyną.

Lek / grupa leków, które wchodzą w niekorzystne interakcje z klarytromycyną

Fentanyl

Metadon

Konsekwencje kliniczne interakcji

Zahamowanie metabolizmu fentanylu (szczególnie podawanego w transdermalnej formie farmaceutycznej), znaczny wzrost stę-żenia leku we krwi, depresja oddechowa, zgon. Połączenie bez-względnie przeciwwskazane, ale nie dotyczy szybko i krótko działających farmaceutycznych form fentanylu, stosowanych w leczeniu bólu

Zahamowanie metabolizmu metadonu, wzrost ryzyka wystąpie-nia komorowych zaburzeń rytmu serca

Page 43: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

40 41

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Lek / grupa leków, które wchodzą w niekorzystne interakcje z klarytromycyną

Antagoniści wapnia pochodne 1,4– dihydropirydyny- amlodypina, felodypina, lacydypina, lerkanidypina

Dabigatran

Rywaroksaban, apiksaban, edoksaban

Simwastatyna, atorwastatyna

Doustne leki hipoglikemizujące, insulina

Warfaryna

Azolowe leki przeciwgrzybicze: itrakonazol, flukonazol

Leki psychotropowe: diazepam, klorazepat, alprazolam,zopiklon, zolpidem, klozapina, arypiprazol, olanzapina,kwetiapina, risperidon, ziprasidon

Konsekwencje kliniczne interakcji

Nawet 10-krotny wzrost stężenia antagonistów wapnia w suro-wicy, znaczny wzrost ryzyka ostrej niewydolności nerek

Interakcja wynikająca z blokowania glikoprotein, znaczny wzrost ryzyka krwawień

Zahamowanie CYP3A4 oraz P-glikoproteiny, wzrost ryzyka krwawień

Zahamowanie metabolizmu zachodzącego przy udziale CY-P3A4, wzrost ryzyka wystąpienia mialgii, miopatii, w przypad-ku stosowania wysokich dawek statyn wzrost ryzyka wystąpie-nia rabdomiolizy

Wzrost ryzyka wystąpienia hipoglikemii

Wzrost ryzyka krwawień. W przypadku bezwzględnej koniecz-ności jednoczasowego podania należy kontrolować INR

Interakcja na poziomie CYP3A4, wzrost ryzyka wystąpienia hepatotoksyczności

Zahamowanie metabolizmu leków psychotropowych, wzrost ryzyka wystąpienia działań niepożądanych

Z ARZ ĄDZ ANIE W OPIECE ZDROWOTNE JS T U D I A P O D Y P LO M O W E

z o z . w s e i . e d u . p [email protected] 12 431 18 90 wew.123

+48 503 055 901

p o d p a t r o n a t e m

O k r ę g o w e j I z b y L e k a r s k i e j w K r a k o w i e

��������������������������������������������

Szkoła Ultrasonografii CPIOZBezpłatne szkolenia z zakresu USG

szyi i tarczycy, jamy brzusznej, naczyń krwionośnych

w ramach Projektu Lekarze w trójwymiarze – szkolenia USG w obszarach związanych z potrzebami

epidemiologiczno-demograficznymi

Szczegółowe informacje na: www.cpioz.pl tel. 516 178 264

Farmakologia

Page 44: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

42 43

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Wprowadzona przez niego nowelizacja ustawy sejmowej dała początek masowej, ale jak najbardziej konstytucyjnej wy-cince drzew i krzewów na prywatnych terenach, które zajmują ok. 40 proc. powierzchni miasta. Zmiany w krajobrazie mogą więc być trudniejsze do naprawienia niż planowane wprowadze-nie korekty ustawy, bo szkody już się dokonały. Zadrzewione działki w mieście, skrawki zieleni parkowej nadające się pod zabudowę zostały natychmiast ogołocone z drzewostanu. Przy okazji, nie wiedzieć czemu, pod pretekstem „bezpieczeństwa”, wycięto dziesiątki zdrowych i dorodnych drzew przy drogach.

W wielu przypadkach ustawa boleśnie obnażyła ignorancję Polaków wobec natury. Jesteśmy – w większości – dziećmi miast. Mamy prawo nie wierzyć, jak nasi przodkowie, że drzewa mają duszę, wątpić w ich magiczne właściwości łączenia Nieba z Ziemią. Ale powinniśmy pamiętać, że są to organizmy żywe, które potrafią się ze sobą komunikować, troszczyć o swe potom-stwo, pielęgnować starych i chorych sąsiadów.

Niemiecki leśnik Peter Wohlleben zdradza nam ich tajemnice w bestsellerowej książce „Sekretne życie drzew”. Nie jest to wykład naukowy. Autor w gawędziarskim, dowcip-nym stylu snuje opowieść o procesach zachodzących w przyro-dzie oraz upodobaniach i temperamentach różnych gatunków drzew. Opowiada jakby o plemieniu, które niby żyje gdzieś obok, ale którego zwyczaje są nam zupełnie obce.

Lektura tej książki niech towarzyszy Państwa wakacyjnym spacerom po lesie. Można tam odnaleźć – czego brak na co dzień mocno odczuwamy – ciszę, spokój, czyste powietrze, ład. Tam wszystko jest na swoim miejscu.

O rozmnażaniu „Dziki i sarny (…) wprost szaleją za bukwią i żołędziami,

które pomagają im obrosnąć w sadło na zimę. (…) Jesienią zwie-rzęta często przeczesują całe połacie lasu w poszukiwaniu ostat-niego orzeszka, tak że wiosną kiełkują ledwie niedobitki drzew-nego potomstwa. Z tego właśnie powodu drzewa uzgadniają między sobą działania reprodukcyjne. Jeśli nie kwitną co roku, to dziki i sarny muszą się z tym liczyć w swoich planach. Mają umiarkowany przychówek, bo ciężarne samice muszą przetrwać w zimie długi, głodny okres, co nie wszystkim się udaje. A gdy w końcu wszystkie buki i dęby zakwitną jednocześnie i wytworzą owoce, wówczas niewielka liczba roślinożerców nie jest w stanie ich przejeść i zawsze dostatecznie dużo nieodkrytych nasion zachowa się i zakiełkuje”.

Lex Szyszko– tak potocznie określa się zmianę w ustawie o ochro-

nie przyrody, wprowadzoną w połowie grudnia minio-nego roku z inicjatywy ministra środowiska, profesora nauk leśnych, Jana Szyszki, który zasłynął bardziej jako obrońca prawa własności niż strażnik przyrody.

Page 45: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

42 43

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Zdrowe leśne powietrze „W 1956 roku leningradzki biolog Borys Tokin opisał nastę-

pujący eksperyment: jeżeli do kropli wody zawierającej pierwot-niaki dodać kroplę roztartych igieł świerkowych lub sosnowych, to mikroorganizmy zginą w ułamku sekundy. (…) Powietrze w młodych lasach sosnowych jest niemal całkowicie pozbawione drobnoustrojów za sprawą wydzielanych przez igły fitoncydów. Drzewa mogą więc naprawdę dezynfekować otoczenie”.

Pomoc Drzewa potrafią wspierać swoich słabszych sąsiadów „(…)

poprzez korzenie. Niekiedy istnieje tylko luźne połączenie po-przez grzybnię, która otula wierzchołki korzeni i pomaga im w wymianie składników pokarmowych, czasem jednak poja-wiają się także bezpośrednie zrosty. (…) Dlaczego jednak drze-wa są do tego stopnia istotami społecznymi, dlaczego dzielą się pokarmem z krewniakami z tego samego gatunku, a przez to tu-czą konkurencję? Powody są identyczne z tymi, którymi kierują się ludzkie społeczności – razem łatwiej sobie radzić. Drzewo nie jest lasem, samo nie wytworzy lokalnego, zrównoważonego klimatu, jest bez reszty wydane na pastwę wiatru i pogody”.

Alarm Na afrykańskich sawannach żyrafy „pasą się na akcjach,

co tym ostatnim zdecydowanie się nie podoba. W ciągu paru minut nasycają one liście toksycznymi substancjami, chcąc od-pędzić wielkich roślinożerców. Żyrafy (…) najpierw starannie omijają parę akacji i dopiero po jakichś stu metrach podejmują posiłek. Powód jest zaskakujący – napoczęta akacja wydziela gaz ostrzegawczy (etylen), który sygnalizuje rosnącym w pobli-żu osobnikom tego samego gatunku, że zbliża się zagrożenie. Wtedy wszyscy ostrzeżeni krewniacy również nasycają liście toksynami, żeby się przygotować”. Skutki „wiosennych porządków” dokumentował fotograf Jan Zych, które-go zdjęcia publikujemy obok.Cytaty pochodzą z książki Petera Wohllebena „Sekretne życie drzew”, wydawnictwo Otwarte, Kraków 2016. opr. KD

Page 46: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

44 45

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Polski Czerwony Krzyż, a zwłaszcza jego Małopolski Oddział Tereno-wy nie ustaje w czynnościach zmierzających do odkrycia pełnej prawdy o zbrodni katyńskiej.

Dla młodszego pokolenia wiedza o Katyniu sprowadza się do en-cyklopedycznego zapisania w świadomości faktu zamordowania przez NKWD, wiosną 1940 roku, na rozkaz Berii, podpisany przez Stalina, ok. 22 tys. polskich oficerów wziętych do niewoli po agresji na Polskę 17 września 1939 roku.

Co do tego ma Kraków, a ściślej Małopolski Oddział PCK?Otóż tu właśnie wciąż pozostają niezbadane pewne tropy prowa-

dzące na ślad zaginionej (być może zniszczonej) dokumentacji, tzw. Archiwum Robla, czyli polskiego lekarza, szefa Oddziału Chemicznego Instytutu Badań Sądowych w Krakowie, w konspiracji oficera AK.

Został on dopuszczony w 1943 roku przez Niemców do zbadania przewiezionych do Polski, do Krakowa, 11 skrzyń ze szczątkami ofiar, ich umundurowania, listów, łusek amunicji sowieckiej, rzeczy osobi-stych itp. Niemcy planowali z tych materiałów urządzić wystawę. Robel, na tajne polecenie rządu w Londynie, skopiował dokumentację.

Losy większości tych skrzyń, wykradzionych w pewnym momencie przez AK, potem znów znajdujących się w rękach niemieckich, są nie-znane. Przed niemiecką ewakuacją z Krakowa zostały wywiezione do Wrocławia, a potem do Radebeul pod Dreznem i być może zniszczone. Taki przekaz dotarł do rządu E. Mikołajczyka.

Natomiast dwie ze skrzyń, zawierające dokumentację, skopiowane prawdopodobnie w trzech egzemplarzach, w różnych okolicznościach zaginęły. Nie ma co ukrywać, że Rosjanie byli przez całe lata powojenne zainteresowani zniszczeniem dowodów zbrodni. Przyznali się do niej dopiero w 1990 roku.

Nieoczekiwanie, jedną ze skrzyń znaleziono podczas remontu w 1995 roku obiektu Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, ukrytą w więźbie dachowej. Ale gdzie jest druga?

Nie sposób opisać w krótkiej relacji ani przebiegu badań ekshumacyj-nych w 1943 roku w Katyniu, ani dalszych zbrodni sowieckich na Polakach w Miednoje, Charkowie czy Kozielsku. Ani polskich śledztw na terenie Rosji, upamiętnionych m.in. w słynnej książce Józefa Czapskiego „Na nieludzkiej ziemi” czy we wspomnieniach lekarza Mariana Wodzińskiego, oficjalnego członka Międzynarodowej Komisji, do której wszedł za zgodą rządu RP.

W ogóle Katyń jawi się jako przerażająca zbrodnia XX wieku, w której dwa zbrodnicze mocarstwa oskarżają się nawzajem, a pozosta-łe – ze względu na sojusze polityczne – zachowują się jak Piłat.

* * *27 kwietnia br. w siedzibie Małopolskiego Oddziału PCK odbyła się

konferencja prasowa prowadzona przez dyr. Oddziału PCK p. Małgo-rzatę Pykę, z udziałem przedstawicieli IPN (prokurator Marek Klim-czak), Instytutu Katyńskiego (Adam Macedoński), Instytutu Ekspertyz Sądowych (dr Tomasz Dziedzic), specjalisty badań georadarowych (dr Jerzy Ziętek). Wzięli w niej udział także panowie Eugeniusz Taradaj-ko i Adam Karski, uczestnicy ekshumacji przeprowadzanych w Katyniu w latach 90.

Zaginione archiwa katyńskie

Były premier Leon Kozłowski podczas identyfikacji zwłok polskich oficerów. Katyń, kwiecień 1943 r. Fot. PAP/CAF

Wydawałoby się, że w pół wieku po zbrodni nie było czego szukać. Ale ich wspomnienia okazały się nieoczekiwanie fascynujące. Ziemia przechowuje nie tylko szczątki ludzkie. Żołnierskie guziki, szlufki pa-ska, listy, kawalątki gazet, rozmaite drobiazgi osobiste, nawet metka na stoliku kuchennym okazują się niekiedy dowodami zbrodni. A wciąż przecież nie wszystkie miejsca egzekucji i pochówku zostały odkryte.

Tematem głównym Konferencji było ewentualne przebadanie terenu na podwórzu Krakowskiego Oddziału PCK, mogącego kryć schowaną skrzynię dokumentacji. Ze względów geologicznych i technicznych jest to trudne i kosztowne. Mało tego, teren został pokryty półtorametrową warstwą gruzu, jest częściowo zabudowany. Wreszcie cała ewentualna operacja obarczona jest znacznym ryzykiem niepowodzenia.

Tajemnice skrzyń katyńskich były wielokrotnie tematem publicy-stycznych dociekań. I tak pewnie pozostanie.

Nie umknie natomiast pamięci kolejnych pokoleń zbrodnia katyńska.

Stefan Ciepły

Dr Jan Zygmunt Robel

Z kart historii...

Page 47: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

44 45

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

– Czy rzeczywiście w tych pokojach mieścił się urząd bezpie-czeństwa, tak jak pokazał to Andrzej Wajda? – zapytałam profe-sora Jerzego Vetulaniego, goszcząc w jego domu. Kamienica nie-opodal Parku Krakowskiego, w której od dziesięcioleci mieszka rodzina Vetulanich, została pokazana w filmie „Człowiek z marmuru”, więc zamiast rozmawiać o książce „Jak usprawnić pamięć”, co było celem mojej wizyty, skłoniłam Profesora do wspomnień.

– W piwnicy jest jeszcze dowód. Cele.– To dlaczego Pana ojciec, profesor historii polskiego

i kanoniczego prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, wybrał to miejsce na mieszkanie?

– To urząd sobie je wybrał. Moi rodzice wprowadzili się tu-taj 1 kwietnia 1939 roku, a już 6 września – w ciągu 48 godzin! – musieli dom przynależny Uniwersytetowi opuścić. Dlaczego? Bo zaanektowali go Niemcy. Po okupantach kamienicę zasie-dliła zaś bezpieka. Mieszkanie, już pomniejszone o połowę, wróciło do nas dopiero w 1957 roku – wyjaśnił Jerzy Adam Gracjan Vetulani, urodzony w Krakowie 21 stycznia 1936 roku. I do końca życia tu mieszkający, choć los rzucił go na kilka lat i do USA, i Anglii.

Korzenie Historia domu oddaliła rozmowę o mózgu, wspomnienia

wzięły górę, bo Profesor dostrzegł moje zaciekawienie dziejami jego rodu. Na przykład losem dziadka Romana, który zerwał z rodzinnymi tradycjami górniczymi i został nauczycielem w sanockim liceum, doczekał się sześciorga dzieci i umarł, mając zaledwie 40 lat. – Ta szafa, na którą pani patrzy, jest właśnie po Romanie. Obstalował ją na miarę szerokości… encyklopedii – tak, śmiejąc się, pamiątkowy mebel zaprezentował Profesor.

Dzieje Vetulanich to temat na książkę. Zwłaszcza, że ich przodków należy szukać wśród Etrusków – w Toskanii. Także

w Serbii i Rumunii, dokąd stamtąd zawędrowali. Jedno jest pewne: któryś pradziad Jerzego trzysta lat temu dotarł do Cho-chołowa, a jego potomek – do Bochni, do kopalni soli. Dziadek Roman właśnie z Bochni wyjechał do Sanoka, a dopiero rodzic – Adam Joachim Vetulani – podkarpackie miasto zamienił na Kraków.

Wspomnienie ojca, o którym krążyły legendy w środowisku krakowskim, na twarzy Profesora wywołało zadumę. Zbliżył kieliszek wina do ust, upił łyczek i tak zaczął opowiadać:

– Po śmierci dziadka Romana babcia została z wdowią ren-tą, którą jej w czasie I wojny i tak odebrano. Mimo to dzieci wykształciła. W rodzinie był i konsul generalny Polski w Rio de Janeiro, i profesor na lwowskiej politechnice (rozstrzelany przez Niemców), i profesor w Wilnie oraz w Poznaniu, i mój ojciec, który walczył w I wojnie światowej, wojnie polsko-bol-szewickiej i kampanii wrześniowej. A zasłynął z tego, że jego książki o prawach Polski do Prus Książęcych trafiły na czarną listę niemiecką.

Kłopoty na Uniwersytecie Czy to ojciec rozbudził w synu zaciekawienie nauką?

Jerzy Vetulani uważał, że uczyniła to matka – doktor biologii. Tyle że to właśnie ceniony prawnik miał nieoczekiwany wpływ na ukierunkowanie jego zawodowej kariery...

– Świadectwo maturalne zaniosłem na biologię. Jednak na Uniwersytecie – pomimo bardzo dobrych ocen – zaczęły się kłopoty. Moja niepokorność wzięła górę. Przygadałem na zebraniu sekretarzowi PZPR, za co odebrano mi stypendium i oświadczono, że ze względów politycznych nie mam już i nigdy nie będę miał miejsca w uczelni. Wówczas ojciec – po raz pierw-szy (!) – ujął się za mną. Sprawił, że znalazłem się w Instytucie Farmakologii, u profesora Janusza Supniewskiego. I tam zają-łem się lekami przeciwcukrzycowymi i przeciwmiażdżycowymi.

Jerzego Vetulaniego

apetyt na życie

Wspomnienia

fot.

Jerz

y Saw

icz

Page 48: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

46 47

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Rzecz w tym, że bardziej niż te leki ciekawiło mnie zachowanie zwierząt. W wolnych chwilach współpracowałem więc z dokto-rem Tadeuszem Marczyńskim nad psychotropami. W rezultacie obroniłem dwie prace magisterskie: z biologii i chemii. W 1966 r. w Instytucie Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu uzyskałem stopień doktora i wyjechałem na stypen-dium na Uniwersytet w Cambridge.

Uwiodła go neurobiologia Badania farmakologiczne skupione na depresji i schizofrenii

– w kontekście poszukiwania nowych leków – przyniosły mło-demu naukowcowi międzynarodowe uznanie. Jednak bardziej niż farmakologia zaczęła go pociągać neurobiologia. Z jej po-mocą chciał wyjaśniać ludzkie rozterki i dylematy. Zwłaszcza, że widział się w roli neurobiologa o nastawieniu holistycznym, zaciekawionego tajemnicami mózgu.

– Niestety, o mózgu można dziś powiedzieć jedynie to, że jeszcze nie wiemy, ile jeszcze... nie wiemy – zapamiętałam ponurą refleksję Profesora. Optymisty z natury. Naukowca o niezwykłym apetycie na życie.

– Czy jednak Profesor uważał za trafne porównanie mózgu do komputera? „Maszynę, jaką jest komputer, skonstruowany przecież przez człowieka – mówił – wykorzystujemy do pracy, a mózg – stworzony przez naturę – służy nam do życia. Gdy pień mózgu umrze, akt zgonu jest pewny”.

– A co warunkuje sprawność naszego mózgu? – o to zapy-tałam Profesora znanego z doskonałej pamięci, ciętego dowcipu i erudycji.

– Po zażartych sporach toczonych przez długie lata naukowcy uznali, że inteligencja jest dziedziczna. Tak zresztą jak wielkość poszczególnych struktur mózgowych. Ogromne znaczenie dla właściwego rozwoju mózgu mają również bodźce zewnętrzne – taką opinię wygłosił neuropsychofarmakolog, obdarzony rów-nież talentem kabaretowym.

Narodziny na urodzinachGdy z Profesorem – m.in. konsultantem filmu Krzysztofa

Zanussiego „Iluzjonista” – rozmawialiśmy o usprawnianiu mó-zgu np. poprzez uprawianie sztuki, w jego oku dojrzałam błysk i usłyszałam śmiech. Jego romans z kabaretami – najpierw Piw-nicą pod Baranami, a w ostatniej fazie życia – z Gadającym Psem – nie jest w Krakowie tajemnicą. Tego pierwszego, notabene, był nawet współzałożycielem i przez jakiś czas nim dyrygował. Tak jak Piotr Skrzynecki, przyjaciel, którego poznał na studenc-kim poligonie wojskowym...

– Stare dzieje! – tak Profesor zamknął „Piwniczny” wątek. Jednak wcześniej udało mi się posłuchać barwnej opowieści o powołaniu do życia kabaretu (narodził się na jego zabawowych urodzinach), o którym dziś mówimy „kultowy”; o prowadzeniu konferansjerki w zupełnie odmiennym stylu (agresywnej!) od tej prezentowanej przez Piotra S.; o występach (i przyjaźni) z Krystyną Zachwatowicz, Ewą Demarczyk, Mieczysławem

Święcickim itd. Ponadto dowiedziałam się, że młody artysta „otarł” się również o gabinet naczelnego „Przekroju”, Mariana Eillego, który zaproponował mu regularne publikowanie na łamach tygodnika.

– Chyba nie do końca uszczęśliwiał Pana ów romans ze sztu-ką, bo Piwnicę porzucił Pan dość szybko – zauważyłam.

– Chciałem być uczonym. Na dłuższą metę nie dało się godzić badań, jakie prowadziłem w PAN, z cygańskim życiem „piwniczan”. No, ale zostały znajomości. Andrzej Wajda na przykład osobiście zaprosił mnie na premierę „Tataraku”, choć do kina, ze względu na słabszy wzrok, już rzadko chodzę, no, chyba że mnie wnuczek wyciągnie!

* * *Profesor po tym wyznaniu sięgnął po plik zdjęć. Jedno

podsunął mi pod oczy. Przedstawiało go wraz z żoną, Marią – w gościnie u Jana Pawła II, w Watykanie.

– Wiele razy byliśmy u Papieża. Przyjmował nas chętnie, pewnie ze względu na pamięć mojego ojca, z którym się przyjaź-nił – razem pracowali na uczelni, razem buntowali się przeciwko ustrojowi PRL – mówił Profesor z satysfakcją, choć nie ukry-wał, że jako nastolatek, na złość rodzinie, zapisał się do ZMP. Ale też dopowiedział: – Ten epizod pewnie zostanie „rozgrze-szony” przez moje zaangażowanie i pracę w strukturach pierw-szej „Solidarności”, w Zarządzie Małopolskim.

* * *Spotkania z Profesorem nigdy nie były czasem straconym.

Szkoda, że w zapowiedziach publicznych wykładów nie odnajdę już jego nazwiska…

Teresa Bętkowska

Jerzy Adam Vetulani (1936-2017) – psychofarma-kolog, neurobiolog, biochemik, profesor nauk przyrodni-czych. Popularyzator nauki, a zarazem uczony o odkryciach na skalę międzynarodową; jeden z najczęściej cytowanych naukowców polskich. Członek PAU, PAN, wykładowca w MWSZ im. Józefa Dietla, Instytucie Farmakologii PAN i na Wydziale Psychologii oraz w Szkole Medycznej dla Ob-cokrajowców. Przez 30 lat kierował Zakładem Biochemii Instytutu Farmakologii PAN. Jako pierwszy Polak w 1983 roku otrzymał Międzynarodową Nagrodę Anna Monika II klasy za badania nad mechanizmami działania elektrow-strząsów. Współzałożyciel Piwnicy pod Baranami, konsultant filmu Krzysztofa Zanussiego „Iluzjonista”. Redaktor na-czelny czasopisma „Wszechświat” oraz „Polish Journal of Pharmacology and Pharmacy”. Jego popularnonaukowe książki cieszą się uznaniem, a „Jak usprawnić pamięć” jest przez czytelników rozchwytywana.

Page 49: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

46 47

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Poniżej kilka myśli z książki „Mózg i błazen”, która ukazała się na kil-ka miesięcy przed śmiercią profesora, kiedy udzielał odpowiedzi na pytania Marcina Rotkiewicza, dziennikarza naukowego tygodnika „Polityka”. „Niech się pan nie martwi. Niczego nie będę wykreślał. Potraktuję naszą książkę jako dzieło pośmiertne, kiedy autora już nie obchodzi, co o nim pomyślą” – usłyszał Rotkiewicz, gdy przedstawił do autoryzacji zapis rozmowy przeprowadzonej z Profesorem. Nie ma wątpliwości, był on jedną z najbardziej barwnych postaci w polskim panteonie uczonych naszych czasów, która nie zawahała się powiedzieć o sobie: „Po prostu zawsze byłem błaznem. Dla mnie posągowość często jest podejrzana, sztuczna i nadęta”. „Mózg i błazen” to książka, która intryguje nie tylko tytułem. Naukowiec, współzałożyciel Piwnicy pod Baranami, który niemal do końca swego życia występował w kabarecie Gadający Pies, raczej nie błazenadą osiągał sukcesy naukowe! Nie za nią otrzymał np. prestiżową szwajcarską Nagrodę Anny-Moniki za badania nad mechanizmem dzia-łania elektrowstrząsów jako terapii antydepresyjnej. Na pewno był buńczuczny, przekorny, buntowniczy, miał cięty język (mówiło się o nim: „mistrz riposty”). Czasami nawet publicznie przeklinał. Ale przede wszystkim cechowała go empatia, zdyscyplinowanie, odpowie-dzialność, odwaga w głoszeniu własnych poglądów. I oczywiście pasje – te związane z nauką i te z kabaretem. Zapytany przez Marcina Rotkiewicza o moralność w kontekście mózgu, odpowiedział, czym sam się kieruje w życiu: „Jeżeli chodzi o moralność, to stoję na stanowisku bliskim poglą-dom Johna Stuarta Milla, czyli na gruncie utylitaryzmu. A więc moralne jest to, co służy zwiększeniu szczęścia ludzkości. Jest tylko jeden problem – nie-stety, nie mamy podanego sposobu sumowania owego szczęścia. Dobrym wyznacznikiem normy moralnej wydaje mi się zasada: nie rób drugiemu, co tobie niemiłe, czyli uproszczona wersja imperatywu Kantowskiego”. Różnicy wieku pomiędzy dziennikarzem a profesorem do małych zaliczyć nie można. Jednak rozmawiają ze sobą jak równy z równym. Dziennikarz, wielokroć nagradzany za popularyzację wiedzy nt. ewo-lucji człowieka, mózgu i biotechnologii, podejmuje kontrowersyjne tematy, pytając swojego interlokutora o seks (m.in. czy jesteśmy poligamiczni czy monogamiczni?); o gender; o narkotyki (jak wiado-mo J. Vetulani aktywnie walczył o legalizację medycznej marihuany); o światopogląd, etcetera. Szereg myśli Profesora aż się prosi o cytaty naukowo objaśniające rolę mózgu w ludzkim postępowaniu, dowodząc przy okazji życiowej mądrości Profesora. Nie będę jednak odbierać Czytelnikom przyjemności z lektury. Tę książkę, napisaną z werwą, czyta się z zapartym tchem! Jerzy Vetulani wydaje się w rozmowie szczerym aż do bólu. Ale jak sam napisał w przedmowie: „Pamięć ludzka jest zawodna, płata najróżniej-

Krakowski szpital psychiatryczny, czyli Szpital Specjalistyczny im. dr. Józefa Babińskiego skończył właśnie 100 lat. Z tej okazji ukazała się licząca ponad 300 stron opowieść o historii tego miejsca i ludziach, którzy w różny sposób ją tworzyli. Profesor Bogdan de Barbaro w rekomendacji tej książki napisał, iż jest ona „wielobarwną mozaiką...”. I rzeczywiście, to mozaika złożo-na z szeregu scen, wśród których na pierwszy plan wysuwają się ludzkie losy – głównie pacjentów, ale też pracowników Szpitala w Kobierzynie – jak zawsze mówili o nim krakowianie. Część tej książki to zresztą przedruk cyklu reportaży Krystyny Rożnowskiej z Kobierzyna, publiko-wanych w latach 80. ub. wieku na łamach „Gazety Krakowskiej”, kiedy prawo nie chroniło prywatności tak, jak obecnie i dziennikarz mógł bez trudu porozmawiać z każdym chorym. Dziś jest inaczej, jednak autorce udało się nakłonić do zwierzeń kilku pacjentów od lat korzystających z pomocy Szpitala im. Babińskiego. Wielokrotnie pada więc pytanie, jak to się stało, że ktoś trafił do tego ogromnego – liczącego wiele budynków, otoczonego wielkim ogrodem kompleksu walki o zdrowie psychiczne. Jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymujemy, ludzki los to przecież także mozaika wielu różnych scen. Z kart tej książki możemy też poznać historię Szpitala, pielęgniarek, lekarzy, terapeutów tworzących kiedyś i dziś to miejsce. Znajdziemy też refleksje na temat postępu w terapii chorób psychicznych i koncepcję roz-woju placówki, jaką chce realizować obecny dyrektor Stanisław Kracik. Warto sięgnąć po tę lekturę. Skłania do przemyśleń. Choćby nad tym, dlaczego w naszym kraju każdy chory psychicznie, bez względu na efekty terapii, czuje się wykluczony ze społeczeństwa, często też z rodziny. Pobyt w szpitalu psychiatrycznym pozostawia piętno, a nikt z nas nie wie, czy sam też któregoś dnia nie zostanie tak naznaczony.

Jolanta Grzelak-Hodor

Krystyna Rożnowska, „Można oszaleć. Osobliwy świat szpitala psychiatrycznego”, Wydawnictwo WAM, Kraków 2017, str. 320; ISBN 978-83-277-1352-0

sze figle. W procesach konsolidacji i rekonsolidacji ślady pamięciowe plączą się, zanikają, ale także tworzą się całkowicie na nowo. Stare powiedzenie: »Łże jak naoczny świadek« to dla neurobiologa truizm, ale wie on, że mijanie się z prawdą w dużej mierze nie jest intencjonal-ne. I z tą wiedzą proszę czytać niniejszą opowieść”.

Teresa Bętkowska

Marcin Rotkiewicz, „Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim”, Wydawnictwo Czarne, 2015

Nowe książki

Krystyna RożnowskaMożna oszaleć. Osobliwy świat szpitala psychiatrycznego

Marcin RotkiewiczMózg i błazen.Rozmowa z Jerzym Vetulanim

Page 50: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

48 49

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Pierwszy tom obejmował czasy od starożytności do wybuchu I wojny światowej, drugi lata obu wojen i II Rzeczypospolitej, zaś obec-ny, III tom – czasy powojenne. Całość trzytomowego dzieła ukazała się dla uczczenia 70-lecia Polskiego Wydawnictwa Lekarskiego. W jego wy-daniu pomogły: Polpharma, Fundacja im. Jakuba hr. Potockiego, Polskie Towarzystwo Lekarskie, Baltona oraz trzy izby lekarskie: warszawska, śląska i krakowska. Olbrzymi trud redakcji naukowej wszystkich trzech tomów wziął na siebie znany wybitny chirurg prof. Wojciech Noszczyk, w omawianym tomie – autor ośmiu tekstów, a współautor dalszych dwu. Autorzy trzeciego tomu, w liczbie 53, wywodzą się z kilkunastu ośrodków, m.in. połowa z nich z Warszawy, na drugim miejscu (po 5) z uczelni śląskich, krakowskich i poznańskich. Niektóre nazwiska pojawiały się już w po-przednich tomach. Wstęp W. Noszczyka to wnikliwy szkic wpływu warunków historycz-nych, politycznych, społecznych i gospodarczych na powojenną polską medycynę. Temat ten rozwija W. Noszczyk we Wprowadzeniu, które słusznie dzieli nasze powojenne dzieje na czasy: W. Gomułki, E. Gierka, „Solidarności”, W. Jaruzelskiego i „drogi do wolności”. Pierwszy artykuł przedstawia personalne i materialne straty wojenne opieki zdrowotnej, do czego nawiązują powtórnie niektóre teksty dalszych partii książki. Pod względem treści można w nich wyróżnić dwie grupy tekstów. Pierwsza grupa zaczyna się omówieniem regulacji prawnej zawo-dów medycznych, sytuacji bytowej lekarzy, losów izb lekarskich i związ-ków zawodowych, towarzystw lekarskich i sytuacji pielęgniarek. Sześć artykułów opisuje sprawy organizacyjne opieki zdrowotnej: Minister-stwo Zdrowia, sytuację opieki zdrowotnej, zdrowie publiczne, wojskową służbę zdrowia, uzdrowiska i Polski Czerwony Krzyż. Dalsze artykuły traktują o naukowych korporacjach, instytutach naukowo-badawczych, wydziałach lekarskich PAU, Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego oraz o 18 instytutach resortowych. Tematami następnych tekstów są: wyższe szkolnictwo medyczne, jego regulacje prawne, stopnie i tytuły naukowe, studia lekarskie w 12 akademiach medycznych i Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego. Druga grupa opracowań zajmuje 2/3 tomu, a dotyczy nauk: pod-stawowych, klinicznych-zachowawczych i zabiegowych, dentystycznych i diagnostycznych. Pierwsze z nich to fizjologia, cytofizjologia, immu-nologia, genetyka medyczna, mikrobiologia, epidemiologia i higiena, inżynieria medyczna, historia medycyny, etyka lekarska i medycyna sądowa. Artykuły o naukach klinicznych zachowawczych traktują o postę-pach tych nauk oraz o 15 podstawowych specjalnościach. W dalszym ciągu czytamy artykuły o 12 dziedzinach zabiegowych: chirurgii ogólnej, torako– i kardiochirurgii, naczyniowej, dziecięcej, plastycz-

nej, neurochirurgii, transplantacyjnej, ortopedii i traumatologii oraz o specjalnościach – ginekologiczno-położniczej, urologicznej, laryngo-logicznej i anestezjologii. Z nauk dentystycznych przedstawiono stomatologię zachowawczą, chirurgię szczękowo-twarzową, protetykę, ortodoncję, periortodoncję dziecięcą oraz wydawnictwa i towarzystwa. Z nauk diagnostycznych omówiono: diagnostykę laboratoryjną, radiologię i medycynę nuklearną. Varia stanowią dwa referaty: o Głównej Bibliotece Lekarskiej i o Wydawnictwie Lekarskim PZWL. Posłowie napisał do całości Z. Gajda. Dwukolumnowy spis reprodukcji fotografii z objaśnieniami według poszczególnych rozdziałów liczy 12 stron, a trzykolumnowy indeks na-zwisk zajmuje aż 24 strony. Mnogie przypisy w tekście obejmują pozycje piśmiennictwa i dodatkowe objaśnienia fragmentów tekstu. Strona edytorska jest na wysokim poziomie. Jasna dyspozycja, dobry papier, czytelna i zróżnicowana czcionka, korzystna reprodukcja ilustracji. Estetyczna, twarda okładka. Szybki, rozległy i nieograniczany rozwój wielu dziedzin wie-dzy i nauki dotyczy też medycyny i jej dziejów. Obejmuje to także powiązania medycyny z dziejami wielu nauk, m.in. humanistycz-nych i społecznych. Rozrost specjalizacji, różnych form instytucji i organizacji opieki zdrowotnej, a także piśmiennictwa, wiedzie do trudności, a nawet do niemożności ustalenia zasięgu medycyny oraz objęcia całości jej problemów nawet przez duże zespoły au-torskie. Świadczą o tym również same „Dzieje medycyny w Polsce”. Mimo zmniejszania się czasokresów objętych kolejnymi tomami (I – ok. 1000, II – ok. 30, III – 45 lat) wzrastają liczby autorów (od 22 i 23 do 53!), tematów i tekstów, rośnie też objętość tomów (520 – 690 – 944!), liczby ilustracji, spisów i przypisów, a nawet... waga (ostatni tom ważył blisko 5 kg). Konieczność ograniczania objętości dzieła skłoniła do omawiania szerokiego, lecz wybranego wachlarza tematów, oraz do rezygnacji z niektórych dziedzin, jak np. chemia fizjologiczna, farmacja i anatomia patologiczna. Do niezbędnego minimum ograniczono opisy osobowości, życiorysów i dorobku wybitnych lekarzy. Na pewno dużo trudności sprawiało zachowanie właściwej proporcji między poszczególnymi tematami i tekstami, a także unikanie subiektywnych, osobistych pre-ferencji i tendencji poszczególnych autorów do podkreślania znaczącej roli dziedzin ich pracy. Z tym wiąże się omawianie tematów według ich chronologii, wagi czy ośrodków naukowych. Należy wspomnieć, że do rzadkości należeli i należą ci, którzy łączyli – czy łączą – studia historii i medycyny lub farmacji (wśród rzeszy farmaceutów mamy tylko kilku-nastu z doktoratem z historii). Stąd pochodzi miano osób zajmujących się dziejami medycyny „miłośnicy historii medycyny”. Zajmują się nią nie tylko specjaliści lekarze różnych dziedzin i inni przedstawiciele nauk o zdrowiu, w tym farmaceuci, lecz również m.in. historycy, pedagodzy i publicyści. O tych trudnościach pisze również sam Redaktor naukowy który, już w pierwszym akapicie I tomu stwierdza, że „Dzieje medycyny w Polsce” nie są w zamyśle książką popularną, ale nie roszczą sobie pretensji do bycia profesjonalną historią medycyny. Wyraża życzenie,

Nowe książki

opr. Wojciech NoszczykDzieje medycyny w Polscet. III

Page 51: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

48 49

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

by książka stała się impulsem do badań zawodowych historyków oraz świadectwem dokonań lekarzy. Oby to życzenie objęło ćwierćwiecze po zamknięciu dzieła w 1990 roku! Redaktor pisze też o głosach i własnych wątpliwościach w trakcie i po wykonaniu wielkiego dzieła. Dotyczą one np. potrzeby omówie-nia wpływu sytuacji polityczno-gospodarczych na polską medycynę i powtarzania niektórych wiadomości przez poszczególnych autorów. Pojawiają się też opinie, że niektórych spraw nie uwzględniono lub potraktowano je za krótko, względnie za obszernie. Dotyczy to m.in. informacji o lekarzach (w kraju i zagranicą) i niektórych specjalno-ści. O tych problemach pisze w ciekawym i instruktywnym Posłowiu Zdzisław Gajda. Wymienia on zwłaszcza biograficzne słowniki lekarzy, monografie o dziejach poszczególnych specjalności (m.in. o chirurgii W. Noszczyka) i o 600-leciu UJ. Podkreśla też niedobory historiografii polskiej medycyny, przedstawianej w pracach o dziejach powszechnej medycyny (W. Szumowski, B. Seyda) lub osobno (S. Szpilczyński – roz-dział w „Zarysie historii nauk przyrodniczych w Polsce”).

Wielkimi zasługami prof. Wojciecha Noszczyka są: inicjatywa, pomysł i projekt dzieła, pozyskanie wydawcy i sponsorów, praca redak-cyjna (w tym pozyskanie do zespołu licznych autorów, dostosowanie wzajemne ich tekstów, bieżący „nadzór” wykonawstwa autorskiego i drukarskiego) oraz last but not least – autorstwo ważnych tekstów naukowych i odredakcyjnych. Reasumując należy uznać trzytomową całość za dzieło – pomnik hi-storii polskiej medycyny, za świetne kompendium – kopalnię informacji dla dalszych badań i publikacji o polskiej medycynie i jej gałęziach. Dzieło winni poznać medycy, historycy sensu stricto, nauk przyrodni-czych i samej medycyny, doktoranci, socjolodzy i inni zainteresowani. Autorom, Redaktorowi i Wydawnictwu należą się słowa uznania!

Henryk Gaertner

„Dzieje medycyny w Polsce. Lata 1944-1989”, pod red. W. Noszczyka, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2016, wydanie I, tom 3, s. XXXII + 944, ilustr., ISBN 978-8-200-5089-1.

i otwierając zabytkowe wnętrza Celestatu, stanowiącego cząstkę Muzeum Historycznego m. Krakowa. Słodycze zafundowała dzieciakom firma Wawel. Dziękujemy naszym sponsorom, m.in. Krakowskiemu Holdingowi Komunalnemu SA, Miej-skiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu SA w Krakowie, Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej SA w Krakowie, Kraków Airport, firmom Inter-Bud Developer, Concept Music Art i Kra-kowskiemu Pogotowiu Ratunkowemu. Ciekawym elementem zabawowym było też stoisko warsztatowe Siemachy (malowanie toreb). Sporym powodzeniem wśród dzieci cieszyło się stanowisko plastyczne lepiłapek, wreszcie dobrze się zaprezentowała firma Famiga, ze wspomnianymi tancerkami, z kostiumami do przy-miarek, ze stanowiskiem do malowania buzi, gumową zjeżdżal-nią, labiryntem, piłkarzykami itp. A już prawdziwy entuzjazm maluchów wzbudził pokaz wielkich baniek mydlanych.

Nowe książki

Dopisało w zasadzie wszystko. Pogoda była wyśmienita, słoneczna, ale nie upalna. Organizatorzy błysnęli inwencją od furtki Parku Strzeleckiego poczynając, strzeżonej przez eleganc-ko umundurowanego pana. Estrada tętniła życiem, a tańczące bez przerw dziewczynki w bajkowych kostiumach nadawały koloryt zabawowy całej imprezie. Świetny był pomysł łakoci wydawanych dzieciom bez ograniczeń w postaci waty cukrowej, popcornu i czekoladek „mieszanki krakowskiej”. Absolutne zainteresowanie dzieciaków budziły pojazdy Policji (potężne motocykle i limuzyna), przygotowane przez Małopolski Od-dział Ruchu Drogowego z arcysympatyczną obsługą w mun-durach. Jego też dziełem było Miasteczko Rowerowe. Potknęła się tylko Straż Pożarna, a ściślej utknęła w bramie wjazdowej. Okazała się ona za wąska dla wozu strażackiego, w zeszłym roku przyjechał jakiś pojazd mniej okazały, w tym natomiast pojawił się jeszcze piękniejszy, tyle że za duży.

Absolutne pochwały należą się partnerom wydarzenia, a byli wśród nich przede wszystkim TAURON Polska Energia S.A. (patrz zdjęcia) i M-CARS sp. komandytowa Dealer BMW. Dalej, do organizacji imprezy przyczyniło się oczywiście To-warzystwo Strzeleckie „Bractwo Kurkowe” udostępniając Park

3. Lekarsko-AdwokackiRodzinny Piknik Integracyjny

Page 52: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

50 51

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

3. Lekarsko-AdwokackiRodzinny Piknik Integracyjny

50

Page 53: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

50 51

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Szanowni szefowie Okręgowej Rady Lekarskiej (prof. An-drzej Matyja) i Okręgowej Izby Adwokackiej (dziekan Paweł Gieras) powstrzymali się od zaplanowanych wystąpień i chwała im za to, publiczność w wieku poniżej 10 lat rzeczywiście mogła być mało zainteresowana.

Rozstrzygnięcia konkursów, zawodów sportowych i innych atrakcji przedstawiamy na stronach internetowych obu izb. Doktorowi Bartłomiejowi Guzikowi, głównemu organizatorowi pikniku oraz jego współpracowniczkom z Biura Izby – Annie Chuchmacz i Agnieszce Widle, gratulujemy, proponując przy okazji rozważenie, czy do śmietanki lekarsko-adwokackiej nie dopuścić np. farmaceutów bądź całe środowisko medyczne, by wart uznania wysiłek organizacyjny został doceniony w szer-szym kręgu.

Tekst: Stefan CiepłyZdjęcia: Jerzy Sawicz

51

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Page 54: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

52 53

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

– Wrażliwość na sztukę uczy wrażliwości w relacji lekarz pacjent. Dzięki niej jest mi dużo łatwiej rozmawiać z pacjentami – mówi dr Tomasz Wiatr, utalentowany rysownik oraz lekarz związany z Kliniką Urologii Szpitala Uniwersyteckiego.

Jego kolejna wystawa, znacznie różniąca się od poprzed-nich, miała swój wernisaż 8 maja w Centrum Kultury Żydow-skiej na krakowskim Kazimierzu. „Róża Wiatra”, bo taki nosiła tytuł, to zbiór rysowanych węglem, sporych rozmiarów aktów. Napięte mięśnie, zatrzymane w nienaturalnej pozie ciała, gra kontrastem sprawiają, że są to prace o wyjątkowej ekspresji. Ich autor przyznaje, że rysowanie po prostu sprawia mu olbrzymią przyjemność i satysfakcję.

Wśród zaproszonych na wernisaż gości nie zabrakło naj-bliższej rodziny doktora Wiatra, w której fascynacja medycyną i zamiłowanie do sztuki są obecne od kilku pokoleń. Ojciec doktora, Marek Wiatr jest śpiewakiem operowym i malarzem. Z dziećmi łączą go nie tylko więzy krwi, ale i wspólne przedsię-wzięcia artystyczne. Córka Justyna, lekarka w trakcie specjaliza-cji z neurologii, towarzyszy mu często jako wokalistka podczas koncertów, które stanowią muzyczną oprawę wystaw prac Marka i Tomasza Wiatrów. Wszyscy pochodzą z miejscowości Jedlicze koło Krosna. Dla całej rodziny wzorem lekarza był pra-dziadek Zygmunt Tokarski, pionier medycyny przemysłowej na Podkarpaciu, który oprócz medycyny kochał również muzykę i zawsze po pracy grał na pianinie utwory Chopina. Lekarzami byli również dziadek Zbigniew Wiatr i prapradziadek Feliks Tokarski, który leczył Marię Konopnicką. Starszy brat Tomasza, Łukasz, jest specjalistą ortopedii i traumatologii, dodatkowo w trakcie specjalizacji z radiologii.

Do tej pory Tomasz Wiatr w środowisku lekarzy był kojarzo-ny przede wszystkim jako autor portretów nestorów krakowskiej medycyny, m.in. Brodowicza, Rydygiera, Dietla, Obalińskiego, które w 2012 były prezentowane w Domu Towarzystwa Lekar-skiego Krakowskiego. Powstały na podstawie archiwalnych zdjęć należących do Katedry Historii Medycyny UJ CM, a udostępnionych dzięki życzliwości dr Marii Schmidt-Pospuły i prof. Zdzisława Gajdy. Dziś te naprawdę wyjątkowe portrety są przechowane w domu rodziców ich autora, miejmy nadzieję, że do czasu, aż znajdzie się w Krakowie odpowiednie miejsce na ich ekspozycję.

Tomasz Wiatr przyznaje, że coraz ciężej jest mu przełamać wieczorami zmęczenie, wyciszyć się na tyle, by móc tworzyć. Prócz pracy w klinice dzień wypełniają mu jeszcze dyżury i praca w przychodniach. W 2016 roku zdał z wyróżnieniem międzynarodowy egzamin specjalizacyjny FEBU. Aktualnie jest w trakcie odbywania kolejnej specjalizacji z transplantologii klinicznej. Powodem do dumy jest dla niego także to, że pracuje w ośrodku uznanym w rankingach „Medical Tribune” i „Wprost” za najlepszy oddział urologii i urologii onkologicznej w kraju. Z sentymentem wspomina staż w szpitalu w Mielcu, gdzie rozpoczął specjalizację z urologii, ale i przygodę z rysun-kiem. Na nocnych dyżurach, gdy już był spokój na oddziale, wyjmował kartkę i zaczynał szkicować. Czasem wystarczyło tylko kilka kresek, by odreagować stres.

Praca w krakowskiej klinice ma jeszcze jeden atut. Szefem doktora Wiatra jest profesor Piotr Chłosta, nie tylko wybitny urolog, ale i muzyk w zespole rockowym EndoPower. „Wrażli-wość mojego pana profesora, mojego mistrza i nauczyciela, na sztukę i moja są jakby wspólnym mianownikiem nici porozu-mienia. Nie ukrywam, że dzięki temu łatwiej się nam pracuje” – przyznaje doktor Wiatr, dla którego Klinika Urologii stała się także oryginalną galerią. Wdrapując się schodami na drugie piętro szpitala, można obejrzeć portrety wybitnych osobowo-ści związanych ze światową urologią. Są one żywo odbierane

Medycyna jest sztukąTomasz Wiatr uprawia obie

Page 55: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

52 53

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

i komentowane przez pacjentów oddziału. Zapewne potrak-towaliby je z jeszcze większym respektem, gdyby wiedzieli, że artystyczna pasja młodego urologa, wykonującego codziennie jedną-dwie duże operacje, poniekąd przekłada się na stan ich zdrowia. „Precyzja, której wymaga ode mnie rysunek, musi mieć odzwierciedlenie na bloku operacyjnym. Niejednokrotnie te operacje są tak delikatne, że milimetry potrafią grać rolę, gdy staramy się zaoszczędzić drobne struktury jak nerwy, naczynia krwionośne”.

Co na mnie zrobiło wrażenie nie mniejsze niż rysunki Tomasza Wiatra? Jego niezwykły entuzjazm i zdolność postrze-gania wszędzie pozytywnych stron. Być może właśnie dzięki temu udaje mu się realizować „zuchwałe” – jak sam je nazwał – cele: wystawy w Collegium Maius czy MOCAK-u. W pla-nach na przyszły rok jest ekspozycja szkiców węglem zabytków Krakowa.

Doktor Wiatr nie daje się sprowokować, gdy pytam go o pierwsze objawy wypalenia zawodowego. „Wykonywanie zawodu lekarza w Polsce jest piękne” – mówi. Po czym dodaje pół-żartem, pół-serio: „Medycyna jest sztuką. Natomiast sztuką jest wykonywanie medycyny w Polsce”.

Tekst: Katarzyna Dominfot. arch. Tomasza Wiatra

Sztuka i medycyna

Page 56: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

54 55

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Doktorzy habilitowani

CM UJ

Rada Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiegonadała stopień naukowy doktora habilitowanego nauk medycznych

w dniu 20 kwietnia 2017 roku

w dyscyplinie medycyna

dr n. med. Klaudii Stangel-Wójcikiewicz dr n. med. Wiesławie Klimek-Piotrowskiej

dr n. med. Stanisławie Bazan-Socha dr. n. med. Danielowi Piotrowi Potaczkowi

dr n. med. Annie Wędrychowicz w dniu 25 maja 2017 roku

dr. n. med. Aleksandrowi Kempny dr n. med. Wiktorii Wojciechowskiej dr. n. med. Arturowi Pasternakowi

dr. n. med. Marcinowi Siwkowiw dyscyplinie biologia medyczna:

dr n. biol. Ewie Wypasek

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wręczył uroczyście tytuł profesora nauk medycznych

w dniu 27 lutego 2017 roku

dr hab. Joannie Peradr. hab. Wojciechowi Jurczakowi

dr. hab. Bogdanowi Solnicy

Profesorowie

Wykaz osób, którym Rada Wydziału Lekarskiego CM UJ

nadała stopień naukowy doktora nauk medycznych

lek. Mateusz BrózdaRehabilitacja kardiologiczna i pulmonolo-giczna u pacjentów z tętniczym nadciśnie-niem płucnym.Promotor: prof. Piotr Podolec

w dniu 20 kwietnia 2017 roku

Mateusz HołdaMitral isthmus and cavotricuspid isthmus – anatomical basis for ablation of arrhythmogenic substrate.Promotor: prof. Jerzy Walocha

lek. Henryk LiszkaWyprzedzające znieczulenie miejscowe w chirurgii kończyn.Promotor: dr hab. Artur Gądek

lek. Piotr PaluszekProspektywne randomizowane badanie porównujące stenty metalowe

i stenty powlekane lekiem antymiotycznym w leczeniu chorych z objawowym zwęże-niem tętnic kręgowych.Promotor: prof. Piotr Odrowąż-Pieniążek

lek. Anna WasielewskaZespoły przewlekłego bólu w chorobie Parkinsona.Promotor: dr hab. Monika Rudzińska-Bar

lek. Grzegorz WilkWybrane metody nieinwazyjnej oceny funkcji śródbłonka u chorychz czynnikami ryzyka miażdżycy.Promotor: prof. Tomasz Guzik

Page 57: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

54 55

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

w dniu 25 maja 2017 roku

lek. Adam DorobekOcena porównawcza leczenia kamicy mo-czowodowej metodą klastycznej, otwartej ureterolitotomii oraz uereterolitotomii laparoskopowej z dostępu pozaotrzewno-wego.Promotor: prof. Piotr Chłosta

lek. Antoni FerensZnaczenie prognostyczne leczenia udaru niedokrwiennego mózgu za pomocą mechanicznej trombektomii z uwzględnieniem dysfunkcji skurczowej i rozkurczowej serca.Promotor: prof. Agnieszka Słowik

lek. Dorota JarczewskaRola rodziny w procesie leczenia nieter-minalnych chorób przewlekłych w wieku podeszłym – perspektywa medycyny rodzinnej.Promotor: prof. Adam Windak

lek. Paweł OrłowskiPorównanie doszczętności leczenia, ryzyka powikłań oraz wybranych parametrów około– i pooperacyjnych u chorych z ra-kiem stercza poddanych radykalnej prosta-tektomii metodą otwartą i laparoskopową.Promotor: prof. Piotr Chłosta

lek. Magdalena Przybylska-FeluśEvaluation of selected parameters of auto-nomic nervous system activity and gastric myoelectric activity in celiac disease patients.Promotor: dr hab. Małgorzata Zwolińska-Wcisło, prof. UJ

lek. Joanna PudłoOcena wybranych czynników wpływają-cych na występowanie interwencji implan-towanych kardiowerterów-defibrylatorów bez funkcji resynchronizacji w prewencji pierwotnej nagłego zgonu sercowego.Promotor: prof. Jacek Lelakowski

lek. Michał SkowronekOcena kliniczna małoinwazyjnych dostę-pów operacyjnych w alloplastyce całkowi-tej stawu kolanowego.Promotor: dr hab. Julian Dutka

lek. Marcin SobocińskiOcena kardiotoksyczności doksorubicyny u pacjentów z chłoniakami w materiale własnym Kliniki Hematologii.Promotor: prof. Wojciech Jurczak

AlergologiaRafał FornalKatarzyna Gregorczyk-MaślankaIwona PodgajnyPiotr SawiecMałgorzata Wach-Pizoń

Anestezjologia i intensywna terapia – egzamin europejskiAgata Królikowska

Anestezjologia i intensywna terapiaKrzysztof FaliszAnna KołodziejMałgorzata MiąsikAgnieszka OpryszekTomasz SkładzieńAnna Wołek

Balneologia i medycyna fizykalnaAgnieszka MadejAnna Woźniacka

Chirurgia dziecięcaOskar Zgraj

Chirurgia ogólna Piotr BachulPiotr MajorKrzysztof SchellerArkadiusz SzczecinaPrzemysław WawokPaweł WłudzikŁukasz WojasBartosz Ziółkowski

Chirurgia onkologicznaRobert GajewskiŁukasz Wohadlo

Chirurgia plastycznaAgnieszk Budzyńska

Chirurgia stomatologicznaAgnieszka Zapała-Pośpiech

Chirurgia szczękowo-twarzowaPiotr KoryczanPiotr Kuśnierz

Choroby płucKatarzyna MatogaMarta Stodolak-OleszekKatarzyna Ścianek

Choroby płuc dzieciIzabella Głodzik

Choroby wewnętrznePatryk BukańskiDonat Domaradzki

Anna EngelMaria Ignacak-PopielKatarzyna Jodłowska-CicioKarol JuchniewiczElżbieta JuraszPiotr KowalKamil KoziołMarcin KwintaAgnieszka LiszkaEwelina NowakWojciech RostoffKrzysztof SosnowskiJoanna WojtasIlona WolfMagdalena Zając-Derenda

Dermatologia i wenerologiaMagdalena AntasDominik LudewAdriana Łukasik

DiabetologiaMałgorzata CzaplińskaEdyta HałuchaMonika Olszowska-KruszecJulita Stancel-MożwiłłoJoanna Zięba-Parkitny

EndokrynologiaJoanna LitwaAneta ŁopągAgnieszka Poręba

Gastroenterologia dziecięcaAndrzej Wędrychowicz

GeriatriaMaria LubaKrzysztof WilkJoanna Wójcik

Ginekologia onkologicznaMiłosz Pietrus

KardiochirurgiaMirosława DudyńskaGrzegorz Wasilewski

KardiologiaMaciej BagieńskiBarbara Biernacka-FiałkowskaKrzysztof BukowskiMichał ChamulakGrzegorz KarkowskiLucyna KasztelowiczAdam MazurekBartłomiej NawrotekTomasz SenderekAgnieszka SkrzypekPiotr SzarkowskiRoman Wojdyła

Medycyna nuklearnaMarta Opalińska

Medycyna paliatywnaAgnieszka LewandowskaEwa Noga

Poniżej drukujemy listę osób, które w sesji wiosennej 2017 r. uzyskały tytuł specjalisty w poszczególnych dziedzi-nach

Specjalizacje

Specjalizacje

Page 58: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

56 57

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Medycyna pracyKatarzyna FilipowiczIlona Lelek-Ergenc

Medycyna ratunkowa Tomasz Kula

Medycyna rodzinnaMichał JastrzębskiPiotr KantorMarzena KościelnaJoanna Marciak Marta PiotrowskaMagdalena Stopczyk

NefrologiaJoanna Czarny-Nowak

Nefrologia dziecięcaJoanna Kwinta-Rybicka

NeonatologiaAgata BocheńskaMarcin KurdzielJan LauterbachKatarzyna LorencMałgorzata MajcherczykMarek MędrekPatrycja OchońskaAnna Piątkowska

NeurochirurgiaŁukasz Klasa

NeurologiaAgnieszka AugustynekEwa Burkiewicz

Paula Chraścik-ŚlizowskaMałgorzata DanilewiczMichał KorzeńskiAneta Pik-PółtorakAgnieszka Zachwieja

OkulistykaMarcin Jawor Jakub KobosMichał OrskiMaria Siedlińska

Onkologia i hematologia dziecięca Magdalena Woźniak

Onkologia klinicznaKatarzyna BocheńskaKazimiera Margańska

Ortopedia i traumatologia narządu ruchuMarcin BierutJakub CetnarskiSławomir DudaPiotr GuzikPiotr KopećRoman MakaraMałgorzata Marchewczyk-KąkolDariusz MaternaMałgorzata MiedzybłockaPiotr RajskiMaciej StaszakMarcin StopaMaciej SzydłowskiŁukasz Wiatr-TokarskiAdam Zawojski

PediatriaKatarzyna AugustynekKatarzyna JabłońskaAnna KalandykJagoda KaszubaBarbara MariankowskaMałgorzata MaślakElżbieta MężykAgata Mnichowska-WawokAnna Morawska-KubatyAnna Olchawa-CzechKatarzyna StelmachowskaAnna SwolkieńLidia SzewczykMałgorzata SzurgotDominika Trzcińska-GniadekNatalia WiatrKrzysztof Wysocki

Położnictwo i ginekologiaBeata Chołys-DuszyńskaJulita FranaszekAnna GąsiorowskaMichał GorycaMagdalena JuszczakKrystyna KiszkaAgnieszka KotlarzMagdalena Kubarycz-HoszowskaMichał LeśniakRafał MazurKatarzyna NadrowskaBartłomiej Pflaum

Protetyka stomatologicznaBarbara Ryba-Barwacz Michał SzewczykKatarzyna Zięba

PsychiatriaMateusz BerkowiczMarek DybałaAleksandra GajekKatarzyna GnapBeata KulpińskaWeronika RodakCezary StrózikKrzysztof Styczeń

Psychiatria dzieci i młodzieżyAleksandra Sikora-Sporek

Radiologia i diagnostyka obrazowa – europejski egzamin Natalia PiwowońskaJoanna Szachowicz-Jaworska

Radiologia i diagnostyka obrazowaAgnieszka DomalikAndrzej Fedak Paweł JurkiewiczMarta Leśkiewicz-Hohenauer Krzysztof LewkoKonrad NowakMateusz SzczepaniakHanna Zmarz

Rehabilitacja medycznaKarolina KłosElżbieta Madej-SłowińskaAleksandra PokorskaMałgorzata Schneider-Treszer

ReumatologiaTomasz JasińskiMonika RogóżIwona Wicher-MulicaKatarzyna ZąberSylwia Zub Stomatologia dziecięcaAgnieszka Skalska

Stomatologia zachowawcza z endodoncjąAleksandra DośpiałPaweł Paciorek

Transplantologia klinicznaAleksandra Krasowska-KwiecieńBogdan NiekowalMarcin Sobociński

Specjalizacje

Page 59: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

56 57

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Szpital Powiatowy w Limanowej im. Miłosierdzia Bożego

zatrudni lekarzy pediatrów

do pracy w Oddziale Chorób Dzieci.Warunki płacy i formy zatrudnienia do uzgodnienia.

Informacji udziela Sekretariat Szpitala tel. 18 330 17 80

Nowy Szpital w Olkuszu Sp. z o.o. poszukuje do pracy lekarzy specjalistów

oraz w trakcie specjalizacji z zakresu:– gastroenterologii, rentgenodiagnostyki, okulistyki,

medycyny pracy, pediatrii, laryngologii, anestezjologii, ginekologii i położnictwa, chorób zakaźnych, chorób

wewnętrznych i lekarzy do pracy w SOR oraz Zespole Ratownictwa Medycznego

Kontakt: e-mail: [email protected]; tel. 509 873 623; e-mail: [email protected];

tel. 41 240 12 59

Specjalistyczny Szpital im. E. Szczeklika w Tarnowie

zatrudni lekarzy kardiologów do pracy w oddziale kardiologicznym.

Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pisemny lub telefoniczny.

Specjalistyczny Szpital im. E. Szczeklika, 33-100 Tarnów, ul. Szpitalna 13

Dział Kadr i Szkolenia: tel. 14 631 06 06, 14 631 04 84, fax: 14 621 36 37

e-mail: [email protected]

Centrum Medyczne w Przeworsku ul. Konopnickiej 15,

zatrudni lekarza dentystę. Zapewniamy pracę z wykwalifikowaną asystą. Dwa gabinety wyposażone

w nowoczesny sprzęt i urządzenia (RTG, panorama, sedacja, znieczulanie komputerowe, mikroskop).

Oferujemy b. dobre warunki finansowe.Kontakt tel. 693 306 062

lub e-mail: [email protected]

Przychodnia POZ w Wieliczce zatrudni

lekarza specjalistę medycyny rodzinnej lub pediatrii.Forma zatrudnienia do uzgodnienia.

Atrakcyjne wynagrodzenie.Kontakt tel. 601 860 740

Cicer cum caule...

SPZOZ w Dziewinie pilnie zatrudni lekarza specjalistę w jednej z wybranych dziedzin:

– rehabilitacja, rehabilitacja ogólna, rehabilitacja medyczna, chirurgia ortopedyczna, chirurgia urazowo-ortopedyczna, reumatologia.

Minimalny czas pracy w poradni tygodniowo to 9,5 godz. (2 dni w tygodniu, w tym jeden dzień

od godz. 13.00 do 18.00).Warunki i rodzaj umowy do uzgodnienia.

Oferujemy atrakcyjne wynagrodzenie.Zainteresowanych lekarzy prosimy o kontakt:

tel. 12 281 71 98, 12 281 71 24, lub e-mail: [email protected]

Przychodnia Stomatologiczna Ortho-Dent w Mielcu

nawiąże współpracę z lekarzem stomatologiem z doświadczeniem w leczeniu protetycznym

i endodontycznymWymagania to m.in. min. 3-letni staż w pracy,

leczenie pacjentów wg najnowszych standardów, gotowość do podnoszenia kwalifikacji,

umiejętność pracy z mikroskopem.Oferujemy: nowoczesne, dobrze wyposażone gabinety wraz z mikroskopami, profesjonalną

pracownię RTG (zdjęcia panoramiczne, cefalometryczne, zębowe, tomografia 3D),

elastyczny system zatrudnienia.Zainteresowanych prosimy o wysłanie CV:

e-mail: [email protected]; e-mail: [email protected],

tel. 509 986 339

Trzystanowiskowa praktyka lekarska zatrudni

endodontę oraz lekarzy stomatologów. Przy każdym fotelu rentgen punktowy. Pantomogram.

Praca z asystą. Tylko praktyka prywatna. Praktyka znajduje się na terenie woj. podkarpackiego, w miejscowości Lubaczów (40 km od autostrady A4). Możliwa praca 1-5 dni w tygodniu (bez weekendów)

i korzystanie z mieszkania lub pokojów z łazienką.tel. 695 915 831, e-mail. [email protected]

Poszukuję lekarza do pracy w POZ w Skale, ul. Rynek

– na zastępstwo w godzinach przedpołudniowych w lipcu – 2 tygodnie. Możliwa dalsza współpraca

w niepełnym wymiarze godzin.Kontakt tel. 604 168 873

Page 60: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

58 59

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Gminne Centrum Usług Medycznych w Lisiej Górze zatrudni lekarza

medycyny rodzinnej ew. w trakcie specjalizacjilub specjalistę medycyny rodzinnej oraz pediatrę.

Oferujemy atrakcyjne warunki zatrudnienia.Informacje: tel. 517 919 212

Zespół Opieki Zdrowotnej we Włoszczowie

ul. Żeromskiego 28, 29-100 Włoszczowa zatrudni od zaraz lekarzy specjalistów w dziedzinie:

– dermatologii, chorób wewnętrznych lub osobę chcącą specjalizować się w tej dziedzinie (rezyden-

tura lub w ramach etatu), położnictwa i ginekologii, chirurgii ogólnej – w tym również na stanowisko

kierownicze, chirurgii onkologicznej, reumatologii, pediatrii, medycyny pracy, medycyny ratunkowej, medycyny paliatywnej, neurologii, kardiologii oraz

lekarza na dyżury w SOR.Zapewniamy korzystne warunki pracy i płacy.

tel.: 41 388 38 00 (Sekretariat), 41 388 37 71 (Kadry)e-mail: [email protected]

SP ZPOZ w Muszynie poszukuje do pracy lekarzy pediatrę

internistę, medycyny rodzinnej (lub w trakcie specjalizacji).

Oferta dodatkowa: możliwość dyżurowania w sąsiadującym Szpitalu w Krynicy-Zdroju –

na oddziale pediatrycznym lub w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej.

Proponujemy m.in. bezpłatne mieszkanie w centrum uzdrowiskowej Muszyny

(przy zatrudnieniu na pełny etat).Kontakt: Dyrektor Zakładu tel. 502 764 862

e-mail:[email protected]

Klinika Supradent w Jeleniej Górze

zatrudni młodego i ambitnego lekarza stomatologa. Oferujemy: wsparcie merytoryczne i finansowe

w rozwoju zawodowym, dedykowaną asystentkę, pracę na cztery ręce,

bardzo dobre warunki finansowe. Tylko prywatni pacjenci.

Kontakt: [email protected]; tel. 667 751 989

Nowo otwarta przychodnia Medikama w Węgrzcach (gm. Zielonki)

zaprasza do współpracy laryngologów, kardiologów oraz innych specjalistów.

Osoby zainteresowane prosimy o kontakt: tel.: 600 062 119 lub e-mail: [email protected] Sp. z o.o., ul. Forteczna 12A, 32-086 Węgrzce (wjazd od ul. Galicyjskiej w Bibicach)

Centrum Medyczne Zino-medPoszukujemy lekarzy specjalistów

lub w trakcie specjalizacji z następujących dziedzin:– endokrynologii,

– chirurgii naczyniowej,– pediatrii,

– ortopedii dziecięcej,– anestezjologii (poradnia leczenia bólu).

Przychodnia usytuowana jest w centrum Krakowa.Zainteresowanych prosimy o kontakt:

e-mail: [email protected] lub tel.: 695 556 609, 502 514 023

Uzdrowisko Solec-Zdrój M. Cz. Sztuk sp. j.zatrudni lekarza o specjalności:

– balneologia– rehabilitacja medyczna

– neurologia + kurs z balneologii– reumatologia + kurs z balneologii

– ortopedia + kurs z balneologii– dermatologia + kurs z balneologii

Kontakt tel.: 502 249 190

Zatrudnię lekarza w POZ w Krakowie tel. 603 561 236

Cicer cum caule...

Page 61: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

58 59

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Cicer cum caule...

Sprzedam– Zestaw windsurfingowy

– Pisma zbiorowe J. Piłsudskiego (wyd. w 1937 roku)– Komplet – 5 płyt winylowych „Jan Paweł II”

tel. 603 493 272

Prywatny Gabinet Stomatologiczny CMPdent zatrudni

lekarza dentystę, najlepiej z min. 2-letnim doświad-czeniem, z zainteresowaniami w kierunku endodoncji

lub periodontologi. Mile widziane osoby w tracie lub po specjalizacji w tych dziedzinach.

Oferujemy elastyczne formy zatrudnienia.Aplikacja: e-mail: [email protected] lub pocztą:

Centrum Medycyny Profilaktycznej Sp. z o.o., ul. Bolesława Komorowskiego 12, 30-106 Kraków

Dyrektor Regionalnego CentrumKrwiodawstwa i Krwiolecznictwa

w Rzeszowie zatrudni do pracy w Rzeszowie lekarzy (umowa o pracę lub umowa-zlecenie). Informacje pod nr. tel. 17 867 20 48

Studio stomatologii Odeondent w Skawinie

podejmie długoterminową współpracę z lekarzem stomatologiem

– stomatologia zachowawcza z endodoncją,– pedodoncja

Kontakt tel.: 602 791 225

28. Konferencja Europejskiego Towarzystwa Leczenia Ran

EWMA 2018 – Nowe Horyzonty w Leczeniu RanKraków, 9–11 maja 2018 r. Informacje szczegółowe:

www.ewma.org oraz PTLR – www.ptlr.org.pl

III Konferencja Onkologiczno-Paliatywna Ks. E. Dutkiewicza SAC

Opieka zintegrowana – hospicyjne drogowskazyGdańsk, 8–9 września 2017 r.

Informacje szczegółowe oraz dotyczące rejestracji: www.konferencja-dutkiewicza.pl

Gabinet Stomatologiczny Dental Pasja zatrudni lekarza dentystę oraz lekarza ortodontę.

Oferujemy:– pracę na nowoczesnym sprzęcie

– atrakcyjne wynagrodzenie oraz elastyczność w wyborze czasu pracy

Aplikację prosimy przesyłać na adres e-mail. Kontakt: Dental Pasja, ul. XX Pijarów 5,

www.dentalpasja.pl, [email protected]. 48 602 266 466

NZOZ Vita Sp. z o. o. w Brzeszczach zatrudni

– lekarza stomatologa na pełny etat, – lekarza specjalistę medycyny rodzinnej

– lekarza specjalistę medycyny pracy Kontakt tel. 32 211 04 98,

e-mail [email protected]

Specjalistyczne Gabinety Lekarskie w Gdowie

nawiążą współpracę z lekarzem laryngologiem (1/2 etatu NFZ oraz prywatnie)

Kontakt: 502 649 294; e-mail: [email protected]

Zatrudnię lekarza pediatrę i endokrynologa do pracy w NZOZ

w Porębie Wielkiej, gmina Niedźwiedź. Bardzo dobre warunki pracy i płacy.

tel. 607 970 010

Zatrudnię lekarza dentystę do pracy w okolicy Nowego Sącza.

Kontakt tel. 506 755 035

Zatrudnię lekarza dentystę do nowoczesnego, prywatnego gabinetu

w Gorlicach. tel.: 608 069 032

Prywatny Szpital Kalmedica Sp. z o.o. w Kaliszu

poszukuje okulisty (specjalista okulistyki lub II st. specjalizacji)

Oferujemy m.in.: pracę w poradni i na oddziale, umowę o pracę lub kontrakt,

atrakcyjne wynagrodzenie, możliwość otrzymania pokoju służbowego.

Zainteresowanych prosimy o przesłanie CV: e-mail: [email protected]

Kontakt tel. 790 450 556

Page 62: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

60 61

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Barbara Wiktoria Badowska urodziła się 10 maja 1947 roku w Zawierciu. Wychowywana była w duchu patriotycznym w katolickiej rodzinie przedsiębiorcy Aleksandra Florskiego. W Zawierciu ukończyła Liceum Ogólnokształcące, a na studia wybrała się do Krakowa, gdzie w 1966 roku została przyjęta na Wydział Lekarski Akademii Medycznej.

Po ukończeniu z wynikiem bardzo dobrym studiów i odbyciu stażu podyplomowego podjęła pracę w Polsko-Ame-rykańskim Instytucie Pediatrii w Prokocimiu. W I Klinice Pediatrycznej uzyskała specjalizację z pediatrii, którą poszerzyła o specjalizację z radiologii, pracując w nowo otwartej Pracowni Gamma-kamery. Następnie pod kierunkiem Pani Profesor Krystyny Sancewicz-Pach, która kierowała Kliniką Nefrologii USD, uzyskała specjalizację z nefrologii i objęła kierownictwo Poradni Nefrologicznej Centrum Leczenia Ambulatoryjnego Dzieci Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, gdzie pracowała ponad 40 lat – do listopada 2016.

Była lekarzem wszechstronnym, cenioną specjalistką wielu dyscyplin, pełniła dyżury w Klinice Nefrologicznej oraz Klinice Pulmonologicznej, konsultowała także chore dzieci dla Klini-ki Urologicznej. Przez rok pracowała w szpitalu w Tobruku, w Libii.

Była bardzo lubiana przez dzieci i ich rodziców, ale także przez Koleżanki i Kolegów, personel pielęgniarski, a właściwie przez wszystkich pracowników USD, bowiem jako wieloletni lekarz zakładowy znała wszystkich – od portierów po ordyna-torów i dyrektorów. Zajmowała się głównie leczeniem dzieci, ale uczestniczyła także w pracach naukowych Instytutu, będąc autorką licznych publikacji i referatów.

Pod koniec studiów wyszła za mąż za Bogdana Badowskie-go, kolegę ze studiów, przyszłego chirurga. Ich syn Paweł przez wiele lat pracował zagranicą, dzięki czemu miała okazję poznać prawie cały świat: od USA przez Japonię, Australię, Mikro-nezję czy Nową Zelandię. Natomiast wakacje często spędzała w Sopocie i krajach śródziemnomorskich. Na narty lubiła jeź-dzić do Austrii, Włoch i Francji, ale kilkakrotnie była także w Japonii. Z mężem i wnukami wielokrotnie wyjeżdżała „do wód” w Bad Waltersdorf w Austrii.

Była osobą wszechstronną: lubiła sztukę (i znała się na niej), muzykę, teatr, literaturę, filozofię – podczas choroby czytała książki ks. prof. Hellera i ks. prof. Tischnera. Starała się zaszcze-

Lek. Barbara Wiktoria Badowskaur. 10 maja 1947 roku w Zawierciuzm. 2 maja 2017 roku w Krakowie

Kronika żałobna

Pielgrzymka służby zdrowia Archidiecezji Krakowskiej

do Berlina i Poczdamu28 września – 1 października 2017

Obok poznania pewnej cząstki z bogactwa religii, hi-storii oraz kultury stolicy Niemiec naszym głównym celem jest pogłębienie wiary we wspólnocie pielgrzymów, dlatego centrum każdego dnia będzie stanowić Msza św. i modlitwa. Pielgrzymkę organizuje Biuro Podróży GeoTour z Chorzowa, której szef p. Paweł Kapral będzie naszym pilotem. Opieku-nem duchowym grupy jest diecezjalny duszpasterz lekarzy, ks. dr hab. Dariusz Oko.

ProgramCzwartek, 28 września – zbiórka o godz. 5.30 rano na

parkingu parafii św. Jadwigi Królowej (ul. Łokietka 60, przy skrzyżowaniu z ul. Wybickiego). Wyjazd o godz. 6, przejazd do Berlina, zwiedzanie miasta (m.in. plac Poczdamski, po-mnik Holocaustu, Brama Brandenburska, Unter den Linden).

Piątek, 29 września – przejazd do Poczdamu. Zwie-dzanie m.in. Pałacu Cecilienhof (miejsce słynnej konferencji w 1945 r.), kolonii Alexandrówka, dzielnicy Holenderskiej, kościoła św. Piotra i Pawła, Bramy Brandenburskiej, zespołu pałacowo-ogrodowego Sanssouci.

Sobota, 30 września – zwiedzanie Berlina, m.in. Alexan-derplatz z wieżą telewizyjną, Muzeum Pergamońskie, Uniwer-sytet Humboldta, Charlottenburg.

Niedziela, 1 października – Wyspa Tropikalna (dla chętnych – najw. park rozrywki w Europie; plaża pod da-chem, baseny) lub zwiedzanie Szprewaldu (rezerwat biosfery, małe wioski, liczne kanały i rzeki). Ok. g. 14 – 15 wyjazd do Krakowa.

Cena – 1270 zł W jej ramach komfortowy autokar, 3 noclegi, 3 śniadania

i 3 obiadokolacje, ubezpieczenie KL i NNW do 10 000 euro, opieka pilota. We własnym zakresie: bilety wstępów do zwie-dzanych obiektów, przewodnik ok. 70 – 90 euro; bilet wstępu na Wyspę Tropikalną 42 euro, koszt zwiedzania Szprewaldu ok. 20-35 euro.

Zgłoszenia przyjmuje ks. Dariusz Oko (tel. 660 494 733, e-mail: [email protected]) – do 10 lipca 2017 r., który też przekaże zainteresowanym dalsze szczegóły, warunki wpłaty itp.

Promocja

Page 63: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

60 61

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

pić te zainteresowania wnuczce Julii, którą opiekowała się pod-czas jej edukacji w Krakowie. Miała wielu przyjaciół artystów, aktorów – stąd często uczestniczyła w wernisażach, pokazach, spektaklach premierowych czy koncertach jej ulubionego festi-walu Muzyka w Starym Krakowie.

Prowadziła otwarty dom i bogate życie towarzyskie, miała wielu oddanych przyjaciół wspomagających ją w okresie cho-roby. W jej pogrzebie wzięło udział bardzo wielu współpracow-ników, pacjentów i przyjaciół. W mowie pożegnalnej Ks. Pro-boszcz zwrócił uwagę na jej renesansowy styl życia, lecz także na jej działalność jako aktywnej katoliczki – przywołał jej oddanie dla chorych dzieci, poświęcenie nowo wybudowanego domu z kapliczką wotywną, uczestnictwo w życiu parafii.

Do ostatniego dnia życia była aktywna, ćwiczyła, czytała, dyskutowała, a usnęła nagle, bez bólu i cierpienia. Po pogrzebie bardzo wielu przyjaciół i znajomych wzięło udział w spotkaniu wspomnieniowym z prezentacją filmu, który w pierwszej części ukazywał jej aktywny udział w leczeniu i rehabilitacji, ale przede wszystkim pozostawił w pamięci jej długie, szczęśliwe życie jako kobiety mądrej, dobrej, eleganckiej, światowej i bardzo kochanej przez męża, syna, synową i troje wnucząt, a także wielu, wielu przyjaciół, z których pomocy korzystała i którym starała się po-magać do ostatniej chwili.

Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych, a ja wiem, że są: Basia była jedyna i niezastąpiona.

Bogdan Badowski

Moja Matka Teresa

„Co można powiedzieć o Teresie, która zmarła… Że była piękna, przebojowa, elegancka i szalenie inteligentna, że kochała podróże, Bęczarkę i nas”– podobnymi słowami zaczyna się po-wieść „Love story”…

Moja Matka Teresa urodziła się w roku 1930 w Dąbrowie Górniczej w zacnej mieszczańskiej rodzinie. Była perfekcjo-nistką w życiu prywatnym i w pracy… Wszystko co miała, musiało być Naj.. Najwspanialszy mąż, najpiękniejsza Bęczarka, nieskazitelna córka.. Jeszcze będąc studentką zdany egzamin na „czwórkę”, poprawiała na „piątkę”.

Swoją karierę zawodową, nawet przed uzyskaniem dyplo-mu lekarza, zaczęła w prymitywnych gabinetach, zakładanych w podhalańskich wsiach: Skomielnej, Wiśniowej, Spytkowi-

cach, wtedy położonych „daleko od szosy”. Nie przerażały jej odległe dojazdy, ani kilometry pokonywanych piechotą dróg w błocie, lub przygodną furmanką wraz z gospodarskim inwen-tarzem, często w skwarze, deszczu, mrozie, zamieci. Były z tego przecież jej pierwsze zarobione własne grosze…

Jej wielką, dozgonną miłością był mój Ojciec. By mieć ją bliżej, założył gabinet w Krakowie (przy ulicy Kościuszki), w którym pracowała wiele lat. Potem także w ZBM na Al. Sło-wackiego, „Spółdzielni Dembowskiego”, „Poligrafie”. W pracy cieszył ją każdy uratowany ząb i każdy wymodelowany anato-micznie zgryz.

Była wyjątkowa, brawurowa, odważna. Niemożliwe, uważa-ła tylko za trudne.

O naszą działkę w Bęczarce stoczyła długi i zwycięski bój, pokonując meandry procedur administracyjnych i uwłaszcze-niowych. By stać się jej prawnym właścicielem, zdobyła nawet wieczorowo dyplom specjalisty ogrodnika-sadownika. Przez całe lata jeździła codziennie pielęgnować posadzone roślinki, aż stworzyła własnymi rękami na dawnym bagnisku cieszące feerią barw i zapachów uroczysko.

Pamiętam, jak przed laty, by wyjechać na kontrakt do Tu-nezji, zdała państwowy egzamin z języka francuskiego. Moja matura i decyzje rodzicielskie z nią związane przekreśliły ten plan. Ale nie pozbawiły ją ciekawości świata. Zafascynowana różnicami kulturowymi, studiowała nawet religioznawstwo. Pokonując nieprzekraczalne kiedyś granice socjalizmu wbrew wszystkiemu dotarła nie tylko do Turcji, ale i do Syrii, Libanu, Afganistanu – miejsc, które już dziś nie istnieją. W późniejszych – łatwiejszych już do podróżowania czasach, jej mała walizka stała zawsze spakowana i gotowa do drogi. Nie odwiedziła tylko Australii i Antarktydy. Trudy podróżowania nie były nigdy dla niej przeszkodą. Konserwa z garstką ryżu z turystycznej menaż-ki, na dzikim campingu pod namiotem, smakowała jej tak samo wybornie jak posiłki w ekskluzywnych hotelach.

Cechował ją niepowtarzalny wdzięk i aparycja. Przyjaciele i znajomi zapamiętali ją jako osobę znaną z efektownych wejść. Zawsze elegancka, przyciągająca wzrok, mistrzowsko podkreśla-jąca walory swej urody. Jej stroje dopasowywane własnoręcznie „do figury” z siermiężnych socjalistycznych materiałów, ozda-biane kolorowymi haftami, krajkami, koronkami, falbankami budziły zawsze podziw, a często i zazdrość otoczenia… Zawsze wesoła, bawiąca towarzystwo, z wdziękiem przejmująca nad nim dowodzenie… Przy niej każda impreza nabierała tempa i kolorów. W wieku 60 lat została wybrana Królową Statku na Rejsie Czarnomorskim. Grali jej wtedy „Bjełyje Rozy”. Zażyczy-ła sobie, by zagrano to raz jeszcze nad jej grobem.

Podobnej prezentacji wymagała od najbliższych. Nie tolero-wała niedociągnięć w stroju, fryzurze, makijażu, dodatkach… Moje buty i moje włosy musiały być zawsze nienaganne…

Page 64: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

62 63

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, iż w dniu 13 czerwca 2017 r.

zmarła

śp.

prof. dr hab. med. Anna Urbanemerytowany profesor zwyczajny

Akademii Medycznej i Collegium Medicum UJ

specjalista patomorfologwychowawca wielu pokoleń lekarzy,

a dla swoich uczniów Mistrz, Nauczyciel i Przyjaciel.

Cześć Jej pamięci!

Współpracownicy z Katedry Patomorfologii UJ CM

Wspomnienia i sylwetkę Śp. Pani Profesor zamieścimy w następnym numerze

3 maja 2017 roku, po długiej, ciężkiej chorobie, zmarł dr n. med. Jerzy Trybus. Absolwent krakowskiej Akademii Medycznej, adiunkt Collegium Medicum UJ i wieloletni pra-cownik Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie jako specjalista anestezjologii i intensywnej terapii.

Jerzy był człowiekiem pełnym optymizmu, życzliwym, pracowitym, ciekawym świata i ludzi, chętnym do pomocy i dzielenia się nie tylko czasem, ale też swoją wszechstronną, szeroką wiedzą i doświadczeniem, tak w ramach dydaktyki, jak i koleżeństwa.

Otwarty na potrzeby innych, służył pomocą zarówno tą konkretną, namacalną, jak i potrafił podtrzymywać na duchu w ciężkich chwilach, rozładować napięcie swoim nieprzecięt-nym poczuciem humoru w trudnych sytuacjach.

Jako lekarz był współczujący, empatyczny, cierpliwy, z od-daniem traktujący swoje powołanie, a przy tym posiadający wy-bitne umiejętności zawodowe. Był bardzo dobrym, troskliwym mężem i ojcem, bratem, synem i zięciem.

Wymieniając cechy Jerzego, nie sposób przedstawić całego bogactwa Jego osobowości, ciepła, inteligencji i błyskotliwości.

Odkąd podczas pełnienia dyżuru w szpitalu w 2008 roku dotknęła Go dramatycznie ciężka choroba – krwotok z pęk-niętego tętniaka tętnicy podstawnej mózgu – mimo że utra-cił zdolność do pełnego porozumienia z otoczeniem, dzięki oparciu, jakie dawali Mu najbliżsi, i pracy rehabilitantów oraz opiekunek walczył z niepełnosprawnością. Potrafił z godnością i heroizmem przyjąć i nieść przez wiele trudnych, bolesnych lat cierpienie, będąc dla najbliższych i przyjaciół niedoścignionym wzorem i przykładem zmagania się z chorobą.

Jako lekarz zdawał sobie doskonale sprawę ze swojego stanu zdrowia oraz znał rokowania, a jednak nie poddawał się, aż do chwili, gdy kolejny krwotok śródmózgowy odebrał mu życie.

Jerzy, cichy w swym nieszczęściu, przyjął je, dając nam wszystkim trudną, przejmującą lekcję.

Przyjaciele

Jej operatywność w sprawach domowych była niezwykła. Podobnie jak kiedyś jej Matka, była wsparciem i autorytetem dla całej rodziny. Wraz z Ojcem, w naszej „warowni” na Królew-skiej, stali na straży szczęścia najbliższych, jak lwy gotowi rzucić się do obrony, osłaniać jak tarcze.

Z niesamowitym wysiłkiem woli, w czasie trudnej choroby, przygotowała się na śmierć. Powiesiła na drzwiach szafy wy-braną suknię, a w notatniku telefonicznym pozostawiła wzór nekrologu i karteczkę z napisem „Powiadomić”, na której drżącą już ręką i nierównym pismem wynotowała numery telefonów do najbliższych znajomych. Tamże znalazłam zdanie, będące mot-tem jej życia: „Szansę wygrania, ma tylko ten, kto zdecydowanie podejmuje walkę”.

Była szalenie przesądna. Kiedy zmarła jej matka, nadal w trudnych chwilach prosiła ją o pomoc. Uważała, że żyje w drugim wcieleniu, zaś poprzednie spędziła w Hindukuszu. Dokładnie opisywała to miejsce – słoneczną dolinę, wśród gór pokrytych śniegiem. Zawsze chciała tam wrócić. Widok Kabulu przypominał jej to miejsce.

Nie wierzcie, że jej już nie ma! Na pewno wymknie się standardom, by komuś z nas coś mądrego podszepnąć i pomóc. Ona jest tu wciąż z nami. Stoi na trapie samolotu, który unosi ją w ostatnią podróż. Uśmiecha się i pozdrawia wszystkich, którzy przyszli ją odprowadzić na to ostatnie lotnisko.

Dr Małgorzata Fałdzińska-Tętnowska

(wspomnienie o Matce, lek. stom. Teresie Kanwiszer-Fałdzińskiej, zm. 19 maja 2017 roku)

Dr n. med. Jerzy Trybusur. 12 kwietnia 1957 roku w Krakowiezm. 3 maja 2017 roku w Krakowie

Kronika żałobna

Page 65: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

62 63

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Uchwała nr 27/14/VIINaczelnej Rady Lekarskiejz dnia 5 września 2014 r.

w sprawie wysokości składki członkowskiej

Na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 11 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (Dz.U. Nr 219, poz. 1708, z 2011 r. Nr 112, poz. 654 i Nr 113, poz. 657 oraz z 2013 r. poz. 779) uchwala się, co następuje:

§1 1. Ustala się wysokość składki obowiązującej lekarza i lekarza dentystę, członka okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej, zwanego dalej „lekarzem”, w wysokości 60 zł mie-sięcznie. 2. Lekarz posiadający ograniczone prawo wykonywania zawodu, zwany dalej „lekarzem stażystą”, opłaca składkę w wysokości 10 zł miesięcznie.

§2 1. Obowiązek opłacania składki powstaje od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym lekarz, lekarz stażysta: 1) został wpisany do rejestru członków okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej; 2) utracił prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki. 2. Składkę za dany miesiąc opłaca się do końca tego miesią-ca lub z dowolnym wyprzedzeniem, osobiście lub za pośrednic-twem pracodawcy: 1) na konto bankowe okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej lub 2) na indywidualny numer subkonta bankowego nadany i przekazany przez okręgową lub wojskową izbę lekarską lub 3) w kasie okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej. 3. Od zaległych składek nalicza się odsetki ustawowe od dnia wymagalności.

§3 1. Zwolnienie z obowiązku opłacania składki powstaje na podstawie niniejszej uchwały w pierwszym dniu miesiąca na-stępującego po miesiącu, w którym lekarz: 1) ukończył 75 lat; 2) został skreślony z rejestru członków okręgowej lub woj-skowej izby lekarskiej; 3) złożył oświadczenie, że nie osiąga przychodów z tytułu wykonywania zawodu oraz ze źródeł przychodów wymienionych w przepisach o podatku dochodowym od osób fizycznych, z wyłączeniem renty lub emerytury, w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych lub ustaw regulujących zaopatrzenie emerytalne służb mundurowych. (...) 5. Lekarz korzystający ze zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podstawie ust. 1 pkt 3 ma obowią-zek niezwłocznie powiadomić okręgową lub wojskową radę lekarską o osiągnięciu przychodów, o których mowa w ust. 1 pkt 3. 6. Lekarz traci prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podstawie ust. 1 pkt 3 z pierwszym dniem miesią-ca, następującego po miesiącu, w którym osiągnie przychód, o którym mowa w ust. 1 pkt. 3.

Składki członkowskie

Opłaty z tytułu rejestracji gabinetów prywatnych

należy wpłacać na konto OIL:

Bank PEKAO SA 25 1240 4650 1111 0000 5149 2553

Przypominamy, że składka za dany miesiąc powinna wpłynąć na konto Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie do końca miesiąca, za który powstało zobowiązanie. W przypadku nieuregulowania składki w terminie, automatycznie naliczane będą odsetki ustawowe.

Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie przypomina też o koniecz-ności niezwłocznego zgłaszania do Działu Rejestru wszelkich zmian, dotyczących adresu zamieszkania i adresu do korespondencji (bę-dziemy wdzięczni za dołączenie adresu e-mail), miejsca pracy, stanu cywilnego, uzyskania tytułu naukowego lub specjalizacyjnego oraz informacji dotyczących przejścia na rentę lub emeryturę.

Numer indywidualnego konta – na które proszę przekazywać comiesięczne składki – pozostaje bez zmian.

W wypadku wątpliwości prosimy o kontakt z Izbą Lekarską w Krakowie

tel: 12 619 17 32e-mail: [email protected]

Przypominamy

7. Wzór oświadczenia o nieosiąganiu przychodów, o którym mowa w ust. 1 pkt 3, stanowi załącznik nr 1 do uchwały. 8. Wzór oświadczenia o osiągnięciu przychodów, o którym mowa w ust. 5, stanowi załącznik nr 2 do uchwały

§ 4 1. Lekarz, który przed wejściem w życie uchwały, miał ustaloną miesięczną wysokość składki na kwotę 10 złotych, opłaca składkę w tej kwocie do czasu nabycia prawa do zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podstawie § 3 uchwały. 2. Lekarz, który przed wejściem w życie uchwały, uzyskał prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki zachowu-je prawo do zwolnienia do czasu zaistnienia zdarzenia skut-kującego powstaniem obowiązku opłacania składki zgodnie z § 3 ust. 6.

§ 5 Traci moc uchwała Nr 8/08/V Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 4 kwietnia 2004 r. w sprawie wysokości składki człon-kowskiej, zmieniona uchwałą Nr 9/12/VI Naczelnej Rady Lekar-skiej z dnia 13 kwietnia 2012 r. zmieniającą uchwałę w sprawie wysokości składki członkowskiej.

§ 6 Uchwała wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2015 r.

Prezes Maciej HamankiewiczSekretarz Konstanty Radziwiłł

Załączniki do Uchwały znajdują się na stronie: www.nil.org.pl

Page 66: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

64 65

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7

Okręgowa Izba Lekarska w Krakowieul. Krupnicza 11 A, 31-123 Krakówizbalekarska.pl; www.oilkrakstom.pl

Sekretariat: tel. 12 619 17 20, fax 12 619 17 30e-mail: [email protected]

Numery wewnętrzne:• Dyrektor Biura (mgr J. Bizoń) .......................................... 619 17 05• Kancelaria OROZ (kierownik mgr S. Smoleń) .................... 619 17 25

e-mail: [email protected]• Kancelaria OROZ ........................................ 619 17 17; fax 619 17 29• Kancelaria Sądu Lekarskiego (mgr E. Kowaliczek) ............ 619 17 08

e-mail: [email protected]• Biuro Radców Prawnych (mgr D. Dziubina) ...................... 619 17 26

e-mail: [email protected]• Rejestr Lekarzy ............................................................... 619 17 16 e-mail: [email protected]• Rejestracja Indyw. Praktyk; Staże podyplomowe ............... 619 17 13• Księgowość (mgr M. Chodór) ............................................ 619 17 15

e-mail: [email protected]• Kasa ................................................................................ 619 17 14• Składki ............................................................................ 619 17 32

e-mail: [email protected]• Redakcja „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej”........................ 619 17 27 e-mail: [email protected]• Informatycy; str. internetowe ........................................... 619 17 01

Komisje:• Bioetyczna (A. Krawczyk) ..................................... 619 17 12

e-mail: [email protected] • Etyki ............................................................................... 619 17 13 • Kształcenia (mgr P. Pachel) ............................................. 619 17 22

e-mail: [email protected]• Kultury ........................................................................... 619 17 16• Sportu ............................................................................ 619 17 01• Socjalno-Bytowa ............................................................ 619 17 18• Stomatologiczna (mgr K. Trela) ...................................... 619 17 18

e-mail: [email protected]• Zagraniczna i Obcokrajowców ......................................... 619 17 05• ds. Lek. Seniorów ........................................................... 619 17 01• ds. Młodych Lekarzy (mgr A. Chuchmacz)....................... 619 17 13

e-mail: [email protected]

• ds. Organizacji Syst. Ochrony Zdrowia ............................ 619 17 20• ds. Praktyk (mgr A. Chuchmacz) .................................... 619 17 13• ds. Umów i kontraktów .................................................. 619 17 12• ds. Uzdrowisk ................................................................. 619 17 12 • ds. Ubezpieczeń .............................................................. 619 17 18• Rzecznik Praw Lekarza ................................................... 619 17 13

Biuro OIL w Krakowie czynne:poniedziałek, środa godz. 8.00 do 17.00wtorek, czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 9.00 do 15.00w Krośnie: ul. Niepodległości 2, 38-400 Krosnotel. 13 432 18 59; e-mail: [email protected]łek, środa godz. 8.00 do 17.00wtorek, czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 9.00 do 15.00w Nowym Sączu: ul. Kopernika 18, 33-300 Nowy Sącztel. 18 442 16 47; e-mail: [email protected] poniedziałek, środa godz. 8.00 do 17.00wtorek, czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 9.00 do 15.00w Przemyślu: Rynek 5, 37-700 Przemyśltel. 16 678 26 70, fax 16 678 33 24e-mail: [email protected]łek, środa godz. 8.00 do 17.00wtorek, czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 9.00 do 15.00Dyżury Radców Prawnych:mec. Anna Gut tel. 12 619 17 24poniedziałek, środa godz. 14.00 do 17.00mec. Tomasz Pęcherz tel. 12 619 17 31wtorek godz. 12.00 do 15.00czwartek godz. 13.00 do 16.00mec. Tomasz Huber tel. 12 619 17 19poniedziałek, środa godz. 13.00 do 17.00 wtorek, godz. 12.00 do 16.00Kancelaria Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowejponiedziałek, środa godz. 9.00 do 17.00 wtorek, czwartek godz. 9.00 do 16.00Ubezpieczenia• Ubezpieczenia OC (Inter) Ubezpieczenia życiowe ........... 619 17 15• Ubezpieczenia OC (Inter, PZU, Uniqa) ............................ 619 17 16• Ubezpieczenia OC – PZU ................................................ 619 17 18

Galicyjska Gazeta Lekarska – Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie • nakład 15 350 egz.ul. Krupnicza 11a, 31–123 Kraków; tel. 12 619 17 27; fax: 12 422 57 55; e-mail: [email protected] kolegium w składzie: Redaktor Naczelny – Jerzy Friediger; Sekretarz Redakcji – Stefan CiepłyCzłonkowie: Henryk Gaertner, Bartłomiej Guzik, Artur Hartwich, Mariusz Janikowski, Bożena Kozanecka, Małgorzata Popławska, Filip Ratkowski, Jacek Tętnowski, Katarzyna Turek-Fornelska, Andrzej Urbanik, Jolanta Grzelak-Hodor, Krzysztof Zgłobicki (grafika), Katarzyna Domin (korekta). Przygotowanie do druku: Globic RC; e-mail: [email protected] zastrzega sobie prawo do skrótów, adiustacji i zmian tytułów w nadsyłanych tekstach i korespondencji. Anonimów nie drukujemy. Za treść ogłoszeń nie ponosimy odpowiedzialności.

Page 67: 90 91 2017izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2017/07/n201703.pdf2 3 G ALICYJSKA G AZETA LEKARSKA nr 3/2017 XVII Kongres Medycyny Rodzinnej W dniach 25–28 maja w Krakowie odbył się

88 89

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 3

/201

7