5 ad 20 000 egz. Nr 31 HHTS T S —— nowe n o w e ocie t w a ... · mmarchijsko–odrza a r c h i...

8
marchijsko–odrzańskiego. marchijsko–odrzańskiego. Nr 31 Nakład 20 000 egz. CZWARTEK 5 SIERPNIA 2010 r. Czytaj str. 16 Czytaj str. 4 I po im- I po im- prezie… prezie… XVI Przystanek Woodstock w Ko- strzynie nad Odrą przeszedł już do historii. Przez trzy festiwalowe dni przez miasto przeto- czyło się ponad pół miliona ludzi. Czytaj str. 2 Wakacyjne Wakacyjne spotkania spotkania na granicy na granicy Liczę na Liczę na kampanię kampanię fair play fair play Przemysław Kamiński jest dobrze znany w Kostrzynie. Dziś jako pierwszy kandydat na burmistrza Kostrzyna zdecydował się na udzielenie wywiadu. HTS HTS — nowe — nowe otwarcie otwarcie Czytaj str. 2–3

Transcript of 5 ad 20 000 egz. Nr 31 HHTS T S —— nowe n o w e ocie t w a ... · mmarchijsko–odrza a r c h i...

marchijsko–odrzańskiego.marchijsko–odrzańskiego.

Nr 31Nakład 20 000 egz.CZWARTEK 5 SIERPNIA 2010 r.

Czytaj str. 16

Czytaj str. 4

I po im-I po im-prezie…prezie…

XVI Przystanek Woodstock w Ko-strzynie nad Odrą

przeszedł już do historii. Przez trzy

festiwalowe dni przez miasto przeto-czyło się ponad pół

miliona ludzi.

Czytaj str. 2

Wakacyjne Wakacyjne spotkania spotkania

na granicyna granicy

Liczę na Liczę na kampanię kampanię

fair playfair playPrzemysław Kamiński

jest dobrze znany w Kostrzynie. Dziś jako

pierwszy kandydat na burmistrza Kostrzyna

zdecydował się na udzielenie wywiadu.

HTS HTS — nowe — nowe otwarcieotwarcie

Czytaj str. 2–3

nr 31 05.08.2010 r.4

W piątek, 16 lipca, uroczystego otwar-cia nowej siedziby

Urzędu Miasta dokonał lubuski wicewojewoda Jan Świrepo. — Wykorzystanie mienia po byłym drogowym przejściu gra-nicznym to doskonały pomysł na zagospodarowanie istnieją-cego tu potencjału — mówił Jan Świrepo. — Przekazanie tej nieruchomości dowodzi, że współpraca administracji rządowej w województwie z samorządem lokalnym w na-szym regionie realizowana jest w sposób wzorcowy.

Dotychczas Urząd Miasta mieścił się w czterech odda-lonych od siebie budynkach. Żaden z dotychczasowych bu-

dynków nie był przystosowany do potrzeb osób niepełnospraw-nych i rodziców z małymi dzieć-mi. Budynki byłego przejścia granicznego miasto otrzymało nieodpłatnie z zastrzeżeniem, że służyć mogą wyłącznie na potrzeby administracji publicz-nej. Zanim wojewoda przekazał mienie po przejściu granicznym, rozważana była możliwość wybudowania całkiem nowego obiektu, a byłby to wydatek w wysokości przynajmniej 25 milionów złotych. Wzięcie przez miasto kredytu na budo-wę nowego urzędu oznaczało rezygnację z realizacji wielu ważnych dla miasta inwestycji. Unia Europejska nie daje fun-duszy na budowy urzędów. Za

to z Unii Kostrzyn zdobył duże środki fi nansowe na budowę dróg, infrastruktury komunalnej, rewitalizację centrum miasta i budowę 60 mieszkań (przy ul. Wyszyńskiego). Do każdej z tych inwestycji miasto musi jednak z miejskiego budżetu dodać wiele milionów złotych w ramach tzw. wkładu własne-go. Dodatkowo przeznaczono ponad dziewięć milionów złotych na dokończenie nowej szkoły ponadgimnazjalnej. Jest to, co prawda, inwestycja Po-wiatu Gorzowskiego, jednak bez pieniędzy miasta budowa nie miała szans na ukończenie. Je-dynym wyjściem była rezygna-cja z budowy nowego urzędu, podjęcie decyzji o przeniesieniu

go do budynków po byłym przejściu oraz przeznaczenie funduszy miejskich i pocho-dzących z kredytu na przedsię-wzięcia gwarantujące rozwój miasta (drogi, infrastruktura komunalna, szkoła, mieszkania).Konieczność utrzymywania czterech oddzielnych budyn-ków, choćby z powodu funk-cjonowania kilku oddzielnych kotłowni, znacznie zawyżało koszty działania miejskiej administracji. Przekazywanie dokumentów z jednego końca miasta na drugi, wędrówki mieszkańców i pracowników urzędu pomiędzy oddalonymi biurami to strata pieniędzy, czasu i ograniczenie wydajności.W dotychczasowym głównym

budynku Urzędu Miasta przy ul. Ko-pernika funkcjonować będzie Pałac Ślubów. Budynek przy ul. Kościuszki zostanie wystawiony na sprzedaż, po-mieszczenia przy ul Niepodległości zostaną przekazane Ośrodkowi Pomocy Społecznej, budynek przy Żeglarskiej wróci do MZK.

k.r.

Wicewojewoda otworzył magistratWicewojewoda otworzył magistOd 28 czerwca Urząd Miasta pracuje w nowej siedzibie — w budynkach po byłym przejściu granicznym przy ulicy Granicznej.

Robert Tomczak: Skąd u tak młodego człowieka pomysł, aby kandydować na funkcję burmistrza?Przemysław Kamieński: — Z Kostrzynem nad Odrą jestem związany od urodzenia. Mimo że jestem młody, znam potrzeby mieszkańców miasta i wiem, jakie sprawy są w mie-ście najważniejsze. Jestem także osobą ambitną, konsekwentną w działaniu, a miasto Kostrzyn potrzebuje dobrego managera, który będzie przebywał na tere-nie miasta, a nie poza nim.

W takim razie co trzeba popra-wić w naszym mieście?— Wiele rzeczy. Przede wszyst-

kim w Kostrzynie brakuje mieszkań socjalnych. Potrzebne są także nowe miejsca pracy, ale takie, które zapewnią godne za-robki. Myślę głównie o nowych fi rmach w strefi e ekonomicznej. W zamian za wszelkiego rodzaju ulgi można negocjować odpo-wiednie zarobki i po prostu mieć na to wpływ. Tu właśnie widzę miejsce dla nowego burmistrza. Następnie temat naszego szpi-tala. Wspólnie ze starostwem, właścicielem i NFZ trzeba do-grać wiele absurdalnych spraw, np. to, że szpital kieruje na bada-nia, a za tym nie idą pieniądze. Priorytetem jest także dokończe-nie budowy szkoły ponadgimna-zjalnej, która od kilku lat straszy. Z kolei dla handlowców i ich ro-

dzin bardzo ważna jest moderni-zacja targowiska. Mógłbym tak jeszcze długo wymieniać.

Jak wiadomo, burmistrz każde-go miasta nie jest bogiem i ca-rem. Jest właściwie wykonawcą tego, co uchwali rada miejska. Ma pan pomysł na taką współ-pracę w Kostrzynie nad Odrą?— Stanowczo jestem za dobrą współpracą w tej materii. Jak wszyscy wiedzą, współpraca obecnej rady miejskiej z bur-mistrzem, delikatnie mówiąc, pozostawia wiele do życzenia. Nie wyobrażam sobie, aby tak było przez kolejne cztery lata. Straci na tym miasto i przede wszystkim jego mieszkańcy. Jako burmistrz postawiłbym największy nacisk na wykorzy-stanie środków europejskich i rozwinął komórkę w urzędzie za to odpowiedzialną.

Nie dotykaliśmy jeszcze te-matów związanych z opieką społeczną, czy szeroko rozumia-nymi kulturą i sportem.— To są dziedziny życia bar-dzo bliskie mojemu sercu. Nie mogę się na przykład pogodzić z tym, że osoba, która ma pro-blemy alkoholowe, jest według ustawy ważniejsza od ludzi,

którzy rzeczywiście potrzebują pomocy. Burmistrz ma przecież prawo wnioskować, lobbować i szukać poparcia, aby takie, moim zdaniem, niekorzystne prawo zmieniać. Co do kultury, moim zdaniem Kostrzyn to nie tylko Woodstock, czy Kostri-nella, czyli imprezy odbywające się raz do roku. Mamy piękny amfi teatr, w którym raz w ty-godniu powinien odbywać się dobry koncert, Kostrzynianie jako mieszkańcy zasługują na to, choćby płacąc podatki. Można przecież znaleźć stałego sponsora, który będzie niejako mecenasem miejskiej kultury i zarazem opiekunem amfi teatru. Chciałbym także wspomnieć o naszym Ośrodku Sportu, który powinien stać się wizytówką miasta, a w tej chwili nie ma tam odpowiedniego zaplecza.

Wiem także, że nie podoba się panu pomysł z przeniesieniem urzędu do budynków po przej-ściu granicznym.— Stanowczo nie. Będę wnioskował o budynek UM w centrum miasta, np. po starej przychodni zdrowia. Obecny burmistrz nie posłuchał części mieszkańców, których stać, aby dojechać do nowej siedziby.

A jakie cechy powinien posia-dać burmistrz Kostrzyna według Przemysława Kamińskiego?— Musi być konsekwentny w działaniach. Mało mówić, wiele czynić i musi przede wszystkim rozumieć potrzeby mieszkańców, rozmawiać z ni-mi, nie chować się. Nie może też nigdy się poddać!

Jak będzie wyglądała pańska kampania wyborcza? Czy zdoła pan zebrać wymaganą liczbę swoich zwolenników?— Oczywiście z tym ostatnim nie będzie problemu. Co do kampanii, to nie będę robił pla-katów ani ulotek. Swój program będę przedstawiał w kontaktach z mediami, na swojej stronie in-ternetowej, podczas konferencji oraz debat pomiędzy kandyda-tami.

Jakieś słowo do potencjalnych kontrkandydatów?— Życzę wszystkim powodze-nia. Mam nadzieję, że będzie to szczera kampania, prowadzona w duchu fair play. Chciałbym, aby wszyscy zrozumieli, że burmistrz jest dla mieszkańców Kostrzyna, a nie na odwrót.

Dziękują za rozmowę.

Liczę na kampanię fair playLiczę na kampanię fair playPrzemysław Kamiński jest dobrze znany w Kostrzynie. Jak sam mówi, pomimo wielkich trudności, z powodzeniem realizu-je swoją pasję życiową, czyli śpiew. Jest częstym gościem mediów, brał udział w programach telewizyjnych. Udziela się jako organizator koncertów, imprez rozrywkowych i charytatywnych. Dziś jako pierwszy kandydat na burmistrza Kostrzyna zdecydował się na udzielenie wywiadu.

Pierwszym kandydatem na burmistrza Kostrzyna postanowił być Przemysław Kamiński

5 nr 31 05.08.2010 r.

Wicewojewoda otworzył magistrattrat

Dotychczasowy budynek magistratu zostanie wystawiony na sprzedaż

Pałac Ślubów pozostanie na swoim miejscu

Wo o d s t o c k o w i c z e chętnie brali udział w tym ekologicz-

nym przedsięwzięciu. — Tym razem o ekologię na festiwalu zadbała fi rma Allegro, zainspi-rowana naszym ubiegłorocznym przedsięwzięciem — wyjaśnia rzecznik miasta Kostrzyn nad Odrą, Przemysław Jocz. Przez cały czas trwania tegorocznego Woodstocku Allegro prowadziło na terenie festiwalu specjalne stanowiska, w których zbierane

były puste butelki PET. Przyno-sić je można było w godzinach: 12:00–20:00. Za każde 10 pu-stych butelek woodstokowicz otrzymał w zamian wodę mine-ralną od Allegro.

W niedzielę, 1 sierpnia, Or-kiestra Recyklingowa Allegro stanęła do próby pobicia rekordu Guinnessa na największą orkie-strę grającą na instrumentach pochodzących z recyklingu. I udało się! Przez siedem minut 630 osób grało i łupało, na czym

tylko było można. Przez dwa dni poprzedzające bicie rekordu odbywały się warsztaty, podczas których każdy mógł przygoto-wać instrument, na którym za-grał podczas fi nału. W orkiestrze znalazły się następujące sekcje: „mega basy”, czyli beczki stalo-we i plastikowe z membranami ze zużytych banerów, „elektro snare”, czyli stare drukarki, faxy, skanery etc… imitujące dźwięk werbli, „plastic toms”, czyli zestawy wiaderek po farbach

Ekologia na PrzystankuEkologia na PrzystankuW ubiegłym roku podczas Przystanku Woodstock zorganizowano dużą akcję ekologiczną. W jej trakcie wolontariusze z kostrzyńskiego Urzędu Miejskiego rozdali uczestnikom Przystanku ponad 32 tysiące worków na śmieci.

Na festiwalu imprezowicze sprzątali, a później bili rekord Guinnessa w grze na instrumentach pochodzących z recyklingu

umieszczonych na statywach zbudowanych ze złomowych konstrukcji, „barells cello”, czyli stalowe beczki ze strunami z drutu, „pipe bels”, czyli dzwon-ki rurkowe z cienkich rurek ze złomu, „tubular bas”, czyli bas rurowy z rur PCV, „PETarda ”, czyli butelkowe rzeźby — in-strumenty zbudowane z kilkuset

butelek PET po wodzie każda.Właściwe bicie rekordu poprze-dziła próba generalna ze wszyst-kimi uczestnikami. Wspólnie wykonywano utwór „All for Planet” — skomponowany spe-cjalnie z okazji bicia rekordu.

k.r.

nr 31 05.08.2010 r.12

Dla kostrzyskiej piki zrobi wszystko — mówi Jacek Bajor

Znana już jest data do-żynek gminnych, które w tym roku odbędą się 20

sierpnia w Rybocicach. Wszystko rozpocznie się o godz. 14.00 uro-czystą mszą świętą i obrzędem dożynkowym. Burmistrz Ryszard Bodziacki zaprosił na kolejne już spotkanie w urzędzie, aby wspólnie z sołtysami, osobami reprezentującymi wiejskie koła i stowarzyszenia oraz przed-stawicielami domu kultury i ośrodka sportu dograć ostatnie szczegóły w związku z tym ważnym dla wszystkich rolni-ków świętem. Tegoroczna aura nie rozpieszczała, więc padały także głosy, że za bardzo nie ma co świętować, jednak jak trady-cja każe za każde plony i trud

rolników trzeba podziękować. Już wiadomo, które sołectwa wykonają wieńce dożynkowe, a które pochwalą się swoimi umiejętnościami kulinarnymi. Główną atrakcją tegorocznych dożynek będzie turniej dla soł-tysów i sołectw. Zarówno sołtysi, jak i drużyny sołeckie wykonają po cztery wesołe zadania — naj-lepsi dostaną puchary i nagrody rzeczowe. Na scenie natomiast wykażą się mali wykonawcy z wiejskich świetlic w repertuarze wokalno–teatralnym. Ok. godz. 18 będzie można posłuchać kon-certu zespołu Kaziuki, po którym zostaną wręczone nagrody za część sportową. Później parkiet przy scenie zapełni się wielbicie-lami tańca.

Myślą już o dożynkachW Urzędzie Miejskim w Słubicach odbyło się spotkanie z przedstawicielami wszystkich sołectw Gminy Słubice i kół oraz stowarzyszeń wiejskich. Spotkanie takie oznacza jedno: przygotowania do gminnych dożynek rozpoczęte.

Termin jest już znany, pora na dogranie szczegółów dożynek

Na zatłoczonych ulicach każdy przy-jezdny szuka naj-

bezpieczniejszego miejsca, na którym mógłby pozosta-wić swój pojazd. W sobotnie popołudnie etatowy snajper Celulozy Intermarche, Robert „Eto” Budzałek wskazuje kierowcom miej-sce, gdzie bez obaw znajdą kawałek placu dla swojego auta. — Z chęcią przycho-dzę na parking już kolejny rok — mówi R. Budzałek. — Razem z zarządem i kole-gami z zespołu możemy zaro-bić na swój klub sprzedając bilety, a akcja taka przynosi pożytek całemu zespołowi.

Z wielką chęcią inicjatywę tę poparł także kostrzynianin Jacek Bajor, który dla miejsco-wej piłki zarabia na parkingu z uśmiechem na twarzy. Bi-letami i rozdzielaniem miejsc parkingowych zajmuje się za-rząd Celulozy, m.in. kierownik klubu Józef Sikora i kierownik zespołu Józef Zieliński. — Jest to bardzo szczytny cel — wy-jaśnia Józef Sikora, kierownik klubu. — Stoimy tu od czwartku już kolejny rok z rzędu. Praca ta pochłania na tyle, że mało który z nas był na polu woodstocko-wym. — Pracujemy po szesna-ście godzin na dobę — dodaje Jeremi Filuś, który w czerwcu zrezygnował z funkcji prezesa

Celulozy. — Oczywiście, wszy-scy robimy to społecznie. Mimo że nie jestem już w zarządzie, piłka nożna nadal jest mi bliska i ciągle chcę dobrze dla klubu, z którym związany jestem od ponad dwóch lat. Warto więc poświęcić te kilka dni, bo pod-czas festiwalu zarabiamy nawet 15 procent rocznego budżetu

Tak zarabia się na siebie!Tak zarabia się na siebie!Tradycją zostało, iż na największy parking podczas woodstockowego festiwalu mówi się Parking Celulozy. To właśnie tam od trzech lat zarząd, zawodnicy i ich przyjaciele z KKP Celuloza Intermarche Kostrzyn nad Odrą zarabiają na swój klub.

klubu.Jeśli w przyszłym roku

Kostrzyn nad Odrą nadal będzie gospodarzem Przy-stanku Woodstock, to na pewno nie zabraknie na nim tradycyjnego „Parkingu Ce-luloza”.

Krzysztof Ryłko

Robert Tomczak

13 nr 31 05.08.2010 r.

Okazuje się, że nie lada wyczynem było spo-tkanie swojego ziomala

w barwnym tłumie uczestników jednego z największych festi-wali świata. Po kilku godzinach poszukiwań się udało. Alicja i Jurek Pietrzykowie wybrali się do Kostrzyna w sobotę. Jak każdy, chcieli poczuć na własnej skórze atmosferę Woodstocku. Zapytani o pierwsze wrażenia, mówią, że można je podzielić na dwie części, tę bardziej ofi -cjalną i tę drugą, z obserwacji całej otoczki. Pierwsze, co im się kojarzy, to wielki kurz, który oblepia wszystkich i wszystko. Żałują nawet, że nie wzięli ze sobą specjalnych masek. Byli także trochę zazdrośni, że mło-

Słubiczanie na WoodstockuChoć nie było łatwo, w kilkusettysięcznym tłumie woodstockowiczów udało nam się wytropić przybyszów ze Słubic.

Największe wrażenie zrobiły na nich ogrom tłumu, tumany kurzu, wszechobecny luz i alkohol.

Pani Alicja znalazła

nowego kumplaWoodstock to także takie widoki

Organizatorem im-prezy jest Miejski Ośrodek Sportu

i Rekreacji w Kostrzynie nad Odrą. Zawody odbędą się już 11 września, a ich start zaplanowano na godzi-nę 11.00. — Uczestniczkom i uczestnikom oraz sportow-com niepełnosprawnym ży-czymy powodzenia na trasie, uzyskania jak najlepszego wyniku, niezapomnianych wrażeń oraz miłego pobytu w naszym mieście — mówi dyrektor MOSiR, Zygmunt Mendelski. — Kibicom

i sympatykom ulicznego biegu, mającego już ćwierć-wiekową tradycję, życzymy wielu emocji oraz gorącego dopingu.

Start i meta zainstalowane zostaną na stadionie sporto-wym MOSiR przy ul. Nie-podległości 11. Trasa biegu prowadzić będzie ulicami Kostrzyna nad Odrą: dziel-nicy „Zatorze”, ul. Niepodle-głości, Fabryczną, Asfaltową, Sosnową i Orła Białego. Uczestnicy dwukrotnie poko-nają pętlę trasy biegu.

W klasyfi kacji generalnej kobiet i mężczyzn — za I, II, III miejsce, przewidziano dyplomy, nagrody fi nansowe i medale. W kategorii wie-kowej kobiet do lat 29 oraz 30 lat i starszych oraz w kate-gorii wiekowej mężczyzn do lat 29, 30–39, 40–49, 50–59, 60–69, 70 lat i starszych — za I, II, III miejsce również wręczone zostaną dyplomy, nagrody fi nansowe i medale. Takie same trofea zaplanowa-no dla niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich oraz z upośledzeniem wzroku.

k.r.

Zbliża się Kostrzyńska DziesiątkaZbliża się Kostrzyńska DziesiątkaJuż po raz dwudziesty piąty w Kostrzynie nad Odrą zagoszczą czołowe biegaczki oraz czołowi biegacze w znanym w zachodniej części Polski biegu ulicznym „Kostrzyńska Dziesiątka”.

dzież potrafi się tak wyluzować i niczym nie przejmować. Szczególnie podobało im się oglądanie ludzi taplających się w błocie, tuż obok dużej sceny. Mniej mile wspominają osoby zmęczone alkoholem, czy nacią-gające na choćby odrobinę piwa i jedzenia. Jednak najbardziej nastawili się na to, co najważ-niejsze, czyli koncerty na scenie, Akademię Sztuk Przepięknych oraz wspaniałą inwencją twór-czą w wymyślaniu przebrań i sposobie odznaczania się w wielkim tłumie woodstocko-wiczów. Zapytani, czy pojawią się za rok, chórem odpowiedzieli TAK! i zniknęli w tłumie i tuma-nach kurzu.

Robert Tomczak

Start i meta znajdować się będą na kostrzyńskim stadionie

fot.

arch

. MO

SiR

Wród uczestników nie brakuje aktywnych sportowo osób niepenosprawnych

KobietyOpen — Krystyna Pieczulis — Olsztyn — 32,20 min. — 1999 r.do lat 29 — Krystyna Pieczulis — Olsztyn — 32,20 min. — 1999 r.30 lat i więcej — Krystyna Pieczulis — Olsztyn — 37,11 min — 2001 r.

MężczyźniOpen — Zbigniew Murawski — Szczecin — 29,19 min. — 2001 r.do lat 29 — Jurij Giczun — Ukraina — 29,26 min. — 2001 r.30–39 lat — Zbigniew Murawski — Szczecin — 29,19 min. — 2001 r.40–49 lat — Jan Huruk — Słupsk — 29,45 min. — 2001 r.50–59 lat — Antoni Młodzieniak — Kostrzyn — 32,50 min. — 1999 r.60–69 lat — Józef Wrona — Wieleń — 36,57 min. — 1998 r.70 lat i więcej — Bolesław Sztop — Gorzów — 43,15 min. — 2008 r.

fot.

arch

. MO

SiR

Rekordziści kostrzyńskiego biegu:

nr 31 05.08.2010 r.14

DAM PRACĘ

FIRMA zleci ocieplenie budynku w systemie ROCKWOOL tel. 95 7289385.

FIRMA zatrudni : OPERATORA WĘZŁA BETONIARSKIEGO (komputerowego), obsługa komputera, znajomość mechaniki (spawanie) — informacje: 695755770.

SZUKAM PRACY

Poszukuję pracy w charakterze SPRZEDAWCY. Tel. 0518626349.

Podejmę pracę w ochronie — tel. 514388685.

LICENCJA II STOPNIA pracownika ochrony fizycznej — podejmę pracę tylko w niedziele — tel. 601772559.

SPRZEDAM/KUPIĘ

SIPOREX — o wymiarach: — 590 x 240 — szt. 1350— 590 x 180 — szt. 144— 590 x 120 — szt. 262sprzedam TANIO — całość: 7 000 zł — tel. 601708388

SPRZEDAŻ drewna kominkowego, opałowego (suche) — tel. 0887769859.

FOTOGRAFIA okolicznościowa — www.odjechany–dzien.pl — tel.508050028.

SPRZEDAM maszynę przemysłową „JUKI” — tel. 669597109.

TANIO SPRZEDAM — regały sklepowe (drewniane 0,80 m x 2,0 m) plus 2 lady (drewniane) — tel. 601708388.

MOTORYZACJA

SPRZEDAM Opel Astra, poj. 1.4, rok prod. 1993 w bardzo dobrym stanie — tel. 600219749.

RENAULT MEGANE (Hatchback) rocznik 2001, 1.9 TDI (Diesel), 4 poduszki powietrzne, elek.szyby i lusterka, kolor czerwony, zadbana, sprawna technicznie, oc i przegląd ważne — Cena 9 300 zł (do negocjacji) tel. 665885758

Żuka — SPRZEDAM — 606369498.

SKUP samochodów za gotówkę — tel. 664200250.

SPRZEDAM silnik samochodu Kadet 1.3 — tel. 95 7529208.

NIERUCHOMOŚCI

POSIADAM do wynajęcia 2 mieszkania w Kunowicach koło Słubic o powierzchni 65 m2 oraz 50 m2 — OD ZARAZ — Tel. 0516570488.

Sprzedam budynek mieszkalno–usługowy w Słubicach z działką do rozbudowy. Tel. 695558719.

Sprzedam mieszkanie 61 m2 lub zamienię na mniejsze — Kostrzyn — tel. 0507383316.

Mieszkanie M–3 umeblowane — DO WYNAJĘCIA najchętniej dla pracowników firmy — tel. 95 7521095.

SPRZEDAM dom w Ownicach na działce 23 ary. Dom poniemiecki o pow. 120 m2 + budynek gospodarczy 160 m2. Tel. 510111922.

SPRZEDAM działkę — 36 ara z domkiem i budynkiem gospodarczym (reszta gruntu odrolniona) — tel. 095 7520511.

SPRZEDAM działkę budowlaną 0,5 ha przy lesie, Nowe Dzieduszyce, tel. 693209312.

Działka budowlana (15,10 ara) w Łagodzinie + media SPRZEDAM — tel. 665878722.

KUPIĘ mieszkanie w Słubicach lub okolicy. Najlepiej 3 pokoje, ok. 50–55m2 — tel. 608648896

SPRZEDAM mieszkanie 33,17 m2 w Kostrzynie n/Odrą przy ul. Orła Białego — tel. 695755978.

SPRZEDAŻ I WYNAJEM nowych mieszkań w Kostrzynie n/Odrą www.alfabud.pl tel. 95 7289333.

SPRZEDAM mieszkanie na parterze w centrum Kostrzyna — 2 pokoje, kuchnia, łazienka z WC, niski czynsz — tel. 606824273

MIESZKANIE WŁASNOŚCIOWE 78 m2 w Słubicach, korzystnie SPRZEDAM — tel. 667995948.

2/3 domku jednorodzinnego — własność w Kowalowie — SPRZEDAM — tel. 667995948.

SPRZEDAM kawalerkę lub zamienię na większe mieszkanie w Kostrzynie n/Odrą — tel. 605454187.

SPRZEDAM ziemię rolną 1,55 h — działka z prądem i wodą, blisko przystanku MZK i drogi asfaltowej — tel. 667736850.

Sprzedam DZIAŁKĘ BUDOWLNĄ o pow. 8 arów, przy ul. Południowej — ul. Na Skarpie w Kostrzynie n/Odrą — tel. 609462780

SPRZEDAM 1/2 domku poniemieckiego o powierzchni 110 m2 (parter 60m2, poddasze do adaptacji 50 m2) — domek po częściowym remoncie + działka 16 arów — Cena 155 tysięcy (w cenie meble kuchenne w zabudowie) — tel. 603700405.

USŁUGI

Dekarstwo — tel. 609 037 826, dzwonić po 18.

USŁUGI TRANSPORTOWE — tel. 0603935174.

DEKARSTWO–BLACHARSTWO, papy termozgrzewalne, ocieplenia płaskich dachów, budynków od A–Z, poddaszy, podbitki, tynki cement.–wap., malowanie wewn. i zewn. — tel. 787249983.

WYPOŻYCZALNIA busów — przeprowadzki — Słubice — tel. 503421240.

Biuro Rachunkowe — 95 7525651.

GRUZ — Kostrzyn /Odrą — tel. 95 7527208.

USŁUGI remontowo–budowlane, woda, kanalizacja, co — solidny wykonawca — tel. 669380834.

SOLIDNIE I KOMPLEKSOWO — układanie paneli podłogowych — tel. 790522502.

RÓŻNE

Zamów reklamę lub ogłoszenie w tygodnikach : Tylko Gorzów i Tylko Kostrzyn–Słubice, tel. 0601772559, tks–[email protected].

WESELA — Oprawa muzyczna — TEL. 782815416.

POPILNUJĘ mieszkania w czasie urlopu — tel. 601772559.

Poszukuję doświadczonej kobiety lub mężczyzny z samochodem do prowadzenia działalności gospodarczej — BARU i MOTELU. Kontakt: 602 615 897.

ODDAM GRUZ — TEL. 95 7529208.

NAUKA

Pisanie prac magisterskich, licencjackich, maturalnych, zaliczeniowych. Tel. 0608648896.

MATEMATYKA — tel. 0600978033.

15 nr 31 05.08.2010 r.

Felietony z innej Felietony z innej strony strony„Obfi ty” półmetek?

Agni

eszk

a G

awło

wsk

aAg

nies

zka

Gaw

łow

ska

Nie, nie byłam w tym roku nad morzem. Ale nawet tego nie żałuję.

Po widokach zatłoczonych plaż, „foczkach” ściśniętych kocyk przy kocyku, parawanach tak gęsto ustawionych, że zabu-dowany obszar zakrywał cały piasek, na pewno niejedna osoba odetchnęła z ulgą, że jej tam nie ma. Wiem, nie każdemu tłok przeszkadza. Najważniejsze, żeby pochwalić się znajomym nadmorską opalenizną. Tylko nie chuchaj im zaraz jodem w twarz!! Bo w zamian możesz poczuć smak JADU, który się sączy z każdego słowa wyrzutu, że gdy Ty odpoczywałeś, ktoś musiał pracować!! No i możesz też usłyszeć co nieco o kilo-gramach. Tych, które udało Ci się nazbierać, wcinając frytki, kurczaczki, popijane napojem bąbelkowym. I co z tego, że się opaliłeś (nie myślę tu o wstręt-nych papierosach!). Do „Sło-necznego patrolu” i tak by Cię nie przyjęli, bo nie wytopiłeś nagromadzonego tłuszczu. No, chyba że jako ponton ratunkowy. Nie ma co się złościć i udawać, że z fi gurą wszystko jest ok. Z Kaśką Figurą może i tak, ale z Twoją? Może czas na dietę? Nie wmawiaj ludziom, że nie, bo „tuczenie” ruszyło tak w oko-licach mundialu. Puste paczki po

chipsach do tej pory plączą Ci się pod nogami! Później urlop, niekoniecznie spędzony bardzo aktywnie. No, bo jak tu się ru-szać po pizzy, lodach i trzech colach zagryzanych hot-dogami. Teraz już znajomi nie każą Ci ruszyć swej „szanownej”, tylko zadzwonią od razu po dźwig. I uważaj, gdy mimo wszystko zabiorą Cię na jakieś „balety”, bo może się okazać, że Ty bę-dziesz tańczyć, a orkiestra pod-skakiwać. Głupi obrazek, nie? Do ZOO też się nie wybieraj, bo słoń rzuci Ci orzeszki — taki sympatyczny gest od kolegi! Także ruszaj się, dopóki pogoda sprzyja bieganiu czy innej formie szybszego przemieszczania. Nie, nie wsiadaj zaraz do kochanego autka (biedne opony!). Jak tak dalej pójdzie, to przy wyrabianiu kolejnego prawa jazdy będziesz mieć adnotację: „ciąg dalszy zdjęcia na stronie następnej”. Nie traktuj tego jak rozkładówki w „Playboy-u”. A co do zdjęcia — uważaj, by fotki Twojej klasy na zakończenie roku nie musieli robić z lotu ptaka! Czyli ruszmy się, dopóki jeszcze ciepło! Nie! Nie startuj od razu do sklepu po pojemnik do zupki. Bo widząc, jakich rozmiarów „talerzyk” wziąłeś, dorzucą Ci od razu ponton i koło ratunkowe gratis. Tak w trosce, by klient się nie

utopił w baseniku! No to ubiera-my się i biegamy, biegamy! No nie wciskaj na siebie dżinsów, bo już w nich oczka poleciały! A z resztą i tak pasek musiałbyś zakładać za pomocą bumerangu! Poczekaj, co Ci się tak raptem spieszy?! Chcesz zdążyć przed końcem lata? Dobrze! No, ale gdzie do windy!? Po schodach! Po co Ci winda, jak i tak wsią-dziesz, a ona będzie jechać w dół, nawet jeśli to parter. W końcu, wychodzisz z domu. Uważaj na przejściu dla pie-szych! Właściwie to samocho-dy muszą na Ciebie uważać. Zderzenie z kolosem może być kosztowne! Gdy patrzę na Ciebie i Tobie podobnych, dochodzę do wniosku, że w Kalifornii zarobilibyście na luksusowe życie sprzedając… cień!! W sumie i zimą może być ciekawie, gdy rzucane w Ciebie śnieżki, wejdą na Two-ją orbitę. W pępku nie zbierze się „puszek”, ale cały sweter! Ale teraz mamy jeszcze lato. Już nie tak upalne i męczące, ale nadal ciepłe. Wracając do sku-tecznego zrzucania urlopowego „balastu”. Ostatnio „uciekło” mi parę kilogramów. Ale to ra-czej nie powód do radości, bo jak widzicie, cała mieszczę się na zdjęciu! Musiałam po prostu znosić nie tylko „czterdziestkę”

za oknem, ale i pod pachą. Go-rączka przy tropikalnej aurze to koszmar! Miejsce spania au-tomatycznie staje się „łóżkiem wodnym” — wszystko można wykręcać! Słupków na szczę-ście już nie muszę „zbijać”, ale jeden lek jeszcze sobie łykam,

bo trzeba. I po zapoznaniu się z załączona ulotką, doszłam do wniosku, że nic tylko tak „cho-rować”. Zalecana dawka zawiera tyle etanolu co 0,6 ml wina i ok. 1,4 ml piwa! Humorek zapew-niony do końca wakacji!

Agnieszka Gawłowska

Dofi nansowanie w kon-kursie mogły uzyskać samorządy gminne,

które przedstawiły najefektyw-niejsze lokalne projekty utwo-rzenia świetlic i klubów o cha-rakterze socjoterapeutycznym lub rozszerzenia działalności istniejącej placówki świetlico-wej w zakresie realizacji pro-gramu socjoterapeutycznego dla dzieci i młodzieży.

Do konkursu została zgłoszona świetlica socjote-rapeutyczna funkcjonująca w Szkole Podstawowej Nr 2 w Kostrzynie nad Odrą. Dy-rektor szkoły przedstawił we

wniosku konkursowym program socjoterapeutyczny, który jest adresowany do dzieci w wieku od pięciu do dwunastu lat. Program obejmuje m.in. kształtowanie różnych postaw i umiejętności związanych z funkcjonowaniem dzieci w grupie rówieśniczej, jak i dorosłych, a ponadto radzenie sobie w trudnych dla dzieci sy-tuacjach. Realizacja programu w świetlicy rozpocznie się we wrześniu br.

k.r.

Socjoterapia w szkoleSocjoterapia w szkoleKostrzyn nad Odrą został laureatem w konkursie ogłoszonym przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej na doposażenie nowych palcówek świetlicowych w ramach Programu „Świetlica, Praca i Staż — socjoterapia w środowisku gminnym”, edycja 2010 r. — pt. „Samorząd gminny dzieciom — nowe świetlice i kluby”.

nr 31 05.08.2010 r.16

Ci najbardziej „zarażeni” Woodstockiem przyjeż-dżali do Kostrzyna na

wiele dni przed festiwalem. W piątek i sobotę dojazd do Kostrzyna graniczył z cudem. Parkingi były zapełnione. Na mieście oblężenie wood-stockowiczów. Ogródki piwne i lokalne gastronomie pękały w szwach. — Zrobiliśmy so-bie spacerek z pola woodstoc-kowego, aby coś przekąsić i wypić — relacjonuje Alan Kowalczyk, który do Kostrzy-na przyjechał wraz z kilkoma znajomymi z okolic Bydgosz-czy. — Zabawa jest przednia, ludzie mili i sympatyczni.

W drodze na Woodstock co chwilę spotyka się roz-śpiewane grupy. — Jesteśmy tutaj już po raz drugi — mówi 23-letnia Magda z Legnicy, która na imprezę wybrała się z kuzynką Magdą i koleżan-ką… Magdą. — Tworzymy zespół Magdy Trio — żartują.

Tuż przed ostatnią pro-stą na pole woodstockowe przyjezdni szukają miejsc do pozostawienia pojazdów. Fu-rorę robi „Parking Celulozy”. — Stoimy tutaj nawet po 16 godzin — wyjaśnia napastnik Celulozy Intermarche Ko-strzyn, Robert Budzałek, który

wraz z zarządem, kolegami z klubu i przyjaciółmi obsługuje parking.

Im bliżej terenu imprezy, tym głośniej i barwniej. Na dzień dobry przybyszów wita ryk motocyklowych silników, a także ksiądz i zakonnica, którzy zaczepiają woodstockowiczów, aby porozmawiać na temat ich wiary. Potem „miasteczko toy-toy-ów”, umywalki i… strażacy lejący wodą spragnionych ochłody. Namioty Pokojowej Wioski Hare Kriszny, czy Jogi, wypełnione są po brzegi. Kto ma ochotę, może odwiedzić stoisko z wymowną tabliczką „Reinkar-nacja”. Na polu namiotowym jedni odpoczywają po długiej zabawie, drudzy dopiero wstają. W miejscu przeznaczonym na błotne kąpiele woodstockowicze szaleją bez umiaru, a robiącym im zdjęcia fotoreporterom „umi-lają życie” przytulając ich do swojego zabłoconego ciała.

Najwięcej działo się jednak pod samą sceną. — Koncerty są rewelacyjne — krzyczy Wojtek ze Skwierzyny. Ludzie skaczą, tańczą, przenoszą innych na rękach. Dla tych, którzy podczas występów największych gwiazd nie mogli dostać się pod samą scenę, ustawiono telebimy. Jurek Owsiak oznajmił, że do

Kostrzyna przyjechało — poba-wić się lub oglądać tych, którzy się bawią — ponad pół miliona ludzi. Byli wśród nich także Niemcy, Anglicy, Czesi, Słowa-cy i Rosjanie.

W niedzielne popołudnie naj-większe oblężenie przeżywała kostrzyńska PKP. Śpiewom, tańcom, pożegnaniom, a także łzom nie było końca. „Do zo-baczenia” — krzyczeli wood-stockowicze przez otwarte okna odjeżdżających pociągów.

Krzysztof Ryłko

XVI Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą przeszedł już do hi-storii. Przez trzy festiwalowe dni przez miasto przetoczyło się ponad pół miliona ludzi.

Do nas ludziska, do błota! — wykrzykiwali „kąpielowicze”

Do nas ludziska, do błota! — wykrzykiwali „kąpielowicze”

Najwięcej działo się pod scenąNajwięcej działo się pod sceną

Tegoroczny Woodstock jest bardzo Tegoroczny Woodstock jest bardzo

fajny, a ludzie mili i sympatyczni fajny, a ludzie mili i sympatyczni

— mówi Jeremi Filuś, który z ekipą — mówi Jeremi Filuś, który z ekipą

piłkarskiej Celulozy obsługiwał parkingpiłkarskiej Celulozy obsługiwał parking

I po imprezie...I po imprezie...