4outdoor nr 10 lato 2010

32
TURYSTYKA WSPINACZKA ALPINIZM FREERIDE NORDIC WALKING RUNNING PIERWSZE PISMO BRANŻY OUTDOOR 4/2010 (10) lato owocne targi aktywna Polska? badania CBOS i GUS konsumenci outdoor EOG bada rynek w Niemczech i Szwajcarii jak wykorzystać targi w praktyce?

description

Outdoor nie ma wakacji! Przed branżą dwa miesiące wytężonej pracy związanej z sezonowymi zamówienia, wypełnione również dwoma ważnymi wydarzeniami targowymi – Outdoor Show we Friedrichshafen oraz Sport-Lato w Kielcach.Temat targowy jak bumerang powraca co kilka miesięcy, nieodłącznie towarzyszy mu dyskusja nad kosztami, jakie generuje uczestnictwo w tego typu przedsięwzięciach. Redakcja magazynu postanowiła zatem zamieścić dwa teksty związane z tą tematyką – oba dotyczą wzrostu efektywności płynącej z pojawienia się firmy-wystawcy na targach. Pierwszy skupia się na kwestii przygotowania zespołu, stoiska oraz umiejętnym wykorzystaniu targowych spotkań i konferencji, drugi dotyczy podstawowych działań PR i współpracy z dziennikarzami. Doświadczenie wielu firm wskazuje na to, że dopiero wieloletnia obecność na targach przynosi wymierne efekty, jednak warto dołożyć wszelkich starań, aby każdą imprezę można było określić jako owocną!Przy okazji targów branżowych powraca również kwestia identyfikacji oraz wielkości naszego segmentu rynku. Niestety outdoor to jedna z nielicznych branż, która nie jest w profesjonalny sposób oszacowana. W gruncie rzeczy nie wiemy, jaka jest wartość rynku, a pojawiające się od czasu do czasu szacunki pochodzą z ogólnych wyliczeń związanych z całym rynkiem sportowym. Przed branżą stoi z pewnością wyzwanie stworzenia jakiejś formy monitoringu obrotów sklepów outdoorowych. Temat z pewnością nie jest łatwy ale warto się nad nim zastanowić podczas targowych rozmów.Wielkość rynku związana jest zaangażowaniem społeczeństwa w różne formy aktywności sportowej. O tym, jakie są zainteresowania sportowe Polaków możemy dowiedzieć się z raportów GUS i CBOS. Badania nie dają oczywiście odpowiedzi, jaka część społeczeństwa uprawia sporty outdoorowe, ale mogą być ważną wskazówką przy tworzeniu strategii sprzedażowej, zarówno wśród producentów, jak i sprzedawców.Ciekawym i bardziej szczegółowym uzupełnieniem polskich badań jest analiza klienta outdoorowego rynku niemieckiego i szwajcarskiego. Oczywiście nie można bezpośrednio przełożyć tych wyników na polski rynek. Badania te jednak ukazują również ogólne trendy i zachowania, które w ograniczonym zakresie już funkcjonują w Polsce.Zapraszamy zatem do lektury kolejnego numeru, jednocześnie przypominając, że codziennie czeka na Was w internecie pierwszy polski portal branży outdoor, czyli 4outdoor.pl!

Transcript of 4outdoor nr 10 lato 2010

Page 1: 4outdoor nr 10 lato 2010

TURYSTYKA WSPINACZKA ALPINIZM FREERIDE NORDIC WALKING RUNNING

PIERWSZE PISMO BRANŻY OUTDOOR 4/2010 (10) lato

owocnetargi

aktywnaPolska?

badania CBOS i GUS

konsumencioutdoorEOG bada rynek w Niemczech i Szwajcarii

jak wykorzystać targi w praktyce?

Page 2: 4outdoor nr 10 lato 2010

REDAKCJA: Dorota DubickaWojciech SłowakiewiczPiotr TurkotAneta Żukowska

WSPÓŁPRACA:Wojciech Kłapcia

REKLAMA:Piotr Turkottel. +48 600 356 626email: [email protected]

DTP:FASTWORK & NAVIGATOR

DRUK:Drukarnia Leyko, Kraków

4outdoor.plul. Grzegórzecka 69/1331-559 Krakówtel./fax: +48 12 422 21 76email: [email protected]

© 2010 W. L. Gore & Associates GmbH. GORE-TEX, GUARANTEED TO KEEP YOU DRY, GORE i logo są znakami towarowymi należącymi do W. L. Gore & Associates

Wodoszczelne i oddychające.To, co 30 lat temu zrewolucjonizowało rynek butów dowspinaczki górskiej, jest obecnie wykorzystywane podczaswiększości aktywności outdoorowych.

Technologia obuwia GORE-TEX® od lat dąży do perfekcji abyzapewnić optymalny komfort oraz trwałą ochronę.

Wiodące marki na całym świecie ufają tej technologii - wczoraj i dziś.

WIODĄCE MARKI POLEGAJĄNA NAJLEPSZEJ TECHNOLOGII.

N106640GOR_WPL03_2010.indd 1 16.02.2010 13:51:46 Uhr

Page 3: 4outdoor nr 10 lato 2010

3

4outdoor nr 10 / lipiec 2010

O utdoor nie ma wakacji! Przed branżą dwa miesiące wytężonej

pracy związanej z sezonowymi zamówienia, wypełnione również

dwoma ważnymi wydarzeniami targowymi – Outdoor Show we

Friedrichshafen oraz Sport-Lato w Kielcach.

Temat targowy jak bumerang powraca co kilka miesięcy, nieodłącz-

nie towarzyszy mu dyskusja nad kosztami, jakie generuje uczestnictwo

w tego typu przedsięwzięciach. Redakcja magazynu postanowiła zatem

zamieścić dwa teksty związane z tą tematyką – oba dotyczą wzrostu efek-

tywności płynącej z pojawienia się firmy-wystawcy na targach. Pierwszy

skupia się na kwestii przygotowania zespołu, stoiska oraz umiejętnym wy-

korzystaniu targowych spotkań i konferencji, drugi dotyczy podstawowych

działań PR i współpracy z dziennikarzami. Doświadczenie wielu firm wska-

zuje na to, że dopiero wieloletnia obecność na targach przynosi wymierne

efekty, jednak warto dołożyć wszelkich starań, aby każdą imprezę można

było określić jako owocną!

Przy okazji targów branżowych powraca również kwestia identyfika-

cji oraz wielkości naszego segmentu rynku. Niestety outdoor to jedna

z nielicznych branż, która nie jest w profesjonalny sposób oszacowana.

W gruncie rzeczy nie wiemy, jaka jest wartość rynku, a pojawiające się od

czasu do czasu szacunki pochodzą z ogólnych wyliczeń związanych z ca-

łym rynkiem sportowym. Przed branżą stoi z pewnością wyzwanie stwo-

rzenia jakiejś formy monitoringu obrotów sklepów outdoorowych. Temat

z pewnością nie jest łatwy ale warto się nad nim zastanowić podczas tar-

gowych rozmów.

Wielkość rynku związana jest zaangażowaniem społeczeństwa w różne

formy aktywności sportowej. O tym, jakie są zainteresowania sportowe Po-

laków możemy dowiedzieć się z raportów GUS i CBOS. Badania nie dają

oczywiście odpowiedzi, jaka część społeczeństwa uprawia sporty outdo-

orowe, ale mogą być ważną wskazówką przy tworzeniu strategii sprzeda-

żowej, zarówno wśród producentów, jak i sprzedawców.

Ciekawym i bardziej szczegółowym uzupełnieniem polskich badań jest

analiza klienta outdoorowego rynku niemieckiego i szwajcarskiego. Oczy-

wiście nie można bezpośrednio przełożyć tych wyników na polski rynek.

Badania te jednak ukazują również ogólne trendy i zachowania, które

w ograniczonym zakresie już funkcjonują w Polsce.

Zapraszamy zatem do lektury kolejnego numeru, jednocześnie przy-

pominając, że codziennie czeka na Was w internecie pierwszy polski por-

tal branży outdoor, czyli 4outdoor.pl!

Od redakcji

Newsy.............4, 6

Raport o rynku outdoorowym w Niemczech i Szwajcarii

23

REDAKCJA: Dorota DubickaWojciech SłowakiewiczPiotr TurkotAneta Żukowska

WSPÓŁPRACA:Wojciech Kłapcia

REKLAMA:Piotr Turkottel. +48 600 356 626email: [email protected]

DTP:FASTWORK & NAVIGATOR

DRUK:Drukarnia Leyko, Kraków

4outdoor.plul. Grzegórzecka 69/1331-559 Krakówtel./fax: +48 12 422 21 76email: [email protected]

Outdoor Show 2010

Kilka wskazówek, które sprawią, że Twoja firma zrobi lepsze wrażenie na klientach, a co za tym idzie poprawi swoje wyniki

8Owocne targi

14

PR, czyli jak wykorzystać targi w praktyce 12

THE EUROPEANOUTDOORMARKETGerman and Swiss Consumer Reports 2009

Badania dotyczące aktywności sportowej w Polsce

20

Wspinanie wykazuje nieustanną tendencję wzrostową....................16

Turystyka piesza: rynek ze świetlaną przyszłością...................................17

Polscy wystawcy i przedstawciele marek we Friedrichshafen.............18

Czekolada najlepsza jest w Szwajcarii. Sprzęt turystyczny w Chinach – wg Red Bird........................27

Vaude w zgodzie ze środowiskiem naturalnym..................28

Zrównoważony rozwój w praktyce wg TNF......29

Page 4: 4outdoor nr 10 lato 2010

4

4outdoor nr 10 / lipiec 2010newsoutdoor

sytuacja na rynku pracy – Pol-ska ma prawie 12% bezrobo-cie. Za to nadzieje budzi po-prawa o 14% wyników produk-cji przemysłowej. Zawdzięcza-my ją ruszającym po kryzysie dużym gospodarkom europej-skim. Ale i tu nie ma pewności, że korzystny dla nas trend się utrzyma. Europejskie rządy zapowiadają duże cięcia bu-dżetowe. Ekonomiści szacują, że Polska osiągnie w tym roku 3% wzrost go-spodarczy, więc ogólne prognozy dla Polski są raczej dobre. W dobie globalizacji outdoor

i Polska nie są samotnymi wyspami, dlatego należy mieć nadzieję, że światowa gospodar-ka otrząśnie się z kryzysu.

Choć w dobie kryzysu europejski outdoor wydaje się szczęśliwą oazą, a Polska zie-loną wyspą na oceanie europejskich spad-ków, to doskonale wiemy, że sytuacja na rynku jest o wiele bardziej skomplikowana niż mogłyby na to wskazywać optymistycz-ne wykresy.Na niepewność polskich handlowców, co do czekającej ich przyszłości wskazują ostatnie badania GUS. W czerwcu wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w handlu kształtuje się na poziomie 0. Tak poprawę, jak i pogorsze-nie koniunktury sygnalizuje 18% badanych przedsiębiorstw (przed miesiącem odpo-wiednio 19% i 17%). Oznacza to, że średnio handlowcy liczą jedynie na utrzymanie status quo. Jeszcze mniejszy optymizm wykazują sprzedawcy ze zbliżonych do outdooru branż: włókno, odzież, obuwie. Dla nich wskaźnik koniunktury wynosi -1. Z badania GUS wynika także, ze nieznacznie pogarszają się oceny bieżącej i przyszłej sytuacji finansowej — naj-bardziej negatywne oceny w tym zakresie są formułowane przez jednostki mikro.Co ciekawe, tak pesymistyczna opinia han-dlowców nastąpiła po stosunkowo dobrych wynikach z ostatniego miesiąca. W maju na-stąpił bowiem wzrost sprzedaży detalicznej aż o 4,3%. Być może częściowo pesymizm ten jest spowodowany bardzo trudnym dla handlu kwietniem. Za sprawą katastrofy pod Smoleńskiem w kwietniu odnotowano 1,6% spadek sprzedaży.Co zatem może czekać polski outdoor? Nie-stety nie ma prostej odpowiedzi. Dużym ha-mulcem dla wzrostu koniunktury w handlu jest

Amerykański Lowe Alpine, li-der zaawansowanych rozwią-zań polepszających komfort w górach i w podróżach, wy-puścił na rynek nową kolekcję plecaków opartą na filozofii „light&fast”, co oznacza połą-czenie ultra lekkiej wagi i dużej wytrzymałości. Lowe Alpine postanowił podwoić wytrzy-małość swoich plecaków, wy-korzystując do ich produkcji Dyneemę – materiał charakte-ryzujący się się bardzo wyso-kim stosunkiem wytrzymałości i włókien do ich masy, a także

odpornością na ścieranie i ni-ską absorpcją wilgoci.

Jednym z flagowych pro-duktów nowej kolekcji pleca-ków Lowe Alpine jest model Zepton 50, nowoczesny ple-cak z nowej grupy Hyperlite, czyli tych najlżejszych w rodzi-nie. Zepton to propozycja nie-zwykle komfortowa i bardzo mocna w budowie. Design plecaka (a szerzej w ogóle ca-łej kolekcji) jest przy tym wyjąt-kowo oszczędny, co ma pod-kreślać jego minimalistyczną wagę – 1,16 kg.

Europejski outdoorowy biznes przeszedł stosunko-wo miękko przez światowy kryzys, ale teraz mogą nastąpić trudne chwile. Wg badań, które przepro-wadziła European Outdoor Group (EOG), marki, by zachować zyski będą musiały podnieść ceny na swoje produkty nawet o 10%. Podwyżki te nastąpią najprawdopodobniej już na nadchodzących targach we Friedrichshafen.

EOG przeprowadziło ankietę wśród 56 firm wcho-dzących w skład organizacji. Prawie 70% menadżerów zasygnalizowało wzrost cen w fabrykach od 5 do 15%. Na pytanie, czy firmy będą w stanie same zaabsorbo-wać ten wzrost kosztów prawie 80% menadżerów od-powiedziało negatywnie i aż 90% uważa, że aby utrzy-mać rentowność firmy będą musiały podnieść ceny.

W ostatnich miesiącach różnice kursowe działały na niekorzyść outdoorowych firm produkujących w Azji,

ale obecnie marki będą musiały zmierzyć się dodat-kowo z silnym wzrostem cen surowców, kosztów pro-dukcji i transportu. Sytuację pogarszają również szybko rosnące koszty pracy, ograniczające możliwości azja-tyckich fabryk w szczytach produkcyjnych. Do tej pory firmy starały się same absorbować wzrost kosztów, np. poprzez redukcję zapasów, ale teraz nie pozostanie im nic innego jak podwyższyć ceny.

Producenci przenieśli produkcję do Azji ze wzglę-du na niskie koszty produkcji. Proces ten trwa już od prawie trzech dziesięcioleci. Efektem są najniższe ceny outdoorowych produktów od lat. Możliwe, że dotarliśmy do końca tego procesu i w kolejnych la-tach czekają już nas tylko wzrosty cen. Zwłaszcza, że outdoorowe marki muszą nadal inwestować w rozwój produktów, ekologiczne technologie, zrównoważony rozwój i marketing.

Firmy podniosą ceny, by zachować zyski?

Lowe Alpine w duchu „light&fast”

Bieżące informacje z branży na www.4outdoor.pl

Najbliższe perspektywy polskiego outdooru

Page 5: 4outdoor nr 10 lato 2010

Firmy podniosą ceny, by zachować zyski?

Page 6: 4outdoor nr 10 lato 2010

6

4outdoor nr 10 / lipiec 2010newsoutdoor

W sprzedaży pojawiły się buty Camana SMU FITZROY GTX włoskiej marki Aku, model zaprojektowany na spe-cjalne zamówienie firmy Paker. Najnowszej propozycji Aku przyświeca dewiza „lekko, solidnie, wygodnie”. Buty ze średnią podeszwą z wibramu świetnie sprawdzą się zarówno podczas górskich wędrówek, jak również w ni-zinnym terenie. Wykonane zostały techniką zespalania – monoblock. Charakteryzują się zwiększoną oddychal-nością cholewki AIR. Buty dostępne są w specjalnej, pro-mocyjnej cenie 399,90 zł.

Od 1 stycznia 2011 roku światowy lider w produkcji butów turystycznych, niemiecka marka Hanwag (nazwa pochodzi od nazwi-ska Hansa Wagnera, który założył markę w 1921 roku) będzie mieć nowego polskie-go dystrybutora – firmę HBMM z Poznania. Zastąpi na tym miejscu spółkę Bakosport z Warszawy. Taką decyzję podjął Hanwag oraz zarząd konsorcjum Fenix Outdoor Gro-up, do którego Hanwag należy od stycznia 2004 roku.

HBMM jest również oficjalnym agentem na Polskę renomowanej szwedzkiej marki Fjall-raven. W roli dystrybutora Hanwaga poznań-ska firma zadebiutuje podczas zbliżających się targów OutDoor we Friedrichshafen w dniach 15-18 lipca 2010. W Niemczech zaprezentowana zostanie również najnow-sza kolekcja Hanwaga i Fjallravena (stoisko nr 200 w hali A5). Od 1 sierpnia br. pełna ko-lekcja obu marek na rok 2011 dostępna bę-dzie we wzorcowni firmy HBMM w Poznaniu.

W podsumowaniach finansowych Intersportu pojawia się oszacowanie, które określa war-tość polskiego rynku sportowego na kwotę ok. 1,4 mld złotych. Niewiadomą wciąż po-zostaje rola branży outdoor w całościowej sprzedaży asortymentu sportowego, jednak przy założeniu, że może to być 20-30% udzia-łu, osiągamy kwoty z przedziału 280 do 420 mln złotych. Wartość ta zależy od definicji out-dooru, i tak wg Zenona Raszyka z Euromarku „w przypadku specjalistycznej definicji (sprzęt górski i wspinaczkowy) z wynikiem schodzi-my gdzieś do 120-150 mln zł, gdy jednak zaczniemy dołączać do tego rdzenia outdo-orowy casual, kolekcje wykorzystywane przez narciarzy, kolarzy górskich, leśników to sza-

cunki mogą sięgać nawet 1 mld zł”. Co trzeba jednak zrobić, aby branża wypracowała ja-kieś sensowne zasady monitoringu sprzeda-ży? Marcin Felińczak ze Skalnika pro ponuje – „Trzeba by przyjąć jakąś metodę ba dania wyników co najmniej kilkudziesięciu sklepów i ustalenia ich udziałów w rynku. Może pod egidą POGu warto stworzyć system, w którym sklepy wymieniałyby się informa cjami o swo-im obrocie?”. Wydaje się, że wcześniej czy później taki system, wzorem amerykańskiego monitoringu prowadzonego przez Outdoor Industry Association, powinien powstać rów-nież i w Polsce. Może wtedy unikniemy wróże-nia z fusów a comiesięczna informacja o ryn-ku poprawi bieżące zarządzanie firmą.

W dniach 19-21 sierpnia w stolicy województwa świętokrzyskiego już po raz czwarty odbędą się Międzynarodowe Targi Branży Sportowej i Outdo-orowej KIELCE SPORT-LATO. Jest to największa wystawa branży sportowej i outdoorowej w Polsce. W ubiegłym roku zgromadziła 150 wystawców z 9 krajów. Jak co roku, na stoiskach można bę-dzie zobaczyć najnowsze kolekcje firm sportowych i outdoorowych. Naszej branży będzie poświę-cony cały pawilon.

Aku – premierowy but na Polskę

HBMM nowym dystrybutorem marki Hanwag

Wartość rynku outdoor – wróżenie z fusów?!

Zbliżają się targi KIELCE SPORT-LATO

Bieżące informacje z branży na www.4outdoor.pl

Zbliżające się targi OutDoor we Friedrichshafen zapowiadają się rekordowo. W dniach 15-18 lipca swoją ofertę będzie prezentować 868 wystawców z 39 krajów. OutDo-or to największe targi outdoorowe na świecie i najważniejsza impreza dla całej branży. Więcej o tar-gach na str. 14.

OutDoor 2010 – spotkanie branży

Polish Outdoor Groupul. Grzegórzecka 69/13

31-559 Krakówwww.pog.org.pl

email: [email protected]. +48 600 356 626

Wstąp do Polish Outdoor Group!

Page 7: 4outdoor nr 10 lato 2010

...w Raju żywioły

pod kontrolą

Page 8: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010biznesoutdoor

8

OwocnetargiTargi to dla każdej firmy duży wysiłek logistyczny i finansowy, a jednak większość firm go podejmuje. Inwestując duże pieniądze w powierzchnię targową, warto dołożyć trochę dodatkowego wysiłku, by ta inwestycja nam się zwróciła.

A oto kilka wskazówek, które sprawią, że Twoja firma zrobi lepsze wrażenie na klientach, a co za tym idzie poprawi swoje wyniki.

Wojciech Słowakiewicz

fot.

ispo

Page 9: 4outdoor nr 10 lato 2010

9

4outdoor nr 10 / lipiec 2010 biznesoutdoor

ZAŁOGA TO PODSTAWAPodstawą sukcesu firmy na targach jest załoga stoiska. Jednak często zdarza się, że sama załoga nie zdaje sobie sprawy, jak ważną pełni funkcję. W kon-sekwencji często nieświadomie popełnia podstawowe błędy, takie jak: stanie w grupkach, rozmowy przez telefon, jedzenie i picie na stoisku. A przecież to właśnie oni, ludzie pracujący na stoisku, są prawdziwą wizytówką firmy i uświa-domienie im tej kwestii powinno należeć do podstawowych zadań menadżera przed targami. Ważny jest trening umiejętności prowadzenia rozmowy z klien-tem. Opierając się na własnym doświadczeniu, menadżer powinien przećwi-czyć takie rozmowy z załogą „na sucho”, by uprzedzić problemy, które mogą pojawić się już na targach. W takim treningu ważna jest nie tylko treść, ale i sposób prowadzenia rozmowy. Klient musi wyjść z poczuciem, że został pro-fesjonalnie obsłużony.

Podstawowe błędy załogi:stanie i rozmowy we własnym gronie (tzw. „kółeczko”) – potencjalny klient • może wycofać się sądząc, że komuś przeszkadza,rozmowy przez telefon,• pisanie sms-ów,• jedzenie i picie na stoisku,• znudzona mina,• snucie się po stoisku,• czytanie identyfikatora rozmówcy przed rozpoczęciem rozmowy.•

PROGRAMy MOTyWACyJNENiektóre firmy nie chcą prowadzić programów motywacyjnych, ponieważ ich właściciele myślą: „Skoro płacę ludziom pensję, to obecność na targach jest częścią ich pracy”. Ale nie jest to takie oczywiste – praca na targach różni się znacznie od tej codziennej i wymaga od załogi nie tylko pełnego zaangażowa-nia, ale często także własnej inwencji. Program motywacyjny zakładający na-gradzanie pracowników umożliwia menadżerowi szybkie reagowanie, stano-wi narzędzie do podnoszenia motywacji załogi i do uzyskania dobrych efek-tów. Chodzi o to, żeby każdy, kto reprezentuje Cię na targach, był maksymal-nie zaangażowany.

Jednym ze sposobów motywowania pracowników jest np. codzienne przy-znawanie tytułu „króla stoiska” jednej lub dwóm osobom. Ale Matt Hill, profe-sjonalny trener targowy, poleca inną metodę, którą sam stosuje od 15 lat. Otóż, jak mówi – ma w kieszeni garść dwudolarówek i za każdym razem, gdy do-strzeże pozytywne działanie pracownika, nagradza go „na gorąco” taką dwu-dolarówką. Przyznaje, że za sprawą tej metody nazywany jest „$2 bill guy”. Ze zdumieniem stwierdza, że działa ona nawet w przypadku bardzo dobrze zara-biających pracowników. Oczywiście nie chodzi o samą monetę, ale o fakt bycia zauważonym i docenionym przez pracodawcę. Kluczem do skuteczności pro-gramu motywacyjnego jest właśnie dostrzeżenie pracownika i jego zaangażo-wania w pracę nad sukcesem firmy.

ZMIENIAJ SIę NA TARGAChTargi dają szansę na tworzenie tzw. żywego marketingu. Jeśli widzisz, że coś można zmienić, zmień to natychmiast. Gdy widzisz potrzebę przeniesienia na-cisku na jakiś produkt lub serię, przestaw na stoisku, co tylko się da. Gdy ktoś z Twojej załogi wymyśli świetny slogan lub historię sprzedażową, przekaż go

reszcie ekipy. W trakcie targów można dokonać wielu zmian, które dla od-wiedzających będą niewidoczne, a mogą przynieść znaczące efekty. Ważne jest, by słuchać i analizować sugestie załogi – to oni pracują z klientem i mogą

wnieść wiele dobrego. Dlatego rób krótkie podsumowania każdego dnia tar-gowego, by dowiedzieć się, jakie mają wrażenia i uwagi Twoi pracownicy, i aby móc przekazać im własne spostrzeżenia.

Zatem bądź elastyczny i zmieniaj się na targach – nie możesz być sfrustro-wany, czasami coś idzie źle, ale decydując się na zmiany, możesz sobie z tym poradzić.

JAK PRZyCIąGNąć KLIENTA?Matt Hill mówi: „Mam silne przekonanie, że nie należy robić rzeczy, które są dla klienta niewygodne i odstraszające. A zatem, na pewno nie wolno wyska-kiwać ze stoiska i zmuszać klienta do rozmowy, na którą nie ma ochoty”. Co w takim razie robić?

Jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało, przede wszystkim należy jechać na właściwe targi. Zobacz, gdzie jeżdżą Twoi klienci i konkurenci. Pierwszy raz na targi możesz pojechać w charakterze odwiedzającego.

Bardzo ważnym elementem jest dobre stoisko, co oznacza, że musi ono za-chęcać do odwiedzenia i mieć właściwy przekaz. Odwiedzający musi od razu wiedzieć, kim jesteś i czym się zajmujesz.

fot.

ispo

Entuzjastyczna, profesjonalna i zaangażowana załoga stoiska to podstawa targowego sukcesu

Odwiedzający musi odnaleźć Twoje stoisko wśród setek innych

„Jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało, przede wszystkim należy jechać na właściwe targi”

fot.

ispo

Page 10: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010biznesoutdoor

10

Równie ważny jest marketing przedtargowy, który naprawdę działa. Roześlij imienne zaproszenia i daj odwiedzającym powód, by przyszli na Twoje stoisko. Dobrze działają zapowiedzi nowych produktów, innowacji technologicznych.

Magnesem może być również obecność na Twoim stoisku zaproszonej gwiaz-dy lub ważnej osoby z Twojej firmy, z którą Twoi klienci chcieliby się spotkać. Ale to wszystko musi być nagłośnione jeszcze przed targami, więc skorzystaj ze swojej listy mailingowej, czasopism i portali branżowych oraz możliwości pro-mocji w materiałach targowych.

Na odwiedzających działają też stare dobre sposoby, czyli dodatkowe atrak-cje w postaci prostych konkursów, rozdawanych gadżetów, czy... skąpo ubra-nych modelek. Uciekając się do takich metod, należy jednak pamiętać, że to tylko dodatek do właściwego celu stoiska i nie może go przesłonić. Ważne jest na przykład, by załoga nie poświęcała całego swojego czasu na administrowa-nie tymi dodatkami, nie znajdując już czasu na działania merytoryczne jak roz-mowy z klientem.

Badania pokazują, że najskuteczniejszymi gadżetami są wciąż... długopis i kubek. Oczywiście, w ostatnich latach pojawiły się inne, bardziej nowoczesne gadżety, z najbardziej skutecznym – po długopisie i kubku – pendrivem. Firmy nie tylko brandują go swoim logo, ale też wgrywają na niego materiały promo-cyjne, wzmacniając efekt marketingowy.

Rozdawanie gadżetów nie sprawi co prawda, że ludzie natychmiast zdecy-dują się na zakupy w Twojej firmie, ale pozwoli Ci osiągnąć inny ważny cel – za-istnienie i utrzymywanie się w świadomości klientów, co według praw reklamy uznawane jest za kluczowe. Badania wciąż potwierdzają, że tak banalne dzia-łanie jak rozdawanie drobnych gadżetów przynosi efekty.

Oczywiste jest, że jeżeli jesteś liderem rynku, to nie musisz rozdawać gadże-tów ani wymyślać tych różnych promocyjnych sztuczek, bo i tak 80% klientów trafi na Twoje stoisko. Na pewno jednak takie działania Ci nie zaszkodzą.

TARGI TO NIE TyLKO TWOJE STOISKOTargi branżowe to świetna okazja, by uczyć się korzystając z doświadczenia innych. Twój konkurent wystawia się parę metrów od Ciebie, a na powierzchni kilku hal targowych znajduje się prawdopodobnie cała Twoja branża. Zamiast izolować się i zamykać na swoim stoisku, musisz z niego wyjść, pochodzić po targach, spotkać znajomych, rozmawiać z ludźmi z branży. Staraj się korzystać z jak największej ilości targowych możliwości – bierz udział w szkoleniach, spo-tkaniach i imprezach. Nawet jeżeli jesteś w branży od wielu lat, to na pewno nie znasz odpowiedzi na wszystkie pytania. W atmosferze targowej możesz uzy-skać odpowiedzi na niektóre z nich nawet od swojego konkurenta...

OCENA TARGOWEJ SKUTECZNOśCIJeżeli jesteś firmą handlową, swoją skuteczność na targach możesz prosto ocenić poprzez liczbę zakończonych sprzedażą rozmów oraz liczbę uzyska-nych obiecujących kontaktów, czyli potencjalnych klientów. Po kilku miesiącach ocenisz swą efektywność wymiernie – sprawdzając przychody firmy.

Trudniejsze zadanie stoi przed firmami wystawiającymi się jedynie wizerun-kowo, ale i tutaj można zliczać liczbę spotkań. Bogatsze firmy mogą sobie po-zwolić na przeprowadzanie wśród wszystkich odwiedzających ankiet mierzą-cych stopień marketingowej skuteczności stoiska.

Ludzie przyjeżdżają na targi, by rozmawiać, spotykają się tutaj twarzą w twarz. Dlatego najlepsze efekty daje praca z załogą. Bo nawet jeśli Twoje sto-isko nie jest idealne, możesz to jakoś nadrobić, ale jeżeli twoja załoga jest nie-przyjemna, to naprawdę szkodzi. I odwrotnie – miła i zaangażowana załoga to więcej pozytywnych rozmów, które przekładają się na sprzedaż.

Przygotowując się do efektywnego zaistnienia na targach, nie można zapominać o rzeczach

absolutnie fundamentalnych – Twoje stoisko musi być zawsze czyste, otwierane punktualnie,

a Ty musisz być miły dla klienta.

Dobre stoisko musi zachęcać do odwiedzenia i mieć właściwy przekaz. Odwiedzający na pierwszy rzut oka musi wiedzieć, kim jesteś i czym się zajmujesz.

Pamiętaj, by dodatkowe atrakcje, które przygotujesz nie przesłoniły właściwego celu stoiska

Outdoor Party na targach we Friedrichshafen – także targowa impreza może być okazją do zdobycia know-how dla Twojego biznesu...

fot.

ispo

fot.

Mes

se F

riedr

ichs

hafe

nfo

t. M

esse

Frie

dric

hsha

fen

Page 11: 4outdoor nr 10 lato 2010
Page 12: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010biznesoutdoor

12

Oczywiście działania PR niosą ze sobą koszty, lecz w porównaniu z wydatka-mi, jakie należy poświęcić na klasyczne formy reklamy, np. w prasie, są one nie-wielkie, a zwrot z „inwestycji” może być ogromny. Wydaje się, że wiele firm nie docenia tej formy promocji swoich produktów, dlatego przedstawiamy porad-nik targowych działań PR.

ZAGWARANTUJ SOBIE OBECNOść W MATERIAŁACh TARGOWyCh Materiały wydawane przez targi to jeden z podstawowych elementów informa-cyjnych. Większość odwiedzających targi dziennikarzy korzysta z katalogu tar-gowego, dlatego podane w nim informacje są niezwykle istotne. Organizato-rzy imprez targowych prowadzą również strony internetowe, na których z regu-ły zamieszczają informacje prasowe związaną z targami. W czasie poprzedza-jącym imprezę takie strony są bardzo często odwiedzane i stanowią świetną platformę do działań PR.

PRZyGOTUJ MAGNESDoskonałym pomysłem na przyciągnięcie uwagi mediów i odwiedzających, obok prostych metod jak rozdawanie produktów do testowania, czy darmowa kawa, jest przygotowanie na targi jakiegoś specjalnego wydarzenia (konferen-cja prasowa, pokaz, obecność gwiazdy, zawody). Ale skutecznym magnesem może też być po prostu premiera nowej kolekcji, nowego produktu, czy tech-nologii, którą Twoja firma wprowadza. Najważniejsze, by twój magnes był wła-ściwie nagłośniony i przedstawiony...

MÓW O TARGAChInformację o Twojej obecności na targach musisz rozpropagować jak najsze-rzej. Zamieszczaj ją w korespondencji do swoich obecnych i potencjalnych klientów. Umieść ją także na swojej stronie internetowej. Informuj wszystkie potencjalnie zainteresowane tematem media. Korzystaj z portali społeczno-ściowych (Facebook, Twitter). Zawsze podawaj położenie i numer swojego stoiska.

POZNAJ MEDIAKażdy dziennikarz będzie bardziej skłonny do współpracy, jeżeli odrobisz pra-cę domową i dowiesz się, czym zazwyczaj się zajmuje. Sprawdź czy dana ga-zeta/portal jest odpowiednia dla twojego produktu, zobacz o czym pisze dzien-nikarz i upewnij się, że jest to właściwy kontakt. Jeśli nie masz firmy PR lub we-wnętrznego PR managera (w małych firmach każdy nosi wiele kapeluszy), do zbudowania listy mediów oraz przygotowywania i rozpowszechniania informa-cji prasowych możesz zatrudnić agencję lub freelancera. Warto też poprosić organizatora targów o listę akredytowanych mediów.

UMÓW SIęJeżeli już dysponujesz listą mediów, mniej więcej na trzy tygodnie przed tar-gami zacznij umawiać się na indywidualne spotkania. Dzwoniąc do mediów, miej przygotowane krótkie, kilkunastosekundowe wprowadzenie: kim jesteś, co Cię sprowadza, co ciekawego masz do zaoferowania i dlaczego mają przyjść na Twoje stoisko. Część dziennikarzy prawdopodobnie nie będzie chciała się umówić, ale pewnie zadeklarują, że przy okazji zaglądną na Twoje stoisko. Upewnij się, że zapamiętali położenie i numer stoiska.

Gdy masz już umówione spotkanie, potwierdź je na dwa – trzy dni przed tar-gami. W potwierdzającym e-mailu zamieść swoje nazwisko, położenie i numer stoiska, telefon komórkowy oraz datę i godzinę spotkania. Zarezerwuj sobie mi-nimum pół godziny na każde spotkanie i pamiętaj, by były to spotkania indywi-dualne i nie zachodziły na siebie.

Postaraj się zdobyć także numer telefonu komórkowego dziennikarza. Pa-miętaj, że kilka spotkań może nie dojść do skutku – doświadczenie pokazuje, że mimo wcześniejszych ustaleń, część dziennikarzy nie dociera na umówione spotkania. Taka jest natura targów.

PR, czyli jak wykorzystać targi w praktyceTargi to doskonała okazja do przeprowadzenia skutecznych działań public relations (PR*). Odwiedzający targi dziennikarze

poszukują najświeższych informacji, wypatrują nowości sprzętowych i rodzących się trendów. Przygotowany wystawca jest

w stanie wykorzystać ten głód informacji dla dobra swojego brandu lub firmy. Media stanowią bowiem doskonały przekaźnik

informacji do liderów rynku, ekspertów oraz klienta ostatecznego.

świetnym magnesem przyciągającym publiczność i dziennikarzy są nagrody przyznawane przez organizatora targów – wystawa Outdoor Industry Awards 2009.

Konferencja prasowa to świetne narzędzie działań PR.

fot.

Mes

se F

riedr

ichs

hafe

nfo

t. is

po

Page 13: 4outdoor nr 10 lato 2010

13

4outdoor nr 10 / lipiec 2010 biznesoutdoor

PRZyGOTUJ SIę NA SPOTKANIE Każdy, kto będzie rozmawiał z mediami, musi być do tego odpowiednio przy-gotowany. Twój reprezentant powinien być przyjazny, entuzjastyczny, wzbu-dzać zaufanie, ładnie się wypowiadać, i oczywiście musi posiadać bardzo do-brą znajomość Twojej firmy i jej produktów. Ponieważ na dużych targach czas dziennikarza jest bardzo cenny, idealnie byłoby, gdyby Twój pracownik nie mu-siał dzielić czasu między rozmowę z dziennikarzem a inne zajęcia, lecz by mógł poświęcić swój czas tylko jemu – najlepiej wyznaczyć osobę zajmującą się tyl-ko kontaktami z mediami.

Należy też przygotować kilka kluczowych punktów do rozmowy tak, by na-wet przy ograniczonym czasie, jakim dysponuje dziennikarz, móc jasno wy-razić przesłanie firmy. Oczywiście najlepiej skoncentrować się na korzyściach płynących z posiadania Twoich produktów.

PRESS KITWażnym elementem działań PR jest Press Kit. Dla właściwych, skutecznych kontaktów z mediami powinieneś go posiadać. Dobrze przygotowany Press Kit powinien zawierać:

informacje prasowe na temat najnowszych produktów, technologii oraz • ważnych wydarzeń i działań firmy,podstawowe informacje o firmie,• życiorysy zarządzających,• katalogowe informacje o najważniejszych produktach,• zdjęcia produktów,• kontakt do działu PR (na każdej stronie).•

Press Kit należy przekazać do centrum prasowego. Przy dużych targach i średniej firmie powinno wystarczyć Ci na stoisku około 20 drukowanych eg-zemplarzy. Dobrze jest posiadać też Press Kit w wersji elektronicznej, np. na CD lub pendrive – w ten sposób wybawiasz dziennikarza z niewygody nosze-nia uciążliwych papierów i jesteś przy tym bardziej ekologiczny. Gdy skończy Ci się Press Kit, zawsze możesz poprosić dziennikarza o adres e-mail i wysłać mu przygotowane informacje w PDF nawet tego samego dnia.

KONFERENCJA PRASOWAJednym z możliwych działań PR jest konferencja prasowa. Ale zorganizowanie udanej konferencji prasowej jest sprawą trudną. Oczywiście przede wszyst-kim należy zastanowić się, czy komunikat, jaki chcemy przedstawić wyma-ga takiej formy. Jeżeli uznamy, że tak, to czeka nas ciężka praca, by zgroma-dzić publiczność. Doświadczone agencje PR szacują, że ściągnięcie jednego dziennikarza wymaga od 7 do 10 telefonów. Sama konferencja musi być do-brze zaplanowana, jej długość nie powinna przekraczać 45 minut, a przekaz musi być czytelny.

UTRWALENIE EFEKTUNależy pamiętać, że działania PR trzeba kontynuować także po targach. Abso-lutnym minimum jest wysłanie wiadomości do targowych rozmówców (dzien-nikarzy i klientów) z podsumowaniem spotkania i przypomnieniem podjętych zobowiązań...

Opracowanie Wojciech Słowakiewicz na podstawie materiałów Outdoor Retailer

* „PR jest świadomym, celowym, planowym, systematycznym i długoplanowym oddzia-

ływaniem organizacji, władz, zrzeszeń na publiczność, zwaną otoczeniem, skierowanym

na ukształtowanie z nią specyficznej jakości stosunków i układów przy użyciu komuniko-

wania i pielęgnowania kontaktów jako jedynej, klasycznej metody, i podporządkowanie

tych wpływów rygorom etycznym” [K. Wojcik]

Page 14: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010targioutdoor

14

Coraz więcej ludzi przytłoczonych technologią i codzienną wielkomiejską egzy-stencją pragnie wyrwać się poza miasto i doświadczyć przyjemności płynących z przebywania na łonie przyrody. Powstaje zatem pytanie – w jaki sposób cała branża outdoor jest w stanie skorzystać z tego ogólnoświatowego trendu? Naj-ważniejsze targi branżowe OutDoor postarają się w dniach 15-18 lipca znaleźć od-powiedź na to zagadnienie. W imprezie weźmie udział 868 wystawców z 39 krajów, którzy zaprezentują nowatorskie rozwiązania technologiczne oraz najnowsze pro-dukty, wskażą również jak będą wyglądały przyszłe trendy.

„Stale wzrastający międzynarodowy charakter OutDoor 2010 potwierdza rekordowa liczba wystawców” – podkreśla swoje zadowolenie płynące z 6% wzrostu Prezydent Messe Friedrichshafen Klaus Wellmann. Główna arena branżowych spotkań biznesowych przeżywa wzrost popularności wśród dużej liczby ważnych graczy rynkowych, od Azji po Amerykę, postrzegających Out-Door jako jeden z najważniejszych punktów w ich rocznym kalendarzu imprez.

Po raz kolejny oczy branży będą skupione na premierach. Międzynarodo-we firmy, reprezentujące ponad 1000 marek, zapowiadają wiele produktowych nowości – większość z nich przygotowało premiery specjalnie na targi OutDo-or. Prawie wszyscy członkowie European Outdoor Group (EOG) będą obec-ni we Friedrichshafen. „OutDoor to wiodące w świecie targi branżowe i mamy wiele powodów, aby być z tego dumni” – potwierdza Prezydent EOG David Udberg. Oprócz możliwości spotkania dużej liczby sprzedawców oraz partne-rów handlowych, wystawcy będą mieli również sposobność kontaktu z ponad 900 dziennikarzami branżowymi, którzy zapowiedzieli swoją wizytę nad Jezio-rem Bodeńskim. Dzięki temu informacja o nowościach dotrze do całej outdo-orowej społeczności.

KONFERENCJE NA OUTDOOR - GWARANCJA NOWEJ WIEDZyProgram konferencji, jakie odbędą się podczas targów prezentuje się okazale. „W taki sposób opracowaliśmy tematykę konferencji, aby dać naszym gościom możliwość rozpoczęcia dnia targowego z niezwykle stymulującym programem wy-kładów. Każdego ranka o 8.30, przed oficjalnym rozpoczęciem targów, oferujemy

intrygującą mieszankę branżowej wiedzy, newsów oraz trendów” – zapewnia Out-Door Project Manager Stefan Reisinger. Wszystkie wykłady, głównie w języku an-gielskim, będą miały miejsce w nowym East Conference Centre. W przypadku nie-mieckojęzycznych prezentacji organizatorzy zapewniają symultaniczne tłumacze-nie. Wśród poruszanych tematów znajdą się: standard bluesign, relacje z serwisa-mi społecznościowymi, regulacje związane z Eco Index opracowanym przez Su-stainability Working Group z EOG, hiking – rynek ze świetlaną przyszłością, rynek outdoor a kobiety, prezentacja najnowszych projektów EOG Association for Con-servation, najnowsze odzieżowe trendy zaprezentowane przez pracownie IDEAS, wyzwania płynące ze zmian klimatycznych oraz high-tech w outdoorze.

OUTDOOR 2010 PREZENTUJE NOWy PLAN TARGÓWJednym z przykładów nowego rozplanowania będzie ustytuowanie miasteczka namiotowego, które po raz pierwszy zostanie rozstawione w Rothaus Hall A1. Ko-lejna nowość związana jest halami wystawienniczymi A7 i B5, które zapełnią sto-iska wiodących, międzynarodowych firm, takich jak Salomon, Haglöfs, Columbia, The North Face, Lafuma, Marmot oraz Bergans of Norway.

Wg Klausa Wellmanna: „Nowa, zoptymalizowana organizacja przestrze-nii targowej (85 000 m2) wynika z poczynionych ostatnio inwestycji, ukończo-na została bowiem przebudowa wschodniej części terenów targowych. Nowy układ powinien zapewnić równowagę w liczbie wchodzących na targi poprzez wschodnie i zachodnie wejście. Impreza zyskała dzięki temu więcej powierzch-ni na stoiska, których lepsza organizacja przyczyni się dodatkowo do skrócenia pokonywanych przez gości dystansów podczas zwiedzania. Wszystkie te dzia-łania wzmacniają naszą pozycję jako wiodącego centrum targowego”.

OUTDOOR INDUSTRy AWARDS 2010 Po raz piąty zostaną przyznane prestiżowe nagrody branżowe, stanowiące naj-lepszy przegląd nowych idei i produktów. Jury złożone z ekspertów przyzna zło-te i srebrne nagrody dla najbardziej innowacyjnych produktów w różnych katego-riach. Zwycięzców poznamy podczas ceremonii, która odbędzie 15 lipca o godzi-

przed targami

OutDoor 2010Już po raz 17 targi OutDoor goszczą nad Jeziorem Bodeńskim w niemieckim Friedrichshafen. Organizatorzy zapowiadają rekordową liczbę wystawców oraz nowe, dogodne rozplanowanie powierzchni targowej. Całość mają wzmocnić licz-ne konferencje i eventy.

Page 15: 4outdoor nr 10 lato 2010

15

4outdoor nr 10 / lipiec 2010 targioutdoor

nie 17.30 na scenie w Hall A2. Ponownie przyznana zostanie również nagroda Out-Door Celebrity of the Year, honorująca wyjątkowe dla branży outdoor postaci.

MODA OUTDOOROWA NA WyBIEGUPokazy Fashion Show odbędą się w Performance Hall, A2. Trzy razy dziennie – o 11.00, 14.00 i 16.00 – odwiedzający będą mogli podziwiać najnowsze trendy odzieżowe w outdoorze. Tegoroczną nowością będzie Late Night Fashion Show w sobotę (17 lipca) stanowiący idealne uzupełnienie OutDoor Party.

POKAZy I ZAWODy SPORTOWENa odwiedzających będą również czekały, w nowym Foyer East, atrakcje w posta-ci slackline’ów, ścianek wspinaczkowych oraz parków linowych. Na głównej ścia-nie wspinaczkowej odbędą się (czwartek, 15 lipca, od godz. 13.00) zawody we wspinaczce na czas OutDoor European Speed Cup oraz konkurs w skokach do chwytu High Jump Contest (sobota, 18 lipca, od godz. 12.00).

Dodatkowym centrum atrakcji w Foyer East będzie „Camp3”, czyli połączo-ne stoisko Związków Alpinizmu z Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Gdzie, oprócz za-wodów wspinaczkowych, odbędą się również ciekawe pokazy z zakresu bez-pieczeństwa oraz zrównoważonego rozwoju.

Pasjonatów biegania powinna z kolei zainteresować impreza pod nazwą GORE Trail Running Course, oferująca wytrzymałościowy test dla biegaczy lu-biących stawiać czoła naturalnym przeszkodom. Ten emocjonujący event bę-

dzie odbywał się w zachodniej części otwartych terenów targowych. A jego kul-minacją będzie bieg Europe’s Fastest Trail Runner, który wystartuje w sobotę o godz. 18.00.

OUTDOOR PARTyTargowa impreza towarzyska OutDoor Party to obowiązkowy punkt programu dla wszystkich, którzy lubią tańczyć i imprezować. W tym roku bilet wstępu na Party będzie kosztował 15 Euro, a w jego ramach otrzymają Państwo t-shirt Polarteca, jedzenie oraz 4 talony na drinki. Organizatorzy zapewniają bezpłatny trasport do sąsiednich miasteczek i hoteli o godz. 00.30.

POPRAWA INFRASTRUKTURy TARGOWEJZmiany jakie można będzie zauważyć na targach dotyczą również infrastruktury i komunikacji. W grudniu 2009 otwarte zostało nowe, północne połączenie drogo-we, które umożliwia bezpośredni dostęp do parkingów przy nowym East Entran-ce, dla gości przyjeżdżających od strony Ulm i Ravensburga.

GODZINy OTWARCIA TARGÓW OUTDOOR ShOWTargi będą otwarte od czwartku do niedzieli, 15-18 lipca (od 9.00 do 18.00, w nie-dzielę do 17.00). Impreza ma charakter branżowy.

Więcej informacji znajdziecie na stronie www.outdoor-show.com.Źródło: outdoor-show.com

fot.

Mes

se F

ried

richs

hafe

n

Page 16: 4outdoor nr 10 lato 2010

16

4outdoor nr 10 / lipiec 2010targioutdoor

Sztuczne ściany oraz kursy wspinaczki górskiej i sportowej przeżywają bezprecedensowy boom – odrzucając tym samym wyobrażenie o wspinacz-ce jako sporcie wysokiego ryzyka. Nastroje po-między firmami wspinaczkowymi uczestniczący-mi w tegorocznych targach OutDoor, które mają się odbyć pomiędzy 15 a 18 lipca w Friedrichsha-fen, są bardzo optymistyczne.

Chociaż geologia Niemiec stanowi kluczowy czynnik decydujący o popularności tego sportu, w ciągu ostatniej dekady byliśmy świadkami po-wstawania nowych centrów wspinaczkowych na terenie całego kraju, od równin nad północnym wybrzeżem poprzez Dolinę Renu, aż po Alpy na południu.

Wspinanie przeżywa boom w Niemczech i kra-jach sąsiednich, a opinia o nim zmienia się. Wraz ze wzrostem ilości sztucznych ścian, jak tłumaczy dyrektor wykonawczy targów Messe Friedrichsha-fen Klaus Wellmann: „Wspinanie zmienia się ze sportu niszowego w sport szerokiego rynku. Nie jest już postrzeganym jako sport wysokiego ryzy-ka, ludzie zaczynają traktować go jako doskonały sposób na spędzanie czasu wolnego i dobrą me-todę na podtrzymanie swojej kondycji fizycznej”. Chociaż wspinanie nie jest niczym nowym, wiele wskazuje na to, że jego waga została dostrzeżo-na i wypromowana, dzięki czemu coraz częściej staje się częścią programów szkolnych. Program wychowania fizycznego ministerstwa edukacji Ba-warii opisuje wspinanie jako „metodę poprawie-nia wytrzymałości mięśniowo-szkieletowej, zwin-ności, koordynacji i umiejętności psychicznych, która pomaga młodzieży zdobyć pewność siebie i uzyskać samoświadomość oraz nauczyć się za-chowań polegających na współpracy”.

Wspinanie posiada również duży potencjał ekonomiczny, który staje się widoczny w centrach wspinaczkowych. Te wyrastają na terenie całego

kraju niczym grzyby po deszczu. W dzielnicy Thal-kirchen w Monachium znajduje się największe ha-lowe centrum wspinaczkowe – zróżnicowany gi-gant o powierzchni 3750 m2 powierzchni wspi-naczkowej pod dachem i kolejne 2790 metrów kwadratowych na zewnątrz, oferujące ponad 500 dróg o trudnościach wahających się od 2 do 10+. Kierownik tego obiektu twierdzi, że nawet przed rozbudową w 2009 roku przyciągało 500 użytkow-ników dziennie, co daje 182 tysiące rocznie.

Niemcy posiadają około 300 komercyjnych centrów wspinaczkowych plus niezliczoną ilość innych sztucznych ścian obsługiwanych przez pracodawców, stowarzyszenia i szkoły. Równie duża jest liczba parków linowych, które zachęcają użytkowników do rozwoju umiejętności wspinacz-kowych i zmysłu równowagi, a które są wykorzy-stywane przez szkoły i zorganizowane grupy do celów team-buildingu.

Slacklining również staje się coraz częstszym widokiem w parkach i innych obiektach.

Wraz z wkraczaniem w drugą dekadę XXI wie-ku, wspinanie zyskało niespotykaną dotąd popu-larność, a do tego ma bardzo pozytywny wizerun-ke, przy okazji stając się maszynką do zarabia-nia pieniędzy.

Firmy wspinaczkowe na targach OutDoor będą się znajdować w halach B2 i B3, nowym foyer i wschodniej sekcji outdooru – będą pre-zentować tak zróżnicowane produkty, jak: wol-nostojące bloki boulderowe, taśmy do slackli-ne, sprzęt do kursów wspinaczkowych i ściany wspinaczkowe. Po raz kolejny zostaną rozegra-ne cieszące się nieustającą popularnością zawo-dy OutDoor Speed Cup.

Perspektywy są optymistyczne dla producen-tów odzieży i sprzętu, którzy przybędą w tym roku na targi OutDoor do Friedrichshafen.

Źródło: outdoor-show.com

Wspinanie wykazuje nieustanną tendencję wzrostową

Wspinanie jest bardziej popularne w Niemczech niż kiedykolwiek wcześniej. Pomimo tego, że niemieckie góry skoncentrowane są na południu, sport ten zyskuje na popularności na terenie całych Niemiec.

Page 17: 4outdoor nr 10 lato 2010

17

targioutdoor

Badania zatytułowane: Turystyka piesza – Rynek z świetlaną przyszłością, dotyczyły przede wszyst-kim aspektu ekonomicznego turystyki pieszej w Niemczech; brano pod uwagę zarówno tych, któ-rzy maszerują okazjonalnie, jak i tych będących za-palonymi wędrowcami. Raport został przygotowa-ny na zlecenie Niemieckiego Towarzystwa Turystyki Pieszej (German Hiking Association) i nadzorowany przez Europejski Instytut Turystyki na Uniwersytecie w Trewirze. Dzięki badaniom po raz pierwszy uzy-skano wiarygodne dane na temat tej formy rekre-acji w Niemczech.

Na potrzeby raportu przeprowadzono wywiady z 7500 osobami, z czego 56% respondentów za-kwalifikowało siebie jako aktywnych turystów pie-szych. Ekstrapolując wyniki badań na całość spo-łeczeństwa niemieckiego można założyć, że aż 39,8 milionów Niemców wędruje regularnie. „To oznacza, że turystyka piesza jest ulubioną outdo-orową aktywnością Niemców” – mówi dr Hans- -Ulrich Rauchfuss, przewodniczący Niemieckiego Towarzystwa Turystyki Pieszej.

Jak zauważają autorzy raportu – na popular-ności zyskują także aktywności górskie, co widać chociażby po coraz większej liczbie członków Niemieckiego Towarzystwa Alpejskiego (German Alpine Association, DAV). W ciągu ostatnich kliku dekad liczba naszych członków stale się zwięk-sza. „W 2009 roku zarejestrowaliśmy największy wzrost w historii naszego stowarzyszenia o około 37 tys. osób, co stanowi wzrost rzędu 4,57%” – mówi Thomas Bucher, kierownik biura prasowe-go DAV.

Zazwyczaj nie ma wyraźniej granicy między po-szczególnymi dyscyplinami turystyki pieszej, gór-ską turystyką kwalifikowaną a wspinaczką górską. Jedna rzecz jest jednak oczywista – „Aktywności outdoorowe dominują w dzisiejszym społeczeń-stwie” – mówi Klaus Hellmann, prezes firmy Mes-se Friedrichshafen, która już od 1994 roku gości topowych producentów branży outdoorowej na tragach OutDoor.

Według badań Niemieckiego Towarzystwa Tu-rystyki Pieszej najpopularniejszym elementem wy-posażenia wśród tych, którzy maszerują są: kurtki (92%), następnie plecaki (80%), turystyczne buty

(72%), śpiwory (62%) i mapy (58%). Bez względu na zakupiony produkt, kluczowym kryterium jest tu właściwa kombinacja jakości i funkcjonalności.

Popularność turystyki pieszej jest oczywiście także brana pod uwagę przez producentów i wy-stawców na targach OutDoor. Część z nich przy-jedzie z produktami przeznaczonymi niemal wy-łącznie dla tych, którzy uwielbiają wędrówki. Jed-nym z nich jest na przykład marka Deuter, któ-ra we Friedrichshafen zaprezentuje swoje inno-wacyjne produkty na nadchodzący sezon. „Oso-by uprawiające turystykę pieszą są zdecydowa-nie największą grupą docelową dla naszej mar-ki. To zaś oznacza, że plecaki przeznaczone dla nich stanowią największą część naszej kolekcji” – mówi Bernd Kullmann, dyrektor generalny mar-ki Deuter.

Nieco inną perspektywę ma Salewa. „Na-sza grupa docelowa obejmuje zarówno turystów weekendowych, jak też zapalonych wspinaczy. Jako multi-specjaliści, z jednego źródła oferujemy produkty dla różnych rodzajów aktywności outdo-orowych. Klienci wybierają z naszej kolekcji sprzęt dostosowany do terenu oraz do swoich osobi-stych preferencji” – mówi Stefan Rosenkranz, dy-rektor generalny Salewa Sportgeräte GmbH.

Producenci sprzętu outdoorowego zdają sobie sprawę z ogromnego potencjału, jaki tkwi w tury-styce pieszej. Na atrakcyjność tej branży wska-zują także wyniki analizowanych tu badań – za-paleni wędrowcy wydają średnio 92 Euro rocz-nie na sprzęt. Na podstawie tego badacze doszli do wniosku, że wartość rocznego obrotu sekto-ra turystyki pieszej w perspektywie całego społe-czeństwa niemieckiego wynosi 3,7 miliarda euro. Kwota ta nie zawiera wydatków ponoszonych przez pozostałą część populacji na inny sprzęt outdoorowy.

Na tegorocznych targach OutDoor spodziewa-nych jest 847 wystawców z 39 krajów. Z pewno-ścią można założyć, że większość wystawowego asortymentu będzie przeznaczona dla osób, któ-re uwielbiają maszerować. Poznamy więc najnow-sze trendy i nowości produktowe, które w przy-szłości nadadzą kształt rynkowi turystyki pieszej.

Źródło: outdoor-show.com

Blisko 40 milionów osób w Niemczech aktywnie wędruje – tak wynika z naj-nowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Niemieckiego Towarzystwa Turystyki Pieszej. Niewątpliwie rezultaty tych badań są interesujące także dla wystawców na targach OutDoor we Friedrichshafen.

Turystyka piesza: rynek ze świetlaną przyszłością

Page 18: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010targioutdoor

18

Arc’teryx (Hall B5, Booth 209) Bergans of Norway (Hall A6, Booth 101) Five Ten (Hall B5, Booth 215) czwartek-sobota Paweł Mielcarek, tel. +48 698 933 944, email: [email protected] Maciej Czajkowski, tel. +48 666 359 906, email: [email protected]

Berghaus (Hall A7-303) poniedziałek-środa Tomasz Jakoniuk, tel. kom. +48 661 946 691, email: [email protected] Jędrzej Chmurzyński, tel. kom. +48 667 970 954, email: [email protected]

C.A.M.P. (Hall B2-402) Rock Empire (Hall B2-500) czwartek-sobota Paweł Marchlewicz, tel.+48 609 910 090, email: [email protected] Marcin Męczyński, tel. +48 600 213 611, email: [email protected]

Chiruca (Hall A6-202), przedstawiciel producenta – Ruth MiguelKayland (Hall A6-201), przedstawiciel producenta – Paolo ForcelliniLizard (Hall A6-404), przedstawiciel producenta – Angela PivaPrimus (Hall A5-200), przedstawiciel producenta – Harald Heimczwartek-piątekKrzysztof Topolski (Konimpex-Plus), tel. kom. 694 450-845, e-mail [email protected](godzina spotkania do umówienia na telefon)

Columbia (Hall A7-200) piątek-sobota Rafał Tyszkiewicz, tel. kom. 692 082 720, email: [email protected]

Eureka (B5-105) Łukasz Stawisinski, tel. kom. +48 883 392 434, email: [email protected]

Fjallraven (Hall A5-200)Hanwag (Hall A5-200)Tatonka (B3-400)czwartek-niedzielaMikołaj HenschkeJakub Rymowicz, tel. 516 019 888, email: [email protected]

Hi-Tec (Hall A6-304)piątek-sobotaSzymon Reichert, tel. kom. +48 (0) 501 153 425

Jack Wolfskin (Hall B1-103) czwartek-sobota Marcin Gabryołek, tel. kom. +48 501 060 017, e-mail: [email protected]

Killtec (Hall A4-303) czwartek-niedziela Dennis Niemeyer – Export Manager

Lafuma (Hall A7-100) Millet (Hall A7-201, Hall B2-106) Eider (Hall A7-301) czwartek-piątek Olga Jakubowska, tel. +48 22 743 88 00

Polartec (Hall A7-101) czwartek-piątek Anna Zygan, tel. +48 75 644 91 91, email: [email protected]

Salewa (Hall A3-200) czwartek-piątek Jacek Grzędzielski, tel. +48 500 118 676, email: [email protected]

The North Face (Halle A7-304)czwartek-sobotaMichał Sojka, email: [email protected]

OutDoor Show 15-18 lipca 2010, Friedrichshafen

POLSCy WySTAWCy NA OUTdOOR SHOW 2010

Milo (Hall B2-109) Nordhorn (Hall A6-309)

POLSCy PRzEdSTAWiCiELE MAREK NA OUTdOOR SHOW 2010

Oto kontakty do agentów, dystrybutorów oraz przedstawicieli zachodnich firm z branży outdoor. Poda-jemy również dni targowe podczas, których osoby te będą przebywać we Friedrichshafen. Sugerujemy jednak kontakt i wcześniejszy umówienie targowych spotkań. Lista kontaktów będzie aktualizowana na www.4outdoor.pl.

Page 19: 4outdoor nr 10 lato 2010
Page 20: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010badaniaoutdoor

20

W Polsce wciąż nie doczekaliśmy się gruntownych badań zachowań konsu-menckich rynku outdoorowego. Pewne wnioski możemy jednak wyciągnąć z raportów przygotowywanych przez GUS, czy CBOS, w których co kilka lat ba-dane są sportowe preferencje Polaków.

GUS swoje badania przeprowadził w 2008 roku oraz 10 lat temu. W obu przypadkach chodziło przede wszystkim o określenie zaangażowania Polaków w sport i rekreację, z uwzględnieniem motywacji, posiadanego sprzętu sporto-wego oraz przeciętnych wydatków przeznaczonych na sportowe aktywności.

CBOS w ubiegłym roku sprawdził, jak często i jakie sporty zimowe uprawiają Polacy oraz w jaki sposób dbają o sylwet-kę i własne ciało.

STATySTyCZNy POLAKW badaniu GUS-u wzięło udział 4691 go-spodarstw domowych, wśród których pra-wie 5 tys. osób zadeklarowało, że uprawia jakąś aktywność sportową. Grupa bada-nych najliczniej reprezentowana była przez małżeństwa z dziećmi na utrzyma-niu (28,0%), zaraz po nich znalazły się gospodarstwa jednoosobowe (24,6%) i małżeństwa bezdzietne (17,3%). Samotnych rodziców wychowujących dzie-ci było 2,3%, a „pozostałych rodzin” – 14,5%. Autorzy raportu odnotowali także

12,1% gospodarstw domowych, w skład których oprócz dzieci wchodziły rów-nież inne osoby, np. dziadkowie. Ponad połowa badanych gospodarstw domo-wych (67,2%) mieszkała w miastach.

W badanej zbiorowości nieznacznie przeważały kobiety, które stanowi-ły 52,6%. Dzieci i młodzież w wieku do 19 lat stanowiły średnio 26,3% ogó-łu członków gospodarstw domowych, osoby młode (od 20 do 39 lat) 27,3% wszystkich respondentów, zaś osoby w wieku od 40 do 59 lat – 29,1%. Wśród badanych znalazło się także 17,3% osób 60-letnich i starszych. Największa gru-pa – aż 48,5% to osoby pozostające w związku małżeńskim, kawalerowie i pan-

ny stanowili 42,1% respondentów, wdowy i wdowcy – prawie 7%, osoby rozwiedzio-ne – 2,5%.

Wśród respondentów osoby z wyższym wykształceniem zamykały się w 11,5%, z wykształceniem policealnym i średnim 27,9%, z wykształceniem zawodowym 21,6%, zaś z wykształceniem podstawo-

wym 17,9%. Niespełna jeden procent osób była bez wykształcenia.W badanej grupie przeważały osoby pracujące – 50,4% ogółu gospodarstw

domowych oraz emeryci – 28,5% gospodarstw. Najmniej było rolników i tych, którzy utrzymują się ze źródeł niezarobkowych.

Badania dotyczące aktywności sportowej w Polsce

Polacy najczęściej jeżdżą na rowerze, pływają i wędrują. Jednocześnie, co ósmy Polak uprawia jakiś sport zimowy. Kobiety ćwiczą dla zdrowia, mężczyźni dla zabawy. Ze sprzętów sportowych najczęściej posia-damy rower, sanki i piłkę… Taki „sportowy” obraz Polaka rysuje się w badaniach Głównego Urzędu Staty-stycznego i Centrum Badań Opinii Społecznej.

Ponad 54% wszystkich ćwiczących deklaruje uprawia-nie kolarstwa lub rekreacyjną jazdę na rowerze. Drugim pod względem popularności sportem jest pływanie, które uprawia 37,2% badanych. Na trzecim miejscu plasują się marsze we wszelkich odmianach – 28,2% badanych.

Aneta Żukowska

Page 21: 4outdoor nr 10 lato 2010

21

4outdoor nr 10 / lipiec 2010 badaniaoutdoor

CBOS w swoich badaniach o sportach zimowych przepytał 1052 osoby, z czego ponad połowę stanowiły kobiety. Większość badanych osób mieszka-ła w miastach, a ponad 37% na wsi. Grupy wiekowe wśród respondentów roz-kładały się mniej więcej równomiernie. Spośród badanych 15,2% osób mia-ło wyższe wykształcenie, 33,8% średnie, a ponad 25% zasadnicze zawodowe, tyle samo miało wykształcenie podstawowe. Raport dotyczący troski o zdrowie i sylwetkę objął w sumie 1125 Polaków.

JAZDA NA ROWERZE NA PIERWSZyM MIEJSCUJak wynika z raportu GUS-u, wśród aktywności sportowych na czoło zdecydo-wanie wybija się rower. Ponad 54% wszystkich ćwiczących deklaruje uprawia-nie kolarstwa lub rekreacyjną jazdę na ro-werze (niestety badanie nie precyzuje tego bardziej). Drugim, pod względem popular-ności sportem jest pływanie, które uprawia 37,2% badanych. Najchętniej pływają oso-by w wieku od 20 do 29 lat (48,2%) oraz od 30 do 39 lat (47,5%). Na trzecim miejscu plasują się marsze we wszelkich odmia-nach – 28,2% badanych. Popularność róż-nych rodzajów marszów wzrasta wraz z wiekiem: w grupie od 30 do 39 lat ma-szeruje 29,5% badanych, a w zbiorowości powyżej 60 lat i więcej – 52,9%.

Jak się okazuje, zamiłowanie Polaków do piłki nożnej nie ogranicza się tyl-ko do oglądania meczów. Granie w piłkę zadeklarowało 23,2% uczestniczą-cych w zajęciach rekreacyjno-ruchowych. Należy jednak zauważyć, że domi-nującą grupą wśród nich są dzieci w wieku od 10 do 14 lat (47,5%). W gru-

pie od 20 do 29 lat w piłkę gra 24,6%, a wśród osób, które przekroczyły 50. rok życia, tylko 3%. Pierwszą piątkę najbardziej popularnych form rekreacyj-no-ruchowych Polaków według GUS-u zamyka piłka siatkowa, którą zade-klarowało 14,5% ćwiczących.

Dodajmy, że rower jest najpopularniejszą dyscypliną wśród kobiet, mężczyź-ni częściej wybierają piłkę nożną. Osoby z wyższym wykształceniem na naj-pierwszym miejscu stawiają pływanie, natomiast wśród osób starszych, kobie-ty preferują różne formy marszu, a mężczyźni jazdę na rowerze.

Poza deklaracjami, liczy się także ich realizacja – badania pokazują, że Po-lacy najczęściej są sportowcami weekendowymi. 24% badanych jeździ na ro-werze w okresie sobotnio-niedzielnego wypoczynku, 15,2% korzysta z rowe-ru podczas urlopów czy wakacji, a 14,2% raz w miesiącu. Inaczej rzecz przed-stawia się w przypadku pływania – 44,3% badanych pływa okazjonalnie, 21,1% nieregularnie, np. raz w miesiącu, a systematycznie tylko 19,7%. W piłkę noż-ną raz w tygodniu gra 23,3% badanych, weekendowo 13,9%, okazjonalnie – 21,3%.

Jak zauważają autorzy raportu, im mniej popularna dyscyplina sportowa, tym większa częstotliwość jej realizacji. 21,5% badanych, którzy uprawiają róż-nego rodzaju marszo-biegi (np. Nordic Walking) twierdzi, że robi to nawet co-dziennie. 26,2% badanych spaceruje lub maszeruje w czasie weekendu.

Badani, którzy wśród uprawianych przez siebie aktywności wymienili siłownie, uczęszczają na nią od dwóch do trzech razy w tygodniu. Raport CBOS-u precy-zuje, że spośród wszystkich ćwiczących na słowni (29% badanych) przeważa-ją mężczyźni (36%), choć wrasta także ilość ćwiczących tam kobiet (23%). Do-dajmy, że 25% kobiet uczęszcza na zajęcia fitness lub aerobic.

Siłownia cieszy się największą popularnością wśród młodych mężczyzn w wieku od 18 do 24 lat (70%), jednocześnie ponad połowa respondentów w przedziale wiekowym od 25 do 34 lat również korzystała z jej usług. W grupie od 35 do 44 lat na siłownię chodzi co czwarty mężczyzna. Według badań CBO-S-u, częściej ćwiczą tam osoby z wyższym wykształceniem i dobrze usytuowa-ne (osiągające dochody powyżej 1500 zł na osobę w rodzinie).

Na podstawie powyższych danych trzeba niestety zauważyć, że większość z badanej grupy nie uprawia regularnie (kilka razy w tygodniu) żadnego spor-tu. Lepiej wygląda ciągłość uczestnictwa w aktywności sportowej, która w więk-szości kształtuje się na poziomie 10 lat i więcej.

Pomimo, że w Polsce z powodzeniem można uprawiać sporty zimowe, ak-tywnie uprawia je zaledwie co ósmy Polak – 12% wszystkich badanych przez CBOS. Od lat najczęściej uprawianą dyscypliną jest jazda na nartach – 70%. Ponad jedna trzecia (39%) zadeklarowała, że jeździ na łyżwach, coraz bardziej popularny staje się także snowboard (11%). W kategorii „inne” badani wymie-niali najczęściej hokej, biathlon, narciarstwo biegowe, biegi i wspinaczkę. Naj-większą grupą uprawiającą sporty zimowe są osoby w wieku od 18 do 24 lat (24%) i od 25 do 44 lat (20%). Aktywnością zimową zainteresowane są przede wszystkim osoby z wykształceniem wyższym (26% z pośród badanych) i śred-nim (16%). Jedynie, co szesnasty Polak (6%) z wykształceniem podstawowym i co dwudziesty (5%) z zasadniczym zawodowym uprawia sporty zimowe.

Dużo częściej narciarstwo czy łyżwiarstwo uprawiają osoby, które ocenia-ją swoją sytuację materialną jako dobrą – zimowe sporty nie należą bowiem do naj-tańszych. W tym momencie warto jeszcze raz podkreślić, że wśród badanych po-nad połowa nie miała wykształcenia na-wet średniego, co zapewne przekłada się na ich dochody, a w efekcie na wynik sa-mego badania.

ćWICZyMy DLA PRZyJEMNOśCIW 2007 roku CBOS zapytał Polaków, co jest dla nich najważniejszą wartością w życiu codziennym. Na pierwszym miejscu znalazło się szczęście rodzinne, a na drugim zachowanie dobrego zdrowia. Jednocześnie, w tym samym ba-daniu zadano respondentom pytanie, co najlepiej służy zachowaniu dobrego zdrowia – regularne uprawianie ćwiczeń znalazło się dopiero na szóstym miej-

Od lat najczęściej uprawianą zimową dyscypliną jest jaz-da na nartach – 70%. Ponad jedna trzecia (39%) zade-klarowała, że jeździ na łyżwach, coraz bardziej popularny staje się także snowboard (11%). W kategorii „inne” bada-ni wymieniali najczęściej hokej, biathlon, narciarstwo bie-gowe, biegi i wspinaczkę.

fot.

Mac

iej J

abło

ński

Page 22: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010badaniaoutdoor

22

scu. Jedynie 23% Polaków uznało, że regularny sport jest rzeczą podstawową, 43% badanych za najważniejsze uznało zdrowe odżywianie, 31% – regularne wizyty u lekarza, 30% – unikanie sytuacji stresowych, również 30% uznało, że najważniejsze jest niepalenie papierosów. Na piątym miejscu (24%) znalazł się aktywny wypoczynek, np. spacery czy jazda na rowerze.

Polacy nie garną się do treningów, tylko 9% ankietowanych przyznało, że kie-dykolwiek w życiu uprawiało jakiś sport. Dwie trzecie badanych (66%) nigdy lub prawie nigdy nie wykonywało ćwiczeń fizycznych, takich jak: gimnastyka czy aerobik, a ponad połowa (55%) nie praktykowała takich aktywności, jak: biega-nie, pływanie, jazda na rowerze, gry zespołowe itp.

Z badań GUS-u wynika natomiast, że jeśli już Polacy podejmują jakąś spor-tową czy rekreacyjną aktywność fizyczną, to ich główną motywacją jest rozryw-ka i przyjemność – tak zadeklarowało 51,3% respondentów. 36,7% badanych wskazało chęć zachowania zdrowia i utrzymania sprawności ruchowej, zaled-wie 4,7% ćwiczy w trosce o sylwetkę, a 3,5% uprawia sport ze względów towa-rzyskich. Mniej niż 1% osób wskazało inne powody, takie jak zdobycie popular-ności, sławy, moda, korzyści materialne czy zalecenia lekarza. Dbałość o zdro-wie i sprawność fizyczną pojawia się na pierwszym miejscu wśród osób, które ukończyły 45. rok życia. Dla przyjemności ćwiczą najczęściej osoby niezamęż-ne, mężatki na pierwszym miejscu stawiają troskę o zdrowie, zaś dla żonatych mężczyzn największą motywacją do sportu jest rozrywka. Jednocześnie dba-łość o zdrowie i kondycję fizyczną wzrasta wraz z wykształceniem – im niższe, tym bardziej przeważa motyw rozrywkowy i towarzyski.

Autorzy raportu zwracają uwagę także na związek między motywacją uczest-nictwa w zajęciach sportowych a stopniem zamożności, przy czym rozróżnie-nie to dotyczy głównie kobiet. Panie o niższych dochodach częściej ćwiczą dla przyjemności, a te, które zarabiają więcej – robią to dla zdrowia i sprawności. Mężczyźni, bez względu na dochody, generalnie uprawiają sport dla przyjem-ności, zdrowie, czy kondycja fizyczna jest przez nich wymieniana dopiero na drugim miejscu.

Respondenci GUS-u przyznali, że najczęstszą przeszkodą w uprawianiu sportu jest dla nich brak wolnego czasu – 31,9%, jednak 18,4% stwierdziło również brak zainteresowania aktywnością sportową czy rekreacyjną. Trzecią

przyczyną, która powstrzymuje Polaków przed uprawianiem sportu, jest kiepski stan zdrowia. Kwestie finansowe podno-sili jedynie najmniej zarabiający.

Znaczna większość badanych aktywność sportową uprawia w swoim miejscu zamieszkania, dotyczy to zwłasz-cza jazdy na rowerze i marszu. W przypadku pływania po-nad połowa osób, która jest zaangażowana w tę aktyw-ność, musi dojeżdżać na basen. Do plusów analizowanych aktywności należy zatem zaliczyć brak „przestrzennych” ograniczeń do ich uprawiania.

ROWER, PIŁKA I SANKIWedług GUS-u aż 68,9% badanych gospodarstw posiada rower, który służy im jednak nie tylko do celów sportowych, ale także transportowych, np. do szkoły czy pracy. 37,5% badanych było zaopatrzonych w piłkę do gry w koszyków-kę, siatkówkę lub piłkę nożną, podobnie sytuacja przed-stawiała się w przypadku sanek. Łyżworolki, deskorolki lub wrotki pojawiły się w 19,3% gospodarstw, 14% zadeklaro-

wało łyżwy, 12,1% sprzęt do ćwiczeń siłowych, np. hantle lub sztangi, 12,5% posiadało narty lub deskę snowboardową.

Respondenci zostali również poproszeni o oszacowanie swoich wydatków na sport i rekreację, czyli na zakup sportowej odzieży, kupno, konserwację i wy-pożyczenie specjalistycznego sprzętu oraz opłaty za udział w zajęciach czy obozach sportowych. Jak wynika z raportu, jedynie 29,1% badanych ponio-sło w tej kwestii jakiekolwiek koszty w analizowanym okresie (od 1 październi-ka 2007 r. do 30 września 2008 r.). Stosunkowo najwięcej gospodarstw (17,2%) poniosło wydatki związane z opłatami za udział w zajęciach sportowych i re-kreacji ruchowej, niewiele mniej (15,9%) kupiło odzież sportową, 12,6% wydało pieniądze na zakup, konserwację lub wypożyczenie specjalistycznego sprzętu sportowego. Dodajmy, że według szacunków przeciętne wydatki gospodarstw domowych na sport i rekreację wynoszą średnio 975 zł.

PODSUMOWUJąC…Powyższe raporty pokazują, że Polacy nie są zbyt zaangażowanym sportowo narodem. Jest lepiej niż w ubiegłych latach, jednak poziom sportowej świado-mości nadal jest niezadowalający. Na plus trzeba zaliczyć stosunkowo wysoką aktywność dzieci, natomiast osoby dorosłe w znacznej większości nie ćwiczą w ogóle, a jeśli już, to jedynie okazjonalnie. Tylko niewielka grupa Polaków za-angażowana jest w regularną aktywność sportową.

Należy także zauważyć, że same badania nie mogą być w pełni miarodajne, żadne z nich bowiem nie było nastawione stricte na analizę wyłącznie sporto-wej aktywności Polaków, lecz dotyczyło szerszej tematyki. Można mieć więc tyl-ko nadzieję, że niebawem także w Polsce pojawi się raport na miarę tego, któ-ry został przygotowany przez European Outdoor Group.

Pełne wersje raportów można ściągnąć w wersji PDF, z poniższych stron:

Raport GUS: Uczestnictwo Polaków w sporcie i rekreacji ruchowej w 2008 r., http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6832_PLK_HTML.htmRaport CBOS: Zainteresowanie sportami zimowymi w Polsce w 2010 r.,http://badanie.cbos.pl/details.asp?q=a1&id=4252

Motywy uczestnictwa w zajęciach sportowo-rekreacyjnychwg badań GUS

zachowanie zdrowia i utrzymania kondycji fizycznej 36,7%

zdobycie popularności i sławy 0,5%

korzyści materialne 0,2%zalecenia lekarza 1,5%

towarzyskie 3,5%

wzgląd na modę 0,2%uczestnictwo w przeszłości 0,8%

inne przyczyny 0,5%

przyjemność, rozrywka 51,3%

zachowanie właściwej sylwetki 4,7%

Page 23: 4outdoor nr 10 lato 2010

23

4outdoor nr 10 / lipiec 2010 badaniaoutdoor

Badania zostały przeprowadzone przy współpracy z Profile Outdoor Ltd oraz Motor Presse Stuttgart Gmbh & Co.KG, wydawcy miesięczników Outdoor Ma-gazine i Klettern. Ich celem była ocena zwyczajów i podejścia zaangażowanych klientów sektora outdoorowego, czyli wszystkiego co wiąże się z ich udziałem w rynku, wydatkami, wyborem i lojalnością względem marki, a także ich stosun-kiem do ekologii i środowiska.

Z badań tych jednoznacznie wynika, że aktywności outdoorowe są coraz po-pularniejsze, ponieważ stanowią doskonałą odskocznię od codziennych pro-blemów i pozwalają cieszyć się bliskością natury. Autorzy raportu zauważają, że badani klienci rynku outdoorowego nie przejęli się zbytnio kryzysem ekono-micznym, a na ich działania niezamiennie ma wpływ przede wszystkim pogo-da. Jednak przy lekturze wyników trzeba pamiętać, że badanie zostało prze-prowadzane wśród czytelników magazynów outdoorowych i wspinaczkowych, a więc osób szczególnie zaangażowanych w te formy aktywności. Co za tym idzie, wyniki badania EOG odzwierciedlają najbardziej aktywnego klienta out-doorowego i pod tym kątem powinny być analizowane.

STATySTKI I PROGNOZyNa ankietę EOG odpowiedziało 1121 osób z Niemiec i 667 ze Szwajcarii. Wśród respondentów znaleźli się zarówno mężczyzni (80% badanych w Niem-czech i 79% badanych w Szwajcarii), jak i kobiety (15% i 17%). Najwięcej z nich znajdowało się w przedziale wiekowym od 25 do 34 lat (36% i 41%), następnie od 35 do 44 lat (27% i 23%), od 45 do 54 (15% i 7%), od 16 do 24 (13% i 21%), a najmniej od 55 do 64 lat (4% i 3%). W badanej próbie znalazły się zarówno osoby samotne, bezdzietne (27% i 35%), będące w związku, bezdzietne (36% i 36%), samotne lub będące w związku i posiadające dzieci do lat 16 (20% i 17%), samotne lub będące w związku i posiadające dzieci powyżej 16 lat (4% i 4%), samotni lub będący w związku i posiadający dzieci, które nie są już na utrzymaniu rodziców (7% i 3%). 6% respondentów w Niemczach i 5% w Szwaj-carii nie zadeklarowało się w tej kwestii.

Do raportu EOG włączono także dane statystyczne dotyczące struktury de-mograficznej społeczeństwa niemieckiego i szwajcarskiego. W 2009 roku spo-łeczeństwo niemieckie liczyło ponad 82 miliony obywateli, z czego prawie 51%

Raport o rynku outdoorowym w Niemczech i Szwajcarii

W obliczu ekonomicznego kryzysu rynek outdoorowy staje przed nowymi wyzwaniami, lecz by się z nimi zmierzyć, trzeba najpierw dobrze zdefiniować punkt wyjścia. Dlatego właśnie Europen Out-door Group (EOG) przygotował raport zachowań konsumentów outdoorowych dla szwajcarskiego i niemieckiego rynku, który niewątpliwe może stanowić cenną wskazówkę także dla innych rynków regionalnych, w tym polskiego.

THE EUROPEANOUTDOORMARKETGerman and Swiss Consumer Reports 2009

fot.

Birg

it G

eld

er /

Deu

ter

Aneta Żukowska

Page 24: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010badaniaoutdoor

24

stanowili mężczyźni, a ponad 49% kobiety. Szwajcaria pod koniec 2008 roku li-czyła ponad 7,6 milionów obywateli, w tym 49,2% z nich to mężczyźni, a 50,8% kobiety. W obu krajach najliczniejsza grupa wiekowa mieści się w przedziale od 15 do 64 lat.

Przywołane badanie demograficzne dla obszaru Niemiec wskazuje, że w następnym dziesięcioleciu ludność tego kraju ma zmniejszyć się o ¾ mi-liona, zaś w perspektywie dwóch dekad prognozowany spadek ma sięgnąć prawie 2,3 miliona. Zmieni się również struktura wiekowa społeczeństwa. Obecnie 61% populacji jest w wieku pro-dukcyjnym, zaś 20% w wieku przedpro-dukcyjnym (do 20 lat); jak pokazuje ba-danie, do roku 2050 ponad 30% społe-czeństwa niemieckiego będzie w wieku powyżej 65 lat, zaś 15% w wieku poniżej 15. Zmniejszy się więc grupa osób stanowiących główny trzon klientów rynku dóbr sportowych. Jak bowiem pokazuje raport EOG, z spośród osób upra-wiających sport najbardziej aktywna jest grupa wiekowa 14-19 lat (prawie 91%), następnie 20-29 (prawie 83%), 30-39 (76%), 40-49 (68%), 50-59 (55%), 60-69 (41%), zaś 70+ to tylko 22%.

Nie przytaczając szczegółowych danych, można stwierdzić, że także w Szwajcarii na przestrzeni najbliższych 30 lat spadnie liczba obywateli w wie-ku przedprodukcyjnym, a wzrośnie w wieku poprodukcyjnym, natomiast sto-sunek osób aktywnych zawodowo do osób nieaktywnych zmieni się z 4:1 do 2,3:1.

WyGRyWA TURySTyKA PIESZANa podstawie badań statystycznych przywoływanych w raporcie, opracowano listę dziesięciu najpopularniejszych sportów w Niemczech i Szwajcarii. W obu krajach na pierwszym miejscu plasuje się kolarstwo (zarówno szosowe, gór-

skie, jak i te dla przyjemności) – 50% Niemców i 35% Szwajcarów w wieku od 16 do 46 lat wybrało właśnie jazdę na rowerze.

W Niemczech drugim najczęściej uprawianym sportem jest pływanie, trze-cim – bieganie, a czwartym – marsze. Na pozostałych miejscach pierwszej dziesiątki znalazły się: kręgle, siłownia lub aerobik, Nordic Walking, piłka noż-na, jazda na nartach lub desce, jazda na rolkach.

Szwajcarzy, zaraz po kolarstwie, najbardziej preferują marsze we wszelkich odmianach, następnie pływanie, jazdę na nartach, bieganie, fitness, siłownię, piłkę nożną, jazdę na desce snowboardowej i na końcu – tenis.

Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku aktywności outdoorowych, o które pytał w swoich badaniach Europen Outdoor Group. W obu krajach na pierwszym miejscu plasuje się turystyka piesza (hiking), w którą zaangażowa-nych jest aż 73% Niemców i 66% Szwajcarów. Popularność kolejnych aktywno-ści różni się w obu krajach. W Niemczech 41% badanych jest zaangażowanych w turystykę górską (mountaineering), tyle samo deklaruje wspinaczkę (zarówno indoor, jak i outdoor), 39% uprawia zimowe sporty górskie, 37% kolarstwo gór-skie, dalej jest bieganie terenowe – 37%, bieganie szosowe – 34%, kolarstwo szosowe – 25%, fitness – 24%, pływanie – 18%, spacerowanie (walking) – 12%, kajakarstwo – 7%, sporty wodne – 6% i inne – 9%.

W Szwajcarii zaraz po turystyce pieszej, są sporty zimowe – 62%, następnie wspinaczka (indoor i outdoor) – 61%, turystyka górska – 60%, kolarstwo gór-skie – 44%, biegi terenowe – 33%, biegi szosowe – 31%, kolarstwo szosowe – 25%, pływanie – 19%, spacerowanie – 19%, siłownia i fitness – 18%, sporty wodne – 8% oraz kajakarstwo – 4%.

„Rozwój outdoor wiąże się z aktywnościami, które się ze sobą krzyżują, tak jak na przykład trail running, speed hiking i hiking. Tym, co ma znaczenie dla lu-dzi outdooru to natura i zdrowie ich samych, rodziny i przyjaciół. Ten stan rze-czy się nie zmieni, ponieważ te wartości stają się stylem życia” – mówi dla ra-portu Werner Riethmann, Dyrektor Generalny Lowa Sportschuhe GmbH.

CZęSTOTLIWOść UPRAWIANIA SPORTU Według zaprezentowanych w raporcie wyników badań Iflak Institut, Marplan, Media Markt Analysen (2007), tylko 13% Niemców uprawia sport raz w tygo-dniu, 21% – kilka razy w miesiącu, 11% – raz w miesiącu, a okazjonalnie – 15%. Badania EOG wskazują na wyższą frekwencje w sportach outdoorowych – aż 39% wszystkich respondentów uprawia aktywności outdoorowe ponad 4 razy w miesiącu, 28% od dwóch do trzech razy w miesiącu i 18% – regularnie raz w miesiącu. Aktywnych okazjonalnie jest tylko 10% badanych Niemców.

Nieco lepiej jest w Szwajcarii, gdzie ponad połowa badanych (52%) jest istot-nie zaangażowana w sporty outdoorowe, czyli uprawia je 4 razy w miesiącu lub

częściej. Od dwóch do trzech razy w mie-siącu aktywnych jest 26% badanych, regu-larnie (raz na miesiąc) analizowane spor-ty uprawia 12%, mniej niż raz na miesiąc – 6%, a od dwóch do trzech razy w roku – zaledwie 4%.

Co ciekawe, badanie pokazuje, że zaangażowanie w sporty outdoorowe nie spada wraz z wiekiem – taki sam odsetek badanych w Niemczech (70%) z grup wiekowych 16-24 oraz 55-64 uprawia sport często (od dwóch do czterech razy w miesiącu lub częściej). W Szwajcarii jest podobnie, z tą różnicą, że najaktyw-niejszą grupą (85%) są osoby w wieku od 45 do 54 lat.

SKąD POPULARNOść SPORTÓW OUTDOOROWyCh?Jak zauważają autorzy raportu, duże zaangażowanie w sporty outdoorowe jest wynikiem zmian społecznych i ekonomicznych, dających się zaobserwować na przestrzeni ostatnich 10 lat.

W przypadku Niemiec jest to wzrost informatyzacji domostw i środowisk miejskich, niekorzystne zmiany w żywieniu, siedzący tryb pracy przy jednocze-snym wzroście tempa życia – w efekcie społeczeństwo gromadzi kapitał finan-sowy kosztem gorszej kondycji psychofizycznej, związanej przede wszystkim ze stresem. Jak wskazuje przytoczone w raporcie badanie Statista (Iflak Insti-

Najpopularniejsze aktywności outdoorowe w Niemczech*

turystyka piesza (hiking) 73%

turystyka górska 41%

wspinaczka (zarówno indoor, jak i outdoor) 41%

zimowe sporty górskie 39%

kolarstwo górskie 37%

bieganie terenowe 37%

bieganie szosowe 34%

kolarstwo szosowe 25%

fitness 24%

pływanie 18%

spacerowanie 12%

kajakarstwo 7%

sporty wodne 6%

inne 9%

*Należy pamiętać, że badanie zostało przeprowadzane wśród czytelników magazynów outdoorowych i wspinaczkowych, stąd wysoka pozycja tych form aktywności.

Duże zaangażowanie w sporty outdoorowe jest wyni-kiem zmian społecznych i ekonomicznych, dających się zaobserwować na przestrzeni ostatnich 10 lat.

Page 25: 4outdoor nr 10 lato 2010

25

4outdoor nr 10 / lipiec 2010 badaniaoutdoor

tut, Marplan, Media Markt Analysen (2008), do głównych powodów, dla którego Niemcy uprawiają sport należą: zrównoważenie presji wywieranej przez miej-sce pracy i środowisko miejskie (59%), troska o zdrowie (57%), relaks/przyjem-ność (55%), świadomość ciała (52%), redukcja stresu (44%), potrzeba osią-gnięć/sukcesu (34%).

Badania przeprowadzone dla EOG potwierdziły i wzmocniły te wyniki – aż 94% respondentów w Niemczech zgodziło się, że outdoor pozwala im umknąć codziennej presji życia w mieście, zaś 96% cieszy się z obcowania z naturą. 97% badanych przyznało, że dzięki aktyw-ności outdoorowej mogą zachować dobrą formę i lepsze samopoczucie. Podobnie jest w przypadku Szwajcarii.

W raporcie przytoczone jest także bada-nie dr Eike Wenzel, które wskazuje na rede-finicję pojęć takich jak przyjemność i natu-ra, wartość czy zdrowie. Według naukow-ca, przyjemność jawi się jako coś niemierzalnego i nieuchwytnego, zaś natura to przestrzeń do wykorzystania i doświadczenia. Raport podkreśla, że dla firm, które chcą odnieść sukces na rynku outdoorowym kluczowe jest dostrzeżenie tych zmian w nastawieniu i dostosowanie się do nich. Dla rynku outdoor zdro-wie, neo-ekologia i indywidualizacja są jednymi z najistotniejszych trendów.

Jak zaznaczają autorzy raportu, głównymi czynnikami napędowymi staje się dziś rekreacja outdoorowa jako czynnik dobrego zdrowia i natura, jako istota zdrowia. Neo-ekologia i outdoor wzajemnie od siebie zależą – natura powinna być pierwszą płaszczyzną odniesienia człowieka do życia. Podkreślanie kryzy-su i zmian klimatycznych w ostatnich latach, nadają naturze dodatkowo cha-rakter czegoś ulotnego, przemijającego i z tego powodu „ekskluzywnego”. Na-

tura widziana w tym świetle, staje się więc wyjątkowo wartościowa. Stąd wła-śnie na rynku poszukiwani są ci, którzy wprowadzają ekologiczne idee do filo-zofii firm sportowych i ich produktów.

NAJWAŻNIEJSZA JEST JAKOśćCo oczywiste, ekologiczność produktów jest jednym z istotnych czynników wpływających na wybór danego produktu (o tej kwestii w dalszej części tek-stu). Z raportu wynika jednak, że najwięcej osób (98%) wskazała jakość, jako

główną determinantę w wyborze danego produktu outdoorowego. Jest tak zarówno w Niemczech, jak i w Szwajcarii, zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, mniej wię-cej tak samo dla wszystkich grup wieko-wych. Kolejne czynniki wpływu na zakup różnią się tak dla analizowanych krajów, jak i dla płci.

W Niemczech na drugim miejscu uplasowała się marka (76%), przy czym wybrało ją więcej kobiet (86%), niż dla mężczyzn (75%). Dla 70% badanych ważna jest cena (68% – mężczyźni, 78% – kobiety), na czwartym miejscu kom-fort – 65% (67% – mężczyźni, 54% – kobiety), na piątym cechy techniczne – 42% (41% – mężczyźni, 52% – kobiety), następnie rekomendacja przyjaciół – 37% (39% – mężczyźni, 27% – kobiety) i rekomendacja magazynu – 36% (34% – mężczyźni, 48% – kobiety). Co ciekawe, styl i waga uzyskały taki sam wynik i są ważne tylko dla 32% ankietowanych, przy czym na stylu bardziej zależy mężczyznom – 34% (22% – kobiety), a na wadze kobietom – 34% (mężczyźni – 31%). Na ostatnim miejscu znalazł się kolor – 18%, który jest tak samo waż-ny dla oby płci. Jak więc widać, Niemcy częściej niż Niemki zwracają uwagę na

Raport podkreśla, że dla firm, które chcą odnieść suk-ces na rynku outdoorowym kluczowe jest dostrzeżenie tych zmian w nastawieniu i dostosowanie się do nich. Dla rynku outdoor zdrowie, neo-ekologia i indywiduali-zacja są jednymi z najistotniejszych trendów.

fot.

hei

di S

tettn

er /

Deu

ter

Page 26: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010badaniaoutdoor

26

styl i biorą pod uwagę rekomendację przyjaciół, natomiast waga, cechy tech-niczne i marka są ważniejsze dla Niemek. Ponadto, kobiety ufają bardziej reko-mendacji fachowej prasy niż przyjaciół.

W Szwajcarii determinanty te układają się zupełnie inaczej. Na drugim miej-scu znalazł się komfort – 81% (80% – mężczyźni, 85% – kobiety), na trzecim cechy techniczne – 70% (75% – mężczyźni, 52% – kobiety), dalej jest cena – 60% (59% – mężczyźni i 63% – kobiety), waga – 47% (49% – mężczyźni i 42% – kobiety), kolor – 44% (43% – mężczyźni i 46% – kobiety), marka – 42% (44% – mężczyźni i 32% – kobiety), styl – 39% (39% dla mężczyzn i kobiet), rekomen-dacja przyjaciół – 17% (17% dla mężczyzn i kobiet) i rekomendacja magazy-nu – 13% (14% – mężczyźni i 9% – kobiety). W Szwajcarii mężczyźni bardziej niż kobiety zwracają uwagę na cechy techniczne produktów, dla kobiet nato-miast ważniejsza jest cena. Obie grupy tylko w niewielkim stopniu kierują się rekomendacjami przyjaciół, a fachowym magazynom wierzą bardziej mężczyź-ni niż kobiety.

Ciekawie przedstawiają się również wyniki pokazujące zależności między czynnikami determinującymi zakup a wiekiem konsumentów. Również i w tym wypadku w Niemczech jest inaczej niż w Szwajcarii. W pierwszym z badanych krajów wraz ze wzrostem wieku spada waga przykładana do ceny, a wzrasta nacisk kładziony na markę. Niemniej, marka znajduje się wysoko wśród kry-teriów wyboru wszystkich grup wiekowych (druga pozycja). Wiąże się to za-pewne ze wzrostem sytuowania i stabilizacją sytuacji ekonomicznej starszych członków społeczeństwa niemieckiego. Kolor jest dość istotnym czynnikiem wy-boru dla grupy wiekowej 16-24 (35%), zaś niemal nieistotnym dla grupy 55-64 (4%). Podobnie waga liczyła się najbardziej dla najmłodszych uczestników badania (36%), a najmniej dla najstarszych (23%). Podob-ne relacje występowały w przypadku cech technicznych outdoorowych produktów.

W Szwajcarii komfort jest mniej-więcej tak samo ważny dla wszystkich grup wie-kowych. Wraz z wiekiem mniej liczą się cechy techniczne, cena i kolor, a istot-niejsza staje się waga produktów (59%). Kolor najważniejszy jest dla najmłod-szych wśród badanych (48%), dla nich również istotniejsza niż dla innych grup wiekowych jest rekomendacja przyjaciół i fachowych magazynów. Na ich suge-stię najmniej podatne są osoby w wieku od 35 do 44 lat.

LOJALNOść WOBEC MARKI Kwestia marki jest dużo ważniejsza dla badanych w Niemczech niż w Szwaj-carii, niewątpliwie jednak obie grupy przywiązują się do danej marki. Termin „przywiązania do marki” oznacza coś więcej niż tylko wielokrotny zakup pro-duktu z tym samym logo. Według badaczy Bloemera i Kaspera, którzy zajmu-ją się kwestią lojalności konsumenckiej, wielokrotny zakup tej samej marki jest czynnikiem koniecznym dla wywołania zjawiska przywiązania do marki, ale nie jest z nim tożsamy. Nawet wielokrotny zakup tej samej marki może być uwarun-kowany czynnikami okazjonalnymi, zaś przywiązanie do marki ma, według ba-daczy, być bezwarunkowe i wynikać z głęboko zakorzenionego zaangażowa-nia, rodzaju predyspozycji do danej marki. Przywiązanie do marki nie daje się zatem łatwo zanalizować, jest złożonym konstruktem teoretycznym, w którym istotną rolę grają satysfakcja, zaufanie i postrzeganie wartości.

Jak się okazuje, 64% badanych Niemców i 74% badanych Szwajcarów przed wejściem do sklepu wie produktu jakiej marki szuka, przy czym w obu krajach w kwestii ,,bycia zdecydowanym na zakup danej marki’’ przeważają mężczyźni. W Niemczech najsilniej przywiązane do marki są osoby w wieku od 55 do 64 lat, w Szwajcarii rozkłada się to mniej więcej równomiernie dla wszyst-kich grup wiekowych. W momencie zakupu najmniej nastawieni na zmianę de-cyzji są najstarsi z badanej grupy Niemców (22%), a najbardziej – najmłodsi (48%). W Szwajcarii jest inaczej, swoją decyzję najmniej skłonni są zmienić ba-dani w wieku od 35 do 44 i od 45 do 54 lat.

IM BLIŻEJ NATURy, TyM LEPIEJJak już wspominaliśmy, obok wyżej wymienionych czynników, istotne miejsce zajmuje też kwestią „ekologiczności” danego produktu. Aż 71% uczestniczą-cych w ankiecie Niemców i 68% Szwajcarów stara się kupować produkty przy-jazne środowisku. 59% Niemców przyznało, że produkty eko są droższe od standardowych, a 48% zauważyło, że cieszą się one lepszym stosunkiem ceny do jakości niż dawniej. Jednocześnie 48% zadeklarowało gotowość zapłacenia więcej za produkty przyjazne środowisku, 51% byłoby skłonnych kupić ekolo-giczny ekwipunek, ale postrzega obecną ofertę jako zbyt ograniczoną, zaś 73% twierdzi, że firmy powinny oferować szerszy wybór w tym segmencie.

Wśród badanych Szwajcarów 64% zgodziło się, że ekologiczne produkty są droższe od standardowych, lecz wśród nich tylko 12% silnie poparło tę tezę, a 52% po prostu się z nią zgodziło. 8% badanych jest zdeterminowa-nych, aby mimo to zapłacić więcej, 44% zgadza się płacić więcej, dla 32% nie jest to istotne. 47% badanych sądzi, że obecny wybór ekologicznych pro-duktów jest zbyt mały, 71% uważa, że producenci powinni rozszerzyć ofertę w segmencie eko.

Według autorów raportu, głównym zadaniem jakie stoi przed producenta-mi jest poprawne zdiagnozowanie tego, co dokładnie klient rozumie pod po-jęciem ekologiczności. Zgodnie z maksymą, że nic nie jest bardziej przyja-zne środowisku niż produkt, którego nie trzeba wyrzucać, dla 86,1% Niem-ców i 89,3% Szwajcarów trwałość i jakość produktu są najistotniejszym wy-

znacznikiem tego, co ekologiczne. Wagę zaniechania użycia chemikaliów w pro-cesie produkcji doceniło 69,2% Niem-ców i 72,1% Szwajcarów, dalej są warun-ki pracy w fabryce – 68,2% i 75,8%, przej-rzystość łańcucha dostaw – 64% i 72,2%, miejsce produkcji – 63,9% i 70,8%, moż-liwość ponownego przerobu – 62,1% i 67,1% oraz wykorzystanie surowców na-turalnych, ważne odpowiednio dla 60,4% i 64,9%. Na koniec listy istotnych aspek-

tów ekologicznego produktu przypada zużycie energii, które jest istotne odpo-wiednio dla 60% Niemców i 65,1% Szwajcarów.

JAKA BęDZIE PRZySZŁOść?Autorzy raportu są umiarkowanie optymistyczni w kwestii przyszłości i zakłada-ją, że pomimo kryzysu ekonomicznego aktywność klientów nie spadnie, a naj-większy wpływ na decyzje o zakupach będzie miała nadal pogoda. 79% bada-nych Niemców i 63% Szwajcarów zamierza w tym roku wydać tyle samo pie-niędzy na produkty outdoorowe, co w roku 2009, jednocześnie, 16% Niemców i 21% Szwajcarów chce te wydatki zwiększyć. Mimo to producenci obawiają się o portfele swoich klientów i starają się działać ostrożnie – obok nowych linii pro-duktowych, udoskonalają już dobrze przyjętą ofertę.

Jak wskazuje raport, ankietowani Niemcy i Szwajcarzy najczęściej kupują obuwie i odzież typu fleece, następnie odzież przeciwdeszczową oraz plecaki. Na pytanie o powód zakupu, 38% respondentów w obu krajach wskazało uży-tek outdoorowy, a 59% w Niemczech i 58% w Szwajcarii stwierdziło, że korzysta ze sportowej odzieży także w codziennym życiu. Jak widać, część badanych oczekuje wzrostu wszechstronności odzieży outdoor, rozumiejąc przez to funk-cjonalne połączenie cech technicznych i lifestylowych.

„Konsumenci są wciąż zdolni i chętni, by wydać pieniądze na produkty out-doorowe wysokiej jakości, dlatego, że aktywność outdoorowa jest obecnie po-strzegana jako dobry, niewymagający żadnych dodatkowych kosztów sposób spędzania czasu. Widoczny jest także pozytywny trend, w którym ludzie ubiera-ją produkty outdoorowe także na co dzień, ale jesteśmy sceptyczni co do ocze-kiwań na rok 2010, jako, że niepokoi nas rosnąca liczba konsumentów, którzy mogą zostać bezrobotni w rezultacie kryzysu ekonomicznego” – mówi Lukas Meindl, Dyrektor Generalny Meindl GmbH & Co.KG.

Według autorów raportu, głównym zadaniem jakie stoi przed producentami jest poprawne zdiagnozowanie tego, co dokładnie klient rozumie pod pojęciem eko-logiczności. Zgodnie z maksymą, że nic nie jest bar-dziej przyjazne środowisku niż produkt, którego nie trzeba wyrzucać, dla 86,1% Niemców i 89,3% Szwaj-carów trwałość i jakość produktu są najistotniejszym wyznacznikiem tego co ekologiczne.

Pełną wersję raportu EOG, w formacie PDF, można uzy-skać kontaktując się drogą emailową z Sekretarzem EOG Markiem Heldem – [email protected]

THE EUROPEANOUTDOORMARKETGerman and Swiss Consumer Reports 2009

Page 27: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010 nowościoutdoor

27

MARKI, O KTÓRyCh NAM SIę NIE śNIŁOJeśli ktoś nadal uważa, że kraje Dalekiego Wschodu, z Chinami na czele, to kraina pełna pól ryżowych i małych firm kopiujących produkty krajów zachod-nich to jest w głębokim błędzie.

Truizmem stało się już stwierdzenie, że to najszybciej rozwijająca się gospo-darka świata. Teraz można je rozszerzyć – Chiny to najbardziej innowacyjne miejsce świata. Pominę fakt, że wymyślane i produkowane są tam tysiące ga-dżetów z pozoru niepotrzebnych do niczego, których sami byśmy nie wymyśli-li. To właśnie tam każdego dnia patentowane są nowe wzory, które wykorzystu-ją zachodnie marki pod swoją metką.

W naszej turystycznej branży nie można już mówić tylko o postępie. To cze-go doświadczamy to prawdziwa rewolucja. Wystarczy spojrzeć na metki prak-tycznie wszystkich producentów sprzętu turystycznego. Być może niektórych drażni widok napisu Made in China, ale przecież większość produktów jest wy-twarzanych z materiałów wyprodukowanych w Azji, albo szytych, wytłoczonych na azjatyckich maszynach. A ponieważ kiedyś pracowałem w branży przemy-słowej, wierzcie mi, że Chińczycy potrafią zrobić wspaniałe maszyny, produku-jące rewelacyjne produkty.

AZJACI TEŻ Są TURySTAMI

Doktor z Korei...Pierwsze produkty, które wprowadziliśmy na rynek polski pod marką własną producenta to ręczniki szybkoschnące Dr.Bacty. Mało kto wie, że są produko-wane przez jednego z najlepszych producentów wykorzystujących nie tylko mi-krowłókna (jakich używa się w ściereczkach do czyszczenia), a także włókna Ul-tra Fine Mikrofiber. Dodatkowo firma posiada patent na antybakteryjne wykoń-czenie materiału – o nazwie Dr.Bacty Protection, co zostało potwierdzone wyni-kami testów międzynarodowego instytutu ECO-TEX (Oeko-Tex) w Niemczech.

I tak znakami handlowymi firmy są: dla oznaczenia technologi włókien – Fine-Well, a dla właściwości antybakteryjnych – Dr.Bacty Protection. Takie ozna-czenia znajdują się na metkach.

…Turysta z hong KonguDrugim naszym dalekowschodnim partnerem jest JR Gear, producent worków turystycznych i akcesoriów z Cordury, TPU oraz Nylonu. Doskonale wykonane z zastosowaniem oryginalnych dodatków: rzepów Velcro, zamków YKK, zapięć wodoszczelnych TomLocTM. Producent nie oszczędzał na detalach. Ich zaletą jest bardzo szeroki asortyment wielkości i kolorów, a także nowych rozwiązań.

100% FUNKCJONALNOśCI 50% CENy, CZyLI ILE TRZEBA MIEć ŻEBy STWORZyć SWOJą MARKęMoglibyśmy teraz obie te grupy produktów nazwać jakąś piękną uniwersalną nazwą i włożyć w ładne opakowanie. Ile by wtedy kosztowały? Właśnie tyle ile ich „zachodnie” odpowied-niki. Dlaczego? Bo tzw. MOQ (Minimum Order Quantity) nie-zbędne do produkcji pod własną marką to od kilkuset do kil-ku tysięcy sztuk, więc jeśli ktoś chce stworzyć szeroki asorty-ment w nowej marce (plecaki, śpiwory, namioty, buty, akceso-ria etc) musi zainwestować sporą gotówkę (bo przelew odro-czony w Chinach to rzadkość). A w związku z tym, chciałby zainwestowany kapitał szybko pomnożyć. Do tego dochodzi sieć dystrybutorów na całym świecie, koszty magazynowania takich dużych ilości towarów etc. Stąd zatem tak wygórowane ceny banalnych skądinąd produktów. Bo ile do cholery może kosztować zwy-kły worek przeszyty w dwóch miejscach i obszyty taśmą?

Za co kocham ChińczykówKocham Chińczyków za jakość produktów i uczciwość w interesach. Tak, do-kładnie! Używam chińskich produktów na co dzień. Mam laptopa zrobionego w Chinach, części mojego auta zostały zrobione w Chinach, mam świetny soft-shell znanej firmy także zrobiony w Chinach. Pora przestać cynicznie udawać, że chińskie produkty są kiepskie. To europejscy właściciele marek (znaków to-warowych) decydują o jakości kosiarek, młynków, wiertarek, które trafiają na nasz rynek. To do nich można mieć pretensje o jakość (lub do siebie, bo cie-szy nas kupowanie taniochy).

Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby nasi dostawcy próbowali nas oszukać. Za-wsze dostarczają produkty takiej jakości, jaką zamówiliśmy. Jeśli twardo nego-cjujemy ceny to ustępują i mówią, że zmienią np. materiał albo jego gramatu-rę. Zdarzają się oczywiście reklamacje na pojedyncze produkty, ale liczymy je w promilach. Jeśli ktoś sprzedaje skarpetki z włókien bambusa, które nawet nie leżały koło bambusa to nie jest to wina Chińczyków ale prawdopodobnie cwa-niaka importera.

Produkty, które w tej chwili wprowadzamy (asortyment JR Gear) pochodzą prosto od producenta. Kosztują blisko 50% mniej od ich konkurentów, ponie-waż nie jeżdżą po całym świecie z magazynu do magazynu. Tak, pochodzą z Chin. Ale pozwalają cieszyć się 100% użytecznością za 50% ceny.

A jakość? Testów jakości szukaj w internecie.

Red Bird jest dystrybutorem marek: Pacsafe, dr.Bacty, SteriPEN, Toollogic, JrGear, High Sierra, Mac in Sac.

Czekolada najlepsza jest w Szwajcarii. Sprzęt turystyczny w Chinach

hongkong, tradycja i nowoczesność

Ręcznik-brelok, opatentowany przez naszego dostawcę i często wykorzystywany przez znane marki pod własną flagą

…turysta z hong Kongu

Arkadiusz Majewski, właściciel firmy Red Bird

Page 28: 4outdoor nr 10 lato 2010

4outdoor nr 10 / lipiec 2010ecooutdoor

28

Pod koniec ubiegłego roku Vaude stworzyła wewnątrz swojej firmy specjal-ną komórkę (Sustainability Team), której zadaniem jest tworzenie, rozwijanie i wcielanie w życie proekologicznych pomysłów. Chodzi tu przede wszyst-kim o przyjazne środowisku produkty i technologie, choć działanie tego „eko teamu” mają dotyczyć także szerokiego planu organizacyjnego samej firmy Vaude, czyli m.in. warunków pracy, czy zarządzania zasobami w perspektywie ekologicznej. Głównym celem jest jednak wzrost produktów z logo szwajcar-skiego stowarzyszenia bluesign. Efekty tych działań są już widoczne.

Vaude posiada certyfikat bluesign od 2008 roku i od tego czasu proekolo-giczna strategia firmy nabrała konkretnych kształtów – dwa lata temu wprowa-dzono linię toreb wykonanych z porecyklingowego PET, a obecnie zaczęto pro-dukować także ubrania z materiałów wtórnie odzyskanych. Surowcem w tym przypadku jest PES (polieterosulfon), pozyskiwany z odpadów poprodukcyj-nych w innych zakładach. Dzięki programowi stworzonemu przez Vaude, PES nie trafia na wysypisko, lecz jest wykorzystywany do produkcji materiału stoso-wanego np. w Arosa Jacket oraz Clariden 3in1 Jacket.

Dodatkowo, seria plecaków, która stanowiła początek przygody Vaude z re-cyklingiem, została rozszerzona o trzy nowe modele: Sion 16, Divisa 22 oraz

Salman 20. Wszystkie są wykonane z wytrzymałego materiału Recycletex, któ-ry oczywiście pochodzi z recyklingu.

Wyłącznie z odzyskanych materiałów produkowane są także śpiwory Blue Beech, które w 2009 roku otrzymały złoty medal na targach OutDoor w kate-gorii produkty ekologiczne. 50% wypełnienia tych śpiworów stanowi całkowicie biodegradowalny materiał, uzyskiwany z drewna, czyli Tencel, zaś drugie 50% wykonane jest z recyklingowanej poliestrowej mikrofibry. Poza kwestią ekolo-giczną, śpiwory Blue Beech są bezpieczne dla osób o wrażliwej skórze i po-datnych na alergie.

W najbliższym sezonie 2010/2011 Vaude planuje wprowadzić linię koszulek, wykonanych z ekologicznie uprawianej bawełny. Mimo, że w ofercie firmy ba-wełniane produkty stanowią niewielki procent, Vaude zaznacza, że chodzi tu przede wszystkim o propagowanie ekologicznych trendów.

Jak wykazują najnowsze badania Pesticide Action Network Germany e.V, tylko 0,5% światowych upraw bawełny można zaliczyć do ekologicznych, ho-dowanych bez udziału sztucznych nawozów i pestycydów. Jest to tylko uła-mek globalnej produkcji, dlatego firma Vaude stara się, aby przyjazne środo-wisku uprawy zwiększyły swój udział w rynku. Nie należy to do zadań łatwych,

Vaude w zgodzie ze środowiskiem naturalnym

Nagrody za produkty nieszkodliwe dla środowiska, specjalny, zajmujący

się wyłącznie ekologią dział wewnątrz firmy, zachowywanie standardów

bluesign, propagowanie ekologicznego stylu życia – oto dokonania

niemieckiej firmy Vaude, która w najbliższym czasie ma ambicje stać się

najbardziej przyjazną środowisku marką w Europie. fo

t. Va

ude

Page 29: 4outdoor nr 10 lato 2010

29

4outdoor nr 10 / lipiec 2010 ecooutdoor

4outdoor: The North Face to firma od lat świadoma wyzwań, jakie niesie ze sobą ekologia i zrównoważony rozwój. Czy outdoor fak-tycznie mocno powiązany jest z tymi zagadnieniami?

Patrik Frisk (President Outdoor & Action Sports VF international SAGL): Tak, jeśli postawimy znak równości pomiędzy zaawansowaniem out-dooru a oszczędzaniem zasobów naturalnych... Co przez to rozumiem? Są-dzę, że jeśli nie uda nam się nakłonić ludzi do korzystania z outdoorowych ak-tywności, to nie będą się przejmować zrównoważonym podejściem do zaso-bów naturalnych.

Jeśli zależy ci na outdoorze, wtedy stajesz się osobą dbającą o ochronę za-sobów naturalnych. Jeśli nie interesuje cię outdoor, to nie będziesz się przej-mował przyrodą. Od lat filozofia naszej firmy opierała się na czterech filarach. Były to: wyjątkowość marki, zrównoważone korzystanie z zasobów, zaangażo-wanie w outdoor i innowacyjność produktów. Obecnie połączyliśmy zrównowa-żone korzystanie z zasobów i zaangażowanie w outdoor w jedno, gdyż wierzy-my, że najlepsze co możemy zrobić dla środowiska to skłonić ludzi, żeby wyszli z domów. Wszystko sprowadza się do inspirowania ludzi.

W jaki sposób możemy tego dokonać? W USA zaczęliśmy bardzo intere-sujący projekt pod nazwą Planet Explore (www.planetexplore.com). Stworzyli-śmy portal społecznościowy, którego głównym założeniem jest zachęcanie lu-dzi do uprawiania wszystkich outdoorowych aktywności. Zapraszamy do tego całe rodziny, dając niezbędną wiedzę o tym, gdzie i jak realizować swoje pa-sje. Przy tym projekcie współdziałamy z różnymi podmiotami z naszej branży (np. American Hiking Society, International Mountain Biking Association, The Sierra Club and Big City Mountaineers). Chcemy, aby ta inicjatywa poszła dalej i stała się wspólną platformą dla wszystkich outdoorowych entuzjastów. Wyda-je nam się, że jesteśmy wystarczająco silną marką, żeby dokonać czegoś ta-kiego w skali światowej.

To jest nasz projekt na poziomie społeczności outdoor, natomiast jeśli cho-dzi o TNF jako producenta, to staramy się robić wszystko co możliwe, żeby

nasze produkty powstawały w zgodzie z zasadami zrównoważonego rozwo-ju. Co to oznacza? To zależy od rodzaju produktu, od sektora, w którym jest on wykorzystywany, od dostawców, z którymi współpracujemy. A więc nieja-ko automatycznie staramy się, żeby produkt był najbardziej ekologiczny jak to tylko możliwe.

Ta zasada dotyczy zarówno procesu produkcyjnego, jaki i logistyki. W na-szych budynkach wszystko wymierzyliśmy i policzyliśmy. Co roku sprawdzamy, czy zużycie energii oraz emisja gazów cieplarnianych uległa zmniejszeniu.

Jednak uważamy, że to bardzo niebezpiecznie stosować takie określenia jak: „wyeliminowany”, „zerowy” i inne niemożliwe do osiągnięcia zakresy. Te terminy są dla nas zakazane, gdyż uważamy, że to wszystko pozory. Nasze po-dejście jest o wiele bardziej poważne, zajmujemy się jedynie tym, czego na-prawdę możemy dokonać. Nie jesteśmy naiwni. Wiemy, że podczas produkcji wykorzystujemy mnóstwo energii, inaczej nie zaszlibyśmy tak daleko. Jednak jesteśmy niezwykle odpowiedzialną firmą, gdyż nasze istnienie jest uzależnio-ne od przyrody. Jeśli ją zniszczymy to wypadniemy z biznesu.

Te wszystkie działania są ważne, jednak fundamentalnym zadaniem dla na-szej branży jest wyciągnięcie ludzi z domów. Kiedy ludzie wyjadą w plener i do-świadczą piękna przyrody, wtedy automatycznie zapragną, żeby środowisko naturalne nie uległo zniszczeniu!

Zrównoważony rozwój w praktyce wg TNF

Patrik Frisk President Outdoor & Action Sports w VF international SAGLwłaściciela marki The North Face

chociażby dlatego, że ze względu na niewielkie uprawy ekologicznej baweł-ny zdobycie surowca wymaga pewnego wysiłku. Dlatego właśnie Vaude sta-ra się w swoich kolekcjach specjalnie oznaczyć i wyróżnić bawełnianą odzież – wszystkie koszulki uzyskają nowe przywieszki informujące i edukujące nabyw-cę o zaletach ekologicznych surowców i produkcji.

Tkaniny bawełniane są przyjazne dla skóry, łatwe w utrzymaniu, ich pro-dukcja nie zanieczyszcza środowiska naturalnego, jednak wymierne korzyści ekologiczne to jeszcze nie wszystko. Jak podkreśla Vaude, równie ważny jest wpływ ekologicznych upraw na środowisko społeczne. Wspierając popyt na ekologicznie uprawianą bawełnę, zwiększa się ekonomiczne możliwości farme-rów, którzy nie używając pestycydów mogą na tych samych gruntach uprawiać np. soję lub soczewicę. W efekcie, sprzedając je na lokalnych rynkach zwięk-szają swój przychód i podnoszą jakość życia. Ponadto, działania te kształtują pozytywne nastawienie do przyjaznych środowisku upraw, a patrząc szerzej, podnoszą ekologiczną świadomość wśród farmerów. Zaniechanie stosowania chemikaliów w uprawach przekłada się na jakość zdrowia samych hodowców, a ostatecznie – także całej populacji.

W ostatnim czasie standardy bluesign zachowuje także marka Edelrid, któ-ra od czterech lat jest częścią grupy Vaude. Elderid funkcjonuje na rynku już od 146 lat, jednocześnie cały ten czas kluczowymi wartościami dla firmy jest wysoka jakość i bezpieczeństwo. Edelrid przesunęła ich granicę o krok

dalej, opracowując we współpracy z bluesign, pierwszą na świecie kolekcję lin oznaczoną tym prestiżowym logo. Osiągnięto to spełniając szereg wyśru-bowanych standarów, które gwarantują, że przez cały proces produkcji uży-wane są tylko najlepsze i najbezpieczniejsze z dostępnych surowców, tech-nologii i materiałów.

Dodajmy, że w ramach systemu bluesign certyfikowana jest nie tylko cała lina jako produkt końcowy, ale także każde włókno użyte do jej produkcji. Tym samym, kupując liny Edelrid możemy być pewni, że wyprodukowano je w pro-cesie, który generuje najmniejszą z możliwych ilość zanieczyszczeń i jednocze-śnie, że żadna z fundamentalnych zasad bezpieczeństwa produktu i jego jako-ści nie została zlekceważona. Przypomnijmy, że lina Kite marki Edelrid otrzyma-ła podczas tegorocznych targów ispo nagrodę Eco Responsibility Award.

Edelrid nie zamierza spocząć na laurach i jeszcze w tym roku zaprezen-tuje rozszerzony wybór lin serii Pro, Dry oraz Sports – wszystkie wyproduko-wane zgodne ze standardami bluesign. Docelowo Edelrid zamierza wprowa-dzić przyjazne środowisku innowacje we wszystkich produkowanych przez siebie linach.

Patrząc na powyższe działania można zaryzykować stwierdzenie, że przejawiana przez grupę Vaude troska o środowisko nie jest tylko deklara-cją i formą marketingu, lecz rzeczywistym wyróżnikiem na scenie rynku out-doorowego.

Page 30: 4outdoor nr 10 lato 2010
Page 31: 4outdoor nr 10 lato 2010
Page 32: 4outdoor nr 10 lato 2010