2014 11 16 266 17

12
Dwutygodnik parafii Zmartwychwstania Pańskiego Poznań–Wilda www.jajestemzmartwychwstaniem.pl nr 17 (266) 16 listopada 2014 r. Co dalej z naszym cmentarzem? Jak co roku przypominamy naszym Parafianom o nieczynnej ne‐ kropolii przy ul. Samotnej, na której 1.11. zostało odprawione nabożeństwo. Fot. M. Świderska Ja Jestem Zmartwychwstaniem Liturgia słowa Drugie czytanie (1Tes 5,1-6) Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteście synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi. Niniejszy numer powstał specjalnie z okazji rozpoczynających się Misji Świętych, dlatego nieco różni się od standardowych wydań. Kolejny numer – z okazji końca Misji oraz zwieńczenia Roku Jubileuszu 90lecia parafii już za tydzień, 23 listopada.

description

Niniejszy numer powstał specjalnie z okazji rozpoczynających się Misji Świętych, dlatego nieco różni się od standardowych wydań. Kolejny numer – z okazji końca Misji oraz zwieńczenia Roku Jubileuszu 90‐lecia parafii już za tydzień, 23 listopada.

Transcript of 2014 11 16 266 17

Page 1: 2014 11 16 266 17

Dwutygodnik parafii Zmartwychwstania Pańskiego Poznań–Wilda

www.jajestemzmartwychwstaniem.pl nr 17 (266) 16 listopada 2014 r.

 

  Co dalej z naszym cmentarzem? Jak co roku przypominamy naszym Parafianom o nieczynnej ne‐kropolii przy ul. Samotnej, na której 1.11. zostało odprawione nabożeństwo.  Fot. M. Świderska 

J a J e s t e m

Zmartwychwstaniem

Liturgia słowa

Drugie czytanie (1Tes 5,1-6)

Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteście synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi.

Niniejszy numer powstał specjalnie z okazji rozpoczynających się Misji Świętych, dlatego nieco różni się od standardowych wydań. Kolejny nu‐mer – z okazji końca Misji oraz zwieńczenia Roku Jubileuszu 90‐lecia parafii już za tydzień, 23 listo‐pada.

Page 2: 2014 11 16 266 17

List do parafian 

Strona 2 

 Moi Drodzy, na samym początku witam najserdeczniej w naszej wspólnocie parafialnej ojców oblatów: Włodzimierza i Mariana, którzy dzisiaj rozpoczynają misje święte. Ten najbliższy tydzień ma w nas na nowo rozpalić cha­ryzmat wiary i miłości. Ma nam przypomnieć naszą przynależność do Kościoła i naszą odpowiedzialność za ten Kościół, bardzo konkretny i bliski, bo za naszą pa­rafię. 

Ponawiam mój apel i prośbę o modlitwę w in­tencji misjonarzy i w intencji misji. Tak jak mówiłem o tym w ubiegłą niedzielę: o tę modlitwę prosiłem sio­stry zakonne archidiecezji poznańskiej, a także osoby chore i samotne naszej parafii. 

Program tych misji znajdziecie w naszej gaze­cie na stronie 5. 

W trakcie tego tygodnia zapraszam wszystkich parafian, uczestników misji, żeby zechcieli pomyśleć o osobach potrzebujących naszej parafii. Chcemy zbie­rać żywność – z długim terminem ważności (makaron, lej, mąka, cukier, konserwy itp.) tak, aby na Boże Naro­dzenie móc przygotować paczki żywnościowe. Ta moja prośba podyktowana jest tym, że obecnie parafia nie otrzymuje żadnych wiktuałów z Banku Żywności. Zdani jesteśmy całkowicie na dobroć parafian. Kosz na żyw­ność zostanie wystawiony zatem jak zawsze przed oł­tarzem świętego Józefa i będzie tam stał do końca mi­sji. 

Może to i niezręczność, żeby na początku misji mówić o ich zakończeniu, ale chciałbym zwrócić uwagę na to, co nas czeka nas 23 listopada, w niedzielę Chry­stusa Króla. Otóż o godzinie 13 zapraszam wszystkich na uroczystą Eucharystię z okazji 90­lecia parafii. Msza święta będzie transmitowana przez TV Polonia. Po jej zakończeniu wszyscy są zaproszeni na poczęstu­nek. Nie przewiduję żadnego specjalnego obiadu dla zaproszonych księży. Chciałbym, abyśmy po skończonej Mszy pozostali jeszcze przez chwilę wszyscy razem, ciesząc się urodzinami naszej wspólnoty. W tym mo­mencie jeszcze nie wiem, gdzie ten poczęstunek urzą­dzić. Czy w pomieszczeniach klasztoru, czy też na dzie­dzińcu świątyni. Wszystko zależy od pogody. 

W związku z tym poczęstunkiem mam prośbę do wszystkich –zechciejcie upiec ciasto urodzinowe i ofiarować parafii. Musimy je jednak otrzymać 23 listopada do godziny 10, by móc wszystko dobrze przygotować. 

 Czekając na Was w czas misji  

i w niedzielę, 23 listopada o 13,  jak zawsze z sympatią 

o. Adam CR      

 Rozważania nad Ewangelią 

  

NIESPRAWIEDLIWY PODZIAŁ   

Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trze‐ciemu jeden, każdemu według jego zdolności 

(Dzisiejsza Ewangelia: Mt 25, 14‐15. 19‐20)   

dy czytamy czy słyszymy ten fragment Ewangelii, może w naszych  sercach  rodzić  się pytanie:  ale jak  to,  przecież  logiczne  jest,  że  jeśli  ktoś  ma 

więcej,  to może więcej zyskać  i  logiczne  jest  to,  że  ten, który miał jeden talent, miał mniejsze szanse na pomno‐żenie go. Ale Pan nie rozlicza sług z ilorazu ich osiągnięć, lecz z podjęcia zadania, które im zostawił. 

Każdy z nas otrzymał od Boga dary i talenty – tyle, ile możliwe było do przyjęcia i do rozwijania tak, by można było dojrzeć do pełni człowieczeństwa. Co ja z nimi zro‐biłem? Czy pozwoliłem, by te  łaski we mnie się rozwija‐ły? Czy też zakopałem  je głęboko, twierdząc,  że nie po‐dobają mi się, albo z obawy,  że  im nie podołam? Może też w  rozwoju  zatrzymała mnie  zazdrość,  że  inni otrzy‐mali w mojej ocenie lepsze dary ode mnie. 

Zatrzymajmy  się  dzisiaj  i  przyjrzyjmy  się,  jak  to wy‐gląda w naszym życiu. Jeśli zakopaliśmy nasze talenty, to czym prędzej  je odkopmy  i  zacznijmy  rozwijać, a  zoba‐czymy niesamowite owoce. 

 Panie Jezu, dziękuję Ci za Twoje zaufanie do mnie i za 

to, że obdarzyłeś mnie wspaniałymi darami. Proszę Cię, naucz mnie je rozwijać, tak bym mógł wzrastać do pełni człowieczeństwa i bym mógł tymi talentami służyć moim braciom i siostrom we wspólnocie parafialnej. AMEN 

 MAŁGORZATA HEIGELMANN 

G

ZAPRASZAMY

23 listopada na godz. 13.00 na Mszę św. jubileuszową z okazji 90-lecia parafii oraz poczęstunek.

Osoby, które zechcą upiec ciasta z okazji para-fialnych urodzin, prosimy o dostarczenie ich do godz. 10.

Page 3: 2014 11 16 266 17

Rozważanie 

16‐11‐2014  Strona 3 

Redakcja „Ja Jestem Zmartwych-wstaniem” dziękuje za wszelkie ofiary składane do skarbony w dniu ukazania się pisma i oświadcza, że są one przeznaczane wyłącznie na druk dwutygodnika. Zapraszamy na stronę www.jajestemzmartwychwstaniem.pl na której publikujemy wszystkie nu-mery – w kolorze.

Kalendarz  liturgiczny     

16 XI – 33. niedziela zwykła 

Prz 31, 10‐13. 19‐20. 30‐31; 1 Tes 5, 

1‐6; Mt 25, 14‐15. 19‐20 

17 XI – poniedziałek, św. El zbiety 

Węgierskiej, zak. 

Ap 1, 1‐4; 2, 1‐5a; Łk 18, 35‐43 

18 XI – wtorek, św. Karoliny Kóz‐

kówny, dz. i m. 

Ap 3, 1‐6. 14‐22; Łk 19, 1‐10 

19 XI – środa, bł. Salomei, zak. 

Ap 4, 1‐11; Łk 19, 11‐28 

20 XI – czwartek, św. Rafała Kali‐

nowskiego, pr. 

Ap 5, 1‐10; Łk 19, 41‐44  

21 XI – piątek, Ofiarowanie NMP 

Ap 10, 8‐11; Łk 19, 45‐48 

22 XI – sobota, św. Cecylii, dz. i m. 

Ap 11, 4‐12; Łk 20, 27‐40 

23 XI – niedziela Jezusa Chrystusa 

Króla Wszechświata 

Ez 34, 11‐12. 15‐17; 1 Kor 15, 20‐26. 

28; Mt 25, 31‐46 

  

Sprostowanie  Przepraszamy  panią Weronikę Gór‐ską‐Wolniewicz  za  błąd w  Kwestio‐nariuszu. Pani Weronika jest „szczę‐śliwą  żoną  od  4  lat  i  mamą  2‐letniego Maciusia”. 

Redakcja 

GRA TERENOWA 

 W ramach misji parafialnych 

i obchodów 90‐lecia naszej para‐fii zapraszamy wszystkie dzieci (i ich rodziców, jeśli tylko będą mieli ochotę) do gry terenowej, której motywem przewodnim jest historia naszej parafii. 

 Potrzebne  będą:  długopis, uważny wzrok  i godzina wolnego czasu.  Początek w  środę, 19  listopada, o godzinie 16.30. Zbiórka przed kościołem. Zapraszamy rodziny! 

z a p o w i e d ź * z a p o w i e d ź

KALENDARZ PARAFIALNY NA 2015 ROK Już od przyszłej niedzieli

w sprzedaży kalendarz

parafialny z informatorem

na cały przyszły rok.

Cały dochód zostanie prze-

znaczony na wsparcie para-

fialnych inicjatyw i potrzeb.

Więcej informacji niebawem.

Przystanek Dobre użycie czasu: nie zajmować się wcale rzeczami nieprowadzącymi do zamierzonego celu, mało zajmować się tymi, które prowadzą z daleka, zupełnie tymi, co prowadzą do niego wprost. 

Bogdan Jański 19 II 1834

Wspólnota Nie Jesteś Sam razem z Ziko Apteką zapraszają na WARSZTATY ZDROWIA.

Temat pierwszego spotkania NADCIŚNIENIE – CHOROBA CYWILIZACYJNA Będą cenne porady, pomiary ciśnienia, drobne upominki oraz herbata i kawa po spotkaniu. Zapraszamy 18 listopada, we wtorek do Kaplicy na godzinę 15.

Page 4: 2014 11 16 266 17

Misje 

Strona 4 

 Wszyscy potrzebujemy misji     Ojciec Włodzimierz Jamrocha OMI razem z ojcem Marianem Żeleźniakiem OMI od dziś prowadzą misje dla naszej parafii. W przededniu ich rozpoczęcia poprosiliśmy ojca Włodzimie­rza o krótką, pisemną rozmowę.   Od lat prowadzi Ojciec misje święte – czy przez te lata ich sposób prowadzenia lub reakcje wiernych się zmieniły? Misje głoszę od 25 lat, z mniejszą intensywnością, gdy byłem kapelanem więziennym. Ale rekolekcje adwen‐towe i wielkopostne nieprzerwanie. Sposób prowadzenia misji ciągle staram się dostoso‐wać  do  potrzeb  i  znaków  czasu.  Tematy  pozostają niezmienne,  ale  sposób  ich  głoszenia  ulega  ciągle zmianom.  Staram  się  nie  stać  w miejscu.  Coraz  czę‐ściej  korzystam ze  środków multimedialnych. Ale  co znacznie  ważniejsze,  staram  się  pogłębiać  swą  du‐chowość. I coraz bardziej się przekonuję, że owocność misji i rekolekcji w znacznej mierze zależy od święto‐ści mojego życia,  jako misjonarza, zakonnika  i kapła‐na. Misja przynosi większe owoce, w postaci nawró‐ceń, gdy  jest omodlona: przez misjonarzy  i  tych, któ‐rych poprosili o wsparcie oraz przez parafię i duszpa‐sterzy  (Msza  św.  w  intencji  misji  –  raz  w  tygodniu; nabożeństwo,  np.  do  Ducha  Świętego  –  przez  dzie‐więć  tygodni  przez  rozpoczęciem  misji;  urządzenie specjalnego  nabożeństwa  do Matki  Bożej  jako Matki Kościoła, która wspiera swoją pomocą Lud Boży;  ca‐łodzienna  adoracja  Najświętszego  Sakramentu  –  raz w  tygodniu  przez  dziewięć  kolejnych  tygodni  przed rozpoczęciem misji;  kazania  przedmisyjne;  szczegól‐nie  polecamy  naszą  modlitwę  przed  misją:  Boże, nasz Ojcze, którą macie odmawiać po Mszach w pa‐rafii  przed  misją,  gdyż  ją Waszej  wspólnocie  wysła‐łem. Tam, gdzie te warunki zostaną spełnione, działa‐nie  łaski  Bożej  jest  ewidentne  w  postaci  nawróceń, wyzwoleń, nawet uwolnień od złego ducha. Na przy‐kład podczas ostatniej mojej misji młoda dziewczyna, za  którą  się modliliśmy  podczas misji,  pojechała  ko‐lejny raz do egzorcysty i w piątek podczas misji zosta‐ła  uwolniona.  Szatan,  który  z  niej  wyszedł, miał  po‐wiedzieć:  “Głupi,  którzy nie uwierzyli”. Ta dziewczy‐na,  jadąc  na  egzorcyzm,  wzięła  ze  sobą  poświęcony 

przeze  mnie  drewniany  krzyżyk  misyjny  i  trzymała go cały czas w ręku podczas modlitwy egzorcyzmem. Na zakończenie misji rodzice wraz z dziewczyną mieli Bogu za co dziękować i byli przeszczęśliwi.  Maleje liczba wiernych chodzących do kościoła, za to ci, którzy uczęszczają doń regularnie, aktywnie uczestniczą  w  życiu  parafialnym:  mszach,  reko­lekcjach,  dodatkowych  nabożeństwach,  życiu wspólnot. Czy to ta społeczność potrzebuje misji? Ta najlepsza cząstka parafii  też potrzebuje misji, aby byli wyraźnym znakiem dla zsekularyzowanego świa‐ta.  By  swoją  modlitwą,  działaniem  apostolskim, ewangelizacyjnym  świadczyli  o  Chrystusie  i  przy‐prowadzali innych do Niego. To właśnie ci rozmodle‐ni  parafianie  nie  tylko  udoskonalają  się  w  jedności z Chrystusem  i Kościołem,  ale  ten Kościół  utrzymują na powierzchni. Świat by się już dawno zatracił, gdy‐by  nie  modlitwa  gorliwych,  wypraszająca  miłosier‐dzie Boże (por. “Dzienniczek” siostry Faustyny).  Jak dziś zachęcić szerszy krąg wiernych do zainte­resowania misjami? Tylko  na  kolanach.  Wszelkie  zabiegi  marketingowe, jeśli nawet zwiększą liczbę, to są tylko efektowne, ale nie  efektywne.  Podczas  misji  wychodzimy  poza  ko‐ściół  z  nabożeństwami,  bije  dzwon  pokutny  przez pierwsze  trzy  dni  –  do  środy  włącznie.  Ważny  jest śpiew  na  wysokim  poziomie.  Podczas  apeli  rozdaję drobne prezenty – gadżety. Ludzie bardzo sobie cenią to,  że  są  obdarowani,  a  nie  tylko  w  kościele  muszą ciągle dawać na kolejne dzieła, puszki, składki.  Czy  przygotowując  się  do misji w  danej  parafii, zakłada Ojciec jakiś cel do spełnienia? Czego spo­dziewacie się po misjach i wiernych? Ja przygotowuję się do tej misji poprzez osobistą mo‐dlitwę –  głównie różaniec;  poprosiłem dwa klasztory 

Page 5: 2014 11 16 266 17

Z życia parafii 

16‐11‐2014  Strona 5 

Modlitwa w intencji Misji Świętych  Ojcze, Ty dałeś nam swojego Syna Jezusa i namaściłeś nas Duchem Świętym, byśmy głosili Twoją chwałę. Uczyń nas wrażliwymi na misyjne wyzwania naszej parafii, abyśmy wierni obietnicom chrzcielnym dawali świadectwo o Jezusie naszym Panu. Odnów nas w naszym myśleniu i postępowaniu. Odpędź od nas ducha lęku, niewiary, braku miłości, niezgody i własnej chwały. Niech jeden duch i jedno serce ożywia wszystkich wierzą‐cych. Spraw, abyśmy, wzorem Jezusa naszego Pana, zapomi‐nając o sobie, a oddając nasze życie dla innych, wiernie i z radością głosili Ewangelię. Wielbimy Cię, Panie i składamy Ci nasze dziękczynienie. Ma‐ryjo Gwiazdo nowej ewangelizacji: Módl się za nami. Amen 

karmelitanek  kontemplacyjnych,  którym  posługuję, o modlitwę. Mam oczekiwania,  że pobudzimy sumie‐nia,  umocnimy w wierze,  ożywimy  gorliwość,  umoc‐nimy  więzi  braterskie,  wspólnoty,  pojednania  w  ro‐dzinie,  sąsiedztwie,  pojednania  z  samym  sobą,  po‐trzeby  gromadzenia  się,  słuchania  słowa  Bożego i Kościoła,  dziękczynienia  Bogu,  wolności  od  tego świata, nadziei.   Ojciec Włodzimierz Jamrocha OMI Pochodzi  z  Katowic. Urodził  się  01  stycznia  1963  roku. Dnia 17 czerwca 1989  r. został wyświęcony na kapłana w oblackim seminarium w Obrze. Zaraz po  święceniach został przeznaczony do misji ludowych i rekolekcji. Przez 13  lat  pełnił  także  funkcję  kapelana  więziennego  we Wrocławiu i w Iławie. Obecnie jest przełożonym – supe‐riorem w Gdańsku. Tę funkcję pełni  już od 13  lat. Przez dwa  lata mieszkał  również w klasztorze oblatów w Po‐znaniu, stąd dobrze zna nasze miasto.   Ojciec Marian Żeleźniak OMI Urodził  się  10  lipca  1946  r. w miejscowości Wólka  Za‐błocka koło Lublina. Do 18. roku życia żył z rodzicami na wsi. Po osiągnięciu pełnoletniości zamieszkał w Lublinie. Tu  ukończył  szkołę  średnią  (technikum  mechaniczne), następnie  studium pomaturalne  z  zakresu BHP. Od 19. roku  życia prowadził działalność  gospodarczą  (warsztat ślusarski). W wieku 33  lat wstąpił do nowicjatu w Zgro‐madzeniu  Misjonarzy  Oblatów  Maryi  Niepokalanej na Świętym  Krzyżu.  Następnie  odbył  studia  w  WSD w Obrze  k. Wolsztyna. W  roku  1986  przyjął  święcenia kapłańskie z  rąk  JE ks. bpa Zdzisława Fortuniaka. Został potem  skierowany  do  duszpasterstwa  jako  wikariusz w Łebie. Po dwóch latach pracy w duszpasterstwie prze‐znaczono  go  do  misji  ludowych  i  jako  rekolekcjonista posługuje do dzisiaj.  

MISJE ŚWIĘTE Z OKAZJI 90­LECIA 

PARAFII 16–23.11.2014 r. 

 WIERZĘ W SYNA BOŻEGO 

 

Sobota (15.11) 

18.30 Msza Św. Uroczyste rozpoczęcie Misji świętej 

 

Niedziela (16.11) Chrystus Gospodarzem 

7.00 Msza Św. z nauką misyjną 

8.00 Msza Św. z nauką misyjną 

11.00 Msza Św. dla małżonków z dziećmi 

12.30 Suma 

19.00 Msza Św. młodzieży i studentów 

20.30 Apel Jasnogórski z rozważaniem 

 

Poniedziałek (17.11) Chrystus Słowem Ojca 

7.00 Msza Św. z nauką misyjną 

8.00 Msza Św. z nauka misyjną 

18.30 Msza Św. z nauką misyjną 

19.30 Nauka dla małżonków i rodziców z odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich 

20.30 Apel Jasnogórski z rozważaniem 

 

Wtorek (18.11) Chrystus Zbawicielem – Nadzieją 

7.00 Msza Św. z nauką misyjną 

8.00 Msza Św. z nauką misyjną 

18.30 Msza Św. z nauką misyjną 

19.30 Nauka dla związków niesakramental‐nych 

20.30 Apel Jasnogórski z rozważaniem 

Środa (19.11) Chrystus Miłosierdziem – Dzień spowiedzi świętej 

7.00 Msza Św. z nauką misyjną 

8.00 Msza Św. z nauką misyjną 

9.00–13.00 – spowiedź 

14.00–18.30 – spowiedź 

Page 6: 2014 11 16 266 17

Misje 

Strona 6 

18.30 Msza Św. z nauką misyjną 

19.30 Spotkanie i nauka dla młodzieży 

20.30 Apel Jasnogórski z rozważaniem przy Krzyżu Mi‐syjnym /świece/ 

 

Czwartek (20.11) Chrystus Komunią 

7.00 Msza Św. z nauką misyjną 

8.00 Msza Św. z nauką misyjną 

18.30 Msza Św. z nauką ogólną i nabożeństwo ekspia‐cyjne za grzechy 

20.30 Apel Jasnogórski z rozważaniem 

 

Piątek (21.11) Chrystus Ofiarą 

7.00 Msza Św. z nauką ogólną 

8.00 Msza Św. z nauką ogólną 

10.00 Msza św. dla chorych z namaszczeniem chorych 

18.30 Msza Św. z nauką misyjną adresowaną w sposób szczególny do osób porzuconych, żyjących w wierności łasce sakramentu małżeństwa 

Po Mszy Św. Droga Krzyżowa (ulicami parafii) 

20.30 Apel Jasnogórski z rozważaniem 

Sobota (22.11) Chrystus Prawdą i Wolnością 

7.00 Msza Św. z nauką misyjną 

8.00 Msza Św. z nauką misyjną 

11.00 Msza Św. dla rodziców z dziećmi do lat 6, także małżonków oczekujących narodzin dziecka z błogosła‐wieństwem (duszpasterstwo pro‐life) 

18.30 Msza Św. z nauką misyjną 

Po Mszy Św. nabożeństwo Maryjne z aktem ofiarowania Parafii Matce Bożej 

20.30 Apel Jasnogórski z rozważaniem 

Niedziela (23.11) Chrystus Dziękczynieniem i Uwielbie‐niem 

7.00 Msza Św. z nauką misyjną 

8.00 Msza Św. z nauka misyjną 

11.00 Msza Św. z nauka misyjną 

13.00 Msza Św. Jubileuszowa 

po Mszy św. agapa całej wspólnoty 

(tego dnia nie będzie mszy o godz. 12.30 ani o 14!) 

15.30 Nabożeństwo przy Krzyżu Misyjnym i zakończenie Misji Świętej w roku 2014 

19.00 Msza Św. z nauką misyjną 

       Przebudzenie  Kiedy świt stuka do moich snów Za progiem rannego pacierza  Czeka cierpliwie Anioł Stróż By zabrać się ze mną W codzienności kierat I chronić od wszelkiego złego Na skrzydłach z jedwabiu Gotów każdemu  Do Ciebie Boże westchnieniu  Każdej myśli strzelistej Nadać kierunek do Nieba  Chociaż wiem to na pewno Że znasz mnie lepiej niż ja Że prawda jest tyko jedna To proza mego życia Oraz jej poemat Jaką zapisałeś w księdze Mojego sennego sumienia  Lecz zanim stanę  Za horyzontem „tu i teraz” Przed Twym Panie Majestatem Z bukietem dobra i kąkoli Gorzkimi kropelkami smutku Co po życiu mym spłynęły To wszystko Mój Jezu Możesz w deszcz łask przemienić Wiem, że mnie kochasz Panie Wszak Przez Chrzest Święty Jestem dzieckiem Twoim Które zmiłowania czeka Proszę więc pokornie Daj mi siłę wiary niepojętej I obudź we mnie CZŁOWIEKA 

 DANUTA PIOTR

Page 7: 2014 11 16 266 17

Zmarli 

16‐11‐2014  Strona 7 

 Śmierć nie niszczy naszej wspólnoty  Jak okazać nasza miłość  tym,  których nie ma  już  przy  nas?  Co  możemy  zrobić  dla bliskich nam osób, które zmarły?   

Każdego  roku, w  niedzielę  po Uroczystości  Wszystkich  Świę‐tych  przychodzimy  do  kościoła, aby odprawiać Mszę św. za para‐fian zmarłych w przeciągu ostat‐nich dwunastu miesięcy. 

To zaproszenie na Eucharystię jest  zaproszeniem  w przestrzeń, której  nie  organizuję  ani  ja,  ani Wy. Jesteśmy w przestrzeni Boga. On tutaj  jest gospodarzem; to On nas podtrzymuje w naszej wierze i w naszej  miłości.  Podtrzymuje nas  tak  samo,  jak  podtrzymywał Swojego  Syna,  Jezusa  Chrystusa, którego  wskrzesił  z  martwych. To  chcę Wam  powiedzieć  na  sa‐mym początku. 

Cóż  zatem  takiego mówi  nam ta dzisiejsza Eucharystia? 

Za  kilka  minut,  po  słowach konsekracji,  kapłan  wypowie modlitwę  wstawienniczą.  Ona w kanonie  II  Modlitwy  Euchary‐stycznej  (w  innych  wygląda  to podobnie) brzmi tak: 

Pamiętaj,  Boże,  o  Twoim Kościele  na  całej  ziemi. Spraw,  aby  lud  Twój wzra­stał w miłości  razem  z  na­szym  Papieżem  Francisz­kiem,  z  naszym  biskupem Stanisławem  oraz  całym duchowieństwem. 

 Modlimy  się  zatem  za Kościół 

pielgrzymujący.  Tym  kościołem jesteśmy  także  my,  zgromadzeni w  tej  świątyni.  Zaraz  jednak  po tym  wspomnieniu  Kościoła  piel‐grzymującego kapłan dodaje: 

 Pamiętaj  także  o  naszych  zmarłych  bra­ciach  i  siostrach, którzy zasnęli z nadzieją zmartwychwstania,  i  o wszystkich,  którzy w  Twojej  łasce  odeszli  z  tego  świata. Do­puść ich do oglądania Twojej światłości. 

 W  tej  modlitwie  zatem  nie  modlimy  się  tylko  za 

nas, żyjących i pielgrzymujących; o Bożą pamięć pro‐simy dla tych, którzy umarli  i  jeszcze nie uczestniczą w  pełnej  komunii  z  Bogiem.  I  zaraz  potem  kapłan dodaje, wspominając świętych i błogosławionych: 

 Prosimy Cię, zmiłuj się nad nami wszystki­mi  i  daj  nam  udział  w  życiu  wiecznym z Najświętszą Bogurodzicą Dziewicą Mary­ją,  ze  świętymi  Apostołami,  i  wszystkimi świętymi, którzy w ciągu wieków podobali 

się  Tobie,  abyśmy  z nimi  wychwalali  Cie­bie  przez  Twojego Syna,  Jezusa  Chrystu­sa. 

 Jaka  prawda  wyziera 

z tej modlitwy? Że jesteśmy Kościołem – wspólnotą i tej wspólnoty  nie  zniszczy nawet śmierć! Nie zniszczy, bo  została  pokonana w zmartwychwstaniu  Jezu‐sa  Chrystusa.  Gwarantem tej nadziei jest sam Bóg! 

Kościół  jest  wspólnotą miłości. Słabej, ułomnej, ale jednak miłości. Podkreślam tę słabość miłości, bo zdaję sobie  sprawę  z tego,  że wielu  z  nas  zmaga  się z niepokojem  sumienia. Zarzucamy  sobie  bardzo często,  że  nie  zrobiliśmy wszystkiego,  co  należało uczynić wobec  tych,  którzy odeszli.  Że  poniosły  nas nerwy  i  powiedzieliśmy o jedno  słowo  za  dużo.  Że zapomnieliśmy  zadzwonić, a przecież to już były ostat‐nie dni. Że spieszyliśmy się, a  przecież  teraz  wiemy,  że nie  było  po  co,  że  trzeba było przy  tym  łóżku posie‐dzieć  jedną  chwilę  więcej. Dzisiaj to wiemy. Te  wyrzuty  byłyby  parali‐żujące,  gdyby śmierć mia ła być  ostatnim  słowem.  Ale tak nie jest! 

 Listopad. Srebrzysta mgła nad łąkami. Dzień krótki, coraz dłuższa noc i suche liście pod stopami.  Długie wieczory sprzyjają wspomnieniom… otwieram coraz grubszy album przyglądam się ludziom – cieniom.  Oto mój dziadek – powstańczy mundur i rogatywka na głowie. Zda się, że zaraz ze zdjęcia wyjdzie, o swoim życiu opowie.  Obok – brat dziadka, młody, przystojny Miał takie śmiałe spojrzenie… zginął gdzieś w czasie wojny, w nieznanej mogile drzemie.  A dalej babcia w chustce na głowie (piękna kobieta z niej była) została sama z gromadką dzieci i nigdy się nie skarżyła.  Są i wujkowie: jeden na froncie, Drugi – zaginął bez wieści. Tyle historii na fotografiach, każda z nich w sobie mieści.  Ilu jest takich, którzy zginęli, Walcząc za biało – czerwoną; niech na ich grobach, już zapomnianych znicze pamięci zapłoną.  Czcząc pamięć ojców i dziadków naszych, uklęknij w skupieniu i ciszy i usta drżące złóż do modlitwy, bądź pewien, Bóg cię usłyszy.  

ANNA CZARNYSZKA 

Listopad 2014 

Page 8: 2014 11 16 266 17

Zmarli 

Strona 8 

Pytamy  się  dzisiaj,  jak  tę miłość  okazać  tym,  któ‐rych nie ma między nami, w sposób namacalny. 

Kościół  katolicki  przede  wszystkim  wskazuje  na Mszę  Świętą  –  na  tę  przestrzeń,  w  której  uczestni‐czymy,  do  której  jesteśmy  zaproszeni,  ale  której  nie jesteśmy gospodarzami. 

Święty  Augustyn  w  Wyznaniach  opowiada o śmierci  swojej matki.  Kiedy  umierała  złożona  cho‐robą w Ostii jej synowie zastanawiali się, gdzie ją po‐chować.  Brat  Augustyna  chciał  mamę  pochować w Afryce,  ojczyźnie  św. Moniki. Ale ona  sama powie‐działa  im wtedy, że  to obojętne, gdzie złożą  jej  ciało. Ważne, żeby pamiętali o niej przed ołtarzem Pana.1 

Kiedy mówimy o Mszy św. za zmarłych, to nie na‐leży myśleć tylko o tym, że trzeba ją zamawiać (co za fatalne określenie).  Ilekroć bowiem  jesteśmy uczest‐nikami  Eucharystii,  możemy  wzbudzić  w  naszym wnętrzu  intencję,  że  tę  naszą  obecność,  ten  nasz udział w Mszy św. ofiarujemy za naszą zmarłą mamę, męża, dziecko czy rodzica. 

Kościół,  mówiąc  o  pomocy  zmarłym,  wspomina także  o  jałmużnie  i  dziełach  pokutnych.  Kiedy  sły‐szymy  wezwanie  do  jałmużny,  przychodzi  nam  do głowy myśl  o  pieniądzach.  I  to  pewnie  słuszna  intu‐icja.  Ale  musimy  mieć  na  uwadze  i  to,  że  dzisiejsze czasy  domagają  się  jałmużny  czasu.  Ileż  osób wokół nas  cierpi  na  samotność,  czuje  się  bezradnymi,  po‐trzebuje  bliskości  innych?  Tym  naszym braciom  możemy  świadczyć  jałmużnę czasu  i  ofiarować  ją  za  naszych  bliskich zmarłych.  Przy  tym wszystkim można  to czynić z wielką dyskrecją. 

Podobnie  rzecz  się ma  z  dziełami  po‐kutnymi.  Chciałbym  wskazać  na  dwa  ta‐kie  dzieła  pokutne.  Pierwsze  to  piel­grzymowanie.  Mieszkamy  w  mieście, w którym  nie  brakuje  sanktuariów  czy kościołów  szczególnie  wyróżnionych. Wystarczy wspomnieć chociażby poznań‐ską Farę czy też sanktuarium Matki Bożej w Cuda Wielmożnej na Wzgórzu Przemy‐sła.  Na  Piątkowie  zaś  znajduje  sanktu‐arium  Miłosierdzia  Bożego.  A  przecież i w pobliżu  Poznania  są  co  najmniej  trzy znaczące  sanktuaria:  Matki  Bożej w Tulcach i w Gostyniu, a także błogosła‐wionego  Edmunda  Bojanowskiego w  Lu‐boniu.  Do wszystkich  tych miejsc można pielgrzymować  (piechotą,  samochodem czy też środkami komunikacji publicznej) i modlić się za bliskich zmarłych. Do tych miejsc  przywiązane  są  także  odpusty, które można zyskiwać  i  ofiarować za bli‐skich zmarłych. Innym dziełem pokutnym jest post – wyrzeczenie się czegoś, co jest dobre, na jakiś czas ze względu na miłość  1 św. Augustyn, Wyznania IX, 11  

do  Jezusa. Przyzwyczajeni  jesteśmy do postu piątko‐wego  –  odmawiamy  sobie  spożywania  mięsa.  A  co stoi  na przeszkodzie,  aby nałożyć na  siebie  (znowuż w skrytości serca) post od telewizji, od Internetu, od tytoniu, od alkoholu? Nie na całe życie. Wystarczy na pół  dnia  lub  na  cały  dzień.  Co  stoi  na  przeszkodzie? Nic. To zależy  tylko od naszej determinacji, aby oka‐zać miłość naszym zmarłym. 

Miłość  z  natury  domaga  się  wzajemności. W Katechizmie  Kościoła  Katolickiego  czytamy,  że „nasza modlitwa  za  zmarłych  nie  tylko może  im  po‐móc,  lecz  sprawia,  że  staje  się  skuteczne  ich  wsta‐wiennictwo  za  nami”  (KKK  958).  Kiedyś  rozmawia‐łem z pewną osobą, której dziecko miało zdawać eg‐zamin na uniwersytecie.  Zakłopotane szukało pomo‐cy. Wtedy rodzic powiedział mu: pomódl się za zmar‐łą babcię, aby ona stamtąd pomodliła się o dobry eg‐zamin dla ciebie. 

Jesteśmy  Kościołem  –  wspólnotą  pielgrzymującą, uwielbioną i oczyszczającą się. Żadna śmierć tego nie przekreśli. 

 Ks. Adam Błyszcz CR 

Z A P R O S Z E N I E 

18 listopada (wtorek), godz. 17.30 Muzeum Historii Miasta Poznania (Sala Renesansowa w Ratuszu) 

Page 9: 2014 11 16 266 17

Z życia parafii 

16‐11‐2014  Strona 9 

Nasz cmentarz  Jak  co  roku,  każdego  1  listopada, w  uroczystość Wszystkich  Świętych,  odwiedzamy  cmentarze. Również nasz, parafialny,  który  leży między Dęb‐cem a Świerczewem. Dla mnie to  jeden z najpięk‐niejszych zakątków Poznania. 

Fot. M. Świderska 

Nekropolia  została  otwarta  w  1933  roku.  Parafia władała nią zaledwie sześć lat, kiedy to wyrzuceni zosta‐liśmy przez pierwszych okupantów  Polski  – Niemcy hi‐tlerowskie. W  planach  germanizacji  Poznania  nie  omi‐nięto śródmiejskich cmentarzy, z których ekshumowano w  czasach  okupacji  ciała  Polaków  spoczywających  na nich właśnie na naszą parafialną nekropolię. To dlatego w  czerwcu  tego  roku  poszukiwano  tam  grobu Hipolita Cegielskiego. 

Okres powojenny nie przyniósł niestety zmiany. Para‐fia  dalej  nie  mogła  zarządzać  cmentarzem,  który  już w 1945  r.  został  zamknięty.  Zostaliśmy  z  niego  defini‐tywnie wyrzuceni w 1954 roku. Od tamtego czasu cmen‐tarz popadał w  ruinę. Doszło do  tego,  że w  latach  90‐tych  trzeba było  zburzyć  kaplicę  cmentarną,  gdyż  stała się miejscem gorszących libacji. 

Ojciec Ireneusz Hanzewniak podjął próbę odzyskania naszej  części  cmentarza.  Naszej, gdyż  trzeba wiedzieć,  że przed woj‐ną  cały  cmentarz podzielony był na dwie  części:  jedną  należącą  do  na‐szej  parafii,  a  drugą  należącą  do parafii  świętej  Trójcy  na  Dębcu. W 1994  r.,  po  40  latach wydziedzi‐czenia,  parafia  otrzymała  swój cmentarz  –  oczywiście  w  stanie opłakanym. 

W tym samym czasie o.  Ireneusz rozpoczął  starania  o odzyskanie ziemi,  która  została  zabrana  (ukra‐dziona)  parafii  po  II wojnie  świato‐

wej. To teren dzisiejszego V Liceum Ogólnokształcącego. W wyniku dochodzenia przed Komisją Majątkową stanę‐ło  na  tym,  że  za  zagrabione  nam  działki  przy  kościele miasto  odda  nam  zagrabioną  w  latach  50‐tych  parafii świętej Trójcy jej część cmentarza. Piszę to bez złośliwo‐ści. Nie ukrywam  jednak, że mam na myśli tych wszyst‐kich, którzy w Komisji Majątkowej widzieli  tylko narzę‐dzie  okradania  biednego  państwa  polskiego  przez  za‐chłanny  Kościół  katolicki. Od  2008  r.  parafia  jest  jedy‐nym właścicielem cmentarza przy ul. Samotnej. 

Jakie są plany na pyszność? Chciałbym bardzo rewita‐lizować  (nomen  omen)  naszą  nekropolię.  Zanim  przy‐stąpimy  jednak  do  badań  geologicznych  i  do  starań w Urzędzie Miasta, potrzeba, aby cmentarz został połą‐czony z siecią dróg publicznych. Mamy wstępną obietni‐cę  rządców  naszego Miasta,  że  taka  droga  powstanie. Miała  powstać  do  końca  2014  roku.  Chociaż  jestem człowiekiem wierzącym, a do końca tego roku powstało jeszcze  sześć  tygodni,  to  jednak myślę,  że obietnica  się nie  ziści.  Dopiero  po  powstaniu  drogi możemy  podjąć kolejne kroki. Wstępny kosztorys mówi o kwocie  jedne‐go miliona. Wśród  licznych moich słabości nie ma zami‐łowania do hazardu, więc powierzam się dobroci same‐go Boga. 

Przy  okazji  chciałbym wspomnieć  i  podziękować  za dobroć  ludzi.  Każdego  roku,  przynajmniej  dwa  razy, sprzątamy  cmentarz.  To  przede wszystkim  praca  pana Eugeniusza.  Przed  uroczystością  Wszystkich  Świętych zjawiają się zawsze kibice Lecha Poznań, którzy opiekują się  przede  wszystkim  grobami  pochowanych  tam  po‐wstańców wielkopolskich. Od  kilku  lat  regularnie  przy‐chodzi  pomagać  w  sprzątaniu  cmentarza  młodzież IX Liceum Ogólnokształcącego z wychowawczynią, panią Anną Kaczmarek. 

Zapraszam wszystkich  parafian  do  odwiedzenia  na‐szej nekropolii. Tym, którzy nie wiedzą,  jak tam dotrzeć podpowiem, że należy dotrzeć do ośrodka zdrowia na ul. Opolskiej (najlepiej wysiąść na przystanku autobusowym obok). Potem trzeba wejść albo w ulicę Cieszyńską, albo Bytomską,  przejść  przez  łąkę  i  już  znajdujemy  się  na cmentarzu parafii Zmartwychwstania Pańskiego. 

o. Adam CR 

Europejskie Spotkanie Młodych w Pradze Zapraszam młodych zainteresowanych wyjazdem na Europejskie Spo-tkanie Młodych w Pradze, organizowane przez wspólnotę braci z Ta-ize, do punktu przygotowań, który znajduje się przy Rynku Wildeckim. Spotkania odbywają się w każdy wtorek o 19:15 w salce parafialnej. Wyjazd jest organizowany dla młodych w wieku od 17 do 35 lat. Koszt 380 zł (obejmuje: przejazd, wyżywienie, noclegi /u rodzin lub na sal-ce/, przejazdy komunikacją miejską Pragi).

Więcej informacji znajduje się na stronie jordan-poznan.pl ks. Marcin Ćmil, nr tel. 607 212 513

Page 10: 2014 11 16 266 17

Poznajmy się 

Strona 10 

Z życia Bliżniaków 

  

Co słychać u Adasia i Stefka?  

Bliźniaki  państwa  Rozwadowskich  skończyły w lipcu tego roku 6 lat. Codzienna opieka zwłaszcza nad  Adasiem  wymaga  wiele  trudu,  siły i cierpliwości, ale na szczęście nie brakuje tych cech mamie  Beacie.  Taki  wpis  zamieściła  na  początku listopada na swoim profilu na Facebooku: 

 Wczoraj  byliśmy  z  Adasiem  na  kontro‐

li/konsultacji w Porani Chirurgicznej przy Instytu‐cie Matki  i  Dziecka w Warszawie  u  kochanego doktora Piwowara. Szczery lekarz. Powiedział, że po  ostatniej  operacji  z marca  tego  roku,  kiedy operował mięsień okrężny ust Adasia, wszystko ładnie się zrasta. Kolejna operacja musi dotyczyć oka  z  rozszczepem  powieki.  Baaaaaaaaardzo trudny temat. Sam nie wie, jak to zrobić. Powie‐dział  nam,  że  będzie  szukał  kogoś  bardziej  do‐świadczonego  z plastyki oka od niego. Mam  za‐dzwonić 17 listopada, by dowiedzieć się, co usta‐lił. Poza  tym,  żeby  się nam nie nudziło podczas wycieczki  do  stolicy,  coś  się musiało wydarzyć. Adasiowi pękł balonik w PEG‐u  i po prostu PEG wysunął się z brzucha. Byliśmy gdzieś w połowie drogi do Warszawy. Całe szczęście, że zawsze za‐bieram  wszystko  w  zapasie...  Nie  sądziłam,  że coś może się stać z balonikiem, bo ten PEG ma‐my założony od 2 września, więc prawie nówka... Miałam jakiś stary PEG i w warunkach samocho‐dowych, bez odkażenia brzucha  (bo nie miałam czym)  założyłam  ten  stary.  Teraz  już  wiem,  że zawsze  jeszcze muszę  brać Octenisept.  Cewniki 

do odsysania  zawsze mam,  rurkę  tracheo  zapa‐sową  też,  gaziki  i  wszelkie  akcesoria  również, a potem  Mąż  mówi,  że  tyle  bagażu  na  jeden dzień wyjazdu.... 

Wciąż czekamy na nowy zestaw PEG‐a. Tym‐czasem  ten  stary,  który  działał  od  poniedziałku przestał działać. Adasiowi zaczęły wyciekać treści z  żołądka,  a  pan  doktor  z  Poradni  Żywieniowej i pani  pielęgniarka  każą  uzbroić  się  w  cierpli‐wość... Niech powiedzą to Adasiowi, któremu po godzinie  przeciekania  treści  z  brzucha  zaczęła skóra  się  czerwienić.  Niby  balonik  sprawny, a podcieka bokiem. W końcu się poddaliśmy i za‐łożyłam cewnik FOLEYA – zobaczymy jutro. Adaś odzwyczaił  się od gastrostomii z  jakąś  zwisającą końcówką, bo miał niskoprofilową. Według mnie w poradni  żywieniowej powinni mieć  zapasową sztukę  dla  Adasia  natychmiast  do  wysłania, a tymczasem czekamy... zamówili. Wszystko mo‐że  się  zepsuć, nawet PEG  założony  jedynie dwa miesiące  wcześniej.  Życie  nas  uczy,  że  trzeba przewidywać. Może u dzieci leżących baloniki tak szybko nie pękają, ale Adaś jest przecież hiperak‐tywny i ciągle się rusza. CIĄGLE !!!!! 

Pamiętajmy  o  rodzinie  Rozwadowskich  w  naszych 

codziennych  modlitwach,  a  jeśli  ktoś  zechciałby  wes‐przeć  Adasia  i  Stefka  finansowo,  podajemy  niezbędne dane: 

 

Beata i Rafał Rozwadowscy ul. Okrężna 14, Wilkowice, 64-115 Święciechowa Multibank, 74 1140 2017 0000 4302 0362 8815

Ofiarowane dobro zawsze powraca! Oprac. Małgorzata Świderska 

Przekazane datki  29 października otworzyłem skarbonę z ofia­rami składanymi dla Adasia i Stefka Rozwa­dowskich. W skarbonie dzięki Państwa ofiarno­ści znalazłem 811,11 zł. Powyższą kwotę prze­lałem na konto Państwa Rozwadowskich. Za szczodrość i otwarte serca na los bliźniego serdecznie dziękuję jako parafianin i członek komisji charytatywnej Rady Duszpasterskiej naszej parafii. 

Gorąco pozdrawiam, Jacek

Page 11: 2014 11 16 266 17

Z życia parafii 

16‐11‐2014  Strona 11 

„Ja Jestem Zmartwychwstaniem” – dwutygodnik parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Poznaniu.  Ukazuje się od 1989 r. Redaguje zespół: o. Adam P. Błyszcz, Romana Zygmunt, Agnieszka Kubczak, Danuta i Hieronim Piotrowie, Małgorzata Świderska, Milena Teper, Leszek Zygmunt.  Projekt graficzny i skład: Romana Zygmunt.  Współpraca: Małgorzata Heigelmann (rozważania), Tomasz Szymczak (Rzym), Emilia Mrowińska (teatr). Adres redakcji: ul. Dąbrówki 4, 61‐501 Poznań www.jajestemzmartwychwstaniem.pl Teksty i listy prosimy przekazywać mailowo: [email protected] albo osobiście członkom redakcji. Druk: EUROPRINT, ul. Pamiątkowa 19, tel. 0 61 833 73 85 

Redakcja zastrzega sobie prawo do opracowania i skracania nadesłanych materiałów. 

Imprimitura PERU  Nowa wystawa malarstwa od dziś w naszym kościele  Imprimitura  to  cienka  warstwa  laserunku,  pierwsza  warstwa  i  podkład podobrazia  wcierana  /  wmalowywana  w  grunt  w  malarstwie  olejnym i akrylowym. Imprimatura Peru to cykl obrazów, które są wizualną impre‐sją po podróży artystki z przyszłym mężem w 2010 roku po Peru. „Na cykl składają  się  także  przetworzone malarsko wzory  i motywy  z  peruwiań‐skich  (w  tym:  inkaskich)  tkanin, detali ubrań  i architektury. Przeniesione na płótno w powiększonej  skali przekształcają  się w  zupełnie nowe ele‐menty. Tylko od odbiorcy zależy ich nowa tożsamość” (Agnieszka Tamara Filipiak). Wystawa potrwa do połowy grudnia br. Zapraszamy!  

Sylwia Chudy‐Leśnik, młoda artystka z Wrocławia, ale mieszka‐jąca z rodziną na terenie naszej parafii. Absolwentka Państwo‐wego Liceum Sztuk Plastycznych we Wrocławiu  (dyplom z wy‐różnieniem w  zakresie  form  użytkowych:  jubilerstwo w  2003 roku). W 2009  roku obroniła dyplom na Akademii  Sztuk Pięk‐nych w  Poznaniu na Wydziale  Edukacji Artystycznej w dwóch zakresach: Edukacji Artystycznej pod  kierunkiem prof. dr hab. Alicji  Kępińskiej  i  Malarstwa  pod  kierunkiem  prof.  zw.  Jana Świtki oraz aneks z ceramiki szkliwionej. Od 2008 r. współpra‐cuje  z  Muzeum  Narodowym  w  Poznaniu,  gdzie  prowadzi wspólnie z Magdaleną Parnasow‐Kujawą kurs rysunku  i malar‐stwa dla dorosłych. Od 2009 r. pracuje w Centrum Kultury Za‐mek  w  Poznaniu  i  prowadzi  autorska  pracownię  plastyczną tARTak ([email protected]) dla dzieci i młodzieży.  

PODZIEL SIĘ ŻYWNOŚCIĄ Wesprzyj parafialny oddział Caritas i jego podopiecznych

Przez cały tydzień misji przy ołtarzu św. Józefa zbieramy żywność o długim terminie przydatności, z której zostaną

przygotowane paczki świąteczne dla najuboższych rodzin w parafii.

Page 12: 2014 11 16 266 17

Akcja Katolicka o wyborach 

Strona 12 

Parafia Zmartwychwstania Pańskiego ul. Dąbrówki 4, 61‐501 Poznań, tel. 0 61 833‐34‐62 

Strona internetowa: www.poznancr.pl, e­mail: [email protected] Konto bankowe: PKO Bank Polski S.A. III oddział Poznań 44 1020 4027 0000 1902 0313 5498 

 Biuro parafialne czynne  od poniedziałku do piątku w godz. od 10 do 12  w poniedziałki, środy i piątki (z wyłączeniem pierwszego piątku miesiąca) od godz. 16 do 17.30. 

 

Jeśli w nagłych wypadkach potrzebny jest ksiądz, prosimy dzwonić: 61 833 35 60 lub 61 833 34 62. 

NIE LEKCEWAŻMY

WYBORÓW

Zbliżają się wybory samorządowe. Już niedługo, 16 listopada, powinniśmy się udać do lokali wyborczych, by wybrać radnych do rad gmin, powiatów i sejmi-ków wojewódzkich oraz prezydentów, burmistrzów i wójtów. Powinniśmy, ale czy pójdziemy? Jest to pytanie, na które powinien odpowiedzieć każdy z nas. Czy korzystamy z mechanizmów demokracji? Wierzymy, czy nie wierzymy w ich sku-teczność? Czy z sobie tylko wiadomych względów świadomie bojkotujemy wybory uważając, że najważniejsze sprawy kraju, naszych miejscowości, dzie-ją się poza naszą sferą oddziaływania i reagowania.

Są to pytania równie ważne, jak to, kogo wybierze-my. Żeby wybierać potrzebni są kandydaci i ci, którzy będą na nich wskazywać powierzając im dbałość i troskę o społeczność lokalną i jej sprawy na całe cztery lata. Czytając statystki można odnieść wrażenie, że my, Pola-cy nie przywiązujemy do tego faktu większej wagi. W 2010 roku do urn dotarło niewiele ponad 35 proc. uprawnionych do głosowania. Dodajmy, że w tegorocz-nych wyborach do Europarlamentu głosowało ok. 24 proc. W krajach Europy Zachodniej frekwencja wybor-cza wynosi około 80 proc. Również w Europie Wschod-niej, już po okresie transformacji, głosuje ok. 70 wybor-ców.

Dlatego tym razem, przypominając wprawdzie jak zawsze przy takich okazjach o priorytetach, jakimi po-winien kierować się obywatel – katolik, pragniemy zwrócić uwagę na dramatycznie niski procent ludzi, któ-rzy dokonują wyborów. Liczby wyraźnie pokazują, że najaktywniejsi przy urnach wyborczych są przedstawi-ciele opcji politycznych żywotnie zainteresowani ich wynikami, a następnie konsumujący owoce władzy, nie

zawsze ku zadowoleniu obywateli, którzy nie pofatygo-wali się, aby wskazać lepszych, czy po prostu innych kandydatów. Szczególnie w przypadku wyborów parla-mentarnych, gdy do sejmu wchodzą ludzie reprezentują-cy przeciwstawny dla chrześcijan świat wartości, nagle – ostatnio jakże często – znajdujemy się w sytuacji, kiedy musimy protestować, domagając się respektowania na-wet tak oczywistych zapisów, jakie znajdują się w Kon-stytucji RP. Gdyby obywatele nie zlekceważyli swych

uprawnień, gdyby wybrali ludzi godnych zaufania, rzetelnych, przy-jaznych wartościom rodzinnym, promujących postawy pro-life, wie-le spraw w Rzeczypospolitej roz-wiązywano by w zgodzie z sumie-niem katolickiej większości społe-czeństwa. A tak nie jest. I to jest nasz wspólny grzech zaniechania.

Również w przypadku tych wy-borów, nie lekceważmy ich. Nie wypaczajmy idei demokracji bez-

wolnie zezwalając, żeby władza w naszych gminach, miastach, była sprawowana przez ludzi, którzy nie sza-nują innych ludzi, nawet tych, którzy na nich głosowali. Bądźmy roztropni, wybierajmy osoby, które znamy z ich życiowych postaw, działalności na niwie społecznej, rekomendujących się dobrym wykształceniem, doświad-czeniem, oraz, co przecież nie jest dla nas bez znaczenia – gwarantujących poszanowanie fundamentalnego sys-temu wartości, na jakich zawsze opierała się nasza cywi-lizacja. Niech to będą ludzie moralni, chroniący życie i stawiający na zdrową, naturalną rodzinę. Nie mogą to być osoby gwałcące nasze obyczaje, demoralizujące młode pokolenie, szargające wartości narodowe. Wy-bierzmy tak, abyśmy się później nie wstydzili swych wyborów. A przede wszystkim, idźmy do wyborów, by po raz kolejny nie sprawdziła się zasada: nieobecni nie mają racji. Mamy ogromne możliwości, zwłaszcza wte-dy, gdy potrafimy wspólnie podejmować mądre decy-zje. Krajowy Asystent Kościelny Krajowego Instytutu AK ks. bp Marek Solarczyk

Prezes ZarząduAkcji KatolickiejHalina Szydełko