§ Imperium Rzymskie 1 Cycero - Harris Robert

download § Imperium Rzymskie 1 Cycero - Harris Robert

of 408

Transcript of § Imperium Rzymskie 1 Cycero - Harris Robert

  • CYCERO

    ROBERT HARRIS

    Z angielskiego przeoy PIOTR AMSTERDAMSKI

  • Tytu oryginau: IMPERIUM

    Copyright Robert Harris 2006 All rights reserved

    Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Albatros A. Kuryowicz 2008 Copyright for the Polish translation by Anna Amsterdamska 2008

    Redakcja: Jacek Ring Konsultacja historyczna: prof. Aleksander Krawczuk

    Ilustracja na okadce: Jacek Kopalski Projekt graficzny okadki: Andrzej Kuryowicz

    Skad: Laguna

    ISBN 978-83-7359-718-1 (oprawa twarda)

    ISBN 978-83-7359-719-8 (oprawa mikka)

    Dystrybucja Firma Ksigarska Jacek Olesiejuk

    Poznaska 91, 05-850 Oarw Maz. t./f. 022-535-0557, 022-721-3011/7007/7009

    www.olesiejuk.pl

    Sprzeda wysykowa - ksigarnie internetowe www.merlin.pl

    www.empik.com www.ksiazki.wp.pl

    WYDAWNICTWO ALBATROS ANDRZEJ KURYOWICZ

    Wiktorii Wiedeskiej 7/24, 02-954 Warszawa

    2008. Wydanie I/op. mikka Druk: WZDZ - Drukarnia Lega, Opole

  • Pamici Audrey Harris

    19202005 i dla Sama

  • Tiron, M. Tuliusz, sekretarz Cycerona. By nie tylko kopist

    mwcy i jego pomocnikiem w literackich trudach, ale rwnie autorem cieszcym si dobr reputacj, wynalazc sztuki steno-

    grafii, ktra umoliwia dokadne i bez skrtw zapisywanie sw mwcw wystpujcych publicznie, niezalenie od tego, jak szybko przemawiaj. Po mierci Cycerona Tiron naby go-spodarstwo niedaleko Puteoli, gdzie spdzi pniejsze lata, a

    wedug Hieronima doy stu lat. Askoniusz Pedianus (w komen-tarzu do mowy Cycerona Pro Milone, 38) wspomina o czwar-

    tym tomie biografii Cycerona pira Tirona.

    Grecko-rzymski sownik biograficzny i mitologiczny, tom III,

    red. William L. Smith, Londyn, 1851.

    Innumerabilia tua sunt in me officia, domestica, forensia urbana, provincialia, in re pvata, in publica, in studiis, in

    litteris nostris...

    Usugi, jakie mi wywiadczasz, s niezliczone w domu i poza domem, w Rzymie i za granic, w sprawach prywatnych i pu-

    blicznych, w moich studiach i pracach literackich....

    Cycero, list to Tirona, 7 listopada 50 r, p.n.e.

  • Cz pierwsza

    SENATOR 7970 r, p.n.e.

    Urbem, urbem, mi Rufe, cole et in ista luce vive!

    Miasto, czcij Miasto, mj Rufusie, i yj w tym wietle!.

    Cycero, list do Celiusza, 26 czerwca 50 r, p.n.e.

  • I

    Nazywam si Tiron. Przez trzydzieci sze lat byem zaufa-nym sekretarzem rzymskiego ma stanu Cycerona. Pocztkowo byo to podniecajce, pniej kolejno zdumiewajce, mudne i wreszcie bardzo niebezpieczne. Wierz, e przez wszystkie te lata spdzi ze mn wicej czasu ni z jakkolwiek inn osob, nawet ze swojej rodziny. Pisaem pod dyktando jego mowy, listy, prace literackie, nawet wiersze bya to taka fontanna sw, e aby nady za ich strumieniem, musiaem wymyli system, zwany dzi powszechnie stenografi system nadal uywany do protokoowania obrad senatu za ktrego wynale-zienie dostaem skromn rent. Renta, w poczeniu z kilkoma zapisami spadkowymi i askawoci przyjaci, wystarcza mi do przeycia na emeryturze. Nie potrzebuj wiele. Starzy ludzie yj powietrzem, a ja jestem bardzo stary podobno mam nie-mal sto lat.

    W cigu kilkudziesiciu lat, jakie miny od jego mierci, rni ludzie czsto mnie pytali, zwykle szeptem, jakim czowie-kiem by Cycero, ale ja zawsze milczaem. Skd miaem wie-dzie, kto jest agentem rzdu, a kto nie? Baem si, e w kadej chwili mog zosta zabity. Teraz jednak, gdy moje ycie ju

    13

  • niemal dobiego koca, nie boj si ju niczego nawet tortur, gdy w apach oprawcy lub jego pomocnikw nie przetrwabym nawet chwili dlatego postanowiem zaoferowa t prac jako

    odpowied na pytanie. Pisz, polegajc na pamici i dokumen-tach oddanych mi na przechowanie. Czasu pozostao mi ju niewiele to nieuchronne dlatego zamierzam pisa szybko, posugujc si moim systemem stenografii, na kilkudziesiciu niewielkich zwojach papirusu znakomitej hieratyki ktre ju od dawna gromadziem wanie w tym celu. Z gry prosz mi wybaczy wszystkie bdy i stylistyczne niezrcznoci. Modl si do bogw, bym zdoa zakoczy prac, nim nadejdzie kres mojego ycia. W ostatnich sowach, jakie skierowa do mnie Cycero, prosi, abym opowiedzia o nim prawd i to wanie postaram si uczyni. Jeli nie zawsze sprawi on tu wraenie wzoru cnoty, c, trudno. Wadza zapewnia ludziom wiele luk-susw, ale rzadko s wrd nich dwie czyste rce.

    Bd tu pisa o wadzy i konkretnym czowieku. Przez wa-dz rozumiem oficjaln, polityczn wadz zwan po acinie imperium wadz ycia i mierci, jak pastwo powierza jed-nostce. Setki ludzi dyo do zdobycia wadzy, ale Cycero by wyjtkiem w historii republiki, poniewa dy do niej, nie ma-jc adnych rodkw poza wasnym talentem. Nie pochodzi jak Metellus lub Hortensjusz z wielkiej arystokratycznej rodziny, ktra od pokole wiadczy polityczne usugi i moe odwoa si do swych klientw w dniu wyborw. Nie mia jak Juliusz Cezar i Pompejusz potnej armii, ktra mogaby poprze jego kandy-datur. Nie posiada jak Krassus gigantycznej fortuny, eby smarowa swoj drog. Mia tylko gos i czystym wysikiem woli zmieni go w najsynniejszy gos wiata.

    Gdy zaczynaem mu suy, miaem dwadziecia cztery lata, a on dwadziecia siedem. Byem domowym niewolnikiem,

    14

  • urodziem si w nalecej do rodziny posiadoci wrd wzgrz niedaleko Arpinum. On by modym adwokatem, wyczerpanym nerwowo i z trudem walczcym z niemaymi naturalnymi upo-

    ledzeniami. Mao kto gotw byby postawi na to, e ktry z nas co osignie.

    Gos Cycerona w tym czasie nie by jeszcze gronym instru-mentem, w jaki pniej si zmieni; mj nowy pan chrypia i niekiedy si jka. Zapewne w gowie mia tyle sw, e w chwi-li napicia wizy w gardle, tak jak wtedy, gdy dwie owce, po-pychane przez stado, prbuj jednoczenie przej przez bram-k. Poza tym sowa te czsto byy zbyt wymylne jak na moli-woci intelektualne jego suchaczy. Uczony i Grek tak mwili o nim ze zniecierpliwieniem. Nie byy to bynajmniej komplementy. Nikt nie wtpi w jego talent oratorski, ale Cyce-ro wydawa si zbyt wty, jak na swoje ambicje. Jako adwokat przemawia niekiedy kilka godzin, czsto na otwartym powie-trzu, we wszystkich porach roku, co byo zbyt wielkim obcie-niem dla jego strun gosowych. Po takim wystpieniu przez kil-ka dni chrypia i nie mg wykrztusi ani sowa. Dodatkowymi przyczynami udrki bya chroniczna bezsenno i niestrawno. Mwic otwarcie, jeli mia zrobi karier polityczn, czego desperacko pragn, musia skorzysta z profesjonalnej pomocy. Z tego wzgldu postanowi wyjecha na pewien czas z Rzymu i podrujc, odwiey umys i skonsultowa si z najwybitniej-szymi nauczycielami retoryki, ktrzy na og yli wtedy w Gre-cji i Azji Mniejszej.

    Byem odpowiedzialny za niewielk bibliotek jego ojca i cakiem przyzwoicie mwiem po grecku, dlatego Cycero mnie wypoyczy, tak jak poycza si ksik z czytelni. Zabra mnie w podr na wschd. Moim zadaniem byo zaatwianie wszyst-kich biecych spraw, najmowanie transportu, opacanie nau-czycieli i tak dalej. Po roku miaem wrci do swojego dawnego

    15

  • pana, ale podobnie jak wiele poytecznych tomw, nigdy nie zostaem zwrcony.

    Spotkalimy si w porcie w Brundyzjum w dniu, w ktrym

    mielimy wypyn. W roku szeset siedemdziesitym pitym od zaoenia Rzymu konsulami byli Serwiliusz Watia i Klau-diusz Pulcher. Cycero wwczas zupenie nie przypomina oka-zaego ma stanu, jakim sta si pniej, gdy by ju tak saw-ny, e nawet w najspokojniejszej uliczce nie mg unikn roz-poznania. (Ciekaw jestem, co si stao z tymi tysicami popiersi i portretw Cycerona, ktre kiedy zdobiy tak wiele prywat-nych domw i publicznych budynkw? Czy rzeczywicie wszystkie zostay rozbite lub spalone?). Mody mczyzna, kt-ry tego wiosennego dnia sta na nabrzeu, by szczupy, mia zaokrglone ramiona, nienaturalnie dug szyj z jabkiem Ad-ama wielkoci dziecinnej pistki, ktre poruszao si gwatow-nie w gr i w d, gdy przeyka lin. Z wybauszonymi ocza-mi, blad cer i wpadnitymi policzkami by przykrym obrazem zego stanu zdrowia. No, Tironie pamitam, co wtedy pomy-laem lepiej dobrze wykorzystaj t podr, bo nie potrwa du-go.

    Najpierw popynlimy do Aten, gdzie Cycero obieca sobie uczt, za jak uwaa moliwo studiowania filozofii w Aka-demii. Zaniosem jego torb do sali wykadowej i ju miaem wyj, gdy zawoa mnie i spyta, dokd si wybieram.

    Chc usi w cieniu razem z innymi niewolnikami od-parem chyba e ma pan jeszcze jakie yczenia.

    Niewtpliwie tak, i to wymagajce wielkiego wysiku powiedzia. Chc, eby poszed ze mn na wykad i nauczy si nieco filozofii, tak abym mia z kim rozmawia podczas na-szej dugiej podry.

    Poszedem zatem za nim i miaem zaszczyt posucha, jak sam Antiochus z Askalonu wyjania trzy podstawowe zasady stoickie cnota wystarcza do osignicia szczcia, nic poza

    16

  • cnot nie jest dobrem i nie mona ufa emocjom trzy proste reguy, ktre wystarczyyby do rozwizania wszystkich proble-mw wiata, gdyby tylko ludzie chcieli ich przestrzega. Pniej

    Cycero i ja czsto dyskutowalimy na takie tematy, a gdy zaj-mowalimy si sprawami intelektualnymi, dzielce nas rnice statusu zawsze traciy znaczenie. Suchalimy wykadw Antio-chusa przez sze miesicy, po czym udalimy si dalej, do gwnego celu naszej podry.

    W tym okresie w retoryce dominowaa tak zwana szkoa azjaska. Ten styl preferowa mowy skomplikowane i kwieciste, pene pompatycznych zwrotw i dwicznych rytmw, ktrym towarzyszya ywa gestykulacja i spacery po scenie. W Rzymie jej wybitnym przedstawicielem by Kwintus Hortensjusz Horta-lus, powszechnie uwaany za najwybitniejszego oratora swoich czasw, ktrego ze wzgldu na wymyln prac ng przezywa-no mistrzem taca. Cycero, chcc pozna jego sztuczki, spe-cjalnie odszuka jego mentorw: Menippusa ze Stratoniki, Dio-nizjusza z Magnezji, Ajschylosa z Knidos i Ksenoklesa z Adry-mattium same nazwiska mwi o ich stylu. Cycero studiowa kilka tygodni u kadego z nich, uczc si ich metod, a wreszcie uzna, e wie ju, co o nich sdzi.

    Tironie powiedzia do mnie pewnego wieczoru, przebie-rajc, zgodnie ze swym zwyczajem, wrd gotowanych warzyw na talerzu mam ju cakowicie do tych uperfumowanych tancerzy. Zaatw statek z Lorymy na Rodos. Zapiszemy si do szkoy Apolloniusza Molona, eby sprbowa czego innego.

    I tak doszo do tego, e pewnego wiosennego poranka, o wi-taniu, gdy cieniny Morza Karpackiego* byy gadkie i mleczne jak pera (prosz mi wybaczy te rzadkie ozdobniki: czytaem zbyt wiele greckiej poezji, eby trzyma si oszczdnej i suro-wej aciny), przeprawilimy si statkiem wiosowym ze staego ldu na t star, dzik wysp, gdzie na nabrzeu zobaczylimy

    17

  • krp posta czekajcego na nas Molona.

    * Karpathio Pelagos akwen midzy wyspami Karpathos i Rodos. Ten Molon by prawnikiem pochodzcym z Alabandy, ktry

    zrobi karier dziki byskotliwym wystpom w rzymskich s-dach zosta nawet zaproszony do wygoszenia przemwienia po grecku w senacie. By to niesychany zaszczyt. Pniej zre-zygnowa z praktyki adwokackiej, przenis si na Rodos i zao-y tam szko retoryki. Jego zasady oratorskie byy dokadnym przeciwiestwem regu szkoy azjaskiej: nie kr si za wiele, trzymaj gow prosto, nie odchod od tematu, rozmiesz i wzrusz suchaczy, a gdy zdobdziesz ich wspczucie, szybko kocz. Nic nie schnie szybciej od ez poucza. To znacznie bardziej odpowiadao gustom Cycerona, ktry cakowicie pod-porzdkowa si jego zaleceniom.

    Molon rozpocz tego dnia od kolacji, na ktr poda mu mi-sk gotowanych jajek w sosie z sardeli. Gdy Cycero skoczy nie bez narzekania, zapewniam dosta kawa woowiny pie-czonej na wglu drzewnym, a do tego kubek koziego mleka.

    Musisz nabra ciaa, modziecze powiedzia Molon, klepic si po swej podobnej do beczki piersi. Nigdy jeszcze saba trzcina nie wydaa potnego dwiku.

    Cycero patrzy na niego z wciekoci, ale posusznie opr-ni talerz. Tej nocy, po raz pierwszy od wielu miesicy, dobrze spa. (Wiem, poniewa jak zwykle spaem na pododze przed drzwiami do jego pokoju).

    Rano rozpoczy si wiczenia fizyczne. Wystpienie na forum owiadczy Molon mona po-

    rwna do wycigu. Wymaga wytrzymaoci i siy. Uda, e chce uderzy Cycerona, ktry gono sapn, zato-

    czy si i niewiele brakowao, a przewrciby si na podog. Mo-lon kaza stan mu w rozkroku i nie zginajc ng w kolanach,

    18

  • robi skony, tak by dotkn ziemi dwadziecia razy. Potem ka-za mu pooy si na plecach, sple donie na karku i wielo-krotnie usi, nie ruszajc przy tym nogami. Nastpnie poleci

    mu przekrci si na brzuch i podnie si na ramionach, znowu dwadziecia razy, bez zginania kolan. Tak wyglday wiczenia pierwszego dnia, a kadego nastpnego Molon dodawa nowe i przedua gimnastyk. Cycero zacz dobrze spa i skoczyy si jego kopoty z trawieniem.

    Na wiczenia deklamacji Molon zabra swego gorliwego ucznia z zacienionego dziedzica na poudniowy skwar i kaza mu recytowa rne teksty wiczebne zwykle przemwienia procesowe lub monologi z Menandra przy czym mia jedno-czenie wspina si na gr bez chwili przerwy. W czasie mar-szu jaszczurki uciekay mu spod stp, a jego jednymi sucha-czami byy cykady siedzce na gaziach drzew oliwnych. Cyce-ro wzmocni puca i nauczy si, jak najwicej powiedzie na jednym oddechu. Mw tonem o redniej wysokoci poucza Molon. Ani za nisko, ani za wysoko. W tym zakresie mieci si sia. Po poudniu Molon zaprowadzi go na kamienist pla- na wiczenia z mocy gosu, postawi w odlegoci stu krokw i kaza przemawia, pokonujc szum wody i wiatru. To najlep-szy odpowiednik szmeru trzech tysicy ludzi na placu lub poga-duszek kilkuset senatorw w zamknitej sali obrad, powiedzia. Cycero musia przywykn do takich przeszkd.

    C jednak z treci mojego przemwienia? spyta kie-dy. Przecie niewtpliwie skupi uwag suchaczy gwnie si moich argumentw?

    Tre mnie nie interesuje. Molon wzruszy ramionami. Pamitaj, co powiedzia Demostenes: W sztuce oratorskiej li-cz si tylko trzy rzeczy: wystp, wystp i jeszcze raz wystp.

    Ale przecie si jkam?!

    19

  • J-j-jkanie rwnie nie b-b-budzi mojego niepokoju od-rzek Molon z umiechem i porozumiewawczym mrugniciem. A powanie, jkanie moe zwikszy zainteresowanie i wy-

    woa bardzo uyteczne wraenie uczciwoci mwcy. Demoste-nes nieco sepleni. Suchacze utosamiaj si z mwc majcym wady wymowy. To tylko doskonao jest nudna. Teraz odejd dalej i postaraj si, ebym ci sysza.

    Miaem zatem okazj od samego pocztku obserwowa, jak jeden mistrz wymowy przekazuje drugiemu swoje sztuczki. adnego zniewieciaego skaniania gowy i machania palcami. Nie ruszaj ramionami. Jeli musisz przebiera palcami, sprbuj dotkn rodkowym kciuka, prostujc pozostae trzy. Tak, do-brze. Spojrzenie naley oczywicie zawsze skierowa na do wykonujc gest, chyba e chcesz zaprotestowa, na przykad: Bogowie, uchrocie nas przed tak zaraz! lub Nie sdz, abym zasugiwa na taki zaszczyt.

    Molon nie pozwala niczego notowa, gdy aden mwca wart tego okrelenia nawet nie pomylaby o odczytaniu goto-wego tekstu lub zagldaniu do pliku notatek. By zwolennikiem standardowej metody uczenia si tekstu na pami, zwanej po-dr wok domu. Umie pierwszy punkt przemwienia przy wejciu do domu i wyobra sobie, jak tam ley, drugi w atrium, i tak dalej. Id po caym domu tak, jakby go normalnie obcho-dzi, przypisujc fragmenty przemwienia nie tylko pokojom, ale kadej alkowie i kadej rzebie. Kade miejsce musi by dobrze owietlone, jednoznacznie okrelone i charakterystyczne. W przeciwnym razie bdziesz bka si jak pijak, ktry szuka ka po przyjciu.

    Wiosn i latem tego roku Cycero nie by jedynym uczniem w szkole Molona. Po pewnym czasie doczy do nas modszy brat Cycerona, Kwintus, jego kuzyn Lucjusz i dwaj jego przyjaciele: Serwiusz, pedantyczny adwokat, pragncy zosta sdzi, i Attykus

    20

  • elegancki, czarujcy Attykus ktry nie interesowa si reto-ryk, gdy mieszka w Atenach i z pewnoci nie planowa ka-riery politycznej, ale lubi spdza czas w towarzystwie Cycero-

    na. Wszyscy zdumiewali si zmianami w wygldzie i stanie zdrowia Cycerona. W czasie ostatniego wieczoru razem gdy bya ju jesie i naleao wraca do Rzymu zebrali si, eby posucha, jakie skutki przyniosy nauki Molona.

    Bardzo chciabym przypomnie sobie, o czym mwi Cycero tego wieczoru po kolacji, ale obawiam si, e jestem doskona-ym potwierdzeniem susznoci cynicznej opinii Demostenesa: tre nie ma znaczenia, liczy si tylko wystp. Staem dyskretnie w cieniu, tak abym nie by widoczny, i teraz mog sobie tylko przypomnie my wirujce wok pochodni niczym patki po-piou, niezliczone gwiazdy nad dziedzicem i zachwycone, owietlone ogniem twarze modych mczyzn, w skupieniu su-chajcych Cycerona. Zapamitaem natomiast, co potem powie-dzia Molon, gdy jego ucze skoni si wyobraonemu sdowi i usiad. Przez dusz chwil panowaa cisza. Wreszcie wsta Molon.

    Cyceronie, gratuluj ci powiedzia ochrypym gosem. Wprawie mnie w zdumienie. Przykro mi tylko ze wzgldu na Grecj i jej los. Jedynym tytuem do chway, jaki nam pozosta, bya przewaga w sztuce wymowy. Dzi odebrae nam i to. Wracaj zakoczy, wskazujc rk z trzema wyprostowanymi palcami ponad owietlonym tarasem w kierunku ciemnego, roz-legego morza Wracaj, mj chopcze, i podbij Rzym.

    Doskonale. atwo powiedzie, jak jednak to zrobi? Jak podbi Rzym, nie majc adnej broni poza wasnym gosem?

    Pierwszy krok jest oczywisty: trzeba zosta senatorem.

    21

  • W tym czasie, eby zosta senatorem, trzeba byo mie co najmniej trzydzieci jeden lat i by milionerem. cile mwic, naleao pokaza wadzom wyborczym aktywa warte milion

    sestercji, eby w ogle mc kandydowa w lipcowych wybo-rach, kiedy wybierano dwudziestu nowych senatorw, majcych zastpi tych, ktrzy zmarli lub zbiednieli i nie mogli utrzyma swych stokw. Skd jednak Cycero mia wzi milion sestercji? Jego ojciec z pewnoci nie dysponowa takimi pienidzmi: ma-jtek rodziny by niewielki i powanie obciony dugami hipo-tecznymi. Mia zatem trzy tradycyjne rozwizania. Zarobienie takiej kwoty trwaoby jednak zbyt dugo, a kradzie byaby zbyt ryzykowna. Wobec tego, wkrtce po powrocie z Rodos, oeni si z milionem. Terencja miaa siedemnacie lat, bya paska jak chopiec i miaa krtkie, czarne, mocno krcone wosy. Jej przy-rodnia siostra bya westalk, co wiadczyo o wysokiej pozycji spoecznej rodziny. Co waniejsze, bya wacicielk dwch kwartaw slumsw w Rzymie, lasu na przedmieciu i gospo-darstwa: w sumie byo to warte milion dwiecie pidziesit tysicy sestercji. (Ach, Terencja: brzydka, wielkopaska i boga-ta bya swoistym majstersztykiem! Widziaem j kilka miesi-cy temu, jak podrowaa w otwartej lektyce przybrzen drog do Neapolu. Wrzeszczaa na nosicieli, eby si popieszyli. Mia-a siwe wosy i orzechow skr, ale poza tym niewiele si zmienia).

    W ten sposb, gdy nadesza pora, Cycero zosta senatorem zdoby pierwsze miejsce w wyborach, gdy teraz by uwaany za drugiego najlepszego adwokata w Rzymie, po Hortensjuszu. Nim obj swoje miejsce w senacie, musia zaliczy obowiz-kow roczn sub urzdnicz. Zosta wysany na Sycyli. Ofi-cjalnie by kwestorem, czyli zajmowa najnisze miejsce w urzdniczej hierarchii. Urzdnikom penicym sub nie mogy

    22

  • towarzyszy ony, dlatego Terencja zostaa w domu nie wt-pi, e Cyceronowi sprawio to prawdziw ulg. Ja natomiast pojechaem razem z nim, gdy teraz ju byem jakby przedue-

    niem jego osoby. Posugiwa si mn zupenie bezwiednie, jak dodatkow rk lub nog. Staem si nieodzowny midzy inny-mi dlatego, e opracowaem metod zapisywania jego sw w takim tempie, w jakim je wypowiada. Od skromnych poczt-kw mog si pochwali, e to ja wynalazem znak & mj system stopniowo si rozwija, a w ostatecznej postaci liczy jakie cztery tysice symboli. Na przykad zauwayem, e Cy-cero czsto powtarza te same zwroty i zapisywaem je w skr-cie, w postaci jednej linijki lub nawet tylko kilku znakw. W ten sposb dowiodem, co wszyscy i tak wiedz, e politycy w k-ko powtarzaj to samo. Cycero dyktowa podczas kpieli i lec w ku, jadc w kiwajcej si lektyce i spacerujc. Nigdy nie brakowao mu sw, a mnie nigdy nie zabrako symboli, eby je schwyci w locie i utrwali. Bylimy dla siebie stworzeni.

    Wrmy jednak na Sycyli. Prosz si nie niepokoi: nie b-d szczegowo opisywa naszych zaj. Jak niemal wszystkie dziaania polityczne, bya to mudna i nudna robota nawet wte-dy, gdy j wykonywalimy, a co dopiero po szedziesiciu la-tach! Godna pamici i znaczca bya natomiast podr powrot-na. Cycero celowo opni powrt o miesic, przeoy podr z marca na kwiecie, tak aby przepyn koo Puteoli w czasie przerwy w obradach senatu, gdy caa polityczna elita przebywa-a u wd w Zatoce Neapolitaskiej. Poleci mi, ebym wynaj najpikniejsz dwunastowiosow d, jak uda mi si znale, gdy chcia efektownie wpyn do portu, po raz pierwszy ma-jc na sobie purpurow obramowan tog senatora Republiki Rzymskiej.

    Cycero zdoa bowiem siebie przekona, e skoro odnis tak

    23

  • wielkie sukcesy na Sycylii, to na nim musz by skupione oczy wszystkich w Rzymie. Na setkach dusznych sycylijskich placw targowych, w cieniu tysicy zakurzonych sycylijskich drzew z

    gniazdami os, bezstronnie i z godnoci ferowa sprawiedliwe wyroki w imieniu Rzymu. Zakupi rekordow ilo zboa, eby wykarmi wyborcw w stolicy, i sprzeda je za rekordowo nisk cen. Jego przemwienia na oficjalnych uroczystociach byy arcydzieem taktu. Udawa nawet zainteresowanie rozmowami lokalnych mieszkacw. Wiedzia, e dobrze sobie poradzi, i chepi si swoimi osigniciami w niezliczonych oficjalnych sprawozdaniach dla senatu. Musz przyzna, e niekiedy je to-nowaem przed przekazaniem kurierom. Staraem si te mu zasugerowa, e by moe Sycylia nie jest ppkiem wiata, ale on nie zwraca na to uwagi.

    Widz go teraz, jak stoi na dziobie, wpatrujc si w nabrzee Puteoli, gdy wracalimy do Italii. Zastanawiam si, czego ocze-kiwa. e w porcie powita go orkiestra? Delegacji konsularnej z wiecem laurowym? Na nabrzeu rzeczywicie by tum, ale nikt na niego nie czeka. Hortensjusz, ktry myla ju o konsu-lacie, wyprawi wielki bankiet na kilkunastu zakotwiczonych obok siebie kolorowych statkach i gocie czekali na odzie, kt-re miay ich przewie. Gdy Cycero zszed na ld, nikt nie zwrci na niego uwagi. Rozejrza si dookoa, zaskoczony i zdumiony. W tym momencie kilku goci dostrzego jego no-wiutk senatorsk lamwk togi.

    Podeszli popiesznie. Cycero skrzyowa ramiona, peen przyjemnego oczekiwania.

    Senatorze! krzykn jeden z nich. Co nowego w Rzy-mie?

    Nie przybywam z Rzymu, dobry czowieku odrzek Cy-cero. Jako zdoa zachowa umiech. Wracam ze swej pro-wincji.

    24

  • Och! westchn rudy mczyzna, niewtpliwie ju do-brze pijany. Dobry czowieku! On wraca z prowincji...

    Kto parskn miechem, ale zaraz si powstrzyma.

    Co w tym takiego miesznego? wtrci kto z boku, chcc zaagodzi sytuacj. Nie wiecie? On by w Afryce.

    Na Sycylii sprostowa Cycero z heroicznym umiechem. Pewnie jeszcze byy inne rozmowy w tym stylu. Nie pami-

    tam. Gdy ludzie zdali sobie spraw, e Cycero nie przywiz adnych plotek z Rzymu, zaczli si rozchodzi. Wkrtce poja-wi si Hortensjusz i wskaza swym gociom odzie. Skoni si Cyceronowi do uprzejmie, ale nie zaprosi go na bankiet. Zo-stalimy sami.

    Mona byoby pomyle, e to banalny incydent, ale Cycero zwyk powtarza, e to wanie wtedy powzi twarde postano-wienie, i zrealizuje swoje ambicje. Zosta upokorzony przez wasn pych i brutalnie si przekona, jak niska jest jego pozy-cja w wiecie. Sta na nabrzeu dusz chwil, przygldajc si, jak Hortensjusz i jego gocie bawi si na statkach, nasuchujc wesoej muzyki fletw, a gdy si odwrci, by ju innym czo-wiekiem. Nie przesadzam. Widziaem to w jego oczach. Bardzo dobrze zdawa si mwi. Bawcie si, gupcy. Ja bd pra-cowa.

    Jestem skonny sdzi, panowie, e to dowiadczenie byo dla mnie cenniejsze, ni gdyby powitaa mnie burza oklaskw. Od tej pory przestaem rozwaa, co o mnie usyszy wiat: od tego dnia staraem si, ebym kadego dnia by widziany. yem na oczach publicznoci. Czsto przychodziem na forum. Ani mj odwierny, ani mj sen nie przeszkodzili nikomu spotka si ze mn. Nawet gdy nie miaem nic do zrobienia, nie byo tak, ebym nic nie robi, dlatego absolutny odpoczynek by dla mnie czym, czego nigdy nie znaem.

    25

  • Niedawno znalazem ten fragment w jednym z jego przem-wie i mog potwierdzi, e jest zgodny z prawd. Opuci port jak lunatyk i przeszed przez cae Puteoli na gwn drog, nie

    ogldajc si ani razu za siebie. Podaem za nim, niosc tyle bagay, ile zdoaem wzi. Pocztkowo szed powoli i z namy-sem, ale stopniowo przyspiesza, a wreszcie maszerowa w kierunku Rzymu tak szybko, e z trudem za nim nadaem.

    W tym miejscu koczy si mj pierwszy zwj papirusu i za-czyna prawdziwa historia Marka Tuliusza Cycerona.

  • II

    Dzie, ktry mia si okaza punktem zwrotnym, rozpocz si jak kady inny, godzin przed witem. Jak zawsze Cycero wsta pierwszy. Ja leaem jeszcze przez chwil w ciemnociach i suchaem skrzypienia desek podogowych nad gow, gdy on wykonywa wiczenia, ktrych nauczy si na Rodos od tej podry mino ju sze lat. Potem stoczyem si z siennika i umyem twarz. To by pierwszy dzie listopada, byo zimno.

    Cycero mia skromny pitrowy dom na Eskwilinie, wcinity midzy wityni i dzielnic mieszkaniow. Gdyby kto pofaty-gowa si i wszed na dach, mgby w nagrod zobaczy niezy widok caej zadymionej doliny, z wielkimi wityniami na Kapi-tolu p mili na zachd. W rzeczywistoci dom nalea do jego ojca, ale starszemu panu nie dopisywao zdrowie, dlatego rzad-ko ju przyjeda ze wsi i Cycero zajmowa cay dom. Miesz-ka z on Terencj, picioletni crk Tuli i kilkunastoma niewolnikami: mn, Sositeuszem i Laure, dwoma sekretarzami pracujcymi pod moim kierownictwem, Erosem zarzdc, Filotimusem administratorem majtku Terencji, dwiema poko-jwkami, niani, kucharzem, lokajem i odwiernym. By jeszcze

    27

  • stary, lepy filozof Diodotus Stoik, ktry niekiedy opuszcza swj pokj i jad kolacj z Cyceronem, gdy jego pan pragn intelektualnych wicze. W sumie zatem w domu byo pitna-

    cie osb. Terencja nieustannie narzekaa na ciasnot, ale Cyce-ro nie chcia si przeprowadzi, gdy wwczas by jeszcze w fazie czowieka ludu i ten dom dobrze pasowa do takiego wizerunku.

    Pierwsz rzecz, jak zrobiem tego ranka, tak jak to czyni-em codziennie, byo owinicie wok nadgarstka ptli ze sznur-ka, z przyczepionym do drugiego koca niewielkim notesem, ktry sam obmyliem. Notes mia nie jedn lub dwie tabliczki woskowe jak zwykle, lecz cztery, i to dwustronne. Kada bya umieszczona w bardzo cienkiej ramie z buczynowego drewna, poczonej z pozostaymi zawiasami, tak e mogem je rozka-da i zamyka. Dziki temu podczas jednej sesji dyktowania zapisywaem znacznie wicej tekstu ni przecitny sekretarz. To jednak nie wystarczao: Cycero kadego dnia wyrzuca z siebie taki potok sw, e zawsze nosiem w kieszeniach zapasowe tabliczki. Nastpnie zacignem zason w wejciu do mojego malekiego pokoju i przeszedem przez dziedziniec do tabli-num, gdzie zapaliem lampy i sprawdziem, czy wszystko jest gotowe. Jedynym meblem by kredens pod cian, na ktrym staa misa z ciecierzyc*. Mj pan wierzy, e nietypowe nazwi-sko jest politycznym atutem, dlatego zawsze usilnie stara si zwrci na nie uwag). Gdy byem ju pewny, e wszystko jest w porzdku, udaem si przez atrium do holu wejciowego, gdzie czeka ju odwierny z rk na wielkim, metalowym zam-ku. Wyjrzaem przez wskie okno, a kiedy stwierdziem, e jest ju dostatecznie widno, skinem gow odwiernemu, ktry odcign zasuw.

    * Po acinie cicera. Na ulicy, w porannym chodzie, jak zwykle czeka ju tum

    nieszcznikw i biedakw. Notowaem nazwiska wszystkich

    28

  • przekraczajcych prg. Wikszo znaem, kilku musiaem spy-ta o nazwisko. Paru, stanowicych zupenie beznadziejne przy-padki, kazaem odej, ale poniewa obowizywaa instrukcja

    Jeli kto ma prawo gosu, naley go wpuci, to ju wkrtce cae tablinum wypenili klienci, domagajcy si cho odrobiny czasu senatora. Postaem chwil przy wejciu, a uznaem, e wszyscy oczekujcy weszli. Miaem si cofn, gdy w drzwiach pojawia si jaka posta w brudnym ubraniu, z potarganymi wosami i nieporzdn brod. Nie wstydz si przyzna, e si przestraszyem.

    Tiron! wykrzykn. Dziki bogom! Nieznajomy opar si ciko o ocienic i wpatrywa si we

    mnie jasnymi, martwymi oczami. By niewtpliwie wyczerpany. Przypuszczam, e mia jakie pidziesit lat. W pierwszej chwili nie mogem go sobie przypomnie, ale jednym z zada sekretarza polityka jest kojarzenie twarzy z nazwiskami, dlatego po pewnym czasie, mimo jego stanu, w moim umyle zacz si ksztatowa pewien obraz: duy dom na brzegu morza, ozdobny ogrd, zbir posgw z brzu, miasto gdzie na pnocy Sycylii. Tak, to byo Thermae.

    Steniusz z Thermae! powiedziaem, wycigajc do niego rk. Witam.

    Nie do mnie naleao komentowanie jego wygldu, wypyty-wanie, co robi setki mil od domu, i to w tak kiepskim stanie. Zostawiem go w tablinum i udaem si do gabinetu Cycerona. Senator tego ranka mia wystpi w sdzie w obronie modzie-ca oskaronego o ojcobjstwo, a po poudniu czekaa go sesja senatu. Teraz ciska niewielk pieczk ze skry, eby wzmoc-ni palce, podczas gdy lokaj ukada fady jego togi. Jednocze-nie sucha, jak mody Sositeusz czyta list, i dyktowa wiado-mo Laureowi, ktrego nauczyem podstaw stenografii. Gdy

    29

  • wszedem, rzuci do mnie pik odruchowo j zapaem po czym wycign rk po list. Jak zwykle czyta j apczywie. Kogo zowi tej nocy? Jakiego znanego obywatela z uytecznej

    tribus? Moe Sabatini? Moe Pomptini? A moe jakiego przedsibiorc, ktry jest dostatecznie bogaty, eby gosowa w pierwszych centuriach w wyborach konsulw? Dzi jednak na licie byy same potki i jego twarz stopniowo si wyduaa, a wreszcie doszed do ostatniego nazwiska.

    Steniusz? Przerwa dyktowanie. To ten Sycylijczyk, nieprawda? Ten bogaty, z posgami z brzu? Lepiej przeko-najmy si, czego chce.

    Sycylijczycy nie maj prawa gosu przypomniaem. Pro bono odpowiedzia z kamienn twarz. Poza tym

    ma te wszystkie brzy. Niech wejdzie pierwszy. Wprowadziem Steniusza. Cycero powita go w rutynowym

    stylu firmowy umiech, mski ucisk doni, dugie i szczere spojrzenie w oczy a nastpnie zaprosi, eby usiad, i spyta gocia, co sprowadza go do Rzymu. Stopniowo przypominaem sobie, kto to taki. Gocilimy u niego dwukrotnie w Thermae, gdy Cycero przewodniczy sdowi. Wtedy by jednym z naj-waniejszych obywateli prowincji, ale teraz po jego energii i pewnoci siebie nie pozostay nawet lady. Potrzebowa pomocy powiedzia. Zagraaa mu ruina i straszne niebezpieczestwo. Zosta obrabowany.

    Naprawd? spyta Cycero. Spoglda na dokument le-cy na stole, nie suchajc Steniusza zbyt uwanie, gdy wzity adwokat czsto ma okazj wysuchiwa opowieci o ludzkich nieszczciach. Szczerze ci wspczuj. Kto ci obrabowa?

    Namiestnik Sycylii, Gajusz Werres. Senator rzuci mu ostre spojrzenie. Teraz ju nic nie mogo powstrzyma Steniusza. Gdy opo-

    wiada, Cycero zerkn na mnie i ledwo zauwaalnym ruchem

    30

  • brwi poleci, ebym notowa chcia mie to na pimie. Gdy Steniusz na chwil przerwa, eby wzi oddech, Cycero prze-rwa mu agodnie i poprosi, eby si nieco cofn, do tego dnia

    niemal trzy miesice wczeniej, kiedy otrzyma pierwszy list od Werresa.

    Jak zareagowae? Nieco si zaniepokoiem. On ju mia... no, reputacj. Lu-

    dzie go przezywaj Dzik z krwi na pysku, bo jego nazwisko znaczy przecie dzik. Nie mogem jednak odmwi.

    Zachowae ten list? Tak. A czy Werres w tym licie wspomina wprost o twojej ko-

    lekcji dzie sztuki? Och, tak. Napisa, e wiele sysza o moich zbiorach i

    chciaby je zobaczy. Ile czasu mino od listu do jego przyjazdu? Niewiele. Najwyej tydzie. Czy przyjecha sam? Nie, w eskorcie liktorw. Musiaem znale dla nich miej-

    sce na nocleg. Ochroniarze to zawsze brutalne typy, ale to byli najwiksi ajdacy, jakich w yciu widziaem. Ich dowdca, Sek-stiusz, jest jego katem i wykonuje wyroki na caej Sycylii. da od ofiar apwek, groc im, e sknoci robot wiesz, bdzie ich mczy jeli nie zapac z gry. Steniusz przekn lin. Ciko dysza. Czekalimy, co powie dalej.

    Nie piesz si wtrci Cycero. Mylaem, e Werres bdzie chcia si wykpa po podr-

    y, a potem moglibymy zje kolacj, ale nie, on chcia od razu zobaczy moj kolekcj.

    Pamitam, e masz wiele piknych dzie. To byo cae moje ycie, senatorze. Nie mog tego pro-

    ciej powiedzie. Trzydzieci lat podry i targw. Korynckie

    31

  • i delijskie brzy, obrazy, srebro wszystkie prace sam wybra-em i przywiozem. Miaem Dyskobola Myrona i Doryforosa Polikleta. Kilka srebrnych pucharw Mentora. Werres chwali

    moje zbiory. Powiedzia, e kolekcja zasuguje, aby podziwiao j szersze grono. Jego zdaniem powinna by wystawiona pu-blicznie. Nie zwracaem na to wikszej uwagi, a usiedlimy na tarasie do kolacji i dobiegy mnie krzyki z wewntrznego dzie-dzica. Zarzdca powiedzia mi, e przyjechay wozy cignite przez woy i liktorzy Werresa adowali na nie wszystkie dziea.

    Steniusz znowu zamilk. atwo mogem sobie wyobrazi upokorzenie, jakie przey ten dumny mczyzna: paczca o-na, naruszony mir domowy, lady na posadzce w miejscach, gdzie przedtem stay posgi. W gabinecie panowaa cisza, sy-cha byo tylko stukot mojego rylca o tabliczk.

    Zoye skarg? spyta Cycero. Do kogo? Do namiestnika? Steniusz si zamia. Nie,

    senatorze. Przecie yem, nieprawda? Gdyby zostawi mnie w spokoju, przeknbym straty i nie usyszaby ode mnie sowa skargi. Jednak kolekcjonowanie moe sta si chorob, a mog ci zapewni, e Werres jest powanie chory. Pamitasz te po-sgi na miejskim placu?

    Tak, pamitam. Trzy pikne brzy. Chyba nie chcesz mi powiedzie, e te je ukrad?

    Prbowa. Trzeciego dnia pobytu pod moim dachem. Spy-ta mnie, do kogo nale. Wyjaniem mu, e ju od wiekw s wasnoci miasta. Wiesz, e maj ju czterysta lat? Odrzek, e chciaby otrzyma zgod na przeniesienie ich do swej rezydencji w Syrakuzach. Chcia je wypoyczy, tak jak moje. Zada, ebym zwrci si do wadz miasta w tej sprawie. Wiedziaem ju, jakim jest czowiekiem, wic odpowiedziaem, e nie mog speni jego yczenia. Wieczorem wyjecha. Kilka dni pniej

    32

  • otrzymaem wezwanie na rozpraw na pitego padziernika. Oskarono mnie o oszustwo.

    Kto wnis oskarenie?

    Mj wrg, niejaki Agatinus. To klient Werresa. W pierw-szej chwili mylaem, eby mu stawi czoo w sdzie. Jeli cho-dzi o moj uczciwo, nie mam si czego lka. Nigdy w yciu nie sfaszowaem adnego dokumentu. Pniej jednak dowie-dziaem si, e sdzi ma by sam Werres i ju zadecydowa, jak wymierzy mi kar. Miaem otrzyma chost w miejscu publicznym, jako kar za bezczelno.

    Wobec tego ucieke? Jeszcze tego samego wieczoru popynem statkiem

    wzdu wybrzea do Mesyny. Cycero opar podbrdek na rku i przyglda si Steniuszowi.

    Znaem ten gest. Ocenia wiadka.

    Powiedziae, e rozprawa bya wyznaczona na pitego padziernika. Czy wiesz, co si stao?

    Wanie dlatego tu jestem. Zostaem skazany zaocznie na chost i grzywn. Mam zapaci pi tysicy. Sytuacja jest jed-nak znacznie gorsza. Podczas rozprawy Werres owiadczy, e uzyskano nowe dowody przeciw mnie, tym razem dotyczce szpiegostwa na rzecz buntownikw w Hiszpanii. Pierwszego grudnia ma si odby kolejny proces w Syrakuzach.

    Szpiegostwo to zbrodnia karana mierci. Senatorze prosz mi wierzy on chce mnie ukrzyo-

    wa. Otwarcie si przechwala, e do tego doprowadzi. Nie bd jego pierwsz ofiar. Potrzebuj pomocy. Prosz. Czy pomoesz mi?

    Pomylaem, e Steniusz za chwil rzuci si na kolana i za-cznie caowa stopy senatora. Cycero te chyba o tym pomyla, bo szybko wsta i zacz kry po gabinecie.

    Wydaje mi si, e ta sprawa ma dwa rne aspekty po-wiedzia. Pierwszy to kradzie twojej wasnoci. Szczerze

    33

  • mwic, nie wiem, co tu mona poradzi. Jak mylisz, dlaczego tacy ludzie jak Werres chc by namiestnikami? Poniewa wie-dz, e mog zagarn wszystko, czego zapragn, w granicach

    rozsdku. Drugi aspekt to manipulowanie wymiarem sprawie-dliwoci. To wydaje si bardziej obiecujce.

    Znam wielu znakomitych prawnikw sycylijskich. Jeden mieszka w Syrakuzach. Jeszcze dzi napisz do niego z prob, eby wywiadczy mi wielk przysug i przyj twoj spraw. Przeka mu rwnie, co moim zdaniem powinien zrobi. Po-winien zwrci si do sdu o uznanie zapowiedzianego procesu za niewany, poniewa nie jeste obecny i nie moesz odpowie-dzie na zarzuty. Jeli to nie pomoe i Werres postawi na swo-im, twj adwokat powinien przyjecha do Rzymu i zoy wnio-sek o uznanie, e wyrok zosta wydany z naruszeniem prawa.

    Gdyby chodzio tylko o znalezienie adwokata w Syraku-zach, senatorze, nie przyjechabym a do Rzymu odpowiedzia Sycylijczyk, krcc gow.

    Cycero wiedzia, do czego prowadzi ta rozmowa i wcale mu si to nie podobao, co atwo dostrzegem. Taka sprawa moga mu zaj wiele dni, cakowicie zablokowa praktyk, a jak sam mu przypomniaem, Sycylijczycy nie mieli prawa gosu. To rze-czywicie byaby sprawa pro bono!

    Suchaj powiedzia, starajc si doda mu otuchy. Twoja sprawa wyglda bardzo dobrze. Werres jest niewtpliwie skorumpowany. Naduywa gocinnoci. Kradnie. Wnosi fa-szywe oskarenia. Spiskuje, eby doprowadzi do mordu sdo-wego. Jego stanowisko jest nie do obrony. Naprawd, z tym z atwoci poradzi sobie adwokat z Syrakuz. Obiecuj. Teraz, jeli mi wybaczysz, musz jeszcze przyj wielu klientw, a za nieca godzin mam si pojawi w sdzie.

    Cycero kiwn gow w moim kierunku. Podszedem i poo-yem rk na ramieniu Steniusza, eby go wyprowadzi. Sycy-lijczyk j strci.

    34

  • Potrzebuj ci nalega. Dlaczego? Gdy tylko tutaj mog liczy na sprawiedliwo, nie na

    Sycylii, gdzie Werres kontroluje wszystkie sdy. A wszyscy mnie przekonuj, e Marek Tuliusz Cycero jest drugim najlep-szym prawnikiem w Rzymie.

    Doprawdy? W gosie Cycerona zabrzmiaa nutka sarka-zmu. Nie cierpia tego epitetu. Czemu zatem chcesz si zado-woli drugim najlepszym? Czemu nie udasz si prosto do Hor-tensjusza?

    Mylaem o tym odrzek prostodusznie go. On jed-nak si nie zgodzi. Reprezentuje Werresa.

    Odprowadziem Sycylijczyka do wejcia, a gdy wrciem, zastaem Cycerona samego w gabinecie. Siedzia odchylony do tyu, wpatrywa si w cian i przerzuca skrzan pik z rki do rki. Na stole leay rozrzucone prawnicze podrczniki. Otworzy Precedensy w obronie Hostiliusza, a obok leaa praca Warunki sprzeday Maniliusza.

    Pamitasz tego rudego pijaka na nabrzeu w Puteoli, tego dnia, kiedy wrcilimy z Sycylii? Och! Dobry czowieku! On wraca z prowincji....

    Kiwnem gow. To by Werres. Pieczka wdrowaa z rki do rki, z rki

    do rki. Ten czowiek potrafi zepsu imi korupcji. Jestem szczerze zdziwiony, e Hortensjusz wszed z nim

    w spk. Jeste? Ja nie. Cycero przesta bawi si pik i przyjrza

    si swej wycignitej doni. Mistrz taca i Dzik... mrukn z namysem. Czowiek w mojej sytuacji musiaby by szalecem,

    35

  • eby wdawa si w walk z sojuszem Hortensjusza i Werresa, i to wycznie po to, eby pomc jakiemu Sycylijczykowi, ktry nawet nie ma rzymskiego obywatelstwa.

    To prawda. To prawda powtrzy, ale w jego gosie sycha byo

    dziwne wahanie. Czasami myl, e ju wtedy dostrzeg cao cay niezwyky zbir moliwoci i konsekwencji, uoony niczym mozaika w jego umyle. Jeli tak, to nie dowiedziaem si tego, gdy w tym momencie wbiega jego creczka Tulia, ubrana jeszcze w koszul nocn, z jakim dziecinnym rysun-kiem, ktry chciaa mu pokaza. Nagle caa jego uwaga skupia si na dziecku. Podnis j i posadzi na kolanach.

    To ty narysowaa? Naprawd zrobia to sama...? Zostawiem go i wymknem si do tablinum, eby obwie-

    ci, e mamy spnienie i senator za chwil wychodzi do sdu. Steniusz wci si krci po tablinum z nieszczliw min. Spyta mnie, kiedy moe oczekiwa odpowiedzi. Mogem mu tylko odrzec, e musi poczeka tak jak inni. Po chwili pojawi si Cycero. Prowadzi Tuli za rk i kania si wszystkim na powitanie, kadego pozdrawiajc po imieniu (To pierwsza re-gua polityki, Tironie: nigdy nie zapominaj twarzy). Jak zawsze by nienagannie wystrojony: wosy posmarowane pomad i za-czesane do tyu, skra uperfumowana, toga wieo wyprana, czerwone, skrzane buty starannie wyglansowane, twarz opalo-na na brz wskutek czstych wystpie na wieym powietrzu; zadbany, szczupy, sprawny: po prostu promienia. Klienci po-szli za nim do westybulu. Tam podnis umiechnit dziew-czynk, pokaza j wszystkim, po czym gono pocaowa w usta. Rozlego si przecige Ach-ach! i pojedyncze oklaski. Nie byo to wycznie przedstawienie Cycero zachowaby si tak samo, nawet gdyby nikogo nie byo, poniewa kocha Tulio-l bardziej ni kogokolwiek innego w caym swoim yciu ale

    36

  • wiedzia rwnie, e rzymscy wyborcy s sentymentalni i jeli rozejdzie si plotka o jego ojcowskich uczuciach, to na pewno mu to nie zaszkodzi.

    Wyszlimy zatem w obiecujcy, pogodny listopadowy pora-nek, pograjc si w narastajcym zgieku miasta. Cycero szed pierwszy, ja obok niego, z notesem pod rk. Sositeusz i Laurea za nami, niosc zwj dokumentw, ktrych potrzebowa w s-dzie. Po obu stronach towarzyszyo nam kilkunastu rnych klientw, midzy innymi Steniusz, ktrzy mieli nadziej, e senator zwrci na nich uwag, ale te byli dumni, e znaleli si w jego blasku. Zeszlimy z zielonego, szacownego Eskwilinu do zadymionej, mierdzcej, wrzaskliwej Subury. Tutaj wysokie kamienice czynszowe zasaniay soce, a tum cisn towarzy-szc nam falang w cienk, przerywan ni, ktra jednak upar-cie cigna za nami. Cycero by tu dobrze znan postaci, boha-terem sklepikarzy i kupcw, ktrych interesw broni. Od lat widywali go, jak idzie ulic. Ani na chwil nie przerwa szyb-kiego marszu, ale jego niebieskie oczy dostrzegay kad pochy-lon gow, kade pozdrowienie. Rzadko musiaem szepta mu do ucha nazwisko, poniewa zna swoich wyborcw znacznie lepiej ni ja.

    Nie wiem, jak jest obecnie, ale wwczas na forum istniao sze lub siedem trybunaw, sesje trway prawie bez przerwy, a zatem o godzinie, gdy rozpoczynay prac, trudno byo si prze-cisn midzy krccymi si wszdzie adwokatami i urzdni-kami. Co gorsza pretor kadego sdu przybywa z domu w eskorcie szeciu liktorw, ktrzy robili mu drog w tumie, a tak si zoyo, e nasz niewielki orszak dotar na forum dokadnie w tym momencie, gdy Hortensjusz w tym czasie bdcy preto-rem defilowa w stron senatu. Stranicy nas zatrzymali, eby wielki czowiek mg swobodnie przej. Do dzi nie sdz, e Hortensjusz umylnie zlekceway Cycerona, gdy by to czowiek

    37

  • o wytwornych, niemal zniewieciaych manierach po prostu go nie zauway. Jednak tak si stao, e tak zwany drugi najlep-szy adwokat rzymski mg tylko wpatrywa si w plecy oddala-

    jcego si pierwszego, z serdecznymi sowami powitania zamar-ymi na ustach. Jego spojrzenie wyraao tak intensywn nie-ch, e dziwi si, i Hortensjusz nie podrapa si midzy o-patkami.

    Tego ranka mielimy spraw w sdzie karnym przy Bazylice Emiliaskiej, gdzie odbywa si proces pitnastoletniego Gaju-sza Popiliusza Lenasa, oskaronego o to, e wbi ojcu w oko metalowy rysik i w ten sposb go zabi. Ju z daleka dostrze-gem wielki tum wok trybunau. Cycero mia wygosi mow kocow, co samo w sobie byo dostateczn atrakcj. Gdyby jednak nie udao mu si przekona sdziw, Popiliusz jako oj-cobjca zostaby rozebrany do naga, wychostany do krwi, a nastpnie zaszyty w worze z psem, kogutem i mij i wrzucony do Tybru. W powietrzu czu byo pragnienie krwi. Gdy widzo-wie si rozstpili, eby nas przepuci, dostrzegem Popiliusza, modzieca znanego z gwatownoci i skonnoci do przemocy. Jego ciemne brwi czyy si nad nosem, tworzc cig lini. Siedzia obok wuja na awce zarezerwowanej dla obrony, gniewnie i wyzywajco rozglda si dookoa i plu na wszyst-kich, ktrzy podeszli zbyt blisko. Musimy wywalczy unie-winnienie zauway Cycero choby ze wzgldu na psa, ko-guta i mij, ktre w przeciwnym razie czeka mka, jak bdzie zaszycie w jednym worze z Popiliuszem. Zawsze twierdzi, e adwokata nie powinno interesowa, czy jego klient jest winny, czy nie to sprawa sdu. On tylko zobowiza si zrobi wszystko, co ley w jego mocy, eby obroni oskaronego, a w zamian Popiliusze Leniusze, ktrych rd mg si pochwali czterema konsulami, mieli popiera go, gdy bdzie si ubiega o urzd z wyboru.

    38

  • Sositeusz i Laurea zoyli skrzynki z dowodami. Pochyliem si, eby rozwiza najblisze, ale Cycero mnie powstrzyma.

    Oszczd sobie fatygi powiedzia, stukajc palcem w

    skro. Mam cae przemwienie w gowie. Przerwa i uprzejmie przywita si z klientem. Dzie dobry, Popiliuszu. Ufam, e wkrtce zaatwimy t spraw. Znowu zwrci si do mnie, mwic niemal szeptem. Mam dla ciebie waniejsze zadanie. Daj mi twj notes. Chc, eby poszed do senatu, zna-laz naczelnika kancelarii i sprawdzi, czy moe to umieci w porzdku obrad na dzisiejsze popoudnie. Cycero szybko pisa. Nie mw jeszcze nic naszemu przyjacielowi z Sycylii. To nie-bezpieczna sprawa. Musimy postpowa ostronie, krok po kro-ku.

    Dopiero po wyjciu z sdu, gdy byem w poowie drogi przez forum do budynku senatu, odwayem si przeczyta, co napi-sa: Zdaniem tej izby, sdzenie zaocznie osb oskaronych o zbrodnie zagroone kar mierci w prowincjach powinno by zakazane. Poczuem ucisk w piersiach, poniewa od razu poj-em, co to oznacza. Sprytnie, porednio, Cycero przygotowywa grunt do walki ze swym wielkim rywalem. Niosem do senatu deklaracj wojenn.

    W listopadzie obradom senatu przewodniczy konsul Geliusz Publikola. By to szorstki, rozkosznie gupi dowdca wojskowy ze starej szkoy. Mwiono, a w kadym razie opowiada to Cy-cero, e gdy dwadziecia lat temu Geliusz wkroczy ze sw ar-mi do Aten, zaproponowa mediacj w sporach midzy prze-ciwnymi szkoami filozoficznymi: chcia zwoa konferencj, na ktrej raz na zawsze ich przedstawiciele rozstrzygn kwestie sensu ycia i oszczdz sobie dalszych jaowych sporw. Do dobrze znaem jego sekretarza. Porzdek obrad by bardzo krt-ki, senatorzy mieli tylko zapozna si z raportem o sytuacji

    39

  • militarnej, dlatego zgodzi si on doda do porzdku wniosek Cycerona. Moesz jednak ostrzec swojego pana powiedzia e konsul sysza jego dowcip o filozofach i nie by nim za-

    chwycony. Gdy wrciem do sdu karnego, Cycero by ju w poowie

    swojej mowy kocowej. Nie byo to jedno z przemwie, ktre postanowi zachowa, dlatego niestety nie mam tekstu. Pami-tam tylko, e wygra spraw zrcznym wybiegiem: obieca, e mody Popiliusz, jeli zostanie uniewinniony, powici cae y-cie subie wojskowej t obietnic zaskoczy oskaryciela, sd i swego klienta. Ten wybieg okaza si jednak skuteczny, a gdy wyrok zapad, Cycero natychmiast ruszy w stron senatu, nie marnujc ani chwili na rozmow ze strasznym Popiliuszem lub na przegryzienie czegokolwiek. Nadal towarzyszy mu orszak wielbicieli; ich liczba jeszcze wzrosa, gdy rozesza si plotka, e wielki adwokat ma jeszcze wygosi kolejn mow.

    Cycero zwyk mwi, e sprawy republiki s w rzeczywisto-ci zaatwiane nie w izbie senatu, lecz na otwartym dziedzicu zwanym senaculum, gdzie senatorzy czekali, a zbierze si quo-rum. Te codzienne wiece postaci ubranych w biae togi stanowi-y jeden ze wspaniaych widokw w miecie. Gdy Cycero wszed midzy senatorw, Steniusz i ja przyczylimy si do tumu gapiw po przeciwnej stronie forum. (Biedny Sycylijczyk wci nie wiedzia, co si dzieje).

    Z natury rzeczy wynika, e nie wszyscy politycy mog osi-gn wielko. Kadego roku z szeciuset senatorw tylko omiu mogo zosta pretorami, ktrzy przewodniczyli sdom. Tylko dwaj mogli zdoby najwiksz wadz przysugujc konsulom. Inaczej mwic, ponad poowa senatorw krccych si po senaculum nie moga liczy na zdobycie adnego urzdu z wyboru. Arystokraci mwili o nich szyderczo pedarii, czyli ci, ktrzy gosuj nogami, solennie przechodzc z jednej strony sali

    40

  • obrad na drug, ilekro senat musia podj decyzj. Jednak na swj sposb ci obywatele stanowili krgosup republiki: bankie-rzy, przedsibiorcy i waciciele ziemscy z caej Italii, bogaci,

    ostroni i patriotyczni, podejrzliwie patrzcy na aroganckich i popisujcych si arystokratw. Tak jak Cycero byli to czsto ludzie nowi, czyli pierwsi przedstawiciele swego rodu, ktrzy zostali wybrani do senatu. To byli jego ludzie. Gdy przyglda-em si tego popoudnia, jak idzie wrd nich, miaem wraenie, jakbym obserwowa mistrza rzemiosa w swym warsztacie lub rzebiarza obrabiajcego kamie tu lekkie dotknicie doni okcia, tam cikie klepnicie po potnych ramionach, z tym senatorem wymienia rubaszne arty, tamtemu skada uroczyste kondolencje, z rkami przycinitymi do piersi na znak gbo-kiego wspczucia. Zatrzymany przez jakiego nudziarza za-chowuje si tak, jakby mia cay dzie na suchanie jego kosz-marnej historii, ale nagle zaczepia szybkim ruchem jakiego ssiada i z gracj tancerza odrywa si od gaduy, z czuym, przepraszajcym spojrzeniem, eby popracowa nad kim in-nym. Niekiedy wskazywa nas rk, a wtedy senator, z ktrym rozmawia, potrzsa z niedowierzaniem gow i zapewnia o swym poparciu dla sprawy.

    Co on o mnie mwi? spyta Steniusz. Co on planuje? Nie odpowiedziaem, gdy sam nie wiedziaem. Hortensjusz zorientowa si, e co si dzieje to byo oczy-

    wiste ale nie wiedzia, o co chodzi. Porzdek obrad wisia jak zwykle obok wejcia do sali senatu. Widziaem, jak Hortensjusz zatrzyma si, przeczyta sdzenie zaocznie osb oskaronych o zbrodnie zagroone kar mierci w prowincjach powinno by zakazane po czym odwrci si, wyranie zdziwiony. Geliusz Publikola siedzia przy drzwiach na swym krzele z rzebionej koci soniowej w otoczeniu pomocnikw, czekajc, a augurowie

    41

  • zbadaj zwierzce wntrznoci i potwierdz, e rokowania s pomylne. Dopiero wtedy konsul mg wezwa senatorw do zajcia miejsc. Hortensjusz podszed do niego i spyta o co,

    szeroko rozkadajc rce. Geliusz wzruszy ramionami i z iryta-cj wskaza Cycerona. Hortensjusz szybko si obrci. Jego am-bitny rywal sta w kole spiskujcych senatorw. Hortensjusz zmarszczy brwi i podszed do swych arystokratycznych przyja-ci trzech braci Metellusw, Kwintusa, Lucjusza i Marka, oraz dwch starszych ekskonsulw, ktrzy naprawd rzdzili krajem, Kwintusa Katulusa (ktrego siostra bya on Horten-sjusza) i dwukrotnego triumfatora, Publiusza Serwiliusza Wati Izaurykusa. Gdy tylko wypisuj ich nazwiska, wosy je mi si na karku, gdy byli to ludzie surowi, bezwzgldni i wychowani w poszanowaniu dla starych, republikaskich wartoci, jakich dzi ju nie ma. Hortensjusz widocznie powiedzia im o wnio-sku, gdy wszyscy spojrzeli na Cycerona. W tym momencie zabrzmiaa trbka sygnalizujca pocztek sesji i senatorzy za-czli wchodzi do sali.

    Dawny budynek senatu by chodn, ponur, przepastn wi-tyni rzdu, podzielon centraln alejk wyoon czarnymi i biaymi pytkami. Po obu stronach cigny si ustawione na-przeciw siebie dugie drewniane awy dla senatorw po sze rzdw z kadej strony. Przy dalszym kocu znajdowao si podwyszenie, na ktrym stay krzesa konsulw. Promienie sabego, niebieskawego wiata listopadowego wpaday do rodka przez nieprzeszklone okna tu pod dachem. Na belkach wiby gruchay gobie, ktre latay po sali, gubic pirka i niekiedy wydalajc odchody na gowy senatorw. Niektrzy twierdzili, e jest to pomylny znak, inni uwaali to za zy omen, jeszcze inni uzaleniali ocen od koloru ajna. Przesdy s rwnie liczne jak ich interpretacje. Cycero nie przykada do nich adnego znaczenia, podobnie jak do ukadu owczych jelit,

    42

  • lokalizacji grzmotu po prawej lub lewej stronie bd lotu pta-kw wszystko to uwaa za czysty idiotyzm, cho pniej z zapaem stara si o wybr do Kolegium Augurw.

    Zgodnie ze star tradycj, wwczas jeszcze przestrzegan, drzwi senatu zostawiono otwarte, tak aby lud mg przysuchi-wa si obradom. Tum ludzi, Steniusz i ja midzy nimi, ruszy przez forum ku wejciu. W drzwiach zatrzymaa nas zwyka lina. Geliusz ju przemawia, relacjonujc doniesienia dowd-cw wojskowych. Wieci ze wszystkich trzech frontw byy pomylne. W poudniowej Italii niezwykle bogaty Marek Kras-sus ktry kiedy chwali si, e jeli kogo nie sta na wysta-wienie caego legionu z wasnej kieszeni, to nie jest naprawd bogaty z ogromn surowoci tumi bunt niewolnikw. W Hiszpanii Pompejusz Wielki po szeciu latach walki likwidowa ju resztki armii buntownikw. W Azji Mniejszej Lucjusz Lu-kullus odnis seri wspaniaych zwycistw nad krlem Mitry-datesem. Po odczytaniu raportw ludzie kadego dowdcy wy-chwalali osignicia swego patrona, jednoczenie subtelnie oczerniajc rywali. Cycero wyjani mi, o co chodzi w tych poli-tycznych rozgrywkach, a teraz ja szeptem owieciem Steniusza.

    Krassus nienawidzi Pompejusza i koniecznie chce poko-na Spartakusa, nim Pompejusz nadcignie z Hiszpanii ze swy-mi legionami, bo wtedy bdzie mg sobie przypisa ca zasu-g. Pompejusz nienawidzi Krassusa i chce mie swj udzia w chwale zwycistwa nad Spartakusem, eby pozbawi Krassusa triumfu. Krassus i Pompejusz nienawidz Lukullusa, poniewa ten ma najbardziej prestiowe dowdztwo.

    A kogo nienawidzi Lukullus? Pompejusza i Krassusa, rzecz jasna, bo intryguj przeciw

    niemu. Czuem si zadowolony jak dziecko, ktre z powodzeniem

    43

  • powtrzyo lekcj, bo wtedy to jeszcze bya dla mnie tylko gra i nie sdziem, e kiedykolwiek zostaniemy w ni wcignici. Debata stopniowo wygasaa bez koniecznoci gosowania. Sena-

    torzy zaczli rozmawia midzy sob. Geliusz, ktry mia ju dobrze ponad szedziesit lat, podnis tabliczk z porzdkiem obrad, popatrzy na ni z bliska, mruc oczy, a nastpnie rozej-rza si po sali, szukajc Cycerona, ktry jako mody senator siedzia na odlegej awce blisko drzwi. W kocu Cycero wsta, eby atwiej go byo wida. Geliusz usiad, a ja wycignem rylec. Zapada cisza, a Cycero pozwoli, eby si przecigaa ta stara sztuczka miaa zwikszy napicie. Czeka tak dugo, a inni zaczli myle, e co si stao, po czym przemwi. Po-cztkowo mwi spokojnie i z wahaniem, zmuszajc wszystkich do wytenia suchu. Cho sami o tym nie wiedzieli, wcign ich rytm jego sw.

    Szanowni senatorowie, bardzo si lkam, e w porwna-niu z poruszajcymi relacjami naszych dowdcw, ktrych wa-nie wysuchalimy, to, co ja powiem, wyda si nieistotne. Jego gos nabra mocy. Gdyby jednak doszo do tego, e ta szlachetna izba nie chciaaby ju wysucha baga niewinnego czowieka, to wszystkie te dzielne czyny straciyby warto, a nasi onierze przelewaliby krew na darmo. W awach rozleg si szmer potakiwa. Dzi rano przyszed do mojego domu wanie taki niewinny czowiek, ktry zosta potraktowany przez jednego spord nas tak haniebnie, potwornie i okrutnie, e nawet bogowie musz paka, gdy o tym sysz. Mwi o czcigodnym Steniuszu z Thermae, jeszcze niedawno mieszka-cu nieszczsnej, le rzdzonej, okradanej prowincji Sycylii.

    Gdy pado sowo Sycylia, Hortensjusz, ktry siedzia roz-party na pierwszej awce, najbliej konsula, wyranie drgn. Nie odrywajc oczu od Cycerona, pochyli si ku Kwintusowi,

    44

  • najstarszemu z braci Metellusw, i szepn mu co do ucha. Ten odchyli si do tyu, wezwa gestem najmodszego brata Marka, ktry przykucn za nim i pilnie sucha instrukcji, a nastpnie

    wsta, ukoni si konsulowi i popiesznie ruszy w moj stron. Przez chwil sdziem, e chce mnie uderzy ci bracia Metel-lusowie to byy brutalne zawadiaki ale on nawet na mnie nie spojrza. Unis lin, przeszed pod ni, przecisn si przez tum i znikn.

    Cycero tymczasem stopniowo wpada w swj rytm. Po po-wrocie od Molona, z wyryt w umyle zasad Wystp, wystp, wystp!, spdzi wiele godzin w teatrze, uczc si aktorskich metod i rozwin swoje zdolnoci w zakresie mimiki i gestw. Posugujc si niewielkimi zmianami tonu gosu i drobnymi gestami, potrafi zaludni swoje przemwienia postaciami, o ktrych mwi. Tego popoudnia zaoferowa senatorom wspa-niae przedstawienie: zobaczyli bezczeln arogancj Werresa, skontrastowan ze spokojn godnoci Steniusza, oraz od dawna cierpicych Sycylijczykw kulcych si ze strachu przed podo-ci kata Sekstiusza. Steniusz nie wierzy wasnym oczom i uszom. Przyby do Rzymu tego dnia, a ju jego sprawa staa si przedmiotem obrad rzymskiego senatu. Hortensjusz wci spo-glda w kierunku wejcia. Cycero kontynuowa mow.

    Steniusz prosi o ochron nie tylko przed zodziejem, ale przed czowiekiem, ktrego obowizkiem jest karanie zodziei!

    W tym momencie Hortensjusz wreszcie zerwa si na nogi. Zgodnie z regulaminem senatu penicy urzd pretor zawsze mia pierwszestwo i Cycero, skromny pedarius, nie mia wyj-cia musia mu ustpi.

    Senatorowie! zagrzmia Hortensjusz. Ju dostatecznie dugo suchamy tych wywodw! To bez wtpienia jeden z naj-bardziej jaskrawych przykadw oportunizmu, jaki widziaa ta szlachetna izba! Przedstawia si nam do rozwaenia niejasno

    45

  • sformuowany wniosek, ktry jak si teraz okazuje dotyczy jednego czowieka. Nie zostalimy uprzedzeni, jaka sprawa b-dzie dyskutowana. Nie mamy adnego sposobu, eby sprawdzi,

    czy to, co syszymy, jest zgodne z prawd. Gajusz Werres, do-wiadczony czonek tego zgromadzenia, jest zniesawiany i nie ma moliwoci wystpienia w swej obronie. Wnosz, eby na-tychmiast zawiesi obrady!

    Hortensjusz usiad. Rozlegy si oklaski z aw arystokratw. Cycero wsta, zachowujc kamienny wyraz twarzy. Odnosz wraenie, e senator nie przeczyta wniosku

    powiedzia, udajc zdziwienie. Gdzie w tym wniosku jest choby wzmianka o Gajuszu Werresie? Szanowni panowie, nie prosz tej izby o gosowanie w sprawie Gajusza Werresa. Nie byoby rzecz sprawiedliw osdza go zaocznie. Nie ma tu Gajusza Werresa i nie moe si broni. A teraz, gdy ju ustalili-my t zasad, prosz tylko Hortensjusza, eby obj ni mojego klienta i zgodzi si, aby i on nie by sdzony zaocznie. A moe jest jedno prawo dla arystokratw, a drugie dla caej reszty?

    Te sowa podgrzay atmosfer. Pedarii zaczli gromadzi si wok Cycerona, a tum przy wejciu rycza z zachwytu. Poczu-em, jak za mn kto si bezceremonialnie przepycha. Marek Metellus zrobi sobie okciami przejcie i szybko podszed do Hortensjusza. Cycero przyglda mu si uwanie, a wyraz jego twarzy wiadczy, e najpierw by zdziwiony, ale po chwili zro-zumia. Szybko unis rk, nakazujc cisz.

    Bardzo dobrze. Skoro Hortensjusz ma zastrzeenia do mo-jego oryginalnego wniosku, zarzucajc mu niejasno, proponu-j poprawk. Z uwagi na to, e Steniusz zosta oskarony zaocz-nie, senat postanawia, e rozprawa przeciw niemu nie moe si odby zaocznie, a jeli takowa ju si odbya, to wyrok zostaje

    46

  • uchylony. I powiadam: przegosujmy teraz ten wniosek i w zgo-dzie z najbardziej wzniosymi tradycjami rzymskiego senatu ocalmy niewinnego czowieka przed straszliw kar krzya!

    Rozlegy si okrzyki poparcia, oklaski, gwizdy i szyderstwa. Cycero usiad, a Geliusz wsta.

    Zgoszono wniosek owiadczy konsul. Czy ktry z senatorw chce zabra gos?

    Hortensjusz, bracia Metellusowie i kilku innych z ich partii, takich jak Skryboniusz Kurion, Sergiusz Katylina i Emiliusz Alba, skupili si przy frontowej awce. Przez krtk chwil wy-dawao si, e senat od razu si podzieli, co odpowiadaoby Cy-ceronowi, ale gdy arystokraci wreszcie wrcili na miejsce, uka-zaa si kocista posta stojcego Katulusa.

    Sdz, e musz zabra gos powiedzia. Tak, uwa-am, e mam co do powiedzenia. Katulus, praprapraprapra-wnuk (Mam nadziej, e nie pomyliem si w liczeniu tych pra) Katulusa, ktry pokona Hamilkara podczas pierwszej wojny punickiej, by twardy jak krzemie i bez serca. Przemawiay przez niego dwa wieki historii rodu. Zabior gos powtrzy i zaczn od tego, e ten mody czowiek wskaza Cycerona nie ma pojcia o najbardziej wzniosych tradycjach rzymskiego senatu, bo gdyby co o nich sysza, wiedziaby, e aden sena-tor nie atakuje innego inaczej jak tylko twarz w twarz. To do-wodzi braku naleytego wychowania. Patrz teraz na niego, jak siedzi, taki sprytny i gorliwy, i wiecie, co myl, panowie? My-l, jak mdre jest stare powiedzenie, i uncja dziedzictwa jest warta funta zasug*.

    * Rzymski funt (libra) = 327,45 g dzieli si na dwanacie uncji (uncia) po 27,3 g

    kada. Teraz to arystokraci kiwali si ze miechu. Katylina, o kt-

    rym bd mia jeszcze okazj pisa, wskaza na Cycerona

    47

  • i przejecha palcem po gardle. Cycero porowia, ale zachowa panowanie nad sob, a nawet zdoby si na umiech. Katulus obrci si w stron swoich przyjaci. Przez chwil widziaem

    jego umiechnit twarz i ostry, orli profil, jak na monetach. Po paru sekundach znw zwrci si ku sali.

    Gdy po raz pierwszy wszedem do tej sali, za konsulatu Klaudiusza Pulchera i Marka Perperny... monotonnie klepa.

    Cycero spojrza na mnie. Poruszy ustami, jakby co mwi, potem spojrza na okna i wskaza rk wejcie. Od razu zrozu-miaem, o co mu chodzi. Gdy przepychaem si przez tum na forum, zrozumiaem, e Marek Metellus musia zosta wysany dokadnie w tym samym celu. W tamtych latach, gdy czas od-mierzano bardziej prymitywnymi metodami ni obecnie, ostat-nia godzina obrad zaczynaa si wtedy, gdy soce chowao si na zachd od kolumny Meniusza. Przypuszczaem, e to ju pora i rzeczywicie, dostrzegem urzdnika odpowiedzialnego za obserwacj, ktry pieszy zawiadomi konsula. Prawo zaka-zywao senatowi obradowa po zachodzie soca. Niewtpliwie Hortensjusz i jego przyjaciele zamierzali gada do koca sesji, uniemoliwiajc przegosowanie wniosku Cycerona. Szybko osobicie sprawdziem pooenie soca, przebiegem przez fo-rum i przecisnem si midzy ludmi do wejcia.

    Ostatnia godzina! zdyem jeszcze usysze zapowied konsula Geliusza.

    Cycero natychmiast wsta i chcia zgosi wniosek formalny, ale Geliusz nie dopuci go do gosu. Katulus gada i gada, wy-kadajc niekoczc si histori zarzdzania prowincjami, nie-mal od czasw, kiedy wilczyca wykarmia Romulusa. (Ojciec Katulusa, rwnie konsul, popeni samobjstwo: zamkn si w uszczelnionym pokoju, rozpali piecyk i udusi si dymem. Cy-cero zwyk mwi, e na pewno zrobi to, eby nie wysuchiwa przemwie swojego syna). Gdy wreszcie dotar do jakiego

    48

  • zakoczenia, natychmiast odda gos Kwintusowi Metellusowi. Cycero znowu wsta, ale i tym razem musia si podda z uwagi na regu starszestwa. Metellus mia godno pretora, jeli za-

    tem sam nie ustpi a niewtpliwie nie mia zamiaru to Cy-cero nie mia prawa gosu. Przez chwil sta, mimo narastaj-cych okrzykw protestu, ale koledzy jednym z nich by Ser-wiusz, zaprzyjaniony prawnik, ktry myla o jego dobru i ba si, e zrobi z siebie gupca pocignli go za tog. Cycero w kocu zrezygnowa i usiad.

    W sali senatu nie wolno byo zapala lamp i piecw. Stop-niowo robio si ciemno i zimno. W listopadowym zmierzchu wida byo tylko zarys biaych postaci senatorw, siedzcych nieruchomo na swych awkach. Senat przypomina zgromadze-nie duchw. Mowa Metellusa cigna si w nieskoczono. Gdy wreszcie skoczy i odda gos Hortensjuszowi o ktrym wszyscy wiedzieli, e potrafi godzinami rozprawia na kady temat stao si jasne, e to koniec debaty i rzeczywicie, po chwili Geliusz zamkn obrady. Starszy pan by godny i pie-szy si na kolacj. Szed, kulejc, przez rodkow alejk, po-przedzany przez czterech liktorw nioscych krzeso kurulne. Gdy opuci sal, senatorzy popieszyli za nim. Steniusz i ja cofnlimy si na forum, eby tam poczeka na Cycerona. Tum wok nas stopniowo si przerzedza. Sycylijczyk wci wypy-tywa mnie, co si stao, ale uznaem, e mdrzej bdzie nie od-powiada. Stalimy w milczeniu. Wyobraziem sobie Cycerona, jak siedzi samotnie na tylnej awie, czekajc, a sala opustosze-je, eby mc wyj, nie rozmawiajc z nikim. Lkaem si, e dozna przykrej poraki, straci twarz, ale ku mojemu zaskocze-niu wyszed w towarzystwie Hortensjusza i starszego senatora, ktrego nie rozpoznaem. Rozmawiali przez chwil na schodach senatu, po czym ucisnli sobie rce i si rozstali.

    49

  • Wiecie, kto to by? powiedzia, podchodzc do nas. Wcale nie by przybity, przeciwnie, wydawa si rozbawiony. To ojciec Werresa. Obieca, e napisze do syna i zada, eby

    wycofa akt oskarenia, jeli my zgodzimy si nie wraca do tej sprawy w senacie.

    Biednemu Steniuszowi niewtpliwie ogromnie ulyo. Mia-em wraenie, e umrze z wdzicznoci. Pad na kolana i zacz caowa rce senatora. Cycero zrobi kwan min i agodnie pomg mu wsta.

    Doprawdy, drogi Steniuszu, poczekaj z podzikowaniami, a rzeczywicie co osign. On tylko obieca, e napisze, to wszystko. Nie mamy adnej gwarancji.

    Ale przyje propozycj? spyta Steniusz. A jaki mielimy wybr? Cycero wzruszy ramionami.

    Nawet gdybym ponownie zgosi ten wniosek, znowu gadaliby tak dugo, eby nie dopuci do gosowania.

    Nie mogem si powstrzyma spytaem, dlaczego zatem Hortensjusz w ogle zaproponowa jaki ukad.

    To dobre pytanie. Cycero powoli pokiwa gow. Znad Tybru unosia si mga. Wok lamp sklepowych przy Argile-tum wida byo t powiat. Cycero wcign wilgotne po-wietrze. Widz tylko jedno wyjanienie: jest zakopotany t spraw. A trzeba sporo, eby poczu wstyd. Wydaje si jednak, e nawet on wolaby, by publiczno nie kojarzya go z takim jawnym przestpc jak Werres. Dlatego woli zaatwi spraw po cichu. Ciekawe, ile mu Werres paci, to musi by kolosalna su-ma.

    Nie tylko Hortensjusz wystpi w obronie Werresa przy-pomniaem mu.

    Nie. Cycero spojrza na budynek senatu. Dostrzegem, e wanie w tej chwili co przyszo mu do gowy. Oni wszy-scy s w to zaangaowani, nieprawda? Bracia Metellusowie to

    50

  • prawdziwi arystokraci nie ruszyliby nawet palcem, eby ko-mu pomc, gdyby nie chodzio o pienidze. Katulus ma bzika na punkcie zota. Od dziesiciu lat wci buduje na Kapitolu, to

    ju chyba jego witynia, nie Jowisza. Oceniam, Tironie, e dzisiejszego popoudnia mielimy okazj zobaczy, co moe sprawi apwka rzdu p miliona sestercji. Kilka delijskich brzw, choby najpikniejszych wybacz, Steniuszu, e to mwi to jeszcze za mao, eby kupi tak ochron. Co ten Werres kombinuje tam na Sycylii? Cycero nagle zacz ci-ga z palca swj sygnet. Tironie, id do archiwum pastwa i poka to jakiemu urzdnikowi. Zadaj w moim imieniu, eby pokaza ci wszystkie oficjalne dokumenty, jakie Gajusz Werres przesa do senatu.

    Ale archiwum pastwa prowadz ludzie Katulusa zau-wayem. Na mojej twarzy musia pojawi si wyraz niechci. Z pewnoci dowie si, co pan robi.

    Nic nie moemy na to poradzi. Ale czego mam szuka? Czego interesujcego. Jak znajdziesz, na pewno si zo-

    rientujesz, e tego szukasz. Id szybko, pki jest jeszcze troch wiata. Cycero pooy rk na ramionach Sycylijczyka. Ty za, Steniuszu, mam nadziej, e zjesz ze mn kolacj. Bdzie tylko rodzina, ale jestem pewny, e moja ona ucieszy si z po-znania ciebie.

    Miaem co do tego wtpliwoci, ale oczywicie nie do mnie naleao wyraanie takich zastrzee.

    Budynek archiwum pastwa, majcy wwczas dopiero sze lat, dominowa nad forum jeszcze bardziej ni obecnie, gdy mia mniej rywali. Wszedem po dugich schodach na pierwsz galeri, a gdy wreszcie znalazem urzdnika, moje serce bio w przypieszonym tempie. Pokazaem mu piecz i zadaem, w

    51

  • imieniu senatora Cycerona, eby pokaza mi rachunki Werresa. Pocztkowo twierdzi, e ju zamykaj, a on nie sysza o Cyce-ronie. Wskazaem mu karcer i owiadczyem zdecydowanym

    tonem, e jeli nie chce spdzi miesica w kajdanach w pa-stwowym wizieniu za utrudnianie oficjalnego postpowania urzdowego, to niech czym prdzej przyniesie mi te dokumenty. (To od Cycerona nauczyem si ukrywa zdenerwowanie). Skrzywi si i chwil namyla, ale w kocu powiedzia, ebym uda si za nim.

    Archiwum stanowio domen Katulusa, wityni jego i ca-ego rodu. Nad arkadami widniaa inskrypcja: K. Lutacjusz Ka-tulus, syn Kwintusa, wnuk Kwintusa, konsul, na mocy dekretu senatu zleci budow archiwum pastwa i j nadzorowa, a obok wejcia sta jego posg naturalnej wielkoci wydawa si modszy i bardziej bohaterski ni dzisiaj w senacie. Wikszo pracownikw archiwum stanowili jego niewolnicy i wyzwole-cy wyrniali si naszytym na tunik jego znakiem, maym psem. Powiem wam, jakim czowiekiem by Katulus. Obcia on odpowiedzialnoci za samobjstwo ojca pretora ze stronnic-twa popularw, Gratidianusa dalekiego krewnego Cycerona. Po zwycistwie arystokratw w wojnie domowej midzy Mariu-szem i Sull skorzysta z okazji, eby si zemci. Jego mody protegowany, Sergiusz Katylina, pojma Gratidianusa, popdzi go pod batem do grobu rodzinnego Katulusw. Tam oprawcy poamali mu rce i nogi, odcili uszy, nos, wyrwali jzyk wyu-pili oczy, a na koniec odrbali gow. Katylina zanis j trium-falnie na forum, gdzie czeka Katulus. Czy teraz si dziwicie, dlaczego byem zdenerwowany, gdy czekaem na otwarcie ma-gazynw?

    Dokumenty senatu trzymano w ognioodpornych, wzmocnio-nych pomieszczeniach, zbudowanych tak, aby wytrzymay ude-rzenie pioruna. Wykuto je w skale Wzgrza Kapitoliskiego. Gdy niewolnicy odcignli drzwi z brzu, zobaczyem tysice

    52

  • zwojw papirusu, nikncych w ciemnych korytarzach w wi-tym wzgrzu. W tym ciasnym miejscu zamknito piset lat historii: dokumentacj obejmujc p tysica lat dziaania

    wadz miejskich i propretorw, prokonsulw i sdziw, od Lu-zytanii do Macedonii, od Afryki do Galii, a wikszo nosia nazwiska tych samych kilku rodzin: Emiliuszw, Klaudiuszw, Korneliuszw, Lucjuszw, Metellusw, Serwiliuszw. Wanie to dawao Katulusowi i jemu podobnym pewno i pozwalao patrzy z pogard na takich prowincjonalnych ekwitw jak Cy-cero.

    Kazali mi czeka w przedpokoju, a znajd dokumenty Wer-resa. W kocu przynieli mi jedn skrzynk, zawierajc moe tuzin zwojw. Z etykiet na kocach dowiedziaem si, e wszystkie, z jednym wyjtkiem, to rachunki z czasw, kiedy by miejskim pretorem. Tym wyjtkiem by cienki zwj papirusu, niemal niewart rozwinicia, sprzed dwunastu lat, gdy w czasie wojny midzy Sull i Mariuszem by kwestorem.

    Cay dokument liczy trzy zdania: Otrzymaem 2 235 417 se-stercji. Na pensje, ziarno, wynagrodzenie legatw, prokwestora i na kohort pretorianw wydaem 1 635 417 sestercji. Pozo-stawiem 600 000 w Ariminum. Dobrze pamitaem, ile zwojw szczegowych rachunkw powstao podczas kwestury Cycero-na na Sycylii, poniewa sam je wypisywaem.

    Z trudem powstrzymaem si od miechu.

    To wszystko, co macie? Archiwista zapewni mnie, e tak. Gdzie jednak s jego rachunki z Sycylii? Nie przesa ich jeszcze do skarbu. Jeszcze nie przesa? Przecie jest ju namiestnikiem od

    niemal dwch lat! Tamten popatrzy na mnie tpym wzrokiem. Nie byo sensu

    marnowa czasu na dyskusj z nim. Przepisaem trzy linijki do-tyczce kwestury Werresa i wyszedem z archiwum.

    53

  • Gdy siedziaem w archiwum pastwa, na zewntrz zapad zmrok. W domu Cycerona rodzina ju zasiada do kolacji, ale pan poleci zarzdcy, eby gdy tylko wrc natychmiast

    wprowadzi mnie do pokoju stoowego. Cycero lea obok Te-rencji. Przyszed rwnie jego brat Kwintus z on Pomponi. Trzecie oe zajmowali kuzyn Cycerona, Lucjusz i nieszczsny Steniusz, nadal w brudnym stroju aobnym. By wyranie skr-powany. Po wejciu natychmiast wyczuem panujce w pokoju napicie, cho Cycero by w dobrym nastroju. Zawsze lubi pro-szone kolacje, cho jako jedzenia i napojw nie miaa dla nie-go wikszego znaczenia. Chodzio mu o towarzystwo i okazj do konwersacji. Kwintus i Lucjusz oraz Attykus to byli jego trzej ulubieni kompani.

    No i co? spyta mnie. Opowiedziaem mu o wizycie w archiwum i pokazaem kopi kwestorskiego rachunku Werresa. Spojrza na ni, mrukn i rzuci woskow tabliczk na st. Tylko spjrz, Kwintusie. Ten ajdak jest zbyt leniwy, eby choby porzdnie kama. Szeset tysicy jaka adna, okrga suma, ani sestercji mniej, ani sestercji wicej. No i gdzie j zo-stawi? Oczywicie w miecie, ktre chwil pniej zaja wro-ga armia, tak aby odpowiedzialno za straty mona byo zrzu-ci na przeciwnika! I ju od dwch lat nie przedstawi adnych rachunkw z Sycylii? Steniuszu, jestem ci szczerze zobowiza-ny, e zwrcie mi uwag na tego otra.

    Och tak, bardzo zobowizany wtrcia Terencja z jado-wit sodycz. Jestemy ci bardzo zobowizani, zwaszcza za naraenie nas na wojn z poow przyzwoitych rodzin w caym Rzymie. No, ale prawdopodobnie moemy utrzymywa stosunki towarzyskie z Sycylijczykami, wic wszystko bdzie w porzd-ku. Mwie ju, ale nie pamitam, skd pochodzisz?

    Z Thermae, prosz pani.

    54

  • Thermae. Nigdy nie syszaam o tym miecie, ale nie wt-pi, e jest zachwycajce. Bdziesz mg wygasza mowy na posiedzeniach rady miejskiej, Cycero. Moe nawet tam wygrasz

    wybory, skoro Rzym jest dla ciebie ju zamknity. Bdziesz konsulem Thermae, a ja pierwsz dam.

    Jestem pewien, e bdziesz odgrywa t rol ze swym zwykym urokiem, moja droga powiedzia Cycero, klepic j po ramieniu.

    Mogli tak sobie docina caymi godzinami. Czasami myla-em, e sprawia to im przyjemno.

    Nie widz jednak, co mgby zrobi w tej sprawie wtrci Kwintus. Niedawno skoczy sub wojskow. By cztery lata modszy od brata, ktry zdecydowanie przewysza go inteligencj. Jeli poruszysz spraw postpowania Werresa w senacie, znowu ci zagadaj. Jeli sprbujesz go oskary, postaraj si, eby zosta uniewinniony. Radz ci, eby nie wtyka nosa w t spraw.

    A co ty o tym mylisz, kuzynie? Moim zdaniem aden czowiek honoru w rzymskim sena-

    cie nie moe sta na uboczu i przyglda si, jak taka korupcja uchodzi pazem odrzek Lucjusz. Teraz, gdy znasz fakty, masz obowizek ujawni je publicznie.

    Brawo! wykrzykna Terencja. Wypowiedziae si jak prawdziwy filozof, ktry nigdy w yciu nie kandydowa na aden urzd.

    Moemy porozmawia o czym innym? Pomponia go-no ziewna. Polityka jest taka nudna.

    Pomponia bya denerwujc i przykr kobiet, ktra poza du-ym biustem miaa tylko jeden atut: bya siostr Attykusa. Do-strzegem, jak dwaj bracia spojrzeli sobie w oczy i starszy ledwo dostrzegalnie pokrci gow: zignoruj j mwia jego mina nie warto si o to kci.

    55

  • Dobrze ustpi do polityki. Proponuj jednak toast. Podnis puchar, a inni poszli w jego lady. Za naszego przy-jaciela Steniusza. Nawet jeli nic wicej z tego nie wyniknie,

    niech ten dzie bdzie pocztkiem zwrotu na lepsze w jego lo-sie. Za Steniusza! Oczy Sycylijczyka wypeniy zy wdziczno-ci.

    Za Steniusza! I za Thermae, Cyceronie dodaa Terencja. Nad brzegiem

    pucharu wida byo jej mae, ciemne oczy, oczy mii, teraz promieniujce zoci. Nie zapomnijmy o Thermae.

    Zjadem samotnie kolacj w kuchni, po czym wyczerpany poszedem do ka z lamp i ksik filozoficzn, ale byem zbyt zmczony, eby czyta. (Wolno mi byo korzysta ze wszystkich ksiek w niewielkiej domowej bibliotece). Pniej usyszaem, jak gocie wychodz i odwierny zamyka drzwi. Cycero i Terencja w milczeniu weszli na gr i udali si do swo-ich pokoi. Ona ju od dawna sypiaa w innej czci domu, eby m jej nie budzi, gdy wstawa przed witem. Syszaem jesz-cze, jak Cycero kry po pokoju nade mn, a potem zgasiem lamp. Ostatnie dwiki, jakie syszaem, nim zasnem, to byy odgosy jego krokw tam i z powrotem, tam i z powrotem.

    Sze tygodni pniej dotary do nas wieci z Sycylii. Werres zignorowa dania ojca. Pierwszego dnia grudnia w Syraku-zach, dokadnie tak jak grozi, osdzi zaocznie Steniusza, uzna go za winnego szpiegostwa, skaza na ukrzyowanie i wysa urzdnikw do Rzymu, eby go aresztowali i sprowadzili na egzekucj.

  • III

    Pogardliwe i wyzywajce zachowanie namiestnika Sycylii zaskoczyo Cycerona. By przekonany, e zawar porozumienie, ktre ocalio ycie jego klienta. No, ale oczywicie narzeka gorzko czego si mona spodziewa po takich ludziach?. Kry wcieky po domu, co zupenie nie leao w jego charak-terze. Zosta wykiwany! Zrobili z niego gupca! Uda si do se-natu i tam, na miejscu, zdemaskuje ich ajdackie kamstwa! Wiedziaem, e wkrtce si uspokoi, poniewa doskonale zda-wa sobie spraw, e jego ranga nie pozwala mu po prostu za-da przesuchania w senacie naraziby si tylko na upokorze-nie.

    Nie ulegao jednak wtpliwoci, e jest zobowizany chroni swego klienta. Nastpnego dnia po tym, jak Steniusz dowiedzia si o swym losie, Cycero zwoa narad w swoim gabinecie, eby zastanowi si, jak najlepiej odpowiedzie. Jak sigam pamici, po raz pierwszy nie zgodzi si przyj zwykych klientw. Wcisnlimy si w szeciu do jego niewielkiego gabi-netu: Cycero, jego brat Kwintus, kuzyn Lucjusz, Steniusz, ja (miaem notowa) i Serwiusz Sulpicjusz, ju wtedy powszech-nie uwaany za najwybitniejszego prawnika swojego pokolenia.

    57

  • Cycero poprosi go, eby przedstawi swoj opini. Teoretycznie zacz Serwiusz nasz przyjaciel ma pra-

    wo apelowa w Syrakuzach, ale tylko do namiestnika, czyli do

    samego Werresa, a zatem ta droga jest dla nas zamknita. Nie moemy wystpi z oskareniem przeciw niemu,, poniewa jako urzdujcy namiestnik ma immunitet. Poza tym do stycznia to Hortensjusz jest pretorem trybunau zajmujcego si wymusze-niami. Nawet pomijajc te dwa czynniki, musimy pamita, e sdziami bd senatorowie, ktrzy nigdy nie ska swojego czowieka. Mgby zgosi kolejny wniosek w senacie, ale ju raz prbowae i mona przypuszcza, e druga prba zakoczy si tak samo. Steniusz nie moe rwnie pozosta w Rzymie i normalnie y kady skazany za zbrodnie karane mierci podlega automatycznie wygnaniu z miasta, a zatem nie moe on tu mieszka. W istocie, Cyceronie, sam naraasz si na oskare-nie, jeli bdziesz go chroni pod swoim dachem.

    Co zatem radzisz? Samobjstwo odpar Serwiusz. Steniusz przeraliwie

    jkn. Nie, doprawdy, moim zdaniem powiniene to rozwa-y, nim ci zapi. Zapewne wolaby unikn chosty, rozpa-lonego elaza i ukrzyowania.

    Dzikuj, Serwiuszu wtrci Cycero, nim ten zdy szczegowo opisa wszystkie tortury. Tironie, musimy zna-le Steniuszowi jak kryjwk. Nie moe tu duej zosta. To pierwsze miejsce, gdzie bd szuka. Z prawniczego punktu widzenia, Serwiuszu, twoja analiza wydaje mi si bezbdna. Werres jest ajdakiem, ale nie brakuje mu sprytu, dlatego uzna, e jest dostatecznie silny, aby skaza Steniusza. Krtko mwic, przemylaem w nocy ca spraw i wydaje mi si, e mamy tylko jedn niewielk szans.

    Mianowicie?

    58

  • Musimy zwrci si z tym do trybunw. Ta sugestia natychmiast wywoaa niechtne poruszenie,

    gdy wwczas trybuni stanowili cakowicie zdyskredytowan

    grup. Kiedy rwnowayli oni wadz senatu, wyraajc wol ludu. Jednak dziesi lat wczeniej, po tym jak Sulla pokona Mariusza, arystokraci pozbawili trybunw wadzy. Nie mogli ju zwoywa zgromadze ludowych, zgasza projektw ustaw i pozbawia urzdu takich jak Werres za zbrodnie i przestp-stwa. Do tego doszo jeszcze ostateczne upokorzenie: senator, ktry zosta trybunem, automatycznie traci prawo kandydowa-nia na wyszy urzd, czyli pretora lub konsula. To oznaczao, e trybunat sta si politycznym lepym zaukiem, miejscem dla durniw i warchow, niekompetentnych politykw bez szans na awans ciekiem polityki. aden senator majcy odrobin poczucia godnoci i ambicji nie zblia si do trybunw.

    Znam wasze zastrzeenia powiedzia Cycero, nakazujc gestem cisz ale trybunom pozostao jedno skromne prawo. Czy nie tak, Serwiuszu?

    To prawda zgodzi si Serwiusz. Maj potestas auxilii ferendi. Nasze nieobecne spojrzenia niewtpliwie sprawiy mu satysfakcj. To oznacza, e maj prawo zaoferowa ochron prywatnym osobom przed niesprawiedliwymi decyzjami urzd-nikw. Musz ci jednak ostrzec, Cyceronie, e twoi przyjacie-le, do ktrych od dawna mam honor si zalicza, bd o tobie myle znacznie gorzej, jeli zaczniesz macza palce w polityce tuszczy. Samobjstwo powtrzy. Czemu nie? Wszyscy jestemy miertelni. Dla nas to tylko kwestia czasu. To honoro-we wyjcie.

    Zgadzam si z ocen Serwiusza niebezpieczestwa, na ja-kie si naraamy, zwracajc si do trybunw powiedzia Kwintus. (Gdy Kwintus mwi o starszym bracie, zwykle uywa

    59

  • formy my). Niezalenie od tego, czy nam si to podoba, czy nie, wadza w Rzymie naley obecnie do senatu i nobilw. Dla-tego nasza strategia polegaa zawsze na powolnym umacnianiu

    twojej reputacji, gwnie dziki wystpom w trybunaach. Wy-rzdzimy sobie trudne do naprawienia szkody w krgach, ktre naprawd maj znaczenie, jeli powstanie wraenie, e jeste jeszcze jednym podegaczem tumu. Rwnie... waham si, czy o tym wspomnie, Marku, ale czy rozwaye reakcj Terencji, jeli pjdziemy t drog?

    Nigdy nie zdobdziesz Rzymu, Cyceronie, jeli nie potra-fisz zapanowa nad wasn on achn si Serwiusz.

    Wierz mi, Serwiuszu, zdobycie Rzymu to dziecinna zaba-wa w porwnaniu z opanowaniem mojej ony.

    Dyskusja cigna si dalej. Lucjusz by za natychmiastowym zwrceniem si do trybunw, niezalenie od konsekwencji. Ste-niusz by zbyt przybity nieszczciem i otpiay ze strachu, eby sformuowa sensown opini na jakikolwiek temat. W kocu Cycero spyta mnie o zdanie. W innym towarzystwie mogoby to wywoa zdziwienie, gdy w oczach Rzymian opinia niewol-nika nie ma wikszego znaczenia, ale ci ludzie byli przyzwycza-jeni do tego, e Cycero niekiedy zwraca si do mnie po rad. Odpowiedziaem ostronie, e wedug mnie Hortensjusz nie bdzie zadowolony, gdy dowie si o dziaaniach Werresa, i per-spektywa publicznego skandalu moe jeszcze go zmusi do wywarcia presji na swego klienta, eby zachowywa si rozsd-niej. Zwrcenie si do trybunw byo wprawdzie rzecz ryzy-kown, ale biorc wszystko pod uwag, warto byo zaryzyko-wa. Moja odpowied spodobaa si Cyceronowi.

    Czasami podsumowa dyskusj aforyzmem, ktrego ni-gdy nie zapomniaem jeli w dziaalnoci politycznej utkwisz

    60

  • w miejscu, musisz rozpocz walk, nawet jeli nie wiesz, jak j wygrasz, poniewa tylko w walce, gdy wszystko jest w ruchu, moesz liczy na znalezienie wyjcia. Dzikuj, panowie. Na

    tym narada zostaa zakoczona.

    Nie byo czasu do stracenia, jeli bowiem wiadomo z Syra-kuz dotara ju do Rzymu, to naleao przypuszcza, e ludzie Werresa rwnie s ju blisko. Jeszcze nim Cycero skoczy mwi, wpadem na pomys, gdzie ukry Steniusza. Po zako-czeniu narady natychmiast poszedem poszuka administratora majtku Terencji, Filotimusa. By to akomy i podliwy mody czowiek. Zwykle mona go byo znale w kuchni, gdzie na-przykrza si dziewkom, domagajc si, aby zaspokoiy jedno lub drugie z jego pragnie, a najlepiej oba. Spytaem go, czy w kamienicach czynszowych jego pani nie znajdzie si wolne mieszkanie. Gdy powiedzia, e tak, zmusiem go, eby da mi klucz. Sprawdziem, czy na ulicy nie krci si nikt podejrzany, a gdy nabraem pewnoci, e nie ma niebezpieczestwa, przeko-naem Steniusza, eby poszed ze mn.

    Steniusz popad w rozpacz. Jego marzenia o powrocie do domu legy w gruzach, a teraz w kadej chwili spodziewa si aresztowania. Obawiam si te, e gdy zobaczy ndzny dom w Suburze, gdzie jak mu zapowiedziaem mia zamieszka, poczu si cakowicie opuszczony, rwnie przez nas. Weszli-my po ciemnych, chwiejcych si schodach na czwarte pitro. Na cianach wida byo lady po poarze. Jego pokj by nie-wiele wikszy od komrki, z siennikiem w rogu i niewielkim oknem, przez ktre mona byo zobaczy tylko podobne miesz-kanie, tak blisko, e Steniusz mgby wymieni ucisk doni z ssiadem, nie wychodzc z pokoju. Zaatwia si mg do wia-dra. Jeli jednak to mieszkanie nie zapewniao komfortu, to

    61

  • przynajmniej dawao poczucie bezpieczestwa porzucony, nieznany nikomu w tym labiryncie slumsw Steniusz by prak-tycznie nie do wytropienia. Poprosi mnie aosnym tonem, e-

    bym chwil z nim posiedzia, ale musiaem wraca do domu i zebra wszystkie dokumenty dotyczce jego sprawy, tak aby Cycero mg je przedstawi trybunom. Walczymy z czasem wyjaniem mu i natychmiast wyszedem.

    Siedziba trybunw znajdowaa si obok budynku senatu, w starej Basilica Porcia. Urzd trybuna sta si ju tylko skorup, z ktrej wyrwano jdrne miso wadzy, ale mimo to wok bu-dynku panowa tok. Gniewni, pozbawieni rodkw do ycia, godni, zbuntowani tacy byli ludzie majcy do zaatwienia sprawy w bazylice. Gdy Cycero i ja szlimy przez forum, wi-dzielimy spory tum przepychajcy si na schodach. Ludzie chcieli zobaczy, co dzieje si w rodku. Niosem skrzynk z dokumentami, ale jednoczenie staraem si w miar monoci utorowa drog senatorowi. Zarobiem przy tym sporo kuksa-cw i usyszaam wiele przeklestw, gdy nie byli to obywatele okazujcy powaanie obramowanej purpur todze.

    Kadego roku lud wybiera dziesiciu trybunw. Zawsze sie-dzieli na tej samej dugiej drewnianej awie, pod malowidem na cianie przedstawiajcym klsk Kartaginy. Bazylika nie bya dua. W rodku panowa cisk, byo gono i ciepo, cho na zewntrz panowa grudniowy chd. Gdy weszlimy, zobaczyli-my, jak jaki mody czowiek, co dziwne boso, wygasza tyrad do tumu. By to brzydki, krostowaty mczyzna, z bru-talnym, szorstkim gosem. W Basilica Porcia zawsze byo sporo wariatw, dlatego uznaem go za jednego z nich, zwaszcza e cae jego przemwienie dotyczyo kwestii, dlaczego pewnej kolumny nie mona w adnym razie zniszczy, a nawet przesu-n, eby zrobi trybunom wicej miejsca. Byo w nim jednak

    62

  • co dziwnego, co nakazywao skupi uwag. Cycero zacz mu si przysuchiwa i ju po chwili zda sobie spraw na pod-stawie powtarzajcego si zwrotu mj przodek e ten czo-

    wiek to nie kto inny, jak prawnuk synnego Marka Porcjusza Katona, ktry wznis t bazylik i nada jej swoje imi.

    Wspominam tu o tym spotkaniu, poniewa mody Katon mia wtedy dwadziecia trzy lata sta si pniej tak wan postaci zarwno w yciu Cycerona, jak i w procesie agonii republiki. Trudno byo wtedy odgadn, e tak si stanie. Katon sprawia wraenie, e jego miejscem przeznaczenia jest dom wariatw. Skoczy przemwienie, a gdy przechodzi obok, z obdem w oczach i niczego nie widzc, wpad prosto na mnie. W pamici pozosta mi jego zwierzcy smrd, pozlepiane wosy i plamy potu wielkoci talerzy pod pachami. Wygra jednak i kolumna zostaa na swoim miejscu dopty, dopki staa bazyli-ka czyli, niestety, ju niezbyt dugo.

    Wrmy jednak do mojej historii. Trybuni na og stanowili nieciekawe towarzystwo, ale jeden z nich, Lolliusz Palikanus, wyrnia si zdolnociami i energi. By to dumny czowiek, ale wywodzcy si z niskich warstw spoecznych. Pochodzi z Picenum w pnocno-wschodniej Italii, rodzinnych stron Pom-pejusza Wielkiego. Wszyscy przypuszczali, e gdy Pompejusz wrci z Hiszpanii, uyje swoich wpyww, eby zaatwi kraja-nowi stanowisko pretora. Cycero, tak jak inni, bardzo si zdzi-wi, gdy latem Palikanus ogosi, e zamierza stara si o stano-wisko trybuna. Tego ranka Palikanus wydawa si zadowolony ze swego losu. Nowi trybuni zaczynali prac dziesitego grud-nia, wic najwyraniej dopiero co zacz urzdowa.

    Cycero! wykrzykn, gdy tylko nas zobaczy. Zastana-wiaem si, kiedy si tu pokaesz!

    63

  • Palikanus otrzyma ju wieci z Sycylii i chcia porozmawia o Werresie. Wola jednak rozmawia prywatnie, gdy jak ta-jemniczo doda na szali spoczywa co wicej ni tylko los

    jednego czowieka. Zaproponowa, ebymy spotkali si za go-dzin w jego domu na Awentynie. Cycero zgodzi si, a wtedy Palikanus natychmiast poleci jednemu ze swych pomocnikw, eby nas zaprowadzi. Sam zamierza przyj oddzielnie.

    Prosty i bezpretensjonalny dom Palikanusa dobrze pasowa do jego charakteru. Sta niedaleko Bramy Lawernaskiej, tu za murami miasta. Najbardziej utkwio mi w pamici nadnaturalnej wielkoci popiersie Pompejusza, w hemie i pancerzu Aleksan-dra Wielkiego, ktre dominowao w atrium.

    Cycero przyglda mu si przez chwil. Hm mrukn wreszcie. To chyba lepsze ni te wieczne

    Trzy Gracje. To by jeden z jego dowcipnych, lecz niestosownych komen-

    tarzy, ktre powtarzao cae miasto i ktre nieuchronnie trafiay do ucha ofiar. Na szczcie tym razem tylko ja usyszaem t uwag. Skorzystaem z okazji, eby przekaza opini urzdnika konsula na temat artu o Geliuszu jako mediatorze w sporach filozofw. Cycero uda zaenowanie i obieca, e w przyszoci bdzie ostroniejszy powiedzia, e ludzie wol nudnych poli-tykw ale naturalnie wkrtce zapomnia o tej obietnicy.

    Sze tygodni temu wygosie dobr mow powiedzia Palikanus natychmiast po przyjciu. Masz jaja, Cyceronie, naprawd masz jaja, jeli wolno mi tak powiedzie. Ale te b-kitnokrwiste sukinsyny wyjebay ci i teraz siedzisz po uszy w gwnie. Co waciwie zamierzasz?

    Palikanus mwi w takim stylu wulgarnie i z prymitywnym akcentem. Arystokraci czsto nabijali si z jego wymowy.

    Otworzyem skrzynk i podaem Cyceronowi dokumenty.

    64

  • Senator szybko przedstawi sytuacj Steniusza. Gdy skoczy, spyta, jakie s szanse na uzyskanie pomocy trybunw.

    To zaley odrzek Palikanus. Szybko obliza wargi i

    umiechn si. Wejd i usid. Zastanowimy si, co mona zrobi.

    Zaprowadzi nas do nastpnego pokoju, niewielkiego i ca-kowicie zdominowanego przez ogromne malowido Pompejusza w wiecu laurowym, przebranego za Jowisza, z byskawicami strzelajcymi z palcw.

    Jak ci si podoba? spyta Palikanus, wskazujc obraz. Niewtpliwie godny uwagi. Tak, rzeczywicie ucieszy si nasz gospodarz. To

    prawdziwa sztuka. Usiadem w kcie, pod boyszczem z Piceneum, starajc si

    unikn kontaktu wzrokowego z Cyceronem, ktry zasiad na kocu sofy, naprzeciwko Palikanusa.

    To, co ci teraz powiem, Cyceronie, musi pozosta midzy nami. Pompejusz Wielki Palikanus skoni gow w kierunku malowida, tak jakbymy mogli mie wtpliwoci, o kim mwi wkrtce powrci do Rzymu po szecioletniej nieobecnoci. Nadcignie z armi, zatem nasi przyjaciele z arystokracji nie bd mogli uprawia gry na dwie strony. Bdzie si stara o konsulat i go dostanie. I nie bdzie mia adnego rywala w wy-borach.

    Palikanus z zapaem pochyli si do przodu, tak jakby ocze-kiwa, e Cycero okae szok lub zdumienie, ale on przyj te sensacyjne wiadomoci tak, jakby rozmawiali o pogodzie.

    Zatem w zamian za twoj pomoc w sprawie Steniusza, ja mam poprze Pompejusza?

    Jeste bystry, Cyceronie, naprawd masz jaja. Co o tym mylisz?

    Cycero podpar brod na rku i przyjrza si swemu rozmw-cy.

    65

  • Przede wszystkim Kwintus Metellus nie bdzie zadowolo-ny. Znasz stary wierszyk: Wybory konsularne wygrywaj Me-tellusowie, takie s ju zrzdzenia losu. Od urodzenia wiedzia,

    e tego lata bdzie jego kolej. Doprawdy? Moe mnie w dup pocaowa. Gdy spraw-

    dzae ostatnim razem, ile legionw mia on do dyspozycji? Krassus ma legiony przypomnia mu Cycero. Rwnie

    Lukullus. Lukullus jest za daleko, a poza tym ma zajte rce. Jeli

    chodzi o Krassusa tak, to prawda, e nienawidzi Pompejusza, ale on nie jest prawdziwym onierzem. To czowiek interesu, a tacy zawsze gotowi s dobi targu.

    No i jeszcze jest ten drobny problem, e cay pomys jest zupenie sprzeczny z prawem. eby kandydowa na konsula, trzeba mie czterdzieci dwa lata, a ile ma Pompejusz?

    Trzydzieci cztery. Wanie. Prawie rok modszy ode mnie. Kandydat na kon-

    sula musi by wczeniej senatorem i pretorem, a Pompejusz nie by ani jednym, ani drugim. W yciu nie