Post on 05-Jul-2015
Czy aby zawsze uzasadnione ?
Często nie zdajemy sobie sporawy, jak stary jest problem zapożyczeń, a także z tego, że obcym wpływom na polszczyznę od wieków towarzyszy krytyka, przede wszystkim ze strony purystów językowych. Nie zmienia to jednak faktu, że zapożyczenia są jednym z głównych sposobów wzbogacania zasobów leksykalnych języka, a pierwsze wyrazy obcego pochodzenia pojawiły się w polszczyźnie już w X wieku, wraz z przyjęciem chrześcijaństwa. Na skutek uwarunkowań historycznych i kontaktów międzykulturowych język polski powiększał swój słownik przede wszystkim pod wpływem łaciny, czeskiego, niemieckiego, węgierskiego, rosyjskiego, tureckiego, włoskiego, francuskiego i angielskiego. Dawne zapożyczenie (np. gmina, cegła z niemieckiego czy fryzjer z francuskiego) są obecnie już tak przyswojone, że w ogóle nie odczuwa się ich obcości. Należy pamiętać, że zapożyczenia w języku polskim zawsze budziły wiele kontrowersji i wzbudzały dyskusję, często krytykę ze strony językoznawców.
Kontakty międzykulturowe sprawiają, że nie
istnieje obecnie żaden język, który byłby wolny od
obcych wpływów, także dominująca obecnie w
mediach na całym świecie angielszczyzna ma w
swych zasobach słownikowych ogromną liczbę
wyrazów historycznie obcych. Jednak obecny rozwój
technik komunikacyjnych przyśpiesza i ułatwia
rozpowszechnianie nowych słów w sposób, jakiego
nie można porównać z żadnymi procesami
zachodzącymi w przeszłości
Zapożyczenia – obce w
strukturze danego języka wyrazy,
zwroty, typy derywatów, formy
fleksyjne, konstrukcje składniowe
oraz związki frazeologiczne
Nowy Słownik Poprawnej Polszczyzny PWN, pod red. Andrzeja Markowskiego, Warszawa 1999
Istnieją trzy kryteria podziału zapożyczeń:
ze względu na przedmiot zapożyczenia: zapożyczenia
właściwe, strukturalne, semantyczne, sztuczne;
ze względu na kryterium stopnia przyswojenia: cytaty,
zapożyczenia częściowo przyswojone, zapożyczenia całkowite;
ze względu na pochodzenie: anglicyzmy, białoruteinizmy,
bohemizmy, galicyzmy, germanizmy, hungaryzmy, italianizmy,
latynizmy, rusycyzmy, turcyzmy, ukrainizmy
Zapożyczenia właściwe – słowa przejęte z innego języka wraz
z ich znaczeniem
Zapożyczenia strukturalne (kalki językowe) – wyrazy
tłumaczone dosłownie
Zapożyczenia semantyczne – polega ono na dodaniu
istniejącemu wyrazowi nowego znaczenia jakie posiada on w
języku obcym
Zapożyczenia sztuczne – utworzone z obcych cząstek
słowotwórczych, tworzące terminologie naukowo-techniczną
Język polski wyrósł na podwalinę wielu transformacji zarówno leksykalnych, semantycznych, gramatycznych jak i składniowych.
Współczesny język polski to przede wszystkim jego odmiany:
język literacki
język propagowany przez media ( telewizję, radio, czasopisma )
język młodzieżowy ( odmiana oficjalna i nieoficjalna )
język potoczny ( zależy w dużym stopniu od naszego wychowania, wykształcenia oraz regionu )
Moda językowa i kulturowa
Propagowana europeizacja i amerykanizacja polskiego społeczeństwa
Snobizm
Chęć „bycia na topie”* czy „bycia trendy”* (*zapożyczenia funkcjonujące w języku młodzieżowym)
Zapożyczenia językowe ogarnęły w różnym stopniu wszelkie odmiany współczesnego języka polskiego. Nie można generalizować że pojawiają się one tylko w języku potocznym lub tylko w języku młodzieżowym. Takie media jak radio czy telewizja powinny propagować czystość języka polskiego, niestety, dzieje się inaczej.
Np. Szymon Majewski Show.. Słyszymy o newsach ze świata, dyrektor PKP mówi o faceliftingu Dworca Centralnego, a premier ciesząc się z przyjętego eurobudżetu krzyczy: „Yes, yes, yes..”
Najważniejsza kwestia jaką trzeba rozstrzygnąć, to pytanie, czy dany
wyraz (lub inny typ zapożyczenia) jest w języku potrzebny, np. wypełnia
istniejącą lukę w nazewnictwie. Przede wszystkim zw. to jest z ekonomią,
terminologią techniczną, internetem i ogólnie rozumianą europeizacją
Najwięcej zapożyczeń we współczesnym języku polskim pochodzi z języka angielskiego. Obejmują one takie sfery tematyczne jak:
terminologia naukowo-techniczna: kompakt, komputer, walkman, trend
słownictwo sportowe: derby, doping, nokaut, ring, walkower
rozrywki młodzieżowe: blues, disco, playback, singel, song
słownictwo komputerowe: bajt, driver, serwer, skaner
ekonomia: biznesmen, bizneswoman boss, broker, leasing, menedżer,
życie codzienne: market, cheeseburger, fast food, grill, chipsy, happy end, logo, marker, notebook, ranking, show, weekend
Często zdarza się, że pojawiają się nowe rzeczy lub
zjawiska i równolegle zostają zapożyczone ich nazwy.
Przykładem może być słownictwo związane z relatywnie
nowym stylem spożywania posiłków – barami szybkiej obsługi,
które niekoniecznie wzbogaciło język potoczny i młodzieżowy.
Nieznane jeszcze kilkanaście lat temu produkty zostały
wprowadzone do Polski wraz z obcymi nazwami (fast food,
shake, big mac). Nie wszystkie te wyrazy mają rodzime
odpowiedniki, a próby spolszczenia tych nazw na siłę
(wieśmac, wieprzmac) ze wzgledów estetytcznych i
fonetycznych nie okazały się udane.
Młodzież wolny czas spędza w McDonald’s. Używa zwrotów typu: sorry, thanks, hallo, hi, wyraża swoje emocję za pomocą zwrotów: wow, ekstra, cool. Wolny czas spędze w kafejkach serfując na necie, czatując i pisząc maile. Wieczorem idą na party, słuchać rap’u lub tańczyć hip-hop.
Niestety, tego typu wyrażenia prowadza tylko do prymitywizacji języka.
Problem braku polskich określeń na nowe rzeczy i zjawiska dotyczy także wyrazów z zakresu sportu i spędzania wolnego czasu, jest to więc jedna z dziedzin, gdzie zapożyczeń pojawia się bardzo dużo.
Nazwy nieznanych wcześniej aktywności, takich jak carving, fitness, survival, snowboard czy windsurfing pochodzą z angielskiego, ponieważ moda na te zajęcia przychodzi przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych.
Zapożyczenia te należy ocenić pozytywnie, ponieważ nie powielają już istniejących polskich wyrazów, lecz nazywają nieznane wcześniej desygnaty.
Inną dziedziną, w której występuje obecnie coraz więcej zapożyczeń z językja angielskiego, jest kosmetyka. Także w tym przypadku nowe słownictwo określa nieznane wcześniej produkty i zabiegi, jednak poza potrzebą wypełnienia luki nazewniczej, duże znaczenie mają względy estetyczne. Wyraz peeling, lifting czy liposuction pozbawione są przykrej dosłowności, jaka kryłaby się w ich potencjalnych odpowiednikach: złuszczanie, napinanie skóry albo odsysanie tłuszczu, można więc
uznać je za potrzebne
Jeżeli chodzi o zapożyczenia zwązane z technologią komputerową i internetem, to wiążą się one przede wszystkim z brakiem polskich odpowiedników, a więc w dużej mierze wypełniają lukę w języku polskim.
Określenie tego typu funkcjonują w słownictwie potocznym, młodzieżowym, ale również są kreowane przez media i pojawiają się w czasopismach specjalistycznych. Np. CD-ROM, e-mail, inferfejs, palmtop, webmaster, home, menu, link.
Wyrazy te nazywają nowe, nieznane wcześniej desygnaty, co więcej, stosowanie podobnego nazewnictwa na całym świecie umożliwia szybkie wdrażanie nowych technologii, należy więc uznać tego typu zapożyczenia za udane.
Słownictwo związane z ekonomią również w dużej mierze jest oparte
na zapożyczeniach. Przyczyną tych zapożyczeń jest brak polskich
odpowiedników, ale należy zaznaczyć że nadużywanie ich oraz
przejmowanie nowych wyrazów nie zawsze jest uzasadnione.
„..Na giełdzie panuje hossa, na zakończenie dzisiejszych notować 8 z 13 indeksów Warszawskiej Giełdy poprawiło swoje historyczne maksima, rekordowe poziomy osiągnęły dziś także 4 z 6 subindeksów sektorowych..”
Specjalistyczne wyrażenia nie są zrozumiałe dla laików i wprowadzają duże zamieszanie w systemie komunikacji językowej dla przeciętnego Polaka i nie funkcjonują w języku potocznym.
Istnieją jednak takie zapożyczenia z języka
angielskiego, które wynikają tylko i wyłącznie z mody i
snobizmu, powielają znaczenie innego, już istniejącego w
polszczyźnie wyrazu i nie wypełniają żadnej luki w
słownictwie. Przykładami mogą być słowa takie jak poster
‘plakat’, tip ‘napiwek’, czy bodyguard ‘ochroniarz’, będące
dokladnymi synonimami polskich odpowiedników.
Używanie takich zapożyczeń jest niepotrzebne i może być
podyktowane chęcią „ozdobienia” wypowiedzi, co
zasługuje na zdecydowaną krytykę. Skutkiem takich
zapożyczeń jest zaśmiecanie rodzimego języka.
Niestety, znaczna liczba nowych znaczeń dodawanych
wyrazom pod wpływem języka angielskiego jest zupełnie
niepotrzebna i wynika wyłącznie z bezmyślnego, opartego
na podobieństwie brzmieniowym tłumaczenia obcych słów
na polski. Jako przykład może posłużyć wyraz kondycja,
którego od niedawna używano jedynie w znaczeniu
‘sprawność fizyczna’, a od jakiegoś czasu, wyraźnie pod
wpływem angielskiego condition oznacza również stan,
położenie i odnosi się nie tylko do ludzi i zwierząt, lecz
także do rzeczy i pojęć. Proces taki powoduje bowiem
niepotrzebne mnożenie znaczeń a więc jest sprzeczny z
zasadą ekonomiczności języka i może powodować
trudności komunikacyjne.
Podsumowując, można stwierdzić, że nawet najbardziej
udane i potrzebne zapożyczenia mogą stać się jednak dla
użytkowników języka nie lada problemem, przede
wszystkim na niepolskąpisownie oraz często niejasne
znaczenie. Pochodzące z obcych języków wyrazy często
są stosowane w nieodpowiednim kontekście lub w
zniekształconej formie.
Dbajmy o to, abyśmy posługiwali się w języku potocznym poprawnymi formami i unikali niepotrzebnych zapożyczeń. Niech nasze dzieci nie chodzą na kinderbale, a młodzież niech nie luka przez window, sprawdzając jaka jest pogoda.
W 1996 roku została powołana Rada Języka Polskiego,
od maja 2000 roku działa na mocy Ustawy o języku
polskim z dnia 7.10.1999r. Członkowie Rady apelują:
„Bądźmy rozsądni i nie nadużywajmy bez potrzeby zapożyczeń z innych języków.
Pamiętajmy, że mamy swój bogaty zasób słownictwa i dbajmy o jego poprawność.
To jeden z dowodów patriotyzmu !”
Pracę wykonał