Marcin Swietlicki Niskie Pobudki

Post on 27-Jun-2015

345 views 1 download

Transcript of Marcin Swietlicki Niskie Pobudki

N I S K I E P O B U D K I

MARCIN ŒWIETLICKI

N I S K I E P O B U D K I

(WIERSZE 2006-2009)

W Y DAW N I C T W O E M G

K R A K Ó W 2 0 0 9

Copyright © Marcin Œwietlicki, 2009Copyright © EMG, 2009

7

A to jest zwyczajnie historia o cz³owieku,który budzi siê codziennie w innym ³ó¿ku.Jest innej p³ci, innej narodowoœci,ma inny rozmiar cz³onka, inn¹ mnie poœciel.A to jest zwyczajnie historia o cz³owieku,który budzi siê codziennie w innym ³ó¿ku.

8

ÓRÓD£O

Krêgos³ów.Imiê snów.

Z

9

P I E Œ Ñ D Z I A D O W S KA

Ja siê nie w tym jêzyku porozumiewa³em,ja siê nie w tê stronê uda³em, wiêc ja siênie znam na tych tu, ja siê nie nadajê,ja pole¿ê, popatrzê, potem pójdê, ja siênie napraszam, przepraszam, lecz mnie siêto po prostu nale¿y, nie nale¿ê, le¿êi patrzê.

10

D O P R AWDY

Jestemwyrafinowanym kloszardem,doprawdy.Pijê drinki,na które tysobie nie pozwolisz, bowiemzbierasz pieni¹dzena zagraniczneluksusowe wakacje.

Paj¹k przeszed³po mojej strunie,motylusiad³ na mojej kanapce.

Jestemwyrafinowanym kloszardem,doprawdy.

11

PAPIER

Nie mogê czytaæ wierszy, bowiem zaraz potemjest obowi¹zek, przymus pisaæ, a nie mogêpisaæ, poniewa¿ mam innego coœdo zrobienia, a nie mogê tego robiæ,bo mam pisanie, a z pisania jestk³opot i przepaœæ.

Ach, gdyby¿ mnie religiajakaœ wch³onê³a, mo¿e by³o to byjakimœ ratunkiem, lecz siê nie zanosii nie zaniesie siê.

I gdyby mi³oœæ by³a, jak bywa³a kiedyœ.

I gdyby („doœæ ju¿ tego” – mówi papier – „pisz”).

12

S£OMIANY CZ£OWIEK

S³omiany cz³owiek patrzy z niepokojem.Oto wyje¿d¿a wszystko.Nie tylko ¿ona, nie tylko kochanka,nie tylko narzeczonaoraz konkubina.Wyje¿d¿a wszystkoi nie ma pewnoœci,czy da siê to zatrzymaæ,czy da siê uprosiæ,¿eby zosta³o coœ, cokolwiek. Cz³owieks³omiany z niepokojem obserwuje jakcmentarze wyje¿d¿aj¹, by zwiedziæ Europê,w wielkim poœpiechu.

Tyle grzechu tu.Trzeba to bêdzie podsumowaæ, skoñczyæw te dni, kiedy nikogo nie bêdzie tu próczs³omianego cz³owieka. Trzeba bêdzie skoczyæw przepaœæ, a potem wznieœæ siê z dna przepaœci ws³oñce i sp³on¹æ. Stara czarna s³omawyda dym. A z dymubêdzie deszcz. Gdy wróc¹, bo wróc¹ byæ mo¿e,znajd¹ œlady po deszczug³êbokie.

13

G L O O M Y S U N DAY

A Œwietlicki oszala³ na punkcie tej pieœni.To miêdzynarodowy legendarny hitna temat œmierci z mi³oœci. Autorstwa wêgierskichhochsztaplerów.

Œwietlicki wierzy w umieraniez mi³oœci. Lecz ani mi³oœæ, ani umieranienie wierz¹ w Œwietlickiego. Wszystko jest doraŸnei tylko rani.

14

W I E R S Z D O R A ÑNY

Wkurwiæ lewaka, obœmiaæ mentalnego peda³a:ca³e moje zadanie. A wiecznoœæ natychmiastpyta: „co ze mn¹?”. Poczekaj, kochana.Bo przyjdzie czas na wiecznoœæ,lecz najpierw koniecznieobœmiaæ lewaka, wkurwiæ mentalnego peda³a,niska poezja, niewielkie zadania.

Z

15

O H Y D N Y W I E R S Z

Przyjecha³ Andrzej Wajda.Odjecha³ Andrzej Wajda.Zape³ni³ swoim wojskiem Ma³y Rynek.Nakrêci³ film o Katyniu.Gdy¿ tam jest jego trauma.Przyjecha³ Andrzej Wajda.Odjecha³ Andrzej Wajda.

16

W I E R S Z N A P I S A N Y R AZEM

Z TOMA SZEM MAJER ANEM

Dobry poetato martwy poeta.Niech ¿yje Majeran!

17

W I E R S Z D L A B O N O W I C Z A

Umrzeæ.Zmartwychwstaæ.Potem d³ugo spaæ.

18

W I E R S Z D L A

¯yjemy ponad stanwojenny.

21

O T O P O I N TA

Nie chcê siê rozpisywaæ.Wakacje spêdzamjak p³ód.

22

MELANCÓLICA

Od wielu lat mieszkam w tym biurzei usta mi siê wype³ni³y kurzem.Od wielu lat ta sama wokalistkaœpiewa tê sam¹ piosenkê.Ma ró¿ne nazwiska,ale zawsze jest to ta sama wokalistkai piosenka ta sama.Od wielu lat.

Odkaszln¹æ.Wejœæ w œwiat³o.

23

DLAT E G O, ¯ E M N I E

N I E C H C E S Z

Dlatego, ¿e mnie nie chcesz,znajdê robotê w telefonii,znajdê robotê w tefa³enie,znajdê robotê w bankowoœci,dlatego, ¿e mnie nie chcesz.Dlatego, ¿e mnie nie chcesz,bêdê dodatkiem do kolorowychpism dla gospodyñ domowych,dlatego, ¿e mnie nie chcesz.Dlatego, ¿e mnie nie chcesz,wypalê na raz siedem paczekpapierosów superlightsmentolowych.Dlatego, ¿e mnie nie chcesz,wymieszam piwo z red bullemi bêdê ¿ywi³ siê wy³¹czniew centrach handlowych,dlatego, ¿e mnie nie chcesz.Dlatego, ¿e mnie nie chcesz,znajdê robotê w telefonii,znajdê robotê w bankowoœci,znajdê robotê w tefa³enie,bo wszyscy ju¿ tam robi¹.I zrobiê laskê prezesowi,i zrobiê laskê prezesowej,bo wszyscy to robi¹,dlatego, ¿e mnie nie chcesz...

24

ZIEMNIOKI

Tanio okazja skarpety polecam.Tanio okazja skarpety polecam.Nic ju¿ nie stoi na swym w³asnym miejscu.¯uczek przewróci³ siê, le¿y na plecach.Na ka¿dym rogu wycieczka niemiecka.Tanio okazja skarpety polecam.Tanio okazja skarpety polecam.

25

P Ê C H E R Z S O S N O W S K I E G O

Ona umrze. Autorka od tych czarnych listów.Pêcherz ponad projektem Sosnowskiego narós³.Jaki masz mianowicie projekt na ten weekend?Spytaj raczej o projekt na to tysi¹clecie.

Widzê wizjê: litery wype³niaj¹ przestrzeñpiekieln¹, a wœród liter lata cytat, latakosmiczna i podwójna maszyneria, go³eœruby na wierzchu b³yszcz¹, pilotami David

i Goliat Bowie. Pêcherz narasta i ciœnie.Ona umrze. Autorka od tych czarnych listów.Tu cytat. Po francusku. Otwarty hermetyzm.Jeœli jednak jest mi³oœæ, nie powie siê jej tu.

Pêcherz narós³ po suspens.

26

POZOWANIE

A kto to? To pan. Onnie rusza siê. A wiêc nie ¿yje?Prawdopodobnie ¿yje, lecz nie rusza siê.To dziwne. Taki piêkny dzieñ.I tyle s³oñca. I tyle robienia.Nic, tylko ruszaæ siê, gestykulowaæ,chodziæ na skróty oraz d³u¿sz¹ drog¹.Wódkê rozlewaæ naoko³oi papierosem wymachiwaæ.Czemu nie rusza siê?

Czemu nie rusza siê? To sprzecznez wszelk¹ natur¹. Nieruchomoœæk³óci siê z sensem. Siedzi, zastyg³.Patrzy w nic. To przecie¿ jakbywcale nie patrzy³. Taki piêkny dzieñ,tyle do zobaczenia, a on patrzyw nic. Czemu ma to s³u¿yæ?Barwnej wiecznoœci? Lecz czy wiecznoœæma tego pana w planach? Zaraz wstanie,pobiegnie w poprzek.

27

W MARCU

W istocie nie wie, gdzie jest rzeczywistoœæ.Je¿eli rzeczywistoœæ le¿y poœród rzeczy,to zgubi³ siebie, w jej rzeczach siê zgubi³.Nie jest.

Dotar³ tu wœród zadymki przedzieraj¹c siê.Nie ma zadymki. Mia³ nie piæ, a pi³.Nie patrzy nigdzie. I nie ma percepcji.I nie ma intuicji.

Oraz nie jestmê¿czyzn¹. Mo¿e byæ jedyniekochankiem. Jeœli rzeczywiœcie jest.

28

MEJL

wybudzonywróconyi wywrócony

jest s³oñcei drobny œnieg

29

J E S T W Y B Ó R

Jest wybór: praca albo zmys³y.Jest taki wybór na ten wieczór.Nie wierzy w pracê, jej owoce s¹nie do zniesienia. Nie dowierza zmys³om.Zmys³y zawodz¹. Praca wyje le¿¹c.Jest równie¿ trzecia wersja, ale j¹ pomiñmy.

30

W O L A L U D U

Krakowska narzeczona S. Sierakowskiego(takiego telewizyjnego dzia³acza m³odzie¿ówkikomunistycznej) stwierdza, ¿e w ogólenie powinienem pisaæ, ¿e ostatnia ksi¹¿kaa i poprzednie s¹ kompletnie jejniepotrzebne. Powinienem skoñczyæz pisaniem i ze wszystkim, bowiem siê skoñczy³em,jak zauwa¿a owa krakowska narzeczonaS. Sierakowskiego.

Sk¹d ona bierze inspiracjêdo takiego projektu? Kto jej podyktowa³ten projekt? Serce. Serce oraz rozum.Na pewno ów S. Sierakowski starannie dobierawspó³pracowników, ja tak mniemam.Serce i rozum, to jest to, co ich wyró¿nia.Chocia¿ Dunin-W¹sowicz mówi, ¿e siê czepiam.

Krakowska narzeczona S. Sierakowskiegomówi, ¿e siê skoñczy³em, ¿e nie wolno miju¿ pisaæ. Œwietnie. Trzeba s³uchaæg³osu ludu, trzeba siê stosowaædo ludowej m¹droœci. Mam projekt na przysz³elata: nie pisaæ dla was. Nareszcie odpocznê.I tylko raz, którejœ nocy, przyjdê jako koszmar,który ka¿e wam wstaæ, biec w nicbezpowrotne.

31

KRÓTKO, ALE INTENSYWNIE

Krótko, ale intensywnie.Co zostaje?Zostaje ugryzienie, zadrapanie.Zostaje dziura wypalona w czymœ.

Krótko, ale intensywnie.Co zostaje?Parasol pod sto³em.Zostaje ugryzienie, zadrapanie.To zostaje.

35

ARESZT DOMOWY

Pobudliwy telefon dzwoni w innym œwiecie.Za mg³¹.To dzwoni¹ ludzie, onichc¹.

Wynios³em to dzwoni¹ce urz¹dzeniea¿ do ³azienki. Nie chcê,nie wiem,nie jestem.

Proste.Zupe³ny zastój w interesach.Wygodnie urz¹dzi³em siêw przepaœci.

Proste.Sk¹din¹d wiem, ¿e zbierasiê posiedzenie.Szumi aktyw.

Proste.Wyrok wydadz¹ zaoczniezausznicy.To proste:

przyjdzie najbardziej szeregowy kat.

36

S Z E Œ Æ D Z I E S I ¥TA P I E RW S Z A

Budzê siê. To koñcówka. Podejrzewam, ¿ejutro zosta³o skasowane. Onnie stara³ nawet siê zas³oniætego, co pisa³ w swoim notesiku.Ja to przeczyta³em,ale wci¹¿ wierzê, ¿e pojutrzenie jest zupe³nie wykluczone.

Lecz to koñcówka. W koñcu mo¿na robiæwszystko. Lecz nie ma ju¿ na wszystko czasu.Trzeba wybieraæ: odgryŸæ siê wrogowi,

ponownie w cieple umrzeæ.

37

W I E R S Z N I E T Y L KO D L A PAS E W I C Z A

To nie jest tak,to naprawdê tak nie jest,¿e ci, którzy nie mówi¹poprawnie litery R,zas³uguj¹ na jakieœprzywileje.

¯adne siê im nie nale¿¹ specjalne stypendia,ani zni¿ki, ni zwroty, ani u³atwienia

i tak samo jak innymciê¿k¹ niech bêdzie im ziemia.

38

VERMEER

Bo bez Vermeera ani rusz,jak¿e inaczej mo¿na wzrusz-yæ wymagaj¹cych czytelników?Jak¿e inaczej?Trzeba wspieraæ siê,bo trzeba mieæ oparcie.

39

C I

Ten z psem.Ten sam.

40

W I E R S Z D L A W I N C E N T E G O R Ó ¯ A Ñ S K I E G O

Recytuj¹ Herberta po koœcio³ach.Za oknem wystawiaj¹ wystawê o Herbercie.Sma¿¹ eseje. A co ty byœ wola³?Powiedz, zanim pozbêdzie œmieræ ciê.

41

MINIMALIZM

Budzê siê z bezsennoœci, oczekujê burzy.Bo¿e, daj burzê! Niech siê ka¿dy konturwyostrzy! Niech to b³yœnie,a potem choæby poczernieje, zdechnie!

Dla jednego b³ysku,Bo¿e, daj burzê, dla jednej eksplozji!By³em cierpliwy, wytrzyma³em wieleupalnych, mêtnych godzin.

Jedn¹ czyst¹ sekundê daj.

42

ROZSTAJE

Budzi siê wœród pociêtych ubrañ.Budzi siê, z ciê¿kich snów wychodzi w ciê¿k¹jawê. A ona robi po¿egnanie rêk¹.

43

WIDOMY

Budzi siê widmem.Widno, dnieje.Zwid.A on siê wydobywa z wydmsnu na drogê.

44

P R Z Y S Z £ O Œ Æ

A przysz³oœæ by³a,lecz wiele lat temu.

Z teraŸniejszoœci¹ teraztak¿e nie wysz³o.

A to, czego siê ba³em,w³aœnie w drzwiach stanê³o.

– Przysz³oœ?

45

WIERSZ DLA JARNIEWICZA

Wszyscy skoñczymywykonuj¹c swojeœmiertelne przebojez towarzyszeniem orkiestrysymfonicznej.

Ale jest wybórdany nielicznym.

49

KWIECIEÑ 2009

Dziewczyna, która siedzi oboktak¿e pragnie.

Wszyscy, których poznajê,mówi¹ o projektach,

które w tej chwili pragn¹ realizowaæw ramach wiêkszego projektu,

który prawdopodobnie dofinansujeprezydent Wroc³awia.

Poezja nie istnieje poza tym projektem.Kim¿e jestem?

50

W I E R S Z D L A VA R G I

(napisany z Grinem)

Stojê pod twoim blokiem.W rêce trzymam bro.Dzisiaj z³o nie zwyciê¿y.Dzisiaj zwyciê¿y dobro.

51

W I E R S Z D L A M A C I E JA P I O T R A P R U S A

Restaurator powinien umrzeæ w restauracji.Muzyk powinien umieraæ na scenie.¯u¿lowiec winien umrzeæ na torze ¿u¿lowym.Bezrobotny w niedzielê.

52

JEŒLI

Jeœli nie wiesz, co tu siê dzieje,jeœli niczego ju¿ nie jesteœ pewien,jeœli nie masz ju¿ punktu oparcia,to przynajmniej nazywaj.

Dwie wie¿e,które widzisz za oknem:

Godzillai Hedora.

53

P R Z E D W Y B O R A M I 2

Taki jest wybór:Zbigniew Ziobrolub Ró¿a Thun,oboje zwyci꿹,oczywiœcie.

I znowu naródzasmuci ojczyznê!

54

Z A O K N E M

Za oknem wystêpujeJacek Wójcicki,polski artystaœwiatowego formatu,pod honorowym patronatemprezydenta miasta,profesora JackaMajchrowskiego.

Pod tym¿e patronatemwarsztatypod has³em „Œwiat³o i Mas³o”,wyœcigi niepe³nosprawnychi festiwal przekupniów,a tak¿e stepuj¹cy biskup.

Najlepiejpisaæ scenariusz do telenowelilub sztukê dramatyczn¹na zlecenie Niemców.Odpowiedzialnoœæ za rodzinê.Odpowiedzialnoœæ za samochód.

A co tam u mnie?Ach, to ja zdradzi³em.I jestem w piekle.Winny nieskoñczenie.

55

JERZYKI , PORTULAKA

Bourbon w najlepszym przypadku 15.Stock zaœ w najlepszym przypadku to 8.Taksówek raczej nie u¿ywam,albowiem w centrum siedzê.Obrze¿a ju¿ nie wierz¹ we mnie,ale i ja ju¿ zupe³nie w obrze¿a nie wierzê.

Nawi¹zujê do wiersza sprzed dwunastu lat.Wtedy by³em w rozpaczy, dzisiaj nawet rozpaczmnie wykluczy³a. Biorê lekina tê chorobê:

jerzyki za oknemi portulaka, która kwitniena parapecie.

56

R ACHUNEK

Prawdopodobnie ludzie, którzy nienawidz¹ psów,nienawidz¹ te¿ ludzi.

Prawdopodobnie Bóg jest wybitnym logikiem,prawdopodobnie nale¿y siê ³udziæ.

57

M N I E J I M N I E J

Coraz mniej do spisania. I nie chodzi o to,¿e œwiat siê kurczy. Lub ¿e ktoœ zabraniaruszania jakichœ tematów. Niechby spróbowali!

Wszed³ specyficzny anio³.

58

S P E C Y F I C Z N Y A N I O £

Myœla³em, ¿e to œmieræ, a tonie œmieræ, na pewno nie, toprawdopodobnie jakaœ by³a narzeczonaktóregoœ z by³ych kolegów.

Albo te¿ jakaœ by³a barmanka z jakiegoœby³ego lokalu, no, nie jestem pewien,napotykam j¹ czasem na mieœcie,w t³umie, upale, patrzy na mnie i

wiem, kto to jest, nieomal, mam to na koñcu jêzyka,mój jêzyk nie ma koñca. Ona patrzy na mnieuwa¿nie, bez uczucia ¿adnego, to nie œmieræ,to coœ innego, nie spojrza³a dzisiaj.

59

A to jest zwyczajnie historia o cz³owieku,który budzi siê codziennie w innym ³ó¿ku,nawet jeœli nie rusza siê z miejsca, to jestnieuchronne, konieczne, to jest, to byæ musihistoria o cz³owieku, który budzi siêcodziennie w innym ³ó¿ku.

A to jest zwyczajnie historia o cz³owieku,który uparcie pisze, chocia¿ wszystkie kliszeju¿ przeœwietli³y siê.

S P I S T R E ΠC I

[A to jest zwyczajnie historia o cz³owieku] .................................................... 7

ÓR Ó D £ O .............. ....... ........................................................................ . 8

P I E Œ Ñ D Z I A D O W S K A ..................................................................... 9

D O P R AW DY .................................................................................... .. 10

PA P I E R ............................................................................................... 11

S £ O M I A N Y C Z £ O W I E K ............................................................... 12

G L O O M Y S U N D AY .......................................................................... 13

W I E R S Z D O R A ÓN Y ...................................... . ................................ 14

O H Y D N Y W I E R S Z ................................................ .......................... 15

W I E R S Z N A P I S A N Y R A Z E M Z T O M A S Z E M M A J E R A N E M .. 16

W I E R S Z D L A B O N O W I C Z A ............................................................ 17

W I E R S Z D L A ........................................................................................ 18

O T O P O I N TA ......................................................................................... 21

M E L A N C Ó L I C A ................................................................................... 22

D L A T E G O, ¯ E M N I E N I E C H C E S Z ........................................... 23

Z I E M N I O K I ............................................... ............ . .............................. 24

P Ê C H E R Z S O S N O W S K I E G O ........................................................... 25

P O Z O WA N I E ..................................................................................... 26

W M A R C U ..................................... . ...... . . .......... . ...... ...... . ..................... 27

M E J L . ........................................... . . ..................................................... 28

J E S T W Y B Ó R ...................................................................................... 29

W O L A L U D U ...................................................................................... 30

K R Ó T KO, A L E I N T E N S Y W N I E ....................................................... 31

Z

Z

A R E S Z T D O M O W Y ......................................................................... 35

S Z E Œ Æ D Z I E S I ¥ TA P I E R W S Z A .................................................. 36

W I E R S Z N I E T Y L KO D L A PA S E W I C Z A ................................... 37

V E R M E E R ......................................................................................... 38

C I ........................................................................................................ 39

W I E R S Z D L A W I N C E N T E G O R Ó ¯ A Ñ S K I E G O ..................... 40

M I N I M A L I Z M .................................................................................. 41

R O Z S T A J E ......................................................................................... 42

W I D O M Y ............................................................................................ 43

P R Z Y S Z £ O Œ Æ ................................................................................... 44

W I E R S Z D L A J A R N I E W I C Z A ...................................................... 45

KW I E C I E Ñ 2 0 0 9 ........................................................................ . . .... 49

W I E R S Z D L A VA R G I (napisany z Grinem) ..................................... 50

W I E R S Z D L A M A C I E J A P I O T R A P R U S A .................................. 51

J E ΠL I ............................................................................................. . . . . 52

P R Z E D W Y B O R A M I 2 .................................................................. .. 53

Z A O K N E M ....................................................................................... 54

J E R Z Y K I , P O R T U L A K A ................................................................. 55

R A C H U N E K ..................................................................................... 56

M N I E J I M N I E J ............................................................................... 57

S P E C Y F I C Z N Y A N I O £ .................................................................. 58

[A to jest zwyczajnie historia o cz³owieku] .............................................. 59

Projekt ok³adki i rysunkiDmitrij Szewionkow-Kismie³ow

Projekt typograficzny i ³amaniePaulina Zielona

KorektaEwa Malec

ISBN

Wydanie IKraków 2009

WydawcaEMG31-055 Krakówul. Miodowa 6/1www.wydawnictwoemg.pl

DystrybucjaL&L Firma Dystrybucyjno-Wydawnicza Sp. z o.o.infolinia: 0 801 00 31 10www.ll.com.pl

Druk i oprawaZak³ad Poligraficzny „APLA”tel/fax 012 425-76-86www.apladrukarnia.neostrada.ple-mail:drukarnia.apla@op.pl