Post on 08-Mar-2016
description
ISSN
189
9-36
13
nr 20(105) 30 wrzesień 2011 dwutygodnik
r e k l a m a
r e k l a m a
r e k l a m a
Pierwszy film w jakości 3D już od dziś w Gostyniu.
Sprawdź, jaki akcent gostyński pojawia się w opowieści
o „cudzie nad Wisłą”. s. 9
Bitwa „Pod Kopułą”
Al. Kasyna pierwszym krokiem? s.3
Nie odważyłbym się powiedzieć: ty się nadajesz, a ty nieCo o swoich kolarzach
mówi tremer KKS Walde-
mar Minta? s.8.
Oswajanie z muzyczną rzeczywistościąWywiad z Kamilą Wisznie-
wską- Karkos. s. 7
Piaskowski specjał na podium s.12
Uczniowie na 5+ s.10foto: S.Handke
2
Gostyń: „Charon” 0-65 572 08 36, „Feniks” 0-65 575 17 90, „Hades” 0-65 572 34 69
Piaski: „Feniks” 0-65 571 93 31
Gostyń
SPZOZ
Tel. 0-65 572 67 00
Poniec
SPZOZ w Gostyniu
Oddział dla Przewlekle
Chorych
Tel. 0-65 573 15 44
Gostyń
Przy Dworcu 0-65 572
05 49
Radio Taxi 0-65 572
25 58
Gostyń
W. Ptak
Tel. 0-65 572 25 58
0-65 572 05 63
Cz. Puślecki
Tel. 0-65 572 54 95
Gostyń
„Apteka-Anna Kalisoras”
ul. Witosa 13
Pon-niedz. 8-22
Tel. 0-65 572 33 34
„Hygieja”
ul. Łącznikowa 1
Pon-pt. 8-20, sob. 8-13
Tel. 0-65 572 32 99
„Medica”
ul. Mostowa 2a
pon-pt. 8-20, sob. 9-13
niedz. 13-17
Tel. 0-65 575 15 94
„Remedium”
ul. Górna 22
pon.-pt. 10-18
Tel. O-65 572 13 70
„Rom-Farm”
ul. Łokietka 2
pon-pt. 9-20, sob. 9-14 i
16-19 niedz. 17-19
Tel. 0-65 572 02 89
„Salus”
ul. Olejniczaka 7a
pon.-pt. 8-20, sob. 8-13
Tel. 0-65 572 01 73
„Słoneczna”
ul. Powstańców Wlkp. 45
pon.-pt. 8-19, sob. 8-13
Tel. 0-65 572 55 55
„Starogostyńska”
ul. Starogostyńska 9
pon.-pt. 8-19.30
Tel. 0-65 572 23 93
„„Św. Łukasza”
ul. Graniczna 6e
pon.-pt. 8-20, sob. 8-14
Tel. 0-65 572 33 50
„W Rynku”
ul. Rynek 18
pon.-pt 9-17, sob. 9-13
Tel. 0-65 572 02 18
Borek Wlkp.
„Apteki – A.Kalisoras
sp.z o.o.”
ul. Rynek 14
pon.-pt. 8-19, sob. 8-13
Tel. 0-65 571 65 45
Krobia
„Amaranthus”
ul. Powst. Wlkp. 134
Pon.-pt. 9-17, sob.9-13
Tel. 0-65 573 86 21
„Apteka”
ul. Powst. Wlkp. 28
pon.-pt 9-18, sob 9-12
Tel. 0-65 573 85 68
Pudliszki
„Apteki-A. Kalisoras
sp. z o.o.”
ul. Fabryczna 2
pon.-pt 9-17, sob. 9-13
Tel. 0-65 573 87 99
Pępowo
„Calamus”
ul. Orłonia 1a
pon.-pt. 8-18, sob. 9-13
Tel. 0-65 574 11 66
Piaski
ul. Leśna
pon.-pt. 8-18
Tel. 0-65 572 76 26
„Medica”
ul. Warszawska
pon.-pt. 8-19, sob.9-12
Tel. 0-65 571 91 05
Pogorzela
„Św. Ducha”
ul. Rynek 6
pon.- pt. 8-18, sob. 8-12
Tel. 0-65 573 48 50
„Św. Jadwigi”
ul. Kotkowiaka 5
pon.-pt. 8-16, sob. 8-12
Tel. 0-65 573 47 34
Poniec
„Apteki-A. Kalisoras sp. z o.o.”
ul. Dworcowa 2b
pon.-pt. 8.30-18, sob. 8.30-13
Tel. 0-65 573 15 34
Ważne telefony
Policja997
(0-65) 575 82 00Straż miejska
(0-65) 575 21 64
0 507 154 706
Straż pożarna998
(0-65) 572 95 30
Pogotowie
energetyczne
991
(0-65) 572 00 26
Pogotowie ra-
tunkowe
999
(0-65) 572 04 71
Pogotowie ga-
zowe
992
(0-65) 572 12 18
Numer
alarmowy 112Pogotowie cie-
płownicze 993
Policyjny
telefon zaufania(0-65) 572 78 64
Pogotowie wod-
no-
kanalizacyjne994
Apteki
Szpitale TAXI Pomoc drogowa
Usługi pogrzebowe
Informator
Hit na DVD
“To tylko seks (Friends With Benefi ts)”Dylan (Justin Timberlake) i Jamie (Mila Kunis) z całą pewnością nie chcą się ustatkować. Jesz-
cze nie. Gdy zajmująca się rekrutacją dla nowojorskiej fi rmy Jamie próbuje swoich umiejętno-
ści starając się zwerbować kierownika artystycznego z Los Angeles, Dylana, oboje szybko za-
uważają, że są bratnimi duszami. Mając za sobą mnóstwo nietrafi onych związków, gotowi są
wyzbyć się miłości i skupić się na rozrywce. W chwili, gdy więc Dylan wyprowadza się do No-
wego Jorku, para zaczyna często się spotykać, dowcipkując z miłości, która jest według nich
mitem nakreślanym przez łzawe fi lmy. I oto wtedy zaczynają bardzo namiętny eksperyment,
oczywiście wskazany tylko dla dorosłych.
Repertuar kina „Pod kopułą” na Wrzesień 2011
1. „1920 Bitwa Warszawska” – historyczny pr. polskiej, 110
min 30.09. godz. 8.30, 11.00, 17.00, 20.00
1,2. X. godz. 13.00, 15.30, 18.00, 20.30
3 – 7.X. godz. 8.30, 11.00, 17.00, 20.00
8,9. X. godz. 13.00, 15.30, 18.00. 20.30
10 – 14.X. godz. 8.30, 11.00, 17.00, 20.00
Powiat gostyńskiTermin
płatno-
ści
Cena
30.09.2011
Skup żywca J. Makowski, Podrzecze,
tel. 695 994 19014 dni -
Skup i sprzedaż żywca K.Kulczak, Brzezie,
tel. (0-65) 572 77 43, 502 745 49014 dni 4,90
Skup. Sprzedaż. Rzeźnictwo. E. Biskup,
Borek Wlkp., tel. (0-65) 571 66 4014 dni 4,77-4,87
Rzeźnia „Mróz” Sp. z o.o. Borzęciczki,
tel. (0-62) 721-69-7614 dni 6,20
Firma „Gunia” E.Gunia, Brzezie, tel. (0-65) 572 29 54 14 dni 4,90
PPHU MIR - ZEN, Pępowo, tel. 697 603 001 14 dni 4,80
CENY PALIW na stacjach benzynowych, 30.09.2011
Stacja E95 E98 ON LPG
Stacja Paliw Sp.j. M. Majsnerowski, A. Gorwa
Piaski, ul. Warszawska 63, tel. 065 572 71 465,34 5,54 5,24 2,67
Stacja Paliw BLISKA, Pogorzela,
ul. Armii Poznań 2, tel. 065 573 46 095,29 5,39 5,27 2,75
Stacja Paliw BLISKA, Krobia,
ul. Poznańska 40, tel. 065 571 11 675,17 5,31 5,14 2,74
PKN Orlen S.A., Poniec,
ul. Rydzyńska 1, tel. 065 573 11 43- - - -
„Eko-Lux” Sp.j. P.P.H.U. Gostyń, ul. Lipowa 1 A,
tel. 065 572 00 645,37 5,54 5,24 2,79
Stacja Paliw BLISKA ,Gostyń, pl. Marcinkowskiego,
tel. 065 572 00 945,17 5,33 5,14 -
PKS Leszno Sp. z o.o. Stacja Paliw
Gostyń, ul. Polna 61 a, tel. 065 575 31 325,16 - 5,13 2,54
MIR-ZEN Pępowo ul. PKP 9, tel. 065 573 63 20
- - 5,22 -
Stacja paliw Markowski Gostyń
ul. Wrocławska 154, tel. 065 572 35 365,17 5,33 5,14 2,65
Stacja paliw Markowski Gostyń
ul. Starogostyńska 7, tel. 065 572 34 865,17 5,33 5,14 2,65
Stacja paliw Markowski Gostyń
Dusina – Gostyń, tel. 065 575 15 055,17 5,33 5,14 2,65
CENY SKUPU ŻYWCA (cena podana w PLN, za kilogram żywej wagi (netto))
Kurier Gostynia w Twoim sklepie?
Jeśli chcesz, byśmy i do Twoje-go sklepu dostarczali gazety dla Twoich klientów
Skontaktuj się z nami i poznaj szczegóły oferty
Krzysztof Rymaniak660 691 843
Na Boliwię przyszły tłumyW poniedziałek w gostyńskim kinie w ramach Klubu Dobrego Filmu widzowie mogli poznać kul-
turę boliwijską. Wszystko za sprawą filmu „Nawet deszcz” i towarzyszącym mu wystąpieniu go-
styńskiego misjonarza, ks Wojtka Grzymisławskiego. O godzinie 18:00 nie można było znaleźć pu-
stego fotela kinowego – stawił się komplet widzów, ciekawych południowoamerykańskiej kultury.
3
- Dla mnie jest to bardzo ra-
dosny dzień. To druga droga,
którą oddajemy w tym roku,
wcześniej spotykaliśmy się na
ul. Czereśniowej. Wielokrot-
nie mówiłem o tym, że trzeba
budować drogi. Spełniam swo-
je obietnice choć jest to dopie-
ro pierwszy krok – mówił pod-
czas odbioru technicznego Jerzy
Kulak. Oddany odcinek koszto-
wał ponad trzy miliony złotych,
przeszło połowa pochodziła z
rządowego programu „Sche-
tynówek”. Al. Kasyna Gostyń-
skiego ma szarość 6 metrów,
po obu jej stronach znajdują
się chodniki i ścieżki rowerowe.
Przy okazji burmistrz przed-
stawił dalsze plany infrastruktu-
ralne: - Ta droga wejdzie w cały
system dróg lokalnych. W przy-
szłym roku będziemy oddawać
do użytku łącznik ulicy Poznań-
skiej z Nad Kanią, mamy zapla-
nowane inwestycje na przyszłe
lata. Myślę tu o przebudowie
ul. Nad Kanią od ul. Fabrycz-
nej do Jana Pawła II. Tam zmie-
nimy ruch jednokierunkowy
w dwukierunkowy. Niezwykle
ważnym elementem jest kolej-
ny temat: przedłużenie ul. Kasy-
na Gostyńskiego do ul. Sporto-
wej. Mam nadzieję, że uda nam
się pozyskać środki z zewnątrz.
Według Jerzego Kulaka, mia-
stu potrzebne są drogi, by zni-
welować tzw. wąskie gardła. -
Mam nadzieję, że w ciągu jed-
nej, dwóch kadencji stworzymy
taki układ komunikacyjny, któ-
ry rozładuje fatalne warunki w
mieście- mówił. Jednocześnie
zaznaczył, że choć droga przy-
gotowana jest na ruch ciężki,
tiry nie będą tędy jeździć. - Kil-
ka tygodni temu spotkałem się
z mieszkańcami nowego osie-
dla Pożegowo i zapewniałem
ich, że nie będzie tu puszczony
tranzyt. To też nie będzie żad-
na mała obwodnica – to kom-
pletna bzdura. To są po prostu
nowe drogi lokalne – zaznaczał.
Joanna Jakubiak
R E K L A M A
Rozładować wąskie gardła komunikacyjne – taki cel stawia sobie burmistrz Jerzy Ku-
lak. Wstępem do tego założenia ma być oddana w ubiegły piątek do użytku al. Kasy-
na Gostyńskiego. – To nie jest mała obwodnica – zapewnia. I zaznacza: ruch tranzy-
towy tędy puszczony nie będzie.
Al. Kasyna pierwszym krokiem?
4
Nieuczciwy złomiarz15 września o godz. 8:04 poli-
cjanci z gostyńskiej komendy
otrzymali zgłoszenie o kradzieży
metalowej kratki. Kilkadziesiąt
minut później w ręce gostyń-
skich dzielnicowych wpadł męż-
czyzna podejrzany o kradzież.
Zawiadamiającym był jeden z
pracowników Gostyńskiej Spół-
dzielni Mieszkaniowej. Meta-
lowa wycieraczka została skra-
dziona z terenu przy jednym z
bloków na Os. 700-Lecia. Po-
szkodowani wycenili wartość
skradzionego mienia na 260 zł.
Dzielnicowi zaczęli wyjaśniać
sprawę i po niecałej godzinie od
zgłoszenia ustalili sprawcę kra-
dzieży. Funkcjonariusze odzy-
skali skradzione mienie, któ-
re sprawca sprzedał w jednym
z punktów skupu złomu. Po-
dejrzanym o ten czyn okazał
się znany policji 23-letni Łu-
kasz K. Mężczyzna przyznał
się do przedstawionego zarzu-
tu. Grozi mu kara pozbawienia
wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Łup z plebanii
Nieznany sprawca włamał się do
plebanii w miejscowości Zale-
sie. Dokonał kradzieży gotówki i
uszkodzenia wejściowych drzwi.
W dniu 20 września 2011 roku w
godz. 18-19 w miejscowości Za-
lesie gm. Borek Wlkp. podczas
odprawiania mszy przez miej-
scowego proboszcza nieznany na
chwilę obecną sprawca przy uży-
ciu nieustalonego narzędzia wy-
łamał drewniane drzwi do ple-
bani miejscowej parafii. Spraw-
ca po wejściu do wnętrza i splą-
drowaniu pomieszczenia doko-
nał kradzieży gotówki w kwocie
500 zł. Łączna wartość strat tj.
skradzionej gotówki oraz uszko-
dzonych drzwi miejscowy pro-
boszcz wycenił na kwotę 1000 zł.
Na chwilę obecną trwają in-
tensywne czynności mają-
ce na celu ustalenie sprawcy
lub sprawców tego włamania.
Za to przestępstwo gro-
zi kara pozbawienia wol-
ności od roku do 10 lat.
Żyli na kredytGostyńscy policjanci zatrzyma-
li trzy osoby podejrzane o wy-
łudzanie kredytów. Jeden ze
sprawców wpadł na gorącym
uczynku w momencie odbiera-
nia pożyczki. Jego wspólnicy po
kilkunastu godzinach. Za wy-
stawianie fałszywych zaświad-
czeń o zatrudnieniu, posługiwa-
niu się nieprawdziwym zaświad-
czeniem i pomocnictwie w prze-
stępstwie grozi kara pozbawienia
wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Policjanci z Zespołu do Walki
z Przestępczością Gospodarczą
zatrzymali 23-letniego miesz-
kańca powiatu gostyńskiego pod
zarzutem wyłudzenia kredytu.
Mężczyzna chciał otrzymać kre-
dyt w jednej z instytucji finan-
sowych. W tym celu przedsta-
wił nieprawdziwe zaświadcze-
nie o zarobkach. Oszust wpadł w
momencie, gdy odbierał gotów-
kę - chciał wyłudzić 10.700 zł.
Śledczy wykonując czynności w
tej sprawie ustalili i zatrzyma-
li dwie kolejne osoby zamiesza-
ne w ten proceder. Jeden z za-
trzymanych to mieszkaniec Po-
znania, który wystawił fikcyj-
ne zaświadczenie o zarobkach
23-latkowi. Natomiast dru-
gi ze wspólników to mieszka-
niec gminy Gostyń, który poma-
gał Tobiaszowi N. uzyskać kre-
dyt. Funkcjonariusze zabezpie-
czyli dokumentację z której wy-
nika, że zatrzymani mogli do-
konać innych oszustw kredyto-
wych na terenie wielkopolski.
Sprawa ma charakter rozwojo-
wy i nie wykluczamy kolejnych
zatrzymań. Mężczyźni przyzna-
li się do przedstawionych za-
rzutów i złożyli wyjaśnienia.
Na wniosek policji miejscowy
prokurator wobec wspólników
23-latka zastosował środek za-
pobiegawczy w postaci dozoru
policyjnego. Wszystkim zatrzy-
manym grozi kara pozbawienia
wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Bombowy pomysłPolicjanci z Krobi wyjaśnia-
ją sprawę fałszywego alarmu
bombowego. Nieznany do chwi-
li obecnej sprawca powiadomił
proboszcza z Domachowa, że w
kościele podłożył ładunek wy-
buchowy. Informacja o bom-
bie okazała się nieprawdziwa.
Proboszcz parafii w Domacho-
wie powiadomił policjantów
o podłożonej w kościele bom-
bie. Z relacji księdza wynika,
że siostra zakonna odebrała te-
lefon od nieznanego mężczy-
zny. W rozmowie poinformował
on, że w kościele jest podłożo-
ny ładunek wybuchowy i zosta-
nie zdetonowany za 60 minut.
Na miejsce przyjechali poli-
cjanci, strażacy i pogotowie ra-
tunkowe. W tym czasie w re-
jonie kościoła odbywał się fe-
styn parafialny. Uroczystość zo-
stała przerwana, a ludzi ewa-
kuowano na bezpieczną odle-
głość. Funkcjonariusze prze-
szukali kościół i otaczający
go teren. Nie znaleziono żad-
nego ładunku wybuchowego.
Postępowanie w tej sprawie
prowadzą policjanci z Krobi.
Skok na stacjęW nocy nieznani sprawcy okra-
dli stację paliw w Pępowie. Zgi-
nęły papierosy różnych ma-
rek za co najmniej 5.000 zł. Po-
stępowanie w tej sprawie pro-
wadzą policjanci z Krobi.
W dniu 28 września około go-
dziny 1:25 w Pępowie niezna-
ni sprawcy włamali się do sta-
cji paliw. Złodzieje wyważyli
drzwi wejściowe, weszli do bu-
dynku, a następnie ukradli pa-
pierosy różnych marek. War-
tość skradzionego mienia zo-
stała wstępnie wyceniona na
5.000 zł. Wyjaśnianiem sprawy
zajmują się policjanci z Krobi.
Z kroniki kryminalnej
Działania straży pożarnej
Bilans
W okresie od 19.09.2011 do
25.09.2011 r. ogółem na tere-
nie powiatu zanotowano 2 po-
żary i 13 miejscowych zagro-
żeń. W działaniach ratowni-
czych łącznie udział brało 10
zastępów straży z KP PSP Go-
styń w obsadzie 29 straża-
ków oraz 13 zastępów straży z
OSP w obsadzie 61 strażaków.
Płonął, miał być rozebranyW dniu 20.09 w Gostyniu na ul.
Olejniczaka trzy zastępy straży z
KP PSP w Gostyń, zastęp z OSP
Gola i OSP Piaski gasiły pożar
w dawnej fabryce mebli. Działa-
nia polegały na podaniu dwóch
prądów wody na palącą się klat-
kę schodową i parkiet. Budy-
nek w którym powstał pożar
jest przeznaczony do rozbiórki.
Na Górnej na parterzeW dniu 23.09 w Gostyniu na ul.
Górnej trzy zastępy z KP PSP w
Gostyniu gasiły pożar powstały
mieszkaniu na parterze bloku.
Działania polegały na podaniu
jednego prądu wody na palący się
tapczan i wyposażenie pokoju.
Prosto w wysepkę W dniu 24.09 na drodze Go-
styń – Krobia na wysokości
skrętu do Starej Krobi kierują-
cy Oplem Astrą uderzył w wy-
sepkę i umieszczony na niej
znak drogowy. W zdarzeniu tym
zastęp z KP PSP Gostyń usu-
wał z drogi resztki pokolizyjne.
Gdzie ta bomba?W dniu 25.09 w Domacho-
wie zastęp z JRG Gostyń i OSP
Krobia zabezpieczały teren po
zgłoszeniu o podłożenia ładun-
ku wybuchowego w kościele.
Nauka jazdy
kat. A, A1 B B1,
wózek widłowy
Andrzej Zawadzki
603 540 752
r e k l a m a
5
Zwiąż sie z nami !reklama@kurier-gostynia.pl
r e k l a m a
Ostatnia PrOstaBądźmy odporni na farmazony – apelował Mariusz Witczak, „jedyn-
ka” na sejmowej liście PO. Podczas wspólnej konferencji z gostyń-
skimi kandydatami mówiono o programie i planach.
Platforma przedstawiła swój
program „Następny krok ra-
zem”. Najważniejsze założe-
nia to powstanie „Świetlików”,
czyli centrów kulturalnych w
mniejszych ośrodkach, dofi-
nansowanie przedsiębiorczo-
ści na wsi, zamiana zaświadczeń
na oświadczenia, inwestowa-
nie w 3 sektor. – Nasz program
nie może być oderwany od rze-
czywistości, na tym polega mą-
dre rządzenie – mówił Mariusz
Witczak. Docenił także Maria-
na Poślednika za działalność
Sejmiku Wojewódzkiego. – W
ciągu 4 lat Wielkopolska wyda-
ła miliard złotych na przedsię-
biorczość lokalną. – Wiem, cze-
go potrzeba regionowi. Wiem,
że Gostyń potrzebuje obwodni-
cy. Nie będę jednak składał kon-
kretnych deklaracji co do daty
jej budowy – mówił Poślednik.
– Młode kobiety chcą pracować.
Szkoda nie wykorzystać ich po-
tencjału. Musimy umożliwić im
powrót do pracy – mówiła o
swoich celach Janina Węglarz,
kandydatka na posła. – Mamy
know- how oparty na diagno-
zie. To klucz Platformy do suk-
cesu – przekonuje Michał Li-
stwoń. Dodał również, że chciał-
by niektóre obowiązki przekazać
niższym szczeblom samorzą-
du lub osobom trzecim – Trze-
ba obarczać ludzi większą odpo-
wiedzialnością. Są do tego zdol-
ni, chcą działać . -Pan Michał
mówi jak wytworny parlamen-
tarzysta – kwitował M.Witczak.
Ostatnia prosta kandydatów to
kampania wizerunkowa. Będą
oni pukać od drzwi do drzwi
i przekonywać do swoich ak-
cji. Można znaleźć ich także na
portalach społecznościowych.
Joanna Jakubiak
K R Ę G A R Z - B I O E N E R G I O T E R A P E U T A w Gostyniu
Adam Maczuga, specjalista w manualnym nastawianiu kręgosłupa, i stawów
jest to bezbolesny zabieg na odcinek kręgosłupa. likwidujący przesunięcia mię-
dzykręgowe, dyskopatie, skoliozy, kifozy, rwę kulszową, chorobę Scheuerman-
na , przepuklinę jądra miażdżystego ///lecz nie wszystkie// i inne schorzenia.
Wiadomo chory kręgosłup jest źródłem licznych chorób , po usunięciu przyczyn
przystępuje do uzdrawiania, układu trawiennego, oddechowo -krążeniowego, cho-
rób kobiecych, prostaty, nerwic, depresji ,i wielu innych chorób. Maczuga posia-
da z pokoleń dar niesienia pomocy cierpiącym, , ukończył wiele szkoleń zakończo-
nych egzaminami, jest członkiem Polskiego Cechu Naturystycznego w Szczecinie i Łodzi, pomaga lu-
dziom od prawie 40 lat , Maczuga namawia swoich pacjentów aby nadal korzystali z pomocy swoich le-
karzy , ponieważ taka współpraca lekarz kręgarz- bioenergoterapeuta przynosi szybki powrót do zdrowia.
Oto wpisy w księdze podziękowań: Jozefa L z Zielonej Góry: od bardzo dawna cierpiałam na kręgo-
słup szyjny i lędźwiowy leczyłam sie u rożnych lekarzy i brałam zabiegi w sanatoriach, ale to pomaga-
ło mi na krótki czas , odwiedziłam pana Adama, gdy przyjmował w Zielonej Górze, byłam zdziwio-
na bardzo , bo juz po pierwszej wizycie poczułam sie bardzo dobrze, ból ustąpił , cieszę sie że znala-
złam takiego terapeutę, odwiedzam co jakiś czas profilaktycznie pana Adama i czuje sie bardzo dobrze .
Pani Dorota K, lekarz z Torunia; Pan Maczuga w 2006 roku zrobił mi zabieg na cały kręgo-
słup , od razu poczułam ulgę w odcinku szyjnym i lędźwiowym, po tym zabiegu nie dokucza-
ją mi juz bóle w odcinku lędźwiowym z promieniowaniem do pośladka, tu podpis lekarza i pieczątka
Na spotkanie proszę przynieść// jeśli ktoś ma/ / wyniki prześwietleń, rezonansu, tomo-
grafu i inne, . Przyjęcia indywidualne po wcześniejszej rejestracji telefonicznej na określo-
ną godzinę, dnia 8 październik od godz. 11 następne przyjęcia już 28 październik, Wizy-
ty domowe od rana , teren miasta i całej okolicy o zasięgu gazety TEL 603234251
Sprzedane!Daj nam newsa:Zadzwoń: 691 626 203
6
r e k l a m a
Burmistrz bez samochodu
Pierwszy raz rowerem do pracy
Co o akcji myśli burmistrz Jerzy Kulak? Czy można powiedzieć,
że Gostyń rowerem stoi? Jak mobilizował swoich pracowników
do porzucenia samochodu? Odpowiedź poniżej.
Joanna Jakubiak: Kto zorgani-
zował w gminie Dzień Bez Sa-
mochodu?
Jerzy Kulak: Rolę organizato-
ra przejął Gostyński Klub Ro-
werowy, za co im serdecznie
dziękuję. Zorganizowali to na-
prawdę dobrze. Cały prze-
jazd głównymi ulicami Go-
stynia wyglądał efektowanie.
JJ: To już kolejna tego typu ak-
cja nie tylko w gminie, ale i po-
wiecie. Można powiedzieć, że
Gostyń rowerem stoi?
JK: Jeszcze nie, ale chciałbym
żeby tak było. Stawiamy ku
temu pierwsze kroki. Myślę tu o
współfinansowaniu ponad trzy-
kilometrowej ścieżki rowerowej
do Goli, czy Siemowa. Wybu-
dowaliśmy także drogę dla ro-
werów przy al. Kasyna Gostyń-
skiego. Każdą inwestycję gmin-
ną staramy się wiązać z budo-
wą ścieżki. Moim marzeniem
jest połączenie ścieżką rowero-
wą Kunowa z Gostyniem. Faj-
nie byłoby zrobić to pod ko-
niec tej kadencji, najpóźniej
na początku następnej. Anali-
zuję przyszłe budżety, możli-
wości finansowe gminy i wa-
rianty, gdzie ta droga miałaby
być poprowadzona. Za wcze-
śnie jednak, by o tym mówić.
JJ: Kolejna tego typu akcja na
wiosnę?
JK: Myślę, że tak. Ale rower
to przede wszystkim rekreacji
JJ: A burmistrz rowerem się
porusza?
JK: Poruszam się, chociaż mam
mało czasu. Bardzo lubię, gdy
jestem w jakimś mieście, gdzie
wybudowana jest sieć ścieżek ro-
werowych, zwiedzać je właśnie
rowerem. Mogę się też pochwa-
lić, że dzisiaj pierwszy raz przy-
jechałem rowerem do pracy. Nie
ostatni. Co więcej parking przy
ratuszu jest dziś pusty, co ozna-
cza, że pracownicy też postawi-
li na inne środki komunikacji.
JJ: Czy to było polecenie służ-
bowe?
Polecenie nie, ale deli-
katna sugestia, by włą-
czyć się w akcję. (śmiech)
Jechali uczniowie gminnych szkół, jechali członkowie Gostyńskiego Klubu Rowerowego, jechali urzędnicy, jechał
sam burmistrz. Światowy Dzień Bez Samochodu obdył się także w Gostyniu.
Ponad półtorej setki doro-
słych, młodych i bardzo mło-
dych gostynian (i nie tylko)
wzięło udział w rowerowej pa-
radzie zorganizowanej w czwar-
tek 22 września 2011 r. w Gosty-
niu w ramach akcji „Wsiadam
na rower”. Tego dnia obchodzo-
ny jest „Europejski Dzień Bez
Samochodu”. Gostyń przyłą-
czył się do akcji po raz pierwszy.
Organizatorem lokalnego
przedsięwzięcia był Gostyń-
ski Klub Rowerowy „Cykli-
sta”. Zbiórka została wyzna-
czona na osiedlu Pożegowo
– na al. Kasyna Gostyńskiego.
Do udziału w paradzie rowe-
rowej zgłosiło się 155 osób. Na
tę liczbę składało się 11 dzie-
cięsioosobowych reprezentacji
szkół podstawowych i gimna-
zjów z gminy Gostyń, członko-
wie GKR „Cyklista”, rowerzyści z
krobskiej grupy „Na szlaku”, kil-
kuosobowa grupa cyklistów ze
Śremu, a także mieszkańcy Go-
stynia i okolic. Najmłodszym
uczestnikiem przejazdu oka-
zał się Karol Tyrzyk ze Szko-
ły Podstawowej w Daleszynie.
Rowerzyści przejechali z al. Ka-
syna Gostyńskiego ulicami: Po-
tworowskich, Tuwima, Spor-
tową, Starogostyńską, Poznań-
ską, Przy Dworcu, Towaro-
wą, Mostową, rondem Czar-
nego Legionu, Powstańców
Wlkp., Sądową, rondem Soli-
darności, Olejniczaka na Rynek.
. Tutaj też odbył się rowerowy
happening, w ramach którego
GKR „Cyklista”, Straż Miejska
oraz Gostyński Ośrodek Kultu-
ry „Hutnik” przeprowadzili za-
wody sprawnościowe i konkur-
sy. W zawodach zręcznościo-
wych I miejsce zajęła reprezen-
tacja Gimnazjum nr 1 (ucznio-
wie klasy IIIg). Konkurs na naj-
lepiej zorganizowaną i koloro-
wą grupę rowerzystów wygra-
li reprezentanci Szkoły Pod-
stawowej nr 5 w Gostyniu, a za
najładniejszy rysunek wykona-
ny na asfalcie za pomocą róż-
nokolorowych kred uznano pra-
cę uczniów szkół podstawowych
nr 1 w Gostyniu oraz w Kuno-
wie. Dodatkowo nagrodę fair
play otrzymała grupa uczniów
z Gimnazjum nr 2 za bezstron-
ny doping podczas konkur-
su zręcznościowego. (UM G-ń)
masz newsa?
691 626 203
7
O programach typu „talent show” mówi, że proponują widzom cyrk. Początkowo tworzyła do
szuflady, w wyjściu z cienia pomógł jej… urlop wychowawczy. O pasji do muzyki rozmawiamy
z Kamilą Wiszniewską - Karkos , która z debiutu na festiwalu im. Jonasza Kofty przywiozła wy-
różnienie. Jakie są jej muzyczne plany?
Joanna Jakubiak: Zdobyła
Pani wyróżnienie na warszaw-
skim Festiwalu im. Jonasza Ko-
fty. To była pierwsza przygoda
tego typu?
Kamila Wiszniewska - Kar-
kos: Tak, z jakimkolwiek kon-
kursem. Wcześniej wszyst-
ko, co skomponowałam i stwo-
rzyłam chowałam do szuflady.
JJ: Podczas niego śpiewała Pani
jednak swoje utwory…
KWK: Tak. Tym bardziej zdzi-
wiłam się wyróżnieniem – wy-
konywałam swoje utwory pod-
czas festiwalu twórczości Jo-
nasza Kofty. Moje piosenki faj-
nie wpisywały się w to, co two-
rzył i o co przekazywał Kofta.
Generalnie był to mój pierw-
szy krok w stronę oswajania się
z muzyczną rzeczywistością.
JJ: Ile osób Pani pokonała?
KWK: 21 artystów wzięło
udział w drugim etapie kon-
kursu. Wcześniej odbyły się
kwalifikacje poprzez demo.
JJ: Myśli Pani, że festiwal i zna-
jomości tam zawarte procentu-
ją?
KWK: Człowiek nigdy nie wie,
co się zdarzy za chwilę. Kon-
takt z prezesem Warszawskiej
Sceny Bardów, Jerzym Mam-
carzem, mam do dziś. Z Artu-
rem Andrusem czy Krzyszto-
fem Daukszewiczem może spo-
tkamy się jeszcze podczas innej
gali czy koncertu. Zaprzyjaźni-
łam się także z jedną z uczestni-
czek konkursu, która jest już we-
teranką tego typu przedsięwzięć.
JJ: Pani również zamierza zo-
stać takim weteranem?
KWK: Myślę, że skoro zrobi-
łam pierwszy krok i pokazałam
się szerszej publiczności, będę
chciała działać w tym kierunku.
Było to dla mnie jak fala ude-
rzeniowa. We wrześniu uczest-
niczyłam w następnym festiwa-
lu – wybrałam się do Świecia na
dwudniowy XXVIII Maraton
Piosenki Osobistej, gdzie śpie-
wał zespół „Stare Dobre Małżeń-
stwo”, ” Akurat”, czy „Rastasi-
ze” z artystami z Polski, Jamajki i
Londynu. Nie zdobyłam tam na-
grody, ale odniosłam swój oso-
bisty sukces – Telewizja Polska
nagrała mój występ, a następnie
przeprowadziła ze mną wywiad
jako z reprezentantem piosenki
autorskiej. Oznacza to, że wy-
łowiono mnie z tłumu (śmiech).
JJ: Nie myślała Pani, wystąpić w
„talent show”? Dla niektórych
to dobry pomysł na wybicie się.
KWK: Powiem tak: denerwują
mnie programy, które pod przy-
krywką idei tak naprawdę pro-
ponują widzom cyrk. Uczest-
nikami są często bardzo uta-
lentowani ludzie, którzy wierzą
w swoją szansę, ale wiadomo
przecież, że w programach tego
typu nie chodzi o poszukiwa-
nie talentów, tylko o show. Na-
czelnym założeniem jest przy-
ciągnięcie widza przed telewi-
zor, jeśli nie zjawiskowym gło-
sem, to czarnymi tipsami na mę-
skich dłoniach. Cieszę się bar-
dzo z sukcesu Ani Dąbrowskiej,
finalistki „Idola”, która obroni-
ła swoją pozycję na rynku mu-
zycznym tym, że sama tworzy
swoje piosenki. Podobnym to-
rem rozwijał się sukces Szymo-
na Wydry, z którym spotkam się
wkrótce na kolejnym festiwalu.
Ciekawą formułę ma nowy pro-
gram w TV2: The Voice of Po-
land, w którym jurorzy walczą o
wspaniałe głosy w swoich druży-
nach, ich reakcje są prawdziwe, a
uczestnicy są wyselekcjonowani
i reprezentują wysoki poziom.
JJ: Myśli Pani o własnej płycie?
KWK: To dopiero moje począt-
ki. Na razie można mnie po-
słuchać na stronie interneto-
wej. Planuję zamieścić na niej
wkrótce następne moje utwo-
ry. Obecnie pracuję nad nagra-
niem ich w stworzonym z mę-
żem studio nagraniowym. Ma-
teriał na płytę już by był, ale
trzeba nad nią jeszcze popraco-
wać. Chciałabym zaprosić do
współpracy innych muzyków, by
urozmaicić aranżacje piosenek.
JJ: Jak zaczęła się Pani przygo-
da z muzyką?
KWK: Od dzieciństwa. W
czwartej klasie szkoły podsta-
wowej zaczęłam chodzić na lek-
cje gry na fortepianie w ognisku
muzycznym, a następnie w szko-
le muzycznej w Zielonej Górze.
Dziesięć lat śpiewałam w chórze;
byłam również wokalistką w ze-
spole grającym covery. Potem
były studia i pierwsza praca, a
muzyka przeszła na dalszy plan.
JJ: A potem, wysłała Pani demo
na festiwal Ko-
fty…
KWK: To była
moja wewnętrzna
tajemnica. Zdra-
dziłam ją tylko
mężowi. Rodzi-
com powiedzia-
łam, kiedy prze-
szłam pierw-
szy etap kwali-
fikacji. Bardzo
się ucieszyli. Za-
wsze we mnie wierzyli, byli mo-
imi pierwszymi odbiorcami.
JJ: Co skłoniło Panią do wyj-
ścia z cienia?
KWK: Pomimo, ze człowiek ma
w sobie blokadę, ciągnie go jed-
nak do chęci realizowania swo-
ich marzeń. Takim impulsem
było też to, że znalazłam się na
urlopie macierzyńskim i wy-
chowawczym. Pomyślałam so-
bie, że to teraz jest ten czas, żeby
rozwinąć swoje uzdolnienie. Bo
kiedy wrócę do pracy i zacznę
kursować na linii praca i dom,
nie będzie już czasu na pasje.
JJ: A jak walczyć z tremą?
KWK: Powiem szczerze, że tre-
ma w pewnym sensie pomaga,
bo mobilizuje. Pamiętam wy-
wiad z Ireną Santor, która po-
wiedziała, że dała tysiące kon-
certów, ale cały czas ma tremę
przed kolejnym. Tego nie da się
okiełznać. Jeżeli artysta traktuje
swój występ jak artysta i chce coś
przekazać, zaprezentować swoje
emocje, to musi mieć tremę. A
jeśli jej nie ma, to jest już rutyna.
Stres jest dobrym wyznaczni-
kiem artysty. Ja zresztą mam farta
– odczuwam stres godzinę, dwie
przed występem. Kiedy wcho-
dzę na scenę, rozpoczyna się ak-
cja i jestem w swoim żywiole.
JJ: O czym Pani pisze i śpiewa?
KWK: O prawdzie. Nie chcę być
jej uzurpatorem. Staram się, by
moje utwory zawierały pew-
ne ludzkie, rzeczywiste emocje.
JJ: No właśnie. Te emocje czer-
pie się z rzeczywistych do-
świadczeń?
KWK: Powiem szczerze, że jest
to różnie. Czasami moja mama
się dziwi i mówi: „Jak mogłaś na-
pisać tekst o zdradzie, skoro tego
nie przeżyłaś, masz kochającego
męża”. Tak, to prawda. Wynika
to z tego, że potrafię wczuć się w
przeżycia innej osoby. Silnie roz-
winięta empatia bardzo pomaga
mi również w kontaktach z ludź-
mi. To właśnie dlatego często
słyszę od nich historie, które sta-
ją się tematami moich piosenek.
Zainteresowany? Zajrzyj na : /
www.myspace.com/camino777
r e k l a m a
Oswajam się z muzyczną rzeczywistością
8
Nie odważyłbym się powiedzieć: ty się nadajesz, a ty nie-Jeszcze dwadzieścia lat temu byłem nakierowany na to, by inwestować w zawodnika, który robi dobre wyniki. Te-
raz mam też inne cele: chłopacy mają zajęcie, jeżdżą po Polsce, uczą się dyscypliny i walki ze sobą – mówi o swo-
ich zawodnikach Waldemar Minta, trener Kolarskiego Klubu Sportowego. I dodaje: W kolarstwie chodzi o serdu-
cho i odpowiedni układ oddechowy. Z czym zatem je się ten sport?
Joanna Jakubiak: Jakie predys-
pozycje powinien mieć kandy-
dat na kolarza?
Waldemar Minta: Często jest tak,
że dwóch chłopców o podob-
nej postawie, którzy tyle samo i
tak samo jedzą, tyle samo trenu-
ją, nie ma między nimi wydat-
nych różnic, osiągają różne wy-
niki. Jeden organizm się pięknie
rozwija, drugi pozostaje w tyle.
W kolarstwie chodzi o serducho
i odpowiedni układ oddechowy.
JJ: Czy można zauważyć u swo-
jego dziecka cechy, które mo-
głyby świadczyć o tym, że może
wyrosnąć z niego kolarz?
WM: Wcale nie tak istotna jest
super sprawność ruchowa. Je-
śli chodzi o masę ciała – do-
brze, jak dziecko naturalnie jest
szczupłe. Ale w życiu nie od-
ważyłbym się, gdyby stanę-
ła przede mną 10 dzieci powie-
dzieć: ty się nadajesz, a ty nie
masz szans. Właściwie mówi się,
że w drugim roku systematycz-
nego trenowania, organizm za-
czyna się rozwijać. Wtedy cza-
sem okazuje się, że niestety prze-
staje robić oczekiwane postępy.
JJ: W jakim wieku powinno za-
cząć uprawiać się ten sport, by
mieć szansę na karierę?
WM: Nie ma do końca granicy
wieku – można zacząć nawet w
wieku 17 lat, choć właściwie tak
się nie zdarza. Często jest tak, że
do sportu wchodzą dziesięcio-
latki, które po okresie młodzie-
żowego kolarstwa mają serdecz-
nie dosyć. Przez siedem - osiem
lat uprawiają sport, który jest
strasznie obciążający. Ci, którzy
przechodzą do seniorstwa mu-
szą nauczyć się jednej ważnej
rzeczy – przegrywać. W mło-
dzieżówce są mistrzami i w zde-
rzeniu z seniorskim kolarstwem
nie dają rady. Dla nich to jest
szok. Natomiast przeciętny chło-
pak, który błąka się w junior-
stwie, wchodzi czasem w senior-
stwo i tam kroczek po kroczku
idzie do przodu. Nauczony był
przegrywania, nie załamuje się.
JJ: Co roku zgłasza się do Pana
masa chłopaków, którzy ma-
rzą, by zostać kolarzami. Ilu
spośród nich dopina swego?
WM: Bardzo różnie. Celem pra-
cy nie jest wcale kształcenie mi-
strza. Dla mnie, jako człowieka o
siwych włosach, zmienia się tro-
chę podejście. Jeszcze dwadzie-
ścia lat temu byłem nakierowa-
ny na to, że warto inwestować w
zawodnika, jeśli robi dobre wy-
niki. Klub to ogromna logistyka:
trzeba zorganizować samochód,
sprzęt, ubiór, wyjazdy, zakwate-
rowania. Głównie pokrywa to
klub. Chciałbym, żeby każdy z
tych zawodników robił wynik.
Ale teraz mam też inne cele: ci
chłopacy trenują mają zajęcie,
jeżdżą po kraju, nabierają oby-
cia, w życiu by tyle nie podró-
żowali. Zawierają nowe znajo-
mości ,przyjaźnie, nie mają pro-
blemów z dopalaczami, uczą się
ciężkiej pracy, zagospodarowa-
nia dnia. Czasem nie mogę po-
jąć sposobu myślenia ich rodzi-
ców: dziecko dostaje jedynkę i
za karę nie idzie na trening. Ja
bym im za to dołożył kolejną go-
dzinę – bo to naprawdę harówa.
JJ: No właśnie. Jak często trenu-
jecie?
WM: W tygodniu startowym
codziennie. Z tym, że naj-
większe przygotowanie jest od
zimy do wiosny. Teraz trenu-
je się na objętość (3-4 godzi-
ny). Latem trenuje się mniej,
ale są wyczerpujące starty.
JJ: A ile roweru w kolarstwie?
Chodzi mi o to, czy treningi
opierają się tylko na jeździe?
WM: Latem trenujemy tyl-
ko na rowerze (od kwietnia
do końca października) od li-
stopada gramy w piłkę, cho-
dzimy na siłownię, marszo-
biegi, pływanie, jeździmy ro-
werami po lesie, na łyżwach.
JJ: Napisał Pan kiedyś o jed-
nym z zawodników:, że jeździ
„mocą, ale bez udziału głowy”.
Wydawałoby się, że kolarstwo
tkwi w pedałowaniu. Tymcza-
sem nie tylko – na czym polega
zatem taktyka?
WM: W czasie wyścigu jed-
ni pracują, drudzy się chowa-
ją. Ci, którzy jadą pierwsi, bio-
rą na siebie ciężar wyścigu. Wie-
je im wiatr, jadący z tyłu poru-
szają się w przestrzeni, jest im
lżej nawet o 20%. Całą sztuką
jest jechać ekonomicznie. Nie
ma możliwości, że zawodnik za-
cznie tak pedałować, że wszyst-
kich prześcignie. Trzeba umieć
wykorzystać przeciwników.
JJ: Stąd te jazdy w grupie. To
grozi jednak upadkiem…
WM: Owszem. Przy prędko-
ści 50 km/h upadek na asfalt,
to wręcz spalona skóra. To są
bolesna otarcia, które nieste-
ty powodują strach u zawod-
ników. A to może paraliżować.
JJ: Obcisłe spodenki i ogolone
nogi – to stereotypowy obraz
kolarza.
WM: Obcisły strój poprawia
aerodynamikę jazdy. Koszul-
ka ma kieszeń na plecach – kła-
dzie się do niej jedzenie czy ba-
tony „ na drogę”. Przy du-
żej prędkości w luźnych bluz-
kach zawodnicy wyglądaliby
jak latawce. Faktycznie nato-
miast mężczyźni golą nogi. Za-
wodnicy są na starcie smarowa-
ni różnymi maściami. Umycie
nóg owłosionych byłoby trudne.
JJ: Jazda na rowerze to walka z
samym sobą, gdy nogi odma-
wiają posłuszeństwa, a meta
daleko. Mówi się, że zawodow-
stwo jest nierozerwalnie zwią-
zane z dopingiem. Jakie jest
Pana zdanie na ten temat?
WM: Mistrzowie mają fenome-
nalne organizmy. Przygotowani
na najwyższym możliwym po-
ziomie. Każdy trening jest opo-
miarowany. Zawodnicy trenują z
zegarkami które zapisują ich po-
ziom zmęczenia, tętno, etc. Mają
program treningowy, który za-
kłada, że jadą na określonych
tętnach lub mocy. Najpierw
mus być fenomenalnie przy-
gotowany organizm, później
ewentualnie stasuje się doping.
JJ: Jak walczyć z własnymi sła-
bościami?
WM: Silną wolą i pewnością sie-
bie. Dla przykładu: człowiek jest
już całkowicie wyczerpany, a wi-
dzi obok, że ktoś nadal może,
że podnosi tyłek z siodła, pe-
dałuje i mu odjeżdża. To trze-
ba umieć wytrzymać. To jest
walka z własnym organizmem.
JJ: Czym różni się wyścig au-
stralijski od dystansowego?
WM: Australijski polega na tym,
że jeśli jest trzydziestu zawodni-
ków, jedzie się trzydzieści okrą-
żeń. Po każdym odpada naj-
gorszy. Wygrywa ten, kto po 30
okrążeniach dojeżdża do mety.
Podczas dystansowego z kolei
przejeżdża się 20 kilometrów i
po każdych pięciu okrążeniach
pierwsza czwórka zbiera punkty,
kto uzbiera najwięcej – zostaje.
JJ: Każdy może przyjść do klu-
bu i trenować?
WM: Tak, nie ma problemu.
Często chłopacy przychodzą do
nas i mówią, że chcą spróbo-
wać. To może być totalny nie-
wypał, ale każdy młody czło-
wiek, który do mnie przy-
chodzi ma w sobie coś fajne-
go. Mam jednak swoje zasady.
JJ: A najważniejsze z nich?
WM: Zawodnik może nie być
wybitny, może nie będzie zabie-
rany na najlepsze starty, ale ce-
nię, jeśli jest solidny, można mu
zaufać. Nie lubię, gdy ktoś przy-
chodzi w kratkę. Jest dobry, ale
się miga. Zawodnicy mają prze-
wagę nade mną: przychodzą kie-
dy chcą. Ja muszę być zawsze.
Poza tym jestem od rozwiązy-
wania ich problemów. Temu
pękła opona, tamten wpadł w
krzaki, jeszcze inny się rozcho-
rował. Ja natomiast mam jed-
ną zasadę: nawet jak uderzyłem
głową w krawężnik, dałem cze-
kającym na mnie zawodnikom
znać, że muszę jechać do szpi-
tala zszyć sobie głowę. Akurat
był ze mną drugi chłopak i ka-
załem mu pojechać powiedzieć
pozostałym, że mają zrobić to,
to i to. Wynika to z mojej oso-
bistej pasji. Człowiek się anga-
żuje, czy pada deszcz czy świeci
słońce. Od tych chłopaków za-
tem też wymagam tego samego.
Często jest tak, że do sportu wchodzą dziesięciolatki, które po okresie młodzieżowego kolarstwa mają serdecznie dosyć. Przez siedem -
osiem lat uprawiają sport, który jest strasznie obciążający. Ci, którzy przechodzą do seniorstwa muszą nauczyć się jednej ważnej rzeczy
– przegrywać.
Co o sporcie, który uprawiają
mówią zawodnicy Kolarskie-
go Klubu Sportowego?
Czytaj nas za dwa tygodnie!
9
Wiadomo natomiast, że naj-
nowsze dzieło Jerzego Hoffma-
na zrealizowano z rozmachem.
Twórcy filmu postawili sobie za
cel wierne odwzorowanie rze-
czywistości z 1920 roku. Jak się
okazuje, sprzętów militarnych
szukali także w Gostyniu. To
od Sławomira Handke, właści-
ciela firmy „Handmet” wypo-
życzyli przodek do armaty oraz
jaszcz. -To nic nadzwyczajne-
go. Znaczących kolekcjonerów
sprzętów militarnych jest kil-
ku w kraju. Filmowcy czy muzea
wiedzą, gdzie mogą taki otrzy-
mać. Zwrócono się do nas – tłu-
maczy właściciel zbiorów. To nie
pierwsza taka sytuacja, nigdy
wcześniej pojazdy nie zagrały
jednak mega produkcji. - Wie-
my, że sprzęty użyte były pod-
czas sceny wymarszu wojska
z twierdzy Modlin, na poligo-
nach w Kazuniu i Zielonce oraz
przed kościołem w Spale- mó-
wią właściciele firmy i mają na-
dzieję, że ujęć tych nie wycięto.
Czy Sławomir Handke obej-
rzy film jako widz czy może,
zamiast skupić się na akcji, bę-
dzie wypatrywał swoich ekspo-
natów na ekranie? - Każdy szu-
ka swoich zbiorów i jest cieka-
wy, w jaki sposób one zosta-
ły wyeksponowane- mówi. On
i członkowie Historia Milita-
ris pojawią się dziś także przed
kinem. -Ustawimy sprzęt, któ-
ry uczestniczył w filmie, człon-
kowie Historia Militaris będą
ubrani w stroje z epoki- zapo-
wiada Sławomir Handke. Szy-
kuje się nie lada gratka dla mi-
łośników historii najnowszej.
Joanna Jakubiak
poniedziałek- piątek sobota- niedziela
01.10-14.10 8:30 , 11:00, 17:00 , 20:00 13:00,15:30,18:00, 20:30
15.10-20.10 11:00, 17:30 15:00, 17:30
Bitwa „Pod Kopułą”Gostyńska kinowa premiera w dniu ogólnopolskiej? To możliwe.
Już dziś w całej Polsce na ekrany wchodzi produkcja Jerzego Hoff-
mana „1920. Bitwa Warszawska”. To pierwszy rodzimy film w tech-
nologii 3D. Debiutuje też Kino „Pod Kopułą”, które na cyfryzację
otrzymało dofinansowanie z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
- W filmie , z niezwykłym roz-
machem artystycznym, uka-
zane zostanie wydarzenie z hi-
storii naszego narodu, o któ-
rym powiedzieć „epokowe” to
za mało. Przypomnijmy, że Bi-
twa Warszawska zahamowała
pochód Armii Czerwo-
nej na Europę i była je-
dyną od XVII wieku zwy-
cięską bitwą stoczoną sa-
modzielnie przez Pola-
ków- informuje Jarosław
Tomczak specjalista ds.
promocji i organizacji
imprez GOK „Hutnik”.
W role główne wcie-
li się Borys Szyc i Na-
tasza Urbańska. Zagra-
ją oni narzeczonych roz-
dzielonych przez wojnę.
Józefa Piłsudskiego za-
gra Daniel Olbrychski.
Oprócz nich na srebrnym
ekranie zobaczymy także
Adama Ferency, Ewę Wi-
śniewska i wielu innych.
Film jest wyjątkowy tak-
że i dlatego, że zdjęcia do
niego wykonał Sławomir
Idziak, laureat Oskara. To za jego
sprawą produkcja jako pierwsza
w historii polskiej kinematogra-
fii została wykonana w jakości
3D. Z tą technologią debiutuje
również gostyńskie kino. 190 ty-
sięcy złotych z Polskiego Insty-
tutu Sztuki Filmowej i 221 ty-
sięcy z budżetu gminy pozwo-
liło na cyfryzację placówki. Co
daje technologia cyfrowa w go-
styńskim kinie? – Lepszy dźwięk
i lepszy obraz – wyjaśnia dyrek-
tor gostyńskiego GOK Sabina
Hoska – Kaczmarek. I dodaje:
– Kupiliśmy 400 par okularów,
które każdy widz będzie musiał
po seansie zwrócić. Koszt jednej
nowej pary wynosi 50 złotych.
Premiera superprodukcji po-
łączona będzie z atrakcjami
dla kinomaniaków. - Towarzy-
szyć jej będą eventy historycz-
ne przy wykorzystaniu strojów
i rekwizytów z planu filmowego.
Dnia 30 września już od same-
go rana mieszkańcy miasta spo-
tkać będą mogli żołnierzy jakby
żywcem wyjętych z ekranu kino-
wego, przechadzających się po
miejskim “deptaku”, seanse
przedpołudniowe uatrak-
cyjni grochówka wprost z
kuchni polowej, którą zoba-
czymy w filmie a po połu-
dniu przed kinem rozegra-
ją się sceny niczym z roku
1920. Takimi atrakcjami nie
będą mogły poszczycić się
inne premiery w kraju! To
trzeba zobaczyć- informuje
Jarosław Tomczak, specjali-
sta ds. promocji i organiza-
cji imprez GOK „Hutnik” -
Ceny biletów na wszyst-
kie seanse w technice 3D
do końca roku 2011 kosz-
tować będą 20 –, zł za bilet
normalny i 17 –, zł za bilet
ulgowy. Za wejściówki na
projekcje w jakości cyfro-
wej zapłacimy odpowied-
nio 13-, zł i 11-, zł . „1920.
Bitwa Warszawska” wyświetla-
na będzie przez trzy tygodnie.
W październiku w trójwymia-
rze „Pod Kopułą” zobaczymy
„Sagę Zmierzch. Przed Świtem”
Joanna Jakubiak
Cyfryzacja kina oznacza, że taśmy analogowe (z lewej), zastąpi płyta - z prawej nowy nabytek Kina „Pod
Kopułą” - projektor cyfrowy.
Kiedy do kina?Trzytygodniowa
gratka dla miłośni-
ków jakości 3D
Mieli swój udział w „cudzie nad Wisłą”Mało kto wie, że pojazdy militarne do filmu, który
dziś wchodzi na ekrany wypożyczyli właściciele fir-
my Handmet z Gostynia.
foto: S.Handke
10
Nie mamy zwrotów,
Docieramy co dwa tygodnie
do 5 tysięcy domów w powie-
cie,
Nasi kurierzy co dwa tygodnie
rozdają gazetę w najwięk-
szych punktach powiatu
Kolportujemy gazetę do po-
nad 70 sklepów w powiecie!
Czytają nas także ci, którzy nie
sięgają po tytuły płatne i nie
mają dostępu do internetu
Kurier Gostynia to nie tylko
miejsce potencjalnej reklamy
- to także 16 stron rzetelnej in-
formacji o tym, co dzieje się w
regionie
Gazetę tworzy młody, dyna-
miczny, otwarty na propozy-
cje zespół
Argumenty „ZA”
Kurier Gostynia kluczem do sukcesu
Zamów reklamę: reklama@kurier-gostynia.pl
660 691 843
R e k l a m a
Uczniowie na 5+-Lubicie chodzić na te zajęcia? –Taaaak! – Sami chcieliście tu przyjść – Ta-
aaak! –Są ciekawsze od innych lekcji? –Taaak! Uczniowie Szkoły Podsta-
wowej nr 2 jako jedna z 5 placówek w gminie realizuje projekt unijny
„Edukacja na piątkę z plusem”. Choć zajęcia są dobrowolne, nauczyciele
nie mają problemu z rekrutacją.
Projekt realizuje Gmina Gostyń
i Szkoła Podstawowa nr 2 w Go-
styniu. W jego ramach zajęcia
odbywają się, oprócz w „dwójce”
także w Gimnazjum nr 2 w Go-
styniu i podstawówkach: Goli,
Siemowie i Sikorzynie. Według
statutu, jego celem jest „wyrów-
nywanie szans edukacyjnych
uczniów o utrudnionym dostę-
pie do edukacji oraz zmniejsza-
nie różnic w jakości usług edu-
kacyjnych”. W praktyce ozna-
cza to, że młodzież chodzi albo
na zajęcia wyrównawcze, albo
na rozwijające. Zapisów doko-
nują rodzice na podstawie de-
klaracji. Uczniowie po skoń-
czonych lekcjach, odbywają za-
jęcia w ramach projektu. Mogą
to być np. lekcje wyrównaw-
cze z języka polskiego, rozwi-
jające z angielskiego czy przed-
miotów matematyczno – przy-
rodniczych. Projektem obję-
to 978 uczniów z pięciu szkół.
Tyle teoria. A jak to wyglą-
da w praktyce? Kiedy wcho-
dzę do jednej z sal Szkoły Pod-
stawowej nr 2, w której odbywa
się projekt z języka angielskie-
go, widzę komplet uczniów. Na
trzy pytania: czy przyszli tu do-
browolnie, czy im się podoba i
czy jest ciekawie, chóralnie od-
powiadają: Tak. Panie nauczy-
cielki przekonują, że tak jest na
większości zajęć, a motywację
do uczestnictwa w nich, dzie-
ci czerpią z własnej woli lub…
woli rodziców. Wszyscy jednak
zdają sobie sprawę, że projekt
oznacza rozwój uczniów, zwłasz-
cza, że w jego ramach klasy wy-
posażono w tablice interaktyw-
ne, które urozmaicają zajęcia.
Projekt współfinansowa-
ny przez Gminę Gostyń i Unię
Europejską potrwa do koń-
ca roku szkolnego 2011/2012.
Z „Kurierem Gostynia” jest OK!
Bądź spokojny o sukces reklamowy
reklama@kurier-gostynia.pl
11
R E K L A M A
HoroskopBaran
21 III- 20 IVRób to co najbardziej kochasz. Zajmij
się tym nad czym marzyłeś przez lata.
Nie zostawiaj tego na właściwy moment.
Być może odpowiedniejszego już nie bę-
dzie...
Byk
21 IV- 20 VCzas na podejmowanie ważnych, przy-
szłościowych decyzji. Nawet jeśli teraz
tego nie będzie widać, efekty naszych
wyborów są często odległe w czasie.
Bliźnięta
21 V- 21 VIDawne grzeszki ujrzą światło dzienne. W
nadchodzącym czasie zdarzy się coś, co
przybliży cię do zrozumienia tej sytuacji.
I nie wykluczone, że czas zacznie biec od
początku...
Rak
22 VI- 22 VIINie jesteś sama na świecie. Wokół nas są
miliony ludzi. Przy analizowaniu wła-
snych problemów pamiętaj więc o in-
nych. Nie tylko Ty masz problemy...
Lew
23 VII- 23 VIIINastrojowa huśtawka może Ci utrudniać
niektóre zawodowe działania. W każdej
sytuacji staraj się jednak zachować spo-
kój i rozwagę. Tylko dzięki takiej posta-
wie uda Ci się przezwyciężyć wszelkie
trudności.
Panna
24 VIII- 22 IXTo nie będzie dobry tydzień. Postępowa-
nie kolegów wyprowadzi Cię z równo-
wagi. Wszelkie dyskusje są niepotrzebne
i mogą prowadzić do poważnych spięć.
Waga
23 IX- 23 XPewne wydarzenia mogą Cię zaskoczyć.
Zachowaj jednak spokój i zastanów się
dlaczego tak się dzieje? Być może w Two-
im otoczeniu znajduje się osoba, której
zależy na tym, by skomplikować Ci nie-
które plany?
Skorpion
24X- 22XIPoczątek tygodnia wypełnią Ci zawodo-
we obowiązki. Współpraca z innymi bę-
dzie trudna i denerwująca. Czas sprzyja
pomyłkom i nieporozumieniom. W ta-
kiej sytuacji musisz być bardziej samo-
dzielny i niezależny.
Strzelec
23 XI - 21 XIITwoje sprawy mogą się niespodziewanie
skomplikować. W atmosferze konfl iktów
i napięć trudno będzie o porozumienie
ze współpracownikami. Bądź wyjątko-
wo ostrożny prowadząc ważne rozmo-
wy i interesy.
Koziorożec
22 XII- 20 IZaplanuj wyjazd na długi weekend- bę-dzie przyjemnie i kolorowo. Postaw na aktywny wypoczynek, może rower, albo pływanie? Leżenie na kanapie jest dużo
mniej konstruktywne.
Wodnik
21 I- 19 IISkup się na jednej czynności lub proble-
mie, zamiast wykonywać kilka jednocze-
śnie. Do niczego to nie prowadzi. Prze-
analizuj wszystkie kwestie za i przeciw.
A na pewno dojdziesz do konstruktyw-
nych wniosków.
Ryby
20 II – 20 IIIWeź się w garść. Nie możesz się podda-
wać. Po złych dniach przyjdą dobre, wy-
starczy, że trochę na nie poczekasz. Złość
i rozczarowanie jest złym doradcą, Za-
miast się denerwować, policz do dzie-
sięciu.
Jak wysadzili kościół w Domachowie…Co można zrobić w niedzielny wieczór? Oglądać setną edycję „Tańca z Gwiazdami”, lub ko-lejną „Must be the music”, coś poczytać, odespać , ponudzić się, albo podłożyć bombę pod kościół. Wirtualnie. Ewakuacja, zastępy policjan-
tów i strażaków, pirotechnicy
przeszukujący świątynie wzdłuż
i wszerz, odliczanie godziny,
po którym miał nastąpić wy-
buch – to nie scenariusz filmu
akcji, ale finał odpustu w para-
fii w Domachowie. Co czuł piro-
man – mitoman, wykręcając nu-
mer na policję i informując, że
za 60 minut bomba eksplodu-
je? Podniecenie, adrenalinę, cie-
kawość, przyjemność? Czy po-
myślał, czym to grozi? A może
chciał przerwać dobrą zabawę
innym parafianom? Nie wiem,
trudno mi sobie to wyobrazić.
Jeden głupi pomysł, jeśli spraw-
ca zostanie zidentyfikowany,
może w jego przypadku ozna-
czać kilka lat konsekwencji. 30
sekundowa rozmowa telefonicz-
na przełoży się pewnie na zawia-
sy. Może to rozchwiany emo-
cjonalnie nastolatek? Może an-
tyklerykał? Znudzony miesz-
kaniec okolicznej wsi? Pod-
chmielony starszy pan? Dziec-
ko, które naoglądało się fil-
mów akcji? Piroman, które-
mu nie wyszło? Kimkolwiek
jest nie pomyślał, a jeśli pomy-
ślał to krótkofalowo i na chwilę.
Jest sławny – piszą o nim wszyst-
kie media. Zastanawiają się kim
jest i jakie emocje nim kierowa-
ły. Ale to krótka i raczej burzli-
wa kariera. Jeden z klasyków
powiedział kiedyś, że mężczyznę
poznaje się nie po tym jak zaczy-
na, a jak kończy. Piroman zaczął
z wysokiego C. Spektakularnie
i z ukrycia. Jak skończy? Rów-
nie spektakularnie i na ławie są-
dowej. A jaki będzie wyrok?
Mam nadzieję, że bombowy.
Joanna Jakubiak
„Rejestracja działalności gospodarczej” to temat bezpłatnego poradnika wydanego przez Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości Powiatu Gostyńskiego, który ma ułatwić przyszłym przedsiębiorcom założenie własnej firmy.
Poradzą jak mieć firmę
W powiecie gostyńskim w
ubiegłym roku powstało po-
nad 800 nowych firm. Nieusta-
jące zmiany przepisów zwią-
zanych z założeniem przedsię-
biorstwa, wymuszają na przy-
szłych biznesmenach nabywa-
nie nowej wiedzy. Ma to im
ułatwić informator wydany
przez Stowarzyszenie, zawiera-
jący aktualne zasady rejestra-
cji działalności gospodarczej.
Poradnik jest kierowany głównie
dla osób fizycznych, które chcą
rozpocząć jednoosobową dzia-
łalność gospodarczą. Celem pu-
blikacji jest zapoznanie począt-
kujących przedsiębiorców z wy-
mogami prawnymi, jakie nale-
ży spełnić, by otworzyć własną
firmę. Informator zawiera opi-
sane krok po kroku czynności,
które trzeba wykonać by zareje-
strować przedsiębiorstwo. Dzię-
ki publikacji osoby, które zamie-
rzają prowadzić działalność zo-
staną zapoznane z poszczegól-
nymi etapami zakładania przed-
siębiorstwa oraz przygotowane
pod względem merytorycznym
do całego procesu rejestracji.
Oprócz wiadomości dotyczą-
cych procedury zakładania fir-
my, poradnik zawiera również
informacje na temat rodzaju
działalności, lokalizacji, ograni-
czeń w postaci koncesji, zezwo-
leń, licencji oraz wyboru źródeł
finansowania. Poradnik jest do-
stępny bezpłatnie w biurze Sto-
warzyszenia Wspierania Przed-
siębiorczości Powiatu Gostyń-
skiego przy ul. 1 Maja 1 w Go-
styniu. Stowarzyszenie udzie-
la także darmowych porad na
temat zakładania firmy oraz
oferuje pomoc w przygotowa-
niu dokumentów potrzebnych
do rejestracji przedsiębiorstwa.
Publikacja została współsfinan-
sowana ze środków Gminy Go-
styń w ramach zadania Centrum
Wspierania Biznesu. Porad-
nik uwzględnia stan prawny na
dzień 1 lipca 2011 r. (SWPPG)
12
Jest to organizowany po raz piąty
konkurs umiejętności osób nie-
pełnosprawnych. W tym roku
miał one charakter gry miej-
skiej. W konwencji przypomina-
jącej podchody startujące druży-
ny docierały do kolejnych przy-
stanków, na których wykony-
wały zadania wymagające wie-
dzy i umiejętności z pierwszej
pomocy, ogrodnictwa, krawiec-
twa, techniki, gastronomii, pla-
styki i autoprezentacji. W zma-
ganiach wystartowało 13 dru-
żyn z 4 powiatów: rawickiego,
kościańskiego, krotoszyńskiego
i leszczyńskiego. Reprezentowa-
ły one Warsztaty Terapii Zaję-
ciowej w Miejskiej Górce, Kro-
toszynie, Kościanie, Łagiewni-
kach i Gostyniu, Środowiskowe
Domy Samopomocy w Chwał-
kowie i Krzywiniu, Domy Po-
mocy Społecznej w Chumięt-
kach, Chwałkowie, Rogowie i
Zimnowodzie, Zespół Szkół w
Brzeziu, Zakład Aktywności Za-
wodowej w Leonowie. Wspiera-
li ich wolontariusze z Zespołu
Szkół Zawodowych w Gostyniu.
Zawodników dopingowali opie-
kunowie, rodziny i znajomi
uczestników „Kuźni”. Wśród go-
ści byli też senator RP Małgorza-
ta Adamczak, wicestarosta Go-
styński Janusz Sikora, wiceprze-
wodniczący Rady Powiatu Go-
styńskiego Krzysztof Deutsch,
przewodnicząca Rady Gminy
Piaski Irena Różalska, wójt Gmi-
ny Piaski Zenon Norman, bur-
mistrz Krobi Sebastian Czwojda,
sekretarz Gminy Piaski Wiesław
Glapka, szefowie firm oraz dy-
rektorzy i kierownicy jednostek
pomocy społecznej i oświaty,
prezesi organizacji pozarządo-
wych. Łącznie przybyło ponad
200 osób. Powitał ich i zaprosił
do wspólnej zabawy Kierownik
WTZ w Piaskach Gerard Misia-
czyk. Specjalną grupą gości była
ekipa „Wolnych Jeźdźców Piaski”
– miłośników ciężkich motocy-
kli. Przybyli oni kilkudziesięcio-
osobową grupą, asystując pani
senator, która przyjechała na
„Kuźnię” na swym motocyklu.
Na podsumowaniu „Kuźni” po-
szczególne drużyny przedstawi-
ły swe artystyczne prezentacje.
Były też gratulacje ze strony go-
ści dla organizatorów: Warszta-
tów Terapii Zajęciowej i Stowa-
rzyszenia „MOST” oraz współ-
organizatorów: Stowarzysze-
nia „Dziecko”, Centrum Wolon-
tariatu Powiatu Gostyńskiego
i Stowarzyszenia „PISOP”. Na-
stępnie ogłoszono wyniki. Zwy-
ciężyła drużyna z DPS w Rogo-
wie. Drugie miejsce zajęły WTZ
Pracownie Terapeutyczne w Ła-
giewnikach. Trzeci wynik uzy-
skała drużyna WTZ w Miej-
skiej Górce. Zespoły te otrzyma-
ły nagrody, pozostałe startują-
ce drużyny otrzymały wyróżnie-
nia i zestawy upominków. Dru-
żyna WTZ w Piaskach jako go-
spodarz startowała poza klasy-
fikacją. Ale otrzymała specjal-
ną nagrodę – rower stacjonar-
ny do rehabilitacji, ufundowa-
ny przez Powiatowe Centrum
Pomocy Rodzinie w Gostyniu.
Były też specjalne podziękowa-
nia dla pracowników WTZ w
Piaskach i rodziców uczestni-
ków. Konkursom towarzyszyły
też inne atrakcje: wspólny obiad,
pokaz superciężkich motocykli
i dyskoteka. Impreza mogła od-
być się dzięki wsparciu finan-
sowemu Powiatu Gostyńskiego
oraz Stowarzyszenia PISOP w
ramach programu „Akcja Wo-
lontariat”, w której uczestniczą
WTZ w Piasakch ze Stowarzy-
szeniem „Dziecko”. (UG Piaski)
Sprzedane!Daj nam newsa:Zadzwoń: 691 626 203
Kowale wprost z PiaskówW Warsztatach Terapii Zajęciowej w Piaskach odbyła się impreza
pod nazwą „Każdy jest kowalem swego losu - Kuźnia 2011”.
Piaskowski specjał na podium
Koło Gospodyń w Smogorze-
wie reprezentujące powiat przy-
gotowało charakterystyczne dla
naszego regionu ciasta – były
to „Gostyńska krówka”, „Staro-
polski makownik” oraz „Truflo-
wiec”, z kolei w kategorii gotowa-
nia na żywo zgłoszono „Żeberka
po piaskowsku”. Drużyna z Gmi-
ny Piaski reprezentująca powiat
wypadła bardzo dobrze, otrzy-
mując III miejsce za „Żeberka po
piaskowsku” w konkursie goto-
wania na żywo oraz wyróżnienie
za przygotowane ciasta i stoisko.
Zwycięskie potrawy otrzyma-
ły certyfikat, na podstawie któ-
rego restauratorzy i osoby za-
interesowane będą mogli po-
sługiwać się nazwą i recepturą,
a sieć Hoteli „Pietrak” włączy
zwycięskie potrawy do jadłospi-
su swoich restauracji. (oprac JJ)
Zrób to sam!
Ciasto 1 : GOSTYŃSKA KRÓWKA
a/ receptura:
½ litra mleka, ½ szklanki+1/2 szklanki budyniu+ ½ szklanki cu-
kru, 1 kostka masła, 4 paczki herbatników (duże paczki), 2 pacz-
ki krakersów, 1 puszka gotowej masy krówkowej, duży słoik dże-
mu z czarnej porzeczki, ½ litra śmietany 30%+cukier wanilio-
wy, 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczonej w ¼ szklance gorącej wody
b/ opis wykonania:
Na blaszce wyłożonej pergaminem układamy ciasno herbatni-
ki. Z mleka , budyniu i cukru gotujemy budyń i studzimy. Na-
stępnie ucieramy z 1 kostką masła. Śmietanę ubijamy z cukrem
waniliowym, dodajemy rozpuszczoną, zimną żelatynę . Ukła-
damy warstwami: 1-herbatniki, 2-masa budyniowa, 3-herbat-
niki, 4-masa krówkowa, 5-krakersy, 6-dżem z czarnej porzecz-
ki, 7-bita śmietana z żelatyną. Chłodzimy 3 godziny w lodówce.
Ciasto 2 : STAROPOLSKI MAKOWNIK
a/ receptura:
ciasto
4 jaja, 20 dkg margaryny, 1 szklanka cu-
kru , 30 dkg mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia
masa:
1 kg maku, 3 jaja, 1 ½ szklanki cukru, 4 łyżki tartej bułki, 2 szklan-
ki wody, olejek migdałowy, 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
b/ opis wykonania:
Margarynę i cukier utrzeć, dodając po 1 jajku i mąkę z prosz-
kiem do pieczenia. Wyłożyć na wysmarowaną tłuszczem blasz-
kę. Mak sparzyć, zemleć trzykrotnie przez maszynkę. Doło-
żyć resztę produktów i wszystko razem wymieszać. Wyło-
żyć na ciasto i piec około 60 minut w temperaturze 180*C.
Ciasto 3 : TRUFLOWIEC
a/ receptura:
ciasto:
6 jaj, 12 łyżek cukru, 3 łyżki mąki krupczatki, 1 ½ łyżki kakao, 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
Krem:
¾ szklanki mleka, 1 szklanka cukru, 20 dkg trufli rumowych, 3 żółtka, 1 masło roślinne, rodzynki,
orzechy, migdały posiekana czekolada100 gram spirytusu.
b/ opis wykonania:
Mleko+ cukier + trufle = zagotować, żółtka + masło roślinne utrzeć. Do masła dodać wystudzony
krem truflowy i ucierając dolewać spirytus. Gotowym kremem przełożyć przekrojony biszkopt, po-
sypać bakaliami, drugą część kremu wyłożyć na wierzch.
Klucz do sukcesu rekamowego?
Skorzystaj z naszych usług
691 626 203
13
5 par z gminy Pogorzela ob-
chodziło w tym roku jubileusz
50-lecia pożycia małżeńskie-
go. Z tej okazji, dnia 22 wrze-
śnia 2011 r. odbyła się uroczy-
stość wręczenia medali prezy-
denckich za długoletnie poży-
cie małżeńskie. Najpierw w ko-
ściele parafialnym w Pogorze-
li odprawiona została msza św.
w intencji jubilatów, a po jej za-
kończeniu udano się do restau-
racji „Mila”. Tu nastąpiło oficjal-
ne powitanie dostojnych jubila-
tów. Eugeniusz Sierszulski Prze-
wodniczący Rady Miejskiej oraz
Burmistrz Piotr Curyk złoży-
li serdeczne życzenia i gratula-
cje oraz dokonali aktu dekora-
cji medalami. Jubilatom wręczo-
ne zostały pamiątkowe dyplo-
my, kwiaty oraz upominki. Nie
obyło się również bez toastu za
ich zdrowie i szczęście. Uroczy-
stość swoim występem uświet-
nił zespół „Jawor” działający w
Miejsko-Gminnym Ośrodku
Kultury. Po części oficjalnej go-
ście zaproszeni zostali na wspól-
ny poczęstunek, podczas które-
go ze wzruszeniem wspominano
minione lata. (UM Pogorzela)
Pięćdziesiątka we dwoje
Złote gody świętowali:
Stanisława i Jerzy Feledziak – Pogorzela
Eugenia i Władysław Gabryelczyk – Głuchów
Irena i Franciszek Kulińscy – Bułaków
Janina i Henryk Nowakowscy – Pogorzela
Maria i Franciszek Nowiccy – Pogorzela
Dentysta mistrzem Polski! Mało kto wie, że mamy wśród gostyńskich
lekarzy Mistrza Polski. Marek Karkos, bo o
nim mowa zwyciężył Ogólnopolski Marato-
nie Rowerowym, pokonując na dwóch kół-
kach 57 kilometrów. Tylko nam zdradza, ile
trenuje i jakie ma plany na przyszłość.
JJ: Ile trzeba trenować, by wy-
grać Mistrzostwa Polski Leka-
rzy?
Jeżdżę na rowerze regularnie od
dwóch i pół roku. By przygoto-
wać się do zawodów, trzeba tre-
nować kilka miesięcy.
JJ: Gdzie odbyły sie zawo-
dy i ilu mniej więcej zawod-
ników musiał Pan pokonać?
VIII Ogólnopolski Maraton Ro-
werowy w kolarstwie górskim –
Cross Country „Michałki 2011”
odbył się tradycyjnie we Wiele-
niu, w północnej części Wielko-
polski, 17 września. Trasa prze-
biegała przez Puszczę Notecką
i Drawsko-Pomorską na trzech
dystansach: MINI (37 km),
MEGA (57 km) i GIGA (100
km). W maratonie wzięło udział
401 zawodników. Były to zawo-
dy otwarte dla wszystkich mi-
łośników jazdy na rowerze gór-
skim, zarówno dla amatorów,
jak i profesjonalistów. W ra-
mach tego maratonu odbywają
się Mistrzostwa Polski Lekarzy
w Maratonie MTB na dystansie
MEGA (57 km) i właśnie w ka-
tegorii lekarzy do 35 lat udało mi
się wywalczyć pierwsze miejsce.
J: Jakie są najbliższe plany Mi-
strza Polski Lekarzy? Czy ra-
czej zawody były jednorazową
przygodą?
Był to mój dziewiąty maraton w
tym sezonie. Teraz czas na ak-
tywną regenerację. W tym roku
planuję przejechać dwa ma-
ratony treningowo, a przygo-
towania do następnego sezo-
nu rozpocznę w nowym roku.
Przedbiegi mają za sobą
Karatecy TKKF „Tęcza” Go-
styń rozpoczęli sezon sportowy
2011/2012 obozem sportowym
w szkole przetrwania w Brzed-
ni. Przez cały tydzień oprócz co-
dziennych 4 treningów (poran-
nego gibkościowo-kondycyjne-
go, dwóch treningów podsta-
wowych, obejmujących kihon,
kata, kumite i samoobronę oraz
wieczornego technicznego) pod
okiem mistrzów karate adepci
stylu shotokan zmagali się z róż-
nymi dodatkowymi zadaniami,
wzmacniając przede wszystkim
swoją odporność psychiczną.
Desantowali się na środku je-
ziora i wpław docierali do brze-
gu, przeprawiali się na linach
nad różnymi przeprawami tere-
nowymi, trenowali koordyna-
cję i równowagę płynąc na du-
żej szybkości na oponach. Były
też jazdy po leśnych wertepach
samochodami terenowymi i
inne zadania, wyzwalające duże
dawki adrenaliny. Jednym z naj-
trudniejszych zadań było poko-
nanie bagna ponad stumetro-
wej długości. Wszyscy uczestni-
cy zgrupowania pokonali własny
strach i poradzili sobie z tym za-
daniem, a ponadgodzinna prze-
prawa w lepkiej mazi na długo
pozostanie w ich pamięci. Był
też czas na odpoczynek, dys-
koteki i wieczory przy ognisku.
Punktem kulminacyjnym obo-
zu był (niezapowiedziany i bę-
dący całkowitą niespodzianką
dla karateków) przeprowadzo-
ny ostatniej nocy trening w le-
sie nad jeziorem w całkowitych
ciemnościach i kończący go eg-
zamin przeprowadzony już o
świcie. Wszyscy zdający pora-
dzili sobie doskonale i uzyskali
kolejne stopnie wtajemniczenia
w sztukę walki, jaką jest karate.
Zajęcia prowadzili mistrzowie
karate Waldemar Szwedek – V
DAN i Mieczysław Polewski –
II DAN, wspierali ich Mirosław
Sobkowiak – II DAN i Marcin
Danek – I DAN. Warto podkre-
ślić, że dzięki temu, iż kadra obo-
zu pracowała wolontarystycznie,
całkowity koszt pobytu uczest-
nika na 7-dniowym obozie wy-
niósł tylko 300 zł. Wszystkim
uczestnikom obozu karate nale-
żą się słowa uznania za wytrwa-
łość, walkę z własnymi słabościa-
mi oraz odwagę zmierzenia się z
nowymi wyzwaniami. (pcpr)
14
Wejdź na drabinę do sukcesu
Z d e c y d u j
się
na reklamę
w Kurierze
Szczegóły:
Joanna Jakubiak
691 626 203
r e k l a m a
r e k l a m a
Foto(okiem)Tomasza PiecuchaKlasycystyczny pałac w Gębi-
cach wzniesiono około roku
1830, dla Hieronima Gorzeń-
skiego i jego żony Antoni-
ny z Bojanowskich. Główny
korpus budowli, wzorowa-
ny na wcześniejszym pała-
cu w Śmiełowie, zdobi okaza-
ły czterokolumnowy portyk.
Neorenesansowe skrzydło z
niską wieżą i tarasem wido-
kowym dobudowano pod ko-
niec XIX wieku. Po Hieroni-
mie Gorzeńskim właścicielem
Gębic był jego syn Antoni,
który sprzedał majątek Frit-
zowi Lucke.
W 1883 roku Gębice wyku-
piła z rąk niemieckich Maria,
córka Teodora Mycielskiego.
Zmarła bezdzietna w 1917
roku Maria, przekazała Gębi-
ce swej bratanicy Elżbiecie z
Mycielskich Mycielskiej, a ta
z kolei, w 1922 roku, przepi-
sała dobra swojej córce Zofii,
żonie Stanisława Rostworow-
skiego. W rękach Rostworow-
skich Gębice były do wybu-
chu II wojny światowej. (z opi-
su znajdującego się w płacu)
15
Adres Redakcji:
ul.Sikorskiego 54, 63-800 Gostyń
Wydawca: Horn Krzysztof Rymaniak,
Redaktor naczelny: Bartłomiej Jakubiak
Redaktor techniczny: Adam Wysocki
Redaktor ds. informacji: Joanna Jakubiak
Redaktor wydania: Joanna Jakubiak
Redakcja: Krzysztof Rymaniak, Bartłomiej Jakubiak,
Joanna Jakubiak, Adam Wysocki
Współpraca: Małgorzata Kokot, Magdalena Jakubowska,
Bartosz Nowak,
Druk:
Presspublica Sp. z o. o. drukarnia w Koninku
ul. Drukarska 1, 62-023 Gądki
Skład: Ski&Vak PRESSHOUSE s.c.
Adres: Krośnieńska 9, 60-162 Poznań, Polska
Kontakt:
e-mail: redakcja@kurier-gostynia.pl
e-mail: reklama@kurier-gostynia.pl
Za treść reklam i ogłoszeń (opublikowanych zgodnie z art. 36
Ustawy “Prawo prasowe” z dnia 26 I 1984 roku z późniejszymi
zmianami) wydawca i redakcja nie ponoszą odpowiedzialno-
ści. Anonimów nie publikujemy
Ogłoszenia drobne„Opłata za rachunki 0,99
zł w Banku BPH, deptak 1
maja 13 -szczegóły w pla-
cówce tel. 65 572 06 34”
***
Sprzedam VW New Be-
etle 1,9 tdi 90KM rocz-
nik 2001 tel. 664 411 948
***
Korepetycje z historii i wiedzy o
społeczeństwie, przygotowanie
do matury. Zajęcia- testy - ćwi-
czenia.Metody efektywnego
uczenia. Telefon: 509059303.
***
SPRZEDAM świeże WYSŁOD-
KI BURACZANE (mokre)
prosto z cukrowni. Szczegó-
ły pod numerem 507-141-323
***
Ogłoszenia reklamowe w ga-
zecie Kurier Gostynia są naj-
lepsze w całym powiecie, moż-
liwość umieszczenia rekla-
my na pierwszej stronie, za-
dzwoń tel. 660 691 843
***
DREWNO KOMINKO-
WE- dębowe, pocięte, po-
łupane, sezonowane, trans-
port gratis, tel. 500-203-056
***
Sprzedam działkę budowla
ną, mieszkaniowo usługo-
wą w Gostyniu, 696 573 378
***
Zamieść reklamę swojej firmy
w największej bezpłatnej gaze-
cie powiatu gostyńskiego- Ku-
rier Gostynia- tel. 660 691 843
***
Sprzedam Renault Clio II,
2002r., 1.5dci, stan bardzo do-
bry, przebieg 180000, klimaty-
zacja, el. szyby i lusterka, alu.
felgi, 4poduszki, 660691843
***
Sprzedam prosię-
ta tel. 887 923 753
Sprzedam 4 tony pszen-
żyta tel. 782753401
***
KUPIE STARE MOTOCY-
KLE-MOTOROWERY(CA-
LE I ZDEKOMPLETOWA-
NE CZESCI) WSK SHL LE-
LEK ROMET ZAK RYS MO-
TORYNKA KOMAR OSA
WFM I INNE TEL 663334843
***
Sprzedam papugi faliste, ro-
zele, nimfy, proso do pta-
ków, świnki morskie, króli-
ki miniaturowe, tel. 572 04 22
***
Opel Omega kombi, 96 rok,
2.0 benzyna+LPG, pełne wy-
posażenie, Tel . 600 113 363
***
Sprzedam mieszkanie m5, 3
pokoje, Gostyń Oś. 700-le-
cia, IVpiętro, Tel. 602 880 745
Suknia ślubna, rozm. 38, cena
300 zł, Tel. 666 565 974
***
Profesjonalne korepetycje z che-
mii i matematyki (gimnazjum,
liceum, matura) oraz fizyki
(gimnazjum), Tel. 604 931 183
***
Magister politologii pro-
fesjonalnie przygotu-
je do matury do matury z
WOSu, Tel. 535 645 212
***
Sprzedam dwie działki budow-
lane w Borku Wlkp (2810m2
i 2410m2) tel : 00 44 208 741
9052 komorka: 07985712665
OFERTY PRACY (z dnia 26.09.2011)Zapotrzebowanie (w osobach):
Brukarz(1), Dekarz(1), Dostawca(1), Inżynier budownictwa lub transportu(1), Kasjer-kel-ner(1), Kierowca kat. C(3), Kierowca kat. C+E(4), Konsultant inwestycyjny(1), Kucharz(1), La-kiernik(1), Malarz budowlany(2), Malarz-płytkarz(2), Malarz – tapeciarz(1), Mechanik samo-chodowy(1), Mechanik maszyn rolniczych i samochodów ciężarowych(1), Murarz(2), Opera-tor koparki(1), Operator koparko-ładowarki(1), Opiekun osoby starszej(1), Piekarz(1), Przedsta-wiciel(4), Pielęgniarka-rehabilitanka(1), Przedstawiciel(2), Przedstawiciel strukturalny(5), Ratow-nik medyczny(1), Robotnik drogowy(3), Robotnik przy ocieplaniu budynków(1), Rzeźnik(1), Sio-stra PCK(1), Spawacz(1), Spawacz metoda MIG(1), Specjalista ds. produkcji roślinnej(1), Sprze-dawca-fakturzysta(1), Ślusarz(1), Ślusarz - mechanik(1), Tapicer(2), Tokarz(1), Traktorzysta(5)
Z „Kurierem Gostynia” jest OK!Zareklamuj się:
691 626 203
redakcja@kurier-gostynia.pl
16
Zmień kocie życiena lepsze
Zaadoptuj podopiecznego Stowarzyszenia „Noe”
Izydor i Malwinka to dwa młode kotki, które pilnie szuka-
ją domu. Kociaki są bardzo towarzyskie i rozmruczane. Za-
chowują czystość w mieszkaniu. Są kotami korzystającymi
z kuwety. Zostaną wydane tylko w odpowiedzialne ręce.
tel. 609184745
Poboksują
13 drużyn z całej Wielkopolski
zmierzy się w Sobocie Bokser-
skiej, która odbędzie się w jutro
w Szkole Podstawowej nr 2. Im-
preza pod naszym patronatem zo-
stała zorganizowana przez Klubu
Bokserski „Gostyniak”. Zmierzy
się 80 zawodników. Oznacza to, że
zainteresowani będą mogli oglą-
dać 40 bokserskich walk. Bokse-
rzy będą walczyć we wszystkich
kategoriach wiekowych (od 9 do
25 lat) i wagowych. Najprawdopo-
dobniej na ringu pojawią się
także kobiety. Walki złożo-
ne będą z trzech, dwuminu-
towych rund. Najlepsza dru-
żyna otrzyma puchar burmi-
strza.
Organizatorzy dziękują
sponsorom, zaangażowa-
nym w organizację przedsię-
wzięcia. Szczególne podzię-
kowania należą się „P.H.U
Przem- Kost”, „Mirage”, Za-
kłady Mięsne „Konarczak”,
„Szewa Gostyń”,” Wojo-
sport”, Filtron, Spółdzielnia
Mleczarska Gostyń, „Drog-
bud”, „Szach s.c.”, Bank Spół-
dzielczy w Gostyniu, Celka,
Piotr Giermaziak, Waleński,
Davi, Intermarche