7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
1/59
Zbigniew Herbert
Hermes pies i gwiazda
Wiersze
ChrzestU wrt dolinyDotykChciabym opisa
GosAnkhenaton
NefertitiPodr do KrakowaCienie i reCo robi nasi umarliPrzypowieKoatkaWybracy gwiazdTrzy studia na temat realizmu
Nigdy o tobieNiepoprawnoDojrzaoBiay kamieBalkonyPokj umeblowanyDeszcz
Pan od przyrodyZbieracz bambuswMadonna z lwemSidmy anio
Pudeko zwane wyobraniaO tumaczeniu wierszyRowe uchoEpizodJedwab duszyMoje miastoPiciuyciorysDo piciProbaOrnamentatorzy
Pie o bbnieMay ptaszekPrzypowie o emigrantach rosyjskichJak nas wprowadzonoSubstancjaOdpowiedWgrom
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
2/59
Proza poetycka
SkrzypceGuzikKsiniczkaMatka i jej synekPijacyKlawesynPrzedmiotyMuszla
KrajKotKrasnoludkiStudniaEpizod w biblioteceOsaWariatkaRaj teologwUmarliKryptaPo koncercie
PiekoHotelSiedmiu aniowMiasteczkoMurWojnaWilk i owieczkaBallada o starych kawalerachWieaKawiarnia
Niedwiedzie
HarfaPiraciDziadek
DrnikOd kocaW drodze do DelfWiatr i raKuraKlasykMalarzPejzae kolejowe
Hermes,pies i gwiazdaSzwaczkaOgrd botanicznyLasCesarzonierzSoMartwa naturaRybyywot wojownikaPogrzeb modego wieloryba
Ofiarowania IfigeniiGabinet miechuW szafieSamobjcaRwnowagaMagielZ technologii ezBajka japoskaSen cesarzaOrganistaKsiyc
Luneta kapitanaBajka ruskaFotoplastikon
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
3/59
Chrzest
Weterani czterdziestodniowych potopwdowiadczeni urwaniem niebaktrzy widzieli mier gr
i zbawienie myszysiedz teraz w przyzbie
patrz na falujce zboepikne jak opadanie wd
- to by bardzo szczliwy pomyspowierzy nadzieje ptakomodtd ich wiara jest mocna
jak gobnik
ocaleni z poncych domwgdzie czowiek pali si jak pierze
zagldaj we wntrza czaszekw bezmylne zwoje rowej anatomii
oni ktrzy znaj wag ciaamwi
dobrze zasuyli na nieruchomozbrodniarz kot i astronom
zych i dobrychporwna pytki d
na koniec my z tczujc grudk ziemi pod powiekaktrzy dostrzegamy ruch w gr i,ruch w d
wznoszenie si ofiari opuszczenie powiek
mwimyjedni i, drudzy maj racj
chrzczonych z wodychrzczonych z ognia
pogodzi nico
lub miosierdziei tylko nas przeciwko ktrym
ojcowie kocioa pisaliby broszurycontra academicos
tylko nas spotka los strasznypomie i lament
bowiem przyjwszy chrzest ziemizbyt mni bylimy w niepewnoci
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
4/59
U wrt doliny
Po deszczu gwiazdna ce popiow
zebrali si wszyscy pod stra aniow
z ocalaego wzgrzamona obj okiem
cae beczce stado dwunogw
naprawd jest ich niewieludoliczajc nawet tych ktrzy przyjd
z kronik bajek i ywotw witych
ale do tych rozwaaprzeniemy si wzrokiem
do garda dolinyz ktrego dobywa si krzyk
po wicie eksplozjipo wicie ciszy
ten gos bije jak rdo ywej wody
jest to jak nam wyjaniajkrzyk matek od ktrych odczaj dziecigdy jak si okazuje
bdziemy zbawieni pojedynczo
anioowie stre s bezwzgldnii trzeba przyzna maj cik robot
ona prosi- schowaj mnie w okuw doni w ramionach
zawsze bylimy razemnie moesz mnie teraz opuci
kiedy umaram i potrzebuj czuocistarszy anio
z umiechem tumaczy nieporozumienie
staruszka niesiezwoki kanarka
(wszystkie zwierzta umary troch wczeniej)by taki miy - mwi z paczem
wszystko rozumiakiedy powiedziaam -
gos jej ginie wrd oglnego wrzasku
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
5/59
nawet drwal
ktrego trudno posdzi o takie rzeczystare zgarbione chopisko
przyciska siekier do piersi
- cae ycie bya mojateraz te bdzie mojaywia mnie tam
wyywi tunikt nie ma prawa
- powiada -nie oddam
ci ktrzy jak si zdajebez blu poddali si rozkazom
id spuciwszy gowy na znak pojednania
ale w zacinitych piciach chowajstrzpy listw wstki wosy ucite
i fotografiektre jak sdz naiwnienie zostan im odebrane
tak to oni wygldajna moment
przed ostatecznym podziaemna zgrzytajcych zbamii piewajcych psalmy
Dotyk
Podwjna wszystkich zmysw prawda-
przez oczy idzie karawana obrazws jak widok w wodzie
i midzy czerni midzy bielkolorw sypie si niepewno
i chwieje si w powietrzu czystymnasz wzrok jest lustrem albo sitem
przez ktry sczy si po kropliwilgotnych oczu chwiejna mdro
na dnie sodyczy gorycz drzemiewic krzyczy obkany jzyk
a w muszli suchu gdzie ocean
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
6/59
jak kbek nici gdzie milczeniebiaego cienia cignie kamiejest tylko gwiazd i lici zamt
ze rodka ziemi zapach w kbachwiat midzy wchem a zdziwieniem
wtedy przychodzi pewny dotykrzeczom przywraca nieruchomo
nad kamstwo uszu oczu zamtdziesiciu palcw ronie tamanieufno twarda i niewiernaukada palce w ranie wiatai od pozoru rzecz oddziela
o najprawdziwszy ty jedyniepotrafisz wypowiedzie mio
ty jedynie moesz mnie pocieszybomy oboje gusi lepi
- na skraju prawdy ronie dotyk
Chciabym opisa
Chciabym opisa najprostsze wzruszenierado lub smutek
ale nie tak jak robi to innisigajc po promienie deszczu albo soca
chciabym opisa wiatoktre we mnie si rodzi
ale wiem e nie jest ono podobnedo adnej gwiazdy
bo jest nie tak jasnenie tak czyste
i niepewne
chciabym opisa mstwonie cignc za sob zakurzonego lwa
a take niepokjnie potrzsajc szklank pen wody
inaczej mwicoddam wszystkie przenonie
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
7/59
za jeden wyrazwyuskany z piersi jak ebro
za jedno sowoktre mieci si
w granicach mojej skry
ale nie jest to wida moliwe
i aby powiedzie - kochambiegam jak szalony
zrywajc narcza ptakwi tkliwo moja
ktra nie jest przecie w wodyprosi wod o twarz
i gniew rny od ognia
poycza od niegowielomwnego jzyka
tak si mieszatak si miesza
we mnieto co siwi panowie
podzielili raz na zawszei powiedzieli
to jest podmiota to przedmiot
zasypiamyz jedn rk pod gow
a z drug w kopcu planet
a stopy opuszczaj nasi smakuj ziemi
maymi korzonkamiktre rano
odrywamy bolenie
Gos
Id nad morzeaby usysze ten gos
midzy jednym uderzeniem falia drugim
ale gosu nie ma
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
8/59
jest tylko starcza gadatliwo wodysone nic
skrzydo biaego ptakaprzyschnite do kamienia
id do lasugdzie trwa nieprzerwanyszum ogromnej klepsydry
przesypujcej licie w czarnoziemczarnoziem w licie
potne uchwy owadwtrawi milczenie ziemi
id na polepyty zielone- i te
przytwierdzone szpilkami owadzich istnie
dwicz za kadym dotkniciem wiatru
gdzie jest ten gospowinien odezwa sigdy na chwil zamilknie
niezmordowany monolog ziemi
nic tylko szmeryklaskanie wybuchy
wracam do domui dowiadczenie przyjmuje
posta alternatywyalbo wiat jest niemyalbo jestem guchy
ale by moeobaj jestemy
napitnowani kalectwem
musimy zatem
wzi si pod rki przed siebieku nowym widnokrgomku skurczonym gardomz ktrych wydobywa siniezrozumiae bulgotanie
Ankhenaton
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
9/59
Inskrypcja
Dusza Ankhenatona, pod postaci ptaka,usiada na brzegu czoa,aby odpocz przed daleka podr. Lecz zamiast patrze w ho-ryzont, spojrzaa w twarz zmarego. A twarz ta bya jak lustro
bogw.
Prba rekonstrukcji
Po co mam wdrowa-pomylaa dusza-
przez zawie pytaniaku bstwom szczekajcym
po co ciemnym korytarzemi przez donie szorstkie
ku wagom wom i skarabeuszom
tutaj zostanpoznam sekret uszu
ktre le przy gowiepasko jak psy
przytrzymam odziesodkich powiek
aby nie wypynyku wklsym skroniom
wejd w nozdrzaa do miejsca
gdzie przysechostatni zapach ziemi
i zetr ten lad
uwij dwa gniazdaw kcikach ust
ktre milcz
i nabrzmiewaj paczembd pracowaa
aby pogodziAnkhenatona z cieniem
tak mwia dusza
ale myktrzy kamienn gow Ankhenatona
trzymamy na kolanachczujemy
jak ona wszyjak ona tucze
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
10/59
jak ona krzyczy
Nefertiti
Co si stao z duszpo tylu miociach
ach to ju nie ptak olbrzymibiaymi skrzydami bijcy
do witu kadej nocy
motylwylecia przez ustaumarej Nefertiti
motyljak kolorowy
oddech
jake daleka jest drogaod ostatniego westchnieniado najbliszej wiecznoci
lata motyl nad gowaumarej Nefertiti
osnuwa j w kokonjedwabny
Nefertitilarwo
jak dugo czekana twj odlot
na uderzenie skrzydektre poniesie ciebie
w dzie-jedenw noc-jedn
nad wszystkie bramy przepacinad wszystkie urwiska niebios
Podr do Krakowa
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
11/59
Jak tylko pocig ruszyzacz wysoki bruneti tak mwi do chopcaz ksik na kolanach
- kolega lubi czyta
- A lubi - odpowie tamten-czas szybciej leci
w domu zawsze robotatu w oczy nikogo nie kole
-No pewnie macie racjea co czytacie teraz
- Chopw - odpowie tamten -bardzo yciowa ksika
tylko troch za dugai w sam raz na zim
Wesele take czytaemto jest waciwie sztuka
bardzo trudno zrozumieza duo osb
Potop to co innegoczytasz i jakby widziadobra - powiada - rzecz
prawie tak dobra jak kino
Hamlet- obcego autorate bardzo zajmujcy
tylko ten ksi duskitroch za wielki mazgaj
tunel
ciemno w pocigurozmowa si nagle urwaaumilk prawdziwy komentarz
na biaych marginesachlad palcw i ziemi
znaczony twardym paznokciemzachwyt i potpienie
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
12/59
Ciernie i re
wity Ignacybiay i pomienny
przechodzc koo ryna krzak si rzucakaleczc ciao
dzwonem czarnego habitupragn zaguszy
urod wiataktra tryskaa z ziemi jak z rany
i kiedy lea na dniekoyski kolcw
zobaczye krew spywajca z czoa
zastyga na rzsachw ksztat ry
i lepa rkaszukajca cierniprzebita zostaa
sodkim dotykiem patkw
paka oszukany witypord szyderstwa kwiatw
ciernie i rere i ciernie
szukamy szczcia
Co robi nasi umarli
Pan przyszed dzisiaj ranoni mi si ojciec
mwi
jecha w dbowej trumnieja blisko karawanuid a ojciec do mnie:
adniecie mnie ubrali
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
13/59
i pogrzeb bardzo piknytyle kwiatw o tej porzeto musi duo kosztowa
niech tam si ojciec nie martwi
mwi - niech ludzie widzemy kochali ojcaniczego nie aujemy
szeciu w czarnych liberiachidzie adnie po bokachojciec si zastanowi
i mwi - kluczyk od biurkajest w srebrnym kaamarzuw drugiej szufladzie po lewejjest jeszcze troch pienidzy
za te pienidze - mwi -kupimy ojcu pyt
du z czarnego marmuru
nie trzeba - mwi ojciec -lepiej rozdajcie biednym
szeciu w czarnych liberiachidzie adnie po bokachdwiga ponce latarnie
znw jakby si zastanowi- pilnujcie kwiatw w ogrodzie
nakryjcie je na zimnie chc aby zmarniay
ty jeste najstarszy - mwi -z woreczka za obrazem
we spinki z prawdziw perniech ci przynios szczcie
dostaem je od matkikiedy zdaem maturpotem ju nic nie mwizasn widocznie mocniej
tak to troszcz si o nasnasi umarli
napominaj przez senodnosz zgubione pienidze
staraj si nam o posadszepcz numery losw
albo gdy tego nie mogstukaj palcem w okno
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
14/59
a my im z wdzicznoci wielkiej
wymylamy niemiertelnozaciszn jak norka myszy
Przypowie
Poeta naladuje glosy ptakwwyciga dug szyja wystajca grdyka
jest jak palec niezgrabny na skrzydle melodii
piewajc wierzy gbokoe przyspiesza wschd socaod tego zaley ciepo piewu
i czysto wysokich tonw
poeta naladuje sen kamieniz gow w ramionach
jest jak kawaek rzebyoddychajcej rzadko i bolenie
pic wierzy e on jedenzgbi tajemnic istnieniai e bez pomocy teologw
chwyci w spragnione usta wieczno
czym byby wiatgdyby nie napeniaa go
nieustanna krztanina poetywrd ptakw i kamieni
Koatka
S tacy ktrzy w gowiehoduj ogrody
a wosy ich s ciekamido miast sonecznych i biaych
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
15/59
atwo im pisazamykaj oczy
a ju z czoa spywajawice obrazw
moja wyobraniato kawaek deski
a za cay instrumentmam drewniany patyk
uderzam w deska ona mi odpowiada
tak - taknie - nie
innym zielony dzwon drzewaniebieski dzwon wody
ja mam koatkod nie strzeonych ogrodw
uderzam w deska ona podpowiada
suchy poemat moralistytak-taknie-nie
Wybracy gwiazd
To nie anioto jest poeta
nie ma skrzyde
ma tylko upierzonpraw do
bije t doni w powietrzeulatuje na trzy calei zaraz znw opada
kiedy jest cakiem niskoodbija si nogami
na chwil zawisa w grzewymachujc upierzon doni
ach gdyby oderwa si od przycigania glinymgby zamieszka w gniedzie gwiazd
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
16/59
mgby skaka z promienia na promiemgby
ale gwiazdyna sam myl
e byyby jego ziemiprzeraone spadaj
poeta przesania oczyupierzon doni
nie marzy ju o locieale o upadku
co kreli jak byskawicaprofil nieskoczonoci
Trzy studia na temat realizmu
1
Ci ktrzy maluj mae lusterka jezioroboki i abdzie sceny przy strumieniu
ci ktrzy jak nikt potrafi odda sodycz snu
nagie rami pod gow otwarty li i nieboa jeli ju odwa si opowiada morze
atwo mieszcz to sowo w ustach o brzegach rowych
oni nosz nas w maych koszykach z wiklinyi skadaj na piersi z ktrej pilimy ongi
nie krzyczmy na nich e wiat ich bez burzyzwidnie jak kwiat zerwany o zachodzie soca
ich maa krga ciepa rzeczywistojak policzek pasterza kiedy gra na flecie
oni myleli e znajdziemy szczcie
w zacisznym sercu krajobrazu z tcz
2ci ktrzy maluj wntrza golarni
niechlujne staruszki osy i warzywasceny pijackie brutalnych odakw
wszystko to cikim i brzowym ugrema promie wiata ktry si przedziera
midzy belkami okopconej izbyna st upada na nim porzuconesoczyste cie omglone bkity
promie jest na to aby na nim ostrzysurowy pdzel zgarbionego mistrza
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
17/59
wic przenikaj wntrza czynszowych kamienici zagldaj w serce jak w mieszek srebrnikw
i tylko widz lepca ktry liczy perydziewczyn pohabion bitych oszukanych
ciemny pacz nisko i sznury na strychu
o jasn wod potopwuprasza pdzel
3na koniec oni
autorzy pcien podzielonych na praw stron i lew stronktrzy znaj tylko dwa kolory
kolor tak i kolor niewynalazcy prostych symbolw
otwartych doni i zacinitych picipiewu i paczu
ptakw i pociskwumiechw i szczerzenia zbw
ktrzy mwipotem kiedy zamieszkamy w owocach
bdziemy uywali subtelnego koloru "moe"i "pod pewnym warunkiem" o perowym poysku
ale teraz wiczymy dwa chryi na pust scen
pod olepiajce wiatorzucamy ciebie
z okrzykiem: wybieraj pki czaswybieraj na co czekasz
wybieraj
I aby ci pomoc nieznacznie popychamy jzyczek wagi
Nigdy o tobie
Nigdy o tobie nie omielam si mwiogromne niebo mojej dzielnicy
ani o was dachy powstrzymujce wodospad powietrzapikne puszyste dachy wosy naszych domwmilcz take o was kominy laboratoria smutku
porzucone przez ksiyc wycigajce szyjei o was okna otwarte-zamknite
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
18/59
ktre pkacie w poprzek gdy umieramy za morzem
Nie opisz nawet domuktry zna wszystkie ucieczki i moje powroty
cho may jest i nie opuszcza powieki zamknitej
nic nie odda zapachu zielonej portieryani skrzypienia schodw po ktrych wnosz zapalon lampani licia nad bram
Chciabym waciwie napisa o klamce furtki tego domuo jej szorstkim ucisku i przyjaznym skrzypieniu
i cho wiem o niej tak wielepowtarzam tylko okrutnie pospolit litani sw
Tyle uczu mieci si midzy jednym uderzeniem serca a drugimtyle przedmiotw mona uj w obie rce
Nie dziwcie si e nie umiemy opisywa wiatatylko mwimy do rzeczy czule po imieniu
Niepoprawno
Oto jest moje pikno niepowanea kruche jest jak wosy i jak szko
ukadam swe przyrzdy piewnena brzegu stolic przeddzie grozy
tu may kubek upojeniai struna jak zabity wierszcz
lutnia nie wiksza ni do dzieckafaszywy cie zmylony miech
oto szkatuka barw zachodupuzderko pieszczot ez flakonik
muzyki pukiel i modoci
to bd nis jak chleb i miomijajc ciaem tor elaza
oto jest moje kruche piknoukadam swe przyrzdy piewnena brzegu mrz na lotnym piasku
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
19/59
a fala widzc moj pochokamie podaje zamiast kwiatu
Dojrzao
Dobre jest to co minodobre jest to co nadchodzi
a nawet dobra jestteraniejszo
W gniedzie uplecionym z ciaa
y ptakbil skrzydami o sercenazywalimy go najczciej : niepokj
a czasem: mio
wieczoramiszlimy nad rwc rzek alu
mona si byo przejrze w rzeceod stop do gw
teraz
ptak upad na dno chmuryrzeka utona w piasku
bezradni jak dziecii dowiadczeni jak starcyjestemy po prostu wolni
to znaczy gotowi odej
W nocy przychodzi miy staruszekujmujcym gestem zaprasza
- jak si nazywasz - pytamy strwoeni
- Seneka - tak mwi ci ktrzy koczyli gimnazjuma ci ktrzy nie, znaj aciny
woaj mnie: umary
Biay kamie
Oczy tylko zamkn-
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
20/59
krok mj oddala si ode mniejak guchy dzwon pochonie go powietrzei gos mw wasny gos ktry z daleka woa
zamarza w kbek paryrce opadaj
zoone wok woajcych ust
lepe zwierz dotykcofnie si w gb
w pieczary ciemne i wilgotnezostanie zapach ciaa
palcy si wosk
wtedy ronie we mnienie strach nie mio
ale biay kamie
wic to tak si spenialos co rysuje nas na lustrze paskorzeby
widz zaklsn twarz wypuka pier i guche muszle kolanstopy zadarte wizk suchych palcw
gbszy ni ziemi krewbujniejszy ni drzewo
jest biay kamieobojtna penia
lecz znw krzycz oczy
kamie si cofaznw jest ziarenkiem piaskuzatopionym pod sercem
poykamy obrazy wypeniamy pustkgos si zmaga z przestrzeni
uszy rce usta dr pod wodospadamiw muszl nozdrzy wpywaokrt wiozcy aromat Indii
i zakwitaj tcze od nieba do oczu
czekaj biay kamieniuoczy tylko zamkn
Balkony
Balkony eheu nie jestem pasterzemnie dla mnie gaj mirtowy strumie i obokizostay mi balkony wygnany arkadyjczyk
patrze musz na dachy jak na pene morze
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
21/59
gdzie okrtw toncych skarga dymi duga
c mi zostao c krzyk mandolinlot krtki i upadek na kamienne dno
gdzie si czeka wrd gapiw na przypyw wiecznoci
oddajc w zamian troch krwi
nie tego czekaem nie to nie jest modosta z gow w bandaach i rce przyciskai mwi gupie serce przestrzelony ptaku
zosta tu na urwisku jest w zielonej skrzyncegroszek pachncy i kwiaty nasturcji
idzie wiatr przedwieczorny od strzyonych ogrodwz upieem na konierzu bryza chromy sztorm
sypie si tynk na pokad na pokad balkonu
z gow w bandaach szcztkiem liny jak kosmykiem woswstoj wrd kamiennej powagi starczych ywiow
tak zegarze tak trucizno to bdzie jedyna podrpodro promem na drugi brzeg rzeki
nie ma tam cienia morza ani cienia wysps tylko cienie naszych bliskich
tak tylko podr promem tylko prom na konieco balkony jaki bl ebracy piewaj na dnie
i do ich zawodzenia przycza si gosgos pojednania przed podr promem
- wybaczcie nie do was kochaemtrwoniem modo szukajc prawdziwych ogrodw
i wysp prawdziwych w grzmocie fal
Pokj umeblowany
W tym pokoju s trzy walizkiko nie moje
szafa z pleni lustra
kiedy otwieram drzwisprzty nieruchomiej
ogarnia mnie zapach znajomypot bezsenno i pociel
jeden obrazek na cianieprzedstawia Wezuwiusza
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
22/59
z piropuszem dymu
nie widziaem Wezuwiuszanie wierz w czynne wulkany
drugi obrazto wntrze holenderskie
z mrokukobiece rce
nachylaj dzbanekz ktrego sczy si warkocz mleka
na stole n serwetachleb ryba pczek cebuli
idc za zotym wiatemwchodzimy na trzy schody
przez uchylone drzwiwida kwadrat ogrodu
licie oddychaj wiatemptaki podtrzymuj sodycz dnia
nieprawdziwy wiatciepy jak chlebzoty jak jabko
odrapane tapetymeble nie oswojone
bielma luster na cianachto s wntrza prawdziwe
w pokoju moimi trzech walizek
dzie si roztapiaw snu kauy
Deszcz
Kiedy mj starszy bratwrci z wojny
mia na czole srebrn gwiazdka pod gwiazdk
przepa
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
23/59
to odamek szrapnelatrafi go pod Verdun
a moe pod Grunwaldem(szczegw nie pamita)
mwi duowieloma jzykamiale najbardziej lubi
jzyk historii
do utraty oddechupodrywa z ziemi polegych kolegw
Rolanda Feliksiaka Hannibalakrzycza
e to ostatnia wyprawa krzyowae wkrtce Kartagina padniea potem wrd szlochu wyznawa
e Napoleon go nie lubi
patrzylimyjak blednie
zmysy go opuszczaywolno obraca si w pomnik
w muzyczne muszle uszu
wstpi kamienny las
a skra twarzyzapita zostaa
na niewidome i suchedwa guziki oczu
zosta mu tylkodotyk
co za historie
opowiada rkamiw prawej mia romanse
w lewej wspomnienia onierskie
zabrali mego bratai wywieli za miasto
wraca teraz co jesieszczupy i cichy
nie chce wchodzi do domupuka o szyb bym wyszed
chodzimy sobie po ulicach
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
24/59
a on mi opowiadaniestworzone historie
dotykajc twarzylepymi palcami paczu
Pan od przyrody
Nie mog przypomnie sobiejego twarzy
stawa wysoko nade mnna dugich rozstawionych nogach
widziaemzloty acuszek
popielaty surduti chud szyj
do ktrej przyszpilony bynieywy krawat
on pierwszy pokaza namnog zdechej aby
ktra dotykana iggwatownie si kurczy
on nas wprowadziprzez zloty binokular
w intymne ycienaszego pradziadka
pantofelka
on przynisciemne ziarno
i powiedzia: sporysz
z jego namowyw dziesitym roku ycia
zostaem ojcemgdy po napitym oczekiwaniu
z kasztana zanurzonego w wodzieukaza si ty kieek
i wszystko rozpiewao siwokoo
w drugim roku wojnyzabili pana od przyrody
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
25/59
obuzy od historii
jeli poszed do nieba -
moe chodzi teraz
na dugich promieniachodzianych w szare poczochyz ogromn siatki zielona skrzynk
wesoo dyndajc z tyu
ale jeli nie poszed do gry -
kiedy na lenej ciecespotykam uka ktry gramoli si ;
na kopiec piasku
podchodzszastam nogami
i mwi:- dzie dobry panie profesorze
pozwoli pan e mu pomog -
przenosz go delikatniei dugo za nim patrz
a giniew ciemnym pokoju profesorskim
na kocu korytarza lici
Zbieracz bambusu
Jak gsta mgaszary opar nad gowa
tylko prty bambuswwidz przed oczyma
gdzie jest niebopotrzsajce obokami
i wiatem
pikni panowiena tarasie soca
ogldaj sowika i rna nitkach jedwabiu
pikni panowierecytuj modlitwy
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
26/59
przed oczami ich dyndazoty warkocz pogody
krzyk dzikich ptakwgsta mga
widz rzsisty szary
deszcz bambusw
Madonna z lwem
Przez ziemi mona na osiokuale naprawd jedzie Maria
na ksiycu tustym jak karpi byszczcym jak talerz golibrodyDrzewa Rodzaju podnosz gowy
inicjaowe kwiaty wzdychaj cudniebd pochwalona - woaj ptacy
- dzie dobry - odpowiada krlowa prorokwona cieli
Maria
ale najbardziej lubi podrowa
na powym i wygimnastykowanym lwiektry idzie agodnie i lekkoa kiedy grzyw potrzsa
strzelaj oswojone piorunyTen lew jest nieludzko dobry
wszystko bierze powaniepod kadym drzewem wszy symbole
za Mari kroczy Angiel obosiecznypeen sw ostatecznych
a troch za nim ulubieniec Marii - Janio
niesie za ni paszcz i cie jej zoony we czworoJanio jest pulchny i dobrodusznynie ma tylko suchu
Ju dojedajlew porykuje czujc obor pen marchwi
na kocu bukszpanowego szpalerukolorowa bariera raju
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
27/59
Sidmy anio
Sidmy aniojest zupenie inny
nazywa si nawet inaczejSzemkel
to nie co Gabrielzocisty
podpora tronui baldachim
ani to co Rafaelstroiciel chrw
ani takeAzraelkierowca planet
geometra nieskoczonocidoskonay znawca fizyki teoretycznej
Szemkeljest czarny i nerwowy
by wielokrotnie karanyza przemyt grzesznikw
midzy otchania niebem
jego tupot nieustanny
nic nie ceni swojej godnocii utrzymuj go w zastpie
tylko ze wzgldu na liczb siedem
ale nie jest taki jak inni
nie to co hetman zastpw
Michacay w uskach i piropuszach
ani to co Azrafaeldekorator wiata
opiekun bujnej wegetacjize skrzydami jak dwa dby szumice
ani nawet to coDedrael
apologeta i kabalista
Szemkel Szemkel
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
28/59
- sarkaj anioowiedlaczego nie jeste doskonay
malarze bizantyscykiedy maluj siedmiu
odtwarzaj Szemkelapodobnego do tamtych
sdz bowieme popadliby w herezjgdyby wymalowali go
takim jak jestczarny nerwowy
w starej wyleniaej aureoli
Pudeko zwane wyobrani
Zastukaj palcem w cian -z dbowego klocka
wyskoczykukuka
wywoa drzewajedno i drugiea stanie
las
zawistaj cienko -a pobiegnie rzeka
mocna niktr zwizanogry z dolinami
chrzknij znaczco -oto miasto
z jedn wieszczerbatym muremi domkami tymijak kostki do gry
terazzamknij oczyspadnie nieg
zgasizielone pomyki drzew
wie czerwon
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
29/59
pod niegiem
jest nocz byszczcym zegarem na szczycie
sow krajobrazu.
O tumaczeniu wierszy
Jak trzmiel niezgrabnysiad na kwiecie
a zgia si odyga wiotkaprzeciska si przez rzdy patkw
podobnych sownikowym kartkomdo rodka dy
gdzie aromat i sodycz jesti cho ma katari brak mu smaku
jednak dya bije goww ty supek
i tu ju koniectrudno wnikn
przez kielich kwiatwdo korzeni
wic trzmiel wychodzibardzo dumny
i gono brzczy:byem w rodku
tym zaco mu nie cakiem wierz
nos pokazujez tym pyem
Rowe ucho
Mylaemznam j przecie dobrze
tyle lat yjemy razem
znam
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
30/59
ptasi gowbiae ramiona
i brzuch
a pewnego razu
w zimowy wieczrusiada przy mniei w wietle lampypadajcym z tylu
ujrzaem rowe ucho
mieszny patek skorymuszla z yjc krwi
w rodkunic wtedy nie powiedziaem -
dobrze byoby napisawiersz o rowym uchu
ale nie taki eby powiedzielite sobie temat wybrapozuje na oryginaa
eby nawet nikt si nie umiechneby zrozumieli e ogaszam
tajemnic
nic wtedy nie powiedziaemale noc kiedy leelimy razem
delikatnie prbowaemegzotyczny smakrowego ucha
Epizod
Idziemy nad morzemtrzymajc mocno w rkach
dwa koce staroytnego dialogu- kochasz mnie
- kocham
ze cignitymi brwiamistreszczam ca mdro
dwu testamentwastrologw prorokwfilozofw z ogrodw
i filozofw klasztornych
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
31/59
a brzmi to bez maa tak:
- nie pacz- bd dzielna
- popatrz wszyscy ludzie
wydymasz wargi i mwisz- powiniene by kaznodziej -
i zagniewana odchodzisznie kocha si moralistw
c mam powiedzie nad brzegiemmaego martwego morza
woda powoli wypenia
ksztaty stp ktre zniky
Jedwab duszy
Nigdynie mwiem z ni
ani o mioci
ani o mierci
tylko lepy smaki niemy dotyk
biegay midzy namigdy pogreni w sobie
leelimy blisko
muszzajrze do jej wntrza
zobaczy co nosiw rodku
gdy spalaz otwartymi ustami
zajrzaem
i coi co
jak mylicieco zobaczyem
spodziewaem si
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
32/59
gazispodziewaem si
ptaka
spodziewaem si
domunad wod wielk i cich
a tamna szklanej pyciezobaczyem par
jedwabnych poczoch
mj Boekupi jej te poczochy
kupi
ale co zjawi si wtedyna szklanej pycie
maej duszy
czy bdzie to rzeczktrej nie dotyka si
ani jednym palcem marzenia
Moje miasto
Ocean ukada na dniegwiazd soli
powietrze destylujebyszczce kamienieuomna pami tworzy
plan miasta
rozgwiazd ulicplanety dalekich placwogrodw zielone mgawice
emigranci w zamanych kaszkietachskar si na ubytek substancji
skarbce z dziurawym dnemroni drogie kamienie pozostali w sile wieku
nio mi si e idz domu rodzicw do szkoy
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
33/59
wiem przecie ktrdy id
po lewej sklep Paszandytrzecie gimnazjum ksigarnie
wida nawet przez szyb
gow starego Bodeka
chc skrci do katedrywidok si nagle urywanie ma dalszego cigu
po prostu nie mona i daleja przecie dobrze wiem
to nie jest lepa ulica
ocean lotnej pamicipodmywa kruszy obrazy
w kocu zostanie kamiena ktrym mnie urodzono
co nocstaj boso
przed zatrzanit brammego miasta
Piciu
1
Wyprowadzaj ich ranona kamienne podwrzei ustawiaj pod cian
piciu mczyzn
dwu bardzo modychpozostali w sile wieku
nic wicejnie da si o nich powiedzie
2
kiedy pluton podnosibro do oka
wszystko nagle staje
w jaskrawym wietleoczywistoci
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
34/59
ty murzimny bkit
czarny drut na murzezamiast horyzontu
jest to moment
buntu piciu zmyswktre rade by uciec
jak szczury z toncego okrtu
zanim kula dojdzie do miejsca przeznaczeniaoko zauway nadlatujcy pocisk
such utrwali stalowy szelestnozdrza napeni si ostrym dymem
munie podniebienie patek krwia dotyk skurczy si i rozluni
teraz ju le na ziemicieniem nakryci po oczy
pluton odchodziich guziki rzemienie
i stalowe hemys bardziej ywe
od tych lecych pod murem
3nie dowiedziaem si dzisiajwiem o tym nie od wczoraj
wic dlaczego pisaemniewane wiersze o kwiatach
o czym mwio piciuw nocy przed egzekucja
o snach proroczycho przygodzie w burdelu
o czciach samochodwo morskiej podry
o tym, e jak mia pikinie trzeba byo zaczyna
o tym e wdka najlepszapo winie boli gowa
o dziewczynachowocach
yciu
a zatem monauywa w poezji imion greckich pasterzy
mona kusi si o utrwalenie barwy porannego niebapisa o mioci
a take
jeszcze razze miertelna powaga
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
35/59
ofiarowa zdradzonemu wiatur
yciorys
1Napisa pierwszy wiersz o ryi sztuczn obmy w deszczu ez
gimnazjumklasa II A
przysiga na jedyne serce
e zawsze bdzie piknej bronii nie ulknie si przemocy
e nigdy nigdyzawsze zawsze
pod pulpitem awkiley ten chopak
przyciskajc do piersinieporadne wyznanie
na pulpicie jego nazwisko
wzr na objto stokaodmianapuer bonusi sowo Jadzia
2tercjan wybieg z wielkim dzwonkiem
otworzy ustai zadzwoni na poar
odwracay si szybko obrazy
biay budynek sta si czerwony
a potem w obraz wstpiy drzewaktre stay za szkoa
na podwrzegdzie bawili si chopcy
wbiegli uzbrojeni mczynii rozpocza si apankaci ktrym udao si uciec
zbiec do lasubawili si dalej
w andarma i zbjw
3
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
36/59
ten z II A-ale waciwie by to
zupenie inny chopiec
handlujcy walutami
bity po twarzy
wieziony na stracenielezc na betonie
uparcie czogajcy siza misk napenion
godem yciaobdarty do kocia jednak ywy
kiedy go wyzwolonopaka e wstydu
zapaka po raz drugi
4trzeba mu odda sprawiedliwo
nieprdko zgodzi si na ycie
przybiera wartki strumie zdarzeon sta na pustkowiu i zawodzi
szuka pamitek po ruinachmodli si imionami zmarych
poezja crka jest pamici
stoi na stray cia w pustkowiu
szelesty wierszy tyle warteile jest w nich oddechu tamtych
siedzi samotny przy stolikubbni palcami woa pustk
5przysiad si yczliwy
i mwi
nie mona patrze jak si mczysz
i nawet piszesz gorzejwypij ciebie
chciwe usta umarych
na jednej struniewygrasz tylko skarg komara
odrzuc ciebiechciwe rce ywych
wiemtrudno si z tym zgodzi
nie wszystko jest tak
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
37/59
jak by powinno
zwr jednakkroki ku przyszociwyjd ze wspomnie
do ziemi nadziei
prbowae przekrzycze czaszwracajc si do zmarychsprbuj przekrzycze czas
zwracajc si do nienarodzonych
nikt nie chceaby zdradza siebie
pozosta w swojej sferzepisz o tym czego nie ma
6czyta poeta nocbroszurki z ekonomii
noc buduje poetaraj dla swoich umarych
jest to biay blokjak kawa sera
w ktrym kady bdzie mia swj otwrtusty cichy i ciepy
ten raj bdzie gotowy
gdy skoczy si wielka walka klasi gdy z hektara bdziemyotrzymywa tyle a tyle
zabynie wtedymiliard arwek
i goniki zanios si pieni
7znw poeta pisze
przyzywa nienarodzonych
do raju przyszoci
ponad kamienna przepacirozpina most ze somki
przebiega po nimlekkomylny jak nadzieja
8odbudowano poecie
stolik w rodku miasta
odbudowano kawiarnieakwarium dla artystw
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
38/59
teraz ju nie jest samsiedzi z nim mody muzyk
pewien rzebiarzrudy krytyk
i dwie modelki
jak dobrze i z ludem-myli poeta-i przebiera pod stolikiem nogami
czasem dyskutuj o tymczy dyktatura proletariatu
nie wyklucza prawdziwej sztuki
potem patrz na siebiei wybuchaj miecheme jeszcze nie odwykliod pyta retorycznych
Do pici
Piec palcw co po strunach chodzzegna si jak elazo w ogniuw owoc granatu martwy splot
i dziesi palcw pazie pieszczotuklkn zedr czuy jedwab
i umr jak umiera li
tysice palcw kwiatw doniotwarta przyja ziarno wai dnia dugiego snuj kokon
wtedy przychodzi wielki rzdcamci si nitka przyja plcze
i pustych sw makwka dzwonipotem zakrzepa krew w sztandarach
i palcw wze ponad gowtaki sam wze w mzgu pi
Proba
Naucz nas take palce zwija
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
39/59
i drzwi podpiera z tamtej stronypokojw prnej ju mioci
niech kiedy trzeba bdzie picito co marzyo tak o szczciu
i osaniao chudy pomyk
a potem po skoczonej walcepozwl nam rozprostowa palce
choby ju bya tylko pustka
gdy w do otwart przyjmiesz klskgdy czaszk w czue palce wemiesz
zacznie si wtedy jeszcze raz
otwartych doni wielka sprawa
po strunach podro po zabawachostatnie ziarno ocalenia
Ornamentatorzy
Pochwaleni niech bd ornamentatorzy
ozdabiacze i sztukatorzytwrcy aniokw fruwajcych
i ci take ktrzy robi wstkia na wstkach napisy krzepice
(pod wstkami wiatr od wyschych rzek)
a take skrzypkowie i fleciciktrzy dbaj aby ton by czysty
oni strzeg arii Bacha na strunie G
no i ma si rozumie poecibowiem staj w obronie dzieci
mwi umiech donie i oczy
oni maj racj nie jest spraw sztukiprawdy szuka to s rzeczy nauki
sztukatorzy czuwaj nad ciepem serca
eby bya nad bram mozaikagob ga albo soce w kwiatach
(kto za bram cignie symbole za sznurek)
s ju takie sowa kolory i rytmy
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
40/59
co si miej i pacz jak ywesztukatorzy przechowuj te sowa
e si pdzi przy tym ciemne mynymy si o to sztukatorzy nie martwimy
my jestemy parti ycia i radoci
na ulicy radosnych pochodwszary mur wizienny w oczy kuje
brzydka plama w krajobrazie idealnym
sztukatorw co najlepszych wezwalica noc sztukatorzy malowali
nawet plecy tych co siedz z tamtej strony na rowo
Pie o bbnie
Odeszy pasterskie fletniezoto niedzielnych trbek
zielone echa waltorniei skrzypce takie odeszy
pozosta tylko bbeni bben gra nam dalejodwitny marsz aobny marsz
proste uczucia id w taktna sztywnych nogach
dobosz grai jedna myl i sowo jedno
gdy bben wzywa strom przepa
niesiemy kosy lub nagrobekco mdry nam wywry bben
gdy w skr brukw bije krokten hardy krok co wiat przemieni
na pochd i na okrzyk jeden
nareszcie idzie ludzko caanareszcie kady trafi w krok
cielca skra paki dwierozbiy wiee i samotnoi stratowane jest milczenie
a mier niestraszna kiedy tumna
kolumna prochu nad pochodemrozstpi si posuszne morze
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
41/59
zejdziemy nisko do czeluci
do pustych piekie oraz wyejnieba sprawdzamy nieprawdziwo
i wyzwolony od przestrachw
w piasek si zmieni cay pochdniesiony przez szyderczy wiatr
i tak ostatnie echo przejdziepo nieposusznej pleni ziemi
zostanie tylko bben bbendyktator muzyk rozgromionych
May ptaszek
O drzewo rozoyste jak drzewo rodzajunam ptakom przeznaczone na zielony dom
pod oddechem wstrzymanym wirujcych sferpord piasku i gliny pord gliny i piaskuw rodku pusty do ktrych miujcy wiatr
przynosi tylko suchy deszcz popiow
jake mieszka gdzie indziej ni na drzewie jedynymgdy sycha gste krople spadajcych pszcz
i szumi lici peny dzban
ja may ptaszek znam swe miejsce znamprzykuty do gazi chciabym liciem by
najmniejszym listkiem ktry dry
- bo mwi mdry w ktry na drzewie mieszkaktry drzewo oplata ktry drzewem rzdzi
e zginie ten ktry opuci drzewood pragnienia i godu ze strachu przed sobchoby swoj ucieczk nazwa piknie wolno
zaprawd wam powiadam mwi mdry wjeli wy nie bdziecie posuszne jak licierwnie pokorne sabe i wiatrom powolnezginiecie i zaginie wszelki po was lad
ja may ptaszek znam sw warto znamnie jestem jak w wierszcz co pod kamieniem siedzi
swobodny lekkomylny bo ma tylko uskktra wkrtce zostanie - pusty pomnik po nim
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
42/59
a my mamy histori i ruiny gniazdi domy bardzo mdrze wyoone puchem
i szkol piewu ktra jak ufamyprzetrwa gwiazd roje nieme i niemuzykalne
- gdy zginie ptak to zaraz w niebie dziura
przez ktr sypie szary proch na ziele ziemi -
*ofiara skrzyde naprzd bolia z tego blu mona piewa
potem si kocha nieruchomoi strach dyktuje sowo pieni
t pieni oddalajc wyrokposuszni instynktowi yciana dnie skrywamy iskr buntu
kiedy chwalimy sodk przemoc
przez wskie gardo dugie odyod tego pewnie gardo pka
i pka serce gdy za bliskoprzybliy oczy nieruchome
ty co pod drzewem czytasz ksiki pord ludzi jeste ptakiemtobie to piro - jeli moesz
elegi napisz na mj zgon
piro zachowaj w nim kolorystrachu mioci i rozpaczy
moe napiszesz nim poemato doli ptakw w srogich czasach
Obudnym
Przypowie o emigrantach rosyjskich
Byo to w roku dwudziestyma moe dwudziestym pierwszym
przyjechali do nasrosyjscy emigranci
bardzo wysocy blondynio marzycielskich oczach
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
43/59
z kobietami jak sen
kiedy przez rynek przechodzilimwilimy - wdrowne ptaki
chodzili na ziemiaskie baleszeptano wok - co za pery
ale gdy gasy wiata zabawbezradni zostawali ludzie
szare gazety wci milczayi tylko pasjans si litowa
milky gitary za oknamii nawet blady oczy czarne
wieczorem do rodzinnych stacjizawozi ich samowar z gwizdkiem
po paru latach mwionotylko o trojgu
o tym ktry zwariowao tym ktry si powiesi
i o tej do ktrej chodzili mczyni
reszta ya na uboczui wolno obracaa si w proch
T przypowie opowiada Mikoajktry rozumie konieczno dziejw
aby mnie przerazi to znaczy przekona
Obudnym protektorom
Jak nas wprowadzono
Bawiem si na ulicynikt mn si nie zajmowa
robiem babki z piaskumruczc pod nosem Rimbauda
raz starszy pan to posyszajeste chopcze poet
my wanie teraz robimyoddolny ruch literacki
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
44/59
pogadzi po brudnej gwce
dal mi duego lizakaa nawet kupi ubranie
w ochronnej barwie modoci
takiego licznego ubranianie miaem od pierwszej komunii
krtkie spodenki i wielkimarynarski konierzyk
czarne lakierki z klamrbiae skarpetki do kolanwzi starszy pan za rk
i poprowadzi na bal
tam byli inni chopcytake w krtkich spodenkach
starannie wygoleniszurajcy nogami
no teraz bawcie si chopcydlaczego stoicie po ktach- pytali starsi panowie no zrbcie koo myskie
a mymy nie chcieli berkanie chcielimy ciuciu babki
do mielimy starszych panwbylimy bardzo godni
wic zaraz nas posadzonowok wielkiego stou
dano nam wody z sokiemi po kawaku tortu
teraz wstawali chopcy
przebrani za dorosychgrubym gosem chwalililub bili nas po apach
niczegomy nie syszeliniczegomy nie czuli
wpatrzeni wielkimi oczamiw kawaek tortu ktrycoraz bardziej si topi
w gorcych naszych rkachi sodycz ta pierwsza w yciu
gina w ciemnym rkawie
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
45/59
Substancja
Ani w gowach ktre gasi ostry cie proporcwani w piersiach otwartych poniechanych na rysku
ani w doniach dwigajcych zimne bero i jabkoani w sercu dzwonu
ani pod stopami katedrynie zawiera si wszystko
ci ktrzy tocz wzki po le brukowanym przedmieciui uciekaj z poaru z butl barszczu
ktrzy wracaj na ruiny nie po to by woa zmarychale aby odnale rur elaznego piecyka
godzeni - kochajcy yciebici w twarz - kochajcy yciektrych trudno nazwa kwiatem
ale s ciaemto jest yw plazm
dwoje rk do zasaniania gowydwoje ng szybkich w ucieczcezdolno zdobywania pokarmu
zdolno oddychaniazdolno przekazywania ycia pod murem wiziennym
gin ciktrzy kochaj bardziej pikne sowa ni tuste zapachy
ale jest ich na szczcie niewielu
nard trwai wracajc z penymi workami ze szlakw ucieczki
wznosi luk triumfalnydla piknych umarych
Odpowied
To bdzie noc w gbokim nieguktry ma moc guszenia krokww gbokim cieniu co przemienia
ciaa na dwie kaue mroku
leymy powstrzymujc oddechi nawet szept najlejszy myli
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
46/59
jeli nas nie wyledz wilki
i czowiek w szubie co koyszena piersi szybkostrzeln mier
poderwa trzeba si i biec
w oklasku suchych krtkich salwna tamten upragniony brzeg
wszdzie ta sama ziemia jestnaucza mdro wszdzie czowiek
biaymi zami paczematki koysz dzieci
ksiyc wschodzii biay dom buduje nam
to bdzie noc po trudnej jawie
ta konspiracja wyobranima chleba smak i lekko wdki
lecz wybr by pozosta tupotwierdza kady sen o palmach
przerwie sen nagle wejcie trzechwysokich z gumy i elaza
sprawdz nazwisko sprawdz strachi zej rozka w d po schodach
nic z sob zabra nie pozwolprcz wspczujcej twarzy stra
helleska rzymska redniowiecznaindyjska elbietaska woska
francuska nade wszystko chybatroch weimarska i wersalska
tyle dwigamy naszych ojczyznna jednym grzbiecie jednej ziemi
lecz ta jedyna ktrej strzee
liczba najbardziej pojedynczajest tutaj gdzie ci wdepcz w grunt
lub szpadlem ktry hardo dzwonitsknocie zrobi spory d
WgromStoimy na granicy
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
47/59
wycigamy rcei wielki sznur z powietrzawiemy bracia dla was
z krzyku zaamanego
z zacinitych piciodlewa si dzwon i sercemilczce na trwog
prosz ranne kamienieprosi woda zabitastoimy na granicystoimy na granicy
stoimy na granicynazywanej rozsdkiem
i w poar si patrzymyi mier podziwiamy
1956
PROZA POETYCKASkrzypce
Skrzypce s nagie. Maj chude ramionka. Niezdarnie chc si nimi zasoni. Pacz ze wstydui zimna. Dlatego. A nie, jak twierdz recenzencimuzyczni, eby byo pikniej. To nieprawda.
Guzik
Najadniejsze bajki s o tym, e bylimy mali. Ja lubi najbardziej t, jak to raz poknemkociany guzik. Mama wtedy pakaa.
Ksiniczka
Ksiniczka najbardziej lubi lee twarz do podogi. Podoga pachnie prochem, woskiem inie wiadomo - czym. W szparach ksiniczka ukrywa swoje skarby i czerwony koralik,srebrny drucik i jeszcze cos, o czym nie mog powiedzie, bo poprzysigem.
Matka i jej synek
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
48/59
W chatce na skraju lasu mieszkaa sobie matka i jej synek. Oni kochali si. Bardzo. Razemogldali zachody soca i hodowali oswojone godziny. Nie chcieli take umrze. Ale mamaumara.Synek zosta. Naprawd by to do stary dywanik przed ko.
Pijacy
Pijacy s to ludzie, ktrzy pij do dna i duszkiem. Ale krzywi si, bo na dnie widz znwsiebie. Przez szyjk butelki obserwuj dalekie wiaty. Gdyby mieli silniejsz gow i wicejsmaku, bylibyastronomami.
Klawesyn
Jest to waciwie szafka z orzechowego drzewa z czarnym obramowaniem. Mona by
pomyle, e przechowuj tam spowiae listy, cygaskie dukaty i wstki. A naprawd jesttam tylko kukuka zaplatana w gszczu srebrnych lici.
Przedmioty
Przedmioty martwe s zawsze w porzdku i nic im, niestety, nie mona zarzuci. Nie udaomi si nigdy zauway krzesa, ktre przestpuje z nogi na nog, ani ka, ktre staje dba.Take stoy, nawet kiedy s zmczone, nie odwa si przyklkn. Podejrzewam, e
przedmioty robi to ze wzgldw wychowawczych,aby wci nam wypomina nasz niestao.
Muszla
Przed lustrem w sypialni rodzicw leaa rowa muszla. Zbliaem si do niej na palcach inagym ruchem przytykaem do ucha. Chciaem zapa j kiedy na tym, e nietskni jednostajnym szumem. Chocia byem may, wiedziaem, e nawet jeli kogo bardzosi kocha, czasem zdarza si nam o tym zapomnie.
KrajNa samym rogu tej starej mapy jest kraj, do ktrego tskni. Jest to ojczyzna jabek,pagrkw, leniwych rzek, cierpkiego wina i mioci. Niestety wielki pajk rozsnu na nim sw
sie i lepk lin zamkn rogatki marzenia. Tak jest zawsze : anio z ognistym mieczem,pajk, sumienie.
Kot
Jest cay czarny, lecz ogon ma elektryczny. Gdy pi na socu, jest najczarniejsz rzeczka,jak sobie mona wyobrazi. Nawet we nie apie przeraone myszki. Pozna topo pazurkach, ktre wyrastaj mu z apek. Jest strasznie miy i niedobry. Zrywa z drzewptaszki, zanim dojrzej.
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
49/59
Krasnoludki
Krasnoludki rosn w lesie. Maj specyficzny zapach i biae brody. Wystpuj pojedynczo.Gdyby si dao zebra ich gar, ususzy i powiesi nad drzwiami - moe mielibymy spokj.
StudniaStudnia stoi na rodku placu wrd kamienic, gobi wie. W yle zimnej cembrowiny bijerdeko. Bije tak niespokojnie, jakby za chwil miao zamrze. Na grze wyrzebiono senkamiennego psa. Gowa z piaskowca ley midzy apami. pi mocno. Nic go nie obchodzikoniec wiata.
Epizod w bibliotece
Jasna dziewczyna pochylia si nad wierszem. Ostrym jak lancet owkiem przenosi na biakartk sowa i zamienia je na kreski, akcenty, cezury. Lament polegego poety wyglda teraz
jak salamandra objedzona przez mrwki. Kiedy nielimy go pod ostrzaem, wierzyem, ejego ciepe jeszcze ciao zmartwychwstanie w sowie. Teraz, kiedy widz mier sw, wiem,ze nie ma granicy rozkadu. Pozostan po nas w czarnej ziemi rozrzucone goski. Akcenty nadnicoci i prochem.
OsaKiedy jednym ruchem skoszono ze stou kwiecisty obrus, mid i owoce, rzucia si do odlotu.Uwikana w dawicy dym firanki, brzczaa dugo. Wreszcie dotara do okna. Raz poraz uderzaa sabncym ciaem o zimne zestalone powietrze szyby. W ostatnim poruszeniuskrzyde drzemaa ta sama wiara, e niepokj cia zdolny jest obudzi wiatr nioscy nas kuupragnionym wiatom.
Wy, ktrzycie stali pod oknem ukochanej, wy, ktrzycie widzieli swoje szczcie nawystawie - czy potraficie wyjc do tej mierci?
WariatkaJej paajce spojrzenie trzyma mnie mocno jak w objciach. Mwi sowa pomieszane zesnami. Zaprasza. Bdziesz szczliwy, jeli uwierzysz i zaczepisz swj wzek o gwiazd. Jestagodna, kiedy karmi piersi oboki, a1e gdy opuci j spokj, biegnie nad morzem i wyrzucaramiona w niebo.
W jej oczach widz, jak u moich ramion staj dwaj anioowie: blady, zoliwy anio Ironii ipotny, miujcy anio Schizofrenii.
Raj teologwAleje, dugie aleje, wysadzane drzewami starannie przycitymi jak w parku angielskim.Czasem przechodzi tdy Anio. Wosy starannie utrefione, skrzyda szumice acina. Ma wrku zgrabny przyrzd zwany sylogizmem. Idzie szybko nie poruszajc powietrza i piasku.Mija w milczeniu kamienne symbole cnot, czyste jakoci, idee przedmiotw i wiele innychrzeczy zupenie niewyobraalnych. Nie znika nigdy z oczu, bowiem nie ma tu perspektyw.Orkiestry i chory milcz, ale muzyka jest obecna. Jest pusto. Teologowie mwi przestronnie.To te ma by dowd.
Umarli
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
50/59
Wskutek zamknicia w ciemnych i nie przewietrzanych pomieszczeniach twarze ich zostaydokadnie przenicowane. Bardzo chcieliby mwi, ale wargi zjad piasek. Czasemtylko zaciskaj w pici powietrze i prbuj podnie gow niezdarnie jak niemowlta. Nicich nie ciesz ani chryzantemy, ani wiece. Nie mog pogodzi si z tym stanem, stanemrzeczy.
KryptaMog jeszcze poprawi wity obrazek, aby wiadomym byo twoje pojednanie zkoniecznoci, a takie szarf, aby napis najdroszej" by rdem ez. Ale co zrobi z much,czarn much, ktra wazi do pprzymknitych ust i wynosi ocalae okruszynki duszy?
Po koncercieWisi jeszcze nad cit gow symfonii elazny miecz tutti. Puste pulpity-nagie szypuki, zktrych opada kantylena patek po patku. Wida trzy poziomy milczenia: koci-wystygakad huku, pk basw, ktre pi pod ciana jak pijani chopi, a niej, najniej ucity
smyczkiem pukiel.
PiekoLiczc od gry: komin, anteny, blaszany, pogity dach. Przez okrge okno wida zapltan wsznury dziewczyn, ktr ksiyc zapomnia wcign do siebie i zostawi na
pastw plotkarek i pajkw. Niej kobieta czyta list, chodzi twarz pudrem i znw czyta. Napierwszym pitrze mody czowiek chodzi tam i z powrotem i myli: jak ja wyjd na ulic ztymi pogryzionymi wargami i w rozlatujcych si butach. W kawiarni na dole pusto, bo torano.Tylko jedna para w kcie. Trzymaj si za rce. On mwi: "Bdziemy zawsze razem, Prosz
pana czarn i oranad". Kelner idzie szybko za kotar i tam dopiero wybucha miechem.
HotelDywan za mikki. Take palma w hallu niewiarogodne Maitre (bad) dugo patrzy nam wtwarz i obraca w rku paszport. "Takie podkrone oczy, takie podkr4ione oczy.Znalem jednego kupca ze Smyrny, te mia wstawiony zb na przodzie. W tych czasachtrzeba strasznie uwaa wszdzie s donosiciele i skorpiony". W windzie stajemynaprzeciw lustra, ale ju za pierwszym szarpniciem widzimy, j na miejscu twarzy pojawiasi srebrna ple.
Siedmiu aniowCo rano przychodzi siedmiu aniow. Wchodz bez pukania. Jeden z nich nagym ruchemwyjmuje mi z piersi serce. Przykada do ust. Inni robi to samo. Wtedy usychaj imskrzyda, a twarze ze srebrnych staj si purpurowe. Odchodz ciko tukc sabotami. Sercezostawiaj na krzele jak pusty garnuszek. Cay dzie trzeba napenia, aby nad ranemanioowie nie odchodzili srebrni i skrzydlaci.
Miasteczko
W dzie s owoce i morze, w nocy gwiazdy i morze. Ulica di Fiori to stoek wesoychkolorw. Poudnie. Sonce wali bia lask w zielone aluzje. W laurowym gaju osy piewaj
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
51/59
pochwal cienia. Oto pora, w ktrej postanowiem wyzna mio. Morze milczy, amiasteczko jest wypuke jak piersi malej sprzedawczyni fig.
MurStoimy pod murem. Zdjto nam modo jak koszul skazacom. Czekamy. Zanim tusta kula
usidzie na karku, mija dziesi, dwadziecia lat. Mur jest wysoki i mocny. Za murem jestdrzewo i gwiazda. Drzewo podwdza mur korzeniami. Gwiazda nagryza kamie jak mysz. Zasto, dwiecie lat bdzie ju mae okienko.
WojnaPochd stalowych kogutw. Chopcy malowani wapnem. Aluminiowe opiki burz domy.Wyrzucaj oguszajce kule w powietrze cakiem czerwone. Nikt nie uleci w niebo. Ziemia
przyciga ciao i ow.
Wilk i owieczkaMam ci - powiedzia wilk i ziewn. Owieczka obrcia ku niemu zazawione oczy. - Czymusisz mnie zje? Czy to naprawd jest konieczne?- Niestety musz. Tak jest we wszystkich bajkach: Pewnego razu nieposuszna owieczkaopucia mam. W lesie spotkaa zego wilka, ktry...Przepraszam, nie jest tu las, tylko zagroda mego gospodarza.
Nie opuciam mamy. Jestem sierot. Moj mam zjad takie wilk.Nic nie szkodzi. Po mierci zaopiekuj si tob autorzy pouczajcych czytanek. Dorobi to,motywy i mora. Nie miej domnie alu. Pojcia nie masz, jak to gupio by zym wilkiem. Gdyby nie Ezop, usiedlibymy
na tylnych apach i ogldalibymy zachd soca. Bardzo to lubi.Tak, tak, kochane dzieci. Zjad wilk owieczk, a potem obliza si. Nie naladujcie wilka,kochane dzieci. Nie powicajcie si dla morau.
Ballada o starych kawalerachGol si brzytw. Potem dugo szukaj spinki pod komod. Starannie wic krawat iumiechaj si do lustra. Bo teraz to jest agodny jedwab, a wtedy za pierwszej mioci bysznur. No c, wszystko mija. Przeyo si to i owo. Wystyg czowiek. Szelki wisz z tylu.Gdyby byy dzieci, biegayby za tymi szelkami."Rachelo, kiedy Pan..." - to zawsze przy nakadaniu kamizelki. Nieodzowne.
WieaWiea ma pidziesit okci w d i tyle w niebo. W lochu pod wie siedzi czowiek. Krl
przywiza go do sumienia acuchem. Po piknym yciu liczy dni, ale nie czeka.Na szczycie wiey mieszka astronom. Krl kupi mu lunet, aby przywiza go dowszechwiata. Astronom rachuje gwiazdy, ale nie boi si. Ten na grze i ten niziutkozasypiaj peni liczb. Dlatego rozumiej si. Nie maj gobia, ale za to czarny kot nosiwiadomoci z lochu na szczyt.- Przyby jeden dzie - mwi astronomowi.
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
52/59
A do zbrodniarza :- Urodzia si gwiazda.Wszyscy trzej maj zielone oczy. Od tego wypatrywania, nie od nadziei.
Kawiarnia
Nagle dostrzega si, e w szklance nie ma nic, e podnosi si do ust przepa. Marmurowestoliki odpywaj jak kra. Tylko lustra wdzicz si w lustrach, tylko one wierz wnieskoczono. Oto pora, gdy naley, nie czekajc na morderczy skok pajka, odej. Nocmona przyj znowu, aby przez zapuszczon krat obserwowa upiorny szlachtuz sprztw.Bestialsko pomordowane krzesa i stoliki le na grzbietach z nogami wycignitymi wwapienne niebo.
Niedwiedzie
Niedwiedzie dziel si na brunatne i biae oraz apy, gow i tuw. Mordy maj dobre, aoczka mae. One lubi bardzo akomstwo. Do szkoy nie chc chodzi, a1e spa w lesie - toprosz bardzo. Jak maj mao miodu, to api si rkami za gowy i s takie smutne, takiesmutne, e nie wiem. Dzieci, ktre kochaj Kubusia Puchatka dayby im wszystko, ale polesie chodzi myliwy i celuje z fuzji midzy tych dwoje maych oczu.
HarfaWoda nisko. W wodzie wiato zote i paskie. W srebrnych trzcinach palce wiatru oplataj
jedyn ocala kolumn. Czarna dziewczyna obejmuje harf. Jej wielkie egipskie okopynie wrd strun jak smutna ryba. Daleko za nim mae palce.
PiraciPiraci graj w krgle. Niebo jest przy tym czerwone. Zupenie. Kiedy krl chwieje si
podcity kul, na horyzoncie pojawiaj si biae okrty. Sycha wspaniay miech i grzmot.
Dziadek
By dobry. Kocha kanarki, dzieci i dugie msze. Jada lazowe cukierki. Wszyscy mwili:dziadek ma zote serce. A raz to serce zaszo mg. Dziadek umar. Porzuci to dobre,zatroskane ciao i stal si upiorem.
DrnikNazywa si 176 i mieszka w duej cegle z jednym oknem. Wychodzi - may ministrant ruchui rkami cikimi jak z ciasta salutuje przelatujce pocigi. Na wiele mil wkoo - pustka.Rwnina z jednym garbem i grupa samotnych drzew porodku. Nie trzeba mieszka tutrzydzieci lat, aby wyliczy, e jest ich siedem.
Od kocaA potem ustawiono wszelki st i odbya si wspaniaa weselna uczta. Ksiniczka bya tegodnia jeszcze pikniejsza ni zwykle. Graa muzyka. Dziewczta liczne jak ksiyce taczyyna dole. No dobrze, ale co byo przedtem? Ach, nie mylmy nawet o tym. Czarna wrka bije
o okna jak ma. Czterdziestu rozbjnikw pogubio w ucieczce dugie noe i brody, a smokzamieniony w chrabszcza pi spokojnie na liciu migdau.
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
53/59
W drodze do DelfByo to w drodze do Delf. Wanie mijaem czerwon skal, kiedy z przeciwnej strony
pojawi si Apollo. Szed szybko nie zwracajc na nic uwagi. Kiedy zbliy si, zauwayem,e bawi si gow Meduzy skurczona i wyschnit od staroci. Szepta co pod nosem. Jeli
dobrze usyszaem, powtarza: "Sztukmistrz musi zgbi okruciestwo".
Wiatr i ra
W ogrodzie rosa rdza. Zakocha si w niej wiatr. Byli zupenie rni, on - lekki i jasny, ona -nieruchoma i cika jak krew.Przyszed czowiek w drewnianych sabotach i goymi rkami zerwa r. Wiatr skoczy zanim, ale tamten zatrzasn przed nim drzwi.
- Obym skamienia - zapaka nieszczliwy. - Mogem obej cay wiat, mogem niewraca wiele lat, ale wiedziaem,
- ze na zawsze czeka.- Wiatr rozumia, e aby naprawd cierpie, trzeba by wiernym.
KuraKura jest najlepszym przykadem, do czego doprowadza bliskie wspycie z ludmi.Zatracia zupenie ptasi lekko i wdzik. Ogon sterczy nad wydatnym kuprem jak za duykapelusz w zym gucie: Jej rzadkie chwile uniesienia, kiedy staje na jednej nodze i zaklejaokrge oczy boniastymi powiekami, s wstrzsajco obrzydliwe. I w dodatku ta parodiapiewu, podernite suplikacje nad rzecz niewypowiedzianie mieszn: okrgym, biaym,umazanym jajkiem. Kura
przypomina niektrych poetw.
KlasykWielkie drewniane ucho zatkane wat i nudziarstwami Cycerona. Wspaniay stylista - mwiwszyscy. Nikt ju dzisiaj takich dugich zda nie pisze. I co za erudycja. W kamieniu nawetumie czyta. Tylko nigdy nie domyli si, e yki marmuru w termach Dioklecjana to s
pknite naczynia krwionone niewolnikw z kamienioomw.
MalarzPod cianami biaymi jak las brzozowy rosn paprocie obrazw. W zapachu terpentyny i
olejw Miron odtwarza dramat cytryny skazanej na wspycie z zielon draperi. Jest tutakie jeden akt kobiety.- Moja narzeczona - mwi Miron. - Pozowaa mi w czasie okupacji. Bya zima bez chleba i
wgla. Pod jej bia skora krew zbiegaa si w sine plamki. Wtedy malowaem cieple roweto.
Pejzae kolejoweNa elaznych gaziach dojrzewaj czerwone i zielone owoce sygnaw. S tu takie cicheperony z wiszcymi w skrzynkach miniaturowymi ogrodami Semiramidy. Ale na nicnasturcje i zabkana pszczoa. Kiedy okrga gilotyna minut wskae 1231, poknie to
wszystko czarny potwr, ktry zblia si wanie w syku biaych atmosfer.
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
54/59
Hermes, pies i gwiazdaHermes idzie przez wiat. Spotyka psa.
- Jestem bogiem - przedstawia si grzecznie Hermes.- Pies wcha jego nogi.- Czuj si samotny. Ludzie zdradzaj bogw. Ale zwierzta niewiadome i miertelne, oto
czego podamy. Wieczorem po caodziennej wdrwce usidziemy pod dbem. Powiem ciwtedy, e czuj si stary i chc umrze. To bdzie kamstwo potrzebne, aby liza moje rce.- Owszem - odpowiada niedbale pies - bd liza twoje rce. S chodne i maj dziwny
zapach.Id, id. Spotykaj gwiazd.
- Jestem Hermes - mwi bg - i wydobywa jedn ze swych najpikniejszych twarzy. - Czynie chciaaby pj z nami na koniec wiata? Postaram si, aby tam byo przeraliwie iaby musiaa oprze gow na moim ramieniu.
- Dobrze - mwi szklanym gosem gwiazda. Wszystko mi jedno, dokd id. A z tymkocem wiata to naiwno. Niestety nie ma koca wiata. Id. Id. Pies, Hermes i gwiazda. Trzymaj si za rce. Hermes myli, e gdyby drugi raz
wyrusza szuka przyjaci, nie byby taki szczery.
Szwaczka
Od rana pada deszcz. Bdzie pogrzeb tej z naprzeciwka Szwaczki. Marzya o lubnympiercionku, a umara z naparstkiem na palcu. Wszyscy si z tego miej. Poczciwy deszczceruje niebo z ziemi. Ale z tego te nic nie bdzie.
Ogrd botanicznyTo jest pensjonat rolin, prowadzony bardzo surowo jak szkoy klasztorne. Trawy, drzewa i
kwiaty rosn przyzwoicie bez adnej wegetacyjnej bujnoci, wystrzegajc siniedozwolonych pieszczot z trzmielami. S wci skrpowane swoj acisk godnoci itym, e musz by przykadem. Nawet re sznuruj usta. Marz o zielniku. Staruszkowie
przychodz tu z ksikami i zasypiaj pod ospae tykanie sonecznych zegarw.
Lascieka biegnie boso do lasu. W lesie jest duo drzew, kukuka, Ja i Magosia i inne maezwierztka. Tylko krasnoludkw nie ma, bo wyszy. Jak si ciemni, sowa zamyka las duymkluczem, bo jakby si tam zakrad kot, to by dopiero narobi szkody.
CesarzBy sobie raz cesarz. Mia te oczy i drapien szczk. Mieszka w paacu penymmarmurw i policjantw. Sam. Budzi si w nocy i krzycza. Nikt go nie kocha. Najbardziejlubi polowania i terror. Ale fotografowa si z dziemi wrd kwiatw. Kiedy umar, nikt niemia zdj jego portretw. Zobaczcie, moe jest jeszcze u was w domu jego maska.
onierz
Idzie onierz na wojenk. Szarfa purpurow przepasa piersi. Sznurem iskier zwiza koniecszabli z ostrogami! Kapelusz z trzema pirami na lekk gow. Idzie onierz i piewa.
Spotyka chopa, ktry prowadzi konia na targ. Dzielny onierz kupuje konia za mocny kuaki jedno piro z kapelusza.
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
55/59
Noc zabra nieznanej dziewczynie sen, a zostawi jej nadziej kiekujc pod sercem i jednopiro z kapelusza.O wicie zabi onierza z niebiesk szarfa. Siedzia guptas na skraju drogi jak zajc nadmiedz.To wanie bya wojna. O spraw najwaniejsz. Czy sztandary maj by szyte z
purpurowego czy te z niebieskiego jedwabiu.A raz na rozstaju zobaczy kocist staruszk. Zdj kapelusz i z alem zobaczy, e trzecie iostatnie piro wolno opada na ziemi.
SoWaciwie sonie s bardzo wraliwe i nerwowe. Maj bujn wyobrani, ktra pozwala imniekiedy zapomnie o swoim wygldzie. Kiedy wchodz do wody, zamykaj oczy. Na widokwasnych ng wpadaj w rozdranienie i pacz. Sam znalem sonia, ktry zakocha si wkolibrze. Chud, nie spa i w kocu umar na serce. Ci, ktrzy nie znaj natury soni, mwili:
by taki otyy.
Martwa naturaZ przemyln niedbaoci wysypano na st te ksztaty przemoc odczone od ycia: ryb,
jabko, gar jarzyn przemieszanych z kwiatami. Dodano do tego martwy li wiata imaego ptaka o skrwawionej gowie. w ptak zaciska w skamieniaych szponach ma
planet, zoon z pustki i zabranego powietrza.
RybyNie mona wyobrazi sobie snu ryb. Nawet w najciemniejszym kcie stawu, wrd trzcin, ichspoczynek jest czuwaniem: wiecznie ta sama pozycja i absolutna niemono powiedzenia o
nich: zoyy gow. Takie ich Izy s jak krzyk w pustce - niepoliczone. Ryby nie moggestykulowa swojej rozpaczy. To usprawiedliwia tpy n, ktry skacze po grzbieciezdzierajc cekiny usek.
ywot wojownikaStan na progu pokoju, w ktrym lea jego umary ojciec, owinity jak jedwabnik wwoskow cisz - i krzykn. Od tego to si zaczo. Czepi si huku i pi si po nim w gr, gdy wiedzia, e cisza oznacza mier.Rytm podkutych butw, ttent kopyt na mocie - bkitne szarawary huzara. Grzmot bbnwi muszkieterowie wstpuj w chmur dymu - srebrna szpada oficera. Ryk armat, ziemia jczy
jak bben - trjktne czako marszaka. Wic kiedy umar, wierni onierze chc, aby podrabinie wrzawy wstpi w niebo. Sto dzwonnic rozkoysao miasto. W chwili gdy znajdujesi ono najbliej nieba, kanonierzy strzelaj. Ale nie mog odupa twardego lazuru na tyle,aby marszaek zmieci si cay ze szpad i trjktnym czakiem. Teraz znw si odklei ispad na twarz ziemi. Wierni onierze podnosz go i jeszcze raz strzelaj w gr.
Pogrzeb modego wielorybaKonie morskie o zadach tustych i oczach ironicznych, konie, odziane w kapy pomaraczowe,cign karawan - czarn cukiernic, ronic po drodze domowe pantofle z du
per zamszow, naszyt na ciemne to.
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
56/59
Wioz go alej wwozw wrd szelestu bezmiernej wody przeciekajcej kropla po kropli,wrd niezliczonych nieskoczonoci gwiadzisto-piaszczystych, piaszczysto-gwiadzistych,
piaszczystych.
Sonce wie powietrze w mae kokardki. Motyle pilnuj go, aby nie ulecia. Sznury kwiatw
trzymaj, aby nie wypyn zzatoki aobnego wozu.
Pasikoniki morza - chitynowe, ale wyczulone na problem istnienia, pacz: co to komuszkodzio, e kpi dobrodusznie z okrtw, lubi gos trby powietrznej i mia pene
pudeko topielcw, ktrymi bawi si jak onierzami z oowiu. Co to komu szkodzio? Wiozgo przez ogromne polany zalane cytrynowym wiatem, przez paskie przestrzenie, z ktrychuchodzi syczc biay tlen jak nie domknity widok.
Teraz dopiero przychodz dzwony. Montuj na wysokociach wielkie krosna. Tkaj cienistypokrowiec na cay kondukt, ciao zmarego, a nawet kawaek alu.
Rzuc na ten pokrowiec pocztek poematu :O rowa gro sodkiego misa - egnaj,O melonie przedwczenie zerwanyze szklanej gazi oceanw-
Ofiarowanie IfigeniiAgamemnon jest najbliej stosu. Paszcz zarzuci na gow, ale oczu nie zamkn. Sdzi, e
przez tkanin dostrzee bysk, ktry stopi jego crk, jak szpilk do wosw. Hipiasz stoi wpierwszym szeregu onierzy. Widzi tylko mae
usta Ifigenii, ktre ami si od paczu, jak wtedy gdy zrobi jej straszn awantur o to, ewpina kwiaty we wosy i daje si na ulicy zaczepia nieznajomym mczyznom. Raz poraz widok Hipiasza wydua si niepomiernie i mae usta Ifigenii zajmuj ogromn przestrzeod nieba do ziemi. Kalchas, o oczach dotknitych bielmem, widzi wszystko w mtnymowadzim wietle. Jedyna rzecz, ktra go naprawd porusza, to obwise agle okrtwstojcych w zatoce, ktre sprawiaj, e smutek staroci wydaje mu si w tej chwili niedo zniesienia. Podnosi przeto rk, aby rozpoczto ofiar. Chr umieszczony na zboczuobejmuje wiat we waciwych proporcjach. Niewielki byszczcy krzak stosu, biaychkapanw,
purpurowych krlw, gon miedz i miniaturowe poary onierskich hemw, a wszystko tona tle jaskrawego piasku i niezmiernego koloru morza. Widok jest pyszny, jeli przywoa na
pomoc odpowiedni perspektyw.
Gabinet miechuHutawka, diabelski myn, strzelnica - to rozrywki ludzi pospolitych. Umysy subtelne, naturyrefleksyjne wol gabinet miechu. Jego celem wzniosym i ukrytym jest przygotowa nas nanajgorsze. Oto w jednym lustrze pokazuje ciao nasze zdjte z koa - nieforemny worek
poamanych koci, w innym ciao nasze zdjte z haka po dugotrwaej suchej destylacjipowietrza. Odwiedzajcie gabinet miechu. Odwiedzajcie gabinet miechu.To przedsionek ycia, przedpokj tortury.
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
57/59
W szafieZawsze podejrzewaem, e to miasto jest falsyfikatem. Ale dopiero w zamglone poudniewczesnej wiosny, kiedy powietrze pachnie krochmalem, odkryem na czym polega oszustwo.Mieszkamy we wntrzu szafy, na samym dnie zapomnienia, wrd poamanych lasek izatrzanitych pudeek. Sze brzowych cian, nogawki chmur nad gowa i to, co do
niedawna uwaalimy za katedr - ja jest smuka butelk zwietrzaych perfum.O, biedne noce, kiedy modlimy si do przelatujcej komety mola.
SamobjcaBy taki teatralny. Stan przed lustrem w czarnym ubraniu z kwiatem w butonierce. Woydo ust narzdzie, czeka, a lufa ociepli si i umiechajc si z roztargnieniem do swegoodbicia - strzeli. Spad jak paszcz zrzucony z ramion, ale dusza staa jeszcze jaki czas
potrzsajc gow coraz lejsz, coraz lejsz. A potem ocigajc si wesza w tozakrwawione u szczytu ciao w chwili, gdy wyrwnywaa si jego temperatura z temperatur
przedmiotw, co - jak wiadomo - wry dugowieczno.
RwnowagaBy to ptak, a waciwie aosny szcztek ptaka zjadanego przez pasoyty. Obdarty z pierza, osinej skrze, ktr wstrzsa dreszcz blu i obrzydzenia, prbowa si jeszcze broniwyskubujc dziobem biae robaki pokrywajce go ruchom gstw. Zawinem go w chustki zaniosem do znajomego przyrodnika. Chwile obserwowa, a potem powiedzia:-Wszystko w porzdku. Robaki, ktre go tocz, nosz w sobie niewidoczne dla oka pasoyty inajprawdopodobniej w komrkach tych ostatnich rozgrywa si proces wzmoonej przemianymaterii. Jest to zatem klasyczny przykad zamknitego ukadu o nieskoczonej drabiniewspzalenoci antagonistycznych, warunkujcych rwnowag caoci. Wbrew pozorom, to
co widzimy, jest rumianym owocem labo, psow ra ycia. Trzeba dba o to, by gstatkanina oddechu i duszenia nie pka w adnym miejscu, gdy wtedy ujrzelibymy coznacznie gorszego od mierci i bardziej przeraajcego od ycia.
MagielInkwizytorzy s wrd nas. yj w suterenach wielkich kamienic i tylko napis MAGIELTUTAJ zdradza ich obecno.Stoy o napitych brzowych miniach, potne walce, miadce wolno, ale dokadnie, koonapdowe, ktre nie zna litoci- czekaj na nas. Przecierada, ktre wynosz z magla, s jak puste ciaa czarownic i
heretykw.
Z technologii ezW obecnym stanie wiedzy tylko zy faszywe nadaj si do obrbki i dalszej produkcji. zy
prawdziwe s gorce, wskutek czego bardzo trudno oddzieli je od twarzy. Po doprowadzeniudo stanu staego okazao si, e s bardzo kruche. Nad problemem eksploatacji ez
prawdziwych gowi si technolodzy. zy faszywe przed mroeniem poddaje si zabiegowidestylacji, gdy z natury s mtne i doprowadza si je do stanu, w ktrym pod wzgldemczystoci nie ustpuj prawie zom prawdziwym. S bardzo twarde, bardzo trwale i nadaj sinie tylko do ozdb, ale takie do krajania szka.
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
58/59
Bajka japoskaKrlewna Idanaki ucieka przed smokiem, ktry ma cztery apy purpurowe, a cztery zote.Krlewicz Itanagi pi pod drzewem. Nie wie, w jakim niebezpieczestwie znajduj si maestopy Idanaki . A smok jest coraz bliej. Gna Idanaki do morza. W kadym okuma dziewi czarnych piorunw. Krlewicz Itanagi pi. Krlewna rzuca za siebie grzebie.
Staje siedemnastu rycerzy i rozpoczyna si krwawa walka. Gin jeden po drugim. Zbyt dugoprzebywali w czarnych wosach Idanaki . Zniewiecieli doszcztnie. Krlewicz Itanagiznalaz nad brzegiem morza ten grzebie. Zbudowa dla niego marmurowy grobowiec. Ktowidzia, aby dla grzebienia budowa grobowiec? Ja widziaem. Dziao si to w dzie drzewa irebca.
Sen cesarzaSzpara! - krzyczy przez sen cesarz, a dry nad jego gow baldachim strusich pir. onierze,ktrzy chodz wok sypialni z obnaonymi mieczami, sdz, e cesarz ni oblenie. Terazwanie dostrzeg szczelin w murze i chce, by przez ni wdzierali si do twierdzy.A naprawd cesarz jest teraz stonog, ktra biegnie po pododze w poszukiwaniu resztek
jedzenia. Naraz widzi nad gow ogromny sanda, ktry ju ju ma go zmiady. Cesarzszuka szpary, w ktr mgby si wcisn. Podoga jest gadka i liska.
Tak. Nie ma nic pospolitszego nad sny cesarzw.
OrganistaMieszka w lesie nagich pni. Zaszczepia im licie, gazie, cae korony zielone i pomienne.Uderza wiatrem. Niekiedy roznieca poar zwany fug albo choraem.
Ksidz may jak kornik przesuwa si w lusterku wiszcym nad nutami, a on smaga dowdziczniejszego taca, do wspanialszych upadkw.
Koczy spazmem archanielskich trb, schodzi po ciemnych, krconych schodach, kaszle i
spluwa w kraciast chustk gst flegm.
KsiycNie rozumiem, jak mona pisa wiersze o ksiycu. Jest tusty i niechlujny. Dubie w nosiekominw. Jego ulubione zajcie to wazi pod bika i wcha buty.
Luneta kapitanaKupiem j w Neapolu od ulicznego sprzedawcy. Miaa nalee do kapitana aglowca Maria,ktry zaton tu koo Zotego Wybrzea w soneczny dzie wrd tajemniczychokolicznoci.
Dziwny przedmiot. Na cokolwiek skierowa j, wida tylko dwa niebieskie pasy - jedenciemnoszafirowy, a drugi bkitny.
Bajka ruskaPostarza si car ojczulek, postarza. Ju nawet gobka wasnymi rkami nie mg zadusi.Siedzia na tronie zloty i zimny. Tylko broda mu rosa do podogi i niej.
Rzdzi wtedy kto inny, nie wiadomo kto. Ciekawy lud zaglda do paacu przez okno, aleKriwonosow zasoni okna szubienicami. Wic tylko wisielcy widzieli co nieco. W kocuumar car ojczulek na dobre. Dzwony biy, ale ciaa nie wynoszono. Przyrs car do tronu.
Nogi tronowe pomieszay si z nogami carskimi. Rka wrosa w porcz. Nie mona go byo
oderwa. A zakopa cara ze zotym tronem - al.
7/23/2019 Zbigniew Herbert - Hermes pies i gwiazda (1957).pdf
59/59
FotoplastikonWielka brzowa beczka, w ktr lej z gry bkit paryski, srebro arabskie, ziele angielsk.Dodaj jeszcze szczypt ru indyjskiego i mieszaj wielk chochl. Gsta ciecz wycieka
przez szpary, a ludzie, ktrzy obsiedli beczk jak muchy, zlizuj apczywie kropla po kropli.Ale nie trwa to dugo, niestety. Tramwaj, ironiczny transatlantyk, dzwoni na marzycieli.
Top Related